tutaj - Kurier Miejski
Transkrypt
tutaj - Kurier Miejski
W ten świąteczny czas Bożego Narodzenia życzymy Naszym Czytelnikom rodzinnego ciepła, życzliwości i wzajemnego zrozumienia oraz tego, by w Nowym 2013 Roku nie zabrakło w Państwa życiu szczęścia, dobroci i miłości Kurier miejski Czasopismo Samorządowe Sosnowca wydanie bezpłatne grudzień 2012 Nr 11 (374) Redakcja „Kuriera Miejskiego” www.kuriermiejski.com.pl [email protected] NR INDEKSU 373788 ISSN 1232-7395 Moc zimowych atrakcji Po latach przerwy Sosnowiec znów organizuje Sylwestra „pod chmurką”. W tym roku Prezydent Miasta zaprasza mieszkańców miasta do przywitania Nowego Roku na Górce Środulskiej. Początek już o godz. 14.00. W programie imprezy m.in.: psie zaprzęgi i kulig, ślizgawka naturalna wraz z wypożyczalnią łyżew, zawody w jeździe na nartach i „jabłuszku”, wspólne puszczanie lampionów, konkursy dla dzieci. – Jeśli warunki pogodowe pozwolą to od 14.00 do 2.00 czynny będzie duży wyciąg, a od 14.00 do 20.00 małe wyciągi, które dla dzieci i młodzieży będą bezpłatne – podkreśla Rafał Łydek, dyrektor MOSiR-u, który administruje stokiem. Prawdziwa sylwestrowa impreza rozpocznie się o godz. 21.00. O oprawę muzyczną zadba DJ Malfunktion. O północy w niebo wystrzelone zostaną sztuczne ognie. – Mam nadzieję, że mieszkańcy miasta licznie zjawią się na Górce Środulskiej i właśnie tam powitają nadejście Nowego Roku – mówi prezydent Kazimierz Górski. Tymczasem amatorzy białego szaleństwa już od 12 grudnia mogą korzystać z wyciągów na małym stoku. Wycią gi te ma ją dłu gość 119 i 135 metrów, są oświetlo ne, a ich prze pu stowość wy no si 700 osób na go dzi nę. – Na chwi lę obec ną za pra sza my na ma łe wycią gi, ale li czy my, że już niebawem będziemy mogli uruchomić duży wyciąg. Aby tak się stało potrzebna jest tempe ra tu ra po ni żej 5 stop ni utrzymująca się przez kilka dni i obfitsze opady śniegu – podkreśla dyrektor Rafał Łydek. Na miejscu skorzystać można z wypożyczalni i serwisu sprzętu narciarskiego. Stok został wyposażony w nowe nagłośnienie, a partnerem zostało Radio Eska, które będzie umilało narciarzom szusowanie po stoku. W ciągu najbliższych dni uruchomiony zostanie także podgląd stoku on-line, zarówno na stroreklama Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia składamy Mieszkańcom Sosnowca i Zagłębia serdeczne życzenia szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności. Spokoju i radości w gronie najbliższych. Niech nastrój świątecznych dni pozwoli nam Wszystkim zapomnieć codziennych troskach i kłopotach. Składamy również najlepsze życzenia Do Siego Roku. Oby 2013 rok przyniósł nam same dobre chwile. Przewodniczący Rady Miejskiej Prezydent Miasta Mateusz Rykała Kazimierz Górski Amatorzy białego szaleństwa mają nadzieję na dobrą, sprzyjającą aurę tej zimy nie MOSiR-u (www.mosir.sosnowiec.pl), jak i miejskiej stronie inter netowej www.sosnowiec.pl. Karnet na dziesięć wjazdów małymi wyciągami kosztuje 8 zł w dni powszednie (godz. 14-21), natomiast w weekend (godz. 10-21) – 10 zł. Dla osób zmotoryzowanych dostępny jest bezpłatny parking (wjazd od ulicy Zaruskiego), usytuowany nieopodal głównego budynku Ośrodka. Na miejscu funkcjonuje także punkt gastronomiczny. W tym sezonie MOSiR planuje jeszcze wprowadzenie na stoku elektronicznych kart zamiast papierowych biletów. – Podpatrywaliśmy atrakcyjne stoki w innych miastach Polski i zdecydowa li śmy, że war to za inwe stować w elek tro nicz ne syste my ob słu gi go ści – mówi dyrektor Łydek. Za elektroniczny system na górce MOSiR zapłaci 93 tys. zł. Górka to nie jedyne miejsce w Sosnowcu gdzie można korzystać z uroków zimy. Podobnie jak w roku ubiegłym, miło śnicy spor tów zimowych, a w tym przypadku jazdy na łyżwach, będą mogli korzystać z lodowiska na orliku przy ul. 11 Listopada w Sosnowcu. W chwili zamykania tego numeru KM agregat na lodowisku był już włączony i trwały ostatnie prace przy zamrażaniu tafli. Przypomnijmy, że w roku ubiegłym z lodowiska w niespełna trzy miesiące skorzystało prawie 20 tys. ludzi. Wa run ki ko rzysta nia z lo dowi ska i wypożyczalni nie zmieniają się i nadal bę dzie ono bez płat ne. W cza sie nauki w godz. 9-15 z lodowiska będą ko rzystać szko ły, od godz. 16 do 21 śli zgaw ka bę dzie ogól no do stęp na. W weekendy lodowisko będzie ogólnodostępne od 9 do 21. KP reklama miasto Niech żyje nam Szpilman byłby dumny górniczy stan! Kilkadziesiąt górniczych rodzin, byłych pracowników kopalń, z Zagłębia i Śląska, wzięło udział w górniczym święcie, na które zaprosili profesor Adam Gierek, wspólnie z prezydentem miasta Kazimierzem Górskim Byli i obecni pracownicy górnictwa nie tylko wspominali czasy, kiedy branża miała się najlepiej, ale też przypomnieli Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR, który, jak podkreślali uczestnicy wyjątkowo przyczynił się do rozwoju wydobycia węgla, nie tylko tego kamiennego, ale i brunatnego. – Wiele się wciąż mówi o tych słynnych kredytach, branych i przejadanych w epoce Gierka. Ale wystarczy spojrzeć na te otaczające nas zakłady, czy mieszkania, by zrozumieć, że głównym celem brania kredytów był rozwój oraz praca dla młodzieży – mówił prof. Adam Gierek. – Spotykamy się by wspominać, ale także by przypominać i edukować. Tamta epoka dla młodych jest odległa, ale warto im mówić, że także i oni z niej korzystają. Wystarczy wspomnieć wciąż najszybszą Centralną Magistralę Kolejową łącząca Śląsk z Warszawą. Wystarczy przypomnieć słynną gierkówkę, z której wciąż korzystamy, zwłaszcza teraz po jej remoncie. To właśnie wtedy budowano, wtedy inwestowano, i warto o tym pamiętać – podkreślał prezydent Górski. Na sali nie mogło zabraknąć Franciszka Wszołka, byłego wiceministra Górnictwa i Energetyki, ale też wielu jego współpracowników. Wszyscy życzyli sobie pięknych świąt, ale i rozwoju górnictwa, które stało się najważniejszą częścią ich życia. RED Jarosław Adamski Agata Rożankowska, 19-letnia studentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, została zwyciężczynią II Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN. Podczas uroczystej gali, którą 3 grudnia na deskach Teatru Zagłębia poprowadzili Jacek Filus i Paweł Sztompke, wokalistka otrzymała 8 tys. zł oraz odebrała statuetkę Grand Prix z rąk przewodniczącego jury, Jacka Cygana. Wokalistka w finale zaśpiewała utwór „To właśnie miłość”, a jej wykonanie uwiodło jurorów i publiczność. Zaskoczona i szczęśliwa zwyciężczyni bardzo gorąco, wprost ze sceny, dziękowała swojemu pianiście Adamowi Bielanowskiemu. – Bardzo się cieszę, że moje wykonanie przypadło do gustu członkom jury i publiczności. Przyznam, że wcześniej nie znałam zbyt wielu utworów Władysława Szpilmana, ale teraz widzę, jak duży tkwi w nich potencjał. Na pewno będę sięgać do jego twórczości w kolejnych swoich występach – podkreśliła. Imprezę zainaugurował prezydent Sosnowca, Kazimierz Górski. – Cieszę się, że w 110. urodziny miasta znów będziemy mogli usłyszeć utwory wielkiego sosnowiczanina Władysława Szpilmana. Poprzez takie inicjatywy możemy udowodnić, że miasto zmieniło swój przemysłowy charakter na miejsce, gdzie nauka i kultura odgrywa bardzo ważną rolę. Mariusz Binkiewicz II Ogólnopolski Konkurs Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN rozstrzygnięty! Agata Różankowska zwyciężyła w konkursie AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN Mam nadzieję, że już za rok, przy organizacji kolejnej edycji, będziemy mogli Państwa gościć w nowoczesnej Sali Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych – stwierdził prezydent. O główną nagrodę rywalizowało wsumie siedmiu wykonawców. Oprócz zwyciężczyni wystąpili: Agnieszka Maliszczak, Sylwia Przetak, Dorota Zygadło z zespołem WICHER, WALACH AND QUARTO ARCOS, Tatiana Raczkowska i Michał Szafraniec oraz DAMA&JeanPierre. Wokaliści mieli trudne zadanie dowykonania. Zaprezentowali aranżacje i interpretacje utworów Władysława Szpilmana. Wybrali takie przeboje jak: „Nie ma szczęścia bez miłości”, „Dowidzenia Teddy” czy „Ja jestem twoja”. Interpretację i wykonanie oceniało czteroosobowe jury wskładzie: Elżbieta Adamiak, Ma- ria Szabłowska, Jacek Wójcicki i Jacek Cygan, a sekretarzem jury była Ewa Zug. Werdykt ogłosił Jacek Cygan. – Byliśmy niezwykle zadowoleni z poziomu artystycznego finalistów II Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN. Każdy z nich z osobna zaprezentował bardzo wysoki poziom. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że laur konkursu trafi do Agaty Rożankowskiej – podkreślił. Jurorzy zgodnie orzekli, że pierwsze miejsce oraz 3 tys. zł należą się Tatianie Raczkowskiej i Michałowi Szafraniec za piosenkę „I tylko mi żal”. Drugie miejsce i 2 tys. zł otrzymali DAMA&JeanPierre za utwór „Ja jestem twój”, a trzecie miejsce i półtora tysiąca złotych trafiło do Sylwii Przetak za piosenkę „Nie ma szczęścia bez miłości”. Przyznano także trzy wyróżnienia. Za najlepsze wykonanie piosenki „Do widzenia Teddy” – nagrodzono Dorotę Zygadło z zespołem sumą 750 zł. Tej samej wielkości nagroda trafiła do WICHER, WALACH AND QUARTO ARCOS za najlepszą aranżację. Szansę profesjonalnego nagrania dwóch piosenek w „S-Tone Studio Sosnowiec” o wartości 3 tys. zł otrzymała Agata Maliszczak z zespołem. Organizatorem II Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki AL LEGRO. TRIBUTE TO SZPILMAN była Agencja Artystyczna „Gama”. Projekt został sfinansowany ze środków miasta Sosnowiec. mz 31. sesja Rady Miejskiej Nowi szefowie komisji Mariusz Binkiewicz Prezydent Kazimierz Górski i prof. Adam Gierek byli jednymi z odznaczonych przez Związek Zawodowy Górników w Polsce KWK Kazimierz Juliusz. Obok stoi Andrzej Słowiński, przew. MZ ZZG w Polsce KWK Juliusz Marszałek składa dymisję 13 grudnia nie był szczęśliwy ani dla marszałka województwa śląskiego Adama Matusiewicza, ani dla szefa Kolei Śląskich, a już z całą pewnością nie był dobry dla pasażerów kolei, którzy najczęściej czekali na swoje pociągi. Koleje Śląskie od 9 grudnia miały całkowicie przejąć ruch pasażerski w regionie od Przewozów Regionalnych. Kłopot w tym, że, jak się okazało KŚ nie były kompletnie przygotowane do tak odpowiedzialnego zadania. Zamiast oszczędności poważne kłopoty. Okazało się także, że szef kolejowej spółki Marek Worach ma problemy prawne, o których nie było wiadomo marszałkowi. Adam Matusiewicz w trakcie konferencji prasowej podkreślił swoją odpowiedzialność za fatalne przygotowanie spółki kolejowej, i postanowił podać się do dymisji. RED Sprostowanie W ubiegłym numerze „KM” w tekście „Biedny sfinansuje bogatego” zamieściliśmy nieścisłą informację. Przedstawiciel miasta Będzina w Zgromadzeniu KZK GOP, którym jest prezydent miast pan Łukasz Komoniewski, nie uczestniczył w obradach zgromadzenia i tym samym nie poparł uchwały dotyczącej zwiększenia dopłat gmin do budżetu KZK GOP. Za błąd przepraszamy. Sylwia Kosman KURIER MIEJSKI Adres redakcji: 41-200 Sosnowiec, ul. 3 Maja 22. Redaktor Naczelny: Jarosław Adamski; sekretarz redakcji: Urszula Piszczek; tel. (032) 266 76 26, tel./fax: (032) 266 42 59; Reklama: Beata Dudek, tel. 660 515 999 - [email protected] Wydawca: Sosnowiecka Korporacja Wydawnicza „SCW“ e-mail: [email protected] www.kuriermiejski.com.pl Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych reklam 2 29 listopada odbyło sięXXXI posiedzenie Rady Miejskiej.Tuż po otwarciu obrad, radnaklubu SLD, HalinaSobańska przedstawiła cztery młode wolontariuszki, które od września przebywają w Sosnowcu. Maia Beltadze i Ekaterine Skhiladze z Gruzji, Damla Umut Uzun z Turcji i Marie Papot z Francji w ramach Europejskiego Wolontariatu będą wPolsce przez9 miesięcy. Wolontariuszki wybrały nasze miasto w związku z ich zainteresowaniem tematyką gender oraz równouprawnieniem kobiet i mężczyzn w ramach projektu realizowanego w sosnowieckiej organizacji pozarządowej (więcej na temat pobytu wolontariuszek w Sosnowcu na str. 4). Kolejnym punktem sesji była multimedialna prezentacja działalności Hospicjum św. Tomasza pod nazwą „Wczoraj, dziś, przyszłość”, które w październiku obchodziło 15-lecie istnienia. Dorobek organizacji jest imponujący: opieka permanentna i ciągła nad 100 podopiecznymi w całym mieście. W ciągu 15 lat było ich 4 tysiące, a 100 tys. osób odwiedzano w domach. Obecnie hospicjum stara się o stacjonarny budynek dla swoich podopiecznych. – Będzie to wspólne dzieło gminy i Fundacji. Budowa rozpocznie się prawdopodobnie w 2014 roku na działce, przekazanej przez gminę. Do tej pory udało się pozyskać około 1,5 miliona złotych – powiedział Wilhelm Zych, przewodniczący Fundacji ds. Budowy Stacjonarnego Hospicjum. – Wybudowanie takiego obiektu rozwiązałoby wiele problemów w na- szym mieście – dodał radny Tomasz Bańbuła. Kolejna część sesji nie była już tak spokojna. Radni bowiem głosowali nad odwołaniem radnych: Tomasza Mędrzaka i Adama Wolskiego z funkcji przewodniczących komisji. Utrata funkcji przewodniczącego Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji, przez radnego klubu PiS-u Tomasza Mędrzaka, była konsekwencją wpisów radnego na portalu społecznościowym nawołujących do rozruchów podczas obchodów Święta Niepodległości. – Nie mam wątpliwości co do przebiegu głosowania. Mam nadzieję, że nie wszystkie stanowiska zostaną zawładnięte przez opozycję – powiedział Tomasz Mędrzak. – Jestem ostatnią osobą, która chciała wojnę polsko-polską przenieść na naszą radę. Stało się inaczej nie z mojej woli. Zrozumiem państwa decyzję w tej sprawie – dodał. – Miałem nadzieję, że będzie pan milczał. Pana wpis nas wszystkich kompromituje – powiedział radny Maciej Ornowski, radny klubu SLD. – Jest to swoista antyreklama samorządu. Ludzie o takich poglądach nie powinni sprawować pewnych funkcji – dołączył do dyskusji Daniel Miklasiński z klubu PO. – Tomku, strzeliłeś sobie w stopę. Przewodniczącym komisji byłeś bardzo dobrym – dodał radny Paweł Wojtusiak z klubu „Niezależnych”. Głos w tej sprawie zabrał także Arkadiusz Chęciński, zastępca prezydenta miasta. – Radny jest osobą publiczną przez całą dobę: na tej sali, w pracy, w domu, Maia Beltadze i Ekaterine Skhiladze z Gruzji, Damla Umut Uzun z Turcji i Marie Papot z Francji były gośćmi 31. sesji RM na Facebooku. Wszędzie. Jest to pierwsza kłótnia polityczna w historii tej rady. Przestano mówić o Katarzynie W. z Sosnowca, teraz mówi się o radnym z Sosnowca – ocenił. Z kolei Stefan Wojnowski z klubu PiS stwierdził: – Z pracy Tomasz Mędrzak wywiązywał się należycie. Ukarany zostaje człowiek, który dobrze wykonywał swoja pracę. I za to powinno mu się podziękować. Ostatecznie wniosek o odwołanie Tomasza Mędrzaka z funkcji przewodniczącego Komisji Kultury, Sztuki i Rekreacji UM poparło 19 radnych, 7 było przeciw. Nowym przewodniczącym komisji został Michał Zając z Platformy Obywatelskiej (17 głosów „za”, 1 przeciw). Drugim radnym odwołanym z funkcji przewodniczącego został Adam Wolski, przewodniczący Komisji Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska. To skutek decyzji Wolskiego, o wystąpieniu z szeregów sosnowieckiego SLD. Nowym przewodniczącym Komisji Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska został Tomasz Niedziela z SLD, dotychczasowy zastępca przewodniczącego, natomiast wiceprzewodniczącą wybrano Ewę Szotę z PO. Podczas listopadowej sesji przyjęto szereg projektów uchwał m.in. w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości i podatku od środków transportowych na 2013 rok. Pozytywnie zaopiniowano uchwały dotyczące wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy w latach 2012-2017, zasad oraz kryteriów wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu miasta Sosnowca oraz jego nieruchomościami. Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie nadania Gimnazjum nr 25 z Oddziałami Dwujęzycznymi imienia Stanisława Staszica. Na zakończenie zatwierdzono ramowe plany pracy na I półrocze 2013 roku komisji stałych Rady Miejskiej. U grudzień 2012 nr 11 rozmowa kuriera Pomimo problemów, które są, budżet jest bardzo ambitny, ale rozrzutności nie będzie, zapowiada prezydent Inwestycje na lata Rozmowa z Kazimierzem Górskim, prezydentem Sosnowca Jak kształtuje się przyszłoroczna perspektywa budżetowa? Budżet to ponad 700 milionów złotych. W sumie ogromna suma, bo bardzo szeroki zakres zadań miasta na prawach powiatu, musi ten budżet obsłużyć. Przyzwyczailiśmy się, że sporo środków przeznaczamy na inwestycje, co do tej pory było możliwe między innymi dzięki środkom unijnym. Przyszły rok będzie jeszcze finansował zakończenie dawnych inwestycji, a jedynie w przypadku zadania uporządkowania gospodarki odpadami, będziemy je prowadzić do roku 2014. W kolejnych latach wydatki na inwestycje będą niższe ze względu na niższe niż do tej pory unijne środki, ale w dalszym ciągu będzie prowadzić inwestycje w obszarach i dziedzinach, w których będzie to możliwe. Zabezpieczyliśmy całą sferę oświaty, kultury, sportu, rekreacji oraz oczywiście pomocy społecznej i zdrowia. Po pierwszym okresie inwestowania w zakresie ochrony zdrowia, które objęły przede wszystkim obiekty domów pomocy społecznej, cały czas inwestujemy w szpital. Na inwestycje w szpitalu wydaliśmy już ponad 50 mln złotych. Będziemy remontować także budynek dawnego Szpitala nr 2, który przejęliśmy od Urzędu Marszałkowskiego, pod warunkiem, że nie będziemy tam prowadzić działalności medycznej, dlatego powstanie tam Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Bardzo zaawansowane są już nasze inne inwestycje, takie jak budowa Sali Koncertowej przy Zespole Szkół Muzycznych, układ drogowy wokół Parku Naukowo-Technologicznego czy prace problemów, które są, budżet jest bardzo ambitny. Skupia się na wydatkach inwestycyjnych, ale musimy oszczędzać i w miarę potrzeby sięgnąć do rezerw. związane z uzbrojeniem prawie 100 hektarów inwestycyjnych w Maczkach. Ostatnio okazało się, że kilka szkół i przedszkoli nie ubezpieczyło się na wypadek pożaru czy zalania obiektu. Czy nie jest to nadmierna i źle rozumiana oszczędność? Ubezpieczenie się jest elementem zabezpieczenia się i jest dobrowolne. Zdaję sobie sprawę, że szkoły mogą czuć się bezpieczne w tak dużym mieście i przy dużym budżecie. W razie nieszczęśliwego wypadku, z problemem będzie musiał sobie poradzić organ założycielski, czyli gmina. Z punktu widzenia niezbyt wysokich kosztów ubezpieczenia uważam, że wszystkie placówki powinny się ubezpieczyć i wierzę, że dyrektorzy wygospodarują w swoich budżetach środki na ten cel. Bo jak mówi mądre polskie przysłowie: „Mądry Polak po szkodzie”. Sporo kontrowersji wzbudza ostatnio wysokość składki do budżetu KZK GOP… Zgadza się. W budżecie znalazła się także ciekawa pozycja, czyli składka do KZK GOP. Nie ma co ukrywać, że jest to swoista danina budżetu miasta do wspólnego budżetu KZK KOP, która jest głównie przeznaczana na pokrycie różnicy pomiędzy kosztami a dochodami z biletów. Ze względu na to, że ustawy wymagają bezzwrotnego respektowania ulg, takich grup jak studenci, uczniowie czy emeryci, zmniejszenie dochodów ze sprzedaży biletów jest nieuniknione. Od ubiegłego roku mamy także nowy człon w składce zbierania wspólnych pieniędzy na funkcjonowanie komunikacji, który dotyczy inwestycji w tramwajach. Przez ostatnie 20 lat nikt nie inwestował w infrastrukturę tramwajową. Obecnie otrzymaliśmy wsparcie unijne na planowane inwestycje w wysokości około 59 procent, choć walczymy o wyższe dofinansowanie. Rozpoczniemy wielką przebudowę linii tramwajowych. Poza tym remontujemy linie, modernizujemy i kupujemy nowe tramwaje. Przyszłoroczna nasza składka do budżetu KZK GOP wynosi około 70 mln złotych, ale obejmie między innymi przebudowę linii nr 15, torowiska, wiadukty w rejonie Brynicy, modernizację pętli w Zagórzu i zakup nowych niskopodłogowych tramwajów. Ta kwota da możliwość skomunikowania Sosnowca z Katowicami i stworzenia szybkiej linii, bardzko konkurencyjnej do innych środków komunikacji. Inwestycja ma się rozpocząć na początku przyszłego roku, a zakończyć pod koniec 2014 r. Sytuacja nie wydaje się więc szczególnie kryzysowa… Wymienione przeze mnie inwestycje, czyli między innymi budowa zakładu utylizacji odpadów, Park Naukowo-Technologiczny, uzbrojenie terenów w Maczkach, przebudowa linii tramwajowych, budowa sali koncertowej, sali sportowej w Zagórzu, będą służyć mieszkańcom przez wiele lat. Ta kadencja przygotowuje miasto zgodnie z przepisami unijnymi do działania ekologicznego, technicznego, jeżeli nie na miarę XXI wieku, to przynajmniej na miarę końca XX wieku. Z tego punktu widzenia budżet przygotowany na następny rok, nie wygląda na kryzysowy. Ale by te wszystkie inwestycje można było sfinansować, wszyscy musimy oszczędzać. Nie będzie rozrzutności. Nie będziemy więc finansować między innymi jednorazowych wydarzeń i eventów kulturalnych czy muzycznych, ale skupimy się na pomocy naszym utalentowanym dzieciom i młodzieży. Pomimo Gospodarze miast rozmawiali o środkach unijnych, na jakie można liczyć w najbliższej przyszłości Efektywni, racjonalni i skuteczni Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego, razem z prezydentami Sosnowca, Jaworzna, Będzina oraz burmistrzami Czeladzi i Mikołowa, podsumowali podjęte działania i zrealizowane inwestycje w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Spotkanie odbyło się w Sosnowieckim Parku Naukowo-Technologicznym. – Do sukcesów połowy kadencji w pierwszej kolejności zaliczyłbym budowę sali koncertowej z prawdziwego zdarzenia, której doczekaliśmy się po 20 latach. Obiekt powstaje przy Zespole Szkół Muzycznych im. Jana Kiepury i będzie służył zarówno mieszkańcom, jak i uczniom szkoły. Dostaliśmy też duże dofinansowanie na ukończenie sali widowiskowej po kinie Muza, co w połączeniu z działalnością Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury sprawi, że Sosnowiec stanie się prawdziwym Zagłębiem muzyki. Drugą sprawą, którą wszyscy żyjemy, jest gospodarka śmieciowa. Jesteśmy jednym z nielicznych miast, które jest gotowe na wejście w życie od 1 grudzień 2012 nr 11 lipca 2013 roku ustawy nakładającej na gminę odbiór śmieci. Mamy nowe supernowoczesne wysypisko, budujemy zakład segregowania i utylizacji odpadów – wyliczał Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca. To właśnie w ramach GBŚ wybudowano PN-T na terenie po dawnej kopalni „Niwka-Modrzejów”. – Wkrótce oddamy do użytku nową drogę, kanalizację oraz uzbrojone działki na terenie po kopalni piasku „Maczki-Bór”, gdzie już w tej chwili funkcjonują dwa przedsiębiorstwa, a niebawem pojawią się kolejne. Prezydent wskazał, o co będzie walczył w dalszej kolejności. – Z pewnością żal nam, że do dziś nie powstało połączenie z S1 na Dańdówce. Zanim zaczęliśmy budowę swojej części drogi, mieliśmy zapewnienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że węzeł powstanie. Przed nami walka o ten węzeł oraz skłonienie części ,,śląskiej” województwa, że po budowie DTŚ czas na inwestowanie w drogi Zagłębia, bo „86” to jedna z najbardziej obciążonych dróg w Polsce – dodał. W innych miastach środki unijne zostały przeznaczone na rekultywację pokopalnianych lub porolniczych terenów i przygotowane dla inwestorów. I tak w Będzinie celem było m.in. kompleksowe uzbrojenie terenu inwestycyjnego w dzielnicy Warpie, w Czeladzi kampania promocji inwestycyjnej miasta i uzbrojenie terenów Wschodniej Strefy Ekonomicznej, a w Jaworznie uruchomienie Zagłębiowskiej Strefy Gospodarczej. – Nie mam dziś obaw, by stanąć przed mieszkańcami któregokolwiek z miast. Skok cywilizacyjny, jakiego dokonaliśmy dzięki tym środkom, nie miał prawa się wydarzyć bez ich udziału. Myślę, że jesteśmy efektywni, racjonalni i skuteczni – podkreślił prezydent Jaworzna Paweł Silbert. Ostra walka o środki unijne czeka samorządowców w kolejnych latach unijnego programowania. Samorządowcy nie będą już brać udziału w konkursach. Teraz decyzje mają być podejmowane w drodze dyskusji. Sylwia Kosman, RED Prowadzone są działania w celu przekształcenia Szpitala Miejskiego w spółkę gminną. Jaki ma być efekt tych zmian? Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentów do tzw. komercjalizacji szpitala, przekształcenia go w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Aby to można było zrobić, szpital trzeba oddłużyć, na co potrzeba 10 milionów złotych w gotówce i co najmniej 20 mln oddłużenia „starych” długów, stanowiących pożyczkę miasta dla szpitala. Będzie to rewolucyjna zmiana, która umożliwi uzyskanie około 12 mln złotych oddłużenia ze strony Ministerstwa Zdrowia. Przekształcenie szpitala jest bardzo ważną decyzją, którą obecnie rozważamy. Nie ma mowy o prywatyzacji szpitala. Chodzi o to, by podmiot medyczny był dobrze i sprawnie zarządzany. Po ewentualnym przekształceniu, szpital nie będzie miał na celu generowanie dochodów, ale będzie prowadzony jako szpital non profit, tak samo jak do tej pory. Taka jest intencja samorządu. Gdyby się okazało, że tych 12 milionów złotych nie można otrzymać od Ministerstwa Zdrowia, to nie widzę na razie powodu, by przekształcać szpital w spółkę. Dość spore są oczekiwania wobec Sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego. Pojawia się pytanie, czy spełni pokładane w nim nadzieje? Trwają rozmowy z kilkoma firmami, a poza tym trudna inwestycja drogowa wokół Parku jest już prawie zakończona, co także nie jest bez znaczenia dla podmiotów, zainteresowanych ulokowaniem swojej działalności w Parku. Dwa ostatnie miesiące tego roku, czyli listopad i grudzień będą miesiącami negocjacji i dopiero od stycznia firmy zalogują się w Parku. Tu nie ma pośpiechu. Zależy nam na tym, żeby to były stabilne firmy, które dadzą miejsca pracy i będą funkcjonowały i rozwijały się w naszym mieście przez wiele lat. Jeszcze raz podkreślam, to nie jest wyścig. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Czego Pan Prezydent życzy z tej okazji mieszkańcom i czytelnikom „Kuriera Miejskiego”? Życzę przede wszystkim spokojnych i radosnych, a przede wszystkim zdrowych świąt. Niech ten świąteczny okres będzie okresem spokoju, z którego będziemy czerpać siły na kolejny rok oraz radości, wynikającej ze wspólnego świętowania i czasu spędzonego z rodziną. Niech rok 2013, który jest zapowiadamy jako rok najbardziej ciężki i kryzysowy, nie okazał się, wbrew prognozom, trudny. Życzę, by mieszkańców Sosnowca zapowiadany kryzys ominął i żebyśmy w spokoju mogli kontynuować zadania, które mamy przed sobą oraz wykorzystywać możliwości i potencjał, które mamy. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Sylwia Kosman Spotkanie sosnowieckiego SLD W połowie listopada w Parku Naukowo – Technologicznym spotkali się członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W zebraniu uczestniczyło ponad stu działaczy i sympatyków SLD, a także przedstawiciele Federacji Młodych Socjaldemokratów i Społecznego Ogólnopolskiego Stowarzyszenia im. Edwarda Gierka. Wśród przybyłych na spotkanie gości należy wymienić przewodniczącego SLD iPrezydenta Sosnowca – Kazimierza Górskiego, jego zastępcę – Ryszarda Łukawskiego, Sekretarza Rady Wojewódzkiej i radnego – Tomasza Niedzielę, radnych – Wojciecha Nitwinko, Zygmunta Witkowskiego, Tomasza Bańbułę i Jacka Kazimierczaka, prezesa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie – Piotra Hałasika. W spotkaniu udział wzięli również profesor UŚ – Marek Barański i wieloletni przewodniczący Rady Miejskiej – Bogusław Kabała. FMS reprezentowała przewodnicząca organizacji – Agnieszka Bucka, jej zastępca – Jakub Sosulski isekretarz Michał Wcisło. Uczestnicy zebrania dyskutowali o sosnowieckiej lewicy i jej przyszłości. Zastanawiano się jak poprawić notowania partii, przyciągnąć dosiebie iprzeko- nać do programu SLD wyborców. Każdy z przemawiających nakłaniał do szukania możliwości szerokiego porozumienia, bo tylko zjednoczona lewica może osiągnąć sukces wyborczy. Podczas spotkania przewodnicząca FMS – Agnieszka Bucka ijej zastępca Jakub Sosulski zaprezentowali działalność i dokonania młodzieżówki SLD w naszym mieście. Uczestnicy spotkania przypominali postać Edwarda Gierka i w tym kontekście rozmawiano o przypadającej w przyszłym roku setnej roczny urodzinISekretarza KC PZPR. Prezydent i lider SLD – Kazimierz Górski przekonywał zgromadzonych, że Sosnowiec i jego mieszkańcy pokonali wiele przeciwności. To właśnie nasze miasto podniosło się po upadku kopalń i hut i przeobraziło się wobszar gdzie rozwijają się nowoczesne technologie – czego przykładem jest choćby Park Naukowo – Technologiczny. Co ważne, inwestuje się nie tylko w miasta, ale także w dzielnicach południowych miasta,które również zasługują na rozwój, a ich mieszkańcy na życie w bardziej komfortowych i przyjaznych warunkach. Tomasz Niedziela 3 miasto MIEJ WIĘCEJ rusza już w styczniu Wydział Polityki Społecznej przypomina wszystkim rodzinom wielodzietnym (z co najmniej trójką dzieci) o składaniu wniosku o wydanie imiennych kart Programu „MIEJ WIĘCEJ”, który rusza od 1 stycznia 2013 r. Wniosek oraz inne infor macje dot. Programu „MIEJ WIĘCEJ” dostępne są na stronie internetowej: www.miejwiecej.sosnowiec.pl Przypominamy, że Program „Miej Więcej” jest skierowany do rodzin wielodzietnych i rodzin zastępczych, zamieszkujących na terenie miasta Sosnowca. Rodziny wielodzietne to takie, które składają się z rodziców (jednego rodzica) oraz trojga lub więcej dzieci, będących na utrzymaniu rodziców. Programem są objęte dzieci do 18. roku życia lub do 24. roku życia, jeśli się uczą lub studiują. Każdy może uczestniczyć w Programie bez względu na uzyskiwany dochód. Każdy uprawniony członek rodziny otrzymuje imienną kar tę z logo programu, wydaną przez Urząd Miasta Sosnowca. Karta, po okazaniu wraz z dokumentem tożsamości, uprawnia do skorzystania ze zniżek, określonych w zakładce Partnerzy (zakładka stronie inter netowej na www.miejwiecej.sosnowiec.pl). Z karty mogą korzystać niezależnie wszyscy członkowie uprawnionych rodzin. Co należy zrobić by otrzymać kartę: Przede wszystkim należy wypełnić stosowny wniosek. For mularz wniosku można pobrać z zakładki pliki do pobrania (www. miejwiecej. sosnowiec. pl) lub w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu przy ul. 3 Maja 33 – III piętro, pokój 405, III p. W imieniu rodziny wniosek wypełnia jeden z rodziców lub opiekunów. Osoby nadzorująca projekt: Anna Żołędzka oraz Wanda Olko (Wydział Polityki Społecznej Urzędu Miejskiego w Sosnowcu) e-mail: [email protected] tel.(32) 296-23-14 KP Stypendia Artystyczne wręczone 28 listopada w Urzędzie Miejskim odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów laureatom Miejskiego Stypendium Artystycznego W bieżącym roku, w terminie od 1 września do 10 października, do Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Sosnowcu zostało złożonych 38 wniosków o przyznanie Miejskich Stypendiów Artystycznych, w tym zgłoszonych było 20 uczniów i 18 studentów. Zgodnie z propozycją Zespołu do spraw Zaopiniowania Kandydatów do Miejskich Stypendiów Artystycznych Prezydent Miasta Sosnowca przyznał stypendia 11 uczniom i 11 studentom. W gronie uczniów stypendia zostały przyznane: Kacprowi Bendigowi – uczniowi III klasy Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Zespole Szkół Muzycznych im. Jana Kiepury w Sosnowcu oraz IV klasy Szkoły Podstawowej nr 39 w Sosnowcu; Alicji Giecewicz – uczennicy IV klasy Szkoły Muzycznej II stopnia im. Jana Kiepury w Sosnowcu oraz I klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Sosnowcu; Adzie Jelonkiewicz – uczennicy II klasy Gimnazjum nr 2 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 9 w Sosnowcu; Michałowi Korżakowi – uczniowi II klasy Gimnazjum nr 2 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 9 w Sosnowcu; Dominikowi Loppe – uczniowi II klasy Gimnazjum nr 16 w Sosnowcu; Maciejowi Małolepszemu – uczniowi V klasy Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Zespole Szkół Muzycznych im. Jana Kiepury w Sosnowcu oraz V klasy Szkoły Podstawowej nr 19 w Sosnowcu; Zuzannie Nowak – uczennicy V klasy Szkoły Podstawowej nr 45 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Sosnowcu; Bartoszowi Rokicie - uczniowi III klasy w Zespole Szkół Elektronicznych i Informatycznych w Sosnowcu; Karolowi Szymończykowi – uczniowi I klasy Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Zespole Szkół Muzycznych im. Jana Kiepury w Sosnowcu oraz II klasy Gimnazjum nr 25 z Oddziałami Dwujęzycznymi w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 15 w Sosnowcu; Ziemowitowi Świtalskiemu – uczniowi V klasy Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. St. Moniuszki w Katowicach; Julii Wójcickiej- uczennicy VI klasy Szkoły Podstawowej nr 45 w Ze- spole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Sosnowcu. Z kolei wśród studentów wyróżnienia przyznano: Klaudii Bacy – studentce II roku Akademii Muzycznej w Katowicach; Tomaszowi Ferczykowskiemu – studentowiIIIroku Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu; Zuzannie Janczak – studentce II roku studiów II stopnia Akademii Muzycznej w Krakowie; Katarzynie Kleczko – studentce II roku Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; Paulinie Maślance – studentce Zürcher Hochschule der Künste Departement Musik; Kamili Mróz -stu- dentceIroku studiówIIstopnia Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu; Maciejowi Owczarkowi – studentowi IV roku Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej wKrakowie, filia we Wrocławiu; Szymonowi Padołowi – studentowiIroku Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach; Monice Panek – studentce II roku studiówIIstopnia Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach; Hannie Rozpara – studentce IV roku Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach; Łukaszowi Urbankiewiczowi – studentowi I roku Akademii Wychowania Fizycznego wKatowicach. KP Aktywne wolontariuszki w Sosnowcu Prezydent Miasta Sosnowca zawiadamia: W terminie od dnia 1 grudnia do dnia 31 grudnia 2012 roku można składać wnioski z propozycjami kandydatur do Nagród Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury. Nagrody Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury przyznawane są w następujących kategoriach: Nagroda Artystyczna Miasta Sosnowca, która może być przyznawana w dwóch kategoriach: Nagroda Artystyczna Miasta Sosnowca za całokształt twórczości. Nagroda stanowi formę uznania dla twórców i środowisk artystycznych związanych z miastem za ich wkład w rozwój kultury. Może być przyznawana corocznie osobom fizycznym lub prawnym, a także innym podmiotom na podstawie oceny całokształtu działalności artystycznej lub osiągnięć o istotnym znaczeniu. Nagroda Artystyczna Miasta Sosnowca za najlepsze osiągnięcia w danym roku. Nagroda stanowi formę uznania dla twórców i środowisk artystycznych związanych z miastem za ich wkład w rozwój kultury. Może być przyznawana corocznie osobom fizycznym lub prawnym, a także innym podmiotom na podstawie oceny osiągnięć artystycznych o istotnym znaczeniu w roku poprzedzającym przyznanie nagrody. Umożliwi to uhonorowanie m. in. młodych artystów związanych z Sosnowcem. Nagroda Miasta Sosnowca za Upowszechnianie Kultury – stanowi formę uznania dla osób i środowisk kulturalnych związanych z miastem za ich wkład w upowszechnianie kultury. Przyznawana jest corocznie osobom fizycznym lub prawnym, a także innym podmiotom na podstawie oceny całokształtu działalności w sferze upowszechniania kultury. Wnioski o przyznanie Nagród Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury mogą składać: organizacje społeczno – kulturalne, instytucje kultury, placówki edukacyjne, uczelnie wyższe, laureaci poprzednich nagród miasta, Prezydent Miasta Sosnowca, komisja branżowa Rady Miejskiej w Sosnowcu oraz inne podmioty działające na rzecz kultury. Wnioski o przyznanie Nagród Miasta Sosnowca w dziedzinie kultury powinny być wypełnione na formularzach, których wzory są dostępne na stronie internetowej Miasta Sosnowca oraz w sekretariacie Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Sosnowcu, ul. Małachowskiego 3, pok. 33. Wnioski należy składać w sekretariacie Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miejskiego w Sosnowcu przy ul. Małachowskiego 3, pok. 33, tel. 32/296-06-47 lub drogą pocztową (decyduje data wpływu do Wydziału). 4 Od września przebywają w Sosnowcu 4 młode wolontariuszki: Francuzka Marie Papot, Turczynka Damla Umut Uzun oraz Gruzinki Ekaterine Skhiladze i Maia Beltadze. Ich pobyt i praca w Polsce są elementem projektu „Świat z pierwiastkiem Fem” realizowanego przez Stowarzyszenie Aktywne Kobiety z funduszy pochodzących z Komisji Europejskiej w ramach Programu „Młodzież w działaniu”, Akcja 2 Wolontariat Europejski. European Voluntary Service (EVS) to akcja umożliwiająca wolontariuszowi lub grupie wolontariuszy podjęcie pracy społecznej we wszystkich krajach Unii Europejskiej i tzw. Sąsiedzkich Krajach Partnerskich. Marie, Damla, Ekaterina i Maia wybrały wolontariat w Stowarzyszeniu Aktywne Kobiety w związku z ich zainteresowaniem tematyką gender oraz równouprawnieniem kobiet i mężczyzn. – W ramach projektu reali- zowanego w sosnowieckiej organizacji pozarządowej, wolontariuszki przygotowują prezentacje tematyczne opisujące sytuację kobiet w swoich krajach w sferze zawodowej, społecznej i politycznej. Kierują je przede wszystkim do członkiń stowarzyszenia, kobiet z nimi sympatyzujących, związanych z organizacją. Wspólnie z członkiniami Stowarzyszenia organizują debaty, wykłady, happeningi związane z okazjonalnymi świętami – mówi Halina Sobańska, prezeska Stowarzyszenia Aktywne Kobiety. Ambicją wolontariuszek jest zapoznanie młodych ludzi z Sosnowca i okolic z tematyką równościową, prawami kobiet, funkcjonowaniem uprzedzeń i stereotypów związanych z płcią. – Tematyka tych zajęć wynika z braku edukacji w tym zakresie. Już 26 listopada ruszyły przygotowane przez nie w ramach projektu warsztaty dla uczniów. Jako pierwsi wzięli w nich udział uczniowie trzecich klas z VI Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka z Sosnowca – mówi Dorota Gut ze Stowarzyszenia Aktywne Kobiety. W ramach promocji Wolontariatu dziewczyny prowadzą własny blog oraz profil na Facebooku, na którym umieszczają informacje z przebiegu projektu, ich pracy w Stowarzyszeniu, pobycie w Sosnowcu i w Polsce, a także krótkie relacje z miejskich imprez, w których biorą udział: http://evsinsosnowiec.wordpress.co http://www.facebook.com/Active WomenInEvsPoland. Ideę Wolontariatu Europejskiego oraz możliwość wzięcia udziału w podobnych inicjatywach w całej Europie wolontariuszki będą upowszechniać wśród młodych ludzi podczas spotkań informacyjnych, które zaplanowano m. in.: w Centrum Informacji Miejski jak również w Wyższej Szkole Humanitas. KP Byrczek, Michał Cała, Ryszard Czernow, Halina Hojas-Idziakowa, Waldemar Jama, Sławomir Jodłowski, Antoni Kreis, Jerzy Lewczyński, Józef Ligęza, Stanisław Michalski, Zbigniew Sawicz oraz Jan Zegalski. Nagrody wręczał prezydent Katowic – Piotr Uszok. W tym gronie wyróżnić należy dwie znamienite osoby, które osobiście przybyły naspotkanie: Pani HalinaHojas-Idziakowa oraz Pan Jerzy Lewczyński, postacie niezwykle ważne w historii fotografii. Zaznaczyć należy, że Pan Jerzy Lewczyński wykonywał wiele znanych fotografii w Sosnowcu i z naszym miastem był mocno związany. Podczas przyjmowania gratulacji Pan Jerzy Lewczyński podkreślił, iż nazywa siebie sosnowiczaninem z wyboru, co nas ogromnie cieszy. Wszystkim nagrodzonym gratulujemy! U Nagroda dla Jerzego Łakomskiego W katowickiej Galerii Związku Polskich Artystów Fotografików, wręczono nagrody Okręgu Śląskiego ZPAF. W gronie artystów fotografików znalazł się sosnowiczanin, Jerzy Łakomski. Fotograf jest założycielem i właścicielem zakładu z galerią autorską FotoŁakomscy w Sosnowcu, wielokrotnie był komisarzem Sosnowieckich Spotkań Artystycznych – Pleneru Fotograficznego i z powodzeniem jednoczy środowisko fotograficzne Sosnow- ca, należy do Związku Polskich Artystów Fotografów oraz Związku Rzemiosła Polskiego. W październiku Jerzy Łakomski, decyzją Uchwały Zarządu Związku Rzemiosła Polskiego w Warszawie, jako jeden z nielicznych fotografów w Polsce, został odznaczony Platynowym Medalem im. Jana Kilińskiego wraz z odznaką za zasługi dla Rzemiosła Polskiego. Wśród nagrodzonych w Katowicach znaleźli się ponadto: Jakub grudzień 2012 nr 11 rada miejska k o m e n t a r z p o l i t y c z n y Odpowiedzialność i prawda Miasto radziło sobie dobrze Jeżeli Państwo czytacie poniższy artykuł oznacza to, że Majowie mylili się. Końca świata nie będzie. Przynajmniej w tym roku. Co oczywiście nie oznacza, że świat jest bezpieczny, a natura poradzi sobie z wszystkimi problemami, które stwarza jej człowiek. Katastrofa nie grozi również naszemu miastu. Późno, moim zdaniem stanowczo zbyt późno, władze Sosnowca zrozumiały, że ambitne plany inwestycyjne, które tak pięknie wyglądały w wieloletnich programach inwestycyjnych oraz różnych strategiach i studiach rozwoju, to po prostu zbiór pobożnych życzeń całkowicie oderwanych odrealnych możliwości naszego miasta. Od ponad dwóch lat następuje ich stopniowa weryfikacja idostosowanie doskromnych zasobów budżetowych. Dzięki temu unikniemy być może najbardziej dramatycznych decyzji oszczędnościowych wymuszonych pustkami w miejskiej kasie. Ale gwałtownego ograniczenia inwestycji iznaczącego zmniejszenia finansowania wielu dziedzin miejskiego życia uniknąć się nie da. I nie będziemy w tym względzie wyjątkiem. W wielu miastach, zwłaszcza tych, które jeszcze doniedawnastawiano zawzór dobrego gospodarowania, będą one o wiele drastyczniejsze. Prawda prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw. Sosnowiec nie jest autarkiczną wyspą naeuropejskim czy nawet polskim morzu. Tym samym nie wszystko co dzieje się wnaszym mieście, zwłaszcza wsferze gospodarczej, zależy wyłącznie od nas. Druga fala kryzysu, chociaż dotarła do nas z opóźnieniem, może doprowadzić do większego spustoszenia niż jeszcze nie tak dawno przypuszczano. Widać to już zresztą w dochodach budżetu Sosnowca (zwłaszcza w udziałach w podatku dochodowym od osób fizycznych), które wostatnich miesiącach niebezpiecznie maleją. Zbiega się to niestety ze stopniowym wygaszaniem poważnego źródła finansowania naszego rozwoju jakim były środki unijne z bieżącej perspektywy finansowej. Następne, widząc przeciągające się negocjacje przywódców państw UE, nieprędko będą do wykorzystania. Projekt budżetu Sosnowca na 2013 rok można uznać Kończący się rok to dobry czas na ocenę funkcjonowania miasta w aspekcie realizacji zadań planowanych przez samorząd. Przytym oceny sprawności funkcjonowania miasta, naktórą samorząd miał wpływ decydujący. Zwielu powodów, uwzględniając w tym ogólnoświatowy kryzys ekonomiczny, mający także wpływ na kondycję finansową miasta, nie był to rok łatwy, chociaż generalnie ocenić go należy pozytywnie. Nie wolno nam jednak zapominać otym, że funkcjonujący wmiarę sprawnie organizm miejski przy decydującym udziale samorządu to tylko jeden zczynników wpływających naatmosferę społeczną wmieście. Drugim niezmiernie istotnym czynnikiem, to warunki bytowe mieszkańców, naco niebagatelny wpływ ma sytuacja na rynku pracy. Prawdą jest, że rynek pracy rządzi się swoimi regułami iwdużej mierze niezależny jest nawet od sprawnie działającego samorządu, który ma stwarzać warunki do lokowania się na jego terenie podmiotów gospodarczych i to właśnie samorząd robi. Widać jednak, że atmosfera kryzysu prowadzi do oszczędnego gospodarowania zasobami ludzkimi przez przedsiębiorców, a 14,5 proc. bezrobocie jest tego potwierdzeniem. Najgorsze jest chyba to, że prognozy narok następny wcale nie są tu optymistyczne ibyć może, chociaż chciałbym się mylić, regres na rynku pracy może się pogłębić, a jego skutki nie będą wprowadzać wdobry nastrój lokalnej społeczności, szczególnie w przypadku poszukiwania pracy. Nie zamierzam snuć pesymistycznych prognoz naprzyszłość, odnoszę się jedynie do realiów, a one właśnie takie są. A jaki był mijający rok dla sosnowieckiego samorządu, jak w tych trudnych czasach rozwiązywano problemy wmieście waspekcie sprawnego jego funkcjonowania na co dzień i działalności rozwojowej? Zachowując daleko idącą ogólnikowość muszę stwierdzić, że pomimo niewątpliwych niedostatków finansowych miasto radziło sobie dobrze, o czym świadczą wskaźniki wydatków budżetowych na zadania. Owszem, pojawiają się narzekania nazbyt małą ilość środków kierowanych przykładowo na remonty ulic, kulturę czy sport, o czym podejmowana jest dyskusja niemal w każdym miesiącu i z pewnością sporo w tym racji. Pamiętać należy otym, że decyzje samorządowców nie wynikają ze za przełomowy. Po raz pierwszy od wielu lat przestaniemy się zadłużać. Obligacje, które wyemitowaliśmy pod koniec tego roku, będą najprawdopodobniej na długie lat ostatnimi, które zasilą budżet Sosnowca. Wynika to oczywiście z nowych dopuszczalnych granic zadłużania, które zaczną obowiązywać od roku2014. Konsekwencją jest oczywiście znaczący spadek wydatków majątkowych czyli inwestycji, które maleją prawie dwukrotnie wporównaniu zrokiem bieżącym. W latach następnych nie będzie lepiej. Możnaoczywiście twierdzić, że doinwestycji miejskich należy dodać stumilionowe inwestycje spółek miejskich (ciekawe czy zaciągnięte przez nie na ten cel kredyty również doliczymy do zadłużenia miasta?), ale nie zmienia to niestety smutnej konstatacji, że okres wielkich inwestycji komunalnych finansowanych zbudżetu miasta należy do przeszłości. W obecnej sytuacji finansowej Sosnowca jest to nierealne. Rozumiem stanowisko Prezydenta Kazimierza Górskiego, który próbuje utrzymywać urzędowy optymizm. Trudno przecież w dziesiątą rocznicę swoich prezydenckich rządów przyznać, że miasto znajduje się w bardzo złej sytuacji finansowej. Trudno też zaprzeczyć, że przedstawianie istniejącej rzeczywistości w ciemnych barwach może działać depresyjnie i demobilizująco na mieszkańców naszego miasta. Ale próba pudrowania smutnej rzeczywistości też może przynieść negatywne konsekwencje. Przednami trudny kilkuletni okres, w którym będziemy musieli poważnie ograniczyć nasze życiowe aspiracje ipodejmować trudne oszczędnościowe decyzje. Bez tego nie będziemy w stanie skorzystać z kolejnych środków unijnych, które za kilka lat ponownie dadzą nam szanse naprzyspieszenie rozwoju Sosnowca. Lukrowanie rzeczywistości uczyni te działania całkowicie niezrozumiałymi. Odpowiedzialność w polityce wymaga mówienia pełnej prawdy. Nawet jeżeli nie jest ona przyjemna i na krótką metę może się okazać politycznie kosztowna. Karol Winiarski złej ich woli, lecz są pokłosiem takich a nie innych możliwości finansowych. Co gorsze, prognozy na rok następny są jeszcze mniej obiecujące. Zupełnie dobrze należy ocenić mijający rok działalności na płaszczyźnie rozwojowej, a więc w realizacji inwestycji kontynuowanych czy rozpoczynanych zprzeniesieniem ich kontynuacji narok następny. Skupiając się jedynie na tych sztandarowych należy stwierdzić, że okazale wyglądają budynki na terenie byłej kopalni Niwka-Modrzejów. Adaptacja budynków dawnego centrum zarządzania, czy BHP tej kopalni poprawiła wizerunek tego terenu, ale przede wszystkim dała szansę zaistnienia nowych podmiotów gospodarczych z uwzględnieniem powstania nowych miejsc pracy. Oby zagospodarowanie tych pomieszczeń nastąpiło jak najszybciej. Wtrakcie realizacji lub rozpoczęte zostały takie inwestycje jak sala koncertowa przy szkole muzycznej, adaptacja pomieszczeń po byłym kinie Muza, czy termomodernizacja budynku Zespołu Szkół Elektronicznych. Efekty realizacji tych zadań będą widoczne wroku przyszłym, przytym należy zauważyć, że ich realizacja jest możliwa ze względu nauzyskanie znacznych środków pomocowych. Należałoby dołączyć jeszcze jeden przykład, mianowicie budowę Zakładu PrzetwarzaniaiUnieszkodliwiania Odpadów Komunalnych wSosnowcu. Co prawda, ta inwestycja wimieniu gminy realizowanajest przez MZSO Sp. zo.o. Ta mocno doinwestowanaśrodkami pomocowymi inwestycja jest niezwykle ważna w świetle wdrażania przepisów ustawy outrzymaniu czystości iporządku wgminach. Czy tak będzie w latach następnych, trudno powiedzieć, jednak prognozy nie są już tak optymistyczne, tym bardziej, że uruchomienie środków pomocowych nanowe inwestycje znowego koszyka mogą być uwzględniane dopiero w roku 2015. Ponieważ miesiąc grudzień to nie tylko miesiąc podsumowań, ale również miesiąc składania życzeń, stąd też życzę całej społeczności miasta tego, aby problemy Ich omijały, a jeśli się pojawią, były szybko pokonywane. Natomiast z okazji zbliżających świąt, życzę wszystkim mieszkańcom Zdrowych, Szczęśliwych, Radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Tomasz Bańbuła Patriotyzm, to nie jest nazwa ulicy, ale to co się dla tej ulicy robi, uważa radny Paweł Wojtusiak Samorząd, a nie polityka Rozmowa z Pawłem Wojtusiakiem, radnym klubu „Niezależni” Jest afera gazowa czy jej nie ma? Zdania radnych co do kwestii, czy mieszkańcy płacili za gaz zaliczkę czy opłaty, są także podzielone. Co udało się ustalić zespołowi kontrolnemu? Przyczyną kontroli zespołu Komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji, w skład której wchodziło pięciu radnych, a ja byłem jej przewodniczącym, były nieprawidłowości dotyczące rozliczenia gazu. Dotyczyły one w sumie ośmiu budynków, które miały wspólny licznik gazu. Nie wchodząc w szczegóły, mieszkańcy tych budynków w latach 2002 – 2005, zapłacili za gaz za dużo, o 68 tysięcy więcej niż wynikało z faktycznego zużycia gazu. Z kolei w latach 2006 – 2010 zapłacili o 147 tysięcy złotych mniej niż powinni. Wynika to z różnych przyczyn. W jednym z budynków została zmieniona taryfa na znacznie droższą taryfę gazową, a MZBM nie zareagował na pismo, które przyszło z gazowni zabrzańskiej, w którym informowano, że zostanie wprowadzona wyższa taryfa za gaz. Drugą kluczową przyczyną, która obejmuje wszystkie osiem budynków, jest to, że w przeciągu kilku lat pracowgrudzień 2012 nr 11 nicy MZZL nie rozliczali zużycia gazu po zakończeniu każdego roku. Przez kilka lat lokatorzy, miesiąc w miesiąc, płacili tyle samo, czyli mniej więcej 6,56 zł od osoby miesięcznie. Dopóki ta zaliczka 6,56 zł była wystarczająca, nie było niedopłaty, ale wszystko się bilansowało lub była niewielka dopłata. Po kilku latach okazało się, że ta zaliczka była zbyt niska i w końcu ujawniła się gigantyczna strata. Podsumowując, najpierw w latach 2002 – 2005 udało się wygenerować aż 68 tys. złotych dopłaty, ale potem w latach 2005 – 2010 aż około 241 tys. zł niedopłaty. Z tym, że faktury za gaz były faktycznie płacone przez MZZL ze swoich środków, a przez lata nikt się nie zorientował, że zaliczka, płacona przez lokatorów, jest niewystarczająca. Zgodnie z cenami rynkowymi płacili jedynie lokatorzy, którzy mieli wykupione mieszkania i im zwiększano systematycznie zaliczkę. Dopiero w 2011 r., zorientowano się, że MZZL płaci za gaz za lokatorów i rozliczono niedopłaty na trzy lata do tyłu, za lata 2009 – 2011. Przeciętnie rodzina musiała dopłacić około 400, 500 zł do gazu. Kiedy wać do najemców we wspólnotach mieszkaniowych. W nowej wersji regulaminu z 2012 r. kwestie zostały lepiej uregulowane, ale nie można tego regulaminu stosować wstecz, a poza tym w umowach z najemcami, w odniesieniu do gazu, widnieje nazwa opłata, a nie zaliczka. Ponadto na rachunkach za gaz do 2012 r. również widniała nazwa opłata, a dopiero potem na rachunkach pojawiło się słowo – zaliczka. się zagłębiliśmy w problem, zaczęliśmy się zastanawiać, czy lokatorzy płacili opłatę czy zaliczkę. Bo jeśli zaliczkę, to faktycznie można dokonać rozliczeń do trzech lat wstecz, ale jeśli była to opłata, to wstecz rozliczyć jej nie można. Gdy zerknęliśmy w regulaminy, przed rokiem 2007, to okazało się, że nie było żadnego regulaminu do rozliczania gazu, a zgodnie z wewnętrznym regulaminem MZBM dotyczył on tylko lokali zarządzanych przez MZZL. Tymczasem regulaminów nie można było zastoso- I co się ostatecznie okazało? Niestety, protokół radnych z przeprowadzonej kontroli, jaki został przyjęty wskazuje, iż należy zapoznać się z nowymi ekspertyzami prawnymi, które wyjaśnią, czy była to opłata czy zaliczka. Obecnie są poważne wątpliwości, czy nie powinno się jednak oddać lokatorom zapłaconych rachunków za gaz, bo chociaż faktycznie gaz zużyli, to nie powinni ponosić konsekwencji za to, że ktoś nie wykonywał swojej pracy przez dobrych kilka lat. Moim zdaniem lokatorzy płacili opłatę, a nie zaliczkę i w związku z tym faktem, lokatorom należałoby oddać pieniądze. Która, z ostatnio podjętych decyzji RM, jest najtrudniejsza do zaakceptowania przez Pana? Osobiście ubolewam nad likwidacją szkół, która miała miejsce. Szczególnie bliskie jest mi Gimnazjum nr 10, którego sam jestem absolwentem, ale oczywiście nie tylko z tego powodu. Uważam, że Środula ma potężny potencjał demograficzny i będą potrzebne w tej dzielnicy dwa gimnazja. Poza tym zlikwidowane gimnazjum miało warunki do prowadzenia stołówki dla dzieci, a teraz znacznie się zmniejszyła liczba dzieci chodzących na obiady. Obecnie dzieci mogą korzystać z obiadów w SP nr 16, a chodzi na nie zaledwie siedmioro dzieci z wcześniejszej pięćdziesiątki. Poza tym uważam, że niektóre decyzje inwestycyjne nie są do końca trafione. Ja bym nie budował w mieście dwóch sal koncertowych. Ich budowa pochłania ogromne kwoty, wiele milionów złotych, chociaż mamy zapewnione także dofinansowanie zewnętrzne. Ponadto drogi znajdują się także w opłakanym stanie, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, w jak ciężkiej sytuacji finansowej jest miasto i z tego względu wiele ważnych inwestycji, na przykład w mojej rodzinnej Środuli odkłada się na później, nad czym bardzo ubolewam. Czy radni klubu „Niezależni” mają poczucie zmarginalizowania i wyalienowania w Radzie Miejskiej? Przyszedłem do Rady Miejskiej z ideą, że problemy w mieście, dziury w drogach i chodnikach, nie są sprawami lewicy czy prawicy. Nie postrzegam siebie jako polityka, ale jako samorządowca. Samorząd mnie pasjonuje. Chcę dbać o rozwój swojego otoczenia, bo to dla mnie najważniejsze, dlatego staram się współpracować z każdym, niezależnie od opcji politycznej. Oczywiście, w każdym klubie radnych są radni rozsądni i nierozsądni. Przyświeca mi jednak zdanie satyryka Krzysztofa Daukszewicza: „Patriotyzm, to nie jest nazwa ulicy, ale to co się dla tej ulicy robi”. I tym mottem staram się kierować. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Sylwia Kosman 5 porady Składki na fundusze Joanna Biniecka, Rzecznik Prasowy ZUS prócz składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, ZUS pobiera również składki na Fundusz Pracy (FP), Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) oraz na Fundusz Emerytur Pomostowych (FEP). Jak można krótko scharakteryzować te fundusze i czemu one służą? Otóż Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych są państwowymi funduszami celowymi, których dysponentem jest minister właściwy do spraw pracy. Środki FGŚP przeznacza się na finansowanie niezaspokojonych roszczeń pracowniczych w przypadku niewypłacalności pracodawcy. Natomiast środki Funduszu Pracy, ogólnie rzecz ujmując, są przeznaczane na finansowanie programów służących promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz na aktywizację zawodową. Z kolei Fundusz Emerytur Pomostowych jest państwowym funduszem celowym powołanym w celu finansowania emerytur pomostowych. Dysponentem funduszu jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Pracodawca jest zobowiązany opłacać za swojego pracownika składki na Fundusz Pracy, ustalone od kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, bez stosowania rocznego ogra- O reklama 6 niczenia, wynoszących w przeliczeniu na okres miesiąca, co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę. Jeśli pracownik uzyskuje kwoty stanowiące podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe u więcej niż jednego płatnika, to bierze się pod uwagę sumę podstaw. Natomiast składki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych powinny być opłacane (o ile pracodawca jest jako podmiot zobowiązany do ich opłacania) od kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, bez stosowania rocznego ograniczenia. Składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych pracodawca nie opłaca za pracownika, jeżeli: • pracownik powrócił z urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego lub urlopu wychowawczego – w okresie 36 miesięcy począwszy od pierwszego miesiąca po powrocie z urlopu, • pracownik ukończył 50. rok życia i w okresie 30 dni przed zatrudnieniem pozostawał w ewidencji bezrobotnych powiatowego urzędu pracy – przez okres 12 miesięcy począwszy od pierwszego miesiąca po zawarciu umowy o pracę, • osiągnął wiek 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat w przypadku mężczyzn. Teraz pozostaje odpowiedzieć na pytanie, jakie podstawowe warunki muszą być spełnione, aby pracodawca opłacał składki na Fundusz Emerytur Pomostowych i co stanowi podstawę wymiaru tych składek? A więc te składki pracodawca ma obowiązek odprowadzać, jeżeli pracownik urodził się po 31 grudnia 1948 r. i wykonuje pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, o których mowa w ustawie o emeryturach pomostowych. Podstawę wymiaru składek na FEP stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Obowiązek opłacania składek ustaje wskutek osiągnięcia przez pracownika rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Znakowanie opon Adrianna Peć, Miejski Rzecznik Praw Konsumenta Od 1 listopada obowiązują nowe zasady dotyczące znakowania opon sprzedawanych w Polsce. po ny mu szą być wy po sa żo ne w obowiązkowe oznaczenia infor mujące o efektywności paliwowej, poziomie hałasu toczenia oraz przyczepności na mokrej nawierzchni. Wymogi te będą obowią zy wa ły w ca łej Unii Eu ro pej skiej. „http://uokik. gov. pl/down lo ad. php? plik=12279” Oznaczenia powinny mieć formę m.in. nalepek na bieżniku, podobnych do tych, jakie informują o klasie energetycznej sprzętu AGD np. pralki czy lodówki. Nowe zasady odnoszą się do opon, które wyprodukowano po 1 lipca 2012 r. zarówno letnich, jak i zimowych, które przeznaczone są O do użytku w pojazdach osobowych i ciężarowych oraz przycze pach (ty pu C1, C2 i C3). Nowe oznakowanie opon powinno być stosowane zarówno w tradycyjnych sklepach, jak i inter netowych. Ponadto na rachunku potwierdzającym sprzedaż opon (lub wraz z nim), konieczne będzie przekazanie danych o parametrach technicznych znajdujących się na obowiązkowej „http://uokik. gov. pl/download. php? plik=12279” naklejce. Producenci oraz importerzy opon będą musieli zapewnić, aby opony oferowane dystrybutorom lub bezpośrednim użytkownikom miały naklejoną na bieżniku „http://uokik. gov. pl/download. php? plik=12279” etykietę określającą klasy efektywności paliwowej, hałasu toczenia i przyczepności na mokrej nawierzchni. Dane te dostawca powinien podać także na drukowanej etykiecie w odniesieniu do każdej partii dostarczonych opon, a także we wszystkich materiałach promocyjnych (np. instrukcjach, broszurach, ulotkach, katalogach) i na stronach inter netowych. W przypadku zakupu auta dostawca lub dystrybutor będzie miał obowią zek po in for mować kon su men ta o wskazanych wyżej trzech parametrach każdego oferowanego rodzaju ogumienia. Dane te powinny być podane co najmniej w materiałach promocyjnych zarówno drukowanych, jak i dostępnych w internecie. Wszelkie zastrzeżenia dotyczące oznakowania opon, ale także jakości i bezpieczeństwa innych produktów można zgłaszać w Wojewódzkich Inspektoratach „http://uokik. gov. pl/wazne_adresy. php” \l „faq595” Inspekcji Handlowej. reklama grudzień 2012 nr 11 rozmowa kuriera Należy odejść od polityki „zwijania państwa”, podkreśla Ewa Malik O przyszłości górnictwa w ZST Recesja dopadnie samorząd Rozmowa z Ewą Malik, posłanką PiS PiS obecnie znajduje się w politycznej ofensywie, co zaowocowało wzmożoną aktywnością rządu i premiera. Które z pomysłów i planów premiera uważa Pani za kompletnie nierealne do spełnienia? Przede wszystkim projekt budżetu na rok 2013 – właśnie w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu budżetu państwa, kompletnie nierealny, z nadętymi mocno wskaźnikami makroekonomicznymi, które już w trakcie roku trzeba będzie korygować. Ale powracając do pomysłów premiera, to przyznam się, że bardzo niepokoi mnie inicjatywa pod nazwą „Inwestycje Polskie”. W latach dziewięćdziesiątych – jak wszyscy pamiętamy – powstały na bazie naszego narodowego majątku Narodowe Fundusze Inwestycyjne, wszyscy mieliśmy w nich udział, ale skończyło się kompletną plajtą i nikt nigdy z tego tytułu nie otrzymał złotówki zysku. NFI – przypomnę – to był taki montaż finansowy, polegający na rozparcelowaniu kilkuset, skądinąd przed tą operacją dobrze jeszcze radzących sobie firm Skarbu Państwa, które przechwyciły nieokreślone do dziś grupy interesu. Obawiam się, że kolejna inicjatywa wyprowadzenia majątku Skarbu Państwa, już zresztą chyba ostatniego w posiadaniu państwa, może skończyć się podobnie, gdyż tej ekipie rządzących prawie nic się nie udaje. Kto da gwarancję, że nie skończy się to po raz kolejny rozrostem biurokracji i rozdawnictwem posad kolegom z koalicji PO-PSL? A którą z inicjatyw klubu parlamentarnego PiS uważa Pani Poseł na najbardziej potrzebną, konieczną czy najpilniejszą? Jest kilka takich spraw. Obecnie najważniejszą jest utrzymanie kwoty 400 mln zł w budżecie unijnym dla Polski. Bez tych środków jest prawie pewne, że nie ominie nas recesja w polskiej gospodarce. W każdym razie te środki są nam bardzo teraz potrzebne. W walce o te środki z UE powinny skonsolidować swe siły wszystkie ugrupowania parlamentarne. Bardzo ważną sprawą, w którą zaangażowany jest PiS, a która też jest związana z naszą polityką unijną, jest nacisk na decydentów w UE, aby wykonanie pakietu klimatyczno-energetycznego zostało wstrzymane lub przynajmniej zawieszone. Przypuszcza się bowiem, że w skutek podniesienia – co będzie bezpośrednim skutkiem wejścia w życie pakietu – wzrosną ceny prądu o 30 %, a ceny ciepła o 22 %, w kolejnych latach o 60 %. W najgorszej sytugrudzień 2012 nr 11 ła Katolickiego, z którymi się zgadzam, jest oczywistym dla mnie, że w sprawy moralnie wątpliwe nie należy inwestować. Środków na dofinasowanie zadań społecznych i infrastrukturalnych w mieście musi być pod dostatkiem, a już na cele związane z pomocą społeczną nie może ich zabraknąć. Czy w tej sytuacji, tak kryzysowej, uzasadnione byłoby wydawanie społecznych środków na in vitro, metodę zapłodnienia wielce kontrowersyjną dla wielu mieszkańców Sosnowca? Podobnie bulwersujące są pomysły rządu PO-PSL, przeznaczenia na program refundowania in vitro sumy 250 mln zł, w momencie gdy brakuje pieniędzy na leczenie onkologiczne, które dla wielu ludzi stanowi jedyny ratunek życia, jedyną nadzieję! acji znajdą się przedsiębiorstwa z branży energochłonnej, których koszty produkcji w Polsce pójdą na tyle wzwyż, iż mogą przestać być konkurencyjne na światowych rynkach, w związku z czym grozi nam upadek niektórych branż, bądź ograniczenie produkcji, skutkujące wzrostem bezrobocia. Zbliża się recesja, w największym stopniu problem spadnie na samorządy, które z braku środków własnych stają się powoli, wbrew idei jaka towarzyszyła reformie samorządowej z 1990 roku, mało wydolnymi organami władzy administracyjnej państwa. W tej sytuacji PiS proponuje uproszczenie systemu podatkowego: m.in. bon na opłatę żłobka czy przedszkola oraz przywrócenie ulg podatkowych na dzieci, wspieranie inicjatyw państwa, ale także tych oddolnych, np. niektórych gmin, które stawiają na wspieranie rodzin wielodzietnych, proponując interesujące programy pomocowe. Wśród planowanych zadań jest m.in.: Powiatowa Karta Rodziny, a także udzielanie, w ramach konkursów, dotacji organizacjom pozarządowym na działalność wspierającą materialnie i promującą rodziny wielodzietne. Zdaniem PiS najważniejszym wyzwaniem najbliższych lat, powinno być podjęcie szeregu działań z zakresu polityki prorodzinnej tak, aby priorytetem dla rządu i powiatów stała się polityka ułatwiania młodym ludziom zakładanie rodzin i posiadanie dzieci. Z innych elementów naszego programu wspomnę o cofnięciu szkodliwej ustawy emerytalnej, która nie rozwiąże problemu demograficznego oraz o propozycji naprawy systemu ochrony zdrowia m.in. przez likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia. NFZ jest molochem urzędniczym utrzymywanym przez podatników, który uznaniowo podejmuje wiele decyzji odnoszących się do ochrony zdrowia, nie bacząc na prawdziwe problemy zdrowotne i potrzeby w tej sferze Polaków. Prawo i Sprawiedliwość opowiada się w swym programie także za odejściem od polityki „zwijania państwa”. Jesteśmy przeciwni ograniczaniu odpowiedzialności państwa, co wyraża się w decyzjach rządu o likwidowaniu szkół, komisariatów, czy urzędów pocztowych. Przeciwstawiamy się polityce oświatowej rządu PO-PSL, która de facto degraduje polską edukację, ograniczając nauczanie historii, religii, czy też przycinając inne programy szkolne, które w dużej mierze składają się na kształtowanie właściwych postaw patriotycznych młodego pokolenia. Ostatnio w Sosnowcu pojawiła się inicjatywa radnych, by współfinansować ze środków gminy metodę in vitro. Jak Pani ocenia ten pomysł? Z tego, co mi wiadomo, miasto jest zadłużone, a przecież żeby myśleć o realizacji projektów ze środków unijnych, konieczny jest tak zwany własny wkład. Skąd wziąć na budowę najpotrzebniejszej infrastruktury drogowej, przemysłowej, dokończenie kanalizacji itp.? Skąd wziąć na pensje dla nauczycieli, na utrzymanie placówek oświatowych, na wykonanie wszystkich zadań własnych gminy? W takiej sytuacji, pomijając względy etyki czy moralności z punktu widzenia nauki Kościo- Jaką koncepcję obecnie forsują posłowie PiS w sprawie ustawy aborcyjnej i dlaczego w ogóle potrzebna jest zmiana tej ustawy? Prawo i Sprawiedliwość poparło ostatnio w sejmowych głosowaniach projekt ustawy zaostrzającej ustawę antyaborcyjną, obecnie obowiązującą, z poprawką dotyczącą pełnej ochrony życia zarodków z wadami genetycznymi i innymi schorzeniami, świadczącymi o niepełnosprawności, ponieważ uważamy, że każdy człowiek, w cywilizowanym świecie, gdzie ceni się wartości humanistyczne i zasady moralne, ma pełne prawo do ochrony życia, od poczęcia do śmierci. Znam projekt ustawy PiS o in vitro, ale nie słyszałam o jakiejś inicjatywie klubu parlamentarnego dotyczącej ustawy antyaborcyjnej. Wspólne rządy w mieście sprawuje koalicja klubów SLD – PO. Czy przełożyło się to na sprawniejsze rządzenie? Odpowiem krótko: nie i moim zdaniem sytuacja w Sosnowcu się pogarsza, mam na myśli szczególnie niskie szanse na pracę w naszym powiecie, niepewność jutra, brak bezpieczeństwa i stabilizacji materialnej wielu osób. Coraz więcej ludzi przychodzi do biur poselskich w poszukiwaniu pracy, przy czym czujemy się dość bezradni w roli zastępowania PUP-ów. Piszę coraz więcej pism do władz miasta o cofnięcie eksmisji z zajmowanego lokalu. Rozumiem też malejące możliwości gminy w dziedzinie zapewnienia zastępczego lokum dla osób zadłużonych, czy też eksmitowanych z innych powodów, niezależnych obiektywnie od ich woli. Minister Rostowski prowadzi dziś politykę skazywania samorządów na zadłużanie się, co prowadzi je, w istocie, na manowce. Efektem tego jest uchwalanie przez samo- rząd coraz wyższych lokalnych podatków i opłat. Dramatem jest polityka oświatowa, z uwagi na brak w budżetach gmin środków na wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli. Te wszystkie plagi spadły także na Sosnowiec. Co jest obecnie największą bolączką w Sosnowcu? W Sosnowcu jest problem związany z finansowaniem usług medycznych, które świadczy najważniejsza i największa placówka ochrony zdrowia, jaką jest Szpital Miejski, już bardzo mocno zadłużona, pomimo sporych dotacji z miasta. Prawdą jest, iż był on w przeszłości źle zarządzany, a wszelkie programy restrukturyzacyjne nie były pomyślnie wdrożone. Jednak najpoważniejszym problemem jest fakt dyskryminowania tej placówki przez NFZ. Zdziwienie budzi fakt, że w naszej Radzie Miejskiej dużo do powiedzenia mają, a nawet współrządzą w mieście z SLD, członkowie rządzącej w skali kraju Platformy Obywatelskiej. Jednak wobec decyzji katowickiego NFZ względem szpitala, są dziwnie nieskuteczni. Uwagę zwraca też sytuacja niedofinansowanej kultury w mieście i podupadanie placówek zajmujących się sportem. Ta degradacja klubów sportowych w Sosnowcu budzi poważne zaniepokojenie. Problemy oczywiście nie biorą się jedynie z braku środków na te dziedziny, pozostające w gestii miasta i tylko w niewielkim stopniu dofinansowane przez sponsorów. Czy zagłębiowscy i śląscy posłowie lobbują na rzecz swojego regionu? Czy udało się przeforsować jakieś działania i zdobyć środki na realizację ważnych projektów w Zagłębiu i na Śląsku? Z przykrością muszę stwierdzić, że choć podejmujemy starania, nawet na forum Sejmu, o środki na projekty dla naszego regionu, to w obliczu polityki pana ministra Vincenta Rostowskiego, są to starania nieskuteczne. Wszystkie poprawki budżetowe, w których występujemy o poważne finansowe zasilenie budżetów zagłębiowskich powiatów i próby wspierania projektów ze środków unijnych, są najczęściej odrzucane. Wiele może zależeć od zabiegów posłów koalicji rządzącej, których zawsze w takich sprawach wspieram, ale mam wrażenie, że i oni są kompletnie bezsilni wobec swojego rządu. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Sylwia Kosman 19 listopada w Zespole Szkół Technicznych w Sosnowcu odbyło się seminarium, którego tematem była „Rola ponadgimnazjalnych szkół zawodowych w planowaniu ścieżek kariery w świetle aktualnych potrzeb kadrowych przemysłu górniczego” W seminarium wzięli udział przedstawiciele władz miasta, Katowickiego Holdingu Węglowego, kopalń wchodzących w skład KHW, Akademii Górniczo-Hutniczej wKrakowie, szkół ponadgimnazjalnych współpracujących zholdingiem isosnowieckich gimnazjów, atakże doradcy zawodowi oraz przedstawiciele instytucji wspierających edukację i zatrudnienie – MBP OHP w Sosnowcu, Poradnia Pedagogiczno-Psychologiczna, Agencja Rozwoju Lokalnego. – Zespół Szkół Technicznych to szkoła od dawna kształcąca kadry górnicze. Po kilkunastoletniej przerwie, wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu rynku, ponownie otworzyliśmy kierunek technik górnictwa podziemnego. Cieszymy się, że górnictwo w świadomości społecznej pomału odzyskuje należną mu rangę, dlatego naszym celem jest powrót do tradycji górniczej – podkreślała dyrektor szkoły Barbara Kowalik. Z kolei Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca z sentymentem wspominał czasy kiedy sam był uczniem dzisiejszego ZST. – Do dziś pamiętam słowa ówczesnego dyrektora Czesława Bielskiego, że nie ma nic cenniejszego niż wiedza, bo ona pozwala nam w przyszłości osiągnąć życiowy sukces. Głos zabrali także specjaliści. – Konieczna jest współpraca holdingu ze szkołami ponadgimnazjalnymi i wyższymi, kształcącymi na potrzeby górnictwa – mówił prezes ds. pracy w KHW, Waldemar Mróz. – Niezwykle istotne są także programy stypendialne dla uczniów i studentów realizowane przez KHW – dodał Eugeniusz Małobęcki, dyrektor zespołu szkoleń i BHP w katowickim holdingu. Podczas seminarium dr inż. Edyta Brzychczy, prodziekan ds. kształcenia stacjonarnego, Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w Krakowie zaprezentowała kierunki kształcenia na potrzeby przemysłu górniczego, poruszyła również aktualne problemy dotyczące zmian na rynku pracy oraz potencjalnych zagrożeń dla przedsiębiorstw górniczych związanych z brakiem wykwalifikowanych kadr. Na koniec seminarium dyrektorzy szkół podzielili się swoimi doświadczeniami ze współpracy z Katowickim Holdingiem Węglowym. – Dokonano próby spojrzenia na problem kadr dla górnictwa poprzez pryzmat reformy szkolnictwa zawodowego, a także interesów zakładów górniczych będących beneficjentami tego procesu – powiedziała na zakończenie dyrektor Kowalik. KP 7 miasto Co dalej z Zespołem Szkół Specjalnych nr 1? Debatowali posłowie, władze miasta, związkowcy i dyrektorzy szkół specjalnych Kierunek: reforma Sylwia Kosman O przyszłości oświaty w Sosnowcu, poziomie edukacji, szansach i zagrożeniach, a przede wszystkim o planach na przyszłość, przy niemal okrągłym stole, rozmawiali w biurze posła PO, Jarosława Pięty, parlamentarzyści Ewa Malik i Witold Klepacz, samorządowcy na czele z Agnieszką Czechowską-Kopeć, zastępcą prezydenta Sosnowca, Mateuszem Rykałą, przewodniczącym Rady Miejskiej, radnymi Tomaszem Niedzielą i Stefanem Wojnowskim. Nie mogło zabraknąć także głosów Piotra Wesołowskiego, naczelnika Wydziału Edukacji, Iwony Załuckiej, prezesa Oddziału ZNP w Sosnowcu, Małgorzaty Pochopień, przewodniczącej NSZZ Solidarność oraz najbardziej zainteresowanych, czyli dyrektorów sosnowieckich szkół specjalnych. Uczestnicy debaty wyrazili swoje opinie na temat już przeprowadzonych, a także planowanych zmian. – Konieczny jest plan ratowania budżetu miasta przed zapaścią finansową. Ostatni okres czasu to zmiany w siatce szkół w Sosnowcu. Jedna szkoła została zlikwidowana, jedna przeniesiona w inne miejsce, a trzy połączone. W przypadku Gimnazjum nr 15 widać, że to była bardzo uda- na operacja. Warunki, jakie zapewniono uczniom przy ul. Jagiellońskiej, są bardzo dobre. Pozostałe zmiany także zostały zaakceptowane. Największe emocje związane są z planowaną likwidacją Zespołu Szkół Specjalnych. Ta decyzja została odroczona na rok. Jest uchwała intencyjna w tej kwestii. Ale intencja to jedno, a rzeczywistość to drugie – zainaugurował dyskusję poseł Jarosław Pięta. Kompleksową i bardzo krytyczną oceną zmian zachodzących w polskiej edukacji wyraziła posłanka PiS, Ewa Malik. – Reforma edukacji z 2008 r. była bardzo nietrafiona. Od kilku lat następuje demontaż polskiej oświaty, bardzo spójnego systemu, który dobrze funkcjonował. Obniża się jakość i poziom nauczania. Zachodzi podejrzenie, iż to jest celowe działanie, zmierzające w kierunku pewnego rodzaju prywatyzacji oświaty, przez oddawanie szkół w ręce stowarzyszeń. Poziom polskiej oświaty najlepiej odzwierciedlają wyniki ostatnich egzaminów gimnazjalnych i w zakresie szkół podstawowych, a niedługo znajdzie odzwierciedlenie w wynikach maturalnych – stwierdziła posłanka Ewa Malik, podkreślając przy okazji negatywne wyniki kontroli NIK, dotyczącej nadzoru nad szkołami, analizowanej ostatnio w Sejmie. – Na samorządach wymusza się likwidację szkół. Na szczęście, w Sosnowcu była szczególna dbałość o edukację, jej jakość, zapewnienie dobrych warunków w szkołach. Mam wrażenie, że to się niestety kończy. Subwencje państwowe są cały czas obcinane, więc nic dziwnego, że władze Sosnowca, mają bardzo trudny problem, opracowując rozwiązania łączenia czy likwidacji szkół. Ze swej strony dziękuję panu posłowi za to spotkanie i obrady okrągłego stołu, podczas których mamy się pochylić nad przyszłością głównie Zespołu Szkół Specjalnych – dodała posłanka, która zapowiedziała, że będzie bronić szkoły przed likwidacją. Na sugestie parlamentarzystki, że być może przeniesienie uczniów jest konieczne ze względu na atrakcyjne położenie obiektu, natychmiast zareagowała Agnieszka Czechowska-Kopeć, zastępca prezydenta miasta, która zaprzeczyła wszystkim doniesieniom i plotkom na ten temat. Wciąż jednak nie ma pomysłu, jak pogodzić malejącą subwencję oświatową z coraz większymi potrzebami oświaty. – Subwencja państwowa, przeznaczana na oświatę, jest zbyt niska, dlatego w poprzednim roku z budżetu miasta dołożyliśmy 53 mln złotych, a w następnym roku zamierzamy wydać 45 mln. Ten spadek jest możliwy przez kilka czynników, między innymi przez prowadzone zmiany w siatce szkół. Przy podejmowaniu tych trudnych decyzji, ścieraliśmy się długo i ostro. Zorganizowaliśmy szereg spotkań z rodzicami, nauczycielami, władzami szkół po to, by wypracować najlepsze rozwiązania. Po przeprowadzonych zmianach, od początku tego roku szkolnego, nie wpłynęła do urzędu żadna skarga ze strony rodziców czy nauczycieli, reklama reklama reklama reklama a wprowadzone przez nas zmiany zostały zaakceptowane i pozytywnie ocenione przez społeczność szkolną – przekonywała Agnieszka Czechowska-Kopeć. Czy jednak Zespół Szkół Specjalnych nr 1 obroni się przed likwidacją? Wiadomo, że szkoły będą bronić związki zawodowe, rodzice, nauczyciele i część radnych. Ostateczna decyzja w tej sprawie dopiero zapadnie. Władze miasta na razie nie wycofują się z tego pomysłu, a decydujące słowo należeć będzie do radnych. Dyrektorka ZSS nr 1, Aneta Zimny-Kimla, przedstawiła ostatnie podejmowane przez szkołę działania. – W ostatnim czasie powstało stowarzyszenie, a przy nim świetlica terapeutyczna, w której uczniowie, jak i absolwenci mają prowadzone zajęcia. Otworzyliśmy także punkt konsultacyjny dla rodziców, nauczycieli i uczniów z terenu Sosnowca. Nasi specjaliści udzielają bezpłatnych porad. Przez cały czas nauczyciele sprawują kompleksową opiekę nad uczniami, motywują ich do dalszej pracy i kontynuowania nauki. Nie ukrywam, że rodzice i uczniowie są bardzo zaniepokojeni planami likwidacji szkoły – mówiła dyrektorka ZSS nr 1, w której obecnie uczy się ponad 140 uczniów. Na razie wszystko wskazuje na to, że radni do wakacji będą musieli zmierzyć się z decyzją, czy likwidować ZSS nr 1. – Nie jest zamysłem samorządu krzywdzenie dzieci. Planowane przez nas zmiany mają się odbyć jak najmniejszym kosztem społecznym. W każdym zakresie i typie szkół przeprowadzamy zmiany, jeśli uznamy je za niezbędne i konieczne. Staramy się, by opracowane przez nas rozwiązania zmiany sieci szkół były rozwiązaniami optymalnymi – podsumowała Agnieszka Czechowska-Kopeć. sk Udanych Świąt Bożego Narodzenia oraz Pomyślności w Nowym 2013 Roku Mieszkańcom Sosnowca życzy Prof. Adam Gierek Poseł do Parlamentu Europejskiego 8 grudzień 2012 nr 11 reklama (3ĄÇ'> (3/6Û+9 LIDERÓW 2EWX]OYREYOMMcXIGLRSPSKMM 7^YOEW^EXVEOG]NRINPSOEPM^EGNMHPEW[SNINƙVQ]# 7SWRS[MIGOM4EVO2EYOS[S 8IGLRSPSKMG^R]WX[EV^EMHIEPRI[EVYROMHSVS^[SNY >ETI[RMENÈGHSKSHRÈOSQYRMOEGNÜRS[SG^IWRÈMRJVEWXVYOXYVÜ^ETPIG^I XIGLRMG^RISVE^[WTEVGMIQIV]XSV]G^RISVE^[WT¶ąTVEGYNÈG^cYG^IPRMEQM McTPEG¶[OEQMREYOS[]QM[WTMIVEXVERWJIV[MIH^]HSFM^RIWYMcFYHYNITV^I[EKÜ OSROYVIRG]NRÈƙVQ2EW^ÈQMWNÈNIWXWX]QYPS[ERMIVS^[SNYKSWTSHEVG^IKS 7SWRS[GEMc[SNI[¶H^X[EĝPÈWOMIKSTSTV^I^TV^]GMÈKERMI[WTMIVERMIMcVS^[¶N MRRS[EG]NR]GLTV^IHWMÜFMSVWX[H^MEąENÈG]GL[cWIOXSV^IRS[SG^IWR]GLXIGLRSPSKMM 7OSV^]WXEN^cTVIJIVIRG]NRINSJIVX]RENQYMcHSąÈG^HSOVÜKYPMHIV¶[FM^RIWY 2S[SG^IWRETV^IWXV^IćFMYVS[E ^EE[ERWS[ERI^ETPIG^ITVSHYOG]NRI 3FMIOXX[SV^ÈFYH]ROMKą¶[R]FMYVS[S YWąYKS[] ccQ2 SVE^TVSHYOG]NRSFEHE[G^]X^[SOVÈKPEO ^c^EWXSWS[ERMIQRS[SG^IWR]GLW]WXIQ¶[XIGLRSPSKMG^R]GL cQ2 .IW^G^IXV[EREF¶VRENIQG¶[>SFEG^TPER] SVE^TIąRÈSJIVXÜ[]RENQYRE[[[WTRXWSWRS[MIGTP 4IąREMRJVEWXVYOXYVE W^OSPIRMS[S OSRJIVIRG]NRE 3FMIOX[]TSWEľSRS[c^ETPIG^IOSRJIVIRG]NRS W^OSPIRMS[IScTS[MIV^GLRMQ2 (ScH]WTS^]GNM RENIQG¶[SHHENIQ]RS[SG^IWRÈWEPÜ []OąEHS[ÈHPETSREHSW¶F^c[]TSWEľIRMIQ QYPXMQIHMEPR]Q[cX]QOEFMR]XąYQEG^IRMS[I PMG^RIWEPIW^OSPIRMS[ISVE^WEPÜOSQTYXIVS[È 4VIJIVIRG]NRI[EVYROMRENQY 'IPIQTEVOYNIWXYQSľPM[MIRMI[]QMER]HSĝ[MEHG^Ić SVE^WX]QYPEGNEVS^[SNYTEVXRIVWOMGLƙVQ.EOS TPEG¶[OEScOSROVIXRINQMWNM7428TVSTSRYNI EXVEOG]NRIRE[IXYPKM[cG^]RW^YSVE^W^IVIK YHSKSHRMIćHPERENIQG¶[7TVE[HļOSV^]WXRI warunki najmu na www.spnt.sosnowiec.pl. &I^TąEXR]TEOMIXW^OSPIć EXVEOG]NRIREV^ÜH^MEƙRERWS[I KEQEYWąYKHSHEXOS[]GL (^MÜOMYWąYKSQW^OSPIRMS[]QMcHSVEHG^]Q QSľIW^^cąEX[SĝGMÈVS^[MNEÊOSQTIXIRGNIW[SMGL TVEGS[RMO¶[McFYHS[EÊTV^I[EKÜOSROYVIRG]NRÈ ƙVQ]4VSTSRYNIQ]XIľ[WTEVGMI[cSVKERM^EGNMTVEG] FMYVEG^]ƙRERWS[ERMYMR[IWX]GNM(SH]WTS^]GNMRENIQG¶[ 7428WÈYWąYKMEHQMRMWXVEG]NRITVSQSG]NRISVE^JYRHYW^ TSľ]G^OS[]>SFEG^TIąRÈSJIVXÜRE[[[WTRXWSWRS[MIGTP >%+ĄÛ&-)-223;%'.Sosnowiecki Park Naukowo-Technologiczny 41-208 Sosnowiec, ul. Wojska Polskiego 8, tel. 32 778 91 00, fax: 32 778 91 09 e-mail: [email protected], www.spnt.sosnowiec.pl strona powstaje dzięki współpracy z Agencją Rozwoju Lokalnego S.A. w Sosnowcu grudzień 2012 nr 11 9 podróże Uzbekistan to niezwykły kraj, z oryginalną kulturą Wschodu i wielką gościnnością McDonalda tam Łukasz Kuśpiel, Grzegorz Kuśpiel i Bartosz Kokosiński przemierzyli Uzbekistan wzdłuż i wszerz Zabytkowe, stare miasta, bogato zdobione mozaikami meczety, w tle klimat Jedwabnego Szlaku i typowo postkomunistyczna spuścizna radzieckiej myśli technicznej oraz oryginalne, regionalne przysmaki. To dopiero zapowiedź Uzbekistanu, który wiosną tego roku zjechali wzdłuż i wszerz Grzegorz Kuśpiel, podróżnik, speleolog, kustosz Działu Etnograficzno-Podróżniczego w Muzeum Miejskim „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej, jego syn Łukasz oraz artysta Bartosz Kokosiński. Leć, i drżyj... Największym kłopotem, związanym z wyprawą do Uzbekistanu, wydaje się, z perspektywy czasu, lot samolotem. Po pierwsze, bilet lotniczy zwykle nie jest tani, a po drugie pasażerowie z drżeniem serca wsiadają do przestarzałych samolotów, należących do uzbekistańskiej i rosyjskiej floty. W sumie na lot trzeba zarezerwować co najmniej kilkanaście godzin. Z Polski najłatwiej dostać się do Bratysławy, a stamtąd do Moskwy, gdzie czekamy na lot trwający... 8 godzin. – Dzień przed naszym wyjazdem przeczytaliśmy, że doszło do katastrofy na Syberii, gdzie rozbił się taki sam model boeinga, należący do linii UTair, którymi po- dróżowaliśmy. Wkradł się w nas niepokój, ale nie mieliśmy wyboru – śmieje się Grzegorz Kuśpiel, który opowiada nam o wyprawie. Cel podróży, jaki obrali sobie nasi podróżnicy, to przemierzenie legendarnego Jedwabnego Szlaku, który wiódł z południowo-wschodniej Europy aż do Azji. Już w pierwszej chwili podróżników uderzył klimat. – Wręcz wyczuwalna jest suchość tego klimatu. W marcu temperatury nie przekraczały jeszcze piętnastu stopni, ale już od maja trzeba liczyć się nawet z ponad 50-stopniowymi upałami – podkreśla dąbrowski podróżnik. W pierwszym momencie każdego przybysza zachwyci architektura, kunsztownie i bogato zdobione budowle, ale także olbrzymie przestrzenie, szerokie ulice, brak drzew oraz trawników, na które zwyczajnie brak wody. Tuż za miastem zaczyna się step, droga, która biegnie kilkaset kilometrów prosto i gdzieniegdzie zakręca, widać nieliczne jeszcze domki jednorodzinne, stare bloki i… pustynię. Słoną pustynię, która została po wyschnięciu części Jeziora Aralskiego. To ostatnie wydarzenie ma wiele wspólnego z działaniami władz radzieckich, które zdecydowały o uprawie na wielką skalę bawełny. Woda miała pochodzić z rzek zasilających basen jeziora. Fasadowa demokracja Uzbekistan jest republiką, w której wprowadzono autorytarne rządy prezydenckie. Władzę ustawodawczą sprawuje dwuizbowy parlament, który w rzeczywistości nie odgrywa większej roli. Prezydentem, od 1991 r. jest Islom Karimov, który posiada pełnię władzy wykonawczej. Powołuje skład rządu i mianuje gubernatorów poszczególnych prowincji. Prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych na siedmioletnią kadencję. W ostatnich wyborach z 23 grudnia 2007 r. prezydent Islom Karimov otrzymał według oficjalnych danych 90,77 proc. głosów. Przeciwnikami Karimowa są nielegalne tam ugrupowania fundamentalistów. 10 W efekcie zaburzenia ekosystemu wody brakuje w Jeziorze Aralskim, brakuje także na polach uprawnych. Na piasku widać za to skorodowane, częściowo przysypane wielkie statki, niegdyś pływające po wodach Morza Aralskiego, bo tak w Uzbekistanie mówi się o Jeziorze Aralskim. Uwaga! MeLdUnek! – Kiedy wylądowaliśmy w stolicy, Taszkiencie, chcieliśmy się najpierw rozejrzeć. Czekała nas jednak drobiazgowa i szczegółowa kontrola. Mieliśmy wrażenie, że wszystkich przylatujących do Uzbekistanu cudzoziemców służby podejrzewają o przywożenie bomby. Funkcjonariusze sprawdzali, czy posiadamy wszystkie wymagane dokumenty, paszport, wizę oraz odpowiednią sumę pieniędzy. Waluty nie wolno wymieniać na czarnym ryku, ale można ominąć tę barierę. Na początku trzeba mieć dokument potwierdzający, iż wymiany waluty dokonano legalnie – opowiada Kuśpiel. – A co więcej, każdego cudzoziemca obowiązuje właściwie codzienny meldunek. Czyli tak naprawdę, spanie pod namiotem czy na prywatnej kwaterze nie wchodzi w grę. Bo trzeba kolekcjonować pieczątki meldunkowe, które po zakończeniu pobytu w Uzbekistanie, należy pokazać służbom celnym na lotnisku. Pozostaje więc hotel, który może przyjmować cudzoziemców lub specjalnie wyznaczone miejsca, gdzie można uzyskać meldunkową pieczątkę – dodaje. A jeśli ktoś nie ma pieczątek, to grozi mu około 1000 dolarów lub euro kary oraz… depor tacja do granicy z Kazachstanem lub prosto na lotnisko. – Gdy zorientowaliśmy się, że nie mamy pieczątek, zadzwoniliśmy do konsulatu z prośbą o radę, i usłyszeliśmy, że Narodową potrawą kuchni uzbeckiej jest pilaw, serwowany w jedkac mamy bardzo poważny problem – mówi podróżnik. Na szczęście niedawno władze złagodziły restrykcyjne przepisy i meldunkowej pieczątki można nie mieć przez… trzy dni z rzędu. Godziny są jednak restrykcyjnie liczone. Wciąż bowiem jest to państwo, które pomimo pozornej demokracji, rządzone jest policyjnie i autorytarnie przez twardą rękę prezydenta Isloma Karimova. Nie ma wprawdzie godziny milicyjnej, ale o 22.00 zamiera życie w każdym zakątku tego kraju, łącznie ze stolicą. Sklepy przypominają nasze polskie, z początków transformacji ustrojowej z lat 90., kiedy pojawiały się pierwsze zachodnie produkty, kolorowe, ładnie opakowane i przyciągające wzrok. Jest też np. oryginalna cocacola, ale nie ma żadnego hipermarketu, a tym bardziej McDonald’a. Zamiast niego jest restauracja o podobnej nazwie i szyldzie, czyli Marokand, gdzie serwuje się rodzime potrawy, głównie szaszłyki z baraniny. Doskonałe są wyroby spożywcze tego kraju, takie jak sery, suszone pomidory, soki pomidorowe, które leżą… w kącie, zapomniane i zakurzone, bo jak świeże bułeczki sprzedają się sprowadzone z zagranicy produkty. Powoli rozwija się rynek, bo prezydent czujnie kontroluje zarówno eksport, jak i import. Nie ma więc szans na kupienie ziemi przez cudzoziemców, nie ma szansy na budowę supermarketu, a tym bardziej hipermarketu z zachodnim kapitałem. A obywatele cały czas są przestrzegani przed zgnilizną moralną Zachodu i licznymi niebezpieczeństwami. – Wszędzie wiszą olbrzymie bilbordy, na których nie ma reklam, ale dzięki którym władze państwa „promują” rozwój Uzbekistanu. Prezentują sukcesy ekonomiczne, powstawanie i rozwój szkół, infrastruktury – mówi Kuśpiel. – Ko- biety są przestrzegane przed wyjazdem do Europy czy Ameryki. Bilbordy skutecznie straszą, że zarówno kobietom, jak i mężczyznom w obcym państwie, odbierane są paszporty i prawo do godnego życia. Dziewczyny są zmuszane do prostytucji, a mężczyźni do ciężkiej, katorżniczej pracy – dodaje. Uzbecy są gościnni – Przeżyli bardzo ciężkie, niemal głodowe lata, trudne czasy stalinizmu, więc teraz chcą pokazać się z jak najlepszej strony, stąd ich nieprawdopodobna gościnność i radość z tego, że jest, jak jest. Nie są jeszcze skażeni komercyjną turystyką – podkreśla Kuśpiel. Uzbecy goszczą przybyszów po królewsku. Ekipa polskich podróżników trafiła na pierwszy dzień wiosny, który jest islamskim nowym rokiem. Wbrew religijnej wstrzemięźliwości, alkohol w tym dniu leje się strumieniami. Zresztą w całym państwie jest tani i łatwo dostępny. A islam, choć jest główną religią, to wchodzi w fazę przedwiośnia. Dopiero teraz wspaniałe meczety ze spichlerzy zbóż stają się z powrotem świątyniami, do których można przychodzić i się modlić. Prezydent Uzbekistanu nie jest szczególnie otwarty na islam, a mówiąc wprost, fundamentalni islamiści są jego śmiertelnymi wrogami, bo stanowią jedyną opozycję, której może się obawiać. Boi się, że któregoś dnia sięgną po władzę. Jedynego swojego politycznego przeciwnika miał… ugotować w kadzi z wodą! Oczywiście nie udało się tego udowodnić, ale wszyscy prezydenta o to podejrzewają. Centralnym punktem święta i jedną z atrakcji są zawody w zapasach, które stanowią narodowy sport w Uzbekistanie. – Serwują niezliczone liczby dań i przysma- ków. Nasza polska wigilia, choć wspaniała, to nie dorównuje pod tym względem uzbekistańskiemu świętu – podkreśla Kuśpiel. Poza tym w całym kraju nie brakuje tzw. jadek, w których można się najeść do syta. W kuchni królują mięsa grillowane, narodowe potrawy, czyli płow lub inaczej pilaw oraz pierogi. Ryż jest podstawowym składnikiem płowu. Nazwa oddaje siedem podstawowych składników płowu: czyli cebuli, marchwi, mięsa, tłuszczu, soli, wody i ryżu. Co ciekawe, gotowany głównie przez mężczyzn i dobrze przyrządzony, stanowi dumę pana domu. Wbrew pozorom, nie jest to tłusta potrawa, ale znakomicie przyprawiona, zwłaszcza ziołami, głównie kolendrą. Specjalnością kuchni uzbekistańskiej są także pierożki, wypiekane w specjalnych piecach. Manti to pierogi z nadzieniem, gotowane na parze, zawierające baraninę lub kozinę z odrobiną rosołku w środku. Inny rodzaj to pierożki gumma, smażone na gorącym, głębokim oleju. Specjalne małe uszka podawane są w rosole, w środku pierożka znajduje się baranina. Inny przysmak to lepioszka, który jest rodzajem chleba, pieczonym tradycyjnie z wody, mąki, drożdży. Inaczej się go jednak wypieka, w specjalnych piecach i zdobi pieczęciami, przez co wypiek lepioszek to prawdziwa sztuka. Można je kupić wszędzie, nie tylko w sklepach, ale także na przystankach, targach itd. Stanowi… popularną przekąskę, którą zamiast chipsów czy hamburgerów, jedzą Uzbecy na ulicach, w drodze do pracy czy szkoły. kLątwa tiMUra Kto doprowadził do wojny pomiędzy niemiecką III Rzeszą a ZSRR? Radzieccy uczeni! W Samarkandzie, jednym z największych i najgrudzień 2012 nr 11 podróże nie znajdziesz ch i na... ulicach piękniejszych miast Uzbekistanu, żył Timur Wielki (zwany także kulawym). I to jego sarkofag można podziwiać w mauzoleum. Olbrzymie imperium Timura, w średniowieczu sięgało od Chin, Indii do Europy aż po Republikę Wenecką. Jego wnuk, Uług Beg, który wolał wojować umysłem, a nie mieczem, przeznaczał środki na budowę i rozwój uczelni, szkół koranicznych, gdzie studiowano medycynę i nauki ścisłe. Był zapalonym astronomem, zbudował nawet obserwatorium. Obok Timura, w mauzoleum spoczywa także Gur Emir, a obok innych członków rodziny, jest tam złożony Uług Beg. Jednak to sarkofag Timura, choć skromny, wyróżnia się na tle innych. Jako jedyny wykonany jest z ciemnego nefrytu, gdy wszystkie pozostałe mają jasny kolor. I tylko na sarkofagu Timura zamieszczono inskrypcję w języku arabskim, przestrzegającą przed naruszeniem spokoju wielkiego wodza, które wywoła wojnę, jaka wyniszczy najeźdźcę i sprowadzi zagładę, której świat nie widział. Kiedy III Rzesza, napadła na ZSRR 22 czerwca 1941 r., radzieccy archeolodzy właśnie w tym pamiętnym dniu mieli tego dokonać. I to oni doprowadzili do wybuchu wojny... tUbietejka dLa każdego Charakterystyczny ubiór uzbecki zawiera obowiązkowo tubietejkę, czyli specjalnie zdobioną czapkę. Noszą ją starcy, dorośli, ale i małe dzieci. Jest to lekka czapka, uszyta z czarnego aksamitu, wyszywana jedwabna nitką, złotą lub srebrną. Zwłaszcza te najbardziej szykowne są wyszywane najdroższymi jedwabnymi nitkami. Niektóre szyje się nawet kilka tygodni przez familie, które od pokoleń trudnią się wyszywaniem. Niektórzy we wzorach dopatrują się stylizowanych strąków grudzień 2012 nr 11 Praca wre. Zakład szewski „w plenerze” jest częścią miejskiego krajobrazu fasoli, kierunków czterech stron świata, a niektórzy wręcz kosmologicznych ornamentów. Dziewice noszą tubietejki z rozpuszczonymi koralikami, ale są to zazwyczaj bardzo młode dziewczęta, bo piętnastoletnie, szesnastoletnie wychodzą za mąż, po podpisanym wcześniej kontrakcie pomiędzy rodzicami. Starszy mężczyzna (aksakal) obowiązkowo wciąż nosi długą białą brodę, długi płaszcz, czyli czapan, w kolorze granatowym lub czarnym, przypominający nieco kąpielowy, w jaśniejsze paski. Spodnie są wpuszczone w sięgające do kolan buty, przypominające oficerki. Kobiety strojem przypominają cyganki. Noszą kwieciste kolorowe sukienki lub spódnice, a czasami czadory. Długie włosy najczęściej są spinane, a twarze często pozbawione makijażu, zwłaszcza na wsiach. Turyści mieszkają w całkiem przyzwoitych warunkach w hotelach. A mieszkania samych Uzbeków trochę przypominają te europejskie, choć mają silne tendencje do „bizantyjskiego” przepychu. Dominują tłoczone i upstrzone wzorami meble, ciężkie, solidne stoły. Całkowicie łączą style, a nowoczesne gadżety techniki mieszają z wysłużonymi wynalazkami. Obok wiszącej na ścianie nowoczesnej plazmy, w kuchni posługują się starym czajnikiem lub używają rosyjskich szybkowarów. Z kolei na wsi ludzie żyją bardzo prosto i dość biednie. Używają radioodbiorników sprzed lat i równie starych telewizorów lampowych. Jednak w Uzbekistanie największe wrażenie robią ludzie. – Szczerzy, serdeczni, otwarci. War to tam dotrzeć, by choć przez chwilę odczuć ducha i klimat tego niepowtarzalnego kraju – mówi Grzegorz Kuśpiel. Chociaż kraju nie zalewają tysiące turystów to Uzbecy słyną z produkcji pięknych i starannie wykonanych pamiątek Trochę historii W I tysiącleciu p.n.e. terytorium dzisiejszego Uzbekistanu znajdowało się w obrębie starożytnych królestw Baktrii i Sogdiany. Od VI w. p.n.e. rządzili tutaj przedstawiciele perskiej dynastii Achemenidów. Obszar ten został następnie podbity przez Aleksandra Macedońskiego. Po jego śmierci rządzili tu Seleukidzi. Wielkiego znaczenia zaczyna nabierać tzw. Jedwabny Szlak, który łączył cywilizację Chin, Indii, Bliskiego Wschodu i Europy. W połowie III wieku p. n. e. władzę objęły miejscowe rody, następnie część ziem znalazła się w imperium Kuszanów. W VIII wieku Uzbekistan dostał się pod panowanie Arabów. Ich najazd doprowadził do upadku rozwijającej się od czasów Aleksandra kultury, która, odmieniona za przyczyną głębokiej islamizacji, może odrodzić się dopiero w IX w. W X wieku następuje opuszczenie ziem przez wojska arabskie i objęcie rządów przez irańską imperię Samanidów. W latach 1220-1221 nastąpił tragiczny w skutkach najazd wojsk Czyngis-chana, który pozostawił po sobie wiele zniszczeń. Dopiero w XIV wieku Mongołowie zostali wyparci przez Timura. W kolejnych wiekach poszczególne chanaty były stopniowo podbijane przez Rosję carską, która o wpływy na tym terenie rywalizowała z Imperium Brytyjskim. W 1924 r. powstała Uzbecka Socjalistyczna Republika Radziecka, a dopiero 31 sierpnia 1991 r. ogłoszona została deklaracja niepodległości. Uzbekistan leży w Azji Środkowej między dwiema wielkimi rzekami – Amu-darią i Syr-darią. Powierzchnia kraju jest w większości równinna. Około 20 procent jego powierzchni stanowią góry. Na wschodzie i północnym wschodzie kraju leżą góry Ałaj i Tienszan, gdzie znajduje się najwyższy szczyt kraju – Khazret Sultan, o wysokości 4634 m n.p.m. Między nimi leży urodzajna, nawadniana Kotlina Fergańska, której część należy do Uzbekistanu. Środkową część kraju zajmuje Nizina Turańska z rozległą pustynią Kyzył-kum, na której terenami osadniczymi są nieliczne oazy i doliny rzek – Syr-darii, Zarafszanu, Kaszka-darii i Amu-dar ii. Zachodni skraj zajmuje równie pustynny płaskowyż Ustiurt. Do Uzbekistanu należy południowa część dawnego Jeziora Aralskiego. Położenie geograficzne sprawia, że w Uzbekistanie panuje klimat kontynentalny, charakteryzujący się krótką i bardzo mroźną zimą, wczesną wiosną, długim gorącym latem i przyjemną, ciepłą jesienią. Uzbekistan ma 300 dni słonecznych w roku, średnie temperatury w lipcu wahają się od 30° do 35°C, a temperatury powyżej 40°C nie są rzadkością. Charakterystyczna dla tego regionu jest również niska wilgotność powietrza. Sylwia Kosman 11 rozmowa kuriera Specjalista poszukiwany Fundament gospodarki Rozmowa z Wilhelmem Zychem, radnym, prywatnym przedsiębiorcą i twórcą Sosnowieckiej Rady Samorządu Gospodarczego czyli biurokracja. Razem z Litwą, Grecją należymy do najbardziej zbiurokratyzowanych krajów. Powoduje to, że przedsiębiorcy tracą setki godzin na zbędne czynności biurokratyczne, zamiast skupić się na rozwoju własnych przedsiębiorstw. Zakładanie firmy w jednym okienku i w ciągu jednego dnia to mit? W rzeczywistości trzeba uskutecznić sześć procedur i w Polsce trwa to nadal 32 dni. To bardzo długi okres czasu, a to dopiero początek żmudnej drogi. Niektórzy już w połowie drogi do założenia własnej firmy rezygnują. Kryzys gospodarczy dotyka sosnowieckich przedsiębiorców już minął, czy dopiero nadejdzie? Kryzysu w pełnym wymiarze osobiście nie obserwuję. Jednak zachowanie się klientów, którzy coraz bardziej liczą się z pieniędzmi wskazuje, że mamy coraz silniejsze oznaki kryzysu. Rzecz oczywista, że mali przedsiębiorcy są bardziej elastyczni i mają większe możliwości dostosowywania się do zmiennych warunków niż ci duzi, ale z drugiej strony nie dysponują takimi zasobami pieniężnymi, by swobodnie się poruszać na rynku. Barier do swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej nie ubywa, a ciągle piętrzą się nowe problemy… Wystarczy wziąć pod uwagę prawo o zamówieniach publicznych, które chociaż jest ciągle modyfikowane, stanowi przyczynę upadku szeregu firm. Doskonałym przykładem jest bankructwo wielu firm, które były zaangażowane w budowę autostrad. Duże firmy, wykorzystując luki w prawie zamówień publicznych, dawały karkołomnie niskie ceny, z założenia kalkulując, iż wykończą te firmy, które podnajmą. Gdyby cena w przetargu nie była jedynym kryterium, jak w innych krajach, gdzie się tę najwyższą i najniższą odrzuca, to już byłby jakiś krok do przodu. Małe i średnie przedsiębiorstwa właściwie tworzą naszą polską rzeczywistość gospodarczą. Przedsiębiorców zatrudniających do 250 osób jest w Polsce powyżej półtora miliona, co stanowi 99,8 procent wszystkich firm. To fundament polskiej gospodarki. Male przedsiębiorstwa wytwarzają 67 procent PKP i zatrudniają ponad 70 procent wszystkich pracowników. Tak naprawdę to motor polskiej gospo12 darki i powinien być odpowiednio doceniany. A nie jest… Niestety, w polskiej rzeczywistości, nie ma to potwierdzenia. Zgodnie z rankingiem Banku Światowego, Polska znajduje się dopiero na 62. miejscu na 183 państwa, jeśli chodzi o odpowiednie warunki i rozwiązania, sprzyjające rozwojowi tego sektora gospodarki. Prawo zamówień publicznych to jedna z barier, często nie do pokonania przez małych przedsiębiorców, ale dopiero jedna z wielu… Niestety, ta lista jest bardzo długa. Z nostalgią wspominam tzw. ustawę Wilczka w okresie transformacji, która była jednym z fundamentów polskiego cudu gospodarczego po upadku komunizmu. Z wyjątkiem nieistotnych drobiazgów, jest ona całkowicie zgodna z obowiązującym prawem UE. Po serii nieudanych eksperymentów politycznych z prawem gospodarczym, pora do tej ustawy powrócić. Inną poważną przeszkodą w rozwoju przedsiębiorstw są także długotrwałe procesy sądowe. Dlaczego procesy nie mogą odbywać się dzień po dniu, tak jak w Stanach Zjednoczonych? U nas średnio proces w sądzie gospodarczym trwa 830 dni i kosztuje około 12 procent spornej kwoty. Do tego dochodzi brak kontroli nad decyzjami urzędników skarbowych. Każda decyzja urzędnika, która pociąga za sobą utratę choć jednego miejsca pracy, powinna zyskiwać klauzulę wykonalności dopiero po uprawomocnieniu się wyroku sądowego. Tymczasem te arbitralne decyzje fiskusa są łamaniem podstawowych praw człowieka i powodują upadek firm. Po dwóch, trzech latach, pomimo tego, że sąd uchyli decyzję urzędnika skarbowego, to jednak firmy już po prostu nie ma. Ponadto sam system podatkowy w Polsce jest jednym z najbardziej skomplikowanych w porównaniu z innymi rozwiązaniami. Podatek powinien być kosztem działalności gospodarczej i powinno się przed prowadzeniem działalności móc skalkulować, czy opłaca się prowadzić jakąś działalność gospodarczą lub nie. U nas się tego nie da zrobić. Sam podatek VAT, którego stawka wynosi 23 procent, należy do najwyższych w Europie. W Niemczech stawka tego podatku wynosi 19, we Francji 19,6, a w Hiszpanii 16 procent. Bardzo wysokie są także koszty pracy. Praca jest opodatkowana jak alkohol i papierosy. Ma właściwie osiemdziesięcioprocentowy narzut. Powoduje to, iż polskie firmy przestają być konkurencyjne, że rośnie bezrobocie i rozwija się szara strefa. Głupotą w polskiej rzeczywistości jest ustanawianie minimalnej płacy, bo bije to głównie w najbiedniejszych ludzi, którzy chodzą i nie mogą znaleźć pracy, a może ktoś byłby bardziej zadowolony, że zarabia 800 zł, niż że nie zarabia nic? Czy likwidacja umów śmieciowych uderzy w przedsiębiorców czy pracowników? Umowy śmieciowe to pewne rozwiązanie kompromisowe i niejednokrotnie jest korzystne dla przedsiębiorców, którzy unikają dużych kosztów pracy, ale także dla pracowników, którzy mają szansę zarobić jakiekolwiek pieniądze legalnie, a nie pracują w szarej strefie. Czy przedsiębiorcy mają poczucie wsparcia ze strony samorządu? Pojawia się niestety kolejna bariera w rozwoju przedsiębiorczości, Co jeszcze dręczy polskich przedsiębiorców? Rzadko mówi się o barierze, jaką stanowi brak patriotyzmu gospodarczego w polskiej mentalności. Polacy wolą kupować produkty zagraniczne, a nie nasze polskie, rodzime. Jesteśmy wciąż mocno przywiązani do artykułów zagranicznych, który dość mocno determinuje rozwój naszego handlu. Zaważyło także bezkrytyczne przyjęcie pełnego liberalizmu, a więc podejścia – niech każdy sobie radzi, jak potrafi. Kiedy doszło do inwazji zagranicznych sieci wielkopowierzchniowych w Polsce i próbowaliśmy bronić rodzimych kupców i rzemieślników, to niektórzy mówili: „Ale jak to? Konkurujcie z nimi. Przecież jest wolność gospodarcza!”. Ale o jakiej konkurencji można mówić, kiedy zderzył się potężny kapitał, kumulowany przez dziesięciolecia z niewielkim wciąż potencjałem? Interwencjonizm państwa w sprawy gospodarcze jest wskazany, a czasami konieczny. Jaka przyszłość czeka gospodarkę? Nie da się tego przewidzieć. Cała gospodarka światowa to obecnie system naczyń połączonych, którego jądro stanowi gospodarka Stanów Zjednoczonych. Jeśli Amerykanie uporają się ze swoim kryzysem, to gospodarka światowa nie będzie przeżywała drugiej fali kryzysu. Na gruncie europejskim, jeśli w Niemczech będzie koniunktura gospodarcza, a Grecja poradzi sobie ze swoimi problemami, strefa Euro zostanie uratowana i wzmocniona, unikniemy drugiej fali kryzysu. Wiele czynników decyduje o kryzysie, którego w gruncie rzeczy nie da się jednak jednoznacznie przewidzieć. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Sylwia Kosman Czy mikro, mały i średni przedsiębiorca z Zagłębia Dąbrowskiego posiada wizję strategii i rozwoju swojej firmy? Czy chętniej zatrudnia kobiety czy mężczyzn? Czy potrzebuje specjalisty czy osoby w wyższym wykształceniem? Czy kryzys gospodarczy wpłynął na potrzeby zmian w przedsiębiorstwie? Czy przedsiębiorca stawia na innowacyjność, badania i rozwój, public relations czy po prostu na przetrwanie? Odpowiedzi na te i dziesiątki podobnych pytań dostarczają, a wątpliwości rozwiewają wyniki projektu pn. „Badania i analizy kierunków zmian sektora MŚP subregionu Zagłębia Dąbrowskiego w kontekście rynku pracy”, który był realizowany od grudnia ubiegłego roku. Projekt, obejmujący przedsiębiorców w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Jaworznie, powiatach zawierciańskim i będzińskim, został zrealizowany przez Ottimę-Plus sp. z o.o. w Katowicach i Agencję Rozwoju Lokalnego w Sosnowcu. Rezultaty projektu zostały przedstawione podczas spotkania, które 7 grudnia odbyło się w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu. Wyniki badań przedstawili dr Adam Jabłoński i dr Marek Jabłoński, którzy zarządzają spółką Ottima. 1000 przedsiębiorstw i 55 jednostek oświatowych z terenu Zagłębia Dąbrowskiego znalazło się pod lupą w ramach szczegółowych badań, przeprowadzonych od lutego do września tego roku. Trzy badania, które zostały przeprowadzone metodą wywiadu pogłębionego, wywiadu on-line i analizy studium przypadku, objęły mikro, makro i średnie przedsiębiorstwa, które działają w specjalizacjach technologicznych. – Okazuje się, iż w dalszym ciągu przedsiębiorcy wolą zatrudniać mężczyzn, chociaż deklarują przestrzeganie zasad równouprawnienia. Jeśli już zatrudniają kobiety, to najczęściej w wieku od 30 do 39 lat, ze względu na ustabilizowaną rolę kobiety w życiu rodzinnym. Niestety, wciąż mężczyźni zarabiają stosunkowo więcej – mówił dr Marek Jabłoński. Przedsiębiorcy, zatrudniając pracowników, zwracają uwagę na umiejętności i wykształcenie w danej branży, a w niewielkim stopniu na wykształcenie, o czym powinny wiedzieć placówki edukacyjne i szkoły wyższe. – Kształcenie menadżerów to kształcenie bezrobotnych, którzy mają szeroką wiedzę z zakresu zarządzania, ale ze względu na specyfikę subregionu i działające na rynku firmy, nie mają kim zarządzać. Prawie w ogóle nie ma zapotrzebowania na kadrę menadżerską, a obecnie należy położyć nacisk na rozwój wiedzy technicznej. Szczególnie promowane i prowadzone powinny być takie kierunki jak: hutnictwo czy budownictwo – przekonywał dr Adam Jabłoński. Placówki oświatowe w niewielkim stopniu współpracują z przedsiębiorcami i wbrew zapewnieniom, nieszczególnie próbują dostosować swoją ofertę edukacyjną do potrzeb rynku pracy. Jednocześnie z przeprowadzonych badań wynika, że sami przedsiębiorcy nie są także zadowolenie, z poziomu wykształcenia i umiejętności absolwentów szkół technicznych i zawodowych. Wielu przedsiębiorców zapewnia, że zwiększy zatrudnienie specjalistów do prac fizycznych, o ile znajdą się odpowiednio wykwalifikowani pracownicy. Zagłębiowscy przedsiębiorcy nie inwestują w szkolenia pracowników i podniesienie ich kwalifikacji, bo w większości nie posiadają opracowanej wizji strategii rozwoju firmy. – Jednocześnie podkreślają, że brakuje im przede wszystkim specjalistów. Generalnie kadra jest niedopasowana do potrzeb zatrudnienia, co prowadzi do spowolnienia w poszczególnych obszarach gospodarki. Przedsiębiorcy bardzo nisko oceniają także współpracę z instytucjami otoczenia biznesu i administracji publicznej – stwierdził dr Marek Jabłoński. Wymagające szeregu działań dla funkcjonowania poprawy sektora małych i średnich przedsiębiorstw wyniki przeprowadzonych badań skomentował także prezydent Kazimierz Górski. – Samorządowcy w ogóle nie byli odpowiedzialni za gospodarkę. Zostali powołani do administrowania. Uciekaliśmy przed trudnymi tematami gospodarczymi, ale w drugim kryzysie gospodarczym już nie da się uciec od tego tematu. Uważano powszechnie i błędnie, że niewidzialna ręka rynku wszystko załatwi, a edukacja wchłonie bezrobotnych. Został przedłużony cykl wchodzenia na rynek pracy, ale obecnie absolwenci weszli na rynek i okazało się, że wcześniejsze decyzje były nietrafione. Nie ulega wątpliwości, że nie ma szacunku dla Zagłębia Dąbrowskiego, które dwukrotnie odbudowywało Polskę, po odrodzeniu państwowości polskiej i po II wojnie światowej. Nie ma sensu ukrywać, że toczy się jakakolwiek dyskusja gospodarcza. Jest piękne i szybkie dzielenie środków unijnych, ale nie ma spotkań samorządowców. Do wszystkich prowadzonych działań należy stworzyć biznesplan. A my wszyscy żyjemy zazwyczaj z dnia na dzień, ale na szczęście już wiemy, że nikt nam nic nie da. Albo odnajdziemy się w tej kapitalistycznej grze, albo zostaniemy wyrobnikami – podsumował prezydent. Kolejne spotkania upowszechniające wyniki przeprowadzonych badań odbędą się 15 stycznia w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej, 22 stycznia w Starostwie Powiatowym w Zawierciu, 7 lutego w Starostwie Powiatowym w Będzinie oraz 12 lutego w Urzędzie Miejskim w Jaworznie. mz grudzień 2012 nr 11 miasto Pilotażowy program profilaktyki przemocy wobec małych dzieci został zakończony Magia świetlików Kraina Świetlików, czyli pilotażowy, oryginalny program profilaktyki przemocy wobec małych dzieci, przeprowadzony w pięciu przedszkolach wSosnowcu, został zakończony. Program, nadktórego realizacją czuwał Wydział Polityki Społecznej Urzędu Miejskiego, a przeprowadzali go wprzedszkolach profesjonaliści, czyli terapeuci, pedagodzy, psycholodzy i wolontariusze, został oficjalnie zakończony. Założenia, osiągnięcia, cele projektu oraz zalecenia metodyczne zostały omówione podczas konferencji, prowadzonej przez Adriana Drdzenia, ini- cjatora i koordynatora projektu, która odbyła się w Wyższej Szkole Humanitas. – Program Kraina Świetlików objął kompleksowe działania kierowane dodzieci, rodziców, pracowników przedszkoli oraz innych instytucji. Najważniejszym narzędziem projektu jest wpewnym sensie bajka i jej terapeutyczne oddziaływanie – mówił podczas konferencji dr Aleksander Mańka, superwizor i ekspert merytoryczny projektu. – Istniejący w innym wymiarze, świat, czyli kraina świetlików, to nawet nie tyle bajka, ale opis pewnej Wystawa kanarków w Sosnowcu przestrzeni, fantazji, która może dzieci przeprowadzić przez świat, wktórym doświadczą różnych sytuacji i różnych emocji. W rezultacie dzieci będą się uczyły, jak szukać rozwiązań trudnych sytuacji, ta metafora odczuwania już w nich zostanie, bo moc metafory polega na jej długowieczności, do której dziecko może powrócić w każdym momencie, nawet po latach – przekonywał Aleksander Mańka. Celem programu była właśnie profilaktyka rozwoju emocjonalnego dziecka, które miało szansę nauczenia się rozpoznawania emocji, nazywania ich i co najważniejsze, wyrażania. Inicjatorom, twórcom i realizatorom projektu dziękowali Agnieszka Czechowska Kopeć i Zbigniew Szaleniec, zastępcy prezydenta miasta. – Jestem dumny z tego, że taki program, realizowany przez Wydział Polityki Społecznej i Wyższą Szkołę Humanitas, powstał w Sosnowcu. Szerokim echem odbił się wcałym kraju icieszył się powodzeniem i wielkim zainteresowaniem. Problem przemocy w rodzinach, stosowanej wobec najmłodszych, wzbudza sprzeciw inigdy nie powi- nien mieć miejsca – nie ukrywał Zbigniew Szaleniec, który zdradził, że gmina będzie starać się o kolejne środki, by projekt mógł być zrealizowany we wszystkich sosnowieckich przedszkolach w przyszłym roku. Więcej informacji oprogramie można uzyskać na stronie: www.kraina-swietlikow.pl. Ponadto rodzic lub opiekun dziecka, który potrzebuje porady, może napisać anonimowo wiadomość z pytaniem na adres: [email protected]. Na pytania odpowie w formie wiadomości e-mail konsultant Krainy Świetlików, czyli pedagog, psycholog lub psychoterapeuta. Poradnictwo jest bezpłatne. sk reklama Śpiew kanarków opanował Liceum im. Korczaka Jacek Dybich 10 i 11 listopada w salach VI LO im. J. Korczaka odbyła się wystawa kanarków i ptaków egzotycznych Ornitologicznych Mistrzostw Sosnowca – Egzota 2012. Hodowcy zaprezentowali niemalże 400 kanarków w ponad 20 rasach: harceńskich, kolorowych, posturalnych oraz kilkanaście amadyn zebrowatych, mewek japońskich oraz papug z aleksandrettą obrożną na czele. Tegoroczny konkurs był największy pod względem ocenianych ptaków od organizowanych przez sosnowieckich hobbystów Ornitologicznych Mistrzostw Polski w 2003 r. Ptaki wystawiało łącznie 32 hodowców z Sosnowca, Będzina, Dąbrowy Górniczej, Katowic, Zawiercia, Libiąża, Gliwic, a nawet z Warszawy. Licznie odwiedzający sale sosnowiczanie podziwiali piękne kanarki czer wone intensywne i mozaikowe, czerwono-czarne, agatowe, opalowe, topazowe i wiele innych. Na tegorocznym pokazie dużą grupę stanowiły kanarki kształtne, zwłaszcza glostery i garbusy japońskie. Uwagę pięknymi „fryzurami” przykuwały kanarki kędzierzawe – fiorino i północnoholenderskie. Nagrody zdobyły ptaki hodowców Sylwestra Janeczka z Zawiercia – kanarki harceńskie, Andrzeja Rosy z Sosnowca – kanarki czerwone intensywne, Jana Ściuka z Dąbrowy Górniczej – agatowe czerwone mozaikowe oraz garbusy japońskie Dariusza Stępnia z Sosnowca. grudzień 2012 nr 11 Wystawa cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców miast Zagłębia i Śląska, z czego bardzo zadowoleni byli hodowcy Egzoty. – Tegoroczna wystawa ponownie jest wyjątkowa – mówi Jacek Dybich, hodowca z Sosnowca, sekretarz związku. – Po raz kolejny prezentujemy więcej ptaków niż w roku ubiegłym, a dzięki znaczącej promocji imprezy w lokalnych mediach możemy cieszyć się rekordową frekwencją odwiedzających. Dzięki pokazom prezentujemy mieszkańcom naszą pasję do hodowli ptaków, jednocześnie liczymy na zainteresowanie zwiedzających profesjonalną hodowlą ptaków. W dalszym ciągu daleko nam do Włoch, Hiszpanii, Francji czy Niemiec, gdzie hodowla ptaków jest bardzo popular na, a na największych, międzynarodowych wystawach można podziwiać nawet ponad dwadzieścia tysięcy wystawianych ptaków, w większości kanarków. Na następne pokazy w Sosnowcu, tradycyjnie, zapraszamy w połowie listopada przyszłego roku. Hodowcy już zapowiadają, że ptaków będzie jeszcze więcej. – Nasi członkowie odwiedzają największe imprezy tego typu w Europie, sprowadzając ptaki z najlepszych hodowli. Możemy pochwalić się, że sosnowiecki związek jest czołowym ośrodkiem hodowli kanarków w Polsce. Zapraszamy na stronę internetową www.egzota.pl oraz na nasz profil na Facebooku – dodaje Jacek Dybich. U reklama 13 jubilaci 5 października w Pałacu Schoena odbyły się uroczystości jubileuszowe z okazji 50- i 60-lecia pożycia małżeńskiego. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele władz miasta: Sekretarz Miasta Michał Kondek i Zastępca Prezydenta Miasta Arkadiusz Chęciński oraz kierownik USC Arkadiusz Trzuskowski i zastępca kierownika USC - Barbara Tkacz. Jubileusz pożycia małżeńskiego obchodzili Państwo: Design Sebkam Helena i Franciszek Bajekowie, Zofia i Tadeusz Baranowie, Alina i Leszek Barwańcowie, Barbara i Antoni Bielawscy, Maria i Kazimierz Brzostowscy, Kazimiera i Mieczysław Ceglarzowie, Wiesława i Jan Chrzanowie, Maria i Stefan Czekajowie, Jadwiga i Zenon Gara, Władysława i Jan Gocyłowie, Halina i Tadeusz Grycowie, Elżbieta i Marcin Janaszkowie, Krystyna i Stanisław Jaworscy, Marianna i Jerzy Rogalscy. Teresa i Roman Kaczmarkowie, Maria i Józef Kantorowie, Lidia i Stefan Knapowscy, Krystyna i Tadeusz Konarscy, Wacława i Józef Leszczyńscy, Franciszka i Stanisław Łasicowie, Joanna i Karol Macurowie, Krystyna i Mieczysław Matysikowie, Aniela i Henryk Miedzińscy, Irena i Antoni Miśtowi, Janina i Zygmunt Młodawscy, Elżbieta i Andrzej Rożdżyńscy, Barbara i Zygmunt Gołębiowscy, Alicja i Zenon Toda. Irena i Grzegorz Stępniowie, Jadwiga i Józef Szczepaniakowie, Teresa i Marian Szepetowscy, Monika i Eugeniusz Szlendakowie, Kazimiera i Czesław Sztylochowie, Zofia i Stanisław Wowerowie, Weronika i Edward Zającowie, Teresa i Marian Ziętkowscy, Eliza i Henryk Ziółkowie, Alicja i Tadeusz Żakowie, Stanisława i Bogusław Żelezikowie, Halina i Stanisław Markowie. 108 lat 101 lat 13 listopada odbyły się uroczystości z okazji 108. urodzin Pani Stefanii Sokołowskiej. Pani Stefania jest jedną z dziesięciu najstarszych osób w Polsce i drugą w województwie śląskim. W imieniu władz samorządowych Sosnowca życzenia z okazji urodzin złożył i nagrodę wręczył zastępca prezydenta Ryszard Łukawski. Serdeczne życzenia i wiele serdeczności również od „Kuriera Miejskiego”. (U) 23 listopada 101. urodziny obchodziła Pani Helena Cicio. W imieniu prezydenta Kazimierza Górskiego życzenia wraz z upominkiem wręczyła Pani Helenie zastępca prezydenta Agnieszka CzechowskaKopeć. Dostojnej Jubilatce składamy najlepsze życzenia. (U) 14 Z „Kurierem” po mieście 04. 11. – w Bazylice Katedralnej przy ul. Kościelnej odbyły się Zaduszki Jazzowe. Zostały zorganizowane przez Parafię Katedralną NMP, Wydział Kultury i Sztuki UM oraz II LO im. E. Plater. Ideą Zaduszek jest modlitwa w intencji zmarłych profesorów, nauczycieli i pracowników sosnowieckich szkół, połączona z występem ar tystycznym. Patronat honorowy nad uroczystością objęli: ks. bp Grzegorz Kaszak– Biskup Diecezji Sosnowieckiej i Kazimierz Górski– Prezydent Miasta Sosnowca. 05. 11. – w Miejskim Klubie „Maczki” odbyło się spotkanie mieszkańców dzielnicy z władzami miasta. Urząd Miejski reprezentował I zastępca prezydenta miasta Arkadiusz Chęciński, a Radę Miejską – radni z V okręgu wyborczego. 08. 11. – w związku z rozpoczętym remontem budynku Komisariatu Policji I przy ul. Piłsudskiego 32, funkcjonariusze tego Komisariatu zostali na okres dwóch lat przeprowadzeni do budynku Komendy Miejskiej Policji przy ul. Piłsudskiego 2. 09. 11. – po raz 50. Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego gościł Wystawców, Kolekcjonerów i Sympatyków gemmologii, mineralogii i paleontologii. 09. 11. – w SCS – Zamek Sielecki odbył się wernisaż wystawy poplenerowej „XV Sosnowieckie Spotkania Ar tystyczne – Plener Fotograficzny Śladami Jana Kiepury”. Komisarzem wystawy był Jerzy Łakomski. 12. 11. – w Szkole Podstawowej nr 10 odbyła się 4. edycja turnieju „Mistrz głośnego czytania”. Turniej nawiązywał do ogólnopolskiej akcji zatytułowanej „narodowe czytanie Pana Tadeusza”. Fragmenty epopei narodowej czytali uczniom m. in.: Grzegorz Raczek – dyrektor Delegatury Kuratorium Oświaty w Sosnowcu, Teresa Karoń – inspektor w Wydziale Edukacji UM, Jerzy Kopel – rektor WS Humanitas, Dorota Ignatiew – dyrektor ar tystyczny Teatru Zagłębia, Andrzej Szarawarski – prezes Stowarzyszenia „Dom Europejski” oraz Magda Warchala – dziennikarka Gazety Wyborczej. 12. 11. – w Bytomskich Spotkaniach Tanecznych sosnowiecki Zespół Tańca Nowoczesnego i Cheerleaders „Skandal” po raz pierwszy w swojej karierze na jednym turnieju został nagrodzony aż 14 razy. 13. 11. – w Bibliotece Głównej przy ul. Zegadłowicza odbył się wer- nisaż wystawy Władysława Szafera – In Memoriam. 14. 11. – w Wyższej Szkole Humanitas odbyły się Europejskie Dni Seniora. Spotkanie połączone zostało z Dniami Otwar tymi Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Goście wzięli udział w zajęciach poświęconych profilaktyce zdrowotnej i promocji aktywnego trybu życia. 15. 11. – Zuzanna Nowak, 11-letnia sosnowiczanka, laureatka Miejskiego Stypendium Ar tystycznego zdobyła tytuł I wicemistrzyni Polski PTT I FTS w tańcach latynoamerykańskich wraz z partnerem tanecznym Kacprem Pawłowskim z Piekar Śląskich. Mistrzostwa odbyły się w Kaliszu. 16. 11. – w Energetycznym Centrum Kultury odbył się finał Sosnowieckiej Jatki Kabaretowej. Wystąpiły kabarety Frazes i Mała Granda z Krakowa oraz sosnowiecki Kabaret Umowny. Zmagania formacji oceniał Kabaret LIMO. Dwa równorzędne pierwsze miejsca zdobyły: Mała Granda i Kabaret Umowny. 23. 11. – podczas Międzynarodowych Konfrontacji Fotograficznych w Jarosławiu pn. „Tylko jedno zdjęcie” sosnowiecki ar tysta fotografik Zbigniew Podsiadło otrzymał prestiżową nagrodę specjalną „Best Autor”. 24. 11. – obchodzono 25-lecie Ruchu Trzeźwościowego oraz 25. Rocznicę Powstania Stowarzyszenia „Dromader. Część oficjalna uroczystości odbyła się w Szkole Podstawowej Nr 25, w której oprócz członków czterech sosnowieckich stowarzyszeń abstynenckich i ich rodzin, udział wzięli przedstawiciele śląskich i zagłębiowskich klubów abstynenckich, a także przedstawiciele władz miasta oraz Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. 25. 11. – przypadła 85. rocznica powstania Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Gustawa Daniłowskiego – jednej z najstarszych instytucji upowszechniania kultury w mieście. 27. 11. – w ramach akcji ABC Sosnowieckiego Samorządu przewodniczący Rady Miejskiej Mateusz Rykała spotkał się z młodzieżą z Gimnazjum nr 1. W spotkaniu uczestniczył także poseł PO Jarosław Pięta. Celem spotkania było przybliżenie pracy radnych oraz zwrócenie uwagi uczniów na sprawy i problemy związane z okolicą, w której zamieszkują.. U reklama grudzień 2012 nr 11 historia Bień Aleksy (1894 – 1977), działacz socjalistyczny, poseł na Sejm RP, prezydent Sosnowca Urodził się 10 lipca w Nowej Wsi, w pow. olkuskim, był synem Jana, i Karoliny z Bernasiów. Od 1899 r. mieszkał z matką i rodzeństwem w Sosnowcu. Po ukończeniu szkoły ludowej podjął pracę w Fabryce Kotłów Fitzner i Gamper jako goniec, potem był pomocnikiem biurowym w księgowości. Dzięki starszemu bratu Wincentemu wcześnie zetknął się z ruchem socjalistycznym i w 1911 r. wstąpił do PPS – Frakcji Rewolucyjnej. W okresie I wojny światowej prowadził ożywioną działalność niepodległościową – brał udział w werbowaniu ochotników do Legionów J. Piłsudskiego, był współorganizatorem i komendantem POW obwodu sosnowieckiego. Zagrożony aresztowaniem, decyzją władz partyjnych w 1916 r. skierowany został do Włocławka. Do Zagłębia powrócił w następnym roku, aby przygotować kampanię wyborczą do Rady Miejskiej w Sosnowcu. W styczniu 1918 r. kierował strajkiem politycznym we Włocławku zorganizowanym pod hasłami niepodległości i konstytuanty. Aresztowany przez Niemców, skazany został na 5 lat więzienia. Po uwolnieniu (11 XI 1918) wrócił do Zagłębia Dąbrowskiego i uczestniczył w odbudowywaniu organizacji partyjnej. W grudniu 1918 r. wybrany został do Rady Delegatów Robotniczych Zagłębia Dąbrowskiego – wszedł w skład jej Komitetu Wykonawczego. Sprzeciwiał się akcji rewolucyjnej, opowiadał się za współistnieniem rad i sejmu. Dużą wagę przywiązywał do rozwoju ruchu zawodowego, uważając go za główne narzędzie walki robotników o poprawę warunków bytowych. Działał w Związku Robotników Przemysłu Górniczego, był sekretarzem okręgowym Centralnego Związku Górników w Zagłębiu i redaktorem „Górnika” – organu związkowego. Aleksy Bień brał aktywny udział w organizowaniu pomocy dla Górnego Śląska walczącego o połączenie z Macierzą (1919 – 1921). W swoim mieszkaniu uruchomił punkt przerzutu ochotników do I powstania. Przed II powstaniem zorganizował w Sosnowcu wytwórnię i magazyn broni dla oddziałów powstańczych. W okresie III powstania i plebiscytu kierował utworzonym w Sosnowcu Robotniczym Komitetem Pomocy Powstańcom. W 1922 r. kandydował do Sejmu RP. Po wyborach powierzono mu obowiązki przewodniczącego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS; pełnił je do 1939 r. Brał udział we wszystkich kongresach partyjnych, na których wybierany był do Rady Naczelnej PPS. Od 1931 r. był również członkiem Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS. W maju 1925 r., po zwycięstwie PPS w wyborach municypalnych, objął urząd prezydenta miasta, który sprawował do końca 1928 r. Za jego prezydentury władze miejskie odnotowały trwałe osiągnięcia w gospodarce komunalnej, mieszkaniowej oraz w dziedzinie kultury i oświaty. Zbudowano m.in. szpital przeciwgruźliczy, grudzień 2012 nr 11 kilka szkół, kolonię domów mieszkalnych, zakładano wodociągi i kanalizację, uruchomiono pierwsze w Sosnowcu tramwaje. Dwukrotnie był wybierany posłem na Sejm RP (1928 i 1930). Reprezentował zdecydowanie opozycyjne stanowisko wobec rządzącej sanacji. Propagował hasło utworzenia rządu robotniczo – chłopskiego, był jednak przeciwny prowadzeniu pozaparlamentarnych metod walki. Od maja 1936 r. piastował stanowisko dyrektora Kasy Brackiej Górników Zagłębia Dąbrowskiego w Sosnowcu. W czerwcu 1939 r. tworzył zakonspirowane grupy sabotażowo – dywersyjne pod kryptonimem „Okrzeja – Odra” przewidziane do operowania na tyłach wojsk niemieckich. Po wybuchu wojny na krótko opuścił Zagłębie. W połowie października wrócił tutaj i podjął działalność konspiracyjną. Wskutek wykrycia składu materiałów wybuchowych w Kasie Brackiej (maj 1940) musiał się ukrywać – początkowo na terenie Zagłębia, potem w Chrzanowie i Krakowie. W sierpniu 1940 r. przedostał się do Warszawy, gdzie powołano go do centralnego kiekonspiracyjnej rownictwa PPS – „Wolność, Równość, Niepodległość”. Od października tego roku kierował Komitetem Okręgowym PPS – WRN w Lublinie, pełnił tu również funkcję zastępcy okręgowego delegata rządu londyńskiego. Po 1945 r. ruch socjalistyczny reprezentować miała tzw. odrodzona PPS, wspierająca proces zmian ustrojowych kierowanych przez PPR. A. Bień skłonny był do zawarcia porozumienia z jej kierownictwem pod warunkiem zachowania dotychczasowej pozycji organizacyjno – politycznej i wraz z grupą działaczy wstąpił do odrodzonej PPS, której zasadniczą linię programową akceptował. Wszedł w skład Egzekutywy Wojewódzkiego Komitetu PPS w Katowicach, a w grudniu 1947 r. wybrano go także do Centralnej Komisji Rewizyjnej. W latach 1947 – 1952 był posłem do Sejmu Ustawodawczego. Aleksy Bień miał zastrzeżenia do pepeerowskiej koncepcji zjednoczenia ruchu robotniczego. W październiku 1948 r. usunięto go więc z partii. Dopiero w 1969 r. przyjęty został do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W lutym 1948 r. urlopowano go z pracy w Kasie i przeniesiono w charakterze p. o. dyrektora Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie. Wskutek usunięcia z partii zwolniony został także z pracy. Podjął ją dopiero w 1951 r. – jako dyrektor Ubezpieczalni Społecznej w Bydgoszczy, a od marca 1954 r. zastępcy dyrektora Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Chorzowie. W połowie 1960 r. przeszedł na emeryturę. Niemal do końca życia był aktywny: występował na sesjach naukowych. Swymi doświadczeniami dzielił się ze społeczeństwem spisując wspomnienia, z których niektóre zostały opublikowane. Żonaty był z Józefą Staśko, miał syna Mirosława i córkę Alinę. Zmarł w Sosnowcu, 8 lipca 1977 r. MW HUTA MILOWICE Na przełomie 1882/1883 roku rozpoczęła produkcję w Milowicach Walcownia Odlewów Żelaznych założona przez górnośląski koncern hutniczy Oberschlesische Eisebahn-Bedarfs-A. G. („Oberbedarf”) działający za pośrednictwem spółki filialnej pn. „Milowicer Eisenwerk”. Zakład, nazwany następnie hutą „Aleksander”, obejmował stalownię, młotownię i walcownię. Z półproduktów wytwarzano tu stal martenowską i Milbors, które przerabiano na różne gatunki żelaza i stali. W końcu XIX w. huta zatrudniała 562 robotników, 3 inżynierów i 5 majstrów. Funkcje dyrektora sprawował Gustaw Gerhard. Według informacji z lat 1910-1912 produkowano żelazo, bloki żelazne i stalowe, szyny kolejowe i wszelkie elementy dla kolei żelaznych podjazdowych, a także nity, śruby, siekiery, młoty, kilofy, mutry, haki, druty ciągnione i in. Huta posiadała wówczas 8 wydziałów – pudlingarnię, stalownię, walcownię, druciarnię, gwoździarnię, kuźnię, oddział wyrobów kowalsko – wytłaczanych oraz podjazdowych w których zatrudnionych było 1480 robotników. Roczna produkcja z przełomu XIX i XX w. – 1350 tys. pudów wzrosła w 1910 r. do 2727 tys. pudów. Firma miała przedstawicielstwa w 16 miastach, m.in. w Warszawie, Odessie, Moskwie, Rydze i Petersburgu. Po 1918 r. huta otrzymała nazwę „Milowice” i stała się wła- snością (w 1920 r.) Spółki Akcyjnej pn. Modrzejowskie Zakłady Gór niczo – Hutnicze (od 1934 r. Zjednoczone Zakłady Gór niczo – Hutnicze Modrzejów – B. Hantke). Nowi właściciele odbudowali zdewastowaną podczas piewszej wojny światowej hutę. W 1921 r. powstały dwie walcownie i dwa 25 tonowe piece martenowskie, a w 1927 r. kolejne dwa, 45 tonowe. Ważną inwestycję stanowiła wybudowana w 1924 r. prasownia do wyrobu butli dla gazów sprężonych. W wyrobach prasowni – jedynej w Polsce – zakład specjalizował się. Produkował jednocześnie, jak poprzednio, żelazo, stal, szyny, śruby, nity, drut itp. W czasie okupacji majątek huty przejął niemiecki koncern Berghütte. Niektóre wydziały, m.in. walcownie zlikwidowano wówczas, a inne przystosowano do produkcji wojennej. W 1945 r. zniszczoną, pozbawioną części maszyn hutę przejęła polska administracja. Początkowo nosiła ona nazwę huty „Milowice”, a następnie Zakładów Wyrobów Kutych. W ciągu kilkunastu lat park maszynowy został w połowie wymieniony. Wybudowano m.in. halę fabryczną z nowoczesną prasownią butli do gazów sprężonych. W latach 70. XX w. dawna huta występowała pn. Zakładów Przemysłu Precyzyjnego „Prema – Milmet” i produkowała butle do gazów technicznych niskiego i wysokiego ciśnienia, butle turystyczne, łożyska toczne, części maszyn dla przemysłu włókienniczego. Po modernizacji i rozbudowie zakład przekształcił się w Fabrykę Łożysk Tocznych „Prema – Milmet”. Część fabryki wykupiła po 1989 r. firma TIMKEN ze Stanów Zjednoczonych przejmując produkcję łożysk. Drugi po podziale „Premy” zakład przyjął nazwę Fabryki Butli Technicznych „Milmet” S.A. Michał Węcel Jubileusz sosnowieckiej Biblioteki 85 lat MBP w Sosnowcu 25 listopada przypadła 85. rocznica powstania Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Gustawa Daniłowskiego w Sosnowcu - jednej z najstarszych instytucji upowszechniania kultury w mieście. Jej korzenie sięgają historii Sosnowca z przełomu wieków, już bowiem w 1899 roku funkcjonowała na jego terenie Wypożyczalnia Książek „Wiedza” - pierwsza sosnowiecka książnica o charakterze powszechnym Rozwijające się niezwykle dynamicznie pod względem ekonomicznym miasto nie dysponowało jednak biblioteką, która pod względem zasobności i poziomu merytorycznego księgozbioru mogłaby sprostać rozbudzonym aspiracjom intelektualnym sosnowieckiego społeczeństwa po odzyskaniu przez kraj niepodległości. Dostrzegając zaistniałą sytuację ówczesna Rada Miejska, na wniosek prezydenta Aleksego Bienia, podjęła w dniu 25 listopada 1927 r. uchwałę o powołaniu Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Gustawa Daniłowskiego. W osiemdziesiątym piątym roku funkcjonowania Biblioteki jej czytelnicy mają do dyspozycji szeroką gamę literatury pięknej polskiej, obcej i obcojęzycznej, książki naukowe i popularnonaukowe z wszystkich dziedzin wiedzy, prasę, czasopisma i bibliografie udostępniane w formie tradycyjnej i elektronicznej oraz za pośrednictwem e-katalogu. W jej zbiorach znajduje się najobszerniejsze archiwum piśmiennictwa regionu Zagłębia Dąbrowskiego. Biblioteka jest również organizatorem różnorodnych przedsięwzięć o charakterze kulturalnym. Należą do nich wystawy tematyczne, wer nisaże plastyczne, spotkania autorskie, wykłady, prelekcje, prezentacje multimedialne, projekcje filmowe, a także szeroka oferta edukacyjna dla dzieci i młodzieży przygotowane we współpracy z licznymi instytucjami i organizacjami działającymi w mieście i regionie. W latach 2002-2011 sosnowiecka Biblioteka, we współpracy z Instytutem Nauk o Literaturze Polskiej Uniwersytetu Śląskiego oraz Pracownią Życia Literackiego na Gór nym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim Uniwersytetu Śląskiego, zorganizowała m.in. 10 edycji Sesji Zagłębiowskich: „Literatura Zagłębia”, „Biografie z Zagłębia: ludzie – zdarzenia – symbole”; „O Janie Pierzchale”; „Mozaika kultur w Zagłębiu Dąbrowskim”; „Symbole Zagłębia”; „Rody Zagłębiowskie”; „Artyści z Zagłębia”, „Architektura Zagłębia” oraz „Przyroda Zagłębia”, mające na celu popularyzację oraz dokumentację dziedzictwa kulturowego Zagłębia Dąbrowskiego. Ich pokłosiem jest seria wydawnicza zawierająca teksty wygłoszone podczas konferencji. Do sukcesów Biblioteki zaliczyć również należy realizację przedsięwzięcia naukowo-wydawniczego w postaci 3-tomowego słownika bibibliograficznego „Pisarze i badacze literatury w Zagłębiu Dąbrowskim”. Od 2005 roku Biblioteka jest inicjatorem i gospodarzem Sosnowieckich Dni Literatury – jednej z najważniejszych imprez literackich w regionie. Wykładom, panelom dyskusyjnym oraz spotkaniom z twórcami to- warzyszą prezentacje nowości polskiego rynku wydawniczego. W gronie ponad 100 dotychczas zaproszonych gości znajdują się najwybitniejsi polscy pisarze i literaturoznawcy związani zarówno z ogólnopolskim, jak i regionalnym środowiskiem ludzi pióra. Od kwietnia 2011 r. z Biblioteka organizuje cotygodniowe przeglądy i projekcje filmowe w ramach projektu „Kino w Bibliotece-Literatura w Kinie”, prezentującego wartościowe dokonania polskiej i światowej kinematografii, a także sylwetki ich twórców. Cotygodniowe seanse w Auli Biblioteki Głównej, opatrzone komentarzem filmoznawcy, skupiają komplety widzów. Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu w minionych latach została uhonorowana odznaką „Zasłużony dla Miasta Sosnowca”, medalem, Bibliotheca Magna-Perennisque oraz Nagrodą Humanitas. Oprac. KP Sprostowanie W artykule „Sosnowieckie epizody Marii Krystyny Habsburg”, który pojawił się na łamach „Kuriera Miejskiego” w listopadzie 2012 wkradła się pewna nieścisłość, otóż cytowana w tekście Krystyna Kalemba nie była słuchaczką Uniwersytetu Trzeciego Wieku, ale jego założycielką. Za zaistniałą pomyłkę serdecznie przepraszam. KP 15 miasto XX Turniej Jednego Wiersza o Laur Plateranki 23 listopada odbył się finał XX Ogólnopolskiego Turnieju Jednego Wiersza o Laur Plateranki dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych, który zorganizowany został przez II Liceum Ogólnokształcące im. Emilii Plater w Sosnowcu. LO Plater Na tegoroczny tur niej napłynęły 282 zgłoszenia (280 z Polski i 2 ze Stanów Zjednoczonych). Do finału wytypowano 32 wiersze. Finaliści reprezentowali: Wrocław, Czerwionkę-Leszczyny, Wadowice Dolne k. Mielca, Strzyżowice, Jeżowe k. Rzeszowa, Lubliniec, Częstochowę, Białystok, Łomżę, Siecieborzyce k. Żagania, Bierutów k. Wrocławia, Pełczyce k. Choszczna, Jelenią Górę, Sulęcin, Dąbrowę Górniczą, Głogów, Rybnik, Krasocin k. Włoszczowej, Wałbrzych, Jarocin, Płock, Kraków, Nysę oraz Sosnowiec. Wielu spośród nich przyjechało na wieczór finałowy, by osobiście zaprezentować swój wiersz przed jury i publicznością. W skład Komisji konkursowej weszli: prof. dr hab. Marian Kisiel – poeta, krytyk literacki, badacz literatury polskiej XX wieku, Kierownik Zakładu Literatury Współczesnej, Prodziekan Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego – przewodniczący; dr hab. Paweł Laureaci XX Turnieju o Laur Plateranki Majerski z Zakładu Literatury Współczesnej Uniwersytetu Śląskiego; dr Magdalena Boczkowska z Zakładu Literatury Współczesnej Uniwersytetu Śląskiego, absolwentka II LO im. E. Plater w So- snowcu; mgr Michał Waliński – pomysłodawca Turnieju Jednego Wiersza o Laur Plateranki, emerytowany polonista z II LO im. E. Plater w Sosnowcu oraz Dżesika Nowak z kl. 3B – sekretarz. Jury przyznało następujące nagrody główne: I nagroda i Laur Plateranki otrzymała Magdalena Zawilska (godło Głowa Griszy) z I LO im. A. Mickiewicza w Lublińcu za wiersz „Z listów do mrówek”, II nagrodę zdobyła Marta Zygarlicka (godło Izabella) z II LO im. H. Kołłątaja w Wałbrzychu za wiersz *** Otaczasz mnie..., natomiast III nagroda przypadła Magdalenie Bialik (godło Pinokio) z Zespołu Szkół Centrum Edukacji im. Ignacego Łukaszewicza w Płocku za wiersz „Nie chcę być ptakiem” i Monice Skoczek (godło Mojra) z I LO im. Generała Sikorskiego we Włoszczowej za wiersz „Ogłoszenia drobne”. Przyznano także nagrody dodatkowe: nagrodę absolwenta Plater Pana Łukasza Simlata przyznana została Magdalenie Bialik (godło Pinokio) z Zespołu Szkół Centrum Edukacji im. Ignacego Łukaszewicza w Płocku za wiersz „Nie chcę być ptakiem”; nagrodę długoletniego nauczyciela Plater Pana Bogusława Kabały Świętowano odzyskanie Niepodległości Animators laureatem KiepuraFest Zespół Animators odbiera nagrodę z rąk Agnieszki Czechowskiej-Kopeć, zastępcy prezydenta miasta 24 listopada w Energetycznym Centrum Kultury przy ul. Będzińskiej w Sosnowcu odbył się finałowy konkurs V Ogólnopolskiego Festiwalu KIEPURAFEST Sosnowiec 2012. Celem konkursu była promocja dorobku muzycznego i upowszechnianie postaci Jana Kiepury, propagowanie twórczości własnej oraz prezentacja dokonań artystycz- 16 nych solistów i zespołów muzycznych, a także przybliżenie młodszemu pokoleniu piękna muzyki poważnej w nowych aranżacjach. Każdy z uczestników miał do wykonania dwa utwory. Jeden musiał pochodzić z repertuaru Jana Kiepury (we własnej aranżacji). Prezentacja nie mogła przekroczyć 10 minut. Jury w składzie: Mieczysław Szcześniak przewodniczący, Kasia Puma Piasecka, Tomek Kałwak i Grzegorz Majzel przyznało następujące nagrody: I miejsce i 4 tys. zł zdobył sosnowiecki zespół Animators, który zaśpiewał utwory pt. „Flowers” i „Usta milczą, dusza śpiewa”; II miejsce i 2,5 tys. zł otrzymał zespół Mniam Mniam (za piosenkę własnej kompozycji „Co myślisz o wandalizmie”). Trzecie miejsce zdobyli ex aequo (po 1,5 tys. zł) zespoły Wicher, Walach and Quatro Arcos (zaśpiewali O sole mio) oraz Reaching For The Sun (wykonując własny utwór Mass Efect). Wyróżnienie otrzymał zespół Artykuł '43 z Czeladzi za piosenkę Jana Kiepury „Nessun Dorma”. Po koncercie laureatów ze swoim recitalem wystąpił Mietek Szcześniak. mz W dniach 9 i 11 listopada odbyły się w Sosnowcu miejskie obchody 94. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości 9 listopada uroczystości rozpoczęły się przy Trójkącie Trzech Cesarzy. Następnie w kościele p.w. św. Jacka odbyła msza święta w intencji Żołnierzy Wyklętych, zamówiona z inicjatywy Światowego Związku Żołnierzy AK Oddział Sosnowiec, skąd zebrani udali się na uroczystości nadania imienia Ronda im. Żołnierzy Wyklętych. Wiązanki kwiatów złożono także przy tablicy upamiętniającej rozstrzelanie 20 Polaków przez niemieckich nazistów 4 września 1939 i 8 sierpnia 1940 przy ul. Mościckiego. Na zakończenie uroczystości przedstawiciele władz miasta, poczty sztandarowe, Związki Kombatanckie, przedstawiciele PTTK, Straży Miejskiej oraz orkiestra dęta z Czeladzi, a także ucznio- wie klas mundurowych VII LO im. K. K. Baczyńskiego oraz mieszkańcy zebrali się na placu szkolnym Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich przy ul. Wawel, gdzie młodzież klasy II TH przedstawiła przygotowane pod okiem Alicji Paruzel i ks. Piotra Szczęsnego program słowno-muzyczny. W reper tuarze recytowanym przez uczniów znalazły się utwory poetów polskich, a także piosenki współczesnych wykonawców: Ireny Santor „Powrócisz tu”, Elżbiety Ziółkowskiej „Ojczyzna” i Andrzeja Rosiewicza „Pytasz mnie (o Polskę)”. Złożono też kwiaty pod tablicą upamiętniającą wymarsz Legionów. 11 listopada uroczystości niepodległościowe rozpoczęły się od mszy świętej w intencji Ojczyzny w kościele św. Piotra i Pawła w Sosnowcu-Maczkach, następnie złożono kwiaty pod popiersiem Tadeusza Kościuszki i Krzyżem Wolności. Z kolei w Katedrze Wniebowzięcia NMP odbyła się msza św. w intencji Ojczyzny. KP, U To były szalone lata Sosnowiec najlepszy Już po raz 5. brydżyści Zagłębia i Śląska walczyli w zagórskiej hali o puchar prezydenta Sosnowca. Impreza to autorski pomysł sosnowieckich radnych: Adama Będzieszaka i Aleksandra Kalańskiego, realizowany cyklicznie z okazji rocznicy Święta Odzyskania Niepodległości wspólnie z TKKF Zagórze i sosnowieckim MOSiR-em. W tegorocznych zawodach wystartowały 44 osoby. Pierwsze miejsce zdobyła para z Sosnowca Roman Cieplak, Jacek Molenda, która mogła pochwalić się 62-procentową skutecznością. Drugą pozycję zajęli brydżyści Kazimierz Pawłowski, Aleksander Drabczyk, na trzecim za najlepszy wiersz poety z Zagłębia otrzymała Katarzyna Ziach (godło La Katrina) z II LO im. E. Plater w Sosnowcu za wiersz „Kobieta” oraz Nagrodę Publiczności za wiersz „Erotyk milczący” napisany przez Monikę Legut (godło Caffy) z II LO im. E. Plater w Sosnowcu. Wieczór finałowy – poza prezentacjami wierszy – wypełniły spektakle teatralne przygotowane przez szkolny „Teatr Nasz”. Publiczność obejrzała „W małym dworku” S. I. Witkiewicza. Przerwę przeznaczoną na obrady jury umiliły występy artystyczne uczniów II LO im. E. Plater w Sosnowcu. Nagrody ufundowali: Urząd Miasta w Sosnowcu, Wyższa Szkoła Humanitas w Sosnowcu, Fundacja Rozwoju Edukacji i Szkolnictwa Wyższego, Pan Bogusław Kabała oraz Komitet Rodzicielski II LO i Samorząd Uczniowski Liceum (nagrodę publiczności). Obsługę organizacyjną imprezy zapewniły biblioteka szkolna i Samorząd Uczniowski. (U) miejscu uplasował się duet Paweł Duda, Mirosław Socha. Zawody słyną także z faktu, że niezależnie od otwartego charakteru imprezy, prowadzona jest także dodatkowa klasyfikacja radnych i pracowników samorządowych. W tym roku na pierwszej pozycji uplasowali się sosnowiczanie Aleksander Kalański i Piotr Orzoł, tuż za nim znalazła się para Adam Będzieszak, Zbigniew Klikiewicz, na trzecim miejscu Wiesław Operacz, Jan Juszcze. Najlepsze pary uhonorowane zostały pamiątkowymi statuetkami oraz upominkami promującymi miasto. ARC Koncert „W kręgu Szymanowskiego” w wykonaniu uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Muzycznych w Sosnowcu, zainaugurował uroczyste otwarcie wystawy „Szalone lat 20/30”, której wernisaż odbył się 22 listopada w Muzeum w Sosnowcu. Ducha szalonych i niespokojnych lat 20. i 30 ubiegłego roku oddają zgromadzone na wystawie eksponaty. W sumie udało się zgromadzić około 200 eksponatów, które ilustrują kulturę okresu międzywojennego. Wystawa dokumentuje także dokonania II Rzeczpospolitej od odzyskania niepodległości, walki o jej przetrwanie, po budowę przemysłu i rozwój artystyczny i kulturalny kraju. Nie sposób pominąć walki o odzyskanie niepodległości i późniejszej obrony kruchej jeszcze państwowości, wojnę polsko-bolszewicką, a także głównych przywódców Polski w tamtym okresie. Ekspozycja prezentuje nie tylko kierunki artystyczne, które dominowały w malarstwie, rzeźbie i grafice, ale odsłania także prace takich twórców awangardowych jak np. Tytusa Czyżewskiego, Eugeniusza Zaka, Rafała Malczewskiego i Zbigniewa Pronaszkę. Ekspozycja przedstawia także rzemiosło artystyczne. Można podziwiać ceramikę użytkową i artystyczną, szkło, tkaninę oraz biżute- rię. Wśród ceramiki brylują wyroby z Ćmielowa, Pacykowa i Chodzieży, a prezentowane szkło pochodzi z takich hut jak „Zawiercie”, „Niemen”, czy „Hortensja”. Można zobaczyć także, jaka panowała wówczas moda, jak prezentowały się tkaniny użytkowe oraz wyglądały nowoczesne zdobycze techniki, takie jak radioodbiorniki, patefon, pralka, odkurzacz czy żelazko. Prezentowane eksponaty pochodzą z kilkunastu polskich muzeów i kolekcji prywatnych. Autorką scenariusza i komisarzem wystawy jest Ewa Chmielewska. Ekspozycja będzie czynna do 17 lutego przyszłego roku. mz grudzień 2012 nr 11 sport IX Puchar Świata w szabli za nami Sosnowiec gościł światową czołówkę Już po raz dziewiąty Sosnowiec był gospodarzem zawodów Pucharu Świata juniorów w szabli kobiet i mężczyzn do lat 20. Tradycyjnie impreza współorganizowana przez miasto i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji stała na bardzo wysokim poziomie. Do pełni szczęścia zabrakło sukcesów sosnowieckich szablistów. Najlepszy wynik spośród zawodniczek TMS Zagłębie, a zarazem wszystkich polskich zawodniczek zanotowała Kinga Dróżdż, która ukończyła zawody na 14 miejscu. – Na pewno liczyliśmy na lepszy wynik, ale taki już jest sport, nie zawsze jest tak jak sobie zamarzymy. Szkoda, że Sylwia Bijak i Karolina Walczak nie wytrzymały końcówek swoich walk bo mogło być różnie. Z kolei Angelika Wątor trafiła na mocną Węgierkę Kate Werheleyi – mówił Andrzej Bil, trener TMS Zagłębie. Ostatecznie rywalizację pań wygrała Węgierka Anna Marton. ************************************************ Pozostałe nasze zawodniczki zajęły następujące lokaty: 30 byłaKarolina Walczak, 37 Angelika Wątor, 40 Sylwia Bijak, 46 Karolina Cieślar, 47 Nadia Królikowska, 67 Anna Cios, 70 Joanna Wątor, 83 Paulina Widera, a 87 Pamela Warszawska. Odległe miejsca zajęli także nasi zawodnicy, których trójka rywalizowała na planszach w Sosnowcu. 23 był Michał Kochan, 57 Kamil Marzec, a 115 Mateusz Kawaliło. – Szkoda walki Kamila, który przegrał pojedynek o wejście do najlepszej 32. Widać było, że nie czuł się najle- piej, ponadto niepotrzebnie skupił się na rozmowie z sędzią. Michał z kolei trafił na Rosjanina, który przymierzany jest do seniorskiej reprezentacji Sbor nej – dodał Bil. Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Oleksy Statsenko z Ukrainy. – Ranga imprezy rośnie. Cieszy się ona naprawdę wielkim powodzeniem. Świadczy o tym fakt, że w turnieju uczestniczyły po raz pierwszy drużyny z: Australii, Portugalii, Mołdawii i Meksyku. Po raz kolejny zebraliśmy gratulacje za organizację imprezy i szczerze powiem, że myślami jesteśmy już przy jubileuszowym, X Pucharze Świata, który będziemy organizować w przyszłym roku – powiedziała Agnieszka Czechowska-Kopeć, zastępca prezydenta Sosnowca odpowiedzialna m.in. za sport, która wspólnie z prezydentem Kazimierzem Górskim oraz Rafałem Łydkiem, dyrektorem MOSiR-u została odznaczona pamiątkowym medalem Polskiego Związku Szermierczego Zasłużonego dla Polskiej Szermierki. Krzysztof Polaczkiewicz Sukcesy w Pucharze Polski Nie udało się w Pucharze Świata, powiodło się w zmaganiach II Pucharu Polski. Podczas zawodów rozegranych w Łodzi finał zmagań pań był wewnętrzną sprawą sosnowiczanek. Spotkały się w nim Karolina Cieślar i Anna Cios. Ta pierwsza zrewanżowała się koleżance klubowej za porażkę podczas pierwszego Pucharu Polski w Katowicach. – Karolina przegrała tylko jedną walkę podczas tur nieju w fazie grupowej w pierwszej turze, a potem już tylko wygrywała swoje pojedynki. Ania z kolei nie przegrała w turnieju ani jednego pojedynku, lecz w najważniejszym starciu nie wystarczyło już sił. Tak dużo kosztowała ją walka półfinałowa z Sarą Ciesielską, którą szczęśliwie rozstrzygnęła na swoją korzyść. Na wyróżnienie zasłużyły jeszcze dwie zawodniczki, która uplasowały się w najlepszej ósemce. Nadia Królikowska po bardzo wyrównanym pojedynku z Cieślar przegrała 14:15 i znalazła się na miejscu 6, natomiast Joanna Wątor przegra- Marcel Rudzki z Pucharem Polski Marcel Rudzki prezentuje wywalczone trofeum. Obok Eugeniusz Dadzibug Marcel Rudzki, zawodnik Sosnowieckiego Klubu Karate wywalczył złoty medal w kumite podczas XXIX Pucharu Polski Seniorów w Karate Kyokushin w Koszalinie. Do rywalizacji stanęło blisko 70 zawodników reprezentujących ośrodki z całej Polski. – Był to bardzo dobry występ naszego zawodnika – podkreślał shihan Eugeniusz Dadzibug, trener kadry narodowej oraz Sosnowieckiego Klubu Karate. KP Szczęśliwa, reprezentacyjnasiódemka Polski Związek Lekkiej Atletyki ogłosił skład kadry narodowej na rok 2013. W tym gronie znalazła się siódemka zawodników trenujących na co dzień w MKS-MOS Płomień Sosnowiec. Nominacje wśród seniorów otrzymali Urszula Nęcka, Dawid Żebrowski, Łukasz Gurtkiewicz – cała trójka to biegacze na dystansach średnich i długich oraz kulomiot Krzysztof Brzozowski. Natomiast do kadry juniorskiej powołano: kulomiotkę Joannę Kijankę, sprintera Jacka Kabacińskiego oraz skoczka w dal, Marka Brzezińskiego. Wszystkim serdecznie gratulujemy i życzymy sukcesów w strojach z orzełkiem na piersi. KP grudzień 2012 nr 11 ła 13:15 z warszawianką Karoliną Kaletą i uplasowała się na 8 miejscu – powiedział trener TMS Zagłębie Dawid Adamowski. Dziewczęta zdążyły nas już przyzwyczaić do dobrych startów, natomiast miłą niespodziankę sprawili sosnowieccy szabliści. – Krzysztof Kaczkowski był bardzo mocno zmotywowany do osiągnięcia dobrego wyniku i zaowocowało to wygraną w całym turnieju. Większość jego walk była bardzo emocjonująca i nerwowa, na zmianę sędziowie cofali trafienia i dawali czerwone kartki, czyli karne trafienia. Nie złamało to jednak naszego zawodnika, a wręcz pomogło wejść do finału i w ostatnim pojedynku pokonać Michał Różyckiego z UKS Gocław 75 Warszawa 15:14. W ósemce znalazł się jeszcze inny reprezentant TMS-u, Kamil Groniecki, który po przegranym pojedynku z Patrykiem Okrój z KKSz Konin 13:15 ukończył zawody na szóstej pozycji. KP Koszykarki JAS-FBG najlepsze w województwie Zawodniczki JAS-FBG Sosnowiec wywalczyły Mistrzostwo Śląska U-20. Zespół Jacka Dyji dokonał tego nie odnotowując w drodze po tytuł ani jednej porażki! W styczniu rozpocznie się rywalizacja o tytuł Mistrza Polski tej kategorii wiekowej. W województwie śląskim zakończyły się rozgrywki dziewcząt w najstarszej kategorii młodzieżowej do lat 20. W sezonie zasadniczym sosnowiczanki pokonały wszystkie rywalki notując na koncie sześć zwycięstw. To nie wystarczyło jednak do sięgnięcia po tytuł najlepszej drużyny w województwie. Kuriozalne przepisy Śląskiego Związku Koszykówki w Katowicach sprawiły, że sosnowiczanki, aby zostać mistrzem, musiały rozegrać jeszcze dwumecz z zespołem MKS MOS Katowice, który zajął drugie miejsce po sezonie zasadniczym. W Katowicach JAS-FBG wygrał 87:58, a rewanżowe spotkanie w Sosnowcu zakończyło się wygraną naszej drużyny 79:62. Dzięki temu w styczniu nasze koszykarki zagrają w półfinałach Mistrzostw Polski U-20 dla rocznika 1993 (i młodsze). – Co warte podkreślenia, dziewczyny te w swoim roczniku nie przegrały na Śląsku żadnego meczu od momentu przystąpienia do rozgrywek, czyli w kategoriach młodziczek U-14, kadetek U-16, juniorek U-18 i juniorek starszych U-20 – nie kryje dumy trener JAS-FBG Jacek Dyja. Skład zwycięskiego zespołu: Justyna Jaworska, Klaudia Rutkowska, Patrycja Kaczor, Klaudia Sikora, Katarzyna Kosałka, Marlena Deko, Agnieszka Cwill, Ewa Rybczyk, Paulina Krawczewska, Ewelina Najduch, Katarzyna Andrasz, Magdalena Bałazy. KP 10 medali uczniów ZSS nr 1 Monika Dobko oraz Damian Słociński, uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 w Sosnowcu, zdobyli 10 medali podczas rozegranych we Francji Mistrzostwach Europy w tenisie stołowym. Monika Dobko zdobyła złoty medal w kategorii debel Europa, dwa srebrne krążki w debel open i drużyna open oraz trzy brązowe medale w singiel open, singiel Europa i mixt Europa. Damian Słociński wywalczył trzy srebrne medale w kategoriach drużyna open, mixt Europa, debel Europa oraz brązowy w kategorii debel open. KP Monika oraz Damian prezentują wywalczone medale Kmieć za Wyrobka Zgodnie z przewidywaniami z końcem rundy jesiennej pracę w Zagłębiu stracił dotychczasowy szkoleniowiec Jerzy Wyrobek. Jego miejsce tymczasowo zajął asystent szkoleniowca, były piłkarz sosnowiczan Mirosław Kmieć. Decyzja o tym czy pozostanie on na tym stanowisku zapadnie do końca grudnia. Kmieć prowadził już Zagłębie w ostatnim meczu w Jarocinie, ale wówczas w protokole meczowym widniało jeszcze nazwisko trenera Wyrobka, który na spotkanie z Jarotą, wygranej przez nasz klub 4:0, nie pojechał bo był chory. Kmieć ma tworzyć sztab szkoleniowy wspólnie z Arturem Derbinem, a także Robertem Stankiem, który tak jak dotychczas będzie odpowiadał za szkolenie bramkarzy. Rundę jesienną Zagłębie zakończyło na 12 miejscu w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Sosnowiczanie 7 raz wygrali, 2 razy zremisowali i ponieśli 8 porażek, z czego aż 6 na własnym boisku! Bilans bramkowy wynosi 20: 17. KP 17 rozrywka WAŻNE TELEFONY Urząd Miasta: centrala (32) 296 06 00 Informacja ogólna (32) 296 05 28-29 Miejski Rzecznik Konsumenta (32) 296 04 28 Straż Miejska (32) 296 06 53-54 Komenda Miejska Policji 997, (32) 296 12 00, 296 12 55 Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej 998, (32) 266 04 01 do 03 Pogotowie Ratunkowe 999, (32) 292 16 04, 292 16 40 Pogotowie Gazowe (32) 266 33 56 Pogotowie Energetyczne (32) 292 16 97 Ośrodek Interwencji Kryzysowej (32) 298 93 87 Izba Wytrzeźwień (32) 266 10 30 Schronisko dla zwierząt (32) 293 75 56 Całodobowa Pomoc Drogowa 505 230 311 Taxi (32) 677 77 77 Lite ry z pól do datkowo po nu me rowa nych w prawym dolnym rogu dadzą rozwiązanie, które prosimy przesłać pod adresem redakcji do 7 stycznia 2013 r. Wśród autorów poprawnych rozwiązań (wraz z wyciętym kuponem „Krzyżówka nr 10”) rozlosowane zostaną nagrody, które prosimy odbierać osobiście w Redakcji. Poziomo: 1 – jej pora gdy kwitną kasztany, 5 – z niego wydmy, 8 – pracuje degustując trunki, 9 – akt prawny, 10 – Botnicka lub Meksykańska, 11 – sztuczne lub bengalskie, 12 – nieżyjący założyciel Samoobrony, 14 – przemoc, gwałt, 16 – sztywny materiał do haftowania, 17 – debata, 19 – kabaretowy taniec, 21 – słynny argentyński piłkarz, 22 – szkolna, poselska lub przysięgłych, 25 – niezbędny do eleganckiej koszuli, 28 – pierwiastek chemiczny, 29 – może być z kremem, 30 – parkowe drzewo, 32 – koń o niejednolitej maści, 34 – ptak lub grzyb, 35 – sprowadzanie towaru z zagranicy, 36 – rodzaj średniej szkoły, 37 – pech, gdy „poszło” w pończosze, 38 – składa różne urządzenia, 39 – wdzięk, urok. Pionowo: 1 – można z niej robić broszki, figurki itp., 2 – wrzątek, 3 – Raksa lub Brylska, 4 – góry w Italii, 5 – rodzaj sita, 6 – męskie imię, 7 – 15 minut, 13 – słynna z Miśni, 15 – negocjacje, 18 – sposób odżywiania, 20 – śliska, błyszcząca tkanina, 23 – domek rybek, 24 – nauka o budowie organizmu, 26 – ciągnik, 27 – rodzaj sera owczego, 28 – wydawany np. przez dom sprzedaży wysyłkowej, 31 – diabeł, 33 – słuszność. Nagrody ufundowało Wydawnictwo ZNAK Rozwiązanie krzyżówki numer 10/2012: PAUL AUSTER „SUNSET PARK” Nagrody otrzymują: JERZY JĘDRUSIK, JANINA KUNDEK i MARIUSZ WIECHA. Marcin Gutowski Lew Tołstoj Trójka z dżemem - palce lizać! Biografia pewnego radia Anna Karenina Wyd. ZNAK Jej pierwszy krzyk w prima aprilis roku 1962 słyszy cała Polska. Już w wieku przedszkolnym niepokornym charakterem zjednuje sobie tysiące przyjaciół. Egzamin dojrzałości zdaje ze świetnymi wynikami wiosną 1981 roku, ale prawdziwy test czeka ją dopiero kilka miesięcy później. Bój o niezależność i rzetelność toczy także po przełomie roku 1989. Dzięki rozmowom z ponad setką byłych i obecnych współpracowników oraz kilometrom taśm archiwalnych Marcin Gutowski stworzył niezwykły portret rodzinny. Biografia Trójki to nie tylko historia radiostacji. To także opowieść o znanych i kochanych dziennikarzach, którzy każdego dnia udowadniają milionom wielbicieli Trójki, że w zmieniającym się świecie jej jednej mogą być pewni. krzyżówka nr 11 co? gdzie? kiedy? Tłumaczenie: Kazimiera Iłłakowiczówna Wyd. ZNAK Ponadczasowa powieść o uczuciu, które od początku było skazane na potępienie. Anna Karenina wiedzie dostatnie, stabilne i nieco nudne życie u boku dużo starszego męża. Piękna młoda kobieta spełnia się jako matka, ale nie stroni też od przyjęć, jest uwielbiana na petersburskich salonach. Powieść Tołstoja po raz kolejny inspiruje Hollywood. Reżyser Joe Wright tworzy pełen rozmachu pejzaż rosyjskich elit. Keira Knightley jako Anna Karenina i Jude Law w roli jej męża – megagwiazdorska obsada pozwala na nowo odkryć najpiękniejszą rosyjską historię miłosną. Keira Knightley mówi, że udział w ekranizacji powieści był najtrudniejszą, ale równocześnie najbardziej niesamowitą i fantastyczną rzeczą, jaką robiła w życiu. Sophie Marceau sądzi, że wszystkie kobiety, które czytają Annę Kareninę, w postaci głównej bohaterki rozpoznają same siebie. Oprah Winfrey nazwała tę powieść jedną z największych love stories naszych czasów Grudniowe Kino w Bibliotece – w środowe wieczory grudnia Miejska Biblioteka Publiczna zaprasza do Kina w Bibliotece na projekcje filmowych adaptacji literatury. Wzruszające baśnie, zabawne komedie, zapierające dech w piersi dramaty psychologiczne i wiele innych filmowych niespodzianek. Seanse odbywać się będą tradycyjnie w Auli Biblioteki Głównej przy ul. Kościelnej 11 w każdą środę o godz. 18.00. Każdy film poprzedzać będzie krótkie słowo wstępne. Szczegółowy repertuar na plakatach we wszystkich placówkach MBP na terenie całego miasta. Wstęp wolny. Maciej Fortuna 16-22 grudnia Tradycyjnie przed świętami Bożego Narodzenia w Sosnowcu przy ul. Warszawskiej (Plac Stulecia) odbędzie się "Jarmark Świąteczny". Działalność handlowa oraz gastronomiczna w trakcie „Jarmarku Świątecznego” odbywać się będzie od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 17 oraz w sobotę w godz. od 9 do 13 w obrębie pasa drogowego przy ul. Warszawskiej (odcinek na długości Placu Stulecia). Podczas Jarmarku m.in.: będzie można się zaopatrzyć w świąteczne ozdoby, poczuć atmosferę świąt, zapoznać z bogatą ofertą rękodzielników. Nie zabraknie także występów artystycznych. (U) reklama TANIE WTORKI W NASZYM KINIE! :.$'<:725(.&(1< %,/(7«:7231,(-â KINO KINO HELIOS, ul.Modrzejowska 32b, http://www.heliosnet.pl Rezerwacja telefoniczna0323631414, e-mail: [email protected] 14.12.2012– 20.12.2012 r. 4 32/8%:725.,=1$0, 6327.$-0<6,æ W KINIE! 'RZV]\VWNLFKELOHWÊZQDILOP\'GROLF]DQDMHVWGRSDWDZZ\VRNRyFL] 6]F]HJÊ\www.helios.pl HELIOS SOSNOWIEC ul. Modrzejowska 32b, 41-219 Sosnowiec Rezerwacja telefoniczna: 32 363 14 14, Rezerwacja on – line: www.helios.pl 18 POKAZY PRZEDPREMIEROWE: „STRAŻNICY MARZEŃ” 14.00*. animacja, b/o, USA, 97 min., „STRAŻNICY MARZEŃ” 3D 17.00*. animacja, b/o, USA, 97 min. KINO KONESERA: „WHISKY DLA ANIOŁÓW” WYŁĄCZNIE W PONIEDZIAŁEK, 17.12. komedia, od 15 lat, USA, 101 min. GODZ. 18.30 POZOSTAŁE TYTUŁY: „OPERACJA ARGO” 21.15**, 20.30****. dramat, od 15 lat, USA, 120 min. „ATLAS CHMUR” 18.00, 21.15., science-fiction/dramat, od 15 lat, Niemcy/USA/ Hongkong/Singapur, 163 min., „MÓJ ROWER” 17.30, 19.45, 22.00., dramat, od 15 lat, Polska, 90 min., „POKŁOSIE” 11.00., dramat, od 15 lat, Polska, 102 min., „SAGA ZMIERZCH: PRZED ŚWITEM CZ.2” 16.00, 21.00. dramat/fantasy, od 15 lat, USA, 132 min., „SKYFALL” 13.15, 18.30**., akcja, od 12 lat, USA/Wielka Brytania, 143 min FILMY DLA DZIECI: „FRANKENWEENIE” 3D 10.00*, 12.00, 14.00***, 16.00., animacja/horror, od 12 lat, USA, 87 min. dubbing, „FRANKENWEENIE” 3D 19.00., animacja/horror, od 12 lat, USA, 87 min. napisy, „DINO MAMA” 9.00*, 13.00, 17.00***., animacja, b/o, Korea Południowa/USA, 86 min., „DINO MAMA” 3D 11.00., animacja, b/o, Korea Południowa/USA, 86 min., „HOTEL TRANSYLWANIA” 15.00. animacja, b/o, USA, 91 min., „ASTERIX I OBELIX: W SŁUŻBIE JEJ KRÓLEWSKIEJ MOŚCI” 9.15*., komedia, od 7 lat, Francja/Hiszpania/Węgry/Włochy, 109 min., „RENIFER NIKO RATUJE BRATA” 9.15*, 13.30. animacja/przygodowy, b/o, Finlandia, 75 min. „RENIFER NIKO RATUJE BRATA” 3D 11.30, 15.30. animacja/przygodowy, b/o, Finlandia, 75 min. * tylko w sobotę i niedzielę, ** z wyjątkiem poniedziałku, *** z wyjątkiem soboty i niedzieli, **** wyłącznie w poniedziałek W TYM TYGODNIU REPERTUAROWYM FILMAMI ZASTRZEŻONYMI SĄ: - „RENIFER NIKO RATUJE BRATA” 3D - „DINO MAMA” 3D - „STRAŻNICY MARZEŃ” 3D - „FRANKENWEENIE” 3D UWAGA! Dla naszych Czytelników mamy do wygrania 14 pojedynczych biletów do kina. Zapraszamy do naszej redakcji (Sosnowiec, ul. 3 Maja 22, pok. 9) z najnowszym wydaniem „Kuriera Miejskiego” Nr 9. grudzień 2012 nr 11 rozrywka Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu najlepsza w województwie 16 listopada w Bibliotece Śląskiej w Katowicach po raz kolejny odbyły się Katowickie Prezentacje Biblioteczne, podczas których swoje osiągnięcia, oferty iplany mogły przedstawić zwiedzającym wybrane biblioteki z naszego województwa. Jak co roku powołana komisja wybierała najciekawsze i najbardziej oryginalne stoisko. Tym razem równych sobie nie miała Miejska Biblioteka Publiczna w Sosnowcu! – Przygotowane przez reprezentantki naszej biblioteki stoisko w całości opierało się na wybranym przez nas haśle przewodnim: „Kino w Bibliotece-Literatura w Kinie”. Stąd stylizacja wystroju stoiska na stare kino, pełne gwiazd polskiej i światowej kinematografii. Dla ożywienia prezentacji nasze koleżanki również postanowiły dać się wciągnąć w zabawę w stare kino, przebierając się za filmowe osobowości – podkreśla Kinga Ba- ranowska, specjalista ds. promocji imarketingu wsosnowieckiej bibliotece. Dlatego też przy sosnowieckim stoisku można było zrobić sobie zdjęcie nie tylko na czerwonym dywanie z wielką statuą złotego Oscara w tle, ale również z Marilyn Monroe, uwodzicielską Polą Negri i nieśmiałą Audrey Hepburn. Na zwiedzających oprócz rzetelnej informacji na temat działalności biblioteki, świetnej zabawy i przygotowanych materiałów promocyjnych czekał przysmak iście kinowy – świeży i pachnący popcorn! – Naszą kreatywność doceniła komisja, w której skład wchodzili nie tylko pracownicy Biblioteki Śląskiej, ale także zaproszeni goście (w tym Renata Piątkowska i Agnieszka Tyszka), za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Choć do kolejnych prezentacji okrągły rok – już obmyślamy nową strategię – dodała Baranowska. KP Korzeniec nagrodzony w Wałbrzychu „Korzeniec” znów triumfuje. Powieść oSosnowcu, która przez Teatr Zagłębia została zaprezentowana na deskach teatralnych odniosła sukces w Wałbrzychu. Sztuka wreżyserii Remigiusza Brzyka wystawianaprzez sosnowiecki teatr Zagłębia zwyciężyła w X Wałbrzyskich Fanaberiach Teatralnych. Wałbrzyskie Fanaberie Teatralne (największy wtym roku festiwal teatralny na Dolnym Śląsku) zakończyły się 24 listopada. Widzowie przez cały czas trwania Fanaberii mogli oddawać głosy na swoich faworytów. Program imprezy został podzielony na trzy nurty, istotne dla polskiego teatru ostatnich lat: teatr kobiet, te- atr historii – wspólnoty i teatr historii – indywidualności. Spektakl Remigiusza Brzyka, który stworzył w Sosnowcu nowatorską opowieść o lokalnych wspólnotach uwikłanych w historię, został zaprezentowany w nurcie drugim, w którym nie miał sobie równych. Podstawowym założeniem twórców festiwalu było przybliżenie wałbrzyskim teatromanom najciekawszych zjawisk teatralnych wPolsce. Ich zadaniem było ijest prezentowanie spektakli, które cieszą się uznaniem, uwodzą atrakcyjnością iprzyciągnęły uwagę krytyków. Zadaniem festiwalu, jego misją stało się sprowadzenie do Wałbrzycha spektakli, októrych „mówi się” wcałym kraju. KP ks. Józef Tischner, Wojciech Bonowicz Alfabet Tischnera Wyd. ZNAK Mądrość, która daje nadzieję Alfabet Tischnera to kolejna zachęta do spotkania z wciąż żywą i inspirującą myślą księdza i filozofa. Miłość i cierpienie, sumienie i wolność, krzyż i nadzieja, góry i górale, komunizm i demokracja – to tylko niektóre z haseł, jakie się w nim znalazły. Można je czytać jako komentarz do otaczającej nas rzeczywistości lub uniwersalne refleksje wybitnego kapłana. HARLEM GOSPEL CHOIR HOROSKOP „Remembering Whitney” Najbardziej utalentowani śpiewacy z Nowego Jorku ruszają w kolejne tournée z nowym repertuarem, który powstał ku czci Whitney Houston. Tegoroczne występy będą więc wyjątkowe – po raz pierwszy będziemy mieli okazję, usłyszeć największe hity jednej z najlepszych wokalistek świata w gospelowych aranżacjach. Nie da się opowiedzieć jak brzmią I Will Always Love You, Saving All My Love for You czy I Wanna Dance with Somebody w wykonaniu czołowego chóru gospel świata – Harlem Gospel Choir. To trzeba usłyszeć na żywo! Prędzej, czy później zacznie tańczyć, klaskać i śpiewać. To już kolejna trasa koncertowa Harlem Gospel Choir po Polsce. Artyści byli tak zachwyceni wcześniejszymi występami w naszym kraju, że z wielkim entuzjazmem zgodzili się do nas powrócić. Polskie gwiazdy takie jak Natalia Kukulska, zespół Sistars, czy Mieczysław Szcześniak mieli okazję towarzyszyć chórowi na scenie i zgodnie twierdzili, że takich przeżyć podczas występu doświadczyli po raz pierwszy w karierze. Tym razem Anioły z Harlemu zagwarantują ich znacznie więcej, a to za sprawą utworów, które wszyscy znamy i kochamy, które na stałe zapisały się na kartach historii muzyki pop, i z których wciąż inspiracje czerpie wielu artystów – wielkich hitów niezapomnianej Whitney Houston. Dla naszych Czytelników mamy zaproszenie na koncert zespołu 18 grudnia do Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Serdecznie zapraszamy. U Alfabet... to jednak przede wszystkim książka, która pokazuje, jak iść przez życie, i skłania do rozmowy o tym, co naprawdę ważne. Wybór niniejszy bierze pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy. Nasze czasy nazywane są niekiedy czasami przełomowymi. W tej „godzinie przełomu” istotną rolę – przynajmniej w naszej części świata – odgrywa chrześcijaństwo i wpisana weń nadzieja. Chodzi o to, by popatrzeć na świat i spróbować go zrozumieć w perspektywie tej nadziei. Czy wolno nam mieć jeszcze „nadzieję na nadzieję”? Tischner był przekonany, że nie tylko wolno, ale że wręcz nie ma innego wyjścia – tylko ta nadzieja może „powiązać” inne, które są w naszym zasięgu. Czy miał rację? Czy byłby dziś w stanie nas o tym przekonać? (ze wstępu Wojciecha Bonowicza) Milena Kindziuk Matka Świętego. Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko Wyd. ZNAK Opowieść o miłości, która jest silniejsza od śmierci Marianna Popiełuszko nigdy nie szukała rozgłosu. Nie planowała, że stanie się bohaterką telewizyjnych dzienników, a jej zdjęcia obiegną prasę na całym świecie. Nie chciała sławy, której początkiem było brutalne zabójstwo jej ukochanego dziecka. Po wielu latach od tych wydarzeń postanowiła opowiedzieć o swoim synu, o miłości do niego, o tym, jak był wychowywany, o wartościach, które wyniósł z rodzinnego domu. Opowiada też o wydarzeniach, które na zawsze zmieniły jej życie. Z bólem wspomina dzień, w którym świat się dla niej zatrzymał. Wypowiada najważniejsze i najtrudniejsze dla siebie zdanie: „Przebaczyłam mordercom mojego syna”. „Matka Świętego” to niezwykłe i poruszające świadectwo rodzicielskiej miłości, wiary w Bożą opatrzność i nadziei na to, że dobro zawsze zwycięży. Książka zawiera liczne fotografie z rodzinnego archiwum oraz niepublikowane dotąd zeznania z procesu beatyfikacyjnego księdza Jerzego Popiełuszki. Książka zawiera niepublikowane dotąd zeznania Marianny Popiełuszko z procesu beatyfikacyjnego księdza Jerzego oraz liczne fotografie z rodzinnego archiwum. Milena Kindziuk – dziennikarka, publicystka, szefowa warszawskiej edycji tygodnika „Niedziela”, wykładowca w Instytucie Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autorka licznych książek, m.in. biografii ks. Jerzego Popiełuszki Świadek prawdy oraz biografii kardynała Józefa Glempa Ostatni taki prymas. Dla naszych Czytelników mamy zaproszenia do kręgielni. Teatr Zagłębia, ul. Teatralna 4, Sekr. tel./fax 032/266-07-91, centrala tel. 032/266-04-94, 13.12. godz. 09:00 ALICJA W KRAINIE CZARÓW / Lewis Carroll godz. 11:30 ALICJA W KRAINIE CZARÓW / Lewis Carroll 14.12. godz. 19:00 PRYWATNA KLINIKA / John Chapman, Dave Freeman 15.12. godz. 18:00 RECITAL – piosenki lat 70.,80. - Mała Scena /Miejski Klub im. J. Kiepury 15.12. godz. 18:00 ZAMIANA NA grudzień 2012 nr 11 WAKACJE | Jan Oglivy - gościnnie Teatr Nowy z Zabrza 16.12. godz. 12:00 WSPÓLNE KOLĘDOWANIE godz. 17:00 ŚLUBY PANIEŃSKIE / Aleksander Fredro 31.12. godz. 18:00 SYLWESTER W TEATRZE ZAGŁĘBIA godz. 21:00 SYLWESTER W TEATRZE ZAGŁĘBIA Dla naszych Czytelników mamy do wylosowania: 2 podwójne zaproszenia na spektakl „Śluby panieńskie” w dniu 16 grudnia o godz. 17.00. Pierwsze osoby, która przyjdą z najnowszym wydaniem „Kuriera Miejskiego” nr 10 do naszej redakcji (Sosnowiec, ul. 3 Maja, pokój nr 9), podadzą swoje imię i nazwisko, otrzymają bezpłatne zaproszenie, które będzie do odebrania wkasie Teatru. Warunkiem odebrania biletu jest zapłacenie za 1 podwójne zaproszenie symbolicznej kwoty 2 zł. BARAN (21.03.-19.04.) – Nie zapominaj, że zbliżają się święta. Dużą radość sprawi ci obmyślanie dekoracji domu istołu oraz wędrówka posklepach. Jesteś samotny? Nazakupach możesz spotkać kogoś interesującego! Jeśli Ci się podoba to nie bój się nawiązać znajomość. Sylwestrowe pomysły przyniosą poszerzenie towarzyskich znajomości. BYK (20.04.-20.05.) – Nie unikniesz spiętrzenia obowiązków, ale pokonasz je złatwością. Pomyśl oatrakcyjnej oprawie świąt, tym bardziej, że im bliżej gwiazdki tym ważniejsze staną się sprawy rodzinne. Być może zapragniesz zgromadzić przywigilijnym stole najbliższych krewnych? To dobry pomysł! Tak rzadko się widujecie. BLIŹNIĘTA (21.05.-21.06.)– Uczucia, mimo sentymentalnej, świątecznej atmosfery, odłóż nadalszy plan.Itak przednimi nie uciekniesz. Wigilia upłynie ci spokojnie. Jeśli czujesz się zmęczony, wświęta poczytaj książkę, pozwól sobie napełen luz. Nowy Rok przyniesie oczekiwane zmiany. Sylwestrowy bal zapowiada się atrakcyjnie. RAK (22.06.-22.07.)– PrzedTobą męczący okres. Nadodatek okazuje się, że im bliżej świąt, tym więcej obowiązków. Może niektóre sprawy uda się narazie odłożyć nabok? Zakończ mijający rok robiąc to, naco masz ochotę! Wświęta pozwól sobie narelaks. Może tegorocznego Sylwestra także warto spędzić spokojniej ibardziej kameralnie. LEW (23.07.-22.08.)– Czas dzielący Cię doświąt postaraj się precyzyjnie zaplanować, sprawiedliwie rozdzielając obowiązki pomiędzy najbliższych. Święta spędź zrodziną, Sylwestra zaplanuj wgronie sprawdzonych osób. Wszystko się uda. PoNowym Roku wTwoim związku nastąpią diametralne zmiany. Oczywiście nakorzyść. PANNA (23.08.-22.09.)– Planując świąteczny wypoczynek nie zapominaj osobie. Wyręczając wszystkich wokół tylko Ty będziesz zmęczony. Obowiązki przedświąteczne podziel nawszystkich domowników. Nie martw się ofinanse. Nawszystko wystarczy. Przedkońcem roku dotrą doCiebie dobre wiadomości. Sylwester będzie wtym roku bardzo udany. WAGA (23.09.-22.10.) – Zkońcem roku jak zwykle masz wiele spraw douregulowania, dozałatwienia, wiele pracy. Stan finansów pozwoli naświąteczne szaleństwo. Dzieciątko okaże się wtym roku wyjątkowo szczodre, asylwestrowy wieczór spędzony zfantazją irozmachem. Ktoś poznany wgrudniu zrobi naTobie duże wrażenie. SKORPION (23.10.-21.11.) – Uważaj by przedświąteczny okres nie zamienił się wyłącznie wprzesadne zakupowe szaleństwo. Nie zapomnij odrobnych upominkach dla najbliższych. Pobardzo pracowitym roku należy Ci się odrobinaluksusu. Może pomyślisz oSylwestrze wgórach? Kulig, ognisko. Wypoczywaj izbieraj siły nanowe dwanaście miesięcy. STRZELEC (22.11.-20.12.) – Wgrudniu Twoje decyzje powinny być wyjątkowo dalekowzroczne. Jeżeli coś się nie udało, nie przyniosło spodziewanych rezultatów to znak, że trzeba zmienić metody działania nabardziej efektywne. Licz pieniądze, nawet jeśli wydajesz je naświąteczne zakupy. Święta iNowy Rok spędź spokojnie. KOZIOROŻEC (21.12.-20.01.)– Worganizacji świątecznych dni okażesz się jak zwykle praktyczny izapobiegliwy. Nawet jeśli poprzednie tygodnie wcale tego nie zapowiadały, tegorocznagwiazdka przyniesie Ci spełnienie marzeń. Coś ważnego się wyjaśni, coś dobrego się zdarzy. Sylwestra, nawet wnajwiększym tłoku, spędzicie tylko we dwoje. WODNIK (21.01.-20.02.) – Mijający rok zakończysz sukcesem. Będziesz też pełen pomysłów, otwarty naświat iludzi. Twoim mankamentem jest skłonność doprzesadnych zakupów. Święta to świetny pretekst dowydatków, więc zabierz ze sobą kogoś kto wydaje się bardziej odporny nagwiazdkowe szaleństwa. Sylwester będzie niepowtarzalny. RYBY (21.02.-20.03.) – Nic nie zdoła przyćmić romantycznej atmosfery i radości z nadchodzących świąt. Będziesz świetnym organizatorem wigilijnego wieczoru, pożądanym i mile widzianym gościem, a pomysł spędzenia gwiazdki na nartach także wypali! Przed Sylwestrem warto pochodzić po sklepach z ciuchami i sprawić, aby ta noc należała do ciebie! VENA 19 miasto reklama Fryzury, nie tylko na sylwestra MZ reklama Wielki festiwal fryzjerski Hair Fair oraz kosmetyczny Beauty Fair gościł w sosnowieckim centrum wystawienniczo-targowym w Sosnowcu w dniach 24-25 listopada. 12. edycja imprezy przerosła oczekiwania wszystkich; uczestników, zwiedzających, jak i wystawców – było bogato, kolorowo i spektakularnie. Tegoroczna oferta targów obfitowała w wiele atrakcji. Na scenie główniej odbywały się pokazy i prezentacje fryzjerskich trendów. Można było obejrzeć także rywalizujących ze sobą uczestników konkursów branżowych takich jak m.in. zawody o Puchar Śląska w Mistrzostwach w Zdobieniu Paznokci Fantasmagorie, kreatywne konkursy Top City i Top City Junior, czy Metamorfozy, gdzie oceniano pracę zespołu stylistki paznokci, wizażystki i fryzjerki. – Najbardziej zainteresował mnie pokaz zaplatania warkoczy na włosach długich, nie spodziewałam się, że jedynie poprzez zaplatanie włosów można uzyskać tak imponujące efekty. Niesamowite były pokazy, choćby spektakl fryzjerski „Angel” Roberta Wypycha & Euphytos – mówi Joanna Żmigrodzka, podziwiająca niedzielne pokazy. – Mnie, jako przyszłą stylistkę paznokci, najbardziej zainteresoreklama 20 reklama wały zmagania uczestników Mistrzostw w Fantazyjnym Zdobieniu Paznokci Fantasmagorie NailArt „W rytmie disco”. Czego tam nie było! Cekiny, brokat, kule disco, feeria barw, a nawet postaci miniaturowych tancerzy – wspaniały pokaz – dodaje Natalia Jędrusik. Nie zawiedli wystawcy, którzy przedstawili swoją ofertę kosmetyków do pielęgnacji, farb koloryzujących, branżowych czasopism, akcesoriów do włosów i paznokci, czy warsztatów wzbogacających fryzjerskie ikosmetyczne umiejętności. – Miałam wpaść na targi tylko na chwilę, a zasiedziałam się już 4 godziny – śmieje się Malwi- na Kwiecień – dżety, cekiny, piórka i tiule, spinki, wsówki, profesjonalne szczotki, koloryzujące farby, nożyczki fryzjerskie, jak małe dzieła sztuki, tak szybko się stąd nie wychodzi – dodaje. Festiwalowi asystował program imprez. Zorganizowano m.in. panel seminaryjny, kongres kosmetyczny Beauty Fair oraz tzw. Warsztaty z gwiazdą – podczas tegorocznej edycji byli to Beata Berendowicz i Sławek Kublin, słynący z perfekcyjnych strzyżeń. Ponadto na targach wystąpiła również Mistrzyni Świata Fryzjerstwa – Maria Korzeniowska oraz kreatywny, nietuzinkowy artysta – fryzjer Tomasz Migdal. MZ reklama grudzień 2012 nr 11
Podobne dokumenty
Kurier Miejski
sukcesu na politycznym oszustwie. Dlatego sosnowiecka opozycja powinna być strażnikiem realizacji wyborczych obietnic Kazimierza Górskiego. Za kilka lat wyborcy będą mieli możliwość ocenić jego rze...
Bardziej szczegółowo