Recenzje

Transkrypt

Recenzje
Recenzje
Marcin Król, Czego nas uczy Leszek Ko³akowski,
Czerwone i Czarne, Warszawa 2010, ss. 271.
Wydana w 2010 r. ksi¹¿ka Marcina Króla, wybitnego kontynuatora warszawskiej szko³y historii idei, ucznia, a potem przyjaciela zmar³ego w 2009 r. Leszka
Ko³akowskiego, to dzie³o jednoczeœnie proste i z³o¿one (podobnie zreszt¹, jako
jednoczeœnie ³atw¹ i trudn¹, okreœla M. Król filozofiê L. Ko³akowskiego1). Prosta
jest jego forma, przypominaj¹ca osobiste wspomnienie o bliskim cz³owieku, pisane jednak bez poufa³oœci i z ogromnym taktem. Z³o¿ona jest natomiast treœæ, przy
czym nie chodzi tu o jêzyk, którym pos³uguje siê M. Król – ma on bowiem nieprzeciêtn¹ zdolnoœæ niezwykle klarownego wyra¿ania myœli w³asnych i cudzych,
czego œwiadectwem s¹ cenione podrêczniki filozofii politycznej2 – ale o styl najpowa¿niejszych dzie³ autora Pochwa³y niekonsekwencji, daleki niekiedy od przystêpnoœci w³aœciwej np. popularnym Mini wyk³adom o maxi sprawach. Trzeba
by³o specjalisty tej klasy, co M. Król, by ow¹ z³o¿on¹ treœæ wy³o¿yæ z lekkoœci¹,
nie trac¹c równoczeœnie jej wyrafinowania i g³êbi.
Ksi¹¿ka sk³ada siê z jedenastu rozdzia³ów, w których M. Król snuje równoleg³¹ narracjê, ³¹cz¹c¹ ewolucjê myœli L. Ko³akowskiego z faktami biograficznymi. Autor skupia siê zdecydowanie (zgodnie zreszt¹ z w³asnymi deklaracjami)
na sferze myœli, t³o biograficzne tkaj¹c z w³asnych wspomnieñ, ale i krótkich syntez wêz³owych wydarzeñ historycznych (jak PaŸdziernik 1956 roku czy Marzec
roku 1968). Dwa pierwsze, krótkie rozdzia³y maj¹ charakter wprowadzaj¹cy i najbardziej osobisty. Analiza dziejów myœli L. Ko³akowskiego rozpoczyna siê w rozdziale trzecim, w którym M. Król opisuje przejœcie trzydziestokilkuletniego
wówczas profesora filozofii na pozycje rewizjonistyczne. Rozdzia³ czwarty ukazuje dalsz¹ ewolucjê ideow¹ i polityczn¹ autora Etyki bez kodeksu, której punktem
kulminacyjnym by³o wyg³oszenie w 1966 r. przemówienia z okazji 10. rocznicy
PaŸdziernika. L. Ko³akowski (którego wyst¹pienie nagra³a S³u¿ba Bezpieczeñstwa) mówi³ wówczas m.in. „Rzeczy, które kwalifikuj¹ cz³owieka w granicach
tego systemu, to lizusostwo, tchórzostwo, brak inicjatywy, gotowoœæ do
1
M. Król, Czego nas uczy Leszek Ko³akowski, Warszawa 2010, s. 264.
Mowa tu zw³aszcza o ksi¹¿kach M. Króla Historia myœli politycznej od Machiavellego po czasy wspó³czesne (Gdañsk 2001) oraz Filozofia polityki (Kraków
2008).
2
170
Recenzje
SP 1 ’11
pos³uchu. Rzeczy, które dyskwalifikuj¹, to samodzielnoœæ, inicjatywa, poczucie
odpowiedzialnoœci”3. Kilka dni póŸniej zosta³ usuniêty z PZPR, co tylko formalnie, jak zaznacza M. Król, przypieczêtowa³o jego rozstanie z marksistowsk¹ ideologi¹.
Kolejny, pi¹ty rozdzia³, zdaje relacjê ze zmiany nastawienia L. Ko³akowskiego do religii i Koœcio³a, co daje asumpt do omówienia stosunkowo nieznanej
ksi¹¿ki, Œwiadomoœæ religijna i wiêŸ koœcielna. Studia nad chrzeœcijañstwem bezwyznaniowym siedemnastego wieku z 1965 r. Podobn¹ formu³ê – analizy jednej,
wa¿nej pracy – ma rozdzia³ szósty. Tu M. Król pochyla siê nad prze³omow¹ Obecnoœci¹ mitu, napisan¹ jeszcze w Polsce, lecz wydan¹ dopiero w 1972 r., gdy
L. Ko³akowski (po Marcu 1968 r., któremu M. Król poœwiêca tak¿e nieco uwagi)
wyemigrowa³ ju¿ z Polski. Twórczoœci pisanej poza krajem, ale krajowym sprawom poœwiêconej, dotyczy rozdzia³ siódmy. Autor przybli¿a tutaj tak wa¿ne teksty jak Tezy o nadziei i beznadziejnoœci (ukaza³y siê w paryskiej „Kulturze”
w 1971 r.), Sprawa polska (1973) i O nas samych (1975).
Ósmy rozdzia³ w ca³oœci poœwiêcony jest dzie³u, z którego L. Ko³akowski by³
i chyba pozostanie na œwiecie znany najbardziej – G³ównym nurtom marksizmu,
których trzy tomy ukaza³y siê w latach 1976, 1977 i 1978. „O niektórych pracach
mówi siê po angielsku, ¿e s¹ definitive, czyli maj¹ charakter ostatecznego omówienia tematu i ¿e nie nale¿y siê w przysz³oœci spodziewaæ ju¿ niczego ani lepszego, ani bardziej wyczerpuj¹cego” – pisze o G³ównych nurtach… M. Król4.
Rozdzia³ dziewi¹ty przedstawia stosunek L. Ko³akowskiego do wspó³czesnej cywilizacji, poszukuj¹cej drogi pomiêdzy dziedzictwem wielkich ideologii i religii
a rozczarowaniem nimi i p³yn¹cym st¹d nihilizmem. M. Król wpisuje rozwa¿ania
L. Ko³akowskiego w szerszy kontekst debaty na temat dzisiejszego œwiata, siêgaj¹c zarazem do dawniejszych, jak i zupe³nie niedawnych prac filozofa. Dziesi¹ty rozdzia³ to powrót do obecnego w ca³ej twórczoœci L. Ko³akowskiego
dialogu (sporu?) z religi¹, która jawi siê – poprzez sw¹ koncepcjê absolutu – jako
pewien wzorzec uprawiania filozofii, nie mog¹cej uporaæ siê z problemem relatywizmu poznawczego i prawdy. To ostatnie zagadnienie – problem prawdy w filozofii – rozwiniête zostaje w finalnym, jedenastym rozdziale ksi¹¿ki.
Jako doœwiadczony wyk³adowca, M. Król wie, ¿e nawet bardzo powa¿ny
wyk³ad, by s³uchaczy nie znu¿yæ, urozmaiciæ nale¿y od czasu do czasu ciekaw¹
anegdot¹. W omawianej ksi¹¿ce znajdziemy szereg smakowitych opowiastek,
równie¿ tych niezwykle przydatnych dla wszystkich uprawiaj¹cych dzia³alnoœæ
naukow¹. „By³ sumiennym uczestnikiem konferencji” – pisze M. Król o L. Ko³akowskim – „co pamiêtam doskonale, bo kiedyœ, w trakcie jednej z nieco beznadziejnych konferencji na temat Europy, czêsto wstawa³em na papierosa. Leszek
Ko³akowski wtedy mnie skarci³, powiedzia³: «zap³acili ci za przyjazd, hotel, siedŸ
3
4
M. Król, Czego nas uczy…, Warszawa 2010, s. 57.
Ibidem, s. 145.
SP 1 ’11
Recenzje
171
i odrabiaj lekcjê, przecie¿ nikt nie wie, o czym myœlisz»”5. Jednak i bez podobnych urozmaiceñ ksi¹¿ka pozosta³aby pasjonuj¹ca. Tak¿e dlatego, ¿e mimo wyra¿anego dla L. Ko³akowskiego szacunku i podziwu, M. Król nie przyjmuje
postawy apologety i nie ogranicza siê do referowania kolejnych koncepcji i dzie³,
ale tak¿e polemizuje z niektórymi ich w¹tkami, wskazuj¹c potencjalne kierunki
krytycznej lektury.
Ksi¹¿ka M. Króla mog³aby z powodzeniem nosiæ tytu³ Zachêta do filozofii
Leszka Ko³akowskiego. Jest ona, jak pisze autor, „przeznaczona dla tych, którzy
wielkich dzie³ Ko³akowskiego na razie nie przeczytali. Niech wiedz¹, co trac¹
i niech siêgn¹ po dalsze lektury prac Leszka Ko³akowskiego, a moje zadanie bêdzie wykonane”6. Niestety, wydawca postanowi³ chyba pokrzy¿owaæ te plany,
ksi¹¿ka pozbawiona jest bowiem ca³kowicie nie tylko przypisów z adresami bibliograficznymi (licznie) cytowanych pism L. Ko³akowskiego (co mo¿na jeszcze
zrozumieæ, skoro praca ma z za³o¿enia trafiaæ do szerszego grona odbiorców), ale
nawet wykazu literatury (czego ju¿ ¿adn¹ miar¹ poj¹æ nie mo¿na). Mimo tych braków edytorskich, a tak¿e bardziej popularyzatorskiego, ni¿ naukowego charakteru,
recenzowana ksi¹¿ka stanowi znakomite wprowadzenie do filozofii powszechnie
cenionego, lecz rzadziej czytanego Leszka Ko³akowskiego.
Filip BIA£Y
Poznañ
The Rise of 24-hour News Television. Global Perspective,
pod red. Stephena Cushiona i Justina Lewisa, Wydawnictwo
Peter Lang, Nowy Jork 2010, ss. 350.
Pierwsza dekada XXI wieku przynios³a szereg zmian w mediach. Pojawi³y
siê nie tylko nowe noœniki, ale tak¿e nowe sposoby rozpowszechniania informacji. Jednym z najwa¿niejszych elementów tego wspó³czesnego pejza¿u mediów
pozostaj¹ wci¹¿ kana³y telewizyjne prezentuj¹ce informacje 24 godziny na
dobê, 7 dni w tygodniu, z CNN – obchodz¹cym w czerwcu 2010 roku trzydziest¹
rocznicê swojego istnienia – na czele. Co ciekawe, nawet rozwój Internetu nie
zmniejszy³ znaczenia tego Ÿród³a informacji, choæ istotnie wp³yn¹³ na jego
kszta³t.
Praca zbiorowa przygotowana przez Stephena Cushiona i Justina Lewisa
stanowi interesuj¹c¹ próbê nakreœlenia historii oraz uchwycenia czynników
5
6
Ibidem, s. 171–172.
Ibidem, s. 26–27.
172
Recenzje
SP 1 ’11
kszta³tuj¹cych zarówno treœæ, jak i formê kluczowych stacji telewizyjnych nadaj¹cych relacje z wydarzeñ w formacie 24/7. Zawartoœæ ksi¹¿ki podzielona zosta³a na cztery g³ówne czêœci, z których ka¿da zawiera 4 lub 5 rozdzia³ów.
Kluczowy dla zrozumienia zjawiska funkcjonowania ca³odobowych telewizyjnych stacji informacyjnych jest pierwszy rozdzia³ Three Phases of 24-Hour
News Television autorstwa Stephena Cushiona. Wyró¿nia on trzy fazy rozwoju
tego typu stacji telewizyjnych. Pierwsz¹ wyznacza powstanie i rozwój CNN
w Stanach Zjednoczonych, zaœ punktem zwrotnym na tym etapie by³o relacjonowanie przez CNN na ¿ywo pierwszej wojny w Zatoce Perskiej w latach 1990–1991.
Fazê tê symbolicznie zamyka moment rozpoczêcia nadawania programu przez
CNN International (CNNI).
Jest to jednoczeœnie pocz¹tek drugiej fazy, któr¹ charakteryzuje pojawienie
siê innych organizacji medialnych zainteresowanych przygotowaniem i rozpowszechnianiem informacji 24/7, b¹dŸ to w danym kraju, b¹dŸ na skalê miêdzynarodow¹ (m.in. Euronews, BBC World). Jest to tak¿e okres, w którym pojawiaj¹ siê
pierwsze wyniki systematycznych badañ prowadzonych nad potencjaln¹ i rzeczywist¹ rol¹ CNN oraz CNNI w kszta³towaniu obrazu œwiata w oczach nie tylko
amerykañskiej, ale i miêdzynarodowej opinii publicznej. To wówczas pojawia siê
pojêcie „efekt CNN”, którym okreœla siê mo¿liwoœæ wp³ywu CNN na decyzje podejmowane przez podmioty polityczne, zw³aszcza w sytuacji konfliktów i interwencji zbrojnych.
Wreszcie, faza trzecia rozpoczyna siê w okresie, w którym na rynku stacji telewizyjnych nadaj¹cych w formacie 24/7 pojawia siê tendencja do specjalizacji
i koncentracji na okreœlonych regionach œwiata, zaœ konkurencja wystêpuje nie
tylko pomiêdzy stacjami o zasiêgu miêdzynarodowym, ale tak¿e pomiêdzy nimi
a ca³odobowymi krajowymi stacjami telewizyjnymi, których pojawia siê coraz
wiêcej w ka¿dym kraju. Dodatkowym elementem fazy trzeciej s¹ zmiany zachodz¹ce w stylu relacjonowania zdarzeñ oraz sposobach skupiania uwagi odbiorców na prezentowanych historiach.
Jak wskazuje S. Cushion, o ile CNN stanowi³o pierwotnie punkt odniesienia
dla innych stacji (nawet jeœli postawa wobec CNN by³a krytyczna, jak mia³o to
miejsce w przypadku stacji Euronews, która swoj¹ filozofiê kszta³towa³a w opozycji do „amerykocentryzmu” CNN), o tyle inn¹ stacjê amerykañsk¹, Fox News
uwa¿a siê za odpowiedzialn¹ wiêkszego upolitycznienia programów informacyjnych, b¹dŸ przynajmniej wiêkszej otwartoœci na wyra¿anie pogl¹dów politycznych, komentowanie wydarzeñ przez dziennikarzy oraz tabloidyzacjê treœci (tzw.
„foxification”).
Wiêkszoœæ ze zjawisk wskazanych w rozdziale pierwszym opisane jest dok³adniej w dalszych czêœciach pracy, b¹dŸ to podczas prób nakreœlenia bardziej
ogólnej charakterystyki wspó³czesnych mediów, b¹dŸ te¿ podczas analizy poszczególnych stacji telewizyjnych. I tak, np. zjawisko „foxification” omówione zosta³o
szczegó³owo w rozdziale drugim autorstwa Michaela Bromleya All the World’s
a Stage: 24/7 News, Newspapers, and the Ages of Media, zaœ wp³yw stacji amery-
SP 1 ’11
Recenzje
173
kañskich na zawartoœæ programów w innych krajach poddany zosta³ analizie
w rozdzia³ach zawartych w trzeciej i czwartej czêœci ksi¹¿ki.
Charakter wprowadzaj¹cy ma tak¿e kolejny rozdzia³ sk³adaj¹cy siê na pierwsz¹ czêœæ ksi¹¿ki (Global News Revisited: Mapping the Contemporary Landscape of Satellite Television News), który dostarcza systematycznego przegl¹du
stacji nadaj¹cych programy informacyjne 24 godziny na dobê przez 7 dni w tygodniu na œwiecie. Autorzy: Mugdha Rai i Simon Cottle zwracaj¹ przy tym uwagê
na fakt, i¿ z jednej strony mamy do czynienia z konkurencj¹ w tym sektorze rynku
globalnego medialnego, z drugiej zaœ wieloœæ organizacji medialnych nie gwarantuje wcale ró¿norodnoœci zawartoœci przekazów. Wrêcz przeciwnie, z uwagi na
wysokie koszty funkcjonowania w systemie 24/7 krajowe i regionalne stacje telewizyjne staj¹ siê zale¿ne od zewnêtrznych Ÿróde³, jakimi s¹ agencje informacyjne
i w³aœnie wielkie stacje informacyjne, typu CNNI lub BBC World. Problem ten
analizuj¹ tak¿e Chris Paterson w rozdziale 5 (The Hidden Role of Television News
Agencies: „Going Live” on 24-Hour News Channels) oraz Claudia Boyd-Barrett
i Olivier Boyd-Barrett w rozdziale 11, zatytu³owanym 24/7 News as Counter-Hegemonic Soft Power in Latin America.
Wreszcie, rozdzia³ 4, zamykaj¹cy pierwsz¹ czêœæ ksi¹¿ki Democratic or Disposable? 24-Hour News, Consumer Culture, and Built-in Obscolence koncentruje siê na tym, w jakim stopniu stacje informacyjne wykorzystuj¹ swój potencja³
w zakresie rozpowszechniania przekazów ukazuj¹cych, co ka¿dego dnia dzieje
siê w ró¿nych zak¹tkach œwiata. Zdaniem autora – Justina Lewisa, potencja³ technologiczny nie jest w pe³ni wykorzystywany z uwagi na silne wp³ywy czynników
rynkowych – selekcja wydarzeñ i lokalizacji ma byæ tak prowadzona, by skupiæ
uwagê jak najwiêkszej grupy odbiorców i reklamodawców. W efekcie – podobnie
jak w wielu innych mediach – dominuj¹ relacje z wydarzeñ maj¹cych miejsce
w krajach o kluczowym politycznym i gospodarczym znaczeniu.
Rozdzia³y zawarte w czêœci drugiej recenzowanej ksi¹¿ki poszerzaj¹ wiedzê
czytelnika w zakresie zmian zachodz¹cych obecnie w mediach informacyjnych
oraz o konsekwencjach wci¹¿ rosn¹cej konkurencji pomiêdzy nimi. I tak, Chris
Peterson zwraca uwagê na dominuj¹c¹ pozycjê miêdzynarodowych agencji informacyjnych dostarczaj¹cych materia³ów ca³odobowym programom telewizyjnym.
W warunkach ostrej rywalizacji pomiêdzy stacjami, by jak najszybciej przekazywaæ informacje niemal z ca³ego œwiata dziennikarzom i redaktorom nie starcza ju¿
czasu na pog³êbion¹ analizê zjawisk i wydarzeñ, które prezentuj¹ w swoich programach. Co wiêcej, materia³y agencyjne s¹ mniej czaso- i kapita³och³onne, wiêc
zaczynaj¹ wypieraæ materia³y przygotowane przez w³asnych reporterów stacji.
A zatem, paradoksalnie konkurencja pomiêdzy stacjami nie prowadzi do zró¿nicowania oferty i poprawy jakoœci przekazu (rozumianej tu choæby jako zaprezentowanie kontekstu relacjonowanych zdarzeñ), ale do dominacji historii
relacjonowanych i komentowanych na ¿ywo (pisze o tym Stephen Cushion w rozdziale 6 poœwiêconym analizie konkurencji dwóch stacji brytyjskich: Sky News
i BBC News).
174
Recenzje
SP 1 ’11
Wiara mediów informacyjnych w si³ê przyci¹gania odbiorców przez relacje
na ¿ywo wydaje siê jednak nieco przesadzona. Wyniki badañ prowadzonych nad
odbiorcami, które w swoim rozdziale prezentuj¹ C. A. Tuggle, Peter A. Casella
i Suzanne Huffman ujawniaj¹, ¿e o ile widzowie doceniaj¹ fakt, i¿ kluczowe zdarzenia s¹ im relacjonowane na bie¿¹co, o tyle krytycznie oceniali selekcjê wydarzeñ relacjonowanych w ten sposób (w pewnych przypadkach nie mia³o to w ich
odczuciu uzasadnienia, np. wówczas gdy dziennikarz wci¹¿ relacjonowa³ na
¿ywo z miejsca zdarzenia, które mia³o miejsce kilka godzin wczeœniej).
Kolejne dwa rozdzia³y zawarte w drugiej czêœci ksi¹¿ki prezentuj¹ specyfikê,
odpowiednio, programów sportowych (John Sugden i Alan Tomlison) i internetowych wydañ programów informacyjnych (Laura Juntenen). W obu typach mediów
zaobserwowaæ mo¿na postêpuj¹c¹ tabloidyzacjê treœci oraz przywi¹zywanie coraz mniejszej wagi do standardów zawodowych i norm etycznych przez dziennikarzy.
Trzecia czêœæ ksi¹¿ki zawiera rozdzia³y analizuj¹ce zasiêg i potencjalne oddzia³ywanie ca³odobowych telewizyjnych stacji informacyjnych, które dzia³aj¹
w poszczególnych regionach œwiata. Znalaz³y siê tu badania dotycz¹ce m.in. Al
Jazeery i jej pozycji w krajach arabskich (rozdzia³ autorstwa Muhammada I. Ayisha), a tak¿e analizy rynków i odbiorców stacji informacyjnych w Ameryce £aciñskiej (Claudia Boyd-Barrett i Olivier Boyd-Barrett), Australii (Sally Young) oraz
na Bliskim Wschodzie (Mohamed Zayani). Autorzy tych rozdzia³ów wskazuj¹, ¿e
pojawienie siê ca³odobowych programów informacyjnych we wszystkich analizowanych przypadkach istotnie zmieni³o krajobraz rynku medialnego oraz
wp³ynê³o na styl relacjonowania zdarzeñ przez dziennikarzy. Badania ujawniaj¹
tak¿e sposoby, w jaki stacje dostosowuj¹ swoj¹ zawartoœæ do oczekiwañ regionalnych i lokalnych odbiorców.
Wreszcie, ostatnia czêœæ ksi¹¿ki obejmuje rozdzia³y prezentuj¹ce przyk³ady
narodowych ca³odobowych stacji informacyjnych we Francji, Chinach, Indiach
i Niemczech. W ka¿dym z nich przeanalizowane zosta³y czynniki ekonomiczne,
polityczne i spo³eczne, które wp³ywaj¹ zarówno na zawartoœæ programów, jak
i oczekiwania odbiorców. I tak, stacja France24 powsta³a w du¿ej mierze w odpowiedzi na niezadowolenie elit politycznych ze sposobu, w jaki Francja prezentowana jest w mediach. Analiza zawartoœci, przeprowadzona przez Raymonda
Kuhna wskazuje, ¿e France24 ma swoj¹ w³asn¹ agendê, podporz¹dkowan¹ tym
obszarom, które dla Francji s¹ kluczowe, zaœ oferta tej stacji nie tyle skierowana
jest do odbiorców w kraju, co poza granicami (narzêdzie informowania o priorytetach Francji i kszta³towania jej wizerunku na arenie miêdzynarodowej). Tak¿e
w przypadku chiñskiej stacji CCTV istotne znaczenie odgrywaj¹ czynniki polityczne – w swoim rozdziale John Jirik bada, w jakim stopniu partia komunistyczna cenzuruje zawartoœæ programów stacji, a w jakim wp³yw na treœæ i formê
wp³yw maj¹ reklamodawcy. Z kolei niemieckie kana³y informacyjne kieruj¹ siê
g³ównie kryteriami rynkowymi – program skierowany jest do elit nie do szerokich
grup odbiorczych, zaœ z uwagi na nieliczn¹ kadrê dziennikarsk¹, program nada-
SP 1 ’11
Recenzje
175
wany jest g³ównie rano. Wreszcie, rozdzia³ poœwiêcony programom informacyjnym nadawanym w systemie 24/7 w Indiach ukazuje, jak prywatne stacje
satelitarne wp³ynê³y na demokratyzacjê systemu politycznego.
Redaktorzy tomu zadbali zarówno o ró¿norodnoœæ, jak i spójnoœæ materia³u
zaprezentowanego w poszczególnych rozdzia³ach. Obok najwiêkszych amerykañskich i brytyjskich stacji telewizyjnych o zasiêgu miêdzynarodowym w ksi¹¿ce
scharakteryzowane zosta³y stacje regionalne i krajowe. Niemniej, w zbiorze tym
wyraŸnie brakuje odrêbnego rozdzia³u w ca³oœci poœwiêconego stacji Euronews,
która wyró¿nia siê nie tylko relatywnie wysokim poziomem ogl¹dalnoœci, jak
i wielojêzycznoœci¹ (zawartoœæ programów przygotowywana jest równolegle
w 8 jêzykach). Co wiêcej, brak w ksi¹¿ce analizy odbiorców tego typu programów, zarówno w przypadku stacji regionalnych i krajowych, jak i tych kieruj¹cych swoj¹ ofertê do widzów na ca³ym œwiecie. Wiedza o profilu odbiorcy,
który wp³ywa nie tylko na dobór prezentowanych zdarzeñ i problemów, ale tak¿e
na emitowane przekazy reklamowe by³aby pomocna w lepszym zrozumieniu zawartoœci omawianych stacji. Jak pokazuj¹ wyniki badañ prezentowanych na
stronach internetowych takich stacji jak CNNI, BBC World czy Euronews odbiorcami s¹ g³ównie mê¿czyŸni, uzyskuj¹cy wysokie zarobki, liderzy opinii zajmuj¹cy stanowiska kierownicze, czêsto podró¿uj¹cy zarówno w celach zawodowych,
jak i prywatnych. Jest to zatem elita finansowa – niezbyt liczna, ale bardzo
wp³ywowa.
Lektura recenzowanej publikacji dostarcza czytelnikowi wiedzy o specyfice
poszczególnych stacji oraz mechanizmach, które tê specyfikê tworz¹. Co wiêcej,
ka¿dy rozdzia³ zawiera nie tylko omówienie cech i zjawisk, ale tak¿e pog³êbion¹
analizê czynników wp³ywaj¹cych na obserwowany stan rzeczy oraz próbê sformu³owania prognoz na przysz³oœæ. Jednym z kluczowych pytañ jest w tym przypadku wp³yw nowych mediów na styl prezentowania wydarzeñ przez stacje
telewizyjne oraz o postêpuj¹c¹ koncentracjê w³asnoœci organizacji medialnych
i instytucji, które dostarczaj¹ im materia³y filmowe. To z kolei prowadzi do pytañ
o model dziennikarstwa i jakoœæ przekazów upowszechnianych przez wspó³czesne media. Ksi¹¿ka mo¿e zatem stanowiæ interesuj¹c¹ lekturê zarówno dla badaczy mediów, jak i studentów dziennikarstwa, a tak¿e dla wszystkich, którzy
zajmuj¹ siê tematyk¹ przep³ywu informacji.
Agnieszka STÊPIÑSKA
Poznañ

Podobne dokumenty