Pobierz - Polski System Recyklingu
Transkrypt
Pobierz - Polski System Recyklingu
/// MAGAZYN o recyklingu /// nr 30 jesień – zima 2011/2012 // / ISSN 1644-9231 Zmianyowutrzymaniu ustawieczystości i porządku w gminach Oszczędzaj, odzyskuj, zachowuj się z głową doc. dr Anna Kalinowska OD REDAKCJI S Spis treści segregowanie pojęć Selektywna zbiórka odpadów 2 Od redakcji segregowanie Prognozowana sytuacja w branży 3 Ekofakty Zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach Selektywna zbiórka odpadów 3 Jest to zbiórka i gromadzenie odpadów w oddzielnych, odpowiednio oznakowanych pojemnikach. Makulatura to nie śmieci 5 Każdy PET na wagę złota 6 Działania te prowadzą do wyselekcjonowania surowców wtórnych, w miejscu ich powstania. Inicjatywy Różne kierunki ekoodpowiedzialności8 Każdy może pomóc 9 Prezentacja Drugie życie odpadów 10 Ludzie pro eko Oszczędzaj, odzyskuj, zachowuj się z głową – rozmowa z doc. dr Anną Kalinowską 12 14 Melanż Personalia – Tomasz Ziółkowski 15 Miodowe aromaty 15 Ekologiczny Piknik Rodzinny 15 Prototyp motocykla na paliwo ekologiczne 15 Chrońmy przyrodę! Walka z zaśmiecaniem lasów / // MAGA Z Y N o re cy k l ing u /// Wydawca: Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA ul. Modlińska 225c, 03-120 Warszawa tel.: 22 519 41 41, faks: 22 519 41 40 www.psr.pl Prezes Zarządu: Ryszard Wójcik Kierownictwo publikacji: Aleksandra Czarnecka, Marta Kwiatkowska Redakcja, projekt graficzny i realizacja: Corporate Publishers tel. 22 408 82 81 ul. Ligonia 34, 01-498 Warszawa, www.corporate-publishers.pl Zdjęcie na okładce: Shutterstock Fotografie w numerze: Shutterstock, BigStockPhoto, PSR Egzemplarz bezpłatny 2 Zasadniczym celem selektywnej zbiórki odpadów jest racjonalne wykorzystanie pozyskanych w ten sposób surowców wtórnych oraz poprawa i ochrona stanu środowiska naturalnego, a także minimalizacja i eliminacja zagrożeń wynikających z gospodarowania odpadami wytwarzanymi w sektorze komunalnym. Dlaczego należy segregować odpady? O nas Gimnazjaliści i licealiści zbadali odpady... pojęć 16 Selektywna zbiórka odpadów przyczynia się bezpośrednio do: • odzysku surowców nadających się do ponownego przetworzenia i wykorzystania ich do produkcji nowych materiałów, • zmniejszenia ilości wprowadzanych do środowiska szkodliwych, trudno ulegających rozkładowi odpadów, • ograniczenia wydobycia surowców naturalnych, a tym samym degradacji środowiska naturalnego, • zmniejszenia zużycia energii, • ograniczenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery, • ograniczenia ilości powstających odpadów i ścieków przemysłowych. Sposób postępowania z odpadami opakowaniowymi określa Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 7 września 2005 r. w sprawie szczegółowego postępowania z odpadami opakowaniowymi (Dz.U. z 2005 r. nr 219 poz. 1858). Odpady opakowaniowe powinny być zbierane w sposób selektywny, z podziałem na: • papier i tekturę, • szkło bezbarwne, • szkło kolorowe, • metale, • tworzywa sztuczne, • opakowania wielomateriałowe. / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 System gospodarki odpadami opakowaniowymi wytwarzanymi w gospodarstwach domowych powinien opierać się na funkcjonującym systemie pojemnikowym i workowym. Powinien on również obejmować punkty skupu surowców wtórnych (dotyczy to głównie metali). Zebrane odpady opakowaniowe, po doczyszczeniu w sortowni, powinny być poddane recyklingowi lub odzyskowi zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Zużyte opakowania zbiera się selektywnie do specjalnych pojemników ustawianych w miejscach publicznych: • z papieru – do pojemników w kolorze niebieskim z napisem PAPIER, • ze szkła bezbarwnego – do pojemników w kolorze białym z napisem SZKŁO BEZBARWNE, • ze szkła kolorowego – do pojemników w kolorze zielonym z napisem SZKŁO KOLOROWE, • z metali, czyli aluminium i stali, a także z tworzyw sztucznych oraz odpady opakowaniowe wielomateriałowe – do pojemników w kolorze żółtym z napisem METALE, TWORZYWA SZTUCZNE W praktyce spotyka się dość często odbiór odpadów komunalnych z podziałem na suche i mokre. W grupie odpadów suchych znajdują się m.in. różne odpady opakowaniowe, które następnie są rozsortowywane na poszczególne frakcje w obiektach sortowniczych. toimy w obliczu nowej sytuacji prawnej i ekonomicznej. Z jednej strony wszyscy spodziewamy się globalnego kryzysu gospodarczego, który skutkować będzie ograniczeniem świadczeń finansowych w wielu sferach życia publicznego i społecznego. W tym również w obszarze ekologii, tak ważnym, ale przecież nie traktowanym przez polityków priorytetowo. Z drugiej strony skutki wyborów przez polskie społeczeńPrezes Zarządu Ryszard Wójcik stwo rządzącej aktualnie opcji politycznej, a więc nowo powołany skład parlamentu i rządu, przez cztery zapewne najbliższe lata determinować będzie sposób funkcjonowania polskiego prawodawstwa środowiskowego. Skutki tych procesów widoczne będą dopiero w perspektywie następnych kilku lat i aktualnie trudne są do przewidzenia. Wiele obiecujemy sobie po efektach wejścia w życie, od pierwszego stycznia, ustawy o czystości i porządku w gminach. W opinii autora oczekiwania te zapewne są z gruntu wygórowane. Trzeba mieć świadomość, że wiele organizacji odzysku, w tym Polski System Recyklingu, oczekuje na uchwalenie dwóch nadzwyczaj ważnych projektów ustaw: o odpadach i o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Kształt tych nowych aktów prawnych może i powinien jeszcze ulec zmianie, tak aby wychodziły one naprzeciw rzeczywistym potrzebom środowisk ekologicznych i biznesowych. Niestety, błędy popełniane przy tworzeniu prawa w latach ubiegłych, w tym np. przy implementacji ustawy o opłacie produktowej, nie dadzą się szybko naprawić. W Polsce funkcjonowanie systemu rozszerzonej odpowiedzialności wprowadzającego opakowania działa wadliwie. Na ten temat powstało wiele opracowań, odbyło się wiele konferencji, przeprowadzono wiele analiz. Kraje Unii wdrażające ten system wcześniej niż Polska kierowały się może mniej rynkowymi zasadami, co ograniczało swobodę działalności gospodarczej i konkurencji organizacjom odzysku, ale mechanizm przez nie stworzony jest skuteczny, a przede wszystkim mniej podatny na działania patologiczne. Trudno powiedzieć, czy przewidywane zmiany w prawie zlikwidują całkowicie patologie, wydaje się to mało prawdopodobne. Niemniej idą one w pożądanym kierunku, a oczekiwane między innymi przez organizacje odzysku wymogi, np. rejestracji podmiotów w systemie ogólnokrajowym, ograniczą funkcjonowanie szarej strefy. Nadchodzący 2012 rok będzie zapewne pierwszym rokiem spodziewanej ewolucji przepisów w zakresie ochrony środowiska w kraju i życzmy sobie wspólnie, aby lata kolejne ten proces kontynuowały. Ryszard Wójcik Prezes Zarządu Polski System Recyklingu Zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach Ustawa z dnia 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 152, poz. 897) zasadniczo zmienia zasady zagospodarowania zmieszanych odpadów komunalnych. Na tym tle przedsiębiorcy stawiają sobie pytanie, czy można w świetle znowelizowanej ustawy odpad zmieszany zawieźć na własną instalację przed ostatecznym dostarczeniem go do instalacji regionalnej? Punktem wyjścia dla odpowiedzi na tak postawione pytanie jest przepis art. 9e ust. 1 zobowiązujący podmiot odbierający odpady komunalne od właścicieli nieruchomości do: 1) przekazywania odebranych od właścicieli nieruchomości selektywnie zebranych odpadów komunalnych do instalacji odzysku i unieszkodliwiania odpadów, zgodnie z hierarchią postępowania z odpadami, o której mowa w art. 7 ustawy o odpadach. Odpady należy w pierwszej kolejności poddać odzyskowi, a jeżeli z przyczyn technologicznych jest on niemożliwy lub nie jest uzasadniony z przyczyn ekologicznych lub ekonomicznych, to odpady te należy unieszkodliwiać w sposób zgodny z wymaga- niami ochrony środowiska oraz planami gospodarki odpadami. Odpady, których nie udało się poddać odzyskowi, powinny być tak unieszkodliwiane, aby składowane były wyłącznie te odpady, których unieszkodliwienie w inny sposób było niemożliwe z przyczyn technologicznych lub nieuzasadnione z przyczyn ekologicznych lub ekonomicznych. 2) przekazywania odebranych od właścicieli nieruchomości zmieszanych odpadów komunalnych, odpadów zielonych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych przeznaczonych do składowania do regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych. dokończenie na str. 4 3 Ekofakty dokończenie ze str. 3 Inicjatywy Z wykładni językowej powyższego przepisu (mającej pierwszeństwo zastosowania przed wykładnią celowościową i systemową) wynika, że odpadów zmieszanych nie można zawieźć na własną instalację, jeżeli nie jest ona instalacją regionalną. Stanowisko takie zajmuje także Ministerstwo Środowiska (zob. opinia opublikowana na stronie www. mos.gov.pl pt. „Kto (gmina czy podmiot) wybiera instalację, do której mogą być przekazywane odpady komunalne”). Twierdzenie to uzupełnia definicja „regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych” (zob. art. 4 pkt 1 lit. e ustawy nowelizacyjnej wprowadzający pojęcie „regionalnej instalacji” do ustawy o odpadach), do której zalicza się m.in. instalację mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych i wydzielanie ze zmieszanych odpadów komunalnych frakcji nadających się w całości lub w części do odzysku (opis ten definiuje de facto sortownię). Innymi słowy, w zapisie tym ustawodawca podkreśla dodatkowo, dokąd mają trafić zmieszane odpady komunalne. Powstaje oczywiście pytanie, skąd się biorą „pozostałości z sortowania odpadów komunalnych”, o których mowa w art. 9e ust. 1 pkt 2? Z redakcji art. 9e ust. 1 wynika, że z selektywnie zebranych odpadów komunalnych. Teza ta koresponduje z założeniami ustawodawcy, wynikającymi także z „Krajowego planu gospodarki odpadami 2014” przyjętego uchwałą nr 17 Rady Ministrów z dnia 24.12.2010 r., intensywnego rozwoju selektywnego zbierania odpadów „u źródła” oraz sortowania selektywnie zebranych odpadów komunalnych. Na uwagę jednak zasługuje propozycja Ministra Środowiska z dnia 16.08.2011, który w projekcie rozporządzenia dot. wymagań oczekuje od przedsiębiorcy odbierającego odpady komunalne, aby bazę magazynowo-transportową wyposażył w stanowiska do selektywnego zbierania różnych rodzajów odpadów z grupy odpadów komunalnych. Jeżeli odwołamy się do wprowadzonej definicji „selektywnego zbierania”, to uznać można, że segregowanie (sortowanie) odpadów zmieszanych, w ramach którego dany strumień odpadów, w celu ułatwienia określonego sposobu przetwarzania, obejmuje jedynie rodzaje odpadów charakteryzujące się takimi samymi właściwościami i takim samym charakterem, jest w bazie dopuszczalne. Rozporządzenie nie wskazuje przy tym, co oznacza „stanowisko”. „Stanowisko” wg Słownika języka polskiego PWN oznacza „miejsce występowania czegoś, miejsce postoju”, tym samym, stanowiskiem do selektywnego zbierania różnych rodzajów odpadów komunalnych z grupy odpadów komunalnych może być linia sortownicza. Niesegregowane (zmieszane) odpady komunalne o kodzie 20 03 01 są jednym z rodzajów odpadów z grupy odpadów komunalnych (grupa 20), mogą więc być poddane, literalnie czytając przepisy, zbieraniu na opisanym stanowisku. Wykładnia ta jednak opiera się na przepisach rozporządzenia mających znaczenie drugorzędne w stosunku do zapisów ustawy, a tym samym celu ustawy. Konkludując powyższe, celem zapewnienia strumienia odpadów do własnej instalacji niebędącej instalacją regionalną przedsiębiorca odbierający odpady może podjąć na gruncie znowelizowanych przepisów o utrzymaniu czystości i porządku w gminach następujące kroki: 4 / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 (1)rozwinąć selektywne zbieranie odpadów „u źródła”, gdyż odpady te nie muszą trafić do regionalnej instalacji, natomiast w praktyce muszą zostać poddane przesortowaniu. Ustawa nakazuje gminom ustanowienie selektywnej zbiórki odpadów komunalnych obejmującej co najmniej następujące frakcje odpadów: papieru, metalu, tworzywa sztucznego, szkła i opakowań wielomateriałowych oraz odpadów komunalnych ulegających biodegradacji, w tym odpadów opakowaniowych ulegających biodegradacji. makulatura to nie śmieci (2)włączyć własną instalację (np. sortownię) do regionalnej instalacji. Podkreślenia przy tym wymaga, że definicja „regionalnej instalacji” jest sformułowana w sposób budzący wątpliwości interpretacyjne. W szczególności od strony reguł gramatycznych i logicznych nie można stwierdzić jednoznacznie, czy regionalna instalacja niebędąca spalarnią musi zapewnić jednocześnie MBP z sortowaniem, przetwarzanie odpadów zielonych i innych bioodpadów oraz składowanie odpadów powstających w procesie MBP i pozostałości z sortowania. W ocenie Ministerstwa Środowiska instalacje zapewniające opisane procesy nie muszą występować łącznie w ramach jednego zakładu, przy czym przez „zakład” rozumie się jedną lub kilka instalacji wraz z terenem, do którego prowadzący instalacje posiada tytuł prawny (zob. art. 3 pkt 48 Prawa ochrony środowiska). Osiągnięcie założonych celów w zakresie gospodarowania odpadami może bowiem nastąpić także poprzez instalacje stanowiące więcej niż jeden zakład (zob. opinia opublikowana na stronie www.mos.gov.pl pt. „Pojęcie regionalnej instalacji”). Ministerstwo Środowiska nie uznaje jednak za regionalną instalację do przetwarzania odpadów położoną w różnych zakładach sortownię odpadów i np. kompostownię (jako instalację do MBP i wydzielania ze zmieszanych odpadów komunalnych frakcji nadających się do odzysku), co dodatkowo zmusza przedsiębiorców do zintensyfikowania działań wskazanych w punkcie pierwszym. Jak pokazują doświadczenia naszych zachodnich sąsiadów, to właśnie selektywna zbiórka u źródła jest najskuteczniejszym sposobem ograniczania ilości odpadów przekazywanych do składowania. Anna Specht-Schampera radca prawny wspólnik Kancelarii Prawnej Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy Sp. k. O dzysk makulatury w Polsce na poziomie około 40 procent sytuuje nas na końcowych pozycjach wśród krajów europejskich. Nie tylko daleko nam do Norwegii, w której wskaźnik ten wynosi aż 85 procent, ale jesteśmy także w tyle za Czechami, Słowacją czy Rumunią. W Polsce ponad 2 miliony ton makulatury rocznie nadal trafia na wysypiska i w kominy. Odpowiada to 10 mln metrów sześciennych drewna, równym 1/3 rocznego pozysku drewna w Polsce. Straty te można również przeliczać na inne sposoby: zużytą wodę, paliwo, energię czy miejsce na składowisku śmieci. To nie tylko marnotrawstwo, ale także oznaka braku uczestnictwa w ogólnoświatowych działaniach na rzecz ochrony środowiska. W Stora Enso Poland, dla której makulatura jest podstawowym surowcem wykorzystywanym w produkcji, sprawę jej dostawy rozwiązano, i to we własnym zakresie: budowana konsekwentnie od 1992 roku sieć zakładów odzyskujących makulaturę (Intermak, Celmak, Intertcell Recycling, Stora Enso Recycling) w ciągu 19 lat stała się największą wyspecjalizowaną w odzysku makulatury organizacją w Polsce. Aktualnie dawna Stora Enso Recycling jest integralną częścią Stora Enso Poland. Gwarantuje to stabilny, długofalowy odbiór makulatury oraz działania wspierające rozwój tej aktywności. Firma ma 19 lokalizacji w Polsce wyposażonych we wszystkie maszyny i urządze- nia potrzebne do odbioru i transportu makulatury. Sieć jest intensywnie rozwijana i modernizowana – w ciągu najbliższych trzech lat będzie doinwestowana kwotą 40 mln zł. Takie zaplecze umożliwi Stora Enso Poland realizację planów potrojenia zużycia makulatury w produkcji w ciągu najbliższych 3 lat. Znacznie większą kwotę przeznaczono w Stora Enso Poland na nową maszynę papierniczą, która, zainstalowana w zakładzie w Ostrołęce, będzie produkowała zupełnie nowy asortyment papierów z makulatury. Wartość nakładów inwestycyjnych to 285 mln euro i jest to największa inwestycja w historii zakładu w Ostrołęce. Montaż zamówionej w firmie Voith maszyny rozpocznie się w przyszłym roku, a jej uruchomienie planowane jest na rok 2013. – Na tej supernowoczesnej maszynie, o wysokiej zdolności produkcyjnej, będą wytwarzane niskogramaturowe papiery opakowaniowe przeznaczone do produkcji tektury falistej o atrakcyjnych właściwościach użytkowych. Jest to nowy rodzaj papieru o mniejszej niż dotychczas wadze, umoż liwiający produkcję lżejszych opakowań. Lżejsze opakowania to niższe koszty transportu, mniejsze ilości surowca i energii do produkcji, mniej odpadu dla środowiska. To, jak widać, korzyści nie tylko ekonomiczne, ale także w zakresie ochrony środowiska. Tym bardziej, że podstawowym surowcem w produk- W kwietniu br. firma Stora Enso wdrożyła nowe logo, które odzwierciedla jej filozofię działania Rethink (przemyśl na nowo). Filozofia ta polega na zaangażowaniu firmy w zapewnienie stabilnej przyszłości planety poprzez projektowanie innowacyjnych rozwiązań bazujących na surowcach odnawialnych. Nowe logo odzwierciedla kształty związane z działalnością oraz z produktami firmy Stora Enso, a także z niekończącymi się cyklami natury i recyklingu. Widać w nim: rolę papieru, wertowane kartki, okrągłe ostrze piły do cięcia, a ostateczną inspirację odnaleziono w kwiecie eukaliptusa, który wydał się odpowiedni do powiązania wszystkich tych elementów. cji będzie makulatura, a w obszarze jej pozysku mamy wieloletnie doświadczenia i byliśmy na polskim rynku pionierami – mówi Jerzy Janowicz, prezes Stora Enso Poland S.A. Inwestycja ta nie tylko wzbogaci ofertę produktową firmy, ale także wzmocni pozycję Stora Enso jako lidera w produkcji opakowań tekturowych na dynamicznie rozwijających się rynkach centralnej i wschodniej Europy. Firma chlubi się swoją już ponad 700-letnią historią. Obecnie zatrudnia około 26 tys. pracowników w ponad 35 krajach świata. W Polsce ma 4 zakłady, wśród których zakład w Ostrołęce, zatrudniający ponad 1000 pracowników, jest największy – w jednym kompleksie przemysłowym zlokalizowane są: Zakład Celulozy i Papieru, Zakład Tektury i Pudeł oraz Zakład Worków Papierowych. Większość produkcji Zakład realizuje w oparciu o własną celulozownię i papiernię, gdzie powstają papiery pakowe, workowe oraz papiery do produkcji tektury falistej. Zakład Worków Papierowych wyposażony w 4 pełne ciągi workarskie uważany jest obecnie za jeden z najnowocześniejszych w Europie środkowo-wschodniej. Kompleks zakładów produkcyjnych uzupełnia wybudowane w ostatnich latach centrum logistyczne z nowoczesnymi magazynami, zintegrowanymi z systemem zarządzania SAP. 5 Inicjatywy Każdy PET na wagę złota Spółka IMP Polowat z Bielska-Białej istnieje na rynku już ponad 10 lat i w tym czasie stała się liderem w recyklingu opakowań PET. Dysponuje nowoczesnymi liniami technologicznymi o możliwościach przerobu ponad miliarda butelek PET rocznie. W 2011 roku na dwóch liniach zlokalizowanych w Bielsku-Białej oraz Łęczycy recyklingowi zostanie poddane ponad 28 000 ton odpadowych butelek PET. W przeliczeniu na sztuki to ilość około 1 miliarda butelek PET rocznie. Daje to wyobrażenie o ilości zagospodarowanych odpadów, które nie trafiły na wysypiska odpadów, do lasów, rzek czy domowych pieców, lecz po przerobie sta- ły się surowcem do produkcji pełnowartościowych wyrobów. Z odpadowych butelek PET powstają płatki PET znajdujące zastosowanie głównie w produkcji włókien poliestrowych (a z nich włóknin, geowłóknin i włóknin filtracyjnych), a także poliestrowych taśm opakowaniowych, opakowaniowej folii PET czy włosia szczotkarskiego. Od wielu lat zwiększa się udział surowców pochodzących z recyklingu odpadowych butelek PET przy produkcji preform. W tym kierunku podążyła także Spółka Polowat. Aktualnie w zakładzie w Bielsku-Białej trwają prace nad uruchomieniem nowej linii do produkcji regranulatu rPET powstałego z płatków PET o najwyższej czystości. Regranulat PET będzie posiadał atesty wymagane dla materiałów do kontaktu z żywnością. Jednocześnie z uruchomieniem produkcji regranulatu rPET Polowat planuje uzyskanie certyfikatu ISO 22000. Zakładana zdolność produkcyjna to około 3 500 ton rPET rocznie. Polowat może także poszczycić się znakomitymi wynikami w zakresie odzysku surowców innych niż PET, znajdujących się w strumieniu odpadowych butelek PET trafiających do zakładów Spółki. Wieloletni projekt wdrożony w tym zakresie w obu zakładach Spółki doprowadził do prawie 100% poziomu odzysku. Innymi słowy, z każdej tony wprowadzonych do zakładów odpadowych butelek PET, dostarczanych w postaci sprasowanych i opakowanych bel – na wysypisko odpadów trafia nieco ponad 10 kg odpadów nienadających się do jakiegokolwiek użytku. Dane statystyczne Zużycie opakowań PET w Europie wyniosło 2,816 miliona ton w 2009 roku, podczas gdy poziom zbiórki wyniósł 1,363 miliona ton. Europa zużyte 48,4% przetworzone Poziomy odzysku różnią się w poszczególnych krajach Europy w zależności od dojrzałości i rozwoju odpowiednich systemów zbiórki. Polska 27,9% zużyte 179 000 ton przetworzone W Polsce poziom zbiórki opakowań PET wyniósł niecałe 50 tysięcy ton, przy poziomie odzysku rzędu 27,9%. 50 000 ton Głównym rynkiem zbytu na płatki PET pozostaje produkcja włókien zużywająca 40,5% płatków PET, następnie produkcja folii PET 27%, wtrysk 22%, taśmy PET 7% oraz inne wyroby. 2 816 000 ton 1 363 000 ton = 10 000 ton Technologia Technologia stosowana przez IMP POLOWAT polega na praktycznie neutralnej dla środowiska obróbce fizyczno-mechanicznej odpadowych butelek PET. Proces technologiczny jest jednak bardzo rozbudowany i wieloetapowy. Etapy wstępne sprowadzają się do dokładnego oczyszczenia butelek z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń powierzchniowych. Następnie butelki poddawane są procesom mycia oraz wysortowania wszelkich innych materiałów niż PET, które mogły pojawić się pomiędzy sprasowanymi butelkami PET. Podobnie wysortowywane są butelki w kolorach innych niż poddane obróbce w danym momencie. Kolejnym etapem, istotnie zmieniającym cechy butelek PET, jest ich rozdrobnienie. Rozdrobniony materiał poddawany jest dalszemu myciu i wielokrotnemu płukaniu. W tym czasie ma również miejsce oddzielenie poliolefin pochodzących z nakrętek. Kolejne etapy procesu to suszenie oraz oddzielenie z płatków ostatnich niepożądanych zawartości, tj. drobnych opiłków metalu oraz pyłu powstałego w procesie rozdrabniania. Odpowiednio wysuszone płatki pakowane są w worki typu big-bag i przekazywane do magazynu. Każda partia materiału wysyłanego do klienta posiada świadectwo jakości obejmujące wyniki badań laboratoryjnych. W tej materii Spółka chętnie porówna się z innymi polskimi i europejskimi recyklerami. 6 / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 7 Inicjatywy Różne kierunki ekoodpowiedzialności Fabryka papieru International Paper – Kwidzyn od lat uznawana jest za firmę traktującą ekologię na równi z produkcją, bezpieczeństwem i higieną. W tym roku po raz kolejny dowiodła, że można równocześnie odnosić sukcesy w biznesie i wypełniać swoje zobowiązanie wobec natury, chroniąc środowisko naturalne. Krzykowski, dodając: „W warunkach polskiej przyrody drzewa mają relatywnie niski przyrost masy – ok. 4,5 metra sześciennego na rok. Konieczna jest więc eksploatacja ogromnych powierzchni, by wypracować takie zasoby. Dzięki międzynarodowemu projektowi badawczemu udało nam się wyhodować sadzonki drzew, których przyrosty wynoszą 25-30 metrów sześciennych w ciągu roku. Obsadziliśmy już nimi plantacje o powierzchni 500 hektarów, ale by zaspokoić nasze potrzeby, musimy mieć 10-20 tysięcy hektarów”. F irma zobowiązała się informować społeczność lokalną o stanie powietrza w mieście i czyni to poprzez wsparcie projektu „Airpomerania” (www.airpomerania.pl ), w ramach którego tworzony jest m.in. automatyczny monitoring powietrza w woj. pomorskim oraz regionalny system oceny jego jakości. Nowoczesna stacja monitorowania czystości powietrza należąca do IP-Kwidzyn przez całą dobę mierzy stopień oddziaływania zakładu na miasto i na bieżąco dostarcza mieszkańcom Kwidzyna informacje na temat jakości powietrza. Jako jeden z największych recyklerów w Polsce (roczne zużycie makulatury na poziomie 140 tys. ton), w 2011 roku firma rozpoczęła akcję „Podaruj gazecie jej siódme życie”, polegającą na promowaniu zbiórki makulatury w szkołach i placówkach edukacyjnych na terenie gminy (i nie tylko). W ramach projektu IP-Kwidzyn dostarcza placówkom specjalne kartony na zbiórkę surowca, szkoła zaś sprzedaje zebraną makulaturę do punktu skupu, skąd makulatura trafia do zakładu w celu ponownej produkcji papieru gazetowego. W 2010 roku firma rozpoczęła pilotażowy program tworzenia plantacji szybkorosnących topoli na ponad 400 ha dzierżawionych od rolników gruntów. Zgodnie z założeniami po 8 latach można będzie z pozyskanego drewna produkować celulozę (normalnie trwa to 35-40 lat), a w trzy lata biomasę. „Począwszy od przyszłego roku planujemy kupić lub wydzierżawić w ciągu 3-5 lat powierzchnię od 10-20 tys. hektarów pod produkcję biomasy i drugie tyle pod uprawę drzew do produkcji celulozy” – mówi prezes zarządu Marek 8 / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 International Paper – Kwidzyn zajmuje się nie tylko recyklingiem papieru – wszystkie surowce wtórne w zakładzie są przez pracowników wrzucane do odpowiednich pojemników i odbierane do ponownego wykorzystania przez odbiorców zewnętrznych. W biurach i na halach produkcyjnych znajdują się odpowiednie pojemniki na papier, szkło, plastiki oraz metale. Za prowadzenie zrównoważonej gospodarki odpadami, działalność promującą oraz edukacyjną na rzecz ochrony środowiska, m.in. poprzez cykl spotkań „Eko-Szkoły IP”, w których uczestniczyło niemal 1300 pracowników, firma została wyróżniona przez firmę Abrys, organizatora I edycji konkursu „Ekoodpowiedzialni w biznesie”. Inicjatywy Każdy może pomóc P atryk dziś ma 13 lat. Gdy miał 8, doznał urazu po upadku z roweru. Jego liczne siniaki zastanawiały lekarza, do którego trafił. Stwierdził, że zmiany skórne nie są typowe i skierował chłopca na badania onkologiczne. U Patryka zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną, lecz dzięki wczesnemu podjęciu właściwego leczenia udało się Patryka uratować. Lekarz, który skierował go na badania, uczestniczył w warsztatach „NIE nowotworom u dzieci” organizowanych przez Fundację Ronalda McDonalda. Każdego roku w Polsce rozpoznaje się ok. 1200-1300 nowotworów u osób do 18. roku życia. Zaledwie 6-8 proc. wykrywanych jest we wczesnym stadium, dającym wielkie szanse na wyleczenie. Na Zachodzie ten wskaźnik wynosi 20 proc. W leczeniu nowotworów u dzieci robimy u nas znaczne postępy. Zdaniem prof. Jerzego Kowalczyka, Krajowego Konsultanta ds. Onkologii i Hematologii Dziecięcej, od dawna współpracującego z Fundacją Ronalda McDonalda organizatora szkoleń dla lekarzy, w obecnej chwili w Polsce już 80 proc. dzieci z nowotworami wychodzi z choroby. Patryk będzie Dom Rodzinny Ronalda McDonalda, spełniający rolę „domu z dala od domu” dla rodzin dzieci, które przebywają w szpitalach. Jego lokalizację wybrano w sąsiedztwie Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Możliwy termin oddania projektu to 2013 r. – Jeśli wszystko się uda, będziemy pierwszym na świecie krajem realizującym wszystkie trzy podstawowe programy Ronald McDonald House Charities jednocześnie: pokój rodzinny, ambulans i dom – mówi profesor Jelonek. Programy Fundacji może wesprzeć każdy. Najprostszy sposób to drobny datek do jednej ze skarbonek umieszczonych w restauracjach McDonald’s. Fundacja Ronalda McDonalda jest organizacją pożytku publicznego, można więc przekazać jej 1% podatku dochodowego. Więcej informacji można znaleźć na www.frm.org.pl Klinika na kółkach Istotnym wzmocnieniem działań na rzecz profilaktyki zdrowotnej wśród dzieci stał się ambulans medyczny Fundacji. Jest to „klinika na kółkach”, w której lekarze prowadzą badania ultrasonograficzne dzieci do lat 6. Dzięki tego typu badaniom można wykryć wiele nieprawidłowości i schorzeń, również o podłożu onkologicznym, na bardzo wczesnym etapie. W ramach trwającego już 6 lat programu badań USG, lekarze pracujący na pokładzie ambulansu skierowali do specjalistów lub na dalszą konsultację kilkaset dzieci. Niezwykły dom Profesor Adam Jelonek, pediatra, prezes Fundacji Ronalda McDonalda wspomina pierwszy projekt fundacji powołanej do życia w 2002 r. Kierowana przez niego organizacja w znaczący sposób przyczyniła się do uruchomienia pokoju dziennego pobytu przy Klinice onkologii i hematologii szpitala dziecięcego przy ul. Litewskiej w Warszawie, przeznaczonego dla dzieci niewymagających hospitalizacji. – Wspólnie wyposażyliśmy go perfekcyjnie – cieszy się profesor. Jest niezwykłym optymistą. Wierzy, że kolejną przestrzenią działalności fundacji Wcześnie diagnozować Profesor Kowalczyk jest pewien, że w zakresie wiedzy o nowotworach dzieci działalność Fundacji pozwoliła na zapoczątkowanie zmian w dwóch obszarach. – Po pierwsze kursy dla lekarzy podstawowej opieki medycznej zwróciły ich uwagę na drobne objawy, które mogą sugerować nowotwór u dzieci. Po drugie społeczeństwo oswaja się z rozpoznaniem nowotworów u dziecka jako choroby ciężkiej, ale możliwej do wyleczenia. U wielu ludzi pojawiło się przekonanie, że lepiej wątpliwości szybko wyjaśnić niż czekać – podkreśla. Pomoc i wsparcie Z lewej: profesor Jerzy Kowalczyk, Krajowy Konsultant ds. Onkologii i Hematologii Dziecięcej, z prawej: profesor Adam Jelonek, pediatra, prezes Fundacji Ronalda McDonalda Medialne osobistości związane z Fundacją pomagają nagłaśniać jej działalność. Biorą udział m.in. w imprezach charytatywnych organizowanych przez Fundację. Należy do nich turniej golfowy Polish McMasters, podczas którego zbierane są fundusze z licytacji obrazów namalowanych przez chore dzieci. Nieoceniona jest pomoc pracowników i licencjobiorców McDonald’s Polska. Duża cześć budżetu Fundacji to dar serca gości restauracji tej sieci w ramach prowadzonych akcji i zbiórek. 9 Prezentacja Pierwszy w Szczecinie demonstracyjny punkt selektywnego zbierania odpadów fizyczne. Dzisiaj już każdy wytwórca ma możliwość dostarczania na stację przeładunkową odpadów własnym transportem. Drugie życie odpadów S ITA Jantra to jedna z kilkunastu spółek należących do Grupy SITA, będącej częścią międzynarodowego koncernu SUEZ Environnement – światowego lidera w dziedzinie zarządzania gospodarką wodną i odpadową o 140-letnim doświadczeniu w tej dziedzinie (jego początki związane są z budową kanału sueskiego w 1869 roku). W Polsce Grupa SITA rozpoczęła działalność w 1992 roku i dzisiaj jest już wiodącym operatorem na rynku gospodarki odpadami i utrzymania czystości. Chronienie zasobów naturalnych z uprzywilejowaniem odzysku to jeden z priorytetów Grupy. SITA Jantra działając w głównej mierze w swoim lokalnym środowisku realizuje tę misję w poczuciu odpowiedzialności za swoje najbliższe otoczenie. Firma specjalizuje się w wywozie i zagospodarowaniu odpadów, zarówno komunalnych, jak i przemysłowych (w tym niebezpiecznych), poprodukcyjnych i pobudowlanych. Działa na terenie Szczecina i 30 okolicznych gmin ościennych (a w przypadku odpadów przemysłowych, także na terenie całej Polski) na rzecz samorządów, przedsiębiorstw produkcyjnych i handlowych, spółdzielni i wspólnot oraz klientów indywidualnych. Stacja przeładunkowa i sortownia odpadów w Szczecinie Firma dysponuje własną stacją przeładunkową, znajdującą się na terenie bazy techniczno-eksploatacyjnej w Szczecinie. W jej bezpośrednim sąsiedztwie zbudowano – powiązaną z nią technologicznie – sortownię odpadów. Według założeń technologicznych w instalacji może być poddawane sortowaniu ok. 400 ton dziennie (120.000 ton w skali roku) zmieszanych odpadów komunalnych i odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki. Wydzielone (w sicie bębnowym oraz ręcznie) frakcje odpadów po sprasowaniu i belowaniu w automatycznej, kanałowej prasie hydraulicznej przewożone są do dalszego zagospodarowania, w tym do specjalistycznych firm w celu recyklingu. We wrześniu po połączeniu ze spółką Sita Rymań do firmy dołączyła kolejna jednostka – składowisko odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne, położone w powiecie kołobrzeskim w Rymaniu. Kolejnym krokiem w celu zwiększenia zbiórki odpadów były działania skierowane do zwykłych mieszkańców. W listopadzie dzięki środkom pozyskanym z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej firma uruchomiła pierwszy w Szczecinie demonstracyjny punkt selektywnego zbierania odpadów. W ramach inwestycji zakupiono pojemniki i kontenery do selektywnej zbiórki oraz specjalistyczny samochód umożliwiający odbieranie posegregowanych odpadów od mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. Dzięki takim działaniom zwiększy się na tym terenie ilość odpadów zbieranych selektywnie i przeznaczonych do odzysku (głównie papieru i tektury, tworzyw sztucznych, szkła, tekstyliów, opakowań metalowych czy drewnianych). Tym samym zmniejszy się ilość surowców wtórnych trafiających na składowiska. W ramach edukacji ekologicznej każda osoba, która dostarczy odpady opakowaniowe, umieszcza je samodzielnie (lub przy pomocy pracownika Spółki) w odpowiednich pojemnikach lub kontenerach. Każde urządzenie do gromadzenia odpadów jest dokładnie opisane i w ramach możliwości oznakowane odpowiednim kolorem. Na terenie punktu uruchomiono też ścieżkę edukacyjną obejmującą 12 gablot zawierających informacje m.in. o sposobie powstawania odpadów, nowoczesnych metodach ich zagospodarowywania, wpływie poszczególnych odpadów na środowisko naturalne. Ścieżka została tak zaprojektowana, aby przyciągnąć i zainteresować najmłodszych oraz ich rodziców. Dzieci i młodzież chcąc zwiedzić instalacje muszą się wcześniej umówić i jako „bilet wstępu” przynieść jakieś opakowania. Nie ma wątpliwości, że w przyszłości przełoży się to na wzrost świadomości ekologicznej i popularyzację segregacji w gospodarstwach domowych, a mamy pod tym względem sporo do nadrobienia w Polsce. Zakres usług oferowanych przez SITA JANTRA • • • • • • • • • • • wywóz i unieszkodliwianie odpadów komunalnych wywóz gruzu oraz nietypowych odpadów przestrzennych systemem kontenerowym wywóz i unieszkodliwianie odpadów przemysłowych (w tym niebezpiecznych) wywóz i unieszkodliwianie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego gospodarka surowcami wtórnymi wywóz odpadów poremontowych w workach typu BIG-BAG wywóz odpadów segregowanych oraz komunalnych w workach jednorazowych prace porządkowe terenów, w tym likwidacja tzw. dzikich składowisk odpadów przyjmowanie odpadów do unieszkodliwienia selektywna zbiórka odpadów oraz przyjmowanie odpadów segregowanych pielęgnacja i konserwacja terenów zielonych i rekreacyjnych Jest to nowoczesna, wyposażona w niezbędne urządzenia instalacja, zajmująca powierzchnię 15 ha, z maksymalną zdolnością przyjmowania ok. 700 ton odpadów na dobę. Firma stale poszukuje możliwości bardziej skutecznego odzyskiwania odpadów. Początkowo odpady przyjmowane były wyłącznie od tzw. hurtowników, czyli dużych firm świadczących usługi wywozu odpadów na terenie Szczecina. Stopniowo do grona dostawców dołączały także mniejsze podmioty świadczące tego typu usługi oraz osoby SITA JANTRA SP. Z O.O., u l. Księżnej Anny 11, 70-671 Szczecin, tel. +48 91 483 11 52, 91 483 55 89, fax +48 91 483 11 52 Zakład Zagospodarowania Odpadów, Mirowo 14, 78-125 Rymań, tel. +48 94 35 83 099, fax +48 94 35 83 601 www.sita.jantra.pl 10 / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 Ludzie pro eko Oszczędzaj, odzyskuj, Rozmowa z doc. dr Anną Kalinowską zachowuj się z głową Działa Pani w Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Jakie kwestie są najczęściej poruszane w tej organizacji? Jakie są obecnie największe problemy w ochronie przyrody w skali globalnej? Jednym z największych problemów jest kurczenie się powierzchni ekosystemów, które są pocięte drogami i infrastrukturą miejską, co zabiera łączność przyrodzie. Na podstawie informacji płynących z różnych państw IUCN tworzy także Czerwone Listy i Czerwoną Księgę Ginących Gatunków. Dają one sygnał, na które gatunki należy zwrócić szczególną uwagę w ramach ochrony przyrody. Mówi się, że jest to księga wyrzutów sumienia ludzkości. Tworzy się ją jednak po to, aby zrobić coś konstruktywnego, ratującego te gatunki. Innym ważnym elementem działalności Światowej Unii Ochrony Przyrody jest pokazywanie, że ochrona przyrody może przynosić zyski. Często padają głosy, że mieszkańcy pięknych terenów są poszkodowani, bo muszą chronić przyrodę, co ogranicza ich działalność gospodarczą. Zwracamy więc uwagę na taką działalność jak agroturystyka, która jednocześnie przynosi zyski i zachowuje przyrodę. Największe organizacje zajmujące się przyrodą i ochroną środowiska opracowały program nazywany CEPA (Communication, Education, Participation and Public Awareness), czyli Komunikacja, Edukacja, Udział Społeczny i Świadomość. Który element jest najmocniejszą stroną Polski i w jaki sposób należy pracować nad punktami słabszymi? W Polsce mamy bardzo porządny system obszarów chronionych – to jest nasza mocna strona. Jednak istnieje ogromny kontrast między obszarami chronionymi a resztą kraju. W tej chwili jeszcze bardziej 12 / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 się to pogłębia z powodu pocięcia krajobrazu infrastrukturą dróg. Nasze zacofanie w tej kwestii było kłopotem dla kierowców, ale było też wielkim plusem dla zachowania ciągłości krajobrazu. Obecnie bardzo wiele zwierząt ginie na drogach. Ogrodzenia wybudowane wzdłuż dróg powodują, że zwierzęta nie mają się jak przemieszczać i następuje izolacja poszczególnych populacji. Specjalnie tworzone przejścia często nie spełniają swojej roli, bo jest ich zbyt mało, a do tego nasilił się paskudny zwyczaj stawiania tuż obok nich ambon myśliwskich. W Polsce istnieje także ogromny problem z planowaniem przestrzennym. Jadąc przez Słowację widać bardzo dużo otwartego krajobrazu. Budownictwo jest tam skupione w miastach i wsiach. U nas praktycznie nie występuje już przestrzeń przez człowieka nie zajęta. Brak dyscypliny w gospodarowaniu przestrzennym jest w Polsce największym zagrożeniem dla przyrody. A jak na tym tle wygląda kwestia świadomości ekologicznej? Robi się bardzo wiele, aby społeczna świadomość była większa, co widać chociażby po tym jak rosną przeznaczane na to fundusze. Chociaż jest pod tym względem różnie. Wiele osób żyje na przykład w przeświadczeniu, że segregując śmieci tylko się męczą, a wszystko i tak trafia do jednej ciężarówki. Trudno jest wytłumaczyć, że po wywiezieniu również następuje ich segregacja i śmieci wcale nie trafiają na jedną stertę. Przede wszystkim w Polsce nie ukształtowało się przekonanie, że na ochronie środowiska, na segregowaniu, odzysku, można zaoszczędzić jakieś pieniądze. Aspekt korzyści ekonomicznych jest ciągle za mało podkreślany. Jednak wielu mieszkańców Europy Zachodniej segregację śmieci uznaje za coś oczywistego. Co miało na to wpływ? Przede wszystkim na taki stan rzeczy pracuje się przez wiele lat. W kampaniach informacyjnych na ten temat mamy opóźnienie o jakieś dwie dekady. Poza tym tam znacznie silniej efekt odzysku odczuwa się na własnej kieszeni. U nas ceny materiałów skupowanych są tak niskie, że zwyczajnemu obywatelowi nie opłaca się wkładać tyle trudu, żeby zarobić złotówkę czy dwa złote. Ciągle nie ma poczucia, że odzyskiwany materiał jest coś wart nie tylko z punktu widzenia etycznych zachowań, ale i ekonomicznych. Nadal też jesteśmy na etapie społeczeństwa zafascynowanego konsumpcją. Po latach, w których dominowały siermiężne opakowania, ciągle cieszą nas ładne, kolorowe papierki i pudełka, które i tak zaraz lądują w koszu. W 2003 r. otrzymała Pani tytuł Człowieka Roku Polskiej Ekologii. Czym, według Pani, powinien kierować się człowiek chcący żyć w zgodzie z naturą? Można to sprowadzić do trzech haseł: oszczędzaj, odzyskuj, zachowuj się z głową. Oszczędność to przede wszystkim szacowanie, ile nam naprawdę potrzeba. Co do odzysku – za przykład może posłużyć produkcja samochodów. Coraz więcej części samochodów jest produkowanych właśnie z materiałów pochodzących z odzysku. Producenci kiedyś się tego wstydzili i ukrywali ten fakt, a teraz uznają to za powód do dumy, co jest bardzo pozytywną zmianą świadomości. Należy tu także wziąć pod uwagę aspekt moralny, ponieważ wiele elementów różnych urządzeń jest produkowanych wielkim kosztem środowiska i ludzi. W telefonach komórkowych wykorzystywany jest tantal, którego rudy są wydobywane w Demokratycznej Republice Konga. Konkurencja o dostęp do miejsc jego wydobycia jest jedną z przyczyn panującej tam wojny domowej. W kraju działają grupy gangsterskie, na skutek wydobycia metalu niszczone są wielkie obszary lasów, a wszystko to kosztuje setki ludzkich istnień. Odzyskując zawarte w zużytych telefonach metale mamy wpływ na zmniejszenie dramatycznych okoliczności ich wydobywania. Jest Pani autorką nie tylko podręczników, ale też powieści edukacyjnych dla dzieci. Które z tych tytułów są Pani najbliższe? Dwie książki, z których jestem najbardziej zadowolona i które od czasu do czasu sama sobie czytam to „Lato nad Narwią” i „Łaskotani chrabąszcza wąsami”. Przy przygotowywaniu tej drugiej miałam okazję rozmów z ks. Janem Twardowskim, którego wiersze są w niej wykorzystane. Książka powstała do wspólnego uczenia przyrody i religii, a samo jej pisanie było dla mnie wielką przygodą literacką. Skąd wziął się pomysł na formę literacką? Ważne dla mnie jest, aby do różnych osób docierać w różny sposób. Do dzieci dużo bardziej niż podręcznik dociera wciągająca powieść przygodowa. Taka metoda edukacji jest bardzo popularna w wielu krajach. Poza tym daje przy tym wiele przyjemności piszącemu. Dla mnie jest to też forma oddawania innym tego, co sama otrzymałam w dzieciństwie. Pamiętam, że książki Marii Kownackiej były dla mnie bardzo miłymi chwilami spotkania z przyrodą. To właśnie taka forma fabularna pozwalała, by w pamięci zostawało o wiele więcej niż po lekturze podręczników. To też przykład na to, że o wielu rzeczach można opowiedzieć bez sięgania do naukowej terminologii. Wówczas zachowuje się emocjonalny kontakt z Czytelnikiem, a nasze relacje z przyrodą to zarówno wiedza, jak i emocje. Pisanie książek dla dzieci udaje się Pani łączyć z pracą na uniwersytecie... Jest dużym wyzwaniem jednocześnie pisać książki dla dzieci oraz pracować ze studentami i ze słuchaczami uniwersytetu trzeciego wieku. Jednak edukacja ekologiczna wymaga edukowania przez całe życie. Nie jest prawdą, że „co Jaś się nauczy, to Jan będzie pamiętał”. Inne wyzwania stoją przed dzieckiem, a inne przed dorosłym. Cóż z tego, że małe dziecko będzie wiedziało, że samochody szkodzą środowisku, jeśli będąc dorosłym pozazdrości sąsiadom posiadania dwóch samochodów i też kupi sobie drugi samochód. Do ludzi trzeba się zwracać z różnymi tematami, w różny sposób, ale przez cały czas, ponieważ każdy przez całe życie w jakiś sposób wpływa na środowisko i powinien wiedzieć, co robić, by nie był to wpływ zły. doc. dr Anna Kalinowska Dyrektor Centrum Badań nad Środowiskiem Przyrodniczym na Uniwersytecie Warszawskim. Przez dwie kadencje należała do władz Światowej Unii Ochrony Przyrody, obecnie działa we wchodzącej w jej skład Komisji Edukacji i Komunikacji Społecznej. W latach 1998-2002 dyrektor Biura Edukacji i Komunikacji Społecznej w Ministerstwie Środowiska. Autorka książek, artykułów prasowych, audycji radiowych i filmów popularyzujących ochronę środowiska. Człowiek Roku Polskiej Ekologii w 2003 r. i laureatka wielu nagród państwowych i organizacji pozarządowych. 13 O nas Melanż Gimnazjaliści i licealiści zbadali odpady... W październiku na terenie Świecia, Chełmna, Torunia i Bydgoszczy przeprowadzona została kolejna akcja edukacji ekologicznej „W Trosce o Naturę” Polskiego Systemu Recyklingu Organizacja Odzysku SA. P rzez miesiąc specjalne zespoły uczniów we własnych domach, domach sąsiadów i znajomych analizowały ilość i skład powstającej makulatury oraz Młodzież z Zespołu Szkół Menedżerskich w Świeciu spotkała się z dziećmi z Przedszkola „Motylek” w Świeciu. Dzieci z pomocą starszych kolegów świetnie radziły sobie z przygotowanymi zadaniami. zastanawiały się nad motywacją do selektywnej zbiórki odpadów. Szkoły konkurowały między sobą o ilość zebranych baterii przenośnych. Działaniom praktycznym towarzyszyła edukacja ekologiczna, wsparta specjalnymi pakietami edukacyjnymi przeznaczonymi dla nauczycieli. Od 1 stycznia 2012 roku wchodzi w życie nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Od przyszłego roku wszyscy będziemy zobowiązani segregować odpady, a gminy przejmą odpowiedzialność za realizację zasad zrównoważonej gospodarki odpadami na swoim terenie. Zrealizowana akcja „W Trosce o Naturę segreguj makulaturę, …zbieraj zużyte baterie!” jest sposobem na wdrażanie selektywnej zbiórki odpadów w sposób w pełni świadomy. W świetlicach szkolnych i w bibliotekach młodzież oglądała prezentacje multimedial- ne poświęcone selektywnej zbiórce zużytych baterii i makulatury. Godziny wychowawcze poświęcono tematom projektowym. Poszczególne klasy otrzymały specjalne woreczki do zbiórki baterii, a szkoły specjalne pojemniki. W widocznych miejscach placówek oświatowych rozwieszono plakaty edukacyjne. Raport z działań na terenie placówek szkolnych został zaprezentowany 25 listopada br. w siedzibie MONDI Świecie S.A. W tym dniu, w ramach finału uczestnicy projektu zostali nagrodzeni w kategoriach: najlepsze grupy badawcze uczniów, szkoły najlepiej zbierające baterie, najbardziej aktywni koordynatorzy. Zwycięzców uhonorowano dyplomami i cennymi nagrodami ufundowanymi przez organizatorów i partnerów akcji: firmę MONDI Świecie S.A. oraz Polski System Recyklingu. „Chcemy, aby młodzi ludzie mieli szansę sami wskazać co ich rodziny motywuje do selektywnej zbiórki odpadów, jednocześnie badając, w jakiej ilości i jakiego rodzaju odpad powstaje w ich gospodarstwie domowym” mówi Marek Skorwider, Dyrektor ds. Zakupów Makulatury w MONDI Świecie S.A. W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu akcję promocyjno-informacyjną rozpoczęły „maskotki” bateryjkowe, które wędrowały po korytarzach szkolnych podczas przerw lekcyjnych. 14 / / / nr 30 j es i eń – zi m a 201 1 /2 0 1 2 Obsługę logistyczną akcji – odbiór wyselekcjonowanej makulatury ze szkół – zapewniła fabryka MONDI Świecie S.A. wraz ze współpracującymi dostawcami. Miodowe aromaty Świece z naturalnego wosku pszczelego są nie tylko ekologiczne, ale też posiadają wiele dobroczynnych właściwości. Przyjmuje się umownie, że pszczoły, aby wytworzyć jeden kilogram wosku muszą zjeść około 4-5 kilogramów miodu. Świece podczas spalania wydzielają delikatny „miodowy” aromat. Płonąc likwidują nieprzyjemne zapachy, jonizują powietrze oraz je odświeżają. Dzięki temu pozytywnie wpływają na koncentrację i samopoczucie. Jony ujemne stabilizują ciśnienie krwi, podnosząc wydajność organizmu i zdolność zapamiętywania. Wystarczy w ciągu dnia na kilkanaście minut zapalić świecę woskową w wywietrzonym uprzednio pomieszczeniu, aby nie tylko napełnić je przyjemnym, delikatnym aromatem miodu, ale i znacznie polepszyć jakość powietrza. Palenie świec woskowych unieszkodliwia działanie promieniowania pochodzącego od komputera, telewizora i innych urządzeń elektrycznych. Wytrąca metale ciężkie z powietrza oraz likwiduje przykry zapach dymu tytoniowego. Ekologiczny Piknik Rodzinny 4 września 2011 r. na Stadionie w Karczewie Polski System Recyklingu wziął udział w realizacji Rodzinnego Pikniku Ekologicznego, którego organizatorem i gospodarzem była firma Bunge Polska Sp. z o.o. Wśród piknikowych atrakcji znalazły się ekologiczne konkursy i zabawy plastyczne, takie jak: budowanie ptaka-cudaka z surowców wtórnych, projektowanie eko-wdzianka oraz budowanie auta przyszłości z odpadów opakowaniowych. W namiocie PSR prowadzony był quiz ekologiczny i zbiórka baterii. Maluchy popisywały się znajomością segregacji odpadów poprzez malowanki, rebusy i krzyżówki, których właściwe wypełnienie nagradzane było książką, puzzlami o tematyce odpadowej i innymi ekologicznymi upominkami. Na scenie odbył się ekologiczny Quiz Rodzinny zorganizowany przez PSR, który pokazał, jak świadomie segregować odpady opakowaniowe i baterie. Pracownicy Bunge przynieśli, zgodnie z wcześniej ogłoszonym konkursem, zebrane w gospodarstwach domowych baterie, zaś mali poeci w konkursie na ekologiczną rymowankę tworzyli hasła nt. selektywnej zbiórki odpadów. PERSONALIA Tomasz Ziółkowski Dyrektor Regionalny Polski System Recyklingu Organizacja Odzysku SA Bardzo energiczny i przyjazny Dyrektor Regionalny Polskiego Systemu Recyklingu Organizacja Odzysku SA. Z wykształcenia technik handlowiec, następnie zdobył licencjat resocjalizacji, aby wreszcie zostać magistrem kryminologii. Doświadczenia zawodowe zdobywał w silnych i znanych firmach: Frito Lay, Gellwe, KHS Krosno, Valeant (Polfa Rzeszów),US Pharmacia. Od maja 2010 – pracownik Polskiego Systemu Recyklingu Organizacja Odzysku SA. Pasjonuje się motoryzacją, a w szczególności motocyklami. Rozważna jazda, uroki lokalnych dróg, wiatr we włosach daje mu poczucie wolności i chwil tylko dla siebie. Planuje motocyklowe wypady po Włoszech i Chorwacji. Ukochany berneński pies pasterski Saba to stały towarzysz czasu spędzanego w gronie najbliższych. Rodzina i wspólne chwile z przyjaciółmi dają mu frajdę i poczucie bycia potrzebnym. Najbliżsi nauczyli go brać życie intensywnie, ale rozważnie, z szacunkiem dla drugiego człowieka, bez oceniania jego statusu społecznego i finansowego. Prototyp motocykla na paliwo ekologiczne Pierwszy tego typu pojazd jest dziełem australijskiego studenta wzornictwa Deana Bensteada. Postanowił on zaprojektować tanią, cichą i możliwie ekologiczną motoryzacyjną odpowiedź na wyzwania wynikające z kończących się zasobów paliw kopalnych. Ekologicznym paliwem stało się sprężone powietrze. Sprawność silnika pojazdu wynosi 94,5% i charakteryzuje się prostą konstrukcją. Podstawowym elementem silnika jest butla ze sprężonym powietrzem. Prototyp motocykla przypomina wyglądem lekkie motocykle crossowe. W chwili obecnej potrafi rozwinąć prędkość ponad 100 km/h, co świadczy o tym, że projektowany był on raczej z myślą o wyglądzie i ekologii, a nie o osiągach. Prędkość maksymalna tego napędzanego powietrzem pojazdu powinna jeszcze wzrosnąć, kiedy stosunkowo ciężka stalowa rama zastąpiona zostanie na przykład dużo lżejszym aluminium. 15 Chrońmy przyrodę Walka z zaśmiecaniem lasów Rok 2011 Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła Międzynarodowym Rokiem Lasów. Jego główne hasło „Lasy dla ludzi” przypomina nam o znaczeniu lasów w życiu każdego z nas. Las łagodzi klimat, daje ludziom na całym świecie drewno, leki i środki do życia. Niestety, w zamian jest przez ludzi regularnie zaśmiecany. Z morą polskich lasów są nielegalne wysypiska śmieci. W przeciwieństwie do wysypisk legalnych, nie są one w żaden sposób zabezpieczone powodując przedostawanie się substancji toksycznych do gleby i wód gruntowych, m. in. resztek chemicznych, środków ochrony roślin czy przeterminowanych leków. W obrębie dzikich wysypisk notuje się podwyższone koncentracje metali ciężkich – miedzi, niklu, cynku, chromu, a nawet rtęci. Powstające w dzikim wysypisku biogazy doprowadzić mogą do samozapłonu odpadów i uwolnienia do atmosfery, gleby i wody substancji trujących, m.in. rakotwórczych, co przyczynia się do skażenia wód podziemnych i powierzchniowych, w tym często wody pitnej. Dzikie wysypiska śmieci prowadzą do zaburzeń funkcjonowania ekosystemów leśnych, nierzadko do śmierci występujących wokół nich drzewostanów. Na ich obszarze dochodzi do rozwoju bakterii chorobotwórczych i niebezpiecznych grzybów, które są następnie roznoszone przez szczury, komary, muchy w postaci groźnych dla człowieka chorób. Ilość śmieci uprzątanych z lasów przez LP ROK 2007 2008 2009 2010 2011 MASA m3 66 207 89 419 80 199 115 214 76 388 funkcjonariuszy straży leśnej i służbę leśną, opracowywanie planów walki z plagą zaśmiecania lasów wspólnie z władzami samorządowymi, policją oraz instytucjami zajmującymi się kwestią odpadów. W ramach tej kwoty przeprowadzane są również różnorodne działania edukacyjne, spoty w radiu i TV, artykuły prasowe, ulotki, tablice, konkursy i akcje typu: „Czysty las”, „Czyste lasy na Mazowszu”, „Drzewko za elektrośmiecia” – mają na celu kształtowanie prawidłowych postaw społeczeństwa w zakresie działań proekologicznych. (stan na 06.09.2011 r.) Lasy Państwowe wydają rocznie na walkę ze śmieciami około 20 mln zł. Wydatki te idą m.in. na sprzątanie, zakup kontenerów i koszy, patrolowanie terenów leśnych przez Przyroda nie zna nagrody ni kary, zna tylko konsekwencje R. Ingersoll