pobierz - Strona dla Seniora

Transkrypt

pobierz - Strona dla Seniora
zima 2015 /2016
gazeta bezpłatna
TO BYŁO UDANE 8 MIESIĘCY
Dziękujemy i do zobaczenia!
Za nami pierwsza edycja
Międzyosiedlowych Centrów Aktywności Senioralnej powołanych w ramach
zadania publicznego pod
nazwą „Utworzenie i prowadzenie czterech Międzyosiedlowych Centrów Aktywności Senioralnej dla
minimum 250 mieszkańców Tarnowa w wieku powyżej 55 roku życia” współfinansowanego z budżetu
Miasta Tarnowa.
MCAS-y funkcjonowały w
czterech lokalizacjach od maja
do grudnia 2015 roku i cieszyły się sporym zainteresowa-
niem. W ciągu trwania zadania
publicznego przyjęto ponad
pięćset deklaracji udziału w
projekcie. Tak duże zainteresowanie wynikało zarówno z
przygotowanej oferty, dostosowanej do oczekiwań seniorów,
jak i z chęci przebywania w towarzystwie osób gotowych do
udzielenia im wsparcia i niesienia bezinteresownej pomocy.
W trakcie trwania projektu
przeprowadzono wiele interesujących zajęć m.in. 296 warsztatów językowych, 192 warsztatów komputerowych, 200
zajęć pilates i fitness, a także
warsztaty artystyczne, kurs tańca, śpiewu, gry na instrumen-
cie, wykłady dotyczące profilaktyki zdrowia oraz cieszące
się dużym powodzeniem zajęcia usprawniające z fizjoterapeutą. Należy jednak pamiętać,
że seniorzy zapragnęli nie tylko powrotu do „szkolnych
ławek”, dlatego też w ramach
zadania zostały zorganizowane
również wydarzenia: Noc Świętojańska, Pożegnanie Lata, Andrzejki, Opłatek, wyjazdy integracyjne do Stróż, Starego Sącza oraz Solca, a także III Tarnowski Dzień Seniora, w którym wzięło udział blisko 400
osób. Dzień ten był okazją do
integracji całego tarnowskiego
środowiska senioralnego.
OD REDAKCJI
Aktywna starość jest wciąż jeszcze czymś nowym w polskich warunkach. Nadal jako społeczeństwo
ulegamy stereotypom osoby starszej: schorowanej, samotnej, nieaktywnej. To się powoli zmienia,
przede wszystkim dzięki przykładom osób starszych, które aktywnie uczestniczą w życiu społecznym.
Osoby starsze to ogromny potencjał, udowodnił to zakończony w grudniu projekt MCAS czyli
Międzyosiedlowych Centrów Aktywności Senioralne.
Projekt nie tylko zaktywizował osoby starsze, ale także pozwolił realizować ich własne pasje, zdobyć nowe, przydatne umiejętności oraz nawiązać kontakty i pozytywne relacje międzypokoleniowe.
W Nowym Roku 2016 życzymy seniorom, aby każdy ich dzień wypełniała ludzka życzliwość,
wdzięczność i pomoc, a optymizm życiowy nigdy ich nie opuszczał.
Życzymy satysfakcji z przeżytych lat, wypełnionych dobrym zdrowiem, szacunkiem i miłością najbliższych, a nieoceniony kapitał życiowy i intelektualny był szanowany i doceniany.
zapraszamy na www.centrasenioralne.pl
1
GAZETA DLA SENIORA - zima 2015/2016r.
SENIORZY OCENIAJĄ MCAS-Y
Dla każdego
MOIM ZDANIEM
Hasło MCAS-ów brzmiało „Klucz do życia na nowo”.
Bardzo cieszę się, że to zdanie stało się faktem. Sporo
osób, które skorzystało z
oferty MCAS-ów, do tej
pory wolny czas spędzało
siedząc w domu, rzadko
spotykając się z innymi rówieśnikami. Teraz wielu z
nich, korzystając z własnego doświadczenia zachęca
sąsiadów do aktywnego
spędzania czasu. Dlatego
tym bardziej cieszę się, że od
lutego 2016 roku rozpocznie się nowa edycja, z nieco
zmienionym programem.
Gorąco zapraszamy do skorzystania z przygotowanej
oferty.
Piotr Wójcik
Współinicjator projektu,
Radny Rady Miejskiej
w Tarnowie
Międzyosiedlowe Centra
Aktywności Senioralnej
były tworzone wspólnie
przez cztery organizacje
pozarządowe. Liderem było
Stowarzyszenie Medycyna
Polska, a partnerami KCEM
KANA w Tarnowie, Stowarzyszenie „Senior Na Czasie” i Stowarzyszenie KANON. Zapytaliśmy seniorów
biorących udział w spotkaniach o ich wrażenia.
Uczestnicy zajęć w MCAS
Centrum – KCEM KANA
Teresa: Już drugi rok uczestniczę w lekcjach języka angielskiego. Przed projektem były to
zajęcia płatne, teraz były darmowe i to duży plus. Jestem
zdeterminowana, bo dzieci
mieszkają za granicą, więc kiedy jadę do nich chciałabym
umieć się porozumieć w tym
języku. Spotkania grupy odbywały się raz w tygodniu, więc
łatwo było mi wygospodarować
na to czas. Wykładowca - pan
Maciek ma wyjątkowy talent
pedagogiczny i cierpliwość. Cieszy mnie fakt, że pomimo eme-
rytury mogę jeszcze czegoś się
nauczyć. No, a poza tym systematycznie ćwiczę pamięć!
Jadwiga: Na początku miałam ochotę na warsztaty komputerowe, ale nie mam komputera w domu i bez praktyki to
byłoby trudne. Tak więc wybrałam język angielski, bo postanowiłam, że się go nauczę. Przyda
się, mam nadzieję, bo jadę na
wycieczkę na Maltę. Zdarza się,
że oglądając TV słyszę jakieś wyrażenie w j. angielskim, którego
nie znam. Sięgam wtedy do
słownika i szukam. Jeśli zdarzy
się, że opuszczę zajęcia - nadrabiam zaległości, piszę zadania.
Bardzo cieszę się udziałem w
projekcie, bo oprócz wiedzy,
dzięki zabiegom rehabilitacyjnym na ul. Skargi w CenterMed
Rehabilitacja uratowałam swój
kręgosłup. Dziękuję!
Uczestnicy zajęć w MCAS
Wschód - Stowarzyszenie
„Senior Na Czasie”
prowadzące Klub Seniora
„Kolorowa Jesień”
Ewa: Chodziłam na zajęcia
pilates, ponieważ uważam, że
Bezpłatną „Gazetę dla seniora”
wydaje Stowarzyszenie Medycyna Polska, ul. Plac Sobieskiego
2, 33-100 Tarnów. W sprawie
współpracy redakcyjnej proszę
pisać na adres: [email protected]
2
Zobacz nas w internecie
coś dobrego
Wiem jakie są plusy bycia w
MCAS. Po pierwsze- mobilizacja, bo trzeba wstać, ubrać się
i wyjść z domu. Po drugie –
wiedza, uczę się i sprawia mi
to przyjemność. Po trzecie poszerzyłam krąg znajomych,
bo człowiek nie może być samotną wyspą.
ruch jest lepszy niż najlepsze
lekarstwa. Odkąd ćwiczę, a robię to systematycznie i z zapałem, ubyło mi „boczków”, odnotowałam wzrost kondycji fizycznej i psychicznie czuję się
wspaniale. Polecam wszystkim
seniorom!
Lucyna: Program zajęć gimnastycznych jest dostosowany
do możliwości i potrzeb seniorów. Usprawnia, rozciąga, jest
błogosławieństwem dla kręgosłupa, a na ten skarżą się niemal wszyscy. Dla mnie ważna
jest mobilizacja. Muszę się
ubrać, wyjść z domu, ćwiczyć.
Bez dyscypliny nie będzie efektów. Odkąd ćwiczę widzę, że
jestem sprawniejsza, mogę
szybciej się poruszać bez zadyszki. Kiedy skończy się projekt już postanowiliśmy, że zajęcia będziemy prywatnie opłacać, żeby nie zaprzepaścić efektów. To dla nas najważniejsze!
Uczestnicy zajęć w MCAS
Zachód - Stowarzyszenie
„KANON”
Jolanta: Jestem bardzo aktywną seniorką i cieszę się, że
teraz, kiedy jestem na emeryturze mogę żyć tak ciekawie. Dla
przykładu - jestem członkiem
zespołu „Fermata” na UTW,
gimnastykuję się, uczestniczę w
spotkaniach dla seniorów.
Michalina: Jestem osobą samotną i często zastanawiałam
jak zagospodarować czas
przed południem. O MCAS do-
wiedziałam się od księdza, a
potem koleżanki mi powiedziały. Wybrałam to co najbardziej mnie interesowało, chociaż propozycji było tak wiele,
że trudno było się zdecydować. A więc: pilates, warsztaty komputerowe, języki obce i
wykłady na temat zdrowia.
zapraszamy na www.centrasenioralne.pl
Uczestnicy zajęć w MCAS
Północ - Stowarzyszenie
„Medycyna Polska”
prowadzące Klub Seniora
„Złoty wiek”
Maria: Zajęcia artystyczne
są dla mnie jak narkotyk. Działają na system nerwowy, bo
uspokajają, przedmioty, które sama wykonuję stanowią
piękny prezent dla przyjaciół
i znajomych. Wiadomo przecież, że dawanie sprawia więcej radości niż otrzymywanie.
Prowadząca zajęcia pani Joasia jest osobą wyjątkową miłą, sympatyczną i utalentowaną. Uczę się też od moich
koleżanek. Wspieramy się,
pomagamy sobie nawzajem.
MCAS stworzył nam taką
wspaniałą formę realizowania
się w sztuce.
Halina: Od dziecka, po kobiecemu lubiłam igłę i nici.
Jako dorosła osoba zaczęłam
tworzyć haftowane obrazy, ale
odkąd ruszyły zajęcia decoupage odkryłam nowy świat.
Najpierw robiłyśmy ozdobne
pudełeczka, potem ozdabiałyśmy szkło, stroiki świąteczne,
bańki itd. Teraz sama wymyślam ozdobne drobiazgi. To
daje ogromną radość!
3
GAZETA DLA SENIORA - zima 2015/2016r.
Z DRUGIEJ STRONY
Mamy niedosyt…
O PODSUMOWANIE DZIAŁALNOŚCI MCAS-ÓW W TARNOWIE POPROSILIŚMY RÓWNIEŻ
ANIMATORÓW CENTRÓW.
Iwona Snopkowska - MCAS Zachód
Ożywiliśmy Mościce. Dotąd ta dzielnica Tarnowa
poza Mościckim Centrum
Kultury nie miała nic do za-
oferowania swoim seniorom, w której nic się nie
dzieje z myślą o nich. A
przecież większość mieszkańców Mościc stanowią
osoby, które ukończyły 55
lat. Mościcki Ośrodek Szkoleniowo Terapeutyczny
MOST stał się miejscem
przyjaznym seniorom, mostem łączącym pokolenia,
miejscem gdzie seniorzy nawiązali nowe znajomości,
poznali swoich sąsiadów,
mogli realizować pasje.
Współpraca z seniorami
była wielką przyjemnością.
Jakub Słowik - MCAS Wschód
Zdecydowanie mnogość i
różnorodność zajęć była w
2015 roku czymś bardzo
istotnym. Każdy bowiem
mógł znaleźć coś dla siebie.
Nie narzekali ci chętni na intelektualne pobudzenia, jak
i ci, którzy lubią, gdy krople
potu pojawiają się na ich
czołach. Zatem seniorzy
dzielnie uczęszczali na zajęcia językowe, informatyczne, ale także gimnastyczne,
czy naukę tańca. To był zdecydowanie dobry czas, dobry rok który pozostawił po
sobie niedosyt – i bardzo
dobrze! Przez to, jesteśmy
gotowi podjąć kolejne wy-
4
zwania, które czekać nas
będą w kolejnym 2016
roku.
Grzegorz Sudoł - MCAS
Centrum
Rok 2015 się zakończył, a tym samym cykl propozycji dla seniorów oferowany przez Międzyosiedlowe Centra Aktywności Senioralnej. Osobiście
bardzo się cieszę, że mogliśmy sprawić wiele przyjemności seniorom
uczęszczającym na organizowane zajęcia i wyjazdy. Drzwi KANY były
otwarte codziennie dla osób chcących
się spotkać ze sobą i wspólnie spędzać
swój wolny czas. Ale nie tylko drzwi
były otwarte. KANA oprócz szeregu
zajęć, spotkań, prelekcji, wyjazdów
była otwarta na pomysły seniorów,
które staraliśmy się realizować w ramach naszej działalności. Frekwencja
na zajęciach, ale również ilość kart
zgłoszeniowych świadczyła o tym, że
KANA dla wielu jest miejscem, które
warto przynajmniej odwiedzić, a może
i pozostać w nim na dłużej. Uśmiech
seniorów był dla nas największym wyróżnieniem i za to im bardzo dziękujemy, życząc jednocześnie zdrowia i
pomyślności w 2016 roku.
Zobacz nas w internecie
Grażyna Kondracka - MCAS Zachód
„Złoty Wiek” jest najmłodszym klubem, bo działa dopiero od roku, ale grupę seniorów, która skupiła się wokół
charakteryzuje ogromny potencjał. Po roku pracy już wiemy, że miejsce to było bardzo potrzebne i rola, którą przez
czas trwania projektu pełniło niczym nie dałoby się zastąpić. Zaskoczył mnie fakt, że dzięki zajęciom proponowanym przez MCAS nastąpiło aż takie ożywienie życia towarzyskiego, pełna integracja seniorów z całego miasta.
Wspólne wycieczki, wyjazdy, imprezy bardzo zbliżały. A
dodatkowo w naszym młodym klubie poczuliśmy się jak
jedna wielka senioralna rodzina. Cieszę się, że oprócz zapisów i zdjęć w kronice w pamięci seniorów pozostały piękne wspomnienia.
ZDROWY SENIOR
Rady na przeziębienie
Przeziębienie to chyba jedyna grupa chorób, która nie
omija prawie nikogo. Aura
tego roku sprzyja infekcjom.
Długi czas były temperatury
dodatnie, teraz silny mróz i dlatego przede wszystkim należy
dostosować ubiór do warunków. Ani zmarznąć, ani przegrzać się nie można.
Przeziębienie najczęściej rozpoczyna się od infekcji wirusowej. Występuje wodnisty katar,
suchy kaszel jako reakcja
na drapanie w gardle, bóle głowy i mięśni, gorączka do 38°C.
Takie objawy trwają około 3-4
dni, po czym albo ulegają
osłabnięciu aż do całkowitego
wyleczenia albo ulegają nadkażeniu bakteryjnemu. W czasie
infekcji wirusowej należy przyjmować jedynie leki ograniczające objawy. Nie stosuje się
antybiotyków, ponieważ nie
działają one na wirusy, a mogą
dać objawy niepożądane.
Leczenie objawowe, jak
sama nazwa wskazuje, polega
na łagodzeniu objawów przeziębienia. Są to zazwyczaj leki
dostępne bez recepty, więc nie
ma problemu z ich kupnem.
Gripex, witamina c, rutinoscorbin, wapno. Najbezpieczniejszym lekiem przeciwgorączkowym jest paracetamol, gdyż
nie narusza struktury układu
pokarmowego. Syropy stosujmy odpowiednie na kaszel
mokry i suchy. Nie zapomnijmy także o kroplach do nosa,
które pozwolą oddychać swobodnie.
Doceniam także tzw. leki z
domowej apteki: miód, sok
malinowy, czosnek.
Osoby starsze są szczególnie
narażone na powikłania grypy
sezonowej, dlatego też w tej
grupie wiekowej wskazane są
szczepienia ochronne.
Zakażenia bakteryjne charakteryzują się cięższymi obja-
zapraszamy na www.centrasenioralne.pl
LEKARZ RODZINNY ELŻBIETA MIRKIEWICZ-ŁONAK Z
CENTERMED
wami. Bardzo wysoka gorączka, silny ból gardła, a nawet
bóle brzucha z nudnościami i
wymiotami oraz charakterystyczne zmiany w gardle mogą
stać się przyczyną rozpoznania
bakteryjnego zapalenia gardła.
W tym przypadku przepisany
zostanie antybiotyk.
5
GAZETA DLA SENIORA - zima 2015/2016r.
WYWIAD NUMERU
Czas biegnie
mi coraz szybciej
Zapraszamy na spotkanie z Antonim Sypkiem - niezrównanym gawędziarzem i popularyzatorem historii naszego miasta, ale też wielkim filantropem i społecznikiem,
historycznym pisarzem i animatorem kultury. Nie ma w Tarnowie osoby, której to
nazwisko byłoby obce.
Grażyna Kondracka: Antoni
Sypek to człowiek – instytucja. Takie sformułowanie
znalazłam wertując strony
internetowe w poszukiwaniu informacji o Pana licznych sukcesach. Czy mogę
prosić, aby odłożywszy fałszywą skromność, powiedział Pan jak sam rozumie tę
definicję?
Antoni Sypek: Pewnie chodzi o moje zainteresowania
i dokonania. Założyłem i jestem prezesem Stowarzyszenia Komitetu Opieki nad
Starym Cmentarzem w Tarnowie. Zorganizowałem 25
lat temu pierwszą kwestę na
tej pięknej nekropolii na Zabłociu na rzecz ratowania
zabytkowych nagrobków.
To dokonanie potężne muszę powiedzieć. Rok rocznie
pokazujemy tysiącom mieszkańców miasta swoja obecność. Inna sprawa to napisanie i wydanie wielu pozycji o historii miasta, szkół
tarnowskich, przewodników
po Starym Cmentarzu, wielu innych monografii czy takich książek bestsellerów jak
„Mój Tarnów” czy „Tatrzańska, życie towarzyskie Tar-
6
Zobacz nas w internecie
nowa XIX i XX w”. Gościłem nieustannie przez 30 lat
w tarnowskich mediach
mówiąc o historii Tarnowa i
o ludziach w nim zamieszkałych. Walczyłem przez
całe życie o wygląd Tarnowa. Stałem się ostatecznie
bardzo rozpoznawalny.
Chodziłem z młodzieżą po
górach, propagowałem krajoznawstwo i turystykę. Byłem w końcu na szczęście na
krótko politykiem samorządowym, radnym miasta w
kadencji 2002-2006. Pisałem, pisałem i opowiadałem
na setkach spotkań z ludźmi, młodzieżą o Tarnowie.
Znałem wielu tarnowian i
oni mnie znali. W młodości
trochę dokazywałem, zawiązując znajomości w różnymi
ludźmi. Miałem swoje nałogi i przywary, które czyniły
ze mnie swojskiego strusiniaka. Nie wiem, czy to wystarczy, aby kogoś nazwać
człowiekiem - instytucją, ale
staram się nieskromnie odpowiedzieć na pytanie.
GK: Jest Pan tarnowianinem
z urodzenia. Tu zaczęła się
Pana historia: dom rodzinny,
początek kształcenia, matura, a po studiach praca. No
właśnie - pojawiło się słowo
„historia” Historia zdominowała wszystkie te dziedziny.
Czy pamięć przechowuje takie zdarzenie, chwilę, błysk
– od czego się zaczęło?
AS: Lekcje w Szkole Podstawowej im. M. Kopernika. To
było chyba w IV klasie i nasza wychowawczyni pani
Maria Bobrowska z przedwojennym stażem opowiadała o historii Polski, tak
pięknie opowiadała, że pokochałem lekcje historii i
chciałem zostać człowiekiem piszącym o historii,
szczególnie miasta rodzinnego. Sądzę także, że dom
rodzinny i obcowanie od
dzieciństwa z książkami. To
był początek mojej fascynacji przeszłością.
GK: Jest Pan seniorem i dlatego pozwolę sobie sformułować kilka pytań dotyczących osób w wieku 60+. Starość pozostaje niepopularnym tematem i chociaż ludzi w dojrzałym i sędziwym
wieku przybywa, w mediach,
służbie zdrowia i nauce
obecność tego tematu wciąż
jest niewystarczająca, a jeśli
się pojawia, to zwykle w negatywnym kontekście. Czy
starość może być inspirująca, ciekawa, przyjemna?
AS: Nie sądzę, staramy się,
aby taka była, nawet nam
się udaje zapomnieć czasem
o upływającym bardzo szybko czasie, ale myślenie o
końcu jest coraz częstsze.
Nic nie ma inspirującego w
starości. Coraz mniej nas
życie cieszy. Pozostaje tylko
jedno. Świadomość, że nasze życie było ciekawe, piękne, rodzinne. Jak muszą
czuć się ludzie, którzy w
swoim życiu mieli niewiele
szczęścia, z różnych względów? Jak straszna musi być
samotność.
GK: A jacy byli Pana rodzice, dziadkowie?
AS: Mama kochana zmarła,
kiedy miałem 23 lata i przeżyłem to bardzo. To tej pory
stale mi sia jawi. Ojciec nie
był rodzinny, jako młody
człowiek miałem wiele do
niego pretensji. Teraz coraz
zapraszamy na www.centrasenioralne.pl
częściej i więcej o nim myślę. Dziadkowie ojczyści i
matczyści zmarli, kiedy miałem kilka lub kilkanaście lat,
mało ich pamiętam. Jedni
dziadkowie czy pradziadkowie pochodzili z Lachów Sądeckich, spod Limanowej
czy Tymbarku, inni z równin
pod mieleckich. Babcia matczysta była rodowitą chyszowianką.
GK: Wśród seniorów, z którymi ma przyjemność pracować krąży powiedzenie Benjamin Franklina „Nie starzeję się, bo nie mam na to czasu”. Rzeczywiście, są bardzo
aktywni i często brakuje im
czasu na wszystko, czym
chcieliby się zająć. Proszę powiedzieć jak Pan gospodaruje swoim czasem?
AS: Czas płynie o wiele szybciej niż w dawnych latach.
Zapytany o to, o co ja jestem
teraz pytany, wiekowy już
Gustaw Holoubek, znany
żartowniś, odpowiedział:
„Dawniej olimpiady były co
cztery lata, teraz są co
roku”.
Wracając do pytania. Do
niedawna czytałem kilka
gazet dziennie, teraz często
jeden tygodnik nie zdążę w
całości przeczytać. Tak szybko czas upływa w jesieni
życia. Jesteśmy coraz mniej
sprawni, robimy rzeczy o
wiele powolniej, drzemiemy
częściej, dnie są podobne do
siebie, uciekają. Tak szybko,
podobnie jak lata. Na wiele
rzeczy nie ma czasu, jak powiedział Franklin. Ale ja myślę, że po prostu nie mamy
ochoty robić wiele rzeczy i
stąd powiedzenie Franklina.
ciąg dalszy na stronie 8
7
GAZETA DLA SENIORA - zima 2015/2016r.
dokończenie ze strony 7
Należy po 70-tce zrobić notarialny testament, przygotować się na samotność w
domu starców, modlić się,
by nie umrzeć w hospicjum
lub w samotności. Ja cieszę
się z mojej suczki labradorki, chodzenie z nią na dalekie spacery jest największą
radością. Kocham wnuki w
tym Amelkę półtoraroczną.
Unikam imprez, ludzi, uwielbiam samotność nie będąc
samotny. Oczywiście z zainteresowaniem patrzę na rówieśników, którzy udzielają
się w stowarzyszeniach, w
aktywnych przedsięwzięciach, jeżdżą na wycieczki,
szukają nowych wyzwań. Ja
to mam za sobą, ja to w
młodości robiłem, na starość chcę świętego spokoju
i nie chcę chorować długo.
Chcę być z żoną jak najdłu-
żej i cieszyć się od czasu do
czasu rodziną.
GK: Bardzo dziękuję za rozmowę.
BEZPIECZNIE NA CO DZIEŃ
Oszustwa pod napięciem
16 grudnia Uniwersytet
Trzeciego Wieku przy PWSZ
w Tarnowie oraz Tarnowska
Rada Seniorów zaprosiły
wszystkie środowiska senioralne Tarnowa, w tym
także Międzyosiedlowe
Centra Aktywności Senioralnej do udziału w spotkaniu z pracownikami TAURON-u poświęcone bezpiecznym zachowaniom w
obszarze sprzedaży energii
elektrycznej.
1. Dbaj o swoje rachunki – uważnie czytaj korespondencję, dokumenty oraz rachunki, na podstawie których płacisz za prąd.
2. Uważaj, kogo wpuszczasz do
domu. Pracownicy i przedstawiciele TAURONA zawsze posiadają identyfikatory lub legitymację. Bądź czujny, gdy akwizytor
8
twierdzi, że pozostaniesz bez
prądu, jeżeli nie podpiszesz dokumentów. To nieprawda!
Żaden przedstawiciel TAURONA
nie jest upoważniony do przyjmowania wpłat gotówkowych
w domach Klientów.
3. Nie podpisuj żadnych umów,
dokumentów ani ofert bez dokładnego zapoznania się z ich
treścią. Przeanalizuj przedstawioną ofertę, sprawdź, czy na
pewno odpowiada Twoim potrzebom. Pytaj o nazwę firmy,
która prezentuje Ci swoją ofertę. Pytaj o dodatkowe opłaty i
kary umowne oraz dodatkowe
płatne usługi – skutkują one
większym rachunkiem. Upewnij
się, czy ważne dla Ciebie kwestie nie ulegną zmianie: czy nadal będziesz otrzymywać jedne
rachunek za prąd (a nie dwa za sprzedaż oraz za dystrybucję),
czy wszystkie sprawy związane
z prądem załatwisz w jednej firmie (pod jednym numerem telefonu, w jednym Punkcie Obsługi Klientów.
4. Pamiętaj, od każdej umowy
zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa możesz odstąpić w terminie 10 dni od jej podpisania.
W tym celu należy wysłać pisemne oświadczenie o odstąpieniu
od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa na adres
firmy, z którą została zawarta
umowa.
5. Poinformuj nas, jeśli do Twojego domu przyjdzie nieuczciwy
sprzedawca lub otrzymasz budzącą niepokój korespondencję.
Telefoniczna Obsługa Klienta
Tauron - tel. 32 606 0 606 (dla
klientów z Małopolski, Dolnego
Śląska i Opolszczyzny)
Zobacz nas w internecie
SZYBKI PRZEGLĄD WYDARZEŃ
Od haceli po kolędy
Międzyosiedlowe Centra
Aktywności Senioralnej
stały się także miejscami,
gdzie rodziły się nowe pomysły na integrację środowiska i budowanie więzi
międzypokoleniowej. Krótko przypominamy najciekawsze z nich.
Powstanie Pokoleń
Kilkaset osób wspólnie śpiewało pod Pałacykiem BWA w
Parku Strzeleckim piosenki z
Powstania Warszawskiego. Na
spotkanie zatytułowane „Powstanie Pokoleń” przyszły całe
rodziny, dzieci, młodzież i seniorzy, byli także goście z Kalisza i
Świnoujścia. 1 sierpnia o 17:00
zawyły syreny, a potem rozpoczęło się śpiewanie tych najbardziej znanych utworów jak „Pałacyk Michla”, „Warszawskie
dzieci” czy „Warszawianka”.
Przy mniej popularnych jak np.
„Dorota” przydały się śpiewniki, które zostały wydrukowane
specjalnie na to wydarzenie. Nie
brakowało wzruszających chwil.
Organizatorami „Powstania Pokoleń” były Międzyosiedlowe
Centra Aktywności Senioralnej
razem z harcerzami z Hufca ZHP
Tarnów i BWA Tarnów. O stroje
nawiązujące do czasów Powstania Warszawskiego zadbała
Sekcja Rekonstrukcji Historycznej im. 16 Pułku Piechoty przy
Sokół-Świat Pracy. Organizatorzy już zapowiadają, że podobne spotkanie odbędzie się za
rok.
Retro zabawy
Seniorzy w wakacje ruszyli z
akcją „Retro zabawy”. Dzieciom, ich rodzicom przedstawiali zabawy, które były popularne kilkadziesiąt lat temu, gdy
nie było tabletów, telefonów
komórkowych i mediów społecznościowych. - W czasach
naszego dzieciństwa i młodo-
zapraszamy na www.centrasenioralne.pl
ści zośka, hacele, cymbergaj czy
kapsle królowały na podwórkach. Warto przypomnieć proste zabawy, w które grało się
wspólnie - mówi Grażyna Kondracka z MCAS Północ - Klubu
Złoty Wiek. Seniorzy prezentowali retro zabawy w lipcu w
Parku Strzeleckim w Tarnowie
pod legendarnym „Grzybkiem”. Udział w zajęciach w
parku był bezpłatny. Dzieciom
najbardziej podobały się hacele i przeplatanka.
Kolędy Pokoleń
19-20 grudnia na Placu Sobieskiego w centrum Tarnowa
zorganizowano kiermasz świąteczny. Cenna okazja do pokazania, że ulica Krakowska i Starówka to dobre miejsce do spędzania czasu i zakupów w miłej atmosferze. Na Placu Sobieskiego stanęły także dwie choinki ufundowane przez tarnowskie firmy. Seniorzy zaś zaproponowali mieszkańcom Tarnowa śpiewanie popularnych kolęd oraz całkowicie nowych,
nieznanych. Przygotowano
śpiewniki, aby ułatwić włączenie się do chóru.
9
GAZETA DLA SENIORA - zima 2015/2016r.
PODAJ DALEJ
Walczymy z czadem
W listopadzie i grudniu
seniorzy z Międzyosiedlowych Centrów Aktywności Senioralnej prowadzili nową edycję swojej
akcji „Podaj dalej”. Tym
razem ostrzegali przed
czadem – zwanym cichym zabójcą. Odwiedzali sąsiadów i wręczali im
ulotkę. Broszurę przygo-
towały wspólnie Stowarzyszenie Medycyna Polska, Straż Pożarna w Tarnowie, Centrum Handlowe Max i Radio RDN Małopolska.
Ponadto 13 listopada w
Centrum Handlowym MAX
odbyło się otwarte spotkanie z rzecznikiem prasowym
Komendanta Miejskiego
Państwowej Straży Pożarnej
w Tarnowie, mł. bryg. Pawłem Mazurkiem oraz lekarzem rodzinnym CenterMed
Kingą Mogilską na temat
niebezpieczeństw związanych z czadem. Seniorzy z
uwagą słuchali wskazówek i
praktycznych rad jak ustrzec
się przez zatruciem tlenkiem
węgla.
Obszerną, kilkunastominutową audycję na ten temat przygotowało także Radio RDN Małopolska.
Pamiętaj!
W trosce o własne bezpieczeństwo, warto rozważyć
zamontowanie w domu
czujki czadu. Koszt zamontowania takiej czujki jest
niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje zastosowanie tego typu urządzenia
(łącznie z uratowaniem najwyższej wartości, jaką jest
nasze życie).
10
Zobacz nas w internecie
RUSZ SIĘ CZŁOWIEKU!
1
Retrospekcja
W kolejnych numerach prezentowaliśmy Najszybszą Babcię
Świata - Barbarę Prymakowską,
która z sali gimnastycznej proponowała seniorom wykonanie
określonych ćwiczeń na spacerze
lub wycieczce celem zachowania
dobrej kondycji fizycznej, a co za
tym idzie i zdrowia.
Dzisiaj mała retrospekcja. Jesienią Barbara Prymakowska ćwiczyła z seniorami „na żywo”, który
to fakt chcemy dzisiaj przypomnieć.
Ćwiczenie 1
Ugiętą w kolanie prawą nogę
unosimy do poziomu i staramy
się dotknąć jej łokciem ręki przeciwnej skręcając jednocześnie lekko tułów. Ćwiczenie wykonujemy
naprzemiennie.
2
3
Ćwiczenie 2
Stajemy w rozkroku, ręce unosimy w bok, dłonie na zewnątrz.
Unosząc się na palcach staramy
się wykonać ćwiczenie rozciągające.
Ćwiczenie 3
Stajemy w rozkroku, ręce oparte na biodrach. Prawą dłoń przesuwamy po udzie i łydce do kostki naciągając jednocześnie lewą
stronę ciała.
Ćwiczenie 4
Prawą ręką stabilizujemy ciało,
lewa ręka na biodrze. Ćwiczymy
wymachy prawą nogą możliwie
jak najwyżej. Następnie zmieniamy podparcie i ćwiczącą nogę.
4
zapraszamy na www.centrasenioralne.pl
11
GAZETA DLA SENIORA - zima 2015/2016r.
SPOTKANIE OPŁATKOWE
Prawdziwy
skarb
Organizacje działające na
rzecz seniorów w ramach
Międzyosiedlowych Centrów Aktywności Senioralnej zorganizowały III Spotkanie Opłatkowe Seniorów. To wspólne przedsięwzięcie organizacji działających na rzecz seniorów w
mieście, które skoordynowała tarnowska KANA.
Spotkanie rozpoczęło się w
Kościele xx. Filipinów. Po uroczystej Mszy św., w auli Wyższego Seminarium Duchownego, słowo do Seniorów wygłosił Biskup Ordynariusz Andrzej Jeż oraz wiceprezydent
Tarnowa Dorota Krakowska. Po
przekazaniu życzeń seniorzy
mieli okazję oglądać przedstawienie Jasełkowe „Święta,
święta – czas kolędowania” w
wykonaniu uczniów Zespołu
Szkół Sportowych i dzieci tarnowskiej KANY. Po Jasełkach
łamiąc się opłatkiem przy śpiewach zespołu Kumotry uczestnicy uroczystości życzyli sobie
zdrowia, szczęścia i radości w
roku 2016. Z seniorami spotkał
się biskup tarnowski Andrzej
Jeż, który podkreślił ogromną
rolę ludzi starszych w naszym
społeczeństwie i w życiu rodzinnym. Stwierdził, że jedną
z dróg do rozwiązania problemów dotyczących osób w podeszłym wieku jest z pewnością
włączanie ich w aktywne życie
społeczne, wykorzystywanie
zasobów doświadczenia, wiedzy i mądrości, jakimi mogą się
z nami podzielić. Starsi w istocie powinni być traktowani
jako bogactwo społeczeństwa.
12
Zalipiańskie
klimaty
Zwyczaj malowania domów w Zalipiu we wzory
kwiatowe narodził się pod
koniec XIX w., gdy zaczęto
budować chaty z kominami.
Wcześniej dym, który powinien wydostawać się przez
otwór w powale, snuł się po
niskich izbach, osmalając ściany, dlatego trzeba było często
bielić je wapnem. Kiedy pojawiły się kominy, bielone połacie pozostawały przez długi
czas jasne, więc gospodynie
przyozdabiały je, malując na
nich kwiaty. Farby przygotowywały domowym sposobem, a
pędzle robiły np. z końskiego
włosia czy rozczapierzonego
brzozowego patyczka. Używając tak prostych narzędzi, tworzyły duże, wyraziste ornamenty, do złudzenia przypominające ludowe hafty. Początkowo
upiększały tylko wnętrza domów, np. piece i skrzynie, ale z
czasem również zewnętrzne
ściany gospodarstw pokryły
kwiaty. W starszych obejściach maluje się niemal wszystko; stodoły, studnie, płoty, budy dla
psów, ule, poidła dla zwierząt,
a nawet żurawie... W Zalipiu
znajduje się około 20 malowanych zagród gospodarczych...
Najbardziej znanym obiektem
jest zagroda bardzo utalentowanej, ale już nie żyjącej zalipiańskiej malarki Felicji Curyłowej...
Seniorki pojechały do Zalipia,
aby spróbować własnych sił w
malowaniu i zdobyć wiedzę w
dziedzinie zdobienia przedmiotów codziennego użytku.
Zobacz nas w internecie