Biblioteka to nie biuro

Transkrypt

Biblioteka to nie biuro
Biblioteka to nie biuro
Biblioteka to nie biuro
Bibliotekarstwo to dyscyplina naukowa,
powiązana z wieloma dziedzinami nauki,
mająca praktyczne zastosowanie oraz
swoje
miejsce
i
rolę
w
dobie
współczesnego świata. Biblioteka tworzy
kulturę, a kultura w hierarchii potrzeb
Abrahama Maslowa jest umieszczona
wysoko, przez co jest słabiej rozumiana,
uświadamiana
a
przede
wszystkim
przeznacza się na nią mniejsze
pieniądze. Biblioteki to placówki non
profit, czyli takie, które potrzebują
zasobów finansowych.
Mają wielowiekową tradycję, wielu sławnych ludzi przyznaje się, że byli
bibliotekarzami, wielu rozumiało rolę książki i biblioteki w życiu każdego
człowieka. W 1999r podczas poświęcania Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie
papież Jan Paweł II powiedział „Biblioteka jest instytucją, która samym swoim
istnieniem świadczy o rozwoju kultury. Jest ona bowiem skarbnicą
piśmiennictwa, przez które człowiek wyraża swój zamysł twórcy, inteligencję,
znajomość świata i ludzi, a także umiejętność panowania nad sobą, osobistego
poświęcenia, solidarności i pracy dla rozwoju dobra wspólnego”. Dla papieża
książka była wartością bezcenną. Jak sobie przypominamy ostatnią drogę Jana
Pawła II to właśnie książka stała się głównym rekwizytem towarzyszącym mu do
końca, to ona położona na trumnie skupiła na sobie uwagę wszystkich ludzi na
całym świecie.
Biblioteka to nie biuro
Bibliotekarstwo to dyscyplina naukowa,
powiązana z wieloma dziedzinami nauki,
mająca praktyczne zastosowanie oraz
swoje
miejsce
i
rolę
w
dobie
współczesnego świata. Biblioteka tworzy
kulturę, a kultura w hierarchii potrzeb
Abrahama Maslowa jest umieszczona
wysoko, przez co jest słabiej rozumiana,
uświadamiana
a
przede
wszystkim
przeznacza się na nią mniejsze
pieniądze. Biblioteki to placówki non
profit, czyli takie, które potrzebują
zasobów finansowych.
Mają wielowiekową tradycję, wielu sławnych ludzi przyznaje się, że byli
bibliotekarzami, wielu rozumiało rolę książki i biblioteki w życiu każdego
człowieka. W 1999r podczas poświęcania Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie
papież Jan Paweł II powiedział „Biblioteka jest instytucją, która samym swoim
istnieniem świadczy o rozwoju kultury. Jest ona bowiem skarbnicą
piśmiennictwa, przez które człowiek wyraża swój zamysł twórcy, inteligencję,
znajomość świata i ludzi, a także umiejętność panowania nad sobą, osobistego
poświęcenia, solidarności i pracy dla rozwoju dobra wspólnego”. Dla papieża
książka była wartością bezcenną. Jak sobie przypominamy ostatnią drogę Jana
Pawła II to właśnie książka stała się głównym rekwizytem towarzyszącym mu do
końca, to ona położona na trumnie skupiła na sobie uwagę wszystkich ludzi na
całym świecie.
Bibliotekarz stał się bohaterem wielu książek, filmów, akcje rozgrywają się w
bibliotekach, aby np. wyszukać wskazówki do rozwikłania głównej zagadki.
Według nas, pracujących od wielu lat w bibliotece – bibliotekarstwo zaczyna
się od samego bibliotekarza. To on gromadzi książki, które tworzą
księgozbiór, nawyki, modę czytelniczą wśród wypożyczających.
Musi znać literaturę, decydować jakie książki zakupić ze środków, które
posiada, zwrócić uwagę czytelnika również na książki wartościowe, starać się
aby bestsellery trafiały dość szybko do biblioteki, wpłynąć na księgarza, aby
była marża, dostać np. atrakcyjne plakaty lub też książki, bonifikaty jako
nagrody dla czytelników, słowem uprawiać dobry i skuteczny nowoczesny
marketing.
Bibliotekarz musi dbać o estetykę biblioteki, gdyż sama placówka powinna być
atrakcyjnym miejscem dla społeczności, dla której została utworzona, powinna
już od samego wejścia zachęcać do pozostania w niej na dłużej, dużo
przestrzeni, zieleni, estetyczne tablice z aktualnymi wystawkami, meble
kolorowe, funkcjonale oryginalne, a przede wszystkim regały z książkami,
niezniszczonymi obłożonymi w folię , półka z nowościami , z wolnym dostępem
do półek dla dzieci puszyste dywany, siedziska dla nastolatków również
wyznaczone kąty, w których można swobodnie usiąść, poplotkować, poczytać.
Słowem przyjazna, twórcza atmosfera, taka która powoduje, że chce się do
takiej biblioteki wpadać, wypożyczać, posiedzieć, pośmiać się …
A jeszcze od czasu do czasu zorganizować jakieś ciekawe, kulturalne imprezy z
nagrodami. Oczywiście za darmo, bo biblioteki powinny być bezpłatne i
dostępne dla każdego.
Pisarz, semiotyk, teoretyk literatury, autor „Imienia Róży” Umberto Eco
napisał esej „O bibliotece”, który mógłby stać się biblią dla wielu
bibliotekarzy oraz decydentów.
Słowa jakie wygłosił są bardzo aktualne i my się podpisujemy pod nimi, gdyż
są tak oczywiste, że trudno sobie wyobrazić żeby było inaczej, autor jest
przekonany, ze biblioteka będzie coraz bardziej na miarę człowieka i w
związku z tym wzrosną obowiązki szkoły, instytucji miejskich i tak dalej,
jeśli chodzi o uczenie młodzieży i dorosłych korzystania z biblioteki, gdyby
w końcowej sytuacji biblioteka nie miała być potencjalnie otwarta, trzeba by
zorganizować jak w przypadku prawa jazdy, wykłady, kursy uczące szacunku dla
książki i sposobu korzystania z książki. Jest to sztuka bardzo subtelna (…)
to problem cywilizacyjny i nie przeczuwamy nawet, do jakiego stopnia
narzędzie, jakie stanowi biblioteka jest nieznane większości ludzi.
Tak więc jeśli bibliotek jest jak chce tego Borges modelem wszechświata,
staramy się uczyć z niej wszechświat na miarę człowieka i U.Eco przypomina,
że biblioteka na miarę człowieka to znaczy biblioteka radosna, zapewniająca
przestrzeń dla dzieci, młodzieży i dorosłych, a zatem biblioteka do której
chodzi się chętnie i która przeobrazi się stopniowo w wielką machinę
spędzania wolnego czasu, jak Museum of Modern Art, gdzie można pójść do kina,
przejść się po ogrodzie, obejrzeć posągi i zjeść obiad z dwóch dań, ponadto
U.Eco przypomina jeszcze jedno „Gmach będący pomieszczeniem biblioteki
powinien mieć położenie centralne, łatwo dostępne, wyposażenie powinno być
estetyczne, wygodne i przytulne, a sprawą o zasadniczym znaczeniu jest to, by
czytelnicy mieli bezpośredni dostęp do półek i przestrzeń wokół siebie”.
To tyle Umberto Eco, czy to utopia, czy rzeczywistość? Na to pytanie my już
częściowo odpowiadamy. Nasza biblioteka zajmuje 198 m ma wyodrębnione
pomieszczenia, jest przestrzeń, czytelnik najmłodszy i nastolatek ma wiele
miejsca aby wygodnie usiąść i poprzeglądać nowe książki. Uważamy, że jesteśmy
biblioteka bliską marzeniom Umberto Eco.
Dużo zależy od pracowników biblioteki i władz lokalnych, którym nie jest
obojętny los biblioteki.
W bibliotece wypożyczyć i przeczytać można esej Umberto Eco „O bibliotece”