Cyfrowe państwo i nowoczesna gospodarka
Transkrypt
Cyfrowe państwo i nowoczesna gospodarka
PODSUMOWANIE KONSULTACJI EKSPERCKICH Cyfrowe państwo i innowacyjna gospodarka. Jak administracja, obywatele, firmy i konsumenci mogą pełniej wykorzystać potencjał cyfrowej rewolucji. 11 grudnia 2015 GŁÓWNE WĄTKI DYSKUSJI Co może pomóc administracji publicznej i samorządowej w cyfryzacji i sprawniejszym działaniu, firmom - w rozwijaniu innowacyjnych, opartych o technologie cyfrowe modeli biznesowych oraz w rozwijaniu cyfrowych kompetencji liderów i obywateli? 1. Kluczowa kwestia to zmniejszanie obciążeń administracyjnych dla firm. Trzeba je zredukować, są bardzo duże, poprzedni rząd zarzucił prace. Na zbędnych procedurach dla firm gospodarka traci 2-3 proc. PKB. 2. Potrzebne jest uporządkowanie struktur informacyjnych w państwie. Z dotychczasowych doświadczeń cyfryzacji administracji publicznej wynika, że nie można informatyzować nieuporządkowanych struktur. Konieczne jest także wznowienie prac nad ustawą o otwartymi danymi i dostępem do danych administracji publicznej. Bez tego będziemy nadal widzieli krzywo wsadzone z faksu pdf decyzji administracyjnych. 3. Rada ds. Cyfryzacji przyjęła właśnie nowy model pracy i kierunki działania. Priorytetem jest wykorzystanie w pełni potencjału przemysłowego i informacyjnego cyfryzacji. Przemysł cyfrowy to w Polsce ok. 8 proc. PKB oraz 8 proc. eksportu. To daje podstawy do budowy specjalizacji gospodarczej ITC. Konieczna jest w tym zakresie współpraca ze środowiskami naukowymi – NCBR, NASK, Instytutem Łączności. Kluczowe wyzwanie to budowa warstwy sieciowej i sprzętowej w ramach takiej specjalizacji gospodarczej. Polska może stać się liderem w zakresie produkcji oprogramowania i cyfrowego sprzętu. Obecnie produkcja odbywa się głównie na rzecz przedsiębiorstw poza granicami Polski. Rodzime firmy są dostawcami. Przemysł ITC opracował projekt tworzenia i rozwoju centrów produkcyjnych oraz tworzenia polskich marek, w oparciu o polską bazę przemysłową. ITC może dzięki temu stać się kołem zamachowym gospodarki. 4. Ważnym aspektem cyfryzacji jest edukacja. Polska jest zapóźniona w zakresie cyfryzacji szkół, poprzedni rząd ją zarzucił. Poza tym preferowano zakup sprzętu, a nie rozwiązania zintegrowane, obejmujące zarazem treści edukacyjne, bezpieczny dostęp do internetu i sprzęt. Doświadczenia programów takich jak np. Etornister wskazuje, że takie połączenie 1 wpływa świetnie na rozwój kompetencji cyfrowych dzieci i nauczycieli. To kluczowa kwestia, bo dotyczy kilku milionów uczniów, 2 mln w podstawówkach, 700 tys. w technikach, 1 mln w gimnazjach. Trzeba mocno wyedukować dzieci i młodzież cyfrowo, to kwestia przygotowania do rynku pracy i metoda zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki w świecie. 5. Komisja Cyfryzacji powinna sprzyjać cyfryzacji szkoły i edukacji. Stan podłączenia szkół do sieci światłowodowej jest niski, trzeba go poprawić – także we współpracy sektora publiczno – prywatnego. Obecnie szkoła jest postrzegana przez firmy jako klient biznesowy, a na to jej nie stać. W skali kraju zaledwie 0,6 proc. szkół ma szerokopasmowy internet, o zwiększenie dostępu do łączy trzeba zadbać w pierwszej kolejności. 6. Problemem jest niskie zastosowanie w firmach badań naukowych. Badania naukowe uczelni są źródłem wiedzy i nowych rozwiązań. Nie są jednak wdrażane do przemysłu, bo badania finansowane z budżetu oddaje się na cały świat publikując ich wyniki, i nie tworzą one polskich patentów. Wynika to m.in. z faktu, że nie można otrzymać tytułu doktora, zrobić habilitacji czy uzyskać profesury za wdrożenia. Potrzebna jest ustawa, która pozwala określić dorobek naukowy i przyznać stopień na podstawie wdrożeń i patentów. Takie rozwiązanie mają m.in. Niemcy. 7. Ważnym aspektem jest ochrona własności intelektualnej twórców. Twórcom, nie tylko rodzimym, potrzebna jest ochrona intelektualna. Trzeba zastanowić się nad jej formami. Rozwój piractwa jest negatywną stroną zjawiska cyfryzacji. Według PwC tylko na rynku wideo straty Skarbu Państwa wynoszą 170 – 200 mln zł, to 6 tys. miejsc pracy w sektorze kreatywnym. Niedostateczna ochrona własności intelektualnej może prowadzić do marginalizacji rodzimej produkcji kontentu cyfrowego. Pojawia się także kwestia digitalizacja treści w zakresie kultury, i digitalizacja zasobów polskiej kultury. To rodzi np. pytanie co dalej z archiwami TVP i narzędziami udostępniania ich. 8. Edukacja jest obecnie, obok usług, wysoko w priorytetach nowego MC. Warto zastanowić się, jakie działania w zakresie uczenia programowania i umiejętności współdziałania mogą mieć najlepszy skutek. Obecnie mamy np. propozycję podstawy programowej w zakresie nauki programowania oraz szereg działań pomagających w jego nauce. Tu potrzebna jest elastyczność w podejściu do programu, a nie zawężanie się do jednego rozwiązania – co pokazał m.in. program „Mistrzowie kodowania”. W zakresie infrastruktury ważne są nie tylko urządzenia, ale i internet szerokopasmowy. W szkołach stan dostępu jest bardzo różny, od dobrego do bardzo słabego. Trzecia kwestia to szkolenia nauczycieli na dobrym poziomie. Nie powinniśmy robić niczego, do czego system nie jest przygotowany. Szkolenia powinni zacząć prowadzić praktycy, a nie tylko „biorcy grantów”. Trzeba rozwijać także naukę robotyki, to przyszłościowa dziedzina. Trudno znaleźć ekspertów w tym zakresie, a bez tego efektywność firm nie będzie rosła. 9. Rada Informatyzacji i Edukacji przy MEN wypracowała dokument, który proponuje kształcenie informatyczne, co obejmuje programowanie, ale także sposób rozwiązywania problemów za pomocą komputera. Intencją tej propozycji jest szybkie uzyskanie akceptacji MEN i szybkie wdrożenie go w szkołach. Nauka programowania to pilne zadanie, trzeba 2 przygotować uczniów do przyszłego kształcenia i nowych miejsc pracy. Duże znaczenie ma tu PPP. Uczelnie powinny kształcić nauczycieli do nauki kompetencji cyfrowych, otwierać nowe kierunki. Informatyki uczą ludzie którzy nie są informatykami, musi być większe przygotowanie nauczycieli tego zawodu, potrzeba jest więcej specjalistów w tym zakresie. 10. Kluczowa jest dostępność technologii i podejście do rozbudowy infrastruktury. Wskaźniki dostępu do szerokopasmowego internetu są w Polsce słabe, w końcówce statystyk UE. Dostęp mobilny jest ponad średnią europejską, ale potrzebna jest rozsądna polityka w tym zakresie – uwalnianie barier i szybkie przyznawanie pasm. Trzeba poprawić nierównomierny dostęp do internetu, bo jest on barierą dla rozwoju gospodarczego, zwłaszcza w mniej uprzemysłowionych miejscach Polski. Ważne również, by polityka cyfryzacji objęła zarówno sektor publiczny, jak i prywatny. Nie można skupić się na jednym, bo nie będzie partnera po drugiej stronie. Trzeba wspierać oba te kierunki. Istotne, by polityka państwa i regulacje nadążały za rozwojem technologii. Np. w 2014 r. przy nowelizacji praw konsumenckich Sejm odrzucił możliwość prowadzenia rozwiązań w chmurze, bo się to wydawało niedobre dla klienta, potrzebna jest większa wiedza i odwaga ustawodawcy o nowych rozwiązaniach. 11. Cyfrowa gospodarka rośnie w Polsce 7 razy szybciej niż tradycyjne gałęzie gospodarki. Będzie rosła jeszcze szybciej, jeśli zostaną stworzone lepsze warunki. Ważna jest tu łatwość prowadzenia biznesu, współpraca międzynarodowa, łatwy przepływ technologii by umożliwić prowadzenie badań w Polsce. Szybkiej interwencji wymaga edukacja. Jest duży rozdźwięk między tym, co uczniowie mają w domu – wiekiem XXI, a szkołą która często jest technologicznie wciąż w XIX w. Problem to niekorzystanie z internetu przez znaczną część obywateli. Z „Diagnozy społecznej” wynika, że to brak potrzeby, ale również może umiejętności czy możliwości finansowych. Istnieje potrzeba podjęcia działań, które zachęcą osoby wykluczone cyfrowo do korzystania z internetu. Warto wykorzystać pieniądze UE by wzmocnić kompetencje Polaków, zwłaszcza 50+, by nie byli wykluczeni ze świata cyfrowego. 12. Rozwój umiejętności cyfrowych ma fundamentalne znaczenie, bo 90 proc. nowo powstających miejsc pracy wymaga ich posiadania. Do 2020 r. zabraknie 800 tys. miejsc pracy dla wykwalifikowanych informatyków. W Polsce spada zaś liczba absolwentów uczelni informatycznych. To jest niepokojące, bo to są pożądane miejsca pracy, zarówno w kraju, jak i w Europie. Rozwijanie umiejętności cyfrowych ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia europejskiej agendy konkurencyjnej. Kierunki działania wskazuje Manifest Umiejętności Cyfrowych, który w Polsce powstał w maju. Organizacje, które go podpisały zadeklarowały daleko idącą współpracę. Do stworzenia własnych strategii rozwoju kompetencji społeczeństwa cyfrowego zobowiązały się wszystkie kraje UE. W Polsce jeszcze nie powstała. W 2016 r. KE zajmie się odnowioną agendą tego przedsięwzięcia. Warto tego nie przespać. 13. Warto zwrócić uwagę na rozwijanie kompetencji cyfrowych w małych i średnich firmach. To filar polskiej i europejskiej gospodarki. Polskie firmy wypadają słabo jeśli chodzi o wykorzystanie technologii. Istnieje wiele barier. Im są mniejsze, tym bardziej analogowe. To utrudnia im trwanie i rozwój. Wzmocnienie ich kompetencji cyfrowych, zachęcanie do ecommerce to rezerwa wzrostu. 3 14. Innego podejścia wymagają start up’y. Mamy wśród firm MSP zaledwie 7 proc. eksporterów w MSP, a start up’ach - ponad połowa ma klientów za granicą, ich tempo wzrostu też jest większe. Z doświadczeń Fundacji Start Up Poland wynika, że jest kilka warunków, które mogą zdynamizować rynek start up’ów: Edukacja przedsiębiorczości i rozwijanie umiejętności programowania. W Europie toczy się walka o talenty. Hiszpania czy Włochy mają np. programy ich pozyskiwania są finansowane przez rząd. Dostęp do talentów i do kapitału – to kwestia np. ulg podatkowych zwłaszcza dla aniołów biznesu. Ciekawe są tu doświadczenia brytyjskie i niemieckie. Przyjazna infrastruktura dla start up’ów, przyjazne procedury pozyskiwania środków publicznych. Sprzyjające regulacje i podatki. Dużo zajmowano się tym podczas ostatniej kadencji Sejmu. Warto wrócić do ustawy o wspieraniu innowacyjności, to był doby kierunek. 15. Innowacyjność firm może zwiększyć otwarcie zamówień publicznych na projekty innowacyjne. Konieczna jest większa akceptacja dla porażki, w przetargach publicznych musimy się zastanowić jak wprowadzić możliwość udziału firm o większym stopniu ryzyka. 16. W wielu branżach mamy do czynienia z przełomami, disruption. Prawo tymczasem często nie nadąża za nowymi technologiami. Pojawiał się temat chmury, bitcoin, są liczne branże, np. finansowa, gdzie regulatorzy nie rozumieją elementarnych już w gospodarce cyfrowej kwestii. Efektem są rozwiązania krępujące rynek. Np. art. 20 ust. 2 prawa konsumenta wymaga podwójnego potwierdzenia umów zawieranych przez telefon. To realny problem, utrudniający życie konsumentom i firmom. Komisja cyfryzacji i innowacyjności powinna ściśle współpracować z innymi komisjami, szczególnie gospodarki, by zwracać uwagę na cyfrowe wymiary ich decyzji. Prawo unijne powinno być implementowane ostrożnie. W Polsce mamy tendencję do zaostrzania unijnych rozwiązań i psucia ich. Warto kontynuować prace deregulacyjne z poprzedniej kadencji, zmniejszać obciążenia dotyczące cyfryzacji przedsiębiorstw. Warto również w ocenie skutków prawa badać wpływ cyfrowy; jakie każda ustawa będzie miała konsekwencje dla rozwoju e-gospodarki i e-społeczeństwa. 17. Wsparcie państwa dla innowacyjnych technologii to najlepsze co możemy zrobić dla rozwoju gospodarki. To najszybciej rozwijająca się branża w Polsce. Polska ma duży potencjał, spory rynek wewnętrzny który pozwala innowacyjnym, cyfrowym firmom okrzepnąć zanim zaczną działać na rynkach zagranicznych. Mamy dobrych specjalistów, jeśli nie zagospodarujemy ich tutaj to odejdą. Premier Cameron ogłosił że Londyn ma być stolicą branży fintech, czyli technologii w branży finansowej. Polska także może stać się ośrodkiem przemysłu fintech, bo branża finansowa jest tu bardzo rozwinięta. W rozwijaniu tych sektorów można wzorować się na doświadczeniach Estonii i Izraela. Estonia wygrała na ścisłej współpracy biznesu i administracji, Izrael – biznesu, uniwersytetów i armii. W Polsce można zaczerpnąć z obu modeli, bo na potrzeby wojskowe są produkowane m.in. drony. Warty eksploatacji jest temat reindustrializacji polskiej i europejskiej gospodarki, także w kontekście gospodarki cyfrowej, która może wracać na stary kontynent i dawać pracę. 4 18. Polskiej gospodarce potrzeba mądrej specjalizacji. Dlatego zastanówmy się uważnie co wspierać. Ważna kwestią jest demografia, to będzie w Polsce wyzwanie. Dlatego taką specjalizacją może być telemedycyna, e-health. Prewencja jest tańsza niż leczenie. Program Horizon 2020 wiele krajów składa wnioski na chmurowe rozwiązania dla medycyny, powinniśmy w tę stronę pójść. Mało jest w nim firm z Polski, a to będzie poważny problem. Rozwój e-health może pomóc tworzyć rozwiązania, które zmniejszają ryzyko chorób i pomagają lepiej je leczyć. 19. Potrzebne jest obligatoryjne wprowadzenie zasad e-administracji we wszystkich urzędach administracji. Dziś udostępnianie e-usług zależy od dobrej woli urzędów, i mało urzędów korzysta z tej możliwości. To powinien być obowiązek, a nie dobra wola urzędów. Obowiązek elektronicznej skrzynki podawczej wprowadzono, ale trzeba iść dalej. W sferze rozwiązań do wdrożenia powinien znaleźć się w pełni cyfrowy dowód osobisty, ułatwienie życia obywatelom i zmniejszenie obciążeń administracyjnych. 20. NIK przedstawił miażdżący raport jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa w polskich sieciach. W niedalekiej perspektywie jest dyrektywa UE dotycząca cyberbezpieczeńtwa, trzeba się postarać o szybkie jej wprowadzenie w Polsce. Bezpieczeństwo cyfrowe jest olbrzymim problemem także w prywatnych firmach. Info security powinno być w firmach i instytucjach jak szkolenie z BHP, trzeba zwiększać świadomość i szkolić. W zakresie bezpieczeństwo państwa cyfrowego i współpracy w tym zakresie państwa i instytucji prywatnych warto czerpać z doświadczeń Niemiec, Francji i Estonii. Obecnie Polska ma strategię, ale brak aktów wykonawczych i dobrych praktyk współpracy. Cyberbezpieczeństwo jest jednym z kilku najszybciej rozwijających się obszarów usług na świeci – to może być polska specjalizacja. 21. Powinniśmy patrzeć nie tylko na to, co można komercjalizować dzisiaj, ale również - co możemy zbudować jako pierwsi na świecie. Nie możemy być tylko goniącymi świat. Tu kluczowe znaczenie mogą mieć SSP, które mają możliwość skalowania technologii na to, co użyteczne. Jednak duże polskie firmy mają kłopot ze współpracą ze start up’ami. Ich rozwój hamuje również prawo zamówień publicznych. Dla start up’ów najważniejszy jest rynek a nie dotacje. Trzeba się zastanowić jak skłonić SSP by część swoich zamówień kierowały do małych, innowacyjnych firm. Zachodnie firmy chętnie akcelerują start up’y w Polsce, polskie nie, to powinno się zmienić. Start up’y mogą stać się jedną z sił napędowych gospodarki, ale nie mogą tylko sprzedawać się większym firmom lub szukać szczęścia w Dolinie Krzemowej, gdzie kieruje się wiele innowacyjnych polskich nowych firm. 22. Cyfryzacja to infrastruktura, usługi, treści i kompetencje. Kompetencje cyfrowe są bardzo ważne: to kluczowy obszar, który jako jedyny nie doczekał się dokumentu strategicznego rządu. Tymczasem ponad 30 proc. obywateli nigdy nie miało do czynienia z rzeczywistością cyfrową. Obszarem tym zajmuje się Polsce Porozumienie na Rzecz Umiejętności Cyfrowych stworzone przez Lidera cyfryzacji w MAC. Kluczowe środki na rozwijanie e-usług i rozwijanie umiejętności cyfrowych są ulokowane w regionalnych programach operacyjnych (publikacja „Społeczeństwo Informacyjne w liczbach” zawiera przekroje regionalne danych dotyczących cyfryzacji, ma je także Diagnoza Społeczna prof. Janusza Czapinskiego - wątki za które odpowiada Dominik Batorski). Województwa 5 podeszły do tego wyzwania w sposób bardzo zróżnicowany. Alokacje na te programy wynoszą od kilkunastu do kilkuset milionów euro. Rodzi to konieczność zastanowienia się jak pracować nad tymi projektami. Po pierwsze, jak sprawić, by nie było kilkunastu cyfrowych szkół, ale jedna. Sieciowanie inicjatyw jest bardzo ważne, rząd powinien dbać o spójne rozwijanie systemów. Z badania Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach (badania modeli informatyzacji administracji publicznej na wszystkich możliwych szczeblach) wynika, że główną barierą w dużej próbie badanych, wyższą niż finansowa czy sprzętowa, jest bariera niskich umiejętności pracownikó1w administracji publicznej. Nie dają sobie oni rady z wdrażaniem nowych usług. Wreszcie, reżim programów unijnych, tych z EFS i EFRR uniemożliwia efektywne prowadzenie działań na rzecz rozwijania umiejętności cyfrowych. W myśleniu o rozwoju kompetencji cyfrowych potrzebny byłby raczej długoletni program w systemie long life learning. Można go ulokować w bibliotekach publicznych, bo 96 proc. z nich ma szerokopasmowy internet. 23. W Polsce istnieje koalicja na rzecz otwartości rządu, różne środowiska zabiegają, by Polska przystąpiła do Open Government Partnership. Zwiększenie dostępności do danych i zasobów administracji to nowe szanse rozwoju dla firm. Chodzi o dane GUS, meteorologiczne oraz inne dane którymi dysponują administracja centralna i samorządowa. Potrzebny jest narodowy plan i przystąpienie Polski do grupy otwartych rządów. To, na co opozycja powinna zwrócić uwagę to rozporządzenie europejskie IDAS, które trzeba będzie implementować w Polsce. Będzie ono wymagało prawdopodobnie nowelizacji procedury administracyjnej i innych przepisów. Inna kwestia to ustawa o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego, trzeba zadbać by zapewniała ona obywatelom nieskrępowany dostęp do informacji. Wolność i prawa konstytucyjne trafia dziś na grunt szerokiej debaty publicznej – pojawią się tez w tej dyskusji wątki dotyczące aspektów cyfrowych. 24. Mamy kłopot z danymi statystycznymi, nie uwzględniają one jak wygląda dziś gospodarka, zwłaszcza jej cyfrowa odnoga. Przemysł informacyjny i związane z nim zawody nie istnieją w statystyce. Nie wiadomo ile ICT jest w PKB UE, dane nie przystają do faktów, a politycy nie mogą się nimi chwalić, co nie sprzyja rozwojowi tego sektora. W roczniku statystycznym nie można znaleźć ile się produkuje w Polsce oprogramowania, a w klasyfikacji zawodów i specjalności - zawodu informatyka. 25. Jest kilka problemów związanych z dużymi wdrożeniami informatycznymi w administracji. Urzędy się ich boją, było sporo afer. Pieniądze na cyfryzację administracji są źle wydawane. Urzędnicy piszący zamówienia publiczne są słabo przygotowani, a są to zamówienia na miliony złotych. Rozwiązania analogowe są bezpośrednio przenoszone do świata cyfrowego. Organy administracji na szczeblu centralnym i w samorządach mało współpracują, tworzą własne rozwiązania zamiast jednego standardu, mało jest współpracy. Może warto byłoby wprowadzić dodatkową praktykę opiniowania takich przetargów przez ekspertów. Brakuje PPP w zakresie e-administracji - była taka oferta ze strony środowiska bankowego, ale nie było woli politycznej. Na budowanie e-administracji większy wpływ mogliby mieć informatycy, bo projekty informatyczne często budowali dyletanci. Warto myśleć w kategoriach usługi, nie w kategoriach „kupimy”. Są różne modele korzystania z usług, np. 6 chmura. W zakresie tych rozwiązań benchmark to Estonia, która łączy ten temat przechowywania danych w chmurze z kwestią bezpieczeństwa państwa. 26. Z perspektywy urzędnika administracji samorządowej dostrzegalna jest niska informatyzacja urzędów. Piotrków Trybunalski wprowadził np. obowiązek korespondencji elektronicznej w urzędzie i 56 jednostkach organizacyjnych. Jest wprawdzie obowiązek posiadania elektronicznej skrzynki podawczej, ale w urzędach działa to słabo. Nie wszystkie urzędy wiedzą, że mają elektroniczną skrzynkę podawcza, nie każdy ją obsługuje. 80 proc. korespondencji przekazywanej przez ePUAP generuje obecnie zaledwie kilka procent urzędów. Często kierownictwo jednostki nie chce tych rozwiązań, uważa że to nowe, nieefektywne. Nie ma też myślenia o kosztach dla urzędu (korespondencja zwykła vs. elektroniczna) i czasie klienta. Warto pomyśleć, aby wprowadzić w drodze ustawowej obowiązek korespondencji elektronicznej np. przez ePUAP. 27. Problemem jest niska świadomość liderów w zakresie cyfryzacji – zarówno w firmach, jak w administracji. Administracja nie interesuje się nowymi technologiami, nie chce się uczyć, nie ma zainteresowania. Jest strach i brak wiedzy. Warto objąć wiedzą o procesach cyfryzacyjnych i szkoleniami liderów administracji publicznej, dyrektorów administracji, posłów. Dobre praktyki ma tu Wielka Brytania. 28. Inspirujące mogą być też brytyjskie inicjatywy zajmujące się innowacyjnością takich instytucji jak NESTA, Government Digital Service czy sieć Catapult, które wspierają innowacyjność. GB ma rozwiniętą umiejętność tworzenia nowych instytucji i centrów kompetencji. Nie pisze się tam strategii, ale szybko tworzy nowe instytucje, bo 3 lata w tej branży to dużo. Gdy pojawiło się Big Data, powstał Alan Turing Institute, otwarte dane – Open Data Institute, w których pracują w nich specjaliści z całego świata. To część brytyjskiej strategii osiągania globalnej przewagi. W zakresie technologicznej profesjonalizacji służby cywilnej działa DGS – Digital Government Service, instytucja stworzona przez rząd który zatrudnił kilka osób z biznesu, dziś jest ich kilkaset, i tworzą światowej klasy rozwiązania dla instytucji publicznych. Instytucje te rozwijają nowoczesne usługi, w oparciu o design thinking. 7