Fragment 1 - AlmaPress
Transkrypt
Fragment 1 - AlmaPress
1833 Kraj: USA Rodzaj linii: South Carolina Canal and Rail Road Company M oda na taniec, jaka zapanowała w latach 20. XX wieku w Charleston, ma swoje źródła w przemysłowych dokach tego miasta. Wiek wcześniej to samo miasto pasażerska, towarowa zapisało się w historii tym, że powstała tu jedna z pierwszych w Ameryce publicznych Długość linii: 219 km linii kolejowych. Szybko Handlowe Polityczne Inżynierskie Wojskowe Wizjoner Oliver Evans przewidział, że w parze tkwi potencjał pozwalający napędzać lokomotywy i przewozić ludzi na odległość wielu setek kilometrów. Pojazd wyjedzie rano z Waszyngtonu, pasażerowie śniadanie zjedzą w Baltimore, obiad w Filadelfii, a kolację tego samego dnia w Nowym Jorku. Oliver Evans, wizjoner kolejnictwa, 1813 32 50 na j s ły n n i e js z y ch l i n i i k ol e j o w y c h w hist o r ii Columbia South Carolina Bamburg Orangeburg Jez. Marion Augusta Jez. Moultrie Barnwell So uth Ca Georgia Charleston r ina Społeczne Pomysł, żeby zjeść śniadanie w Baltimore, a kolację w Nowym Jorku, wydawał się w 1813 roku zupełnie absurdalny. Ale autorem takiego pomysłu był człowiek z wizją. Pięćdziesiąt lat później „Monthly Chronicle” donosiła: „Odległość między Baltimore i Nowym Jorkiem można z łatwością pokonać [pociągiem] w jeden dzień”. Oliver Evans urodził się w 1755 roku i uczył się zawodu u kołodzieja. Warsztat kołodzieja, podobnie jak kuźnia kowala, były ulubionymi miejscami wieczornych spotkań. Było tam ciepło, jasno, a jeśli rzemieślnik naprawiał akurat koło, coś się działo. Żelazną obręcz należało najpierw rozgrzać do czerwoności, a następnie owinąć wokół drewnianej obręczy. Uczeń polewał następnie koło zimną wodą, żeby metal skurczył się i ciasno przylegał do obręczy. W warsztacie kołodzieja kłębiły się obłoki pary. To wywarło na Evansie duże wrażenie. A także dowcip, jaki zrobił czeladnik kowala. Chłopak wypełnioną wodą i przybitką lufę karabinu rozgrzał w palenisku kołodzieja, a para spowodowała wybuch, który wypłoszył wszystkie ptaki w okolicy. Dla Evansa tematem tej lekcji była siła pary. Podgrzana w zbiorniku woda zwiększa swoją objętość i zamienia się w parę wodną. Evans wiedział, że para potrafi poruszyć tłok. Przyjrzał się uważnie niskociśnieniowym silnikom parowym Boultona i Watta i wiedział, jakie są ich ograniczenia. Tak jak Richard Trevithick doskonaląc plany Penydarren, tak samo Evans zbudował poruszany parą pojazd, który mógł poruszać się po szynach. Wyobrażał sobie nawet, że przyjdzie czas, „kiedy ludzie będą podróżować z miasta do miasta dyliżansami napędzanymi parą niemal tak szybko jak ptaki – 24–32 km/h. A podróż z taką prędkością i szybkie zmiany krajobrazu będą najwspanialszym z możliwych doświadczeń”. Jez. Murray ol jak ptak Camden Dorchester Walterboro Charleston Atlantyk Nowa linia kolejowa w Charleston miała dać mieszkańcom miasta znaczącą przewagę nad sąsiadami w prowadzeniu interesów. Jeszcze w 1789 roku Evans opatentował plany amfibii z silnikiem parowym. Przed Ameryką na początku XIX wieku stało jednak wiele śmiałych wyzwań, brakowało natomiast kapitału i Evans nie wiedział, czy zachować zarobione na patentach pieniądze, czy zainwestować je w nowe projekty. Jeden z jego przyjaciół wyjechał do Anglii, żeby poszukać tam sponsora dla Evansa. Sponsora nie znalazł, wkrótce bowiem zmarł, ale istnieją domysły, że plany lokomotywy parowej Evansa mogły przypadkowo trafić do rąk Richarda Trevithicka. Czyżby Penydarren zawdzięczał swoje istnienie amerykańskiemu wynalazcy? Evans zmarł w 1819 roku w wyniku pożaru w jego firmie, wznieconego prawdopodobnie przez niezadowolonego pracownika. Rok później jego fanaberie o ludziach „podróżujących w dyliżansach napędzanych parą” zaczęły się ziszczać, kiedy miasto Charleston w Karolinie Południowej przystąpiło do budowy jednej z pierwszych amerykańskich linii kolejowych. Na lądzie i na wodzie W latach 80. XVIII wieku Oliver Evans opatentował plany amfibii z napędem parowym. Sou th Carolin a Can al an d R ail Road Compan y 33