Autentyki i falsyfikaty, czyli zamieszanie z monetami Przemyslow

Transkrypt

Autentyki i falsyfikaty, czyli zamieszanie z monetami Przemyslow
DR
WITOLD GARBACZEWSKI
Muzeum Narodowe w Poznaniu
Autentyki i falsyfikaty, czyli zamieszanie
z monetami Przemys∏ów wielkopolskich
Zarówno ksià˝´ wielkopolski Przemys∏ I (1239–1257), jak i jego syn, ksià˝´ wielkopolski, krakowski i Pomorza Gdaƒskiego, Przemys∏ II (1273–1296), który swojà karier´ zakoƒczy∏ w królewskiej koronie, to w∏adcy ambitni, konsekwentnie dà˝àcy
do wytyczonych celów, odgrywajàcy w ówczesnej sytuacji politycznej znaczàcà rol´,
a do tego panujàcy stosunkowo d∏ugo1. A zatem – jakby si´ mog∏o wydawaç – musieli
oni pozostawiç po sobie pokaênà liczb´ wzgl´dnie ∏atwo dajàcych si´ im przypisaç
monet. RzeczywistoÊç wyglàda jednak zgo∏a inaczej, gdy˝ obu przysz∏o sprawowaç
rzàdy w najs∏abiej rozpoznanym obecnie okresie polskiej numizmatyki.
Stulecie XIII to w Wielkopolsce czas wspó∏obiegu na trudnych dzisiaj do sprecyzowania zasadach dwustronnych denarów i wybijanych tylko jednym stemplem
na cienkiej blaszce brakteatów, poczàtkowo jeszcze p∏askich (bez wypuk∏ego wa∏u
otokowego), a nast´pnie tzw. guziczkowych, pozbawionych jakichkolwiek napisów2.
To okres bardzo s∏abo, jeÊli chodzi o interesujàcy nas obszar, udokumentowany znaleziskami. Z tej przyczyny nie jesteÊmy jeszcze w stanie prawid∏owo i jednoznacznie
rozpoznaç monet obu Przemys∏ów.
Przypadajàca w 2007 roku podwójna 750. rocznica – Êmierci Przemys∏a I (4 czerwca 1257 r.) oraz urodzin Przemys∏a II (14 paêdziernika 1257 r.) – stwarza okazj´
do przedstawienia aktualnego stanu badaƒ dotyczàcego mennictwa obu w∏adców
i podj´cia próby uporzàdkowania rozproszonych w literaturze informacji, jak równie˝ zaproponowania kilku nowych hipotez, wspartych zarówno ponownà analizà
znanych ju˝ z muzealnych zbiorów egzemplarzy, jak i nowymi odkryciami w terenie.
Panujàcym w Wielkopolsce W∏adys∏awowi Laskonogiemu (1202–1227) i jego bratankowi W∏adys∏awowi Odonicowi (1201–1217, 1223–1238) przypisywano dotàd
wiele monet, przede wszystkim ze skarbów kujawskich (Wieniec, Chalin, Anusin),
ma∏opolskich (Pe∏czyska) i Êlàskich (Moskorzyn, G∏ogów oraz tzw. „skarb Bekerowski”, znaleziony najprawdopodobniej na granicy Âlàska i Wielkopolski), kierujàc si´
g∏ównie widniejàcà na stemplach legendà VLADISLAVS bàdê sugerujàcymi to imi´
zbitkami liter3. Niekoniecznie jednak imi´ na monecie nale˝eç musi do jej emitenta, gdy˝ niektórzy ksià˝´ta okresu rozbicia dzielnicowego – jak wykaza∏ po raz pierwszy Stanis∏aw Suchodolski4 – umieszczali na stemplach równie˝ imiona swoich rodowych poprzedników (przede wszystkim ojca, chocia˝ nie jest wykluczone, ˝e chodziç
mog∏o niekiedy o szczególnie zas∏u˝onego dziada), powo∏ujàc si´ na ich presti˝
157
Autentyki i falsyfikaty, czyli...
il. 1. Denar przypisywany ostatnio W∏adys∏awowi Odonicowi (emisja w latach 1227–1239)
lub Przemys∏owi I i Boles∏awowi Pobo˝nemu (emisja w latach 1239–1257), Êr. 17,0 mm (awers i rewers),
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.
158
i legitymizujàc w ten sposób niejako podj´cie w∏asnej dzia∏alnoÊci menniczej.
Znacznie utrudnia to obecnie prawid∏owà atrybucj´ monet z pospolitymi imionami
dynastycznymi (jak Boles∏aw, W∏adys∏aw), ale z drugiej strony pozwala czasami
na wyjaÊnienie trudno dotychczas zrozumia∏ych kwestii.
Tym tropem poszed∏ Borys Paszkiewicz, proponujàc ostatnio, aby dwa typy szczególnie obficie wyst´pujàcych w skarbach denarów (Str. 43bis i Str. 175, il. 1, 2)5, które wczeÊniej przypisywane by∏y mi´dzy innymi W∏adys∏awowi Odonicowi, uznaç
za wspólne emisje jego synów, Przemys∏a I i Boles∏awa Pobo˝nego (faktycznie
emitentem by∏by nie pozwalajàcy zapewne m∏odszemu bratu na w∏asnà dzia∏alnoÊç
menniczà Przemys∏). Badacz ten przypomnia∏ fakt u˝ywania przez W∏adys∏awowiców
piecz´ci ojca jeszcze cztery lata po jego Êmierci (do 1243 r.)6, zauwa˝y∏ te˝, ˝e „w skarbach monety wielkopolskie z imieniem W∏adys∏awa sàsiadujà bezpoÊrednio z monetami z imieniem Boles∏awa, najwyraêniej nale˝àcym do Boles∏awa Pobo˝nego”, brakuje natomiast monet z imieniem Przemys∏a7. Na awersie owych wybijanych zapewne
w Poznaniu denarów wyst´puje w∏adca (w „klasycznym” majestatowym uj´ciu oraz
w oryginalnej, niespotykanej skàdinàd pozie kl´czàcej, z uniesionym w prawej r´ce
mieczem), na rewersie natomiast Êw. Wojciech jako patron ziem podlegajàcych
zwierzchnoÊci Przemys∏a i Boles∏awa8 (g∏owa otoczona legendà ADALBERTVS9
oraz bardzo rzadko spotykane uj´cie oranta z profilu, przej´te z denarów czeskich
W∏adys∏awa I, panujàcego w latach 1109–1118, 1120–1125)10.
Bioràc pod uwag´ konsekwentne nawiàzywanie przez Przemys∏a do polityki ojca
(systematyczne odzyskiwanie straconych przez Odonica ziem, rozwijanie przyjaznych stosunków z KoÊcio∏em), nie powinno dziwiç umieszczenie na stemplach imienia VLADISLAVS jako czytelnej manifestacji programu politycznego. Byç mo˝e wybijanie typu Str. 43bis zapoczàtkowa∏ Odonic, a nast´pnie przej´ty on zosta∏ – tak
samo jak i piecz´ç – przez Przemys∏a i Boles∏awa11. Hipoteza ta nie zosta∏a jeszcze
gruntownie przedyskutowana i wymaga potwierdzenia, mi´dzy innymi przez dalsze
znaleziska, ma jednak wszelkie cechy prawdopodobieƒstwa.
Mo˝emy zak∏adaç, ˝e oprócz omówionych wy˝ej denarów interesujàcy nas w∏adcy wybijali tak˝e – a mo˝e przede wszystkim – jednostronne brakteaty, które by∏y
wówczas na rynku monetà dominujàcà. Z Przemys∏ami wielkopolskimi ∏àczony by∏
il. 2. Denar przypisywany ostatnio Przemys∏owi I i Boles∏awowi Pobo˝nemu (emisja w latach 1239–1257),
Êr. 16,5 mm (awers i rewers), ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.
g∏ównie brakteat z imieniem Przemys∏a (wyst´pujàcym w dwóch formach:
PRE-MIS-LAV-S lub PRE-MI-SLI-VS), który pojawi∏ si´ wy∏àcznie w znalezionym
w 1844 roku skarbie z Pe∏czysk. Wyobra˝ono na nim stojàcego ksi´cia z proporcem
lub mieczem w swojej prawej i tarczà z heraldycznie uj´tym or∏em w lewej r´ce.
Postaç umieszczona jest w oryginalnie zaaran˝owanym polu w kszta∏cie krzy˝a,
utworzonym z czterech pó∏∏uków, w które wstawiono legend´. Istniejà trzy odmiany tej monety: pierwsza, gdzie ksià˝´ wyst´puje w tunice do kolan, a w r´ce oprócz
tarczy trzyma proporzec (il. 3.); druga, równie˝ z proporcem i tarczà, ale ksià˝´
przedstawiony zosta∏ w kolczudze, na kratkowanym tle z nieregularnie rozmieszczonymi punktami, oraz trzecia, na której w∏adca odziany w tunik´ dzier˝y uniesiony miecz. Brakteaty te, które jeszcze do koƒca ubieg∏ego stulecia traktowane by∏y w literaturze polskiej przewa˝nie jako oryginalne emisje Przemys∏a (ze
wskazaniem na drugiego w∏adc´ tego imienia)12, zosta∏y ostatnio jednoznacznie
uznane za XIX-wieczne falsyfikaty13. Przyjrzyjmy si´ zatem przytaczanym w tej
sprawie argumentom.
Na poczàtek zaznaczyç trzeba, ˝e brakteaty z imieniem Przemys∏a nale˝y analizowaç ∏àcznie z brakteatami, na których pojawia si´ legenda LESTCVS DVX oraz pó∏postaç ksi´cia z mieczem i tarczà, na której równie˝ wyobra˝ono heraldycznego or∏a (widoczna tylko górna jego cz´Êç) (Str. 190). Oba typy (ten ostatni przypisywany
wczeÊniej Leszkowi Czarnemu) wykazujà bardzo podobnà technik´ wykonania
(tzw. fabryk´), oba te˝ wystàpi∏y wy∏àcznie w znalezisku pe∏czyskim, a ich autentycznoÊç wzbudza z kilku wzgl´dów powa˝ne wàtpliwoÊci. Ju˝ Kazimierz Stronczyƒski, opisujàc skarb z Pe∏czysk w trzy lata po jego znalezieniu, podniós∏ kilka powa˝nych zastrze˝eƒ co do autentycznoÊci rzeczonych brakteatów14. Badacz ten
zanotowa∏, ˝e zaraz po znalezieniu skarb rozdzielony zosta∏ na kilka cz´Êci: numizmatyk krakowski W. Strzelecki dosta∏ kilka tysi´cy sztuk (mniej wi´cej czwartà
cz´Êç ca∏ego depozytu) od dziedziczki Dembiƒskiej, która pojedyncze egzemplarze
podarowa∏a tak˝e znajomym zbieraczom. Cz´Êç przesz∏a w posiadanie ekonoma pe∏czyskiego, reszt´ natomiast rozebrali ch∏opi, którzy najpewniej sprzedali monety
miejscowym ˚ydom. W. Piàtkowski, naczelnik powiatu miechowskiego, naby∏
pewnà liczb´ bezpoÊrednio od ekonoma, a za poÊrednictwem ˚ydów w posiadanie
159
Autentyki i falsyfikaty, czyli...
il. 3. Brakteat przypisywany
Przemys∏owi II (rzadziej Przemys∏owi I),
XIX-wieczny falsyfikat (odmiana I), Êr. 18,5 mm,
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.
160
il. 4. Unikatowy brakteat z napisem
REX, XIII w., Êr. 15,0 mm,
rys. W. Garbaczewski wed∏ug egzemplarza
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.
cz´Êci skarbu z tego samego êród∏a wszed∏ in˝ynier, a jednoczeÊnie kolekcjoner numizmatyk z Krakowa, Teofil ˚ebrawski. Ostatnià parti´ – oko∏o 200 sztuk – zakupi∏
W. Frezer, inspektor s∏u˝by zdrowia w guberni radomskiej15. Interesujàce nas monety z imieniem Przemys∏a i Leszka, chocia˝ stosunkowo liczne, znane w kilku odmianach, pojawi∏y si´ wy∏àcznie w partii ˚ebrawskiego. Nie by∏o ich nawet wÊród monet
Piàtkowskiego, które pochodzi∏y z tego samego êród∏a, nabyte jednak zosta∏y bez poÊredników. Jest to pierwsza okolicznoÊç, która wskazywaç mo˝e na fa∏szerstwo.
OkolicznoÊç druga to sposób wypuszczania na rynek poszczególnych odmian.
Najpierw zaoferowano do sprzeda˝y odmiany stemplowe „Przemys∏ów” z g∏adkim
t∏em, a nast´pnie, kiedy wszyscy zainteresowani dokonali ju˝ zakupu, pojawi∏y si´
egzemplarze z t∏em „kratkowanym”. Podobnie „Leszki”: poczàtkowo nabyç mo˝na by∏o brakteaty bez dodatkowych znaków, a dopiero po pewnym czasie sztuki wybite tym samym stemplem, ale z dodanymi elementami, tworzàcymi nowe odmiany
znanego ju˝ typu. By∏ to dla sprzedajàcych – jak zaÊwiadcza Stronczyƒski – bardzo
dochodowy interes16.
Z problemem tym wià˝e si´ równie˝ kwestia formy imienia ksi´cia spotykanej
na omawianych brakteatach. W êród∏ach z epoki imi´ obu wielkopolskich w∏adców
wyst´puje w formach: Premischil, Premisl, Premiszl, Premysl, Przemisl, Premizlius,
Primislius, Przemislius, natomiast wersja Przemislaus pojawia si´ dopiero u Jana
D∏ugosza17. U˝ycie niespotykanej wówczas formy imienia stara∏ si´ usprawiedliwiç
Zdzis∏aw Zakrzewski. Przyznaje on, ˝e zapis uwieczniony na stemplu wzbudziç mo˝e
pewne podejrzenia, jednak „czy˝ nie jest mo˝liwem – konkluduje – ˝e myncmeister,
nie potrzebujàcy znaç ksià˝´cych piecz´ci, a majàcy przed sobà dawniejsze monety
Boles∏awów z napisem Boleslaus, swego Przemys∏awa analogicznie Premislaus nazwa∏!”18. Poglàd ten jednak – wobec ponad 200 dokumentów, w których imi´ obu
w∏adców wyst´puje konsekwentnie z koƒcówkà wskazujàcà na liter´ „l”19, nie przekonuje. Powa˝nym argumentem na rzecz tezy o fa∏szerstwie jest fakt, ˝e brakteaty
z napisem PREMISLAVS pojawi∏y si´ na rynku pierwsze, a dopiero póêniej, kiedy
Kazimierz Stronczyƒski listownie poinformowa∏ jednego z numizmatyków krakowskich (najprawdopodobniej ˚ebrawskiego) o anachronicznoÊci formy ksià˝´cego
imienia, „da∏y si´ widzieç inne z imieniem w∏aÊciwem PREMISLIVS”20. Manipulacje
il. 5. Denar ma∏opolski z ok. 1250 r., uwa˝any wczeÊniej za emisj´ Przemys∏a I, Êr. 18,5 mm (awers i rewers),
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.
tego typu wskazujà niedwuznacznie, ˝e mamy tutaj do czynienia z fa∏szerstwem
na szkod´ kolekcjonera21.
Pewne zamieszanie wprowadza tak˝e argument heraldyczny. Ju˝ K. Stronczyƒski
zauwa˝y∏, ˝e wizerunek na monecie „naÊladuje wielce jedn´ z piecz´ci Krakowskich
Przemys∏awa II, w archiwum tamtejszej Katedralnej kapitu∏y znajdujàcà si´”22
(z 1290 r.). Na to podobieƒstwo uwag´ zwracali tak˝e póêniejsi badacze, uwa˝ajàc je
za podstaw´ przypisania rzeczonej monety Przemys∏owi II23. Problem jednak w tym,
˝e jeÊli brakteat Przemys∏a umieÊcimy w ostatnim dziesi´cioleciu XIII w., to musimy
te˝ zauwa˝yç, ˝e „fabryka” tej monety do tego okresu – bioràc pod uwag´ to, co
o nim wiemy – raczej nie przystaje. T´ sprzecznoÊç da si´ jednak usunàç, gdy˝ z or∏em w tarczy pojawia si´ na swoich piecz´ciach konnych ojciec Przemys∏a, W∏adys∏aw Odonic24. JeÊli przez pierwsze cztery lata po Êmierci tego ostatniego obaj synowie pos∏ugiwali si´ jego piecz´cià, to mo˝e równie˝ na wyemitowane wówczas przez
nich (de facto przez samego Przemys∏a) monety trafi∏ Odonicowy orze∏. Ptak ten
w uj´ciu heraldycznym wyst´puje ponadto na piecz´ci konnej Boles∏awa Pobo˝nego
z 1252 roku25, jego u˝ycie nie zosta∏o zatem w wielkopolskiej linii Piastów zarzucone. Charakterystyczne dla po∏owy XIII wieku „niezdecydowanie heraldyczne” wielkopolskich ksià˝àt26 pozwala domniemywaç, ˝e istnia∏a mo˝liwoÊç pojawienia si´
or∏a na monecie mogàcej byç wspólnà emisjà Przemys∏a I i Boles∏awa Pobo˝nego
(zw∏aszcza z pierwszych lat po Êmierci ojca). Nie jest to zatem argument, który podpieraç mo˝e hipotez´ o fa∏szerstwie.
Do rozwiàzania tego problemu mo˝e przybli˝yç analiza monet znajdujàcych si´
obecnie w zbiorach muzealnych. Borys Paszkiewicz, który w 2000 roku szerzej zajà∏
si´ skarbem z Pe∏czysk, zauwa˝y∏, ˝e ich stemple „by∏y wielokrotnie przerabiane
i uzupe∏niane (nie tylko poprzez dodawanie rzekomych znaków menniczych, np.
na „Przemys∏awie” zbroj´ kolczà przerobiono z sukni)”, a „z praktykà tà – jak stwierdzi∏
– mo˝na si´ zgodziç w pojedynczym przypadku, ale nie jako stosowanà wielokroç
na tych samych stemplach” 27. Uzna∏ je w zwiàzku z tym – uwzgl´dniajàc jeszcze podane wy˝ej argumenty K. Stronczyƒskiego – za niewàtpliwe XIX-wieczne fa∏szerstwa.
Bli˝sze przyjrzenie si´ rzeczonym typom pozwoli∏o na konstatacj´, ˝e do ich wybicia
u˝yto najprawdopodobniej trzech stempli, odpowiadajàcych poszczególnym odmianom.
161
Autentyki i falsyfikaty, czyli...
162
Stemplami tymi wybito monety na bardzo dobrze spreparowanych blaszkach o ró˝nym stopniu zachowania, pokrytych ró˝nobarwnà patynà. Zauwa˝alne jest tak˝e
r´czne przerabianie stempli w obr´bie jednego typu, w celu wprowadzenia ró˝niàcych si´ odmian, a tym samym zwi´kszenia ich stopnia rzadkoÊci. Podejrzenia budzi
równie˝ niestaranne i raczej neutralne stylowo liternictwo. Stemple odmiany trzeciej
(w∏adca z mieczem) wykonano nadzwyczaj niestarannie, widoczne sà na nich liczne
pociàgni´cia d∏utka, niekiedy w formie szlaczków. Wiele uwag dotyczàcych „Przemys∏ów” odnieÊç mo˝na w zasadzie tak˝e do bardzo podejrzanych „Leszków”. Niepokój budzi tutaj zbyt wiele elementów skàdinàd nieznanych, jak na przyk∏ad oryginalny krzy˝yk w legendzie egzemplarza ze zbioru krakowskiego czy sposób
kszta∏towania twarzy grubymi pociàgni´ciami d∏utka, niespotykany, o ile wiem,
na ˝adnej innej monecie polskiej XIII wieku. Ogólnie mo˝na powiedzieç, ˝e suma
cech technologicznych wyraênie odró˝nia „Przemys∏awy” i „Leszki” od pozosta∏ych
brakteatów piastowskich28. Wszystko zatem zdaje si´ dowodziç, ˝e to, co podejrzewali ju˝ Kazimierz Stronczyƒski, Bernard Koehne i Marian Gumowski, a stwierdzi∏
ostatnio Borys Paszkiewicz, odpowiada prawdzie, i brakteaty Przemys∏a oraz Leszka
to tylko XIX-wieczne fa∏szerstwa wykonane na szkod´ kolekcjonerów. I za takie nale˝y je na obecnym etapie badaƒ uwa˝aç29.
Do monet Przemys∏a I zaliczany by∏ równie˝ denar ze skarbów w Pe∏czyskach
i Moskorzynie pod Polkowicami, na którego jednej ze stron dopatrywano si´ wczeÊniej
wyobra˝enia anio∏a ponad ∏ukiem (Str. 50, il. 5). Do takiej atrybucji sk∏ania∏a tylko
jedna szczególna okolicznoÊç: na awersie lub rewersie niektórych denarów tego typu
odbito stempel omówionego powy˝ej brakteatu z imieniem Przemys∏a, co sugerowa∏o bezpoÊredni zwiàzek pomi´dzy tymi monetami, a tym samym wspólnego emitenta. Okaza∏o si´ jednak, jak to ju˝ zosta∏o wy˝ej uprawdopodobnione, ˝e te odbicia wykonano stemplami wyci´tymi w XIX stuleciu w celu uwiarygodnienia fa∏szywych
monet z imieniem Przemys∏a. Sam denar wybity zosta∏ zapewne w Krakowie, pochodzi z oko∏o 1250 roku i jest monetà niezwykle ciekawà pod wzgl´dem ikonograficznym:
przedstawia na jednej stronie wyobra˝enie Êw. Stanis∏awa pomi´dzy dwoma or∏ami,
na drugiej natomiast prawdopodobnie Êw. Wojciecha na chwil´ przed m´czeƒstwem30.
Nie jest wykluczone, ˝e do monet wielkopolskich zaliczyç nale˝y tak˝e niewielki
brakteat z profilowo uj´tym popiersiem w∏adcy w zwieƒczonym krzy˝em nakryciu g∏owy, który w uniesionej r´ce trzyma przed sobà miecz. Za jego plecami umieszczono napis REX. T´ enigmatycznà monet´, znanà do niedawna wy∏àcznie z odwzorowania rysunkowego poczynionego r´kà Mariana Gumowskiego31, naby∏ ten˝e badacz
od anonimowego znalazcy, który jednak nie potrafi∏ powiedzieç, gdzie i kiedy jà znalaz∏. Po publikacji w 1958 roku M. Gumowski wi´cej na temat brakteatu „królewskiego” si´ nie wypowiada∏32, jego rysunek pojawia∏ si´ jednak w publikacjach katalogowych i by∏ wykorzystywany w badaniach33, a ostatnio moneta ta uznana zosta∏a
za falsyfikat34.
Podobieƒstwo kompozycji na brakteacie do wyobra˝enia na awersie denara królewskiego Boles∏awa Âmia∏ego zauwa˝one zosta∏o ju˝ przez Mariana Gumowskiego,
który – uwzgl´dniajàc dodatkowo brzmienie legendy – przypisa∏ nowo opisany
brakteat Przemys∏owi II jako królowi Polski. Z pewnymi zastrze˝eniami temat ten
podjà∏ równie˝ Zenon Piech, piszàc, ˝e nawiàzanie do monet ostatniego koronowanego w∏adcy Polski „doskonale komponuje si´ z legendà rewersu królewskiej piecz´ci
Przemys∏a, gdzie czytamy, ˝e zwyci´skie znaki zosta∏y przez Wszechmogàcego (Boga)
zwrócone, co jest odwo∏aniem si´ do przesz∏oÊci”35. Trzeba tu zauwa˝yç, ˝e pomimo
wyraênego podobieƒstwa wyobra˝eƒ na obu przywo∏anych wy˝ej monetach piastowskich niekoniecznie denar Boles∏awa stanowiç musia∏ bezpoÊredni wzór, gdy˝ w∏adca dzier˝àcy przed sobà miecz pojawia si´ na przyk∏ad na denarach czeskich Âwi´tope∏ka (1107–1109) oraz morawskich (ksi´stwo o∏omunieckie) Wac∏awa (1126–1130)
i Sobies∏awa (1125, 1130–1135), a poza tym wyobra˝enie mog∏o zostaç przej´te tak˝e ze êróde∏ pozanumizmatycznych36. Badania nad opublikowanym w 1958 roku
brakteatem – szczególnie dotyczàce identyfikacji nakrycia g∏owy – by∏y powa˝nie
utrudnione koniecznoÊcià opierania si´ wy∏àcznie na odwzorowaniu rysunkowym.
Ostatnio sytuacja uleg∏a jednak zmianie.
W zbiorze Muzeum Narodowego w Krakowie znajduje si´ niepublikowany
brakteat, na który uwag´ zwróci∏ ostatnio Borys Paszkiewicz37. Uzna∏ on t´ monet´
za XX-wieczny falsyfikat, piszàc, ˝e jest ona wykonana prymitywnie „bez poczucia
stylu i liternictwa” i „przedstawia ahistorycznà zamkni´tà koron´”. Trudno jednak
zgodziç si´ z tym badaczem. Rzeczona moneta nie nale˝y do grupy brakteatów
guziczkowych (nie posiada charakterystycznego dookolnego wa∏u, tylko pere∏kowà
obwódk´), a jej metrologia (Êrednica 15,00 mm; waga 0,09 g) oraz „fabryka” sytuujà
jà w rz´dzie brakteatów p∏askich (wÊród których zdarzajà si´ równie˝ okazy niewielkie o Êrednicy 15–17 mm), o nieustalonej obecnie proweniencji, które swego czasu
Jadwiga Zakrzewska-Kleczkowska zaliczy∏a do jednorodnej grupy powsta∏ej w mennicy
krakowskiej38. Dzisiaj wiemy ju˝, o czym przekonuje odkryty przed kilkoma laty tzw.
skarb krakowski, ˝e nie sà to monety ma∏opolskie. W jednej ze swoich wczeÊniejszych
prac zaproponowa∏em, aby jeden z tych brakteatów – o bardzo oryginalnej ikonografii – przypisaç W∏adys∏awowi Odonicowi (jednak raczej po 1227 roku), i nie wykluczy∏em mo˝liwoÊci powstania tej grupy (lub jej cz´Êci) na terenie Wielkopolski39. Nie
mam na razie podstaw, aby rezygnowaç z wczeÊniej wyra˝onego zdania, a zatem mo˝e i moneta z pó∏postacià ksi´cia i napisem REX jest emisjà wielkopolskich w∏adców
(w gr´ mog∏yby jeszcze wchodziç ewentualnie Mazowsze lub Kujawy).
AutentycznoÊç tego brakteatu nie wzbudza moich wàtpliwoÊci40. W∏adca wyst´puje tutaj najprawdopodobniej nie w koronie zamkni´tej czy mitrze, ale w he∏mie sto˝kowym z wyraênie zaznaczonym nosalem (chocia˝ mo˝e to byç równie˝ mocno wyeksponowany nos), ze zwieszajàcà si´ z ty∏u chroniàcà kark kolczugà. Na awersie zarys
krzy˝a nad he∏mem nie jest rozpoznawalny, jednak oglàdajàc monet´ od strony odwrotnej, dostrzec mo˝emy Êlad po wybiciu figury podobnej do równoramiennego
krzy˝yka. JeÊli zatem przypuÊcimy jego obecnoÊç (a dodaç tu mo˝na, ˝e fa∏szerz odbi∏by zapewne ten element wyraênie), to jednoczeÊnie musimy przyznaç, ˝e niekoniecznie oznacza obecnoÊç korony zamkni´tej. Krzy˝ wieƒczàcy g∏owy pojawia si´
w numizmatyce polskiej g∏ównie w przypadku wizerunków Êwi´tych (Wojciech i Jan
Chrzciciel), jednak nic chyba nie stoi na przeszkodzie, aby potraktowaç go jako element symboliki sacrum odnoszàcy si´ do osoby ksi´cia, bez aluzji do królewskiego majestatu41. Zastanawiaç mo˝e co najwy˝ej napis REX, który nie sprawia wra˝enia dobitego w póêniejszym czasie – stanowi∏ wi´c integralnà cz´Êç stempla od samego
poczàtku. Na wyst´powanie tytu∏u królewskiego na monetach Êredniowiecznych
w sensie roszczeniowym uwag´ zwróci∏ Ryszard Kiersnowski, który poda∏ kilka wczesnych przyk∏adów (denar Boles∏awa Chrobrego, denar Bogus∏awa I Pomorskiego)42.
163
Autentyki i falsyfikaty, czyli...
il. 6. Brakteat tzw. guziczkowy,
2. po∏owa XIII w. (Wielkopolska?),
Êr. 17,0 mm, ze zbiorów Muzeum
Narodowego w Krakowie.
164
il. 7. Denar przypisany wst´pnie Przemys∏owi II, znaleziony
w Wielowsi, ukoronowana g∏owa (rewers nieczytelny),
Êr. 14,3 mm, w posiadaniu Wojewódzkiego Urz´du Ochrony
Zabytków w Poznaniu, delegatura w Kaliszu.
Zwa˝ywszy dodatkowo, ˝e ukoronowane g∏owy czy nawet postacie z królewskimi
atrybutami pojawiajà si´ na innych, bezsprzecznie autentycznych, monetach tej grupy43, nie powinno specjalnie zaskakiwaç pojawienie si´ tytu∏u REX równie˝ w naszym przypadku. Tak wi´c brakteat ten móg∏ powstaç w Wielkopolsce (byç mo˝e
w drugiej po∏owie XIII w.), nie nale˝y go jednak ∏àczyç z królewskim okresem rzàdów
Przemys∏a II.
Pozosta∏e brakteaty, w typie guziczkowym, a wi´c m∏odsze od opisanego powy˝ej,
ze zwróconym w prawo, ukazanym w popiersiu ukoronowanym w∏adcà, trzymajàcym
przed sobà miecz (il. 6.) – chocia˝ wystàpi∏y w czterech znanych obecnie znaleziskach (Wieleƒ nad Notecià, Sarbsk nad ¸abà, Brzegi nad Nidà i Radzanowo
nad Wkrà) – nale˝à do monet bardzo rzadkich44. Marian Gumowski przypisuje je
– majàc na wzgl´dzie podobieƒstwo do brakteatu z napisem REX i wystàpienie korony – Przemys∏owi II po koronacji. Takà atrybucj´ podwa˝a jednak fakt, ˝e najprawdopodobniej skarb z Brzegów, a byç mo˝e tak˝e z Radzanowa, zakopane zosta∏y, zanim Przemys∏ II za∏o˝y∏ królewskà koron´45. Argument ikonograficzny równie˝ nie
jest tu decydujàcy, gdy˝ w polskiej numizmatyce znane sà przypadki, gdy korona pojawia si´ na monetach, które w ˝aden sposób nie mogà byç wiàzane z ukoronowanym w∏adcà. Pe∏ni∏a wi´c ona inne funkcje, wyst´pujàc na stemplach mi´dzy innymi w sensie roszczeniowym, stanowiàc byç mo˝e upostaciowanie idei królewskoÊci
lub charakteryzujàc w∏adc´ jako Nowego Dawida (na brakteatach hebrajskonapisowych Mieszka III Starego)46. Nie jest zatem wykluczone, ˝e omawiane brakteaty guziczkowe mogà pochodziç z mennic wielkopolskich; brak jednak solidniejszych podstaw, aby upieraç si´ przy takiej atrybucji47.
Podobne jak w przypadku brakteatów problemy pojawiajà si´ w badaniach
nad przypisywanymi Przemys∏owi II denarami. Niewielkiemu, znanemu ju˝ z literatury denarkowi – Str. XXVI: 4bis (unikat w zbiorze Muzeum Narodowego w Krakowie) – który wczeÊniej atrybuowany by∏ Kazimierzowi Wielkiemu, przyjrza∏ si´ ostatnio dok∏adnie Borys Paszkiewicz48. Na awersie tej monety wyobra˝ono or∏a
w koronie, z literami D-R po bokach, na stronie odwrotnej koron´ o trzech kwiatonach, otoczonà napisem POLONIE (il. 8.). Wspomniany badacz przeanalizowa∏ form´ napisu i poda∏ kilka mo˝liwoÊci jego odczytu, zbada∏ równie˝ dok∏adnie rysunek
il. 8. Denar przypisany ostatnio Przemys∏owi II po koronacji, Êr. 11,8 mm (awers i rewers),
ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.
korony i or∏a, dostrzegajàc w tym ostatnim analogie w∏oskie, przede wszystkim z lat
osiemdziesiàtych XIII wieku. W konsekwencji autor dopuÊci∏ trzy mo˝liwoÊci atrybucji, w zale˝noÊci od interpretacji napisu: albo jako Rex Polonie (odczyt: denarius
regis Poloniae) – wystàpi∏by tutaj Przemys∏ II (1295–96) lub Wac∏aw II czeski (w latach 1300–1305), albo jako dux Regni Polonie W∏adys∏aw ¸okietek (lata 1296–1300).
Analizujàc treÊç przedstawieƒ na monecie i ich form´, przytaczajàc mi´dzy innymi
liczne analogie numizmatyczne i sfragistyczne, Borys Paszkiewicz z kr´gu potencjalnych emitentów wykluczy∏ Wac∏awa (moneta nie ma ˝adnych symboli czeskich)
i opowiedzia∏ si´ – nie wykluczajàc jednak ¸okietka w okresie jego pierwszego panowania w Wielkopolsce – za Przemys∏em II. Zwróci∏ tak˝e uwag´ na zwiàzki ¸okietka
z W∏ochami bezpoÊrednio przed koronacjà i przyjà∏ mo˝liwoÊç przeprowadzenia reformy denarowej r´kami w∏oskich specjalistów. Moneta w ka˝dym razie wybita zosta∏a,
zdaniem B. Paszkiewicza, najwczeÊniej po koronacji Przemys∏a w 1295 roku na terytorium Wielkopolski, byç mo˝e – ze wzgl´du na jej „rang´ artystycznà i propagandowà” – w Poznaniu.
Hipotez´ t´ skonfrontowaç nale˝y z faktem istnienia grupy monet ca∏kiem niedawno przypisanych ostro˝nie Przemys∏owi II, pochodzàcymi z Wielowsi (Êredniowieczny O∏obok, pow. Ostrów Wielkopolski). Wystàpi∏y w niej dwa nieznane dotàd denary i dwa brakteaty (jeden ca∏y i jeden w nieczytelnym fragmencie). Pozyskane one
zosta∏y podczas badaƒ archeologicznych na grodzisku Êredniowiecznym (pod deskà
pod∏ogowà chaty na majdanie), datowanym w badanej fazie na XIII stulecie. Opisa∏
je krótko Adam K´dzierski, który te˝ zaproponowa∏ wst´pnà atrybucj´49.
Jednostronny denar z ukoronowanà g∏owà (il. 7.), jak zauwa˝y∏ A. K´dzierski,
przypomina monety Andrzeja III króla W´gier z lat 1290–130150, a korona z wysokimi kwiatonami mo˝e wskazywaç na osob´ króla, a nie ksi´cia51. Mo˝na zauwa˝yç, ˝e
korona na rzeczonym denarze nie jest odbita na tyle wyraênie, by pozwoliç na jednoznaczne wnioskowanie o jej kszta∏cie. Wydaje si´, ˝e kwiaton Êrodkowy jest tutaj
rozbudowany w doÊç oryginalny sposób, przywodzàcy na myÊl zwieƒczenie g∏owy
Kazimierza Wielkiego na jego niewielkiej rzeêbie ca∏opostaciowej pochodzàcej
z drugiej po∏owy XIV wieku (obecnie w zbiorze Uniwersytetu Jagielloƒskiego)52. Jednak
na znalezionym niedawno w Poznaniu drugim egzemplarzu tego samego typu
165
Autentyki i falsyfikaty, czyli...
il. 9. Denar znaleziony w 2005 r. w Poznaniu (Przemys∏ II?), Êr. 14,3 mm (awers i rewers),
ze zbiorów prywatnych.
166
(o nim ni˝ej) korona wydaje si´ mieç ju˝ bardziej konwencjonalny kszta∏t, z trójdzielnie rozga∏´ziajàcym si´ fleuronem Êrodkowym.
Drugi denar z Wielowsi równie˝ ma awers podobny do monety Andrzeja III (w∏adca na majestacie, w koronie, z ber∏em w lewicy)53, a dajàca si´ rozpoznaç litera X mo˝e byç tutaj fragmentem legendy REX. Borys Paszkiewicz – który uwa˝a znalezione
w Wielowsi egzemplarze za wielkopolskie – zauwa˝y∏ podobieƒstwo kompozycji tej
monety do denara biskupa leodyjskiego, Roberta de Thourotte (1240–1246),
z biskupem na katedrze po jednej i or∏em dwug∏owym po drugiej stronie54. Pewnà zagadkà jest tutaj w∏aÊnie ów dwug∏owy orze∏ na rewersie (zak∏adajàc prawid∏owe rozpoznanie tego niezbyt dobrze widocznego motywu), który znany jest mi´dzy innymi
z monet brandenburskich dynastii askaƒskiej z drugiej po∏owy XIII wieku. „JeÊli
moneta ta – pisze A. K´dzierski – nale˝y do mennictwa polskiego, wyobra˝enie to mo˝e byç zwiàzane z ostatnià ˝onà Przemys∏a II, Ma∏gorzatà, córkà Albrechta III brandenburskiego”55. Wydaje si´, ˝e praktycznie jedynym powodem zamieszczenia
na monecie Przemys∏a elementów heraldycznych zwiàzanych z Ma∏gorzatà jest jej koronacja wraz z m´˝em, a wi´c denar ten – jeÊli atrybucja okaza∏aby si´ prawid∏owa
– odnieÊç musimy do krótkiego okresu królewskich rzàdów Przemys∏a II.
Do rozwiàzania zagadki wielowiejskiego denara z ukoronowanà g∏owà przybli˝a
nieco znalezienie w lecie 2005 roku w Poznaniu na ulicy Staro∏´ckiej (podczas prac
budowlanych) drugiego egzemplarza tej monety (do niedawna by∏a ona w posiadaniu osoby prywatnej, obecnie jest niedost´pna do badaƒ)56. Na jej awersie lepiej widoczne sà te partie stempla, które pozosta∏y niedobite na denarze z Wielowsi (il. 9.).
Przedstawiono tutaj g∏ow´ en face w dosyç wysokiej, zapewne królewskiej koronie,
bez brody, z w∏osami opadajàcymi po bokach i z otaczajàcà wyobra˝enie identycznà
jak na monecie znalezionej poza Poznaniem obwódkà kreseczkowà (nieco skrzywiony nos mo˝e stwarzaç wra˝enie en trois quarts, jednak zapewne chodzi tutaj o wyobra˝enie en face). Na drugiej stronie motyw jest ju˝ prawie zupe∏nie nierozpoznawalny, chocia˝ równie˝ i tutaj znajduje si´ obwódka z∏o˝ona z drobnych kreseczek.
Niektórzy dopatrujà si´ na monecie zarysów niedobitego czeskiego lwa57, co przesuwa∏oby datowanie tej monety na okres rzàdów w Polsce Wac∏awa II czeskiego. Interpretacja rewersu denara tylko na podstawie ilustracji jest praktycznie niemo˝liwa,
a dodatkowo du˝e utrudnienie w odczycie stanowi Êlad po rozprostowanym zgi´ciu.
O identycznoÊci monet z Wielowsi i Poznania Êwiadczyç mo˝e podobieƒstwo metrologiczne. Denar poznaƒski wa˝y 0,32 g i ma Êrednic´ 14,3 mm wobec 0,35 g
i 14,3 mm egzemplarza z Wielowsi. Znalezienie nowo ujawnionej monety w Poznaniu wydatnie wspiera tez´ o jej miejscowym, poznaƒskim pochodzeniu i Êwiadczy
o tym, ˝e mo˝e to byç – jeÊli zakwestionujemy obecnoÊç na rewersie czeskiego lwa
– denar Przemys∏a II jako króla polskiego (chocia˝ nieco wczeÊniejsza emisja, gdzie
korona wystàpi∏aby w sensie roszczeniowym, równie˝ nie jest wykluczona).
Obecnie nale˝y si´ zastanowiç, czy mo˝liwe jest przypisywanie Przemys∏owi II
w okresie jego krótkich, siedmiomiesi´cznych królewskich rzàdów co najmniej
dwóch typów denarów (z dwug∏owym or∏em na rewersie oraz z or∏em i koronà ze
zbioru krakowskiego) oraz jak wyt∏umaczyç odmiennà „fabryk´” monet z Wielowsi
i denara z Muzeum Czapskich, które wprawdzie reprezentujà ten sam standard
wagowy, jednak ró˝nica pomi´dzy ich Êrednicami dochodzi do 2,5 mm (oko∏o 20%).
JeÊli Przemys∏ reform´ przeprowadzi∏ po swojej koronacji, wówczas przynajmniej
cz´Êç denarów z symbolikà „królewskà” datowaç by nale˝a∏o na okres po Êmierci tego w∏adcy, chyba ˝e przyjmiemy, i˝ reforma przeprowadzona zosta∏a ju˝ wczeÊniej,
a ikonografia cz´Êci wybitych wówczas monet ma charakter roszczeniowy.
Reasumujàc, mennictwo Przemys∏ów wielkopolskich pozostaje dla nas wielkà zagadkà. Dysponujemy obecnie grupà mniej lub bardziej prawdopodobnych hipotez,
do obalenia bàdê potwierdzenia których niezb´dne sà nowe, pozyskane w ca∏oÊci
znaleziska z jasnym kontekstem archeologicznym. Prowadzone systematycznie badania nad mennictwem piastowskim XIII stulecia, wobec trudnoÊci w pozyskiwaniu wydobywanych z ziemi przez dzikich poszukiwaczy êróde∏ numizmatycznych,
posuwajà si´ naprzód niezwykle wolno, a do tego obcià˝one sà balastem nie zawsze
dok∏adnych czy wr´cz ba∏amutnych informacji. Spraw´ utrudnia brak odnoszàcych
si´ do pieniàdza i jego obiegu êróde∏ pisanych czy specyficzna szata ikonograficzna ówczesnych monet, szczególnie emitowanych w ostatniej tercji XIII stulecia
brakteatów guziczkowych (brak legend, swoisty puryzm ikonograficzny i wieloznacznoÊç symboliki motywów). Nale˝y mieç nadziej´, ˝e obecna sytuacja, dzi´ki intensyfikacji badaƒ archeologicznych i zastosowaniu nowych metod badawczych, b´dzie
si´ z czasem polepszaç, a Przemys∏owie wielkopolscy doczekajà si´ wreszcie monet
o dobrej atrybucji.
PRZYPISY
1
Chcia∏bym w tym miejscu podzi´kowaç El˝biecie Baran z Zak∏adu Narodowego im. Ossoliƒskich we
Wroc∏awiu, Mateuszowi Woêniakowi z Muzeum Narodowego w Krakowie oraz szczególnie – Andrzejowi
Romanowskiemu z Muzeum Narodowego w Warszawie za opinie i dyskusje dotyczàce brakteatów z imieniem Przemys∏a i Leszka znajdujàcych si´ w poszczególnych zbiorach.
2
Szerzej na ten temat por. W. Garbaczewski, Âwiat brakteatów. Âredniowiecze w zwierciadle monet,
Bydgoszcz 2002, s. 5–9; 23 i nn.
3
Por. ostatnio: E. Kopicki, Ilustrowany skorowidz pieni´dzy polskich i z Polskà zwiàzanych, Warszawa 1995,
cz. 1, nr 142–155.
4
S. Suchodolski, Le nom du prince qui n’est pas l’émetteur. Un example des monnaies polonaises du XIIe
si¯cle, [w:] Actes du XIe Congr¯s International de Numismatique, t. III, Louvain-la-Neuve 1993,
s. 181–186.
167
Autentyki i falsyfikaty, czyli...
168
5
Skrót „Str.” oznacza: K. Stronczyƒski, Dawne monety polskie dynastyi Piastów i Jagiellonów, cz. I–III,
Piotrków 1883–1885.
6
Por. te˝: F. Sikora, Dokumenty i kancelaria Przemys∏a I oraz Boles∏awa Pobo˝nego 1239–1279 na tle
wspó∏czesnej dyplomatyki wielkopolskiej, Wroc∏aw 1969, s. 101.
7
B. Paszkiewicz, Âredniowieczne mennictwo poznaƒskie, [w:] Civitas Posnaniensis. Studia z dziejów
Êredniowiecznego Poznania, red. Z. Kurnatowska, T. Jurek, Poznaƒ 2005, s. 298.
8
Tam˝e, s. 298.
9
Stemplem tym i podobnymi (Str. 181) wybijane by∏y równie˝ brakteaty, które B. Paszkiewicz tak˝e
przypisa∏ Przemys∏owi I i Boles∏awowi Pobo˝nemu.
10
Szerzej na temat przedstawieƒ na tych denarach por. W. Garbaczewski, Ikonografia monet piastowskich, Warszawa – Lublin 2007, s. 31, 47, 72, 247–248. O wp∏ywach czeskich na Êredniowieczne monety
polskie por.: S. Suchodolski, Czeskie wp∏ywy na wyobra˝enia polskich monet we wczesnym Êredniowieczu,
„WiadomoÊci Numizmatyczne” r. VI, 1962, z. 3–4, s. 199–218.
11
Tak sugeruje Borys Paszkiewicz, Âredniowieczne mennictwo..., s. 298.
12
S. Kubiak (przy wspó∏udziale B. Paszkiewicza), Znaleziska monet z lat 1146–1500. Inwentarz,
Poznaƒ 1998, nr 108/39 (tu jednak ze znakiem zapytania).
13
B. Paszkiewicz, Âwi´ty Stanis∏aw na denarze krakowskim z XIII wieku (wst´p do reinterpretacji skarbu
z Pe∏czysk), „Notae Numismaticae/Zapiski Numizmatyczne” t. V, Kraków 2004, s. 122–123.
14
K. Stronczyƒski, Pieniàdze Piastów od czasów najdawniejszych do roku 1300, Warszawa 1847,
s. 324–327, 329–330 (tu jeszcze sk∏ania si´ ku uznaniu autentycznoÊci brakteatów z imieniem Przemys∏a).
15
Tam˝e, s. 74.
16
K. Stronczyƒski, Dawne monety..., cz. I, s. 188.
17
N. Mika, Imi´ Przemys∏ w wielkopolskiej linii Piastów. Niektóre aspekty stosunków ksià˝àt wielkopolskich
z Czechami do po∏owy XIII w., [w:] Przemys∏ II. Odnowienie Królestwa Polskiego, red. J. Krzy˝aniakowa,
Poznaƒ 1997, s. 245.
18
Z. Zakrzewski, Wykopalisko monet Êredniowiecznych piastowskich z Musternik, „WiadomoÊci Numizmatyczno-Archeologiczne” R. IV, 1906, nr 68, szp. 514.
19
B. Nowacki, Przemys∏ II 1257–1296. Odnowiciel Korony Polskiej, Poznaƒ 1997, s. 42. Badacz ten zwraca uwag´, ˝e najbardziej zbli˝ona wersja Primislaus jest w êród∏ach pochodzàcych z XIII stulecia niezmiernie rzadka i ˝e „na szerszà skal´ pojawia si´ w XIV w. w êród∏ach Êlàskich pisanych przez Niemców
i to g∏ównie dla oznaczenia ksià˝àt Êlàskich o tym imieniu”. „Charakterystyczne – konkluduje B. Nowacki – ˝e nawet w tych êród∏ach imiona ich majà brzmienie Przemys∏”.
20
K. Stronczyƒski, Dawne monety..., cz. I, s. 188, te˝. przyp. 2 na s. 189.
21
Podobne argumenty wytacza Stronczyƒski przeciw brakteatom z imieniem Leszka, piszàc, ˝e „˝aden
Leszek ani na dyplomatach, ani na piecz´ciach nie pisa∏ si´ Lestcus, ale Lesco albo Lestco” (K. Stronczyƒski, Pieniàdze Piastów..., s. 324–325). Co ciekawe jednak, brakteat z prawid∏owym zapisem imienia tego
w∏adcy nie pojawi∏ si´.
22
Tam˝e, s. 330.
23
Tak np. Zenon Piech (O piecz´ciach, herbach i monetach Przemys∏a II (Uwagi dyskusyjne),
[w:] Przemys∏ II. Odnowienie Królestwa Polskiego, red. J. Krzy˝aniakowa, Poznaƒ 1996, s. 189), który zauwa˝y∏, ˝e Przemys∏ I nie u˝ywa∏ or∏a jako swego herbu, a pierwsza piecz´ç piesza z nieukoronowanym or∏em na tarczy pojawia si´ w sfragistyce Przemys∏a II dopiero w 1290 r., zast´pujàc wczeÊniej u˝ywane piecz´cie z lwem. Stwierdzi∏ te˝ bardzo du˝e podobieƒstwo w przedstawieniu postaci ksi´cia na monecie
i na piecz´ci. Przypuszcza∏ w zwiàzku z tym, zak∏adajàc, ˝e symbolika heraldyczna na monetach i piecz´ciach rozwija∏a si´ we wzajemnym powiàzaniu, ˝e „monet´ wyemitowano mniej wi´cej w tym samym czasie” i odniós∏ jà do lat 1289/1290, gdy˝ „od paêdziernika 1290 r. by∏a ju˝ w u˝ytku piecz´ç z ukoronowanym or∏em”.
24
Z. Piech, Ikonografia piecz´ci Piastów, Kraków 1993, nr 13, 14.
25
Tam˝e, nr 18.
26
Tam˝e, s. 80.
27
B. Paszkiewicz, Âwi´ty Stanis∏aw..., s. 122.
28
Dlatego os∏abia to równie˝ hipotez´ T. Ka∏kowskiego (Tysiàc lat monety polskiej, Kraków 1974,
s. 70–72), który stwierdzi∏, ˝e monety z imieniem Przemys∏a i Leszka sà prawdziwe, jednak pochodzà
z nieznanego znaleziska i dlatego domieszane zosta∏y do skarbu z Pe∏czysk w celu uwiarygodnienia poprzez okreÊlenie metryki.
29
Mo˝na tu jeszcze dodaç, ˝e fa∏szerz (bàdê fa∏szerze) zada∏ sobie wiele trudu, aby jego produkty budzi∏y jak najmniej podejrzeƒ. W zbiorach cz´sto spotyka si´ egzemplarze mocno zniszczone i s∏abo czytelne, co mia∏o na celu przekonanie nabywców o ich doÊç intensywnym obiegu, a tym samym autentycznoÊci. Dobra mimo wszystko jakoÊç wi´kszoÊci omówionych wy˝ej fa∏szerstw zwróci∏a tak˝e uwag´
Kazimierza Stronczyƒskiego (Dawne monety..., cz. I, s. 174), który pisa∏: „W ka˝dym razie jeÊli zakwestionowane pe∏czyƒskie brakteaty sà podrobionymi, przyznaç trzeba, ˝e sà podrobionymi nader zr´cznie i z gruntownà rzeczy znajomoÊcià. Nie tylko bowiem pod wzgl´dem rysunku, ale i pod wzgl´dem wagi odpowiadajà w zupe∏noÊci miejscu, jakie im w szeregu numizmatycznym naznaczyç chciano, a to sà jednak warunki,
na które prostym i samym tylko materialnym zyskiem powodowany fa∏szerz nie∏atwo by si´ zdoby∏”.
30
Szerzej na temat tej monety por.: B. Paszkiewicz, Âwi´ty Stanis∏aw…, s. 128–132; W. Garbaczewski,
Ikonografia monet…, s. 249–251.
31
M. Gumowski, Monety królewskie Przemys∏awa II, „WiadomoÊci Numizmatyczne” r. II, 1958, s. 12,
il. 2. Wydaje si´, ˝e rysunku M. Gumowskiego nie powinniÊmy traktowaç zbyt dos∏ownie. Badacz ten cz´sto podretuszowywa∏ fragmenty niedobite (bàdê s∏abo czytelne), co skutkowa∏o wprowadzeniem na wyobra˝enie szczegó∏ów nie majàcych zwiàzku z rzeczywistoÊcià. Zapewne w taki w∏aÊnie sposób pojawi∏a
si´ na stemplu „korona Monomacha”. Jej rzekome tylne pendilium to, jak widaç na egzemplarzu
z Muzeum Narodowego w Krakowie (por. ni˝ej), przed∏u˝ona nó˝ka litery R.
32
Byç mo˝e M. Gumowski nabra∏ podejrzeƒ co do autentycznoÊci tego brakteatu, gdy˝ nie umieÊci∏ go
w wydanej dwa lata póêniej niemieckiej wersji swojego podr´cznika numizmatyki polskiej (Handbuch der
polnischen Numismatik, Graz 1960). Nie jest te˝ wykluczone, ˝e ju˝ wówczas nie mia∏ jej w swoim zbiorze.
33
Z. Piech, O piecz´ciach..., s. 197–198. Badacz ten zanalizowa∏ nakrycie g∏owy w∏adcy, opierajàc si´
na rysunku w artykule M. Gumowskiego. Zwracajàc uwag´ na fakt, ˝e „w polskich warunkach korona zamkni´ta (zw∏aszcza w rodzaju „czapki Monomacha”) nie by∏a u˝ywana, w nakryciu g∏owy upatrywa∏ on
mitry ksià˝´cej, a tym samym odniós∏ czas wybicia brakteatu do przedkoronacyjnego okresu panowania
Przemys∏a II. „Tytu∏ REX – jak stwierdza – móg∏ mieç charakter manifestacyjny, podobnie jak ukoronowany orze∏ na piecz´ci z 1290 r.”.
34
B. Paszkiewicz, Zagadka denara króla Polski z koƒca XIII wieku, „WiadomoÊci Numizmatyczne”,
r. XLVI, 2002, z. 1, s. 10.
35
Z. Piech, O piecz´ciach..., s. 197. Badacz ten nie jest jednak pewny, czy „znajomoÊç monet tego króla
mog∏a przetrwaç w otoczeniu Przemys∏a II a˝ do jego czasów”.
36
Por. J. Šmerda, Denáry české a moravské. Katalog mincí českého státu od X. do počátku XIII. století,
Brno 1996, nr 181, 182, 414, 417. Sporadycznie podobne uj´cie pojawia si´ tak˝e w mennictwie polskim
XII/XIII w. (por. W. Garbaczewski, Ikonografia monet..., il. 123, 124).
37
B. Paszkiewicz podaje numer tego brakteatu VII-P-27110, piszàc, ˝e „sà tam 2 lub 3 monety tego typu”. Podczas pobie˝nej kwerendy w Krakowie uda∏o mi si´ znaleêç jeden taki egzemplarz (ten wymieniony wraz z numerem przez B. Paszkiewicza, obecny nr inw. VII-P-33.167). Powstaje tu pytanie, czy brakteat opublikowany przez M. Gumowskiego to egzemplarz przechowywany obecnie w zbiorze Muzeum
Czapskich. Teoretycznie nic temu nie przeczy. Ró˝nica w wadze (brakteat Gumowskiego 0,12 g,
brakteat z Krakowa 0,09 g) nie jest na tyle znaczàca, aby wykluczyç takà mo˝liwoÊç, Êrednica natomiast
jest identyczna (15,0 mm). Kszta∏t blaszki – z poprawkà na odr´czny rysunek – zdaje si´ równie˝ potwierdzaç tez´ o to˝samoÊci obu egzemplarzy. Brakteat krakowski pochodzi ze zbioru zmar∏ego w 1951 r.
Zygmunta Zakrzewskiego, który ofiarowany zosta∏ w 1960 r. przez jego córk´ Jadwig´ Zakrzewskà-Kleczkowskà Muzeum Narodowemu w Krakowie. Byç mo˝e w jakiÊ sposób w latach 1958–1960 brakteat
z kolekcji M. Gumowskiego przeszed∏ do zbioru Z. Zakrzewskiego, chocia˝ mo˝liwe jest równie˝ i takie
rozwiàzanie, ˝e chodzi tutaj o dwie ró˝ne monety o nieokreÊlonej proweniencji.
38
J. Zakrzewska-Kleczkowska, Mennica krakowska w XII i XIII w., [w:] V Sesja Numizmatyczna w Nowej
Soli poÊwi´cona monecie i mennicom Ma∏opolski, Zielona Góra 1977, s. 59–67.
39
W. Garbaczewski, Ikonografia krucjatowa na monetach piastowskich, [w:] Pieniàdz i wojna. Bia∏oruÊ
– Litwa – ¸otwa – Polska – S∏owacja – Ukraina. Materia∏y z VI Mi´dzynarodowej Konferencji Numizmatycznej w SupraÊlu, red. Krzysztof Filipow, Warszawa 2004, s. 63–65.
40
Przeciw fa∏szerstwu zdaje si´ te˝ przemawiaç wystàpienie monety tylko w jednym egzemplarzu,
zimmobilizowanym w zbiorze krakowskim. A zatem argument zarobkowy, le˝àcy u êróde∏ niemal wszystkich wspó∏czesnych fa∏szerstw numizmatycznych, nie wchodzi tutaj w gr´.
41
Mo˝na by wysunàç ostro˝ny domys∏, ˝e wyobra˝ono tutaj Êw. Maurycego, który pojawia si´ na innych
monetach wielkopolskich (por. W. Garbaczewski, Ikonografia monet..., s. 269–272). Jednak zdaje si´ temu
169
przeczyç tytu∏ rex, gdy˝ Maurycy okreÊlany jest powszechnie, m.in. na monetach arcybiskupów magdeburskich, jako dux (por. F. Berger, Die mittelalterlichen Brakteaten im Kestner-Museum Hannover,
Hannover 1993, poz. 1502, 1506, 1508 i nn.).
42
R. Kiersnowski, Teksty pisane na polskich monetach wczesnoÊredniowiecznych, „WiadomoÊci Numizmatyczne” r. III, 1959, s. 15.
43
W. Garbaczewski, Ikonografia monet..., s. 36, il. 30, 31, 32.
44
W Wieleniu wystàpi∏y dwie monety tego typu, w Radzanowie trzy, w Sarbsku i Brzegach po jednej.
45
Datowanie z∏o˝enia tych depozytów do ziemi nie jest pewne. W. Kopicki (Polskie brakteaty guziczkowe 2. po∏. XIII w.–1. po∏. XIV w. Próba interpretacji, Warszawa 1997, s. 45) przyjmuje dla Radzanowa ostatnie 20-lecie XIII w., podobnie Inwentarz S. Kubiakowej (nr 117) (4. çw. XIII w.). Skarb z Brzegów datowany jest na okres po 1285 r. (S. Kubiak, nr 7) lub przed 1290 r. (W. Kopicki, Polskie brakteaty..., s. 44).
WàtpliwoÊci co do wczeÊniejszego zdeponowania skarbów z Brzegów i Radzanowa nie ma B. Paszkiewicz
(Zagadka denara…, s. 11), który uwa˝a, ˝e znaleziska te „zdecydowanie wyprzedzajà koronacj´ królewskà
Przemys∏a”.
46
Por. W. Garbaczewski, Ikonografia monet…, s. 35–40, 298–301.
47
Nie jest tak˝e pewna atrybucja brakteatu znalezionego ostatnio w Wielowsi razem z omówionymi ni˝ej denarami, wst´pnie przypisanymi Przemys∏owi II. B. Paszkiewicz (Zagadka denara..., s. 11) dopuÊci∏
mo˝liwoÊç, ˝e jest to emisja Przemys∏a II.
48
B. Paszkiewicz, Zagadka denara..., s. 3 (stan badaƒ).
49
A. K´dzierski, WielowieÊ, gm. Sieroszewice, pow. Ostrów Wielkopolski. Odkrycie nieznanych monet
Êredniowiecznych, „WiadomoÊci Numizmatyczne”, R. XLIV, 2000, z. 1, s. 70–72.
50
L. Huszár, Münzkatalog Ungarn von 1000 bis heute, Budapest 1979, nr 431.
51
Nale˝y tu jednak zaszczyç, ˝e w koronie z wysokimi kwiatonami wyst´puje równie˝ ksià˝´ senior
Kazimierz Sprawiedliwy na swoim brakteacie z legendà DVX CAZIM (por. W. Garbaczewski, Ikonografia
monet…, s. 38–39).
52
Ilustracja w: H. Samsonowicz, A. Wyczaƒski, Historia Polski, t. 1: Polska do 1586, Warszawa 2007,
s. 158.
53
L. Huszár, Münzkatalog..., nr 415a.
54
B. Paszkiewicz, Zagadka denara..., s. 11.
55
A. K´dzierski, WielowieÊ..., s. 72.
56
Informacja od Arkadiusza Tabaki z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, za co mu w tym miejscu
serdecznie dzi´kuj´.
57
Tak Arkadiusz Tabaka, który oglàda∏ t´ monet´ w oryginale. Identyfikacja z lwem nie jest jednak pewna.

Podobne dokumenty