Nr 2/2013 III kwartał 2013r. ISSN 2081-5972

Transkrypt

Nr 2/2013 III kwartał 2013r. ISSN 2081-5972
Nr 2/2013
III kwartał 2013r.
ISSN 2081-5972
Egzemplarz bezpłatny
2
XXVI SESJA RADY GMINY GRĘBÓW
W dniu 27.05.2013r. Rada Gminy Grębów uchwałą nr XXVI.220.2013 udzieliła absolutorium
Wójtowi Gminy z tytułu wykonania budżetu za 2012r.
Gminni radni jednogłośnie opowiedzieli się za udzieleniem wójtowi Kazimierzowi Skórze absolutorium
za wykonanie budżetu 2012. W swoich wystąpieniach pozytywnie oceniali dotychczasową współpracę Wójta i Rady
Gminy. Dziękując za dotychczasową współpracę, Wójt Gminy podkreślił, że to jednomyślne współdziałanie pomiędzy
obydwoma organami uchwałodawczym i wykonawczym dało tak dobry efekt. To sprawne współdziałanie
Przewodniczącego Rady Gminy, Radnych i Wójta Gminy, jako organu wykonawczego na etapie uchwalania budżetu
zaowocowało dobrym wykonaniem budżetu.
Jednocześnie Wójt Gminy stwierdził, że pozytywna ocena to również niewątpliwa zasługa Skarbnika Gminy P. Grażyny
Ożga, która czuwa nad dyscyplinowaniem gminnych finansów. Podziękowania skierował również do swojego zastępcy
Roberta Pędziwiatra i Sekretarza Gminy Lidii Jurek, oraz do kierowników jednostek organizacyjnych, sołtysów oraz
wszystkich pracowników Urzędu Gminy.
Zestawienie planu i wykonania budżetu 2012r.
1. Dochody budżetowe wykonano w kwocie: 33 012 933,75 zł, co stanowi 101,60%
założeń planowych.
2. Wydatki budżetu Gminy zostały zrealizowane w kwocie: 30 385 307,18zł,
co stanowi 93,55% planu.
3. Wydatki za zadania zlecone wykonano w 100% otrzymanej dotacji.
4. Wydatki majątkowe - inwestycyjne zrealizowano na kwotę 5 414 897,58 zł. Wydatki
majątkowe stanowiły 17, 82% wydatków ogółem w 2012 r.
W ramach wydatków majątkowych w 2012r. zrealizowano m.in.:
1. Modernizację ujęcia i stacji uzdatniania wody w miejscowości Wydrza wraz z budową sieci wodociągowej osiedla
Jamnica i Krawce.
2. Przebudowy dróg gminnych i budowy chodników.
3. Przebudowę oświetlenia ulicznego na terenie gminy.
4. Zakup wiat przystankowych.
5. Zakup lekkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego OSP Grębów oraz doposażono jednostki OSP.
6. Stworzono nowe miejsca wypoczynku z doposażonymi placami zabaw.
7. Doposażono świetlice w Domach Ludowych.
8. Zaadoptowano pomieszczenia na przedszkole w Stalach.
9. Zakończono dobudowę Wiejskiego Domu Kultury w Stalach.
10. Wybudowano kompleks boisk sportowych w Stalach " Moje boisko Orlik 2012".
Jednocześnie informujemy Państwa, iż w roku 2012 pozyskano środki z Unii Europejskiej w kwocie 5 395 513,25 zł,
w tym na zadania bieżące 528 922,03 zł, oraz na inwestycje 4 866 591,22 zł, w części była to refundacja zadań
realizowanych w roku poprzednim.
Zadania realizowane z udziałem środków z Unii Europejskiej:
1. Zadania zrealizowane ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata
2007-2013:
a) "PSeAP- Podkarpacki System e- Administracji Publicznej" w kwocie 812 zł.
b) "Modernizacja ujęcia i stacji uzdatniania wody w miejscowości Wydrza wraz z budową sieci wodociągowej Osiedla
Jamnica i Krawce" poniesione wydatki 1 217 087,61 zł.
2. Zadania zrealizowane z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki :
a) "Dziecko To Skarb - Indywidualizacja nauczania i wychowania uczniów w klasach od I-III szkół podstawowych
Gminy Grębów" poniesione wydatki w kwocie 81 900 zł.
b) "Uczeń wiejskiej szkoły w obiekcie swoich potrzeb i możliwości" wydatkowano kwotę 123 019, 18 zł.
c) "Razem na rzecz lepszej edukacji w Grębowie" wydatkowaną kwotę 30 009,35 zł.
d) "Dzieci, nauczyciele i rodzice z Grębowa razem" wydatkowano kwotę 49 959,19 zł.
e) "Przedszkole Marzeń" wydatkowano kwotę 219 044,76 zł.
f) "Czas na aktywność w Gminie Grębów" wydatkowano kwotę 31 763,83 zł.
3. Zadania zrealizowane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich:
a) "Upowszechnianie i promocja lasowiackiej kultury, obrzędów i zwyczajów " wydatkowano kwotę 38 880,00 zł.
b)"Miejsce wypoczynku z doposażonym placem zabaw w Zabrniu Górnym" wydatkowano kwotę 44 280,00 zł.
Lidia Jurek
3
Gmina Grębów pośród samorządów najlepiej wykorzystujących pieniądze z Unii Europejskiej
Gazeta „Rzeczpospolita” już po raz kolejny wyłoniła najlepsze samorządy w kategorii „Samorządy najlepiej
wykorzystujące pieniądze z Unii Europejskiej”, w grupie „Europejski Samorząd – Fundusze Unijne” – gminy
wiejskie. Dla informacji podaje się , że od 2011 roku w Polsce jest 2479 gmin, w tym:
1576 gmin wiejskich,
597 gmin wiejsko-miejskie,
306 gmin miejskich.
Wyróżnienia były przyznawane wg trzech kategorii: gminy wiejskie, gminy miejskie i miejsko-wiejskie oraz
miasta na prawach powiatu. Artykuł na ten temat, zamieszczony został w gazecie „Rzeczpospolita” z 18 lipca 2013r.
Dane na potrzeby rankingu wykorzystano z Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Rozwoju Regionalnego,
zestawienie powstało na podstawie danych wyłącznie za ostatni rok, czyli w tym przypadku za rok 2012. Znalezienie
się w gronie laureatów w tym rankingu jest dla każdego samorządu swoistym certyfikatem potwierdzającym dobrą
jakość jego pracy.
W wykorzystaniu funduszy unijnych wśród najlepszych samorządów – gmin wiejskich, gmina Grębów znalazła
się w pierwszej setce spośród 1576 ocenianych gmin wiejskich w kraju, co stawia ją na piątym miejscu
w województwie podkarpackim.
Gmina Grębów rywalizowała z gminami z całej Polski, pozycja gminy w tym rankingu pozwala stwierdzić,
iż gmina stale inwestuje w rozwój infrastruktury oraz mieszkańców, którzy są jej najcenniejszym zasobem.
Ten wynik, to przede wszystkim zasługa należytej współpracy w zakresie informacji i szeroko rozumianego
zaangażowania samorządu i mieszkańców Gminy. Pomimo występujących trudności z powodzeniem będziemy
realizować kolejne projekty unijne, by w nasza Gmina ciągle się rozwijała i żyło się tu coraz lepiej.
Z poważaniem:
Wójt Gminy Grębów
Kazimierz Skóra
Działalność Stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka Puszczy Sandomierskiej
W tym artykule poinformujemy Państwa o
działalności Stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka
Puszczy Sandomierskiej, której Gmina Grębów jest
członkiem od początku jej istnienia tj. od grudnia 2009r.
Terenem działania LGR jest obszar pięciu sąsiadujących
ze sobą gmin: Baranowa Sandomierskiego, Bojanowa,
Dzikowca, Grębowa, Nowej Dęby.
Gminy te położone są w północnej części
Województwa Podkarpackiego na terenie dawnej Puszczy
Sandomierskiej i stanowią spójny, powiązany ze sobą
terytorialnie, przyrodniczo, gospodarczo, kulturalnie,
a także historycznie obszar, którego mieszkańcy i lokalne
instytucje ściśle współpracują ze sobą na wielu
płaszczyznach, ze szczególnym wskazaniem na
rozwijający się sektor rybacki.
Obecnie na terenie województwa podkarpackiego
działa dwie lokalne grupy rybackie, tj. LGR Puszczy
Sandomierskiej oraz LGR Starzawa. W sierpniu 2011 roku
Stowarzyszenie podpisało z Ministerstwem Rolnictwa
i Rozwoju Wsi umowę ramową dotyczącą realizacji
Lokalnej Strategii Rozwoju Obszaru Rybackiego na kwotę
dofinansowania prawie 11,5 mln zł. Przynależność do
stowarzyszenia LGR Puszczy Sandomierskiej daje Gminie
Grębów możliwość pozyskania środków finansowych na
wzmocnienie konkurencyjności obszarów zależnych od
rybactwa, czy też na inwestycje melioracyjne.
Przedsiębiorcy z sektora rybackiego mogą ubiegać
się m.in. o dofinansowanie inwestycji w zakresie
podnoszenia wartości produktów rybactwa czy też na
restrukturyzację i reorientację działalności gospodarczej.
O dofinansowanie mogą ubiegać się także osoby
fizyczne i przedsiębiorcy z poza sektora rybackiego, m.in.
na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Szczegółowy
zakres określa rozporządzenie Ministra Rolnictwa
i Rozwoju Wsi z dnia 15 października 2009 r. w sprawie
szczegółowych warunków i trybu przyznawania, wypłaty
i zwracania pomocy finansowej na realizację środków
objętych osią priorytetową 4 - Zrównoważony rozwój
obszarów zależnych od rybactwa, zawartą w programie
operacyjnym
"Zrównoważony
rozwój
sektora
rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich
2007-2013".
Nabór wniosków o dofinansowanie odbywa się
w terminie ustalonym przez Zarząd Województwa
4
Podkarpackiego za pośrednictwem Stowarzyszenia
„Lokalna Grupa Rybacka Puszczy Sandomierskiej”,
którego siedziba mieści się obecnie w Nowej Dębie, przy
ul. Bieszczadzkiej 2. Komitet stowarzyszenia dokonuje
oceny projektów pod kątem zgodności z Lokalną Strategią
Rozwoju Obszaru Rybackiego Puszczy Sandomierskiej i
następnie przekazuje dokumentację konkursową do
Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego
w celu dalszego rozpatrzenia wniosku.
Obecnie Gmina Grębów ma podpisane 2 umowy
o
dofinansowanie
inwestycji
(85%
kosztów
kwalifikowanych). Jedna umowa dotyczy wspomnianej
wyżej Modernizacji Domu Ludowego w Zabrniu, druga
umowa została podpisana na zadanie pn.: „Modernizacja
świetlicy wiejskiej w miejscowości Stale – Siedlisko oraz
zagospodarowanie terenu wokół świetlicy” na kwotę
dofinansowania 313 563,65 zł. Zakres wniosku obejmuje
m.in. docieplenie ścian, wykonanie instalacji gazowej
wewnętrznej wraz z przyłączem gazu, roboty malarskie,
chodnik, wykonanie placu zabaw z nawierzchnią
syntetyczną, wykonanie wiaty grillowej oraz boisk do
piłki nożnej i siatkowej.
W marcu 2013r. złożony został wniosek o
dofinansowanie zadania „Budowa boiska sportowego w
Żupawie”. Zakres projektu obejmuje renowację płyty
boiska, ogrodzenie, piłkochwyty, utwardzenie placu
tłuczniem, wyposażenie boiska, kontener szatniowy.
Wniosek uzyskał najwyższą liczbę punktów w trakcie
oceny przez Komitet stowarzyszenia i obecnie trwa jego
weryfikacja w Urzędzie Marszałkowskim Województwa
Podkarpackiego. Wnioskowana kwota pomocy wynosi
ponad 191 tys. zł.
W czerwcu 2013 roku zakończyła się modernizacja
Domu Ludowego w Zabrniu. W ramach inwestycji
wykonano ogrzewanie gazowe budynku, wymieniono
stolarkę okienną i drzwiową, ocieplono budynek,
wykonano nową elewację, pomalowano dach oraz ściany
wewnętrzne, wykonano podjazd z kostki betonowej oraz
bramę ogrodzeniową. Całkowity koszt zadania wyniósł
138 907,11zł. Część kosztów, tj. 85% kwoty netto
pozyskano z Europejskiego Funduszu Rybackiego.
Jesteśmy usatysfakcjonowani z dotychczasowej
współpracy z LGR Puszczy Sandomierskiej, projekty jakie
wspólnie realizujemy przynoszą ogromne korzyści dla
wszystkich gmin które są członkami Stowarzyszenia.
Iwona Zagrobelny
1. Nowy okres zasiłkowy 2013/2014 w świadczeniach rodzinnych.
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Grębowie informuje, że od 2 września 2013r. będą przyjmowane wnioski
w sprawie ustalenia prawa do świadczeń rodzinnych na nowy okres zasiłkowy trwający od 1 listopada 2013r. do
31 października 2014r. Kryterium dochodowe wynosi 539 zł netto na osobę w rodzinie. Do wniosku należy załączyć
następujące dokumenty:
•
Zaświadczenie z urzędu skarbowego o dochodzie uzyskanym w 2012r. lub oświadczenie;
•
Zaświadczenie z ZUS lub od pracodawcy o wysokości należnej składki zdrowotnej za 2012r. (9%)
lub oświadczenie o wysokości tej składki;
•
Zaświadczenie z urzędu gminy o stanie majątkowym (gospodarstwie rolnym) za 2012r. (lub nakaz płatniczy
wystawiony przez Urząd Gminy/Miasta za 2012r.) lub oświadczenie;
•
W przypadku dzieci, które rozpoczęły lub kontynuują naukę w szkole ponadgimnazjalnej (szkoła zawodowa,
technikum, liceum) zaświadczenie ze szkoły lub oświadczenie, nie później niż do 20 września 2013r.
2. Świadczenie pielęgnacyjne i specjalny zasiłek opiekuńczy.
Informujemy, że z dniem 30 czerwca 2013r., wygasły z mocy prawa decyzje przyznające świadczenie pielęgnacyjne
wydane na podstawie „starych”, tj. obowiązujących do 31 grudnia 2012r., przepisów ustawy o świadczeniach
rodzinnych. Nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych, która weszła w życie 1 stycznia 2013r. wprowadziła
zmiany w zakresie świadczeń opiekuńczych. Ustawodawca w miejsce dotychczas przyznawanego świadczenia
pielęgnacyjnego wprowadził dwa nowe rodzaje świadczenia, tj:
a) świadczenie pielęgnacyjne przysługujące osobom na których ciąży obowiązek alimentacyjny z tytułu rezygnacji
z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, w celu sprawowania opieki nad osobą legitymującą się orzeczeniem
o znacznym stopniu niepełnosprawności albo orzeczeniem o niepełnosprawności łącznie ze wskazaniami: konieczności
stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielniej
egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji
i edukacji. Przyznanie świadczenia nie jest uzależnione od kryterium dochodowego rodziny. Od lipca 2013r. wynosi
5
20 zł miesięcznie. Wypłacane będzie wraz z dodatkiem w wysokości 200 zł przyznanym w ramach rządowego
programu wspierania niektórych osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne.
b) specjalny zasiłek opiekuńczy przysługujący osobom, na których ciąży obowiązek alimentacyjny, jeżeli rezygnują
z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w związku z koniecznością sprawowania stałej opieki nad osobą
legitymującą się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności albo orzeczeniem o niepełnosprawności łącznie
ze wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie
ograniczoną możliwością samodzielniej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna
dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji, albo orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Specjalny zasiłek opiekuńczy przysługuje, jeżeli łączny dochód rodziny osoby sprawującej opiekę oraz rodziny
osoby wymagającej opieki w przeliczeniu na osobę nie przekracza kwoty 623,00 zł. Specjalny zasiłek opiekuńczy
wynosi 520,00 zł miesięcznie.
Szczegółowych informacji udziela Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Grębowie – dział świadczeń rodzinnych,
w godzinach pracy tj. 7.30 -15.30 od poniedziałku do piątku lub pod nr tel. 15 811 22 21 lub na stronie internetowej
www.gopsgrebow.pl
Kierownik GOPS – Katarzyna Czerniec
INFORMACJA
DLA MIESZKAŃCÓW GMINY GRĘBÓW
DOTYCZĄCA: GOSPODARKI ODPADAMI KOMUNALNYMI
1. Informujemy Państwa, że od dnia 1-go lipca 2013r. wywozem odpadów komunalnych z terenu naszej Gminy,
na podstawie umowy zawartej w dniu 27 czerwca 2013r., zajmować się będzie Miejski Zakład Komunalny Sp. z o.o.
ul. Komunalna 1, 37-450 Stalowa Wola.
2. Zgodnie z umową przetargową zabezpieczenie wymaganej ilości worków ze stelażami dla gospodarstw
zamieszkałych, jak też odpowiednich pojemników dla instytucji publicznych i podmiotów prowadzących działalność
gospodarczą - leży w gestii podmiotu, który wygrał przetarg i z którym Wójt Gminy podpisał umowę przetargową.
W naszym przypadku jest to Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli
3. Do chwili wyposażenia posesji w worki zbieranie odpadów odbywać się będzie na dotychczasowych zasadach tj.
odbierana będzie każda ilość odpadów zmieszanych w terminach i czasie określonym w ulotkach, które wcześniej
rozprowadzili wśród mieszkańców sołtys.
Harmonogram odbioru odpadów komunalnych w poszczególnych miejscowościach
Prosimy Państwa o cierpliwość i wyrozumiałość w czasie wdrażania nowych zasad gospodarki odpadami komunalnymi
na terenie Gminy Grębów.
Lidia Jurek
6
W niedzielne popołudnie 30 czerwca 2013r. na boisku sportowym LZS w Stalach
odbyły się Gminne Zawody Sportowo-Pożarnicze. Zawody rozpoczął przemarsz wszystkich
uczestniczących w zawodach jednostek OSP, który prowadził Komendant Gminny OSP Gminy
Grębów – Jacenty Jakubowski. Otwarcia tegorocznych Gminnych Zawodów Sportowo –
Pożarniczych dokonał Prezes Zarządu Oddziału Gminnego ZOSP, a zarazem Wójt Gminy
Grębów – Kazimierz Skóra.
Strażackie zawody sportowo – pożarnicze rozgrywane były w czterech kategoriach:
Grupa "A", Grupa "C" Kobieca Drużyna Pożarnicza, Grupa MDP Dziewcząt, Grupa MDP
Chłopców. O ostatecznej klasyfikacji startujących zespołów decydował łączny czas uzyskany
przez poszczególne jednostki. Gminne Zawody Sportowo-Pożarnicze to przede wszystkim doskonała promocja tradycji działalności
jednostek OSP.
Do turnieju rozgrywanego pod czujnym okiem sędziów, na co dzień zawodowych strażaków z Państwowej Straży Pożarnej
w Tarnobrzegu stanęły wszystkie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy Grębów. Ostatecznie w turniejowej
rywalizacji w grupie ,,A" Ochotnicze Straże Pożarne najlepsi okazali się reprezentanci jednostki z Wydrzy, tuż za nimi jednostka OSP
Stale i OSP Grębów. W grupie ,,C" Kobieca Drużyna Pożarnicza pierwsze miejsce zajęła drużyna
z miejscowości Stale, drugie OSP Krawce, na trzecim miejscu uplasowała się drużyna z OSP
Wydrza. W rywalizacji Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych Chłopców pierwsze miejsce
zajęła MDP z Grębowa, wyprzedzając MDP Żupawę oraz MDP Stale. W grupie MDP dziewcząt
najlepsze wyniki uzyskała grupa dziewcząt z Żupawy, drugie miejsce drużyna z Grębowa,
a trzecie MDP z Wydrzy.
Podsumowując tegoroczne Gminne Zawody Sportowo – Pożarnicze w Stalach należy
szczególnie podkreślić znakomitą atmosferę w jakiej zostały przeprowadzone oraz bardzo
dobrą ich organizację.
Anna Dec
Powołanie do życia młodzieżowej rady gminy było
jednym z zapewnień Wójta Gminy, który widział potrzebę
włączenia młodych ludzi w życie społeczne Gminy. Działalność
Rady to z pewnością sukces a zarazem to dopiero początek
wyzwań, przed którymi stoją młodzi radni.
Aktywność Młodzieżowej Rady przynosi korzyści nie
tylko młodzieży, ale również społeczności lokalnej, dzięki
otwartości i szeroko rozumianej współpracy młodych radnych
ważne sprawy i problemy młodzieży są bardziej dostrzegane
i rozumiane. Istnieje lepszy przepływ informacji między
młodzieżą, a władzami gminy i szkoły.
Młodzi Radni czując się potrzebni, chętnie włączają się
w życie społeczne i kulturalne Gminy, biorą czynny udział
w imprezach kulturalno-rozrywkowych i sportowych, które
organizowane są przez GCK jak też inne instytucje działające na
terenie Gminy. Poprzez swoją działalność przede wszystkim
promują naszą Gminę i swoje szkoły. Młodzi Radni w 2013r.
czynnie uczestniczyli w ciekawych imprezach, które odbyły się
w ostatnim czasie min:
- 12 maja: uroczyste otwarcie kompleksu boisk sportowych
„Moje Boisko Orlik” w Stalach
- 17 maja Radni po raz kolejny brali udział w ogólnopolskiej
akcji „Polska Biega
- 19 maja: „Majówka z Florianem”, w której młodzi radni bardzo
licznie włączali się w uświetnianie tejże imprezy.
- 9 lipca: przedstawiciele MRG brali udział w głosowaniu
kapituły na najciekawsze inicjatywy w ramach programu „Dom
Kultury+ Inicjatywy”.
- 12-13 lipca: Dni Grębowa impreza plenerowa, która
zgromadziła nie tylko mieszkańców naszej gminy, ale również
przybyło wielu gości z gmin ościennych.
To tylko niektóre przedsięwzięcia, w organizację których
włączyli się młodzi radni. Spośród grupy 15 radnych wiodącą
osobą jest z pewnością przewodnicząca MRG Magdalena
Skrzypacz, która z powodzeniem organizuje pracę całej Rady,
ma świetne pomysły i spostrzeżenia, solidnie i z pełną
odpowiedzialnością pełni zaszczytną funkcję przewodniczącej
Rady. Z relacji kolegów i koleżanek wynika, że Madzia potrafiła
zjednać sobie liczne grono przyjaciół jest uczynna i zaradna.
Na wyróżnienie zasługuje również przewodniczący komisji do
spraw wolontariatu i ochrony środowiska Radny Konrad Bąk,
jest miły i uczynny, aktywnie działa na rzecz pomocy osobom
starszym, samotnym
i potrzebującym. Konrad otrzymał
nagrodę Dyrektora Caritas Diecezji Sandomierskiej za
działalność charytatywną na terenie Gminy Grębów. Swoją
aktywność uwidocznił również w dziedzinie ochrony
środowiska, czynnie włączył się w akcję promującą zagadnienia
recyklingu i wdrażania nowych zasad gospodarki odpadami
komunalnymi, jest autorem plakatu ekologicznego.
Należy podkreślić, że wszyscy młodzi radni zasługują na
wyróżnienie i pochwały, gratulujemy im dotychczasowej
postawy i życzymy wielu sukcesów w nauce oraz w społecznej
działalności Młodzieżowej Rady Gminy Grębów.
Opiekun MRG - Sylwia Walska
7
Pierwsza sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży odbyła się
w 1994r. Od tego czasu Sejm Dzieci i Młodzieży zbiera się
co roku 1 czerwca w Międzynarodowym Dniu Dziecka.
Polska jako pierwszy kraj w Europie zorganizowała tego
typu przedsięwzięcie.
Sejm Dzieci i Młodzieży organizowany jest przez
Kancelarię Sejmu RP przy współpracy z Centrum Edukacji
Obywatelskiej, Ministerstwem Edukacji Narodowej oraz
Ośrodkiem Rozwoju Edukacji.
Obecnie Sejm Dzieci i Młodzieży to nie tylko
posiedzenie 1 czerwca, ale również projekt edukacyjny,
który zaczyna się już w połowie lutego. Zanim uczestnicy
i uczestniczki projektu zasiądą w ławach poselskich,
przeprowadzają w swoich szkołach i miejscowościach
debaty. Tematy debat są różne w każdym roku.
W tym roku szkolnym tematyka rekrutacji dotyczyła
lokalnego ekorozwoju. Temat zaciekawił uczniów
i bardzo szybko zgłosili się do udziału w projekcie
Dominika Lisikiewicz i Damian Duma z klasy IIIa naszego
gimnazjum w Grębowie. Zadaniem uczniów było
przygotowanie publicznej debaty pod tytułem „Czy
wspieramy lokalny przemysł spożywczy?”
Nasza debata odbyła się 26 marca 2013r.
w gościnnych progach Gminnego Centrum Kultury. Wśród
zaproszonych gości znaleźli się Pan Wójt Kazimierz Skóra
wraz z zastępcą Panem Robertem Pędziwiatrem, Dyrekcja
ZSO w Grębowie Pani Krystyna Chmura i Pani Krystyna
Hadryś, prezes GS w Grębowie Pani Małgorzata Nowak,
kierownik piekarni GS w Grębowie Pani Lucyna Kozieł,
higienistka szkolna Pani Aleksandra Kobyłecka, opiekun
Młodzieżowej Rady Gminy Pani Sylwia Walska, Dyrektor
GCK Pani Alicja Kubiak, pszczelarz - hobbysta
Pan Stanisław Kawalerski.
Wśród publiczności znaleźli się uczniowie ZSO wraz
z nauczycielami, rodzice oraz Młodzieżowa Rada Gminy
Grębów. Obecni byli również dziennikarze lokalnych
mediów, tj. Tygodnika Nadwiślańskiego, Echa Dnia i Radia
Leliwa.
W trakcie przedsięwzięcia zajęto się wieloma
zagadnieniami. Władze gminy przybliżyły problem
segregacji śmieci. Podsumowana została ankieta
dotycząca zdrowego odżywiania, Damian i Dominika
zrelacjonowali wywiady, które przeprowadzili wśród
kupców na lokalnym targu, stołówce szkolnej
i w sklepiku. Głos zabrała pracownica GS, która
opowiedziała zebranym o procesie wypieku tradycyjnego
grębowskiego chleba na zakwasie. Pan pszczelarz bardzo
ciekawie relacjonował zwyczaje pszczół i przybliżył
mnóstwo
wiadomości
na
temat
produktów
wytwarzanych przez te pożyteczne owady
Odbyła się również debata oksfordzka na temat
promowania lokalnych wytwórców żywności w naszej
okolicy. W role przeciwników i zwolenników wcielili się
uczniowie klasy II LO: Marzena Kowalczyk, Ewa Paterek,
Iwona Rychlak, Norbert Dul, Karol Kalist i Arkadiusz
Szelest. Młodzież przygotowała się bardzo solidnie.
W wypowiedziach licealistów zaakcentowano bardzo
mocno walory gminy Grębów sprzyjające rozwojowi
rolnictwa ekologicznego, a tym samym produkcji zdrowej
żywności.
W trakcie imprezy można było skosztować wielu
lokalnych przysmaków. Były pyszne wypieki z naszej
piekarni, miód naturalny z pasieki, marynowane grzybki,
domowe konfitury, mleko i masło prosto od krowy,
domowe pyszne kiełbasy. Efekty naszej debaty należało
dokładnie opisać, załączyć zdjęcia i na specjalnej
platformie zgłosić do konkursu. Relację oceniali
pracownicy CEO. Z niecierpliwością czekaliśmy na wyniki.
Wiedzieliśmy, że w całym województwie do
rozdysponowania jest tylko 30 mandatów poselskich.
Nasza radość była ogromna, gdy okazało się, że
Dominika i Damian zakwalifikowali się do Sejmu Dzieci i
młodzieży, zdobywając wysoką lokatę. Moi uczniowie
zdystansowali wiele szkół w okolicy i w województwie
Muszę dodać, że po raz pierwszy w gminie Grębów
uczniowie uzyskali tak nobilitującą i promującą naszą
szkołę nagrodę - pojechali na prawdziwe obrady
młodzieżowego sejmu.
Przed posiedzeniem Sejmu w dniu 31 maja odbyło
się spotkanie komisji sejmowej natomiast w dniu 1
czerwca nad projektem uchwały głosowali wszyscy
posłowie i posłanki Sejmu Dzieci i Młodzieży w sali
plenarnej Sejmu. W tym roku podjęta uchwała dotyczyła
Lokalnego Ekorozwoju.
Dominika i Damian wrócili zachwyceni. Budynek
Sejmu RP, spotkania z Marszałkiem Sejmu RP Panią Ewą
Kopacz, Rzecznikiem Praw Dziecka Panem Markiem
Michalakiem, udział w prawdziwych pracach komisji
i głosowaniu nad ustawą pozostaną na długo w pamięci
W ten sposób przyczyniliśmy się również do
promocji naszej szkoły i gminy.
Dziękujmy wszystkim tym którzy w jakikolwiek
sposób przyczyniły się do realizacji projektu. Dziękujemy
Uczniom klasy IIIa naszego gimnazjum, którzy wsparli
działania swoich kolegów i czynnie włączyli się
w organizację debaty: Adzie Mierzwie, Natalii Ogrodny,
Marlenie Nowak, Martynie Skórze oraz uczennicy klasy
IId Natalii Skórze. Patrykowi Gałce i Adrianowi Firoszowi
wdzięczni jesteśmy za obsługę multimedialną imprezy.
Uczniom klasy III LO za profesjonalne i merytoryczne
przygotowanie argumentów do debaty, Babciom, Mamom
i Ciociom, które przekazały artykuły żywnościowe do
degustacji w trakcie debaty.
Lokalnym mediom bardzo dziękuję za przybycie na
przedsięwzięcie i napisanie o naszych uczniach wielu
pochlebnych artykułów.
Wasza pomoc przyczyniła się do uzyskania przez
Dominikę Lisikiewicz i Damiana Dumę młodzieżowych
mandatów poselskich oraz do promocji naszej szkoły
i Gminy Grębów .
Koordynator akcji Bożena Galiniak
8
W ramach projektu edukacyjnego uczniowie
Gimnazjum w Stalach przez kilka miesięcy badali
kulturę ludową swojej miejscowości. Tematem badań
było kultywowanie tradycji ludowych przez młodzież.
Wydawałoby się, że temat nie zainteresuje młodych
ludzi, bo jak pokazała analiza przeprowadzonej przez
uczniów ankiety, młodzież nie przejawia większego
zainteresowania kulturą ludową.
Sztuka ludowa, tradycje i zwyczaje związane
z regionem oraz odnajdywanie elementów kultury
ludowej we współczesnym życiu mieszkańców Stalów
spotkały się jednak z dużym zainteresowaniem.
Potrzebne informacje uczniowie zdobywali poprzez
wywiady z twórcami ludowymi, starszymi członkami
rodzin i mieszkańcami.
Bogata literatura znajdująca się w bibliotece także przyczyniła się do lepszego poznania tradycji ludowej.
Kultura ludowa nie jest dziś popularna, ponieważ dla współczesnego człowieka jest trudna w odbiorze.
Młodzież chętniej wybiera zachodnie wzorce kulturowe. Pasjonuje się nowoczesnymi tańcami( break dance,
capoeira itp.), sztuką filmową i współczesną muzyką. Projekty edukacyjne jakich przykładem jest ten przeprowadzony
w Gimnazjum w Stalach przyczyniają się do lepszego poznania
bezcennych pamiątek przeszłości, sprawiają że kultura ludowa
istnieje i budzi zainteresowanie także wśród młodzieży.
Realizacja projektu sprawiła wiele radości zarówno
uczniom jak też ich opiekunowi. Serdecznie dziękuję
uczestnikom oraz wszystkim , którzy przyczynili się do jego
realizacji.
Agnieszka Kędzia – Koordynator projektu
„ Uczniowie z Opiekunem Projektu i Dyrektorem Szkoły w Stalach”
INFORMACJE Z OŚWIATY
W ubiegłym roku szkolnym Stypendia Wójta Gminy
otrzymali: Magdalena Buława, Natalia Guźla, Katarzyna
Sadecka, Angelika Borkowska, Bartłomiej Dąbek,
Ewelina Guźla, Patrycja Kalist, Justyna Ożga, Michał
Sabat, Piotr Szwed, Dominika Zając, Izabela Ziółkowska
oraz Karolina Żaczek.
Wszystkim uczniom serdecznie gratulujemy.
9
W związku ze zbliżającym się nowym rokiem szkolnym 2013/14 Wójt Gminy Grębów
informuje, iż uczniowie będą mogli skorzystać z pomocy materialnej zarówno
z Rządowego programu pomocy uczniom w 2013 roku „Wyprawka szkolna” i pomocy
materialnej o charakterze socjalnym – stypendia i zasiłki szkolne, jak również
z pomocy materialnej o charakterze motywacyjnym dla uczniów LO w Grębowie.
Rządowy program pomocy materialnej uczniom w 2013 roku „Wyprawka szkolna” –
składanie wniosków do 9 września 2013r. do dyrektora szkoły, do której uczeń będzie
uczęszczał w roku szkolnym 2013/2014. Szczegółowe informacje dotyczące programu
dostępne na stronie internetowej www.grebow.un.pl/bip/ w zakładce oświata oraz
u dyrektorów szkół.
Pomoc materialna o charakterze socjalnym – stypendia i zasiłki szkolne - składanie wniosków do 15 września 2013r.
w Urzędzie Gminy Grębów (Biuro Obsługi Klienta). Dochód w rodzinie ucznia uprawniający do ubiegania się
o stypendium szkolne nie może przekraczać miesięcznie 456,00 zł netto. Więcej szczegółów na stronie internetowej
www.grebow.un.pl/bip/ w zakładce oświata oraz w pok. nr 6 Urzędu Gminy Grębów.
Pomoc materialna o charakterze motywacyjnym dla uczniów LO w Grębowie - uczniowie o średniej ocen min. 4,75
mogą ubiegać się o Stypendium Wójta Gminy za wyniki w nauce. Miesięczna kwota stypendium wynosi od 150
do 300 zł. Termin składania wniosków na I semestr roku szkolnego 2013/2014 upływa 15 września 2013r. Szczegóły
w sekretariacie szkoły i na stronie internetowej www.grebow.un.pl/bip/ w zakładce oświata.
Projekty unijne szansą na wyrównanie szans edukacyjnych naszych uczniów
Gorąco zachęcamy uczniów ze szkół z terenu Gminy Grębów, w których realizowane będą
projekty, do udziału w bezpłatnych zajęciach pozalekcyjnych zorganizowanych w ramach
projektów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu
Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Priorytet IX.
W szkołach na terenie gminy będą realizowane następujące projekty:
1. „Z wiedzą za pan brat” – projekt realizowany przez Gminę Grębów dla uczniów klas
IV-VI Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Zabrniu oraz Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Żupawie
w okresie od 01.09.2013r. do 30.06.2015r. Łączna wartość projektu wynosi 333 567,53 zł, w tym dofinansowanie
ze środków zewnętrznych 283 532,40 zł.
2. „Technologie cyfrowe jako systemowe narzędzie wspomagające realizację programów rozwojowych oraz
podnoszące jakość i atrakcyjność oferty edukacyjnej szkół Podkarpacia”- projekt realizowany w partnerstwie
z Podkarpackim Centrum Edukacji Nauczycieli w Rzeszowie i 17 gminami województwa podkarpackiego,
o łącznej wartości 5 787 336,75 zł. Projekt przekazany do realizacji do Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. prof.
Stanisława Bąka w Grębowie, przeznaczony jest dla uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej. Realizacja projektu
w okresie 01.02.2013r. do 31.01.2015r. (planowane rozpoczęcie zajęć w miesiącu wrześniu 2013r.).
3. „Wiedza to dopiero początek” – wniosek o dofinansowanie w trakcie negocjacji z Instytucją Pośredniczącą,
beneficjentem jest Zespół Szkół w Stalach. Projekt przeznaczony dla uczniów klas I-VI szkoły podstawowej
i wszystkich uczniów Gimnazjum.
Planowana rekrutacja do w/w projektów odbędzie się w miesiącu wrześniu.
W ofercie projektów znajdują się ciekawe zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze dla uczniów mających trudności w nauce
oraz zajęcia rozwijające zainteresowania uczniów z poszczególnych dziedzin. Zajęcia prowadzone będą
z wykorzystaniem nowoczesnych pomocy dydaktycznych, programów multimedialnych i sprzętu multimedialnego,
w które zostaną wyposażone szkoły, co podniesie atrakcyjność realizowanych zajęć i zachęci uczniów do aktywnego
udziału w zajęciach.
10
„Wiejska szkoła – duże szanse”
Zespół Szkół Ogólnokształcących im. prof. Stanisława Bąka w Grębowie przystąpił
do realizacji projektu pn. „Wiejska szkoła – duże szanse”. Projekt
współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu
Operacyjnego Kapitał Ludzki Priorytet IX, Działanie 9.1 Wyrównywanie szans
edukacyjnych i zapewnienie wysokiej jakości usług edukacyjnych świadczonych w
systemie oświaty, Poddziałanie 9.1.2 Wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów
z grup o utrudnionym dostępie do edukacji oraz zmniejszanie różnic w jakości
usług edukacyjnych.
Całkowita wartość projektu wynosi 199 497,22 zł, w tym: dofinansowanie 175 423,22 zł.
Projekt realizowany w okresie od 2 lipca 2013r. do 30 czerwca 2014r.
Rekrutacja do projektu zostanie przeprowadzona w II połowie sierpnia i początkiem września.
Projekt adresowany jest do 140 uczniów i uczennic klas I-III gimnazjum, którzy poprzez udział w zajęciach
realizowanych w ramach projektu wyrównają swoje szanse edukacyjne oraz poszerzą swoją wiedzę w zakresie
kompetencji kluczowych.
W ramach projektu realizowane będą zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze i specjalistyczne z: matematyki, fizyki, chemii,
biologii, geografii oraz języków obcych (angielski i niemiecki).
Gimnazjaliści będą również uczestniczyć w zajęciach dodatkowych ukierunkowanych na rozwój kompetencji
kluczowych z zakresu następujących przedmiotów: z języka angielskiego „Polacy nie gęsi i angielski znają”, z języka
niemieckiego „Z niemieckim na Ty”, z biologii „Z biologią odkrywamy naturę”, z fizyki „Fizyka przez różowe okulary”,
z geografii „Geografia – cały świat w naszych rękach”, z chemii „Niezwykły świat chemii” oraz z matematyki
„Matematyka na co dzień”.
Uczniowie i uczennice zostaną objęci pomocą psychologiczno-pedagogiczną, będą mogli również skorzystać z porad
utworzonego w ramach projektu Szkolnego Ośrodka Kariery.
Projekt przewiduje organizację wyjazdów edukacyjnych dla uczniów zakwalifikowanych do projektu stanowiących
formę motywującą uczniów do aktywnego udziału w zajęciach.
Dla nauczycieli zostanie zorganizowane bezpłatne szkolenie z zakresu obsługi i wykorzystania tablicy interaktywnej w
nauczaniu.
W ramach projektu Gimnazjum w Grębowie zostanie wyposażone w nowoczesne pomoce dydaktyczne i sprzęt
multimedialny.
Katarzyna Bednarczyk – Asystent Koordynatora Projektu
Nowy rok szkolny, kolejne lekcje języka angielskiego !!!
Wraz z nowym rokiem szkolnym do szkół powrócą darmowe lekcje języka angielskiego w ramach programu
YOUNGSTER PLUS. Przez najbliższe dwa semestry uczniowie z Gimnazjum w Grębowie i Stalach będą mogli uczęszczać
na dodatkowe zajęcia dydaktyczne, które poprowadzi wykwalifikowana kadra nauczycielska. Program Youngster Plus
ma na celu wyrównanie szans edukacyjnych uczniów z terenów wiejskich. Priorytetem w działaniach jest stworzenie
wszystkim chętnym gimnazjalistom klas trzecich możliwości uczestnictwa w dodatkowych zajęciach z języka
angielskiego.
11
Z zadowoleniem i radością informujemy, że nasi licealiści uzyskali świetne wyniki z tegorocznych matur. Do egzaminu
dojrzałości w tym roku przystąpiło 33 uczniów.
LO w Grębowie, gdzie zdawalność w bieżącym roku szkolnym wyniosła 97% zajęło 5 miejsce wśród 24 szkół średnich
powiatów tarnobrzeskiego i stalowowolskiego, 8 miejsce na 29 wśród szkół średnich północnego Podkarpacia oraz 39
wśród 276 szkół średnich województwa podkarpackiego.
Średnie wyniki z matur przedstawiają się następująco:
- język polski: poziom podstawowy 55%, poziom rozszerzony 63,2% (średnia krajowa odpowiednio 55 i 63%)
- matematyka: poziom podstawowy 77,6%, poziom rozszerzony 60,6% (średnia krajowa odpowiednio 55 i 54%)
- język angielski: poziom podstawowy 79,2%, poziom rozszerzony 80,8% (średnia krajowa odpowiednio 68 i 67%)
- język niemiecki poziom podstawowy 58% (średnia krajowa 58%)
- biologia poziom rozszerzony 67,5% (średnia krajowa 50%)
- fizyka: poziom podstawowy 69%, poziom rozszerzony 71% (średnia krajowa odpowiednio 50 i 47%)
- chemia: poziom podstawowy 80%, poziom rozszerzony 57,5% (średnia krajowa odpowiednio 40 i 56%)
- historia poziom podstawowy 71,7% (średnia krajowa 53%)
- wiedza o społeczeństwie poziom podstawowy 37% (średnia krajowa 43%)
- geografia poziom podstawowy 46,6% (średnia krajowa 38%)
- historia sztuki poziom rozszerzony 56% (średnia krajowa 55%)
Uczniowie osiągnęli bardzo dobre i dobre wyniki na egzaminie dojrzałości z większości zdawanych przedmiotów dużo
powyżej średniej zdawalności w całym kraju. Szczególnie cieszy fakt, iż 12 osób osiągnęło maksymalny wynik tj.
z matematyki 4 osoby (Dominika Zając, Bartłomiej Dąbek, Michał Pliszka i Piotr Szwed) z języka angielskiego 8 osób
(Ewelina Guźla, Patrycja Kalist, Justyna Ożga, Izabela Ziółkowska, Bartłomiej Dąbek, Piotr Pasek, Michał Pliszka oraz
Piotr Szewd). Wiele osób zdało egzamin powyżej średniej 90%. Świadczy to o bardzo wysokim poziomie nauczania
w grębowskim liceum, bardzo dobrej kadrze nauczycielskiej i bardzo zdolnych uczniach.
Tomasz Sabat uczeń kl VI SP w Grębowie został
laureatem zawodów centralnych konkursu i olimpiady
"Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego w latach
1887-1922 o niepodległość i granice Rzeczpospolitej.
W dniach od 6 do 8 czerwca 2013 r. w Warszawie odbył
się finał ogólnopolskiego konkursu i olimpiady "Losy
żołnierza i dzieje oręża polskiego", w którym
uczestniczyło 117 uczniów z całej Polski ze szkół
podstawowych, gimnazjów, liceów i techników.
Uczniowie Ci zostali wyłonieni spośród 20 tysięcy
uczniów, którzy na początku konkursu startowali
w olimpiadach szkolnych, rejonowych i wojewódzkich.
Laureaci eliminacji wojewódzkich, którzy uzyskali 90%
punktów, reprezentowali swoje województwa na
konkursie ogólnopolskim. Województwo podkarpackie
reprezentowało dwóch uczniów m.in. Tomasz Sabat
uczeń kl. VI SP w Grębowie.
Uroczystego otwarcia konkursu 6 czerwca w Muzeum
Wojska Polskiego przy Alejach Jerozolimskich dokonał
Przewodniczący Komisji Konkursowej prof. dr hab.
Grzegorz Nowik, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego oraz
Przewodniczący Komitetu Głównego Olimpiady dr Adam
Buława.
i laureatom konkursu i olimpiady. Na uroczystości
przybyło wielu znakomitych gości i przedstawicieli
ministerstw (Obrony Narodowej i Edukacji Narodowej,
kuratorzy, wojskowi i ludzie nauki). Uroczystą galę
otworzył Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego
Wojska Polskiego odśpiewując "Pieśń Legionów".
Po wielu przemówieniach i wyrazach uznania dla
uczestników finału, których wiedza wykraczała poza
poziom szkolny, wszyscy uczestnicy zostali odznaczeni
medalami Virtuti Militarii, otrzymali dyplomy i książki.
TOMASZ SABAT wyróżnił się w dwóch konkursach
zajmując I miejsce w kategorii "Zabytek Historyczny"
i IV miejsce w kategorii "Obiekt Muzealny".
Opiekunem przygotowującym i wspierającym była
Pani Grażyna Szwed nauczyciel historii ZSO w Grębowie.
Gratulujemy Tomaszowi wspaniałej wiedzy i życzymy
dalszych sukcesów.
Uczniowie - finaliści ustawieni 6-stkami składali osobiście
biało-czerwone goździki na płycie Grobu Nieznanego
Żołnierza. Po złożeniu wieńców i kwiatów w uroczystej
asyście i obstawie wojska odbyło się przejście Traktem
Królewskim do Zamku Królewskiego. W Sali Wielkiej
Zamku Królewskiego odbyły się główne uroczystości
ogłoszenia wyników i wręczenia nagród finalistom
12
SPORTOWE INWESTYCJE W GMINIE GRĘBÓW
Relacja z otwarcia boiska w Krawcach
W niedzielę 05.05.2013 r. w Krawcach dokonano
otwarcia i oddania do użytku pięknego obiektu sportoworekreacyjnego, który powstał w ramach działania: 413
Wdrażanie Lokalnych Strategii Rozwoju w zakresie
operacji odpowiadających warunkom przyznania pomocy
w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi” z programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Wniosek o dofinansowanie został złożony przez
Forum Mieszkańców Wsi „SANŁĘG” Lokalna grupa
Działania w Zaleszanach. Całkowity koszt zadania wyniósł
ponad 400 tys. zł.
Piękna słoneczna pogoda, w majowe popołudnie
zgromadziła mieszkańców Krawców, jak również
zaproszonych na tą uroczystość gości. Całość uroczystości
prowadziła Alicja Kubiak – Dyr. GCK w Grębowie.
Na wstępie Wójt Gminy Kazimierz Skóra powitał
wszystkich mieszkańców i przedstawił przybyłych na
tą uroczystość gości min.: Mirosława Plutę Posła na Sejm
RP, Przewodniczącego Rady Powiatu Tarnobrzeskiego
Dariusza Bukowskiego, Przewodniczącego Rady Gminy
Grębów
Jerzego
Drewniaka,
Radnych
Powiatu
Tarnobrzeskiego, jak też przedstawicieli samorządu
Gminy. Następnie Wójt poinformował zebranych,
o głównych założeniach realizacji tego obiektu, wyjaśnił,
że to boisko ma służyć nie tylko dzieciom uczęszczającym
do szkoły w Krawcach, jest to obiekt dla wszystkich
mieszkańców Krawców dla młodzieży i starszych.
Pomysłowa lokalizacja boiska w pięknym leśnym
otoczeniu będzie zapewne sprzyjała czynnemu
wypoczynkowi. Wójt prosił szczególnie dzieci i młodzież,
o to aby dbać i właściwie użytkować ten wspaniały obiekt
- jest to droga inwestycja, która ma służyć długie lata.
W dalszej części dokonano oficjalnego przecięcia wstęgi.
Następnie Ksiądz Paweł Antoniak dokonał poświęcenia
płyty boiska.
Głównym punktem programu uroczystości było
przeprowadzenie rozgrywek w piłce nożnej o Puchar
Wójta Gminy, rozgrywki sędziował nauczyciel ze Szkoły
w Krawcach Dariusz Wójtowicz.
W rozgrywkach uczestniczyło kilka miejscowych
drużyn, w tym drużyna rodziny Stępniów. Było sportowo
i wesoło w przerwach rozgrywek wystąpił z piękna
sportową prezentacją zespól Cheerleader’s z Grębowa.
Następnie program artystyczny zaprezentowały zespoły z
Krawców: zespół „Marina” i zespół „Jarzębina” oba
zespoły prowadzi instruktor muzyczny Piotr Jajko.
W dalszej części uroczystości na płycie boiska wystąpił
nowo utworzony zespól taneczny „Sprężynki” z Krawców,
który prowadzi Magdalena Sikora-Bucior – był to debiut
zespołu, zakończony dużymi brawami. Rozgrywki
o Puchar Wójta Gminy wygrała drużyna Klubu
w Krawcach - wszyscy uczestnicy otrzymali drobne
upominki i słodycze. W dalszej części wystąpiła sekcja
kabaretowa z ekspresyjnym wokalistą Pawłem Kułagą,
który w towarzystwie grupy tanecznej brawurowo
wykonał przebój „Cztery osiemnastki”.
Następnie głos zabrał Radny Powiatowy Marek Ożga,
który w imieniu mieszkańców podziękował Wójtowi jak
też Przewodniczącemu Rady Gminy za przyjęcie i
realizacje tej inwestycji. Do podziękowań dołączył się
również radny wsi Krawce Artur Barnaś.
Na zakończenie, w godzinach wieczornych odbyła się
dyskoteka, którą prowadził Dj. Artur Koryga
Otwarcie Orlika w Stalach
12.05.2013r. odbyło się uroczyste otwarcie kompleksu
boisk sportowych ,,Moje Boisko Orlik 2012" w Stalach.
Obiekt położony jest w atrakcyjnym miejscu w centrum
wsi Stale. Realizacja budowy od początku cieszyła się
wielkim
zainteresowaniem
wśród
wszystkich
mieszkańców, najbardziej na „swojego Orlika” czekały
dzieci i młodzież.
Uroczystego przecięcia wstęgi dokonali: poseł na Sejm RP
Mirosław Pluta, starosta powiatu tarnobrzeskiego
Krzysztof Pitra, radni powiatu tarnobrzeskiego Marek
Ożga, Edward Stępień, wójt gminy Grębów Kazimierz
Skóra oraz przewodniczący rady gminy Grębów Jerzy
Drewniak. Poświęcenia kompleksu boisk dokonał
proboszcz parafii pw św. Teresy z Avila w Stalach ks.dr
Józef Sądej.
Aby tradycji stało się zadość zaproszeni goście oddali
inauguracyjne strzały na bramkę. Następnie rozpoczęły
się rozgrywki - pierwszy mecz rozegrany został pomiędzy
reprezentacją Oldboy kontra młodzież z gimnazjum ze
Stalów, oraz mecz piłki siatkowej Zespół Stalowianki
kontra dziewczyny ze Stalów. Następnie na boisku
zmierzyły się drużyny w skład której weszli członkowie
Młodzieżowej Rady Gminy kontra Tiktaki.
Puchar zwycięskiej drużynie Oldboy wręczył wójt Gminy
Grębów Kazimierz Skóra.
13
Całej imprezie towarzyszyły piękne występy miejscowych
zespołów – było na ludowo i na sportowo. Całość imprezy
zakończył wieczorny festyn.
Budowa obiektu w ramach programu "Moje Boisko –
Orlik 2012" kosztowała prawie 1 mln 51 tys. złotych
z czego : 464 tys. zł przekazał budżet Państwa, 333 tys.
budżet województwa podkarpackiego, 200 tys. zł
dołożyło Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu,
a pozostałą kwotę Gmina.
Oświetlone piłkarskie boisko z szatniami, natryskami
i sztuczną trawą będzie służyć do gry w koszykówkę
i siatkówkę dla wszystkich mieszkańców gminy,
a szczególnie dla dzieci i młodzieży.
Właścicielem kompleksu boisk sportowych „Moje boisko Orlik 2012" jest Gmina Grębów, a administratorem
obiektu jest Urząd Gminy Grębów, w którego imieniu
działa zatrudniony na umowę zlecenie animator sportu.
Korzystanie z obiektu jest ogólnodostępne i bezpłatne.
Anna Dec
Dnia 7 czerwca .2013 r. w sali Gminnego Centrum Kultury w Grębowie zorganizowano miłą uroczystość
obchodów 50 - lecia pożycia małżeńskiego. Na spotkanie zaproszonych zostało 23 par małżeńskich z 50 - cio
letnim stażem małżeńskim oraz 1 para, która obchodziła 60 rocznicę ślubu.
Obecny stan zdrowia nie pozwolił wszystkim jubilatom odebrać osobiście medali przyznanych przez
prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Pozostałym medale zostaną doręczone do domu. Dostojnych
jubilatów powitali Wójt Gminy Kazimierz Skóra, oraz Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Małgorzata
Gawrońska. Wójt pogratulował parom tak pięknej rocznicy i życzył wszystkiego najlepszego na kolejne lata
wspólnego życia. W uroczystym wystąpieniu Wójt Gminy powiedział m.in. ,,wszyscy wiemy, że nasze życie nie
jest usłane przysłowiowymi różami, na pewno niejednokrotnie napotkaliście Państwo trudności życia
codziennego, lecz dzięki Waszej miłości, zrozumieniu, wspólnemu zaufaniu z powodzeniem udało się Wam,
te chwile przetrwać i przezwyciężyć – by dzisiaj wspólnie świętować ten wspaniały jubileusz".
Dekoracji medalami "Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie" dokonał wójt gminy Kazimierz Skóra oraz poseł na
sejm Mirosław Pluta, który życzył jubilatom przede wszystkim zdrowia oraz pogody ducha, jak również
wielu dalszych lat spędzonych razem. „Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, jakimi wyjątkowymi
osobami jesteście" – mówił poseł Mirosław Pluta.
Oprócz symbolicznej lampki szampana, nie zabrakło wielu życzeń i gratulacji, a także tradycyjnego "Sto lat",
które odśpiewał zespół ludowy Grębowianki, uroczystość umilił również występ Pani Sekretarz Lidii Jurek.
Po części oficjalnej Jubilaci zostali zaproszeni na wspólny poczęstunek oraz miłą chwilę wspomnień. Cała
uroczystość przebiegła w miłej i serdecznej atmosferze.
Wszystkim Dostojnym Jubilatom życzymy jeszcze wielu lat wspólnego życia przeżywanych w zdrowiu,
we wzajemnym zrozumieniu i miłości.
Jamnica:
Danuta i Józef Szewc, Emilia i Władysław Trybel,
Zofia i Jan Jurek, Jadwiga i Józef Szewc.
Stale: Maria i Bronisław Pięta, Anna i Stanisław Walscy,
Maria i Bolesław Paź, Maria i Jan Paź,
Genowefa i Kazimierz Jeż.
Żupawa: Janina i Józef Wódz, Janina i Mieczysław Wolak,
Czesława i Henryk Kozieł.
Krawce: Maria i Julian Ozga, Stefania i Jan Nitek,
Emilia i Józef Dec.
Poręby Furmańskie: Maria i Józef Galek.
Grębów: Bronisława i Władysław Flis, Janina i Jan Dul,
Janina i Mieczysław Furman,
Helena i Stanisław Ciapińscy, Anna i Edward Mróz.
Wydrza: Emilia i Stanisław Tabor.
Zabrnie: Maria i Jan Drozd, Genowefa i Jan Lichy.
Kierownik USC – Małgorzata Gawrońska
14
W dniu 14 lipca 2013 r. w miejscowości Grębów przeżywaliśmy wyjątkowe, pełne wzruszeń święto.
100-lecie swoich urodzin obchodził w tym dniu Pan Władysław Duma urodzony 13 lipca 1913 roku w
Grębowie.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą świętą w Kościele pw. Św. Wojciecha w Grębowie w intencji jubilata.
Celebrowali ją miejscowi duszpasterze pod przewodnictwem zaproszonych gości z Wrocławia – przyjaciół
rodziny P. Dumy: księża Jan Kleszcz i Andrzej Dziełak, który wygłosił Słowo Boże. Na uroczystej Mszy świętej
zgromadziła się cała rodzina Dostojnego Jubilata jak również przyjaciele, sąsiedzi i mieszkańcy Grębowa.
Piękne słowa jakie wygłosił ksiądz Dziełak zawierały przede wszystkim treści ewangeliczne dotyczące
wartości życia i czasu, były też serdeczne życzenia jeszcze wielu, wielu lat w zdrowiu i szczęściu. Dostojny
jubilat otrzymał błogosławieństwo apostolskie samego Papieża Franciszka, które wręczył mu kaznodzieja.
Dalsza część uroczystości odbyła się w „zajeździe Gielarek”, gdzie życzenia, dyplomy, kwiaty
Dostojnemu Jubilatowi złożyli: poseł na sejm RP Mirosław Pluta, wójt gminy Grębów Kazimierz Skóra,
kierownik USC w Grębowie Małgorzata Gawrońska, oraz najbliższa rodzina Jubilata.
Wójt Gminy Kazimierz Skóra podarował Szanownemu Jubilatowi pamiątkowy grawerton z wyrazami
uznania i szacunku oraz życzeniami kolejnych lat w zdrowiu i dobrym samopoczuciu.
„100-lecie" urodzin to uroczystość szczególna, bardzo podniosła i niezmiernie ważna dla samego
Dostojnego Jubilata, jak również dla całej naszej gminy.
Uroczystość setnych urodzin to przypadek nieczęsto spotykany, dlatego tym większy szacunek i uznanie
jakim otaczamy dziś naszego Dostojnego Jubilata Pana Władysława Dumę.
Jesteśmy naprawdę zaszczyceni, że żyjesz wśród nas, tu pracowałeś, wychowywałeś swoje dzieci oraz
doczekałeś się wnuków i prawnuków.
Szanowny Jubilacie całym swoim pracowitym
życiem zasłużyłeś sobie na szacunek i słowa
serdecznego podziękowania. Twoje długie lata
pracy i troski o byt i pomyślność Twojej rodziny
wymagały od Ciebie wielu wyrzeczeń i ogromnego
trudu.
Dzisiaj widać, że poniesiony trud i
wyrzeczenia opłacały się, masz wspaniałą szanującą
Cię rodzinę, która otacza Cię ciepłem i miłością. Na
pewno przez te lata przeżywałeś wiele chwil
radości, ale również nie omijały cię chwile smutku.
Myślimy, że chwil radości było naprawdę bardzo
wiele, ponieważ radość z każdej chwili życia – to
recepta na długie życie."
Jak można było zauważyć Pan Władysław mimo swoich 100 lat życia czuje się dobrze, jest
zadowolony i radosny. Bardzo wzruszony, ponieważ cała rodzina starała się by ten dzień był naprawdę
wyjątkowy i niezapomniany. Był piękny, ogromny tort, przy oklaskach i radości i lampce szampana
wzniesiono toast: 200 lat niech żyje niech żyje nam! Jubilatowi życzymy dalszych lat w zdrowiu i szczęściu.
Redakcja
Akcja "zbieraj nakrętki"
Szkoła ZSO w Grębowie prowadzi akcję zbierania nakrętek z przeznaczeniem na pomoc
dzieciom poszkodowanym przez los. W tym roku zbieramy nakrętki dla siedmioletniego
Dawidka Zakrzewskiego, ucznia klasy integracyjnej w tarnobrzeskiej dziewiątce.
Dawidek jest związany rodzinnie z Grębowem. Pieniądze ze zbiórki przeznaczane są na
operacje i rehabilitację chorych stóp chłopca. Jest duża nadzieja na zupełne wyleczenie
malca. Apelujemy Mieszkańcy Gminy Grębów segregujcie śmieci w celu zbiórki nakrętek
na w/w cel. Zbliżają się letnie upały, będziemy kupować więcej napojów w plastikowych butelkach zwróćmy więc
uwagę na wszystkie nakrętki. Pomóżmy razem Dawidkowi Zakrzewskiemu odzyskać zdrowie. Zebrane nakrętki można
przynosić do ZSO w Grębowie do nauczyciela Bożeny Galiniak do końca roku kalendarzowego 2013.
15
Dzwon jest to cos co towarzyszy człowiekowi przez całe zycie. Dzwony biły na trwogę, obwieszczały
zwycięstwa, uswietniały uroczystosci i odprowadzały kazdego w ostatnią drogę.
Dzwony zaliczane są do instrumentow muzycznych. Kazdy profesjonalnie wykonany dzwon posiada
poprawną tonację a ta jest pochodną jego rozmiarow. Mają azjatycki rodowod i znane były w całym
starozytnym swiecie.
Jako dzwony o roznej wysokosci dzwiękow (dzwony strojone) zaczęły występowac na przełomie
X i XI wieku. Były wykonywane ze spizu, brązu, złota, srebra a nawet z porcelany i szkła.Pełniły i pełnią
głowną rolę w kosciołach jako urządzenie sakralne.
*
*
*
Pierwszy grębowski koscioł drewniany został zbudowany w 1615 roku. Brak jest zrodłowych
informacji czy posiadał dzwon, ale nalezy domniemywac, ze tak, gdyz oprocz ołtarza dzwon zawsze był
nieodłącznym elementem kazdej swiątyni.
W roku 1764 w wyniku pozaru drewniany koscioł uległ całkowitemu zniszczeniu. Budowa nowego
koscioła rowniez drewnianego trwała szesc lat. Został ukonczony i poswięcony w roku 1770. Obok koscioła
zbudowana została dzwonnica, w ktorej umieszczono dwa dzwony a na wiezyczce koscioła dzwon –
sygnaturkę.
Na obecną chwilę nie ma zyjących swiadkow, ktorzy mogliby potwierdzic ich obecnosc. To, ze były, wynika
z zapisow w protokole z wizytacji parafii znajdującego się w archiwum diecezjalnym : księga 742 – Parafia
Grębow „...dwa dzwony w dzwonnicy”. Ponadto wg relacji Emila Rutyny z Wydrzy, jego babcia Agnieszka
ur. w 1887 r. opowiadała, ze na wiesc o wybuchu I-szej wojny swiatowej proboszcz nakazał dzwonic długo
we wszystkie dzwony.
Drewniany koscioł się starzał, wymagał roznorakich remontow jak wymiana podłogi, okien, drzwi, a
rownoczesnie stawał się za ciasny dla ciągle rosnącej liczby parafian.
W roku 1912 rozpoczęta została budowa nowego koscioła murowanego.
Na czas I-szej wojny swiatowej był juz pokryty dachem.
W 1920 roku ołtarze i pozostałe wyposazenie starego koscioła zostało przeniesione do nowego.
Drewniany koscioł został sprzedany, z ktorego Josse mieszkaniec Grębowa zestawił dom.
Dzwonnica pozostała na starym miejscu, gdyz wieza nowego koscioła nie była jeszcze dokonczona i nie było
warunkow do przeniesienia tam dzwonow. Aby dokonczyc wieze ks. Stanisław Rybak proboszcz parafii za
namową Seweryna Dolanskiego sprzedał pochodzące z ofiar i darowizn działki rolne rozrzucone w roznych
miejscach parafii i za uzyskane pieniądze dokonczył wiezę. W zamian Dolanski na obszarach od strony
Grębowa podarował parafii 10 ha gruntow.
W ostatnim segmencie wiezy z solidnych ciosanych bali wykonana została konstrukcja pod trzy dzwony.
Dwa boczne miały pochodzic z dotychczasowej drewnianej dzwonnicy. Duzy srodkowy został wykonany
w zakładzie ludwisarskim w Przemyslu w roku 1926 i sfinansowany z dobrowolnych datkow parafian.
Dzwony zawieszone były na łozyskach panewkowych. Władysław Skrzypacz z Wydrzy ur. w 1919 roku.
zamieszkały obecnie w Grębowie – Szlacheckiej jako mały chłopiec przysłuchiwał się jak z dumą ojcowie
opowiadali o dzwonie „Wojciechu” największym w okolicy.
Nadszedł rok 1939 i okupacja niemiecka. Władze niemieckie wydały rozporządzenie z dnia
2 wrzesnia 1941 roku aby spisac dzwony koscioła i dostarczyc je do Huty Stalowa Wola, gdzie miały byc
przetopione na potrzeby produkcji zbrojeniowej. Ks. Leon Wieprzkowicz proboszcz parafii oraz wojt gminy
Władysław Kozieł byli za to odpowiedzialni. Nie zastosowanie się do zarządzenia było niemozliwe.
Sprowadzenia dzwonow z wiezy podjęli się Stanisław Gorczyca „Sitek” ciesla, Jan Mokry i Jan Bednarczyk z
Kąta, pomagało im kilku innych parafian. Operacja nie wymagała dyskrecji, gdyz wykonywana była na
niemieckie zarządzenie ale była wyjątkowo trudna.
Mniejsze dzwony wazyły po kilkaset kilogramow, największy „Sw, Wojciech” około tonę. Po wykonaniu
otworu w sklepieniu dzwony spuszczano kolejno przy pomocy flaszyncugu (pisownia oryginalna) i składano
16
w przedsionku.
Ks. Wieprzkowicz i wojt Władysław Kozieł postanowili największy dzwon uratowac. W tym celu dodatkowo
zdjęty został czwarty dzwon, o ktorym Niemcy nie wiedzieli tj. dzwon znajdujący się na szczycie zwienczenia
kaplicy cmentarnej. Dzwon „sw. Wojciech” przetoczyli na drewnianych rolkach do kaplicy koscielnej
znajdującej się w bocznej nawie koscioła, a w jego miejsce do huty odstawiony został dzwon cmentarny.
Sztuki się zgadzały.
Po około dwoch tygodniach w obawie przed wpadką Ks. Leon Wieprzkiewicz postanowił dzwon lepiej ukryc.
W tym celu pewnej nocy, w wielkiej tajemnicy zwołał Jana Mokrego i Jana Bednarczyka. Po lewej
(„chłopskiej”) stronie odsunięte zostały ławki koscielne, odkuta posadzka i wykopany schron. Dzwon został
schowany, zasypany piaskiem, przykryty deskami a posadzka zacementowana.
Tak przetrwał do konca okupacji, nikt nie zdradził tajemnicy. Otwor w sklepieniu przedsionka przez cały
czas okupacji był zakryty deskami.
Dzwon sygnaturka przetrwała okupacje gdyz w czasie spisu nie została przez Niemcow zauwazona.
W roku 1944 probostwo w parafii objął Ks. Franciszek Wrobel. Po zakonczeniu działan wojennych
i uspokojeniu się sytuacji, zaangazowani w sprawę dzwonow parafianie postanowili wydobyc ukryty dzwon
i zawiesic na swoim miejscu.
Stanisław Gorczyca „Sitek”, Jan Mokry, Adam Gorczyca, Jan Bednarczyk tym samym flaszyncugiem wyciągnęli
dzwon na wiezę.
Przy okazji skorzane wiązadło mocujące dotychczas serce dzwonu zamieniono na parciano-gumowy pas.
Flaszyncug do dzis znajduje się w gospodarstwie Bronisława Gorczycy.
Zamurowali otwor w sklepieniu. Po prawie szesciu latach dzwon zadzwonił ponownie. Ale osie i wieszaki po
mniejszych dzwonach nadal były puste.
Ks. Tadeusz Cyran proboszcz parafii pod koniec lat 60-tych powrocił do sprawy zrabowanych
dzwonow i zarządził zbiorkę metali kolorowych jako surowca na nowe dzwony. Parafianie przynosili
najrozniejsze rzeczy : swieczniki, klamki, dzwonki, mozdzierze kuchenne, sruby, rurki fermentacyjne, ale
najwięcej było łusek artyleryjskich.
W roku 1971 po odejsciu Ks. Tadeusza Cyrana parafię objął ks. Bolesław Pilek. Podjął kontynuację
rozpoczętej inicjatywy. Korzystając z informacji wtedy jeszcze zyjących swiadkow tamtych dzwonow zlecił
wykonanie wersji dwoch dzwonow jezeli nie identycznych jak poprzednie to prawdopodobnych.
Zebrany złom został dostarczony do Przemysla. Jednak dzwony wykonano z materiału zakładu
ludwisarskiego, gdyz stop z materiału dostarczonego przez parafię nie gwarantował warunkow do uzyskania
oczekiwanej tonacji dzwonow.
Wczesną wiosną 1975 r. Stanisław Wilk z Jamnicy
„Sołtys” własnym samochodem „Zuk” przywiozł odlane dzwony
i złozył na placu koscielnym w miejscu pomiędzy wiezą a
głownym wejsciem do koscioła.
Ich poswięcenia dokonał ks. biskup Jozef Ignacy Tokarczuk
dnia 25.04.1976 r. podczas mszy odpustowej ku czci sw.
Wojciecha.
Wyciągnięcia dzwonow na wiezę miała się podjąc firma
z Gliwic, ale sprowadzenie dzwigu z tak wysokim zurawiem
i z takiej odległosci pociągało bardzo wysokie koszty. W tej
sytuacji ks. Bolesław Pilek w jedną z niedziel zapoznał parafian
z problemem i poprosił miejscowych majstrow o rozwazenie
podjęcia się tego zadania.
Zgłosił się Władysław Surma z Jamnicy nr domu 140
zatrudniony w ZBR Jeziorko oraz jego zięc Edward Dul
pracownik Mostostalu Stalowa Wola.
Nieocenioną pomoc w przygotowaniu i przeprowadzeniu
operacji wyciągnięcia dzwonow okazał dyr. Mostostalu inz .
Mieczysław Latawiec. Po zapoznaniu się ze sprawą opracował
koncepcję oraz projekt techniczny wyciągarki.
17
Jej elementy wykonane były w ZBR Jeziorko.
Ponownego rozkucia sklepienia pod wiezą dokonał Władysław Dec „Zas” z Grębowa oraz Mokry Jan z synem
Mieczysławem.
Stanisław Dul z Jamnicy fachowiec od dachow i prac na wysokosciach rozebrał na poszczegolnych
kondygnacjach wiezy drewniane podesty. Dla przyszłego bezpieczenstwa wbudował dodatkową belkę nosną
dzwonow.
Wyciągarka wyniesiona została w poszczegolnych elementach na szczyt wiezy i dopiero tam złozona
w całosc. Podczas wyciągania dzwonow była dodatkowo zabezpieczona dwoma kiforami.
Wykorzystując zainstalowane urządzenia wyciągowe zdemontowany został stary dzwon Sw. Wojciech
i opuszczony o 1,5 m na specjalnie wykonany podest. Stare juz częsciowo zuzyte łozyska panewkowe
wymienione zostały na łozyska toczne. Niektore prace związane z wymianą wykonywane były w warsztacie
Gminnej Społdzielni w Grębowie.
Uruchomianie dzwonow, wczesniej przy pomocy linek i sznurow zastąpione zostało napędem
elektrycznym w następnych latach jeszcze modyfikowanym.
Wsrod licznych zrodeł, na podstawie ktorych powstawała ta publikacja brak było niektorych
szczegołow dotyczących „starego” dzwonu Wojciecha. Dlatego w m-cu maju 2013 roku za zgodą Wojta
Gminy, a przy pomocy Seweryna Kozieji strazaka z uprawnieniami wysokosciowymi wykonana została wizja
lokalna na wiezy.
W trakcie przeprowadzonej wizji ustalono ze:
Dzwony zawieszone są na belce nosnej w linii rownoległej do linii nawy głownej koscioła.
I-szy dzwon od strony Piasku, srednica kielicha Ø 99 cm w tonacji GiS i wadze 580 kg, posiada na
zewnętrznym płaszczu kielicha dedykację :
JOZEFIE SWIĘTY WEZ W OPIEKĘ PARAFIĘ
IMIĘ MOJE JOZEF IGNACY
DLA UCZCZENIA 600-LECIA DIECEZJI I UPAMIĘTNIENIA
ROKU SWIĘTEGO 1975 STARANIEM KS. PROBOSZCZA BOLESŁAWA PILKA.
II-gi dzwon srodkowy, srednica kielicha Ø 120 cm w tonacji F i wadze 970 kg na płaszczu kielicha
posiada dedykację :
„ZA STARANIEM KOMITETOWYCH : P. SEWERYNA DOLANSKIEGO,
MICHAŁA NIEMIECKIEGO, FRANCISZKA STADNIKA I WOJCIECHA JURKA
UFUNDOWANE Z DOBROWOLNYCH SKŁADEK POBOZNYCH PARAFIAN R.P. 1926
SW. TADEUSZ
SW. WOJCIECH
TE DZWONY ODLEWANE PO WIELKIEJ SWIATOWEJ WOJNIE
W WOLNEJ OJCZYZNIE DLA KOSCIOŁA W GRĘBOWIE ZA PONTYFIKATU
OJCA SW. PIUSA XI ZA KS. BISKUPA ANATOLA NOWAKA ZA PROBOSZCZA
KS. STANISŁAWA RYBAKA”.
III-ci dzwon od strony rynku, srednica kielicha Ø 79 cm w tonacji C i wadze 290 kg z następującą
dedykacją :
„IMIĘ MOJE MARYJA
MATKO KOSCIOŁA PROWADZ NAS DO JEZUSA.”
Informację zebrał i opracował
Stanisław Tabor
P.S.
Największe dzwony w Polsce :
I.
„Maryja” - Jasna Gora 8.200 kg
II.
„Zygmunt” - Wawel 8.000 kg
III.
„Sw. Wojciech” - bazylika w Gnieznie 6.300 kg
IV.
„Sw. Paweł – Jasna Gora 5.300 kg
Największe dzwony na swiecie :
I.
„Car Kołokoł” - Kreml Moskwa 220 ton
II.
„Maria Gloriosa” - katedra w Erfurcie (Niemcy) 27 ton
18
LETNI KALEJDOSKOP WYDARZEŃ KULTURALNO – ROZRYWKOWYCH W NASZEJ GMINIE:
Maj swoją urokliwą aurą ciepłych promieni słońca, soczystą zielenią traw i drzew oraz różnymi barwami
wiosennych kwiatów rozpoczął w Gminie Grębów sezon uroczystości
i imprez, które sypały się jak z rogu obfitości. Większość tych imprez to imprezy plenerowe – coś dla ducha
i coś dla ciała.
I właśnie ideę, aby w zdrowym ciele był zdrowy duch, maja realizować obiekty sportowe. Otwarcie
tych obiektów sportowych miało miejsce w dwie kolejne majowe niedziele 5 i 12 maja, ku powszechnemu
zadowoleniu mieszkańców:
 5 maja otwarto i oddano do użytku obiekt rekreacyjno – sportowy w Krawcach.
 12 maja w Stalach nastąpiło otwarcie i oddanie do użytku kompleksu boisk sportowych w ramach
programu „Moje Boisko Orlik 2012”, to już trzecie takie boisko w naszej Gminie.
Te piękne obiekty sportowe będą zapewne służyć wszystkim mieszkańcom tych miejscowości.

W kalendarium gminnych imprez plenerowych mocno zaznaczona została „Majówka z Florianem”,
która odbyła się 19.05.13 na stadionie LZS w Grębowie. Św. Florian – patron strażaków
„zaangażował” do zorganizowania tej imprezy „swoich podwładnych” – Ochotnicza Straż Pożarną w
Grębowie, jako współorganizatora Lokalną Grupę Działań „Sanłęg” z/s w Zaleszanach oraz Gminne
Centrum Kultury. Tak zjednoczone siły dały wspaniały efekt w przedniej zabawie.

26 maja „na sportowo” bawiła się Jamnica, gdzie odbył się „Sportowy Piknik Rodzinny”. Przeciąganie
liny łączyło pokolenia i dawało wiele radości. Najmłodsi też znakomicie się bawili.
Piknik promujący aktywne spędzanie wolnego czasu był dla wszystkich okazją do wspaniałej
zabawy.
19

W maju nie może zabraknąć imprez i uroczystości związanych z Dniem Matki. Wszak to matczyne
ręce piastowały i wychowywały i ze czcią największą w podzięce całujemy matczyne ręce.
W plenerowej oprawie taka uroczystość odbyła się 26 maja w Zapoledniku. Miejscowy zespół
„Kalina” przygotował specjalnie na tę okazję występ artystyczny.
Najmłodsi wyrażali wdzięczność swoim rodzicom programem poetyckim i własnoręcznie
zrobionymi laurkami. Na tym spotkaniu uroczyście też otwarto urokliwa altanę z miejscem do
grillowania.

2 czerwca uroczystość – Dzień Matki i Dziecka odbyła się w Domu Ludowym w Wydrzy.
Matka i dziecko to swoisty nierozerwalny duet. I właśnie to uwzględniła piękna, wzruszająca część
artystyczna przygotowana przez Stowarzyszenie Seniorów, zespół „Wydrzowianie” i placówkę
klubową w Wydrzy. Była wzruszająca poezja, pieśni i piosenki, układy taneczne i scenki kabaretowe.
Zorganizowano tez szereg konkursów i zabaw dla dzieci.
 2 czerwca „moczyliśmy kije” na Pikniku Wędkarskim w Oczkach Wodnych w Jeziórku.
Piknik przy naszej współpracy zorganizowało Koło Wędkarskie nr 51 w Grębowie. Bawiliśmy się wspaniale.
20

Nie zapomniano też o Nocy Kupały, która odbyła się na wspaniałym plenerze w Orliskach
Żupawskich 23 czerwca. Wito wianki i puszczano je na wodę…
W plener Nocy Świętojańskiej, tradycyjnej sobótki, gdzie dzień długi, a noc krótka mocno
zaangażowali się mieszkańcy Stalów, Orlisk Żupawskich i Żupawy. Kwiatu paproci nie szukali…,
ale wspaniale bawili się na dyskotece pod gwiazdami.

24 czerwca odbyło się uroczyste zakończenie cyklicznych zajęć plastycznych w placówce klubowej
w Krawcach. Każdy uczestnik zajęć otrzymał pamiątkowy dyplom i słodki upominek. Nie zabrakło
konkursów, malowania twarzy czy paznokci. Za oprawę muzyczną odpowiedzialny był dj. Czars,
który bawił dzieciaki różnymi formami dyskotekowej zabawy. Na imprezę licznie przybyli
mieszkańcy Krawców i zaproszeni goście. Placówka klubowa GCK w Krawcach dziękuje za
współpracę w organizacji zajęć dyrekcji i gronu pedagogicznemu SP w Krawcach.

W niedzielę 30 czerwca podsumowaliśmy projekt „Uszczęśliwiamy” – działania warsztatowe
dla seniorów i młodzieży. Projekt realizowany był przez Gminne Centrum Kultury. Trwał od marca
i składał się z szeregu działań warsztatowych. Dofinansowany był ze środków Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego w ramach Edukacja Kulturalna.
Impreza podsumowująca odbyła się na stadionie LZS w Grębowie, na której nie zabrakło pokazów
tanecznych, prezentacji scenek teatralnych oraz wystawy prac wykonanych przez uczestników
projektu.
21

W niedzielę 7 lipca gorąco było w Wydrzy od sportowych emocji. Sprawił to „Piknik Sportowy”, gdzie
w meczu piłki nożnej o Puchar Wójta zmagały się drużyny: LZS Wydrza i OSP Wydrza. Przerwę
„obtańcowywał” zespół taneczny „Trampki”, a wokalnie prezentowała się Oliwka Nieradka.
Walczono też o tytuł „Najzwinniejszego zawodnika lata”. Był tor przeszkód i pokaz lania wodą.
Atrakcje te przygotowała Ochotnicza Straż Pożarna w Wydrzy. W niedzielne popołudnie w Wydrzy
aktywnie i milo spędzono czas.
Anna Kędzia
13 i 14 lipca to Dni Grębowa. Impreza
zakrojona na szeroką skalę, organizowana
cyklicznie. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody
zgromadziła tłumnie mieszkańców okolicy i nie
tylko. Gości powitał Wójt Kazimierz Skóra oraz
Dyrektor Gminnego Centrum Kultury Alicja Kubiak.
W imprezie wzięli również udział poseł Mirosław
Pluta, Dariusz Bukowski, przewodniczący Rady
Powiatu Tarnobrzeskiego oraz władze Gminy
Grębów.
Na scenie wystąpili wspaniali goście –
gwiazdą pierwszego dnia był zespół BIG CYC
z liderem Krzysztofem Skibą, który chętnie bawił
publiczność również przed koncertem.
Odbyły się również zmagania sołectw. Drużyny
rozpoczęły rywalizację od scen kabaretowych.
Swoim talentem aktorskim i trafnym doborem
skeczów rozbawiły publiczność do łez.
Kolejną konkurencją był „Taniec z Gwiazdami”.
W tym roku pracownicy GCK ujawnili swoje talenty
wcielając się w role: Kayah, Beaty Tyszkiewicz,
Michała Wiśniewskiego, Małgosi Rozenek, Joanny
Krupy, Edyty Górniak, Tatiany Okupnik, Grzegorza
Skawińskiego oraz Hardkorowego Koksa.
Równie ciekawą i zabawną konkurencją był
sztafetowy wyścig na hulajnogach w kaskach.
By
było
śmieszniej,
niektórzy
zawodnicy
przyozdobili kaski i hełmy kolorowymi kwiatkami
i nalepkami lub zamiast nich nakładali peruki a
nawet siatki na zakupy czy damską bieliznę.
Zwyciężyło sołectwo z Zapolednika ze swoim
Sołtysem Janem Janeczko na czele. Grupę tę
z olbrzymim zapałem przygotowywała Justyna
Piwowar- opiekun placówki w Zapoledniku.
Konkurencje przeplatane były występami
wokalnymi zespołów działających przy Gminnym
Centrum Kultury w Grębowie, śpiewały dla nas : Ola
Muciek, Emilka Sztucińska, Karolina Wielgosz,
Oliwia Nieradka, Karolina Biała, Natalia Bednarczyk,
Emilia Matyka, zaprezentowała się również grupa
NBC. Były też pokazy zespołów break-dance
i capoeiry - zespołu Volta do Mundo ze Stalowej
Woli.
Muzycznym suportem gwiazdy wieczoru był
zespół Ragtime.
Uwieńczeniem wspaniałej zabawy był koncert, który
ściągnął ogrom fanów.
Rozbawiona publiczność bawiła się do
późnych godzin nocnych.
Drugi dzień obchodów odbył się w duchu
folkloru. Patronowało mu hasło „ Piknik Folkloru na
22
Lasowiacką Nutę”. Część artystyczną przedstawiło
12 zespołów działających przy Centrum Kultury.
Zespoły prezentowały przyśpiewki
biesiadne
i okolicznościowe. Na scenie odbył się także
spektakle teatralne w gwarze, w wykonaniu
zespołów Lasowiaczki i Jamniczanki, które pokazały
widowisko pt. .: „ Poszchane pierogi”.
Na scenie odbywały się popisy artystów
a pod sceną - kiermasz z prawdziwego zdarzenia.
Wystawcami były zespoły działające przy GCK.
Stoiska promocyjne poszczególnych zespołów to
doskonała okazja do zapoznania się z kuchnią
poszczególnych miejscowości sołeckich w Gminie
Grębów. Nie zabrakło na nich oczywiście
tradycyjnych potraw przyrządzanych wg. starych
receptur.
Gwiazdą wieczoru drugiego dnia obchodów był
zespół Bayer Full. Frekwencja dopisała a wszyscy
bawili się świetnie w rytm muzyki disco polo.
Anna Kędzia
Brazylia. Światowe Dni Młodzieży Rio de Janerio – 2013
W lipcu 2013 roku w Rio de Janeiro przeżywaliśmy
Światowe Dni Młodzieży - międzynarodowe spotkanie
młodych katolików, odbywające się w formie religijnego
festiwalu. Organizację Światowych Dni Młodzieży
zapoczątkował w 1985 roku Jan Paweł II. Od tamtej chwili
Światowe Dni Młodzieży, którym przewodniczy Papież
odbywają się co dwa lub trzy lata i przyciągają pielgrzymki
z całego świata. Wśród tysięcy młodych katolików znalazła
się również nasza koleżanka Katarzyna Grębowiec, która
postanowiła polecieć samolotem na drugi koniec świata,
by spotkać się z papieżem Franciszkiem i młodymi
chrześcijanami z całego świata.
Jak wszystkim wiadomo Papież Franciszek ogłosił, że za trzy
lata ŚDM odbędą się w naszym kraju w Krakowie.
Ks. Adam Kamiński
To ja
23
Przecież tak długo się żyje,
Póki pamięć ludzka nas otacza
W stulecie urodzin prof. Jana Sokoła
Rozpoczął się rok szkolny 1964/5. Wychowawcą klasy ósmej został mgr Jan Sokół. Zdjęcie przedstawia Jana
Sokoła wśród swoich wychowanków, na schodach szkoły w Grębowie. Wykonane zostało przez zięcia Jana Sokoła –
Jerzego Godeckiego. Klasa ósma liczyła 46 uczniów, wśród nich znajdowałam się ja. W tym czasie obowiązywał strój
uczniowski, fartuchy i białe kołnierzyki.
Jan Sokół swoją pracę traktował jako posłannictwo. Zdjęcie oglądałam razem z Gienią Kowalską – Kochan.
Gienia powiedziała do mnie: On był dla nas Ojcem, bardzo troszczył się o nas. Pełnił funkcję wychowawcy przez dwa lata,
potem odebrano mu ze względów politycznych. W pierwszej klasie liceum zorganizował nam wycieczkę do Krakowa.
Dla większości z nas był to pierwszy pobyt w Krakowie. Z wycieczki pozostało pamiątkowe zdjęcie na tle Barbakanu,
pieczołowicie przechowywane przeze mnie w albumie rodzinnym.
Jan Sokół był oddanym członkiem Stronnictwa Ludowego, jako klasa braliśmy udział
w uroczystościach związanych z rocznicą strajku chłopskiego przy kopcu na Palędziach, pamiętam mnóstwo złożonych
tam kwiatów i wieńców. Po uroczystościach odbył się tradycyjny ludowy festyn.
W drugiej klasie byliśmy na pieszym rajdzie, na terenie grębowskiej gminy. Trasa wiodła przez Grębów,
Wydrzę, Krawce i Zapolednik.
Przed Dniem Zmarłych, przyszliśmy wieczorem do szkoły, aby wziąć udział w uroczystym capstrzyku. Każdy
uczeń był zobowiązany przygotować puszkę po konserwie na drucie, w której był umieszczony knot nasączony naftą.
Przy bramie cmentarza knot został zapalony, puszka na drucie podniesiona do góry. W tak podniosłym nastroju szliśmy
do grobów ludowców, przy których prof. Jan Sokół przemawiał i zostały zapalone znicze.
Gienia Kowalska i Maria Drozd prowadziły kronikę klasową, która zaginęła, nie ma jej w szkolnym archiwum.
W naszej klasie uczył fizyki i zajęć praktycznych. Dyskretnie odsunięto go od uczenia historii
i geografii – przedmiotów, w których czuł się dobrze i były przez Niego lubiane. Po latach powiedział mi o tym podczas
rozmowy.
W ósmej klasie kilka lekcji wychowawczych prowadził w oparciu poradnik Savoir vivre dla nastolatków
Kamyczka. Jak się zachować w różnych sytuacjach życiowych.
Po wielu latach, kiedy sama już byłam nauczycielką szkoły średniej, odwiedziłam mojego wychowawcę.
Zapytałam o przyczynę pozbawienia go wychowawstwa i nauki w szkole średniej. Z okazji 1-go Maja dyrekcja
przydzieliła mu zadanie, polegające na zawieszeniu flag państwowych. Następnie wydano polecenie, żeby je zdjął
drugiego maja. Nie wykonał tego zadania, pragnął aby były zawieszone w dniu 3 Maja. Był to pretekst, aby odsunąć go z
pracy w szkole średniej. Pracował w szkole podstawowej. Był politycznie niebezpieczny. Takie to były czasy, kiedy
rządziła partia robotnicza.
Pracowałam jako nauczycielka i z własnego doświadczenia wiem, że drugiego maja szybko zdejmowano
dekorację z budynków, nie uznawano 3 Maja.
Klasa ósma była liczna. Dzisiaj to by utworzono dwie klasy. Dotrzeć do każdego ucznia, poznać jego problemy,
sytuację domową, nie było takie proste. Wymagało czasu, poświęcenia, zaangażowania, a takie predyspozycje posiadał
prof. Jan Sokół.
24
Wracając do zdjęcia z września 1964 r.;
w pierwszym rzędzie stoją od lewej strony: Bronisława Zając, Janina Gorczyca, Lucyna Zawada, Maria Dereń i
Krystyna Wojdyła;
w drugim rzędzie stoją od lewej strony: Janina Dul, Krystyna Ciesiołkiewicz, Janina Baran, Halina Janeczko,
Krystyna Baran, Maria Zych, Helena Bąk i Janina Stadnik;
w trzecim rzędzie stoją od lewej strony: Aleksandra Dul, Zofia Baran, Helena Paterek, Teresa Dul, Zofia Czech i
Helena Sworeń;
w czwartym rzędzie stoją od lewej strony: Jan Sobowiec, Stanisław Baran, Maria Siudzik, Irena Ciba, Maria Soja,
Genowefa Kowalska, Maria Wiatrowska, Wiesław Skawiński i Stanisław Kaczmarski;
w piątym rzędzie stoją od lewej strony: Edward Dul, Jan Chmielowiec, mgr Jan Sokół, Edward Kozieł, Maria
Drozd, Zdzisława Zagórska i Bogdan Kubik;
w ostatnim rzędzie stoją od lewej strony: Ignacy Maciąg, Zofia Drozd, Kazimierz Rutyna i Jan Cabaj.
Odeszli od nas do Domu Ojca: dr Jan Sokół, Bronisława Zając, Wiesław Skawiński, a w tym roku Maria Siudzik.
Po odejściu mgra Jana Sokoła wychowawcą został Telesfor Gurbiel. W ósmej klasie było 46 uczniów, maturę
otrzymało 18-tu abiturientów.
W 1976 r. ukazała się pierwsza książka Jana Sokoła: Konspiracja nad Wisłą i Sanem 1939 - 1944, wydana przez
Ludową Spółdzielnie Wydawniczą.
Po przejściu na emeryturę mgr Jan Sokół pracował nad rozprawą doktorską, którą obronił
24 czerwca 1983 roku, w 70-tym roku życia. Tematem rozprawy była Polityka okupanta hitlerowskiego wobec wsi we
wschodniej części dystryktu krakowskiego (teren województwa rzeszowskiego).
W ostatniej Jego książce Ludzie czteroletniej koniczynki napisał: Nie szukajcie tego, czego nie opisano. Oceniajcie to co jest
ujęte. Powiedzcie - dzięki i za to.
Janina Stadnik
120 rocznica urodzin Karola Dula „Felina”
Karol Dul
Katarzyna i Wanda Dul
Karol Dul „Felin” był Komendantem Policji Państwowej w Warężu pow. Sokal a przed samą wojną
w Ulanowie.
Urodził się 19.10.1893r. na Piasku w rodzinie Jana i Agnieszki z domu Muciek. Pochodził
z wielodzietnej rodziny. Miał sześcioro rodzeństwa, pięciu braci: Józefa, Andrzeja, Franciszka, Władysława,
Stanisława i jedną siostrę Anielę. Był trzecim synem. Chodził do szkoły, pomagał w gospodarstwie. Został
powołany do wojska i brał udział w pierwszej wojnie światowej. Był w okopie, rzucony granat trafił go
w udo. Został wzięty do niewoli. Przebywał 6 miesięcy w rosyjskim szpitalu, potem został zesłany na
Syberię, na 7 lat.
Został przydzielony do majątku ziemskiego, którego właścicielka zleciła mu pilnowanie lasu,
ponieważ był okradany.
Następnie został przeniesiony do innego majątku. Gospodarz posiadał stado koni, które późną
jesienią wyganiane było na step. Konie przez okres zimy przebywały na stepie.
Karol codziennie woził na nabożeństwo do cerkwi matkę gospodarza i jej koleżankę. Pewnego razu,
podczas zimy konie wzięły ostry zator i obie kobiety spadły z sanek. Od tego zdarzenia nigdy zimą nie
jeździł z matką gospodarza do cerkwi.
Po siedmiu latach niewoli wrócił do domu i wstąpił do policji. Pracował jako posterunkowy
w Krystynopolu. Ożenił się 25.08.1926 r. z Katarzyną Stadnik ur. 02.04.1905 r. córką Michała i Franciszki
25
z domu Czerepak. Karol otrzymał pracę w Warężu. Powiat sokalski zamieszkiwali Ukraińcy i Polacy. Już w
tym czasie dochodziło do sporów i konfliktów na tle narodowościowym. Ukraińcy zarzucali polskim
nauczycielom, że nie dopuszczają uczniów ukraińskich do matury i zaniżają oceny.
Ukraińcy żądali równouprawnienia, nie byli dopuszczani do ważnych stanowisk, w administracji
państwowej. W dniu 15 sierpnia szło w Warężu dwa pochody: jeden kościelny, zorganizowany przez
cerkiew, a w drugim szli ludowcy. Wyszli naprzeciw siebie. Ukraińcy żądali aby ludowcy się zatrzymali,
to oni przejdą. W pochodzie ukraińskim była grupa Ukraińców jadąca na koniach. Ludowcy odmówili.
i zostali pobici przez Ukraińców. Zdzisław syn Karola nie pamięta, który to był rok. Po żniwach Ukraińcy
podpalali sterty zboża w polskich gospodarstwach. Polacy na wszelki wypadek ubezpieczali stodoły, stogi i
brogi. Karol dobrze zarabiał, ponad 100 zł na miesiąc. Kupili sobie plac w Tarnobrzegu. Przyszła na świat
córka Wanda w 1928 r. a syn Zdzisław 10.07.1936 r.
Przebywał na posterunku w Warężu, wyższy rangą oficer policji. Katarzyna, żona Karola prosiła go,
aby ich przeniósł bliżej Tarnobrzega. Uzasadniła tym, że boi się w czasie nocy, przebywać sama z dziećmi na
posterunku, ponieważ mąż wzywany jest do pożarów. Co noc były pożary. Tuż przed wojną zostali
przeniesieni na własną prośbę do Ulanowa. We wrześniu 1939 r. przebywali w lesie, niedaleko wsi Golce.
Syn Zdzisław miał 3 lata. Pytał się matki, kiedy Żydówka przyjdzie z rogalikami. Wrócili na Piasek do matki
Karola. Ojciec już nie żył. Karol Dul zostawił na Piasku, żonę z dziećmi, a sam poszedł na Wschód. Takie było
polecenie władz. Weszli Rosjanie i zaczęli aresztować polską inteligencję. Zatrzymane osoby sprawdzali po
twarzy i rękach. W tej sytuacji Karol zgłosił się do Ukraińca i przez dwa tygodnie młocił cepami zboże. Ręce
miał spękane i pełne bąbli, sączyła się z nich krew.
Przebrał się w stare ubranie i poszedł w stronę Polski. Zatrzymali go Rosjanie, ale go puścili.
Szczęśliwie wrócił do domu. Musiał utrzymać rodzinę, podjął pracę w policji. Po wysiedleniu Żydów
zamieszkali w domu Żydówki „Mani”Fortgang. Ukrył się w szopie przed wywózką Naftali syn „Mani.
Katarzyna żona Karola przynosiła mu jedzenie. Poszedł nawet z nią kopać ziemniaki do Kąta. Niemcy wydali
zarządzenie, że za ukrywanie Żydów grozi kara śmierci.
Wówczas Karol postarał się dla Naftala o pracę w brygadzie roboczej, w Tarnobrzegu. Naftal został
wywieziony do Oświęcimia, a następnie do innych obozów. Udało mu się przeżyć1. Po wojnie wyjechał
do USA. Gdy pisał list do Karola Dula, a po jego śmierci, do jego żony to zaczynał tym samym zwrotem:
Wdzięczny! Świętej pamięci Karol Dul był dobrym człowiekiem.
Praca na policji w Grębowie nie odpowiadała Karolowi Dulowi. W swoim środowisku wyjątkowo
ciężko się pracuje. Ludziom groziły aresztowania i wywózki na roboty do Niemiec. Niemcy nie mieli
zaufania do polskiej policji. Pewnego razu wezwali policjantów z Grębowa do Tarnobrzegu. Gestapowcy
przyjechali razem z nimi aresztować Emila Dudę. Został aresztowany i udało mu się zbiec. (temat na
oddzielny artykuł). Niemcy zabrali jego żonę, trafiła do obozu pracy w Pustkowie. Przeżyła obóz2.
Karol Dul na własne życzenie przeniósł się do Baranowa, potem do Rozwadowa.
Po froncie w domu, w którym mieszkał Karol zakwaterowali się Rosjanie. Dwóch oficerów NKWD i
ich kierowca. W oddzielnym pokoju mieszkały dwie maszynistki. Jeden z oficerów zaprosił Karola na
imprezę. Rosjanie śpiewali pieśni po rosyjsku. Karol razem z nimi. Byli bardzo zaskoczeni, że zna pieśni
rosyjskie. Na drugi dzień pytali się, gdzie nauczył się języka rosyjskiego. Obawiał się, że mogą go aresztować
i drugi raz wysłać na Syberię.
W odruchu zdenerwowania spalił wszystkie swoje dokumenty i poszedł mieszkać do brata. Żonę
pytali enkawudziści, gdzie jest mąż, tłumaczyła, że brat jest chory i poszedł do niego. A język rosyjski zna bo
mieszkał na Ukrainie. Nie chcieli w to uwierzyć. Za kilka dni ruszyła ofensywa armii radzieckiej.
Po wojnie zmarła córka Wanda w wieku osiemnastu lat, w dniu 15 sierpnia 1946 r.
Natomiast Karol zmarł 28.09.1947 r. Wówczas Zdzisław miał 11 lat. Po śmierci męża Katarzyna z synem
Zdzisławem przeniosła się na plac, który otrzymała od swojego ojca Michała.
Po wojnie plac w Tarnobrzegu zabrało miasto pod budowę nowych bloków.
Życie Karola to materiał na książkę, która nie została napisana.
Janina Stadnik
1
Jest strona internetowa www.jewishgrebow.com.pl w.języku angielskim, założona przez Sarę Fortgang. Piszę, że spotkała się w Nowym Jorku z
Naftalem Fortgang, opowiedział jej swoje przeżycia wojenne. Sara opisuje też swoje życie.
2
Prof. Jan Sokół wykonał zdjęcie listu Tekli Dudy pisanego do dzieci, z obozu w Pustkowie
26
Wspomnienia Stulatka cz. I
Władysław Duma „Kasjer” ukończył 100 lat w dniu 13.07.2013. Z okazji jubileuszu została odprawiona msza
święta w dniu 14.07.2013, którą celebrowało 5 księży: ks. kanonik Tomasz Kołodziej, księża Adam Kamiński
i Bronisław Jaworski oraz związani z rodziną Jubilata, księża z Wrocławia: ks. prałat Andrzej Dziełak i dziekan Jan
Kleszcz. Ksiądz prałat Andrzej Dziełak w otoczeniu wszystkich księży, będących przy ołtarzu wręczył Władysławowi
Bogosławieństwo apostolskie od samego Papieża Franciszka. Na uroczysty obiad w zajeździe „Gielarek” Jubilat zaprosił
130 gości.
Uroczystość uświetnił zespół „Grębowianki, z którym Jubilat śpiewał ulubione pieśni: O mój rozmarynie,
Szła dzieweczka do laseczka i inne.”
Władysław Duma za udział w wojnie obronnej 1939 r. został awansowany. Obecnie jest podporucznikiem.
28 stycznia 2008 r. otrzymał stopień podporucznika Wojska Polskiego nadany przez Prezydenta
Rzeczpospolitej Polskiej.
W dniu 31 lipca 2002 r. przyznano mu patent nr 64153. Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny
nadany przez prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, podpisany Leszek Miller.
Ród Dumów, z którego pochodzi Władysław, wywodzi się z Jeziórka. Dziadkowie Jubilata prowadzili sklep
„wyszynk” i gospodarkę. Mieszkali za rzeką. Dziadek był wójtem, zbierał podatki i inne należności, dlatego otrzymał
przydomek „Kasjer”. Ojciec Władysława -Jan miał ośmioro rodzeństwa, sześciu braci: Walentego, Władysława, Józefa,
Piotra, Karola i Michała oraz dwie siostry: Anielę i Weronikę.
Ojciec ożenił się z Marią Stadnik z Grądków, pochodziła z tego placu, na którym mieszka Władysław. Jubilat
miał brata Stanisława ur. 1920 r.
Józef brat ojca przebywał w Ameryce, po powrocie kupił sobie plac i ziemie. Sprzedał ten majątek, wraz z żoną
i dwójką dzieci wyjechał na Ukrainę. Kupił tam dużo ziemi, wybudował gospodarstwo. Posiadał broń, aby bronić się
w razie napadu bandy UPA. W czasie walk z bandami zostało spalone jego gospodarstwo, zginął razem z rodziną
w płomieniach.
Drugi brat Piotr po przyjeździe z Ameryki otworzył szynk w rynku, w Grębowie. Był bardzo hojny. Dawał towar
na kredyt, proszony był za starostę na wesela, stawiał półkorca piwa. Brali go ludzie za chrzestnego ojca. Ta hojność
doprowadziła do zlikwidowania szynku. Piotr miał kontakty z Sewerynem Dolańskim. Jego dwie krowy pasły się przez
parę lat na pastwisku dworskim. Przeniósł się potem do Rzochowa koło Mielca. Kupił prom i przewoził ludzi, i towary
przez Wisłokę. Miał czworo dzieci: Władysława, Stefanię, Aniele i Jana
Brat Władysław zginął na wojnie, pozostali prowadzili gospodarstwa rolne. W klasie pierwszej uczyła
Władysława nauczycielka Wanda Szaferówna. Mieszkała u Emila Dudy. Ożenił się z nią leśniczy Wyczesany. Religii
w drugiej i trzeciej klasie uczył ks. Kasprzycki. W tym czasie kierownikiem szkoły był Kucharski. Mieszkał na terenie
szkoły, prowadził gospodarstwo rolne. Chował dwie krowy i wynajmował służącą. Władysław pamięta jego syna
Gienka.
W szkole trzymały się go różne psikusy. Siedział w ławce z Michałem Florkiem i Ickiem Srulem.
Nie było w kościele drzwi ani okien. Umówił się z Michałem Florkiem, że ochrzczą Icka. Przyprowadzili go do
kropielnicy i ochrzcili wodą. Icek opowiedział o tym rodzicom. Jego ojciec poszedł na skargę do szkoły i do ojca
Władysława. Nauczycielka obniżyła mu zachowanie.
Pewnego razu Icek został ostrzyżony, zostawiono mu pejsy. W czasie lekcji zaczął go ciągnąć za pejsy. I znowu
miał obniżone sprawowanie. W piątej klasie Józef Gorczyca został uderzony przez nauczycielkę krótkim kijem i rzucił
się na nią. Nauczycielka przyprowadziła z szóstej klasy chłopców, żeby trzymali Gorczycę a ona go zbiła.
Ojciec Władysława był szewcem. Od niego nauczył się zawodu. Od najmłodszych lat razem z nim naprawiał
i robił buty. Ojciec był na pierwszej wojnie światowej, nie wysłali go na front, tylko dali go do warsztatu szewskiego
i robił buty dla żołnierzy.
Woźnica jeżdżący bryczką w majątku Seweryna Dolańskiego poprosił go, żeby przyszedł do pałacu
i wziął miarę, i zrobił oficerki dla Pana. Wziął miarę, Seweryn Dolański powiedział mu, że może zapłacić pieniędzmi lub
wynagrodzić w naturze.
27
Przyszedł z oficerkami, wystawił cenę, za zrobienie butów należy się 5 żerdzi III klasy i metr pszenicy.
Sewerynowi Dolańskiemu proponowana cena wydawała się zbyt wysoka. Zażądał rozpiski, co ile kosztuje. Władysław
powiedział, że zrobił za darmo i wyszedł.
W niedziele przyjechał woźnica do niego i przywiózł asygnatę na drzewo i pszenicę, z podpisem Seweryna
Dolańskiego. Leśny Kania był tak zaskoczony, gdy zobaczył podpis Seweryna Dolańskiego. Żerdzie nie były
przeznaczone na sprzedaż.
W latach 1936-7 Władysław służył w wojsku, w Brzeżanach, w II-giej kampanii piechoty, w plutonie łączności
jako telegrafista.
Do jednostki przychodził strzyc fryzjer. Władysław strzygł maszynką przez tydzień za darmo. Później brał
5 groszy za strzyżenie i 5 groszy za golenie brzytwą. Razem z nim był Józek Kobylarz z Wydrzy. Zaprosił go do kantyny.
Chodził strzyc i golić szefa magazynu żywnościowego. Za strzyżenie płacił mu 50 groszy. Magazyn był bardzo dobrze
zaopatrzony, wędzonki, kiełbasy, szynki, słodycze, owoce itp. Jadł ile mógł, ale nie wolno było mu wynosić żywności.
Przy drzwiach stał wartownik i kontrolował. Brał jednego lub dwa pomidory dla kolegów. Pytał wartownik dla kogo?
Mówił dla kolegów, z którymi mieszkał. Zarobił na tym strzyżeniu 20 złote. Przywiózł je do domu.
Znał ludowców: Władysława Kozła z Grębowa – Białej Góry, Leona Korgę z Skowierzyna i Karola Słomkę
z Jeziórka.
Władysław Kozieł ożenił się po czterdziestce, a jego żonie dokupowano lat. Kozieł miał brata Michała i siostrę
Katarzynę, oboje nie ułożyli sobie życia prywatnego. Ruch ludowy był popularny wśród młodzieży Grądka i Piasku.
Pamięta aktywnie działające dziewczyny: Milkę Paduchową i Milkę Florkową.
W czasie dziesięciodniowego strajku chłopskiego, 17 sierpnia 1937 r. szedł pochód z Wydrzy na wiec do
Grębowa. Grupy szturmowe pochodu uzbrojone były w sękate ostrokoły i pały, po drodze wchodziły do domów i na siłę
wyciągały chłopów i wcielały do pochodu. W tym czasie Piotr Szewc młócił cepami zboże w stodole. Zabrano go
i przypadkowo zginął od kuli policyjnej. Po wojnie niektórzy upiększali historię, pisząc że był działaczem ludowym.
Pod kierunkiem Władysława Kozła ludowcy w ciągu nocy usypali kopiec i postawili krzyż.
W 1939 r. został zmobilizowany i skierowany do Sandomierza. Umundurowano go i wysłano pociągiem do
Łodzi. Żołnierze uczestniczyli w mszy i złożyli przysięgę, aby służyć ojczyźnie. Z Łodzi wyjechali na front w okolice
Sokołowa? Nie jest pewny nazwy miejscowości. Żołnierze okopali się, jako łącznik telegrafista Władysław był
w sąsiedztwie okopu dowódcy, który był rezerwistą, a czynni oficerowie wycofali się na tyły.
Kuchnie zniszczyły niemieckie samoloty. W ciągu dwóch dni nie było pożywienia. Dowódca wyraził zgodę, by
żołnierze zjedli zapasowe konserwy. Władysław odwiedził kucharzy, zabrakło im drzewa, poszedł do lasu i narąbał.
Nie mieli fartucha, tylko dali mi czepek na głowę. We wsi mieszkał pop ruski, w jego stajni znajdowało się 4 karmiki.
Jednego żołnierze wyciągnęli i zabili. Leżała wiązka słomy przy stajni. Zapalili i opalili na czarno karmika. Pocięli mięso
na kawałki i rzucili do kotła. Po ugotowaniu obiad rozdano żołnierzem, utworzyła się duża kolejka po jedzenie.
Podano na prawe i lewe skrzydło uzupełnienie amunicji, o godzinie 15-tej był rozkaz wyjścia
z okopów. Żołnierze polscy byli okopani na górce, Niemcy na dole. Hura, bagnet na broń, bój się rozpoczął. W wyniku
uderzenia pocisku zginął dowódca, Władysław jego telegrafista został w okopie przysypany. Potem się uciszyło.
Władysław wstał, ujrzał kaprala idącego z szeregowcem i dołączył do nich. Szli razem kilka kilometrów. Oni poszli na
Węgry, a Władysław skierował się na zachód, w stronę domu.
W drodze spotkał dwóch rezerwistów. Pytał ich, dokąd doszedł. Odpowiedzieli mu, że jest w pobliżu Kraśnika.
Wiedział, że Stanisław Baran i Żydzi z Grębowa jeździli po konie do Kraśnika.
W lesie weszli do wąskiego wąwozu. Rezerwiści szli naprzód, a on z tyłu. Przy wyjściu z wąwozu zostali
aresztowani przez patrol niemiecki. Władysław cofnął się dwa kroki do tyłu i ukrył się w jeżynach, w lesie. Słyszał
gwar, rozpoznał mowę, spotkały się dwa patrole: rosyjski i niemiecki. Okrył się płaszczem i zasnął, w jeżynach.
Rano się obudził, cisza. Nie wiedział, gdzie jest. Usłyszał pianie koguta. Zorientował się, że w pobliżu mieszkają
ludzie. W terenie granicznym zostały wystrzelane psy. Zbliżył się do chojaka, od jednego do drugiego dotarł do szosy.
Przeczołgał się przez szosę. Niedaleko lasu znajdowało się tylko trzy gospodarstwa. Udał się do jednego z nich
i postanowił ukryć się w wozowni. Otworzył zasuwę i zamknął. Zauważył drabinę i wejście na strych. Schował się na
strychu, drabinę wciągnął za sobą.
Rano przyszedł gospodarz dziwił się, że ktoś wziął drabinę. Poszedł po żonę. Rozmawiali po polsku. Odezwał
się, że jest żołnierzem polskim, uciekł przed Niemcami. Poprosili go do domu. Siedział w mundurze, przez okno ujrzał
Niemców. Idą po miód- uspokoił go gospodarz. Przeszły go dreszcze. Weszli i pozdrowili: Guten Morgen. A gospodarz
powiedział do nich, „to jest mój syn, wrócił z wojny”. Oni odpowiedzieli: gut. Okazało się, że gospodarz był sołtysem.
W czasie wykopek, ziemniaki kopano motykami, gospodarz wynajął 10 osób. Władysław został z córką, w domu.
Powiedział, że jest szewcem, że może naprawić buty, lejce itp. Zrobił pilnik i szydełko z gwoździ. Córka chodziła do
krawcowej, uczyła się szyć. Przyniosła mu jabłek w koszyku. Po przywiezieniu ziemniaków pomagał zwalać je do
piwnicy. Chciał iść, ale gospodarz mówił, że co 50 metrów stoi posterunek, kogo złapią to kierują do obozu, w którym
znajdowało się około 6 tysięcy ludzi. Nie wolno było nikomu zbliżać się do ogrodzenia z drutu. Przebywał tydzień.
Poszedł z dziewczyną kopać ziemniaki, Nie chciał jeść za darmo.
Przyszła niedziela, Niemcy wydali zarządzenie, że jeżeli ktoś będzie przetrzymywał uciekiniera, zostanie
wywieziony z całą rodziną. Gospodarz powiedział do niego: Pan musi pójść.
Zostawił mundur i buty wojskowe, gospodarz dał mu stare, cywilne fraki, za ciasne trzewiki.
Na drogę dostał kawałek chleba, łopołkę i motykę. Udawał, że idzie kopać ziemniaki. Bokiem popatrzył na wartownie,
ale Niemiec nie zwracał na niego uwagi. Poszedł poza wartownie i udał się na pola. Cały dzień szedł lasem, myślał, gdzie
tu ulokować się na noc.
28
Doszedł do wsi, w której nie było płotów. Podszedł do ostatniego placu. Znajdował się bróg, w domu się
świeciło, wszedł, pełno ludzi, wśród nich żołnierz. Miał papierosy, poprosił o zapałki. Poczęstował ich papierosami.
Powiedzieli mu, że go nie przyjmą, bo nie mają miejsca. Zapytali go dokąd idzie. Odpowiedział, że do Grębowa.
Gospodyni była zaskoczona, Okazało się, że pochodzi z Grębowa-Kąta. Jej rodzina to Filip Ciba i Czerwienie. Znała
mamę Władysława. Chodziła z nią do szkoły. Ugotowała wody, żeby Władysław mógł się umyć. Podała mu kolację,
przygotowała posłanie w pokoju. Na drogę dostał dwie flaszki miodu. Jedną dla ich rodziny a drugą dla niego, szedł z
motyką i łopołką do domu. Przeprawił się przez San. Następnie wędrował przez Dzierdziówkę. Dotarł do Kotowej Woli.
Szedł koło stawu, ścieżką w stronę mostu na Jamnicy. We wsi lampy się świeciły, most zbombardowany, pełne koryto
wody. Spotkał jadącego żelaznym wozem Mućka z Niwy, który mu powiedział, że jest most prowizoryczny zbudowany
50 m od starego. Zapytał go czy są Niemcy w Grębowie. Odpowiedział mu, że nie. Muciek przejechał żelaznym wozem
przez prowizoryczny most. Władysław przeszedł i skierował się do chałupki Franciszka „Karuli”, który siedział przed
nią i palił fajkę. Przekazał mu najnowsze informacje dotyczące wydarzeń w Grębowie.
Władysław przez pastwisko poszedł do domu. Nie zastał nikogo. Wiedział, gdzie jest położony klucz. Otworzył
dom i siedział. Po jakimś czasie przyszli rodzice, zobaczyli, że kłódki nie ma. Weszli, uciechy co niemiara.
Odwiedziłam Władysława Dumę. Zanotowałam jego wspomnienia. Jubilat ma wspaniałą pamięć.
W następnym numerze ukażą się dalsze wspomnienia Władysława Dumy.
Janina Stadnik
Grębowianie emigrowali za chlebem, do Bośni
W kraju była straszna bieda
Młodzi Polskę opuszczali
Szukając pracy i chleba
Na Bałkany wędrowali
Piotr Burniak
Przeludnione wsie, głód, brak ziemi i pracy zmuszały chłopów do wędrówki
w poszukiwaniu lepszych warunków życia. O emigracji do Bośni wiedzą tylko nieliczni.
Emigrowali pod koniec XIX wieku. Są to czasy dla nas już bardzo odległe. Mieczysław Rzeźwicki z Miętnego wspomina,
że dwóch stryjów jego ojca poszło na emigrację do Bośni. Jeden mieszkał na Piasku, a drugi w Świerczynie. Zofia
Kowalczykowa z Wydrzy powiedziała mi, że zbierali pole kuzynki Rozalii, która wyemigrowała do Bośni. Rozmawiałam
na ten temat z Emilem Rutyną „Kalikstem”. Słyszał o tej emigracji, że dużo ludzi poszło z Wydrzy w XIX wieku.
Zapamiętał nazwisko Zofii Saji.
Rozmawiałam z panią sekretarz Lidią Jurek i Teresą Januszczak o wnuku emigrantów pochodzących z gminy
Grębów. Dziadek pochodził z Jamnicy, a babcia z Kąta, cz. Grębowa. Odnalazł pana Burdzego liczącego 94 lata.
Był bratem jego dziadka. Wnuk mieszka w Bośni, część jego rodziny na Dolnym Śląsku.
Z biegiem lat czas już zatarł ślady. Z tego wynika, że rodziny i sąsiedzi nie przekazują informacji następnym
pokoleniom. Może przekazują, tylko młodzi ludzie nie chcą słuchać opowieści ludzi w podeszłym wieku.
W 2003 r. przyjechał do Grębowa Bolesław Gałka. Obecnie mieszka w Bolesławcu. Mama pochodziła z Motasów. Szukał
rodziny w Grębowie. Niestety nie znalazł. W tym czasie rodziny były liczne, jeżeli były córki, po wyjściu za mąż nosiły
inne nazwiska. Uważam, że jego rodzina żyje na terenie gminy. Pan Bolesław Gałka był zaskoczony, że ludzie, z którymi
rozmawiał nie słyszeli o emigracji do Bośni.
W kwietniu 2013 r. przyjechał do Grębowa Jan Bujak w towarzystwie twórcy ludowego Jana Puka. Jan Bujak
urodził się w Nowym Martyńcu, w Bośni. Akademie Rolniczą ukończył we Wrocławiu. Podjął pracę w oświacie na
Dolnym Śląsku m.in. w Jeleniej Górze. Pełnił funkcję doradcy metodycznego, dyrektora szkoły średniej oraz starszego
wizytatora. Jest autorem książki „Galicjanie i Serbowie” wydanej 2012 r. Książkę przygotowano do druku oraz
wydrukowano w całości ze środków własnych autora. Przodkowie Jana Bujaka ze strony ojca pochodzą z Trześni, w
której nadal mieszka jego rodzina. Wicenty Bujak dziadek Jana ożenił się z Anną Szajwaj z Zarzecza koło Niska. Książka
jest ciekawa, czyta się ją jednym tchem. Napisana pięknym językiem w rodzaju sagi rodzinnej. Ukazał się pierwszy tom
„Jędrek i Zosia” (1887-1919). Obejmuje okres życia w Galicji, emigrację oraz początki na bośniackiej ziemi do
zakończenia pierwszej wojny światowej. Zadajemy sobie pytanie dlaczego emigrowali do Bośni?
Chłopi wybierali się do Bośni pod wpływem agitacji urzędników austriackich. Informowali oni o możliwości
emigracji w ramach państwa Austro - Węgier i Galicji do odległej i nieznanej Bośni. Kolonista otrzymywał w starostwie
w Tarnobrzegu kartę wyjazdu i pieniądze od państwa austro - węgierskiego. W Bośni otrzymywał bezpłatnie 10 -12 ha
ziemi państwowej na własność wieczystą. Obiecywano ziarno na siew i bezprocentowe pożyczki na zakup zwierząt.
Chłopi, którzy służyli w austriackim wojsku, informowali, że są to tereny trudne do zasiedlenia. Ziemia
urodzajna, ale górzysta, całkowicie zalesiona, zamieszkała przez muzułmanów i cerkiewnych.
Pierwsza grupa osadników wyruszyła z Trześni latem, po mszy świętej w niedziele, w 1899 r. Mieszkańcy wsi
i księża wraz z procesją poszli na skraj wsi. Pod krzyżem przydrożnym księża jeszcze raz żegnali wychodzących ze
wsi, wręczając im krzyże, obrazy świętych i biało - czerwone chorągiewki.
Furmankami lub pieszo ruszyli dużymi grupami po kilkanaście rodzin w daleką drogę do Bośni. Bogatsi
umieścili dobytek otrzymany od rodziny z podziału, na wozy konne. Inni szli z tobołami piechotą. Trasę wytyczali
urzędnicy i księża. Wypisywali kolejne większe miasta, zaznaczali na kartkach góry i rzeki. Wcześniej księża pisali listy
polecające do kolejnych parafii na Słowacji i do Węgier, o planowanych przemarszach z prośbą o pomoc wędrującym.
29
Ustalonym traktem, aby ominąć wyższe góry, kierowali się na Mielec, Dębicę, Muszynę, Przełęcz Dukielską
i dalej na słowacki Poprad. Po dwumiesięcznej prawie pieszej podróży dotarli do Bośni, która przywitała ich gorącym,
jesiennym słońcem oraz niesamowitą zielenią. Doszli nad rzekę Sawę. Administrator opłacił i przydzielił im
przewodnika, miejscowego Serba, który jechał na jednym zaprzężonym koniku, na czele pięciu wozów i kilkunastu
rodzin. Dotarli do kolonii Klickovo Brdo, nazwanej później Nowy Martyniec. Po tak długiej i pieszej podróży byli chorzy
i wynędzniali. Zamiast ziemi uprawnej otrzymali las, który trzeba było wykarczować pod pola uprawne.
Jak pisze Jan Bujak: Przybyli tu z odległej Galicji ze wsi Trześń nad Trześniówką, z wideł rzek Wisły i Sanu, aby zapuścić
korzenie tu nad rzeką Povelić w widłach rzek Vrbas i Savy.
Antoni Bujak pradziadek Jana Bujaka zdecydował się na wędrówkę do Bośni w 1902 r. Ożenił się z Julianną
z Ziołów. Mieli czworo dzieci: Wicentego, Tomasza, Stefanię i Magdalenę. Synowie byli już dorośli. Po żniwach,
sprzedali część zbiorów. Zgromadzili najpotrzebniejsze rzeczy do wyjazdu. Wzięli jedzenie. Z powiatowego urzędu
dostali dokumenty przesiedlenia i pieniądze na podróż. Poszli do księdza po błogosławieństwo i na modlitwę.
Otrzymali figurkę Matki Boskiej. W punkcie zbornym w Tarnobrzegu uzbierało się kilkanaście rodzin. Szli trzy
tygodnie. Spali w nocy pod drzewami lub w wiejskich szopach. Zabrakło jedzenia. Mieszkańcy mijanych wiosek dawali
im trochę żywności. Bolały od marszu bose stopy a ręce od dźwigania dzieci i dźwigania tobołów.
Dotarli pod Budapeszt. Wsiedli do pociągu i dojechali do Okucian – małej stacyjki. Następnie poszli w kierunku
rzeki Sawa. Dotarli do niej w południe. Przeprawili się przez Sawę. Po południu dotarli do Nowego Martyńca,
zamieszkałego przez Polaków. W jesieni 1902 r. przybyło 35 rodzin spod Sandomierza. Nowy Martyniec wieś ulicówka
ciągnąca się 9 km. W latach 1899 – 1902 r. osiedliło się w niej 149 rodzin z 734 osobami.
Sołtys skierował Bujaków do osady Sugreby, oddalonej o 6 km od Nowego Martyńca. Antoni pradziadek Jana
zamiast osady znalazł kilka porozrzucanych drewnianych szałasów i ogromny las. Prawnuk Jan napisał: Przerażeni,
zdali sobie sprawę, że odwrotu nie ma i czeka ich ogrom pracy. Antoni zginął podczas karczowania lasu, przygnieciony
konarami drzewa.
Wędrówki kolejnych grup były podobne. Dręczyły ich w drodze choroby, brak żywności, osłabienie, zmęczenie
i lęk przed zbójami, którzy napadali na Polaków.
Pragnę jeszcze raz podkreślić, że ta emigracja za chlebem do Bośni jest w naszym regionie zapomniana. Warto
przeczytać książkę Jana Bujaka. Pokazuje pierwsze początki osadnictwa. Występują dwa wątki miłosne: Zosia i Jędrek;
Wicek i Anna. Dalsze losy tych par bohaterów będą przedstawione w drugim tomie.
Publikacja zawiera dużo ciekawych fotografii. Autor wrócił z Bośni. Pisze następny tom wspomnień.
Zapytałam pana Jana Bujaka. Dlaczego wyjechali z Bośni? Odpisał mi: Wyjechali do Polski z Bośni w 1946 roku,
na zaproszenie rządu polskiego aby zasiedlić Ziemie Zachodnie. Dużo obiecano w Warszawie i podstawiono pociągi
w Bośni. Niestety nie dotrzymano zobowiązań, oszukano nas, ale wrócić do Bośni nie można było. Tu w Polsce nas
szykanowano jako wrogów ludu i ustroju. UB i więzienia, i zakaz wyjazdu, i zakaz przyznawania się, że jesteśmy z
Jugosławii. Emigracja do Bośni z wschodniej i zachodniej Galicji nie jest opracowana.
Poszukujemy rodzin z naszej gminy, których przodkowie wyemigrowali do Bośni. Jan Bujak podał w swojej
książce email dla osób zainteresowanych emigracją do Bośni.
E-mail – [email protected]
Janina Stadnik
Mój Salon Kosmetyczny działa drugi rok mogę zaznaczyć, że zainteresowanie usługami
kosmetycznymi jest coraz większe, zarówno panie jak i panowie chętnie poddają się
zabiegom kosmetycznym. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom moich klientów zwiększam
wachlarz proponowanych usług kosmetycznych. Obecnie nowością w moim salonie jest
masaż bańka chińską. Według starego porzekadła „bańki wyciągają z ciała chorobę”.
Współczesne kobiety z pewnością zmieniłyby jego treść, która brzmiałaby mniej więcej tak: „
bańki wyszczuplają i niwelują cellulit”. Jedno jest pewne: skuteczność ich działania została
potwierdzona już trzy tysiące lat temu. Wówczas zastosowanie baniek w chińskiej medycynie
nie miała jednak nic wspólnego z upiększaniem i wyszczuplaniem. Dawniej zadanie baniek
polegało na przywracaniu zdrowia. Dziś bańki, będące odmianą baniek próżniowych, tworzonych z gumy, wykorzystuje
się również do leczenia stanów zapalnych mięśni, stawów, a także jako skuteczny element kuracji antycellulitowej,
uelastycznia i wygładza skórę, rozbija tkankę tłuszczową, zwiększa ukrwienie tkanek, dzięki czemu ułatwia penetrację
preparatów wyszczuplających w głąb skóry stosowanych po zabiegu. Masaż bańką chińską pobudza krążenie krwi i
płynów ustrojowych, pomaga pozbyć się zbędnych produktów przemiany materii oraz toksyn z organizmu. Jednak
przede wszystkim taki masaż doskonale uspokaja i relaksuje. Jest dobry dla osób
zestresowanych, przemęczonych, prowadzących siedzący tryb życia oraz po
wyczerpującym wysiłku fizycznym.
Efektem jest wyraźna poprawa jakości skóry, znacznie zmniejszony, a w niektórych
przypadkach zlikwidowany cellulit oraz zmniejszony obwód części ciała, które były
poddane masażowi. Masaż bańką chińską trwa ok. 15 – 30 minut, powinien być
wykonywany w 10 – 12 seriach, z odstępami między kolejnymi zabiegami nie rzadziej niż 3
dni. Profilaktycznie jednak przynajmniej 1 raz w tygodniu.
Wskazania do wykonania masażu: bóle mięśni i stawów, stres i przemęczenie, cellulit, brak jędrności skóry, słaba
odporność organizmu
Serdecznie zapraszam - Anna Nieradka
30
KRZYŻÓWKA
1.
Białko regulujące przebieg procesów życiowych
1.
2.
Drogowy, umowny lub zapytania
2.
3.
Alkaloid występujący w herbacie
3.
4.
Wypęd owiec na górskie pastwiska
4.
5.
…………płatniczy wystawiany przez fiskus
5.
6.
Komunia udzielana ciężko choremu
6.
7.
Halucynacje
7.
8.
Własnoręczny podpis
8.
9.
Wcieliła się w role Agnieszki w „Człowieku z marmuru”
10. Ozdoba warkocza
9.
10.
11. Sztandarowy lub królów polskich
11.
12. Ze stolicą w Lusace
12.
13. Nauczyciel z tablicą Mendelejewa
13.
14. Błędny ………. błyska na bagnem
14.
15. Dzienne wpływy sklepu
15.
16. Sędzia polubowny
16.
17. Osiedle pod Warszawą
17.
18. Stolica Gruzji
18.
19. Chwast trudny do wytępienia
20. Pukle, loki
19.
20.
21. Bumelka ucznia
21.
22. Pucka lub Perska
22.
23. Obejma beczki
23.
24. Ptak zwany raszką
24.
25. Podobno mieszka w Himalajach
25.
26. Wylansowali przebój „Przeżyj to sam”
26.
27. Rostowa lub Urbańska
27.
28. Z tego zioła robi się napar
28.
29. Pod kranem
29.
30. Królewska gra
30.
31. Jest symbolem zdrowia
31.
32. Ekstern
32.
33. Mowa zakochanych
34. Pierwiastek chemiczny o symbolu Eu
33.
34.
Opracowała:
Helena Kułaga
31
Wydawca: Gmina Grębów, 39-410 Grębów 394
Redakcja: Gminne Centrum Kultury w Grębowie 39-410 Grębów, tel. 15 811 27 11, kwartalnik. Nakład: 500 egzemplarzy.
32

Podobne dokumenty