NS Metropolis 1

Transkrypt

NS Metropolis 1
Rower
NS Metropolis 1
Każdy ma prawo do wolności.
Także do wolności od grawitacji.
N
ormalny rower górski rozpala
wyobraźnię, pozwalając na niemało.
Ale jeśli ktoś ma w głowie poważniejsze oddalanie się od matki
Ziemi, warto pomyśleć o specjalistycznym
sprzęcie. To się opłaci i nie jest to nawet sprawa wytrzymałości takiego sprzętu, ale łatwości
prowadzenia się w powietrzu i podatności
na sterowanie. Można na nim zrobić znacznie
więcej, niż tylko wznieść się w powietrze.
Trudno wyobrazić sobie trwalsze wykończenie
dla ramy w dyscyplinie, w której tyranie rowerem po kamieniach i betonie jest na porządku
dziennym. Wartością dodaną są idealnie
dopasowane pod względem kolorystycznym
komponenty. Piasty, mostek, zacisk sztycy oraz
customowe naklejki na ramie i widelcu tworzą
zestaw, który bardzo się podoba.
Podstawa
Rower trafił do nas prosto od przedstawiciela
NS’a, firmy 7Anna. Z tego też powodu wiele
komponentów jest sygnowanych właśnie przez
nich. W skład oferty wchodzi: aluminiowa
kierownica NS M:int o szerokości 700 mm. Jej
gięcie i głębokość bardzo nam odpowiadała
i, jeśli chodzi o pewność, jaką daje podczas
lądowań, także nie mamy zastrzeżeń, ale
kiedy przyszła nam ochota wykonać rotację
kierownicą: barspina czy zrobić x-up’a przez
swą długość wymagała skupienia i wyższych
umiejętności. Aluminiowy mostek Quark Big
ma typową w tej dyscyplinie długość 40 mm
i bardzo dobrze się spisywał. Jego zaletą są
sztywność i stabilność uzyskana między innymi
dzięki sześciomilimetrowym śrubom. Koła
wykazały się wytrzymałością, a zawdzięczają ją
aluminiowym obręczom Fundamental o szerokości 32 mm. Z piastami na maszynowych
łożyskach łączą się za pomocą 32 szprych. Ten
standard sprawdza się także w tej dziedzinie.
Wytrzymały spore (niedo)loty, a mimo to obyło
się bez centrowania. W asortymencie tortur
znalazły się też niedokręcone 360-tki i 180-tki
z krawężnika, a do tego step-upy, step-downy
Rama eNeSa wykonana jest z owalnych rurek
ze stali Cr-Mo 4130. Waży 2640 g, co jest
przyzwoitym wynikiem w tej klasie (HT do dirtu
i streetu, Cr-Mo 26”), identycznym z uzyskanym przez Haro Steel Reserve 1 testowanego
w ubiegłym roku. Aluminiowa byłaby pewnie
lżejsza, jednak stalówki są znacznie mocniejsze
i, zwłaszcza przy lądowaniu niedokręconej
rotacji, „aluminiakom” zdarzają się przypadki
„zgubienia” koła, czyli wyrwania koła z haków,
często kończące karierę całej ramy. Stalowa
rama Metropolisa zniesie to bez kłopotu, także
ze względu na zastosowane mocarne, poziome
haki, pozwalające ustawić długość tylnego trójkąta w przedziale 380-395 mm. Dodatkowo
stalowy tył ramy jest sztywniejszy, co ułatwia
lądowania, a ponadto lepiej niż aluminium tłumi
gwałtowne uderzenia - zatem przyjemniej się
na niej ląduje. Na uwagę zasługuje fantastyczne, chromowane wykończenie Metropolisa.
Swoim blaskiem olśniewa obsługę wieży
kontrolnej podczas wzbijania się w powietrze.
Chrom jest nie do z...epsucia czy odrapania.
Komponenty
NS METROPOLIS 1 Cena: 3850 zł Współczynnik bB: 100 g za 30 zł*
590 mm
Jazda
Budowa
Amortyzacja
Opłacalność
Ocena końcowa
71°
6
5,5
5,5
2,3
5,4
Uwaga! Tekst jest integralną
częścią testu. Wnioskowanie
tylko na podstawie punktacji
może prowadzić do błędów
w interpretacji
zachowanie w powietrzu
komponenty
wygląd
70°
380-395 mm
325 mm
1035-1050 mm
Rama: stal Cr-Mo
Rozmiary: 12.6”
Geometria: rozmiar testowany: 325 mm
Masa kompletnego roweru: 12 760 g **
Masa ramy: 2640 g
Masa przedniego koła: 2025 g
Masa tylnego koła: 2350 g
86
bi ke Bo ar d # 8 si e r pień 2010
Skok amortyzacji przód: 100 mm
Przedni widelec: Marzocchi Dirt Jumper 1 20 mm axle (2270 g)
Piasty: Novatec 20 mm / Joytech Singlespeed
Obręcze: NS Fundamental
Opony: Kenda Small Block Eight DTC 2.1 (570 g, dętka: 150 g)
Korby: Salt by WTP 25T (175 mm)
Kaseta: 11T 1-rz.
Łańcuch: KMC Z1
Klamki: Tektro ML330 / Avid Juicy Three
Hamulce: Tektro Novela / Avid Juicy Three 160 mm
Kierownica: NS M:nt (700 mm)
Wspornik kierownicy: NS Quark (40 mm)
Łożyska sterów: Salt
Wspornik siodełka: aluminiowy (260 mm)
Siodełko: Earthworks
Pedały: NS Aerial
** masa bez pedałów
Modele porównywalne
Haro Steel Reserve 1
3159 zł
rama stal Cr-Mo 4130
amortyzator Marzocchi DJ 2 (80 mm)
hamulce Hayes MX4
opony Kenda SBE 2.35 / Kiniption 2.3
test bB #9/2009
Kona Shonky
3199 zł
rama Cr-Mo
amortyzator Marzocchi DJ 3 (80 mm)
hamulce Avid BB5
opony Maxxis holy Roller 2.4
Romet Butterfly
2199 zł
rama stal Cr-Mo
napęd singlespeed 32/11t
amortyzator SR Suntour DJ D (100 mm)
opony Schwalbe Table top 2.25
Specialized P.2 Cr-Mo
3799 zł
rama stal Reynolds Cr-Mo
amortyzator Marzocchi DJ3 (80 mm)
hamulce Avid BB5
opony Specialized Rhythm Lite Contrtol 2.3
Powyższe cechy odróżniają modele porównywalne od testowanego
bi ke Boa r d # 8 s i er p i eń 2 010
87
a nawet całkiem spore dropy. Pedały Aerial z wymiennymi
pinami płynnie się obracają i są niskie, dzięki czemu zyskuje
stabilność - stopa jest niżej i bliżej osi. Wygodne gripy sygnowane są przez zawodnika NS-a, Martina Soderstroma.
Jego „obecność i przewodnictwo” w trakcie największych
przygód dodawała nam pewności siebie. Fajnie że zdecydowano się na czarną wersję, kolorowe świetnie wyglądają tylko w sklepie. Potem jest już tylko gorzej. NS jest
typowym singlespeedem wraz z dołączonym kompletem
hamulców. W ich w skład wchodzi Tektro Nowela (przód)
i Avid Juicy Tree (tył). Mimo że prawo wymaga jazdy
z kompletem hamulców, Tektro od razu poszedł w odstawkę, by móc cieszyć się kręceniem barspinów, zatem trudno
nam coś o nim powiedzieć. O „trójkach” było już sporo
(choćby w bB #8,9/2009). Działa tak, jak tego oczekujemy, ponadto szybko się dotarł i był niezawodny. Do
stalówki oczywiście dołączona jest również trzyczęściowa
stalowa korba SALT z mocowaniem „na sprocket” (25T)
i ośmiowpustem. Korby są bardzo mocne, a opinie na
temat kiepskiej jakości łożyskowania zrzucamy na karb zbyt
mocnego napinania łańcucha. Poziome haki Metropolisa pozwalają dobrać ją odpowiednio. My
po teście nie mieliśmy od łożysk słowa skargi.
Zeszłoroczne modele Metropolisa wyposażano
w widelce Marzocchi o skoku 80 mm i okazały
się niewystarczające. Cieszymy się, że skok widelca
został powiększony. Projektanci zrobili to, by zawodnicy
mogli bez problemowo pokonywać coraz większe hopy.
Teraz nie ma już możliwości wykręcenia się i trzeba latać
dalej. Marzocchi DJ1 w prawej goleni wyposażony jest
w tłumienie powrotu oraz regulację twardości za pomocą
sprężania powietrza w komorze. Producent minimalnie zaleca 21.75 PSI. Dla mnie okazało się to zbyt dużo, widelec
był twardy i mało przewidywalny, więc spuściłem do 20.
Bardzo dobrze tłumił nierówności i absorbował uderzenia.
Widelec wraz z aluminiową sterówką oraz goleniami Ø32
mm pokazał na wadze 2270 g. Za szybki i przyjemny dojazd na miejscówkę odpowiedzialne są lekkie i dość wąskie
Kendy Small Block Eight DTC w rozmiarze 2.1 - bardzo
dobre na ubitej ziemi i w mieście, w błocie - niedobre.
Grawitacja
Przełożenie 25/11T w zupełności wystarcza, żeby odpowiednio rozpędzić się na przeszkody i na dirtach, i w mieście. Także na miejscówkę dojechać można szybo i bez
zmęczenia. Jeśli chcecie porównać to do przełożeń MTB
to jest to ekwiwalent 22x14. Warto wiedzieć, że w wielu porównywalnych rowerach tego typu producenci stosują prze-
Nowa odsłona kasku
full face. Zbudowany z absorbującego drgania
poliwęglanu. Wentylację zapewnia
14 otworów w skorupie i 6 w szczęce,
wszystkie przysłonięte
metalową siateczką.
Wyjmowany wkład można
prać. Kask posiada
blokadę bezpieczeństwa
Double-D jak i regulowany
daszek. Dostępny w dwóch
oryginalnych wersjach kolorystycznych (czarnej i białej) oraz 5 rozmiarach XS (53-54 cm) - XL
(61-62 cm). Masa kasku w rozmiarze M - 1088 g, cena: 335 zł.
88
bi ke Bo ar d # 8 si e r pień 2010
łożenia 25x12, 25x13, a nawet 25x14. Słowem:
napęd jest znacznie szybszy niż w BMX, który ma
przecież mniejsze, czyli wolniejsze koła. Do takiego bika licznika nie zakładam, lecz ośmieliłem się
stwierdzić, że cztery dyszki (km/h) da się wycisnąć. Naczelny przyjął zakład i... przegrał. Korba,
suport oraz tylna zębatka to właściwie modele
identyczne do BMX. Długość tylnego trójkąta
jest krótsza o kilkanaście mm w porównaniu do
innych modeli na rynku. To krótko i ma znaczenie przy robieniu manulalów i bunny hopów na
miejskie przeszkody, a ponadto znacznie ułatwia
wychodzenie z zakrętów. Metropolisa łatwo
poderwać do góry. Na miejskie przeszkody pomagały rozpędzić się opony o naprawdę niskim
oporze toczenia. Jest to zasługa mieszanki DTC.
Środkowa część Kendy wykonana z mieszanki
o wartości 60A, a boczna 50A. Kiedy rower prowadzi się w pionie, do podłoża przylega twardsza
część bieżnika (60), a na zakrętach i bandach,
gdzie trzeba się złożyć, do gruntu lepi się bardziej
miękka (50). Po zdemontowaniu przedniego
hamulca obrót kierownicą stał się możliwy, jednak byłoby jeszcze łatwiej, gdyby skrócić Minta
przynajmniej o 5 cm. Długość przewodu w tylnej
„trójce” pozwala na dwukrotny obrót kierownicą
w lewo lub jeden w prawo. Do barspina oczywiście podniosłem siodło i sztycę (260 mm), aby
było łatwiej wykonać ten trik. Dzięki temu przednie koło jest dłużej w powietrzu i jest więcej czasu
na wykonanie tego manewru. Niewielka długość
sztycy w zupełności pozwala utrzymać siodło
między udami. Siodło Earthworks i wspornik
siodła ze stopu aluminium posiadają mocowanie
w systemie Pivotal. Sztyca oraz siodło posiadają
specjalne analogiczne profile z ząbkami stabilizującymi kąt siodełka. Siodełko jest niestety troszkę
twarde, a by ustawić jego kąt należy umieścić
imbusa (6 mm) w intrygującej „szparce” pośrodku siodła. Całe szczęście, że zabieg ten jest
jednorazowy. Test roweru przypadł na ulubione
miejscówki: Park Lotników oraz Dual, gdzie stepupy i pionowe wybicia są powszechne jak prawo
ciążenia, które z lubością łamię. Metropolis jest
naprawdę lekki w swojej kategorii, gotowy do
jazdy bez przedniego hamulca waży 12 640 g.
To fantastyczna cecha pozwalająca w powietrzu
zrobić znacznie więcej. W locie jest sterowny,
a mimo to spokojny i grzeczny oraz na tyle stabilny, że spokojnie można lądować no-hander, a jak
ktoś lubi, to nawet z zamkniętymi oczami. Bardzo
krótki tył sprawia, że rower jest łatwy do przewidzenia a i triki wykonuje się łatwiej. NS wchodzi
płynnie w zakręty, a dzięki oponom tył nie ucieka.
Na koniec
NS Bikes z roku na rok udoskonala swoje
maszyny dostosowując je do szerokiego grona
zawodników. Pro riderzy tacy jak np. Bartek
Obukowicz, Filip Kołodziej czy gwiazda - Martin
Sodertstrom - pokazują, że ten sprzęt nie tylko
ma styl i kapitalnie wygląda, ale pozwala na
konkretne wymiatanie. Nas Metropolis zachwycił wszechstronnością i tym, że nie jest trudny
w opanowaniu także dla mniej progresywnych
jeźdźców.
Tekst: Artur Żylski
Więcej
zdjęć oraz pełne specyfikacje rowerów porównywalnych znajdziecie na www.bikeBoard.pl.

Podobne dokumenty