plik pdf
Transkrypt
plik pdf
Internetowa biblioteka Między tekstami Materiały do interpretacji obrazów Autor: Małgorzata Herzog Roman Kramsztyk, Poeta (Portret Jana Lechonia) 1919, Warszawa, Muzeum Narodowe olej na płótnie (wymiary: 97 x 70,5 cm) materiały zamieszczone na www.gwo.pl 1 Internetowa biblioteka Między tekstami. Materiały do interpretacji obrazów BIOGRAFIA AUTORA Roman Kramsztyk (1885–1942) – malarz polski żydowskiego pochodzenia, reprezentant nurtu nowego klasycyzmu w malarstwie dwudziestolecia międzywojennego. Urodził się w Warszawie w zamożnej rodzinie lekarskiej zasymilowanych Żydów. Wcześnie zaczął się uczyć rysunku i malarstwa w pracowniach warszawskich artystów Zofii Stankiewicz, Adolfa Edwarda Hersteina i Miłosza Kotarbińskiego. Naukę kontynuował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Józefa Mehoffera oraz w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. W latach 1910–1914 studiował w Paryżu, gdzie wstąpił do Towarzystwa Artystów Polskich i reaktywowanego w 1915 roku Polskiego Towarzystwa Artystyczno-Literackiego. W początkach twórczości Kramsztyk robił przeważnie studia portretowe – charakterystyczne wizerunki starych kobiet i portrety „typów egzotycznych” – Chińczyków i Murzynów oraz martwe natury. Malował także liczne pejzaże z południowej Francji i Hiszpanii. Tuż przed wybuchem I wojny światowej artysta wziął udział w wystawie Nowa Secesja w Berlinie, na której pokazywali swoje prace również z Hénri Matisse, August Renoire, Max Liebermann i Lovise Corinth. Podczas wojny Kramsztyk przebywał w Warszawie i Krakowie. W 1917 roku przyłączył się do Pierwszej Wystawy Ekspresjonistów Polskich zorganizowanej w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych. Wystawa była manifestacją polskiej sztuki awangardowej. W 1918 roku artysta roku został członkiem Nowej Grupy, którą utworzył z Tadeuszem Pruszkowskim i Eugeniuszem Zakiem. Od tego czasu zaczął malować sceny figuralne, akty i portrety, nawiązując do tradycji malarstwa renesansu, manieryzmu i baroku. W 1922 roku artysta osiadł na stałe w Paryżu, ale co roku przyjeżdżał do Polski na letnie wakacje. Został współzałożycielem Stowarzyszenia Artystów Plastyków „Rytm”, do którego należało wielu wybitnych polskich artystów, między innymi Władysław Skoczylas, Zofia Stryjeńska, Wacław Wąsowicz, Eugeniusz Zak, Henryk Kuna, Edward Wittig. Ideą stowarzyszenia było poszukiwanie swoistego stylu narodowego, który łączyłby tradycję klasycyzmu z dekoracyjną stylizacją i elementami sztuki ludowej. Rytm był jednym z najważniejszych ugrupowań artystycznych dwudziestolecia międzywojennego w Polsce. Pod koniec lat dwudziestych Kramsztyk był już dojrzałym artystą. Jego oryginalny styl ukształtował się pod wpływem klasycznego malarstwa i rysunku europejskiego, szczególnie włoskiego Cinquecenta. Dojrzałe prace malarskie Kramsztyka cechowała harmonia kolorystyczna, łagodny modelunek oraz precyzyjny rysunek sangwiną, wzorowany na dziełach Leonarda da Vinci i malarza francuskiego renesansu Francois’a Cloueta. Artysta czerpał też inspiracje z francuskiego malarstwa postimpresjonistycznego oraz z kompozycji Paula Cezanne’a. materiały zamieszczone na www.gwo.pl 2 Internetowa biblioteka Między tekstami. Materiały do interpretacji obrazów Chociaż jego twórczość nie wyróżniała się nowatorstwem formalnym i kompozycyjnym, uznano Kramsztyka za jednego z najlepszych polskich malarzy pozostających w kręgu francuskiego postimpresjonizmu. Artysta chętnie tworzył pejzaże, martwe natury, ale prawdziwe mistrzostwo osiągnął w malowanych farbami i sangwiną portretach. Były to zarówno wizerunki przyjaciół, członków rodziny, jak i znanych osobistości ze świata literatury, sztuki, teatru czy polityków. Stworzył obszerną galerię wizerunków polskiej intelektualnej i artystycznej elity pierwszej połowy XX wieku. Portretował między innymi Henryka Kunę, Tadeusza Pruszkowskiego, Mojżesza Kislinga, Leopolda Gottlieba, Wacława Borowskiego, Eugeniusza Zaka, Artura Rubinsteina, Irenę Tuwim, Jana Lechonia oraz Annę i Jarosława Iwaszkiewiczów. Swoim kompozycjom nadawał często alegoryczno-metaforyczny wymiar, dzięki wprowadzeniu charakterystycznych dla portretowanych osób rekwizytów i atrybutów, a także poprzez nadawanie im tytułów o uniwersalnym wydźwięku – Poeta (Portret Jana Lechonia), Smakosz, Szachista, Vanitas Vanitatum. Kramsztyk eksponował swoje prace w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych we Lwowie, Krakowie i Poznaniu. Uczestniczył w Salonach paryskich – Jesiennym (od 1908), Niezależnych i Tuileries, wystawiał w Galerie Druet, Zak, Des Beaux-Arts oraz na Salon de l’Art Français Indépendant. Brał udział w pokazach sztuki polskiej w Barcelonie, Paryżu, Sztokholmie, Brukseli, Pittsburgu i Moskwie, Berlinie, Wenecji, Wiedniu, Rzymie, Pradze, St. Louis, Edynburgu i Nowym Jorku. Uczestniczył ponadto w Międzynarodowej Wystawie „Sztuka i Technika” w Paryżu w 1937 roku i Wystawie Światowej w Nowym Jorku w 1939 roku. W 1939 roku przyjechał na dłużej do Polski, aby odwiedzić rodzinę i namalować zamówione portrety. Wybuch II wojny światowej zaskoczył artystę w Warszawie. Zamknięty, jak tysiące Żydów polskich, w getcie nadal rysował, stając się artystycznym kronikarzem dramatycznych scen z życia uwięzionych. Chciał utrwalić dla przyszłych pokoleń twarze ludzi skazanych na zagładę – rysował okrytych łachmanami żebraków, małych przemytników szmuglujących żywność, rodziny próbujące ratować swoje dzieci. Mimo nalegań przyjaciół, zwłaszcza Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów, nie chciał opuścić getta. Zginął w 1942 roku zastrzelony przez hitlerowców na jednej z ulic warszawskiego getta. OPIS OBRAZU Malarstwo Kramsztyka cechuje pełna ekspresji i radości życia witalność. W portretach, które tworzył najchętniej, widać doskonały zmysł obserwacji i poczucie humoru artysty. Przyjaźnił się z Janem Lechoniem, który napisał dla niego wierszowany wstęp do dwunastu litografii zatytułowanych Twarze. Malarz często przebywał w środowisku międzywojennej elity intelektualno-artystycznej, uczestniczył w słynnych spotkaniach literackich w warszawskich kawiarniach „Pod Pikadorem” i „Ziemiańska”. Przy kawiarnianych stolikach zasiadali i recytowali swoje utwory twórcy Skamandra – Jan Lechoń, Julian Tuwim, materiały zamieszczone na www.gwo.pl 3 Internetowa biblioteka Między tekstami. Materiały do interpretacji obrazów Antoni Słonimski, Jarosław Iwaszkiewicz i Kazimierz Wierzyński. W literacko-artystycznych kawiarniach spotykali się także młodzi malarze, którzy kilka lat później stworzyli Towarzystwo Artystów Polskich „Rytm”. Kramsztyk, choć na stałe mieszkał w Paryżu, często przyjeżdżał do Polski i zawsze chętnie gościł w „Ziemiańskiej”, gdzie oprócz słynnego stolika skamandrytów, znajdował się także stolik malarski, przy którym siadywali Władysław Skoczylas, Tadeusz Pruszkowski, Romuald Kamil Witkowski, Wacław Borowski, Stanisław Rzecki, Henryk Kuna. Właśnie portrety przyjaciół – Kuny, Witkowskiego, Pruszkowskiego należą do najlepszych w dorobku Kramsztyka. Rysował też portrety pisarzy, których zapewne tam poznał, m.in. Józefa Wittlina, Juliana Wołoszynowskiego, Józefa Czechowicza, Brunona Winawera. Atmosferę warszawskich wieczorów artystyczno-literackich tak opisuje w swoim wierszu Antoni Słonimski: „Na Krakowskim, w kawiarni, w zadymionej sali, Na estradzie niewielkiej, codziennie wieczorem Jacyś młodzi poeci wiersze swe czytali I uciszał się nagle tłum „Pod Pikadorem”, I szumiały muz skrzydła w małej kawiarence, Gdy Lechoń kartkę z wierszem w drżącej trzymał ręce”. Portret Jana Lechonia, siedzącego przy kawiarnianym stoliku i czytającego swoje wiersze, powstał w kilku wersjach. Najbardziej znany jest pierwszy portret artysty z 1919 roku, chociaż w sumie powstało aż pięć replik tego słynnego obrazu. Malarz przedstawił Lechonia jako natchnionego poetę, ale nie w patetycznej pozie narodowego wieszcza, lecz jako nowoczesnego artystę, który siedząc w kawiarni, czyta przyjaciołom swoje utwory. Artystyczny wygląd poety akcentuje czarny długi surdut, niedbale zawiązany szalik i założone do czytania binokle. Portret Lechonia ma wymiar symboliczny – przedstawia nowe pokolenie poetów, których twórczość zaczęła się kształtować wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości. To właśnie on, nawołując do wyzwolenia literatury z tematyki narodowej, pisał: „A wiosną – niechaj wiosnę, nie Polskę, zobaczę”. Kramsztyk w portretach starał się uchwycić nie tylko podobieństwo, lecz przede wszystkim wydobyć charakter i osobowość modela. Za pomocą palety kolorów, światłocienia i precyzyjnego rysunku dążył do malarskiego oddania prawdy o portretowanym. Portret Lechonia jest dobrym studium psychologicznym; wrażliwy odbiorca odczyta nastrój poety, pozna jego temperament i charakter. Na obrazie widzimy charakterystyczną dla malarstwa Kramsztyka geometryzację kształtów, łagodne formy i kontrasty kolorów oraz doskonałą precyzję rysunku. Artysta, na którego znacząco wpłynęła twórczość Cézanne’a, wydobywał kształty miękkimi, krótkimi pociągnięciami pędzla i obwodził delikatnym konturem. Gamę barw ograniczał do zgaszonych błękitów, szarości, czerni i czerwieni, ożywionych akcentami bieli. materiały zamieszczone na www.gwo.pl 4