Pobierz - Kultura Siedlecka
Transkrypt
Pobierz - Kultura Siedlecka
b e z p ł a t n y m i e s i ę c z n i k czerwiec 2011 nakład 5 000 egz. nr 6 (36) 2011 ISSN 1898-5572 nasz patronat !!! IV Siedlecki Festiwal Teatrów Ulicznych „pod Niebem” czytaj s. 5 2 www.kulturasiedlecka.pl czerwiec2011 na dobry początek Wraz ze wzrostem temperatury otoczenia rośnie poziom emocji imprez. Rockowe brzmienia rozgrzewają publiczność i doda- Agnieszka Janiszewska ją energii. Dowodem niech będzie RockFest, który odbył się w maju. Kolejna gratka dla miłośników rocka pod koniec czerwca. Trzecia edycja Rock Open Air z pewnością przyciągnie nie tylko młodzież. Dobór gwiazd brzmi jak rozkaz – jazda na strychy, piwnice i do garaży! Wyciągać dawno nieużywane skórzane kurtki i ciężkie buty. Zapomnij o łysinie, brzuchu i szefie w korporacji lub biurze. Pod scenę! Kto chciałby sam zaistnieć w show businessie ma również szansę. Klimaty muzyczne bardziej pop. Karaoke tak popularne ostatnio w każdej stronie świata i w Siedlcach święci triumfy. Wielka szansa pojawiła się przed miłośnikami śpiewu. Mogą zaśpiewać przed Dodą! Ech, wiele się dzieje, szczególnie że czerwiec jest miesiącem, kiedy odbywają się Dni Siedlec. Ja pewnie wybiorę się na Festiwal Teatrów Ulicznych „pod Niebem”. Jest to dla mnie siedleckie wydarzenie kulturalne najwyższej rangi w ciągu całego roku. Redaktorka Naczelna: Agnieszka Janiszewska, tel. 608 657 713 Redaktorka Prowadząca: Małgorzata Góral Adres: Siedlce, ul. Pułaskiego 11 www.kulturasiedlecka.pl e-mail: [email protected] Kulturę tworzą: Agnieszka Janiszewska, Małgorzata Góral, Witold Bobryk, Bartosz Szumowski, Wojciech Kokoszka, Izabela Kuniewicz, Kamila Głowacka, Renata Biernat, Damian Osiak, Kamil Musiejczuk, Anna Zadrożna, Justyna Golba, Klaudia Prus Dział reklamy: Izabela Kuniewicz, tel. 783 678 322 Skład: Maciej Tołwiński, Panoramix, tel. 692 543 617 Druk: Iwonex, Siedlce, Ujrzanów 289 Wydawca: stowarzyszenie tutajteraz Dyżury redakcji: każdy wtorek: 11.00 –14.00, każdy czwartek: 15.00 –17.00 Rock Open Air po raz trzeci Rusza III Siedlecki Rock Open Air Festival, okazja dla zespołów grających różne odmiany rocka do tego aby zaprezentować swoje utwory i powalczyć o nagrody. Kto jest jego pomysłodawcą? Jaki jest poziom nadsyłanych zgłoszeń? Jakie są nadzieje związane z Festivalem? Na te i inne pytania w rozmowie z Małgorzatą Góral odpowiada dyrektor artystyczny Festivalu – Waldemar Koperkiewicz. reklama W sobotę 2 lipca przed bracią studencką i grupą pracowników UPH prawdziwe wyzwanie. Tego dnia bowiem, Uczelnia włącza się w akcję prowadzoną przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, organizowaną w związku z objęciem przez Polskę Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w drugim półroczu 2011 roku. Wolontariusze będą mieli za zadanie ułożenie Dywanu Kwiatowego z motywem logo polskiej Prezydencji. Dywan „utkany” zostanie z 14.000 kwiatów doniczkowych, co zajmie powierzchnię 523 m2. – Już w godzinach południowych, 1 lipca grupa czterdziestu wolontariuszy wyruszy do Warszawy – mówi p. prof. Barbara wschodzące gwiazdy polskiej sceny muzycznej, jak również będzie się setnie bawić przy muzyce tegorocznych gwiazd, czyli SBB i ACID DRINKERS. Liczę także na dobrą pogodę, która pozwoli w spokoju kontemplować muzykę. Kto wpadł na pomysł powołania do istnienia tego wydarzenia? W.K.: Skromnie powiem, że ja. Od zawsze w Siedlcach brakowało mi festiwalu z prawdziwego zdarzenia. Festiwalu rockowego o konkursowym charakterze, który mógłby przyciągnąć młodych, zdolnych ludzi z całej Polski i pozwolić na skonfrontowanie ich umiejętności z innymi twórcami oraz pokazanie się na dużej, profesjonalnie nagłośnionej scenie. Udało się, z czego jestem bardzo dumny. A jak Pan ocenia poziom zgłoszeń minionych festiwali? W.K.: Materiał z edycji na edycję jest coraz lepiej, bardziej profesjonalnie przygotowywany, a poziom artystyczny jest wyrównany. A tegoroczne zgłoszenia? W.K.: Znajduje się kilka perełek, które mnie osobiście zaciekawiły, sprawiły, że przystanąłem nad nimi na dłużej i pragnąłem posłuchać jeszcze raz. Czy jest coś co Pana zaskoczyło podczas poprzednich edycji? W.K.: Podczas ubiegłorocznego festiwalu jedną z rzeczy, która mnie zaskoczyła, był deszcz, a drugą było to, że siedleccy fani rocka nie dali się burzy i w strugach deszczu dotrwali do czasu, gdy ostatni artysta zszedł ze sceny. Podczas I Festivalu, który był sam w sobie wielkim Gąsiorowska, koordynatorka akcji z ramienia UPH. – Prace prowadzone będą przez Magdę Birulę-Białynicką i Karolinę Ładyżyńską, florystki, autorki projektu – dodaje. Akcja jest realizowana pod patronatem Prezydenta Miasta Warszawy i Ministerstwa Spraw Zagranicznych przy wsparciu Rynku Hurtowego Bronisze. zaskoczeniem, wielką niespodziankę sprawiła mi również siedlecka widownia, która tłumnie wybrała się na towarzyszące festiwalowi występy gwiazd. Czy wiąże Pan jakieś nadzieje z festiwalem? W.K.: Chciałbym, żeby Festival osiągnął rangę międzynarodowego, żeby zjeżdżali na niego słuchacze, widzowie z całej Polski, by powstało miasteczko festiwalowe z namiotami i całą bazą socjalną, by Siedlce żyły tym festiwalem. Chciałbym, aby stał się największym tego typu wydarzeniem na wschód od Wisły. Myśli Pan, że jest to możliwe? W.K.: Jeżeli przychylność władz miasta co do naszej imprezy nie zmaleje, myślę, że w przyszłości uda się wypełnić te postulaty i nie będą to już tylko mrzonki, lecz rzeczywistość. Zauważyłam, że zmienił się skład jury... W.K.: Tak, ale nieznacznie. Skład dopełniany jest o gwiazdy grające w zespołach wieńczących swoim występem pierwszy dzień festiwalu, w tym roku będzie to Józef Skrzek z zespołu SBB. Z roku na rok chcemy, aby jury było jeszcze bardziej kompetentne i profesjonalne, związane z muzyką na różnych szczeblach kultury. Przejdźmy do szczegółów. Kto może wziąć udział w festiwalu? W.K.: Festiwal adresowany jest do zespołów grających szeroko rozumianego rocka, do zespołów grających bardziej lub mniej profesjonalnie, do zawodowców i amatorów, wszak oceniamy muzykę i występujących artystów, ich umiejętności i warsztat, a nie skończone szkoły czy też zdobyte dyplomy. Ważne jest to W dniu 2 lipca można będzie obejrzeć, na żywo lub w telewizji, efekty ich pracy. Tego dnia o godz. 15. na Placu Zamkowym przy Kościele Św. Anny w Warszawie nastąpi uroczyste otwarcie Dywanu przez władze MSZ i Prezydent m. st. Warszawy – Hannę Gronkiewicz-Waltz. Anna Bobryk co tu i teraz i takimi kryteriami będzie kierowało się jury. Jakie są warunki wzięcia udziału? W.K.: Chętni powinni do 15 czerwca przesłać na adres Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach lub adres mailowy [email protected] wypełnioną kartę zgłoszeniową dostępną na stronie CKIS oraz 3 utwory z załączonymi tekstami. A co z nagrodami? W.K.: Nagrody to Grand Prix w wysokości 2000 euro, wyróżnienia pieniężne oraz nagrody rzeczowe dla odznaczających się kunsztem muzycznym wykonawców. Czy chciałby Pan coś powiedzieć nie do końca zdecydowanym? W.K.: ROCKMANI WSZYSTKICH KRAIN ŁĄCZCIE SIĘ!!!! Dziękuję za rozmowę. foto: P. T. Przed nami III edycja Siedleckiego Rock Open Air Festivalu. Jak Pan ocenia poprzednie i czego się Pan spodziewa w tym roku? W.K.: Festiwal z roku na rok przyciąga coraz większe grono słuchaczy, jak również charakter konkursowy z ogólnopolskiego przekształca się powoli w międzynarodowy, o czym świadczą zgłoszenia zza granicy i ubiegłoroczny zwycięzca festiwalu – zespół D_TAILS z białoruskiego Brześcia. W tym roku liczę, że siedlecka publiczność nie zawiedzie i tłumnie się zjawi by wysłuchać co mają do powiedzenia Udekorujemy Warszawę! 3 www.kulturasiedlecka.pl czerwiec2011 * KO N CERTY Czas na jazz W ramach cyklu koncertów „Time For Jazz” do Siedlec zawita zespół jazzowy Ernst Bier & Mack Goldsbury Group. Grupa, pierwotnie czteroosobowa, zyskała dzisiejszy kształt w 2008 roku, gdy Maciej Fortuna dołączył do kwartetu – Bier, Goldsbury, Moore, Weeke, z którym zagrał trzydniową serię koncertów świąteczno-noworocznych w berlińskim klubie jazzowym A-Trane. Jego chwilowa współpraca jednak się przedłużyła i Fortuna został z grupą na stałe. Nowe, powiększone Ernst Bier & Mack Goldbury Group wydało w 2010 roku płytę CD zatytułowaną Artesia Sunrise. Krążek zawiera utwory skomponowane przez każdego z pięciu muzyków, dzięki czemu można poznać ich oddzielny, indywidualny styl oraz cieszyć ucho międzynarodowymi dźwiękami. Zespół lubi eksperymentować i ubarwiać własną formę, w związku z czym chętnie współpracuje z muzykami z innych państw oraz generacji, a każdy z nich wnosi do ich brzmienia coś nowego. Kwintet w składzie: Reggie Moore (fortepian), Mack Goldsbury (saksofon), Maciej NOC WŚRÓD BARDÓW I POETÓW Szanty nad Zalewem Już po raz kolejny, a dokładnie trzeci, odbędzie się Noc Bardów i Poetów. Jak co roku udział w niej wezmą rodzimi oraz przyjezdni artyści. W ramach Dni Siedlec, na siedleckim Zalewie odbędą się Regaty Żeglarskie „Siedlce Cup”. Jednak jest to propozycja na dzień, a co potem? W Stanicy nad Zalewem na wieczory zaplanowane są koncerty szant. Co ważne – jest to propozycja aktualna również w przypadku niepogody. Zagrają znane siedlczanom z poprzedniego roku Młode Wyjce – zespół grający muzykę żeglarską z rockowo-bluesowym zacięciem. Nietypowe instrumentarium zawierające, oprócz standardowych gitar, flet, tamburyn oraz ustną harmonijkę tworzy ciekawy klimat ich występów. Szczegóły programowe są jeszcze ustalane. Dobrej muzyki na pewno nie zabraknie. reklama Fortuna (trąbka, fluegelhorn), Ernst Bier (perkusja), Stefan Weeke (kontrabas) zagra dla siedleckiej publiczności utwory ze swojej płyty oraz całkiem nowe kawałki. Obecność na tego rodzaju koncercie jest obowiązkowa dla wszystkich określających siebie mianem wielbicieli jazzu. Anna Zadrożna Tym razem na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej wystąpią Ernest Bryll – poeta, pisarz, autor tekstów piosenek, tłumacz oraz dyplomata i Mirosław Czyżykiewicz – bard i kompozytor. Zaś siedleckich twórców reprezentować będą Dni Siedlec Szczegółowe informacje na: www.kulturasiedlecka.pl. A.J. 10–12 czerwca, godz. 19.00, Stanica nad Zalewem, wstęp wolny. Przed nami, jak co roku Dni Siedlec, a w związku z nimi mnóstwo atrakcji dla mieszkańców oraz osób, które zechcą w tych dniach miasto odwiedzić. A odwiedzić warto, bo program jest obszerny, czyli każdy może znaleźć w nim propozycję odpowiednią dla siebie. Na początek Wieczór z Jackiem Woszczerowiczem, a w ramach niego prezentacja filmu dokumentalnego pt. Woszczerowicz. Następnie duża atrakcja Dni, czyli Polsko-Włoski Festiwal Teatru Wody, Światła, Ognia i Laserów, który będzie miał kilka odsłon. Podczas festiwalu będzie można obejrzeć filmową wersję komedii Aleksandra Fredry Zemsta z 1956 r., ale też wysłuchać Symfonii g-moll W.A. Mozarta w wykonaniu Orkiestry Miasta Siedlce. Ponadto do obejrzenia będzie pokaz festiwalu świateł i laserów do muzyki filmowej oraz dance, techno i hip-hop. Na finał jest przygotowany spektakl Romeo i Julia w wykonaniu Teatru Tańca Caro Dance z dubbingiem aktorów Teatru Es z towarzyszeniem pokazu festiwalu wody, świateł, filmu wodnego i laserów. Wielbiciele muzyki 29 czerwca, godz. 19.00, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6). Bilety do kupienia w kasie MOK (ul. Pułaskiego 6) w cenie: 20 zł w przedsprzedaży i 25 zł w dniu koncertu. Eugeniusz Kasjanowicz i Tomasz Hapunowicz. Noc Bardów i Poetów to wydarzenie, które przyciąga miłośników poezji recytowanej, ale też śpiewanej przy akompaniamencie instrumentu muzycznego. Nierzadko całość jest doprawiana szczyptą humoru w postaci anegdot opowiadanych przez uczestników, co czyni spotkanie nietypowym, a przez to zaskakującym zetknięciem się z poezją. MG 24 czerwca, godz. 22.00, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), wstęp wolny. współczesnej mogą się udać na koncert gwiazd takich jak PodobaMiSię, Upstream, Velvet czy Monika Brodka. Dodatkową atrakcją koncertu będzie pokaz sztucznych ogni. Inną niespodzianką będzie IV Siedlecki Festiwal Teatrów Ulicznych, podczas którego wystąpią Teatr Gry i Ludzie, Teatr Fanum oraz Lwowski Akademicki Teatr Woskressinnia. Skoro już o teatrze mowa, to po raz kolejny będzie można obejrzeć spektakl Przezroczystość w wykonaniu Teatru Es i Orkiestry Teatru Es. Ponadto będzie można też posłuchać muzyki w wykonaniu zespołów muzycznych siedleckich szkół oraz uczniów Zespołu Szkół Muzycznych. Odbędzie się też Gala Tańca i Piosenki w wykonaniu zespołów działających przy Miejskim Ośrodku Kultury. Przy tak wielu propozycjach, trzeba przyznać, że jest w czym wybierać, problemem może być tylko samo dokonanie wyboru. MG Dni Siedlec potrwają od 8 do 12 czerwca. Szczegółowe informacje znajdują się w kalendarium na 11 stronie oraz na: www.kulturasiedlecka.pl 4 Młodzi zwycięscy W momencie powstawania tego tekstu XVI Festiwal Twórczości Dziecięcej i Młodzieżowej dobiega końca, przed nami już tylko koncert laureatów. Cała impreza miała na celu rozwój amatorskiego ruchu artystycznego wśród dzieci i młodzieży szkół i przedszkoli, a co za tym idzie zwiększenie kontaktu młodych ludzi ze sztuką i uzmysłowienie im, że spełnienie marzeń i ambicji często jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy zebrać się na odwagę i spróbować. Festiwal zachęca młode umysły do zapoznania się z dorobkiem artystycznym wielu dziedzin sztuki, odnalezienia własnej pasji i oddania się jej. Zakończyła się część konkursowa Festiwalu, w czasie której stawać w szranki można było w czterech dziedzinach: plastyka, teatr, piosenka i taniec. Teraz wszystkich zainteresowanych czeka Koncert Laureatów, podczas którego nastąpi uroczyste wręczenie statuetek i dyplomów dla nagrodzonych oraz zaprezentowanie najlepszych wykonawców. Anna Zadrożna 5 czerwca, godz. 15.00, Amfiteatr, w przypadku niesprzyjającej pogody zostanie przeniesiony do Hali OSiR (ul. Prusa 6), wstęp bezpłatny. Koncert przy fontannie Wiosenna pogoda sprzyja wyjściom, także tym na wydarzenia kulturalne. 14 czerwca nadarzy się okazja do tego, aby ciesząc się urokami wiosny jednocześnie wziąć udział w koncercie. Po raz kolejny Grupa Piosenki Poetyckiej organizuje plenerowy koncert, podczas którego wielbiciele poezji śpiewanej będą mieli okazję miło spędzić czas przy dźwiękach muzyki z kręgu „Krainy Łagodności”. MG 14 czerwca, godz. 19.00, plac przy fontannie przed Muzeum Regionalnym, w przypadku niesprzyjającej pogody w Sali Białej (ul. Pułaskiego 6). reklama www.kulturasiedlecka.pl FEST ROCK uż było... to j Kolejna odsłona Rockfestu już za nami, kto się zjawił ma niezwykłe wspomnienia, kogo nie było niech żałuje. W piątkowy wieczór siedlecki Amfiteatr wypełnił się widownią, dla której liczy się mocne brzmienie. Mimo iż na widowni przeważał kolor czarny, można było dostrzec... niebieski kitel lekarski lub też fartuch rzeźnika. Kreatywność widowni nie znała granic. Na pierwszy ogień poszedł Lord Paradoks z Pruszkowa. Zespół został przyjęty bardzo pozytywnie przez siedlecką publiczność, a warto zaznaczyć, iż był to ich pierwszy koncert w karierze. Drugim występującym zespołem tego wieczoru był dobrze znany siedlczanom – Midway. Cóż tu dużo pisać – ekspresja na scenie. Wokalista, będący istnym wulkanem energii pokazał, że wie jak pobudzić widownię do wspólnej zabawy. Po tym występie widownia była na tyle rozgrzana by móc przywitać na scenie zespół, którego nikomu nie trzeba przedstawiać – Outside. Ci, którzy jeszcze siedzieli na ławkach, przy pierwszych akordach gitary ruszyli pod scenę. czerwiec2011 Roztańczeni, rozśpiewani... Już 12 czerwca w Siedlcach odbędą się artystyczne pokazy taneczno-wokalne – „Gala Tańca i Piosenki MOK”. Tomasz „Oley” Olejnik wokalista Proletaryatu. Foto: Kamil (Musiej) Musiejczuk Na końcu, rozpoczynając występ pięknym wejściem, klimatyczną rockową balladą, wystąpił Proletaryat – zespół o ogólnopolskiej sławie i ponad 20-letnim stażu. Proletaryat cieszy się niesłabnącą popularnością. Siedlecki koncert był częścią trasy promującej ich najnowszy krążek zatytułowany Prawda. Emocje podczas koncertu były i to nie małe, a o to przecież chodzi. Organizatorem koncertu był Miejski Ośrodek Kultury. Klaudia Prus Takie wydarzenie jest nie lada gratką dla wszystkich, których pasją jest śpiew i taniec w ogóle, a w wykonaniu rodzimych grup w szczególności. Siedleckie zespoły taneczne i wokalne działające przy Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach spotkają się i dadzą występ na jednej scenie, na „Gali Tańca i Piosenki MOK”. Impreza będzie obejmowała takie pokazy, jak: układy choreograficzne autorstwa Joanny Woszczyńskiej (kierownik, choreograf i założyciel Formacji Tańca Nowoczesnego „Luz”), układy Agnieszki Lipińskiej w wykonaniu Formacji Tanecznej „MP Dance” oraz występ wokalny Studia Piosenki MOK (pod kierownictwem Edyty Wójcik) i Grupy Piosenki Poetyckiej. Pokazy artystyczne zwieńczy występ taneczny finalistów V edycji popularnego programu telewizyjnego You Can Dance. Anna Zadrożna 12 czerwca, godz. 15.00, Amfiteatr, wstęp wolny. Zaśpiewaj przed Dodą! Uwielbiana przez tłumy i przez równie dużą, jeśli nie większą, grupę wyśmiewana i nielubiana. Jedni mówią – głupia i beznadziejna, inni, że ma wysokie IQ (jest członkinią Mensy) i zapracowała na popularność. Jaka jest naprawdę? Czy taka jaką widzimy ją w tabloidach? Tego z pewnością się nie dowiemy, ale będziemy mogli posłuchać jej koncertu na Stanicy. Mowa oczywiście o Dodzie, która na zaproszenie Darka Patolety przyjedzie do Siedlec. Na co liczy organizator? – Doda jest według mnie największą gwiazdą muzyki pop w Polsce. Chciałbym, aby Stanica wypełniła się po brzegi. Mam nadzieję, że ludzie będą się dobrze bawić. Koncert Dody to gwarancja świetnej rozrywki – mówi Darek Patoleta. Fanom Dody zapewne nie trzeba tego mówić, ale tym nieprzekonanym warto przypomnieć, że Doda, zarówno z zespołem Virgin jak i w karierze solowej, osiągnęła wiele sukcesów. W 2007 i 2009 roku otrzymała nagrodę MTV Europe Music Awards w kategorii najlepszy polski wykonawca, a w 2009 zdobyła drugie miejsce w kategorii najlepszy europejski wykonawca. W 2010 roku otrzymała nagrody VIVA Comet 2010 w kategoriach „Artysta 10-lecia” i „Przebój 10-lecia”. To tylko niektóre nagrody zdobyte przez Dodę. W cyklu reportaży telewizji CNN poświęconym Polsce, wokalistka znalazła się na liście dziesięciu najbardziej znanych Polaków. Fakt – znana jest również ze skandali obyczajowych, nie tylko śpiewania. Wielokrotnie pozowała do zdjęć w takich pismach jak „Playboy” czy „CKM”. Jednak śpiewać niewątpliwie umie. Śpiewała między innymi w Teatrze Buffo, gdzie dyrektorem artystycznym jest Janusz Józefowicz. Organizatorzy szykują wiele niespodzianek. Jedną z nich jest możliwość zaśpiewania, jako support, przed Dodą. Kto zaśpiewa? Zwycięzcy konkursu karaoke w Krowie na Golasa. Będzie również losowanie wielu nagród, gdzie jedną z nich będzie możliwość zrobienia zdjęcia z Dodą! A.J. 3 lipca, godz. 17.00 początek imprezy, godz. 20.30 koncert Dody, Stanica nad Zalewem, bilety w przedsprzedaży: 40, 45 zł (Prezenteria, Drogerie Laboo, Stanica), w dniu koncertu: 70 zł. 5 www.kulturasiedlecka.pl czerwiec2011 * Na przekór konwenansom to już było... Scena ze spektaklu Orlando. Pułapka? SEN. Foto: Kamil (Musiej) Musiejczuk t Rozdanie nagród w konkursie „Kultury Siedleckiej” Kulturalne Wydarzenie Roku 2010 uświetnił spektakl Damskiego TANDEMU Twórczego, który zaproponował widzom niezwykle interesującą inscenizację Orlando. Pułapka? SEN. Z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że był to spektakl niebanalny. Jak mówią same autorki, interpretacja powieści Virginii Woolf jest czymś nie lada trudnym, dlatego tak rzadko reżyserzy podejmują się tej próby. Zdecydowanie wartą uwagi jest gra światłem i dźwiękiem, w której Damski TANDEM Twórczy osiągnął mistrzostwo. Połączenie różnych form ekspresji takich jak literatura, malarstwo, film, grafika czy sztuka użytkowa daje efekt przeniesienia widza w inny wymiar. Wszystkie te elementy, w połączeniu ze znakomitą grą aktorską, pozwalają widzowi namacalnie dotknąć teatru, sztuki. Kolejnym znaczącym aspektem, który przyczynia się do tego, iż widz czuje się jak zaczarowany, jest niemalże bezpośredni kontakt z aktorami. Sztuka jest dynamiczna, przez co nie można oderwać od niej oczu. Dzieje się dużo, ale nie tylko na scenie, także pośród widowni. Aktorki e a t r przechadzają się między krzesłami, co zatraca granice widz-aktor. O czym jest Orlando...? Porusza tematy inności, specyfiki i różnorodności. Stawia pytania – na niektóre odpowiada, a niektóre pozostawia widzowi do własnej interpretacji. W każdej ludzkiej istocie jest po trosze tak kobiety jak i mężczyzny, a to co definiuje kim jesteśmy jest tym, co myślą o nas inni, jakie wrażenie sprawiamy. Myślę, że Orlando... to sztuka, która mówi, że powinniśmy być tacy jacy chcemy. Nie powinniśmy wpasowywać się w ciasne ramy konwenansów i stereotypów. To, co najbardziej nas zachwyca jest czymś innym. To właśnie różnorodność nadaje nam najwyższe wartości. Bez wątpienia, sztuka ta jest zarówno trudna do grania jak i do interpretacji. Bez wątpienia jest to sztuka inna niż wszystkie. Bez wątpienia może budzić skrajne emocje. I bez wątpienia jest godna polecenia. Organizacja spektaklu odbyła się dzięki dotacji Urzędu Miasta Siedlce, współorganizatorem był Miejski Ośrodek Kultury. Patronat medialny objął portal SPIN. Klaudia Prus. Teatry na siedleckich ulicach Już niedługo, bo 9 czerwca siedleckie ulice w okolicach placu Sikorskiego wypełnią barwne, jak również żywiołowe widowiska, a to za sprawą IV Siedleckiego Festiwalu Teatrów Ulicznych „pod Niebem”. Choć Festiwal w kalendarium siedleckich wydarzeń kulturalnych gości od niedawna (po 7-letniej przerwie), to jednak trzeba przyznać, że jest jedyną tego rodzaju inicjatywą w naszym regionie. Za jego pośrednictwem szerokie grono odbiorców ma kontakt ze sztuką, ponadto jest nie tylko jej odbiorcą, ale staje się też jej aktywnym uczestnikiem. Celem przedsięwzięcia, jak mówi Małgorzata Mańkowska z Miejskiego Ośrodka Kultury, jest: – Udostępnienie sztuki teatru ulicznego z zachowaniem wysokiego poziomu artystycznego prezentacji. Dowodem na to jest tegoroczny program, który przedstawia się imponująco, co jest wynikiem popularności tego wydarzenia, ponieważ: – Teatry już w miesiącach jesienno-zimowych zgłaszają nam swoje propozycje spektakli – mówi Małgorzata Mańkowska – ale też staramy się brać udział w krajowych festiwalach, gdzie możemy wzbogacić naszą wiedzę i pozyskać kontakty. W tym roku podczas Festiwalu pojawią się aktorzy Teatru Fanum z Siedlec ze spektaklem Odlot. Trzy spektakle wykona Teatr Gry i Ludzie z Katowic, będą to Kuglarze, Morskie opowieści kapitana Guliwera oraz Noc Wenecka. Jednak największą atrakcją tegorocznego Festiwalu będzie Lwowski Akademicki Teatr Woskressinnia ze spektaklem Spotkać Prospera. Szykuje się więc wydarzenie, jakiego inne miasta mogą nam pozazdrościć, więc wielbiciele sztuki ulicy, a także ci, którzy poprzednie edycje ominęli i nie wiedzą jak ten Festiwal wygląda, powinni datę 9 czerwca zaznaczyć na czerwono w kalendarzu. Organizatorem i pomysłodawcą Festiwalu „pod Niebem”, jak co roku, jest Miejski Ośrodek Kultury w Siedlcach. MG 9 czerwca, od godz. 17.00, plac Sikorskiego, wstęp wolny. nasz patronat !!! Zielona gęś Siedlecki Uniwersytet Trzeciego Wieku przygotowuje spektakl Zielona gęś w oparciu o cykl utworów o tym samym tytule autorstwa K. I. Gałczyńskiego. Siedlecki Uniwersytet Trzeciego Wieku działający przy Miejskim Ośrodku Kultury angażuje się w realizację programu edukacyjnego dla ludzi dojrzałych, tych osób, które nie są już aktywne zawodowo i chcą rozwijać swoje zainteresowania, być aktywnymi uczestnikami życia kulturalnego miasta. Uniwersytet stwarza taką możliwość, organizując wykłady i zajęcia praktyczne. Na tych zajęciach ich uczestnicy mogą rozwijać swoje talenty, pasje, hobby oraz odkryć nowe, bo w każdym wieku warto się rozwijać. Jedną z możliwości realizowania własnych pasji przez osoby starsze są warsztaty teatralne, prowadzone przez Mirosława Łukasiewicza. Najnowszym projektem jest spektakl Zielona gęś w oparciu o mini dramaty pisane przez K. I. Gałczyńskiego, publikowane zaraz po wojnie na łamach „Przekroju”. Na siedleckiej scenie z groteskową formułą Zielonej gęsi zmierzą się słuchacze Uniwersytetu oraz dwójka młodych ludzi. Premierowe przedstawienie Zielonej gęsi odbędzie się 17 czerwca w Sali Widowiskowej „Podlasie” o godz. 17.00. Po spektaklu będzie miało miejsce kolejne wydarzenie kulturalne – uroczyste otwarcie wystawy malarstwa i rysunku słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Anna Zadrożna Wstęp na imprezy za okazaniem nieodpłatnych zaproszeń, które można odebrać w Miejskim Ośrodku Kultury do 13 czerwca. kulturalne konkursy www.kulturasiedlecka.pl reklama olga sklep body, biustonosze (m.in. dla karmiących) Siedlce, ul. Kilińskiego 9 (produkty polskiej produkcji) 6 www.kulturasiedlecka.pl * L U DZIE O wiele więcej emocji... O debiutanckiej płycie, życiu, muzyce i cyckach z muzykami UPSTREAM – Markiem Zabielskim, Radkiem Pawlikiem, Danielem Popkiem i Rafałem Czaplińskim, rozmawia Justyna Duszyńska. Po kilku latach wspólnego grania, w końcu udało się wydać płytę. R.C.: Nagrywanie materiału trwało około pół roku. D.P.: Więc wcale nie tak długo. Gorzej było z obróbką, z miksami i masteringiem. Stwierdziliśmy, że materiał nagramy w naszym siedleckim studiu, ale okazało się, że brzmieniowo nie spełnia to naszych oczekiwań. R.P.: Dlatego materiał dopracowywany był w trzech różnych miejscach. Tutaj nagrywanie, pod Zieloną Górą miksy, a mastering w Warszawie. Wydaliście ją sami. D.P.: Były takie problemy, że w końcu sami postanowiliśmy ja wydać. Podobnie jak Outside. Przeszkodą były głównie warunki, jakie stawiały nam wytwórnie. Chodziło o kasę? R.C.: Pieniądze też, ale głównie o to, że nic nam nie dawano w zamian za naszą twórreklama czość. Przyszliśmy do nich nie tylko z gotowym materiałem, ale także z teledyskiem, czyli praktycznie wszystko zrobiliśmy sami. Nie dostaliśmy w zamian żadnej konkretnej propozycji. Adekwatnej do naszej pracy. D.P.: Proponowano nam niekorzystne warunki i długoletni kontrakt. Obecnie wysyłamy ją wszędzie, gdzie możemy. Do recenzentów, do różnych stacji radiowych, do telewizji. I czekamy. Gdzie będzie można ją kupić? R.C.: W sklepach muzycznych, na naszych koncertach. W Siedlcach w barze Camelot oraz w sklepie muzycznym „Max”. D.P.: Za jedyne 20 złotych. Tylko? R.C.: Tak naprawdę w Polsce każda płyta powinna kosztować 20 złotych. U nas ludzie nie zarabiają kokosów. Gdyby tak było, to każdego byłoby stać na drogie płyty. Dlatego szanujemy swoich fanów. Jakie szanse na obecnym rynku muzycznym w Polsce mają młode rockowe zespoły, by móc zaistnieć, tak jak Wy? R.C.: Niestety bardzo małe. Muszą to być ludzie, którzy mają finanse i czas, żeby móc zainwestować na początek w dobry sprzęt, K U czerwiec2011 LT U RY potem w nagarnia studyjne i w końcu klip promujący. Najczęściej jest tak, że zespoły tworzą ludzie młodzi. Niektórzy jeszcze się uczą. Rodzice kupią gitarę, piec. Ale nie dadzą tak dużej gotówki na teledysk, płytę i promocję. Jeżeli chce się coś osiągnąć, trzeba stawiać wszystko na jedną kartę. Musisz być człowieku szalony lub mieć bardzo dużo szczęścia. Pokazać się w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu. D.P.: Na to co mamy bardzo ciężko pracowaliśmy. Nikt z nas nie ma bogatych rodziców. Nikt nam nic nie dał. Przez kilka lat wszystkie pieniądze inwestowaliśmy w zespół. W studio, w sprzęt, w płytę i klip. Nie tylko muzyka się liczy, niestety… Ważne są też znajomości. A jednak wam się udało. Pamiętacie wasz pierwszy koncert? D.P.: No pewnie. Nad zalewem był. Od razu przyszło około 500 osób. Właściciel tej knajpki zdziwił się, że to nasz pierwszy koncert. Wszyscy byliśmy mile zdziwieni. Te emocje były inne niż teraz? D.P.: Jak się gra koncert po raz pierwszy i po raz pierwszy stoi się na scenie, człowiek czuje się zupełnie inaczej, niż gdy zagrał tych koncertów ponad pięćdziesiąt. To jest obawa przed przyjęciem przez ludzi. Ja się za każdym razem stresuję. R.P.: Kiedyś to była ostra trema. Człowiek stał sztywny na scenie. Teraz jest trema, ale taka inna, napędzająca, adrenalina… Dreszczyk i niecierpliwość, kiedy będę mógł już wyciągnąć bas. I te emocje... !!! R.C.: Ja się czasem martwię o frekwencję na koncertach, ale nawet pomimo słabej reklamy publiczność zawsze dopisuje. A wasi fani? Zmieniają się ? R.C.: Na pewno zmienia się ich stosunek do nas. Na lepsze rzecz jasna. Na ostatnim koncercie promującym naszą płytę, gdy graliśmy trzeci kawałek niesamowicie się zdziwiłem. Zobaczyłem taką dziewczynkę. Miała może 16 lat. Stała i śpiewała całą piosenkę, każde słowo, od początku do końca. Tak się wzruszyłem, że myślałem, że polecą mi łzy z radości. Ta dziewczyna nie tylko śpiewała, ona śpiewała to w takiej euforii, była taka szczęśliwa, aż nie mogłem uwierzyć, że my to jej daliśmy. Jaki jest teraz Upstream? Jacy wy jesteście? R.P.: Z mojego punktu widzenia, dopiero teraz porządnie zgrywamy się jako zespół. R.C.: Wcześniej potrafiliśmy zrobić pięć kawałków na jednej próbie i się cieszyliśmy. Teraz robimy jeden przez dwa miesiące. Ciągle chcemy się rozwijać muzycznie, żeby to co robimy było coraz lepsze, głębsze, niebanalne. Nieustannie dojrzewamy artystycznie. To dojrzewanie kiedyś się kończy. Następuje dorosłość. Jak wyobrażacie sobie dorosłość Upstream? R.P.: Jako stan, w którym ukształtujemy swój własny doskonały styl muzyczny. W przyszłości na pewno będziemy pokazywać pazury. Melodyjne… Czujecie się już rozpoznawalni w Siedlcach? R.P.: Daniel i Rafał na pewno, ja to tak jakoś nie (śmiech). R.C.: Sam nie wiem. Czasem, gdy idę ulicą, ludzie się na mnie dziwnie patrzą (śmiech). A gdy nas ludzie rozpoznają, to jest to oczywiście bardzo miła niespodzianka. M.Z.: Ja wyglądam dość charakterystycznie, na mnie się zawsze gapili. Dziewczyny na koncertach pokazują wam cycki? M.Z.: Po koncertach pokazują. Gracie dla młodych cycków? M.Z.: Nie tylko, ale takie są najlepsze (śmiech). R.C.: Gramy dla wszystkich. Na nasze koncerty przychodzą 15-latki, ale i 40-latki. D.P.: Czyli dla wszystkich cycków, nie tylko młodych. Dlatego gracie akurat muzykę rockową, a nie jakiś przyjemny popik? R.P.: Nie (śmiech). W podstawówce kolega pokazał mi Metallicę i Acid Drinkers. Stwierdziłem, że to jest to i nie chcę innej muzyki. Nigdy nie chciałem. D.P.: A mnie brat puścił Guns N` Roses, Rainbow, Purpli i do tej pory tego słucham. Wiedziałem, że będę grał kiedyś na gitarze, no i gram. Odkąd pamiętam, jak chodziłem do podstawówki, wszyscy słuchali jakiegoś Top One czy Polskich Orłów. Czadersi już słuchali Roxette. A ja szedłem pod prąd. I będę. R.C.: W muzyce rockowej mieści się o wiele więcej emocji niż w innych gatunkach. I ona jest z nami od zawsze. Wasz teledysk będzie wyświetlany na najbliższym Przystanku Woodstock... M.Z.: To prawda. Wygraliśmy facebookowy konkurs organizowany przez Jurka Owsiaka na najlepszy klip. Trzeba było zdobyć tysiąc głosów w cztery dni. I się udało. Spoczniecie teraz na laurach? R.C.: Na pewno nie. Ciągle powstają nowe utwory. Pracujemy też nad kolejną płytą. W planach jest drugi klip. Nie możemy i nie chcemy się zatrzymać. D.P.: Gramy teraz 11 czerwca na Dniach Siedlec, 24 w Liwie na zlocie motocyklowym, 26 na Rock Open Air na siedleckim Amfiteatrze przed Acid Drinkers, no i w innych miastach. Idziemy ciągle do przodu. Pozdro dla wszystkich fanów. czerwiec2011 Konkurs „Kultury Siedleckiej”zakończony 15 maja w Sali Białej w Siedlcach nagrodzeni zostali laureaci konkursu Kulturalne Wydarzenie Roku 2010, organizowanego przez redakcję „Kultury Siedleckiej”. Gospodynią spotkania, która nie szczędziła słów zachwytu pod adresem wybranych przez siedlczan wybitnych osobowości, była Agnieszka Janiszewska. Mariola Zaczyńska siedlecka „twardzielka”. Foto: Kamil (Musiej) Musiejczuk Konkurs odbył się drugi raz i cieszy się coraz większą popularnością wśród siedlczan. Mieszkańcy naszego miasta sami nominują tych, którzy w ich przekonaniu zasłużyli swoją niebanalną twórczością na wyróżnienie. W konkursie nie ma jury, głosowanie odbywa się za pośrednictwem SMS-ów. Zaszczytne pierwsze miejsce, a więc naj- większe poparcie u siedlczan, zdobył Tomasz Markiewicz za książkę Gwiazdozbiór, w której możemy przeczytać wiele ciekawych znanych i nieznanych faktów z życia gwiazd, ich wypowiedzi, a także przemyślenia. Laureat nie mógł osobiście przybyć na wręczenie nagród, został jednak przedstawiony film z podziękowaniem za wyróżnienie. W nagraniu Tomasz Markiewicz tłumaczył swoją nieobecność oraz zadedykował nagrodę swojej siostrzenicy Kindze, która zmarła w wypadku samochodowym, przestrzegając tym samym młodych kierowców przed brawurą. Nagrodę odebrała siostrzenica Martyna oraz wieloletni przyjaciel Markiewicza – Mirosław Greluk. Drugie miejsce otrzymała kobieta nietuzinkowa, o której mówi się, iż jest osobowością środowiska dziennikarskiego w Siedlcach – Mariola Zaczyńska. Uwagę siedlczan przyciągnęła druga książka pani Marioli zaty- Studencka Szansa na Sukces – już nie pod prysznicem a przed mikrofonem We wtorki o godzinie 21.30 wszystko się zaczyna. Klub peha zapełnia się studentami po brzegi. Są z różnych wydziałów, w różnym wieku, jednak tego wieczoru jest coś co ich łączy – dobra zabawa. W Siedlcach karaoke cieszy się coraz większą popularnością. Foto: Kamil (Musiej) Musiejczuk reklama 7 www.kulturasiedlecka.pl Każdy bez wyjątku może spróbować swych sił przed mikrofonem, wybierając utwór, który zwykle śpiewa pod prysznicem, nuci podczas obiadu lub słucha w drodze na uczelnię – nie ma ograniczeń. „Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi...” – te znane wszystkim słowa doskonale obrazują to z czym można się spotkać na karaoke. Nie trzeba się przejmować tym, że nie umie się śpiewać – w razie problemów pozostali przyjdą z pomocą. Wolne miejsce miedzy stolikami zapełniają osoby tańczące do skocznych przebojów lub romantycznych ballad. Karaoke rozkręca Young Mc z grupy Lanser, a zadaniem uczestników pozostaje wyłączenie radość ze śpiewania. Parkiet niemalże podrywa się od szalonej zabawy, czasem wszystko milknie, podczas słuchania starego rocka lub anielskiego głosu którejś ze studentek. Wszystko ma swój urok niezapomnianych chwil i zdartego gardła na drugi dzień. Jeśli zawsze marzyłeś/aś o zaśpiewaniu swojej ulubionej piosenki przed mikrofonem, a nigdy nie mogłeś/aś się na to odważyć, to jest to miejsce dla Ciebie – przyjdź i pokaż na co Cię stać. Kamil (Musiej) Musiejczuk 7 i 14 czerwca, o godz. 21.00, Klub peHa (ul. 3 Maja 49). tułowana Jak to robią twardzielki... . Laureatka podziękowała za nagrodę, a także za pomoc w wydaniu i promocji książki. „Zachwycam się siedlczanami” – najpiękniejsze podziękowanie za oddane głosy. Trzecie miejsce uzyskał Outside – zespół z 12-letnim stażem, który w zeszłym roku wydał swoją debiutancką płytę Rozwarstwianie. Nagrodę odebrał zespół w pełnym składzie. Na rozdaniu nagród nie zabrakło zastępcy prezydenta Siedlec – pani Anny Sochackiej i wicedyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury – Artura Mydlaka. Organizacja finału konkursu odbyła się dzięki dotacji Urzędu Miasta Siedlce oraz wsparciu salonu meblowego Kuchnie i Trendy (Dom Handlowy Arche), który ufundował pamiątkowe ceramiczne dzbany. Patronat medialny obok „Kultury Siedleckiej” objął portal SPIN. Współorganizatorem finału był Miejski Ośrodek Kultury. Klaudia Prus reklama Akademia Sztuk Kreatywnych Kształcimy na kierunkach: •Sztuki Kreatywne •Terapie Ekspresyjne Siedlce-Warszawa-Białystok www.artofheart.pl e-mail:[email protected] tel.: 512 147 181 Siedlce, ul.Kurpiowska 3 8 www.kulturasiedlecka.pl * w y s t a w czerwiec2011 y WIDZIMISIE: AKCJA-REAKCJA Instalacja Pawła Borkowskiego. „Wernisaż na PKS-ach? Ktoś sobie jaja robi!!! Co tu się dzieje? A co, oni nie mają galerii? Czy w tych paczkach naprawdę są obrazy? Czy ich „bycie w drodze” oznacza, że są przewożone w jakieś miejsce, czy że dopiero powstaną? To jest teraz ławka czy obraz, a może jedno i drugie? Skąd tu tyle butów? Czy to na pewno instalacja, może pójdę sprawdzić puls temu leżącemu człowiekowi?” Ach co to był za ślub... Pałac w Korczewie zaprasza na wystawę pt. „Ach co to był za ślub…” , na której zaprezentowane są obrzędy i obyczaje weselne w Polsce w XIX i na początku XX wieku, począwszy od zalotów, a skończywszy na przenosinach i przyjęciu młodej mężatki w nowym domu. Ślub jako początek nowej drogi życia wciąż reklama Wiele pytań i niejednoznaczności towarzyszyło wystawie zorganizowanej przez grupę siedleckich artystów – WIDZIMISIE, która odbyła się na stanowiskach dworca PKS w Siedlcach. W samym już pomyśle wyjścia artystów w przestrzeń publiczną przejawiła się niezwykłość akcji, polegająca na mieszaniu się sztuki z rzeczywistością. Choć pomysł wydaje się absurdalny, to tylko dlatego, że zapominamy, iż sztuka ma tę siłę, aby pobudzać do myślenia i dyskursu. I tak jak w tym przypadku, aby z miejsca na co dzień niezwiązanego ze sztuką wydobywać artyzm. Inicjatorzy akcji zaigrali z miejską codziennością. Odważyli się na wzajemną konfrontację swoich prac z przypadkowym odbiorcą, z ogromną przestrzenią i działającym w niej twórcą. Obrazy, grafiki, fotografie, instalacje eksponowane były na wszystkich stanowiskach dworca, w tle nadjeż- dżających i odjeżdżających autobusów, szyldów reklamowych, bezpośrednio na ławkach, słupach oznaczonych numerami, jak i zawieszone pomiędzy nimi, niekiedy przy koszach na śmieci. Sztuka bezpośrednio dotknęła tego, co powszednie. Artyści udowodnili, że może ona funkcjonować wszędzie. Akcja wywołała dyskusje na forach internetowych: wreszcie coś się dzieje; mam nadzieję, że to dopiero początek takich imprez; żałuję, że przegapiłem; dla mnie część tych prac nie ma nic wspólnego ze sztuką; piękno jako takie nie jest już żadną wartością dla twórcy; sztuka może się skończyć tylko w twojej/naszej głowie. Zaistnienie w ten sposób ukierunkowanej, dynamicznej refleksji na temat sztuki i jej miejsca, jest w Siedlcach czymś nowym. Reakcje podróżnych zamieniających się w odbiorców, wątpliwości oglądających wystawę, czy wszystko co widzieli było nie stracił na znaczeniu. Niegdyś ceremonie i rytuały tradycyjnych zaślubin tworzyły jeden z najważniejszych i najbardziej znaczących zwyczajów obrzędowych, o wielu ważnych, znaczących etapach. Miały swoją logikę, dramaturgię, bogatą treść symboliczną, konieczną chronologię. Związek młodych ludzi i ich intymne pożycie miały uzyskać społeczną aprobatę i potwierdzenie prawne. Podczas weselnych obrzędów nowożeńcy zostawali rytualnie wprowadzeni do społeczności osób dorosłych. Złączeni węzłem małżeńskim, przyjmowali nie tylko nowe obowiązki, ale też przywileje. Przedstawione na wystawie zwyczaje weselne były kultywowane zazwyczaj na wsi, wśród ludu i drobnej szlachty w XIX i na początku XX wieku. Niektóre z nich (często w zmienionej formie) zachowały się do dnia dzisiejszego. Eksponaty na wystawę pochodzą ze zbiorów Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, Muzeum Południowego sztuką i czy sami mogliby być artystami, ujawniły, że w Siedlcach istnieje przestrzeń dla zaprezentowanej na PKS-ach nowoczesnej twórczości wizualnej. Nie zawiera się ona jednak w żadnym konkretnym miejscu, a w ludziach i ich głębszych potrzebach. Odkrycie i dotarcie do ich ciekawości, autentycznego zainteresowania było najistotniejsze. Choć w naszym mieście istnieją sale koncertowe, kino, teatr, muzea, nie ma galerii, „może poza Galerią S”, w której artyści mogliby wystawiać prace powstające „tu i teraz”. Czy wobec tego w nieograniczonym stopniu, otwarta na każdego przestrzeń miasta jest dobrą alternatywą dla nieruchomej galerii? Gdyby tu była, miejsce artysty zostałoby jaśniej wyznaczone, tak jak rozkład jazdy autobusów. Chyba że po wejściu do niej okazałoby się, że jest tam na przykład dworzec PKS, a ze stanowiska czwartego właśnie odjeżdża autobus dookoła świata… Maja Pałuska Podlasia w Białej Podlaskiej, Białostockiego Muzeum Wsi, zdjęcia natomiast z Muzeum Historycznego w Białymstoku, Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie oraz ze zbiorów prywatnych. Autorką wystawy jest Aneta Żochowska. A.J. Wystawa będzie prezentowana w Pałacu w Korczewie do końca października 2011r. Rezerwacja terminów: tel. 025 631 20 68 w godz. 8.00–14.00, 504 299 700 lub pod adresem e-mail: [email protected]. 9 www.kulturasiedlecka.pl czerwiec2011 * Bornholm, Bornholm LITERAT Fabuła książki, to przeplatające się dwie historie. Jedną z nich są losy nauczyciela biologii z niemieckiego miasteczka, którego czytelnik poznaje w momencie zbliżającego się widma II wojny światowej. Druga historia, to opowiadane 40 lat później przez młodego Duńczyka koleje jego życia, które są wyznaniem adresowanym do matki leżącej w śpiączce. Na początku bohaterowie wydają się mieć ze sobą niewiele wspólnego, poza tym, że obaj przebywali na Bornholmie. Jednak w toku lektury okazuje się, że mimo wyraźnych różnic coś ich łączy. Rozczarowanie życiem powoduje, że obaj czują się samotni, poza tym obaj poszukują akceptacji i głębszego uczucia. Pojawia się też przedmiot, który wskazuje na innego rodzaju pokrewieństwo, ale to pozostawiam dociekliwości czytelnika. Urok tej prozy kryje się w poruszającym przekazie, który budują zdania pozbawione jakiejkolwiek słownej ornamentyki, dzięki czemu monolog syna do matki uderza wręcz brutalną szczerością. Czas i przestrzeń wydaje się nie mieć tutaj znaczenia, zdecydowanie ważniejszy jest rys psychologiczny postaci. Dobrze skonstruowana fabuła sprawia, że czytanie jest prawdziwą przyjemnością obcowania z tekstem. Na zakończenie nie zawaham się stwierdzić, że będzie to jeśli nie najlepsza, to jedna z najlepszych książek tego roku. MG Bornholm, Bornholm, Hubert KlimkoDobrzaniecki, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak 2011, cena: 34,90 RA trochę poezji... Książkę poleca: Księgarnia Współczesna Siedlce, ul. Katedralna 5, tel.: (025) 63 285 14 Kosmos... Buty szczęścia Kosmos – bezmierna toń Kosmos – bezkres, bezczas Kosmos – miliardów gwiazd Kosmos – ty i ja. W hołdzie bohaterom Dwie historie, jedna wyspa Po fali książek z gatunku lekkich i przyjemnych, ukazujących rzekomo skomplikowane relacje damsko-męskie, przyszedł czas na kryminały, które teraz święcą swoje triumfy. Ukazała się jednak książka Huberta Klimko-Dobrzanieckiego, która kryminałem nie jest, a na pewno jest zaprzeczeniem stwierdzenia o kryzysie polskiej literatury. U Dostrzeż swoje zalety Wprawdzie lato tuż tuż. Zima i przedwiośnie, które są najczęstszą przyczyną depresji, już za nami. Mimo wszystko warto sięgnąć po książkę Ewy Woydyłło – Buty szczęścia. Socjolodzy robią badania poczucia szczęścia. Podobno jest jakaś zasada kto jest bardziej szczęśliwy, a kto mniej. Rankingi najszczęśliwszych narodów pokazują, że szczęście nie zależy od statusu materialnego, choć we wszelkich życzeniach pojawia się często obok życzenia bogactwa. Są tacy, którzy uważają, że poczucie szczęścia zależy od zawartości witaminy D, której zimą brakuje, dlatego w zimnych miesiącach powinniśmy ją suplementować. Jedno jest pewne. Dążymy do szczęścia. Stąd takie powodzenie wszelkich poradni psychologicznych i poradników. Książka Ewy Woydyłło takim zwykłym poradnikiem nie jest. Autorka jest doświadczoną psycholożką, co podczas lektury da się zauważyć. Książka, co mnie cieszy, nie jest napisana w stylu pocztówek, które można kupić w dewocjonaliach. Nie znajdziemy tu cudownych rozwiązań, ale wiele praktycznych rad jak zwiększyć poczucie szczęścia nie tylko swoje, ale też innych. Jest to zbiór krótkich felietonów, które pisane są lekkim stylem, uzupełniane są anegdotkami i przykładami z literatury. Polecam tę książkę nie tylko wiernym czytelniczkom felietonów Ewy Woydyłło w miesięczniku „Pani”. Jest to dobra lektura dla czytelników płci obojga. A.J. Buty szczęścia, Ewa Woydyłło, Wydawnictwo Literackie 2010, cena: 28,90. Wielcy bohaterowie z małych wsi – tak w skrócie można skomentować publikację Dam im imię na wieki (Iz 56,5). Polacy z okolic Treblinki ratujący Żydów. Współautorem książki jest siedlecki regionalista i historyk, kierownik Muzeum Walk i Męczeństwa w Treblince, dr Edward Kopówka, znany m.in. z takich publikacji jak Żydzi w Siedlcach 1850–1945 czy Stalag 366 Siedlce (wydane przez stowarzyszenie tutajteraz). „Dam im imię na wieki…”, to słowa tego samego wersetu Księgi Izajasza, z którego pochodzi nazwa znanego Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Yad Vashem w Jerozolimie. Prezentowana książka jest swoistą encyklopedią Treblinki. Jest ona owocem kilkunastoletnich badań naukowych prowadzonych przez dra Edwarda Kopówkę i ks. Pawła Rytel-Andrianika, studenta biblistyki oraz judaistyki na Uniwersytecie w Oxfordzie. Publikacja zawiera relacje i świadectwa dotyczące ponad 250 zamordowanych, głównie za pomoc Żydom, prawie 350 Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata i ponad 300 osób, które z narażeniem życia niosły efektywną pomoc zagrożonej ludności żydowskiej. Książka ta nie jest publikacją polemiczną, ale faktograficzną. Jednym z celów, jaki przyświecał autorom, było oddanie hołdu „(...) Męczennikom i Bohaterom, którzy z narażeniem życia, niejednokrotnie płacąc najwyższą cenę, ratowali Żydów”. (A.J. na podst. materiałów od autora) Książkę można zamówić w Wydawnictwie Sióstr Loretanek (www. loretanki.pl, tel. 22 673 46 93) lub pobrać bezpłatny pdf ze strony www. treblinka-muzeum.eu. Nieograniczony, nieodgadniony, Nikt nie wie jakie skrywa tajemnice, Nikt nie wie, gdzie są mgiełki i mgławice, Ani stwór nienasycony. Patrząc w niebo I widząc gwiazdy – Wyryte kredą Na czarnej tafli. Jak człowiek jest bezbronny Wobec wszechświata, Boi się, że dni jego świata Są policzone – on bezdomny. Patrz oko śmiertelne I ujrzyj śmierć – Arszenik i rtęć I zaśnij. denar Na haiku napisane majowe słońce kwiatom uda odsłania już przed południem wianek już zdarty kroplą deszczu spłoszona drżysz pod dmuchawcem w maleńkim stawie słońce obiad gotuje zupa z kijanek Wojciech Kokoszka Chcesz wydać autorski tomik wierszy? W eź udział w konkursie organizowanym przez redakcję „Kultury Siedleckiej”. Szczegółowe informacje oraz regulamin uczestnictwa na www.kulturasiedlecka.pl Projekt został dofinansowany przez Urząd Miasta Siedlce. reklama KOBIETO! ZABIERZ SWOJE PRZYJACIÓŁKI, ZABIERZ SWOJE PACHoleTA, W OGÓLE Wez Sie SAMA ZABIERZ DO NOWO OTWARTEJ KLUBOKAWIARNI CAFE BABKA tel.: 607 226 664, mail:[email protected] Siedlce, ul. Wojskowa 11, czynne codziennie od 11. do 23. 10 www.kulturasiedlecka.pl * NoveKino premiery F ILM Rezerwacje telefoniczne: (025) 640 77 66 Szczegółowe informacje i repertuar: www.novekino.pl Kac Vegas w Bangkoku – 3 czerwca Phil, Stu, Alan i Doug udają się w podróż do egzotycznej Tajlandii na ślub Stu. Po niezapomnianym wieczorze kawalerskim w Las Vegas, Stu nie chce ryzykować i planuje przed weselem bezpieczne i spokojne późne śniadanie. Ale życie nie zawsze układa się zgodnie z planem. To, co wydarzyło się w Vegas, przeszło już do historii, ale to, co będzie miało miejsce w Bangkoku, wydaje się po prostu niemożliwe. Beat the world. Taniec to moc! – 10 czerwca Trzy międzynarodowe ekipy taneczne stają w szranki w odbywającym się w Detroit prestiżowym turnieju „Beat the World”. Przygotowania ruszają pełną parą, każda grupa musi przystąpić do zawodów z unikalnymi układami tanecznymi, by udowodnić i sobie i innym, że zasługuje na mistrzowski tytuł. Walka polega nie tylko na tańcu – wszyscy uczestnicy będą musieli zmierzyć się także z własną przeszłością. Uwikłanie – 10 czerwca Akcja filmu toczy się w pałacu w Przegorzałach, gdzie po terapii grupowej prowadzonej metodą Hellingera, jedna z jej uczestniczek znajduje martwego Henryka Telaka, który był tematem poprzednich zajęć. Na miejscu zbrodni pojawia się komisarz Smolar oraz prokurator Agata Szacka. Okazuje się, że oboje mają jakąś wspólną przeszłość. Auta 2 (3D) – 29 czerwca Zygzak McQueen i jego wierny przyjaciel Złomek wracają w jeszcze szybszej, jeszcze głośniejszej, ekscytująco wysokooktanowej drugiej części Aut. Tym razem przyjaciele będą potrzebowali paszportów, gdyż wybiorą się na wyprawę w świat pełen intryg, komicznych eskapad i zapierających dech w piersiach wyścigów, a wszystko to w 3D! Informacje pochodzą ze strony internetowej NoveKino Siedlce. Zostawmy sobie margines wątpliwości Wyjście przez sklep z pamiątkami, to film gdzie Banksy jest jednym z narratorów, poetów i tematów. Mimo wszystko nie poznajemy twarzy artysty, który jest jednym z najbardziej znanych twórców na świecie i jednocześnie jedną z najbardziej nieuchwytnych postaci. Gabinet Doktora Caligari Kadr z filmu Gabinet Doktora Caligari. O filmie Gabinet Doktora Caligari Roberta Wiene mówi się, że jest jednym Banksy zaczął malować graffiti, gdy miał około 14 lat. Zaczynał z puszką farby jako nastolatek, traktowany przez ludzi jak wandal i chuligan. Obecnie jest najbardziej znanym artystą na świecie. Niemal wszystkie prace, którymi Banksy przyciągnął uwagę świata, jak choćby słynna para całujących się policjantów, zawierały czarno-białe elementy stworzone przy użyciu szablonów. Jego prace za miliony dolarów kupują hollywoodzkie gwiazdy. Jednak jego tożsamość jest nadal sekretem. Nikt nie wie, kim właściwie jest Banksy. Czy tajemniczość to potrzeba Banksy’ego? Czy może element jego artystycznej twórczości? A może to wynik swoistego cwaniactwa? Wszak tylko to co poza naszym zasięgiem, wydaje się być najwspanialsze niczym rajskie jabłko. Jednak nie Banksy jest dla mnie główną postacią tego filmu, a Thierry Guetta, który zafascynowany sztuką Banksy’ego sam zaczyna tworzyć. Organizuje gigantyczną wystawę swoich prac, które stworzył w rekordowym tempie i ilościach, osiąga również sukces finansowy. Kicz to czy sztuka? Obrazy tworzone są techniką „na Banksy’ego” – underground to jeszcze czy już mainstream? Czy twórczość Thierry’ego to cyniczne wykorzystanie popularności Banksy’ego? Uczestnicy dyskusji poświęconej temu filmowi, zorganizowanej kilka miesięcy wcześniej przez stowarzyszenie tutajteraz, nie pozostawili na Thierrym Guetta suchej nitki. Osobiście uważam, że nie ma odpowiedzi na te pytania. Choć może się mylę, może raczej na te pytania nie ma prostej odpowiedzi. Zaskoczyło mnie jednak i jednocześnie przeraziło podejście większości uczestników tejże dyskusji. Oni nie mieli wątpliwości, wydali jednoznaczny, dodajmy negatywny, osąd. Odpowiedź tak naprawdę nie jest najważniejsza. Czy jest to sztuka czy kicz? Nie muszę mieć odpowiedzi tak lub nie. Czyż świat jest czarno-biały? A.J. Projekcja filmu odbędzie się 8 czerwca o godz. 19.00 w NoveKino Siedlce, w ramach nowego cyklu pt. „Spotkania Filmowe”. Kolejna projekcja w ramach tego cyklu to film „Pogorzelisko”, która odbędzie się 15 czerwca o godz. 19.00. Każdy z filmów zostanie poprzedzony kilkuminutową prelekcją. z pierwszych filmów grozy w dziejach kinematografii. Jest też uznawany za jedno z najwcześniejszych dzieł ekspresjonizmu niemieckiego. Ten niemy horror, który należy do klasyki filmów grozy już wkrótce będzie można zobaczyć w Siedlcach na dużym ekranie. tej pory stanowi wzorzec dla współczesnych twórców filmu. Jest to historia tytułowego doktora Caligari oraz somnambulika Cezara, którzy mają związek z serią zabójstw w małym niemieckim miasteczku Holstenwall. Siedleckiej projekcji będzie towarzyszyła autorska muzyka pochodzącej z okolic Łodzi grupy The Washing Machine, skomponowana do tego filmu. Grupa ma za sobą występy w teatrach, kinach oraz klubach. Podczas „Siedleckiego Wehikułu Czasu”, który przeniesie widzów do początku XX wieku, wykonają utwory instrumentalne na żywo! MG Miejski Ośrodek Kultury w ramach imprezy o nazwie „Siedlecki Wehikuł Czasu” organizuje projekcję tego filmu, który jest pionierskim w kinematografii światowej, ponieważ to w nim po raz pierwszy posłużono się charakteryzacją dla uwypuklenia klimatu grozy, po raz pierwszy pojawiły się też efekty wizualne w postaci napisów pojawiających się w różnych miejscach ekranu. Gabinet Doktora Caligari został nakręcony w 1920 roku i do czerwiec2011 30 czerwca, plac przy fontannie przed Muzeum Regionalnym (w przypadku niesprzyjającej pogody projekcja odbędzie się w Sali Białej, ul. Pułaskiego 6). Więcej szczegółów na plakatach. F i l m okiem Kultury... Nowa era Piratów z Karaibów Kto z nas po trzech częściach Piratów z Karaibów nie zna Jacka Sparrowa (nie zapominajmy o „kapitan” przed imieniem), wiecznie zawianego pirata z obsesją na punkcie rumu i swojego statku oraz niebywałym talentem do knucia zawiłych intryg? Piracka trylogia stała się jedną z najbardziej znanych i najbardziej kasowych serii filmów przygodowych, a zgodnie z zasadą show biznesu, to co się dobrze sprzedaje, jest rozdmuchiwane do granic możliwości. Piraci po rewelacyjnej pierwszej, prześmiesznej drugiej i stonowanej, ale dobrej, trzeciej części doczekali się kolejnej. Gdy po sukcesie jakiegoś filmu powstaje następna część, zawsze wiąże się to z obawą czy jej twórcy sprostają narzuconym wymaganiom. Piraci z Karaibów trzymali się na zaskakująco dobrym poziomie – każdy film miał do zaprezentowania coś oryginalnego i przyciągającego. Część czwarta (Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach) z pewnością jest inna od pozostałych. Fabuła łączy się z zakończeniem trzeciej (Na krańcu świata), opowiada dalsze losy Jacka i pirackiej spółki szukających Wody Życia. I zdaje się, że na tym podobieństwa się kończą. Jack pozbawiony starych znajomych wyrusza na poszukiwanie mitycznego eliksiru, z założenia zapewniającego wieczne życie (w praktyce wydłużającego średnią wiekową). Ze znanych nam twarzy zauważymy Gibbsa i Barbossę, obu mniej lub bardziej zamienionych w relikty przeszłości. Nowych postaci za to jest wysyp: pozornie niepokorna Angelica, nie tak bardzo złowrogi Czarnobrody i kompletnie nieautorytatywny, ale za to zabawny – Król Jerzy III. Niestety, nikogo ze „świeżaków” nie poznajemy na tyle dobrze, aby obdarzyć jakimś głębszym uczuciem i choć spróbować wyjść poza ich ograniczone, szablonowe kreacje. Fabuła filmu też wydaje się deczko niedopracowana – przewidywalna, skupiona na akcji i gnaniu do przodu, bez zastanowienia, pozbawia widza możliwości zatrzymania się na chwilę przy tym czy innym wątku i zaciekawienia się nim. Typowo rekreacyjna fabuła nie zawiera tego, co przodowało w poprzednich częściach, czyli pirackiego knucia zawiłych intryg, które były praktycznie nie do rozplątania przed końcem filmu. Mimo wad, film nie jest zły – przeciwnie, stanowi bardzo dobrą, zabawną rozrywkę dla całej rodziny, na którą warto wybrać się do kina. Dobrze napisane dialogi, rewelacyjna muzyka Hansa Zimmera, przyzwoite efekty 3D i świetny pomysł z umieszczeniem aluzji do poprzednich części składają się na całość, którą łatwo i przyjemnie przełknąć, a nawet o więcej wyglądać można. Niedosyt jedynie pozostawia fakt, że mało zostało piratów w Piratach. Anna Zadrożna www.kulturasiedlecka.pl czerwiec2011 Międzynarodowe spotkania Siedleccy tancerze Alternatywnego Teatru Tańca i Formacji Tańca Nowoczesnego „Luz”, których nie trzeba chyba nikomu z siedlczan przedstawiać, w ubiegłym roku byli po raz trzeci na tournée w Japonii, gdzie byli gośćmi Grupy Jazz Dance Station MASHU z miejscowości Hamamatsu. Tym razem Luz wystąpi w roli gospodarza. W momencie, kiedy ten numer „KS” jest przygotowywany do druku, siedleccy tancerze przygotowują się do wizyty swoich przyjaciół z Japonii, która potrwa od 29 maja do 4 czerwca i odbędzie się w ramach programu „Japonia – Polska. Międzynarodowe spotkania artystycznokulturalne”. Goście z Kraju Kwitnącej Wiśni zostaną zapoznani przez siedleckich tancerzy z polską kulturą, odwiedzą polskie szkoły, gdzie będą przybliżać kulturę japońską. W ramach wizyty na 31 maja zostały zaplanowane warsztaty taneczno-arty- styczne, które mają być poprowadzone przez Shinnosuke Wada, który jest solistą Jazz Dance Station Mashu oraz Bartka Woszczyńskiego – solistę Alternatywnego Teatru Tańca „Luz” (finalista 5 edycji You Can Dance). Na 2 czerwca (godz. 18.00, Sala Widowiskowa „Podlasie”) jest przewidziany koncert taneczny w wykonaniu gości i gospodarzy, w reżyserii i choreografii Chieko Wada (dyrektor Jazz Dance Station Mashu) oraz Joanny Woszczyńskiej (kierownik artystyczny ATT i FTN „Luz”). Przedostatni dzień wizyty (godz. 18.00, Sala Biała) to Japan Day, czyli prezentacja wybranych elementów tradycji i kultury japońskiej, takich jak ceremonia parzenia herbaty czy sztuka kaligrafii. Współpraca siedlczan z Hosoe i Hamamatsu trwa już 11 lat. W ubiegłym roku na zaproszenie Stowarzyszenia Wymiany Kulturalnej i Naukowej POLJA, tancerze Joanny Woszczyńskiej na przełomie października i listopada uświetnili swoim występem wraz z Jazz Dance Station Mashu obchody dnia Dnia Kultury, który w Japonii jest jednocześnie Świętem Narodowym. MG reklama , kultura dzień po dniu 1 czerwca, godz. 19.00, wieczór rosyjski Błok (Koło Naukowe Językoznawców, Janko Muzykant, Tadeusz Goc, Jadwiga Konkiel), peHa (ul. 3 Maja 49). 1 czerwca, godz. 19.00, koncert Andrzeja Rybińskiego, Amfiteatr, wstęp wolny. 1 czerwca, godz. 20.30, koncert zespołu Wanda i Banda, Amfiteatr, wstęp wolny. 2 czerwca, godz. 9.00, Finał XXVII Konkursu Recytatorskiego dla Dzieci im. Kornela Makuszyńskiego, Scena Teatralna CKiS (ul. Bpa Świrskiego 31). 2 czerwca, godz. 18.00, koncert taneczny w wyk. Jazz Dance Station Mashu, Alternatywnego Teatru Tańca „Luz”, Formacji Tańca Nowoczesnego „Luz”, Sala Widowiskowa Podlasie (ul. Sienkiewicza 63), wstęp wolny, zaproszenia do odbioru w siedzibie MOK (ul. Pułaskiego 6), czyt. s. 11. 2 czerwca, godz. 19.00, spektakl Meduza w wykonaniu Teatru studenckiego Chwila (reż. Sylwia Flis), peHa (ul. 3 Maja 49). 3 czerwca, godz. 18.00, Dzień Japoński – prezentacja tradycji i kultury japońskiej, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), wstęp wolny, zaproszenia do odbioru w Sali Białej, czyt. s. 11. 3 czerwca, godz. 19.00, wieczór autorski Krzysztofa Karaska, Cafe Brama Teatralna (ul. Bpa Świrskiego 31). 3 czerwca, godz. 19.00, koncert hip-hopowy, peHa (ul. 3 Maja 49). 5 czerwca, godz. 15.00, Koncert laureatów XVI Miejskiego Festiwalu Twórczości Dziecięcej i Młodzieżowej, Amfiteatr, w przypadku niesprzyjającej pogody OSiR (ul. Prusa 6), czyt. s. 4. 7 czerwca, godz. 20.30, koncert z cyklu Ballady i romanse, Limes (ul. Bema 1), wstęp wolny. 7 czerwca, godz. 21.00, Karaoke czyli Akademicka Szansa na Sukces, peHa (ul. 3 Maja 49), czyt. s. 7. 8 czerwca, godz. 20.00, prezentacja filmu dokumentalnego Woszczerowicz, Scena Teatralna CKiS (ul. Bpa Świrskiego 31), czyt. s. 3. 8 czerwca, godz. 22.00, Sen Nocy Letniej cz. I, Polsko-Włoski Festiwal Teatru Wody, Światła, Ognia i Laserów: Wodny Teatr Nocny, Wieczór z Jackiem Woszczerowiczem, cz. II: Filmowa wersja komedii Aleksandra Fredry Zemsta, skwer im. T. Kościuszki. 9 czerwca, od godz. 17.00, IV Siedlecki Festiwal Teatrów Ulicznych, plac Sikorskiego, wstęp wolny, czyt. s. 5. 10 czerwca, godz. 14.00, Gramy dla Ciebie – koncert zespołów muzycznych siedleckich szkół, Sala Widowiskowa „Podlasie” (ul. Sienkiewicza 63), czyt. s. 3. 10 czerwca, godz. 18.00, spektakl Przezroczystość, Scena Teatralna CKiS (ul. Bpa Świrskiego 31), wstęp za zaproszeniami, czyt. s. 3. 10 czerwca, godz. 22.00, Sen Nocy Letniej cz.II, Polsko-Włoski Festiwal Teatru Wody, Światła, Ognia i Laserów: Festiwal Fontann Wody i Ognia (W. A. Mozart Symfonia g-moll, nr 40 w wyk. Orkiestry Miasta Siedlce), skwer im. gen. T. Kościuszki, czyt. s. 3. reklama 11 10–12 czerwca, godz. 19.00, Szanty, Stanica nad Zalewem, wstęp wolny, czyt. s. 3. 11 czerwca, godz. 17.30, koncert zespołu PodobaMiSię, Błonia Siedleckie (ul. Północna), czyt. s. 3. 11 czerwca, godz. 18.45, koncert Upstream, Błonia Siedleckie (ul. Północna), czyt. s. 3. 11 czerwca, godz. 20.00, koncert Velvet, Błonia Siedleckie (ul. Północna), czyt. s. 3. 11 czerwca, godz. 21.30, koncert Moniki Brodki, Błonia Siedleckie (ul. Północna), czyt. s. 3. 11 czerwca, godz. 23.15, Sen Nocy Letniej cz. III, Polsko-Włoski Festiwal Teatru Wody, Światła, Ognia i Laserów: Laser Street and Hip-Hop Dance (pokaz festiwalu świateł i laserów do muzyki filmowej oraz dance, techno i hip-hop), skwer im. T. Kościuszki, czyt. s. 3. 12 czerwca, godz. 15.00, Gala Tańca i Piosenki MOK, Amfiteatr, wstęp wolny, czyt. s. 4. 12 czerwca, godz. 17.30, koncert w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Muzycznych w Siedlcach, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), czyt. s. 3. 12 czerwca, godz. 22.00, Sen Nocy Letniej cz. IV, Gala – Sen Nocy Letniej, Finał – Polsko-Włoski Festiwal Teatru Wody, Światła, Ognia i Laserów: Spektakl Romeo i Julia (finałowy pokaz festiwalu teatru wody, świateł, filmu wodnego i laserów do sztuki), skwer im. T. Kościuszki, czyt. s. 3. 14 czerwca, godz. 19.00, koncert Grupy Piosenki Poetyckiej A’Propos, plac przy fontannie przed Muzeum Regionalnym, w przypadku niesprzyjającej pogody Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), czyt. s. 4. 14 czerwca, godz. 21.00, Karaoke czyli Akademicka Szansa na Sukces, peHa (ul. 3 Maja 49), czyt. s. 7. 16 czerwca, godz. 17.00, koncert muzyki poważnej, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6). 16 czerwca, godz. 18.00, wieczór autorski Judyty Śledź i Moniki Wołoch –„Arytmie”, Klub peHa (ul. 3 Maja 49), wstęp wolny. 17 czerwca, godz. 17.00, premiera spektaklu Zielona Gęś, Sala Widowiskowa „Podlasie” (ul. Sienkiewicza 63), czyt. s. 5. 17 czerwca, godz. 18.00, otwarcie wystawy malarstwa i rysunku studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Sala Widowiskowa „Podlasie”, czyt. s. 5. 24 czerwca, godz. 22.00, Noc Bardów i Poetów, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), wstęp wolny, czyt. s. 3. 25 czerwca, godz. 21.00, III Siedlecki Rock Open Air Festival – koncert: Upstream, SBB, Amfiteatr, czyt. s. 2. 26 czerwca, godz. 20.00, III Siedlecki Rock Open Air Festival – koncert Acid Drinkers, Amfiteatr, czyt. s. 2. 29 czerwca, godz. 19.00, koncert z cyklu Time for Jazz, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), czyt. s. 3. 30 czerwca, „Siedlecki Wehikuł Czasu”, plac przy fontannie przed Muzeum Regionalnym, w przypadku niesprzyjającej pogody Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), czyt. s. 10. 3 lipca, godz. 17.00 początek imprezy, godz. 20.30 koncert Dody, Stanica nad Zalewem, czyt. s. 4 i 12. 12 www.kulturasiedlecka.pl * Sylwia Stella GaruckaTarkowska Absolwentka Europejskiej Akademii Fotografii. Fotografia to dla mnie: „wieczne trwanie wobec wiecznego zapominania ...” www.fotosylwia.pl reklama GALERIA czerwiec2011
Podobne dokumenty
Pobierz - Kultura Siedlecka
autoreklama. Kto jeszcze nie widział niech zobaczy naszą stronę internetową www.kulturasiedlecka.pl, gdzie zamieszczamy więcej informacji kulturalnych, zdjęć i recenzji, no i nie omieszkam również ...
Bardziej szczegółowogamewood - Kultura Siedlecka
Beata Gulati: – Generalnie moje dzieciństwo kojarzy mi się bardzo sympatycznie. Na całe szczęście urodziłam się w twórczej, utalentowanej rodzinie. Mama prowadziła teatrzyk kukiełkowy, a tato piękn...
Bardziej szczegółowo