Rze by na LSM-ie
Transkrypt
Rze by na LSM-ie
Rzeźby na LSM-ie Gazeta.pl Poczta http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35638,4189910.html Blogi Forum Wiadomości: | Kraj | Świat | Gospodarka | Sport | Kultura | Nauka | Fotografie | Regiony | Gazeta.pl > Lublin > Opinie, interwencje 1z3 A AA 2007-06-01 19:35 Rzeźby na LSM-ie http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35638,4189910.html reklama Rzeźby na LSM-ie Kazimierz OŜóg 2007-05-30, ostatnia aktualizacja 2007-05-30 19:49 Najciekawszą sprawą związaną z terenami LSM-u jest inicjatywa Lubelskich Spotkań Plastyków pochodząca z drugiej połowy lat 70. Fot. Iwona Burdzanowska / AGENCJA GAZ więcej zdjęć ZOBACZ TAKśE Pagórkami LSM-u (30-05-07, 19:48) Doszło wtedy do bardzo ciekawej próby: przywrócenia najbliŜszemu otoczeniu człowieka, mieszkającego w wielkomiejskim osiedlu, wymiaru estetycznego. Do pracy nad ostatecznym wyglądem powstałych - i wciąŜ powstających osiedli - postanowiono zaprosić artystów plastyków z całego kraju. Mieli uzupełnić osiedla o rozwiązania piękne i "przyjazne człowiekowi". W lutym 1976 roku partyjne władze województwa zaprosiły na spotkanie grupę artystów. Plener planowany był na lato. Po doświadczeniach Elbląga i Puław, w których o dekadę wcześniej próbowano wprząc piękno w przestrzeń miejską, plener ten miał być pierwszą, tak szeroko zakrojoną, próbą kompleksowego włączenia plastyków w dopełnienie kształtu nowej dzielnicy. reklama Z CZUBA.PL Po długotrwałych dyskusjach, a nawet sporach (np. między Bronisławem Chromym a Oskarem Hansenem o rolę rzeźb na os. Słowackiego) rozdzielono między osiedla siedem "tematów". W ich skład miały wejść zespoły rzeźb plenerowych skoncentrowanych wokół architektury lub wzdłuŜ ciągów komunikacyjnych, a takŜe reliefy, mozaiki, wielkoformatowe malowidła. Plany te były wielokrotnie modyfikowane. Powołano trzydzieści zespołów, liczących od trzech do siedmiu osób. Ich pracę miało sponsorować miasto i zakłady pracy. Dziełem plastyków miały być prace wykończeniowe, ale i inne działania, takie jak modyfikacja kompozycji całych osiedli. Powstały rozsądnie poprowadzone ciągi piesze (widoczne m.in. na osiedlu Krasińskiego czy Sienkiewicza) oraz przemyślane place zabaw dla dzieci i miejsca rekreacji dla starszych. Mądrze korzystano z ukształtowania terenu, podkreślając jego oryginalność chodnikami, zieleńcami, drzewami. Zasadą miała być naczelna rola człowieka. Dzieło sztuki miało zostać dopasowane do jego skali, otoczenie miało zostać zindywidualizowane. Najstarsze osiedle - Adama Mickiewicza - miało być zmienione w najmniejszym stopniu. Planowano ustawienie tam wśród zieleni zoomorficznych rzeźb wypoŜyczonych z magazynu współczesnej rzeźby w Kozłówce. Ostatecznie działaniami na tym osiedlu zajął się zespół pod przewodnictwem znakomitego lubelskiego rzeźbiarza Tadeusza Skwarczyńskiego. Zrealizował on kamienną galerię form abstrakcyjnych wzdłuŜ ul. Filaretów i PKWN (obecnej Głębokiej) oraz rzeźby wykonane z metalu i specjalnie impregnowanego drewna ("totem" przy ul. Filaretów). Ciepłe uczucia budził - i wciąŜ budzi samotny, kamienny "niedźwiadek" przy ul. Wallenroda. Dlaczego warto zarywać noce dla NHL? Polskie fryzury najgorsze w Anglii Od zera do bohatera i z powrotem Fruwając pod koszem: 30 lat minęło... Stec: Polska liga gra w trupa NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE 24 h | tydzień 1. Wpadka na Allegro: telefony prawie za darmo 2. Japończyk raŜony piorunem w okulary 3. Negocjatorzy o tarczy: Oferta USA jest marna, jesteśmy rozczarowani 4. Parlament zignorował ultimatum prezydenta Juszczenki 5. Na indeksie Giertycha Na osiedlu Słowackiego zrealizowano kilka "fresków" oraz mozaiki z kolorowej, szkliwionej ceramiki w prześwitach bloków przy ul. Skierki. O podobne dzieła osiedle Krasińskiego wzbogacił zespół Zdzisława 6. Kto zna odpowiedź, niech nie podnosi Stanka i Andrzeja Grzybowskiego (malowidła, płaskorzeźby i mozaiki na elewacjach budynków - m.in. przy ulicy Krasińskiego i Bohaterów Monte Cassino). Jerzy Borowczak wyrzeźbił uwielbianego przez dzieci pegaza oraz kilka mniejszych figur przy ul. Zana. 7. Giertych o zmianach w liście lektur: ręki Wymyślili to nauczyciele Na osiedlu Sienkiewicza Jan Berdyszak zaprojektował układ ciągów zieleni oraz kubizujące, symetryczne formy przestrzenne. Chyba najbardziej znane efekty Spotkań pozostały na osiedlu Marii Konopnickiej. Działali tam Władysław Frycz i Andrzej Skoczylas, którzy, pracując w metalu, stworzyli niezwykle ciekawe i charakterystyczne formy ptaka, sarny, aligatora oraz łyŜwiarzy. Zwłaszcza wodny gad jest dla zastępów dorastających na tym osiedlu dzieci, niezwykłą "zabawką", której od trzydziestu lat zazdroszczą im rzesze rówieśników z innych dzielnic. Opodal, na wzniesieniu przy ulicy Kaliskiej, Mieczysław Welter ustawił posąg patronki osiedla. Ostatnie z siedmiu osiedli - Prusa - otrzymało fontannę oraz rzeźby foki i delfina zaprojektowane przez zespół Adama Prockiego, jak równieŜ kilka kamiennych abstrakcji wzdłuŜ ul. Zana. Jednym z postulatów Spotkań, które ostatecznie przeciągnęły się do roku 1979, było wzbogacenie Ŝycia kulturalnego mieszkańców dzielnicy, rozbudzenie ich zainteresowań sztuką. Kontakt z lokatorami przybrał niezwykłą formę na osiedlu Piastowskim. W 1977 roku pracował tam zespół Barbary ZbroŜyny, Michała Leszczyńskiego i Jadwigi Jamus, którzy zaprojektowali cykl kameralnych rzeźb przy alei spacerowej. Na czterdziestu, z grubsza prostokątnych, blokach piaskowca przedstawiono w reliefie sceny z Ŝycia Piastów. Projekty płaskorzeźb zawdzięczamy jednak dzieciom z okolicznych bloków. Dlatego pod ich przeniesionymi w kamień rysunkami polowań, bitew, turniejów i wizerunków władców znajdują się podpisy - Jadzia, Marek, Asia, Ania... Jak dziś patrzą na swoje oryginalne dzieło ich twórcy - obecni trzydziestoparolatkowie? Ówcześni mieszkańcy róŜnie oceniali całość dokonań Lubelskich Spotkań Plastyków. Aplauz mieszał się z krytyką zasadności takich działań w sypialni miasta, z definicji brzydkiej. Entuzjazm lokatorów odgórnie poŜytkowano wykorzystując ich do prac wykończeniowych - m.in. sadzenia drzewek, przygotowywania zieleńców, nawet kucia ścian pod mozaiki i zdobienia elewacji. Lubelskie Spotkania Plastyków zakończono 11 czerwca 1979 roku. Ozdobiono teŜ wtedy akademiki i budynki naleŜące do kampusu UMCS. Ich wynikiem, o czym mało kto pamięta, jest teŜ pomnik Henryka Wieniawskiego, autorstwa Janusza Pastwy. Próbą "przedłuŜania" tej inicjatywy są znajdujące się na Osiedlu Niepodległości na Kalinowszczyźnie rzeźbiarskie realizacje uczniów Liceum Plastycznego, 2z3 ustawione jesienią 1978 roku. Inicjatywy spoŜytkowania plenerów plastycznych pojawiły się w regionie równieŜ w Nałęczowie, Zamościu i Chełmie. Po roku 1980 Lublin zrezygnował z prób upiększania 2007-06-01 19:35 Rzeźby na LSM-ie http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35638,4189910.html Copyright © Agora SA • O nas • Reklama • Ochrona prywatności • Wszystkie artykuły Praca Oferty pracy 3z3 List motywacyjny CV Poleć stronę | Zgłoś problem Praca za granicą 2007-06-01 19:35