Na gorąco. Burmistrz chce kupić budynek z terenu koszar
Transkrypt
Na gorąco. Burmistrz chce kupić budynek z terenu koszar
Pultusk24 Na gorąco. Burmistrz chce kupić budynek z terenu koszar Godz.20.00 Podczas trwającej obecnie sesji budżetowej burmistrz poinformował, że około 1 milion 262 tysięcy uwzględniono w budżecie na 2017 rok na wykup od właścicieli terenu byłych koszar budynku usytuowanego od strony ul. Tysiąclecia. Jeśli rada wyrazi na to zgodę rozpoczną się negocjacje z właścicielami w tej sprawie. W budynku miałyby być mieszkania z wykorzystaniem poddasza i pomieszczenia usługowo – biurowe na dole. Istnieje możliwość pozyskania środków na remont z Ministerstwa Kultury. Rozpoczęła się burzliwa dyskusja. Pomysł nie podoba się radnemu Ireneuszowi Purgaczowi. Proponuje, aby ten punkt wykreślić z budżetu, ponieważ obecnie nie ma wystarczającej wiedzy na temat stanu technicznego budynku i nie wiadomo ile będzie kosztował remont. Krzysztof Nuszkiewicz szacuje, że ok. 4 miliony, ale czeka na ekspertyzę, która będzie gotowa za 2-3 tygodnie. Ryszard Befinger przypomina, że kilka lat temu, gdy radni zastanawiali się nad zakupem od Agencji Mienia Wojskowego koszar, mówiło się, że koszt remontu metra kwadratowego budynku, będącego pod nadzorem konserwatorskim, to 8 tysięcy zł. Radny Ireneusz Purgacz zaproponował, że lepiej odkupić od starostwa jego siedzibę i zaadoptować na budynek mieszkalny. Burmistrz odparł, że w Pułtusku potrzeba około 500 mieszkań, więc można zastanowić się nad obydwoma rozwiązaniami. Radny Sławomir Krysiak stanowczo sprzeciwił się kupnem budynku, uzasadniając to kolosalnymi kosztami remontu budynku bez dachu, z tak dużą liczbą okien i dużym prawdopodobieństwem konieczności wyburzenia środka. Ireneusz Purgacz podpowiada, aby nie blokować tych pieniędzy i przeznaczyć je na inne inwestycje. Ryszard Befinger natomiast czuje, że władza zmusi właściciela koszar do tego, żeby „coś z tym zrobił”, bo poprzednia pozwalała, dlatego uniknął płacenia wielomilionowej kary za wycinkę. Przewodniczący Rady Andrzej Wydra przyznał, iż nie podoba mu się ta koncepcja, ale nie chciałby blokować możliwości burmistrzowi, bo za chwilę może się okazać, że jest to majstersztyk finansowy Ryszard Befinger zastanawiał się, dlaczego lokalni deweloperzy w takim razie nie są zainteresowani zakupem koszar. Burmistrz odpowiedział, że samorząd ma te specyficzne przywileje, że może pozyskiwać środki zewnętrzne, firmy nie mogą. Na razie nie wiadomo, czy któryś z radnych złoży wniosek formalny o zdjęcie zapisu o przeznaczeniu pieniędzy na zakup budynku. Godz. 21.25 Ryszard Befinger złożył wniosek o zdjęcie zapisu, oraz, aby 500 tysięcy zapisanej kwoty - zgodnie z sugestią Mariusza Osicy - przeznaczyć na budowę lodowiska. Wniosek poparło 4 radnych. strona 1 / 1