październik 2007

Transkrypt

październik 2007
OD REDAKCJI
SPIS TREŚCI
Z dumą, ale też z pokorą oddajemy w ręce Szanownych
Czytelników dwusetny już numer „Aktualności Rolniczych”. Już
prawie 18 lat służymy – mając nadzieję, że coraz lepiej – świętokrzyskim rolnikom, starając się być użytecznymi, radząc rzeczowo i odpowiedzialnie jak unowocześniać produkcję, poprawiać
efektywność gospodarowania a przez to sprawiać, by praca i życie na wsi stawały się łatwiejsze i przyjemniejsze.
Przez minione lata nastąpiło wiele zmian. Tak jak zauważalnie zmieniała się świętokrzyska wieś, rodziły się nowe
wyzwania, rosły potrzeby, podobnie też zmieniał się i ewoluował
nasz miesięcznik. Zawsze staraliśmy się w porę reagować na owe
przemiany, nowe wyzwania, jak chociażby te, związane z naszą
niedawną obecnością w Unii Europejskiej. Czas przedakcesyjny
a także już ponad trzyletni okres obecności w strukturach unijnych spowodowały zauważalne zmiany w sposobie redagowania
naszej gazety. W tym czasie bowiem wyjątkowego znaczenia
nabrała wiedza z zakresu możliwości pozyskiwania środków na
rozbudowę lub modernizację gospodarstw, najpierw z przedakcesyjnych a później i obecnie z istniejących funduszy unijnych.
Zdobywana między innymi za pośrednictwem naszego, skromnego wydawnictwa informacja sprawiła, że rolnicy i mieszkańcy
świętokrzyskiej wsi wyjątkowo skutecznie wykorzystali nadarzające się możliwości pozyskania dodatkowych pieniędzy na inwestycje w swoje warsztaty pracy.
Oczywiście to, że dużo miejsca na łamach naszego miesięcznika zajmuje ta właśnie tematyka nie oznacza bynajmniej,
że zaniedbujemy inną, tradycyjną wiedzę dotyczącą rolnictwa
i wsi. Dużo uwagi jak zwykle poświęcamy zagadnieniom technologicznym, zwracając szczególną uwagę na efektywność i ekonomiczne, ekologiczne i środowiskowe aspekty wszelkiej ludzkiej
działalności.
Obecny okres to czas intensywnego postępu technicznego we wszystkich dziedzinach życia, także na wsi i w rolnictwie.
Nowoczesne maszyny i urządzenia upraszczają procesy technologiczne a pracę w rolnictwie czynią łatwiejszą. Nie eliminują
jednak, a wręcz przeciwnie, powodują powstawanie określonych
zagrożeń. Piszemy również i o tym.
Dużo miejsca poświęcamy rozwijającym się wyjątkowo prężnie klubom czterolistnej koniczynki. Nie zaniedbujemy
także spraw kobiet, wiejskiego gospodarstwa domowego a także
coraz modniejszej i przynoszącej ewidentne korzyści mieszkańcom wsi działalności agroturystycznej.
Z okazji dwusetnego wydania naszego miesięcznika
pragnę w imieniu Redakcji bardzo serdecznie podziękować za
minione lata autorom publikacji oraz wszystkim osobom, które
w różnoraki sposób, wykonując rożne, potrzebne zadania przyczyniały i przyczyniają się do tego, że wydawnictwo „Aktualności Rolnicze” od kilkunastu lat trafia do rąk naszych Szanownych
Czytelników.
Drodzy Czytelnicy, z okazji tego miłego dla nas Jubileuszu chcemy wyjątkowo serdecznie podziękować Wam za wierność, przychylność i wyrozumiałość oraz życzyć wszystkiego
co najlepsze. Jednocześnie chcemy Was zapewnić, że uczynimy
wszystko, aby być z Wami przez kolejnych dwieście numerów.
Jan Dziduch
3
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
1. Euro fala - Obora pełna rekordów
2. Dotowane ubezpieczenia rolne
- płacisz połowę zabezpieczasz całość
TECHNOLOGIA
1. Chów jeleni i danieli
2. Grzyby przyjazne roślinom
3. Automatyczne żywienie bydłą
z zastosowaniem robota TMR
EKONOMIKA
1. Podstawowe podatki w rolnictwie
2. Podstawowe elementy mające wpływ
na budowę przewagi konkurencyjnej
gospodarstw rolnych (część II)
3. Centy targowiskowe w woj. świętokrzyskim
WIEŚCI Z UNII
1. Oszczędzanie wody
2. Wahania cen żywności
w krajach Unii Europejskiej
3. Podtrzymanie zakazu używania hormonów
wzrostu w produkcji zwierzęcej
4. Rolnictwo ekologiczne w Niemczech
zwalnia tempo rozwoju
5. Zanieczyszczenie środowiska azotanami
str. 5
str. 6
str. 8
str. 9
str. 12
str. 13
str. 16
str. 18
str. 19
str. 19
str. 19
str. 19
str. 19
FAKTY, WYDARZENIA, KOMENTARZE
1. I Wojewódzkie Dożynki Ekologiczne
2. Dożynki Gminne Koprzywnica 19.08.2007 r.
3. Jarmark na św. Jacka - 15.08.2007 r.
4. Dożynki Powiatowe w Łoniowie
5. Owocowe święto w Szydłowie
6. Ucz się przez całe życie
str. 20
str. 21
str. 21
str. 22
str. 23
str. 24
NASZE PREZENTACJE
1. Bezpieczne gospodarstwo rolne 2007
str. 25
FAKTY, WYDARZENIA, KOMENTARZE
7. Zwiedzamy państwa Unii Europejskiej
Rzeczpospolita Obojga Narodów
str. 28
KLUBY 4H
1. Z życia klubów
2. Uczyć się działając
str. 30
str. 31
TECHNIKA I MECHANIZACJA
1. Rozmaitości Techniki Rolniczej
str. 36
AUTO-WIEŚCI
1. Po Sienie i Albei
str. 37
KĄCIK BHP
1. Jesienny przegląd ciągnika rolniczego
str. 37
WIEJSKIE GOSPODARSTWO I AGROTURYSTYKA
1. Poznajemy Świętokrzyskie Smaki
- Koneckie Smaki
str. 38
2. Obowiązek meldunkowy
w gospodarstwach agroturystycznych
str. 40
3. Porady ogrodnicze na październik
str. 40
EKOLOGIA
1. Z posiedzenia Rady Rolnictwa Ekologicznego
2. Zwalczanie turkucia podjadka
3. Jak zastąpić cukier
4. Kalendarz biodynamiczny
str. 42
str. 43
str. 43
str. 48
NASZE PREZENTACJE
2. Dożynki powiatu koneckiego
w Modliszewicach
str. 45
ROZRYWKA
1. Krzyżówka październikowa
2. Dowcipy
str. 50
str. 50
5
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Dotowane ubezpieczenia rolne
Płacisz połowę - zabezpieczasz całość!
W poprzednim numerze opisaliśmy dotowane ubezpieczenia rolne, dzięki którym można
ubezpieczyć uprawy i zwierzęta, płacąc jedynie
połowę składki – resztę składki opłaca państwo.
W niniejszym artykule napiszemy jak skorzystać
z tych ubezpieczeń w PZU – u specjalisty w dziedzinie dotowanych ubezpieczeń rolnych. Pokażemy także, na przykładach, ile kosztują te ubezpieczenia.
Ustawa o ubezpieczeniach upraw rolnych
i zwierząt gospodarskich przewiduje, że w przypadku zastosowania przez PZU stawek taryfowych
za ubezpieczenie upraw w wysokości 3,5% lub
5%, ale nie większej niż 6% sumy ubezpieczenia
– rolnikom przysługuje dotacja do składek. Dotacja może wynosić nie mniej niż 50%, a nie więcej
niż 60% składki (Rada Ministrów zdecydowała,
iż w roku 2007 wysokość dotacji będzie wynosiła połowę składki). Stawka taryfowa za ubezpieczenie zwierząt nie może przekraczać 0,5% sumy
ubezpieczenia. Dotacja w ubezpieczeniu upraw
jest liczona od zapisanej w ustawie stawki 3,5%
lub 5% sumy ubezpieczenia (w zależności od
rodzaju uprawy). Gdy stawka wynosi np. 5,5%
lub 6% sumy ubezpieczenia, dotacja jest oczywiście odpowiednio niższa, ponieważ jest ustalona
w wysokości połowy stawki 3,5% lub 5% sumy
ubezpieczenia. W przypadku zwierząt państwo
opłaca połowę składki, jeśli nie przekracza ona
0,5% sumy ubezpieczenia.
Ile to kosztuje? Przykłady obliczania wysokości
składek w PZU
Stawki taryfowe mogą się nieznacznie różnić
od poniższych przykładów w zależności od oceny
ryzyka (m.in. położenia gospodarstwa, wydajności
i ceny skupu). Rolnicy płacą składkę pomniejszoną
o wielkość dotacji państwowych.
Ubezpieczenie pszenicy ozimej w pełnym zakresie
• Pole o powierzchni 1 ha. Wydajność 4 tony.
• Cena skupu w okolicy wynosi ok. 600 zł/tonę.
Wartość produkcji 1 ha pszenicy, a więc suma
ubezpieczenia, wynosi 2400 zł.
Składka za to ubezpieczenie wynosi 84 zł, ale
rolnik zapłaci tylko 42 zł, pozostałą część składki
pokryje budżet państwa.
Jeżeli jednak rolnik zapłaci składkę jednorazowo,
a także gdy ma zawarte w PZU ubezpieczenie budynków i OC rolników, wówczas jego część składki
do zapłacenia wyniesie 38 zł.
Ubezpieczenie stada krów mlecznych
• Stado 12 sztuk krów mlecznych.
• Według ewidencji księgowej, prowadzonej
przez rolnika, zsumowana wartość zwierząt
w stadzie, a więc także suma ubezpieczenia
wynosi 19 500 zł.
Składka za to ubezpieczenie wynosi 78 zł, z czego
rolnik zapłaci 39 zł, a drugą połowę składki opłaci budżet państwa.
Jeżeli rolnik zapłaci składkę jednorazowo, a także
gdy ma zawarte w PZU ubezpieczenie budynków,
wówczas jego część składki do zapłacenia wyniesie 36 zł.
W przypadku wysokich kwot (np. w przypadku ubezpieczenia dużego areału czy dużego sta-
6
da zwierząt) PZU umożliwia rozłożenie składki
na 2 raty.
Jak zawrzeć ubezpieczenia dotowane w PZU
Ubezpieczenia dotowane upraw rolnych
i zwierząt gospodarskich zawiera się w placówkach
i u agentów PZU. Przedstawiciel PZU pomoże
w załatwieniu wszelkich formalności związanych
z zawarciem umowy ubezpieczeniowej. Poinformuje także w sposób szczegółowy o zakresie
ubezpieczenia oraz co należy robić, aby uzyskać
należne odszkodowanie w przypadku zaistnienia
zdarzenia powodującego szkodę.
W celu zawarcia umowy ubezpieczenia z PZU
należy przygotować następujące informacje: dane
osobowe (nie będą one nikomu udostępniane bez
zgody klienta) oraz – w przypadku upraw: rodzaj
uprawy zgłaszanej do ubezpieczenia, nr działki
lub jej nazwa, powierzchnia uprawy, spodziewana
wydajność, wartość uprawy, informacje o dotychczasowych szkodach, informacje agrotechniczne
dotyczące zabiegów stosowanych w uprawie;
– w przypadku zwierząt: gatunek zwierząt i rodzaj
użytkowania, opis zwierząt (w tym numery identyfikacyjne), ich liczba i wartość.
Ubezpieczenie działa szybko!
Rozmowa z Piotrem Szulakowskim, Dyrektorem Koordynatorem ds. Sieci Likwidacji Szkód,
PZU SA
Co może być przedmiotem dotowanego ubezpieczenia rolnego?
Ubezpieczenie rolne obejmuje uprawy rolne: zbóż (pszenicy, pszenżyta, jęczmienia, żyta,
owsa, ich mieszanek oraz prosa), kukurydzy,
rzepaku, rzepiku, ziemniaków, buraków cukrowych, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych,
drzew i krzewów owocowych, truskawek lub
roślin strączkowych, których odmiany zostały
zarejestrowane i dopuszczone do uprawy w Polsce i wpisane do listy odmian roślin rolniczych,
warzywnych i sadowniczych Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych oraz następujące zwierzęta gospodarskie: bydło, konie,
owce, kozy, świnie lub drób. Warunkiem zawarcia
umowy ubezpieczenia jest objęcie ochroną ubezpieczeniową wszystkich działek rolnych (pól)
danej uprawy lub zwierząt gospodarskich danego gatunku będących w posiadaniu ubezpieczonego. Umowy dotowanych ubezpieczeń zawiera
się na okres 12 miesięcy. Warunkiem zawarcia
ubezpieczenia upraw jest zgłoszenie do ubezpieczenia wszystkich działek rolnych danej uprawy
a w przypadku ubezpieczenia zwierząt wszystkich
zwierząt danego gatunku, należących do producenta rolnego.
Co powinien zrobić ubezpieczony rolnik, kiedy
poniesie szkodę w swoim gospodarstwie?
Najważniejsze jest zgłoszenie szkody w ciągu
3 dni od jej powstania (lub powzięcia wiedzy o jej
powstaniu) oraz zebranie wymaganej dokumentacji. Szczegółowe informacje można uzyskać w placówkach PZU. Zebranie i przekazanie dokumentów pozwala na rozpoczęcie likwidacji szkody.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
W jaki sposób ustalana jest wysokość odszkodowania?
Wysokość szkody i odszkodowania ustala się
zgodnie z postanowieniami Ogólnych Warunków
Ubezpieczenia i oceną stanu faktycznego zdarzenia wynikającego z zebranej dokumentacji.
Ustalenia wysokości szkody w ubezpieczonych
uprawach rolnych dokonuje przedstawiciel PZU
w obecności ubezpieczonego lub osoby przez
niego upoważnionej. Przy szkodach powstałych
we wczesnym okresie rozwoju roślin PZU może
w ciągu 14 dni od otrzymania zawiadomienia
o szkodzie dokonać wstępnego ustalenia wysokości szkody. Ostatecznego ustalenia wysokości
szkody PZU dokonuje bezpośrednio przed zbiorem plonów.
W przypadku padnięcia zwierzęcia lub uboju z konieczności podstawą ustalenia wysokości
szkody jest najczęściej wartość zwierzęcia przyjęta
dla określenia sumy ubezpieczenia. Jeżeli przy zawarciu umowy ubezpieczenia przyjęto sumy ubezpieczenia w wysokości niższej od przeciętnych
cen rynkowych, wówczas podstawę do ustalenia
wysokości szkody stanowią sumy ubezpieczenia.
W przypadku gdy wartość zwierzęcia, które uległo
szkodzie, jest mniejsza od sumy ubezpieczenia,
wysokość szkody i odszkodowania ustala się na
podstawie jego rzeczywistej wartości.
Jak długo trzeba czekać na wypłatę odszkodowania?
Ubezpieczenie działa szybko. Jeśli wszelkie dokumenty są wypełnione prawidłowo i nie
ma konieczności ich poprawiania, PZU wypłaca
odszkodowanie w terminie do 30 dni od dnia
otrzymania zawiadomienia o szkodzie. Średni
czas w wypłacie odszkodowania w dotowanych
ubezpieczeniach rolnych wyniósł w 2006 roku
zaledwie 14 dni.
Chów jeleni i danieli
Zwierzęta z rodziny Jeleniowate (Cervide) od
dawna są chowane przez człowieka w warunkach istniejących w gospodarstwach rolnych. Obecnie stały
się celem głównym w gospodarstwach posiadających
grunty mniej przydatne do chowu zwierząt tradycyjnie utrzymywanych w budynkach inwentarskich (bydła, trzody chlewnej owiec, koni, drobiu).
W Polsce istnieją już w chowie gospodarczym
stada jeleni i danieli liczące nierzadko setki sztuk, dające całkowite utrzymanie rodzinom rolniczym. Pogłowie
krajowe jeleni i danieli chowanych w gospodarstwach
rolnych wynosi obecnie około 15 tys. szt.
Krajowe przepisy prawne pozwalają prowadzić
chów jeleni i danieli bez zezwolenia Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Jest to normalna
działalność rolnicza. Natomiast zwierzęta w stanie dzikim są własnością państwa.
Podobnie jak przy chowie innych gatunków
zwierząt gospodarczych powstaje na początku pytanie
– czy opłaca się ta działalność?
Odpowiedź jest prosta - opłaca się rozpocząć
działalność rolniczą, jeżeli przewidywany dochód rolniczy netto z działalności pozwala utrzymać rodzinę na
poziomie co najmniej średnim lub jest konkurencyjny
do innych działalności rolniczych.
W związku z tym należy przed rozpoczęciem
chowu nowego gatunku zgromadzić informację o technologii chowu, rynku, kierunkach programowych krajowych oraz sporządzić plan przedsięwzięcia.
Każdy gatunek udomowiony wymaga warunków podobnych do tych, w jakich zwierzęta chowały
się w stanie dzikim. Dlatego w utrzymaniu ich powinno
się zastosować ogrodzenie i woliery ograniczające ich
ucieczkę do natury. W gospodarstwach rolnych, gdzie
zasadniczymi gałęziami produkcji zwierzęcej są dalej gatunki tradycyjne, nowa gałąź jeleniowatych może
mieć miejsce poza siedliskiem. Muszą mieć zapewniony
spokój i ciszę. Obecnie w kraju cieszą się zainteresowaniem dwa gatunki: daniel i jeleń szlachetny.
Jeleniowate są to zwierzęta parzystokopytne
o zróżnicowanej masie ciała, przeżuwające, mogące
utrzymywać się na słabej glebie i mało pracochłonne.
Natomiast sarna, jako najmniejsze zwierzę z tej
rodziny nie może być utrzymywana w gospodarstwie
bez zezwolenia z MRiGŻ. Ustawa o organizacji hodowli
i rozrodu zwierząt gospodarskich (Dz.U.Nr 207 z 2002
r.) reguluje warunki prawne hodowli zwierząt gospodarskich. Do chowu danieli i jeleni mają zastosowanie ponadto ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt
i mięsa i o ochronie zwierząt, które obowiązują w chowie
zwierząt gospodarskich.
W mikroskali produkcyjnej jeleniowate są odpowiednie dla gospodarstw agroturystycznych. W dalszych latach czeka nas rozwój hodowli i chowu na rynku
dziczyzny, stąd jeleniowate mogą się stać dobrą alterna-
8
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
tywą w stosunku do zwierząt tradycyjnych.
Minimalne warunki utrzymania
- utrzymanie zagrodowe (ogrodzenie o wysokości
2 - 2,5 m),
- obsada na 1 ha pastwiska (do 15 szt.),
- stały dostęp do wody i miejsc zacienionych.
Podstawowe parametry w chowie fermowym
- długość użytkowania łań 10 – 14 lat,
- długość użytkowania byków 5 – 8 lat,
- wycielenie raz w roku na przełomie maja/czerwca jeleń, czerwca/lipca – daniel,
- wycielenia 78 – 95%,
- upadki cieląt do wieku 1,5 roku do 6 %,
- upadki cieląt do momentu odłączenia 1 – 1,5 %,
- remont stada łań na poziomie 7 – 14%,
- wymiana samców co 2 lata,
- na 1 byka w stadzie przypada 25 łań,
- obcinanie poroża byków przed rują samic,
- wiek uboju na mięso 1,5 r.,
- rynek producenta: popyt ciągle przewyższa podaż.
W małych i średnich fermach sprawdza się bardziej daniel, a w dużych jeleń szlachetny, bardziej wymagający ale dający więcej mięsa z 1 ha. Ogromną zaletą
chowu zwierząt jeleniowatych jest mała pracochłonność w obsłudze i mniejsza kapitałochłonność niż
w tradycyjnych gałęziach chowu zwierząt gospodarskich.
Jeleniowate rzadko zapadają na choroby. Skóry
mogą się nadawać do wyrobów galanteryjnych, nie są
uszkadzane przez gzy.
Charakterystyka jeleniowatych i technologia chowu
Jeleń szlachetny
Ma harmonijną budowę ciała. Samce noszą
poroża. Okrywa włosowa w lecie ma ubarwienie brunatno – rudawe o różnych odcieniach, włosy krótkie.
Zimą okrywa (suknia) jest płowa, włosy długie. Cielęta
są barwy rudawobrunatnej z żółtawobiałymi plamkami
na bokach ciała. Dorosłe samce (byki) mają masę ciała 150 – 280 kg, samice (łanie) 100 – 150 kg. W rozród
wchodzą po 18 miesiącach odchowu, osiągając masę
80 – 120 kg. Krycie następuje na przełomie września
i października. Ciąża trwa 236 dni, rodzi się 1 cielak.
Wycielenia wynoszą 90%. Młode byczki po 18 miesiącach odchowu osiągają masę 80 – 120 kg, dając tuszę
45 – 75 kg, natomiast cielęta żeńskie odchowuje się na
powiększenie stada. Rotacja byków w stadzie powinna
wynosić co 2 lata. Na 1 byka przypadać winno 25 łań.
W lecie wystarcza jeleniom do wyżywienia tylko pastwisko o runi 10 cm. W zimie żywią się sianem lub
dobrą sianokiszonką z dodatkiem paszy treściwej, odpo-
wiednio racjonowanej oraz z ewentualnymi dodatkami
białkowymi i mineralno - witaminowymi. Cielęta odłącza się od matek przed rują (zacieleniem) oddzielając
ich wg płci. Młode łanie w wieku 18 miesięcy wchodzą
do stada reprodukcyjnego, nadają się do zapłodnienia.
Wyposażenie:
Ogrodzenie zewnętrzne o wysokości 2,5 m, wewnętrzne (przegrody) 2 m, korytarze przepędowe, zagroda manipulacyjna, kwatery letnie, zacisze, kwatery
zimowe, wiaty dla cieląt, paśniki, magazyny.
Kierunki produkcji:
- mięsny (tusza w skórze bez wnętrzności),
- pantowy (na poroże) - od 1 jelenia samca rocznie
2,5-6 kg poroża,
- hodowlany.
Ceny:
- 7,5 – 9,5 zł/kg tuszy, a materiał hodowlany 2-3 droższy,
- 60 – 70 $ za 1 kg poroża.
Daniel
Jest o połowę mniejszy od jelenia. Ma masywny tułów. Normalnie letnie umaszczenie ma kolor czerwono – brunatny, z białymi plamkami, zimą blednie,
wzdłuż grzbietu biegnie ciemna smuga. Byki mają masę
70 – 90 kg, łanie 50 – 60 kg. Cielęta w wieku 18 miesięcy
dają tuszę 25 – 33 kg. Ruja występuje na przełomie października i listopada. Młode wchodzą w rozród po 16 –
18 miesiącach. Byki są aktywne tylko podczas rui samic.
Ciąża trwa 230 dni i rodzą się 1 – 2 cielęta, które wydają
głos podobny do miauczenia. Daniele mają doskonały wzrok, a słabszy węch od jeleni. Chodzą chmarami
(20 – 30 osobników).
Żywienie:
- w lecie wystawcza pastwisko o runi 10 cm i dodatki
mineralne, w zimie żywią się sianem, sianokiszonką do
woli, ziarnem zbóż (owsa, jęczmienia, kukurydzy, pszenżyta) oraz okopowymi.
Kierunki produkcji:
- identyczne jak w chowie jelenia. Jeleniowate są przyjazne dla środowiska, ale szkodliwe dla drzew i krzewów
(zużywają je na pokarm).
Informację szczegółową o jeleniowatych można uzyskać w Polskim Związku Hodowli Jeleniowatych,
00-818 Warszawa, ul. Twarda 51/55, tel. 022 620–62-26
lub 27 i na stronach internetowych: www.lowiecki.pl.
Polecam również kontakt z wiodącym ośrodkiem PAN
w Kosewie Górnym.
Bogusław Wiaderny
Grzyby przyjazne roślinom
Istotną rolę w kształtowaniu warunków wzrostu
roślin odgrywają glebowe drobnoustroje saprofityczne
i to one w głównej mierze warunkują rozwój fitopatogenów porażających system korzeniowy roślin. Fakt ten
jednakże powszechnie jest ignorowany w praktyce rolniczej. Gleby czy podłoża wykorzystywane w produkcji
pod osłonami i bytujące w niej mikroorganizmy traktowane są jak przysłowiowa „czarna skrzynka”. Zauważana
przez rolników jest jedynie obecność drobnoustrojów
chorobotwórczych, chociaż wśród naturalnie występujących w glebach, czy podłożach mikroorganizmów
stanowią one mniejszość. Wdrożenie do powszechnej
praktyki rolniczej syntetycznych środków ochrony roślin, których użycie stało się stosunkowo proste i rozwiązać miało wszystkie problemy ochrony roślin, spowodowało, iż wśród rolników zapanowało przekonanie,
że przy pomocy syntetycznych pestycydów możliwe
będzie opanowanie wszystkich zagrożeń w produkcji
roślin. Spowodowało to również, że rolnicy nastawili się w głównej mierze na zwalczanie pojawiających
się zagrożeń, w oparciu o coraz bardziej rozbudowane
systemy prognozowania, diagnozowania i harmonogramy chemicznych zabiegów. Równocześnie powszechne
i częste stosowanie chemicznych zabiegów ochrony doprowadziło do naruszenia naturalnej równowagi oraz
jednoczesnej eliminacji naturalnych czynników ograniczających rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych.
9
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Stosowanie fungicydów powoduje eliminację grzybów chorobotwórczych, jak również innych grzybów,
w tym zdolnych do stymulacji wzrostu roślin oraz pasożytniczych w stosunku do grzybów fitopatogenicznych.
Wprawdzie możliwości celowego stosowania żywych
mikroorganizmów w celu zwiększenia żyzności gleb
i efektywności produkcji roślinnej opisywano już w latach trzydziestych ubiegłego wieku jednakże zachwyt
nad skutecznością chemicznych środków ochrony roślin, jaki zapanował po II wojnie światowej spowodował
ograniczenie, a wręcz zaniechanie badań nad naturalnymi i przyjaznymi dla środowiska biologicznymi preparatami na kilkadziesiąt lat. Jedynie preparaty zawierające
bakterie brodawkowe wiążące wolny azot w symbiozie
z roślinami motylkowymi nadal pozostały w użyciu.
Dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych rozpoczęto ponownie badania nad biologicznymi preparatami w celu
wykorzystania ich w produkcji rolniczej. Wśród mikroorganizmów glebowych duże zainteresowanie wzbudzają grzyby z rodzaju Trichoderma, znane ze zdolności
do pasożytowania na innych grzybach. Pasożytowanie
polega na tym, że strzępki Trichoderma oplatają grzybnię innych grzybów i odżywiają się nią powodując ich
zamieranie. Grzyby z rodzaju Trichoderma naturalnie
występują we wszystkich praktycznie glebach i liczebność ich waha się od 100 do 1000 jednostek propagacyjnych w 1 gramie. Jednakże, naturalne populacje tych
grzybów nie są wystarczająco liczne oraz charakteryzują
się dużą zmiennością zdolności do pasożytowania i tylko nieliczne szczepy wykazują zdolność do efektywnego
zasiedlenia systemu korzeniowego roślin uprawnych.
W celu uzyskania efektywnego ograniczenia liczebności
innych grzybów w podłożach w wyniku oddziaływania
Trichoderma, niezbędne jest zwiększenie liczebności
do poziomu około 100 000 jednostek propagacyjnych
w 1 gramie podłoża.
Wprowadzenie do gleby lub podłoży grzybów
Trichoderma powinno być wykonane na 2 – 3 dni przed
wysiewem czy nasadzeniem roślin w celu zapewnienia
im czasu na skolonizowanie substratu i eliminację innych
grzybów. Celowe jest dodatkowe wprowadzenie grzybów do substratu przy kolejnych przesadzaniach rozsady oraz do podłoży, przed nasadzeniem na miejsce stałe.
W uprawach bezglebowych należy dodatkowo wprowadzić grzyby poprzez system nawadniania kropelkowego
2 – 3 razy w trakcie sezonu wegetacyjnego. Wprowadzane do podłoży szczepy Trichoderma powinny charakteryzować się dużą aktywnością pasożytniczą w stosunku
do szeregu grzybów fitopatogenicznych, zdolnością do
szybkiego zasiedlania podłoży i systemu korzeniowego
roślin uprawnych. Podobnie jak hodowla odmian roślin
ukierunkowana jest pod kątem warunków klimatyczno
– przyrodniczych danego regionu, również dobór szczepów Trichoderma powinien być dokonany pod tym
kątem. Próby wprowadzania do praktyki szczepów wywodzących się z innych regionów geograficznych z reguły nie są udane, ponieważ nie znajdują one odpowiednich warunków do rozwoju w glebach lub podłożach
ogrodniczych w odmiennych warunkach glebowych
i klimatycznych. Należy jednocześnie podkreślić, że biologicznych preparatów zawierających grzyby z rodzaju
Trichoderma nie można zaliczyć do środków ochrony
roślin w klasycznym tego słowa znaczeniu, ponieważ nie
zapewniają one ochrony w przypadku wystąpienia nasilonych objawów chorobowych u roślin. Zastosowanie
grzybów Trichoderma w uprawie roślin, szczególnie po
wykonaniu zabiegów chemicznej lub termicznej dezynfekcji gleb i podłoży naturalnych jak i bezglebowych,
lub intensywnym stosowaniu chemicznych zabiegów
ochrony w poprzednim sezonie wegetacyjnym, określić
można jako proces rewitalizacji. Wprowadzenie grzybów Trichoderma pozwala na przywrócenie równowagi
biologicznej podłoży. Grzyby te zasiedlając intensywnie
podłoża nie dopuszczają w wyniku konkurencji do rozwoju innych drobnoustrojów w tym również drobnoustrojów chorobotwórczych dla roślin. W efekcie tego
spowolniony jest ich rozwój co pozwala na ograniczenie
stosowania chemicznych środków ochrony roślin.
W Katedrze Ochrony Roślin Akademii Rolniczej we Wrocławiu od lat osiemdziesiątych prowadzone
są badania nad wyselekcjonowaniem szczepów z rodzaju Trichoderma zdolnych do intensywnego zasiedlania
systemu korzeniowego głównych gatunków warzyw,
truskawek oraz roślin ozdobnych uprawianych w Polsce.
Selekcję prowadzono również pod kątem możliwości
wykorzystania grzybów z rodzaju Trichoderma w po-
10
łączeniu ze środkami ochrony roślin. W wyniku wieloletnich prac spośród 500 szczepów wyselekcjonowano
szczep Trichoderma viride B35. Szczep Trichoderma
viride B35 może być zastosowany w połączeniu z fungicydami zawierającymi chlorowodorek propamokarbu,
benomyl, maneb, iprodione i kaptan. Szczep ten nie jest
modyfikowany genetycznie oraz ma zdolności do wzrostu w temperaturze powyżej 32oC i dlatego nie stwarza
zagrożenia dla zdrowia ludzi. W oparciu o ten szczep
opracowano technologię produkcji preparatu biologicznego VITAL PLUS. Preparat ten szczególnie przydatny
jest do rewitalizacji w przypadku wykonania termicznej lub chemicznej dezynfekcji podłoży organicznych
i bezglebowych oraz gleb. Zastosowany jako dodatek
do podłoży w trakcie wysiewu nasion, produkcji rozsady i nasadzeń zarówno w uprawach polowych jak
i pod osłonami w znacznym stopniu ograniczał porażanie roślin w trakcie wzrostu przez zgorzele siewek, fuzariozy, verticiliozy, zgorzele podstawy łodyg,
zgorzele pędów. Również w podłożach ogrodniczych
wolnych od patogenów obserwowano lepsze wyrównanie wschodów roślin, lepiej rozwinięty system korzeniowy, szybsze ukorzenianie rozsady i sadzonek
oraz mniejszą podatność roślin na czynniki stresowe, co zapewniło większe plony. Preparat zastosowany każdorazowo przy sporządzaniu podłoży (250 g/m3)
na 2 – 3 dni przed wysiewem lub nasadzeniem roślin
oraz do zaprawiana rozsady lub sadzonek w zawiesinie (250 g/10 litrów) zapewnia skolonizowanie podłoża
i następnie systemu korzeniowego roślin przez szczep
T.viride B35 nie dopuszczając do rozwoju niepożądanych grzybów na korzeniach roślin. Przydatność preparatu wykazano w licznych doświadczeniach ścisłych
i wdrożeniowych w uprawach ogórków, pomidorów,
papryki, cebuli, pora, kapusty, kalafiorów, truskawek,
gerbery, poinsecji, surfinii, goździków, cyklamenów, pelargonii oraz w ukorzenianiu różaneczników.
Preparat VITAL PLUS zastosowano między innymi w gospodarstwach uprawiających paprykę w Wymysłowie i Grabowej (gmina Potworów). Wprowadzony
do podłoży w trakcie produkcji rozsady zwiększał średnio o 16% plonowanie papryki w glebach nie odkażanych
chemicznie przed nasadzeniami. Zastosowanie VITAL
PLUS w trakcie produkcji rozsady przy jednoczesnym
chemicznym odkażaniu gleb przed nasadzeniami przy
pomocy dazometu w dawce obniżonej o 25% zapewniło
dodatkowy przyrost plonu handlowego w porównaniu
do wykonania jedynie chemicznej dezynfekcji podłoża.
Szczep T.viride B35 zastosowano w doświadczeniach polowych z kapustą, pomidorami oraz selerem przeprowadzonych przez Instytut Warzywnictwa
w Skierniewicach w trakcie produkcji rozsady, jako dodatek do podłoży, a następnie moczono rozsadę w zawiesinie preparatu VITAL PLUS bezpośrednio przed
nasadzeniem w pole. Rozsadę wysadzono w polu na
poletkach bez fumigacji, po zastosowaniu normalnych
dawek fungicydów (dazomet lub 1,3-D+CP), po zastosowaniu obniżonych o 25% w stosunku do zalecanych
dawek dazometem lub 1,3-D-CP. W wyniku zastosowa-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
nia chemicznej dezynfekcji uzyskano średni plon kapusty większy o 13%, a dodatkowe zastosowanie VITAL
Plus pozwalało na uzyskanie średnio do 16% przyrostu
plonu. W przypadku pomidorów obserwowano podobny efekt zastosowania VITAL PLUS przy jednoczesnym chemicznym odkażaniu gleb. Przed nasadzeniem
uzyskiwano średnio o 16% dodatkowej zwyżki plonu
w porównaniu do 11% zwyżki uzyskanej przy wykonaniu jedynie chemicznego zabiegu. Największy przyrost
plonu średnio o 35% w wyniku zastosowania VITAL
PLUS przy jednoczesnym chemicznym odkażeniu gleb
stwierdzono w przypadku uprawy selera. Równocześnie
chemiczne odkażanie zapewniało jedynie średni przyrost plonu o 18%. Zastosowanie preparatu VITAL PLUS
w znacznym stopniu zwiększało średnią masę główek
selera.
VITAL PLUS zastosowano w doświadczeniach
polowych z porami przeprowadzonych przez Akademię Rolniczą we Wrocławiu w trakcie produkcji rozsady
jako dodatek do podłoży, a następnie moczono rozsadę
w zawiesinie preparatu bezpośrednio przed nasadzeniem w polu. Pory wysadzono w polu na poletkach bez
żadnych zabiegów chemicznego odkażania. W wyniku
zastosowania VITAL PLUS uzyskiwano średnio 33%
przyrost plonu w porównaniu do plonowania bez żadnych zabiegów. Ponadto zastosowanie VITAL PLUS
w uprawie pora obniżało porażanie roślin przez grzyby
wywołujące różową zgniliznę korzeni. Ponadto VITAL
PLUS zastosowany w gospodarstwach uprawiających
ogórki i pomidory w tradycyjnej technologii w Mrozowie koło Wrocławia i we Wrocławiu zwiększał średnio
o 12% i 16% plon ogórków i pomidorów, a zużycie fungicydów zostało zredukowane o około 40%. W uprawie truskawek z SZD w Brzeżnej koło Nowego Sącza
11
w pierwszym roku owocowania VITAL PLUS zwiększył średnio plon owoców o 18%, a przy jednoczesnym
odkażeniu gleb przy pomocy dazometu uzyskano dodatkowy przyrost plonu o 9%.
VITAL PLUS zastosowano w uprawie pomidora w wełnie mineralnej wieloletnie użytkowanej po
wykonaniu zabiegów chemicznej dezynfekcji zapewniał utrzymanie plonowania na stabilnym poziomie
przez okres 3 sezonów wegetacyjnych. Preparat VITAL
PLUS stosowano do produkcji rozsady i następnie do
podlewania roślin w dawce 1,0 g na roślinę dwukrotnie
w trakcie wegetacji. Zastosowanie preparatu VITAL
PLUS wyeliminowało konieczność corocznej wymiany
wełny mineralnej.
VITAL PLUS zastosowano w uprawie pomidora
w wełnie mineralnej po wykonaniu zabiegów chemicznej
dezynfekcji w znacznym stopniu ograniczał porażanie
pomidorów przez Fusarium oxysporum f.sp. radicis-lycopersici, Phytophthora nicotianae var.nicotianae oraz
Pythium ultimum zapewniając uzyskiwanie wyższego
i jakościowo lepszego plonu owoców niż samo odkażanie używanej wełny mineralnej.
Wyłącznym producentem preparatu VITAL PLUS jest firma SUPLO Spółka z o.o., z siedzibą
- Niwy 8, 26 -021 Daleszyce, tel./fax: 041 3072870,
e-mail: [email protected]
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Opracowanie:
Grzegorz Klusek
na podstawie prac badawczych
prof. dr hab. Stanisława Pietra
AR Wrocław
Automatyczne żywienie bydła z zastosowaniem robota TMR
W styczniowym numerze „Aktualności Rolniczych” przedstawiałam gospodarstwo p. Michała
Matuszczyka, który w swojej oborze stosuje automatyczne zadawanie paszy bydłu z zastosowaniem robota TMR. Wielu rolników zaciekawiło to urządzenie,
dlatego dziś chciałabym nieco więcej napisać właśnie
o tym robocie.
Zamontowana w gospodarstwie w Modliszewicach linia do automatycznego żywienia zwierząt fińskiej
firmy PELLON składa się z kilku urządzeń załadowczych
oraz robota TMR, który jest w stanie obsłużyć 200-300
sztuk krów w zależności od ilości grup zwierząt i zadawanych mieszanek.
Robot wyposażony jest w komputer służący
do zarządzania żywieniem stada. Umożliwia on zaprogramowanie różnych dawek paszowych dla wszystkich
grup zwierząt w oborze oraz krotności ich zadawania.
W praktyce wprowadzanie danych do komputera jest
bardzo proste i nie zabiera wiele czasu (w Modliszewicach jest wykonywane co 2 tygodnie). Po zaprogramowaniu w komputerze grup zwierząt, mieszanek paszowych oraz godzin karmienia, komputer automatycznie
kontroluje cały proces karmienia.
Składniki mieszanek paszowych znajdują się
kontenerach na pasze objętościowe oraz treściwe i z
nich sporządzana jest pełnoporcjowa pasza dla poszczególnych grup technologicznych zwierząt. Kontenery te należy napełnić w miarę zużycia komponentu.
W przypadku stosowania sianokiszonki lub siana wymagane jest, by były one pocięte na długość do 10 cm.
Mieszanka sporządzana jest poprzez odważanie kolejno
pobieranych składników paszy z kontenerów. Mieszanie
składników odbywa się w zasobniku robota za pomocą przenośnika łańcuchowego, który transportuje pasze
z dołu do góry i zrzuca na stertę gdzie jest rolowana
w dół. W środku zbiornika jest zastosowany ślimak, który dodatkowo miesza paszę
poziomo, dzięki czemu uzyskuje się bardzo dobre wymieszanie komponentów.
Dno zbiornika zostało zaprojektowane
półokrągło, więc mieszanie i rozładunek
nie wymagają dużej energii – wystarczy
silnik 2,2 kW. Elektryczność do robota
jest dostarczana za pomocą szyny przewodzącej zamocowanej równolegle do
szyny transportowej.
Zadawanie paszy dla konkretnej
grupy żywieniowej zwierząt odbywa się w
czasie jazdy robota korytarzem paszowym
wzdłuż stanowisk bydła. Dobową dawkę
mieszanki można podzielić na kilka porcji zadawanych o wyznaczonych porach.
Pasza dostarczana kilka razy dziennie jest
świeża i apetyczna dzięki temu, że nie ma
czasu na zepsucie w warunkach obory.
12
Zalety stosowania robota TMR.
• Oszczędność czasu pracy (skraca się czas potrzeby do
wykonywania czynności karmienia zwierząt, odpada
czyszczenie korytarza paszowego, napełnia się tylko
urządzenia załadowcze).
• Wzrost produkcji (z najnowszych badań wynika,
że przechodząc do wielokrotnego podawania mieszanki można uzyskać wzrost produkcji mleka a także wzrost dziennych przyrostów w sektorze opasów).
• Oszczędność kosztów budowy (wąski korytarz paszowy - tylko 2 m, znacznie mniejszy w porównaniu
do korytarza na którym można operować ciągnikiem
z wozem paszowym).
• Większa czystość i poziom higieny (zadawanie takiej
ilości paszy, która zastaje wyjedzona przed następnym jej podaniem, eliminacja środków transportu,
które na kołach wnoszą na korytarz paszowy zanieczyszczenia oraz konieczności otwierania szerokich
wrót do obory w czasie zimy przez co naraża się zwierzęta na nagłe zmiany temperatury).
Przedstawiony Państwu robot TMR służy do
przyrządzania i zadawania pasz pełnoporcjowych dla
bydła. Firma PELLON oprócz opisanego robota produkuje również roboty do pasz treściwych (zadające pasze
treściwe w kilku dawkach w ciągu dnia, indywidualnie
dla każdej krowy) oraz przenośniki taśmowe (służące do zadawania paszy z urządzenia załadowczego lub
mieszalnika stacjonarnego dla krów). Wszystkie wymienione urządzenia doskonale sprawdzają się w oborach,
w których stosowany jest automatyczny system zadawania paszy.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Grażyna Bukowska
Podstawowe podatki w rolnictwie
W gospodarce rynkowej każde przedsiębiorstwo funkcjonuje w określonym systemie podatkowym, który ma znaczący wpływ na rezultaty finansowe tegoż przedsiębiorstwa. Państwo dla wypełnienia
swych podstawowych funkcji musi posiadać określone środki finansowe, które pochodzą głównie z podatków.
Przedmiotem opodatkowania mogą być:
- obrót - czyli wartość uzyskiwana ze sprzedaży (np.
podatek od towarów i usług, podatek akcyzowy),
- dochód - z punktu widzenia prawa podatkowego
oznacza nadwyżkę przychodów nad kosztami ich
uzyskania (np. podatek dochodowy od osób fizycznych, podatek dochodowy od osób prawnych),
- majątek - to podatek od spadków i darowizn, podatek od nieruchomości, od psów, środków transportowych itp.
Podatek jest to publicznoprawne, nieodpłatne, przymusowe oraz bezzwrotne świadczenie pieniężne na rzecz
Skarbu Państwa lub gminy wynikające z ustawy podatkowej.
Podatnikiem jest osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej, podlegająca na mocy ustaw obowiązkowi podatkowemu.
W polskim systemie podatkowym można podzielić podatki według różnorodnych kryteriów. Według kryteriów rodzaju podmiotu publicznego na rzecz
którego wpływy z podatków są wpłacane można wyróżnić podatki : państwowe i samorządowe.
Podatkami państwowymi dla przykładu są pobierane w całości do budżetu państwa podatki od towarów i usług ( VAT ), podatek akcyzowy, podatek dochodowy od osób fizycznych i prawnych.
Podatki samorządowe, są to podatki, które
w całości zasilają budżety gmin. W Polsce są to podatki
od: nieruchomości, od środków transportowych, rolny,
leśny, od spadków i darowizn, od posiadania psów.
System podatkowy w rolnictwie oparty jest na
kilku rodzajach podatków. Podstawowymi podatkami,
które występują w jednostkach prowadzących działalność rolniczą są :
• podatek rolny,
• podatek dochodowy od osób fizycznych z działów
specjalnych produkcji rolnej,
• podatek od towarów i usług (VAT),
• podatek od nieruchomości,
• podatek od środków transportowych.
Gospodarstwa rolne jako jedyny dział gospodarki narodowej w miejsce płacenia podatku dochodowego
według ogólnie obowiązujących zasad płaci podatek rolny.
13
Podatek ten nie jest czystą formą podatku dochodowego, lecz ma znamiona w przewadze podatku
majątkowego i w części podatku dochodowego. Znaczy
to, że dochody uzyskiwane z działalności rolniczej opodatkowane są na odmiennych zasadach w porównaniu
z dochodami uzyskiwanymi przez przedsiębiorstwa prowadzące typową działalność gospodarczą.
Rolnicy i przedsiębiorcy rolni uzyskujący dochody z działalności rolniczej lub zajmujący się produkcją
rolniczą zobowiązani są do płacenia podatku rolnego,
którego wysokość w praktyce nie zależy od wysokości
uzyskiwanych dochodów. Wyjątek stanowią dochody
uzyskiwane z wybranych rodzajów wytwarzanych produktów rolnych z tzw. działów specjalnych produkcji
rolnej.
Taki system powoduje, że rolnicze jednostki gospodarujące pomimo zróżnicowanych dochodów płacą
taką samą stawkę podatku. W obecnych warunkach to,
że rolnicy opodatkowani są podatkiem rolnym, którego
wielkość nie zależy od poziomu uzyskiwanego dochodu
z gospodarstwa, powinno stanowić bodziec do intensyfikacji produkcji, ponieważ jej wzrost nie skutkuje wzrostem obciążenia podatkiem.
Zasady wymiaru podatku rolnego określa ustawa o podatku rolnym. Za gospodarstwo rolne dla określenia wymiaru podatku rolnego w myśl wyżej wymienionej ustawy uważa się gospodarstwo którego obszar
gruntów przekracza 1 ha fizyczny lub przeliczeniowy
stanowiący własność osoby fizycznej lub prawnej, w tym
spółki nie posiadającej osobowości prawnej. Grunty
o powierzchni mniejszej niż 1 ha, podlegają podatkowi
według większych stawek (podatek od nieruchomości).
Co się zaś tyczy gruntów zajętych pod zabudowę gospodarstwa podlegają również podatkowi rolnemu, pod
dwoma warunkami :
1. zabudowania na gruncie przeznaczone są do prowadzenia działalności rolniczej,
2. grunt jest sklasyfikowany w operatach ewidencyjnych
jak użytek rolny.
Opodatkowaniu podlegają grunty zakwalifikowane w ewidencji gruntów do użytków rolnych lub ujęte
w ewidencji jako grunty zadrzewione lub zakrzewione
na użytkach rolnych.
Podatkowi rolnemu nie podlegają grunty zajęte
na prowadzenie działalności innej, niż działalność rolnicza.
Podstawę opodatkowania w podatku rolnym
stanowi powierzchnia gospodarstwa rolnego wyrażona
w hektarach przeliczeniowych. Hektar przeliczeniowy
jest umowną jednostką, która ma odzwierciedlać możliwości osiągania dochodu z gospodarstwa rolnego. Liczbę hektarów przeliczeniowych dla danego gospodarstwa
ustala się przy zastosowaniu przeliczników określonych
przepisami ustawy o podatku rolnym. Przeliczniki te
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Tabela 1.
Klasy
bonitacyjne
gleb
I
II
III a
III
III b
IV a
IV
IV b
V
VI
Okręgi podatkowe
I
1,95
1,80
1,65
1,35
1,10
0,80
0,35
0,20
Grunty orne
II
III
1,80
1,65
1,65
1,50
1,50
1,40
1,25
1,00
0,75
0,30
0,15
1,15
0,90
0,65
0,25
0,10
IV
1,45
1,35
1,25
I
1,75
1,45
Trwałe użytki zielone
II
III
1,60
1,45
1,35
1,25
IV
1,35
1,10
1,25
1,15
1,05
0,95
0,75
0,70
0,60
0,55
0,20
0,15
0,20
0,15
0,15
0,10
0,15
0,05
1,00
0,80
0,60
0,20
0,05
Tabela 2.
Nr
poz.
1.
2.
3.
4.
5.
6
11
15.
14
Rodzaje upraw i produkcji
Uprawy w szklarniach ogrzewanych pow. 25 m2
a) rośliny ozdobne
b) pozostałe
Uprawy w szklarniach nie ogrzewanych pow. 25 m2
Uprawy w tunelach foliowych ogrzewanych pow. 50
m2
a) rośliny ozdobne
b) pozostałe
Uprawy grzybów i grzybni – pow. 25 m2 pow. uprawowej
Drób rzeźny powyżej 100 szt :
a) kurczęta
b) gęsi
c) kaczki
d) indyki
Drób nieśny powyżej 80 szt :
a) kury nieśne (w stadzie reprodukcyjnym)
b) gęsi (w stadzie reprodukcyjnym)
c) kaczki (w stadzie reprodukcyjnym)
d) indyki (w stadzie reprodukcyjnym)
e) kury (produkcja jaj konsumpcyjnych)
Pasieki powyżej 80 rodzin
Hodowla i chów innych zwierząt poza gospodarstwem
rolnym:
a) krowy powyżej 5 sztuk
b) cielęta powyżej 10 sztuk,
c) tuczniki powyżej 50 sztuk
d) prosięta i warchlaki powyżej 50 sztuk
e) chów i hodowla owiec powyżej 10 sztuk
f) konie rzeźne
g) konie hodowlane
h) hodowla psów rasowych
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Jednostka powierzchni
upraw lub rozmiar danego
rodzaju produkcji
1 m2
1 m2
Norma szacunkowa
dochodu rocznego
w zł
8,26
3,07
1 m2
1 m2
1 m2
1,89
6,15
3,79
1 m2
3,55
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
0,11
0,93
0,25
0,59
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
2,34
1,30
2,42
10,29
1,72
1 rodzina
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
1 sztuka
2,36
236,23
49,61
29,53
11,81
4,74
354,36
283,48
31,90
są zróżnicowane dla poszczególnych rodzajów użytków rolnych (dla gruntów ornych oraz łąk i pastwisk),
a także dla miejsca położenia gospodarstwa. W tym celu
w Polsce przewidziano 4 okręgi podatkowe, do których
zalicza się gminy i miasta w zależności od warunków
ekonomicznych i produkcyjno – klimatycznych. Przeliczniki powierzchni użytków rolnych na hektary przeliczeniowe przedstawiono w tabeli 1.
Wymiar podatku rolnego z 1 hektara przeliczeniowego wynosi :
- od gruntów gospodarstwa rolniczego równowartość
pieniężną 2,5 dt żyta,
- od gruntów pozostałych równowartość pieniężną 5,0
dt żyta.
Podstawę ustalenia wymiaru podatku rolnego
stanowi średnia cena skupu żyta corocznie ogłoszona
przez Prezesa GUS. Rada gminy jest uprawniona do obniżenia ceny skupu żyta przyjmowanego jako podstawa
obliczenia podatku rolnego na obszarze gminy.
Obliczony w taki sposób podatek rolny z mocy
ustawy podatkowej płatny jest w czterech ratach na rachunek gminy.
Ustawodawca przewidział ulgi i zwolnienia
w wymiarze podatku, na przykład:
- od podatku rolnego zwolnione są użytki rolne klasy
V, VI i VI z,
- użytki położone w pasie drogi granicznej,
- powstałe z zagospodarowania nieużytków,
- grunty przeznaczone na utworzenie nowego gospodarstwa rolnego lub powiększenie istniejącego do powierzchni nie przekraczającej 100 ha
- w przypadku realizacji inwestycji.
Rolnicy prowadzący produkcję rolniczą z wyjątkiem tych działalności produkcyjnych, które w prawie
podatkowym zdefiniowane są jako działy specjalne produkcji rolnej nie muszą dokumentować swoich docho-
15
dów. Podatek wymierzany jest zatem metodą ryczałtową na podstawie wykazu powierzchni użytków rolnych,
których wykaz znajduje się w dokumentacji urzędu gminy.
Podatek od działów specjalnych produkcji rolnej
Nie wszystkie dochody uzyskiwane z działalności rolniczej opodatkowane są według jednolitych zasad.
Wyjątek stanowią uzyskiwane dochody z działów specjalnych produkcji rolniczej, do których zaliczono:
- uprawy w szklarniach i ogrzewanych tunelach foliowych,
- uprawy grzybów i ich grzybni,
- uprawy roślin „in vitro”,
- fermową hodowlę i chów drobiu rzeźnego i nieśnego,
- wylęgarnie drobiu,
- fermową hodowlę i chów zwierząt futerkowych,
- hodowlę dżdżownic.
U podatników prowadzących działy specjalne
produkcji rolnej podstawą opodatkowania jest dochód,
jaki osiągają z tej działalności. Dla osób fizycznych określenie wielkości dochodu do opodatkowania może być
dokonane w oparciu o normy szacunkowe dochodu
rocznego zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Finansów z 22 września 2006 r.
Poniżej przedstawiam wybrane normy szacunkowe dochodu rocznego z różnych rodzajów działów
specjalnych produkcji rolnej (obowiązują w 2007 r.).
Podane w tabeli normy obowiązują w 2007 roku
i corocznie są aktualizowane, obowiązują na terenie całego kraju.
W następnym artykule przybliżę czytelnikom
zasady ustalania podatku dochodowego oraz od towarów i usług.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Jerzy Frankiewicz
Podstawowe elementy mające wpływ na budowę
przewagi konkurencyjnej gospodarstw rolnych (część II)
Zaufanie i współpraca jako narzędzie
budowy przewagi konkurencyjnej
przez rolników na rynku
Ze względu na istnienie
dużej ilości gospodarstw małoobszarowych istnieje konieczność
przebudowy świadomości znacznej części rolników w kierunku budowy zaufania i współpracy.
Do dnia dzisiejszego istnieje
na wsi wiele stereotypów (słabości
i nawyków), które mają ogromny
wpływ na poziom i rentowność produkcji w gospodarstwie. Oto niektóre z nich, które musi odrzucić każdy,
kto chce dojść do poprawy swojej
pozycji konkurencyjnej oraz poziomu życia swojej rodziny:
• Nieumiejętność zrozumienia lub
jasnego określenia , czego właściwie się pragnie.
• Gnuśność, motywowana lub pozbawiona przyczyn (oparta na
rozwiniętym systemie wykrętów
i usprawiedliwień).
• Brak zainteresowania uzyskaniem specjalistycznej wiedzy
(większość rolników posiada wykształcenie podstawowe oraz zaawansowany wiek).
• Niezdecydowanie, „oczekiwanie
na bieg spraw” zamiast wychodzić im naprzeciw.
• Nawyk zasłaniania się wykrętami
zamiast tworzenia określonych
planów rozwiązania problemu.
• Samozadowolenie. Z autopsji
wiemy, że na tę przypadłość jest
mało leków i mała nadzieja przed
tymi, którzy na nią zapadli.
• Obojętność, zwykle oparta na
skłonności do zawierania we
wszelkich sytuacjach kompromisów zamiast pokonywania napotkanych trudności.
• Nawyk obwiniania innych za
własne pomyłki i uznawania okoliczności niesprzyjających za nieuniknione.
16
Innowacyjność
Innowacyjność w gospodarstwie rolnym może przejawiać
się na wiele sposobów i jest jednym
z ważniejszych wyznaczników
przedsiębiorczości. Polska wieś postrzegana jest jako silna ostoja tradycji oraz konserwatyzmu zarówno
w warstwie kulturowej jak i związanej ze sferą ekonomiczną. Nawyk
ten potwierdza choćby literatura
z klasycznym tytułem „Konopielką,
w której główny bohater odważył
się po długiej walce samego z sobą
na zmianę dotychczasowego sposobu gospodarowania, przez co naraził się na odrzucenie przez innych.
„Innowacja jest szczególnym narzędziem przedsiębiorców za pomocą którego ze zmiany
czynią okazję do podjęcia nowej
działalności gospodarczej lub do
świadczenia nowych usług”
W systemie społeczno gospodarczym, w jakim przyszło obecnie produkować rolnikom, innowacyjność
jest podstawą uzyskiwania produkcji
o wysokich parametrach jakościowych oraz kosztach dających większe szanse rolnikowi na uzyskanie
zysku. Jako cenobiorca zarówno na
rynku produktów spożywczych oraz
środków do produkcji rolnej, rolnik
musi zdawać sobie sprawę, że jedyną możliwością poprawy opłacalności finansowej w gospodarstwie jest
ograniczenie kosztu jednostkowego wytwarzanej produkcji poprzez
stałe doskonalenie technologii, poszukiwanie zmian mających na celu
dobór takiej kombinacji czynników
produkcji aby je najefektywniej wykorzystać je pod względem finansowym i organizacyjnym Innowa-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
cyjność jest więc podstawą rozwoju
gospodarstwa i znacznie zwiększa
szansę osiągnięcia przez nie przewagi konkurencyjnej na rynku. Istotnym czynnikiem w systematycznym
wprowadzaniu do gospodarstwa
rozwiązań innowacyjnych jest zasób wiedzy posiadanej przez właściciela gospodarstwa. N. Sillamy
określa wiedzę jako ogół wiadomości jednostki. Stwierdza on, że kiedy
nasza wiedza rośnie, nie oznacza to
jedynie ilościowego przyrostu informacji, ale przede wszystkim prowadzi do reorganizacji całości danych jakimi dysponujemy. Rolnicy
o wyższym poziomie wiedzy widzą
większą potrzebę działań o charakterze innowatorskim, dostrzegają
więcej możliwości ich zastosowania.
W wielu gospodarstwach rolnych do
dnia dzisiejszego dominuje jeszcze
postawa nieufnego obserwowania
uzyskanych efektów przez rolnika
wprowadzającego nowe rozwiązanie
i ewentualna jego adaptacja we własnym gospodarstwie, jeśli efekty jego
zastosowania okażą się zadawalające.
Bardzo często spotykane wcześniejsze lub późniejsze naśladownictwo
kryje w sobie jednak pewną pułapkę
otóż rozwiązanie, które dało pozytywne efekty u prekursora danego
rozwiązania może nie sprawdzić się
u naśladowcy. Przyczyny tego stanu rzeczy mogą być różne od nieadekwatności danego rozwiązania
w stosunku do gospodarstwa naśladowcy poprzez błędy w trakcie procesu jego adaptacji.
Zdolność podejmowania ryzyka
Kolejną ważną cechą przedsiębiorcy w gospodarstwie rolnym
jest zdolność podejmowania ryzyka. Jest to zagadnienie na tyle ważne i szerokie, że w naukach ekonomicznych wyodrębniono dział, który zajmuję się analizą ryzyka, jego
wpływem na uzyskiwane efekty oraz
zarządzaniem nim. Ryzyko wpisane
jest w każdą działalność gospodarczą również i rolniczą. W produkcji
rolniczej jest to zwłaszcza widoczne
w przypadku bardzo częstych wahań cen rynkowych powodowanych
m. in. również przez nadprodukcję
lub niedobór pewnych produktów
na skutek warunków pogodowych
na które rolnik niema większego
wpływu. Stąd też ryzyko na stałe
wpisane jest w działalność rolniczą.
Wpływ rolnika na ryzyko w sferze
ekonomicznej jest większy, może
bowiem podjąć działania postrzegane jako ryzykowne w danej sytuacji
ekonomicznej gospodarstwa, w warunkach kształtowanych przez jego
otoczenie i zdyskontować na swoją
korzyść uzyskane w ten sposób efekty, lub zaniechać działań ryzykownych godząc się tym samym na brak
w przyszłości pozytywnych efektów
podjęcia ryzyka. Rolnik nie inwestujący ponosi ryzyko, bo wytworzona
przez niego produkcja będzie znacznie droższa a cena za nią uzyskana nie pozwoli wypracować zysku
pozwalającego utrzymać rodzinę
i wypracować środki na bezpieczną
egzystencje gospodarstwa. Zagadnienie ryzyka jest szczególnie ważne w przedsięwzięciach o charakterze inwestycyjnym. W przypadku
działalności rolniczej są inwestycje
o rożnym poziomie ryzyka. Inwestycją uważaną za najmniej ryzykowną
jest w powszechnym mniemaniu zakup gruntów rolnych zwłaszcza na
powiększenie gospodarstwa. Jest to
twierdzenie prawidłowe, gdyż ziemia
nie traci na wartości a obserwując
ceny ziemi w okresie od 2005 roku
jej wartość systematycznie wzrasta.
Natomiast ryzyko związane z innymi
przedsięwzięciami nastawionymi na
wzrost produkcji jest znacznie większe. Dotyczy to zwłaszcza przedsięwzięć o wysokim poziomie zapotrzebowania na kapitał (budowa budynków inwentarskich). Inwestycje tego
typu niosą z sobą zwiększenie masy
towarowej, co pozytywnie wpływa
na pozycje rolnika wobec potencjalnego odbiorcy. Jednakże równocze-
17
śnie rodzi się ryzyko, że produkcja
nie zostanie sprzedana lub zostanie
sprzedana poniżej kosztów. Powyższa sytuacja obrazuje nam jak ważna
jest obserwacja otoczenia gospodarstwa i analizy informacji.
Zdolność analizy posiadanych danych
Gospodarstwo rolne funkcjonuje w pewnym otoczeniu. Są to
m.in. instytucje państwowe, samorządowe, banki, producenci środków
do produkcji, odbiorcy, instytucje
otoczenia rolnictwa. Z powyższych
instytucji w sposób bezpośredni lub
pośredni możemy uzyskać wiele danych. Umiejętność pozyskania danych oraz ich analiza stanowi ważną
cechę charakteryzującą człowieka
przedsiębiorczego. Zwykło się mawiać, że informacja ma wielką wartość i nie ma w tym twierdzeniu żadnej przesady. Dogłębna analiza posiadanych informacji powinna być
podstawą do podejmowania decyzji
w różnych czasookresach zarówno o
charakterze operacyjnym jak i inwestycyjnym. Odpowiednie wykorzystanie posiadanej informacji pozwala znacznie niwelować ryzyko związane z działalnością. Jest to widoczne
zwłaszcza przy inwestycjach. Błędna
inwestycja powodująca zwiększenie
skali produkcji lub rozpoczęcie nowej działalności, kosztuje podwójnie.
Po pierwsze powoduje zamrożenie
zainwestowanego kapitału w mniej
płynną formę własności, co samo w
sobie jest stratą. Po drugie nieefektywna produkcja generuje straty,
a zaniechanie jej i tak generuje koszty w postaci kosztów stałych związanych choćby z ubezpieczeniem,
remontami bieżącymi itp. Zmiana
profilu produkcji również wymaga czasu i dodatkowych pieniędzy,
co znacznie uszczupla środki finansowe. Tak, więc nie sama informacja
a informacja odpowiednio zinterpretowana i wykorzystana do dzia-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Literatura
1. Adamowicz M. (1999): Konkurencja i konkurencyjność
w agrobiznesie. Aspekty teoretyczne i praktyczne. (w:)
Zagadnienia Ekonomiki Rolnej nr 2-3 1999, Warszawa str.
4-19
2. Adamowicz M. (2003): Strategia konkurencji jako narzędzie
budowania przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw (w:)
Źródła przewag konkurencyjnych przedsiębiorstw w agrobiznesie, KEiOA, Akademia
Rolnicza w Lublinie s. 213-222
3. Niezgoda D. (2003): Źródła
przewag
konkurencyjnych
przedsiębiorstw (w:) Źródła
przewag
konkurencyjnych
przedsiębiorstw w agrobiznesie, KEiOA, AR Lublin 2003 s.
202-212
4. Stankiewicz m. J. (2003) Sposoby oceny konkurencyjności
przedsiębiorstwa (w:) Źródła
przewag
konkurencyjnych
przedsiębiorstw w agrobiznesie KEiOA, AR Lublin 2003
s.184-202
5. Woś A. (2003) Konkurencyjność potencjalna polskiego
rolnictwa (w:) Źródła przewag konkurencyjnych przedsiębiorstw w agrobiznesie KEiOA, AR Lublin 2003 s. 8-17
6. Woś A. (1995): Przedsiębiorstwo sfery agrobiznesu i jego
interakcje z otoczeniem (w:)
Przedsiębiorstwo w agrobiznesie. Szkoła Główna Handlowa, Warszawa, s.21
7. Wrzosek W. (2002) Funkcjonowanie rynku, PWE, Warszawa
łalności jest wartością. Mnogość
informacji powoduje tzw. szum informacyjny. Człowiek przedsiębiorczy powinien potrafić z tej mnogości
informacji wyłowić tą najważniejszą
dla niego z pewnego źródła, którą
może zastosować w praktyce a wtedy jego szanse na sukces znacznie
wzrastają.
Grażyna Pałka
Zenon Szepytowski
część III w wydaniu listopadowym
Ceny targowiskowe w woj. świętokrzyskim
Notowania średnich cen targowiskowych i średnich cen skupu żywca w woj. świętokrzyskim (w okresie 06.08.07 r. - 07.09.07 r.) w zł
Średnia cena
Produkt
Jedn. 06-10.08.07 13-17.08.07 20-24.08.07 27-31.08.07 03-07.09.07 (06.08.07-07.09.07)
Jęczmień
dt
57,93
60,70
62,50
63,56
68,14
62,57
Owies
dt
52,25
52,06
53,00
55,57
60,00
54,58
Pszenica
dt
62,75
62,70
63,61
66,61
72,06
65,55
Pszenżyto
dt
52,57
56,00
57,20
61,75
67,60
59,02
Żyto
dt
52,88
54,50
60,00
60,25
63,90
58,31
Ziemniaki
dt
58,94
58,61
58,75
54,25
46,94
55,50
kg
8,60
8,88
8,85
8,85
8,71
8,78
Cielęta do 100 kg
szt
2750,0
2425,0
2660,0
2483,0
2450,0
2553,60
Krowa mleczna
Prosięta
para
171,43
172,14
170,71
170,00
180,00
172,86
Żywiec wieprzowy
kg
3,98
4,14
4,24
4,09
4,23
4,14
kg
4,74
4,71
4,79
4,79
4,73
4,75
Żywiec wołowy
Jaja
szt
0,34
0,33
0,35
0,36
0,31
0,34
Buraki ćwikłowe
kg
1,12
1,04
1,02
0,88
0,93
1,00
kg
1,63
1,63
1,57
1,38
1,58
1,56
Cebula
Fasola igołomska
kg
3,60
3,54
3,63
3,45
3,38
3,52
Fasola Jaś karłowy
kg
5,60
5,42
5,04
4,45
5,13
5,13
Kalafiory
szt
1,77
1,61
1,69
1,76
1,51
1,67
Kapusta biała
szt
2,21
2,19
2,10
2,12
2,13
2,15
szt
2,40
2,28
2,17
2,75
2,65
2,45
Kapusta czerwona
Kapusta kwaszona
kg
2,70
2,70
1,45
2,20
2,20
2,25
kg
1,39
1,30
1,31
1,16
1,10
1,25
Marchew
kg
1,29
1,40
1,76
1,88
2,01
1,67
Ogórki
Ogórki kwaszone
kg
2,30
2,30
2,35
2,67
2,85
2,49
kg
3,70
3,31
2,48
2,41
2,68
2,92
Papryka
Pietruszka korzeń
kg
3,17
2,59
2,96
2,42
2,65
2,76
kg
1,57
1,73
1,83
1,82
1,80
1,75
Pomidory
szt
1,13
1,21
1,15
1,04
1,03
1,11
Pory
Rzodkiewka
pęczek
0,72
0,58
0,81
0,76
0,83
0,74
szt
0,91
0,89
0,89
0,89
0,95
0,91
Sałata głowiasta
kg
2,86
2,58
2,43
2,70
2,38
2,59
Selery
kg
2,48
2,61
2,82
2,38
2,63
2,58
Jabłka konsumpcyjne
Gruszki
kg
3,88
2,84
3,65
3,18
2,84
3,28
Śliwki
kg
3,25
3,64
3,25
3,00
2,88
3,20
Mak
kg
6,90
6,85
7,10
7,15
7,44
7,09
Koncentrat dla tuczników
dt
190,70
190,70
190,70
191,20
192,20
191,10
Prestarter
dt
168,20
168,20
168,20
170,20
173,20
169,60
Mieszanka dla krów
dt
128,00
128,00
122,00
123,50
127,50
125,80
Hurtowe ceny owoców i warzyw (Giełda Sandomierska i targowisko w Skalbmierzu)
Sandomierz Sandomierz Sandomierz Sandomierz Skalbmierz Sandomierz
Produkt
Jedn.
06.08.07
13.08.07
20.08.07
27.08.07
30.08.07
03.09.07
Buraki ćwikłowe
kg
0,45
0,45
0,40
0,34
0,28
0,34
Cebula
kg
0,90
0,90
0,65
0,78
0,65
0,78
szt
2,50
2,50
1,65
2,25
2,25
Kapusta biała
Marchew
kg
0,47
0,47
0,50
0,63
0,40
0,63
Selery
kg
1,40
1,40
1,90
1,45
1,45
Produkt
Jedn.
Jabłka konsumpcyjne
Kapusta kwaszona
Pietruszka korzeń
kg
kg
kg
Sandomierz Sandomierz Sandomierz Sandomierz Skalbmierz Sandomierz
06.08.07
13.08.07
20.08.07
27.08.07
30.08.07
03.09.07
2,35
2,35
2,50
2,15
2,15
2,70
2,70
1,50
2,70
2,70
2,10
1,75
2,25
1,85
1,25
1,85
Ryszard Śmiechowski
opracowano na podstawie cen zebranych
przez doradców ŚODR Modliszewice
18
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Na podstawie informacji internetowych witryny CBR opracował: Jan Dziduch
Oszczędzanie wody
Komisja Europejska opublikowała raport na temat wzrastających ostatnio niedoborów wody. Konieczne będzie podjęcie działań zmierzających do
uporania się z problemem susz. Być może rolnicy będą zmuszeni do płacenia za
zużywaną wodę, a dotacje będą promować oszczędności w jej zużyciu.
Wahania cen żywności w krajach
Unii Europejskiej
Podtrzymanie zakazu używania hormonów
wzrostu w produkcji zwierzęcej
Według ostatniego raportu Eurostat, ceny żywności i napojów bezalkoholowych w krajach Unii Europejskiej
w 2006 r. były bardzo zróżnicowane.
Najwyższe były one w Danii - o 42%
przekraczały średnie unijne ceny. Kolejnymi krajami o najwyższych cenach były
Irlandia, Finlandia i Szwecja. Najtańsza była żywność w Bułgarii - jej ceny
stanowiły 56% średnich cen w Unii.
Do krajów o taniej żywności zaliczono
również Litwę, Słowację i Polskę. Ceny
zarówno mięsa, pieczywa, jak i zbóż
najwyższe były w Danii, a najniższe w
Bułgarii. Najwyższe ceny jaj, mleka i
serów zanotowano na Cyprze i w Grecji,
a najniższe - w Polsce.
Komisja Europejska zwróciła się do naukowców z
Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności o wydanie
opinii na temat stosowania hormonów wzrostu w chowie
bydła. Naukowcy już wcześniej stwierdzili, że stwarza to
zagrożenie dla zdrowia ludzi. Skutkiem tego stosowanie
tych hormonów jest zakazane w Unii Europejskiej od
połowy lat 80-tych. Potwierdziła to dyrektywa przyjęta w
2003 r., wydana na podstawie badań naukowców z EFSA.
Obecnie opracowano nowe metody badania zawartości
hormonów wzrostu w mięsie. Jednak naukowcy nie zmienili zdania - stwierdzili oni, że używanie hormonów wzrostu w chowie bydła jest niebezpieczne dla konsumentów,
zagrożone są nawet ryby żyjące w zbiornikach wodnych w
pobliżu ferm bydła. Tak więc zakaz stosowania tych hormonów w Unii zostanie utrzymany. W USA i w Kanadzie
hormony te są w powszechnym użytku w chowie bydła.
Rolnictwo ekologiczne w Niemczech zwalnia tempo rozwoju
Zanieczyszczenie środowiska azotanami
Tempo rozwoju rolnictwa ekologicznego w Niemczech w
2006 r. było mniejsze niż rok wcześniej. Powierzchnia gospodarstw
ekologicznych zwiększyła się o 2,3%, podczas gdy rok wcześniej
wzrost ten wniósł 5,2%. Pod koniec 2006 r. powierzchnia gospodarstw ekologicznych wyniosła 825539 hektarów, czyli stanowiła
4,9% ogółu użytków rolnych (w 2005 r. - 4,7%). Liczba gospodarstw
ekologicznych w 2005 r. wzrosła o 2,5%, a w 2006 r. - o 3,2%. W 2006
r. wyniosła ona 17557. W ciągu roku zwiększyła się o 537 gospodarstw. W tym samym czasie liczba gospodarstw ogółem spadła
o 3,5%. Udział gospodarstw ekologicznych w liczbie gospodarstw
ogółem zwiększył się więc z 4,3 do 4,6%. Liczba firm zaangażowanych w działalność związaną z rolnictwem ekologicznym (przetwórcy, handlowcy) wzrosła o 8,8%. Liczba firm importujących żywność
ekologiczną zwiększyła się o 16,8%.
Komisja Europejska zagroziła pozwaniem Francji przed
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w związku z zanieczyszczeniem środowiska w Bretanii
azotanami w ilości znacznie
przekraczającej normy unijne.
Komisja domaga się kary w wysokości 28 mln euro oraz 117882
euro za każdy dzień zwłoki w
dostosowaniu się do dyrektywy z
1975 r. określającej maksymalną
zawartość azotanów w wodach
powierzchniowych.
19
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
I Wojewódzkie Dożynki Ekologiczne
W dniu 9 września w gminie Bogoria, powiat
staszowski, odbyły się I Wojewódzkie Dożynki Ekologiczne organizowane przez Urząd Gminy, Parafię Rzymsko Katolicką i Gminny Ośrodek Kultury pod patronatem Marszałka Województwa Świętokrzyskiego.
W świątecznej atmosferze, z wszystkimi ceremoniałami, jakie towarzyszą obchodom dożynek
uczestniczyły w nich gospodarstwa ekologiczne, firmy
i instytucje pracujące na rzecz tego rolnictwa. Wprawdzie gospodarstw było niewiele, jedynie z powiatu Staszów, Opatów i Sandomierz, ale były to dobre, produkcyjne gospodarstwa zajmujące się ekologią od kilku lat.
W zorganizowanym konkursie na najładniejsze stoisko
wygrało gospodarstwo państwa Elżbiety i Krzysztofa
Bednarz z Leszczkowa. Gospodarstwo należy do najlepszych województwie.
Województwo świętokrzyskie należy do pionierów rozwoju produkcji ekologicznej w Polsce. Pod
względem ilości gospodarstw ekologicznych przez
szereg lat zajmowało pierwsze i drugie miejsce w kraju. Obecnie pod tym względem jest na piątym miejscu
w kraju, za województwami: małopolskim, podkarpackim, lubelskim
i mazowieckim. W dalszym ciągu
świętokrzyskie należy do największych producentów warzyw i owoców w Polsce.
Według naszych danych z 30
czerwca br. w województwie świętokrzyskim jest 932 gospodarstw
ekologicznych z czego 659 posiada
certyfikat. Od 2004 roku do 15 maja
br. do ARiMR zgłoszono 1008 gospodarstw, jednakże 76 zrezygnowało z produkcji ekologicznej lub nie
spełniło zasad prowadzenia gospodarstw metodami ekologicznymi.
Najwięcej takich gospodarstw jest
w powiatach: Pińczów (157), Kielce
(125), Starachowice (124), najmniej
w powiatach: Skarżysko (8), Kazimierza Wielka (17),
Sandomierz (18).
W odniesieniu do gmin najwięcej gospodarstw
ekologicznych jest w Pińczowie (86), Mircu (67), Iwaniskach (41). W 5 gminach nie ma gospodarstw ekologicznych.
Produkcja ekologiczna jest objęte blisko 9500 ha
UR, z czego 57% stanowią GO, 33% TUZ, 2% warzywa
i 8% użytków rolnych jest pod uprawami sadowniczymi
(około 815 ha). Średnia Gospodarstwa liczy około 8,8 ha
UR. W uprawach rolniczych dominują zboża (3000 ha).
Stosunkowo niewielką ilość zajmują warzywa i ziemniaki (około 500 ha).
W gospodarstwach ekologicznych utrzymuje się
około 3700 szt. bydła, 450 szt. koni. 950 szt. owiec, 250
20
kóz, 7000 świń i 30000 drobiu nieśnego i rzeźnego, 1000
królików i 30 pni pszczelich.
Gospodarstwa ekologiczne produkują głównie
na własne potrzeby. Tylko około 8% gospodarstw powadzi się produkcję towarową, głównie roślinną. Produkcja
jest skupowana przez znane w kraju firmy przetwórcze:
Bioconcept, Symbio, Liovit. Cześć produkcji trafia na
rynek, głównie na sprzedaż bezpośrednią: mleko, jaja,
w tym jaja zielononóżek, drób.
W porównaniu do innych województw w świętokrzyskim jest więcej gospodarstw produkujących warzywa, owoce sadownicze i jagodowe oraz utrzymujących zwierzęta.
W ostatnim roku znacznie wzrosło zapotrzebowanie na produkty ekologiczne, ale to nie przełożyło się
na wzrost cen uzyskiwanych przez rolników, bowiem
ceny za produkty ekologiczne zbliżone do cen za produkty konwencjonalne.
W sklepach produkty ekologiczne są z reguły
2-3 krotnie droższe od produktów konwencjonalnych.
Podobnie jak w całym rolnictwie wysokie marże handlowe są i tu przejmowane przez
pośredników i handlowców. Jedynym sposobem uniknięcia tego jest
sprzedaż bezpośrednia lub sprzedaż
poprzez grupę producencką. W województwie działa jedna grupa producencka, 3 następne (Ostrowiec,
Końskie, Starachowice) są na etapie
tworzenia.
Produkcja ekologiczna jest szansą rozwoju regionu świętokrzyskiego, wymaga jednak wsparcia ze strony władz samorządowych i instytucji
obsługujących rolnictwo. W nowym
PROW zwiększono dotacje na rolnictwo ekologiczne, usprawnieniu
ulegnie system zwrotów kosztów
kontroli, utrzymana zostanie pomoc
dla grup producenckich.
Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
od blisko 30 lat wspiera rozwój rolnictwa ekologicznego. Gospodarstwom ekologicznym udziela pomocy 25
specjalistów ds. produkcji ekologicznej i 75 doradców
rolnośrodowiskowych. Co roku organizujemy kursy
i szkolenia dla właścicieli gospodarstw ekologicznych,
wydajemy ulotki, broszury, prowadzimy demonstracje
i pokazy technologiczne. W latach 2007-2008 prowadzimy 2 dniowe szkolenia dla wszystkich właścicieli gospodarstw ekologicznych z zakresu technologii produkcji
ekologicznej, przepisów, zasad i prowadzenia sprzedaży
bezpośredniej.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Małgorzata Kucharska
Marian Szałda
Dożynki Gminne Koprzywnica 19.08.2007 r.
Tegoroczne Gminne Święto Plonów w Koprzywnicy odbyło się w dniu 19.08.2007 roku. Dożynki rozpoczęła uroczysta Msza Święta dziękczynna za zebrane
plony, po zakończeniu której korowód dożynkowy przemaszerował nad zalew koprzywnicki, gdzie w malowniczej scenerii nastąpiła część biesiadna i obrzędowa.
W orszaku wzięło udział 17 sołectw, których przedstawiciele nieśli pięknie uplecione wieńce, kosze z owocami
i warzywami oraz chleb.
Na czele korowodu jechał wóz strażacki, a tuż
za nim bryczka ze starostami dożynek: panią Jolantą
Sado z Sośniczan, posiadającą 9 hektarowe gospodarstwo ogrodnicze i panem Mieczysławem Kowalskim
z Łukowca, który prowadzi 8 hektarowe gospodarstwo
specjalizujące się również w produkcji sadowniczej
i warzywniczej.
Część obrzędową otworzył Burmistrz Miasta
i Gminy Koprzywnica pan Marek Jońca, który powitał
przybyłych gości i zgromadzonych rolników dziękując
im za całoroczny trud.
Następnie starostowie przekazali na ręce burmistrza chleb upieczony z tegorocznych plonów, którym
gospodarz gminy podzielił się symbolicznie z gośćmi
i społeczeństwem gminy.
Również zaproszeni goście-przedstawiciele Rządu RP, władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych
pogratulowali mieszkańcom tylu różnorodnych wieńców, życzyli dalszego rozwoju gminy oraz miłej atmosfery podczas trwającej zabawy.
W czasie obchodów Święta Plonów odbyła się
prezentacja 17 wieńców dożynkowych z poszczególnych sołectw, pieczołowicie uwitych ze zbóż kwiatów
i owoców. Tradycyjnie wieńce zostały obśpiewane,
a uczynił to zespół „ Powiślanie”, można było również
posłuchać wierszy regionalnej poetki Marii Gawlikowskiej pt. „Kromka chleba” oraz „Dożynki”.
Po części oficjalnej ogłoszone zostały wyniki
konkursu „Piękna i bezpieczna zagroda przyjazna środowisku”, w którym I miejsce zajęli Jolanta i Ireneusz Gach,
a wszystkim uczestnikom szczebla gminnego wręczono
dyplomy i nagrody. Podczas imprezy przeprowadzono
kilka ciekawych konkursów. W konkursie na Sołtysa
Roku czterech sołtysów zmagało się w następujących
konkurencjach: młócenie snopa zboża cepami, bieg
z workiem zboża po wyznaczonej trasie, szukanie „igły”
w stogu siana. Sołtysem Roku komisja w składzie Dorota
Kruszec-Nowińska - w-ce burmistrz UMiG Koprzywnica, Teresa Starzyńska – pracownik UMiG Koprzywnica
i Adam Oszust – pracownik ŚODR Modliszewice Powiatowego Zespołu Doradczego w Sandomierzu uznała
pana Stanisława Drożdżala (sołtys Gnieszowic). Odbył
się również konkurs wiedzy o gminie.
Wiele emocji wzbudził konkurs dla dzieci, polegający na poprawnym rozpoznawaniu różnych gatunków zbóż, którego wyniki oceniała komisja w składzie:
Anna Sałata i Barbara Czwarno - pracownice ŚODR
Modliszewice PZD w Sandomierzu. Dodatkową atrakcją dożynek były przejażdżki dziecięce na kucykach,
kiermasze, nie zabrakło także regionalnych smakołyków
ziemi koprzywnickiej. .
W czasie dożynek dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa płodów rolnych zorganizowana przez
pracowników Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa
Rolniczego: Annę Sałata, Annę Kieler, Adama Oszusta,
Barbarę Czwarno, Alicję Stępień. Pięknie prezentowały się jabłka, gruszki, śliwki odmian jesiennych, różne gatunki warzyw szczególnie pomidorów, papryki,
ogórków, cebuli warzyw korzeniowych. Do ułożenia
eksponatów wykorzystano baloty ze słomy i wiklinowe
kosze. Wystawę upiększały snopki zbóż z oznaczeniem
odmian, dynie ozdobne, kaczany kukurydzy oraz tablica informacyjna o działalności ŚODR. Zainteresowani
rolnicy mogli nabywać czasopisma oraz ulotki informacyjne, a także korzystać z doradztwa fachowego. Łącznie
wystawę zwiedziło ok. 2500 osób.
Anna Sałata
Jarmark na św. Jacka - 15.08.2007 r.
Tegoroczny Jarmark na św. Jacka w Klimontowie
rozpoczęła Msza Św. Dożynkowa w kościele parafialnym
p.w. św. Józefa. Po mszy barwny korowód dożynkowy
prowadzony przez Klimontowską Kapelę przeszedł na
stadion LKS Klimontowianka. Na muszli koncertowej
z-ca Wójta Adam Przybylski powitał wszystkich przybyłych. Po przedstawieniu starostów dożynek, którymi
w tym roku zostali Anna Jakubczyk i Tomasz Gołębiewski nastąpiła oracja chleba. Wójt Gminy Ryszard Bień
obiecał dzielić chleb równo i sprawiedliwie.
Nastepnie twórcy wieńców przedstawili swoje
21
dzieła, które brały udział w konkursie na najpiękniejszy
wieniec dożynkowy. W czasie trwania dożynek ogłoszono werdykt na Sołtysa Roku, którym została Pani Barbara Mikus z Górek Klimontowskich.
Na przygotowanych stoiskach Panie z Kół Gospodyń Wiejskich częstowały wypiekami i wyrobami
własnej produkcji. Zorganizowana została również wystawa ŚODR Modliszewice Powiatowy Zespół Doradczy w Sandomierzu, która przygotowana została przez:
Edward Przytuła, Marek Goździewski, Anna Sałata,
Iwona Korecka -Wiemann. Wystawa składała się głów-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
nie z produktów rolnych pochodzących z gospodarstw
znajdujących się na terenie Gminy Klimontów. Zaprezentowano liczne odmiany warzyw i owoców, wystawę
upiększały snopki różnych odmian zbóż m.in. pszenżyto
jare: Dublet, Legalo, pszenica jara: Zadra, Parabola, Nawra, Koksa, Żuraw, jęczmień browarny: Baszan, Blask,
pszenica ozima: Batula, Tonacja, pszenżyto: Grenada,
Moderto.
Wystawę odwiedziło wielu rolników zainteresowanych możliwościami skorzystania z nowo wchodzących programów Unii Europejskiej na lata 2007-2013
jak renty strukturalne, młody rolnik, inwestycje w gospodarstwach, programy rolnośrodowiskowe i inne.
Udzielano także licznych porad dotyczących technologii
upraw owoców i warzyw oraz z zakresu rolnictwa ekologicznego, utrzymania i żywienia zwierząt.
Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem
i wysokim uznaniem ze strony przybyłych gości. Łącznie wystawę odwiedziło ponad 4000 osób.
Kolejną częścią imprezy była prezentacja sołectw
Gminy oraz wystawa i konkurs wieńców dożynkowych.
W konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy pod
uwagę brane były zgodność z tradycją w zakresie kom-
pozycji, formy, materiału i techniki, nakład pracy oraz
poziom wykonania. Jury tegorocznego konkursu w składzie: Tomasz Staszewski – artysta plastyk, Stanisław Tarnowski i pracownik ŚODR PZD Sandomierz Iwona Korecka - Wiemann za najpiękniejszy wieniec uznało wieniec wykonany przez sołectwo Pęchów. Drugie miejsce
zajął wieniec z Konar, trzecie – wieniec z Klimontowa.
Wieniec z Nawodzic i Byszowa został wyróżniony przez
jury. W konkursie wzięły udział także wieńce przygotowane przez sołectwa: Pokrzywianka, Nowa Wieś, Krobielice, Goźlice, Śniekozy, Zakrzów.
Pod budynkiem gospodarczym klubu sportowego zorganizowana była Biesiada po Klimontowsku
w trakcie której zorganizowany został turniej o tytuł
„Rolnika Roku”. Siedmiu startujących musiało wykazać
się wiedzą z zakresu bezpieczeństwa w rolnictwie, siłą
w rzucie belką słomy oraz szybkością w ubijaniu piany
z białek. Najlepszym okazał się Pan Jarosław Lesław, kolejnym był pan Kowalski a trzecie miejsce zajął pan Nowakowski. Nagrody w tym konkursie ufundował opatowski oddział KRUS.
Iwona Korecka Wiemann
Dożynki Powiatowe w Łoniowie
W dniu 26 sierpnia 2007r. odbyły się dożynki
powiatowe w Łoniowie, gdzie uroczystości rozpoczęła
Msza Święta dożynkowa w intencji rolników w Kościele
Parafialnym.
Podczas nabożeństwa zostały poświęcone kosze
z płodami rolnymi. Po mszy odbył się uroczysty przemarsz Korowodu Dożynkowego na plac dożynkowy.
Uroczystość otworzyli starosta Stanisław Masternak i wójt gminy Łoniów Szymon Kołacz, którzy
przywitali przybyłych gości. W swym przemówieniu
starosta podziękował rolnikom za całoroczny trud. Władze przypomnieli, że rolnictwo jest tą dziedzina gospodarki, która zaspokaja najważniejsze ludzkie potrzeby,
i wezwali aby tą grupę zawodowa mocniej uwzględniali
w swoich działaniach.
Dożynki stały się okazją do wyróżnienia rolników. Przyznano przez ministra rolnictwa oznaki honorowe „Zasłużony dla Rolnictwa”.
Gospodarzami tegorocznych powiatowych dożynek byli Ewa Bartyzel rolniczka sołtys z Piaseczna
(gmina Łoniów) i Marian Głodowski sadownik z Faliszowic (gmina Samborzec).
Ogłoszono także wyniki powiatowego oraz
gminnego konkursu na najładniejszą i najbezpieczniejsza zagrodę. Na terenie powiatu sandomierskiego za
taka uznano posesję Krystyny i Marianna Głodowskiego
z Faliszewic, a w skali gminy Łoniów – Agnieszki i Pawła
Mikusów z Łążka .
Oprawę dożynek stanowiła wystawa owoców
i warzyw przygotowana przez ŚODR Modliszewice O/
Sandomierz „Centrum Ogrodnicze” i PZD Sandomierz.
Pracownicy ŚODR Modliszewice O/Sandomierz
22
„Centrum Ogrodnicze”, którzy obsługiwali dożynki to
następujące osoby: Anna Łukaszewicz, Wiesława Kaczorek, Ewa Grzesik, Monika Bernaś, Kamila Markowicz, Marek Gożdziewski, Krzysztof Wrzosek, Wojciech
Majcher, Paweł Klubiński, Adam Nowak, Grzegorz
Demczuk i Alicja Stępień natomiast z PZD Sandomierz
Przytuła Edward, Latra Beata, Szczykutowicz Dorota
i Cukrowska Justyna, którzy przygotowali następujące
produkty pochodzących z gospodarstw znajdujących się
na terenie powiatu sandomierskiego.
Wśród licznych odmian warzyw należy wymienić między innymi: paprykę (King Arthur), pomidory
(Faustyne, Brooklyn, Lima), ogórek (Śremski), ziemniaki (Lord, Orlik), buraki cukrowe (Leo i Kujawski), poza
tym należy wymienić cukinie, kapusty, kalafiory, pory,
selery, pietruszki, dynie. Z owoców można było zobaczyć brzoskwinie (Inka, Iskra), nektaryna (Harco) jabłka
(Antonówka, Delicates, Piros, Paulared), śliwki (Cacanska Lepotica) oraz grusze.
Wystawę upiększyły snopki różnych gatunków
zbóż między innymi pszenica jara: Jasne, Kosma, Fantazja, Żara, pszenica ozima: Emika, Symfonia, Mikula,
żyto: Dańkowskie Złote, Ursus, owies: Kanton, Sławka.
Odbyła się również degustacja wiejskiego smalcu i kwaszonych ogórków wykonanych przez GWiA ŚODR Modliszewice O/Sandomierz .
Wystawę zwiedziło około 5000 osób, którzy mogli skorzystać z fachowych porad doradców. Rolnikom
udzielano wielu porad dotyczących technologii upraw
owoców i warzyw oraz porad z zakresu rolnictwa ekologicznego, hodowli zwierząt i działań PROW.
Justyna Cukrowska
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Owocowe święto w Szydłowie
Gmina Szydłów w ciągu ostatnich kilkunastu lat
stała się największym polskim zagłębiem śliwowym. Ze
względu na specyficzny mikroklimat oraz odpowiednie
warunki glebowe rejon ten jest najlepszy do uprawy tego
gatunku. W promocji owoców które stały się symbolem
ziemi szydłowskiej ma pomóc organizowane już po raz
dziesiąty Święto Śliwki, które odbyło się 18-19 sierpnia.
Organizowane jest na dziedzińcu zamkowym, co nadaje
jej wyjątkowy charakter. Jest to impreza która co roku
przyciąga gości z całego powiatu i nie tylko. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło też najwyższych władz
naszego województwa, zagranicznych gości, a także
wiceministra rolnictwa Marka Chrapka, oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego który objął honorowy
patronat nad tą imprezą. Organizatorami jak co roku
byli Urząd Gminy w Szydłowie, oraz Spółdzielnia i stowarzyszenie producentów owoców działające na terenie gminy Szydłów. Dużym zainteresowaniem cieszyły
się wystawy owoców oraz przetworów ze śliwek. Jedną
z wielu atrakcji jakie można było zobaczyć był pokaz suszenia śliwek na tak zwanych laskach. Można było też
skosztować śliwowicy. Tym razem pogoda okazała się
bardziej łaskawa niż w roku ubiegłym, bo o to organizatorzy obawiali się najbardziej. Odbyło się wiele
występów artystycznych.
Główną atrakcją imprezy był występ zespołu Czerwone Gitary. Następnie miał miejsce pokaz sztucznych ogni.
Sady w Szydłowie od wielu lat prowadzone są
w sposób tradycyjny. Najczęściej drzewka okulizuje się na podkładkach ałyczy oraz węgierce wangenheima. Sady sadzi się w rozstawie 3-4 x 5m.
Z jednego drzewka w dobrym roku zbiera się około
100 kg owoców.
Owoce zwykle suszy się na początku września. W przydomowych suszarniach powstaje
produkt z którego Szydłów słynie na cały kraj, są
to wędzone śliwki, bez których trudno sobie wyobrazić polską wigilię. Suszarnie są tutaj niemal
w każdym gospodarstwie. Tego, że śliwka szydłowska jest lepsza od innych nie trzeba udowadniać.
Procentuje wiedza tradycja i doświadczenie. Najczęściej do suszenia wykorzystywane są dojrzałe
owoce: Węgierka Zwykła, Stanley, Amers, Węgierka Dąbrowicka, Empress, Amers, Damacha.
Odznaczają się dobrym stosunkiem cukrów do
kwasów, ale sadownik musi wiedzieć kiedy zebrać
owoce. Po zbiorze owoce są segregowane i poddawane procesowi podsuszania, podwędzania dymem i suchym powietrzem. Suszarnie mają pokrój
czworokątnych budynków, kształtem przypominających szafę. Po otwarciu drzwi widocznych jest
zazwyczaj kilka poziomych półek, zbudowanych
z leżących blisko siebie lasek, tak aby powietrze
po ułożeniu na nich śliwek swobodnie przez nie
23
przepływało. Do wędzenia używane jest tylko drewno
z drzew liściastych, które spalane jest w palenisku pod
laskami. Zabronione jest całkowicie wykorzystywanie
drewna żywicznego z drzew iglastych. Cały proces suszenia trwa przeciętnie 48 godzin. W tym czasie kilka
razy laski wyjmuje się i ręcznie przewraca owoce. Jednorazowo w suszarni wędzi się około 800 do 1200 kg
śliwek. W gminie Szydłów jest około 400 suszarni śliw.
Najstarsza ma 60 lat.
Śliwka szydłowska jest już na tyle znana, ceniona
i rozpoznawalna, że producenci zrzeszeni w trzech organizacjach: Kółku rolniczym w Szydłowie, Spółdzielni
Producentów Owoców Dobrysad oraz Stowarzyszeniu
Producentów Owoców w Szydłowie wystąpili o ochronę ich produktu. Uzyskali wpis na krajową listę Produktu Lokalnego i Tradycyjnego Ministerstwa Rolnictwa
i Rozwoju Wsi. Teraz wniosek o ochronę oznaczenia
geograficznego trafił do Komisji Europejskiej w Brukseli.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Andrzej Podkowa
Ucz się przez całe życie
Od lat kluby 4-H pracują w myśl przytoczonego
hasła czterolistnych koniczynek. Dzięki temu sięgają po
różnotematyczne programy, poszukują ciągle atrakcyjnych i nowych pomysłów, podpatrują innych w działaniu – uczą się bawiąc zarazem.
Zdobywają również wiedzę jak pozyskiwać środki finansowe na swoją działalność. Realizują programy
edukacyjne z zakresu przedsiębiorczości np. „Coś z niczego” czy szukają innych możliwości. Na pewno jedną
z nich są ciekawe propozycje unijne na programy edukacyjne z których warto skorzystać. Na szczególną uwagę zasługują dwa z nich: „Młodzież w działaniu” i „Ucz
się przez całe życie”.
Zachęcam wszystkie kluby skupiające dzieci i młodzież w wieku powyżej 13 lat, do skorzystania
z tej ciekawej propozycji unijnej. Warto włączyć się
i uczestniczyć w programach, które zapewniają nie tylko
atrakcyjny sposób spędzania wolnego czasu ale również
środki finansowe na realizację.
Życzę powodzenia w opracowaniu projektów.
Poniżej podaję adresy kontaktowe z zarządzającymi niektórymi programami (przedruk z kwartalnika Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych -2 / 73 /).
Barbara Bubień
PROGRAMY ZARZĄDZANIA W KRAJU
.
FUNDACJA ROZWOJU SYSTEMU EDUKACJI
ul. Mokotowska 43 00-551 Warszawa
tel: (0-22) 622 37 12
fax: ( 0-22) 622 37 10
www.frse.org.pl
[email protected]
PROGRAM GRUNDTVIG
Koordynator: Alina Respondek
Osoby kontaktowe:
Dariusz Bieranowski, Karolina Milczarek
[email protected]
NARODOWA AGENCJA PROGRAMU
„MŁODZIEŻ W DZIAŁANIU”
ul. Mokotowska 43 00-551 Warszawa
Infolinia: 801 134 001
www.eurodesk.pl
[email protected]
PROGRAM „MŁODZIEŻ W DZIAŁANIU”
tel: (0-22) 622 37 06
fax: (0-22) 622 37 08
www.mlodziez.org.pl
mł[email protected]
PROGRAM
“UCZENIE SIĘ PRZEZ CAŁE ŻYCIE” (LLP)”
tel: (022) 662 37 12
fax: (022) 622 37 10
[email protected]/socrates2
[email protected]
PROGRAM COMENIUS
Koordynator: Anna Kliomowicz
Osoba kontaktowa: Sława Malinowska
[email protected]
PROGRAM LEONARDO DA VINCI
Koordynator: Anna atłas
Osoba kontaktowa: Arkadiusz Gogółka
[email protected]
24
PROGRAM ERASMUS
Koordynator: Beata Skibińska
Osoba kontaktowa:
Małgorzata Członkowska - Naumiuk
[email protected]
AKCJA 1 - MŁODZIEŻ DLA EUROPY
Koordynator: Paweł Aleksandrowicz
Osoba kontaktowa : Wiesława Krasuka
[email protected]
AKCJA 2 – WOLONATRIAT EUROPEJSKI
Koordynator : Agnieszka Moskwian
Osoba kontaktowa: Melania Miksiewicz
[email protected]
AKCJA 3 – MŁODZIEŻ W ŚWIECIE
Koordynator: Karolina Suchecka
[email protected]
AKCJA 4 – SYSTEMY WSPARCIA MŁODZIEŻY
Koordynator : Anna Huba
Osoba kontaktowa: Zofia Ślęzakowska
[email protected]
AKCJA 5 - WSPARCIE EUROPEJSKIEJ
WSPÓŁPRCACY W DZIEDZINIE MŁODZIEŻY
Koordynator: Anna Fruba
[email protected]
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Bezpieczne Gospodarstwo Rolne 2007
Dnia 24 czerwca 2007 r. podczas corocznej
imprezy Dzień Otwartych Drzwi w Świętokrzyskim
Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach
ogłoszono wyniki etapu wojewódzkiego V edycji
Ogólnopolskiego Konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”.
W konkursie udział wzięło 107 osób prowadzących produkcyjną działalność rolniczą, czyli gospodarstwa rolne.
Do oceny konkursowej elementy środowiska
pracy zostały wybrane na podstawie liczby i częstotliwości występowania wypadków w rolnictwie.
Przy ocenie szczególnie brano pod uwagę:
• ład i porządek w obrębie podwórza, zabudowań i stanowisk pracy,
• stan budynków inwentarskich i gospodarczych,
w tym: stan schodów, używanych drabin oraz instalacji i urządzeń elektrycznych,
• wyposażenie maszyn i urządzeń używanych w gospodarstwie w osłony ruchomych części, podpory
i inne zabezpieczenia,
• stan techniczny pilarek tarczowych i łańcuchowych,
• warunki obsługi i bytowania zwierząt gospodarskich,
• stosowanie, stan i jakość środków ochrony osobistej.
Sposób oceny polegał na ustaleniu zagrożeń
w następujących grupach:
- podwórze: nierówność podłoża, grząskość, stan ciągów komunikacyjnych, ład, porządek, stan pokryw
szamb i innych zbiorników, wyposażenie w podręczne środki gaśnicze,
- budynek: stan posadzek i podłóg, progi w wejściach
i przejściach, zabezpieczenie drzwi, wrót, otworów
stropowych, otworów ściennych, narzędzia warsztatowe, schody, drabiny, instalacje i urządzenia elektryczne (bezpieczniki, gniazda, wtyczki, włączniki),
- ciągniki rolnicze – stan kabiny (ramy ochronnej),
ogumienia, stopni wejściowych, ład, porządek w kabinie, kompletność,
- przyczepy – sprawność zamków, burt, sprężyn zaczepów, stan ogumienia, kompletność elementów wpływających na bezpieczeństwo,
- maszyny rolnicze - kompletność i stan: osłon ruchomych elementów (szczególnie wałów przegubowo
- teleskopowych) siatki ochronne w rozrzutnikach,
słomy, fartuchy kosiarek, sposób parkowania i przechowywania, zabezpieczenie przed przewróceniem,
- pilarki tarczowe – stan wymaganych zabezpieczeń
(klin, osłony), stan tarczy piły, stabilność konstrukcji,
organizacja stanowiska pracy, stan wtyków, włączników itp.,
- obsługa zwierząt – sposób zadawania karmy, pojenia,
sposób wiązania, stan stanowisk, zagrożenie dla osób
postronnych (np. ze strony psów).
25
Dodatkowymi elementami oceny gospodarstw
były: estetyka obejścia oraz udogodnienia związane
z bezpieczeństwem i higieną pracy.
Do etapu wojewódzkiego wytypowano 6 gospodarstw, które w dniach 05- 06.06.2007r. odwiedzili
przedstawiciele instytucji wchodzących w skład komisji
konkursowej, a więc:
- Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (OR
Kielce i Opatów) – Mariusz Żmijewski i Robert Szwagierczak,
- Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego – Magdalena Romanowicz,
- Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego - Małgorzata Stachurska,
- Państwowej Inspekcji Pracy Okręgowy Inspektorat
Pracy w Kielcach – Stanisław Golmento,
- Świętokrzyskiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych – Zofia Nawrot,
- Świętokrzyskiej Izby Rolniczej – Żaneta Podgórska,
- Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w
Modliszewicach – Jan Bubień.
W wyniku lustracji ustalono następującą kolejność:
I miejsce – państwo Małgorzata i Paweł Dembowscy
– Czarnocin 108, 28 – 506 Czarnocin,
II miejsce – pan Jan Smardz – Obrazów 2a, 27 – 641
Obrazów,
III miejsce – pan Zbigniew Baniak – Łowinia 67,
28 – 340 Sędziszów,
IV miejsce – państwo Ewa i Grzegorz Krzemieńscy –
Kleczanów 3, 27 – 641 Obrazów,
V miejsce – pani Elżbieta Kowal – Sulisławice 9,
27 – 670 Łoniów,
VI miejsce – pan Wiesław Mazur – Sarbie Drugie 143,
26-070 Łopuszno.
Do reprezentowania województwa świętokrzyskiego na etapie centralnym Ogólnokrajowego Konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne” Wojewódzka Komisja Konkursowa wytypowała gospodarstwo Państwa
Małgorzaty i Pawła Dembowskich – Czarnocin 108,
28-506 Czarnocin.
Trzeba przyznać, że wszystkie wymienione gospodarstwa pod względem bezpieczeństwa pracy mają
szczególne osiągnięcia i prezentują wysoki, wyrównany
poziom. Decyzja Komisji nie była więc łatwą. To cieszy
i świadczy o tym, że wiele osób poważnie podchodzi do
problemu bezpieczeństwa i higieny pracy.
Laureatom życzymy wielu dalszych sukcesów,
wysokich planów i dobrych efektów ekonomicznych.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Jan Bubień
Mariusz Żmijewski
Zwiedzamy państwa Unii Europejskiej
Rzeczpospolita Obojga Narodów
W poprzednim numerze „Aktualności rolnicze” – wrzesień 2007 opublikowaliśmy pierwsza część
artykułu, napisanego przez Pana Jerzego Parandowskiego - Dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno
- Wychowawczego dla Niepełnosprawnych Ruchowo
w Buska Zdroju. Zachęcamy do zapoznania się z drugą częścią artykułu i wybrania się wraz z autorem na
Litwę do Wilna i Trok.
Wilno
Dla nas, Polaków, miasto to ma szczególne znaczenie, poprzez liczne miejsca, mające rangę pamiątek
narodowych. Ostra Brama, cmentarz na Rossie z mauzoleum Marszałka Piłsudskiego, polskie lub spolszczone
nazwy ulic, placów, a szczególnie dzielnic oraz związane
z nimi nazwiska słynnych Polaków: Mickiewicza, Słowackiego, Kraszewskiego, braci Śniadeckich i Mackiewiczów, Syrokomli, Moniuszki - tak można by wymieniać bez końca. To o nie walczyli: Jasiński, Konarski, Kalinowski, Sierakowski, Piłsudski, i Żeligowski. Niegdyś
duchowe centrum Żydów ze wschodniej Europy zwane
”Jerozolimą Wschodu”. To w polskim teatrze „Reduta”
na Pohulance pierwsze kroki stawiali: Bielicka, Śmiałowski i Ordonówna.
Aby opisać każdy z 40 kościołów, głównie katolickich, o różnych kolejach losu, potrzeba monografii. Nie można pominąć jednak: pięknego barokowego
kościoła Piotra i Pawła na Antokolu, ufundowanego
przez hetmana Mikołaja Paca. Jest to naprawdę majestatyczny zabytek architektoniczny, którego ściany, sklepienia i kopułę wewnętrzną ozdabia ponad dwa tysiące
rzeźb, przedstawiających momenty wydarzeń z Nowego
Testamentu, życia świętych, historii miasta i kraju. To
wszystko stanowi jakby wielki barokowy teatr, nacechowany wytworną elegancją i wzniosłą harmonią. Kościół
św. Anny wyróżnia się licznymi wieżyczkami i wraz ze
stojącym obok kościołem Bernardynów, przed którym
znajduje się pomnik Mickiewicza, tworzy gotycki zespół
architektoniczny. Biała klasycystyczna katedra św. Stanisława, przypominająca świątynię antyczną, powstała na
kamieniach pierwszego kościoła chrześcijańskiego, który ufundował Jagiełło zaraz po chrzcie Litwy (1387 r.).
W kaplicy przechowywane są relikwie patrona
Litwy św. Kazimierza, a na obrazie przedstawiony jest
on z trzema rękami, gdyż zamalowywana przez artystę
ręka, cudownie wydobywała się spod farby na znak jego
szczodrobliwości. W podziemiach katedry znajduje się
sarkofag z prochami Barbary Radziwiłłówny, wielkiej
miłości króla Zygmunta Augusta. W czasach komuny
katedra była galerią obrazów. W barokowym kościele
Św. Ducha o urzekającym rokokowym wnętrzu więziony był ojciec Rafał Kalinowski.
W tymże kościele jesienią 1986 r. siostry zakonne ze zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia umieściły
podstępnie wywieziony ze zrabowanego kościoła w No-
28
wej Rudzie na Białorusi słynny obraz „Jezu ufam Tobie”.
Historia tego obrazu odwzorowanego przez mało znanego malarza wileńskiego Eugeniusza Kazimirowskiego według wizji siostry Marii Faustyny Kowalskiej była
bardzo bogata i wręcz fascynująca. Postawę opiekuna
duchowego sióstr, księdza prof. Michała Sopoćki, który
pozował do tego obrazu, modelowała sama siostra Faustyna, która w swoim dzienniczku podała wiele świadectw świadczących, że w sprawach wyglądu obrazu
była instruowana przez samego Pana Jezusa.
W ubiegłym roku wizerunek ten przy sprzeciwie
i kompletnym zaskoczeniu polskich wiernych przeniesiono do maleńkiego kościółka, znajdującego się kilkadziesiąt metrów od świątyni pod wezwaniem Świętego
Ducha. Tam też spotkałem się z tym obrazem, który stał
się zupełnie niepotrzebnie przedmiotem emocjonalnego konfliktu między wileńską kurią a miejscową polską
społecznością.
Kiedy 24 września 1815 r Adam Mickiewicz
bryczką przybył z Nowogródka do Wilna, aby podjąć
studia na uniwersytecie, tego samego dnia pośpieszył do
Ostrej Bramy, aby podziękować Matce Bożej za uratowanie mu życia w dzieciństwie, co uwieńczył w inwokacji
do naszej epopei narodowej. Ostra Brama, której litewska nazwa oznacza Bramę Jutrzenki, to jedyna zachowana szesnastowieczna brama miasta. Nad nią znajduje
się kaplica z cudownym obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej, w której jaśnieje 8 tysięcy srebrnych wotów,
a jedno z nich z napisem głoszącym: „Dzięki Ci Matko
za Wilno” zostawił marszałek Piłsudski. Wspaniały, niesamowity i niepowtarzalny nastrój w bezpośredniej bliskości cudownego obrazu powoduje, że codziennie do
tego miejsca przybywają pielgrzymi z całego świata ze
swoimi prośbami, a ilość dziękczynnych wotów świadczy, że ogromna ich ilość zostaje spełniona.
W samym centrum starówki znajduje się zespół zabudowań Uniwersytetu Wileńskiego, założonego przez króla Stefana Batorego i w dwudziestoleciu
międzywojennym noszącego jego imię. Uczelnia wydała wielu wybitnych uczonych polskich i litewskich,
a w połowie wieku XIX–tego, była najważniejszym
polskim uniwersytetem. W kościele uniwersyteckim
św. Jana, najstarszej murowanej budowli sakralnej
na Litwie, jest tablica pamiątkowa T. Kościuszki oraz
pomniki: Mickiewicza, Syrokomli i Moniuszki, który
w swoim okresie wileńskim był tu organistą.
Nie ma chyba Polaka, który będąc na Litwie
nie odwiedził jednej z największych i najbardziej znaczących polskich nekropolii, czyli cmentarza Na Rossie.
Cmentarz ten składa się z dwóch części: starej i nowej.
Wymienienie choćby części nazwisk pochowanych tu
sławnych Polaków wykracza poza ramy zwykłej publikacji. Przechodząc alejkami starego cmentarza, co krok
spotyka się znane nam nazwiska oraz z ogromnym zainteresowaniem wysłuchuje się fragmentów ich życiory-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
sów i opisów śladów, jakie zostawili w naszej historii.
Na Starej Rossie znajduje się również cmentarz
wojskowy, poświęcony wyzwolicielom Wilna od bolszewików, a w jego centrum - grób matki marszałka Piłsudskiego, w którym zgodnie z jej ostatnią wolą złożone
zostało również serce syna.
Troki
Zanim Giedymin przeniósł stolicę do Wilna,
siedzibą książąt litewskich był malowniczo położony
na wyspie (30 km od Wilna), otoczony czterema jeziorami gotycki zamek w Trokach. Jest to jedyny zamek
w Europie Wschodniej, stojący na wyspie, a dla Litwinów jest nie tylko chlubą, ale ma wyjątkowe znaczenie,
gdyż Wielki Książę Litewski Witold nie tylko ukończył
jego budowę, ale w nim zakończył również swój ziemski żywot. Mury zamku pamiętają swych znakomitych
gości, a naszych królów: Jagiełłę, Kazimierza Jagiellończyka czy Zygmunta Starego. Wcześniej zbudowano
w Trokach kościół parafialny, ze słynnym cudownym
obrazem Matki Boskiej Trockiej, który prawdopodobnie został namalowany w 1123 r. w Konstantynopolu.
Tylko w Trokach można spotkać ciekawą grupę etniczną
Karaimów, sprowadzonych przez Witolda z Krymu. Religia ich oparta jest na Starym Testamencie, ale posiada
też pewne elementy islamu. Każdy turysta musi spróbować przepysznych pierożków karaimskich. Wypiekane według specjalnej starej receptury – są naprawdę
znakomite. Z okolic Trok pochodziła pierwsza żona H.
Sienkiewicza, a jej bardzo dowcipny ojciec, powstaniec
styczniowy, był prototypem pana Zagłoby.
Fascynującym przeżyciem niemal dla każdego,
odwiedzającego litewską Żmudź, jest spacer wokół i po
Górze Krzyży, znajdującej się w niezamieszkałej okolicy około 170 km od Kłajpedy. To miejsce było zawsze
symbolem narodowo - religijnego protestu Litwinów, do
niedawna jedyną ich nadzieją. Od czasów caratu liczni
pielgrzymi zatykają tutaj krzyże, niewielkie figurki Jezusa i papierowe karteczki z intencjami modlitewnymi.
Ten las około 100 tysięcy krzyży stale się powiększa,
gdyż każdy odwiedzający może umieścić swój krzyż,
a okoliczne młode pary składają na wzgórzu kwiaty.
Niemal wszyscy wymieniani wyżej słynni Polacy leczyli się nad malowniczym Niemnem w słynnym
kurorcie Druskienniki, o którego walorach decydują;
niezniszczona przyroda, powietrze o wysokiej jonizacji, przesycone zapachem leśnych olejków eterycznych,
źródła wody mineralnej, jedna z najlepszych w Europie
borowina oraz lasy pełne grzybów.
W pobliskim parku można zwiedzić jedyne
w swoim rodzaju muzeum serwilizmu, gdzie zgromadzono pochodzące z całej Litwy monumenty i wytwory
socrealistyczne z okresu sowieckiego.
Charakter niniejszej publikacji pozwolił mi tylko poruszyć tematy, które wywarły na mnie największe
wrażenie i opisać miejsca, które mnie najbardziej zafascynowały. Nie starczyło miejsca na: charakterystykę
samej społeczności, zapoznanie z jej standardem życiowym, czy opis tradycyjnej kuchni, obfitej i sytej, w której dominują bliny i kołduny. Nie pisałem o ulubionym
sporcie, rozrywkach i wspaniałej przyrodzie. Nigdzie
dotąd nie spotkałem takiej ilości bocianów i pasących
się na łąkach koni. W wodach jezior i rzek roi się od okoni szczupaków i węgorzy, przyciągających licznych wędkarzy. Z pamiątek najpopularniejsze są mocne trunki
zaprawione miodem, korzeniami i ziołami oraz bursztyny, choć mnie największą radość sprawiła akwarela
i wiersze wileńskiej ulicy, zakupione na tej ulicy, z osobistym autografem od samego ich autora, Jana Kozicza,
niezwykłej wileńskiej postaci, ze swym sposobem bycia,
mową, naiwnym cwaniactwem, zabarwionym niewinnym blefem, który o sobie mówi skromnie: „Jestem małym człowiekiem z Wielkiej ulicy”.
Jerzy Paradowski
Dyrektor szkoły
SOSW Busko Zdrój
GOSPODARSTWO SZKÓŁKARSKIE
Lech Budzynowski
28-100 Włoszczowa
ul. Dworcowa 33
tel. 041/3942703, 0508 187118
oferuje do sprzedaży sadzonki winorośli w pojemnikach odmian:
Seywe Villard, Swenson Red, Edelweiss, New York Muscat, Aurora, Concorde
oraz sadzonki: Weigella i Forsycja w pojemnikach.
29
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Profesor paleontologii z Uniwersytetu
Warszawskiego po raz kolejny w Sobkowie
geologicznych.
Informacje usłyszane od kogoś, kto
przez 40 lat swojego życia
– w tym roku Profesor przebywał w Korytnicy po raz
czterdziesty – prowadził badania w rejonie Góry Łysej
mają wyjątkowy charakter.
Jak co roku, tak i tym razem czuliśmy się wyróżnieni. Profesor uczestniczył już
w wielu przedsięwzięciach
gimnazjalnych klubów 4H.
Pomagał w zorganizowaniu
wycieczki do Muzeum Ziemi
w Warszawie, na etapie projektowania ścieżki dydaktycznej udostępniał fachową
literaturę i udzielał naukowych konsultacji, a coroczne zajęcia w terenie, bądź
w szkole dla naszej młodzieży to już tradycja.Kiedy spoProf. Wacław Bałuk (3 od lewej) wraz z uczestnikami spotkania
tkanie dobiegło końca był
czas na wspólne, pamiątko7 września już po raz szósty mieliśmy przy- we zdjęcie, podziękowania i refleksję, że kolejne pokolejemność gościć w murach sobkowskiego gimnazjum nie klubowiczów mogło uczestniczyć w tak niecodzienprofesora Uniwersytetu Warszawskiego, paleontologa nych zajęciach. Bardzo wysoko cenimy sobie współpracę
Wacława Bałuka. Według wcześniejszych ustaleń plano- z prof. Wacławem Bałukiem i jesteśmy mu niezmiernie
waliśmy przeprowadzić zajęcia terenowe na zaprojekto- wdzięczni za czas, który nam poświęca, ogromną życzliwanej przez klub 4H geologiczno-przyrodniczej ścieżce wość i przekazaną wiedzę.
Lider wolontariusz
dydaktycznej na Górze Łysej i Grodziskowej w KorytniJolanta Stępień
cy. Niestety, pogoda pokrzyżowała nam plany. Padający od czterech dni deszcz nie pozostawiał wątpliwości,
że musimy zmienić scenariusz naszych zajęć. W tej sytuacji postanowiliśmy wykorzystać multimedialną prezentację ścieżki i wędrować po wytyczonym szlaku przy
użyciu komputera.
W spotkaniu uczestniczył również Włodzimierz
Łasiński, pracownik UW, który od lat odwiedza nasze
strony wspólnie z Profesorem i Justyna Grudzień reprezentująca Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, w Modliszewicach – Powiatowy Zespół Doradczy
w Jędrzejowie.
Na początku spotkania Profesor wprowadził
klubowiczów w geologiczną przeszłość Góry Łysej.
W tej części zajęć bardzo pomocne okazały się autorskie
monografie tego terenu, których komplet otrzymaliśmy
od naszego gościa w poprzednich latach oraz klubowe
zbiory – skamieniałości zwierząt Zatoki Korytnickiej
z okresu miocenu.
W dalszej części tego niecodziennego spotkania bardzo dokładnie prześledziliśmy naszą ścieżkę
dydaktyczną. Z ogromną przyjemnością słuchaliśmy Liderzy wolontariusze i zaproszeni goście wraz z wykomentarzy profesora W. Bałuka na temat przystanków kładowcą prof. Wacławem Bałukiem
30
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Nie tylko Indiana!
Krajowa Fundacja 4-H w Polsce od szeregu lat realizuje ogólnopolski program wymiany ze Stanem
Michigan (USA), w którym uczestniczą również przedstawiciele świętokrzyskich koniczynek – liderzy wolontariusze ( którzy pełnią funkcję tłumaczy i opiekunów grupy) oraz młodzież klubowa.
W tym roku 5 naszych klubowiczów reprezentowało Ziemię Świętokrzyską w Michigan, o czym informowałam wcześniej na łamach „Aktualności Rolniczych” (czerwiec 2007 r.).
Warunkiem uczestnictwa w wyjeździe była bardzo dobra znajomość języka angielskiego – tak więc chętnych na wyjazd za dwa lata do Michigan, zachęcam do wzmożonej nauki, bo jak wynika z poniżej zamieszczonych relacji uczestników tegorocznego wyjazdu, naprawdę warto poznać ten piękny stan Ameryki Północnej.
Barbara Bubień
Michigan - my 2nd world
20 czerwca 2007 roku osiemnastoosobowa
grupa młodzieży i dwoje opiekunów z całej Polski
zjawiło się na lotnisku Okęcie w Warszawie. Z jakiej
to okazji? Otóż po przejściu eliminacji zostali oni
wytypowani na miesięczny wyjazd do USA, do stanu
Michigan, gdzie po trzydniowym pobycie na MSU
(Michigan State University ) rozjechali się do rodzin
goszczących tzw. host rodzin, rozrzuconych po całym
stanie. W owym gronie uczestników wyjazdu znajdowałam się także ja – Anna Malinowska z klubu 4H
w Koniecznie gm. Włoszczowa.
skotkę tamtejszej uczelni, przesympatycznego Sparty’ego. Czas na uniwersytecie szybko płynął i równie szybko się zakończył. Koniec Exploration Days był jednak
początkiem prawdziwej przygody, miesięcznego pobytu
w host rodzinach.
Ja trafiłam do rodziny Hughes mieszkającej
w Cedar, w której skład wchodzili rodzice tj. Roger i Kathy oraz dzieciaki czyli Brittany(19lat) Benjamin (18lat),
Caleb(13lat) oraz Maranda (8lat), do której wszyscy
zwracali się jako Mandy. Od początku zostałam bardzo
ciepło przyjętą i niemal od pierwszej chwili dało się wyczuć rodzinną, niezwykłą atmosferę oraz to, że ja sama
zostałam uznana jako jej członek. Dni spędzaliśmy tak
aktywnie, że właściwie nie było czasu na nudy. Wieczory
upływały nam na rozmowach, refleksjach, opowiadaniu
o Polsce, której Hughes’owie byli bardzo ciekawi, o mojej
rodzinie, przyjaciołach.. Wspólnie też rozwiązywaliśmy
nasze problemy, rozmawialiśmy o tym co nas pasjonuje,
rozważaliśmy prawdy Pisma Świętego i modliliśmy się.
A oto moja miesięczna przygoda ze stanem Michigan
opowiedziana pokrótce
Otóż po kilkugodzinnym locie z Warszawy do
Frankfurtu, a stamtąd do Detroit spotkaliśmy wyczekującą na nas naszą amerykańską opiekunkę Linde Steman. Ta przemiła pani wraz z innymi pracownikami
i wolontariuszami uniwersyteckimi zabrali nas autami do
kampusu studenckiego, gdzie uczestniczyliśmy w 4-H Exploration Days 2007.
Był już późny wieczór więc szybciutko zajęliśmy swoje pokoiki i poszliśmy
spać. Następne dni spędziliśmy biorąc
udział w zajęciach. Ja uczestniczyłam
w zajęciach z Judo i Tea-Kwon-Do,
gdzie uczono nas podstaw tych sztuk
walki i techniki. Inne zajęcia w jakich
brałam udział to np. Que! Rico, gdzie
uczyłam się hiszpańskiego. Na MSU odbywały się również takie zajęcia jak „Pisanki Eggs” gdzie uczestnicy uczyli się
malować polskie pisanki oraz „Meet the
People of Poland” na których to polscy
klubowicze przedstawiali Amerykanom
siebie, swoje kluby 4H, Polskę i swoje regiony. Zajęcia były bardzo interesujące
i nie tylko nauczyłam się na nich wielu
nowych rzeczy, ale także zawarłam wiele
ciekawych znajomości. Na MSU uczestniczyliśmy także w koncercie zespołu
„Drumline”. Łatwo też było spotkać maPolka Fest z Mają i ciocią Wandą
31
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
W ciągu mojego tam
pobytu nie było czasu na smutek.. Ciągle śpiewaliśmy, tańczyliśmy polkę (polka dance)
i zajmowaliśmy się sobą wzajemnie. Dwójka starszego rodzeństwa pracowała wiec czasem zabierali mnie ze sobą do
pracy, albo spędzałam dzień
z młodszymi, co również było
wielką zabawą. Popołudniami jeździliśmy to Traverse
City na zakupy, albo na plaże. Ben i Britt często zabierali
mnie nad Jezioro Michigan.
Cudne to miejsce... cudne
plaże... a jezioro wygląda jak
bezkresne morze... Soboty
to zazwyczaj uczestnictwo w
uroczystościach rodzinnych
oraz takich jak np. graduation
party (wielka uroczystość zakończenia szkoły średniej na
którą zaprasza się średnio
ok. 200 osób). Razem z Britt
spotykałyśmy się także z jej Na lotnisku we Frankfurcie z grupą polską.
znajomymi, byłyśmy na kręglach, czy na sesji zdjęciowej..
na Steinem z Indiany jechała 5 godzin w pełnym skłaBen natomiast często zabierał mnie na ryby (tam po raz dzie po to by się ze mną spotkać. Dzień ten spędziłam
pierwszy w życiu udało mi się coś złowić i o dziwo był z obiema rodzinami- Steinem i Hughes na zwiedzaniu
to żółw, a nie ryba) albo na plaże. Z Caleb’em i Mandy najpiękniejszych miejsc stanu Michigan.
uwielbialiśmy wspólne pikniki i rajdy rowerowe po paNiestety czas szybko płynie i wszystko co piękne
górzystych trasach Michigan.
przemija w zastraszającym tępie. Co mi zostało? Zdjęcia,
W trakcie mojego pobytu w Cedar odbywało się filmy, gazeta amerykańska z artykułem o mnie, ameryczterodniowe święto polskie, a dokładniej święto naszej kańskie pamiątki, niezapomniane wspomnienia, ale
polki.. „Polka Festival” – bo tak się ono nazywało. Ta im- przede wszystkim jest to kontakt ze wspaniałymi ludźpreza to nieustanna, czterodniowa polka, gdzie, o dziwo, mi, których tam spotkałam i których traktując jak rodziparkiet nie pozostawał pusty ani na chwilę. Ameryka- nę przez miesiąc, pokochałam już na całe życie. Poznanom już od dawna podoba się polka o czym świadczy łam stan Michigan, miejsce najpiękniejszych chyba na
26-letnia tradycja tego czterodniowego festiwalu w sa- świecie jezior i wiem że warto było tam jechać, poczuć
mym Cedar.. A trzeba tu wspomnieć, że odbywa się on to co poczułam, widzieć te cudowne zachody słońca,
w wielu miastach stanu Michigan. W trakcie festiwalu krajobrazy, które zobaczyłam i poznać ludzi których posprzedawałam lody na stoisku korporacji 4H tamtejsze- kochałam. Ludzi, którzy razem ze mną płakali gdy nadgo stanu. Klientów było wielu. Ale dopiero ostatniego szedł dzień mojego odjazdu. Osoby, którym odjeżdżając
dnia festiwalu ktoś zapytał mnie czy jestem Amerykanką obiecałam, że jeszcze kiedyś się spotkamy.. że wrócę..
i gdy w odpowiedzi usłyszał, że pochodzę z Polski zosta- „I’ll be back some day..”. Kiedyś ktoś powiedział mi,
ło to rozgłoszone po sali, a potem jako rodowita Polka że Ameryka to moje drugie życie, teraz zgadzam się z tą
śpiewałam amerykanom wspólnie z zespołem polskie osobą. Było cudownie i tych wszystkich chwil na pewno
piosenki. W podziękowaniu zostałam wyhuśtana na nie zapomnę. I za te wszystkie przeżycia, za te cudowne
krzesełku przy akompaniamencie polskiego „Sto lat”. To chwile chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy
były niezapomniane emocje…
się do mojego wyjazdu przyczynili.. Dziękuję pani BarMój pobyt w USA trwał od 20 czerwca do 20 barze Bubień – najwspanialszej koordynatorce klubów
lipca, a więc uczestniczyłam tam w wielkim amerykań- 4H, liderce mojego klubu w Koniecznie pani Joannie
skim święcie, a mianowicie w Święcie Niepodległości - 4 Mazur, sponsorom i moim cudownym rodzicom, bez
lipca. Widziałam nie tylko ogromne, uroczyste parady, których nic tak wspaniałego nigdy by mnie nie spotkaświętujących, zadowolonych ludzi, ale także przepięk- ło...
ne i ogromne fajerwerki. Genialnym przeżyciem dla
Anna Malinowska
mnie był też dzień kiedy to przyjechała do mnie moja
Klubowiczka Czterolistnej Koniczynki
poprzednia host rodzina z wyjazdu sprzed 2 lat. Rodziz Konieczna Gmina Włoszczowa
32
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Wymiana Polska - Michigan 2007
Jako jedna z 18 uczestników mogłam wyjechać
do Stanów Zjednoczonych w ramach wymiany polsko-amerykańskiej 2007 „Polskie kluby w Michigan”, organizowanej przez Fundację Edukacyjną 4H w Polsce,
w czasie 19.VI-19.VII.2007r.
Przede wszystkim chciałabym podziękować Pani
Barbarze Bubień za wytypowanie mnie na wyjazd do Stanów,a także Staroście Powiatu Włoszczowskiego-Panu
Ryszardowi Maciejczykowi za dofinansowanie wyjazdu.
Wyjazd ten pozwolił mi poznać kulturę, obyczaje i tradycje Stanów Zjednoczonych, mimo, że odbiegał on od
wizji stworzonej przez Fundację Edukacyjną 4H. Pierwsze trzy dni pobytu w USA spędziliśmy na Uniwersytecie w Lansing. Uczęszczaliśmy tam na zajęcia, wcześniej
przez nas wybrane oraz przygotowaliśmy prezentację pt.
„Dzień Polski”. Ja wzięłam udział w warsztatach Judo &
Tae Kwan Do.
Następnie udaliśmy się do rodzin. Moja podróż
była dość długa, trwała 9 godzin, gdyż rodzina mieszkała
w zupełnie innej części Michigan, tzw. UPPER PENINSULA. Miesiąc ten spędziłam w miejscowości Iron Mountain. Jest to okolica pełna jezior, lasów, zieleni. Nazwa
miejscowości pochodzi od kopalni żelaza, która kiedyś
się tam znajdowała.
Rodzina liczyła 5 osób, 2 psy i 5 papug. Córki
w wieku 13, 15 i 19 lat były bardzo otwarte, chętnie pokazały mi okolice, zapoznały mnie ze swoimi przyjaciółmi i co najważniejsze pomogły poprawić mój język
angielski. Były także wyrozumiałe, gdy zdarzało mi się
popełniać błędy językowe, gdyż ich rodzina gościła już
wiele młodzieży z obcych krajów, m.in. z Japonii, Rosji,
a także z Polski. Ludzie, których tam poznałam zwykle
zadawali wiele pytań, chcieli dowiedzieć się jak najwięcej o Polsce. Pytano mnie głównie o klimat, pogodę
w Polsce, tradycyjne potrawy, no i oczywiście, czy Stany
Zjednoczone bardzo różnią się od kraju, z którego pochodzę.
Rodzice pracowali – mama jako przedszkolanka
i fotograf, a tata jako fryzjer i dźwiękowiec w zespole
City Limits, grającym muzykę country, więc ze względu
na brak czasu byliśmy na jednej wycieczce, nad Jeziorem
Michigan. Miałam także okazję uczestniczyć w dwóch
piknikach, gdzie występował w/w zespół.
Niestety warunki mieszkalne nie należały do
najlepszych, gdyż w domu trwał remont.
Wyjazd ten, jak każdy inny obok zalet miał także wady. Miałam utrudniony kontakt z bliskimi w Polsce oraz z opiekunami w USA. Nie mogłam korzystać
z komputera przez ponad dwa tygodnie, więc nie mogłam sprawdzać na bieżąco poczty mailowej, a dodam,
że była to główna droga kontaktowania się z rodziną
i opiekunami. Amerykańska rodzina nie przekazywała
mi także informacji o telefonach z Polski.
Jednak cieszę się, że wzięłam udział w tej wymianie. Mogłam sprawdzić swoje dotychczasowe umiejętności językowe oraz wzbogacić je w zupełnie nowe.
Poznałam styl życia ludzi w USA, odwiedziłam nowe
miejsca oraz zdobyłam wiedzę i doświadczenie, którymi
mogę teraz dzielić się z innymi członkami klubów 4H.
Mam nadzieję, że za rok będę gościła kogoś
z za oceanu i tym razem ja zapoznam tą osobę z kulturą
i tradycjami Polski, a muszę przyznać, że Amerykanie
byli zainteresowani obyczajami mojego ojczystego kraju. Myślę, że wspomnieniami z wymiany polsko-amerykańskiej 2007 „Polskie kluby w Michigan” będę mogła
podzielić się z innymi klubowiczami.
Dagmara Hudobska
Klub 4H „Koniczynka”
- Wola Wiśniowa gm. Włoszczowa
Niezapomniane wrażenia z pobytu w stanie Indiana
A jednak wróćmy do Indiany!
Relacje liderki wolontariuszki Katarzyny Grudzieckiej
z Nowin- tegorocznej uczestniczki programu wymiany - na
pewno zachęcają do wyjazdu,
na ponowne spotkanie z amerykańską grupą liderów i młodzieżą z Indiany. Warto więc podjąć
wszelkie działania – uczyć się
przede wszystkim języka angielskiego - aby się w grupie „
kolejnych wybrańców” na spotkanie z Ameryką znaleźć.
33
W dniach 30.05.2007-15.06.2007 miał miejsce już drugi w historii naszych klubów wyjazd studyjny do stanu Indiana. Wraz z trójką klubowiczów
Publicznego Gimnazjum w Nowinach miałam okazję w nim uczestniczyć.
Na lotnisku O’Hare w Chicago powitał naszą grupę Lee Stanish z Purdue University, osoba niezwykle zaangażowana w realizację programu naszego
pobytu w Stanach Zjednoczonych. Kolejny dzień (31.05) spędziliśmy właśnie
na Uniwersytecie Purdue w West Lafayette, gdzie zapoznano nas z pracą różnych wydziałów, szkołą weterynarii, jak również z historią powstania uczelni. Co więcej, zwiedziliśmy farmy i gospodarstwa agronomiczne prowadzone przez naukowców. Tam wyjaśniono nam przyczyny fenomenu rolnictwa
w stanie Indiana. Również strona polska miała tego dnia możliwość zaprezentowania własnych osiągnięć. Wystawiliśmy prace klubowe, zaprezentowaliśmy
ścieżki dydaktyczne wytyczone w ubiegłym roku. Pan wicemarszałek Marek
Gos przedstawił informacje o województwie świętokrzyskim, wykorzystując
pokaz multimedialny.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
W drugim dniu zwiedziliśmy stolicę stanu In- praca z klubami 4-H’ a Michał Stępień zademonstrował
diana - Indianapolis. Na miejscu czekały na nas dwie swoje zbiory geologiczne. Specjalnie dla amerykańskich
siostry: Mary i Nancy Schuman, znane ze swej przyjaźni pociech wójt Krasocina pan Józef Stępień dał pokaz
dla polskich klubów 4-H. Zorganizowano dla nas bar- tkactwa przy wykorzystaniu kołowrotka, który pani
dzo bogaty program: zwiedzanie siedziby władz stanu, Zofia Dybała uatrakcyjniła opowiadaniem bajki o śpiąPomnika Żołnierzy i Marynarzy, poświęconego głów- cej królewnie. Dzieciaki były zachwycone!
nie pamięci poległych w bratobójczej wojnie secesyjPromocja Regionu Świętokrzyskiego towanej, podziwianie panoramy Indianapolis ze szczytu tego rzyszyła również piknikowi w Merry Lea z udziałem
monumentu, spacer po ogrodzie botanicznym Białej wszystkich rodzin goszczących. Oprócz warsztatów
Rzeki, w którym mnie najbardziej urzekł „Dom Moty- rękodzielnictwa i projektów multimedialnych, polska
li” z wieloma gatunkami swobodnie latających owadów strona zaprezentowała także talent muzyczny. Pan Stasprowadzanych z Południowej Ameryki i Afryki oraz nisław Osowski dał wspaniały popis śpiewu i gry na
przejażdżka po torze wyścigowym – Speedway Track, na akordeonie. Tradycyjne polskie przyśpiewki brzmiały
którym odbył się 17.06. wyścig Grand Prix USA, nieste- egzotycznie dla naszych amerykańskich przyjaciół. Betty bez udziału Roberta Kubicy.
ty Oakes przygotowała niespodziankę dla wszystkich
Po dniu pełnym wrażeń czekał na nas bardzo uczestników: odszukała angielską wersję popularnej w
ważny punkt naszego wyjazdu – spotkanie amerykań- Polsce „Barki” i przygotowała ją specjalnie na piknik.
skich rodzin, które zdecydowały się na przyjęcie polskich Tego wieczoru obie wersje: i angielska i polska zostały
klubowiczów do swoich domów na okres dwóch tygodni. zaśpiewane przez wszystkich klubowiczów.
Czekali na nas w Parku 4-H w Bluffton: uśmiechnięci,
Na zakończenie zostaliśmy mile zaskoczeni prez tablicami, na których wypisali imiona polskich uczest- zentami przygotowanymi dla nas przez stronę ameryników; niektórzy z kwiatami oraz z aparatami fotogra- kańską.
ficznymi przygotowanymi na upamiętnienie tego pierwWspaniałą atrakcją był również dwudniowy
szego spotkania. W tłumie osób bez trudu rozpoznałam pobyt w Chicago. Polska grupa mogła podziwiać panoludzi, którzy w zeszłym roku odwiedzili Polskę: Rogera ramę miasta z Sears Tower Skydeck, który jest trzecim
Sherera, jednego z organizatorów naszego programu, pod względem wysokości budynkiem świata, przejechać
Betty i DeWayne Oakes, którzy tym razem zaprosili do się wodną taksówką po rzece Illinois, pospacerować po
siebie aż trzech Polaków czy Pat Wall, która zaoferowała tętniącym życiem Naval Pier, spotkać się z amerykańską
swą gościnę dwóm Polkom (miałam szczęście być jedną polonią, zjeść kolację w najsłynniejszej pizzerii Chicago.
z nich).
Dwutygodniowy pobyt dobiegł końca. RozstaKażda z amerykańskich rodzin ułożyła własny
program dla swoich gości tak, aby pasował on do wieku nie z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi, którzy okai zainteresowań uczestników wymiany. Z wielu intere- zali nam tyle gościnności i serdeczności było niezwykle
sujących miejsc, które odwiedziliśmy należy wymienić: trudne. Wiele się nauczyliśmy obserwując realizację proszkoły wyższe, lokalne urzędy, więzienie, komendę po- jektów amerykańskiego Ruchu 4-H. Poznaliśmy amerylicji, Izbę Handlową, galerię sztuki, siedzibę lokalnych kański styl życia i kulturę. Zrozumieliśmy, że nie można
władz, fabrykę domów, Kościół Apostolski i Katolicki, postrzegać świata stereotypami, że dzięki otwartości na
Klub Optymistów, zoo w Fort Wayne. Wszędzie spoty- różnorodność kultur i ludzkich doświadczeń jesteśmy
kaliśmy życzliwych ludzi, chętnych do wyjaśnienia nam w stanie żyć pełniej i lepiej.
zasad funkcjonowania stanu Indiana. Można śmiało powiedzieć, że na każdym kroku napotykaliśmy otwarte
Lider wolontariusz klubu 4-H w Nowinach
drzwi i sztab ludzi gotowych do pomocy. W stanie InKatarzyna Grudziecka
diana zetknęliśmy się również z zupełnie nieznaną nam społecznością Amiszów i Indian Ameryki
Północnej.
Wspólnie z całą polską grupą braliśmy
udział w mini obozie klubów 4-H w Bluffton. Była
to dla nas znakomita okazja na promocję województwa świętokrzyskiego i ruchu 4-H. Razem
z Izą Andruszkiewicz – liderką wolontariuszką
z Buska Zdroju, prowadziłyśmy warsztaty rękodzielnictwa i tradycji polskiej dla amerykańskich
dzieci. W sumie nauczyłyśmy malowania na szkle
i robienia kwiatów z bibuły około 50 siedmiolatków! Przygotowałyśmy również wystawę prac
manualnych przywiezionych ze świętokrzyskich
klubów z Buska-Zdroju, Nowin, Nowego Korczyna, Łopuszna. W tym samym czasie Michał Szew- Polska grupa i Lee Stanish- koordynator programu wymiany
czyk zaprezentował projekt zatytułowany „Moja na Purdue University
34
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Valeria Poholski ponownie z nami!
Jedną z pasji Pani Valerii musi być na pewno nauka języka angielskiego, którą tym razem objęła dzieci
i młodzież z Lipy gm. Ruda Maleniecka.
Dzięki wspaniałej współpracy z Fundacją Heifer
Project International – po raz drugi Pani Valeria przyleciała do nas 22 września i rozpoczęła, nietypowe lekcje
języka angielskiego w nowooddanej świetlicy wiejskiej
w Lipie. Pani Valeria jest niezmordowanym liderem
wolontariuszem, pracującym z dziećmi i młodzieżą klubową w stanie Michigan, działającym charytatywnie
w wielu instytucjach. Również naukę języka angielskiego w Lipie prowadzi nieodpłatnie.
Z Hesperii (stan Michigan) przyleciała na własny koszt bo jak twierdzi ma w sobie potrzebę ciągłego
działania oraz przekazywania swojej wiedzy młodym
ludziom, szczególnie dzieciom i młodzieży z obszarów
wiejskich. Ma polskie korzenie. Doskonale posługuje się
nadal językiem polskim i jest to kolejny powód dla którego odwiedza nasz kraj – nie chciałaby zapomnieć mowy
swoich „ojców”. A że wybiera nasze województwo to nic
dziwnego, bo „świętokrzyskie jakie cudne” poza walorami krajobrazowo – turystycznymi ma przede wszystkim
wspaniałych liderów wolontariuszy i młodzież klubową
którzy dbają o to aby „Najlepsze było jeszcze lepsze”.
Przekonana jestem, że dzieci i młodzież z Bodzentyna doskonale pamiętają lekcje z Panią Valerią
Poholski, a Pan Hubert Jędrzejczyk wraz z Rodziną jej
pobyt w ich niezwykle gościnnym domu we Wzdole
Rządowym.
Wiem, że również w Lipie, nasz przemiły gość
będzie się czuł doskonale, tak jak we własnym domu,
o co na pewno zadba liderka wolontariuszka Halina Szymańska wraz z dziećmi i młodzieżą klubową zrzeszona
pod emblematem czterolistnej koniczyny.
Barbara Bubień
OGŁOSZENIE
Sprzedam
ekologiczne
(certyfikat)
drzewka orzecha włoskiego, cena 4zł za sztukę,
oraz drzewka brzoskwini, odm. Rakoniewicka
(mrozoodporna) w cenie 3 zł za sztukę.
Kontakt:
35
Gospodarstwo Ekologiczne
Piotr Ostatek
27-400 Ostrowiec Św.
Rosochy 26/44
Tel. 0698695291
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Sorgo, malwa pastewna,
żyto kępkowe
i inne rośliny zielonkowe
Szczegóły na stronie:
www.zytostuletnie.pl
inż. Jan Pilarczyk
tel. 044/ 7560039,
kom. 0505967494
Rozmaitości Techniki Rolniczej
AMORTYZATORY HYDROGAZOWE
Dla trwałości elementów roboczych pługów,
a grządzieli w szczególności, ma znaczenie sposób zabezpieczenia korpusów przed dużymi, niszczącymi siłami, występującymi przy natrafieniu na kamień lub inną
przeszkodę. Stosowane są różne typy zabezpieczeń. Firma Lemken, w pługu Vari – Tansanit 8 (6 –korpusowym,
obracanym) zastosowała system Hydromatic, z wbudowanym wewnątrz grządzieli amortyzatorze hydrogazowym. Dzięki takim amortyzatorom, przy uderzeniu
w kamień korpus unosi się. Amortyzacja jest możliwa
o kilkanaście stopni w poziomie. Intensywność amortyzowania reguluje się poprzez zmianę ciśnienia w układzie hydraulicznym pługa.
POLSKIE OPRYSKIWACZE SAMOJEZDNE
Nie tylko zagraniczne, firmy oferują samojezdne (samobieżne) opryskiwacze, przeznaczone na wielkie
powierzchnie. W Polsce 3 firmy oferują takie maszyny:
- KFMR Krukowiak – proponuje opryskiwacz Herkules. Wyposażony jest w silnik 138 KM Iveco. Koła
jezdne napędzane są silnikami hydraulicznymi Poclain. Zawieszenie hydropneumatyczne. Koła 9,5 x
42 (cale!) dają prześwit 0,95 m. Istnieje możliwość
zmiany rozstawu kół: 1,80, 2,00 o 2,25 m. Prędkość
robocza 0 – 20 km/h, a transportowa 0 – 40 km/h.
Zbiornik główny 3000 l, na czystą wodę 300 l. Sterowanie procesem oprysku komputerowe.
- „Bury” Maszyny Rolnicze - oferuje serię opryskiwaczy Kondor 2000, 2500, 3000, 3500 oraz 4000 l.
Kondor C jest przeznaczony do oprysku roślin wysokich (1600 i 2200 l). Mniejsze posiadają mechaniczny
układ przeniesienia napędu, a większe hydrauliczny.
Maszyny posiadają silnik Perkins 130, 1,80 lub 230
KM. Rozstaw kół zmienny. Przy napędzie mechanicznym ustawienie tarcz 180 – 2,25 m, a przy hydraulicznym 1,80 – 3,00 m. Prześwit 0,60 – 1,30 m,
w zależności od rodzaju kół.
- Moskit z Kalisza - wykonuje opryskiwacze S 700
o pojemności zbiornika głównego 4000 l. Dwa zbiorniki pomocnicze (na czystą wodę) mają 165 l pojemności. Silnik 92 KM. Rozstaw kół regulowany 1,90
– 2,50 m. Belka polowa 24 m.
GLEBOGRYZARKA „TRUSKAWKA”
Firma Akpil z Pilzna produkuje specjalną glebogryzarkę do niszczenia chwastów w międzyrzędziach
truskawek o symbolu 38OS. „Truskawka” posiada sekcje
roboczą z możliwością regulacji szerokości roboczej od
28-38 cm. Inny model 530 SM ma sekcję o szerokości 43
– 53 cm. Jeszcze inna – 650 L posiada możliwość regulacji szerokości od 55 – 65 cm. Maszyna może mieć od
2 – 6 sekcji, w zależności od ich szerokości. Sekcje montowane są do ramy przegubowo – każda indywidualnie
„kopiuje” teren. Szerokość transportowa nie przekracza
3,0 m.
Napęd przenoszony jest bardzo prosto: wał przegubowo – teleskopowy, przekładnia kątowa, wał wspólny – przekładnie łańcuchowe sekcji. Zapotrzebowanie
mocy 30 – 70 KM.
CIĄGNIK LS
To produkty koreańskiego koncernu LG (znanego w Polsce m.in. z oferowanego sprzętu RTV i AGD),
które obok innej marki ciągników Kioto, próbują zdobyć
nasz rynek. Ciągniki LS to traktory małej mocy do prac
w sadownictwie, ogrodnictwie, w pracach komunalnych
i w małych gospodarstwach rolnych. W dużych mogą
być używane jako sprzęt pomocniczy.
Koreańska propozycja to 5 modeli ciągników
RIO o mocy 28,5 – 47 KM z napędem mechanicznym
lub hydraulicznym. Inne serie to 3 modele zwane NEO
o mocy 41 – 57 KM. Silniki chłodzone cieczą pochodzą
z koncernu samochodowego Mitsubishi, co nie potrzebuje reklamy. Ciągniki posiadają 2 letnią gwarancję.
Oferuje je firma GASPEROWICZ z Lidzbarka Warmińskiego.
Jan Bubień
AUTOMATYCZNE CZOCHRADŁO
Przeznaczone dla bydła oferuje firmę DeLaval
z Wrocławia. Jest to duża szczotka – wymiary 0,9 x 0,9
x 0,85 m, napędzana silnikiem elektrycznym 0,12 kW
(obroty 22 na minutę). Szczotka włącza się i wyłącza
automatycznie. Można ją instalować wewnątrz lub na
zewnątrz budynku. Tego typu czochradła zapobiegają
przed ocieraniem się krów o elementy budynku i zmniejszają ewentualne uszkodzenia skóry. Dobrze wpływają
na samopoczucie bydła.
36
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Jesienny przegląd
ciągnika rolniczego
Po Sienie i Albei
Na rynek wchodzi Fiat Linea – nowa limuzyna
(sedan) rodem nie z Włoch ale z Turcji. Do produkcji
wykorzystano podzespoły Fiata Grande Punto, zwiększając rozstaw osi do 260 cm. W efekcie powstał spory
samochód: długość – 4,56 m, szerokość 1,73 m oraz wysokość 1,49 m. Oprócz wymiarów ma przyciągać duży
bagażnik – 500 l. Pojemność jest owszem duża – ale
otwór załadunkowy po otworzeniu klapy mały, a jego
krawędź wysoka. Dobrze, że bagażnik otwiera się przyciskiem z panelu sterowania oraz za pomocą kluczyka. Auto posiada rozkładaną kanapę tylnego siedzenia
i dzielone oparcie, co zwiększa funkcjonalność samochodu.
W podstawowej wersji auto posiada silnik benzynowy o pojemności 1368 cm3, mocy 77 KM przy
6000 obr./min. i momencie obrotowym 115 Nm przy
3000 obr./min. Osiąga prędkość maksymalną 165 km/h
i przyśpieszenie 0 – 100 km/h – 14,6 s. Zużycie paliwa:
5,1 l/100 km na trasie i 8,2 l/100 kg w mieście. W ofercie
jest także silnik wysokoprężny o pojemności 1248 cm3
i mocy 90 KM przy 4000 obr./min., posiadający moment
obrotowy 200 Nm przy 1750 obr./min. Jest to oczywiście
droższa propozycja. Będzie (w przyszłości) silnik 1,4 l
benzynowy, o mocy 120 KM, który ma rozpędzić auto
o 100 km w 9,0 s. Ta wersja będzie najdroższa.
W wersji podstawowej Linea kosztuje od 39 900
zł. Jest to ciekawa propozycja dla pewnej grupy osób,
mających określone wymagania:
- chcą kupić nowy samochód w rozsądnej cenie,
- zależy im na aucie o sporych rozmiarach, zbliżonych
do tzw. kompaktowych,
- nie zależy im na dynamicznej, ale w miarę spokojnej
jeździe,
- będą użytkować auto po nie najlepszych drogach.
Właśnie w tym celu zawieszanie Licei zestrojono
dosyć miękko, dzięki temu samochodów pewnie pokonuje nierówności drogi. A tych u nas nie brak. Nie tylko
na wsi!
Jan Bubień
Jesień charakteryzuje się pogorszeniem warunków jazdy i pracy ciągników. Drogi stają się śliskie, te
gruntowe błotniste. Deszcze i mgły to codzienność. Pojawiają się pierwsze przymrozki.
Obecnie nie ma obowiązku wykonywania przeglądów sezonowych ciągników, chyba że ktoś w układzie
smarowania używał letniego oleju, to powinien go wymienić na zimowy lub wielosezonowy. Z punktu widzenia bezpieczeństwa pracy trzeba jednak sprawdzić kilka
punktów, mających istotny wpływ na bezwypadkową
jazdę:
Hamulec
Oprócz odpowiedniej siły hamowania ważne
jest, aby oba koła hamowały z jednakową siłą. Inaczej
może dojść do utraty stabilności podczas hamowania.
To samo dotyczy hamulców przyczep!
Stan ogumienia
Nadmiernie zużyte opony będą powodowały
poślizg kół napędowych, szczególnie przy pracy w polu
i podczas jazdy po drogach gruntowych. Ciśnienie
w kołach kół poszczególnych osi musi być równomierne
i powinno wynosić:
- w kołach przednich (beznapędowych) ok. 0,2 –
0,25 MPa (2,0 – 2,5 atmosfery, kG/cm2),
- w kołach tylnych:
- przy pracach polowych: 0,08 – 0,11 MPa,
- przy transporcie: 0,12 – 0,15 MPa.
Wyższe wartości dotyczą cięższych ciągników.
Sprawność układu kierowniczego
Jednym ze wskaźników mówiących o stanie
technicznym układu jest ruch jałowy koła kierownicy.
Powinien wynosić 35 – 40 mm (przy wspomagającym
układzie hydraulicznym, np. Ursus, bez pracującego silnika, luz jest duży i wynosi do 30o). Stwierdzając zbyt
duży luz trzeba ustalić jego przyczyny i zlikwidować je.
Oświetlenie zewnętrzne
Szczególnie w starych ciągnikach odblaski (odbłyśniki) reflektorów są zużyte i pożółkłe lub wręcz
skorodowane. Lampy takie świecą niewystarczająco.
Podobnie jest z żarówkami. Na skutek zużycia włókiem
stare żarówki świecą gorzej niż nowe. Światła powinny
być dobrze ustawione, aby nie oślepiały innych. Nie wolno zapomnieć o światłach tylnych, kierunkowskazach
oraz o sygnale dźwiękowym.
Obsługę ciągnika przeprowadzamy po jego
umyciu. Na koniec jedna uwaga. Wyjeżdżając z pola na
drogę należy oczyścić koła. Inaczej naniesiemy błoto na
jezdnię. Stworzymy bardzo niebezpieczną sytuację dla
innych użytkowników drogi.
Jan Bubień
37
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Dział Gospodarstwa Wiejskiego i Agroturystyki na swoich stronach „Aktualności Rolniczych” rozpoczął
cykl artykułów, poświęconych kuchni regionalnej. Przez kolejne miesiące smakosze produktów i potraw tradycyjnych będą mieli okazję doświadczać specjałów pochodzących ze wszystkich powiatów naszego regionu.
Proponujemy Państwu swego rodzaju wędrówkę szlakiem świętokrzyskich smaków. Przedstawiamy
przepisy na charakterystyczne potrawy i produkty regionalne nagrodzone w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo”, który ŚODR Modliszewice organizuje od 2003 roku w celu ich identyfikacji i promocji.
Życzę niepowtarzalnych doznań smakowych podczas tej wędrówki i zachęcam do rozpowszechniania ich
walorów w gospodarstwach agroturystycznych i kuchni regionalnej świętokrzyskiej gastronomii.
Teresa Wąsik
Poznajemy Świętokrzyskie Smaki
- Koneckie Smaki
Jeszcze do niedawna
należały do potraw,
o których chętnie
zapominaliśmy. Kojarzyły się bowiem
z wiejską biedą i zacofaniem, podczas
gdy „już czas nam
było do miasta (najpierw), a potem do
Europy”. Jak na ironię wraz z zaczerpnięciem pierwszego
chałstu „europejskiego” powietrza, dotarła do nas prawda, że z wyłączeniem
wielkich światowych centrów, tak naprawdę wszystko
opiera się na „małych ojczyznach”. „Regionalizmy” błyskawicznie stały się więc modą. Festynową modą. I na
tym na razie tyle. Ponieważ pieniędzy z odmienności
czy różnorodności regionalnej mamy niewiele i wciąż za
mało (czy starań, czy pieniędzy za mało, czy też prawo
nie takie?); kuchnia regionalna bardzo opornie wkracza
do restauracyjnego menu, co najwyżej do jadłospisów
gospodarstw agroturystycznych. Lecz i tam gołąbki,
pierogi czy bigos można prędzej nazwać polskimi - domowymi aniżeli regionalnymi. A może problem tkwi
w nas samych, że wolimy wypróbowane polskie gołąbki
zamiast „prazoków” czy kiszki kartoflanej. Nim jednak
nauczymy się poznawania skrawków własnych ziem bez
pomijania ich regionalnej i tradycyjnej kuchni, pozostaje nam upowszechnieniowa zabawa i satysfakcja, że do
czegoś możemy powrócić, coś odkryć „po raz drugi”
i co może najistotniejsze – uświadomić sobie kulturę
naszych przodków, a w tym i specyfikę ich kuchni.
Tym razem będzie o kuchni Ziemi Koneckiej,
być może uboższej od innych, ale smacznej.
Dziś kugiel jest popisową potrawą na spotkaniach
z władzami, na festynach i na weselach. Ma też swoją ciekawą historię. Otóż w Czermnie, a zwyczaj ten pochodzi
z sąsiedniego Przedborza, kugiel był niemal obowiązującą potrawą na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Przygotowywany był w domach w wigilię świąt i zanoszony do
miejscowej piekarni. A tam wszystkie kugle pieczone były
przez całą noc w jednym piecu. Ranem zaś po roratach
czy rezurekcji każdy szedł po swój i jeszcze ciepły zanosił
do domu na pierwsze świąteczne śniadanie. I ten zwyczaj
przetrwał.
Przepis Bożeny Wrzeszcz z Kol. Czermno
Zetrzeć na tarce ręcznej około 5 kg ziemniaków
najlepiej różnych odmian i dodać do nich 2 - 3 utarte
cebule oraz sól i pieprz do smaku. Tarcicę ziemniaczaną
umieścić w wysmarowanym smalcem żeliwnym garnku,
nazywanym w tych okolicach „żeleźniakiem” lub „gąsiorkiem”. Po czym wrzucić należy do niego, po wcześniejszym krótkim podsmażaniu na gorącym tłuszczu,
duże kawałki żeberek wieprzowych i golonki oddzielonej od kości. Potem już tylko zawartość piec trzeba przez
blisko 6 godzin w chlebowym piecu. Właściwy kugiel
jest szklisty i lepki, wybiera się go z „żeleźniaka” drewnianą warzechą i nakłada na talerze kopczyki pokaźnej
wielkości.
Kugiel pieczony przez 1,5 do 2 godz. w prodiżu
czy w duchówce w brytfance, uzyskuje inną konsystencję, nie ma szklistości i lepkości, co nie znaczy, że nie jest
smaczny.
KUGIEL
Niegdyś był potrawą koszerną Żydów zamieszkujących Przedbórz i jego okolice (Czermno, Fałków), Radoszyce oraz Końskie. A mięsem, które dodawali do utartych
ziemniaków była gęsina i baranina. Dopiero Polak zastąpił je wieprzowiną.
38
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
KISZKA KARTOFLANA
Przepis Zuzanny Smoląg z Czermna
Flak z jelita grubego świni oczyścić i dobrze sparzyć, a potem długo moczyć w często zmienianej wodzie.
Tak przygotowany flak naszprycować farszem ziemniaczanym, który przyrządza się ze startych na tarce ręcznej ziemniaków połączonych z wytopionymi ze słoniny
skwarkami i usmażonymi kawałkami wieprzowiny wraz
z pokrojoną cebulą.
Kiszkę wrzuca się następnie do garnka z wrzątkiem i na niewielkim ogniu, tak by woda się nie gotowała, trzyma około 1,5 godziny.
wyrabiać do jednolitej konsystencji, po czym odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 4 – 5 godz.
3. Rozpalenie w piecu
W tym czasie należy rozgrzać piec chlebowy. Po wypaleniu się w nim głowni, wygarnia się zwęglone
resztki drewna sosnowego z trzonu. Trzon posypuje
się mąką dla sprawdzenia czy temperatura jest odpowiednia. Jeśli mąka nie spala się – piec jest dobry.
4. Pieczenie
Wcześniej ręcznie uformowane bochny wsuwa się na
drewnianej łopacie i zamyka piec. Po 20 min chleb
„przesadza się” (zamienia miejscami), a po godzinie
wyjmuje i schładza wodą (ręką rozprowadza wodę po
powierzchni bochenka). Potem przykrywa płótnem i
odstawia do następnego dnia.
KWAS CHLEBOWY
Według przepisu Barbary Gusstavson z Kamieńca. III
nagroda w 2003 r. w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo” (kategoria „Napoje”).
Wykonanie:
Swojski chleb żytni pokroić na kawałki i wysuszyć (można w piekarniku). Następnie włożyć go do
kamiennego garnka, zalać wrzącą wodą, przykryć ściereczką i odstawić. Po jednej dobie płyn przecedzić przez
gęstą gazę i dodać miód roztarty z drożdżami (może być
cukier z drożdżami) oraz dorzucić listki świeżej mięty
i rodzynki. Taki płyn przykryty gazą odstawić do fermentacji na kolejną dobę. Podczas burzliwie przebiegającego procesu, z „chodzącego” roztworu należy zbierać
pianę. Kwas chlebowy przelać do butelek, zakorkować
CHLEB TRADYCYJNY
NA ZAKWASIE FERMENTOWYM
Według przepisu Marianny i Wiktora Ciszków z Gruszki. W 2005 roku III miejsce w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo” (kategoria „Produkty i przetwory
roślinne”)
Składniki:
mąka żytnia typ 720 (czarna) – 6 kg na 5 wielkich
bochenków, zakwas fermentowany, siemie lniane, drożdże, sól
Wykonanie:
1. Przygotowanie zakwasu
Pozostawiony z poprzedniego wypieku kawałek ciasta, który leżakował przez 5 dni przykryty płótnem,
trzeba pokruszyć i zalać letnią, nieprzegotowaną
wodą. Do zaczynu dodać trochę mąki i barszczu
(z żytniej maki) i moczyć przez 24 godz.
2. Przygotowanie ciasta
Następnego dnia zaczyn wlać do uprzednio przesianej na dzieżę mąki, dosypać siemienia lnianego oraz
drożdży oraz dodać szczyptę soli do smaku. Ciasto
39
ZUPA RYBNA Z MALEŃCA
Wg przepisu Barbary Kolasińskiej – Danielak z
Rudziska. II miejsce w 2002 r. w konkursie kulinarnym
„Smaczna rybka” zorganizowanego podczas festynu
„Święto ryby”.
Dobrze otłuszczonego 2 - 2,5 kilogramowego
dwuletniego karpia ze stawów Rudy Malenieckiej dobrze sprawić; wypatroszyć i od strony grzbietowej odkroić płaty tuszy, z głowy usunąć oczy i skrzela, żeby
zupa nie była gorzka. Na wolnym ogniu ugotować wywar z wykorzystaniem rybiej głowy, kręgosłupa i ogona, z podstawowymi warzywami, ale przy dużej ilości
marchwi i cebuli. Przyprawami koniecznymi są tu: ziele
angielskie, pieprz, ostra papryka i sól do smaku. Po ok.
45 minutach wywar należy odcedzić i wrzucić do niego
kawałki pokrojonych w kostkę płatów karpia. Ponownie
warzyć przez ok. 10 minut. Na koniec, na gotujący się
rosół „kłaść” łyżką lane ciasto. Lane kluseczki w kuchni
polskiej są znane. Zupę spożywa się bardzo gorącą.
SEREK KOZI
Wyrób Lucyny Strychalskiej z Machor. W 2004 roku
III miejsce w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo”
(kategoria „Produkty i przetwory zwierzęce”)
Składniki: naturalne mleko kozie
Wykonanie:
Mleko po udoju wlać do emaliowanego żeliwnego garnka i odstawić na 40 do 50 godz., aby się zsiadło.
Po tym czasie można je już dwukrotnie podgrzewać doprowadzając każdorazowo do temperatury ok. 50 st. C
i przy tym zawartość przez cały czas mieszać. Po „zwarzeniu się” mleka w twarożek studzimy go w garnku
przez około 2 godziny i odcedzamy łyżką durszlakową.
Twarożek nadaje się do bezpośredniego jedzenia lub też
można go spakować i przechować w lodówce.
Elżbieta Musiał
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Obowiązek meldunkowy w gospodarstwach agroturystycznych
Obowiązki gości i gospodarzy związane z zameldowaniem na pobyt czasowy reguluje ustawa z dnia
10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach
osobistych (Dz.U. 1984 r. Nr 32 poz. 174) oraz wydane
na jej podstawie Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 24.12.2002 r. w sprawie zgłaszania i przyjmowania danych niezbędnych do
zameldowania i wymeldowania oraz prowadzenia ewidencji ludności (Dz. U. Nr 236, poz. 1999 z późn. zmianami).
Zgodnie z przepisami wyżej wymienionej ustawy obywatele polscy przybywający do domu wczasowego lub wypoczynkowego, pensjonatu, hotelu, motelu,
domu wycieczkowego, pokoju gościnnego, schroniska,
campingu lub na strzeżone pole biwakowe albo do innego podobnego zakładu, powinni zameldować się
u gospodarza obiektu lub wskazanej przez niego osoby
przed upływem 24 godzin od chwili przybycia, podając
przewidywany okres pobytu nie przekraczający dwóch
miesięcy.
Wycieczki meldują się za pośrednictwem ich
kierownika, dysponującego odpowiednią listą i upoważnieniem do prowadzenia wycieczki, a uczestnicy obozów i kolonii są zwolnieni z obowiązku meldunkowego.
Jednak w odniesieniu do cudzoziemców przebywających
poza wymienionymi wyżej zakładami, bez względu na
to czy są obywatelami UE czy pochodzą z krajów trzecich, pozostaje obowiązek zameldowania przed upływem 48 godzin od przybycia (jeżeli termin ten upływa
w dniu wolnym od pracy, to z upływem pierwszego dnia
powszedniego po upływie terminu). Podstawą stwierdzenia tożsamości cudzoziemca pochodzącego z krajów
UE może być jego dowód osobisty. W odniesieniu do
innych cudzoziemców, może to być paszport, dokument
podróży lub karta stałego pobytu.
W praktyce kwatery agroturystyczne powinny
być traktowane tak jak zakłady hotelarskie i posiadać
książki meldunkowe, do których wpisuje się gości przed
upływem 24 godzin od ich przybycia. Gospodarz wpisuje do „książki meldunkowej” następujące dane, zgodnie
z Art. 44b ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji
ludności i dowodach osobistych (Dz. U. 1984 r. Nr 32
poz. 174): nazwisko i imię (imiona), imiona rodziców,
datę i miejsce urodzenia, adres miejsca pobytu stałego,
datę przybycia i zamierzony czas trwania pobytu, oznaczenie dokumentu stwierdzającego tożsamość i potwierdza wpisane dane swoim podpisem.
Agnieszka Pietrzak
Porady ogrodnicze na październik
- W połowie października po raz ostatni kosimy trawniki. Grabimy też opadłe z nich liście. Pozostawione
na trawniku przez zimę powodują gnicie trawy, tworzą się łyse placki.
- Przez całe lato podziwialiśmy niezwykły festiwal
barw kwiatów uprawianych w pojemnikach. Jednak
większość z nich przestała już być dekoracyjna. Usuwamy je ze skrzynek balkonowych, ziemię można
rozsypać w ogrodzie lub przeznaczyć na kompost.
Przed nadejściem przymrozków musimy zabrać do
pomieszczeń wrażliwe na mróz rośliny wieloletnie,
na przykład: pelargonie, uczep, fuksje oraz werbeny
długopędowe. Ich pędy skracamy do 20-30 cm.
- Nadszedł czas na popisy roślin, które swe prawdziwe
wdzięki ukazują dopiero jesienią. Od dawna przebojem jesiennych kompozycji są złocienie doniczkowe,
cieszące oko żółtymi i czerwonymi kwiatami. Wraz z
nimi znakomicie prezentują się wrzosy, byliny i trawy. Można je dowolnie łączyć, tworząc niepowtarzalne zestawienia kolorystyczne.
- Możemy jeszcze do połowy miesiąca przesadzać rośliny iglaste. Bezlistne już drzewa i krzewy liściaste
sadzimy z tzw. gołym korzeniem, czyli bez bryły ziemi. Po posadzeniu rośliny podlewamy i skracamy im
wszystkie pędy. Krzewy wysadzone z pojemników
w drugiej połowie października trzeba umieścić w
40
-
-
-
-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
gruncie 5 cm. Głębiej niż rosły w doniczce, gdyż zimą
mogą zostać wypchnięte przez zamarzającą wodę,
znajdującą się w ziemi.
Jesienią dokonuje się okresowego wycinania obumarłych pędów róż. Usunięciu podlegają także zwiędłe kwiaty oraz porażone chorobą łodygi. Właściwe
przycinanie nastąpi dopiero wiosną. W październiku
zaczyna się też okres jesiennego sadzenia róż. Miłośnikom tych kwiatów oferuje się coraz więcej odmian
do posadzenia w ogrodach.
Także stawy należy jeszcze oczyścić przed zimą. Sprowadza się to głównie do wyłowienia z nich opadłych
liści, dzięki czemu unikniemy powstania tzw. biogazów. Ciepłolubne gatunki ryb, np. niektóre odmiany
karasia złotego, przenosimy do domowego akwarium. Gdy temp. wody w jeziorku spadnie poniżej
100oC , przestajemy karmić ryby krajowe. Rośliny egzotyczne należy przenieść z jeziorka do cieplejszego
pomieszczenia jeszcze przed pierwszymi przymrozkami.
Oczyszczamy bulwy mieczyków wykopane w drugiej
połowie września. Należy dosuszyć je przez kilka dni
w temp. 18-200oC, a potem przechowywać w temp.
ok. 50 C.
Usuwamy z rabat resztki roślin jednorocznych. Jeżeli
były porażone przez choroby grzybowe, najlepiej je
spalić, aby nie stanowiły źródła infekcji w przyszłym
roku. Zimujące w postaci rozet liściowych rośliny
dwuletnie trzeba dobrze podlać przed nadejściem
przymrozków. Wraz z nadejściem silnych mrozów
przykrywamy je suchymi liśćmi lub gałązkami iglaków.
- Wszystkie instalacje wodne znajdujące się poza domem powinny być oczyszczone i udrożnione jeszcze
przed nastaniem zimy. Zamarzająca w nich woda
może wyrządzić wiele niepotrzebnych szkód.
- Zimotrwałe rośliny roczne warto wysiewać do grun-
tu już teraz. Dzięki temu nadchodzącej wiosny będą
miały znacznie intensywniejszy rozwój. Dotyczy to
takich roślin jak: len, czarnuszka damasceńska, miłek.
- Przy jesiennych porządkach zbieramy całe góry liści.
Nadają się one znakomicie na zimowe okrycia dla roślin wrażliwych na mróz, a przekompostowane stanowią wartościowy dodatek do podłoża dla kwiatów
doniczkowych i ziemi ogrodowej.
Alicja Stępień
Kieleckie Przedsiębiorstwo Nasienne „Centrala Nasienna”
w Kielcach Sp. z o.o.
25-501 Kielce, ul. Sienkiewicza 76
[email protected]
tel./fax (041) 368-45-02, tel./fax(041) 366-02-78
OFERTA HANDLOWA JESIEŃ 2007
MIESZANKI TRAW PASTEWNTCH
Skład:
MIESZANKA
PASTWISKOWA 1
Skład
MIESZANKA
PASTWISKOWA 2
MIESZANKA
KOŚNA 3
Skład:
Skład:
MIESZANKA
ŁĄKOWO-PASTWISKOWA 4
Skład:
MIESZANKA
KOŚNO-ŁĄKOWA 5
Skład:
MIESZANKA
KOŚNO-ŁĄKOWA 6
Życica trwała 2N
Życica trwała 4N
Tymotka łąkowa
Kostrzewa łąkowa
Życica wielokwiatowa
Koniczyna biała
Tymotka łąkowa
Kostrzewa łąkowa
Życica wielokwiatowa
Życica trwała 2N
Życica trwała 4N
Kupkówka pospolita
Koniczyna biała
Życica wielokwiatowa
Życica westerwoldzka
Lucerna mieszańcowa
Koniczyna szwedzka
Tymotka łąkowa
Kupkówka pospolita
Lucerna mieszańcowa
Życica trwała 4N
Życica wielokwiatowa
Kostrzewa łąkowa
Tymotka łąkowa
Życica trwała 4N
Życica wielokwiatowa
Kostrzewa łąkowa
Koniczyna łąkowa
Koniczyna szwedzka
Tymotka łąkowa
Życica trwała 4N
Życica wielokwiatowa
Kostrzewa łąkowa
Kupkówka pospolita
Koniczyna szwedzka
Kostrzewa trzcinowa
- 15%
- 20%
- 20%
- 25%
- 15%
- 5%
- 15%
- 10%
- 15%
- 10%
- 20%
- 25%
- 5%
- 45%
- 40%
- 10%
- 5%
- 15%
- 20%
- 15%
- 25%
- 15%
- 10%
- 20%
- 25%
- 15%
- 25%
- 10%
- 5%
- 15%
- 25%
- 10%
- 15%
- 15%
- 5%
- 15%
Mieszanka z przeznaczeniem na gleby żyznej średnie na intensywne użytkowanie pastwiskowe, charakteryzuje się dużą zdolnością plonowania.
Bardzo wysoka wartość kiszonki, oraz zielonki w
połączeniu z dobrą zimotrwałością stawia ją w gronie najbardziej popularnych.
Przeznaczona na średnio intensywne użytkowanie na gruntach o mniejszej żyzności, suchych
lub okresowo suchych. Skład mieszanki pozwala
uzyskać na gruntach słabszych dobre plony.
Kośna z przeznaczeniem na 1-2 letnie użytkowanie
na gruntach ornych. Oparta jest na życicy wielokwiatowej, dzięki czemu uzyskuje się szybki zbiór i
duży przyrost zielonej masy.
Mieszanka na gleby z okresowymi niedoborami wody, typowa mieszanka na zielonkę, kiszonkę, oraz sianokiszonkę. Obecność lucerny w
składzie mieszanki poprawia wartość pokarmową,
smakowitość oraz zwiększa wydajność masy zielonej, przy obniżonej dawce nawożenia azotowego
Do wieloletniego użytkowania na gleby
dobre i średnie z uregulowaną gospodarką wodną.
W ciągu roku można uzyskać powyżej 3 pokosów z
przeznaczeniem na siano lub sianokiszonki.
Mieszanka łąkowa na gleby słabsze. Zawartość kupkówki i kostrzewy trzcinowej pozwala
uzyskać satysfakcjonujące plony na słabszych stanowiskach.
Posiadamy nasiona traw i motylkowych do siewu czystego:
Kostrzewa łąkowa, Kupkówka pospolita, Życica trwała, Życica wielokwiatowa, Lucerna mieszańcowa, Koniczyna czerwona
.
Sporządzamy mieszanki na życzenie i według składu podanego przez zamawiającego
41
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Z posiedzenia Rady
Rolnictwa Ekologicznego
W dniu 9 września w MR
i RW odbyło się kolejne posiedzenie
Rady Rolnictwa Ekologicznego. Rada
rozpatrywała między innymi: skierowane do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi stanowisko Stowarzyszenia
EKOLAND odnośnie nowych płatności rolnośrodowiskowych, problemy
związane ze zbieraniem danych statystycznych w rolnictwie ekologicznym,
wnioskiem o dopuszczenie na rynek
Polski środków ochrony roślin uznanych w innych krajach jako dozwolone w rolnictwie ekologicznym.
W swoim piśmie Stowarzyszenie EKOLAND prosi o podjęcie działań
systemowych w celu stworzenia przepisów prawnych, by wyeliminować nadużycia w pobieraniu dotacji. Chodzi
o „ekologiczne sady”, a właściwie pseudo nasadzenia orzecha włoskiego, a w
mniejszej skali jarzębiny ze szkółek leśnych). Wg Stowarzyszenia, w naszym
klimacie orzech włoski na otwartej
przestrzeni plonuje wyłącznie na południu kraju, na żyznej glebie i w zacisznych stanowiskach. Natomiast sadzi się
go, a nawet sieje w bardzo dużej rozstawie (100sztuk nasion/ ha), tylko po to,
by wyłudzić olbrzymie dotacje. Siewki
i drzewka te regularnie wymarzają, są
zarośnięte trawą i chwastami, w większości nikt ich nie pielęgnuje (nie ponosi nakładów) i nie liczy na to, że kiedykolwiek zbierze jakiś plon.
Stowarzyszenie zwraca się
o podjęcie skutecznych działań na rzecz
ukrócenia tego procederu, proponując następujące rozwiązania wykreślenie orzecha włoskiego, głogu, tarniny
i jarzębiny z listy roślin sadowniczych
uprawnionych do dotacji w rolnictwie
ekologicznym lub ograniczenie dotowania takich „sadów” do powierzchni
1 ha.
Wg Stowarzyszenia taka sama
sytuacja dotyczy tzw. upraw zielarskich,
które są dotowane jak uprawy warzywnicze tj wierzbówka kiprzyca, wiesiołek,
kocanki piaskowe i inne pospolite rośliny dziko rosnące na gruntach nieużytkowanych przez kilkanaście lat. Takie
właśnie „uprawy zielarskie” prowadzą
niektórzy posiadacze gruntów rolnych,
i nie są to na pewno prawdziwi rolnicy producenci, bo nikt z nich nie sprzedaje
tych „ziół”.
42
Inną bulwersującą wg Stowarzyszenia sprawą jest dotowanie
trwałych użytków zielonych (TUZ),
nierzadko po kilkaset hektarów, z których nie pozyskuje się żadnej produkcji.
Wprawdzie, są one koszone, jednakże
albo w ogóle niezbierane, albo plon jest
składowany w gnijących stogach, w rowach melioracyjnych lub wręcz siano
spływa rzekami albo jest topione w jeziorach, a to wszystko także pod płaszczykiem rolnictwa ekologicznego. Stowarzyszenie domaga się, by dotacje do
TUZ przydzielać tylko tym rolnikom,
którzy mają odpowiednią obsadę bydła, owiec lub kóz, minimum 0,2 SD na
1 ha TUZ. Wymóg powiązania płatności do TUZ z obsadą zwierząt wprowadzono m.in. na Litwie i Łotwie (tyle,
że z wyższym progiem obsady zwierząt), by zapobiec wyłudzaniu dotacji.
W uzasadnieniu Stowarzyszenie pisze: ”Dotacje do rolnictwa ekologicznego mają w swoim założeniu
zachęcać rolników do przechodzenia
na ten system produkcji i w ten sposób
zwiększać dostępność na polskim rynku produktów ekologicznych i chronić
środowisko. Tymczasem coraz większa
część pieniędzy podatników nie trafia
do rolników, a do bezczelnych naciągaczy, którzy nie produkują żywności ekologicznej a środowisko niszczą. Ponieważ grono tych ostatnich dynamicznie
rośnie, w społecznościach wiejskich narasta przekonanie, iż zasadniczą „misją”
rolnictwa ekologicznego jest wyłudzanie dotacji. Dla nas, uczciwych producentów rolnych, takie opinie są skrajną
niesprawiedliwością, dlatego też gorąco
dopominamy się stworzenia przepisów
prawnych uszczelniających system dopłat, tak jak zrobiły to już inne kraje”.
Członkowie Rady częściowo
poparli stanowisko Stowarzyszenia
EKOLAND w kwestii dotacji do łąk
i orzecha włoskiego oraz jarzębiny oraz
niektórych ziół. W bieżącym roku kwestia dotacji do łąk ekologicznych była
rozpatrywana już, co najmniej dwukrotnie i Rada jest za przyznaniem producentom zwierząt większych dotacji
do łąk, a gdy w gospodarstwie nie ma
zwierząt, odpowiednio mniejsze. Wg
opinii członków Rady dotacje w rolnictwie ekologicznym są przyznawane do
produkcji żywności i pasz, a nie kompostu. W związku z tym Ministerstwo
Rolnictwa powinno znaleźć sposób na
ograniczenie wyłudzania pieniędzy na
pseudo ekologiczne uprawy. Wg oceny
przedstawicieli Ministerstwa Rolnic-
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
twa, obecnych na posiedzeniu nie jest
możliwe powiązanie dotacji do łąk z
obsadą zwierząt.
Rada stoi na stanowisku, że
nie powinno się wykluczać z dotacji
upraw orzecha włoskiego, gdyż będzie
to krzywdzące dla wielu producentów
tego owocu. Wg niektórych członków
Rady wyłudzanie pieniędzy można
ograniczyć przez wprowadzenie wymogów, jakie powinna spełniać każda
uprawa, aby mogła być uznana do dotacji. Dla orzecha włoskiego takim wymogiem między innymi mogłaby być
większa niż aktualnie uznana, obsada
roślin, konieczność sadzenia sadzonek
odmian szlachetnych ze szkółek kwalifikowanych lub dotowanie w momencie
owocowania.
W sprawie upraw zielarskich
powołano zespół do ponownego przeanalizowania listy roślin, do których
będą przyznawane dotacje rolnośrodowiskowe. Zioła wskazane przez Stowarzyszenie oraz szereg innych umieszczonych na liście są również w uprawie
i należy dokładnie określić, które są pozyskiwane tylko ze zbioru naturalnego.
Rada jest za jawnością danych
o wielkości produkcji w poszczególnych gospodarstwach ekologicznych,
które otrzymują dotacje. Obecny system zbierania danych nie służy nikomu
i stwarza wiele problemów jednostkom
certyfikującym.
Rada jest za automatycznym
dopuszczeniem na rynek Polski środków ochrony roślin uznanych w innych
krajach UE jako dozwolone w rolnictwie ekologicznym. Wymaga to jednak
zmiany polskich przepisów odnośnie
obrotu środkami ochrony roślin.
Dla mnie jako członka Rady,
który w pełni identyfikuje się z jej stanowiskiem w wymienionych wyżej
kwestiach, niezrozumiałym jest, że wielu rzeczy nie można zmienić, bo na to
„nie pozwalają przepisy”. Przepisy mają
ułatwiać nam życie, mają zwalczać
a nie sprzyjać patologii, mają chronić
interesy służące ogółowi a nie chronić
nieuzasadnione interesy pojedynczych
osób, grup lub instytucji. Dlaczego nie
możemy dopłacać więcej dla tych, co
utrzymują zwierzęta w swoich gospodarstwach i przez to są najbliżej naturalnemu gospodarowaniu? Dlaczego
środki ochrony stosowane od kilku lat
w uprawach ekologicznych w krajach
UE muszą być jeszcze dodatkowo badane w Polsce?
Marian Szałda
Zwalczanie turkucia podjadka
W tym roku w wielu ogrodach ekologicznych,
zwłaszcza nawożonych kompostem, pojawił się turkuć
podjadek i spowodował duże zniszczenia w uprawach warzywniczych i kwiatowych.
Turkuć podjadek jest jednym z największych owadów występujących w Polsce. Owad dorosły – długości do
6 cm, barwy ciemnobrązowej, przednie skrzydła skórzaste, tylne błoniaste, szerokie, ułożone płasko wzdłuż ciała, wykorzystywane są wyłącznie w okresie rójki przednie
odnóża są silnie zbudowane, spłaszczone i zaopatrzone
w ,,zęby’’- służą do grzebania pod-ziemnych korytarzy.
Z przodu ciała znajdują się długie czułki, w tylnej części
wyrostki, które spełniają podobną rolę jak czułki, (gdy turkuć w wykopanym w glebie wąskim tunelu porusza się do
tyłu). Larwy podobne są do postaci dorosłych, ale mniejsze. Turkuć podjadek większą część swego życia spędza w
ziemi. W ciągu dnia owady przebywają w norach, dopiero
nocą wychodzą na powierzchnię. Samice składają w czerwcu jaja do specjalnie zbudowanego gniazda, umieszczonego w ziemi na głębokości 10 – 60 cm.Gniazdo turkucia
posiada kształt wielkości kurzego jaja, do którego prowadzi specjalny chodnik. Po 10 – 15 dniach z jaj wylęgają się
larwy i pozostają w gnieździe przez 2 -3 tygodnie. Larwy
po wyjściu z jaj (około 4 mm długości) w pierwszym okresie rozwoju znajdują się pod opieką samicy. Okres rozwoju
larwalnego trwa 2 lata. Larwy i postacie dorosłe turkucia
zajmują w zimowych chodnikach położonych na głębokości 50 -75 cm, gdzie pozostają do maja.
Szkodliwość turkuci
Turkuć drążąc tunele w glebie przecina korzenie
i podważa rośliny powodując ich usychanie. w uprawach
, zwłaszcza z siewu, turkuć może wyrządzać poważne
szkody. Dorosłe osobniki i ich larwy żywią się korzeniami roślin, kłączami, nasionami, pędami, łodygami i liśćmi.
Turkucie przegryzają młode rośliny w ziemi, wciągają je
także w całości do swoich chod-ników, natomiast starsze
rośliny podgryzają. W kwietniu i maju powodują uszkodzenia roślin na rozsadniku.Największe uszkodzenia wyrządza w maju i w czerwcu. Turkucie licznie występują
w ogrodach o próchniczej, wilgotnej glebie, w dawno nieruszanych pryzmach kompostu. Oprócz roślin zjadają
także dżdżownice, ślimaki oraz pędraki i drutowce, a także
larwy innych owadów, których rozwój zachodzi w glebie.
Zwalczanie
Turkucia można wyłapywać do pojemników
o gładkich ścianach ( słoików), wykopanych w glebę, aby
górny ich brzeg znajdował się równo lub nieco poniżej powierzchni gleby.W czerwcu i lipcu niszczyć komory lęgowe turkucia znajduje się wzdłuż chodników (wzniesio-na
ziemia nad korytarzem), w miejscu komory gleba zapada
się. Miejsca gniazd można rów-nież rozpoznać po placowo zaschniętych roślinach. W to miejsce należy wlać trochę oleju jadalnego zmieszanego z wodą, – co powoduje
wychodzenie turkuci na powierzchnię i umoż-liwia ich
wyłapanie.
Częste spulchnianie gleby sprzyja niszczeniu turkuci. Można też odstraszać turkucia umieszczając na trasie
jego wędrówek świeże gałązki olszy czarnej, której sąsiedztwa szkodnik ten nie znosi. Latem można wychwytywać
turkucie rozkładając w czasie suszy pęczki mokrej słomy,
do której schodzą się, po czym poparzyć je gorącą wodą.
Jesienią przed pierwszymi przymrozkami należy w tych
miejscach, gdzie turkuci było najwięcej wykopać doły na
głębokości 35 – 40 cm, wypełnić końskim nawozem, przysypać ziemią i oznaczyć palikiem. Przed nadejściem zimy
chowają się w rozgrzany nawóz. Pożną jesienią lub w zimie
wykopać nawóz i wybrać z niego zwabione wcześniej turkucie.
W ograniczeniu liczebności turkucia pomagają
jego wrogowie kret oraz ptaki – zwłaszcza dudek.
Marian Szałda
Jak zastąpić cukier?
Cywilizacja i postęp przynoszą nam wciąż nowe
korzyści, ale i niekiedy zmartwienia. Coraz więcej pracy z komputerem, coraz większe centra handlowe a co
za tym idzie coraz mniej ruchu i brak czasu na sport.
Wszystko to powoduje, że w krajach szczególnie rozwiniętych masowo występuje zjawisko otyłości i chorób
z tym związanych. Ponadto obserwuje się o wiele częstsze zachorowania na cukrzycę wśród społeczeństwa.
W poszukiwaniu zastępczych środków słodzących, wskazanych zwłaszcza dla osób otyłych oraz chorych
na cukrzycę, coraz większą uwagę zwraca się na pozyskiwanie ich ze świata roślinnego, gdyż to tam bierze początek większości leków jakimi obecnie dysponuje ludzkość.
Do znanych nam roślin zawierających związki słodzące
należy lukrecja gładka „Glycyrrhiza glabra”. Zawarta w jej
43
korzeniu glicyryzyna (12%) należąca do saponin triterpenowych jest w średnio od 50 do 100 razy słodsza od znanej
nam sacharozy, czyli popularnego cukru pochodzącego
z buraków cukrowych. Mniej znana, chociaż równie skuteczna jest Stevia rebaudiana Berto.
Lukrecja gładka
Pochodzi z rodziny motylkowatych a przywędrowała do Polski ze środkowej Azji. Stosowana w lecznictwie
w starożytnej Grecji i w Rzymie oraz od średniowiecza
w innych krajach europejskich. Obecnie uprawia się w wielu krajach kilka odmian tego gatunku dla uzyskania surowca leczniczego i spożywczego. Produkty z Lukrecji gładkiej
używane są w przemyśle farmaceutycznym, ale także przy
produkcji piwa czy słodyczy. Lukrecja tworzy długi korzeń
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
palowy i korzenie boczne a rozgałęzienia mogą wznosić
się nawet na 1,5 metra. Surowcem zielarskim są przede
wszystkim korzenie, ale także i liście. Obrane i oczyszczone suszy się lub poddaje ekstrakcji. Związki zawarte w lukrecji zwiększają aktywność wydzielniczą błon śluzowych
układu oddechowego. Ponadto działają rozkurczowo na
mięśnie gładkie narządów wewnętrznych, działają przeciwbakteryjnie i przyspieszają gojenie stanów zapalnych
i wrzodów w przewodzie pokarmowym. Lukrecja wzmacnia funkcje odpornościowe i hamuje reakcje alergiczne,
blokując wydzielanie w tkankach histaminy. Lukrecja znajduje zastosowanie w leczeniu nieżytów i wrzodów żołądka
i dwunastnicy, leczeniu po zabiegach chirurgicznych, chorób dróg oddechowych i niskiej sprawności układu odpornościowego. Składniki lukrecji zapewniają naturalną obronę przeciw czynnikom agresji zawartym w soku żołądkowym (kwas solny, pepsyna) oraz pomagają w regeneracji
już uszkodzonych ścian, np. pobudzają produkcję ochronnego śluzu, zwiększają przepływ krwi przez błonę śluzową
przewodu pokarmowego i hamują nadmierną przepuszczalność naczyń krwionośnych, zmniejszając tym samym
stan zapalny. Należy także pamiętać, że lukrecja należy do
roślin, które bardzo silnie oddziałują na ludzki organizm
i przy podawaniu dużych dawek mogą nastąpić pewne
niepożądane efekty jak np. zaburzenie równowagi płynów
ustrojowych. Przemysł zielarski wytwarza z lukrecji szereg
preparatów leczniczych oraz stosuje ją w wielu mieszankach ziołowych. Należy także pamiętać, że lukrecja gładka
to stary środek wykorzystywany przez kobiety do przygotowywania domowych wyrobów cukierniczych, do produkcji syropów przeciwkaszlowych i jako afrodyzjak.
Stevia rebaudiana Berto
Roślina ta znana także jako „słodkie liście”. Od
stuleci mieszkańcy Paragwaju i Brazylii używali „slodkich
lisci” do osłodzenia gorzkiego smaku ziołowych napojów
leczniczych i herbaty. Od blisko 20 lat Japończycy używają
ekstraktu z liści tej samej rośliny jako bezpiecznego, naturalnego, niekalorycznego słodzika. W wielu krajach wzbudza ona ogromne zaciekawienie oraz jest tematem niezliczonych rozpraw naukowych, ponieważ może zrewolucjonizować naszą dietę, a tym samym rynek spożywczy.
Roslina została odkryta i opisana dopiero w XIX wieku,
ale poprzez swoje właściwości zdobywa rynki całego świata. Produktem są liście zawierające specyficzne glikozydy,
które są około 250 – 300 razy słodsze od sacharozy. Jednocześnie wspomniane glikozydy nie posiadają wartości
kalorycznych a co za tym idzie nie podnoszą poziomu cukru we krwi. Roślina osiągająca wysokość do 80 cm daje
uprawiać się w Polsce. Wywar z liści, kwiatów i młodych
sproszkowanych gałązek zalecano także w cukrzycy, stosuje się go po dziś dzień, parząc w wodzie sproszkowany
surowiec przez kilkanaście minut. Inną formą jest koncentrat w postaci syropu używany jako słodzik. Stewiozydy
i czyste ekstrakty z liści Stevia rebaudiana są szczególnie
popularne i chętnie wykorzystywane w przemyśle spożywczym w Japonii. Dosładza się nimi konserwy w zalewie
octowej, pasztety mięsne i rybne, sos sojowy, „pastę” fasolową, napoje owocowe, lody, gumy do żucia. Szczególnie
44
ceniona w przypadku produkcji cukrów dla diabetyków
i osób otyłych. Liście tej rośliny zawierają witaminę C, beta-karoten, wapń, magnez, żelazo oraz inne ważne mikroelementy. Właściwościom Stevii poświecono już wiele badań a efektem tych badań było wyodrębnienie kilku glikozydów diterpenowych, a wśród nich rebaudozydu A jednego z ważniejszych i najsłodszych, o przyjemnym smaku.
W liściach zidentyfikowano ponadto sterole, taniny, olejki eteryczne zawierające m.in. limonen, geraniol, pinen
i terpen. Badania dowodzą, ze ekstrakt z liści Stevii jest
bezpieczny dla zdrowia i stabilny chemicznie w połączeniu i innymi produktami spożywczymi. Stevia obniża
poziom cukru we krwi i nieznacznie podnosi ciśnienie.
Ma także działanie bakteriobójcze i grzybobójcze, zwłaszcza, jeśli chodzi o bakterie jamy ustnej. Można przy jej
pomocy wspomagać leczenie próchnicy i chorób dziąseł.
Zaleca się wtedy użycie surowych liści. Ciekawym jest fakt,
że każdy warunkach nas może w naszych warunkach sam
uprawiać Stevię na własnej działce. Wystarczy trochę chęci
i kilka informacji, które zamieściłem poniżej.
Uprawa
Stevia jest rośliną o niewielkich wymaganiach
glebowych, najlepiej toleruje lekkie, przepuszczalne gleby
o dużej zawartości próchnicy, lekko kwaśne. Nie należy
sądzić jej w niżej położonych częściach działki, ponadto
podłoża powinny zawierać sporo piasku. Należy podkreślić, iż uprawa w gruncie nie wymaga specjalnego przygotowania podłoża o ile nie jest to ciężka, gliniasta gleba.
System korzeniowy jest płytki wiec Stevia z powodzeniem
może być uprawiana w doniczce. W pierwszym roku uprawy wystarczająca jest doniczka o średnicy około 20 cm,
w kolejnym proporcjonalnie większa.
Sadzonek zakupionych wczesną wiosną nie należy
natychmiast wystawiać na silne działanie słońca, w takim
przypadku korzystne jest wystawienie w słabiej oświetlone
miejsce np. na wschód , co zapewnia optymalne naświetlenie chroniąc jednocześnie rośliny przed silnym nasłonecznieniem. Stevia nie wymaga szczególnego nawożenia
jednak dobrze jest podlewać płynnymi nawozami wieloskładnikowymi w niewielkich stężeniach lub prostszym
sposobem można je zasilać nawozami wolno rozkładającymi się. Nawóz najlepiej, aby posiadał niską zawartość
azotu.
Roślina teoretycznie znosi przymrozki do - 6°C,
lecz młode pędy są całkowicie takim przypadku całkowicie niszczone, co praktycznie pozwala uprawiać stevie
w naszych warunkach wyłącznie jako roślinę jednoroczną
a przetrzymanie wykopanych roślin w ciepłych pomieszczeniach jest jak najbardziej możliwe, zatem uprawa podobna jak w przypadku chryzantem. Rośliny stevii przed
nadejściem przymrozków należy wykopać wraz z bryłą
ziemi i przenieść do pomieszczenia o temperaturze 5-10
stopni oraz wstrzymać prawie całkowicie nawadnianie.
Sadzonki rośliny można kupić w sklepach ogrodniczych a produkty, najczęściej w postaci suszonych liści są
już do nabycia np. w sklepach z żywnością ekologiczną.
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Andrzej Byczek
Dożynki powiatu koneckiego w Modliszewicach
09. 09.07 został wybrany Dniem Święta plonów
w powiecie koneckim. Ranek przywitał wszystkich
deszczową pogodą. Mimo wszystko zorganizowano
stoiska wystawowe m.in ŚODR. Niestety w ciągu dnia
rozpadało się na dobre, dlatego najważniejsze uroczystości odbyły się w modliszewickim Kościele. Jak
nakazuje tradycja dożynki rozpoczęła msza święta.
Rolnicy dziękowali za tegoroczne zbiory. Do modliszewickiego kościoła przynieśli wieńce dożynkowe.
W bieżącym roku w dożynkach uczestniczyły delegacje i rolnicy z wszystkich gmin powiatu koneckiego
(Gowarczów, Fałków, Końskie, Radoszyce, Ruda Maleniecka, Słupia, Smyków, Stąporków). Starostami dożynek byli: Pani Dorota Szwed ze wsi Sokołów Stary
gm. Końskie (prowadząca gospodarstwo rolne ukierunkowane na produkcję mleczną) oraz Pan Wojciech
Kowalski ze wsi Lipa gm. Ruda Maleniecka (specjalizujący się w uprawach ogrodniczych, głównie pomidorów).
45
Uroczystościom towarzyszyli licznie zaproszeni goście: m.in. władze gmin, radni, delegacje gmin,
oraz przedstawiciele ukraińskiego miasta Pohrebyszcze.
W części oficjalnej wręczono nagrody uczestnikom konkursu „Piękna i bezpieczna zagroda- przyjazna środowisku”. Wyróżnienia otrzymali:
- Pani Marianna Milewicz ze wsi Bedlno gm. Końskie
- Pan Lech Kabała ze wsi Radwanów Kolonia gm.
Słupia
zaś zwycięzcami konkursu zostali
- Państwo Krystyna i Edward Kowalscy ze wsi Kamienna Wola, gm. Gowarczów.
Mimo niesprzyjającej pogody humory gościom dopisywały, a muzykanci ludowi potrafili rozbawić zebranych uczestników.
Joanna Majewska
Anna Szustak
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Dożynki powiatowe Modliszewice 2007
46
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
47
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Kalendarz biodynamiczny
październik/listopad 2007
Data/
Rytm tygodniowy
Impuls plonotwórczy
dzień
kwadr księżyca
Księżyca lub planet
tygodnia
na część rośliny
16-10 Wt dni liścia, okres siewu,
++
przesadzania
roślin
17-10 Śr
korzeń
++
liściowych
18-10 Cz
korzeń
++
19-10 Pi
korzeń I kwadra
20-10 So dni owocu, okres
kwiat
+
siewu
przesadzania
21-10 Nd
kwiat
+
roślin plonujących nad
22-10 Po ziemią
liść
23-10 Wt
liść
++
24-10 Śr
owoc
++
25-10 Cz
owoc
+
26-10 Pi
korzeń Pelnia
27-10 So dni korzenia okres
korzeń
++
28-10 Nd siewu, przesadzania
kwiat
+
rośli plonujących pod
29-10 Po ziemią
kwiat
++
30-10 Wt
liść
++
31-10 Śr
liść
++
01-11 Cz dni uprawy
liść III kwadra
02-11 Pi
owoc
++
03-11 So
owoc
++
04-11 Nd
korzeń
++
05-11 Po
korzeń
++
06-11 Wt
kwiat
++
07-11 Śr
kwiat
++
08-11 Cz
kwiat
++
09-11 Pi
liść
10-11 So dni liścia, okres siewu, liść Nów
11-11 Nd przesadzania roślin
owoc
++
liściowych
12-11 Po
owoc
++
13-11 Wt
owoc
++
14-11 Śr
korzeń
++
15-11 Cz
korzeń
++
- najmniej korzystne dni dla siewu i zbioru.
++ najkorzystniejsze dni do wykonywania prac polowych
Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
w Modliszewiczach
Modliszewice ul. Piotrkowska 30, 26-200 Końskie,
tel. 0-41 / 372 22 84 do 86,
faks: 0-41 / 372 34 86
e-mail: [email protected]
www.sodr.pl
Dyrektor:
mgr inż. Jarosław Mostowski
Z-ca Dyrektora:
inż. Władysław Mazur
Oddział Sandomierz, ul. Mokoszyńska 3
tel. 0-15 / 833 31 00
e-mail: [email protected]
Kierownik Oddziału w Sandomierzu:
mgr Robert Paluch
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
PZD
Ludowa meteorologia
- Nastąpi ostra zima, jeżeli pszczoły mocno zalepiają wejście do
ula, zostawiając ledwie do-strzegalny otwór. Przed łagodną
zimą wejście pozostaje otwarte. Ostrą zimę zapowiada też zalepianie wszystkich szpar w ścianach uli.
Przysłowia:
- Gdy św. Jadwiga w słońcu, babie lato w końcu.
- Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny.
- Gdy w październiku ciepło chadza, w lutym mrozy naprowadza.
- W październiku kawek gromada, słotne dni nam zapowiada.
- Gdy październik z wodami, grudzień z wiatrami.
- Gdy październik ciepło chadza, w lutym mrozy naprowadza.
- Gdy październik ciepło trzyma, zwykle mroźna bywa zima.
- Gdy październik mokro trzyma, zwykle potem ostra zima.
- Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny.
- Gdy w końcu października łagodna pogoda, to lutemu mrozów doda.
- Gdy w październiku śniegi, lody, to w styczniu będzie dużo
wody.
- Jaki październik, taki marzec, doznał tego niejeden starzec.
Zebrał i opracował:
M. Szałda
48
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
POWIATOWE ZESPOŁY DORADCZE
Modliszewice, ul. Piotrkowska 30, tel. 0-41 / 372 22 84 do 86
faks: 0-41 / 372 34 86, e-mail: [email protected]
Włoszczowa, 29-100 Włoszczowa, ul. Wiśniowa 10,
tel. 0-41 / 394 36 76, e-mail: [email protected]
Jędrzejów, 28-300 Jędrzejów, ul. 11-go Listopada 86 (BGŻ),
tel. 0-41 / 386 12 73, e-mail: [email protected]
Skarżysko-Kamienna, 26-220 Skarżysko-Kamienna,
ul. Sikorskiego 20, tel. 0-41 / 252 33 66, [email protected]
Kielce, 25-338 Kielce, ul. Zagórska 2, tel. 0-41 / 341 52 44
e-mail: [email protected]
Pińczów, 28-400 Pińczów, ul. Batalionów Chłopskich 5,
tel. 0-41 / 357 24 11, 357 24 31, e-mail: [email protected]
Busko Zdrój, 28-100 Busko Zdrój, ul. Partyzantów 22,
tel. 0-41 / 378 45 85, e-mail: [email protected]
Kazimierza Wielka, 28-500 Kazimierza Wielka, ul. Budzyńska 2,
tel 0-41 / 352 22 07, e-mail: [email protected]
Starachowice, 27-200 Starachowice, ul. Mrozowskiego 9
tel. 0-41 / 274 78 28, e-mail: [email protected]
Ostrowiec Świętokrzyski, 27-400 Ostrowiec Świętokrzyski,
ul. Kilińskiego 3a,
tel. 0-41 / 247 95 56, e-mail: [email protected]
Opatów, 27-500 Opatów, ul. 16 Stycznia 1,
tel. 0-15 / 868 21 77, e-mail: [email protected]
Sandomierz, 27-600 Sandomierz, ul. Mokoszyńska 3,
tel. 0-15 / 833 31 00, e-mail: pzd. [email protected]
Staszów, 28-200 Staszów, ul. Wojska Polskiego 3,
tel. 0-15 / 864 31 63, e-mail: [email protected]
WYDAWCA:
Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego
w Modliszewicach
Redaktor Naczelny:
Jan Dziduch
[email protected]
Kolegium redakcyjne:
Władysław Mazur, Jan Bubień
Redaktor pomocniczy:
Joanna Pietrasik
Opracowanie: Jan Dziduch,
Skład: Elżbieta Kucharska
Skład komputerowy: Paweł Miler
Redakcja nie odpowiada za treść reklam
i artykułów sponsorowanych.
Druk:
ŚODR Modliszewice:
Waldemar Piotrowski, Alojzy Rusiecki
Krzyżówka październikowa
1
2
3
4
5
DOWCIPY O TEŚCIOWEJ
6
Ojciec po długiej i dość jednostronnej dyskusji z teściową
kieruje prośbę do syna:
- Jasiu przynieś proszę, babci krem do ust.
- Tato - pyta syn - a który to jest?
- Ten z napisem „Kropelka” - odpowiada poirytowany ojciec.
7
8
***
9
10
11
Jak długo należy patrzeć na teściową jednym okiem?
- Tak długo aż się muszka ze szczerbinką zgra.
12
***
13
14
Dwaj koledzy piją w restauracji piwo. W pewnej chwili jeden
z nich stwierdza:
- Moja teściowa to straszna piła!
- Ja czegoś takiego nie mogę powiedzieć o mojej teściowej.
Piły zazwyczaj mają zęby...
15
16
17
18
19
***
Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?
20
21
***
Skąd wracasz taki wesoły?
- Z dworca, odprowadzałem teściową...
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!
Poziomo:
1. Przyjmowana przez wiernych w czasie mszy świętej.
7. Para w zdrobnieniu.
8. Jedzenie zabrane na wycieczkę.
9. Nogi sarny.
10. Bardzo wysoki budynek.
13. Może być obiadowy.
14. Karczma, gospoda.
16. Koń z noweli Marii Konopnickiej.
19. Gumowy but.
20. Utrzymanka, kobieta lekkich obyczajów.
21. Ręczne narzędzie do kopania ziemi.
***
- Wyobraź sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w
płomieniach, wbiegłem natychmiast do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
- No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę...
***
Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie.
Inny gość, który to widzi mówi do niego:
- Co ty człowieku wyprawiasz?!
- To moja teściowa!
- No to kantem ją, kantem!
Pionowo:
1. Jest obecne w każdej kuźni.
2. Człekokształtne zwierzę z rzędu naczelnych.
3. Nowa, nieużywana rzecz.
4. Plemię Indian z Ameryki Północnej.
5. Skorupiak, smaczny owoc morza.
6. Woreczek na pieniądze, kabza.
11. Ozdobna budowla ogrodowa.
12. Szkielet głowy.
15. Jeden z modeli Fiata.
17. Włosy upięte z tyłu głowy.
18. Czasem spływa z czoła.
***
Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi:
- Proszę obciąć psu ogon.
- Weterynarz na to, szkoda, taki piękny pies.
- Właściciel: proszę nie dyskutować tylko ciąć.
- Ale dlaczego?
- Przyjeżdża do nas teściowa i w domu nie ma być żadnych
oznak radości.
***
Rozwiązania prosimy nadsyłać do końca października
na adres: ŚODR Modliszewice, ul. Piotrkowska 30, 26-200 Końskie. Wśród czytelników, którzy nadeślą prawidłowe rozwiązania
rozlosujemy nagrodę książkową.
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Czy jest cukier w kostkach?
- Nie.
- To poproszę jakąś inną tanią bombonierkę dla teściowej.
J.D.
http://www.sodr.pl
e-mail do redakcji: [email protected]
50
- AKTUALNOŚCI ROLNICZE - październik 2007
Wybrał: J.D.

Podobne dokumenty