Pobierz - Polski System Recyklingu

Transkrypt

Pobierz - Polski System Recyklingu
/// MAGAZYN o recyklingu /// nr 30 jesień – zima 2011/2012 // /
ISSN 1644-9231
Zmianyowutrzymaniu
ustawieczystości
i porządku
w gminach
Oszczędzaj,
odzyskuj,
zachowuj się z głową
doc. dr Anna Kalinowska
OD REDAKCJI
S
Spis treści
segregowanie pojęć
Selektywna zbiórka odpadów
2
Od redakcji
segregowanie
Prognozowana sytuacja w branży 3
Ekofakty
Zmiany w ustawie
o utrzymaniu czystości
i porządku w gminach
Selektywna zbiórka odpadów
3
Jest to zbiórka i gromadzenie odpadów w oddzielnych, odpowiednio
oznakowanych pojemnikach.
Makulatura to nie śmieci
5
Każdy PET na wagę złota
6
Działania te prowadzą do wyselekcjonowania surowców wtórnych, w miejscu ich powstania.
Inicjatywy
Różne kierunki
ekoodpowiedzialności8
Każdy może pomóc
9
Prezentacja
Drugie życie odpadów 10
Ludzie pro eko
Oszczędzaj, odzyskuj, zachowuj się
z głową – rozmowa
z doc. dr Anną Kalinowską
12
14
Melanż
Personalia – Tomasz Ziółkowski 15
Miodowe aromaty
15
Ekologiczny Piknik Rodzinny
15
Prototyp motocykla
na paliwo ekologiczne
15
Chrońmy przyrodę!
Walka z zaśmiecaniem lasów
/ // MAGA Z Y N o re cy k l ing u ///
Wydawca:
Polski System Recyklingu
Organizacja Odzysku SA
ul. Modlińska 225c, 03-120 Warszawa
tel.: 22 519 41 41, faks: 22 519 41 40
www.psr.pl
Prezes Zarządu: Ryszard Wójcik
Kierownictwo publikacji:
Aleksandra Czarnecka, Marta Kwiatkowska
Redakcja, projekt graficzny i realizacja:
Corporate Publishers
tel. 22 408 82 81
ul. Ligonia 34, 01-498 Warszawa,
www.corporate-publishers.pl
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Fotografie w numerze: Shutterstock,
BigStockPhoto, PSR
Egzemplarz bezpłatny
2
Zasadniczym celem selektywnej
zbiórki odpadów jest racjonalne wykorzystanie pozyskanych w ten sposób surowców wtórnych oraz poprawa
i ochrona stanu środowiska naturalnego, a także minimalizacja i eliminacja zagrożeń wynikających z gospodarowania odpadami wytwarzanymi
w sektorze komunalnym.
Dlaczego należy segregować odpady?
O nas
Gimnazjaliści i licealiści
zbadali odpady...
pojęć
16
Selektywna zbiórka odpadów przyczynia się bezpośrednio do:
• odzysku surowców nadających się
do ponownego przetworzenia i wykorzystania ich do produkcji nowych
materiałów,
• zmniejszenia ilości wprowadzanych
do środowiska szkodliwych, trudno
ulegających rozkładowi odpadów,
• ograniczenia wydobycia surowców
naturalnych, a tym samym degradacji środowiska naturalnego,
• zmniejszenia zużycia energii,
• ograniczenia emisji zanieczyszczeń
do atmosfery,
• ograniczenia ilości powstających
odpadów i ścieków przemysłowych.
Sposób postępowania z odpadami
opakowaniowymi określa Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy
z dnia 7 września 2005 r. w sprawie
szczegółowego postępowania z odpadami opakowaniowymi (Dz.U. z 2005 r.
nr 219 poz. 1858).
Odpady opakowaniowe powinny być
zbierane w sposób selektywny, z podziałem na:
• papier i tekturę,
• szkło bezbarwne,
• szkło kolorowe,
• metale,
• tworzywa sztuczne,
• opakowania wielomateriałowe.
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
System gospodarki odpadami opakowaniowymi wytwarzanymi w gospodarstwach domowych powinien opierać się na funkcjonującym systemie
pojemnikowym i workowym. Powinien
on również obejmować punkty skupu
surowców wtórnych (dotyczy to głównie metali). Zebrane odpady opakowaniowe, po doczyszczeniu w sortowni, powinny być poddane recyklingowi
lub odzyskowi zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Zużyte opakowania zbiera się selektywnie do specjalnych pojemników
ustawianych w miejscach publicznych:
• z papieru – do pojemników w kolorze niebieskim z napisem PAPIER,
• ze szkła bezbarwnego – do pojemników w kolorze białym z napisem
SZKŁO BEZBARWNE,
• ze szkła kolorowego – do pojemników w kolorze zielonym z napisem
SZKŁO KOLOROWE,
• z metali, czyli aluminium i stali,
a także z tworzyw sztucznych oraz
odpady opakowaniowe wielomateriałowe – do pojemników w kolorze
żółtym z napisem METALE, TWORZYWA SZTUCZNE
W praktyce spotyka się dość często
odbiór odpadów komunalnych z podziałem na suche i mokre.
W grupie odpadów suchych znajdują
się m.in. różne odpady opakowaniowe, które następnie są rozsortowywane na poszczególne frakcje w obiektach sortowniczych.
toimy w obliczu nowej sytuacji prawnej i ekonomicznej.
Z jednej strony wszyscy spodziewamy się globalnego kryzysu gospodarczego, który skutkować
będzie ograniczeniem świadczeń
finansowych w wielu sferach życia
publicznego i społecznego. W tym
również w obszarze ekologii, tak
ważnym, ale przecież nie traktowanym przez polityków priorytetowo. Z drugiej strony skutki
wyborów przez polskie społeczeńPrezes Zarządu Ryszard Wójcik
stwo rządzącej aktualnie opcji
politycznej, a więc nowo powołany
skład parlamentu i rządu, przez cztery zapewne najbliższe lata
determinować będzie sposób funkcjonowania polskiego prawodawstwa środowiskowego. Skutki tych procesów widoczne będą
dopiero w perspektywie następnych kilku lat i aktualnie trudne
są do przewidzenia.
Wiele obiecujemy sobie po efektach wejścia w życie, od pierwszego
stycznia, ustawy o czystości i porządku w gminach. W opinii autora
oczekiwania te zapewne są z gruntu wygórowane.
Trzeba mieć świadomość, że wiele organizacji odzysku, w tym
Polski System Recyklingu, oczekuje na uchwalenie dwóch nadzwyczaj ważnych projektów ustaw: o odpadach i o gospodarce
opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.
Kształt tych nowych aktów prawnych może i powinien jeszcze
ulec zmianie, tak aby wychodziły one naprzeciw rzeczywistym
potrzebom środowisk ekologicznych i biznesowych. Niestety, błędy
popełniane przy tworzeniu prawa w latach ubiegłych, w tym np.
przy implementacji ustawy o opłacie produktowej,
nie dadzą się szybko naprawić. W Polsce funkcjonowanie systemu rozszerzonej odpowiedzialności
wprowadzającego opakowania działa wadliwie.
Na ten temat powstało wiele opracowań, odbyło się wiele konferencji, przeprowadzono
wiele analiz.
Kraje Unii wdrażające ten system
wcześniej niż Polska kierowały się
może mniej rynkowymi zasadami, co
ograniczało swobodę działalności gospodarczej i konkurencji organizacjom
odzysku, ale mechanizm przez nie stworzony jest skuteczny, a przede wszystkim
mniej podatny na działania patologiczne.
Trudno powiedzieć, czy przewidywane zmiany
w prawie zlikwidują całkowicie patologie, wydaje się to mało prawdopodobne. Niemniej idą one w pożądanym
kierunku, a oczekiwane między innymi przez organizacje odzysku
wymogi, np. rejestracji podmiotów w systemie ogólnokrajowym,
ograniczą funkcjonowanie szarej strefy.
Nadchodzący 2012 rok będzie zapewne pierwszym rokiem spodziewanej ewolucji przepisów w zakresie ochrony środowiska w kraju
i życzmy sobie wspólnie, aby lata kolejne ten proces kontynuowały.
Ryszard Wójcik
Prezes Zarządu
Polski System Recyklingu
Zmiany w ustawie o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach
Ustawa z dnia 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku
w gminach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 152, poz. 897) zasadniczo
zmienia zasady zagospodarowania zmieszanych odpadów komunalnych.
Na tym tle przedsiębiorcy stawiają sobie pytanie, czy można w świetle
znowelizowanej ustawy odpad zmieszany zawieźć na własną instalację
przed ostatecznym dostarczeniem go do instalacji regionalnej?
Punktem wyjścia dla odpowiedzi na tak postawione pytanie jest
przepis art. 9e ust. 1 zobowiązujący podmiot odbierający odpady
komunalne od właścicieli nieruchomości do:
1) przekazywania odebranych od właścicieli nieruchomości selektywnie zebranych odpadów komunalnych do instalacji odzysku
i unieszkodliwiania odpadów, zgodnie z hierarchią postępowania
z odpadami, o której mowa w art. 7 ustawy o odpadach.
Odpady należy w pierwszej kolejności poddać odzyskowi, a jeżeli
z przyczyn technologicznych jest on niemożliwy lub nie jest
uzasadniony z przyczyn ekologicznych lub ekonomicznych, to
odpady te należy unieszkodliwiać w sposób zgodny z wymaga-
niami ochrony środowiska oraz planami gospodarki odpadami.
Odpady, których nie udało się poddać odzyskowi, powinny być
tak unieszkodliwiane, aby składowane były wyłącznie te odpady, których unieszkodliwienie w inny sposób było niemożliwe
z przyczyn technologicznych lub nieuzasadnione z przyczyn
ekologicznych lub ekonomicznych.
2) przekazywania odebranych od właścicieli nieruchomości zmieszanych odpadów komunalnych, odpadów zielonych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych przeznaczonych
do składowania do regionalnej instalacji do przetwarzania
odpadów komunalnych.
dokończenie na str. 4
3
Ekofakty
dokończenie ze str. 3
Inicjatywy
Z wykładni językowej powyższego przepisu (mającej pierwszeństwo zastosowania przed wykładnią celowościową
i systemową) wynika, że odpadów zmieszanych nie można
zawieźć na własną instalację, jeżeli nie jest ona instalacją
regionalną. Stanowisko takie zajmuje także Ministerstwo
Środowiska (zob. opinia opublikowana na stronie www.
mos.gov.pl pt. „Kto (gmina czy podmiot) wybiera instalację,
do której mogą być przekazywane odpady komunalne”).
Twierdzenie to uzupełnia definicja „regionalnej instalacji
do przetwarzania odpadów komunalnych” (zob. art. 4
pkt 1 lit. e ustawy nowelizacyjnej wprowadzający pojęcie
„regionalnej instalacji” do ustawy o odpadach), do której
zalicza się m.in. instalację mechaniczno-biologicznego
przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych i wydzielanie ze zmieszanych odpadów komunalnych frakcji
nadających się w całości lub w części do odzysku (opis
ten definiuje de facto sortownię). Innymi słowy, w zapisie
tym ustawodawca podkreśla dodatkowo, dokąd mają
trafić zmieszane odpady komunalne.
Powstaje oczywiście pytanie, skąd się biorą „pozostałości
z sortowania odpadów komunalnych”, o których mowa
w art. 9e ust. 1 pkt 2? Z redakcji art. 9e ust. 1 wynika, że
z selektywnie zebranych odpadów komunalnych. Teza
ta koresponduje z założeniami ustawodawcy, wynikającymi także z „Krajowego planu gospodarki odpadami
2014” przyjętego uchwałą nr 17 Rady Ministrów z dnia
24.12.2010 r., intensywnego rozwoju selektywnego zbierania odpadów „u źródła” oraz sortowania selektywnie
zebranych odpadów komunalnych.
Na uwagę jednak zasługuje propozycja Ministra Środowiska z dnia 16.08.2011, który w projekcie rozporządzenia
dot. wymagań oczekuje od przedsiębiorcy odbierającego
odpady komunalne, aby bazę magazynowo-transportową
wyposażył w stanowiska do selektywnego zbierania różnych rodzajów odpadów z grupy odpadów komunalnych.
Jeżeli odwołamy się do wprowadzonej definicji „selektywnego zbierania”, to uznać można, że segregowanie
(sortowanie) odpadów zmieszanych, w ramach którego
dany strumień odpadów, w celu ułatwienia określonego sposobu przetwarzania, obejmuje jedynie rodzaje
odpadów charakteryzujące się takimi samymi właściwościami i takim samym charakterem, jest w bazie
dopuszczalne. Rozporządzenie nie wskazuje przy tym,
co oznacza „stanowisko”. „Stanowisko” wg Słownika
języka polskiego PWN oznacza „miejsce występowania
czegoś, miejsce postoju”, tym samym, stanowiskiem
do selektywnego zbierania różnych rodzajów odpadów
komunalnych z grupy odpadów komunalnych może być
linia sortownicza. Niesegregowane (zmieszane) odpady
komunalne o kodzie 20 03 01 są jednym z rodzajów odpadów z grupy odpadów komunalnych (grupa 20), mogą
więc być poddane, literalnie czytając przepisy, zbieraniu
na opisanym stanowisku. Wykładnia ta jednak opiera
się na przepisach rozporządzenia mających znaczenie
drugorzędne w stosunku do zapisów ustawy, a tym samym celu ustawy.
Konkludując powyższe, celem zapewnienia strumienia
odpadów do własnej instalacji niebędącej instalacją regionalną przedsiębiorca odbierający odpady może podjąć
na gruncie znowelizowanych przepisów o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach następujące kroki:
4
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
(1)rozwinąć selektywne zbieranie odpadów „u źródła”,
gdyż odpady te nie muszą trafić do regionalnej instalacji, natomiast w praktyce muszą zostać poddane
przesortowaniu. Ustawa nakazuje gminom ustanowienie selektywnej zbiórki odpadów komunalnych
obejmującej co najmniej następujące frakcje odpadów:
papieru, metalu, tworzywa sztucznego, szkła i opakowań wielomateriałowych oraz odpadów komunalnych
ulegających biodegradacji, w tym odpadów opakowaniowych ulegających biodegradacji.
makulatura
to nie śmieci
(2)włączyć własną instalację (np. sortownię) do regionalnej instalacji.
Podkreślenia przy tym wymaga, że definicja „regionalnej instalacji” jest sformułowana w sposób budzący
wątpliwości interpretacyjne. W szczególności od strony
reguł gramatycznych i logicznych nie można stwierdzić
jednoznacznie, czy regionalna instalacja niebędąca spalarnią musi zapewnić jednocześnie MBP z sortowaniem,
przetwarzanie odpadów zielonych i innych bioodpadów
oraz składowanie odpadów powstających w procesie
MBP i pozostałości z sortowania. W ocenie Ministerstwa
Środowiska instalacje zapewniające opisane procesy nie
muszą występować łącznie w ramach jednego zakładu,
przy czym przez „zakład” rozumie się jedną lub kilka instalacji wraz z terenem, do którego prowadzący instalacje
posiada tytuł prawny (zob. art. 3 pkt 48 Prawa ochrony
środowiska). Osiągnięcie założonych celów w zakresie
gospodarowania odpadami może bowiem nastąpić także
poprzez instalacje stanowiące więcej niż jeden zakład
(zob. opinia opublikowana na stronie www.mos.gov.pl
pt. „Pojęcie regionalnej instalacji”). Ministerstwo Środowiska nie uznaje jednak za regionalną instalację do
przetwarzania odpadów położoną w różnych zakładach
sortownię odpadów i np. kompostownię (jako instalację
do MBP i wydzielania ze zmieszanych odpadów komunalnych frakcji nadających się do odzysku), co dodatkowo
zmusza przedsiębiorców do zintensyfikowania działań
wskazanych w punkcie pierwszym. Jak pokazują doświadczenia naszych zachodnich sąsiadów, to właśnie
selektywna zbiórka u źródła jest najskuteczniejszym
sposobem ograniczania ilości odpadów przekazywanych
do składowania.
Anna Specht-Schampera
radca prawny
wspólnik Kancelarii Prawnej Schampera,
Dubis, Zając i Wspólnicy Sp. k.
O
dzysk makulatury w Polsce na poziomie około 40 procent sytuuje nas na
końcowych pozycjach wśród krajów europejskich. Nie tylko daleko nam do Norwegii, w której wskaźnik ten wynosi aż 85
procent, ale jesteśmy także w tyle za Czechami, Słowacją czy Rumunią. W Polsce
ponad 2 miliony ton makulatury rocznie
nadal trafia na wysypi­ska i w kominy. Odpowiada to 10 mln metrów sześciennych
drewna, równym 1/3 rocznego pozysku
drewna w Polsce. Straty te można również przeliczać na inne sposoby: zużytą wodę, paliwo, energię czy miejsce na
składowisku śmieci. To nie tylko marnotrawstwo, ale także oznaka braku uczestnictwa w ogólnoświatowych działaniach
na rzecz ochrony środowiska.
W Stora Enso Poland, dla której makulatura jest podstawowym surowcem
wykorzystywanym w produkcji, sprawę
jej dostawy rozwiązano, i to we własnym
zakresie: budowana konsekwentnie od
1992 roku sieć zakładów odzyskujących
makulaturę (Intermak, Celmak, Intertcell
Recycling, Stora Enso Recycling) w ciągu
19 lat stała się największą wyspecjalizowaną w odzysku makulatury organizacją
w Polsce. Aktualnie dawna Stora Enso
Recycling jest integralną częścią Stora
Enso Poland. Gwarantuje to stabilny, długofalowy odbiór makulatury oraz działania wspierające rozwój tej aktywności.
Firma ma 19 lokalizacji w Polsce wyposażonych we wszystkie maszyny i urządze-
nia potrzebne do odbioru i transportu makulatury. Sieć jest intensywnie rozwijana
i modernizowana – w ciągu najbliższych
trzech lat będzie doinwestowana kwotą
40 mln zł. Takie zaplecze umożliwi Stora
Enso Poland realizację planów potrojenia
zużycia makulatury w produkcji w ciągu
najbliższych 3 lat.
Znacznie większą kwotę przeznaczono
w Stora Enso Poland na nową maszynę papierniczą, która, zainstalowana
w zakładzie w Ostrołęce, będzie produkowała zupełnie nowy asortyment papierów z makulatury. Wartość nakładów
inwestycyjnych to 285 mln euro i jest to
największa inwestycja w historii zakładu
w Ostrołęce. Montaż zamówionej w firmie
Voith maszyny rozpocz­nie się w przyszłym
roku, a jej uruchomienie planowane jest
na rok 2013.
– Na tej supernowoczesnej maszynie,
o wysokiej zdolności produkcyjnej, będą
wytwarzane niskogramaturowe papiery
opakowaniowe przeznaczone do produkcji tektury falistej o atrakcyjnych właściwościach użytkowych. Jest to nowy rodzaj
papieru o mniejszej niż dotychczas wadze, umoż­
liwiający produkcję lżejszych
opakowań. Lżejsze opakowania to niższe
koszty transportu, mniejsze ilości surowca i energii do produkcji, mniej odpadu
dla środowiska. To, jak widać, korzyści
nie tylko ekonomiczne, ale także w zakresie ochrony środowiska. Tym bardziej,
że podstawowym surowcem w produk-
W kwietniu br.
firma Stora
Enso wdrożyła
nowe logo,
które odzwierciedla jej
filozofię działania Rethink
(przemyśl na
nowo). Filozofia
ta polega na zaangażowaniu firmy
w zapewnienie stabilnej przyszłości planety poprzez projektowanie
innowacyjnych rozwiązań bazujących
na surowcach odnawialnych. Nowe
logo odzwierciedla kształty związane
z działalnością oraz z produktami
firmy Stora Enso, a także z niekończącymi się cyklami natury i recyklingu. Widać w nim: rolę papieru,
wertowane kartki, okrągłe ostrze
piły do cięcia, a ostateczną inspirację
odnaleziono w kwiecie eukaliptusa,
który wydał się odpowiedni do powiązania wszystkich tych elementów.
cji będzie maku­latura, a w obszarze jej
pozysku mamy wieloletnie doświadczenia i byliśmy na pol­skim rynku pionierami – mówi Jerzy Janowicz, prezes Stora
Enso Poland S.A.
Inwestycja ta nie tylko wzbogaci ofertę
produktową firmy, ale także wzmocni pozycję Stora Enso jako lidera w produkcji
opakowań tekturowych na dynamicznie rozwijających się rynkach centralnej i wschodniej Europy. Firma chlubi
się swoją już ponad 700-letnią historią.
Obecnie zatrudnia około 26 tys. pracowników w ponad 35 krajach świata. W Polsce ma 4 zakłady, wśród których zakład
w Ostrołęce, zatrudniający ponad 1000
pracowników, jest największy – w jednym kompleksie przemysłowym zlokalizowane są: Zakład Celulozy i Papieru,
Zakład Tektury i Pudeł oraz Zakład Worków Papierowych. Większość produkcji Zakład realizuje w oparciu o własną
celulozownię i papiernię, gdzie powstają
papiery pakowe, workowe oraz papiery
do produkcji tektury falistej. Zakład Worków Papierowych wyposażony w 4 pełne
ciągi workarskie uważany jest obecnie
za jeden z najnowocześniejszych w Europie środkowo-wschodniej. Kompleks
zakładów produkcyjnych uzupełnia wybudowane w ostatnich latach centrum
logistyczne z nowoczesnymi magazynami, zintegrowanymi z systemem zarządzania SAP.
5
Inicjatywy
Każdy PET
na wagę złota
Spółka IMP Polowat z Bielska-Białej istnieje na rynku już ponad 10 lat
i w tym czasie stała się liderem w recyklingu opakowań PET.
Dysponuje nowoczesnymi liniami technologicznymi o możliwościach
przerobu ponad miliarda butelek PET rocznie.
W
2011 roku na dwóch liniach zlokalizowanych w Bielsku-Białej oraz
Łęczycy recyklingowi zostanie poddane
ponad 28 000 ton odpadowych butelek
PET. W przeliczeniu na sztuki to ilość
około 1 miliarda butelek PET rocznie.
Daje to wyobrażenie o ilości zagospodarowanych odpadów, które nie trafiły na
wysypiska odpadów, do lasów, rzek czy
domowych pieców, lecz po przerobie sta-
ły się surowcem do produkcji pełnowartościowych wyrobów.
Z odpadowych butelek PET powstają płatki PET znajdujące zastosowanie
głównie w produkcji włókien poliestrowych (a z nich włóknin, geowłóknin
i włóknin filtracyjnych), a także poliestrowych taśm opakowaniowych, opakowaniowej folii PET czy włosia szczotkarskiego.
Od wielu lat zwiększa się udział surowców
pochodzących z recyklingu odpadowych
butelek PET przy produkcji preform. W tym
kierunku podążyła także Spółka Polowat.
Aktualnie w zakładzie w Bielsku-Białej
trwają prace nad uruchomieniem nowej
linii do produkcji regranulatu rPET powstałego z płatków PET o najwyższej czystości. Regranulat PET będzie posiadał
atesty wymagane dla materiałów do kontaktu z żywnością. Jednocześnie z uruchomieniem produkcji regranulatu rPET
Polowat planuje uzyskanie certyfikatu ISO
22000. Zakładana zdolność produkcyjna
to około 3 500 ton rPET rocznie.
Polowat może także poszczycić się znakomitymi wynikami w zakresie odzysku
surowców innych niż PET, znajdujących
się w strumieniu odpadowych butelek PET
trafiających do zakładów Spółki. Wieloletni projekt wdrożony w tym zakresie w obu
zakładach Spółki doprowadził do prawie
100% poziomu odzysku. Innymi słowy,
z każdej tony wprowadzonych do zakładów
odpadowych butelek PET, dostarczanych
w postaci sprasowanych i opakowanych
bel – na wysypisko odpadów trafia nieco
ponad 10 kg odpadów nienadających się
do jakiegokolwiek użytku.
Dane statystyczne
Zużycie opakowań PET w Europie wyniosło 2,816 miliona ton w 2009 roku,
podczas gdy poziom zbiórki wyniósł
1,363 miliona ton.
Europa zużyte
48,4%
przetworzone
Poziomy odzysku różnią się w poszczególnych krajach Europy w zależności od dojrzałości i rozwoju
odpowiednich systemów zbiórki.
Polska 27,9%
zużyte
179 000 ton
przetworzone
W Polsce poziom zbiórki opakowań
PET wyniósł niecałe 50 tysięcy ton,
przy poziomie odzysku rzędu 27,9%.
50 000 ton
Głównym rynkiem zbytu na płatki PET
pozostaje produkcja włókien zużywająca 40,5% płatków PET, następnie
produkcja folii PET 27%, wtrysk 22%,
taśmy PET 7% oraz inne wyroby.
2 816 000 ton
1 363 000 ton
= 10 000 ton
Technologia
Technologia stosowana przez IMP POLOWAT polega na praktycznie neutralnej dla środowiska obróbce fizyczno-mechanicznej odpadowych butelek PET. Proces technologiczny jest
jednak bardzo rozbudowany i wieloetapowy.
Etapy wstępne sprowadzają się do dokładnego oczyszczenia
butelek z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń powierzchniowych. Następnie butelki poddawane są procesom mycia oraz
wysortowania wszelkich innych materiałów niż PET, które
mogły pojawić się pomiędzy sprasowanymi butelkami PET.
Podobnie wysortowywane są butelki w kolorach innych niż
poddane obróbce w danym momencie.
Kolejnym etapem, istotnie zmieniającym cechy butelek PET,
jest ich rozdrobnienie. Rozdrobniony materiał poddawany jest
dalszemu myciu i wielokrotnemu płukaniu. W tym czasie ma
również miejsce oddzielenie poliolefin pochodzących z nakrętek. Kolejne etapy procesu to suszenie oraz oddzielenie
z płatków ostatnich niepożądanych zawartości, tj. drobnych
opiłków metalu oraz pyłu powstałego w procesie rozdrabniania. Odpowiednio wysuszone płatki pakowane są w worki typu
big-bag i przekazywane do magazynu.
Każda partia materiału wysyłanego do klienta posiada świadectwo jakości obejmujące wyniki badań laboratoryjnych.
W tej materii Spółka chętnie porówna
się z innymi polskimi i europejskimi recyklerami.
6
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
7
Inicjatywy
Różne kierunki
ekoodpowiedzialności
Fabryka papieru International Paper – Kwidzyn od lat uznawana jest za firmę
traktującą ekologię na równi z produkcją, bezpieczeństwem i higieną.
W tym roku po raz kolejny dowiodła, że można równocześnie odnosić sukcesy
w biznesie i wypełniać swoje zobowiązanie wobec natury,
chroniąc środowisko naturalne.
Krzykowski, dodając: „W warunkach polskiej przyrody drzewa mają
relatywnie niski przyrost masy – ok. 4,5 metra sześciennego na
rok. Konieczna jest więc eksploatacja ogromnych powierzchni, by
wypracować takie zasoby. Dzięki międzynarodowemu projektowi
badawczemu udało nam się wyhodować sadzonki drzew, których
przyrosty wynoszą 25-30 metrów sześciennych w ciągu roku. Obsadziliśmy już nimi plantacje o powierzchni 500 hektarów, ale by
zaspokoić nasze potrzeby, musimy mieć 10-20 tysięcy hektarów”.
F
irma zobowiązała się informować społeczność lokalną o stanie
powietrza w mieście i czyni to poprzez wsparcie projektu „Airpomerania” (www.airpomerania.pl ), w ramach którego tworzony
jest m.in. automatyczny monitoring powietrza w woj. pomorskim
oraz regionalny system oceny jego jakości. Nowoczesna stacja
monitorowania czystości powietrza należąca do IP-Kwidzyn przez
całą dobę mierzy stopień oddziaływania zakładu na miasto i na
bieżąco dostarcza mieszkańcom Kwidzyna informacje na temat
jakości powietrza.
Jako jeden z największych recyklerów w Polsce (roczne zużycie
makulatury na poziomie 140 tys. ton), w 2011 roku firma rozpoczęła akcję „Podaruj gazecie jej siódme życie”, polegającą
na promowaniu zbiórki makulatury w szkołach i placówkach
edukacyjnych na terenie gminy (i nie tylko). W ramach projektu
IP-Kwidzyn dostarcza placówkom specjalne kartony na zbiórkę
surowca, szkoła zaś sprzedaje zebraną makulaturę do punktu
skupu, skąd makulatura trafia do zakładu w celu ponownej produkcji papieru gazetowego.
W 2010 roku firma rozpoczęła pilotażowy program tworzenia plantacji szybkorosnących topoli na ponad 400 ha dzierżawionych od
rolników gruntów. Zgodnie z założeniami po 8 latach można będzie
z pozyskanego drewna produkować celulozę (normalnie trwa to
35-40 lat), a w trzy lata biomasę. „Począwszy od przyszłego roku
planujemy kupić lub wydzierżawić w ciągu 3-5 lat powierzchnię
od 10-20 tys. hektarów pod produkcję biomasy i drugie tyle pod
uprawę drzew do produkcji celulozy” – mówi prezes zarządu Marek
8
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
International Paper – Kwidzyn zajmuje się nie tylko recyklingiem
papieru – wszystkie surowce wtórne w zakładzie są przez pracowników wrzucane do odpowiednich pojemników i odbierane
do ponownego wykorzystania przez odbiorców zewnętrznych.
W biurach i na halach produkcyjnych znajdują się odpowiednie
pojemniki na papier, szkło, plastiki oraz metale.
Za prowadzenie zrównoważonej gospodarki odpadami, działalność
promującą oraz edukacyjną na rzecz ochrony środowiska, m.in.
poprzez cykl spotkań „Eko-Szkoły IP”, w których uczestniczyło
niemal 1300 pracowników, firma została wyróżniona przez firmę Abrys, organizatora I edycji konkursu „Ekoodpowiedzialni
w biznesie”.
Inicjatywy
Każdy
może pomóc
P
atryk dziś ma 13 lat. Gdy miał 8, doznał urazu po upadku z roweru. Jego liczne siniaki zastanawiały lekarza, do którego trafił.
Stwierdził, że zmiany skórne nie są typowe i skierował chłopca na
badania onkologiczne. U Patryka zdiagnozowano ostrą białaczkę
limfoblastyczną, lecz dzięki wczesnemu podjęciu właściwego leczenia udało się Patryka uratować. Lekarz, który skierował go na
badania, uczestniczył w warsztatach „NIE nowotworom u dzieci”
organizowanych przez Fundację Ronalda McDonalda.
Każdego roku w Polsce rozpoznaje się ok. 1200-1300 nowotworów
u osób do 18. roku życia. Zaledwie 6-8 proc. wykrywanych jest we
wczesnym stadium, dającym wielkie szanse na wyleczenie. Na
Zachodzie ten wskaźnik wynosi 20 proc.
W leczeniu nowotworów u dzieci robimy u nas znaczne postępy.
Zdaniem prof. Jerzego Kowalczyka, Krajowego Konsultanta ds.
Onkologii i Hematologii Dziecięcej, od dawna współpracującego
z Fundacją Ronalda McDonalda organizatora szkoleń dla lekarzy,
w obecnej chwili w Polsce już 80 proc. dzieci z nowotworami wychodzi z choroby.
Patryk
będzie Dom Rodzinny Ronalda McDonalda, spełniający rolę „domu
z dala od domu” dla rodzin dzieci, które przebywają w szpitalach.
Jego lokalizację wybrano w sąsiedztwie Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Możliwy termin oddania projektu to
2013 r. – Jeśli wszystko się uda, będziemy pierwszym na świecie
krajem realizującym wszystkie trzy podstawowe programy Ronald
McDonald House Charities jednocześnie: pokój rodzinny, ambulans
i dom – mówi profesor Jelonek.
Programy Fundacji może wesprzeć każdy. Najprostszy sposób to drobny datek do
jednej ze skarbonek umieszczonych w restauracjach McDonald’s. Fundacja Ronalda
McDonalda jest organizacją pożytku publicznego, można więc przekazać jej 1%
podatku dochodowego. Więcej informacji
można znaleźć na www.frm.org.pl
Klinika na kółkach
Istotnym wzmocnieniem działań na rzecz profilaktyki zdrowotnej
wśród dzieci stał się ambulans medyczny Fundacji. Jest to „klinika
na kółkach”, w której lekarze prowadzą badania ultrasonograficzne dzieci do lat 6. Dzięki tego typu badaniom można wykryć wiele
nieprawidłowości i schorzeń, również o podłożu onkologicznym, na
bardzo wczesnym etapie. W ramach trwającego już 6 lat programu
badań USG, lekarze pracujący na pokładzie ambulansu skierowali
do specjalistów lub na dalszą konsultację kilkaset dzieci.
Niezwykły dom
Profesor Adam Jelonek, pediatra, prezes Fundacji Ronalda McDonalda wspomina pierwszy projekt fundacji powołanej do życia w 2002 r.
Kierowana przez niego organizacja w znaczący sposób przyczyniła
się do uruchomienia pokoju dziennego pobytu przy Klinice onkologii
i hematologii szpitala dziecięcego przy ul. Litewskiej w Warszawie,
przeznaczonego dla dzieci niewymagających hospitalizacji. – Wspólnie
wyposażyliśmy go perfekcyjnie – cieszy się profesor. Jest niezwykłym
optymistą. Wierzy, że kolejną przestrzenią działalności fundacji
Wcześnie diagnozować
Profesor Kowalczyk jest pewien, że w zakresie wiedzy o nowotworach
dzieci działalność Fundacji pozwoliła na zapoczątkowanie zmian
w dwóch obszarach. – Po pierwsze kursy dla lekarzy podstawowej
opieki medycznej zwróciły ich uwagę na drobne objawy, które mogą
sugerować nowotwór u dzieci. Po drugie społeczeństwo oswaja się
z rozpoznaniem nowotworów u dziecka jako choroby ciężkiej,
ale możliwej do wyleczenia. U wielu ludzi pojawiło
się przekonanie, że lepiej
wątpliwości szybko wyjaśnić
niż czekać – podkreśla.
Pomoc i wsparcie
Z lewej: profesor Jerzy Kowalczyk, Krajowy Konsultant ds. Onkologii i Hematologii Dziecięcej,
z prawej: profesor Adam Jelonek, pediatra, prezes Fundacji Ronalda McDonalda
Medialne osobistości
związane z Fundacją
pomagają nagłaśniać
jej działalność. Biorą
udział m.in. w imprezach charytatywnych organizowanych przez Fundację. Należy do nich turniej
golfowy Polish McMasters, podczas którego zbierane są fundusze
z licytacji obrazów namalowanych przez chore dzieci. Nieoceniona
jest pomoc pracowników i licencjobiorców McDonald’s Polska.
Duża cześć budżetu Fundacji to dar serca gości restauracji tej sieci
w ramach prowadzonych akcji i zbiórek.
9
Prezentacja
Pierwszy w Szczecinie demonstracyjny punkt selektywnego zbierania odpadów
fizyczne. Dzisiaj już każdy wytwórca ma
możliwość dostarczania na stację przeładunkową odpadów własnym transportem.
Drugie życie odpadów
S
ITA Jantra to jedna z kilkunastu spółek
należących do Grupy SITA, będącej
częścią międzynarodowego koncernu
SUEZ Environnement – światowego lidera
w dziedzinie zarządzania gospodarką wodną
i odpadową o 140-letnim doświadczeniu
w tej dziedzinie (jego początki związane są
z budową kanału sueskiego w 1869 roku).
W Polsce Grupa SITA rozpoczęła działalność w 1992 roku i dzisiaj jest już wiodącym
operatorem na rynku gospodarki odpadami
i utrzymania czystości.
Chronienie zasobów naturalnych z uprzywilejowaniem odzysku to jeden z priorytetów
Grupy. SITA Jantra działając w głównej mierze w swoim lokalnym środowisku realizuje
tę misję w poczuciu odpowiedzialności za
swoje najbliższe otoczenie. Firma specjalizuje się w wywozie i zagospodarowaniu odpadów, zarówno komunalnych, jak
i przemysłowych (w tym niebezpiecznych),
poprodukcyjnych i pobudowlanych. Działa
na terenie Szczecina i 30 okolicznych gmin
ościennych (a w przypadku odpadów przemysłowych, także na terenie całej Polski)
na rzecz samorządów, przedsiębiorstw
produkcyjnych i handlowych, spółdzielni
i wspólnot oraz klientów indywidualnych.
Stacja przeładunkowa i sortownia odpadów w Szczecinie
Firma dysponuje własną stacją przeładunkową, znajdującą się na terenie bazy
techniczno-eksploatacyjnej w Szczecinie.
W jej bezpośrednim sąsiedztwie zbudowano
– powiązaną z nią technologicznie – sortownię odpadów. Według założeń technologicznych w instalacji może być poddawane
sortowaniu ok. 400 ton dziennie (120.000
ton w skali roku) zmieszanych odpadów
komunalnych i odpadów pochodzących
z selektywnej zbiórki. Wydzielone (w sicie
bębnowym oraz ręcznie) frakcje odpadów po
sprasowaniu i belowaniu w automatycznej,
kanałowej prasie hydraulicznej przewożone
są do dalszego zagospodarowania, w tym do
specjalistycznych firm w celu recyklingu.
We wrześniu po połączeniu ze spółką Sita
Rymań do firmy dołączyła kolejna jednostka
– składowisko odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne, położone w powiecie
kołobrzeskim w Rymaniu.
Kolejnym krokiem w celu zwiększenia
zbiórki odpadów były działania skierowane do zwykłych mieszkańców. W listopadzie dzięki środkom pozyskanym z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej firma uruchomiła
pierwszy w Szczecinie demonstracyjny
punkt selektywnego zbierania odpadów.
W ramach inwestycji zakupiono pojemniki
i kontenery do selektywnej zbiórki oraz
specjalistyczny samochód umożliwiający
odbieranie posegregowanych odpadów
od mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. Dzięki takim działaniom
zwiększy się na tym terenie ilość odpadów
zbieranych selektywnie i przeznaczonych do
odzysku (głównie papieru i tektury, tworzyw
sztucznych, szkła, tekstyliów, opakowań
metalowych czy drewnianych). Tym samym
zmniejszy się ilość surowców wtórnych
trafiających na składowiska.
W ramach edukacji ekologicznej każda osoba, która dostarczy odpady opakowaniowe,
umieszcza je samodzielnie (lub przy pomocy
pracownika Spółki) w odpowiednich pojemnikach lub kontenerach. Każde urządzenie
do gromadzenia odpadów jest dokładnie
opisane i w ramach możliwości oznakowane odpowiednim kolorem. Na terenie
punktu uruchomiono też ścieżkę edukacyjną obejmującą 12 gablot zawierających
informacje m.in. o sposobie powstawania
odpadów, nowoczesnych metodach ich
zagospodarowywania, wpływie poszczególnych odpadów na środowisko naturalne.
Ścieżka została tak zaprojektowana, aby
przyciągnąć i zainteresować najmłodszych
oraz ich rodziców. Dzieci i młodzież chcąc
zwiedzić instalacje muszą się wcześniej
umówić i jako „bilet wstępu” przynieść
jakieś opakowania. Nie ma wątpliwości,
że w przyszłości przełoży się to na wzrost
świadomości ekologicznej i popularyzację
segregacji w gospodarstwach domowych,
a mamy pod tym względem sporo do nadrobienia w Polsce.
Zakres usług oferowanych przez SITA JANTRA
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
wywóz i unieszkodliwianie odpadów komunalnych
wywóz gruzu oraz nietypowych odpadów przestrzennych systemem kontenerowym
wywóz i unieszkodliwianie odpadów przemysłowych (w tym niebezpiecznych)
wywóz i unieszkodliwianie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego
gospodarka surowcami wtórnymi
wywóz odpadów poremontowych w workach typu BIG-BAG
wywóz odpadów segregowanych oraz komunalnych w workach jednorazowych
prace porządkowe terenów, w tym likwidacja tzw. dzikich składowisk odpadów
przyjmowanie odpadów do unieszkodliwienia
selektywna zbiórka odpadów oraz przyjmowanie odpadów segregowanych
pielęgnacja i konserwacja terenów zielonych i rekreacyjnych
Jest to nowoczesna, wyposażona w niezbędne urządzenia instalacja, zajmująca
powierzchnię 15 ha, z maksymalną zdolnością przyjmowania ok. 700 ton odpadów
na dobę.
Firma stale poszukuje możliwości bardziej
skutecznego odzyskiwania odpadów. Początkowo odpady przyjmowane były wyłącznie od tzw. hurtowników, czyli dużych firm
świadczących usługi wywozu odpadów na
terenie Szczecina. Stopniowo do grona dostawców dołączały także mniejsze podmioty
świadczące tego typu usługi oraz osoby
SITA JANTRA SP. Z O.O., u
l. Księżnej Anny 11, 70-671 Szczecin, tel. +48 91 483 11 52, 91 483 55 89, fax +48 91 483 11 52
Zakład Zagospodarowania Odpadów, Mirowo 14, 78-125 Rymań, tel. +48 94 35 83 099, fax +48 94 35 83 601
www.sita.jantra.pl
10
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
Ludzie pro eko
Oszczędzaj,
odzyskuj,
Rozmowa z doc. dr Anną Kalinowską
zachowuj się z głową
Działa Pani w Międzynarodowej Unii Ochrony
Przyrody (IUCN). Jakie kwestie są najczęściej
poruszane w tej organizacji? Jakie są obecnie największe problemy w ochronie przyrody
w skali globalnej?
Jednym z największych problemów jest
kurczenie się powierzchni ekosystemów,
które są pocięte drogami i infrastrukturą
miejską, co zabiera łączność przyrodzie.
Na podstawie informacji płynących z różnych państw IUCN tworzy także Czerwone
Listy i Czerwoną Księgę Ginących Gatunków. Dają one sygnał, na które gatunki
należy zwrócić szczególną uwagę w ramach ochrony przyrody. Mówi się, że jest
to księga wyrzutów sumienia ludzkości.
Tworzy się ją jednak po to, aby zrobić coś
konstruktywnego, ratującego te gatunki.
Innym ważnym elementem działalności
Światowej Unii Ochrony Przyrody jest
pokazywanie, że ochrona przyrody
może przynosić zyski. Często padają
głosy, że mieszkańcy pięknych terenów są poszkodowani, bo muszą
chronić przyrodę, co ogranicza ich
działalność gospodarczą. Zwracamy
więc uwagę na taką działalność jak
agroturystyka, która jednocześnie przynosi
zyski i zachowuje przyrodę.
Największe organizacje zajmujące się przyrodą i ochroną środowiska opracowały program
nazywany CEPA (Communication, Education,
Participation and Public Awareness), czyli Komunikacja, Edukacja, Udział Społeczny i Świadomość. Który element jest najmocniejszą
stroną Polski i w jaki sposób należy pracować
nad punktami słabszymi?
W Polsce mamy bardzo porządny system
obszarów chronionych – to jest nasza
mocna strona. Jednak istnieje ogromny
kontrast między obszarami chronionymi
a resztą kraju. W tej chwili jeszcze bardziej
12
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
się to pogłębia z powodu pocięcia krajobrazu infrastrukturą dróg. Nasze zacofanie
w tej kwestii było kłopotem dla kierowców,
ale było też wielkim plusem dla zachowania ciągłości krajobrazu. Obecnie bardzo
wiele zwierząt ginie na drogach. Ogrodzenia wybudowane wzdłuż dróg powodują, że
zwierzęta nie mają się jak przemieszczać
i następuje izolacja poszczególnych populacji. Specjalnie tworzone przejścia często
nie spełniają swojej roli, bo jest ich zbyt
mało, a do tego nasilił się paskudny zwyczaj stawiania tuż obok nich ambon myśliwskich. W Polsce istnieje także ogromny
problem z planowaniem przestrzennym.
Jadąc przez Słowację widać bardzo dużo
otwartego krajobrazu. Budownictwo jest
tam skupione w miastach i wsiach. U nas
praktycznie nie występuje już przestrzeń
przez człowieka nie zajęta. Brak dyscypliny w gospodarowaniu przestrzennym jest
w Polsce największym zagrożeniem dla
przyrody.
A jak na tym tle wygląda kwestia świadomości
ekologicznej?
Robi się bardzo wiele, aby społeczna
świadomość była większa, co widać chociażby po tym jak rosną przeznaczane na
to fundusze. Chociaż jest pod tym względem różnie. Wiele osób żyje na przykład
w przeświadczeniu, że segregując śmieci
tylko się męczą, a wszystko i tak trafia do
jednej ciężarówki. Trudno jest wytłumaczyć, że po wywiezieniu również następuje
ich segregacja i śmieci wcale nie trafiają
na jedną stertę. Przede wszystkim w Polsce nie ukształtowało się przekonanie, że
na ochronie środowiska, na segregowaniu, odzysku, można zaoszczędzić jakieś
pieniądze. Aspekt korzyści ekonomicznych
jest ciągle za mało podkreślany.
Jednak wielu mieszkańców Europy Zachodniej
segregację śmieci uznaje za coś oczywistego.
Co miało na to wpływ?
Przede wszystkim na taki stan rzeczy pracuje się przez wiele lat. W kampaniach
informacyjnych na ten temat mamy opóźnienie o jakieś dwie dekady. Poza tym tam
znacznie silniej efekt odzysku odczuwa
się na własnej kieszeni. U nas ceny materiałów skupowanych są tak niskie, że
zwyczajnemu obywatelowi nie opłaca się
wkładać tyle trudu, żeby zarobić złotówkę
czy dwa złote. Ciągle nie ma poczucia, że
odzyskiwany materiał jest coś wart nie tylko z punktu widzenia etycznych zachowań,
ale i ekonomicznych. Nadal też jesteśmy
na etapie społeczeństwa zafascynowanego
konsumpcją. Po latach, w których dominowały siermiężne opakowania, ciągle cieszą
nas ładne, kolorowe papierki i pudełka,
które i tak zaraz lądują w koszu.
W 2003 r. otrzymała Pani tytuł Człowieka Roku
Polskiej Ekologii. Czym, według Pani, powinien
kierować się człowiek chcący żyć w zgodzie
z naturą?
Można to sprowadzić do trzech haseł:
oszczędzaj, odzyskuj, zachowuj się z głową. Oszczędność to przede wszystkim
szacowanie, ile nam naprawdę potrzeba.
Co do odzysku – za przykład może posłużyć produkcja samochodów. Coraz więcej
części samochodów jest produkowanych
właśnie z materiałów pochodzących z odzysku. Producenci kiedyś się tego wstydzili i ukrywali ten fakt, a teraz uznają to
za powód do dumy, co jest bardzo pozytywną zmianą świadomości. Należy tu
także wziąć pod uwagę aspekt moralny,
ponieważ wiele elementów różnych urządzeń jest produkowanych wielkim kosztem
środowiska i ludzi. W telefonach komórkowych wykorzystywany jest tantal, którego
rudy są wydobywane w Demokratycznej
Republice Konga. Konkurencja o dostęp
do miejsc jego wydobycia jest jedną z przyczyn panującej tam wojny domowej. W kraju działają grupy gangsterskie, na skutek
wydobycia metalu niszczone są wielkie obszary lasów, a wszystko to kosztuje setki
ludzkich istnień. Odzyskując zawarte w zużytych telefonach metale mamy wpływ na
zmniejszenie dramatycznych okoliczności
ich wydobywania.
Jest Pani autorką nie tylko podręczników, ale
też powieści edukacyjnych dla dzieci. Które
z tych tytułów są Pani najbliższe?
Dwie książki, z których jestem najbardziej
zadowolona i które od czasu do czasu sama
sobie czytam to „Lato nad Narwią” i „Łaskotani chrabąszcza
wąsami”. Przy przygotowywaniu tej drugiej miałam okazję
rozmów z ks. Janem Twardowskim, którego wiersze są
w niej wykorzystane. Książka
powstała do wspólnego uczenia przyrody i religii, a samo
jej pisanie było dla mnie wielką
przygodą literacką.
Skąd wziął się pomysł na formę
literacką?
Ważne dla mnie jest, aby do
różnych osób docierać w różny
sposób. Do dzieci dużo bardziej
niż podręcznik dociera wciągająca powieść przygodowa. Taka metoda
edukacji jest bardzo popularna w wielu krajach. Poza tym daje przy tym wiele
przyjemności piszącemu. Dla mnie jest to
też forma oddawania innym tego, co sama
otrzymałam w dzieciństwie. Pamiętam,
że książki Marii Kownackiej były dla mnie
bardzo miłymi chwilami spotkania z przyrodą. To właśnie taka forma fabularna
pozwalała, by w pamięci zostawało o wiele
więcej niż po lekturze podręczników. To też
przykład na to, że o wielu rzeczach można
opowiedzieć bez sięgania do naukowej terminologii. Wówczas zachowuje się emocjonalny kontakt z Czytelnikiem, a nasze
relacje z przyrodą to zarówno wiedza, jak
i emocje.
Pisanie książek dla dzieci udaje się Pani łączyć
z pracą na uniwersytecie...
Jest dużym wyzwaniem jednocześnie pisać książki dla dzieci oraz pracować ze
studentami i ze słuchaczami uniwersytetu
trzeciego wieku. Jednak edukacja ekologiczna wymaga edukowania przez całe życie. Nie jest prawdą, że „co Jaś się nauczy,
to Jan będzie pamiętał”. Inne wyzwania
stoją przed dzieckiem, a inne przed dorosłym. Cóż z tego, że małe dziecko będzie
wiedziało, że samochody szkodzą środowisku, jeśli będąc dorosłym pozazdrości
sąsiadom posiadania dwóch samochodów
i też kupi sobie drugi samochód. Do ludzi
trzeba się zwracać z różnymi
tematami, w różny sposób, ale
przez cały czas, ponieważ każdy
przez całe życie w jakiś sposób
wpływa na środowisko i powinien
wiedzieć, co robić, by nie był to
wpływ zły.
doc. dr Anna Kalinowska
Dyrektor Centrum Badań nad
Środowiskiem Przyrodniczym
na Uniwersytecie Warszawskim.
Przez dwie kadencje należała do
władz Światowej Unii Ochrony
Przyrody, obecnie działa
we wchodzącej w jej skład
Komisji Edukacji i Komunikacji
Społecznej. W latach 1998-2002
dyrektor Biura Edukacji
i Komunikacji Społecznej
w Ministerstwie Środowiska.
Autorka książek, artykułów
prasowych, audycji radiowych
i filmów popularyzujących
ochronę środowiska.
Człowiek Roku Polskiej
Ekologii w 2003 r. i laureatka
wielu nagród państwowych
i organizacji pozarządowych.
13
O nas
Melanż
Gimnazjaliści i licealiści
zbadali odpady...
W październiku na terenie Świecia, Chełmna, Torunia i Bydgoszczy
przeprowadzona została kolejna akcja edukacji ekologicznej „W Trosce o Naturę”
Polskiego Systemu Recyklingu Organizacja Odzysku SA.
P
rzez miesiąc specjalne zespoły
uczniów we własnych domach, domach sąsiadów i znajomych analizowały
ilość i skład powstającej makulatury oraz
Młodzież z Zespołu Szkół Menedżerskich w Świeciu spotkała
się z dziećmi z Przedszkola „Motylek” w Świeciu.
Dzieci z pomocą starszych kolegów świetnie radziły sobie
z przygotowanymi zadaniami.
zastanawiały się nad motywacją do selektywnej zbiórki odpadów. Szkoły konkurowały między sobą o ilość zebranych baterii przenośnych. Działaniom praktycznym
towarzyszyła
edukacja
ekologiczna,
wsparta specjalnymi pakietami edukacyjnymi przeznaczonymi dla nauczycieli.
Od 1 stycznia 2012 roku wchodzi w życie
nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Od przyszłego roku
wszyscy będziemy zobowiązani segregować
odpady, a gminy przejmą odpowiedzialność
za realizację zasad zrównoważonej gospodarki odpadami na swoim terenie. Zrealizowana akcja „W Trosce o Naturę segreguj
makulaturę, …zbieraj zużyte baterie!” jest
sposobem na wdrażanie selektywnej zbiórki
odpadów w sposób w pełni świadomy.
W świetlicach szkolnych i w bibliotekach
młodzież oglądała prezentacje multimedial-
ne poświęcone selektywnej zbiórce zużytych
baterii i makulatury. Godziny wychowawcze poświęcono tematom projektowym.
Poszczególne klasy otrzymały specjalne
woreczki do zbiórki baterii, a szkoły specjalne pojemniki. W widocznych miejscach
placówek oświatowych rozwieszono plakaty
edukacyjne.
Raport z działań na terenie placówek szkolnych został zaprezentowany 25 listopada
br. w siedzibie MONDI Świecie S.A. W tym
dniu, w ramach finału uczestnicy projektu
zostali nagrodzeni w kategoriach: najlepsze
grupy badawcze uczniów, szkoły najlepiej
zbierające baterie, najbardziej aktywni koordynatorzy.
Zwycięzców uhonorowano dyplomami i cennymi nagrodami ufundowanymi przez organizatorów i partnerów akcji: firmę MONDI
Świecie S.A. oraz Polski System Recyklingu.
„Chcemy, aby młodzi ludzie mieli szansę sami wskazać co ich rodziny motywuje
do selektywnej zbiórki odpadów, jednocześnie badając, w jakiej ilości i jakiego
rodzaju odpad powstaje w ich gospodarstwie domowym” mówi Marek Skorwider,
Dyrektor ds. Zakupów Makulatury w MONDI Świecie S.A.
W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu akcję promocyjno-informacyjną rozpoczęły „maskotki” bateryjkowe,
które wędrowały po korytarzach szkolnych podczas przerw
lekcyjnych.
14
/ / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2
Obsługę logistyczną akcji – odbiór wyselekcjonowanej makulatury ze szkół
– zapewniła fabryka MONDI Świecie S.A. wraz ze współpracującymi dostawcami.
Miodowe aromaty
Świece z naturalnego wosku pszczelego są nie tylko ekologiczne, ale
też posiadają wiele dobroczynnych właściwości. Przyjmuje się umownie, że pszczoły, aby wytworzyć jeden kilogram wosku muszą zjeść około 4-5 kilogramów miodu. Świece podczas spalania wydzielają delikatny „miodowy” aromat. Płonąc likwidują nieprzyjemne zapachy, jonizują
powietrze oraz je odświeżają. Dzięki temu pozytywnie wpływają na koncentrację i samopoczucie. Jony ujemne stabilizują ciśnienie
krwi, podnosząc wydajność organizmu i zdolność zapamiętywania. Wystarczy w ciągu dnia na kilkanaście minut
zapalić świecę woskową w wywietrzonym uprzednio pomieszczeniu, aby nie tylko napełnić je
przyjemnym, delikatnym aromatem miodu,
ale i znacznie polepszyć jakość powietrza.
Palenie świec woskowych unieszkodliwia
działanie promieniowania pochodzącego
od komputera, telewizora i innych
urządzeń elektrycznych. Wytrąca metale ciężkie z powietrza
oraz likwiduje przykry zapach
dymu tytoniowego.
Ekologiczny Piknik Rodzinny
4 września 2011 r. na Stadionie w Karczewie Polski System Recyklingu wziął
udział w realizacji Rodzinnego Pikniku Ekologicznego, którego organizatorem i gospodarzem była firma Bunge Polska Sp. z o.o. Wśród piknikowych
atrakcji znalazły się ekologiczne konkursy i zabawy plastyczne, takie jak: budowanie ptaka-cudaka z surowców wtórnych,
projektowanie eko-wdzianka oraz budowanie
auta przyszłości z odpadów opakowaniowych.
W namiocie PSR prowadzony był quiz ekologiczny i zbiórka baterii. Maluchy popisywały się
znajomością segregacji odpadów poprzez malowanki, rebusy i krzyżówki, których właściwe
wypełnienie nagradzane było książką, puzzlami
o tematyce odpadowej i innymi ekologicznymi
upominkami. Na scenie odbył się ekologiczny
Quiz Rodzinny zorganizowany przez PSR, który
pokazał, jak świadomie segregować odpady opakowaniowe i baterie. Pracownicy Bunge przynieśli, zgodnie z wcześniej ogłoszonym konkursem, zebrane
w gospodarstwach domowych baterie, zaś mali poeci w konkursie na ekologiczną rymowankę tworzyli hasła nt. selektywnej zbiórki odpadów.
PERSONALIA
Tomasz Ziółkowski
Dyrektor Regionalny
Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA
Bardzo energiczny i przyjazny Dyrektor Regionalny Polskiego Systemu Recyklingu Organizacja
Odzysku SA. Z wykształcenia technik handlowiec,
następnie zdobył licencjat resocjalizacji, aby
wreszcie zostać magistrem kryminologii.
Doświadczenia zawodowe zdobywał w silnych
i znanych firmach: Frito Lay, Gellwe, KHS Krosno,
Valeant (Polfa Rzeszów),US Pharmacia. Od maja
2010 – pracownik Polskiego Systemu Recyklingu
Organizacja Odzysku SA.
Pasjonuje się motoryzacją, a w szczególności
motocyklami. Rozważna jazda, uroki lokalnych
dróg, wiatr we włosach daje mu poczucie wolności i chwil tylko dla siebie. Planuje motocyklowe
wypady po Włoszech i Chorwacji.
Ukochany berneński pies pasterski Saba to stały towarzysz czasu spędzanego w gronie najbliższych. Rodzina i wspólne chwile z przyjaciółmi
dają mu frajdę i poczucie bycia potrzebnym.
Najbliżsi nauczyli go brać życie intensywnie, ale
rozważnie, z szacunkiem dla drugiego człowieka, bez oceniania jego statusu społecznego i finansowego.
Prototyp motocykla na paliwo ekologiczne
Pierwszy tego typu pojazd jest dziełem
australijskiego studenta wzornictwa Deana Bensteada. Postanowił on zaprojektować tanią, cichą i możliwie ekologiczną
motoryzacyjną odpowiedź na wyzwania
wynikające z kończących się zasobów
paliw kopalnych. Ekologicznym paliwem
stało się sprężone powietrze. Sprawność
silnika pojazdu wynosi 94,5% i charakteryzuje się prostą konstrukcją. Podstawowym elementem silnika jest butla ze
sprężonym powietrzem. Prototyp motocykla przypomina wyglądem lekkie motocykle crossowe. W chwili obecnej potrafi
rozwinąć prędkość ponad 100 km/h, co
świadczy o tym, że projektowany był on
raczej z myślą o wyglądzie i ekologii, a nie
o osiągach. Prędkość maksymalna tego
napędzanego powietrzem pojazdu powinna jeszcze wzrosnąć, kiedy stosunkowo
ciężka stalowa rama zastąpiona zostanie
na przykład dużo lżejszym aluminium.
15
Chrońmy przyrodę
Walka z zaśmiecaniem lasów
Rok 2011 Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła
Międzynarodowym Rokiem Lasów. Jego główne hasło „Lasy dla ludzi”
przypomina nam o znaczeniu lasów w życiu każdego z nas.
Las łagodzi klimat, daje ludziom na całym świecie drewno, leki i środki do życia.
Niestety, w zamian jest przez ludzi regularnie zaśmiecany.
Z
morą polskich lasów są nielegalne wysypiska śmieci. W przeciwieństwie do wysypisk legalnych, nie są one w żaden sposób
zabezpieczone powodując przedostawanie
się substancji toksycznych do gleby i wód
gruntowych, m. in. resztek chemicznych,
środków ochrony roślin czy przeterminowanych leków. W obrębie dzikich wysypisk
notuje się podwyższone koncentracje metali ciężkich – miedzi, niklu, cynku, chromu, a nawet rtęci. Powstające w dzikim
wysypisku biogazy doprowadzić mogą do
samozapłonu odpadów i uwolnienia do atmosfery, gleby i wody substancji trujących,
m.in. rakotwórczych, co przyczynia się do
skażenia wód podziemnych i powierzchniowych, w tym często wody pitnej.
Dzikie wysypiska śmieci prowadzą do zaburzeń funkcjonowania ekosystemów leśnych, nierzadko do śmierci występujących
wokół nich drzewostanów. Na ich obszarze
dochodzi do rozwoju bakterii chorobotwórczych i niebezpiecznych grzybów, które
są następnie roznoszone przez szczury,
komary, muchy w postaci groźnych dla
człowieka chorób.
Ilość śmieci uprzątanych z lasów przez LP
ROK
2007
2008
2009
2010
2011
MASA m3
66 207
89 419
80 199
115 214
76 388
funkcjonariuszy straży leśnej i służbę leśną, opracowywanie planów walki z plagą
zaśmiecania lasów wspólnie z władzami
samorządowymi, policją oraz instytucjami
zajmującymi się kwestią odpadów. W ramach tej kwoty przeprowadzane są również
różnorodne działania edukacyjne, spoty
w radiu i TV, artykuły prasowe, ulotki, tablice, konkursy i akcje typu: „Czysty las”,
„Czyste lasy na Mazowszu”, „Drzewko za
elektrośmiecia” – mają na celu kształtowanie prawidłowych postaw społeczeństwa
w zakresie działań proekologicznych.
(stan na 06.09.2011 r.)
Lasy Państwowe wydają rocznie na walkę
ze śmieciami około 20 mln zł. Wydatki te
idą m.in. na sprzątanie, zakup kontenerów
i koszy, patrolowanie terenów leśnych przez
Przyroda nie zna nagrody ni kary,
zna tylko konsekwencje
R. Ingersoll

Podobne dokumenty