Piknik Europejski

Transkrypt

Piknik Europejski
Piknik Europejski
1 maja 2004 roku Rzeczpospolita Polska stała się wraz z kilkoma innymi
krajami naszego kontynentu członkiem Unii Europejskiej. Z tej okazji
Miejskie Centrum Kultury w Leżajsku przygotowało „Piknik Europejski”.
Na estradzie przed MCK prezentowały się liczne zespoły. Koncert rozpoczęła Miejska Orkiestra Dęta. Następnie wystąpili uczniowie w strojach
regionalnych krajów Unii Europejskiej. Zaprezentowały się też zespoły
z MCK i uczniowie ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Leżajsku. Przeprowadzony został również Quiz unijny. Publiczność zgromadzona wokół estrady
wysłuchała koncertu znanego już u nas zespołu „Outsider Blues”. Hitem
wieczoru był występ grupy „Carrantuohill”, która od 1987 roku wykonuje
tradycyjną muzykę celtycką Irlandii i Szkocji.
Wieczór zakończył pokaz sztucznych ogni.
Zespół „Leliwa” i kapela ludowa MCK na świętowanie przystąpienia Polski do UE zaproszone zostały do Przemyśla. Na kiermaszu swój dorobek
zaprezentował też klub „Słoneczni” z leżajskiego MCK.
Zdjęcia: Ryszard Węglarz i Wacław Padowski
Hymn Unii Europejskiej
Oda do radości
O radości, iskro bogów, kwiecie elizejskich pól
Święta, na twym świętym progu staje nasz natchniony chór.
Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los.
Wszyscy ludzie będą braćmi, tam, gdzie twój przemówi głos.
Kto przyjaciel, ten niech zaraz stanie tutaj pośród nas,
I kto wielką miłość znalazł, ten niech z nami dzieli czas.
Z nami ten, kto choćby jedną duszę rozpłomienić mógł.
Ale kto miłości nie zna, niech nie wchodzi tu na próg.
Patrz, patrz: wielkie słońce światem biegnie sypiąc złote iskry,
Jak zwycięzca, jak bohater – biegnij bracie, tak i Ty.
Radość tryska z piersi ziemi, radość pije cały świat.
Dziś wchodzimy, wstępujemy na radości złoty ślad.
Ona w sercu, w zbożu, w śpiewie, ona w splocie ludzkich rąk ,
Z niej najlichszy robak czerpie, z niej – najwyższy niebios krąg.
Bracie, miłość niezmierzona mieszka pod namiotem z gwiazd,
Całą ludzkość weź w ramiona i ucałuj jeszcze raz.
Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:
Na gwieździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam.
Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:
Na gwieździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam!
„Oda do radości” jest fragmentem 9 Symfonii Ludwiga van Beethovena. W 1972 roku Rada Europy wybrała ją na swą pieśń, a światowej
sławy dyrygent Herbert von Karajan przygotował aranżację utworu
na fortepian, instrumenty dęte i orkiestrę symfoniczną. W 1986
roku od Rady Europy przyjęła „Odę” jako hymn Unia Europejska.
Słowa napisał Leon Schiller, a przetłumaczył Konstanty Ildefons
Gałczyński.
•••
dzień za dniem
Goście
z Nowojaworowska
W dniach 2–4 kwietnia br. nasze
miasto odwiedziła grupa 40 dzieci z
zaprzyjaźnionej szkoły w Nowojaworowsku na Ukrainie. Organizacją ich
pobytu zajęła się Szkoła Podstawowa Nr
3. Program wizyty był bardzo bogaty i
urozmaicony.
Pierwszego dnia dzieci wraz z opiekunami spotkały się z władzami Leżajska w
Ratuszu, odwiedziły Zespół Szkół Technicznych
i Bibliotekę Miejską.
Obejrzały także grób Elimellecha. Wieczorem zostały zaproszone do Miejskiego Centrum Kultury
na projekcję filmu „Stara
Baśń”. Następnego dnia
przed południem został
zorganizowany koncert w
SP Nr3, w którym goście
oraz młodzież leżajska
zaprezentowali swój dorobek artystyczny. Wystąpili: „Ziemia Leżajska”,
zespoły z MCK „Puls”,
”Fajne Gienki” i „Meritum” oraz „Mała Ziemia
Leżajska”. Po obiedzie
goście zwiedzili Bazylikę,
muzeum klasztorne, a
potem udali się na dróżki
w lesie klasztornym. Wieczorem w SP Nr 3 odbyło się „świeczkowisko”. Zorganizowali je harcerze z Hufca
Leżajsk oraz zuchy z drużyny „Dzielni Podróżnicy” pod opieką dh. E. Furmańskiej,
G. Olszowy i E. Sobejko. Nasi goście mieli
okazję posłuchać i nauczyć się piosenek
turystycznych i harcerskich. Chętnie brali
udział we wspólnych zabawach integracyjnych. Na zakończenie sympatycznego
wieczoru otrzymały skromne upominki.
Impreza była okazją do nawiązania nowych znajomości pomiędzy dziećmi z
Ukrainy i Polski. Okazało się to bardzo
Komunikat
Od 4 maja br. w Urzędzie Miejskim w Leżajsku świadczona jest
pomoc rolnikom przy wypełnianiu wniosków:
* o wpis do ewidencji producentów,
* o przyznanie płatności pośrednich do gruntów rolnych lub
o przyznanie płatności z tytułu
wsparcia działalności rolniczej na
obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (ONW).
Oprócz pomocy przy wypełnianiu wyżej wymienionych wniosków można otrzymać również
informacje na temat:
* ułatwienia startu młodym
rolnikom,
* rent strukturalnych.
Powyższe informacje udzielane
są w budynku Biblioteki Miejskiej
w pokoju nr 2 od poniedziałku do
piątku w godzinach 7.30–15.30.
łatwe, bo praktycznie nie istniała miedzy
nimi bariera językowa, gdyż uczniowie z
Nowojaworowska uczą się w swojej szkole
języka polskiego.
W niedzielę naszych gości czekała
kolejna atrakcja – wycieczka do Zamku
w Łańcucie. Dzieci z dużym zainteresowaniem oglądały wnętrza zamkowe i
słuchały opowieści przewodnika o historii i dawnych zwyczajach. Oczywiście
nie obyło się bez pamiątkowego zdjęcia
i rozśpiewana wycieczka powróciła na
obiad do Leżajska.
Fot. Barbara Woś-Lisiecka
Czas pobytu naszych gości dobiegał końca. Jeszcze tylko wzajemna wymiana adresów między dziećmi, pamiątkowe prezenty
i trzeba było ruszać w drogę. Pani dyrektor
szkoły w Nowojaworowsku Anna Wań nie
kryła wzruszenia przy pożegnaniu. Dziękowała pani Elżbiecie Dmitrowskiej-Kaduk za
wspaniałą gościnność i serdeczne przyjęcie.
Wydaje nam się, że nasi goście wyjeżdżali
zadowoleni i pełni miłych wrażeń. Mamy też
nadzieję, że będą miło wspominać pobyt w
naszym mieście.
W imię
Konstytucji 3 Maja
W 213 rocznicę ogłoszenia Konstytucji
3 Maja w Leżajsku odbyła się uroczystość
uczczenia tego wielkiego wydarzenia
w historii Rzeczypospolitej Polski.
Przedstawiciele władz miasta Leżajska
złożyli wieńce i kwiaty w miejscach pamięci narodowej. Zapalono znicze.
W kościele farnym celebrowana była
Msza św. w intencji Ojczyzny oraz Matki Bożej Królowej Polski, w której wzięli
udział przedstawiciele władz miasta i
powiatu, poczty sztandarowe szkół i instytucji, kombatanci, żołnierze AK oraz
mieszkańcy. Ks. prałat prof. Władysław
Głowa homilię zaczął od historii – czasów,
w których stworzono Konstytucję 3 Maja,
kiedy Polacy wzajemnie wspierali się w ratowaniu Ojczyzny. Podobnej mobilizacji sił
potrzebuje też nasza mała Ojczyzna, jaką
jest Leżajszczyzna. Dlatego powinniśmy
wspierać wszystkich, którzy troszcząc się o
poprawę bytu naszych mieszkańców, tworzą klimat sprzyjający tworzeniu nowych
miejsc pracy. W tak małej wspólnocie,
jaką jest nasze miasto i powiat, samorządy lokalne powinny wznieść się na wyżyny
wzajemnego porozumienia, działania ponad podziałami politycznymi w imię wspólnego dobra wszystkich mieszkańców. I
tych, którzy w tej naszej małej Ojczyźnie
budując obiekty, ulice, chodniki... i czynią
wysiłki, by jak najwięcej ludzi miało źródło
utrzymania swych rodzin, powinniśmy nie
tylko wspierać, ale też pomagać im. Ks.
prałat podkreślił szczególne znaczenie
tworzenia odpowiedniego klimatu wokół
tego typu działań, które wielu rodzinom
pomogą godnie żyć.
(tdz)
Setne urodziny
Ewa Rejman
OGŁOSZENIE
POLSKICH
KOLEI PAŃSTWOWYCH S.A.
CENTRALA
Zakład
Gospodarowania Nieruchomościami
w Krakowie
Kraków, ul. Mogliska 1
Zakład Gospodarowania Nieruchomościami w Krakowie poszukuje wiarygodnych kandydatów dla
realizacji obsługi ogólnodostępnego
WC przy budynku stacji kolejowej
Leżajsk na podstawie Umowy dzierżawy.
Obsługujący WC ponosił będzie
pełne koszty mediów oraz winien
pokryć minimalne koszty wydzierżawionej powierzchni.
W powyższej sprawie prosimy o
kontakt – Wydział Marketingu Obrotu Nieruchomościami – tel. (0-12)
624-54-74.
Pani Maria Staroń, mieszkanka Leżajska,
urodziła się 5 maja 1904 roku. Dokładnie
100 lat później Dostojną Jubilatkę odwiedził Burmistrz Leżajska Tadeusz Trębacz
z naręczem róż, listem gratulacyjnym i
serdecznymi życzeniami. Niewielu ludziom
dane jest dożyć tak pięknego, sędziwego
wieku. W tym szczególnie uroczystym
dniu z Panią Marią były córka, wnuczka
i prawnuczek.
Fot. Janusz Berestka
Na okładce:
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr
3 w Leżajsku w strojach krajów Unii
Europejskiej. Hiszpania – Ola Olszowy i Mateusz Dąbek, Czechy – Sandra
Karlik, Wielka Brytania – Amadeusz
Murdzia, Francja – Ania Grygiel, Holandia – Karolina Malinowska, Włochy
– Ada Sobuś, Polska – Agata Dmitrowska, Austria – Edyta Stopyra, Niemcy
– Karolina Tworek, Grecja – Ola Federkierwicz, Unia Europejska – Olga
Raszewska.
Fot. Barbara Woś-Lisiecka
•••
dzień za dniem
Jestem Polakiem,
Nowa świetlica
środowiskowa
w Leżajsku
Celem edukacji europejskiej
jest propagowanie problematyki
dotyczącej powstania i funkcjonowania Unii Europejskiej.
W kwietniu minął rok od czasu
powołania przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Leżajsku świetlicy środowiskowej w
ramach projektu „Zdrowy duch i
pełny brzuch”. Roczna działalność
stwarza okazję zarówno do podsumowań, jak też snucia planów na
przyszłość.
więc jestem Europejczykiem
W tak istotnym momencie historycznym,
zagadnienia te są priorytetowe. Każdy Polak, a więc także gimnazjalista powinien
wiedzieć, na czym polega członkostwo w
UE, jakie są konsekwencje tej przynależności, co Unia ma do zaoferowania i co
my, Polacy, jako naród, możemy do niej
wnieść, co zyskać i jakim kosztem.
Realizując ścieżkę edukacji europejskiej
w gimnazjum należy nie tylko podkreślać
odwieczną przynależność geograficzną Polski do Europy, ale przedstawić uczniom
nierozerwalny związek Polski z historią i
tworzeniem się Europy. W związku z tym
w bieżącym roku szkolnym postanowiłam
wraz z Panią Iwoną Karakuła Stadnik zorganizować Powiatowy Konkurs Wiedzy o
Integrującej się Europie pod hasłem „W
drodze do Unii”. Myślę, że to hasło towarzyszyć nam będzie na pewno przez pierwszych kilka lat. Rozstrzygnięcie Konkursu
i rozdanie nagród odbyło się w MCK 23
kwietnia br. Dyplomy i nagrody z rąk Pana
Henryka Świty odebrali uczniowie, którzy
zajęli kolejne miejsca: I miejsce – Kinga
Dec (Gimnazjum Wola Zarczycka) – opiekun Lucyna Michna i Mateusz Woźnica
(Gimnazjum Leżajsk) – opiekun Lucyna
Dąbrowska, II miejsce – Karolina Bąk
(Gimnazjum Leżajsk) – opiekun Lucyna
Dąbrowska, Karol Sapiński (Gimnazjum
Leżajsk) – opiekun Lucyna Dąbrowska,
Dominika Flis (Gimnazjum Wola Zarczycka) – opiekun Lucyna Michna i Aleksandra
Tetiurka (Gimnazjum Leżajsk) – opiekun
Lucyna Dąbrowska, III miejsce – Katarzyna Moskal (Gimnazjum w Grodzisku
Górnym) – opiekun Anna Baj i Agnieszka
Jarosz (Gimnazjum Brzóza Królewska)
– opiekun Katarzyna Majkut.
W konkursie wzięło udział 6 gimnazjów
naszego powiatu (28 uczniów – liczba
uczestników z każdego gimnazjum od
3–5 osób). Poziom wiedzy uczestników
bardzo wysoki.
Bardzo dziękujemy naszym wspaniałym
sponsorom, którzy byli fundatorami nagród: Starostwu Powiatowemu w Leżajsku
oraz Władysławowi Pyżowi, dyrektorowi
Gimnazjum Miejskiego im. Władysława
Jagiełły w Leżajsku. Dziękujemy również
Piotrowi Niewójtowi – nauczycielowi geografii za przygotowanie testów do Powiatowego Konkursu Wiedzy o integrującej
się Europie.
Lucyna Dąbrowska
Pracownia Projektowa
„Cheferen-Arch”
Biuro Obsługi Klienta:
37-300 Leżajsk, ul. Mickiewicza 77, tel.: (017) 242-72-67
Siedziba:
44-238 Leszczyny, ul. Ligonia 2, tel/fax: (032) 42-717-46
e-mail: [email protected], tel. kom.: (0) 602-593-103
OFERTA
●
●
●
●
●
●
Pracownia poleca swoje usługi w zakresie projektowania:
budynków mieszkalnych, letniskowych i gospodarczych,
warsztatów, zakładów wytwórczych i produkcyjnych,
zajazdów, hoteli i moteli,
banków i kantorów,
szkół, przedszkoli, domów opieki społecznej,
obiektów biurowych i domów kultury, itd.
Wykonujemy również projekty adaptacji, modernizacji i rozbudowy podanych powyżej obiektów oraz rewaloryzacji obiektów
zabytkowych.
We wszystkich projektach uwzględniamy zabezpieczenia na specyficzne warunki terenowe (szkody górnicze, wyrobiska itp.)
Posiadamy własny katalog domków jednorodzinnych i ich
makiety. Nasze domki z katalogów wszystkie są już zrealizowane!!!
Zapraszamy od poniedziałku do piątku w godz. 9–16.
Atrakcyjne ceny i funkcjonalne obiekty to coś, czego szukasz!
Przez dziesięć miesięcy funkcjonowania
świetlicy dzieci i młodzież z upośledzeniem
umysłowym w stopniu lekkim i umiarkowanym, pochodzące z powiatu leżajskiego
brały udział w specjalistycznych zajęciach
dydaktyczno-terapeutycznych. Wychowankowie świetlicy pod kierunkiem nauczycieli z SOSW w Leżajsku uczestniczyli
nie tylko w zajęciach dydaktycznych, ale
także mieli okazję do zabawy, ciekawego
spędzania czasu, nawiązania nowych
znajomości. Zróżnicowanie tematyczne
codziennych spotkań nie pozwoliło na
nudę, czy rezygnację z uczestnictwa w
zajęciach.
Dodatkowym walorem działalności
świetlicy były codzienne wspólne posiłki.
Dzieci w ramach uspołecznienia przygotowywały pod okiem nauczycieli smaczne
podwieczorki lub też korzystając z punktu gastronomicznego zakupywały gotowe
potrawy.
Wychowankowie świetlicy to dzieci z
rodzin o niskim statusie materialnym i
środowisk patologicznych w których problemem jest nadużywanie alkoholu, bezrobocie, przemoc i konflikty z prawem. Tak
więc codzienna opieka, zajęcia rozwijające
zainteresowania, możliwość odrobienia
pod okiem fachowca zadania domowego,
a także smaczny posiłek to niewątpliwe
atrakcje świetlicy.
Wychowankowie uczestniczyli także w
wycieczkach wyjazdowych np. do Ustrzyk
Dolnych, spacerach edukacyjnych lub na
plac zabaw. W tym miejscu należy podkreślić fakt, że dotychczasowa działalność
świetlicy była możliwa dzięki wsparciu finansowemu firmy Philip Morris, która to
utrzymuje kontakt z ośrodkiem i patronuje
projektowi „Zdrowy duch i pełny brzuch”.
Świetlica działa dalej, dzieci są chętne do
uczestnictwa w zajęciach, prowadzącym
nie brakuje pomysłów do uatrakcyjnienia
zajęć – tak więc liczymy że za rok będzie
można napisać: Świetlica środowiskowa
przy SOSW w Leżajsku ma już dwa lata.
E. Dąbrowska-Rutowicz
Pani Bogumile Krupie
wyrazy
szczerego współczucia
z powodu śmierci
OJCA
składają
Burmistrz Leżajska
oraz koleżanki i koledzy
z Urzędu Miejskiego
w Leżajsku
•••
fakty i opinie
Nikt tego nie kwestionuje, że
granice trzeba zmienić – powiedział starosta leżajski na spotkaniu przedstawicieli samorządów
lokalnych miasta Leżajska, gminy Leżajsk oraz Miasta i Gminy
Nowa Sarzyna z wojewodą podkarpackim. – Ale...
Wojna o granicę między miastem
Leżajsk a gminą Leżajsk rozgorzała
na dobre wtedy, gdy 16 grudnia 2003
roku Rada Ministrów podjęła decyzje,
w wyniku której tereny zlokalizowane
w Leżajsku zostały włączone do SSE
EURO-PARK Mielec (Dz.U. nr 227 z dnia
30.12.2003 r.), a inwestorzy w Leżajsku
czekali już na taką decyzję.
Ci, którzy uważali, że taka operacja
jest niemożliwa do zrealizowania, uznali,
że skoro ta inicjatywa zakończyła się sukcesem, to i zamysł korekty granic miasta
również może mieć taki finał. Rozpoczęła
się więc agresywna kampania gminy przeciw miastu, a ściślej włodarza jednych włości przeciw włodarzowi drugich. W różnych
miejscowościach gminy Leżajsk, także i w
Leżajsku rozwieszone zostały banery, z
których treści wynikało, że burmistrz miasta, chcąc doprowadzić do powiększenia
terytorium Leżajska i zmiany granic, robi
skok na kasę gminy.
● ● ●
Tadeusz Trębacz, gdy w 2002 roku zwyciężył w wyborach bezpośrednich i objął
stanowisko burmistrza miasta Leżajska,
natychmiast przystąpił do realizacji swego programu wyborczego, jaki prezentował
podczas kampanii przed wyborami, które
miały wyłonić przedstawicieli władz samorządu lokalnego. Pierwszym punktem jego
programu było podjęcie działań, mających
na celu stworzenie nowych miejsc pracy i
zmniejszenie skali bezrobocia w mieście.
Wspierany przez radnych miejskich podjął
się realizacji śmiałej inicjatywy utworzenia
w Leżajsku filii mieleckiej specjalnej strefy
ekonomicznej. Wiedział, że 65-procentowa
ulga w podatku dochodowym od inwestycji, co gwarantuje strefa do 2015 roku,
jest magnesem dla inwestorów. Doskonale
zdawał sobie sprawę z tego, że jako burmistrz a nie przedsiębiorca, nie może zbudować fabryki, ale może stworzyć klimat,
który zachęci biznesmenów do ulokowania
swych firm w Leżajsku.
Starania o strefę trwały rok. Trzeba
było spełnić określone warunki: znaleźć
inwestorów, którzy zechcą zakotwiczyć się
w leżajskiej strefie, oraz dysponować odpowiednio uzbrojonymi terenami. I tu zaczęły
się schody. Okazało się, że miasto się dusi.
Z trudem wyszukało około 11 hektarów,
które mogło przeznaczyć pod strefę. Wtedy
zrodził się pomysł zrealizowania koncepcji
z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych – zmiany granic, uwzględniającej z jednej strony powiększenie obszaru
miasta, z drugiej likwidację administracyjnych paradoksów.
Sprawa ta z kadencji na kadencję odkładana była ad acta. Kolejni radni, naczelnicy, a później burmistrzowie Leżajska
podchodzili do niej trochę jak pies do jeża.
Mówili, że jest to warunek sine qua non
rozwoju miasta i stolicy powiatu, że silne
miasto to silny powiat, ale na tym się to
wszystko kończyło. Włodarze Leżajska
wytyczając kierunek rozwoju miasta,
skłaniali się ku powiększeniu dzielnicy
przemysłowej, znajdującej się w pobliżu
Przychojca i Starego Miasta. 30 grudnia
1985 roku ówczesny przewodniczący
Gminnej Rady Narodowej Michał Karaś
podpisał uchwałę, która dotyczy przyłączenia Starego Miasta, historycznej kolebki
tej aglomeracji, do Leżajska. W 1997 roku
koncepcja połączenia z Leżajskiem Starego
Miasta, poparta wnioskami mieszkańców
tej wsi i zakładów pracy, też spełzła na
niczym. Kolejny dokument – uchwała nr
9/81/99 z 4 października 1999 roku – w
sprawie uchwalenia wieloletniej strategii
dla miasta-gminy Leżajsk do roku 2010
też zawierał propozycje rozwoju miasta i
przemysłu. I nic. Nic się nie zmieniło poza
stertą dokumentów, podpisów i pieczątek,
na których osiadł kurz.
– Nie jest to wymysł ani tej rady, ani tego
burmistrza – mówi przewodniczący Rady
Miejskiej w Leżajsku Mieczysław Sroka.
– Te dążenia datują się na późne lata
ko urzędowe sprawy muszą załatwiać kilka
kilometrów od miejsca, w którym mieszkają i żyją. Ludzie nie obeznani z tak paradoksalnymi realiami, mijają Leżajsk i szukają ich po Jelnej po to, by odnaleźć ich...
w Leżajsku. Pacjenci, którzy w nagłych
wypadkach chcą szukać pomocy u swego
lekarza w jego domu, są często w podobnej
sytuacji. Korespondencja, adresowana do
mieszkańców tych osiedli, trafia najpierw
na pocztę w Nowej Sarzynie, stamtąd do
Leżajska i przynosi ją leżajski listonosz.
siedemdziesiąte. Poprzednio brakło może
determinacji, żeby je zrealizować, ale my
tę determinację mamy.
Pierwszym krokiem władz Leżajska w tej
sprawie były rozmowy z przedstawicielami samorządów lokalnych gmin, których
ona dotyczyła (Leżajsk i Nowa Sarzyna)
oraz spotkania i konsultacje społeczne z
mieszkańcami wsi Jelna, Wierzawice i Stare Miasto, a także miasta Leżajska. Tylko
mieszkańcy Leżajska (98 procent spośród
biorących udział w konsultacjach) opowiedzieli się za poszerzeniem granic miasta. Do mieszkańców Jelnej, Wierzawic i
Starego Miasta argumenty burmistrza T.
Trębacza nie trafiły.
Zacznijmy od Jelnej, gdzie na spotkaniu
w marcu ub. roku, mieszkańcy niewielką
przewagą głosów zdecydowali, że osiedla
leśników i służby zdrowia, znajdujące się
na obrzeżach Leżajska powinny nadal
przynależeć administracyjnie do wsi Jelna. Szalę przechyliły głosy mieszkańców
wsi, których jest kilkakrotnie więcej niż
mieszkańców tych dwóch osiedli.
– Zawsze ich przegłosują, bo mają
większość – mówi sołtys Jelnej Stanisław
Banaś. – A przecież nic takiego by się nie
stało, jakby te osiedla od nas odeszły. Od
wsi oddziela je las, a od Leżajska tylko
granica na papierze. Jako radny w Nowej
Sarzynie wiem, że budżet gminy by na
tym nie ucierpiał, jakby się przyłączyły
do miasta.
Ale burmistrz Gminy i Miasta Nowa Sarzyna Jan Kida jest innego zdania.
– Te dwa malutkie osiedla to jest kura
znosząca złote jaja – powiedział na spotkaniu z wojewodą. – Bo mieszkają tam
ludzie, którzy pracują i dobrze zarabiają,
a teraz nie tylko podatek od nieruchomości
ale i dochodowy od osób fizycznych będzie
wpływał do kasy gminy. Dodał też, że był
okres, kiedy gmina była zainteresowana
uporządkowaniem granicy tych osiedli, ale
wtedy nie trafiła na podatny grunt. I on,
i radni doskonale rozumieją anormalną
sytuację, w jakiej znajdują się mieszkańcy tych osiedli, ale proszą też o wyrozumiałość. – Chcąc się pożegnać z tymi
terenami, czekamy na jakieś rekompensaty
– wyjaśnił J. Kida. – Nasza gmina mogłaby rozpatrywać przekazanie tych osiedli
miastu pod jednym warunkiem, że tyle
terenów, ile stracimy, miasto nam odda. A
na marcowym zebraniu wiejskim w Jelnej
mieszkańcy wsi byli skłonni zrezygnować
z tych osiedli za wybudowanie na koszt
Leżajska kilkukilometrowego odcinka
asfaltowej szosy przez las od Leżajska
do Jelnej.
Mieszkańcy tych dwóch osiedli od lat
proszą miasto, by wzięło ich pod swoje
skrzydła. Podliczają koszty budowy swoich domów, wszelkiego rodzaju przyłączy
i osiedlowych dróg. Twierdzą, że jeśli ktokolwiek inwestował w te osiedla, to jedynie
oni, miasto i nadleśnictwo. Gmina Nowa
Sarzyna, od której kupili działki, tylko
w niewielkim zakresie dofinansowała im
budowę dróg na osiedlu. Administracyjne
przywiązanie do Nowej Sarzyny odczuwają
jak kulę u nogi. Są pod każdym względem
związani z Leżajskiem – tu pracują, uczą
się ich dzieci, tu mają sklepy i parafię, tyl-
Ale po przesyłkę poleconą trzeba już jechać
do Nowej Sarzyny. Niektórzy, żeby ułatwić
sobie życie, podają „księżycowy” adres:
37-300 Leżajsk, ul. Jelna ileś tam!
Paradoksem są też administracyjne
rozwiązania przy ulicy Michałka. Siedziba Nadleśnictwa i pobliski dom należą do
Jelnej, znajdujący się między nimi sklep
– do Leżajska. Po drugiej stronie jest
jeszcze śmieszniej. Stacja benzynowa to
Leżajsk, sąsiadujący z nią dom to Jelna,
dalej las a w nim domy przy ulicy Kąty w
Leżajsku i zalew Floryda, którego lustro
wody w zależności od kaprysów aury
(ulewa czy susza) zmienia powierzchnie
Leżajska i Jelnej.
Podobne paradoksy dotyczą Wierzawic.
Boczna ulica drogi prowadzącej w kierunku Jarosławia (kpt. Kuczka) w części
należy do Leżajska, w części do Wierzawic! Tuż za nią jest dawny POM, a potem
las i dopiero zza niego wyłania się nowa
miejscowość – Wierzawice. Podróżny jest
w błędzie! Bo zgodnie z mapą Wierzwice
zaczynają się znacznie wcześniej – kilkaset
metrów od leżajskiego ratusza.
W Starym Mieście tych paradoksów
jest mniej. Wieś jak wieś, tyle że ze śladem królewskiego znaku, bo to właśnie w
tym miejscu za Władysława Jagiełły było
serce Leżajska. Ale San wylewał, więc
miasto uciekło w górę. Pozostało jedynie
wspomnienie w nazwie.
Tubylców fakt, że miejska oczyszczalnia
ścieków i firma „Coopexim” z jednej strony
drogi należą do Leżajska a browar i „Hortino” – po drugiej to już Stare Miasto, nie
dziwi. Przywykli. Ale ktoś obcy szuka firm
z szyldem „Leżajsk” w Leżajsku a nie w
Starym Mieście, tym bardziej że jedna z
nich ma w adresie Leżajsk, ul. Fabryczna,
a druga – Leżajsk, ul. II Armii Wojska Polskiego. To już nawet nie jest śmieszne!
Marcowe spotkanie burmistrza Leżajska
z mieszkańcami Starego Miasta trafiło na
obojętność. Najpierw zastanawiano się,
czy w ogóle udzielić mu głosu, potem
jego racje odbijały się od nich jak groch
od ściany. Podobnie było na spotkaniu
w lipcu ubiegłego roku na terenie „Hortino”. Wtedy wójt gminy Leżajsk Mieczysław
Tołpa wystąpił z frontalnym atakiem. Zarzucił burmistrzowi Trębaczowi, że chce
zrobić skok na kasę czyli pozbawić gminę
około 4 milionów złotych, jakie uzyskuje
ona z podatków od tych dwóch zakładów.
Zbijał wszystkie jego argumenty za przyłączeniem Starego Miasta do Leżajska.
Efekt konsultacji społecznych w Starym
Mieście mógł być tylko jeden – jeśli gmina
ma stracić 4 miliony złotych, to trzeba się
trzymać jak najdalej od Leżajska.
– Przedstawialiśmy wizję rozwoju miasta
zgodnie ze strategią wcześniej opracowaną, niestety, nie było porozumienia – mówi
burmistrz Tadeusz Trębacz. – A przecież
proponowany rozwój miasta jednoznacznie przekładałby się na tworzenie lepszej
przyszłości nie tylko mieszkańców Leżajska, także i tych nowych, pozyskanych po
zmianie granic, ale i mieszkańców sąsiadujących z miastem gmin. Czy którykolwiek
mieszkaniec Starego Miasta zastanowił się
Granice przyszłości
ciąg dalszy na stronie 6
•••
fakty i opinie
nie ma już wolnych terenów. Gdyby moGranice
gło dysponować dodatkową powierzchnią,
wiele rodzin w mieście i okolicy mogłoby
lepiej żyć. Sęk w tym, że Stare Miasto to
przyszłości
także dwa wielkie zakłady (browar i „Horciąg dalszy ze strony 5
wówczas nad tym, że to, co ma teraz z tych
4 milionów w Starym Mieście, będzie miał
potem w Leżajsku?
Budowa obwodnicy Leżajska, która ma
być realizowana w latach 2006–2010, też
stoi pod znakiem zapytania. Właścicieli
działek, przez które ma ona przebiegać,
nie interesuje sprzedaż gruntów. Ziemia
za ziemię, mówią. Chcą w zamian uzyskać
działki budowlane w mieście. Miasto ich
nie ma. Czy budowa obwodnicy ma więc
zawisnąć w martwym punkcie? A przecież
przy obwodnicach powstają jak grzyby po
deszczu motele, hotele, stacje benzynowe, restauracje... Obwodnica to nie tylko
oddech dla zabytkowych kamieniczek w
mieście, to także otwarty świat dla biznesu. Więc nie jest to wyłącznie interes
mieszkańców ulicy Mickiewicza w Leżajsku i historyków sztuki.
Ziemia za ziemię – mówi też Nowa Sarzyna. Miasto jej nie ma, więc mieszkańcy osiedli leśników i służby zdrowia mają
wciąż cierpieć niedogodności?
tino”), które od dawna chcą egzystować w
mieście, ale rokrocznie wzbogacają gminny
budżet o około 4 miliony złotych. A gmina nie chce ich stracić. Dlatego wszem i
wobec ogłasza, że burmistrz Leżajska robi
skok na kasę.
Wójt Tołpa
ma swoje argumenty
Co obiecywał
burmistrz Leżajska?
Po pierwsze twierdzi, że burmistrz Trębacz mami ludzi obietnicami, mówiąc, że
wybuduje im kanalizację, bo samorząd
może prowadzić inwestycje wyłącznie na
swoim terenie. To oczywiste. Burmistrz
wybuduje kanalizację mieszkańcom Starego Miasta i Wierzawic, ale dopiero wtedy,
gdy będą oni mieszkańcami Leżajska.
Wójta gminy Leżajsk nie interesuje
propozycja przyłączenia Wierzawic do
miejskiej oczyszczalni. Buduje w nich
swoją oczyszczalnię za blisko 10 milionów złotych. Twierdzi, że będzie z niej
korzystała większość wsi w gminie. To, że
powstaje ona w terenie zalewowym nie ma
najmniejszego znaczenia. On ma wszelkie
pozwolenia, a oczyszczalnia leżajska jest
na takim samym terenie.
Specjalna strefa ekonomiczna, a raczej
brak terenów w mieście na jej powiększe-
Wierzawicom za minimalną w stosunku do kosztów budowy nowej oczyszczalni
– opłatę za zrzut ścieków do oczyszczalni
w mieście, z czego skorzystała ostatnio
skwapliwie gmina Kuryłówka (200 tysięcy
jednorazowej opłaty rozwiązuje problem).
Ale zmodernizowana oczyszczalnia w
Leżajsku nadal może przyjąć około 1500
metrów sześciennych ścieków. I Wierzawicom, i Staremu Miastu – budowę kanalizacji. Każdy, kto mieszka na wsi, doskonale
zdaje sobie sprawę z tego, ile musi wysupłać z własnej kieszeni na kanalizacyjny
przyłącz! A jednak póki co mieszkańcy
tych wsi woleli zostać przy szambach.
Burmistrz zapewniał też, że zatroszczy
się o stan oświaty, kultury i infrastruktury
miejscowości, które miałyby być przyłączone do Leżajska. Na dobra sprawę wcale
nie musiał tego mówić, bo to oczywiste, że
włodarz, jeśli chce się pokazać jako dobry
gospodarz, musi o to wszystko dbać.
Rzecz najważniejsza – specjalna strefa
ekonomiczna. Przyłączenie do Leżajska
terenu całego Starego Miasta stwarza
szansę powiększenia jej. A co za tym idzie
pozyskanie nowych inwestorów i nowych
miejsc pracy. W Starym Mieście jest prawie 250 hektarów ziemi leżącej odłogiem,
która mogłaby rozwiązać problemy setek
bezrobotnych. Specjalna strefa póki co (do
2015 roku) kieruje się swoistymi prawami. Wysokie ulgi podatkowe (65 procent
od inwestycji) przyciągają inwestorów.
Strefa jest. Ale w mieście na niecałych 11
hektarach. Miasto może ją poszerzyć, ale
nie, ani ziębi, ani grzeje wójta Tołpę. Mówi,
że jeśli burmistrz Leżajska musi odprawiać
z kwitkiem zgłaszających się inwestorów,
niech ich skieruje do niego. Na sesji Rady
Powiatu zadeklarował, że znalezionemu
przez burmistrza inwestorowi wspólnie z
Radą Gminy jest w stanie dać takie ulgi jak
strefa, a może lepsze. Tylko żeby inwestor
tu przyszedł. Ale to nie jest takie proste.
Podczas spotkania z wojewodą wyjaśnił, że
nie jest tak, iż gmina nic nie robi. Bo wciąż
szuka inwestorów. – Mamy tereny pokazane w Centrum Inwestora Rzeszowskiej
Agencji Rozwoju Regionalnego, które szuka
inwestorów, braliśmy udział w targach w
Lipsku dwa razy poszukując inwestorów,
cały czas mamy te oferty w internecie i w
folderach, o tych sprawach się rozmawia.
● ● ●
Sęk w tym, że Koreańczyk, który pod
swój biznes potrzebował 6 hektarów w
leżajskiej strefie, nie skorzystał ani z ofert
w internecie, ani z folderów. Około 150
nowych miejsc pracy przeleciało mieszkańcom Leżajska i okolic koło nosa.
– Mam przyjemność zajmowania się
strefą od początku kadencji – powiedział
podczas spotkania z wojewodą podkarpackim zastępca burmistrza Leżajska Daniel
Zając. – Prowadzę rozmowy z dyrekcją
Mieleckiej Strefy Ekonomicznej, również z
inwestorami. Chciałbym wyjaśnić pewne
nieścisłości. Strefa została utworzona na
terenach miejskich. Nie można w związku z
tym do tej strefy włączyć teraz terenów wiejskich, które z nią sąsiadują. Nie ma takiej
możliwości, na to przepisy nie pozwalają.
Natomiast można ją poszerzyć o następne
tereny miejskie. Problem w tym, że miasto
ich nie ma. Stąd padł wniosek burmistrza,
aby najpierw poszerzyć granice miasta o te
tereny, które można włączyć do strefy.
● ● ●
26 listopada ub. roku Rada Miejska
zobowiązała burmistrza miasta Leżajska
o przygotowanie projektu uchwały w sprawie wystąpienia z wnioskiem do ministra
spraw wewnętrznych i administracji o
rozszerzenie granic miasta Leżajska.
17 marca br. na sesji Rady Miejskiej
w Leżajsku, podczas której radni mieli
podjąć uchwałę w sprawie skierowania
wniosku o zmianę granic do ministra
spraw wewnętrznych i administracji, przed
Urzędem Miejskim zorganizowano pikietę
kilkunastu mieszkańców gminy, którzy
mieli protestować przeciw tej koncepcji.
Postali i poszli. Radni miejscy, zgodnie z
wszczętą w 2003 roku procedurą, podjęli
uchwałę w sprawie wystąpienia do ministra spraw wewnętrznych i administracji
o ustalenie granic Gminy Miasto Leżajsk.
Na 15 radnych troje było przeciw, jeden
wstrzymał się od głosu.
2 kwietnia br. problem korekty granic
stał się jednym z punktów obrad XXII
sesji Rady Powiatu. Radni powiatowi
wysłuchali argumentów burmistrza Leżajska Tadeusza Trębacza, sekretarza
Gminy i Miasta Nowa Sarzyna Piotra
Sulikowskiego oraz wójta Gminy Leżajsk
Mieczysława Tołpy. Podjęli uchwałę, z której treści wynika, że nie zaakceptowali tego
pomysłu. Spośród 19 radnych czworo
wstrzymało się od głosu a jeden radny
był za zmianą granic.
14 kwietnia br. w Starostwie Powiatowym z zainteresowanymi sprawą przedstawicielami lokalnych samorządów
(burmistrzowie i wójt oraz przewodniczący
Rad a także mieszkańcy osiedli leśników
i służby zdrowia przynależnych administracyjnie do Nowej Sarzyny) spotkał się
Wojewoda Podkarpacki Jan Kurp, który
– mając zaopiniować wniosek skierowany
przez Radę Miejską w Leżajsku za jego
pośrednictwem (zgodnie z procedurą) do
ministra spraw wewnętrznych i administracji – chciał poznać argumenty stron.
Wojewodzie towarzyszyli: Janusz Olech
– dyrektor Generalny PUW, Ewa Przybyło
– dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru w
PUW, Jolanta Tendelska – Biuro Dyrektora Generalnego i Elżbieta Dydek – wydział
rozwoju regionalnego.
Spotkanie trwało kilka godzin. Samorządowcy miasta Leżajska opowiadali się za
rozszerzeniem obszaru miasta, samorządowcy gminy Leżajsk byli temu przeciwni,
samorządowcy Nowej Sarzyny oczekiwali
rekompensat za korektę granic, która
ich zdaniem jest uzasadniona, włodarze
powiatu też przyznawali, że ta zmiana
jest konieczna, ale sugerowali odłożenie
sprawy na rok i prowadzenie dyskusji,
których skutkiem byłby wilk syty i owca
cała. Wyrażali obawy, że rozstrzygnięcie tej
sprawy teraz, zgodnie z koncepcją miasta,
spowoduje konflikt między społecznościami miasta i gminy i bardzo osłabi powiat.
Wojewoda, podsumowując dyskusję, podzielił się swoimi refleksjami, ale nie był
to jeszcze czas na wyrażenie ostatecznej
opinii. Decyzję w tej kwestii podejmie minister spraw wewnętrznych i administracji.
Ma na to czas do 30 czerwca br.
● ● ●
Na spotkaniu z wojewodą podkarpackim Janem Kurpem, burmistrz Leżajska Tadeusz Trębacz, burmistrz Gminy
i Miasta Nowa Sarzyna Jan Kida i wójt
gminy Leżajsk Mieczysław Tołpa przedstawili swoje racje. Następnie rozwinęła
się dyskusja.
Publikujemy (z konieczności jedynie
fragmenty) wypowiedzi przedstawicieli
samorządów lokalnych podczas tego
spotkania.
Przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Fleszar:
Kiedy przejeżdżając przez gminę Leżajsk, widzi się na obiektach urzędu
gminy napisy, świadczą one wyraźnie
o tym, że konflikt jest i nie przynosi to
splendoru ani miastu, ani powiatowi.
Radni z wielkim zainteresowaniem wysłuchali informacji, była bardzo ciekawa
dyskusja. Z niepokojem patrzymy na brak
wzajemnego zrozumienia pomiędzy miastem a gminami ościennymi. Nie przynosi
nam to dodatkowych punktów, nie jest
to promocja powiatu jak również miasta
i gmin. Jestem pełen uznania dla pana
burmistrza Trębacza, który tak bardzo
chce, aby ograniczyć to, co boli nie tylko
mieszkańców miasta, ale i powiatu, a mianowicie bezrobocie. Znam bardzo dobrze
tę sytuację – w poprzedniej kadencji byłem
przewodniczącym Rady Miasta – wiem, ilu
wyborców przychodzi z prośbą o pomoc w
uzyskaniu pracy. Tu, do starostwa także.
Będziemy wspierać każde powstające
miejsce pracy, każdego inwestora, który
będzie tutaj chciał zainwestować, aby rozwijało się miasto, aby rozwijał się powiat.
Niemniej jeśli chodzi o zmianę granic,
uważamy, że to powinno się odbywać się
przy stole, nie drogą konfrontacji.
Przewodniczący Rady Miejskiej
Mieczysław Sroka:
Podoba mi się wypowiedź pana burmistrza Kidy, który mówi, że powinniśmy się
jakoś dogadać, natomiast druga część o
rekompensatach terytorialnych – mniej.
Miasto nie ma takich możliwości. Ale
może zawrzeć stosowne porozumienia,
ażeby wpływy z tej kury, która znosi złote
jaja, były dzielone proporcjonalnie pomiędzy Leżajsk i Nową Sarzynę. Jest to temat
do negocjacji. Miały się odbyć w Jelnej i
praktycznie się odbyły. Można by sobie zadać pytanie, w jakiej atmosferze się odbyły.
Ze strony miasta był pan burmistrz i wiceburmistrz, którzy przedłożyli merytoryczne
argumenty. W wyniku działań poza kulisowych te argumenty zostały niedużą ilością
głosów w sołectwie Jelna przeważone na
rzecz opcji niegodzenia się na podział.
Jestem zaskoczony stwierdzeniami, że
nie było woli współpracy i zrozumienia co
do gminy Leżajsk. Pan wójt mówi, że chcemy zagarnąć POM, który powstał w wyniku
finansowania gminy. To jest nieprawda, bo
POM został zbudowany ze środków centralnych. Pragnę przypomnieć, że w czasie
pierwszej naszej kadencji prowadziliśmy
też wiele rozmów na temat losu wysypiska
śmieci. Było wiele spotkań między radami
gmin, ustalone stanowiska i czym się to
zakończyło? Tym, że gmina – korzystając
ze swojego prawa jako właściciel terenu
– bez żadnych odszkodowań przejęła
wysypisko śmieci, które było zbudowane
całkowicie ze środków Leżajska. Pan wójt
gminy Leżajsk mówi o złej woli miasta. Ale
takiej kampanii, jaką przygotował przeciw
miastu, my nie zrobiliśmy.
Cały problem polega na tym, że w opinii
radnych i pana wójta jest to klasyczny
zamach na kasę. Żaden z panów nie popatrzył na rzeczy, które są przyszłościowe,
za które rozliczą nas nasze dzieci. Leżajsk
jest zamknięty jako miasto granicami i nie
ma dziś szansy rozwoju terytorialnego.
Jeżeli ktokolwiek będzie sprowadzał temat
tylko i wyłącznie do kwestii kasowych, jest
w błędzie. Silne miasto to silny powiat.
Myślę, że zgoda buduje. Tylko teraz, czy
po tych wszystkich inwektywach, którymi
zostaliśmy obrażeni przez gminę, będzie to
jeszcze możliwe?
Zastępca burmistrza Leżajska
Daniel Zając:
Ja rozumiem pana wójta Tołpę, że jest
przeciwny poszerzeniu granic miasta Leżajsk. Potrafię uszanować jego stanowisko.
Mamy świadomość, że po poszerzeniu granic miasta nastąpi pewne uszczuplenie
budżetu gminy Leżajsk z tytułu podatków. Ale pieniądze te nie wyparują stąd,
one pozostaną na tym terenie. Będą tylko
dzielone w innym miejscu, w Leżajsku. I to
jest jedyna ujemna strona całej operacji.
Natomiast wszystko inne, co się wiąże z
poszerzeniem granic miasta, jest korzystne
dla regionu, dla miasta, dla powiatu, dla
gminy, a szczególnie dla mieszkańców.
Więc dlaczego tego nie robić? Zmiana granic umożliwi zwartą zabudowę przestrzenną miasta. Nie zostaną rozerwane więzi
kulturalne i gospodarcze miasta. Zarówno
miasto, jak i gmina zachowają zdolność do
wykonywania czynności publicznych. Czyli
nie dzieje się nic, co można by zaliczyć do
negatywnych operacji. Największym jednak sukcesem poszerzenia granic będzie
możliwość uprzemysłowienia regionu. Dzisiaj w starostwie, na terenie powiatu mamy
około 17,5 proc. bezrobotnych. To oni będą
beneficjentem tego poszerzenia granic. Bo
– poprzez to, że istnieje tu strefa – mamy
możliwość poszerzenia jej i wprowadzenia
nowych inwestorów, rozwoju przemysłu.
Dlatego powinniśmy wyłączyć emocje i
patrzeć perspektywicznie, bo jeżeli nie uda
się powiększyć terenu miasta i nie uda się
powiększyć obszaru strefy (a mamy tylko
11 ha), będzie to ze szkodą dla całego
regionu. Przyszłe pokolenia nam tego
nie wybaczą, że mieliśmy taką szansę i
z niej nie skorzystaliśmy. Będziemy sobie
wszyscy pluć w brodę, wszyscy którzy są
przeciwni temu pomysłowi. Ponieważ to
przemysł decyduje o tym, jak funkcjonuje
dany region, czy bezrobocie wzrasta, czy
maleje. Oby nie było tak, jak jest dziś, że
wasze dzieci, moje też, musiały z Leżajska
wyjechać, bo tu nie mogły znaleźć pracy.
Dlatego zwracam się do pana, szanowny
panie wojewodo, żeby pan stanął ponad
naszymi lokalnymi podziałami, zobaczył
to, czego inni nie potrafią dojrzeć i zaopiniował pozytywnie wniosek władz miejskich o poszerzenie terenów miasta a w
niedługim czasie wszyscy ci, którzy dzisiaj
są przeciwni temu pomysłowi, będą panu
dziękować za tę decyzję.
Starosta Leżajski
Zbigniew Rynasiewicz:
Bardzo trudno mi się wypowiadać w tej
sprawie. Współczuję panu wojewodzie,
dlatego że nieumiejętność prowadzenia
rozmów pomiędzy włodarzami, zainicjowana przez pana burmistrza miasta
Leżajska, sposób dyskusji narzucony
przez pana burmistrza miasta Leżajska,
powoduje, że pan wojewoda będzie podejmował decyzję, która z jednej strony
może zakończyć się tak, jak powiedział pan
wiceburmistrz Zając, a z drugiej – może
zakończyć się poważnym konfliktem, który
przełoży się na wiele lat na tym terenie. I
ja panu współczuję, ponieważ pan wysyłając opinię do ministerstwa, będzie musiał
określić się, czy te wszystkie sugestie, że
jedna strona myśli o rozwoju tego terenu,
są najistotniejsze, czy to jest tak, że wszyscy pozostali, konkretnie burmistrz Nowej
Sarzyny i wójt gminy Leżajsk, blokują te
inicjatywy. Należało od samego początku,
jeżeli chce się zmieniać te granice, rozmawiać z sobą, ustalić coś, przyjść z gotową
propozycją na zebrania wiejskie, na swoją
radę miasta czy na radę gminy i tam powiedzieć cośmy wspólnie ustalili.
Ja uważam, że jeżeli faktycznie jest dobra wola ze wszystkich stron, to wszyscy
powinni się cofnąć o jeden krok. Niech
pan burmistrz Leżajska z panem burmistrzem Nowej Sarzyny usiądą i ustalą,
na jakich zasadach granicę tych dwóch
osiedli zmieniamy. Bo trzeba ją zmienić. To
wszyscy wiedzą. Nikt tego nie kwestionuje. Zmieńmy, zróbmy to, ale na zasadach
partnerskich, ustalmy coś wspólnego i idźmy wtedy do pana wojewody. Nie róbmy
mu kłopotu, żeby musiał stawać po jednej
stronie. To samo dotyczy gminy. Strefa
– proszę bardzo – są tam tereny. Można
powiedzieć tak: jest podmiot, będziemy się
zastanawiać nad dodatkowymi terenami,
ale czy to musi być Stare Miasto z Hortino
i z browarem? Może nie musi. Może tam
można wykroić kolejne hektary, które pomogą tej strefie, można tę obwodnicę robić
wspólnie i przy okazji wyznaczyć wspólnie tereny, które będą służyć rozwojowi
tego miasta. Nikt Leżajskowi roli stolicy
tego powiatu nie chce odbierać. Wiemy,
że przede wszystkim trzeba inwestować
w stolicę. Ale to jest powiat mały. Teraz
każdy fałszywy ruch spowoduje takie zachwianie, że za chwilę może nie być tego
powiatu. I Leżajsk przestanie być stolicą
powiatu. Co wtedy będzie?
Cofnijmy się trochę. Dajmy sobie miesiąc, dwa, usiądźmy i spróbujmy ustalić,
jak tę strefę zwiększyć, bo to jest świetny
pomysł i nikt tego panu burmistrzowi nie
odbierze. I dobrze, że realizował swój program wyborczy. Jest to potężny sukces.
Tylko boję się o konsekwencje ewentualnej
zmiany granic teraz. Jeżeli dobrze życzymy
temu miastu, to cofnijmy się wszyscy o
krok, usiądźmy i porozmawiajmy. Sprawa
doszła do takiego momentu, że politykę
trzeba odłożyć na bok. I nie można tak
stawiać sprawy, że to my musimy postawić
na swoim. Jeżeli się cofniemy o krok, wiele
dobrego zrobimy. To, że trzeba zmienić te
granice jest oczywiste. Ale o tym, jak je
uregulować, trzeba jeszcze rozmawiać.
Jako powiat nie chcemy z powodu inicjatywy miasta tworzyć pola do konfliktów.
Przewodniczący Rady Powiatu
Andrzej Fleszar:
Pan starosta zaapelował, żeby jeszcze
raz usiąść do stołu. Ja też o to apeluję.
Na rozmowy nigdy nie jest za późno.
Usiądźcie, rozmawiajcie, a jak będzie zgoda, naprawdę dużo zrobimy.
Burmistrz Leżajska
Tadeusz Trębacz:
Miasto zachowało wszelkie procedury.
Moja prośba jest taka, aby pan wojewoda nie
zwlekał z wydaniem opinii. Od 78 roku biorę
czyny udział w życiu gospodarczym miasta.
Temat ten stale się przejawiał. Przesuwanie
go w czasie nic nie da. Hasła, że wrócimy
do niego, nic nie wniosą, nie będziemy mądrzejsi jutro czy pojutrze. Żadnej rozróby nie
będzie, bo ludzie są przede wszystkim zainteresowani sztandarowym tematem dotyczącym mieszkańców nie tylko Leżajska ale też
ościennych gmin: pracy, pracy, pracy! Nikt
na tym nie straci. A przeciąganie tej sprawy
w czasie jest niekorzystne dla środowiska.
Trzeba jednoznacznie odpowiedzieć sobie na
zasadnicze pytanie: albo idziemy do przodu,
albo się zatrzymujemy.
Wójt Tołpa:
To nie Tołpa jest przeciw zmianie granic
lecz 12 tysięcy mieszkańców gminy. Mnie
mieszkańcy wybrali i takie stanowisko muszę prezentować. Do mnie też przychodzą o
pracę nie tylko z terenu gminy. Temat jest
trudny, więc próbujmy tak robić, żeby się
nie skłócić. Trzeba było działać wspólnie.
Zaczęliście wojnę z gminą, która ma 19 tys.
mieszkańców, boście obrazili ludzi wsi. Że
oni są gorsi od ludzi z miasta i nie należy z
nimi rozmawiać i konsultować, tylko: bo my
tak chcemy i tak ma być. Dlatego jest opór.
Trudno wymagać, żebyśmy skulili uszy po
sobie, nic nie robili i myśleli, że jakoś to
będzie, zabiorą nam, to zabiorą. Otwarcie
walczymy, demokratycznie. Będziemy walczyć do końca i prosimy pana wojewodę,
żeby uszanował to, co mieszkańcy gminy
powiedzieli w tych konsultacjach, że są
przeciw zmianie granic na takich zasadach,
na jakich miasto Leżajsk rozpoczęło.
Burmistrz Kida:
Trzeba pozmieniać granice, tego nikt
nie neguje. Ale musi się to odbyć na
pewnych, określonych zasadach, żeby
wszystkie strony czuły się usatysfakcjonowane. Lepiej jeszcze ten jeden rok
poświęcić, przedyskutować i zrobić to w
taki sposób, żeby nie wywołać awantury
na terenie powiatu, bo będzie to ze szkodą dla wszystkich. Decyzje zbyt pochopne
mogą być potem nieobliczalne.
ciąg dalszy na stronie 8
•••
fakty i opinie
Granice
przyszłości
ciąg dalszy ze strony 7
Ja tutaj nic nie chcę ujmować panu
burmistrzowi, jeżeli chodzi o stworzenie strefy ekonomicznej, dobrze że ona
powstała, lecz Unia chyba sobie szybko
z tymi strefami poradzi. Jeżeli ona daje
skutek pozytywny, nowe miejsca pracy, to
bardzo dobrze, to trzeba w tym kierunku
iść, ale gdyby na 100 procent było pewne,
że zmiana granic zlikwiduje bezrobocie w
naszym powiecie, to ja się pierwszy pod
tym podpisuję. Tylko jeżeli brakowało
terenów pod strefę, mogliśmy wspólnie
w ramach powiatu włączyć w to i Nową
Sarzynę, jeżeli miałoby to dawać rezultaty.
Też współczuję panu wojewodzie, bo decyzja może rodzić dalsze próby rozwiązania
tej sprawy, bądź może czasem wywołać
niepotrzebny kryzys.
Ostatnie słowo należało do Wojewody
Podkarpackiego Jana Kurpa:
Nie traktuję tego wniosku i rozpatrywanej dzisiaj sprawy jako złośliwości
losu, że w aktach pod opinią wojewody
podkarpackiego znajdzie się mój podpis.
Bo dla nikogo nie jest – jak sądzę – obce
to, że emocjonalnie związany jestem z Ziemia Leżajską, którą traktuję jako powiat
leżajski. I życzyłbym sobie, aby po wsze
czasy powiat leżajski na mapie podziału
administracyjnego kraju pozostał. Ale o
tym decydowały będą tylko i wyłącznie
wskaźniki ekonomiczne. Nic się nie będzie
liczyło, jeżeli nie zostanie potwierdzona
wydolność ekonomiczna tej jednostki
podziału administracyjnego. Dlatego też
kieruję się mądrością i rozsądkiem tych
poprzednich władz, które podejmowały
decyzje o rozwoju tego powiatu. To, co
dziś stanowi kartę przetargową pomiędzy
jednostkami podziału administracyjnego,
świadczyło o mądrości ludzi, którzy właśnie tu zlokalizowali, w obrębie Starego
Miasta, zlokalizowali zakłady produkcyjne,
bo uznali, że powinna być jedna wydzielona dzielnica przemysłowa.
Prawie zawsze, gdy powstawało coś
nowego, tliły się konflikty. Nie tylko tu,
w Leżajsku. Gdyby kiedyś ktoś nie podjął decyzji o budowie bloków, gdyby nie
przekonano tych, którzy kładli się pod
spycharkami, nie byłoby dziś bloków przy
Kopernika. Konflikty były zawsze, ale gasły, gdy uświadomiono sobie, czym to coś
nowego jest dla przyszłych pokoleń.
Uważam, że mam prawo wyrazić żal,
który zresztą przewijał się w niektórych
wypowiedziach, iż w sprawie zmiany granic Leżajska nie doszliśmy do konsensusu.
Być może brakło dobrej woli. Ale postrzegam to tak: granice, sztuczny twór ożywają dzięki ludziom. To my, nasze postawy
decydują o tym, czy chcemy, by powstało
coś nowego, czy wolimy dostrzegać jedynie
naruszenie naszych osobistych, partykularnych interesów.
Dlatego też – jak sądzę – podjęta przez
ministra spraw wewnętrznych i administracji w oparciu o akta sprawy, w tym
również o opinie, uchwały zarówno Sejmiku Województwa Podkarpackiego i Rady
Powiatu decyzja, która będzie dawała
mocne, trwałe fundamenty dla stabilnego funkcjonowania powiatu leżajskiego i
podstawy do jego rozwoju, będzie dobra
i rozsądna. Jeżeli będzie to inna decyzja,
być może zostaniemy kiedyś posądzeni
o to, że w kwietniu 2004 roku ktoś nie
zadbał o interesy tej Ziemi. Nie chciałbym
znaleźć się w gronie tych, którym można
by było postawić taki zarzut. Chciałbym
natomiast, aby ci, którzy kiedyś będą
decydowali o dalszych losach tej Ziemi,
mogli powiedzieć, że na fundamencie
tego, co zrobiliśmy dziś, można budować
przewidywalną przyszłość.
Sesja Rady Powiatu
2 kwietnia br. na XXII sesji Rada Powiatu przyjęła uchwałę
w sprawie stanowiska radnych dotyczącego zmiany granic administracyjnych Gminy Miasta Leżajsk.
W uchwale tej czytamy: „Rada Powiatu w Leżajsku uchwala, co następuje: §1 W
związku z zamiarem Gminy Miasto Leżajsk poszerzenia granic administracyjnych o część
terenów miejscowości Stare Miasto i Wierzawice, należących obecnie do Gminy Leżajsk,
Rada Powiatu w Leżajsku wyraża stanowczy sprzeciw wobec tego przedsięwzięcia.
Wyniki przeprowadzonych konsultacji w miejscowościach Stare Miasto i Wierzawice
jednoznacznie wykazały, że mieszkańcy tych miejscowości nie wyrażają zgody na
przyłączenie części ich terenów do Gminy Miasto Leżajsk. Uważamy, że zmiana granic
administracyjnych zainteresowanych gmin powinna być przeprowadzona wyłącznie po
obustronnym wyrażeniu pozytywnej opinii przez mieszkańców tych gmin. §2 Uchwała
wchodzi w życie z dniem podjęcia”.
W głosowaniu brało udział 19 radnych. Nie było wśród nich jednomyślności. 14
radnych zaakceptowało uchwałę, 4 radnych wstrzymało się od głosu, 1 radny był jej
przeciwny. (Zaiste dziwny to przypadek, że „Kurier Powiatowy”, który ma swą siedzibę
w budynku Starostwa Powiatowego, a więc najbliżej źródła, podał nieprawdziwy wynik
tego głosowania. Dlaczego?).
Rada Miejska w Leżajsku, występując z wnioskiem do ministra spraw wewnętrznych
i administracji, stara się o powiększenie terytorium miasta i uzyskanie dodatkowych
terenów inwestycyjnych, a co za tym idzie stworzenie szansy uzyskania pracy przez wielu
ludzi (nie tylko z Leżajska) bezskutecznie jej poszukujących. Akceptacja tego wniosku
powinna usatysfakcjonować zwłaszcza mieszkańców Leżajska, bo to ich miasto będzie
większe i bogatsze o nowe zakłady produkcyjne. Dlatego „BM” zwrócił się do dwóch
radnych powiatowych, mieszkańców Leżajska z pytaniem: dlaczego tak a nie inaczej
głosowali nad przyjęciem lub odrzuceniem zacytowanej wyżej uchwały Rady Powiatu.
Andrzej Fleszar, przewodniczący Rady Powiatu był „za” uchwałą Rady Powiatu, Marek
Śliż, radny Rady Powiatu, jako jedyny, był „przeciw”.
Wypowiedzi obydwu cytujemy poniżej.
Andrzej Fleszar:
Kiedy Rada Powiatu zajmowała stanowisko dotyczące zmiany granic miasta
Leżajska, głosowałem za przyjęciem tego
stanowiska. Wyraża ono sprzeciw wobec
formy, w jakiej władze miasta Leżajska chcą
poszerzyć granice tego naszego grodu.
Uważam, że takie poszerzenie granicy
miasta powinno odbywać się w porozumieniu z władzami sąsiednich gmin. I
dlatego też, mając na uwadze powstanie
konfliktowej sytuacji w naszym powiecie
pomiędzy trzema gminami, głosowałem
za tym stanowiskiem wyrażonym w formie uchwały.
Każdy, kto popatrzy na granice miasta
Leżajska, na pewno stwierdzi, że są one
anormalne. Mam tutaj na myśli przede
wszystkim osiedle służby zdrowia, osiedle leśników, które są bardzo związane z
naszym miastem.
Kiedy byłem przewodniczącym Rady
Miejskiej w Leżajsku, również podejmowaliśmy działania i rozmowy, jak dojść
do tego, aby te dwa osiedla przyłączyć
do naszego miasta. Uważam, że gdyby w
inny sposób były prowadzone rozmowy z
burmistrzem Nowej Sarzyny, to te dwa
osiedla zostałyby przyłączone do naszego
miasta.
Występują również nieprawidłowości
dotyczące granic miasta z miejscowością
Wierzawice.
Bardzo dobrze, że burmistrz Tadeusz
Trębacz podejmuje działania, mające na
celu ograniczenie bezrobocia. Temat bezrobocia jest i mnie bardzo dobrze znany.
Ale przecież starając się o strefę, władze
miasta bardzo dobrze wiedziały, że na
terenie miasta nie ma obszaru pod nowe
inwestycje. Mając taka świadomość, nic
nie stało na przeszkodzie, aby utworzyć
strefę, obejmującą miasto Leżajsk i gminę
Leżajsk. Występując o przyłączenie Starego Miasta, było oczywiste, że powstanie
konflikt. Przecież gmina Leżajsk nie odda
terenów, na których znajdują się dwa duże
zakłady pracy. To przecież pomniejszenie
budżetu gminy o 4 miliony złotych. Wcześniej, czy później dojdzie do zmian granic
naszego miasta. Ale taka zmiana granic
musi dokonać się z poszanowaniem interesów każdej strony, drogą wzajemnych
uzgodnień i kompromisów. Nie może to być
droga konfrontacji, droga występowania z
pozycji siły.
Jest to zła, bardzo zła promocja naszej
małej ojczyzny. Jeszcze raz trzeba przypomnieć stare przysłowie: „Zgoda buduje,
niezgoda rujnuje”.
Dlatego jako mieszkaniec Leżajska i
Przewodniczący Rady Powiatu głosowałem
przeciwko sposobowi – konfrontacji przy
zmianie granic Leżajska.
Marek Śliż:
Sesja Rady Powiatu w dniu 2 kwietnia
br. była debatą nie tylko poświęconą
sprawie zmiany granic miasta Leżajska.
Radni przyjmowali również sprawozdania
kierowników jednostek organizacyjnych
z działalności za rok 2003, w tym także
Powiatowego Urzędu Pracy. Między innymi w programie tej instytucji zapisane są
działania podejmowanie w celu zmniejszenia bezrobocia, a to między innymi
zapobieganie bezrobociu wśród młodzieży, podejmowanie działań wspierających
rozwój przedsiębiorczości w powiecie,
współpraca Powiatowego Urzędu Pracy
przy realizacji programów wspierania
zatrudnienia i uzyskiwania dodatkowego
dochodu w powiecie leżajskim.
Dla mnie było to jednoznaczne, że rozszerzenie granic miasta wiąże się z rozwojem przedsiębiorczości i powstaniem
nowych miejsc pracy, a więc realizacji
zadań, które nakreślił powiat i Powiatowy
•••
zobowiązanie się do przeznaczenia go na
realizację zadań związanych z ochroną
zdrowia oraz zagospodarowania terenu
wokół niego. Spodziewam się, że takie decyzje podejmą inne samorządy. Takie właśnie działanie gwarantuje mieszkańcom
dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej.
Obiekty prywatne mają to do siebie, że w
każdej chwili można zaprzestać działalności, obiekt sprzedać, pacjentom kazać się
zapisać do innej przychodni, a budynek
przeznaczyć na cele komercyjne.
Z ostatniej chwili!
Urząd Pracy. Ciekawym materiałem wydało mi się też zestawienie stopy bezrobocia
na terenie gminy. Największe bezrobocie
jest w gminie Leżajsk – wynosi ono 30,2
proc. Drugi wskaźnik tak niekorzystny
jest w gminie Sarzyna – 26,5 proc. Miasto
Leżajsk ma 17,2 proc., gminy: Grodzisko
Dolne – 9,5 proc., Miasto Nowa Sarzyna – 8,7 proc. i Kuryłówka – 7,9 proc.
Uważam, że skoro jest pewna koncepcja
rozwoju przedsiębiorczości, to trzeba dać
jej szansę, wykorzystać wszystkie możliwości, żeby w tych dwóch gminach: Leżajsk
i Sarzyna zmniejszyć tak niekorzystne
wskaźniki bezrobocia.
Przez 13 lat pracowałem w dawnym
Horteksie, zajmowałem się działalnością
inwestycyjną i dokładnie znam tereny Starego Miasta, które miasto chciało włączyć
do swego terytorium. Są w pełni uzbrojone. Pragnę zauważyć, że uzbrojone przede
wszystkim przez zakłady pracy – dawny
Hortex i browar. Gazociąg, wodociągi,
energetyka, stacje transformatorowe – to
wszystko było finansowane przez zakłady,
nie budżet gminy Leżajsk. Gmina na tym
skorzystała, mieszkańcy Starego Miasta i
Przychojca. W tym czasie władze gminy
Leżajsk (naczelnik gminy) nie przeszkadzały i nie pomagały w realizacji tych zadań,
a wręcz przeciwnie wszyscy cieszyli się i
oczekiwali nowych miejsc pracy.
Dla mnie rzeczą oczywistą jest to, że
duże miasta wiodą prym i pomagają się
rozwijać słabszym miejscowościom. Wtedy
to Leżajsk wykorzystał szansę rozwoju, a
efekty tego są nadal widoczne. Dlatego
uważałem, że poszerzenie granic miasta, a
w konsekwencji powstanie różnego rodzaju przedsiębiorstw przemysłowych, wzbogaci nie tylko Leżajsk, ale i cały powiat. I
skala bezrobocia poważnie się zmniejszy.
Przecież na tych terenach pracowaliby
nie tylko mieszkańcy Leżajska. Wiemy o
tym doskonale. Dlatego też uważałem, że
poszerzenie granic jest koncepcją dobrą i
trzeba ją wprowadzić w życie.
Sprawą, która mnie najbardziej zaniepokoiła na tej sesji, był sposób przeprowadzenia tej uchwały. Większość radnych nie
wiedziała o tym, że taka uchwała zostanie
podjęta. Zapoznała się z nią tylko jedna
komisja, pozostałe dwie treść tej uchwały
przeczytały dopiero w trakcie sesji. Więc to
jest sprawa bulwersująca, dlatego że tak
ważne zagadnienia nie tylko dla miasta i
dla powiatu zostały odłożone niemal na
ostatnią chwilę, z zaskoczenia, aby nie
doprowadzić do merytorycznej i przemyślanej dyskusji.
Uważam, że Zarząd Powiatu nie stanął
na wysokości zadania i nie pogodził dwóch
skłóconych gmin. Była szansa, żeby Zarząd Powiatu okazał się tym, który jednoczy gminy, a nie tym, który stanął z boku
i przyglądał się, jak podejmowane były tak
ważne decyzje.
Przy okazji pragnę podziękować Radzie
Miejskiej w Leżajsku za podjęcie uchwały
o przejęciu ośrodka zdrowia (obok sądu) i
21 kwietnia br. Wojewoda Podkarpacki
w sprawie wniosku Burmistrza Leżajska
o zmianę granic miasta – zgodnie z procedurą – wydał opinię dotyczącą wniosku w
sprawie zmiany w podziale terytorialnym,
polegającej na przyłączeniu do miasta
Leżajska obszarów położonych w mieście i gminie Nowa Sarzyna oraz gminie
Leżajsk do ministra spraw wewnętrznych
i administracji.
Uznał wprawdzie, że „nie istnieją przesłanki przemawiające za koniecznością
utrzymania dotychczasowego podziału
terytorialnego pomiędzy miastem Leżajskiem a gminą Leżajsk i gminą Nowa
Sarzyna”, jednakże wniosek zaopiniował
negatywnie. Jako podstawę swej decyzji
podał m.in. następujące powody: niezgodność stanowisk zainteresowanych samorządów lokalnych, brak zgody większości
mieszkańców, zmniejszenie dochodów do
budżetu gminy Leżajsk.
W opinii czytamy: (...) „w sprawie tej
zasadnicze znaczenie odgrywa stanowisko mieszkańców obszarów objętych
wnioskiem, którzy swój zdecydowany
sprzeciw wobec proponowanych zmian zamanifestowali zarówno w ramach przeprowadzonych konsultacji, jak tez w przesłanych pisemnych protestach (załączonych
do dokumentacji wniosku) oraz w trakcie
pikiety zorganizowanej przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie
w dniu 20 kwietnia br. Potwierdzeniem
takich nastrojów społecznych był również
wynik spotkania zorganizowanego z inicjatywy Wojewody Podkarpackiego przez
Starostę Leżajskiego w dniu 14 kwietnia
br. z udziałem przedstawicieli zainteresowanych gmin, starostwa powiatowego
oraz zakładów pracy i lokalnej społeczności. Determinacja mieszkańców przy braku
jakichkolwiek przejawów porozumienia
przedstawicieli gmin, zainteresowanych
przedmiotem wniosku, wskazuje na możliwość zaistnienia poważnego konfliktu
lokalnego w przypadku usankcjonowania
proponowanych zmian”.
Władze samorządu lokalnego, przyjmując do wiadomości opinię Wojewody
Podkarpackiego, ubolewają, że najistotniejszą jej podstawą stały się protesty
mieszkańców i sprzeciw ze strony Miasta i Gminy Nowa Sarzyna oraz gminy
Leżajsk, wiążący się z konsekwencją
uszczuplenia ich budżetów. Rozwój
specjalnej strefy ekonomicznej w mieście Leżajsku i realna szansa stworzenia nowych, kilkuset miejsc pracy nie
został dostrzeżony.
Zdaniem władz miasta Leżajska konsekwencją tej opinii będzie zablokowanie rozwoju miasta i przyspieszona
zapewne likwidacja powiatu leżajskiego.
Bo powiat może istnieć i rozwijać się
tylko wtedy, gdy silna i zasobna jest
jego stolica. Czy Leżajskowi ta szansa
będzie dana?
Opinia wojewody jest istotna, ale nie
wiążąca. Ostateczną decyzję na wniosek
ministra spraw wewnętrznych i administracji wyda Rada Ministrów.
życie gospodarcze
Wieści
ze strefy
Specjalna strefa ekonomiczna w Leżajsku ma już pierwszego inwestora.
W jednej z enklaw strefy, na
terenie Fabryki Maszyn rozpoczyna w maju działalność
EUROSTAL Sp. z o.o. – firma,
której właścicielem jest kapitał polski.
Specjalna Strefa Ekonomiczna EURO-PARK w Mielcu ogłosiła przetarg na
przejęcie tego terenu i rozpoczęcie w nim
produkcji.
– 19 kwietnia br. nastąpiło otwarcie
ofert inwestorów, którzy przystąpili do
przetargu – poinformował nas zastępca burmistrza Leżajska Daniel Zając.
– „Eurostal”, jako jedyna firma, została
dopuszczona do dalszych rokowań. Oferta została przyjęta i poddana procedurze
– ocenie ekonomicznej i prawnej. Aktualnie te procedury są w toku.
Po rezygnacji z prawa pierwokupu
tego terenu przez Agencję Rozwoju
Przemysłu, sporządzony zostanie akt
notarialny i – po zapłacie należności
– „Eurostal” otrzyma dokument uprawniający go do rozpoczęcia działalności
w strefie. Wtedy też będzie mógł zacząć
korzystać z obowiązujących w strefie ulg
inwestycyjnych. – Oceniamy, że w połowie maja br. „Eurostal” taki dokument
będzie miał w ręce – dodał D. Zając.
„Eurostal” produkować ma kilka
rodzajów koszyków do różnego typu zamrażarek i chłodziarek. Z dokumentów
złożonych w mieleckiej SSE wynika, że
do końca lipca znajdzie w niej zatrudnienie 25 osób. W momencie dojścia do
pełnej zdolności produkcyjnej „Eurostal”
zamierza zatrudniać około 70 osób.
– Oceniamy, że w grudniu firma ta będzie
miała taką właśnie liczbę pracowników
– powiedział D. Zając.
* * *
Niezależnie od tego działa już – jednakże poza zasięgiem strefy – firma
pana Mariana Łosia. Jest nią Pralnia
Chemiczna, która funkcjonuje pod
szyldem MARKETCHEM. (W poprzednim
numerze „BM” popełniony został błąd
– „Żywiec Trade” kupił jedynie część tej
firmy, czyli hurtownię piwa i napojów.
A „Marketchem” nadal istnieje i działa.
Wszystkich za wprowadzenie w błąd,
szczególnie zaś pana Mariana Łosia
„BM” bardzo przeprasza.)
W Pralni Chemicznej do końca czerwca br. znajdzie zatrudnienie kolejnych
15 osób.
* * *
Drugą firmą – jak nam powiedział zastępca burmistrza Daniel Zając – która
pomyślnie przeszła w Mielcu całą procedurę rozpoczęcia działalności w leżajskiej specjalnej strefie ekonomicznej,
jest zakład branży odzieżowej.
Na Podolszynach, w miejscu opuszczonym nareszcie przez bazę paliw, planuje
rozpocząć działalność kolejna firma. Firma w branży metalowej. Na razie trwają
negocjacje na linii firma – miasto.
(bwl)
•••
życie gospodarcze
Miejska Oczyszczalnia
Ścieków w Leżajsku nie
tylko oczyszcza ścieki, ale
też produkuje ekologiczny
nawóz.
Przy budynku oczyszczalni nowy nabytek – waga towarowa. Wkrótce nastąpi
modernizacja pomieszczenia, w którym
ewidencjonowane będą partie osadów
oraz komponentów, służących do produkcji uniwersalnego polepszacza gleby czyli
nawozu jak miód, jak go określił jeden z
naukowców.
– W uproszczeniu nazywamy go kompostem – mówi Stanisław Żołyniak, prezes
Zarządu spółki, dyrektor MZK. – Pięćdziesiąt procent to osad ściekowy, pozostała
połowa to biokomponenty: słoma, trociny,
liście i pyły tytoniowe. Po przetworzeniu
w tej technologii, jaką stosujemy, jest doskonałym nawozem do kwiatów, drzew,
krzewów, a także pietruszki, marchewki,
pomidora itd.
● ● ●
W Leżajsku do niedawna (w wielu innych
oczyszczalniach do dziś) osad ściekowy był
odpadem, składowanym na wysypiskach
śmieci. Trzeba go było wybrać ze zbiorników, załadować na przyczepy, wywieźć
na wysypiska po dezynfekcji wapnem i za
to wszystko płacić. Jedni płacili, drugim
wysypiska rosły jakby miał to być nowy
Mount Everest. MZK porozumiał się z
leśnikami i woził higienizowane osady z
oczyszczalni na poletka śródleśne – 3 tysiące ton rocznie! Poletek w lesie zaczynało
brakować.
Leżajski MZK postanowił skończyć z
takim rozwiązaniem. Podjął decyzję, by
zacząć przetwarzać osady z oczyszczalni
ścieków w wartościowy produkt. Jest nim
polepszacz gleby uniwersalny – taką nazwę
towarową nadało mu, wydając 28 lipca
Miejski Zakład Komunalny w Leżajsku zrobił kolejny krok do przodu. Ostatnio
sfinalizowane zostały dwie poważne inwestycje – linia sortownicza z prasą do surowców wtórnych oraz przerzucarka kompostu i wirówka do zagęszczania osadów.
Nawóz jak miód
2003 certyfikat jakości, Polskie Centrum
Badań i Certyfikacji SA.
Polepszacz powstaje w wyniku odpowiedniego biologicznego procesu technologicznego i podlega wielokrotnym analizom
laboratoryjnym w poszczególnych fazach
produkcji.
– Najważniejszym elementem jest jakość osadów – mówi S. Żołyniak. – Jeśli
na wstępie byłaby ona zła, gdyby osad
zawierał składniki chemiczne, których nie
można byłoby zlikwidować, to w ogóle nie
bralibyśmy go pod uwagę. Leżajsk ma to
do siebie, że jego ścieki mają charakter
biologiczny – jest Hortino, browar, ścieki
komunalne (trochę w nich chemii gospodarczej, która nie rzutuje na jakość osadów).
Pięć lat temu MZK szukał rozwiązań
technologicznych, od trzech lat produkuje nawóz.
Na początku ścieki w wielkich betonowych poligonowych zbiornikach „poletkach” czekały na sprzyjającą aurę. Im
wyżej było słońce, tym szybciej odparowywały i nabierały gęstości. Teraz aura łaski
nie robi – dwa szwedzkie Noxony (hala,
maszyny z podajnikiem, za szybą sterownia komputerowa) odwirowują półpłynny
osad. Trafia on w zwartej konsystencji na
miejsce, gdzie mieszany jest z komponentami (słoma, trociny, liście tytoniowe) i
leżakuje dwa, trzy miesiące pod gołym
niebem. Specjalna maszyna tzw. przerzucarka przewraca masę w pryzmach,
co powoduje rozdrabnianie i dotlenianie
masy. To drogie urządzenie, bo za około
800 tysięcy złotych, ale efektywność jego
jest nieporównywalna. To, co ono robi
dzisiaj w ciągu jednego dnia, wcześniej
trwało około 10.
Nawóz tworzy biologia – bakterie tlenowe
i beztlenowe. Nie ma mowy, by zawierał
on jakieś zanieczyszczenia niezgodne z
obowiązującymi normami.
– Zastanawiam się, czy nie przeprowadzić badań obornika, który stosowany jest
bezkrytycznie – rozważa S. Żołyniak. – W
naszej technologii przy wysokiej temperaturze w fazie beztlenowej w granicach 5060 stopni giną wszystkie bakterie łącznie
z salmonellą, a kiedy obornik jest w stanie
taką temperaturę wytworzyć?
Trociny i słomę, często w formie barteru,
MZK kupuje od rolników, którzy w zamian
całymi przyczepami wożą go na swoje pola.
Liście i pyły tytoniowe są jako odpad w
pobliżu – w zakładach Philip Morrisa.
– Liście tytoniowe są najlepsze – mówi
zastępca dyrektora MZK Władysław Albrycht. – Będąc kiedyś na seminarium
poświęconym sposobom przerobu osadów
ściekowych w nawóz naturalny i kompost,
rozmawiałem z jednym z naukowców z
Krakowa. Pytał się, co stosujemy. Gdy
wspomniałem o liściach tytoniowych, rzekł:
– Miód proszę pana, miód, to jest najlepsze, co może być. W Niemczech największe
kompostownie powstają właśnie w pobliżu
zakładów tytoniowych.
Polepszacz nie jest nawozem sztucznym, lecz naturalnym, tworzonym przez
bakterie (organiczno-mineralny z dużą
ilością biomasy). Normy są te same co w
Unii Europejskiej. – Nasz nawóz – mówi
W. Albrycht – ma dokładnie takie same
parametry, jakie obowiązują w Unii.
MZK w tym roku może wyprodukować
od 5 do 6 tysięcy ton nawozu. To zależy
od ilości osadu. Szuka więc partnerów,
którzy mając kłopot z osadami (oczywiście
odpowiedniej jakości), zechcą go odstąpić
leżajskiej firmie. Oczyszczalni wokół jest
sporo. Osad musi być utylizowany, to
ustawowy obowiązek. (Forma kontraktu
jest do uzgodnienia.) Zamiast przesypywać
go wapnem na wysypisku śmieci, można
go przekazać do leżajskiego MZK. I tu, i
tu to kosztuje, ale z wysypiska nawozu
nie będzie.
A oczyszczalnia w Leżajsku jest w stanie
przerobić na nawóz trzy, cztery razy tyle
osadów, co obecnie.
Nawóz, jako nowość na rynku, zaczyna
się cieszyć coraz większym powodzeniem.
Bogdan Lach, który w oczyszczalni zna
problem od podszewki, mówi: – Na razie
poszła na rynek pierwsza partia – 700
worków 20 litrowych i 150 worków 40
litrowych. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie klientów. Większym powodzeniem cieszą się worki 20 litrowe, ponieważ
są poręczne, łatwo je przenieść. (Być może
•••
w przyszłości będziemy produkować woreczki 10 litrowe i 5 litrowe również). Te
worki wprowadziliśmy do obrotu w tamtym roku w niektórych placówkach, w tym
roku uzupełniliśmy o kolejne i w tej chwili
wszystkie sklepy ze stoiskami ogrodniczymi są zaopatrzone w nasz polepszacz
gleby. To jest partia próbna, która dobrze
się sprzedaje. Wychodzimy już poza teren
Leżajska, mamy kilku nowych klientów,
między innymi jeden ze znaczących jest
w Trzebownisku.
Plany? Stworzenie linii do paczkowania
jednostkowego w worki 10, 20, 30, 40 kg.
Rynek pokaże, jakie będzie zapotrzebowanie, ale umożliwi to już produkcję na
taką skalę, żeby zapewnić MZK możliwość
współpracy z hurtownikami, a nie tylko z
detalistami.
● ● ●
W bazie oczyszczania i gospodarki odpadami stosy surowców wtórnych (mamy w
tym swój udział), zwłaszcza plastikowych
butelek, są tak niewyobrażalnie wielkie,
że ten, kto nie zobaczył tego na własne
oczy, nie uwierzy. Urządzenia zgniatające i
pakujące różnego rodzaju plastiki, tektury,
papiery (przygotowywane dla odbiorcy do
powtórnego przetworzenia) stały się mało
wydolne. Taką masę surowców, jaką pozyskuje już MZK, mogą pokonać jedynie
urządzenia większe i bardziej wydajne.
Dlatego w bazie zbiórki surowców wtórnych stanęła niedawno sterowana elektronicznie nowoczesna maszyna.
– To jest trzeci rok rozbudowy tej bazy
– mówi Franciszek Andres, kierownik
Oczyszczania i Gospodarki Odpadami:
– Od dziesięciu lat prowadzimy selektywną
zbiórkę odpadów. Mamy dobre efekty ekologiczne, o czym świadczą liczne nagrody
i wyróżnienia w skali krajowej. Od lat jesteśmy w czołówce pokrewnych zakładów,
czasem pierwsi, czasem w pierwszej dziesiątce. W 2002 roku sprzedaliśmy niecałe
tysiąc ton surowców wtórnych, rok później
– półtora tysiąca ton, a plan na rok bieżący wynosi około 2 tysięcy ton. Dłużej nie
można było korzystać z dotychczasowej
manufaktury, która dostawała już zadyszki. Nowa linia sortownicza łącznie z prasą
znacznie poprawi efektywność przerobu
surowców wtórnych.
MZK zbiera surowce wtórne od około
200 tysięcy mieszkańców z kilkunastu
okolicznych gmin. Przy tym urządzeniu
jest w stanie zwielokrotnić ich liczbę. Teraz
kolejną fazą działań MZK jest pozyskiwanie nowych „śmieciarzy” z Podkarpacia.
Tekst i zdjęcia:
Barbara Woś-Lisiecka
sukcesy
XXVIII edycja Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy
Elektrycznej i Elektronicznej zorganizowana została
w tym roku w Leżajsku, w
Zespole Szkół Technicznych.
Od lat przewodniczącym komisji konkursowej jest prof.
Kazimierz Jaracz z Akademii
Pedagogicznej w Krakowie.
inżynierów elektryków i elektroników.
Stanowił zaskoczenie dla uczestników.
Pewnie dlatego, że jesteśmy bardzo dobrze doposażeni w sensie technicznym i
u nas uczniowie praktycznie na co dzień
pracują na komputerach, czego nie ma w
wielu innych szkołach.
Prof. Kazimierz Jaracz: – Olimpiada
powstała w 72 roku, w roku jubileuszowym nauki polskiej. Od samego początku
ją prowadzę. Ma ona już pewne tradycje
i poważanie w środowisku akademickim
Polski. Jest to jedyna olimpiada dla branży elektrycznej i elektronicznej, w której
uczniowie mogą się sprawdzić, porównać
Indeksy przed maturą
osiągnięcia poszczególnych szkół. Poziom
W szranki stanęli uczniowie prawie z cajest bardzo wysoki. Takie jest założenie
łej Polski. Reprezentowali Kraków, Toruń,
– wypromować najlepszych. Pytania są
Białystok, Tarnów, Zamość, Wałbrzych,
przekrojowe, czytelne, jednoznaczne. MuKatowice i – oczywiście – Leżajsk.
Dwie grupy uczniów (w grupie elektroszą uwzględniać przekrój wiedzy z elektronicznej startowało 78 uczniów, w grupie
techniki i elektroniki nieco wykraczającej
elektrycznej 56) oceniały oddzielne kopoza szkolne ramy programowe. Uczestnik
misje, powołane z grona wykładowców
Olimpiady musi się wykazać naprawdę
uczelni technicznych południowo-wschodbardzo szeroka wiedzą, umiejętnością
niej Polski. Walka była twarda i trudna.
kojarzenia i wyciągania wniosków. Musi
Ale warta zachodu. Laureaci Olimpiady
być człowiekiem inteligentnym, umiejącym
otrzymali bowiem indeksy czyli wstęp na
rozwiązywać problemy w tej dziedzinie.
wybrane uczelnie techniczne bez egzamiWśród laureatów Olimpiady znaleźli się
nu na kierunki elektryczne, elektroniczne
dwaj uczniowie Zespołu Szkół Techniczi telekomunikacyjne.
– Olimpiada składa się z trzech
etapów – wyjaśnił zasady rywalizacji dyrektor ZST w Leżajsku
Mieczysław Sroka. – W pierwszym
swoich reprezentantów wyłaniają
szkoły. Drugi odbywa się już w
szkole (każdego roku innej), która
jest organizatorem Olimpiady. To
pojedynek uczniów z całej Polski.
Najpierw muszą przejść przez test,
ćwiczenia praktyczne i laboratoryjne. Następnego dnia zdają egzamin ustny przed publicznością i
komisją. Odpowiadają na trzy pytania, mają 10 minut, odpowiedzi
są punktowane. I one decydują o
kolejności w finale.
Finaliści to pierwsza szóstka w
każdej grupie. (W tym roku wyjątkowo w grupie elektronicznej było
7 laureatów.) Cała ta trzynastka
już przed tym egzaminem ustnym
miała indeksy w kieszeni. Ale walka trwała do ostatniej sekundy. I
wygląda na to, że nie tyle nagrody,
co ambicja i chęć pokazania się
Jacek Rauza i Stanisław Stelmach.
lepszym od innych były najwiękFot. Barbara Woś-Lisiecka
szym imperatywem.
Nagród można było pozazdrościć. Launych w Leżajsku. Drugie miejsce w grupie
reaci I miejsc otrzymali od burmistrza i
elektrycznej zajął Stanisław Stelmach, a
starosty w Leżajsku pełne zestawy kompuczwarte miejsce w grupie elektronicznej
terowe. Zdobywcy II miejsc – oscyloskopy
– Jacek Rauza. Obaj chodzili do tej samej
i sprzęt pomiarowy z miernikami od firmy
klasy V TE. I obaj rozpoczną studia w
NDN Zbigniewa Daniluka, a III miejsc
renomowanej krakowskiej uczelni – Aka– wieże stereo z odtwarzaczem MP3 od
demii Górniczo-Hutniczej. Stanisław Stelwojewody i kuratora Podkarpacia. Pozomach wybrał kierunek – telekomunikacja,
stali laureaci obdarowani zostali sprzętem
Jacek Rauza – wybrał elektronikę. Przyszli
z branży elektryczno-elektronicznej, ufunstudenci są dumni z siebie, choć chyba ze
dowanym przez licznych sponsorów.
skromności twierdzą, że nie liczyli na tak
– Ideą tych Olimpiad – powiedział M.
wysokie miejsca.
Sroka – jest promocja techniki, elektryki,
Jednym z członków jury był laureat
elektroniki, wymiana doświadczeń, zwieOlimpiady sprzed lat, obecnie pracownik
dzanie szkół, poznawanie innych ośrodków
Politechniki Rzeszowskiej, dr Wojciech Sakształcących w tych kierunkach. Pytania
bat. Wielu innych olimpijczyków również
testowe opracowane zostały przez prof.
poświęciło się pracy naukowej. Co czeka
Jaracza i dr. Wiśniewskiego z AGH. Sponaszych olimpijczyków? Czas pokaże.
sób rozwiązania etapu praktycznego był
nowatorski. Autorami była grupa naszych
(bwl)
•••
okno miasta
Stanisław Brzuzan firmę Karol PHU „Karol” założył w 1993 roku
po trzyletnim pobycie w Stanach Zjednoczonych. Tam poznał nowe
technologie (które dziś są już u nas powszechnie znane) i zajął się
wystrojem wnętrz. Montował ściany z gipsowych płyt, ozdabiał
powierzchnie kafelkami. Ale nie to było jego marzeniem.
„Karol” z zielenią w mieście
Stanisław Brzuzan
Wspominając pobyt w USA, wciąż widzi wielki park pełen kwiatów i zieleni. I
Francję, w której dech zapierały rabaty i
wiszące ogrody w prywatnych posesjach.
Przyglądał się im, gdy wraz z zespołem
z Giedlarowej wyjeżdżał na koncerty i
festiwale.
– We Francji zobaczyłem, jak piękne są
te miasteczka. Byłem zauroczony. Każdy
słup telefoniczny na wsi, każdy płot był
pełen kwiatów. Po powrocie z Francji
miałem dwa marzenia: jedno – mieszkać
w niewielkim mieście, drugie – w miejscowości, tonącej w zieleni, odurzającej
zapachem i paletą barw różnego rodzaju
kwiatów. I to się spełniło. Mieszkam w
pięknym miasteczku i staram się, by było
pełne kwiatów i zieleni.
Przed dziesięcioma laty wygrał w mieście
przetarg ogłoszony dla firm, które potrafiłyby tak zadbać o stan miejskiej zieleni,
by nie tylko cieszyło oko przechodnia ale
też wprawiała w zachwyt.
Dla Stanisława Brzuzana, w którego
rodzinie krąży artystyczna dusza (córka
jest studentką ASP w Krakowie, on sam
przez wiele lat związany był nie tylko z
zespołem folklorystycznym w Giedlarowej, był dyrektorem też tam przez 9 lat
dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury,
nim nie wyjechał do Stanów) malowanie
kwiatami miejskich rabat jest z jednej
strony wyzwaniem, z drugiej – przyjemnością, wręcz pasją.
– Staram się podsuwać miastu i realizować swoje pomysły. Beczki, cebry,
donice, skrzynki z kwiatami to mój pomysł. Oczywiście nie robię niczego na
własną rękę, nie szarogęsię się – mówi.
– Zawsze uzgadniam wszystko referatem
rozwoju gospodarczego miasta. Wystrój
alejki, prowadzącej do pomnika Jagiełły
w rynku to mój pomysł i realizacja. Często
inżynier Gdula kierownik referatu Rozwoju
Gospodarczego Miasta Urzędu Miejskiego
w Leżajsku rzuca hasło: proszę zagospodarować to czy tamto miejsce. Robię projekt
zagospodarowania terenu i jeśli zostanie
zaakceptowany, realizuję.
Teren dawnego stawu koło klasztoru,
góreczki, plac zabaw, boiska sportowe,
rabaty na rondzie i w wielu innych częściach miasta, ślimak z kwiatów koło
Domu Kultury to wszystko dzieło firmy
„Karol”. Ostatnio Stanisław Brzuzan wykonał projekt rabaty w rynku, na której
widniałyby ułożona z kwiatów nazwa
miasta i jego herb.
Czy ten pomysł doczeka się realizacji,
trudno przewidzieć. Miasto dokładnie
ogląda każdą złotówkę, nim ją wyda. Zobaczymy, czy skórka warta jest wyprawki.
Rodzice w Giedlarowej hodowali fiołki alpejskie, iglaki. Rósł wraz z nimi, nabierał
doświadczenia w ich pielęgnacji. I tak rodziło się zamiłowanie do kwiatów, krzewów,
drzew – w ogóle do zieleni i przyrody.
Stanisław Brzuzan od dziesięciu 10 lat
zajmuje się upiększaniem Leżajska przez
cały rok. Wiosną, latem i jesienią robi rabaty kwiatowe, nawozi je, podlewa, sadzi
drzewka, przycina gałęzie, kosi trawniki.
W zimie stawia choinkę, dekoruje miasto
lampkami. W ciągu roku dekoruje miasto
flagami na dni uroczystości miejskich i
państwowych.
Dekoruje miasto z okazji rocznic i świąt
państwowych, szyje te flagi, zaproponował
szturmówki, porobił uchwyty na ulicznych
lampach. W sumie 200 sztuk.
W zeszłym roku była susza, zaoszczędził
na koszeniu, na koniec roku zostało trochę
kasy, więc można było sobie pozwolić na
ładniejsze świąteczne oświetlenie miasta
na Boże Narodzenie, Nowy Rok i karnawał. Zrobione przez firmę Karol dekoracje, były znacznie tańsze od oferowanych
w sklepach i hurtowniach. A jaki nastrój
stwarzały, pamiętają chyba wszyscy
mieszkańcy.
W Giedlarowej ma stolarnię – głównie
na późną jesień, zimę i wczesną wiosnę.
Pełną parą pracuje ona, gdy przyroda śpi.
Drewniane ławki, kwietniki, skrzynie,
tablice ogłoszeniowe w różnych punktach
miasta to produkcja firmy „Karol”.
Wiosną sadzi bratki. Później, w czerwcu, kwiaty sezonowe, które wytrzymują
do jesieni do pierwszych przymrozków.
Każdą rabatę stara się zrobić tak, żeby w
środku była wyższa jakaś ładniejsza roślina, a wokół niej były mniejsze, niższe, ale
o odpowiedniej kolorystyce. Żeby całość
stanowiła prawdziwą kompozycję. Dlatego
na szczycie ronda rośnie agawa, a wokół
niej kwiaty.
– Co roku sadzimy około 100 drzewek
w różnych miejscach miasta. Mamy pod
opieką 445 metrów kw. Rabat kwiatowych
i 98 skrzynek, 524 m kw. rabat z różami i
180 m kw. rabat z bylinami, 1797 m kw.
żywopłotów i około 60 tysięcy metrów
kwadratowych trawników, skarp, placów
i poboczy dróg do koszenia. Pracy jest
więc sporo. W mieście jest około 10 tysięcy kwiatów.
Przyroda ma swoje wymagania. W lecie firma „Karol” zatrudnia dodatkowo
kilka osób na stałe i na umowy zlecenia.
Nieraz o piątej, szóstej rano trzeba już
podlewać rośliny, by mogły przetrwać
letnie upały.
Ale gorsze od suszy są kradzieże. Złodzieje przychodzą nocą i wybierają kwiaty
z rabat. Najczęściej w nocy z poniedziałku na wtorek. Bo we wtorek w Leżajsku
jest dzień targowy. Można je zamienić na
gotówkę. Ogołoconym klombom trudno
szybko przywrócić urodę z poprzedniego
dnia. Trzeba mieć w zapasie odpowiednie
rośliny, żeby móc uzupełnić puste miejsca.
Ale przecież nie wiadomo, w czym akurat
zagustują złodzieje.
– Ja kupuję tyle sadzonek kwiatów,
ile trzeba. Ktoś wyrwie. Muszę wszystko
zaczynać od początku: jechać po nowe sadzonki, płacić za paliwo, tracić pieniądze i
kolejne godziny na sadzenie, podlewanie
itp. Ludziom się zdaje, że okradają miasto.
Ale oni okradając miasto, okradają samych
siebie! Mnie przy okazji też. Bo inaczej rozkładają się koszty przy działaniu kompleksowym, inaczej, gdy trzeba łatać dziury. A
przecież ja tego nie sadzę dla siebie, tylko
dla ludzi w mieście.
Stanisław Brzuzan stara się na wszelki
wypadek trzymać u siebie w ogródku zapas roślin. Bo dajmy na to zdarzy się, że
ktoś zdeptał kwiaty, była kolizja drogowa,
rabata została uszkodzona. O takiej porze
trzeba mieć zapas dorosłych roślin, by móc
uzupełnić uszkodzone rabaty.
Lecz kradzieże to największy problem.
Często trzeba dokonywać trudnych wyborów. Można by zrobić aleje ze srebrzystych świerków, posadzić różne bardziej
ozdobne krzewy i miasto wyglądałoby
jeszcze ładniej. Ale kuszą one łowców
łatwej zdobyczy.
– Staramy się bronić przed złodziejami.
Stosujemy takie zabiegi, że większe rośliny (drzewa, krzewy) sadzimy w koszu,
przywiązujemy do zakopanych w głębi
betonowych podkładów, by nie można ich
było wyrwać. Jeśli ktoś zechce je ukraść,
nie będzie miał z nich żadnego pożytku.
Zniszczy tylko te rośliny.
Z wandalizmem trudno sobie poradzić.
W zeszłym roku cała ulica Jana z Dukli obsadzona została drzewkami, było ich około
setki – lipy, klony, kasztanowce. Następnego dnia wszystkie były połamane.
– W tym roku poczyniłem starania, żeby
zdobyć sadzonki starszych egzemplarzy.
Nie dadzą się złamać jak te na Jana z
Dukli.
Firma „Karol” oczyszcza też tereny zielone z porzuconych papierków, butelek,
puszek. Zajmuje się też ogródkami zabaw
– ogródek jordanowski i plac koło dawnego
stawu pod klasztorem w okolicy ulicy Popiełuszki oraz malutkim skwerkiem w okolicy torów kolejowych – kilka huśtawek,
zjeżdżalnie, urządzenia sprawnościowe.
Konserwuje je, naprawia, maluje, robimy
nowe, przerabia stare. Remontuje ławki,
robi kosze na śmieci.
Wypożycza miastu swoje rośliny. W zeszłym roku na rondzie rosła agawa, potem
cis. W tym także. Bryłę korzeniową mają w
koszu. Kosz można zawsze wykopać i rośliny w odpowiednim momencie wracają do
właściciela. Agawa wraca do domu pana
Brzuzana wcześniej, a cis – przed choinką
na Boże Narodzenie.
– Chcę, żeby w naszym mieście było
ładnie, żeby klomby i rabaty oraz różnego
rodzaju drzewa, całe te kompozycje dawały mieszkańcom choć chwilę przyjemności.
To mi wystarczy.
Tekst i zdjęcia:
Barbara Woś-Lisiecka
•••
spotkania
Uwaga! Rowerzysta na drodze
W środę, 21 kwietnia w Gimnazjum Miejskim w Leżajsku odbył się
organizowany od kilku lat Powiatowy Turniej „Bezpieczeństwa Wiedzy
o Ruchu Drogowym”. Wszelkiego rodzaju formy rywalizacji gimnazjalistów
nabierają charakteru imprez o zasięgu powiatowym, bo w Leżajsku jest
tylko jedno gimnazjum. Konfrontacja umiejętności uczniów tego typu
szkół możliwa jest wtedy, gdy uczestniczą w niej placówki o tym samym
charakterze z terenu powiatu.
W tym roku zasady tego turnieju zostały
zmienione. Zaproszone zostały wszystkie
gimnazja w powiecie leżajskim. Odpowiedziało 10 placówek, które wystawiły swoje
trzyosobowe drużyny.
Pierwszą częścią był test wiedzy czyli
egzamin teoretyczny, którego autorem był
sierż. sztab. Bogdan Latuszek z Komendy
Powiatowej Policji w Leżajsku. Był to test
wielokrotnego wyboru (jak na prawo jazdy)
– uczniowie odpowiadali na 25 pytań w
ciągu 40 minut. Drugą część – egzamin
sprawnościowy – stanowił tor ośmiu przeszkód, które trzeba było pokonać na rowerze: slalom, bramka, równoważnia, łezka,
przewożenie wody w kubku. Liczyła się
precyzja, nie czas.
Po zsumowaniu wyników obu części
turnieju, wytypowane zostały trzy najlepsze drużyny i najlepszy zawodnik.
Bezapelacyjne zwycięstwo drużynowe i
indywidualne odniosła ekipa z Gimnazjum
w Grodzisku Górnym w składzie: Jacek
Drążek, Bartosz Pawul i Michał Sołek
pod opieką Jana Winiarskiego, która wywalczyła dla szkoły puchar i ufundowany
przez starostwo odtwarzacz DVD. Drugie
miejsce otrzymało Gimnazjum Miejskie w
Leżajsku, a III – drużyna z Gimnazjum w
Grodzisku Dolnym.
Główną nagrodę indywidualną (niespodziankę, uczniowie do końca nie wiedzieli,
co nią jest) rower górski zdobył Bartosz
Pawul, uczeń 3 klasy gimnazjum w
Grodzisku Górnym.
Szczęśliwy laureat udzielił nam krótkiej
wypowiedzi: – Zacząłem jeździć na rowerze,
jak miałem pięć czy sześć lat. A od czterech
lat jeżdżę po przeszkodach. Na turnieju
nie lubię korytarza, to są takie dwie deski
ułożone równolegle, między którymi trzeba
czysto przejechać. Testy były bardzo trudno. Na konkursie wojewódzkim w tamtym
roku, były łatwiejsze. To już moje czwarte
zwycięstwo drużynowo, a indywidualnie
drugie. Pierwszy raz wygrałem ten turniej
w Leżajsku, jak byłem w szóstej klasie
szkoły podstawowej.
Bartosz Pawul zdradził nam, że nie zamierza być kolarzem, jeździ na rowerze dla
przyjemności. Bardzo się cieszy, że wygrał
i że tą nagrodą jest rower górski, bo bardzo mu się on przyda. Miał rower, ale się
mu zepsuł. Żeby się przygotować do tego
turnieju, musiał pożyczać go na zmianę od
swych młodszych sióstr bliźniaczek.
Najlepsza drużyna i najlepszy zawodnik
będą reprezentować powiat w kolejnym
etapie Turnieju – w Rzeszowie. Będą to
zawody wojewódzkie – laureaci walczyć
będą o palmę pierwszeństwa w finale
centralnym.
Władysław Pyż, dyrektor Gimnazjum
Miejskiego w Leżajsku: – Co roku staramy się podnosić rangę tego turnieju. W tym
roku widać to najlepiej po nagrodach. Poza
pucharami najlepsza drużyna otrzymała
odtwarzacz DVD, zwycięzca indywidualny – rower górski. Były też inne nagrody
rzeczowe w postaci atlasów drogowych, a
wszyscy uczestnicy – dodatkowe elementy wyposażenia rowerów, lampy, światełka
odblaskowe i tym podobne gadżety.
Jan Cisek z wydziału komunikacji
Starostwa Powiatowego, członek komisji sędziowskiej: – Pytania były naprawdę
trudne. W teście wielokrotnego wyboru na
jedno pytanie może być dobrych kilka odpowiedzi jednocześnie. Ale dzieci całkiem
nieźle sobie z nim poradziły. Powiedziałbym, że niektórzy uczniowie okazali się
pod tym względem lepsi od wielu kierowców.
Zwycięska drużyna z Grodziska Górnego.
Sierż. sztab. Bogdan Latuszek z KPP
w Leżajsku, przewodniczący komisji
Turnieju: – Główną ideą jest podniesienie
bezpieczeństwa na drogach, zmobilizowanie młodzieży do nauki przepisów ruchu
drogowego. Docieramy do młodzieży szkół
gimnazjalnych która już się de facto po
drogach publicznych porusza motorowerami i rowerami. I to są normalni uczestnicy ruchu drogowego. I nam zależy, aby
poprzez takie konkursy, sprawić, by oni po
tych drogach jeździli zgodnie z przepisami,
bezpiecznie dla siebie i dla innych uczestników ruchu drogowego. I ten konkurs
spełnia swoją rolę. Uczniowie wykazali
się znaczną wiedzą na temat znajomości
przepisów ruchu drogowego. I można tylko
chwalić tych młodych ludzi, że tyle wiedzą
i w tym turnieju uczestniczyli. Jestem głęboko przekonany, że dzięki tym turniejom
jest mniej wypadków. Ze statystyk wynika,
że z roku na rok wypadków z udziałem
młodzieży jest mniej. Czyli nasza praca
przynosi wymierne skutki efekty.
(bwl)
Zdjęcia: Barbara Woś-Lisiecka
Sponsorzy Powiatowego Turnieju
„Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego”
z Leżajska i okolic: nagrody główne
– Starostwo Powiatowe (DVD, puchar
za I miejsce drużynowo), Motozbyt, Marek Żurek (rower górski za I miejsce
indywidualnie). Ponadto: Poradnictwo
Ubezpieczeniowe, PHU Firma „Apex”,
Stacja Paliw „Auto-Gaz”, Skład Części Zamiennych S.C., PPHU „Prądex”,
Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów, „Usługi Transportowe, Remonty, Prace Budowlane”, Urząd Gminy w
Grodzisku Dolnym oraz Urząd Miasta
i Gminy w Nowej Sarzynie.
informator urzędowy
Sprawozdanie
z XIII sesji Rady Miejskiej
w Leżajsku
We wtorek, 27 kwietnia 2004 r.
odbyła się XIII sesja Rady Miejskiej,
uczestniczyło w niej 14 radnych (na
stan 15). Głównym tematem sesji było
rozpatrzenie sprawozdania Burmistrza
z wykonania budżetu za 2003 r.
Komisja Rewizyjna pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie i wystąpiła z wnioskiem
do Rady o udzielenie absolutorium dla Burmistrza. Sprawozdanie z wykonania budżetu miasta za 2003 r. i wniosek Komisji Rewizyjnej zostały pozytywnie zaopiniowane
przez Regionalną Izbę Obrachunkową w
Rzeszowie. Rada po zapoznaniu się z opiniami i rozpatrzeniu sprawozdania jednogłośnie je przyjęła i udzieliła absolutorium
Burmistrzowi Miasta.
Jak wynika ze sprawozdania realizacja
budżetu w 2003 r. przebiegała prawidłowo.
Dochody budżetowe zrealizowane zostały w
99 procentach, tj. w kwocie 18 884 115 zł,
do pełnej realizacji zabrakło 252 558 zł.
Wydatki w zakresie zadań bieżących i
majątkowych zrealizowane zostały również
w 99 procentach, zamykając się kwotą
20 600 030 zł. Na realizację zadań inwestycyjnych w mieście w 2003 roku przeznaczono 3 738 547 zł i kwota ta została
zrealizowana w 100 proc., co oznacza, że
wszystkie zadania ujęte w planie inwestycyjnym i remontowym zostały zrealizowane w planowanym zakresie.
Wykonanie budżetu za 2003 r. zamknęło
się niedoborem w kwocie 1 715 915 zł, którego źródłem sfinansowania była pożyczka
na realizację zadań inwestycyjnych.
Kolejną uchwałą Rada dokonała zmiany
uchwały budżetowej na 2004 r. Nr XII/
117/04 Rady Miejskiej w Leżajsku z dnia
17 marca 2004 r. polegającej na zmianie
sformułowań niektórych paragrafów uchwały. Zmiana ta nie wpłynęła na merytoryczne
zapisy uchwalonego wcześniej budżetu.
Realizując zapisy uchwały budżetowej
Rada podjęła decyzję o zaciągnięciu w
2004 r. długoterminowego kredytu w kwocie 1.800 tys. zł (mniejszej niż planowano),
na dofinansowanie zadania inwestycyjnego pod nazwą „Budowa krytej pływalni
w Leżajsku”. Spłata kredytu następować
będzie latach 2005–2007.
Dalej Rada uchwaliła miejscowy plan
zagospodarowania przestrzennego Nr
46B/2000 – połączenia komunikacyjnego
ul. Św. Jana z Dukli z ul. Iwaszkiewicza,
w celu zabezpieczenia dojazdu do przyległych posesji.
Zgodnie z ordynacją wyborczą do Parlamentu Europejskiego, do przeprowadzenia głosowania w tych wyborach Rada
postanowiła utworzyć zamknięty obwód
głosowania Nr 7 w Szpitalu Powiatowym
w Leżajsku.
Spełniając oczekiwania społeczne Rada
Miejska podjęła uchwałę w sprawie wystąpienia z wnioskiem do Rady Powiatu
Leżajskiego o nieodpłatne przekazanie na
rzecz Miasta nieruchomości położonej przy
ul. Kołłątaja, zabudowanej budynkiem
Przychodni Lekarskiej. W przypadku przekazania, nieruchomość ta zostanie wykorzystana z zachowaniem dotychczasowej
funkcji tj. na cel opieki zdrowotnej.
Następnie rozpatrując ponownie skargę
mieszkanki Leżajska na uchwałę Rady Miejskiej w Leżajsku w sprawie przystąpienia do
scalenia i podziału nieruchomości położonych w rejonie ulic: Studzienna, Moniuszki,
Boczna Moniuszki i Spokojna w Leżajsku
(Nr IX/86/03 z dnia 30 października 2003 r.
i zmieniającą ją uchwałę Nr XI/114/03 z 30
grudnia 2003 r.) Rada nie znalazła podstaw
do zmiany ww. uchwały.
Celina Turosz
INFORMACJA
BURMISTRZA MIASTA LEŻAJSKA
z dnia 5 maja 2004 r.
Na podstawie art. 44 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia
2004 r. Ordynacja Wyborcza do Parlamentu Europejskiego (Dz. U. Nr 25, poz. 219) podaje się do publicznej
wiadomości informację o numerach, granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji
ustalonych w celu przeprowadzenia głosowania w wyborach posłów do Parlamentu Europejskiego.
Nr obwodu
głosowania
•••
1
2
3
4
5
6
7
Siedziba
Obwodowej Komisji
Granice obwodu głosowania
Ulice: 28 Maja; Akacjowa; Baczyńskiego; Blacharska; Błonie; Boczna Moniuszki; Burm. Zawilskich;
Cmentarna; Dolna; Furgalskiego; Garncarska;
Górna; Grunwaldzka; Jarosławska; Św. Jadwigi
Królowej; Klonowa; Kpt. Kuczka; Krótka; Kwiatowa; Lipy; Mickiewicza 1–34; Moniuszki; Nizinna;
Ogrodowa; Piekarska; Pl. Jaszowskiego; Pl. Targowy; Podolszyny; Podzwierzyniec; Reymonta;
Rynek; Rzeszowska; Sandomierska; Sikorskiego;
Spokojna; Sportowa; Studzienna; Szkolna; Targowa; Wałowa; Wierzbowa; Ppłk. Więcława „Śląskiego”; Witosa; Zmuliska; Żwirki i Wigury
Ulice: Kołłątaja; Kopernika 1 i 2; Mickiewicza
35–52; i Mickiewicza 54–62; Mickiewicza 64–67;
Sanowa 1–24; Spółdzielcza; Słowackiego; Staszica
Ulice: Kopernika 3-11; Mickiewicza 53; Mickiewicza 63 i 63A
Ulice: Br. Śniadeckich; Curie-Skłodowskiej
Szkoła Podstawowa Nr 1
ul. Grunwaldzka 1
tel. 242-00-33
Szkoła Podstawowa Nr 2
ul. Mickiewicza 51
tel. 242-17-54
Miejskie Centrum Kultury
ul. Mickiewicza 61
tel. 242-11-34
Gimnazjum Miejskie
ul. M. Curie-Skłodowskiej 8
tel. 240-22-51
Ulice: Iwaszkiewicza; Kochanowskiego; KonopZespół Szkół Technicznych
nickiej; Kossaka; Kraszewskiego; Matejki; Micw Leżajsku
kiewicza od 69 do 119; Opalińskiego; Paderewul. Mickiewicza 67
skiego; Plac Dworcowy; Sienkiewicza; Szopena;
tel. 240-61-04
Św. Jana z Dukli; Tuwima; Wyspiańskiego
Lokal przystosowany do potrzeb wyborców niepełnosprawnych
Ulice: 11 Listopada; Armii Krajowej; Bernardyńska; Borki; Broniewskiego; Brzozy; Fabryczna;
Franciszkańska; Hutnicza; Kąty; Kilińskiego;
Klasztorna; Kościuszki; Ks. Brody; Leśna; ŁąkoSzkoła Podstawowa nr 3
wa; Michałka; Mickiewicza od 120 do końca; Nad
ul. 11-go Listopada 8
Stojadłem; Narodowej Organizacji Wojskowej;
tel. 240-24-91
Nowińskiego; Odległa; Orzeszkowej; Pl. Mariacki; Podleśna; Polna; Ks. Popiełuszki; Prusa; Przemysłowa; Pułaskiego; Sanowa od 25 do końca;
Siedlanka; Słoneczna; Zielona; Żeromskiego
Lokal przystosowany do potrzeb wyborców niepełnosprawnych
Szpital Powiatowy (obwód zamknięty)
Szpital Powiatowy
ul. Leśna 22
tel. 242-71-13
Lokale obwodowych Komisji Wyborczych otwarte będą w dniu 13 czerwca 2004 r.
w godzinach 8.00–22.00
Burmistrz Miasta
mgr inż. Tadeusz Trębacz
Załącznik do postanowienia
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 9 marca 2004 r.
Obwieszczenie
Państwowej Komisji
Wyborczej
z dnia 12 marca 2004 r.
o zarządzeniu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wyborów posłów do Parlamentu Europejskiego oraz o okręgach wyborczych i siedzibach okręgowych komisji
wyborczych w tych wyborach.
Na podstawie art. 11 ust. 3 ustawy
z dnia 23 stycznia 2004 r. – Ordynacja
wyborcza do Parlamentu Europejskiego
(Dz. U. Nr 25, poz. 219) Państwowa Komisja Wyborcza podaje do wiadomości
publicznej postanowienie Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 9 marca
2004 r. w sprawie zarządzenia wyborów
posłów do Parlamentu Europejskiego
(Dz. U. Nr 40, poz. 354) oraz informację o
okręgach wyborczych i siedzibach okręgowych komisji wyborczych w wyborach do
Parlamentu Europejskiego, zarządzonych
na dzień 13 czerwca 2004 r.
I.
POSTANOWIENIE
PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ
POLSKIEJ
z dnia 9 marca 2004 r.
w sprawie zarządzenia wyborów posłów do
Parlamentu Europejskiego
Na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy
z dnia 23 stycznia 2004 r. – Ordynacja
wyborcza do Parlamentu Europejskiego
(Dz. U. Nr 25, poz. 219) stanowi się, co
następuje:
§1
Zarządzam wybory posłów do Parlamentu Europejskiego.
§2
W Rzeczypospolitej Polskiej wybiera się
54 posłów do Parlamentu Europejskiego.
§3
Dzień wyborów wyznaczam na niedzielę
dnia 13 czerwca 2004 r.
§4
Dni, w których upływają terminy wykonania czynności wyborczych, określa
kalendarz wyborczy stanowiący załącznik
do postanowienia.
§5
Postanowienie wchodzi w życie z dniem
ogłoszenia.
(–) Aleksander Kwaśniewski
II.
Wykaz okręgów wyborczych i siedzib
okręgowych komisji wyborczych
Okręg wyborczy nr 1 obejmuje obszar
województwa pomorskiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Gdańsk.
Okręg wyborczy nr 2 obejmuje obszar
województwa kujawsko-pomorskiego.
Siedziba okręgowej komisji wyborczej
– Bydgoszcz.
Okręg wyborczy nr 3 obejmuje obszar
województwa podlaskiego i województwa
warmińsko-mazurskiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Olsztyn.
Okręg wyborczy nr 4 obejmuje obszar części województwa mazowieckiego:
m. st. Warszawy oraz powiatów: grodziskiego, legionowskiego, nowodworskiego,
otwockiego, piaseczyńskiego, pruszkowskiego, warszawskiego zachodniego i wołomińskiego. Siedziba okręgowej komisji
wyborczej – Warszawa.
Okręg wyborczy nr 5 obejmuje obszar
części i województwa mazowieckiego: powiatów – ciechanowskiego, gostynińskiego, mławskiego, płockiego, płońskiego,
przasnyskiego, sierpeckiego, sochaczewskiego, żuromińskiego, żyrardowskiego,
białobrzeskiego, grójeckiego, kozienickiego, lipskiego, przysuskiego, radomskiego, szydłowieckiego, zwoleńskiego,
garwolińskiego, łosickiego, makowskiego,
mińskiego, ostrołęckiego, ostrowskiego,
pułtuskiego, siedleckiego, sokołowskiego,
węgrowskiego, wyszkowskiego oraz miast
KALENDARZ WYBORCZY
dla wyborów posłów do Parlamentu Europejskiego
w dniu 13 czerwca 2004 r.
Data wykonania
czynności
wyborczych
Treść czynności wyborczych
do dnia
24 kwietnia
2004 r.
– zawiadomienie Państwowej Komisji Wyborczej:
– przez organ partii politycznej o zamiarze zgłoszenia kandydatów na posłów
do Parlamentu Europejskiego,
– przez pełnomocnika wyborczego o utworzeniu koalicyjnego komitetu wyborczego lub o utworzeniu komitetu wyborczego wyborców
do dnia 26 kwietnia 2004 r.
– powołanie okręgowych komisji wyborczych,
– powołanie rejonowych komisji wyborczych
do dnia 29 kwietnia 2004 r.
– dokonanie zmian stałych obwodów głosowania,
– utworzenie obwodów głosowania w szpitalach i zakładach pomocy społecznej
oraz w zakładach karnych i aresztach śledczych
do dnia 4 maja
2004 r.
do godz. 24.00
– zgłaszanie okręgowych list kandydatów na posłów do Parlamentu Europejskiego w celu zarejestrowania
do dnia 14 maja
2004 r.
– podanie do wiadomości publicznej informacji o numerach i granicach obwodów głosowania utworzonych w gminach oraz o siedzibach obwodowych
komisji wyborczych,
– przyznanie przez Państwową Komisję Wyborczą, w drodze losowania, jednolitego numeru dla list tego samego komitetu wyborczego zarejestrowanych
w więcej niż jednym okręgu wyborczym,
– zgłaszanie kandydatów do obwodowych komisji wyborczych przez pełnomocników wyborczych
do dnia 19 maja
2004 r.
– przyznanie przez okręgową komisję wyborczą, w drodze losowania, numerów dla list komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy wyłącznie w
danym okręgu wyborczym
do dnia 23 maja
2004 r.
– powołanie przez wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) obwodowych
komisji wyborczych,
– podanie do wiadomości publicznej informacji o numerach i granicach
obwodów głosowania oraz o siedzibach obwodowych komisji wyborczych
utworzonych za granicą
od dnia
23 maja 2004 r.
do dnia
30 maja 2004 r.
– składanie przez żołnierzy pełniących zasadniczą lub okresową służbę
wojskową oraz pełniących służbę w charakterze kandydatów na żołnierzy zawodowych lub odbywających ćwiczenia i przeszkolenie wojskowe,
a także ratowników odbywających zasadniczą służbę w obronie cywilnej
poza miejscem stałego zamieszkania oraz przez policjantów z jednostek
skoszarowanych, funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Służby Więziennej pełniących służbę
w systemie skoszarowanym wniosków o dopisanie do spisu wyborców w
miejscowości, w której odbywają służbę
od dnia
– rozpowszechnianie na własny koszt przez Telewizję Polską Spółka Akcyjna,
29 maja 2004 r.
Polskie Radio Spółka Akcyjna i spółki radiofonii regionalnej w programach
do dnia
ogólnopolskich i regionalnych audycji wyborczych przygotowanych przez
11 czerwca 2004 r.
komitety wyborcze
do godz. 24.00
do dnia
30 maja 2004 r.
– sporządzenie przez gminy spisów wyborców
do dnia 3 czerwca
2004 r.
– składanie przez wyborców niepełnosprawnych wniosków o dopisanie ich
do spisu wyborców w wybranym obwodzie głosowania na obszarze gminy
właściwej ze względu na miejsce stałego zamieszkania,
– składanie przez wyborców przebywających czasowo na obszarze gminy
lub wyborców nigdzie niezamieszkałych wniosków o dopisanie do spisu
wyborców,
– podanie przez okręgowe komisje wyborcze, w formie obwieszczenia, informacji o zarejestrowanych okręgowych listach kandydatów na posłów
do dnia 8 czerwca
2004 r.
– zgłaszanie przez wyborców przebywających na polskich statkach morskich
wniosków o wpisanie do spisu wyborców w obwodach głosowania utworzonych na tych statkach,
– zgłaszanie przez wyborców przebywających za granicą wniosków o wpisanie
do spisu wyborców w obwodach głosowania utworzonych za granicą
w dniu 11 czerwca
2004 r.
– zakończenie kampanii wyborczej
o godz. 24.00
w dniu 13 czerwca
2004 r.
– głosowanie
godz. 8.00–22.00
na prawach powiatu – Płock, Radom,
Ostrołęka i Siedlce. Siedziba okręgowej
komisji wyborczej – Warszawa.
Okręg wyborczy nr 6 obejmuje obszar
województwa łódzkiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Łódź.
Okręg wyborczy nr 7 obejmuje obszar
województwa wielkopolskiego. Siedziba
okręgowej komisji wyborczej – Poznań.
Okręg wyborczy nr 8 obejmuje obszar
województwa lubelskiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Lublin.
Okręg wyborczy nr 9 obejmuje obszar
województwa podkarpackiego. Siedziba
okręgowej komisji wyborczej – Rzeszów.
Okręg wyborczy nr 10 obejmuje obszar
województwa małopolskiego i województwa
świętokrzyskiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Kraków.
Okręg wyborczy nr 11 obejmuje obszar
województwa śląskiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Katowice.
Okręg wyborczy nr 12 obejmuje obszar
województwa dolnośląskiego i województwa opolskiego. Siedziba okręgowej komisji
wyborczej – Wrocław.
Okręg wyborczy nr 13 obejmuje obszar
województwa lubuskiego i województwa
zachodniopomorskiego. Siedziba okręgowej komisji wyborczej – Gorzów Wielkopolski.
Przewodniczący
Państwowej Komisji Wyborczej
(–) Ferdynand Rymarz
•••
spotkania
14 maja – piątek
11.15 – rozpoczęcie parady przebierańców ulicą Mickiewicza (od MCK do
rynku).
12.00 – hejnał oraz uroczyste wręczenie
młodzieży Gimnazjum Miejskiego kluczy
do bram miasta przez Burmistrza Leżajska
(przed Ratuszem).
12.30–15.00 – konkurs na najciekawszy strój – przebranie oraz konkurs piosenki pt. „Śpiewać każdy może” (estrada
MCK).
12.30–14.00 – „Muzyczne spotkanie z
Panem Piotrusiem” – program rozrywkowy
dla przedszkolaków (Ogródek Jordanowski).
13.30–14.20 – „Tajemnicze ścieżki
miłości” spektakl w wykonaniu grupy
teatralnej „Precedens” (sala widowiskowa MCK).
14.40–15.20 – „Poszukiwanie lata” –
spektakl dla dzieci w wykonaniu uczniów
SP Nr 2 w Leżajsku (sala widowiskowa
MCK).
15.00 – „Żywe szachy” – inscenizacja
historycznej partii szachowej przedstawiona przez uczniów gimnazjum w Leżajsku
(plac przed MCK) w razie złej pogody
– atrium taneczne MCK.
16.00–17.00 – koncert
uczniów Państwowej
Szkoły Muzycznej I
st. w Leżajsku (sala
widowiskowa MCK).
16.30–18.00 – występy zespołów szkolnych:
Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia
Leżajska” z ZST, „Mała Ziemia Leżajska” i
chór szkolny z SP Nr3, zespołu wokalnego
z SP Nr 1 (estrada MCK).
18.00–18.30 – występ Zespołu Taneczno-Akrobatycznego „Chochliki Rzeszów”
(estrada MCK).
18.30–19.30 – występ zespołów artystycznych z Nowojaworowska – Ukraina
(estrada MCK).
19.00 – inauguracja XIII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i
Kameralnej – koncert organowy w wykonaniu Józefa Serafina oraz występ
Artystów Opery Lwowskiej (Bazylika
OO. Bernardynów).
20.00 – 21.00 – koncert zespołu szanty
„Klang” z Rzeszowa (estrada MCK).
21.00–21.40 – „Noc leżajskich duchów”
spektakl w wykonaniu grupy teatralnej
„Dajmonion” – (estrada MCK).
22.00 – Kino nocne – projekcja filmu
(sala widowiskowa MCK).
14.00–15.00 – pokaz motocykli Klubu
„Wehikuł” (obok hali widowiskowosportowej) i przejazd ulicami: M. CurieSkłodowskiej, W. Jagiełły, Jana z Dukli,
Mickiewicza, Jarosławska, Lipy, Ożanna.
14.00 – „Moda wiklinowa i rękodzieło
artystyczne – wiklina” – Miejski Ośrodek
Kultury w Rudniku n. Sanem (plac przed
Restauracją 71).
14.30–15.30 – występ zespołów artystycznych z Nowojaworowska – Ukraina
(plac przed Restauracją 71).
15.30–16.00 – pokaz karate z Miejskiego Ośrodka Sportu w Lubaczowie (plac
przed Restauracją 71).
16.00–16.40 – „Młode wiedźmy” spektakl w wykonaniu grupy teatralnej „Precedens” (sala widowiskowa MCK).
16.00–16.30 – koncert Zespołu Artystycznego „Gracja” z Łańcuta (plac przed
Restauracją 71).
16.30–18.00 – koncert zespołów artystycznych z MCK oraz Dziecięcego Zespołu
Tańca Ludowego i Estradowego „Jabłoneczka” z Czortkowa (Ukraina) – (plac
przed Restauracją 71).
18.00–18.30 – występ Kapeli Podwórkowej z Leżajska (plac przed Restauracją
71).
19.00 – festyn organizowany przez
MZKS „Pogoń” (stadion „Pogoń”).
Imprezy
towarzyszące:
9 maja – niedziela
10.00 – II otwarty Turniej szachowy o
Puchar Burmistrza Leżajska dla dzieci,
młodzieży i dorosłych (sala gimnastyczna SP Nr 1).
14 maja – piątek
8.00–16.00 – rozgrywki sportowe
zespołów szkolnych, międzyklasowe
turnieje piłki nożnej , siatkowej i koszykowej, gry i zabawy sportowe, (boiska
szkolne).
9.00 – Międzyszkolny Turniej Tenisa
Ziemnego o Puchar Dyrektora Szkoły Podstawowej Nr 2 w Leżajsku – dla uczniów
szkół podstawowych (korty SP Nr 2).
15 maja – sobota
6.00–11.00 – zawody wędkarskie dla
dorosłych o Puchar Przewodniczącego
Rady Miejskiej (zalew „Floryda”).
9.00 – „Piknik rodzinny” – prezentacja
dorobku artystycznego uczniów
SP Nr 3, rozgrywki sportowe, imprezy rekreacyjne (SP Nr 3).
9.00 – Ogólnopolski Turniej Mini
Siatkówki Chłopców
o Puchar Burmistrza
Leżajska – eliminacje
(SP Nr 3).
9.00 – Turniej Tenisa Ziemnego
o Puchar Dyrektora Gimnazjum Miejskiego w Leżajsku – dla uczniów gimnazjum
(korty SP Nr 2).
9.00–15.00 – Turniej Piłki Siatkowej
Mężczyzn o Puchar Przewodniczącego
Rady Miejskiej (sala gimnastyczna Zespołu Szkół Licealnych i SP Nr1).
10.00 – „Baw się z nami” – szkolny
turniej gier i zabaw dla uczniów kl. I–III
(SP Nr 3).
10.00 – rozpoczęcie biegu ulicznego
uczniów gimnazjum (start i meta Gimnazjum Miejskie).
11.30 – Zawody na rolkach – tor przeszkód (Gimnazjum Miejskie).
15.00 – III Indywidualny Turniej w Rzucie Do Tarczy (DART) o Puchar Dyrektora
Miejskiego Centrum Kultury w Leżajsku
(Kawiarnia „Kameleon”).
14.30–17.00 – zawody wędkarskie dla
dzieci o Puchar Burmistrza Leżajska (zalew „Floryda”).
Dni Leżajska
15 maja – sobota
13.30–14.00 – występ Kapeli Podwórkowej
z Leżajska (plac przed Restauracją 71).
14.00–15.00 – występ kapeli podwórkowej z Lubaczowa (rynek, osiedle mieszkaniowe).
14–16 maja 2004 r.
Program
18.30–19.30 – występ solistek z Centrum Sztuki Wokalnej w Rzeszowie (plac
przed Restauracją 71).
19.30–20.00 – wręczenie dyplomów i
pucharów zwycięzcom zawodów i konkursów organizowanych w ramach Dni
Leżajska (plac przed Restauracją 71).
20.30–22.00 – koncert zespołu „Bohema (plac przed Restauracją 71).
22.00–22.10 – pokaz sztucznych ogni
(plac przed Restauracją 71).
22.30 – Kino nocne – projekcja filmu
(sala widowiskowa MCK).
16 maja – niedziela
14.00–14.50 – „Weneckie lustro”
– spektakl w wykonaniu grupy teatralnej
„Dajmonion” – dozwolone od 15 lat (sala
widowiskowa MCK).
15.00–16.30 – koncert zespołów artystycznych MCK oraz Dziecięcego Zespołu
Tańca Ludowego i Estradowego „Jabłoneczka” z Czortkowa (estrada MCK).
16.00–17.00 – koncert Miejskiej Orkiestry Dętej z Leżajska (stadion „Pogoń”).
17.00–19.00 – mecz ligowy: Pogoń Leżajsk – Górnovia Górno. W przerwie meczu
oddanie kluczy do bram miasta (stadion
„Pogoń”).
16 maja – niedziela
9.00 – Finał Ogólnopolskiego Turnieju
Mini Siatkówki Chłopców (SP Nr 3).
9.00 – Turniej Tenisa Ziemnego OPEN
o Puchar Burmistrza Leżajska (korty SP
Nr 2).
•••
inwestycje w mieście
Starówka nabiera blasku
Ostatnia zima, choć wyjątkowo łagodna,
dała się jednak mocno we znaki użytkownikom dróg. Pozostawiła po sobie trwałe i
dokuczliwe ślady, głębokie dziury w asfalcie miejskich ulic. To, co na przednówku
działo się na ulicy Rzeszowską pamiętają
dobrze nie tylko kierowcy, ale i przechodnie. Trakt ten nadal jest jeszcze w nie
najlepszym stanie, ale dziury sukcesywnie
są łatane przez zarządcę tej drogi. Jest to
droga wojewódzka.
Czego od przednówka dokonało miasto?
Jak nas poinformował kierownik referatu Rozwoju Gospodarczego Miasta
inż. Leszek Gdula, zakończony został remont nawierzchni asfaltowych dróg miejskich masą mineralną. Na odnowienie ich
poprzez pokrycie ich emulsją asfaltową,
nie pozwala kwietniowa aura. Stała temperatura powietrza powinna utrzymywać się
powyżej 10 stopni Celsjusza. Z tym trzeba
będzie poczekać do maja.
Dziury przy ulicy Mickiewicza w krajowej
drodze załatała prowizorycznie Generalna
Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która podtrzymuje deklarację, iż w tym roku
dokończy inwestycję rozpoczętą w roku poprzednim czyli wyłożenie pozostałej części
ulicy Mickiewicza nową nawierzchnią. Wykona też przy niej (sposobem ubiegłorocznym) około 1000 metrów kwadratowych
chodnika. Zostało podpisane stosowne
porozumienie w sprawie kontynuacji prac
remontu trotuarów przy ulicy Mickiewicza.
W kosztach tego przedsięwzięcia będzie już
partycypować miasto.
Kontynuowany jest remont chodników
przy ulicy Sikorskiego.
Nadal prowadzone są prace wykończeniowe w krytej pływalni. Jest już
niecka, układane są płytki, montowana
jest instalacja wentylacji mechanicznej.
Termin zakończenia tej inwestycji nie jest
zagrożony.
Przygotowany został też teren pod inną
inwestycję. Jest nią połączenie drogi krajowej 77 z ulicą Hutniczą, prowadzącą do
dzielnicy przemysłowej.
* * *
Dokładnie 14 kwietnia br. na rogu ulic
Mickiewicza i Żwirki Wigury postawione
zostały rusztowania wokół jednej z zabytkowych kamieniczek w mieście. To
efekt kontynuacji rozpoczętej w ubiegłym
roku przez burmistrza Leżajska wspólnych działań miasta i mieszkańców na
rzecz przywrócenia królewskiemu miastu
świetności.
W styczniu br. do ratusza zaproszonych
zostało 32 właścicieli kamieniczek stojących przy ulicy Mickiewicza i okalających
rynek. Burmistrz powiedział, że kontynuuje pomysł zainicjowany w zeszłym roku.
Zadeklarował pomoc w formie załatwienia
wszelkiego rodzaju formalności – konsultacje i uzgodnienia z konserwatorem zabytków, z zarządcą dróg i sprawy wiążące
się ze zmiana organizacji ruchu. Miasto
postawi też nieodpłatnie rusztowania.
Przypomnijmy, że dzięki tej inicjatywie
burmistrza, już w zeszłym roku nowego
wyglądu nabrało sześć kamieniczek przy
ulicy Mickiewicza w pobliżu rynku.
Rzecz całą w Urzędzie Miejskim pilotuje
Henryk Opałka. – Do końca lata zamierzamy tym sposobem wyremontować
dziesięć kamieniczek na południowej i
być może północnej pierzei rynku. Wytypowaliśmy kamienice, które na pierwszy
rzut oka wymagały remontu i zaprosiliśmy
ich właścicieli na to styczniowe spotkanie,
by poznać ich punkt widzenia. Wcześniej
czy później od tego remontu by nie uciekli.
Dzięki rozwiązaniu, jakie zaproponował
pan burmistrz, zyskują czas, który musieliby poświęcić na załatwianie różnego
rodzaju formalności i trochę pieniędzy, bo
wypożyczenie i ustawienie rusztowań też
przecież kosztuje. Nie muszą też szukać
wykonawcy – jest nim Miejski Zakład
Komunalny.
Korzyść jest wielostronna – mieszkańcy zyskują czas i wydają mniej pieniędzy,
miejska firma ma inwestorów i dochód za
wykonane usługi remontowo-tynkarskie,
a miasto pięknieje.
Mieszkańcy odnowionych kamieniczek prosząc o anonimowość, mówią:
– Jesteśmy zadowoleni i bardzo serdecznie chcemy podziękować panu burmistrzowi, za to, że wpadł na ten pomysł. Pozwoliło nam to w dużym stopniu zmniejszyć
koszty i odciążyło od biegania po różnych
instytucjach, w których trzeba byłoby załatwić różne pozwolenia. Zyskaliśmy więc też
i czas. Jesteśmy też bardzo wdzięczni, że
panu Opałce z Urzędu Miejskiego, bo to on
w naszym imieniu załatwiał te wszystkie
formalności, i panu Leszczyńskiemu z Miej-
skiego Zakładu Komunalnego, który kieruje
całą tą ekipą, ustawiającą rusztowania,
działającą szybko i sprawnie.
Jeszcze w zeszłym roku zostaliśmy zaproszeni do ratusza przez pana burmistrza
Tadeusza Trębacza, który zaproponował
znalezienie wspólnymi siłami sposobu na
odnowę elewacji naszych kamieniczek.
Decyzja o podjęciu remontu jest zawsze
trudna. Wiadomo, że potrzebny jest na to
czas i pieniądze. Wcześniej czy później i
tak nas to czekało. Ale odstręczały nas te
formalności – pozwolenia od zarządcy drogi
krajowej na ustawienie rusztowań i zmianę
organizacji ruchu oraz ustalenia z konserwatorem zabytków, bo jest to zabytkowa
część Leżajska.
Wtedy pan burmistrz zaproponował,
że całą tą papierkową robotę przejmą na
siebie urzędnicy w ratuszu, a miasto sfinansuje ustawienie rusztowań i zapewni
ekipę remontową. Nam pozostało zmobilizowanie się, by sfinansować koszt farb i
robocizny.
To był naprawdę znakomity pomysł,
dlatego że zmobilizował nas, byśmy się
wzięli za remonty. To był taki impuls, punkt
wyjściowy – miasto daje rusztowania... Od
tego się zaczęło i idzie jak po sznurku.
Dzięki temu Leżajsk zyska na wyglądzie.
Wchodząc do Unii nie będziemy się wstydzić wizerunku naszego miasta.
(bwl)
Zdjęcia: Barbara Woś-Lisiecka
•••
polemiki
W numerze 1/2004 „Kuriera Powiatowego” ukazał się artykuł autorstwa Elżbiety
Zwierzchowskiej „Dzieci pod specjalnym nadzorem”, w którym zdaniem Rady Pedagogicznej Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Leżajsku znalazły się wiadomości nieprawdziwe, a jednocześnie wpływające negatywnie na dobre imię placówki.
Powołując się na Ustawę Prawo Prasowe z dnia 26.01.1984 roku, w obowiązującym
terminie Rada Pedagogiczna SOSW poprosiła o zamieszczenie sprostowania w następnym numerze Kuriera. Niestety redaktor naczelna ww. „gazety” nie zamieściła podanego tekstu. Dlatego też licząc na rzetelność gazety „Biuletyn Miejski” nauczyciele
i wychowawcy SOSW proszą o publikację tegoż sprostowania.
Ad vocem do artykułu „Dzieci pod specjalnym nadzorem”
Na początek należy chyba pogratulować pani E. Zwierzchowskiej znajomości i opanowania do perfekcji
warsztatu dziennikarskiego.
Podstawowa zasada dziennikarska
(obiektywizmu) posiada trzy cechy:
rzetelność, bezstronność i oddzielanie
faktów od komentarzy. Patrząc pod
tym kątem na „Dzieci pod specjalnym
nadzorem” mimo dobrej woli nie możemy się doszukać w tym tekście cech
o których mowa wyżej.
Pani redaktor w swoim artykule
wykorzystała tylko i wyłącznie własne
przekonania, życzenia lub niesprawdzone informacje.
Ale po kolei. Panią redaktor wyraźnie drażni hałas jaki towarzyszy przebywaniu dzieci w internacie SOSW.
Wprawdzie usprawiedliwia to zdaniem „hałasują jak wszystkie dzieci”
ale wątek podejmuje powtórnie, być
może dlatego, że mieszka i pracuje
pod wspólnym dachem z dziećmi i
one jej po prostu przeszkadzają. Nie
podoba się również organizacja dnia
(zgodna jednak z obowiązującymi
przepisami oraz dostosowana do sytuacji). Pragniemy poinformować, iż
wychowankowie w naszej placówce
przez całą dobę mają zorganizowany
i zaplanowany czas, na który składa
się: nauka, wypoczynek i rekreacja.
Specyfika pracy z dzieckiem upośledzonym wymaga od wychowawców
stałej opieki i ciągłej obserwacji.
Wychowankowie często wychodzą na
spacery, wycieczki. Korzystają z boisk
sportowych Zespołu Szkół i Gimnazjum Miejskiego, a także bawią się na
placu zabaw za budynkiem szkoły,
czego nie widać na zdjęciu podwórka
szkolnego zamieszczonym przez autorkę artykułu.
Jak każda placówka oświatowa,
w tym jak pamiętamy z lat wczesnej
młodości, również akademiki są na
noc zamykane. Nie rozumiemy więc
skąd tyle emocji pani redaktor towarzyszy zamykaniu internatu, gdzie
przecież przebywają dzieci chore z
zaburzeniami w zachowaniu. Trudno
sobie wyobrazić sytuację, kiedy dzieci w godzinach nocnych w liczbie 70.
„bez skrępowania sobie biegają” a 1.
opiekunka nocna biega wraz z nimi.
Nawiasem mówiąc krata o której
wspomina pani redaktor została założona kilka lat temu przez poprzednich użytkowników wyższych pięter
internatu (Internat SOSW znajdował
się wówczas na I piętrze).
O dogłębnej znajomości tematów
oświatowych świadczy zdanie autorki z którego wynika, że gimnazjum
i szkoła podstawowa to jeden etap
kształcenia. Otóż informujemy panią,
że zgodnie z wprowadzoną kilka lat
temu reformą oświaty w naszej placówce funkcjonuje zarówno szkoła
podstawowa dla dzieci upośledzonych
w stopniu lekkim, umiarkowanym i
znacznym, jak i gimnazjum dla absolwentów ww. szkół.
Aby pisać na jakiś temat należałoby najpierw zgromadzić rzetelne
i prawdziwe materiały. Wtedy być
może nie padałyby w tekście pytania
czy dzieci chodzą do klasztoru, czy
zwiedziły jakieś urzędy itp. Śpieszymy
poinformować autorkę tekstu, (ponieważ pisząc artykuł nie oparła się na
żadnych dokumentach łatwo dostępnych w SOSW), że nasi podopieczni
zwiedzili nie tylko Leżajsk ale można
powiedzieć, że również całą Polskę.
Organizowanie co roku kilkunastu
wyjazdów: turnusów rehabilitacyjnych nad morze i w góry, wycieczek
edukacyjno-rekreacyjnych oraz wyjazdów turystycznych, stało się tradycją
naszego ośrodka. Tylko w roku 2003,
dzięki sponsorom, a tym samym nie
obciążając dodatkowo budżetu szkoły wychowankowie nasi zwiedzili: Lądek Zdrój, Krosno i okolice, Sudety,
Jarosław, Jarosławiec na morzem,
Kraków, Szczawno Zdrój, Polańczyk,
Ustrzyki , Łańcut, Baranów Sandomierski, Zamość. Ponadto chcemy
uspokoić panią Zwierzchowską, że
współpracujemy również z Klasztorem
O.O. Bernardynów i Parafią Farną, i
nie jest problemem spotkać nasze
dzieci na mszy świętej. Przez cały
czas funkcjonowania placówki (ponad 10 lat) staramy się wpajać swoim podopiecznym podstawowe zasady
moralne i zgodnie z wolą ich rodziców
wychowywać w duchu katolickim.
Tak więc zarzuty dotyczące braku
organizowania wycieczek do klasztoru są nie na miejscu i bezpodstawne
(jak zresztą i wiele innych sytuacji
opisanych w artykule pani Zwierzchowskiej). Usytuowanie ośrodka w
Leżajsku daje także możliwość zapoznania dzieci niepełnosprawnych,
pochodzących z wiejskich środowisk
z udogodnieniami większego miasta.
Nasi podopieczni zaznajamiają się z
funkcjonowaniem znajdujących się w
Leżajsku urzędów, uczą się korzystać
z dobrodziejstw dzisiejszej cywilizacji,
a także nawiązywać nowe znajomości
z dziećmi innych szkół powiatu leżajskiego. Dziwne jest, że pani Zwierzchowska nie zdołała się zapoznać z
tak oczywistymi faktami. Wystarczyło
tylko przejrzeć kronikę naszej placówki, w której udokumentowane są
ważniejsze spotkania, wycieczki, czy
imprezy lub porozmawiać, jeżeli nie z
pracownikami naszego ośrodka, to z
przedstawicielami innych szkół z terenu przynajmniej miasta. Jesteśmy
pewni, iż poczynając od przedszkola
kończąc na liceum, pracownicy i
uczniowie tych placówek poświadczyliby współpracę z naszym ośrodkiem,
wspólne organizowanie uroczystości,
spotkań oraz wzajemne wspieranie
się w wychowaniu młodego pokolenia. Miedzy innymi na tym polega
integracja.
Niewątpliwie cytowana wypowiedź
pana starosty, a także wzmianka
w artykule pani Zwierzchowskiej
dotycząca naszej koleżanki Izabeli
Wańczyckiej dotknęła osobiście nas
wszystkich. Tego typu insynuacje nie
są w dobrym guście, a gdy obrażają
złe światło pada na tego, kto je wypowiada. Pani Wańczycka od lat pracuje
dla dobra dzieci niepełnosprawnych
z prawdziwym poświęceniem i oddaniem, sugerowanie więc, że chciała
coś załatwić, aby na tym zyskać
osobiście jest stwierdzeniem obraźliwymi wymagającym przeprosin.
Podobnie zresztą jak wykorzystanie
wątpliwej jakości epitetów, którymi
redaktorka „kuriera” obsypała pracowników ośrodka. Pani Redaktor,
za takie artykuły nagrody Pulitzera
się nie dostaje.
Podsumowując odniesiemy się
raz jeszcze do etyki dziennikarskiej.
Jedna z najstarszych zasad pracy
nad tekstami dziennikarskimi brzmi
„Fakty są święte, ale komentarz jest
wolny”. Niestety autorka tekstu „Dzieci pod specjalnym nadzorem” pokusiła się tylko o ten ostatni, nie zadając
sobie trudu zgromadzenia rzetelnych
i sprawdzonych informacji.
Rada Pedagogiczna
Specjalnego Ośrodka
Szkolno-Wychowawczego
w Leżajsku
•••
okruchy życia
Wszystkie dzieci nasze są…
Na terenie miasta Leżajska
wiele dzieci wychowuje się w
rodzinach z problemem alkoholowym. Zdecydowana większość
tych rodzin ma dodatkowo
problemy natury materialnej.
Dzieci często są niedożywione.
Nie mają w domach pomocy w
nauce – chociaż na ogół tego
potrzebują. Nie mają w domach
warunków sprzyjających rozwojowi – ani emocjonalnemu ani
intelektualnemu.
W trosce o nich właśnie powstała i dziś
gromadzi wokół siebie wielu młodych ludzi świetlica socjoterapeutyczna, która
mieści się w budynku Szkoły Podstawowej
nr 1 w Leżajsku. Świetlica socjoterapeutyczna prowadzona jest przez Gimnazjalne
Stowarzyszenie „Razem” w Leżajsku na
podstawie zlecenia Burmistrza Miasta.
Jest ona wpisana w Miejski Program
Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych. Przeznaczona jest dla dzieci i młodzieży z rodzin dysfunkcyjnych z
problemami alkoholowymi.
Uczestnicy
Zajęcia w świetlicy socjoterapeutycznej
prowadzone są pięć razy w tygodniu,
od poniedziałku do piątku w godzinach
14.00–18.00. Do świetlicy uczęszcza około
50 dzieci w wieku 7–16 lat zamieszkałych
na terenie miasta Leżajska. Każdorazowa liczba uczestników zajęć to 20–30
uczniów.
Kwalifikacji i analizy zachowania się
każdego dziecka uczestniczącego w zajęciach dokonuje się na podstawie analizy dokumentacji szkolnej, obserwacji
zachowań dziecka na terenie szkoły,
rozmów kierowanych z dziećmi, rozmów
z rodzicami, skierowań pedagogów szkolnych oraz współpracy z Poradnią Psychologiczno-Pedaogogiczną, Powiatowym
Centrum Pomocy Rodzinie, Miejskim
Ośrodkiem Pomocy Społecznej, kuratorami zawodowymi. Bowiem tylko poprzez
zintegrowane działania i współpracę z
różnymi instytucjami zajmującymi się
pomaganiem dziecku i rodzinie możemy
zwiększyć efektywność działania w zakresie profilaktyki i rozwiązywania problemów
alkoholowych.
Cele i zadania świetlicy
Pomóc dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych można poprzez dostarczenie im
doświadczeń społecznych, w oparciu o
które mogą one przeciwstawić się niepewności i brakowi bezpieczeństwa czy
bliskości, które są ich udziałem w życiu
domowym. Działania, o których tu mowa,
powinny stwarzać dzieciom szansę wyrażania przeżywanych emocji, rodzących się
w kontaktach z pijącym rodzicem, dawać
okazję do ujawnienia i odreagowania
nagromadzonych w nich uczuć wstydu,
lęku, zamieszania, poczucia krzywdy czy
poczucia winy.
Zadania, jakie stawiamy sobie na
pierwszym miejscu to przede wszystkim: * Pomoc naszym wychowankom w
rozwiązywaniu trudności życiowych. *
Wdrażanie dzieci do przestrzegania zasad
współżycia społecznego, kształtowania
w nich właściwego stosunku do nauki
i pracy, podnoszenia kultury osobistej
oraz eliminowania zaburzeń zachowania.
* Współpraca z rodziną wychowanków,
pomoc w rozwiązywaniu problemów
wychowawczych, podtrzymywanie więzi
emocjonalnych dziecka z rodziną. * Stwa-
rzanie warunków do rozwijania zamiłowań
i zainteresowań.
Uczestnictwo w zajęciach świetlicowych dostarcza dzieciom społecznych
doświadczeń stanowiących przeciwwagę
dla ich urazowych przeżyć. Pozwala na
zaspokojenie podstawowych potrzeb
dzieci z rodzin dysfunkcyjnych – poczucia bezpieczeństwa, głodu fizycznego oraz
potrzeby akceptującego kontaktu z dorosłym. Wspiera je w przeżywanych przez
nie trudnościach i wzmacnia ich wiarę w
samych siebie.
może decydować w co się będą bawić. W
razie braku pomysłów propozycje zabaw
podsuwa opiekujący się dziećmi pedagog.
Starając się żeby była to zabawa, która
czegoś uczy przy okazji zabawy.
Program wzbogacają zajęcia sportowo-rekreacyjne. Bazując na dużej w tym
wieku aktywności dziecka staramy się ją
ukierunkować na sport i rekreację. Tradycją świetlicy stały się też wspólne wycieczki
kończące się ogniskiem, pikniki i biwaki.
Tematyka zajęć grupowych
Tematykę zajęć starano się dobrać
tak aby była dostosowana do potrzeb i
możliwości rozwojowych grupy. W naszej
świetlicy dzieci pod opieką pedagogów i
Mój drugi dom
W naszej świetlicy obserwuje się u
dzieci: * poprawę sytuacji szkolnej (wyniki w nauce oraz kontakty z rówieśnikami
i nauczycielami), * nabycie podstawowych
umiejętności zachowań interpersonalnych, zawieranie przyjaźni, tworzenie grup
wsparcia, * nabycie kultury osobistej (np.
zachowania się przy stole), * zwiększenie
obszaru samodzielności (np. dysponowanie pieniędzy na posiłki, przygotowywanie
posiłków, sprzątanie sali po zajęciach), *
zwiększenie poczucia odpowiedzialności za
innych, * zmniejszenie liczby destruktywnych form rozwiązywania sytuacji trudnych takich jak: zachowań agresywnych,
ucieczek z domu, stosowania używek.
Plan działań – formy i metody
W świetlicy prowadzona jest praca socjoterapeutyczna w oparciu o wcześniej
ułożony program pracy świetlicy. Zajęcia
prowadzone z wychowankami mają charakter socjoterapeutyczny i odbywają się
w stałych grupach (podział ze względu na
wiek i potrzeby edukacyjne). Dodatkowo
stwarzamy dzieciom i młodzieży możliwość
indywidualnych spotkań z psychologiem.
Dzieci, które nie uczestniczą aktualnie w
pracy z psychologiem lub w socjoterapii
znajdują się pod opieką pedagogów i razem
z nimi realizują plan dnia.
W świetlicy duży nacisk kładziemy na
pomoc dzieciom w nauce. Motywujemy
je do tego, żeby odrabiały zadania, chciały
się uczyć. Z tymi, którzy maja problemy w
przyswajaniu wiedzy bądź okresowo nie
uczęszczały do szkoły, pracujemy indywidualnie i systematycznie, tak aby miały
równe szanse. Same z siebie dzieci z rodzin dysfunkcyjnych bardzo rzadko mają
przekonanie o sensowności inwestowania
czasu i wysiłku w naukę. Staramy się
– pomagając im dostawać dobre oceny
– poczuć przyjemność jaka może płynąć z
uczenia się, odrabiania zadań.
Po nauce zawsze następuje „uczta”
– wspólny posiłek, samodzielnie przygotowany przez dzieci. Staramy się żeby
dzieci miały okazję do uczenia się podstawowych czynności związanych z przygotowywaniem jedzenia. Ale także brania odpowiedzialności. Bo to każdego dnia jakaś
inna grupa dzieci robi kanapki i herbatę.
A wcześniej planują co potrzeba kupić na
dzisiejszy posiłek i ile jakich produktów.
Czuwa nad tym pedagog – ale raczej staramy się dzieciom pozostawić decydowanie
i wykonywanie. Po posiłku, który wszyscy
spożywamy przy jednym stole (to jest zasada, od której nie ma odstępstwa, tutaj
zresztą uczą się, że najpierw najmłodsi się
częstują, że nie bierze się na zapas – bo
starcza dla wszystkich, a jeśli nie – to trzeba się dzielić) sami sprzątają stoły, myją
kubki, talerze.
Potem czas jest przeznaczany na zabawę. Szef dziecięcego rządu (wybierany w
powszechnych wyborach raz na pół roku)
psychologów uczestniczą w cyklicznych
zajęciach z zakresu:
Zajęcia plastyczno-techniczne (4
godziny w tygodniu). Są one najbardziej
lubiane przez dzieci wśród wielu różnorodnych form świetlicowych. W twórczości
plastycznej dziecko przekazuje swoją wiedzę o świecie i swój stosunek emocjonalny
do jego elementów, pokazuje, co widzi, co
czuje, jak myśli. W rysunkach i innych
wytworach plastycznych uczestnicy socjoterapii, mając zapewnioną swobodę, mogą
wyrazić siebie, swoje uczucia i przeżycia.
Wspólne rysowanie umożliwia także przeżycie sukcesu. Wykonanie pracy plastycznej, jej omówienie, potem prezentacja to
okazja do przeżycia satysfakcji, dumy
i zadowolenia. Ostatnio dzieci z dużym
zaangażowaniem wykonywały kurczaczki wielkanocne z włóczki, które z dumą
zaniosły do swych domów. A wiosenne
motywy malowane na szkle udekorowały
wnętrze naszej świetlicy.
Zajęcia socjoterapeutyczne (4 godziny
w tygodniu) są formą pomocy adresowaną
do dzieci ze szkoły podstawowej i gimnazjum, ukierunkowane na eliminowanie
oraz zmniejszanie poziomu zaburzeń
zachowania, nadpobudliwości psychoruchowej, zahamowania i niektórych
zaburzeń emocjonalnych. Zajęcia te maja
charakter ustrukturalizowanych spotkań
grupowych, na które składają się odpowiednio dobrane gry, zabawy i ćwiczenia.
Terapeutyczny charakter spotkań polega
przede wszystkim na: * organizowaniu
dzieciom doświadczeń korekcyjnych,
przeciwstawnych do treści urazowych, *
odreagowaniu napięć emocjonalnych,* aktywnym uczeniu się nowych umiejętności
psychologicznych.
W naszej świetlicy prowadzone są zajęcia
socjoterapeutyczne dla dzieci z przejawami
nadpobudliwości psychoruchowej i korygujące obraz własnej osoby. Głównym celem zajęć jest zmiana zachowań społecznie
nieaprobowanych na akceptowane, zdrowe
i korzystne dla dzieci i otoczenia.
Zajęcia muzyczne (2 godziny w tygodniu) to cykl spotkań z dziećmi połączony z
nauką gry na gitarze. Poprzez te spotkania
z muzyką pragniemy: * uwrażliwić dzieci
na piękno muzyki, * kształtować techniki
gry na gitarze, * kształtować wyobraźnię
uczniów, * uświadomić dzieciom potrzeby
rozwijania własnych zainteresowań, *
kształtować ich kulturę osobistą.
Pracując z dziećmi w naszej świetlicy
mamy na uwadze potrzebę pomocy młodym ludziom w myśl słów: „Wszystkie
dzieci nasze są…”. Wierzymy, że świetlica socjoterapeutyczna jest ich drugim
domem, że zapewni im równy start w przyszłość, start bez ograniczeń, kompleksów,
obciążeń, urazów i zranień.
Aleksandra Machura
•••
ekologia
Szkoły
w kwiatach
Już nawet małe dzieci wiedzą, że w
maju rozkwitają najpiękniejsze, wiosenne kwiaty. Jednak w tym roku, kwiaty
kwitną od lutego we wszystkich szkołach podstawowych w Leżajsku.
Dzień Ziemi
Obchodzony od 1970 roku Dzień Ziemi sprawia, że dzieci i młodzież aktywnie włączają się do udziału w różnego
rodzaju akcjach ekologicznych.
Drugim konkursem, jaki cieszył się w
szkole powodzeniem, był konkurs trwający od początku roku szkolnego. Został
zorganizowany we współpracy z Urzędem
Miejskim w Leżajsku a polegał na zbiórce zużytych baterii. Pierwszy jego etap
został podsumowany w dniu 22 kwietnia.
Nagrodzonych zostało 10 najaktywniejszych uczniów w szkole a mianowicie:
Marcelina Martula (Vb), Mateusz Łoś
(Vd), Diana Baran (Vb), Aneta Jurkiewicz (VIb), Piotr Dziadosz (Vc), Artur
Chowaniec (IVc), Justyna Konieczny
(Vd), Sylwia Hałaj (Vd), Malwina Rogala
(Vb) oraz Beata Siwiec (VIa)
Na koniec należy podkreślić, że tego
typu imprezy ekologiczne przyczyniają
się kształtowania prawidłowych postaw
dzieci i młodzieży w dbałości o otaczającą
nas przyrodę a jednocześnie stanowią
pewnego rodzaju odpoczynek i rozrywkę
dla nich.
(bj)
Ziemia
piękna i zasobna
Nad stosami bibuły, krepiny i drucików
pochylają się dziecięce głowy. Kilka wskazówek instruktorów, odrobina pomocy
wolontariuszy i już na giętkiej łodyżce pojawia się papierowy kwiat. Już całe kwiatowe kompozycje czekają na prezentację
w Miejskim Centrum Kultury w Leżajsku.
Dzieci przygotowały też haftowane serwetki, lalki na drewnianych łyżkach, włóczkowe kurczątka i wiele innych, ciekawych
propozycji. Wszystko to dzięki programowi
„ Motyle drewniane, koniki bujane, z papieru kwiaty...” , którego realizacje podjął
Fundusz Lokalny Powiatu Leżajskiego przy
Leżajskim Stowarzyszeniu Rozwoju. Program uzyskał dofinansowanie z Akademii
Rozwoju Filantropii w Polsce prowadzącej
działalność w imieniu Polsko Amerykańskiej Fundacji „Wolność” program „Działaj Lokalnie III”, ale potrzebuje również
wsparcia od lokalnych władz, organizacji
i prywatnych sponsorów (taka jest jedna
z zasad otrzymania dotacji). Zwracamy
się więc z prośbą do wszystkich, którym
zależy na tym, abyśmy kultywowali nasze
rodzime tradycje i przekazywali je z pokolenia na pokolenie, aby dofinansowali nasz
projekt (kontakt: Leżajskie Stowarzyszenie
Rozwoju tel. 242 79 08).
Projekt został już dostrzeżony i doceniony przez rodziców i nauczycieli a 20
kwietnia, holenderska reporterka Helen
Michaund (Radio Netherlands International) odwiedziła Szkołę Podstawową nr
3 w Leżajsku i obserwowała zajęcia pozalekcyjne prowadzone w ramach projektu
„Motyle drewniane...”.
Pani Helen Michaund, zbierając materiały do audycji radiowej na temat rozszerzenia Unii Europejskiej, zainteresowana
była lokalnymi inicjatywami między innymi w powiecie leżajskim.
W najbliższych dniach dzieci ze szkół
podstawowych będą miały możliwość
porównania swoich wytworów z pracami
zgromadzonymi w gospodarstwie agroturystycznym w Przychojcu. Po wycieczce,
uczniowie bogatsi o nowe pomysły i umiejętności na pewno wykonają jeszcze wiele
prac o charakterystycznych dla naszego
regionu motywach ludowych.
autorki projektu:
Elżbieta Furmańska
– S P nr3 w Leżajsku
Elżbieta Strug
– Leżajskie Stowarzyszenie Rozwoju
W dniu 22 kwietnia w Szkole Podstawowej Nr 2 w Leżajsku w ramach obchodów
tego święta, wszystkim uczniom szkoły
został przedstawiony program artystyczny
pt. „Aby Ziemia była piękna”.
Został on przygotowany przez Panią Urszulę Litwin oraz Teresę Dydacką-Jarek,
zaś oprawę muzyczną zapewnił nauczyciel
muzyki Pan Piotr Domaradzki. W przygotowanie okolicznościowej wystawy pt.
„O co prosi Ziemia” oraz wystaw prac
konkursowych zaangażowały się Panie
Małgorzata Czyż-Czerwonka oraz Barbara Sarzyńska.
Program artystyczny był bardzo ciekawy i różnorodny. Uczniowie szkoły z wielkim zaangażowaniem przedstawili scenki
z lekcji przyrody oraz inscenizację pt. „Żyć
w przyjaźni z naturą”. Przedstawili także telewizyjne reklamy zdrowej żywności
a także wykonali w sposób bardzo humorystyczny i profesjonalny piosenki oraz
wiersze o tematyce ekologicznej. Całość
przedstawienia została zakończona zagadkami pt. „Jakie to zwierzątko”.
Impreza zorganizowana w szkole stała
się okazją do wręczenia nagród przyznanych w szkolnych konkursach ekologicznych.
Pierwszy z nich „Ekologiczny stroik na
biurko” polegał na wykonaniu całkowicie
z odpadów (bez użycia żywych elementów)
stroików na biurko. Wykonane przez poszczególne klasy prace konkursowe zachwyciły członków Jury pomysłowością i
fantazją uczniów. Komisja konkursowa w
składzie: pan Józef Rzeszutko, pani Urszula Litwin, pani Małgorzata Czyż-Czerwona
oraz pani Beata Jodkowska przyznało następujące nagrody:
W kategorii klas I–III: pierwsze miejsce
dla klasy IIIc, drugie miejsce dla klasy
IIIb, trzecie miejsce dla klasy Ic, zaś w
kategorii klas IV–VI – pierwsze miejsce dla
klasy IVc, drugie miejsce dla klasy VIc
oraz dwa równorzędne trzecie miejsca dla
klas Vd i VIb.
Stroiki, mimo iż wykonane zostały z
takich odpadów, jak: stare gazety, druciki, kapsle, różnokolorowe opakowania z
tworzyw sztucznych były bardzo piękne i
estetyczne i z powodzeniem mogą stanowić
ozdobę.
23 kwietnia br. w MCK w Leżajsku
odbyło się rozstrzygnięcie Powiatowego
Konkursu Ekologicznego pod hasłem „By
Ziemia pozostawała piękna i zasobna”.
Konkurs ten składał się z dwóch części.
Część I recytatorska odbyła się dnia 15
marca br. (o czym pisałam w poprzednim
numerze BM). Druga część konkursu polegała na wykonaniu prac plastycznych
w dowolnie wybranej technice. Plakaty,
obrazy, rzeźby to efekt pracy młodzieży
naszego powiatu. O wręczenie nagród
poproszono Beatę Jodkowską – inspektora ds.Ochrony Środowiska w Urzędzie
Miejskim w Leżajsku oraz Marię Hanus
– naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie
Powiatowym, które już od kilku lat aktywnie współpracują z Gimnazjum Miejskim
w Leżajsku, pomagając w realizacji wielu
przedsięwzięć na rzecz ochrony środowiska naszego regionu.
Najpierw wręczono nagrody laureatom
I części konkursu. Otrzymali je: I miejsce
– Janusz Wnęk (Gimnazjum z Sarzyny)
opiekun – Barbara Kozyra, II miejsce
– Aldona Kędziora (Gimnazjum Leżajsk)
opiekun – Lucyna Dąbrowska, III miejsce
– Anna Duda (Gimnazjum Leżajsk) opiekun – Lucyna Dąbrowska oraz Magdalena Krauz (Gimnazjum Grodzisko Górne)
opiekun Halina Majkut. Wyróżnienia
otrzymały: Barbara Kuczek oraz Elżbieta
Rowińska (Gimnazjum Leżajsk) – opiekun
Lucyna Dąbrowska.
Następnie rozdano nagrody i wyróżnienia tym uczniom, którzy wzięli udział w
II części konkursu – plastycznej. Wzięli
w niej udział gimnazjaliści z: Grodziska
Górnego, Grodziska Dolnego, Leżajska,
Kuryłówki, Nowej Sarzyny.
W kategorii plakatów następujące miejsca a wraz z nimi dyplomy i nagrody otrzymali: I miejsce – Edyta Żaba (Gimnazjum
Leżajsk) i Sylwia Mierucka (Gimnazjum
Kuryłówka), II miejsce – Damian Dąbrowski (Gimnazjum Nowa Sarzyna), Anna
Hader (Gimnazjum Grodzisko Górne) i
Anna Nowak (Gimnazjum Grodzisko Dolne), III miejsce – Sabina Giża (Gimnazjum
Leżajsk) i Paulina Kulpa (Gimnazjum Grodzisko Górne). W kategorii prac – „Jeszcze
mamy takie zakątki” nagrody otrzymali:
Agnieszka Hanus (Gimnazjum Leżajsk),
Magdalena Mach (Gimnazjum Leżajsk),
Dorota Hałas (Gimnazjum Leżajsk), Anna
Dąbek i Jolanta Bzdet (Gimnazjum Grodzisko Górne) oraz Anna Działo (Gimnazjum Kuryłówka). W kategorii form przestrzennych nagrody odebrali: Aneta Kania,
Karolina Dadał, Jolanta Malinowska,
Aleksandra Rusiecka, Adrianna Majder,
Karolina Mazurek (Gimnazjum Leżajsk).
Wyróżnienia i nagrody otrzymali również:
Aneta Wacnik, Monika Piela, Justyna
Moskal, Agnieszka Nowak, Dorota Drążek
(Gimnazjum Grodzisko Górne), Urszula
Lasek, Krystyna Gdańska (Gimnazjum
Grodzisko Dolne), Lidia Hanus, Sylwester
Drożdżal, Bartosz Czaja, Barbara Kuczek,
Eliza Kotuła, Magdalena Pierścionek,
Iwona Furman, Katarzyna Bentkowska,
Aneta Miś, Barbara Kozaczuk, Karolina
Bąk, Magdalena Moczarska.
Nie zapomniano także o nauczycielach,
którzy sporo pracy włożyli w przygotowanie
młodzieży do konkursu. Z rąk dyrektora
Gimnazjum – Władysława Pyża za przygotowanie uczniów do konkursu podziękowania otrzymali: Lucyna Dąbrowska,
Marta Orłowska, Elżbieta Berestka, Anna
Sałek, Iwona Karakuła-Stadnik, Romana
Raźnikiewicz, Lidia Pikuła, Małgorzata
Sztyrak, Anna Chmura, Barbara Kozyra,
Halina Majkut. Podziękowania otrzymali
również członkowie Jury: Krystyna Czubara, Maria Horoszko, Regina Żołynia,
Maria Hanus, Beata Jodkowska oraz
Lucyna Dąbrowska.
Z prac, które przywieziono do Gimnazjum, wykonano wystawę pod tym
samym hasłem ,,By Ziemia pozostawała
piękna i zasobna”, którą obejrzało bardzo
wielu uczniów z miasta i powiatu. Kiedy
nagrody zostały już rozdane, uczniowie
mieli możliwość obejrzenia i wysłuchania
inscenizacji ekologicznej przygotowanej
przez moją osobę (tj. Lucynę Dąbrowską)
oraz Martę Orłowską. Wspólnie z nami
dekorację do inscenizacji „Pozwólmy
Ziemi żyć” wykonała Elżbieta Berestka. Z
wielkim zainteresowaniem uczniowie gimnazjum obejrzeli (dwukrotnie w tym dniu
wystawianą) inscenizację. Zapewne była to
jedna z ciekawszych lekcji ekologii.
Organizatorzy Konkursu pragną serdecznie podziękować sponsorom Powiatowego Konkursu Ekologicznego, bez
których niemożliwe byłoby ufundowanie
nagród. A fundatorami byli: Urząd Miejski
w Leżajsku i Starostwo Powiatowe w Leżajsku. Bardzo cieszy nas fakt, iż sprawy
ekologii na tym etapie kształcenia nie są
obce władzom naszego miasta. Słowa
wdzięczności kierujemy również w stronę dyrektor MCK Marii Horoszko, która
bardzo życzliwie przyjęła naszą propozycję współpracy. Bardzo dziękujemy także
Pracownikom MCK, którzy pomogli nam w
realizacji tego przedsięwzięcia.
Lucyna Dąbrowska
Burmistrz Leżajska
ogłasza
„Konkurs na najładniejszą posesję”
Najpiękniejsze posesje
Druga edycja konkursu
Burmistrz Leżajska wzorem roku ubiegłego znów ogłasza „Konkurs na najładniejszą posesję”. Pod uwagę brane będą domy mieszkalne, mające status
zabudowy indywidualnej, znajdujące się na terenie miasta. Ocenie podlegał
będzie ogólny wygląd posesji – stan techniczny elewacji domów i ogrodzeń
a przede wszystkim zadbane, gustownie urządzone ogrody, zieleń, trawniki
i rabaty, które będą zachwycać pomysłowością, doborem gatunków i kolorystyki
roślin a także artystyczną pasją miłośników ogrodnictwa.
Konkurs trwał będzie do połowy września br. Podobnie jak w minionym roku
dla właścicieli najpiękniejszych posesji przewidziane są nagrody.
O szczegółach poinformujemy w następnym numerze „Biuletynu Miejskiego”.
Komunikat
w sprawie wyrobów zawierających azbest
Urząd Miejski w Leżajsku zwraca się do mieszkańców miasta o sporządzenie
informacji dotyczącej występowania wyrobów zawierających azbest (np. pokrycia dachowe z eternitu).
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Socjalnej z dnia
23 października 2003 r. w sprawie wymagań w zakresie wykorzystywania i przemieszczania azbestu oraz wykorzystywania i oczyszczania instalacji lub urządzeń,
w których był lub jest wykorzystywany azbest (Dz.U.Nr.192, poz. 1876) osoby fizyczne nie będące przedsiębiorcami zobowiązane zostały do dokonania inwentaryzacji
wyrobów zawierających azbest poprzez dokonanie spisu z natury w terminie do 28
maja 2004 r.
Informacja ta będzie podlegała corocznej aktualizacji w terminie do dnia 31 stycznia każdego roku.
Wzór informacji o wyrobach zawierających azbest i miejscu ich wykorzystania
dostępny jest w Urzędzie Miejskim w Leżajsku – pok. 21B.
Wypełnione dokumenty proszę o doręczenie do Urzędu Miejskiego w Leżajsku
(pok. 21B) bądź przesłanie na adres: Urząd Miejski w Leżajsku Rynek 1 w terminie
do 28 maja 2004 r.
U W A G A!
Nadleśnictwo Leżajsk
apeluje
o przestrzeganie
zasad bezpieczeństwa pożarowego
na terenach lasów i użytków nieleśnych
graniczących z lasami
Wypalanie łąk i nieużytków jest prawnie zabronione!
Co roku pożary w Polsce niszczą ponad 7 tysięcy hektarów lasów, z tego aż 90
procent wiosną, w okresie wypalania traw.
Wczesna wiosna, gdy brak świeżej roślinności zielonej, suche trawy są doskonałym
materiałem palnym i stwarzają duże zagrożenie pożarowe. Doświadczenie ubiegłych
lat wskazuje, iż nieopatrznie rzucony niedopałek papierosa może być przyczyna
pożaru, a bardzo wiele pożarów lasu powodują przerzuty ognia z gruntów wykorzystywanych rolniczo.
Podczas wypalania traw:
* temperatura na powierzchni gleby dochodzi do 700 st. C,
* giną mikroorganizmy, zwierzęta, rośliny,
* zniszczenie żyznej warstwy gleby powoduje obniżkę plonów,
* do atmosfery przedostają się szkodliwe gazy.
Apelujemy
* o zaniechanie wypalania pozostałości roślinnych na łąkach, pastwiskach i nieużytkach,
* o szczególną ostrożność w posługiwaniu się ogniem,
* o szybkie zgłaszanie zauważonych pożarów i zagrożeń do straży pożarnych, policji,
służb leśnych,
* o czynny udział w zwalczaniu pożarów.
Lasy Państwowe
Nadleśnictwo Leżajsk
•••
•••
piszą do nas
Domki
dla ptasich rodzin
List do redakcji Biuletynu Miejskiego
Moim zdaniem
Każdy człowiek ma prawo do omyłki i
błędów, ma również prawo do głoszenia
własnego zdania. Gdy fakty są przeciw
jego racjom, ma obowiązek, przyznać
się do błędó, omyłek, czy niesłusznego
oskarżenia, tym bardziej gdy jest, lub ma
się za dziennikarza. Mam wiedzę o tym,
że w swoich artykułach zamieszczanych
w tygodniku SZERSZEŃ, dotyczących
powiększenia miasta Leżajsk, myliłem
się. Uważam za swój obowiązek przyznać
się do błędu, choćby po to, by niesłusznie
oskarżeni prze zemnie, otrzymali satysfakcję. Sprawa dotyczy powiększenia miasta o
tereny Starego Miasta i części Wierzawic.
Na dziś moja wiedza na ten temat jest
pełna i kompletna.
1. Obietnice jak i zabiegi burmistrza
T. Trębacza pozyskania dla Leżajska ze
strefy mieleckiej, specjalnej strefy ekonomicznej, wydawały się nie tylko mnie,
mrzonkami chorego człowieka. Obietnicami bez pokrycia, niemożliwymi do spełnienia. Tymczasem te „mrzonki” stały się
faktem!! Leżajsk fizycznie ma specjalna
strefę ekonomiczną!! Jest to pierwszy i
największy krok, w kierunku tworzenia
kilkuset nowych miejsc pracy!! Ich powstanie jest kwestią nieodległego czasu i
sprawą o wiele łatwiejszą, niż pozyskanie
strefy!! T. Trębacz dokonał rzeczy najważniejszej, najtrudniejszej i wydawałoby się
nierealnej.
2. Powiększenie miasta o tereny gminy,
w sytuacji istnienia strefy ekonomicznej,
staje się pilna potrzebą. Na bok muszą
zostać odsunięte partykularne interesy
gminy. Nawet wtedy, gdy ich wartość
wynosi cztery miliony złotych! Nawet wtedy! Wszystkie miasta świata powiększają
swoje tereny, kosztem przyległych wiosek.
Wyłącznie miasto gwarantuje postęp i rozwój cywilizacyjny. To w miastach są średni
i wyższe szkoły, teatry, kina, muzea etc.
Miasto to rozwój, wieś a najlepszym razie
to stagnacja. Migracja mieszkańców wsi
do miasta, to społeczny awans.
3. Burmistrz T. Trębacz, podczas spotkania z mieszkańcami terenów, które
zamierza przyłączyć do miasta, starał
się pozyskać ich przychylność, obietnicą
powstania strefy ekonomicznej, i nowymi
miejscami pracy, dla kilkuset osób. Podczas tych spotkań, nie miał jeszcze zatwierdzonej specjalnej strefy ekonomicznej. Nie
może dziwić, że mieszkańcy nie uwierzyli
w jego zapewnieni stworzenia takiej strefy
jak i powstania miejsc pracy. Również i
ja w swoich artykułach w Szerszeniu te
obietnice nazwałem bredniami chorego
człowieka. Burmistrz tak święcie wierzył w
swoje obietnice, że na nich poprzestał. Nie
wiadomo dlaczego, nie chciał użyć innego
argumentu, którym bez wątpienia pozyskałby przychylność wszystkich mieszkańców dla swojej inicjatywy. Twierdzi, że nie
chciał doprowadzić do wywołania zawiści
pomiędzy mieszkańcami. Ponieważ bogatsi mieszkańcy po przyłączeniu do miasta,
stali by się bardzo bogaci, a biedni uzyskaliby tylko pracę. Podobno to był powód nie
użycia argumentu w swojej logice nie do
podważenia. Co to za argument? W sytuacji przyłączenia Starego Miasta i części
Wierzawic do Leżajsk, wartość nieruchomości na tych terenach z dnia na dzień co
najmniej się podwoi!! Nie jest tajemnicą,
że taki sam dom w Leżajsku, kosztuje co
najmniej dwa razy tyle co w Wierzawicach,
czy Starym Mieście, tylko dlatego, że ten
ekologia
jest usytuowany w mieście, a ten na wsi!
To jedyny powód! Leżajsk nie ma wolnych
terenów pod zabudowę, ani mieszkalną,
ani przemysłową. Przyłączone tereny maja
orne pola, których część z dnia na dzień
stanie się parcelami budowlanymi, a pozostałe w bardzo niedługim czasie. Wartość
pięcio, czy dziesięcio hektarowego ornego
pola jest niewielka. Takiej samej wielkości
parcela budowlana, to wartość co najmniej
jednego miliona złotych!! Nawet gdyby
część mieszkańców nie doczekała takich
zmian, to bez wątpienia skorzystają na
tym ich dzieci lub wnuki! Te argumenty
nie wymagają nawet przeprowadzenia
dowodów, są do bólu logiczne. A jednak
Trębacz nie użył tego argumentu, by
przekonać mieszkańców do swoich racji.
Powodem tego, jak twierdzi, była niechęć
do wywołania zawiści pomiędzy biedniejszymi a bogatszymi mieszkańcami tych
terenów. Podobno to był jedyny powód,
dla którego tego argumentu nie użył. Zarzuty władz gminy Leżajsk, również moje,
że tak naprawdę to powodem przyłączenia
terenów Starego Miasta i części Wierzawic,
jest chęć zagarnięcia czterech milionów
złotych z płaconych podatków, w sytuacji
powstania strefy ekonomicznej te zarzuty,
nie wydają się uzasadnione. Wszystkie zapewnienia burmistrza, o trosce tworzenia
miejsc pracy stały się wiarygodne. Rzeczywiście, powstała strefa sprzyja inwestorom
i bez wątpienia spowoduje powstanie kilkuset nowych miejsc pracy. W tej sytuacji
wypada życzyć powodzenia w działaniu.
Nie umiem udawać, że mam rację, gdy jej
nie mam. Nie jest mi przykro, że się pomyliłem, co do oceny sytuacji i władz miasta.
Całe szczęście, że to nie władze, tylko ja
się myliłem! Byłoby bardzo źle, gdybym
się nie pomylił, co do powodów działania
burmistrza i władz miasta. Nie ma wątpliwości, że działania burmistrza wspierał
przewodniczący Rady Miasta p. Mieczysław Sroka, zastępca burmistrza Daniel
Zając, jak również RM, która wierzyła tak
w zabiegi burmistrza, jak i ich końcowy
efekt. Bez wątpienia, na przyłączeniu do
miasta zyskają mieszkańcy terenów przyłączonych, stracą pozostali mieszkańcy
gminy. Bilans zysków i strat dla miasta i
powiatu, zdecydowanie przemawia za jak
najszybszym przyłączeniem terenów Starego Miasta i części Wierzawic do Leżajska.
Korzyści odniosą wszyscy, region, bo będzie się rozwijał, ludzie bo znajdą pracę,
mieszkańcy terenów przyłączonych, bo
wartość ich nieruchomości zwiększy się
co najmniej kilka razy. Strata czterech
milionów przez gminę, posłuży rozwojowi
miasta. Te cztery miliony zostaną w naszej
małej ojczyźnie. Tu zostaną spożytkowane,
oby rozsądnie. Na zakończenie wypada mi
tylko cieszyć się ze swojej omyłki, smucić
z zarzutów jakie wysuwałem wobec władz
miasta i burmistrza osobiście. Mądrzy
ludzie mówią, że nie błądzi tylko ten, co
nie szuka nowych dróg. Potrafię przyznać
się do błędów, omyłek i niesłusznych
zarzutów. Nigdy nie pisałem anonimów,
swoje racje firmuję własnym nazwiskiem,
w przekonaniu, że je mam. Tym razem na
szczęście mieszkańców miasta i moje, nie
mam racji! To mnie bardzo cieszy.
Jan Pluszkiewicz
red. nacz. tyg. Szerszeń
(list zachowany jest
w pisowni oryginalnej)
„Zwierzęta pól i lasów nasi bracia
młodsi” to tytuł projektu edukacyjnego, w którym uczestniczą uczniowie
Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Leżajsku.
Pierwszym etapem konkursu było
zorganizowanie wystawy przyrodniczej
(pomagali im członkowie okolicznych kół
łowieckich oraz pracownicy nadleśnictwa),
drugim – wykonanie najpiękniejszej budki
lęgowej dla ptaków. Dzieci specjalnej troski sprostały wymaganiom. A do udziału
w konkursie zaprosiły uczniów ze szkół
podstawowych i gimnazjów Leżajska oraz
gminy Leżajsk.
Myśliwi i leśnicy byli członkami jury
konkursu na najpiękniejszą budkę lęgową. Krzysztof Buszta, nauczyciel w SOSW,
opiekun szkolnego Koła Ligi Ochrony
Przyrody, zdradził, że w gronie jurorów
był także dr Eugeniusz Misiak, członek
Światowej Unii Ochrony Przyrody.
Reprezentacje ośmiu szkół przedstawiły
23 prace. Jurorzy podziwiali pomysłowość
dzieci – niektóre z eksponatów były nie tylko niezwykłej urody, ale i bardzo funkcjonalne. Najpiękniejsze budki będą zdobiły
wnętrza siedziby Nadleśnictwa.
Pierwsze miejsce w konkursie zdobył
Bartosz Lipiński z Zespołu Szkół w Brzózie
Królewskiej. Drugą i trzecią lokatę – Dawid Krawiec i Szymon Młynarski (wspólne
dzieło) ze Szkoły Podstawowej w Dębnie
oraz Joanna Mach z Zespołu Szkół w Giedlarowej. Przyznano też nagrody w innych
kategoriach – za pracochłonność i funkcjonalność. Prace wychowanków SOSW znalazły się na dalszych miejscach. Nie w tym
rzecz jednak, bo ważne jest to, że wzięli oni
udział w tym konkursie i przygotowaniu
wystawy przyrodniczej.
(bwl)
Fot. Barbara Woś-Lisiecka
•••
STOP
Dzień
odpowiedzialnej
sprzedaży
W bieżącym roku odbywa się już
szósta edycja Programu Odpowiedzialnej Sprzedaży, którego celem
jest zwiększenie skuteczności
przestrzegania prawnego zakazu
sprzedaży wyrobów tytoniowych
osobom poniżej 18 roku życia.
Program oparty jest na partnerstwie instytucji i firm, którym zależy na ograniczeniu dostępu niepełnoletnich do wyrobów
tytoniowych i ograniczeniu palenia wśród
młodzieży.
Obecnie partnerami tego Programu
są min. Sieci dystrybucyjne: Ruch S.A.,
zagraniczne sieci handlowe, sieci stacji
benzynowych PKN ORLEN i SHELL oraz
większe firmy tytoniowe oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, TPD i Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług.
Do udziału w obecnej Edycji Programu
zostały zaproszone władze samorządowe
miasta Leżajska, które w pełni popierają
tą cenną inicjatywę.
W ramach Programu wprowadzono do
punktów sprzedaży charakterystyczne
nalepki z napisem „STOP! Nie sprzedajemy wyrobów tytoniowych do lat 18”. W
środkach masowego przekazu prowadzone
są systematyczne akcje profilaktyczno-ostrzegawcze. Organizatorzy przygotowali film instruktażowy pt.: „Dzień wagarowicza” pokazujący sytuacje, w których
niepełnoletnia młodzież na różne sposoby
próbuje kupić papierosy, a sprzedawcy
skutecznie odmawiają sprzedaży.
Organizatorzy zamierzają wpływać na
zwiększenie świadomości zagrożeń spowodowanych paleniem papierosów zwłaszcza
przez niepełnoletnich.
Dotychczasowe doświadczenia wykazały, że zespolenie wysiłków przedstawicieli
różnych instytucji i środowisk przynosi
pozytywne rezultaty. Dlatego też władze
samorządowe Leżajska wykazały zainteresowanie tą problematyką i wyraziły gotowość ścisłej współpracy z inicjatorami
tego Programu.
Efektem tego jest niniejszy artykuł,
który kierujemy głównie do sprzedawców
wyrobów tytoniowych, dyrektorów szkół
oraz rodziców dzieci niepełnoletnich.
To właśnie od sprzedawców zależeć będzie powodzenie całej akcji tym bardziej,
że ustawodawca upoważnia ich do żądania okazania dokumentu potwierdzającego
wiek kupującego.
O podejmowaniu dalszych działań zmierzających do uniemożliwiania sprzedaży
wyrobów tytoniowych informować będziemy czytelników „Biuletynu Miejskiego” w
kolejnych wydaniach.
(w.w.)
sport
Jest taka „Legenda”
Istnieje w Leżajsku grupa ludzi, która zasługuje na taką nazwę.
Dowodem tego są liczne puchary za pierwsze miejsca zdobywane
już od sześciu lat przez zespół na różnych turniejach piłki siatkowej.
Można je oglądać w restauracji PUB LEGENDA, której właścicielem
jest pan Marek Karakuła, lider tego zespołu.
przodu i z tyłu rozgrywającego, Wojciech
Olech – atakujący i blokujący na środku,
posiadający bardzo mocne zbicie, Leszek
Hander – atakujący na skrzydle i środku z piłek płaskich i krótkich, Zbigniew
Chmura – skrzydłowy ataku, blokujący
skutecznie na środku, Andrzej Mazurkiewicz – atakujący na skrzydle i środku,
specjalista w zbijaniu piłek „metrowych”
z przodu i z tyłu rozgrywającego, Mariusz
Pełka – atakujący i blokujący na skrzydle
i środku siatki, najwyższy w zespole.
Jak doszło do powstania tej grupy?
W roku 1989 nastąpiło połączenie
dwóch drużyn oldboi działających na
terenie miasta Leżajska. Jedna prowadzona przy Liceum Ogólnokształcącym
przez pana Adama Kowalskiego, druga
przy Szkole Podstawowej Nr 1 przez pana
Tadeusza Halewskiego. Po połączeniu
treningi odbywały się dwa razy w tygodniu
w sali sportowej przy Szkole Podstawowej
Nr 1 w Leżajsku i tak jest do dziś.
W początkowej fazie tworzenia drużyny
swój udział miały również trzy panie,
byłe zawodniczki „Pogoni”: Małgorzata
Martyszko, Bożena Kuczek i Lilka
Chamiec.
Podkreślić należy ogromną przychylność dyrekcji szkoły dla grupy zarówno
tej dawnej jak i obecnej. Z upływem lat
dochodzili do drużyny coraz młodsi wnosząc dużo entuzjazmu do dalszego działania. Obecnie grupa liczy szesnaście osób
tworzących dwie drużyny rywalizujące ze
sobą o wygranie kolejno dziesięciu meczy .
Sześć lat temu pan Marek Karakuła zasponsorował koszulki z
napisem PUB LEGENDA proponując jednocześnie nazwę zespołu. Propozycja ta została przyjęta
jednogłośnie i tak pozostało. Następnymi sponsorami koszulek
byli: Pan Janusz Martula wspólnie z Hortino oraz panowie Adam
Ciszek i Mariusz Pełka.
Działalność grupy to nie tylko
wyjazdy na turnieje, to również
prace remontowe sali, na której
trenują i grają. W tym roku
wspólnymi środkami przy dużej pomocy Urzędu Miejskiego
i dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 pana Ryszarda Pysza
odnowiono parkiet i boisko do
siatkówki kładąc nowy lakier i
farbę. Główny ciężar tych prac
Mistrzowie województwa podkarpackiego w roz- wzięli na siebie panowie: Rygrywkach TKKF w 2004 roku. Górny rząd od lewej: szard Słupek, Marek Karakuła
Zbigniew Trębacz, Marek Karakuła, Zbigniew i Wojciech Olech.
Chmura, Andrzej Mazurkiewicz, Andrzej ŚliwińW tym roku drużyna będzie
ski. Rząd środkowy: Wojciech Olech, Leszek Han- obchodzić skromny jubileusz
der, Henryk Bereziewicz, Mariusz Pełka. Siedzą od piętnastolecie działalności. Żylewej: Janusz Martula, Ryszard Słupek, Bogusław czymy im w związku z tym dużo
Jarek, Grzegorz Garbacki, Adam Kowalski.
zdrowia i samozaparcia w tym,
Fot. Daniel Drąg co robią.
Mamy nadzieję, że jeszcze
długo nazwa „LEGENDA” będzie kojarzyć się z drużyną,
która wygrywa nie tylko puchary, ale daje przykład, że w siatkówkę można grać przez wiele
lat ciesząc się dobrą kondycją
i zdrowiem.
To, że wygrywają, nie wzięło się z przypadku, lecz z profesjonalizmu, który osiągnęli grając przez długie lata w siatkówkę.
Prawie wszyscy byli zawodnikami„ Pogoni”
Leżajsk, a niektórzy z nich występowali też
w drużynach drugoligowych. Dzisiaj grają
nie tylko dla przyjemności, chociaż to też
jest ważne, ale po to, by wygrywać i jednocześnie propagować tę piękną dyscyplinę
sportu wśród młodzieży.
Czas przedstawić tych dinozaurów leżajskiej siatkówki.
Ryszard Słupek – rozgrywający, najbardziej doświadczony (kapitan zespołu),
Adam Kowalski – rozgrywający (pełniący
jednocześnie funkcję skarbnika), Jerzy
Garbacki – atakujący skrzydłowy, specjalizujący się w zbijaniu piłek wysokich
wystawianych daleko do siatki, Henryk
Bereziewicz – atakujący skrzydłowy, specjalista w zbijaniu piłek płaskich. Andrzej
Śliwiński – atakujący, grający zarówno na
skrzydle i środku siatki. Janusz Martula
– atakujący na skrzydle i środku, najlepiej
przyjmujący zagrywkę, serwuje z wyskoku,
Bogusław Jarek – libero zespołu, Marek
Karakuła – lider zespołu, najwszechstronniejszy w drużynie, grający na każdej pozycji zarówno w ataku jak i w obronie,
Dionizy Kyc – atakujący, jedyny leworęczny zawodnik w zespole, Andrzej Ciryt
– rozgrywający i atakujący, specjalista od
„kiwek”, Zbigniew Trębacz – atakujący i
blokujący na środku siatki, najbardziej
skuteczny w zbijaniu piłek krótkich z
(ak)
•••
sport
Siatkarki Zespołu
Szkół Licealnych
jadą na Mistrzostwa
Polski
W dniach 19–20 kwietnia br. odbył się
w Dubiecku IV Archidiecezjalny Turniej
Piłki Siatkowej Dziewcząt. Uczestniczyło
w nim siedem zespołów: LO Dubiecko, ZS
Ekonomicznych Sanok, LO Ustrzyki Dolne, LO Żołynia, LO Brzozów, Gimnazjum
Dubiecko, ZSL Leżajsk.
Wyniki rozegranych meczy przez
drużynę ZSL.
Eliminacje 19 kwietnia br. ZSL Leżajsk – LO Ustrzyki Dolne 2:0, ZSL Leżajsk
– LO Żołynia 2:0. Finał 20 kwietnia br.
ZSL Leżajsk – LO Dubiecko 2:0, ZSL Leżajsk – ZSE Sanok 2:0, ZSL Leżajsk – LO
Żołynia 2:0.
Kolejność miejsc: I – ZSL Leżajsk, II
– LO Żołynia, III – LO Dubiecko, IV – ZSE
Sanok, V – LO Ustrzyki Dolne, VI – LO
Brzozów, VII – Gimnazjum Dubiecko.
Skład drużyny ZSL Leżajsk: Kamila Kosior – kapitan, Iwona Staroń, Małgorzata
Bucior, Paulina Pęcak, Marzena Andres,
Natalia Wojnicka, Anna Półtorak, Paulina
Pisarczyk. Opiekun: Adam Kowalski.
Drużyna weźmie udział we wrześniu
br. w Mistrzostwach Polski reprezentując Archidiecezję Przemyską.
Emocjonująca
końcówka
Puchary Rektora
po raz drugi
w Leżajsku
W dniach 23–25 kwietnia br. odbył się
w Stalowej Woli IV Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Założyciela i Rektora
Wyższej Szkoły Ekonomicznej. Wzięło w
nim udział dziewięć zespołów dziewcząt i
piętnaście drużyn chłopców. W finale najlepszymi okazały się drużyny z Zespołu
Szkół Licealnych Leżajsk, zajmując już
po raz drugi pierwsze miejsca.
Wyniki meczów dziewcząt: ZSL Leżajsk – ZS NR 1 Stalowa Wola 2:0, ZSL
Leżajsk – LO Janów Lubelski 2:0, ZSL
Leżajsk – ZS NR 1 Nowa Dęba 2:1, ZSL
Leżajsk – LO Tarnobrzeg 2:0.
Wyniki meczów chłopców: ZSL Leżajsk
– ZS NR 1 Stalowa Wola 2:0, ZSL Leżajsk
– LO Samorządowe St. Wola 2:0, SZL
Leżajsk – ZS NR 1 Nowa Dęba 2:0, ZSL
Leżajsk – RCEZ Nisko 2:1, ZSL Leżajsk
– ZSZ Janów Lubelski 2:0.
Kolejność miejsc dziewcząt: I – ZSL
Leżajsk, II – ZS NR 1 Nowa Dęba, III – LO
Tarnobrzeg. Kolejność miejsc chłopców: I
– ZSL Leżajsk, II – ZSZ Janów Lubelski,
III – ZS NR 4 Stalowa Wola.
(ak)
Rewanżowe rozgrywki IV ligi weszły w
decydującą fazę. Po rozegraniu 10 spotkań
leżajska „Pogoń” straciła pozycję lidera i
zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając
jednakową liczbę punktów (62) z liderem
– Rafinerią/Czarni Jasło.
Ciekawie więc zapowiada się rywalizacja o wejście do III ligi między tymi
drużynami.
Wszystko wskazuje na to, że rozstrzygnięcie zapadnie 30 maja br. na stadionie
w Leżajsku, gdzie dojdzie do bezpośredniej
konfrontacji tych drużyn. Oby była ona
korzystna dla naszej drużyny.
(em)
Dziewczęta wystąpiły w składzie: Kosior
Kamila – kpt., Staroń Iwona, Bucior Małgorzata, Pęcak Paulina, Andres Marzena,
Ziobro Paulina, Wojnicka Natalia, Półtorak
Anna , Pisarczyk Paulina. Opiekun – Adam
Kowalski.
Chłopcy: Gładysz Piotr, Tara Jakub,
Mokszycki Sławomir – kpt., Tokarz Michał,
Dyjak Mateusz, Mazurek Mateusz, Konior
Marcin. Opiekun – Zbigniew Trębacz.
Turniej przebiegał w miłej i sportowej
atmosferze, a na zakończenie rektor WSE
prof. dr hab. Jan Chojka wręczył puchary
i nagrody.
(ak)
Droga Redakcjo!
Na wiosnę postanowiliśmy wykonać
boisko do piłki siatkowej przed naszym
blokiem przy ulicy Klasztornej 6. Miało
ono służyć wszystkim, którzy lubią uprawiać tę dyscyplinę sportu i pożytecznie
spędzać czas.
Za zaoszczędzone pieniądze kupiliśmy
na złomie rury metalowe na słupki.
Pan Zbigniew Hrycaj, mieszkaniec
ul. Ks. Brody, nieodpłatnie przyspawał
uchwyty. Pan Antoni Kuras podarował
farbę i cement oraz pomógł nam ustawić
i zabetonować słupki. Nauczyciel naszej
szkoły, pan Jan Mach podarował siatkę
oraz piłkę.
Niestety z boiska cieszyliśmy się tylko
jeden wieczór.
W nocy wandale połamali słupki.
Ta sytuacja wcale nas nie zraziła. Zamierzamy wymienić słupki na mocniejsze.
Mamy już deklarację pomocy ze strony
pana Jana Macha.
Za pośrednictwem Redakcji chcemy
podziękować wszystkim, którzy udzielili
nam pomocy oraz zaprosić do pracy tych,
którym przeszkadzały słupki.
Mateusz Kuras,
Wojtek i Maciek Sobejko,
uczniowie SP nr 3 w Leżajsku
Łukasz Kuras,
uczeń Gimnazjum Miejskiego
JACEK DUBIEL – trener leżajskiej
POGONI.
TERMINARZ ROZGRYWEK IV ligi sezonu 2003/2004 – runda wiosenna
Lp.
Data
1
13/14. III
2
20. III
3
4
Godzina
Drużyny
Wyniki rundy jesiennej
Wyniki rundy wiosennej
POGOŃ – Budo-Instal Turbia (przełożony na 31.03. godz. 16.00)
1:0
1:1
15.00
Wisłoka Dębica – POGOŃ
0:1
2:2
28. III
15.00
POGOŃ – MKS Kańczuga
1:1
4:0
3. IV
15.30
Błękitni Ropczyce – POGOŃ
1:3
0:4
5
10. IV
11.00
POGOŃ – Galicja Cisna
2:0
6:0
6
17/18. IV
Kolbuszowianka Kolbuszowa – POGOŃ
0:1
0:2
7
21. IV
17.00
POGOŃ – Rzemieślnik Pilzno
1:1
1:1
8
24. IV
16.00
Stal Sanok – POGOŃ
2:3
4:3
9
2. V
17.00
POGOŃ – Sokół Nisko
4:1
4:1
10
5. V
17.00
JKS Jarosław – POGOŃ
0:2
1:0
11
8/9. V
Strug Tyczyn – POGOŃ
2:3
12
16. V
17.00
POGOŃ – Górnovia Górno
4:0
13
23. V
18.00
MKP Stal Mielec – POGOŃ
0:1
14
30. V
17.00
POGOŃ – Rafineria Czarni Jasło
0:2
15
5/6. VI
Syrenka Roźwienica – POGOŃ
0:5
16
12. VI
18.00
POGOŃ – Unia Nowa Sarzyna
5:1
17
19. VI
18.00
Krośnianka Krosno – POGOŃ
0:3
•••
zdrowie
Maj, najpiękniejszy miesiąc roku,
czas majówek, pikników.
Maj 2004 – jesteśmy w Unii Europejskiej. Dla uczczenia tak wyjątkowej okazji
i podczas majowych spotkań można zaproponować potrawy z krajów Unii Europejskiej – może zasmakują nam i naszym
gościom: tradycyjna golonka z kwaszoną
kapustą – specjalność niemiecka, sałatka grecka i mus czekoladowy z kuchni
francuskiej.
Golonka z kwaszoną kapustą
Składniki na 4 porcje: 2 łyżki smalcu, 2 posiekane cebule, 750 g kwaszonej
kapusty, 2 obrane jabłka pozbawione
komór nasiennych – grubo posiekane i
ugotowane, 6 zmiażdżonych jagód jałowca,
świeżo zmielony czarny pieprz, 2 goździki,
1 zmiażdżony ząbek czosnku, 2 szklanki
bulionu wołowego lub wody, 2 peklowane
golonki wieprzowe. Wykonanie: Stopić
smalec na dużej patelni i lekko przysmażyć
cebulę. Dodać kwaszoną kapustę, jabłka
jagody jałowca, pieprz, goździki, czosnek i
bulion, nakryć pokrywką i gotować 10 minut. Zrobić dołek w kwaszonej kapuście,
włożyć do niego mięso i pokryć kapustą.
Przykryć patelnię i dusić 2 godziny na
wolnym ogniu. Wyjąć wieprzowinę, mięso
oddzielić od kości i pokrajać na kawałki. W
razie potrzeby kapustę doprawić, rozłożyć
na talerzu i ułożyć na wierzchu mięso. Podawać z ziemniakami lub pyzami.
Sałatka grecka
Składniki na 6 porcji: 3 małe dojrzałe
pomidory pokrajane w cząstki, 2 ogórki
obrane i pokrajane w plasterki, 3 zielone
papryki pokrajane w paseczki, 2 grubo
posiekane cebule, 6 filetów z anchois
(delikatne filety z śledzi), 12 oliwek,
250 g sera feta pokrajanego w kostkę o
boku ~1,5 cm. Sos: ½ szklanki oliwy,
1/3 szklanki białego lub czerwonego octu
winnego, 1 zmiażdżony ząbek czosnku, 2
łyżki drobno posiekanego koperku, 1 łyżeczka świeżego albo suszonego oregano,
½ łyżeczki soli, świeżo zmielony czarny
pieprz. Wykonanie: Zmieszać wszystkie
warzywa razem w misce. Aby przygotować
sos, wymieszać składniki, energicznie potrząsając w zakręcanym naczyniu. Polać
sosem sałatkę i wymieszać. Ułożyć filety
z anchois i oliwki na wierzchu, posypać
pokruszonym serkiem feta.
Mus czekoladowy
Składniki na 6 porcji: 1 ½ szklanki
półgorzkiej czekolady, 1/3 szklanki czarnej kawy lub wody, 1 łyżka masła, 2 łyżki
brandy lub rumu (do wyboru), 4 jajka, 1
½ szklanki śmietany. Wykonanie: Czekoladę stopić na parze wraz z kawą. Zdjąć
z pary, dodać masło i brandy (lub rum).
Oddzielić białka od żółtek i stale mieszając
dodawać po jednym żółtku do ciepłej masy
czekoladowej. Białka ubić na sztywną pianę i również dodać. Mus wlać do małych
szklaneczek lub szklanych miseczek deserowych i ochłodzić, aż zgęstnieje. Podawać
polany odrobina śmietany; można też ubić
śmietanę i wycisnąć z niej rozetkę na każdej porcji musu.
•••
szachy
Żywe szachy
i inne atrakcje
Gimnazjum Miejskie im. Wł. Jagiełły
w Leżajsku oraz Gimnazjalne Stowarzyszenie „Razem” przygotowuje na obchody Dni Leżajska atrakcję dla wszystkich
mieszkańców miasta. Pierwszego dnia, w
piątek, o godz. 9 zapraszamy na rowerowy
tor przeszkód wszystkich uczniów gimnazjum. Impreza odbędzie się na placu przed
budynkiem gimnazjum.
Tego samego dnia na placu przed Miejskim Centrum Kultury zostanie przedstawiona historyczna partia szachowa z
1926 roku z udziałem „żywych szachów”
– uczniów naszego gimnazjum. Wcielą się
w figury szachowe i na ogromnej szachownicy rozegrają partię królewskiej gry, którą
kilkadziesiąt lat temu rozegrał polski arcymistrz szachowy M. Najdorf z M. Szapiro w
Warszawie. To, co można będzie zobaczyć
to uczniów przebranych za królów i hetmanów, wieże i gońce, piony i skoczków, którzy przedstawią grę mistrzów. Staraniami
nauczycieli gimnazjum wypożyczono na tę
okazję specjalną szachownicę mierzącą aż
16 metrów kwadratowych w Wojskowym
Klubie Szachowym „Hetman” w Warszawie. Życzliwość innej osoby z Grodziska
Mazowieckiego pozwoliła na przygotowanie
bardzo ciekawych scenariuszy do tej inscenizacji z komentarzem nawiązującym do
„potopu szwedzkiego”. Przewidziane jest
również tło muzyczne nawiązujące do
tej epoki historycznej. Mamy nadzieję na
przybycie widzów, którzy mieli już z szachami kontakt oraz tych, którzy jeszcze tej
królewskiej gry nie poznali. Postaramy się
zapewnić wiele emocji.
Następnego dnia, w sobotę, o godz. 10
zapraszamy na bieg uliczny dla młodzieży gimnazjalnej powiatu leżajskiego, a po
nim, o godz. 11 wszystkich posiadających
łyżworolki zachęcamy do wzięcia udziału
w pokonywaniu sprawnościowego toru
przeszkód.
firmę ROLNIK dealera BOSCHA oraz firmy
komputerowe (loteria fantowa) (40 nagród
rzeczowych).
Dla wszystkich uczestników organizatorzy zapewniają gorący posiłek.
W grupie OPEN przewidziano nagrody:
I miejsce – 300 zł; II miejsce – 200 zł; III
miejsce – 100 zł; IV miejsce – 50 zł.
Szczegółowe informacje można uzyskać
pod nr telefonu 242-00-33.
Zgłoszenia do turnieju przyjmowane są
telefonicznie bądź pod adresem: [email protected]
Wszystkich
serdecznie zapraszamy
Andrzej Mazurkiewicz
Kącik szachowy
Wszystkim miłośnikom królewskiej gry
polecam kolejną porcję szachowych zagadek. Tym razem decydującą rolę odegra
skoczek – figura, która niejednokrotnie
może nas zaskoczyć i przysporzyć nam
wiele kłopotu. Powodzenia.
Mat w jednym posunięciu – przy
pomocy skoczka.
Zadanie 1
Zadanie 2
Tomasz Chrząstek
Turniej szachowy
o puchar Burmistrza Miasta
Leżajska dla dzieci,
młodzieży i dorosłych
(9 maja 2004)
Zapraszamy wszystkich sympatyków gry
w szachy do wzięcia udziału w II Otwartym Turnieju Szachowym o puchar
Burmistrza Miasta Leżajska dla dzieci,
młodzieży i dorosłych, który odbędzie się
9 maja 2004 r. o godz. 10 w Szkole Podstawowej nr 1 w Leżajsku. Patronat nad
tym turniejem objął leżajski sklep „ROLNIK” – dealer firmy BOSCH. Gospodarzem turnieju będzie dyrektor szkoły pan
Ryszard Pysz, natomiast organizatorem
tego przedsięwzięcia – Uczniowski Klub
Sportowy przy Szkole Podstawowej nr 1
w Leżajsku. Rozgrywki będą się toczyć systemem szwajcarskim na dystansie 9 rund
w 7 grupach wiekowych.
grupa „A” – dziewczęta ur. w roku 1994
i młodsze; grupa „B” – chłopcy ur. w roku
1994 i młodsi; grupa „C” – dziewczęta ur.
w roku 1991–1993; grupa „D” – chłopcy
ur. w roku 1991–1993; grupa „E” – dziewczęta ur. w roku 1988–1990; grupa „F”
– chłopcy ur. w roku 1988–1990; grupa
„G” – kategoria OPEN dla wszystkich
chętnych ur. w roku 1987 i starszych.
Zdobywcy pierwszych miejsc w poszczególnych grupach wiekowych otrzymają
puchary – (w sumie 7 pucharów), miejsca
II–VI – pamiątkowe medale.
Wszyscy zawodnicy otrzymają dyplomy.
Wśród najmłodszych rozlosowane zostaną nagrody rzeczowe ufundowane przez
Zadanie 3
Zadanie 4
Rozwiązania zadań z poprzedniego
wydania BM
Zad. 1 – Ha8, zad. 2 – Hg8, zad. 3
i 4 – Ha8.
Andrzej Mazurkiewicz
•••
na ryby
Zawody Spinningowe Grand Prix 2004
Odbyły się pierwsze zawody Grand Prix
Spinningowego 2004. Wędkowaliśmy na
rzece Wisłok w miejscowości Żarnowa (k.
Strzyżowa). Leżajsk reprezentowało tylko
3 zawodników. Niniejszym zapraszam na
kolejne zawody i proszę o większą frekwencję: * 23 maja – rz. Wisłok m. Dąbrówki,
* 6 czerwca – rz. Wisłoka m. Mielec, * 25
lipca – rz. San m. Dębno, * 29 sierpnia – rz.
Wisła m. Gliny Małe, * 17 października
– rz. San m. Stare Miasto.
Zawody w Strzyżowie były dość udane.
Trzech zawodników złowiło komplet ryb
przed czasem, co zastało nagrodzone
premią punktową (za każdą minutę przed
czasem zawodnik otrzymuje 20 punktów).
Trzydziestu pięciu zawodników łowiło
przede wszystkim jazie i klenie, było też
trochę okoni w tym jeden złowiony przez
Kol. Andrzej Puca – 37-centymetrowy. Oto
zwycięzcy: Tomasz Nowak Koło Rzeszów
nr 1, Arkadiusz Kierepka Nowa Sarzyna,
Jan Koniszewski Strzyżów, Antoni Ochalik Rzeszów nr 8, Jacek Ruszała Strzyżów,
Piotr Zagórski Strzyżów. Sponsorem zawodów byli: Browar w Leżajsku i Grupa
Handlowa Spółka z o.o.
Uwaga: Wykroczenia wędkarskie (z
Ustawy o Rybactwie śródlądowym) zostały
ujęte w taryfikatorze mandatów i tak np.
wędkowanie bez zezwolenia zagrożone jest
mandatem karnym do 300 złotych – jest
to dużo więcej niż całoroczna składka za
wędkowanie osoby dorosłej i 4 razy więcej
niż tzw. składka uczestnika (osoba do lat
16.). Zniżki w PZW mają też osoby uczące
się do 24 roku życia (około 50%).
Sezon pinningowy
(szczupakowy)
rozpoczęty!
Jak Polska długa i szeroka 1 maja
rozpoczyna się polowanie na szczupaki.
Długi weekend sprzyja wyprawom wędkarskim. Wiele, wiele szczupaków kończy
swój żywot na patelni czy grillu. Obowiązujący wymiar ochronny do 45 cm część
wędkarzy niestety ignoruje, zdarzają się
przypadki zabierania mniejszych sztuk.
Zabieranych też jest więcej ryb niż dopuszczone przepisami 3 sztuki. Niewielka
pociecha w tym, że niektórzy (niestety
nieliczni) wędkarze ustalają sobie swoje
własne większe, wymiary ochronne i nie
zabierają np. szczupaków mniejszych niż
te o długości 50 cm. To się chwali!
Ciekaw jestem jaki będzie ten pierwszy
maja? Kto będzie królem i złowi największą rybę? Czy będą brały? Emocje rosną,
Polska odlicza dni do wstąpienia do Unii
Europejskiej – wędkarze do sezonu szczupakowego.
Uczestnicy zawodów w Strzyżowie.
Informacja dla wędkarzy i nie tylko
Okręg PZW Rzeszów; ul. Akacjowa 36; 35-113 Rzeszów tel. (017) 8549801
http://pzwrzeszow.w.interia.pl
Na terenie
Powiatu
Leżajsk
Prezesi Kół
Siedziba; terminy zebrań
Skarbnik; opłaty
funkcjonują
4 koła PZW
Gdula;
Leżajsk, Plac Jaszowskiego 6; Zdzisław
Leżajsk nr Grzegorz
tel. 600 890 976
każdy
1
i
3
czwartek
miesiąca
18 „Miasto” Gorzkiewicz godz. 19.00
Sklep Zoologiczno-Wędkarski Leżajsk Rynek
Stanisław Bejster;
Leżajsk nr Leszek
Dębno 340;
Leżajsk; ul. Furgalskiego
19 „San”
Jarzyński
pierwsze czwartki miesiąca
Sklep Zoologiczno-Wędkarski
Andrzej Krawczyk;
kontakt poprzez Sklep
Nowa Sarzy- Robert
Nowa Sarzyna; ul. 1 Maja 4
Zoologiczno Wędkarski
na „Szuwa- Danys
pierwsza środa miesiąca
J. i Z. Piotrowscy; Nowa
rek”
godz. 19.00
Sarzyna ul. Azalii Pontyjskiej
Grodzisko Dolne
„Pstrąg”
Władysław
Wojnarski
Grodzisko Dolne;
w miarę potrzeb
Koła te gospodarują w imieniu Okręgu
PZW Rzeszów na rzekach: San – z dopływami (m.in. Wisłok, Złota, Złotka, Trzebośnica) i zbiornikach: Ożanna, Brzóza Królewska, „Czyste” w Grodzisku Dolnym, zb.
„Tama” w Grodzisku Górnym, „Floryda”
Leżajsk, Łętownia I i II, stawy Janda, zb.
„Tama” Nowa Sarzyna, zb. Przychojec.
Wykaz pozostałych wód udostępnionych do wędkowania (ponad 2000 ha)
przez ZO PZW Rzeszów na stronie: http:
//pzwrzeszow.w.interia.pl
Zgodnie z obowiązującymi przepisami
każdy, kto ukończył 14 lat i chce wędkować powinien posiadać kartę wędkarską
i zezwolenie uprawnionego do rybactwa
Jan Chmura; Grodzisko
Górne 194; lub kontakt
poprzez Sklep Zoologiczno-Wędkarski J. Sienkiewicz; Leżajsk; Plac
Jaszowskiego
na danej wodzie. Wymienione wyżej koła
posiadają komisje egzaminacyjne uprawnione do przeprowadzania egzaminów na
kartę wędkarską – tym sposobem wykonujemy pierwszy krok. Kolejnym jest uzyskanie wspomnianego wyżej zezwolenia
uprawnionego do rybactwa – na naszym
terenie wiąże się zwykle z decyzją o wstąpienie w szeregi PZW (w Polsce funkcjonują też towarzystwa wędkarskie użytkujące
wody). Wszelkie formalności z tym związane można załatwić u Skarbników Kół PZW
(konktakt w tabeli). Osoby zainteresowane
większą wiedzą o działalności naszych kół
– zapraszamy na zebrania!
Oto i On – Esox Lucius – cętkowany
„przedmiot pożądania” .....
Spotkanie w Hucisku
Dokładnie rok temu spotkaliśmy się z
młodzieżą ze szkoły Podstawowej w Hucisku. W tym roku otrzymaliśmy zaproszenie
do ponownych odwiedzin. Ucieszyłem się
bardzo. Mogłem zaprezentować dzieciom
skany ich prac rysunkowych z ubiegłorocznego konkursu oraz prac dzieci z innych szkół. Rozmawialiśmy o zaśmiecaniu
pobliskiej Trzebośnicy i o możliwościach
walki z tym problemem. Dzieci z tej szkoły
wykonują plakaty nawołujące do zaprzestania tego niecnego procederu oraz dokumentują na fotografiach dzikie wysypiska
śmieci. Taki materiał przekazywany jest
do władz gminy. Niestety jest to trochę jak
walka z wiatrakami, ale jeśli wszyscy przyłożymy się to może będzie efekt: przede
wszystkim sami nie śmiećmy!
Przy okazji dowiedziałem się, iż Szkoła
w Hucisku (opiekun konkursu: p. Anna
Ner-Cichoń) zajęła 5 miejsce w ogólnopolskim konkursie „Bociany i Ludzie” organizowanym przez Pro-Natura Wrocław.
Sukces tym większy, iż to jedyna szkoła
z podkarpackiego, jaka zakwalifikowała
się do finałowej 20-tki! Szkołę w Hucisku
wyprzedziły 3 gimnazja i tylko jedna szkoła
podstawowa. Gratuluję.
Z tego sukcesu cieszę się tym bardziej,
że koło nasze współpracuje z Pro-Natura
od lat. A ja jestem gorącym orędownikiem
ich Programu Ochrony Bociana Białego i
Terenów Podmokłych.
Wodom Cześć!
Stanisław Esox Mączka

Podobne dokumenty

W numerze: - Urząd Miasta w Leżajsku

W numerze: - Urząd Miasta w Leżajsku Pod koniec roku uczestnicy projektu wezmą jeszcze udział w zajęciach Klubu Pracy organizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Leżajsku. W ramach aktywizacji zawodowej pozwolą one na pobudzenie akty...

Bardziej szczegółowo