marzec 2016 - Staromiejski Dom Kultury
Transkrypt
marzec 2016 - Staromiejski Dom Kultury
INFORMATOR KULTURALNY STAROMIEJSKIEGO DOMU KULTURY NR 138/03/2016, www.sdk.pl WSTEP , Spis treści: Zamach czy blaga ..............................................2 Opisanie zasadzek na Króla... ..........................3 Pamiętnik dziecka Warszawy ..........................8 Warszawskie dzieci w Szwajcarii... ................10 Z naszej Pracowni ..........................................12 Informacje kulturalne - bieżące imprezy, wydarzenia, spotkania... .................................13 Biblioteka staromiejska .................................25 Kluby, zajęcia, stałe formy pracy w SDK Plastyka............................................................26 Galerie...............................................................26 Muzyka..............................................................27 Edukacja artystyczna.........................................27 Kulturoterapia....................................................27 Dla dzieci i młodzieży..........................................28 Hobby................................................................28 Taniec................................................................29 Literatura........................................................29 Dla Seniorów......................................................29 Piwnica na Wójtowskiej......................................30 Teatr...................................................................30 Wierszyki dla dzieci ........................................31 Dyskretny urok Stolycy ...................................32 Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość zmian w programie (np.: terminu lub godziny rozpoczęcia imprezy, składu zespołów). WW WWW W Polecamy Państwa uwadze... nasza strona internetowa: www.sdk.pl inne Domy Kultury w Warszawie: www.domykultury.waw.pl Okładka: Na Kanonie (fot. Piotr Sobieniak) ZAMACH CZY BLAGA? O porwaniu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego pisałem na łamach "Rynku" w grudniu 2006 roku (nr 27 12/2006). Wspominałem wówczas, że niektórzy współcześni historycy poddają w wątpliwość "przyczyny", "motywy" jakie doprowadziły do napaści na Króla. Wskazują oni, iż niejasny, wręcz dziwny przebieg wydarzeń wieczorno-nocnych 3 listopada 1771 roku, późniejsze losy niektórych bohaterów zajść, skrzętne wykorzystanie propagandowe (wewnętrzne i zagraniczne) oraz długofalowe skutki polityczne tegoż zamachu, mogą wskazywać na mistyfikację, sfingowanie spisku, mające na celu zdyskredytowanie przywódców Konfederacji Barskiej i wzmocnienie pozycji Poniatowskiego. Co ciekawe, przeglądając dziś powszechnie dostępne informacje (encyklopedyczne, szkolne) na temat tamtych wydarzeń, raczej nie znajdziemy w nich wspomnianych wątpliwości. Porwanie Króla opisywane jest zgodnie z "oficjalną" wykładnią (może z kilkoma zmianami przebiegu), jaka pojawiła się już w kilka dni po zajściach. Poszukując kolejnego tematu do naszych "Staromiejskich ciekawostek" odnalazłem interesującą relację dotyczącą tych wydarzeń w tekście pamiętnika Kazimierza Władysława Wójcickiego (to m.in. na informacje w nim zawarte, powołują się historycy wskazujący innych niż się przyjmuje autorów napaści). Nie chcąc być posądzonym o hołdowanie spiskowym teoriom dziejów, zacytuję zarówno opis zdarzenia, opublikowany już 16 listopada 1771 roku na łamach "Wiadomości Warszawskich", jak i wspomniany tekst K. W. Wójcickiego pochodzący z "Pamiętników dziecka Warszawy", pisanych w latach 60. XIX stulecia (wydanych w 1909 r.). Piotr Sobieniak WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI "Wiadomości Warszawskie" nr 92 z dnia 16 listopada 1771 roku (supl.) - [red. pisownia uwspółcześniona] OPISANIE ZASADZEK NA KRÓLA JEGOMOŚCI Dnia 3 Listopada Roku 1771 uczynionych. Dzień trzeci Listopada, powinien być w dziejach naszych między feralnemi policzony, w który drogie J. K. Mci P. N. M. życie, a z nim razem Ojczyzna, w ostatnim zostawała niebezpieczeństwie. Co jak się stało, krótko się tu opisuje. Dnia tego dowiedziawszy się Król Jmć o niejakiej słabości zdrowia J. O. Xiążęcia Jmci Czartoryskiego Kanclerza Wielkiego Litewskiego, umyślił go nawiedzić wieczorem, z małą, jako zwykł, dworu swoiego assystencią. Z wrodzonej albowiem serca swojego litości, nie rad trudzić służących sobie, małą pospolicie obchodził się ich liczbą, gdy kogo prywatnie w Warszawie nawiedzał. Ułanów nawet swoich, kolejno usługi odprawujących, uwalniał często od tej powinności, mając wzgląd na inne ich prace i trudy. Jakoż i tego czasu, gdy nawiedzał J. O. Xiążęcia Imci Kanclerza Litewskiego, nie miał ich przy sobie. Troskliwi o szacowne J. K. Mci zdrowie poddani, nie raz go o to prosili, aby miał większą ostrożność, i staranie o sobie w tym nieszczęśliwym państwa zamieszaniu, kiedy jedni zazdrością, drudzy ślepym podejrzeniem omamieni, jawne swojej ku niemu zawziętości dawali dowody, i oczewistemi ją nie raz na życie jego zasadzkami potwierdzali. Król Jmć nic na to nie uważał. Ugruntowany w dobrym o narodzie swoim rozumieniu, nigdy nie przypuścił do serca tego mniemania, aby który Polak mógł kiedy zezwolić na tę bezbożność, którą mu grożono. Tylu wieków przeciągiem wierność narodu naszego ku swoim Królom doświadczona, sprawowała tę ufność w jego sercu, iż i on równie, jako Przodkowie jego tronu, mógł bezpiecznie na łonie każdego Polaka spoczywać. Z tej przyczyny, ni oczym nigdy mniej nie myślił, jak o tym co się mu tego wieczora przytrafiło. Gdy tedy po nawiedzeniu Xiążęcia Jmci Kanclerza Litewskiego, w szczupłej, jako się rzekło, liczbie Dworu swojego, między dziewiątą i dziesiątą godziną wieczorną powracał do siebie ulicą Miodową, albo jak drudzy nazywają Portret króla Stanisława Augusta Poniatowskiego mal. Per Krafft [pobr. z: sv.wikipedia.org] Kapucyńską, wypadło niespodzianie z zasadzek 40 konnych ludzi, z których jedni na Kapitulnej, drudzy na Koziej uliczce, a inni pod Zygmuntem udając mową Moskiewską że są Kozakami, taili to przed przechodzącemi, czym byli. Ledwie Król Jmć wiechał między pałace Xiążęcia Jmci Biskupa Krakowskiego, i ś.p. Jmci Pana Branickiego Hetmana W. Koronnego, alić zaraz jedni z Koziej uliczki Dworzan Królewskich attakować strzelaniem zaczęli, drudzy z Kapitulnej wypadszy, karetę oskoczyli, i zatrzymali, dając ognia tak do Karety samej, jako Forysia, i koni. Opatrzność osobliwsza Boska, czująca zawsze osobliwszym sposobem nad swemi Pomazańcami, zasłoniła go tam od gęstych kul do niego wymierzonych. Już kareta kilka razy była przestrzelona, już jeden z Hajduków jego broniących, był z pistoletu zabity, drugi szablą ciężko raniony, już i futro w którym Król Jmć siedział, było kulą przeszyte, sam jednak od tak gęstych postrzałów, szwanku nie odniósł żadnego. Widząc jednak oczewiste swoje niebezpieczeństwo, wysiadł z karety, ale go zbójcy zaraz porwali, i odebrawszy szpadę, ciągnęli go między końmi przez kilkaset kroków. 3 WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI Porwanie Stanisława Augusta przez Konfederatów rys. Józef Wall [pobr. z: egr.buw.uw.edu.pl] W tym tak nieludzkim, i cale dzikim z nim obchodzeniu się, jeden z złoczyńców zmierzywszy z pistoletu do samej głowy mu strzelił: ale go i tam Opatrzność najwyższa zasłoniła, tak dalece, iż z tego strzelenia Król Jmć nic więcej nie poczuł, jak tylko gorącość w tym głowy miejscu, koło którego kula przeleciała. Dawszy więc pokój strzelaniu, czy to że nie mieli już w ten czas pistoletów nabitych, i czasu do ich nabicia, czy to z innej jakiej przyczyny; zaczęli Króla Jmci szablami okładać. Futro które miał na sobie, sprawiło to, że te ich cięcia, innej szkody na ciele nie uczyniły, jak tylko siności na nim pozostałe, lubo tak gęste były, że znaków od nich na futrze poczynionych, zliczyć prawie nie można. Raz jednak cięto go w wierzch głowy tak mocno, że na niej została znacznie szeroka rana i kość poruszona, chociaż nie zbyt głęboka. To wszystko działo się w owym nieludzkim Króla Jmci szarpaniu, i ciągnieniu między końmi. W tym tak godnym politowania stanie Król Jmć zostający, te tylko do nich z zwykłą łagodnością swoią mówił słowa, jako jeden pozostały przy karecie Lokaj słyszał, i wyświadczył: Nie szarpcież mnie, już ja sam pojdę tam gdzie chcecie, wszak jestem w waszych ręku. W tym wieku tak oświeconym, z niewolnikami nawet, i największemi złoczyńcami na śmierć skazanemi, tak okrutnie obchodzić się nie zwykli, którzy znają cokolwiek prawa ludzkości. Tym czasem owi złoczyńcy chcąc pospieszyć swoję ucieczkę, przymusili Króla Jmci wsięść na konia, bez kapelusza, bez 4 butów: w trzewikach tylko, i pończochach jedwabnych: a przybywszy ku okopom, które miasto otaczają, zaczęli przebywać fossę. Co gdy i Król Jmć uczynić był przymuszony, koń pod nim dwa razy związał się, i nogę złamał. Musiał tedy Król Jmć na innego przesieść się konia, a w tym razie futro z niego spadło, i tam zostało. Przebywszy okopy błąkali się po polu, sami nie wiedząc, dokąd się udać mieli. Noc ciemna, i strach przy tym, aby nie byli poścignieni, tak ich zmieszał, iż nie mogli pomiarkować, dokąd im dążyć należało. Przetoż chcieli jak najprędzej z swoią zdobyczą umykać: ale im bardziej się spieszyli, tym się bardziej mieszali. Nieświadomi położenia miejsc okolicznych, wpadali często i z końmi w bagna, przetoż częścią piechotą, częścią konno coraz dalej pomykali się. Co gdy i Król Jmć czynić z niemi musiał, uwięził swój trzewik w błocie, i tam go zostawił: a tak o jednym trzewiku już musiał iść dalej. Na koniec widząc owi złoczyńcy, że ich bezbożne zamysły oporem idą, a z drugiej strony bojąc się wpaść w ręce Moskiewskie, poczęli bardziej o sobie, niż o Królu myślić. Jakoż wkrótce na rożne rozpierzchneli się strony: znali albowiem to dobrze, iż w większej gromadzie, prędzej postrzeżeni być mogli. Siedmiu tylko zostało. Król Jmć częścią konno, częścią piechotą dalszą z niemi drogę odprawował. Tu owi złoczyńcy ustawicznie domagali się u swego herszta, żeby rozsiekać Króla: ale ten zawsze zwłoczył te bezbożne ich nalegania. Miał podobno w swej myśli, iż większej rzeczy dokaże, jeśli żywego Króla doprowadzi. Gdy nadbiegli pod wieś Buraków, sam Król ich przestrzegł, że tam posterunek Moskiewski stoi. To ich zwróciło w prawą ku Wiśle, oraz poczęło miękczyć ich serca: tak dalece, że gdy Król Jmość i krwi upłynieniem, i tylą trudami osłabiony, odezwał się nakoniec, iż nie mógł iść dalej o jednym tylko trzewiku, sam Herszt rozkazał pocztowemu jednemu buta swego ustąpić Królowi Jmci. Nabłądziwszy się dosyć po polach, przyszli nakoniec do lasu Bielańskiego. Tam gdy posłyszeli głos szylwachu Moskiewskiego, złożyli między sobą radę. Skutek jej ten był, iż czterech nie bawiąc uciekło. Trzech tedy tylko już zostało przy Królu Jmci: ci prowadzili go coraz dalej w las. W kwadrans potym dwaj z nich błąkając się po lesie, i szukając sposobów przejścia, WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI wpadli w bagno, i gdzie się potym obrócili nie wiadomo. Już tedy Król Jmć z samym tylko hersztem tej bandy bezbożnej został: oba piechotą. Gdy się to z Królem Jmcią dzieje, tym czasem w Warszawie straszny rozruch, i okropne zamieszanie co raz się bardziej wzmagało. Gruchnęło zaraz po całym mieście, iż wzięto Króla, i uprowadzono. Żadnego nie było któryby zaraz tak fatalnej nowinie uwierzył: żadnego nie było, któryby uwierzywszy nie zdrętwiał z żalu i podziwienia. Płacz, smutek, i żałosne narzekania, napełniały domy, i ulice. Noc ciemna pomnażała trwogę powszechną, i okropne na umysłach stawiła widoki. Ubolewali wszyscy nad tak nieszczęśliwym losem Pana kochanego, który w tym opłakanym państwa swojego stanie, jednych cieszył, drugich siebie krzywdząc wspomagał, innych w upadku ratował, i tych nawet, którzy się przeciwko niemu uzbrajali. Ubolewali z drugiej strony nad tak szkaradną zbrodnią, która wieczną narodowi naszemu hańbę przynosi: ubolewali nad okropnemi skutkami, które stąd na całe królestwo wyniknąć miały. Te były wszytkich stanów myśli, i głosy. A coż mówić o Familii J. K. Mści? Jak ciężki sztylet ta nowina w ich serce wraziła! Łatwiej to każdy czuć może, niż opisać. J. O. Xiążę Jmć Czartoryski Generał Podolski przerażony tą straszną nowiną, tegoż momentu zebrawszy kilkunastu przyjaciół puścił się wnet w pogoń za owemi złoczyńcami. Nie odrażała go, ani ciemnej okropność nocy, ani bojaźń zasadzek. Wypadł za okopy, i po rożnych miejscach biegając szukał ich z tym przedsięwzięciem, że albo Króla odprowadzi, albo sam nie powróci do Warszawy. Poźniej trochę dowiedział się o tym nieszczęściu J. O. Xiążę Jegomość Poniatowski Podkomorzy Koronny, ale nie z mniejszą odwagą, i przytomnością umysłu postąpił, kiedy kazawszy zbierać ludzi, sam tym czasem w małej kwocie przyjaciół i Dworskich pospieszył na ratunek Króla Jmci, Brata swojego. Podobnej odwagi, i gorliwości o całość Króla Jmci dał dowody Jmć Pan Ożarowski Pisarz Koronny, wespół z Jchmć Panami Radońskim Pułkownikiem Korpusu Kadetów Królewskich, Poniatowskim Generałem Adjutantem J. K. Mości i innemi, równie w małej liczbie Kawalerami wypadł z miasta, ale ledwie dotarł do okopów, przez które Króla Jmci prowadzono, wnet postrzegł jego futro na ziemi Porwany król, boso, z gwiazdą orderową na piersi... [pobr. z: kolekcja.zamek-krolewski.pl] leżące, szablami pocięte, kulami postrzelane, i krwią zbroczone. Nie trzeba było większej nad takowy widok pobudki tym wiernym, i odważnym sercom do szukania pomsty nad zbójcami. Biegali wszędzie chcąc ich doścignąć, i aż za Młociny zapędzili się, ale na żadnego napaść nie mogli. Tym czasem herszt owej bandy niezbożnej, prowadził Króla Jmści tam i sam po lesie Bielańskim: przez co tak go strudził, iż wymógł na nim te słowa: Jeśli mię chcesz żywego doprowadzić dopuśćże, niech trochę odpocznę, ale te słowa nie zmiękczyły serca twardego. Groził mu szablą, i dalej iść kazał, upewniając, iż go za lasem pojazd czekał. Gdy tym sposobem przybyli do Klasztoru Bielańskiego, o milę od Warszawy leżącego, herszt ów stanął zadumiony, i począł się zamyślać: a po niejakim czasie rzekł z żywością: Przecież to mój Król! Tak jest, odpowiedział Król Jmć, i dobry Król, który ci nic złego nie życzy. Szli potem dalej. Król Jmć widząc, iż ów człowiek był tak pomieszany, że nie mógł drogi rozeznać, rzekł do niego: dopuść niech ja idę: nie mogę odpowiedział, bom przysiągł albo zabić W. K. Mość, albo do Kommendy doprowadzić. Kończąc tedy tę drogę, po rożnych błądzeniach przyszli przypadkiem do Marymontu, już bliżej Warszawy. Król Jmć mocno osłabiony, prosił swego przewodnika, aby mu pozwolił choć moment odpocząć: na co on już bez trudności zezwolił. Usiadszy tedy na trawie weszli w rozmowę o obowiązkach przysięgi. Król Jmć przełożył mu, i wytłumaczył jej istotę, dowodząc, iż jego przysięga jako była niegodziwa, tak i nie ważna. 5 WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI ... u dołu dwie sceny relacjonujące porwaniem króla w 1771 r. [pobr. z: kolekcja.zamek-krolewski.pl] Uspokojony tą mową Królewską, rzekł: ale jeśli ja W. K. Mość zaprowadzę do Warszawy, to mię wezmą, i będzie już po mnie. Król Jmć upewnił go, aby się tego bynajmniej nie lękał: ale widząc, że on w tym jeszcze miał wątpliwość, rzekł do niego: Jeżeli nie wierzysz mojej obietnicy, wiec uchodź, i ratuj siebie póki masz czas. Pikiety Moskiewskie są po lewey ręce: udaj się w prawą, abyś je minął. Jeśli mię spotkają, upewniam, że im pokażę inną cale drogę, nie tę, którą ty pójdziesz. Słodkością tych słów, i tak wielką dobrocią Króla jmci przenikniony ów człowiek, rzucił się zaraz do nóg Królewskich, ucałował je, przepraszał, i wieczną mu wierność poprzysiągł. Pocieszył go Król Jmć, i dał swoje Królewskie słowo, że mu się nic złego nie stanie. Po tej scenie Król Jmść przyszedł do młyna słodowego, leżącego między Marymontem i Burakowem. Przewodnik jego długo pukał do drzwi i okien, ale próżno: częścią, że wszyscy tam spali, częścią że ocknąwszy się, 6 lękali się wpuszczać ludzi nie znajomych o takiej porze. Na koniec jednak drzwi otworzono, i Król Jmć od nich nie poznany, przyjęty był pod imieniem jednego Pana od rozbójników odartego. Najpierwsze tam staranie było Króla Jmci napisać kartkę do Generała Coccey Pułkownika Gwardyi pieszej Koronnej, w te słowa: Osobliwszym cudem Boskim jestem wybawiony z rąk zbójców. Zostaję teraz w młynku przy Marymoncie. Przyjeżdżaj W. M. Pan tu po mnie. Jestem raniony, ale nie bardzo. Tę kartkę wysłał przez Parobka młynarskiego. Młynarka, lubo nie wiedziała o swoim szczęściu, jak wielkiego w swojej chałupie Gościa miała, widząc go jednak, i zimnem i trudami przejętego, ofiarowała mu swoję jupeczkę dla okrycia jego, i pościel dla odpocznienia. Przyjął chętnie Król Jmć tę z serca dobrego uczynioną mu przysługę, i zasnął tam trochę. Tym czasem ów przewodnik stał przededrzwiami na warcie z pałaszem dobytym. Dziwne zrządzenie Najwyższej Boga Opatrzności! Ów człowiek który poprzysiągł zgubę Króla Jmci, tej samej broni zażywa na obronę, którą nie dawno był zaostrzył na jego zabicie! Można się dorozumieć z jaką radością tę kartkę odebrał Jmć Pan Generał Coccey. Zebrawszy czym prędzej 150 ludzi Gwardyi, zaraz udał się do owego młyna, który mu parobek przysłany ukazał. O jakie jego podziwienie było gdy wszedszy do owej chałupy, postrzegł Króla Jmci w tak opłakanym stanie zostającego, spokojnie jednak na lichym posłaniu oczekującego wiernej pomocy. Padł mu zaraz do nóg, i zalawszy się łzami, zaczął winszować, i witać Pana i Monarchę swojego. Zadumieni tą sceną Gospodarze, rozumieli zrazu, że to był sen jaki: ale poznawszy doskonale swoje szczęście rzucili się do nóg Królewskich, przepraszając, iż przez niewiadomość swoję, nie umieli go tak przyjąć, jak przystało na jego Majestat. Ucieszony Król Jmć przybyciem Gwardyi swojej, zaraz się zaczął wybierać do Warszawy, zaleciwszy mocno, aby ów nieszczęśliwy przewodnik jego, nie miał najmniejszej krzywdy. Generał Coccey ofiarował Królowi Jmci swoje futro, kapelusz, i karetę. Tak gdy powracał do Warszawy Król Jmć, Xiążę Generał Podolski, i inni po polu szukający zbójców, postrzegli Gwardyą Królewską; a zrozumiawszy z radości żołnierzy, że z nią Król Jmć powraca, przypadli WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI czym prędzej do niego. Jak miłe, jak serdeczne tam było przywitanie! Chcąc udzielić drugim swoiej radości, pobiegli zaraz niektórzy Kawalerowie do Warszawy z oznajmieniem powrotu Królewskiego, a najbardziej Familii Królewskiej. Trudno opisać co za skutek ta nowina sprawiła w sercach wiernych poddanych. Jedni nie chcieli jej wierzyć, drudzy z smutku głębokiego, właśnie jak ze snu ocuciwszy się, wielbili dobroć Pana Najwyższego, że cudownym cale sposobem przywrócił im kochanego Króla. Tym czasem Król Jmć przybył na Koszary Gwardyi swojej. Okrzyki Żołnierstwa witającego Króla i Pana swojego, upewniły Warszawę o jego powrocie. Dopiero rzucili się wszyscy na spotkanie jego. Karet, i jezdnych Kawalerów ulice objąć nie mogły, Dwór cały Królewski, i innych Dworów ludzie w tak wielkiej liczbie wybiegli z pochodniami, iż Warszawa od Koszar aż do zamku zdała się być illuminowana. Pospólstwa moc niezmierna, z którego wielu całowało szaty Xiążęcia Jmci Generała jadącego przy karecie Królewskiej, rozumiejąc, iż on go wyrwał z rąk niezbożnych, wesołymi okrzykami witało Pana swojego, i przeprowadzało. I tak Król Jmć ucieszony w tym nieszczęściu wiernością i życzliwością poddanych swoich, wjechał do zamku przed piątą godziną ranną. Tam znalazł pełny dziedziniec Państwa obojej płci. Wszyscy się ubijali o przyjęcie i przywitanie jego, wszyscy radość swą bardziej łzami, niż słowy oświadczali. Drudzy nie mogąc się do Pana docisnąć ściskali i całowali owego Przewodnika, dziękując mu serdecznie że ich Pana miłego ratował od zguby. Król Jmć lubo miał w ten czas włosy rozczochrane, suknie poszarpane, i zwalane w błocie, godniejszym jednak nierównie zdawał się być pod ten czas Korony, jak kiedy mu życzliwe serca ją ofiarowały. W ten czas go ludzie z Boskiego zrządzenia na tron zaprosili, teraz go sam BÓG bez żadnej ludzkiej pomocy na nim osadził. Wszytkie tedy te wiernych serc oświadczenia przyjmował Pan pełen dobroci zwyczajną ludzkością, i wylaniem iż tak rzekę serca swojego, a wszedszy do swego Gabinetu, opowiadał im wszytkie przypadki swoje, które tej nocy fatalnej wytrzymał. Opowiadał zaś z taką przytomnością, i mocą umysłu, że się wszytkim zdawało, iż nie swoje, ale cudze nieszczęśliwe przypadki opisuje. W pół godziny pożegnał ich z oświadczeniem żywej wdzięczności swojej za Kazimierz Puławski [pobr. z: polona.pl] tę ich życzliwość, i upewnił, iż wszytkie te jego umartwienia, i krew wylana dobrze się mu nadgrodziły, gdy widział tak oczewiste dowody przywiązania ich serca ku swojej osobie. Przydał i to, iż jest w sobie w tym przekonany, że ten smutny przypadek wyjdzie na dobro miłej jego Ojczyzny. Co się tycze wyznania owego herszta złoczyńców, to tylko od niego dotąd wiemy, iż iest Officierem Kommendy Pułaskiego, że ten i jego, i innych dwóch Officierow namówił, i posłał na wykonani tej bezbożności, która się stała; że oni obowiązali sie jemu przysięgą, albo zabić Króla, albo żywego do niego przyprowadzić: że on i tamci dwaj Officierowie dobrali sobie 37 ludzi, tych samych, którzy im do tej zbrodni pomagali: że wszyscy oni w sobotę 2 tego miesiąca przybyli do Warszawy przebrani po chłopsku, ukrywszy suknie, broń, i siodła swoje częścią w sianie, częścią w worach ze zbożem, które mieli na furach swoich: że wszytko doskonale wiedzieli, co Król Jmć czynił, i gdzie się obracał. Na koniec powiedział, iż się nazywa Kosiński, rodem z Województwa Krakowskiego: ale to imię on sobie nie słusznie przywłaszczył. 7 WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI Jest wielu, którzy go z dawna znają, i wiedzą że jest człowiek podłego urodzenia z Wołynia. Insze okoliczności tej zbrodni szkaradnej nie są nam jeszcze wiadome, ponieważ inkwizycie, które czynią, odprawują się sekretnie. Kosiński wspomniony tym czasem jest w Zamku i ma wszelkie wygody, które mieć pragnie; pod strażą zaś zostaje tylko do tego czasu, gdy inkwizycje doskonale zakończone będą: gdyż jest ubezpieczony zupełnie na życiu i wolności słowem Królewskim. Drugi zaś i trzeci herszt, nazwiskiem Strawiński i Łukaski, którzy spółkowali z Kosińskim w tej imprezie szkaradnej, jeszcze nie są poścignieni. Z tych pierwszy Strawiński przed rokiem z Ręki Królewskiej jałmużnę odebrał; a teraz mu się taką bezbożnością wypłacił. *** KAZIMIERZ WŁADYSŁAW WÓJCICKI PAMIĘTNIKI DZIECKA WARSZAWY [frag.; wyd. G. Gebethner i Sp., Kraków 1909] [...] Ojciec mój (...) w roku 1792, już jako lekarz batalionowy służył i był w pamiętnej pod Dubienką bitwie, gdzie się Kościuszko tak wsławił. Wróciwszy z wyprawy, dostał się na dwór króla Stanisława Augusta, stał sie jego ulubieńcem i na jego ręku skonał ten monarcha w Petersburgu, słusznie przeklęty od dziejów! (...) znał wszystkich dworzan króla Stanisława Augusta i powiadał mi szczegół godny uwagi; jakkolwiek nigdy źle nie mówił o królu Poniatowskim, zawsze pokręcał głową z niedowierzaniem, w porwanie go przez Konfederatów Barskich. Jużem kończył szkoły, gdy mi raz tak opowiadać zaczął. „Znałem Konfederatów Pułaskiego i Kuźmę; otóż to jeszcze nie Ewangelia co piszą o tem porwaniu. Kiedym był na dworze króla Stanisława (a od tych słów każde swoje wspomnienie zaczynał) był tam jak na rezydencyi, stary szlachcic Zakrzewski: ten podochocony starym miodem, wziąwszy mnie do swojej stancyjki w oficynie zamkowej zaczął o tem prawić. „Król Jegomość z Moskalami zawsze trzymał, a nie mógł prześwietnej Konfederacyi podołać siłą, cóż tedy robią? owóż taką termedyą układają z posłem moskiewskim, aby 8 Portret króla ze sceną konwersji porywacza Kuźmy; aut. Antonio Baratti [pobr. z: polona.pl] ich obmazać w oczach narodu, że to są królobójcy! Ciężki to w naszym narodzie zarzut i krew go żadna nie obmyje. Przekupili Kuźmę, co był dawniej u hetmana Branickiego koniuszym i chowali go u siebie potajemnie, aby w spokojnej użyć porze. On przystał pozornie do konfederacyi, pokazywał się gorącym jej wielbicielem, ale w sercu zdradę chował. Król Jegomość wiele starszyzny z konfederatów przekupywał; przyjeżdżali sekretnie do Warszawy przebrani; tych Kuźma, co znał wszystkich rekognoskował sam niewidziany, i wtedy Król Jegomość mając ognistą do każdego exortę, złotem obrączkowem wypłacał umówioną sumę, sam własnoręcznie spisywał akt odstąpienia od Prześwietnej konfederacyi, a oni podpisywali. To wszystko chował troskliwie w swojem tajemnem archiwum. Wiesz Wasze (mówił dalej ojcu memu) jak Król Jegomość lubił i jeszcze lubi ładne kobietki, choć miał i panią Grabowską i tyle pań innych; zachciało mu się gładkiej żonki hajduka Butzaua, co potem zginął przy karecie na Miodowej ulicy, niby w obronie Króla Jego- WARSZAWSKIE CIEKAWOSTKI mości. Pani Hajdukowa jakoś się nie mogła oprzeć, nagabaniu młodego jeszcze pana. Dowiedział się i dopatrzył wszystkiego Hajduk i nie mógł tego strawić. Dopilnował tej pory, kiedy Król Jegomość, obwinięty szerokim płaszczem i zasłaniając twarz sobie od jego Paniduszki wychodził: udając pijanego napada niby na obcego włóczęgę, i augustówką jak pocznie płazować, tak Król w nogi, hajduk za nim, jakoś mu augustówka się skręciła i ciął go w głowę. Król Jegomość po takiej gorącej łaźni, poznał dobrze hajduka, ale nie dał się sam poznać, przybiegł zdyszany, wypłazowany i krwią oblany. O tym wypadku zaraz dają znać posłowi moskiewskiemu; przebiegła to była sztuka, uradowany wielce z rany królewskiej, nazajutrz radzi odegrać komedyę dawno ułożoną, bo mieli pewne poszlaki, że pan Strawiń(s)ki Litwin, układał oddawna porwanie króla z Warszawy i dostawienie go panu Pułaskiemu do Częstochowy żywcem, ażeby wtedy Króla Jegomości postawić na czele Konfederacyi. Kuźma daje znać zgromadzonym już w Warszawie w klasztorze księży Dominikanów, o przejazdce wieczornej z zamku na Miodową ulicę do pałacu Radziwiłłowskiego (później Paca) i sam się ofiaruje porwać Króla. Król jedzie na Miodową ulicę, Kuźma wypada z Kapitulnej uliczki; strzelają, ale nikt nie ginie tylko biedny hajduk, bo on wiedział o zadanej ranie. Kuźma nie wiedzie Króla jak się ze Strawińskim umówił na prawo, po ponad Wiślu do lasu Bielańskiego, ale skręca na lewo do młyna Marymonckiego i sam go pilnuje. Nadbiega z miasta gwardya, wyzwala Króla i wiedzie w tryumfie do stolicy Poniatowskiego. Dworzanie krzyczą wiwat! lud głupi i uwiedziony krzyczy także, ale nie wszyscy byli takie gęsi, wiedząc co się święci. Cóż z tego? Obszelmowali Prześwietną Konfederacyę i Konfederatów, że to królobójcy! Pan Zaremba zdradził ich i przybył do Warszawy, wtedy lud miał więcej rozumu, bo gdy stronnicy królewscy krzyczeli mu wiwat! jak jechał na czele swego oddziału, lud rzucał nań kamieniami i błotem wołając: Szelma! zdrajca! Judasz! co się sprzedał za pieniądze! Niedługo go też Bóg okrutną ukarał śmiercią. Pan Pułaski próżno się zaklinał, że o tem porwaniu nic nie wiedział, ale mu nie wierzono, jemu klątwa a Królowi tron został. Hajduk za niewiarę żonki, która pensyą później dostała, gryzie ziemię; dostał ci prawda piękny nagrobek. Król miał pole Pomnik nagrobny hajduka Jerzego Henryka Butzau ufundowany przez króla i [pobr. z: polona.pl] do popisu z wymową swoją, łotra Kuźmę uwolnili, a Konfederacya bez bitew sama się rozprzęgła.“ Jako uczeń szkół pijarskich byłem raz z moją matką na mszy świętej u Fary, przed panem Jezusem, gdy mi szepnęła do ucha: - Patrz! ten co idzie, to Kuźma! Spojrzałem, wysokiego dobrze wzrostu, szedł w granatowym surducie czyli kapocie ze stojącym kołnierzem, w butach po wierzchu spodni, z cholewami do kolan. Twarz wielka, pociągła, nos duży i długi, czoło wydatne i wysokie, łysiną już przeświecało. Powrócił z Włoch, gdzie był na wygnanie skazany i pobierał dopóki żył Król Stanisław August po 500 dukatów rocznie, po jego śmierci pensya ustała. Legioniści nasi nie lubili go i zdala się od niego trzymali. We dni kilka po tem widzeniu przyszedł do mojego ojca, a chcąc mnie zabawić nie zastawszy go, wziął mnie na kolana i opowiadał mi o czarodzieju Twardowskim, jak porwany z karczmy Rzym przez diabła, gdy zaśpiewał pieśni na cześć Matki Boskiej, zawieszony w powietrzu, tak wisieć będzie aż do Sądnego dnia, gdy trąba Michała Archanioła obudzi wszystkich zmarłych. termedie - skomplikowane zabiegi, zachody itp. rekognoskować - prowadzić zwiad, rozpoznawać, stwierdzać tożsamość, prawdziwość czegoś, identyfikować. exorta - nauka, napomnienie, wezwanie(?), pogróżka(?). 9 WSPOMNIENIA KRYSTYNA GRZELAK WARSZAWSKIE DZIECI W SZWAJCARII - 1946 ROK Był rok 1946. Warszawa wracała do życia po wojnie i długim okresie okupacji niemieckiej. Trwała odbudowa ulic i domów. Już we wrześniu 1945 roku rozpoczął się rok szkolny 1945/1946, w uprzątniętych, ale nie zawsze odbudowanych szkołach. Moja rodzina, po wypędzeniu przez Niemców z Warszawy z ulicy Grzybowskiej 72 w sierpniu 1944 roku, w czasie Powstania Warszawskiego 1944, wróciła już do Warszawy. Mama moja z nami - to jest z trójką dzieci - wiosną 1945 roku, a ojciec na jesieni tego roku (powrócił z obozu niemieckiego, który szczęśliwie przeżył). Znaleźliśmy czasowe schronienie na warszawskiej Pradze, na ul. Stalowej. Razem z siostrą rozpoczęłyśmy naukę, początkowo w salkach kościelnych i domach prywatnych, dziwiąc się jak szybko (pamiętajmy, był 1945 rok) ruszyła nauka w warszawskich szkołach. Rok szkolny 1945/46 rozpoczęłyśmy już w uporządkowanej szkole przy ulicy Oszmiańskiej. Trauma wojenna i przeżycia w czasie walk powstańczych pozostały jednak długo w naszej pamięci, a niedostatek i niedożywienie odczuwały chyba wszystkie warszawskie dzieci. Wtedy to, na początku 1946 roku, miała miejsce akcja Międzynarodowego i Polskiego Czerwonego Krzyża, o której mało kto obecnie pamięta. 400 dzieci ze szkół warszawskich miało wyjechać do Szwajcarii, aby tam, w dobrych warunkach podreperować zdrowie, kondycję fizyczną i psychiczną oraz trochę zapomnieć o przeżyciach wojennych. 10 Z naszej szkoły nr 152, przy ulicy Oszmiańskiej zostałam wytypowana ja - Krystyna Olkowska, uczennica klasy szóstej oraz Wanda Siekierska, uczennica klasy siódmej. Kierownikiem szkoły był wybitny nauczyciel, organizator konspiracyjnych kompletów nauczania podczas wojny - pan Franciszek Sadowski. Z grona nauczycielskiego pamiętam wychowawczynię panią Mioduszewską, nauczycielki - panią Sadowską (chyba uczyła nas języka francuskiego), panią Tussowy, panią Jadwigę Janicką, panią Sosnowską, panią Busztę, panią Żmudę i inne, których nazwisk już nie pamiętam. Jakie były kryteria typowania dzieci do wyjazdu, trudno dzisiaj powiedzieć. Na pewno dobre wyniki w nauce, warunki bytowania po zniszczeniach wojennych, kondycja fizyczna. W każdym razie ja miałam to wielkie szczęście, że zostałam wybrana z wielkiego grona dzieci i mogłam wyjechać do Szwajcarii i spędzić tam pół roku w doskonałych warunkach bytowych i klimatycznych - w tamtym czasie przykładało się dużą uwagę do leczenia klimatycznego i sanatoryjnego. W marcu 1946 roku wyjechaliśmy do Szwajcarii - 4 setki warszawskich dzieci pokrzywdzonych w czasie działań wojennych i Powstania Warszawskiego, na 9 miesięcy pobytu, dla regeneracji sił. To była piękna przygoda - pierwsza moja daleka podróż i pierwszy prawdziwy wypoczynek po latach trudnego dzieciństwa w okupowanej przez Niemców Warszawie. Wyruszyliśmy w podróż z Dworca Zachodniego (a może już Głównego w Warszawie, nie bardzo pamiętam). Jechaliśmy pociągiem, właściwie prawie towarowym, dostosowanym do przewozu ludzi. W wagonach były ustawione łóżka piętrowe i mieliśmy zapewnione całe wyżywienie, no i oczywiście pełną opiekę. Każda grupa miała swego wychowawcę i opiekuna Polskiego Czerwonego Krzyża. Podróż trwała kilka dni. Jakże wielkie było moje zdziwienie i zaskoczenie gdy pociąg zatrzymał się na granicy Szwajcarii w miejscowości BUCHS i zobaczyłam piękne, ogromne, ośnieżone Alpy. Coś pięknego. Nie mogłam uwierzyć, gdzie ja się znajduję. Dojechaliśmy potem do Zurichu, a dalej przejęły nas panie z Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, między innymi pani Halina nazwiska już nie pamiętam, żołnierz Armii Krajowej, uczestniczka Powstania Warszawskiego 1944 r., mieszkająca w tym czasie poza granicami Polski. Miejscem docelowym była miejscowość ADELBODEN , położona wysoko w górach - doje- WSPOMNIENIA chaliśmy tam chyba autobusami, nie bardzo pamiętam. Na miejscu rozdzielono nas na grupy i umieszczono w prawdziwych, dobrze wyposażonych hotelach - normalnych hotelach, jak dla gości turystycznych. Początkowo przydzielono mnie do hotelu KULM , a Wandę Siekierską - moją koleżankę ze szkoły umieszczono w innym hotelu B… (nie mogę przypomnieć sobie nazwy). Płakałyśmy obie przy rozstaniu, a przecież to było bardzo blisko. Nie widywałyśmy się jednak zbyt często, gdyż każda grupa dzieci miała swój program zajęć, swoich opiekunów i trzeba było pilnować się swojej grupy. Po przyjeździe zbadano nas, oceniano stan higieniczny, porządkowano nasze fryzury, obcinając długie włosy, często zaplecione w warkocze, chłopców strzyżono na krótko. Irka, nasza koleżanka, straciła swoje przepiękne długie warkocze. Brano pod uwagę stan zdrowia u poszczególnych dzieci przy rozdziale miejsca pobytu. U mnie zauważono pewne zmiany zapalne w płucach i miałam zapewnioną opiekę i okresową kontrolę lekarską. Otrzymaliśmy całe komplety nowego ubrania i potrzebne wyposażenie, a nasze ubrania z Polski czekały sobie spakowane w przechowalni, oczywiście te które nadawały się do przechowania, bielizna do nich raczej nie należała. Dostaliśmy nowe obuwie, ale i drewniane saboty, które były dla mnie zupełną nowością. Chodzono co prawda w Warszawie w czasie okupacji niemieckiej w sandałkach lub pantoflach na drewnianej podeszwie, ale saboty to było dla mnie coś nowego. Po jakimś czasie przeniesiono mnie do innego hotelu i innej grupy dzieci - do Hotelu SCHOENEG, gdzie była tylko mała grupa Polaków, a większość stanowiły dzieci z Francji z podobnego programu Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Byłam tam do końca pobytu, tu także przeniesiono moją koleżankę ze szkoły Wandę Siekierską. Była z nami wychowawczyni Polka, byli też wychowawcy francuscy i szwajcarscy - Madame Cecile Noire oraz Monsieur Meunieur. Bardzo szybko złapaliśmy kontakt z dziećmi z Francji. Już w Polsce miałam pierwsze lekcje języka francuskiego - uczono nas w szóstej klasie szkoły powszechnej języka obcego, u nas w szkole był to język francuski, tak że mając początki znajomości języka, w miarę łatwo porozumiewaliśmy się w grupach dzieci. Razem uczyliśmy się, razem chodziliśmy na spacery - oczywiście w drewnianych sabotach (hałas rozlegał się po całej okolicy); razem jedliśmy posiłki w jadalni, chociaż nadal musieliśmy pilnować swoich wyznaczonych grup, miejsc i wychowawców. Zdobyłam wtedy różne miłe doświadczenia, poznałam też nowe smaki płatki kukurydziane do mleka, żółte twarde sery szwajcarskie w plastrach i serki topione, kaszę kukurydzianą z musem jabłkowym podawaną na kolację i wiele innych. Nie próbowaliśmy tego w czasie okupacji niemieckiej. Zapoznałam wtedy także grupę dzieci z Anglii, które mieszkały w dużym, pięknym hotelu i miały dużo lepsze warunki bytowania. Były to dzieci dotknięte także działaniami wojennymi, przebywały jednak w Szwajcarii na koszt własny Zjednoczonego Królestwa. Zaprzyjaźniłam się nawet z dziewczyną o imieniu Betty, trochę starszą ode mnie, która okazywała mi jakąś szczególną troskę i zainteresowanie. Był to dla mnie bardzo dobry, pożyteczny i przyjemny okres życia, spędzony w górach Szwajcarii w Adelboden. Zwiedziłam piękny zakątek świata i poznałam nowych ludzi i różne warunki życia. Miałam wtedy 11 lat. Myśleliśmy oczywiście trochę o domu, rodzicach i Warszawie, i wspominaliśmy o tym, ale czas upływał nam dość szybko na zajęciach, spacerach i wycieczkach pełnych wrażeń i wszystko inne pozostawało daleko poza nami. Taki zapewne był jeden z celów naszej alpejskiej przygody. W październiku 1946 roku kończył się nasz pobyt w Szwajcarii, wracaliśmy do domu. Oczywiście cieszyliśmy się z powrotu. Przeprowadzono znowu badania i ocenę stanu dzieci po pobycie w warunkach prawie sanatoryjnych. Niektóre dzieci pozostawały dłużej w Szwajcarii, aż do wiosny 1947 roku i przenoszono je do innej miejscowości. Ja wracałam do Polski, do rodziców, do Warszawy. Nigdy potem nie byłam w Adelboden. Krystyna Grzelak (z domu Olkowska) TPW O/Stare Miasto. 11 ZZNASZEJ NASZEJPRACOWNI... PRACOWNI... Maciek Gut zabiera nas w niezwykłą podróż - do świata ptaków. Obserwuje go z czułością nie tylko miłośnika, ale i badacza, którą widać w dbałości o szczegóły: każdy z jego skrzydlatych bohaterów jest inny, właściwy sobie, niepowtarzalny... Maćkowa kreska, czasem jeszcze nieco dziecięco nieporadna, ma w sobie jakąś wzruszającą naiwność i zachwycenie: kolorem, tłem, szczegółem. Świat, który nią maluje jest Ewa Kotowska, lat 12, "Remont dachu. Widok z okna pracowni" radosny i bliski - jego bohaterowie noszą imiona, nie są "tylko" obserwowanymi ptakami, są Pracownia Plastyczno-Teatralna “Pankracownia” prowadzona przez Bożennę Pepłońską przyjaciółmi. Fascynująco różnorodnymi i wielobarwnymi przyjaciółmi, których wrażliwe oko dziecka wyłowiło z otaczającego świata, a ręka małego artysty uwieczniła na papierze. Dzięki temu, Opowieść o rysunku pracowni” my możemy ich teraz"Widok poznaćzi okna uśmiechnąć się do nich, jak to robi Maćkowe słoneczko. Ciekawe czy Ewa sama znalazła temat, ale nawet jeśli była inspirowana przez Panią Bożennę objawiła - jak na 12 latkę, niezwykłą spostrzegawczość, wrażliwość na detal, pewne szczegóły jak u Nikifora - rolety, śrubki, faktura dachówek, część dachu przygotowana przed pracą dla dekarzy, ptaki jak znaki graficzne. Małgorzata Wróblewska Ujęte to szkół w rygor "ramy". Można autorka "załapała" przestrzenność, poczucie perspeklektorka języka francuskiego dlapowiedzieć, dzieci Les PetitsżeFrancais tywy i planów.metody Ewa podczas wielu zajęćnazwie. obserwowała przed zmierzchem widok z okna pracowni przy oraz autorskiej nauczania o tej samej Rynku Starego Miasta i wykonała realistyczny zapis rysunkowy remontu dachu kamienicy przy ulicy Celnej. Warszawa, 23.04.2015 Hanna Szmalenberg, architekt 21 .02.2016. Informacje kulturalne Bieżące wydarzenia, koncerty, imprezy, spotkania tel. (22) 831-23-75, www.sdk.pl MuZyKA TeaTR PLASTyKA TANieC GALERie LITERATURA EDUKAcjA dLA DzieCi i młOdziEży Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość zmian w programie (np.: terminu lub godziny rozpoczęcia imprezy, składu zespołów). WYSTAWY INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE GALERIA PROMOCYJNA IWONA TEODORCZUK-MOŻDŻYŃSKA PRZYMIERZ SIĘ DO ZMIANY Otwarcie: 2 marca 2016 r. godz. 18.00 Wystawa czynna od 2 marca do 3 kwietnia 2016 r. Iwona Teodorczuk-Możdżyńska - w 2015 roku ukończyła Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Wieloplastyczka. Uprawia malarstwo, performance, tworzy filmy i instalacje. Mieszka i pracuje w Warszawie. W odpowiedzi na merkantylizację sztuki i marginalizowanie roli artystów, rozpoczęła pracę nad koncepcją wieloplastyki. Szeroko rozumiana wieloplastyka dotyczy wszystkich form plastycznych, nie tylko manualnych, ale również wizualnych, dźwiękowych, konceptualnych, a także plastycznych zjawisk powstających w ludzkich umysłach i różnego typu form związanych z przeżyciem estetycznym. O malarstwie: podobnie jak inne dziedziny sztuki, służy do stawiania pytań i poszukiwania odpowiedzi. Wirtualny świat i symulakry powodują tęsknotę do materialnych aspektów rzeczywistości. Materialność malarstwa to fizyczna przyjemność, ekstatyczny kontakt z prawdą, rzeczywistością, światem, ciałem, płótnem, kolorem, farbą, gestem. Tytuły obrazów zapisuje w nawiasach kwadratowych, podobnie jak robił to Marek Kijewski, żeby podkreślić, że sugerują one zaledwie jeden z możliwych wariantów odczytania przedstawionych w nich treści. Posługuje się typowymi dla malarstwa środkami plastycznego wyrazu, tworząc dwuwymiarowe prace malowane na płótnie barwną plamą i linią. Poszukuje związanych z przeżyciem estetycznym form, które poprzez znaki, symbole pozwalają zbliżyć się do życia, do problemów pochodzących z trudno uchwytnej teraźniejszości. Galeria Promocyjna - II piętro SDK, od wtorku do soboty: 11.00 - 18.00; w niedzielę: 13.00 - 17.00. GALERIA WYJŚCIE AWARYJNE AGNIESZKA SUŁKOWSKA TWARZE Z POLSKI rysunki - portrety ołówkiem Wystawa czynna od 1 do 14 marca 2016 r. Agnieszka Sułkowska - pianistka, absolwentka Akademii Muzycznej w Łodzi oraz studiów podyplomowych SZTUKA na łódzkiej ASP. Malarstwo i rysunek studiowała pod kierunkiem profesora Tomasza Chojnackiego oraz rzeźbiarza Janusza Czumaczenki. 14 Galeria Wyjście Awaryjne - Parter SDK, codziennie: 9.00-21.00. Kurator Galerii: Tomasz Świtalski. WYSTAWA INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE GALERIA WYJŚCIE AWARYJNE MICHAŁ ŻABKO-POTOPOWICZ SEN O GENEWIE Wystawa czynna od 15 do 31 marca 2016 r. Prace powstały w Genewie (2014/15). Fascynują mnie miejsca, które nie są typowymi widoczkami dla turystów. Maluję pikniki nad rzeką wśród grillów i dźwięków muzyki dyskotekowej i na osiedlach, gdzie z pozoru nie ma nic ciekawego. Zajmuje się też animacją komputerową i sitodrukiem. Techniki te wymagają cierpliwości i metodycznej pracy, ciągłych poprawek. Natomiast w akwareli nie da się nic poprawić, to szybka technika wymagająca zdecydowania i podejmowania szybkich decyzji. Galeria Wyjście Awaryjne - Parter SDK, codziennie: 9.00-21.00. Kurator Galerii: Tomasz Świtalski. KONCERT KONCERT MUZYKI KLASYCZNEJ W sobotę 12 marca 2016 r. o godz. 19.00 zapraszamy do Sali Kameralnej na koncert pianisty DANIELA TORRESA Daniel Torres - urodził się w Mieście Meksyk, zaś muzykę studiował w Conservatorio de las Rosas w Morelii, jednej z najważniejszych akademii muzycznych kraju. Uczestnik najważniejszych meksykańskich festiwali: m.in. w Guanajuato, Pátzcuaro, Puebli, Meridzie, Mexicali. Uczestnik najważniejszych meksykańskich festiwali: m.in. w Guanajuato, Pátzcuaro, Puebli, Meridzie, Mexicali. W Polsce występował m.in. w Lublinie, Starogardzie Gdańskim, Nowym Sączu, a także Warszawie i okolicach. Koncert realizowany we współpracy ze Stowarzyszeniem Bocian & Nopal. Wstęp wolny. BLUES NA NIEDZIELĘ Zapraszamy 13 marca 2016 r. godz. 19.00 fot. J. Pepkowski PIOTR "RESTEK" RESTECKI Gitarzysta i kompozytor. Występował na scenie z wieloma artystami z kraju i zagranicy, m.in. z: Tommy’m Emmanuelem, Prestonem Reedem, Jon’em Gomm’em, Andrzejem Piasecznym, Krzysztofem K.A.S.Ą. Kasowskim, Braćmi Cugowskimi. Od lat koncertuje, prowadzi warsztaty. Nagrywa dla radia i telewizji. Szerszej publiczności dał się poznać jako finalista pierwszej edycji programu Must Be The Music, a także jako mentor uczestników kolejnych edycji programów MBTM, Super Dzieciak oraz gość Kuba Wojewódzki Show. Współpracuje z zespołami jazzowymi, country, bluesowymi i rockowymi. Jest to muzyk zakochany w fingerstyle'u. www.piotrrestecki.com Bilety w cenie 20 zł do nabycia na godzinę przed koncertem. 15 PROJEKTY KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE PROJEKT "SPOTKANIA PRZY FORTEPIANIE” Drugie spotkanie pt.: "Z czego składa się muzyka" odbędzie się 21 marca 2016 r. (w dwóch grupach - podział uczestników na grupy podczas rejestracji telefonicznej) o godz. 17.00 i 18.15 w Sali Kameralnej SDK. Spotkanie poprowadzi Aleksandra Andruszko. Klub "Bemolek" i Klub Małych Pianistów organizują cykl spotkań w ramach projektu "Spotkania przy fortepianie". W czasie comiesięcznych spotkań (od lutego do czerwca 2016 r.) młodzi miłośnicy muzyki fortepianowej dowiedzą się co sprawia, że fortepian gra, jakie cechy ma każdy utwór muzyczny i jakie może przybierać formy, a także nauczą się rozpoznawać utwory słynnych kompozytorów już po usłyszeniu kilku pierwszych nut! Spotkania będą się odbywały w przedostatni poniedziałek miesiąca. Osoby chcące dołączyć do projektu (zostało już tylko kilka miejsc!) prosimy o kontakt: Katarzyna Mazur - 501-394-110, Agnieszka Jóźwik - 604-901-818. Opłata łączna za wszystkie spotkania - 10 zł. POROZUMIEWANIE SIĘ W ZESPOLE - WARSZTATY WAŻNYCH UMIEJĘTNOŚCI i pracy w grupie i kierowania grupą, czyli m.in. - negocjowania, - budowania wypowiedzi informacyjnych i perswazyjnych, - całej kultury porozumiewania się w warunkach presji czasu, wielości zadań, braku informacji, - podejmowania decyzji w zespole NIE NAUCZYSZ SIĘ W SZKOLE! Zapraszamy na spotkania warsztatowe dla młodzieży, które odbędą się 12 i 19 marca 2016 r. (w soboty) w godz. 10.00-13.00 w Staromiejskim Domu Kultury, Sala Klubowa. Udział bezpłatny. Kolejne spotkania co miesiąc do czerwca. Zapraszamy młodzież 16-19 lat na cykl spotkań warsztatowych pt. "Porozumiewanie się w zespole zadaniowym", który odbywać się będzie do czerwca 2016 r. w Staromiejskim Domu Kultury. Udział bezpłatny. Zapisy u Małgorzaty Graczyk - tel. 501-754-916 codziennie w godz. 11.0014.00 , e-mail: [email protected] Szczegóły: http://www.sdk.pl/na-zajecia/projekty-kulturalne/nowosci-2016-r ELEMENTY KOMPOZYCJI PLASTYCZNEJ WARSZTATY DLA SENIORÓW Zajęcia o charakterze kulturalno - edukacyjnym. Program wykładów połączonych z ćwiczeniami praktycznymi odbywa się w piątki, w Piwnicy Largactil w Staromiejskim Domu Kultury. Warsztaty dotyczą szeroko rozumianej kompozycji plastycznej. Na zajęciach uczestnicy analizują i wykorzystują w swoich działaniach elementy formy plastycznej takie jak punkt, linia, symetria, proporcje, faktura, kontrast, kształt oraz rytm. Lista uczestników w tej edycji jest już zamknięta! 16 „KIM STAJESZ SIĘ, GDY WOJNA OSACZY TWÓJ UMYSŁ?” Staromiejski Dom Kultury wraz z Muzeum Powstania Warszawskiego zapraszają szkoły ponadpodstawowe do udziału w wybranych warsztatach historyczno-społecznych. Odpowiedzi na tytułowe pytanie uczestnicy będą szukać pod kierunkiem historyka, politologa, psychologa, polonisty. Spotkania odbywają się raz w miesiącu, od lutego do czerwca, w piątki w godz. 9.00 -11.00 w Staromiejskim Dom Kultury w Warszawie. W marcu 2016 r. zapraszamy na warsztaty pt.: Temat: Dobrymi chęciami piekło wybrukowano - gdy naprawianie świata prowadzi do zagłady. Zagadnienie: Ideologia faszyzmu i komunizmu w Europie XX wieku, a przyzwolenie społeczeństw na konflikty zbrojne. PROJEKTY KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE - Siła uwodzicielska ideologii totalitarnych, - Ucieczka od wolności przeciętnego Kowalskiego, - Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - pułapka poczucia przynależności do narodu. Wolny termin: 11.03, godz. 9.00-11.00. Kontakt i zapisy: Małgorzata Graczyk. Tel. 501-754-916; [email protected] Kolejne spotkania co miesiąc do czerwca. Udział bezpłatny. Kwiecień: Ludzie ludziom zgotowali ten los - dlaczego dobrzy ludzie czynią zło. Maj: Gdzie dwóch się bije, trzeci tym bardziej dostaje po głowie Czerwiec: Żołnierze wyklęci, czyli historia pisana przez zwycięzców KLUB TWÓRCZY „MIKROSCENA” 8 marca 2016 r. (wtorek) o godzinie 17.00 zapraszamy do Piwnicy na Wójtowskiej filii SDK (ul. Zakroczymska 11) na dwa, powiązane ze sobą mini-spektakle pt. "JESTEM" oraz "MOJE MIEJSCE" wystawiane przez wychowanków Specjalnego Ośrodka Wychowawczego "Dom przy Rynku" . Wstęp wolny. SPEKTAKLE Szczegóły: http://www.sdk.pl/na-zajecia/projekty-kulturalne/nowosci-2016-r Spektakle powstały w wyniku skojarzeń i przemyśleń uczestników podczas czytania współczesnej poezji i rozważań nad metapotrzebą "Sprawiedliwość" (zdefiniowaną przez A. Maslowa). W obu spektaklach zawarte jest myślenie o własnej relacji ze światem oraz poszukiwanie swojego miejsca nie tyle w świecie fizycznym, co - w sobie samym. 11 marca 2016 r. (piątek) o godz. 16.00 zapraszamy do Sali Klubowej Staromiejskiego Domu Kultury (Rynek Starego Miasta 2) na spektakl "DOBRY CZŁOWIEK" zrealizowany przez dzieci z Ogniska Starówka. Wstęp wolny. Inspiracją spektaklu stała się bałtycka baśń, która opowiada o możliwości zagłady jeziora po zaginięciu królewskiego diamentu. Jak mieszkańcy wód dadzą sobie radę? Kto ciekawy? Niech przyjdzie. 17 SENIORZY INFORMACJE KULTURALNE KLUB SENIORA "WARS I SAWA” 3 marca 2016 r. (czwartek) od godz. 11.00 spotkanie pt.: „BAZAR RÓŻYCKIEGO” prelekcję poprowadzi Karol Jerzy Mórawski 10 marca 2016 r. (czwartek) od godz. 11.00 spotkanie pt.: „O PRZYJAŹNI W DAWNYCH WIEKACH” prelekcję poprowadzi prof. Barbara Milewska-Waźbińska 17 marca 2016 r. (czwartek) od godz. 11.00 spotkanie pt.: „POLACY W KRÓLEWCU” prelekcję poprowadzi Katarzyna Węglicka 19 marca 2016 r. (sobota) o godz. 16.00 zapraszamy na koncert pt.: „MIECZYSŁAW FOGG - WSPOMNIENIA DAWNYCH DNI” w wykonaniu Duetu „Piotr K... razy dwa”, w składzie: Piotr Kędziorek - baryton, beatbox, gitara; Piotr Kopietz - akordeon, bandoneon. Na koncert wstęp wolny, liczba miejsc ograniczona. Podczas tego wyjątkowego koncertu artyści zaprezentują najpiękniejsze piosenki z repertuaru jednego z najwybitniejszych polskich śpiewaków XX wieku - Mieczysława Fogga. Nowe, zaskakujące aranżacje starych, znanych i popularnych przebojów oraz niepowtarzalny, kameralny klimat koncertu sprawią, że „Wspomnienia dawnych dni” staną się na nowo wyraźne i wyjątkowo mocne. W programie koncertu m.in.: „To ostatnia niedziela”, „Tango milonga”, „Bo to się zwykle tak zaczyna”, „Jesienne róże”, „W małym kinie”, „Bluzeczka zamszowa”, ”Piosenka o mojej Warszawie”. 31 marca 2016 r. (czwartek) od godz. 11.00 spotkanie pt.: „KOBIETA W TRADYCJI ŻYDOWSKIEJ” prowadzenie dr Monika Szabłowska-Zaremba DZIECI W SDK Wstęp za okazaniem karty stałego uczestnika Klubu „Wars i Sawa” KLUB MAŁYCH PIANISTÓW 20 marca 2016 r. o godz. 14.00 w Sali Kameralnej odbędzie się graduacja Michała Baczyńskiego, wg metody Suzuki, w czasie której uczeń zagra program I zeszytu Suzuki. KONKURS RECYTATORSKI Klubik Sportowy "Kangurek" organizuje 15 marca 2016 r. o godz. 13.30 konkurs recytatorski o tematyce wiosennej dla dzieci uczestniczących w zajęciach. Celem konkursu jest rozwijanie zdolności recytatorskich, zainteresowanie dzieci poezją, zachęcanie do występów na scenie, prezentacja umiejętności recytatorskich, uczenie rywalizacji w przyjaznej atmosferze, zachęcanie do występów na scenie. 18 FILM INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE DYSKUSYJNY KLUB FILMÓW NIEOBECNYCH Dyskusyjny Klub Filmów Nieobecnych Staromiejskiego Domu Kultury i Rumuński Instytut Kultury zapraszają na PRZEGLĄD FILMÓW RUMUŃSKICH. Pokazy odbędą się w Piwnicy Largactil, Staromiejskiego Dom Kultury. Wstęp wolny. 8 marca 2016 r. godz. 19.00 KABAŁA W KABULU / Cabală la Kabul Scenariusz i reżyseria: Dan Alexe; Rumunia 2007 Film opowiada historię ostatnich dwóch "niedobitków" żydowskich z miasta stołecznego Afganistanu po upadku reżimu talibów. Isaac Levy i Zabulon Simantov dzielą starą synagogę w Kabulu i cały czas się kłócą. Film zdobył główną nagrodę Festiwalu Astra Film Fest z Sibiu w 2007 r. i jest wyświetlany na dużych ekranach we Francji i Belgii. Dan Alexe jest znanym filmowcem i dziennikarzem rumuńskiego pochodzenia mieszkającym w Belgii. Jest reżyserem filmów dokumentalnych na temat Czeczeni, Afganistanu, Pakistanu, Kosowa i Środkowej Azji. Pracował dla BBC i dla radia Wolna Europa. Zdjęcia do filmu Kabała w Kabulu zaczynał w 2001 r., ale po roku, po powrocie do Europy, taśmy zostały mu ukradzione. W 2003 roku wrócił do Kabulu, nauczył się języka i ponownie zaczął kręcić film, który okazał się być zupełnie inny od wcześniejszego. 15 marca 2016 r. godz. 19.00 NIEZAPOMNIANE LATO / O vară de neuitat Reżyseria: Lucian Pintilie; Francja, Rumunia, Włochy, 1994; 82 min Rumunia, rok 1925. Młoda Marie-Therese Von Debretsy (Kristin Scott Thomas) odrzuca zaloty dowódcy swojego męża. W rezultacie cała rodzina przeniesiona zostaje na niebezpieczną placówkę wojskową przy granicy rumuńsko-bułgarskiej, gdzie zarówno ich związek jak i człowieczeństwo będą wystawione na próbę. 22 marca 2016 r. godz. 19.00 TAK SPĘDZIŁEM KONIEC ŚWIATA / Cum mi-am petrecut sfârşitul lumii Reżyseria: Catalin Mitulescu; Rumunia/Francja 2006, 106' Opowieść dzieje się w pewnej dzielnicy na przedmieściach Bukaresztu, w ostatnim roku Złotego Wieku, i jest historią niejakiego Lalalilu, siedmioletniego chłopca, który wyobraża sobie, że wyzwolił nas od Ceauşescu, oraz Ewy, jego starszej siostry, która ma szansę w ten sposób zadecydować o swojej przyszłości. "WIECZÓR Z NAGRODZONYMI” 30 marca 2016 r. o godz. 19.00 zapraszamy do Faktycznego Domu Kultury przy ul. Gałczyńskiego 12 w Warszawie, na pokaz reportaży i spotkanie ze zwycięzcami V edycji Konkursu Reportażu Amatorskiego organizowanego przez Staromiejski Dom Kultury we współpracy z Instytutem Reportażu i Fundacją Sztuki Art-House Festiwalem Camera Obscura. Wstęp wolny na wszystkie pokazy. W programie pokaz reportaży i rozmowa z twórcami: - I Nagroda - „Portret potrójny”, reż. Bartek Tryzna; - II Nagroda - „Gdy przyjdzie mi ten świat porzucić”, reż. Mateusz Buława; - III Nagroda - „ SPA”, reż. Marta Tracz; - Wyróżnienia: „Człowiek z żelaznej”, reż. Lucyna Dąbrowska; „Studium Postaci”, reż. Rafał Makolądra; „Może podwieźć ”, reż. Mateusz Wyszogrodzki. http://konkursreportazu.sdk.pl 19 EDUKACJA KULTURALNA SPOTKANIE INFORMACJE KULTURALNE WOLONTARIAT Klub Wolontariuszy zapraszamy wszystkich aktywnych, zainteresowanych działalnością kulturalną do dołączenia do naszej grupy. Otwarte spotkanie odbędzie się we wtorek 15 marca 2016 r. o godz. 18.00 w Staromiejskim Domu Kultury. BAJKI MIĘDZYKULTUROWE Poznanie różnorodności kultur wprowadzeniem do rozumienia otaczającego świata. W Staromiejskim Domu Kultury trwa szósta edycja programu edukacji kulturalnej. W czasie spotkań osoby wywodzące się z innego niż polski, kręgu kulturowego, czytają tradycyjną dla siebie bajkę, grupom dzieci z szkół i ognisk wychowawczych. Czytanie bajek wzbogaca prezentacja jej kontekstu kulturowego. Spotkania z bajkami odbywają się we wtorki w Staromiejskim Domu Kultury, w Piwnicy Largactil. BAJKOWY WOLONTARIAT- projekt, w ramach którego grupa wolontariuszy SDK „bajkowych opowiadaczy” od listopada 2015 do końca czerwca 2016 roku odwiedza przedszkola i inne placówki dla dzieci opowiadając bajki z książeczki wydanej w ramach poprzednich edycji programu „Bajki Międzykulturowe”. Organizator - Staromiejski Dom Kultury. Partnerzy - Ambasada Meksyku w Warszawie, Bułgarski Instytut Kultury, Czeskie Centrum w Warszawie, Instytut Słowacki w Warszawie, Fundacja Adulis, Fundacja dla Somalii, Forum Kenijsko-Polskie, Instytut Camõesa, Stowarzyszenie Kulturalne Sahaja Yoga, Stowarzyszenie SIETAR Towarzystwo Przyjaciół Grecji, Węgierski Instytut Kultury, Centrum Wspierania Rodzin „Rodzinna Warszawa” Ognisko „Starówka”, szkoły, przedszkola i placówki opiekuńczo-wychowawcze w Warszawie Kontakt: Paulina Zając , [email protected], tel. 22 831 2375 w. 141 MITY I POSTACI AFRYKI Zapraszamy wszystkich, którzy poprzez teatr chcą przenieść się w świat afrykańskich mitów i legend - odkrywać jak ponadczasowe prawdy znajdują odzwierciedlenie w naszym codziennym życiu i wyrażają się w tak nowoczesnej sztuce jaką jest komiks. Podczas spotkań przybliżymy też postaci państw afrykańskich - zarówno historycznych jak też bardzo aktualnych bohaterów świata kultury i sztuki, nauki, społeczników, aktywistów itp. Spotkania w poniedziałki, w godz. 19.00 - 21.00 w Piwnicy Largactil Staromiejskiego Domu Kultury. Udział bezpłatny. HOBBY Kontakt i zapisy: Paulina Zając, [email protected], tel. 22 831 23 75 w. 141 20 KLUB MIŁOŚNIKÓW DAWNYCH MILITARIÓW POLSKICH Zebranie Klubu odbędzie się 21 marca 2016 r. o godzinie 18.00 w Staromiejskim Domu Kultury. W czasie spotkania Tomasz Zawistowski zaprezentuje wykład pt.: ORŁY LEGIONÓW POLSKICH 1914 -1917. Wstęp wolny. KLUB LITERACKI WSPÓLNY POKÓJ - SEMINARIUM O TWÓRCZOŚCI KOBIET - czwartek, 3 marca 2016 r. godz. 18.30 - Piwnica largactil CZAROWNICE, WIEDŹMY, BOGINIE, SZEPTUCHY… LITERATURA INFORMACJE KULTURALNE KULTURALNE INFORMACJE Prowadzenie - Aneta Kamińska O kobietach, które wiedzą i czują więcej. O tym, skąd czerpią swoją moc. O tym, komu, w czym i jak pomagały. O tym, komu szkodziły. O tym, komu przeszkadzały. Lektury: - Kateřina Tučková, Boginie z Žítkovej, - Maryse Condé, Ja, Tituba, czarownica z Salem. - czwartek, 10 marca 2016 r. godz. 18.30 - Piwnica Largactil SPOTKANIE Z AUTORKĄ KSIĄŻKI „TEN PIERWSZY RAZ. KONSTRUOWANIE HETEROSEKSUALNOŚCI.” ANNĄ ZAWADZKĄ. Prowadzenie - Michał Czaja Anna Zawadzka - socjolożka, redaktorka, reżyserka. Pracuje w Instytucie Slawistyki Polskiej Akademii Nauk oraz pracowni badawczej "Archiwum Etnograficzne". Zajmuje się analizą polskich dyskursów prawomocnych ze szczególnym uwzględnieniem takich motywów, jak: antysemityzm, antykomunizm i antyfeminizm - podobieństw i różnic między nimi, ich wzajemnego przenikania się, udziału tych trzech motywów w konstrukcji polskiej tożsamości zbiorowej i indywidualnej, wreszcie sposobów ich przekazu i reprodukcji. Prowadziła zajęcia m.in. w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW, Collegium Civitas oraz Gender Studies UW. Sekretarz redakcji pisma "Studia Litteraria et Historica". Współredaktorka kwartalnika kulturalno-politycznego "Bez Dogmatu". SEMINARIUM OTWARTE - piątek, 18 marca 2016 r. godz. 18.00 - Piwnica Largactil. Prowadzenie - prof. Przemysław Czapliński „BIOKLASY: SEGREGACJE I SOJUSZE. POSTHUMANISTYCZNE CZYTANIE SPOŁECZEŃSTWA” Lektura podstawowa: J. Dukaj,” Lód”. Lektura kontekstowa: M. Popkiewicz, „Świat na rozdrożu” Wyd. Sonia Draga, 2013; Timothy Morton,” Hyperobjects. Philosophy and Ecology after the End of the World” (2013) - tu rozdział: What are hyperobjects/ (s. 27-98). Punkt wyjścia naszego cyklu stanowić będą proste, choć rozległe pytania: jakie podziały ludzie wprowadzają do biosfery i jaki jest związek tych podziałów z przynależnością klasową? Najważniejsza kategoria seminarium - „bioklasa” - zostanie zastosowana obrotowo: posłuży do badania klas wytwarzanych przez ludzi w środowisku naturalnym i do analizowania klas społecznych jako struktur „wytwarzających” określony sposób traktowania natury. W perspektywie marksowskiej o przynależności klasowej decyduje stosunek do środków produkcji; w badaniach prowadzonych przez Pierre’a Bourdieu klasy społeczne to style życia. Czy podział klasowy ulegnie zmianie, gdy za kryterium przyjmiemy systemy segregacyjne wprowadzane do natury? Czy podziały poszczególnych bioklas okażą się konfliktowe? Czy kontrolowanie natury (wydobycie surowców, wykorzystywanie energii) ma związek z hierarchią społeczną? Czy przyrost zjawisk niekontrolowalnych (huragany, powodzie, ocieplenie klimatu) służy sojuszom klasowym? Jaką bioświadomość reprezentuje polska kultura? Na pytania generalne i szczegółowe odpowiedzą podczas kolejnych spotkań zaproszeni wykładowcy socjolog, klimatolog, specjalista od praw zwierząt, ekonomistka ekologiczna oraz badaczka sztuki. Każde ze spotkań jest dwuczęściowe - po wykładzie odbywają się warsztaty interpretacyjne poświęcone przede wszystkim (lecz nie tylko) polskiej literaturze. 21 INFORMACJE KULTURALNE INFORMACJE KULTURALNE Zapraszamy 5 marca 2016 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej LUDZIE LUBIĄ MIEĆ - recital TOMKA WACHNOWSKIEGO Tomek Wachnowski - gitara, śpiew | Bogdan Sabała - gitara Tomek Wachnowski - gitarzysta, kompozytor, autor tekstów wywodzący się ze studenckiego nurtu piosenki autorskiej lat 80-tych. Laureat Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Autorskiej w Warszawie i Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie. Zdobywał nagrody na wielu innych festiwalach i przeglądach. Współpracował i występował z zespołami: Wolna Grupa Bukowina, „Mr.ZOOB", “TBand", Elżbietą Adamiak, Grażyną Auguścik, Ryszardem Styłą, Zbigniewem Łapińskim, Tadeuszem Woźniakiem, Andrzejem Poniedzielskim, Jerzym Filarem, Arturem Andrusem, Marcinem Dańcem i wieloma innymi. Na recital pod tytułem " Ludzie lubią mieć" składają się utwory z wydanej na początku 2013 roku płyty pod tym samym tytułem, ale też wybrane utwory Kaczmarskiego, Kofty, Brassensa, Nohavicy czy Bellona oraz całkiem nowe piosenki. Tomek Wachnowski od 4 lat współpracuje z gitarzystą - Bogdanem Sabałą. Dwie doskonale współbrzmiące ze sobą gitary akustyczne, to najciekawsza oprawa muzyczna dla nie tylko autorskich piosenek. Bilety w cenie 25 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. Zasady rezerwacji biletów na: www.scenapw.sdk.pl WIECZÓR TEATRALNY Zapraszamy 12 marca 2016 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej ŻYWOTY ŚWIĘTYCH OSIEDLOWYCH Autorka tekstu: Lidia Amejko. Reżyseria, scenografia, adaptacja i wykonanie: Agata Kucińska Muzyka: Sambor Dudziński Opowieść o dziwnym Osiedlu, które jak podejrzewają jego mieszkańcy powstało z boskiej betoniarki poza planem stworzenia. Zbierają się na dachu jednego z bloków, żeby zmienić swój smutny status przypadkowych, niechcianych dzieci. Domagają się legendy, każdy dla siebie osobnej, która dała by im nieśmiertelność i poczucie bezpieczeństwa „Nikim jesteś człowieku jeśli się pierwej w słowach pięknych nie odbijesz” mówi jeden z mieszkańców. Tak powstaje szereg legend o dość nietypowych świętych ... [Wiek odbiorców: od 14 lat] Bilety w cenie 25 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. Zasady rezerwacji biletów na: www.scenapw.sdk.pl CAFE POD MINOGĄ 9 marca 2016 r. w Piwnicy na Wójtowskiej Teatr JÓZEF WIE LEPIEJ po raz kolejny zaprezentuje przedstawienie "Cafe pod minogą" wg. Wiecha. Przedstawienie zamówiło jedno z warszawskich gimnazjów. Pokaz zamknięty. 22 fot. Adam Gryczyński PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ SCENA PIĘTRO WYŻEJ INFORMACJE KULTURALNE PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ WIECZÓR TEATRALNY Zapraszamy 13 marca 2016 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej Reżyseria: Tom Sawyer. Występują: Małgorzata Jurek - jako Joanna, żona Floriana; Krzysztof Kwiatkowski - Ździebko, służący Pana Floriana; Katarzyna Traczyńska - jako Maria, narzeczona Antosia; Tomasz Traczyński - pan Antoni narzeczony Marii; Maciej Wilk - w podwójnej roli pana Floriana męża Joasi i Filipa - służącego z innego domu. Sztuka napisana ok. 1872 r. Jako krótka forma sceniczna w dobitny sposób ośmieszała ówczesne sfery mieszczańskie, sprawnie wytykając ich przywary i dziwne obsesje. Bohater sztuki chorobliwie zazdrosny o swoją żonę, nie dopuszcza myśli, aby w jakikolwiek sposób mogła go zdradzić... Słowo od reżysera: "Dzięki dobrej woli wielu osób i szeregu instytucji, udało się stworzyć pierwszy spektakl grupy „To masz Teatr”. Chęć twórczej pracy i głębokie zaangażowanie stawia tych ludzi w gronie zawodowców traktujących swą misję poważnie. (...) ”Podejrzana osoba”, to perełka fraszek scenicznych, która emanuje ciepłem i świetnym humorem. Poruszy niejednego widza. - Tom Sawyer” Bilety w cenie 20 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. Rezerwacja biletów: [email protected] SCENA PIĘTRO WYŻEJ Zapraszamy 19 marca 2016 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej SPRZEDAWCA PIOSENEK - recital ROMANA KOŁAKOWSKIEGO Roman Kołakowski - gitara, śpiew Agata Klimczak - śpiew; Bartłomiej Abramowicz - fortepian Roman Kołakowski - pieśniarz, poeta, kompozytor, tłumacz i reżyser wieloletni dyrektor artystyczny Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Wrocławianin, który od 2005 roku mieszka i pracuje w Warszawie, realizując w całej Polsce autorskie, muzyczne widowiska plenerowe i teatralne. Jego utwory autorskie i przekłady znaleźć można na płytach Justyny Steczkowskiej, Patrycji Markowskiej, Katarzyny Groniec, Edyty Geppert, Kazika Staszewskiego, Wojciech Waglewskiego i Voo Voo, Grzegorza Markowskiego, Miachała Bajora, Macieja Maleńczuka i wielu czołowych polskich aktorów i wokalistów. Najnowszy recital Romana Kołakowskiego pt. „Sprzedawca piosenek” to wybór najważniejszych utworów autorskich z ostatnich lat, ale także przypomnienie starszych pieśni i przekładów wielkich bardów. Agata Klimczak - aktorka, absolwentka krakowskiej PWST, pracująca na co dzień w Teatrze STU i Teatrze Piosenki. Laureatka wielu festiwali i konkursów artystycznych. W czerwcu ukaże się jej debiutancka płyta „Ciemny Teatr”. Bartłomiej Abramowicz - wybitny pianista, kompozytor i aranżer. Współpracujący stale z Teatrem Piosenki i zespołem Pawkin. fot. Adam Tylman fot. arch. teatru STANISŁAW DOBRZAŃSKI „PODEJRZANA OSOBA” przedstawienie grupy teatralnej TO MASZ TEATR Bilety w cenie 25 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. Zasady rezerwacji biletów na: www.scenapw.sdk.pl 23 INFORMACJE KULTURALNE PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ TEATRU LALEK Zapraszamy 21 marca 2016 r. o godz. 19.00 - Piwnica na Wójtowskiej Fot. arch. Teatru „Noe” to spektakl o Noe - dyrygencie. Staje on przed zadaniem poprowadzenia koncertu z partytury "Potop". Niestety Orkiestra przerażona zapisem treści koncertu ucieka. Dyrygent zostaje sam z instrumentami i rozczarowaną publicznością. Zaczyna tworzyć - instrumenty stają się Więcej o Teatrze i spektaklu na:ww.walnyteatr.pl Bilety na spektakl w cenie 20 zł. dostępne na godzinę przed koncertem w kasie Piwnicy. Zasady rezerwacji: www.scenapw.sdk.pl Po spektaklu: „TEATR LALEK - KTO TO, CO TO - ŻYWY CZY UMARŁY?” - spotkanie Gośćmi spotkania będą prof. Jagoda Opalińska (Akademia Teatralna, Warszawa, Grupa Teatralna Papahema), prof. Grażyna Kilarska (Akademia Sztuk Pięknych, Gdańsk), prof. Grzegorz Witek (Akademia Sztuk Pięknych, Warszawa), Agnieszka Niezgoda (aktorka Teatru Lalek). Spotkanie poprowadzi Adam Walny (lalkarz). Wykorzystano wycinankę Pani Stanisławy Kwaśniewskiej WALNY TEATR - „NOE” - spektakl zwierzętami które opowiadają o ludziach, z którymi żyli czyli o orkiestrze. Publiczność, czyli ci co zostali, też zostają nazwani i przedstawieni jako ci naiwni i głupi czyli zwierzęta... Noe zaprasza widza na Arkę, zaprasza do wspólnego tworzenia... tylko tworzenie, wspólny koncert może ocalić przed zagładą... 24 INFORMACJE KULTURALNE POLECAMY... BIBLIOTEKA STAROMIEJSKA MARZEC W BIBLIOTECE Czytelnia Naukowa nr VII. Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy przy ul. Świętojańskiej 5 zaprasza do pięknej kamienicy na Starym Mieście, w której znajdą Państwo bogaty zbiór książek i czasopism z zakresu literatury, kultury, historii, sztuki oraz kolekcję literatury varsavianistycznej. W wyodrębnionej sali na parterze budynku mieści się Czytelnia Czasopism. Od lat pięćdziesiątych gromadzi wiele tytułów czasopism przydatnych studentom wydziałów humanistycznych. Udostępnia prasę codzienną, tygodniki, miesięczniki. Obie sale czytelniane wyposażone są w komputery z dostępem do Internetu oraz sieć bezprzewodową, stanowiska do pisania prac w MS Office. Istnieje także możliwość wykonania wydruków i kserokopii. Godziny otwarcia: - Czytelnia Książek (II p.) pon., wt., czw., piąt. 9.00-19.45 śr. 12.0019.45 ; sob. 9.00-15.45; Czytelnia Czasopism (parter) pon.-piąt. 9.00-19.45, sob. 9.00-15.45. W budynku znajdują się również Biblioteka dla Dzieci i Młodzieży nr 24 - tel. (22) 828 64 59 oraz Wypożyczalnia dla Dorosłych i Młodzieży nr 43 - tel (22) 826 19 03. Prowadzimy lekcje biblioteczne. Udzielamy porad maturzystom przygotowującym się do egzaminów. Polecamy także punkt Książka na Telefon - (22) 831 32 13; 504 530 281, który powstał z myślą o osobach starszych i niepełnosprawnych. Zapraszamy równocześnie do sieci bibliotek publicznych w dzielnicy Śródmieście. KLUB 5+ (dla osób dorosłych 50+) Najbliższe spotkanie klubu - „Magia słów Jeremiego Przybory” odbędzie się 16 marca (środa) 2016 r. o godz. 10.00. Zapraszamy. SPOTKANIA KOMINKOWE (zajęcia dla dzieci w wieku 4-8 lat) W każdy czwartek miesiąca o godz. 17.30 w Bibliotece dla Dzieci i Młodzieży nr 24. W marcu zapraszamy na cykl: "Bardzo Kolorowe Zwyczaje Ludowe". 3.03 - Wiosenne porządki 10.03 - Bazie i palmy 17.03 - Marzanna czyli pożegnanie zimy 24.03 - Ale kolorowe jaja! 31.03 - Wiosenne kwiaty AKADEMIA MŁODEGO CZYTELNIKA (zajęcia dla dzieci w wieku 7-12 lat) W piątki o godz. 17.30. 04.03 – Kolorowy ogródek 11.03 – Zielone koszyczki 18.03 – Białe baranki Zapraszamy również na „Wyczytane z listów” - wystawę przygotowaną w oparciu o zbiory śródmiejskiej biblioteki. Zapraszamy w godzinach pracy placówek! Polecamy nowości książkowe: Znakowe wartości kultury (pod red Z. Klocha…); Obrazy władzy w literaturze, teatrze i filmie (pod red. M. Mazura i S. Figarskiego); I cień i światło… O twórczości Adama Zagajewskiego (pod red. A. Czabanowskiej-Wróbel); Terry Pratchett, Kiksy klawiatury, eseje i nie tylko. Szczegółowe informacje na stronie: www.biblioteka.waw.pl KLUBY, ZAJECIA, PROJEKTY - FORMY PRACY W SDK PL ASTYKA i film SPOTKANIA PRZY SZTALUGACH Prowadzone od 1974 r. Plastyczne zajęcia proponują działania z zakresu rysunku i malarstwa (martwa natura, postać). Przygotowują młodzież do egzaminów na wyższe uczelnie plastyczne, ale nie tylko, bowiem zapraszamy także wszystkich (dorosłych, seniorów), chcących wykorzystać swój talent dla samej przyjemności rysowania i malowania. Zajęcia: dla młodzieży szkół średnich oraz studiującej w poniedziałki i czwartki w godz. 13.00 - 21.00; dla seniorów we wtorki i środy w godz. 8.00 - 14.00; dla dorosłych w niedzielę w godz. 16.00 - 20.00. Prowadzący: Bartłomiej Gerłowski MANSARDA Od 2000 roku pracownia prowadzi zajęcia z rysunku i malarstwa dla dorosłych oraz młodzieży (ze szczególnym uwzględnieniem seniorów i gimnazjalistów). Głównym celem lekcji jest kształcenie warsztatu artystycznego, motywowanie do pracy twórczej oraz przygotowanie do egzaminów wstępnych na uczelnie plastyczne. Zajęcia: dla młodzieży - soboty, niedziele: 8.00 - 16.00; dla seniorów - poniedziałki, czwartki: 8.00 - 13.00, piątki: 8.00 - 14.00. Prowadząca: Sławomira Rykfa PRACOWNIA RYSUNKU I MALARSTWA Działa w SDK od 1990 r. Zajęcia przeznaczone są dla uzdolnionych plastycznie młodych osób. Tym, którzy chcą ubiegać się o indeksy uczelni plastycznych zapewniona jest fachowa pomoc w przygotowaniu i wyborze zestawów prac do tzw. teczki kwalifikacyjnej a tym, którzy studiując na innych kierunkach pragną rozwijać swój talent - wszechstronna pomoc artystyczna. Zajęcia: wtorki, środy, piątki, w godz. 14.00 20.00. GALERIA PROMOCYJNA Głównym założeniem programu wystawowego jest prezentacja najnowszych zjawisk z obszaru szeroko rozumianych sztuk plastycznych oraz z ich pogranicza. Galeria prezentuje wyłącznie prace artystów profesjonalnych, jest kontynuatorką założonej w 1955 roku Galerii Krzywego Koła. Czynna: od wtorku do soboty w godz. 11.00 18.00, w niedzielę w godz. 13.00 - 17.00. Kurator: Kaja Werbanowska GALERIA WYJŚCIE AWARYJNE Prezentuje prace twórców profesjonalnych i amatorów. Ze względu na charakter i kształt Galerii, mogą być w niej prezentowane jedynie małe formy plastyczne. Założona w 1985 roku. Czynna: od poniedziałku do niedzieli w godz. 9.00 - 21.00. Kurator: Tomasz Świtalski DYSKUSYJNY KLUB FILMÓW NIEOBECNYCH Ideą Klubu jest pokazywanie filmów nie mieszczących się w powszechnej ofercie kinowej i telewizyjnej. Obrazów niebanalnych w treści, formie oraz stylistyce. Program spotkań obejmuje projekcję filmu oraz dyskusję z twórcą danego obrazu lub zaproszonym gościem. Spotkania: wtorki, w godz. 19.00 - 22.00, Piwnica Largactil. Prowadząca: Paulina Zając. Prowadząca: Irena Dłutowska Członkowie klubów i pracowni mogą korzystać z biblioteczki specjalistycznej. Staromiejski Dom Kultury Warszawa, Rynek Starego Miasta 2, 00-272; tel.: (+ 48 22) 831 23 75; fax: (+48 22) 635 36 16; e-mail: [email protected] 26 KLUBY, ZAJECIA, PROJEKTY - FORMY PRACY W SDK KWARTET WILANÓW Kwartet smyczkowy założony w 1967. Od 1990 pracuje w Staromiejskim Domu Kultury. Oprócz codziennych prób Kwartet organizuje cykliczne koncerty podczas których prezentuje najwybitniejsze dzieła współczesnej kameralistyki, z udziałem kompozytorów tych dzieł. www.kwartetwilanow.prv.pl MUZYKA BLUES NA NIEDZIELĘ Cykl koncertów odbywających się co najmniej raz w miesiącu - zgodnie z nazwą - w niedzielę w Staromiejskim Domu Kultury. FORMACJA TANGO PARA TODOS Nazwa oznacza - "Tango dla wszystkich": - CHÓR TANGA ARGENTYŃSKIEGO W repertuarze chóru znajdują się tanga argentyńskie oraz polskie tanga przedwojenne i późniejsze. Próby: we wtorki, w godz. 18.30 - 21.00. Prowadzący: Bogusław Wojciechowski Prowadząca: Monika Kwiatkowska - ORKIESTRA TANGOWA Orkiestra ma w repertuarze tanga argentyńskie, CHÓR WARSZAWSKIEGO TOWARZYSTWA tango-walce, milongi i candombe. SCENICZNEGO Próby: w piątki, w godz. 18.00 - 21.00. Współpracuje z SDK od listopada 2005 r. Powstał Prowadząca: Anna Kalska w 1998 roku z inicjatywy studentów Akademii Muzycznej w Warszawie. Trzon zespołu stano- CHÓR SKORACZEWSKIEGO wią osoby, które ukończyły wyższe lub średnie Chór Wychowanków harcmistrza Władysława szkoły muzyczne. Próby: środy w godz. 19.00 - Skoraczewskiego prowadzi działalność od stycz22.00, w sali kameralnej SDK. nia 2010 roku. Chór kontynuuje dzieło życia Prowadząca: Lilianna Krych Władysława Skoraczewskiego (1919-1980), jakim był Centralny Zespół Artystyczny ZHP. Próby: środy i czwartki 19.30 - 22.00. STAROMIEJSKI KLUB MUZYCZNY Prowadząca: Krystyna Stańczak - Pałyga Od 1992 roku krzewi ideę muzykowania w gronie kameralnym - muzykowania domowego. Aktyw- ALE BABKI + ... ność artystyczna tego typu pozwala osiągać Zespół wokalny „Ale Babki +…” istnieje od zadowolenie ze wspólnej gry nawet średnio zaa- października 2007 r. Współpracuje z SDK od wansowanym. Spotkania: środy i soboty w godz. wiosny 2008 r. Wykonuje utwory muzyczne 17. 00 - 21.00. Prowadząca: Ewa Ostaszewska w wielu językach (polskim, włoskim, angielskim, KLUB PIOSENKI Istnieje od 1976 r. Oprócz nauki śpiewu, prowadzonej indywidualnie oferuje zajęcia z kształcenia słuchu i umuzykalniania. Przygotowania do egzaminów do szkół artystycznych oraz do debiutanckich koncertów. Zajęcia: poniedziałki i czwartki 8.00 - 14.00, wtorki 8.00 - 17.30, środy 8.00 - 17.00. Prowadzący: Krzysztof Dłutowski francuskim, rosyjskim, ukraińskim, czeskim) wzbogacając je ruchem scenicznym i tańcem. W repertuarze zespół ma około 70 utworów i kilkanaście programów tematycznych. Próby: czwartki - 14.00 - 16.00; soboty - 11.30 - 13.30. Prowadząca: Anna Dąbrowska CHÓR “STARÓWKA” Chór Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, Oddział Centrum. Współpracuje z SDK od września 2008 r. Istnieje od października 1996 r. W swoim repertuarze chór ma około 90 utworów. Próby: we środy - 11.00 - 14.30. Prowadząca: Marianna Czech Dyrygent: Michał Straszewski Staromiejski Dom Kultury Warszawa, Rynek Starego Miasta 2, 00-272; tel.: (+ 48 22) 831 23 75; fax: (+48 22) 635 36 16; e-mail: [email protected] 27 KLUBY, ZAJECIA, PROJEKTY - FORMY PRACY W SDK DL A DZIECI . i młodziezy KLUBIK SPORTOWY “KANGUREK” Działa od września 2008 roku. Przeznaczony jest dla dzieci w wieku 4-5 lat. Proponuje zajęcia edukacyjne z zakresu wychowania przedszkolnego, rytmikę, zapoznanie z kulturą, a także podnoszenie sprawności fizycznej. W ramach zajęć prowadzone są lekcje języka angielskiego. Zajęcia: pn. - pt. od 9.00 do 14.00. Prowadząca: Anna Zarzycka PRACOWNIA PLASTYCZNO - TEATRALNA “PANKRACOWNIA” W SDK od 1985 r. Kształtuje zdolności w dziedzinie plastyki i teatru. Projekty i rysunki dzieci są rezultatem wytrwałej pracy i można je podziwiać na wystawach w SDK. Zajęcia: pn., wt., czw. 14.00 - 20.00. Raz w miesiącu, w sobotę pracownia organizuje zajęcia plenerowe. Prowadząca: Bożenna Pepłońska LABORATORIUM MUZYCZNE Zajęcia adresowane do dzieci 3-4 letnich, przygotowujące do podjęcia w przyszłości nauki gry na instrumentach. Zajęcia rozwijają koordynację i sprawność manualną, ugruntowują poczucie rytmu. Zajęcia w soboty w godz. 12.00 12.45. Prowadząca: Aleksandra Andruszko-Łajewska HOBBY i inne... KLUB GIER PRZYGODOWYCH “TWIERDZA” Klub, założony w 1990 roku, pierwotnie zrzeszał miłośników gier fabularnych (RPG) i był jednym z pierwszych tego typu ośrodków w Polsce. Obecnie główny obszar aktywności stanowią gry planszowe oraz gry bitewne małego formatu (głównie Mordheim). Zajęcia: wtorek w godz. 19.00 - 22.00 (gry bitewne), sobota w godz. 9.00 16.00 (gry planszowe), niedziela w godz. 11.00 17.00 (gry planszowe, bitewne i RPG). Prowadzący: Jacek Zieliński (gry planszowe), Wacław Ostrowski (gry bitewne) KLUB BEMOLEK klubtwierdza.wordpress.com Założony w 2002 roku, prowadzi zajęcia indywi- debowatarcza.vot.pl dualnego nauczania gry na fortepianie, bez ograniczania limitu wieku. Ukazuje radość muzy- KLUB MIŁOŚNIKÓW DAWNYCH kowania. Zajęcia indywidualne: pon. 14.00 - MILITARIÓW POLSKICH 19.00; wt. 14.00 - 18.30; śr. 11.00 - 19.00; czw. Klub skupia miłośników, znawców i kolekcjo14.00 - 18.30; piąt. 14.00 - 19.00; sob. 9.00 nerów dawnych militariów polskich, prowadzi działalność edukacyjną (wykłady, prelekcje). -14.00. Prowadząca: Agnieszka Jóźwik Spotkania Klubu odbywają się w każdy trzeci poniedziałek miesiąca, w godz. 18.00 - 21.00. KLUB MAŁYCH PIANISTÓW Prowadzący: Maciej Prószyński W SDK od 1998 r. Rozwija zainteresowania muzyczne od najmłodszych lat, umuzykalnia, AKADEMIA STROJU DAWNEGO poprzez grę na fortepianie kształci wrażliwość W SDK od 2010 roku. Cykl wykładów i prezenna dźwięk, wyobraźnię, kreatywność. Zajęcia tacji poświęconych historii mody, kostiumologii w klubie prowadzone są Metodą Suzuki. Zajęcia: i dawnym inspiracjom w modzie współczesnej. pon. 14.00- 18.30; śr. 14.30 - 20.00; czw. 14.00 - Prowadząca: Sylwia Majewska 18.30; pt. 13.00 - 20.00; sob. 9.30 - 14.00. Prowadząca: Katarzyna Mazur KLUB WOLONTARIUSZY Otwarta grupa wolontariuszy działa w SDK od ZAJĘCIA UMUZYKALNIAJĄCE DLA 2010 r. aktywnie wspierając działalność StaroNIEMOWLĄT I MAŁYCH DZIECI W SDK od września 2009 r. Zajęcia skupiają się miejskiego Domu Kultury, angażuje się i inicjuje na wprowadzaniu dziecka w świat muzyki od różnorodne projekty kulturalne i społeczne, najmłodszych lat poprzez rozwój naturalnej także na arenie międzynarodowej. Od września muzykalności człowieka. Zajęcia dla dzieci od 2012 r. grupa działa jako Klub Wolontariuszy. Koordynator: Paulina Zając 0 do 3 lat, w soboty, w godz. 11.15 - 12.00. Prowadząca: Katarzyna Mazur. Staromiejski Dom Kultury Warszawa, Rynek Starego Miasta 2, 00-272; tel.: (+ 48 22) 831 23 75; fax: (+48 22) 635 36 16; e-mail: [email protected] 28 KLUBY, ZAJECIA, PROJEKTY - FORMY PRACY W SDK TANIEC WAKAT/NOTORIA Kwartalnik zorientowany literacko, wydawany od 2006 roku, poświęcony głównie twórczości młodych polskich autorów, prezentujący jednak rówZESPÓŁ TAŃCA DAWNEGO “PAWANILIA” nież zjawiska z zakresu innych niż literatura dysW SDK od 1992 roku. Skupia ludzi zaintere- cyplin artystycznych oraz dziedzin wiedzy (socjosowanych tańcem średniowiecznym, renesan- logia, filozofia kultury). Obecnie w formie elektrosowym i barokowym. Zespół organizuje pokazy nicznej: www.sdk.pl/wakat/ oraz kursy, popularyzuje taniec i muzykę dawną. Prowadzący: Michał Kasprzak Zajęcia: wtorki 17.30 - 21.30, piątki 18.30 - 21.30. PUNKT KONSULTACJI LITERACKICH Prowadząca: Sylwia Majewska Przeznaczony jest dla osób jeszcze przed debiutem. Podczas indywidualnych rozmów z krytyKLUB TAŃCA DAWNEGO “ALTA NOVELLA” Zaprasza osoby zainteresowane odkrywaniem kiem lub literatem, można uzyskać ocenę swoich piękna dawnych tanców dworskich i salonowych prac, otrzymać wskazówki. W SDK od 1985 r. w ich aspekcie muzycznym, choreograficznym Środy, w godz. 16.00 - 18.00. i obyczajowym. Proponuje także spotkania z tań- Koordynator: Beata Gula cami wielokulturowymi tańczonymi w kręgu oraz WARSZTATY LITERACKIE kontredansami (XVII - XIX w.). Zajęcia: czwartki - To cykle spotkań z poetami, prozaikami i kry18.00 - 21.30; soboty 14.00 - 17.00. tykami dla młodych ludzi. Kwalifikacja na warProwadząca: Katarzyna Mazur sztaty na podstawie dostarczonych prób twórczości. W SDK od 1982 roku. Prowadząca: Beata Gula TAŃCE ETNICZNE W KRĘGU Cotygodniowe warsztaty taneczne promujące wiedzę o kulturze, sztuce, tańcach i muzyce różnych krajów. W grupie pracują zarówno osoby młode, jak i starsze. Młodzież to dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rembertowie. Projekt był laureatem Warszawskiej Nagrody Edukacji Kulturalnej w 2014 r. Spotkania: wybrane soboty, godz. 16.00 -18.00. KLUB SENIORA “WARS I SAWA” Powstał w SDK w czerwcu 2008 r. Skupia starsze Prowadząca: Krystyna Stańczak - Pałyga osoby chcące aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym Starego Miasta i Warszawy, spotkać się, porozmawiać, mile spędzić czas. Klub prowadzi kursy komputerowe i językowe dla seniorów. Spotkania: co czwartek, w godz. 11.00 - 13.00, koncerty - 3 sobota miesiąca. SENIORZY LITERATURA KLUB LITERACKI Jest kontynuacją dość licznych, działających od 1967 r. grup literackich w SDK. Zajmuje się promocją twórczości debiutantów, jak i twórcami profesjonalnymi. W SDK od 1982 r. Od 2010 r. swoje działania, projekty i stałe zajęcia realizuje w Piwnicy Largactil SDK. Ramowy program działalności: - poniedziałki w godz. 18.00 22.00: seminaria, warsztaty; - wtorki w godz. 14.00 - 22.00: spotkania redakcyjne pisma “Wakat”; - środy w godz. 16.00 - 18.00: Punkt Konsultacji Literackich; - środy w godz. 18.00 22.00: warsztaty literackie; - czwartki w godz. 15.00 - 22.00: spotkania autorskie, promocje książek, Wierszorynki... Prowadząca: Beata Gula Prowadzący: Grzegorz Jasiński kulturalna EDUKACJA BAJKI MIĘDZYKULTUROWE Poznanie różnorodności kultur wprowadzeniem do rozumienia otaczającego świata.Celem programu jest zapoznanie z wartościami innych kultur, obecnymi w kluczowych dla początkującego rozwoju człowieka utworach jakimi są bajki a także wykazanie ich uniwersalnego i wartościowego przekazu. 29 KLUBY, ZAJECIA, PROJEKTY - FORMY PRACY W SDK PIWNICA NA WÓJTOWSKIEJ Filia Staromiejskiego Domu Kultury Warszawa, ul. Zakroczymska 11 (wejście od Wójtowskiej) telefon: 22 635 46 47 telefon/faks 22 635 77 83 e-mail: [email protected]; [email protected] www.piwnicanawojtowskiej.sdk.pl SCENA PIĘTRO WYŻEJ Scenę Piętro wyżej powołał w 2005 roku Staromiejski Dom Kultury w Warszawie. Od zarania prowadzi ją Marek Bartkowicz. Do maja 2012 roku Scena Piętro Wyżej działała w Sali Kameralnej SDK przy Rynku Starego Miasta 2. Obecnie przeniosła się do Piwnicy na Wójtowskiej. Scena ma w dorobku poza występami zaproszonych artystów również własne zrealizowane projekty: „Koncert Umarłych Poetów”, „Szemrany plan Warszawy”, „Aniołowo koło Darwinowa” inne koncerty a także realizacje wydanych przez SDK płyt: „Piosenki sercem pisane” i „Szemrany plan Warszawy”. Scena organizuje wieczory z piosenką poetycką, literacką, wrażliwą, śmieszną, smutną, drażliwą, ostrą, łagodną, a w każdym razie niebanalną i niegłupią. Prowadzący: Marek Bartkowicz TEATR KLASYKI ROSYJSKIEJ Założony w 1999 roku - to młodzieżowa grupa realizująca arcydzieła z kanonu dramatu i wielkiej literatury rosyjskiej. Zajęcia grupowe i indywidualne (przygotowanie do szkół teatralnych, praca nad tekstami). Zajęcia: czwartki 16.00 - 22.00, soboty 9.00 - 14.00, niedziele 8.00 - 17.00. Prowadząca: Zuzanna Górniaszek TEATR POLONISTYKI UW im. Eligiusza Szymanisa Teatr Polonistyki UW im. Eligiusza Szymanisa powstał w 2010 roku jako inicjatywa studencka. W swoich kręgach zrzesza ludzi wrażliwych na słowo i jego prezentację na scenie. Dlatego głównym kryterium wyboru sztuk do realizacji jest poruszenie, jakie wywołują w zespole Teatru. Należą do nich zarówno wybitne dzieła dramatu polskiego i światowego, jak i teksty utalentowanych filologów z Wydziału Polonistyki UW. Próby: poniedziałek i piątek od 18.00 - 22.00. Opiekun: dr Maria Makaruk. Prezes: Piotr Bartha Strona: teatrpolonistyki-uw.pl na Facebooku: Teatr Polonistyki UW poprzez mail: [email protected] 30 DO TEATRU POPRZEZ BAJKĘ Zajęcia popularyzujące sztukę teatru najmłodszej widowni. Adresatem są starsze grupy przedszkolne i pierwsze klasy szkoły podstawowej. Zajęcia połączone z przedstawieniem odbywają się w Piwnicy na Wójtowskiej. Dzięki warsztatom, w których uczymy się o elementach składowych teatru, dzieci nie tylko oglądają spektakl, ale widzą też, jak aktorzy wykorzystali środki teatralne do stworzenia przedstawienia. Pomysłodawca - Marek Bartkowicz i Ewa Kutrowska. Realizacja - Teatrzyk dla dzieci „Bajka”. Zapraszamy w poniedziałki, wtorki i środy w godzinach porannych starsze grupy przedszkolne oraz uczniów pierwszych i drugich klas Szkół Podstawowych (grupy zorganizowane). KLUB MONOLOG INTERAKTYWNY W SDK od października 2011. Zajęcia dla osób, które interesują się estradą, bądź występują publicznie i chcą nabyć nowe umiejętności: opanowywania tremy, prawidłowej dykcji i artykulacji, nawiązywania kontaktu z odbiorcami. Od początku sezonu kulturalnego 2014/2015 Klub działa wielopłaszczyznowo: - prowadzone są zajęcia indywidualne usprawniające aparat mowy i artykulację (w poniedziałki i środy od godz. 16.00 do 20.00); - grupa zaawansowana przekształciła się w trupę teatralną JÓZEF WIE LEPIEJ (spotkania w poniedziałki godz. 20.00). Spotkania: poniedziałki i środy w godz. 16.00 - 22.00. Prowadząca: Maria Kowalik LEKCJE / WARSZTATY TEATRALNE Interaktywne lekcje teatralne - (5 dwugodzinnych spotkań) w czasie których młodzież poznaje dzieje teatru od starożytności do dnia dzisiejszego, prowadzone w formie wykładów, quizów, zajęć scenicznych. Warsztaty teatralne - (8 spotkań dwuipółgodzinnych + próba + pokaz) młodzież przygotowując krótki spektakl ćwiczy prawidłową artykulację, nabywa obycia scenicznego, uczy się także pracy zespołowej... Zajęcia: wtorki lub piątki w godz. przedpołudniowych (grupy zorganizowane - gimnazjum, wczesne liceum). Prowadząca: Maria Kowalik. Zgłoszenia: [email protected] KLUB TWÓRCZY "MIKROSCENA” Istnieje od 1974 roku. W pracy z dziećmi w wieku szkolnym i młodzieżą (nawet powyżej 19 roku życia) wykorzystuje sztukę teatralną i filmową do celów rozwijania kompetencji społecznych i osobowości oraz samopoznania. Uczestnicy pracują w grupach 6-10 osobowych, przygotowują spektakle w oparciu o literaturę lub własne teksty. W działaniach zespołu ważny jest oczywiście rezultat pracy, ale najważniejsza jest droga prowadząca do celu. Zajęcia: wtorki 13.00 - 16.00, środy 15.00 - 18.00 oraz w piątki: 14.00 - 20.00 (w siedzibie SDK - Rynek St. Miasta 2). Prowadząca: Małgorzata Graczyk WIERSZYKI DLA DZIECI MAREK BARTKOWICZ SŁODKI KUCHARZ Czy wiecie o czym czasami marzę? że gdy dorosnę, będę kucharzem, by wam, gdy wszyscy już dorośniecie dawać najlepsze potrawy w świecie. Mógłbym serwować wam na śniadanie omlety z jajek niespodzianek, na obiad barszczyk na rodzynkach - prawda, że już wam cieknie ślinka? Na drugie danie bardzo zdrowy kotlet z wafelków kakaowych, zamiast ziemniaków pączki z lukrem obficie posypane cukrem, sałatka z dropsów i lizaków, a wszystko dla poprawy smaku polane sosem wyborowym czekoladowo-orzechowym. Zamiast kolacji po tym wszystkim, krótka wizyta u dentysty. Cóż, może lepiej w takim razie, żeby kto inny był kucharzem. Rysunek wykonał Maciek Hamera lat 5 na zajęciach Klubiku “Kangurek” DYSKRETNY UROK STOLYCY spiritus scientiae rzymali go przechodnie i oddali w ręce policjanta. Wezwany lekarz pogotowia przewiózł Staszewskiego w stanie bardzo ciężkim do szpitala Dz. Jezus. Frymera osadzono w areszcie XVI komisarjatu. rys. Bartłomiej Gerłowski ["Nowiny Codzienne" nr 131, 14.05.1934] ELEKTRYCZNOŚĆ W DOMU PROFESORÓW W domu profesorów uniwersytetu przy ul. Brzozowej 12 pogasły wczoraj z niewyjaśnionych przyczyn wszystkie lampki elektryczne, a nieprzygotowani na takie niespodzianki profesorowie pozbawieni zostali zupełnie oświetlenia, co fatalnie odbić się musiało na ciągłości ich pracy umysłowej i przygotowywaniu wykładów. Jak zwykle w podobnych przypadkach bywa prośba o naprawę przewodów, ewentualnie zbadanie przyczyn nie odniosła skutku i dom profesorski przy ul. Brzozowej tonąć będzie w ciągu dni świątecznych w ciemnościach. Czyżby w zarządzie elektrowni niepomyślano o jakiemś udoskonaleniu sprawności w wydziale techniczno - instalacyjnym? ["Kurjer Warszawski" nr 357, 31.12.1922] PO SZCZURACH TĘPIENIE PLUSKIEW Władze sanitarne zajmą się w najbliższym czasie ważną sprawą, mianowicie odpluskwianiem stolicy. Dodać należy, iż Warszawa jest miastem wyjątkowo zapluskwionem. Walka z pluskwami ma przyjąć większe rozmiary, oparte na racjonalnej organizacji. Miejmy jednak nadzieję, że los pluskiew będzie gorszy niż szczurów, które po rozrzuceniu trutek czują się jak najlepiej. ["Nowiny Codzienne" nr 131, 14.05.1934] KONCERT NA STAREM MIEŚCIE Dziś odbędzie się koncert orkiestry milicyi miejskiej na Rynku Starego Miasta, między godz. 6 a 8 wiecz. Orkiestra wykona następujące utwory: 1) Marsz „Wesoła młodość", 2) Uwertura „Minioneta“, 3) Polonez „Kościuszkowski Nr. 2“ G. Brzezińskiego, 4) Walc „Skarbie mój“ Karasińskiego, 5) Polka „Rach, ciach, ciach“, 6) Mazur „Wieśniak“, 7) Uwertura włoska, 8) Romans-Jungsmana, 9) Walc „Jaskółki", 10) , Mazur „Ludowy“; podczas koncertu kwestarki zbierać będę datki na zasilenie funduszu „Grosz na biednych“. ["Godzina Polski" nr 240, 29.08.1916] KRWAWE ZAJŚCIE NA ULICY PUŁAWSKIEJ Między lokatorami domu przy ulicy Puławskiej 64, Stanisławem Staszewskim, murarzem, a Szlamą Frymerem - handlarzem, trwały od dłuższego czasu nieporozumienia na tle osobistem. Wczoraj około godz. 10-ej wieczorem na ulicy Puławskiej, w pobliżu domu 64, Staszewski i Frymer spotkali się na chodniku. Wynikła między nimi sprzeczka. Frymer wydobył z kieszeni nóż i zadał nim Staszewskiemu ciężką ranę w brzuch. Ranny osunął się na ziemię. Frymef usiłował zbiec, jednak zat- Rynek wydawca: Staromiejski Dom Kultury w Warszawie adres redakcji: Rynek Starego Miasta 2 00-272 Warszawa, Tel: 831-23-75 www.sdk.pl, e-mail: [email protected] Redaguje Zespół Redaktor Naczelny: Sebastian Lenart Sekretarz redakcji: Piotr Sobieniak Opieka graficzna: Bartłomiej Gerłowski, Piotr Sobieniak ISSN 1733-5906 Wydawnictwo bezpłatne Oddano do druku 25.02.2016
Podobne dokumenty
sierpień 2016
INFORMATOR KULTURALNY STAROMIEJSKIEGO DOMU KULTURY NR 143/08/2016, www.sdk.pl
Bardziej szczegółowo