numer 62

Transkrypt

numer 62
Potęga bez hali
Mistrz olimpijski Zbigniew Bródka – str. 4-5
regionplus.pl
1
w numerze
16
6
Inteligentne systemy transportowe
Dla wody czystej...
19
9
Gminy uzdrowiskowe
BSB Poland Sp. z o.o.
Jesteśmy potęgą bez hali.............................. 4
Płużnicki Park Inwestycyjny ........................ 13
Dla wody czystej i trawy zielonej .................. 6
Specjalne Strefy Ekonomiczne . ................... 14
Światowa jakość pod Toruniem . ................... 9
Inteligentne systemy transportowe szansą ... ..16
Sejmik Gospodarczy współtworzy ............... 10
Gminy uzdrowiskowe................................. 19
Współpraca się opłaca . ............................ 12
wydawca: Agencja NICE
Redakcja: ul. Wypoczynkowa 11, 85-478 Bydgoszcz
tel./fax 52 581 00 56
www.regionplus.pl
redaktor naczelny: Piotr Szabelski, [email protected]
sekretarz redakcji: Michał Grzybowski, [email protected]
nakład 10 000 egz. ISSN 1898-0570
fot. okładka, Zbigniew Bródka, www.wikimedia.pl
autor: Sasha Krotov
Magazyn dostępny w salonach Empik: Bydgoszcz: Jedynak - ul. Gdańska 15, Focus Mall - ul. Jagiellońska 41, Galeria Pomorska - ul. Fordońska 141;
Toruń: Galeria Copernicus - ul. Żółkiewskiego 15, Starówka - ul. Wielkie Garbary 18; Włocławek: City - ul. Pułaskiego 14; Dwór Artusa w Toruniu; Opera Nova,
Filharmonia Pomorska, Teatr Polski w Bydgoszczy; Kujawsko - Pomorski Związek Pracodawców i Przedsiębiorców;
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu; Urząd Marszałkowski, samorządy miejskie, gminne i powiatowe
Za treœæ reklam redakcja nie ponosi odpowiedzialnoœci.
SŁOWO REDAKTORA
Kolejny numer naszego miesięcznika oprócz
zapowiadanych tematów nie może pominąć najważniejszego wydarzenia minionych dni. Mowa
oczywiście o Olimpiadzie w Soczi. Dla nas była
ona o tyle cenna, iż pokazała, jak za niewielkie
pieniądze i bez zaplecza osiągamy 11 pozycję
medalową. Jak mówi mistrz olimpijski Zbigniew
Bródka „jesteśmy potęgą bez hali”.
To właśnie nasi sportowcy pokazali, że upór,
samozaparcie, dążenie do celu i marzenia prowadzą do tytułów mistrzów olimpijskich.
W tym miejscu chciałbym bardzo serdecznie
pogratulować naszemu podwójnemu mistrzowi
olimpijskiemu Kamilowi Stochowi, złotej medalistce
na 10 km – Justynie Kowalczyk oraz łyżwiarzom
szybkim.
Miejmy nadzieję, iż nasi medaliści we właściwy sposób wpłyną na decydentów i za cztery lata
powiemy, że mamy hale i dalej jesteśmy potęgą.
Należy pamiętać, że nie samym sportem żyje człowiek, dlatego, jak co miesiąc, piszemy również
o gospodarce. Podnosimy bardzo ważną tematykę specjalnych stref ekonomicznych. Skupiamy się na
inteligentnych systemach transportowych, jako szansy dla rozwoju polskich miast, bez powiększania
obecnej infrastruktury transportowej.
Jednocześnie w dniach 3 i 4 marca zapraszam do Torunia, na XXI Forum Gospodarcze „Integracja
i Współpraca”.
Zapraszam do lektury.
regionplus.pl
3
LIDER
Jesteśmy potęgą
bez hali
– stwierdził Zbigniew Bródka, który zdobył na 1500
metrów złoty medal oraz brąz w zawodach drużynowych.
Wielu z nas zadaje sobie pytanie: kim jest ten młody
człowiek, który z ogromnym spokojem oczekiwał
po swoim biegu na to, jak wypadną jego rywale
i z ogromnym uśmiechem przyjął ostateczny werdykt.
Zwycięstwo nad Holendrem o 0,003 sekundy.
Mistrz olimpijski jest naszym liderem i poniżej
przybliży nam swoją osobę.
Swoją przygodę z łyżwiarstwem zapoczątkowałem w 1994 r. w rodzinnych
Domaniewicach, za sprawą Mieczysława
Szymajdy, pedagoga wychowania fizycznego, który nauczył mnie pierwszych
ślizgów łyżwiarskich. Jest on wielkim
fanatykiem nie tylko łyżwiarstwa, a przede wszystkim sportu pod każdą postacią.
Dzięki jego wskazówkom szybko opanowałem podstawy na łyżwach hokejowych
oraz obsługę kija i krążka hokejowego.
W roku 1996 powstał Uczniowski
Klub Błyskawica Domaniewice. Były
to pierwsze ślizgi na łyżwach szybkich
w tzw. short tracku, czyli na torze krótkim. Pierwsze zawody pamiętam jak
dziś, rywalizacji w Nowym Targu nie
wygrałem, jednak bardzo mi się spodobała
nowa dyscyplina, która w Polsce dopiero
raczkowała. Pierwszy medal zdobyłem na
Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży
w Sosnowcu.
Jednym z kluczowych momentów
w mojej karierze była decyzja o przeniesieniu w klasie maturalnej do Szkoły
Mistrzostwa Sportowego w Białymstoku,
4
regionplus.pl
gdzie była klasa o profilu short track.
Dzięki systematycznym treningom
i warunkach jakimi dysponowała szkoła,
w niespełna rok zdobyłem Mistrzostwo
Polski seniorów (2003) będąc jeszcze
juniorem.
Po zdaniu matury i tak dobrym sezonie
myślałem, aby zorganizować sobie jak
najlepsze warunki treningowe i edukacyjne. Mój wybór padł na Politechnikę Opolską Wydział Wychowania Fizycznego
i Fizjoterapii. Tworzyły się tam idealne
warunki, aby móc połączyć naukę z karierą sportową. Dzięki indywidualnej organizacji studiów oraz przychylności Dziekana mogłem skutecznie pogodzić obowiązki na uczelni z licznymi wyjazdami
i startami. W czasie studiów zostałem wypożyczony do AZS Opole, które reprezentowałem od kiedy powstała sekcja short
tracku do momentu ukończenia studiów.
W barwach AZS zdobyłem ok. 20 medali
Mistrzostw Polski oraz zająłem 8 miejsce
w Mistrzostwach Europy.
Moje ściganie nie było do końca takie
kolorowe, jakby się mogło wydawać.
W 2004 roku miałem bardzo groźny
wypadek z kolegą klubowym Łukaszem
Fabjańskim, z którego ja wyszedłem
jedynie ze skręconą kostką, jednak
Łukasz miał przeciętą tętnicę udową
i nerw strzałkowy, w wyniku tego 48
szwów i obie nogi w gipsie, o mało
nie wylądował na wózku inwalidzkim.
Drugi poważniejszy dla mnie upadek
zakończył się uszkodzenie łąkotki
w kolanie i długą rehabilitacją, która
wykluczyła mnie z Igrzysk Olimpijskich w Turynie. Powróciłem na tor
w tym sezonie, jednak na igrzyska było
już za późno, w grę wchodził jedynie start
w Mistrzostwach Polski, z którego przywiozłem 5 medali (4 złote 1 srebrny).
Kolejny sezon to kolejne upadki,
które w short tracku są na porządku
dziennym, jednak moje kolano nie
mogło znosić tak dużego obciążenia,
powstało więc pytanie, co dalej? Czy
koniec ze sportem? Nie czułem się jeszcze na tyle spełnionym zawodnikiem
i wiedziałem, że nie zostały wykorzystane jeszcze moje możliwości. Pomocną
dłoń wyciągnął Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego umieszczając
mnie w grupie najlepszych łyżwiarzy
na torze długim.
Przygotowania do sezonu 2008/9 rozpocząłem już z całkiem nową grupą na
nowym sprzęcie i z nowymi nadziejami.
Był to kolejny drugi krok przełomowy
w mojej karierze. Początki jednak nie były
łatwe, jak sobie przypomnę ból nóg na
pierwszym obozie, często wspominam ten
czas z masażystą Arkadiuszem Skonecznym, który robił co mógł, aby przyspieszyć regenerację. Pierwsze zawody jednak
pokazały, że jest we mnie potencjał, czasy
uzyskane na poszczególnych dystansach
były to normy czasowe klasy pierwszej.
Dało mi to wiele motywacji i chęci do
dalszej pracy, szczególnie pierwszy medal
na Mistrzostwach Polski na dystansie
1000 m.
Przygotowania do kolejnego sezonu
rozpocząłem od postawienia konkretnych
celów, mianowicie start w igrzyskach
w Vancouver. Bardziej prawdopodobny był mój udział w drużynie niż
indywidualnie, jednak stało się odwrotnie. Nie obyło się bez problemów, tym
razem finansowych, ponieważ w roku
2009 zakończyłem studia magisterskie
na wychowaniu fizycznym i licencjat fizjoterapii, jednak jako zawodnik kadry
olimpijskiej i potencjalny olimpijczyk,
nie przysługiwało mi żadne stypendium. Wtedy właśnie postanowiłem
wprowadzić w życie plan związany
ze strażą pożarną z racji uprawianego
sportu oraz studiów, nie było wcześniej
takiej możliwości. Dosłownie przypadkowo przeczytałem ogłoszenie o naborze w lokalnej prasie i postanowiłem
spróbować sił. Testy sprawnościowe
przeszedłem bez większego problemu,
podobnie jak rozmowę kwalifikacyjną
i badania lekarskie czy psychologiczne. Rekrutacja szczęśliwie dla mnie
wydłużyła się do końca sezonu, dzięki
temu mogłem pojechać na igrzyska do
Vancouver, gdzie zająłem 27 miejsce
na dystansie 1500 m.
Trzeci etap mojej kariery to już praca
w Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu,
a więc bezpośrednio po igrzyskach rozpoczynam pracę początkowo w systemie
8-godzinnym do odbycia kursu podstawowego PSP w Sieradzu. Po powrocie
z kursu pełnię służbę w jednostce ratowniczo-gaśniczej w naszej komendzie. Dużym
wyzwaniem od tej pory było połączenie
obowiązków służby z codziennym treningiem, moja mobilizacja i determinacja
oraz odpowiednie dopasowanie obciążeń
przez trenera Wiesława Kmiecika. Nie
było by to na pewno możliwe bez pomocy kolegów z pracy, ponieważ miałem
niejako „pierwszeństwo” w planowaniu
grafiku służby. Dzięki temu mogłem wziąć
udział w najważniejszych zawodach oraz
zgrupowaniach przygotowujących.
Pierwszy sezon wypadł bardzo dobrze,
tak jak i kolejne były progresem, aż do
zdobycia Pucharu Świata na moim koronnym dystansie 1500 m oraz brązowego
medalu w drużynie podczas Mistrzostw
Świata. W tym czasie zdobyłem również
22 medale Mistrzostw Polski oraz 7 małych medali wielobojowych Mistrzostw
Europy i Świata, głównie w biegach na
500 m i 1500 m. Warto zaznaczyć również
wysokie indywidualne miejsca podczas
Mistrzostw Świata w Soczi, 5 miejsce
na 1000 m i 6 miejsce na 1500 m. Największy sukces mijającego sezonu to na
pewno zdobycie Pucharu Świata na 1500
m. Było to bardzo trudne, jednak byłem
w tym sezonie chyba jedynym zawodnikiem jeżdżącym tak równo, stając czterokrotnie na podium wygrałem punktację
z wielką przewagą, ponad 100 pkt.
Chciałbym podkreślić bardzo ważną
rolę jaką odegrali Panowie Komendanci,
począwszy od Komendanta Głównego
Pana gen. bryg. Wiesława Leśniakiewicza, Komendanta Województwa
Łódzkiego Pana nadbryg. Andrzeja
Witkowskiego oraz Komendanta Powiatowego w Łowiczu Pana bryg. Jacka
Szeligowskiego. Dzięki przychylności
Panów Komendantów i niejako koordynowaniu mojej kariery zarówno zawodowej jak i sportowej, osiągnąłem tak
znaczące sukcesy. Nie mogę zapomnieć
również o przychylności Polskiego
Związku Łyżwiarstwa Szybkiego na
czele z Prezesem Panem Kazimierzem
Kowalczykiem.
źródła:
www.zbigniewbrodka.pl
fot. Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego
regionplus.pl
5
GOSPODARKA
Dla wody czystej
i trawy zielonej
Z Dorotą Jakutą – prezesem Izby Gospodarczej „Wodociągi
Polskie” rozmawia Jolanta Kuligowska-Roszak
Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” z siedzibą w Bydgoszczy
powstała 14 września 1992 r. i jest jedyną organizacją samorządu
gospodarczego branży wodno-kanalizacyjnej w Polsce.
Dziś zrzesza 450 przedsiębiorstw rynku wody i ścieków.
– Dlaczego powołano Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie”?
– Do 1989 roku, zgodnie z podziałem
administracyjnym kraju, firmy wodociągowo-kanalizacyjne działały w ramach
49 przedsiębiorstw wojewódzkich. Stan
ten zmieniła ustawa o samorządzie gminnym z 8 marca 1990 r., która zaopatrzenie
w wodę oraz odprowadzanie i oczyszczanie ścieków przekazała gminom jako ich
zadanie własne. Rozpoczął się żywiołowy
proces rozpadu wojewódzkich przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji. W ich
miejsce powstawały lokalne/rejonowe firmy wod.-kan. Rozdrobnione firmy wod.-kan. pozbawione zostały ogólnokrajowej
reprezentacji (wcześniej istniało Krajowe
Zrzeszenie Przedsiębiorstw Wodociągów i Kanalizacji). Jednocześnie przed
przedsiębiorstwami stanęły wyzwania
dotyczące ochrony środowiska naturalnego, zaczął się okres budowy, rozbudowy
sieci wodociągowych, kanalizacyjnych,
oczyszczalni ścieków. Branża musiała
też zacząć działać na rzecz rosnących
oczekiwań odbiorców swoich usług.
Powstała naturalna potrzeba wymiany
doświadczeń, wypracowania wspólnych
6
regionplus.pl
celów i podjęcia działań na rzecz rozpoczynającej inwestycje branży. Pod aktem
założycielskim Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” podpisało się w 1992
roku ponad 120 przedsiębiorstw.
– Izba funkcjonuje już ponad 20
lat. Zmieniły się przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne, okrzepły,
poprawiła się jakość wody w kranach.
Prowadzone inwestycje wpłynęły też na
poprawę czystości rzek i jezior na terenie
całej Polski. Czy to oznacza, że formuła
Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”
wyczerpała się?
– Nie. Izba rozpoczęła działalność
i zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach
stała się partnerem dla rządu i jego
urzędów, jako reprezentacja całego sektora wod.-kan. Wspomniana ustawa daje
bowiem Izbie prawo do opiniowania
powstających projektów aktów prawnych
(ustawy, rozporządzenia) dotyczących
branży. Przedstawiciele i eksperci Izby
interpretują i oceniają obowiązujące przepisy, monitorują propozycje
zmian, konsultują propozycje rozwiązań
z członkami, uczestniczą w tworzeniu
zmieniającego się prawa.
Od prawa Izba rozpoczęła działania.
W efekcie tych inicjatyw i starań,
7 czerwcu 2001 roku uchwalona została,
po dwóch latach konsultacji i dyskusji
w komisjach sejmowych, odbywających
się z udziałem przedstawicieli Izby,
pierwsza branżowa regulacja – ustawa
o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Dzisiaj
ten akt wymaga nowelizacji, bo zmieniło się otoczenie prawne. Izba zabiega
o zmiany, nie tylko w tym zakresie.
Potrzeba wielu ustaw, które ustabilizowałyby działania przedsiębiorstw i zapewniły długofalowe inwestowanie.
Izba stała się również platformą wymiany doświadczeń pomiędzy firmami
wod.-kan. na wszystkich polach ich działalności rozpoczynając od nadzoru właścicielskiego, poprzez nowe uwarunkowania finansowo-skarbowe, zapoznawanie
z ofertami nowych technologii i materiałów używanych w rozpoczętych, na
wielką skalę, przez branżę wod.-kan. procesach inwestycyjno-modernizacyjnych.
Izba jest organizatorem szkoleń dla pracowników firm wodociągowo-kanalizacyjnych, tak z zakresu zmieniającego się
prawa, jak i coraz bardziej skomplikowanej technologii. Wydajemy podręczniki,
biuletyny, patronujemy opracowaniom
standardów branżowych.
Infrastruktura wodociągowo-kanalizacyjna w Polsce podlega ciągłej
modernizacji i systematycznemu rozwojowi tak pod względem ilościowym, jak
i jakościowym. To jest proces. Rosną
wymagania UE, dotyczące jakości środowiska, bo pojawiają się nowe substancje,
które należy eliminować z wody, ziemi,
powietrza. Branża wodociągowo-kanalizacyjna ponosi dużą odpowiedzialność za
poziom życia ludności, co przy jednoczesnym obowiązku spełniania wysokich norm
ochrony środowiska czyni ją ważną gałęzią
gospodarki narodowej. To z kolei wymaga
ciągłych inwestycji rozwojowych i dążeń
do optymalizacji funkcjonowania. Tak więc
formuła Izby nie wyczerpała się. Organizacja wciąż towarzyszy swoim członkom
i stara się sprostać ich wymaganiom.
– W Bydgoszczy Izba Gospodarcza
„Wodociągi Polskie” jest widoczna
w czasie odbywających się od paru lat
Międzynarodowych Targów Maszyn
i Urządzeń dla Wodociągów i Kanalizacji.
– Tak, to jest od 1993 roku najważniejsza w Polsce i jedna z głównych
w Europie imprez branży wod.-kan.
To nie tylko miejsce prezentowania
najnowocześniejszych rozwiązań technicznych, technologicznych, urządzeń,
usług, ale także platforma wymiany
doświadczeń, poglądów, twórczych
dyskusji. Nasze Targi adresowane są do
wysokiej klasy specjalistów i to zarówno
ze strony Wystawców z całego świata, jak
i osób zainteresowanych prezentowanymi
nowościami. Każdego roku bydgoskiej
imprezie wystawienniczej towarzyszą
konferencje, w których uczestniczą
władze kraju, przedstawiciele nauki,
a przedmiotem dyskusji są ważne, wymagające rozstrzygnięć problemy branżowe,
ale dotyczące rozwoju całego kraju.
W tym roku będzie podobnie. Są konkursy, a wśród nich konkurs na najciekawszą
ekspozycję oraz ten najważniejszy,
o statuetkę GRAND PRIX Targów
WOD-KAN. Dotychczasowi laureaci
wiedzą, iż dzięki tej nagrodzie są rozpoznawalni w branży.
Izba jest również organizatorem
Kongresu Wodociągowców Polskich,
który odbywa się raz na trzy lata i jest
ważną platformą wymiany poglądów
dotyczących rozwoju i problemów
branży. W tym roku we wrześniu
odbędzie się kolejne takie spotkania.
Organizujemy również konferencje.
W tym roku, styczniowa konferencja
poświęcona była osiągnięciom branży
wodociągowo-kanalizacyjnej na przestrzeni ostatnich 20 lat i wyzwaniom
przyszłości. Wskazaliśmy na pilną
potrzebę opracowania Krajowego programu Gospodarki Osadowej.
W Izbie mamy ciągle mnóstwo pracy, by sprostać oczekiwaniom członków
i znaleźć właściwą odpowiedź na pytania, które niesie rozwój cywilizacji
w ogóle, a naszej branży szczególnie.
Ale jest to praca dostarczająca również
wielu satysfakcji.
– Dziękuję za rozmowę.
regionplus.pl
7
8
regionplus.pl
GOSPODARKA
W malowniczych pejzażach
Doliny Drwęcy, w sąsiedztwie
Torunia, swoje skrzydła rozwinęła
firma BSB Poland Sp. z o.o.
w Ciechocinie
– Jesteśmy młodą i rozwijającą się firmą, specjalizującą się w produkcji detali
spawanych i sprofilowanych usługach.
Naszą misją jest dostarczenie klientom
najwyższej jakości konstrukcji spawanych, detali stalowych oraz aluminiowych, a także innych produktów, wytwarzanych przy optymalnym wykorzystaniu
zasobów oraz ciągłym doskonaleniu
organizacji procesów – mówi Tomasz
Dąbrowski – dyrektor generalny Spółki.
Osiąganie tych celów ma zapewniać
wzrost wartości BSB Poland.
Innowacyjny charakter oraz wysoka
jakość produkcji polskiego wytwórcy zwróciła uwagę specjalistów BSB
IndustryA/S, światowej klasy producenta
elementów do siłowni wiatrowych czy
akcesoriów dla branży paliwowej. Dzięki
partnerstwu z duńskim podmiotem, podtoruńska Spółka pogłębiła specjalizację
w dziedzinie produkcji detali spawanych
do siłowni wiatrowych. Ambicją kadry
BSB Poland jest najwyższy poziom
produkcji i usług w tej rozwojowej dziedzinie na rynku wytwórców technologii
odnawialnych źródeł energii (OZE).
– Dążymy do uzyskania pozycji liczącego się dostawcy detali spawanych do
elektrowni wiatrowych w kraju i Europie
– dodaje Tomasz Dąbrowski, dyrektor
generalny BSB Poland.
Światowa jakość
pod Toruniem
Najważniejszym kapitałem BSB
Poland są pracownicy. Wysokospecjalizowana kadra wyznacza kierunki
rozwoju podtoruńskiej Spółki. Program
ekonomiczny BSB Poland wyróżnia
innowacyjność i konkurencyjność oferty
produkcyjnej i profilu firmy. O sukcesach
BSB decydują kwalifikacje 140–osobowej grupy wysoko wyszkolonych
pracowników produkcji. Trzon kadry
w BSB stanowią najwyższej klasy inżynierowie spawalnicy oraz inspektorzy
badań nieniszczących – certyfikowany
personel drugiego stopnia.
Wyróżnikiem marki BSB Poland jest globalna jakość produkcji
i usług. Wszystkie procesy organizacji,
a w szczególności procesy produkcyjne,
podlegają ciągłym przeglądom i rozwojowi. Dzięki temu klienci mogą mieć
pewność, że otrzymają produkt najwyższej jakości, spełniający uzgodnione
wymagania. Podstawą działalności jest
System Zarządzania Jakością zgodny
z wymaganiami ISO 9001, natomiast procesy spawalnicze realizowane są zgodnie
z wymaganiami jakości ISO 3834-2.
Dlatego ważne miejsce zajmuje w Firmie
koordynator jakości.
Dużą zaletą Spółki są konkurencyjne
ceny, a praca w systemie zmianowym pozwala na krótki czas realizacji zamówienia. W przypadku większych zamówień
producent jest w stanie zagwarantować
transport na terenie całej Polski lub
w razie potrzeby za granicę. Taką możliwość gwarantuje dogodne położenie
spółki BSB Poland, zlokalizowanej
w najbliższym sąsiedztwie węzła komunikacyjnego Lubicz na autostradzie A-1.
Partnerstwo z BSB Industry cechuje się także wzrostem atrakcyjności
inwestycyjnej BSB Poland. Efektem
stabilnego partnerstwa z międzynarodową Firmą jest pogłębienie specjalizacji
w dziedzinie produkcji detali spawanych
dla elektrowni wiatrowych. Rosnące
zapotrzebowanie rynków międzynarodowych na alternatywne lub odnawialne
źródła energii powoduje, że program
rozwoju Spółki wiąże się z koniecznością rozbudowy obiektów wytwórczych
polskiego partnera BSB Industry. Perspektywa wyznacza priorytety zarówno
wysoko wyspecjalizowanej kadrze, jak
i zakłada dalsze unowocześnianie parku
maszynowego oraz zapowiada spożytkowanie walorów otoczenia BSB.
W Ciechocinie, na skraju Doliny Drwęcy
i 25 kilometrów od Torunia, realizowany
jest ambitny program inwestycyjny BSB
Poland. Dwie nowe hale produkcyjne
mają zapewnić Firmie zdobycie pozycji
wiodącego producenta w europejskiej
branży detali spawanych dla siłowni
wiatrowych.
regionplus.pl
9
GOSPODARKA
Sejmik Gospodarczy
współtworzy naszą przyszłość
Sejmik Gospodarczy jest organem samorządu gospodarczego
regionu. Od 31 stycznia ubiegłego roku działa na podstawie
ustawy z 7 kwietnia 1989 r. „Prawo o stowarzyszeniach”
oraz swojego statutu. Jego członkami są osoby fizyczne,
a także organizacje Województwa Kujawsko-Pomorskiego
reprezentujące interesy przedsiębiorców.
O zasadniczych celach programowych i kierunkach działania
z Krzysztofem Sikorą, prezydentem Sejmiku, rozmawia Maciej Kamiński
– Próbę stworzenia samorządu gospodarczego w Kujawsko-Pomorskiem
w postaci sejmiku podejmowano już
wcześniej...
– Tak. Sejmik Gospodarczy w woj.
Kujawsko-Pomorskim istniał już na
początku pierwszej dekady XXI wieku
i przed kilkoma laty zakończył swoją działalność. Środowiska aktywne
w szeroko pojętej sferze gospodarki, widziały jednak potrzebę, ale i konieczność
stworzenia instytucji reprezentującej ich
dążenia na rzecz budowania mocnego,
dynamicznego gospodarczo wizerunku
naszego regionu. I tak, z początkiem
2012 roku zrodziła się, za sprawą takich
m.in. ludzi, jak: Mirosław Ślachciak
– prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców
w Bydgoszczy (obecnie „Pracodawców
Pomorza i Kujaw”) i Zygmunt Jaczkowski – prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Toruniu, inicjatywa powołania
Sejmiku Gospodarczego Województwa
10
regionplus.pl
Kujawsko-Pomorskiego w jego obecnym
kształcie – w formie stowarzyszenia
z osobowością prawną. Sejmik stał się
znaczącą i efektywną, umocowaną prawnie, reprezentacją ogółu przedsiębiorców
naszego regionu, kompetentnym partnerem władz województwa. Poprzedni był
tylko porozumieniem (bez osobowości
prawnej) organizacji pracodawców,
a więc o nieporównanie mniejszych możliwościach skutecznego działania.
– To jedyna, jak dotąd, tego rodzaju
organizacja gospodarcza w naszym
kraju.
– Sejmik Gospodarczy z osobowością
prawną mamy tylko u nas, w Kujawsko-Pomorskiem. Są podobne stowarzyszenia, ale bez osobowości prawnej
w kilku innych województwach, m.in.
w Wielkopolsce i na Śląsku.
– Kto uczestniczy w pracach Sejmiku?
– Zgodnie ze statutem Sejmik zrzesza
Izby i Związki Pracodawców – obecnie około 20 takich instytucji. Wybrano dziewięcioosobowe prezydium
reprezentujących różne organizacje
przedsiębiorców z terenu całego regionu Kujawsko-Pomorskiego. Mnie
powierzono funkcję Prezydenta Sejmiku
– to było dla mnie wielką satysfakcją.
Zaufano mi, zaowocowało moje doświadczenie samorządowca, akademickie
i gospodarcze. Budując stowarzyszenie
Sejmik Gospodarczy, staramy się, aby
była to nowoczesna instytucja także
w obszarze komunikacji interpersonalnej,
aktywna społecznie, z własnym logo
i stroną internetową. Układamy tak nasze
działania, aby decyzje podejmowane były
kolektywnie.
– Jakie są główne cele Waszego
działania?
– Głównym celem działania Sejmiku
jest wyłonienie silnej, jednolitej i trwałej
reprezentacji środowisk gospodarczych
regionu Kujaw i Pomorza, zdolnej do
skutecznego wyrażania i obrony jej
interesów wobec samorządu terytorialnego i administracji rządowej. Zasadniczym zaś zadaniem jest wypracowywanie wspólnego stanowiska organizacji
i środowisk gospodarczych we wszystkich istotnych kwestiach dotyczących
regionu, zwłaszcza związanych z jego
rozwojem gospodarczym.
Priorytetem jest wzmocnienie znaczenia regionalnych organizacji gospodarczych i rozwijanie współpracy
między nimi. Dążenie do uzyskania
wpływu środowiska gospodarczego
na decyzje samorządów terytorialnych
i administracji rządowej w zakresie spraw
związanych z gospodarką. Ale nie tylko.
To także wyrażanie opinii o programach
gospodarczych, projektach aktów normatywnych i przepisach tworzonych na
szczeblu regionalnym oraz udział w ich
przygotowaniu.
Nasza aktywność, co jest raczej rzadkością w lokalnej rzeczywistości, jest
skierowana na integrowanie działań
budowania systemu monitoringu Strategii województwa.
– Zbliżają się wybory samorządowe.
Jak w tej perspektywie widzi Pan szansę
na dalszą aktywizację środowisk gospodarczych regionu?
Współpraca Sejmiku Gospodarczego z władzami regionu, z Urzędem Marszałkowskim, z Zarządem Województwa, jest czymś oczywistym i naturalnym, bo cel jest wspólny – budowanie prestiżu
gospodarki regionu.
Na zdjęciu – od lewej: Dorota Jakuta – przewodnicząca Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego,
Krzysztof Sikora – prezydent Sejmiku Gospodarczego i Piotr Całbecki – marszałek województwa.
regionalnych organizacji i instytucji oraz
szukanie rozwiązań zwiększających konkurencyjność województwa. Uważamy,
że daje to tytuł oraz podstawę do traktowania opinii Sejmiku Gospodarczego
jako istotnych i ważnych dla procesu
planowania i realizacji regionalnych
strategii.
– Sejmik jest zatem aktywnym, kompetentnym, ale i wymagającym partnerem
dla władz regionu.
– Współpraca z władzami regionu,
z Urzędem Marszałkowskim, czy Urzędem Wojewódzkim jest czymś oczywistym i naturalnym. Obszarem naszego
działania jest Kujawsko-Pomorskie,
a wspólnym wszak celem jest budowanie
prestiżu gospodarki regionu. Jesteśmy
aktywnym, ale i krytycznym partnerem.
Mamy własne opinie i projekty, i propozycje, jak w przypadku prac nad Strategią
Rozwoju Województwa Kujawsko-Pomorskiego do roku 2020.
W naszej opinii, podsumowującej
analizę przedłożonego nam do konsultacji projektu Strategii Rozwoju,
nie jest on dostatecznie precyzyjną
odpowiedzią na wyzwania wewnętrzne oraz zewnętrzne, w tym zwłaszcza
wyzwania globalnej gospodarki, przed
jakimi stoi region.
Formułowane przez nas, w trakcie
trwającego od blisko 2 lat procesu planowania strategicznego, krytyczne opinie,
kończyły się zawsze konstruktywnymi wnioskami oraz rekomendacjami
i propozycjami konkretnych rozwiązań.
I nie były to ogólne opinie opierające się
wyłącznie o ekonomiczne i statystyczne
analizy. Staraliśmy się w nich łączyć
wiedzę ekspercką, wskazania krajowych
i europejskich instytucji z realiami otoczenia, w jakim funkcjonują członkowie
naszych organizacji. Np. stworzone
przez Sejmik opracowanie pt.: „Wstępne
założenia koncepcji utworzenia Regionalnego Monitora Gospodarczego”
stało się ważnym elementem procesu
– Polska gospodarka wypracowuje
rocznie ponad bilion złotych, a wsparcie
dla niej w ramach funduszy unijnych to
wciągu roku około 70 mld. zł. Te 7 proc.
to istotny zastrzyk, ale o nie decydujący
o naszym rozwoju. Nasza przyszłość
zależy więc przede wszystkim od nas
samych, od permanentnego dynamizowania i unowocześniania naszej gospodarki,
tworzenia dla jej rozwoju optymalnych
warunków.
Taką szansą jest nasza aktywna obecność w samorządach wszystkich szczebli.
Chcielibyśmy aby w radach miast, gmin,
powiatów, województwa, pojawiły się
osoby myślące o priorytetowej roli gospodarki. Powiem to tak kategorycznie,
bo nic i nikt nie zbuduje nam dostatku
w województwie, jak tylko gospodarka.
Rzecz w tym, aby w polityce, w samorządach, pojawili się ludzie przekonani,
że dobrobyt tworzy się przedsiębiorczym
działaniem, a nie populistycznym rozdawnictwem pieniędzy.
– Dziękuję za rozmowę.
Krzysztof Sikora – absolwent
Wydziału Fizyki Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika w Toruniu
i Studium Zarządzania
Transportem w Akademii
Transportu IRU w Genewie
– instytucji skupiającej dziś
ponad 100 krajów.
Wykładowca i prezydent
Wyższej Szkoły Gospodarki
w Bydgoszczy.
regionplus.pl
11
SPOŁECZEŃSTWO
Współpraca się opłaca
W województwie kujawsko-pomorskim zarejestrowanych jest ponad
5 tys. organizacji pozarządowych, które działają głównie w sferze
sportu, turystyki, pomocy społecznej, zdrowia i edukacji.
Zdecydowana większość stowarzyszeń i fundacji współpracuje
z administracją publiczną tylko i wyłącznie poprzez realizowanie
zadań publicznych w ramach otwartych konkursów ofert.
wartościowych osób. A przecież każda
ze stron może wnieść coś pozytywnego,
organizacje pozarządowe znajomość problematyki i umiejętność jej rozwiązywania,
a samorząd doświadczenie, zaplecze
kadrowe i logistyczne.
Współpraca międzysektorowa może
dotyczyć szerokiego zakresu, począwszy
od opracowywania dokumentów strategicznych (np. strategia rozwiązywania
problemów społecznych, strategia rozwoju gminy), a na delegowaniu zadań
skończywszy.
Od czego zacząć?
12
Jednak współpraca polegająca na
mechanizmie „my napiszemy wniosek,
wy nam dacie środki, my zrobimy” nie
wykorzystuje w pełni potencjału III sektora i na dłuższą metę go ogranicza. Jak
pokazuje doświadczenie Regionalnego
powinniśmy wyjść z utartych schematów
i zastanowić się, w jakim zakresie oraz
w jakim celu współpracę sektora pozarządowego i publicznego należy rozwijać.
Często w kontaktach organizacji
pozarządowych i jednostek samorządu
Centrum Ekonomii Społecznej z Torunia (RCES), które na co dzień wspiera
podmioty pozarządowe, organizacje chcą
się rozwijać, profesjonalizować i współpracować. Zakres pomocy, który świadczymy zmienia się z roku na rok. Jeszcze
trzy lata temu organizacje pozarządowe
chciały wiedzieć jak napisać „dobry”
projekt, by samorząd go dofinansował,
a dziś coraz częściej myślą o tym, w jakim
zakresie uruchomić działalność gospodarczą lub jak zachęcić lokalne władze
do podejmowania wspólnych działań
– mówi Ewa Kluszczyńska z RCES, jednak
organizacje w dalszym ciągu traktowane są
nie jako partner, ale jako petent.
Jeśli chcemy więc mówić o realnej
współpracy, także pozafinansowej,
terytorialnego brakuje zaufania, znajomości realiów działania obu sektorów,
kontaktów wykraczających poza relacje
służbowe, co w konsekwencji może
prowadzić do generowania konfliktów,
braku konstruktywnych rozwiązań i zaangażowania w politykę lokalną najbardziej
regionplus.pl
Jedną z metod ułatwiającą wzajemne
poznanie się instytucji publicznych
z organizacjami pozarządowymi stanowią procesy konsultacyjne. Konsultacje
społeczne są okazją do faktycznego wpływania organizacji na polityki publiczne,
wskazywania konkretnych potrzeb do zaspokojenia, proponowania praktycznych
rozwiązań i wyznaczania jasnych celów
do osiągnięcia – mówi Jan M. Grabowski,
Prezes Zarządu Kujawsko-Pomorskiej
Federacji Organizacji Pozarządowych.
Do konsultacji trafiają propozycje dokumentów, które mają wpływ na funkcjonowanie organizacji pozarządowych,
w tym, co najważniejsze dla podopiecznych i odbiorców, działań organizacji
– dodaje Jan M. Grabowski.
Dlatego bardzo ważne jest, aby w życiu
społeczności lokalnej nie zabrakło głosu
środowiska pozarządowego, aby organizacje aktywnie uczestniczyły w konsultacjach społecznych prowadzonych
przez podmioty publiczne – zarówno
w otwartych spotkaniach konsultacyjnych, jak i konsultacjach prowadzonych
drogą elektroniczną.
Takie podejście do współpracy międzysektorowej pozwoli na efektywniejsze
świadczenie usług publicznych, a także
sprzyjać będzie rozwojowi społeczeństwa
obywatelskiego.
Regionalne Centrum Ekonomii Społecznej
ul. Szewska 17, 87-100 Toruń
Bezpłatna infolinia: 800 568 278, [email protected], www.rces.torun.pl
SAMORZĄD
Płużnicki Park
Inwestycyjny
W gminie Płużnica trwają praca związane z przygotowaniem
dokumentacji Płużnickiego Parku Inwestycyjnego. Złożony przez
władze gminy wniosek o dofinansowanie ze środków
Regionalnego Programu Operacyjnego zajął pierwsze miejsce
w województwie kujawsko-pomorskim na etapie preselekcji.
Inwestycja ma zostać zrealizowana do końca maja 2015 r.
Budowa Płużnickiego Parku Inwestycyjnego jest jednym z kluczowych
działań określonych w Strategii Rozwoju
Gminy Płużnica. W ten sposób gmina zamierza wykorzystać szansę, jaką stwarza
przebiegająca przez teren gminy autostrada A1. Węzeł znajduje się w odległości
6 km od planowanej lokalizacji parku.
Układ komunikacyjny zapewnia łatwy
i szybki dojazd między innymi do Torunia, Grudziądza, Gdańska i Łodzi.
W ramach zadania powstaną
w pełni uzbrojone tereny inwestycyjne
o powierzchni 22,2 ha. W tym celu na
terenie parku wybudowane zostaną drogi,
ścieżka pieszo-rowerowa, wodociąg, sieć
kanalizacyjna, energetyczna, światłowodowa i gazowa. Przygotowane grunty
będą wydzierżawiane zainteresowanym
przedsiębiorstwom na preferencyjnych warunkach, w cenie 9 gr za 1 m2
miesięcznie. Ponadto firmy uzyskają
zwolnienie z podatku od nieruchomości od
3 do 5 lat, w zależności od liczby utworzonych miejsc pracy.
Nasza oferta skierowana
będzie do małych i średnich
przedsiębiorstw. Szczególnie pożądane będą firmy
z sektora przetwórstwa rolno-spożywczego. Nie nastawiamy się na dużych inwestorów
z zagranicy. Przede wszystkim
chcemy stworzyć bardzo dobre warunki do prowadzenia
działalności gospodarczej dla
przedsiębiorców z regionu.
Będziemy dążyli do tego, aby
nasza oferta była najatrakcyjniejsza w województwie
– wyjaśnia wójt Marcin Skonieczka.
Obecnie kończona jest procedura
wydawania decyzji środowiskowej
i ustalenia lokalizacji inwestycji celu
publicznego. Rozpoczęte zostały prace
nad planem miejscowym oraz związane
z przygotowaniem dokumentacji przetargowej. Inwestycja będzie realizowana
w formule zaprojektuj i wybuduj. Zgodnie z założeniami pierwsze firmy będą
mogły lokować się w parku w czerwcu
2015 roku.
Płużnicki Park Inwestycyjny przyczyni się do rozwoju lokalnej gospodarki
i zwiększenia dostępnych miejsc pracy.
Realizacja projektu będzie miała także
pozytywne efekty w zakresie ładu przestrzennego. O wiele bardziej efektywne
jest wydzielenie jednego miejsca koncentracji funkcji gospodarczych w gminie,
niż budowanie infrastruktury technicznej
w kilku rozproszonych lokalizacjach
– dodaje wójt Marcin Skonieczka.
regionplus.pl
13
EKONOMIA
Specjalne Strefy Ekonomiczne
– inwestuj teraz!
Powstanie Specjalnych Stref Ekonomicznych było reakcją na upadek
przemysłu w okresie transformacji
i restrukturyzacji, który uwidocznił
wiele słabości państwowych firm. Wiele
z funkcjonujących w czasach poprzedniego ustroju zakładów nie wytrzymało
zderzenia z konkurencją na wolnym
rynku w nowym kapitalistycznym ustroju. Zaczęto zatem szukać sposobów
wsparcia rozwoju gospodarki w Polsce
z pozabudżetowych środków finansowych. Powołano wówczas do życia ustawę z dnia 20 października 1994 roku, na
mocy której otworzone zostały specjalne
strefy ekonomiczne. Te wyodrębnione
administracyjnie obszary kraju stały się
miejscem, gdzie inwestorzy mogą prowadzić działalność gospodarczą na preferencyjnych warunkach. Głównym celem
funkcjonowania SSE jest przyspieszenie
rozwoju regionów, m. in. poprzez przyciąganie nowych inwestycji, rozwój eksportu
i tworzenie nowych miejsc pracy.
SSE stały się miejscem łączącym
potrzeby inwestorów z potrzebami poszczególnych regionów kraju,
w których zostały utworzone. Obok
kluczowych korzyści finansowych, inwestorów przyciągają także dobrze przygotowane tereny pod inwestycje z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego, z infrastrukturą transportową
i komunalną, czy atrakcyjnym rynkiem
pracy i dostępność do wysoko wykwalifikowanej kadry. W ostatnim czasie duże
znaczenie zyskała zróżnicowana oferta
obejmująca nie tylko nieruchomości
pod budowę zakładu produkcyjnego, ale
również gotową przestrzeń produkcyjną
oraz magazynową, a także powierzchnie
biurowe przeznaczone do prowadzenia
działalności usługowej.
Dotychczasowa działalność specjalnych stref ekonomicznych w Polsce
zaowocowała inwestycjami wartymi
ponad 20 mld euro oraz powstaniem 186
tysięcy nowych miejsc pracy. W rankingu
50 najlepszych SSE na świecie znalazło
się 5 spośród 14 polskich stref. Najlepsze
wyniki osiągnęła Katowicka SSE zajmując 2. miejsce w Europie i 11. na świecie.
Pozostałe strefy wyróżnione w rankingu
to: Łódzka, Wałbrzyska, Pomorska oraz
Starachowicka. Europejskie strefy wyróżniają się od innych przede wszystkim
wysoką jakością infrastruktury oraz rozbudowaną siecią transportową.
Coraz więcej polskich firm, również
z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, lokuje swoje inwestycje
w Specjalnych Strefach Ekonomicznych.
Ta zmiana proporcji oraz podjęcie decyzji
o przedłużeniu funkcjonowania stref
do 2026 roku były najważniejszymi,
z punktu widzenia rozwoju polskiej
14
regionplus.pl
Polityka tworzenia stref ekonomicznych w Polsce dowiodła, że są one ważnym elementem kształtującym konkurencyjność wewnętrzną poszczególnych
regionów oraz zewnętrzną Polski.
przedsiębiorczości, zmianami w minionym roku. Specjalne Strefy Ekonomiczne
to największy magnes dla inwestorów zagranicznych, szczególnie ważny
w czasach kryzysu. SSE oferujące zwolnienia podatkowe to prawdziwe perły
w koronie systemu zachęt inwestycyjnych
w Polsce. Wydłużenie ich działalności do
2026 r. to dobry ruch. Decyzja polskich
władz odbiła się szerokim, pozytywnym
echem w europejskich sferach biznesowych – ocenia Sławomir Majman, prezes
Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji
Zagranicznych.
się z prognozami wielu niezależnych
instytucji finansowych. Są one dla Polski
pozytywne i przewidują wzrost PKB na
poziomie 3,5% - 3,6% w 2016 roku. Dlatego, aby zabezpieczyć wsparcie w SSE
na obecnych zasadach, należy uzyskać
zezwolenie na prowadzenie działalności
strefowej do końca czerwca 2014 r.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że
tworzenie stref w obszarach o dobrych
warunkach rozwoju przemysłu wpływa
na wzrost atrakcyjności Polski na arenie
międzynarodowej. Przejawem tego jest
rosnący napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) do naszego
kraju, przy znacznym udziale stref oraz
utrzymująca się pozycja Polski w ścisłej
czołówce krajów najbardziej atrakcyjnych dla BIZ w Europie. W SSE jeszcze
warto inwestować.
Michał Grzybowski
Niestety, złoty czas dla SSE powoli
się kończy, bowiem z dniem 1 lipca 2014
roku zasady udzielania pomocy publicznej w całej UE zostaną zaostrzone. Zarządzający tymi specjalnymi obszarami gospodarczymi liczą na to, że nowe unijne
regulacje dotyczące pomocy publicznej,
nie zniechęcą jednak przedsiębiorców do
korzystania z oferty SSE.
W związku z tym, że termin działalności polskich stref został wydłużony do
końca grudnia 2026 roku, zdecydowanie
poprawiła się perspektywa realizacji nowych projektów na terenie SSE przez inwestorów. Ponad 6 tys. hektarów czeka na
zagospodarowanie przez przedsiębiorców.
Mimo to pierwsza połowa 2014 roku to
ostatni moment dla inwestorów na złożenie wniosków o zezwolenie na działalność
w SSE na korzystniejszych warunkach.
Od 1 lipca intensywność wsparcia dla
inwestorów ulegnie zmniejszeniu.
Prognozy ekonomiczne EY oraz
instytutu Oxford Economics pokrywają
– Wielu inwestorów podejmuje decyzje odnośnie realizacji inwestycji
z uwzględnieniem dostępnej pomocy
publicznej. Jeden z naszych klientów
określił to po prostu, jako element rynku.
Dlatego wydłużenie istnienia stref do
2026 roku to świetny sygnał dla przedsiębiorców. Ta decyzja w połączeniu z naprawdę pozytywnymi sygnałami ekonomicznymi dla Polski, może zaowocować
wieloma decyzjami o realizacji inwestycji
w Polsce – mówi Paweł Tynel, dyrektor
w Dziale Doradztwa Podatkowego EY,
lider zespołu ds. dotacji i ulg inwestycyjnych, współautor raportu.
Źródło: „Poland – a true special
economic zone” Ernst&Young
Specjalne strefy ekonomiczne w Polsce
jako stymulator konkurencyjności
regionów, Magdalena Typa
fot. www.wikimedia.pl
str. 14, Słupska specjalna strefa ekonomiczna
str. 14-15, Specjalna Strefa Ekonomiczna
Kwidzyn – panorama
str. 15, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna
(Podstrefa Tyska) – Isuzu Motors
regionplus.pl
15
Inteligentne systemy
transportowe
szansą dla rozwoju miast
We współczesnych czasach życie społeczne koncentruje się w miastach i w ich
bezpośrednim sąsiedztwie. Każdego dnia
drogi dojazdowe do miast czy główne
arterie drogowe miasta wypełniają się
prywatnymi samochodami mieszkańców
podążających do pracy. W tzw. godzinach
szczytu (rano czy popołudniu), miasta
„stoją”. Zatory drogowe to strata czasu
i pieniędzy dla wszystkich. Znaczny
wzrost liczby użytkowanych samochodów
przyczynia się do zwiększenia zatłoczenia
dróg miejskich, niskiej jakości powietrza
czy podwyższonego poziomu hałasu na
terenach zabudowanych. By zmienić
istniejący stan rzeczy, zarządzający obszarami miejskimi muszą zmierzyć się
z infrastrukturą, która umożliwi rozwój
gospodarczy miast, zapewni odpowiedni
16
regionplus.pl
poziom życia mieszkańców oraz pozwoli
chronić środowisko naturalne.
Szybszy przejazd przez miasto, łatwiejsze parkowanie i sprawniejsza
komunikacja publiczna – takie zalety
polskim miastom mogą przynieść inteligentne sieci transportowe. Ponadto miasta
mogą na nich zarabiać, na przykład
dzięki skuteczniejszemu pobieraniu opłat
parkingowych oraz karaniu kierowców
za przejeżdżanie na czerwonym świetle.
Inteligentne rozwiązania są szczególnie
ważne w miastach, gdzie możliwości rozbudowy infrastruktury są ograniczone.
W Polsce, gdzie samochód jest jeszcze
wyznacznikiem statusu posiadacza, statystyki notują ciągły wzrost rejestrowanych
samochodów. W Niemczech – samochód
traktowany jest jak przedmiot użytkowy,
ułatwiającym dotarcie z jednego miejsca
w drugie. Niemniej od kilku lat obserwuje
się trend zmniejszającej liczby zarejestrowanych nowych samochodów. Jest
to wynik przemyślanych działań niemieckich władz miejskich, które rozwijają
przyjazny transport publiczny dla jego
użytkowników. Pojawiają się rozwiązania
w postaci tzw. samochodów publicznych
czy car-sharingu. Wykorzystanie aplikacji
mobilnych na smartphone zwiększa dostępność do rozkładów jazdy, śledzenie na
bieżąco ruchu komunikacji publicznej czy
umożliwia bezproblemowy zakup biletu
przejazdowego. Połączenie rozwiązań
mobilności hard (infrastruktura + środki
transportu) i soft (aplikacje mobilne)
powodują, że rozszerza się liczba osób
rezygnujących z własnego samochodu
IT
samorządowe budują ścieżki rowerowe,
intermodalne węzły przesiadkowe.
Na zatłoczonych arteriach miejskich
wytyczane są bus-pasy dla autobusów
i taksówek. W Warszawie, Wrocławiu
czy Krakowie coraz większą popularnością wśród mieszkańców cieszą się systemy rowerów miejskich. Przed szkołami
czy biurowcami montowane są specjalne
parkingi dla rowerów, a rowerzystę na
ulicach dużych miast i nie tylko, można
dziś spotkać o każdej porze roku.
Duże wsparcie stanowią inteligentne
systemy transportowe, które stają się
ważnym elementem nowego ładu komunikacyjnego. Rozwiązania oparte są
w całości na sieciach telematycznych.
Dynamiczny rozwój technologii telekomunikacyjnych pozwala na bieżące monitorowanie sytuacji natężenia ruchu na
drogach, czy informowanie o zbliżającym
się czasie odjazdu środków komunikacji
publicznej. Równolegle z rozwojem ITS
są tworzone aplikacje na smartfony, które
m.in. usprawniają korzystanie z taksówek
czy rowerów miejskich. Wystarczy zalogować się do systemu, by zorientować
się, gdzie najbliżej jest wolna taksówka
czy rower, a także dokonać płatności za
wypożyczenie jednośladu miejskiego. Na
przystankach pojawiają się elektroniczne
tablice z rozkładem jazdy komunikacji
publicznej, informacje o objazdach
w nawigacji GPS i w telefonach komórkowych. Wjeżdżając do centrum
miasta tablica informacyjna ze strzałkami
pomoże znaleźć miejsce parkingowe.
Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom
kierowcy mogą liczyć nie tylko na
informację o parkingach. Wyjeżdżając
z miasta dowiedzą się z elektronicznych
tablic zawieszonych nad jezdniami, jak
szybko mogą wyjechać z centrum. Taki
system pozwoli również na usprawnienie
ruchu w mieście, także dla komunikacji
miejskiej.
W Warszawie czy Gdańsku budowane
są w bezpośredniej bliskości intermodalnych węzłów przesiadkowych miejsca
parkingowe typu „Park&Ride” (zaparkuj i jedź komunikacją zbiorową), to
rozwiązanie stanowi istotną zachętę dla
korzystania z samochodu w łączności
z transportem publicznym. Sprawne połączenia z efektywną i wysokiej jakości
komunikacją miejską pozwalają na skuteczne odciążenie centrów miast dzięki
zintegrowanemu systemowi transportu.
Powiązanie przyjaznych środków
transportu z wykorzystaniem technologii
informatycznych czy aplikacji mobilnych
są skutecznym sposobem udrożnienia
ruchu samochodowego w mieście.
Płynące z tego wymierne korzyści
w postaci oszczędności czasu, pieniędzy
czy gwarancji punktualnego dojazdu do
określonego miejsca, to mocne argumenty na rzecz wdrażania inteligentnych
systemów transportowych w obszarach
miejskich.
fot. www.wikimedia.pl
na rzecz komunikacji publicznej czy
rowerów. Ta zmiana wywołuje zwiększenie przepustowości dróg miejskich oraz
pojawienia się większej liczby wolnych
miejsc parkingowych.
Czy jest zatem możliwa zmiana przyzwyczajeń Polaków z jazdy prywatnym
samochodem i przejście na wykorzystanie alternatywnych środków transportu,
takich jak chodzenie pieszo, transport
zbiorowy czy jazda na jednośladach?
Podstawą takiego rozwiązania jest
wskazanie mieszkańcom polskich miast
korzyści płynących z możliwości racjonalizacji swojej podróży poprzez sprawne
powiązanie różnych typów transportu.
W ostatnich latach pojawia się coraz
więcej rozwiązań zwiększających mobilność transportową mieszkańców. Władze
regionplus.pl
17
18
regionplus.pl
ZDROWIE
Turystyka uzdrowiskowa jest
jedną z form turystyki
zdrowotnej, związaną przede
wszystkim z pobytem
w miejscowościach
uzdrowiskowych, które pełnią
komplementarną funkcję
leczniczą i turystyczną.
W Polsce ta wyspecjalizowana gałąź
gospodarki staje się ważną dziedziną
regionalnej ekonomiki. Aktualnie status
uzdrowiska posiada 45 miejscowości.
Przebywający w nich pacjenci mogą
leczyć się ze schorzeń neurologicznych,
narządów ruchu, reumatologicznych,
nadciśnienia tętniczego i osteoporozy.
W kurortach prowadzi się również terapie dla osób cierpiących na choroby
dolnych i górnych dróg oddechowych,
endokrynologiczne, ginekologiczne,
otyłość i cukrzycę.
Gminy uzdrowiskowe
W całkiem nieodległych czasach
miejscowości uzdrowiskowe kojarzyły
się wyłącznie z leczeniem sanatoryjnym. Powstałe wówczas zaniedbania dotyczące infrastruktury, jakość
świadczonych usług, brak środków
finansowych, ograniczenia prawne,
typowo lecznicza funkcja uzdrowisk
spowodowały, że pozytywny wizerunek polskich uzdrowisk pozostawiał
wiele do życzenia. Tendencja odwróciła
się wraz nadejściem wolnego rynku.
Gminy o charakterze uzdrowiskowym
postanowiły z posiadanych zasobów
uczynić atut. Zainwestowały w infrastrukturę, wypracowały plany strategii
rozwoju obszarów uzdrowiskowych,
powołały do życia Stowarzyszenie
Gmin Uzdrowiskowych RP, a przede
wszystkim do działania włączyły lokalne podmioty rynku turystycznego.
Dziś, w tych miejscach można nie
tylko leczyć nadszarpnięte zdrowie, ale
również zaspokoić potrzeby z zakresu
szeroko rozumianej turystyki uzdrowiskowej, rekreacji, uzdrowiskowego
spa i wellness.
Miejscowości uzdrowiskowe przestawiają się na nowe kierunki działania, dołączając do oferty zabiegi SPA
i Wellness czy prowadząc działalność
gospodarczą w oparciu o posiadane
bogactwa naturalne. Rozwój polskich
regionplus.pl
19
zdrojowisk został przyspieszony przez
działania prywatyzacyjne. Dla przykładu
uzdrowiska położone w Kujawsko-Pomorskim ulegają modernizacji mającej na celu nie tylko podwyższenie
standardu usług. Miasto Inowrocław
stara się łączyć dwie funkcje: ośrodka
uzdrowiskowego z rozbudowaną siecią
sanatoriów i ośrodka gospodarczego,
wykorzystującego leżące pod miastem
i na jego obrzeżach bogate pokłady surowca. Uzdrowiska w Ciechocinku czy
w Wieńcu-Zdroju budują nowe obiekty
sanatoryjne, dodatkowo wykorzystują gospodarczo źródła z wodami mineralnymi
wprowadzając na rynek napoje chłodzące
z mikroelementami, które cieszą się niesłabnącym powodzeniem nie tylko wśród
kuracjuszy. Sprzedaż Krystynki, Selenki
czy Inowrocławianki to dodatkowe zyski
dla uzdrowisk.
Trochę w konkurencji do uzdrowisk
powstaje coraz większa liczba klinik rehabilitacyjnych wyposażonych
w najnowszy sprzęt medyczny i diagnostyczny na terenach nieuzdrowiskowych.
Zlokalizowane są w odrestaurowanych
dworkach i gruntownie wyremontowanych pałacach, które prócz zabiegów
upiększających oferują klientom także
hotelowe apartamenty o wysokim standardzie. Goście tego typu obiektów
20
regionplus.pl
mają do dyspozycji kilka rodzajów łaźni, sauny, baseny, salony kosmetyczne
i fryzjerskie – ośrodki oferują im pełen
wachlarz zabiegów z zakresu odnowy
biologicznej wykonywanych w komfortowych warunkach.
Orócz wysokiej jakości hoteli i ośrodków wypoczynkowych miejscowości
uzdrowiskowe przyciągają gości bogactwem złóż termalnych i wykwalifikowaną kadrą medyczną zajmującą się
wszystkimi rodzajami schorzeń. Dla
przykładu, do sanatorium w Nałęczowie
przyjeżdżają pacjenci po transplantacji
serca. W Busku – Zdroju leczy się reumatyzm i stany pourazowe narządów ruchu. Ciechocinek słynie z największych
w Europie tężni, z których pompuje się
solankę, skuteczną w leczeniu schorzeń
układu krążenia, dróg oddechowych
i chorób kobiecych. Natomiast największy kompleks basenów termalnych
w Polsce znajduje się w Bukowinie
Tatrzańskiej. To tylko kilka przykładów
bogatej oferty, na jaką mogą liczyć
kuracjusze przebywający w polskich
uzdrowiskach.
Dzięki inwestycjom w rozwój turystyki uzdrowiskowej nasz kraj zaczyna
przyciągać coraz więcej zagranicznych pacjentów. Podpisanie umów
z niemieckimi kasami chorych, spowodowało zwiększenie popularności polskich
zdrojowisk wśród kuracjuszy zza zachodniej granicy. Wzrost zainteresowania,
wynika z przekonania o wysokim standardzie i komforcie leczenia, a dodatkowo
zaoszczędzenia sporej gotówki ze względu na dużo niższe koszty zabiegów niż
w Niemczech. Największym uznaniem
wśród gości zagranicznych cieszą się
uzdrowiska położone w województwie
zachodniopomorskim, dolnośląskim
i małopolskim.
Według szacunków Instytutu Turystyki, rynek turystyki uzdrowiskowej będzie miał tendencję wzrostową,
w dużej mierze spowodowanej starzeniem się społeczeństwa, zarówno w kraju,
jak i zagranicą, a także powiększającą się
grupą osób poszukujących nowych form
wypoczynku i rekreacji.
Czy przed uzdrowiskami w Polsce
świetlana przyszłość? Powolne starzenie się społeczeństw, podnoszenie
standardów i innowacyjność zabiegów
połączona z kampanią promocyjną polskiego rynku usług medycznych, pozwala
mieć nadzieję na systematyczny wzrost
liczby gości w rodzimych uzdrowiskach
i ośrodkach SPA.
Michał Grzybowski
LEKCJA
Data: Marzec
LEKCJA 3
Temat:
Weather is always. Pogoda jest zawsze.
Mogłabym zabić tego, kto zapowiadał pogodę.
I could have murdered that weatherman.
pogoda ducha – cheerfulness Ten sam wzorzec pogodowy powtarza się od niemal miliona lat.
This exact same pattern is seen going back now almost a million years before our
current time.
Ponadto w ten sposób ludziom przebywającym w budynku łatwiej będzie się zorientować, jaka jest pogoda.
People will also have more of an idea of what is going on outside.
Oceany regulują klimat i pogodę, stabilizują temperaturę i kształtują procesy chemiczne
na Ziemi.
Over time, most of the planet’s organic carbon has been absorbed and stored there,
mostly by microbes.
Informuje, jakie obrazy jego zdaniem przyniosłyby mu i innym więcej pogody i spokoju,
a mniej skłonności do agresji.
And so what we see, I think, is that small, collective movements of change can perhaps
move an entity such as our own prison system in a direction of hope.
To był ten wtorkowy poranek w marcu, i na dworze była całkiem ładna pogoda.
And this was that Tuesday morning in March, and it was pretty nice outside.
wiosenne kwiaty – spring flowers W związku z tym walka ta będzie trwała każdego dnia w roku, a nie tylko 8 marca.
Therefore, the fight will continue every day of the year, not just on 8 March.
Jest 8 marca i spróbuję streścić moje sprawozdanie w ośmiu punktach.
It is 8 March, and I shall try to summarise my report in eight points.
Dlatego zajmujemy się tym, co wydarzyło
się 8 marca w okolicach miejscowości
Bydgoszcz.
This is why we are taking an interest in
what happened on 8 March near the city
of Bydgoszcz.
Głosowanie odbyło się już w marcu,
teraz natomiast odbędzie się ostateczne
głosowanie
The vote actually took place in March and
what we are now witnessing is the final
vote.
Czy przewiduje on możliwość, że misja
skończy się w marcu przyszłego roku?
Does he envisage any possibility that the
mission might end next March?
wiosenne ulewy – April showers Tak więc pierwszą rzeczą, jaką wiosną widzisz w moim ośrodku, jest woda...
wita cię widok wody – woda to życie
i woda na młyn ludzkich możliwości.
Well, I think that welfare mothers and
at-risk kids and ex-steel workers deserve
a fountain in their life.
wiosenne porządki - spring - cleaning Źródło: www.bab.la
regionplus.pl
21
w następnym numerze
Pompy ciepła ekonomiczne źródło ciepłej wody
Połączenie ekologii z rachunkiem ekonomicznym to najważniejsza
zaleta tych urządzeń. Pompy ciepła to obecnie wszechstronne
urządzenia do przygotowania ciepłej wody, zarówno jako wody
użytkowej, ale także jako źródło ciepła do ogrzewania budynków.
XXI FORUM GOSPODARCZE
„Integracja i Współpraca”
Podsumowanie dwudniowego
spotkania przedstawicieli świata
biznesu i polityki. Pokażemy
najważniejsze wyzwania stojące
przed polską, europejską i światową
gospodarką.
Wielkanoc nie tylko
w rodzinnym domu
Wielkanoc w naszej tradycji jest
świętem rodzinnym, które w dużej
mierze spędzamy w rodzinnych
domach. Jednak coraz więcej osób
wybiera możliwość spędzenia
tych szczególnych dni połączone
z wyjazdem wypoczynkowym.
Dlatego odpowiemy na pytanie:
Świąteczne śniadanie w górach
czy nad morzem?
22
regionplus.pl
regionplus.pl
23
Ii Międzynarodowy kongres
ekologii miast
8-9.10.2014
BYDGOSZCZ
24
regionplus.pl

Podobne dokumenty