Polska handlową zieloną wyspą Europy

Transkrypt

Polska handlową zieloną wyspą Europy
29 listopada 2010
Informacja prasowa
Polska europejskim liderem handlu
Polska ma szansę w ciągu najbliższych kilku lat wyraźnie zaznaczyć się na handlowej
mapie Europy. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez BMI do 2014 roku sprzedaż
detaliczna w Polsce wzrośnie o 28%. Nasz rynek ma wciąż duży potencjał i chłonność,
a konsumenci są chętni do robienia zakupów i próbowania nowinek. Wyróżniamy się
w tym zakresie na tle innych krajów Unii Europejskiej. Potwierdzają to dane Eurostatu.
We wrześniu sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła r/r o 9,9%, co daje nam najlepszą
pozycję w Unii Europejskiej. Optymistyczne dane dostarczył również najnowszy raport
CB Richard Elis, wg którego jesteśmy drugim najatrakcyjniejszym rynkiem w Europie
dla sieci handlowych. Aż 33% z nich planuje w Polsce ekspansję lub rozszerzenie
swojej oferty.
Według danych zawartych w Raporcie Handlu Detalicznego w Polsce na 4 kwartał 2010
(Poland Retail Report Q4 2010) przygotowanego przez brytyjską firmę badawczą BMI
wartość sprzedaży detalicznej w ciągu najbliższych 4 lat wzrośnie o 28% z prognozowanego
na koniec tego roku 387,16 miliardów zł do 494,65 miliardów w roku 2014. Najważniejszymi
czynnikami wpływającymi na rozwój rynku według BMI jest wzrost wynagrodzeń, rosnąca
liczba samochodów, a co za tym idzie mobilność konsumentów oraz otwartość Polaków na
nowe rozwiązania. Wyraźną i stałą poprawę w zakresie sprzedaży detalicznej obserwuje się
od czasu wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004r. Rozwój gospodarki
stymuluje napływ inwestycji zagranicznych. Pod tym względem wypadamy najlepiej w
regionie. Jak wynika z raportu Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju
(UNCTAD) opublikowanych w lipcu tego roku Polska wypada najlepiej pod względem
napływu inwestycji zagranicznych wśród nowych krajów UE, a jak podaje PAIiIZ
zainteresowanie naszym krajem wciąż rośnie. Stawia nas to w roli jednego z najlepszych
kandydatów do pozycji lidera rozwoju, także w zakresie potencjału konsumenckiego, w
najbliższych kilku latach.
Spowolnienie w Unii, w Polsce wzrost
Jak donosi unijny urząd statystyczny Eurostat, sprzedaż detaliczna w Polsce, wyrównana
sezonowo, wzrosła we wrześniu o 1,6% m/m, zaś w ujęciu rocznym zwiększyła się o 9,9%.
Dane te pokazują dobrą kondycję rynku w naszym kraju na tle Europy. W całej Unii
Europejskiej sprzedaż detaliczna spadła o 0,1% w stosunku do wartości z sierpnia, a rok do
roku wzrosła o 1,3%. Spośród członków UE, których dane uwzględnia Eurostat sprzedaż
wzrosła (w ujęciu rocznym) w 11 krajach, a spadła w 9 krajach. W Polsce wzrosła najwięcej
(9,9%) kolejne miejsca zajmują Belgia (8,5%) oraz Łotwa (6,1%). Podobnych wyników
możemy spodziewać się w kolejnym miesiącu. Jak poinformował GUS, statystyki dla handlu
detalicznego w październiku kształtowały się na podobnym poziomie jak we wrześniu, a w
porównaniu z analogicznym miesiącem 2009 r. koniunktura w handlu prezentowała się lepiej.
PrimeSpeakers Sp. z o.o.
ul. Sarmacka 13/9
02-972 Warszawa
- Polski rynek wyróżnia się na naszym kontynencie swoim dużym potencjałem –
tłumaczy Łukasz Gajewski, Prezes firmy Target BPO, będącej liderem outsourcingu
sprzedaży w Polsce. – Z 38 milionami mieszkańców jesteśmy największym rynkiem
wśród nowych krajów Unii Europejskiej i jednym z największych na całym
kontynencie. Nasze społeczeństwo stale się bogaci i wydajemy coraz więcej na
zakupy, zwłaszcza na te wykraczające poza codzienne potrzeby. W naszych
przyzwyczajeniach zakupowych coraz bardziej zbliżamy się do krajów zachodu, więc
firmy, chcąc nadążyć za oczekiwaniami konsumentów stale wprowadzają nowe
produkty i marki. Widać to wyraźnie w puli zamówień trafiających do takich firm jak
Target BPO.
Rynek z możliwościami
Atutem Polski jest nie tylko duża liczba mieszkańców, ale także, jak podkreśla raport BMI,
fakt, że jesteśmy jednym z najmłodszych społeczeństw w Europie Środkowo-Wschodniej.
Ponad 37% mieszkańców naszego kraju mieści się w przedziale wiekowym 20-44 lata, a
jeszcze w tym roku wartość ta osiągnie 38%. Młodzi ludzie są motorem handlu. To oni
kupują najwięcej i są w największym stopniu otwarci na zmiany i nowe propozycje. Nastolatki
i młodzi dorośli są najbardziej skłonni do wydawania pieniędzy na produkty niespożywcze. A
właśnie wzrost sprzedaży tej kategorii artykułów zbliża nas do wzorców zachodnich. Jak
podaje GUS w 2008 roku w Polsce wzrosła najmocniej sprzedaż ubrań i butów, mebli,
sprzętu RTV i AGD. Wydajemy też coraz więcej na książki i artykuły piśmiennicze, leki oraz
kosmetyki.
Jak wiele ma nasz rynek do nadrobienia w stosunku do państw zachodnich, pokazują
ostatnie europejskie badania geomarketingowe firmy Gfk1. Siła nabywcza polskiego
społeczeństwa, tak jak innych krajów regionu, wciąż jeszcze odbiega znacznie od
europejskiej normy. Podobnie niskie wartości osiąga wskaźnik produktywności powierzchni
(obrót z metra kwadratowego na jednego mieszkańca). Wraz z innymi krajami Europy
Środkowo-Wschodniej (z wyjątkiem Słowenii) zostajemy daleko w tyle za resztą Europy. Inne
wskaźniki, determinujące atrakcyjność naszego rynku dla firm produkcyjnych i handlowych,
są jednak bardziej optymistyczne. Polacy przeznaczają na zakupy detaliczne średnio 38%
swoich zasobów finansowych, co plasuje nas wprawdzie za Szwecją, Danią i Rosją, ale już
przed Włochami, Niemcami i Francją.
Polska też wypada dobrze przy porównaniu wzrostu wartości ogólnego obrotu w handlu
detalicznym. Wskaźnik ten, na skutek kryzysu gospodarczego, w Europie spada. Spadki są
widoczne w kilkunastu krajach, w tym w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, a także,
czego można się spodziewać – na Litwie, Łotwie i w Grecji. Stagnacja dotknęła Francję i
Włochy. Gfk prognozuje jednak wzrost wartości nominalnej sprzedaży w 14 krajach, w tym w
Polsce. Zakładany przez BMI roczny wzrost sprzedaży do 2014 roku na poziomie 6,5% dałby
nam silną pozycję wśród innych krajów naszego kontynentu.
- Polski rynek ma duży potencjał z dwóch powodów - tłumaczy Piotr Rogowiecki Zastępca Dyrektora Departamentu Dialogu Społecznego Pracodawców RP.
- Po pierwsze, bez potrzeby, ponoszenia kosztów transportu, wytwarzane w Polsce
towary można zaoferować prawie 40mln konsumentów. Po drugie z Polski jest blisko
do innych „młodych” krajów UE, których obywatele, w długim okresie będą się szybko
bogacić i potrzebować nowych towarów i usług. W tym kontekście ważna jest też
1
Study of European Retail by GfK GeoMarketing, sierpień 2010.
PrimeSpeakers Sp. z o.o.
ul. Sarmacka 13/9
02-972 Warszawa
bliskość Ukrainy, Białorusi i Rosji. Polska może być dobrym przyczółkiem do
ekspansji na te rynki. Niemniej jednak nasz eksport potrzebuje wsparcia dwojakiego
rodzaju. Przede wszystkim potrzebne jest poprawienie ogólnych warunków
prowadzenia biznesu (prawo pracy, dostępność do kapitału, biurokracja, prawo
podatkowe), co zwiększy naszą konkurencyjność. Po drugie, nadal nie ma spójnej i
skutecznej polityki promocyjnej naszego eksportu.
Perspektywiczne branże
Największy wzrost sprzedaży w Polsce na najbliższych spodziewany w motoryzacji. Jak
podaje BMI, do 2014 roku rynek ten może rozwinąć się o ponad 39%.Innymi
perspektywicznymi obszarami są leki sprzedawane bez recepty (33%) i elektronika (25%).
Według najnowszego raportu PMR pt. „Handel detaliczny odzieżą i obuwiem w Polsce 2010.
Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2010–2012” powinna wzrosnąć również sprzedaż
ubrań i obuwia (3,8 proc. w roku 2010 i 5,3 proc. w roku 2011). Optymistyczne doniesienia
docierają również z rynku FMCG, który, choć sam wzrost oscyluje w granicach 1%, mocno
nastawia się na wprowadzanie nowych produktów, marek i wariacji.
- Firmy FMCG zgłaszają się do nas coraz częściej, by wesprzeć ich w sprzedaży
zupełnie nowych na polskim rynku artykułów lub nieoferowanych wcześniej wariacji
produktu – mówi Łukasz Gajewski. – Utrudnieniem dla zagranicznych koncernów jest
ogromne rozproszenie rynku, niespotykane w takiej skali w innych krajach Europy. Do
niedawna pełna gama produktów – np. 8 rodzajów kaw, zamiast 2 - trafiała tylko do
niewielkiej liczby sklepów. Dziś jednak firmy coraz częściej proszą nas o
zaplanowanie dystrybucji w kolejnych 10-20 000 sklepów.
Zmieniają się także przyzwyczajenia Polaków co do miejsca dokonywania zakupu i
poszukiwania informacji o produktach. Coraz chętniej poszukując danego produktu sięgamy
do Internetu, stąd wartość branży e-commerce stale rośnie. Jak wynika z raportu
podsumowującego stan branży e-commerce przygotowanego przez Stowarzyszenie
Marketingu Bezpośredniego w Polsce w roku 2009 odnotowaliśmy 22 procentowy wzrost
branży. W 2009 roku na zakupy internetowe Polacy wydali 13,43 miliarda złotych.
Przewiduje się, że w przyszłych latach wzrosty roczne będą nieco mniejsze, ale wciąż w
okolicach 20%. Przewiduje się, ze w 2010 r. zostanie przekroczony poziom 2% udziału ecommerce w handlu tradycyjnym. Z każdym rokiem wzrasta też wartość sprzedaży
produktów kupionych pod wpływem Internetu ale poza nim. W 2009wynosiła ona około
26 mld PLN, czyli wzrosła w stosunku do 2008 roku o prawie 60%.
- Rozwój nowych dróg dotarcia do klientów jest stymulacją do różnicowania oferty
firm, wprowadzania niestandardowych produktów i rozwiązań. Sam fakt, że w sieci
można zaprezentować nieograniczoną gamę artykułów i dostarczyć wyczerpujących
informacji na ich temat zupełnie zmienia oblicze rynku sprzedaży, stwarza nowe
wyzwania i daje wiele potencjalnych możliwości – komentuje Leszek Rożdżeński ekspert Instytutu Outsourcingu, Prezes Zarządu firmy Web Inn.
Optymistycznie również na rynku powierzchni handlowych
Deweloperzy centrów handlowych również patrzą w przyszłość z większym optymizmem.
Polskie galerie obronną ręką wyszły z kryzysu, który ogarnął cały europejski rynek.
Deweloperzy wstrzymali wprawdzie realizację wielu inwestycji ze względu na wprowadzone
PrimeSpeakers Sp. z o.o.
ul. Sarmacka 13/9
02-972 Warszawa
przez banki ograniczenia finansowania nowych projektów. Zmniejszyła się podaż
powierzchni handlowej, a spadek wartości złotówki spowodował konieczność renegocjacji
kontraktów z najemcami. Istniejące już centra radziły sobie jednak dobrze. W 2009,
najbardziej kryzysowym roku dla branży, obroty polskich galerii handlowych spadły jedynie o
3%. Co więcej, dla wielu sieci czas kryzysu był czasem ekspansji. Na rynku pojawiło się
bowiem wiele atrakcyjnych i niedrogich lokalizacji handlowych. Obecnie, wg badań
przeprowadzonych przez CB Richard Elis, Polska jest liderem w Europie ŚrodkowoWschodniej i głównym celem ekspansji sieci handlowych. Aż 33% ankietowanych firm
planuje otworzenie tutaj nowych sklepów lub rozszerzenie oferty już działających. W skali
całej Europy pod względem atrakcyjności dla detalistów zajmujemy bardzo wysokie, drugie
miejsce, tuż po Niemcach. Główne atuty Polski to przede wszystkim silna, stabilna
gospodarka oraz stosunkowo mała ilość powierzchni handlowej najwyższej jakości.
- Ostatnie dane makroekonomiczne dotyczące wzrostu poziomu sprzedaży
detalicznej potwierdzają, że najtrudniejszy okres mamy już za sobą. Konsumenci
wracają na rynek, ciekawi nowych produktów i oferty, poprawiają się nastroje
najemców, którzy szukają korzystnych lokalizacji w nowo powstających centrach
handlowych i rozszerzają swoją ofertę o marki do tej pory nieobecne w Polsce.
Obserwujemy wzmożoną aktywność inwestycyjną na rynku nieruchomości
komercyjnych i liczymy na to, że ten trend się wzmocni w 2011 roku – podsumowuje
Agnieszka Baczyńska, Dyrektor Działu Najmu Plaza Centers (Poland), polskiego
oddziału Plaza Centers – jednego z największych deweloperów centrów handloworozrywkowych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Polska ma szansę pokazać się od dobrej strony w europejskim handlu. Czy ją wykorzysta?
To zależy od bardzo wielu czynników, między innymi takich jak stan finansów państwa,
poziom inflacji, kurs polskiej waluty, poziom bezrobocia, wzrost wynagrodzeń, przepisy
podatkowe, a także wydarzenia na gospodarczej mapie świata. Jeśli jednak nie wydarzy się
nic złego mamy perspektywę kilku dobrych lat dla sprzedaży.
PrimeSpeakers Sp. z o.o.
ul. Sarmacka 13/9
02-972 Warszawa

Podobne dokumenty