Prezydent podcina „Skrzydła”?

Transkrypt

Prezydent podcina „Skrzydła”?
Prezydent podcina „Skrzydła”?
Organizacja festiwalu integracyjnego „Skrzydła” stoi pod znakiem zapytania. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się organizatorzy - w tym roku
nie mogą liczyć na dofinansowanie imprezy. Bez
tych pieniędzy ciężko będzie opłacić profesjonalną scenę i rozwijać to niezwykłe w skali Śląska, a
może i kraju wydarzenie.
kawe nie chodzi tutaj o duże
pieniądze. Na wynajęcie sceny potrzeba około 10 000 złotych. Z całą resztą radzą sobie
Warsztaty Terapii Zajęciowej.
- Mamy coraz więcej pomysłów.
W tym roku chcieliśmy ustawić
podesty do tańczenia. Ludzie
powinni zobaczyć, że niepełnosprawni też potrafią się bawić.
Tańczyć można nawet na wózku
- przekonuje Tomasz Miś, jeden z organizatorów „Skrzydeł”.
- „Skrzydła” się odbędą, nawet
jeśli miałbym to sfinansować z
własnej kasy. Jeśli prezydent nie
znajdzie na to pieniędzy będziemy współorganizować festiwal
w ramach projektu UMWETU. W Piekarach Śląskich nie
ma już Biegu Solidarności, nie
ma Festiwalu dla Jezusa, ale
„Skrzydła” do grona zapomnianych nie dołączą - zapewnia
radny Krzysztof Turzański.
Organizatorom mimo prób
Skrzydła z roku na rok na- wymagania i łączy obie te działbierają rozmachu i mają szan- ki. Od pierwszej edycji nie tyle
sę stać się wizytówką Piekar
Śląskich. To nie tylko festiwal
integracyjny, na który niepełnosprawni czekają przez cały
rok. To przede wszystkim jedna
z niewielu takich imprez, które
przyciągają na stadion piekarskiego MOSiR-u naprawdę liczną widownię. Wszystko dlatego,
że na scenie z osobami niepełnosprawnymi występują najbardziej znane śląskie zespoły.
- Nie chcielibyśmy rezygnować z festiwalu, który został tak
fantastycznie przyjęty przez publiczność i niepełnosprawnych.
Szukamy sponsorów i liczymy
na to, że uda nam się wszystko
dopiąć na ostatni guzik. A mamy
kilka ciekawych pomysłów
urozmaicenia imprezy - mówi
Anna Bednarek, kierownik
Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Organizatorzy chcą się także Skrzydła odbyły się już dwa razy i za każdym razem były niezapomnianym wydarzeniem.
starać o pieniądze w ramach
programu współpracy z orga- spełnił oczekiwania, co stał się
Takie sytuacje wyzwalają w nie udało się spotkać w sprawie
nizacjami pozarządowymi. Jed- ogromnym sukcesem zaskakując ludziach wielkie emocje. Kie- Skrzydeł z prezydentem miasta.
nak „Skrzydła”
wszystkich, na- dy po raz pierwszy Warsztaty Radni czekają na jego odpopodobno nie
organizato- Terapii Zajęciowej zaśpiewały wiedź na interpelację. Rzecz„Skrzydła” się odbę- wet
pasują ani do
rów. Jako rad- hymn „Bóg się mamo nie po- nik prasowy na nasze pytanie
konkursu
w dą, nawet jeśli miałni złożyliśmy mylił” doprowadził publikę do także nie udzielił odpowiedzi.
ramach działal- bym to sfinansować z interpelację w łez. I tak jest za każdym razem.
MW
ności na rzecz
tej sprawie. Jeosób niepeł- własnej kasy. Będzie
śli miasto nie
Działalność społeczna i charytatywna
nosprawnych trzeba, to będziemy
wspiera
taani do kultury.
kich inicjatyw,
Jeśli chcecie Państwo pomóc w
Stowarzyszenie na Rzecz
- Nie rozu- je współorganizować to znaczy, że organizacji
„Skrzydeł” prosimy Osób z Upośledzeniem Umysłomiem
takiej w ramach projektu
coś jest nie o kontakt. Szukamy sponsorów wym zaprasza na koncert chainterpretacji.
tak - uważa i wszelkich osób, które mogą po- rytatywny do Miejskiego Domu
Festiwal inte- UMWETU.
radna Sława móc w realizacji tego ambitnego Kultury. 23 marca wystąpią Jagracyjny spełU m i ń s k a . przedsięwzięcia:
cek Silski, Mirosław Jędrowski i
515-101-460
Wojciech Małota.
nia
wszelkie
Co
cie-
Tytułem wstępu
Nowy numer, nowe problemy do rozwiązania. Interwencje mieszkańców, spory
nauczycieli, niejasne rozliczenia, śledztwa prokuratury, problemy organizacji pozarządowych. Dlaczego tyle
trudnych tematów? To Państwo nam je zgłaszacie wierząc, że będziemy mogli pomóc. Dziękujemy za zaufanie.
Na naszych łamach nowa
rubryka. Felietony Piotra
Polmańskiego doczekały się
ostrej polemiki. Chociaż nie
wnikamy w partyjne spory,
dyskusja nigdy nie jest zła.
Stąd przewrotna nazwa „PO-
Pisowe felietony”. A w ramach
„PoLeMiKi” mamy miejsce w
gazecie dla każdego z Was!
pozdrawiam
Maciej Wąsowicz
Reklama
ZOSTAŃ INSTRUKTOREM
032 281-24-14
Dobra praca i wysokie zarobki
Jedno konto-wiele korzysci!
Reklama
Oprocentowania
Dostêp przez Internet
Karta bankomatowo-p³atnicza
A to wszystko za darmo!
Piekary Œl¹skie ul. Bytomska 51 tel. (032) 767-50-45
Piekary Œl¹skie ul. Sk³odowskiej 81 tel. (032) 382-61-70
Piekary Œl¹skie ul. Ziêtka 60 (hotel) tel. (032) 288-21-70
www.skokskarbiec.pl
PoLeMiKa
Reklama
List otwarty
do dziennikarzy Głosu Piekarskiego
Droga, cudownie nieprofesjonalna ekipo Radia Piekary, Głosu Piekarskiego i
Miejskiego Domu Kultury,
1. Nie macie własnego zdania, a jedynie zdanie zunifikowane i nagięte pod
dyktando
prezydenta.
2. Błędy widzicie jedynie u
osób wskazanych palcem przez
prezydenta, a u siebie w ogóle.
3. Obce Wam jest rzetelne przekazywanie faktów.
4. Wśród Was jest mnóstwo osób,
które nie mają nic wspólnego z
dziennikarstwem czy kulturoznawstwem, co niestety przekłada się na jakość Waszej pracy.
5. Ukochaliście sobie „Pudelkowe” zagrywki w stylu: „A od
kiedy Turzański mieszka w Piekarach?” Zapytać można: „A od
kiedy to z Was są dziennikarze?”
6. Nie drukujecie nieprzychylnych sobie opinii, naginając
tym samym prawdę na własne potrzeby. Nikt nie może
być w pełni obiektywny, ale
Turzański przynajmniej ukazuje dwie strony medalu.
Zapraszamy do miejsca, które cieszy się już ponad
dwudziestoletnią tradycją. W swej ofercie mamy głównie dania
kuchni śląskiej wzbogacone o ciekawe zestawy obiadowe, ponadto
możemy zaoferować szeroki wybór wyrobów garmażeryjnych oraz
Fast Food.
Oferujemy usługi cateringowe dla domu i Twojej firmy, w dowolnej formie i w dowolnie zaproponowanym miejscu. Znakomita kuchnia, aranżacja stołów oraz bardzo profesjonalna obsługa
dostarczą niezapomniane wrażenia estetyczne i smakowe. Więcej
na naszej stronie www.bar-smak.pl
Komunia 2011 !!!UWAGA!!!
Wolne terminy!!!
Komunia 2011
Jeśli dysponujecie Państwo własnym miejscem,
przyjedziemy organizując przyjęcie na poziomie
wykwintnej restauracji z profesjonalną obsługą.
Dowozimy naczynia, stoły oraz krzesła. Zapewniamy dekorację materiałowo-florystyczną. W ofercie
możliwość skomponowania indywidualnego menu
wedle życzenia klienta.
Zamówienia można odebrać także osobiście (duże
zniżki). Przyjdź do nas i zapytaj!
ZAPRASZAMY!!!
BAR „SMAK”
ul. Wyszyńskiego 28
41-940 Piekary Śląskie
tel. 32 380-21-56 lub tel. 722-143-317
www.bar-smak.pl
E-mail: [email protected]
7. Nie możecie
wyolbrzymiać
własnych,
ni e i s t ni e j ą cych zasług.
Wszystko niby
tak
prężnie
działa w MDK,
a jednak program na luty
był więcej niż
skromniutki.
tę napędzaną przez Korfantego śnieżną kulę nienawiści.
Świat nie jest czarno-biały.
13. Piętnowanie ludzi przeprowadzających się do Piekar z
innych miast to chora postawa.
Jesteście niegościnni. Jesteście
zaściankiem. Kiedy planujecie
utworzenie piekarskiej wariacji na temat Ku Klux Klanu?
14. Zamiast zajmować się poważnymi kwestiami, takimi jak:
„Dlaczego prezydent chce nami
sterować?” lub „Dlaczego ludzie
prezydenta odrzucają świetne
pomysły opozycji?”, Wasz czas
i energię pochłania doprawdy
nieistotna stopka „Przeglądu”.
15. Odrzuciliście nadanie
spotów reklamowych Turzańskiego i ściągacie z anteny jego zwolenników. Nie
głupio Wam wciskać ściemy?
16. Jeśli nazywa się czyjeś działania nieetycznymi, najpierw
wypadałoby spojrzeć na siebie.
17. Domniemanie, że Turzański
skądś „wyleciał” jest już apogeum nieprofesjonalizmu. Bo
nie wyleciał. Dowody poproszę.
Do-wody również, dla ochłody.
Domniemanie, że
Turzański skadś
„wyleciał” jest już
apogeum nieprofesjonalizmu. Bo nie
wyleciał. Dowody
poproszę. Do-wody
również, dla ochłody.
8. Jeśli gazety
takie jak „Dziennik Zachodni”
czy „Gwarek”, oraz telewizja
TVS nagłaśniają sprawę Waszego braku profesjonalizmu, to
zupełnie logicznym, naturalnie
nasuwającym się wnioskiem
jest: „A może jednak to z nami
jest coś nie tak, a nie z nimi?” Nie
żartujcie sobie, że jeden człowiek
taki jak Turzański potrafiłby
sterować aż trzema publicznymi mediami. To tylko Korfanty
potrafi. Jeśli do kogoś można
odnieść termin „kolesiostwo”,
to tylko i wyłącznie do Was.
9. Nikt się nie czepia gwary.
Gwarę trzeba znać i promować. Czepiamy się braku profesjonalizmu, braku umiejętności zainteresowania gwarą
młodzieży, braku rzetelności,
powszechnego wśród Was oportunizmu
i
konformizmu.
10. Nikt nie chce masowo wywalać Was z pracy, chociaż
składając zbiorowy podpis pod
„Listem otwartym” faktycznie
tylko na taki los zasługujecie.
Wielu z Was nie ma pojęcia jakie to wspaniałe uczucie samemu zapracować na sukces. Tego
też zazdrościcie Turzańskiemu?
11. Wasza stopka redakcyjna nie mogła być w porządku, skoro się nagle zmieniła.
Nie głupio Wam wciskać kity?
12. To nie Turzański rozpoczął
18. Wcześniej
Turzański miał
problemy rodzinne, a teraz
problemem
jest małżonka,
bo pracuje w
„Dzienniku”.
Jak wiatr zawieje i jak Wam
wygodniej!
19. Wykorzystywanie wizerunku dziecka? Gdybym miała
czas, to zajrzałabym na Wasze
upublicznione portale w stylu
„Nasza-Klasa”. Ileż dziecięcych
buziek bym tam znalazła! Zdajecie sobie z tego sprawę, że jesteście tak okropni jak Turzański?!
Dlaczego nie piętnujecie Moniki
Lisińskiej-Kotowicz, która założyła fotobloga ze zdjęciami swojej pociechy? I tej jej liczne spacery z dzieciątkiem! Czy to dla
Was też mistrzostwo socjotechniki czy już może socjopatia?
Nazbierało się trochę dowodów na Wasz nieprofesjonalizm. A i poziom naszych listów jest nieco inny.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że piszę
to w swoim imieniu, bez porozumienia z moim, tzw. „kolesiostwem”. Nie mam zysków ani
strat ze znajomości z Turzańskim. No może oprócz zysków
moralnych, bo to po prostu fajny
człowiek, miło i interesująco się z
nim rozmawia. Nawet tego musielibyście się od niego nauczyć.
Jeśli chcecie iść w kierunku profesjonalizmu (a przed Wami długa droga), to polecam skorzystać
z moich rad. Bo na odpowiedź
na mój list nawet nie liczę. Za
mało w Was zdolności do samokrytycyzmu. A to też świadczy o braku profesjonalizmu.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kiczka
Całkiem subiektywnie
Afera śledcza
Krzysztof Turzański
Przegląd Piekarski
Oskarżenia są, kwity się znajdą, prokuratura prowadzi dochodzenia, policjanci zawaleni
sprawami „politycznymi” tęsknią za pospolitymi włamaniami.
Turzański z Wąsowiczem złamali prawo. Stopka miała być a
nie było. Niestety, w Głosie Piekarskim też nie. Sprawiedliwość
jest ślepa - prokurator wszczął
sprawę. Także w sprawie niedopełnienia obowiązków przez
prezydenta. Bo pilnował opozycji, a na własnym podwórku
pozwalał kręcić wałki...
Wszystko trzeba wyjaśnić,
a przykra prawda musi ujrzeć
światło dzienne. Gotów przyjąć
pokutę, przygotowuję już więzienne łaszki. I jedno co mnie
cieszy, to dobre towarzystwo, w
jakim się znajdę...
Więzienne cele wypełnią
szczelnie Turzański, Wąsowicz,
Szaflik, Szyga, Bednarek, Obrębska, Wojak (jeśli pominąłem
któregoś z naczelnych to przepraszam), do tego prezydent
albo i dwóch. Toż wesoło będzie.
Być może dołączy do naszego
radosnego grona rodzina. Za
przywłaszczenie sobie cudzych
tekstów jako dziennikarz i publikację reklamy zawierającej kradziony materiała jako szef reklamy, specjalne zaproszenie może
otrzymać Beniamin Szaflik.
Dopóki wszyscy pozostajemy na wolności narzekajmy do
woli, bo za kratami to już nie będzie na co. Cisza, spokój, wikt i
opierunek za darmochę. Żyć nie
umierać.
Śledztwa obejmują coraz szersze kręgi. W Gimnazjum nr 4
dochodzenie prowadzi urzędowa komisja śledcza. Nauczyciele
skarżą się na dyrektorkę, a ona
na nauczycieli. I komu wierzyć?
W świecie show-biznesu niezwykle cieszy konsekwencja
działania i dbałość o równowagę.
Tomasz Miś z zespołem dostał
od prezydenta w nagrodę 2,5 tysiąca złotych, to naczelna Radia
Piekary zakazała go puszczać na
antenie. Równowaga jest? Jest.
Dla tej samej równowagi podczas „Skrzydeł” obok patronatu
honorowego prezydenta Korfantego pojawił się sponsor Turzański. To się chyba nie spodobało
i w ramach odwetu (nie mylić
z umwetu) zakręcono kurek. Po
cholerę nam „Skrzydła” z niejasnym przekazem?
A pozamykać wszystkich.
Spokój będzie. I cisza. I jakoś tak normalniej. Jak patrzę
na to co się dzieje, to niemal
mam nadzieję, że mnie skażą. Najlepiej na dożywocie,
to się nie będę dłużej męczył.
Wyroku nie będzie
Ta niewątpliwie zła wiadomość dla nieustraszonego halabardnika
sprawiedliwości
- Stanisława Korfantego, prezydenta Piekar Śląskich - nadeszła
listem poleconym. Wbrew szlachetnym oczekiwaniom wladz
Piekar Śląskich sprawa braku
stopki redakcyjnej w PP została
przez prokuraturę umorzona.
Ergo - Krzysztof Turzański
nie będzie miał prawomocnego wyroku i nadal będzie
mógł bezczelnie startować w
wyborach
samorządowych.
Maciej Wąsowicz nadal będzie
mógł być redaktorem naczelnym i będzie miał prawo do
publikacji w Przeglądzie Piekarskim treści, które bolą Pana
Prezydenta jak świeży odcisk
na szlachetnej stopie dumnie
kroczącej po piekarskiej ziemi.
Panie Prezydencie, mam złą
wiadomość - wszystko zostaje
po staremu. Tak jak po staremu zostało to, że w finansowanej przez Pana "gazecie" samorządowej można bez obaw
opublikować każde kłamstwo
na każdy temat, a listy z żądaniem sprostowania wrzucać do
niszczarki. Tylko tym można
tłumaczyć brak sprostowań w
Głosie, których domagałem się
nie tylko ja, ale i telewizja TVS.
Piekarzanka,
ale z Warszawy
Mimo setek ostrzeżeń, że to
miasto nieprzychylne Ślązakom, rzuciłam się na żywioł. I
nie żałuję. Stereotypy, niczym
butelkę wódki na weselu, należy
obalać.
Podobno jedyne co Warszawa
ma do zaoferowania to finansowe samobójstwo. Tymczasem
nie jest droższa od Śląska – po
prostu ceny są adekwatne do
zarobków. Podobno „warsza-
wioki nos niy cierpiom”. A jednak zapytana, zawsze z dumą
odpowiadam skąd pochodzę, i
spotyka mnie w zamian życzliwe zainteresowanie lub – w
najgorszym przypadku – brak
jakiejkolwiek reakcji. Warszawa
nie jest nieprzyjaźnie nastawiona do ludzi ze śląskim rodowodem, Warszawa jest raczej
obojętna na wszystkich, którzy
nie biorą spraw w swoje ręce.
Fakt, jest to miasto, którego liczba mieszkańców, tempo życia i
częstotliwość migracji wymuszają anonimowość. Można z
nią walczyć, tym skuteczniej,
im więcej ma się w sobie śląskiej
otwartości i temperamentu.
Codzienne bombardowanie
Maciej Wąsowicz
Przegląd Piekarski
Jeśli ktoś kpi z prawa, to nie
jest to ani Turzański, ani Wąsowicz, ale są to ludzie, dla których
oczernienie kogoś na polecenie
przełożonych, to jak zjedzenie
bułki z masłem.Tylko uwaga po jedzeniu czasem się odbija.
Reklama
tysiącami informacji i kuszenie milionami możliwości daje
szansę wykształcić w sobie selektywność, bardzo przydatną
w czasach powszechnego konsumpcjonizmu, medialnej manipulacji i wyścigu szczurów.
Słyszałam też opinie, że Warszawa jest brzydka. Ja staję wieczorem na moście Łazienkowskim i spoglądam na unoszące
się nad Wisłą barwne światełka
wieżowców oraz Pałacu Kultury i Nauki, i po raz kolejny
wzdycham z zachwytu. Jak powiedział Albert Einstein: „Życie
można przeżyć tylko na dwa
sposoby: albo tak, jakby nic nie
było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko.” Wybieram
tę drugą opcję.
Mieszkam w stolicy pół roku.
Spotkałam tutaj Ślązaków,
którym się powiodło – zajmują wysokie stanowiska, są powszechnie szanowani. Stereotyp
„dupowatego” Ślązaka, spada z
dużej wysokości na samo dno.
Jesteśmy tutaj oceniani przez
pryzmat swojej wiedzy i pracowitości, a nie pochodzenia.
Nasza gwara lepiej kojarzy się
w województwie mazowieckim,
niż w samym śląskim – ludzie
mówią, że „ciekawa”, więc trzeba ją pielęgnować i zaszczepiać
młodemu pokoleniu.
Czy zachęcam przez to do
masowej przeprowadzki do
Warszawy? I tak, i nie. Piszę o
tym dlatego, że wyjazd z Piekar Śląskich pomaga nabrać do
naszego miasta odpowiedniego
dystansu, a z czasem nawet sentymentu. I bardziej niż do przeprowadzki zachęcam do pracy
nad wyzbywaniem się uprzedzeń i nabieraniem większej
pewności siebie. Nie jesteśmy w
niczym gorsi od warszawiaków,
pod warunkiem, że nie uważamy, że oni są gorsi od nas.
Katarzyna Kiczka
POPiSowe felietony
Stępa Polmańskiego
„Nie róbmy polityki” - apelował przed wyborami premier
Donald Tusk. To hasło najwidoczniej przestało już obowiązywać. W obliczu spadających
sondaży poparcia działacze PO
postanowili ponownie odgrzać
stary kotlet „pisowskiego zagrożenia”, dzielenia obywateli i straszenia Jarosławem Kaczyńskim.
Sztandarowym przykładem
jest tekst Piotra Polmańskiego „szarżą histerii”. Zamiast na
podwyżce VAT, zamachu na
OFE czy dziurze budżetowej
skupia się na ... liderze partii
opozycyjnej.
Zmęczony tematyką „smoleńską” sam odgrzewa temat.
I bije się w pierś. Nasza wina!
Ale, że zły to ptak, który swoje gniazdo kala, trudno więc
od Polmańskiego oczekiwać
stwierdzenia, że za przygotowanie tej wizyty odpowiedzialny
był polski rząd.
Dziwi się Polmański oburzeniu Polaków na skandaliczny
raport MAK. Pan go czytał w
ogóle? Brak informacji podstawowych i takie fakty, że Tu
154M zerwał skrzydłem linię
wysokiego napięcia będąc na
wysokości... 400 metrów Pana
nie niepokoi? Za katastrofę odpowiedzialna jest niewykształcona i nieprzygotowana załoga,
działająca pod presją pijanego
generała - takie stwierdzenie
odrzuca zarówno PiS jak i PO.
Pan wierzy naiwnie w putinowską Rosję? Słyszał Pan
o Chodorowskim, Litwieńce,
Politkowskiej, Kaszinie? O zamordowaniu dwóch prezydentów Czeczenii, próbie otrucia
Juszczenki i ataku na Gruzję?
O Kursku? Proszę nie liczyć w
zmianę nastawienia i uczciwość
w sprawie tragedii smoleńskiej.
I nie obrażać człowieka, który
od niemal roku dąży do wyjaśnienia całej prawdy o tej Tragedii.
Polmański atakuje PiS za
brak programu gospodarczego,
Maciej Bartków
Prawo i Sprawiedliwość
który rzekomo zastąpiła smoleńska tragedia. PO szła do
wyborów pod hasłami zmniejszenia podatków, ograniczenia
biurokracji, budowy autostrad
i budowy drugiej Irlandii. Co
zostało z tych deklaracji po rządach „Zbycha”, „Mira” i „Grzecha”? Przejęte po rządzie PiS
plany budowy „Orlików” pod
rządami PO stały się okazją do
„innowacyjnych” działań... Porażka.
Klub Parlamentarny PiS tylko
w ciągu jednego dnia złożył 67
projektów ustaw, i przedstawił
kompleksowo
rozbudowane
pomysły na rozwój w dziedzinie
gospodarczej i zdrowotnej.
To zaledwie mały wycinek
działań i inicjatyw PiS. Nie przypominam natomiast sobie aby
w ostatnim czasie PO wyszła
do Polaków z pozytywnym planem sanacji Rzeczypospolitej.
Chyba, że za takowy uważa Pan
podwyżkę VAT, odejście od budowy autostrad, chaos na kolei,
wchłonięcie przez ZUS naszych
pieniędzy procentujących na
kontach OFE, przemyślenia posłanki Muchy o starszych osobach, których nie warto leczyć
czy stałe podwyżki cen mediów
i żywności.
Oczywiście władza wyżywi się
i wyleczy zawsze, ale co mamy
zrobić my, szarzy obywatele
Rzeczypospolitej?
Panie Piotrze czy wie Pan ile
dzisiaj kosztują jabłka?
Wstrzymana inwestycja
Bałagan czy oszustwo
Przez opieszałość urzędników niemal stracił
majątek całego życia. Bank był już gotów przejąć
jego dom i działkę. Wszystko dlatego, że Gmina
Piekary Śląskie na wydanie zwykłego oświadczenia potrzebowała 10 miesięcy. A teraz nadal blokuje inwestycję przedsiębiorcy.
Firma „MIR” zainwesto- ziemi. Firma podpisała umowę
wała w tereny znajdujące się i zamierza przyjąć ziemię z wyw obrębie Parku Przemy- kopów prowadzonych w związsłowego w Brzezinach Ślą- ku z budową nowego dworca
skich - łacznie w 9 hektarów. kolejowego w Katowicach. Ale
Ponad połowę dzierżawi, od ponad pół roku bezskuresztę wykupiła od poprzed- tecznie firma próbuje uzyskać
niego właściciela spłacając od władz miasta zezwolenie.
jego zaległości wobec miasta.
- Działania władz są dla nas
- Kilkaset tysięcy złotych wpły- zupełnie niezrozumiałe. Dostarnęło na konto miasta 1 kwietnia czamy wszystkie niezbędne do2010
roku.
kumenty, jesteI
urzędnicy
śmy gotowi do
uznali to chyba
daleko idących
Prezydent nie miał
za primaapryporozumień
lis, bo zgodę dla mnie czasu. Miał
i ustępstw, a
na zwolnienie gratulacje, barbórki
przede wszystobciążenia hi- i opłatki. Przerekim przygotopoteką Księgi
wujemy tereny
Wieczystej po jestrowałem firmę
inwestycyjne,
wielu awantu- poza miasto, bo tutaj na których porach wydano
wstaną nowe
mi 20 stycznia nie da się normalnie
miejsca pracy.
2011
roku. pracować
Zamiast nas
Po dziesięciu
wspierać
miesiącach.
urzędnicy rzuW
międzycają kłody pod
czasie bank przez ten „drobny nogi. Próbowałem się spotkać w
szczegół” chciał wypowiedzieć tej sprawie z prezydentem, ale
mi umowę krydytu na bagatela zawsze miał coś ważniejszego do
2 miliony złotych - mówi Ste- roboty, a to gratulacje, a to barfan Więcek, prezes Zarządu. bórki, a to spotkania opłatkowe
MIR pieniądze inwestuje w - relacjonuje Stefan Więcek.
rekultywację terenu z wykorzyW lipcu 2010 roku MIR
staniem odpadów innych niż otrzymał zgodę na prowadzeniebezpieczne czyli gruzu be- nie działalności na połowie
tonowego, ceglanego, materia- terenu, którym dysponuje. Dełów ceramicznych oraz gleby i cyzję dotyczącą pozostałych
Urszula Deptała-Morys płaci
czynsz regularnie. Ale w lutym
2011 roku Zakład Gospodarki
Mieszkaniowej dopatrzył się
zaległości z roku... 2002. Chociaż wcześniej tego długu zarządca nie widział, to skrupulatnie naliczył odsetki. Ze 100
złotych długu niewiadomego
pochodzenia powstała do zapłaty kwota ponad 300 złotych.
Władze miasta nie wydały zgody na rekultywację terenów
działek wstrzymano (zdaniem
właściciela bezprawnie), ponieważ znalazły się na niej
odpady komunalne. Postępowanie wyjaśniające przyniosło
odpowiedź, że nie miały one
związku z działalnością firmy, a
zostały na tej działce wyrzucone nielegalnie, tak jak dzieje się
to w wielu innych miejscach.
Dzikie wysypisko na własny
koszt zlikwidowała firma. Ale
pozytywnej decyzji do dnia
dzisiejszego nie otrzymała.
- Nie możemy już dłużej czekać na odpowiedż, że termin
rozstrzygnięcia zostaje po raz
kolejny odłożony w czasie z powodu skomplikowania sprawy.
Prezydent nie pozostawił nam
Sądowe spory w MOPR
Sławomir Cichy, były pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie został zwolniony z
pracy. Twierdzi, że powodem był
fakt, że odmówił wykonywania
poleceń niezgodnych z prawem.
Jak relacjonuje w sądzie pracy
wygrał, a sędzina podczas rozprawy stwierdziła, że w piekarskim MOPR panuje bałagan. To
nie wszystko. Dyrektor, kierownik działu świadczeń rodzinnych i kierownik działu pomocy
środowiskowej mają postawione
zarzuty z art. 270 kodeksu karnego o poświadczenie nieprawdy.
- Sytuacja w ośrodku jest
chora. Odmówiłem sporządzenia dokumentu z datą sprzed
trzech lat, kiedy nie pracowałem jeszcze w firmie. Niektóre
dokumenty czekały, aż zastępca
dyrektora pójdzie na urlop - to
było polecenie służbowe. Zastępczyni jest osobą konkretną
i mogłaby mieć uwagi do ich
treści - opowiada Sławomir
Cichy, były pracownik MOPR.
W związku z brakiem reakcji prezydenta na zaistniałą
sytuację zwolniony pracownik dokumenty w tej sprawie
przesłał do Wojewody Śląskiego Zygmunta Łukaszczyka.
- Wszystkie sprawy są w toku
i nie można powiedzieć kto wygrał. Z części zarzutów Pan Cichy
się wycofał. Dyskusje na ten temat traktuję jako atak personalny na mnie i formę rekompensaty za zwolnienie. Zresztą zarzuty
karne to także efekt jego działalności. Nie chcę tego komentować. Sprawę rozstrzygnie sąd.
O wszystkim informuję jednak
prezydenta na bieżąco - twierdzi
Maciej Gazda, dyrektor MOPR.
AK
Reklama
wyjścia. Złożyliśmy odwołanie
do SKO - tłumaczy Więcek.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze sprawdzi dlaczego
procedury, które mają w Kodeksie Postępowania Administracyjnego jasno określone
terminy realizacji nie mieszczą
się w ich ramach. Rozstrzygnięcie SKO może być podstawą
do dalszych działań. W sprawie Zbigniewa Bajera (Urząd
również nie wydał decyzji w
terminie), między innymi na
podstawie dokumentów SKO
prokurator wszczął postępowanie przeciwko prezydentowi
o niedopełnienie obowiązków.
MW
Awantura
Nauczyciele z Miejskiego
Gimnazjum nr 4 domagają się odwołania dyrektorki
szkoły. Nauczyciele stawiają
jej poważne zarzuty: niesprawiedliwego podziału godzin,
wprowadzania
atmosfery
strachu, nękania, bezczelnego zachowania i mobbingu.
Dyrektorka uważa, że dobrze wykonuje swoje obowiązki, stawia jednak wymagania.
Jej zdaniem zarzuty są ogólne i pozbawione przykładów.
Powołana została urzędowa
komisja, która wyjaśnia sprawę.
Wszystkie dokumenty dotyczące rozliczenia mieszkania
wskazują, że zadłużenia nie ma.
Mimo to ZGM twierdzi, że dług
jest.
- Nie rozumiem skąd to zadłużenie, nie wiem dlaczego mnie o
nim nie informowano, dlaczego
nie przedstawiano go w rozliczeniu opłat za lokal mieszkalny. Administracja twierdzi, że w 2008
roku posłała do mnie pismo, ale
ja go nie dostałam. Poza tym, co
się działo z długiem od roku 2002
do 2008 i od 2008 do 2011 roku?
- zastanawia się Urszula Deptała-Morys.
Broniąc się przed niesłusznymi opłatami Pani Urszula
wskazuje na fakt, że korzysta z
dodatku mieszkaniowego. A zasady ich przyznawania są jasne.
W decyzji prezydenta miasta
określono wyraźnie, że w razie
stwierdzenia, że Pani nie opłaca
na bieżąco swojej części wydatków na mieszkanie - wstrzymuje
się wypłatę dodatku mieszkaniowego do czasu ich uregulowania.
Jednocześnie zobowiązano zarządcę, czyli ZGM do powiadomienia gminy o każdorazowym
wystąpieniu zaległości w regulowaniu należności. Takiej informacji ZGM nigdy nie przekazał,
bo wypłaty dodatku mieszkaniowego nigdy nie wstrzymano.
- To była nasza dobra wola, że
nie wystąpiliśmy o wstrzymanie
dodatku mieszkaniowego, choć
mieliśmy podstawy, bo wierzyliśmy, że zaległość zostanie uregulowana. Wysłalismy monit w
2008 roku. Jeśli pani chce dokładnych informacji skąd wzięło się
zadłużenie, to przygotujemy taką
informację - przekonuje Maciej
Trela, szef ZGM.
Dyrektor nie potrafi jednak
wytłumaczyć dlaczego monitowano tylko raz w ciągu dziewięciu lat, dlaczego zadłużenie nie
wyszło na żadnym rozliczeniu
mieszkania i dlaczego nie poinformowano Urzędu Miasta o zadłużeniu. Być może, jak stwierdza, zawinił pracownik ZGM.
Tylko dlaczego konsekwencje
mają ponosić mieszkańcy?
- Nie wiem jak mam udowodnić, że wszystko jest zapłacone.
Co pół roku administracja potwierdza mi brak zadłużenia,
przez cały czas otrzymywałam
dodatek mieszkaniowy, w żadnym rozliczeniu nie wyszło zadłużenie. Wręcz przeciwnie miałam nadpłaty. Nikt nie potrafi
mi wytłumaczyć skąd wzięła się
zaległość - żali się pani Urszula.
Problem jest znany, a to nie
pierwsza interwencja dotycząca
rozliczeń prowadzonych przez
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Niestety, najczęściej za bałagan w firmie płacą mieszkańcy.
Reklama
KAT
Reklama
Sala Bankietowa
Wesela: 150zł od osoby !
Piekary Śląskie, ul. Gen. Maczka 22
tel. 513 056 630, 501 298 624
Czas kobiecych ciężarów
Babski comber
W dziesiątej już części historii sztangistów
w Piekarach Śl. przychodzi mi opisywać głównie sukcesy kobiecych ciężarów. W ostatnich
kilkunastu latach kobiety zadomowiły się w tej
dyscyplinie sportu również w naszym mieście.
Sukcesami i zapałem do
treningów
niejednokrotnie przewyższają swoich
kolegów jednak zawsze odbywa się to w sportowej
rywalizacji i w przypadku
„Andaluzji”
zawodniczki i zawodnicy wzajemnie
się uzupełniają w godnym
reprezentowaniu klubu i
Piekar Śląskich na arenach
sportowych całego kraju.
W roku 2003 pojawiła się
na treningach czternastoletnia Sandra Spyra, dziewczyna, która już wkrótce miała
sięgać po największe sukcesy
spośród ciężarowców „Andaluzji”. Jak wspomina na
pierwszy trening 28 maja
przyprowadziła ją koleżanka z osiedla, inna zawodniczka GKS Anna Dziwis.
Jedno z pierwszych osiągnięć młodej Sandry to tytuł Mistrzyni Śląska Juniorek do lat 20 w 2004 roku.
W dniach 08-09.05.2004
ciężarowcy GKS Andaluzja wystartowali w Finale Mistrzostw Polski do
lat 20 w Hrubieszowie.
Wśród najlepszych w kraju czwórka zawodników zaprezentowała się naprawdę
dobrze. Największy sukces
wśród podopiecznych Jacka
Mazura odnotowała Monika
Wylężek. W kategorii do 53
kg osiągnęła w rwaniu wynik, który dał jej brązowy
medal. Łącznie w dwuboju
uzyskała 105 kg co pozwoliło
na zajęcie ostatecznie w klasyfikacji czwartego miejsca.
Poza juniorami dzielnie
na pomostach walczyli także
weterani „Andaluzji”, wówczas 42–letni Marek Tokarz
i 38–letni Waldemar Lipiński, wracając z Mistrzostw
Europy Masters 2004
w
Kołobrzegu ze złotymi medalami. Lipiński wyrwał
sztangę ważącą 102,5 kilogramów, a podrzucił 122,5
kg. Tokarz uzyskał podobny
rezultat: 102,5 kg + 117,5 kg.
Dobra passa piekarskich
zawodników została podtrzymana w Mistrzostwach
Polski juniorów i juniorek
do lat 20 w Siedlcach 0910.04.2005 skąd brązowy
medal w rwaniu przywiózł
Marcin Dębski, ostatecznie
czwarty w ogólnej klasyfikacji (122,5 + 147,5 kg).
Intensywne starty kontynuowały juniorki i w
dniach 20-23.04.2006 w
Srokowie walczyły ze sztangą podczas XII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
Z medalem wróciła utytułowana już Sandra Spyra,
która zmierzyła się z rywalkami w kategorii + 75
kg i z wynikiem 175 kg w
dwuboju (80 + 95) stanęła
na drugim stopniu podium
Kolejne wielkie sukcesy
ciężarowców
„Andaluzji”
również związane są w głów-
nej mierze ze startami Spyry,
która zajęła szóste miejsce w
Mistrzostwach Europy juniorów młodszych w Landskronie (Szwecja), rozgrywanych
w dniach 23-30.07.2006.
Podopieczna Jacka Mazura
jako jedyna reprezentowała
Śląsk i była debiutantką na
imprezie tej rangi. Sandra
wyrwała 86 kg a podrzuciła
100 kg co było o 7 kg lepszym wynikiem niż jej dotychczasowy rekord życiowy.
„Jestem bardzo zadowolony
z tego sukcesu. Sandra pokazała nie tylko umiejętności, ale i ogromną odporność
psychiczną. W tę dziewczynę
warto inwestować” – mówił
po starcie Sandry dla „Dziennika Zachodniego” trener.
Słowa te potwierdzone zo-
Konferencja odbywała się w
porozumieniu ze Śląskim Kuratorium Oświaty w Katowicach i
przy pomocy Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy Wojska Polskiego.
Na zaproszenie szkoły gościem konferencji był Komendant WKU Chorzów ppłk mgr
inż. Robert Jańczuk, który wygłosił referat na temat zagrożeń
współczesnego świata. Z kolei
Starszy Wizytator ds. Obronnych mjr rez. Wacław Wójcik
(Kuratorium Oświaty Katowice) przedstawił realia dotyczące nauczania tego przedmiotu.
Następnie mjr Krzysztof
Hasiak (Zespół Szkół nr 2,
Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy Wojska Polskiego) zaznajomił uczestników konferencji
z możliwościami realizacji, jak
i uatrakcyjnienia poszczególnych zajęć edukacyjnych, a mjr
Jan Szewczyk (Zespół Szkół nr
2, Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy Wojska Polskiego) przy
pomocy uczniów klas mundurowych z Zespołu Szkół nr
2 przedstawił przykłady ćwiczeń, jakie można realizować
na poszczególnych lekcjach.
Wprowadzany do polskich
szkół gimnazjalnych i ponadgminazjalnych
przedmiot
„Edukacja dla bezpieczeństwa” jest ważnym elementem
wychowania młodego pokolenia, kształtowania w nim
odpowiednich postaw obywatelskich, jak i wpojenia odpowiedzialności za własne życie.
Konferencja miała na celu
wsparcie nauczycieli uczących tego przedmiotu. Bez
wątpienia nie jest jedynym
tego typu spotkaniem, gdyż
zadeklarowana pomoc Wojska Polskiego dla piekarskich
szkół pozwoli na dalsze koordynowanie wspólnych działań.
O własności
mysłowej, analizą ryzyk, kosztów i korzyści, narzędziami do
planowania strategii rozwojowej.
Kluczową sprawą były równiez
informacje dotyczące możliwego dofinansowania działań
związanych z ochroną własności
intelektualnej ze środków UE.
Warsztaty
zorganizowały Krajowa Izba Gospodarcza
oraz Izba Przemysłowo-Handlowa w Tarnowskich Górach.
W ocenie Krajowej Izby Gospodarczej przedsiębiorcy zbyt rzadko korzystają z ochrony własności
intelektualnej. To obszar nieznany i niewykorzystany. Tymczasem ochrona własności gwarantuje stabilny rozwój gospodarczy.
W Tarnowskich Górach odbyły sie warsztaty poświęcone tej
tematyce. Zajmowano się kwestiami ochrony własności prze-
Łukasz Ściebiorowski
Wszystkie osoby a zwłaszcza przedstawicieli firm
chętnych do wsparcia finansowego lub nawiązania
stałej współpracy sponsorskiej z sekcją podnoszenia ciężarów i piłki nożnej
GKS Andaluzja prosimy
o kontakt z sekretariatem
klubu, tel. 32/767-77-16.
szukanych sukienkach czy
nawet fikuśnych nakryciach
głowy, a spośród nich wybierano panie z najbardziej
odlotowym
przebraniem.
Na koniec tradycji stało się
zadość i każda uczestniczka
babskiego combru z oka-
Zarówno w sobotę 5 marca
jak i niedzielę 6 marca dwie
grupy, łącznie blisko dziewięćdziesiąt pań, spotkało się
aby wspólnie świętować zbliżający się dzień kobiet. Nawet bez udziału swoich partnerów panie wyśmienicie się
bawiły, a duża w tym zasługa
zespołu muzycznego Replay,
który wykonaniami znanych utworów umilał czas,
oraz prowadzącego imprezę
Zdzisława Mordaki. Najwięcej zabawy i radości dostarczyły oczywiście konkursy.
W jednym z nich panie
przebierały się w ubrania,
które losowo wyciągały z
wielkiego worka. W ten
sposób kilkanaście minut
później mogliśmy obserwować uczestniczki konkursu m.in. w... koszulkach
sportowych, bluzach, wy-
zji Dnia Kobiet otrzymała
kwiatek, pięknego tulipana.
Jak podkreśla, kierownik
klubu spółdzielni Agnieszka
Jaguś-Obrębska w tym roku
wspólne, kobiece spotkanie
było bardzo udane co z pewnością przyczyni się, że za rok
taka zabawa zostanie powtórzona, może nawet w jeszcze większym gronie kobiet.
Wydaje się, że takie spotkanie to doskonały moment,
aby oderwać się od codziennych domowych a często i
zawodowych obowiązków,
których naszym paniom
z pewnością nie brakuje.
Wspólnie z paniami spędził czas i przygotował relację dla czytelników „PP”
Reklama
Edukacja dla bezpieczeństwa
W dniu 28 lutego 2011 roku
w naszej szkole odbyła się konferencja pod tytułem „Zagrożenia współczesnego świata –
edukacja dla bezpieczeństwa”.
Była ona skierowana do nauczycieli przedmiotu „Edukacja dla bezpieczeństwa”, który
zgodnie z reformą programową od nowego roku szkolnego
zastąpi w piekarskich szkołach
gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych tradycyjny przedmiot
„Przysposobienie obronne”.
stały już na początku sierpnia, gdy Sandra z Mistrzostw
Polski Kobiet w Obornikach
Śląskich przywiozła brązowy medal w wadze +75 kg.
Wcześniejsze części historii ciężarów na: www.sciebiorowski.pl/historiapc.htm
Tańce, rozmowy, muzyka,
zabawy, a przede wszystkim
wspólnie spędzony czas. To
wszystko towarzyszyło paniom w Klubie Spółdzielni
Mieszkaniowej na Osiedlu
Powstańców Śl. podczas
tzw. babskiego combru.
Dariusz Pietrucha
AK
Łukasz Ściebiorowski
Błoto, pot, łzy i miłość do dwóch kółek...
Wybiera najtrudniejsze trasy, a warunki pogodowe nie mają dla niego znaczenia.
Zwykle pada deszcz. Na rowerze pokonuje ponad 10 000 kilometrów rocznie. Na zawodach upodobał sobie najtrudniejszą kategorię. Każdy wyścig to kilkugodzinna jazda i do pokonania ponad 100 kilometrów. Jako najmłodszy i jedyny w historii szesnastolatek ukończył klasyfikację generalną w tej kategorii. Ścigając się ze starszymi
kolegami - zajął niespodziewanie aż czwarte miejsce. I ma apetyt na więcej.
- Do startów namówił mnie
Krzysztof, mój brat. Sam był
zawodnikiem i osiągał sukcesy. Teraz nieco mniej jeździ, bo ma inne obowiązki.
sie 30 kilometrów. Stopniowo
zwiększał dystans i długość
wyścigów. W końcu odnalazł
się w najdłuższej i najtrudniejszej kategorii, tzw. „giga”.
Boguszowie, Gorcach, Tarnowie, Krakowie i Ustroniu byłem już w pierwszej dziesiątce.
Poznałem ciekawych ludzi,
jeździłem po pięknych, atrak-
okrążenie, około 2 kilometrów
musiałem biec. Później straciłem ponad pięć minut na zmianę dętki. A mimo to wygrałem
wyścig - opowiada Rafał.
Dziewczyna, praca, więc ja
przejąłem pałeczkę - mówi
piekarzanin Rafał Pruciak.
Rafał pierwszy raz wystartował w zawodach na dystan-
- Debiutowałem w Krakowie, gdzie uplasowałem się w
połowie stawki. Wrażenia i tak
były niesamowite. Potem było
tylko lepiej. W maratonach w
cyjnych trasach. Prawdziwą
szkołę dały mi eliminacje Mistrzostw Polski w Dolomitach
w Bytomiu. Już na drugim
okrążeniu złapałem panę i całe
Nasz zawodnik problemy
miał także w Dolsku koło
Poznania na dystansie 60 kilometrów. Tym razem usterka
roweru spowodowała, że osta-
Problem
tecznie ukończył wyścig na 18
miejscu. Efektem rodzinnej
narady była decyzja o starcie
na dystansie 100 kilometrów.
- To był wykańczający wyścig. W Karpaczu pokonanie
100 kilometrów zajęło mi ponad siedem godzin. W deszczu
i błocie. I później najczęściej
właśnie taka pogoda towarzyszyła mi podczas startów.
W Złotym Stoku był deszcz
i temperatura około 5 stopni
i... miejsce coraz bliżej podium, bo już piąte - mówi
Na podium piekarzanin
wszedł po raz pierwszy podczas 20 kilometrowego biegu w Katowicach. Wraz z
partnerem klubowym zajęli
pierwsze dwa miejsca w wyścigu. Następnie było trzecie miejsce w Poznaniu na
dystansie 110 kilometrów.
- Byłem w doskonałej formie,
ale zdarzały się chwile słabości. W Głuszycy organizm
odmówił mi posłuszeństwa. To
był jedyny wyścig, którego nie
ukończyłem - opowiada Rafał.
Zawodnik wymienia jednym tchem kolejne wyścigi: w
Krynicy, w Rabce, Rudzie Śląskiej, czy Istebnej. Ale najlepiej pamięta te najtrudniejsze..
- W Krakowie po 20 kilometrach starłem klocki hamulcowe. Byłem bez hamulców, więc
wszystkie zjazdy musiałem
biec. To był najgorszy wyścig,
połowa uczestników go nie
ukończyła. Za to w Rudzie Śląskiej spotkałem Annę Szafraniec... Z każdej takiej imprezy
jest co wspominać - opowiada.
Jednak sport to nie zabawa.
Wymaga ciężkiej pracy i męczących treningów. Cel na ten
rok Rafał Pruciak stawia sobie
ambitny. Pierwsza dziesiątka
w najważniejszych wyścigach
i miejsce na podium w klasyfikacji generalnej. Forma,
co już widać - jest doskonała.
KAT
Mieszkam od urodzenia w
Piekarach Śląskich. Obserwuję
bloga, czytam Przegląd i Głos.
Dostrzegam pewien spór... Ostatnio w Głosie Piekarskim jakiś /list
otwarty/, jakaś krytyka, ataki ze
strony Radia Piekary, Prezydenta, pracowników MDK. Co to w
ogóle jest i po co to wszystko? Czy
nie można się zając TYM CO
DLA MIASTA najważniejsze?
Młodzi ludzie nie maja tutaj
perspektyw. Brak pracy! Byłam
zarejestrowana po skończeniu
szkoły średniej w PUP i negatywnie oceniam ich pracę. Oferta już
nieaktualna pół roku, a wysyłają tam setki ludzi na rozmowy.
Wpisywanie ofert do kartoteki
których nie ma, jedna oferta
pracy telemarketer, a pól Piekar
otrzymało tą ofertę. No coś jest
chyba w tym mieście nie tak.
Najważniejsze dla mnie na
chwilę obecną jest mieszkanie.
Gdyż obecnie wynajmuje lokal. A
to wysoki koszt, jak dla młodych
osób. Wraz z narzeczonym byliśmy złożyć wniosek o mieszkanie. Zostaliśmy odesłani z kwitkiem, powód: za wysoki zarobek.
Skłoniło mnie do napisania tego
listu. To ten kto uczciwy, zarabia,
ciężko pracuje, stara się to nie
ma prawa do przydziału mieszkania do remontu? Jak to jest?
Chyba dobrze że ktoś ma dobry
zarobek, a nie liche 900 zł czy
tam 1200 zł. Proszę o odpowiedź.
Jednak, gdy spojrzałam na
listę oczekujących na mieszkanie socjalne, nie do remontu,
to kandydat albo recydywista,
albo osoby z rodzin patologicznych, wiec pytam za co oni płacą
czynsz, jak nie pracują? dlaczego
„Tacy” dostają lokale, a ci „normalni” maja takie problemy
z załatwieniem czegokolwiek.
TO LEPIEJ NIE PRACOWAĆ,
PIĆ, PROWADZIĆ PATOLOGICZNE ŻYCIE, to prędzej
otrzyma osoba mieszkanie niż
ten uczciwy pracujący człowiek?
Pracy brak, mieszkań nie ma, a kradzieże i
przestępstwa
się
szerzą...
Agnieszka
Reklama
Reklama
Nagroda i zakaz
Podczas drugiego Festiwalu Piosenki Śląskiej w
Zabrzu zespół Jinks w składzie: Tomasz Miś, Asia
Kurzacz i Mariusz Wrzyszcz zdobył nagrodę publiczności oraz zwyciężył w konkursie sms-owym
Telewizji Silesia. W nagrodę otrzymał 2500 złotych od prezydenta Stanisława Korfantego. Entuzjazm i radość przyćmił fakt, że piosenki „Siostra”, która podbiła serca publiczności nie można
usłyszeć w Radiu Piekary. Zakaz wydała redaktor naczelna Teresa Szaflik...
Zespół Jinks to nowy zespół, który powstał w zeszłym
roku. Nazwa miała być robocza (tak miał się nazywać kot),
ale ostatecznie została na stałe.
Autorem muzyki i tekstów jest
Tomasz Miś. W pisaniu niektórych utworów pomaga rodzina i znajomi. Występ na Festiwalu w Zabrzu był swoistym
debiutem zespołu na dużej
scenie, ale od razu zakończył
się sukcesem.
- To był ogromny stres. W
Domu Muzyki i Tańca publiczność to niemal 2 tysiące osób.
Wspaniale zareagowali na nasz
występ. Dziękuję wszystkim za
tę atmosferę. Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu - mówi
Tomasz Miś.
Dlaczego zespołu Jinks nie
słychać na antenie piekarskiego radia? Trudno powiedzieć.
Tajemnicą poliszynela jest
fakt, że nie wszystkich wykonawców wolno puszczać w
Radiu Piekary. O historiach z
tym związanych mogliby dłu-
Niestety, mimo dwukrotnego
złożenia dokumentacji w Radzie Miasta szkoła nie otrzymała odpowiedzi. Czeka na nią już
ponad pół roku. Po raz pierwszy
dokumenty złożono 23 września 2010 roku, po raz drugi w
styczniu 2011 roku.
Przewodniczący Rady Mia-
Miejskie bohaterki
Za sprawą dwóch piekarzanek, Ewy Miodońskiej-Łukaszczyk i Mirelli Migdalskiej
o Piekarach usłyszał cały kraj.
Obie panie niemal siłą wyrwały 11-letnią dziewczynkę z rąk
agresywnego pedofila
pedofila tymmczasowo na okres
3 miesięcy.
Bohaterki z Piekar Śląskich
otrzymały gratulacje z rąk prezydenta Stanisława Korfantego i
komplet publikacji dotyczących
Piekar Śląskich. Komendant
Pan prezydent Piekar ma takie
zakusy,
Żeby jednolite były autobusy.
To się chyba z jego
charakterem zgadza,
Jednolite miasto, jednolita
władza!
Janina Kamilewicz
(Tygodnik Gwarek)
***
Pedofil trafił na za kratki dzięki zdecydowaniu dwóch pań
Wiceprezydent Zenon Przywara z zespołem Jinks go opowiadać Mirosław Szołtysek, zespół New For You i
inni... Tomasz Miś w dyskusje
nie chce się wdawać.
- Po prostu mi przykro. Od
pięciu lat jestem związany z
Warsztatami Terapii Zajęciowej, zaangażowałem się w two-
Bez odpowiedzi
Zespół Szkół nr 2 im. Janusza
Korczaka zamierza otworzyć
klasę mundurową kształcącą w
zawodzie „technik-mechanik”
oraz w zawodzie „elektromechanik”. Trwają uzgodnienia
dotyczące praktyk w 1 Śląskiej
Brygadzie Rakietowej Obrony
Powietrznej Kraju, w 1 Pułku
Specjalnym w Lublińcu czy na
poligonie wojsk pancernych w
Świętoszowie.
rzenie festiwalu integracyjnego
„Skrzydła” i czuję się dobrze w
Piekarach Śląskich. Nie wiem
dlaczego moje piosenki nie
mogą być puszczane, ale nawet
jeśli ktoś mnie nie lubi, to przecież zespół tworzą trzy osoby. I
są ludzie, którzy chcą nas słuchać. Mam nadzieję, że kiedyś
usłyszymy „Siostrę” na atenie.
To byłaby wielka radość - mówi
Tomasz Miś.
Ale oczywiście cała sytuacja
nie mogła pozostać bez opowiedzi. A zespół Jinks odpowiada... śpiewająco. Nowym
kawałkiem, na razie w wersji
sta - Krzysztof Seweryn - nie
umiał odpowiedzieć na pytanie
dlaczego nikt nie zajął się tą
sprawą.
- Złożyłem wniosek o zajęcie
się tematem na najbliższej komisji Rady Miasta. Nie możemy bez
powodu blokować rozwoju działalności szkoły. W każdym razie
dyrektor zasługuje na poważne
traktowanie i odpowiedź - uważa radny Krzysztof Turzański.
Na najbliższą komisję zostaną zaproszeni przedstawiciele szkoły. Jednocześnie klub
radnych przygotowuje projekt
uchwały w tej sprawie. Sława
Umińska chciałaby, żeby trafił
pod obrady jeszcze w tym miesiącu.
AK
(foto UM)
roboczej - pod tytułem „Dla
Teresy eS”. Obie piosenki można znaleźć i posłuchać na blogu Turzańskiego pod adresem:
www.piekary.bloog.pl
KT
Wszystko działo się w rejonie
ogródków działkowych Azalia
Polska. Mężczyzna prowadził
płaczące dziecko w ustronne
miejsce. Dziewczynka wołała
o pomoc. Dwie kobiety niemal
siłą uratowały dziecko jednocześnie wzywając na pomoc policję.
Agresywny mężczyzna dzięki
dokładnemu rysopisowi został
szybko zatrzymany.
Czterdziestoletni Marek G. jak
się okazało w tym roku molestował seksualnie inną, 12-letnią
dziewczynkę. Po przedstawieniu mu zarzutów sąd aresztował
policji wręczył obu paniom po
300 złotych nagrody. Związki
zawodowe policji ufundowały
kosmetyki. Mieszkańcy Piekar Śląskich zgłosili obie panie
do nagrody Piekarzanin Roku.
Decyzja organizatorów była natychmiastowa. Tak niezwykła
postawa powinna zostać nagrodzona. Statuetki śląskiej baby i
zaszczytny tytuł Piekarzanina
Roku 2011 roku zostanie obu
paniom wręczony w kwietniu,
podczas Wielkiej Gali Piekarzanina Roku 2010...
AK
Podwyżka
Żołnierze Wyklęci
W grudniu wynagrodzenie prezydenta Stanisława
Korfantego ustalono na prawie maksymalnym poziomie.
Na ostatniej sesji przedstawiono kolejną uchwałę w tej
sprawie. Wynagrodzenie prezydenta ustalono na poziomie
stawki maksymalnej, więc będzie miesięcznie otrzymywał
12 365 złotych. Maksymalna
kwota dopuszczana ustawą to
12 365 złotych i... 22 grosze.
Radny Grzegorz Gowarzewski zwrócił uwagę, że
brakuje ogólnej zasady przyznawania wynagrodzeń. Prezydent korzysta z maksymalnej możliwej kwoty - radni z
minimalnej. A uchwały nie
były omawiane na komisjach.
AK
1 marca obchodziliśmy po
raz pierwszy Narodowy Dzień
Pamięci Żołnierzy Wyklętychbohaterów podziemia niepodległościowego, którzy w
1945 r. nie złożyli broni i jako
żołnierze II konspiracji toczyli
walkę z okupantem sowieckim
i rodzimymi kolaborantami.
Ich opór był krwawo tłumiony
przez wspierany przez NKWD
aparat bezpieczeństwa.
Członkowie Komitetu Obywatelskiego miasta Piekary
śląskie uczcili Ich pamięć wspominając m.in. najsłynniejszych
Żołnierzy Wyklętych: mjr
Józefa Kurasia „Ognia”, mjr
Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, mjr Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”. Krótkie-
Reklama
mu wykładowi towarzyszyła
prezentacja niewielkiej części
materiałów przewodniczącego
stowarzyszenia poświęconych
II konspiracji (zdjęcia, artykuły,
publikacje).
Warto przypomnieć, że projekt ustawy o ustanowieniu
Dnia Pamięci został złożony w
2010 r. przez Prezydenta Lecha
Kaczyńskiego, a podpisany w
lutym 2011 r. po przyjęciu przez
Sejm i Senat, przez Prezydenta
Bronisława Komorowskiego.
Jeszcze w tym roku Komitet
Obywatelski poświęci jedno ze
swoich spotkań na szeroki wykład wraz z prezentacją materiałów dokumentujących działalność Żołnierzy Wyklętych.
SU
- Piekarskie Centrum Medyczne straciło kontrakt na nocną i
świąteczną opiekę stacjonarną
- radny Marek Szewczyk.
- Nie straciło. Proszę nie tworzyć wrażenia, że coś się złego
stało. Po prostu nie otrzymało
kontraktu - prezydent Stanisław
Korfatny.
- Czyli straciło...
- Nie straciło. Kontrakt był,
a teraz go nie ma. Proszę o
precyzyjność wypowiedzi
***
- Jako Wydział Ochrony
Środowiska jesteśmy zwolennikami ochrony przyrody, ale
prezentujemy tutaj stanowisko
UM. Więc jesteśmy przeciw naczelnik wydziału.
***
- Nie chcę już nic mówić, prasa
i tak zrobiła ze mnie czarny
charakter. Dlatego proponuję
kompromis - wiceprezydent
Zenon Przywara o użytkach
ekologicznych.
***
- Informacja z działalności
Młodzieżowej Rady Miasta
została przyjęta do „akceptującej wiadomości” - Krzysztof
Seweryn, przewodniczący
Rady Miasta.
***
Zaginiona kobieta, której przez
miesiąc poszukiwała policja,
cały ten czas nie wracała do
domu, bo spędzała czas na...
imprezach zakrapianych
alkoholem.
ETU
KT UMW l
PROJE
wetu.p
www.um
Walka o życie
- wystarczy 1 procent
Milena ma 9 miesięcy i szansę przeżycia kolejnych 26 lat.
Tyle wynosi maksymalna długość życia osób chorych na
mukowiscydozę. Rodzice liczą
jednak na to, że wcześnie wykryta choroba, dobre leczenie
i postęp medycyny w najbliższych latach uratują jej życie.
Mukowiscydoza to wrodzona, genetycznie uwarunkowana
choroba, polegająca na zaburzeniu wydzielania przez gruczoły.
Nawracające zakażenia prowadzą do uszkodzenia płuc i niewydolności oddechowej. Chorobę wykazały badania DNA
wykonane w szpitalu. Milena
była już w domu.
- Dostałam list, że mam się stawić w szpitalu. Kiedy okazało się,
że Milena jest chora byłam sama.
Mąż był w trasie, a rodzice na
Mazurach. Byłam przerażona.
W krótkim czasie schudłam ponad 10 kilogramów - opowiada
Sylwia Jaszyk, mama Mileny.
Od tego dnia rozpoczęło się
leczenie. Codzienne inhalacje i
leki podawane do każdego posiłku. Ich koszt to około 400-500
złotych miesięcznie. W przyszłości konieczna będzie jeszcze
„kamizelka oklepująca” warta
około 30 000 złotych.
Lista OPP:
W ramach projektu UMWETU szykujemy się do prawdziwej, muzycznej bitwy. Będzie
ostro, będzie hałaśliwie, bo
mówimy o festiwalu muzycznym z prawdziwego zdarzenia.
niej Osada Vida, Droga Ewakuacyjna, Full Light, One
Face, Retrospekcja, SO, Soulcatcher, Blindrave, Locus,
Soundproof, Doktor Miód,
czy Zespół Jelita Drażliwego.
Na scenie zmierzą się ze sobą
rockowcy, metalowcy, hiphopowcy, raperzy i twórcy muzyki tak dziwnej, że nigdzie nie
sklasyfikowanej. Bo nasz festiwal jest otwarty dla wszystkich.
Największa trudność to
odnalezienie wszystkich kapel (mniejszych i większych),
grających dla przyjemności i
czasami nieznanych jeszcze
szerszej widowni. Poszukujemy Was na facebooku, naszej
klasie, blogu Turzańskiego, a
także w Przeglądzie Piekarskim i Dzienniku Zachodnim.
Stopniowo nasza lista się
wydłuża. Zaczynając od tych
najbardziej znanych są na
Jesteśmy przekonani, że artystów jest więcej - więc czekamy na kontakt. Piszcie na
adres
[email protected]
lub dzwońcie 509-234-972.
Ta impreza nie może
się
odbyć
bez
Was.
Na zachętę. Efektem zabawy
będzie
najprawdopodobniej
składanka LIVE najlepszych
utworów. Trwają rozmowy także ze studiem nagraniowym i
być może zwycięzca bitwy, będzie mógł nagrać własną płytę.
Nie czekajcie. Nie dajcie się prosić. Wchodźcie
do gry. Muzyczna bitwa
zaczyna się już wkrótce.
Śląskie Stow. Chorych na SM „SEZAM”
KRS 269884 na leczenie Iwony Kocjan Piekary Śląskie
Towarzystwo Przyjaciół Dzieci
Śląski Oddział Regionalny
KRS 131323 Koło Edukacyjne MSP
nr 1 Piekary Śl.
MATIO Fundacja Pomocy Rodzinom i Chorym na Mukowiscydozę
KRS 97900 na leczenie Mileny Jaszyk Piekary Śląskie
Mała Milena - na zdjęciu ze swoją kochającą siostrą - Lekarze zbyt wiele nie powiedzieli. Nie wiadomo jak będzie
przebiegać choroba. Każdy przypadek jest inny, każde dziecko
inaczej ją przechodzi. Szukaliśmy
informacji w internecie i dowiedzieliśmy się nawet zbyt wiele.
Płakaliśmy jak dzieci. Choroba
dziecka to najgorsze co może się
zdarzyć. Z tym nie można się pogodzić, z tym trzeba żyć - mówi
Krzysztof Jaszyk, tata Mileny.
Milena zachorowała, bo
odziedziczyła po rodzicach wadliwe geny. Teraz zmieniło się
całe życie rodziny. Krzysztof
(arch.)
musi zarabiać i większość czasu
jest poza granicami kraju. Sylwia nie może iść do pracy, bo
Milena wymaga stałej i wykwalifikowanej opieki. Żłobek nie
wchodzi w grę - trzeba by wynająć pielęgniarkę.
Każdy z nas może wesprzeć leczenie Mileny Jaszyk. Wystarczy
przekazać na ten cel 1% naszego podatku. Wystarczy podczas
wypełniania zeznania podatkowego wpisać właściwy numer
KRS.
KRS 97900 - na leczenie Mileny Jaszyk Piekary Śląskie.
Skuteczna akcja UMWETU
Już ponad 250 osób skorzystało z naszych propozycji bezpłatnego wypełniania
pitów, a jednocześnie przekazało swój 1% podatku na
rzecz piekarskich organizacji pożytku publicznego.
Każda złotówka ma znaczenie, dlatego do znudzenia
przypominam Państwu pełną
listę organizacji, które można
wspierać. Wypełnienie jednej
dodatkowej rubryki w zeznaniu
podatkowym nic nie kosztuje, a
może oznaczać całkiem pokaźną pomoc dla wielu osób potrzebujących naszego wsparcia.
Maciej Czempiel zaprasza
wszystkich
potrzebujących pomocy w rozliczeniu do Sklepu Odzież
Obuwie obok Świata Alkoholi
przy ul. Wyszyńskiego 25A.
- Na miejscu rozliczam w po-
Poszukiwania kapel
Stowarzyszenie
Rodziców Na
Rzecz Pomocy Szkołom „PRZYJAZNA SZKOŁA”
KRS 31762 Miejskie Gimnazjum
nr 3 Piekary Śl. 150900125029
Polskie Stowarzyszenie na Rzecz
Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Piekarach Śląskich
KRS 346154 Warsztaty Terapii Zajęciowej
Stowarzyszenie Pomocy Chorym
na Dystrophie Musculorum
KRS 36364 na leczenie Jakuba
Schaefer lub na leczenie Tomasza
Czepy
Polski Związek Niewidomych
Okręg Śląski
KRS 12847 Koło w Piekarach Śląskich
Stowarzyszenie Debra Polska
Kruchy Dotyk
KRS 221607
Fundacja Paraplegii im. dr Janusza Daaba
KRS 68926
Fundacja Ochrony
KWK „Julian”
KRS 50246
Zdrowia
ZHP Chorągiew Śląska
KRS 273051 dla Hufca Piekary Śl.
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z
pomocą”
KRS 37904 Michał Tomasz Szyszkiewicz 11959
niedziałki od 10.00 do 12.00, w
środy od 16.00 do 18.00 i w soboty od 12.00 do 14.00. Czasami
trzeba trochę poczekać, bo... są
kolejki. Można też przynieść dokumenty codziennie od 10.00 do
17.00 i odebrać na drugi dzień
bez czekania - zachęca prowadzący akcję Maciej Czempiel.
Deklaracje PIT wypełniane
są komputerowo, nie trzeba
przynosić żadnych druków. Co
prawda emerytów rozlicza ZUS,
ale w tym wypadku nie mogą
przekazać swojego podatku na
wybrany cel. Dlatego zachęcamy do udziału w naszej akcji.
- Wiem, że Państwo nie jesteście obojętni. W tej akcji
liczy się każda złotówka - przekonuje Maciej Czempiel.
Krzysztof Turzański tradycyjnie przeznacza swój podatek na Warsztaty Terapii
Zajęciowej, a Sława Umińska
na leczenie Mileny Jaszyk.
A Państwo co zrobicie ze swoim podatkiem?
Caritas Archidiecezji Katowickiej
KRS 221725
Stowarzyszenie Narodowy Fundusz Zdrowia w Katowicach
KRS 93395 na Szpital Miejski w
Piekarach Śląskich p.w. św. Łukasza
Fundacja Normalna Przyszłość
KRS 197482 na rzecz Anny Kryś
Stowarzyszenie Chorych na
Stwardnienie Rozsiane Ich Opiekunów I Przyjaciół
KRS 25638 na rehabilitację mieszkańców Piekar
Reklama
Piekarzanin Roku
Niezywkła sytuacja. Trwa
głosowanie na Piekarzanina
Roku 2010 (na wasze głosy czekamy do końca marca), a już znamy laureatów,
a właściwie laureatki nagrody Piekarzanin Roku 2011.
Tytuł Piekarzanina Roku
2010 przypadnie jednej z 10
osób nominowanych przez
Państwa. Są to: Wojciech Boryczka, Natalia Ciupińska, Jerzy
Komor, Andrzej Lukaszczyk,
Piotr Mioduszewski, Marian
Osysek, Marcel Różanka, Paweł Siwy, Łukasz Ściebiorowskiu i Kamil Wojciechowski.
Tytuł Piekarzanina Roku
2011 otrzymają poza konkursem i regułą głosowania dwie
panie, które uratowały jedenastoletnią dziewczynkę przed
pedofilem: Ewa MiodońskaŁukaszczyk i Mirella Migdalska.
Wielka Gala Piekarzanina
Roku odbędzie się jak co roku
w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Zapraszamy 12 kwietnia
o godz. 18.00. Zaśpiewa dla
Państwa Aleksandra Poniszowska. Akompaniuje - Barbara
Pakura. W programie także
degustacja najlepszych win...
Heniek
Warto przeczytać
Opowiadanie, autor: Rafał Działach
w nocy z poniedziałku na
wtorek, kiedy Pan Staszek rzucał
soczystą wiązankę na wszystkich wokoło (ale za plecami,
wiadomo), a telefon wreszcie
umilkł, do redakcji wpadł Heniek (czytaj, jako Naczelny –
Henryk Nowak, a Heniek, bo
tak było bardziej swojsko, bo tak
nazywali go czytelnicy w listach
wielu i telefonach, że Naczelny,
to taki pan Heniek, Heniuś, bo
tyle dobrego pisze i nawet, gdyby tornado nas zdeptało to pan
Heniek napisze, że to słońce w
innej postaci, z inną twarzą i
wszystko od razu pięknieje, a
najważniejsze, że pan Heniek
Prezydenta kochał, a Prezydent
jego i tak kwitła ta miłość na linii przedzielonej kilkoma ulicami między redakcją, a Urzędem
Miasta, a pośrodku pomost z
odbiorców, czytelników, znających na pamięć adresy mailowe
do redakcji i numery na centralę...) jak zawsze z perfumerią na
sobie, w garniturze (a jakże, w
końcu zarządzał najważniejszą
placówką medialną w regionie,
tubą Prezydenta) i krzyczał:
- Gdzie jest Chuda? Gdzie jest
Chuda?
Chuda to ta od public
relections i wszelkich tego typu
angielskich naleciałości. Chuda
była miłośniczką krzyżówek,
które rozwiązywała w każdej
chwili, zamiast zajmować się
tym co należy. Ale Heniek to
lubił, bo zawsze go rozśmieszała. Nawet pod stołem, późnymi
popołudniami, kiedy w redakcji
było już luźniej. Raz nie było do
śmiechu, kiedy przypadkowo
wpadł Prezydent do redakcji,
ale Chuda, jako że chudą była,
umiejętnie schowała się pod
biurkiem, a panowie kontynuowali pogawędkę o tym, co
umieścić w następnym numerze.
a, że do północy brakowało tylko dwudziestu minut, to Chuda właśnie ścieliła
łóżko w domu, tuż za rogiem.
Ale Heniek nie mógł już dłużej
czekać i latał między pokojami
z gdzie jest Chuda? na ustach.
Pan Staszek nieśmiało pokazał
Heńkowi zegarek, a ten na to, że
dzwonić, budzić Chudą trzeba
już już! I tak pod Chudą podjechała taksówka na koszt redakcji mimo, iż mieszkała tuż za
rogiem, ale co tam, budżet miasta w forsie opływał i Heńkowi
do kieszeni wkładał, oj wkładał.
Chuda bez makijażu znalazła się po 15 minutach
u Naczelnego (a co! Niech
brzmi dumnie) i ten od razu,
że dzwoniła Pani Madzia 7,
czy 11, bo już mu się te numerki myliły i wysłała na pocztę
od Chudej wiersz o Heńku,
Prezydencie, wiośnie i kwiatach i, że piękne życie jest, kiedy wokół tacy ludzie, jak oni.
- Chuda, otwieraj tą pocztę,
a na przyszłość podaj mi hasło,
albo nie, bo za dużo klikania,
tylko leć już leć i drukuj mi ten
wiersz i wracaj! A po drodze dokończ makijaż, bo prawe oko do
lewego nie podobne. No, już już.
i poleciała Chuda
wyrwana z objęć Morfeusza,
na piętro do redakcji, wcześniej poprawiając makijaż, bo
A jak chcesz mieć kaskę, to musisz robić dla mas,
masy wymagają, masy płacą,
Pozycje, po które warto sięgnąć, a które lepiej zostawić na póła jak im się przestaniesz podobać, to wypad, koleś.
ce opisują Joanna Widera i Krzysztof Turzański. Autorzy bloga
poświęconego literaturze: www.czytamy-czytamy.bloog.pl
Krzysztof Varga
Heniek zadowolony nie
był. Komputer, jak na złość nie
chciał wystartować i wyświetlał
tylko komunikaty typu „błąd
systemu”, więc poleciała szybko
do drugiego komputera, tego
od Grześka, ale hasła nie znała. Heniek się wkurzył, oj i to
bardzo, bo jak kurwa nie można znać hasła? Po co te hasła?
Dzwonić po tego barana, już,
już! I pan Staszek naprędce wykręcił numer, który powitał go
smutnym abonament czasowo
niedostępny. Dzwonił, dzwonił
i nic, aż Heniek dostał furii i
taksówkę zamówił po Grześka.
okazało się w między czasie,
że przecież w dyżurce reporterskiej jest Baśka, która do siódmej rano przygotowywała newsy, odbierała telefony. W teorii.
Masz nową
wiadomość,
czytała
na Naszej
Klasie, kiedy wpadła
Chuda,
wpuść mnie
na kompa,
wpuść, bo
Nacz elny
wariuje,
a
muszę
pocztę odczytać! Ta
spojrzała na nią
spod swoich czerwonych
okularów i
obruszyła
się mówiąc,
masz swój,
a teraz muszę odpisać Marcinowi z IV b. Chuda nie zdążyła odpowiedzieć, kiedy wściekły Heniek otwarł drzwi i szarpiąc za
swój krawat krzyknął no, kurwa, dawaj, dawaj wiersz czeka!
Baśka nic nie rozumiejąc wstała. Zadzwonił telefon, w którym
głos pana Józka stałego czytelnika oznajmił wszem i wobec,
że w dupie ma taką gazetę, że
zwolnić zespół, że... Tak, słucham? - Heniek wyrwał Baśce
słuchawkę – tu Naczelny. Chwila ciszy w słuchawce zdawała
się dłużyć w nieskończoność,
aż wreszcie aaa....pan Heniek,
no witam, witam, pozdrawiam
pana, wraz z całą rodzinką, pańskich znajomych, najbliższych –
i Heniek wtedy opromieniał,
usiadł na biurku i delektował
się każdym słyszanym słowem
– pańską mamę, życząc jej zdrowia, pańskiego wujka, który jest
moim sąsiadem i tak, jak ja lubi
psy, pańskiego psa również, bo
wiem, że pan psa ma... A tak,
tak.... Fifek się wabi – dorzucił
Naczelny – no to pozdrawiam
Fafika i pana Tomaszka – kontynuował pan Józek - naszego
ukochanego reportera który
takie piękne reportaże pisze, o
nas, dla nas i wszystkich... I tu
się głos zawiesił znowu... Nie,
nie wszystkich pracowników, bo
wie pan, panie Heńku, ten duet
panów Rudego i Czarnego, to
zwolnić by trzeba, bo oni to za
mało kolorowo piszą, za mało o
nas, a tą Rabsztynową, od zdjęć
to też, by trzeba panie Heńku
wywalić, bo te zdjęcia krzywe,
kadr nie odpowiedni, bo ja się
znam, panie Henryczku, a jesz-
cze dodam, że jak napisałem
maila do tych dwóch, to mi odpisali, żebym się bujał, gówniarze
– i wtedy Heniek poczerwieniał
na twarzy, podziękował za telefon i kazał Panu Staszkowi natychmiast ściągnąć do redakcji
Rudego, Czarnego i Rabsztynową. Taksówki po nich, już już!
Chuda wreszcie otwarła pocztę, wydrukowała wiersz od pani
Madzi 4, a nie 7 czy 11 i podała
Naczelnemu do ręki. Nie, nie...
włącz Die Flippers w tle i czytaj,
czytaj... -rzekł Heniek, zamykając oczy i rozsiadając się wygodnie w fotelu. Już po chwili
zabrzmiało Weine nicht kleine
Eva i już Chuda miała zacząć
czytać, kiedy piękno tej chwili,
jakże romantycznej, przerwał
wpadający
do
redakcji
Grześ
(któremu przerwano
upojną
noc z panienką)
i nie widząc Naczelnego,
który
skrył się
w objęciach fotela, wykrzyczał
co go popierdliło?
Wt e d y
Heniek
odwrócił się i
ze stoickim spokojem odpowiedział Grześkowi za porozumieniem stron, od jutra nie
pracujesz... Ale, ale... - próbował się wytłumaczyć Grzesiek,
lecz nie zdążył, bo... ¬hasło do
komputera podaj, dobranoc –
Ale, ale – Bez słowa, już już
wynocha! Więc Grzesiek ze
spuszczoną głową wyszedł z
redakcji, a Chuda przy dźwiękach o małej Ewie, zaczęła recytować wiersz od Madzi 4...
kiedy skończyła czytać strofy pełne uwielbienia dla
Heńka, Prezydenta, połączone
z pochwałą pięknej wiosny i
kwiatów, Naczelny wstał, wziął
do ręki wydruk i pełen zachwytu rzekł: kunsztowne, smaczne,
cudowne i dodał wrzucamy to
do dzisiejszego wydania. A na
zegarkach zbliżała się pierwsza w nocy. Baśka nieśmiało
zapytała ale, jak panie Naczelny, jak numer już zamknięty w
druku prawie, że i... - przerwał
jej stanowczo, mówiąc – Ma
być dziś i koniec! Sprowadzić
grafika i całą resztę, już, już,
panie Staszku, dzwonić, taksówki wysyłać! Natychmiast!
i w ten oto sposób,
piękna wiosenna noc, okazała
się bezsenną dla całej redakcji.
Przed drugą pojawili się wszyscy, a Heniek wniebowzięty
chodził po korytarzach i czytał,
jakie to ma dobre serce, jaki
jest cudowny, że świat dzięki
niemu pięknieje, no i z Prezydentem są, jak wschodzące
słońce, pełni nadziei... och i
ach i kurwa mać, gdy stanę-
li przed nim Rudy i Czarny.
Natychmiast do mnie, już, już!
nie napisaliśmy, żeby
się bujał, tylko żeby z uwagami kierował się do pana, a nie
– Milczeć. Powiedział, że było
inaczej, że miał się bujać, że wy
tak do niego i tak było! ¬ Ale
my możemy pokazać panu tego
maila, który wysłaliśmy w odpowiedzi, tam pan zobaczy, że
- Milczeć. Czytelnik ma rację ponad wszystko, a z tym bujaniem,
to jutro po nagany przyjść, zaraz z rana, a teraz do roboty! A
Rabsztynowa, jak przyjdzie ma
się tu zaraz zjawić, z aparatem!
Poszli więc na górę,
do redakcji, w której tylko chuje
leciały i tego typu podobne epitety. Naczelny zamknął się w pokoju i czytał po raz kolejny, aż w
myślach ujrzał nad swoją głową
złocistą aureolę. Po drugiej weszła Rabsztynowa, którą przywitał rano sobie w dupę wsadź
aparat i przyjdź po naganę, a
teraz zrób mi nowe zdjęcie, jak
trzymam w ręku wiersz, czytałaś? Czytałaś? Nie? Potem przeczytasz, a teraz pstrykaj. I pstrykała Rabsztynowa zdjęcia w
pozycjach różnych, na tle kwiatów, nowo pomalowanej ściany,
czy też w czarnym skórzanym
fotelu, ale Heniek wybrał to
na tle obrazu Prezydenta, bo
my tak razem, razem musimy!
o czwartej numer był
gotowy. Na pierwszej stronie,
duże kolorowe zdjęcie Heńka, z
wierszem w dłoni, aureolą nad
głową i Prezydentem, zamkniętym w ramy obrazu i tytułem:
Sól tej ziemi. A, że wszystkim:
Baśce, Chudej, grafikowi, Rudemu i Czarnemu, Rabsztynowej, która w tyłek wsadziła
sobie aparat i całej reszcie zbyt
słono zrobiło się od tej soli, do
wydrukowanego wiersza dołożyli wypowiedzenia, kładąc je
tryumfalnie na biurku Heńka.
Ten, siedząc z nowym numerem na głowie, oddając się rozkoszy wypływającej z wiersza
Madzi 4, skwitował krótko, że
na wasze miejsce mam setki
innych, idźcie w cholerę. Więc
poszli wszyscy w cholerę, nawet pan Staszek, który za takie
pieniądze nie będzie tyle dzwonił i z taksówkarzami się użerał.
rano dzwoniły telefony, które Heniek sam odbierał. Najlepszy numer! Pan taki
majestatyczny na zdjęciu! A te
oczy! A ten wiersz, tak wspaniale oddający to, jaki pan jest!
I słuchał tego wszystkiego przy
dźwiękach Die Flippers, uniesiony ponad ziemię, hen wysoko. Prezydent przyszedł zaraz
po ósmej, podszedł do Heńka,
poklepał po plecach i rzekł Cudownie Heńku. Cudownie. Madzię 4 zatrudnimy – i pana Józka, co dzwonił – dodał Naczelny
– i córkę moją, bo i tak nie ma
nic do roboty i siostrzeńca mojego – wtórował znowu Heniek
– i będzie pięknie, jak dziś ¬ dokończył Prezydent, który otwarł
butelkę Johny Walkera, rozlał
do szklanek i podał Heńkowi
wraz z białą kopertą pieniędzy.
Clive Cussler - mistrz przygody
Cussler stworzył niesamowicie wyrazistych bohaterów
- Dirka Pitta i Ala Giorginio,
pracowników NUMA (agencji
badań morskich i oceanicznych). Przygody obu panów
zapierają dech w piersiach.
Po raz pierwszy
Cussler zaskoczył
mnie dobierając
sobie współautora i tworząc nowych bohaterów.
Niby coś nowego,
ale wciąż NUMA
i podobny schemat.
Powiem,
krótko - wkurzyło
mnie to.
Następny
współautor
i
nowa seria książek - tym razem tematyka
podobna, ale NUMA zastąpili
najemnicy i supernowoczesny
statek OREGON. Co ciekawe
zdarzyło się, że „piraci” współpracowali z NUMA. Wszystko
gra.
Najwyraźniej Clive Cussler
znudził się tematyką, bo „Pościg” nie ma już nic wspólnego
z dotychczasową tematyką. To
już rasowy kryminał z nowym
bohaterem. I tu muszę przy-
znać, po raz pierwszy nie poczułem się usatysfakcjonowany. Książka niezła, jak zwykle
u Cusslera, ale moje oczekiwania są już ściśle ukierunkowane. Taki urok i tala ciężka dola
autorów seryjnych, że są szufladkowani.
A piszę o tym
wszystkim,
bo
ukazała się nowa
książka. Z nowymi bohaterami.
Wszystko wskazuje jednak na to,
że będzie to powieść nawiązująca do starych,
dobrych, tradycyjnych „cusslerów”.
I cóż... Jak zawsze pobiegnę do księgarni i
kupię nowego Cusslera. I już
dziś mogę powiedzieć, że stawiam 10:1, że książka będzie
rewelacyjna. A jak ktoś do tej
pory nie czytał o Dirku, to pewnie uzna ją... za jeszcze lepszą.
Clive Cussler
„Złoto spartan”
Krzysztof
Spiski: Przygody tatrzańskie
Kiedyś, jeszcze jako dziecko
zapytałem ją, jak jest w piekle.
Matka odpowiedziała mi wtedy zadziwiająco pewnie, jakby już tam była, jakby to była
autopsja, a nie wyobrażenie:
- Synku, w piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje
niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje
życie, gdybyś we
właściwym czasie wybrał właściwe wyjście. A
potem pokazują
ci wszystkie te
chwile szczęścia,
które
straciłeś
śpiąc, wiesz, synuś, że my przesypiamy połowę
życia? I tym
wszystkich śpiochom takim jak
ty pokazuje się w
piekle, co mogliby w życiu osiągnąć, gdyby budzili się w porę.
- A potem? Mamusiu,
co się dzieje potem, kiedy to już wszystko pokażą?
- Potem, synku, zostawiają cię
samego z twoimi wyrzutami
sumienia. Na całą wieczność.
Nie ma już nic ani nikogo. Tylko
ty i twoje wyrzuty sumienia...
— Wojciech Kuczok, Gnój.
A jeśli chodzi o spiski... Warto przeczytać, choć jest to zu-
pełnie coś innego niż „Gnój” czy
„Senność”. Tym razem Kuczok
dobrał się do skóry bacom, jak
zwykle wypieszczone zdania
okraszając góralską gwarą.
Wspaniały język, czasami poetycki, innym razem rubaszny
i dosadny. Tematyka książki
to wspomnienia pisarza (?) z
wakacji spędzanych w górach.
Kuczok znowu
łamie tabu, tym
razem działając
na granicy absurdu, ale jest to na
tyle sympatyczne, że zapewnia
świetną zabawę
podczas lektury.
Z innej ksiażki (o której niedługo napiszę)
wiem, że naszą
narodową
cechą jest godzenie się na brak kompetencji
u innych ( i u siebie też) i na
zadowalanie się bylejakością.
Przepraszam, że pisząc o W.
Kuczoku padło słowo „bylejakość”. Kuczok i bylejakość
- nigdy się nie spotkały (przynajmniej nie w literaturze)
Wojciech Kuczok
Spiski: Przygody tatrzańskie
Reklama
Asia
Artystyczne forum
Listy do redakcji
KIEŁBASA DOBRZE
„ZAFOLIOWANA”
Lawendowa Grządka artystyczny klub dla dzieci Ireny Matejko w ostatni piątek lutego przeżywał prawdziwe oblężenie.
Na panie z Piekarskiego Forum Kobiet czekały stoły zastawione arkuszami papieru,
farbami, koszyczkami z owczym
runem, nożyczkami, pędzelkami i igłami. Jedna grupa pań
wzięła udział w warsztatach
„Trzy kolory”; było to spotkanie z trzema podstawowymi
barwami w prostej i efektownej
metodzie malowania farbami
mineralnymi techniką „mokre w mokre”. Temat: tęcza.
Okazało się, że pozostawia on
szerokie pole do popisu i wyobraźni. Tęcze były niesamowite i jedyne w swoim rodzaju.
Druga grupa uczestniczek
odważnie zmierzyła się z metodą filcowania runa owczego na
sucho, co umożliwia własnoręczne wykonanie przedmiotów dekoracyjnych i biżuterii.
Jakie efekty? Pisząca te słowa nie
odniosła spektakularnych sukcesów, ale kilka pań doskonale
poradziło sobie z zadaniem.
Efektem ubocznym były natomiast pokłute palce, ale uczestniczki przyznały, że było warto... Oczywiście po wykonaniu
dzieł nastąpiła zmiana miejsc
tak, aby wszyscy spróbowali sił
na obu polach artystycznych.
Dodatkowo Jolanta Iwa zachęcała panie do gotowania z
dziećmi i do wdrażania ich w
tajniki przyrządzania potraw.
Wbrew pozorom mały człowiek jest zainteresowany tym,
Zapraszamy do nowego
sklepu UPOMINEK przy
ulicy Wyszyńskiego 5. Znajdą Państwo u nas unikatowe
kwiaty, bukiety i dekoracje z drewna wykonywanie
ręcznie oraz płaskorzeźby
z kwiatowymi motywami.
świeczniki, ramki, szkatułki oraz
figurki, gry i klocki z drewna.
Posiadamy także wyroby
z wikliny - puzderka, koszyki, kwietniki oraz zapraszamy
do zakupu biżuterii sztucznej - kolczyki już od 3 zł.
Zapraszamy do zakupów
Najlepsze upominki
co robi mama czy babcia w
kuchni i bardzo chce je naśladować. Cóż, że często kuchnia
wygląda potem jak po bitwie...
Spotkanie zakończyła nasza
tradycyjna loteria nagród ufundowanych przez sponsorów.
Panie otrzymały zaproszenia na
zajęcia w Lawendowej Grządce, bony rabatowe do sklepu
KMS GANTOS, koszulki z
nadrukami i upominki PFK.
Serdecznie zapraszam na
kolejne spotkania.
Sława Umińska
Sprostowanie
W ramach działalności organizacyjnej Działu Sportu i
Rekreacji MOSiR Piekary Śląskie, którego pracami kieruję,
związanych z przygotowaniem i
przeprowadzeniem imprezy rekreacyjnej - biegu narciarskiego,
po zaakceptowaniu regulaminu,
nie wydawałem żadnych poleceń
co do wykresleń ani uzupełnień.
Łączenie nieprawdziwych informacji z komentarzem dotyczącym mojej działalności publicznej uważam za niedopuszczalne.
Krzysztof Seweryn
dotyczy „Bieg ze zgrzytem PP 1(85)
Zwolniony
Można również zakupić ceramikę użytkową od kubków, cukiernic i dzbanków z podgrzewaczem, aż do garnków, patelni
oraz przyprawników. Wszystkie
wykonane są z wysokiej jakości ceramiki restauracyjnej.
Oferujemy także wazony,
po atrakcyjnych cenach bezpośrednio od producenta.
AW
Upominek
Wyszyńskiego 5
Piekary Śląskie
Pn - Pt 9.00 - 17.00
Sob. 9.00 - 13.00
Ogłoszenia
drobne
Po 15 latach pracy Robert
Wnorowski, prezenter i szef
dziennikarzy Radia Piekary
został zwolniony. Jako jedyny
nie podpisał „listu otwartego”
szkalującego Krzysztofa Turzańskiego. Wnorowski nie
chce o tym rozmawiać. Dla niego najważniejsza jest rodzina.
Szuka pracy w mediach i studiuje politologię (II semestr).
- Przykro mi, że musiałem
odejść. W Radiu Piekary przeżyłem znaczny kawałem życia.
Zawsze będę traktował tę stację z sentymentem i życzył jej
wszystkiego dobrego - mówi.
Piszę do Państwa, bo może ktoś w
końcu zwróci uwagę na „jakość”
wędlin oferowanych przez Kaufland w Piekarach, zarówno pakowanych jak i leżących w ladach
podawanych przez ekspedientki.
Firma, która produkuje dla
Kaufland Polska- Best Farm z
Siedlec, już nieraz zaskakiwała
albo skatowanymi przed ubojem
kurczakami, albo podejrzaną
kiełbasą. Dzisiaj jednak przeszli
samych siebie. Mąż kupił kiełbasę
„śląską” (Best Farm), która okazała się kiełbasą parówkową, a
po odkrojeniu drugiego kawałka
w środku była... niebieska folia!
Myślę, że to skandal! Strach poLINIA 850 - ZMIANA
ROZKŁADU JAZDY
KZK
GOP
zmienił
od 1 lutego rozkład jazdy autobusy linii 850. Czas
przejazdu skrócił się do około 40
minut na odcinku Gliwice Bytom.
Sądzę, że jakaś liczba mieszkańców Piekar skorzystałaby z takiego
połączenia
gdyby
na
dworcu w Bytomiu miała skomunikowany kurs do
Piekar.
Obecnie wygląda to tak:
Przyjazdy 850 na dworzec w
Bytomiu: 22:58 oraz 23:35
Odjazdy linii 114 to: 22:50 i 23:30
Jak widać autobus 850
przyjeżdża
odpowiednio
8 i 5 minut po odjeździe
kursu do Piekar. W jednym wypadku pozostaje czePROŚBA O CZYSTE FLAGI
Miasto to bliskie jest memu
sercu i czuję się z nim silnie związany emocjonalnie. Pragnę także aby Piekary były pozytywnie
oceniane przez osoby przyjezdne.
Jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc
jest Kopiec Wyzwolenia. Nie
podoba mi się, że obydwie flagi państwowe (zarówno ta na
szczycie kopca jak i druga leżąca
u jego podnóża) nie wyglądają w
żadnym stopniu zadowalająco.
Mówiąc wprost - wyglądają jakby ktoś powycierał nimi brudną
podłogę używając ich jako szmat.
Osobiście czuję się patriotą i
uważam iż symbole narodowe
powinny być szanowane i godziwie prezentowane społeczeństwu. Czy na prawdę nie dało
Reklama
myśleć, gdyby kiełbasę jadło jakimś trafem dziecko, bądź osoba,
która nie zauważyła by folii. Dramat. Na dowód załączam zdjęcia.
Pozdrawiam
Monika Kacy
kać 30 minut. W drugim
wypadku
nie
ma
wyjścia innego niż taksówka.
Proponuję
taką
reorganizację, by opóźnić kursy linii 114 o około 10
minut. Być może można
by było w jakiś sposób wykorzystać dublujące się na
długim odcinku kursy linii 53
oraz linii 700.
Być może sensowniejsze byłoby
zwiększenie częstotliwości kursowania linii 114. Wtedy łatwiejsze
stanie się
skomunikowanie
np.
linii 850 z linią 114 (bo linia będzie miala więcej
kursów i nie trzeba będzie czekać na kolejny kurs 30 minut.
Pozdrawiam
Adam Dziura
by się raz na pół roku wymienić
tych dwóch flag na nowe, czyste?
Czy 60-cio tysięcznego miasta
nie stać na wydanie kilkudziesięciu złotych raz na jakiś czas,
aby miejsce pamięci narodowej prezentowało się należycie?
Być może problem „kilku brudnych flag” nie każdemu wyda się
istotny, jednak żywię nadzieję,
iż każdy patriota zastanowi się
czy warto aby symbole narodowe w tak historycznym miejscu
nie prezentowały się godnie.
Pozdrawiam
Mateusz Fiedorowicz
Odp. Po publikacji listu na stronie
www.piekary.bloog.pl oraz szybkiej
interpelacji złożonej przez radnego
Krzysztofa Turzańskiego flagi zostały wymienione na czyste (red.).
Kobieta,pilnie poszukuję dodatkowego zajęcia zarobkowego,
792956900
--Kupię różne radia, wzmacniacze,
kolumny. Kolejki elektryczne
PIKO, HO, TT itp., klocki Lego
607 912 559
--Kupię różne części do starych samochodów i motocykli
790-467-020
--Kupię suknię ślubną w rozmiarze: 44-46; numer gg 1339043
--Lokal do wynajecia Piekary Śl
ul.Wyszynskiego 9 tel.665580044
--Mieszkanie 3-pokojowe do
wynajęcia. 503-661-467
--Opiekunka z długoletnim Doswiadczeniem przy dzieciach i
starszych osobach podejmie prace na terenie piekar i okolic
660-035-804
--Korepetycje z ANGIELSKIEGO.
Studentka II roku Anglistyki.
Podstawówki, gimn., średnie,
nauka od zera dla dorosłych.
Posiadam materiały dydaktyczne.
Oferuję dojazd.
Kontakt: [email protected].
--Zamienię mieszkanie miejskie53m2,parter,2 pokoje, CO
gaz,ciepła woda z piecyka,po
generalnym remoncie, przy ulicy
Zietka,na 2 lub 3 pokojowe miejskie,spółdzielcze,zakładowe.
Spłace zadłużenie lub dam odsępne. 664-523-555
----------------------
Cena ogłoszenia:
10 złotych do 10 słów,
pogrubione - 15 złotych
w ramce - 20 złotych.
Biura ogłoszeń
ANKAN
ul. Bema 13
tel. 32 76-00-800
lub 380-25-87
Zapraszamy od 9.00 - 17.00
MMbike
ul. Wyszyńskiego 33
tel. 32 284-59-55
Zapraszamy
od 10.00 do 18.00
Remontujmy zabytki
Zabytkowe kamienice mogą
być ozdobą miasta. Mogą też
niszczeć i szpecić. Można je
także pozbawić niepowtarzalnego charakteru nieudolnym
remontem nieuzgodnionym z
konserwatorem zabytków.
W Piekarach Śląskich jest 200
zabytkowych budynków wymienionych indywidualnie w
planie zagospodarowania przestrzennego. Kolejne ujęte są w
tak zwanych strefach objętych
ochroną konserwatorską. Radny Tomasz Flodrowski zaproponował rozwiązania prawne,
które pomoże w ich ochronie
i renowacji, która przywróci im
dawny blask.
- Możliwych jest kilka różnych
rozwiązań. Bezpośrednie dopłaty do inwestycji prywatnych
właścicieli są możliwe jedynie w
odniesieniu do kamienic znajdujących się w wojewódzkim
rejestrze zabytków. Inne zabytki
nie mogą liczyć na taką formę
wsparcia. Warto więc rozważyć
wprowadzenie zasad aktywnej
polityki podatkowej. Właściciele
prowadzący renowację zabytkowej elewacji mogliby być zwolnieni z podatku od nieruchomości - przekonuje radny Tomasz
Flodrowski.
Rozwiązania mogą być różne.
Na przykład w Krakowie zaproponowano zwolnienie z podatku od nieruchomości na okres
5 lat do wysokości 50% wartości
inwestycji. Jakie rozwiązanie
zostanie przyjęte w Piekarach
Śląskich - zadecydują radni.
Pomysł jest omawiany podczas
prac komisji. Konieczne jest
ustalenie zakresu remontów,
pozytywnie na współpracę
prywatnych właścicieli z konserwatorem zabytków. Osoby
przygotowujące się do remontu, nawet o niewielkim zakresie
takim jak malowanie części elewacji czy wymiana okien - sta-
Zabytkowe kamienice mogą być ozdobą miasta.
które będą kwalifikowane do
zwolnień podatkowych, a także
oszacowanie skutków finansowych takiej uchwały.
- Kiedy przedyskutujemy
wszystkie kwestie i wypracujemy
wspólne stanowisko przygotuję
ostateczny projekt uchwały, który trafi pod obrady. Liczę na to,
że uda się ją przyjąć, bo jestem
przekonany, że może wpłynąć na
poprawę estetyki naszego miasta
- twierdzi Tomasz Flodrowski.
Uchwała może wpłynąć
rając się o zwrot podatku będą
musiały uzgodnić szczegóły z
konserwatorem zabytków. Teoretycznie obecnie jest taki obowiązek, ale właściciele niezwykle często go ignorują. I efekty są
jakie są. Być może zwolenienia z
podatku zachęcą także właścicieli do kompleksowych remontów elewacji.
Pomysł ma pełne poparcie
Klubu Radnych Krzysztofa Turzańskiego.
Będzie nowy kościół w Kamieniu
Rzymskokatolicka
Parafia
Świętych Apostołów Piotra i
Pawła w Brzozowicach-Kamieniu zamierza wybudować nowy
kościół. Aby było to możliwe
konieczna jest zamiana gruntów
należących do parafii i miasta.
Kościół może powstać między
ulicą Lotników a Oświęcimską,
na działce o powierzchni 0,5
hektara. W zamian za tę działkę
należącą do miasta - parafia zaproponowała 9 hektarów za ciepłownią na Manhattanie lub 3
hektary przy ulicy Sadowskiego.
Zamiana może być dla miasta korzystna, bo ceny działek
mimo różnicy wielkości są
zbliżone (działka miejska ma
status budowlanej, a działki
parafii wymagają przekształcenia). Po wprowadzeniu drobnej poprawki formalnej zgłoszonej przez radnego Tomasza
Wesołowskiego jednogłośnie
przyjęliśmy projekt uchwały intencyjnej w tej sprawie.
Procedura
związana
z
zamianą
nieruchomości została już wszczęta.
Uczę się nowej roli
Rozmawiamy z radnym Stanisławem Plajznerem
Jak się Pan czuje w nowej
projekty uchwał. Analizujeroli?
my wszystkie, dyskutujemy i
Przyznaję, że pierwsza Sesja wypracowujemy stanowisko.
Rady Miasta, pierwsze publiczne zabranie głosu i pierwsze inDyscyplina klubowa jest?
terpelacje były dla mnie przeżyNie. Każdy ma swoje zdanie
ciem. Trochę
i nie ma obosię denerwowiązku głosoCzasami odpowiedzi, wania zgodnie
wałem, ale nabieram coraz
które otrzymuję nie z przyjętym
większej pews ch e m ate m .
spełniają oczekiwań
ności siebie.
Zwykle udaje nam się
wypracować
Potocznie
ludzie
my- zgodne stanowisko, ale czaślą, że radni nic nie robią... sami głosujemy inaczej. Tak
To nie prawda. Przed sesją naprawdę najważniejszy jest
spotykamy się w gronie klu- jednak kontakt z mieszkańcabu radnych i rozpatrujemy mi i zgłaszanie ich problemów.
Co z handlem po 24.00?
Ekologia
Niektórzy zakazu handlu
po godzinie 24.00 będą bronić jak niepodległości. Nieco
niepokojący jest fakt niedostrzegania naciągania prawa
i wykorzystywania luk prawnych. Co więcej nie przekonuje nas koncepcja wydawania już nie tylko cichego, ale
jawnego zezwolenia na takie
praktyki. Nie lepiej stworzyć jasne prawo, którego
będzie można przestrzegać?
Stowarzyszenie
Przyrodników przygotowało interesujący projekt stworzenia
w Piekarach Śląskich tzw.
użytków
ekologicznych.
Podczas prac komisji zaproponowaliśmy kompromisowe
rozwiązania, które być może
pozwolą znaleźć poparcie
większości radnych i przegłosować uchwałę. Projekt naszego klubu był zbyt nowoczesny,
liberalny i zbyt daleko idący dla
niektórzych radnych, dlatego
pracujemy nad nową koncepcją. Zgłosiliśmy szereg uwag i
wniosków, w efektcie następna komisja wypracuje ostateczny kształt uchwały, która
powinna trafić pod obrady.
Oczywiście zdania są podzielone. Klub Abstynenta
Piątka przekonuje, że sprzedaż
alkoholu po 24.00 spowoduje
wzrost osób uzależnionych,
przestępstw i ofiar przemocy.
A przecież z kupieniem wód-
ki po północy nie ma problemu - nawet legalnie można to
zrobić na stacji benzynowej.
Zresztą prohibicja nigdzie
na świecie się nie sprawdziła.
Jednoznacznie za swobodą gospodarczą opowiada
się młodzież. Wyniki sondy
przedstawione
przez
Młodzieżową Radę Miasta są niemal jednogłośne.
Interesujące jest stanowisko policji. Oficjalnie (jakby
uwzględniając oczekiwania
prezydenta) to policja widzi
zagrożenia, ale osobiście policjanci się pod tym nie podpisują i otwarcie mówią, że
sklepy powinny być... otwarte.
Co więcej oficjalnie poinformowali mnie, że gdyby nie
sprzedaż wódki na stacji, to
problem z nielegalną sprzedażą alkoholu i tzw. melinami byłby o wiele większy.
Jak w każdej sprawie - zdania są podzielone. Wszystko
zależy czego oczekujemy, w
jakim mieście chcemy mieszkać i jakimi zasadami się kierować. Sprzedawca pieczywa i
ciastek udowodnił, że problem
nie ogranicza się do wódki.
Niektórzy kupują w nocy inne
rzeczy. I skoro się to opłaca, to
musi to być spora grupa ludzi.
Chodzi o objęcie ochroną
szczególnie
wartościowych
terenów zielonych - konkretnie Bekasowej Łąki, Kocich Górek i Księżej Góry.
Mimo oporów ze strony władz
miasta przyrodnikom udało się przekonać radnych
do nieodrzucania pomysłu.
- To cenne tereny przyrodnicze, które trzeba chronić. W
każdym mieście występują
różnego rodzaju formy ochrony przyrody, tylko w Piekarach
Śląskich nie ma nic - przekonywał Paweł Siwy z Piekarskiego
Stworzyszenia Przyrodników.
Ponieważ nie było zgody na
realizację wszystkich wniosków
- nasz klub złożył wniosek o
przyjęcie do realizacji wniosku o
utworzenie użytku ekologicznego na terenie Księżej Góry, która
wzbudzała najmniej wątpliwości.
Jednocześnie zaproponowaliśmy, żeby kontynuować dyskusję w obecności przedstawicieli
innych wydziałów urzędu, którzy zgłaszali najwięcej zastrzeżeń do pozostałych propozycji.
Konstruktywna opozycja Praca
Rolą tzw. opozycji nie
jest nękanie prezydenta i
jego radnych,
ale szczególne zwracanie uwagi na
podejmowane
decyzje.
Uważnie analizujemy sprawozdania z działalności Urzędu
Miasta i prezydenta. Stawiamy
niewygodne pytania, zgłaszamy
nasze uwagi i wnioski do proponowanych projektów uchwał.
Nie jesteśmy zawsze na „nie”.
Wręcz przeciwnie - na ostatniej
sesji Rady Miasta większość
uchwał przechodziła jednogłośnie. Przecież wszystkim
nam zależy na rozwoju miasta.
Co nas zaniepokoiło? Ze
sprawozdania
dotyczącego
zamówień publicznych wynikało, że miasto znaczne kwoty wydaje z tzw. wolnej ręki.
Oznacza to, że negocjacje pro-
wadzone są tylko z jednym
wykonawcą, z pominięciem
procedury przetargowej. Na 29
zamówień w ten sposób zrealizowano aż 19, na łączną kwotę ponad 4 milionów złotych.
Na szczęście radni koalicji
powoli oswajają się z naszym
systemem pracy i przestają
traktować nas jak zło konieczne. Niektóre zgłaszane przez
nas uwagi i wnioski zyskały
poparcie większości radnych.
Mamy nadzieję, że uda nam
się wyeliminować złe praktyki,
które stosuje się w Piekarach.
Brak odpowiedzi na oficjalne
pisma, przedłużanie procedur
i niedotrzymywanie terminów.
Szkoła czeka na odpowiedż
ponad pół roku, przedsiębiorcy
miesiącami starają się o zgody
lub oświadczenia, a projekty uchwał leżą w szufladzie.
Efektem comiesięcznych
spotkań radnych naszego
klubu z mieszkańcami, a
także e-maili oraz Państwa
telefonów są interpelacje
i wnioski, które składamy do prezydenta miasta.
Lista poruszanych tematów jest długa i różnorodna. Nie dzielimy tematów
na ważne i mniej ważne,
nie rozdzielamy dzielnic.
Poruszmy każdą kwestię,
która jest dla Państwa istotna. Liczymy na to, że nasza
współpraca w dalszym ciągu
będzie się dobrze układała.
Niestety nie wszystkie
sprawy leżą w kompetencji
radnych. Coraz częście przychodzą do nas osoby z prośbą
o pomoc w znlezieniu pracy.
Bezrobocie jest jednym znajbardziej palących problemów.
Kontakt z radnymi klubu Krzysztofa Turzańskiego:
A mieszkańcy zgłaszają te
problemy?
Nieustannie. Dlatego na
każdej sesji mam nowe interpelacje. Niestety, nie zawsze
odpowiedzi spełniają oczekiwania. Czasami są wręcz uszczypliwe. Zupełnie niepotrzebnie.
Krzysztof Turzański
[email protected] l
509-234-972
Helena Warczok
[email protected]
502-713-628
Tomasz Flodrowski
[email protected]
607-166-212
Sława Umińska
[email protected]
607-990-629
Tomasz Wesołowski
[email protected]
608-198-518
Stanisław Plajzner
[email protected]
512-309-594
Grzegorz Gowarzewski
[email protected]
606-671-998
Łukasz Ściebiorowski
[email protected]
503-722-741
Krystian Duda
[email protected] l
725-561-643

Podobne dokumenty

Polityczny atak na dziennikarzy

Polityczny atak na dziennikarzy dostrzegła niedopatrzeń - grzmią dziennikarze na łamach Głosu. To niby dlaczego stopka w ostatnim numerze uległa zmianie? Bo pierwszy raz w historii spełnia wymogi ustawowe. Trzeba jednak było zmie...

Bardziej szczegółowo

Czarna seria tragicznych zdarzeń

Czarna seria tragicznych zdarzeń Oferujemy usługi cateringowe dla domu i Twojej firmy, w dowolnej formie i w dowolnie zaproponowanym miejscu. Znakomita kuchnia, aranżacja stołów oraz bardzo profesjonalna obsługa dostarczą niezap...

Bardziej szczegółowo