Miscellanea Anthropologica et Sociologica 2013, 14 (1): 229–233
Transkrypt
Miscellanea Anthropologica et Sociologica 2013, 14 (1): 229–233
Miscellanea Anthropologica et Sociologica 2013, 14 (1): 229–233 Janusz Erenc i Anna Szopna (red.), W kierunku Europy regionów, Wejherowo 2011. Jednym z ważnych aspektów przemian współczesnego świata jest globalizacja w jej aspektach społeczno-kulturowym i ekonomicznym. W odniesieniu do pierwszego mamy do czynienia z syntetyzowaniem i upodobnieniem kultur. Działają tu dwie odwieczne tendencje: różnicowanie i/ lub ujednolicenie społeczno-kulturowe. Jest to efekt chęci narzucenia przemocą własnej kultury lub po prostu jej atrakcyjności (najczęściej przytacza się tu amerykańską kulturę masową), systemu wartości (do tego dochodzi dobrowolne upodobnienie się jednych ludzi do innych), a z drugiej strony chęć oddzielenia się, odizolowania od innych i ich wartości. Aspekt ekonomiczny zaś oznacza albo wyrównywanie poziomu i charakteru rozwoju gospodarczego różnych państw, albo pogłębianie się nierównomierności rozwoju i powstanie coraz większego rozziewu między krajami bogatymi i biednymi, ale także, co podkreślają krytycy, coraz większe zróżnicowanie poziomu życia, uczestnictwa w wymianie informacji w samych krajach bogatych. Na różnych kontynentach państwa integrują się, zrazu gospodarczo, tworząc regionalne, w dużej mierze wolnorynkowe, porozumienia gospodarcze (NAFTA, łącząca gospodarczo USA, Kanadę, Meksyk; Unia Europejska i inne), potem kulturowe. Na poziomie regionów niejednokrotnie granice między państwami stają się coraz bardziej iluzoryczne. Odbywa się ciągła wędrówka ludów (imigracje i emigracje) z powodów ekonomicznych, kulturowych, wreszcie politycznych. Coraz częściej ludzie określają się jako obywatele świata, Europejczycy, Amerykanie, Azjaci, w mniejszym stopniu przywiązując wagę do narodowości. Z drugiej strony, choćby w Europie, można zauważyć renesans poczucia tożsamości regionalnej i emancypację społeczności ukształtowanych w historycznym procesie jako, w różnym sensie (np. językowym), odrębnych od dominującego społeczeństwa/ narodu. Najbardziej spektakularnymi europejskimi przykładami tego zjawiska są Katalończycy, Baskowie w Hiszpanii, Retoromanie w Szwajcarii, Flamandowie i Walonowie w Belgii, Korsykańczycy, Bretończycy we Francji, Walijczycy, Szkoci w Wielkiej Brytanii. Książka W kierunku Europy regionów traktuje o tożsamości społecznej różnych grup etnicznych i regionalnych we współczesnej Polsce (z jednym wyjątkiem: Litwinów i Niemców pruskich), z koniecznym, w tym wypadku, sięganiem do bliższej i dalszej przeszłości. Redaktorzy książki, Janusz Erenc i Anna Szopna, uznali za stosowne wyodrębnić w niej 3 części: I – Regionalność i etniczność w jednoczącej 230 Recenzje się Europie, II – Kultura Europejska czy Europa kultur?, III – Tożsamość etniczna – piętno, czy wybór. Większość artykułów ma charakter teoretyczny, jedynie dwa ostatnie są efektami badań terenowych w społeczności kaszubskiej. Nie oznacza to wcale, że książkę trzeba czytać zgodnie z sugestią zawartą w jej konstrukcji. W I części Jednocząca się Europa a Regiony. Kilka refleksji i propozycji Bronisław Gołębiowski rozważa związki między tym, co lokalne, regionalne, światowe. Tożsamość społeczna konstytuuje się zarówno w oparciu o identyfikację ze społecznością lokalną, jak i z narodem/ państwem. Są także kosmopolici, którzy nie identyfikują się ani w jednym, ani w drugim wymiarze. Innym problemem jest poszukiwanie tożsamości regionalnej w połączeniu z etniczną grup, które historycznie kształtowały się w kontakcie z różnymi narodowościami. Posługując się przykładami Ślązaków, Kaszubów, Mazurów, Warmiaków, autor ukazuje pojmowanie własnej odrębności przez te grupy widziane w kategoriach regionalnych i kulturowych, a nie narodowych lub etnicznych. I tak nie są one bezpośrednio związane z określonym narodem, lecz z własnym regionem, jego specyficzną kulturą, dialektem językowym, obyczajami. Autor przypomina, że w Unii Europejskiej istnieją dwie koncepcje dalszego rozwoju: „Europy ojczyzn” i „Europy regionów”, które mogą się wykluczać, ale i być w stosunku do siebie komplementarne. Patriotyzm narodowy może się wyrażać patriotyzmem regionalnym, jak i kształtować patriotyzm europejski. Wskazuje też, że regionalizm oznacza hołdowanie określonym wartościom (dialekty języka dominującego w narodzie, obyczaje, kuchnia regionalna, tradycyjne ubiory itp.), co w kontekście globalizacji z jej kulturą masową, podkopującą to, co regionalne, jest szczególnie cenne. Z kolei ks. Henryk Skworowski w rozdziale Współczesna Europa – supermocarstwo czy wspólnota? przedstawia wizję Europy z perspektywy katolickiej nauki społecznej. Pokazuje, poprzez odwoływanie się do społecznej natury człowieka, wspólnotowości rodziny ludzkiej, zasad etycznych: solidarności i pomocniczości, że Europa może być z jednej strony jednością, ale tworzoną przez różne kultury narodowe i etniczne. Owa jedność w różnorodności powinna być tworzona przez wzajemną pomoc państw i społeczeństw oraz realizowanie praw wolnościowych, społecznych, solidarnościowych. Katolicka nauka społeczna podkreśla także, że podstawowym i fundamentalnym prawem jest prawo do istnienia, zarówno Państw, narodów, jak i grup etnicznych i regionalnych. W tej sytuacji Europa nie powinna stawać się superpaństwem, lecz wspólnotą narodów i państw. Marek Latoszek, w swoim tekście Unia Europejska. Kilka uwag na temat wartości w trójkącie bezpieczeństwa, rozwoju i kontrkultury podejmuje problematykę nowoczesnego społeczeństwa – na czym polega nowoczesność, jak rozwija się Polska, jakie ma atuty rozwojowe, a co hamuje rozwój. Najpierw tabelarycznie przedstawia i porównuje rozwój województw w starym i nowym podziale administracyjnym. Pokazuje skalę wykorzystania dotacji unijnych służących rozwojowi i jej efekty w postaci szybszego i wolniejszego rozwoju województw. Następnie przedstawia stanowiska polskich naukowców z różnych dziedzin na temat nowoczesności, możliwych kierunków rozwoju Polski zaprezentowanych w ramach de- Recenzje 231 baty zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą” nt. „Polska droga do nowoczesności”. Obrazują one stanowiska modernistyczno-liberalne i konserwatywne. Kazimierz Sopuch (Widmo regionalności i etniczności w jednoczącej się Europie) zastanawia się, jaki status w państwie mają społeczności regionalne. Mogą mieć silne poczucie łączności z państwem, ale mogą też przejawiać tendencje separatystyczne. By lepiej zrozumieć fenomen regionalizmu, autor przytacza różne pojęcia je definiujące: region (za S. Ossowskim), etnos (za J. Bursztą), wspólnota etniczna (za J. Borzyszkowskim), regionalna społeczność kulturowo-etniczna (za J. Borzyszkowskim) itp. Na przykładzie Kurpiów i Kaszubów dowodzi, że są to społeczności regionalne, a nie grupy etniczne. Autorzy II części książki w sposób bardziej szczegółowy opisują przeszłość i teraźniejszość regionów Polski. Jadwiga Zieniukowa w tekście Czy kaszubski język regionalny ma szansę przetrwania w zjednoczonej Europie? zastanawia się nad znaczeniem języka kaszubskiego dla tożsamości Kaszubów. Analizuje, czym jest język i co decyduje o jego statusie w grupie regionalnej i szerzej w społeczeństwie. Przybliża historię kształtowania się języka kaszubskiego aż do nadania mu w 2005 roku statusu prawnego języka regionalnego. Pokazuje okresy kształtowania się komunikacji w języku kaszubskim: przed 1945 rokiem, w latach 1945–1975, w roku 1975 (Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie uchwaliło wtedy zasady pisowni kaszubskiej), z uwzględnieniem podokresów do 1990 roku, lata 90. do dzisiaj. W ostatnim okresie język kaszubski uzyskał status języka literackiego funkcjonującego w formie pisanej. Jego upowszechnieniu sprzyjają szkoły mające w programie język kaszubski, kursy tego języka, instytucje kaszubskie, imprezy kulturalne itp. Jednak w konfrontacji z językiem polskim motywacje do nauki i używania w życiu publicznym języka kaszubskiego nie wydają się wystarczająco silne, aby ten język uzyskał w młodym pokoleniu Kaszubów status ważności i atrakcyjności. W tekście Wielokulturowość Pomorza Wschodniego. Mity i rzeczywistość, autorka, Anna Kwaśniewska, swoje rozważania rozpoczyna od zdefiniowania wielokulturowości, by stwierdzić, że Polska, w obszarze której mniejszości etniczne i narodowe stanowią niewielki procent, jest krajem o tzw. słabej wielokulturowości. Relacje między różnymi regionami kulturowymi i etnicznymi mogą być rozmaite: od antagonizmu do asymilacji. Na dowód tych skomplikowanych relacji kreśli historię mieszkających na Pomorzu Wschodnim do II wojny światowej Niemców, Polaków, Kaszubów, Żydów, Mennonitów, jak i imigrujących na te tereny po 1945 roku Słowian Wschodnich, Litwinów, Romów, Karaimów. Dane o wielkości populacji tych grup są zaczerpnięte bądź z pruskich spisów wyznaniowych (w dużej mierze odzwierciedlały one przynależność narodową), bądź niemieckich spisów narodowości. Punktem wyjścia tekstu Anety Szopny, Dom jako źródło tożsamości – antropologiczne spojrzenie na dylematy regionalizmu, są rozważania na temat domu – przestrzeni, w której czujemy się u siebie. Ale budowanie tożsamości społecznej (regionalnej, narodowej) zasadza się na poczuciu wspólnoty językowej, społecznej, kulturowej, historycznej z innymi, mieszkającymi na tym samym większym 232 Recenzje lub mniejszym terytorium (na wsi, w mieście, regionie, kraju). Inaczej rzecz ujmując, mamy do czynienia z kształtowaniem się (jak zauważała prof. A. Kłoskowska) tożsamości regionalnej, która przejawia się w odwoływaniu się do małych ojczyzn. Jeżeli ten stosunek do heimatu jest silnie pozytywny i wyraża się w działaniach wspólnotowych, to możemy mówić o regionalizmie. Andrzej Sakson w tekście Litwini pruscy – między litewskością a niemieckością kreśli obraz historii i sytuacji Litwinów, a także Niemców, w Kraju Kłajpedzkim na terenie współczesnej Litwy. W dziejach tego obszaru miejscowi Litwini byli polonizowani, germanizowani, rusyfikowani, sowietyzowani, a Niemcy w okresie po II wojnie światowej sowietyzowani i/ lub zmuszani do emigracji do RFN i NRD. W tekst wplecione są świadectwa historii osobistych, cierpień i dylematów, głównie Niemców z tamtych terenów, dotyczących tego, kim się jest, jak dalej i gdzie żyć. Patrycja Bałdys w tekście Ślązacy kontra RP. Konflikty spowodowane odradzaniem się śląskiej tożsamości regionalnej stwierdza, że problem poczucia odrębności regionalnej u Ślązaków jest większy niż u Kaszubów. Mieszkańcy Górnego Śląska identyfikują się najczęściej albo z polskością lub niemieckością, albo nie potrafią jasno określić tego związku. Łatwiej im za to identyfikować się ze śląską kulturą regionalną. Regionalizm śląski ma swoje źródła zarówno gospodarczo-cywilizacyjne, jak i terytorialne, językowe, religijne, zawodowe, historyczne i wreszcie określone przez stosunek do obcych. W tekście czytelnik może znaleźć wiele informacji o tych uwarunkowaniach śląskości. Po 1989 roku różne nowo powstałe ruchy i organizacje na Górnym Śląsku rozpoczęły starania na rzecz uzyskania przez region specjalnego statusu, a nawet autonomii. Pojawiły się także postulaty uznania Ślązaków za odrębną narodowość. Autor szeroko omawia programy różnych organizacji śląskich oraz stosunek do postulatów w nich zawartych polskiego parlamentu. Trzecia i ostatnia część książki traktuje o tożsamości i o problemach z nią związanych. Ewa Kownacka w tekście Czy i jaka ochrona małych ojczyzn w jednoczącej się Europie? w telegraficznym skrócie przedstawiła historyczny rozwój praw człowieka (tzw. trzy generacje), prawa ochrony mniejszości w ramach Rady Europy i szerzej w ramach Unii Europejskiej, by skupić się nad prawną i realną sytuacją ochrony mniejszości w Polsce. Na obecną sytuację mniejszości w Polsce ma zasadniczy wpływ (obok ratyfikowanych praw unijnych) uchwalenie w 2005 roku Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Ustawa uznaje istnienie w Polsce dziewięciu mniejszości narodowych i czterech etnicznych. Nie ma wśród nich jednak ani Kaszubów (choć ustawa chroni ich język regionalny), ani Ślązaków. W praktyce jednak o ile prawa językowe mniejszości są chronione należycie, to już ich dostęp do mediów publicznych jest niewystarczający. Podobnie rzecz ma się z wydatkami budżetowymi na różne formy działalności mniejszości. Sytuacja zmienia się dynamicznie i można mieć nadzieję, że nowelizowane i nowo powstające akty prawne będą zwiększały ochronę „małych ojczyzn”. Recenzje 233 Punktem wyjścia tekstu Adeli Kożyczkowskiej Kłopotliwe uprawomocnienia. Nie-dokończona refleksja na marginesie (nie)dziejącej się polityki wielokulturowości jest problem dyskursu, który rozgrywa się w przestrzeni społecznej między grupami dominującymi (narodowo) a mniejszościowymi (etnicznie, regionalnie). Ten dyskurs wynika z uznania przez państwo ogólnych zasad polityki wielokulturowości, ale w wyniku bazowania na stereotypowym i zmitologizowanym obrazie grup mniejszościowych kreowane jest prawo nie w pełni zgodne z ich potrzebami. Stygmat podejrzliwości dotyka szczególnie Ślązaków i Kaszubów. Nadal w niektórych środowiskach jest obecny mit oderwania Kaszub od Polski, utożsamianie autonomii z separacją itp. Kinga (Radosław) Kryszk