Madame kay mowy
Transkrypt
Madame kay mowy
Cena n u m e r u 15 groszu. D z i ś °D!AT 8 s t r o n . Pocztowa uiszczona ryczałtem. S p o r t ĄREPUBLIKA 3 xi ILUSTROWANA 7 . r .24 kwietnia :zrz Ł 0 D 2 . »PONIEDZIAŁEK, 1933 R. i l l E i — CENA NUMERU 15 GROSZY. r Nr. w- Sensacyjne uświadczenie premiera francuskiego. — Herriot przybył do Stanów Zjednoczonych. 4 "®konania Gospodarcze z Waszyngtonem już rozpoczęte. cii ZBYT p . PARYŻ, 23 kwietnia. [/emjer Daladier wygłosił dzisiaj w przemówienie oczekiwane z duy Zainteresowaniem przez francuskie ICE ' Polityczne. Premjer poruszy! prze1 C^ystkiem stosunki wewnętrzne j p c j i , podkreślając trudności gospovlth!? iinansowe jakie przeżywa kraj. GRANICACH S W E J METROPOLJI I SWOICH KOLONJI I PRZETRWAĆ W TAKIEM ODOSOBNIENIU OBECNE TRUDNOŚCI z wiąkszem powodzeniem od innych państw. Narody powinny pamiętać — oświad czyi Daladier — że powrót zaufania mię dzynarodowego jest o wiele większym iw * p° ty ° " czynnikiem dla podniesienia się poszczę gólnych państw z ruiny gospodarczej 3 K I ^ ° w a n a i jednolita w swej akcji dę ci., cja, realizując szereg reform so- aniżeli mniej lub więcej sztuczne środ H -ych i finansowych. Zanalizowaw- ki,, od których spodziewają się one zba ^ielo dokonane przez obecny rząd wienia. Francja odczuwa zbyt silnie • u omówił zagadnienie kryzysu wa skutki kryzysu w swym obrocie towaro ^ 8°, podnosząc niezachwianą silą wym, by nie doceniać wartości współ bi^ - Dzisiaj cały świat dąży do sta pracy międzynarodowej. N C J I stosunków, dlatego Francja Współpraca ta, to przedewszystkitm ujfręlaby, aby sprzymierzone mocar- triumf pokoju ale na zasadzie: równi B » ANGLJA I STANY ZJEDNOCZO- z równymi. ^^YSZŁY JAKNAJPRĘDZEJ Z Mowę swą premjer zakończył omó ^ CHWIEJNOŚCI ICH WALKI. wieniem bieżących zagadnień . ustawo -"•DIUZACJI stosunków walutowych dawczych. L / t ó ' \ Ameryki zapewni najlepsze po * T«a-- " °czekiwanej światowej konfeParyż, 23 kwietnia L J gospodarczej. Francja uznając w Pierwsze informacje, jakie podaje L * e interes ogólnoświatowy, jako Havas z Waszyngtonu o przebiegu roz stawą moralną dzisiejszego porząd- mów angielsko-amerykańskich wskazu V»ieczy. W RAZIE KONIECZNOŚCI ją, że między ekspertami panują poważ ^ JEDNAK ZAMKNĄĆ SlĘ W.l ne różnice poglądów. 1 J a 5 >a 1 e 1 0 0 1 t c m o ż c k o n a ć 1 1 1 0 z r z ra -s^ferl L l , e r l e ta 3 Y 1 ei e C , a < z i E W pierwszym dniu rozmów żadna sprawa nie została załatwiona pozytyw nie. W tej sytuacji przybywa do Wa szyngtonu jako trzeci kontrahent dele gacja francuska ** PARYŻ, 23 kwietnia. Nowojorski korespondent Havasa do nosi, że w niedzielę o godz. 5.46 rano wg. czasu amerykańskiego parowiec „Ule de France" zawinął do portu no wojorskiego. Jeszcze na pokładzie Her riot wygłosił przemówienie do narodu amerykańskiego, rozgłoszone przez wszystkie radjostacje Stanów Zjedno czonych. W przemówieniu Herriot wyraził swoją cześć dla prezydenta Roosevelta oraz narodu amerykańskiego, któremu wyraża największą sympatję z powodu, że cierpi wiele w związku z jego bezro bociem. Herriot oświadczył, że przy jechał, aby omówić z prezydentem Roo seveltem przy całkowitej swobodzie przekonań te wszystkie zagadnienia, które mogą przyczynić się do złagodze nia światowego kryzysu gospodarczego. Herriot obiecuje pracować nad stabili zacją pokoju, które to ZAGADNIENIE RGTEST ŻYDÓW PRZECIWKO ZWIĄZANE J E S T ZARÓWNO ZE SPRAWAMI NATURY EKONOMICZ N E J J A K I POLITYCZNEJ. Delegacja francuska starać się będzie jaknajlepiej przedstawić zdecydowaną wolę pokoju narodu francuskiego. Ostatnie wypadki, o których dowie działem się na pokładzie — mówił Her riot — zmodyfikowały pod pewnymi względami zagadnienia, jednakże istota podstaw politycznych i moralnych, dla których pracować będziemy w W a szyngtonie pozostała niezmieniona. Po wygłoszeniu tego przemówienia otoczyła Herriota grupa dziennikarzy, zarzucając go szeregiem pytań, na które delegat francuski odpowiadał z humo rem, tonem człowieka przekonanego o słuszności swych poglądów. Kiedy jeden z dziennikarzy amery kańskich zapytał, czy Herriot ma na dzieję na szczęśliwe zakończenie obec nych rozmów, delegat francuski odpo wiedział: jestem optymistą, Po rozmowie z dziennikarzami Her riot z otoczeniem przeszedł na yacht „Macon", należący do władz miejskich, poczem specjalnym pociągiem udał się do Waszyngtonu. Kongres ż y d ó w polskich postanowił zwrócić się do Ligi Narodów. W a r s z a w a , 23 kwietnia D : .'Po'ska Agencja Telegraficzna) Z r e$ J obradował w W a r s z a w i e konIti, ' e g a t ó w żydowskich z całej P o l ACH Położeniem żydów w Niein- f Qe \oĄ 6 t j ° w a n i e obradami kongresu t$Ą 'fyinj^feczeństwa żydowskiego olr a m t e r e s V^j j ,0 1. 1r 2; 48 'delegatów reprezentuje organi e s t o ° w a r z y s z e n i a z 364 miast i E5* Polskich. ^Ow if« ° i a n y został przez ogólno Nem do walki z prześlado<D J? *ydów w Niemczech, w którym S nnii ° wszystkie stronnick sn • najpoważniejsze InstyL D J P , n e i gospodarcze. >' w ? zainteresowania jakie f\ kongres zagranicą jest teleJSSKy do kongresu warWSLR i° kongres żydów anie li -Am Telegram ten brzmi: ^ e , y k a ń s k o - żydowski kongres A C , a t e r s k i e powitania żydom w T> ¡1 NA S ich do prowadzenia S I A J F e c z żydów niemieckich, c e % d n i e n i a im spokoju (—> B e r 1 KON^ > ( - ) Stefan W i e s e . ! ! W ? S zagaił dr. Gotlieb, prezes N S K U , dziennikarzy i literatów żyN: al? o l s c e , który przedstawił h protestacyjnej żydów na cacle S. przeciwko prześladowa% t °raci w Niemczech, stwierdza: S w ° d wpływem nagonki na ż y • żvril » nastąpiło zjednoczeNon wszystkich kierunków i oha Wyrazem tego zjednoczenia st s 2 w k o r a l t e t DUŻO R Z E C Z Y PRASA P R Z E M I L CZA. Żydzi w Niemczech obawiają się głośno protestować i bronić swych praw, tak są steroryzowani przez hitle rowców. D E K L A R A C J E O ICH BRAKU P R E TENSJI DO NIEMIEC SĄ W Y M U S Z O NE. Mówca twierdzi dalej, że najwięk szą tragedją żydów niemieckich jest, że ostatnio nie mają oni nawet możności ucieczki z tego piekła na ziemi, jakiem są Niemcy obecne dla żydów. Antyse mityzm jest jednym z głównych punk tów programu narodowych socjalistów. Niema żadnego prawa, żadnego sądu dla żydów w Niemczech. Wykonawcą sprawiedliwości w sto sunku do żydów w Niemczech jest każ dy nlemiec ubrany w bronzową koszulę, a terorem hitlerowcy wymuszają dekla racje, że żydom nie dzieje się żadna krzywda. Następny mówca Józef Haftman w y stępuje z projektem zwołania 22 maja światowego kongresu żydowskiego c e lem omówienia sposobów obrony prze \y Mazur — prezes żydowskie] ciwko prześladowaniom żydów w Niem Wyznaniowej w Warszawie w czech. fe w c przemówieniu swem napiętnował okru cieństwa narodowych socjalistów, stwierdzając, że są one dowodem zu pełnego zwyrodnienia uczuć kultural nych i humanitarnych niektórych odła mów społeczeństwa niemieckiego. Red. Marek Turków, który niedawno powró cił z podróży po Niemczech, stwierdza, że żydzi w Niemczech stali się obywa telami drugie] kategorii. W S Z Y S T K O CO PRASA PISZE O PRZEŚLADOWANIACH ŻYDÓW W NIEMCZECH J E S T PRAWDA. a n e s a c z n e o ł 0 1 e c z m 1 V y s t p S o r s z o e w a z e r S y Dr E Z a c n c a r z U R T S C H E w p ta?i e Q D e m c z e c h v 1 n P R O P O N U J E RÓWNIEŻ W N H Ś Ć S P R A W Ę PRZEŚLADOWAŃ NA NAJ BLIŻSZA S E S J Ę RADY LIGI NARO DÓW. Poseł rabin Aron Lewin zobrazował prześladowania religji żydowskiej w Niemczech. Naczelny dyrektor centrali związku kupców inż. Maurycy Zeldeman przed stawia akcję bojkotową towarów nie mieckich. Rabin Neufeld, członek prezydjum „Mizrachi" mówił o akcji przyjścia z pomocą żydom w Niemczech i uciekinie rom żydom z Niemiec. Dla zrealizowania te] akcji mówca wysuwa przeprowadzenie zbiórki pie niężne], oprocentowanie wszystkich gmin wyznaniowych żydowskich w Pol sce w wysokości 1 proc. z budżetów gmin 1 stworzenie funduszu ogólnoświa towego. B y ł y poseł adw. Maksymilian Hartglas mówił o osiedleniu żydów ucie kinierów z Niemiec w innych krajach, ze szczególnem uwzględnieniem Pale styny. P o tych przemówieniach oficjalnych odbyła się ożywiona dyskusja, w której delegaci wyrażali oburzenie i potępienie prześladowań żydów w Niemczech 1 po stanowili bojkotować towary pochodze nia niemieckiego, poczem powzięte zo stały rezolucje. Rezolucja zasadnicza stwierdza m. i. zjazd żydowstwa polskiego w y r a ż a g o towość i zdecydowaną wolę razem z żydami całego świata do najostrzejszej walki przeciwko bestialstw u, nienawiści gwałtom 1 zbrodniom stosowanym wo bec bezbronne] ludności żydowskiej w Niemczech. , Zjazd apeluje do sumienia i poczucia sprawiedliwości wszystkich narodów cywilizowanych 1 zwracając uwagę na niebezpieczeństwo, jakie płynie z obec nych Niemiec, wyraża przekonanie, że cały świat kulturalny podniesie swói głos protestu i udzieli nam swe] pomocy w walce o prawo 1 sprawiedliwość ludz ką. Żydowskie sfery gospodarcze w Pol sce, jak i miljonowe rzesze żydostwa polskiego reagując na hańbiące czyny i deptanie godności i praw ludzkich przez hitlerowskie Niemcy, odpowiedziały również żywiołowym ruchem bojkoto wym stosunków gospodarczych z tym krajem i bojkotem towarów pochodze nia niemieckiego. Zjazd stwierdza, że bojkot, który wy bucht spontanicznie jest godną, aczkol wiek narzuconą odpowiedzią żydow stwa przeciwko eksterminacyjnej poli tyce gwałtów w Niemczech. Żydowstwo polskie nie zaprzestanie z żydami całego świata tej walki z rzą dem hitlerowskim, dopóki nie zostaną przywrócone w Niemczech wobec tam tejszej ludności żydowskiej wszystkie prawa ludzkie i obywatelskie. Rezolucja w sprawie emigracji ape luje do rządu angielskiego aby zniósł ograniczenia imigracyjne do Palestyny, dla żydów niemieckich. Dalsze rezolucje wzywają do zorga nizowania ogólnoświatowego zjazdu ż y dowskiego, do wysłania depeszy do przewodniczącego Izby Gmin z podzię kowaniem dla parlamentu angielskiego za zajęcie jednomyślnego stanowiska w obronie ludności żydowskiej w Niem czech, oraz UCHWALONO WYSŁAĆ DEPFSZE DO LIGI NARODÓW. Str. 2 Nrl; 1933 •24.1V wielka manifestacja protestacyjna na Śląsku p r z e c i w k o b a r b a r z y ń s t w o m hitlerowskim Maki na całość granic będą odparte z całą stanowczości* Królewska Huta, 23 kwietnia. W dniu dzisiejszym odbył się w Kró lewskiej Hucie olbrzymi wiec protesta cyjny przeciwko zakusom hitlerowców na ziemie polskie oraz gwałtom stoso wanym wobec obywateli polskich w Niemczech przez hordy hitlerowskie. Pomimo, iż wiec ten zapowiedziany był na godz. 12-ą już o godz. 11.30 tłu my ludzi zapełniły plac targowy przy ul. Bytomskiej, tak że w krótkim czasie tłum wzrósł do imponującej liczby 20 tys. osób. W wiecu tym wzięły udział wszystkie organizacje polityczne i społeczne, bez względu na ich zabarwienie. Przybyli li czni członkowie związku powstańców śląskich, związku rezerwistów, związku powstańców narodowych, związku strze leckiego, ziązku hallerczyków, „Sokoła" M.H.Z.P., Ch. D., związku nauczyciel skiego, przysposobienia wojskowego itp. Na wiecu byli również obecni liczni reprezentanci samorządów i organizacyj społecznych z prezydentem Spaltensteinem, starostą Szalińskim i dyrektorem policji, Mierzwą na azele. Podkreślić na leży liczny udział żydów z rabinem Kolbergiem na czele. O godz, 12-ej wiec zagaił prezydent Spaltenstein, który podziękował zebra nym za tak liczne przybycie na wiec. Na stępnie przemawiali: poseł Kornka, dr. Borth. dr. Tempke, i dr. Kozubski. Wszyscy mówcy podkreślali, że wszel kie ataki na całość granic polskich będą odparte z całą stanowczością przez całe społeczeństwo polskie. Społeczeństwo polskie na Górnym Śląsku, które już trzykrotnie porywało się za broń przeciw ko ciemiężcy, również i w tym wypadku da godną odpowiedź na wszelkie próby zachłanności niemieckiej. „Niech tylko przyjdą i spróbują brać, wtedy się prze konają' — zawołał jeden z mówców. podniosłym nastroju, poczem zorgani-l P o wiecu doszło do bezczelnej prozował się wielki pochód, który ullcam' I wokacji hitlerowców, którzy zaczepiali Moniuszki i Wolności ruszył do kościo-1 wracających z wiecu okrzykami „He?" ła Św. Jadwigi. Porządek był w z o r o Hitler". Gdyby nie natychmiastowa in wo utrzymany. W e c wywarł głębokie terwencja pol'cji, doszłoby z pewno wrażenie na wszystkich mieszkańcach ścią do doraźnej rozprawy ze strony miasta. wzburzonego tłumu. Policja prowoka H i t l e r o w c y torów hitlerowskich osadziła W de. W związku z wiecem bojówki rowskie przeprowadzały szaloną tację. Władze policyjne musiały wenjować aż w 6-c'u wypadkachsztowano 8 osób. n i s z c z ą a n n , 'l « h k s i ą ż k autorów orjentacji lewicowej i pochodzenia żydowskiego Tomasz Mann zrzekł się obywatelstwa niemieckiego P a r y ż , 23 kwietnia Tomasz Mann, zamieszkujący obec nie w Szwajcarii, miał w tych dniach udać się do Madrytu, gdzie niebawem rozpoczną się obrady komitetu literatu r y i sztuki pracującego pod egidą Ligi Narodów. Znakomity pisarz zwrócił się wobec tego do ambasady niemieckiej o sprolon gowanie paszportu. Władze niemieckie poleciły jednak udać się Mannowi w tym celu do Nie miec. Zaniepokojony tą decyzją Mann od mówił żądaniu władz niemieckich i zwrócił się do Ligi Narodów o wydanie mu paszportu nansenowskiego. ^ ciwko temu zaprotestował rząd s z y , carski, pragnąc uniknąć konfliktu obecnym rządem Rzeszy. ^ W związku z tetn Tomasz Mann został bez żadnych dokumentów J. stych i pozbawiony jest możności dalania się z miejsca swego pobytu- j ,Jak obliczają dotychczasowa enii£ '\j z Niemiec na skutek objęcia w ' \ przez Hitlera, wynosi około 25.000 9 1 Śród emigrantów znajdują się P/l dewszystkiem żydzi, a następnie tfj lektualiści niemieccy, którzy nie ch poddać się regimowi hitlerowskiemu-, Do tych ostatnich widocznie za" się dobrowolnie Tomasz Mann. V! m Berlin, 23 kwietnia P r a s a donosi o dokonywanych V » 30-i narodowych socjalistów na u n i w e . i tach i księgarniach konfiskat W*L autorów niemieckich orjentacji l e wej lub pochodzenia żydowskiego. .J Oddziały szturmowe hitlero^j oświadczają, że działają na P ' ^ Mt wyższych władz. Konfiskowane sa ki takich autorów jak Zweig, W e $ ° > Mannoj, mann, Henryk i Tomasz Voigtwangler, Tucholsky oraz P %dy dzieł szeregu autorów z a g i " m K nych m. i. Zoli Konfiskuje się również dzieła profesorów pochodzenia żydowsk"^ które znajdują się w bibljotekacn hi wersyteckich. P a r y ż , 23 k w i e " ^ hi W c z o r a j w jednym z przy placu Pigalle odbyła się w fV wyświetlania niemieckiego obrazu rzliwa manifestacja przeciwko _0 mityzmowi w Niemczech. M a n i f e ' % o S N r a Ki c RZYM, 23 kwietnia. W związku z pogłoskami o przyjaznym stosunku Włoch do projektu restau racji monarchji austro-węgierskiej pod berłem Habsburgów, włoskie kola dy plomatyczne twierdzą, że Mussolini przeciwny jest kategorycznie tego rodzaju projektom. u r ( P o g r z e b prof. B i r k e n m a j e r a , htóru %ginąt tragicznie Zakopane, 23 kwietnia. Odbył się tu dzisiaj na nowym cmen tarzu pogrzeb ś, p. prof. Wincentego Birkenmajera. Na pogrzeb przybyła z Poznania delegacja profesorów i ucz niów gimnazjum im. Paderewskiego, pre zes polskiego klubu wysokogórskiego Piotrowski, wiceprezes dr. Doracki i Ln. W pogrzebie wzięła liczny udział publiczność, wśród niej wielu górali. Trumnę ze zwłokami ponieśli do n> r s) v/l (futrach. grobu taternicy. Nad grobem przemó wił prezes Piotrowski imieniem klubu i prof. Miętus z Poznania imieniem gim nazjum Paderewskiego. Z rodziny wziął udział w pogrzebie poseł Birkenmajer z żoną i dwie siostry. Zakopane, 23 kwietnia. Odbył się tu dzisiaj pogrzeb zmar łego w wieku lat 75 syna dr. Tytusa Hałubińskiego — ś. p. inż. Ludwika Ha lubińskiego, jednego z najstarszych oby wateli Zakopanego. 0 1 P o przemówieniach uchwalono re zolucję, w której domagają się m. 'n- odebranla debitu wszystkim pismom nie mieckim na terenie Rzplitej, bezwzglę dnego bojkotu towarów niemieckich, przerwania transmitowania audycji radja niemieckiego, usunięcia wszelkich napisów niemieckich przez właścicieli domów, przeprowadzenia pogadanek w radjo polskiem o obecnym stanie w Niemczech i barbarzyńskich metodach, stosowanych wobec polaków. W koń cu zebrani zwrócili się do wszystkich posłów senatorów polskich, aby w walce z hitlerowcami zapomnieli o wa MOSKWA, 23 kwietnia. łach dyplomatycznych 1 wśród koreapon śniach partyjnych i stworzyli jednoli Delegacja sowieckich sfer gospodar dentów pism zagranicznych. ty front przeciwko wszelkim atakom była w k r o c z c y ć policja i dokonać m czych wyjeżdża do Warszawy dnia 26 hitlerowców. aresztowań. Moskwa, 23 kwietnia. P o ukończeniu wiecu wszyscy za bm. Wyjazd delegacji wzbudza wielkie Wszechzwiązkowa akademja nauk J a k informuje Havas szereg ^.tftt Na intonował' ,'Rotę", którą odśpiewano w zainteresowanie w moskiewskich ko- przyjęła zaproszenie na kongres histo gów protestacyjnych przeciwko i J. ryków mający • odbyć się w Warszawie śladowaniom żydów w Nicmczecn w sierpniu rb. było się na prowincji. ,Początek 4, 6, 8 I 10 wtecz. Wydelegowani zostaną dwaj znani CZY WIDZIAŁEŚ JUŻ Ulm nad Illmami Antwerpja, 23 k w i d ' ^ uczeni: sekretarz akademji prof. Woł8 hitlerowców w mundurach ' ^ CA gin i słynny orjentalista prof. Olden szło dzisiaj ulicami Antwerpii. , ^ burg. sząc okrzyki: Heli Hitler. Wynikł" ^ I Film ten w sezonie bieżącym w iadnem innem kinie wyświetlany nie będzie. 20-2 ka z przechodniami, przyczem P ' 0 b trudem wyrwała hitlerowców $1 czowanla. Wszyscy hitlerowcy ranni. 1 Sowiecka delegacja handlowa 1 s rZ -3 tnfe c j F st 0 ÜW 1 1 CIENIU K R Z Y Ż A " ? 0 Dziś z a darmo do Cyrku! t o C Marsz. Piłsudski powrócił do Warszawy. Warszawa, 23 kwietnia. Dzisiaj powrócił z Wilna do Warsza Wydawnictwo nasze, w porozumie ze wszystkich atrakcyj jakiemi, rozpo wy pan Marszałek Piłsudski z małżon 1 ką, p. prezes rady ministrów Prystor niu z dyrekcją cyrku Staniewskich, or rządza wspaniały Cyrk Staniewskich. z małżonką oraz p. minister Beok. ganizuje w ciągu 3-ch dni, t. zn. dziś, ju •(••nul tro, i pojutrze, trzy wieczorne przedsta wienia specjalne dla czytelników „Repu bliki i Expressu". „REPUBLIKI" i „ E X P R E S S U Czytelnikom naszym przysługuje w — w • w w DO CYRKU STANIEWSKICH te dni szczególny przywilej: każdy, kto "fowiecha misiu handlowa opuściło Jlngti*' 0 PRZY UL. SIENKIEWICZA. LONDYN, 23 kwietnia. przy nabywaniu w kasie cyrkowej biletu Niniejszy kupon upoważnia Moskwie pozostało jeszcze dwuck W dniu dzisiejszym przybyli do Lon kolegów. przedstawi kupon wycięty z „Republiki" przy nabyciu jednego biletu dynu powracający do ojczyzny po pro Londyn, 23 k w i e g ! w poniedziałek, dnia 24 kwietnia lub ,,Expressu" otrzyma drugi, tej sa cesie moskiewskim inżynierowie angiel Sowiecka delegacja handlow"* * o g. 8.30 wiecz. w kasie Cyrku mej kategorji bilet zupełnie scy. Na dworcu oczekiwał tłum pu chała dzisiaj do Rosji drogą n ^gf ' do otrzymania drugiego analogicz bliczności, który powitał przybyłych od Berlin, Warszawę. Na dworcu ZADARMO. M nego biletu śpiewaniem hymnu narodowego. Inży odjeżdżających ambasador ZSK™ ^ Nie potrzebujemy nadmieniać, że przed nierów angielskich obrzucono kwiatami. ry nagabywany przez dziennikar^^d stawienia dla naszych Czytelników po Przybyli wyrazili zadowolenie z powro mówił złożenia jakichkolwiek siadać będą program najbogatszy złożony l U M R B B B B B B B B B B B B & B a B B B tu do kraju, ubolewając jednak, że w czeń. Nieście pomoc j bezrobotny" : Wspaniała okazja dla czytelników „Republiki i Expressu". KUPON w w part a 1 0 i I Ill Nrii 2: Str. ! + HHHI Dnia 21 b. m. zmarł Dyrektor naszego Oddziału w Łodzi i. L U N 3 m G W Zmarłym straciliśmy obowiązkowego, oddanego Instytucji współpracownika, którego pracę i lety ceniliśmy wysoko i który pozostanie na długo w naszej wdzięcznej pamięci. Poznafisho-Waiszawskie Towarzystwa Ubezpieczeń Poznańsko-Waiszawskie Towarzystwo Ubezpieczeń S. A. w P O Z N A N I U Zarząd S. A. w P O Z N A N I U Oddział w Łodzi TRZY MILIONY DLA 85—4 ŁODZI winien wyasygnować „ F u n d u s z Pracy". — Uchwały zw. zawodowego „Praca". Wczoraj odbyło się w związku za kres czasu, gdy w oiągu lat ulbiegłych za handel — 3.600.000 zł., 6 a m o r z ą d — oko wodowym „ P r a c a " przy ul. Głównej ogól trudniano przy miejskich robotach sezo ło 300.000 zł., pracownicy instytucyj pu ne zebranie sezonowców, poświęcone nowych około trzech tysięcy robotni blicznych — około 800.000 zł., wolne za sprawie podjęcia i zakresu miejskich ro ków. wody — około 300.000 zł. Wschód słońca 4.21 bót sezonowych w r.b. Zachód słońca 18.47 Wedle obliczeń, przeprowadzonych Zdaniem zgromadzonych — przy tak Wschód księżyca 4.12 Wyniki dotychczasowych zabiegów przez łódziką Kasę Chorych, która z ko poważnym udziale Łodzi w zasileniu fun Zachód księżyca 19.22 zreferował kierownik związku, p. Zu- nieczności i z obowiązku rejestruje dok duszu pracy — udzielenie subsydjum w Długość dnia 13.26 bert. ładnie wysokość zarobków ubezpieczo kwocie 700.000 zł. byłoby z wyraźną Przybyło dnia J a k wynikało ze szczegółowego o- nych i z tego właśnie względu ma o b o - ' krzywdą dla bezrobotnych łódzkich. mówienia sprawy — Łódź otrzymać mia wiązek ściągania opłat na rzecz fundu Zgromadzeni stanęli na stanowisku, ła od rządu subsydjum zaledwie w wy szu pracy, Łódź asygnować winna w cią iż przy asygnowaniu trzech miljonów dla sokości 700.000 zł., co wystarczyłoby z gu okresu czasu do dnia 31 grudnia r.b. 4 J f ' W i e c z o r u onegdajszego dozorca trudem na zatrudnienie około 1.500 ro około 12.000.000 zł., z czego — przemysł Łodzi możnaby bez wątpienia zatrudnić bezrobotnych, a 3o.i Nr. 61 przy ul. Lipowej niejaki botników przez ściśle ograniczony o- (robotnicy i pracownicy) 7.200.000 zł., około sześciu tysięcy więc w wysokim stopniu odciążyć Fun WetH W a w r z y n i e c Kozak urządził w dusz Bezrobocia i zabezpieczyć egzy foteli s w y m libację, na którą zaW dniu 21 kwietnia r. b. rozstał się z tym światem stencję kilkunastu tysięcom ludzi, licząc swi; znajomych kolegów, oraz kilka rodziny bezrobotnych. y c h z tego domu. Zebrani postanowili zaaprobować p j rakcie libacji około godziny 4 - e j całkowicie taktykę kierownictwa zwiąż Sou ™ pomiędzy podochoconemi długoletni nauczyciel religii w Szkole Handlowej Łódzkiego Towarzystwa Szerzenia ku i komisyj międzyzwiązkowej robotni hm y sprzeczka, która w Wiedzy Handlowe]. ków sezonowych, wnosząc o kontynuo ft r^i czasie zamieniła się 'w bójkę. W Zmarłym tracimy zacnego i*hicodżalowanego pedagoga i pełnego szlachet wanie w dalszym ciągu zabiegów o jakności człowieka. ¿0 ^ , y k bijących się pijaków wpadli • najwydatniejsze zasilenie Łodzi subsyd Cześć lego pamięci! ZARZĄD l RADA PEDAGOGICZNA kator ^fcSP*a- obudzeni w r z a s k a m ^ l o ^ J jum z Funduszu Pracy. I*».*«B..FtJ»-.IN)-.2(**I Łódzkiego Tow. Szerzenia Wiedzy Handlowe]. fe^y domu.' k t ó r z y rozdzielił' w a i Gdyby zabiegi te na terenie Łodzi nie pokrwawionych zapaśnidały pozytywnych rezultatów — sezoL L « z w a t i o lekarza p o g o t o w a ranowcy czynić będą starania o realizację let ip ^o, który udzielił pomocy: 30tak doniosłego dla bezrobotnych Łodzi E» V» W a w r z y ń c o w i Kozakowi — postulatu również i na terenie stoli z o n e głowy, 29-letniemu Francy, (p). h/5°wi Olszycy (Lipowa 61) czte2 j y tłuczone g ł o w y oraz 28-letaieIj) *ranisławowi Marciniakowi (Leśna (a) W sobotę, dnia 22 bm. do go Sprawozdania z przebiegu pertrakrana tłuczona głowy, pozostadziny 1-ej odbywała się w Inspektora tacyj, szczególnie zaś ostatniej konfe V$? , wszystkich poszkodowanych cie P r a c y konferencja w sprawie za rencji w Inspektoracie P r a c y złożyli P i a n y m na miejscu. warcia umowy zbiorowej w przemyśle pp. Goliński i Krzynowek. TEATR MIEJSKI. Ostatnie występy Jaracza. jedwabnym, z udziałem przemysłow W konkluzji zebrani delegaci po W poniedziałek oraz w czwartek wiecz, po ców, robotników przemysłu jedwabne zostawił' wolną ręką przedstawicielom cenach zniżonych rewelacyjny. „Kapitan z Kocgo oraz przedstawicieli związkuswego związku w przyjęciu warunków penickc''. Będą to już ostatnie występy Stefana oblana wrzątkiem. Na konferencji tej osiągnięto już o- umowy zbiorowej, zastrzegając jedy Jaracza. KA) ty W środę o godz. 4-ej po pot. specjalne przed wczorajszym ppogotowie ^Iejskip' dniu ' wczorajszym o g o t o w e stateczne porozumienie, jednak przed nie, że warunki odnośnie p l a c mogą fej V* wezwano do Wypadku, jaki stawiciele związków prosili o odrocze być przyjęte, o ile przemysłowcy przyj stawienie dla młodzieży szkolnej, dramat w 10 odsłonach Fr. Schillera „Zbójcy'' z udziałem % r Z e i s c e w d o m u p r z y u l i c y U " g 0 nie konferencji do poniedziałku dnia 24 mą niektóre mniejszej wagi warunki, czołowych artystów ' Teatru miejskiego. Rcż. H. Szletyńskl. Ceny najniższe. bm. b y w międzyczasie uzyskać apro podyktowane przez robotników. Lek fel j z przybyły na miejsce stwter- batę warunków przyjętych ze strony W o b e c takiego stanu rzeczy na dzi W Y S T Ę P Y MICHAŁA CZECHOWA. zgroma siejszej konferencji prawdopodobnie uU tl^zkie poparzenie ciała u 2-letn'ej przemysłowców na walnem Najgłośniejszy artysta rosyjski, lilar Teatru «g i , robotnika zamieszka dzeniu delegatów fabrycznych, które mowa zbiorowa dla przemysłu jedwab Stanisławskiego w Moskwie Michał Czechow, odbywający triumfalne tournee po całej Euro odbyło się w dniu wczorajszym. nego ostatecznie zostanie podpisanają domu. pie wystąpi w Teatrze Miejskim we wtorek Konferencję zgodnie z powyższym W związku z teim przewidywania i w środę wiecz. Obok Czechowa ujrzymy wy * bez * °kazało dziecko pozostawk)artystów teatru Stanisławskiego w Mo Nało a d n e J opieki, przez ciekawość wnioskiem odroczono do dnia dzisiej mi został również odroczony strajk w bitnych skwie jak: Dawidów, W. Oromow i innychszego. przemyśle jedwabnym obejmującym i Sa i . e garnek z gotującą się W dniu wczorajszym odbyło się w koło 7500 robotników. Strajk ten został TEATR KAMERALNY °wia i ° r ą k ' twarzy, lokalu związku klasowego pod prze wyznaczony na dzień dzisiejszy w w y Dziś, jutro i pojutrze wiecz. po cenaJi zni ZÌ Cko So H a n i e groźnym przewie- wodnictwem p. Cichockiego ogólne zgro padku gdyby przemysłowcy nie przy żonych ostatnie występy Marji Przybyłko Po szpitala Anny Marji. madzenie delegatów fabrycznych prze jęli warunków robotniczych > nie pod tockiej, kreującej popisową rolę w komedii J . Erwina „Pierwsza Pani Frazer'', mysłu jedwabnego. pisali umowy. GMACHY SAMOBÓJCZE. T E A T R P O P U L A R N Y (Ogrodowa 18). Hi 4 iKO zkanlu wlasnem przy ul. GoplańDziś i codziennie o godz. 8.30 wiecz. > l e k ^ ' , ^ ^ a w i ć się życia przez wyffik. c|v J ° z y iodyny 43 letni Antoni Feciesząca się niebywałem powodzeniem C° teen a c k l zauważono w porę l do sztuka historyczna w 8 obrazach wed Cjoivc ip, samobójcy wezwano pogotowie raług A . Goldfadena p. t. „Bar-Kochba", «h^°cy ' J : którego po udzieleniu pierwszej osnuta na tle prześladowania żydów za ^ «a ^ ? f . " Fclisiaka w stanie osłablopanowania Cezara Adrjana. Piękna wy (a) W sobotę wieczorem odbyła się Prawdopodobnie zostanie ona wznowio stawa efektowne kostjumy, oryginalne ifc":42 teihll Pr«y ulicy Limanowskiego C niezn, ? Pozbawić się życia przez wy- w Inspektoracie P r a c y , pod przewodni na już we wtorek, względnie w środę. tańce dopełniają całości, V ' bezdnm be?" ' z n y 52-letnla Marja Maria AntczaAntcza ctwem Inspektora Okr. n ż . Wojtkiewi iWi' Inspektor P r a c y dokłada starań b y Bilety od 40 gr. do zł. 1.50 do naby S.*rełt?i onnl" ' bezrobotna. Po udzieleniu cza konferencja, w sprawie zlikwido w jaknajkrótszym czasie zlikwidować cia w kasie teatru od godz. 11 — 2 i od P * r Po£n. , nieszczęśliwą przewieziono ia W^'^ ,a^ . szpitala w Radogoszezu. wania zatargu w przemyśle pluszowym zatarg w przemyśle pluszowym, tem- 4—10 wiecz. i * do iy samobójczego byt brak W konferencji brali udz'al przedstawi bardziej, że ma on bardzo ostre formy ciele przemysłu pluszowego, Związków i robotnicy w fabryce Finstera od 6 tu f Z6 i Ł*cia. zawodowych oraz robotników tegoż dni pozostają w murach No!"' '. K d ? ' miejsce przy ulicy Wafabrycznych, CASINO V Bojhi ubikacji przez powlesizenie przemysłu. oczekując zawarcia umowy zbiorowej. ,Wli Początek 4, 6, 8 l 10 wieoz. ; p kko | , ? m ,CSŁka,y się życia 39-lctni Wacław Konferencja przeciągnęła się do póź Idźcie I podziwiajcie największe arcydzieło W o b e c osiągnięcia częściowego po Se *sklcSi P zy Odyńca 11. osiąg rozumienia, najprawdopodobniej w bież. mistrza Cecila B. de Millea d\vvr„Po « i doznał on je- nej nocy ' wobec niemożności V,?' 'okar, « ^ n o w y c h . We- nięcia porozumienia w niektórych spor tygodniu strajk w przemyśle pluszo \ "slabion, P^cwiózt desperata w nych kwestjach została przerwana 1 1 kroku I? ! , domu. Powodem rozpacz- odroczona do przyszłego tygodnia.i wym zostanie ostatecznie zlikwidowa Ostatnie dni! ny i umowa zostanie podpisana. * był brak środków do życia. Kwiecień Dziś Fideiisa Knp. Jutro Marka Ewang. Krwawy epilog libacji. u P t u v v a d B. t r a n e w n i k l Borys Jakobsohn a a Ł es D o Pertraktacje w inspektoracie w W n u pracy w sprawie z a w a r c i a umowy zbiorowej w przemyśle jedwabnym. t , U c ł Tąatr, muzyka i sztuka. n l e -letnia u l l dziewczynka u a r C C O r k i 1 1 , 0 a s i e o l O S l 0 w p o p a r z e n e st Q o W Strejk w przemyśle p l u s z o w y m les 1 a ! S Ze n Sz d d e s p e r K o n f e r e n c j a w i n s p e k t o r a c i e p r a c y nie dała r e z u l t a t u . K a T z r o s ł a w 6 d o m u l a 1 6 t r u c iC l z n y 2e ! 13 a 0 c y d o a c h u 9 1 l SI a d e k m i a w a | r o d c , < ; t 0 n a 6 , 1 , 5 1 l s t w a K ( l l o w i a d o u w r ó w W cieniu krzyża Str. 4 24.1V GRAND-KIND I O S T A T N I E D W A DNI » p o d w r o K s M l A R J A B O n D A 11* 1933 u h i t w o j a - A D A M o b r o n ę ' BRODZISZ, W Ł A D Y S Ł A W W A L T E R , T E K L A T R A P S Z O , B O G . 1 SAMBORSKA ^ r,.li»m litti/iłUwinnln nhpirrmiin tsffo nrcvfilinu. cenv zniłoiie: od 4—S 54 er. I 80 er., od 5 do 7 — 80 er. i 1.10. nastcbne seanse zł. l . l O j ^ i HI K D^iś początek o godz. 4-ei po pol AI SPLENDID' iR A M O N Dziś początek o godz. 4 po poł. Passepart. nieważne. N O V A R R O , 1 * E l l i Ipl BW „ 15-4 N A U C Z M N I E K O C H Nei *alo A Ć l'ionia L U N i k i OSTATNIE 2 DNII Dziś początek o Eodz. 4-eJ po poł. A N N Y O N D R A p.t.ll I D ™^ A R ¥ f •B* • f ^l. 15-4 w filmie Najlepsza, najpikantniejsza i najweselsza komedja prod. Lamaca. Passepart. nieważne ( O J T L E ^ f C Z Ą B B * I I ^ • KI wmk\ m mm Wzrusza — 01 śniewa — Czaruje — Zachwyca JANET GAY NOR I CHARLES mt\ „CAPITOL „BŁĘKITNA DZIŚ I DNI N A S T Ę P N Y C H ! MAI, FARREL w fascynującym arcyfilmie F0XA tui, RAPSODJA Reżyserii DAWIDA BUTLERA. — Nadprogram Dźwiękowy dodatek. — Ceny miejsc zniżone.— Następny program: ..Madame Vi! ButjjL tyk Radjoprogram. KI CZl [Si PROGRAM ROZGŁOŚNI ŁÓDZKIEJ POLSKIEGO RADJA. PONIEDZIAŁEK, dnia 24-go kwietnia. 11.40—11.50: Codzienny Przegląd Prasy Polskie). 11.50—11 55: Komunikat meteorologiczny dla ko- obotoicy przystąpili już do pracy. MILE nazwiska, które gwarantują spędzony wieczór!!! R e ż y s e r : E R N S T LUBITSCHWykonawcy: MIRIAM HOPKINS KAY FRANCIS l H E R B E R T MARSHM a wszystko to w filmie zarobki conajmniej 50-iu procent tkaczy Tomaszów, 23 kwietnia, sobotę toczyły się od godz. 10 ra- będą przewyższały wymienioną stawkę. Nadto dyrekcja obowiązała się za l l . S T ^ f e f s y g n i r i a s u z Warszawy, Hejnał !«"> j ł o 9 wiecz. pertraktacje, pod przewodnictwem zastępcy wojewódzkiego trudnić w pierwszym rzędzie tych robot z Krakowa. 12X)5—-12.10: Odczytanie programu ita dzień inspektora pracy, inż. Sielskiego, z dy ników, którzy stracili prace naskutek bielący. rekcją firmy ,, Etablissements Piesch", przeprowadzonej redukcji, nie wydalać 12.10—13.20: Koncert z płyt gramofonowych. kierownikiem związku klasowego p. z pracy i nie szykanować robotników za 13.20—13.25: Komunikat meteorologiczny Karcherem oraz delegatami fabryki, w wywołanie strejku, wreszcie dyrekcja 13.25—15.10: Przerwa. 15-10—15.15: Komunikat Państw. Inst. Eksport. sprawie likwidacji strejku. zaakceptowała wszystkie wysunięte 15.15—15.25: Komunikat gospodarczy. Po dłuższych debatach udało się przez robotników ważne postulaty. 15.25—15.30: Przegląd komunikacyjny. wreszcie dojść do porozumienia i podpi Fabryka została uruchomiona w 15.30—16.25: Płyty gramofonowe. dyrekcja dniu dzisiejszym. 16.25—16-40: Lekcja języka francuskiego O^urs sania umowy, na mocy której elementarny). Lektor p. L. Roąuigay. fabryki zobowiązała się uregulować W czasie strejku robotnicy zachowy 16.40—17.00; Odczyt o. t. „Nakręcanie kryzy stawki akordowe według umowy zbioro wali się zupełnie taktownie. Nad utrzy s u " — wygł. p. Wł, Lewandowski. 17.00—17.55: Recital fort cpianowy Marji Doń. wej, przyczem średnia stawka akordowa maniem porządku w czasie strejku czudla robotników wynosi zł. 6.87. Jedno-1 wały tutejsze władze bezpieczeństwa, sklei. 17.55—18.00: Odczytanie programu I M dzień cześnie dyrekcja zagwarantowała, że J następny. 18.00—18.20: Odczyt dla maturzystów. 18,20—18,25: Komunikat Izby PrzemysłowoHandlowej w Łodzi. 18.25—19.00: Muzyka lekka z restauracji „Crietal" — orkiestra Frageta 1 Jakubowskiego. 19.00—19.15: Rozmaitości. 19.15—19.30: Skrzynka pocztowa techniczna— korespondencję bieżącą omówi ll porad technicznych udzieli p. w. Frenkiel. 19.30—19.45: „Na widnokręgu"'. 19.45—20.00: Prasowy Dziennik Radjowy. 20.00—20.15: Dr. Alicja Simonówna omówi kon cert z Budapesztu. 20.20—21.15; Transmisja koncertu z Budapesz tu. Oratorjum Liszta p. t. „Chrystus" pod dyr. Bruno Waltera. 21.15—21.25: Wiadomości sportowe, dodatek do Pras. DziennSka Radiowego. 21.30—22.50: Dalszy ciąg transmisji koncertu z ouaapesziu. Budapesztu, z 22.55-23.00: Komunikaty meteorologiczny 1 policyjny, 23.00—24.00: Muzyka tan. z dancingu „Oaz^''. i ą I ł o d z i e f e k ; A U D Y C J E ZAGRANICZNE. 10.00. M O S K W A ( W Z S P S ) . "Madame Butterfly", op. Pucciniego. Transtn. z filji Teatru Wielkiego. 17.25. M O S K W A (Dośw.). „Eugenjusz Onegin", opera Czajkowskiego. T r . z Teatru Wielkiego. 17.30. RZYM. Koncert kameralny. T r . z Filharmonii. 20.00. P A R Y Ż . „La fauvette du tempie", operetka Messager'a. 20.00. L I P S K . Koncert symfon., poświę cony twórczości Brahmsa. 20.00. B U D A P E S Z T . „Chrystus", ora torium Liszta. T r . z Komserwatorjum 20.05. MONACHJUM. Trransm. kon certu z Tonhalle. 21.00. LONDYN Reg. Wieczór Brahmsa 21.05. F R A N K F U R T (Sztutgart). Kon' cert symfoniczny. 21.10. W I E D E Ń . Koncert symfon. W . -, . , . . o PRZYLEGŁE) IZBIE MĘŻA SZCZEPANA. Szczepan Przewoźniak uzbrojony w sękaty kij wybiegł na podwórze zagro dy w momencie, gdy spłoszeni krzykiem złodzieje zabierali się do ucieczki. Prze woźniak zdążył jeszcze dopaść ostatnie go ze złodziei i uderzyć go kijem w gło wę. Na krzyk uderzonego kolegi jeden ze złodziejów sądząc, że wieśniak będzie ich napastować, dobył rewolweru i strzelił do Przewoźnika raniąc go w gło wę. Natychmiast po strzale zaalarmowa na została cała wieś, która pośpieszyła Z pomocą Przewoźniakom, jednocześnie powiadomiono o całym zajściu pobliski posterunek policyjny. W kilka minut po nieudanej kradzie ży, która złodziejom żadnego łupu nie przyniosła, rozpoczęła policja dochodze nie zarządzając za zbiegłymi obławę, w celu ujęcia sprawców zajścia. Na miejsce zajścia przybyli komen dant Powiatowy P.P. komisarz Skalski oraz kierownik wydziału śledczego w Piotrkowie aspirant Olszewski. W wyni- lackie Cooper, Ryszard Dix i Borys S' A ch| Ki k „ Z Ł O T E SIDŁA ku zarządzonej obławy zdołano zatrzy mać czterech podejrzanych osobników, przy których znaleziono rewolwer, z któ rego został rannym Przewoźniak. W trakcie badania przyznali się oni do usi łowania kradzieży u Przewoźniaków. ZA KILKA DNI jako uzupełnienie programu iff skonały skecz rosyjski w vi]!»0 naniu zespołu M- Wodery J V k>estry balałajkowej Piotra P josa p. t.: .,POD S A M O W A R E M " ' 1 e ^.P^^ROSYJ^SMM^^ I (p) Nocy dzisiejszej dyżurują 7* s*' Z. Dancerowej (Zgierska 5 7 ) , W- « S< kowskiego (11 Listopada 15), S Ą Gorfeuiu (Piłsudskiego 5 4 ) , S. B a r t ^ j * skiego (Piotrkowska 164), Rf.tie^ skiego (Andrzeja 2 8 ) , A. Smyrna"* (Przçdzaipiana 75J. r0 r K R e S M; 5? â JEGO EKSCELENCJA EUGENJUSZ W S W Y M POCHODZIE T R Y U M F A L N Y M ZA W I T A WKRÓTCE DO ŁODZI S U B J E K T BODO W R A Z Z CAŁA ŚWITĄ M. ĆWIKLIŃSKĄ, K. TOMEM i INĄ BENITĄ 8o 2 W CIENIU K R Z Y Ż A Ceny miejsc na film nad filmami reżyserji twórcy „ BEN HURA" F R E D A N I B L O W rolach głównych: bohater „Czempa" fenomenalny malec Ale k o d z e p Zatrzymanych przewieziono do Piotr kowa, gdzie ustalono ich nazwiska są to: łodzianie 29-letni Nikodem Sobieraj (Wąska 15), 32-letni Augustyn Borkoww i a k (Niecała 6 ) , 27-letni Czesław Gra bowski (Limanowskiego 1 1 4 ) i 25-letnł Bolesław Kapuściński (Chłodna 17), któ rych osadzono w więzieniu przekazując ich do dyspozycji władz sądowych. Śledztwo przeciwko wyżej wymienio nym prowadzone jest w trybie doraź nym. Stan rannego Przewoźniaka nie jest groźny. y ai l fal na gościnnych w y s t ę p a c h pod P i o t r k o w e m . (p) Nocy ubiegłej około godziny 1 we wsi Ćieślin, gminy Rozprza, powiali) piotrkowskiego do zagrody małżonków Przewoźniaków zakradło się czterech osobników, którzy zamierzali dokonać kradzieży. W trakcie wyjmowania przez jednego ze złodziei szyby wo knie mieszkania zbudziła się Agnieszka Przewoźniak, żona wieśniaka która sły sząc podejrzane odgłosy w przyległej iz bie, wszczęła alarm i zbudziła śpiącego ^ I miejsca 1.50, II-Rie miejsca 1.09 i III-cic miejsca 80 gr. Film ten pozostałe na ckranlo kina CASINO leszcze tylko kilka dnll tmmmmmmmmnmmmmmimmammmmmwmnmmmmMmm ili KARINTHY. T a m , Reklama S " ^ ™ P , 0 , e m ł o d r o ś n i e i o o c z a t k u i y s U t i e *aJo ** T o m a . F a r m e r z y cierpią głód i nędzę. — J a k pracują i żyją murzyni. Cserni ludzie nie odbierają sobie żyeia. Reportaż poniższy opisuje ży bawełnianych. Spójrz pan na tę rośli cują od wschodu do zachodu słońca. — cie plantatorów bawełnianych w Ale T e r a z jest pora poobiedniego wypoczyn Memphis w Stanach Zjednoczonych, nę... Wygląda pięknie, prawda?... jej korzeń jest zeżafty. Owoc z tej ro śliny może pan otrzymać dopiero po kosztownych zabiegach. Podczas z'my przebywa na farmie około 270 murzynów, którym trzeba dać jeść. Ludzie c' zadawalają się wpra wdzie kukurydzą, melasą i niewielką iloścą konserw, ale mimo to utrzymanie każdego murzyna wynos' dolara tygo dniowo. Zarobki ich topn'eją w bardzo szybkim czasie. Czerwona koszula, biały filcowy kapelusz, jedwabna chust ka dla żony i trochę przemyconej whi sky — a już po całym 'eh skromnym zarobku. Na szczęście rząd udziela nam oprocentowanych pożyczek po 5 dolarów na każdy akr. P o ż y c z k ' te, zaciągane od kwietnia do sierpnia, win ny b y ć zwrócone podczas żniw. Za te pieniądze żyjemy wiosną. Ale od sierp d a do marca nędza nasza jest bezgrani czna. P o tylu trudach i po tak w'elkiej pracy sprzedajemy funt bawełny za 6 i pól centa łącznie z opakowaniem, pod czas gdy nas samych funt bawełny ko sztuje przeszło siedem centów.-. Teraz już pan chyba rozumie, że mamy po wód do rozpaczy... A jednak nie rozpa czamy... Wierzymy, że nadejdą lepsze czasy. Właściciel plantacyj, któremu płacimy bawełną, rozumie naszą sytu ację i udziela nam kredytu... Wstajemy. — A teraz do murzynów.. — propo nuje mój rozmówca — Zapewniam pa Tłum, Lu. herbaty obchodzimy sią czulej, niż mąż ze swą na, że ci murzyni są dla nas prawdziwem dobrodziejstwem. Cobyśmy zro żoną podczas miodowych miesięcy] bił' bez tych dorosłych dzieci, które pra ** cują jak woły 1 zadawalają się najdżk •. — n a s z e sKiepy!... r-rzyjmaemy Nasz nowy gatunek papieru Jest bardzie] szemi płacami?... nasze sklepy!... Przyjmiemy "nw » a najbardziej ml się podoba?... m I i '* odarcie: — lubią reklamę o pewl o n i e *ltbuf - N I e cier ł reklam *»t(Q ^' yi ' Hk" " "ając, ź 7 I^U* Poddającego dość inteligencji, aby ' P y środkiem na odciski sa "Kleopatra". To nie Jest dla mnie. hettt * bardzie| wojskowy, katejflou^^ . lak naprzyklad w nastąpującem reklftn Dostaliśmy się wreszcie do kraju ba wełnianego i pukamy do drzwi piękne go domu, w stylu kolonizacyjnym. Do koła kroczą zwolna za mulami robotni cy. Na skraju lasu. po obu stronach uli cy, wznoszą s'ę skromne domki, przy pominające chaty Wuja Toma. Otwie rają s'ę drzwi, farmer prosi nas do wnę trza. J e s t on dzierżawcą mniej więcej 400 akrów pól bawełnianychHet " ^ ' nerwy są do luitu. Pan Jest John Young — tak on się nazywa — ^, y Warjat. Ruina cielesna i moralna. jest typowvm przykładem nędzy na . P«n natychmiast llaszkę „Siłodolu", bo szych czasów. p^«« traili» — Nigdy nie dawałem się skusić 1 To ml się podoba!... To przema. przez spekulacje — tłumaczy nam — lf i«c"idy °drazu zastanowi slą, czy nie Jest albowiem n'e należę do tych, którzv żv 1 * oro mu tak kategorycznie wmawia» ją z giełdy. Ciężko pracowałem i zdo Wttelkl wypadek zamówi Haszką „Siło byłem już ponad 2000 akrów. W cia^ii dwudziestu lat zebrałem sobie pokaź we w dziedzinie sztuki i literatury ną sumkę, z której pozostało mi dziś L, ' opiera slą głównie na pochlebstwach. niecałe 600 dolarów. Każdy dzień po U ^'yita chwali publiczność, każdy autor— wodował wyrwę w mych oszczędno ta, n l k ó w . Leży to przedewszystklem ściach. Oszczędności szybko topnieją, > » » wydawcy gdy zamiast dawnego zarobku od 50 do >d y to było piąknle, gdyby Jakiś wy- 100 dolarów na Jednej bel' bawełny, k * ten trzeba dziś dokładać od 5 do 6 dolarów. sposób naprzykład zareklamował Chce pan w'edzieć jak s ę przedsta ^ «ną .„ żką; przeciętnego ^ " nie, pan jest skończonym Jałopeml... wiają dzisiejsze interesy farmera?... Jeden akr ziemi daje przecie |W* P°8'ądy na świat l życie to stek nonta,, nanialuków. Kup pan natychmiast naj- tnie bawełnę wartości około 20 dola |V P°wieść Kleofasa Kawalarskiego p. t. rów. Żniwo kosztuje 15 dolarów, do te jeszcze podatki, różne Ktew , " *nby rozświetlić nieco swą tąpą go dochodzą AM.- '"' świadczenia, ubezpieczenia i (koszta byłoby pięknej. związane z walką ze szkodnikami pól P« erlynenckim l N i c 011156 strici' 1 Ì C m a m 2 a u 5 n m a l e n a p r ł l e M 6 r d o u w l l r m a i a k t o 1 , 1 1 1 1 0 1 8 m e m a w ł a 1011 >ans n tle 1^ J**.!.. tt| 1 k Cłyte, , & k b 1 l Cl n a k ą a y 6 • íglania w Japonii. I!* »*y«ukaną ^»Jcie «•» pty \ \ W •\ uprzejmością!... Nasi sprze- wytrzymały, niż skóra słonia! uprzejmi, jak ojciec, nlemający po** ' »wej córki 1 szukający dla niej mąża. • * * zawsze, Jak radosny promień sfońNasze dywany są miękkie, Jak skóra nowo "iacy gi 5 słotnych, szarych narodzonego dziecka. Ekspediujemy nasze towary z szybkością ""•tym nowym, cudownym gatunkiem kuli armatniej. Wybrał Lu. M s p o s l e r e i U Pośrodku pola wznoszą się swego ro dzaju baraki, w których mieszkają ro botnicy, pracujący na dniówki. Za mie szkanie i utrzymanie każdy z nich pła ci dwa dolary tygodniowo, a zarab'a cztery 1 pół dolara. Mężczyźni i kobie ty śpią w jednem pomieszczeniu. P r a Pożegnanie. J możesz przyjść, ale musimy się zacHoj w y w a ć oficjalnie. — Mimo to przyjdę... A w piątek aunier mogę żyć bez ciebie!... Musisz pojechać odprowadzisz mnie na dworzec, praw ze mną... Proszę cię, jedź ze mną... B ę da?... Pociąg mój odjeżdża o 10.30. dziemy tak bardzo szczęśliwi!... — Pojutrze?... W piątek?... Wyklu Cif 002601 Edmee spojrzała nań zdumiona. czone! za }a — Ależ, Francois!... Oszalałeś?... S ł o w a jej brzmiały kategorycznie. stoliku Wiesz przecie, że nie mogę... Mój mąż... Patrzał na nią zdziwiony. P o chwili Francois wiedział... Edmee miała ra- dodała przychylniej: : J e s z c z e nie byłol... Biedny 30M KT.łrtl konferen- \ cję... Propozycja jego była szalona, bez ftiiał odbyć ważną — Francois... naprawdę nie mogę... \ 2 7 v m przełożonym, w tej chwili sensowna... A jednak Francois kochał Bardzo mi przykro, ale... przecie tę subtelną blondynkę i nie mógł — Edmee, nie odmówisz chyba mej S e pogodzić się z myślą, że straci ją na8° ostatniej prośbie... Musisz odprowadzić gtplfcjjf zamówiła herbatę i tort. Nle- zawsze. mnie na dworzec, chcę cię zobaczyć j e — Ach, Edmee, jestem zrozpaczo szcze raź przed wyjazdem... Mod»i ° S l ą d a ł a na zegarek... S^óP e H ' . 1 - Francois długo każe na ny!... Ujęła jego dłoń i odparła miękko: — Biedny chłopcze, nie bierz tego O l , , czekać!... Znudzonym wzro— Francois, nie męcz mnie... Nie u• j «id81? zdiała a i y się przy stolikach dokoła. W przytudrugim zbyt tragicznie... — odparła pocieszają trudniaj nam pożegnania... T o jest nie a tu... naprze- co, przesuwając wiotkie palce po jego możliwe... f& ri! ały przy policzkach. to?, — W y b i ł a siódma. Młodzieniec zer fej odwróciły się nagle od S a m a bardzo żałowała, że Francois wał się z krzesła. ^ i r,K. d m e e oparła głowę o lewą ją opuszcza, ale ostatecznie znali się już — Mój Boże, już tak późno!... Musze • i p , —"ice opana gtowę od dwóch lat... J a k długo miało to jesz jeszcze pójść do dyrektora... Pójdziesz Tau ' e w zadumie cze t r w a ć ? . . . Przecież kiedyś musiał ze mną?... ftC ' - — szepnęła. — Zdecy- nastąpić kres... Może takie rozwiązanie — Nic... T o byłoby nieostrożne... było najprostsze i najlepsze... lę Tak m u s i ć Mogą nas przyłapać... Francois nie mógł jednak tak szybko — A więc jutro u c i e b i e ? . * V s ¥ przechodzącego kelnera, pogodzić się z nowym losem. — Tak... >tem Podać papier i atrament... — Ach, Edmee, cóż się stanie ze — Ale cóż z tego, kiedy nie będziesz W l i ^ e d ł Francois. mną w tym obcym kraju?... Nie mogę C' 0 Krokiem zbliżył się do Ed- sobie poprostu wyobrazić... T a k już się sama, nie będę mógł zamienić z tobą na dl s a m o r z nie osobności dwóch słów... B ł a g a m cię, <«h, > | Palto i kapelusz na krzesło, do ciebie przywiązałem, tak clę ko... 'ot przyjdź na dworzec... T o jest moja oi,,; i u C f - wszystko skończone! — Nagle zauważył, że Edmee wcale go statnia prośba... — Wyjeżdżam!... nie słucha. Oczy jej zwrócone b y ł y na — Bądź rozsądny, Francois... P r z y młodą kobietę, siedzącą naprzeciw. ^ Nu sięgam cl, że naprawdę nie mogę... — Co to ma znaczyć?... C z y są Ucałował j e j dłonie i wyszedł zmar Sh?b|CSteŁy- D o C h i n N i c sie n i e H $ wyjechać... Edmee... dzisz, że ta dama nas obserwuje?... twiony. . <L[o L t 'Kdy Już cię nie zobaczę... Napewno się mylisz... Edmee została sama. P r z e z chwilę kr — T a k , tak... wiem... — odparła patrzała za nir.':, lecz natychmiast zno Edmee, Edmee... dc w y ! k i ręce i przycisnął moc- zmieszana, nie odwracając wzroku od wu skierowała wzrok na siedzącą na\„i_ J e g o wielkie, wier-owej damy. l>rzeciw damę- Znowu poprosiła© atra — Edmee, nie możesz sobie wyobra ment i pióro, napisała list i zie zdecydo Pione b y ł y w jej twarz. zić jak bardzo cierpię... Kocham cię... waną miną włożyła go do koperty. Już ^a^ ' n" ' ° i — pecie ci, z c s u w a j ą c palce po jego kocham... Pojutrze mam cię opuścić... miała napisać adres, gdy wzrok jej padł Wstrętne Chiny!... Ale jutro muszę cię Przeraziła się. i|lż r ' e mogę znieść tej myśli, I jeszcze zobaczyć... koniecznie! — Mój B o ż e ! — jęknęła. — Już tak późno?... Mąż czeka już na mnie od 'Sdy uje zobaczymy!... N i e ' — Jutro mam gości. Jeżeli chcesz, t(No\v^ wyskoczyła zręcznie X £ Ki i zapłaciła szoferowi należ%rozejrzała się po pustej i cichej ¡^ere'nbP, weszła d o maleńkiej Stu! te miejsce przy, kwias/tanciP^anyin. .i* "i -'OÍS o i s c 'fi k^rfel ' 3 e 1 0 S | Sp a ! s ES r o Sle edzi C o % c 0t s ą ż y a s i t a k v^\vn) '" c °y - a o h y s z £<Ł y *% "Olewaniem. l o i s ! u - s z s - ę JJSc M°Pne... . *V Warg. I ? >Kói ! c n 0 q 1 Pr n n S i c r T r a n c b a w e ł n a . 7 '"^ws*" ' P ¿oúcl •ftile, Plakaty. Reklama wywiera cynujący wpływ . Dziwią sie., że doNe dne 1 «iJ b l " reklamowych nie zaan^'Tme^o'6 jako rzeczoznawcą do różnych 1 g d z i e s na zegarek. ku. S t a r y gramofon w y g r y w a niemniej starą melodję -,01d Man River". Ludzie siedzą na ziemi z twarzami pogrążonem' w dłoniach 1 pomrukiem akompanjują gramofonowi. Ostra woń ulatuje z tych wcale prawie nieosłoniętych ciał Mężczyźni są przystojni, świetnie zbudowani, młode kobiety posiadają kia syczne kształty. P r z y wejściu uchylam kapelusza- W s z y s c y wybuchają śrmechem. Nie są przyzwyczajeni do tego, aby się z nimi witano. Cała rodzina ze brała się przy stole, na którym leży wielka, mocno już postrzępiona Biblja. Z rozmów z murzynami dowiaduję s'ę. że życie ich jest bardzo ciężkie. — N'e wszyscy pracują, przeto c', którzy mają jeszcze pracę, muszą utrzymywać bezrobotnych krewnych. Dowiaduję s'ę również o rzeczach wręcz sensacyj nych, a mianowicie — iż murzyni nigdy n'e popełniają samobójstwa, choćby im było jak najgorzej... B'ały, który od biera sobie życie, czyni na nich wraże nie wariata. — Cóż robicie, gdy d e madę pienię dzy ani pracy?... — pytam wkońcu. — Co robimy?-.. — odpowiada jeden z murzynów. — Śpimy. A podczas snu czuwa nad nami Bóg. Wieczorem byłem gościem jednego z plantatorów. Luksus jego pałacu tru dno nazwać inaczej, niż królewskim. — Wokół pałacu ciągnie s'ę wielki ogród ze sztucznemi jeziorami, kortam' • pla cami do gry w golfa... Jules Sauerwein. III"" 1 O wiele łatwiej Jest wykryć fałsz, niż zna leźć prawdą. Pierwszy leży na powierzchni, przeto można dać sobie z nim radą. Druga spo czywa w głąbi 1 dlatego trudniejsza Jest do wy dobycia. Jaki rząd Jest najlepszy?... nas rządzić samym sobą. Ten, który urzy pól godziny z kolacją... Może się czegoś domyślać, muszę natychmiast wrócić do domu... Szybko poprawiła sobie włosy, wcią gnęła palto i kapelusz i wybiegła z cukierenklWpięć minut potem zdenerwowany Francois wpadł do tej samej cukierenki poraź drugi. Odłożył rozmowę z dyrek torem, zawrócił w polowie. drogi w na dziei, że zastanie jeszcze Edmee. — Pani przed chwilą odjechała — wyjaśnił mu kelner- Napisała list jeszprzed wyjściem... — T o anioł nie kobieta... — pomy ślał Francois. — Z pewnością na poże gnanie napisała do mnie kilka słów... Ustadł przy tym sanrym stoliku, przy którym rozmawiał niedawno ze swą ukochanąNagle wzrok jego padł na czystą kopertę, leżącą na stole. — T o pewnie jej list pisany do mnie... — pomyślał. — W pośpiechu za pomniała wypisać adres i zabrać go ze sobą... Odpieczętował kopertę i wyjął arku sik papieru, na którym odrazu poznał jej charakter pisma. Czytał: — „Koohana pani Mignot!... Rozmy śliłam się!.-. Proszę mi zrobić przy tej czarnej szyfonowej sukience skośny kołnierzyk z białej koronki, albo też z kremowej 1 takie same mankieclM, to jest teraz najmodniejsze. Widziałam właśnie przed chwilą takie same przy branie u pewnej pani I bardzo ml się podobało... Jeszcze jedno: — fason te go kompletu wieczorowego ma być zmieniony. Niech pani zrobi stanowczo większe wydęcie na plecach i rękawy koniecznie bufiaste!... Pani wie chyba, że muszę mieć ten komplet na sobotę i przyjdę — jak żeśmy się umówiły — w piątek o dziesiątej do przymiarki. wać. A więc proszę wszystko przygoto Ukłony. — Edmee Saunier". Tłum-Lu, SPORT PC, Sukcesy łodzian na mistrzostwach Polski SC nie 1 '?SG. abe] FWci. anasiak. Chmielewski i K o n a r z e w s k i z d o b y v w a ji ą a tvtulv Banasiak, tytuły mistrz ^ Ki « hi skie. — Pisarski zwycięża Garncarka i Sewerynia iifelefon własny .,0?epii6fi6i">. HA W . (RM) W ostatnim dniu mistrzostw W . półśrednia: Seweryniak ( W a r - , bolesny cios, co zadecydowało o zwy-| W . piórkowa: Cyran — 5) to RUDZKI bokserskich Polski Cyrk Staniewskich szawa) nokautuje w trzeciej rundzie Wro Dwaj starzy rywale stoczyli P J o. w Warszawie był formalnie oblężony. sza (Pomorze). j walkę, prowadzoną przeważnie ^ (Ł. Można śmiało zaryzykować powie W tej samej kategorji zmierzyli się kom zgotowano długotrwale owacje. W tej samej wadze H.uske (Porno- j j , Cyran jest lepszy techniczna, ' W; dzenie, że tegorocznym mistrzostwom Pisarski (W-wa) i Garncarek (Łódź). Brzezińskiego. nakże ślązak jest niewyczerpany ' Wi towarzyszyło nienotowane dotąd w Pisarski walczy przytomnie, wyko rze) pokonał na punkty s y w n y przez wszytkie rundy. *A Białystok. dziejach boksu polskiego zainteresowa rzystując długość ramion.' Poza pierw P i e r w s z a runda należy do R , Finały: nie. szą rundą, w której Garncarek miał go. W drugiej lepszy jest Cyran W . musza: Rotholc — Wirski. Już niektóre spotkania półfinałowe przewagę, pozostała część walki należy cia jest prawie równorzędna, je rby Zawodnik Gwiazdy warszawskiej od przykuły uwagę widzów a jeżeli do te do Pisarskiego, który mądrze punktuje Rudzki jest świeższy i sędziowie * H E niósł nieznaczne zwycięstwo na punkty. go dodać kilka sensacyjnych niespodzia przeciwnika prostemi. Zasłużone zwycię szają go zwycięzcą. O zwycięstwie zawodnika warszawskie nek, to dziwić się nie należy, że pu stwo na punkty odniósł Pisarski. W . lekka: Banasiak — S t a r u j 2* go zadecydowała druga runda, w której bliczność przeżywała wiele dreszczy . W . średnia: Chmielewski (Łódź) — Lwowianin nie jest groźny d'*J» Wirski trafiony celnym prawym po ków emocji. Majchrzycki (Poznań). Clou mistrzostw, nasiąka. Już w pierwszej rundzie P ^ szedł na deski. Mimo tłumu widzów, którzy niemal . Rewanżowa walka dwuch asów wa ła go łodzianin na deski do ośm' ^ ^ W trzeciej rundzie Rotholc wykazu do ostatniego miejsca zajęli widownię gi średniej wywołała kolosalne zaintere drugiem starciu sędziowie przert 4? je większą wytrzymałość i ostatecznie Cyrku, panował na sali wzorowy po sowanie. spotkanie ogłaszając zwycięzca ij^. zdobywa tytuł mistrza Polski. rządek i za to należą się organizato Majchrzycki znów zabłysnął wspania techniczne k. o. Banasiaka. W . kogucia: Polus — Kazimierski. rom mistrzostw Warszawskiemu Okrę łą techniką i przez pierwsze dwie rundy W . półśrednia: Seweryniak " i> , P i e r w s z a runda jest zupełnie w y gowemu Zw. Bokserskiemu słowa uzna był nawet lepszy od łodzianina. Dopie sarskl. |JJa równana. W drugiej — Polus kilka razy nia. ro w ostatniem starciu przewaga należa L o s nakazał dwum kolegom^ ; fl,;* . celnie trafia przeciwnika, podczas gdy W godzinach przedpołudniowych ro ła do Chmielewskiego. waWr^ ciosy Kazimierskiego rzadko zresztą wym stoczyć decydującą zegrano 1 0 spotkań, z których dwa by Jeden z jego wspaniałych ciosów z •t>\\\^ zupełnie słabe nie robią na Polusu ża strzowską. ły już właściwie finałami a mianowicie lewej zwala Majchrzyckiego na deski do Pisarski jest lepszy t e c h n i c z n a ^te dnego wrażenia. spotkania Banasiak — Sipiński, które sześciu. W trzeciem starciu Kazimierski mo ruje nieznacznie w 1-ej i III-ej " j^JJ zakończyło się zwycięstwem łodzianina ? Poznaniak powstaje, po chwili wra cno krwawi, jednak i Poius jest porząd sędziowie ogłaszają go zwycięzca | > . oraz Chmielewski — Majchrzycki, w ' ca do siebie, lecz tuż przed końcem run W . średnia: Chmielewski nie wyczerpany, mimo to zasłużył on którym również łodzianin odniósł wspa dy otrzymuje on jescze jeden bardzo na z w y c i ę s t w o . Chmielewski poluje wyraźnie |w niały triumf. ., goniąc przeciwnika po ringu. j $ 1 Rewelacją przedpołudniowych spot Mimo różnicy w klasie i ^ kań była zupełnie nieoczekiwana po przewagi łodzianina Hanske w y f i % „ rażka faworyta Garncarka do łodziani je do końca, przegrywając wys° ŁVna Pisarskiego startującego w b a r w a c h j . Otwarcie sezonu kolarskiego w Ło A K S - u w czasie 1 g. 0 3 m. 0 3 , 8 sek., 2) punkty. Skody warszawskiej. dzd miało przebieg niezwykle uroczysty. Kołodziejczyk (Resursa) 1 g. 0 5 , 3 8 , 3) W . półciężka: Antczak — ftĘ 1 0 Sensację spotkań finałowych stano Po zibiórce na placu I oddziału straży Brymas (AKS-Warszawa) 1,06,36, 4 ) wi zwycięstwo Polusa nad Kazimier przeszło 7 0 0 kolarzy wraz z rowerami Antczak ma znaczną przeW Wencław (Bieg),.5) Faflik (ŁKS), 6) Leś chniczną nad mistrzem Polski. . { C skim, znajdującym się ostatnio w rewe przedefilowało przez miasto udając się Pozatem ciosy jego są o ^yĄ ^ kiewicz (Bieg), 7) Stefański (Zjedno lacyjnej formie, Pisarskiego nad swym do kościoła na uroczyste nabożeństwo. czone), 8) Czech (Resursa), 9 ) Szmidt niejsze, to też w y g r y w a on i* nauczycielem Seweryniaikiem oraz Ko Stąd kolarze udali się z kolei do paf- (UT), 10) Kraśniewski (AKS W a r na punkty. narzewskiego nad Piłatem. W . ciężka: Konarzewski — ku sportowego ŁKS-u, gdzie odbył się szawa). Ostatecznie tytułami młsrzowskiemi start do dorocznego biegu na przełaj o Pierwsze dwie rundy należą ^ AK'ìo' Ogółem na 4 6 startujących bieg ulis podzielili się następujący zawodnicy: puhar przechodni ofiarowany przez p. narzewskiego, który góruje nad P J fo^ kończyło 3 4 , co jednak przy ciężkich Rotholc (W-wa, poraź I), Polus (Poznań, Pfeifera. ^ warunkach biegu jest liczbą ziupełnie wnikiem techniką. poraź II), Rudziki (Śląsk, poraź III), B a W trzeciem starciu udaje się M\ P o starcie honorowym na 6tadjonie zadawalającą. nasiak (Łódź, poraź I), Pisanski (W-wa, udali się zawodnicy ulicami Karolew Dzięki zwycięstwu Kiełbasy puhar wi silny cios, który na chwilę o A i I poraź I), Chmielewski (Łódź, poraź II), ską, Podleśną, Andrzeja, Piotrkowską, im. Pfeifera przechodzi zgodnie z regu Konarzewskiego. Łodzianin s z y ^ R k i Antczak (W-wa, poraź I), Konarzewski Nowomiejską, Brzezińską do Marysiń- laminem na własność warszawskiego w r a c a jednak do przytomności i P (Łódź, poraź VHI). skiej, gdzie przed Sierocińcem odbył AKS-u, dla którego w roku ubiegłym niec tej rundy ma znów p r z e w a g Ilościowo najwięcej tytułów mistrzow się właściwy start biegu. Stąd P o przyznaniu tytułu mistrza trasa zdobył go mistrz Polski Głowacki. W skich zdobyła Łódź i Warszawa po prowadziła przez Budy Stokowskie, Dą pierwszym roku rozgrywania puharu kich wag Konarzewskiemu, s p e ^ l p a trzy. browę, Chojny, Nowe Rokicie, ulicę K a zwycięzcą biegu był Szmidt. Organiza daje, że była to ostatnia walka ^ Ł»|t Po jednym tytule zdobyły Poznań i rolewską i Aleje Uniji na stadjon oiga- cja wyścigu,nadzwyczaj sprężysta. rzewskiego i postanowił on osta %^ Śląsk. Przebieg ostatniego dnia mistrzo nizatorów, gdzie znajdowała się meta. wycofać się z ringu. to i Sędzią głównym był p. Gałecki stw przedstawia się następująco: Publiczność w odpowiedzi na .pi L Bieg wygrał prowadząc go od startu Marjan, kierownikiem zaś p. Pfeifer Półfinały: gradza Konarzewskiego rzęsiste" do mety warszawianin Kiełbasa z Józef. W . musza: Rotholc (W-wa) — Góre skaml.. cki (Śl.). T Pierwsze dwie rundy należą do Rot holca. W ostatniem starciu tempo walk jest mordercze. Górecki trzyma się b w biegu naprzełaj o mistrzo łódzkiej klasy B. dzielnie, nie może jednak nadrobić utra I-ej ligi angielskiej- k W c z o r a j rozpoczęły się mecze o mi stwo Polski conych punktów i zwycięstwo przyzna strzostwo łódzkiej klasy B . Wyniki ich W sobotę odbył się w W dmm wczorajszym odbył się w ne zostaje Rotholoowi. b y ł y następujące: 1KP — Zjednoczone W tej samej wadze Wirski (Poznań) Łodzi kobiecy bieg na przełaj o mistrzo 2:0, Sokół (Zgierz) — Huragan 1:2, T u r cydyjący mecz o zdobycie tył^iJiKjl pokonał łatwo na punkty Bagińskiego stwo Polski, przy współudziale 14 za — Sztern 2 : 2 (2:1). Bramki dla Turu stfża pierwszej angielskiej lig' jjliiflS skiej. Tytuł ten przypadł londy^jj •*» wodniczek ze wszystkich stron kraju. (Wilno). Perwsze miejsce zajęła warsza zdobyli Korporowicz (z karnego) i Śle klubowi Arsenał, który w finał" J W . piórkowa: Rudzki (Śl.) — Chro pak i dla S z t e r n u : Lubliński i R ó ż o w y - grywce pokonał Chelsea w stek (Kr.) Wicemistrz Polski trzyma wianka Jadwiga Nowacka z AZS-u w kwiat. 3:1. , się b. dzielnie i jest niemal przez cały czasie 3 m. 5,6 sek- zdobywając tern sa W meczach o mistrzostwo kl. B podW finale rozgrywek o pun* fl czas walk równorzędnym przeciwnikiem mem tytuł mistrzyni Polski na r. 1933. okręgu pabianickiego wyniki b y ł y na torski zwyciężyła drużyna Ti* * Druga do mety przybyła Świderska mistrza. stępujące: Sokół (Pabj.) — T u r (Pabj.) bijąc Stockton 4 : 1 . Nieznaczne zwycięstwo na punkty (AZS Poznań) w czasie 3 m. 8,2 sek. 9:0 (3:0), P T C — Kruszeender 2:1 (1:1) Zeszłoroczna mistrzyni Szuasówna uzyskuje Rudzki dzięki większej wytrzy i Burza — Sokół (Zduńska Wola) 3 : 0 (Pogoń Katowice) zwichnęła sobie w małości. (v. o.). W tabeli prowadzi Sokół (Pabj.) czasie biegu nogę i przybyła dopiero W tej samej wadze Cyran (W-wa) przed Burzą, P T C i Kruszenederem. bije nieznacznie na punkty Woźniakie- jako trzecia o 1 metr za poznanianką. zwyciężają estoński^' Dalsze miejsca zajęły 4) Głażewska wicza (Łódź). Pierwsze dwie rundy nale W międzypaństwowym TneCit\e ( Ł K S ) , 5 ) W y s o c k a (Strzelec—Kalisz). żą' nieznacznie do Cyrana. niczym, rozegranym w Budape j«|J b dziennikarzy sportowych. W ostatniem starciu więcej z walki 6) Smętkówna ( Ł K S ) , 7 ) Kasperska (Ł. prezentacja Węgier pokona' K. S . ) , 8 ) Dzidka ( L e c h j a — L w ó w ) . Ih'' ma Woźniakiewicz, lecz zwycięstwo W sobotę odbyło się w Łodzi dorocz Estonji w stosunku 1 5 : 9 . T r a s a biegu wynosiła dkoło 1200 ne walne zebranie Związku Dziennika słusznie przyznane zostaje Cyrankowi. W . lekka: Banasiak (Łódź) — Sipiń mtr. • prowadziła przez lasek obok par rzy i Publicystów Sportowych (oddział ski (Poznań). Lepszy technicznie Sipiń ku sportowego Ł K S - u . w Łodzi). ski stara się przez dwie rundy prowa Wybory nowego zarządu dały na o puhar Davisa. dzić walkę na dystans to też większość stępujący rezultat: Prezesem został po W Barcelonie rozpoczęły . [tj, ciosów Banasiaka trafia w próżnię. nownie p. Kozielski, członkami zarządu zrywają kontakt z Niemcami. pp. Kałuszyner, por. Woskowicz i Rei- o puhar Davisa między Angll*^Ij', Dopiero w ostatniej rundzie udaje się panją. Dzisiaj odbyły się dwa Ł h Banasiakowi kilkakrotnie . trafić prze Paryski Racingclub zerwał zawarty ter. zakończone zwycięstwem An$ ' jjA W uchwałach postanowiono m. in ciwka co decyduje o zwycięstwie łodzią już kontrakt na mecz piłkarski z druży nina. ną niemiecką S. C. Norymbergja. Przy propagować Państwową Odznakę Spor prowadzi 2 : 0 . Perry p o k o n a ł - ) / W tej samej wadze Strauss (Lwów) j czyną tego kroku są antysemickie wy tową i skłonić członków związku do 7:5, 7:5, 6:2 a Austin pokona! na 6:0, 6:4/3, 6;? ubiegania się o nią. stąpienia sportowców niemieckich. zwycięża na punkty Milica (Śl) 1 ( c u 1 11 U ' SI ( ( 11 r p 2 1 1 r U ^ftrjg Otwarcie sezonu kolarskiego w Łodzi. tr N a ] e : V V s 0 1 b 1 Nowacka zwycięża Spotkania o mistrzostwo Arsenal mistrzert i 5 to l 1 Zapaśnicy węgiel] Walne zebranie łódzkich 5 ( 9 Pierwsze walki m Piłkarze francuscy sl c S OA iv — I* teść . . i e z w y k i e h o° ; ! F N ¿ M • S ¡i T * NIEDZIELNYCH R O Z G R Y W B E L A ULEGŁA ŻALE- M C L 1 R Z O S T W O T A zmianie, gdyż tylko zamieniła się miejscem I Wyr,:|.» . Tabela naogół oczekiwane »y§ci,: -' W kktórej prowadzą tó y l y w a ' P O D S T A W I A 1) Í 1 U ,,6 B " K. S. Q. »S!MA J i: S I Ę N A S T Ę P U J Ą C O : K. S . S Gier 4 4 4 3 3 3 4 Pkt 3 1 1 2 7 6 5 4 2 2 2 Br. 0:3 9:5 7:6 4:3 5:5 3:4 3:6 4:8 1:5 P - U . S . G . 1:0 (1:0). 0 IE * " I C I X konkurentów ROŻNYCH C lokalnych E tem\. razem zwycięstwem Tury íía ^, " >eiszcm jeżeli zważyć, że w do»?' I (e iZ'- Patkaniach tych zespołów prze dl»J la j|!f k ° wychodziła drużyna L T S ü . E P' taiJ, YCH, którzy w dotychczasowych LILL- Ounu mistrzostwo utracili zaledwie ,M t on,', , tala widać nowa era, gdyż drunl V i, li e s z c i e poch i umie O N A teraz sie e So t y s C l w ,0W 0 n { as wr \\ A m c c z P "KTY. 0 U »1« oceny spotkania, które O D hy X Rodzinach popołudniowych N A boislíbarH l ' należy zauważyć, że stało Nwi "'skim poziomie Z A wyjątkiem i al¡ A ' w którym to okresie 1 u'r* Dt»» .°Prawdy koncertowo, N I E dopuszk? W rogóle do głosu. i** S Pierwszej połowy I cały czas po M która i P° wolilF sobie narzucić górt%nei ~ , ° 8 ' a przypaść do gustu hozą c d zacéete walki w jej niezaradny-atak nie potrafi tego wykorzy stać. Pod koniec zawodów atak ŁKS-u rozgrywa się i ostatnie 15 minut należą do czerwo nych, którzy zdobywają kolejno trzy ładne bramki, przez Urbańskiego, Tadeusiewicza i Sędziwego. Energiczne wysiłki W I M Y spełzała na nlczem dzięki interwencjom Fliegla względnie też Radomskiego. Sędziował dobrze p. Marczewski. Publicz ności bardzo mało. S.K.S.— Widzew 1:1 (0:0). Drużyna SKS-u zasilona doskonałemi zawo dnikami Orkanu nie może jakoś wygrać żadne go spotkania. Po przegranej z . Turystami nic wiele brakowało, by strzelcy i w dniu wczoraj szym stracili dalsze dwa punkty w walce z osłabionym Widzewem. Drużyna SKS-u grała bardzo słabo. Atak, składający się z bardzo uta lentowanych zawodników jako całość nie przed stawia większej wartości, gdyż jest zupełnie niezgrany i nie wie co czynić z piłką, szczegól nie wtedy, gdy się znajduje na polu kaniem przeciwnika. Pomoc i obrona są stosunkowo najlepszą m n 1 1 9 3 3 = = : Str. 7 b r a m e k w czterech s p o t k a n i a c h . 0 '$^efitá&¡/fig& o k l a s i e A. częścią zespołu, lecz nie wiele mogą wskórać z powodu kompletnej nieudolności linii napadu. Widzew, mimo osłabienia Augustyniakiem i Posseltcm zaprezentował się o wiele lepiej i przy większem szczęściu mógł mecz wygrać. Przebieg spotkania nieciekawy. *ądać w aptekech i drogerjacn W pierwszej polowie żadna ze stron nie umiała zdobyć się na bardziej celową akcję. J e dynie od czasu do czasu Widzew huraganowcini atakami budził niepokój w tyłach SKS-u. Do przerwy wynik bezbramkowy. Po zmianie pól Widzew znajduje się częściej w ofenzywic i w 20-cj minucie udaje się Bonczykowi po klasycznym przeboju uzyskać pię z reprezentacji tenisowej Nisrniei kna bramkę. Wynik 1:0 utrzymuje się dość długo, mimo Niemiecki związek tenisowy zdecy iż SKS energicznie teraz naciera, dążąc za dował definitywnie, że kandydatura wsze'Vn cenę do wyrównania. ierwszego tenisisty niemieckiego, żyda l ' . : ie się to dopiero na 6 minut przed koń cem .spotkania. Ślązak przytomnie wykorzy •awida Prenna nie będzie brana pod stuje nieporozumienie obrońców Widzewa 1 lek uwagę przy ustawianiu reprezentacji kim strzałem pakuje piłkę do siatki. •W SKS-ie wyróżnił się obrońca Kudelski Niemiec o puhar Davisa. Zespół reprezentacyjny wyłoniony oraz Owczarek, który zadziwiał pracowitością. W Widzewie dobrzy: Krakowiak, Małek i będzie z pośród następujących zawod Bończyk.ników: Cramm, dr. Dessart, Hartz, J a e Sędziował p. Pietsch. • . Przcdmccz rezerw zakończył sic rekrrdo- necke, Spenker, Tuebben i WetzeL wem zwycięstwem Widzewa w stosunku 10:0. Prenn wyeliminowany J Mecze ligowe n a boiskach krajowych P o g o ń — 22 p. p 3 : 2 (1:0) Szczęśliwym strzelcem jest Łagodny, który w ten sposób uzyskuje prowa dzenie dla gości. Po zmianie stron inicjatywa spo czywa nadal w rękach wojskowych. W 22-ej minucie Graczyński ładnie wysuwa Świętosławskiemu, który zdo bywa wyrównujący punkt, lecz już w trzy minuty później Łagodny poraź dru gi zdobywa prowadzenie dla Pogoni. Wojskowi nie upadają na duchu i w 28-cj minucie wyrównują przez Rusin ka, który przytomnie wykorzystuje za mieszanie podbramkowe. Na 1 0 minut przed końcem zawo« dów sędzia usuwa z boiska Berezę z P.ogoni, mimo to lwowianie niemal w ostatniej chwili zdobywają przez Niechcioła zwycięską bramkę. Sędziował łodzianin p. Rettig. gowy między Wisłą a Ruchem zakoń czył się po zaciętej walce zwycięstwem drużyny śląskiej w stosunku 1:0- Do przerwy więcej z g r y miała Wisła, któ ra narzuciła szalone tempo. Gospodarze bronią się jednak w tym okresie gry doskonale i mija ona bezbramkowo. P o zmianie stron Ruch z miejsca ujmuje inicjatywę i w 28-ej minucie Dzi wisz z podania P e t e r k a zdobywa jedy ną bramkę dnia, decydującą o zwycię stwie. Ruch ma nadal przewagę, lecz Wi sła broni się doskonale i wyn'k nie ulega j u t zmianie. Sędziował p. P o s n e r z B'elska. (Telefon własny Republiki.) Pierwszy mecz ligowy w bieżącym sezonie w Siedlcach wywołał duże za interesowanie. Pogoń, mimo zwycięstwa nie podo bała się i zaprezentowała się znacznie gorzej niż w roku ubiegłym. RTALW. * °liczności. Tylko wspaniałej grze Albańskiego itfK^nip ° ', którzy naogół grali słabo, na i pechowi napastników wojskowych zaEtc?*-!' p 'gują jedynie Szulc i Kowalski wdzięczyć może Pogoń, że wywiozła z • ^ er^ razem nie dopisała. według T H 5 * ' ° znacznie słabiej aniżeli w po- Siedlec dwa punkty, bowiem 1{ b paniach. Czarno - biali zmuszeni przebiegu gry wynik winien brzmieć od i i ^ j ^ r ó l e w i e o k i e g o 1 Blnecklego nic wrotnie. zespołu. Najlop 0 ietnie zestawić Pierwsze minuty należą do gospoda o rzy, którzy atakują głównie lewą A S S , w llnji ataku widzieliśmy \30 # ? Ule li Wypycha i Sokołowskiego. To stroną. ambicja \;..Werw. *b y . ' drużyny, a jedyną W, 1 2 - e j minucie nie widzi sędzia « h A f 2 minuty gry przynoszą Turyręki na polu karnym Pogoni, co wywo d^l'^a dogodnych sytuacyj, z któPrzed przerwą silna przewaga W a r sl^K'^ez Nvui Przytomnie wykorzy łuje u widzów burzę protestów. J e d y »»r»v„ Nykla. fioletowi prowadzą 1:0 i na bramka w tej części gry pada w ty, która kombinuje bardzo ładn'c i Rozegrany w dniu wczorajszym na | ^matającą przewagę nad przeciwni- 33-ej minucie. boisku w Wielkich Hajdukach mecz li- spokojnie, posuwając się celowo pud bramkę Garbarni. T y ł y Garbarni graj-j okresie zawodzą Jednak linia napa? & Czajkowski 1 Stawicki, tak że bardzo słabo, stwarzając często niebez V/"al pewnych sytuacyj, zostaje zapieczne pozycje dla swego bramkarza. jJ^*conych. Pierwsze spotkanie ligowe rozegra W Warszawiance b. słabo wypadł Również atak Garbarni nie mógł P ' * ' ^ ^ oeranlcza się w tym okresie do W'e n wypadów, z których jeden o ne w Warszawie nie było interesujące. Ketz w ataku. dojść do głosu przed przerwą. »iiii „ ' wyrównania, Zarówno Ł K S jak i Warszawianka Do przerwy gra toczy s'ę przeważ W pomocy niezły Materski, nato i c e j zz gry ma ŁTSO u ' ^ uwinie D O T R L ^stron . więcej wypadły bardzo słabo przyczem obie miast Makowski, który grał pierwszy nie na polu Garbarni, która dopiero pod jednak nadużywa nadużywa siły siły fifiV; <» ł 'ci WuV, - chwilami bardzo brutalna drużyny grały bez większej ochoty i po mecz w sezonie zupełnie słaby. Na o- koniec pierwszej polowy uzyskuje lek \V-"j \ ° n y I E S T ustawicznie mterwenjO' święcenia. bronie j a k już zaznaczyliśmy Rusin prze ką przewagę. Zawiodły w szczególności linje na wyższał znacznie Zwierza II. Do przerwy 0:0. ^ • [ l ^ i i a ^ ^ y Padają Michalski I Stawicki, padu obu zespołów. Zasadniczo lepszy P o przerwie Garbarn'a ostro atalcuje Pierwsze minuty gry należą do W a r | .(•."Matn; czas opuszczają boisko. Warty. I T T S I fioi . kwadransie ŁTSO energicznie był atak ŁKS-u, lecz nie mógł on nic szawianki przyczem Ketz kilkakrotnie i przesiaduje na polu karnem J 3 V ' 'etowi ściągają do tytów dwuch na- wskórać z powodu b. dobrej gry obroń strzela w aut. Ł K S dochodzi kilka Wypad W a r t y przynoś' s>lny strzał I F T ' BIII'.^Cz mimo energicznych wysiłków ców Warszawianki, z których pierwsze Kmioły, który przechodzi tuż koło słup krotnie do głosu przez Durkę, które fis t k a n i a nie ulega zmla- skrzypce grał tym razem Rusin. iii' ładne zagrania nie znajdują jednak zro ka, jak również sUny strzał Smoczka, W zespole łódzkim najlepszą częś zumienia u pozostałych napastników. idzie waut. ' i W i ^ u a ł p. Andrzejak, który nie KSlao 5 PotTafił panować nad sytuacją, cią drużyny była pomoc a szczególnie Z opresji pod bramką W a r t y ciężką W drugiej połowie przewaga jest frCL* ^trei gry. ' , Wełnie, który zarówno w pracy ofen- również zmienna, przyczem żadnemu sytuację wyjaśnia Flieger,, grając bar J « t v « z c r w zakończył się zwyclęzywnej j a k i defenzywnej był chwilami z zespołów nie udaje się zdobyć b.amki. dzo dobrze na obronie- W doskonałej || Iji ° w w stosunku 2:1. doskonały. Smoczek Tuż przed k :ńcem meczu zaprze pozycji pod bramką W a r t y W ataku łodzian pracowali jedynie paszcza b. dogodną sytuację dla War gubi piłkę. 10-a minuta po przerwie obaj skrzydłowi Durka i Król, nato szawianki Ketz i sędzia odgwizduje ten przynosi ładną kombinację: Krzyszkiemiast środkowa trójka wykazała kom w wysokim stopnm nieciekawy mecz. wicz, Kmioła i Szerfke. z której to kom l .itl' ti, ti ! ! ! , zakończone wysokiem iil™>Vch ° d a r z y nie należało do zbyt pletny brak zgrania. Kierował meczem b. dobrze dr. Lust binacji strzela ten ostatni z 8-iu metrów »łah2; to w " pierwszym rzędzie pierwszą i ostatnią bramkę tuż pod po Zawiódł tu nowicjusz Stępiński, naj garlen. » ;fł linii napadu ŁKS-u. przeczkę. słabszy gracz na boisku. tf J ( C ' * lst«i kierowany przez TadeusieGarbarnia uzyskuje w 14-ej minucie ««1, Weth Prawie wcale, za wyjątkiem bramkę, jednak nieuznaną przez sędzie minut, w w lftńrvrh których nnritv padły też I.'* t" tU minut, \\[ litr 4lLS» fe> k i . Wyróżnić kogoś w te| go z powodu spalonego. 1ii BO, * Ą niemożliwą, gdyż wszyscy Silny strzał Pazurka z 20-tu met rów broni piękną robinzonadą Fontoj iC^Oca t , , i i przedstawiała się spraW dniu wczorajszym odbył się ogól W poszczególnych kategorjach zwy wk:z. lkC H i, współpracowała z nopolski motocyklowy zjazd gwiaździ ciężyli: PWjl Dei„ wspomagała obrony. Garbarnia uzyskuje teraz silną prze W zjeździe wzięło tt,: *! K', artościową częścią drużyny sty Union-Touring. Kat. do 3 5 0 cem: 1) Raabe (Un.-T.) VSiJ' 'mia obrony, w której Flie- udział 77 motocyklistów z całej Polski. 4 3 0 kim., 4 3 0 p. 2 ) Kossakowski (PKM, wagę, lecz g r a brutalnie, w czem re wanżuje się j e j również Warta- Mimo Da ' zancznie Radomskiego. T e j W klasyfikacji drużynowej pierwsze W-wa) 2 7 4 kim. IWV ^cV o ń c 6 w ma ŁKS do zawwszystko Garbarnia n'e może uzyskać miejsce zdobył Union-Touring, którego W k a t . ponad 3 5 0 cem: 1 ) Lessman wyrównującej bramki. J ' \l iako z e zwycięstwo. i Jrl n r t t c zaprezentowała się może zawodnicy przejechali w sumie 5 . 1 0 0 (ŻKM) 4 8 1 kim. 2) Szrajber, mistrz Pol W a r t a gra na czas, wykopując pliki ' J t\XS rt„ -u. cóż jednak z tego, kle- kim. i zdobyli 4 . 9 9 2 p. Jednak, jako or ski (PKM, W-wa) 4 0 4 kim. na auty. WWfi^ «i w polu tracił się zupełnie ganizator Union-Touring zrzekł się na W kategorji z przyczepkami do 6 0 0 i ^ S t | s , " u m i e j ą c wykorzystać nawet Mimo przewagi Garbarni me do grody zespołowej na rzecz ZKM-u, któ cem: 1 ) Walter Buckley (Un.-T.) 5 4 0 ł^l»5 H-n " Pozycji. chodzi jednak ona do strzału z powodu ry zakwalifikował się na drugie miejsce kim. 2 ) Schonborn E . (Un.-T.) 5 3 9 kim. ] lH- ki, HePszy byl tu Rzemigata, doskonalej taktycznej gry obrony W a r ij'^ Nita względnie często na bram- z ilością 2.607 kim. i 2 . 6 0 1 p. przed war W kateg. z przyczepkami ponad 6 0 0 szawską Legją — 1 . 2 2 5 kim. i 1 . 1 5 9 p. cem: 1 ) Torończyk (Un.-T.) 2 3 6 kim. ty. 40-a i 43-da m'nuta przynoszą ladnc dwa strzały Smoczka, oddane z odleg lss&. Za najlepszy wynik dnia nagrodę zdo 2) H. Feinmesser (ŻKM) — 1 9 4 kim. 1m ^ 0 I , y P s z a od takiej samej lorłości kilku metrów, które w bardzo ła W czasie przepisowym przybyło 6 9 dnej formie broni Fontowicz. V H^czyński i Makówka dobrzy. był Lessman (ŹKM) — 4 8 1 kim. 4 7 5 p. maszyn pojedynczych, zawodników. Ogółem przejechano w •l'- ¡bS¿ mógłby śmiało obron.ć — w kategorji Gra pod koniec przybiera na bru zaś w kategorji z przyczepkami naj zjeździe 12.737 klin. Specjalnie silna kon talności, której nie może zapobiec bn rSI L . ? a małointeresujaca upływa lepszy wynik i nagrodę zdobył Walter kurencja była w maszynach z przyczep W rejkolwiek ze stron. dzo slaby sędzia p. Mazur. Publicznoś:' *»et a c z n i e się ożywia, Wi- Buckley (Union-Touring) — 5 4 0 kim. i kami do 6 0 0 cem. z górą 3000, ż a bramce przeciwnika lecz 5 4 0 p. d n e 1 ír m i , l u t i : 1 y Ś C l z e m u l w t S 2 t a y m e I *l«4c? 1 ż , e w c h sy ib ea zł,? b u a r d t e z o h 1 Ruch—Wisła 1:0 (0:0) £. Jk. f.-~tíav§%aMwianñ*i 0:0. 1 r c h ynos a 0 n0 1 w 1 C l e d n a k P ! e e sic 5Z e n eC u W y n l k SDO row 0 r rc c Sl ^ . - W I M A 3:0 (0:0). u l( y ż We| ^irrSi TC S Z i sr, B a s 8 r e y 0ny 1 zjazd Union-Touringu. S 0 r a r n 1 J C C epie at ( (i a n l n i e 1 0w a tz al o b r l r a i s { C { ,0Ś ŁKs Ł r y e k na Z e y l e h n , c e r ,0 !ra U a zn n l e Warta—Garbarnia 1:0 (0:0) STR 8 r ce Pitt był perłą personelu w biurach Myślałem, że B ó g wie co. a Pan tylko wielkiego koncernu ubezpieczeniowego. ma taką małą prośbę. Oczywiście, bar Liczył lat sześćdziesiąt dwa, był nie dzo chętnie będę panu typował koniawielkiego wzrostu, szczupły i zupełnie Zrobimy nawet inaczej. Zagram z pa siwy. B y ł wzorem pilności i uczciwości. nem do spółki. Chce pan? J e g o szare oczy miały szczere, jasne — Ależ oczywiście, panie dyrekto spojrzenie. rze. P o trzydziestoletniej, ciężkiej pracy, — A więc dobrze. Zaryzykujemy ju Pitt zdołał uciułać 15 tysięcy marek- tro na Arabeskę. T o jest dobry koń, po Ten niewielki kapHalik był jego pocie wspaniałych rodzicach, ma mocne nogi, chą. Marzył on zawsze, że kupi sobie jest w dobrej formie, więc powinien łat za te pieniądze niewielką parcelę, na wo w y g r a ć wyścig. której wybuduje mały domek, otoczo Ma pan tutaj 25 marek, niech pan ny ogródkiem. dołoży drugie tyle ' postawi całe 50 na Pitt był starym kawalerem- W cią Arabeskę. Wygraną dzielimy się do po gu swego długoletniego życia nie znał łowy. żadnych kobiet, Jedyną kobietą z którą — Dziękuję panu. panie dyrektorze, od czasu do czasu rozmawiał, to była bardzo panu dziękuję,—powiedział Pitt wdowa, właścicielka składu materia i wysuwając się tyłem z pokoju, mru łów piśmiennych, znajdującego s i ę wczał pod nosem: Arabeska, — Arabe tym samym domu w którym on miesz ska. — Arabeska. kał.. Pitt zwierzył się jej ze swych za ** miarów na przyszłość z tego, że chce S ł o ń c e rzucało 'złote blaski na plac wkrótce porzucić pracę i odpocząć. wyścigowy. Przed wielką bramą pro Czuje się zmęczony. stały niezliczone W d o w a , natomiast, marzyła o po wadzącą do trybun, większeniu swego sklepu z a pieniądze, szeregi aut. wydzielając zapach gumy dzień które przyniesie jej wygrana na loterji, i benzyny. B y ł emocjonujący albo na wyścigach. B y ł a bowiem na wielkiej nagrody. T r z y biegi już przeszły. Niedługo ro miętną zwolenniczką totalizatora. • *< zegra się czwarta gonttwa- Właśnie w ** Proszę mi w y b a c z y ć , że prze tej gonitwie musi on postawić na Ara szkadzam , — powiedział P'tt. wsuwa beskę. Pitt stał przy końcu długiego szere jąc się chyłkiem do gabinetu szefa: — Mam do pana wielką, wielką prośbę... gu ludzi zgrupowanych przed okienkiem — Ależ o c o chodzi, PUt? proszę kasowem totalizatora. Kłębowisko my śl' tłoczyło mu się pod czaszką. W d o mówić bez ogródek co pana gnębiPitt, skłon' ! się kilkakrotnie, 'zatarł ner wa, która została na trybunach powie w o w o ręce i spuściwszy wzrok ku zie działa do n'ego „Ora pan na Arabeskę? mieć dokładne mi, rozpoczął drżącym głosem opowia — widocznie musi dać, o tern że, wybiera się poraź pierw dane, drogi, kochany panie PUt..." szy w życiu na wyścigi. Mus , obiecał Cóż j a wiem w gruncie rzeczy, my bowiem pewnej pani... Chodzi więc o to- ślał Pitt. Oczywiście szef chyba wie że nie zna się wcale n a sporcie koń dział c o mówi. Można będzie dokupić skim, a ponieważ wie, że pan dyrektor... jeszcze k a w a ł ziemi i założyć zupełnie więc możeby pan dyrektor był tak u- przyzwoity ogród... Trzeba będzie RÓW przejmy poinformować go... nież nieco wcześniej udać się na odpo — Niech pan nie będzie śmieszny, czynek. Dosvć już się napracowałem. drogi pitt. Nie jest pan pierwszym, któ T e r a z dopiero czuję, jak bardzo jestem ry prosi mnie abym mu typował konia. zmęczony-.. J a k się nazywa ten koń? 1 1 p a n 1 Z c h o r o b ę O * A Dra n e r 1 1 an j A r 8 f l a ut r Al s 2 a B R E Y E R A Di. n 5 Ciężar Kryzysu odczuwają tylko firmy nie rozumiejące potrzeby « ogłaszania siq :-: mieszka obecnie Ccoicltisarta 50 AKWIZYCJA OGŁOSZEŃ Doktór S B o a a m s Choroby s k ó r n e i weneryczne Piotrkowska 56, TEL. 1 4 8 - 6 2 228.92 Posztikuie 2 POKOI i kuchnia m CEGIELNIANA Ni 1 5 Nieście pomoc najbiedniejszym „ .otnl 1 a 'fi MIESZKANIA, lokale, sklepy, pokoje umebl": p\ klatki schodowej, poleca„P o 1 r u c h". Piotrkowa lewy parter- F. Kopcioy/ska Specjalista c h o r ó b w e n e r y c i . nych, s k ó r n y c h I moczopłciowych m FOTOGRAFICZNY ZaJcla" „ tr Żeromskiego 84, dojazd w 8, 9, 16, przyjmuje do j <j kopjowania, retuszovvant» szania po cenach niskich. ,>a. legi'tymacyj szkolnych i j3° ^ Pabianic'¡a''-; Przyjmuje od 1 ł pół-4; od 6—9 wlecz, HAMANN Hugo z wygodami, w śródmieściu, w przy wyciąg z ksiąg udności l/Uw niedziele ł święta od 10—1-eJ. zwoitym, czystym domu, niewysoko. wojskową wydaną w LEKARZ - DENTYSTA Oferty sub „T. K." w adm. „Repu radz. bliki''. 40-2 POKÓJ frontowy o 1-em piętrze, prześlicznie do wynajęcia. Piotrkowska przyjmuje codziennie od 9 do 3 m. 30 od 14 do 17-ej. B E R M A N Tel. 121-36 B TELEFON POSZUKIWANY 1 duży ' " " V * dwa z kuchnią i wygo^m- >J nia: tel. 264-24. DO WYNAJĘCIA 2 z wszelkiemi wygodami meblowane, z używalw JSC' Andrzeja 43. m. 17. 3 Doktór Piotrkowska 50 m ANDRZEJA 4 (vis a vis Teatru Miejskiego) Telefon 102-02 30-2 tel. 232-55 od 4-ej do 7-ej w lecznicy, Piotrkow ska 294. tel. 122-89. FUCHSa m s B B i a s m Godziny przyjęć o d 3—5 I 7 p r z e p r o u / a d z l ł siej n a Gdańska 37 Celową reklamą przeprowadza j e d y n i e ZŁOTO. BIŻUTER1E. *«S4 bardowe kupuje i P m i l sze ceny Zakład Jubiler*" jalko, Piotrkowska 7. ,aCl H . Szumacher 4 1 , 8 l będziesz najskuteczniejsze w nast. chorobach: cena zł. 3.50 kaszlu, astmie, rozedmie płuc Nr. 1 „ ., » 3.50 Nr. 2 — reumatyzmu, aTtretyzmu,, zlej przemianie materjl « t* ». 3.— Nr, 3 — iolądkowo - kiszkowych, wątrobowych, żółtaczce Nr, 4 — nerwowych, bólu słowy, bezsenności, apatji do życia n n 4.Nr, 6 — błędnicy, długotrwałej niedokrwistości „ 5.50 Nr. 7 — nerkowych i pęcherzowych !.. 4 Nr. 9 — ogólnego zatrucia — przeczyszczające. 1.50 Do nabycia w oryginalnem opakowaniu w aptekach, składach aptecz Kraków Podgórze nych i drogeriach lub w wytwórni — POLHERBA Skrytka Nr. 48. Zainteresowani otrzymają na żądanie darmo z wytwórni broszurkę „Jak odzyskać zdrowie". ~ tel. 149-07 Przyjmuje od 8—ll I od 4—«, w niedziele I święta od 9—1. MEBLE, pokoi stołowy i sypialnia, okazyjnie do sprzedania, Gdańska 43, m. 10. KOWALSKI H A USUWA HAJUPORCZVWSIE B Ó L E G Ł O W Y I«AP,KOWAL»KI> fAOHyH* WAR3IAWA 1 C H K N . - P A R M A C g l/l VC 2 NA BRYLANTY, złoto, srebro, różna bi żuterie oraz kwity lombardowe kupuje I płaci najwyższe ceny. M. Mizes Piotrkowska 3D. POSZUKIWANE 4 p o k o i o ^ M nie na I lub II piętrze W '^oC mu, w pobliżu tramwaju. 167-59. miedzy 3 a 5-ą^^r-^idj /. WSKUTEK kryzysu b. ^ " " f l l ^ * lekcji gry na pianinie. " ° . } zł. 1 za lekcję. Q\bwv&**^Ą v 1 ENERGICZNI panie i P ^ i & J j ! chcą objąć zastępstwo ? f\f conego interesu, moga ^ śf«y firmy „Diana ', Łódź, ska 8, od 4—7 p. p. t 1 redakcji 127-24. Redakcja 1 Administracja, Piotrkowska 49. — Godziny przyjęć Redakcji od godz. 17 do 19. — Telefony. Administracja: 122-14 Redakcja: Sekretariat i sportowy 136-44; referat gospodarczy I sekretariat nocny: 136-43. Tłocznia — 180-80. Konto P. K. O. Wydawnictwo ..Republika'' fiS-148. Prenumerata „Republiki" w Łodzi zł. 4.— za odnoszenie do domu 40 gr. miesięcznie; z przesyłka pocztową w Polsce zł. 5.50. zagranica zł. 10.— „Republika' I ..Express'' w Lodzi z odnoszeniem do domu zł. 7 miesięcznie. e ł p w y l e c z y s z jeżeli regularnie używać 1 Arabeska? — Ma numer trzynasty. Ko wała Arabeska cal za calem. ? f ™ gi czas konie biegły pierś w P ' f ' . ^ miczna nazwa — Arabeska... — N'ech się pan tylko p'lnuje. straci cze trzydzieści metrów do ' ° l . y * Pitt zamknął oczy. J e g o i, pan całe pieniądze na tej szkapie: — PHt przeląkł się. Musiał widocznie głoś wytrzymały. Gdy otworzył P° J t no rozmyślać, skoro tęgawy pan w sza czasie oczy, bieg był dawno rym meloniku z cygarem w ustach, sto W y g r a ł a go Arabeska w y s u ^ i y o długość nosa- Ale to nie było " J jący za nim, słyszał wszystko. — Z pańską Arabeską, daleko pan] sze. Najgorsze było to, że za A«*S| R «SS nie zajedzie. Stara szkapa. Najgłupszy płacono 2000 za 10. Czyi' 1° i najbardziej leniwy koń na torze. W i marek za pięćdziesiąt. działem go wczoraj, jak biegał. Do ni *** i do' czego- mówię panu. S t a r y grat. Chce Następnego dnia Pitt zapuKai « pan naprawdę coś wygrać, to n'ech pan b'netu szefa. Szef uścisnął mu gra na siódemkę. Küstenstürmer, uradowanym wyrazem twaiwy- Ji Wspaniały koń, mówię panu, wspania — Wspaniale, wspaniale P ły. '1 en weźmie bieg. Gdyby n e pan nie postawiłby _ Równowaga PHta została podważo beskę. gdyż nie byłbym wcale\» i na. — Który numer ma ten, ten Küsten- ścigach. Zarobił mi pan 5000 .1 sturmer? Pan również tyle zarobił. Nie c e S " — Numer siódmy, s'ODMY. Dobry człowieku? oj numer, dobry koń. Jutro rano będzie d — Nie postawiłem na » , b i pan kapitalistą. — W duszy Pitta roz — powiedział Pitt, ledwo dosly%« grywała się walka. Arabeska — Küsten głosem. Straciłem 50 marek na * stürmer? Numer siódmy czy trzynasty. stiirmera... Tylko kilka kroków dzieliło go od oSzef spojrzał uważnie na kienka kasy. Przed nim prosił ktoś nu twarz Pitta i spoważniał- — P mer siódmy, później jeszcze ktoś prosił je chyba, drogi panie PHt?.-. o siódemkę i jeszcze ktoś. — Niestety, mówię prawd? Mechanicznie położył Pitt na okien nie wiem jak s'ę to stało. C h c i a ł ku 25 marek s w e g o . s z e f a i 25 swoich, na Arabeskę... i... i... Tu ma P ° " a razem 50 ' zażądał siódemki. P o nim 25 marek. Jestem j e panu dłużny r ! \ doszedł do kasy pan w szarym meloni waż to moja wina... . ku i zażądał numeru siódmego i.-, trzy Szef patrzał przez kilka m'n nastegon<e na Pitta. Bomba poszła w górę. Nie było już — J e s t pan cwanym czasu na to b y wrócić na trybunę. Pitt przecisnął s'ę w kierunku toru... Szmer Pitt. Nie wierzę, że nie grał pa" ., i głosów spotęgował s'ę. Na trybunie beskę. Chce pan całe 10 tysie^j wrzało. Podniecony tłum wstawał z grać- W takim raz'e, j a jestem P . . f miejsc. Setki lornetek śledziło bieg ko dowany. Pitt zrozumiał. B y ł napół o P % j ni. P»tt widział tylko bezładną masę biegnących razem koni. Kolorowe czap J e g o dobre imię musi być ura'% ü i ki dżokejów migały mu przed oczyma. On wie co mu czynić należy. 15 W \é s Küstenstürme był na przodzie- Prowa d e ż zaoszczędzonych % dzi! o dwie długości, ale chłopiec W go rek... J e g o mały dom- jego już mocno batem. Każda chwila wyda Trzydzieści lat ciężkiej pracy- ^ A raio^^r wała s'ę wiekiem. Do Küstenstümera ką jednak cenę należało f — Pan ma rację, panie dy f i r zaczął podchodzić 'nny koń. W szalo ja żartowałem tylko-.. Naturalny, nym galopie udało się Plttowi rozpoz lem n a Arabeskę, — powied 'l nać numer. śmiejąc się. — Pięć tysięcy m 13. Arabeska. Dwa kon'e rozgrywa \Ą ły bieg. W morderczem tempie zysk'- do pańskiej dyspozycji... r I f Usciti* K a i d a OPLI 1933. :24.1\ Iti* fi referaty' OGŁOSZENIA: Powierzchnia stronicy 420 mmX280 mm. Stronica tekstowa dzieli sle naSłuszne rr-k'-unaeje beda uwz g l e d n < / j 4 szpalty po 70 mm. Strona ogłoszeń zwykłych dzieli sie na 10 szpalt po 28 mm. wniesione i>ęda najpóźniej w CENY OGŁOSZEŃ: Zwyczajne 12 gr. za wiersz mm. W tekście — 50 gr. za wiersz mm. Na od ukazania »le pierwszego stronie l — zl. 2 za wiersz mm. Nekrologi — 40 gr. za wiersz mm. Zaręczynowe i zaślubi- niezwłocznie po ukazaniu sie """pi<r nowe w tekście zl. 10. - Adwokackie ryczałtem zl. 25.— Drobne za słowo 15 gr. najmniei ogłoszenia tej samej treści co zł. 1.50; poszukiwanie pracy za słowo 10 gr. najmniej zł. 1.20. Opisowe w tekśrie redakcyj Omyłki, które zasadniczo nie nym zl. 2 za milimetr. Za zastrzeżenie miejsca dopłata 20 proc. Onl.iszenia zagraniczne ogloszeni.-i nie upoważniają do , "yj 1Ó0 proc. drożei. Ogłoszenia fantazyjne I tabelaryczne 50 proc. drożej. Za terminowy druk zapłaty lub powtórzenia oP° ogłoszeń Administracja nie odpowiada. u ż a Zi\ wydawcę: Wydawnictwo „Republika". Sp. z ogr. odp. i redaktor odpow. W a c ł a w Smólski.W druk. „Republiki", sp. z ogr. odp. w r.odzi. P otrkow,sk : a J