wieści polonijne
Transkrypt
wieści polonijne
kwiecień-maj 2015 rok 7 – nr 33 Nakład: 7500 czasopismo bezpłatne TWOJE miasto P O L O N I J N Y MA G A Z Y N P u b l i c y s ty c zno - K U L T U R A L N Y Hessen Baden-Württemberg Rheinland-Pfalz Nordrhein-Westfalen Fot. Tomek Czebatul www.twojemiasto.eu EliZEUSZ Plichta i 15 lat „Bigosu” w Radiu Darmstadt Wybory prezydenckie 2015 – jak głosować (s. 12-13) (s. 9) Annette Ballon Rechtsanwältin Rok założenia 1995 • www.biuro-banasch.de Damian Ballon Rechtsanwalt Mamy bogatą ofertę! AUTOKARY DO POLSKI prawo pracy, prawo drogowe, Kindergeld, prawo karne, utrata prawa jazdy, prawo cywilne, inkasso, sprawy powypadkowe Telefon: GŁÓWNY DWORZEC KOLEJOWY WE FRANKFURCIE (069) 23 33 49 Mainzer Landstraße 351-353 telefon: 069 / 67739093 fax: 069 / 67738742 e-mail: [email protected] www.adwokat-frankfurt.pl Stuttgarter Straße Poniedziałek do piątku: 10.00 - 13.00 13.30 - 19.00 Sobota: 10.00 - 14.00 Am Hauptbahnhof PORADY I POMOC PRAWNA W JĘZYKU POLSKIM ACP UNTERNEHMENSBERATUNG GmbH & Co. KG WWW.acp-service.com Langer Weg 18, 60489 Frankfurt am Main Fon: 069. 97609515, 0157. 87034906 ACP Unternehmensberatung GmbH & Co. KG to dla Państwa najlepszy adres, jeżeli chodzi usługi w zakresie księgowości, konsultingu, jak również kierowania zasobami ludzkimi. Nasze długoletnie doświadczenie gwarantuje Państwu profesjonalne usługi na najwyższym poziomie. Umożliwiamy założenie firmy bez zameldowania w Niemczech. Zakładanie firm: ~ doradztwo przy zakładaniu firmy ~ plan biznesowy / koncepcja firmy ~ planowanie inwestycji i rentowność Prowadzenie przedsiębiorstwa, serwis księgowy i biurowy: ~ księgowość finansowa (księgowanie bieżących zdarzeń gospodarczych) ~ obliczanie płac ~ prowadzenie konta pracownika ~ sporządzanie faktur i upomnień dla Państwa firmy ~ kierowanie odpowiednich meldunków do urzędu skarbowego w ramach (§ 6 Nr. 3 i 4 StBerG). ~ prowadzenie bieżącej korespondencji, itd. [email protected] Współpracujący z nami partnerzy: Najważniejszym naszym partnerem, z którym ściśle współpracujemy w sprawach prawnych i podatkowych, jest dla nas Rechtsanwalt Dominik Pacelt. Zobacz: www.rechtsanwalt-pacelt.de Współpraca ta dotyczy w szczególności następujących zagadnień: ~ sporządzanie podatkowych rocznych rozliczeń ~ doradztwo z zakresu prawa podatkowego i prawa pracy ~ reprezentowanie przed organami skarbowymi ~ sprawy prywatne (np. pomocy przy składaniu wniosków zasiłku rodzinnego i wychowawczego wychowawczego, korespondencja, pomoc przy wypełnianiu formularzy) Od redakcji Nasz język polski Często na łamach „Twojego Miasta” piszemy o problemach z nauką języka polskiego w szkołach w Niemczech, a w szczególności w Hesji. Ciągle mamy nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie. W oczekiwaniu na przychylniejszy klimat dla nauczania języka polskiego, będziemy wspierać każdą inicjatywę rodziców, młodzieży, organizacji polonijnych czy stowarzyszeń chrześcijańskich, zmierzającą do organizowania dostępu do jego nauki dla dzieci i młodzieży pochodzenia polskiego. Wsparcie w tej materii obiecał Konsulat Generalny RP w Kolonii, obiecując pomoc wszędzie tam, gdzie znajdzie się kilkunastoosobowa grupa chętna do nauki języka. Na naszej stronie internetowej www.twojemiasto.eu, w dziale „informator – organizacje i instytucje” publikujemy bezpośredni link na stronę konsulatu w Kolonii, gdzie w prosty sposób znajdą Państwo adresy punktów nauki języka polskiego. Już dziś można do nich zgłaszać dzieci i starszą młodzież chcącą uczyć się lub doskonalić język kraju pochodzenia. Tak jak do tej pory, będziemy wspierać wszelkie dążenia do prawa nauczania języka polskiego w szkołach, jako język dodatkowy, a także włączenie go do egzaminu maturalnego jako język do wyboru. Nauczyciele języka polskiego i osoby zaangażowane w tę sprawę mogą korzystać z magazynu „Twoje Miasto” jako miejsca do dyskusji na ten temat zamieszczania swoich uwag itp. Jednocześnie apelujemy do Czytelników zainteresowanych nauką języka polskiego przez swoje dzieci – łączcie się w grupy, korzystajcie z pomocy Konsulatu Generalnego w Kolonii. Jeśli zajdzie taka potrzeba, „Twoje Miasto” deklaruje swoje pośrednictwo w celu uzyskania niezbędnego wsparcia przez polską placówkę konsularną. Christof Kochanski, Michael Kochanski W numerze: s. 4 s. 5 s. 6 s. 7 s. 8 s. 9 s. 10 s. 11 s. 12-13 s. 14 s. 15 s. 16 s. 17 s. 18 s. 18 s. 19 s. 20 s. 21 s. 22 Dubaj – perła Wschodu Dobra książka: „Kulminacje” Janusza Leona Wiśniewskiego Wieści polonijne: odznaczenia dla nauczycieli, Polska partnerem targów Wieści polonijne: kroniki frankfurckie Imprezy Chopinowskie Wybory prezydenckie 2015 – jak i gdzie głosować za granicą? Tyskie – konkurs przepisów kulinarnych Kalejdoskop kulinarny Wywiad z Elikiem Plichtą Horoskop Z pogranicza nauki „Gumowe ucho” Finanse i ubezpieczenia Wspomnienia emigranta Palcem w oko Porady prawne Wywiad z wicekonsulem A. Dudzińskim Motoryzacja: New Warsaw Sport w Twoim Mieście TWOJE MIASTO możesz otrzymać w polskich sklepach w czterech niemieckich landach: Hessen, Baden-Württemberg, Rheinland-Pfalz, Nordrhein-Westfalen. W niedzielę pod polskimi kościołami: Frankfurt nad Menem, Offenbach, Hanau, Mainz, Wiesbaden, Darmstadt, Worms i Mannheim. Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2. 1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, ponadto zastrzega sobie prawo do skrótów i adiustacji tekstów przyjętych do druku. Nie ponosi również odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń. Przedruki tylko za pisemną zgodą redakcji. Uwaga: Czytelnicy, którzy chcą zapewnić sobie dostarczenie magazynu „Twoje Miasto” do domu, proszeni są o przysłanie na adres redakcji prośby o wysyłkę pod wskazany adres i załączenie znaczka pocztowego wartości 1,45 €. W ramach takiego jednorazowego zamówienia wysyłamy, zgodnie z życzeniem od 1. do 5. egzemplarzy. Zamówienie należy powtórzyć przed kolejnym wydaniem (co dwa miesiące). TWOJE MIASTO Pallaswiesenstrasse 63 64293 Darmstadt Tel.: 06151 6674 091 Fax.:06151 6674 093 [email protected] www.twojemiasto.eu Wydawcy: Christof Kochanski Michael Kochanski Skład graficzny gazety: FILIPson & Marek Urbaniak Korekta: Aleksandra Eichstadt W wydaniu zostały użyte fotografie autorstwa firmy Profesjonalne Studio Foto-Video FILIPson oraz z portalu www.wikipedia.pl 3 turystyka Dubaj – perła Wschodu Dubaj kojarzy się najczęściej z bajecznym zakątkiem świata, ze sztucznymi wyspami, bezcłowymi strefami stanowiącymi raj zakupowy, ze wspaniałymi hotelami i fantastyczną architekturą. Ta nowoczesna metropolia, będąca jednym z siedmiu emiratów państwa Zjednoczone Emiraty Arabskie, jeszcze w roku 1968 (wtedy odbył się tam pierwszy powszechny spis ludności) liczyła zaledwie 58 971 mieszkańców. Dzisiaj Dubaj zamieszkuje 2 262 000 ludności, z czego większość to obcokrajowcy, m.in. z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, choć nie brakuje też Anglików, Amerykanów, Niemców, a trafiają się także i Polacy. Przełom w historii Dubaju stanowiło odkrycie w 1966 r. złóż ropy na polu naftowym Fateh. Dało to zabezpieczenie finansowe do bardzo dynamicznego rozwoju miasta. Władze emiratu szybko zorientowały się też, że muszą gospodarkę w przyszłości uniezależnić od wydobycia ropy. Postawiono na usługi (głównie w sferze finansowej, bankowej oraz informatycznej) i turystykę. Błyskawicznie zaczęły powstawać nowoczesne hotele, centra handlowe i biznesowe. Wszystko to miało jedną wspólną cechę: miało być największe, najwyższe i szokujące architektonicznie. W 1999 na sztucznej wyspie otwarty został jedyny na świecie 7-gwiazdkowy hotel Burdż Al-Arab. Wysoki na 320 metrów obiekt architektonicznie przypomina kształt żagli tradycyjnych arabskich łodzi. W hotelu znajdują się 202 apartamenty, najmniejszy ma 162 m2, a największy 780 m2. Atrakcją jest kilkupiętrowe akwarium z żywą rafą koralową, tańczące fontanny oraz olśniewające niebieskie atrium, tak wysokie, że zmieściłoby się w nim dubajskie World Trade Center – to potrafi wywołać zachwyt. Będąc w Dubaju, nie sposób nie zauważyć największej konstrukcji budowlanej, jaką stworzył człowiek. Burdż Chalifa, czyli „Wieża Chalifa”, to najwyższy wieżowiec na świecie. Liczy 829 m wysokości i ma 163 piętra użytkowe, a koszt jego budowy przekroczył 1,5 miliarda dolarów. Mieszczą się w nim apartamenty mieszkalne, siedziby znanych światowych firm i cała infrastruktura – baseny, centra usługowe, ogrody itp. Winda w tym obiekcie rozwija prędkość do 60 km/h. W niewielkiej odległości od tej imponującej budowli znajduje się centrum handlowe Dubei Mall. To największe pod względem powierzchni centrum handlowe na świecie. Można w nim znaleźć 1200 sklepów, hotel z 250 4 Dubaj Marina Hotel Burdż Al-Arab – jeden z najwyższych i najbardziej luksusowych hoteli na świecie Najwyższy wieżowiec na świecie – Burdż Chalifa pokojami, kino-multipleks z 22 salami, największy na świecie kryty stok narciarski, potężne akwarium z paroma tysiącami ryb z Oceanu Indyjskiego, sztuczne lodowisko i parkingi dla 14 tys. samochodów. Zachwycającym miejscem jest też Marina – kompleks wieżowców, pośród których usytuowano port jachtowy. Szczególny urok ma to miejsce o zmierzchu. Popijając kawę czy koktajl w jednej z licznych kawiarenek czy restauracji, można podziwiać kolorowo oświetlone wieżowce o niesamowitej architekturze, odbijające się w tafli wody portu jachtowego. Dubaj jest jednym z najczystszych miast naszego globu i chyba też najbezpieczniejszych. Przestępczość jest sporadyczna. Może to wynika z surowego prawa opartego na Koranie, a może jest Medpol skutkiem pełnego dostatku, w jakim żyją rodowici mieszkańcy. Obcokrajowcy unikają konfliktu z prawem, gdyż najczęściej kończy się to deportacją z emiratów arabskich. Warto nadmienić, że minimalne wynagrodzenia dla rodowitego obywatela emiratu to 5000 euro – i nie płacą oni podatków. Szkolnictwo, służba zdrowia są całkowicie bezpłatne, oczywiście też tylko dla rodowitych obywateli emiratu. Małżeństwo zawierane między rodowitymi obywatelami emiratu jest w specyficzny sposób premiowane – młoda para otrzymuje w prezencie od władz dom, samochód i 20 tys. dolarów. Wszystkie te przywileje nie dotyczą obcokrajowców, oni muszą płacić za przedszkola, szkoły, opiekę zdrowotną. Ich wynagrodzenie jest też diametralnie różne. Emigranci z Pakistanu, Indii czy Tunezji otrzymują wynagrodzenie 7-9 dolarów za godzinę i aby się utrzymać, pracują po 12-14 godzin na dobę. Ta tania siła robocza ma też spory wpływ na dynamiczny rozwój emiratu. Oczywiście w innej sytuacji są obcokrajowcy będący wysokiej klasy specjalistami w poszczególnych dziedzinach: architekci, informatycy, bankowcy, naukowcy. Oni otrzymują całkiem godziwe wynagrodzenie, ale ponoszą koszty socjalne i płacą podatki. Dubaj jest z całą pewnością tym miejscem na ziemi, które warto zobaczyć na własne oczy. Warto samemu się przekonać, jak szybko może się zmienić krajobraz, sposób życia, kultura dzięki umiejętnemu wykorzystaniu środków finansowych z zasobów naturalnych, jakimi los obdarzył ten region. Obserwując mieszkańców tej szczęśliwej krainy – Arabów czystych, pachnących drogimi perfumami, miłych i uprzejmych dla turystów – z trudem mogłem sobie wyobrazić, że część z nich, starsze pokolenie, 40-50 lat temu jako podstawowego środka lokomocji używało wielbłądów, a nie mercedesów czy bmw. Często prowadzili koczowniczy tryb życia, a dzisiaj mieszkają w klimatyzowanych apartamentowcach lub pięknych willach. No cóż, tak też bywa w życiu. Christof Kochanski SEZON 2015 Reisen KWATERY − PENSJONATY − KEMPING Półwysep Helski − Zatoka Pucka Nadajemy na polskich falach i polskim wietrze Kitesurfing www.medpolreisen.de [email protected] TWOJ E M i a sto Windsurfing tel. +49 (0)271 43446 mobil. +49 (0)1799455148 dobra książka „Kulminacje” – Janusz L. Wiśniewski „Kulminacje” to tytuł nowej książki Janusza L. Wiśniewskiego. Premiera odbyła się w lutym 2015 roku. Tym razem jest to zbiór opowiadań, napisanych w formie dialogu, wspólnie z ośmioma polskimi autorkami. Na każde opowiadanie autorstwa Janusza L. Wiśniewskiego, odpowiadają własnym: Manuela Kalicka, Magdalena Witkiewicz, Agnieszka Niezgoda, Paulina Holtz, Marika Krajniewska, Izabela Sowa, Małgorzata Warda i Joanna Jodełka. Autorki znane nam z literatury dla kobiet znajdują własną interpretację dla opowiadań jedynego w tym gronie mężczyzny-autora. On sam, piszący z męskiego punktu widzenia, one, zainspirowane jego opowiadaniem, piszą własną historię. Czasami wątek i bohater jest ten sam, jednak napisany z innej perspektywy. Tematyka opowiadań jest różnorodna, czas akcji również. Druga wojna światowa, upadek muru berlińskiego, styczeń 2015 – nieważne, jaki moment w historii. To przecież on wykrzykiwał na którymś zjeździe NSDAP, że „polem walki kobiety jest sala porodowa”. Niektóre kobiety w Rzeszy zrozumiały te słowa Führera zbyt dosłownie. Jak ta czterdziestotrzyletnia „doktorowa” Karolina Diehl. Obdarowała męża i Rzeszę czwórką dzieci, z których żadne nie było jej – wszystkie były ukradzione ze szpitali lub odkupione jak małe szczeniaki na targowisku. A Diehl nie była niezrównoważoną psychopatką i fanatyczką. Zupełnie nie. Była wykształconą, grającą na fortepianie, mówiącą po francusku i udzielającą się w filantropii żoną doktora Raschera, „wybitnie zdolnego lekarza bezgranicznie oddanego Führerowi i Rzeszy”, jak pisał o nim Himmler. (fragment opowiadania „Noc poślubna”, Janusz. L. Wiśniewski) W zależności od sytuacji, człowiekowi towarzyszą zawsze takie same emocje i dramaty, miłość i seks, zdrada i cierpienie, samotność i tęsknota, choroba i śmierć. Opisane sytuacje życiowe kobiet – od anoreksji, przez noc poślubną Ewy Braun, na koniec poruszony temat menopauzy – wydają się tak realistyczne i znajome, jakbyśmy w tym zdarzeniu uczestniczyli osobiście. Dlaczego właśnie taki tytuł? W Wikipedii jako znaczenie tego słowa możemy przeczytać: „kulminacja” to szczytowy punkt, najmocniejsze nasilenie jakiegoś procesu rozciągniętego w czasie czy zjawiska rozciągniętego w przestrzeni. Czy relacje damsko-męskie możemy nazwać kulminacjami uczuć? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, warto zapoznać się z tą książką lub zapytać Janusza L. Wiśniewskiego osobiście – na spotkaniu autorskim, które odbędzie się wkrótce we Frankfurcie. Małgorzata Laska SPOTKANIE AUTORSKIE Redakcja magazynu „Twoje Miasto” zaprasza na kolejne spotkanie z pisarzem Januszem Leonem Wiśniewskim – po raz pierwszy we Frankfurcie. W trakcie spotkania przedstawiona zostanie najnowsza książka tego autora „Kulminacje”. Redaktor Małgorzata Laska w rozmowie z pisarzem będzie starała się dowiedzieć więcej o inspiracjach do powstania tego zbioru opowiadań. Autor opowie o swojej twórczości, a także będzie odpowiadał na pytania. Jaki jest Janusz L. Wiśniewski, jeden z najpopularniejszych aktualnie pisarzy w Polsce i nie tylko? O tym wszystkim będzie można się przekonać 17 kwietnia 2015 o godz. 18:30 w polskiej restauracji Zum Nußbaum, An der Staustufe 150, 60529 Frankfurt. Zapraszamy (wstęp wolny). 5 wIEŚCI POLONIJNE Odznaczenia dla nauczycieli w Konsulacie Generalnym RP w Kolonii 6 lutego br. w Konsulacie Generalnym RP w Kolonii miała miejsce uroczystość wręczenia Medali Komisji Edukacji Narodowej, przyznanych przez polskie Ministerstwo... nauczycielom języka polskiego w Niemczech. Otwarcia dokonał Dominik Arz, odtwarzając na trąbce Hejnał Mariacki. W dalszej części programu, utworami Henryka Wieniawskiego granymi na skrzypcach, oprawę muzyczną nadała dr Agnieszka Sokół-Arz. Zebranych gości powitał Konsul Generalny Jan Sobczak. Następnie wicekonsul Andrzej Dudziński omówił problemy związane z nauczaniem języka polskiego na terenie objętym działalnością konsulatu. Z jego informacji wynika, że w roku 2014 na wsparcie nauczania języka polskiego konsulat wydał 60 tys. euro. Złożył też deklaracje, że konsulat udzieli wsparcia każdorazowo, jeśli znajdzie się grupa 10-15 osób zgłaszających chęć posłania swoich dzieci na naukę języka polskiego. Wręczenia Medali Edukacji Narodowej dokonał Konsul Generalny Jan Sobczak. Odznaczeni to Panie: Magdalena Koblenzer, Elżbieta Stelmaszyk, Bogumiła Szczerbicki, Gabriela Tatra oraz Panowie: Andrzej Grodzki i Roman Mokrzycki. Każdy z odzna- Nagrodzeni nauczyciele w towarzystwie konsula generalnego RP czonych miał okazję na krótką wypowiedź. Szczególnie wzruszające było wystąpienie nestorki nauczania języka polskiego w Niemczech, Pani Bogumiły Szczerbicki. Nie ukrywając wzruszenia, drżącym głosem dziękowała za odznaczenie, które stanowi ukoronowanie jej ponad 42-letniej pracy pedagogicznej, w tym 12 lat krzewiącej język polski w Niemczech. Tak się złożyło, że coroczny tytuł „Redaktora Roku” za rok 2014 otrzymała również nauczycielka języka polskiego z Frankfurtu Pani Marta Tadrowski. Wręczenia nagrody w postaci symbolicznej „Łuczniczki” dokonał wydawca magazynu polonijnego Michał Kochański. Warto nadmienić, że Michał Kochański przed 22 laty był uczniem Pani Tadrowski. Po części oficjalnej uczestnicy spotkania w luźnej rozmowie dzielili się między sobą uwagami, spostrzeżeniami i doświadczeniami dotyczącymi spraw związanych z nauką języka polskiego w Niemczech. Christof Kochanski Polska partnerem targów ISH we Frankfurcie W dniach 10-14 marca 2015 r. we Frankfurcie nad Menem odbyły się targi ISH. Są to jedne z największych międzynarodowych imprez wystawienniczych z dziedziny rozwiązań sanitarnych, energooszczędnych technologii grzewczych, łączących wykorzystanie odnawialnych źródeł energii oraz przyjaznej środowisku technologii klimatyzacji, chłodzenia i wentylacji. Po raz pierwszy w historii targów we Frankfurcie organizatorzy zdecydowali się wybrać Kraj Partnerski wystawy, którym została Polska. W wyniku tej inicjatywy w tym roku aż 91 polskich wystawców mogło zaprezentować swoją firmę europejskim kontrahentom. Jest to wzrost o ponad 40% w stosunku do poprzedniej edycji oraz wielkie osiągnięcie, mając na uwadze, że targi cieszą się ogromną popularnością wśród wystawców i wielu z nich nawet latami czeka, by móc wykupić na nich stoisko dla swojej firmy. Dowodzi to, że coraz lepiej prosperujące polskie firmy śmielej dążą do rozwoju na rynku europejskim, a ich technologie oraz innowacje cieszą się uznaniem zagranicznych handlow- 6 W otwarciu targów ISH uczestniczyli.: Jan Szustkiewicz (Ministerstwo Gospodarki), Stanisław Kazimierz Hebda (konsul, Kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji w Kolonii), Grażyna Henclewska (podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki), Wolfgang Marzin (Prezes Zarządu Messe Frankfurt GmbH), Jan Sobczak (Konsul Generalny RP w Kolonii), Abteilung für Handel und Investitionen), Karolina Markowska (wicekonsul i II sekretarz WPHI). Fot.: Messe Frankfurt Exhibition GmbH / Pietro Sutera ców i konsumentów. Duży udział w tym promocyjnym sukcesie miał Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Kolonii pod przewodnictwem konsula Stanisława Hebdy, który zabiegał o przyznanie partnerstwa dla naszego kraju i zorganizował Polskie Stoisko Narodowe. Stoisko to było nie tylko miejscem wystawowym dla wielu nowych firm, ale również centralnym punktem polsko-niemieckich spotkań biznesowych. W uroczystym otwarciu ISH wzięli udział zarówno niemieccy ministrowie i sekretarze stanu, jak i przedstawiciele polskiego Ministerstwa Gospodarki, Konsulatu Generalnego RP i WPHI w Kolonii. Na spotkaniu podsumowującym tegoroczne targi konsul Hebda zaoferował swoje wsparcie dla polskich przedsiębiorców na rynku niemieckim i zachęcał do współpracy z WPHI w Kolonii (www. kolonia.trade.gov.pl), a przedstawiciel Messe Frankfurt w Polsce, pan Piotr Łukaszewicz, zaoferował pomoc przy rezerwacji stoisk na kolejnych targach we Frankfurcie, udostępniając swój adres mejlowy: [email protected]. Michael Kochanski TWOJ E M i a sto wIEŚCI POLONIJNE Dwa nieokrągłe stoły, czyli perypetii języka polskiego w Hesji ciąg dalszy W poprzednim numerze „Twojego Miasta” informowaliśmy czytelników o aktualnej sytuacji nauczania języka polskiego w heskich szkołach. Pisaliśmy z umiarkowaną nadzieją na poprawę, bo we frankfurckim kuratorium 16 grudnia 2014, w trakcie spotkania wszystkich (poinformowanych o nim) heskich organizacji zajmujących się propagowaniem kultury i języka polskiego wśród dzieci i młodzieży, organizatorzy spotkania obiecali nam na koniec lutego Okrągły Stół w Heskim Ministerstwie Oświaty (HKM). Zgodnie z obietnicą otrzymaliśmy zaproszenia na popołudnie 24 lutego do Wiesbaden, stolicy landu, do Pana Ampedu, kierującego działem języków ojczystych (Herkunftssprachen). Być może z radości, że w końcu zostaniemy wysłuchani, niektórzy z nas nieuważnie przeczytali zaproszenie i pozytywnie interpretowali jego treść. Do tych osób należałam również ja. Pierwsze dwa punkty zaproszenia dotyczyły przedstawienia i wprowadzenia certyfikatów z języka polskiego, kolejny punkt odnosił się do form współpracy organizacji publicznych i prywatnych. Trzeba było bardzo dokładnie przeczytać zaproszenie Pana Ampedu, żeby domyślić się, o jakie certyfikaty chodzi. I trzeba było aż 20 minut, żeby stwierdzić, że to spotkanie nie ma nic wspólnego z Okrągłym Stołem. Nasz gospodarz na wstępie zrezygnował z przedstawienia gości, tak że do końca spotkania nie wiedzieliśmy, kto jest kim i jaką organizację polonijną czy szkołę reprezentuje. Pan Ampedu od razu przeszedł do „sedna sprawy”, czyli do promowania jedynego istniejącego certyfikatu z języka polskiego firmy TELC gGmbH (B1 – egzamin próbny z 2013). Certyfikatu odpłatnego, jako że TELC jest gGmbH i częścią VHS – aktualnie ze zniżką 30 € od ucznia. Żadna heska szkoła nie przejmie opłat egzaminacyjnych ani kosztów potrzebnego do nich przygotowania. Aktualnie przygotowany egzamin TELC-u nie ma nic wspólnego z programami nauczania języka polskiego w szkole. Jest on przewidziany dla młodzieży (od około 16. roku życia), wkraczającej w świat pracy zawodowej, co przyznały również przedstawicielki TELC-u promujące własny produkt. Certyfikaty TELC, choć mało znane, są uznawane na poziomie europejskim. Heskie Ministerstwo Edukacji proponuje przyjęcie tych certyfikatów, bo w ten sposób nie będzie musiało zajmować się ewentualnym, odpowiednim dla szkół, programem języka polskiego, egzaminowaniem uczniów w szkołach, wystawianiem ocen itd., a z czasem będzie miało doskonały pretekst do usunięcia nauczania języka polskiego z systemu oświatowego heskich szkół publicznych, bo pozytywne zaliczenie certyfikatów TELC-u nic nie wnosi do średniej ocen, będzie ewentualnie dodatkową notatką na świadectwie. Innymi słowy, nawet jeżeli certyfikat TELC-u może być przydatny w życiu zawodowym, to niestety nie zastąpi on dzieciom i młodzieży polskiego pochodzenia pozytywnej oceny z polskiego na świadectwie, o którą od lat się staramy. Oto w skrócie nasz „ministerialny” (HKM) nieokrągły stół. Nasz gospodarz nie chciał z nami o niczym innym dyskutować, realizacja punktów 20, 21 i 25 Ucz się polskiego Zaj€cia ografia na wesoło Z historią na ty Z RODZINNY I DZIECIĘCY LEKAR dr Hanna M. WamboldGolembiewska Proponujemy: Ort Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy najwyraźniej nie leży w sferze zainteresowań ministerstwa. Dwa dni później (26 lutego) odbył się drugi nieokrągły stół. Tym razem w Warszawie. Tym razem „podobno” reprezentujący interesy całej Polonii i mniejszości niemieckiej w Polsce. Dlaczego „podobno”? Dlatego że mimo telefonów i e-maili do instytucji publicznych, apeli o interwencje w sprawie rozwoju nauczania języka polskiego w poszczególnych landach, nie udało nam się ustalić, kto tak naprawdę reprezentuje Hesję, a niezwykle skąpe informacje w internecie o rezultatach obrad Okrągłego Stołu 2015 (4 strony internetowe, 1 wspólne oświadczenie MSZ-etów, 2 artykuły prasowe) świadczą dobitnie o braku znaczenia tej formy „sąsiedzkiego dialogu”. A rozwój nauczania języka polskiego w Hesji czy w Niemczech? Na 4 stronach internetowych pół zdania: „Pozytywna ocena dotychczasowych rezultatów Okrągłego Stołu znalazła wyraz we wspólnym oświadczeniu. Obie delegacje zgodziły się na kontynuowanie prac nad tematami, w których postępy są mniej zaawansowane. Należą do nich po stronie polonijnej „wdrażanie Strategii nauczania języka polskiego jako ojczystego w Niemczech oraz [...]” (źródło informacji MAC). W niemieckiej wersji niestety i tej połówki zdania zabrakło. Oto, ile są warte polonijne starania o zachowanie polskości wśród dzieci i młodzieży! Przyszłości narodu! Tylko... którego? A może żadnego? Marta Tadrowski, POLintegro OD 18.04. 15 Reportaż radiowy Bahnhofstr. 4 64673 Zwingenberg A także porady logopedy, psychologa i ... szczegóły i zapisy na stronie internetowej SOBOTY, OD 9:00 DO 13:45 JULIUS-LEBER-SCHULE, SEILERSTRASSE 32, 60313 FRANKFURT W TERMINY DO KOŃCA BIEŻĄCEGO ROKU SZKOLNEGO: 25.04.15, 09.05.15, 30.05.15, 13.06.15, 20.06.15, 27.06.15, 04.07.15, 11.07.15, 18.07.15 tel. 06251 721 77 DEUTSCH-POLNISCHER KULTUR- UND INTEGRATIONSVEREIN E.V. NIEMIECKO-POLSKIE STOWARZYSZENIE DS. KULTURY I INTEGRACJI 7 wieści polonijne Towarzystwo Chopinowskie w Darmstadt. Program imprez 2015: •16.04.2015, 20.00, Orangeria Darmstadt: Koncert Fortepianowy z Jonathanem Plowright, jednym z najlepszych współczesnych pianistów, uwielbianym przez publiczność za niezwykłą muzykalność i fenomenalną technikę gry na fortepianie. W programie utwory Johanna Sebastiana Bacha, Johannesa Brahmsa, Franciszka Liszta, Fryderyka Chopina i Roberta Schumanna. •9.05.2015, 20.00, Literaturhaus Darmstadt: Koncert Kameralny w wykonaniu Ani Aghabekyan z Armenii (skrzypce) i Nico Benadie z Południowej Afryki (fortepian) z wyborem romantycznych i postromantycznych utworów w nastroju wschodnioeuropejskim z wieloma akcentami armeńskiej, węgierskiej i czeskiej muzyki ludowej. W programie utwory Antonina Dvořáka, Johannesa Brahmsa, Fryderyka Chopina, Alexandra Arutjunjana i Maurice Ravela. •27.06.2015, 20.00, Literaurhaus Darmstadt: Wieczór Fortepianowy z Nadejdą Vlaevą. Pochodząca z Bułgarii, a mieszkająca w Nowym Jorku pianistka jest laureatką konkursów Franciszka Liszta w Budapeszcie i w Lucce. W programie utwory Jeana-Philippe'a Rameau, Ludwiga van Beethovena, Fryderyka Chopina, Sergieja Bortkiewicza i Franciszka Liszta. 11–13.09.2015, DNI CHOPINA •11.09.2015, 20.00 Orangeria Darmstadt: ChopinTango-Wieczór z udziałem światowej sławy pianisty z USA Kevina Kennera i polskiego Quintettu Piazzoforte. W tym kameralnym wykonaniu usłyszymy jeden z koncertów Fryderyka Chopina, a w drugiej części słynne tanga Astora Piazzoli. •12.09.2015, 16.00 i 20.00, Literaturhaus Darmstadt: Seminarium i Koncert poświęcony najbardziej znanemu uczniowi Chopina Karolowi Mikuli z udziałem profesorów – wybitnych wykładowców i interpretatorów muzyki Chopina. W programie koncertu utwory Chopina i Mikuli. •13.09.2015, 16.00 i 20.00, Literaturhaus Darmstadt: Wykład na temat „Znaczenia rękopisów Chopina” i na zakończenie Koncert Kameralny z utworami Chopina. Patronat nad całym cyklem Dni Chopina sprawuje Nadburmistrz Darmstadt Jochen Partsch. •31.10.2015, 19.00, Literaturhaus Darmstadt: Koncert Kameralny z udziałem naszej znanej pianistki z Darmstadt Sabiny Simon oraz słynnej wiolonczelistki Pameli Smits z Nowej Zelandii. W programie utwory Fryderyka Chopina, Felixa Mendelssohna, Juliusza Zarębskiego i Franciszka Liszta. •21.11.2015, 19.00, Literaturhaus Darmstadt: Wieczór fortepianowy z Eugene Choi. Ta młoda niezwykle utalentowana pianistka z Korei fascynuje niezwykłą wyobraźnią muzyczną i pełną temperamentu, absolutnie suwerenną sztuką pianistyczną. W programie utwory Johannesa Brahmsa, Roberta Schumanna oraz oczywiście Fryderyka Chopina. „Miss po 50-ce”. Ruszyły zapisy do drugiej edycji! 25 listopada 2014 r. rozpoczął się nabór do II edycji Konkursu Miss po 50-ce. Zaproszone są wszystkie panie, które ukończyły 50, 60, 70 lat i więcej, bo tu wiek nie ma znaczenia. Do udziału w konkursie organizatorzy zapraszają także panie z zagranicy. Ta część projektu nazywa się „Miss po 50-ce” na obczyźnie. Jedynym, ale i podstawowym warunkiem uczestnictwa jest polskie pochodzenie. Pamiętajmy o tym, że to nie jest konkurs tylko piękności, ale także piękności duszy, biznesu, pasji. To projekt społeczny, mający zmienić postrzeganie kobiet, które ukończyły 50. rok życia. Jego pomysłodawczynią jest Katarzyna Czajka. Zapraszamy do udziału w drugiej edycji w charakterze kandydatki lub sponsora. Harmonogram II edycji Konkursu Miss po 50-ce: 1. 25.11.2014 r. – rozpoczęło się przyjmowanie zgłoszeń kandydatek do II edycji Konkursu i działań promujących kandydatki na FB 2. 30 kwietnia 2015 r. – zakończenie przyjmowania zgłoszeń do II edycji Konkursu i działań promujących kandydatki na FB 3. 1.05–7.05.2015 r. – porządkowanie portfolio uczestniczek 4. 8.05–1.06.2015 r. – głosowanie internautów 5. Spotkania Integracyjne w województwach 4.06–25.06.2015 r. 6. Zgrupowania półfinałowe wojewódzkie w terminach 26.06–31.07.2015 r. 7. Gale półfinałowe w terminach 26.06–31.07.2015 r. 8. Zgrupowanie finałowe: 11–17.10.2015 r. 9. Gala finałowa konkursu: 18.10.2015 r. 10.Konferencja prasowa kończąca projekt – koniec listopada 2015 Więcej informacji o zgłoszeniach na stronie: http://misspo50ce.pl/rekrutacja/. Christine Jolanta Brendler Buchhaltung, Firmenberatung Rödelheimer Landstr. 75-85 Zimmer 309 60487 Frankfurt-Rödelheim Tel.: 069-97947555 Fax: 069-97947556 Mobil: 0174-3243121 E-mail: [email protected] 8 Zespół Pieśni i Tańca Krakowiak, działający w Griesheim koło Darmstadt, poszukuje zaangażowanego choreografa lub pedagoga tańca do prowadzenia grupy dziecięcej, składającej się obecnie z dzieci w wieku od 5 do 13 lat. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt telefoniczny pod nr. tel. 0172 8806837 i 0170 2919607 lub e-mail: [email protected]. TWOJ E M i a sto wieści polonijne Wybory prezydenckie 2015 – informacja Konsulatu Generalnego RP w Kolonii Kiedy i gdzie możliwe będzie głosowanie? I tura wyborów odbędzie się 10 maja 2015 r. w godz. 7.00–21.00. Głosować można tylko w siedzibie Konsulatu Generalnego RP w Kolonii w 4 komisjach wyborczych, znajdujących się pod tym samym adresem: Im MediaPark 5c, 50670 Köln. II tura wyborów (jeżeli zostanie przeprowadzona) odbędzie się 24 maja 2015 r. w tych samych godzinach. Wszelkie szczegóły dotyczące głosowania oraz zapisów na listę wyborców podane będą na stronie internetowej KG RP w Kolonii: www.kolonia.msz. gov.pl przed dniem 20 kwietnia 2015 r. Czy możliwe będzie głosowanie korespondencyjne? Tak, zamiar głosowania korespondencyjnego wyborcy mieszkający za granicą zgłaszają do 15. dnia przed dniem wyborów (tzn. 27 kwietnia 2015 r.). W tym celu Państwowa Komisja Wyborcza uruchomi portal internetowy dedykowany wyborcom za granicą, na którym można będzie dokonać osobiście zgłoszenia do spisu wyborców. Osoby niedysponujące dostępem do internetu będą mogły dokonać zgłoszenia za pośrednictwem konsulatu – ustnie, pisemnie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Zgłoszenie powinno zawierać nazwisko i imię (imiona), imię ojca, datę urodzenia, numer ewidencyjny PESEL wyborcy, oznaczenie wyborów, których dotyczy, a także wskazanie adresu, na który ma być wysłany pakiet wyborczy, albo deklarację osobistego odbioru pakietu wyborczego. Na podstawie takiego zgłoszenia konsul wpisuje osobę do spisu wyborców i wysyła pakiet wyborczy, zawierający m.in. kartę do głosowania, kopertę zwrotną i instrukcję. Wyborca musi następnie odesłać w określonym terminie swój głos (na własny koszt) na adres wskazany przez konsula. Co należy uczynić, aby wziąć udział w wyborach w komisjach wyborczych KG RP w Kolonii? 1. Posiadać ważny polski paszport lub polski dowód osobisty. 2. Najpóźniej do 7 maja 2015 r. zapisać się na listę wyborców (w II turze do 22 maja). 3. Najpóźniej do 27 kwietnia 2015 r. zgłosić zamiar głosowania korespondencyjnego. Sposób zapisu na listę wyborców i zgłoszenia zamiaru głosowania korespon- dencyjnego będzie podany w internecie na stronie Konsulatu: www.kolonia. msz.gov.pl. Co to jest spis wyborców i kto go prowadzi? Spis wyborców to lista, na którą wpisuje się osoby, którym przysługuje prawo wybierania. Zgłoszenia można dokonać dopiero po ukazaniu się informacji od konsula, najpóźniej na 3 dni przed dniem wyborów. Warto zaznaczyć, że w Polsce gminy prowadzą i aktualizują stały rejestr wyborców mieszkających w kraju, na którego podstawie sporządzany jest spis wyborców. Za granicą natomiast nie ma stałego rejestru czy spisu wyborców przebywających za granicą. Właściwy terytorialnie konsul sporządza nowy spis wyborców przed każdymi wyborami. Dlatego niezwykle ważne jest, aby przed każdymi wyborami wyborca mieszkający za granicą dokonał zgłoszenia do spisu wyborców. W przeciwnym razie nie będzie mógł oddać głosu. Wyborca może być wpisany tylko do jednego spisu wyborców. Jakie dane potrzebne będą w celu zgłoszenia do spisu wyborców? Wpisu dokonuje się na podstawie osobistego zgłoszenia wniesionego ustnie, pisemnie, telefonicznie, telegraficznie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Zgłoszenie powinno zawierać: nazwi- Oferuję podnajem Pokój 15 m2 do wynajęcia dla psychologa, fizjoterapeuty itp. (w praktyce lekarskiej). Do wynajęcia do wspólnego użytku jest: rejestracja, poczekalnia, kuchnia, WC. Koszty: 500 euro miesięcznie, razem z ogrzewaniem, prądem i wywozem śmieci. Lokal znajduje się w: 64673 Zwingenberg (Bergstraße). Tel.: 0152-21790021 sko i imię (imiona), imię ojca, datę urodzenia, numer ewidencyjny PESEL, oznaczenie miejsca pobytu wyborcy za granicą, numer ważnego polskiego paszportu, miejsce i datę jego wydania, a w przypadku obywateli polskich, czasowo przebywających za granicą – miejsce wpisania wyborcy do rejestru wyborców. Niezwykle ważne jest, aby dokonując zgłoszenia, stosować dokładnie taką pisownię i podawać dokładnie takie dane, jakie widnieją w ważnym polskim paszporcie/dowodzie osobistym, a nie w dokumentach niemieckich (dotyczy osób posiadających obydwa obywatelstwa). Jak należy postąpić, jeśli po zgłoszeniu do spisu wyborców okaże się, że nie będę mógł głosować w Kolonii? Wyborca zmieniający miejsce pobytu przed terminem wyborów może otrzymać na swój wniosek zaświadczenie o prawie do głosowania. Zaświadczenie takie może wydać konsul, który przyjął zgłoszenie do spisu wyborców (w Polsce urząd gminy). Na podstawie takiego zaświadczenia możliwe jest głosowanie w dowolnym lokalu wyborczym w kraju lub za granicą. Wszystkie informacje, komunikaty i prawo wyborcze są dostępne na stronie Państwowej Komisji Wyborczej: www.pkw.gov.pl. Konsulat Generalny RP w Kolonii D. Kłaczko ÜBERSETZUNGSBÜRO FÜR POLNISCH Zofia Morcillo Tłumacz przysięgły w Mannheim Buchener Str. 12 68259 Mannheim e-mail: [email protected] Tel.: 0621/70 17 16 Fax: 0621/70 27 321 Mobil: 0171/47 14 316 www.pl-de-uebersetzungen.de 9 es Essen Tyskie & polnisch zusammen gehören einfach Koch dein Majstersztyk! Mach mit beim großen Tyskie Rezept-Wettbewerb und gewinne tolle Preise! Und so geht´s: Einfach auf tyskie-pils.de Lieblingsrezepte einschicken und viele andere entdecken. / TyskiePils Kalejdoskop kulinarny Sernik z morelami i kruszonką AGNIESZKA DOBRODZIEJ autorka bloga: kalejdoskopkulinarny.blogspot.de Wspaniały sernik z morelami z puszki i chrupiącą kruszonką (zamiast moreli możemy użyć brzoskwiń). Z kruchego ciasta, z którego wykonany jest spód sernika, robimy również kruszonkę. Sernik jest pyszny i kremowy – idealny na Wielkanoc. WYKONANIE: Składniki na 8-10 porcji: Kruche ciasto: • 150 g mąki pszennej • 100 g mielonych migdałów bez skórki • 100 g cukru • 1 op. cukru waniliowego • 1 jajko • 125 g miękkiego masła. Dodatkowo: • 1 puszka moreli lub brzoskwiń w syropie (480 g po odsączeniu) • 750 g kremowego serka 20 % tłuszczu (np. Magerquark) • 2 opakowania budyniu waniliowego w proszku • 70 g cukru • 4 jajka Przygotować kruche ciasto: wszystkie składniki szybko zagnieść, uformować kulę. Owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut. Piekarnik rozgrzać do 200°C. Morele (lub brzoskwinie) osączyć na sicie. Ser zmiksować z budyniem w proszku, cukrem i jajkami. Tortownicę o średnicy 26 cm wysmarować masłem. 2/3 schłodzonego kruchego ciasta rozwałkować na posypanym mąką blacie, na okrąg trochę większy od średnicy tortownicy. Wyłożyć ciastem tortownicę, tworząc wysoki brzeg. Wlać masę serową, wyrównać powierzchnię, ułożyć owoce. Z pozostałego kruchego ciasta zrobić kruszonkę, posypać nią sernik. Piec w nagrzanym piekarniku 55-60 minut (jeśli ciasto będzie się zbyt mocno rumienić, można je przykryć folią aluminiową). Upieczony sernik wyjąć z piekarnika, zostawić do wystygnięcia na kuchennej kratce. Schłodzić przez noc w lodówce. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. Spaghetti z cukinią, serem feta i miętą Prosto, wytrawnie i smacznie – spaghetti z cukinią, serem feta i świeżą miętą. To aromatyczne i odświeżające danie jest doskonałe zarówno na ciepło, jak i na zimno. WYKONANIE: Składniki na 4 porcje: • 2 cukinie • 200 g sera feta • 6 gałązek świeżej mięty • 2 niewoskowane cytryny (bio) • 2 ząbki czosnku • 400 g spaghetti • 3 łyżki oliwy • sól morska • mielony czarny pieprz Cukinię umyć, osuszyć, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Ser feta pokruszyć. Czosnek obrać, drobno posiekać. Miętę opłukać, osuszyć, oderwać listki od gałązek, posiekać (kilka listków odłożyć do dekoracji). Cytryny umyć pod gorącą wodą, osuszyć. Z jednej cytryny zetrzeć skórkę, wycisnąć z niej sok. Drugą cytrynę pokroić na ćwiartki. Makaron ugotować w osolonej wodzie al dente, wg przepisu na opakowaniu. W międzyczasie na patelni rozgrzać oliwę, podsmażyć czosnek. Dodać cukinię, dusić ok. 2 min. Następnie dodać skórkę startą z cytryny, posiekaną miętę i pokruszony ser feta. Ugotowany makaron osączyć z nadmiaru wody, przełożyć na patelnię z cukinią. Wymieszać, doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Wyłożyć spaghetti na talerze. Podawać z cząstkami cytryny udekorowanymi pozostałą miętą. Rada: jeśli chcemy, aby coś nam „chrupało”, można podprażyć na suchej patelni 2 łyżki orzechów piniowych (aż zaczną pachnieć) i posypać nimi makaron. zobacz więcej na: www.twojemiasto.eu/dzial/kulinaria 11 WYWIAD W TWOIM MIEŚCIE 15 lat z „Polskim Magazynem Bigos” w Radiu Darmstadt Z redaktorem Elizeuszem Plichtą rozmawia Michał Kochański „TM”: Witam Cię, Eliku. Przyznam, że choć znamy się dość długo, to nie wiedziałem, że to właśnie Ty byłeś założycielem redakcji międzynarodowej w Radiu Darmstadt. Skąd wziął się taki pomysł? Elik Plichta: To w sumie był raczej przypadek. Wielki miłośnik Polski i członek zarządu Radia Darmstadt, Detlef Wegner, podczas targów książki pytając wiele osób, czy znają Polaka zajmującego się dziennikarstwem, dotarł do mnie. Ktoś wiedząc, że zajmowałem się już wcześniej dziennikarstwem w Krakowie, dał mu po prostu mój numer telefonu. Przyjechałem wtedy do studia Radia Darmstadt i zaciekawiony pracą w radiu przystąpiłem do rozmów dotyczących emisji polskiej audycji. Pojawiła się także Rosjanka, Tatjana Jordan, która była zainteresowana audycją w języku rosyjskim. Przypomnę, że były to jeszcze czasy, kiedy wiele osób wstydziło się mówić swobodnie na ulicy w języku polskim. Właśnie zmiana tego nastawienia naszych rodaków była moją główną inspiracją. Wiedzieliśmy jednak, że nadawania w radiu w języku polskim nie będzie tak łatwo przeforsować. Redakcja chciała początkowo, bym prowadził audycję dwujęzycznie, po polsku i po niemiecku, by mieć kontrolę nad tym, o czym mówimy w naszych programach. Jednak gdy przedstawiłem cały projekt, w którym argumentowałem, dlaczego chcę nadawać wyłącznie w języku polskim, otrzymałem jednogłośne poparcie w głosowaniu zarządu darmsztadzkiej rozgłośni. Wkrótce powstała „Auslandsredaktion”, która później zmieniła się w „Internationele Redaktion”. Momentalnie dołączyła do nas rozgłośnia rosyjskojęzyczna, a wkrótce kolejne. Obecnie nadajemy w 9 językach. Czy pamiętasz swoje pierwsze minuty na antenie? Tak, było to piętnaście lat temu, dokładnie 1 kwietnia 2000, czyli w prima aprilis. Choć już wcześniej prowadziłem audycję z kolegami z redakcji, to przyznam, że nogi mi się trochę trzęsły. Pamiętam dokładnie, jaką piosenką rozpocząłem audycję. Był to utwór „Powrotna Bossa Nova” Ewy Bem, której rodzina jest rozsiana praktycznie po całym świecie. Zresztą, gdy opowiedziałem tą historię pani Bem, niezwykle się wzruszyła, że to właśnie jej piosenka, ze słowami pana Wojciecha 12 Większość nas, radiowców, jest chyba uzależniona od kupowania płyt. Jedni zbierają na urlop lub kupują sobie nowe ciuchy, a my kupujemy płyty – przekonuje Elik Plichta. Młynarskiego, rozpoczęła tę wspaniałą przygodę w Radiu Darmstadt. Twoja audycja to prawdziwy „Bigos” zarówno muzyczny, jak i tematyczny. Skąd bierzesz inspiracje do nowych audycji? Bigos to jest taka potrawa, która smakuje prawie wszystkim Polakom i wszystkim dobrze się kojarzy. Ja bardzo nie lubię takich napompowanych nazw związanych z Polonią i chodziło mi, by nasza audycja brzmiała całkiem normalnie i prosto. Jednocześnie szukałem takiej nazwy, bym mógł do tego mojego „gara” wsadzać wszystko, tak jak do prawdziwego bigosu. Tym bardziej, że sam jestem mieszaniną różnego rodzaju typów muzyki. Słucham muzyki poważnej, a także uwielbiam muzykę punkową, lubię muzykę elektroniczną, jak i francuskie chansons. Inspiruje mnie historia i szacunek do artystów, którego nauczyła mnie krakowska Piwnica Pod Baranami. Uważam, że Polacy mają wielu wspaniałych artystów i autorów tekstów, a muzyka jest dla nas, Polaków, bardzo ważna. Dla mnie osobiście jest ona po zdrowiu i miłości najważniejsza na świecie. Właśnie. Jesteś chyba prawdziwym melomanem. Jeszcze nigdzie nie widziałem tylu płyt CD, co u Ciebie w domu. Czy to właśnie pasja do muzyki sprawia, że Twoja przygoda z Radiem Darmstadt trwa już 15 lat? Widziałeś tylko moje CD, a nie mój zbiór starych płyt winylowych. Tak, to prawda, w moim pierwszym dniu emigracji do Niemiec udałem się do sklepu muzycznego. Większość nas, radiowców, jest chyba uzależniona od kupowania płyt. Jedni zbierają na urlop lub kupują sobie nowe ciuchy, a my kupujemy płyty. Muzyka to jest nałóg, choć myślę, że już się chyba jakoś z tego wyleczyłem, z takiego nałogowego kupowania. Nadal jednak szanuję artystów, którzy niezwykle przykładają się do okładki na płycie. Dla mnie wszelka forma muzyki kupowanej w postaci cyfrowej nie posiada duszy, jaką posiada sam zapach nowej płyty. Interesuje mnie, dlaczego wybrałeś właśnie radio jako formę dotarcia do swoich odbiorców. Czym różni się ono, Twoim zdaniem, od innych mediów? Jestem wychowankiem Marka Niedźwieckiego, on jest moim muzycznym ojcem. On nam ukształtował gusta, pokazał nam w tych ciężkich czasach świat muzyki. Wszyscy nagrywaliśmy kiedyś kasety z jego list przebojów, a później bawiliśmy się przy nich podczas imprez. To on właśnie powiedział kiedyś, że „radio to jest teatr wyobraźni” i w ten sposób je zdefiniował. Ja kocham radio, bo to jest takie medium, że nie wiadomo, co stanie się za trzy minuty. I to jest dokładnie to, co mnie najbardziej inspiruje w radiu. Poza tym, wiesz... Jak się jest pięknym, przystojnym mężczyzną, to się pracuje w telewizji, a jak się ma odpowiedni głos i potrafi go wykorzystać, to się pracuje w radiu. Znasz chyba wszystkich polskich muzyków, wielu z nich poznałeś nawet osobiście podczas wywiadów. Czy masz swoich ulubionych wykonawców? I co sprawia, że są oni dla Ciebie wyjątkowi? Mnie porywają „prawdziwi” artyści, czyli ci, którzy nie idą na kompromisy. Artyści, którzy nie myślą tylko komercyjnie, dla których nie są najważniejsze statystyki sprzedaży własnych płyt, tylko przekaz, z jakim chcą dotrzeć do swoich słuchaczy ze swoją muzyką. Jestem absolutnym fanem zespołu Maanam. Jeden z ich występów to był mój pierwszy koncert w życiu, a Kora przewróciła wtedy całkiem moje podejście do muzyki. Kayah jest przeze mnie uwielbiana za to, że jest sobą, Ania Jopek, Justyna Steczkowska za to, jak podchodzą do swojej pracy muzycznej TWOJ E M i a sto i do swoich słuchaczy. Są to artystki, które niezwykle dbają o to, by ich koncerty były dla publiczności czymś wyjątkowym. Myslovitz to z kolei grupa, którą poznałem dopiero na koncercie w Niemczech i niezwykle mnie zaskoczyła swoimi utworami, których wcześniej wcale nie znałem. Natomiast ze światowych kapel, to na pewno numerem jeden jest zespół Queen. Lubię także klasykę. Gdy tylko mam możliwość iść gdzieś do filharmonii, to korzystam z takiej okazji. Na mnie niezwykłe wrażenie robi głos. Jeśli ten mnie porwie, to na pewno pogłębiam swoją wiedzę na temat danego artysty. Obecnie sama polska sekcja liczy już cztery osoby, rozgłośnie międzynarodowe też się wciąż rozrastają. Czy z czasem nie powstanie pewien konflikt ze słuchaczami niemieckojęzycznymi? Z pewnością nie. Właśnie otrzymaliśmy świeże statystyki, które pokazują, że jeśli chodzi o lokalne, niekomercyjne stacje radiowe w Hesji, to zajmujemy pierwsze miejsce i to w dużym odstępie od innych, biorąc pod uwagę stopień popularności i rozpoznawalności. Jesteśmy przekonani, że duży wpływ na popularność naszej rozgłośni ma właśnie ogromna różnorodność, między innymi prezentowana przez audycje obcojęzyczne. Przecież czasem przyjemnie jest posłuchać dobrej muzyki francuskiej, hiszpańskiej czy portugalskiej, i nie zawsze musimy rozumieć ich słowa. Poza tym mamy wiele bardzo wyspecjalizowanych audycji, np. tylko o muzyce jazzowej, elektronicznej czy klubowej. To właśnie ta specyfika i różnorodność powoduje, że nasi słuchacze mogą otrzymać to, czego nie znajdą w żadnej innej komercyjnej rozgłośni radiowej. Jak widzisz rolę mediów polonijnych w Niemczech? W jakim kierunku powinny się rozwijać? W Niemczech mieszka ponad dwa miliony Polaków. Nasi rodacy mają także duży wkład przy wzroście produktu krajowego brutto. Zapominamy jednak często o tym, że będąc tak dużą grupą emigrantów, mamy również pewne prawa gwarantowane przez niemiecką konstytucję. Życzyłbym sobie, by przy tak licznej grupie, jaką Fot. T. Czebatul Fot. T. Czebatul „Bo bigos to musi być Bigos, proszę pana, a nie tylko kapusta z grzybami” – Katarzyna Żak „Radar” wspiera wiele imprez polonijnych. Licytacje na WOŚP 2015: Elik Plichta i Alicja Pauk, wokalistka zespołu Krak-Ton „Radio to jest teatr wyobraźni” – tak zdefiniował radio Marek Niedźwiedzki, który jest moim muzycznym ojcem reprezentujemy w Niemczech, powstało swoistego rodzaju medium, które by nas integrowało, służyło informacyjnie i by pomagało odnaleźć się na obcej ziemi, ponieważ każdy Polak przebywający poza granicami będzie tęsknił za Polską. Poza tym jest dość liczna grupa Niemców interesujących się naszym krajem. Dobrze byłoby, aby powstało jakieś ogólnoniemieckie medium, w którym można by promować Polskę, nasz język, różne działania i imprezy polonijne, zwracać uwagę na pewne problemy i pomagać je rozwiązać. Dlatego cieszę się i wspieram wszelkiego rodzaju inicjatywy, które powstają. Brak może trochę koordynacji, czyli grupy osób, która by profesjonalnie i ponad wszelkimi podziałami zajęła się nie tylko partykularnymi interesami, lecz sprawami ogółu. Dzisiejsze możliwości techniczne sprawiają, że taka koordynacja mediów i ich współpraca nie jest już tak skomplikowana. Między innymi dlatego założyliśmy Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w Niemczech (PJD e.V.). Moim zdaniem jest to głównie kwestia chęci, profesjonalnego podejścia i misji, którą chce się spełniać oraz tego, co chce się osiągnąć. To w takim razie, co jest Twoją misją i co chciałbyś jeszcze osiągnąć? Ja bardzo lubię ludzi. Robię audycje dla moich słuchaczy. Staram się mieć z nimi kontakt i poznawać ich potrzeby. Wiem, że gdybym robił to tylko dla siebie, to ludzie po prostu nie będą tego słuchać. Wydaje mi się, że to do tej pory nieźle funkcjonuje. Dzięki mojej pracy w radiu poznałem mnóstwo niezwykłych osób – i wcale nie chodzi mi o tych ludzi „ze świecznika”. Mamy w naszym rejonie prawdziwe perły. Myślę, że jeśli właśnie o te osoby odpowiednio zadbamy, opowiemy o nich, to możemy bardzo wiele osiągnąć. Zawsze staram się tych ludzi prezentować, o nich opowiadać, zapraszać do studia, spotykać się z nimi, by słuchaczki i słuchacze ich poznali. Wierzcie mi, że tu, wśród nas, są naprawdę ludzie, którzy są warci tego, by o nich mówić. Na koniec powiedz może naszym Czytelnikom, kiedy i jak mogą słuchać polskich audycji w Radiu Darmstadt. Na antenie radiowej jest to 103,4 MHZ, w sieci kablowej na fali 99,85 i oczywiście w internecie na www. radiodarmstadt.de. Serdecznie zapraszamy do słuchania ponad 20 godzin w miesiącu audycji w języku polskim. Polskie audycje w Radiu Darmstadt: • każdy piątek, 19.00–21.00: „Mischmasch” z Julitą Mischke • każda sobota, 15.00–17.00: „Polnisches Magazin „BIGOS” z Elikiem Plichtą • druga środa miesiąca, 21.00–23.00: „Karolinka” z Karoliną Kochanski • czwarty czwartek miesiąca, 21.00–23.00: „Tomograf” z Tomkiem Czebatulem • piąty czwartek miesiąca, 21.00–23.00: „PolaNie” z Elikiem Plichtą Słuchaj nas na 103,4 MHZ i www.radiodarmstadt.de p kle iS lsk Po W naszym sklepie oferujemy Państwu szeroką gamę polskich specjałów Zapraszamy również najwyższej jakości, dostarczanych tylko na zakupy od cenionych producentów w naszym sklepie – a co ważne, wszystko internetowym: w korzystnych cenach! www.primalebensmittel.de Neumarkt Center, Beauner Platz, 64625 Bensheim, tel.: 06251-8693425 Godziny otwarcia: Mo.–Fr. 9.00–18.00, Sa. 9.00–14.30 13 horoskop Baran (21.03. - 19.04.) Pozwól rozwinąć się swojej pasji, nic tak dobrze nie wpływa na dobre samopoczucie, jak zaangażowanie się w coś, co się kocha. Może się okazać, że zupełnie nieoczekiwanie pojawią się nowe możliwości rozwoju zawodowego, nie lekceważ żadnej propozycji. Wiele od tego zależy. W drugiej połowie miesiąca nieoczekiwany wyjazd może pokrzyżować Twoje wcześniejsze plany. Nie przejmuj się tym, w rezultacie będziesz bardzo zadowolony z nowych znajomości, które uda Ci się zawrzeć. Lew (23.07. - 22.08.) Życie jest jak cukierek, nieraz gorzki, nieraz kwaśny, nieraz słodki, aż nadto. W maju poczujesz się jak w sklepie z cukierkami. Spróbujesz wszystkiego po trochu, jedno, co zapamiętasz, to że życie ma wtedy smak, jak jest różnorodne, niekoniecznie słodkie. Wyjdziesz z tego wzmocniony i pełen przeświadczenia, że dasz sobie radę niezależnie od tego, co przyniesie los. Strzelec (22.11. - 21.12.) Spotkania, spotkania, spotkania... To jest to, co Cię pochłonie w tym miesiącu. Lubisz ludzi, oni też odwdzięczają się tym samym. Te rozmowy to skarbnica wiedzy, z której warto korzystać. Być może pojawi się ciekawa propozycja, niekoniecznie zawodowa, której realizacja pochłonie Cię na długi czas. Porozmawiaj z bliską osobą, ona też chce wiedzieć, co zamierzasz, a warto, bo bez niej nie dasz rady. 14 Byk (20.04. - 20.05.) Zdrada to nie jest dobry pomysł. Trzy razy się zastanów, zanim popełnisz błąd. To, co wydawało Ci się dobrym pomysłem, może się okazać nic niewarte. Przemyśl wszystko raz jeszcze. W przyszłym miesiącu zaświeci słońce i wszystkie trudne sprawy uda się rozwiązać w prosty sposób. Szczera rozmowa z bliską osobą pozwoli odbudować Wasze relacje i zbudować na nowo zaufanie pomiędzy Wami. Panna (23.08. - 22.09.) Kolejny miesiąc długo pozostanie w Twojej pamięci. Pierwsza dekada szukanie nowych pomysłów i możliwości. A pomysł będzie gonił pomysł. Twoja kreatywność pozwoli zaplanować działania na resztę miesiąca. Nie zapomnij zadbać o to, z kim zrealizujesz swoje pomysły. Porywanie się w pojedynkę na tak ambitne przedsięwzięcie może skończyć się porażką. Pilnuj terminów, czas będzie tym, czego nie będziesz miał zbyt wiele. Koziorożec (22.12. - 19.01.) Pierwsze dwa dni maja dadzą Ci siłę na długi czas. Będzie to związane z finansami i ciekawą propozycją w pracy. Nie warto szukać dziury w całym, to Twój czas. W pierwszej połowie miesiąca warto też dać coś od siebie, pomóc innym, to coś, o czym nie powinieneś zapominać. Nie możesz odkładać problemów rodzinnych na potem. Warto je rozwiązać, zanim przerodzą się w konflikt, z którego nie ma wyjścia. Może to być trudne dla Ciebie, będzie wymagać siły i zaangażowania. Ale warto. Czy pomyślałeś już, co będziesz robił na emeryturze? Bliźnięta (21.05. - 21.06) Dyplomacja to motto kwietnia. Jeśli jakaś sprawa wymaga niezwykłej delikatności, przywołaj cały swój wdzięk. Jeśli masz w planach ważne spotkania z osobami, z którymi chciałbyś nawiązać bliższy kontakt, pamiętaj, że elegancja w zachowaniu to klucz, który otwiera drzwi. Dzięki temu uda się zażegnać jakiś spór. W pracy miła atmosfera, klimat porozumienia i dobrej współpracy. Słaby punkt? Skłonność do nadmiernych wydatków. Nie wydawaj lekką ręką tego, co zarobisz. Waga (23.09. - 22.10.) Jeśli czujesz, że nie stać Cię na pełne zaangażowanie w sprawy materialne, staraj się chwilowo nie szastać pieniędzmi. Z natłoku pilnych spraw wybieraj te najważniejsze, staraj się wyplątać z trudnych sytuacji, nie paląc za sobą mostów. W tym miesiącu otworzą się nowe możliwości zawodowe. Może dostaniesz nowe propozycje, które otworzą przed Tobą drzwi do kariery. W stałych związkach warto dać pierwszeństwo emocjom, które sprawią, że Wasze relacje staną się autentyczne, to poprawi atmosferę. Wodnik (20.01. - 18.02.) Przygotuj się na wiele nowych znajomości. W pracy wszystko będzie pod kontrolą, ale to tylko pozorny spokój. W drugiej połowie kwietnia uważaj na złe języki. Może pojawić się walka o awans, niektórzy uznają, że droga „po trupach” to najlepszy sposób, by go uzyskać. Można się więc spodziewać wiele napięć i frustracji. Nieraz taka sytuacja pozwala ocenić, kto tak naprawdę udaje naszego przyjaciela, a kto nim jest w rzeczywistości. TWOJ E M i a sto Rak (22.06. - 22.07.) Nieraz warto spokojnie zastanowić się nad swoim życiem. Możesz przez to poczuć się niepewnie i negatywne emocje wezmą górę. Ale bez tego nie pójdziesz krok dalej. Nie licz, że wszystko załatwisz od ręki, to wymaga czasu i cierpliwości. Czasem taki nowy początek sprawia, że stajemy się bardziej otwarci na świat i ludzi. A świat i ludzie odpłacają nam tym, co piękne. Gwiazdy pomogą Ci zdobyć motywację i zachęcą do ciężkiej pracy. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo się będziesz cieszył z owoców tej przemiany. Skorpion (23.10. - 21.11.) Kariera razem z miłością będą jednakowo ważne i absorbujące. I w obu możesz triumfować. Przed Tobą sporo obowiązków. To dobry czas na realizację planów wymagających zdecydowania. Czas sprzyja rozwijaniu talentów, możesz zrobić doskonałe wrażenie w nowym środowisku. Omijaj jednak osoby plotkujące, które źle działają na Twoją psychikę. Będziesz mieć szansę przeżycia ożywienia uczuć w swoim związku. Dobry czas na nawiązywanie nowych znajomości. Ryby (19.02 - 21.03.) Warto twórczo podejść do problemów i przy okazji pomóc innym. Będzie to dobry czas na stworzenie nowych możliwości i zaangażowanie się w bardziej ambitne projekty. Praca na rzecz innych jest tak naprawdę czymś, co nas może wzmocnić i dać na długi czas poczucie, że jest się potrzebnym. Poszukaj sposobu, aby poprawić swoją sytuację finansową. Nowo zawarte znajomości bardzo Ci w tym pomogą. Warto zaryzykować i udać się w podróż, która może dać Ci nowe umiejętności i sprawi, że wrócisz z głową pełną pomysłów. Z POGRANICZA NAUKI Niemoralne propozycje pracy. Jak uniknąć pułapki? Czasem rewelacyjnie brzmiąca oferta pracy, szczególnie w gronie artystów i ludzi świata mody, może okazać się pułapką prowadzącą do sesji zdjęciowych w formie aktów lub udziału w filmie erotycznym. Wyrafinowani producenci i ich agenci często owijają propozycje w przysłowiową „bawełnę”, tak że oferta brzmi atrakcyjnie i ciężko wyczuć prawdziwe intencje zleceniodawców, zwłaszcza osobom młodym bez doświadczenia w tej branży. Wszyscy o tym słyszeliśmy co najmniej kilka razy, jednak dopóki problem ten nie dotyka nas czy naszych bliskich bezpośrednio, nie poświęcamy mu więcej uwagi niż jedną myśl: ile zła dzieje się na świecie. Nie mamy jednak pojęcia, jak dokładnie to przebiega i co każdy z nas może zrobić, by temu zapobiec. Ludzie, którzy czarują iluzorycznymi możliwościami, często wykorzystują nie tylko nastolatki. Bazują oni również na fakcie, iż szczególnie kobiety młode, samotne matki są czasem w desperackiej sytuacji społeczno-finansowej. Jak to wygląda dokładniej? Nieznajomy pojawia się znikąd, oferując... NADZIEJĘ. Kto odmówi, będąc w trudnych okolicznościach, bez szans na jakąkolwiek poprawę? Wystarczy podać przykład powodów: bieda, zła sytuacja w domu, etc. Dosyć zrozumiałe, prawda? Zaraz za nadzieją pojawia się kolejna przynęta: JESTEŚ WYJĄTKOWA. Zatem potencjalny pracodawca, przedstawiający się różnie, od właściciela hotelu po producenta filmowego, powie: – Wybrałem Cię spośród setek kandydatek. Czuję, że jesteś zdecydowanie tą właściwą osobą na to stanowisko albo rolę. Twój profil jest po prostu wyjątkowy. Pracodawca, zaczynając wywiad, jest prawdopodobnie bardzo miły. Jako osoba w szczególnie trudnych warunkach finansowych, możesz w tym momencie stracić czujność, bo ktoś wreszcie w Ciebie uwierzył i daje Ci szansę naprawdę dobrego zarobku. Nadal są ludzie, którzy nigdy nie słyszeli niczego dobrego na swój temat, tylko samą krytykę. Jest to wtedy jak oferowanie głodnej osobie dobrego obiadu – i robi Ci się tak miło, że nie zadajesz właściwych pytań. Zapobieganie Zawsze uważam, że zapobieganie jest lepsze niż leczenie. Kontynuujmy zatem i wypunktujmy: 1. Biznes jest zawsze biznesem, nie przyjaźnią. Tylko dlatego, że ktoś jest miły i obiecuje niesamowite rzeczy, nie oznacza to nic, dopóki nie zobaczysz potwierdzenia na piśmie, czyli w rezultacie kontraktu! 2. PYTAJ! Jeśli masz wątpliwości, zapytaj znowu i jeszcze raz, szczególnie jeśli coś Ci nie pasuje i zdaje się podejrzane. Jeśli Twój potencjalny pracodawca jest krętaczem, to tu napotka pierwsze problemy. On nie odpowie na Twoje pytania wprost, tylko będzie się starał odpowiadać wymijająco. 3. OBSERWUJ REAKCJE! Jeśli ktoś nie mówi Ci czegoś wprost, to wróć do zadawania PYTAŃ. Zadawaj je tak, jak stosuje się je w negocjacjach czy też technikach zapobiegania manipulacji: – Jak nazywa się pana firma? Gdzie mogę poczytać więcej o was? Normalna osoba podzieli się wszelkimi linkami i referencjami firmy. Jeśli nie możesz nic znaleźć online lub strona nie posiada adresu firmy, informacji o właścicielach zawartych w zakładce impresum, to już jest wysoce podejrzane. Osoba, która kłamie, zaoferuje Ci inne słowa: – Słuchaj, ja przesłuchuję setki osób. Ja tutaj zadaję pytania, dzwonię do Ciebie osobiście, możesz równie dobrze przyjść na casting podany przez moją asystentkę... – i inne wykręty, które stają się potokiem wymówek i będzie je słychać jeszcze przez chwilę, bo takiej osobie ciężko przerwać. Każdy kiedyś musi nabrać oddechu – i wtedy Twoja kolej reakcji. Kolejny punkt jest do przemyślenia. A to dlatego, że jeśli zrobisz w tej sprawie coś więcej niż pójście na policję, to musisz mieć świadomość, że staniesz przeciwko ludziom, którzy nie posiadają skrupułów. Tu decyzja należy do każdego z Was – czy posiadacie na tyle odwagi, by móc przeciwko nim zeznawać, czy nie. Joanna Piłatowicz Oto linki, które mogą się przydać: http://www.handelludzmi.eu/ http://europa.eu/legislation_summaries/justice_freedom_security/ fight_against_trafficking_in_human_beings/index_pl.htm DABROWSKI kancelaria adwokacka PRAWO PRACY (POMOC W DOCHODZENIU NIEWYPŁACONYCH WYNAGRODZEŃ) Zeil 29-31 60313 Frankfurt am Main tel.: 0049 (69) 9564 0754 fax: 0049 (69) 9564 0755 mobil: 0176 / 7819 4944 PRAWO BUDOWLANE PRAWO HANDLOWE ODSZKODOWANIA POWYPADKOWE PRAWO KARNE e-mail: [email protected] WINDYKACJA I EGZEKUCJA WIERZYTELNOŚCI www.ra-dabrowski.de 15 Gumowe ucho Oscar dla „Idy” O takim sukcesie marzyliśmy od lat, a ostatnio w poprzednim numerze „Twojego Miasta”. I wreszcie JEST! Polski film w nocy 22 lutego 2015 r. został nagrodzony Oscarem. Wydarzeniu temu towarzyszyły oczywiście emocje, a więc były i łzy szczęścia, i okrzyki niedowierzania. Film otrzymał Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Statuetkę z rąk samej Nicole Kidman odebrał reżyser „Idy” Paweł Pawlikowski. Wyraźnie wzruszonym głosem powiedział: „O Boże, co ja tutaj robię? Nakręciłem biało-czarny film o potrzebie wycofania się ze świata kontemplacji, a jestem w blasku świateł, w epicentrum hałasu i uwagi świata!”. Pawlikowskiemu towarzyszyły w Los Angeles m.in. dwie aktorki, odtwórczynie głównych ról w „Idzie”, Agata Kulesza i Agata Trzebuchowska. I to właśnie one „postarały się” o mały skandal. Obie panie przyznały, że przegapiły wręczenie nagrody reżyserowi Pawłowi Pawlikowskiemu. Stało się tak, gdyż w harmonogramie kategorię, w której nominowana była „Ida”, przewidziano na późniejszą godzinę. Panie zatem postanowiły zrobić sobie przerwę na wino i toaletę. Pech chciał, że akurat wtedy wywołano na 16 scenę Pawlikowskiego. Fakt ten wywołał falę krytyki i oburzenia w środowisku artystycznym, ale my mimo wszystko cieszymy się i jesteśmy dumni. Berlinale też szczęśliwe Pozwolicie Państwo, że jeszcze pociągniemy temat filmowy, bo druga okazja ku temu jest faktycznie ogromna. Polskie filmy zdobywają ostatnio coraz częściej światowe nagrody. Berlinale to prestiżowy festiwal filmowy w Berlinie. Tutaj swój triumf święciła reżyserka Małgorzata Szumowska, która za film „Body/Ciało” odebrała nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia. Główne role w filmie grają znakomici aktorzy, sam Janusz Gajos oraz Maja Ostaszewska. Reżyserka zdobyła już wiele nagród filmowych, ale jak sama przyznała, Srebrny Niedźwiedź to jej najważniejsze trofeum, na które czekała 15 lat. A my gratulujemy i czekamy niecierpliwie na film. Czy to koniec kariery? Mobbing i molestowanie seksualne – z takimi oskarżeniami musi zmierzyć się Kamil Durczok, szef „Faktów” TVN. Dziennikarze tygodnika „Wprost” przedstawiają go jako człowieka, który wykorzystuje władzę w pracy, by poniżyć podwładnych. Jako dowód molestowania opublikowali SMS-y, które Durczok miał wysłać do jednej z dziennikarek. Według kobiety, dziennikarz narzucał się jej, a kiedy ona odrzucała jego propozycje, szef zaczął się mścić. Ostro krytykował jej pracę, którą dotychczas wykonywała bez zarzutów, a w końcu skłonił ją do tego, by odeszła z „Faktów”. Kamil Durczok do zarzutów odniósł się tylko raz i to w dniu, gdy we „Wprost” ukazały się zdjęcia z mieszkania, w którym oprócz rzeczy osobistych dziennikarza znaleziono także narkotyki, film porno i gadżety erotyczne. Szef „Faktów” wyraźnie zaprzeczył wszystkim zarzutom publikowanym we „Wprost”. Tego samego dnia z powodu kłopotów z sercem trafił do szpitala. Wówczas w jego obronie stanęła większość dziennikarzy, a także żona Kamila Durczoka, z którą jest od kilku lat w separacji. Władze TVN proszą, by poczekać na ustalenia specjalnej komisji, która bada, czy w stacji zdarzyły się przypadki molestowania i mobbingu. Jak twierdzi tabloid „Fakt”, w stacji TVN trwają już poszukiwania następcy Kamila Durczoka. Podobno najpoważniejszymi kandydatami są Jolanta Pieńkowska i Bartosz Węglarczyk. My jesteśmy pewni, że do tej sprawy jeszcze wrócimy. Plotkara TWOJ E M i a sto Finanse i Ubezpieczenia Odpowiedzi na pytania Czytelników D o redakcji „Twojego Miasta” wpływa coraz więcej pytań dotyczących finansów i ubezpieczeń. Staram się na wszystkie odpowiadać, szczególnie na poruszane bardzo indywidualne przypadki. Większość z pytań powtarzających się jest natury ogólnej. Właśnie na niektóre z nich udzielę odpowiedzi poniżej. Pan Tomasz Z. z Offenbachu: Czy to prawda, że w przypadku mojej śmierci rodzina moja nie otrzyma żadnych pieniędzy na pogrzeb, mimo że jako pracownik na umowie o pracę posiadam obowiązkowe ubezpieczenia socjalne, a jeśli tak, to czy mogę prywatnie się ubezpieczyć, mimo że mam już 62 lata? Niestety to prawda. Koszty pogrzebu były pokrywane przez państwowe ubezpieczenie, jednak już przed kilku laty świadczenie to zostało zniesione. Obowiązek pokrycia kosztów związanych z pochówkiem spada na najbliższą rodzinę. Są ubezpieczyciele, którzy oferują prywatne ubezpieczenia pokrywające koszty pogrzebu, tzw. Sterbegeld. Ubezpieczenie to mogą zawrzeć nawet osoby starsze od Pana. Oczywiście wysokość składki zależna jest od wieku, dlatego lepiej zdecydować się jak najwcześniej. Dorota F. z Mannheim: W tym roku wybieramy się z przyjaciółmi na dłuższy urlop do Ameryki Południowej, gdzie będziemy dużo podróżować. Czy w tej sytuacji powinniśmy zawrzeć dodatkowe ubezpieczenie od skutków nieszczęśliwego wypadku? Jeśli posiadacie Państwo standardowe ubezpieczenie wypadkowe „Unfallversicherung”, zawarte prywatnie w Niemczech, to jest ono wystarczające. Daje ochronę ubezpieczeniową 24 godziny na dobę i na całym świecie. Warto jednak pomyśleć o ubezpieczeniu od kosztów leczenia za granicą „Auslandskrankenversicherung” i ewentualne ubezpieczenie bagażu od kradzieży i zaginięcia „Reisegepäckversicherung”. Pan Karol F. z Bingen: W Polsce przepracowałem 20 lat. Teraz prowadzę działalność gospodarczą w Niemczech. Emeryturę zabezpieczam sobie przez ubezpieczenie „Private Rente”. Koledzy mówią, że to i tak nie zalicza się do emerytury. Nawet jeśli w przyszłości wróci Pan do Polski i tam będzie ubiegał się o emeryturę, to okres prowadzenia działalności gospodarczej w Niemczech zaliczany jest do lat pracy wymaganych do ubiegania się o świadczenie emerytalne. Jenak jest to tzw. okres bezskładkowy. To znaczy, że zaliczone zostają lata pracy, ale za te lata nie jest naliczana emerytura (państwowa), gdyż nie wpływały składki. Słusznie Pan zrobił, że tę lukę uzupełnił przez „Privatrente”, bo właśnie to ubezpieczenie zabezpiecza Panu świadczenie emerytalne za okres prowadzenia działalności gospodarczej. Pan Jakub N. z Fischbach: Od 3 lat pracuję w Niemczech samodzielnie, mam „Gewerbe”. Składki ubezpieczeniowe płacę w Polsce do ZUS-u i uważam, że to wystarczy, choć spotykam się z innymi opiniami. Skoro jesteśmy w jednej Unii Europejskiej, to co za różnica, w którym kraju mam ubezpieczenie? To prawda, że jesteśmy w jednej Unii Europejskiej – właśnie dlatego powinniśmy przestrzegać obowiązującego w niej prawa. Przepisy unijne w tej materii mówią, że ubezpieczenie od kosztów leczenia „Krankenversicherung” mamy obowiązek mieć w kraju, w którym zamieszkujemy i w którym toczy się nasze życie zawodowe. Tak więc w Pana przypadku ma Pan obowiązek ubezpieczenia w Niemczech. Za niedopełnienie tego obowiązku ustawodawca niemiecki przewiduje sankcje finansowe. Narusza Pan również przepisy prawa polskiego, a konkretnie ZUS-u. Osoba ubezpieczona w ZUS-ie może korzystać z opieki zdrowotnej poza granicami Polski na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Zgodnie z prawem unijnym, w załączniku nr 1 do wniosku EKUZ stwierdza się, że: „Od momentu podjęcia pracy lub działalności w innym państwie UE/EFTA przestaje się podlegać ubezpieczeniu zdrowotnemu w Polsce, nawet jeśli nie został dopełniony obowiązek wyrejestrowania z ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ”. Dalej w tym załączniku stwierdza się, że: „ Narodowy Fundusz Zdrowia podejmie wszelkie przewidziane prawne kroki w celu odzyskania poniesionych nienależnych kosztów leczenia od osoby, która skorzystała z opieki zdrowotnej na podstawie EKUZ, po utracie statusu osoby ubezpieczonej”. Podobnie mówią przepisy ubezpieczenia dla rolników KRUS. W Pana sytuacji, mimo opłacania składek, nie jest Pan ubezpieczony, a w przypadku korzystania z EKUZ w Niemczech, ZUS ma prawo dochodzić roszczeń i wnieść oskarżenie o usiłowanie wyłudzenia nienależnego świadczenia. Christof Kochanski MAKLERZY FINANSOWI I UBEZPIECZENIOWI * rejestracja działalności gospodarczej na terenie Niemiec (Gewerbe) * * serwis biurowy (wypisywanie rachunków, korespondencja z urzędami itp.)* * obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne (Krankenversicherung) zgodne z prawem niemieckim * * ubezpieczenie samochodu z zaliczeniem zniżek polskich * * wykorzystanie dotacji państwowych i ulg podatkowych * * zasiłek na dzieci (Kindergeld) – także na dzieci w Polsce * * lokaty w złocie i srebrze* * wyszukiwanie optymalnych form ubezpieczeń spośród wszystkich ofert na rynku niemieckim * * emerytura zamiast podatku * * kredyty inwestycyjne * * leasing * FINANCIAL SOLUTIONS 64293 DARMSTADT PALLASWIESENSTRASSE 63 Darmstadt ~ Christof Kochanski ~ tel.: 06151 6674089 ~ mobil: 0172 7595953 ~ [email protected] Frankfurt ~ Robert Waz ~ mobil: 0176 65632334 ~ [email protected] 17 Wspomnienia emigranta odc. XVIII W poprzednich odcinkach: Choć w Polsce powodziło mi się finansowo nieźle, z racji stosunków gospodarczych i politycznych postanowiłam uciekać z kraju. Długo walczyłam o otrzymanie paszportu, aż wreszcie, gdy mi go przyznano i stałam w kolejce po odbiór, nagle zasłabłam i wylądowałam w szpitalu. Były jeszcze kolejne przeszkody, a stan wojenny odciął Polskę od reszty świata. W międzyczasie wyszłam za mąż i dopiero w 1985 r. udał nam się wyjazd z wizą turystyczną. Pierwsza wycieczka samolotem i powrót, druga podróż autobusem przez kraje socjalistyczne do Włoch. Gdy ktoś wracał z Zachodu, drugi raz otrzymywał paszport bez większego bólu, więc znów jesteśmy we Włoszech. Często zastanawiam się, ilu różnych ludzi na tej ziemi robi różne rzeczy w tym samym czasie. Kiedy małżeństwo Dariusz i Marta oraz ich kompan emigracyjny Janusz zajmowali miejsca w pociągu linii Rzym – Neapol, w tym samym czasie w Belgii na brukselskim stadionie Heysel wchodziły tłumy kibiców na mecz Pucharu Europy pomiędzy włoskim Juventusem a angielskim Liverpoolem. Nasza podróż pociągiem była stosunkowo krótka, około 60 km, potem szliśmy przez miasto, gdyż na jego przeciwległym końcu znajdował się nasz cel – Obóz Emigracyjny w Latinie. Małe i większe kawiarenki były przepełnione ludźmi, w przeważającej większości mężczyznami, którzy chcieli wspólnie przeżywać mecz piłki nożnej. Zatrzymaliśmy się, aby zasięgnąć informacji, ale powiedziano nam tylko, że „mecz jeszcze się nie rozpoczął, są problemy”. Kiedy my spokojnym krokiem dążyliśmy do bram obozu, w Belgii wybuchła awantura. Angielscy pseudokibice, mocno pod wpływem alkoholu, obrzucali kibiców włoskich najpierw obelgami, potem butelkami i kawałkami betonu. Włosi odpowiedzieli i zaczęła się prawdziwa bijatyka. Oddzieleni byli 3-metrowym płotem z siatki, ale to nie zdało egzaminu. Siatkę zdemolowano, a kilkunastu policjantów nie dało rady przeciwdziałać. Eskalacja doprowadziła do śmierci 38 Włochów, 18 1 Belga i 600 rannych. Tego dowiedzieliśmy się dopiero z gazet dnia następnego. Wtedy nie było telefonów komórkowych, informacje były o wiele powolniejsze. Do dziś nie ma na ten temat wspólnego zdania, dlaczego mecz nie został wstrzymany z powodu takiej tragedii. Juventus wygrał rzutem karnym 1:0. Po sfaulowaniu Zbigniewa Bońka rzut karny wykonał Michel Platini. To był 29 maja 1985 r.. Rząd angielski premier Margaret Thatcher przeznaczył 317 500 dolarów na pomoc rodzinom ofiar i rannym. Także pod naciskiem pani premier Angielski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że angielskie kluby zostają wykluczone z rozgrywek europejskich na najbliższy rok. UEFA wykluczyła je na czas nieokreślony. Ostatecznie trwało to dla Liverpoolu 6 lat, a dla innych klubów angielskich 5 lat. W 1995 r. stadion został zburzony, a na jego fundamentach zbudowano nowy. Ku czci i pamięci ofiar, obok stadionu powstał pomnik w kształcie zegara słonecznego, z nierdzewnej stali o powierzchni 60 m². Obchodzimy w tym roku 30. rocznicę pamięci ofiar z Haysel. Każdy może się siebie zapytać, czy przeżycie chociażby najlepszego meczu lub innej wspaniałej imprezy warte jest choćby jednej ofiary? Ich było 39, nie zapominając o 600 rannych. To nie był czas wojny, to była impreza w czasie pokoju w Europie. W tej godzinie, gdy ginęli ci kibice w Belgii, myśmy we Włoszech, w trójkę, wkraczali lękliwie i niepewnym krokiem na teren obozu. Obiekt ogrodzony litym murem do wysokości około 4 m. Dwie duże palmy przy bramie robią przyjacielskie wrażenie. Z dala na wprost od wejścia bardzo okazały budynek z filarami, biały, budzący respekt. Z tyłu za nim jeszcze jeden piętrowy, skromny, a po prawej i lewej stronie większa ilość baraków. Przy bramie, 24 godziny na dobę, czuwa policja. W okienku, bez większych formalności, oddaje się paszport i otrzymuje w zamian kartkę formatu A5 ze swoim nazwiskiem i numerem. Od tego momentu jest się tym numerem! (cdn.) SGL Palcem w oko Jakiś chłopek z krajów OPEC powiedział... Na jednym z uniwersytetów w Arabii Saudyjskiej wykłada szejk. Fakt ten sam w sobie nie stanowi sensacji. Jednak to, co głosi szejk-wykładowca, budzi co najmniej zdziwienie. Otóż ten „naukowiec” przekonuje, że ziemia nie obraca się wokół własnej osi. Według niego, gdyby ziemia się rzeczywiście kręciła, to samolot, startując z Frankfurtu np. do Moskwy, mógłby się wzbić na pewną wysokość, poczekać, aż Moskwa znajdzie się pod nim – i wylądować. Natomiast do Madrytu wcale by nie doleciał, bo musiałby pokonać prędkość obrotu ziemi. Pan ten cofnął naukę o paręset lat, zapominając o prawie grawitacji, prawie bezwładności i jeszcze paru innych. Ja sobie pomyślałem, że strach podskakiwać, bo nie wiadomo, gdzie wyląduję. Podskok trwa ca 2 sekundy, ziemia obraca się z szybkością 400 m na sekundę. Stalin urósł W Jałcie odsłonięto pomnik „Wielkiej Trójki”, która w tym właśnie mieście w 1945 roku zadecydowała o powojennym kształcie Europy. Monument przedstawiający postacie Roosvelta, Churchila i Stalina miał być odsłonięty już przed 10 laty. Wtedy jednak sprzeciw Tatarów krymskich, których Stalin masowo z Krymu wysiedlał, okazał się skuteczny. Teraz Tatarzy też protestowali, ale na dzisiejszym Krymie klimat dla Stalina okazał się bardziej przychylny. Świadczy o tym też fakt, że wbrew prawdzie historycznej Stalin na pomniku jest wyższy od pozostałych. Może to był główny cel, jaki chciano osiągnąć, stawiając pomnik. Europejski Bank Centralny we Frankfurcie 18 marca br. dokonano otwarcia we Frankfurcie nowej siedziby Europejskiego Banku Centralnego. Przed uroczystością demonstrujący w centrum miasta zwolennicy antykapitalistycznego sojuszu Blockupy starli się z policją, usiłującą utrzymać porządek. Efekt – blokada ulic z palącymi się oponami i śmieciami, siedem zniszczonych radiowozów policyjnych, jeden poważnie ranny policjant. Nie jestem zwolennikiem budowy obiektu za 1,3 mld euro w czasach kiedy gospodarka europejska ma problemy. Tym bardziej nie jestem zwolennikiem walk ulicznych i bezmyślnego niszczenia mienia. Groteskowo brzmiały słowa przywódcy ruchu antykapitalistycznego Ulricha Wilkena: „Chcemy końca polityki oszczędności”. Wysunął też tezę, że decyzjami finansowymi utrudnia się pracę rządu greckiego. Czy antykapitaliści i anarchiści to to samo? Christof Kochanski TWOJ E M i a sto Porady prawne Spojrzenie wstecz na rok 2014 – najważniejsze orzeczenia dla konsumentów Brak wynagrodzenia dla osób pracujących nielegalnie Osoba pracująca „na czarno”, czyli bez umowy zobowiązującej do odprowadzania podatku, nie posiada roszczenia zarobkowego, którego można byłoby dochodzić sądownie. Umowa o pracę bez zobowiązania podatkowego narusza przepisy Ustawy o zwalczaniu nielegalnej pracy i nielegalnego zatrudnienia „Gesetz zur Bekämpfung der Schwarzarbeit und illegaler Beschäftigung” i jest tym samym nieważna. Nie istnieją także żadne inne roszczenia wobec zleceniodawcy. Tak zdecydował Trybunał Federalny w kwietniu 2014 r. i zmienił tym samym swoje długoletnie orzecznictwo (BGH, wyrok z dnia 10.04.2014, sygnatura akt: VII 241/12). Kredyty konsumenckie: banki muszą zwrócić opłaty za opracowanie kredytu od 2004 r. Trybunał Federalny zdecydował w maju 2014 r. (BGH, wyrok z dnia 13.05.2014, sygnatura akt: XI ZR 170/13, XI ZR 405/12), że banki nie mają prawa żądać dodatkowych opłat za opracowanie kredytu na podstawie ustalonych ogólnych warunków handlowych. Odpowiednie warunki w takich umowach są nieważne, a już pobrane dodatkowe opłaty za opracowanie kredytu podlegają zwrotowi konsumentowi. Roszczenie podlega przedawnieniu z terminem trzech lat według § 195 BGB. Termin przedawnienia rozpoczął biec w 2011 r., gdy utwierdziło się najwyższe orzecznictwo sądowe w tej kwestii. Trybunał Federalny zadecydował w październiku 2014 r., że zwrot opłat za opracowanie kredytu podlega terminom przedawnienia według § 199 Abs. 4 BGB, przez co przedawnione są tylko roszczenia, które powstały przed rokiem 2004 (BGH, wyrok z dnia 28.10.2014, sygnatura akt: XI ZR 348/13). Monitoring: osoby prywatne nie mogą nagrywać zdarzeń na ulicy W grudniu 2014 r. Trybunał Europejski zdecydował (EuGH, wyrok z dnia 11.12.2014, sygnatura akt: C-212/13), że również właściciele prywatnych nieruchomości zobowiązani są do przestrzegania norm unijnych o ochronie danych, które wprawdzie pozwalają im na monitoring własnego domu i nieruchomości, ale nie terenu publicznego, jak ulicy lub chodnika. Kto filmuje obszar publiczny, ryzykuje karą pieniężną. Roszczenie o wyrównanie nakładów finansowych w pozamałżeńskich związkach W przypadku separacji pary niemałżeńskiej partnerzy mają wobec siebie prawo do roszczeń o wyrównanie nakładów finansowych uczynionych w związku. Na wypadek gdyby się mu „coś złego przytrafiło”, partner podarował swojej partnerce książeczkę oszczędnościową o wartości 25 tys. euro. Trybunał Federalny rozstrzygnął w tej sprawie w maju 2014 r., że po rozstaniu partnerka jest zmuszona do oddania książeczki oszczędnościowej byłemu partnerowi. Według orzecznictwa w takich sprawach mamy do czynienia z tak zwanym wsparciem finansowym, które partner wyświadcza w zaufaniu w dalsze istnienie związku partnerskiego. W przypadku zakończenia związku podstawa na zatrzymanie takiego wsparcia upada. Dzieci ręczą za rodziców – również w rozpadłych rodzinach Dzieci zobowiązane są do alimentowania rodziców również w przypadku, gdy od wielu lat nie miały kontaktu z rodzicem – tak zadecydował Trybunał Federalny w lutym 2014 r. (BGH, postanowienie z dnia 12.02.2014, sygnatura akt: XII ZB 607/12). Wyłącznie w przypadku poważnych wykroczeń uprawnionego do roszczeń alimentacyjnych dzieci mogą zostać zwolnione z tego obowiązku. Brak utrzymywania kontaktu z dzieckiem od jego ukończenia pełnoletności czy wydziedziczenie dziecka nie stanowią poważnych wykroczeń. * Porzellanhofstraße 12 60313 Frankfurt am Main T:+49 (0) 69 / 63 77 56 F:+49 (0) 69 / 631 1941 M:+49 (0) 175 591 2600 [email protected] www.badkowski-prestigiacomo.de Od czterdziestu lat reprezentujemy polskich klientów Nasza kancelaria udziela porad i usług m.in. w następujących dziedzinach prawa: • prawo pracy • prawo karne • ogólne prawo cywilne • prawo ubezpieczeniowe Roszczenie o usunięcie danych wobec portalu Google: Prawo do zapomnienia W przypadku naruszenia praw osobistych europejskich obywateli przez największą wyszukiwarkę na świecie, Google zobowiązany jest według wyroku Trybunał Europejskiego z maja 2014 r. (EuGH, wyrok z 13.05.2014, sygnatura akt: C-131/12) do usunięcia danych. Prawa podstawowe o szacunku do życia prywatnego i ochronie danych osobowych mogą zostać przez wyszukiwarkę znacznie naruszone. Wyszukiwarka ukazuje szczegółowe dane szukanej osoby i choć są one zgodnie z prawem rozprowadzane, według aktualnego orzecznictwa muszą zostać usunięte. Przerwanie aukcji na portalu eBay: tylko w przypadku ustawowego prawa do odstąpienia od umowy lub do podważenia oświadczenia woli Osoba oferująca przedmioty na portalu eBay nie ma prawa do przerwania aukcji. Gdy przerywa się aukcję, dochodzi do zawarcia umowy między oferentem i osobą, która oddała najwyższą ofertę zakupu. W przypadku braku wywiązania się z umowy przez oferenta zobowiązany jest on do wypłacenia odszkodowania. Ta zasada również obowiązuje w sytuacjach znacznej dysproporcji między wartością przedmiotu i najwyższą ofertą zakupu. Tak więc w listopadzie 2014 Trybunał Federalny zobowiązał oferenta, który przerwał licytację swojego samochodu o wartości kilku tysięcy euro, do wypłacenia odszkodowania osobie oferującej jeden euro za zakup, stawiając tym samym najwyższą ofertę zakupu (BGH, wyrok z dnia 12.11.2014, sygnatura akt: VIII ZR 41/14). Wyjątek od reguły stanowi tylko przypadek, gdy sprzedawca jest ustawowo uprawniony do przerwania licytacji, na przykład przy błędnym opisie przedmiotu lub ceny wstępnej. Tak postanowiono w przypadku oferenta motocyklu, który w trakcie licytacji dowiedział się, że motocykl nie posiada dopuszczenia do ruchu drogowego, i ją przerwał. Oferent motocyklu przed rozpoczęciem licytacji posiadał błędną wiedzę co do istotnych właściwości i był ustawowo uprawniony do odstąpienia od oferty (BGH, wyrok z dnia 08.01.2014, sygnatura akt: VII ZR 63/13). Joanna Prestigiacomo Rechtsanwältin Udzielamy wszelkich porad prawnych w języku polskim, niemieckim, włoskim i angielskim. *zmarł w roku 2012 Zawartość powyższego poradnika służy wyłącznie ogólnej informacji, nie stanowi doradztwa prawnego i nie może zastąpić doradztwa prawnego w indywidualnym przypadku! Wszelka odpowiedzialność autora lub wydawcy jest wykluczona. 19 wywiad w twoim mieście Rozmowa uczniów Elisabethenschule we Frankfurcie z wicekonsulem 21 lutego w restauracji Zum Nussbaum we Frankfurcie odbyło się spotkanie z kierownikiem referatu ds. współpracy z Polonią z Konsulatu Generalnego RP w Kolonii, Andrzejem Dudzińskim. Zaproszony przez naszą redakcję konsul nakreślił zakres zadań Konsulatu Generalnego w Kolonii, który zajmuje się Polakami zamieszkałymi w czterech krajach związkowych, w tym również w Hesji. Można było dowiedzieć się więcej na temat priorytetowych zadań placówki, a także tego, na jakie wsparcie ze strony MSZ mogą liczyć zarówno organizacje polonijne, jak i zwykli obywatele. Była to też rzadka możliwość zadania konsulowi bezpośrednio indywidualnych pytań. Po spotkaniu Andrzej Dudziński udzielił wywiadu młodzieży uczącej się języka polskiego w Elisabethenschule we Frankfurcie, jedynym gimnazjum i liceum ogólnokształcącym w Hesji, w którym można zdawać maturę z języka polskiego. Zapraszamy na skróconą wersję wywiadu przeprowadzonego przez Marlenę Ludwiczak, Neilę Mezali, Gabrysię Niezgodzką i Justynę Strzałko. Marlena Ludwiczak: Przybliżył nam pan pracę konsulatu, to może teraz parę słów o sobie? Skąd pan pochodzi, jak długo mieszka pan w Niemczech? A.D.: Pochodzę ze Szczecina, studiowałem prawo i stosunki międzynarodowe we Frankfurcie nad Odrą, w Wilnie i w Poznaniu. Na studiach uświadomiłem sobie jednak, że nie chcę zostać sędzią czy adwokatem i szukając innej drogi zawodowej, zgłosiłem się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przebrnąłem przez egzaminy na aplikację dyplomatyczno-konsularną, pracowałem w centrali MSZ w Warszawie, a od roku 2012 jestem w KG RP w Kolonii. Gabrysia Niezgodzka: Jakie trzeba mieć wykształcenie i umiejętności, aby pracować w dyplomacji? Trzeba być prawnikiem? Standardowa droga dla młodych ludzi to aplikacja dyplomatycznokonsularna po dowolnych studiach magisterskich, przy czym nie ma co ukrywać, preferowane są kierunki humanistyczne i lingwistyczne, choć znam pracujących w dyplomacji informatyków czy fizyków, jak choćby pani kanclerz Angela Merkel. Dalej dwa języki obce, angielski obowiązkowo i inny język „ONZ-etowski” w stopniu biegłym, oraz polskie obywatelstwo. Egzaminy na aplikację dyplomatycznokonsularną to testy i wieloetapowy egzamin pisemny, częściowo w języku obcym, i stresujący egzamin ustny. 20 Od lewej: Justyna Strzałko, Gabrysia Niezgodzka, Andrzej Dudziński, Marlena Ludwiczak i Neila Mezali M.L.: Co pan uważa za najważniejsze w swojej pracy? Czy w ogóle ją pan jeszcze lubi? Bardzo lubię swoją pracę. Najważniejszy dla mnie jest w niej kontakt z ludźmi. W Polsce zajmowałem się polityką bezpieczeństwa, obecnością Polski w NATO, tarczą antyrakietową itd. A teraz zajmuję się współpracą z Polonią w zachodniej części Niemiec. W swojej pracy lubię przede wszystkim jej różnorodność. Neila Mezali: Co jeszcze – poza tym, że nie chciał pan zostać adwokatem czy prokuratorem – popchnęło pana w stronę MSZ? Zainteresowania, pasja? Od lat interesowało mnie śledzenie wydarzeń na arenie międzynarodowej, czytanie doniesień prasowych, dociekanie przyczyn konfliktów i uwarunkowań podejmowanych decyzji. Pomyślałem, że ciekawie byłoby o relacjach między państwami i narodami nie tylko czytać, ale choćby w niewielkim stopniu je współkształtować. Justyna Strzałko: Poprzedni Minister Spraw Zagranicznych odebrał niemieckiej Polonii prestiżową siedzibę konsulatu w Kolonii. Jak pan sądzi, czy nowa siedziba jest wygodna dla petentów? Trzeba pamiętać, że w budynku dawnej ambasady i konsulatu w latach 80. XX wieku pracowało nawet 150-200 osób. Obecnie ambasada RP jest w Berlinie, a zespół konsulatu to około 20 pracowników. Uważam, że nowa, bardziej centralna lokalizacja placówki jest łatwiej dostępna dla osób przybywających do konsulatu. A sama sala przyjęć jest przestronna, jasna, wyposażona w kącik dla dzieci. N.M.: Wspomniał Pan o tym, że w konsulacie można zawrzeć związek małżeński. Nazwisko z jaką końcówką rodzajową, „-i” czy „-a”, będzie po ślubie nosiła panna młoda? To zależy od przedłożonych dokumentów i decyzji osób zawierających związek małżeński w ramach obowiązujących przepisów. Generalna zasada brzmi: nazwisko małżonków po ślubie będzie zgodne z pisownią zawartą w polskich aktach stanu cywilnego i polską gramatyką, a więc pani Nowak, wychodząc za pana Kowalskiego i przyjmując jego nazwisko, nazywać będzie się Kowalska. W uzasadnionych przypadkach możliwa jest zmiana nazwiska, zgodnie z ustawą o zmianie imienia i nazwiska. G.N.: Chciałabym studiować w Polsce. Projekt „Rządowego programu współpracy z polską Diasporą w latach 2015-2020” mówi o stypendiach dla studentów polskiego pochodzenia studiujących w Polsce lub państwie zamieszkania. Do kogo mam się zwrócić o informację? Bezpośrednio do wybranej uczelni lub do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. G.N.: Należę do nielicznej w Hesji grupy wybrańców, którym udało się uzyskać zezwolenie na naukę języka polskiego w niemieckim liceum. Siostra mojej koleżanki nie ma takiej możliwości, ponieważ urodziła się w Niemczech. Czy KG może zapewnić w takiej sytuacji pomoc prawną lub interwencję? Konsulat nie ma możliwości udzielania pomocy prawnej w sprawach indywidualnych. Temat zwiększenia dostępu do nauki języka polskiego w szkołach w Hesji jest przez nas podnoszony w rozmowach z władzami landowymi, zwłaszcza w heskim ministerstwie oświaty. J.S.: Przed kilku laty pracownicy KG regularnie odwiedzali Frankfurt i wiele spraw załatwiano na miejscu. Dlaczego tego zaniechano? Aktualny stan etatowy placówki nie pozwala na przeprowadzanie „dyżurów wyjazdowych” przez pracowników Konsulatu. Serdecznie dziękujemy za rozmowę. TWOJ E M i a sto motoryzacja New Warsaw: reaktywacja Warszawy Projekt samochodu Nowa Warszawa narodził się w głowie Michała Koziołka już wiele lat temu. 27-latek z Wrocławia, projektant i właściciel biura Koziołek Design, pasjonat motoryzacji, rysownik i prowadzący szkołę rysunku we Wrocławiu, już wiele razy próbował zmierzyć się z charakterystycznym designem starej Warszawy i zaadaptować jej linie w nowej bryle. Jednak pomysł stworzenia prawdziwego auta, na podstawie własnych projektów, zaczął nabierać realnych kształtów dopiero pod koniec roku 2012, kiedy udało się zrealizować inny projekt „Syrena na Euro”. Syrena zbudowana została od podstaw, z 3-litrowym silnikiem z BMW e46 Coupe, o mocy 300 KM, 900 kg masy własnej, napędem na tył, z 17-calowymi felgami. Po zakończeniu tworzenia Syreny i ogromnej aprobacie społecznej, młody projektant postanowił iść dalej i zrealizować swoje największe marzenie: reaktywować ikonę polskiej motoryzacji – Warszawę. Już w grudniu 2012 r. zostały przedstawione 4 koncepcje samochodu New Warsaw (ze względów prawnych nie można użyć nazwy Nowa Warszawa) i poddane głosowaniu internautów. Wygrała koncepcja najbardziej nawiązująca do pierwowzoru – Retrodesign. W przeciągu kilku miesięcy Michał Koziołek zebrał grupę pasjonatów i idealistów. Adam Mally, Jacek Śniadecki, Łukasz Myszyński, Dawid Ozga, Michał Puchalski i Zbigniew Żelazny – to właśnie osoby, które, zarażone pomysłem Koziołka, uwierzyły w zapoczątkowaną przez niego ideę. Prace ruszyły bardzo szybko, projekt przechodził wiele zmian designerskich, wiele korekt, nowych rozwiązań i pomysłów. Było to wiele godzin rysunków, obliczeń, nieprzespanych nocy, jednak każdy dzień zbliżał grupę do rozpoczęcia pierwszych prac nad gotowym autem. W międzyczasie udało się pozyskać wielu sponsorów, którzy uwierzyli w projekt, a także udało się znaleźć inwestora – About-S – który pozwolił urealnić cały pomysł reaktywacji Legendy. Prace rozpoczęły się, auto powstaje z najlepszych materiałów. Wewnątrz królować będzie skóra najlepszej jakości, drewniana wyściółka podłogi i elementy metalowe w formie wydruków 3D. Wszystko na najwyższym poziomie technicznym i zgodnie z najnowszymi trendami. Pojawi się też Dane techniczne: • nadwozie Kevlar • silnik 5,0 V10 o mocy 507 KM • napęd na tył • 7-stopniowa półautomatyczna skrzynia biegów • 22-calowe felgi Lexani Johnson II • opony 255/30 (przód) i 295/25 (tył) wiele ciekawych rozwiązań, jak kamera 360 umieszczona wewnątrz auta, obserwująca wszystko dookoła pojazdu, elektryczny scooter, chowany w specjalnej podłodze pod bagażnikiem, czy wysuwana pneumatycznie szuflada na eleganckie koszule. Równolegle z budową gotowego auta budowany był model New Warsaw w skali 1:1. To jeden z najważniejszych etapów projektu. Dzięki modelowi pojazdu w realnej skali można było nanieść niezbędne poprawki, uniknąć wielu błędów i przede wszystkim zobaczyć proporcje w realnych rozmiarach. Przed grupą jeszcze długa droga, choć trzeba przyznać, że założenia, które przyjęli na początku, realizują w 100 procentach. Prezentacja gotowego auta zaplanowana jest na połowę 2015 roku. Jeśli znajdą się klienci na zakup pojazdu, zostanie wtedy wyprodukowanych łącznie 11 sztuk (pierwsza prototypowa wersja nie będzie na sprzedaż) w przeciągu 3 lat. Auto z pewnością będzie kosztownym pojazdem, ale także bardzo unikatowym następcą legendarnej Warszawy. 11 sztuk jest to oczywiście niewielka ilość jak na całą Polskę, jednak nie zapominajmy, że są to jedynie „zwykli ludzie", niemający fabryki czy milionów na koncie, a do swojego celu dążą poprzez pracę, pasję i idee. Jest to pierwszy „mały” krok dla polskiej motoryzacji, ale... może jeden z ważniejszych. Jak zapewnia Koziołek, jeśli cały projekt się powiedzie i samochody znajdą swoich nabywców, wówczas uda się zebrać kapitał potrzebny do kolejnego projektu. Zespół rozpocznie pracę nad stworzeniem pojazdu elektrycznego „dla każdego”. Będzie to dwumiejscowy pojazd o zasięgu około 150 km, mający kosztować maksymalnie 20 tys. zł. Ktoś powie: nierealny plan. Ale czy nie to samo mówiono, kiedy pojawiły się pierwsze rysunki Warszawy? Cała grupa wierzy, że projekt New Warsaw może być początkiem nowej ery dla polskiej motoryzacji. Mały krok, ale jakże znaczący dla nas, pasjonatów. 21 Sport w Twoim Mieście Nagroda Fair Play PKOl Nasze dziewczyny i chłopaki „lubią brąz” – dla wielu ważniejsza niż medale Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec, brązowe medalistki MŚ w sprincie drużynowym techniką dowolną. Na tegorocznych mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Falun nasi reprezentanci nie błysnęli w klasyfikacjach indywidualnych. Kamil Stoch najwyraźniej nie powrócił jeszcze do swej szczytowej formy po przebytej w tym sezonie operacji. Podczas turnieju drużynowego było już o wiele lepiej. Polacy powtórzyli sukces sprzed dwóch lat z Val di Fieme i zdobyli brązowy medal mistrzostw. W sprincie o podium otarła się Justyna Kowalczyk, minimalnie przegrywając walkę o brąz z Norweżką Fallą. Był to jednak wielki powrót naszej biegaczki do ścisłej czołówki. Po tym jak oficjalnie oznajmiła o swoich problemach z depresją, snem i wypoczynkiem po startach, nikt nie wierzył, że jest w stanie walczyć o medal. Brak odpoczynku spowodował już nawet utratę przytomności podczas zawodów Pucharu Świata w Alpe Cermis. Jej fani drżeli raczej o jej stan zdrowia niż o kolejny sukces. Kowalczyk miała jednak swój cel podczas tegorocznych mistrzostw świata – sukces drużynowy. W trakcie tych biegów znów pokazała swój „pazur”. Pozwoliło to wspólnie z Sylwią Jaśkowiec zdobyć trzecie miejsce w sprincie drużynowym techniką dowolną. Jest to pierwszy drużynowy medal mistrzostw świata w historii polskich biegów narciarskich. W sztafecie również było nieźle i Polki zajęły piąte miejsce. – Medal, piąte miejsce w sztafecie, płacząca kochana Ewelina Marcisz – to wszystko są ważne momenty. W końcu mieliśmy waleczną drużynę. To dla mnie ważne – powiedziała po zawodach Justyna Kowalczyk. 22 stronę redaguje: Michał Kochański 2 marca Grzegorz Bielejec, Marek Chmielarski i Mariusz Grudzień zostali nagrodzeni przez Polski Komitet Olimpijski w 48. Konkursie Fair Play. Kapituła nagrody doceniła postawę, jaką wykazali podczas wyprawy na Broad Peak Midle (8016 m .n.p.m.). Polscy wspinacze ruszyli na ratunek alpinisty z Tajwanu, który zasłabł w obozie IV (7500 m) na Broad Peak. Grzegorz Bielejec, Mariusz Grudzień i Marek Chmielarski z dyplomami w ręku Fot. PZA 24 lipca o godz. 22 o pomoc poprosił inny członek tajwańskiej wyprawy. Polscy alpiniści byli właśnie po udanym ataku szczytowym na główny wierzchołek Broad Peaku. Byli tam także Krzysztof Stasiak, Grzegorz Bielejec i Mariusz Grudzień, który jako ratownik medyczny okazał się niezastąpiony przy ratowaniu Tajwańczyka. Pomocy odmówili lub nie byli w stanie jej udzielić zarówno uczestnicy innych wypraw, jak i rodacy ciężko chorego Shahima. Natomiast do akcji włączyli się Bielejec i Chmielarski, obaj po ciężkich akcjach szczytowych. Bielejec i Grudzień z dużymi trudnościami odnaleźli w nocy obóz IV i zajęli się ratowaniem Tajwańczyka. Zaaplikowali mu odpowiednie leki i podali tlen. Shahim został z pomocą jego osobistego tragarza wysokościowego sprowadzony na dół. Następnego dnia w obozie II ponownie dostał porcję leków od Grudnia, który asystował mu aż do bazy. Akcja ratownicza splotła się z problemami zdrowotnymi Stasiaka, który zaczął zdradzać objawy obrzęku mózgu. Tu też potrzebna była interwencja polskiego ratownika medycznego. Przy pomocy Piotra Tomali, z dużymi problemami mimo aplikowania tlenu, chory został sprowadzony do bazy. Akcja ratownicza uniemożliwiła Polakom przeprowadzenie drugiego ataku szczytowego na główny wierzchołek Broad Peaku. O wiele ważniejszy jest jednak fakt, iż praktycznie umierający już Tajwańczyk został uratowany. Dziwi trochę obojętność innych wspinaczy znajdujących się w pobliżu, ale zjawisko to znane jest już z wielu podobnych sytuacji na Evereście i innych szczytach. Ofiarna akcja polskich alpinistów spotkała się z szerokim odzewem ze strony mediów i portali społecznościowych. goEast Festival Wśród zaproszonych gości tegorocznego goEast Festivalu są między innymi Jerzy Stuhr oraz aktorka Justyna Suwała („Body/Ciało”). Zapraszamy na www.filmfestival-goeast.de. Równolegle do festiwalu odbędą się w ramach goEast@darmstadt, przy współpracy z Deutsches-Polen-Instytutem, projekcje polskich filmów w Darmstadt (kino Rex, Wilhelminenstr. 9): • 23.04.2015, godz. 20:15: BODY/ CIAŁO (w planie spotkanie z Justyną Suwałą) • 24.04.2015, godz. 20:15: ÓSMY DZIEŃ TYGODNIA • 26.04.2015, godz. 20:15: BOGOWIE Projekcje w języku polskim, z niemieckimi lub angielskimi napisami. TWOJ E M i a sto Jacek W. Fischer RECHTSANWALT / KANCELARIA PRAWNA Doradzam i reprezentuję dwujęzycznie w następujących sprawach: ▪ dochodzenie wierzytelności w Niemczech i w Polsce ▪ prowadzenie procesów sądowych ▪ prawo ruchu drogowego (wypadki samochodowe, itp.) ▪ prawo karne i wykroczeń ▪ prawo administracyjne (np. niemiecki Kindergeld) ▪ prawo obcokrajowców ▪ sprawdzanie i sporządzanie umów (np. o dzieło, wynajmu) ▪ prawo pracy ▪ prawo spółek, handlowe i gospodarcze ▪ prawo spadkowe Rheinstr. 18 64319 Pfungstadt www.fischer-law.eu tel. +49 / (0)173 713 25 92 fax +49 / (0)6142 920 97 19 e-mail: [email protected] BÜROSERVICE & PROMOTION Karolina Kochanski Gehaborner Straße 2a 64347 Griesheim Kompleksowa pomoc językowa przy wypełnianiu wniosków i formularzy dotyczących zasiłku rodzinnego w Niemczech. TEL: 06155 / 8773339 FAX: 06155 / 8773338 MOBIL: 0163 / 2376283 Organizacja oraz przeprowadzanie promocji reklamowych. WWW.KINDERGELD.PL [email protected] Obsługa stoisk reklamowych podczas targów. OGRODY ZIMOWE GRACJA Synonim elegancji www.gracja.com Gracja Sp. z o.o. 43-400 Cieszyn ul. Bielska 76 PRODUCENT od 1995 r. e-mail: [email protected] Tel. 33 857 74 60 Kom. 602 378 030
Podobne dokumenty
wydanie 04/05-2016
Redakcja przyjmuje ogłoszenia/reklamy, pobierając opłatę naliczaną od 1 cm2. 1 cm2 = 1,00 €. Najmniejsza wielkość reklamy/ogłoszenia wynosi 50 cm2. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, po...
Bardziej szczegółowo