ilu ydów zamordowali polacy? cz.ii

Transkrypt

ilu ydów zamordowali polacy? cz.ii
ILU ŻYDÓW ZAMORDOWALI POLACY? CZ.II
Autor: Aleksander Szumanski
15.07.2012.
ILU ŻYDÓW ZAMORDOWALI POLACY?
CAŁA ALINA Z CAŁYM ŻYDOWSKIM INSTYTUTEM HISTORYCZNYM Z CHANĄ GRYNBERG W TLE
Żydowski Instytut Historyczny podlega Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Utrzymywany
jest przez ministerstwo z kilkumilionową dotacją z kieszeni podatnika polskiego
Główne cele edukacyjne Żydowskiego Instytutu Historycznego, jak zapowiada, to przede wszystkim
prezentacja wspólnego dziedzictwa judaizmu i chrześcijaństwa, dezawuacja mitów i stereotypów,
zapoznawanie z kulturowym dziedzictwem Żydów polskich, ukazywanie wspólnych wątków historii Żydów
i Polaków, analizowanie genezy i przejawów antysemityzmu jako aktualnego problemu społecznego w
Polsce oraz metodyka nauczania o wyżej wymienionej tematyce. Instytut gromadzi potężne archiwa. Archiwum Instytutu jest jednym z najbogatszych zasobów
źródłowych do badań historii Żydów w Polsce. W swoich zbiorach posiada dokumentację organizacji,
takich jak: Centralny Komitet Żydów Polskich, Joint, Hebrajskie Stowarzyszenie Pomocy Imigrantom HIAS czy
Towarzystwo Propagowania Pracy wśród Żydów, prace studentów szkół wyższych i seminariów
rabinackich dotyczące historii, filozofii i religioznawstwa, dokumenty gmin żydowskich, a także
dokumenty dotyczące II wojny światowej: podziemne Archiwum Getta Warszawskiego, tzw. Archiwum Ringelbluma (wpisane na listę zabytków
piśmiennictwa światowego UNESCO "Pamięć Świata"), pamiętniki pisane w obozach koncentracyjnych i
gettach, akta Judenratów, relacje osób, które przeżyły Holokaust, prasę konspiracyjną oraz inne.
Przy Judenratach warto się chwilę zatrzymać:
Rozkaz do tworzenia Judenratów wydał szef RSHA (jednej z komórek SS) Reinhard Heydrich dnia 21
września 1939 r. Nakazywał on tworzenie "Rad Starszych", które miały składać się z osób wpływowych w
miejscowej społeczności, co miało być gwarantem sprawnie wykonywanych poleceń oraz jednocześnie
prowadzić do skompromitowania tych osób w oczach owej społeczności żydowskiej.
Dnia 18 listopada 1939 roku Hans Frank sprawujący władzę w Generalnym Gubernatorstwie wydał
zarządzenie ustanawiające ustrój i funkcję rady. W miejscowościach mniejszych Judenrat składał się z 12
członków, zaś w miastach powyżej 10 tys. mieszkańców musiał on liczyć 24 lub więcej osób.
Zwierzchnictwo nad Judenratem, sprawowały niemieckie władze administracyjne i zasadnicze decyzje
dotyczące życia w gettach podejmowali wyłącznie Niemcy, zaś kompetencje Judenratów ograniczały się
do wykonywania poleceń okupanta i zadań administracyjnych (zaopatrzenie w żywność, ewidencja
ludności, służba zdrowia, pochówki). Ponadto Judenraty zobowiązane były do dostarczania robotników, organizowania wysyłki ludzi do obozów
pracy, zbierania i przekazywania kontrybucji. W późniejszym okresie były zmuszone do współpracy przy
organizowaniu deportacji do obozów zagłady. W ramach współpracy z władzami niemieckimi, Judenraty w
wielu wypadkach zbierały i przekazywały informacje o miejscach pobytu zdemobilizowanych żołnierzy i
innych poszukiwanych przez Niemców członków inteligencji, nauczycieli, kadry naukowej ośrodków
uniwersyteckich, byłych policjantów i innych. Judenratom częściowo podlegały jednostki policyjne
wewnątrz getta, pozbawione jednak prawa posiadania i używania broni; wykorzystywano je do
rekwizycji, łapanek, eskortowania przesiedleńców oraz w akcjach deportacyjnych.
Niemcy wykorzystywali je jednak skrupulatnie do własnych celów. Wielu członkom Judenratów jak np.
Chaimowi Rumkowskiemu zarzucano nadgorliwą kolaborację z nazistami.
Istniał udział Judenratów w zagładzie Żydów.
Jedna z najsłynniejszych żydowskich myślicielek XX wieku Hannah Arendt w 1963 roku wystąpiła w
książce „Eichmann w Jerozolimie” z dramatycznym oskarżeniem przeciw Judenratom. http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
Stwierdziła, że bez ich udziału w rejestracji Żydów, koncentracji ich w gettach, a potem aktywnej pomocy
w skierowaniu do obozów zagłady zginęłoby dużo mniej Żydów ponieważ Niemcy mieliby więcej kłopotów
z ich spisaniem i wyszukiwaniem. W okupowanej Europie naziści zlecali funkcjonariuszom żydowskim sporządzenie imiennych wykazów
wraz z informacjami o majątku. Zapewniali oni także pomoc żydowskiej policji w chwytaniu i ładowaniu
Żydów do pociągów transportujących do obozów koncentracyjnych, działając przez żydowska policję
– groźną, nie posiadającą wprawdzie broni palnej, ale niejednokrotnie zabijającą Żydów
pałowaniem.
W swojej książce Arendt napisała: "Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu
własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej ponurej historii."
Zniesławiająca nas propaganda stosuje różne instrumenty. Jednym jest polityczna pornografia typu
Jerzego Kosińskiego, Anny Bikont, Jana Tomasza Grossa, Aliny Całej - obecnej pracownicy naukowej
Żydowskiego Instytutu Historycznego i wielu innych; a także jej wzmacniacze, jak książka Jean-Yves
Potela La Fin de l’innocence: la Pologne face à son passé juif, Paryż 2008 (przekład polski
„Koniec niewinności: Polska wobec swojej żydowskiej przeszłości”, Kraków 2010). Drugim
instrumentem jest fałszowanie obrazu II wojny światowej na potrzeby tejże propagandy. Trzecim są
fikcyjne liczby i sfingowane wyliczenia, które tamtym służą za pudło rezonansowe i porękę całe te 120
tys. Żydów, których mieli zamordować Polacy, przypisując ten mord ryczałtem Polakom i pod firmą
Żydowskiego Instytutu Historycznego, puszczając tę liczbę w świat.
Żydowski Instytut Historyczny nigdy nie upublicznił swoich archiwów, w których zapis nie stanowi
tajnego, w tym kompromitacji Judenratów współpracujących z okupantem hitlerowskim, za to z
niebywałą lekkością pastwi się nad narodem polskim wyliczając mu ponure zbrodnie mordowania Żydów
w niebagatelnej ilości – 120 tysięcy pomordowanych (Paweł Śpiewak – dyrektor
Żydowskiego Instytutu Historycznego) do 3 milionów (dr Alina Cała pracownik naukowy Żydowskiego
Instytutu Naukowego).
Poza oczernianiem narodu polskiego, pracą archiwalną, naukowo – dydaktyczną, czym się jeszcze
zajmuje Żydowski Instytut Historyczny?
Zajmuje się przydzielaniem rent, emerytur, czy też odszkodowań dla Żydów, którzy uniknęli Shoah (
wynoszących w Polsce 800 euro w stosunku kwartalnym). Kryteria przyznania? Nie istnieją!!! Dla
znajomków i znajomych znajomków natychmiast!!! Dla innych? Powolutku. Oficjalnie:
Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie jest jednym z najbogatszych zasobów
źródłowych do badań historii Żydów w Polsce. Dokumentacja Zagłady stanowi ich najważniejszą część. W
Archiwum prowadzona jest dokumentacja ofiar Holokaustu: wydawanie zaświadczeń oraz konsultacje
wniosków o odznaczenie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata (kwestionariusz można otrzymać w
ŻIH).
W archiwum znajdują się m.in.:
Zbiór dokumentów osobowych dotyczących odznaczania tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Dokumenty, pogrupowane w teczkach osobowych zawierające szczegółowe relacje, dotyczą
poszczególnych historii ratowania. Znajdują się w dwóch zbiorach archiwum o sygnaturach 349 i 301.
Zbiór relacji Ocalałych z Zagłady (ok. 7200 protokołów; zdigitalizowane relacje 1-4000 ukazały się w
formie książkowej [tomy I-IV], mają też inwentarz elektroniczny, indeks osobowy i geograficzny)
Zbiór pamiętników Żydów Ocalałych z Zagłady (320 sztuk)
Dokumenty Centralnego Komitetu Żydów w Polsce, 1944-1950; m.in. dokumenty Wydziału Ewidencji i
Statystyk – należą tu np. karty rejestracyjne Żydów Ocalałych z Zagłady, 1945-1951 Wydział
Emigracyjny; Wydział Oświaty – należą tu np. karty dzieci żydowskich zarejestrowanych po wojnie
przez ich rodziców lub rodziców przyszywanych oraz przez opiekunów wojennych.
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
Kontakt do Działu Dokumentacji Ofiar Holokaustu
Halina Grubowska telefon bezpośredni (22) 827 18 43
e-mail: [email protected]
tel. (22) 827 92 21 wew. 130
Tak siebie opisuje w tekstach Żydowskiego Instytutu Historycznego:
Halina Grubowska (Chana Grynberg), członek stowarzyszenia „Dzieci Holocaustu” i
pracownik Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie. Jako dziecko w roku 1941 utraciła matkę i
trafiła wraz z ojcem do białostockiego getta. Osieroconym dzieckiem zaopiekowała się rodzina
Leszczyńskich, mieszkająca w Surażu. Dzięki tej rodzinie pani Halina przeżyła okres okupacji hitlerowskiej
i ocalała. Jej ojciec, Leon Grynberg, uciekł w sierpniu 1943 r. z transportu do Treblinki i był
przechowywany przez Michała i Jadwigę Skalskich, mieszkających w Białymstoku przy ul. Rzemieślniczej,
gdzie ukrywało się ponadto kilkoro innych Żydów. Z inicjatywy Haliny Grubowskiej rodziny Skalskich i
Leszczyńskich zostały po wojnie uhonorowane medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów
Świata”. W spotkaniu uczestniczył też Zbigniew Siwiński, członek stowarzyszenia „Dzieci
Holocaustu”, mieszkający na stałe w Białymstoku. Zaproszeni goście podzielili się z młodzieżą
wspomnieniami. Spotkanie prowadziła Ewa Rogalewska – kierownik Referatu Wystaw,
Wydawnictw i Edukacji Historycznej OBEP. Spotkanie odbyło się w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr
1 w Białymstoku, uczestniczyło w nim ok. 100 uczniów z pięciu szkół gimnazjalnych i
ponadgimnazjalnych.
Jak wyglądają kontakty petentów z tą pracownicą:
Przy wnioskach o rentę p. Grubowska wymienia dokumenty jakie należy przedłożyć:
Oświadczenia świadków, dokumenty potwierdzające pobyt w getcie, metryki urodzenia etc.
Niekiedy to nie wystarczy, p. Grubowska stwierdza za krótki pobyt w getcie, lub skąd wiadomo, czy to
wszystko jest prawda ( metryki, zmiana nazwisk – okupacyjne – Kowalski –
żydowskie Grynberg). Piętrzące się góry przed nieszczęsnym petentem, przeżywającym po latach
następną traumę hitlerowską. Często p. Grubowska żali się przed petentem, że w Żydowskim Instytucie
Historycznym zarabia tylko 500 PLN miesięcznie, a gdy petent nie reaguje, wstaje i kończy urzędowanie.
Niekiedy odkłada słuchawkę, rozmowy telefoniczne rozpoczyna „no”, gdy nie wie, lub nie
chce wiedzieć kończy rozmowę bez do widzenia - przerywając połączenie. Czasami petent słyszy, że nie
jest „naszym człowiekiem”, czasem o środowisku w którym przebywa etc.
Co załatwia sprawę pozytywnie?
- kolesie,
-polecanki typu „załatw”
- polecanki „Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu”, wtedy bez konieczności jakichkolwiek
dokumentów,
- być może reakcja petenta na niskie zarobki p. Grubowskiej.
A kogo p. Chana Grynberg –Grubowska dyskwalifikuje?
Przede wszystkim „spolaczałych Żydów na aryjskich papierach” obracających się w t.zw.
„środowiskach niechętnych środowiskom chętnym tej pani”.
W tej sprawie zachodzi wiele pytań m.in. kto i za co pobiera te odszkodowania?
Ile takich „rent” przyznała już p. Grubowska?
Kto ją kontroluje w Żydowskim Instytucie Historycznym?
Czy NIK kontrolował w tym zakresie Żydowski Instytut Historyczny.
Skąd pieniądze na odszkodowania?:
Po wojnie Niemcy wypłaciły Izraelowi około 80 mld dol. wojennych odszkodowań, ale większość tych
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
pieniędzy nie poszła na ocalonych, tylko na budowę państwa i armii w latach 50. i 60.
Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie ma od 3.10.2011 nowego dyrektora: z nominacji ministra
kultury został nim Paweł Śpiewak. Z tej okazji dziennik „Rzeczpospolita” (26-27.11.2011)
zrobił z nim wywiad, którego głównym akcentem jest pewna liczba. Nowy dyrektor, powołując się na
książkę o stosunku polskich chłopów do Żydów wydaną przez Barbarę Engelking, oznajmił tam: „z
tych badań wynika, że z rąk Polaków zginęło w czasie wojny 120 tys. Żydów”. Dalej zaś powołuje
się już na tę liczbę jak na ustaloną („skoro historycy wyliczyli, że było 120 tys. ofiar żydowskich
…”) i wzywa Polaków do „prawdziwej refleksji” nad nią.
(Wezwanie Śpiewaka jest w konsonansie z wypowiedzią prezydenta Komorowskiego, który 1 listopada na
spotkaniu z naczelnymi rabinami Europy zapewniał ich solennie swą nieporadną polszczyzną, że
budowane przez Polskę w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich „ma stać się pełnym
krytycznej refleksji miejscem o polsko-żydowskich relacjach”, jak podaje onet.pl za PAP-em).
Liczba „120 tys.” jest nowa. Rok temu Gross wymieniał „200 tys.”, z czego
się potem wycofał do „kilkudziesięciu tysięcy”; a teraz znowu zwyżka. Skąd Śpiewak tę
liczbę ma? Wziął ją z centralnej wytwórni antypolskich oszczerstw, jaką jest Centrum Badań nad Zagładą
Żydów przy Polskiej Akademii Nauk, czynne od ośmiu lat. Kieruje nim Barbara Engelking-Boni,
psycholożka i żona ministra Michała Boniego. Centrum stosuje różne chwyty politycznego marketingu, a
jednym z nich jest żonglerka sfingowanymi liczbami. Rzuca się taką liczbę na próbę i patrzy, co będzie:
gdy trafia na opór, to się cofamy i znów patrzymy; gdy zaś oporu już nie ma, idziemy naprzód.
Alina Cała urodzona w 1953 roku narodowości polskiej, sygnatura teczki IPN BU 001134/3443 historyk, pracownik naukowy Żydowskiego Instytutu Historycznego zajmująca się historią stosunków
polsko-żydowskich w XIX i XX w., w tym dziejami antysemityzmu, stereotypami narodowościowymi,
ruchami ideologicznymi wśród Żydów i historią Żydów po 1945 roku. Córka Krystyny KulpińskiejCałej.
Alina Cała „zasłynęla” oszczerczym wobec Polski i Polaków wywiadem opublikowanym na
łamach dziennika „Rzeczpospolita”, który koszer-media rozdmuchały na cały świat. My
Polacy, według Całej, jesteśmy współodpowiedzialni za Holokaust, jako mordercy trzech milionów
Żydów.
Alina Cała jest pracownikiem Żydowskiego Instytutu Historycznego, który z polskiego, czyli naszego
budżetu, dostaje 4 miliony złotych. Za taką kasę utrzymywanych jest w nim wiele ciepłych posadek, jak np. Haliny Grubowskiej (Chany
Grynberg), która nie żenując się swoją niewiedzą w czasie rozmowy z klientami odkłada słuchawkę.
Równocześnie żali się przed petentami, iż otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 500,00 PLN. Mnie w publikacji, nadrzędnie interesuje jednak to, jakim sposobem Cała obroniła pracę doktorską, skoro
kilkanaście miesięcy wcześniej decyzją Rady Naukowej Instytutu Historii PAN została skreślona z listy
słuchaczy studium doktoranckiego za brak postępów w pracy naukowej, co w istocie wynika z akt IPNu.
A skoro jednak tytuł doktora otrzymała, to musiał to być wielki szwindel. Będziemy ( Lustratorzy) więc
sprawę nadal drążyć, a póki co publikujemy zawartość jej IPN-owskiej teczki.
Warszawa, dnia 7.04.1978 r.
Tajne spec. znaczenia
WNIOSEK
o opracowanie kandydata na tajnego współpracownika
1. Po przeanalizowaniu materiałów operacyjnych postanowiłem opracować kandydata na t. w. ob. CAŁA
Alina c. Czesława i Krystyny Kulpińskiej ur. 19.05.1953 r. Warszawa, zam. Warszawa ul. Krasińskiego 18
m 81.
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
2. Uzasadnienie wytypowania kandydata na t. w.
W/wymieniona posiada bezpośrednie dotarcie do szeregu osób związanych ze środowiskiem
„Graczy" a m.in. do figuranta prowadzonej sprawy W. Onyszkiewicza. Jest też doktorantką w
ochranianym operacyjnie obiekcie - Instytucie Historii PAN. Posiada szerokie możliwości operacyjne i w
wypadku pozyskania może być cennym źródłem informacji.
3. Sposób opracowania
Rozpoznanie osoby kandydatki realizowane będzie przez osobowe źródło informacyjne posiadające do
niej bezpośrednie dotarcie. Przy opracowaniu zostaną zastosowane też środki techniki operacyjnej.
Zostaną wykorzystane też przy opracowaniu kandydatki źródła informacji w jej miejscu pracy.
Wszechstronnemu rozpoznaniu także zostanie poddana rodzina kandydatki.
Bolesta
nazwisko i podopis
pracownika operacyjnego
4. Uwagi i opis zatwierdzającego
Zgadzam się na opracowanie.
Proszę opracować plan.
Warszawa, dn. 30.03.1979
Tajne
Egz. poj.
Notatka służbowa
Sporządzona na podstawie akt paszportowych nr EAWA 257413 dot.
CAŁA Alina Magdalena c. Czesława i Krystyny Kulpińskiej, ur. 19.05.1953 r. w Warszawie, narodowość i
obywatelstwo polskie, panna, wykształcenie wyższe, historyk-etnograf, bezpartyjna, doktorantka w
Instytucie Historii PAN, zam. Warszawa ul. Krasińskiego 18 m. 81. nr dow. os. SI 7212118 KSMO
Warszawa
Rysopis
Wzrost - 158 cm, oczy - niebieskie, włosy - blond
Wyjazdy zagraniczne
Włochy 1967 r., 1968 r., 1978 r., Bułgaria 1973 r.
Obecny wyjazd na zaproszenie CAMPITELLI Giowanna Alberta ur. 15.03.1951 r. zam. Pizzo, s. Giovanni
Laterano 40, 00 184 Roma, zatrudniona jako nauczycielka w Rzymie
Rodzina
Ojciec - Cała Czesław ur. 14.09.1920 r. zam. Warszawa ul. Krasińskiego 18 m. 81 zatr. W MNSWiT jako vce dyrektor departamentu.
Matka - Krystyna Cała zd. Kulpińska. Ur. 11.06.1923 r.
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
(nie czytelne)
Powyższe dane z dn. 28.03.1978 r.
Grzegorz Bolesta
Tajne spec. znaczenia
UW
Ja sama nie brałam nigdy udziału w pracy przy drukowaniu z tego też względu moja osoba nie zawsze
chętnie była widziana w w/w opisywanym okresie. Nie znam przyczyn dlaczego przerwano drukowanie w
mieszkaniu Regulskiej. Przypuszczam, że było zaniepokojenie zbyt długim drukowaniem
„Robotnika" w jednym punkcie. Sądzę też, że było to sterowane odgórnie, jako że równolegle /jak
słyszałam od Witolda Łuczywo/ zaczęto drukowanie materiałów w innym mieszkaniu. Słyszałam, że prace
te wykonują dziewczyny. Postaram się dyskretnie dowiedzieć gdzie się to odbywa.
Do Dyrektora Biblioteki
Narodowej
W Warszawie
Zwracam się z uprzejmą prośbą o poparcie mojego (nieczytelne) na IX Światowy Kongres Studiów
Judaistycznych w Jerozolimie w sierpniu br. Zostałam zaproszona na ten Kongres przez Uniwersytet
Hebrajski by wygłosić na nim referaty swój napisany przez prof. dr Z. Sokolewicz, która z powodów
osobistych na Kongres nie może pojechać.
Zaznaczam, że mój wyjazd nie łączy się z żadnymi kosztownymi obciążeniami instytucji, w której
pracuję. Zamierzam wyjechać w ramach urlopu wypoczynkowego, na własny koszt. Zwrócenie się
Biblioteki do Ministerstwa Kultury w tej sprawie jest niezbędną formalnością umożliwiającą uzyskanie
(nieczytelne).
Uniwersytet Warszawski jest bardzo zainteresowany wizytą w Kongresie - a byłabym jedną z nielicznych
reprezentantką naszego kraju i jedyną, która wygłosić ma referat.
Alina Kusińska
BIBLIOTEKA NARODOWA
Warszawa, dn. 10.VI.1985 r.
00-979 Warszawa
Ul. Hankiewicza 1
Departament Bibliotek,
Domów Kultury i Działalności Społeczno-Kulturalnej
Ministerstwo Kultury i Sztuki
Krakowskie Przedmieście 15/17
Biblioteka Narodowa przesyła dokumentację dotyczącą starań dr Aliny Całej-Kusińskiej, pracownika
Zakładu Czasopism Biblioteki Narodowej, o wyjazd do Izraela na koszt własny.
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
Dr Alina Cała-Kusińska została zaproszona przez Uniwersytet Hebraistyki do udziału oraz wygłoszenia
referatu na IX Światowym Kongresie Studiów Judaistycznych w Jerozolimie.
Wyjazd popierany jest przez Prorektora Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr hab. Jerzego Skowronka.
Poparcie przez Ministerstwo kultury i Sztuki tej sprawy ma ułatwić dr A. Całej-Kusińskiej uzyskanie
paszportu prywatnego.
Zastępca Dyrektora
Biblioteki Narodowej
mgr Wanda Piusińska
Warszawa 1985.07.25
Tajne Specjalnego Znaczenia
Egz. Nr 1
WYCIĄG
z informacji „Górskiego" z dnia
23 lipca 1985 roku
... dr Alina CAŁA czyni usilne starania o wyjazd na IX Światowy Kongres Nauk Judaistycznych w
Jerozolimie, który odbędzie się w dniach 4-12 sierpnia br. Składa dokumenty na wyjazd prywatny, lecz
otrzymała odmowę z Biura Paszportów MSW. W czerwcu złożyła podanie do Ministerstwa Kultury i Sztuki
prosząc o poparcie i wydanie paszportu służbowego na wyjazd do Izraela. Na kongresie w/w zamierza
wygłosić referat pt. „Kwestia asymilacji Żydów w Królestwie Polskim 1864-1897". Bardzo jej na
tym zależy, aby referat był wygłoszony na forum międzynarodowym. Wyjazd swój do Izraela uzasadnia
tym, że specjalizuje się w problematyce mniejszości żydowskiej w Polsce. Wiąże z tym tematem dalszy
rozwój kariery naukowej.
Wyjazd A. Cała do Izraela popiera dyrektor Zespołu w Urzędzie ds. Wyznań mgr Tadeusz DUSIK.
Organizatorzy Konferencji pokrywają jej wszystkie koszty pobytu oraz zrefundują wydatki za bilet lotniczy
Warszawa-Bukareszt-Tel Awiw i z powrotem.
Za zgodność z oryginałem
ppłk Wł. Lucypera
Wykonano w 2 egz.
Egz. Nr 1 SUSW
Egz. Nr 2 a/a
Oprac. i Wyk.; Wł. K.
Warszawa, 16 czerwca 1987 r.
Tajne Spec. Znaczenia
Egz. Nr 1
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
Ministerstwo
Spraw Wewnętrznych
NACZELNIK
WYDZIAŁU III-2 SUSW
w Warszawie
Z posiadanych sprawdzonych informacji wynika, że dr Alina CAŁA w 1985 roku brała udział w
Międzynarodowym Kongresie Nauk Judaistycznych w Izraelu. Podczas pobytu kontaktowała się z prof.
Jakubem GOLDBERGIEM z Uniwersytetu w Jerozolimie. Przy jego pomocy otrzymała 6 miesięczne
stypendium naukowo-badawcze i przebywała w Instytucie Żydowskim IVO w Nowym Jorku u dr. Lucjana
Dobroszyckiego, emigranta z Łodzi. Z L. Dobroszyckim kontaktowała się w 1986 r. w Warszawie.
W dniach 20-21.05.br. odbyła się sesja naukowa na temat „Stosunki Polsko-Żydowskie"
zorganizowana przez Uniwersytet Jagielloński i Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie. W sesji
brał udział m.in. prof. Jakub Goldberg. W dyskusji dr A. Cała oskarżyła naród polski o antysemityzm.
Wystąpienie to spotkało się z krytyką niektórych uczestników sesji.
Zezwolenie na kopiowanie treści tylko i wyłącznie z podaniem źródła
http://www.lustracja.net
Wywiad w „Rzeczpospolitej” przeprowadzony przez Piotra Zychowicza z Aliną Całą:
„POLACY JAKO NARÓD NIE ZDALI EGZAMINU”
W pewnym sensie Polacy są odpowiedzialni za śmierć wszystkich 3 milionów Żydów – obywateli II
RP – mówi historyk z Żydowskiego Instytutu Historycznego Alina Cała.
Rz: Czy Polacy są współodpowiedzialni za Holokaust?
Alina Cała: W pewnym stopniu tak. Przyczyną tego był przedwojenny antysemityzm, który nie
przygotował ich moralnie do tego, co miało się dziać podczas Zagłady. Nośnikiem tego antysemityzmu
były dwie instytucje. Ugrupowania tworzące obóz narodowy oraz Kościół katolicki. Ten ostatni mniej
więcej od 1935 roku zaczął sprzyjać endecji. W efekcie wysokonakładowe pisma konfesyjne zaczęły głosić
propagandę antysemicką. Choćby „Mały Dziennik” Kolbego(o. Maksymiliana Kolbe).
Rz: Od endeckiego ekonomicznego antysemityzmu czy kościelnego antyjudaizmu do ludobójczego
rasizmu Adolfa Hitlera chyba jest daleka droga.
AC: Wcale nie taka daleka. Wszystkie rodzaje antysemickiego dyskursu w latach 30. zaczęły się zlewać.
Antysemityzm ekonomiczny był uzasadniany rasizmem, a antyjudaizm katolicki stał się rasistowski,
pochwalający politykę Hitlera. W programie Obozu Wielkiej Polski już w 1932 roku zawarto postulaty
podobne do tych, które później się znalazły w ustawach norymberskich. Obóz Narodowo-Radykalny
wysunął projekty masowych deportacji, połączonych z żądaniem, żeby to Żydzi sfinansowali swoje
wygnanie. Właśnie to zrobili hitlerowcy.
Zagłada została sfinansowana z majątków zrabowanych Żydom. Oenerowcy i klerykalni antysemici
domagali się tworzenia otoczonych murem gett. Ich życzenie spełnili okupanci.
Rz: Endecy nie postulowali zabijania ludzi.
AC: Ale inicjowali niektóre antyżydowskie rozruchy, zarówno w latach 1918 – 1920, jak i podczas
fali ponad 100 pogromów w latach 1935 – 1937. W pogromach tych ginęli ludzie. Po rozpoczęciu
okupacji doszło w Polsce do spontanicznych pogromów, takich jak wielkanocne rozruchy w Warszawie w
1940 roku, przygotowany przez organizację związaną z ONR Falanga Bolesława Piaseckiego.
Rz: A nie przez Niemców?
AC: Nie. Wydarzenie to jest związane z próbą kolaboracji podjętą wówczas przez grupę działaczy Falangi.
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
Piasecki pozostał w cieniu, a jego rola nie jest do końca wyjaśniona.
Rz: Ci działacze Falangi zostali rozstrzelani w Palmirach.
AC: Zostali wykorzystani do mokrej roboty i usunięci. Chwalimy się, że byliśmy państwem bez Quislinga.
Ale chętni byli, to Niemcy nie chcieli współpracy z Polakami.
Rz: Ale mówi pani, że to Niemcy wykorzystali Polaków do mokrej roboty.
AC: Ten pogrom odbył się oczywiście ze wsparciem logistycznym Niemców. Bojówkarze byli podwożeni
ciężarówkami Wehrmachtu. Ale bez przedwojennego antysemityzmu do tego wydarzenia by nie doszło.
Rz: Jego skala była jednak niewielka. Kilka pobić czy nawet zabójstw to chyba za mało, żeby mówić o
współudziale w Holokauście.
AC: Z moralnego punktu widzenia przemoc to przemoc. Ale przecież ta fala pogromów to nie wszystko.
Spójrzmy na problem ratowania Żydów podczas Zagłady. Polak, który przed wojną był bombardowany
kościelną i endecką agitacją antysemicką, musiał mieć rozterki, czy ratowanie Żydów jest moralne.
Rz: A może rozterki te brały się nie z czyjejś agitacji, tylko z powodu terroru okupanta. Kara śmierci dla
całej rodziny za ukrywanie Żyda... Proszę się postawić w sytuacji matki, która ryzykuje życie dzieci dla
obcego człowieka.
AC: Za ukrywanie polskiego patrioty, członka ruchu oporu, też groziła śmierć. A jednak łatwiej to było
zorganizować i więcej ludzi się na to zdobywało. Bo tu nie było już żadnych moralnych rozterek. Poza tym
niektórzy Polacy brali aktywny udział w Zagładzie. Choćby sprawa buntu w Sobiborze. Więźniowie,
którym udało się przedrzeć do lasu, zostali wyłapani przez chłopów. W ogóle sołtysi w okupowanej Polsce
mieli obowiązek denuncjowania wszystkich ukrywających się Żydów i partyzantów. Tych ostatnich jednak
na ogół nie denuncjowano, a Żydów często. Jest bardzo niewiele przypadków, żeby cała wieś wzięła na
siebie odpowiedzialność za ukrywającego się Żyda.
Rz: Być może ludzie po prostu obawiali się donosu.
AC: No, ale o czym świadczy ten lęk przed donosem sąsiada?
Rz: O tym, że niegodziwcy są w każdej społeczności.
Więc stawiam pytanie – ilu Żydów zabili Polacy, czy 3 miliony według Żydowskiego Instytutu
Historycznego ( dr Alina Cała) czy 120 tysięcy według jego dyrektora (prof. Paweł Śpiewak), czy też
„zaledwie” kilkanaście tysięcy ( Jan Tomasz Gross ) Stawiam więc panu profesorowi Pawłowi Śpiewakowi publiczne pytanie: Ilu Żydów w czasie okupacji niemieckiej w gettach w Polsce zabili Żydzi „Ordnerzy”
obnoszący się w czapach hitlerowskich z żółtym otokiem „ułańskim” i pałami w brudnych
grabach. Aby uchronić Polaków przed następnym profesorskim łgarstwem przytoczę fragment kim byli
„odmani”:
Jüdischer Ordnungsdienst (dosł. Żydowska Służba Porządkowa, potocznie policja żydowska albo tzw.
„odmani”) to w okresie II wojny światowej podległe częściowo Judenratom, kolaborujące z
nazistowskimi Niemcami, żydowskie jednostki policyjne wewnątrz gett, obozów pracy oraz obozów
koncentracyjnych. Wykorzystywano je do rekwizycji, łapanek, eskortowania przesiedleńców oraz akcji
deportacyjnych.
Od grudnia 1940 pierwszym nadkomisarzem Żydowskiej Służby Porządkowej (SP) getta warszawskiego
był Żyd Józef Andrzej Szeryński, który przeszedł na chrześcijaństwo i zmienił nazwisko z Szenkman,
Szynkman bądź Szeinkman. Szeryński był znany ze swojego antysemityzmu i jest podawany w
literaturze jako przykład "nienawidzącego siebie Żyda" (ang. Self-hating Jew).
Według historyka Raula Hilberga w getcie warszawskim służbę pełniło ok. 2500 żydowskich policjantów
(komisarzem był Józef Andrzej Szeryński, a przejściowo Jakub Lejkin), w getcie łódzkim było 1200 osób,
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
a w getcie lwowskim - 500 policjantów z Ordnungsdienstu. Jednostki te, pozbawione prawa posiadania i
używania broni palnej, uzbrojone jedynie w pałki, były umundurowane oraz oznaczone odpowiednimi
opaskami.
Funkcjonariuszami byli zwykle młodzi ochotnicy, zajmujący się utrzymaniem porządku w getcie, choć
uczestniczący także w patrolach po getcie prowadzonych przez niemieckich żołnierzy oraz wartach przy
wejściach do dzielnicy żydowskiej. Szczególnie negatywnie wśród mieszkańców gett odbierano udział
funkcjonariuszy w pacyfikacji dzielnicy oraz ich pomoc w organizacji wywozu ludzi do obozów zagłady.
„Odmani” pałami (bez pomocy schutzpolizei) też mordowali swoich ziomków Żydów.
Ilu Żydów „odmani” zapałowali w getcie lwowskim?
Było kilkuset policjantów żydowskich, którzy ściśle współpracowali z niemiecką i ukraińską policją. Ich
szef, Goliger, szczególny drań i pijak, został zamordowany we własnym łóżku przez Żydów wracających z
władzą sowiecką. Był kahał, który dokładnie ściągał z Żydów kontrybucję, konfiskował im futra, biżuterię,
dzieła sztuki, meble i wszystko to dostarczał Niemcom, co wcale nie uchroniło urzędników kahału od
zagłady, a nawet od wieszania jego prezesów Parnasa i Rothfelda na balkonach budynku kahału przy
ulicy Bernsteina we Lwowie.
Getto lwowskie (niem. Ghetto Lemberg; Lemberger geto) – getto dla ludności żydowskiej we
Lwowie zorganizowane przez okupacyjne władze hitlerowskie w czasach II wojny światowej.
W chwili wkroczenia wojsk niemieckich do miasta w czerwcu 1941 we Lwowie mieszkało ok. 160 tys.
Żydów. 14 lipca komendant wojskowy miasta wydał nakaz noszenia przez ludność żydowską białej opaski
z błękitną gwiazdą Dawida. 22 lipca tego roku starosta miejski Hans Kujath ogłosił decyzję o powołaniu
Judenratu – początkowo Niemcy chcieli powołać na to stanowisko profesora prawa Uniwersytetu
Jana Kazimierza Maurycego Allerhanda, jednak po jego odmowie funkcję tę objął Józef Parnas. W skład
Rady Żydowskiej weszli oprócz Parnasa również adwokat Adolf Rotfeld (wiceprzewodniczący), Henryk
Landsberg, Edmund Szercer i lekarz Izydor Ginsberg (stan na jesień 1941).
Właściwa historia getta lwowskiego zaczyna się 18 września 1941, gdy gubernator galicyjski Karl Lasch
wydał decyzję o utworzeniu dzielnicy żydowskiej w północnej części miasta – na Zniesieniu (w
innych źródłach pisze się o 7 września, 8 października lub 8 listopada). Do 15 grudnia 1941 ludność
żydowska miała się przenieść do specjalnej dzielnicy - łącznie w jej granicach zgromadzono 136 tys. osób
narodowości żydowskiej (wcześniej na terenie dzielnicy mieszkało 20-30 tys. lwowian). Podczas akcji
przesiedleńczej zabito ok. 5 tys. Żydów.
W październiku 1941 władze niemieckie zamordowały przewodniczącego Judenratu Józefa Parnasa za
odmowę współpracy w dostarczaniu ludności żydowskiej do obozów pracy. Na stanowisko
przewodniczącego powołano dr. Awrama Rotfelda. W tym samym miesiącu przy ul. Janowskiej utworzono
obóz pracy.
W pierwszym roku władze niemieckie organizowały specjalne akcje, które miały doprowadzić do
zmniejszenia się liczby ludności żydowskiej w getcie (m.in. akcje pod mostem, futrzana, przesiedlania,
błyskawiczna).
Akcja przesiedlania nastąpiła w marcu 1942, gdy wywieziono do Bełżca 15 tys. nieprzydatnych do pracy
ludzi (tzw. element aspołeczny). Akcja błyskawiczna odbyła się 24 czerwca 1942 – w ciągu
jednego dnia zabito od 6 do 8 tys. Żydów, którzy mieszkali poza granicami getta (za pozwoleniem władz
niemieckich).
W sierpniu 1942 miała miejsce z kolei tzw. wielka akcja – ok. 50 tys. Żydów wysłano do obozu w
Bełżcu. Po tej operacji na terenie getta mieszkało już tylko 50 tys. Żydów.
30 sierpnia 1942 generał Fritz Katzmann wydał rozporządzenie o zmniejszeniu obszaru getta –
obejmowało ono teraz obszar ograniczony ulicami Zamarstynowską (od wschodu), wałem kolejowym
prowadzącym od mostu na Zamarstynowskiej do ul. Tetmajera (od południa), ul. Tetmajera (od zachodu)
i budynkiem na ul. Zamarstynowskiej 105 (od północy).
Na początku września 1942 Niemcy dokonali pokazowego zabójstwa przewodniczącego Judenratu
Henryka Landsberga oraz kilku innych jego członków – ciała powieszonych wystawione były przez
kilka dni na widok publiczny.
http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53
W listopadzie (lub we wrześniu:[2]) teren getta otoczono żelaznym ogrodzeniem. W tym samym miesiącu
Niemcy zorganizowali tzw. akcję listopadową, wywożąc do obozu janowskiego od 5 do 7 tys. Żydów. Na
jesieni wybuchła w getcie epidemia tyfusu (codziennie umierało ok. 50 osób).
W styczniu 1943 podjęto decyzję o przekształceniu dzielnicy w obóz pracy (tzw. Judische Lager, Julag) i
poddaniu jej pod zarząd SS. Dalsze 10 tys. Żydów wywieziono do obozu koncentracyjnego. W dniach 30
stycznia – 4 lutego 1943 dokonano ostatecznej rozprawy z Judenratem zabijając jej ostatniego
przewodniczącego Edwarda Eberzona.
Ostateczna likwidacja getta dokonała się w dniach 1-16 czerwca [943, gdy pozostałych przy życiu
mieszkańców wywieziono do obozów koncentracyjnych na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W
trakcie likwidacji getta doszło do trwającego dwa tygodnie powstania pozostałej przy życiu ludności
żydowskiej. Po wywiezieniu mieszkańców do obozu janowskiego Lwów został ogłoszony miastem wolnym
od Żydów (Judenfrei, Judenrein).
W 1992 władze miejskie Lwowa postanowiły o upamiętnieniu ofiar getta lwowskiego. Odsłonięto wówczas
pomnik dłuta J. Szmuklera i L. Szternsztajna.
Oblicza się, że ze 120 tys. Żydów przetrzymywanych w getcie tylko około 200 osób dotrwało do końca
wojny.
Pod koniec lipca władze niemieckie nałożyły na lwowskich Żydów kontrybucję w wysokości 20 mln rubli.
By skłonić ludność żydowską do uległości w spełnianiu żądań w dniach 25-28 lipca 1941 przeprowadzano
pogrom (zwany wielką akcją lub dniami Petlury ze względu na udział ludności ukraińskiej w mordzie):
zniszczono miejskie synagogi i cmentarze, a śmierć poniosło ok. 2 tys. Żydów. 28 lipca przewodniczący
Judenratu wezwał ludność do zapłacenia kontrybucji.
Ilu Żydów zostało okrutnie pomordowanych również przez ukraińskie bojówki OUN – UPA na
Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej?
cdn. http://aleksanderszumanski.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 13:53

Podobne dokumenty