pobierz plik PDF - Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa
Transkrypt
pobierz plik PDF - Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa
ISSN 1641-8913 Czasopismo Rzymskokatolickiej Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukowinie Tatrzańskiej Nr 3 (361) /2014 Fot.: K. Haładyna „Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał” (Ps 37, 5) Wojciech Bąk Niechaj Cię przyjmę… Niechaj Cię przyjmę, aby żadna ściana Ni tchnienie między nami już nie stało – Oto Krew Twoja w mojej krwi rozlana I Ciałem Twoim żyje moje ciało! Tyś nie jest mną – a jestem pełny Ciebie, Jakbym nie sobą był – lecz Twym naczyniem – I słyszę: głos Twój dźwięczy w moim śpiewie – I czuję: oddech Twój z płuc moich płynie! I coraz więcej Ciebie – z każdym gestem Zakreślam Twoją wolę – nią dojrzewam – Ty, któryś był i jest i będziesz! (Antologia Polskiej Modlitwy Poetyckiej „Z głębokości”, PAX 1974) 2 IDZIE HYR Nr 3 /2014 Fot.: K. Haładyna Fot.: K. Haładyna Nie ma mnie. Jesteś tylko Ty. Jam jest narzędziem I ślepo się poddałem – Tobą jestem! I Krew Twa źródłem w ciele się przelewa… Drodzy Czytelnicy Ks. Damian Drzyżdżyk K ażdego dnia, co parę godzin, a nawet częściej, mamy kontakt z drogą. Jest to droga do pracy, do szkoły, na zakupy i po kuchni. Jak się zastanowimy, to droga jest bardzo ważna w naszej codzienności. Dzięki niej zdążamy do obranego przez nas celu lub zadań wyznaczonych przez naszych przełożonych (pracodawca, rodzice, nauczyciele). Nasze życie też jest drogą. Każdy tę drogę ma jednak inną: jeden łatwą i piękną, drugi tylko łatwą, jeszcze inny bardzo trudną. Dobrze ukazuje to film „Droga” w reż. J. Hillocoata. Głównymi bohaterami filmu są Ojciec i Syn walczący o przetrwanie 10 lat po niszczycielskim kataklizmie, który zamienił ziemię w pustkowie bez roślin, zwierząt i słońca. Ludzie, którzy przetrwali, zmuszeni są szukać jedzenia w odpadkach. Ojciec wraz z Synem udają się w podróż na południe w nadziei, że tam będzie lepiej. Po drodze usiłują w ogóle przeżyć szukając schronienia, żywności i paliwa, starając się zachować człowieczeństwo. W życiu wiary również mówimy o drodze. Doświadczamy stanu duchowego uniesienia, ale również przygnębienia, osłabienia w modlitwie myśląc nawet, że ją tracimy. Ale najważniejsze, abyśmy nigdy nie stracili nadziei oraz nie osłabli w poszukiwaniu tego, co na naszej drodze wiary jest niezbędne – Boga obecnego w sakramencie Eucharystii i w Słowie Bożym. W przedostatni czwartek miesiąca czerwca w Kościele katolickim przeżywaliśmy Boże Ciało. Na całym świecie ze wszystkich kościołów wyruszyła na ulice miast i wsi procesja z Najświętszym Sakramentem. Zaprosiliśmy wtedy Pana Jezusa na nasze drogi i do naszej codzienności. On zaś nie przeszedł obok nas obojętnie. Każdemu przekazał swoje zbawcze słowo i udzielił niezbędnego błogosławieństwa. Zaprosił nas do współpracy o swoje szczęście wieczne. W tej drodze do życia wiecznego potrzebne są Boże przykazania – Dekalog, który staraliśmy się przybliżyć w ostatnich numerach „Idzie Hyr”. To przykazania są jedynymi drogowskazami na drodze wiary. Jak każde znaki – nie ograniczają, ale są najlepszą pomocą w dotarciu do obranego celu, którym jest dla nas wszystkich wierzących NIEBO i ŚWIĘTOŚĆ. Jest jeszcze jeden warunek. W życiu wiary musimy bezgranicznie zaufać Bogu. Psalmista konkretnie wyraził to w słowach: „Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność. Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał”(Ps 37, 3–5). IDZIE HYR Nr 3 /2014 W numerze: Ks. Władysław Podhalański, Boże Ciało – to Chleb z nieba .........4 Justyna Łukaszczyk, W linii prostej do serca Jak zbliżyć się do Jezusa? ..................5 ks. Jarosław Chlebda, Encyklika Lumen Fidei.....................6 Marek Wodziak, Dzięki, o Panie... ................................9 Zofia Babiarz, Jan Paweł II Wielki Święty – Rekolekcje Podhalańskie ........... 10 Natalia Kubasiak, Dziękujemy Bogu za dar kanonizacji św. Jana Pawła II......... 12 dh. Natalia Bartol, dh. Justyna Turza, Marzenia się spełniają.................... 13 Boskie drogowskazy, czyli o Dekalogu ...................................... 15 Natalia Kubasik, Kalwaryjska Noc Uwielbienia...... 16 Ks. Damian Drzyżdżyk, Zepsuta rzecz może ugasić pragnienie......................................... 17 Elżbieta Bafia, „Nasze oczekiwanie” – XVIII Spotkanie Młodych Lednica 2000................................... 18 Elżbieta Lichaj, Dziękczynne „Sursum Corda”...... 19 Natalia Kubasik, Być solą. Nadać smak dzisiejszemu Kościołowi przez młodzież........... 20 Monika Bobula, Z życia szkoły................................... 21 Monika Orłowska, Piknik samarytański....................... 22 Ks. Damian Drzyżdżyk, Turniej tenisa stołowego................ 23 s. Danuta Lipińska USJK, Pogrzeb śp. ks. Tadeusza Juchasa. 24 Renata Łukaszczyk, Do Joasi............................................. 25 Jacek Hyżny, Sukcesy muzyczne.......................... 27 Krzyżówka........................................ 27 Intencje mszalne.............................. 29 3 Jak mówi nam Pismo Święte, człowiek, który zaufał Bogu, nie tylko spełnił pragnienie swojego Pana, ale również sam zaznał szczęścia już tutaj na ziemi. Przykładem niech będzie dla nas naród izraelski, który pod przewodnictwem Mojżesza podążał drogą ufności przez pustynię przez czterdzieści lat. Drogi Czytelniku! Nie zwlekaj, ale od razu zaufaj Panu na swojej drodze życia i wiary. Uwierz, że chodzi tu o Ciebie i o Twoje szczęście. Nie zmarnuj tego zaproszenia Boga, abyś uczestniczył jako święty w Jego życiu. Na koniec weźmy sobie do serca słowa, którymi poucza nas św. Alfons Maria de Liguori: „Chrześcijanin, który pragnie kroczyć drogą do świętości, powinien trwać w ustawicznym zjednoczeniu z Bogiem”. Boże Ciało – to Chleb z nieba Ks. Władysław Podhalański 4 bywa nazbyt często przesączony potem, łzami, a czasem nawet krwią – a wtedy nie daje siły i radości. Czasem jest wymówiony starym rodzicom – wtedy jest gorzki. Czasem zdobyty jest krzywdą – wtedy dławi. Jest też łupem chciwości i nienawiści – wtedy nie nasyca człowieka, a powoduje jeszcze większy głód. Czasem jest zapłatą za grzech – wtedy zatruwa serce zgryzotą i niepokojami. I jeszcze Fot.: K. Haładyna U dowadniać nie trzeba, że nie ma życia bez chleba. Chociaż może i jest, ale na kształt wołu jedzącego siano. Nie jesteśmy osłem, wołem czy innym podobnym stworzeniem – i nie wystarczy nam karmić się tylko ziemskim pożywieniem. Chleb ziemski, chociaż zwyczajny, ale jest do życia koniecznie potrzebny (prosimy Boga o taki chleb w modlitwie: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”, na każde dzisiaj), aby człowiek mógł w ogóle żyć, a także ujawniać swoje godne ludzkie powołanie do wzniosłych zadań wyznaczonych mu przez Boga. Nie po to stworzył Bóg człowieka, aby jadł… Wzniosłe i zaszczytne duchowe powołanie wymaga od człowieka dwojakiego rodzaju chleba. Jezus zatroszczył się dla nas o ten drugi Chleb – duchowy. Jest istotna różnica między tym chlebem, jaki wypiekają piekarze, a tym, który daje nam Chrystus. Na tę różnicę wskazuje Chrystus, gdy mówi: „nie jest on taki, jaki jedli wasi przodkowie i pomarli”. Przodkom znudził się z czasem ten „pokarm mizerny”. Chleb ziemski, chociaż konieczny, czasem zamienia człowieka wolnego w niewolnika, gdy ten dla kawałka chleba (nie koniecznie potrzebnego) wyrzeka się swoich świętych zasad. Ale… nawet jeśli taki chleb ziemski jest owocem sprawiedliwości i uczciwej pracy, nie jest on w stanie zaspokoić człowieka bez reszty. Dusza człowieka ma swoje własne życie i swoje prawa – musi mieć właściwy dla siebie pokarm. „Nie samym tylko chlebem żyje człowiek”!!! Nie tylko mamy żołądek, ale mamy duszę głodną nadziemskich ideałów. Bóg stworzył ją dla siebie i nigdy nie będzie spokojna dopóki się z Nim nie zjednoczy. Dlatego tęskni i szuka już tu na ziemi absolutnego Dobra, Prawdy i Piękna. Na ten głód wartości niebieskich Pan Jezus daje słowa: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba”. Jak organizm ludzki przyswaja sobie pokarmy ziemskie, tak dusza ludzka asymiluje pokarm niebieski, o którym znowu mówi Chrystus i oświadcza: „tym Chlebem jest moje Ciało”. Gdy Żydzi mieli wątpliwości (nawet tym twierdzeniem bardzo się IDZIE HYR Nr 3 /2014 IDZIE HYR Nr 3 /2014 W LINII PROSTEJ DO SERCA Jak zbliżyć się do Jezusa? Justyna Łukaszczyk T emat nawrócenia jest znany nam wszystkim. Jednak nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważny jest powrót na właściwą ścieżkę życia. Często zaniedbujemy nasze serce, które po jakimś czasie staje się mocno splamione grzechem, a my tracimy chęci na poprawę i zbaczamy z drogi, którą pragnie prowadzić nas Pan Jezus. Prędzej czy później nadchodzi taki moment, kiedy czegoś nam brakuje w naszym życiu. Coś się nie układa, jesteśmy ciągle smutni, dręczą nas różne problemy. Wtedy powinniśmy zdać sobie sprawę, że skutkiem szaro- Fot.: ks. D. Drzyżdżyk gorszyli), Pan Jezus powtarza dobitnie: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem”… i ten Pokarm – CIAŁO CHRYSTUSA – na wieki stał się źródłem niepojętych sił duchowych. Nikt nie potrafi powiedzieć, ile w ciągu minionych dwudziestu wieków sprawił dobrego, ilu ludzi umocnił w wierze, ilu uspokoił oraz ilu ludziom dał odczucie szczęścia i niezniszczalną nadzieję na całe przyszłe życie – a ono jest wieczne. Taki mały, biały, kruchy opłatek przemieniony przez kapłana posiada w sobie wszystko, co w Bogu jest nieskończenie doskonałe – po prostu Boskie. Zatem: „Upadnij na kolana, ludu czcią przejęty…” Będzie On bardziej pamiętał o tobie, gdy Go będziesz nosił w sobie… Kościół katolicki zobowiązuje swoich wiernych pod grzechem ciężkim do przyjęcia Ciała Chrystusowego bodaj raz w roku. Dlaczego? Sam Chrystus powiedział: „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego… nie będziecie mieli Życia w sobie”. Czyli nie Kościół robi z tego tragedię. To przyjęcie „raz w roku” Pana Jezusa wcale nie powinno nas zadowolić (że spełniliśmy obowiązek), bo przecież ochotnego dawcę Bóg miłuje. Dajmy Mu swoją ochotę, wdzięczność i miłość, a nie będziemy się katolikami tylko nazywać lecz nimi będziemy. Jeżeli jesteśmy oziębli, prośmy Boga o przemianę. Iluż ludziom to się udało – i nie żałują. ści w naszym życiu jest oddalenie się od Jezusa, który pragnie, abyśmy byli zawsze przy Nim. On walczy o nas, o zagubione ludzkie serca. Wyobraźmy sobie, że więź ze Zbawicielem to gruba lina, którą po jednej stronie trzyma człowiek, a po drugiej Chrystus. Kiedy tracimy dar łaski uświęcającej i grzeszymy, to połączenie zostaje przerwane. Nawracając się i przystępując do sakramentu pokuty sprawiamy, że lina zawiązuje się na nowo, tworząc silny węzeł. Im częściej wracamy do Jezusa i przystępujemy do spowiedzi, tym bardziej skraca się dystans i ta symboliczna „lina” do Pana. Liczba węzłów ukazuje sukcesy walki z brudem grzechu. Mówi się, że nie ważne ile razy się upada, ale ile razy się powstaje. Wdzięczni za odpuszczone grzechy pałamy gorętszą miłością do Boga, bliźniego, siebie i otaczającego świata. 5 6 ENCYKLIKA LUMEN FIDEI O WIERZE ks. Jarosław Chlebda ŚWIATŁO WIARY III. PRZEKAZUJĘ WAM TO, CO PRZEJĄŁEM (por. 1Kor 15, 3) W poprzednim artykule zwróciliśmy uwagę na wezwanie Papieża Franciszka, zawarte w drugim rozdziale ww. Encykliki, do coraz głębszego poznania sercem i rozumem działania Boga w naszym życiu. Należy przy tym pamiętać, że odkrycie i przyjęcie Jego światła powinno uczynić nas tymi, którzy odbijają to światło w kierunku innych ludzi, tych dopiero poszukujących. Te myśli mają swoją kontynuację w trzecim rozdziale Encykliki, który to rozdział Papież zaczyna od refleksji nad Kościołem będącym matką naszej wiary. Pisze tak: „Światło Jezusa jaśnieje jak w zwierciadle na obliczach chrześcijan i tak się rozchodzi, i tak dociera do nas, abyśmy i my mieli udział w tym widzeniu i odzwierciedlali innym Jego światło, tak jak światło paschału, które w liturgii wielkanocnej zapala tyle innych świec”. Franciszek zauważa, że wiara przekazywana jest od osoby do osoby, podobnie jak płomień zapala się od innego płomienia. Następnie, nawiązując do wcześniejszej myśli, Ojciec Święty zwraca uwagę na to, że żaden człowiek nie żyje sam dla siebie. Każdy żyje zawsze w jakiejś relacji z drugim. Pochodzi od innych, należy do innych, jego życie staje się większe w spotkaniu z innymi. Również poznanie siebie ma charakter relacyjny i jest powiązane z innymi, którzy nas poprzedzili; przede wszystkim z naszymi rodzicami, którzy nam dali życie oraz imię. Papież zauważa, że podobnie jest z wiarą. Prze- Fot. z arch. Wchodząc do naszego kościoła w Bukowinie widzimy wielką figurę Jezusa. Jego zatroskana twarz i rozłożone ręce pragną, abyśmy uczestniczyli w Eucharystii. Chrystusowe serce chce wylać na nas morze łask. Aby być otwartym na te dary, musimy posiadać czyste, otwarte serce. Sposobem na to jest spowiedź święta. Szczery żal za grzechy, sumienne przyznanie się do człowieczej słabości i ułomności jest wielkim krokiem w stronę Jezusa. Każdy człowiek pragnący nawrócenia głęboko przeżyje powrót na drogę w kierunku świętości. Towarzysząca ulga i oczyszczenie duszy od zła sprowadza radość oraz chęci do bycia lepszym. Jak podążać nie zawsze łatwą ścieżką w zgodzie z sobą, Bogiem i innymi ludźmi podpowie nam Pismo Święte. Wsłuchując się we fragmenty Starego Testamentu czy Ewangelii, możemy odnaleźć rady, wskazówki a nawet odpowiedzi – jak mamy żyć? Sięgajmy po Pismo Święte także w domu i rozważajmy je, bo poprzez czytanie Słowa Bożego również się modlimy i pogłębiamy swoją wiarę. Następnym krokiem zbliżającym nas do Jezusa jest właściwe i czynne uczestnictwo we Mszy Świętej. Pan Jezus przychodzi do nas w cudzie Eucharystii. Naszym zadaniem jest być godnym przyjęcia Go do swojego serca, które jest najlepszym mieszkaniem dla Pana, jeżeli jest czyste i kochające. Serce Jezusa pozostaje otwarte dla nas zawsze. Pragnijmy czerpać łaski oraz siłę do życia, aby stawało się coraz lepsze. Nie oddalajmy się od Jezusa, a róbmy wszystko, aby z każdym dniem coraz bardziej się do Niego zbliżać. szłość wiary, dzieło miłości Jezusa, które zrodziło w świecie nowe życie, dociera do nas w pamięci innych, świadków, jest zachowane i żywe właśnie w Kościele. Dlatego Kościół jest matką uczącą nas mówić językiem wiary. W dalszej części trzeciego rozdziału Franciszek zwraca uwagę na to, iż nie można wierzyć samotnie. Wiara jest przeżywana we wspólnocie Kościoła. Dlatego właśnie ten, kto wierzy, nigdy nie jest sam. Dlatego wiara dąży do tego, by się rozpowszechniać, zapraszać innych IDZIE HYR Nr 3 /2014 IDZIE HYR Nr 3 /2014 i spójność wiary. Jedność Kościoła w czasie i przestrzeni związana jest z jednością wiary: „Jedno jest Ciało i jeden Duch, (...) jedna wiara„ (Ef 4, 4-5). Przywołuje słowa św. Leona Wielkiego, który stwierdził: „Jeśli wiara nie jest jedna, nie jest wiarą”. Wiara jest jedna ze względu na jedność Boga, którego zna i wyznaje. Wszystkie prawdy wiary odnoszą się do Niego, są drogami do poznania Jego istoty i Jego działania. Wiara jest jedna, bo odnosi się do jednego Pana, do życia Jezusa, do Jego konkretnej historii, którą dzieli z nami. Wreszcie wiara jest jedna, ponieważ podziela ją cały Kościół, będący jednym ciałem i jednym Duchem. Wyznając tę samą wiarę, opieramy się na tej samej skale, jesteśmy przemieniani przez tego samego Ducha miłości. Papież przypomina też, że dla posługi jedności wiary i jej integralnemu przekazowi Pan dał Kościołowi dar sukcesji apostolskiej. Opiera się ona na wierności świadków wybranych przez Pana do tego zadania. Dlatego Urząd Nauczycielski Kościoła wypowiada się zawsze w posłuszeństwie wobec pierwotnego Słowa, na którym opiera się wiara, i jest wiarygodny, ponieważ zawierza Słowu, którego słucha, strzeże i które wykłada. Fot. z arch. przekazywaniu pamięci Kościoła. Pierwszy to Modlitwa Pańska – Ojcze nasz, a drugi to Dekalog. Na koniec trzeciego rozdziału Papież mocno akcentuje jedność Fot.: K. Bigaj do swej radości. W ten sposób Kościół staje się rodziną i jak każda rodzina przekazuje swoim dzieciom to, co przechowuje w swojej pamięci. Ta pamięć to dziedzictwo wiary i Tradycji apostolskiej przechowywanej w Kościele pod opieką Ducha Świętego. Do przekazywania takiej pełni dziedzictwa wiary istnieje specjalny środek, obejmujący całą osobę, ciało i ducha, wnętrze oraz wszystkie relacje człowieka. Tym środkiem są sakramenty sprawowane w liturgii Kościoła. Papież mocno podkreśla w tym miejscu, że sakramenty są sakramentami wiary. Przekaz wiary dokonuje się najpierw przez chrzest, który przypomina nam dobitnie, że wiara nie jest dziełem żyjącej w izolacji jednostki, nie jest aktem, którego człowiek może dokonać, licząc tylko na własne siły, ale musi być ona przyjęta poprzez wejście do wspólnoty kościelnej przekazującej Boży dar. Nikt sam nie udziela sobie chrztu, podobnie jak nikt sam nie rodzi się do życia. Następnie papież podkreśla, że sakramentalna natura wiary ma swój najwyższy wyraz w Eucharystii, która jest cennym pokarmem dla wiary, spotkaniem z Chrystusem. Chleb i wino przemieniają się w Ciało i Krew Chrystusa. Do refleksji o tych dwóch sakramentach Papież dodaje myśl o Kościele, który sprawując sakramenty przekazuje swoją pamięć przez wyznanie wiary. Wyznanie wiary, w którym chodzi nie tyle o przyjęcie zbioru prawd abstrakcyjnych, lecz podkreślenie, że całe życie człowieka zmierza ku pełnej komunii z Bogiem Żywym. Dalej Ojciec Święty zauważa, że jeszcze dwa inne elementy są istotne w wiernym Na zakończenie naszej refleksji warto powtórzyć za Franciszkiem, przywołane przez niego słowa św. Pawła z pożegnalnej mowy do Słowniczek: Tradycja apostolska – to całokształt modlitwy, nauki i życia wiarą, które Kościół otrzymał od Jezusa i Apostołów. Ustalona raz na zawsze jest niezmienna. Jednak jej rozumienie i sposób wyrażania pod natchnieniem Ducha Świętego urzeczywistnia się w każdym pokoleniu na nowo w sposób, który najlepiej odpowiada wyzwaniom danego czasu. Sukcesja apostolska – to nieprzerwany proces przekazu posłannictwa apostolskiego dokonujący się mocą Ducha Świętego przez sakramentalny akt święceń biskupich dla zachowania tożsamości ewangelicznej i jedności Kościoła. Magisterium Kościoła (Urząd Nauczycielski Kościoła) – to władza autorytatywnego nauczania prawd wiary, sprawowana przez kolegium biskupów z papieżem jako głową oraz indywidualnie przez biskupów pozostających w łączności z kolegium. 7 starszych z Efezu w Milecie, którą św. Łukasz przekazuje w Dziejach Apostolskich. Św. Paweł zaświadcza tam, że spełnił powierzone mu przez Pana zadanie „głoszenia (...) całej woli Bożej” (Dz 20, 27). Właśnie dzięki Magisterium Kościoła może do nas dotrzeć nienaruszona ta wola, a wraz z nią radość, że możemy ją realizować w pełni. Niech to rozważanie napełni nas dumą z przynależności do Kościoła, który stoi na straży wiary, czyli prawdy pochodzącej od samego Boga. Niech pobudzi nas również do modlitwy za Kościół, który jest naszą matką, matką naszej wiary. I dodajmy do tego jeszcze nasz wysiłek troski o oblicze Kościoła, aby było ono światłem dla wątpiących i poszukujących Prawdy! Święta Katarzyna – Lilia Mohawków Ś więta Katarzyna Tekakwitha, nazywana Lilią Mohawków (północnoamerykańskich Indian), urodziła się w 1656 roku w Ossernenon, miejscowości na terenie dzisiejszych Stanów Zjednoczonych. Jej ojciec poganin był naczelnikiem wioski Mohawków. Matka wyznawała chrześcijaństwo, które praktykowała ukradkiem. Oboje zmarli na skutek epidemii czarnej ospy, gdy Katarzyna miała tylko 4 lata. Sama również wtedy chorowała, efektem tego było znaczne pogorszenie wzroku oraz blizny szpecące jej twarz. Po rodzinnej tragedii dziewczynkę adoptowało wujostwo, tam też dorastała w gronie przyjaznych jej osób. Sytuacja zmieniła się diametralnie w 1666 roku, kiedy pięć plemion Irokezów zawarło pokój z Francuzami. Mohawkowie, którzy nie przystąpili do układu, zmuszeni byli do ucieczki przed prześladowaniami w głąb puszczy. Wkrótce do ukrytego plemienia dotarli misjonarze – jezuici: Bruyas, Fremin oraz Pierron. To właśnie za ich sprawą dziewczynka otrzymała chrzest 5 kwietnia 1667 roku, a także solidną dawkę wiedzy na temat chrześcijaństwa. W związku z tym 8 faktem Katarzyna była prześladowana przez niechrześcijańską część wioski. Prześladowanie spotęgował również fakt świętowania niedzieli przez Katarzynę oraz odmowa zawarcia małżeństwa. Pomimo wielu przeciwności Katarzyna pozostała niewzruszona. Nie zmieniło się to nawet wtedy, kiedy jeden z wojowników chciał ją zabić. Dziewczyna z pokorą przyjęła czekający ją los, wróg widząc jej postawę opuścił broń i odszedł. Dopiero dziesięć lat później, w 1677 roku, św. Katarzyna uciekła do Caughnawaga – chrześcijańskiego osiedla dla Indian utworzonego przez jezuitów. Złożyła tam ślub czystości w 1679 roku. Wioska sprzyjała spokojnemu życiu, a także modlitwie. Święta wykonała własną drewnianą kaplicę, modliła się na różańcu za osoby, które nie powróciły z zimowych łowów, a także wiele pościła i nieustannie umartwiała się. Zmarła 17 kwietnia 1680 roku. Osoby czuwające nad jej ciałem po śmierci zauważyły, że wszystkie blizny z jej twarzy zniknęły. Był to dla nich znak miłości Boga do Katarzyny oraz docenienia jej wytrwałości w wierze. Nazywana jest ona Lilią Mohawków, dlatego Fot.: www.exequy.wordpress.com Elżbieta Lichaj iż jest najpiękniejszym kwiatem, który zakwitł wśród Indian. Grób świętej, znajdujący się w kościele św. Franciszka Ksawerego w Kahnawake, stał się miejscem pielgrzymek francuskich kolonistów, a także chrześcijańskich Indian. Papież Jan Paweł II beatyfikował Katarzynę w 1980 roku. Kanonizacja odbyła się 32 lata później – 21 października 2012 roku. Święta jest patronką ekologów, osób zajmujących się ochroną środowiska, wygnańców, sierot i emigrantów. Patronowała także Światowemu Dniu Młodzieży w 2002 roku w Toronto. Atrybuty św. Katarzyny Tekakwitha to biała lilia, krzyż w ręku oraz żółw będący symbolem jej klanu. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Dzięki, o Panie... Marek Wodziak „Chłopskie narzekanie to rytuał (...). Ma swoje umowne, ściśle przestrzegane prawidła uświęcone tradycją”1 Antoni Kroh P są szczęśliwi. Jest jednak coś prawdziwego w tym cytacie przywołanym na początku. Bo jaki jest najłatwiejszy sposób na rozpoczęcie rozmowy? Oczywiście ponarzekać, na przykład na pogodę. Pogoda to świetny temat na rozmowę, neutralny światopoglądowo, bezpieczny, bo winnych nie da się choćby mu się w życiu świetnie powodziło? Czy wszyscy zawsze jesteśmy malkontentami, narzekającymi na cały świat i wiecznie niezadowolonymi? Tezy postanowione we wstępie brzmią trochę prowokacyjnie, może są za bardzo czarno-białe. Aż tak źle nie jest, ludzie wciąż potrafią się śmiać, żartować, okazywać, że wskazać palcem ani napiętnować. Nikt się nie obrazi za nasze niezadowolenie z tego, że za zimno, za ciepło, że leje, albo dawno nie lało, że w styczniu za mało śniegu, a w lipcu za dużo: a człowiekowi od razu lżej, gdy sobie ponarzeka. Ulżyjmy sobie w takim razie. Rachunki za prąd i wodę strasznie wysokie, za telefon to na pewno Fot.: K. Bigaj odobno przeciętny Amerykanin, zapytany „Jak się masz?”, niezmiennie odpowiada „świetnie”, choćby dzień wcześniej przeżył klęskę. Przeciętny Polak zawsze mówi, że mu ciężko, nawet gdy odnosi sukcesy. Jak to jest z tym polskim narzekaniem? Czy Polak zawsze marudzi, IDZIE HYR Nr 3 /2014 oszuści naliczyli trzy razy więcej niż powinni. W sklepach drożyzna, handlowcy złodzieje, z torbami nas puszczą. Gości to w tym roku żadnych nie było, nic nie dało się zarobić. Drogi dziurawe, benzyna droga jak nieszczęście, a czego to do niej nie dolewają na stacjach! A wszystkiemu to ten rząd winny i politycy, ale na wybory nie pójdę, bo i tak nic to nie da. Niech inni za mnie wybiorą, a ja sobie potem na nich ponarzekam. Dobrze, wystarczy tego smęcenia. To co napisałem powyżej robi ponure wrażenie, bo jest podane w jednej dużej dawce. Żadne z tych zdań nie jest jednak zmyślone, każde z nich, to czy tamto, gdzieś kiedyś padło i zostało zasłyszane. Lubimy narzekać, snuć wizje katastroficzne, wspominać dawne czasy, kiedy było o wiele lepiej, nie tak jak teraz. Za komunistów to był porządek (!), bezrobocia nie było (!!), wszyscy mieli pracę i byli szczęśliwi (!!!). Puste półki w sklepach, które trochę jeszcze pamiętam, i stan wojenny (którego oczywiście nie pamiętam) to mało znaczące drobiazgi. A zahaczyłem o stan wojenny, bo poruszył mnie pewien cytat z wywiadu, którego kiedyś udzielił Roger Waters, muzyk zespołu Pink Floyd: „Drzwi nagle się otwierają i stajesz twarzą w twarz z facetem w ciężkich buciorach gdzieś w Ameryce Południowej, Algierii czy okupowanej Francji. Krzyczysz: ‚Nie, nie możecie mi tego zrobić – wezwę policję!’ A on odpowiada: ‚To my jesteśmy policją’. Twoje życie zmienia się w koszmar”.2 Przeczytałem sobie ten cytat i przyszło mi do głowy, że zamiast narzekać na ten nasz świat, lepiej 9 byłoby uklęknąć i podziękować Panu Bogu za to, że żyjemy tutaj, a nie gdzie indziej. Nie rządzi nami szalony dyktator jak w Korei Północnej. Nie wybuchają bomby na ulicach jak w Iraku, czy Afganistanie. Wyznawcy innej religii nie mordują nas i nie palą kościołów jak w krajach muzułmańskich. Nie umieramy z głodu i pragnienia jak w Afryce. Prawda, że nie jest łatwo, pieniędzy czasem nie starcza, przytłaczają nieraz różne kłopoty, choroby i zmartwienia. Ale jeśli tylko mam dwie zdrowe ręce i nogi, jedzenie na stole, dach nad głową i nikt nie wymachuje karabinem, rozkazując mi co mam robić, to jestem szczęśliwszy niż wielu ludzi na ziemi. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, każdy musi nieść swój krzyż, ale nasz polski zakątek świata nie jest jakimś złym miejscem do życia. Istnieją o wiele gorsze od niego. Może nie wypada zatem aż tak bardzo na niego narzekać? Jan Paweł II Wielki Święty – Rekolekcje Podhalańskie, Rzym 2014 Zofia Babiarz Ś wiatowe Rekolekcje Podhalańskie odbyły się w Rzymie po raz siedemnasty. Tegoroczne były wyjątkowe ze względu na kanonizację Jana Pawła II. Byliśmy dość sporą grupą liczącą 120 osób z 11 krajów. W rekolekcjach uczestniczyło 13 kapłanów, diakon oraz 2 siostry zakonne. Przed wyjazdem z Polski księża uczestniczący w rekolekcjach odprawili Mszę św. w ludźmierskim sanktuarium. Wśród nich nie mogło zabraknąć o. Leona Knabita, który mimo sędziwego wieku uczestniczył w rekolekcjach 14 rok z rzędu. W tym roku jechała z nami również grupa ze Słowacji – Suchej Góry: mama z trzema synami, muzykantami, którzy umilali nam czas piękną muzyką góralską. Późnym wieczorem dotarliśmy na miejsce noclegu w okolice Tarvisio na północy Włoch. Rankiem ruszyliśmy do Rzymu. W drodze modliliśmy się, śpiewaliśmy pieśni i odmawialiśmy różaniec. Tegoroczne rekolekcje miały szczególną oprawę – przygotowały nas do przeżycia kanonizacji Jana Pawła II, na którą czekaliśmy 9 lat, od śmierci Ojca Świętego. Rekolekcje odbyły się w ośrodku Fraterna Domus, około 15 km od Rzymu. Po przyjeździe udaliśmy się na Mszę św. oraz na spotkanie, na którym otrzymaliśmy program rekolekcji. Piątek rozpoczęliśmy Mszą św. Przybył do nas kard. Kazimierz Nycz, który mówił o kanonizacji Jana Pawła II, że „jest to jedna z najszybszych kanonizacji w ostatnich dziesiątkach lat w Kościele powszechnym. Ta kanonizacja jest z jednej strony wielkim hołdem i dziękczynieniem za wielkiego papieża, a dla nas ludzi, którzy chcemy być blisko świętego, wielkim wyzwaniem”. Po Mszy św. wysłuchaliśmy wykładu prof. Stanisława Grygla, pt.: „Zawierzony źródłu, prawdy szukał całe życie”. Po nim wystąpił 10 Fot.: J. Hodorowicz Źródła: 1 Antoni Kroh, Sklep potrzeb kulturalnych po remoncie, Wydawnictwo MG, Warszawa 2013, s. 164. 2 Wiesław Weiss, O krowach, świniach, robakach oraz wszystkich utworach Pink Floyd, Wydawnictwo In Rock, Poznań 2006, s. 165. IDZIE HYR Nr 3 /2014 IDZIE HYR Nr 3 /2014 cała nasza grupa była na Placu św. Piotra obok fontanny. Była to dla nas wielka radość, że byliśmy tak blisko w tej podniosłej chwili, kiedy nasz rodak Karol Wojtyła został ogłoszony świętym. Wszyscy dziękowaliśmy Bogu za dar świętości Jana Pawła II. Tego dnia po powrocie z Watykanu na wieczornych „posiadach” spotkaliśmy się z niezapowiedzianym artystą. Był nim Piotr Kubowicz „Kuba” z „Piwnicy pod Baranami” z Krakowa. Wykonał dla nas fragmenty „Godzinek” niemieckiego poety Rainera Marii Rilke. W poniedziałek znów pojechaliśmy do Watykanu, aby wziąć udział we Mszy św. dziękczynnej za kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII. Przeszliśmy obok grobu Jana Pawła II, na którym widniał napis „Sanctus” czyli święty. Krótką modlitwą zawierzyliśmy nasze prośby oraz pomodliliśmy się prze grobie Jana XXIII. Na ostatnich „posiadach” posłuchaliśmy ks. Władysława Karciarza pochodzącego z Leszczyn, który opowiedział nam o swojej posłudze kapłańskiej w Kanadzie. We wtorek rano ruszyliśmy w drogę powrotną. W drodze zatrzymaliśmy się w Padwie – mieście św. Antoniego. Zwiedzaliśmy bazylikę, która jest najważniejszym zabytkiem miasta i należy do najsłynniejszych i najczęściej odwiedzanych świątyń świata chrześcijańskiego. Kościół zanurzony w półmroku ukazuje harmonijne połączenie stylu romańskiego z formami gotyku. W całej bazylice znajduje się około 60 obrazów przedstawiających Matkę Bożą. Jeden z ołtarzy poświęcony jest św. Maksymilianowi Kolbe. Wspaniały obraz, wykonany przez włoskiego malarza Pietro Annigoni, ukazuję śmierć męczeńską polskiego franciszkanina. W środę, jadąc przez Austrię wstąpiliśmy do ks. Mariana pochodzącego z Czorsztyna, który odprawił Mszę św. w ST Anna Am Aigen – górze św. Anny – kościele parafialnym, gdzie pracuje. Umocnieni i napełnieni radością, pokrzepieni na duchu powróciliśmy do domu z nadzieją na przyszłoroczne spotkanie na kolejnych rekolekcjach. Fot.: J. Hodorowicz ks. prof. Dariusz Kowalczyk SI dziekan wydziału teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego. Przedstawił on „Wizję Kościoła u Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka”. Po koronce do Miłosierdzia Bożego, którą poprowadził ks. Stanisław Gał z Szaflar, wysłuchaliśmy wykładów dotyczących papieża Jana XXIII. Pierwszy z nich zatytułowany „Pojawił się człowiek posłany przez Boga, a imię jego było Jan” wygłosił ks. dr hab. Władysław Marian Zarębczan, zaś o. Leon Knabit zatytułował swój wykład: „Dwaj święci papieże w mojej pamięci – podobieństwa i różnice”. Po kolacji na wieczornych „posiadach” o swojej działalności opowiadał nam pracujący w Rzymie od ponad 20 lat ks. Józef Witold Kowalów pochodzący z Białego Dunajca. Tradycyjnie wyjechaliśmy 200 km za Rzym do Nursji, gdzie urodził się św. Benedykt i jego bliźniacza siostra Scholastyka. W katedrze uczestniczyliśmy we Mszy św., której przewodniczył o. Leon Knabit OSB. Zwiedzaliśmy bazylikę zbudowaną w miejscu rodzinnego domu św. Benedykta i św. Scholastyki oraz plac i pomnik świętego. Następnie pojechaliśmy do Cascii – miasta św. Rity. Jan Paweł II nazwał ją „perłą Umbrii, odnosząc się do tego, kim ta święta jest dla Kościoła. Św. Rita z Cascii niczym perła drogocenna i wspaniała nadal fascynuje tym, że zrealizowała wszystkie powołania stojące przed kobietą. Była żoną, matką, wdową, siostrą zakonną, mistyczką”. Św. Rita nazywana jest świętą od rzeczy niemożliwych i beznadziejnych. Bóg uczynił ją patronką cierpiących aż do granic wytrzymałości, tych, których życie zdaje się być przegrane. Pomaga w kryzysach rodzinnych, godzi skłóconych. Do niej modlą się ludzie chorzy na raka oraz na inne poważne choroby. W Cascii zwiedzaliśmy sanktuarium oraz klasztor, gdzie żyła i zmarła św. Rita. Wieczorem wróciliśmy do ośrodka „Fraterna Domus” i zaraz po północy wyjechaliśmy do Watykanu, aby wziąć udział w największej uroczystości – Mszy św., podczas której papież Franciszek ogłosił świętymi Jana Pawła II i Jana XXIII. We wspólnej modlitwie wziął udział papież emeryt Benedykt XVI. Dzięki naszemu przewodnikowi Kazimierzowi Zarębczanowi 11 Dziękujemy Bogu Fot.: ks. Damian Drzyżdżyk za dar kanonizacji św. Jana Pawła II DDM (dekanalny dzień młodzieży) Natalia Kubasiak 12 Fot.: ks. Damian Drzyżdżyk P i krzyż oraz świeca oazowa. Wszyscy dobrze spędzili ten czas przy muzyce i różnych smakołykach. O godzinie 21.00 utworzyliśmy krąg i odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski, po czym z błogosławieństwem rozeszliśmy się do swoich domów. To udane spotkanie na długo pozostanie w naszej pamięci oraz na fotografiach, które zrobiliśmy. Fot.: ks. Damian Drzyżdżyk o raz kolejny w naszej miejscowości odbył się zjazd młodych z dekanatu Białka Tatrzańska. Na zawiązanie wspólnoty przybyła młodzież wraz ze swoimi duszpasterzami z następujących parafii: Brzegi, Białka Tatrzańska, Jurgów, Gronków i Trybsz. Spotkanie rozpoczęliśmy o godzinie 17.00 koncertem pana Krzysztofa Bigaja, który zaprezentował utwory refleksyjne o życiu. Wdzięczni za występ pożegnaliśmy pana Bigaja i wzięliśmy udział w nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Całe spotkanie młodzieży miało charakter dziękczynny za kanonizację świętego Jana Pawła II. To było intencją najważniejszego punktu programu tego wieczoru – Eucharystii. Mszę św. koncelebrował ks. Kan. Stanisław Malarz – proboszcz z Jurgowa i zarazem ojciec duchowny naszego dekanatu. W uroczystym przeżywaniu liturgii pomogła nasza schola z Bukowiny Tatrzańskiej ubogacając śpiewem to wydarzenie. Następnie wszyscy przeszliśmy do sali pod kościołem, aby wspólnie zasiąść do agapy. Każda parafia przyniosła ze sobą ciasta lub coś do picia. Przez cały czas towarzyszyły nam relikwie krwi św. Jana Pawła II, a także znaki Światowych Dni Młodzieży 2016 – Matka Boża IDZIE HYR Nr 3 /2014 Marzenia się spełniają dh. Natalia Bartol, dh. Justyna Turza D polskich harcerzy do ziemi włoskiej odbyła się pod hasłem „UNIAMO LE GENERATIONI – ŁĄCZMY POKOLENIA”. Reprezentacja Podhalańskiego Hufca Związku Harcerstwa Polskiego na czele z ko- przeszłe i przyszłe. To żywa historia opowiadana jak gawęda stała się dla nas podstawą do bycia patriotami.1 Wstępując w szeregi harcerzy nie sądziłyśmy, że spotka nas tyle przygód. We wrześniu 2013 r. postanowiłyśmy stanąć do boju w harcach zastępów – najlepszy zastęp ma pojechać do Włoch – i stało się.To właśnie nasz zastęp „Kaktusy” (Natalia Bartol, Natalia Sulka, Weronika Walas, Justyna Dunajczan, Justyna Turza i Ania Walas)z Bukowiny Tatrzańskiej zwyciężył w boju o bezpłatną wyprawę do Włoch. Wspólna wyprawa mendantem hm. Marianem Antoniakiem przebywała we Włoszech w dniach od 14 do 26 maja. Naszą przygodę rozpoczęliśmy w Zakopanem. Zapakowaliśmy rzeczy do autokaru i wyruszyliśmy w drogę. Podczas podróży towarzyszył nam cudowny krajobraz szczytów alpejskich. We Włoszech przywitały nas Apeniny, a pierwszym zwiedzanym miastem była Florencja. Poznając to przecudne miejsce na ziemi przeszliśmy aż 30 km! Następnym naszym przystankiem było Fiuggi. Dotarliśmy tam około 24.00, zakwaterowaliśmy się w hotelu i zjedliśmy smaczną kolację. Po dobrze przespanej nocy Fot.: W. Walas obrodziejstwem harcerstwa jest możliwość dotknięcia historii, możliwość poznania żywych świadków burzliwych dziejów Polski. To skauting nauczył nas tworzenia mostów między tym, co 1 Fragment wypowiedzi Justyny Dunajczan, harcerki z Bukowiny Tatrzańskiej. IDZIE HYR Nr 3 /2014 nadszedł ranek wraz z nowymi przygodami. Zwiedziliśmy Pompeje – starożytne miasto zapomniane na wieki, przysypane pyłami Wezuwiusza i odnalezione po latach. Spacer uliczkami przybliżył nam życie mieszkańców tego archaicznego miejsca. Zwieńczeniem całego dnia okazała się wizyta na wzgórzu Monte Casino, gdzie do późnych godzin nocnych odbywała się nasza pierwsza próba przed obchodami 70. rocznicy bitwy pod Monte Casino. W czwartek czekał nas rajd „Honker”. Trasa była odwzorowaniem drogi polskich żołnierzy, którzy walczyli w bitwie pod Monte Cassino. Idąc wykonywaliśmy ciekawe zadania. Było to między innymi strzelanie z moździerza, tor przeszkód składający się z etapów zdobywania bunkrów oraz ostrzału, ściąganie rannego spadochroniarza, rysowanie szkicu perspektywicznego. Rajd dał nam możliwość spotkania się z innymi harcerzami oraz przeżycia ciekawej przygody. Następnego dnia braliśmy udział w próbach do uroczystości, która miała się odbyć w niedzielę. Każdy harcerz w trakcie trwania obchodów pełnił wartę przy wyznaczonym żołnierskim grobie, uczestnicząc jednocześnie we Mszy świętej z udziałem wyjątkowych gości, między innymi: premiera Donalda Tuska i księcia Walii – Henryka. Po oficjalnych uroczystościach mieliśmy możliwość spotkać się z weteranami bitwy. Tego dnia uczestniczyliśmy również w festynie, podczas którego wymienialiśmy się plakietkami, chustami, pierścieniami – z harcerzami z całego świata. Następnego ranka przenieśliśmy obóz z Cassino do Castelfusano 13 Fot.: W. Walas drobnych problemach z ochroną udało się nam wejść do środka Bazyliki św. Piotra. Cudownym przeżyciem było pomodlenie się przy grobie św. Jana Pawła II oraz zobaczenie z bliska papieża Franciszka. Nowy dzień rozpoczęliśmy poznawaniem Loretto. Wieczorem poszliśmy na polski cmentarz wojenny, na którym odprawiona została Msza św. Po nocy spędzonej u zaprzyjaźnionych sióstr zdobywaliśmy Asyż. Dom św. Franciszka i klasztor św. Klary ujęły nas swym urokiem. Po trudach całodniowego zwiedzania czekała na nas nagroda – włoska pizza! Fot.: Internet w Rzymie i rozpoczęliśmy zwiedzanie starożytnego miasta. Nasz przewodnik, kapelan ks. Wojtek zabrał nas do najciekawszych i najważniejszych pod względem zabytkowym miejsc. O 17.00 spotkaliśmy się na Placu św. Piotra wraz z innymi uczestnikami rajdu „Honker”. Ponad 1000 harcerzy i harcerek utworzyło krąg przyjaźni (wszyscy trzymaliśmy się za ręce) i odśpiewało piosenkę „Bratnie słowo”. Ten wyjątkowy moment na zawsze zapadnie w naszej pamięci. Wtorek był przeznaczony na zwiedzanie Watykanu. Żeby dotrzeć do Rzymu, podróżowaliśmy metrem nadziemnym oraz podziemnym. Po Następnego dnia zachwycaliśmy się Lidio Di Jesolo. Po zakwaterowaniu w hotelu udaliśmy się na plażę. Wszyscy wyśmienicie się bawili, nawet księdza Wojtka poniosły wodze fantazji. W nocy o godz. 4.00 najbardziej wytrwali udali się na plażę podziwiać włoski wschód słońca. Ostatni dzień naszej wyprawy spędziliśmy zwiedzając Wenecję, Burano i Murano. Przedłużaliśmy pobyt na wyspach, gdyż wiedzieliśmy, że nieuchronnie zbliża się koniec wycieczki naszych marzeń. Późnym popołudniem zapakowaliśmy rzeczy do autokaru i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Zagraniczną wyprawę zakończyliśmy wspólną Mszą św. na rodzimej Głodówce. Uroniła się tam niejedna łza, ponieważ będąc ze sobą kilkanaście dni związaliśmy się ze sobą. Stojąc przed schroniskiem, wspólnie z dziewczynami z zastępu zawiązałyśmy krąg przyjaźni i jednym głosem krzyknęłyśmy: „Marzenia się spełniają”. Tę wyprawę zawdzięczamy także naszej drużynowej Beacie Koszut. Bardzo dziękujemy za trud, jaki druhna w nasze zwycięstwo włożyła oraz za czas, który ciągle nam poświęca. 14 IDZIE HYR Nr 3 /2014 Boskie drogowskazy, czyli o Dekalogu Dziewiąte: Nie pożądaj żony bliźniego twego Fot.: Internet O co chodzi temu Bogu? Spokojnie zobacz: w dziewiątym przykazaniu Bóg ukazuje troskę o prawdziwą i pełną miłość, która ma ogarnąć całego człowieka, przede wszystkim zaś – jego serce. Tylko taka głęboka, wewnętrzna, szczera i czysta miłość owocuje w dobrych czynach zewnętrznych. Zauważ dalej, iż pożądliwość, która pojawia się po grzechu pierworodnym, zagraża miłości, bo skłania ją do egoistycznych czynów, dlatego należy się jej przeciwstawiać. Denerwują mnie ostatnio reklamy. Każda z nich nacechowana jest pożądliwością, która ma przykuć uwagę potencjalnego nabywcy reklamowanego produktu. Teraz dajmy wypowiedzieć się Bogu. Dziewiąte przykazanie Boże zakazuje rozbudzania pożądań. Zamiast tego należy wzbudzać sobie szlachetne pragnienia, kształtować w sobie miłość czystą, która ma się ujawniać w czystym myśleniu, spojrzeniu, w czystych pragnieniach, uczuciach i czynach zewnętrznych. Wiesz, że osiągniesz pełną i czystą miłość tylko wtedy, jeśli wykorzystasz wszystkie środki, których udziela Ci Bóg bezpośrednio lub przez ludzi?! Spróbuj w tym szybkim i zmaterializowanym świecie, który napiętnowany jest erotyką przedstawianą IDZIE HYR Nr 3 /2014 w różnych wersjach, odkryć wartość moralną odmiennej jakości pożądania. Na początek porzuć tandetną fascynację i naucz się wzruszać. Dziesiąte: Ani żadnej rzeczy, która jego jest Chyba każdy z nas poczuł w sercu ukłucie zazdrości. Zazdrościmy innym kariery, bogactwa, udanego związku, ogólnie mówiąc – lepszego życia. Istnieje również zazdrość w miłości, która częściej rujnuje związki, niż je buduje. Bóg w dziesiątym przykazaniu zwraca nam uwagę na naszą wolność. Bóg pragnie, abyś nie był przytłoczony, zdominowany, lecz wolny. Zazdrość rodzi i rozwija potrzebę ciągłego pragnienia, lepszych ciuchów, butów, telefonu, samochodu, ładniejszej i atrakcyjniejszej dziewczyny, a dzieje się to dlatego, gdyż łapczywe pragnienie cudzych dóbr uważane jest dziś za normalne. Jak walczyć z zazdrością? Trzeba mocno pracować nad egoizmem – czymś, co nas zatruwa i prowadzi ewidentnie do zazdrości. Egoizm zawsze jest toksyczny, zatruwa naszą duszę i nasze relacje z innymi. Praca nad egoizmem to najtrudniejsze i nieprzemijające zadanie w czasie naszego życia. Warto, byś zatem opracował w sobie plan działania i nie poddał się zazdrości, która zniewala twoje serce egoizmem. Uwalniając się od tego, staniesz się człowiekiem wolnym – czytaj: szczęśliwym. Czy nie o to chodzi Panu Bogu w Dekalogu? Źródło: o. Łukasz Buksa, Boskie futbolowo, Włocławek 2012. 15 Kalwaryjska Noc Uwielbienia Fot.: M. Grzyb Fot.: M. Grzyb które już trzeci raz z rzędu zebrało około 350 młodych z Archidiecezji Krakowskiej. Spotkanie zostało zorganizowane przez Ruch Światło-Życie w nocy z 16 na 17 maja 2014 roku. Na miejsce dotarliśmy o godzinie 2000 i zaczęliśmy od zawiązania wspólnoty, podczas której przygotowywaliśmy się do Mszy Świętej poprzez ćwiczenie śpiewu pieśni, modlitwę i poznanie nowych osób. Pomogły nam w tym otrzymane wcześniej pakiety, w których znaleźliśmy śpiewniki, świeczki, informacje o Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r., a także paczkę herbatników jako przekąskę na resztę nocy. Był to również czas, w którym każdy mógł skorzystać z Sakramentu Pokuty. O 2100 nadeszła najważniejsza chwila wieczoru – Eucharystia pod przewodnictwem biskupa Damiana Muskusa. Ksiądz Biskup wyraził ogromną radość z przebywania razem z nami w tę wyjątkową noc. Podczas homilii nawiązał do Ewangelii, a następnie przypomniał nam, że kiedy przyjmujemy Słowo Boże, musimy stać się rękami Boga, dawać światu swoje świadectwo, a nie pozostawać obojętnymi. Na koniec Mszy św. podziękowano biskupowi wraz z zapewnieniem o modlitwie za niego. Fot.: M. Grzyb M łodzież z naszej parafii, razem z ks. Damianem, uczestniczyła po raz kolejny w niezwykłym nocnym czuwaniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, Fot.: M. Grzyb Natalia Kubasik 16 Następnie nadszedł czas, aby przysiąść i posilić się wspomnianymi już wcześniej herbatnikami. Zaraz po tym o godzinie 2330 zebraliśmy się ponownie w świątyni, by wysłuchać konferencji ks. Wojciecha Węgrzyniaka – „O trzecim narodzeniu”. Kapłan wyjaśniał nam, po czym możemy poznać trzy rodzaje naszych narodzeń, a w sposób szczególny zatrzymał się przy ostatnim, które przejawia się w wierności prowadzącej nas do życia pełnego z Bogiem. Godzinę później zgasły wszystkie światła, a od paschału rozbłysły nasze świeczki. W ten sposób rozpoczęliśmy Drogę Światła dookoła bazyliki, rozważając 14 spotkań Jezusa Chrystusa po Zmartwychwstaniu. Pomimo złej pogody w czasie procesji nie spadała na nas nawet odrobina deszczu. Prawie po 7 godzinach czuwania zmarznięci, zmęczeni i troszkę śpiący postanowiliśmy wcześniej opuścić Kalwaryjską Noc Uwielbienia. W programie jeszcze była adoracja Jezusa w monstrancji oraz lednickie tańce, które trwały do 5 rano. Wszyscy wróciliśmy szczęśliwie do domów, zadowoleni i pełni wrażeń po nieprzespanej, ale wartościowej w naszym życiu nocy. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Zepsuta rzecz może ugasić pragnienie pragnienia i chorób wywołanych piciem zanieczyszczonej wody. Śmierć z pragnienia jest cicha – ofiarami są głównie dzieci i noworodki. Każdego roku umiera 2,2 mln dzieci. Setki tysięcy Nigeryjczyków umiera na tropikalne choroby, takie jak: cholera, tyfus czy malaria wywołane piciem zanieczyszczonej wody. Miliony dzie ci w Afryce nie chodzi do szkoły, bo muszą przemierzać wiele kilometrów po wodę pitną dla rodziny. Ks. Damian Drzyżdżyk Proboszcza z prośbą, aby i nasza parafia mogła dołączyć się do tak zacnego dzieła miłosierdzia. Jak wiemy, pomoc ta polegała na tym, że oddawaliśmy zepsuty i wręcz przeszkadzający w gospodarstwie do- Fot.: www.pkwp.org P mowym sprzęt elektroniczny i elektryczny, który zostanie odpowiednio przetworzony na cenny grosz, który jest jak kropla czystej wody dla spragnionego. Może nie wiemy, ale ponad mi liard ludzi na świecie (co 7 mieszkaniec Ziemi) cierpi z powodu Fot.: ks. D. Drzyżdżyk an Jezus opowiadając przypowieść o sądzie ostatecznym powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Nasza wspólnota parafialna 5 czerwca 2014 roku mogła ujrzeć się w tej przypowieści jako ci, którzy dali jeść i pić spragnionym oraz przyodziali nagich. A przecież, jak wiemy, nie zrobiliśmy nic specjalnego. Odpowiedzieliśmy tylko na zaproszenie międzynarodowego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, które podejmuje duże projekty humanitarno-edukacyjne wzorem wielu pomysłów realizowanych w krajach europejskich. Jednym z projektów jest „Grosz jak Kropla Wody” polegający na finansowaniu studni w Krajach Trzeciego Świata. Ks. Waldemar Cisło – dyrektor Polskiej Sekcji – zwrócił się do ks. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” w 2012 r. przekazało już ponad 160 000 zł na budowę ujęcia wody w Gumbo, w Sudanie Południowym. Studnia ta będzie pomocą dla 10 000 przesiedleńców. Wspomniana organizacja przekazała również 250 000 zł na pokrycie wydatków za zakup żywności, wody oraz leków dla mieszkańców z obozu dla uchodźców w Chartumie. Biskup z Nigerii zwrócił się z prośbą o pomoc w realizacji projektu odwiertu 10 studni. Koszt budowy jednej studni to 20 000 zł. Niech zatem nasza skromna pomoc pozwoli innym lepiej i godniej żyć. W imieniu całej organizacji serdecznie dziękujemy za odpowiedź na apel miłosierdzia. 17 „Nasze oczekiwanie” – XVIII Spotkanie Młodych Lednica 2000 Elżbieta Bafia N lub 70. X wieku. Można więc nazwać to miejsce sercem polskiego chrześcijaństwa. Od 1997 r. o. Jan Góra – dominikanin organizuje w tym miejscu spotkania i rekolekcje dla dzieci, młodzieży i seniorów. Zachęceni zaproszeniem o. Jana postanowiliśmy wybrać się i my na Lednicę. Po pierwszopiątkowej adoracji prawie 30-osobowa grupa udała się na spotkanie. Rankiem zwiedziliśmy katedrę i rynek w Gnieźnie. Na Pola Lednickie dotarliśmy przed południem. Cała grupa założyła koszulki z wizerunkiem św. Jana Pawła II oraz drogowskaz – Lednica. Ania Złahoda przygotowała znak grupy. Duża ryba – symbol chrześcijaństwa i napis Bukowina Tatrzańska prowadziły nas Fot.: ks. D. Drzyżdżyk asze oczekiwanie na Ciebie, Panie, nie ustanie. Usłysz nasze wołanie. Idziemy Tobie na spotkanie. Te słowa na Polach Lednickich śpiewało z radością 60 000 młodych ludzi. Dnia 7 czerwca 2014 roku już po raz XVIII odbyło się Spotkanie Młodych Lednica 2000. Wśród przybyłych tłumów nie mogło zabraknąć młodzieży z Bukowiny Tatrzańskiej. Dlaczego Lednica, kim są „Siewcy Lednicy” i po co tysiące wiernych co roku wybierają taki rodzaj ewangelizacji? Pola Lednickie to część wsi położonej 15 km od Gniezna. W pobliżu tamtejszego Jeziora Lednickiego zostały odkryte pozostałości po baptysterium z czasów Mieszka I datowane na lata 60. 18 wśród tłumu. W południe odmówiliśmy Anioł Pański. Można też było skorzystać z sakramentu pokuty. W wolnym czasie niektórzy udali się na regeneracyjną drzemkę. O1500 modliliśmy się koronką do Miłosierdzia Bożego i... wysyłaliśmy listy do Jezusa Miłosiernego. Nie mogło zabraknąć tańców lednickich przy muzyce zespołu „Siewcy Lednicy”. Maraton wiernych biegnący z Poznania czy skok spadochroniarza z Pismem Świętym to tylko niektóre z niecodziennych form dawania świadectwa wiary, jakich byliśmy świadkami. O godzinie 1900 nadszedł czas na najważniejsze wydarzenie dnia – Eucharystię. Mszy Świętej przewodniczył nowo powołany Prymas Polski abp Wojciech Polak. Następnie wysłuchaliśmy przesłania Papieża Franciszka i uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu. O północy odbył się akt: „Wybór Chrystusa” wraz z przejściem przez Bramę III Tysiąclecia. Na swoją kolej musieliśmy czekać niemalże dwie godziny. Wyjazd na Lednicę to ciekawe i nowe doświadczenie. Mimo wyczerpania byliśmy szczęśliwi i zadowoleni z udziału w tym spotkaniu ewangelizacyjnym. Mamy nadzieję, że w kolejnych latach bukowiańska grupa młodzieży zostanie wzbogacona o nowe, entuzjastyczne i chętne serca. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Elżbieta Lichaj D Fot.: A. Gładecki (Tygodnik Podhalański) nia 7 czerwca 2014 r. w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem na Krzeptówkach rozpoczęła się XVII Piesza Pielgrzymka Szlakiem Papieskim. „Nie lękajcie się być świętymi” – te słowa świętego Jana Paw- ła II były hasłem tegorocznej pielgrzymki. Dziękowaliśmy za kanonizację naszego papieża oraz za ś. p. ks. prałata Tadeusza Juchasa i jego długoletnią posługę w ludźmierskim sanktuarium. Jak co roku w pielgrzymce uczestniczyła grupa pielgrzymów z Bukowiny Tatrzańskiej. Zebrało się nas ok. 40 osób. O godzinie 6.30 wyruszyliśmy dwoma busami do Zakopanego. O 7.00 rozpoczęło się po „nabożeństwo rozesłania” i wyruszyliśmy w drogę. W tym roku szliśmy z grupą orawską. Trasa wiodła przez Kościelisko, Gubałówkę, Furmanową, Ząb, Bustryk, Sierockie, Bańską Wyżną, Bańską Niżną, IDZIE HYR Nr 3 /2014 Szaflary, Maruszynę, aż do Ludźmierza. Przez te miejscowości dokładnie 7 czerwca 1997 r. przejechał św. Jan Paweł II zmierzając na modlitwę różańcową z góralami. Droga Papieska na całej długości była tradycyjnie udekorowana obrazami i flagami, a na granicach gmin widniały powitalne bannery. Nie zabrakło też pocztów sztandarowych i góralskich kapeli. Jak co roku na pątników czekali mieszkańcy miejscowości, przez które wiodła trasa pielgrzymki. Chętnie częstowali nas kanapkami, napojami, słodyczami, a także ciepłym posiłkiem – pysznym żurkiem i zupą pomidorową. Pielgrzymowało blisko cztery i pół tysiąca osób, znacznie więcej niż w zeszłym roku. I choć droga nie była łatwa, bo przygniatał nas ciężar naszych intencji i żar lał się z nieba, to my radośnie śpiewaliśmy: „Nie ma lepszego od Jana Pawła świętego”. W Ludźmierzu witał nas ks. Kazimierz Klimczak, obficie kropiąc święconą wodą. Wszystkim sprawiło to radość, gdyż cały dzień pielgrzymowaliśmy w upale i spiekocie. Zmęczeni, ale szczęśliwi pokłoniliśmy się Pani Ludźmierskiej nie kryjąc łez wzruszenia. Pielgrzymka Fot.: A. Gładecki (Tygodnik Podhalański) Dziękczynne „Sursum Corda” zakończyła się Mszą Świętą koncelebrowaną przez ks. infułata Stanisława Olszówkę oraz pielgrzymujących kapłanów. Młodzież z grupy orawskiej przygotowała piękną oprawę liturgiczno-muzyczną. Kazanie wygłosił ks. Jan Gacek. Zaczął góralskim śpiewem: „O! Ty nasa Ludźmiersko Pani Syćka fcemy Tobie być łoddani. Ty się wstawioj za nami, Matecko, Całujemy Twe radosne licko”. Mówił też o pokorze jako istocie świętości, jak również o tym, że pycha oddziela nas od świętości. Doskonałym przykładem jest Maryja, w której nie było nigdy żadnej pychy, za to pokłady pokory, skromności i cierpliwości. Na koniec ks. infułat Stanisław Olszówka, proboszcz parafii pw. Świętej Rodziny w Zakopanem stwierdził: „Jeszcze was tu tylu nie widziałem. Jest to odpowiedzią za dar kanonizacji św. Jana Pawła II”. Nie trzeba było mieć dosłownie nic do jedzenia a nawet picia, wystarczyły tylko dobre buty i chęci. Ci, którzy nie byli, niech żałują . Tym, którzy byli – do zaś. Źródło: http://tvpodhale.info/tv/religia/Sursum_Corda___homilia-17777-1.html 19 Być solą Nadać smak dzisiejszemu Kościołowi przez młodzież Natalia Kubasik „Wy jesteście solą ziemi” (Mt 5,13) o zdanie obecnie wyraża wielką nadzieję oraz trudne zadanie postawione młodzieży. Niestety panuje przekonanie, że ci młodzi to nic nie warci, nic dobrego z nich nie wyrośnie, mają pstro w głowach. Pomyślmy zatem, dlaczego panuje taka opinia? Społeczeństwo ciągle obserwuje nasze niektóre „niesamowite i mądre” wyczyny i automatycznie kojarzy to z ogółem młodzieży. Nie da się ukryć, że młodzi ludzie coraz częściej przejawiają negatywne cechy, co stanowi duży problem. Takie zachowanie trudno nazwać kulturalnym czy odpowiedzialnym. W konsekwencji rzutuje to na ogół nastolatków. Pozostaje więc pomóc naszym kolegom wyplenić z nich to co najgorsze. Nie zapominajmy, że aby potrawa była smaczna, to wystarczy szczypta soli, a nie od razu cały worek. Podobnie wystarczy dobry przykład bardziej doświadczonych, który pociągnie grupkę osób, a ta następną i tak dobro, szczypta za szczyptą, dociera do każdego młodego serca. I to się dzieje! To się dzieje poprzez Oazy, Grupy Apostolskie, Służbę Liturgiczną i wiele innych wspólnot. Także różne zjazdy, np. Lednica czy choćby Światowe Dni Młodzieży ukazują T 20 zaangażowanie młodych w Kościele. Szczególnie te ostatnie dają świeży powiew Ewangelii. Warto wspomnieć, że Kościół w Polsce również zaangażował się w nową ewangelizację opierając się na tym pięknym ww. cytacie z Ewangelii św. Mateusza. Na miniony rok 2012/2013 ułożono program duszpasterski pod hasłem: „Być solą ziemi”. Zakładał on rozbudzenie ducha apostolskiego u świeckich, formowanie ich do przemieniania świata i służby ubogim, a także odkrywania powołań do ewangelizacji oraz wiele innych. Dzięki niemu można było zgłębiać istotę tych celów poprzez nauczanie kapłanów i czytanie tematycznych publikacji. Papież Franciszek tak mówił do włoskiej młodzieży: „Naszym celem są rzeczy wielkie i piękne. Jesteście budowniczymi przyszłości, ponieważ w was są trzy pragnienia. Po pierwsze – pragnienie piękna. Wy kochacie piękno. Kiedy zajmujecie się muzyką, teatrem, malarstwem, szukacie piękna. Po drugie – jesteście prorokami dobra. Kochacie dobro i nim zarażacie innych. Po trzecie – jest w was pragnienie prawdy. Prawdy się nie posiada, Prawdę się spotyka. To jest spotkanie z Bogiem. Te trzy pragnienia zanieście w przyszłość – mówił Papież. To jest wyzwanie, które przed wami stoi. Budujcie przyszłość pięknem, dobrem i prawdą! Z odwagą kroczcie w życie. Nie obawiajcie się iść pod prąd. Nie dajcie się zwieść tym, którzy będą próbowali was zniechęcić do obranej drogi. Mówcie NIE narkotykom, alkoholowi, sprzeciwiajcie się tej cywilizacji, która nas niszczy. Budujcie świat na wartościach piękna, dobra i prawdy”. „Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?” (Mt 5,13). Młodzież nie jest jeszcze całkiem zepsuta, po prostu często się gubi. Jednak ważne staje się właśnie to, żeby dobrze pilnować swojego życia,chronić siebie jako jednostkę, jako to jedno ziarenko soli, które może zdziałać wiele. Możemy zauważyć, że Ojciec Święty odnosi się do słów św. Pawła, który w Liście do Rzymian nawołuje: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe” (Rz 12,2). Zagrożenia cywilizacyjne czyhają na każdym kroku. Dużą sztuką jest nie popaść w ich sidła, ustrzegać się grzechu. Jesteśmy tymi, którzy biorą życie na poważnie i wiemy, kto powinien zasiadać na jego tronie. Jesteśmy tytułową SOLĄ – mamy nadawać smak i chronić świat od zepsucia. Nosimy w sobie mądrość, przyjaźń, gotowość do poświęceń i zdolność do dawania świadectwa. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Z życia szkoły Monika Bobula Fot.: I. Walas le miesięcy spędziła na Antarktydzie. Uczniowie kl. IIa i IIb Gimnazjum, którzy byli gospodarzami spotkania, udekorowali szkołę hasłami ekologicznymi. Pani Anna zabrała wszystkich zgromadzonych uczniów w fascynującą podróż na IDZIE HYR Nr 3 /2014 Antarktydę. Po wyjątkowym spotkaniu z Gościem ten nieprzyjazny kontynent wydaje nam się już o wiele bliższy. +++ Maj i czerwiec zawsze obfitują w wycieczki klasowe. Niektóre z klas wybrały się na kilkudniowe wyjazdy. Klasy III SP pojechały do Tarnowskich Gór, Koszęcina, Chorzowa, Zatoru i Pszczyny, a klasy IV oprócz Pszczyny odwiedziły Bielsko-Białą. Gimnazjaliści z klas I buszowali po Wrocławiu, podziwiali Panoramę Racławicką, pływali po Odrze, spacerowali w ZOO i po Starówce, wyjechali na taras widokowy najwyższego budynku mieszkalnego i odwiedzili Zamek Książąt. Natomiast klasy IIab Gimnazjum pojechały do stolicy. Program pobytu w Warszawie był bardzo bogaty. Pierwszego dnia, zaraz po przyjeździe, wycieczka udała się na Stadion Narodowy i na Powązki, a wieczorem czekał uczestników spektakl w teatrze Kwadrat. Dzień zakończył się nocną przejażdżką po Warszawie. Drugi dzień rozpoczął się od zwiedzania Łazienek i Zamku Królewskiego, a następnie budynku Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza. Uczniowie zobaczyli Studio TVP Sport, miejsca, gdzie nagrywane są programy: „Świat się kręci”, „Pytanie na śniadanie” i „Jaka to melodia”. Zobaczyli kulisy pracy w TVP. Po obiedzie odwiedzili Centrum Nauki Kopernik, gdzie zobaczyli szalone eksperymenty. Później mieli chwilę wytchnienia w pizzerii i przy tańczących fontannach. Późnym wieczorem jeszcze przejażdżka metrem i powrót do miejsca noclegowego, a było nim świetne schronisko młodzieżowe Agrykola. Jak to bywa na szkolnych wycieczkach, po prawie nieprzespanej nocy czekało na wszystkich pyszne śniadanko i atrakcje kolejnego dnia wycieczki. Najpierw Pałac w Wilanowie, potem taras widokowy w Pałacu Kultury i Nauki, ostatni rzut oka na Warszawę z góry i wyjazd do Muzeum Powstania Warszawskiego. Był to ostatni punkt programu przed wyruszeniem w drogę powrotną. Wszyst- Fot.: B. Stasik-Kohut +++ Koniec kwietnia to gorący czas dla naszych gimnazjalistów. Uczniowie klas trzecich piszą końcowe egzaminy gimnazjalne, a uczniowie klas drugich egzaminy próbne. Mamy nadzieję, że wyniki, które uzyskają, pozwolą im dostać się do wymarzonej szkoły. +++ Jak co roku, na początku maja obchodzimy kolejną rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Tym razem uroczysty apel przygotowali uczniowie klas piątych pod kierunkiem swoich wychowawców. +++ Dzień Ziemi przypada w kwietniu, lecz w naszej szkole był on obchodzony 14 maja, gdyż wówczas oczekiwaliśmy przybycia znamienitego gościa, pani Anny Delimat – pracownika PAN, która wie- kie wycieczki były bardzo udane. Dziękujemy kierowcom, którzy mistrzowsko prowadzili swoje pojazdy, oraz Bankowi Spółdzielczemu w Bukowinie Tatrzańskiej, Gminnej Spółdzielni, Stacji Narciarskiej Rusin-ski i Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za wsparcie finansowe naszych wycieczek. 21 22 konkursach organizowanych przez TPN w ramach programu „Bliżej Tatr”. To ich nazwiska: Katarzyna Bucka, Maria Czernik, Julia Kuchta, Karolina Czernik, Kinga Łacniak, Kamila Wodziak, Marta Sibiga, Zuzanna Łukaszka. Ostatnim wydarzeniem naszej szkoły było zakończenie roku szkolnego 2013/2014. Swoją uroczystość 26 czerwca przeżywali uczniowie z klas trzecich Gimnazjum – nasi nowi absolwenci. Rozpoczęcie miało miejsce w kościele parafialnym Mszą św., a po niej nastąpiło pożegnanie w szkole i rozdanie świadectw. Gratulujemy wyników w nauce i życzymy powodzenia w nowych szkołach, aby edukacyjne osiągnięcia były jeszcze lepsze niż dotychczas. Tym wszystkim uczniom i uczennicom serdecznie gratulujemy, a całej społeczności naszej szkoły życzymy udanych wakacji. Piknik samarytański Monika Orłowska D nia 16.06.2014 roku w szkole, w Bukowinie Tatrzańskiej odbył się już po raz kolejny „Piknik samarytański”. Miał on na celu sprawdzić wiedzę uczniów z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Na terenie szkoły znajdowały się bardzo realistycznie ucharakteryzowane osoby poszkodowane, którymi byli członkowie Szkolnego Koła Teatralnego, a także Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Do zadań uczestników należała identyfikacja obrażeń, opatrywanie ran, wsparcie psychiczne oraz odpowiedź ustna z zakresu bezpieczeństwa. Konkursowicze musieli poradzić sobie z takimi dolegliwościami jak: złamanie otwarte, cukrzyca, krwotok, poparzenie, przebita kończyna obcym ciałem i inne. Za poprawne wykonanie zadania przyznawano punkty. Za pierwsze trzy miejsca wygrani dostali bardzo atrakcyjne nagrody. W tym dniu nastąpiła również ewakuacja całej szkoły. Zaaranżowana sytuacja wydawała się bardzo autentyczna. Przyjechali strażacy, którzy wynosili z budynku naszych dzielnych aktorów. Uważam, że takie spotkania są bardzo ważne i potrzebne dla środowiska szkoły. Każdy powinien wiedzieć, jak trzeba udzielić pierwszej pomocy, aby w razie potrzeby wykonać to dobrze, a nawet uratować komuś życie. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Fot.: M. Orłowska +++ Niedługo wakacje i czas podsumowań kończącego się roku szkolnego. Dla wielu naszych uczniów był on szczególnie udany. Sukcesy odnieśli m.in.: - Kacper Szyszka z kl. Ia Gimnazjum, który zdobył I nagrodę w konkursie fotograficznym „Cztery pory roku w Tatrach”, organizowanym przez LOP w Zakopanem; - Marta Sibiga z kl. VIb SP została finalistką I Powiatowego Konkursu Języka Angielskiego dla Szkół Podstawowych w Zakopanem, a także finalistką Małopolskiego Konkursu Humanistycznego w Krakowie; - Bogusław Piszczek z kl.IIa Gimnazjum reprezentował z sukcesem naszą szkołę w bardzo trudnym konkursie wiedzy o Tatrach organizowanym przez TPN w Zakopanem; - Elżbieta Bafia, Ania Walas i Zofia Wcisło z kl.III Gimnazjum zajęły trzecie miejsce w Powiatowym Konkursie Ekologicznym pt. „Gospodarka odpadami w naszym regionie”; - Elżbieta Bafia z kl. IIIb Gimnazjum była uczestniczką etapu rejonowego Małopolskiego Konkursu Biologicznego; - Szymon Haładyna i Jan Gał z kl.II SP, Karol Konieczny z kl.III SP oraz Klaudyna Sztokfisz i Marta Sibiga z kl.VI SP to najlepsi matematycy w naszej szkole, zdobyli wyróżnienie w trudnym konkursie Kangur Matematyczny; - Karol Konieczny i Marta Chowaniec z kl.III SP zajęli odpowiednio I i II miejsce w Gminnym Konkursie Ortograficznym w Leśnicy. Wielu uczniów z kl. IV, V i VI SP odnosiło sukcesy w różnych „W dobrych zawodach wystąpiłem” Trzeci dekanalny turniej tenisa stołowego Ks. Damian Drzyżdżyk – dekanalny moderator Służby Liturgicznej Ołtarza Fot.: ks. D. Drzyżdżyk W Z naszej parafii udział wzięli: Grzegorz i Marek Kuruc (mistrzowie z roku 2013), Kamil Gał, Szymon Szaflarski oraz Kamil Kramarz. Dziękuję tutaj rodzicom naszych ministrantów za mobilizację synów do udziału w turnieju i zachęcanie do działania nie tylko przy ołtarzu Pana. Wszystkim organizatorom, pomocnikom – Ani i Gabrysi – oraz uczestnikom serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie za rok. Wyniki rozgrywek: Szkoła podstawowa: I. Marek Kuruc – Bukowina Tatrzańska II. Kazimierz Wojtanek – Brzegi III. Kamil Gał – Bukowina Tatrzańska Gimnazjum: I. Grzegorz Kuruc – Bukowina Tatrzańska II. Michał Husi – Trybsz III. Paweł Zagata – Jurgów Szkoła ponadgimnazjalna: I. Mateusz Rabiański – Białka Tatrzańska II. Wojciech Kmiecik – Białka Tatrzańska III. Daniel Dziadoń – Rzepiska Fot.: ks. D. Drzyżdżyk dniach, w których uczestniczymy za pomocą mediów w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w Brazylii, u nas działo się coś podobnego. Już po raz trzeci w dekanacie Białka Tatrzańska został rozegrany turniej tenisa stołowego. Jak co roku, w 3 kategoriach wiekowych (szkoła podstawowa, gimnazjum i szkoła ponadgimnazjalna) w naszej szkole w Bukowinie Tatrzańskiej wyłonieni zostali trzej najlepsi tenisiści, reprezentujący swoją parafię. Tym razem było ok. 50 uczestników – co roku więcej. To cieszy, że młodzi ludzie chcą ze sobą rywalizować. Bardzo dziękuję kapłanom, którzy ciągle zachęcają i mobilizują młodych do uczestnictwa w takich właśnie zawodach, a byli to księża z Trybsza, Jurgowa i Rzepisk oraz z Białki i Bukowiny, a także z Brzegów i z Gliczarowa Górnego. Nagrodami dla każdego uczestnika turnieju był napój i coś słodkiego, a dla najlepszej trójki tenisistów księża z dekanatu zafundowali dyplomy, medale i puchary. Dziękuję również Księżom Dziekanom: ks. Władysławowi Pasternakowi i ks. Janowi Byrskiemu oraz Dyrekcji Zespołu Szkół w Bukowinie: Panu Adamowi Sztokfiszowi oraz Pani Barbarze Kujawskiej za udostępnienie szkoły, jak również Państwu Walas za przygotowanie słodkości. IDZIE HYR Nr 3 /2014 23 Maryja – Matka musi być wszędzie Pogrzeb śp. ks. Tadeusza Juchasa s. Danuta Lipińska USJK W Fot.: D. Lipińska dzień wspomnienia Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych 24 maja 2014 r. odbyły się w Ludźmierzu uroczystości pogrzebowe śp. Ks. Proboszcza Tadeusza Juchasa. Eucharystię celebrował J. Em. Ks. Kard. Stanisław Dziwisz – Metropolita Krakowski, w koncelebrze z 4 Księżmi Biskupami, infułatami, prawie 300 kapłanami z różnych stron Polski i świata. A ilu wiernych? Któż to zliczy. Przed Mszą św. wiele delegacji złożyło podziękowania. Ołtarz polowy przy figurze św. Jana Pawła II otoczyło blisko 200 pocztów sztandarowych. 21. Brygada Strzelców Podhalańskich na cmentarzu oddała salwę honorową. Prezydent RP skierował słowa kondolencji i uznania zasług dla Ojczyzny. Byli Strażacy, Górale, Związki Podhalan, Rycerze Kolumba, rodziny, media. Trumna została ustawiona u stóp ołtarza polowego. Gaździna Podhala spoglądała z góry na swego umiłowanego Czciciela. W homilii Ks. Prałat Mieczysław Łukaszczyk, przyjaciel Zmarłego przywołał scenę z filmu „Wielka cisza” o życiu trapistów. Rzeczywiście cisza towarzyszy tym zakonnikom 24 niemalże nieustannie. Z jednym wyjątkiem. Gdy umiera jeden z nich, rozlega się radosne ALLELUJA, gdyż ten brat przeszedł już do radości wiecznej. „Patrzymy na śmierć jako na bramę, którą każdy musi przejść. Dziś dziękujemy Bogu za życie Ks. Tadeusza. Tyle było już wypowiedzianych dobrych słów. Cóż jeszcze powiedzieć? Cóż dodać? Wystarczy wspomnieć, że piesza pielgrzymka SURSUM CORDA z Krzeptówek do Ludźmierza szlakiem papieskim w pierwszą sobotę czerwca – to Jego zasługa; Odpusty, rekolekcje, coniedzielne głoszenie Słowa Bożego – to formy Ewangelizacji, które podejmował. Artykuły, książki, filmy „Wiara i życie”, rozsławienie kultu Matki Boskiej Ludźmierskiej na całym świecie; „WSZĘDZIE ONA MUSI BYĆ” – powtarzał. W Jednostce Wojskowej w Rzeszowie; Opera Góralska – rzecz o Janie Pawle II na Podhalu; Nieszpory Ludźmierskie; przed jubileuszem 50-lecia ukoronowanie Figury; pierścień Jana Pawła na Berle Gaździny. Tryptyk z nowymi świętymi – Janem XXIII i Janem Pawłem II – w Grobie Wielkanocnym, to tylko tutaj w Ludźmierzu... Co niedzielę przemawiał w radiu Chicago „Na góralską nutę”. Kapłan – to szafarz sakramentów świętych. Ponad tysiąc Mszy św. odprawionych rocznie przez Księży Pielgrzymów; pierwsza niedziela lipca – dla chorych; stała spowiedź, błogosławieństwa – Dożynki Podhalańskie, Święto Bacowskie. Kapłan to Pasterz. Był Pasterzem wymagającym. Chciał, aby Jego owce szły z Nim razem do Nieba. Jakże nie podziękować Księżom współpracownikom, którzy podejmowali i kontynuowali Jego plany, zamierzenia, inicjatywy. Ks. Tadeusz zawsze, mimo nawału pracy, znajdował chwile na turystykę: góry, rower, wyprawy. Blisko 30 lat – Ludźmierz wtedy, a teraz. To wszystko Jego dzieło, ale i Wasze: parafian, Polonii, pielgrzymów, sióstr. Ostatnia rzecz, jaką zrobił, to chodnik; droga. Jego droga zaprowadziła Go do wieczności. Tam spotka i swoją mamę i ukochaną Gaździnę Podhala. Ona Go zaprowadzi do Syna. A potem odprowadziliśmy Księdza Proboszcza na miejsce spoczynku. Leży przykryty niezliczoną ilością kwiatów. Wiele kwiatów, wielu ludzi, wiele miłości. Na koniec i niebo zapłakało. Wieloma kroplami deszczu wyraziło swój ból i żal. Dziękujemy Ci Księże Tadeuszu, dziękujemy. IDZIE HYR Nr 3 /2014 Do Joasi... IDZIE HYR Nr 3 /2014 wiedział, że zrobisz wszystko, żeby pomóc. Wspominam te nasze wspólne wyjścia do kina, na narty, na termy, do restauracji – ile to razy wyszłaś po coś tam, a potem okazywało się, że rachunek uregulowany? W takiej sytuacji żałuje się, że wiele słów zostało niewypowiedzianych, że tu i tam jeszcze miałyśmy jeszcze razem iść – my, cztery „psiapsiółki”. Tyle razy widzieliśmy zdanie: „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą…” Gdy strata boleśnie dotyka nas samych, zaczynamy to rozumieć. Czy odejście Twoje, Asiu, nauczy nas czegoś? Może dostrzeżenia przy sobie człowieka, może pokory i wybaczenia? Droga Joasiu, wiele lat pracowałaś w naszej szkole. Dzięki Twojej wrażliwości wielu naszych wychowanków odkryło w sobie zamiłowanie do piękna obrazu i słowa. Nigdy nie zapomnimy Twojego ciepłego uśmiechu, łagodności i życzliwości, z którą odnosiłaś się do każdego. Taką będziemy Cię pamiętać. Spoczywaj w Pokoju. wdzięczni za Twoją obecność koledzy i koleżanki z pracy Fot. z arch. szkoły A siu, nie nam rozumieć wyroki Boskie, ale tak nam rozpaczliwie żal po Twoim odejściu. Z taką niesamowitą nadzieją modliliśmy się za Ciebie, odkąd usłyszeliśmy o Twojej chorobie, a zwłaszcza w tych ostatnich tygodniach. Gorzkie to słowa: „nadzieja umiera ostatnia…” Co mam o Tobie napisać? Za nic nie chcę wyciskać tanich łez, ale –„na mój dusiu” – nie ma chyba osoby, która o Tobie mogłaby powiedzieć coś niedobrego; osoby, którą byś skrzywdziła, która zostałaby przez Ciebie urażona. W skali „niekonfliktowości” 1-10, na pewno wszyscy przyznaliby Ci dziesiątkę. Tak, jak zostało napisane na stronie naszej szkoły – nie zapomnimy Twojego ciepłego, pełnego łagodności uśmiechu, życzliwego podejścia do każdego rozmówcy – nieważne, czy to był ktoś z nauczycieli, czy dziecko chcące oddać książkę do biblioteki. Od dnia Twojej śmierci – nie tylko pewnie ja – cały czas myślę o Tobie, wspominam. Teraz widzę, jak potrafiłaś słuchać – dobrze opowiadało się Tobie o życiowych zawirowaniach, sama z siebie nie chciałaś mówić o swoich problemach. Nasza Asia – pełna pokory, nie tej wypaczonej w naszych czasach, ale pokory pełnej prawdy, patrzącej obiektywnie na swoje wady, jednocześnie potrafiącej docenić swoje zalety. Łatwo się prosiło Ciebie, Asiu, o przysługę – człowiek Fot. z arch. szkoły Renata Łukaszczyk † śp. Joanna Chramiec-Paturej ur. 1964 r. – zm. 2014 r. oddana swojej pracy, zawsze uśmiechnięta, otwarta dla uczniów oraz swoich kolegów i koleżanek nauczycieli 25 Pewnego razu Papież spotkał się z polskimi dziećmi. Dzieci pytały go o różne sprawy. Jedna dziewczynka spytała, czy lubi gumę do żucia. Ojciec Święty roześmiał się i powiedział, że nie wie, bo mu takich smakołyków nie dają. M. Wilk, Jan Paweł II. Przyjaciel dzieci, Edycja Świętego Pawła 2006. Przyjaciel dzieci – Jan Paweł II Podczas swoich wizyt w Polsce odwiedził Jasną Górę, aby pokłonić się Maryi, Jasnogórskiej Królowej. Ojciec święty często modlił się słowami: „Totus Tuus”, które oznaczają: „Jestem cały Twój, Maryjo. Pragnę Ci służyć i być Twoim ukochanym synem” IDZIE HYR Nr 3 /2014 26 SUKCESY MUZYCZNE BUKOWIAŃSKIEGO OGNISKA MUZYCZNEGO Jacek Hyżny IDZIE HYR Nr 3 /2014 (Wj 20,1-21) Uzupełnij brakujące słowa i wpisz je do krzyżówki, a litery z szarych pół utworzą hasło. Nie będziesz miał (1) cudzych przede mną. Nie będziesz brał (2) Boga (3) na daremno. (4), abyś dzień (5) święcił. Czcij ojca swego i (6) swoją. Nie (7). Nie (8). Nie (9). Nie (10) fałszywego świadectwa przeciw (11) swemu. Nie pożądaj (12) bliźniego swego. Ani żadnej (13), która jego jest. (1) 7 (3) 2 (2) (4) (5) 3 (6) (7) Fot.: W. Kubina Fot.: W. Kubina Z anim opiszę nasze pierwsze sukcesy, muszę wspomnieć o tym, co zainicjowało powstanie obecnego ogniska muzycznego. Otóż w 2010 r. przy Bukowiańskim Centrum Kultury powstała tzw. „szkółka muzyczna”. Pierwszymi pedagogami w owej szkółce byli pan Jan Różycki i pan Wojciech Madeja. Szkółka ta niemal od razu zaczęła się cieszyć dużym zainteresowaniem mieszkańców okolicznych miejscowości, co potwierdziła duża ilość pierwszych uczniów. W 2012 r. zmarł pan Wojciech Madeja. Był to znakomity muzyk i pedagog, u którego sam wcześniej, w 1998 r. pobierałem lekcje. Niezwykle mile wspominam te czasy i bardzo się cieszę, że zostało mi dane zająć jego miejsce. I tak po dwuletnim okresie działającej szkółki muzycznej powstała najpierw filia Społecznego Ogniska Muzycznego w Zakopanem, a następnie, dzięki dużej ilości uczniów, nasza dotychczasowa filia została zamieniona na główne centrum ogniska z dwiema filiami: w Zakopanem i Poroninie. Kształcą się u nas bardzo utalentowane dzieci i młodzież, ćwicząc na następujących instrumentach: gitara, fortepian, akordeon, skrzypce, organy, kontrabas oraz śpiew solowy. Od roku funkcjonuje przedmiot zajęć teoretycznych (kształcenie słuchu z zasadami muzyki), a od przyszłego roku szkolnego zostanie otwarta klasa perkusji. Dowodem naszych osiągnięć są zdobyte pierwsze nagrody (wyróżnienia) na Konfrontacjach Muzycznych Młodych Talentów przez Weronikę Wolską z klasy gitary pana Jana Różyckiego oraz kwartetu gitarowego z mojej klasy, do którego należą następujące osoby: Gabriela Rękas, Anna Głód, Aleksandra Pawlikowska i Karolina Czernik. Sukces jest o tyle satysfakcjonujący, iż w systemie oceniania komisyjnego nie było tak zwanych miejsc, tylko wyróżnienia. Osobom nagrodzonym gratuluję zdobytych wyróżnień i życzę dalszych podobnych sukcesów. K R Z Y Ż Ó W K A DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ 4 1 (8) (9) (10) (11) 5 (12) 6 6 7 (13) 1 2 Hasło: 3 4 5 Źródło: Ligęza A., Wilk M.; 50 krzyżówek biblijnych. Stary Testament; wyd. eSPe; Kraków 2009. 27 INTENCJE MSZALNE 6.07 – 30.08 8.00 9.30 11.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 8.00 9.30 11.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 8.00 9.30 28 Niedziela 06.07 + Dorota Rusin + Janina Łapka Za parafian + Józef Sztokfisz w 10. roczn. śmierci Poniedziałek 07.07 + Helena Para w 16. roczn. śmierci + Emilia Kudłaciak w 22. roczn. śmierci Wtorek 08.07 + Andrzej i Maria Rozmus + Józef i Paweł Kuruc Środa 09.07 + Stanisław Kramarz w 14. roczn. śmierci + Ludwik Stasik, Ludwika żona, Helena córka, w 13. roczn. śmierci Ludwiki W 1. roczn. ślubu Jacka i Anety z prośbą o Boże błog Czwartek 10.07 + Władysław Mąka, Bronisława żona, w 24. roczn. śmierci Bronisławy Nowennowa w int. żyjących Piątek 11.07 + Józef i Eugeniusz Kuruc + Nowennowa za zmarłych Sobota 12.07 + Stanisław Stasik, Ludwika żona, w 30. roczn. śmierci Ludwiki + Bronisław Bieda w roczn. śmierci Niedziela 13.07 + Andrzej i Ludwika Bafia, Franciszek syn + Maria Paruzel, Ambroży, Aniela i Józef rodzice Za parafian + Bronisław Lach Poniedziałek 14.07 + Jan Lichaj + Franciszek Kuchta w 31. roczn. śmierci Wtorek 15.07 + Władysław Waligóra w 1. roczn. śmierci + Stefan Król w 22. roczn. śmierci Środa 16.07 + Józef i Zofia Hodorowicz + Stanisław Chowaniec Czwartek + Józef i Zofia Hodorowicz Nowennowa w int. żyjących Piątek 18.07 + Bronisław Buńda, Włodzimierz Sobiech + Nowennowa za zmarłych Sobota 19.07 + Jan Guzy w 14. roczn. śmierci + Bronisław Sztokfisz Niedziela 20.07 + Franciszek Buńda, Antonina żona + Franciszek i Antonina Buńda 11.00 Za parafian 19.00 + Stanisław Łapka w 3. roczn. śmierci Poniedziałek 21.07 7.00 + Stanisław Łapka 19.00 + Stanisław Cikowski Wtorek 22.07 + Stanisław Kuchta, Genowefa żona, 7.00 Eugeniusz syn W 10. roczn. urodzin dla Bartusia, z prośbą 19.00 o błog. Boże dla rodziny Środa 23.07 7.00 + Stanisław Łapka w 3. roczn. śmierci 19.00 + Zofia Trzpiot w 5. roczn. śmierci Czwartek 24.07 7.00 + Julia Sterkowiec 19.00 Nowennowa w int. żyjących Piątek 25.07 7.00 + Antonina Kubicz w roczn. śmierci 19.00 + Nowennowa za zmarłych Sobota 26.07 O Zdrowie i błog. Boże dla Natalii w dniu 7.00 imienin 19.00 + Krzysztof Wojtanek 19.00 + Anna Malec Niedziela 27.07 8.00 + Natalia Budz 9.30 + Maria Soczek + Władysław Wilczek, Wiktoria żona, w 1. 11.00 roczn. śmierci Wiktorii + Stanisław i Helena Kuruc w 10. roczn. 19.00 śmierci Heleny Poniedziałek 28.07 7.00 + Franciszek i Anna Ciułacz + Aniela i Ludwik Haładyna, w roczn. 19.00 śmierci Anieli Wtorek 29.07 7.00 + Józef Sterkowiec 19.00 + Maria Budz Środa 30.07 7.00 + Stanisław Rzadkosz + Maria Kuchta, Stanisław mąż, w 24. 19.00 roczn. śmierci Marii Czwartek 31.07 7.00 + Antonina i Franciszek Buńda 19.00 Nowennowa w int. żyjących Piątek 01.08 7.00 + Bronisław Głód 19.00 + Nowennowa za zmarłych Sobota 02.08 + Władysław Łukaszczyk, Franciszek 7.00 i Ludwika rodzice + ks. Józef Szydło (od mieszkańców ul. 19.00 Leśnej) 19.00 + Stanisław Para w 30. roczn. śmierci Niedziela 03.08 8.00 + Jan Chowaniec 9.30 + Maria Paruzel 11.00 Za parafian IDZIE HYR Nr 3 /2014 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 8.00 9.30 11.00 19.00 7.00 19.00 7.00 7.00 19.00 7.00 19.00 7.00 19.00 8.00 9.30 11.00 19.00 19.00 7.00 19.00 + Władysław Majerczyk w 37. roczn. śmierci, Helena żona Poniedziałek 04.08 + Bronisław Głód W 18. roczn. urodzin Dawida, z prośbą o błog. Boże Wtorek 05.08 + Helena, Bronisław i Andrzej Kramarz + Władysław i Karolina Kobylarczyk, w 36. roczn. śmierci Władysława, Józef syn Środa 06.08 + Ludwika Czernik, w 8. roczn. śmierci, Andrzej mąż, Jan i Stanisław synowie Dziękczynna w 10. roczn. ślubu Edyty i Krzysztofa, z prośbą o dalszą opiekę, błogosławieństwo i dary Ducha Św. dla nich i ich dzieci Czwartek 07.08 + Anna Malec w 12. roczn. śmierci Nowennowa w int. żyjących Piątek 08.08 + Stanisław i Maria Bigos, w 20. roczn. śmierci Stanisława + Nowennowa za zmarłych Sobota 09.08 + Helena i Franciszek Rusin + Jan Głód w 35. roczn. śmierci Niedziela 10.08 O zdrowie i błog. Boże w 18. roczn. urodzin + Władysława (ona) Koszarek Za parafian + Urszula Wojtkiewicz w 16. roczn. śmierci Poniedziałek 11.08 + Władysław Bachleda + Józef Koszarek w 16. roczn. śmierci Wtorek 12.08 + Helena Liptak w 6. roczn. śmierci + Józef Wodziak + Jan Sztokfisz, Ludwika żona Środa 13.08 + Jan i Helena Lichaj, w 8. roczn. śmierci Heleny O Boże błog. i opiekę Matki Najśw. dla Ewy w 31. roczn. urodzin Czwartek 14.08 + Bronisław Głód Nowennowa w int. żyjących Piątek 15.08 + Jan Stasik w 2. roczn. śmierci + Maria Paruzel, Ambroży, Aniela i Józef rodzice + Józef i Zofia Hodorowicz + Wiktoria Budz, Franciszek mąż, Stanisław syn + Nowennowa za zmarłych Sobota 16.08 + Bronisław Głód + Józef Stasik, Maria Stasik IDZIE HYR Nr 3 /2014 19.00 + Karol Bafia w 11. roczn. śmierci Niedziela 17.08 8.00 + Aniela, Józef, Andrzej Staszel Polankowy 9.30 + Józef Łapka w 23. roczn. śmierci 11.00 Za parafian 19.00 + Jakub i Helena Budz, Jan syn Poniedziałek 18.08 + Tomasz Rusin, Wanda żona, Tomasz 7.00 wnuk 19.00 + Władysław Dunajczan Wtorek 19.08 7.00 + Jan Lichaj 19.00 + Ludwik Głód, Józef Kuruc Środa 20.08 + Franciszek Ciułacz w 20. roczn. śmierci, 7.00 Anna żona 19.00 + Karol Kramarz w roczn. śmierci Czwartek 21.08 7.00 + Karol Kramarz w roczn. śmierci 7.00 + Franciszek i Helena Liptak, Helena córka 19.00 Nowennowa w int. żyjących Piątek 22.08 7.00 + Karol Kramarz 19.00 + Nowennowa za zmarłych Sobota 23.08 7.00 + Maria i Józef Stasik 19.00 + Franciszek Hodorowicz Niedziela 24.08 O Boże błog. dla Teresy w 84. roczn. 8.00 urodzin + Stanisław Łapka, Anna żona w 52. roczn. 9.30 śmierci 11.00 Za parafian 19.00 + Maria Koszarek Poniedziałek 25.08 7.00 + Karol Kramarz, Stanisław syn 19.00 + Helena Łapka w roczn. śmierci Wtorek 26.08 7.00 + Ludwika i Teofil Łaciak, Maria Łaciak 19.00 + Władysław Wojtanek Środa 27.08 7.00 + Antonina Szostak z siostrami i rodzicami 19.00 + Józef Dzierżęga w 16. roczn. śmierci O zdrowie o błog. Boże w rodzinie 19.00 w rocznicę ślubu Katarzyny i Wojciecha Czwartek 28.08 7.00 + Józef Głodziak, Katarzyna żona 7.00 + Jan Adamczyk, Agnieszka żona i dzieci 19.00 Nowennowa w int. żyjących Piątek 29.08 7.00 + Józef Guzy, Jan syn, Helena córka 19.00 + Nowennowa za zmarłych Sobota 30.08 7.00 + Ludwik i Ludwika Kuchta W 11. roczn. ślubu Agnieszki i Krzysztofa 19.00 o błog. Boże O zdrowie i błog,. Boże w rodzinie 19.00 Katarzyny i Wojciecha w rocznicę ślubu 29 Sakrament chrztu przyjęli: 02.03.2014 r. Wojciech Jan Stasik 21.04.2014 r. Magdalena Rypel Tymoteusz Janusz Piszczek Jan Sławomir Okręglak Adam Tadeusz Majerczyk Krzysztof Adam Owca Piotr Andrzej Cekus 03.05.2014 r. Franciszek Cisoń 10.05.2014 r. Marcelina Majewska 11.05.2014 r. Barbara Maria Twardowska 18.05.2014 r. Filip Majerczyk Michał Władysław Jarząbek 24.05.2014 r. Sebastian Czesław Kosytosz 25.05.2014 r. Aleksandra Maria Furczoń 29.06.2014 r. Alicja Bronisława Sieczka ks. Józef Gil ks. Damian Drzyżdżyk ks. Damian Drzyżdżyk ks. Damian Drzyżdżyk ks. Damian Drzyżdżyk ks. Damian Drzyżdżyk ks. Damian Drzyżdżyk ks. Damian Drzyżdżyk ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Stanisław Czernik ks. Stanisław Czernik ks. Władysław Pasternak ks. Damian Drzyżdżyk ks. Władysław Pasternak Sakrament małżeństwa zawarli: 26.04.2014 r. 26.04.2014 r. 10.05.2014 r. 31.05.2014 r. 07.06.2014 r. 14.06.2014 r. Wojciech Karp i Paulina Rzadkosz Miłosław Majewski i Małgorzata Złahoda Marek Spyrła i Beata Sieczka Krzysztof Stasik i Katarzyna Rewiś Maciej Ferenczak i Aneta Nowobilska Grzegorz Jania i Joanna Cikowska ks. Władysław Pasternak ks. Damian Drzyżdżyk ks. Władysław Pasternak ks. Józef Gil ks. Władysław Pasternak ks. Damian Drzyżdżyk Do Pana odeszli: + Barbara Koszarek + Marian Walus + Bronisław Głód + Stanisław Olszówka + Bronisława Kramarz + Stanisław Klamerus ur. 20.02.1921 r. ur. 18.01.1947 r. ur. 08.07.1937 r. ur. 12.09.1941 r. ur. 25.01.1926 r. ur. 23.02.1952 r. zm. 30.03.2014 r. zm. 04.04.2014 r. zm. 13.04.2014 r. zm. 30.04.2014 r. zm. 08.06.2014 r. zm. 12.06.2014 r. „Idzie Hyr” - czasopismo parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa; nr 3 (361) rok XVIII, 2014. Zespół redakcyjny: ks. Damian Drzyżdżyk (redaktor naczelny), Ewa Kudłaciak, Krzysztof Kudłaciak. Stale współpracują: ks. Władysław Podhalański, Elżbieta Bafia, Monika Bobula, ks. Jarosław Chlebda, Joanna Cikowska, Natalia Kubasik, Ewa Maria Kudłaciak, Anna Kulka, Renata Łukaszczyk, Albina Policht, Marek Wodziak. Skład komputerowy i druk: Drukarnia „MK”s.c., Nowy Targ, ul. Waksmundzka 63, tel. 18 266 48 52, e-mail: [email protected]. Adres redakcji: ul. Kościuszki 1, 34-530 Bukowina Tatrzańska, tel. parafii: 18 20 774 26, tel. redakcji: 18 20 780 31, www.parafia-bukowinatatrzanska.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz nadawania tytułów. 30 Czasopismo funkcjonuje i roz wija się dzięki ofiarności ludzi. Dziękujemy wszystkim, któ rzy wspierają finansowo tę for mę duszpasterstwa, a szczegól nie Polonii z Koła nr 57 Buko wina Tatrzańska im. Józefa Pi toraka przy Związku Podhalan w USA, naszym Parafianom i Gościom. IDZIE HYR Nr 3 /2014 „Nasze oczekiwanie” – XVIII Spotkanie Młodych Lednica 2000 32 IDZIE HYR Nr 3 /2014