Super Pojezierze

Transkrypt

Super Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA
• ODMŁADZANIE SKÓRY
• USUWANIE I REDUKCJA
ZMIAN NACZYNIOWYCH
• LECZENIE TRĄDZIKU
AKTYWNEGO I ZMIAN
POTRĄDZIKOWYCH
BOTOX KWAS HIALURONOWY
AQUALYX
LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA
Variable Pulsed LightTM
78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7
+48 67 250 90 18, +48 601 210 010
www.proeste.eu, [email protected]
- dowiedziona skuteczność w leczeniu
niedoskonałości skóry
SUPER
Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 23) 12 czerwca 2015
SUPER ONLINE
Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz.
ROWEROWE CENTRUM ASTER
NOWE
duży wybór rowerów i akcesoriów, fachowe doradztwo
rowery MTB 26” 27,5” 29” rowery miejskie,
turystyczne/trekingowe. crossowe
„Super Pojezierze”
w wersji elektronicznej
na stronie
GAZETA BEZPŁATNA
ISBN 1426-4366
Dzień Godności
„Nie stanę przed państwem, aby opowiedzieć o dyskryminacji właśnie ze względu na dyskryminację. Jestem mamą autysty. I teraz
myślicie: co z tego? Małe chore dzieci są słodkie, chętnie udostępniamy na portalach prośby o 1% oraz wysyłamy sms-y o treści POMOC. Jestem osobą chorą na schizofrenię. I tu jest problem z akceptacją – wariatka z chorym dzieckiem. Moim plusem jest to, że moja
choroba nie jest widoczna fizycznie. Jednak postrzeganie osób ze
schizofrenią jest wykreowane przez filmy kategorii C, które obrazują
nas jako agresywne i nieobliczalne osoby. W rzeczywistości to MY
mamy duże obawy przed społeczeństwem. Osoby chore są często
wykluczone ze społeczeństwa. Ludzie mnie lubią, jestem elokwentna – nie głupia, a osoby chore są często odhaczane jako niespraw
niesprawne intelektualnie. Wszystko jest okej dopóki nie wspomnę, że jestem
chora. Często widzę zmianę miny i zachowania. Dyskryminowanie
oraz brak empatii często nie idą w parze z inteligencją. Pytanie: kto
ustalił normy. Kto jest normalny? Czy osoba na wózku jest nienor
nienormalna? Różnię się tym, że muszę brać tabletki. Czy jestem nienor
nienormalna? Czy każdy z Was zadając sobie to pytanie jest normalny?
Każdy jest inny i to jest norma”.
www.pojezierze.com.pl
przy DOMEX-ie
Wałcz, ul. Kołobrzeska 56, tel. 517 510 755
Bez barier
Weronika Wojciechowska
- taka sama tylko piękniejsza.
Relacja z sesji fotograficznej
i więcej zdjęć w środku.
Ten list został odczytany 3. czerwca na spotkaniu z okazji obchodów Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością przez studentkę. Autorka listu, chorująca na schizofremię matka dziecka
autystycznego nie miała odwagi sama wyjść na scenę. List wywołał ogromne poruszenie i potwierdził, że takie spotkanie jak te
zorganizowane przez Warsztat Terpaii Zajęciowej ma sens.
Dla gości przygotowana została prezentacja ze zdjęciami przedstawiającymi działalność Warsztatu Terapii Zajęciowej, sylwetkami słynnych osób niepełnosprawnych oraz animacjami, które
uczyły, jak taktownie się w ich towarzystwie zachować.
Według Narodowego Spisu Powszechnego w Polsce żyje ponad
pięć milionów osób niepełnosprawnych, co oznacza, że problem
dotyka co siódmego Polaka.
Natalia Chruścicka
JUŻ OTWARTE
Wałcz, ul Sądowa 10B
tel. 530 019 999
niedziela - czwartek
11.00 - 22.00
Sądowa
a
ieln
www.pizzaK2.pila.pl
Wąska
śc
Ko
piątek - sobota
11.00 - 23.00
zc
ińs
Kil
ów
zak
ciąg dalszy Na tropie śmieciarza
Kto widział Mateusza? -Obwodnica
W tym tygodniu GDDKiA wystosuje zaproszenie
Policja od kilku
dni poszukuje do składania ofert na budowę obwodnicy Wałcza.
Jest to drugi, końcowy etap przetargu - poinforMateusza Jabłońmował poseł Paweł Suski.
skiego. 26-letni mieszkaniec
Wałcza wyszedł
z domu 4 czerwca 2015 roku ok. 28-letni mieszkaniec Gdyni trafił do aresztu za
godz. 22.55. Do kradzież jaguara. Został zatrzymany 9 czerwca po
tej pory nie po- pościgu przez wałeckich policjantów.
wrócił, nie nawią- 9 czerwca w godzinach wieczornych czujny mieszzał też kontaktu z kaniec Wałcza poinformował dyżurnego, że po
rodziną.
ulicach miasta porusza się jaguar z tablicami rejeMateusz Jabłoń- stracyjnymi, które nie pasują do samochodu. Kieski zameldowany był na ul. Bankowej 9/4, a rowca na widok radiowozu zaczął uciekać. Pościg
przebywał na ul. 1 Maja 107.
przebiegał ulicami Nowomiejską i Okulickiego i
Rysopis zaginionego: wzrost ok. 176 cm, Kościuszkowców. W okolicach Pepco, po tym jak
waga ok. 95 kg, atletyczna budowa ciała, jaguar uderzył w krawężnik, kierowca wysiadł i
twarz owalna, oczy niebieskie, uszy średnie próbował dalej uciekać pieszo. Został zatrzymany
przylegające, nos średni, prosty, włosy krót- około godz. 21. Ustalono, że jaguar z 2012 roku został skradziony w Niemczech.
kie, proste, ciemne.
W dniu zaginięcia ubrany był w szarą bluzę z
niebieskim kapturem, czarną koszulkę z czerwonym emblematem na piersi, granatowe jeansy, czarny pasek i czarne, sportowe buty
Informacje na temat zaginionego proszę
kierować pod numery telefonów:
Złodziej jaguara
67 250 45 12,
67 250 45 44 lub 997.
Miasto od dłuższego czasu systematycznie usuwa hałdy odpadów z terenu obok garaży przy ul.
Wroniej w Wałczu. Na wywóz śmieci z nielegalnych wysypisk składają się wszyscy mieszkańcy,
bo koszty te są wliczone w miesięczne opłaty.
Do tej pory zapłaciliśmy kilka tysięcy złotych.
Dlatego we wspólnym, naszym i miasta, interesie leży zidentyfikowanie osób wywożących na
Wronią odpadów. Rozpoczynamy akcję tropienia śmieciarzy!
TRASA ZDROWIA
POWSTANIE W WAŁCZU!
Wśród zwycięskiej trzydziestki gmin, które walczyły o przyznanie PZU Trasy Zdrowia znalazł się
też Wałcz. Przypomnijmy, że mieszkańcy wybrali wariant I trasy, tj. Widok – Bukowina – Widok.
Na długości ok. 2-3 km zostaną zamontowane
drewniane elementy do ćwiczeń wraz z instruk
instrukcjami ich użytkowania.
Jak być kulturalnym
w towarzystwie
osoby niepełnosprawnej?
Ławeczka przysięgłych
Do 30 czerwca można zgłaszać kandydatów na ławników. Ta instytucja na świecie się rozwija, a w Polsce niestety wymiera.
Wielu z nas nie wie do końca, jakie zachowania przystoją,
a jakie zostają odebrane jako nietakt, kiedy wchodzimy w
kontakt z osobą niepełnosprawną. Z okazji minionego Dnia
Godności przygotowaliśmy dla państwa listę podstawowych zasad, jakich należy przestrzegać:
- pamiętaj o doborze słownictwa – osoba niepełnosprawna na
pewno zwróci uwagę na różnicę między słowem „głuchy” a „niesłyszący”, „ślepy” a „niewidzący” i ma prawo poczuć się urażona;
nie popadaj jednak w skrajności – zwrócenie się do poruszającego się na wózku „chodźmy” to jeszcze nie nietakt;
- zapytaj zanim zaczniesz udzielać jakiejkolwiek pomocy – osoby
niepełnosprawne lubią czuć się samodzielne, a ich przypadłość
nie musi oznaczać, że stale potrzebują pomocy – lepiej najpierw
zapytać, czy nasza asysta naprawdę jest potrzebna;
- zwracaj się bezpośrednio do osoby niepełnosprawnej – nie do
tłumacza języka migowego ani osoby towarzyszącej;
- nie podejmuj decyzji za osobę niepełnosprawną – nie angażuj
jej w żadne przedsięwzięcia i aktywności, jeśli najpierw nie zapytasz o zgodę; najlepiej niech każdy zdecyduje sam o sobie.
KIEDY MASZ DO CZYNIENIA Z NIEWIDOMYM
- sygnalizuj swoją obecność albo chęć opuszczenia pomieszczenia („już jestem”, „wychodzę po zakupy”);
- gdy osoba niewidoma porusza się z psem przewodnikiem, należy iść po stronie przeciwnej niż pies;
- opisuj drogę pomijając zbędne dla osoby niewidomej określenia („czerwone drzwi”, „stary budynek”);
- nie zostawiaj osoby niewidomej samej na środku pomieszczenia, ale przy ścianie lub stole;
- nie rozpraszaj psa przewodnika, nie głaszcz go, nie dotykaj.
KIEDY MASZ DO CZYNIENIA Z NIESŁYSZĄCYM
- utrzymuj kontakt wzrokowy z osobą niepełnosprawną, nie zasłaniaj ust, nie odwracaj głowy, nie pal ani nie żuj gumy – niesłyszący często czytają z ruchu warg;
- nie podnoś głosu – w ten sposób nie poprawisz swojej słyszalności, a jedynie utrudnisz komunikację;
- możesz upewnić się, czy osoba niesłysząca na ciebie patrzy,
kiedy zaczynasz mówić – w ten sposób na pewno nie przegapi
początku Twojej wypowiedzi.
OSOBY Z USZKODZONYM NARZĄDEM RUCHU
- wózek osoby niepełnosprawnej to jej przestrzeń osobista – nie
opieraj się o niego, nie traktuj jako wieszaka (na przykład prosząc o przechowanie płaszcza), nie stawiaj nic na jego oparciu
- nie pchaj wózka ani nie udzielaj innej pomocy bez uprzedniego zapytania o zgodę;
- jeśli możesz, usiądź, kiedy rozmawiasz z osobą na wózku inwalidzkim.
SUPER
ONLINE
„Super Pojezierze”
w wersji elektronicznej
na stronie
Ławnicy to tak zwany społeczny czynnik w wymiarze sprawiedliwości, nasz odpowiednik ławy przysięgłych w systemach anglosaskich. - To ludzie bez przygotowania prawniczego, wybierani
przez samorząd lokalny, którzy mają wnieść na salę sądową głos
społeczeństwa, życiowe doświadczenie i laickie spojrzenie - mówi
Małgorzata Derring, prezes wałeckiego Sądu Rejonowego.
Ich głos ma taką samą wagę jak sędziego. Ławnicy mogą mieć
odrębne zdanie, ale rzadko z tego przywileju korzystają. Dlatego przez wielu są określani jako paprotki, bo siedzą za stołem i
pełnią wyłącznie rolę ozdoby.
W dawniejszych czasach, gdy ławnicy brali udział w sprawach
karnych zdarzało się, że mieli odrębne zdanie - potwierdza Małgorzata Derring. - Nie wszyscy sędziowie liczyli się z ich opinią,
ale ja tak. W wielu przypadkach pomocne okazywało się ich
doświadczenie zawodowe oraz fakt, że dokładnie obserwowali
uczestników procesu. Mówili potem na przykład: Pani sędzio,
ten świadek chyba kłamie, bo uciekał wzrokiem.
W sądzie jak w domu
Czesław Szperkowski, emerytowany kierowca mechanik, swego
czasu skarbnik w kole emerytów i rencistów, był ławnikiem przez
trzy kadencje. Jest dumny, bo żeby zostać ławnikiem pierwszej
kadencji musiał pokonać trzech kontrkandydatów, do drugiej
zgłosił się sam, a do pozostania na trzecią namówił go... sąd. A
potem był już niestety za stary. Orzekał w wydziale karnym, rodzinnym i pracy. - Zawsze zabierałem głos, miałem swoje zdanie
- wspomina. Wielu spraw już nie pamięta, za wyjątkiem dwóch,
które poruszyły go szczególnie.
Pierwsza to afera łapówkarska w wałeckim Banku Gospodarki
Żywnościowej. - Pod stołem krążyły pieniądze, i to duże - opowiada. - Mimo tego nikt nie został skazany, bo sprawa ciągnęła
się przez kilka lat i uległa przedawnieniu.
Druga dotyczyła jednej z prywatnych wałeckich firm, której
właściciel narobił dużo długów. Skończyła się podobnie jak ta
pierwsza. - Jak to się dzieje, pytałem sędziego, że zakład chodzi
pełną parą a właściciel nie musi spłacać długów? Sędzia na to:
on nie ma nawet butów, wszystko przepisał na rodzinę. Taka to
była rzeczywistość.
Pan Czesław ostatni raz włożył togę piętnaście lat temu i bardzo
przeżył ten moment. - Nie mogłem sobie znaleźć miejsca przez
długi czas, bo w sądzie czułem się jak w domu.
Cięcie kosztów
Polska odchodzi od instytucji ławników, głównie ze względu na
koszty. Jeden dzień wokandowy kosztuje państwo około 50 zł. - Ale
ustawodawcy chodziło też o usprawnienie procesów karnych wyjaśnia Małgorzata Derring. - Jakakolwiek zmiana składu sędziowskiego, na przykład jednorazowa nieobecność ławnika,
wiązała się z tym, trzeba było wszystko powtarzać od początku.
Sprawy przez to ciągnęły się latami.
Sumienie ławnika
Michał Derring nie ukrywa, że został ławnikiem między innymi
po to, aby dorobić do renty.
- W sprawach karnych posiedzenia odbywały się średnio raz w
tygodniu - wspomina dawne czasy. Od czasu, gdy ustawodawca ograniczył udział ławników do spraw rodzinnych, pan Michał
chodzi do sądu średnio raz w miesiącu. Musi się przygotowywać
z akt, bo na każdym posiedzeniu, nawet w tej samej sprawie,
skład jest inny. - Mamy 13 ławników i stosunkowo mało spraw,
więc musimy rozdzielać je pomiędzy nich sprawiedliwie - mówi
sędzia Barbara Kur, przewodnicząca wydziału rodzinnego.
Praca w wydziale karnym, zdaniem pana Michała, były ciekawsza niż w rodzinnym, chociaż trudniejsza. - Zawsze starałem się
głosować zgodnie z własnym sumieniem, tylko raz - pomimo
wątpliwości - byłem za uniewinnieniem, a dotyczyło to dość
poważnego przestępstwa. Na szczęście sprawa wróciła na wokandę i wtedy już sprawca został skazany.
Prawo musi znać sędzia
Wałeccy ławnicy orzekają wyłącznie w wybranych sprawach
rodzinnych. Wspólnie z sędzią decydują między innymi czy
ograniczyć rodzicom prawa rodzicielskie lub ich tych praw pozbawić, czy zawiesić opiekę nad dzieckiem, czy osoby starające
się o adopcję będą dobrymi rodzicami. - W tego typu sprawach
liczy się doświadczenie i zaangażowanie ławników. A prawo?
Prawo musi znać sędzia - mówi Barbara Kur.
Przewodnicząca wydziału rodzinnego dobrze ocenia wałeckich
ławników, lubi z nimi pracować i liczy się z ich zdaniem.
Niezależna i samorządna
Barbara Bukwald-Fryca ma naturę społecznikowską. Przez kilkadziesiąt lat była sołtysem w Nakielnie, a od jakiegoś czasu
jest ławnikiem. - Bardzo mi się to podoba - przyznaje. - Solidnie
przygotowuję się do każdego posiedzenia, studiuję dokładnie
akta, analizuję fakty, a na sali sądowej jestem bardzo aktywna.
Zadaję pytania, żeby zasięgnąć informacji i mam zawsze swoje
zdanie.
Z tego pani Basia zawsze była znana:)
Kto i kiedy
Do 30 czerwca można zgłaszać kandydatów na ławników na
kadencję 2016 - 2020. Mogą to zrobić organizacje samorządowe i społeczne, ale też sami zainteresowani, pod warunkiem,
że poprze ich 50 osób. Ławników zatwierdzają rady miejskie i
gminne.
Społecznym sędziom może zostać osoba w wieku od 30 do 70
lat o nieposzlakowanej opinii, musi mieć wykształcenie minimum średnie i dobry stan zdrowia, umożliwiający udział w rozprawach.
Małgorzata Chruścicka
Zatrudnimy Kierowcę kat. C + E
Trasy krajowe - stałe relacje, umowa o pracę, wszystkie
weekendy w domu.
Mile widziane doświadczenie na ciągnikach siodłowych.
Zapewniamy szkolenia dla kierowcy.
Sprzedam lub zamienię na mieszkanie
www.pojezierze.com.pl
w Wałczu nowy dom na osiedlu
zamkniętym w Szydłowie 90m2.
Cena 350 tys.
ZWRACAMY KOSZTY
DOJAZDÓW DO PRACY !!!
kontakt: 784 382 339
e-mail: [email protected]
SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem
Horoskop
Sudoku 165 (Medium)
Baran: Wyjątkowo niekorzystny układ gwiazd wprawi Cię
w nerwową atmosferę zarówno w domu, jak i w pracy.
Postaraj
się 165
skoncentrować
Sudoku
(Medium) przede wszystkim na sobie –
spokój znajdziesz w sztuce albo sporcie.
Byk:5Przygotuj
7 się1 na intensywny tydzień w pracy.
8 Wkrótce spadnie na Ciebie mnóstwo nowych obowiązków,
które będą się wydawać
2 niemożliwe do 5wypełnienia. Podołasz, jeśli będziesz kierować się intuicją.
9 Spotkasz
6 bardzo
8 życzliwą5osobę – to będzie4poBliźnięta:
czątek wieloletniej znajomości, jeśli tylko pozbędziesz się
2 8Zadbaj o porządek w swoim otoczeniu.
3 5 Dzięki
uprzedzeń.
temu łatwiej skoncentrujesz się na rzeczach ważnych.
6
Rak: Nadszedł czas na odrobinę przebojowości. Nie bój
się podejmować
6 5odważnych decyzji i realizuj plany,
2 które
1
wydawały się niemożliwe! Duża ilość obowiązków posłużySudoku
Ci8teraz 165
za motywację
3 do lepszego
1 gospodarowania
6
5
(Medium)
czasem.
7 Jeśli nie będziesz
Lew: Ostrożnie 3wydawaj pieniądze.
5 7 1
8
czujny, lekką ręką wydasz środki, które wkrótce okażą Ci
1
8
9 3
się bardzo potrzebne.2Poświęć więcej uwagi
5 osobom w
swoim otoczeniu.
9 Uważaj,6bo wkrótce
8
5
4
Panna:
doświadczysz
wyjątkowej
złośliwości ze strony osób, których nigdy byś o to nie
Sudoku
(Very hard)
2 8167Spokój
3 5 przede
podejrzewał.
i oparcie odnajdziesz
wszystkim rodzinie, dlatego zadbaj o to, by mieć z nią
65
dobre stosunki.6
Waga: Pozwól
68 sobie
54 na7chwilę odpoczynku. Naładowane
2 16
baterie będą
Ci niezbędne
w nadchodzących tygodniach.
Jeśli8masz taką możliwość,
skorzystaj z urlopu już teraz.
5 Na
5 nie pożałujesz
9 3tej
8 decyzji! 14 6
pewno
32 bojowe
Skorpion: Twoje
może zrazić1 do
3 nastawienie
4 7
Ciebie osobę, która okaże się bardzo ważna dla Twojej
9 33Jeśli
przyszłości,
1 1 popracuj więc nad swoimi8 nerwami.
tylko nadaży się taka okazja, zainwestuj mądrze swoje
9
1 7 4
pieniądze.
Strzelec: Bądź bardziej krytyczny i więcej od siebie wy1 2 współpra5
Sudoku
(Very 4
hard) Ci przychylność
magaj.
Taka167
postawa
zjedna
cowników i przełożonego, a to już prosta droga do awan4
5 1 8
su. Odkryjesz w 6
sobie nowe5pokłady kreatywności.
9
2
6
8
8
1
7
6
Redagują:
Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy
Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel.
67 258 90 74,
fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@
pojezierze.com.pl;
Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3,
tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected]
Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo
do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść
reklam i ogłoszeń.
Rozrywka do szescianu -
9
3 5
7
4
2 167 (Very
4 hard)5
Sudoku
1
4
3
62
9
8
4
7
5
1
2
9
9
8
1
1
9 2
2 3
46
9
37
4
5
2
9
18 44
13 78 49
5 1 2
5
2 5 1
3 168 (Medium)
9 4 7 1 6
Sudoku
83
18
972
27
5
4
4
4
8
5
4
9
6
2
2
6
8
9
8
3
7
6
8
1
7
8
4
5
5
9
9
8
2
4
5
Sudoku 168 (Medium)
6
9
7
187
393
56
5
2
5
3
5
5
6
8
3
9
6
3
9
4
5
1
5
Drukarnia
Pojezierze
6
6
8
BANERY- od 15 zł./m kw.
3
3
4
7
6
9
4
8
Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 w8terminie2do 16 czerwca320155 r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza Malinowskiego.
4
5
9
SZYLDY PŁYTA KOMPOZYTOWA
Gwarancja 10 lat!
Odporność na UV i odkształcenia termiczne!
Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl
1
4
2
3
9
2
5
6
7
2
6
4
1
7
9
5
5
1
1
64
Cena 160 zł/m kw.
OPRAWA PRAC
DYPLOMOWYCH
I MAGISTERSKICH
10 zł/szt.
OGŁOSZENIA
FILIGRANOWE
Małe pieniądze
- duża skuteczność.
200 zł/ 6 miesięcy
360 zł/ 12 miesięcy
DRUK CYFROWY - szybko i tanio
Ulotki A6 kolor 1000 szt. - 125 zł.
Wizytówki kolor - 0,10 zł/szt.
Plakat A4 kolor - 1,20 zł/szt.
Plakat A3 kolor - 1,80 zł/szt
DRUK OFFSETOWY
Nic nadzwyczajnego
Nasz stały zestaw ekspercki w osobach:
1. Dziadek Ignaś, w wieku lekko posuniętym,
włos wprawdzie przyprószony siwizną, ale
wciąż w doskonałej formie; oczy bystre i figlarhttp://www.6an.pl
ne.
2. Tata Zdzisek, w wieku bliżej nieokreślonym,
ze skłonnościami do tycia, cera ziemista, oddech i głos zdradzają upodobanie do piwa i
Kino Tęcza
papierosów;
Poltergeist
rozmawia o niewdzięczności, niestabilności
12-18. czerwca, godz. 17:45 i 20:00,
emocjonalnej i innych przywarach, cechująUSA, od 15 lat, bilety 16 zł
cych większą i – statystycznie rzecz biorąc Podmiejski dom rodziny
Bowenów opanowują złe duchy.
ładniejszą część rodzaju ludzkiego.
Po zniknięciu córki domownicy
Dziadek Ignaś (DI): Coś się, Zdzisek, wyjaśniło w
jednoczą siły, by ją odzyskać.
tej sprawie, o której ostatnio rozmawialiśmy?
Tata Zdzisek (TZ): Ojciec ma na myśli tego kolegę z pracy mojej żony?
DI: Właśnie to mam na myśli.
San Andreas
19-25. czerwca, godz. 17:45 i 20:00,
TZ: Aaaa, to? No, to się okazało, że to nic taUSA, od 12 lat, bilety 16 zł
kiego.
Pilot ratownik przemierza stan
DI: Nic takiego? To znaczy, że nie jesteś walony
Kalifornię po trzęsieniu ziemi, aby
odnaleźć i uratować swoją córkę,
po rogach przez swoją ślubną?
której dotychczas nie miał okazji
TZ: Tak to bym nie powiedział, ale nawet jeśli,
poznać.
bo w sumie to nie wiem, jak jest, ale jeśli tak
jest, to przecież to nie jest nic takiego nadzwyczajnego, co by mnie spotkało pierwszego i
WCK
jedynego na świecie, gdyby tak było.
XX Spotkania z Kulturą Ukraińską (Koncert zespołów:
DI: Czekaj Zdzisek, bo się trochę pogubiłem w
Kozackie Zabawy, Kołyna)
21. czerwca, godz. 12:00, sala widowiskowa WCK
tym twoim trybie warunkowym. Powiedz mi
Koncert wiosenny Społecznego Ogniska Muzycznego
normalnie, jak samiec samcowi: puszcza się?
24. czerwca, godz. 10:00, sala widowiskowa WCK
TZ: Puszcza to jest Nadnotecka albo BiałowieCzłopa
ska na przykład... A się ojciec przyczepił!? I co ja
XX Spotkanie z Kulturą Ukraińską (Koncert
mam ojcu powiedzieć? Prawdę? No, to raczej
zespołów: Kozackie Zabawy, Kołyna)
tak.
19. czerwca, godz. 18:00, Polsko-Niemieckie
Centrum Kultury i Sportu, wstęp wolny
DI: Ale co, rozmawiałeś z nią przynajmniej, czy
nie?
K U LT U G R AT K A
3
7
5
6
5
2
2
7
5
Sudoku
5 8 16849(Medium)
7
9
9
1
42
3 2 9 6
1
5
2 14
5 6 59
6
8
3 1 1 6
5
3 7
7 2
1
8
1
8
9
3
8 166 (Easy)
3
1 4 5 9
Sudoku
9 Czas na zmiany. Mogą1dotyczyć
7 nawet
4 małych rze8
Ryby:
czy – fryzury albo drogi, którą zwykle chodzisz do pracy.
1 2 działania,5któ3
9 4
To one zainspirują Cię4do odważniejszego
Rozrywka
dozaufanie
szescianu
re może zaprocentować w przyszłości.
Miej
do - http://www.6an.pl
4 decyzji.
5 1 8
5
swoich
Wydawca:
Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30
4 5
4
4
Koziorożec: Działaj! Sprawy,7 których wcześniej
nie po6
8 4 do
7 końca, staną się teraz wyjątkowo
6
trafiłeś doprowadzić
proste. Dobra passa będzie Ci towarzyszyć zarówno w ży5
9jak i zawodowym.
8
4
ciu prywatnym,
Wodnik: Dopilnuj,
2 żeby
3 nie4wisiały nad Tobą stare zobo1
wiązania! Wkrótce napotkasz okazję, której nie będziesz
potrafił
1 się oprzeć. Żeby z niej korzystać potrzebujesz3 jednak głowy zupełnie wolnej od zmartwień.
Sudoku 166 (Easy)
Nagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie
bezpłatne
5 7 na sesję
1 Bars z osobą towarzyszącą
8 do Gabinetu Radość. Zapraszamu do redakcji Małgorzatę
Popławską
Sudoku 166 (Easy)
2
5
TZ: Ale jak? Mam ją zapytać tak po prostu, czy
kogoś ma?
DI: Znaczy: nie rozmawiałeś. No coż, twoja
żona, twój problem...
TZ: No mój, nie powiem przecież, że nie. I patrzy ojciec, jakie te kobiety są fałszywe i niewdzięczne. Ja ideałem nie jestem na pewno,
charakter mam raczej trudny, ale żeby ona zaraz w romans popadła? No dobrze, parę grzechów ja też mam na sumieniu, ale u mnie to
był tylko seks, no, i ja facet przecież jestem, a
to przecież całkiem co innego.
DI: Ty chyba tak kombinujesz, że tobie wolno, a
jej nie, bo ona kobieta. A o równouprawnieniu
słyszałeś?
TZ: No, ale przecież nie w tych sprawach. Kobieta to ma być kapłanka domowego ogniska:
ugotować ma, uprać, posprzątać, zakupy zrobić, samochód umyć i zatankować, troszczyć
się o męża i dzieci. No, a w łóżku ma być wyuzdaną boginią seksu.
DI: Ależ się rozmarzyłeś... Te twoje poglądy wydają mi się trochę archaiczne, Zdzisek. Teraz są
inne czasy. Nie mówię, że tamte były złe, ale
sprawy wymknęły się nam, mężczyznom, spod
kontroli. Weź sobie na przykład pooglądaj kiedyś dowolny tytuł z katalogu pism kobiecych.
Tam wszędzie są takie same działy: kariera,
moda, uroda, zdrowie, relaks i seks. A na przykład gdzieś poznikały rubryki poradnikowe,
typu: jak doczyścić zlew albo jak naszyć łatę na
mężowską bluzę. One się totalnie przestały takimi sprawami interesować, Zdzisek. Totalnie!
A seks? Owszem, może być, ale na pewno nie
z tobą czy w ogóle nie z mężem. One teraz nie
życzą sobie mieć mężów. Dla nich to ma być
Drukarnia Pojezierze
ul. Sienkiewicza 3, 78-600 Wałcz
tel. 67 258 90 74
mail: [email protected]
gadka
tak: albo przyjeżdża jeździec na białym koniu
i tracą dla niego głowę i cnotę, albo idą gdzieś
do knajpy czy do dyskoteki i wybierają sobie
kogo chcą, ściągają go do domu, żeby sobie...
no wiesz, a potem mówią mu: poszedł won, bo
pani się musi wyspać.
TZ: Kiedyś było odwrotnie...
DI: Bardzo trafne spostrzeżenie. Aż się dziwię,
że twoje.
TZ: I komu to przeszkadzało?
DI: Im. Jakie są, takie są, ale głupie nie są. Zorientowały się, że światem nie rządzi ten, kto
ma mocne muskuły, tylko ten, kto ma kasę
albo władzę, co zresztą najczęściej na jedno
wychodzi. No, to się pozapisywały do szkół,
pozajmowały nam stanowiska, wyszarpały sobie prawo głosu w wyborach. Ale wiesz, czym
nas dobiły ostatecznie?
TZ: Nie mam pojęcia.
DI: Tym, że spaliły staniki i zorientowały się, jak
nas, facetów, to kręci. Pokojarzyły, że mogą nas
wziąć na smycz i prowadzać: jak chcą i gdzie
chcą. My durnie, bo z początku nam się to nawet podobało, a jak się zorientowaliśmy, że coś
jest nie tak, to sprawy zaszły już za daleko. Teraz to kobiety rządzą światem i to one wydają
nam polecenia.
TZ: U ojca też tak jest?
DI: Też, tylko że ja tych poleceń nie wykonuję.
Udałem się na emigrację wewnętrzną i żyję sobie po swojemu.
TZ: A przyjemności?
DI: W tym wieku, w jakim jest teraz twoja matka, te bodźce działają coraz słabiej. Na szczęście dla mnie i nieszczęście dla niej... A rosół
sam sobie potrafię ugotować.
Bez barier
Weronikę Wojciechowską wałczanie znają przede
wszystkim z ogólnopolskiego konkursu "Europa to
my". Dzięki jej pasji do fotografii miasto zajęło drugie miejsce. Postanowiliśmy sprawdzić, jak fotograf
czuje się w roli modela, a przy okazji przypomnieć, że
osoby poruszające się na codzień na wózku inwalidzkim świetnie radzą sobie we wszystkich obszarach
życia. Także w modelingu.
W realizacji sesji pomogli nam:
Atelier Urody Marta Janas-Szwiec
Wałcz, ul. Kilińszczaków 40/3
tel. 509 091 150
Jolanta Grajcar-Sokalska
mistrz fryzjerstwa - stylista
Wałcz, ul. Parkowa 8
tel. 792 583 435
Bartek Ćmiel
Studio Fotograficzne 1kadr.pl
Wałcz, al. Tysiąclecia 2a
tel. 602 327 360
Dziękujemy!
Na sesję zdjęciową przychodzi z przyjaciółką. Dziewczyny poznały się w zeszłym roku przez wspólnego znajomego i od tego czasu
zdążyły się bardzo polubić. Dlatego, kiedy okazało się, że mama modelki nie może pomóc przy przygotowaniach, jej miejsce zajęła Ola.
Pierwszym punktem na liście zadań jest wizyta u kosmetyczki.
Profesjonalny makijaż w studiu Marty Janas-Szwiec to nowość w życiu Weroniki. Dziewczyna nie maluje się prawie nigdy: - Po pierwsze
mam silne uczulenie na większość kosmetyków i pieką mnie od nich
oczy i skóra. A po drugie... Na codzienną rehabilitację jakoś tak głupio
przyjść w pełnym makijażu, prawda?
Marta Janas-Szwiec: - Potrzebny nam jest makijaż codzienny, który
nie zdominuje twarzy. Ciepłe kolory, przede wszystkim brązy i róże
podkreślą naturalną urodę modelki i będą wyglądać lekko. Tak naprawdę, nie mam tu wiele do zrobienia.
Wizyta u makijażystki kończy się szybko. Ola i Weronika przenoszą
się do salonu fryzjerskiego Jolanty Grajcar-Sokalskiej. Tu sprawa nie
jest już taka prosta: na włosach dziewczyny pozostały jeszcze plamy
w kolorze jasnego blondu, wspomnienie po dawnym farbowaniu.
Trzeba spróbować je ukryć. - Gdybym mogła coś Weronice poradzić,
to położenie na całość jednolitego czekoladowego brązu. Bardzo
wyciągnąłby twarz, a włosy ładnie by się błyszczały - tłumaczy podczas pracy pani Jola.
Dziewczyny z salonu fryzjerskiego przenoszą się już prosto do studia
fotograficznego Bartka Ćmiela. Modelka i fotograf znali się wcześniej: on prowadził warsztaty, w których ona brała udział, kiedy sama
uczyła się robić zdjęcia. Dzięki temu atmosfera na sesji jest bardzo
swobodna.
Weronika z pomocą Oli przebiera się w kolejne stylizacje. Wszystko
pasuje idealnie, za wyjątkiem... butów. Nasza modelka ma rozmiar
33, a my przygotowaliśmy wszystkie w rozmiarze 37. Odpadają więc
kozaki, baleriny i szpilki. Ratujemy się butami sportowymi wypożyczonymi z hurtowni Admiral.
Weronika przed obiektywem zachowuje się naturalnie, chociaż w tej
trudnej roli debiutuje. - Dostałam kiedyś propozycję wzięcia udziału
w wyborach Miss Polski na Wózku, ale odmówiłam. Zdecydowanie
bardziej identyfikuję się ze środowiskiem osób zdrowych i tak chcę
być postrzegana - opowiada. Dlatego żadne zdjęcie na sesji nie
przedstawia jej na wózku, a kilka udało się zrobić nawet w pozycji
stojącej!
Sesja kończy się po dwóch godzinach. Mamy ponad 100 ujęć, z których wybierzemy najlepsze. Weronika wydaje się być bardzo szczęśliwa: - To naprawdę cudowna przygoda. Będę ją pamiętać przez całe
życie. Dzięki tym zdjęciom spojrzałam na siebie trochę inaczej...
A jak państwu podoba się kobieca strona Weroniki Wojciechowskiej?
Natalia Chruścicka
Gospodarstwo Agroturystyczne
7 Ogrodów
Raj dla łasuchów
zaprasza na spacery po ogrodzie
od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 - 16.00,
w soboty, niedziele i święta w godz. 9.00 - 17.00.
Wstęp: dorośli 7 zł, dzieci do lat 10 - 4 zł,
dzieci młodsze - gratis.
zaprasza nauczycieli i uczniów na lekcje biologii:
• rośliny jadalne
• ogród pszczółek
• ogród kolorów
Łowicz Wałecki 50, 78-650 Mirosławiec
www.7ogrodów.pl, e-mail: [email protected]
tel. 602 816 919 lub 501 698 387
Festiwal Smaków przyciąga zawsze łasuchów i smakoszy. Goście
tracą głowę na widok tylu pysznych potraw, nie wiedzą od czego
zacząć i jaką wybrać strategię, aby fizycznie być w stanie wszystkiego spróbować. 6 czerwca w Ostrowcu kuszono m.in.: na przystawkę - półmiskiem wiejskim i sałatką brokułową, daniem głównym chłodnikiem po polsku i roladą ziemniaczaną, a na deser - kopcem
słodkości. Tradycyjnie przeprowadzono konkurs na najsmaczniejsze
danie. Podziwiamy jury, które musiało spróbować potraw każdego z
20 Kół Gospodyń Wiejskich! Zwyciężyło KGW w Rudkach "pstrągiem
w szuwarach", drugie miejsce zajęły "fersztynki z kapustą" ze Strączna, a dwa trzecie kopiec słodkości z Różewa i pyzy duszone w sosie
grzybowym z Ostrowca.
Przepisy na zwycięskie potrawy podamy w kolejnych wydaniach Super Pojezierza.
Rewolucja w Górnicy Odpoczywaj naturalnie
Od kilku lat Dzień Dziecka obchodzono w Górnicy w... połowie lipca razem z sołtysowym grillowaniem. Dla dzieci to trochę za późno i
chyba niezbyt edukacyjnie, bo jak grill to wesoło i głośno, no i jakieś
piwko, niecenzuralne słowo... Wiadomo. Ale za to taniej!
Naszą "konkurencyjną" imprezę zorganizowaliśmy spontanicznie, z
marszu. Czasu więc było mało, ale intencje jak najbardziej słuszne i
szczere.
Sobotni poranek był dość łaskawy, bo słoneczny. W sklepie (naszym
wiejskim centrum) panowało lekkie podniecenie i atmosfera niedowierzania z powodu przygotowywanej imprezy, po przecież był do-piero 30 maja! Kiedy pogoda zaczęła się psuć (wiatr i trochę deszczu)
opanowało mnie zwątpienie, że może sołtysowy lipcowy termin był-by jednak lepszy. Robiliśmy jednak swoje. Z pomocą przyszły dwie
młode, fantastyczne nastolatki: Wera i Łucja. Dziewczyny przygoto-wały prezenty dla dzieci, lemoniadę z miętą, ciasto, sałatkę owocową
i narwały kwiaty do bukietów. Na boisku szkolnym też się już działo.
Panowie rozkładali namiot i ławki, Arek zadbał o sprzęt i oprawę mu-zyczną, a dzieci pełne radości i szczebiotu biegały wokoło. O 15.00
zgodnie z planem przyjechał wóz strażacki, była piana, śmiech, mo-kre podkoszulki i skarpety. Potem konkursy m.in. przeciąganie liny i
skok w worku.
Mimo, że pogoda nie do końca
dopisała dzieci miały wyśmieni-tą zabawę, impreza nas wszyst-kich trochę do siebie zbliżyła i
dała wiarę w siłę ludzkiej spon-taniczności. Dziękuję za pomoc
wszystkim mieszkańcom, dzie-ciom za dobry humor i zabawę,
a "sąsiadowi" z Lipia dr Marko-wi Tomczakowi za finansowe
wsparcie.
Isadora Freyer
Wielkie media ponownie wkroczyły na teren powiatu wałeckiego. W ubiegłym tygodniu kamery TVP1 na potrzeby programu „Odpoczywaj naturalnie” sfilmowały teren gospodarstwa 7
Ogrodów oraz Łowicz Wałecki. Na małym ekranie będą mogli
rozpoznać się goście pensjonatu oraz uczestnicy warsztatów,
które odbywały się podczas wizyty telewizji. Program będzie
emitowany 28. czerwca o godz. 11:10 na antenie TVP 1.
Już w najbliższą środę
w Pojezierzu Wałeckim:
Co sądzicie Państwo o takim naturalnym środku zapachowym do
WC? Jest to patent 7 Ogrodów z Łowicza Wałeckiego.
Fajna nagroda
7 czerwca w wielotysięcznej grupie kibiców na meczu piłki nożnej o mistrzostwo Polski w Poznaniu było 40 młodych piłkarzy
z klubów Korona Człopa i Unia Człopa. Wyjazd to nagroda za
dobrą naukę i udział w zajęciach sportowych.
- Bilety otrzymaliśmy gratis, naszym kosztem było tylko wynajęcie autokaru i ubezpieczenie - mówi Marek Matela, nowy dyrektor Polsko-Niemieckiego Centrum Kultury. - Będziemy chcieli
robić takich wyjazdów więcej i to nie tylko na piłkę nożną, ale
także na siatkówkę czy piłkę ręczną.
Skoki regionalne
POSZUKIWANI
LISTEM
GOŃCZYM
wałczanie
W ósmych Regionalnych Zawodach Jeździeckich w Skokach
Przez Przeszkody wystartowało
99 zawodników oraz 150 koni z
29 klubów i zawodnicy bez przynależności klubowej. Zwyciężczynią Grand Prix została Beata
Strzałkowska na koniu Larron, reprezentująca barwy klubu
KJ CAVALLO Szczecin. Reprezentantka KJ KORONA Wałcz Katarzyna Laskowska na Lancome uplasowała się na 7. oraz na
17. pozycji (na koniu Uriel).
Zawody zorganizował Ośrodek Jeździecki Kołacz.
ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ...
Nowa korzystna refundacja NFZ
limit do 50,- zł za jedną soczewkę
Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/
78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58
pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00
BEZPŁ
AT
BADAN NE
WZRO IE
KU
Oprawy markowe z kolekcji:
Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior,
Givenchy i wiele innych.
Ściąga z Pojezierza
Biznes
czy
misja?
Piknik pod bronią
W czwartej edycji imprezy plenerowej w Strzalinach wzięło udział
ponad 200 członków grup militarnych z całej Polski i setki miłośników
militariów.
Dużą popularnością cieszyły się przejażdżki wozami wojskowymi. Goście mogli też zwiedzać bunkry (w tym także dwa niedawno odkryte),
spróbować swoich sił na strzelnicy, a najmłodsi mieli do dyspozycji
dmuchany zamek. O żołądki przybyłych zadbały mieszkanki Strzalin.
Przywracanie pamięci
Uczniowie II LO zwiedzili niedawno otwarte Muzeum Historii Żydów
Polskich POLIN, odwiedzili Żydowski Instytut Historyczny i pod kierunkiem jego pracownika spacerowali śladami byłego getta warszawskiego. Trzydniowy wyjazd do stolicy był próbą przywrócenia pamięci
o tysiącletniej historii polskich Żydów.
Rozmowa z Teresą i Markiem Węclewskimi, prowadzącymi jedyną na terenie naszego powiatu placówkę
opiekuńczo-wychowawczą typu rodzinnego. Rodzinny Dom Dziecka w Ostrowcu obchodził w ubiegłym
tygodniu jubileusz dziesięciolecia.
Prowadzić rodzinny dom dziecka może...
Marek Węclewski: ... każdy, kto ma minimum średnie wykształcenie i ukończony kurs kwalifikacyjny. Atutem jest posiadanie
dużego domu, ale taka placówka może też powstać w budynku należącym do starostwa lub wynajętym przez nie. W naszym
przypadku żona ma wykształcenie pedagogiczne i wieloletnie
doświadczenie w pracy z dziećmi, a ja jestem z zawodu technikiem budowlanym i przez wiele lat pracowałem na budowie. No
i mieliśmy duży, pusty dom.
Kto z państwa wpadł na tak trudny pomysł na życie?
M: To był wspólny pomysł. Kilkanaście lat temu nasi synowie
opuścili dom i założyli swoje rodziny. Zostaliśmy sami na 180 metrach kw. w dziewięciu pokojach. Zastanawialiśmy się: sprzedać
dom czy go w jakiś sposób wykorzystać? Zachęcili nas znajomi,
którzy prowadzili podobną placówkę w Zakrzewie.
Teresa Węclewska: Dyrektorem placówki jest mąż. Ja pracowałam wtedy jako pedagog w gimnazjum. Po dwóch latach zrezygnowałam jednak z pracy w szkole, bo nie dawaliśmy sobie rady.
Wtedy mąż zatrudnił mnie jako wychowawcę i tak jest do dziś.
On jest dyrektorem, a ja tu... tylko sprzątam.
M: Podział obowiązków jest trochę inny. Ja zajmuję się księgowością, dokumentacją dzieci, zaopatrzeniem, naprawami w domu,
jestem od sportu, zajęć rekreacyjnych i reprezentuję placówkę
na zewnątrz. Żona natomiast gotuje, pierze, sprząta, wychowuje,
opiekuje się, martwi...
T: ... i czasami krzyczy. Pół Ostrowca słyszy, kiedy zostanę przez
dzieci wyprowadzona z równowagi.
Rodzinny Dom Dziecka to biznes czy misja?
M: Jesteśmy placówką budżetową prowadzoną przez Powiat
Wałecki. Otrzymujemy miesięcznie środki na utrzymanie domu
i tak zwany ryczałt na zakup żywności, odzieży, środków higieny
osobistej, książek i przyborów szkolnych, rozwijanie zainteresowań, ogólnie na utrzymanie dziecka. Oprócz tego na konto wpływa co miesiąc nasze wynagrodzenie. Pracujemy 24 godziny na
dobę we wszystkie dni tygodnia. Przez 10 lat nie byliśmy nawet
jednego dnia na zwolnieniu lekarskim. Wracając do pani pytania:
pieniądze, które dostajemy pokrywają jedynie podstawowe potrzeby, więc raczej trudno nazwać naszą działalność biznesem.
T: Trzeba przy tym tak umiejętnie gospodarować, żeby na
wszystko wystarczyło. Pieniądze dzielę na 4 części i wkładam do
oddzielnych, tygodniowych kopert. Odkładamy na książki, na
wakacje. Ale - jak w każdym domu - czasami zdarzają się dodatkowe niespodziewane wydatki i wtedy musimy na czymś innym
zaoszczędzić.
M: Albo poszukać innych źródeł finansowania czy pozyskać
sponsorów.
Czyli misja?
T: Mama naszej wychowanki powiedziała kiedyś: Dobrze, że cię
wychowuje mama Teresa, bo ja bym cię tak dobrze nie wychowała. Dziś dziewczyna studiuje w Warszawie i nieźle sobie radzi.
M: Rodzinna piecza zastępcza jest bardziej zbliżona do rodziny
biologicznej niż placówka państwowa. Są lepsze relacje między
opiekunami i dziećmi.
T. I bliższy kontakt. Mam dostęp do dzienników elektronicznych i
na bieżąco śledzę oceny i obecność na lekcjach. Dzieci się czasami śmieją, że chyba zamontowałam kamery w pokojach, bo zawsze wiem, co one robią. A ja po prostu bardzo dobrze je znam.
M: Kiedy trafia do nas nowe dziecko zaczynamy zawsze od higie-
ny osobistej, wizyty u dentysty, lekarza i w szkole. Sprawdzamy, z
jakimi przedmiotami ma kłopoty i organizujemy zajęcia wyrównawcze. Uczymy też prac domowych, porządkowych i dbania o
higienę osobistą. A potem pomagamy mu odkryć zainteresowania i zdolności. Jeździmy wspólnie na rowerach, nartach, pływamy, gramy w piłkę i biegamy. Obserwujemy co dziecko lubi, w
czym jest dobre i te umiejętności rozwijamy.
T: To przynosi efekty. Nasze dzieci otrzymują potem medale z
zawodów i świadectwa z czerwonym paskiem, a my jesteśmy
z nich dumni.
Kiedy rodzi się więź pomiędzy dziećmi i państwem?
M: Jest to zależne od dziecka i jego potrzeb emocjonalnych.
T: Moim zadaniem jest zapewnić dziecku bezpieczeństwo i poczucie własnej godności, a więzi emocjonalne same powstają.
Gdy muszę zająć się dzieckiem w szczególny sposób, bo na przykład jedziemy na operację do szpitala, te więzi stają się mocniejsze. Nasz Dawidek miał już trzy poważne zabiegi na oczy i zawsze
byliśmy przy nim.
Nie jest państwu przykro, gdy dzieci po skończeniu 18 lat
odchodzą?
T: Do momentu usamodzielnienia przygotowujemy wychowanków przez wiele lat. Ale naszym zdaniem odchodzą za szybko,
chociaż namawiamy, żeby zostały, bo mają taką możliwość. Są
pełnoletni, ale jeszcze nie całkiem samodzielni. Dopóki się uczą
dostają od państwa miesięcznie 500 zł. To za mało, żeby się
kształcić, wynająć mieszkanie i utrzymać. Gdyby zostały w domu,
mogłyby liczyć na pomoc z naszej strony.
M: Zawsze im tłumaczymy, że najpierw muszą zdobyć wykształcenie i zawód, a dopiero potem mogą brać życie w swoje ręce.
Ale pęd do dorosłości jest silniejszy niż nasze argumenty.
Inne trudne momenty w państwa pracy?
T: Choroba dziecka, śmierć któregoś z rodziców biologicznych...
Jak musimy ubrać dziecko i zaprowadzić na pogrzeb. Nawet jak
ta matka jest jaka jest, niech sobie będzie. Dzieciom jest lżej, gdy
ich rodzice żyją. Kiedyś zapytaliśmy naszą wychowankę, która
szła do I komunii, jaki chce prezent dostać. Powiedziała: żeby
mama była na uroczystości. I przywieźliśmy ją, chociaż obawialiśmy się jej reakcji. Marzenie się spełniło.
Dla odmiany: jakie są najprzyjemniejsze chwile?
T: Kiedy siadamy razem do stołu, są święta, śpiewamy kolędy, jest
komunia, bierzmowanie, rozdanie świadectw, zdana matura... itp
M: Bardzo przyjemną chwilą było poznanie rodziców adopcyjnych naszego malucha.
Teraz też jest u państwa kruszynka...
T: Najmłodsza nasza wychowanka ma 8 miesięcy i przyjechała
do nas kilka tygodni temu. Jest drobniutka, ale bardzo silna. Gdybym była młodsza na pewno adoptowałabym ją.
Widzę, że po 10 latach pracy nie ma u państwa syndromu wypalenia?
T: Ale jest zmęczenie, dlatego raz do roku musimy wyjechać na
dwutygodniowy urlop, żeby naładować baterie. Nie muszę wtedy
gotować, myśleć o zakupach i praniu. Wszystko mam podane.
Dziękuję za rozmowę
Małgorzata Chruścicka
Duże manewry
Blisko 1000 żołnierzy z 25 państw wzięło udział w odbywających się w
Wałczu w dniach 25 maja – 6 czerwca ćwiczeniach Steadfast Cobalt.
Ich głównym celem było przetestowanie działania sieci CIS (Communication and Information System).
- Polityka NATO zmieniła się w zeszłym roku w związku z działaniami
Rosji na Ukrainie i Krymie - wyjaśnia prowadzący ćwiczenia dowódca Grupy Systemów Łączności i Informatyki NATO (NATO CIS Group)
gen. dyw. Thomas Franz. - W związku z tym nasi przywódcy polityczni stworzyli plan działań, w skład których weszło m. in. rozwinięcie
sił szybkiego reagowania NATO, poprawa stanu naszego wywiadu i
usprawnienie współpracy między krajami należącymi do NATO. Do
tego potrzebujemy sprawnego systemu komunikacji i informacji dla
dowódców przeprowadzających operacje. Te ćwiczenia mają na celu
sprawdzenie, czy ten system działa poprawnie.
W największym w tym roku ćwiczeniu wojsk łączności uczestniczyli
m.in. żołnierze z Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Danii, Estonii, Grecji,
Hiszpanii, Holandii, Kanady, Litwy, Niemiec, Norwegii, Polski, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Turcji, USA, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch. Na
czas ćwiczeń zamieszkali oni w różnych miejscach na terenie całego
powiatu. Bardzo chwalili polską kuchnię, a sam Wałcz dla wielu był
sporą i miłą niespodzianką.
Szacun dla weteranów misji
- Jakiś czas temu przeglądałam blogi żołnierzy amerykańskich oraz facebook'owe strony, poświęcone armii Stanów Zjednoczonych - mówi
opiekunka działającego w ZS nr 3 Szkolnego Koła Historii Wojskowości
Anna Pieńkoś. - Tam każdy żołnierz, zwłaszcza weteran wojenny, jest
bohaterem. A w Polsce?
W 2014 uczniowie po raz pierwszy czynnie promowali Dzień Weterana
Działań Poza Granicami Kraju. W tym roku szkołę ponownie odwiedzili
żołnierze 100. Batalionu Łączności BWD WKP-W. Uczniowie byli pod
wrażeniem ich opowieści. Mówili, że często nie zdawali sobie sprawy z
zagrożeń, jakim muszą stawiać czoła żołnierze podczas misji.
Ananasowy Dzień Dziecka
Członkowie stowarzyszenia Drużyna Ananasów i Przyjaciele 6 czerwca urządzili swoim pociechom piknik na terenie Grupy Warownej Cegielnia. Pojawiło się ponad 30 dzieci - nie tylko tych chorujących na
autyzm, ale też ich bliskich i przyjaciół. Dzięki życzliwości Muzeum mogły bezpiecznie bawić się na ogrodzonym terenie, zwiedzić bunkry,
postrzelać z wiatrówek, wziąć udział w warsztatach plastycznych, a na
koniec usmażyć kiełbasę w ognisku. Dzieciaki miały czas na zabawę, a
ich rodzice na rozmowy o niełatwej codzienności.
Spikają aż miło
W siódmej edycji Wałeckiego Konkursu Języka Angielskiego dla Szkół
Podstawowych wzięło udział 29 uczniów z Wałcza, Dębołęki, Karsiboru, Strączna, Różewa i Gostomi. Zwycięzcą został Jakub Jóźwiak z SP 5
w Wałczu. Drugie miejsce zajął jego szkolny kolega Hubert Rudnicki, a
trzecie - uczennica SP 1 Dominika Wyrzykowska.
- Różnice punktowe między czołowymi konkursowiczami były minimalne - podkreśla M. Staszewski, główny organizator. Nagrody ufundowało wydawnictwo Oxford oraz Urząd Miasta Wałcz i dyrekcja SP 4.
Karawana w Zdbicach
Prawie 100 członków grupy karawaningowej Nasza Brać gościło w
długi weekend na campingu w Zdbicach. Nasza Brać jest nieformalnym stowarzyszeniem, którego członkowie spotykają się raz na dwa
tygodnie na różnych campingach.
- Byliśmy na spływie kajakowym, w Parku Linowym, na festynie w
Ostrowcu, zwiedzaliśmy też skansen na Cegielni, Magnetyczną Górkę
i Bukowinę. Wieczorem odbyła się „trawoteka”; szaleliśmy do trzeciej
nad ranem... - opowiada wałczanka Malgorzata Marud.
Pani Małgosia zaprasza do grupy wszystkich miłośników karawaningu
(tel. 505 010 151).
W tym roku campingiem w Zdbicach zarządza Wałecka Lokalna Organizacja Turystyczna. Dzierżawcy chwalą sobie współpracę z wójtem
Janem Matuszewskim. Na plażę został dowieziony piasek, a będzie
zbudowany też plac zabaw.
Skoki regionalne
Stowarzyszenie Klub Jeździecki Korona Wałcz wraz z Ośrodkiem Jeździeckim „KOŁACZ” już po raz ósmy zorganizowały Regionalne Zawody Jeździeckie w Skokach Przez Przeszkody. Publiczność obejrzała w
sumie 418 przejazdów w wykonaniu 99 zawodników oraz 150 koni z
29 klubów (plus zawodnicy bez przynależności klubowej i dodatkowo
dzieci ze Szkółki Jeździeckiej z Kołatnika). Zwyciężczynią Grand Prix została Beata Strzałkowska na koniu Larron, reprezentująca barwy klubu
KJ CAVALLO Szczecin. Reprezentantka KJ KORONA Wałcz Katarzyna
Laskowska na Lancome uplasowała się na 7. oraz na 17. pozycji (na
koniu Uriel).
Trafić depozyt
Wykrywacze metalu można kupić zupełnie legalnie, ale już „poszukiwanie skarbów” jest łamaniem prawa.
Zdaniem dwóch wałeckich poszukiwaczy z dwudziestoletnim stażem warto mimo wszystko ryzykować,
bo ziemia... wynagrodzi.
Dlaczego szukacie? To pasja, chęć wzbogacenia się czy jakiś
inny powód?
Mariusz: - Każdy szuka z innych powodów. Jedni nastawiają się
na militaria i pamiątki. Kolekcjonują je i jest to najtańszy sposób
zdobycia ciekawych eksponatów. Inni szukają ukrytych przedmiotów. Jeszcze inni konkretnych, ukrytych przedmiotów.
Jacek: - Jest też cała masa małolatów. Szukają wszystkiego, łącznie ze złomem, na którym wbrew pozorom można całkiem nieźle zarobić.
ustalić. Z Karsiboru coś wywieziono, z okolic Tuczna.
Mariusz: - Nie zapominaj o Głowaczewie.
Jacek: - To jest dobry przykład. W lesie, wzdłuż drogi między
Głowaczewem i Czechyniem są fundamenty budynków, pozostałości po przedwojennych gospodarstwach. Chodziliśmy tam
z Mariuszem kilka dni z rzędu. Na czwarty czy piąty dzień zauważyliśmy, że ktoś inny skutecznie przeszukał ruiny. Fundament
był precyzyjnie wykopany, a spod z niego wyjęto coś okrągłego,
jakby beczkę. Dziwne, bo nam wykrywacz nic nie pokazał.
Jak wyglądają regulacje prawne?
Mariusz: - Szukanie jest zabronione i nie ma dyskusji. Natomiast
niektórzy udają, że nas nie widzą. Na poligonie na Zatorzu kilka
ekip szuka. Kopią doły na dwa, trzy metry i nikomu to nie przeszkadza.
Jacek: - Ludzie troszkę klną, zwłaszcza chodzący z psami. Nie
da się ukryć, że gówniarze robią tam koszmarny bałagan. Wywalają śmieci, nie zasypują dołów, ale problemów prawnych nie
ma. Kłopoty można mieć w lesie po spotkaniu ze strażnikami
leśnymi.
Mówi się o tym, że Niemcy ukrywając zrabowane podczas
wojny dzieła sztuki czy inne wartościowe przedmioty pozostawili strażników. Spotkaliście się z tym?
Jacek: - To może być prawda. Słyszy się o dziwnych zdarzeniach
głównie na Dolnym Śląsku w rejonie Książa i Gór Sowich. Ale czy
do dzisiaj pilnują? Wątpię.
Mariusz: - Kiedyś krążyły legendy o strażnikach pilnujących
skarbów w rejonie Strzalin. Ale ja w to specjalnie nie wierzę.
Do kogo należą znaleziska?
Mariusz: - Do znalazcy... Bo kto mi udowodni, że to wykopałem,
a nie leżało na moim strychu?
Jacek: - Tak poważnie, to chyba do końca nikt nie wie. Na jakimś
forum czytałem dyskusję prawników. Jedni twierdzili, że to co
w ziemi należy do właściciela ziemi. Inni, że do skarbu państwa.
Jeszcze inni, że do prawowitego właściciela, a jeśli nie uda się
go ustalić to dopiero wtedy do znalazcy. Z tym, że prawo pierwokupu należy do muzeum. A ja myślę, że wszyscy mogli mieć
trochę racji. Bo zapewne zależy to przede wszystkim od tego,
co się znajdzie.
A jest jeszcze coś do znalezienia?
Jacek: - Na pewno tak, chociaż spora część ukrytych depozytów
już zmieniła właściciela.
Co to jest depozyt?
Mariusz: - Żargonowa nazwa ukrytych przedmiotów. Załóżmy,
że idzie front. Niemcy się ewakuują i nie mogą zabrać wszystkiego. Więc chowają jakieś przedmioty, np. porcelanę w skrzyni
i zakopują. W naszym żargonie to depozyt. I szczerze mówiąc
to mnie najbardziej kręci. Trafić taki depozyt. Chociaż jest coraz
trudniej, bo po wejściu do UE zaczęła się swoboda przejazdów,
brak kontroli na granicy i wtedy sporo rzeczy od nas wyjechało.
To nie poszukiwacze znajdowali, bo skrytki odkopywane były
precyzyjnie i punktowo.
Jakieś przykłady?
Jacek: Mogę mówić tylko o tym, co widziałem albo Mariusz widział, bo jemu wierzę. Opowieści innych można między bajki
włożyć. Na pewno coś ciekawego wywieziono z Lubna. Nawet
dołu nie zakopano. Spory był, a ostre krawędzie na dnie wskazywały, że zakopano tam spore skrzynie, przynajmniej dwie około 1,2 metra długości i 0,5 m szerokości. Wysokości nie sposób
Co znaleźliście najcenniejszego?
Mariusz: - O tym się nie mówi. Trochę fajnych rzeczy wykopałem, niektórych nawet nie wyceniałem. Niech moje dzieci się
tym zajmą. Z takich przyziemnych znalezisk chyba najcenniejszy był Rolex.
Jacek: - Wykopany na plaży nad morzem.
Na plaży?
Mariusz: - Turyści gubią wszystko.... złote łańcuszki, pierścionki, bransoletki, zegarki, radia, telefony. Kiedyś pojechaliśmy z
Jackiem i dziewczynami pod namiot i skoro świt na plażę z wyszukiwaczem. Mieliśmy darmowy pobyt i jeszcze parę złotych
nadwyżki. Szkoda, że to się urwało.
Nie wolno?
Jacek: - Nigdzie nie wolno. A poważnie, wybrzeże jest dziś opanowane przez ekipy miejscowych. Podzielili plaże na sektory i
jak ktoś obcy się pojawi, to ma albo buźkę oklepaną, albo poprzebijane opony i wybite szyby w samochodzie. W najgorszym
przypadku spalą wszystko, a klient wyląduje w szpitalu.
Co z pociskami i niewypałami?
Mariusz: - Znajdują się, ale nie bardzo akurat na ten temat chcemy rozmawiać. Część zostawiamy, inne oznaczamy i anonimowo
zawiadamiamy policję. To śliski temat. Są tacy, którzy nieźle na
tym zarabiają, a potem ich antyterroryści zwijają. Tego świństwa
jest w każdym razie sporo i trzeba na pewno uważać.
Jacek: - Przed zabawą z wykrywaczem radzę poczytać trochę
o pociskach, minach, granatach moździerzowych, ręcznych czy
rusznicach. Jak widzę, co niektórzy wyczyniają, to zastanawiam
się czy jestem od idioty na tyle daleko, że mnie odłamki nie sięgną. To cud, że na taką ilość ganiających z wykrywaczami nie
było dotąd żadnego wypadku.
Dziękuję za rozmowę.
Rafał Orlikowski
TO NIE KONFLIKT!
W związku z pojawiającymi się w lokalnych mediach doniesieniami o konflikcie na linii Pani Burmistrz - Rada Miasta, pozwolę
sobie napisać kilka słów wyjaśnienia.
Moim zdaniem nie możemy w tej sytuacji mówić o żadnym konflikcie, a raczej o szeregu nieporozumień i niezrozumiałych interpretacji ze strony Ratusza. Począwszy od harmonogramu remontów ulic,
chodników, zagospodarowania osiedli i parkingów, a na spłacie zobowiązań wobec ZWiK oraz ZKM kończąc.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że Pani Burmistrz pomyliła się w ocenie nowej Rady, wybranej w okręgach jednomandatowych. Na pew
pewno nie jest tak, że Rada Miasta jest jedynie po to, żeby podnosić ręce
za propozycjami jedynej osoby w mieście, która ma patent na nieomylność. Okazuje się jednak, że Rada ta ma czasem odmienne zdanie, chce mieć wpływ na to, co się w mieście dzieje, a przede wszystkim ma ogromną ochotę działać i spowodować, iż wiele pomysłów
zostanie faktycznie zrealizowanych. Nie mogę się zgodzić ze stwier
stwierdzeniem Pani Burmistrz, że większości inwestycji zaproponowanych
przez Radę zrealizować się nie da. Oczywiście wszystko można zrobić
przy odrobinie dobrej woli i chęci. Pierwszym krokiem obecnej Rady
było zaktualizowanie i drobna korekta harmonogramu, a kolejnym
zaproponowane i przyjęte przez zdecydowaną większość Radnych
zmiany w budżecie, które mają spowodować realizację zadań, nazwanych w uchwale. A jest ich w całym mieście zaplanowanych
znacznie więcej (w obecnym kształcie 10), niż Ratusz zakładał (2 +
wykonanie 2 dokumentacji). Uchwała w sprawie zmian w budżecie
przyjęta w maju nazwała i przypisała konkretne środki finansowe na
przebudowę ulic: Zaułek Chełmiński, Okrężnej, Słonecznej, Chłodnej,
Kościuszki 19-25, zagospodarowanie osiedli 1000-lecia i Królowej
Jadwigi, remontu chodników przy ulicach Południowej i 1-go Maja
oraz parkingu na ulicy Kościuszki. Mam świadomość, że potrzeb jest
znacznie więcej, dlatego przy każdej okazji będę starał się zabiegać o
kolejne inwestycje. Wydaje się, że mieszkańcy Wałcza mają już dość
słuchania, że się nie da.
Na koniec chciałbym odnieść się do tezy, że zarówno ZKM jak i ZWiK
otrzymają z winy Radnych mniej pieniędzy. Otóż Radni mają świadomość, że miasto musi uregulować zobowiązania wobec tych spółek,
co wynika z zawartych umów i tak też się stanie. Nie ma jednak konieczności zabezpieczenia i zapłacenia tych kwot jednorazowo i za
cały rok z góry. Środki te zostaną uchwalone i w całości uregulowane,
o czym władze miasta zostały poinformowane w trakcie majowej Sesji Rady Miasta.
Pozostaję do dyspozycji (mieszkańców i władz Wałcza).
Radny Maciej Goszczyński
Aby zero wzrosło
Kiedy rano wchodzę do szkoły widzę panią stojącą z kluczami do
szatni. Zamyka ją, żeby nikt nikomu nie ukradł ani nie zniszczył
kurtki. Ta sama pani woźna pilnuje na każdej przerwie, żeby któryś
z uczniów nie wyszedł na papierosa. „Przepraszam”, „proszę”? Tych
słów już prawie nie słyszę. Wymyślne zamki i skomplikowane kody
w zapinkach do rowerów. Tata sto razy mi powtarzał, jak zapiąć
rower, żeby nikt mi go nie ukradł. Myślę, że to straszne. Zero szacunku i choćby krzty zaufania do innych ludzi.
***
Czasem chodzę z koleżankami do stołówki, tak dla towarzystwa.
Siadam z nimi i przyglądam się uczniom, którzy jedzą tam obiady.
Właściwie część obiadów, bo zjadają np. tylko ziemniaki albo tylko surówkę. Bywa, że odsuwają kotlet na brzeg talerza i nietknięty odnoszą. Pani z okienka bierze talerz i wyrzuca wszystko do
wiadra na zlewki. Bierze kolejny i wyrzuca, i kolejny... Wiele osób
narzeka, że Polska to biedny kraj. Dlaczego więc marnujemy tak
ogromne ilości jedzenia? Wyobraziłam sobie, ilu głodnych moglibyśmy nakarmić. W szkołach w Finlandii stosuje się tzw. szwedzki
stół. Każdy bierze, co chce i ile chce. W jadłospisie są uwzględnieni
również alergicy i wegetarianie. Pomysł sprawdzony i prosty do
skopiowania. Jedzenie niewykorzystane danego dnia moglibyśmy oddawać np. schroniskom dla bezdomnych.
Pamiętam, kiedy jeden chłopiec wrzucił drugiemu kurtkę do
szkolnej łazienki. Wyzywali się, przepychali, krzyczeli. Świadkami
tej sytuacji byli rodzice czekający na uczniów, nauczyciele przechodzący przez korytarz oraz pani dyżurna, która stała i popijała
kawę. Nikt nie zareagował. Oprócz mojej mamy. Chłopak był niezwykle oburzony, że ktoś ośmielił się zwrócić mu uwagę. Oczywiście kurtki nie przyniósł z łazienki. Podobne historie to szkolna
codzienność.
***
Mogłabym podać wiele przykładów przestrzegania reguł w szkołach w Japonii czy we Francji, gdzie dzieci sprzątają po starszych,
mówią „słucham” zamiast „co”. Ale chyba nie o to chodzi. Gdyby
nasi nauczyciele i pedagodzy z należytą konsekwencją zwracali
uwagę na takie incydenty jak opisany wyżej, może młodzież w
gimnazjum zachowywałaby się zupełnie inaczej? I nie chodzi tu o
wpisanie uwagi do dziennika. Taki delikwent mógłby na przykład
pozamiatać klasę po lekcjach, umyć okna, czy podlać kwiaty, oczywiście pod okiem pani woźnej. Przy okazji nauczyłby się, że i ją
trzeba szanować za ciężką pracę. Może dzięki temu nie miałabym
teraz pomazanego podręcznika od polskiego przez kogoś, kto nie
wie, że cudze należy szanować bardziej niż własne. Może wtedy to
zero szacunku wzrosłoby do jakiejś dodatniej liczby. Może wtedy
pani woźnej wcale nie byłyby potrzebne klucze do szatni?
Na koniec przypomniała mi się przysięga składana podczas pasowania na ucznia. Dzieciaki z ręką na sercu przyrzekają, że będą pomagać kolegom, szanować innych ludzi. Może warto wprowadzić
w życie te, jak na razie, puste słowa?
Natalia Kosnowicz Copernicus
Piknik pod bronią
W czwartej edycji imprezy plenerowej w Strzalinach wzięło udział ponad 200 członków grup militarnych z całej Polski i setki miłośników militariów.
Dużą popularnością cieszyły się przejażdżki wozami wojskowymi. Nad bezpieczeństwem czuwała milicja, a przed "zdarzeniami losowymi" ostrzegały tabliczki.
Adres:
ul. Bydgoska 74, 78-600 Wałcz
tel. 67 258 23 90
kom. 501 682 178 lub 502 550 850
[email protected], [email protected]
Artykuły BHP
Ubrania robocze
Obuwie robocze
Rękawice:
• idealne min. do salonów
fryzjerskich, tatuażu oraz
lakierni samochodowych
• ogrodnicze
• robocze
Oprawy kinkiety i plafony
Oświetlenie LED

Podobne dokumenty

Document 144614

Document 144614 • USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH

Bardziej szczegółowo

Próba wody - dziennik powiatu wałeckiego

Próba wody - dziennik powiatu wałeckiego • USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH

Bardziej szczegółowo