Stany Zjednoczone jako supermocarstwo

Transkrypt

Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
Osiągnięcie pozycji supermocarstwa przez Stany Zjednoczone było długim procesem,
wyznaczonym tak ważnymi momentami i etapami, jak pomyślne zakończenie wojny secesyjnej,
dynamiczny rozwój gospodarczy na przełomie XIX i XX wieku, a także I i II wojna światowa, a w
końcu rozpad Związku Radzieckiego i przeżywanie przez Amerykę najdłuższego,
najintensywniejszego rozwoju w swojej historii.
Zasada, którą przedstawił pierwszy prezydent USA George’a Washington w słynnym Farewell
Address z 1796 r., dotycząca izolacjonizmu, oznaczająca uniezależnienie rozwoju USA od
ambicji, rywalizacji oraz dążeń innych państw, zwłaszcza europejskich, może zostać uznana za
punkt wyjścia.
Stany Zjednoczone stosowały zasadę izolacjonizmu na przestrzeni ponad 100 lat. Polegała ona
na trzymaniu się z dala od sporów i konfliktów, jakie toczyły się głównie w Europie. Pierwszym
prezydentem, który próbował odejść od izolacjonizmu i uczynić ze Stanów Zjednoczonych
wpływowe mocarstwo, był Thomas Woodrow Wilson. Hołdował on drugiej ważnej zasadzie
działania USA na zewnątrz – posłannictwu amerykańskiemu, czyli promowaniu wolności,
sprawiedliwości oraz demokracji. W myśl tej filozofii (ale nie tylko) zaangażował Amerykę w I
wojnę światową, a później próbował zgodnie ze swoimi poglądami ukształtować powojenny
porządek na świecie. Nie przyniosło to większego powodzenia. W okresie międzywojennym
USA powróciły na tory izolacjonizmu, skupiając się na pomnażaniu własnego dobrobytu i
zabieganiu o własne interesy[1].
Wszystko zmieniła II wojna światowa, z której Stany Zjednoczone wyłoniły się jako wielkie
mocarstwo, dysponujące bronią tomową, potężnymi zasobami złota i silną gospodarką.
Większość krajów po wojnie była zdana na pomoc udzieloną od USA, co zostało zrealizowane
w formie Planu Marshalla[2].
Po II wojnie Stany Zjednoczone zaangażowały się w zimnowojenną rywalizację ze Związkiem
Radzieckim, z której wyszły zwycięsko, co przypieczętowało ich pozycję supermocarstwa i
globalnego lidera.
Polityka globalna USA
USA jako supermocarstwo angażuje się w wielu regionach świata na różne sposoby. W latach
90-tych najwięcej wyzwań dla Stanów Zjednoczonych pochodziło z regionu Bliskiego Wschodu,
1 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
którego znaczenie dla amerykańskiej administracji rosło już we wcześniejszych dekadach. Na
początku 1991 roku koalicja zmontowana przez USA zbrojnie zlikwidowała aneksję Kuwejtu
przez Irak z sierpnia 1990 roku. Ponadto Waszyngton zmierzał do izolowania teokratycznego
reżimu w Iranie oraz aktywnie angażował się w zapoczątkowanym w 1991 roku
bliskowschodnim procesie pokojowym.
W Europie najwięcej uwagi pochłaniało ułożenie na nowo stosunków z Federacją Rosyjską, w
tym zwłaszcza zabezpieczenie poradzieckiej broni jądrowej i materiałów radioaktywnych, a
także wspieranie transformacji ustrojowej państw byłego Bloku Wschodniego, które zaczęły być
wciągane do struktur ekonomicznych i bezpieczeństwa Zachodu: w 1999 roku Polska, Czechy i
Węgry dzięki zdecydowanemu poparciu USA, uzyskały członkowstwo w NATO. Zamachy terrorystyczne w Nowym Jorku i Waszyngtonie 11 września 2001 roku zmieniły
priorytety administracji USA w polityce zagranicznej. Walka z terroryzmem i
rozprzestrzenianiem się broni masowego rażenia stały się osią polityki zagranicznej USA.
Administracja George’a W. Busha od października do grudnia 2001 roku przeprowadziła
wspólnie z afgańską opozycją kampanię militarną przeciw Talibom władającym Afganistanem.
Oskarżano ich o ukrywanie przywódców al-Kaidy, która jest odpowiedzialna za zamachy z 11
września.
W marcu-kwietniu 2003 roku koalicja pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych obaliła reżim
Saddama Husajna w Iraku. Oficjalną przyczyną były podejrzenia o dążenie do wejścia w
posiadanie broni masowej zagłady. Te dwie wojny zdominowały politykę USA w pierwszej
dekadzie nowego tysiąclecia. Konflikt w Iraku po usunięciu Husajna ulegał stopniowej eskalacji,
której apogeum zostało osiągnięte w 2006-2007 roku i wymagało stacjonowania ponad 150 tys.
żołnierzy amerykańskich.
Jednocześnie w 2005 roku ponownie nasilał się konflikt w Afganistanie. USA poświęcały
również sporo dużo uwagi przeciwdziałaniu proliferacji broni masowej zagłady, m.in.
sprzeciwiając się programom nuklearnym Iranu i Korei Północnej, jednakże notowały tu
przeważnie niepowodzenia w obliczu niezłomnej determinacji obu tych krajów.
Demokratyczna administracja Baracka Obamy, znajdująca się u władzy od 2009 roku,
wprowadziła jedną zasadniczą zmianę w priorytetach amerykańskiej polityki zagranicznej,
podejmując działania mające na celu całkowite wycofanie wojsk z Iraku i skoncentrowanie
uwagi na pogarszającym się konflikcie w Afganistanie oraz sąsiednim Pakistanie. Starano się
2 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
też zwiększyć reputację międzynarodową USA, zwłaszcza wśród krajów muzułmańskich,
angażując się w próby reaktywacji bliskowschodniego procesu pokojowego i sygnalizując
gotowość do dialogu z państwami uważanymi dotąd za największych wrogów Ameryki, takimi
jak Syria, Iran czy Sudan.
Oznaką łagodniejszej, bardziej pojednawczej polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych po
objęciu urzędu prezydenta przez Obamę była naprawa stosunków z Rosją, którą określano
hasłem „reset”[3]. Niemniej jednak na najważniejszego partnera zagranicznego wyrosła
aspirująca do roli supermocarstwa Chińska Republika Ludowa. Jednocześnie, stając w obliczu
wzrastającej w bardzo szybkim tempie potęgi ChRL i jej coraz większej asertywności w
najbliższym sąsiedztwie, Waszyngton starał się wszelkimi sposobami umocnić swoją pozycję
strategiczną w regionie Azji i Pacyfiku, poszukując nowych partnerów oraz zacieśniając
powiązania z dotychczasowymi sojusznikami, co w 2011 roku zaczęto nazywać azjatyckim
„piwotem” w polityce zagranicznej USA. Osobistym wkładem Obamy były działania na rzecz
rozbrojenia nuklearnego, które już w 2009 roku niespodziewanie przyniosły mu Pokojową
Nagrodę Nobla[4].
Polityka USA, której zasięg obejmuje praktycznie cały świat, świadczy o jej mocarstwowej
pozycji. Ponadto świadczy o niej również rola Stanów Zjednoczonych w organizacjach
międzynarodowych, takich jak ONZ czy NATO. W ONZ Stany Zjednoczone są członkiem Rady
Bezpieczeństwa, która jest jedynym organem międzynarodowym mogącym w mocy prawa
międzynarodowego decydować o podejmowaniu interwencji różnego rodzaju w różnych
regionach świata, gdy jest to uzasadnione. USA posiadają prawo weta, w związku z czym jeśli
nie wyrażą zgody na jakąś akcję, nie może ona zostać podjęta (za wyjątkiem sytuacji, w której
Zgromadzenie Ogólne decyduje o podjęciu działań w związku z wydarzeniami zagrażającymi
pokojowi i życiu ludzkiemu na większą skalę)[5]. Silną pozycję Stany Zjednoczone mają również
w NATO, gdzie mają największy wkład finansowy i osobowy, a także w regionalnych
organizacjach półkuli zachodniej.
Siły zbrojne
Stany Zjednoczone dysponują współcześnie najpotężniejszą i najbardziej nowoczesną armią na
świecie. Wielkość armii odpowiada globalnym aspiracjom USA, które utrzymują swoje jednostki
wojskowe w różnych regionach świata.
Pod względem liczebności armia USA znajduje się obecnie na drugim miejscu na świecie.
Według stanu na 31 października 2012 roku całkowita liczba żołnierzy wynosiła 1 438 638.
Wśród nich 548 283 to Siły Lądowe (Army), 317 587 – Marynarka Wojenna (Navy), 197 775 –
Korpus Piechoty Morskiej (Marine Corps), 332,320 – Siły Powietrzne (Air Force) oraz 42,673 –
3 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
Straż Wybrzeża (Coast Guard)[6]. Wszystko to stanowią wojsko zawodowe, które dodatkowo
jest wspierane przez Gwardię Narodową oraz Rezerwę.
Trudno wskazać konkretny rodzaj sił zbrojnych rozwijany bardziej od pozostałych. Siły lądowe
są największe pod względem liczby żołnierzy oraz wydatków (stanowią ok. 1/3 budżetu
obronnego), ale z drugiej strony za najbardziej skuteczne obecnie uważane są siły powietrzne i
właśnie z tymi wojskami związana jest największa liczba projektów rozwojowych. Służba
wojskowa w USA obecnie nie jest obowiązkowa. O miejsce w armii ubiegać się mogą służyć
zarówno mężczyźni, jak i kobiety od 18 roku życia.
Wydatki wojskowe Stanów Zjednoczonych wynoszą ok. 4% PKB. Pod tym względem kraj
zajmuje 25 miejsce na świecie. Jednak gdy przełożymy to na liczby bezwzględne, USA
posiadają największy budżet obronny na świecie, co przekłada się na znaczną przewagę
technologiczną nad innymi państwami[7]. Wysokość tego budżetu w 2010 roku wyniosła 693
mld USD, co stanowiło niemal połowę wydatków światowych. 534 mld USD tej kwoty to tzw.
budżet bazowy (wydatki podstawowe), który mimo że nie jest dedykowany bezpośrednio
operacjom w Afganistanie i Iraku, to pewne jego segmenty są z tym związane[8].
Najważniejszymi maszynami wojennymi USA są m.in. niewykrywalne (technologia stealth)
samoloty bojowe F-22 Raptor, śmigłowce AH-64 Apache, myśliwce F-35 Lightning II,
bezzałogowe samoloty rozpoznawcze RQ-4 Global Hawk, bombowce B-2 Spirit (zasięg 11 tys.
km), nowoczesne łodzie podwodne (np. klasy Virginia), atomowe lotniskowce klasy Nimitz
(mogą pływać bez przerwy przez 20 lat), czy niewielkie roboty wspomagające działania
żołnierzy.
O potędze USA w zakresie siły militarnej świadczy również drugi na świecie, po Federacji
Rosyjskiej, arsenał nuklearny. Obecnie armia USA dysponuje około 9,6 tys. głowic (Rosja zaś
12 tys.). Szacuje się, że całkowita liczba głowic nuklearnych na świecie to ok. 22,6, więc liczba
głowic USA stanowi ok. 40% światowego arsenału. Niespełna 2 tys. amerykańskich głowic
nuklearnych to tzw. głowice strategiczne, a ponad 2,4 tys. zalicza się do tzw. głowic
operacyjnych. Należy zaznaczyć, że nie jest ważna jedynie sama liczba posiadanych głowic,
lecz także praktyczna możliwość ich zastosowania, zdolność przenoszenia czy posiadanie
technologii użycia kilkunastu niezależnych głowic przenoszonych jednym pociskiem (MIRV)[9].
Ambicje Stanów Zjednoczonych sięgają znacznie dalej, niż tylko na terenie naszej planety. W
ciągu ostatnich kilku lat Amerykanie wypuszczają w kosmos wahadłowce. Ostatnim, jaki miał
4 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
polecieć, był X-37B.
Jedyną nieutajnioną informacją lotu oznaczonego jako OTV-3 (Orbital Test Vehicle, trójka to
oznaczenie trzeciego lotu) będzie prawdopodobne lądowanie na Florydzie, na lotnisku w
kosmodromie NASA, które do niedawna było wykorzystywane przez normalne wahadłowce.
Loty OTV-1 i OTV-2 kończyły się w bazie Vandenberg na drugim wybrzeżu USA, na
zapasowym lądowisku dla cywilnych wahadłowców.
Niewiele obecnie wiadomo na temat lotu OTV-3. Wykona go starszy z dwóch egzemplarzy
X-37B, który jako pierwszy poleciał w kosmos w 2010 roku. Automatyczny wahadłowiec spędził
wówczas na orbicie 225 dni. Jego bliźniak wystartował w swój dziewiczy lot rok później i spędził
nad Ziemią aż 469 dni.
Koncern Boeing, który wyprodukował X-37B, poinformował przed pierwszym lotem, że jego
dzieło powinno wytrzymać lot trwający 270 dni. Nie wiadomo, czy również tym razem USAF
będzie próbowało bić rekordy i OTV-3 spędzi na orbicie ponad rok. Nie wiadomo też, co
właściwie wojskowy wahadłowiec będzie robił w kosmosie przez cały ten czas. Pentagon za
każdy razem informuje jedynie zdawkowo o prowadzeniu "testów i eksperymentów".
Szczegółowe informacje na ten temat są trzymane w ścisłej tajemnicy. Dotychczas nie było
praktycznie żadnych przecieków, nie mówiąc o oficjalnych oświadczeniach[10].
Gospodarka
Stany Zjednoczone są krajem wysoko rozwiniętym o największym produkcie krajowym brutto w
świecie - 13,8 bln dolarów USA - ok. 20% produktu światowego. PKB na 1 mieszkańca wg
parytetu siły nabywczej wynosi 45,8 tys. dolarów USA. Na początku swego istnienia gospodarka
USA opierała się na rolnictwie. Liczne swobody obywatelskie zaczęły przyciągać miliony
imigrantów z całego świata. Na południu USA rozwinął się system plantacyjny oparty na
niewolniczej pracy milionów murzyńskich niewolników. „Na północy zaś dzięki sporym ilościom
surowców mineralnych występujących w USA, liberalnym zasadom gospodarczym, stałym
napływie taniej siły roboczej i dużemu rynkowi wewnętrznemu nastąpiła eksplozja gospodarcza.
Powstały olbrzymie przedsiębiorstwa należące do np: Johna Rockefellera (przemysł naftowy),
Henry'ego Forda (przemysł samochodowy) czy Johna Morgana (przemysł stalowy i
5 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
bankowość).”[11] Udział amerykańskiej gospodarki w produkcji światowej wzrósł z poziomu 7%
w 1840 do 23,3% w 1870. Na początku XX wieku gospodarka USA osiągnęła status
najpotężniejszej gospodarki świata, czego dowodem było przeniesienie światowej stolicy
finansów z Londynu do Nowego Jorku. Gospodarka amerykańska od 1922 roku, po
krótkotrwałym kryzysie, rozwijała się znakomicie. Roczny wzrost gospodarczy oscylował w
granicach 5%. W latach 1922–1929 produkcja wzrosła o 70%, zaś dochód narodowy o 40%.
Nastąpił też wzrost wydajności pracy o 75%, a bezrobocie spadło do 4%.[12]
Stany Zjednoczone są największym producentem żywności na świecie. Posiadają wysoko
rozwinięte rolnictwo, w którym użytki rolne stanowią 45% powierzchni kraju, co z kolei stanowi
9% areału światowego. Ponad 5% powierzchni upraw obejmuje sieć nawadniania oraz
sztucznych zbiorników wody (szczególnie w Nowym Meksyku, Dolinie Kalifornijskiej, Teksasie i
Arkansas). Stany Zjednoczone jako potęga w sferze rolnictwa borykają się z problemami
nadwyżek produkcji: z kraju tego pochodzi m.in. 44% światowej produkcji soi, 34% kukurydzy,
25% sorga, 12% pszenicy, 8% owsa, 9% winogron, 17% owoców cytrusowych, 17% mięsa z
uboju, 15% mleka, 21% bawełny, 9% tytoniu. Spore znaczenie ma również uprawa orzeszków
ziemnych, ryżu, koniczyny, i trzciny cukrowej, roślin pastewnych, warzyw, ziemniaków. W
Dolinie Kalifornijskiej znajdują się spore uprawy brzoskwiń, oliwek, fig, migdałów, cytryn,
pomarańczy, a na Florydzie pomarańczy i grejpfrutów.[13] USA są największym w świecie
eksporterem pszenicy (ok. 30 mln ton rocznie), kukurydzy i pasz kukurydziano-sojowych.
Oprócz wielu upraw, jest tam również wysoko rozwinięta hodowla, ponad 100 mln sztuk bydła,
60 mln trzody chlewnej, 10 mln owiec, wokół miast silnie rozwinięte drobiarstwo.
Prym na świecie Stany Zjednoczone wiodą także w przemyśle wydobywczym. Należy tu
wskazać głównie bogate zasoby surowców mineralnych, czyli największe na świecie zasoby
złota (ok. 262 mln uncji). Wydobywa się też m.in. ropę naftową (Alaska i Teksas – ok. 50%
wydobycia, ponadto Nizina Zatokowa, szelf Zatoki Meksykańskiej, Luizjana, Kansas, Oklahoma,
Nowy Meksyk, Wyoming, Kalifornia) i gaz ziemny (2 miejsce na świecie – złoża towarzyszą
ropie). Zasoby ropy szacuje się co prawda na 4 mld ton, ale są one na wyczerpaniu, zaś
wysokie koszty ich eksploatacji ograniczają ekonomiczny sens wydobycia. Korzystnie
usytuowane są obliczane na 220 mld ton zasoby węgla kamiennego, głównie koksującego i
antracytu (2. miejsce w świecie w wydobyciu, a 1. w eksporcie), skoncentrowane na Wielkich
Równinach, w Appalachach i Górach Skalistych, w Pensylwanii, Wirginii Zachodniej, Kentucky,
Wyoming, Illinois. Ponadto zasoby rud uranu, żelaza, miedzi, cynku i ołowiu mocno
wyczerpane, boksytów, molibdenu i wanadu, fosforytów (1. miejsce w świecie), siarki (1.
miejsce w świecie), soli potasowych, soli kamiennej (1. miejsce w świecie), srebra, złota,
platyny.
6 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
Rozmiar produkcji przemysłowej USA sprawia, że zasoby krajowe w wielu dziedzinach nie
zaspokajają zapotrzebowania na surowce mineralne i dlatego kraj ten jest ich największym
importerem w świecie (zwłaszcza ropy naftowej i gazu ziemnego, rud żelaza, miedzi, cynku i
ołowiu, cyny, boksytów, uranu, manganu, kobaltu, antymonu i innych). Biorąc pod uwagę inne
dziedziny, można śmiało pokusić się o słowo „potęga”, bo nie tylko w przemyśle USA stanowi
główne mocarstwo, lecz także w produkcji światowej Stany Zjednoczone są niedoścignione.
USA są drugim pod względem wielkości na świecie producentem energii elektrycznej (moc
zainstalowana w 2010 r. wynosiła ponad 1137,3 GW, całkowita roczna produkcja 4151 TWh).
Szeroko rozumiane przetwórstwo oraz przemysł także pomaga Stanom Zjednoczonym w
drodze do mocarstwowości w aspekcie gospodarczym. USA posiadają dobrze rozwinięty
przemysł petrochemiczny np. koncerny ExxonMobil, ChevronTexaco czy Conoco Phillips.
Drugim pod względem wielkości na świecie po Rotterdamie kompleksem przetwórstwa ropy
naftowej jest Houston. Dobrze rozwinięty jest także przemysł chemiczny, gumowy (1. miejsce
na świecie w produkcji opon, olbrzymi koncern Goodyear), rolniczy, elektryczny, hutnictwo
żelaza, miedzi, aluminium i metali kolorowych (Alcoa), sprzętu gospodarstwa domowego
(Whirlpool Corporation), stoczniowy, farmaceutyczny (Merck, Lilly), kosmetyczny (Neutrogena,
Johnson & Johnson, Procter & Gamble), fotochemiczny (Kodak), drzewny, papierniczy (1.
miejsce na świecie w produkcji papieru i tektury), poligraficzny, spożywczy (największy na
świecie producent żywności, piwa, napojów chłodzących – koncerny Coca-Cola, PepsiCo,
Cargill, Kraft Foods, Frito-Lay, tytoniowy (Philip Morris), obuwniczy, bawełniany i odzieżowy
(Wrangler, Levi Strauss & Co., Nike, Skechers).
W nowinkach motoryzacyjnych wysoko rozwinięty przemysł samochodowy zajmuje 2. miejsce
na świecie po Japonii w produkcji samochodów osobowych i ciężarowych. W 2010 roku z taśm
produkcyjnych w fabrykach amerykańskich wyjechało 3 924 268 samochodów osobowych oraz
6 856 461 ciężarowych. W fabrykach samochodów pracuje 801,1 tysiąca osób, zaś wpływy z
podatków, jakie płacą firmy samochodowe, przekroczyły 64 miliardy dolarów.[14] USA są
drugim na świecie odbiorcą samochodów po Chinach. Sprzedaż aut, pomimo światowego
kryzysu, wynosi 12,2 mln rocznie.
W ostatnich latach branża motoryzacyjna w USA przeżywa kryzys. Amerykańskie koncerny
motoryzacyjne straciły swą pozycje na rzecz firm japońskich zarówno na rynkach światowych
jak i rodzimym. Kryzys finansowy pogorszył i tak złą sytuację. Jednak to wcale nie przesądza o
tym, że Ameryka nadal przoduje w innowacyjności i wynalazczości. Nie ma chyba żadnych
złudzeń, iż w produkcji samolotów zarówno pasażerskich, jak i wojskowych USA jest
niedościgniona i w sumie będzie nadal przez kilkadziesiąt, jak nie kilkaset lat. Dzięki wielkiemu
rozwojowi w dziedzinie elektroniki i nowych technik USA są światowym potentatem. Dzieje się
tak, ponieważ Amerykanie na badania i rozwój przeznaczają rocznie ok. 3% swojego PKB.
7 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
Kultura
USA niewątpliwie są mocarstwem kulturalnym. Mocarstwo to posiada najbogatszy wachlarz
działań, które składają się na tzw. „miękką siłę” (soft power). Potęga USA oparta jest na
atrakcyjności kultury, która zachęca innych uczestników do korzystania z niej i wartościach,
które sobą reprezentuje[15]. Amerykańska kultura jest wszechobecna. Telewizja, książki, filmy,
parki tematyczne itd. sprawiają, że przenika ona do świadomości innych kultur. Kultura
amerykańska jest atrakcyjna, ponieważ stanowi zlepek różnych tradycji, kultur i ma charakter
heterogeniczny. Stanowi mieszankę różnych wzorów i wartości, przez co nie jest
monokulturowa. Kulturę wykorzystuje się m.in. do promocji amerykańskich interesów
ekonomicznych, a wynika to faktu, iż rynek USA w ponad połowie jest rynkiem dóbr
symbolicznych, niematerialnych[16]. Stany Zjednoczone dysponują ogromnymi zasobami soft
power.
Soft power to pojęcie opracowane i rozwinięte przez Josepha Nye’a, opisujące zdolność do
kooperacji i współpracy, które mają zastępować użycie siły bądź środków ekonomicznych w
celu wywierania wpływu na innych (tzw. Hard Power).
Oczywistym źródłem soft power jest kultura – zarówno wysoka, jak i popularna. Niektóre jej
elementy są łatwo przyswajalne przez innych, inne zaś mogą być sprzeczne z systemem
wartości danej jednostki czy społeczeństwa. Dzięki kulturze można kształtować i promować
wizerunek państwa, przyczyniając się tym do wzmocnienia jego pozycji. Stany Zjednoczone
znakomicie wykorzystują soft power w polityce zagranicznej.
Promocja kultury jest nierozerwalnie związana z promocją wartości (zarówno politycznych, jak i
ekonomicznych). Jeśli dany kraj chce osiągnąć wysoką pozycję, powinien nie tylko deklarować
określone wartości, lecz także przestrzegać ich. Jeżeli deklarowane wartości nie są
przestrzegane, a wręcz są jawnie łamane, wizerunek państwa rozmywa się i traci spójność. W
związku z tym właściwa polityka rządu będzie wzmacniać soft power, zaś nieudolna polityka
będzie ją trwonić.
Opozycjoniści wobec używania tego terminu w polityce międzynarodowej argumentują, że
atrakcyjność nie jest atrybutem rządu. Stanowisko to jednak jest nieuzasadnione. Wystarczy
zwrócić uwagę na kampanie prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Przyciągają one uwagę
ludzi z całego świata nie tylko ze względu na program wyborczy, lecz także na ubiór
kandydatów, ich wygląd, zachowanie i to właśnie oni sami wywołują w nas często określone
emocje. Dzięki globalnym mediom ludzie z różnych zakątków świata mogą oglądać taką
8 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
kampanię, a w związku z tym zacząć interesować się danym krajem. Może to skutkować w
odwiedzeniu tego kraju[17].
O popularności amerykańskiej kultury na świecie świadczy chociażby liczba amerykańskich
filmów emitowanych w różnych stacjach telewizyjnych na całym świecie. Hollywood stanowi
współczesny symbol kina, to tutaj przyznawane są prestiżowe nagrody Amerykańskiej Akademii
Sztuki i Wiedzy Filmowej – Oskary. Europejski rynek kinowy w 80% kontrolują filmy
amerykańskie. Z kolei udział filmów europejskich w kinach amerykańskich to niespełna 2%[18].
Mimo tego, iż kino amerykańskie jest bardzo popularne, więcej filmów produkuje się w Indiach
oraz w Unii Europejskiej. Jeśli zaś wziąć pod uwagę produkcję filmów w przeliczeniu na milion
mieszkańców, w 2005 roku USA znajdowały się na 20. miejscu.
Poza kinematografią jest wiele innych elementów, które wyróżniają amerykańską kulturę i
wzmacniają soft power USA. Tamtejszy system edukacyjny przyciąga studentów z całego
świata, którzy mogą się tam wykształcić, przyswoić sobie odpowiednie wartości i wrócić do kraju
pochodzenia, aby tam pełnić różne stanowiska. Nawet w okresie Zimniej Wojny, kiedy
obawiano się wymiany uniwersyteckiej ze względu na szpiegostwo, przyjmowano w Stanach
Zjednoczonych sowieckich uczonych i agentów KGB, którzy wraz z tajemnicami naukowymi
przyswajali polityczne idee, takie jak szanowanie praw człowieka czy liberalizacja gospodarcza.
Niektórzy z nich stawali się później propagatorami tych idei w Związku Radzieckim[19].
Ważnym elementem wpływającym na pozycję kultury amerykańskiej jest język
angielski/amerykański. Mimo, iż na świecie tylko w kilku krajach jest to język urzędowy, w
każdym kraju znajdzie się spora rzesza ludzi posługujących się biegle tym językiem. Został on
powszechnie przyjęty i zaakceptowany jako język komunikacji globalnej. Wykorzystuje się go w
świece sztuki, nauki, techniki, bankowości czy transportu. Również ludzie biznesu posługują się
nim, załatwiając sprawy z partnerami zagranicznymi. Anglojęzyczne telewizje CNN i BBC
nadają na całym świecie. Francja próbowała konkurować z nimi, uruchamiając w 2002 roku
francuskojęzyczną stację France24. Francuzi jednak przekonali się, że nie osiągną szerszego
grona odbiorców, jeśli nie będą nadawać także po angielsku, dlatego w 2006 roku uruchomiono
wersję angielską.
Nie tylko Francuzi nadają informacje w języku angielskim. Także Rosjanie, Irańczycy czy
Chińczycy mają swoje kanały w języku angielskim (Al-Jazeera English, Russia Today, China
Network Television). Angielski, obok innych języków, jest również oficjalnie używany w
9 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
organizacjach międzynarodowych takich jak NATO, OPA, ONZ czy UE. Według Eurobarometru,
w 2006 roku językiem angielskim posługiwało się w Unii 38% ludności, mimo iż tylko dla 13%
populacji był to język ojczysty.
Mimo popularności i dużej przyswajalności kultury amerykańskiej w niektórych
społeczeństwach, Stany Zjednoczone stosunkowo późno zaczęły stosować informację i kulturę
w dyplomacji.
Kiedy Niemcy zaczęły nasilać swoją propagandę w krajach Ameryki Łacińskiej, Stany
Zjednoczone również zaczęły podejmować działania w tym kierunku. W 1938 r. powołano tam
Wydział Stosunków Kulturalnych, a później Biuro Spraw Międzyamerykańskich. Podczas II
wojny światowej działania informacyjne Ameryki zaczęły obejmować cały glob. Powstało radio
„Głos Ameryki”, które do 1943 roku nadawało wiadomości w 27 językach. Do 1999 roku działała
United States Information Agency (USIA), która od 1943 roku była centralną instytucją
dyplomacji publicznej. Obecnie funkcje tej instytucji przejęła Under Secretary of State for Public
Affairs and Public Diplomacy[20].
Znaczenie dobrego wizerunku w wymiarze globalnym Amerykanie uświadomili sobie kilka lat
temu. George W. Bush w Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2006 roku wspomniał o tym,
iż należy wygrać „bitwę o idee”[21]. Mimo tego, że jest to państwo potężne militarnie i
gospodarczo, ma dużo do nadrobienia w kwestii swojego wizerunku wśród społeczności
międzynarodowej.
Atrakcyjność amerykańskiej kultury na świecie przejawia się m.in. tym, że po obejrzeniu seriali
lub filmów o lekarzach lub prawnikach wyprodukowanych przez USA wielu młodych ludzi z
różnych stron świata ma aspiracje studiować medycynę na amerykańskich uczelniach (np.
dzieci z Tajwanu) lub zostać adwokatami (np. Indonezja)[22]. Amerykanie najlepiej na świecie
wykorzystują soft power, a korzyści odnoszone z niej wpływają zarówno na gospodarkę USA,
jak i na ogólny odbiór tego państwa przez resztę świata.
Nauka
10 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
USA odgrywa znaczącą rolę także w świecie nauki. Doskonałym wyznacznikiem w tej
dziedzinie są przyznawane Nagrody Nobla. W ostatnim ćwierćwieczu 2/3 Nagród Nobla w
dziedzinie nauk ścisłych zostało przyznanych Amerykanom. Nie bez znaczenia jest także fakt,
iż pozostali laureaci prowadzą bądź prowadzili badania właśnie na amerykańskich uczelniach.
Stany Zjednoczone wiodą prym także w rozwoju naukowym i technologicznym.
USA przyciągają ogromną ilość studentów chcących kształcić się poza granicami własnego
kraju oraz zagranicznych uczonych wyrażających chęć pracy w amerykańskich instytucjach
edukacyjnych.
Liczne wskaźniki pokazują, iż Stany Zjednoczone:
- Mają najwięcej serwerów stron internetowych;
- Mają największą liczbę laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, fizyki oraz
ekonomii;
- Publikują najwięcej artykułów naukowych oraz popularnych;
- Sprzedają najwięcej płyt;
- Publikują najwięcej książek[23].
USA także jest najbardziej innowacyjną gospodarką świata. Miarą innowacyjności państwa
może być liczba uzyskanych patentów. Dane Światowej Organizacji Własności Intelektualnej
(WIPO) potwierdzają, iż o postępie technologii na świecie decydują naukowcy z nielicznych
państw. Według stanu na 2010 rok WIPO ochroną patentową objęła 164 tys. wynalazków, z
czego ponad 27% (44 844 patentów) pochodziło ze Stanów Zjednoczonych (pierwsze miejsce
w rankingu). Dalej uplasowały się kolejno: Japonia, Niemcy, Chiny, Korea Południowa, Francja,
Wielka Brytania oraz Holandia[24].
Stany Zjednoczone uważane są także z światowego lidera w dziedzinie nowoczesnych
technologii. Prym wiodą m.in. we wdrażaniu najnowszych technologii biometrycznych, systemu
nadzoru oraz zabezpieczeń[25]. Nowoczesna technologia jest jednym ze źródeł amerykańskiej
produktywności. USA wykazują także znaczącą innowacyjność w rolnictwie oraz są otwarte na
globalizację, a to zwiększa wydajność tego państwa.
Inwestycje amerykańskie na rozwój nowoczesnych technologii w 2007 roku osiągnęły poziom
blisko 370 bilionów dolarów i był to najwyższy wskaźnik na świecie. USA przyciągają swoim
11 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
przemysłem, polityką imigracyjną oraz uniwersytetami, a jest to związane także z szerzeniem
na całym świecie kultury tego mocarstwa.
Stany Zjednoczone ponadto przeznaczają na edukację najwięcej środków finansowych na
świecie, a amerykańskie uniwersytety cieszą się największą renomą[26].
USA wykształciły i utrwaliły wizerunek człowieka urzeczywistniającego słynny american dream
(self-made man) oraz to właśnie m.in. na myśl o transformacji „od pucybuta do milionera”
państwo to przyciąga rzesze ludzi z całego świata. Warunkiem urzeczywistnienia tego marzenia
jest ciężka praca, która daje realne szanse na odniesienie sukcesu. Stany Zjednoczone są
państwem, które sprzyja rozwojowi wybitnych jednostek. Uczeni o ponadprzeciętnych
umiejętnościach mają szansę na osiągnięcie sukcesu w USA, ponieważ jest to państwo, które
stawia na takich ludzi. Dogodne warunki rozwoju intelektualnego (w postaci różnego rodzaju
stypendiów) są jednym z głównych powodów, dla których imigranci tak licznie przybywają do
Stanów Zjednoczonych. Nawet istnieje specjalna wiza (0-1) dla wybitnie uzdolnionych w
dziedzinie nauki, sztuki oraz biznesu. W ten sposób amerykańskie obywatelstwo może dostać
każdy chętny na to uczony, wynalazca czy artysta (m.in. dlatego jest tak wielu amerykańskich
laureatów Nagrody Nobla).
Poprzez rozwój nauki Stany Zjednoczone dążą do utrzymana pozycji wielkiego światowego
mocarstwa. USA zdają sobie sprawę z tego, że rozwój nauki jest ściśle powiązany z rozwojem
cywilizacyjnym oraz technologicznym. Dlatego też w państwie tym kładzie się duży nacisk na
ciągłe opracowywanie oraz wdrażanie nowych technologii w celu pozostania światowym liderem
w tej dziedzinie[27].
Stany Zjednoczone także odnoszą ogromne sukcesy w eksploracji kosmosu. Państwo to
podejmuje różnego rodzaju programy, które są innowacyjne i na tym polu wyprzedza wszystkie
inne państwa świata. USA nie szczędzą środków na rozwój nauki odnoszącej się do badania
kosmosu, a co za tym idzie dzięki temu dochodzi do znacznego postępu technologicznego
(nowe generacje napędów, urządzenia oraz systemy zdolne do długotrwałej pracy w kosmosie).
O pozycji lidera Stanów Zjednoczonych w tej dziedzinie świadczą m.in. misje na Księżyc, czy
też Marsa. Sukcesy USA w eksploracji kosmosu są podziwiane przez cały świat[28]. O
dominującej roli Stanów Zjednoczonych w tej dziedzinie świadczy m.in. to że:
- USA są jedynym państwem, którego astronauta wylądował na Księżycu;
- NASA ma największy budżet spośród wszystkich agencji kosmicznych;
- USA są operatorem największej liczby sztucznych satelitów.
12 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
Stany Zjednoczone dominują na świecie w praktycznie wszystkich dziedzinach życia. Mówi się
o tym, że wkrótce na pierwsze miejsce mogą wysunąć się Chiny, wspomina się też o
wzrastającej potędze Indii. Niemniej jednak państwa te borykają się z wieloma problemami,
które powodują, iż trudno tak naprawdę przewidzieć, jaka będzie ich sytuacja w przyszłości.
Chiny są państwem bardzo ludnym i dynamicznie rozwijającym się pod różnymi względami, ale
ustrój tego państwa daleki jest od demokracji, co skutkuje m.in. w braku poszanowania praw
człowieka. Chiny borykają się też z mniejszościami na swoim terytorium, co może być
przyczyną destabilizacji. W Indiach zaś spory odsetek społeczeństwa to analfabeci bądź osoby
żyjące w skrajnym ubóstwie. Stany Zjednoczone dzięki swej bogatej tradycji demokratycznej i
uniwersalnej kulturze przyciągają miliony ludzi, a dla wielu pozostałych stanowią autorytet
wśród państw.
Bibliografia:
Książki
1. 1.Dobrzycki Wiesław, Historia stosunków międzynarodowych 1815-1945, Wydawnictwo
Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2003.
2. 2.Kukułka Józef, historia współczesna stosunków międzynarodowych 1945-1996,
Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1996, s. 40.
3. 3.Kuźniar Roman, Balcerowicz Bolesław, Bieńczyk-Missala Agnieszka, Grzebyk Patrycja,
Madej Marek, Pronińska Kamila, Sułek Mirosław, Tabor Marek, Wojciuk Anna, Bezpieczeństwo
międzynarodowe, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2012.
4. 4.Micuń Janusz, Historia od starożytności do współczesności vademecum dla
maturzystów i kandydatów na wyższe uczelnie, Warszawa 2006.
5. 5.Nye Jr. Joseph S., Soft Power. Jak osiągnąć sukces w polityce światowej,
Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007.
6. 6.Pietraś Marek (red.), Oblicza procesów globalizacji, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2002.
7. 7.Śniegocki Robert, Historia burzliwy wiek XX, Wydawnictwo Nowa Era, Warszawa 2006.
8. 8.Ziętek Agata W. (red.), Międzynarodowe stosunki kulturalne. Podręcznik akademicki,
Warszawa 2010.
9. 9.Żukrowska Katarzyna (red.), Bezpieczeństwo międzynarodowe. Przegląd aktualnego
stanu, Wydawnictwo IUSatTAX, Warszawa 2011.
Strony internetowe
13 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
1. 1.Armed forces strength figures for October 31, 2012, siadapp.dmdc.osd.mil.
2. 2.Bev Jennie S., The Power of American “Soft Power”, www.forbes.com.
3. 3.European Cinema Yearbook, www.mediasalles.it.
4. 4.Ekwador – nieoczekiwany nowy konkurent USA w nowoczesnych technologiach?,
www.orwellsky.blogspot.com.
5. 5.Najbardziej innowacyjne gospodarki świata – ranking państw z największą liczbą
patentów, www.forsal.pl.
6. 6.Nye Jr. Joseph S., Przyszłość amerykańskiej potęgi, www.konserwatyzm.pl.
7. 7.Potrawiak Magdalena, USA – genialny magnes na geniuszy, www.mojestany.pl.
8. 8.Stosunki dwustronne Rosja-USA, 31.12.2012, www.stosunkimiedzynarodowe.info .
9. 9.Szpak Konrad, Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, 25.05.2010, www.psz.pl.
10. 10.Tajemniczy wahadłowiec armii USA znów poleci w kosmos, 26.09.2012,
www.tvn24.pl.
11. 11.USA – polityka zagraniczna, 08.11.2012, http://www.stosunkimiedzynarodowe.info.
12. 12.www.georgewbush-whitehouse.archives.gov.
13. 13.www.kosmos.gov.pl.
14. 14.www.state.gov.
[1] Więcej o polityce USA w XIX i I połowie XX wieku zob.: W. Dobrzycki, Historia stosunków
międzynarodowych 1815-1945, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2003.
[2] J. Kukułka, historia współczesna stosunków międzynarodowych 1945-1996, Wydawnictwo
Naukowe Scholar, Warszawa 1996, s. 40.
[3] Stosunki dwustronne Rosja-USA, 31.12.2012,
http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/kraj,Rosja,stosunki_dwustronne,USA z 13.01.2013.
[4] USA – polityka zagraniczna, 08.11.2012,
http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/kraj,USA,polityka_zagraniczna z 13.01.2013.
[5] P. Grzebyk, Ramy prawne użycia siły, [w:] R. Kuźniar, B. Balcerowicz, A. Bieńczyk-Missala,
P. Grzebyk, M. Madej, K. Pronińska, M. Sułek, M. Tabor Marek, A. Wojciuk, Bezpieczeństwo
14 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
międzynarodowe, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2012, s. 120-135.
[6] Armed forces strength figures for October 31, 2012,
http://siadapp.dmdc.osd.mil/personnel/MILITARY/ms0.pdf z 14.01.2013.
[7] K. Szpak, Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, 25.05.2010,
http://www.psz.pl/tekst-31941/Armia-Stanow-Zjednoczonych-Ameryki z 14.01.2013.
[8] S. Chojnowski, Wydatki wojskowe, [w:] K. Żukrowska (red.), Bezpieczeństwo
międzynarodowe. Przegląd aktualnego stanu, Wydawnictwo IUSatTAX, Warszawa 2011, s.
299.
[9] K. Szpak, Siły zbrojne Stanów...
[10] Tajemniczy wahadłowiec armii USA znów poleci w kosmos, 26.09.2012,
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/tajemniczy-wahadlowiec-armii-usa-znow-poleci-w-k
osmos,279097.html z 15.01.2013.
[11] J. Micuń, Historia od starożytności do współczesności vademecum dla maturzystów i
kandydatów na wyższe uczelnie, Warszawa 2006, s. 247.
[12]R. Śniegocki, Historia burzliwy wiek XX, Wydawnictwo Nowa Era, Warszawa 2006, s. 80.
[13] https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/us.html z 12.01.2013r.
[14] Wprost, 08.11.2012 str. 26.
15 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
[15] J. Nye, Przyszłość amerykańskiej potęgi,
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/223/przyszlosc-amerykanskiej-potegi z 14.01.2013.
[16] K. Krzysztofek, Kulturowa ścieżka globalizacji, w: Oblicza procesów globalizacji, M. Pietraś
(red.), Wydawnictwo UMCS, Lublin 2002, s. 127.
[17]B. Bojarczyk, J. Olchowski, A. W. Ziętek, Od dominacji kulturowej do soft power. Kultura w
promocji państw, [w:] A. Z. Ziętek (red.), Międzynarodowe stosunki kulturalne. Podręcznik
akademicki, Warszawa 2010, s.132-133.
[18] European Cinema Yearbook, http://www.mediasalles.it/yearbook.htm z 13.01.2013.
[19] J. S. Nye Jr., Soft Power. Jak osiągnąć sukces w polityce światowej, Wydawnictwa
Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007, s. 77-79.
[20] Więcej na temat tej instytucji patrz: http://www.state.gov/r/
[21] Oryginalny tekst Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA z 2006 roku można znaleźć
tutaj: http://georgewbush-whitehouse.archives.gov/nsc/nss/2006/
[22] J. S. Bev, The Power of American “Soft Power”,
http://www.forbes.com/sites/85broads/2012/05/23/the-power-of-american-soft-power/ z
13.01.2013.
[23] J. S. Nye Jr., Soft Power..., s. 65.
[24] Najbardziej innowacyjne gospodarki świata – ranking państw z największą liczbą patentów,
http://forsal.pl/artykuly/507008,najbardziej_innowacyjne_gospodarki_swiata_ranking_panstw_z_
16 / 17
Stany Zjednoczone jako supermocarstwo
poniedziałek, 28 stycznia 2013 14:12
najwieksza_liczba_patentow.html z 14.01.2013.
[25] Ekwador – nieoczekiwany nowy konkurent USA w nowoczesnych technologiach?,
http://orwellsky.blogspot.com/2013/01/ekwador-nieoczekiwany-nowy-konkurent.html z
14.01.2013.
[26] J. Nye, Przyszłość amerykańskiej potęgi…
[27] M. Potrawiak, USA – genialny magnes na geniuszy,
http://www.mojestany.pl/nauka-w-usa/usa-genialny-magnes-na-geniuszy z 13.01.2013.
[28] Więcej na ten temat zob.:
http://www.kosmos.gov.pl/index.php?link=69&;group=5&subgroup=11
17 / 17