plik w formacie pdf

Transkrypt

plik w formacie pdf
IDG - Komu potrzebny jest ERP On Demand?
Page 1 of 5
IDG.PL
Komu potrzebny jest ERP On Demand?
Computerworld
wersja do wydruku
|strona główna | wersja oryginalna|
Jakie szanse powodzenia ma oferta On Demand przygotowywana przez największych
dostawców systemów ERP? Barier ograniczających popyt na aplikacje oferowane w tym
modelu jest co najmniej kilka. Mimo to istnieje pokaźna grupa firm, które deklarują
zainteresowanie rozwiązaniami "na żądanie".
Po światowej premierze systemu SAP Business ByDesign na nowo odżyła dyskusja na
temat koncepcji Software--as-a-Service (SaaS) i popytu na aplikacje dostępne w modelu
"na żądanie". Konkurenci, co zrozumiałe, nie zostawiają suchej nitki na rywalu i dosadnie
punktują braki w ujawnionej przed miesiącem nowej ofercie SAP. Komentujący premierę
analitycy rynku aplikacji biznesowych są bardziej powściągliwi. Stoją na stanowisku, że
ewidentnie istnieje zapotrzebowanie ze strony małych i średniej wielkości
przedsiębiorstw na aplikacje, które można tanio i szybko zaprząc do obsługi
najważniejszych procesów biznesowych, co przy spełnieniu pewnych warunków, może
przyczynić się do powiększenia udziału SAP w tym sektorze rynku.
Kusząca perspektywa
Zatrudnienie od 100 do 500 pracowników. Standardowy model biznesowy. Niskie
zaawansowanie pod względem informatycznym (czytaj: brak zintegrowanego systemu
wspomagającego zarządzanie). Oto idealny profil przedsiębiorstwa, do którego SAP
kieruje nową propozycję.
Tym, co ostatecznie powinno przekonać zarządy do modelu
SaaS, jest koszt zakupu oprogramowania, a właściwie koszt jego
użytkowania. Klient nie kupuje licencji na własność, tak jak to
było w modelu tradycyjnym, lecz opłaca miesięczny abonament
uprawniający do korzystania z aplikacji Business ByDesign
zainstalowanej na serwerze producenta. W przeliczeniu na
Sofrware as a Service dziś
jednego użytkownika miesięczny koszt wynosi ok. 500 zł (133
euro; niższą stawkę oferuje się za użytkowników wprowadzających dane). Z jednym
zastrzeżeniem - Business ByDesign nie jest przeznaczony dla małych firm. Minimalna
liczba użytkowników wynosi 25, co oznacza, że polska firma chcąca skorzystać z oferty
SAP (nie wiadomo jeszcze kiedy ma ona szansę pojawić się na naszym rynku) będzie
płacić ok. 12 tys. zł miesięcznie za dostęp i korzystanie z systemu.
Business ByDesign nie jest zmodyfikowaną wersją jednego z systemów już wcześniej
oferowanych przez SAP. Jest zupełnie nowym produktem, mimo że w dużej części
korzysta z dorobku technologicznego tej firmy. Oparty jest na rozwijanej od kilku lat i
promowanej przez firmę platformie NetWeaver, a ponadto korzysta z takich technologii,
jak język ABAP czy baza danych Max DB (kiedyś znana jako SAP DB).
Podejmując decyzję o rozwoju nowego produktu, zarząd SAP brał pod uwagę, że wartość
globalnego rynku aplikacji dla firm średniej wielkości sięga 15 mld USD. Co więcej,
analitycy prognozują, że sprzedaż aplikacji w modelu On Demand wzrośnie w tym roku
http://www.idg.pl/cgi-bin/print.asp
2007-12-14
IDG - Komu potrzebny jest ERP On Demand?
Page 2 of 5
prawie o 60% i przez najbliższe pięć lat rosnąć będzie co najmniej o 32% rocznie, by w
2011 r. stanowić już 10% całkowitej sprzedaży aplikacji na świecie.
Wielcy i pierwsi
Jakie szanse na zdobycie tego rynku ma SAP i inni międzynarodowi dostawcy systemów
ERP On Demand? W Polsce co prawda doczekaliśmy się kilku implementacji wybranych
funkcji różnych ERP w modelu SaaS, a nawet całych aplikacji, ale są to jednak projekty
ściśle powiązane ze strategią realizowaną przez zagranicznych właścicieli na całym
świecie.
Właśnie taki charakter mają projekty prowadzone z udziałem QAD w zakładach Visteon w
Praszce i Kraft Jacobs. Podobnie międzynarodowy projekt migracji i centralizacji pakietu
Oracle E-Business Suite w europejskich przedstawicielstwach Frito Lay (należących do
koncernu PepsiCo International). W ramach projektu Oracle przejmie zarządzanie i
obsługę systemów finansowo-księgowych oraz aplikacji wspierających produkcję, które
będą przechowywane w jednym regionalnym centrum danych. Pracownicy
poszczególnych działów będą mieli dostęp do aplikacji z poziomu przeglądarki. "O
centralizacji rozwiązania zadecydowały przede wszystkim kwestie związane z kosztami
utrzymania sprzętu i aplikacji oraz z raportowaniem danych z różnych wersji
oprogramowania" - mówi Izabella Domalewska, kierownik projektu ze strony Oracle
Polska.
Nowa oferta SAP jest jednak przygotowana przede wszystkim z myślą o firmach średniej
wielkości. Przekonanie ich do korzystania z aplikacji ERP On Demand nie będzie łatwe.
Dowodzą tego chociażby doświadczenia QAD Polska, która w ub.r. przygotowała tego
typu ofertę. Klienci mogli zlecić wdrożenie i hosting aplikacji, w zamian oczekując nieco
niższych kosztów użytkowania. "Symulacje przeprowadzone na amerykańskim rynku
pokazują, że utrzymanie aplikacji w modelu On Demand w perspektywie trzech lat może
być nawet o 20% tańsze. To nie przekonało jednak naszych potencjalnych klientów.
Zadecydowała zapewne obawa przed podzieleniem się dostępem do istotnych danych" mówi Jarosław Jaśkiewicz, dyrektor ds. marketingu w QAD Polska.
Zdaniem Tomasza Słoniewskiego, menedżera ds. badań w IDC Polska, jedną z barier
ograniczających popyt na rozwiązania ERP w modelu On Demand może być generalna
niechęć do outsourcingu obszarów kluczowych dla firmy, często wynikająca właśnie z
obawy o utratę kontroli nad danymi.
Z tym problemem wiąże się także niski poziom kultury organizacyjnej wielu firm, które
nie wypracowały sprawnych mechanizmów zarządzania usługami. Często spotykanym
problemem jest niski poziom kontroli nad działaniami użytkowników, słabe mechanizmy
autoryzacji.
Rozmiary rynku
Analitycy są zgodni. Oprogramowanie w formie usług stanie się w ciągu najbliższych kilku lat znaczącym segmentem
rynku IT. Amerykańskie IDC przewiduje, że sprzedaż aplikacji Software-as-a-Service, która w 2006 r. stanowiła 1,7%
globalnego rynku, w ciągu pięciu lat osiągnie wartość 14,5 mld USD.
Przychody ze sprzedaży aplikacji On Demand wzrosną w bieżącym roku prawie o 60% i przez najbliższe pięć lat rosnąć
będą co najmniej o 32% rocznie,by w 2011 r. stanowić 10% całkowitej sprzedaży aplikacji na świecie. Gartner
przewiduje, że do 2011 r. czwarta część nowego oprogramowania będzie dostarczana w formie usług. Firma Ovum
zakłada rozwój tego rynku na poziomie 8-10% rocznie, w tempie dwa razy szybszym niż rozwój innych segmentów rynku
oprogramowania.
Problemy kadrowe
Czy wobec tego próby sprzedaży na polskim rynku pakietów ERP w modelu On Demand
są skazane na niepowodzenie? Niekoniecznie. "W obliczu coraz większych problemów ze
http://www.idg.pl/cgi-bin/print.asp
2007-12-14
IDG - Komu potrzebny jest ERP On Demand?
Page 3 of 5
znalezieniem pracowników oferta dostępu do aplikacji w formie usługi będzie stawać się
coraz bardziej atrakcyjną alternatywą w stosunku do budowy własnego działu aplikacji
biznesowych" - ocenia analityk IDC. Oferta On Demand to w dużej mierze atrakcyjne
uzupełnienie już istniejących aplikacji. QAD Polska od kilku lat sprzedaje aplikację QAD
Supply Visualization (On Demand). Korzysta z niej już ponad 4 tys. użytkowników na
całym świecie i kilku w Polsce.
Rozwiązanie QAD pozwala na integrację i optymalizację procesów biznesowych w
łańcuchu dostaw. Umożliwia obsługę w czasie rzeczywistym zapasów, zleceń zakupów,
harmonogramów dostawcy i przyjęć z systemów ERP, prognozowanie dostaw oraz
raportowanie zdarzeń odbywających się podczas dystrybucji towarów. Uzupełnia funkcje
pakietów ERP, a dzięki nowoczesnemu modelowi dystrybucji może być wdrażane we
współpracujących ze sobą organizacjach, które wykorzystują różne systemy
wspomagające zarządzanie.
Podobną ofertę przygotowała warszawska firma Enovatio, która wdraża portale
korporacyjne, a od niedawna także aplikacje wspomagające zarządzanie projektami i
Business Intelligence, w modelu On Demand. Do klientów firmy należą m.in. firma
dystrybucyjna Optimum Distribution czy Sante. Firma miała nawet w swojej ofercie
oprogramowanie ERP On Demand, ale zrezygnowała z jego implementacji. Popyt na
systemy komplementarne do ERP był na tyle duży, że przedstawiciele firmy nie widzieli
sensu rozszerzania oferty, przynajmniej na tym etapie działalności.
Klienci są gdzie indziej
Co ciekawe dotychczasowe doświadczenia pokazują, że zainteresowanie rozwiązaniami
On Demand może być całkiem spore, także ze strony polskich przedsiębiorstw. Problem
w tym, że są to znacznie mniejsze firmy niż tradycyjni odbiorcy usług SAP, Oracle czy
QAD.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez PMR Research w połowie 2004 r.,
potencjalne zainteresowanie korzystaniem z systemów On Demand zadeklarowało ok.
40% z ponad 700 ankietowanych przedsiębiorstw. Typowa firma zainteresowana ofertą
On Demand to przedsiębiorstwo zatrudniające 6-10 osób i osiągające przychody do 2
mln zł, zajmujące się przede wszystkim produkcją materiałów budowlanych, wyrobów
chemicznych oraz maszyn i urządzeń. Zwykle były to firmy nieposiadające własnego
działu IT (70%) lub zatrudniające w tym dziale do 2 osób. Niemal wszystkie firmy
zainteresowane ofertą On Demand zatrudniały poniżej 40, a średnio po 26 osób.
Prezentowane powyżej badania PMR Research mają już walor jedynie historyczny.
Doskonale odpowiadają jednak rzeczywistości rynkowej. Na polskim rynku już dziś działa
co najmniej kilka firm sprzedających z powodzeniem rozwiązania (ERP lub aplikacji
komplementarnych) w modelu On Demand.
Jedną z nich jest KOMAKO Software House. Od sześciu już lat firma zajmuje się
wdrażaniem oprogramowania w modelu On Demand. Oprócz przygotowanych
samodzielnie portali i specjalistycznych aplikacji, takich jak eMakler Nieruchomości i
platformy rezerwacyjno-sprzedażowej eKOMAKO Traveler dla jednego z przewoźników
autokarowych, firma wdraża także oprogramowanie InsERT GT, enova oraz Microsoft
Dynamics NAV. Z rozwiązań w modelu On Demand korzysta kilkadziesiąt firm z całej
Polski, a KOMAKO zachęca do korzystania z hostingu również innych partnerów firm
Soneta i InsERT, producenta Subiekta. "Model On Demand stwarza zupełnie nowe
możliwości współpracy pomiędzy firmami wdrożeniowymi, które mogą wspólnie
dostarczać rozwiązania dla klienta" - twierdzi Wojciech Mikulski, współwłaściciel i
dyrektor KOMAKO.
http://www.idg.pl/cgi-bin/print.asp
2007-12-14
IDG - Komu potrzebny jest ERP On Demand?
Page 4 of 5
Współpraca może odbywać się w co najmniej kilku dziedzinach. Może być związana z
hostingiem aplikacji ERP i usługami polegającymi chociażby na udostępnianiu systemu
na urządzenia przenośne. Może także polegać na dostawie rozwiązań komplementarnych
do ERP. Może być wreszcie związana z doradztwem w zakresie systemów IT i samej
organizacji wsparcia. Wdrożenie u siebie systemów w wersji On Demand stwarza nowe
możliwości, np. w zakresie zarządzania procesami biznesowymi. Nietrudno sobie więc
wyobrazić firmę, która specjalizowałaby się w optymalizacji działań przedsiębiorstw
właśnie pod kątem wykorzystania aplikacji On Demand. Scenariuszy potencjalnej
współpracy jest sporo.
Sam rynek oprogramowania w formie usług jest na tyle nowy, że stwarza podobne
szanse na sukces wszystkim dostawcom. Doświadczenia pierwszych międzynarodowych
dostawców aplikacji On Demand, takich jak Salesforce.com czy NetSuite, dowodzą, że
nie jest to łatwy biznes. Wysoki wskaźnik fluktuacji klientów, którzy łatwo rezygnują przy
pierwszych oznakach rozczarowania, zmusza dostawców do kosztownego marketingu
usług i stałego zabiegania o kolejnych odbiorców.
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o SaaS
1. Co oznacza termin SaaS?
Software-as-a-Service, nazywany często oprogramowaniem w formie usług lub oprogramowaniem na żądanie (On
Demand), to nowy model dostarczania aplikacji biznesowych. Użytkownik korzysta przez przeglądarkę z systemu
pracującego de facto na serwerach producenta oprogramowania.
Pojawienie się SaaS można uznać za kolejny etap ewolucji dostawców, działających w modelu ASP (Application Service
Provider). O ile ASP dostarczali oprogramowanie pojedynczym klientom, o tyle model SaaS w najczystszym wydaniu
zakłada wykorzystanie jednej instancji aplikacji i bazy danych przez wielu klientów (multitenancy). To oznacza mniejszą
możliwość dopasowania systemów do potrzeb każdego z klientów, ale równocześnie niższe koszty użytkowania.2. Czy to
jest bezpieczne?Na pierwszy rzut oka współdzielenie bazy danych i aplikacji biznesowej z innymi firmami, nierzadko
konkurentami korzystającymi z usług tego samego dostawcy SaaS, musi rodzić obawę o poufność danych. To jeden z
problemów, z którym dostawcy usług musieli uporać się jak najszybciej, by odeprzeć argumenty klientów i tradycyjnych
dostawców przeciwnych modelowi SaaS. Obecnie zabezpieczenia danych i aplikacji SaaS mają dobrą opinię.
3. Ile kosztują usługi dostawcy SaaS?Stawka naliczana jest za korzystanie z systemu. Najczęściej należność
bywa rozliczana w cyklach miesięcznych, w oparciu o liczbę użytkowników. Może być także uzależniona od
liczby przeprowadzonych transakcji.
4. Czym SaaS różni się od outsourcingu aplikacji?
Outsourcing aplikacji zwykle oznacza wielomiesięczne negocjacje i długie kontrakty. Dostawcy oprogramowania w formie
usług zwykle pozwalają na wypróbowanie aplikacji przed podpisaniem kontraktu. Nie obwarowują także umów licznymi
klauzulami zapobiegającymi ich zerwaniu. We własnym interesie premiują jednak gotowość do podpisania
długoterminowych umów.
5. Jak wygląda oferta dostawców oprogramowania w formie usług?
Najsłynniejszy dostawca oprogramowania Salesforce.com osiągnął sukces dzięki systemom CRM w formie SaaS. Dziś
promuje AppExchange, własną platformę do serwowania oprogramowania w modelu On Demand, stworzonego przez
niezależnych dostawców.
6. Do kogo skierowana jest oferta dostawców SaaS?Do tej pory uznawano, że jest ona atrakcyjna przede
wszystkim z punktu widzenia firm małych i średnich. Wraz z rozwojem oferty, oprogramowaniem w formie
usług będą się interesować coraz większe przedsiębiorstwa.
7. Na ile dojrzały jest rynek dostawców oprogramowania w formie usług?Rynek dostawców wchodzi właśnie
w fazę gwałtownego wzrostu. Pojawia się coraz więcej małych dostawców, wspieranych przez wielkie firmy
IT (SAP, Microsoft, IBM, Progress Software), które widzą w nowym modelu szansę na zwiększenie sprzedaży
produktów i usług.
Zdaniem Mike'a Westa, wiceprezesa Saugatuck Technology, niewielkiej amerykańskiej firmy doradczej i analitycznej,
rynek będzie przechodził trzy stadia rozwoju. W pierwszym, które już jest za nami, dostawcy weszli do organizacji,
sprzedając swoje rozwiązania przede wszystkim użytkownikom biznesowym, często bez wsparcia i wiedzy wewnętrznych
działów IT.
W drugim etapie, na którym jesteśmy obecnie, odbiorcy SaaS zaczną wymagać od dostawców odpowiedniego poziomu
usług oraz integracji z używanymi wewnątrz systemami. Wkrótce powinien nastąpić rozwój, gdyż oprogramowanie w tym
modelu będzie powszechnie dostępne i wykorzystywane.Na podstawie tekstu Berta Latamore'a "Nine things you need to
know about SAAS" z amerykańskiej edycji Computerworld oprac. Antoni Bielewicz.
http://www.idg.pl/cgi-bin/print.asp
2007-12-14
IDG - Komu potrzebny jest ERP On Demand?
Page 5 of 5
Antoni Bielewicz
wersja do wydruku
|strona główna|wersja oryginalna|
Serwis realizuje wytyczne ASME oraz uzupełnienia IDG dotyczące zasad publikacji w mediach elektronicznych. Korzystanie
z serwisu IDG jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na następujące warunki obsługi.
© copyright 2007 IDG Poland SA
04-204 Warszawa ul. Jordanowska 12
tel. (+48 22) 321 78 00
fax (+48 22) 321 78 88
http://www.idg.pl/cgi-bin/print.asp
Kontakt
2007-12-14

Podobne dokumenty