Restrykcyjne prawo w Szwecji nie ograniczyło prostytucji
Transkrypt
Restrykcyjne prawo w Szwecji nie ograniczyło prostytucji
Restrykcyjne prawo w Szwecji nie ograniczyło prostytucji 2015-03-13 17:15:12 2 Istniejące w Szwecji od 1999 roku restrykcyjne prawo, które uznaje kupowanie seksu za przestępstwo, nie ograniczyło zjawiska prostytucji - wynika z opublikowanego w marcu 2015 roku raportu grupy szwedzkich ekspertów. Z badań wynika, że 7,5 proc. Szwedów w wieku 18-65 lat przynajmniej raz w życiu zapłaciło za seks, a prawie 1 proc. zrobiło to w ciągu 2014 roku. "To stabilna wielkość, podobne wyniki zanotowano w 1996 roku" poinformowała w marcu 2015 roku Amanda Netscher, kierująca projektem "Prostytucja w Szwecji 2014". Przez osiem lat gwałtownie wzrosła, z 304 do 6965, liczba ogłoszeń w internecie od osób oferujących usługi seksualne. "W internecie seks jest sprzedawany w sposób otwarty i przez to jest bardziej dostępny niż kiedykolwiek" - podkreślają autorzy raportu. Naukowcy na forach internetowych znaleźli tysiące wątków, w których internauci dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z kupowaniem seksu. "Język w tych dyskusjach jest bardzo często obraźliwy i seksistowski wobec kobiet" - piszą eksperci. Jednocześnie z dokumentu wynika, że od 1995 roku o ponad połowę zmniejszyła się liczba kobiet prostytuujących się na ulicach. W ten sposób tym procederem zajmuje się 200-250 kobiet. W grupie młodzieży zajmującej się prostytucją przeważają młodzi mężczyźni, sprzedający seks głównie osobom tej samej płci. Szwecja była pierwszym krajem, który uznał kupowanie seksu za przestępstwo. Wprowadzone w 1999 roku przepisy zaostrzono w 2011 roku za sprawą minister sprawiedliwości Beatrice Ask, podwyższając maksymalną karę aresztu za zakup usług seksualnych z sześciu miesięcy do roku. Ze statystyk wynika, że osoby kupujące seks rzadko skazywane są na karę pozbawienia wolności. W 2011 roku podejrzanych o zakup seksu było 765 osób, z czego 301 uniknęło procesu, przyznając się i dobrowolnie poddając karze pieniężnej. Sądy skazały 130 osób na grzywnę, nikogo na karę więzienia. Podobne prawo obowiązuje także w Norwegii i Islandii. Francja jest w trakcie wprowadzania możliwości karania za zakup seksu. (PAP) 3