Pobierz PDF - Radio eM Kielce

Transkrypt

Pobierz PDF - Radio eM Kielce
WEWNĄTRZ DODATEK O EKOLOGII
Kielce, 18 września 2016, Rok VIII, nr37 (0386) EGZEMPL ARZ BEZPŁ ATNY
GrupaALABLaboratoria
NOWE PUNKTY POBRAŃ
•ul. Zapolskiej 4, Kielce
CentrumZdrowiaKobietyKOMED
czynnyodpon.dopt.wgodz.8-13
www.laboratoriumswietokrzyskie.pl
•ul. Klonowa 55G, Kielce
CentrumDermatologiiBella-Derm
czynnyodpon.dopt.wgodz.8-13
tel.668868868
FOTO: BARTEK PIWOŃSKI
Prosto
z pieca
KIELCE AKTUALNOŚCI
Przemysłowa jesień
W tym tygodniu w Targach Kielce rozpocznie się kolejna, 21. edycja Międzynarodowych Targów Technologii
dla Odlewnictwa „Metal” oraz targi
Aluminium & NonFerMet i Recykling.
Imprezy odbędą się w dniach 20-22
września, a weźmie w nich udział
blisko 200 firm z 27 krajów, takich
jak Austria, Białoruś, Belgia, Chiny,
Czechy, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Indie, Kanada, Korea,
Lichtenstein, Macedonia, Niemcy. Tegoroczna edycja targów zapowiada się
jako największe branżowe wydarzenie
w Europie Środkowo-Wschodniej. Targi
już zgromadziły blisko 200 wystawców
i współwystawców. /red/
Będzie nagroda?
Czy Andrzej Domański, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego
otrzyma 35 tysięcy złotych nagrody
rocznej? Taki wniosek miała rozpatrywać w minionym tygodniu rada
społeczna lecznicy. Sprawa budzi kontrowersje. Jak powiedział dr Bartłomiej
Dorywalski, radny sejmiku i wiceprzewodniczący rady, projekt zgłosił jeden
z pracowników, jednak z powodu błędów formalnych nie był rozpatrywa-
Awantura o „Łupaszkę”
Prawie dwugodzinna burzliwa dyskusja radnych poprzedziła czwartkowe głosowanie nad uchwałą o nadaniu ronda na ulicy Grunwaldzkiej (obok Straży
Pożarnej) imienia Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Radni opozycji dowodzili, że pewne publikacje pracowników Instytutu Pamięci Narodowej na temat „Łupaszki” nie powinny być brane pod uwagę przy wyborze patrona. Jak
powiedziała naczelnik kieleckiego oddziału IPN-u Dorota Koczwańska-Kalita
trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, w imię jakich wartości walczył Szendzielarz i Żołnierze Wyklęci? Ostatecznie uchwała została przegłosowana, podobnie jak pozostałe trzy, które także dotyczą ustawy dekomunizacyjnej. Od
teraz ulica Stanisława Toporowskiego zmieni się w Marszałkowską, a zamiast
Henryka Połowniaka będzie króla Władysława Jagiełło. Rondo na Ślichowicach otrzymało imię Franciszka Jaskulskiego „Zagończyka”.
/pin/
ny. – Szpital nie jest w zadowalającej
kondycji. Nagroda miałaby być za rok
2015, w którym to dyrektor zwracał się
do swoich pracowników z informacją
o trudnej sytuacji finansowej szpitala
– przypomniał Dorywalski. Projekt najprawdopodobniej wróci jeszcze pod
obrady rady społecznej lecznicy. /pw/
Pysznie!
Nie tylko chleba upieczonego w „Piekarni R. Dobrowolski” posmakowała para prezydencka podczas ubiegłotygodniowych dożynek w Spale.
Oddział świętokrzyski Polskiej Izby
Produktu Regionalnego i Lokalnego
stanowił największą reprezentację naszych producentów, nie szczędząc
regionalną producentów wyrobów słów uznania dla tradycyjnych świętradycyjnych – swoje wyroby An- tokrzyskich produktów. /mm/
drzejowi i Agadzie Dudom zaprezentowali: Gospodarstwo Mleczne BunPod „Mieszkanie+”
cok Strzałkowski Teresa Łukasik, Na czwartkowej sesji Rady Miasta radni
Pasieka Rodzinna Marta i Ireneusz podjęli decyzję o przekazaniu w formie
KURSY
JĘZYKOWE
al. IX Wieków Kielc 2a
tel. 41 343 23 83
w w w. l h . s z k o l a . p l
18 WRZEŚNIA 2016
Hełmy na wystawie
W kieleckim Muzeum Dialogu Kultur
możemy obejrzeć ekspozycję ukazującą
współczesny odbiór wojny przez przed-
Bęben „Miody Napękowskie”, „Piekarnia R. Dobrowolski”, Uzdrowisko
Busko-Zdrój S.A., WSP Społem, Liovit , Lyo Food, Sad Danków, Lasochów S.A, OSM Opatów. Para prezydencka odwiedziła wszystkie stoiska
Z SUKCESAMI OD 2001 ROKU!
2
darowizny działki o powierzchni ponad
dwóch hektarów przy ul. Lecha na rzecz
Skarbu Państwa. Ma być przeznaczona
pod budowę mieszkań w ramach rządowego programu „Mieszkanie+”. Plan
zagospodarowania przestrzennego zakłada tam budownictwo wielorodzinne,
więc ta działka idealnie pasuje do tego
celu - mówi Filip Pietrzyk z kieleckiego
ratusza. Możliwe, że nie będzie to jedyna działka, którą miasto przekaże pod
rządowy program, bowiem pod uwagę
brany jest także rozległy teren przy ul.
Skrajnej. /pin/
stawicieli świata sztuki. To francuski projekt, w którym udział wzięli artyści m.in.
z Włoch, Wielkiej Brytanii i USA. Nasz
kraj na wystawie reprezentuje Sylvie
Kaptur-Gintz, Francuzka pochodzenia
polskiego. – Ten hełm został wykonany
ze skorupek jajek – wskazała na jedną
z prac. – Jajko przecież symbolizuje życie,
ale czy taki hełm może nas chronić? –
pytała. Wystawa można oglądać do 13
listopada. /ds/
Dla najmłodszych
Sześć nowych inkubatorów zakupił Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach.
Aparatura trafiła do kliniki neonatologii
w budynku głównym szpitala oraz na
oddział patologii i intensywnej terapii
noworodka w pawilonie pediatrycznym. – To aparatura niezbędna do
ratowania i leczenia dzieci przed 36.
PRZ YGO
TO
DO EGZA WANIE
MINÓW:
gimnazjaln
eg
maturalne o
go
TELC
Cambridg
e
PTE
KIELCE AKTUALNOŚCI
tygodniem życia – informuje Grażyna
Pazera, kierownik kliniki neonatologii.
Szpital nabył także dwa nowe „ciepłe
gniazdka”, czyli łóżeczka wyposażone
w specjalny materac grzewczy, który
zapewnia noworodkowi odpowiednią
temperaturę. Sprzęt kosztował łącznie
ponad 550 tysięcy złotych. Kupiono go
za środki własne szpitala. /ig/
Andrić zaatakuje
Do kadry Dariusza Daszkiewicza dołączył 22-letni atakujący Leo Andrić.
Reprezentant Chorwacji ma 203 centymetry wzrostu, karierę zaczynał w OK
Mladost Kastela. Dwukrotnie zdobył
mistrzostwo Chorwacji (był najlepszym
punktującym krajowej ligi), występował
też w Challenge Cup. Kolejnym etapem
jego siatkarskiej przygody był grecki
Ethnikos, z którym grał w pucharze CEV.
W ubiegłym sezonie reprezentował barwy szwajcarskiego Dragons Lugano.
Z tym klubem walczył w Lidze Mistrzów.
W listopadzie ubiegłego roku błysnął
zdobyciem aż 32 punktów w meczu
z Volley Asse-Lennik. Andrić ma także za
sobą występy w kadrze narodowej. /dw/
Dla małżonków
Wspólnota „Koinonia św. Pawła” organizuje rekolekcje dla małżonków,
które odbędą się w dniach od 23-25
września w siedzibie Centrum Modlitwy
i Ewangelizacji św. Pawła przy ul. Bęczkowskiej 53a. Rekolekcje rozpoczynają
się w piątek Eucharystią o godz. 18,
kończą w niedzielę o godz. 16. Przeznaczone są tylko dla małżonków, nie
ma możliwości przyjazdu z dziećmi.
Szczegóły: www.rmissio.pl /ig/
KREDYTY
DOBRA
POŻYCZKA
ZAPRASZAMY
Kielce,
ul. Warszawska 16
Pon.-Pt.:
9.00-17:00
41 241 38 88
882 512 888
[email protected]
www.dobrapozyczkakielce.pl
SZYBKIE POŻYCZKI
POZABANKOWE
GOTÓWKA
DLA CIEBIE
•wysokie kwoty
•dogodne raty
•dojazd do klienta
wiele banków
w jednym miejscu
www.zdrowiekielce.com
KIELCE, UL. KARCZÓWKOWSKA 45
PODSTAWOWA OPIEKA ZDROWOTNA:
LEKARZ POZ, PEDIATRA, PIELĘGNIARKA, POŁOŻNA
BADANIA DIAGNOSTYCZNE, LABORATORIUM
NASI PACJENCI NIE CZEKAJĄ W KOLEJCE • ZAPISY I INFORMACJA
TEL. 41 242 99 09
33
KIELCE AKTUALNOŚCI
Mniej bezrobotnych
Zmniejsza się liczba bezrobotnych w Świętokrzyskiem. Z danych, które opublikował Wojewódzki
Urząd Pracy w Kielcach, wynika, że stopa bezrobocia w regionie wynosi nieco ponad 11 proc.
To znaczy, że 57,7 tys. osób nie ma zatrudnienia.
Region świętokrzyski wpisuje się w ogólnopolską
tendencję – liczby wskazują na systematyczny spadek bezrobocia. Najgorzej jest tradycyjnie w północnych, poprzemysłowych powiatach oraz w powiecie
skarżyskim, w którym wynosi ono rekordowe ponad
20 proc. Najmniej osób bez pracy jest w powiecie
buskim – tylko 5,4 proc. /ds/
Piknik dla serca
Porady kardiologów, bezpłatne badania, pokaz ratownictwa medycznego – to atrakcje XVII Światowego
Dnia Serca, który odbędzie się w niedzielę w muszli
koncertowej Parku Miejskiego w Kielcach. W wydarzeniu wezmą udział znani kieleccy lekarze. Opowiedzą
m.in. o diagnostyce nadciśnienia tętniczego czy rozpoznawaniu zawału serca. Z tajnikami zasad udzielania
pierwszej pomocy zapoznają uczestników pikniku
studenci ratownictwa medycznego UJK. Imprezie
towarzyszyć będą również gry i zabawy dla dzieci.
Obchody XVII Światowego Dnia Serca rozpoczną się
o godzinie 11 i potrwają do godziny 14.
/pw/
Rekordowa „Dycha”?
Vive się rozkręca
S
TEKST DAMIAN WYSOCKI
zczypiorniści Vive Tauronu Kielce od
początku nowego sezonu mają napięty kalendarz. Mistrzowie Polski
w ciągu kilku dni rozegrali sześć spotkań
w Katarze, Gdańsku i Elblągu. W sobotę
zainaugurują rozgrywki w Lidze Mistrzów.
Pierwszym przeciwnikiem będzie białoruski Mieszkow Brześć.
Vive rozpoczęło nowy sezon od brązowego medalu nieoficjalnych klubowych
mistrzostw świata w Katarze. Kielczanie
nad Zatoką Perską przegrali tylko z PSG,
a ściślej z Thierry Omeyerem – bramkarzem paryżan, który w starciu z mistrzami
Polski popisał się rzadko spotykaną na
tym poziomie skutecznością (47 proc.
obron). Po powrocie z Półwyspu Arabskiego zawodnicy nie mieli czasu na odpoczynek, bo z marszu przystąpili do zmagań z PGNiG Superlidze. Kielczanie bez
większych problemów rozprawili się z Wy-
Trwają zapisy do piątej edycji „Kieleckiej Dychy”, która
odbędzie się w niedzielę, 9 października. Na liście
startowej znajduje się już ponad 650 zawodników.
Zgłoszeń można dokonywać drogą elektroniczną do
30 września przez stronę www.datasport.pl. Jeśli nie
zostanie wyczerpany limit uczestników (800 osób),
chętni będą mogli dopisać się do listy w dniu imprezy.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku na starcie „Kieleckiej
Dychy” stanęło 676 osób i wszystko wskazuje na to,
że w piątej edycji biegu rekord frekwencji zostanie
pobity. /dw/
Stella z medalami
Dwa brązowe krążki przywieźli zawodnicy Stelli
Kielce z mistrzostw Polski seniorów w łucznictwie,
które odbyły się w miniony weekend w Dąbrowie
Tarnowskiej. W kategorii mężczyzn na najniższym
stopniu podium stanął Mateusz Bucki, który po kwalifikacjach zajmował 13 lokatę. W 1/8 finału spotkał
się ze swoim klubowym kolegą, Tomaszem Przepiórą. W półfinale ustąpił Sławomirowi Napłoszkowi
z Marymontu Warszawa, który zawody zakończył
z tytułem mistrza Polski. Drugi brąz dla kieleckiego
klubu to zasługa miksta Małgorzata Góral i Maciej
Fałdziński. Niestety, nieco gorzej spisały się drużyny
Stelli. Kobiety zakończyły zawody na 5 miejscu, a dwa
męskie zespoły na 10 i 11. /pw/
Wspomnienie św. ojca Pio
W tym tygodniu przypada wspomnienie świętego ojca
Pio. Z tej okazji, w parafii św. Franciszka w Kielcach
odbędą się specjalne uroczystości. W dniach 23 i
24 września Msze święte zaplanowano w godzinach 8, 10 i 18. 30. Przed każdą Eucharystią będzie
miało miejsce nabożeństwo ku czci świętego oraz
odczytywanie złożonych próśb. Z kolei w niedzielę,
25 września, Msze święte odbędą się w godz. 7, 9,
11.30, 12, 17, 19, 20.30. /ig/
4
18 WRZEŚNIA 2016
Znamy Nadzieje Kielc
TEKST PIOTR NATKANIEC
D
ziesięć statuetek „Nadzieje Kielc”
powędrowało w miniony poniedziałek do najzdolniejszych młodych mieszkańców stolicy regionu. Otrzymali je uczniowie oraz absolwenci szkół
ponadgimnazjalnych, którzy wyróżniają się
szczególnymi osiągnięciami w nauce, kulturze, sporcie czy działalności społecznej.
Tegoroczni laureaci zostali wybrani przez
komisję spośród 28 zgłoszeń nadesłanych
przez kieleckie szkoły do Urzędu Miasta.
Gala wręczenia nagród odbyła się w Domu
Środowisk Twórczych. Nagrodzeni, oprócz
pamiątkowej statuetki i dyplomu, otrzymali
nagrody pieniężne w wysokości dwóch tysięcy złotych.
– Ta nagroda daje nam jeszcze większy
zapał do pracy. Choć część z nas wyjedzie z Kielc na studia, to zawsze będziemy
pamiętali o naszym mieście – powiedział
w trakcie gali Marcin Jasiński, jeden z na-
KIELCE AKTUALNOŚCI
brzeżem Gdańsk (31:19) oraz z Meblami
Wójcik Elbląg (26:20) i pewnie dopisali
sobie także komplet punktów po meczu
z Piotrkowianinem (zakończył się po zamknięciu numeru). – Chcę pogratulować
zawodnikom, którzy w osiem dni zagrali
pięć meczów. Mieliśmy bardzo dużo podróży, lotów, ale oni pokazali, że są wielkimi profesjonalistami – mówił Tałant Dujszebajew, trener Mistrzów Polski.
Prawdziwe granie dla Vive rozpocznie się
jednak w sobotę, kiedy wyjazdowym meczem z Mieszkowem Brześć rozpoczną
zmagania w Lidze Mistrzów. Pozostałymi
rywalami kieleckiego zespołu w grupie B
będą: Rhein Neckar Loewen, MOL-Pick
Szeged, Celje Pivovarna Lasko, PPD Zagrzeb, IFK Kristianstad i Vardar Skopje.
„Żółto-biało-niebiescy” chcą powtórzyć
sukces z poprzedniego sezonu i ponownie sięgnąć po tytuł. To trudne zadanie,
ale jednego możemy być pewni: w najbliższych miesiącach na nudę nie będziemy
narzekać!
grodzonych. Tegoroczne nagrody otrzymali: Bartłomiej Bis, Wiktoria Gliwińska,
Marcin Jasiński, Krzysztof Jęczalik, Kasper
Kijewski, Mikołaj Marcinkowski, Kamil Pacholec, Emil Szmalec, Zuzanna Śmiech,
Izabela Wasik.
Najwięcej laureatów, bo aż trzech, miał Zespół Szkół Sióstr Nazaretanek. Po dwóch
przedstawicieli – II LO im. Jana Śniadeckiego i VI LO im. Juliusza Słowackiego.
Nagrody powędrowały też do uczniów V
LO im. Księdza Piotra Ściegiennego, VII
LO im. Józefa Piłsudskiego oraz Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w ZSM Ludomira Różyckiego. Była to już 21. edycja
„Nadziei Kielc”. Do tej pory miasto przyznało 224 nagród, w tym trzy specjalne.
Oto
Przystanek
Historia
K
TEKST IWONA GAJEWSKA
ielecka delegatura Instytutu Pamięci Narodowej otworzyła w minioną sobotę Centrum Edukacyjne
„Przystanek Historia”. W budynku przy
ulicy Warszawskiej 5 (dawnej siedzibie EMPiK-u) będą prowadzone warsztaty, konferencje, debaty i spotkania z autorami oraz
bohaterami publikacji historycznych. Ale
to nie wszystko.
W ofercie Centrum znajdują się również
projekcje filmów fabularnych, dokumentalnych i reportaży, którym towarzyszyć będzie
komentarz historyka, a także warsztaty dla
uczniów i nauczycieli oraz wykłady popularnonaukowe. Nowo otwarte Centrum ma
być także miejscem, w którym przy wykorzystaniu multimediów będzie można samodzielnie poznać historię.
– Celem „Przystanku Historia” jest popularyzacja wiedzy o historii najnowszej
i edukacja historyczna. Nie ukrywam, że
główny nacisk będziemy kładli także na hi-
storię miasta i regionu. Naszą ofertę kierujemy zarówno do ludzi młodych, jak i tych,
którzy byli świadkami tej historii. Chcemy
także nawiązywać kontakty z różnymi instytucjami i stowarzyszeniami – informuje
dr Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik
kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
Oferta centrum jest bardzo szeroka. – Mamy
już przygotowany program. Jeszcze we wrześniu organizujemy projekcję filmu dokumentalnego „Marsz Wyzwolicieli”. Po seansie widzowie będą mogli wziąć udział
w dyskusji z historykiem. W tym miesiącu
nie zabraknie także pokazów teatralnych.
Pierwszy już 27 września, a w jego ramach
młodzież pokaże historię II Wojny Światowej. Dokładne informacje zostaną podane
na naszej stronie internetowej – zapowiada
Koczwańska-Kalita. Naczelnik zapewnia,
że Centrum będzie stale poszerzało swoją
ofertę. – Chcemy odpowiadać na potrzeby
naszych odbiorców – podsumowuje.
5
KIELCE TEMAT NUMERU/REKLAMA
SERCE DO CHLEBA
Choć nie znajdziemy w nich kolorowych, krzykliwych szyldów
i reklam na temat zdrowego odżywiania, choć w środku
wyglądają bardziej na leciwe manufaktury, to mają ogromną
przewagę nad resztą – dostaniemy tu najprawdziwszy chleb
TEKST PIOTR NATKANIEC
W Kielcach jest kilka piekarni i cukierni,
które wprawdzie konkurują ze sobą, ale
łączy je kilka wspólnych cech. Są nimi:
bogata rodzinna tradycja, naturalny sposób wyrobu pieczywa i – co najważniejsze – pasja przy jego wypieku. Bez tego
większość z nich pewnie już dawno byłaby
zamknięta na cztery spusty.
PRAWIE 250 LAT
Gdy idziemy ulicą Małą od strony placu
Najświętszej Maryi Panny, zapach chleba
wyczuwamy już na kilkanaście metrów
przed małą, schowaną w piwnicy piekarnią, znaną prawie każdemu kielczaninowi. To „Piekiełko”, założone jeszcze
przed wojną przez miejscowego Żyda,
Icka Chitlera. Od 1946 roku piekarnia
należała do Piotra Pawlika, a obecnie do
rodziny Widlińskich.
– Często nas pytają, skąd pochodzi nazwa.
Powstała jeszcze za czasów poprzedniego
właściciela. A geneza jest bardzo prosta:
z ulicy trzeba do nas zejść po schodkach,
a gdy już wejdziesz, to na wprost widzisz
piec. Temperatury są czasem bardzo wysokie i można odnieść wrażenie, że jesteśmy w małym piekiełku – tłumaczy Ewa
Widlińska.
Mniej więcej w tym samym czasie powstała
piekarnia „R. Dobrowolscy”, mieszcząca
się przy ulicy 1 Maja. – Założył ją w 1936
roku w Warszawie Edward Stasiński,
dziadek mojego męża – opowiada właścicielka Halina Bożena Dobrowolska.
– W 1939 roku wojna pokrzyżowała mu
plany i przeniósł się w okolice Końskich,
a w 1946 roku przywędrował do Kielc.
Najpierw otworzył piekarnię przy ulicy
Jasnej, a w 1953 przy 1 Maja. Z mężem
dołączyliśmy do interesu w 1979 roku,
a od 1984 roku jest z nami jeszcze siostra
męża, Ewa Oględzińska. Mamy nadzieję,
że nasze dzieci lub wnuki będą pielęgnować rodzinną tradycję.
Jednak najstarsza piekarnia w Kielcach,
a być może nawet jedna z najstarszych
w Polsce, znajduje się przy ul. Bodzen-
tyńskiej, nieopodal skrzyżowania z ulicą
Wesołą. Tutaj chleb wytwarza się od prawie 250 lat!
– Nasz budynek pochodzi jeszcze z XVIII
wieku, a niektóre maszyny są przedwojenne. Od 1937 roku piekarnia należała
do Romualda Gołębiowskiego. Później
KONIEC Z BÓLEM KRĘGOSŁUPA !!!
POLECAMY
MATERAC GORCZYCOWY !
WYROBY ZDROWOTNE Z GORCZYCY i ŁUSKI GRYKI PODUSZKI, MATERACE, WAŁKI, OPASKI i inne
PRODUCENT
S u c h e d n i ó w, t e l. 4 1 2 5 4 4 2 2 0 , 6 0 7 5 9 6 9 2 0
w w w. b a r o s . p l
6
18 WRZEŚNIA 2016
KIELCE TEMAT NUMERU/REKLAMA
JAKOŚĆ PONAD WSZYSTKO
Proces wytwarzania pieczywa w tradycyjnych piekarniach znacznie różni się od
tych współczesnych. – Trwa około 16-18
godzin, ale to normalne, gdy chcemy zrobić chleb bez chemii – tłumaczy właścicielka „Piekiełka”.
– U nas chleb się szanuje. Pieczemy w procesie trójfazowym, czyli zaczynamy od
przygotowania rozczynu, później robimy
zakwas, kwas właściwy i dopiero szykujemy ciasto. Wszystko rozłożone w czasie
– dodaje Radziejewski.
Jakość i wieloletnia tradycja, tak dziś
szanowane, nie zawsze były w cenie. Nie
raz, nie dwa piekarnie stały na krawędzi
upadku. – Jeszcze niedawno myśleliśmy,
że się nie utrzymamy. Ludzie nie kupowali
naszego pieczywa, ponieważ nie wygląda
tak jak to z polepszaczami. Nawet mąż zaczął na mnie naciskać, żebyśmy też spróbowali dodawać polepszacze. Stanowczo
odmówiłam, bo albo będziemy piec tradycyjny chleb, albo żaden! Teraz nie żałujemy – oświadcza Halina Dobrowolska.
– Świadomość klientów jest coraz większa. Oni wiedzą, jak powinno smakować
dobre pieczywo. W życiu nie myślałem,
żeby robić je tak jak inni. Dużo podróżowałem po świecie i wszędzie brakowało
mi naszego pieczywa. Nigdzie nie ma
tak dobrego chleba jak w Polsce – uważa
Radziejewski.
CUKIERNIA INNA NIŻ WSZYSTKIE
Konkurencją nie przejmuje się też Zygmunt Pańszczyk, który prowadzi cukiernię w bramie przy ul. Małej. Jej popularna
nazwa to „U Dziadka”, a sam właściciel
pracuje tam nieprzerwanie od 57 lat. Każdego dnia przychodzi do pracy o godzinie trzeciej nad ranem, a wychodzi o 17.
Dzięki charyzmatycznemu cukiernikowi,
który potrafi rozbawić nawet największego
ponuraka, klimat tego miejsca jest niezwykły. Na pytanie, czym różnią się istniejące
piekarnie lub cukiernie od tych z tradycjami, odpowiada bez zastanowienia: –
Odpowiedzialnością i etyką zawodową.
Brakuje dziś ludzi, którym po prostu zależy. Ja tutaj będę aż do śmierci. Tego się
kiedyś nauczyłem i po prostu robię swoje.
FOTO: BARTEK PIWOŃSKI
przejęli ją jego synowie – Tadeusz i Jan.
Po nich jednak nie za bardzo miał się kto
zająć piekarnią. Mama mojej żony, która
tutaj pracowała, zapytała nas, czy nie
chcielibyśmy jej wydzierżawić. Długo się
nie zastanawialiśmy – mówi Michał Radziejewski.
INFORMUJE
Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach informuje,
że od dnia 17.09.2016r. wprowadzone zostaną następujące zmiany:
•zmiana godzin kursowania autobusów linii nr 102 w dni robocze,
soboty i niedziele.
•zmiana godzin kursowania autobusów linii nr 104 w dni robocze.
7
KIELCE ZDROWIE
Wprowadzenie listy darmowych leków dla seniorów to obok programu
„Rodzina 500+” jeden z najbardziej spektakularnych dowodów na
skuteczność działań rządu Beaty Szydło. Kłopot w tym, że wielu emerytów
nic o nim nie wie…
ZAMIESZANIE W LEKACH
TEKST PIOTR WÓJCIK
E
ksperyment przeprowadzony
w pierwszym dniu funkcjonowania programu „75 plus” przez reportera Radia eM udowodnił, że darmowe
leki to rzeczywiście duża ulga dla starszych osób. Poprosił on w aptece o wycenę
na nowych i dotychczasowych zasadach
standardowej recepty, jaką wykupuje pacjent leczący się na nadciśnienie tętnicze
i cukrzycę. Na recepcie znalazły się zarówno preparaty z tak zwanej „Listy S”,
jak i spoza niej. Po wycenie okazało się,
8
18 WRZEŚNIA 2016
że przed 1 września pacjent zapłaciłby
niemal 70 złotych. Po wejściu w życie
nowych przepisów na te same preparaty
wyda tylko około 20 złotych. Oszczędność jest więc ogromna. Jak się jednak
okazuje, wielu seniorów nawet nie zdaje
sobie sprawy z istnienia programu darmowych leków.
ZDZIWIENIE
Aby to sprawdzić, poświęciliśmy jedno
przedpołudnie na rozmowy z klientami
jednej z kieleckich aptek. Wielu starszych
ludzi wychodziło z niej zdumionych, że
za leki zapłacili dużo mniej albo nawet
nic. – Słyszałam o takim programie, ale
myślałam, że obejmie on niewiele leków,
a już na pewno nie te, których potrzebuję –
powiedziała nam pani Krystyna. Okazało
się, że jej rachunek w aptece obniżył się
ze 150 złotych do zaledwie 40 złotych. –
Niepotrzebnie brałem z sobą w ogóle jakiekolwiek pieniądze, bo leki mam już za
darmo – powiedział nam wyraźnie zadowolony pan Krzysztof, który dotychczas
płacił za potrzebne mu specyfiki około 110
KIELCE ZDROWIE/REKLAMA
złotych. Zdziwionych było dużo więcej.
To nie zaskakuje, skoro dosyć intensywna
kampania promująca program i uświadamiająca społeczeństwo rozpoczęła się
zaledwie… na kilka dni przed wejściem
w życie nowych przepisów.
POMYŁKI
Niekompletną wiedzę na temat programu
i wymogów formalnych, jakie należy spełnić przy wystawianiu recept, mają również
lekarze. Widzą to farmaceuci. – Musimy
być szczególnie ostrożni przy takich receptach. Nie wszyscy lekarze wiedzą na
przykład, że jeżeli są zatrudnieni w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej
jako specjaliści, to nie mają prawa wypisać
darmowych leków – zauważyła w rozmowie z nami pani Katarzyna, farmaceutka
pracująca w jednej z aptek w województwie świętokrzyskim.
Na trudności ze zweryfikowaniem uprawnień do wystawiania recept na „Listę S”
zwracał też uwagę Robert Gocał, prezes
Kieleckiej Okręgowej Izby Aptekarskiej:
– Niekiedy lekarze specjaliści zatrudnieni
w POZ nie mają na pieczątce imiennej
zapisu mówiącego o ich specjalizacji. Gdy
farmaceuta zobaczy pieczątkę przychodni
POZ w nagłówku recepty i lekarza medycyny na dole, prawdopodobnie wyda
pacjentowi darmowe leki. Tymczasem
NFZ może taką receptę zakwestionować.
Pomyłek jest więcej. – Wielu lekarzy wpisuje na recepcie uprawnienia seniorskie,
ale przy lekach z listy „75 plus” dopisują
pełną odpłatność. W takim przypadku
pacjent nie dostanie ich za darmo. Nie
wiem, czy wynika to z niewiedzy lekarza,
czy też z obawy przed wzięciem na siebie
odpowiedzialności za wpisaną zniżkę –
mówi pani Katarzyna. Dodaje, że gdy
jednemu z pacjentów odmówiła wydania
darmowych leków, napisał na nią skargę
do Rzecznika Praw Konsumenta…
***
Trudno dociec przyczyny, dla której drugi
ze sztandarowych programów rządu Beaty Szydło jest tak słabo wypromowany
i towarzyszy mu tak skąpa akcja informacyjna. O ile w przypadku „Rodziny 500+”
o programie wiedzieliśmy bardzo dużo na
długo przed jego uruchomieniem, o tyle
o „75 plus” było głucho nawet 1 września, kiedy to pierwsze recepty trafiły do
aptek. Co ciekawe, słabo poinformowani
są nie tylko sami seniorzy, którzy korzystają z bezpłatnych leków, ale – jak się
okazuje – również lekarze. Oby to się jak
najszybciej zmieniło.
CHCIAŁBYŚ WRESZCIE DOBRZE WIDZIEĆ?
DRAŻNIĄ CIĘ TWOJE SOCZEWKI?
OKULARY OGRANICZAJĄ TWOJĄ AKTYWNOŚĆ?
POZBĄDŹ SIĘ ICH RAZ NA ZAWSZE!
CENTRUM KOREKCJI WAD WZROKU WĄSIK OFERUJE:
• LASEROWE USUWANIE WAD WZROKU - wykonywane na
nowoczesnym i innowacyjnym laserze WaveLight EX500
• Kompleksowe, dokładne badanie wzroku - nowoczesny,
doskonale wyposażony gabinet
• Dobór wszystkich typów soczewek kontaktowych,
m. in. dla astygmatyków, progresywnych a także
specjalistycznych (np. przy stożku rogówki)
• Indywidualny dobór korekcji okularowej - doradztwo
i precyzyjne pomiary elektroniczne
• Konsultacje i porady specjalistów
POZNAJ OKULISTYKĘ PRZYSZŁOŚCI
„Laserowa korekcja wzroku to prosty
sposób na trwałe pozbycie się wady
wzroku. Ten krótki, bezbolesny zabieg
w kilka minut pozwala nam raz na zawsze
zapomnieć o okularach czy soczewkach
kontaktowych i swobodnie cieszyć się
pełnią aktywnego życia bez ograniczeń.
Efekt zabiegu jest natychmiastowy
– pacjent wstaje i po prostu widzi. A to
co najbardziej lubię w mojej pracy to
uśmiech pacjenta tuż po zabiegu…”
Serdecznie zapraszam
dr n. med. Ewa Lange
9
KIELCE WYDARZENIA
WITAJ W RADIU eM!
Miło nam poinformować, iż do naszego
redakcyjnego grona dołączył kolejny wielki miłośnik radia – Marek Klapa. Dotychczas pracował
w kilku redakcjach w Polsce, m.in. był korespondentem
Polskiej Agencji Prasowej. Możecie go również kojarzyć
z ogólnopolskiej telewizji, w której pracował przez kilka lat
jako dziennikarz ekonomiczny. O rynkach, inwestycjach i giełdzie wie niemalże wszystko. O kawie również! Jak się przekonaliśmy, najbardziej przyciąga go do radia niesamowity aromat kawy,
unoszący się w naszej redakcji, i kontakt ze słuchaczami. – Dla takich przyjemności warto przyjść do pracy przed siódmą rano – powiedział nam Marek, który od września kieruje działem informacji Radia eM i jest również wydawcą lokalnych wiadomości.
Jakie są jego plany na najbliższe miesiące? – Słuchacze eMki
i czytelnicy tygodnika eM Kielce będą zawsze najlepiej
poinformowani. Dam z siebie to, co najlepsze! Będę
blisko was i waszych spraw – kwituje z uśmiechem Marek Klapa i zaprasza przed radioodbiorniki.
POWAKACYJNE
NOWOŚCI!
Wrzesień to nie tylko czas powrotów do szkół,
zmian barw natury z letnich na jesienne i długich godzin, w trakcie których tęsknie będziemy wpatrywać się
w zdjęcia z minionych wakacji. To także okres niespodzianek,
nowości i porcji najlepszej zabawy przy radioodbiornikach nastawionych na 107,9 FM. Jakie propozycje przygotowaliśmy dla Was
w Radiu eM na najbliższe miesiące?
W poniedziałkowe wieczory powraca na naszą antenę magazyn „Cały
ten sport”, w którym Mateusz Żelazny oraz jego goście podsumowują
najciekawsze wydarzenia sportowe. W każdy czwartek po godzinie 21 Gosia Cioroch zabiera w podróż „Wokół kultury” – w tym programie dowiecie
się wszystkiego o regionalnych wydarzeniach, artystach i trendach w kulturze. W każdy weekend słuchacze, którzy nie wiedzą, co ugotować,
mogą skorzystać z kuszących propozycji, jakie pojawią się w programie
„Sobota ze smakiem”! To jedyny taki program w eterze; w nim najlepsi świętokrzyscy szefowie kuchni zdradzają słuchaczom swoje
sekretne przepisy i jednocześnie towarzyszą przy gotowaniu
prowadzącemu cykl Robertowi Majchrzykowi.
To nie wszystkie niespodzianki jakie przygotowaliśmy
– o kolejnych będziemy informować
na bieżąco.
10
KIELCE WSPOMNIENIE/REKLAMA
11
KIELCE KULTURA
ŚPIEWAJĄ POZYTYWNIE
TEKST DARIUSZ SKRZYNIARZ
W
olni Ludzie grają muzykę reggae,
gatunek mało popularny wśród
szerokiego grona odbiorców. Jednak teksty ich piosenek powinny być bliskie
każdemu z nas, ponieważ mówią o rzeczach pozytywnych. Muzycy przekonują
słuchaczy, że „to nie tak, że jest zły ten
świat” i namawiają „nie poddawaj się”.
– Muzyka reggae to przede wszystkim energia zawarta w tekstach. To muzyka wojowników i ludzi, którzy mają publiczności
do przekazania siłę – mówi Piotr Fuczyk,
perkusista zespołu. W każdym występie
na żywo kielecka grupa wciąga ludzi do
zabawy. Ostatnio można to było zobaczyć
podczas koncertu dedykowanego stolicy
regionu świętokrzyskiego. Muzycy wystąpili w ogrodzie Pałacyku Zielińskiego, jednocześnie kończąc letnią trasę po Polsce.
– Trudno powiedzieć, ile razy wystąpiliśmy.
Nie liczę tego – mówi basista Marek Gawęcki. Ale my wiemy, że od czerwca kielecki zespół zagrał na różnych wydarzeniach ponad 20 razy. Szczególnie ważne
były występy podczas festiwali muzycznych
poświęconych muzyce reggae. Na jednej
z takich imprez w Płocku Wolni Ludzie
zdobyli nagrodę dla zespołów debiutujących. To otworzyło im dalszą, poniekąd dwutorową ścieżkę rozwoju: wygrana
pozwoliła im wejść na scenę najpoważ12
18 WRZEŚNIA 2016
Zespół miał istnieć tylko
chwilę, ale ta chwila trwa
już trzy lata. Wolni Ludzie
z Kielc mają za sobą
wiele występów, nie tylko
w regionie. Szczególnie
pracowite i zarazem
owocne okazały się
ostatnie miesiące
niejszego w kraju branżowego festiwalu,
który odbywa się co roku w Ostródzie,
oraz wydać kolejną płytę. Koncerty przed
publicznością międzynarodową też mają
już zaliczone, bowiem dwukrotnie występowali podczas diecezjalnych obchodów
Światowych Dni Młodzieży 2016. To również dowód na to, że kieleccy muzycy są
twórcami, którymi warto się pochwalić
przed ważnymi dla nas gośćmi.
Nadchodzi jesień, więc zmieni się nieco
charakter działalności Wolnych Ludzi.
Chłodna aura nie będzie sprzyjać koncertom plenerowym. To nie oznacza jednak,
że artyści będą odpoczywać. Wejdą do studia, by pracować nad nagraniem płyty – to
nagroda za zwycięstwo w Płocku. Materiał powstaje w studiu pod Częstochową.
– Wybraliśmy je spośród wielu miejsc.
Chcemy uzyskać brzmienie jak najbardziej
zbliżone do naszych korzeni muzycznych.
Nie narzekamy na to, co oferują kieleckie
studia. Po prostu pragniemy nagrać płytę
z zawodowcami, którzy robią taką muzykę – wyjaśnia Marek Gawęcki. W ciągu
najbliższych tygodni możemy się również
spodziewać teledysków promujących twórczość kieleckiego zespołu.
Mieszkańcy regionu, zwłaszcza ci żywo
zainteresowani muzyką i lokalnymi twórcami, cieszą się z zespołów i wokalistów,
którym chce się osiągać sukcesy. Do grona
tych artystów można zaliczyć Wolnych Ludzi, bo już stali się naszymi gwiazdami.
Nie lubią jednak, gdy się ich tak nazywa.
– Nie jesteśmy żadnymi gwiazdami, ale
normalnymi chłopakami z Kielc i okolic.
Tylko tyle – mówi Piotr Fuczyk.
Do tej pory Wolni Ludzie zrobili kawał
dobrej roboty, zarówno na rzecz własnej
marki, jak i wizerunku regionu. Co zrobić, by muzyka z Kielc jeszcze szerzej popłynęła do Polaków? Może festiwal piosenki w Opolu? Menadżer zespołu Sylwia
Gawłowska informuje, że muzycy powoli
zmierzają w tym kierunku.
KIELCE REKLAMA
13
KIELCE KULTURA
WIELKA PRZEPROWADZKA
Wkrótce Teatr im. Stefana Żeromskiego będzie musiał
wyprowadzić się na około trzy lata z kamienicy przy
ulicy Sienkiewicza, choć jest jej właścicielem. To
konieczność, bo trzeba przeprowadzić gruntowny
remont budynku
W
łaścicielem stu procent udziałów
w zabytkowej kamienicy teatr stał
się w ostatnich dniach. Państwo
Michalscy, którzy prowadzą w niej sklep,
odsprzedali świętokrzyskiemu samorządowi swoją część nieruchomości za ponad
pięć milionów złotych. Zgodnie z zawartym porozumieniem mają zwolnić lokal na
parterze w przeciągu trzech miesięcy. Ta
przestrzeń będzie póki co zaadaptowana
na spotkania kulturalne, na przykład aktorskie czytania sztuk.
Ujednolicenie spraw własności otworzyło
drogę do przeprowadzenia gruntownego
remontu siedziby teatru. Po przygotowaniu wszystkich dokumentów prace mogłyby się rozpocząć w 2018 roku. Po ich
rozpoczęciu czekają nas prawdopodobnie
trzy lata bez sceny dramatycznej przy ulicy
Sienkiewicza.
Będzie to inwestycja kosztowna. – Potrzebujemy minimum 50 milionów złotych.
Wiemy, że mniej więcej tyle kosztowały
remonty innych teatrów o podobnej wielkości – przewiduje Michał Kotański, dyrektor sceny. Instytucja starać się będzie
o dofinansowanie ze środków tak zwanego
kontraktu terytorialnego oraz Regionalnego Programu Operacyjnego. – Pewnie
14
11 WRZEŚNIA 2016
18
skorzystamy z obydwu źródeł. To absolutnie priorytetowa inwestycja na mapie
kultury – uważa Adam Jarubas, marszałek województwa.
GDZIE SIĘ PRZENIEŚĆ?
Dopóki dokumentacja dotycząca remontu
nie będzie gotowa, nie dowiemy się, jakie
zmiany zajdą w siedzibie teatru. Dyrekcja
oczywiście już zastanawia się nad tym, co
należy wykonać. – Chciałbym nową małą
scenę, porządną salę prób, windy dla niepełnosprawnych, uporządkowaną przestrzeń dla widzów i administracji. Chciałbym też, by aktorzy pracowali w o wiele
lepszych warunkach. Co prawda był już
robiony lifting garderób, ale one wciąż nie
spełniają standardów. Zależy mi też bardzo, aby scena była dobrze wyposażona
i przystawała do współczesnych potrzeb.
Potrzebuję rozmów ze specjalistami, którzy mi powiedzą, co będzie można zrobić, a czego nie – mówi dyrektor Michał
Kotański.
Na czas remontu aktorzy będą musieli
wyprowadzić się z kamienicy przy ulicy
Sienkiewicza. Teatr będzie jednak nadal
działał, ale w innym miejscu. – Zatrzymywanie pracy teatru byłoby katastrofą
– mówi dyrektor Kotański i dodaje, że już
rozgląda się za miejscami, do których teatr
mógłby się tymczasowo przenieść.
Wiadomo już, że sala prób będzie w jednym z budynków po uniwersytecie przy
ulicy Leśnej. Próby są prowadzone także
w Wojewódzkim Domu Kultury. Część administracyjną i małą scenę dyrektor widziałby w dawnym budynku Biura Wystaw
Artystycznych przy ulicy Leśnej. Michał
Kotański będzie na ten temat rozmawiał
z władzami Kielc.
A co z dużą sceną na czas remontu?
Tego na razie nie wiadomo.
W ramach III edycji Programu mPotęga Szkoła Podstawowa nr 2 im.
Marii Konopnickiej w Kielcach wzięła
udział w konkursie grantowym przeznaczonym dla uczniów klas 4-6 szkół podstawowych
i otrzymała dofinansowanie z Fundacji mBanku na
realizację projektu matematycznego ,,Podróż do
BRYŁKOLANDII” .
Tegoroczna odsłona Programu jest pod wieloma
względami wyjątkowa. Po raz pierwszy w historii programu swoje wnioski mogły składać podmioty z całego kraju, co zaowocowało niespotykaną dotąd skalą
880 nadesłanych zgłoszeń. Dzięki temu Fundacja mBanku przeznaczyła na dofinansowania rekordową kwotę
1,2 mln zł. Nagrodzono 210 z 880 nadesłanych wniosków. Jednym z nich jest wniosek Szkoły Podstawowej
nr 2 im. Marii Konopnickiej w Kielcach.
Projekt będzie realizowany w szkole w terminie
15.09-15.12.2016r., a uczniowie w ramach realizacji
projektu będą w sposób nieszablonowy i innowacyjny
uczyć się matematyki pod kierunkiem pani Małgorzaty
Mazur i pani Marzeny Wojewódzkiej.
EKOLOGIA
Dodatek edukacyjny
DODATEK nr 3 WRZESIEŃ
2016
ENERGETYCZNA GWIAZDA
Niemal 150 miliardów dolarów zostało
zainwestowanych w 2014 roku w globalne
inwestycje w energetykę słoneczną. W minionym roku instalacje oparte o promieniowanie słoneczne dostarczały nam aż 230
gigawatów mocy. To dużo?
J
TEKST PIOTR WÓJCIK
ak się okazuje, moc funkcjonujących na świecie
instalacji solarnych pokrywa zaledwie jeden procent zapotrzebowania na energię elektryczną.
Tymczasem światło słoneczne jest jednym z tych
rodzajów źródeł energii, które praktycznie nie ulegają wyczerpaniu.
NIEŹLE ŚWIECI
Dostęp do światła słonecznego mamy przez cały
rok, przy czym w zależności od pory roku i pogody
zmienia się ilość dochodzącego do nas promieniowania. W województwie świętokrzyskim notujemy
nasłonecznienie wynoszące około 100kWh na metr
kwadratowy. Większość rocznej sumy nasłonecznienia przypada na miesiące wiosenno-letnie: od
kwietnia do września. W lecie dostęp do światła
słonecznego mamy przez nawet 16 godzin na dobę.
W zimie ta liczba spada do minimalnego poziomu 8
godzin. Nasłonecznienie zmienia się też w zależności
od pogody, która na naszej szerokości geograficznej
jest dość kapryśna. Nie powinno nas to jednak odstraszać od inwestycji w odnawialne źródła energii.
Nawet jeżeli nie uniezależnią nas one w pełni od
dostawców energii elektrycznej czy tradycyjnych
sposobów ogrzewania, to z pewnością pozwolą na
znaczne obniżenie naszych wydatków.
CIEPŁO I PRĄD
Energię słoneczną możemy wykorzystać do naszych
celów na dwa sposoby. Pierwszy z nich to zaspokojenie zapotrzebowania na ciepło. Dzięki promieniom
słońca ogrzejemy zarówno dom, jak i wodę użytkową. Drugi polega na zamianie promieniowania
słonecznego na energię elektryczną. Przemysł fotowoltaiczny jest jednym z tych, które rozwijają się
najszybciej. Naukowcy stale poszukują sposobów
na coraz bardziej efektywne wykorzystanie potencjału energetycznego światła słonecznego. Firmy
zajmujące się dostarczaniem instalacji opartych na
promieniowaniu słonecznym nieustannie ulepszają
swoją ofertę. Wszystko po to, by przekonać nas do
korzystania z odnawialnych źródeł energii.
KORZYŚCI
Przekonać do inwestycji powinno nas także to, że
ceny instalacji spadają, dzięki czemu produkty te stają
się dla nas lepiej dostępne. Co więcej, samorządom
również zależy na tym, by popularyzować odnawialne
źródła energii. Sprawia to, że funkcjonują gminne
programy, dzięki którym możemy liczyć na znaczne
dofinansowania do inwestycji. Wojewódzki
Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Kielcach prowadzi natomiast
program, dzięki któremu możemy liczyć
na dofinansowanie w formie pożyczki
na kwotę nawet do 95 procent kosztu
kwalifikowanego inwestycji. Minimalna kwota pomocy to 3 tysiące
złotych. Oprocentowanie wynosi
2,5 procent w skali roku. Co
ważne, po trzech latach regularnych spłat można uzyskać umorzenie w wysokości nawet do
25 procent pożyczanej sumy.
Co ze słońca?
Czy Słońce kiedyś zgaśnie? Jak twierdzą astronomowie,
jest to w zasadzie z góry przesądzone. Dobra wiadomość
to ta, że nie zgaśnie za naszych czasów. Korzystajmy więc
z tego, co nam Słońce daje. A daje bardzo wiele…
P
TEKST PIOTR WÓJCIK
romieniowanie słoneczne jest najpopularniejszym i najczęściej wykorzystywanym źródłem
odnawialnej energii. Można wykorzystać ją na
dwa sposoby: poprzez kolektory słoneczne i panele
fotowoltaiczne. Kolektory słoneczne to urządzenia,
które zamieniają promienie słoneczne w ciepło. Panele fotowoltaiczne służą do wytwarzania prądu
elektrycznego.
W KRANIE I GRZEJNIKACH
– Kolektory słoneczne pozwalają nam przede wszystkim obniżyć koszty rachunków wynikających ze
zużycia energii na podgrzewanie wody użytkowej.
W sezonie letnim takie urządzenia pokrywają większość zapotrzebowania gospodarstw na ciepłą wodę
– mówi Seweryn Grabiec z firmy „Soleko”. Gorzej
jest zimą, kiedy bardzo często mamy do czynienia z gęstym zachmurzeniem za oknem. Wówczas
osiągamy minimalne lub zerowe uzyski energii, a to
sprawia, że ciepłej wody musimy szukać gdzie indziej.
Niestety, zbiorniki zamontowane przy instalacjach
mogą magazynować ciepło przez co najwyżej kilka
dni. Jak będzie w przyszłości? To zależy od inwencji
naukowców.
Na rynku dostępny jest bardzo bogaty asortyment
kolektorów słonecznych, popularnie zwanych „solarami”. Im wyższa jest ich cena, tym bardziej zaawansowaną technologię w sobie skrywają i tym
są wydajniejsze. Nie zawsze jednak musi się okazać, że najdroższa instalacja będzie akurat dla
nas najlepsza. Warto korzystać więc z pomocy
sprzedawców, dzięki którym relacja ceny będzie adekwatna do jakości i przede wszystkim
naszych potrzeb.
W GNIAZDKU
Drugą z technologii, dzięki którym możemy
pozyskać energię z promieniowania słonecznego jest fotowoltaika. Polega ona na zamianie energii słonecznej na prąd elektryczny.
Wykonaną instalację fotowoltaiczną możemy
zgłosić do lokalnego zakładu energetycznego. Zostanie nam wtedy zamontowany
dwukierunkowy licznik energii. W praktyce
oznacza to, że będziemy mogli rozliczać się z zakładem z różnicy między energią wyprodukowaną,
a zużytą. – Dzięki nowym regulacjom prawnym takie
rozliczenie dostaniemy w cyklu półrocznym. Za okres
od stycznia do czerwca oraz od lipca do grudnia.
Jeżeli mamy więc nadwyżki produkcji w miesiącach
letnich w danym półroczu, to możemy je odebrać
w kolejnym okresie rozliczeniowym, obejmującym
miesiące o gorszym nasłonecznieniu – wyjaśnia Seweryn Grabiec.
Również w przypadku ogniw fotowoltaicznych mamy
do czynienia z bardzo szerokim asortymentem produktów dostępnych na rynku. – Różnią się one głównie sprawnością przetwarzania energii słonecznej.
Moduły polikrystaliczne posiadają sprawność na
poziomie około 15 procent, a monokrystaliczne około
18 procent i więcej – wylicza przedstawiciel firmy
„Soleko”. Jak łatwo się można domyślić, te dru-
gie są droższe, co
sprawia, że montowanie ich zaleca się wówczas,
gdy na przykład mamy mało
miejsca na dachu. W pozostałych
przypadkach najlepiej jednak zdać się na tę
mniej wydajną technologię. Ważnym urządzeniem
montowanym w instalacjach fotowoltaicznych jest
inwerter. Jak mówi Seweryn Grabiec, odpowiada on
za przetwarzanie energii słonecznej na energię
użyteczną, ale nie tylko. Ma też za zadanie optymalizować uzyskaną energię, co
pozwala wykorzystać z niej nawet aż
98 procent.
KORZYŚCI
Podstawową korzyścią wynikającą ze stosowania instalacji
solarnych jest oszczędność
pieniędzy. Dzięki kolektorom słonecznym w znacznym stopniu ograniczymy
nasze wydatki na ogrzewanie domu czy podgrzewanie ciepłej wody
użytkowej. Ogniwa
fotowoltaiczne, dzięki
którym możemy włączyć się w sieć mikroinstalacji OZE, pozwalają
nam też uniezależnić się
od dostawców energii
elektrycznej. Zwłaszcza
ostatnie regulacje prawne na tym polu sprawiają, że
instalacja ogniw fotowoltaicznych staje się coraz bardziej korzystna dla inwestorów. Można się spodziewać,
że takich udogodnień będzie coraz więcej, a wszystko
po to, by w jak największym stopniu spopularyzować
korzystanie z odnawialnych źródeł energii. To ważne,
zwłaszcza dla środowiska, w którym żyjemy.
– Kolektory solarne pozwalają ograniczyć emisję
zanieczyszczeń wynikających ze spalania paliw kopalnych. Dzięki temu możemy oddychać czystszym
powietrzem – mówi Seweryn Grabiec. Podobna korzyść wynika ze stosowania ogniw fotowoltaicznych.
Większy udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej automatycznie przekłada
się na mniejsze zużycie paliw kopalnych. To z kolei
sprawia, że elektrownie w dużo mniejszym stopniu
zatruwają środowisko.
***
Dodatkową zachętą do inwestowania w odnawialne
źródła energii jest funkcjonowanie programów pozwalających na znaczne ograniczenie kosztów instalacji.
Może to być częściowa refundacja z funduszy gminnych lub pożyczka na preferencyjnych warunkach,
udzielana na przykład przez Wojewódzki Fundusz
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
To się opłaca?
Dużo mówi się o tym, że montaż kolektorów słonecznych
i ogniw fotowoltaicznych to
z uwagi na ograniczenie późniejszych wydatków niezwykle
opłacalna inwestycja. Czy tak
jest w rzeczywistości?
J
TEKST PIOTR WÓJCIK
ak każda inwestycja, tak również i montaż ogniw
fotowoltaicznych czy instalacji solarnych wiąże
się z pewnymi wydatkami. To, kiedy wydane pieniądze nam się zwrócą, zależy od wielu czynników,
takich jak zużycie energii, rodzaj zamontowanych
instalacji, ich wydajność, no i oczywiście cena.
WODA I CIEPŁO
Koszt systemu solarnego do ogrzewania domu i podgrzewania ciepłej wody dla pięcioosobowej rodziny
to wydatek rzędu kilkunastu tysięcy złotych, łącznie
z montażem. Średnie miesięczne wydatki na opał
w okresie grzewczym wynoszą zaś od 400 do nawet 600 złotych dla domu jednorodzinnego. Poza
sezonem będzie to około 100-200 złotych na samo
podgrzewanie wody użytkowej. Zakładając, że sezon
grzewczy zwykle trwa od końca października do
początków kwietnia, roczne wydatki na tradycyjne
paliwa trzeba szacować na kwotę około 3500 złotych. Po niemal czterech latach koszt instalacji zwróci
się nam, a później będziemy mogli liczyć już tylko
oszczędności wynikające z tej inwestycji. Wyliczenie było dokonywane w oparciu o założenie, że nie
skorzystamy z żadnych dodatkowych źródeł finansowania. Dzięki nim stopa zwrotu byłaby znacznie
korzystniejsza dla inwestora.
PRĄD
Montaż instalacji fotowoltaicznych jest droższy,
niż paneli solarnych. Jeśli weźmiemy pod uwagę
zapotrzebowanie domu na energię elektryczną, to
aby je pokryć potrzebujemy instalacji o mocy 10
kilowatów. Jej koszt to około 60 tysięcy złotych.
W przeciągu nieco ponad 7 lat taka instalacja wyprodukuje energię o wartości zapewniającej zwrot
poczynionej inwestycji. Dzięki nowym regulacjom
prawnym, pozwalającym na przyłączenie się do sieci
mikroinstalacji OZE, możemy w półrocznych cyklach
rozliczać się z dostawcą prądu z różnicy między energią wytworzoną, a zużytą. Może się więc okazać,
że dotychczasowe rachunki za prąd zredukujemy
z poziomu nawet kilkuset złotych niemalże do zera.
Co szczególnie istotne, na montaż instalacji fotowoltaicznych możemy otrzymać wsparcie z programu
„Prosument”. Dzięki niemu koszt inwestycji drastycznie zmniejsza się z około 60 tysięcy złotych do
poziomu około 34 tysięcy złotych.
NIE TYLKO PIENIĄDZE
Jak widać na podstawie powyższych przykładów,
montaż instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii, takie jak promieniowanie słoneczne nie
jest inwestycją skazaną na brak zwrotu. W całkiem
rozsądnym okresie wydatek nie tylko zwraca się
nam, ale wręcz zaczyna przynosić korzyści. Zyski to
jednak nie tylko zaoszczędzone pieniądze. To przede
wszystkim ochrona przyrody i inwestycja w to, by
nasza planeta była jak najczystsza. Przekłada się to
więc nie tylko na rachunek ekonomiczny, ale i zdrowie
nasze oraz naszych potomków.
Dodatek został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach
Buduj EKO
KIELCE REKLAMA
Ekologia niejedno ma imię. Postawy ekologiczne można kształtować w różnych dziedzinach.
Dziś zajmiemy się budownictwem ekologicznym
TEKST PIOTR WÓJCIK
N
iektórym może się wydawać, że
ekobudownictwo polega na stawianiu szałasów w lesie. Nic bardziej
mylnego. Czym zatem jest budownictwo
ekologiczne i co jest jego istotą?
MATERIAŁY…
- Budownictwem ekologicznym jest działalność związana z projektowaniem i wznoszeniem obiektów budowlanych z poszanowaniem środowiska naturalnego oraz
oszczędnym gospodarowaniem surowcami w całym cyklu budowlanym – wyjaśnia Marcin Pabjan, naczelnik wydziału
budownictwa w Starostwie Powiatowym
w Kielcach. Bardzo ważne jest tu korzystanie z materiałów przyjaznych środowisku. Należą do nich zarówno te naturalne, takie jak drewno, kamień, słoma
czy glina, jak i syntetyczne, które dadzą
się recyklingowi – na przykład linoleum.
Powinniśmy wystrzegać się natomiast
materiałów uciążliwych, które są trudne
w utylizacji. Należą do nich na przykład
azbest, farby zawierające fenole czy sklejka
meblowa z zawartością formaldehydów.
Podstawowym elementem dobrego projektu ekodomu będzie więc właściwy dobór materiałów użytych do jego budowy,
poparty obliczeniami cieplnymi budynku.
– Jest to istotne zwłaszcza w przypadku
osób, które będą się starać o dotację na
budowę domu energooszczędnego, ponieważ projekt podlega weryfikacji – zauważa Pabjan.
…I TECHNOLOGIE
Należy też wziąć pod uwagę technologie
wspierające ocieplenie budynku, takie jak
pompy ciepła, kolektory słoneczne, wentylację mechaniczną z rekuperatorami ciepła czy instalacje ponownie wykorzystujące zużytą wodę, tak zwaną „wodę szarą”.
Ekobudownictwo polega również na pozbywaniu się z budynku substancji zawierających związki szkodliwe dla zdrowia.
– Długotrwałe przebywanie w pomieszczeniach, w których obecny jest na przykład fenol, można porównać do biernego
palenia. To bardzo negatywnie wpływa
na nasze samopoczucie – mówi Marcin
Pabjan. Jak podkreśla, duże znaczenie ma
też pozbywanie się z pomieszczeń nadmiaru wilgoci.
Budownictwo ekologiczne to jednak nie
tylko dobór materiałów. To także efektywne wykorzystywanie odnawialnych
źródeł energii.
– Panele słoneczne oraz ogniwa fotowoltaiczne instalowane na budynkach to już
widok, który raczej nikogo nie dziwi. Nieco
mniej popularne są natomiast pompy ciepła wykorzystujące energię wnętrza Ziemi.
Najrzadziej zaś wykorzystujemy energię
wiatru – wymienia Pabjan.
Co ciekawe, w budowaniu w zgodzie z naturą pomogą nam również… rośliny. W kontekście ekobudownictwa słyszymy często
o stosowaniu naturalnej roślinności jako
„płaszcza biologicznego budynku”. Polega
to na wykorzystywaniu zieleni w miejsce
standardowych elementów konstrukcyjnych. Tradycyjne pokrycie dachu można
zastąpić warstwą ziemi porośniętą roślinnością. Zyskamy dzięki temu chociażby
świetną izolację cieplną. Jako poszycie
ścian wykorzystuje się też często ziemię
porośniętą trawą. Wszystkie te działania
skutkują ukryciem budynku wśród zieleni,
a co za tym idzie – zmniejszeniem ingerencji w naturalny krajobraz.
***
Ekobudownictwo bardzo dobrze rozwija
się w krajach skandynawskich. Tam nikogo
nie dziwi porośnięty trawą dom ani zazieleniony dach. W Polsce wciąż podchodzimy
do tego tematu sceptycznie, ograniczając
się jedynie do usuwania azbestu lub montażu instalacji solarnych. Jak widać, droga
do ekobudownictwa w pełnym znaczeniu
tego słowa jest jeszcze w naszym kraju dość
długa. Starajmy się ją skracać.
Artykuł został dofinansowany ze środków Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach
15
KIELCE HISTORIA
Serce bez nienawiści
Leżał na stosie trupów, nie dobili go, bo uznali, że i tak zdechnie. Oficer Wojska
Polskiego przeżył pogrom Żydów w Kielcach 4 lipca 1946 roku. Stracił wzrok, ale do
końca swych dni świadczył o tym, co stało się w Kielcach. Trzeźwo, bez nienawiści.
Zdziwiony, że kiedy wojna się skończyła, doszło do takiej tragedii
TEKST DOROTA KOSIERKIEWICZ
B
aruch Dorfman – jeden z ostatnich
ocalałych z pogromu żydowskiego
w Kielcach – właśnie odszedł. Miał
98 lat. Przyjechał do Kielc na dwa tygodnie przed tragedią. Wrócił z Rosji okaleczony wojną, strachem i bólem po stracie
całej rodziny, którą zabili Niemcy. Myślał,
że w końcu znalazł spokój. Zamieszkał
w kamienicy przy Plantach 7/9; w swojej
relacji nazywa ją „kibucem”.
I TAK ZDECHNIE
Rankiem 4 lipca 1946 roku wpadli tam ludzie, krzyczeli i brutalnie wypędzali Żydów
na podwórze. Dorfmana oszczędzali, był
w mundurze oficera Wojska Polskiego.
– Wybiegłem na dwór. Doszedłem do
bramy. I wtedy ktoś krzyknął: „To Żyd!”
16
18 WRZEŚNIA 2016
– relacjonuje Baruch Dorfman w filmie
„Planty 7/9” w reżyserii Michała Jaskulskiego i Lawrence’a Loewingera. – Obrywałem kamieniami, kolbami, uderzyli mnie
w głowę, wybili zęby, potem oczy… – milknie i podnosi rękę do góry, jakby chciał
odgonić wspomnienia. – Ciągnęli mnie po
ziemi twarzą po trotuarze. Podpierałem się
łokciami… Nie straciłem przytomności.
Wszystko słyszałem. Jeden przygotował
karabin i wymierzył, a drugi powiedział:
„Szkoda kuli, on i tak zdechnie”.
Wrzucili go do ciężarówki na stos trupów.
Trafił do szpitala w Kielcach, a potem do
Szpitala Wojskowego w Łodzi. Dziesięć
miesięcy trwała batalia o życie. Przeżył,
ale w wyniku obrażeń stracił jedno oko,
na drugie ledwie widział. W 1948 roku
wyjechał do Izraela. Prowadził mały sklepik spożywczy, nad którym mieszkał. Już
nigdy nie wrócił do Polski.
– Nie lubił opowiadać o tym, co go spotkało w Kielcach, nie dlatego, że miał tak
KIELCE HISTORIA/REKLAMA
głęboki uraz. Był skromnym człowiekiem
– wspomina Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego w Kielcach. – Nie naciskałem, nie wypytywałem o szczegóły. Słuchałem. Pamiętam,
rozmawialiśmy, a on nagle się zatrzymał,
zawiesił, zaczął płakać. Kwilił jak dziecko,
które nie rozumie, co się stało – mój rozmówca robi gest, jakby w swoich wspomnieniach chciał przytulić okaleczonego
Dorfmana. W filmie „Planty 7/9” jest taka
scena, kiedy Bogdan Białek tuli płaczącego staruszka. Spotykał się z nim wielokrotnie w Izraelu.
– Znamienne, że w tej relacji nie ma nic
oskarżycielskiego, po tylu latach są tylko
ból i zaskoczenie, że dotyka go coś takiego
– podkreśla Białek.
ŻAL, ALE DO OPRAWCÓW
Doktor Marek Maciągowski, dyrektor
Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach, również poznał Borucha Dorfmana w Izraelu. – Nigdy nie
stracił bardzo rzeczowej i trzeźwej oceny
pogromu, nie było w nim zacietrzewienia,
złości, nigdy źle nie mówił o Kielcach.
Miał żal do swoich oprawców, a nie do
miasta. Rozróżniał te dwie rzeczy. Byłem
zachwycony tym człowiekiem, jego jasnością umysłu – wspomina Maciągowski.
– Przypomina mi innego, również nieżyjącego już świadka pogromu, Rafała
Blumenfelda, który dwa lata po tych tragicznych wydarzeniach wyemigrował do
Izraela. Z rozbitą głową leżał na Plantach
bliski śmierci. Mimo tych traumatycznych
przeżyć wracał do Kielc wielokrotnie. Był
przewodniczącym Ziomkostwa Kielczan
w Izraelu. W 1995 roku razem z profesorem
Krzysztofem Urbańskim wydali „Słownik
historii kieleckich Żydów”. W nim też nie
było złości i zacietrzewienia.
Zdaniem doktora Ryszarda Śmietanki-Kruszelnickiego historycy przywiązują wielką
wagę do wspomnień, osobistych relacji,
uznają je za dodatkowe źródło uzupełniające. – Mimo subiektywnego spojrzenia na zdarzenia są one bezcenne, często
pokazują takie oblicze sprawy, do którego
w inny sposób nigdy byśmy nie dotarli –
podkreśla historyk z Instytutu Pamięci
Narodowej w Kielcach.
CENTRUM BADANIA I LECZENIA STÓP
•Pedicurepodologiczny–specjalistycznapielęgnacjastóp(leczeniewrastających
paznokci,pękającychpięt,pielęgnacjastopycukrzycowej,rekonstrukcjapłytki
paznokciowej,usuwanieodcisków,modzeli,kurzajek)
•Pedicurekosmetyczny
•Profesjonalnadezynfekcjaobuwiai wkładek
•Komputerowebadaniestóp,diagnostykawadkończyndolnych,
ćwiczeniastóp
• Indywidualnieformowanekorygującewkładkiortopedyczne
NOWOŚĆ!!!
Laser LUNULA
do leczenia grzybicy i regeneracji zniszczonych paznokci
Kielce, Al.Szajnowicza-Iwanowa13F, tel. 41-344-70-69; 793-801-831
www.zdrowastopastodolny.pl, www.natura.med.pl
***
Boruch Dorfman zmarł 7 września tego
roku W Izraelu. Zostało jego przejmujące świadectwo o pogromie, które można
obejrzeć na wystawie „Wspomnijcie na minione dni” w Instytucie Kultury Spotkania
i Dialogu w Kielcach przy Plantach 7/9.
17
PŚK CZEKAJĄ ZMIANY
TEKST IWONA GAJEWSKA
P
rofesor Wiesław Trąmpczyński powrócił na stanowisko rektora po ośmiu
latach przerwy. W kwietniowych wyborach na kadencję rektorską 2016-2020
wygrał w pierwszej turze z poparciem 44
z 71 elektorów. Oficjalnie funkcję rektora objął 1 września. Podczas spotkania z mediami zapowiedział, że uczelnię
czeka wiele zmian.
Z BRAZYLIĄ NIE WYSZŁO
– Musimy przede wszystkim zwiększyć
nacisk na badania naukowe. W ostatnim
okresie Politechnika Świętokrzyska została
należycie wyposażona w sprzęt naukowo-badawczy, więc naszym głównym zadaniem będzie jak najlepsze wykorzystanie
tej aparatury – wyjaśnił.
Wiesław Trąmpczyński wymienił wśród
priorytetów także zwiększenie współpracy
z zagranicznymi ośrodkami akademickimi
oraz zachęcenie zagranicznej młodzieży
do studiowania w Kielcach: – Dotychczasowe starania o pozyskanie studentów z Brazylii i Chin nie powiodły się.
Musimy zatem zaoferować jakąś nową,
ciekawą formę, która przyciągnęłaby do
nas chętnych spoza Polski.
Od przyszłego roku akademickiego uczelnia planuje ruszyć z kierunkami wykładanymi w języku angielskim. – Chcielibyśmy,
żeby na każdym wydziale był co najmniej
18
18 WRZEŚNIA 2016
FOT. JAROSŁAW SIŁAKIEWICZ
KIELCE NAUKA
Profesor Wiesław Trąmpczyński został niedawno rektorem Politechniki Świętokrzyskiej. Zapowiada decentralizację władzy, zwiększenie nacisku na badania naukowe oraz
wzmocnienie współpracy uczelni z zagranicą. Słowem –
sporo zmian
jeden kierunek prowadzony w tym języku
– wyjaśnił prof. Trąmpczyński. Uczelnia
zastanawia się także nad ponownym uruchomieniem studium języka polskiego, na
którym zagraniczni studenci przygotowywaliby się do nauki w Kielcach.
W DUECIE Z UJK
Nowy rektor zapowiada, że podczas swojej kadencji będzie również kładł nacisk
na współpracę z władzami miasta, województwa oraz podległymi im instytucjami. – Planujemy nawiązać współpracę
ze Świętokrzyskim Centrum Onkologii.
Moglibyśmy zaangażować się w produkowanie implantu, który pomógłby osobom chorym na raka krtani – wyjaśnia
rektor Politechniki.
Szkoła będzie również współpracować
z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego.
– Kielce są małym miastem i nie wyobrażam sobie, żeby dwie duże uczelnie nie
kooperowały. Już rozmawiałem o tym
z profesorem Jackiem Semaniakiem, on
ma podobne zdanie. Nasza współpraca
będzie polegała na realizowaniu wspól-
nych projektów badawczych. Niewykluczone, że będziemy uzupełniać się także
w prowadzeniu zajęć dla studentów – wyjaśnił rektor.
Wiesław Trąmpczyński zapowiada również decentralizację władzy. – Realizację wszystkich naszych planów będziemy
opierać na ścisłej współpracy. Nie zamierzam sam podejmować wszystkich decyzji. Wpływ na rozwój uczelni będą mieli
także prorektorzy i dziekani. Uważam,
że powinni uzyskać większą autonomię
w realizacji działań dotyczących kształcenia – podsumował.
***
Od tego roku akademickiego we władzach
uczelni zasiedli również nowi prorektorzy.
Prorektorem do spraw ogólnych została
dr hab. Barbara Goszczyńska. Za sprawy
studenckie i dydaktyczne odpowiedzialny
będzie dr hab. Artur Maciąg. Rozwojem
kadry i kontaktami zagranicznymi zajmie
się dr hab. Tomasz Kozłowski, natomiast
badaniami naukowymi i kontaktami z przemysłem prof. Zbigniew Koruba.
KIELCE REKLAMA
CODZIENNOŚĆ Z SENIOREM cz. 3
HIGIENA OSOBISTA
Higiena osobista to nie tylko sprawa dobrego samopoczucia nas samych i naszego
otoczenia. To przede wszystkim kwestia
zdrowia. Niby wszyscy doskonale o tym
wiemy, ale często w opiece nad seniorami, szczególnie tymi cierpiącymi na demencję kwestia higieny osobistej staje
się tematem drażliwym, a niekiedy wręcz
prawdziwym polem bitwy. Co zrobić, żeby
wspomóc naszych bliskich w pielęgnacji
a tym, którzy cierpią na zaburzenia, ułatwić dbanie o siebie?
•Przygotuj wszystkie potrzebne przedmioty zanim zaprosisz seniora do kąpieli.
Miękkie ręczniki, pachnące mydła, szampon nieszczypiący w oczy, świeże ubranie,
szlafrok – wszystko to, co uczyni kąpiel
przyjemnym doświadczeniem. To szczególnie ważne w przypadku seniorów z demencją – żeby uniknąć groźnego dla życia wypadku nigdy nie pozostawiaj ich
samych w wannie czy pod prysznicem
i miej wszystko, co potrzebne zawczasu
pod ręką.
•Postawmy na przyzwyczajenia – jeśli osoba
starsza miała swoje nawyki (np. wolała
kąpiel od prysznica, myć się rano, miała
swoje ulubione kosmetyki) – ich odtwa-
TEKST ANNA KRAMARZ-SAŃPRUCH
rzanie zwiększy komfort podczas pielęgnacji.
•W miarę możliwości staraj się być raczej
pomocnikiem, niż wykonawcą. Wspieraj
osobę starszą w samodzielnym myciu,
zastępując ją tylko tam, gdzie naprawdę
potrzebuje pomocy.
•Higiena osobista to jeden z najbardziej
delikatnych i intymnych obszarów w życiu
każdego człowieka. Bycie rozbieranym
i mytym przez inną osobę może powodować lęk, upokorzenie i zawstydzenie,
co stresuje zarówno osobę starszą, jak
i jej opiekuna. Dlatego pamiętaj o intymności i godności – upewnij się, że drzwi
do łazienki są zamknięte. Osłaniaj ciało
ręcznikiem, zasłaniając newralgiczne obszary. Żeby zapewnić bliskiemu więcej
komfortu, możesz odwrócić lekko głowę,
kiedy będzie nagi.
•Zadbaj o odpowiednią temperaturę wody
i pomieszczenia – osoby starsze są bardziej wrażliwe na zimno i gorąco.
•Niechęć do kąpieli może wynikać ze strachu przez upadkiem. Możesz w prosty i niedrogi sposób zwiększyć jej poczucie bez-
pieczeństwa, np. kupując antypoślizgową
matę do brodzika lub wanny, montując
do ścian uchwyty, zapewniając ławeczkę
wannową albo krzesło do prysznica.
•Osoby z demencją często zapominają,
dlaczego powinny się myć. Dlatego szczególnie dla tych seniorów ważna jest regularność – ustalenie stałego czasu kąpieli
każdego dnia i trzymanie się rutyny. Podziel
też proces na proste zadania i wykonujcie
jedno na raz: „wejdź do kabiny”, „nałóż
szampon na dłoń”, „wmasuj szampon we
włosy”. Spróbuj też powiązać mycie z innymi wydarzeniami: „Mamo, dzisiaj niedziela. Idziemy do kościoła, pamiętasz,
jak zawsze lubiłaś brać prysznic przed
Mszą?
•W przypadku większości seniorów codzienna kąpiel nie jest konieczna. Zadbaj
jednak o to, by ręce, twarz, okolice intymne były myte przynajmniej raz dziennie. Możesz skorzystać z chusteczek myjących lub pianek do mycia. W przypadku
mycia włosów staraj się być kreatywnym:
można umyć je w zlewie kuchennym lub
umywalce. Zadbaj o pachnący szampon,
temperaturę wody, ochroń uszy i oczy seniora.
Czytaj za tydzień: Codzienność z seniorem – cz. 4 Bezpieczny dom
19
KIELCE SPORT
Ambasadorowie z Korony
TEKST DAMIAN WYSOCKI
W
– Chciałem dostać Kiełba, bo nauczyłby mnie walnąć
gola w ostatniej minucie, ale z Aankura też jestem
zadowolony – tłumaczył po losowaniu ośmioletni junior
„Korony”. Od wtorku w klubie ruszyła akcja „Koroniarski
Ambasador”, w ramach której dorośli piłkarze szkolą
najmłodszych
kieleckim klubie wszystkie szczeble piłkarskiej kariery przeszedł
między innymi Piotr Malarczyk,
który reprezentuje w tym sezonie Cracovię Kraków. „Malar” zagrał we wszystkich drużynach młodzieżowych Korony,
po czym trafił do pierwszego zespołu i wystąpił w 125 spotkaniach w Ekstraklasie,
a przed sezonem 2014/15 został kapitanem
„żółto-czerwonych”. Jego dobra postawa
poskutkowała zagranicznym transferem takim jak oni. To wszystko było w zasięgu
ręki i motywowało mnie do większej pracy
do angielskiego Ipswich Town.
na treningach – wyjaśniał przed wylotem
do Anglii „Malar”. W Championship nie
WSPIERAĆ WE WSZYSTKIM
– Kiedy zaczynałem trenować w Koro- zdołał jednak przebić się do pierwszego
nie, podpatrywałem zawodników pierwszej składu i w letnim okienku transferowym
drużyny. Wtedy marzyłem o tym, by być wrócił do Polski, aby swoją formę odbudować w Krakowie.
Obecnie w Kielcach, w 27 drużynach juniorskich, trenuje ponad pół tysiąca dzieciaków, którzy chcą tak jak „Malar” przebić się z czasem do pierwszego zespołu,
a później pomyśleć o międzynarodowej
karierze.
Kielce, Os. Na stoku 72 k
W minionym tygodniu każdy piłkarz pierwtel. 509-440-857
szego zespołu Korony Kielce w drodze loZ AD ZWOŃ
sowania otrzymał pod swoją opiekę jedną
z drużyn młodzieżowych „żółto-czerwo-
HIRUDOTERAPIA
LECZENIE PIJAWKAMI
LEKARSKIMI
20
18 WRZEŚNIA 2016
nego” klubu. Wszystko w ramach akcji
„Koroniarski Ambasador”, której celem
jest wsparcie szkoleniowe, wychowawcze, a także społeczne chłopców grających w Koronie.
– Nie jest to jakaś nowatorska akcja w skali
krajowej czy światowej, ale na pewno wyróżniamy się na tle innych. Zrobiliśmy fajną
imprezę, w której w jednym miejscu zgromadziliśmy zawodników pierwszego zespołu i młodych adeptów futbolu. Dzięki tej
akcji pokazujemy im, że są częścią czegoś
większego – mówił Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy Korony.
NIESAMOWITE PRZEŻYCIE
Piłkarze Tomasza Wilmana zostali przydzieleni do jedenastu drużyn młodzieżo-
KIELCE SPORT/REKLAMA
wych Korony i będą teraz aktywnie uczestniczyć w życiu swoich grup szkoleniowych.
– Wcześniej zdarzało się, że zawodnicy
przychodzili na zajęcia na zaproszenie
trenerów. Nie było to jednak zbyt popularne. Teraz chcemy, żeby częściej włączali
się w rozwój tych dzieciaków, dawali im
wskazówki i zachęcali do uprawiania piłki
nożnej. Takie regularne spotkania z idolami z boiska będą dla młodych zawodników niesamowitym przeżyciem – wyjaśniał Marcin Gawron, koordynator ds.
szkolenia młodzieży w Koronie Kielce.
PRZEDSMAK WIELKIEJ PIŁKI
Z akcji zainaugurowanej we wtorek na
Kolporter Arenie zadowolony był Jacek
Bednarz, były piłkarz między innymi Legii
Warszawa, który teraz odpowiada w Ekstraklasie S.A za wdrożenie projektu rozwoju
akademii piłkarskich. – W życiu zawodowego sportowca są takie momenty, w których jest skazany na bezczynność. Ten czas
można jednak ciekawie spożytkować, na
przykład namawiając ludzi do aktywnego
trybu życia lub do pomocy młodym zawodnikom podczas treningów, udzielania
im wskazówek i pokazywania właściwej
drogi rozwoju. Dlatego właśnie taka akcja
jest bardzo ważna – tłumaczył Bendarz.
We wtorek dorośli ambasadorowie zagrali wspólnie z małymi podopiecznymi
pierwsze mini-mecze. Dla dzieci był to
przedsmak tego, co je czeka w najbliższych miesiącach.
– Lubię bawić się z dziećmi, dlatego w miarę
możliwości będę chodził na zajęcia mojej
grupy – przekonywał serbski pomocnik
„żółto-czerwonych” Vanja Marković. Najbardziej szczęśliwi byli jednak najmłodsi. –
Chciałem wylosować Kiełba, bo nauczyłby
mnie walnąć gola w ostatniej minucie, ale
z Aankura też jestem zadowolony – tłumaczył po losowaniu jeden z juniorów
z rocznika 2008. Teraz pozostaje nam tylko
czekać, aż młodzi zawodnicy zostaną odpowiednio oszlifowani i za kilka lat Korona będzie miała z nich spory pożytek.
– Wszystko zależy od trenera pierwszej
drużyny. Talentów mamy sporo – mówi
Marcin Gawron. A szkoleniowcem kieleckiego klubu jest przecież Tomasz Wilman,
który w Koronie przeszedł przez wszystkie
szczeble trenerskie, od grup juniorskich
po seniorów, dlatego kto jak kto, ale on
nie zawaha się dać szansy młodemu zawodnikowi.
Może, któryś z jego podopiecznych wypatrzy w ramach obowiązków ambasadora jakiś talent i podeśle go na trening
pierwszej drużyny?
SZUKASZ STABILNEJ PRACY?
CHCESZ ODWIEDZIĆ KRAJE ZAGRANICZNE?
INTERESUJE CIĘ ZATRUDNIENIE NA LATA?
Work Service Express Nr wpisu do Rejestru Agencji Zatrudnienia: 1116
Oferuję pracę za granicą na stanowiskach:
OPIEKUN/KA SENIORA lokalizacja: Niemcy
CIEŚLA SZALUNKOWY lokalizacja: Francja
MALARZ BUDOWLANY lokalizacja: Francja
MONTER PŁYT KARTONOWO- GIPSOWYCH lokalizacja: Francja/Belgia
REGIPSIARZ lokalizacja: Francja/Belgia OPIEKUN/KA SENIORA
SPAWACZ MIG/MAG/TIG lokalizacja: Francja/Belgia
Więcej informacji pod nr tel. 508040077 lub e-mail: [email protected]
ZAPRASZAMY DO APLIKOWANIA!
21
KIELCE REKLAMA
Edukacja szansą na lepszą przyszłość
O potrzebie inwestowania w edukację nie
trzeba nikogo przekonywać. Wykształcone
społeczeństwo to podstawa silnej gospodarki. W ramach Regionalnego Programu
Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego wsparto już wiele projektów, które
wzbogaciły bazę oświatową regionu. Nowa
perspektywa na lata 2014-2020 daje kolejne możliwości.
nych. Wartość projektu wyniosła 2,18 mln
zł (dotacja 1,84 mln zł).
– Projekt zwiększył dostępność do opieki
przedszkolnej, zwłaszcza w małych miejscowościach i na terenach wiejskich. Placówki zostały nowocześnie wyposażone,
dzięki czemu dzieci i nauczyciele mogą
przebywać i pracować w komfortowych
warunkach – mówi Dariusz Meresiński,
burmistrz Daleszyc.
NOWA PERSPEKTYWA
W ramach Działania 7.4 Rozwój infrastruktury edukacyjnej i szkoleniowej dofinansowanie można uzyskać m. in. na: rozbudowę i modernizację istniejącej infrastruktury
szkolnej, w tym sportowej oraz wyposażenie
pracowni w szkołach podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych (projekty
muszą wynikać z kompleksowych planów
rozwoju szkół); inwestycje w infrastrukturę szkolnictwa zawodowego (wpisujące
się w plany rozwoju tego sektora w województwie); komplementarne i zintegrowane inwestycje w infrastrukturę służącą
szkoleniom zawodowym, w tym również
NOWOCZESNE PRZEDSZKOLE
osób dorosłych; inwestycje w infrastrukDobrym przykładem wykorzystania unij- turę szkolnictwa wyższego zawodowego
nych funduszy jest gmina Miedziana Góra.
W 2009 roku w Kostomłotach Drugich zaczęło funkcjonować przedszkole na 100
miejsc. Obiekt o powierzchni blisko 700 m2
wyposażono w nowoczesny sprzęt dydaktyczny (m.in. zestawy komputerowe i laptopy
z oprogramowaniem, odtwarzacze DVD,
aktywne mapy świata). Wartość inwestycji to blisko 2 mln zł (1,18 mln dotacji).
– Dzięki tej inwestycji liczba dzieci w placówce zwiększyła się z 25 do 100. Pozwoliło to na zaspokojenie istniejących potrzeb.
Mieszkańców przybywa, więc takie inwestycje są koniecznością – mówi Zdzisław
Wrzałka, wójt gminy.
DOBRY START
W edukację z unijnym wsparciem zainwestowano także w Daleszycach. W gminie
powstało 9 punktów wychowania przedszkolnego (Borków, Brzechów, Cisów, Marzysz, Mójcza, Sieraków, Słupiec, Suków,
Widełki) dla 140 dzieci. Placówki wyposażono m. in. w laptopy, instrumenty muzyczne, meble. Projekt pozwolił na zorganizowanie dodatkowych zajęć z języka
angielskiego, rytmiki i ćwiczeń logopedycz22
18 WRZEŚNIA 2016
oraz wyższego (w kierunkach kluczowych
dla rozwoju województwa).
Obszar edukacji w Regionalnym Programie
Operacyjnym Województwa Świętokrzyskiego 2014-2020 zajmuje bardzo ważne
miejsce, ponieważ jego rozwój jest warun-
Piotr Żołądek członek Zarządu
Województwa Świętokrzyskiego
kiem wychowania dobrze wykształconego
młodego pokolenia. Nowoczesna, zmodernizowana infrastruktura i wyposażenie to
czynniki mające istotny wpływ na podnoszenie efektów kształcenia, zwłaszcza w obszarze szkolnictwa zawodowego, które jest
ściśle powiązane z gospodarką i którego
podstawą jest kosztowne kształcenie praktyczne. Edukacja musi iść z duchem czasu,
by kwalifikacje absolwentów odpowiadały
na oczekiwania pracodawców.
W ramach Działania 7.4 w tegorocznym
konkursie mamy do rozdysponowania 100
mln zł. Po pieniądze mogą sięgać jednostki
samorządu terytorialnego, szkoły, uczelnie, centra kształcenia ustawicznego i doskonalenia zawodowego czy ośrodki egzaminacyjne.
PUNKT INFORMACYJNY
FUNDUSZY EUROPEJSKICH
Powiat kielecki obsługiwany jest przez
Główny Punkt Informacyjny w Kielcach
przy ulicy św. Leonarda 1. Godziny pracy:
pon. od 8 do 18, wt. – pt. od 8 do 16. Tel.
41 343 22 95, 41 340 30 25, 41 301 01 18,
infolinia 800 800 440.
Artykuł jest współfinansowany przez Unię
Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020.
KIELCE REKLAMA
A MY INWESTUJEMY DALEJ
Panie Prezesie, skończyła się perspektywa unijna, Kielce
i gminy skanalizowane, czyżby Wodociągi nie miały już
nic do roboty?
Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich: - Wręcz przeciwnie, roboty mamy jeszcze dużo. Rzeczywiście skończyliśmy dwa
projekty unijne, ale już mamy na ukończeniu dokumentację nowego,
IV Projektu. Będzie miał wartość około 80 mln zł. Jeszcze jesienią złożymy nasz wniosek o dofinansowanie z Unii Europejskiej do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
A co będziecie robić tym razem?
- Planujemy budowę około 40 km nowej kanalizacji, głównie w gminie
Masłów, ale również prace modernizacyjne i inwestycje w gminie Sitkówka-Nowiny, Zagnańsk i w Kielcach. Chcemy między innymi zmodernizować infrastrukturę w rejonie ulic Zagnańskiej i Witosa, bo władze
miasta planują przebudowę tych ulic, aby były główną wylotówką na
Warszawę. Nową kanalizację planujemy zbudować na ulicach: Warszawska, Prosta, Tarnowska, Poleska i Herbska.
Wypada trzymać kciuki, aby prace rozpoczęły się
jak najszybciej. A ma Pan przepis na jakiś dobry
napój z kieleckiej kranówki?
- Mam. Choć tydzień mieliśmy upalny, to lato powoli się
kończy. Czas przygotować się na jesienne ochłodzenie. Dlatego
zaproponuję oryginalną herbatkę. Używamy oczywiście wyłącznie
kieleckiej kranówki, najzdrowszego napoju. Parzymy herbatę wedle
upodobań, ale naszym specjalnym dodatkiem będą przyprawy. Do naparu proponuję dodać świeżego rozmarynu, kilka listków na kubek.
Rozmaryn pobudza krążenie krwi, działa rozkurczająco i bakteriobójczo.
Daje specyficzny zapach i gorzko-korzenny smak. Inny proponowany
dodatek to pokrojony w plasterki świeży imbir. Ma podobne działanie
do rozmarynu, ale odmienny, łatwo rozpoznawalny smak.
Dziękuję za rozmowę.
Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony internetowej
www.wod-kiel.com.pl
ZABIEG LASEROWY WYLECZY DOLEGLIWOŚCI KOBIECE
Niemal dwa miliony kobiet w Polsce cierpi z powodu nietrzymania
moczu - dolegliwości utrudniającej normalne funkcjonowanie. Schorzenie może wystąpić
zarówno u pań przechodzących
menopauzę, jak i młodych kobiet,
u których problem pojawił się np.
po ciąży i porodzie.
Krępujące schorzenie utrudnia
kontakty towarzyskie, często nie
pozwala na aktywność fizyczną, prowadzi do depresji, zamknięcia się
na innych ludzi. Podstawowymi symptomami NTM, są częste wizyty
w toalecie i niekontrolowane oddawanie moczu. Dolegliwości nasilają
się zwłaszcza podczas wysiłku, dźwigania, kaszlu, kichania, śmiechu
oraz tuż po przebudzeniu.
Do tej pory pacjentki miały dwojaką możliwość leczenia - terapię
farmakologiczną bądź zabieg chirurgiczny. Od niedawna kobiety
z problemem wysiłkowego
nietrzymania moczu mają do
dyspozycji jeszcze jedną, przełomową metodę leczenia – nieinwazyjny zabieg laserem CO2
MonaLisa Touch. Zabieg jest
bezpieczny, bezbolesny, charakteryzuje się wysoką skutecznością bez konieczności narażania
się na ryzyko powikłań i długi
okres rekonwalescencji. W zdecydowanej większości przypadków do
osiągnięcia zadowalających efektów wystarcza jeden zabieg, czasami
jednak może wystąpić konieczność jego powtórzenia po około 4-6
tygodniach. W zależności od pacjentki efekt zabiegu utrzymuje się
kilka lat, często dolegliwości ustępują całkowicie.
Laser pomoże także pacjentkom z dolegliwościami takimi jak poporodowa wiotkość czy menopauzalna suchość pochwy.
CENTRUM MEDYCYNY INTYMNEJ GEMMA ul. Podklasztorna 120/2 w Kielcach.
Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 602-182-321
www.gemma-intima.pl
23
KIELCE ROZMOWA
SPORT DLA CIAŁA I… DUCHA
TEKST KATARZYNA BERNAT
ROZMOWA Z KSIĘDZEM BISKUPEM
POMOCNICZYM DIECEZJI KIELECKIEJ
MARIANEM FLORCZYKIEM
– Ksiądz Biskup z ramienia Episkopatu
Polski zajmuje się od wielu lat duszpasterstwem sportowców. Jakie wartości niesie
sport?
– Współzawodnictwo nie dotyczy tylko
sportu, ale całego życia. Jest ono szlachetne, jeśli zachowywane są reguły.
W sportowej konkurencji trzeba zmierzyć się z przeciwnikiem w taki sposób,
aby ukazać sprawność ciała i ducha. Rywalizacja musi być etyczna, nacechowana szacunkiem do drugiej osoby. Do
sprawności dochodzi się dzięki silnej woli.
Składają się na to godziny ćwiczeń, zmagań, bólu i kontuzji. Sport niesie też doświadczenie wspólnoty, ponieważ uprawia się go nie dla siebie, ale dla innych.
W grach zespołowych i konkurencjach indywidualnych startuje się nie tylko dla zaspokojenia własnych ambicji, ale dla kibiców, wspólnoty klubowej i narodowej.
Bycie reprezentantem Polski w jakiejkolwiek dyscyplinie to wielkie wyróżnienie.
Zwycięstwo sportowca przynosi radość
wszystkim, wzruszamy się, gdy zawodnik całuje polskiego orła i śpiewa hymn
państwowy. Mamy wtedy poczucie, że jesteśmy jedną wielką rodziną narodową.
– Jakie inne wartości niesie sport?
– Odkrywanie braterstwa. Na igrzyskach
olimpijskich zawodnicy nie czują do siebie nienawiści. Mimo wielkich emocji, zawodnik nie powinien dać się im ponieść
i naruszyć godności konkurenta oraz
zasad gry. Sport musi też nieść kulturę
wypowiadanego słowa. Ubolewam, że
czasami są one wulgarne, zarówno u zawodników, jak i kibiców. Przecież słowo
jest wyrazem szacunku dla drugiego człowieka. Sportowcy dają też przykład walki
z rywalami do końca, czasem resztkami
sił. Bez hartowania ducha nie ma bowiem
zwycięstwa w żadnej dziedzinie.
– Jakie znaczenie ma rywalizacja fair play?
– Sportowiec jest narażony na duży stres
i z tego powodu, niestety, może mieć
24
18 WRZEŚNIA 2016
złe nastawienie do rywala. Etyka to wartości, które skłaniają między innymi do szacunku
dla drugiego człowieka.
Jeśli chcemy, aby życie
było bardziej ludzkie,
powinniśmy zachowywać zasady. Wiemy,
że w każdej dziedzinie
obowiązują etyczne kodeksy zawodowe. Tak
jest również w sporcie.
Zasada fair play służy
temu, aby w konkurencie dostrzec człowieka.
On nie jest wrogiem,
ale współzawodnikiem,
który może okazać się
lepszy.
– Niestety, istnieje też
nieuczciwe współzawodnictwo.
– Przykładem jest doping, będący oszukiwaniem siebie i konkurenta. Po latach, po
wykryciu dopingu, odbierane są medale
olimpijskie. Ale nikt już nie cofnie oszustwa i odebrania radości temu, kto powinien zwyciężyć. W grach zespołowych
czasami zdarza się, że sędzia czegoś nie
zauważy. Uczciwością jest wtedy przyznanie się zawodnika do przeoczonej nieprawidłowości. Sportowca powinna cechować prawda i uczciwość. Na niego patrzą
widzowie. Od sportowców, reprezentantów wspólnoty, oczekujemy zasad etycznych. Tak samo oczekujemy ich od innych
grup społecznych i zawodowych.
– Wielu sportowców nie wstydzi się swojej
wiary. Przed rozpoczęciem rywalizacji czynią znak krzyża lub mówią o wierze w Boga.
Czy wiara przyczynia się do sukcesów i pomaga znosić porażki?
– Wiara jest sportowcom bardzo potrzebna. Dlatego w wioskach olimpijskich
budowane są miejsca modlitw. Najpiękniejsze – tu być może wielu zaskoczę –
widziałem w Pekinie, gdzie kaplica katolicka była małą świątynią, oraz w Soczi,
gdzie w kaplicy wisiał obraz Matki Bożej
Częstochowskiej. Sportowcy mają możliwość udziału we Mszy świętej, modlitwie,
rozmowach z księdzem. Prawie wszystkie
ekipy przyjeżdżają ze swymi duszpasterzami. Spotkałem wielu ewangelików, ale
też muzułmanów.
– Co wiara daje sportowcom?
– Wiara jest pomocą w kształtowaniu samego siebie. Dekalog zobowiązuje do
etycznego zachowania, a Ewangelia kieruje nas w stronę miłości do człowieka.
Wiara daje odpowiedzi, których nie znajdziemy w filozofii, nauce, u drugiego człowieka. Na przykład po przegranym meczu
z Niemcami Piotr Wyszomirski, bramkarz
piłkarzy ręcznych, mówił o porażce jako
o bólu i cierpieniu, jako o krzyżu, który
trzeba przyjąć. W takich sytuacjach najgłębszym pocieszeniem jest modlitwa.
Bóg daje siłę i nadzieję. Także zwycięzcy
czują, że dokonali tego dzięki pomocy Bożej. To właśnie Ewangelia uczy nas pracy
fizycznej i przynagla do kształtowania ducha.
– Co jest ważne w sporcie?
– Nie tylko sprawne ciało, ale też duch. Jeśli wiara i zmagania z własnym ciałem idą
KIELCE ROZMOWA/REKLAMA
w parze, przychodzą sukcesy. Sportowcy
doświadczają samotności, przełamują siebie, zmagają się też z presją, jaka na nich
ciąży. Ukojenia szukają właśnie w wierze.
Są gwiazdami, skupia się na nich zainteresowanie mediów, kibiców, kolegów.
Kiedy kończą karierę, muszą się zmierzyć
z utratą tego wszystkiego. Pomaga wówczas świadomość, że Jezus ich nie opuścił
i jest przy nich.
– Zawodnicy Vive Tauron Kielce Karol Bielecki i Sławomir Szmal pokazali, że odmawiają różaniec. Skąd u sportowców bierze
się otwartość na wiarę?
– Ich życie jest bogate w zwycięstwa i porażki. Rywalizując, są narażeni na kontuzje. Wiedzą, że wszystko może się zdarzyć. Na przykład zabrakło jednej setnej
sekundy do zdobycia mistrzostwa i medalu olimpijskiego. Czym jest ta jedna
setna sekundy? Ta refleksja nad życiem
prowadzi do czegoś wyższego, czego nie
wytłumaczą plany trenerskie. Dochodzi
się do wniosku, że życie jest bogate w tajemnice i łamie plany w zaskakujący sposób. Wcześniej też doświadcza się procesu
starzenia, bo przychodzi wiek, wcale jeszcze nie sędziwy, ale już siły nie te i trzeba
kończyć karierę. Bokser Marian Kasprzyk
powiedział mi, że dopiero kontuzja skłoniła go do poszukiwania wiary. Ponadto
od sportowca kibice oczekują poświęcenia. A w imię czego można się poświęcać,
narażać na ból i kontuzje? Tylko w imię
ideału miłości, jaki zostawił nam Jezus
Chrystus. Widzimy, że niektórzy piłkarze,
wchodząc na boisko, czynią znak krzyża,
ale właśnie tak dawniej zaczynano wszelkie prace.
– Mamy również sportowców niepełnosprawnych. Czym dla nich jest sport?
– Oni pokazują światu, że ich życie ma
wartość i nie wszystko zostało im odebrane. Zdumiewająca jest ich siła woli. Są
przykładem, że warto walczyć. Oni dają
motywację również do walki duchowej. Ile
osób poddaje się, popadając w alkoholizm
lub narkomanię. Wydaje im się, że już nie
ma dla nich ratunku. Ale ten, kto podejmuje walkę i mobilizuje się, może pokonać samego siebie. Niepełnosprawni udowadniają, że trzeba i warto podjąć walkę
w każdej sytuacji. Walczą ze swą słabością i ograniczeniami. Są to ludzie godni
uznania.
– Czy Ksiądz Biskup modli się w intencji
wyniku?
– Modlę się o przychylność Boga, szczęście sportowe, aby nikt nie doznał kontuzji. Wynik zostawiam Panu Bogu. Najbardziej rozczarowuje mnie, jeśli zawodnik
nie wkładał serca, nie miał ducha walki.
Ewangelia przynagla nas do solidnej pracy
bez podstępu. Jeśli pracujesz, pracuj solidnie, jeśli kochasz, to całym sercem. Nie
możesz być letni, musisz być albo zimny,
albo gorący. Jeśli zawodnik wkładał serce,
a doznał porażki, to trudno. Taki jest sport,
ktoś jest zwycięzcą, a ktoś pokonanym.
Lekcja porażki czasami bywa piękniejsza
niż zwycięstwo. Modlę się też za życie osobiste i rodzinne naszych sportowców, aby
mieli siłę do godnego reprezentowania nas
i umieli oprzeć się złu. Zachęcam również
kibiców do modlitwy za sportowców, byśmy byli solidarni jeden z drugim.
– Dziękuję za rozmowę.
STUDENCIE
Jeżeli posiadasz orzeczenie o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności masz prawo
uzyskać dofinansowanie na pokrycie kosztów kształcenia z Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych.
Dofinansowanie obejmuje naukę w szkole policealnej, kolegium lub w szkole wyższej w zakresie studiów
pierwszego stopnia, studiów drugiego stopnia, jednolitych studiów magisterskich, studiów podyplomowych
lub doktoranckich prowadzonych przez szkoły wyższe w systemie stacjonarnym/ dziennym lub niestacjonarnym/wieczorowym/zaocznym lub eksternistycznym, w tym również za pośrednictwem Internetu.
Wnioski należy składać w jednostkach samorządu terytorialnego( starostwach, PCPR, MOPR) właściwych dla
miejsca zamieszkania wnioskodawcy do 10 października 2016 r.
Informacji o programie udzielają pracownicy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
w Kielcach telefonicznie pod numerem (41) 2309720
Andrzej Michalski
p.o. dyrektora Oddziału Świętokrzyskiego PFRON
25
KIELCE FELIETON/REKLAMA
STREFA MOTYWACJI
TEKST TOMASZ NATKANIEC
Zapisy na kursy przygotowawcze
do MATURY i naboru na studia
MEDYCZNE, PRAWNICZE i TECHNICZNE*
w roku szkolnym 2016/2017.
Człowiek podziemia
Człowiek jest jak wtorek. Dziś jest, jutro go nie ma –
mawiał nieodżałowany Stefan Kisielewski. Mateusz Kijowski też jest jak wtorek. Dziś o nim głośno, ale za jakiś
czas zniknie ze sceny, jak choćby Janusz Palikot. Dlatego
– jak być może Państwo zauważyli – nie zaprzątam sobie nim głowy, ale ten jeden raz zrobię wyjątek, bo trzeba
człowieka bronić!
Otóż pan Mateusz oświadczył w jednej ze stacji radiowych, że „Inka”, na której pogrzeb wybrał się z kolegami
pod sztandarami KOD, by – jak przekonywał – uczcić
bohaterską sanitariuszkę, nazywała się... Oddajmy mu
głos: – Jak ona się nazywała… Nie znam nazwiska, to nie
ma znaczenia. Chyba Stańczykowska, tak? Nie wiem…
Natychmiast rzuciła się na niego sfora prawicowych –
jak ich nazywa pewna gazeta – dziennikarzy. Że się skompromitował, że po co poszedł na pogrzeb, skoro nie wiedział na czyj, że 1 sierpnia na Powązkach też pewnie nie
miał pojęcia, jakiego powstania rocznicę obchodzimy.
Mój Boże, a jeśli nawet, to co? Człowiek jest tylko człowiekiem! Ma prawo zapomnieć. Albo nie wiedzieć. Jednak trochę martwi niefrasobliwość Mateusza Kijowskiego.
Przecież jakiś czas temu zapowiedział, że w obliczu terroru, jaki szaleje w Polsce pod rządami Jarosława Kaczyńskiego, członkowie KOD zejdą do podziemia. O ile
się orientuję, jeszcze nie zeszli, bo widziałem ich niedawno
uśmiechniętych na Sienkiewce, ale to może wyłącznie dlatego, że nie wiedzą jak!
I tutaj właśnie kłania się krótkowzroczność ich lidera.
Przecież studiując historię Polskiego Państwa Podziemnego i życiorysy jego bohaterów szybko nabyłby niezbędnej wiedzy. A gdy się ma tak rewolucyjne plany, wręcz
trzeba zgłębić reguły konspiracji, techniki kamuflażu, zasady kryptologii, małego sabotażu, kolportażu bibuły
i masę innych rzeczy! A ile z tym zachodu! Tylko z czego
on ma się tego nauczyć? Ze „Stawki większej niż życie”?
I co? Będzie w piwnicy pikał w radiostację: „Mateusz Kijowski znowu nadaje”? Albo „Najlepsze kasztany są na
placu Defilad”? Nie bądźmy śmieszni, proszę państwa.
Tu jest potrzebny profesjonalizm, a nie amatorka Hansa
Klossa i jego Armii Ludowej.
I choćby z tego jednego powodu zaapelujmy do pana
Mateusza, by sięgnął po literaturę i przyswoił sobie przynajmniej niektóre z nazwisk bohaterskich żołnierzy podziemia. Przy okazji dowie się czegoś więcej o tysiącach
tych, którzy – torturowani i mordowani strzałem w potylicę w mrocznych kazamatach UB – bez wahania oddali
życie za prawdziwie wolną Polskę. Taką jak dziś, w której
pan Mateusz może, kiedy tylko zechce, schodzić sobie
do podziemia.
* w cenie kursu przygotowawczego dodatkowo
zajęcia przedmedyczne, przedprawnicze, przedinżynierskie.
Strefa Motywacji prowadzi nabór na kursy przygotowawcze dla kandydatów na studia wyższe w całym kraju.
Kursy przygotowują do aktualnie obowiązującego systemu rekrutacji na kierunek lekarski
(także stomatologię, farmację, analitykę medyczną i biotechnologię), kierunek prawo oraz kierunki
techniczne.
Zapraszamy również wszystkich chętnych ubiegających się na przyjęcie na inne kierunki studiów.
Rodzaje kursów maturalnych:
Kurs dla klas II (systematyczne powtarzanie materiału dla osób które już teraz chcą powtórzyć
materiał lub nadrobić zaległości)
Kurs dla klas III na studia medyczne
Kurs dla klas III na studia prawnicze
Kurs dla klas III na studia techniczne
Liczba miejsc ograniczona!
W celu zapisania się na kursy maturalne zgłoś się do:
STREFA MOTYWACJI
ul. Husarska 8 w Kielcach.
Szczegółowe informacje
pod nr tel. 41 303 58 60, 694 094 260
oraz na stronie www.strefamotywacji.com.pl
W ofercie mamy również:
psychoterapeutę, psychoonkologa, zajęcia terapeutyczne,
warsztaty i wycieczki motywacyjne.
Kielce, ul. Spokojna 5
tel. 041 361 29 18, 361 39 12
tel. kom. 0 604 968 910, 0 604 968 908
Zasługujemy na zaufanie w trudnej chwili
Tygodnik eM Kielce, numer 37/2016
DTP: Art Graf
Wydawca:
Druk:
Drukarnia im. Adama Półtawskiego,
ul. Krakowska 62, 25-701 Kielce
Radio eM Kielce,
ul. Jana Pawła II 4, 25-013 Kielce
Redaktor naczelny:
ks. Leszek Skorupa
Zastępcy redaktora naczelnego:
Piotr Michalec
Tomasz Natkaniec - red. prowadzący
eM Reklama
www.em.kielce.pl/reklama
[email protected]
Tel. 41 368 07 17, 41 349 50 33
facebook.com/radioemkielce
Adres redakcji:
Tygodnik eM Kielce
ul. Jana Pawła II 4, 25-013 Kielce,
tel. 41 368 04 61; fax. 41 343 26 51;
e-mail: [email protected]
Kontakt z czytelnikami: 41 349 50 23
Wykorzystanie w całości lub we fragmentach tekstów
oraz ilustracji bez zgody redakcji jest zabronione
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń
KIELCE REKLAMA
27

Podobne dokumenty