Czasowniki cd
Transkrypt
Czasowniki cd
Czasowniki c.d. Z czasownikami jest pewien problem, który tutaj postaram się rozwiązać. Do tej pory wiesz już, że czasowniki musimy zacząć odczuwać, by móc je przyswoić. Jednak jeśli samo odczuwanie działa znakomicie w przypadku np. rzeczowników, o tyle w przypadku czasowników to nie wystarcza. Oczywiście możesz nauczyć się odmiany czasowników angażując uczucia, ale to nie gwarantuje Ci, że tego nie zapomnisz. W metodzie 5S nie chodzi tylko o to by nauczyć się, ale także o to by nie zapominać. Jak to zmienić? Jest pewne założenie od którego wychodzę: Jeśli zapominam coś co wcześniej uczyłem się to oznacza to, że popełniłem pewien błąd. Nie jest to wina mojej pamięci, ale metody. Mogę uczyć się odmiany czasowników w taki sposób by niczego nie zapominać. Co już wiesz? 1. Trudniej zapomnieć to co już wiem. Zdecydowanie łatwiej zapominam nowe rzeczy. 2. By używać czasowników w mowie potrzebuję zaangażować więcej uczuć niż do samego ich zrozumienia. 3. Gdy znam jakiś czasownik mogę przekazać uczucia na odmianę tego czasu np.: być >> byłem. 4. Zdecydowanie lepiej jest, by nasz umysł sam rozpropagował uczucia, które angażuję w odczuwanie czasowników. Dzięki temu poznam odmianę czasowników wedle ich ważności. Gdy zaczynam poznawać odmianę czasowników nie wiem, które będę częściej używał i na których powinienem się skupić. Zacznijmy po kolei: Ad. 1. Trudniej jest zapomnieć to co już znam. Musisz odnieść się do tego czasu, który już znasz. Najczęściej będzie to bezokolicznik czyli np. słowo: być. Gdy tworzysz Sieć Uczuć to powinieneś przede wszystkim wpisywać tam czasowniki w tej formie. Nie odmieniać ich bo trudno jest tak głęboko odczuwać te czasy, by je wszystkie zapamiętać. Zatem podstawą jest ten czas i odmiana tego czasu, którą już znasz i odczuwasz. Skoro już znasz ten czas i pamiętasz to znaczy, że jest on o wiele ważniejszy niż te, które chcesz poznać. Jeśli będziesz się skupiał na tym co znasz, zapominanie wyeliminujesz niemal do zera. Ad. 2. Jeśli uczyłbyś się czasowników w przypadkowy sposób to często poznawałbyś czasy, których niemal w ogóle nie wykorzystuje się w mowie. Przykładowo czasownik typu: osowieć nie dość, że bardzo rzadko się używa, to niektóre z jego odmian np. byśmy osowieli najprawdopodobniej nie wypowiemy nigdy w życiu. Jaki jest sens nauka głębokiego odczuwania takiego czasownika i jego odmiany przez czasy? Tutaj znowu musisz się skupić na tych czasach, które już znasz, bo skoro je znam, to widocznie są one ważne. Im częściej występują one tym lepiej je pamiętasz. Im głębiej je będziesz odczuwał tym więcej odmian tego czasownika poznasz. Ad. 3. Przy nauce języka występuje coś takiego co nazywam: „przekazywaniem uczuć”. To co znam i głęboko odczuwam, część z tych uczuć mogę przekazać na nowe słowa , by łatwiej je odczuwać. Jeśli się do tego zastosuję będę w stanie poznać odmianę czasowników zdecydowanie łatwiej, naturalniej i wedle wagi odmiany tych czasowników. Dzięki temu też tworzę Sieć Uczuć. Jeśli nie przekażesz uczuć, czasowniki będziesz poznawał tak jak uczymy się liczb – to znaczy, że będziesz je szybko zapomniał, gdy przestaniesz je notorycznie powtarzać. Ad. 4. Spróbuj świadomie mrugać przez kolejne 5 minut. Gdy uczymy się nowych czasowników (skupiając się tylko na nich) przypomina to świadome mruganie. Robię coś czego tak naprawdę nie muszę, bo mój umysł ma zdolność opanowania tych czasowników i ich odmian wedle tego na ile one są mi potrzebne. Jeśli skupisz się na głębszym odczuwaniu tych czasownikach i ich odmianach, które już znasz – Twój umysł zajmie się resztą. Jeśli większa Twoja uwaga będzie skupiona na nowych czasownikach i ich odmianach to będziesz uczył się czegoś czym zajął by się Twój umysł. Pozwól, że lepiej wytłumaczę Ci to w praktyczny sposób: 1. Zacznij od zbudowania Sieci Uczuć w języku obcym. Zapewne wpiszesz tam też czasowniki, które zaczniesz odczuwać. Połączenia, które stworzysz pozwolą Ci pamiętać ten czasownik. Jednak jest to za mało, by poznać odmianę tego czasownika. Musisz przekazać więcej uczuć. Dlatego na Siatce Uczuć wpisuj przede wszystkim bezokoliczniki. 2. Gdy chcesz coś powiedzieć i brakuje Ci jakieś odmiany danego czasu np. Chcesz powiedzieć: Wczoraj byłem w sklepie, ale znasz tylko bezokolicznik czyli być to wykorzystaj ten czas, by poznać nową odmianę byłem. Ja proponuję Ci fiszki, które wykorzystasz do nauki nowych czasów. Z pierwszej strony, którą sobie wyraźnie oznaczysz napisz ten czas, który znasz – w tym wypadku znasz być. Z drugiej strony wpisz nowa odmianę tego czasownika – byłem. Oznaczam stronę by zawsze zaczynać od tego czasu, który znam. (Ma być zawsze na górze). być byłem Teraz widząc czasownik być postaraj się poczuć to. Kim można być? Kim jesteś? Gdy już to zrobisz zerknij na drugą stronę i gdy zobaczysz odmianę tego czasu: byłem, odpowiedz sobie i poczuj to kim byłeś lub gdzie byłeś? Postaraj się te uczucia połączyć w całość. W jedną historię. Przykładowo: Być człowiekiem, ale byłem dzieckiem. Być mężatką, ale byłam panną. Zwróć uwagę na kilka istotnych rzeczy: Wychodzisz od czasownika, który już znasz i rozpoznajesz. Nie możesz go zapomnieć ponieważ dodatkowo wzmacniasz jego odczuwanie. Nawet gdy zerkasz na drugą stronę to uczucia, które będziesz tworzyć wciąż także odnoszą się do bezokolicznika. Oznacza to że nie możesz niczego zapomnieć, ale możesz też przy okazji poznać nowy czas – o ile okaże się w danym momencie dla Ciebie przydatny. Twój umysł sam zajmie się przekazywanie uczuć na nowe odmiany czasownika. Twoim zadaniem jest przekazać jak najwięcej uczuć na ten czas, który już znasz. Twój umysł sam już uzna, które czasowniki potrzebujesz do wymowy, a które do samego zrozumienia. Zwyczajnie, gdy będziesz często spotykał się z daną odmianą czasu, częściej go odczuwając zaczniesz także używać go w mowie. Gdy będziesz się z nim rzadziej spotykał, będziesz go rozumiał, ale nie będziesz czuł potrzeby wypowiadania tego czasu. Pamiętaj także że sam bezokolicznik być możesz użyć wielokrotnie na górze karki, a z drugiej strony wpisując inną odmianę tego czasownika. Wtedy tworzysz nieco inną historię adekwatną do tej odmiany, którą masz z drugiej strony kartki. Możesz też wykorzystać inne części mowy, które znasz i odczuwasz by przekazać z nich uczucia na nowe odmiany danego czasownika np. okolicznik czasu. Przykłady to: wczoraj, dzisiaj, jutro itd. Wtedy to może wyglądać na przykład tak: wczoraj byłem Na koniec pozostaje jeszcze uwaga odnośnie tego w jakiej kolejności uczyć się poszczególnych czasów. Jedyna sensowna odpowiedź jest taka, że wedle takiej kolejności jak się z nimi spotykasz, gdy czytasz lub słyszysz i ewentualnie chcesz użyć w wypowiedzi. Spisuj właśnie tą odmianę i jej się ucz w pierwszej kolejności. Oczywiście zawsze w odniesieniu do tego co już znasz. Jeśli spotkasz się z jakiś czasem, ale nie znasz nawet bezokolicznika, to postaraj się najpierw poznać bezokolicznik w odniesieniu do np. rzeczownika, który już znasz. Przykładowo, gdybyś spotkał się z czasownikiem hamowałem. To najpierw naucz się odczuwać czasownik hamować w odniesieniu np. do słowa, które już poznałeś np. samochód.