j.k.rowling
Transkrypt
j.k.rowling
Pewnego dnia wydana została kolejna książka Joanny Murray, gdyż to jest jej nowe nazwisko po mężu. W inicjale J.K. litera „J” pochodzi od Joanna- prawdziwego imienia, a „K” od imienia jej babci Kathleen. Po raz pierwszy w Polsce sprzedawana miała być właśnie dzisiaj! Wraz z moją rodziną pojechałam do Warszawy, gdyż tam mogłam ją dostać. Gdy byliśmy na miejscu dowiedziałam się ile osób postanowiło tu przyjechać, było nas naprawdę wielu. Zbyt wielu. Nagle usłyszałam strzęp rozmowy ludzi stojących przede mną. Rozmawiali oni o…. nie mogłam uwierzyć! Pani Rowling jest tu i podpisuje książki. Byłam strasznie podekscytowana, ponieważ jest to moja ulubiona pisarka (choć chyba nie tylko moja- innym tak się podobają jej książki, że przyznano jej order Uśmiechu). Moja rodzina poszła na spacer, a ja stałam w kolejce. Nagle zaczęło padać, lecz w tym momencie weszłam do środka. Była tam. Siedziała pomiędzy stosami książek, które napisała w tym roku… Wreszcie nadeszła moja kolej, więc podeszłam, kupiłam książkę (podpisała mi ją!) i zapytałam po angielsku skąd wzięła pomysł na serię książek o Harrym Potterze. Odpowiedziała mi szybko i bardzo płynnie, bo przecież mieszka w Anglii. Zrozumiałam, że pomysł narodził się w pociągu podczas czterogodzinnej podróży. „Dlatego do Hogwartu można dostać się pociągiem”- pomyślałam. Chciałam spytać jeszcze o wiele rzeczy dotyczących książek, lecz pewien mężczyzna był już tak zniecierpliwiony czekaniem, że wypchnął mnie z kolejki. Odeszłam, a w mojej głowie kłębiły się pytania: „Dlaczego Szalonooki ma na imię Moody, co oznacza humorzasty?”, „Dlaczego Hagrid miał różdżkę w RÓŻOWEJ parasolce?” oraz wiele innych. Wyszłam na dwór, gdzie czekała na mnie moja rodzina. Ledwo mnie zobaczyli, a moja siostra spytała się mnie: „Zapytałaś się ją o Syriusza?”. Pokręciłam głową i opowiedziałam o tym co się wydarzyło. Wróciliśmy do domu, a ja miałam książkę z jej autografem.