Document 21133
Transkrypt
Document 21133
RADA PROGRAMOWA prof. dr hab. Andrzej Bulsiewicz dr Dariusz Kala, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Marian Kocon, Sędzia Sądu Najwyższego Dariusz Kuberski, Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku dr Marek Machnij, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dr Maciej Piankowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Andrzej Siuchniński, Sędzia Sądu Najwyższego Anna Skupna, Prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – przewodnicząca Rady Programowej dr hab. Jakub Stelina, prof. Uniwersytetu Gdańskiego prof. dr hab. Jerzy Zajadło KOLEGIUM REDAKCYJNE Redaktor naczelny Jacek Pietrzak, Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Członkowie kolegium Wiktor Gromiec, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Roman Kowalkowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Iwona Krzeczowska-Lasoń, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Maciej Plaskacz, Sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu Sekretarz redakcji Jan Włudyka, asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku Redaktor wydawniczy i językowy Emilia Kubicka Korektor Bartłomiej Kuczkowski Redaktor języka angielskiego Biruta Gruszecka Wersją pierwotną (referencyjną) czasopisma jest wersja papierowa. © Copyright by TNOiK „Dom Organizatora” – Toruń 2015 ISSN 2353–5865 Adres redakcji: ul. Nowe Ogrody 28/29, 80-803 Gdańsk tel. (58) 32 38 580 e-mail: [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania nadesłanych materiałów oraz ich redagowania i skracania. Redakcja nie zwraca materiałów niezamawianych. Wydawca Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa „Dom Organizatora” – Toruń 87-100 Toruń, ul. Czerwona Droga 8 / al. 500-lecia 31, tel. (56) 62 228 98 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 SPIS TREŚCI Agnieszka Knade-Plaskacz, Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem na tle art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen oraz art. 50 karty praw podstawowych Unii Europejskiej . . . . . . . . . . . . . . . 9 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew, Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej – implikacje praktyczne 25 Dawid Świeczkowski, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r., III KK 21/13 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51 Igor Zduński, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r., IV CSK 204/12 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69 Sprawozdanie z konferencji „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach społecznych” (Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Toruń, 20 lutego 2015 r.) 81 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych Apelacji Gdańskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105 Przegląd bibliograficzny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 331 3 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 WYKAZ OPUBLIKOWANYCH ORZECZEŃ Prawo cywilne 1. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 stycznia 2013 r., V ACa 1009/12 Uzupełnienie przejściowego braku legitymacji procesowej w toku procesu 105 2. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 września 2014 r., V ACa 463/14 Wygaśnięcie uprawnienia do zaskarżenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 116 3. Postanowienie Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 6 maja 2014 r., VI Gz 58/14 Nadanie klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika . . . . 136 4. Postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 7 marca 2014 r., III Cz 1392/13 Termin zaskarżenia opisu i oszacowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139 Prawo karne 5. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 grudnia 2014 r., II AKa 430/14 Zadośćuczynienie i odszkodowanie na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób re5 Wykaz opublikowanych orzeczeń presjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 144 6. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 grudnia 2014 r., II AKa 392/14 Czyn ciągły . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 171 7. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 września 2014 r., II AKa 263/14 Zarzut apelacyjny błędu w ustaleniach faktycznych . . . . . . . . . . . . 177 8. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 16 września 2014 r., II AKa 285/14 Udział w pobiciu, którego następstwem jest śmierć człowieka . . . . . . 185 9. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 stycznia 2015 r., II AKz 5/15 Wyłączenie sprawy na podstawie art. 34 § 3 k.p.k. a jej przekazanie innemu sądowi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 209 10. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 grudnia 2014 r., II AKz 794/14 Wniosek o wznowienie postępowania na podstawie art. 540b § 1 k.p.k. – formuła rozstrzygnięcia sądu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 215 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych 11. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 listopada 2012 r., III AUa 869/12 Nawiązanie stosunku pracy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 216 12. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 października 2014 r., III AUa 2945/13 Ubezpieczenie społeczne pracownika delegowanego do wykonywania pracy na terenie innego państwa członkowskiego UE . . . . . . . . . . . . 241 6 Wykaz opublikowanych orzeczeń 13. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 stycznia 2013 r., III APa 28/12 Odpowiedzialność pracodawcy wobec pracownika za niewykonanie obowiązku zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych . . . . . . . . . . . . . . 270 14. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 lipca 2014 r., III APa 21/14 Sprzedaż zakładowych lokali mieszkalnych . . . . . . . . . . . . . . . . 292 15. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 grudnia 2013 r., III AUz 392/13 Nakład pracy pełnomocnika a wysokość kosztów zastępstwa procesowego 317 16. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 lipca 2014 r., III AUz 127/14 Doręczenia w postępowaniu administracyjnym . . . . . . . . . . . . . . 322 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 dr Agnieszka Knade-Plaskacz Sędzia Sądu Rejonowego w Chełmnie WYBRANE ZAGADNIENIA DOTYCZĄCE ZAKAZU NE BIS IN IDEM NA TLE ART. 54 KONWENCJI WYKONAWCZEJ Z SCHENGEN ORAZ ART. 50 KARTY PRAW PODSTAWOWYCH UNII EUROPEJSKIEJ 1. Uwagi wprowadzające Zasada ne bis in idem stanowi prawo podstawowe uznane przez systemy prawne wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Z chwilą przestąpienia Polski do Unii zakres jej zastosowania objął nie tylko orzeczenia polskie, ale także te zapadłe w państwach członkowskich UE1. W tym kontekście szczególne znaczenie ma art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen (KWUS) w sprawie stopniowego znoszenia kontroli na wspólnych granicach2, który zakazuje ścigania osoby w po- 1 Por. B. Nita, Zasada ne bis in idem w międzynarodowym obrocie karnym, „Państwo i Prawo” 2005, nr 3, s. 32. 2 Konwencja wykonawcza do układu z Schengen z dnia 14 czerwca 1985 r. między rządami państw Unii Gospodarczej Beneluksu, Republiki Federalnej Niemiec oraz Republiki Francuskiej w sprawie stopniowego znoszenia kontroli na wspólnych granicach, 9 Agnieszka Knade-Plaskacz stępowaniu karnym za ten sam czyn w sytuacji, gdy „została [na nią] nałożona i wykonana kara lub jest ona w trakcie wykonywania, lub nie może być już wykonana na mocy przepisów prawnych skazującej umawiającej się Strony”. Konwencja ma na celu przede wszystkim zagwarantowanie swobodnego przemieszczania się obywateli wewnątrz Unii, a jej art. 54 ma umożliwić realizację tego celu przez wprowadzenie zasady, zgodnie z którą obywatel UE – korzystając z prawa do swobodnego przemieszczania się – nie będzie ścigany za te same czyny w kilku państwach członkowskich3. Ponieważ prawo karne stanowi obszar regulacji, który nie podlega harmonizacji, skuteczność zasady określonej w art. 54 KWUS wymaga istnienia wzajemnego zaufania do systemów sprawiedliwości oraz akceptowania przepisów prawa karnego obowiązującego w innych państwach członkowskich. Zaufanie to opiera się na kilku założeniach. Po pierwsze, państwa członkowskie dowiodły, tworząc Unię Europejską lub do niej przystępując, że szanują prawa podstawowe przewidziane w europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności podpisanej w Rzymie 4 listopada 1950 r. oraz prawa podstawowe określone w karcie praw podstawowych Unii Europejskiej4. Ponadto z samego faktu ratyfikacji konwencji oraz uchwalenia karty można wywieść, że wszystkie państwa członkowskie UE podzielają koncepcję państwa prawa i zapewniają wynikające z niej gwarancje procesowe oraz materialnoprawne w postępowaniach karnych. Z tego względu obowiązek uznawania orzeczeń sądów zagranicznych obejmuje także te sytuacje, w których wynik postępowania karnego w państwie członkowskim jest podpisana w Schengen dnia 19 czerwca 1990 r., Dz. Urz. UE L 239 z 22.09.2000 r., s. 19 (dalej: KWUS, konwencja wykonawcza). 3 Omawiana zasada została również ujęta w art. 14 ust. 7 Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych z dnia 19 grudnia 1966 r. i w art. 4 protokołu nr 7 do europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Konwencje te wiążą ją jednak z wymiarem krajowym i gwarantują jej zastosowanie jedynie na terytorium objętym jurysdykcją danego państwa-strony. 4 Dz. Urz. UE C 326 z 26.10.2012 r. 10 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... inny niż w przypadku postępowania prowadzonego w oparciu o własne prawo karne5. Na gruncie art. 114 § 3 pkt 3 k.k. w związku z art. 54 KWUS normy unijne określające moc prawną orzeczeń wydawanych w państwach członkowskich zyskały pierwszeństwo przed ogólną zasadą art. 114 § 1 k.k.6 W konsekwencji wydane w innym państwie członkowskim orzeczenie kończące postępowanie karne stoi na przeszkodzie ściganiu karnemu oraz skazaniu w Polsce za ten sam czyn w rozumieniu art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k.7 Nieuwzględnienie prawomocnego wyroku sądu zagranicznego stanowi bezwzględną przesłankę odwoławczą z art. 439 § 1 pkt 8 k.p.k. Problematyka interpretacji art. 54 KWUS jest przedmiotem niesłabnącego zainteresowania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: TSUE), jak również licznych wypowiedzi doktryny8. Niezwykle istotne i doniosłe praktycznie są wydane w ostatnich latach orzeczenia TSUE porządkujące zagadnienia dotyczące prawomocności orzeczenia oraz przesłanki wykonania kary jako warunków zaistnienia zakazu ne bis in idem określonych w art. 54 konwencji wykonawczej. Warte odnotowania są też wypowiedzi dotyczące relacji między tym przepisem a zakazem ponownego sądzenia lub karania w postępowaniu karnym za ten sam czyn zabroniony pod groźbą kary określonym w art. 50 karty praw podstawowych oraz w art. 4 protokołu nr 7 do konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. 5 Por. wyrok TSUE z 11.2.2003 r. w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok i Brügge, Rec. s. I‑1345, pkt 33. 6 Por. wyrok SN z 2.06.2006 r., IV KO 22/05. 7 Tak też w wyroku SN z 29.03.2011 r., III KK 365/10. 8 Por. np.: M. Szwarc, Wpływ orzecznictwa TS na prawo karne UE, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 1, s. 95–100, A. Sakowicz, Zasada ne bis in idem w prawie karnym, Białystok 2011, A. Sołtysińska, Zasada ne bis in idem z art. 54 Konwencji wykonawczej z Schengen, „Europejski Przegląd Sądowy” 2007, nr 12, s. 35–40, J. Vervaele, The Application of the EU Charter of Fundamental Rights (CFR) and its Ne bis in idem Principle in the Member States of the EU, „Review of European Administrative Law” 2013, Vol. 6, No. 11, s. 113–134. 11 Agnieszka Knade-Plaskacz W tym kontekście warto także zwrócić uwagę na to, że 30 listopada 2014 r. upłynął pięcioletni okres przejściowy wskazany w art. 10 protokołu nr 36 do Traktatu z Lizbony w odniesieniu do jurysdykcji TSUE wobec aktów prawnych UE w dziedzinie współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych9. W konsekwencji – co istotne z punktu widzenia sądów polskich – od 1 grudnia 2014 r. TSUE jest władny do wydawania rozstrzygnięć w trybie prejudycjalnym dotyczących wykładni i ważności decyzji ramowych kierowanych przez sądy wszystkich państw członkowskich UE, a więc także tych, które nie złożyły deklaracji o przyjęciu jurysdykcji TSUE na podstawie dawnego art. 35 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE). 2. Zakres obowiązywania zasady ne bis in idem Przeszkoda procesowa wynikająca z art. 54 KWUS zachodzi wówczas, gdy postępowanie dotyczy tego samego czynu i tej samej osoby. Ze względu na specyfikę prawa unijnego bis i idem określone w art. 54 KWUS stanowią autonomiczne pojęcia, którym należy nadać jednolitą wykładnię, niezależną od pojęć stosowanych w krajowych porządkach prawnych. W orzecznictwie utrwalił się pogląd, że zakaz ponownego wyrokowania nie rozciąga się na wszystkie orzeczenia zapadające w sprawie, a jedynie na te, które wywołują skutek w postaci zakazu ponownego procedowania. Ponadto obowiązywanie zasady ne bis in idem nie ogranicza się wyłącznie do skazujących i uniewinniających wyroków sądów. Zasada ta znajduje również zastosowanie do orzeczeń kończących postępowania, na mocy których dalsze ściganie jest niedopuszczalne, nawet jeżeli postępowania te toczyły się bez udziału sądu i zostały zakończone 9 Protokół nr 36 dołączony do Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) i Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Energii Atomowej (TEWEA) przez Traktat z Lizbony w sprawie postanowień przejściowych, wersja skonsolidowana, Dz. Urz. UE C 84 z 30.03.2010 r., s. 107. 12 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... w sposób ostateczny przez organy ścigania. Nie mają przy tym znaczenia forma ostatecznego rozstrzygnięcia kończącego postępowanie ani organ je wydający, lecz jego skutki10. W ocenie TSUE zasada ne bis in idem znajduje zastosowanie do orzeczeń merytorycznych, w tym do: prawomocnego wyroku uniewinniającego z powodu braku dostatecznych dowodów11, umorzenia postępowania z powodu przedawnienia przestępstwa objętego ściganiem12, prawomocnego wyroku zaocznego13. Zasadę tę stosuje się także do postępowań toczących się bez udziału sądu, które prowadzą do wyłączenia ścigania. Przykładowo obejmuje ona postępowania, w ramach których prokurator państwa członkowskiego wydaje postanowienie o definitywnym umorzeniu postępowania karnego wszczętego w tym państwie po spełnieniu przez podejrzanego pewnych warunków, w szczególności po zapłaceniu określonej kwoty pieniężnej ustalonej przez prokuratora14. Wydaje się również zasadne, mając na względzie cel realizowany przez omawianą zasadę, uznanie decyzji o ułaskawieniu i amnestii za okoliczność wymagającą zastosowania zakazu wynikającego z art. 54 KWUS15. Zasada ne bis in idem nie znajduje natomiast zastosowania w odniesieniu do niemerytorycznych decyzji organów sądowych kończących postępowanie w następstwie postanowienia prokuratora o zaniechaniu dalszego ścigania karnego wyłącznie z powodu uprzedniego wszczęcia postępowania karnego w innym państwie członkowskim przeciwko temu samemu podejrzanemu za ten sam czyn16. Ponadto nie stosuje się jej 10 Por. wyrok TK z 18.11.2010 r., P 29/09, OTKA 2010, z. 9, poz. 104, jak również wyrok TSUE w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok, Brügge, pkt 31 i n. 11 Wyrok TSUE z 28.09.2006 r., C‑150/05 Van Straaten, Zb. Orz., s. I‑9327. 12 Wyrok TSUE z 28.09.2006 r., C‑467/04 Gasparini i in., Zb. Orz., s. I‑9199. 13 Wyrok TSUE z 11.12.2008 r., C‑297/07 Bourquain, Zb. Orz., s. I‑9425. 14 Wyrok TSUE w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok, Brügge. 15 W tym kontekście jednak warto zwrócić uwagę na zróżnicowane konsekwencje amnestii w różnych systemach prawnych. Zagadnieniu temu uwagę poświęcił rzecznik generalny R. J. Colomer w opinii z 8.04.2008 r. do wyroku w sprawie C‑297/07 Bourquain, Zb. Orz., s. I‑9425, pkt 75–85. 16 Wyrok TSUE z 10.03.2005 r., C‑469/03 Miraglia, Zb. Orz., s. I‑2009. 13 Agnieszka Knade-Plaskacz do decyzji o umorzeniu postępowania karnego na etapie postępowania in rem, a więc przed przedstawieniem zarzutów osobie podejrzewanej o popełnienie przestępstwa, jeżeli takie orzeczenie o umorzeniu nie powoduje definitywnie wyłączenia ścigania, a zatem nie stanowi przeszkody dla nowego postępowania karnego o te same czyny17. Dla tożsamości czynu (idem), decydujące znaczenie ma zdarzenie faktyczne będące przedmiotem zakończonego prawomocnie postępowania, obejmujące pewną całość, na którą składają się nierozdzielnie ze sobą związane konkretne okoliczności, niezależnie od ich kwalifikacji prawnej, która może różnić się w poszczególnych państwach, lub chronionego interesu prawnego. Taka wykładnia ma na celu ochronę uzasadnionych oczekiwań osoby skazanej prawomocnym orzeczeniem, która skorzystała z prawa do swobodnego przemieszczania się, że nie będzie ona jeszcze raz ścigana za te same czyny tylko dlatego, że w każdym państwie członkowskim naruszają one inną normę prawa karnego i mogą stanowić przedmiot odmiennej kwalifikacji prawnej18. Wobec tak ogólnie zakreślonych przez TSUE kryteriów oceny istnienia lub braku tożsamości czynu w rozumieniu art. 54 KWUS pomocne może okazać się odwołanie do kryteriów negatywnych, których ustalenie wyłącza przyjęcie identyczności czynu. Przykładowe kryteria oceny wskazał Sąd Najwyższy: brak tożsamości podmiotowej, różność dóbr prawnych stanowiących przedmiot ataku czy różność pokrzywdzonego związana z różnicą miejsca i czasu czynu, przedmiotu wykonawczego lub ustawowych znamion czynu19. W zakres pojęcia idem w rozumieniu art. 54 KWUS wchodzą na przykład czyny karalne polegające na wywozie i przywozie tych samych nielegalnych towarów i ścigane w różnych umawiających się państwach KWUS. Natomiast samo ustalenie przez sąd, przed którym toczy 17 Wyrok TSUE z 22.12.2008 r., C‑491/07 Turanský, Zb. Orz., s. I‑11039. 18 Wyrok TSUE z 9.03.2006 r., C‑436/04 Van Esbroeck, Zb. Orz., s. I‑2333, pkt 27, 36; a także z 28.12.2006 r., C‑150/05 Van Straaten, Zb. Orz., s. I‑9327, pkt 41, 47, 48. Por. również opinię do wyroku z 7.09.2010 r., C-261/09 Mantello. 19 Postanowienie SN z 17.12.2008 r., II KK 144/08, LEX nr 609006. 14 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... się drugie postępowanie, że domniemany sprawca działał z tym samym przestępnym zamiarem, nie jest wystarczające do twierdzenia, że istnieje zespół konkretnych okoliczności nierozerwalnie ze sobą związanych w rozumieniu art. 54 KWUS20. Na marginesie rozważań należy wskazać, że wykładnia pojęcia idem dokonana przez Trybunał Sprawiedliwości na gruncie art. 54 KWUS pozostaje aktualna także na gruncie art. 3 ust. 2 decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi21, który wśród obligatoryjnych przesłanek odmowy wykonania europejskiego nakazu aresztowania wskazuje zakaz ne bis in idem22. Dla sądu polskiego ma to szczególne znaczenie podczas badania dopuszczalności przekazania osoby ściganej na podstawie europejskiego nakazu aresztowania w trybie art. 607p § 1 pkt 2 k.p.k.23 3. Prawomocność orzeczenia jako podstawa zastosowania art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen Przepis art. 54 KWUS nie określa zasad ustalania prawomocności orzeczeń uruchamiających określony w nim zakaz. Interpretacja tego pojęcia dokonana przez TSUE ma charakter kazuistyczny. Można jednak wskazać pewne ogólne zasady. Dla uznania, że mamy do czynienia z prawomocnym wyrokiem w rozumieniu art. 54 KWUS, istotne jest, aby orzeczenie miało charakter ostatecznego rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności karnej danej osoby, na podstawie którego została wymierzona i wykonana kara24. Ocena prawomocnego charakteru rozpatrywanego 20 Wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑367/05 Kraaijenbrink, Zb. Orz., s. I‑6619. 21 Dz. U. WE L 190 z 18.07.2002 r. 22 Treść tej normy odpowiada zresztą treści art. 54 KWUS. 23 Szerzej na ten temat por. B. Nita, Podstawy odmowy wykonania europejskiego nakazu aresztowania, cz. 1, „Palestra” 2010, z. 5–6, s. 74 i n. 24 Por. wyrok TSUE w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok, Brügge, pkt 30. 15 Agnieszka Knade-Plaskacz orzeczenia karnego musi być więc oparta na prawie państwa członkowskiego, w którym je wydano. W świetle najnowszego orzecznictwa TSUE ocena tego, czy postępowanie zakończyło się „wydaniem prawomocnego wyroku” w rozumieniu w art. 54 KWUS, powinna być dokonywana w nawiązaniu do uregulowań obowiązujących w państwie, które jako pierwsze uczyniło użytek z kompetencji orzeczniczej, a nie w państwie, które jako pierwsze osądziło sprawcę25. Co do zasady jeżeli orzeczenie nie powoduje wygaśnięcia prawa oskarżyciela publicznego do ponownego wniesienia oskarżenia, to nie może stwarzać przeszkody procesowej uniemożliwiającej ewentualne wszczęcie lub prowadzenie postępowania przeciwko danej osobie o te same czyny w innym umawiającym się państwie. Pojawia się natomiast problem, jak w kontekście prawomocności ocenić postanowienia umarzające postępowanie, które w państwie wydania stanowią przeszkodę dla ponownego ścigania sprawcy w odniesieniu do tych samych czynów, chyba że ujawnią się nowe dowody uprawdopodabniające popełnienie przez niego przestępstwa. Z wypowiedzi TSUE wynika, że postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego i nieprzekazaniu sprawy do sądu orzekającego o odpowiedzialności karnej należy uważać za orzeczenia stanowiące „prawomocny wyrok” w rozumieniu konwencji, a w konsekwencji przeszkodę dla ponownego ścigania w innym umawiającym się państwie. Co ciekawe, uzasadniając swoje stanowisko, TSUE dokonał wykładni art. 54 KWUS w świetle art. 50 karty praw podstawowych UE26. 25 Wyrok TSUE z 5.06.2014 r., C-398/12 M., niepubl., oraz omówienie B. Nity-Światłowskiej, Prawomocność orzeczenia jako element wyznaczający zakres zasady ne bis in idem w art. 54 Konwencji wykonawczej z Schengen, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 5, s. 23–30. 26 Zgodnie z art. 50 karty praw podstawowych Unii Europejskiej „nikt nie może być ponownie sądzony lub ukarany w postępowaniu karnym za ten sam czyn zabroniony pod groźbą kary, w odniesieniu do którego zgodnie z ustawą został już uprzednio uniewinniony lub za który został już uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem na terytorium Unii”. 16 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... Ponieważ żaden z tych przepisów nie określa wpływu pojawienia się nowych faktów lub dowodów na zasadę ne bis in idem, TSUE odwołał się do wyjaśnień dotyczących art. 50 karty27, w których wskazuje się, że w przypadku stosowania prawa objętego kartą w jednym państwie członkowskim „gwarantowane prawo ma takie samo znaczenie i zakres jak odpowiadające mu prawo w europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności”. Artykuł 4 ust. 2 protokołu nr 7 do EKPC stanowi, że zasada ne bis in idem nie stoi na przeszkodzie możliwości wznowienia postępowania, „jeśli wyjdą na jaw nowo odkryte fakty”, które mogą mieć wpływ na wydany wyrok. Podobne stanowisko dotyczące zakresu zastosowania postanowień EKPC prezentował Europejski Trybunał Praw Człowieka, w którego ocenie art. 4 protokołu nr 7 do EKPC należy brać pod uwagę w sytuacji, gdy wszczęto nowe ściganie i gdy wcześniejsze orzeczenie uniewinniające lub skazujące już się uprawomocniło. Natomiast nie można brać pod uwagę nadzwyczajnych środków odwoławczych w wypadku gdy chodzi o ustalenie, czy postępowanie zostało prawomocnie zamknięte. Pomimo że owe środki odwoławcze stanowią kontynuację pierwszego postępowania, „prawomocny” charakter orzeczenia nie może zależeć od ich uruchomienia28. Rozstrzygnięcie TSUE pozwala zatem przyjąć na gruncie prawa polskiego, że zakończenie postępowania przygotowawczego w fazie in personam postanowieniem prokuratora o jego umorzeniu stanowi przeszkodę dla ponownego ścigania tej samej osoby w odniesieniu do tych samych czynów w innym umawiającym się państwie, nawet jeżeli art. 327 k.p.k. dopuszcza wznowienie postępowania przygotowawczego ze względu na ujawnienie się nowych faktów lub dowodów nieznanych we wcześniejszym postępowaniu29. 27 Dz. Urz. UE C 303/32 z 14.12.2007 r. 28 Wyrok ETPC z 10.02.2009 r. w sprawie Zolotoukhine przeciwko Rosji, nr 14939/03, § 83 i § 108. 29 Kwestia ta była dotychczas niejednolicie prezentowana w doktrynie, por. uwagi B. Nity-Światłowskiej, Prawomocność orzeczenia…, s. 28. 17 Agnieszka Knade-Plaskacz Przed podjęciem decyzji o zastosowaniu zasady ne bis in idem do sądu krajowego należy ustalenie w trybie art. 57 KWUS, czy orzeczenie pierwszego umawiającego się państwa, w którym wszczęto postępowanie karne przeciwko danej osobie, jest w prawie tego państwa uważane za prawomocne i wiążące. 4. Wykonanie kary jako podstawa zastosowania art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen Przepis art. 54 KWUS ogranicza zakaz ścigania w postępowaniu karnym za ten sam czyn, jeżeli zostaną spełnione tzw. warunki wykonania, a więc w sytuacji gdy kara została nałożona i wykonana lub jest w trakcie wykonywania, lub też nie może być już wykonana na mocy przepisów prawnych państwa skazującego. Ponieważ wykładnia art. 54 KWUS powinna być dokonywana w świetle postanowień art. 50 karty praw podstawowych UE, rodzi się pytanie o wymóg wykonalności jako przesłankę uruchamiającą zakaz ne bis in idem. Z treści karty można bowiem wywieść, że zapewnia ona jednostkom szerszą ochronę niż konwencja wykonawcza, ze względu na to, że uruchamia zakaz podwójnej karalności bez konieczności spełnienia warunku wykonania kary, o którym mowa w konwencji30. Kwesta ta była przedmiotem analizy TSUE w wydanym 27 maja 2014 r. wyroku w sprawie Spasic31. W ocenie TSUE przepis art. 54 KWUS, pomimo iż stanowi ograniczenie zasady ne bis in idem, pozostaje zgodny z art. 50 karty. Warunek wykonania przewidziany w art. 54 KWUS nie podważa zasady ne bis in idem jako takiej, ponieważ jego rolą jest uniknięcie sytuacji, gdy osoba, której proces zakończył się wydaniem prawomocnego wyroku, a państwo nie doprowadziło do wykonania wymierzonej kary, nie mogłaby być dalej 30 Por. uwagi A. Sakowicza, Zasada ne bis in idem…, s. 422, oraz Z. Barwiny, Zasada wzajemnego uznawania w sprawach karnych, Warszawa 2012, s. 235. 31 Tak TSUE w wyroku z 27.05.2014 r., C-129/14 PPU Spasic, niepubl. 18 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... ścigana za te same czyny w innym państwie i de facto uniknęłaby odpowiedzialności karnej32. Warunek wykonania kary ustanowiony w art. 54 KWUE odpowiada celom interesu ogólnego, o którym mowa w art. 52 ust. 1 karty, oraz jest zgodny z zasadą proporcjonalności określoną w tym przepisie33. Zgodnie z art. 3 ust. 2 TUE Unia zapewnia swoim obywatelom przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości bez granic wewnętrznych, w której zagwarantowana jest swoboda przepływu osób, w powiązaniu z właściwymi środkami w odniesieniu do kontroli granic zewnętrznych, azylu, imigracji, jak również zapobiegania i zwalczania przestępczości. Z art. 67 ust. 3 TFUE wynika, że utworzenie przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości prowadzi do konieczności zapewnienia przez Unię wysokiego poziomu bezpieczeństwa za pomocą środków zapobiegających przestępczości, rasizmowi i ksenofobii oraz zwalczających te zjawiska, a także za pomocą środków służących koordynacji i współpracy organów policyjnych i sądowych oraz innych właściwych organów, jak również dzięki wzajemnemu uznawaniu orzeczeń sądowych w sprawach karnych i, w miarę potrzeby, przez zbliżanie przepisów karnych. Warunek wykonania przewidziany w art. 54 KWUS wpisuje się zatem w realizację celu UE, o którym mowa w art. 67 ust. 3 TFUE, jakim jest uniknięcie w przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości ewentualnej bezkarności osoby skazanej prawomocnym wyrokiem karnym. Jak 32 Podobnie wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑288/05 Kretzinger, pkt 51. 33 Jak zauważa rzecznik generalny N. Jääskinen w opinii z 2.05.2014 r. do sprawy C-129/14 PPU Spasic, warunek wykonania skonstruowany według tego samego modelu co art. 54 KWUS występuje również w art. 7 Konwencji o ochronie interesów finansowych Wspólnot Europejskich (akt Rady z dnia 26.07.1995 r. w sprawie sporządzenia Konwencji o ochronie interesów finansowych Wspólnot Europejskich, Dz. U. WE C 316 z 27.11.1995 r.), a także w art. 10 Konwencji w sprawie zwalczania korupcji urzędników Wspólnot Europejskich i urzędników państw członkowskich Unii Europejskiej (akt Rady z dnia 26.05.1997 r. w sprawie sporządzenia na podstawie artykułu K.3 ustęp 2 litera c Traktatu o Unii Europejskiej Konwencji w sprawie zwalczania korupcji urzędników Wspólnot Europejskich i urzędników państw członkowskich Unii Europejskiej, Dz. U. WE C 195 z 25.06.1997 r., s. 1). 19 Agnieszka Knade-Plaskacz podkreślił TSUE w sprawie C-129/14 Spasic, zezwalając – w przypadku niewykonania nałożonej sankcji – władzom umawiającego się państwa na kontynuowanie ścigania za te same czyny osoby skazanej prawomocnym wyrokiem karnym w innym umawiającym się państwie, omawiany przepis konwencji pozwala uniknąć ryzyka, iż skazany pozostanie bezkarny z powodu opuszczenia terytorium państwa skazującego. Do ścigania w ramach ustanowionych przez art. 54 KWUS dojdzie jedynie w sytuacji, gdy aktualnie przewidziany przez prawo Unii system nie jest wystarczający do wykluczenia bezkarności osób skazanych w UE prawomocnym wyrokiem karnym. Jak dowodzi orzecznictwo TSUE, pomimo że art. 54 KWUS stanowi, używając liczby pojedynczej, iż dla uruchomienia zakazu ne bis in idem konieczne jest, aby „kara została wykonana”, warunek ten obejmuje również sytuację, w której orzeczone zostały dwie kary główne, na przykład kara pozbawienia wolności oraz kara grzywny34. Szczególną uwagę należy także poświęcić karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Trybunał przyjmuje, że „w rozumieniu art. 54 KWUS kara wymierzona przez sąd umawiającego się państwa »została [...] wykonana« lub »jest ona w trakcie wykonywania«, jeżeli oskarżonemu została wymierzona kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Należy bowiem uznać, że kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, która penalizuje bezprawne zachowanie osoby skazanej, jest karą »w trakcie wykonywania« od chwili, gdy wyrok skazujący podlega wykonaniu i w trakcie okresu próby. Następnie, z chwilą zakończenia okresu próby, karę tę należy uznać za »wykonaną« w rozumieniu tego przepisu”35. Podobne stanowisko prezentuje Sąd Najwyższy, wskazując, że kara podlegająca warunkowemu zawieszeniu powinna być zrównana z pojęciem kary w trakcie jej wykonywania w rozumieniu art. 54 konwencji36. Por. wyrok TSUE z 27.05.2014 r., C-129/14 PPU Spasic, pkt 80. Wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑288/05 Kretzinger, Zb. Orz., s. I‑6441. 36 Tak SN w wyroku z 2.06.2006 r., IV KO 23/05, OSNSK 2006/1/1163. 34 35 20 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... Nie stanowi natomiast podstawy do uznania warunku „wykonania kary” za spełniony sytuacja, w której oskarżony został krótkotrwale zatrzymany lub aresztowany, a zgodnie z prawem państwa wydającego wyrok to pozbawienie wolności byłoby zaliczone na poczet późniejszego wykonania kary pozbawienia wolności. Także okoliczność, że państwo członkowskie może na podstawie decyzji ramowej Rady 2002/584/ WSiSW z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi wydać europejski nakaz aresztowania osoby, której proces zakończył się w tym państwie wydaniem prawomocnego wyroku skazującego zgodnie z jego prawem krajowym, w celu jej ujęcia dla potrzeb wykonania tego wyroku, nie może mieć wpływu na pojęcie „wykonania” w rozumieniu art. 54 KWUS37. Z sytuacją, w której kara „nie może być wykonana”, TSUE zmierzył się w wyroku w sprawie C-297/07 Bourqauin dotyczącym postępowania w sprawie zabójstwa toczącego się przed sądem niemieckim przeciwko K. Bourqauinowi, który w celu uruchomienia zasady ne bis in idem powoływał się na zaoczny wyrok sądu francuskiego skazujący go za ten sam czyn na karę śmierci38. Wykonanie orzeczonej przez sąd fran 37 Por. wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑288/05 Kretzinger. 38 Stan faktyczny sprawy przedstawiał się następująco: w 1961 r. obywatel niemiecki K. Bourquain, który służył we francuskiej Legii Cudzoziemskiej, został zaocznie skazany na karę śmierci przez stały trybunał wojskowy strefy Est Constantinoise za dezercję i zabójstwo. Wyrok zapadł wprawdzie na terytorium Algierii, lecz został wydany przez właściwy organ sądowy Francji, która stała się stroną KWUS. Skazany nigdy nie stanął przed sądem, ponieważ uciekł do Republiki Demokratycznej Niemiec i kara nie została wykonana. W końcu 2001 r. ustalono, że K. Bourquain zamieszkuje na terytorium Niemiec. W dniu 11 grudnia 2002 r. prokuratura w Ratyzbonie oskarżyła go przed sądem odsyłającym o zabójstwo w związku z tym samym czynem na podstawie art. 211 niemieckiego kodeksu karnego. Sąd odsyłający na podstawie art. 57 ust. 1 KWUS zwrócił się do francuskiego ministerstwa sprawiedliwości o udzielenie informacji, czy wyrok wydany przez stały trybunał wojskowy strefy Est Constantinoise 26 stycznia 1961 r. stoi na przeszkodzie wszczęciu nowego postępowania karnego o ten sam czyn w Niemczech, ze względu na zakaz ponownego ścigania ustanowiony w art. 54 KWUS. W odpowiedzi uzyskał informację, że wyrok zaoczny wydany 26 stycznia 1961 r. w sprawie K. Bourquaina korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Orzeczenie 21 Agnieszka Knade-Plaskacz cuski kary nie było możliwe wobec istniejącego w prawie francuskim wymogu przeprowadzenia nowego procesu w sytuacji odnalezienia się osoby skazanej wyrokiem zaocznym, tym razem w obecności tej osoby, a także wobec wprowadzenia amnestii w stosunku do przestępstw popełnionych przez żołnierzy służących w Algierii39. Amnestia nie prowadziła do rehabilitacji sprawcy, lecz gwarantowała darowanie kary lub zawieszenia jej wykonania w razie wcześniejszego skazania. Trybunał uznał, że „przesłanka wykonania kary nie oznacza, że na podstawie prawa umawiającego się państwa, w którym nastąpiło skazanie, musi istnieć możliwość jej natychmiastowego wykonania, lecz odnosi się ona jedynie do tego, że kara wymierzona prawomocnym wyrokiem »nie może już być wykonana«. Słowa »nie może już« odnoszą się do momentu wszczęcia dalszych postępowań karnych, w kontekście których właściwy sąd w drugim umawiającym się państwie powinien zbadać, czy nie zostały spełnione przesłanki z art. 54 KWUS”. W konsekwencji „zasada ne bis in idem zawarta w art. 54 KWUS znajduje zastosowanie do postępowania karnego wszczętego w umawiającym się państwie o czyn, o który w innym umawiającym się państwie proces oskarżonego zakończył się prawomocnym wyrokiem, nawet jeśli na podstawie prawa państwa, w którym został skazany, wymierzona kara nigdy nie mogła być natychmiastowo wykonana ze względu na szczególne uregulowania proceduralne”. Podsumowanie Analiza tytułowej problematyki pozwala na sformułowanie następujących wniosków: skazujące i kara śmierci stały się niewzruszalne w roku 1981. Jako że okres przedawnienia wykonania kary w prawie francuskim wynosi 20 lat, kara ta nie mogła zostać we Francji wykonana. 39 Ustawa nr 66‑396 z dnia 17 czerwca 1966 r. o amnestii w sprawach przestępstw przeciwko bezpieczeństwu państwa lub popełnionych w związku z wydarzeniami w Algierii (JORF z 18.06.1966 r., s. 4915). 22 Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem... Pojęcia bis i idem określone w art. 54 KWUS należy interpretować w świetle karty praw podstawowych i europejskiej konwencji praw człowieka. Niemniej jednak do czasu przystąpienia UE do EKPC prawa podstawowe ustanowione przez nią, w tym art. 4 ust. 2 protokołu nr 7 do konwencji, stanowią część prawa Unii jako zasady ogólne. EKPC nie stanowi sama w sobie instrumentu prawnego formalnie zintegrowanego z europejskim porządkiem prawnym. Przepis art. 54 KWUS, pomimo iż stanowi ograniczenie zasady ne bis in idem, pozostaje zgodny z art. 50 karty. Poddanie w art. 54 KWUS stosowania zasady ne bis in idem warunkowi „wykonania kary” zmierza bowiem do zagwarantowania, że osoba, co do której toczyło się w jednym z państw członkowskich postępowanie karne zakończone prawomocnym orzeczeniem, zostanie faktycznie ukarana za dane przestępstwo. Zakaz ne bis in idem obejmuje orzeczenia wywołujące skutek w postaci zakazu ponownego procedowania. Bez znaczenia pozostaje forma ostatecznego rozstrzygnięcia kończącego postępowanie karne oraz organ, który je wydał. Tożsamość czynu w rozumieniu art. 54 KWUS dotyczy zdarzeń nierozdzielnie ze sobą związanych w czasie, przestrzeni, jak i przez swój przedmiot. Prawomocność orzeczenia powinna być oceniana w oparciu o zasady obowiązujące w państwie, które jako pierwsze uczyniło użytek z kompetencji orzeczniczej, a nie w państwie, które jako pierwsze osądziło sprawcę. Sąd krajowy w razie pojawienia się wątpliwości co do konieczności zastosowania zakazu z art. 54 KWUS powinien ustalić w trybie art. 57 KWUS, czy orzeczenie pierwszego umawiającego się państwa, w którym wszczęto postępowanie karne przeciwko danej osobie, jest w prawie tego państwa uważane za prawomocne i wiążące, a także upewnić się, czy zapewnia ono w tym państwie ochronę wynikającą z zasady ne bis in idem. Streszczenie Artykuł dotyczy problematyki zakresu stosowania przez sądy krajowe zasady ne bis in idem określonej w art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen. Autorka, w oparciu o najnowsze orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii 23 Agnieszka Knade-Plaskacz Europejskiej, poddaje analizie zagadnienia dotyczące prawomocności orzeczenia oraz przesłanek wykonania kary jako warunków zaistnienia zakazu ne bis in idem. Poruszona jest także problematyka relacji między konwencją wykonawczą z Schengen a art. 50 karty praw podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 4 protokołu nr 7 do konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Abstract SELECTED ISSUES RELATING TO THE NE BIS IN IDEM PROHIBITION IN CONNECTION WITH ART. 54 OF THE CONVENTION IMPLEMENTING THE SCHENGEN AGREEMENT AND ART. 50 OF THE CHARTER OF FUNDAMENTAL RIGHTS OF THE EUROPEAN UNION The article presents problems connected with Polish courts’ application of the ne bis in idem principle specified in Art. 50 of the Convention Implementing the Schengen Agreement. Referring to the recent rulings of the European Court of Justice, the author analyses issues relating to finality of a ruling and prerequisites for execution of a penalty as conditions for existence of the ne bis in idem prohibition. The author also raises the issues of relations between the Convention Implementing the Schengen Agreement and Art. 50 of the Charter of Fundamental Rights of the European Union as well as Art. 4, Protocol 7 of the Convention for the Protection of Human Rights and Fundamental Freedoms. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 dr Emilia Kubicka Instytut Języka Polskiego Wydział Filologiczny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu K a t a r z y n a G r e c , Wi o l e t a L e s z c z a k studentki specjalności juryslingwistycznej na Wydziale Filologicznym UMK Milen Mitew praktykant programu Erasmus na UMK WYKORZYSTANIE SŁOWNIKÓW W INTERPRETACJI PRAWNICZEJ – IMPLIKACJE PRAKTYCZNE1 Zainteresowanie sposobem używania słowników w praktyce prawniczej znalazło odbicie w literaturze dopiero w ostatnich latach. Wśród autorów poruszających to zagadnienie należy wymienić Agnieszkę Bielską-Brodziak, Zygmunta Tobora, Piotra Żmigrodzkiego czy Sebastiana 1 Artykuł powstał w ramach zajęć słowniki w juryslingwistyce przewidzianych na czwarty (ostatni) semestr specjalności juryslingwistycznej na studiach magisterskich uzupełniających na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Autorem części wstępnej jest prowadząca zajęcia Emilia Kubicka, analizę przykładów według wypracowanego wspólnie schematu przygotowali studenci wymienieni jako współautorzy. 25 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew Żurowskiego2. Oczywiście już wcześniej w literaturze prawniczej wskazywano na rolę opracowań leksykograficznych w wykładni językowej, podawano rodzaje i tytuły dostępnych słowników3. W centrum uwagi badaczy znajdują się zwłaszcza trzy zagadnienia: rola słowników w interpretacji prawa4, ogólne zasady korzystania ze słowników5 oraz wykorzystanie słowników w orzeczeniach sądowych6. Tylko w niektórych opracowaniach, mianowicie w tych, których (współ)autorzy są językoznawcami, pojawiają się sądy wartościujące na temat poszczególnych tytułów słownikowych, podczas gdy w ogólnej świadomości (nie tylko prawniczej), słowniki wciąż pozostają wyroczniami, w których „użytkownik nie szuka rady, on szuka prawdy”7. Tymczasem są one – jak podkreśla Joshua A. Fishman – tylko artefaktami, powstającymi w okre 2 W kolejności chronologicznej są to następujące teksty: A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Słowniki a interpretacja tekstów prawnych, „Państwo i Prawo” 2007, t. 5, s. 20–33, P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Opis semantyczny leksemów w słowniku ogólnych i jego doniosłość prawna, „Język Polski” 2008, z. 1, s. 3–13, Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik o słownikach wiedzieć powinien, „Przegląd Sądowy” 2008, t. 7–8, s. 79–95, S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika, [w:] E. Kubicka, D. Kala (red.), Kultura języka polskiego w praktyce prawniczej, Bydgoszcz 2014, s. 55–75. 3 Por. zwłaszcza klasyczną pracę M. Zielińskiego, Wykładnia prawa. Zasady, reguły, wskazówki, tu: wyd. 6, Warszawa 2012, s. 268–284. 4 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Słowniki a interpretacja… 5 P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Opis semantyczny leksemów…, Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik… 6 P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Opis semantyczny leksemów…, A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego na podstawie orzecznictwa podatkowego, Warszawa 2009, s. 23–39, S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…, zob. też P. Kwaśniewski, S. Żurowski, Zarys wybranych aspektów problematyki definicji „gry na automacie o niskich wygranych”, „Przegląd Prawa Publicznego” 2013, t. 9, s. 21–32, A. Michalak, Słowniki językowe w interpretacjach prawa podatkowego, [w:] K. Michalewski (red.), Język w prawie, administracji i gospodarce, Łódź 2010, s. 19–28. 7 H. Bergenholtz, S. Tarp, Politik und Sprachpolitik in der Lexikographie, [w:] J. E. Mogensen, H. Gottlieb (ed.), Dictionary Visions, Research and Practice, Amsterdam 2007, s. 219. W polskiej literaturze przedmiotu na temat stereotypu słownika wypowiadał się językoznawca i leksykograf M. Bańko, Popularne słowniki w popularnej prasie. Przyczynek do społecznego obrazu słownika, „Prace Filologiczne” 2004, t. XLIX, s. 7–21, por. także E. Kubicka, Odbicie języka czy jego projekcja? 26 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... ślonym czasie dla określonych ludzi i tworzonymi przez określonych autorów8. Dla użycia dzieł leksykograficznych przez prawników zaakceptowanie tej prawdy powinno mieć następującą implikację: przy ustalaniu znaczenia danego wyrażenia słowniki nie są ostatecznymi autorytetami, ale narzędziami w procesie dokonywania własnej interpretacji9. Warto przytoczyć w tym miejscu żartobliwą uwagę Sebastiana Żurowskiego, że „nie ma słowników dobrych, są tylko mniej złe”10. Wprawdzie wspomniani wyżej badacze słusznie podnoszą, że w skomplikowanych przypadkach wykładni językowej muszą dokonać specjaliści (językoznawcy)11, jednak w codziennej praktyce istnieje też wiele przypadków mniej skomplikowanych, z którymi przeciętny użytkownik języka – nabywszy minimum wiedzy12 i przy zachowaniu odpowiednich procedur – może sobie poradzić samodzielnie. W zamierzeniach autorów niniejszy tekst ma być praktycznym zwieńczeniem rozważań zaproponowanych w wymienionych tekstach. Nie zamierzamy zatem powtarzać zawartych w nich ustaleń (choć będziemy się do nich odwoływać), lecz chcemy pokazać, w jaki sposób nielingwiści (a takimi są Kilka uwag o „Wielkim słowniku frazeologicznym języka polskiego” Piotra Müldnera-Nieckowskiego, „LingVaria”, t. 2(8), s. 33–46. 8 J. A. Fishman, Dictionaries as Culturally Constructed and as Culture-Constructing Artifacts: The Reciprocity View as Seen from Yiddish Sources, [w:] B. B. Kachru, H. Kahane (Hg.), Cultures, Ideologies and the Dictionary. Studies in Honor of Ladislav Zgusta, Tübingen 1995 („Lexicographica. Series Maior”, vol. 64), s. 29. 9 Obszerniej o tym pisze A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…, s. 37–39. 10 S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 60. 11 Por. zwłaszcza ibidem, s. 74. 12 Takie minimum informacji zawiera tekst Z. Tobora, P. Żmigrodzkiego, A. Brodziak-Bielskiej, Co każdy prawnik… Katalog wiedzy niezbędnej do posługiwania się dziełami leksykograficznymi autorzy streszczają w następujących punktach: 1. Istnieją słowniki językowe i słowniki encyklopedyczne. 2. Istnieją różne typy słowników językowych. 3. Skąd się bierze opis wyrazu w słowniku? 4. Dlaczego opisy (w tym definicje) tych samych wyrazów w różnych słownikach nie są jednakowe? 5. Jakie są wady dostępnych definicji słownikowych? 6. Im słownik nowszy, tym lepszy. 7. Nie tylko definicja jest ważna dla opisu znaczenia wyrazu. 8. Kiedy odwołanie się do słownika przy rozstrzyganiu wątpliwości prawniczych może być uzasadnione. 9. Z których konkretnie słowników korzystać. 27 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew współautorzy tego artykułu będący studentami) mogą w nieskomplikowanych przypadkach wykorzystać słowniki i korpusy w procesie wykładni językowej. W tym celu zaproponujemy opis procedury interpretacyjnej i na kilku przykładach pokażemy jej zastosowanie. Zaproponowane analizy będą się odnosiły wyłącznie do języka, nie do systemu prawnego, wpisują się zatem w wykładnię językową prawa13. Procedura korzystania ze słowników w wykładni językowej Uważamy, że każda (nieskomplikowana) językowa analiza znaczenia wyrażenia powinna składać się z kroków opisanych w następujących punktach: 1. Czy użycie słownika do rozwiązania danego problemu jest zasadne? 2. Z jakich słowników należy w tym wypadku skorzystać i dlaczego z tych? 3. Jakie są znaczenia danego wyrażenia i które odnosi się do danego wypadku14? 4. Jakie komponenty znaczeniowe można wyróżnić na podstawie definicji w SWJP, ISJP, USJP i WSJP15? 5. Czy i dlaczego należy skorzystać z korpusu16? Zanim przejdziemy do ukazania przykładów analiz przeprowadzonych zgodnie z zaproponowaną procedurą, wyjaśnimy, dlaczego właśnie te pytania uznajemy za istotne. Ad 1. Mówiąc o słownikach, mamy na myśli słowniki językowe, nie encyklopedie17. Główna różnica między nimi polega na tym, że te 13 Rozumianą tak jak to proponuje M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 336–338, reguły 14–19 percepcyjnej fazy wykładni. 14 Chodzi tu o zastosowanie apragmatycznych (słownikowych) reguł interpretacyjnych, por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 269–270, 337. 15 Rozwiązanie skrótów znajduje się na końcu artykułu. 16 Chodzi tu o zastosowanie apragmatycznych (kontekstowych) reguł interpretacyjnych, por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 270–271, 337–338. 17 Więcej na ten temat zob. P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii polskiej, Katowice 2003, s. 20–23. 28 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... pierwsze opisują wyrażenia językowe, drugie – ich desygnaty. To dlatego na przykład definicja delfina (zwierzęcia) w słowniku języka polskiego będzie brzmiała tak: zool. ‘drapieżny ssak morski żyjący w stadach w morzach strefy ciepłej i umiarkowanej, łatwo poddający się tresurze’ (USJP), a w encyklopedii tak: delfiny, Delphinidae, rodzina waleni zębowców; ok. 40 gat.; obie szczęki wydłużone i z licznymi zębami (cecha diagnostyczna); są szybkimi i zręcznymi pływakami, często dokonują zwinnych skoków ponad wodę; żywią się gł. rybami, głowonogami, skorupiakami, niektóre d. atakują nawet osobniki większe od siebie, np. fiszbinowce; żyją zwykle w gromadach; łatwo się oswajają i poddają tresurze; chętnie trzymane w basenach ogrodów zoologicznych (delfinariach), gdzie urządza się pokazy ich tresury; mogą wydawać ultradźwięki i mają zdolność posługiwania się echolokacją; są poławiane dla mięsa i tłuszczu […] (NEP PWN) Warto pamiętać, że podział na słowniki i encyklopedie nie znajduje odbicia w tytułach dzieł leksykograficznych, często bowiem encyklopedie nazywa się słownikami. Tak więc słownik terminów prawniczych czy biologicznych są encyklopediami, bo nie odnoszą się do znaczenia wyrażeń w języku ogólnym, ale w danej dziedzinie nauki18. Drugą ważną kwestią, podnoszoną również we wspomnianych wyżej opracowaniach, jest konieczność odróżnienia słowników ogólnych od specjalistycznych19. W procesie ustalania komponentów znaczeniowych danego wyrażenia mało przydatne są zatem słowniki poprawnej polszczyzny 18 O różnicowaniu słowników językowych i encyklopedii w procesie wykładni prawa por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 280. 19 Bardzo przystępnie podział słowników ze względu na różne kryteria omówił ostatnio P. Żmigrodzki, Słowo – słownik – rzeczywistość. Z problemów leksykografii i metaleksykografii, Kraków 2008, s. 79–97. 29 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew czy synonimów – niestety dość często przywoływane w orzecznictwie20. Ich prymarną rolą nie jest bowiem opisywanie znaczeń, więc mogą one pomijać informacje semantyczne lub podawać niepełne dane o znaczeniu21. Ad 2. Na temat słowników polecanych („mniej złych”) i niepolecanych pisali już przywołani autorzy22, dlatego nie będziemy się nad tym zagadnieniem zatrzymywać. Zwrócimy tylko uwagę na dwie kwestie. Tak często przywoływany w praktyce prawniczej słownik pod redakcją Witolda Doroszewskiego powstał w oparciu o metodologię dziś już uważaną za przestarzałą, a ponadto obrazuje język z połowy XX wieku i wcześniejszy. Uwaga ta dotyczy również bazującego na nim dzieła pod redakcją Mieczysława Szymczaka. Przywoływanie definicji z tych słowników, wielokrotnie zresztą krytykowanych za zbytnią ideologizację (nie tylko polityczną)23, historycy określiliby jako anachroniczne. Językoznawcy explicite przestrzegają przed nimi prawników: 20 Por. wyniki analiz zaprezentowane w artykule Z. Tobora, P. Żmigrodzkiego, A. Brodziak-Bielskiej, Co każdy prawnik…, s. 82, przyp. 12. 21 Maciej Zieliński zaleca korzystanie także ze słowników frazeologicznych (por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 278, 336), jednak jeśli weźmiemy pod uwagę to, że frazeologizmy są również definiowane w słownikach ogólnych i że są one w nich właśnie reprezentowane liczniej niż w największych dostępnych na polskim rynku słownikach frazeologicznych, to powoływanie się na te dodatkowe źródła nie wydaje się konieczne. Uwaga ta dotyczy również zalecenia skorzystania ze słownika wyrazów obcych (por. ibidem, s. 336) – zapożyczenia są bowiem włączane do słowników ogólnych, gdyż podstawą ich siatki materiałowej jest frekwencja danego wyrażenia w języku, a nie jego pochodzenie (por. np. P. Żmigrodzki, M. Bańko, B. Dunaj, R. Przybylska, Koncepcja „Wielkiego słownika języka polskiego” – przybliżenie drugie, [w:] P. Żmigrodzki, R. Przybylska (red.), Nowe studia leksykograficzne, Kraków 2007, s. 20). Maciej Zieliński (Wykładnia prawa…, s. 276–277, 336–337) zaleca również korzystanie ze słowników synonimów i antonimów, ale wynika to raczej z niedoskonałości słowników ogólnych opartych na koncepcji Witolda Doroszewskiego, co staraliśmy się pokazać niżej przy omawianiu definicji synonimicznych (zob. przyp. 31). 22 Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik…, s. 91, S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika… (por. zwłaszcza zestawienie zamykające artykuł). W szybkiej orientacji w zawartości dzieł leksykograficznych może pomóc opracowanie M. Bańki, M. Majdak, M. Czeszewskiego, Słowniki dawne i współczesne. Internetowy przewodnik edukacyjny, http://www.leksykografia.uw.edu.pl/. 23 Por. T. Piotrowski, Zrozumieć leksykografię, Warszawa 2001, s. 85–97; P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii…, s. 112–122, 158–160, 162–164. 30 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... Jednak ze słowników przestarzałych metodologicznie – a takim jest SJPDor – należy korzystać w ostateczności i na pewno nie bez minimalnego choćby przygotowania leksykograficznego. Dla językoznawców dawne słowniki stanowią znakomite źródło materiału do badań, ale to raczej „surowy” materiał, który trzeba ponownie przeanalizować i zweryfikować wyróżnione znaczenia24. W analizie znaczeń współczesnych należy zatem korzystać z opracowań współczesnych – mowa tu o czterech słownikach powstałych po 1989 r.25: Słowniku współczesnego języka polskiego pod red. Bogusława Dunaja z 1996 r. (SWJP), Innym słowniku języka polskiego pod red. Mirosława Bańki z 2000 r. (ISJP), Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod red. Stanisława Dubisza z 2003 r. (USJP) i powstającym od 2007 r. Wielkim słowniku języka polskiego pod red. Piotra Żmigrodzkiego (WSJP). Każdy z nich, co stanowi novum wobec epoki poprzedniej (powojennej, określanej też złotym wiekiem leksykografii polskiej26), powstał na gruncie innych założeń teoretycznych, czasem zupełnie odmiennych (por. np. wydane przez Wydawnictwo Naukowe PWN całkowicie różniące się metodologicznie ISJP i USJP), co uważamy za korzystne i pomocne w procesie wykładni językowej. Jak już bowiem wspomnieliśmy, nie traktujemy słowników jako wyroczni, lecz jako pomoce interpretacyjne, a jeśli znaczenia wyrażeń zostaną – zgodnie z koncepcjami leżącymi u podstaw danego słownika – ukazane z różnych punktów widzenia, tym lepiej dla interpretatora27. Poza tym, jak słusznie zauważa Agnieszka Bielska-Brodziak, 24 S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 63. 25 O cezurze wyznaczonej przez ten rok w leksykografii polskiej zob. T. Piotrowski, Zrozumieć leksykografię…, s. 104–105, P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii…, s. 117–122. 26 Por. T. Piotrowski, Zrozumieć leksykografię…, s. 104–105. 27 Nie sposób jednak przemilczeć wad takiej różnorodności, mianowicie różnej liczby znaczeń opisywanych jednostek w różnych dziełach leksykograficznych, niekiedy wynikającej z odmiennych założeń metodologicznych leżących u podstaw słowników, ale czasem też z tego, iż nie wszyscy leksykografowie potrafią uogólniać konteksty 31 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew Wybór słownika jest indywidualną i z dużym prawdopodobieństwem przypadkową decyzją interpretatora, podobnie jak zawartość słownika jest indywidualną decyzją jego twórcy. Wyznaczanie językowej granicy wykładni w oparciu o jeden dowolny słownik jest więc – mimo pozoru obiektywności i pewności – uzależnieniem treści rozstrzygnięcia prawnego od przypadku28. Ad 3. Mówiąc o znaczeniach danego wyrażenia, mamy na myśli te wielkości, które w słownikach są oznaczane odrębnymi numerami29. W niektórych opatruje się je kwalifikatorami umieszczonymi przed definicją, co pozwala na szybkie wyeliminowanie znaczeń nieistotnych z punktu widzenia rozpatrywanego problemu (np. w USJP hasłu delfin I przypisano trzy definicje z następującymi kwalifikatorami: 1. zool. [ssak], 2. sport. [styl pływacki], 3. szt. [motyw dekoracyjny]). W nowoczesnym WSJP obok kwalifikatorów pojawiają się identyfikatory mogące przybierać postać synonimów danego wyrażenia (np. pies – 1. zwierzę, 2. policjant, 3. wyzwisko), wyrazów często występujących z definiowaną wielkością (np. dobry – 1. pracownik, 2. ród, uczelnia, 3a. człowiek, 3b. charakter, 4. znajomy, 5. okres, 6. opinia, 7. dobry kawałek drogi) czy nawet przykładowych zdań (bo – 1. robię, bo lubię, 2. uważaj, bo spadniesz, 3. niedługo, bo po chwili, 4. bo i po co?). Przypominamy też, że definicje synonimiczne, jak na przykład definicja szczęścia z SJPD: ‘pomyślny los, pomyślność, powodzenie’, nie są definicjami w ścisłym tego słowa znaczeniu, a definiowanie przez synonimy współcześnie jest zaliczane do błędów w pracy leksykografa30. występowania danych wyrażeń. Takie rozdrobnienie, ale też nieprzystawalność znaczeń wyodrębnionych przez poszczególne słowniki, stanowią przeszkodę w interpretacji tekstu prawnego, por. analizę S. Żurowskiego, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 70–73. 28 A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…, s. 192. 29 Nie wdajemy się tu w dyskusję na temat sensowności ograniczania liczby znaczeń i praktycznych zastosowań tego postulatu w leksykografii (co nie zawsze okazuje się możliwe), ta bowiem jest domeną językoznawców i leksykografów, por. np. P. Żmigrodzki, Słowo – słownik – rzeczywistość…, s. 46–58. 30 Por. zwłaszcza M. Bańko, Z pogranicza leksykografii i językoznawstwa. Studia o słowniku jednojęzycznym, Warszawa 2001, s. 103–110. O nieprzydatności 32 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... Przeważnie takie odpowiedniki znajdują się w przestarzałych metodologicznie słownikach opartych na koncepcji Witolda Doroszewskiego, co ponownie świadczy o ich nieprzydatności w procesie szczegółowego analizowania znaczeń31. Ad 4. W procedurze analitycznej definicje traktujemy jako pomoce interpretacyjne, nie zajmuje nas więc, co poszczególne słowniki mówią na temat znaczenia interesującego nas wyrażenia, ale jakie komponenty semantyczne powtarzają się w różnych opisach. Jest to zgodne z koncepcją apragmatycznych reguł interpretacyjnych (wskazujących, jak rozumie się jakieś wyrażenie w danym języku) Macieja Zielińskiego, który pisze: definicji synonimicznych w interpretacji prawniczej pisała także A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…, s. 36–37. 31 Dostrzega to nawet (choć nie explicite) powołujący się bardzo często na SJPD (i zwykle tylko na ten słownik) Maciej Zieliński (Wykładnia prawa…, s. 336), pisząc: „Jeśli definicja w danym słowniku podaje jedynie równoznacznik czy równoznaczniki danego zwrotu, należy ustalić również sens tych równoznaczników na podstawie odszukania ich w tekście danego słownika”. Jednak można się spodziewać, że w słownikach opartych na koncepcji Witolda Doroszewskiego również znaczenie tych wyrażeń będzie oddane za pomocą bliskoznaczników (nie równoznaczników, jak pisze Zieliński, gdyż równoznaczność jest w języku zjawiskiem bardzo rzadkim), por. np. szczęście ‘pomyślny los, pomyślność, powodzenie’ (SJPD), powodzenie ‘pomyślny obrót rzeczy, szczęście, sukces, pożądany wynik’ (SJPD). Zastosowanie definicji synonimicznej spowodowało powstanie błędnego koła pośredniego (szczęście to ‘powodzenie’, a powodzenie to ‘szczęście’), co jest uważane za błąd w definiowaniu, nazywany też idem per idem (to samo przez to samo). Tego typu błędy pojawiają się bardzo często w dziełach leksykograficznych, w których zamiast definicji sensu stricto proponuje się synonimy (por. P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii…, s. 88) – jest to kolejny argument za stosowaniem w wykładni językowej słowników opartych na nowszych metodologicznie koncepcjach niż SJPD. Zdajemy sobie sprawę, że zagadnienia tu prezentowane są bardzo szczegółowe i nie należą do kanonu wiedzy prawniczej, a poruszanie się po meandrach leksykografii utrudniają sami leksykografowie, o czym pisał Sebastian Żurowski (Leksykografia w pracy prawnika…, s. 55): „Poniekąd część »winy« – co można stosunkowo łatwo wykazać – za ten stan rzeczy leży po stronie językoznawców-leksykografów, którzy przygotowując słabe słowniki, nadużywają zaufania nieprofesjonalistów. Osoba bez przygotowania językoznawczego ma prawo, sięgając po słownik, spodziewać się, że da on wiarygodny obraz języka polskiego. Tymczasem – z różnych powodów – tak nie jest i do słowników trzeba zawsze, niestety, podchodzić z ograniczonym zaufaniem. W takiej sytuacji świadomość słabości słowników języka polskiego jest koniecznym składnikiem wiedzy każdej osoby, która pracuje »w języku« – w tym także prawnika”. 33 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew Zauważmy, że reguły apragmatyczne interpretacji niczego interpretatorowi bezpośrednio nie narzucają, a co najwyżej mogą stanowić podstawę do sformułowania jakiejś dyrektywy celowościowej, np. „jeśli chcę adekwatnie w danym języku rozumieć dane słowo, to powinienem je rozumieć tak a tak”32. Ad 5. Konieczność sięgania do autentycznych użyć wyrażeń nie jest nowa w świadomości prawniczej – na niej polega wykładnia kontekstowa33, o posiłkowanie się przez interpretatorów nie tylko definicjami, ale również kwalifikatorami i przykładami, apelują autorzy tekstu Co każdy prawnik o słownikach wiedzieć powinien34. Takim zbiorem autentycznych wypowiedzi użytkowników danego języka jest korpus językowy, który zresztą stanowi bazę materiałową współczesnych słowników35 (cytowane w nich przykłady pochodzą zatem z tego źródła). Korpus językowy definiuje się jako duży zbiór tekstów mówionych i pisanych zestawiony w określonym celu i dostępny elektronicznie, odzwierciedlający stan języka danej wspólnoty w określonym czasie36. Od innych zbiorów tekstów (na przykład tych dostępnych za pomocą wyszukiwarek internetowych) odróżniają go jakość (autentyczność), udokumentowanie źródeł, reprezentatywność i skończona wielkość37. Utworzony stosunkowo niedawno 32 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 268. Podobnie o źródłach leksykograficznych wypowiada się A. Bielska-Brodziak (Interpretacja tekstu prawnego…, s. 34–35), która zaleca „przeczytać opisy w kilku słownikach, a następnie oddzielić te różnice, które są wynikiem technicznych konwencji ukształtowania definicji, by wydobyć to, co można by nazwać »jądrem znaczeniowym«, obecnym we wszystkich opisach”. 33 Por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 270–271. 34 Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik…, s. 92, por. także A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…, s. 36. 35 Por. np. M. Bańko, NKJP w oczach leksykografa, [w:] A. Przepiórkowski, M. Bańko, R. L. Górski, B. Lewandowska-Tomaszczyk (red.), Narodowy Korpus Języka Polskiego, Warszawa 2012 (http://www.nkjp.pl/settings/papers/NKJP_ksiazka. pdf), s. 283–290. 36 Por. E. Thaler, Korpuslingusitik, „PRAXIS Fremdsprachenunterricht” 2007, H. 6, s. 65. 37 Por. J. Waliński, Typologia korpusów oraz warsztat informatyczny lingwistyki korpusowej, [w:] B. Lewandowska-Tomaszczyk (red.), Podstawy językoznawstwa korpusowego, Łódź 2005, s. 27–29. Na temat reprezentatywności NKJP zob. R. L. Górski, 34 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... (bo w latach 2007–2012) Narodowy Korpus Języka Polskiego, z założenia gromadzący teksty powstałe po 1945 roku, ma następującą strukturę (stworzoną w oparciu o badania czytelnictwa w Polsce): — książki – 29% (literatura piękna – 16%, literatura faktu – 5,5%, literatura naukowo-dydaktyczna – 2%, książki i prasa informacyjno-poradnikowe – 5,5%), — prasa – 50% (prasa – 50%, gazety – 26%, periodyki – 24%), — inne teksty pisane (urzędowe, listy) – 4%, — internet (blogi, fora, strony www) – 7%, — teksty mówione (konwersacyjne naturalne i medialne, protokoły sejmowe) – 10%. Korpus zrównoważony składa się obecnie z około 250 mln słów38. Korpus nie daje informacji o tym, co poprawne, a co nie, nie można w nim wyszukiwać przykładów według znaczeń, jest on „surowym” materiałem językowym, ale zawiera autentyczne wypowiedzi użytkowników języka i może być przydatny choćby przy ustalaniu przynależności stylistycznej danego wyrażenia lub w sytuacjach, w których definicje słownikowe (z różnych powodów) nie zawierają poszukiwanych informacji. W zaproponowanych poniżej analizach w korpusie szukaliśmy na przykład odpowiedzi na pytanie, czy mogą istnieć dwa oryginały dokumentu lub czy namiastka jakiegoś produktu może zawierać jego składniki oryginalne. Mimo że korzystanie z niego jest czasochłonne39, bywa ono konieczne, gdyż wynika po prostu z apragmatycznych (kontekstowych) reguł interpretacyjnych40. M. Łaziński, Reprezentatywność i zrównoważenie korpusu, [w:] A. Przepiórkowski et alii (red.), Narodowy Korpus Języka Polskiego…, s. 26–36. 38 Dane za: http://www.nkjp.uni.lodz.pl/help.jsp#zawartosc_korpusu (dostęp: 30.12.2014). Korpus jest dostępny bezpłatnie na stronie: http://nkjp.pl. 39 Samo wyszukiwanie przykładów wystąpień danego wyrażenia nie jest skomplikowane, na danych NKJP można jednak również wykonywać bardziej złożone operacje, por. P. Pęzik, Wyszukiwarka PELCRA dla danych NKJP, [w:] A. Przepiórkowski et alii (red.), Narodowy Korpus Języka Polskiego…, s. 253–273. 40 Por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 269–270. Przykład analizy opartej na danych korpusowych dla pojęcia stawki daje S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 72–73. 35 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew Na koniec części wstępnej chcielibyśmy wytłumaczyć się ze sposobu, w jaki korzystamy z przywoływanych orzeczeń. Wprawdzie opieramy się na orzeczeniach sądowych i analizujemy wymienione wyrażenia pod kątem problemu w nich opisanego, jednak nie interesują nas rozstrzygnięcia prawne tam zaprezentowane (nie jesteśmy bowiem kompetentni, by je oceniać). Jeśli coś krytykujemy, to nieodpowiedni dobór źródeł leksykograficznych. Nie poprawiamy zaproponowanych w orzeczeniach interpretacji wyrażeń językowych (w ogóle się do nich nie odnosimy), lecz proponujemy własną procedurę interpretacyjną. Wielokrotnie dochodzimy zresztą do takich samych wniosków, do jakich doszli autorzy przywoływanych dokumentów. Wierzymy, że zaproponowana procedura, mimo iż jest bardziej czasochłonna od zwykłego przywoływania definicji ze słowników, często zresztą wybieranych na chybił trafił, pozwala na odkrycie autentycznych znaczeń badanych wyrażeń, a nie tylko na – niestety częste w orzecznictwie – zasłanianie się autorytetem słownika jako wyroczni. Jest ona zresztą zgodna z regułami wykładni językowej (ściślej: regułami 14– –19 percepcyjnej fazy wykładni) zaproponowanymi przez Macieja Zielińskiego41. Przykłady wykorzystania słowników w wykładni językowej A. Oryginał wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 9 września 2010 r., II OSK 1340/0942 problem językowy: Czy może istnieć więcej niż jeden oryginał danego dokumentu? procedura analityczna: 1. Słusznie odwołano się do słownika jako tekstu leksykograficznego, ponieważ informacje, które są potrzebne do rozwiązania problemu języna podstawie Por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 336–338. LEX nr 746475. 41 42 36 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... kowego, dotyczą znaczenia wyrażenia oryginał. W dalszej części rozważań konieczne jednak będzie przywołanie również wiedzy encyklopedycznej, która nie jest implikowana przez znaczenia języka naturalnego43, lecz wiąże się z desygnatami nazw, elementami pozajęzykowymi (zob. pkt 5). 2. W dyskusji nad znaczeniem tego wyrażenia w orzeczeniu powołano się na44: Wielki słownik wyrazów bliskoznacznych PWN, Warszawa 2007, Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN, Warszawa 2006 (autor skargi kasacyjnej); Słownik języka polskiego PWN, Warszawa 1979 (chodzi o SJPSz), Słownik języka polskiego PWN, wersja elektroniczna (NSA). Są więc wśród nich słowniki specjalistyczne (synonimów i poprawnej polszczyzny) oraz ogólne – a nie każdy typ dzieła leksykograficznego jest w analizie znaczenia przydatny. Z kolei przywołane tu słowniki ogólne – SJPSz i SJP PWN – bazują na starej koncepcji leksykograficznej Witolda Doroszewskiego i nie zawsze materiał w nich zawarty odpowiada najnowszym ustaleniom na temat opisu znaczeń wyrażeń naturalnych. W obu proponuje się zbliżoną definicję oryginału: SJPSz: ‘rzecz oryginalna, autentyczna, nie będąca kopią, przeróbką, itp.’, SJP PWN: ‘rzecz oryginalna, niebędąca kopią, przeróbką’. Przywołane informacje są ogólnikowe, definiowanie oryginału przez przymiotnik oryginalny zdaje się stanowić przykład błędnego koła. Poza tym stwierdzenie, że oryginał nie jest kopią, nie przybliża nas do rozwiązania postawionego problemu. 43 Znaczenia jednostek języka naturalnego są dane i użytkownik nie może na nie wpłynąć. Zakłada się, że użytkownicy języka wiedzą, jak należy je rozumieć, por. F. de Saussure, Kurs językoznawstwa ogólnego, przeł. K. Kasprzyk, wyd. 3, Warszawa 2002, s. 40–43. 44 Tytuły słowników tu i w dalszej części tekstu podajemy tak, jak zostały zapisane w orzeczeniach (z jednym wyjątkiem: usuwamy z nich błędy ortograficzne wynikające z nierespektowania zasad pisowni tytułów, czyli piszemy: Słownik języka polskiego, nie Słownik Języka Polskiego). 37 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew 3. W dalszym ciągu będzie nas interesować oryginał tylko w rozumieniu ‘rzecz nieskopiowana’. Pomijamy pozostałe wyodrębniane przez słowniki znaczenia: ‘pierwotny język tekstu’, ‘człowiek – wzór’, ‘dziwny człowiek’. Ponieważ w orzeczeniu mowa o dokumencie, w analizie kontekstów występowania nie bierzemy pod uwagę tych związanych z dziełami sztuki. 4. Na podstawie nowszych słowników ogólnych języka polskiego dla pojęcia oryginał można wyróżnić następujące komponenty znaczeniowe: ‘rzecz niebędąca kopią’, ‘rzecz autentyczna’, ‘pierwowzór’ (SWJP, USJP, ISJP, WSJP), ‘coś, co może być kopiowane, naśladowane’ (ISJP). Z przytoczonych definicji również nie wynika, czy oryginał może być tylko jeden. 5. W tej sytuacji należało się odwołać do dodatkowego źródła weryfikującego, czyli Narodowego Korpusu Języka Polskiego. Z tekstów w nim zawartych wynika, że może istnieć więcej niż jeden oryginał, dokument źródłowy, por.: Czekamy jeszcze na opinię rzecznika praw ucznia, ale prawdopodobnie dostaną tylko dwa oryginały świadectw i jeden duplikat. (NKJP: M. Zoellner, Z wyprawką, „Gazeta Wrocławska” 2002) Przygotowano po dwie koperty z wynikami, oryginały i duplikaty dotarły do Pawilonu. (NKJP: Oscary ’92, „Gazeta Wyborcza” 1992) Na podstawie tych obserwacji można sformułować roboczą definicję oryginału: ‘dokument lub dokumenty stworzone jako pierwsze spośród innych dokumentów o tej samej treści; dokumentom tym przysługuje nazwa oryginał’ (oryginał i odpis świadectwa dojrzałości fizycznie różnią się tym, że na jednym z nich wydrukowano napis oryginał, a na drugim odpis). Nie musi to zatem być pierwszy egzemplarz dokumentu, może być kilka pierwszych utworzonych razem identycznych egzemplarzy. 38 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... B. Kopia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 21 września 2010 r., I SA/Rz 460/1045 problem językowy: Czy kopia musi być utrwalona na tym samym nośniku co dokument źródłowy (oryginał)? procedura analityczna: 1. Interesuje nas nie tyle definicja kopii, ile konteksty, w których mówi się o kopiach dokumentów, można więc przypuszczać, że konieczne będzie odwołanie się nie tylko do słowników, ale i do korpusu. 2. W analizowanym orzeczeniu powołano się wyłącznie na Słownik języka polskiego PWN dostępny w wersji internetowej, który definiuje kopię jako ‘rzecz dokładnie odtworzoną z oryginału’ i nie zawiera przykładów użycia tego wyrażenia. Nie pozwala to na rozstrzygnięcie istoty sporu, która dotyczy właśnie sposobu odtworzenia oryginału. 3. W tej sytuacji można sięgnąć do innych słowników, ograniczywszy pole analizy następująco: interesuje nas kopia tylko w rozumieniu ‘rzecz odtworzona’. Pomijamy drugie wyodrębnione znacznie: ‘rodzaj broni’. Ograniczamy również zakres użycia pojęcia kopii do dokumentów, wykluczamy konteksty związane z dziełami sztuki. 4. W nowszych słownikach ogólnych języka polskiego dla kopii można wyróżnić następujące komponenty znaczeniowe: ‘rzecz odtworzona z oryginału’ ‘odwzorowanie’ (SWJP, ISJP, USJP, WSJP), ‘rzecz dokładnie odtworzona’ (SWJP, ISJP, USJP). Żadna z definicji nie rozwiązuje postawionego wyżej problemu. W tym celu należy sięgnąć do korpusu. 5. Przykłady z niego zaczerpnięte pokazują, że kopia nie musi być utrwalona na tym samym nośniku, na którym został zapisany oryginał: na podstawie Docelowo każde zgłoszenie będzie zamieniane w formę elektronicznego zapisu: nagrana rozmowa, zeskanowany dokument, list bądź faks, notatka z bezpośredniej rozmowy wpisana do komputerowego notatnika. W ten sposób powstanie elektroniczne archiwum, w którym wyszukanie historii LEX nr 611462. 45 39 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew klienta i odpowiedniej dokumentacji będzie kwestią kilku kliknięć myszki komputerowej. Oryginalne dokumenty nie będą narażone na zniszczenie, a oszczędność czasu będzie ogromna. Ponadto pracownik odpowiadający klientowi będzie mógł załączyć elektroniczne kopie dokumentów. (NKJP: A. Kisil, Jak obsługiwać klientów, „Gazeta Ubezpieczeniowa” 2000) Wczoraj w Sejmie nowy wiceprokurator generalny tłumaczył posłom, jak to było z nagrywaniem przez ministra Ziobrę ministra Leppera. Znowu na wokandzie znalazła się elektronika, na której w resorcie sprawiedliwości nikt się nie zna. Więc była mowa, że Ziobro użył cyfrowego dyktafonu i potem dał tę zabawkę wiceprokuratorowi generalnemu Engelkingowi, a ten zrzucił Leppera z dyktafonu na twardy dysk, a potem zgrał go na pendrajwa […]. Kiedy miał już Leppera na pendrajwie, to go wykasował z dyktafonu i twardego dysku swojego kompa. Następnie Ziobro i Engelking dali kryminalistyce zapis z Leppera do badań i mówili, że to oryginał, lecz to nie był oryginał, tylko kopia z kopii. (NKJP: S. Bubin, Pendrive Ziobry, „Dziennik Zachodni” 2008) Nośnik, jakim jest płyta jednokrotnego lub wielokrotnego zapisu, służy z powodzeniem do utrwalania kopii bezpieczeństwa danych, plików MP3, muzyki, filmów itd. (NKJP: B. Danowski, ABC nagrywania płyt CD, Warszawa 2002) Z przedstawionych powyżej przykładów wynika, iż kopia może być utrwalona na innym nośniku niż dokument źródłowy (oryginał) – wniosek ten można było sformułować nie na podstawie definicji tego wyrażenia, lecz dopiero po obejrzeniu kontekstów jego użycia, gdyż jest to informacja należąca do wiedzy encyklopedycznej, a nie językowej. C. Odpis postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2006 r., III CK 369/0546 na podstawie OSNC 2006, nr 11, s. 187, „Biuletyn SN” 2006, nr 4, s. 11, LEX nr 178249. 46 40 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... Należało zdefiniować pojęcie odpisu, gdyż nie istnieje jego definicja legalna. procedura analityczna: 1. Odwołanie się do słownika przy rozstrzyganiu wątpliwości związanych ze znaczeniem pojęcia odpisu wydaje się uzasadnione i jest konieczne, skoro nie istnieje jego definicja legalna. 2. W świetle powyższych ustaleń słuszne jest użycie słownika jako dzieła leksykograficznego, jednak wybór jego konkretnego rodzaju nie okazał się trafny, ponieważ nie uwzględniono chociażby podziału słowników ze względu na ich zawartość. W orzeczeniu powołano się na następujące dzieła leksykograficzne: elektroniczną wersję Słownika języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego; Słownik języka polskiego pod red. M. Szymczaka, Warszawa 1979, Słownik poprawnej polszczyzny PWN, Warszawa 2000. Znalazły się zatem wśród nich przestarzałe metodologicznie słowniki ogólne, tzw. słowniki języka polskiego, przynoszące podstawowe informacje o wyrażeniach języka, ale też specjalistyczne – poprawnościowe. Wyżej wymienione opracowania definiują odpis jednolicie jako ‘tekst odpisany, kopię oryginału’. Jest to definicja zbyt lakoniczna, nie wyjaśnia bowiem, dlaczego mówi się o odpisie skróconym (już z samej nazwy wynika, że nie jest to odwzorowanie całej treści oryginału) czy odpisie uwierzytelnionym lub poświadczonym za zgodność. 3. W dalszym toku postępowania będzie nas interesować odpis tylko w rozumieniu ‘kopii dokumentu’. Pomijamy pozostałe wyodrębnione znaczenia: ‘odliczenie podatkowe’ oraz ‘przeniesienie pieniędzy’. 4. W nowszych słownikach ogólnych języka polskiego dla odpisu można wyróżnić następujące komponenty znaczeniowe: ‘dokument zawierający odtworzony tekst oryginalnego dokumentu’ (SWJP, ISJP, USJP, WSJP), a także ‘dokument zastępujący oryginał’ (SWJP). Na ich podstawie jednak nie można w sposób wystarczający skontrastować odpisu z oryginałem (istotna będzie długość tekstu) czy kopią (istotne są osoby uprawnione do dokonywania odpisów). 5. W takiej sytuacji pomocne okazało się porównanie przykładów użycia wyrażenia odpis zamieszczonych w najnowszych opracowaniach problem językowy: 41 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew słownikowych oraz znajdujących się w Narodowym Korpusie Języka Polskiego i Korpusie Języka Polskiego PWN: Jeszcze muszę wyciągnąć od nas z dziekanatu odpis świadectwa albo świadectwo. (KJP PWN: Rozmowa o pracy, o wykładach, o książkach, 1999) Jeśli nie mamy świadectwa pracy, jego odpis możemy uzyskać z archiwum zakładu pracy, a jeśli ono nie istnieje, z odpowiedniego archiwum państwowego. (KJP PWN: Reklamy finansowe, 2000) Zgodnie z tym przepisem pełnomocnictwo powinno zawierać podpis mocodawcy. Może być także złożony uwierzytelniony odpis pełnomocnictwa, przy czym adwokat może sam uwierzytelnić podpis. (NKJP: M. Jarocka, Pełnomocnictwo, „Gazeta Ubezpieczeniowa” 2002) Do wniosku trzeba więc dołączyć oryginał (lub poświadczony odpis) przydziału mieszkania, a jeśli pierwotnie było ono lokatorskie, a potem zostało wykupione, także oryginał lub odpis uchwały zarządu spółdzielni o przekształceniu prawa lokatorskiego we własnościowe. (NKJP: M. Kaczyńska, Księga wieczysta dla spółdzielcy, „Gazeta Poznańska” 2002) Spojrzałem na datę pergaminu. Niewątpliwie pochodził z Anglii, zaś umieszczona na nim data 1790 roku budziła respekt. Był to wszakże odpis dokumentu odnoszącego się do czasów znacznie, znacznie dawniejszych. (NKJP: M. Pinkwart, Dziewczyna z Ipanemy, Warszawa 2003) Sporządzić odpis u notariusza. (SWJP) Skrócony odpis aktu urodzenia, odpis aktu małżeństwa, odpisy z akt sprawy, uwierzytelniony odpis testamentu. (USJP) Na podstawie przytoczonych definicji i przykładów trudno podać „czysto językową” definicję odpisu, gdyż jest to termin używany głównie w języku prawniczym. Można by się pokusić o następujące przybliżenie jego znaczenia: 42 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... Odpis to dokument zawierający dane z innego dokumentu (oryginału), identyczne z tymi w oryginale, ewentualnie z wyjątkiem podpisów, pieczęci. Odpis po poświadczeniu zgodności z oryginałem lub potwierdzeniu notarialnym uzyskuje taką samą moc prawną jak oryginał. Może być pełny lub skrócony, zawierający tylko niektóre dane z dokumentu źródłowego. Nie wikłając się w skomplikowaną materię prawną, należałoby chyba zdefiniować odpis jako ‘dokument powtarzający treści innego dokumentu (oryginału), który ma, w należyty sposób oraz w stosownym miejscu, wpisany ciąg liter odpis’ (zob. wyżej uwagi dotyczące oryginału). Nie przesądzamy tu zatem tego, czy odpis zawiera wszystkie informacje z oryginału (mówimy tylko o powtarzaniu jego treści), a kwestię osoby uprawnionej do sporządzania odpisu oddaje zwrot „w należyty sposób oraz w stosownym miejscu”. D. Namiastka na podstawie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 1 października 2012 r., I FSK 2039/1147 problem językowy: Czy kawę zbożowo-naturalną można nazwać namiastką kawy? procedura analityczna: 1. Słusznie użyto słownika jako dzieła leksykograficznego – chodzi o ustalenie znaczenia wyrażenia językowego namiastka. 2. W orzeczeniu powołano się zarówno na słowniki przestarzałe metodologicznie, jak Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego, Warszawa 1963, jak i słowniki nowsze: Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. S. Dubisza, Warszawa 2003, Słownik Biblioteki Gazety Wyborczej (chodzi o ISJP wydany pod innym tytułem), Słownik języka polskiego PWN, Warszawa 2000 (prawdopodobnie chodzi o jednotomowy słownik pod red. E. Sobol). „Gazeta Prawna” 2012, nr 191, s. 5, LEX nr 1217631. 47 43 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew 3. Przedmiotem naszego zainteresowania są definicje opatrzone kwalifikatorem spoż. lub adnotacją, że odnoszą się do artykułów spożywczych. Pozostałych znaczeń i kontekstów nie bierzemy pod uwagę. 4. Z definicji przedstawionych w słownikach wynika, że namiastka to ‘artykuł spożywczy zastępujący produkt otrzymywany z surowców oryginalnych’, ‘surogat’ (USJP, SWJP). Nie da się zatem na ich podstawie rozstrzygnąć, czy produkt będący namiastką nie może zawierać składników oryginalnych, wiadomo tylko, że namiastka zastępuje produkt oryginalny (namiastką kawy może więc być teoretycznie kawa gorszej jakości). 5. Aby rozstrzygnąć ten problem, sięgnęliśmy do przykładów zgromadzonych w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Rzeczywiście, z większości z nich wynika, że namiastki produktów żywnościowych są produkowane ze składników zastępczych, por.: Niektórzy wsypywali okruchy prasowanej namiastki herbaty, były to niewiadomego pochodzenia wytłoki lepiące się w palcach, wrzucone do wrzątku dawały tłusty, brunatny napar, lepkie kostki zwane pogardliwie „kirpicznym czajem”. (NKJP: J. Krzysztoń, Wielbłąd na stepie, 1978) Wyrabiano wobec tego różne namiastki czekolady, m.in. tzw. czekoladę gospodarską z mąki pszennej, mleka, cynamonu, cukru i żółtka. (NKJP: A. Chwalba (red.), Obyczaje w Polsce. Od średniowiecza do czasów współczesnych, 2004) Pędy chmielu, trzciny, pałki – najlepiej podziemne – oraz wierzbówki i rdestowca przyrządza się jak szparagi lub też stosuje jako namiastkę bambusa do chińskich sałatek. (NKJP: W. Pawłowski, Dzikie i zdrowe, „Polityka” 2006) Sproszkowane nasiona czarnuszki stanowią namiastkę pieprzu, przydatną w kuchni dietetycznej. (NKJP: A. Popis-Witkowska, Przyprawy do każdej potrawy, 2008) Trudniej znaleźć przykłady, w których mowa o namiastkach czegoś zawierających jednak składnik (?) oryginalny, por.: 44 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... Wprost przeciwnie, gruba pajda chleba, obficie posmarowana masłem i posypana cukrem, stanowiła przekąskę, która wśród dorosłych uchodziła za pokrzepiającą, wśród dzieci za namiastkę prawdziwych słodyczy. (NKJP: A. Kozioł, Zapomniany Kraków, 2007) Później jednak cierpiałam katusze i poszukiwałam choćby namiastki pożywienia: cukierka, herbatnika, jabłka. (NKJP: J. Wachowicz-Makowska, Panienka w PRL-u, 2007) Jeśli za słodycze uznamy coś, co jest ‘słodkim przysmakiem’ (ISJP), to kromka chleba z cukrem może spełniać ten warunek. Podobnie jeśli pożywieniem ludzi jest ‘to, czym się żywią’ (ISJP), to cukierki, herbatniki i jabłka, mimo iż nie są typowymi przedstawicielami tego pojęcia, wchodzą jednak w zakres desygnatu pożywienia. Z drugiej strony w przykładach tych jest mowa tylko o kategoriach produktów żywnościowych (słodycze, pożywienie), a nie o konkretnych produktach. Naszym zdaniem na podstawie definicji słownikowych ani przykładów korpusowych nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy namiastka produktu spożywczego może zawierać jakieś ilości składników oryginalnych. W przywołanym orzeczeniu sąd ostatecznie nazywa kawę zbożowo-naturalną „substytutem kawy zawierającym kawę naturalną” – dla językoznawcy otwiera się tu kolejny problem, mianowicie jaka jest różnica między namiastką a substytutem. E. Świeży wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 sierpnia 2011 r., VI SA/Wa 828/1148 problem językowy: Czy mleko pasteryzowane można nazwać świeżym? procedura analityczna: 1. Słusznie użyto słownika jako dzieła leksykograficznego – chodzi o ustalenie znaczenia wyrażenia językowego świeży. na podstawie LEX nr 1155746. 48 45 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew 2. Przy dokonywaniu analizy wyrażenia skarżąca powołała się na następujące słowniki: Słownik języka polskiego, Warszawa 1981 (chodzi o SJPSz), internetowy Słownik języka polskiego PWN, Mały słownik języka polskiego PWN, Warszawa 2000, a także Słownik języka polskiego, Warszawa 1909 (sic! – chodzi o tzw. słownik warszawski). 3. Przedmiotem naszego zainteresowania są definicje opatrzone informacją, że dotyczą artykułów spożywczych. Pomijamy pozostałe wyodrębnione konteksty użycia i znaczenia. 4. Językowe znaczenie pojęcia świeży to ‘nieprzetworzony, niekonserwowany, będący w stanie naturalnym, surowy’ (USJP, SWJP), ‘pochodzący prosto od producenta lub plantatora’ (ISJP), ‘taki, który nie został ugotowany, uwędzony, zamrożony, ani wekowany’ (WSJP). Z zaprezentowanych definicji wynika, że mlekiem świeżym będzie tylko to pochodzące prosto od krowy. 5. W tym przypadku korzystanie z korpusu nie jest konieczne. Z powyższej analizy jednoznacznie wynika, że mleko pasteryzowane nie jest świeżym mlekiem, gdyż podlega procesowi przetworzenia. F. Ukrywanie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2000 r., V KKN 208/0049 problem językowy: Czy uniemożliwianie wydania dokumentów księgowych oraz niepodanie konkretnego miejsca ich przechowywania jest ukrywaniem dokumentów? procedura analityczna: 1. Słusznie użyto słownika jako dzieła leksykograficznego – chodzi o ustalenie znaczenia wyrażenia językowego ukrywanie. 2. Właściwie tylko jeden z przywołanych w orzeczeniu słowników, tj. Ilustrowany słownik języka polskiego pod red. E. Sobol, jest słownikiem ukazującym stan współczesnego języka, pozostałe albo nie są słownina podstawie 49 OSNKW 2000, nr 9–10, s. 84, OSP 2001, nr 4, s. 55, „Prokuratura i Prawo” – wkładka 2001, nr 3, s. 6, „Biuletyn SN” 2000, nr 10, s. 18, LEX nr 43438. 46 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... kami ogólnymi (Nowy słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego, Słownik wyrazów bliskoznacznych pod red. S. Skorupki) lub dotyczą stanu polszczyzny sprzed ponad dwóch wieków (Słownik języka polskiego S. B. Lindego)50. 3. Ponieważ mowa o ukrywaniu dokumentów, interesuje nas wyrażenie ukrywanie – rzeczownik od czasownika ukrywać. 4. Jego komponenty znaczeniowe pojawiające się w najnowszych słownikach ogólnych są następujące: ‘chować’ (SWJP), ‘umieszczać coś’ (ISJP, USJP, WSJP) w miejscu ‘bezpiecznym’ (ISJP, USJP, WSJP) lub ‘zamaskowanym, zamkniętym, niewidocznym’ (SWJP, ISJP, USJP, WSJP). Z przywołanych atrybutów miejsca należy odrzucić bezpieczny, chodzi bowiem o takie miejsce, które nikomu innemu nie jest znane lub jest dla niego niedostępne („niewidoczne”). Jeśli więc ktoś umieszcza dokument w takim miejscu, że inna osoba nie ma do niego dostępu lub go nie zna, to go ukrywa. 5. W tym wypadku korzystanie z korpusu nie było konieczne. 50 Wypada przytoczyć tu oryginalny zapis z orzeczenia, który ukazuje, w jak niefrasobliwy sposób potraktowano w nim dzieła leksykograficzne: „Jeżeli prześledzimy znaczenie pojęcia »ukrywania« w słownikach języka polskiego, od Lindego, poprzez nowy słownik poprawnej polszczyzny, pod red. A. Markowskiego, do słownika wyrazów bliskoznacznych, pod red. S. Skorupki, czy nawet ilustrowany słownik polski, pod red. E. Sobol, to w żadnym z tych słowników nie ma pełnego – bo być nie może – wyliczenia znaczenia pojęcia »ukrywania«”. Po pierwsze, autor tego zdania sam wątpi w miarodajność słowników jako źródła przydatnego w pracy prawnika – po co w takim razie się na nie powołuje? Nie zgadzamy się z tym, że w słownikach nie może być („bo nie”, jak wynika z cytatu) pełnego wyliczenia znaczeń danego wyrażenia – zdaje się, że po to się je właśnie tworzy. Dalej, niekompetencja autora dotyczy nie tylko mieszania typów słowników (z czego dwa – tj. słownik wyrazów bliskoznacznych i słownik poprawnej polszczyzny – są nieprzydatne do analizy znaczenia), ale też zupełnej nieznajomości historii leksykografii – mowa o „prześledzeniu pojęcia ukrywania” w słownikach z lat (w kolejności przywoływania): (1) 1807–1814 – (2) 1999 – (3) 1957 – (4) 1999. Po trzecie wreszcie autor widocznie nie dostrzega, że chodzi tu nie o rodzaje dzieł leksykograficznych, ale ich tytuły (por. zapis małą literą i bez cudzysłowu). Na szczęście taka ignorancja leksykograficzna stanowi rzadkość w analizowanych przez nas orzeczeniach. 47 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew Konkluzja Przedstawione analizy pokazały, że – co już wielokrotnie podnoszono w przywołanych we wprowadzeniu tekstach – prawnicza świadomość dotycząca zawartości i wartości słowników nie jest najlepsza. Nawet jeśli w orzeczeniach przywołuje się kilka słowników, czasem trudno uniknąć wrażenia, że jest to działanie przypadkowe51. Poza tym traktuje się słowniki jak wyrocznie, a nie jak pomoce interpretacyjne, rzadko sięga się do przykładów użycia umieszczonych pod definicjami, a już w ogóle nie korzysta się z danych zgromadzonych w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Tymczasem, jak pokazały przykłady A–D, pozwala to na usunięcie tych wątpliwości, których same definicje (z różnych powodów, najczęściej dlatego, że dotyczą wyrażeń języka ogólnego, a nie specjalistycznego) nie pozwalają rozstrzygnąć. Zastosowane skróty tytułów słowników i nazw korpusów: ISJP – Inny słownik języka polskiego, red. M. Bańko, Warszawa 2000 KJP PWN – Korpus Języka Polskiego PWN, http://sjp.pwn.pl/korpus NEP PWN – Nowa encyklopedia powszechna PWN, Warszawa 1997 NKJP – Narodowy Korpus Języka Polskiego, http://nkjp.pl SJP PWN – Słownik języka polskiego PWN, http://sjp.pwn.pl SJPD – Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, Warszawa 1958– 1969 SJPSz – Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, Warszawa 1978– 1981 51 Nie jest to tylko nasza opinia, zauważyła to także A. Bielska-Brodziak (Interpretacja tekstu prawnego…, s. 33), która przeanalizowała setki orzeczeń sądowych, por.: „Przede wszystkim należy dostrzec zaskakującą różnorodność używanych przez prawników źródeł słownikowych. […] Różnorodność ta nie może jednak cieszyć, ponieważ nie ma ani jednego orzeczenia, w którym wybór słownika byłby w jakikolwiek sposób uzasadniony. Można raczej mówić o całkowitej przypadkowości używanych słowników”. 48 Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej... SWJP – Słownik współczesnego języka polskiego, red. B. Dunaj, Warszawa 1996 USJP – Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa 2003 WSJP – Wielki słownik języka polskiego, red. P. Żmigrodzki, Kraków 2007–, http://wsjp.pl Streszczenie Celem artykułu, którego współautorami są też niejęzykoznawcy, jest pokazanie zasad nieskomplikowanej analizy językowej wyrażeń, które nie mają definicji legalnych lub których interpretacja w doktrynie i judykaturze nie jest jednolita, zachodzi zatem konieczność zastosowania wobec nich zasad wykładni językowej. Nawiązując do nielicznych przeznaczonych dla prawników publikacji dotyczących wykorzystania słowników w interpretacji prawa, autorzy proponują procedurę interpretacyjną zgodną z zasadami wykładni językowej. Na przykładach zaczerpniętych z orzeczeń ukazują zastosowanie kolejnych kroków interpretacyjnych, tj.: 1. Uzasadnienia celowości powołania się na słownik. 2. Uzasadnienia doboru źródeł leksykograficznych oraz sposobu korzystania z nich (słowniki są traktowane jako pomoce interpretacyjne, nie jako wyrocznie w sprawach języka). 3. Wyodrębnienia istotnego w danym sporze prawnym znaczenia analizowanego wyrażenia. 4. Ustalenia komponentów znaczeniowych badanego wyrażenia i próby odpowiedzi na pytania istotne z punktu widzenia prezentowanego sporu prawnego. 5. W razie niewystarczalności źródeł słownikowych zastosowania dodatkowego narzędzia badawczego, jakim są teksty autentyczne (zgromadzone w Narodowym Korpusie Języka Polskiego). Na podstawie analiz stricte językowych stwierdzono na przykład, że może istnieć więcej niż jeden oryginał danego dokumentu; że kopia nie musi być utrwalona na tym samym nośniku co oryginał; że nie da się na podstawie użyć wyrażenia namiastka jednoznacznie stwierdzić, czy może ona zawierać składniki takie jak produkt oryginalny; że mleko pasteryzowane nie jest świeże. Zaproponowana procedura jest na pewno bardziej czasochłonna niż dotychczas praktykowane przepisywanie definicji z – często wybranych na chybił trafił – słowników traktowanych jako niewzruszalne autorytety (wbrew ostrzeżeniom samych leksykografów), ale tylko ona gwarantuje dotarcie do prawdy o znaczeniu czy użyciu danego wyrażenia w języku ogólnym. 49 Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew Abstract USE OF DICTIONARIES IN LEGAL INTEPRETATION – PRACTICAL IMPLICATIONS The article, with its co-authors being not only linguists, aims at showing principles of a simple linguistic analysis of expressions, which do not have legal definitions or expressions, which do not have uniform interpretations in the doctrine and judicial practice and, therefore, it is necessary to apply principles of linguistic interpretation to the same. Referring to few works addressed to lawyers and relating to use of dictionaries in interpretation of law, the authors suggest applying an interpretation procedure in accordance with principles of linguistic interpretation. Based on examples from rulings, they show application of further steps in interpretation, i.e. 1. Substantiation of purposefulness as regards reference to a dictionary. 2. Substantiation of the choice of lexicographical sources and the method of use of the same (dictionaries are considered as interpretation aids and not as authorities in language matters). 3. Identification of meaning of an analysed expression, which is significant for a given legal dispute. 4. Determination of semantic components of a given expression and an attempt to answer questions, which are significant from the point of view of the presented legal dispute. 5. If dictionary sources are insufficient, use of an additional research tool, namely authentic texts (collected by the National Corpus of Polish). Based on strictly linguistic analyses, they found out, for example, that there may be more than one original version of a given document and that a copy does not have to be fixed on the same carrier, on which an original version has been fixed; that, based on uses of a substitute expression, it cannot be stated clearly, whether it can include components such as an original product; that pasteurised milk is not fresh. The suggested procedure is obviously more time-consuming than previous transcription of definition from usually randomly selected dictionaries treated as absolute authorities (contrary to warnings given by lexicographers themselves), however, it only guarantees reaching the truth of meaning or use of a given expression in a general language. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 Dawid Świeczkowski asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku doktorant na Uniwersytecie Gdańskim GLOSA DO WYROKU SĄDU NAJWYŻSZEGO Z DNIA 4 LIPCA 2013 R. III KK 21/131 Stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż te, które stanowiło podstawę przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, stanowi przeszkodę prawną w jej ściganiu za ten czyn. * Dla poczynienia uwag merytorycznych dotyczących glosowanego orzeczenia nieodzowne jest krótkie przedstawienie najważniejszych okoliczności związanych z przebiegiem postępowania w sprawie, istotnych z punktu widzenia zaprezentowanego przez Sąd Najwyższy stanowiska. W sprawie, w której T. K. był oskarżony o popełnienie czynu z art. 233 § 1 d.k.k. w zb. z art. 156 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k. w zw. z art. 25 § 2 d.k.k., Sąd Rejonowy w G. zastosował wobec oskar- LEX nr 1356231, LexPolonica nr 7417910. 1 51 Dawid Świeczkowski żonego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, uznając, że utrudnia on prowadzenie postępowania przez niestawianie się na rozprawy. Następnie postępowanie w sprawie zawieszono. T. K. był też poszukiwany w związku z wydanym przez Sąd Okręgowy w G. europejskim nakazem aresztowania do sprawy, w której zarzucano mu popełnienie pięciu przestępstw polegających na udziale w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. T. K. został zatrzymany na terytorium Republiki Federalnej Niemiec. Jego przekazanie przez niemiecki organ sądowy nastąpiło wyłącznie w ramach wykonania tego europejskiego nakazu aresztowania. W trakcie prowadzonego przed Sądem Rejonowym w G. postępowania o czyn z art. 233 § 1 d.k.k. w zb. z art. 156 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k. w zw. z art. 25 § 2 d.k.k. nie uzyskano dodatkowej zgody strony niemieckiej na ściganie oskarżonego za zarzucane mu w tej sprawie przestępstwo. Po podjęciu zawieszonego postępowania Sąd Rejonowy w G. najpierw przedłużył stosowanie tymczasowego aresztowania, a po oświadczeniu oskarżonego, iż nie wyraża on zgody na rezygnację z zasady specjalności odnośnie zarzutu z art. 233 § 1 d.k.k., uchylił tymczasowe aresztowanie i ponownie zawiesił postępowanie w sprawie, które zostało podjęte w 2006 r. W dniu 19 grudnia 2007 r. Sąd Okręgowy w G. nie uwzględnił wniosku o wystąpienie do niemieckich organów sądowych o wyrażenie zgody na rozszerzenie ścigania T. K. o czyn zarzucany mu w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w G., uznając, że wobec braku zastosowania na tym etapie tymczasowego aresztowania zachodzi wyjątek z art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Odmienne stanowisko zajął natomiast Sąd Okręgowy w G., który uchylił skazujący wyrok Sądu Rejonowego G. z dnia 30 stycznia 2009 r. Jednakże Sąd Okręgowy w G., w innym składzie, w postanowieniu z dnia 2 lutego 2011 r. nie uwzględnił wniosku Sądu Rejonowego, który w wykonaniu zaleceń sądu odwoławczego dotyczących możliwości rozszerzenia europejskiego nakazu aresztowania zwrócił się do sądu właściwego o jego wydanie w tej sprawie. Po ponownym rozpoznaniu 52 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... sprawy wyrokiem z dnia 17 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy w G. uznał oskarżonego T. K. za winnego zarzucanego mu czynu. Wyrokiem z dnia 16 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok. Sąd Najwyższy, rozpoznając kasację obrońcy, stwierdził na wstępie, że art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., jako przepis określający wyjątki od zasady specjalności zawartej w art. 607e § 1 k.p.k. wyrażającej się w zakazie ścigania, karania oraz pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności w celu wykonania kar za wszystkie inne przestępstwa niż te, które stanowiły podstawę przekazania, ogranicza możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności za przestępstwa inne niż te, w związku z którymi nastąpiło przekazanie, do sytuacji, gdy nie zachodzi zagrożenie stosowania środków związanych z pozbawieniem wolności względem osoby przekazanej w toku postępowania. Sąd Najwyższy przyjął, że w ramach wyjątku przewidzianego w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. dana osoba może być ścigana lub skazana za inne przestępstwo niż to, które stanowiło podstawę przekazania, bez potrzeby wszczęcia postępowania w sprawie udzielenia zgody państwa wykonania europejskiego nakazu aresztowania, o ile żaden środek ograniczenia wolności nie jest stosowany na etapie ścigania lub w toku postępowania karnego zmierzającego do wydania wyroku w odniesieniu do tego przestępstwa. W świetle okoliczności faktycznych rozpatrywanej sprawy Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że w sytuacji gdy europejski nakaz aresztowania nie obejmował zgody na ściganie za czyn objęty postępowaniem zakończonym finalnie wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 16 lutego 2012 r., oskarżony nie wyraził zgody, o jakiej mowa w art. 607e § 3 pkt 7 k.p.k., a w trakcie postępowania toczącego się po sprowadzeniu T. K. do Polski wprowadzono wobec niego do wykonania tymczasowe aresztowanie, doszło do oczywistego naruszenia art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. W konkluzji Sąd Najwyższy stwierdził, że stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż to, które stanowiło podstawę przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, stanowi przeszkodę prawną w ściganiu jej za ten czyn. 53 Dawid Świeczkowski Teza glosowanego orzeczenia nie pozostawia wątpliwości, iż w ocenie Sądu Najwyższego stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż te, które stanowiło podstawę przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, stanowi przeszkodę prawną w ściganiu jej za ten czyn. Mimo że Sąd Najwyższy na poparcie zajętego stanowiska przywołał swoje uprzednie judykaty2, jak i pogląd Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wyrażony w sprawie C-388/08 PPU, argumentacja dotycząca stricte motywów, które legły u podstaw wydanego wyroku, sprowadza się w zasadzie do literalnej wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Tymczasem zasadne wydawałoby się szersze odniesienie do problematyki wyjątku od zasady specjalności przewidzianego w przywołanym przepisie, bowiem zakres jego stosowania pozostaje niejednoznaczny tak na gruncie decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, efektem implementacji której jest art. 607e k.p.k., jak też poglądów doktryny. Podążając tokiem rozumowania przyjętego w glosowanym orzeczeniu, należy na wstępie szerzej aniżeli uczynił to Sąd Najwyższy zasygnalizować, iż zasada specjalności, jako jedna z podstawowych zasad prawa karnego międzynarodowego, powoduje nie tylko ograniczenie państwa wzywającego do wydania osoby na płaszczyźnie jurysdykcyjnej, a więc w sferze ścigania i ukarania za jakikolwiek inny czyn, który stanowi pod- 2 Na poparcie stanowiska o utrwalonej wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Sąd Najwyższy powołał się na postanowienie z 6.05.2010 r., V KK 222/09, LEX nr 603810, oraz uchwałę 7 sędziów z 24.11.2010 r., I KZP 19/10, OSNKW 2010, z. 12, poz. 103. Orzeczenia te dotykają co prawda problematyki omawianego przepisu k.p.k., lecz należy zauważyć, że postanowienie SN w sprawie V KK 222/09 w zasadzie stanowi rozstrzygnięcie na kanwie sytuacji procesowej, w której tymczasowe aresztowanie nie było w ogóle stosowane, a więc nie przystaje do realiów niniejszej sprawy. Natomiast uchwała SN z 24.11.2010 r., I KZ 19/10 stanowi rozstrzygnięcie na potrzeby określenia wzajemnej relacji art. 607e § 3 pkt 4 i 5 k.p.k. Oba judykaty odnoszą się natomiast do argumentacji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zaprezentowanej na poparcie stanowiska zajętego w wyroku z 1.12.2008 r., C-388/08 PPU i jedynie w tym zakresie przystają do realiów sprawy III KK 21/13. Zbliżony do Sądu Najwyższego pogląd wyraził również SA w Gdańsku w postanowieniu z 16.02.2010 r., II AKz 108/10, niepubl. 54 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... stawę przekazania, lecz również skutkuje ograniczeniem ogólnej władzy państwowej w zakresie, w jakim prowadzi ona do ograniczenia wolności. Zasada specjalności, w ujęciu klasycznym, skutkuje zatem również niedopuszczalnością stosowania jakichkolwiek środków wywierających wpływ na wolność osobistą osoby ściganej, jeżeli stanowią one skutek wcześniejszego czynu niebędącego podstawą wydania. W konsekwencji nie jest dopuszczalne zarówno pozbawienie wolności w celu wykonania kary orzeczonej za inny czyn lub na skutek tymczasowego aresztowania osoby wydanej w związku z przestępstwem objętym zasadą specjalności, jak również zastosowanie jakiegokolwiek innego środka polegającego na pozbawieniu wolności spowodowanego tak względami faktycznymi, jak i prawnymi zaistniałymi w okresie przed wydaniem osoby ściganej3. Słusznie we wstępnej części rozważań natury prawnej Sąd Najwyższy stwierdza, iż zasada specjalności nie ma charakteru bezwzględnego4. Należy przypomnieć, że dezaktualizację ograniczeń wynikających z zasady specjalności wprowadzała już konwencja z dnia 27 września 1996 r. sporządzona na podstawie art. K.3 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) dotycząca ekstradycji między państwami członkowskimi Unii Europejskiej5. Art. 10 konwencji przewidywał, że za przestępstwa popełnione przed wydaniem, inne niż te, które stanowiły podstawę wniosku, osoba wydana może być ścigana lub ukarana między innymi w przypadku, gdy w wyniku postępowania karnego nie dochodzi do zastosowania środka ograniczającego jej wolność osobistą. Wyjątek ten został przejęty również przez decyzję ramową Rady 2002/584/WSiSW6. Art. 27 ust. 3 lit. c przywołanej decyzji ramowej przewiduje odstępstwo od zasady specjalności w sytuacji, gdy „sądowa procedura karna nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą”. 3 Szerzej S. Steinborn, [w:] A. Grzelak, M. Królikowski, A. Sakowicz (red.), Europejskie prawo karne, Warszawa 2012, s. 83 i n. 4 Kwestia ta jest tak samo traktowana w piśmiennictwie, zob. np. ibidem, s. 87. 5 Dz. Urz. WE C 313 z 23.10.1996 r., s. 12–23. 6 Dz. Urz. UE L 190 z 18.07.2002 r., s. 34 i n. 55 Dawid Świeczkowski W powyższym kontekście warto zauważyć, że zasadniczą tezę glosowanego wyroku o wykluczeniu możliwości ścigania w przedmiotowej sprawie z uwagi na stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż te, które stanowiły podstawę przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, Sąd Najwyższy poprzedził uwagą natury ogólnej, stwierdzając, że „w ramach wyjątku przewidzianego w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. […] dana osoba może być ścigana lub skazana za inne przestępstwo niż to, które stanowiło podstawę przekazania, bez potrzeby wszczęcia postępowania w sprawie udzielenia zgody państwa wykonania ENA, o ile żaden środek ograniczenia wolności nie jest stosowany na etapie ścigania lub w toku postępowania karnego zmierzającego do wydania wyroku w odniesieniu do tego przestępstwa”. A zatem wyrażony przez Sąd Najwyższy pogląd wprost odnosi się do treści art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/ /WSiSW, pomijając de facto literalną treść art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., który jako przeszkodę prawną ścigania przewiduje przypadek, gdy „postępowanie karne nie wiąże się ze stosowaniem środka polegającego na pozbawieniu wolności”, a nie odnosi się do szerszego pojęcia, jakim jest „środek ograniczenia wolności”. Na tym etapie rozważań należy zasygnalizować pojawiające się już we wstępnej fazie wykładni obu przepisów prawa rozbieżności natury językowej, których usunięcie – jak się wydaje – wymaga szerszego odniesienia niż poprzestanie na wynikach wykładni literalnej. Na kanwie rozpatrywanej sprawy rozstrzygnięcia wymaga bowiem przede wszystkim to, jak ma się użyty przez polskiego ustawodawcę zwrot „postępowanie karne nie wiąże się” do normy prawa unijnego odnoszącej omawiany wyjątek od zasady specjalności do „sądowej procedury karnej”. Dalej, interpretacyjnie niejasne jest, czy zaproponowana przez ustawodawcę unijnego forma „nie daje podstaw do zastosowania” stanowi wyznacznik dla oceny, na jakim etapie stosowanie środków ograniczających wolność osobistą (jak przewiduje art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej) wyklucza możliwość automatycznego rozszerzenia zakresu ścigania, a więc czy jedynie obecne lub przyszłe ich stosowanie wpisuje się w zakazy płynące z zasady specjal56 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... ności czy też pozostaje prawnie irrelewantne i nie wprowadza wyjątku od bezwzględnego charakteru omawianej przesłanki jako przeszkody dla rozszerzenia ścigania za przestępstwa nieobjęte europejskim nakazem aresztowania. Pytanie to pojawia się też na gruncie art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., który przez termin „nie wiąże się ze stosowaniem” wydaje się, przynajmniej prima facie, ograniczać czasookres stosowania środków polegających na pozbawieniu wolności istotny dla oceny, czy zachodzi omawiana przesłanka, do obecnego momentu lub przyszłego etapu toczącego się postępowania. Dla konstruktywnej oceny stanowiska zaprezentowanego przez Sąd Najwyższy w glosowanym orzeczeniu znaczenie poboczne ma natomiast kwestia rozbieżności dotyczącej sfery charakteru środków, których stosowanie miałoby wykluczać możliwość ścigania, a następnie skazania za przestępstwa inne niż te, które stanowiły podstawę przekazania7. Powracając jednak do tej części rozważań Sądu Najwyższego, w której odwołano się wprost do treści art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, należy jego stanowisko w tym zakresie ocenić pozytywnie, mimo że wobec charakteru prawnego decyzji ramowej, jako aktu prawa unijnego niewywołującego skutku bezpośredniego, nie jest możliwe skuteczne powoływanie się na treść normatywną decyzji. W świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości nie ulega bowiem wątpliwości, że na krajowych organach stosujących prawo spoczywa obowiązek dokonywania prounijnej wykładni prawa krajowego8. Dlatego też w procesie stosowania prawa krajowego zachodzi konieczność uwzględniania przez organy państw członkowskich UE zasad i wskazówek interpretacyjnych wypracowanych w orzecznictwie TS w stosunku do decyzji ramowych9, co uzasadnia uwzględnianie treści przepisu art. 27 ust. 3 de- 7 Obszerniej problematykę tę omawia A. Lach, Glosa do uchwały SN z dnia 24 listopada 2010 r., I KZP 19/10, LEX/el. 2011. Por uwagi S. Steinborna, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz aktualizowany do art. 425–673 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego, LEX/el. 2014. 8 Zob. wyrok TS z 16.06.2005 r., C-105/03, Zb. Orz. 2005, s. I-05285. 9 Na co wskazują P. Hofmański, S. Zabłocki, Elementy metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Zakamycze 2006, s. 349. 57 Dawid Świeczkowski cyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW i jego wykładni dokonanej przez Trybunał Sprawiedliwości przy stosowaniu przepisów art. 607e k.p.k.10 Stanowisko to jest istotne o tyle, że pogląd Sądu Najwyższego dotyczący charakteru środków wykluczających możliwość ścigania i skazania za przestępstwo inne niż to, które stanowiło podstawę przekazania, stanowi, w zasadzie, potwierdzenie poglądu wyrażonego przez Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 1 grudnia 2008 r. w sprawie Leymann i Pustovarov (C-388/08 PPU)11, gdzie Trybunał stwierdził, że możliwe jest ściganie lub skazanie osoby za przestępstwo inne niż to, które stanowiło podstawę przekazania, przed uzyskaniem zgody państwa wykonania ENA, o ile żaden środek ograniczenia wolności nie jest stosowany na etapie ścigania lub postępowania karnego zmierzającego do wydania wyroku w odniesieniu do tego przestępstwa12. W realiach sprawy, w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r., powyższe odniesienie nie jest jednak wystarczające dla zaaprobowania go. Nie dotyka bowiem zasadniczego problemu, jaki jawi się na gruncie przedmiotowej sprawy, a mianowicie kwestii, czy stosowanie środka polegającego na pozbawieniu wolności na jakimkolwiek etapie postępowania karnego bezwzględnie wyklucza możliwość ścigania i skazania bez rozszerzenia europejskiego nakazu aresztowania. Pogłębiając analizę kluczowego problemu jawiącego się na tle glosowanej uchwały, należy wskazać na stanowisko ogólnie zakładające, że sytuacja określona w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. dotyczy przekazania osoby ściganej w związku z toczącym się postępowaniem karnym13. 10 Takie stanowisko zajął też Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 24.11.2010 r., I KZP 19/10, OSNKW 2010, z. 12, poz. 103. Podobnie P. Pawlonka, Glosa do wyroku TS z dnia 1 grudnia 2008 r., C-388/08 PPU, LEX/el. 2010. 11 Zb. Orz. 2008, s. I-08983. 12 Na interpretację art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW dokonaną przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawie C-388/08 PPU powołuje się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 6.05.2010 r., V KK 222/09, LEX nr 603810. 13 Zob. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. III: Komentarz do art. 468–682, Warszawa 2007, s. 620. Tak też 58 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... Można również spotkać się z zapatrywaniem, zgodnie z którym ratio legis art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. (podobnie jak wyjątku określonego w pkt 3 tegoż przepisu) można odczytywać jako wolę zapobieżenia sytuacji, w której pociągnięcie osoby przekazanej do odpowiedzialności za przestępstwo, które nie stanowiło podstawy przekazania, będzie się wiązać z pozbawieniem jej wolności14. Warto przy tym głębiej pochylić się nad sygnalizowanym przez Sławomira Steinborna problemem uprzedniego zastosowania tymczasowego aresztowania (czy szerzej – „środka polegającego na pozbawieniu wolności”, jak stanowi art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.) wobec osoby przekazanej w postępowaniu karnym dotyczącym przestępstwa, które nie stanowiło podstawy przekazania. Autor ten stwierdza, że przywołana sytuacja nie powoduje automatycznie niedopuszczalności prowadzenia postępowania w związku z zaistnieniem okoliczności, o której mowa w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Argumentuje on, iż użyty w przywołanym przepisie czas teraźniejszy („postępowanie karne nie wiąże się ze stosowaniem”) wskazuje, że w ocenie tego, czy zachodzi wyjątek od zasady specjalności, należy uwzględnić, czy środki polegające na pozbawieniu wolności nie były stosowane w momencie stwierdzania dopuszczalności postępowania. Choć S. Steinborn zauważa, że określenie momentu, po którym zastosowanie środka izolacyjnego powinno skutkować eliminacją możliwości powołania się na wyjątek z art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., może nastręczać trudności, dochodzi jednak do wniosku, iż tymczasowe aresztowanie zastosowane wobec osoby ściganej w danym postępowaniu jeszcze przed jej przekazaniem na podstawie europejskiego nakazu aresztowania nie stanowi przeszkody do zastosowania art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.15 W konklu- S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz aktualizowany… 14 Zob. S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz aktualizowany… 15 Ibidem. Jako przykład S. Steinborn podaje sytuację, w której osoba ścigana została zwolniona i zbiegła do innego państwa członkowskiego UE, co spowodowało konieczność wydania ENA. 59 Dawid Świeczkowski zji autor ten wskazuje, że momentem istotnym dla oceny, czy zachodzi przypadek przewidziany w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., jest chwila wniesienia oskarżenia do sądu jako kluczowa z punktu widzenia sytuacji procesowej osoby przekazanej i możliwości jej obrony. Na poparcie swojego poglądu powołuje się na treść art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, w którym ustawodawca europejski explicite posłużył się terminem „sądowej procedury karnej”. Stanowisko to pozostało poza obrębem rozważań Sądu Najwyższego, a należy przyznać, iż stanowi ono alternatywną i godną uwagi propozycję wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. na potrzeby postępowań, w których tymczasowe aresztowanie było stosowane w związku ze ściganiem za czyn nieobjęty europejskim nakazem aresztowania a popełniony przed jego wydaniem. Warto w tym miejscu powrócić do sygnalizowanego wyżej problemu kształtu leksykalnego art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. oraz art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej. Podobnie jak w przypadku ustawy polskiej, gdzie wyjątkowi od zasady specjalności określonemu w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. nadano językową formę „stosowania wobec osoby ściganej środka polegającego na pozbawieniu wolności”, tak i przywołany przepis decyzji ramowej stanowi wprost o sytuacji, w której sądowa procedura karna „nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą”. A zatem nie jest tak, iż literalne brzmienie art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. już na tym etapie wykładni, bez sięgania po argumenty natury celowościowej czy gwarancyjnej, pozwala na bezwzględne wykluczenie możliwości ścigania i skazania za czyn nieobjęty europejskim nakazem aresztowania ze względu na stosowanie środka izolacyjnego wobec osoby przekazanej w toku postępowania karnego. Faktem jest, iż art. 607e § 3 k.p.k., jako przepis o charakterze szczególnym, określający wyjątki od zasady specjalności, winien podlegać możliwie ścisłej interpretacji, a jednocześnie jego wykładnia powinna dążyć do zachowania gwarancji dla osoby ściganej, iż zostanie ona osądzona i ewentualnie odbędzie karę jedynie co do tych czynów, które stanowiły podstawę jej przekazania w ramach procedury europejskiego 60 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... nakazu aresztowania. Stanowi też formę rękojmi w stosunkach między państwem wydania nakazu i jego wykonania, pozwalającą na realizację procedury przekazania osoby ściganej bez obawy, iż we wzajemnych relacjach europejski nakaz aresztowania może stanowić narzędzie służące uproszczonemu przekazaniu osoby ściganej, a następnie poszerzeniu ścigania, wbrew okolicznościom faktycznym, które legły u podstaw jego wydania. Jest to niewątpliwie aspekt gwarancyjny omawianego przepisu, choć argument ten wydaje się być niewystarczający dla niejako automatycznego, bazującego na bezkrytycznym przyjęciu brzmienia art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. założeniu, że dla wykluczenia możliwości rozszerzenia ścigania o czyny nieobjęte europejskim nakazem aresztowania konieczne jest jedynie stwierdzenie, że na jakimkolwiek etapie postępowania karnego stosowane było tymczasowe aresztowanie lub inny środek polegający na pozbawieniu wolności. Nie można bowiem pomijać celu, jaki przyświecał ustawodawcy europejskiemu decydującemu o kształcie przepisów decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, której implementacja do polskiego porządku prawnego skutkowała między innymi wprowadzeniem przepisów rozdziału 65a Kodeksu postępowania karnego, w tym art. 607e. Jest nim uproszczenie przekazywania osób skazanych bądź podejrzanych w celu wykonania wyroku bądź wszczęcia postępowania prowadzącego do wydania wyroku. Europejski nakaz aresztowania stanowi więc narzędzie realnie poszerzające współpracę państw członkowskich UE w zakresie współpracy w sprawach karnych i wprowadzające zasadę wzajemnego uznawania orzeczeń sądowych. Zasada specjalności, której wyrazem jest art. 27 decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW oraz art. 607e k.p.k., warunki przekazywania osób ściganych niewątpliwie uściśla. Tym niemniej względny charakter zasady specjalności pozostawia organom sądowym państwa wydania nakazu pewną swobodę jurysdykcyjną, która – jak się wydaje – stanowi przejaw optymalizacji i racjonalizacji postępowań karnych prowadzonych przeciwko osobie ściganej. Na kanwie wyjątku od zasady specjalności, o którym mowa w art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW oraz art. 607e § 3 61 Dawid Świeczkowski pkt 4 k.p.k., należy zatem uwzględnić, iż mechanizm ten ma służyć zapobieżeniu sytuacji, w której rozszerzenie ścigania o czyny niewymienione w europejskim nakazie aresztowania byłoby przyczyną zastosowania środków o charakterze izolacyjnym w celu osądzenia osoby ściganej za te właśnie czyny. Chodzi więc o eliminację ryzyka, że po przekazaniu osoby ściganej do państwa wydania nakazu stosowne przepisy krajowej procedury karnej pozwalałyby na pozbawienie jej wolności. Zwroty „sądowa procedura karna nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą” i „postępowanie karne nie wiąże się ze stosowaniem środka polegającego na pozbawieniu wolności” należy zatem rozumieć w ten sposób, by na gruncie konkretnej sprawy zagwarantować osobie ściganej, że po wykonaniu europejskiego nakazu aresztowania nie zaistnieje ryzyko zastosowania wobec niej środków o charakterze izolacyjnym niezwiązanych z potrzebą zapewnienia prawidłowego przeprowadzenia postępowania odnośnie czynów, których dotyczy nakaz. Nie jest więc tak, że uprzednie stosowanie środków polegających na pozbawieniu wolności będzie skutkować automatycznym wykluczeniem możliwości kontynuacji postępowania w oparciu o treść art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., o ile oczywiście środek ten służył realizacji celów procesowych przed wszczęciem procedury przekazania osoby ściganej w innej sprawie, w której wydano europejski nakaz aresztowania. Stanowisko to może okazać się przydatne zwłaszcza w sytuacji, gdy tymczasowe aresztowanie było na przykład niezbędne na etapie prowadzenia postępowania przygotowawczego w fazie in personam czy nawet na etapie postępowania jurysdykcyjnego w celu umożliwienia wydania listu gończego i poszukiwania oskarżonego (podejrzanego). Oczywisty jest fakt, iż w przypadku gdy europejski nakaz aresztowania został wydany w celu wykonania kary pozbawienia wolności osoba ścigana po przekazaniu do państwa wydania nakazu zostaje osadzona w celu odbycia kary. Równoległe stosowanie tymczasowego aresztowania w sprawie o czyn nieobjęty nakazem sprowadza się w tym przypadku do wprowadzenia rygorów wynikających ze stosownych przepisów Kodeksu karnego wykonawczego. W sytuacji zaś gdy europejski nakaz aresztowania dotyczy 62 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... czynów, co do których postępowanie znajduje się w fazie rozpoznawczej, zastosowanie tymczasowego aresztowania w tej sprawie jest w zasadzie normą, bowiem jest ono jedynym środkiem zapobiegawczym gwarantującym na tym etapie postępowania jego niezakłócony tok. Jeżeli zatem dochodzi do kumulacji stosowania izolacyjnych środków zapobiegawczych ze sprawą, w której nie wydano europejskiego nakazu aresztowania, istnieje wyłącznie ryzyko, że tymczasowe aresztowanie w tej drugiej sprawie będzie utrzymane jedynie do czasu potwierdzenia, że osoba ścigana została przekazana przez państwo wykonania nakazu dla celów innego postępowania i nie zrzekła się przywilejów wynikających z zasady specjalności. Innymi słowy, rozpoczęcie procedowania przez sąd w postępowaniu o czyn inny niż ten, który stanowił podstawę przekazania, po wykonaniu europejskiego nakazu aresztowania wydanego do innej sprawy stanowi moment, w którym powinno się w oparciu o art. 607 § 3 pkt 4 k.p.k. dokonać oceny, czy zachodzi przesłanka wyłączająca dalsze prowadzenie postępowania16. W glosowanym wyroku Sądu Najwyższego takiego odniesienia zabrakło, a w zaistniałej sytuacji procesowej mogłoby być ono wskazane. Należy bowiem przypomnieć, że w sprawie oskarżonego T. K. najpierw doszło do zawieszenia postępowania karnego w związku z jego niestawiennictwem i wydania postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. W sytuacji gdy sąd po podjęciu zawieszonego postępowania uzyskał informację, iż europejski nakaz aresztowania nie obejmował czynu, którego dotyczyło przedmiotowe postępowanie, a ścigany nie zrezygnował z zasady specjalności, uchylono tymczasowe aresztowanie. Powodem stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego było zatem jedynie zapewnienie stawiennictwa oskarżonego (a następnie ściganego do innej sprawy) 16 Podobnie S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz aktualizowany… W glosowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy opowiedział się za usuwalnym charakterem zgody państwa wykonania nakazu na poszerzenie ścigania. Odmienne stanowisko zajął natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z 8.12.2008 r., V KK 354/08, LEX nr 486535, z krytyczną glosą A. Lacha. 63 Dawid Świeczkowski w toczącym się postępowaniu. Celem art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. jest natomiast zapobieżenie sytuacji, w której dochodzi do rozszerzenia ścigania z jednoczesnym zagrożeniem pozbawienia wolności osoby oskarżonej. Jeżeli kierować się literalnym brzmieniem art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., który mówi o „toczącym się postępowaniu”, uwzględniając jednocześnie treść art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, który zakaz „zastosowania” środków polegających na ograniczeniu wolności odnosi do sądowej procedury karnej, należy stwierdzić, iż ocena, czy zostały wyczerpane przesłanki wykluczające ściganie w oparciu o przywołany artykuł Kodeksu postępowania karnego, winna uwzględniać aktualną sytuację procesową oskarżonego (ściganego). Realia niniejszej sprawy stanowią też przyczynek do zastanowienia się nad potrzebą racjonalizacji wykładni i stosowania wyjątku od zasady specjalności wymienionego w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Pragmatyzm stanowiska zajętego w przedmiotowej sprawie przez Sąd Najwyższy zdaje się być zasadniczym argumentem przemawiającym za jego powszechną akceptacją w praktyce sądowej. Wszak stwierdzenie, że w sprawie było stosowane tymczasowe aresztowanie, mimo iż przestępstwo będące przedmiotem rozpoznania w sprawie nie stanowiło podstawy przekazania w ramach europejskiego nakazu aresztowania, wyklucza potrzebę dalszych rozważań natury prawnej i pogłębionej analizy realiów konkretnego postępowania. Jak jednak wskazano powyżej, stwierdzenie przeszkody dla osądzenia osoby za przestępstwo inne niż to, które stanowiło podstawę przekazania, bez głębszej refleksji nad celem stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego w realiach danego postępowania, przy uwzględnieniu etapu, na którym było stosowane, w sytuacji gdy korzystanie z tego środka przymusu odbywało się bez uchybienia dla gwarancji procesowych osoby ściganej płynących wprost z zasady specjalności, może budzić wątpliwości. Określenie punktu granicznego dla stosowania tymczasowego aresztowania w toczącym się postępowaniu, który pozwalałby na stanowcze stwierdzenie, czy zachodzi naruszenie zasady specjalności, jest oczywiście zadaniem trudnym, a to dlatego, iż niesie ze sobą ryzyko relatywi64 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... zmu procesowego. Tym niemniej trudno zaakceptować sytuację, w której postawa procesowa osoby oskarżonej, a dopiero następnie ściganej w ramach europejskiego nakazu aresztowania w innej sprawie, miałaby być niejako premiowana przez jednoznaczne wykluczenie możliwości jej osądzenia z powodu powołania się na treść art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.17 Dlatego sprecyzowanie kryteriów oceny o charakterze ogólnym i abstrakcyjnym, które mogłyby znaleźć zastosowanie do wielu stanów faktycznych, choć niełatwe, byłoby znaczącym osiągnięciem. Warto jednak odejść od wąskiego ujmowania problemu, którego wyrazem jest glosowane orzeczenie, w kierunku znalezienia rozwiązania pozwalającego zarazem prowadzić postępowanie karne wobec osoby ściganej z poszanowaniem gwarancji płynących z zasady specjalności oraz spełnić jeden z zasadniczych celów procesu karnego, jakim jest pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy przestępstwa. Dla określenia ram omawianego wyjątku od zasady specjalności nie bez znaczenia pozostaje też ratio legis art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, a zatem i sens wprowadzenia do Kodeksu postępowania karnego wyjątku przewidzianego w art. 607 § 3 pkt 4. Należy opowiedzieć się za interpretacją dopuszczającą twierdzenie, iż celem wprowadzenia poruszonej w glosie regulacji jest wyłącznie eliminacja efektywnego pozbawienia wolności osoby ściganej dla potrzeb sprawy, która nie jest objęta europejskim nakazem aresztowania. Problem oceny, czy zachodzi przeszkoda procesowa dla ścigania osoby oskarżonej w po- 17 Zob. S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz aktualizowany… i przywołany tam przykład. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w G. zastosował natomiast tymczasowe aresztowanie wobec T. K. z uwagi na obstrukcję procesową ze strony oskarżonego. Zastosowanie tymczasowego aresztowania miało miejsce na długo przed wydaniem ENA do innej sprawy, w której następnie organy niemieckie nie wyraziły zgody na rozszerzenie ścigania. Było ono stosowane przed zawieszeniem tego postępowania, zaś po jego podjęciu izolacyjny środek zapobiegawczy został uchylony. Faktyczny okres tymczasowego aresztowania T. K. do sprawy Sądu Rejonowego w G. miał jednak miejsce w okresie od 18 stycznia 2005 r. do 13 maja 2005 r., co znalazło odzwierciedlenie w zaliczeniu tego okresu na poczet kary pozbawienia wolności orzeczonej uchylonym wyrokiem. 65 Dawid Świeczkowski staci ograniczeń wynikających z zasady specjalności, może jawić się jako doniosły szczególnie w sytuacji, gdy tymczasowe aresztowanie jest stosowane tylko akcesoryjnie względem tożsamego środka zapobiegawczego zastosowanego już wcześniej w innej sprawie czy też względem kary pozbawienia wolności, której wykonywanie następuje bez potrzeby uzyskania zgody państwa wykonania nakazu. Jak bowiem wskazywano powyżej, istotne jest tylko to, aby w postępowaniu dotyczącym czynu nieobjętego europejskim nakazem aresztowania nie doszło do pozbawienia osoby ściganej wolności dla potrzeb tej sprawy, jako że stanowiłoby to obejście zakazów płynących z zasady specjalności. Dla powyższych postulatów nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż zasada specjalności ma charakter względny, zaś przeszkoda w ściganiu osoby przekazanej za czyn, który nie stanowił podstawy przekazania, o której mowa w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., ma charakter usuwalny. Należy bowiem pamiętać, że zgodnie z art. 607e § 3 pkt 8 k.p.k. organ sądowy państwa wykonania nakazu, który przekazał osobę ściganą, na wniosek sądu właściwego do wydania nakazu może wyrazić zgodę na ściganie (lub wykonanie kar pozbawienia wolności albo innych środków polegających na pozbawieniu wolności) za przestępstwa określone w pkt 1. W związku z tym negatywna przesłanka procesowa w postaci ograniczenia możliwości ścigania może być konwalidowana w trakcie procesu18. Powyższe ma także zasadnicze znaczenie dla oceny kształtu rozstrzygnięcia zawartego w wyroku wydanym w sprawie III KK 21/13. Otóż w przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy po stwierdzeniu, że przesłanka procesowa w postaci zgody państwa wydania ma charakter usuwalny, a więc konieczne jest wdrożenie prawidłowego trybu i podjęcie próby uzyskania zgody właściwego organu sądowego RFN na objęcie oskarżonego ściganiem za czyn zarzucany mu aktem oskarżenia w ramach tego postępowania, uchylił wyroki sądów obu instancji i przekazał sprawę sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania. 18 Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy między innymi w uzasadnieniu postanowienia z 17.01.2013 r., V KK 160/12, OSNKW 2013, nr 4, poz. 30. 66 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.... Zatem jeżeli Sąd Najwyższy stwierdził, że w realiach niniejszej sprawy nie było możliwe skazanie ściganego za czyn nieobjęty przekazaniem i skoro wskazał na możliwość wystąpienia do organu sądowego państwa przekazania o rozszerzenie tego przekazania, to należało uznać, że nie istniały przeszkody do usunięcia tego uchybienia w ramach postępowania odwoławczego. Wystąpienie do sądu właściwego do wydania nakazu, aby ten zwrócił się do organu sądowego innego państwa UE z wnioskiem o zgodę na ściganie w zakresie szerszym niż obejmowało to przekazanie, nie przekracza bowiem ram postępowania odwoławczego. Przy decyzji negatywnej lub częściowo negatywnej sąd odwoławczy byłby też uprawniony do uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji i umorzenia postępowania wobec wystąpienia negatywnej przesłanki procesowej z art. 17 § 1 pkt 11 k.p.k. Reasumując, należy stwierdzić, iż wobec braku szerszych rozważań Sądu Najwyższego w omówionych w niniejszej glosie aspektach teza orzeczenia poddanego ocenie nie mogła spotkać się z bezkrytycznym przyjęciem. Uzasadniony wydaje się zwłaszcza postulat podjęcia w przyszłości przez Sąd Najwyższy próby pogłębionej analizy art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. w kontekście różnic pojawiających się na tle art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW. Nie jest bowiem jednoznaczna relacja pojęć „sądowej procedury karnej” i „postępowania karnego” użytych odpowiednio przez prawodawcę europejskiego i krajowego, a także wiążących się z nim bezpośrednio zwrotów „nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą” i „nie wiąże się ze stosowaniem środka polegającego na pozbawieniu wolności”, które przecież mają znaczny wpływ na wykładnię omawianych przepisów i ocenę tego, czy stosowanie tymczasowego aresztowania na jakimkolwiek etapie postępowania prowadzonego wobec osoby ściganej stanowi przyczynę wykluczającą rozszerzenie ścigania o czyny inne niż te, które stanowiły podstawę przekazania. Otwarta pozostaje także kwestia racjonalizacji praktyki stosowania zasady specjalności w sprawach, w których doszło do wydania postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, a których nie do67 Dawid Świeczkowski tyczyło przekazanie, w tym odejścia od rygorystycznej, oderwanej od realiów sprawy wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Wypracowanie praktycznych kryteriów oceny pozostaje jednak zadaniem przekraczającym ramy niniejszej glosy, aczkolwiek wymagającym – zdaniem jej autora – uwzględnienia uwag poczynionych powyżej. Streszczenie W ramach niniejszego opracowania przedstawiono alternatywne względem poglądu zaprezentowanego w glosowanym orzeczeniu rozumienie przesłanki z art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. jako przeszkody w ściganiu lub wykonywaniu kary wobec osoby ściganej na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Autor, recenzując poglądy doktryny i judykatury w omawianej materii, proponuje do art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. zastosować wykładnię funkcjonalną i celowościową. Przedstawione w glosie propozycje odmiennego od zaprezentowanego przez Sąd Najwyższy wyjątku od zasady specjalności mają na celu ukazanie możliwych rozbieżności w interpretacji przepisów – tak krajowych, jak i prawa unijnego – normujących kwestię stosowania wobec osoby ściganej środków polegających na pozbawieniu wolności, które wykluczają możliwość ścigania i skazania za inne przestępstwo niż to, które stanowiło podstawę przekazania. Abstract A GLOSS TO THE JUDGEMENT OF THE SUPREME COURT AS OF 4 JULY 2013, III KK 21/13 This paper presents meaning of prerequisites from Art. 607e § 3, par. 4 of the Polish Code of Penal Proceedings, which is alternative to the opinion presented in the decision, to which the gloss relates. The above-mentioned prerequisite is understood as an impediment to prosecution or execution of a penalty against a person wanted under a European Arrest Warrant. Reviewing opinions of the doctrine and judicial practice in the subject matter, the author suggests that a functional and purposeful interpretation should be applied to Art. 607e § 3, par. 4 of the Polish Code of Penal Proceedings. Suggestions of an exception from the principle of speciality presented in this gloss and differing from those presented by the Supreme Court are aimed at showing possible divergences in interpretation of both Polish and EU provisions regulating the problem of application of measures against a wanted person, which involve deprivation of freedom and exclude the opportunity to prosecute and sentence for an offence/crime other than the one, which constituted the basis for execution of the warrant. 68 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 dr Igor Zduński Sędzia Sądu Rejonowego w Świeciu GLOSA DO WYROKU SĄDU NAJWYŻSZEGO Z DNIA 13 GRUDNIA 2012 R. IV CSK 204/12 Nabywca nieruchomości uregulowanej w księdze wieczystej nie może powoływać się na błąd (art. 84 k.c.) co do stanu prawnego nieruchomości i obciążenia jej hipoteką, jeżeli przed zawarciem umowy kupna nieruchomości nie zapoznał się z treścią księgi wieczystej, poprzestając na oświadczeniu zbywcy o braku obciążenia (art. 2 ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece1)2. * Glosowane orzeczenie porusza problematykę możliwości powołania się na błąd (art. 84 k.c.) w zakresie rzeczywistego stanu prawnego nieruchomości, z którego wynikały obciążenia prawnorzeczowe nabywanych nieruchomości przez osobę, która nie zapoznała się z treścią księgi wieczystej. Przedstawione przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku rozważania prawne dotyczą w szczególności znaczenia bezpie Dz. U. z 2013 r., poz. 707, tekst jedn., dalej: u.k.w.h. Wyrok SN z 13.12.2012 r., IV CSK 204/12. 1 2 69 Igor Zduński czeństwa obrotu nieruchomościami wynikającego z publicznej ewidencji praw rzeczowych na nieruchomości, zasady jawności ksiąg wieczystych (art. 2 u.k.w.h.) oraz możności powoływania się na fałszywe wyobrażenie będące efektem lekkomyślnego postępowania strony. Pojawia się również kwestia złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków wadliwej czynności (art. 88 k.c.) przez pełnomocnika legitymującego się wyłącznie umocowaniem do podejmowania czynności procesowych (art. 91 k.p.c.). Powodowie Waldemar Z. i Wiesława Z. wytoczyli Syndykowi „I.” sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej powództwo o ustalenie nieważności umowy z dnia 18 marca 2010 r., na podstawie której nabyli prawo własności lokalu mieszkalnego oraz użytkowego (garażu), powołując się na swój błąd co do założenia nieistnienia obciążenia hipotecznego na nieruchomości, z której wyodrębniono lokale. W postępowaniu brał udział również wierzyciel hipoteczny jako interwenient uboczny po stronie pozwanego. Oświadczenie o uchyleniu się od skutków błędnej umowy zostało złożone w piśmie procesowym przez pełnomocnika procesowego powodów, który legitymował się jedynie zwykłym pełnomocnictwem procesowym (art. 91 k.p.c.). Umowa, której dotyczył proces, była już drugą czynnością mającą przenieść własność lokali na rzecz powodów. Jej dokonanie stało się konieczne ze względu na, jak stwierdzili sami zainteresowani, nieważność pierwszej umowy z dnia 16 listopada 2009 r. wynikającą z nieprawidłowej reprezentacji po stronie spółki „I.”. Należy dodać, że Waldemar Z. w momencie podpisywania pierwszego kontraktu był prezesem spółki „I.”, lecz przestał być członkiem zarządu, zanim doszło do dokonania drugiej czynności. Powodowie przed zawarciem drugiej umowy nie zapoznali się ze stanem księgi wieczystej nieruchomości, z której miał być wyodrębniony nabywany lokal, poprzestając na złożonym do aktu notarialnego ustnym zapewnieniu nowego prezesa spółki o braku obciążenia nieruchomości ograniczonymi prawami rzeczowymi na rzecz osób trzecich. Tymczasem trzy dni przed zawarciem drugiej umowy doszło do wpisania hipoteki przymusowej na rzecz interwenienta ubocznego. Wypada dodać, że po zawarciu pierwszej umowy założono księgę wieczystą dla nowo wyodrębnionych lokali. 70 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r.... Sądy obydwu instancji uznały, że żądanie ustalenia nieważności drugiej umowy jest uzasadnione, gdyż zachodzą przesłanki z art. 84 k.c., a powodowie złożyli w piśmie procesowym przewidziane w art. 88 k.c. oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. W procesie o stwierdzenie nieważności sądy obu instancji stwierdziły, że powodowie, zawierając umowę z dnia 18 marca 2010 r., chcieli doprowadzić do skutecznego nabycia obu lokali stanowiących przedmiot poprzedniej umowy, jednakże nie zawarliby jej, gdyby wiedzieli, że nabywane lokale obciążone są hipoteką na rzecz interwenienta ubocznego, której wysokość przewyższa wartość lokali. Zdaniem sądów powodowie nie mieli obowiązku sprawdzenia bezpośrednio przed aktem notarialnym treści wpisów w księdze wieczystej, z której wyodrębniono nieruchomości lokalowe, i mogli w tym przedmiocie opierać się na oświadczeniu zbywcy, z którego wynikało, że nieruchomości te są wolne od obciążeń na rzecz osób trzecich. Sąd drugiej instancji, odnosząc się do apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 2 zd. 2 u.k.w.h., stwierdził, że wprawdzie z przepisu tego wynika, iż księgi wieczyste są jawne i nikt nie może zasłaniać się nieznajomością zawartych w nich wpisów, jednak fakt, że powodowie nie sprawdzili księgi wieczystej, z której wyodrębniono lokale, nie pozbawia ich możliwości powołania się na działanie pod wpływem błędu. Sąd wskazał, że wpisanie hipoteki przymusowej łącznej w księgach wieczystych założonych dla lokali nabytych przez powodów było możliwe tylko dlatego, że w wyniku stwierdzenia w umowie z dnia 18 marca 2010 r., że umowa z dnia 16 listopada 2009 r. jest nieważna, doszło do zamknięcia ksiąg wieczystych lokali założonych po zawarciu umowy z dnia 16 listopada 2009 r. i uznania, że do wyodrębnienia lokali i podziału nieruchomości, w rozumieniu art. 76 u.k.w.h., doszło 18 marca 2010 r. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu Apelacyjnego, powodowie, mimo treści art. 2 u.k.w.h. i niesprawdzenia przed zawarciem umowy z dnia 18 marca 2010 r. wpisów księgi wieczystej, z której wyodrębniono lokale, mogą skutecznie twierdzić, że pozostawali w błędzie co do obciążenia nabytych lokali hipoteką przymusową łączną. W ocenie sądu drugiej instancji ze względu na charakter hipoteki 71 Igor Zduński przymusowej łącznej oraz to, że bez stosownej wiedzy prawniczej nawet posiadanie informacji o wpisie hipoteki w dziale IV księgi wieczystej, z której wyodrębniono nieruchomości lokalowe, nie dawałoby powodom bezpośrednio wiedzy o tym, że w następstwie potwierdzenia nieważności pierwszej umowy z dnia 16 listopada 2009 r. dojdzie do obciążenia tą hipoteką lokali wyodrębnionych i nabytych przez nich na podstawie kolejnej, spornej umowy – uzasadniało uznanie, że niedbalstwo powodów polegające na niesprawdzeniu księgi wieczystej przed zawarciem umowy nie wykluczało, w okolicznościach sprawy, możliwości skutecznego powołania się przez nich na błąd. Nie można bowiem uznać w tych okolicznościach, że oni sami swoim zaniechaniem błąd ten wywołali. Sąd ten wskazał ponadto, że oświadczenie o uchyleniu się od skutków błędu zostało złożone skutecznie, gdyż w okolicznościach niniejszej sprawy pełnomocnik procesowy został umocowany do złożenia go w sposób dorozumiany, a oświadczenie dotarło do adresata w taki sposób, że mógł zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 zd. 1 k.c.). W swoim stanowisku Sąd Najwyższy wskazał, że konsekwencją zasady jawności ksiąg wieczystych jest przewidziana w art. 2 zd. 2 u.k.w.h. nieskuteczność powoływania się na nieznajomość dokonanych wpisów i wzmianek o złożonych wnioskach o wpis. Strona czynności prawnej mającej za przedmiot nieruchomość, dla której założono księgę wieczystą, nie może poprzestać na oświadczeniu kontrahenta o stanie prawnym nieruchomości, a jeżeli zaniecha sprawdzenia stanu nieruchomości w księdze wieczystej, nie może powoływać się na błąd polegający w szczególności na nieświadomości istnienia obciążeń prawnorzeczowych (art. 84 k.c.). Ponadto SN przyjął, odwołując się do swojego wcześniejszego orzecznictwa, że lekkomyślność strony przesądza o tym, iż jej błąd nie spełnia wymogu istotności. Nieznajomość faktu obciążenia nieruchomości hipoteką, pozostająca w związku przyczynowym z niezapoznaniem się przez nabywcę z aktualną treścią księgi wieczystej, powoduje naruszenie wymogu uregulowanego w art. 84 § 2 k.c. Wskazano także, że pozbawiona znaczenia jest nieświadomość powodów odnośnie przejścia obciążenia hipotecznego z dzielonej nieruchomości na wyodrębnione z niej 72 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r.... i nabyte przez powodów lokale. Wpis obciążenia do nowo założonych ksiąg nastąpił już po zawarciu kwestionowanej umowy. Ponadto gdyby powodowie zapoznali się z treścią macierzystej księgi wieczystej, to mogliby się dowiedzieć, chociażby od notariusza, jakie są konsekwencje nabycia lokalu dla bytu praw osób trzecich obciążających dzieloną nieruchomość. Błąd ten jest zatem efektem niedbalstwa nabywców i w świetle przedstawionej wykładni art. 2 zd. 2 u.k.w.h. oraz art. 84 k.c. nie uprawnia do uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia. Stwierdzono również, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie złożono skutecznie oświadczenia o uchyleniu się od skutków błędnego oświadczenia woli (art. 88 k.c.), gdyż nie doszło ono do wiadomości drugiej strony tak, aby mogła zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 zd. 1 k.c.). Możliwe jest co prawda przyjęcie, że pełnomocnik procesowy (art. 91 k.p.c.) zostaje w sposób dorozumiany upoważniony do złożenia oświadczenia materialnoprawnego – i tak się też w istniejącej sytuacji stało. Nie można jednak uznać, jak wskazał SN, także nawiązując do swojego wcześniejszego orzecznictwa, że dorozumiane upoważnienie, tym razem w zakresie przyjęcia stosownego oświadczenia o charakterze materialnym, powstało również po stronie pełnomocnika procesowego pozwanego, gdyż, w szczególności, nie służyłoby to ochronie tego pozwanego. Zgodnie z art. 2 u.k.w.h. księgi wieczyste są jawne. Nie można zasłaniać się nieznajomością wpisów w księdze wieczystej ani wniosków, o których uczyniono wzmiankę. Przywołana regulacja wyraża zasadę tzw. formalnej jawności ksiąg wieczystych, będącej kamieniem węgielnym instytucji ksiąg wieczystych. Księgi te bowiem mogą pełnić należycie swoją funkcję informacyjną odnośnie stanu prawnego nieruchomości tylko wtedy, gdy są dla każdego dostępne, a ich treść jest jawna. Jawność formalna nie ogranicza się jednak tylko do swobodnego dostępu do nich, ale jej naturalnym skutkiem jest, że skoro każdy może się z nimi zapoznać, to nikt nie może zasłaniać się nieznajomością wpisów ani wniosków, o których uczyniono w księdze wieczystej wzmiankę. Podniesienie więc w procesie zarzutu nieznajomości określonego wpisu, zwłaszcza w zakresie treści działu IV księgi wieczystej informującego o obciążeniu nieru73 Igor Zduński chomości gruntowej zabudowanej budynkiem ograniczonym prawem rzeczowym w postaci hipoteki, byłoby co do zasady prawnie bezskuteczne. Nie chciałbym uprzedzać jednak oceny trafności analizowanego orzeczenia, zważywszy, że w opisywanym orzeczeniu SN nabywcy działali pod wpływem błędu, gdyż zgodnie z ich stanowiskiem zostali wprowadzeni w błąd przez kontrahenta oraz nie zostali poinformowani przez notariusza, iż ciężar w postaci hipoteki przymusowej zostanie przeniesiony do współodpowiedzialności do ksiąg wieczystych zakładanych dla lokali. W takim stanie rzeczy skorzystali z uprawnienia do złożenia oświadczenia w celu uchylenia się od skutków błędnie złożonego oświadczenia woli przy akcie notarialnym ustanawiającym i przenoszącym odrębną własność lokali. Moim zdaniem SN w analizowanej sprawie prawidłowo wyraził jednoznaczne stanowisko, iż negatywne konsekwencje prawne w postaci braku możliwości powołania się na błąd powinna ponosić strona-kupujący, gdyż wynikały one z lekkomyślności i niedbalstwa i były następstwem zaniechania sprawdzenia stanu prawnego nieruchomości macierzystej w księdze wieczystej. Analizowane orzeczenie odpowiada stanowisku zajętemu w piśmiennictwie chociażby przez Arkadiusza Bielińskiego oraz Macieja Pannerta, którzy wskazali, iż możliwość łatwego dowiedzenia się o błędzie i niezwrócenie na to uwagi składającemu oświadczenie woli stanowi naganne zachowanie adresata tego oświadczenia. Jeżeli bowiem adresat mógł z łatwością błąd zauważyć, lecz tego nie uczynił, ponieważ nie dołożył należytej staranności wymaganej od uczestnika obrotu cywilnoprawnego, to ta jego bierna postawa nie może spotkać się z aprobatą3. Można się zastanawiać, czy glosowane orzeczenie dostarcza podobnych argumentów także w takiej sytuacji, gdyby z ustaleń wynikało, że notariusz nie zlustrował macierzystej księgi wieczystej, a jedynie poprzestał na złożonych przez strony oświadczeniach woli, iż nieruchomość, z której miały zostać wyodrębnione lokale, jest 3 A. Bieliński, M. Pannert, Wady oświadczenia woli na tle elektronicznego obrotu prawnego – rozważania o błędzie, „Palestra” 2012, nr 5–6, s. 49. 74 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r.... wolna od hipoteki. Wówczas mielibyśmy do czynienia z mylną świadomością strony-kupującego odnośnie stanu prawnorzeczowego nieruchomości pozostającą w związku przyczynowym z niestarannym działaniem osoby zaufania publicznego, jaką jest notariusz4. Jak trafnie wskazywał Czesław Salagierski, sumienność w wykonywaniu zawodu notariusza przejawiać się winna w pierwszej kolejności w dołożeniu należytej staranności przy dokonywaniu czynności notarialnych. Wpływ na zachowanie należytej staranności mają bez wątpienia poziom wiedzy i doświadczenia, przymioty charakteru notariusza oraz jego bezstronność wobec stron czynności. Należyta staranność winna znaleźć odzwierciedlenie w prawidłowości, czytelności i przejrzystości dokonywanych czynności notarialnych, ich oparciu na właściwych i niezbędnych dokumentach. Ponadto powinna się ona przejawiać w gotowości do dokonania czynności w warunkach wymagających pewnej niewygody czy zwiększonego nakładu pracy, na przykład poza kancelarią lub po godzinach urzędowania i to bez względu na rodzaj czynności i wysokość taksy notarialnej. Przy dokonywaniu czynności lub udzielaniu informacji notariusz winien wykazać maksymalną cierpliwość i wyrozumiałość dla klientów, a także umiejętności dyplomatyczne czy wręcz delikatność. Należyta staranność przejawiać się również winna w zachowaniu całkowitej bezstronności wobec uczestników czynności notarialnej, którzy powinni mieć do notariusza pełne zaufanie i poczucie, że nie reprezentuje on interesów tylko jednej ze stron5. Uważam, że gdyby notariusz nie miał chociażby z powodów technicznych możliwości zapoznania się z treścią księgi wieczystej, w tym w zakresie treści interesującego nas działu VI księgi wieczystej, konieczne byłoby zażądanie od stron aktualnego odpisu księgi wieczy- 4 Zob. art. 2 § 1 oraz § 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. Prawo o notariacie (Dz. U. z 2014 r., poz. 164, tekst jedn.), który brzmi, iż notariusz w zakresie swoich uprawnień, o których mowa w art. 1, działa jako osoba zaufania publicznego, korzystając z ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Czynności notarialne, dokonane przez notariusza zgodnie z prawem, mają charakter dokumentu urzędowego. 5 Cz. Salagierski, Prawa i obowiązki notariuszy, „Rejent” 1992, nr 10/18, s. 24. 75 Igor Zduński stej, a nie przystąpienie do sporządzenia aktu notarialnego w oparciu wyłącznie o oświadczenia stron. Niewątpliwie moglibyśmy mówić wyłącznie o zaistnieniu związku przyczynowego między mylną świadomością strony-kupującego odnośnie stanu prawnorzeczowego nieruchomości a niestarannym działaniem notariusza. Jednak to ustalenie, choć nie pozostaje bez wpływu na lekkomyślne i niedbałe działanie strony kupującej, nie uchyla takiegoż jej działania, obciążając ją negatywnymi skutkami prawnymi zaniechania aktualnej lustracji księgi wieczystej co do stanu prawnego nieruchomości macierzystej i dopiero na tej podstawie kształtowania woli zawarcia umowy kupna-sprzedaży nieruchomości. Wina strony nie wyłącza jednak możliwości ponoszenia odpowiedzialności cywilnej przez notariusza za szkody wyrządzone przy sporządzeniu aktu notarialnego kupna-sprzedaży wynikającej z niedołożenia należytej staranności przy ustaleniu aktualnego stanu prawnego nieruchomości przez poprzestanie na oświadczeniach stron o braku istniejących obciążeń na nieruchomości lub przyjęciu jako obowiązującego nieaktualnego odpisu z macierzystej księgi wieczystej. Pozostając na płaszczyźnie możliwości uchylenia się przez kupujących od skutków złożonego oświadczenia woli ze względu na błąd polegający na tym, że nie zostali oni poinformowani przez notariusza o fakcie, iż ciężar w postaci hipoteki przymusowej zostanie przeniesiony do współodpowiedzialności do ksiąg wieczystych zakładanych dla lokali, należałoby odnieść się do kwestii nieświadomości prawnej kupującego o skutkach prawnych art. 76 ust. 1 u.k.w.h. Zgodnie z przywołanym przepisem w razie podziału nieruchomości hipoteka na nieruchomości obciąża wszystkie nieruchomości utworzone przez podział (hipoteka łączna). Hipoteka na części ułamkowej nieruchomości obciąża w tym samym zakresie części ułamkowe wszystkich nieruchomości utworzonych przez podział6. Stwierdzenie niekonstytucyjności przywołanego przepisu nie 6 Art. 76 ust. 1 zd. 2 zostało uznane za niezgodne z art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 21 ust. 1 Konstytucji RP wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego 76 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r.... zmienia prezentowanego stanowiska odnośnie analizowanego problemu, gdyż zgodnie z § 91 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 listopada 2013 r. w sprawie zakładania i prowadzenia ksiąg wieczystych w razie założenia nowej księgi wieczystej dla części obciążonej nieruchomości bądź przeniesienia części obciążonej nieruchomości do innej księgi wieczystej sąd z urzędu przenosi do współobciążenia wszystkie prawa, roszczenia, inne ciężary lub ograniczenia ciążące na nieruchomości7. Brak pouczenia lub mylne pouczenie notariusza o skutkach prawnych przywołanej regulacji również i w tej sytuacji nie wyłącza winy kupującego, a jest także doskonałym przykładem tego, że ignorantia iuris nocet. Oczywiście mogłaby wchodzić w grę odpowiedzialność odszkodowawcza notariusza. Sąd Najwyższy w glosowanym orzeczeniu rozstrzygnął także kwestię możliwości uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli, gdyż nie doszło ono do drugiej strony, a jedynie do pełnomocnika, którego pełnomocnictwo procesowe nie obejmowało wprost możliwości odbioru oświadczeń materialnych. Warto przypomnieć, iż pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje składania lub odbioru oświadczeń o charakterze materialnoprawnym. Możliwe jest jednak rozszerzenie zakresu umocowania na takie czynności. Zakres i skutki wskazanego rozszerzenia ocenia się na podstawie art. 92 k.p.c. Wskazana regulacja nie wyłącza możliwości kształtowania takiego upoważnienia nawet w sposób dorozumiany. Za występowaniem takiego zamiaru może przewiać wzgląd na ochronę prawa strony przejawiający się w tym, że złożenie stosownego oświadczenia materialnoprawnego służy osiągnięciu korzystnego dla mocodawcy wyniku w toczącym się postępowaniu. Zgoła odmiennie przedstawia się sprawa w przypadku upoważnienia do odbioru oświadczeń materialnych przez przedstawiciela drugiej z 10.07.2012 r. (Dz. U. z 2012 r., poz. 827). Zgodnie z tym wyrokiem wymieniony wyżej przepis stracił moc z dniem 19 lipca 2012 r. 7 Dz. U. z 2013 r., poz. 1411. 77 Igor Zduński strony. Tutaj rozszerzanie zakresu umocowania nie służyłoby interesowi przeciwnika procesowego. Trudno zatem wyprowadzić jednoznaczny wniosek, że doszło do dorozumianego rozszerzenia przedstawicielstwa na przyjmowanie cywilnoprawnych oświadczeń woli. Jeżeli zatem druga strona nie występuje w postępowaniu razem ze swoim pełnomocnikiem, należy zweryfikować, czy oświadczenie doszło także do niej tak, że mogła zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.). W przeciwnym wypadku podjęta czynność nie będzie skuteczna. Stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy generalnie zasługuje na aprobatę. Zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia glosowanego orzeczenia miała analiza relacji między regulacją błędu (art. 84 k.c.) a unormowaniem z art. 2 u.k.w.h. Pierwsza umożliwia powołanie się stronie na niewiedzę co do pewnych faktów, natomiast drugie, odnosząc się do obrotu wieczystoksięgowego, taką możliwość w sposób ogólny wyklucza. W konsekwencji regulację art. 2 u.k.w.h. należy odczytywać jako ograniczenie zakresu zastosowania art. 84 k.c. wyłączające w ogóle możliwość badania przesłanek złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu. Streszczenie Glosowane orzeczenie porusza problematykę jawności ksiąg wieczystych i wynikających z tej zasady konsekwencji dla nabywcy nieruchomości, który działał pod wpływem błędu. Wówczas interesujące staje się zagadnienie, czy nabywca może skutecznie powołać się na błąd z art. 84 k.c. i uchylić się od skutków prawnych złożonego oświadczenia. Z orzeczenia wynika, że nikt nie może zasłaniać się nieznajomością wpisów w dziale IV księgi wieczystej, nawet wówczas, gdy działał pod wpływem błędu. Sąd Najwyższy w rozstrzygnął także kwestię możliwości uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli, gdy nie doszło ono do drugiej strony, a jedynie do pełnomocnika, którego pełnomocnictwo procesowe nie obejmowało wprost możliwości odbioru oświadczeń materialnych. Rozważania prawne dotyczą w szczególności znaczenia bezpieczeństwa obrotu nieruchomościami wynikającego z publicznej ewidencji praw rzeczowych na nieruchomości, gdzie zobowiązanym do zachowania szczególnej staranności przy sporządzeniu aktu notarialnego jest notariusz, który w razie niespełnienia tego warunku może podlegać odpowiedzialności cywilnej. 78 Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r.... Abstract A GLOSS TO THE JUDGEMENT OF THE SUPREME COURT AS OF 13 DECEMBER 2012, IV CSK 204/12 The decision, to which the gloss relates, raises problems of open access to land and mortgage registers and resulting consequences for a purchaser of a property, who acted under the influence of an error. Thus, it is interesting, whether a purchaser may refer to the error as provided for in Art. 84 of the Polish Civil Code effectively and evade legal effects of the declaration made. It results from the decision that no one may hide behind their ignorance of entries made in section IV of the land and mortgage register, even if they acted under the influence of an error. The Supreme Court also considered the problem of possible evasion of effects of a defective declaration of intent, if it did not reach the other party and it merely reached a proxy, whose power of attorney to represent in court proceedings did not cover directly an opportunity to collect material declarations. Legal considerations relate, in particular, to the meaning of safety in property trading resulting from the public register of rights in things relating to properties, in which case a notary public is obliged to take particular care in reparation of a notary’s deed and a notary public may be subject to third party liability, if he/she fails to fulfil the condition. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 SPRAWOZDANIE Z KONFERENCJI „UMOWY CYWILNOPRAWNE W UBEZPIECZENIACH SPOŁECZNYCH” (UNIWERSYTET MIKOŁAJA KOPERNIKA, TORUŃ, 20 LUTEGO 2015 R.) W dniu 20 lutego 2015 r. na Wydziale Prawa o Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odbyła się ogólnopolska konferencja naukowa na temat „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach społecznych” zorganizowana przez trzy jednostki Wydziału: Katedrę Prawa Budżetowego o Finansów Samorządu Terytorialnego, Katedrę Prawa Ubezpieczeniowego oraz Katedrę Prawa Pracy. W konferencji wzięli udział pracownicy naukowi oraz praktycy, w tym sędziowie, adwokaci o radcowie prawni oraz pracownicy organów rentowych. W obradach uczestniczyła również Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf. Wśród autorów referatów środowisko sędziów sądów powszechnych reprezentowali dr Piotr Prusinowski – sędzia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku oraz Andrzej Kurzych – Wiceprezes Sądu Rejonowego w Toruniu. Celem konferencji, określonym przez organizatorów, miała być wszechstronna analiza problemu umów cywilnoprawnych w kontekście ubezpieczeń społecznych o prawa pracy. Wystąpienia 81 Maciej Plaskacz dotyczyły głównie „przekwalifikowania” przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych umów o dzieło na umowy o świadczenie usług, rozróżnienia tych umów oraz problematyki obejścia prawa ubezpieczeń społecznych. Otwierając konferencję, prof. dr hab. Grzegorz Goździewicz z UMK nawiązał do przypadających na poprzedni dzień obchodów 70-dziesięciolecia Uniwersytetu. Wystąpienia w ramach pierwszego panelu moderował prof. dr hab. Grzegorz Goździewicz. Wprowadziła do nich dr hab. Renata Babińska-Górecka z Uniwersytetu Wrocławskiego, która omówiła pojęcie ryzyka socjalnego oraz stopień jego natężenia w umowach cywilnoprawnych. Stwierdziła, że wynagrodzenie w umowach cywilnoprawnych oddaje wartość rynkową, a nie społeczną pracy, oraz dokonała oceny regulacji ochrony ubezpieczeniowej w odniesieniu do nich. Poddała krytyce objęcie ochroną ubezpieczeniową wszystkich umów cywilnoprawnych oraz stosowanie nazwy umowy jako kryterium objęcia ubezpieczeniem. W kolejnym wystąpieniu dr Damian Walczak z UMK zaprezentował ekonomiczną analizę kosztów pracy w odniesieniu do umowy o pracę, umowy o dzieło o zlecenia. Wskazał również na znaczący udział umów na czas określony w Polsce (26,9%) w stosunku do średniej unijnej (13,7%). Dr Tomasz Brzezicki przedstawił referat przygotowany wspólnie z dr. hab. Jackiem Wantochem-Rekowskim (obaj z UMK) dotyczący decyzji interpretacyjnych ZUS. Przybliżył zasady wydawania interpretacji: prostoty, taniości, szybkości, stabilizacji o jawności. Następnie dr Paweł Majka z Uniwersytetu Rzeszowskiego omówił podatkowoprawne aspekty „przekwalifikowania” przez ZUS umów o dzieło na umowy zlecenia. Wyraził zapatrywanie, że organy podatkowe nie są związane takim „przekwalifikowaniem”, natomiast sama zmiana kwalifikacji umowy de facto nie wpływa na uprawnienia podatnika, gdyż dla obu rodzajów umów takie same pozostają przychód, koszty uzyskania, stawki podatku o sposób jego zapłaty. Dodał, że po stronie podatnika powstaje uprawnienie do obniżenia dochodu o składki, przy czym jest ono ograniczone do składek uiszczonych w danym roku podatkowym. Dr Agnieszka Laskowska-Hulisz z UMK opisała problem związania or82 Sprawozdanie z konferencji „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach... ganów rentowych prawomocnymi wyrokami sądu cywilnego co do przyjętej przez sąd kwalifikacji umowy. Zajęła stanowisko, że ZUS jest organem administracji publicznej w rozumieniu art. 361 k.p.c., co powoduje związanie go prawomocnym wyrokiem sądu nawet wówczas, gdy nie był stroną w procesie. Przybliżyła następnie zakres związania wyrokiem w zależności od rodzaju żądania rozpoznawanego przez sąd. W ostatniej wypowiedzi pierwszego panelu adw. Maciej Kempa zreferował przebieg postępowań kontrolnych organu rentowego prowadzonych u jednego z przedsiębiorców. Funkcję moderatora drugiego panelu pełnił prof. dr hab. Andrzej Borodo z UMK. W pierwszym wystąpieniu dr Bogusław Lanckoroński z Uniwersytetu Warszawskiego przybliżył problem kwalifikacji umowy jako umowy o dzieło lub zlecenia. Podniósł, że nie ma podstaw do dokonywania autonomicznej kwalifikacji prawnej tych umów na potrzeby systemu ubezpieczeń społecznych. Zakwestionował również możliwość powoływania się na obejście prawa ubezpieczeń społecznych oraz obszernie omówił kryteria rozróżniania zlecenia o umowy o dzieło. Następnie głos zabrała Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf, która wskazała na problemy społeczne związane z zatrudnianiem na podstawie umów cywilnoprawnych oraz na potrzebę objęcia ochroną osób utrzymujących się z pracy świadczonej na podstawie innej niż umowa o pracę. W kolejnej wypowiedzi dr Monika Wałachowska z UMK stwierdziła, że rezultat pracy nie musi być utworem, aby można go było zakwalifikować go jako dzieło. Dodała, że przeniesienie praw autorskich lub udzielenie licencji nie jest elementem konstytutywnym umowy o dzieło. Przypomniała również o istnieniu kategorii umów mieszanych, niedostrzeganej przez organy rentowe. Mgr Michał Ziemiak z UMK w swoim referacie skoncentrował się na zagadnieniach granic swobody umów oraz kwalifikacji umów mieszanych. Sprzeciwił się uznawaniu wykorzystywania swobody kontraktowej za obejście prawa ubezpieczeń społecznych. SSR Andrzej Kurzych scharakteryzował sposoby rozdrobnienia stosunku zatrudnienia w celu stworzenia kilku stosunków prawnych dla wyłącznej korzyści podmiotów zatrudniających. 83 Maciej Plaskacz Omówił różne postacie multiplikacji podmiotów zatrudniających, w tym defragmentację stosunku pracy, multiplikację w ramach struktur kapitałowych oraz zwielokrotnienie umów zlecenia. Ponadto omówił działania ustawodawcy o sądów mające przeciwdziałać negatywnym praktykom podmiotów zatrudniających w tym zakresie. SSA dr Piotr Prusinowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie przedstawił konflikty wartości, przed którymi stają sędziowie orzekający w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zauważył, że postępowanie administracyjne nie sprzyja wyjaśnianiu niuansów stanu faktycznego istotnych dla kwalifikacji umowy. Wyraził także zapatrywanie, że instytucja czynności wyjaśniających w postępowaniu sądowym nie jest wykorzystywana w dostatecznym stopniu. Dr Dorota Dzienisiuk z UW poświęciła uwagę zagadnieniu prawa do zasiłku macierzyńskiego w przypadku zatrudnienia na podstawie umów cywilnoprawnych. Skonstatowała, że kwestia ta nie ma istotnego znaczenia praktycznego, natomiast sam zasiłek pełni funkcję świadczenia wsparcia socjalnego rodzin. Wystąpienie dr Katarzyny Roszewskiej z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie dotyczyło traktowania umowy o pracę nakładczą jako tytułu do ubezpieczeń społecznych. W trakcie trzeciego panelu obrady poprowadziła dr Monika Wałachowska z UMK. Dr Marzena Szabłowska-Juckiewicz z UMK omówiła zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umów cywilnoprawnych zawieranych z własnym pracodawcą. Wyeksponowała potrzebę przeciwdziałania stosowaniu umów cywilnoprawnych zamiast zatrudnienia pracowniczego. Wskazała również na zjawisko wykorzystywania umów cywilnoprawnych w celu obejścia przepisów o pracy w godzinach nadliczbowych. Dr Michał Raczkowski z UW przybliżył zagadnienie zatrudnienia cywilnoprawnego pracownika u kontrahenta pracodawcy. Stwierdził, że przyjęta przez Sąd Najwyższy wykładnia art. 8 ust. 2a ustawy systemowej skutkuje rozdzieleniem funkcji płatnika składki o płatnika podatku. Zgłosił postulat, by pracownika świadczącego pracę na rzecz pracodawcy na podstawie umowy cywilnoprawnej z kontrahentem pracodawcy traktować jako pracownika kontrahenta pracodawcy, 84 Sprawozdanie z konferencji „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach... a nie jako pracownika samego pracodawcy. Mgr Łukasz Jurek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II sformułował uwagi dotyczące statusu niektórych zleceniobiorców w kontekście zbiegu tytułów do ubezpieczeń społecznych, a radca prawny Katarzyna Wesołowska scharakteryzowała wybrane przypadki takiego zbiegu. Dr Robert Musiałkiewicz z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku przedstawił dwa główne modele staży oraz charakter prawny umów stażowych na gruncie prawa cywilnego. Zauważył, że na skutek błędów przy redagowaniu tekstu jednolitego ustawy systemowej utrudnione jest określenie przesłanek podlegania ubezpieczeniom społecznym przez osoby pobierające stypendium w okresie stażu. W ostatnim referacie dr Jakub Szmit z Uniwersytetu Gdańskiego podał definicję wolontariatu o jego cechy. Uznał, że więź łącząca wolontariusza z osobą, na rzecz której jest świadczony wolontariat, nie jest stosunkiem pracy ani stosunkiem, do którego stosuje się art. 750 k.c., lecz samodzielnym stosunkiem cywilnoprawnym. Pozytywnie ocenił polską regulację zabezpieczenia społecznego wolontariuszy, która opiera się na wykorzystaniu metody zaopatrzeniowej. W końcowej dyskusji głos zabrali SSA dr Piotr Prusinowski oraz dr Bogusław Lanckoroński. Organizatorzy konferencji zadeklarowali wydanie wygłoszonych referatów w formie monografii. Maciej Plaskacz sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 WYBRANE ORZECZENIA TRYBUNAŁÓW MIĘDZYNARODOWYCH, TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO I SĄDU NAJWYŻSZEGO 1. TRYBUNAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI UNII EUROPEJSKIEJ I Wyrok Trybunału (trzecia izba) z dnia 23 października 2014 r. flyLAL-Lithuanian Airlines AS przeciwko Starptautiskā lidosta Rīga VAS i Air Baltic Corporation AS Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym: Augstākās Tiesas Senāts – Łotwa Sprawa C-302/13 1. Artykuł 1 ust. 1 rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych nale87 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… ży interpretować w ten sposób, że powództwo o uzyskanie odszkodowania za szkodę wynikającą z zarzucanego naruszenia prawa konkurencji Unii, takie jak będące przedmiotem postępowania głównego, jest objęte pojęciem „spraw cywilnych i handlowych” w rozumieniu tego przepisu i wchodzi w związku z tym w zakres stosowania tego rozporządzenia. 2. Artykuł 22 pkt 2 rozporządzenia nr 44/2001 należy interpretować w ten sposób, że powództwo o uzyskanie odszkodowania za szkodę wynikającą z zarzucanego naruszenia prawa konkurencji Unii, takie jak będące przedmiotem postępowania głównego, nie stanowi sprawy z dziedziny ważności decyzji organów spółek w rozumieniu tego przepisu. 3. Artykuł 34 pkt 1 rozporządzenia nr 44/2001 należy interpretować w ten sposób, że ani sposób ustalenia wysokości kwot, których dotyczą środki tymczasowe i zabezpieczające zarządzone w drodze orzeczenia, o którego uznanie i wykonanie się zwrócono, w sytuacji gdy jest możliwe podążanie za etapami procesu rozumowania, które doprowadziło do ustalenia wysokości przedmiotowych kwot, i przysługiwały środki odwoławcze oraz skorzystano z nich w celu zaskarżenia takiego sposobu obliczenia, ani samo powołanie się na poważne skutki gospodarcze nie stanowią podstaw wskazujących na naruszenie porządku publicznego wezwanego państwa członkowskiego pozwalających na odmowę uznania i wykonania w tym państwie członkowskim takiego orzeczenia wydanego w innym państwie członkowskim. [źródło: curia.europa.eu] II Wyrok Trybunału (czwarta izba) z dnia 18 grudnia 2014 r. Fag og Arbejde (FOA) przeciwko Kommunernes Landsforening (KL) Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym: Retten i Kolding – Dania Sprawa C-354/13 1. Wykładni prawa Unii należy dokonywać w ten sposób, że w kontekście zatrudnienia i pracy nie ustanawia ono ogólnej zasady niedyskryminacji ze względu na otyłość jako taką. 88 1. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 2. Wykładni dyrektywy Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiającej ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy należy dokonywać w ten sposób, że otyłość pracownika stanowi niepełnosprawność w rozumieniu tej dyrektywy, jeżeli stan ten powoduje ograniczenia wynikające w szczególności z trwałego osłabienia funkcji fizycznych, umysłowych lub psychicznych, które w oddziaływaniu z różnymi barierami mogą utrudniać danej osobie pełny i skuteczny udział w życiu zawodowym na równi z innymi pracownikami. Do sądu krajowego należy ocena, czy przesłanki te są spełnione w zawisłej przed nim sprawie. [źródło: curia.europa.eu] III Wyrok Trybunału (czwarta izba) z dnia 18 grudnia 2014 r. CA Consumer Finance przeciwko Ingrid Bakkaus i inni Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym: Tribunal d’instance d’Orléans – Francja Sprawa C-449/13 1. Przepisy dyrektywy 2008/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG należy interpretować w ten sposób, że: — po pierwsze, stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym, zgodnie z którymi ciężar dowodu w zakresie niewykonania obowiązków przewidzianych w art. 5 i 8 dyrektywy 2008/48 spoczywa na konsumencie oraz — po drugie, stoją one na przeszkodzie stwierdzeniu przez sąd, że ze względu na standardowe postanowienie umowne konsument uznał pełne i prawidłowe wykonanie obowiązków przedumownych ciążących na kredytodawcy, które to postanowienie prowadzi w ten sposób do odwrócenia ciężaru dowodu wykonania wspomnianych obowiązków, zagrażając tym samym skuteczności praw przyznanych dyrektywą 2008/48. 89 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… 2. Artykuł 8 ust. 1 dyrektywy 2008/48 należy interpretować w ten sposób, że po pierwsze, nie stoi on na przeszkodzie temu, by ocena zdolności kredytowej konsumenta była dokonywana jedynie na podstawie informacji przedstawionych przez niego samego, pod warunkiem że owe informacje są w wystarczającej ilości i że zwykłe oświadczenia konsumenta są poparte dokumentami poświadczającymi, a po drugie, nie wymaga on od kredytodawcy przeprowadzania systematycznych weryfikacji informacji udzielonych przez konsumenta. 3. Artykuł 5 ust. 6 dyrektywy 2008/48 należy interpretować w ten sposób, że wprawdzie nie stoi on na przeszkodzie temu, by kredytodawca udzielił konsumentowi odpowiednich wyjaśnień przed dokonaniem oceny sytuacji finansowej oraz potrzeb konsumenta, ale może okazać się, że ocena zdolności kredytowej konsumenta rodzi konieczność dostosowania odpowiednich wyjaśnień udzielonych konsumentowi, które to wyjaśnienia powinny zostać mu przekazane we właściwym czasie, przed podpisaniem umowy o kredyt, jednak bez konieczności sporządzania szczególnego dokumentu. [źródło: curia.europa.eu] IV Wyrok Trybunału (pierwsza izba) z dnia 18 grudnia 2014 r. Walter Larcher przeciwko Deutsche Rentenversicherung Bayern Süd Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym: Bundessozialgericht – Niemcy Sprawa C-523/13 1. Zasada równego traktowania ustanowiona w art. 3 ust. 1 rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie, w wersji zmienionej i uaktualnionej rozporządzeniem Rady (EWG) nr 118/97 z dnia 2 grudnia 1996 r., zmienionego rozporządzeniem (WE) nr 1992/2006 Parlamen90 2. Europejski Trybunał Praw Człowieka tu Europejskiego i Rady z dnia 18 grudnia 2006 r., stoi na przeszkodzie przepisowi państwa członkowskiego, który uzależnia przyznanie prawa do emerytury po okresie zatrudnienia w systemie stopniowego przechodzenia na emeryturę poprzez skrócenie czasu pracy od tego, czy owo zatrudnienie w ramach tego systemu odbyło się wyłącznie na podstawie przepisów krajowych tego państwa członkowskiego. 2. Wykładni zasady równego traktowania ustanowionej w art. 3 ust. 1 rozporządzenia nr 1408/71 w wersji zmienionej i uaktualnionej rozporządzeniem nr 118/97, zmienionego rozporządzeniem (WE) nr 1992/2006, należy dokonywać w ten sposób, że w celu uznania w państwie członkowskim okresów zatrudnienia w systemie stopniowego przechodzenia na emeryturę poprzez skrócenie czasu pracy, przepracowanych zgodnie z ustawodawstwem innego państwa członkowskiego, należy przeprowadzić analizę porównawczą ustawowych przesłanek instytucji stopniowego przechodzenia na emeryturę poprzez skrócenie czasu pracy obowiązujących w obu tych państwach członkowskich, aby ustalić, z uwzględnieniem okoliczności każdego konkretnego przypadku, czy stwierdzone różnice mogą zagrozić realizacji prawnie uzasadnionych celów zamierzonych w ustawodawstwie pierwszego z tych państw członkowskich. [źródło: curia.europa.eu] 2. EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA I Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 25 listopada 2014 r. K. C. przeciwko Polsce nr skargi 31199/12 Odnosząc się do pozbawienia wolności osób z zaburzeniami psychicznymi, należy odnotować, że osoba taka nie może zostać pozbawiona wolności z uwagi na „chorobę umysłową”, jeżeli nie zostaną spełnione trzy następujące warunki: po pierwsze, musi zostać wiarygodnie 91 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… wykazane, że osoba taka cierpi na zaburzenia psychiczne; po drugie, zaburzenia psychiczne muszą być takiego rodzaju lub stopnia, który uzasadniałby przymusowe pozbawienie wolności, oraz, po trzecie, zgodność z prawem dalszego pozbawienia wolności zależy od utrzymywania się takich zaburzeń […]. Odnośnie do drugiego z powyższych warunków pozbawienie wolności osoby z zaburzeniami psychicznymi może zostać uznane za konieczne nie tylko wtedy, gdy osoba taka potrzebuje terapii, podawania leków lub innego leczenia klinicznego, ale również wówczas, gdy osoba taka powinna być poddana kontroli i nadzorowi, który uniemożliwiłby takiej osobie na przykład wyrządzenie krzywdy sobie lub innym ludziom […]. Trybunał ponadto podkreślał, że musi istnieć pewien związek pomiędzy podstawą dozwolonego pozbawienia wolności oraz miejscem i warunkami, w jakich ma się ono odbywać. Co do zasady „pozbawienie wolności” osoby – pacjenta z problemami psychicznymi będzie „zgodne z prawem” w rozumieniu art. 5 § 1 lit. e tylko wtedy, gdy będzie miało miejsce w szpitalu, klinice lub innej właściwej instytucji do tego upoważnionej […]. [źródło: www.ms.gov.pl] II Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 4 listopada 2014 r. Braun przeciwko Polsce nr skargi 30162/10 Trybunał przypomina, że wolność wypowiedzi, zagwarantowana w paragrafie 1 artykułu 10, stanowi jeden z podstawowych filarów społeczeństwa demokratycznego i jeden z podstawowych warunków jego rozwoju oraz samorealizacji jednostki. Z zastrzeżeniem paragrafu 2 ma zastosowanie nie tylko do „informacji” czy „idei”, które są przychylnie przyjmowane albo traktowane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz także do tych, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój. Takie są wymagania pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie ma „demokratycznego społeczeństwa” […]. 92 3. Trybunał Konstytucyjny Na mocy artykułu 10 § 2 Konwencji istnieje niewielki zakres dopuszczalności ograniczania wypowiedzi politycznych lub debaty w kwestiach dotyczących interesu publicznego […]. Zgodnie z postanowieniami paragrafu 2 artykułu 10 Konwencji wolność wypowiedzi niesie ze sobą „obowiązki i odpowiedzialność”, które znajdują zastosowanie również wobec mediów. Co więcej, te „obowiązki i odpowiedzialność” mogą nabrać znaczenia, gdy pojawia się problem zamachu na reputację konkretnej jednostki i naruszenia „praw innych osób”. Nie ulega wątpliwości, że artykuł 10 paragraf 2 zapewnia ochronę reputacji innych, to znaczy wszystkich jednostek; jednak w przedmiotowych sprawach wymagania takiej ochrony muszą zostać wyważone w stosunku do interesów otwartej dyskusji na tematy polityczne […]. Trybunał przypomina, że ochrona prawa dziennikarzy do przekazywania informacji w kwestiach interesu ogólnego wymaga od nich działania w dobrej wierze i w oparciu o precyzyjną podstawę faktyczną oraz dostarczania „wiarygodnych i dokładnych” informacji zgodnie z etyką dziennikarską […]. Te same zasady należy stosować do innych osób, które angażują się w debatę publiczną. [źródło: www.ms.gov.pl] 3. TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY I Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 listopada 2014 r. sygn. akt SK 55/13 Art. 62 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2012 r., poz. 124) w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych niż włókniste, są zgodne z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. 2014 r., poz. 1568] 93 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… II Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 listopada 2014 r. sygn. akt K 54/13 Art. 217c ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, ze zm.) w zakresie, w jakim bezwzględnie zakazuje korzystania z aparatu telefonicznego przez tymczasowo aresztowanego w celu porozumiewania się z obrońcą, jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U. 2014 r., poz. 1707] III Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 grudnia 2014 r. sygn. akt P 29/13 Art. 1 pkt 1 w związku z art. 4 ustawy z dnia 10 maja 2012 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. poz. 611) jest zgodny z art. 2 w związku z art. 88 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 88 ust. 2 Konstytucji. [Dz. U. 2014 r., poz. 1785] IV Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 grudnia 2014 r. sygn. akt K 46/13 1. Art. 7 ust. 6a ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia (Dz. U. Nr 73, poz. 764 oraz z 2003 r., Nr 46, poz. 392) w zakresie, w jakim nie przewiduje – od wejścia w życie ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 46, poz. 392) – przejścia na nabywcę w drodze innej czynności prawnej niż sprzedaż gruntu obowiązków związanych z prowadzeniem uprawy leśnej oraz ekwiwalentu za wyłączenie gruntu 94 3. Trybunał Konstytucyjny z upraw rolnych i prowadzenie uprawy leśnej, jest niezgodny z art. 64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. 2. Art. 11 ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1 jest zgodny z art. 64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji. [Dz. U. 2014 r., poz. 1826] V Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2014 r. sygn. akt K 52/13 1. Art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2013 r., poz. 856) w zakresie, w jakim nie zezwala na poddawanie zwierząt ubojowi w ubojni (rzeźni) według szczególnych metod wymaganych przez obrzędy religijne, jest niezgodny z art. 53 ust. 1, 2 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284, z 1995 r., Nr 36, poz. 175, 176 i 177, z 1998 r., Nr 147, poz. 962, z 2001 r., Nr 23, poz. 266, z 2003 r., Nr 42, poz. 364 oraz z 2010 r., Nr 90, poz. 587). 2. Art. 35 ust. 1 i 4 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim przewiduje odpowiedzialność karną za poddawanie zwierząt ubojowi w ubojni (rzeźni) według szczególnych metod wymaganych przez obrzędy religijne, jest niezgodny z art. 53 ust. 1, 2 i 5 Konstytucji w związku z art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. [Dz. U. 2014 r., poz. 1794] VI Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 grudnia 2014 r. sygn. akt U 2/14 I 1. § 11 – § 14 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 26 lutego 2013 r. w sprawie sposobu wykonywania obowiązków i uprawnień 95 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… przez kuratorów sądowych w sprawach karnych wykonawczych (Dz. U. poz. 335) są niezgodne z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. 2. § 5 ust. 5 i § 25 ust. 5 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 są niezgodne z art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2014 r., poz. 1182) oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji. 3. § 7 ust. 2 i 3 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 jest zgodny z art. 173 § 3–5 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 ze zm.) oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji. 4. § 9 ust. 1 i ust. 2 zdanie drugie, § 9 ust. 4, § 10 ust. 2, § 15 ust. 1, § 24 ust. 2 oraz § 25 ust. 1 i ust. 2 zdanie drugie rozporządzenia powołanego w punkcie 1: a) są niezgodne z art. 41 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz. U. z 2014 r., poz. 795), z art. 2 ustawy – Kodeks karny wykonawczy oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji, b) nie są niezgodne z art. 171 § 1 ustawy – Kodeks karny wykonawczy. 5. § 20 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 jest zgodny z art. 9a ust. 12 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz. U. Nr 180, poz. 1493, z 2009 r., Nr 206, poz. 1589, z 2010 r., Nr 28, poz. 146 i Nr 125, poz. 842 oraz z 2011 r., Nr 149, poz. 887) oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji. II Przepisy wymienione w części I w punktach 1, 2 i 4 tracą moc obowiązującą z upływem 30 czerwca 2015 r. [Dz. U. 2014 r., poz. 1875] VII Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 grudnia 2014 r. sygn. akt K 50/14 Art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2012 r., poz. 647, 951 i 1445, 96 4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna z 2013 r., poz. 21, 405, 1238, 1446 oraz z 2014 r., poz. 379 i 768) w zakresie, w jakim wyłącza roszczenia właścicieli lub użytkowników wieczystych, których nieruchomości zostały przeznaczone na cel publiczny w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego obowiązującym 31 grudnia 1994 r., jeśli takie przeznaczenie zostało utrzymane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego uchwalonym pod rządem aktualnie obowiązującej ustawy, jest niezgodny z art. 64 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz z zasadą sprawiedliwości społecznej wyrażoną w art. 2 Konstytucji. [Dz. U. 2015 r., poz. 22] 4. SĄD NAJWYŻSZY IZBA CYWILNA I Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 73/14 Skarga na czynność komornika wniesiona do sądu niewłaściwego miejscowo podlega przekazaniu sądowi właściwemu postanowieniem (art. 200 § 1 k.p.c.); skargę wniesioną do sądu niewłaściwego miejscowo przed upływem przepisanego terminu uważa się za wniesioną z zachowaniem terminu. [źródło: www.sn.pl] II Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 74/14 1. Jeżeli występują przesłanki przeprowadzenia drogi przewidziane w art. 145 § 2 i 3 k.c., droga konieczna może być przeprowadzona przez nieruchomość sąsiednią także wtedy, gdy istnieje konieczność rozbiórki istniejącego na tej nieruchomości budynku – wzniesionego na podstawie pozwolenia na budowę albo bez takiego pozwolenia, ale którego budowa 97 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… została zalegalizowana na podstawie art. 49 i nast. ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (jedn. tekst: Dz. U. z 2014 r., poz. 1409 ze zm.). 2. W postanowieniu o ustanowieniu służebności drogi koniecznej sąd może orzec nakazy lub zakazy niezbędne do urządzenia tej drogi. [źródło: www.sn.pl] III Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 76/14 Wierzytelność jest wymagalna w rozumieniu art. 498 § 1 k.c. w terminie wynikającym z art. 455 k.c. [źródło: www.sn.pl] IV Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 77/14 Przewidziany w § 11 ust. 2 rozporządzenia z dnia 17 września 2001 r. w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów (Dz. U. Nr 102, poz. 1122 ze zm.) obowiązek przeniesienia przez sąd z urzędu do współobciążenia wszystkich praw, roszczeń, innych ciężarów lub ograniczeń ciążących na nieruchomości do nowej lub innej księgi wieczystej nie dotyczy nieruchomości odłączonej na zasadzie art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (Dz. U. z 2013 r., poz. 687). [źródło: www.sn.pl] V Uchwała Sądu Najwyższego skład 7 sędziów z dnia 26 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 45/14 Wytoczenie przez właściciela nieruchomości przeciwko posiadaczowi służebności przesyłu, a przed dniem 3 sierpnia 2008 r. przeciwko 98 4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna posiadaczowi służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, powództwa o zasądzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści tej służebności nie przerywa biegu jej zasiedzenia. [źródło: www.sn.pl] VI Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 80/14 W razie uchylenia przez Sąd Najwyższy, na skutek zażalenia przewidzianego w art. 394[1] § 1[1] k.p.c., wyroku sądu drugiej instancji uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę do ponownego rozpoznania sąd drugiej instancji może rozpoznać sprawę w tym samym składzie. [źródło: www.sn.pl] VII Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 83/14 W razie nieodpłatnego przeniesienia na najemcę prawa własności lokalu mieszkalnego na podstawie art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 1222), art. 358[1] § 3 k.c. nie ma zastosowania do wierzytelności o zwrot kaucji, o której mowa w art. 48 ust. 5 zdanie drugie tej ustawy. [źródło: www.sn.pl] VIII Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 84/14 Roszczenie między byłymi małżonkami o zwrot wydatków poniesionych po ustaniu wspólności majątkowej z tytułu opłat eksploatacyjnych związanych ze spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu 99 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… wchodzącym w skład majątku wspólnego nie jest roszczeniem o świadczenia okresowe. [źródło: www.sn.pl] IX Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 86/14 Od wniosku o stwierdzenie zasiedzenia prawa użytkowania wieczystego gruntu wraz z prawem własności wzniesionych na nim budynków i innych urządzeń pobiera się opłatę stałą określoną w art. 23 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.). [źródło: www.sn.pl] X Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r. sygn. akt III CZP 89/14 Umowa zawarta przez jednostkę badawczo-rozwojową działającą na podstawie ustawy z dnia 25 lipca 1985 r. o jednostkach badawczo-rozwojowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r., Nr 159, poz. 993 ze zm.) z naruszeniem zakazu określonego w art. 85 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych (Dz. U. Nr 249, poz. 2104 ze zm.) jest nieważna. [źródło: www.sn.pl] XI Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 90/14 W razie ujawnienia po wykreśleniu spółki akcyjnej z rejestru przedsiębiorców majątku spółki nie objętego likwidacją stosuje się w drodze analogii przepisy kodeksu spółek handlowych dotyczące likwidacji spółki akcyjnej w organizacji. [źródło: www.sn.pl] 100 4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna XII Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 91/14 Policjantowi przywróconemu do służby przysługuje droga sądowa do dochodzenia roszczenia o utracone korzyści w postaci różnicy pomiędzy uposażeniem, które otrzymałby, gdyby pełnił służbę, a świadczeniem za okres pozostawania poza służbą, wypłaconym na podstawie art. 42 ust. 5 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jedn.: Dz. U. 2011 r., Nr 287, poz. 1687). [źródło: www.sn.pl] XIII Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 92/14 Współwłaściciel nieruchomości może dochodzić od gminy odszkodowania w pełnej wysokości za szkodę wynikłą z niedostarczenia uprawnionemu lokatorowi lokalu socjalnego (art. 209 k.c. w związku z art. 417 k.c. i art. 18 ust. 5 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego; tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r., Nr 31, poz. 266 ze zm.). [źródło: www.sn.pl] XIV Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 101/14 Artykuł 138 § 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz. U. 2012 r., poz. 749 ze zm.) jest podstawą złożenia przez organ podatkowy wniosku o ustanowienie kuratora na mocy art. 42 § 1 k.c. [źródło: www.sn.pl] 101 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… XV Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 93/14 Roszczenie przedsiębiorcy prowadzącego aptekę o refundację ceny leku lub wyrobu medycznego (art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych Dz. U. z 2008 r., Nr 164, poz. 127) jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej. [źródło: www.sn.pl] XVI Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 98/14 Wniosek Skarbu Państwa o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości na podstawie art. 34 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87 ze zm.) podlega rozpoznaniu w trybie postępowania nieprocesowego; odmawia podjęcia uchwały w pozostałej części. [źródło: www.sn.pl] XVII Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 85/14 Dopuszczalna jest skarga na orzeczenie referendarza sądowego o odmowie dopuszczenia do wzięcia udziału w sprawie (art. 510 § 1 i art. 398[22] § 1 k.p.c.). [źródło: www.sn.pl] 102 4. Sąd Najwyższy – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych… XVIII Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2014 r. sygn. akt III CZP 94/14 W sprawie o stwierdzenie zasiedzenia niedopuszczalna jest apelacja od postanowienia w zakresie niezawierającym rozstrzygnięcia co do części nieruchomości objętej żądaniem wnioskodawcy. [źródło: www.sn.pl] IZBA PRACY, UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH I SPRAW PUBLICZNYCH I Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2014 r. sygn. akt III SZP 2/14 Od decyzji Prezesa Regulacji Energetyki w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji służy odwołanie do Sądu Okręgowego w Warszawie – sądu ochrony konkurencji i konsumentów (art. 30 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne, jednolity tekst: Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm. oraz art. 479[46] pkt 1 k.p.c.). [źródło: www.sn.pl] II Uchwała Sądu Najwyższego skład 7 sędziów z dnia 6 listopada 2014 r. sygn. akt I PZP 2/14 Za pracę w ramach pełnienia dyżuru medycznego dopełniającego czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy (art. 95 ust. 4 w związku z art. 93 ust. 1 ustawy z dnia 103 Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych… 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej; jednolity tekst: Dz. U. 2013 r., poz. 217 ze zm.) przysługuje jedynie dodatek w wysokości określonej przez odpowiednio stosowane przepisy art. 151[1] § 1–3 k.p. (art. 95 ust. 5 tej ustawy). [źródło: www.sn.pl] III Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2014 r. sygn. akt II PZP 2/14 Do rozpoznania odwołania członka korpusu służby cywilnej wniesionego od oceny okresowej (art. 83 ust. 5 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej, jednolity tekst: Dz. U. z 2014 r., poz. 1111 ze zm.) właściwy jest sąd rejonowy. [źródło: www.sn.pl] IV Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2014 r. sygn. akt II UZP 3/14 Przepis art. 477[9] § 31 k.p.c. stosuje się w sprawie o jednorazowe odszkodowanie, o którym mowa w art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r., Nr 167, poz. 1322 ze zm.). [źródło: www.sn.pl] V Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2014 r. sygn. akt III SZP 3/14 Prezes Sądu może uchylić swoje zarządzenie o rozpoznaniu sprawy w składzie trzech sędziów zawodowych wydane na podstawie art. 47 § 4 k.p.c. wskutek zmiany okoliczności w toku tej sprawy (art. 359 § 1 w związku z art. 362 k.p.c.). [źródło: www.sn.pl] K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 ORZECZNICTWO SĄDU APELACYJNEGO W GDAŃSKU I SĄDÓW OKRĘGOWYCH APELACJI GDAŃSKIEJ PRAWO CYWILNE 1 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 stycznia 2013 r. sygn. akt V ACa 1009/12 Skład orzekający: SSA Jacek Grela (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Maria Sokołowska SSA Maryla Domel-Jasińska Teza: Przejściowy brak legitymacji procesowej wynikający z niewyczerpania postępowania reklamacyjnego może zostać uzupełniony także po wytoczeniu powództwa, zarówno podczas postępowania pierwszoinstancyjnego, jak i w trakcie postępowania odwoławczego. 105 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Uzasadnienie Powód R. P. III G. domagał się zasądzenia od pozwanych W. B. i P. […] S.A. w W. kwoty 127.317,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 lipca 2011 r. z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z obowiązku świadczenia drugiego z nich oraz zasądzenia kosztów procesu. W uzasadnieniu podał, że zlecił pozwanemu W. B. jako zawodowemu przewoźnikowi przewóz płyt z kamienia szlachetnego z jadeitu i onyksu. Podczas transportu płyt doszło do ich rozbicia. Powód podał, iż zgłosił szkodę pozwanemu P. […] S.A. w W., u którego pozwany W. B. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. Pozwany P. […] S.A. odmówił wypłaty odszkodowania, podnosząc, iż przyczyną powstania szkody było pęknięcie stojaka, który nie należał do przewoźnika, oraz brak wystawionego listu przewozowego. Powód podniósł, iż zgodnie z art. 65 ust. l ustawy Prawo przewozowe pozwany W. B. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za uszkodzenie przesyłki, ponieważ przyjął towar do przewozu i do uszkodzenia towaru doszło w jego trakcie. Zaprzeczył, aby przyczyną uszkodzenia płyt było połamanie się stojaka. Dodał, iż wystawienie listu przewozowego ma charakter fakultatywny i nie jest dowodem na zawarcie umowy przewozu. W odpowiedzi na pozew pozwany W. B. wniósł o oddalenie powództwa w całości bądź odrzucenie pozwu z uwagi na to, iż został wniesiony przeciwko pozwanemu z pominięciem trybu reklamacyjnego określonego w art. 75 ust. l i 2 ustawy Prawo przewozowe, oraz zasądzenia kosztów procesu. W uzasadnieniu przyznał, iż powód zlecił mu przewóz płyt z kamienia szlachetnego jadeitu i onyksu. Podkreślił, iż przewóz towaru, z uwagi na jego właściwości, odbywał się na stojakach dostarczonych przez odbiorcę przesyłki, które w trakcie przewozu uległy pęknięciu, co spowodowało rozbicie się płyt. Uzasadnia to zdaniem pozwanego zwolnienie go z odpowiedzialności, albowiem szkoda nie powstała z jego winy i jest wynikiem właściwości towaru. Ponadto pozwany podniósł, iż po106 Prawo cywilne wództwo winno być oddalone jako przedwczesne bądź, biorąc pod uwagę rozbieżne poglądy doktryny, odrzucone, ponieważ roszczenia przeciwko przewoźnikowi na drodze sądowej mogą być dochodzone skutecznie po wyczerpaniu trybu reklamacyjnego przewidzianego w ustawie Prawo przewozowe. W odpowiedzi na pozew pozwany P. […] S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko, podniósł, iż zgodnie z § 5 ust. 4 ogólnych warunków ubezpieczenia, zakres ubezpieczenia obejmuje wyłącznie przewozy dokonywane na podstawie listów przewozowych wystawionych na ubezpieczonego zgodnie z prawem przewozowym. Przewóz płyt dokonany przez pozwanego W. B. nie odbywał się na podstawie listu przewozowego i ta okoliczność wyłącza ten przewóz z zakresu ochrony ubezpieczeniowej. Pozwany podkreślił, iż brak listu przewozowego uniemożliwiał m.in. ustalenie, na kim ciążył obowiązek zabezpieczenia ładunku na czas przewozu. Pozwany nie kwestionował samego faktu zawarcia umowy przewozu, do której doszło w sposób ustny. Poza tym pozwany, niezależnie od powyższych okoliczności, podniósł, iż w sprawie nie zachodzą podstawy do przyjęcia jego odpowiedzialności, ponieważ przyczyną powstania szkody było złamanie się stojaka, który był dostarczony przez odbiorcę ładunku, a nie przez pozwanego W. B. Wyrokiem z dnia 19 września 2012 r., zapadłym w sprawie […], Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania. Podjęte rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy uzasadnił w następujący sposób: W dniu 15 czerwca 2011 r. powód R. P. III G. zlecił ustnie pozwanemu W. B., który świadczył usługi przewozowe, przewóz płyt z kamienia szlachetnego – jadeitu i onyksu – ze S. k. O. do T. Powód nie wystawił pozwanemu W. B. listu przewozowego. W trakcie transportu płyt doszło do ich uszkodzenia w ten sposób, że samochód ciężarowy najechał na muldę, w wyniku czego samochodem „bujnęło”, a płyty przechyliły się i oparły o siebie, w wyniku czego doszło do ich pęknięcia. 107 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Wartość płyt wynosiła 127.317,30 zł. Pozwany W. B. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu krajowym u pozwanego P. […] S.A. w W. Powód zgłosił szkodę pozwanemu P. […] S.A. w W. Pismem z dnia 20 lipca 2011 r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania, oświadczając, iż „w działaniach ubezpieczonego nie można dopatrzyć się czynu niedozwolonego”, a przyczyną powstania szkody było połamanie się stojaka, który nie należał do przewoźnika. Ponadto pozwany […] powołał się na brak wystawienia listu przewozowego, co uniemożliwia ustalenie, na kim ciążył obowiązek zabezpieczenia przewożonego ładunku. Pismem z dnia 17 grudnia 2011 r. powód zażądał ponownego rozpatrzenia sprawy przez pozwanego. Pismo powoda pozostało bez odpowiedzi. W dniu 8 czerwca 2012 r. powód wystąpił z przedmiotowym powództwem do Sądu. W trakcie procesu sądowego – w dniu 22 sierpnia 2012 r., powód złożył pisemną reklamację pozwanemu W. B. i wezwał go do niezwłocznej zapłaty kwoty 127.317,30 zł. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy zważył, co następuje: […] Sąd Okręgowy nie przeprowadzał pogłębionego postępowania dowodowego i oddalił zgłoszone wnioski dowodowe, albowiem uznał, iż powództwo powinno zostać oddalone z uwagi na to, że było przedwczesne. […] W sprawie było bezsporne, iż powód nie zachował trybu reklamacyjnego przewidzianego w art. 75 ust. l ustawy Prawo przewozowe (t. j. Dz. U. z 2000 r., Nr 50, poz. 601). W ocenie pozwanych stanowiło to podstawę do odrzucenia pozwu z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej. Sąd I instancji przypomniał, że przepis art. 199 § l pkt l k.p.c. stanowi, iż Sąd odrzuca pozew, jeżeli droga sądowa jest niedopuszczalna. 108 Prawo cywilne Przyjęcie niedopuszczalności drogi sądowej i w konsekwencji odmowa rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd może nastąpić tylko przy spełnieniu określonych przesłanek. Niedopuszczalność drogi sądowej zachodzi wówczas, gdy sprawa nie ma charakteru sprawy cywilnej lub gdy sprawa ze swej istoty ma wprawdzie charakter sprawy cywilnej, jednakże z mocy wyraźnego przepisu została przekazana do właściwości innego organu niż Sąd powszechny. Stosownie do art. 2 § l k.p.c. do rozpoznawania spraw cywilnych powołane są sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy, o ile sprawy te nie należą do właściwości sądów szczególnych (§ 1) i nie zostały przekazane do właściwości innych organów z mocy przepisów szczególnych (§ 3). Art. 75 ust. l Prawo przewozowe (t. j. Dz. U. z 2000 r., Nr 50, poz. 601) stanowi, że dochodzenie roszczeń w postępowaniu sądowym na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przysługuje uprawnionemu po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji, przewoźnikowi zaś – po bezskutecznym wezwaniu zobowiązanego do zapłaty. W wyroku z dnia 10 kwietnia 2002 r. (IV CKN 939/00) Sąd Najwyższy stwierdził, iż „sformułowanie powyższego przepisu (art. 75 ust. l Prawo przewozowe) nie daje podstaw do wysnucia wniosku o przejściowej nawet niedopuszczalności drogi sądowej, ponieważ warunkiem pozbawienia jednostki prawa do poddania sprawy cywilnej pod rozstrzygnięcie sądu powszechnego jest przekazanie jej w drodze ustawowej do właściwości sądu szczególnego lub innego organu, jak to stanowi art. 2 § 1 i 3 k.p.c. Wobec tego przytoczony przepis prawa przewozowego oznacza przejściowy brak legitymacji biernej odbiorcy, prowadzący w razie niewykorzystania postępowania reklamacyjnego do oddalenia powództwa jako przedwcześnie wniesionego”. Sąd a quo podzielił powyżej przytoczony pogląd Sądu Najwyższego odnośnie interpretacji treści przepisu art. 75 ust. l Prawo przewozowe. Cytowany przepis nie przekazuje sprawy cywilnej z zakresu prawa przewozowego do właściwości sądu szczególnego ani żadnego innego organu. Brak jest więc podstaw do odrzucenia pozwu na mocy art. 199 § l 109 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… pkt l k.p.c. i dlatego też postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2012 r. Sąd meriti oddalił zarzut niedopuszczalności drogi sądowej. Sąd I instancji zgodził się z twierdzeniami pozwanych, iż niewyczerpanie trybu reklamacyjnego należy traktować jako przesłankę procesową o charakterze materialnoprawnym warunkującą skuteczność postępowania sądowego. W świetle regulacji art. 75 ust. l prawa przewozowego reklamacja ma bowiem w prawie przewozowym charakter obligatoryjny i ta obligatoryjność oznacza, iż roszczenia przeciwko przewoźnikowi na drodze sądowej mogą być skutecznie dochodzone dopiero po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji przewidzianej w prawie przewozowym i wydanym na jej podstawie rozporządzeniu Ministra Transportu i Budownictwa w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego z dnia 24 lutego 2006 r. (Dz. U. Nr 38, poz. 266). W przeciwnym razie pozwani nie mają ustalonej biernej legitymacji procesowej w sprawie. Zgodnie z art. 75 pkt 2 prawa przewozowego reklamację uważa się za bezskuteczną, jeżeli dłużnik nie zapłacił dochodzonych należności w terminie 3 miesięcy od dnia doręczenia reklamacji. Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd a quo uznał, iż powództwo wniesione przez powoda do sądu bez wyczerpania trybu reklamacyjnego powinno zostać oddalone jako przedwcześnie wniesione. Na marginesie warto zaznaczyć – dodał – że okoliczność, iż powód złożył w trakcie procesu sądowego reklamację, która nie została jeszcze rozpoznana, nie konwaliduje braku bezskutecznego wyczerpania procedury reklamacyjnej na dzień wniesienia pozwu, ponieważ reklamacja powinna być wniesiona i rozpatrzona przed wytoczeniem powództwa w sprawie. Nie można również uznać, iż zgłoszenie szkody pozwanemu ubezpieczycielowi jest równoznaczne z wniesieniem reklamacji, bowiem szczegółowy tryb wnoszenia reklamacji w sposób wyczerpujący został uregulowany w rozporządzeniu Ministra Transportu i Budownictwa w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego z dnia 24 lutego 2006 r. (Dz. U. Nr. 38, poz. 266) i rozporządzenie to nie przewiduje takiej formy reklamacji. […] 110 Prawo cywilne Powyższe rozstrzygnięcie w całości zaskarżył apelacją powód, zarzucając mu: 1. nierozpoznanie istoty sprawy, a w szczególności nieprzeprowadzenie zawnioskowanych przez powoda dowodów i niedokonanie ustaleń faktycznych w kwestii odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych za uszkodzenie przesyłki w trakcie przewozu, lecz ograniczenie się do przyjęcia, że pozwani „nie mają ustalonej biernej legitymacji procesowej w sprawie”, i oddalenie powództwa z powodu jego przedwczesności; 2. naruszenie przepisu art. 316 § l k.p.c. poprzez wyrażenie poglądu, że brak złożenia reklamacji przed wytoczeniem powództwa nie może być konwalidowany w toku postępowania sądowego; 3. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału procesowego, polegającą na nietrafnym przyjęciu, że powód nie zgłosił pozwanemu reklamacji przed wytoczeniem powództwa, podczas gdy według niezaprzeczonych twierdzeń pełnomocnika powoda podniesionych na rozprawie w dn. 29 sierpnia 2012 r. i w załączniku do protokołu rozprawy z dn. 19 września 2012 r. powód zgłosił pozwanemu reklamację w formie ustnej, uzyskał od niego numer polisy ubezpieczeniowej, a następnie zgłosił szkodę do zakładu ubezpieczeń, przy czym – wbrew dorozumianemu poglądowi Sądu Okręgowego – reklamacja w prawie przewozowym nie musi być zgłoszona pisemnie pod rygorem nieważności. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja powoda okazała się uzasadniona. W sumie wszystkie zarzuty apelacyjne zmierzały do podważenia poglądu Sądu I instancji o przedwczesności powództwa i w konsekwencji wskazywały na brak merytorycznego rozpoznania sprawy. 111 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Wobec tego przypomnieć należy, że w myśl – cytowanego już – art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (w brzmieniu na dzień 15 czerwca 2011 r. – t. j. Dz. U. Nr 50 z 2000 r., poz. 601 ze zm.), powoływanej w dalszej części uzasadnienia jako „prawo przewozowe”, dochodzenie roszczeń w postępowaniu sądowym na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przysługuje uprawnionemu po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji, przewoźnikowi zaś – po bezskutecznym wezwaniu zobowiązanego do zapłaty. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, wzmocnione autorytetem Sądu Najwyższego, że sformułowanie dyspozycji art. 75 ust. 1 prawa przewozowego nie daje podstaw do wysnucia wniosku o przejściowej nawet niedopuszczalności drogi sądowej, ponieważ warunkiem pozbawienia jednostki prawa do poddania sprawy cywilnej pod rozstrzygnięcie sądu powszechnego jest przekazanie jej w drodze ustawowej do właściwości sądu szczególnego lub innego organu, jak to stanowi art. 2 § 1 i 3 k.p.c. Wobec tego – jak stwierdził to Sąd Najwyższy – przytoczony przepis prawa przewozowego oznacza przejściowy brak legitymacji biernej odbiorcy, prowadzący w razie niewykorzystania postępowania reklamacyjnego do oddalenia powództwa jako przedwcześnie wniesionego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2002 r., IV CKN 939/00, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 560880). W tym miejscu należy wskazać na ugruntowaną w judykaturze zasadę, a mianowicie, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008, z. 6, poz. 55). W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania. 112 Prawo cywilne Jednakże z powyższej uchwały wynika między innymi, że Sąd orzekający na każdym etapie postępowania bierze pod uwagę jakiekolwiek przejawy naruszenia norm prawa materialnego. Bezspornie legitymacja procesowa jest instytucją prawa materialnego. Sąd bierze ją pod uwagę z urzędu na każdym etapie postępowania. Legitymacja ta to uprawnienie określonego podmiotu do występowania z roszczeniem przeciwko innemu podmiotowi, które znajduje oparcie bądź w określonym stosunku materialnoprawnym łączącym owe strony, bądź w ustawie. Tylko więc przepis prawa materialnego, stanowiącego podstawę interesu prawnego, stwarza dla określonego podmiotu legitymację procesową strony. Strona jest zatem pojęciem materialnoprawnym, a nie procesowym, a przeto o tym, czy dany podmiot jest stroną postępowania cywilnego, tj. czy ma uprawnienie do wystąpienia z roszczeniem, przesądzają przepisy prawa materialnego, mające zastosowanie w konkretnym stanie faktycznym, nie zaś przepisy procesowe (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2010 r., II CSK 323/09, niepublikowanego, zamieszczonego w LEX nr 602680). Zatem przejściowy brak legitymacji procesowej stanowi merytoryczną, a nie formalną przeszkodę uniemożliwiającą uwzględnienie powództwa. Wobec tego – pomimo kategorycznego brzmienia art. 75 ust. 1 prawa przewozowego – brak wyczerpania drogi reklamacji nie stanowi formalnoprawnej przyczyny uniemożliwiającej skuteczne wytoczenie powództwa. Potwierdzeniem powyższego rozumowania jest interpretacja nieobowiązującego już art. 479 (12) § 2 i 3 k.p.c. § 2 cyt. przepisu stanowił, że powód powinien dołączyć do pozwu odpis reklamacji lub wezwania do dobrowolnego spełnienia żądania wraz z dowodem doręczenia albo wysłania go pozwanemu przesyłką poleconą, oraz odpisy pism świadczących o próbie wyjaśnienia spornych kwestii w drodze rokowań. Z kolei, w myśl § 3 powyższego przepisu, w razie niezłożenia odpisu wezwania do dobrowolnego spełnienia żądania lub reklamacji wraz 113 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… z dowodem doręczenia albo wysłania go pozwanemu przesyłką poleconą, stosować należało przepis art. 130. Niewątpliwie przykładem postępowania przedsądowego, wszczynanego odpowiednim rodzajem reklamacji, jest postępowanie reklamacyjne przewidziane w art. 75 ust. 1 prawa przewozowego – por. T. Wiśniewski, (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, WKP 2010, tom II, teza 2 do art. 479 (12). […] W konsekwencji braku wymaganej reklamacji powód byłby wzywany do uzupełnienia braków formalnych pozwu. Bezskuteczny upływ zakreślonego przez Sąd terminu spowodowałby zwrot pozwu. Jednakże w przypadku pominięcia przez Sąd etapu uzupełnienia braków formalnych pozwu (bez względu na przyczynę tego stanu rzeczy) i nadania sprawie dalszego biegu, brak reklamacji mógł być oceniany już tylko pod kątem merytorycznym, a nie formalnym. Wskazano już powyżej, że skutkiem nieprzeprowadzenia przedsądowego postępowania reklamacyjnego, o którym stanowi art. 75 ust. 1 prawa przewozowego, jest przejściowy brak legitymacji procesowej. Po drugie, podkreślono, że legitymacja procesowa jest instytucją prawa materialnego. Z kolei dodano, że prawo materialne z urzędu jest przedmiotem zainteresowania, zarówno ze strony Sądu pierwszej, jak i drugiej instancji, na każdym etapie postępowania. Wreszcie wskazać należy, że sformułowanie „stan rzeczy”, o którym mowa w art. 316 § 1 k.p.c., obejmuje również stan prawny w zakresie prawa materialnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 38/06, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 398455). Poza tym odpowiednie zastosowanie art. 316 § 1 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym oznacza, iż Sąd drugiej instancji obowiązany jest brać pod uwagę zarówno stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy przez sąd pierwszej instancji, jak i zmiany, w stanie faktycznym i prawnym sprawy, które zaszły w czasie od wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji do zamknięcia rozprawy przez sąd odwoławczy, mogące mieć wpływ na treść orzeczenia Sądu pierwszej instancji (por. wy114 Prawo cywilne rok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2011 r., I CSK 517/10, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 960502). W rezultacie Sąd Apelacyjny uznał, że przejściowy brak legitymacji procesowej, wynikający z niewyczerpania postępowania reklamacyjnego, może zostać uzupełniony także po wytoczeniu powództwa, zarówno podczas postępowania pierwszoinstancyjnego, jak i w trakcie postępowania odwoławczego. Zauważyć trzeba, że w literaturze przedmiotu zostało już zajęte podobne stanowisko. Otóż podkreślono między innymi, że „[…] niewyczerpanie postępowania reklamacyjnego wywołuje skutki materialnoprawne podobne jak niewymagalność roszczenia, zwłaszcza że nie jest wykluczone wyczerpanie postępowania reklamacyjnego po wytoczeniu powództwa” – por. pod red. A. Jakubeckiego, Komentarz aktualizowany do Kodeksu postępowania cywilnego, LEX/el. 2012, teza 3 do art. 479 (12). Okoliczności rozpoznawanej sprawy wskazują na to, że odpowiednia reklamacja została przesłana do pozwanego. Została również udzielona odpowiedź na reklamację. Nadto upłynął termin przewidziany w art. 75 ust. 2 prawa przewozowego. W konsekwencji uznać należało, że przejściowy brak legitymacji procesowej zdezaktualizował się podczas toczonego postępowania sądowego. Wobec tego, skoro okazało się, że strony niniejszego procesu są legitymowane do skutecznego uczestniczenia w nim, a podstawą oddalenia powództwa była jego przedwczesność z uwagi na przejściowy brak legitymacji procesowej, to należało uchylić zaskarżony wyrok w związku z nierozpoznaniem istoty sprawy i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w T. Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., rozstrzygając jednocześnie o kosztach postępowania odwoławczego w oparciu o dyspozycję art. 108 § 2 k.p.c. 115 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… 2 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 września 2014 r. sygn. akt V ACa 463/14 Skład orzekający: SSA Artur Lesiak (przewodniczący) SSA Roman Kowalkowski (sprawozdawca) SSA Jacek Grela Teza I: Przewidziany w art. 25 ust. 1a ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t. j. Dz. U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm.) termin na zaskarżenie uchwały wspólnoty mieszkaniowej jest terminem zawitym prawa materialnego, co powoduje, że po jego upływie wygasa uprawnienie do jej zaskarżenia. Teza II: To uprawnienie wygasa również co do zasady, gdy skarżący ograniczył zakres zaskarżenia jedynie do części uchwały lub poszczególnych jej postanowień, nie kwestionując pozostałych. W takim wypadku w zakresie, w jakim uchwała nie jest kwestionowana, a więc nie jest przedmiotem zaskarżenia, co do zasady się uprawomocnia i późniejsze rozszerzenie powództwa na inne jej postanowienia, niebędące przedmiotem wcześniejszego zaskarżenia, potraktowane być musi jako nowe zaskarżenie uchwały. Jego formalna skuteczność zależy od tego, czy dokonane zostało w terminie przewidzianym w art 25 ust. 1a ustawy. Jeżeli skarżący uczynił to po terminie, powództwo w rozszerzonej części podlega oddaleniu, gdyż uprawnienie do zaskarżenia uchwały w tej części wygasło wraz z jego upływem. Uzasadnienie Wyrokiem z 18 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w B., rozpoznając sprawę z powództwa J. Ż. i K. L. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej 116 Prawo cywilne położonej w B. przy ul. […] oraz ul. […] o uchylenie uchwały, uchylił art. 23 pkt 9 oraz art. 24 Regulaminu Rozliczeń Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej w B. przy ul. […] oraz ul. […] przyjętego uchwałą nr […] z dnia 13 czerwca 2012 r. Wspólnoty Mieszkaniowej i oddalił powództwa w pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach postępowania. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, ustalił, że powódka K. L. jest właścicielką lokalu nr 10 położonego w budynku przy ul. […] w B., zaś powód J. Ż. jest współwłaścicielem lokalu nr 19 położonego w budynku przy ul. […] w B. Budynki te wchodzą w skład Wspólnoty Mieszkaniowej położonej w B. przy ul. […] oraz ul. […]. W dniu 13 czerwca 2012 r. odbyło się zebranie właścicieli lokali Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. […] oraz ul. […]. Uchwałę nr […] w sprawie przyjęcia Regulaminu Rozliczeń Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej przy ul. […] oraz ul. […] podjęto częściowo na ww. zebraniu, a częściowo w trybie indywidualnego zbierania głosów. Regulamin zawierał m.in. artykuły o następującej treści: Art. 2 2. Przez koszty eksploatacji nieruchomości wspólnej należy rozumieć koszty związane bezpośrednio z utrzymaniem nieruchomości wspólnej w stanie niepogorszonym, w szczególności koszty dostawy energii elektrycznej, cieplnej, wody, w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne, chyba że są pokrywane bezpośrednio przez właścicieli poszczególnych lokali, wydatki na utrzymanie porządku i czystości, koszty przeglądów technicznych nieruchomości, konserwacji bieżącej, wynagrodzenia Administratora. Wspólnota Mieszkaniowa może w drodze uchwały rozszerzyć katalog kosztów eksploatacji nieruchomości wspólnej. Art. 14 Wyodrębniony w ewidencji pozaksięgowej fundusz inwestycyjno-remontowy służy regulowaniu zobowiązań Wspólnoty Mieszkaniowej z tytułu kosztów inwestycji i remontów nieruchomości wspólnej. 117 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Art. 19 1. Okresem rozliczeniowym zużycia energii cieplnej jest rok kalendarzowy lub okres jednego sezonu grzewczego. 2. Całkowite koszty energii cieplnej dostarczonej do budynku ustalane są na podstawie faktur dostawcy energii cieplnej. 3. Zaliczki tytułem zużycia energii cieplnej płatne są do dnia 10 każdego miesiąca za dany miesiąc. Art. 20 1. Koszty zużytej energii cieplnej rozliczane są odrębnie dla budynków lub węzłów zgodnie z miejscem zainstalowania układów pomiarowo-rozliczeniowych zastosowaną taryfą. 2. Koszty całkowite dostawy ciepła dzielą się na koszty centralnego ogrzewania oraz koszty podgrzania wody użytkowej. 3. Koszty centralnego ogrzewania i koszty podgrzania wody dzielą się na koszty stałe i koszty zmienne; a. koszty stałe stanowią wszystkie koszty niezależne od ilości otrzymanej energii cieplnej i są klasyfikowane (określane) na podstawie faktur dostawcy, w szczególności są to opłaty za zamówioną moc cieplną, stała opłata przesyłowa i opłata abonamentowa, b. koszty zmienne związane z ilością zużytego ciepła i klasyfikowane (określane) są na podstawie faktur dostawcy, w szczególności stanowią je opłaty za ilość ciepła, zmienna opłata przesyłowa, opłata za nośnik ciepła. 4. Koszty stałe centralnego ogrzewania rozlicza się proporcjonalnie do powierzchni użytkowej poszczególnych lokali. 5. Koszty zmienne centralnego ogrzewania dzielą się na: a. koszty zmienne centralnego ogrzewania wszystkich lokali, b. koszty wspólne centralnego ogrzewania stanowiące koszt ogrzewania nieruchomości wspólnej, do których zalicza się w szczególności ogrzewanie korytarzy, klatek schodowych oraz straty ciepła powstałe na instalacji centralnego ogrzewania. 6. Koszty zmienne centralnego ogrzewania wszystkich lokali w budynku wyposażonym w ciepłomierze ustalane są na podstawie odczytów ciepłomierzy lokalowych przy zastosowaniu jednostkowych stawek zgodnych z cennikiem dostawcy ciepła. Koszty wspólne centralnego ogrzewa118 Prawo cywilne nia w budynku wyposażonym w ciepłomierze stanowią różnicę pomiędzy kosztami zmiennymi centralnego ogrzewania a sumą kosztów centralnego ogrzewania poszczególnych lokali budynku. 7. W budynkach wyposażonych w podzielniki ciepła udział kosztów wspólnych w kosztach zmiennych centralnego ogrzewania określa się na podstawie uśrednionego udziału tych kosztów w pozostałych budynkach wspólnoty wyposażonych w ciepłomierze. Art. 21 Ilość energii cieplnej, która przypada na przygotowanie c.w.u., określana jest na podstawie zużycia tej energii w miesiącach letnich lub na podstawie opomiarowania. Ilość energii na potrzeby co. stanowi różnicę pomiędzy całkowitym zużyciem energii i zużyciem jej na potrzeby c.w.u. Art. 22 1. Jeżeli właściciele lokali, w drodze uchwały, nie postanowili inaczej, wymiana lub legalizacja przez właściciela lokalu urządzeń pomiarowych (ciepłomierzy lub podzielników) odbywa się na jego koszt i wymaga odbioru technicznego oraz zaplombowania. 2. Jeżeli właściciele lokali, w drodze uchwały, nie postanowili inaczej, za dokonanie procedury ponownej legalizacji indywidualnych ciepłomierzy lub podzielników mieszkaniowych odpowiedzialny jest właściciel ciepłomierza. 3. Odczytu wskazań ciepłomierzy lub podzielników dokonuje uprawniony podmiot, upoważniony [...]. Art. 23 1. Całkowity koszt centralnego ogrzewania stanowi sumę wyliczonych kosztów stałych i zmiennych określonych na potrzeby centralnego ogrzewania. Suma tych kosztów stanowi podstawę do określenia zaliczkowych opłat dla użytkowników lokali. 2. Całkowity koszt podgrzania wody stanowi sumę wyliczonych kosztów zmiennych określonych na potrzeby podgrzania wody. Suma tych kosztów stanowi podstawę do określenia zaliczkowych opłat za podgrzanie wody dla użytkowników lokali. 3. Stawki opłat zaliczkowych za centralne ogrzewanie i podgrzanie wody ustala się w oparciu o koszty energii cieplnej za rok poprzedni. Zmiany opłat zaliczkowych dokonuje się w przypadku zmian warunków dostawy 119 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. energii cieplnej, mających wpływ na wielkość kosztów, lub zmiany cen u dostawcy ciepła. Właściciel lokalu jest obciążany miesięcznie, w postaci zaliczki płatnej do […] każdego miesiąca, za centralne ogrzewanie w kwocie stanowiącej iloczyn stawki zaliczkowej i powierzchni użytkowej mieszkania. Za podgrzanie wody właściciel jest obciążany miesięcznie, w postaci zaliczki płatnej do 10 każdego miesiąca, w kwocie stanowiącej iloczyn stawki i przewidywanej ilości zużywanej w miesiącu wody. Suma zaliczkowych wpłat z tytułu centralnego ogrzewania i podgrzania wody stanowi łączne wpływy na pokrycie kosztów energii cieplnej. Rozliczenie kosztów dostawy energii cieplnej do budynku dokonywane jest do dnia 30 września danego roku za okres od 1 lipca roku poprzedniego do 30 czerwca roku bieżącego. Reklamacje dotyczące rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej do budynku składane są do 15 listopada danego roku. Rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej w oparciu o wskazania ciepłomierzy łub podzielników ciepła dokonuje specjalistyczna firma. Jeżeli właściciele, w drodze uchwały, nie postanowili inaczej, wartość współczynników wyrównawczych przyjmuje się w wielkościach wyliczonych na podstawie projektu co. budynków. W przypadku nadwyżki kosztów nad należnościami zaliczkowymi z tego tytułu, właściciele lokali są zobowiązani do uiszczenia niedopłat w ciągu 30 dni od dnia dostarczenia rozliczenia. Art. 24 1. W terminie odpowiednio do okresu rozliczeniowego, tj. do 30 czerwca, właściciele mają obowiązek udostępnienia lokalu, w celu dokonania odczytów liczników lub podzielników ciepła. 2. Data przeprowadzenia odczytów podawana jest do wiadomości w sposób zwyczajowo przyjęty, poprzez wywieszenie ogłoszeń na tablicach informacyjnych z tygodniowym wyprzedzeniem. 3. Brak możliwości dokonania odczytu lub braku urządzeń w lokalu powoduje rozliczenie jego właściciela na podstawie zryczałtowanego kosztu zużycia energii cieplnej w danym budynku. 4. Do wyznaczenia zryczałtowanego kosztu zużycia energii cieplnej przyjmuje się koszt 1 m powierzchni lokalu o najwyższym zużyciu energii 120 Prawo cywilne 5. 6. 7. 8. 9. cieplnej, pomnożony przez ilość m2 lokalu, dla którego wyznacza się koszt zryczałtowany powiększony o 50%. W przypadku braku urządzeń umożliwiających zdalny odczyt zużycia energii cieplnej w lokalach odczyt taki dokonywany jest w obecności właściciela lokalu lub w obecności innej osoby pełnoletniej, która potwierdza czytelnym podpisem dokonanie odczytu i prawidłowy stan urządzenia. W przypadku nieudostępnienia lokalu w podanym terminie wyznaczony zostanie termin dodatkowy. W przypadku jeśli odczyty w dwukrotnie ustalonym terminie nie dojdą do skutku z winy właściciela lokalu, rozliczenia dokonuje się według zasad określonych w art. 25 pkt 3. Przyjmuje się, że dla użytkowników lokali, zużycie ciepła których było niższe niż 70% wartość zużycia średniego dla budynku w przeliczeniu na 1 m powierzchni lokali, wskazania urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych zostaną powiększone do wartości odpowiadającej 70% wartości średniego jednostkowego kosztu centralnego ogrzewania. W przypadku stwierdzenia niemiarodajności urządzenia pomiarowego w lokalu, polegającej na występowaniu znacznej dysproporcji wskazań urządzenia pomiarowego w stosunku do lokali o zbliżonej powierzchni użytkowej i zbliżonym położeniu w budynku, potwierdzone przez jednostkę posiadającą stosowne uprawnienia, rozliczenie zużycia energii cieplnej dla lokalu nastąpi wg średniego zużycia energii na potrzeby co. w budynku przypadającego na 1 m powierzchni użytkowej. Za wszelkie uszkodzenia i szkody powstałe w wyniku samowolnej ingerencji w instalacje centralnego ogrzewania i wodnokanalizacyjną właściciel lokalu ponosi odpowiedzialność finansową. Powódka K. L. została zawiadomiona o treści uchwały w dniu 26 listopada 2012 r., natomiast powód J. Ż. – w dniu 2 stycznia 2013 r. [...] Oceniając zasadność powództwa, Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t. j.: Dz. U. 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm., dalej u.w.l.) stanowiącego, że właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli 121 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. [...] Wskazał, że wspólnota mieszkaniowa wyraża swoje stanowisko w sprawach jej dotyczących przez podejmowanie uchwał w trybie określonym w art. 23 ust. 1 u.w.l. Uchwała może być podjęta na zebraniu właścicieli, w trybie indywidualnego zbierania głosów przez zarząd, określanego także jako tryb obiegowy (per currendam), albo w wyniku głosów oddanych częściowo na zebraniu, a częściowo w drodze indywidualnego zbierania głosów. [...] W ocenie Sądu Okręgowego powództwo o uchylenie uchwały zasługiwało na uwzględnienie w części zaskarżającej art. 23 pkt 9 Regulaminu Rozliczeń Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej przy ul. […] oraz ul. […] przyjętego uchwałą nr […] z dnia 13 czerwca 2012 r. Wspólnoty Mieszkaniowej. Treść tego artykułu dotyczyła rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej w oparciu o wskazania ciepłomierzy lub podzielników ciepła, którego dokonuje specjalistyczna firma. W ocenie Sądu zapis ten należało uchylić z uwagi na fakt, iż sformułowanie „specjalistyczna firma” jest niedookreślone, natomiast ze względu na wagę dokonywanych odczytów Regulamin powinien wyraźnie wskazywać, jakiego rodzaju działalność winna prowadzić jednostka dokonująca takich rozliczeń, oraz wskazywać, iż jednostka, z którą wspólnota, jako zleceniodawca, zawrze umowę na dokonywanie rozliczeń, powinna posiadać stosowne uprawnienia oraz jako podmiot profesjonalny dokonywać będzie rozliczeń w sposób zgodny ze sztuką, z przyjętymi w Regulaminie wspólnoty zasadami oraz stosując się do zaleceń i uchwał wspólnoty. A zatem zapis ten wymaga dopracowania i uściślenia. Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, iż art. 24 Regulaminu podlegał uchyleniu w całości. Zaskarżony został cały artykuł, choć główne zastrzeżenia dotyczyły ustępów 3, 4 i 7, jednakże zapisy tego artykułu są na tyle ze sobą powiązane, stanowią integralną całość, iż nawet jeżeli niektóre z zapisów tego artykułu mogłyby się ostać, z uwagi na powyższe należało uchylić artykuł w całości. W ocenie Sądu uchwała w tym zakresie nie jest zgodna z prawem, narusza zasady prawidłowego zarzą122 Prawo cywilne dzania nieruchomością wspólną oraz narusza słuszny interes powodów. Wskazać bowiem należy, iż zastosowana metoda prowadzi do obciążenia właścicieli lokali kosztami energii, której nie zużyli, oraz nadmiernego ograniczenia prawa własności, poprzez nałożenie na właściciela obowiązku uiszczania opłat za niewykorzystywaną energię cieplną. W efekcie właściciele ci ponoszą koszty wygenerowane przez pozostałych właścicieli lokali, wbrew zasadzie wyrażonej w art. 13 ust. 1 u.w.l., iż każdy właściciel winien ponosić wydatki związane ze swoim lokalem. Ponadto założenie przez pozwaną, iż właściciele lokali zużywających mniej niż średni koszt ogrzewania wszystkich lokali winni płacić 70% średniego zużycia ciepła we wszystkich lokalach, nie zostało niczym uzasadnione, przy czym jest to sposób dowolny i krzywdzący dla właścicieli lokali mających zużycie zerowe lub mniejsze niż średnia zużycia, a tym samym sprzeczny z treścią ww. art. 13 u.w.l. Zastosowanie przez właściciela lub zarządcę budynku konkretnej metody obwarowane zostało warunkami wymienionymi w ust. 9 artykułu 45a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne. Metoda ta ma m.in. uwzględnić współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła wynikające z położenia lokalu w bryle budynku, stymulować energooszczędne zachowania użytkowników lokali, zapewnić ponoszenie opłat w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej. Stosownie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 r. (II CSK 347/12, Lex nr 1311774) wskazał, że w razie sporu dotyczącego prawidłowości wyboru przez zarządcę określonej metody rozliczeń kosztów zakupu ciepła, właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego powinien przedstawić przyczyny wyboru jednej z metod rozliczeń przewidzianych w art. 45a ust. 8 ustawy Prawo energetyczne. Pozwana natomiast w żaden sposób nie wykazała, dlaczego przyjęty iloczyn 70% jest zasadny, poza tym nie zostały przeprowadzone przez pozwaną żadne obliczenia lub badania, które uzasadniałyby przyjęcie takiej metody. Jak wskazał Sąd Najwyższy w cytowanym orzeczeniu, jeżeli jednak decyzja dotycząca wyboru jednej z metod rozliczeń nie została podjęta przez właściciela lub zarządcę budynku, a jedynie został zaaprobo123 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… wany wybór metody dokonany przez użytkowników lokali, właściciela lub zarządcę budynku obciąża ciężar dowodu, że metoda ta jest zgodna z kryteriami określonymi w art. 45a ust. 9 p.e. W takim przypadku, kierując się zarówno zasadami doświadczenia życiowego, jak również określoną kolejnością metod rozliczeń przyjętą przez samego ustawodawcę w art. 45a ust. 8 p.e., należy wyjść z założenia, że energooszczędne zachowania oraz określenie opłat odpowiadających zużyciu ciepła za ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody zapewniają najlepiej metody na podstawie wskazań ciepłomierzy oraz wodomierzy. A zatem, przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że jeżeli zarządca, właściciel budynku wielolokalowego nie przedstawił wyliczeń, którymi kierował się przy wprowadzaniu takiego zapisu do Regulaminu, przyjąć należy, iż najlepszą metodę określenia opłat odpowiadających zużyciu ciepła za ogrzewanie zapewni metoda oparta na podstawie wskazań ciepłomierzy i podzielników ciepła. Taki zapis Regulaminu narusza więc także art. 23 ustawy o własności lokali, bowiem zgodnie z ugruntowaną wykładnią art. 23 u.w.l., znajdującą potwierdzenie np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2009 r., sygn. akt II CSK 600/08 (LEX nr 500188), uchwały właścicieli lokali nie mogą ingerować w prawa odrębnej własności lokali. Podejmowane w trybie art. 23 ustawy o własności lokali dotyczyć mogą jedynie nieruchomości wspólnej i spraw z nią związanych. Kwestionowane przez powodów postanowienia Regulaminu ingerują w prawa odrębnej własności lokali, skoro narzucają sposób rozliczania dostarczanej do lokali energii cieplnej w oparciu o wskazania średniego zużycia ciepła w innych lokalach. Przechodząc do dalszej części rozważań, wyjaśnił, że w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako nieudowodnione i nieuzasadnione. Powodowie nie wykazali bowiem, iż uchwała narusza obiektywny interes właściciela lokalu, mimo że to na nich spoczywał ciężar dowodowy w tym zakresie. W pierwszej kolejności wskazał, iż zarówno art. 2 ust. 2 Regulaminu, jak i art. 14 Regulaminu nie zasługiwały na uchylenie. Art. 2 ust. 2 Regu124 Prawo cywilne laminu dotyczy kosztów zarządu nieruchomością wspólną, wyjaśnia, jak na potrzeby danej wspólnoty należy rozumieć pojęcie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej. W Regulaminie wskazano, iż w szczególności są to koszty dostawy energii elektrycznej, cieplnej, wody w części dotyczącej nieruchomości wspólnej. Zapisy tego artykułu zasadniczo pokrywają się z zapisami art. 14 ustawy o własności lokali. Przepisy ustawy o własności lokali w art. 14 u.w.l. nie przewidują jednak katalogu zamkniętego kosztów zarządu nieruchomością wspólną, kosztów eksploatacji. Wspólnota przyjęła taką, a nie inną definicję na swoje potrzeby, co nie narusza przepisów ustawy o własności lokali, która nie nakłada w żaden sposób na wspólnotę obowiązku używania konkretnej legalnej definicji kosztów eksploatacji, tym bardziej że ustawa takiej definicji nie zawiera. Te rodzaje kosztów zostały w art. 14 u.w.l. wymienione jedynie przykładowo (w szczególności). Tymczasem do obowiązków właścicieli lokali należy, zgodnie z art. 12 ust. 2 u.w.l., ponoszenie wszelkich wydatków i ciężarów związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej (E. Bończyk-Kucharczyk, Własność lokali i wspólnota mieszkaniowa. Komentarz, Komentarz do art. 14, art. 15 ustawy o własności lokali, Lex 2012). Pojęcie funduszu remontowego nie jest wprost określone w przepisach ustawy o własności lokali, lecz wypracowane na kanwie doktryny prawniczej i praktyki funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych. To wspólnota przyjmuje taką definicję funduszu remontowego lub też remontowo-inwestycyjnego dla swoich potrzeb, jako uregulowanie jej wewnętrznych spraw, właściciele w drodze uchwały mogą rozszerzać lub ograniczać katalog spraw objętych kosztami zarządu nieruchomością wspólną. Ponadto powodowie nie wykazali, w jaki sposób ta definicja miałaby godzić w zasady gospodarowania nieruchomością lub w interes obiektywny właścicieli. Tym bardziej, że o wszystkich dużych remontach i naprawach decydują właściciele w drodze uchwały, konkretne inwestycje i remonty zawsze określane są w planie gospodarczym na kolejny rok, który jest zatwierdzany w uchwałach rocznych właścicieli. Ponadto podjęta została uchwała właścicieli, zgodnie z którą o drobnych pracach remontowych do 15 tys. zł zarząd decyduje sam. 125 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Podobnie należy odnieść się do postulatu oddzielnego rozliczania remontów i utworzenia kilku funduszy remontowych w jednej wspólnocie, a tym samym zwolnienia niektórych właścicieli z obowiązku partycypowania w kosztach remontów. Zgodnie z przepisem art. 3 ust. 5 u.w.l. nieruchomość, z której wyodrębnia się własność lokali, stanowić może grunt zabudowany kilkoma budynkami. Zatem wszystkie te budynki tworzą jedną wspólnotę mieszkaniową, a stosownie do treści art. 14 u.w.l. koszty zarządu nieruchomością wspólną obciążają wszystkich właścicieli lokali – każdego w odpowiedniej ułamkowej części. Nieodłączną cechą współwłasności jest obowiązek partycypowania w wydatkach na remonty i bieżącą konserwację części wspólnych nieruchomości. Następnie, także zapis art. 19 Regulaminu jest zgodny z przepisami prawa, zasadami gospodarowania nieruchomością wspólną oraz interesem właścicieli lokali. Właściciele nie muszą bowiem określać wprost, w jakich terminach trwać będzie sezon grzewczy, bowiem mogą przyjąć, iż jest to kwestia umowna. Zgodnie z zasadami prawidłowego gospodarowania nieruchomością wskazana jest elastyczność w tym zakresie. Istotny jest natomiast sezon rozliczeniowy, a za taki przyjmuje się dany rok kalendarzowy, dodatkowo w Regulaminie wskazano, iż całkowite koszty energii cieplnej dostarczonej do budynku ustalane są na podstawie faktur dostawcy energii elektrycznej. Słusznie wskazywała pozwana, iż sezon grzewczy winien być uzależniony od potrzeb właścicieli, można włączać grzejniki w zależności od potrzeb lokatorów, bowiem warunki pogodowe są zmienne. Ogrzewanie włącza się wówczas, gdy jest taka potrzeba, natomiast rozliczenia dokonuje się za dany rok kalendarzowy lub okres sezonu grzewczego, jednak podstawą tego rozliczenia i tak jest faktura, wystawiona za dany okres. Kolejno, w art. 20 Regulaminu Sąd nie dostrzegł nieprawidłowości. Przede wszystkim wskazał, że skoro właściciele przyjęli zapis, zgodnie z którym koszty stałe centralnego ogrzewania rozliczane będą proporcjonalnie do powierzchni użytkowej poszczególnych lokali, a możliwość taka wprost wynika z treści art. 45a ust. 8 pkt 1 lit. b ustawy Prawo energetyczne, to jest to zapis zgodny z prawem. Zarządowi przysługu126 Prawo cywilne je uprawnienie wyboru metody rozliczania kosztów bądź proporcjonalnie do powierzchni lokali, bądź do kubatury lokali; powodowie nie wykazali, w jaki sposób miałaby godzić w ich interesy wybrana metoda. Ponadto stosownie do tego uregulowania wszyscy właściciele płacą tyle samo, to jest proporcjonalnie, a zatem jest to metoda słuszna i niegodząca w interesy właścicieli lokali. Niesłusznie zatem próbują powodowie narzucać wspólnocie mieszkaniowej sposób rozliczania kosztów stałych według kubatury lokali. Następnie art. 20 Regulaminu w ust. 5 i 6 szczegółowo określa, co składa się na koszty zmienne centralnego ogrzewania stanowiące koszt ogrzewania nieruchomości wspólnej oraz koszt ogrzewania wszystkich lokali. Zgodnie z praktyką przyjętą w tej wspólnocie koszty wspólne dotyczące centralnego ogrzewania i zużycia wody są zawarte w planie gospodarczym wspólnoty mieszkaniowej, w kosztach eksploatacji. Ponadto zaliczki na ogrzewanie są identyczne w zależności od metrażu, a po rozliczeniu następują zwroty. Taka praktyka jest zgodna z zasadami prawidłowego gospodarowania nieruchomością i w niczym nie narusza interesów właścicieli. Ponadto zgodnie z przepisem art. 206 Kodeksu cywilnego współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną w stosunku do wielkości posiadanych udziałów, a zatem nawet bez szczegółowej regulacji rozliczania kosztów wspólnych w przedmiotowym Regulaminie jest możliwe rozliczenie tych opłat. Dodatkowo zauważył Sąd Okręgowy, iż brak regulacji w sposób kazuistyczny nie uzasadnia żądania uchylenia uchwały, skoro pewne luki w Regulaminie można uzupełnić przepisami prawa powszechnie obowiązującego w tym zakresie. Odnosząc się natomiast do określenia kosztów stałych centralnego ogrzewania i podgrzania wody na podstawie faktur ciepła, wyjaśnił, że powodowie nie wykazali, w jaki sposób zasada ta miałaby naruszać ich interes, jak również nie wskazali, jakie przepisy prawa narusza. Strona pozwana natomiast wyjaśniła, iż koszty stałe centralnego ogrzewania wyliczane są na podstawie projektu technicznego budynku, który zakłada moc potrzebną do zapewnienia potrzeb energetycznych budynku, dzieląc ją na moc potrzebną do centralnego ogrzewania oraz moc 127 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… na podgrzanie wody użytkowej. Suma tych dwóch mocy oraz koszty jej przesyłu stanowią koszty stałe. Omówione wyżej rozwiązania są słuszne i w okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do stwierdzenia, że naruszają podstawowe zasady zarządzania nieruchomością wspólną, jak i dowodów na to, że zapisy Regulaminu w tym zakresie zostały podjęte ze szkodą dla członków wspólnoty. Także art. 21, art. 22 oraz art. 23 – za wyjątkiem ustępu 9, Regulaminu dotyczące rozliczenia kosztów energii cieplnej, która przypada na przygotowanie podgrzania wody, kosztów centralnego ogrzewania oraz zaliczek na poczet centralnego ogrzewania, są regulacją prawidłową. Zgodnie ze wskazaną regulacją ilość energii cieplnej, która przypada na przygotowanie c.w.u., określana jest na podstawie zużycia tej energii w miesiącach letnich na podstawie opomiarowania, a ilość energii na potrzeby c.w.u. stanowi różnicę pomiędzy całkowitym zużyciem energii i zużyciem jej na potrzeby c.w.u. Przede wszystkim taka regulacja przewiduje obciążanie wszystkich lokatorów w sposób równy. Ponadto opłaty te są ponoszone w formie zaliczek, a wszelkie nadpłaty zostają właścicielom zwracane. A zatem nie sposób dopatrywać się w takiej regulacji niezgodności z przepisami prawa czy interesem właścicieli. Ponadto przyjęta metoda świadczy o prawidłowym zarządzaniu nieruchomością wspólną. Koszty wspólne znajdują się w stawce eksploatacyjnej planu gospodarczego wspólnoty, w rozliczeniu czynszowym. Przy czym zaliczka na koszty stałe centralnego ogrzewania jest zaliczką całoroczną, bowiem ma za zadanie pokrycie także kosztów węzła, natomiast zaliczka na koszty zmienne centralnego ogrzewania płacona jest sezonowo i jak zostało to omówione uprzednio, uwzględnia koszty podgrzania wody. Przede wszystkim zaś w przypadku mniejszego zużycia mieszkańcy otrzymują tzw. zwroty, które pomniejszają ich opłaty z tytułu przyszłych zaliczek na koszty utrzymania nieruchomości wspólnej. System zaliczkowy nie jest jedynym możliwym systemem rozliczania kosztów, jednakże funkcjonuje w większości wspólnot mieszkaniowych, czym zapewnia płynność finansową. Ponadto strona pozwana nie wykazała, aby taka metoda prowadziła do pokrzywdzenia właścicieli lokali. 128 Prawo cywilne W świetle tych rozważań uchwała przyjmująca Regulamin w zakresie wskazanym powyżej jest zgodna z przepisami prawa oraz z zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną. Sąd Okręgowy zauważył, że ugruntowane jest w orzecznictwie stanowisko, zgodnie z którym naruszenie interesu właściciela lokalu, w rozumieniu art. 25 ust. 1 u.w.l. stanowi kategorię obiektywną, ocenianą m.in. w świetle zasad współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 sierpnia 2011 r., I ACa 232/11, Lex nr 1120093). Wyłącznie interes subiektywny właściciela lokalu nie uzasadnia uchylenia przedmiotowej uchwały. Przede wszystkim zaś powodowie nie wykazali, w jaki sposób pozostałe zapisy Regulaminu są dla nich krzywdzące, naruszające ich interesy. Ponadto powodowie nie skonkretyzowali, z jakimi zasadami gospodarowania nieruchomością wspólną jest niezgodny regulamin, w jakim zakresie oraz ewentualnie w jaki inny sposób winno być to uregulowane. Treść zapisów Regulaminu jest zgodna z przepisami prawa, zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną, bowiem w przeważającej części Regulamin zawiera przede wszystkim wybór jednej z możliwych metod rozliczania różnego rodzaju kosztów przez zarządcę, przy czym metody te przewidują sprawiedliwe i obiektywne rozliczenie kosztów zużycia ciepła, zaliczek na poczet remontów, tzn. jasne i równe dla wszystkich właścicieli lokali. Dlatego Regulamin przyjęty uchwałą, w zakresie, w jakim powództwa zostały oddalone, nie narusza także interesów powodów w sposób obiektywny. [...] W apelacji od tego wyroku, którą złożył jedynie J. Ż., domagał się skarżący zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości, zarzucając: 1. Naruszenie prawa procesowego w postaci art. 219 poprzez wydanie wspólnego rozstrzygnięcia i uzasadnienia połączonych spraw, w którym powodowi przypisano tezy niezawarte w jego pozwie. 2. Naruszenie prawa procesowego w postaci art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie lakonicznego i niepełnego uzasadnienia, z któ129 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… rego nie wynikają motywy rozstrzygnięcia, co wręcz uniemożliwia merytoryczne odniesienie się do uzasadnienia i kontrolę przez sąd wyższej instancji, a więc ma wpływ na rozpoznanie sprawy, oraz braku w uzasadnieniu odniesienia do zarzutu pozwu o niezamieszczeniu w regulaminie uregulowań dotyczących zamiennego rozliczania zgodnie z normą art. 45a ust. 12 Prawa energetycznego. 3. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45a ust. 12 Prawa energetycznego do oceny zgodności z prawem zapisów regulaminu, który w swojej treści stosownych zapisów spełniających wymagania wymienionej normy prawnej nie zawiera. 4. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45a ust. 7 ustawy Prawo energetyczne do oceny zgodności z prawem art. 20 ust. 1 regulaminu. 5. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45a ust. 9 do oceny zgodności z prawem art. 21 i art. 23 ust. 2 regulaminu oraz braku w regulaminie sposobu rozliczania kosztów wspólnych. 6. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 22 ust. 2 ustawy o własności lokali do oceny zgodności z prawem art. 23 ust. 10 regulaminu. 7. Nierozpoznanie przez Sąd istoty sprawy poprzez zaniechanie zbadania materialnej podstawy żądania pozwu i pominięcie merytorycznych zarzutów pozwu. 8. Błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że zdefiniowane w regulaminie koszty wspólne znajdują się w planie gospodarczym wspólnoty, podczas gdy plan ten co do zasady określa sposób opłaty części kosztów wspólnych, wysokość których powinna wynikać z regulaminu. Pozwana domagała się oddalenia apelacji i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja jest częściowo zasadna. 130 Prawo cywilne Zanim jednak ocenie zostaną poddane poszczególne jej zarzuty, należy rozważyć, czy powód J. Ż. skutecznie zaskarżył uchwałę pozwanej wspólnoty nr […] w świetle unormowania przyjętego w art. 25 ust. 1a ustawy o własności lokali. Ten przepis stanowi, że powództwo kwestionujące uchwałę wspólnoty mieszkaniowej może być wytoczone przeciwko wspólnocie w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli lokali albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów. Termin liczony od dnia zawiadomienia o treści uchwały dotyczy również sytuacji, gdy uchwałę podjęto w sposób mieszany, tj. częściowo na zebraniu i częściowo w trybie indywidualnego zbierania głosów. Nie budzi wątpliwości, że termin przewidziany na zaskarżenie uchwały jest terminem zawitym, co powoduje, że po jego upływie wygasa co do zasady uprawnienie do jej zaskarżenia. Podobnie rzecz się ma, gdy skarżący ograniczył zakres zaskarżenia jedynie do części uchwały lub poszczególnych jej postanowień, nie kwestionując pozostałych. W takim wypadku w zakresie, w jakim uchwała nie jest kwestionowana, a więc nie jest przedmiotem zaskarżenia, co do zasady uprawomocnia się i późniejsze rozszerzenie powództwa na inne jej postanowienia, niebędące przedmiotem wcześniejszego zaskarżenia, potraktowane być musi jako nowe zaskarżenie uchwały. Jego formalna skuteczność zależy od tego, czy dokonane zostało w terminie przewidzianym w art. 25 ust. 1a ustawy. Jeżeli skarżący uczynił to po terminie, powództwo w rozszerzonej części podlega oddaleniu, gdyż uprawnienie do zaskarżenia uchwały w tej części wygasło wraz z jego upływem. Jest tak, ponieważ powód, decydując się na zaskarżenie uchwały i ograniczając jego zakres przez wskazanie kwestionowanych jej postanowień, wyraża wolę pozostawienia w obiegu prawnym pozostałych, niekwestionowanych jej unormowań. Skoro tak jest, uchwała w części niezaskarżonej uprawomocnia się i późniejsze rozszerzenie powództwa na część uchwały pierwotnie nieobjętą zaskarżeniem, traktowane z istoty swej jako „nowe zaskarżenie”, musi być podporządkowane rygorom i zasadom przewidzianym w art. 25 131 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… ust. 1a. Inne rozwiązanie prowadziłoby do niedających się zaakceptować skutków polegających na braku pewności i stabilności sytuacji prawnej wspólnoty, która musiałaby się liczyć z możliwością, nawet po długim okresie czasu, wyeliminowania z obrotu uchwały w części, której nikt nie kwestionował w ustawowym terminie, z którego upływem prawo do zaskarżenia definitywnie gaśnie. Po to ustawodawca wprowadził ograniczoną w czasie możliwość zaskarżenia, aby wyeliminować ów stan niepewności i tymczasowości uchwał. O ich pozostawieniu w obrocie prawnym decydują przecież członkowie wspólnoty także wtedy, gdy jest możliwe ich wyeliminowanie z obrotu prawnego, bo są spełnione warunki materialnej skuteczności zaskarżenia. Można więc zasadnie twierdzić, że skoro uprawniony zaskarża uchwałę tylko w części, godzi się na obowiązywanie jej pozostałych postanowień. Przenosząc te teoretyczne rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, wypada przypomnieć, że powód J. Ż. w ustawowym terminie zaskarżył uchwałę nr […] w zakresie, w jakim wprowadziła ona art. 23 ust. 10 i art. 24 ust. 3, 4 oraz 7 regulaminu rozliczeń wspólnoty. Wynika to jednoznacznie z pozwu, gdzie formułując swoje żądanie i określając zakres zaskarżenia uchwały […], pisze: „zaskarżam we wskazanej poniżej części uchwałę nr […] w sprawie ustalenia regulaminu rozliczeń i wnoszę o uchylenie uchwały w zaskarżonej części, tj. w zakresie, w którym ustanawia art. 23 ust. 10, art. 24 ust. 3, 4 oraz ust. 7 regulaminu rozliczeń w brzmieniu wskazanym w jej treści”. Wynika stąd, że wolą skarżącego było wyeliminowanie z obrotu prawnego uchwały jedynie w tej części. Dopiero w piśmie z 28 września 2013 r., a więc złożonym po upływie ponad ośmiu miesięcy od zawiadomienia go o treści kwestionowanej uchwały, co miało miejsce w dniu 2 stycznia 2013 r., rozszerzył zakres zaskarżenia, kwestionując również uchwałę w zakresie, w jakim wprowadziła inne jeszcze przewidziane w regulaminie postanowienia. Skoro tak jest, rozszerzenie powództwa w tej części traktowane być musi jako nowe zaskarżenie uchwały, albowiem pierwotnie powód tej części uchwały nie kwestionował, ograniczając zakres zaskarżenia do wspomnianych 132 Prawo cywilne wcześniej artykułów regulaminu. Czym innym jest bowiem określenie na nowo żądania pozwu, a czym innym wskazanie nowej podstawy prawnej (podniesienie nowych zarzutów w ramach tego samego żądania pozwu, w tym wypadku tego samego zakresu zaskarżenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej). Tak jak nie jest ograniczona terminem z art. 25 ust. 1a możliwość podnoszenia nowych zarzutów na uzasadnienie żądań określonych w pozwie, tak jednak jest nim ograniczone zgłoszenie nowych żądań, a za takie poczytane być musi zaskarżenie uchwały w dalszej części, nieobjętej wcześniej zgłoszonym żądaniem pozwu. Skoro zatem roszczenie powoda do zaskarżenia uchwały, w zakresie wykraczającym poza pierwotnie określony w pozwie z 2 lutego 2013 r., wygasło, z tej tylko przyczyny jego żądanie w rozszerzonej części nie mogło być uwzględnione i podlegało oddaleniu. Zważywszy, że powództwo K. L. (innej powódki) zostało, poza częścią, w której Sąd Okręgowy oba powództwa uwzględnił, prawomocnie oddalone (K. L. wyroku nie zaskarżyła), przedmiotem merytorycznych rozważań można objąć jedynie zarzut powoda J. Ż. odnoszący się do nieuwzględnionego żądania uchylenia uchwały w części wprowadzającej art. 23 ust. 10 regulaminu rozliczeń wspólnoty. Nie ma racji Sąd Okręgowy, argumentując, że brak jest merytorycznych podstaw do zakwestionowania jego prawnej poprawności. Nie budzi wątpliwości, że instalacje służące zaopatrzeniu poszczególnych lokali w media, tj. wodę, oświetlenie i ogrzewanie, są częścią wspólną i dzielą los nieruchomości wspólnej (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 19 maja 2006 r. w sprawie III CZP 28/06). Dlatego ustalenie zasad rozliczeń związanych z korzystaniem z nich jest czynnością zarządu nieruchomością wspólną, a z uwagi na ujęcie w art. 22 ust. 3 pkt 8 ustawy o własności lokali musi być traktowane jako przekraczające zakres zwykłego zarządu. Skoro tak jest, kompetencję do podejmowania tej czynności (wyrażenia zgody na jej dokonanie przez zarząd), a więc ustalenia zasad i sposobu rozliczeń za korzystanie z centralnego ogrzewania, ma wspólnota. Zarząd jest więc pozbawiony możliwości samodzielnego jej podejmowania. 133 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Kwestionowany przez powoda art. 23 ust. 10 regulaminu stanowi o tzw. współczynnikach wyrównawczych, których stosowanie ma znaczenie dla sposobu rozliczenia poszczególnych lokali ze zużytej energii na ich ogrzanie. Jest więc regulacją odnoszącą się do ustalenia kwestii kosztów związanych z eksploatacją urządzeń służących do użytku poszczególnych właścicieli lokali (art. 22 ust. 3 pkt 8 cyt. ustawy). Aby wprowadzona w tym artykule regulaminu regulacja spełniała ustawowy wymóg „ustalenia” przez wspólnotę, o którym mowa we wspomnianym art. 22 ust. 3 pkt 8, musi jasno i jednoznacznie określać zasady stosowania tych współczynników, w sposób niepozostawiający wątpliwości co do tego, w jakim zakresie do poszczególnych lokali będą one stosowane. Tymczasem kwestionowana regulacja regulaminu rozliczeń ma tak ogólny charakter, że poza jasno zaakcentowaną możliwością dokonania przez właścicieli lokali zmian ich stosowania, skądinąd potwierdzającą jedynie ustawowe uprawnienie wynikające ze wspomnianego już art. 22 ustawy o własności lokali, nie wprowadza postanowień odnośnie ich stosowania, z których by wynikał zakres i sposób korygowania kosztów ogrzewania lokali przy uwzględnieniu współczynników wyrównawczych. Nie czyni bowiem zadość wymogowi ustawowemu „ustalenia” zapis regulaminu, że „wartość współczynników wyrównawczych przyjmuje się w wielkościach wyliczonych na podstawie projektu c.o. budynku”. Nie wiadomo bowiem, jakie to są współczynniki (jaka jest ich wartość) oraz w jaki sposób mają być i przez kogo wyliczone. Użycie zwrotu „w wielkościach wyliczonych” niczego bowiem nie wyjaśnia, w szczególności nie wynika z niego, aby chodziło o współczynniki korygujące ustalone przez poprzednika prawnego wspólnoty przed kilkunastoma laty, jak twierdzą reprezentujący wspólnotę członkowie zarządu. Równie dobrze można bowiem twierdzić, jak czyni to powód, że takie sformułowanie otwiera drogę zarządowi do samodzielnego określenia w oparciu o projekt c.o. budynków owych współczynników. Niewątpliwie ich ustalenie jest uprawnieniem wspólnoty, a nie zarządu. Zatem upoważnienie zarządu do ich określenia musi wskazywać i określać szczegółowe kryteria ich ustalenia (bądź decydować o przy134 Prawo cywilne jęciu już ustalonych współczynników), gdyż tylko wtedy wspólnota zachowa wpływ na ich przyjęcie gwarantujący zachowanie jej ustawowych uprawnień. Gdyby dopuścić inne rozwiązanie, a więc założyć, że ogólnikowe upoważnienie zarządu przez wspólnotę do ich ustalenia spełnia wymogi art. 22 ust. 3 pkt 3 ustawy o własności lokali, wspólnota w sposób sprzeczny z wspomnianą regulacją wyzbyłaby się wspomnianej ustawowej kompetencji, bo ustalenie współczynników pozostawałoby poza jej kontrolą, i utraciłaby wpływ na ich ostateczny kształt, a tylko w razie jego zachowania można mówić o wykonywaniu uprawnienia do ich ustalenia. Co więcej, można założyć, że ustalenie owych współczynników w zgodzie z art. 45a ust. 9 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (j. t. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.), zważywszy niedookreśloność kwestionowanego postanowienia regulaminu, będzie wymagało posłużenia się specjalistycznym podmiotem mającym kompetencję w tym zakresie. W konsekwencji będzie skutkowało koniecznością zawarcia stosownej umowy cywilnoprawnej na ich opracowanie, a to jest związane z koniecznością uzyskania od wspólnoty pełnomocnictwa do jej zawarcia (art. 22 ust. 2 ustawy o własności lokali). Powoduje to, że niejasny, niejednoznaczny i w istocie swej sprzeczny z art. 22 ust. 3 pkt 8 cyt. ustawy przez faktyczne przekazanie kompetencji ustawowej zastrzeżonej dla wspólnoty w ręce zarządu, zapis art. 23 ust. 10 regulaminu rozliczeń wspólnoty nie może być utrzymany. Stąd wprowadzająca go uchwała wspólnoty nr 13/2012 w części, w której go wprowadza, podlegała uchyleniu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł, zmieniając zaskarżony wyrok (art. 386 § 1 k.p.c.). W pozostałym zakresie zarówno pozew, jak i apelacja, z przyczyn wcześniej wyjaśnionych a odnoszących się do nieskuteczności zaskarżenia przez powoda uchwały w części przenoszącej zakres zaskarżenia i żądanie sformułowane w pozwie, podlegały oddaleniu (art. 385 k.p.c.). Zważywszy, że apelacja okazała się skuteczna jedynie w części, a obie strony poniosły porównywalne koszty postępowania apelacyjnego (powód wpis od apelacji, zaś pozwana wspólnota koszty zastępstwa praw135 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nego jej pełnomocnika), zasadne było wzajemne zniesienie tych kosztów (art. 100 k.p.c.). 3 Postanowienie Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 6 maja 2014 r. sygn. akt VI Gz 58/14 Skład orzekający: SSO Jerzy Naworski (przewodniczący, sprawozdawca) SSO Zbigniew Krepski SSO Małgorzata Bartczak-Sobierajska Teza: Faktura VAT podpisana przez małżonka dłużnika, która potwierdza zawarcie umowy sprzedaży i określa jej treść, jest dokumentem prywatnym wymaganym przez art. 787 k.p.c. do nadania tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko osobie pozostającej w związku małżeńskim klauzuli wykonalności także przeciwko jej małżonkowi, z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową. Uzasadnienie Postanowieniem z dnia 28 marca 2014 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek wierzyciela o nadanie swojemu nakazowi zapłaty klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużniczki, z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową. Według Sądu pierwszej instancji wnioskodawca nie wykazał wymaganym dokumentem, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej dokonanej za zgodą małżonka dłużniczki. Takim dokumentem nie jest zwłaszcza przedłożona przez wnioskodawcę faktura VAT nr […] z dnia 31 października 2011 r. (dalej jako faktura VAT) podpisana przez małżonka dłużniczki, skoro z treści adnotacji widniejącej na fakturze wynika, że był on upoważniony tylko do odbioru tego dokumentu (k. 25–26). 136 Prawo cywilne Wnioskodawca w zażaleniu na to postanowienie wniósł o jego zmianę i uwzględnienie wniosku wierzyciela, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, i o zasądzenie kosztów postępowania, zarzucając mu naruszenie art. 787 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie, tj. uznanie, że podpisania przez małżonka dłużniczki A. J. faktura VAT nie stanowi wyrażenia zgody na zaciągnięcie stwierdzonego tytułem egzekucyjnym zobowiązania dłużniczki. Skarżący wskazał, że uczestnik postępowania nie tylko odebrał fakturę, ale złożył podpis pod adnotacją, że jest ona wezwaniem do zapłaty, oraz odebrał towar właściwy jakościowo i ilościowo zgodny z treścią faktury (umowy kupna-sprzedaży). Podpisując fakturę VAT, małżonek dłużniczki wyraził zgodę na zaciągnięcie zobowiązania przez dłużniczkę w wysokości 9.064,37 zł, odebrał fakturę i zamówiony towar. Nie sposób w świetle zawartych w fakturze adnotacji uznać, że uczestnik nie zaakceptował i nie zgodził się na zaciągnięcie zobowiązania przez małżonkę. W praktyce gospodarczej przy sprzedaży niewielkiej liczby towarów lub ich niewysokiej cenie strony własnoręcznie podpisują jedynie fakturę VAT, która stanowi potwierdzenie zawarcia umowy kupna-sprzedaży, a także dowód wydania i odbioru towaru. Przepisy ustawy procesowej nie regulują szczegółowo formy wyrażenia zgody przez małżonka dłużnika, za wyjątkiem wykazania tej zgody dokumentem urzędowym lub prywatnym. W związku z tym fakturę VAT podpisaną przez A. J. należy uznać za wyrażenie zgody na zaciągnięcie wynikającego z niej zobowiązania (k. 30–31, s. 2). Sąd Okręgowy zważył, co następuje: Wprawdzie skarżący zarzucił Sądowi a quo niewłaściwe zastosowanie art. 787 k.p.c., ale z treści sformułowanego w petitum zażalenia zarzutu wynika, że w istocie kwestionuje ustalenie tego Sądu, że nie wykazał dokumentem prywatnym wyrażenia przez małżonka dłużniczki zgody na zaciągniecie zobowiązania wynikającego z faktury VAT. Rację ma Sąd pierwszej instancji w kwestii niedopuszczalności stosowania domniemania faktycznego w sprawie o nadanie klauzuli wyko137 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nalności przeciwko małżonkowi dłużnika przy ustalaniu, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała za zgodą małżonka dłużnika. Stanowisko takie wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2011 r. (III CZP 117/10, OSNC 2011, nr 11, poz. 120) nie budzi wątpliwości. Zasadnie przyjmuje też Sąd Rejonowy, że przedstawienie przez wierzyciela podpisanej przez małżonka dłużnika, uprawnionego do odbioru faktury VAT, tego dokumentu nie jest wystarczające do uznania za spełnioną przesłankę z art. 787 k.p.c. Sądowi meriti umknęła jednak dalsza treść faktury VAT dołączonej do wniosku, a zwłaszcza ta jej część, zgodnie z którą: „Kupujący oświadcza, że odebrał towar właściwy jakościowo i ilościowo oraz zgodny z treścią faktury (umowy kupna-sprzedaży)”. Faktura VAT jest dokumentem księgowym, rozliczeniowym dla celów podatkowych. Samo wystawienie faktury za sprzedaż towaru nie oznacza zawarcia umowy, ale należy mieć na uwadze to, że faktura VAT może też spełniać szereg dodatkowych funkcji wykraczających poza tylko cele podatkowe. W praktyce obrotu gospodarczego strony często nie zawierają umowy sprzedaży na piśmie. W takim przypadku faktura VAT przyjęta i zaksięgowana bez żadnych korekt, jak przyjmuje judykatura, daje podstawę do domniemania, że dokonywane w ewidencji księgowej zapisy są odzwierciedleniem rzeczywistego stanu, zgodnie z rzeczywistym przebiegiem zafakturowanej operacji gospodarczej. Tym samym faktura VAT potwierdza zawarcie umowy i określa jej treść. Faktura VAT dołączona do wniosku wierzyciela jest takim dokumentem, co zresztą wynika expressis verbis z figurującej na niej adnotacji, która utożsamia ją z umową kupna-sprzedaży. Podpisanie przez małżonka dłużniczki faktury tej treści nie pozostawia wątpliwości, że wyraził zgodę na zaciągnięcie przez małżonkę (dłużniczkę) wynikającego z niej zobowiązania, a więc do zapłaty ceny za kupiony towar w wysokości 9.046,37 zł (art. 41 § 1 k.r.o.). W konsekwencji faktura VAT stanowi wymagany przez art. 787 k.p.c. dokument prywatny, że stwierdzona prawomocnym nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego w T. z dnia 16 ma138 Prawo cywilne ja 2012 r. […] wierzytelność wynika z czynności prawnej (umowy sprzedaży) dokonanej za zgodą małżonka dłużnika. W związku z tym należało na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 397 § 2 zd. 1 i art. 13 § 2 k.p.c. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że uwzględnić wniosek wierzyciela oraz zasądzić od małżonka dłużniczki na jego rzecz koszty postępowania za pierwszą instancję w wysokości 110,00 zł, na którą składa się opłata od wniosku (50,00 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości określonej w taryfie radcowskiej (60,00 zł) – art. 108 § 1 zd. 1 w zw. z art. 770 zd. 1, art. 98 § 1 i 3, art. 99 i art. 13 § 2 k.p.c. W oparciu o te ostatnie przepisy należało zasądzić od uczestnika na rzecz wierzyciela koszty postępowania za drugą instancję w wysokości 90,00 zł, na które składa się opłata od zażalenia (30,00 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości określonej w taryfie radcowskiej (60,00 zł). 4 Postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 7 marca 2014 r. sygn. akt III Cz 1392/13 Skład orzekający: SSO Leszek Jantowski (przewodniczący, sprawozdawca) SSO Przemysław Jasinkiewicz SSO Krzysztof Gajewski Teza: Art. 950 zd. 1 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U., Nr 233, poz. 1381) nie dawał gwarancji stronie postępowania, że dowie się ona o początku biegu terminu wniesienia skargi, czyli o zakończeniu opisu i oszacowania. Stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 stycznia 2013 r., SK 18/11) spowodowało, że termin do wniesienia skargi dla osoby zawiadomionej o ter139 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… minie opisu i oszacowania, ale nieobecnej przy dokonywaniu tej czynności mógł rozpocząć bieg dopiero od dnia zawiadomienia jej o ukończeniu opisu i oszacowania. Uzasadnienie Postanowieniem z dnia 14 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy w M. odrzucił skargę dłużnika Ł. D. na czynność Komornika Sądowego w postaci opisu i oszacowania nieruchomości z dnia 7 stycznia 2013 r. dotyczącego nieruchomości zabudowanej położonej w R., składającej się z dwóch działek, dla której Sąd Rejonowy w M. prowadzi księgi wieczyste KW nr […] oraz KW nr […]. W uzasadnieniu wskazał, że skarga wniesiona w dniu 21 stycznia 2013 r. jest spóźniona. Postępowanie egzekucyjne dotyczące wyżej wskazanych nieruchomości wszczęte zostało w dniu 18 sierpnia 2010 r. Obowiązujące w tym czasie przepisy: art. 767 § 4 k.p.c. w zw. z art. 950 k.p.c. – w brzmieniu sprzed 3 maja 2012 r. – przewidywały, że skargę na opis i oszacowanie nieruchomości wnosi się do sądu w terminie tygodniowym od daty ukończenia czynności. Dopiero nowelizacja art. 950 k.p.c. dokonana ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw wprowadziła na zasadzie wyjątku dwutygodniowy termin do wniesienia skargi na opis i oszacowanie nieruchomości. Zmiana ta weszła w życie z dniem 3 maja 2012 r. Zgodnie z art. 9 ustawy nowelizującej, jej przepisy stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie, z zastrzeżeniem ust. 2–7, które jednak nie dotyczą art. 950 k.p.c. Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał art. 7673 k.p.c. Na powyższe postanowienie zażalenie wnieśli dłużnicy, Ł. D. i J. D., zaskarżając je w całości. Domagali się uchylenia zaskarżonego postanowienia. W uzasadnieniu wskazali, że przyjęte przez Sąd pierwszej instancji stanowisko jest wadliwe. Nawet bowiem gdyby przyjąć argumentację przytoczoną w uzasadnieniu, to należy wskazać, że Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 22 stycznia 2013 r. stwierdził, iż art. 950 140 Prawo cywilne zd. 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W ocenie skarżących podstawa prawna, na którą powołuje się Sąd, przestała obowiązywać w wyniku wyżej wskazanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Dodatkowo skarżący podnieśli, iż w protokole opisu i oszacowania Komornik zawarł pouczenie o dwutygodniowym terminie na wniesienie skargi na opis i oszacowanie. W dniu dokonania czynności obowiązywał już przepis art. 950 k.p.c. przewidujący dwutygodniowy termin na zaskarżenie opisu i oszacowania liczony od dnia jego ukończenia. Pouczenie to wprowadziło w błąd zarówno stronę, jak i pełnomocnika. Sąd Okręgowy zważył, co następuje: Zażalenie było częściowo uzasadnione. Zgodnie z art. 950 k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 113 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233 z 2011 r., poz. 1381 ze zm.) obowiązującym od 3 maja 2012 r., „termin zaskarżenia opisu i oszacowania wynosi dwa tygodnie i liczy się od dnia jego ukończenia. Jeżeli opis i oszacowanie nie zostały ukończone w terminie podanym w zawiadomieniu, termin do zaskarżenia liczy się od dnia doręczenia uczestnikowi zawiadomienia, o którym mowa w art. 945 § 4, a dla uczestników, którym nie doręczono zawiadomienia, od dnia obwieszczenia o ukończeniu. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie”. Trafnie także zauważył Sąd Rejonowy, że przepis art. 950 k.p.c. w powyższym brzmieniu ma zastosowanie do postępowań wszczętych po dniu wejścia w życie cytowanej nowelizacji, tj. po dniu 3 maja 2012 r. Wynika to z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Prawidłowo wskazał Sąd pierwszej instancji, że wśród przepisów wymienionych 141 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… w art. 9 ust. 2–7 nowelizacji obowiązujących od dnia wejścia w życie ustawy brak jest przepisu art. 950 k.p.c. W poprzednim brzmieniu art. 950 k.p.c. stanowił: „Termin do zaskarżenia opisu i oszacowania liczy się od dnia jego ukończenia. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie”. Niemniej jednak słusznie skarżący wskazali, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 22 stycznia 2013 r. (SK 18/11) uznał, iż art. 950 zd. 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233, poz. 1381), jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W obecnym stanie prawnym początek biegu terminu złożenia skargi liczy się od ukończenia opisu i oszacowania. W związku z tym nie ma potrzeby powiadamiania uczestników postępowania egzekucyjnego o ukończeniu opisu i oszacowania. Jeśli komornik prawidłowo zawiadomił ich o terminie tych czynności, to dla uczestników nieobecnych przy opisie i oszacowaniu termin złożenia skargi rozpoczyna się od chwili podpisania przez komornika protokołu opisu i oszacowania nieruchomości. Jeżeli opis i oszacowanie nie zostały ukończone w terminie podanym w zawiadomieniu, komornik o ukończeniu opisu i oszacowania ma zawiadomić znanych mu uczestników i dokonać obwieszczenia na podstawie art. 945 § 2 k.p.c. To wskazuje na początek biegu terminu wniesienia środka zaskarżenia (por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 stycznia 2013 r.). Jednakże art. 950 zd. 1 k.p.c. w poprzednim brzmieniu nie dawał gwarancji stronie postępowania, że dowie się ona o początku biegu terminu wniesienia skargi, czyli o zakończeniu opisu i oszacowania. Stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu spowodowało, że termin do wniesienia skargi dla osoby zawiadomionej o terminie opisu i oszacowania, ale nieobecnej na tej czynności, mógł rozpocząć bieg dopiero od dnia zawiadomienia jej o ukończeniu opisu i oszacowania. 142 Prawo cywilne Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, wskazać należało, że z protokołu opisu i oszacowania z dnia 7 stycznia 2013 r. wynika, iż stawił się na tę czynność dłużnik Ł. D. ze swoim pełnomocnikiem i pełnomocnik otrzymał odpis protokołu opisu i oszacowania (k. 86–87 akt Km […]). Nieobecna w trakcie czynności była dłużniczka J. D. Skoro tak, to dla rozpoczęcia biegu terminu do zaskarżenia czynności koniecznym było odrębne zawiadomienie dłużnika J. D. o zakończonym opisie i oszacowaniu. Z protokołu wynika bowiem, że pełnomocnik stawił się wyłącznie w imieniu dłużnika Ł. D., a nie J. D. W aktach sprawy brak jest powiadomienia J. D. o zakończeniu opisu i oszacowania. W konsekwencji skargę na czynność komornika wniesioną przez dłużnika J. D. należało uznać za złożoną w terminie otwartym do zaskarżenia opisu i oszacowania. Z kolei skargę Ł. D. prawidłowo Sąd pierwszej instancji uznał za spóźnioną. Skoro bowiem był on obecny w trakcie czynności opisu i oszacowania, w tym przy jej zakończeniu, to dla niego tygodniowy termin rozpoczął swój bieg od dnia 7 stycznia 2013 r. i upłynął w dniu 14 stycznia 2013 r. Skarga została wniesiona w dniu 21 stycznia 2013 r. Zgodnie zaś z art. 7673 k.p.c. skarga spóźniona podlega odrzuceniu na posiedzeniu niejawnym. Dla przyjęcia powyższego nie miał znaczenia fakt, iż Komornik Sądowy udzielił dłużnikowi błędnego pouczenia. Wniesienie środka zaskarżenia po upływie ustawowego terminu powoduje bowiem bezskuteczność tej czynności procesowej. O wystąpieniu tego skutku decyduje wyłącznie chwila faktycznego dokonania czynności i następuje on samoistnie, choćby strona dokonała spóźnionej czynności procesowej z powodu niepouczenia lub błędnego pouczenia przez sąd. Czynność zaskarżenia dokonana po terminie nie może już bowiem ulec konwalidacji, a środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia wniesiony po terminie podlega odrzuceniu jako spóźniony (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 września 2012 r., V ACz 689/12, LEX nr 1216279). Na marginesie jedynie wskazać należy, iż wadliwe pouczenie strony co do terminu, sposobu dokonania czynności procesowej albo brak ta143 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… kiego pouczenia może uzasadniać wystąpienie z wnioskiem o przywrócenie terminu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1997 r., II Cz 149/97, LEX nr 50616; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2010 r., II UZ 16/10, LEX nr 661529). Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił zażalenie dłużnika Ł. D., zaś na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżone postanowienie w części dotyczącej J. D. […] PRAWO KARNE 5 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 grudnia 2014 r. sygn. akt II AKa 430/14 Skład orzekający: SSA Wiktor Gromiec (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Danuta Matuszewska SSA Beata Fenska-Paciorek Teza I: O wysokości zadośćuczynienia musi decydować indywidualna ocena krzywd, które były udziałem konkretnego pokrzywdzonego, nie zaś kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach. Teza II: Konsekwencją naruszenia przez Sąd orzekający art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy lutowej przez nieustalenie adekwatnego związku przyczynowego między represjami, które były stosowane wobec wnioskodawcy za jego działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, a szkodą w postaci utraty zarobków z po144 Prawo karne wodu odmowy jego zatrudnienia, która była bezpośrednią konsekwencją wskazanej działalności, jest wydanie wyroku kasatoryjnego. Teza III: Ustawa lutowa nie daje prawa do rekompensaty za działalność opozycyjną i niepodległościową, w tym w okresie ukrywania się przed organami sprawiedliwości, lecz jedynie za bezprawne pozbawienie wolności będące jej wynikiem. Uzasadnienie Wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 7 października 2014 r. w sprawie […], po rozpoznaniu sprawy z wniosku A. M. o zasądzenie od Skarbu Państwa zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu wykonania orzeczenia w sprawie […] Sądu Marynarki Wojennej w G. oraz represji w sprawie […] Prokuratury Marynarki Wojennej w G., na podstawie art. 8 ust. 1 i art. 8 ust. 4 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149 z późn. zm.): I. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz A. M. z tytułu wykonania orzeczenia w sprawie […] Sądu Marynarki Wojennej w G. zadośćuczynienie w kwocie 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia; II. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz A. M. z tytułu represji w sprawie […] 100.000 zł (sto tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia; III. oddalono wniosek o odszkodowanie; IV. kosztami postępowania w sprawie obciążono Skarb Państwa. Od wymienionego wyroku apelację wniósł pełnomocnik wnioskodawcy, który zaskarżył go w części, to jest: — „w zakresie punktów I oraz II w zakresie, w jakim Sąd nie zasądził kwoty odpowiedniego zadośćuczynienia, — w zakresie punktu III wyroku w całości”. 145 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Wskazując jako podstawę wniesionego środka odwoławczego art. 438 pkt 2 k.p.k., zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku: 1. „art. 8 § 1 w zw. z art. 410 w zw. z art. 7 k.p.k. – poprzez nierozstrzygnięcie przez Sąd I instancji samodzielnie zagadnienia faktycznego w postaci proporcji dochodów wnioskodawcy w Zarządzie Portu G. do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, lecz posłużenie się w tym przedmiocie obliczeniem zawartym w postanowieniu Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 6 kwietnia 1992 r., wskutek czego Sąd I instancji określił tę proporcję jako niższą niż rzeczywista, wynikająca z dowodów przeprowadzonych przed Sądem I instancji, które to dowody Sąd uznał za w całości wiarygodne, 2. art. 7 i art. 410 k.p.k. – poprzez oparcie wyroku jedynie na części okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, a pominięcie wśród ustaleń faktycznych niektórych okoliczności wynikających z dowodów uznanych przez Sąd za w całości wiarygodne. A także na dowolnej, a nie swobodnej, ocenie zebranego materiału. Wskutek czego: a) wbrew zeznaniom wnioskodawcy, dokumentom z akt pracowniczych oraz postanowieniu z dnia 30 grudnia 1981 r. o wszczęciu śledztwa przeciw wnioskodawcy, Sąd nie ustalił, że wypowiedzenie wnioskodawcy umowy o pracę w dniu 1 stycznia 1982 r. było bezskuteczne, a wnioskodawca nie miał realnej możliwości odwołania się od rzeczonego wypowiedzenia umowy o pracę do sądu pracy, a także niemożności podjęcia innej pracy, a to wskutek wykonywania orzeczenia karnego w postaci postanowienia o wszczęciu przeciw wnioskodawcy śledztwa i innych postanowień wydanych w tym postępowaniu (w szczególności o tymczasowym aresztowaniu i poszukiwaniu listem gończym). A także mylnym uznaniu, że brak pracy wnioskodawcy był jego wyborem, a nie sytuacją przymusowo wynikłą z orzeczeń karnych wydanych przez organy PRL, podczas 146 Prawo karne gdy błędne ustalenia faktyczne Sądu w tym przedmiocie legły u podstaw oddalenia wniosku o odszkodowanie; b) wbrew zeznaniom wnioskodawcy oraz dokumentowi zawierającemu odpowiedź z Wydziału Zatrudnienia Urzędu Miejskiego w G. w sprawie pracy dla wnioskodawcy, Sąd mylnie uznał, jakoby wnioskodawca zamierzał wykonywać jedynie pracę w swoim zawodzie i jednocześnie mylnie uznał, jakoby nie zostało wykazane, że wnioskodawca po wypuszczeniu go na wolność w dniu 13 września 1986 r. starał się o zatrudnienie również w innych miejscach niż w Porcie, które to zaś ustalenia legły u podstaw oddalenia wniosku o odszkodowanie”. Na podstawie zaś art. 438 pkt 1 k.p.k. pełnomocnik A. M. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów prawa materialnego w postaci: 3. „art. 10 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez niewłaściwą wykładnię, polegającą na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, jakoby sąd karny nie był kompetentny rozpoznawać roszczeń statuowanych w tym przepisie. Ewentualnie w wypadku uznania niniejszego zarzutu za nieuzasadniony: na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na wynik postępowania, a to art. 35 § 1 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i nieprzekazanie sprawy w zakresie żądania odszkodowania za pieniądze odebrane wnioskodawcy, właściwemu sądowi cywilnemu w sytuacji, gdy Sąd I instancji uznał się za niewłaściwy do jego rozpoznania. Wskutek czego Sąd I instancji z powodu nieuznania się niewłaściwym w sprawie wydał orzeczenie merytoryczne, oddalające wniosek, zamiast przekazać sprawę do merytorycznego rozpoznania właściwemu sądowi cywilnemu, zarazem zamykając wnioskodawcy możliwość dochodzenia roszczenia przed sądem cywilnym, jako iż żądanie wnioskodawcy o odszkodowanie w tym przedmiocie zostało wyrokiem Sądu I instancji rozpoznane merytorycznie, negatywnie – poprzez jego oddalenie; 147 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… 4. art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (w niniejszej sprawie stosowanego przez Sąd w zw. z art. 8 ust. 4 i w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego) poprzez niewłaściwą wykładnię, polegającą na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, jakoby odpowiedzialność majątkowa Skarbu Państwa określona w art. 8 ust. 1 przywołanej ustawy (stosowanego samodzielnie, tudzież w zw. z art. 11 ust. 1 tej ustawy) ograniczała się wyłącznie do szkód i krzywd „będących w bezpośrednim związku przyczynowo-skutkowym z bezpodstawnym pozbawieniem wolności”. Podczas gdy, po pierwsze – jak w sposób utrwalony podkreśla się w orzecznictwie – z art. 361 § 1 k.c. wynika odpowiedzialność zobowiązanego również za następstwa pośredniego związku przyczynowo-skutkowego, a istotne jest jedynie to, czy kolejne ogniwa łańcucha związku pozostają w adekwatnym związku z faktem stanowiącym ogniwo je poprzedzające. A ponadto zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy rehabilitacyjnej odpowiedzialność zobowiązanego Skarbu Państwa nie ogranicza się wyłącznie do następstw pozbawienia wolności (jak błędnie interpretuje Sąd I instancji), lecz obejmuje szkody i krzywdy „wynikłe z wykonania orzeczenia albo decyzji”. 5. art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, jakoby brak było adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy: a) krzywdą wnioskodawcy doznaną podczas ukrywania się w okresie 2 grudnia 1982 r.–30 września 1985 r. oraz brakiem osiągania przez wnioskodawcę dochodów w okresie 1 stycznia 148 Prawo karne 1982 r.–30 września 1985 r., w tym zwłaszcza utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej, a orzeczeniami wydanymi przeciw wnioskodawcy i wykonywanymi w związku z postępowaniem ukoronowanym wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 13 września 1982 r. […], w tym w szczególności postanowienia o wszczęciu śledztwa przeciw wnioskodawcy, postanowienia o tymczasowym aresztowaniu wnioskodawcy z dnia 26 stycznia 1982 r. i postanowienia o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym z dnia 26 stycznia 1982 r. […], a także postanowień o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym w okresie po ucieczce wnioskodawcy z więzienia w dniu 2 grudnia 1982 r. (z dnia 27 grudnia 1982 r. i następne); b) brakiem osiągania przez wnioskodawcę dochodów w okresie 30 września 1985 r.–3 września 1987 r., w tym zwłaszcza utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej, a orzeczeniami wydanymi przeciw wnioskodawcy i wykonywanymi w związku z postępowaniem w sprawie o sygn. […]; c) problemami zdrowotnymi wnioskodawcy, w szczególności kardiologicznymi, a wykonywaniem wobec wnioskodawcy orzeczeń karnych organów PRL. Ewentualnie, z daleko posuniętej ostrożności procesowej w wypadku uznania niniejszego zarzutu za nieuzasadniony: na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na wynik postępowania, tj. art. 7 i 410 k.p.k., poprzez oparcie wyroku jedynie na części okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, którym Sąd przydał przymiot wiarygodności w całości, a także poprzez dokonanie przez Sąd dowolnej (w miejsce swobodnej) oceny dowodów, bez ich całościowego rozważania, a przede wszystkim dokonanie tej oceny wbrew zasadom logicznego rozumowania i wbrew zasadom wiedzy i doświadczenia życiowego, a to poprzez, że: 149 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… a) Sąd mylnie odmówił adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy orzeczeniami wydanymi i wykonywanymi przeciw wnioskodawcy w związku z postępowaniem ukoronowanym wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 13 września 1982 r. […], w tym w szczególności postanowienia o wszczęciu śledztwa przeciw wnioskodawcy, postanowienia o tymczasowym aresztowaniu wnioskodawcy z dnia 26 stycznia 1982 r. i postanowienia o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym z dnia 26 stycznia 1982 r. […], a także postanowień o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym w okresie po ucieczce wnioskodawcy z więzienia w dniu 2 grudnia 1982 r. (z dnia 27 grudnia 1982 r. i następne) a krzywdą wnioskodawcy doznaną w okresie od 2 grudnia 1982 r. do 30 września 1985 r. oraz nieosiąganiem przez wnioskodawcę dochodów w okresie od 1 stycznia 1982 r. do 30 września 1985 r., w tym w szczególności utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej. Wskutek czego Sąd oddalił wniosek o odszkodowanie jako co do zasady niezasadny; b) Sąd mylnie odmówił adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy orzeczeniami wydanymi i wykonywanymi przeciw wnioskodawcy w związku z postępowaniem w sprawie o sygn. […] oraz skazaniem wyrokiem z dnia 13 września 1982 r. […] a nieosiąganiem przez wnioskodawcę dochodów w okresie od 30 września 1985 r. do 3 września 1987 r., w tym zwłaszcza utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej. Wskutek czego Sąd oddalił wniosek o odszkodowanie jako co do zasady niezasadny; c) Sąd mylnie odmówił adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy problemami zdrowotnymi wnioskodawcy, w szczególności kardiologicznymi, a wykonywaniem wobec wnioskodawcy orzeczeń karnych organów PRL. Wskutek czego Sąd ustalił mniejszy zakres krzywdy wnioskodawcy niż rzeczywi150 Prawo karne sta, co per se musi rzutować na kwotę zasądzonego zadośćuczynienia. 6. art. 8 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 4 i w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (dalej również jako: „ustawa rehabilitacyjna”) i w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie zadośćuczynienia w kwotach znacznie niższych niż należna przy uwzględnieniu całości okoliczności sprawy i aktualnego orzecznictwa. W konsekwencji tak postawionych zarzutów pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o: 1) zmianę wyroku Sądu I instancji w zakresie, w jakim zaskarżono pkt I i II wyroku, poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od zobowiązanego odpowiednich kwot tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty; 2) zmianę wyroku Sądu I instancji w zakresie, w jakim zaskarżono pkt III wyroku, poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od zobowiązanego odszkodowania w kwocie 422.495 zł (czterysta dwadzieścia dwa tysiące czterysta dziewięćdziesiąt pięć złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Rozpoznawana apelacja jest zasadna w zakresie, w którym zakwestionowała wysokość kwot zadośćuczynienia zasądzonych w zaskarżonym rozstrzygnięciu. W części trafne okazały się argumenty związane z niesłusznym – zdaniem skarżącego – oddaleniem przez Sąd orzekający wniosku o odszkodowanie. I 1. Określając wysokość zasądzonego na rzecz wnioskodawcy zadośćuczynienia, Sąd I instancji wziął pod uwagę okresy pobytu przezeń w jednostkach penitencjarnych, w tym ich wieloetapowość (pobyty „na SB” po zatrzymaniu, tymczasowe aresztowanie, odbywanie kary pozbawienia 151 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… wolności), negatywne przeżycia związane z faktem aresztowania i pozbawienia wolności, skutki, jakie te okoliczności wywołały w jego sferze emocjonalnej, jego świadomość co do problemów związanych z brakiem zapewnienia żonie i ośmioletniemu synowi stabilności finansowej, długotrwałość rozłąki z najbliższymi, narażenie ich na szykany ze strony służb bezpieczeństwa (te ostatnie wzmagały jego poczucie krzywdy). Ponadto zostały uwzględnione przez Sąd orzekający trudne warunki bytowe i żywieniowe panujące w aresztach i zakładach karnych, w których przebywał A. M. Sąd meriti uznał, iż potrzeba dostosowania się do realiów życia w izolacji i do wszystkich związanych z nią utrudnień stanowiła dla wymienionego dużą dolegliwość. Sąd ten wziął również pod uwagę obawę wzmożonych szykan, wobec tego, że wnioskodawca uznawany był za „osobę niepoprawną”. Ponadto podczas drugiego pobytu w areszcie wykorzystywany był do rozgrywek operacyjnych, z czego po pewnym czasie zdał sobie sprawę. Próbowano wymóc na nim lojalność wobec ówczesnych władz czy też zwerbować go do działań agenturalnych. Sąd a quo przyjął, iż pozbawienie wolności wnioskodawcy było bezprawnym oderwaniem go od środowiska rodzinnego, w szczególności gdy niezwłocznie po ogłoszeniu wyroku przewieziony został do Zakładu Karnego w P., z dala od miejsca zamieszkania bliskich. Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd pierwszej instancji rozważył „przejawy przemocy fizycznej” wobec represjonowanego. Ponadto uwzględnił okoliczności, iż w konsekwencji orzeczeń w sprawie […] wnioskodawca czuł się obywatelem drugiej kategorii, co w powiązaniu z brakiem zezwolenia na przywiezienie rodziny do Polski i brakiem zatrudnienia było powodem podjęcia przezeń decyzji o emigracji. Sąd Okręgowy uznał, że okolicznościami wpływającymi na wzrost dolegliwości, jakich doznał A. M., był sposób, w jaki utrudniono mu opuszczenie kraju, oraz jego świadomość, że był „to wyjazd tylko w jedną stronę”. Gdy chodzi o jego stan zdrowia, Sąd rozpoznający sprawę stanął na stanowisku, iż pozbawienie wolności wnioskodawcy pogłębiło jego prob152 Prawo karne lemy kardiologiczne, „jednak nie konkretyzując, w jakim stopniu do tego doszło”. Równocześnie uznał, iż „borykał się on jedynie z przemijającymi problemami” w zakresie zdrowia psychicznego, dotykającymi każdą osobę niesłusznie osadzoną, które stanowiły dlań kolejną dolegliwość. W konsekwencji Sąd, orzekając w punkcie I zaskarżonego wyroku, „wziął pod uwagę wskazane wyżej okoliczności”, a w punkcie II zarówno wysokość zasądzonego na rzecz wnioskodawcy – na podstawie postanowienia Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 6 kwietnia 1992 r. – zadośćuczynienia, jak i motywy jego działań, które uprzednio nie zostały uwzględnione, czy też w niedostateczny sposób przyjęte. Już w tym miejscu należy stwierdzić, że zdaniem Sądu odwoławczego – z powodów poniżej opisanych – Sąd meriti niewłaściwie ocenił (nie docenił) całokształtu tych, należycie ustalonych i istotnych okoliczności, decydujących o wysokości przyznanego zadośćuczynienia, jak i nie uwzględnił wszystkich uzasadniających wyższe świadczenia. 2. W szczególności Sąd I instancji nie uwzględnił następujących okoliczności. A. M. został pozbawiony kontaktu z najbliższymi. Należy jednak szczególnie podkreślić, że nigdy nie widział się z żoną ani synem, a z matką zobaczył się tylko raz i to dopiero po sześciu miesiącach pobytu w zakładzie karnym. Wysyłane przez niego i do niego listy do i od bliskich były zatrzymywane (k. 83). Podobnie postąpiono z przekazanymi mu przez matkę lekami, które miał aplikować w związku ze stwierdzonymi problemami kardiologicznymi. Zabroniono mu ich przyjmowania od matki (k. 163) i grożono, gdyby ten zakaz został złamany (k. 160). Służba bezpieczeństwa jako warunek udzielania widzeń matce wnioskodawcy stawiała wyrażenie zgody na badania psychiatryczne, które zdaniem A. M. miały służyć stwierdzeniu, że „jest chory psychicznie i groźny dla otoczenia” (k. 159). Zgodzić się trzeba, że zadośćuczynienie winno odnosić się do krzywdy wyrządzonej represjonowanemu, a nie jego rodzinie, że trzeba 153 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… mieć na względzie jego doznania, a nie doznania osób mu najbliższych. Jednak sytuacja rodziny wnioskodawcy – co wynika z relacji pokrzywdzonego, jak i zebranych dowodów – rzutowała na jego stan psychiczny, potęgując troskę o losy rodziny. Należy wskazać na treść listu żony represjonowanego z dnia 21 października 1985 r. (k. 91–92), z którego wynika stan emocjonalny jego autorki, a przede wszystkim ich syna, po kolejnym tymczasowym aresztowaniu A. M. Bezsporne jest, że korespondencja o takiej zawartości w powiązaniu z powyżej wskazanymi okolicznościami i przedstawionymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku implikuje stwierdzenie, iż krzywda wyrządzona wnioskodawcy w rozważanej części, podczas obu okresów pozbawienia wolności, jest ponadprzeciętnie wysoka. Sąd a quo pominął formy i sposoby zastraszania wnioskodawcy podczas obu okresów pozbawienia wolności. W szczególności to, że w okresie jego tymczasowego aresztowania, od 30 września 1985 r. do 13 września 1986 r., wnioskodawcę wielokrotnie zastraszano możliwością orzeczenia wobec niego – przewidzianej za zarzucane mu czyny – kary śmierci oraz zapewniano, że wyrok nie będzie niższy niż 10 lat pozbawienia wolności, a jego obrońca nie będzie mógł temu zapobiec (k. 123). Należy zauważyć, że A. M. mógł ukształtować swoje przekonanie, że zostanie mu wymierzona kara śmierci, skoro wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej z dnia 13 września 1982 r., pomimo zarzucenia mu czynu o mniejszej wadze, został skazany nas karę 5 lat pozbawienia wolności. Była to najwyższa kara przewidziana za przypisane mu wówczas przestępstwo. Ponadto wnioskodawca był przekonany, że władze więzienne usiłują uzyskać pretekst dla pozbawienia go życia. Sąd pierwszej instancji pominął, iż podczas pierwszego osadzenia A. M. w zakładzie karnym ściany w celi były brudne od krwi, a podczas drugiego to, że w oknie celi znajdowała się szyba pancerna, przewiercona zaledwie w kilku miejscach. W konsekwencji panował w niej nieustanny zaduch. 154 Prawo karne Po jednym z zatrzymań, w celi, którą zajmował, przebywali dwaj mężczyźni („bandziory”), co do których – jak wynika z jego relacji – represjonowany miał przekonanie, że są osobami pracującymi dla Służby Bezpieczeństwa (k. 123). Zdaniem Sądu drugiej instancji powyżej omówione fakty w sposób oczywisty musiały wywołać u wnioskodawcy obawy o własne bezpieczeństwo, a w konsekwencji poddanie się w tych okolicznościach rygorom więziennym było dla niego tym bardziej upokarzające i traumatyczne. Już sam fakt skazania wnioskodawcy na taką drakońską karę nosi w sobie znaczną krzywdę, nieporównywalnie większą niż w wypadku tzw. pomyłki sądowej. Nie bez znaczenia dla doznanej przez wnioskodawcę krzywdy ma okoliczność, że w obu sprawach więziony był bez rzeczywistej podstawy prawnej. Zważyć bowiem należy, że dekret o stanie wojennym, w oparciu o który wnioskodawcę skazano, został sfałszowany poprzez antydatowanie dnia jego publikacji. Faktycznie promulgowany został 16 grudnia 1982 r., a nie 14 grudnia 1982 r., a jego przepisy o wstecznym stosowaniu jego przepisów były i są sprzeczne z podstawowymi zasadami prawa. Ponadto dekret o stanie wojennym, podobnie jak dekret o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego, były aktami sprzecznymi z normami konstytucyjnymi (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2011 r. w sprawie K 35/08). Oba te akty prawne stanowiły podstawę procedowania i orzekania w sprawie wnioskodawcy. Sąd odwoławczy podziela stanowisko zaprezentowane w wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15 lutego 2012 r. w sprawie II AKa 9/12, że „rozmiary wyrządzonej krzywdy powiększa również i ta okoliczność, że do skazania doszło w oparciu o przepisy niekonstytucyjne, nawet w rozumieniu odległych od demokratycznych ideałów przepisów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a więc w najwyższym stopniu bezprawnych”. 155 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Dodać należy, że nawet w ówczesnym stanie prawnym brak było podstaw, by przypisać działaniu wnioskodawcy cechy przestępstwa, bowiem nie wykazywało cech społecznego niebezpieczeństwa, stanowiącego konstytutywny element przestępstwa przewidziany w art. 1 k.k. z 1969 r. Tym samym zważyć należy, że działalność A. M. miała charakter pokojowy, typowy dla pokojowej opozycji parlamentarnej. Wskazane okoliczności i zaprezentowane w omawianym zakresie w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia pozwalają na stwierdzenie, że również z opisanych powodów wnioskodawca doznał znacznej krzywdy, wymagającej podwyższenia kwot zasądzonych z tytułu zadośćuczynienia. Sąd rozpoznający sprawę nie uwzględnił – ustalając wysokość zadośćuczynienia – również tego, że zatrzymania wnioskodawcy w obu toczących się przeciwko niemu postępowaniach wiązały się z jego głębokimi obawami o bezpieczeństwo osób prowadzących podobnie jak on działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego a pozostającymi na wolności. Podkreślić należy, że w ocenie Sądu ad quem pacyfikacja strajku głodowego, w którym uczestniczył wnioskodawca podczas pierwszego pozbawienia wolności, była wyjątkowo brutalna. Przypomnieć należy, że polegała na biciu, używaniu przemocy wobec więźniów sumienia. Funkcjonariusze używali przy tym psów. Wnioskodawca miał tym samym uzasadnione obawy, że spotka go taki sam los. Następnie zaś, przed celą wnioskodawcy, funkcjonariusze służby więziennej zmienili metodę przemocy na wlewaniu siłą do jego ust jedzenia. Był wówczas skrępowany. Niektóre z tych okoliczności zostały opisane w uzasadnieniu postanowienia Prokuratury Rejonowej w G. z dnia 10 maja 1983 r. o odmowie wszczęcia postępowania […] (k. 81–82). Należy również przypomnieć, że przy kolejnym zatrzymaniu A. M. był przesłuchiwany kilka godzin przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, przykuty nago do krzesła. 156 Prawo karne Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd pierwszej instancji przyjął związek przyczynowy pomiędzy problemami zdrowotnymi wnioskodawcy, w szczególności kardiologicznymi, a wykonywaniem wobec niego orzeczeń karnych. Wynika to wprost z pisemnych motywów kwestionowanego orzeczenia (s. 34). Sąd odwoławczy, nie widząc potrzeby powtarzania zaprezentowanej tam argumentacji i ją podzielając, doń się odwołuje. Nie podzielamy również poglądu apelującego, że „kwota zasądzonego zadośćuczynienia powinna być podobna do kwot zasądzonych w tym samym czasie na rzecz osób, które doznały krzywdy w takich samych rozmiarach” (s. 27 apelacji). Po pierwsze dlatego, że charakter szkody niemajątkowej, bo taką jest krzywda, decyduje o jej niewymierności. W szczególności zaś odnosi się to stwierdzenie do zadośćuczynienia za krzywdę polegającą na pozbawieniu wolności. Po drugie, przywołane przez autora rozpoznawanego środka odwoławczego orzeczenia nie przemawiały też za tym, że w przedmiotowej sprawie mogło dojść do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. Ponadto przypomnieć należy pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. w sprawie I CK 7/05, Lex nr 153254, zgodnie z którym „na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji na wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne, których rodzaj, natężenie i czas trwania należy każdorazowo określić w okolicznościach konkretnej sprawy. Z tych względów kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach mogą stanowić wskazówkę dla Sądu rozpoznającego daną sprawę, natomiast w żadnym stopniu Sądu tego nie wiążą” (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 sierpnia 2013 r., WA 18/13, LEX 1353966). Istotne jest również, że apelujący nie wykazał, by sytuacje wnioskodawców w przywołanych przez niego sprawach były tak zbliżone do sytuacji A. M., by przemawiały za naruszeniem – przez Sąd meriti – konstytucyjnej zasady równości wobec prawa w rozpoznawanej sprawie. 157 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Tym samym o wysokości zadośćuczynienia musi decydować indywidualna ocena krzywd, które były udziałem konkretnego pokrzywdzonego. Takie stanowisko zaprezentowaliśmy w wyrokach z dnia 29 stycznia 2014 r., sygn. akt II AKa 1/14 (LEX nr 143076) i z dnia 8 maja 2014 r. w sprawie II AKa 105/14. Należy zważyć, że zadośćuczynienie stanowi podstawową sankcję za naruszenie wszelkiego rodzaju dóbr osobistych. Judykatura na ogół uznaje, że zadośćuczynienie pieniężne ma stanowić rekompensatę za szkodę niemajątkową doznaną przez poszkodowanego wskutek konkretnego zdarzenia (OSPiKA 1968, poz. 234). Szkoda niemajątkowa polega zaś na wszelkiego rodzaju cierpieniach fizycznych i psychicznych doznanych przez pokrzywdzonego. Na uwagę zasługuje uchwała całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. (OSNCP 1974, poz. 145), w której podkreślona została funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia. Tym samym przyznana tytułem zadośćuczynienia suma pieniężna nie usunie szkody niemajątkowej, a ma dać poszkodowanemu pewną rekompensatę, która częściowo złagodzi doznane cierpienia. Przyznana kwota ma stanowić przybliżony ekwiwalent za poniesioną przez poszkodowanego szkodę niemajątkową. Powinna wynagrodzić doznane przezeń cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych następstw. Zadośćuczynienie ma tym samym na celu dostarczenie poszkodowanemu realnej wartości ekonomicznej, równoważąc w przybliżony sposób poniesioną przez niego krzywdę. Z kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia wynika także, że powinna reprezentować ekonomicznie odczuwalną wartość majątkową. Na zakończenie przedstawionych rozważań należy podkreślić, że intencją ustawodawcy uchwalającego ustawę z dnia 23 lipca 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U., Nr 34, poz. 149 z późn. zm.), było jak najszersze zrekompensowanie szkód i krzywd osobom, które z pobudek patriotycznych podjęły działalność na 158 Prawo karne rzecz niepodległego bytu państwa polskiego i spotkały je za to represje niezależnie od tego, czy sankcjonowane orzeczeniami ówczesnego państwa czy też bez podstaw prawnych. Mając na uwadze wskazane okoliczności, mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, Sąd odwoławczy uznał, iż wysokość zasądzonych kwot z tego tytułu w zaskarżonym wyroku jest rażąco niska. Sąd I instancji nie uwzględnił bowiem wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających wyższe świadczenie i niewłaściwie ocenił całokształt tych prawidłowo ustalonych. Implikacją tego stwierdzenia było wydanie – w rozważanej części – przez Sąd odwoławczy orzeczenia reformatoryjnego poprzez podwyższenie zasądzonych na rzecz A. M. kwot: a) w punkcie I do 100.000 zł; b) w punkcie II do 150.000 zł. Zdaniem Sądu Apelacyjnego tak określona wysokość zadośćuczynienia jest odpowiednia do doznanych przez wnioskodawcę krzywd, uwzględnia ich rozmiary oraz spełnia swoją funkcję kompensacyjną, stanowiącą dlań odczuwalną wartość ekonomiczną. Z tego też powodu dla oceny kwestionowanego wyroku w omawianej części nie ma znaczenia trafność pierwszego z postawionych w rozpoznawanym środku odwoławczym zarzutów, bowiem wniosek odwoławczy z nim związany uznany został przez Sąd II instancji za zasadny. II Przypomnieć należy, że sprecyzowane przez pełnomocnika wnioskodawcy podstawy roszczenia odszkodowawczego związane zostały z utratą przez A. M. dochodów z tytułu utraty przezeń pracy jako kierownika maszyn pierwszej kategorii w Porcie G. w okresie od 1 stycznia 1982 r. do 3 września 1987 r. oraz orzeczonym na rzecz Skarbu Państwa przepadkiem zatrzymanych przy nim, w dniu 30 września 1985 r., środków pieniężnych. Z tego tytułu poszkodowany domagał się wypłaty równowartości tych wartości ze środków Funduszu Reprywatyzacji. Sąd orzekający, rozstrzygając o zasadności wniosku, pogrupował okresy, za które pełnomocnik A. M. wnosił o zasądzenie odszkodowania. 159 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Były nimi okresy: 1) tymczasowego aresztowania, 2) pozbawienia wolności, 3) ukrywania się, 4) ponownego tymczasowego aresztowania oraz 5) okres po opuszczeniu jednostki penitencjarnej. W konsekwencji przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku rozważań Sąd orzekający oddalił wniosek o odszkodowanie. a) Rozstrzygnięcie to nie jest trafne, bowiem bezpodstawnie oddalono nim rozpoznawany wniosek w części związanej z żądaniem wypłaty równowartości pieniędzy, co do których postanowieniem z dnia 12 września 1986 r. Sąd Najwyższy w sprawie SN 10/86 orzekł ich przepadek na rzecz Skarbu Państwa (k. 36–38). Ustawodawca bowiem wyraźnie unormował w art. 10 ustawy lutowej odrębny tryb dochodzenia zwrotu mienia, którego przepadek lub konfiskatę orzeczono na rzecz Skarbu Państwa, oraz przedmiotów zatrzymanych w toku postępowania. W razie niemożności zwrotu tych przedmiotów, ich równowartość wypłaca się ze środków Funduszu Reprywatyzacji (art. 10 ust. 1 in fine ustawy lutowej). Kwestia właściwości sądów do orzekania o zwrocie tych przedmiotów była wielokrotnie przedmiotem rozważań sądów, które konsekwentnie wskazywały, że właściwy jest tryb postępowania cywilnego (wyroki Sądów Apelacyjnych: w Krakowie z dnia 29 grudnia 2011 r., sygn. II AKa 209/11, we Wrocławiu z dnia 30 grudnia 2010 r., sygn. II AKa 380/10 i tego Sądu z dnia 11 maja 2006 r., sygn. II AKa 118/06). Taki pogląd zaprezentował Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów – Izba Karna z dnia 2 lipca 1992 r. w sprawie I KZP 15/92 (por. Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 1992, nr 10, poz. 181). W uchwale tej Sąd Najwyższy szczegółowo wskazał zarówno te okoliczności, które dają podstawę do stwierdzenia, że zwrot mienia i przedmiotów przewidziany w art. 10 ustawy lutowej następuje w drodze procesu cywilnego, jak i argumenty przemawiające za tym, że rozstrzygnięcie w tym przedmiocie nie następuje w trybie przewidzianym w rozdziale 50 Kodeksu postępowania karnego. 160 Prawo karne Sąd odwoławczy podziela to stanowisko. Implikacją tego stwierdzenia jest uznanie za bezzasadny zarzut postawiony w punkcie trzecim apelacji, iż właściwy do rozpoznania omawianego żądania był „sąd karny”. Zważyć należy, że z przepisu art. 10 ust. 2 ustawy lutowej wynikają wprost zasady reprezentacji Skarbu Państwa w procesie, typowe dla postępowania uregulowanego w kodeksie postępowania cywilnego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 czerwca 2010 r. w sprawie IV CSK 58/10 wskazał zresztą, że roszczenie przeciwko Skarbowi Państwa „ma charakter powództwa o zapłatę”. Tym samym, w tej części, w jakiej rozpoznawany wniosek dotyczył zwrotu równowartości przedmiotów, które uległy przepadkowi, postępowanie powinno toczyć się według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Bezsporne jest, że w realiach przedmiotowej sprawy Sąd orzekający w omawianym zakresie winien był podjąć stosowną decyzję co do właściwości rzeczowej i miejscowej sądu właściwego do rozpoznania tego żądania, opartego na art. 10 ustawy lutowej. Oczywiście oparciem dla takiego rozstrzygnięcia jest przepis art. 35 k.p.k., który to obliguje Sąd do badania w każdej fazie postępowania swej właściwości i w razie stwierdzenia, że nie jest właściwy, zobowiązuje do przekazania sprawy Sądowi właściwemu. Z tych powodów Sąd Apelacyjny, uchylając zaskarżony wyrok w części oddalającej wniosek o odszkodowanie w zakresie związanym z roszczeniem opartym na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, przekazał sprawę Wydziałowi Cywilnemu Sądu Rejonowego w G. – jako właściwemu miejscowo i rzeczowo – do ponownego rozpoznania. b) Nie jest trafne rozstrzygnięcie Sądu meriti co do oddalenia wniosku o odszkodowanie za utracone przez A. M. zarobki w okresie od opuszczenia przezeń aresztu śledczego w dniu 13 września 1986 r. do czasu 161 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… jego wyjazdu z Polski w dniu 3 września 1987 r. do Norwegii na polityczną emigrację. Sąd meriti przyjął bowiem, iż „w przedmiotowej sprawie nie da się jednak ustalić precyzyjnie szkody, jakiej wnioskodawca mógł doznać po opuszczeniu aresztu w związku z brakiem zatrudnienia”. Zdaniem Sądu I instancji „o ile okres pozostawania bez tego zatrudnienia jest łatwy do obliczenia, to w przedmiotowej sprawie nie można dokonać matematycznego przełożenia tego czasu na np. średnie zarobki uzyskiwane przez wnioskodawcę przed zwolnieniem go z pracy, zwaloryzowane do obecnej wartości złotówki” (s. 32 uzasadnienia). Tak wyprowadzony wniosek Sądu a quo oparty został na niczym nieuzasadnionych spekulacjach, czy „wnioskodawca faktycznie podjąłby się pracy”, „że zdawać on sobie musiał sprawę z nierealności pozytywnego rozpatrzenia jego wniosku” o zatrudnienie, że „zamierzał wykonywać pracę w swoim zawodzie, co także nie miało realnych szans powodzenia” (s. 33 uzasadnienia). W pierwszej kolejności należy przypomnieć, iż Sąd Okręgowy, oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy, „za w pełni wiarygodne uznał twierdzenia o faktach przedstawionych przez wnioskodawcę, zarówno te zawarte we wniosku, pismach procesowych, jak i wskazanych w trakcie słuchania w charakterze strony przed Sądem” (s. 24 uzasadnienia). Przyjął „jako niebudzące wątpliwości twierdzenia wnioskodawcy dotyczące problemów związanych z podjęciem przez niego zatrudnienia” (s. 26 uzasadnienia). Pomimo takiej oceny dowodów zaoferowanych przez wnioskodawcę (jego relacji i dokumentów) Sąd a quo nie poczynił istotnych dla rozpoznania sprawy w rozważanym zakresie ustaleń faktycznych. Jako dowolną i bez rozważenia całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej należy uznać ocenę Sądu pierwszej instancji, jakoby wnioskodawca po wyjściu na wolność w dniu 13 września 1986 r. nie starał się uzyskać zatrudnienia w miejscach innych niż dotychczasowe miejsce pracy i jedynie w swoim zawodzie. 162 Prawo karne Tymczasem jak wskazał Sąd meriti (w ślad za relacjami A. M. złożonymi na rozprawie w dniu 30 września 2014 r. – k. 162), wnioskodawca zeznał, że „Pisał wszędzie. Nie stronił od pracy”. O tym, że represjonowany poszukiwał wszelkiej (różnej) pracy, lecz pośrednictwa w jej znalezieniu odmówił mu Wydział Zatrudnienia Urzędu Miejskiego w G., wnioskodawca podał w piśmie procesowym z dnia 16 czerwca 2014 r. Dołączył doń list przezeń wysłany do Ministra Spraw Wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka z dnia 26 kwietnia 1987 r., w którym wskazał na powyższy fakt jako na jedną z przyczyn emigracji politycznej do Norwegii (k. 107–108). Również z zeznań poszkodowanego wynika, że otrzymał „odpowiedź o odmowie zatrudnienia” (k. 162). Przypomnieć również należy, iż w dniu 29 września 1986 r. (sześć dni po odzyskaniu wolności) wnioskodawca zwrócił się do Dyrektora Morskiego Portu Handlowego w G. o przywrócenie do pracy. Otrzymał odpowiedź odmowną (k. 101–102). W świetle tych faktów za zasadny uznany został zarzut obrazy przepisów postępowania – art. 7 i 410 k.p.k., bowiem naruszenie tych przepisów miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji trafny jest też zarzut naruszenia przez Sąd orzekający art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy lutowej przez nieustalenie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy represjami, które stosowane były wobec wnioskodawcy za jego działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, a szkodą w postaci utraty zarobków z powodu odmowy jego zatrudnienia, która byłą bezpośrednią konsekwencją wskazanej działalności. Tym samym nie budzi wątpliwości to, iż pomiędzy tymi zdarzeniami istnieje powiązanie typu conditio sine qua non, bowiem wskazana szkoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, które ją spowodowało. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ustali wysokość należnego wnioskodawcy odszkodowania na podstawie jego zeznań, zaświadczenia Zarządu Morskiego Portu G. S.A. z dnia 30 maja 2014 r. 163 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… o średnich miesięcznych zarobkach na stanowiskach zajmowanych przez wnioskodawcę w latach 1982–1987, zaświadczenia Zarządu Morskiego Portu G. S.A. o zatrudnieniu i wynagrodzeniu wnioskodawcy i na podstawie innych dokumentów przedłożonych przez poszkodowanego. Z uwagi na argumentację Sądu I instancji co do oddalenia wniosku o odszkodowanie w rozważanym zakresie, przypomnieć wypada, że Sąd pierwszej instancji nie może oddalić roszczenia o odszkodowanie z uwagi na brak możliwości dokładnego ustalenia wysokości szkody. Jeżeli w sprawie o naprawienie szkody Sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości bezspornej szkody jest niemożliwe lub nader utrudnione, powinien w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy (art. 322 k.p.c.). Pamiętać trzeba, że mimo tego, iż na gruncie art. 322 k.p.c. posłużono się zwrotem „może”, co oznacza, że ustawodawca dał „sądowi możliwość wyboru kierunku działania”, to jednak kierunek tego działania jest zdeterminowany przesłankami, od których spełnienia zależy podjęcie działania. W razie zaistnienia tych przesłanek zwrot „może” oznacza obowiązek (A. Jakubowski, Komentarz do art. 322 Kodeksu postępowania cywilnego, w: Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Artykuły 1–366, pod redakcją W. Doleckiego i T. Wiśniewskiego). c) Podstawą oddalenia wniosku o odszkodowanie za okres „pierwszego pozbawienia wolności” było ustalenie przez Sąd meriti, że „w chwili tymczasowego aresztowania wnioskodawca był osobą niepracującą”. Tym samym nie można uznać, iż w konsekwencji tymczasowego aresztowania w sprawie […] utracił on jakiekolwiek wynagrodzenie. Zdaniem Sądu orzekającego utrata pracy przez wnioskodawcę „nie pozostawała w bezpośrednim związku z toczącym się przeciwko niemu postępowaniem karnym, gdyż nastąpiło ono niezależnie od toczącego się postępowania i jego podstawą było w ocenie pracodawcy ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych”. W ocenie Sądu a quo „nie ulega wątpliwości, iż była to szykana wobec wnioskodawcy, jednak nie stanowiła represji w rozumieniu usta164 Prawo karne wy lutowej, gdyż nie wiązała się z działaniem organów wymiaru sprawiedliwości” (s. 31 uzasadnienia). Zdaniem Sądu I instancji wnioskodawca, nawet mając możliwość podjęcia pracy – wobec „świadomej decyzji o pozostawaniu w ukryciu” – „nie podjąłby się zatrudnienia i tym samym nie można na jego rzecz zasądzić odszkodowania z tytułu utraty potencjalnych zarobków”. W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że prawidłowa wykładnia przepisów ustawy lutowej prowadzi do wniosku, że nie zachodzi powaga rzeczy osądzonej w przypadku, gdy wnioskodawca, który w wyniku rewizji nadzwyczajnej (tak jak w rozpoznawanej sprawie) został uniewinniony, a następnie na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego uzyskał odszkodowanie za niesłuszne skazanie, wystąpił na podstawie art. 8 ust. 4 wspomnianej ustawy o przyznanie dalszej rekompensaty za szkodę i krzywdę wynikłe z wykonania orzeczenia, którym przypisano mu czyn związany z jego działalnością na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Należy przypomnieć, że w dniu 6 kwietnia 1992 r. Sąd Marynarki Wojennej w G. w sprawie […] zasądził od Skarbu Państwa na rzecz A. M. kwotę 29.460,270 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki za okres pozbawienia wolności oraz 23000.000 zł tytułem zadośćuczynienia „w zakresie dotyczącym drugiego z postępowań toczących się względem wnioskodawcy”. Zdaniem Sądu pierwszej instancji „zastosowanie w tej części może znaleźć zasada z art. 8 ust. 4” ustawy lutowej. Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku pozwala na stwierdzenie, iż Sąd Okręgowy – w ocenianej części – nie wskazał powodów oddalenia wniosku o odszkodowanie za okres „drugiego” pozbawienia wolności. Nie można w uzasadnieniu znaleźć odpowiedzi, czy nie przemawiały za tym względy słuszności, o których mowa w art. 8 ust. 4 ustawy lutowej, czy też przyczyną zaskarżonego rozstrzygnięcia były inne (jakie) okoliczności. 165 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… W ocenie Sądu ad quem nie jest wystarczającym uzasadnieniem zaskarżonego orzeczenia w kwestionowanym zakresie stwierdzenie Sądu meriti, „iż odmienne zapatrywania Sądu Marynarki Wojennej w G. w sprawie […], przyznające wnioskodawcy odszkodowanie za okres pozbawienia wolności” nie wiążą Sądu w przedmiotowej sprawie. Przypomnieć dalej należy, że Sąd a quo ustalił, iż w dniu 1 stycznia 1982 r. wnioskodawcy wypowiedziano umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym i było to szykaną z powodu jego działalności opozycyjnej. Sąd ustalił również, ze wnioskodawca był hospitalizowany w okresie od 9 do 25 stycznia 1982 r. Nie ulega wątpliwości – w ocenie Sądu odwoławczego – że wypowiedzenie umowy o pracę było konsekwencją prowadzonego przeciwko A. M. postępowania o czyny przewidziane w Dekrecie o stanie wojennym, za które skazany został na karę 5 lat pozbawienia wolności (postępowanie karne zostało wszczęte 30 grudnia 1981 r., przed wypowiedzeniem umowy o pracę). Wnioskodawca wyszedł ze szpitala na własne żądanie w dniu 25 stycznia 1982 r., a następnego dnia wydano postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu i zarządzono poszukiwania listem gończym. Wskazać również należy Sądowi meriti na konieczność rozważenia kwestii właściwości rzeczowej co do rozpoznania żądania w prezentowanej części, w szczególności właściwość sądu rozpoznającego roszczenia pracownicze. Sąd właściwy, oceniając zasadność roszczenia z omawianego tytułu, winien rozważyć, czy wypowiedzenie umowy o pracę było prawnie skuteczne, czy bezskuteczne na podstawie art. 41 ówczesnego Kodeksu pracy, skoro zostało dokonane podczas zwolnienia lekarskiego wnioskodawcy, i czy miał on realną możliwość wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, a to z powodu wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego, w ramach którego w dniu 26 stycznia 1982 r. wydane zostały wymienione orzeczenia. Dopiero po rozważeniu tych okoliczności Sąd orzekający – przy ponownym rozpoznaniu sprawy – oceni zasadność wniosku o odszkodowanie w omawianym zakresie. 166 Prawo karne Przypomnieć też trzeba, iż w uzasadnieniu kwestionowanego rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji stwierdził, że „nie można postawić znaku równości pomiędzy brakiem zatrudnienia w chwili pozbawienia wolności a odmową przyznania odszkodowania za utratę dochodu z tytułu zarobków w okresie tymczasowego aresztowania i wykonywania kary pozbawienia wolności”, lecz myśli tej nie rozwinął. d) Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty i zaprezentowana na ich poparcie bogata argumentacja, związane z oddaleniem wniosku o odszkodowanie w części dotyczącej okresów ukrywania się A. M. przed organami ścigania PRL za prowadzoną przezeń działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Treść bowiem art. 8 ust. 1 i art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego nie pozostawia wątpliwości, że w aktualnym stanie prawnym odszkodowanie i zadośćuczynienie na podstawie tych przepisów przysługuje wyłącznie za wykonanie orzeczenia (osobom, wobec których stwierdzono nieważność orzeczenia, wydano decyzję o internowaniu, co do których zachodzą przesłanki do stwierdzenia nieważności orzeczenia, jeżeli oskarżonego uniewinniono lub postępowanie umorzono z powodów, o których mowa w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. oraz pozbawionym życia albo wolności przez organy, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy, bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania). Stwierdzić tym samym należy, że ustawa lutowa nie daje prawa do rekompensaty za działalność opozycyjną i niepodległościową, w tym w okresie ukrywania się przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości, lecz jedynie za bezprawne pozbawienie wolności będące jej wynikiem. W orzecznictwie podnosi się, że poza odpowiedzialnością odszkodowawczą Skarbu Państwa w trybie wymienionej ustawy pozostają inne przejawy represji za działalność związaną z walką o niepodległy byt państwa polskiego, takie jak zwolnienie z pracy czy zmuszenie przez pracodawcę do przejścia na gorzej płatne stanowisko. Prezentuje się tam 167 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… również stanowisko, że nie jest możliwe uwzględnienie wszelkich, także odległych lub pośrednich skutków orzeczenia (w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy) dla stanu majątkowego osoby pozbawionej wolności lub internowanej (postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2013 r. w sprawie IV KK 292/12 – KZS 2013/4/51, Legalis nr 617793, z dnia 17 października 2012 r. w sprawie IV KK 212/12, Legalis nr 546802, postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 marca 1993 r. w sprawie II AKz 56/93, KZS 1993/3/33, wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 maja 2009 r. w sprawie II AKa 138/09 i z dnia 30 grudnia 2010 r. w sprawie II AKa 422/10, KZS 2011/5/120). W rozważanej materii stanowisko zajął Trybunał Konstytucyjny w sprawie SK 7/14, który rozpoznał połączone skargi konstytucyjne dotyczące nieważności orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego oraz odpowiedzialności Skarbu Państwa i postanowieniem z dnia 2 grudnia 2014 r. umorzył postępowanie w sprawie. Trybunał uznał, że nie może merytorycznie ocenić zaskarżonej przesłanki przyznawania rekompensat działaczom opozycji antykomunistycznej, którzy ukrywali się przed internowaniem lub tymczasowym aresztowaniem, ponieważ stanowi to zaniechanie prawodawcze. Rozstrzygnięcie to zapadło po rozpatrzeniu połączonych skarg konstytucyjnych w sprawie zgodności z Konstytucją RP: I. art. 8 ust. 1 ustawy lutowej w zakresie, w jakim ogranicza odpowiedzialność Skarbu Państwa tylko do skutków wynikłych z wykonania, a nie wydania orzeczenia; II. 1. wskazanego przepisu w zakresie, w jakim nie przyznaje osobom represjonowanym prawa do odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w przypadku wydania, w toku postępowania zakończonego nieważnym postanowieniem w rozumieniu art. 1 ustawy lutowej, postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania i poszukiwaniu listem gończym, lecz nieujęcia osoby represjonowanej w następstwie jej skutecznego ukrywania się przed organem ścigania i przebywania w tzw. podziemiu; 168 Prawo karne 2. wskazanego przepisu w zakresie, w jakim uniemożliwia osobom represjonowanym skutecznego dochodzenia roszczenia o odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wyrządzonych wydaniem w toku postępowania zakończonego nieważnym postanowieniem w rozumieniu art. 1 ustawy, postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania i poszukiwania listem gończym, lecz nieujęcia osoby represjonowanej w następstwie jej skutecznego ukrywania się przed organami ścigania i przebywania w tzw. podziemiu. Do skarg przyłączyła się Rzecznik Praw Obywatelskich. Tak jak ich autorzy wnosiła o uznanie niekonstytucyjności art. 8 ust. 1 ustawy lutowej w zakresie będącym przedmiotem rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny. Trybunał stwierdził, że już w samym jej tytule założono, że zakres ustawy będzie ograniczony do negatywnych konsekwencji nieważnych orzeczeń, czyli – jak to się określa w orzecznictwie sądów powszechnych – „prawnokarnej represji”. Zdaniem Trybunału zaskarżona ustawa nie zmierzała do zadośćuczynienia wszystkim szkodom i krzywdom wyrządzonym opozycjonistom, lecz tylko do naprawienia części z nich, polegających na pozbawieniu życia i wolności. Świadome pozostawienie poza zakresem ustawy osób represjonowanych, które nie zostały pozbawione wolności (w tym osób, wobec których wydano postanowienie o tymczasowym aresztowaniu lub decyzje o internowaniu, lecz ich nie wykonano), stanowi zaniechanie, a nie pominięcie ustawodawcze. Trybunał Konstytucyjny zaprezentował pogląd, że właściwym sposobem dochodzenia roszczeń z tytułu represji nieobjętych zakresem zaskarżonej ustawy jest droga cywilna. Ewentualne wprowadzenie rekompensat dla osób, wobec których wydano postanowienia o tymczasowym aresztowaniu lub decyzje o internowaniu, lecz ich nie zrealizowano, należy do decyzji ustawodawcy. 169 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… W konsekwencji stwierdzić należy, że poglądy Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w ocenianym zakresie są zbieżne. Sąd Apelacyjny podziela również powyższe stanowisko. W przypadku natomiast, gdy osoba prowadząca – tak jak wnioskodawca – działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego doznała szkody materialnej bądź krzywdy w następstwie tego, że ukrywała się w związku z obawą przed pozbawieniem wolności na podstawie wydanego w tym przedmiocie orzeczenia (np. postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania), bądź decyzji o internowaniu, to w obecnym stanie prawnym właściwą drogą dla dochodzenia roszczeń z tego tytułu jest droga postępowania cywilnego. Odnosząc się zaś do poglądu Trybunału Konstytucyjnego co do zakresu świadczeń, jakie winny wiązać z faktem prowadzenia działalności opozycyjnej, to Sąd ad quem prezentuje pogląd, że za możliwie najszerszym zakresem tego typu świadczeń przemawia wzgląd na konieczność ochrony godności i wolności człowieka, naruszonych na skutek ukrywania się przed organami ścigania w obawie przed bezprawnym pozbawieniem wolności. III Mając na uwadze okoliczności wskazane w punkcie II b i c, Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej wniosek o odszkodowanie i w tym samym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd a quo będzie miał na uwadze opisane uwagi i zastrzeżenia oraz wskazania Sądu odwoławczego co do dalszego postępowania. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 554 § 2 k.p.k. 170 Prawo karne 6 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 grudnia 2014 r. sygn. akt II AKa 392/14 Skład orzekający: SSA Dariusz Malak (przewodniczący) SSA Dorota Wróblewska (sprawozdawca) SSA Jacek Pietrzak Teza: Procedura wyodrębnienia czynu ciągłego jest podobna do tej, z jaką musimy mieć do czynienia przy wyodrębnianiu czynu na gruncie art. 11 § 1 k.k., przy uwzględnieniu uwarunkowań wskazanych przez ustawodawcę w art. 12 k.k., związanych z jego ciągłością. Uzasadnienie D. S. została oskarżona o to, że: I. w okresie od 1 stycznia 2003 r. do 16 maja 2012 r. w W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, jako specjalista do spraw księgowości budżetowej, a od 1 lutego 2008 r. jako główna księgowa w Biurze […] w W., przywłaszczyła pieniądze w kwocie łącznej 767.926,42 zł, co stanowiło mienie znacznej wartości, przelewając je na własny rachunek bankowy i rachunki członków rodziny, usuwając przy tym dokumentację finansowo-księgową w postaci papierowych wyciągów bankowych i przerabiając taką dokumentację, działając na szkodę Gminy W., tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. oraz art. 276 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 294 § 1 k.k.; II. w okresie od 2003 r. do 2012 r. w W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, jako specja171 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… lista do spraw księgowości budżetowej, a od 1 lutego 2008 r. jako główna księgowa w Biurze […] w W., zamieszczała w księgach rachunkowych Biura […] w W. i sporządzonych w oparciu o nie sprawozdaniach finansowych nierzetelne dane, tj. o czyn z art. 77 § 1 i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z art. 12 k.k. Wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 8 sierpnia 2014 r., sygn. akt […]: 1. oskarżoną D. S. uznano za winną popełnienia czynu jej zarzuconego w punkcie I aktu oskarżenia, tj. przestępstwa z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § l k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 276 k.k. w zw. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazano ją na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności; 2. oskarżoną D. S. uznano za winną popełnienia czynu jej zarzuconego w punkcie II aktu oskarżenia z tym ustaleniem, że działała wbrew przepisom ustawy o rachunkowości, tj. przestępstwa z art. 77 ust. 1 i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z art. 12 k.k. i na podstawie art. 77 Ustawy o rachunkowości skazano ją na karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności; 3. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonej w punkcie 1 i 2 wyroku kary pozbawienia wolności połączono i w ich miejsce wymierzono oskarżonej jako łączną karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności; 4. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej łącznej kary 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres próby 5 (pięciu) lat; 5. na podstawie art. 41 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonej zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną lub prowadzeniem księgowości na okres 5 (pięciu) lat; 6. na podstawie art. 46 § 1 k.k. nałożono na oskarżoną obowiązek naprawienia szkody w części poprzez uiszczenie kwoty 742.074,42 zł 172 Prawo karne (siedemset czterdzieści dwa tysiące siedemdziesiąt cztery złote i czterdzieści dwa grosze) na rzecz Gminy W.; 7. zasądzono od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa (Kasy Sądu Okręgowego w B.) koszty sądowe oraz obciążono oskarżoną opłatą w wysokości 300 zł. Od powyższego wyroku apelację wniosła obrońca oskarżonej D. S., która na podstawie art. 425 k.p.k. w zw. z art. 444 k.p.k. zaskarżyła powyższy wyrok w całości, zarzucając: 1) obrazę przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.), a konkretnie art. 11 § 1 k.k. oraz art. 11 § 2 k.k., poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż czyny opisane w punktach pierwszym oraz drugim wyroku stanowią odrębne przestępstwa; […] Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: […] Odnosząc się do apelacji obrońcy, stwierdzić należy skuteczność pierwszego z przedstawionych zarzutów, skoro Sąd Okręgowy, ustalając prawidłowo fakty, nie wyprowadził na ich podstawie trafnego wniosku w zakresie oceny prawnej przypisanych oskarżonej zachowań, uznając w sposób błędny, że stanowiły one dwa odrębne czyny ciągłe, w sytuacji gdy w istocie stanowiły one jeden czyn ciągły. W pierwszej kolejności trzeba zauważyć, że procedura wyodrębniania czynu ciągłego jest podobna do tej, z jaką musimy mieć do czynienia przy wyodrębnianiu czynu na gruncie art. 11 § 1 k.k., przy uwzględnieniu uwarunkowań wskazanych przez ustawodawcę w art. 12 k.k., związanych z jego ciągłością. Niewątpliwie problematyka jedności lub wielości czynu (czynów) oraz kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu należy do złożonych i wzbudza wiele wątpliwości w praktyce orzeczniczej. Dlatego też konieczne jest wskazanie kryteriów, którymi kierował się Sąd odwoławczy, 173 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… uznając, że zachowania przypisane oskarżonej jako dwa przestępstwa stanowiły w istocie jeden czyn. Przede wszystkim Sąd Apelacyjny, opowiadając się za normatywnym ujęciem czynu, miał na względzie to, że przyjmowane są dwie zasadnicze grupy kryteriów, których spełnienie ma decydujące znaczenie dla możliwości przyjęcia jedności czynu, a więc: subiektywne, tj. nastawienie sprawcy, zmierzające do osiągnięcia tego samego, relewantnego z punktu widzenia prawa karnego celu, i obiektywne, tj. w szczególności zwartość miejscowa i czasowa ocenianego wydarzenia; wyodrębnienie zintegrowanych zespołów aktywności sprawcy (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2002 r., sygn. akt I KZP 4/02, LEX nr 52295). Odnosząc się do ustalonych przez Sąd I instancji faktów, należy stwierdzić, że spełnione zostało dla wszystkich zachowań oskarżonej kryterium jedności celu działania. Wszystkie bowiem działania D. S. uwarunkowane były osiągnięciem jednego celu, a więc korzyści majątkowej. Aby ten cel osiągnąć i móc go realizować w dłuższym czasie, D. S. nie tylko dokonywała przelewów pieniędzy publicznych na swoje i członków rodziny konta, ale też usuwała dokumentację finansowo-księgową w postaci papierowych wyciągów bankowych, przerabiała taką dokumentację, ale też zamieszczała w księgach rachunkowych i sporządzanych w oparciu o nie sprawozdaniach finansowych nierzetelne dane. Oczywiste bowiem było, że aby móc przywłaszczać systematycznie pieniądze na szkodę Gminy W. w tak długim okresie, a nie jednorazowo, oskarżona podejmowała również czynności, które miały tego rodzaju zachowania ukryć, stwarzając pozór prawidłowości prowadzonej przez nią dokumentacji. Już w tym miejscu należy wskazać, że jako nieprzekonujące jawiły się argumenty Sądu Okręgowego, zgodnie z którymi, dla zakwalifikowaniu zachowań oskarżonej jako dwóch przestępstw, a więc pierwszego z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § l k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zb. z art. 276 k.k. w zw. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i drugiego z art. 77 ust. 1 i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z art. 12 k.k., decydujące było to, że przedmiotem ochrony z art. 77 ustawy o rachunkowości 174 Prawo karne jest właściwa rachunkowość, co ma znaczenie w sprawach finansowych, a zatem przepis ten dotyczy innych dóbr prawnych niż te, których ochronę przewidziano w Kodeksie karnym. Słusznie dostrzegła w tym zakresie apelująca, przywołując pogląd Sądu Najwyższego, że „o jedności lub wielości czynów nie decyduje ani liczba spowodowanych przez sprawcę skutków, ani liczna naruszonych przepisów, lecz liczba podjętych przez niego działań” (wyrok z dnia 8 sierpnia 1972 r., V KRN 299/72, OSNKW 1973, nr 1, poz. 7). Brak przy tym jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że przeszkodę do stwierdzenia jedności czynu może stanowić fakt, że przepis odnoszący się do odpowiedzialności karnej został usytuowany w innej ustawie niż Kodeks karny. Nie miał też racji Sąd Okręgowy, zawężając przedmiot ochrony objęty art. 77 ustawy o rachunkowości wyłącznie do „właściwej rachunkowości”, gdy w szerokim ujęciu takim przedmiotem ochrony jest prawidłowość funkcjonowania obrotu gospodarczego. Przedmiot ten może być również ujmowany jako wiarygodność, obejmująca autentyczność i prawidłowość informacji w księgach rachunkowych, sprawozdaniu finansowym czy opinii o sprawozdaniu finansowym. Celem przywoływanej regulacji jest eliminowanie z obrotu dokumentów, które mogłyby zakłócić prawidłowość funkcjonowania obrotu gospodarczego. W tym kontekście warto zauważyć, że w Kodeksie karnym funkcjonują przepisy odnoszące się do przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu (Rozdział XXXVI), co powoduje, że nietrafne jest twierdzenie Sądu o odrębności dóbr chronionych przez art. 77 i przepisy Kodeksu karnego. Poza tym gdyby odmienność dóbr naruszonych zachowaniem sprawcy miała decydować o niemożności zakwalifikowania działania oskarżonej jako jednego czynu, to niemożliwe byłoby również przypisanie jej przez Sąd Okręgowy pierwszego przestępstwa, w którym znalazły się zachowania skierowane przeciwko mieniu, jak i wiarygodności dokumentów, a jednak w tym zakresie wymieniony Sąd nie dostrzegł przeszkód dla przyjęcia jedności czynu. Nie stanowi też argumentu przemawiającego za tym, że oskarżona dopuściła się dwóch odrębnych przestępstw to, że podjęła ona odrębne „oświadczenia woli”, iż będzie umieszczać nierzetelne dane w księgach rachunkowych i sprawozdaniach 175 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… na nich opartych, gdy jak dalej przekonuje Sąd Okręgowy „[…] założyła, że te nierzetelne dane będzie wprowadzać systematycznie przez cały czas, co miało ją uchronić przed wykryciem na podstawie dokumentów z zakresu rachunkowości popełniania przez nią procederu przywłaszczania środków pieniężnych”. W tym kontekście należy stwierdzić, że Sąd I instancji wykazał się niekonsekwencją. Bowiem nie zauważył, że zachowania polegające na usuwaniu i przerabianiu przez D. S. dokumentacji finansowo-księgowej, objęte pierwszym zarzuconym i przypisanym jej przestępstwem, również wymagały podjęcia odrębnych aktów woli, które, jak następnie ten Sąd przyjmuje, zmierzały do utrudnienia wykrycia dokonywania przez nią przywłaszczania środków finansowych. Jednak w tym wypadku nie doprowadziło to do uznania, że zachowania te stanowiły odrębne przestępstwa. W ocenie Sądu odwoławczego nie było więc przeszkód do przyjęcia jedności czynu D. S. w stosunku do wszystkich przypisanych jej zachowań, i to nie tylko przy uwzględnieniu wskazanego wyżej kryterium subiektywnego, ale i obiektywnego. Na takie z pewnością nie wskazał Sąd Okręgowy. Analizując powyższą problematykę pod kątem kryterium obiektywnego, należało dostrzec, że zachowaniom oskarżonej towarzyszyła zwartość czasowa i miejscowa. Wszystkie wystąpiły w W. i okresie wskazanym w pierwszym zarzucie. Przede wszystkim jednak możliwe było wyodrębnienie zintegrowanych zespołów aktywności oskarżonej, na które składały się kolejne przywłaszczenia środków pieniężnych, które były ukrywane, kamuflowane przez usuwanie i przerabianie dokumentacji finansowo-księgowej, jak też przez zamieszczanie przez nią w księgach rachunkowych, a w końcu i w sprawozdaniach finansowych, nierzetelnych danych, które to zachowania były powielane w kolejnych latach pracy oskarżonej na stanowiskach specjalisty do spraw księgowości budżetowej, a następnie głównej księgowej w Biurze […] w W. A to umożliwiło jej realizację celu w postaci uzyskiwania nienależnej jej korzyści majątkowej. Powyższe rozważania doprowadziły Sąd odwoławczy do stwierdzenia, że oskarżona, podejmując wszystkie zarzucone jej zachowania, 176 Prawo karne dopuściła się jednego czynu, który miał charakter ciągły. Prawidłowe i niekwestionowane przez strony ustalenia faktyczne musiały bowiem prowadzić do wniosku, że wszystkie te zachowania, które w sposób prawidłowy, szczegółowo zostały opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, były podejmowane w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru. Mając to na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że na uwzględnienie zasługuje apelacja obrońcy oskarżonej, w której wskazywała na wadliwość orzeczenia Sądu I instancji, polegającą na zakwalifikowaniu zachowań oskarżonej jako dwóch odrębnych przestępstw, i w związku z tym zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił rozstrzygnięcie z jego pkt 3 (dotyczące kary łącznej) i ustalił, iż zachowania zarzucone D. S. w pkt I i II oskarżenia i przypisane w pkt 1 i 2 wyroku stanowią jeden czyn popełniony w okresie od 1 stycznia 2003 r. do 16 maja 2012 r., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej, który zakwalifikował z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. i art. 276 k.k. oraz art. 77 ust 1 i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. […] 7 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 września 2014 r. sygn. akt II AKa 263/14 Skład orzekający: SSA Grażyna Świderska-Wandor (przewodniczący) SSA Lech Magnuszewski SSA Krzysztof Noskowicz (sprawozdawca) Teza: Zanegowanie trafności ustaleń sądu orzekającego poprzez wyrażenie tylko odmiennego poglądu w tej materii nie może być uznane za wystarczające do wnioskowania o dokonaniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych. 177 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Uzasadnienie […] Żaden z zarzutów wymierzonych w zaskarżony wyrok przez obrońców oskarżonych nie jest trafny, bo zarzuty te mają tylko polemiczny charakter wobec rozstrzygnięcia wydanego przez Sąd Okręgowy. Skarżący w żadnej mierze nie wykazali zasadnie, aby sąd a quo uchybił w szczególności przepisom art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. czy art. 410 k.p.k. Ustalenia faktyczne, dokonane przez sąd a quo, są prawidłowe i spełniają kryterium określone w art. 2 § 2 k.p.k. Przypomnienia wymaga w tym miejscu to, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975 r., I KR 197/74 – OSNKW 1975/5/58). Zatem zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84). Skoro obrońcy oskarżonych nie przeprowadzają takiej jak wyżej wskazana, to jest konstruktywnej analizy oceny dowodów dokonanej przez sąd a quo, gdyż każdy z nich odnosi się tylko do fragmentów materiału dowodowego korzystnego dla oskarżonego, którego reprezentuje, to w żaden sposób nie może prowadzić to do podważenia prawidłowości oceny dowodów dokonanej przez ten sąd. Nie ma bowiem w wykonaniu skarżących kompleksowego podejścia do zebranego w sprawie materiału dowodowego. Podkreślenia wymaga to, że Sąd Okręgowy oceniał dowody w ich całokształcie, tj. zarówno z osobna, jak i we wzajemnych powiązaniach. 178 Prawo karne Obrońcy zaś czynią to tylko selektywnie, pod kątem wykazania trafności pożądanego i oczekiwanego przez siebie rozstrzygnięcia. Zanegowanie trafności ustaleń sądu orzekającego poprzez wyrażenie tylko odmiennego poglądu w tej materii nie może być uznane za wystarczające do wnioskowania o dokonaniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Sąd Apelacyjny nie doszukał się w apelacjach obrońców oskarżonych podstaw do kwestionowania trafności dokonanej przez sąd a quo oceny dowodów. Wskazania wymaga w tym miejscu to, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem w tej materii przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko: — jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, — stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, — jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 września 2010 r., IV K.K. 78/10, OSNwSK 2010/1/1653). W realiach rozpoznawanej sprawy w pełni zasadne jest stwierdzenie, że Sąd Okręgowy uczynił zadość przytoczonym wyżej wymogom. To, co łączy omawiane apelacje, to twierdzenie skarżących, że w sprawie brak jest podstaw do przypisania oskarżonym K. B., M. B. i D. C. działania kwalifikowanego również z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. Tymczasem Sąd Okręgowy swoje stanowisko w tej materii wyjaśnił szczegółowo i przekonywująco. Przedstawiony w uzasadnieniu wyroku tok rozumowania jest logiczny, a końcowa decyzja nie pozostaje w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się żadnych powodów, dla których stanowisko to wymagałoby zmiany w kierunku wskazywanym przez skarżących. Obrońca oskarżonego K. B. zupełnie nie ma racji, gdy podnosi, że Sąd I instancji wybiórczo, wręcz skrajnie niekorzystnie powybierał te fragmenty wyjaśnień współoskarżonego M. B., nieletniego M. K. oraz 179 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… zeznań pokrzywdzonego D. R., które pasowały do koncepcji przyjętej przez Sąd, że oskarżeni usiłowali zabrać bluzę pokrzywdzonemu D. R. Takie wnioskowanie w ogóle nie jest uprawnione. Niewiele wspólnego z rzeczową argumentacją ma utrzymywanie dalej przez tego obrońcę, że w ogóle wątpliwe jest przeprowadzanie dowodów przed tym Sądem, „skoro i tak dla Sądu będą one niewiarygodne, bo nie pasują do z góry przyjętej koncepcji przez Sąd I instancji”. Skarżący nie ujawnia przy tym źródła swojego przekonania w tej materii, stąd też wypada jedynie stwierdzić to, że nie przystoi podmiotowi kwalifikowanemu, aby w swojej argumentacji odwoływał się do takich, poniżej wszelkiej krytyki, argumentów. Bezsprzecznie motywacja przytoczona przez skarżącego jest wyrazem niemocy wobec siły argumentów zawartych w uzasadnieniu sądu a quo, aby skutecznie tę argumentację zwalczyć. Zarzucając sądowi meriti wybiórczość w ocenie dowodów, skarżący jakby nie dostrzega tego, że wyraźnie pejoratywny wydźwięk użytego słowa „wybiórczo” nijak się ma do niekwestowanego poglądu, że nie ma niczego uchybiającego przepisom prawa procesowego w tym, że sąd orzekający, konstruując ustalenia faktyczne, opiera się jedynie na fragmentach zeznań świadka (świadków). Nie narusza bowiem art. 7 k.p.k. to, że sąd przyznał wiarygodność jedynie pewnym fragmentom zeznań pokrzywdzonego, a zdyskwalifikował te zeznania w pozostałej części, skoro w uzasadnieniu wskazał przyczyny, ze względu na które uznał, że zeznania te w zakresie, w jakim pokrzywdzony zeznał, należy uznać za wiarygodne (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r., III KK 423/09, LEX nr 584766). Taka zaś sytuacja występuje w realiach rozpoznawanej sprawy, gdy chodzi o zeznania pokrzywdzonego D. R. oraz M. K. Analogicznie odnosi się to też do wyjaśnień oskarżonych, a zwłaszcza M. B. W nawiązaniu do twierdzeń ww. skarżącego przypomnienia wymaga też to, że ustawodawca nie różnicuje mocy dowodowej wyjaśnień i zeznań złożonych na różnych etapach postępowania, a jedynie nakazuje je oceniać z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, o których mowa w art. 7 k.p.k. 180 Prawo karne (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 r., IV KK 368/08, OSNwSK 2009/1/17). Również i w tym zakresie postępowanie sądu a quo jest prawidłowe. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze to, że sąd ten konsekwentnie, a przy tym w sposób jak najbardziej uprawniony, przyznał walor wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych oraz zeznaniom świadków D. R. i M. K. ze śledztwa. Bezsprzecznie bowiem trafnie dostrzegł to, że te właściwie pierwotne relacje są materiałem bezwpływowym, a zatem mamy w tym przypadku do czynienia w znacznej mierze z wypowiedziami spontanicznymi. Słuszne są przy tym dywagacje tego Sądu, że ewolucja wyjaśnień oskarżonych (po dniu 12 września 2013 r.) wskazywała na podjęcie przez nich zbieżnych działań, obliczonych na wykazanie, iż nie było celem ich działania dokonanie zaboru bluzy pokrzywdzonego, tylko doprowadzenie do tego, żeby ją zdjął, a w konsekwencji brak aprobaty dla tych starań. Apelacje obrońców oskarżonych są konsekwencją tychże starań. Wymowne jest stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu apelacji obrońcy oskarżonego D. C. dla uzasadnienia wniosku, że ustalenia sądu a quo są błędne, że w niniejszej sprawie bluza pokrzywdzonego stała się przyczyną ataku oskarżonych, nie natomiast celem samym w sobie. Sąd Okręgowy błędu w swej ocenie nie popełnił, a Sąd Apelacyjny tę ocenę aprobuje i ze swej strony nadmienia, że to nie bluza pokrzywdzonego, a on sam doznał w wyniku zaatakowania go niekwestionowanych obrażeń ciała. Skarżący w swojej argumentacji przywołuje liczne fragmenty wypowiedzi procesowych, z których miałoby wynikać jego twierdzenie. Nie czyni tego jednak kompleksowo, tak jak zrobił to sąd a quo. Nie ma w przytoczonych cytatach tych fragmentów wyjaśnień oskarżonego M. B., które sąd a quo przyjął za wiarygodne: „Chłopacy próbowali uzyskać od niego bluzę – krzyczeli, że ma oddać bluzę, chłopak zaczął się z nimi szarpać i oni wtedy wszczęli z nim bójkę” (k. 187). Obrońca pomija je bezkrytycznie, mimo że cytuje inne fragmenty wyjaśnień tego oskarżonego z tego samego protokołu przesłuchania. Sąd Okręgowy słusznie wskazał, z jakich powodów wyjaśnienia oskarżonego M. B. złożone w dniu 12 września 2013 r. zasługiwały na uwzględnienie i z jakich powodów wiarygodności tych wyjaśnień 181 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nie osłabiły zeznania świadka D. R. złożone na rozprawie. W tym zakresie skarżący nie wykazał, dlaczego rozumowanie sądu a quo miałoby być uznane za nieprawidłowe. Bezkrytycznie też przytoczył w odniesieniu do świadka małoletniego M. K. jedynie tę wypowiedź, kiedy wskazał on: „Chciałem dodać, że żaden z nas nie próbował ściągać pokrzywdzonemu tej bluzy, to był głupi pomysł” (k. 227). Pominął jednak poprzedzające tę wypowiedź stwierdzenie tego świadka: „O tym, żeby zabrać tę bluzę, to my pomyśleliśmy jeszcze przed pobiciem pokrzywdzonego”, jak również następujące po niej stwierdzenie: „Ja pamiętam, że ktoś z nas krzyczał, że pokrzywdzony ma oddać bluzę […]”. Sąd a quo rozliczył zaś tego świadka nie tylko z tej wypowiedzi, którą zacytował obrońca, ale również tych, które skarżący już pominął. Wskazał w szczególności na zbieżność jego relacji z wersją oskarżonego M. B. w zakresie, w jakim uznał je za wiarygodne i miały one charakter spontanicznej relacji pozbawionej jakiejkolwiek kalkulacji. Zeznaniom świadka M. K. sąd a quo poświęcił zatem dużo uwagi, przesłuchał także autora protokołu jego przesłuchania. Postąpił zatem na miarę wymaganą dla wyjaśnienia okoliczności związanych z podjętą przez świadka w postępowaniu sądowym próbą zdeprecjonowania relacji z postępowania przygotowawczego i przeforsowania tezy o braku woli zaboru bluzy pokrzywdzonemu. Przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom tego świadka jest zatem poprzedzone wymaganą refleksją, nie zamyka się bynajmniej w jednozdaniowym stwierdzeniu. Twierdzenia obrońcy oskarżonego M. B., że oskarżeni dobrowolnie zaniechali zrealizowania do końca zamiaru zaboru bluzy pokrzywdzonego, nie znajduje odzwierciedlenia w zgromadzonych dowodach, w tym także w wyjaśnieniach samych oskarżonych. Sąd Okręgowy kwestię tę także miał na uwadze. W swojej ocenie, że oskarżeni nie zdołali dokonać zaboru bluzy pokrzywdzonemu, bo przeszkodził im w tym kierowca taksówki W. K., i że to jego interwencja spłoszyła napastników (usiłowanie nieukończone), błędu nie popełnił. Nie można zatem przyjąć, że oskarżeni bluzy tej nie zabrali dlatego, że zmienili swój zamiar, tj. do182 Prawo karne browolnie odstąpili od kradzieży. Nie ma w konsekwencji powodów do zastosowania wobec któregokolwiek z nich art. 15 § 1 k.k. Pewność obrońcy oskarżonego M. B. co do trafności swojej argumentacji niewątpliwie osłabia posługiwanie się słowem „raczej”, np. w sytuacji stawiania hipotezy, czy pobicie pokrzywdzonego przez oskarżonych nie było podyktowane raczej zamiarem dania mu nauczki za to, z jakimi treściami się obnosi, nie było zaś podyktowane chęcią zabrania mu części odzieży. Zdaniem Sądu Apelacyjnego sąd a quo miał na uwadze w dokonywanej ocenie wszystkie racjonalnie nasuwające się wersje działania oskarżonych i obracając się wokół nich, wysnuł prawidłowy wniosek co do finalnego kształtu odpowiedzialności karnej każdego z oskarżonych. W żadnej mierze nie ma podstaw do podzielenia twierdzenia ww. obrońcy, że oskarżeni pobili pokrzywdzonego nie w celu odebrania należącej do niego rzeczy, lecz za niedostosowanie się do ich żądania zdjęcia i zaprzestania eksponowania bluzy, noszącej obraźliwe dla nich treści. W nawiązaniu do kwestii podnoszonych przez obrońców skarżących stwierdzić nadto trzeba, że kwestia sposobu kształtowania się zarzutów stawianych oskarżonym w postępowaniu przygotowawczym, jak też to, że wobec M. K. odpowiadającego w ramach postępowania w stosunku do nieletnich, w kwalifikacji czynu karalnego, którego się dopuścił, nie wskazano przepisu art. 280 § 1 k.k., pozostają bez wpływu na rozstrzygnięcie dokonane w rozpoznawanej sprawie. W konsekwencji wskazać trzeba, że sąd a quo nie uchybił treści art. 4 k.p.k., bowiem podczas gromadzenia materiału dowodowego, następnie jego oceny, uwzględnił okoliczności przemawiające zarówno na niekorzyść, jak i na korzyść każdego z oskarżonych. Nie ma też powodów do uznania słuszności zarzutu naruszenia art. 410 k.p.k., gdyż nie wykazano, aby wydany w sprawie wyrok został oparty na okolicznościach nieujawnionych w toku rozprawy głównej, czy też w wyniku pominięcia przy wyrokowaniu ujawnionych w toku rozprawy głównej okoliczności tak korzystnych, jak i niekorzystnych dla oskarżonego. 183 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Odnośnie zaś podnoszonego zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny konsekwentnie wskazuje na to, że nie jest on zasadny w sytuacji, gdy strona podnosi własne wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych. Dla oceny bowiem, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, istotne jest jedynie to, czy sąd orzekający w sprawie rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na korzyść oskarżonego. Tylko niedające się usunąć wątpliwości (a nie wszystkie) i to wątpliwości, które zrodzą się u organu procesowego (sądu orzekającego), a nie te, które istnieją w ocenie stron postępowania, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2009 r., WA 26/09, OSNwSK 2009/1/1844). W zakresie zaistnienia takich niedających się usunąć wątpliwości nie ma zatem znaczenia tylko subiektywne przekonanie strony, że takie wątpliwości rzeczywiście istnieją. Na gruncie badanej sprawy sąd a quo nie ujawnił, aby takie wątpliwości powziął. Jednocześnie w odniesieniu do konstrukcji zarzutu sformułowanego przez obrońcę oskarżonego D. C. wskazać należy na to, że regulacje art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. mają charakter rozłączny. Problem wiarygodności danego dowodu musi być stanowczo rozstrzygnięty na płaszczyźnie art. 7 k.p.k., zaś stosowanie reguły in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) powinno odnosić się tylko do niedających się usunąć wątpliwości w sferze faktów. Tego rodzaju wątpliwości nie mogą zaś wiązać się z kwestią oceny wiarygodności określonego dowodu (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 grudnia 2010 r., POSAG 2011/1/100; por. też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2007 r., II K.K. 176/06, OSNwSK 2007/1/84). W konsekwencji stwierdzić trzeba, że nie ma również powodów do kwestionowania przyjętej kwalifikacji prawnej przestępstwa przypisanego oskarżonym z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 119 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., co oddaje pełną kryminalną zawartość zachowania sprawców. Sąd Okręgowy przeprowadził w tej kwestii obszerny wywód, który na akceptację zasługuje. Zgodzić trzeba się jak naj184 Prawo karne bardziej z tym, że ustalenie, iż celem oskarżonych było zabranie bluzy D. R. choćby po to, żeby ją zniszczyć lub wyrzucić, pozbawiając pokrzywdzonego możliwości jej noszenia w przyszłości – było wystarczające dla przyjęcia, że celem ich działania była kradzież tejże bluzy, a to wpisuje się w ustalenie o wyczerpaniu przez oskarżonych znamion przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. […] 8 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 16 września 2014 r. sygn. akt II AKa 285/14 Skład orzekający: SSA Danuta Matuszewska (przewodniczący) SSA Dariusz Malak SSO del. Rafał Ryś (sprawozdawca) Teza: W przypadku oskarżonego biorącego udział w pobiciu, wobec którego ustalono, że jest on wyłącznym sprawcą obrażeń ciała pokrzywdzonego, skutkujących późniejszym – nieumyślnym dla oskarżonego – skutkiem w postaci śmierci ofiary, możliwe jest (a w niektórych przypadkach nawet wskazane) przyjęcie kumulatywnej kwalifikacji prawnej obejmującej art. 158 § 3 k.k. i art. 156 § 3 k.k., w zw. z art. 11 § 2 k.k. Jest to bowiem naturalna konsekwencja prawidłowego opisu takiego czynu, w którym powinien wystąpić element dotyczący udziału w pobiciu, albowiem tylko tak opisany czyn oddaje w sposób prawidłowy i wierny przebieg zdarzenia, a nadto pozwala na zachowanie stosownej symetrii w opisach czynów przypisywanych poszczególnym współsprawcom. Uzasadnienie Oskarżeni M. U., P. K. i M. W. stanęli pod zarzutem popełnienia czynu polegającego na tym, że: 185 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… I. w nocy z 2 na 3 września 2012 r. w K., działając wspólnie i w porozumieniu, wzięli udział w pobiciu J. L. w ten sposób, że wielokrotnie uderzyli go pięściami w twarz i plecy, kopali w brzuch, plecy oraz głowę, w wyniku czego pokrzywdzony doznał ciężkich obrażeń ciała w postaci rozległych uszkodzeń głowy, stłuczenia mózgu z krwawieniem podpajęczynówkowym oraz stłuczenia kończyn górnych, w następstwie doznanych obrażeń głowy doszło do porażenia czynności ważnych dla życia ośrodków w pniu mózgu (krążenia i oddychania) na skutek narastającej ciasnoty śródczaszkowej spowodowanej obrzękiem mózgu, który towarzyszył doznanemu stłuczeniu mózgu, w następstwie czego J. L. zmarł w dniu 23 września 2012 r., przy czym M. W. zarzucanego mu czynu dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 15 maja 2006 r. do 18 września 2007 r., od 13 października 2007 r. do 22 listopada 2007 r. i od 17 czerwca 2008 r. do 14 stycznia 2010 r. części kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 25 stycznia 2008 r., sygn. […] m.in. za przestępstwo z art. 280 § 2 k.k., to jest czynu z art. 158 § 3 k.k. w odniesieniu do M. U. i P. K., zaś czynu z art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w odniesieniu do M. W. Nadto M. W. został oskarżony o to, że: II. w okresie od 3 września 2012 r. do 25 września 2012 r. w K., w celu wywarcia wpływu na świadka i zmuszenia go do odstąpienia od składania zeznań, kierował pod adresem N. N. groźby bezprawne uszkodzenia jej ciała, które wzbudziły u ww. uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 15 maja 2006 r. do 18 września 2007 r., od 13 października 2007 r. do 22 listopada 2007 r. i od 17 czerwca 2008 r. do 14 stycznia 2010 r. części kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 25 stycznia 2008 r., sygn. […] m.in. za przestępstwo z art. 280 § 2 k.k., to jest o czyn z art. 245 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.; 186 Prawo karne III. w dniu 26 sierpnia 2012 r. w K. na ul. […] kierował w ruchu lądowym samochodem marki Honda o nr. rej. […], będąc w stanie nietrzeźwości: badanie I – 0,43 mg/l, badanie II – 0,34 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, stwierdzone urządzeniem „Alcosensor IV”, to jest o czyn z art. 178a § 1 k.k. Wyrokiem z dnia 24 lutego 2014 r., wydanym w sprawie o sygnaturze akt […], Sąd Okręgowy w G. poczynił następujące rozstrzygnięcia: I. oskarżonych M. U. i P. K. – w granicach zarzutu opisanego w punkcie I oskarżenia – uznał za winnych tego, że w nocy z 2 na 3 września 2012 r. w K., działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia J. L. w ten sposób, że bili go rękoma po twarzy oraz raz uderzyli go pięścią w twarz, w wyniku czego pokrzywdzony doznał powierzchownych obrażeń ciała oraz narażony był na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k., przestępstwo to zakwalifikował jako występek z art. 158 § 1 k.k., skazał ich na mocy tego przepisu, zaś na mocy art. 158 § 1 k.k. wymierzył wymienionym oskarżonym kary po roku pozbawienia wolności; II. oskarżonego P. K. – w granicach zarzutu opisanego w punkcie I oskarżenia – uznał za winnego tego, że w nocy z dnia 2 na 3 września 2012 r. w K., krótko po zaistnieniu zdarzenia opisanego w punkcie I wyroku, działając wspólnie i w porozumieniu z M. W., wziął udział w pobiciu J. L. w ten sposób, że kopał go po nogach, przy czym w wyniku działania oskarżonego P. K. J. L. doznał powierzchownych obrażeń ciała oraz narażony był na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 k.k., przestępstwo to zakwalifikował jako występek z art. 158 § 1 k.k., skazał go na mocy tego przepisu, zaś na mocy art. 158 § 1 k.k. wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności; III. na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył orzeczone wobec oskarżonego P. K. jednostkowe kary pozbawienia wolności i wy187 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… mierzył w to miejsce karę łączną roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności; IV. oskarżonego M. W. – w granicach zarzutu opisanego w punkcie I oskarżenia – uznał za winnego tego, że w nocy z dnia 2 na 3 września 2012 r. w K., działając w zamiarze spowodowania u J. L. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przewrócił go na ziemię i trzykrotnie skoczył mu nogami na głowę, czym umyślnie spowodował u pokrzywdzonego rozległe obrażenia głowy i stłuczenia mózgu z krwawieniem podpajęczynówkowym oraz nieumyślnie doprowadził skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego w dniu 23 września 2012 r. w wyniku porażenia ważnych dla życia ośrodków w pniu mózgu (krążenia i oddychania) na skutek narastającej ciasnoty śródczaszkowej spowodowanej obrzękiem mózgu, który towarzyszył doznanemu stłuczeniu mózgu, przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 15 maja 2006 r. do 18 września 2007 r., od 13 października 2007 r. do 22 listopada 2007 r. i od 17 czerwca 2008 r. do 14 stycznia 2010 r. części kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 25 stycznia 2008 r., sygn. […] m.in. za przestępstwo z art. 280 § 2 k.k., przestępstwo to zakwalifikował z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., skazał go na podstawie tych przepisów, zaś na mocy art. 156 § 3 k.k. wymierzył mu karę 10 lat pozbawienia wolności; V. oskarżonego M. W. uznał również za winnego popełnienia występku opisanego w punkcie II oskarżenia, przestępstwo to zakwalifikował z art. 245 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., z tym dodatkowym ustaleniem, że oskarżony kierował w tym okresie dwukrotnie groźby wobec N. N. celem wywarcia na nią wpływu jako na świadka zdarzenia z dnia 2/3 września 2012 r., skazał go na podstawie tych przepisów, zaś na mocy art. 245 k.k. wymierzył oskarżonemu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności; VI. oskarżonego M. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie III oskarżenia, czyli występku z art. 178a § 1 k.k., ska188 Prawo karne zał go na podstawie tego przepisu, zaś na mocy art. 178a § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 2 miesięcy pozbawienia wolności; VII. na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył wymierzone oskarżonemu M. W. jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierzył w to miejsce karę łączną 11 lat pozbawienia wolności; VIII.na mocy art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego M. W. środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 2 lat; IX. na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonym, na poczet orzeczonych wobec nich kar pozbawienia wolności, następujące okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie: M. U. – od 25 września 2012 r. do 19 września 2013 r.; P. K. – od 25 września 2012 r. do 19 września 2013 r.; M. W. – od 25 września 2012 r. do 24 lutego 2014 r. Ponadto – na podstawie odpowiednich przepisów – zwolnił wszystkich oskarżonych w całości od zapłaty kosztów sądowych. […] Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Jedynie apelacje wniesione w niniejszej sprawie przez oskarżyciela publicznego oraz – w mniejszym stopniu – przez obrońcę oskarżonego P. K. uznać należało za częściowo zasadne, co skutkować musiało zmianą zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z jego treści uchybień wskazanych przez skarżących. Już na tym etapie można zasygnalizować, że Sąd Apelacyjny podzielił, zawarty w obu wymienionych apelacjach, zarzut obrazy przepisu art. 91 § 1 k.k. Za całkowicie i oczywiście bezzasadną uznano natomiast apelację wywiedzioną przez obrońcę oskarżonego M. W. Na wstępie należy zauważyć, że Sąd I instancji w sposób wnikliwy i wszechstronny rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, zaś na ich podstawie poczynił – zasadniczo – prawidłowe ustalenia faktyczne. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy nie wykazuje istotnych błędów logicznych i nie 189 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów chronionej przepisem art. 7 k.p.k. Ocena ta, jako logiczna, zgodna ze wskazaniami doświadczenia życiowego i przekonująco umotywowana, zasługuje na aprobatę Sądu Apelacyjnego. Także ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i opisane w sposób precyzyjny we wstępnej części pisemnego uzasadnienia wyroku logicznie wypływają z przeprowadzonych w toku rozprawy i poprawnie ocenionych dowodów. Pewne mankamenty pojawiły się natomiast w fazie przeniesienia owych ustaleń do opisu przypisanych oskarżonym przestępstw (zwłaszcza w przypadku oskarżonego M. W.), co wymagało stosownej korekty ze strony Sądu odwoławczego, o czym w dalszej części niniejszych rozważań. W czasie analizy zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny nie stwierdził także wystąpienia tzw. bezwzględnych przyczyn odwoławczych, opisanych w art. 439 k.p.k., a skutkujących uchyleniem lub zmianą wyroku niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów apelacyjnych. I. Apelacja oskarżyciela publicznego Dla jasności dalszego wywodu i zakreślenia granic kontroli odwoławczej w ramach omawianego środka odwoławczego przypomnieć w tym miejscu należy, że – zgodnie z treścią art. 434 § 1 zd. 2 k.p.k. – w wypadku wniesienia środka odwoławczego przez oskarżyciela publicznego lub pełnomocnika, sąd odwoławczy – orzekając na niekorzyść oskarżonego – związany jest podniesionymi w tym środku uchybieniami. Oznacza to, że w tym przypadku zarzuty odwoławcze wyznaczają granice środka odwoławczego, skoro sąd II instancji jest nimi związany. Sąd Apelacyjny nie podzielił głównego zarzutu apelacji wniesionej przez rzecznika oskarżenia, opisanego w punkcie IIa, a nawiązującego w istocie do pierwotnego zamysłu aktu oskarżenia, opartego na konstrukcji jedności czynu, którego mieli się dopuścić łącznie wszyscy trzej oskarżeni. Wykazując wyraźne przywiązanie do forsowanej koncepcji prawnej, prokurator nie stara się nawet specjalnie podważać toku rozumowania Sądu I instancji w tym zakresie, nie wykazuje braku logiki lub defektów prawnych przyjętej przez ten Sąd konstrukcji, lecz – pozo190 Prawo karne stawiając nieco na boku rozważania opisane w uzasadnieniu wyroku – konsekwentnie powraca do założeń i tez formułowanych na wstępie postępowania, nie zważając na to, że w toku rozprawy materiał dowodowy został w sposób istotny rozbudowany. Z tego rodzaju podejścia wynika zatem niewątpliwa słabość postawionego zarzutu, gdyż Sąd Okręgowy – wbrew stanowisku apelującego – przedstawił w sposób jasny i klarowny tok swojego rozumowania i jest to wywód przekonywujący, którego skarżący nie był w stanie efektywnie podważyć. Słusznie Sąd I instancji przyjął, że jedność czynu, jako pewnego wydarzenia w znaczeniu historycznym, ale i prawnym, musi być oceniana w kontekście zamiaru sprawcy, który owego czynu dokonuje. Do zamiaru sprawcy nawiązuje choćby dyspozycja art. 12 k.k., tworzącego swoistą fikcję prawną jedności czynu. Kluczowe znaczenie ma tu niewątpliwie treść art. 20 k.k., która przewiduje, że każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających. Przechodząc na grunt omawianej sprawy, należy podkreślić, że Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych, że pierwotnym pomysłem (planem) wszystkich trzech oskarżonych było przeprowadzenie „męskiej” rozmowy z pokrzywdzonym J. L., który nawiązał bliższe relacje osobiste z żoną jednego z nich (P. K.). Dalej słusznie ustalono, że swym zamiarem oskarżeni K. i U. obejmowali jedynie niezbyt nasiloną agresję fizyczną względem pokrzywdzonego, co też faktycznie miało miejsce w pierwszym etapie zdarzenia, kiedy to otrzymał on nieliczne i względnie niegroźne dla zdrowia uderzenia otwartą dłonią oraz pięścią w twarz. Z poczynionych przez Sąd meriti ustaleń wynika też, że ta faza zdarzenia zakończyła się w sposób zadowalający tych właśnie oskarżonych, gdyż na tyle przestraszyli oni pokrzywdzonego, że obiecał im niezwłoczne zakończenie osobistej relacji z żoną oskarżonego P. K. Dali temu wyraz swoim zachowaniem, gdyż jeden z nich poszedł w tym czasie do kuchni odnieść nóź, zaś drugi skierował się ku wyjściu z mieszkania. 191 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Zgodzić należy się zatem z oceną Sądu Okręgowego, że w tym momencie zakończył się pierwszy z etapów zdarzenia, stanowiący także pierwszy z wyodrębnionych w wyroku czynów zabronionych. Wbrew twierdzeniom skarżącego, jak słusznie przyjął Sąd I instancji, w tym etapie nie brał udziału oskarżony M. W., który stał cały czas oparty o futrynę drzwi pokoju i przyglądał się zdarzeniu. Odnosząc się w tym miejscu do bogatego orzecznictwa dotyczącego typu czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k., częściowo przytoczonego w uzasadnieniu apelacji prokuratora, należy podkreślić, że prawdą jest, iż sprawcą tego rodzaju przestępstwa może być także osoba, która nie zadaje fizycznie jakichkolwiek ciosów pokrzywdzonemu (nie realizuje osobiście żadnego ze znamion), np. osoba zagrzewająca innych współsprawców do przemocy fizycznej, czy też osoba odcinająca ofierze jedyną drogę ucieczki. Niemniej jednak rozważania te nie mogą wychodzić poza ramy przywołanego już wyżej unormowania wynikającego z art. 20 k.k. i obejmować swym zakresem osób, które ocenianym zachowaniem w żaden sposób nie wykazały jedności zamiaru ze sprawcami pobicia i nie dały jakiegokolwiek sygnału, że do pobicia chcą lub w każdej chwili mogą się przyłączyć. Oskarżony M. W. nie odzywał się w tym czasie, nie przemieszczał podczas tej fazy zdarzenia, nie blokował wyjścia pokrzywdzonemu, nie wykonywał żadnych gestów świadczących o jego zaangażowaniu w pobicie J. L. Sam fakt, że przyjechał z pozostałymi oskarżonymi na miejsce zdarzenia, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, nie może automatycznie przemawiać – jak słusznie przyjął Sąd I instancji – za przypisaniem mu udziału w pobiciu. Na marginesie można jedynie zauważyć, że w podobnej sytuacji znalazła się również świadek N. N., która także przyjechała z wymienionymi mężczyznami, także obserwowała tę fazę zdarzenia – tyle że stojąc bezpośrednio za M. W., w korytarzu mieszkania. W jej zachowaniu oskarżyciel publiczny nie dopatrzył się znamion udziału w pobiciu pokrzywdzonego, zaś w przypadku M. W. operuje nieco inną optyką, co podważa zasadność twierdzeń zawartych w omawianym środku odwoławczym. Nadto – jak wynika nawet z uzasadnienia omawianej apelacji (s. 9) – przywołane orzecznictwo zakłada, że udział sprawcy przestępstwa z art. 158 192 Prawo karne § 1 k.k., niewykonującego osobiście znamion opisanych w tym przepisie, musi jednak stanowić „istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie”. Z przyczyn opisanych wyżej nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że ów „istotny wkład” miałby polegać na samej fizycznej obecności oskarżonego M. W. na miejscu zdarzenia i wynikającego z tego „wzrostu siły po stronie oskarżonych”. Skoro bowiem oskarżony M. W. w owej fazie nie współdziałał z pozostałymi oskarżonymi, to nie mógł też zwiększać ich siły – podobnie jak nie czyniła tego N. N. Trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że uwaga wypowiedziana przez pokrzywdzonego w kierunku oskarżonego M. W. zapoczątkowała drugą fazę zdarzenia, która w sensie prawnym winna być oceniana jako odrębny czyn zabroniony, którego osią był eksces oskarżonego M. W. Oskarżony ten, bez wcześniejszego porozumienia w tym zakresie z pozostałymi oskarżonymi, ewidentnie działając pod wpływem impulsu, nagłych emocji, zapoczątkował atak, który swym nasileniem znacząco przewyższał dotychczasowe zachowania prezentowane w tym dniu w mieszkaniu J. L. O braku zgody na takie działania M. W. ze strony pozostałych oskarżonych świadczą niewątpliwie podjęte przez nich zabiegi zmierzające do powstrzymania M. W. (w przypadku P. K. – po osobistym zadaniu kilku ciosów pokrzywdzonemu). Nie ma zatem racji skarżący, że oskarżeni ci winni odpowiadać – na podstawie art. 158 § 3 k.k. – za skutek wywołany wyłącznym działaniem oskarżonego M. W. (skutek śmiertelny), na który to skutek nie tylko się nie godzili, którego nie przewidywali i nie mogli przewidzieć, ale któremu czynnie starali się zapobiec, odciągając i hamując M. W. przed dalszą agresją wobec nieprzytomnego już J. L. Należy przy tym podkreślić, że – jak się wydaje – skarżący nie kwestionuje ustaleń Sądu meriti, że śmierć pokrzywdzonego była następstwem obrażeń ciała zadanych mu wyłącznie przez oskarżonego M. W. Z uwagi na dość niejasny sposób sformułowania zarzutu apelacyjnego (IIa), z pewnego rodzaju ostrożności, należy też wskazać, że również podczas drugiej fazy zdarzenia oskarżony P. K. – pomimo wstępnego, krótkotrwałego przyłączenia się do pobicia J. L. – po chwili zorientował się, w którym kierunku idzie agresja oskarżonego M. W. i niezwłocznie 193 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… przystąpił do odciągania go od pokrzywdzonego. Tym samym wykazał brak zgody na tak dalece agresywne zachowania, które mogą doprowadzić do poważnych skutków zdrowotnych po stronie pokrzywdzonego, i skutków takich nie obejmował nawet nieumyślnością opisaną w art. 9 § 3 k.k. (podobną sytuację oceniał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 czerwca 2002 r. w sprawie II KKN 254/00, LEX nr 54400). Oskarżony P. K. działał zatem w sposób wynikający z jego pierwotnej motywacji, którą chwilę wcześniej realizował w ramach czynu popełnionego wspólnie z oskarżonym M. U. Niemniej jednak – jak słusznie przyjął Sąd Okręgowy – było to już nowe działanie, podjęte po zakończeniu poprzedniego przestępstwa, w nowych okolicznościach faktycznych i w nowej konfiguracji osobowej (z M. W.). Przytoczone wyżej argumenty nie oznaczają bynajmniej, że omawiany zarzut należy uznać w całości za bezzasadny. Rację ma niewątpliwie skarżący, wytykając Sądowi I instancji pewną niekonsekwencję i brak symetrii w opisie przestępstw przypisanych oskarżonym P. K. i M. W. Jak wynika z treści wyroku, Sąd przypisał oskarżonemu M. W. wyłącznie przestępstwo z art. 156 § 3 k.k., pomijając całkowicie – zarówno w opisie czynu, jak i kwalifikacji prawnej – jego udział w pobiciu pokrzywdzonego, przeprowadzonym wspólnie z P. K. Konstrukcja ta musi dziwić zwłaszcza w obliczu opisu czynu przypisanego oskarżonemu P. K, którego Sąd uznał za winnego tego, że „działając wspólnie i w porozumieniu z M. W., wziął udział w pobiciu J. L.”. Skoro obaj wymienieni oskarżeni mieli działać wspólnie i w porozumieniu, to niezrozumiałe musi być pominięcie tego elementu w opisie czynu w stosunku do jednego z nich. W ocenie Sądu Apelacyjnego – jak słusznie ustalił to na wstępie Sąd Okręgowy – oskarżeni P. K. i M. W., podczas II fazy zdarzenia, co prawda w stosunkowo krótkim okresie czasu, jednakże wspólnie, atakowali pokrzywdzonego J. L. Oskarżony P. K. przyłączył się do atakującego M. W., zaś ten ostatni w tym czasie nie przerwał swojego zachowania. Sąd Apelacyjny, uwzględniając zarzut apelacyjny oskarżyciela publicznego, zmienił zatem zaskarżony wyrok w jego punkcie IV – poprzez 194 Prawo karne uzupełnienie opisu czynu przypisanego oskarżonemu M. W. i ustalenie, że oskarżony ten, działając wspólnie i w porozumieniu z P. K., wziął udział w pobiciu J. L. W dalszej kolejności, zgodnie z wnioskami skarżącego, poprawiono też kwalifikację prawną tego przestępstwa na art. 158 § 3 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. Konsekwencją tego rozstrzygnięcia była konieczność wymierzenia przez Sąd Apelacyjny za to przestępstwo nowej kary. Wymierzono zatem oskarżonemu M. W. karę 10 lat pozbawienia wolności, przyjmując za podstawę wymiaru kary – podobnie jak poprzednio uczynił to Sąd Okręgowy – art. 156 § 3 k.k. (pkt I.3 niniejszego wyroku). Wymierzono karę w tej samej wysokości co w zaskarżonym wyroku, gdyż w tym zakresie brak było stosownego zarzutu apelacyjnego pochodzącego od oskarżyciela publicznego. Pomimo zmiany kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu przestępstwa kara pozostała zatem na tym samym poziomie, co w dalszym ciągu sprawia, że jest to kara sprawiedliwa, odpowiadająca dyrektywom sądowego wymiaru kary opisanym w dyspozycji art. 53 k.k. Konsekwencją opisanego wyżej rozstrzygnięcia było uchylenie wymierzonej oskarżonemu M. W. przez Sąd Okręgowy kary łącznej pozbawienia wolności (pkt VII wyroku) oraz zaliczenia na poczet tej kary okresów rzeczywistego pozbawienia wolności (pkt IXc). W dalszej kolejności – w punkcie I.4 wyroku – Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu M. W. nową karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 11 lat, a zatem w wysokości uprzednio orzeczonej w zaskarżonym wyroku, zaliczając na jej poczet okresy rzeczywistego pozbawienia wolności (pkt I.5 niniejszego wyroku). Zatrzymując się na chwilę nad przyjętą przez Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie kwalifikacją prawną, należy podkreślić, że w przypadku oskarżonego biorącego udział w pobiciu, wobec którego ustalono, że jest on wyłącznym sprawcą obrażeń ciała pokrzywdzonego, skutkujących późniejszym – nieumyślnym dla oskarżonego – skutkiem w postaci śmierci ofiary, możliwe jest (a w niektórych przypadkach nawet wskazane) przyjęcie kumulatywnej kwalifikacji prawnej obejmującej art. 158 195 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… § 3 k.k. i art. 156 § 3 k.k., w zw. z art. 11 § 2 k.k. Jest to bowiem naturalna konsekwencja prawidłowego opisu takiego czynu, w którym powinien wystąpić element dotyczący udziału w pobiciu, albowiem tylko tak opisany czyn oddaje w sposób prawidłowy i wierny przebieg zdarzenia, a nadto pozwala na zachowanie stosownej symetrii w opisach czynów przypisywanych poszczególnym współsprawcom. Przyjęta wyżej zbiegowa kwalifikacja prawna oddaje natomiast całą zawartość kryminalną przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Podkreślić nadto należy, że brak tu jest – podnoszonego w orzecznictwie przy innych zbiegach – wewnętrznego konfliktu w zakresie oceny strony podmiotowej czynu, gdyż w przypadku każdego z omawianych typów czynu zabronionego śmierć pokrzywdzonego objęta jest konsekwentnie nieumyślnością sprawcy (w rozumieniu art. 9 § 3 k.k.). Przedstawiona wyżej koncepcja prawna była już sygnalizowana w orzecznictwie, kiedy to przyjmowano, że jeśli jest możliwe ustalenie sprawstwa i zamiaru spowodowania konkretnych skutków, to ich sprawca powinien ponosić odpowiedzialność nie za występek z art. 158 § 1, 2 lub 3 k.k., lecz za umyślne przestępstwo spowodowania takich skutków, ewentualnie w kumulatywnej kwalifikacji z przestępstwem bójki lub pobicia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 12 marca 2013 r., II AKa 34/13, LEX nr 1292646). Sąd Apelacyjny podzielił także zarzut zawarty w punkcie IIb apelacji wywiedzionej przez oskarżyciela publicznego – identyczny z zarzutem postawionym w apelacji obrońcy oskarżonego P. K. – dotyczący obrazy prawa materialnego, tj. art. 91 § 1 k.k., w treści rozstrzygnięcia zawartego w punkcie III zaskarżonego wyroku (kara łączna). Słusznie skarżący podnoszą, że wobec przypisania oskarżonemu P. K. dwóch przestępstw kwalifikowanych każdorazowo z art. 158 § 1 k.k. konieczne było – w realiach niniejszej sprawy – wymierzenie temu oskarżonemu za wymienione przestępstwa jednej kary, gdyż zostały one popełnione w ramach ciągu przestępstw opisanego w art. 91 § 1 k.k.. Ta szczególna regulacja winna uzyskać pierwszeństwo przed generalną zasadą wskazaną w art. 85 k.k. Pomimo opisanej wyżej odrębności obu przestępstw ich 196 Prawo karne zbieżność czasowa i przedmiotowa, a nadto tożsamość przyjętej kwalifikacji prawnej powoduje, że pominięcie konstrukcji ciągu przestępstw i wymierzenie kary łącznej w oparciu o dyspozycje artykułów 85 i 86 § 1 k.k. musi zostać uznane za błędne. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uchylił rozstrzygnięcie o karze łącznej wymierzonej oskarżonemu P. K., zawarte w punkcie III zaskarżonego wyroku, jak i zaliczenie na poczet tej kary okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, zawarte w punkcie IXb (pkt I.1 niniejszego wyroku). Następnie ustalił, że przestępstwa przypisane oskarżonemu P. K. w punktach I i II wyroku Sądu Okręgowego popełnione zostały w ramach ciągu przestępstw i – przy zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. – na podstawie art. 158 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu za te przestępstwa karę roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności, co odpowiada wymiarem uchylonej uprzednio karze łącznej (pkt I.2). Dodatkowo, na poczet tak wymierzonej kary, Sąd Apelacyjny zaliczył oskarżonemu P. K. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie – od dnia 25 września 2012 r. do dnia 19 września 2013 r. (pkt I.5). W okresie tym stosowano wobec oskarżonego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Wymierzając oskarżonemu P. K. nową karę, Sąd Apelacyjny uznał, że wobec tego oskarżonego nadal zachodzą wymienione przez Sąd I instancji okoliczności obciążające, jak i łagodzące. Należało mieć tu zatem na uwadze rodzaj i charakter dobra prawnego zaatakowanego działaniem oskarżonego, jak i wiodącą, sprawczą rolę P. K., który swój problem rodzinny (małżeński) przedstawił pozostałym oskarżonych i zmotywował ich do wspólnego wyjazdu do mieszkania pokrzywdzonego J. L., licząc na ich pomoc w siłowym rozwiązaniu konfliktu. Nadto na niekorzyść oskarżonego przemawiał fakt uprzedniej karalności oraz działanie pod wpływem alkoholu. Na korzyść oskarżonego przemawiały natomiast okoliczności związane z podejmowanymi przez niego działaniami w kierunku powstrzymania kolejnych ataków M. W. i odciągnięcia go od pokrzywdzonego, zaś w późniejszym czasie – działania mające na celu ochronę zdrowia pokrzywdzonego (cucenie po pobiciu, położenie telefo197 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nu komórkowego w pobliżu J. L. w celu jego potencjalnego użycia przez ofiarę). Istotną okolicznością okazało się także przyznanie oskarżonego do popełnienia zarzuconych mu czynów oraz szczera skrucha wyrażona w toku postępowania. Kierując się przesłankami wymiaru kary opisanymi w art. 53 k.k., bacząc na zapobiegawcze oraz wychowawcze cele stosowanej kary, a także uwzględniając wymieniony wyżej katalog okoliczności łagodzących i obciążających, Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu P. K. karę roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Nie ulega przy tym wątpliwości, że wzgląd na społeczne oddziaływanie kary oznacza w tym konkretnym przypadku potrzebę wymierzenia oskarżonemu kary, która odpowiada społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dając tym samym gwarancję skutecznego zwalczania przestępczości i tworząc atmosferę zaufania do obowiązującego systemu prawnego. W ocenie Sądu Apelacyjnego wymierzona kara w pełni realizuje te zadania. Wymierzając oskarżonemu P. K. opisaną wyżej karę, a zatem w tej samej wysokości co w zaskarżonym wyroku, Sąd Apelacyjny nie uwzględnił tym samym kolejnego zarzutu podniesionego w apelacji oskarżyciela publicznego, dotyczącego rażącej niewspółmierności kar orzeczonych wobec oskarżonych P. K. i M. U. – odpowiednio kary łącznej roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary jednostkowej roku pozbawienia wolności (zarzut IIc). Jak słusznie podnosi się w orzecznictwie, ustawodawca obostrzył pojęcie „niewspółmierności kary”, uzasadniającej zmianę orzeczenia o karze w ramach czwartej podstawy odwoławczej, zawężającym znamieniem „rażącej” po to, by pewne różnice w ocenie łagodności lub surowości kary między Sądem a stroną skarżącą (skądinąd naturalne) nie prowadziły w każdym takim wypadku do zmiany w drugiej instancji wysokości kary; pojęcie „rażącej niewspółmierności” zostało sprecyzowane w praktyce jako różnica „wyraźna”, „bijąca w oczy” czy „oślepiająca” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 28 maja 2010 r., II AKa 82/10, KZS 2010/6/45). 198 Prawo karne Na wstępie należy wskazać, że skarżący nie kwestionuje prawidłowości ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie katalogu zaprezentowanych okoliczności mających wpływ na wymiar kary wymienionym oskarżonym. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji w sposób właściwy ocenił wagę ustalonych indywidualnie w przypadku każdego z oskarżonych okoliczności rzutujących na wysokość orzekanej kary. Sąd odwoławczy ocenę tę w pełni podziela, czemu dał wyraz w opisanych wyżej przesłankach i motywach wymiaru kary oskarżonemu P. K. Również w przypadku oskarżonego M. U. argumenty zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia uznać należy za w pełni zasadne, co gwarantuje wymiar kary zgodny z dyspozycją art. 53 k.k., a zatem obejmujący całokształt istotnych okoliczności, które winny być brane pod uwagę w procesie sądowego wymiaru kary. Należy podkreślić, że także oskarżony M. U. podejmował czynności mające na celu ochronę zdrowia pokrzywdzonego J. L. w obliczu przeprowadzonego na jego osobę brutalnego ataku ze strony oskarżonego M. W. Na tym tle i wobec przytoczonych wyżej okoliczności twierdzenia skarżącego uznać należy za pozbawione wymaganego pogłębienia, gdyż ograniczają się one w zasadzie do zarzutu niedocenienia przez Sąd Okręgowy prawidłowo ustalonych okoliczności obciążających. Skarżący nie uzasadnia bliżej tego stanowiska, nie wskazuje, które z okoliczności nie zostały odpowiednio – jego zdaniem – docenione i z jakiego powodu. Nie są trafne także uwagi autora apelacji, w których podważa on wagę i szczerość przyznania się oskarżonych P. K. i M. U. do zarzuconych im czynów i złożenia przez nich obszernych wyjaśnień, sugerując interesowność oskarżonych i podejmowanie przez nich kalkulacji procesowych. Wskazać w tym miejscu należy, że obaj oskarżeni – odmiennie niż oskarżony M. W. – przyznali się do stawianych im zarzutów i złożyli wyjaśnienia, które ostatecznie przyczyniły się do ustalenia okoliczności faktycznych rozpoznawanej sprawy. W tym kontekście nie ma większego znaczenia, jaka była lub mogła być ich linia obrony, skoro pozytywny efekt procesowy został w tym przypadku osiągnięty. 199 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… II. Apelacja obrońcy oskarżonego P. K. (kara) Jak wskazano we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia, wymierzenie przez Sąd Okręgowy oskarżonemu P. K. dwóch kar jednostkowych i – w konsekwencji – kary łącznej za przestępstwa popełnione w warunkach ciągu przestępstw było uchybieniem, które zostało skorygowane przez Sąd Apelacyjny. Rozstrzygnięcie to jest zgodne z alternatywnym zarzutem podniesionym również w omawianej obecnie apelacji obrońcy oskarżonego K. (pkt III). W tej sytuacji podniesiony w punkcie II apelacji zarzut rażącej niewspółmierności kary musi być oceniany przez pryzmat konieczności wymierzenia oskarżonemu jednej kary w oparciu o dyspozycję art. 91 § 1 k.k. Tym samym za bezzasadne i bezprzedmiotowe uznać należało argumenty skarżącego związane z zasadami wymiaru kary łącznej (wniosek o zastosowanie pełnej absorpcji). Zarzut rażącej niewspółmierności kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu P. K. Sąd Apelacyjny uznał za całkowicie niezasadny. Argumenty przemawiające za wymierzeniem nowej kary przez Sąd II instancji, na poziomie roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności, zostały już wyczerpująco przedstawione i omówione wyżej, i nie ma potrzeby ich obecnego powtarzania. Odnosząc się natomiast do tez skarżącego, dodać jedynie należy, że w ramach granic zakreślonych w art. 91 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny uwzględnił bezsprzecznie ścisły związek czasowy i przedmiotowy obu przypisanych oskarżonemu przestępstw. Podobnie uwzględniono wskazywane przez skarżącego okoliczności związane z zachowaniem oskarżonego po popełnieniu przypisanych mu przestępstw, w szczególności dotyczące normalizacji prowadzonego przez niego życia rodzinnego i zawodowego. Przedstawiane w apelacji informacje Sąd odwoławczy pozytywnie zweryfikował w toku prowadzonego postępowania, uzyskując stosowne dowody z dokumentów (odpis aktu urodzenia córki oskarżonego, wywiad środowiskowy). Okoliczności te zdecydowały również o braku uwzględnienia wniosku apelacji prokuratora w zakresie ewentualnego podwyższenia kary wymierzonej w I instancji oskarżonemu P. K. Podsumowując ten wątek rozważań, należy wskazać, że zmierzające w przeciwnych kierunkach zarzuty apelacyjne 200 Prawo karne prokuratora oraz obrońcy oskarżonego P. K. w zakresie wymiaru kary nie okazały się skuteczne i nie doprowadziły do zmiany wysokości tej kary. Dodatkowo można wskazać, że kara wymierzona oskarżonemu P. K. jest nie tylko karą sprawiedliwą, ale i realizującą postulat tzw. wewnętrznej sprawiedliwości wyroku. Skoro oskarżony P. K. popełnił łącznie dwa przestępstwa, w tym jedno wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym M. U., to – przy zbliżonym katalogu i wadze okoliczności wpływających na wymiar kary – kara ta winna być nieco surowsza niż wobec współoskarżonego, któremu wymierzono karę na poziomie roku pozbawienia wolności. Kara roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności w sposób właściwy realizuje ten postulat i z pewnością nie może być uznana za nadmiernie surową, gdyż oscyluje w dolnych granicach ustawowego zagrożenia (z uwzględnieniem dyspozycji art. 91 § 1 k.k.). Odwołując się w tym miejscu do poczynionych wyżej rozważań w zakresie wypracowanego w orzecznictwie rozumienia pojęcia „rażącej” niewspółmierności orzeczonej kary i możliwości podniesienia tego rodzaju zarzutu, należy przypomnieć, że wniosek obrońcy oskarżonego P. K. sprowadza się w istocie do obniżenia kary roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności do poziomu roku, a zatem o 4 miesiące. W tym przypadku, z uwagi na skalę rzekomego przeszacowania kary, nie można – nawet hipotetycznie – uznać, że rzeczywiście zaistniała niewspółmierność kary w stopniu rażącym, o którym mowa w treści art. 438 pkt 4 k.p.k. Obniżenie kary o proponowaną w apelacji wartość jest w istocie korektą stosunkowo mało znaczącą i niewystarczającą, aby zarzut apelacyjny mógł odnieść zamierzony przez skarżącego skutek procesowy w postaci zmiany wyroku w części orzeczenia o karze. III. Apelacja obrońcy oskarżonego M. W. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił żadnego z zarzutów zawartych w apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego M. W., jak również nie podzielił przedstawianych tam argumentów. Rozpoczynając rozważania związane z powyższą apelacją, należy już na wstępie zasygnalizować, że pomimo specyficznego, dualistycz201 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nego ujęcia podniesionych zarzutów, w istocie skarżący powtarza ten sam zarzut – raz ujmując go w kategorii naruszeń prawa procesowego, aby w dalszej części zakwalifikować go także jako błąd w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji. Jest to typowy przykład tzw. zarzutów mieszanych, przy czym nie ulega w niniejszym przypadku wątpliwości, że jako uchybienie pierwotne winno być traktowane naruszenie dyspozycji przepisu procesowego, tj. art. 7 k.p.k., zaś jego następstwem będzie dopiero ewentualny błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na poczynieniu ustaleń faktycznych dotyczących sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzuconych mu czynów. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ma wówczas charakter wtórny i świadczy o relewantności zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k., albowiem obraza właśnie tego przepisu mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, poprzez dokonanie nieprawidłowych ustaleń co do sprawstwa oskarżonego. Podsumowując, należy więc ocenić, że brak jest potrzeby formułowania dodatkowego zarzutu apelacyjnego lub wskazywania jako dodatkowego uchybienia błędu w ustaleniach faktycznych. W sytuacji gdy uchybienie dotyczy prawidłowości budowania podstawy dowodowej orzeczenia, czyli odnosi się do przepisów regulujących postępowanie dowodowe, wystarczające jest podniesienie zarzutu obrazy przepisów procesowych, gdyż zawsze następstwem takich błędów procesowych mogą być nieprawidłowe ustalenia faktyczne (por. D. Świecki, Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych – komentarz, orzecznictwo, LexisNexis, Warszawa 2013, s. 179–180). Z opisanych wyżej powodów Sąd Apelacyjny odniesie się łącznie do stawianych w ten sposób zarzutów apelacyjnych autorstwa obrońcy oskarżonego M. W. W tym miejscu należy przypomnieć, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może zostać skutecznie podniesiony wyłącznie wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd meriti z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada zasadom logicznego rozumowania oraz wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego, bądź jest rezultatem oceny obarczonej nieuprawnioną 202 Prawo karne dowolnością. Zarzut taki nie może się sprowadzać do zwykłej polemiki z ustaleniami Sądu I instancji, lecz musi dowodzić, jakich konkretnych uchybień w zakresie wymienionych zasad dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1975 r. OSNPG 1975/9/84, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975 r., OSNKW 1976/2/64). Z uwagi na treść przedstawionych zarzutów apelacyjnych bardzo utrudnione jest z pewnością merytoryczne odniesienie się do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 4 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k., jak również art. 7 k.p.k., albowiem skarżący nie wyjaśnił, na czym konkretnie owo naruszenie miałoby polegać i w zakresie których konkretnie okoliczności Sąd miałby tego uchybienia się dopuścić. W tym kontekście już na wstępie należy podkreślić, że omawiany zarzut nie znajduje jakiegokolwiek odzwierciedlenia w całości materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie. Naruszenie zasady in dubio pro reo jest możliwe tylko w sytuacji, gdy sąd orzekający w sprawie rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i – wobec niemożliwości ich usunięcia – rozstrzygnął je w sposób niekorzystny dla oskarżonego. Gdy jednak pewne ustalenia faktyczne zależne są np. od uznania za wiarygodne określonych dowodów, przy odmówieniu wiary innym, nie można zasadnie mówić o naruszeniu dyspozycji ww. przepisu, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozpatrywane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej, swobodnej oceny, wynikającej z treści art. 7 k.p.k. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2002 r., V KKN 251/01, Prok i Pr. 2003/11/5). W omawianej sprawie Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości co do własnych ustaleń faktycznych, których dokonał po ocenie całokształtu materiału dowodowego, respektując przy tym zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Dlatego też nie można przy203 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… jąć, że Sąd I instancji, naruszając zasadę z art. 5 § 2 k.p.k., rozstrzygnął wątpliwości na niekorzyść oskarżonego M. W., skoro takowych wątpliwości w ogóle nie powziął. Sąd Okręgowy, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wyraźnie wskazał, jakimi przesłankami kierował się, zarówno czyniąc w sprawie ustalenia faktyczne, jak i określając konsekwencje prawne tychże ustaleń. Sąd I instancji dostrzegł istotną sprzeczność pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonego M. W. oraz wspierającymi tę wersję wydarzeń zeznaniami świadka S. M. a wyjaśnieniami pozostałych współoskarżonych oraz zbieżnymi z nimi zeznaniami świadka N. N. Swoje rozważania w tym zakresie zawarł w pisemnym uzasadnieniu wyroku (s. 22–23 i 25), gdzie przedstawił w sposób jasny i czytelny, z jakich powodów wyjaśnienia M. W. oraz zeznania S. M. uznał za niewiarygodne, odwołując się także do wewnętrznych sprzeczności pomiędzy tymi dowodami. Sąd Apelacyjny w pełni tę ocenę podziela, nie widząc potrzeby powtarzania przedstawionych tam argumentów. Wystarczy jedynie przypomnieć, że pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonego M. W. a zeznaniami świadka S. M. zachodzą istotne różnice, które w powiązaniu z relacjami świadków N. N. i J. K., dotyczącymi zachowania oskarżonego M. W. bezpośrednio po zdarzeniu (udanie się do kolegi w celu uzyskania alibi), doprowadziły do podważenia zaprezentowanej przez oskarżonego linii obrony. Podkreślenia wymaga nadto okoliczność – dostrzeżona przez Sąd Okręgowy – że świadek S. M. zaciągnął uprzednio u oskarżonego M. W. pewnego rodzaju dług wdzięczności (gdy był odwożony przez oskarżonego do szpitala), co dodatkowo uzasadniało przyjętą ocenę omawianych dowodów, w szczególności w kontekście zeznań świadków N. N. i J. K., z których wynika, że oskarżony M. W., udając się do swojego kolegi, mówił, że ten kolega jest mu coś winien. Ocena ta – wbrew twierdzeniom skarżącego – nie jest więc z pewnością oceną dowolną, lecz znajduje swe merytoryczne oparcie w logicznych i spójnych rozważaniach Sądu Okręgowego, przeprowadzonych na tle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego. Na marginesie należy podkreślić, że sama treść sformułowanych przez skarżącego zarzutów apelacyjnych – i to zarówno naruszenia pra204 Prawo karne wa procesowego, jak i błędu w ustaleniach faktycznych – jest niezwykle ogólna, wręcz blankietowa (np. co do naruszenia art. 391 § 1 i 3 k.p.k.), co nie pozwala na odkodowanie, jakiego rodzaju konkretne uchybienia zarzucono Sądowi I instancji. Z konieczności należało więc odnieść się do merytorycznej treści apelacji zawartej w istocie wyłącznie w uzasadnieniu wniesionego środka odwoławczego. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma racji skarżący, zarzucając Sądowi I instancji, że błędnie ocenił zeznania świadka N. N. Swój zarzut autor apelacji opiera na sprzeczności tych zeznań z zeznaniami świadków S. F. i D. L., nie bacząc przy tym na okoliczność, że zeznania tych ostatnich świadków zostały przez Sąd Okręgowy częściowo krytycznie ocenione pod względem ich wiarygodności lub przydatności w ramach czynionych ustaleń faktycznych (s. 23–24 uzasadnienia wyroku). Samo porównanie treści tych dowodów z innymi dowodami, w szczególności zeznaniami N. N., nie może zapewnić skuteczności podniesionym zarzutom, albowiem skarżący musiałby wykazać, że ocena ta jest obarczona istotnymi błędami, wykraczając poza ramy zakreślone w art. 7 k.p.k. Wykazywanie oczywistej w istocie okoliczności, że zeznania te są sprzeczne z materiałem dowodowym uznanym przez Sąd I instancji za wiarygodny, nie może prowadzić do zakwestionowania prawidłowości rozumowania Sądu Okręgowego. W większości prowadzonych postępowań dowodowych występują bowiem dowody przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, zaś rolą Sądu jest ich ocena i logiczne uzasadnienie tejże oceny. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy prawidłowo wywiązał się z tego zadania. Nie zasługują na uwzględnienie także zarzuty skarżącego kierowane pod adresem opinii biegłych (lekarza psychiatry i psychologa) wypowiadających się co do osoby świadka N. N., jej właściwości osobistych i predyspozycji do składania zeznań w niniejszej sprawie. Wydający swoje opinie biegli przeprowadzili stosowne badanie osoby świadka, a nadto dysponowali materiałem dowodowym zebranym w toku postępowania. Każdy z biegłych był także przesłuchiwany w toku rozprawy i odpowiadał na zadawane mu pytania zmierzające do wyjaśnienia szczegółów wy205 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… danych uprzednio opinii pisemnych. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, biegli ci przedstawili dokładną diagnozę schorzeń, na które cierpi świadek N. N., jak również opisali wpływ tych schorzeń na zdolność świadka do zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń. Biegli pozytywnie zweryfikowali predyspozycje świadka w omawianym zakresie i swoje stanowisko w sposób fachowy uzasadnili. W toku rozprawy strony nie sugerowały przy tym, aby opinie te wymagały uzupełnienia lub posiadały istotne braki. Wbrew sugestiom skarżącego brak jest wiarygodnych dowodów wskazujących na zażywanie przez świadka N. środków psychoaktywnych, a zatem uzasadniony i trafny jest pogląd Sądu I instancji, że w sprawie nie ujawniły się żadne istotne dowody podające w wątpliwość wiarygodność zeznań tego świadka. Wbrew twierdzeniom autora apelacji nie nosi cech dowolności ocena Sądu Okręgowego, że pewne różnice w szczegółach i w relacjach oskarżonych P. K. i M. U. oraz świadka N. N. należy tłumaczyć specyfiką sytuacji, dynamiką zdarzeń i napięciem emocjonalnym jego uczestników. Ponownie zarzut ten pozostaje bez jakiegokolwiek rozwinięcia i uzasadnienia, co sprawia, że trudno odczytać, z jakiego powodu skarżący taką tezę wysuwa. Należy więc odwołać się w tym miejscu do istotnych argumentów podniesionych w pisemnym uzasadnieniu wyroku (s. 20), wskazujących na dynamikę wydarzeń mających miejsce w mieszkaniu pokrzywdzonego, ich zmienne fazy, skład osobowy oraz wzajemne usytuowanie w mieszkaniu poszczególnych osób. Niewątpliwie tego rodzaju zdarzenia pociągają za sobą naturalny wzrost emocji ich uczestników, co nie wymaga szczegółowego dowodzenia. Podobnie Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 391 § 1 k.p.k. podczas swojego procedowania, na co wskazywał hasłowo apelujący. Z uwagi na zupełny brak rozwinięcia tego zarzutu, chociażby poprzez wskazanie, których osób przesłuchiwanych miałby on dotyczyć, niezwykle trudno jest ocenić jego wartość merytoryczną. Sąd Okręgowy realizował swoje zadania w zgodzie z tym przepisem – w tych miejscach, w których konieczność jego zastosowania zachodziła. 206 Prawo karne Jako bezzasadny uznano także zarzut rażącej niewspółmierności (surowości) wymierzonych oskarżonemu M. W. kar jednostkowych pozbawienia wolności oraz kary łącznej. Wprawdzie w treści podniesionego zarzutu skarżący odnosi ten zarzut wyłącznie do kary łącznej pozbawienia wolności, jednakże w uzasadnieniu apelacji wskazuje również na nadmierną surowość kar jednostkowych. Wbrew ogólnym twierdzeniom apelującego Sąd odwoławczy uznał, że kary jednostkowe wymierzone oskarżonemu M. W. – odpowiednio 10 lat, rok i 6 miesięcy oraz 2 miesiące pozbawienia wolności – są adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu przestępstw, a także stopnia jego winy w każdym z tych przypadków. Sąd Okręgowy zastosował się do dyrektyw wymiaru kary opisanych w art. 53 k.k., czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie znając dalszej argumentacji na poparcie stawianego zarzutu, wypada jedynie podkreślić, że Sąd Okręgowy przedstawił zasadniczo w sposób właściwy okoliczności łagodzące i obciążające, które brał pod uwagę przy wymiarze kar jednostkowych, i co do zasady katalogi te są wyczerpujące. Co najwyżej można zarzucić, że w przypadku przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie wymieniono okoliczności łagodzącej w postaci przyznania się oskarżonego do popełnienia tego czynu, jednakże w uwagi na wagę tego rodzaju okoliczności w przypadku czynu z art. 178a § 1 k.k. oraz wysokość wymierzonej oskarżonemu za to przestępstwo kary (2 miesiące pozbawienia wolności) przyjąć należy, że kwestia ta nie miała istotnego znaczenia dla prawidłowego wymiaru tej kary. Podobnie ocenić należy fakt przytoczenia przez Sąd I instancji – jako okoliczności obciążającej – wcześniejszej karalności oskarżonego w powiązaniu z działaniem w warunkach powrotu do przestępstwa. Ta ostatnia okoliczność nie powinna się znaleźć w katalogu okoliczności dodatkowo wpływających na podwyższanie wymiaru kary, gdyż sama w sobie wpływa na zmianę granic ustawowego zagrożenia karnego. Niemniej jednak, w realiach niniejszej sprawy, wymierzona oskarżonemu kara za przestępstwo z art. 156 § 3 k.k. i in. pozostaje karą sprawiedliwą i spełniającą wszystkie kryteria opisane w art. 53 k.k. Z tego powo207 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… du brak było podstaw do jej korekty w kierunku wnioskowanym przez obrońcę oskarżonego. Także kara łączna pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu M. W. wyrokiem Sądu Apelacyjnego jest adekwatna do przyjmowanych w orzecznictwie kryteriów. Podkreślić należy, że przestępstwa popełnione przez oskarżonego atakowały rożnego rodzaju dobra prawne, a zatem brak jest tu szczególnie ścisłego związku przedmiotowego. Podobnie brak jest ścisłego związku czasowego, albowiem oskarżony popełniał owe przestępstwa w pewnych odstępach czasowych na przestrzeni sierpnia i września 2012 r. O ile istnieje pewien związek funkcjonalny pomiędzy przestępstwem popełnionym na szkodę J. L. oraz wynikającym z dalszego działania oskarżonego przestępstwem z art. 245 k.k., o tyle związku tego z pewnością brak w przypadku przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. Oceniając cele wymierzanej kary łącznej, należy mieć także na uwadze aktualne zapotrzebowanie sprawcy na środki karnego odziaływania; w przypadku kilkukrotnie karanego oskarżonego M. W. cele wychowawcze kary z pewnością nie zostałyby zrealizowane w przypadku zastosowania kary łącznej opartej na zasadzie pełnej absorpcji. Przyjęta więc zasada asperacji (wymierzenie kary pomiędzy wartościami skrajnymi) w pełni realizuje wymogi wymiaru kary sprawiedliwej, a jednocześnie realizującej postawione przed nią zadania w zakresie prewencji indywidualnej oraz generalnej. Zgodnie z dyspozycją art. 437 § 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny – w oparciu o zebrane w toku postępowania dowody – zmienił więc zaskarżony wyrok, orzekając w pewnym zakresie odmiennie co do istoty sprawy, co okazało się wystarczające, a zarazem konieczne do wyeliminowania stwierdzonych uchybień w orzeczeniu Sądu Okręgowego. W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok Sądu I instancji, uznając rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego za trafne i niewymagające korekty w toku instancji. Sąd ten przedstawił swoje stanowisko w pisemnym uzasadnieniu wyroku, spełniającym wymogi stawiane w art. 424 k.p.k. Poza opisanymi wyżej uchybieniami w sposób prawidłowy ustalono i opisano stan faktyczny sprawy, jak i wypływające z tego konsekwencje prawne w zakresie odpowiedzialności karnej oskarżonych. 208 Prawo karne W toku postępowania – jak już wspomniano – nie zaistniały przesłanki z art. 439 k.p.k. i art. 440 k.p.k., obligujące Sąd II instancji do orzekania poza granicami środka odwoławczego. Stwierdzone uchybienia okazały się dotykać jedynie tej części rozstrzygnięcia, która dotyczyła oskarżonych P. K. i M. W., a zatem nie znalazła w tej sytuacji zastosowania dyspozycja art. 435 k.p.k. (orzekanie na rzecz współoskarżonych). Orzeczono o kosztach obrony z urzędu oskarżonego M. W. w toku postępowania odwoławczego, albowiem koszty te nie zostały pokryte nawet w części. Wynagrodzenie obrońcy zostało przyznane na podstawie stosownych przepisów – przy zastosowaniu stawek minimalnych. Z uwagi na formę wykonywania zawodu przez obrońcę oskarżonego (w ramach zespołu adwokackiego) przyznane wynagrodzenie nie zostało powiększone o wartość podatku VAT, zgodnie z wnioskiem samego obrońcy. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k., art. 626 § 1 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k., mając na uwadze aktualną sytuację życiową (w tym prawną) i majątkową oskarżonych, nieposiadających znaczących dochodów, a także majątku przedstawiającego istotną wartość. W tej sytuacji zasadnym było zwolnienie wszystkich oskarżonych od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, zaś wydatkami tego postępowania obciążono Skarb Państwa. 9 Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 stycznia 2015 r. sygn. akt II AKz 5/15 Skład orzekający: SSA Wiktor Gromiec (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Mirosław Cop SSA Andrzej Rydzewski Teza: Należy sprzeciwiać się praktyce, która poprzez wydawanie kolejnych decyzji w trybie art. 34 § 3 k.p.k. ma de facto spowodować, że 209 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… sprawa pierwotnie rozpoznawana przez Sąd uznany za właściwy zostanie przekazana innemu sądowi. Uzasadnienie Wniesione zażalenia należy ocenić jako zasadne, bowiem podniesiona w nich argumentacja doprowadziła do wzruszenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w B. do dalszego prowadzenia. Dla właściwej oceny postanowienia wydanego przez Sąd pierwszej instancji należy dokonać rekonstrukcji przebiegu postępowania w rozpoznawanej sprawie w zakresie, w jakim jest ona konieczna dla wykazania oczywistej bezzasadności zaskarżonej decyzji. Sąd Apelacyjny ma bowiem na względzie fakt, iż postanowienie wydane na podstawie art. 36 k.p.k. – a takie w przedmiotowej sprawie wydał Sąd Apelacyjny w P. w dniu 13 kwietnia 2012 r. (k. 2287) – nie tworzy niewzruszalnego stanu prawnego. Podejmowanie przez sąd, któremu sprawę przekazano do rozpoznania, kolejnych decyzji procesowych nie może być jednak wykorzystywane do ponownej weryfikacji zapadłego w tej sprawie orzeczenia wydanego w trybie art. 36 k.p.k., o czym szerzej poniżej. Sąd Apelacyjny przyznaje jednocześnie rację skarżącym, którzy trafnie podnieśli, że dla odstąpienia od dalszego rozpoznawania sprawy przez Sąd Okręgowy konieczne jest wystąpienie nowych okoliczności, czy to faktycznych, czy prawnych, w sposób zasadniczy zmieniających realia rozpoznawanej sprawy. A zatem należy przypomnieć, że po przekazaniu do rozpoznania sprawy przez Sąd Apelacyjny w P., postanowieniem z dnia 6 lipca 2012 r. (k. 2552) Sąd Okręgowy w B., działając na podstawie art. 34 § 3 k.p.k., wyłączył do odrębnego postępowania sprawę 64 oskarżonych, której nadano sygnaturę [...]. Następnie, postanowieniem z dnia 10 sierpnia 2012 r., procedujący w wyłączonej sprawie Sąd Okręgowy uznał się niewłaściwym miejscowo i rzeczowo i przekazał ją Sądowi Rejonowemu P.-S. M. w P. jako sądowi właściwemu. Powyższe postanowienie zostało uchylone na mocy postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 210 Prawo karne 14 listopada 2012 r., sygn. akt II AKz 793/12, w którym zasygnalizowano również potrzebę łącznego rozpoznania spraw [...] i [...]. Przystępując do ponownego, łącznego rozpoznania sprawy wszystkich 78 oskarżonych, Sąd Okręgowy w B., na rozprawie w dniu 13 maja 2013 r., wyłączył do odrębnego rozpoznania sprawę 36 oskarżonych, podnosząc, że 11 spośród nich złożyło wnioski o warunkowe umorzenie postępowania, co do 2 jest możliwe zakończenie postępowania w trybie art. 387 § 1 k.p.k., 2 oskarżonych nie wyraziło zgody na prowadzenie rozprawy pod ich nieobecność, zaś kolejnych 2 wniosło o wyznaczenie obrońców z urzędu i prowadzenie sprawy z ich udziałem (k. 3176). Jednocześnie odebrano wyjaśnienia od 41 oskarżonych, po czym zarządzono przerwę w rozprawie do dnia 7 czerwca 2013 r. W dalszym toku postępowania Sąd Okręgowy odraczał kolejno rozpoznanie sprawy do dnia 11 lipca 2013 r. oraz do dnia 12 września 2013 r. (k. 3277v, 3327). Na rozprawie w dniu 9 stycznia 2014 r. Sąd Okręgowy, korzystając z uprawnienia wynikającego z art. 376 § 2 k.p.k., postanowił o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność 28 oskarżonych, odebrał wyjaśnienia od Ł. H., po czym rozprawę przerwano do dnia 7 lutego 2014 r. (k. 3407, 3407v). Termin ten został jednak zniesiony, podobnie jak kolejne terminy rozprawy wyznaczone na dni: 12 marca, 15 kwietnia i 20 maja 2014 r. (k. 3440, 3514, 3541, 3593). Następne terminy rozprawy miały miejsce w dniach 18 czerwca, 23 lipca i 24 września 2014 r. (k. 3648, 3718, 3797). Przystępując do krytycznej analizy zaskarżonego postanowienia, należy rozpocząć od wyrażenia dezaprobaty dla decyzji o wyłączeniu sprawy części oskarżonych do odrębnego rozpoznania, zapadłej w dniu 13 maja 2013 r. Pomimo tego, że u podstaw jej podjęcia legły zgoła odmienne podstawy niż w przypadku wyłączenia, które miało miejsce w dniu 6 lipca 2012 r., a jej uzasadnienie jest w większym stopniu racjonalne i można w nim odczytać wolę sądu sprawnego osądzenia części oskarżonych, to jednak Sąd Apelacyjny nie zauważa dostatecznych podstaw, by odstąpić od poglądu wyrażonego na kanwie sprawy II AKz 793/12. A przypomnieć należy, że w tej sprawie Sąd Apelacyjny 211 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… w Gdańsku wskazał, że decyzje podejmowane w trybie art. 34 § 3 k.p.k. nie tylko komplikują procedowanie w sprawach rozdzielonych, objętych pierwotnie jednym aktem oskarżenia, implikując prowadzenie dwóch odrębnych postępowań dowodowych i powtarzanie czynności dowodowych z udziałem tych samych osób. Niosą bowiem ze sobą również ryzyko niewłaściwej realizacji zasad prawdy materialnej i trafnej represji karnej, a także mogą godzić w podstawowe gwarancje procesowe osób oskarżonych, które w innej, powiązanej z nią sprawie będą zobligowane do występowania w charakterze świadka. Jednak to nie motywy, które zostały przytoczone dla uzasadnienia decyzji w przedmiocie wyłączenia do odrębnego rozpoznania sprawy części oskarżonych, a przede wszystkim konsekwencje jej podjęcia wymagają krytycznego odniesienia. Sąd Apelacyjny stanowczo sprzeciwia się bowiem praktyce, która poprzez wydawanie kolejno decyzji w trybie art. 34 § 3 k.p.k. ma de facto spowodować, iż sprawa pierwotnie rozpoznawana przez Sąd uznany za właściwy zostanie przekazana innemu sądowi. Taka natomiast zależność jest jaskrawo widoczna na kanwie niniejszej sprawy pomiędzy postanowieniem z dnia 13 maja 2013 r. a zaskarżoną decyzją. Należy zresztą odnotować, że o ile Sąd Okręgowy, wyłączając sprawę 36 oskarżonych do odrębnego rozpoznania, przewidywał zapewne, że przyspieszy to również rozpoznanie sprawy [...], o tyle jego nadzieje okazały się płonne, skoro na kolejnych 6 terminach rozprawy nie doszło do przeprowadzenia dalszych czynności w ramach postępowania dowodowego, i to pomimo decyzji o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność 28 spośród 42 pozostałych w sprawie oskarżonych. Powyższe utwierdza Sąd Apelacyjny w przekonaniu, że decyzja o wyłączeniu do odrębnego rozpoznania sprawy znacznej części oskarżonych nie przyczyniła się w jakikolwiek sposób do rozpoznania niniejszej sprawy w rozsądnym terminie. Pozostając przy ocenie zapadających kolejno w przedmiotowej sprawie decyzji, należy wskazać, iż zasadnicze wątpliwości budzi też kwestia odstępów czasowych, jakie miały miejsce pomiędzy orzeczeniami Sądu Okręgowego w przedmiocie wyłączenia sprawy części oskarżonych od 212 Prawo karne odrębnego rozpoznania i stwierdzenia niewłaściwości miejscowej. Trudno w jakikolwiek racjonalny sposób uzasadnić (kwestii tej nie rozumieją zresztą skarżący i domagają się jej przekonującego wyjaśnienia, którego Sąd Apelacyjny nie znajduje), jakie względy legły u podstaw wydania zaskarżonego postanowienia po kilkunastu miesiącach od podjęcia decyzji w trybie art. 34 § 3 k.p.k., która przecież – zdaniem Sądu pierwszej instancji – miała doprowadzić do dezaktualizacji przesłanek, które legły u podstaw decyzji Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 13 kwietnia 2012 r. Jeżeli zatem nawet – czysto hipotetycznie – uznać, że zaskarżone postanowienie było zasadne, procedowanie przez Sąd Okręgowy w B. pomiędzy 13 maja 2013 r. a 24 września 2014 r. należałoby uznać za naruszenie prawa stron do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki ze wszystkimi tego stwierdzenia konsekwencjami. Trzeba jednocześnie zaznaczyć, iż Sąd Apelacyjny nie znajduje w fakcie, iż wobec upływu znaczącego okresu czasu od pierwszego terminu rozprawy należy postępowanie prowadzić od początku, argumentu, który w jakikolwiek sposób usprawiedliwiałby podjęcie zaskarżonego postanowienia. Sąd Apelacyjny uznaje za konieczne podkreślenie, iż w przypadku prowadzenia rozprawy od początku skład sądu w rozpoznawanej sprawie nie może ulec zmianie. Wyznaczenie innego sędziego sprawozdawcy stwarzałoby dodatkowe, niedopuszczalne zagrożenie dla sprawnego i szybkiego przeprowadzenia postępowania. Rzeczą oczywistą jest, iż dotychczasowa sędzia referent jest osobą o największej wiedzy dotyczącej realiów przedmiotowej sprawy, zobligowaną przecież w trakcie przebiegu procesu do wielokrotnego zapoznawania się z aktami sprawy, chociażby z uwagi na ilość odroczeń rozprawy. Potrzeba prowadzenia rozprawy w niezmienionym składzie nie stanowi zatem jakiejkolwiek przeszkody dla dalszego rozpoznawania sprawy przez Sąd Okręgowy w B. Wręcz przeciwnie, jest gwarancją, że w niniejszej sprawie nie zajdzie niepotrzebna zwłoka w jej merytorycznym rozpoznaniu, która mogłaby dodatkowo negatywnie wpłynąć na termin zakończenia postępowania. 213 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Dokonując dalszej analizy, należy stwierdzić, iż błędnie wywodzi Sąd Okręgowy, że w aktualnym stanie rzeczy wezwaniu na rozprawę w charakterze świadków podlegać będzie jedynie 8 osób zawnioskowanych w akcie oskarżenia. Trafnie w tym zakresie podnoszą bowiem skarżący, że wyłączenie do odrębnego rozpoznania sprawy części oskarżonych wiązać się będzie z koniecznością wezwania ich w charakterze świadków w niniejszym postępowaniu. Stanowisko takie jest uzasadnione nie tylko przez wzgląd na łączność podmiotową i przedmiotową występującą pomiędzy zarzutami stawianymi oskarżonym w obu sprawach, ale też z uwagi na konieczność właściwej realizacji zasad prawdy materialnej oraz trafnej represji karnej, co sygnalizowano już powyżej. Dlatego też uznać należy, że powołana przez Sąd Okręgowy zmiana okoliczności faktycznych w tym zakresie, która miała doprowadzić do odstąpienia od poglądu, który legł u podstaw podjęcia przez Sąd Apelacyjny w P. decyzji w trybie art. 36 k.p.k., faktycznie nie miała miejsca. Należy wreszcie zwrócić uwagę, że Sąd Okręgowy, dokonując interpretacji obowiązków płynących z art. 35 § 1 k.p.k., pomija – niewątpliwie istotną – okoliczność, że w aktualnym stanie prowadzonego postępowania, zasadnicze znaczenie należy przypisać treści art. 35 § 2 k.p.k. To ten przepis znajduje bowiem zastosowanie w układzie takim, gdy sąd na rozprawie głównej, w sytuacji gdy powstaje konieczność jej odroczenia, stwierdza, że nie jest właściwy miejscowo lub że właściwy jest sąd niższego rzędu. Różnica pomiędzy treścią § 1 a § 2 art. 35 k.p.k. polega jednak na tym, że pierwszy z nich stanowi normę ogólną, która gwarantuje rozpoznanie sprawy przez sąd właściwy miejscowo, a więc i nakazuje badanie kwestii właściwości sądu z urzędu. Drugi z nich wprowadza jednak już tylko możliwość przekazania sprawy. Dla podjęcia decyzji na rozprawie głównej jest więc konieczne sięgnięcie po dalsze argumenty, które w sposób racjonalny uzasadniałyby stanowisko, że przekazanie sprawy innemu sądowi przyczyni się do szybszego i sprawniejszego rozpoznania sprawy, przysłuży się realizacji celów postępowania karnego i nie zagrozi rozpoznaniu sprawy w rozsądnym terminie. Wymaga zatem uwzględnienia argumentów natury celowościowej, funkcjonalnej i gwa214 Prawo karne rancyjnej, by nie jawić się jako arbitralne. Takiej argumentacji również w części motywacyjnej zaskarżonego postanowienia zabrakło, choć jej podniesienie i tak nie pozwalałoby na przychylenie się do zaprezentowanego przez Sąd Okręgowy stanowiska. Słusznie przy tym zarzucili skarżący, że okoliczności związane z miejscem zamieszkania świadków podlegających wezwaniu na rozprawę nie mają znaczenia z punktu widzenia prawidłowego określenia właściwości miejscowej sądu przez pryzmat przepisów ustawy, a tego rodzaju argumentacja pojawiła się również w kontekście rozważań Sądu pierwszej instancji dotyczących art. 35 § 1 k.p.k. (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z dnia 31 grudnia 2013 r., II AKz 775/13, KZS z 2014 r., nr 4, poz. 72). Reasumując, zaskarżone postanowienie – jako oczywiście bezzasadne – nie mogło się ostać. W związku z tym Sąd Apelacyjny był zobligowany do wyeliminowania go z obrotu prawnego i przywrócenia stanu sprzed jego wydania, czemu służyło wydanie rozstrzygnięcia w kształcie przyjętym w części dyspozytywnej niniejszego postanowienia. 10 Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 grudnia 2014 r. sygn. akt II AKz 794/14 Skład orzekający: SSA Grażyna Świderska-Wandor (przewodniczący) SSA Dorota Rostankowska SSA Włodzimierz Brazewicz (sprawozdawca) Teza I: Istnienie podstaw z art. 540b § 1 k.p.k. badane jest przez pryzmat dopuszczalności, a nie zasadności (celowości) wznowienia postępowania. Zaktualizowanie się jednej z przesłanek, o jakich mowa w powyższym przepisie, jest warunkiem niezbędnym do wznowienia postępowania, jednak jego spełnienie bynajmniej nie oznacza, że ewentualny wniosek 215 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… w tym zakresie zostanie uwzględniony. W wypadku bowiem stwierdzenia okoliczności, o jakich mowa w art. 540b § 1 k.p.k., sąd w dalszej kolejności bada, czy zachowany został miesięczny termin zawity przewidziany w powyższym przepisie. Dopiero gdy oba wskazane wyżej warunki zostaną kumulatywnie spełnione, wniosek o wznowienie postępowania może zostać rozpoznany merytorycznie, tj. sąd może rozważyć, czy zastosowanie powyższej instytucji jest in concreto zasadne i celowe. Teza II: W razie stwierdzenia braku przesłanek z art. 540b § 1 k.p.k., jak również w wypadku przekroczenia miesięcznego terminu określonego w przedmiotowym przepisie, sąd orzekający w sprawie powinien pozostawić wniosek o wznowienie postępowania bez rozpoznania – w pierwszym przypadku z uwagi na niedopuszczalność wznowienia, w drugim zaś z uwagi na złożenie wniosku po terminie (art. 430 § 1 k.p.k. w zw. z art. 545 § 1 k.p.k.). PRAWO PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH 11 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 listopada 2012 r. sygn. akt III AUa 869/12 Skład orzekający: SSA Maciej Piankowski (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Barbara Mazur SSA Bożena Grubba Teza: Jeżeli pracownik nie wykonuje pracy zgodnej z treścią zawartej umowy o pracę, a pracodawca nie ma zamiaru zatrudniać pracownika, to nie doszło do nawiązania stosunku pracy. 216 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Uzasadnienie Ubezpieczona M. T. odwołała się od decyzji pozwanego organu rentowego – Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. – z dnia 8 kwietnia 2011 r., którą stwierdzono, że nie podlega ona od dnia 23 czerwca 2010 r. ubezpieczeniom społecznym, tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zgłoszonego zatrudnienia w firmie S. […] M. P. w B. […]. Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji. […] Zainteresowany M. P. poparł odwołanie. Wyrokiem z dnia 21 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w B. – Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie. Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach. Ubezpieczona ukończyła Akademię […] w P., Wydział Finanse i Rachunkowość. Dotychczas była zatrudniona jako księgowa, specjalista ds. finansowo-księgowych, referent ds. księgowości. Od grudnia 2006 r. do czerwca 2010 r. była zatrudniona w „W.” sp. z o.o. na stanowisku księgowej, do jej obowiązków należało prowadzenie dokumentacji księgowej, pracowniczej, organizacji biura, obsługi kontrahentów, marketingu, reklamy. Właścicielem powyższej spółki był C. D. – konkubent ubezpieczonej oraz ojciec dwójki jej dzieci. Stosunek pracy ubezpieczonej w powyższej spółce ustał w dniu 23 czerwca 2010 r. Ubezpieczona mieszka w Ż. przy ulicy […], jest również właścicielką budynku przeznaczonego na biura, budynek ten znajduje się w odległości około 50 m od jej domu. W budynku biurowym znajdują się trzy pomieszczenia, a z jednego z nich korzystał C. D. Obok pomieszczeń biurowych znajdują się pomieszczenia magazynowe, plac o powierzchni 3000 m2 oraz parking na około 8 samochodów. O możliwości wynajęcia od ubezpieczonej pomieszczenia biurowego zainteresowany M. P. dowiedział się od C. D. 217 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… W dniu 1 czerwca 2010 r. ubezpieczona zawarła z zainteresowanym umowę najmu jednego pomieszczenia biurowego. Z tytułu tej umowy zainteresowany miał regulować na rzecz ubezpieczonej czynsz w wysokości 2.000 zł miesięcznie. W dniu 23 czerwca 2010 r. ubezpieczona zawarła z zainteresowanym umowę nazwaną umową o pracę na czas nieokreślony. W ramach tej umowy ubezpieczona miała zostać zatrudniona na stanowisku menadżera – przedstawiciela firmy w wymiarze pełnego etatu, za wynagrodzeniem w wysokości 5.900 zł brutto. Do zakresu obowiązków ubezpieczonej miała należeć obsługa urządzeń biurowych, obsługa komputera, wystawianie i przyjmowanie faktur VAT oraz ich kontrola pod względem merytorycznym, prowadzenie kasy, wystawianie dowodów KP oraz KW, wystawianie przelewów bankowych, przygotowywanie i kontrola dokumentów dla biura rachunkowego, orientacja w podstawach księgowości, prowadzenie spraw kadrowych, nadzorowanie pracy w głównej siedzibie firmy w B., nadzorowanie oddziału w C., organizacja oddziału w Ż. oraz prace porządkowe i organizacyjne. W ramach umowy nazwanej przez strony umową o pracę ubezpieczona miała wykonywać swoje obowiązki w godzinach od 8:00 do 16:00. Ubezpieczona twierdziła, że w dniu 30 czerwca 2010 r. dowiedziała się, że jest w ciąży. Od dnia 2 sierpnia 2010 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu chorobowym, a w dniu 20 lutego 2011 r. urodziła drugie dziecko. Zainteresowany M. P. w 2010 r. zatrudniał łącznie około 12 osób w oparciu o umowy o pracę, osoby te wykonywały pracę w czterech różnych miejscach: w siedzibie głównej firmy w B. przy ulicy […], w C. przy ulicy […], na terenie Diecezji […] w okolicach Ł. (1). W siedzibie głównej firmy w B. byli zatrudnieni A. K. na stanowisku sekretarza redakcji, przedstawiciela firmy, oraz K. W. na stanowisku kierownika wydawnictwa, przedstawiciela firmy. Działalność prowadzona przez zainteresowanego dotyczyła branży reklamowo-poligraficznej, dodatkowo zainteresowany prowadził obiekt hotelowo-gastronomiczny w C. 218 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Zainteresowany w 2010 r. rozpoczął poszukiwania nowej siedziby firmy, co spowodowane było względami ekonomicznymi, zainteresowany chciał rozszerzyć zakres prowadzonej działalności o stworzenie hurtowni budowlanej, do której poszukiwał pracowników. Zainteresowany osobiście nadzorował oddział w C. i rozliczał oraz nadzorował procesy wydawnicze albumów i folderów. Ubezpieczona w ramach zawartej umowy o pracę miała pracować zarówno w siedzibie w Ż., jak i wykonywać pracę w terenie, wykonywać prace sekretarki, księgowej, menadżera, przedstawiciela handlowego oraz organizatora pracy w hurtowni. Po zawarciu z zainteresowaną umowy o pracę sprawy księgowe przedsiębiorstwa zainteresowanego prowadziło nadal dotychczasowe biuro rachunkowe. Ubezpieczona nie wystawiała faktur VAT, nie prowadziła spraw kadrowych pracowników, nie zajmowała się korespondencją, która nadal przychodziła na adres siedziby głównej w B., nie wykonywała obowiązków nadzorczych, nie prowadziła kasy, nie wystawiała dowodów KP i KW. Ubezpieczona z zainteresowanym kilka razy była w Ł. (2) oraz w okolicach Ł. (1) i zbierała zdjęcia do albumów oraz materiały mające służyć do utworzenia albumów. Ubezpieczona nie nadzorowała pracy w oddziale firmy mieszczącym się w B., gdzie została jedynie przedstawiona jako nowa pracownica, trzykrotnie była natomiast z zainteresowanym w C. W lipcu 2010 r. ubezpieczona w pomieszczeniu biurowym przepisywała na dysk notatki sporządzone przez księży mające służyć do tworzenia albumów, jak również zajmowała się tworzeniem bazy klientów hurtowni budowlanej oraz bazy dostawców. Przy wykonywaniu tych czynności korzystała z osobistego komputera oraz komputera zainteresowanego. Podejmowała również czynności związane z dofinansowaniem przez Urząd Pracy stanowiska magazyniera. Do zatrudnienia osoby na tym stanowisku nie doszło z uwagi na wymóg utrzymania takiego stanowiska przez okres co najmniej dwóch lat. Nie doszło również do uzy219 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… skania przez firmę zainteresowanego kredytu kupieckiego oraz kredytu inwestycyjnego. W czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu oraz w październiku 2010 r. córką ubezpieczonej zajmowała się M. W., z uwagi na zagrożoną ciążę powódki. W czerwcu przychodziła co trzeci dzień, w lipcu 2010 r. M. W. przychodziła opiekować się córką ubezpieczonej codziennie, w sierpniu co drugi dzień, natomiast we wrześniu i w październiku codziennie. Po urodzeniu przez ubezpieczoną drugiego dziecka M. W. również przychodziła do jej domu, by pomóc w opiece nad dziećmi. Od października 2010 r. aż do urodzenia drugiego dziecka w lutym 2011 r. ubezpieczona nieprzerwanie korzystała ze zwolnienia lekarskiego. Z końcem sierpnia 2011 r. umowa o pracę została rozwiązana za porozumieniem stron. Po urlopie macierzyńskim ubezpieczona korzystała z urlopu wypoczynkowego. W trakcie zwolnienia lekarskiego ubezpieczonej nie doszło do uruchomienia hurtowni budowlanej przez zainteresowanego. Po rozwiązaniu z ubezpieczoną umowy obowiązki, które miała wykonywać ubezpieczona, wykonywał osobiście zainteresowany. Sprawy księgowe jego firmy nadal prowadziło biuro rachunkowe. Zainteresowany zrezygnował z działalności gastronomicznej prowadzonej w C., zmniejszył powierzchnię biura w B., które nie zostało przeniesione do Ż. Na miejsce ubezpieczonej nikt nie został zatrudniony. Umowa najmu pomieszczenia biurowego w Ż. nie została przedłużona po dniu 31 grudnia 2010 r. […] Sąd Okręgowy stwierdził, że istota sporu sprowadzała się do rozstrzygnięcia, czy ubezpieczona od dnia 23 czerwca 2010 r. świadczyła pracę u zainteresowanego na podstawie zawartej z nim umowy o pracę i z tego tytułu podlegała ubezpieczeniu społecznemu. Zgodnie z art. 6 ust. l, 11 ust. l, 12 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 161, poz. 1278) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, chorobowemu, wypadkowemu podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, 220 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są: l) pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Obowiązek ubezpieczeń społecznych pracownika istnieje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku (art. 13 pkt l ww. ustawy). O ile, zgodnie z art. 11 k.p., dla nawiązania stosunku pracy niezbędnymi, a według art. 26 k.p. wystarczającymi, są zgodne oświadczenia woli pracodawcy i pracownika, to dla objęcia ubezpieczeniem społecznym jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do dania mu pracy i wynagrodzenia za nią, oraz to, czy taki zamiar stron został w rzeczywistości zrealizowany. W związku z tym należy uznać, że gdy zostanie wykazane, iż po zawarciu umowy o pracę nie doszło do zatrudnienia pracownika, jego zgłoszenie do ubezpieczenia ma charakter fikcyjny, nacechowany zamiarem wyłudzenia świadczeń pod pozorem zatrudnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 września 2000 r., II UKN 692/99, OSNP 2002/5/124). Samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani sprzeczne z prawem, jeżeli umowa o pracę była rzeczywiście wykonywana (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2006 r., III UK 156/05). Zgodnie z art. 22 § l k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego jako umowy o pracę (wyr. Sądu Najwyższego z 28 października 1998 r., I PKN 416/98, OSN 1999/24/775). Zasada ciągłości świadczenia pracy w ramach stosunku pracy polega na tym, że zobowiązanie pracownika wiąże się z wykonaniem określonych czynności w powtarzających się odstępach czasu, w okresie ist221 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nienia trwałej więzi łączącej pracownika z pracodawcą (wyrok Sądu Najwyższego z 14 grudnia 1999 r., I PKN 451/99, OSNP 2001/10337). Zasada odpłatności pracy oznacza, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie godziwe, odpowiadające m.in. rodzajowi wykonywanej pracy i posiadanym kwalifikacjom (art. 78 k.p.). Kolejną przesłanką stosunku pracy jest wykonywanie pracy przez pracownika pod kierownictwem pracodawcy. Zasada podporządkowania pracownika polega zwłaszcza na obowiązku stosowania się do poleceń przełożonego, które pozostają w związku z wykonywaną pracą, tj. jej organizacją i przebiegiem. W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, że oświadczenia ubezpieczonej i zainteresowanego o zawarciu umowy o pracę nie miały na celu świadczenia przez ubezpieczoną pracy na rzecz pracodawcy za wynagrodzeniem, a ich jedynym celem było umożliwienie ubezpieczonej skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w postaci zasiłku macierzyńskiego. Z zeznań świadków M. W., M. Ś., A. K., K. W., jak i z częściowo jedynie wiarygodnych zeznań świadka C. D. oraz ubezpieczonej i zainteresowanego, nie wynika wprost fakt świadczenia pracy przez ubezpieczoną w spornym okresie. Podane przez świadków okoliczności, takie jak: widywanie ubezpieczonej w pomieszczeniach biurowych (którego ubezpieczona była przecież właścicielką) bądź w siedzibie firmy w B. przy ul. […], kilkukrotne wyjazdy w teren z zainteresowanym, zbieranie materiałów do albumów, tworzenie bazy danych świadczą jedynie o tym, że ubezpieczona co najwyżej pomagała zainteresowanemu w wykonywaniu niektórych czynności (na co nie przedstawiono w toku procesu żadnych dowodów). W ocenie Sądu Okręgowego nawet przy założeniu, że ubezpieczona faktycznie wykonywała opisane przez siebie i zainteresowanego czynności, tak „luźny” rozkład wykonywanych przez nią czynności nie może przesądzać o nawiązaniu między stronami stosunku pracy w myśl art. 22 k.p. Ubezpieczona nie realizowała większości obowiązków wynikających z zakresu jej czynności, przede wszystkim nie zajmowała się spra222 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych wami rachunkowymi oraz księgowością przedsiębiorstwa zainteresowanego ani wykonywaniem obowiązków w zakresie spraw kadrowych. Biorąc pod uwagę wykształcenie ubezpieczonej i jej wcześniejsze doświadczenie zawodowe w sprawach rachunkowych i księgowych, jak również deklarowaną przez zainteresowanego chęć oszczędności wydatków związanych z funkcjonowaniem jego przedsiębiorstwa, dalsze prowadzenie spraw księgowych zainteresowanego przez dotychczasowe biuro rachunkowe świadczy – w ocenie Sądu Okręgowego – o pozornym charakterze zawartej przez strony czynności prawnej. Ubezpieczona nie nadzorowała również działalności biura zainteresowanego w B., którego siedziba miała zostać przeniesiona do Ż., bowiem przebywała tam jedynie kilkukrotnie i to u zainteresowanego, a nie w celu wykonywania obowiązków pracowniczych określonych w zakresie czynności, co potwierdzili świadkowie A. K. i K. W. W ocenie Sądu Okręgowego dalsze utrzymywanie siedziby firmy zainteresowanego w B., przy jednoczesnym wynajęciu pomieszczeń w Ż. (czynsz najmu wg stron wynosił kwotę 2.000 zł miesięcznie), pozostaje w sprzeczności z deklarowaną przez zainteresowanego potrzebą szukania oszczędności wydatków w funkcjonowaniu jego przedsiębiorstwa i tym samym świadczy również o pozorności zawartej z ubezpieczoną umowy o pracę. Poszukiwania pracownika magazynowego i starania ubezpieczonej o dofinansowanie tego stanowiska nie powiodły się z uwagi na wymóg utrzymania takiego stanowiska przez okres dwóch lat, co dodatkowo przemawia za tym, iż zamiarem stron postępowania nie było faktyczne wykonywanie przez ubezpieczoną czynności pracowniczych. Umowa najmu pomieszczeń należących do ubezpieczonej w Ż. zawarta została jedynie na okres od 1 czerwca 2010 r. do 31 grudnia 2010 r. i nie została przedłużona na dalszy okres, mimo że ubezpieczona była zatrudniona do 31 sierpnia 2011 r. W ocenie Sądu Okręgowego bardzo duży zakres obowiązków ubezpieczonej (przewidziany przez zainteresowanego początkowo dla kilku pracowników), a wynikający z zawartej umowy, z uwagi na stan zagro223 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… żonej ciąży ubezpieczonej nie był przez nią możliwy do zrealizowania. Nie zmienia tego okoliczność, że ubezpieczona miała zapewnioną w tym okresie pomoc w opiece nad dzieckiem, bowiem z takiej pomocy ubezpieczona korzystała również w okresie zwolnienia lekarskiego, jak również po urodzeniu przez nią drugiego dziecka. Tym samym Sąd Okręgowy uznał zeznania świadka C. D., zeznania ubezpieczonej, jak i zainteresowanego w części dotyczącej świadczenia przez ubezpieczoną pracy na podstawie umowy o pracę, za niewiarygodne. Zainteresowany, mimo deklarowania rozwoju i reorganizacji w swojej firmie, w okresie przebywania ubezpieczonej na zwolnieniu nie zatrudnił żadnej innej osoby na to stanowisko, a większość obowiązków, które miały należeć do ubezpieczonej jako pracownika, wykonywał sam. Ubezpieczona po urodzeniu dziecka nie powróciła do pracy w firmie zainteresowanego, co dodatkowo świadczy o tym, że w rzeczywistości nie miała ona zamiaru świadczyć pracy na rzecz zainteresowanego w dłuższym okresie. Zarówno ubezpieczona, jak i zainteresowany nie przedłożyli żadnego jednoznacznego dowodu potwierdzającego fakt świadczenia pracy przez ubezpieczoną. Zdaniem Sądu Okręgowego znajdujące się w aktach osobowych oraz ubezpieczeniowych dokumenty w postaci umowy o pracę, wniosków o urlop macierzyński, karty szkolenia BHP, listy płac oraz listy obecności nie są niepodważalnym dowodem na to, że doszło do zatrudnienia ubezpieczonej w oparciu o umowę o pracę, bowiem podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Stosownie do treści art. 83 § l k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składa224 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych niu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie o pracę jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy (por. wyroki z dnia 4 lutego 2000 r., II UKN 362/99, OSNAPiUS 2001/13/449; z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 321/04, OSNP 2006/11-12/190 i z dnia 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNAPiUS 2002/20/496). Przy czym nie tyle chodzi o pozorność oświadczenia woli w rozumieniu art. 83 § l k.c. (względną), a więc o ukrycie innego, rzeczywistego oświadczenia woli, co o pozorność bezwzględną, a więc złożenie oświadczenia woli dla pozoru, gdy strony w ogóle nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2000 r., II UKN 744/99, OSNAPiUS 2002/8/194). W takiej sytuacji w ogóle nie dochodzi do złożenia oświadczeń woli, a tym samym do nawiązania stosunku pracy, a jedynie do stworzenia pozorów jego nawiązania (do nawiązania fikcyjnego stosunku pracy, a raczej stworzenia fikcji jego nawiązania; por. wyroki z dnia 17 grudnia 1996 r., II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997/15/275 i z dnia 23 marca 1999 r., II UKN 536/98, OSNAPiUS 2000/10/403). Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem. Brak zamiaru wywołania skutków prawnych oznacza, że osoba składająca oświadczenie woli albo nie chce w ogóle wywołać żadnych skutków prawnych, albo też chce wywołać inne, niż wynikałoby ze złożonego przez nią oświadczenia woli. W wyroku z dnia 12 maja 2011 r., II UK 20/11 (LEX nr 885004.) Sąd Najwyższy wypowiedział pogląd, że umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. 225 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Taka sytuacja miała miejsce, zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie z uwagi na omówione wyżej okoliczności. Tytułem obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, jak i chorobowego na podstawie art. 11 ust. l tej ustawy, jest zgodnie z art. 8 ust. l pozostawanie w stosunku pracy, przy czym na podstawie art. 13 pkt l ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Wymagane więc było ustalenie, czy między ubezpieczoną a zgłaszającym ją do pracowniczego ubezpieczenia płatnikiem – M. P. – został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu art. 22 k.p. W ocenie Sądu Okręgowego zawarta umowa o pracę oceniana w kontekście wszystkich okoliczności sprawy oraz zasad doświadczenia życiowego świadczy o pozornym jej charakterze. W oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy nie można bowiem stwierdzić, że doszło do nawiązania ważnego stosunku pracy przez rzeczywiste (faktyczne) wykonywanie obowiązków w charakterze pracownika przez ubezpieczoną (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2005 r., I PK 123/04, OSNP 15/2005, poz. 231). Oceniając konstytutywne wyznaczniki pracowniczego stosunku pracy ubezpieczonej, takie jak: świadome i dobrowolne osobiste świadczenie pracy podporządkowanej pracodawcy w sposób ciągły za wynagrodzeniem, na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa – Sąd Okręgowy ocenił, że ubezpieczona nie wypełniała wszystkich warunków pracowniczego zobowiązania. Stosunek ubezpieczeniowy jest następczy wobec stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy jest realizowany stosunek pracy. Jeżeli stosunek pracy nie powstał bądź też nie jest realizowany, wówczas nie powstaje stosunek ubezpieczeniowy, nawet jeśli są odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne. Mając powyższe okoliczności na względzie, wobec braku podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji, Sąd Okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonej na podstawie art. 47714 § l k.p.c. 226 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła ubezpieczona M. T. […]. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny dokonał ponownej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym z uwzględnieniem wyników postępowania administracyjnego poprzedzającego wydanie decyzji z dnia 8 kwietnia 2011 r. Ubezpieczona M. T. posiada wykształcenie wyższe – w czerwcu 2004 r. ukończyła Akademię […] w W. na Wydziale Gospodarki Regionalnej i Turystyki o specjalności finanse i rachunkowość. W okresie studiów ubezpieczona pracowała początkowo na stanowisku referenta ds. księgowości, prowadząc dokumentację księgową i pracowniczą oraz sporządzając rozliczenia finansowo-bankowe, a następnie pracowała jako specjalista ds. finansowo-księgowych, również prowadząc dokumentację księgową, pracowniczą oraz spedycyjną. W okresie listopad 2003–grudzień 2005 r. ubezpieczona prowadziła działalność gospodarczą w zakresie spedycji i transportu. Od czerwca 2006 r. do czerwca 2010 r. ubezpieczona pracowała w „W.” sp. z o.o. w B. na stanowisku księgowej. Prezesem w „W.” sp. z o.o. w B. był C. D., który od 2003 r. był także konkubentem ubezpieczonej i ojcem jej dziecka – J. urodzonej w dniu 2 grudnia 2008 r. Gdy spółka „W.” została postawiona w stan likwidacji, C. D. „zwolnił” ubezpieczoną. Od około maja 2010 r. ubezpieczona była w ciąży (w dniu 20 lutego 2011 r. urodziła syna W. D. – dowód akt urodzenia w aktach osobowych ubezpieczonej). Ubezpieczona od 1997 r. prowadziła działalność polegającą na pełnej obsłudze księgowości różnych firm. Ubezpieczona i C. D. mieszkają razem w domu w Ż. przy ul. […], którego ubezpieczona jest właścicielką. Znajdują się tam także pomieszczenia biurowe, w których C. D. prowadzi dokumentację. 227 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… C. D. jest zameldowany w Niemczech, ale przebywał w Polsce. Jest on likwidatorem „W.” sp. z o.o. w B. i prezesem „M.” sp. z o.o. w Ż. Obie spółki zajmują się budową i sprzedażą domów. Ponadto C. D. jest też prezesem „W.” sp. z o.o. w Ż. przy ul. […]. Zainteresowany M. P. prowadził działalność gospodarczą od 1995 r. w zakresie reklamy i poligrafii – „S. […]”. W postępowaniu odwoławczym zainteresowany zeznał, że w 2010 r. prowadził działalność gospodarczą – reklamowo-poligraficzną, ponadto prowadził obiekt hotelowo-gastronomiczny w C. W 2010 r. miał oddziały, a ponadto działalność prowadził na terenie diecezji […] i […], zajmując się produkcją albumów fotograficznych o kościołach (zeznania zainteresowanego – k. 75– –80). W 2010 r. zatrudniał łącznie około 12 osób na umowie o pracę, a ponadto także inne osoby świadczyły pracę na podstawie umów zlecenia i umów o dzieło (łącznie ok. 20 osób). Osoby te wykonywały pracę w trzech różnych miejscach – w siedzibie firmy w B. przy ul. […], w oddziale firmy w miejscowości C. przy ul. […], na terenie Diecezji […] w okolicach Ł. (1). Pracownicy zatrudnieni przez zainteresowanego otrzymywali wynagrodzenie w wysokości odpowiadającej kwotom od minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w kraju do kwoty średniego wynagrodzenia w kraju. Zainteresowany twierdził, że w 2010 r. – ze względów ekonomicznych – poszukiwał pomieszczeń na nową siedzibę firmy oraz poszukiwał osób na kilka stanowisk, co tłumaczył zamiarem rozszerzenia zakresu prowadzonej działalności o stworzenie hurtowni budowlanej. Zainteresowany nadzorował oddział w C. i rozliczał go, i nadzorował procesy wydawnicze albumów i folderów. Twierdził, że te czynności chciał przekazać innej osobie, a sam chciał rozwinąć nową działalność polegającą na utworzeniu hurtowni materiałów budowlanych, do której szukał pracowników. Zainteresowany twierdził, że poszukiwał: sekretarki, menadżera, który miał być jego zastępcą, przedstawiciela handlowego do poszukiwania odbiorców albumów i odbiorców asortymentu, którym miała handlować planowana przez niego hurtownia materiałów 228 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych budowlanych, pracownika hurtowni. Ze względów ekonomicznych zainteresowany chciał zmienić biuro rachunkowe na tańsze i poszukiwał innego biura rachunkowego. Zainteresowany oraz świadek C. D. byli znajomymi. Poprzez C. D. zainteresowany poznał ubezpieczoną. Zainteresowany nie potrafił wyjaśnić, czy on czy też ubezpieczona zaproponował wynajęcie pomieszczeń biurowych, których właścicielką była ubezpieczona. Zainteresowany twierdził, że w dotychczasowej działalności wystarczało mu 20–30 m2 powierzchni biurowej i poszukiwał podobnej powierzchni, a ubezpieczona dysponowała taką powierzchnią. Pomieszczenia biurowe należące do ubezpieczonej miały służyć jako miejsce pracy dla pracowników. Poza tym zainteresowany wskazał, że na parkingu było miejsce dla ewentualnych klientów hurtowni materiałów budowlanych, a obok budynku był teren 2–3 tys. m2, na którym miały być składowane materiały budowlane, zaś teren był ogrodzony. Zainteresowany stwierdził, że miejsce mu odpowiada, bo na terenie O. i Ż. powstawało dużo terenów budowy. W dniu 1 czerwca 2010 r. zainteresowany zawarł z ubezpieczoną umowę najmu, którego przedmiotem był lokal o powierzchni 20 m2 znajdujący się w Ż. przy ul. […] z przeznaczeniem na cele biurowe. Umowę tę zawarto na okres od dnia 1 czerwca 2010 r. do dnia 31 grudnia 2010 r. Czynsz najmu strony ustaliły na kwotę 200 (dwieście) zł miesięcznie. Zainteresowany nie zawarł z ubezpieczoną żadnej umowy dotyczącej placu pod prowadzenie hurtowni materiałów budowlanych, w tym obejmującego miejsca postojowe dla pojazdów samochodowych. Zainteresowany twierdził, że w trakcie kolejnych wizyt w Ż. mówił ubezpieczonej, że potrzebuje pracowników na stanowiska sekretarki, menadżera, przedstawiciela handlowego, a także pracownika hurtowni. Ponadto mówił, że chce zmienić biuro rachunkowe na tańsze i poszukiwał innego biura rachunkowego. Zainteresowany twierdził, że docelowo potrzebował nawet do 20 pracowników. Ubezpieczona miała zainteresowanemu powiedzieć, że może zatrudnić się w jego firmie łącznie na kilku stanowiskach. Twierdziła, że ma 229 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… wykształcenie ekonomiczne i może również poprowadzić księgowość; twierdziła ponadto, że może także prowadzić hurtownię budowlaną i wyszuka dla zainteresowanego pracowników, dostawców i odbiorców dla hurtowni. Ubezpieczona miała też być gotowa do nadzorowania i prowadzenia działu wydawniczo-poligraficznego, gdyż posiada predyspozycje do kierowania zespołem ludzi. Ubezpieczona miała wyrazić chęć pomocy w nadzorowaniu oddziału w C. Zainteresowany twierdził, że ubezpieczona miała pracować zarówno w siedzibie w Ż., jak i w terenie, wykonywać prace sekretarki, księgowej, menadżera i przedstawiciela handlowego oraz organizatora pracy hurtowni. Ubezpieczona miała jednak postawić warunek, że zostanie zatrudniona na czas nieokreślony. Ubezpieczony na powyższe przystał, gdyż uznał, że taką umowę będzie mu łatwiej rozwiązać. Ponadto zainteresowany twierdził, że opłaca mu się zatrudnić ubezpieczoną, gdyż miała ona wykonywać wszystkie powyższe czynności jednocześnie. Zainteresowany wiedział jednak, że ubezpieczona ma dziecko, ale zajmowała się nim opiekunka, oraz ponadto miał się nim zajmować ojciec dziecka. Zainteresowany wydał ubezpieczonej skierowanie na przeprowadzenie badań lekarskich stwierdzających brak przeciwwskazań do pracy. Ubezpieczona badań takich nie wykonała, twierdząc, że w przychodni odmówiono wykonania takich, gdyż zainteresowany musi najpierw zawrzeć umowę. Pomimo braku zaświadczenia o zdolności ubezpieczonej do pracy zainteresowany zawarł z ubezpieczoną umowę o pracę. Zainteresowany i ubezpieczona twierdzili, że w dniu 23 czerwca 2010 r. zawarli umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. Ubezpieczona miała wykonywać pracę na stanowisku menadżer – przedstawiciel firmy z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 5.900 zł brutto. Ubezpieczona oświadczyła, że o tym, że jest w ciąży, dowiedziała się dopiero w dniu 30 czerwca 2010 r. Dokument zgłoszenia ubezpieczonej do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w związku z nawiązaniem stosunku pracy został złożony dopiero w dniu 1 lipca 2010 r. 230 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Zainteresowany nie potrafił wyjaśnić przyczyny spóźnienia zgłoszenia ubezpieczonej do pracowniczych ubezpieczeń społecznych. Strony umowy o pracę uzgodniły zakres obowiązków ubezpieczonej, który przedstawia się następująco: ubezpieczona miała posiadać umiejętności i wykonywać pracę w zakresie tworzenia w programie Word dokumentów zgodnych ze wskazanymi standardami, tworzenia oficjalnych pism, edytowania pisma zgodnie ze standardami firmy, prowadzenia korespondencji seryjnej, drukowania, wysyłania przez Internet, zarządzania dokumentacją); w zakresie programu Excel – tworzenia tabel, wprowadzania danych, tworzenia wykresów, tworzenia formuł, drukowania, wysyłania przez Internet, zarządzania dokumentacją; w zakresie programu Outlook Express (ogólna obsługa); w zakresie Internet Explorer (ogólna obsługa); w zakresie obsługi programów: Program Obsługa Sprzedaży firmy Varico; WinFax (wysyłanie i odbieranie faksów, zarządzanie dokumentacją w programie, drukowanie z programu); program antywirusowy (zasada działania); poruszania się w sieci Internet – obsługa dowolnej wyszukiwarki, znajomość stron informacyjnych ważnych dla przedsiębiorców (ZUS, Prawo Pracy, Dzienniki Ustaw itp.) oraz umiejętność odnajdywania informacji w nich zawartych. Ubezpieczona miała obsługiwać skaner, drukarkę laserową, a także kasę fiskalną. Do obowiązków ubezpieczonej miało należeć wystawianie faktur VAT (na podstawie dowodów sprzedaży, na podstawie umów, zleceń); przyjmowanie faktur VAT i sprawdzanie ich poprawności pod względem technicznym oraz merytorycznym (naliczony podatek, opis faktury, dane firmy itp.); prowadzenie kasy (prowadzenie kasy i jej ewidencja, wystawianie KP oraz KW w programie komputerowym, przyjmowanie gotówki na podstawie wystawionych faktur, przyjmowanie gotówki na KP, wydawanie gotówki na KW, rozliczanie dokumentów i wypłacanie gotówki – delegacje, faktury itp.); wystawianie przelewów bankowych, ewidencjonowanie ruchów na rachunkach bankowych w programie komputerowym; przygotowywanie i kontrola dokumentów dla biura rachunkowego; prowadzenie rejestru korespondencji przychodzącej i wychodzącej, dbanie o prawidłowy obieg dokumentów; orientacja w podstawach księ231 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… gowości (zasady naliczania VAT, zasady podatku dochodowego, w tym od umów zleceń i umów o dzieło itp.). W zakresie spraw kadrowych do obowiązków ubezpieczonej miało należeć prowadzenie teczek akt osobowych pracowników, przygotowywanie świadectw pracy, umów o pracę, przygotowywanie zakresu obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień; wypełnianie kart urlopowych; dbanie o prawidłowy układ dokumentów w teczkach akt osobowych; znajomość podstawowych zagadnień w zakresie prawa pracy; kontrola ewidencji czasu pracy (sporządzanie i kontrola list obecności oraz ewidencja nieobecności); przygotowywanie planu urlopów oraz ewidencja urlopów; przygotowywanie umów zlecenia i umów o dzieło oraz ich ewidencja; przygotowywanie zaświadczeń (np. o zarobkach itp.). Ubezpieczona miała też obowiązek nadzorowania pracy w siedzibie głównej w B. – sporządzanie raportów finansowych (zakupy, sprzedaż, delegacje, zaliczki), sprawdzanie i tworzenie grafików prac wydawniczych, tworzenie i uzupełnianie bazy klientów wydawnictwa; nadzorowanie pracy oddziału w C. – sporządzanie raportów finansowych (zakupy, sprzedaż, zaliczki), sprawdzanie grafików pracy pracowników, sprawdzanie poprawności wykonywanych prac i zadań przez innych pracowników. W zakresie organizacji oddziału w Ż. do obowiązków ubezpieczonej miało należeć urządzenie biura hurtowni budowlanej, sporządzenie bazy klientów hurtowni budowlanej, tworzenie i uzupełnianie bazy dostawców hurtowni budowlanej, organizacja nowych oddziałów na terenie Polski przy prowadzeniu prac wydawniczych. W zakresie prac porządkowych i organizacyjnych do obowiązków ubezpieczonej miało należeć kontrolowanie stanu artykułów biurowych, higienicznych i przemysłowych; sporządzanie listy zakupów oraz ewentualne ich zamawianie; dbanie o porządek w firmie, codzienne podstawowe czynności porządkowe, a ponadto obsługa gości (kawa, herbata), dbanie o roślinność i wystrój w firmie. Ubezpieczona oraz zainteresowany twierdzili, że ubezpieczona podjęła pracę zgodnie z treścią zawartej umowy, czyli od dnia 23 czerwca 2010 r. i praca miała być wykonywana od godziny 8:00 do 16:00. 232 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Ubezpieczona wypełniła listy obecności, odnotowując obecności i delegacje od dnia 23 czerwca 2010 r. Z list obecności z sierpnia 2010 r. wynika, że w tym miesiącu ubezpieczona nie pracowała z powodu choroby (adnotacje „CH”). Adnotacje „CH” na liście obecności za wrzesień 2010 r. znajdują się od dnia 1 do 3 i w dniu 30 (dowód: lista obecności w aktach pozwanego). Ubezpieczona zeznała, że od października 2010 r. aż do dnia urodzenia dziecka, tj. do dnia 20 lutego 2011 r., nie wykonywała pracy na rzecz zainteresowanego, gdyż korzystała ze zwolnienia lekarskiego, ponieważ wykryto u niej cukrzycę i brała insulinę. Świadek M. W. od maja 2010 r. jest sąsiadką ubezpieczonej (mieszka 4 domy od domu ubezpieczonej) i przychodziła opiekować się dzieckiem ubezpieczonej do jej domu, gdy ta szła do pracy, do biura. Świadek zeznała, że przychodziła opiekować się dzieckiem ubezpieczonej w miesiącach: czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku 2010 r. Świadek jednoznacznie zeznała, że przychodziła opiekować się dzieckiem ubezpieczonej również w sierpniu i październiku 2010 r., a więc w tych miesiącach, w których – według listy obecności – ubezpieczona pracy na rzecz zainteresowanego nie wykonywała. Ponadto świadek M. W. zeznała, że opiekowała się dzieckiem ubezpieczonej aż do urodzenia drugiego dziecka, od godziny 8:00 do 15– –16:00, i za tę opiekę nie otrzymywała żadnego wynagrodzenia, i traktowała to jako pomoc sąsiedzką. Świadek nie wiedziała, co ubezpieczona robiła w biurze, wiedziała jedynie, że ubezpieczona prowadziła biuro rachunkowe i jeździła w delegacje, ale nie wiedziała z kim. Świadek nie znała zainteresowanego i nazwa „S. […]” nic świadkowi nie mówiła. Ubezpieczona i zainteresowany zeznali, że ubezpieczona nie wykonywała obowiązków, jakie zostały między nimi ustalone, w szczególności ubezpieczona nie wystawiała dokumentów KP i KW, nie wypłacała gotówką za delegacje i faktury, nie zajmowała się tworzeniem nowych oddziałów. Ubezpieczona nie prowadziła rejestru korespondencji, nie przygotowywała umów o pracę, świadectw pracy, zakresów obowiązków ani innych dokumentów kadrowych. Nie było potrzeby prowadzenia i kontroli ewidencji czasu pracy. Ubezpieczona nie sporządzała list obecno233 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… ści. Nie sporządzała umów zlecenia, o dzieło oraz nie prowadziła rejestru umów, bo nie było takiej potrzeby. Nie doszło też do nadzorowania przez ubezpieczoną pracy w siedzibie głównej w B. Ubezpieczona nie sporządzała raportów finansowych. Ubezpieczona nie sporządziła grafików prac wydawniczych, gdyż nie było takiej potrzeby. Zainteresowany twierdził, że nadzorowanie przez ubezpieczoną pracy w C., gdzie zainteresowany świadczył usługi gastronomiczne i hotelarskie, polegało na tym, że ubezpieczona była tam kilka razy w celach zapoznawczych. Ubezpieczona nie była upoważniona do wystawiania faktur i odbioru faktur, nie wystawiała paragonów z kasy fiskalnej i nie obsługiwała kasy fiskalnej, bo nie było takiej potrzeby. Zainteresowany twierdził, że miał zwracać ubezpieczonej koszty rozmów prowadzonych z telefonu komórkowego po przedłożeniu rachunku przez ubezpieczoną, ale takich kosztów nie zwracał, oświadczając, że ubezpieczona nie przedłożyła mu stosownego rachunku. W okresie zatrudnienia ubezpieczonej zainteresowany nadal korzystał z usług biura rachunkowego. Zainteresowany oświadczył, że inni jego pracownicy nie mogą powiedzieć, na czym polegała praca ubezpieczonej. Świadek M. Ś. nic na temat pracy ubezpieczonej nie wiedział i jej nie znał. Świadek ten był kilkakrotnie w sprawie pracy u C. D. i w tym czasie dwukrotnie w lipcu 2010 r. widział auto. Świadek ten twierdził, że było to auto jakiegoś pana. Twierdził, że właściciel tego auta i ubezpieczona byli razem w biurze, w budynku, który mieści się za budynkiem mieszkalnym C. D. Świadek szukał wtedy pracy w swoim zawodzie, tj. w zawodzie malarza, a C. D. buduje domy. Świadek nie wie, kim był ten pan, z którym widział ubezpieczoną. Świadek nie potrafił wyjaśnić, dlaczego sądził, że kobieta, którą widział z tym mężczyzną, to była ubezpieczona. Świadek nie wyjaśnił, czemu uważał, że samochód, który widział, należy do mężczyzny, a nie kobiety, i skąd wiedział, że mężczyzna, którego widział (a go nie znał), jest właścicielem samochodu, który widział. Świadek twierdził, że C. D. nie prosił go o potwierdzenie faktu pracy ubezpieczonej. Świadek nie wiedział, do kogo nale234 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych żało opisywane przez niego biuro. C. D. nie mówił świadkowi, kim jest kobieta w biurze. Świadek C. D. pozostawał w kontakcie ze świadkami M. W. i M. Ś. i to on informował świadków, że nie muszą się stawiać na rozprawę. Świadek K. W. jest zatrudniony u zainteresowanego od około 10 lat. Swoje obowiązki wykonywał w B. przy ul. […]; jest dyrektorem wydawnictw diecezjalnych. Ubezpieczona została mu przedstawiona przez zainteresowanego latem 2010 r. Zainteresowany powiedział, że ubezpieczona będzie pracować w hurtowni budowlanej. Świadek nie dopytywał się, gdzie ma być ta hurtownia. Świadek kilka razy widział potem ubezpieczoną w firmie, gdy wchodziła do zainteresowanego. Zainteresowany umawiał się z nią na jakieś wyjazdy, ale świadek w to nie wnikał. Zainteresowany informował, że chce poszerzyć swoją działalność o prowadzenie hurtowni budowlanej, ale świadek nie wiedział, czy zainteresowany podjął jakieś czynności w zakresie utworzenia tej hurtowni. Świadek A. K. jest zatrudniony u zainteresowanego od 15 stycznia 2010 r., obecnie jako sekretarz redakcji. Świadek pracuje w siedzibie firmy w B. przy ul. […]. W lecie 2010 r. zainteresowany przedstawił mu ubezpieczoną jako nową pracownicę i powiedział, że będzie pracowała w hurtowni budowlanej, którą zamierzał otworzyć. Po tej rozmowie ubezpieczona była kilkakrotnie w siedzibie firmy. Przychodziła do zainteresowanego. Świadek nie wiedział, w jakim celu. Zainteresowany wspominał, że zamierza rozszerzyć działalność o hurtownię materiałów budowlanych. Ubezpieczona w dniu 20 lutego 2011 r. urodziła syna W. i od 20 lutego 2011 r. do 9 lipca 2011 r. korzystała z urlopu macierzyńskiego. W dniu 10 marca 2011 r. zainteresowany wyraził zgodę na dodatkowy urlop macierzyński ubezpieczonej do dnia 23 lipca 2011 r. W związku z długotrwałym zwolnieniem lekarskim ubezpieczonej od dnia 2 sierpnia 2010 r. na jej miejsce nie została zatrudniona żadna osoba. Sytuację tę zainteresowany tłumaczył tym, że sprawy księgowe nadal prowadziło biuro rachunkowe, sprawy związane z prowadzeniem sekretariatu przejął w większości zainteresowany, ale głównym powodem 235 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… niezatrudnienia nowej osoby był brak środków finansowych. Zainteresowany twierdził jednak, że nadal poszukuje osób na stanowiska pracy, na których była zatrudniona ubezpieczona. Ubezpieczona zeznała, że po zakończeniu urlopu macierzyńskiego i wykorzystaniu urlopu wypoczynkowego nie powróciła do pracy u zainteresowanego, a umowa o pracę rozwiązała się za porozumieniem stron, gdyż zainteresowany nie chciał już dalej współpracować. Natomiast zainteresowany zeznał, że to ubezpieczona wystąpiła o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Po rozwiązaniu umowy o pracę zainteresowany przejął obowiązki, które miała wykonywać ubezpieczona, a biuro rachunkowe nadal obsługuje jego działalność. Zainteresowany zrezygnował z działalności gastronomiczno-hotelarskiej oraz zmniejszył powierzchnię biura w B., które nigdy nie zostało przeniesione. Zainteresowany nie przedłużył też z ubezpieczoną umowy najmu lokalu po dniu 31 grudnia 2010 r. Sąd Apelacyjny dał wiarę zeznaniom ubezpieczonej oraz zainteresowanego jedynie w zakresie, w jakim potwierdzili oni, że złożyli podpisy na umowie najmu lokalu oraz umowie o pracę, oraz w zakresie, w jakim wskazywali oni na pozostawanie w kontaktach osobistych w spornym okresie. Sąd Apelacyjny nie dał jednak wiary ubezpieczonej i zainteresowanemu, którzy twierdzili, że ich zamiarem było nawiązanie i pozostawanie w stosunku pracy na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniem ubezpieczonej i zainteresowanego, aby ich zamiarem było wykonywanie obowiązków wynikających z treści zawartej umowy o pracę. W istocie całokształt zgromadzonego materiału dowodowego w sposób jednoznaczny wskazuje, że strony umowy o pracę nie zamierzały realizować przyjętych na siebie obowiązków, a czynność prawna w postaci umowy o pracę, jak również podejmowane następnie czynności faktyczne miały na celu jedynie stworzenie pozoru nawiązania stosunku pracy. Celem tych zabiegów by236 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych ło uzyskanie uprawnień z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i następnie macierzyństwem ubezpieczonej. Ubezpieczona po rozwiązaniu z dniem 23 czerwca 2010 r. umowy o pracę przez „W.” sp. z o.o. w B. (reprezentowaną przez konkubenta ubezpieczonej) znajdowała się już w ciąży. Poprzez znajomość C. D. z zainteresowanym zawarta została umowa najmu lokalu pod działalność biurową z wysokością czynszu 200 zł miesięcznie na okres do 31 grudnia 2010 r. Zainteresowany twierdził, że zamierzał rozszerzyć działalność gospodarczą o hurtownię materiałów budowlanych. Trzeba jednak zauważyć, że poza zawarciem z ubezpieczoną umowy najmu lokalu biurowego (na bardzo krótki okres) nie zawarto umowy obejmującej miejsce składowania materiałów budowlanych. W szczególności do opisywanego przez ubezpieczoną i zainteresowanego ogrodzonego placu w pobliżu domu ubezpieczonej zainteresowany nie miał żadnego tytułu prawnego do dysponowania nim. Zainteresowany w żaden sposób nie wykazał, aby rzeczywiście zamierzał zatrudnić pracowników do planowanej działalności dotyczącej hurtowni materiałów budowlanych. Ubezpieczona i zainteresowany nie udowodnili, aby ubezpieczona w związku z zawarciem umowy o pracę wykonywała jakąkolwiek pracę na rzecz pracodawcy. W szczególności takim dowodem nie mogą być parafowane dokumenty okazane w toku kontroli przeprowadzonej przez pozwany organ rentowy. Ubezpieczona i zainteresowany w istocie zgodnie zeznali, że nie doszło do wykonywania przez ubezpieczoną bogatego zakresu jej obowiązków. Zainteresowany zeznał, że żaden z pracowników nie może potwierdzić wykonywania przez ubezpieczoną obowiązków objętych treścią umowy o pracę. K. W. oraz A. K. nie byli świadkami wykonywania pracy przez ubezpieczoną, która w zakresie swoich obowiązków miała przecież realizować czynności kontrolno-nadzorcze nad pracownikami. Świadkowie ci zostali jedynie przedstawieni ubezpieczonej, co można tłumaczyć jedynie zamiarem uwiarygodnienia czynności pozornych podjętych 237 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… przez ubezpieczoną i zainteresowanego, czy też utrzymywaniem kontaktów towarzyskich między ubezpieczoną, jej konkubentem i zainteresowanym. Niewiarygodne i niepoparte żadnymi dowodami są twierdzenia ubezpieczonej o wykonywaniu na rzecz zainteresowanego pracy. Z zeznań świadka M. W. wynika jedynie, że ubezpieczona wychodziła do biura przy swoim domu i tam spędzała czas, a niekiedy też wyjeżdżała. Trzeba jednak zauważyć, że w tym samym miejscu swoje czynności biurowe wykonywał też konkubent ubezpieczonej i nie można wykluczyć – teza przeciwna nie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego – że ubezpieczona w istocie wykonywała prace biurowe na rzecz C. D., czy raczej prowadzonych przez niego spółek. Zresztą ubezpieczona zeznała, że prowadzi pełną księgowość dla różnych firm, a zatem ubezpieczona mogła korzystać z pomocy opiekunki i istotnie wykonywać jakieś prace biurowe, ale nie w ramach stosunku pracy na rzecz zainteresowanego, ale na rzecz innych firm. Teza ta znajduje racjonalne uzasadnienie, gdy się zważy, że świadek M. W. kategorycznie zeznała, że sprawowała opiekę nad dzieckiem ubezpieczonej także w sierpniu 2010 r. oraz między październikiem 2010 r. a dniem urodzenia drugiego dziecka przez ubezpieczoną, czyli w okresach, w których ubezpieczona i zainteresowany zgodnie twierdzili, że ubezpieczona nie wykonywała pracy i korzystała ze zwolnień lekarskich. Także zeznania świadka M. Ś. są niewiarygodne i nie potwierdzają, aby ubezpieczona i zainteresowany pozostawali w stosunku pracy. Zeznania tego świadka potwierdzają natomiast to, że z biura przy domu ubezpieczonej korzystał C. D. Za pozornością zawartej umowy o pracę przemawia także to, że w związku z długotrwałą absencją ubezpieczonej zainteresowany nie podjął żadnych kroków w celu realizacji planu rozszerzenia prowadzenia działalności gospodarczej o hurtownię materiałów budowlanych. W istocie zatem zainteresowany nie miał zamiaru tworzenia hurtowni materiałów budowlanych, a twierdzenia przeciwne miały służyć jedynie uwiarygodnieniu pozornej umowy o pracę. 238 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Zainteresowany po dniu 31 grudnia 2010 r. nie zawarł żadnej umowy na najem lokalu biurowego pod rzekomo planowaną działalność w zakresie hurtowni materiałów budowlanych. Ostatecznie po wyczerpaniu ustawowo określonego okresu korzystania z urlopu macierzyńskiego i urlopu wypoczynkowego strony oświadczyły, że rozwiązały stosunek pracy, nie wskazując jednak dokładnie, kiedy to nastąpiło, nie przedstawiono świadectwa pracy. Ponadto strony prezentowały sprzeczne okoliczności co do tego, kto i dlaczego wystąpił z inicjatywą rozwiązania umowy. Materiał dowody wskazuje, że zainteresowany nie wykazał i w istocie nie miał żadnej potrzeby gospodarczej dla zatrudnienia ubezpieczonej. Zainteresowany zatrudniał pracowników z wynagrodzeniem w wysokości od minimalnego do przeciętnego wynagrodzenia w kraju. Tymczasem określenie wynagrodzenia ubezpieczonej w wysokości 5.900 zł miało w istocie służyć ustaleniu podstawy wymiaru świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Nawet wskazywany przez ubezpieczoną i zainteresowanego zakres rzekomo wykonywanych obowiązków w żaden sposób nie odpowiadał wysokości wynagrodzenia opiewającego na kwotę 5.900 zł. (art. 78 k.p.). Reasumując, Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniem ubezpieczonej, jej konkubenta oraz zainteresowanego, jakoby ubezpieczona świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego w oparciu o umowę o pracę. Ubezpieczona w szczególności nie udowodniła, aby tworzyła bazę danych klientów, aby odbywała podróże służbowe na rzecz zainteresowanego czy też wykonywała jakiekolwiek czynności księgowe. Nie zostało też udowodnione, aby ubezpieczona podejmowała jakiekolwiek kroki w celu zatrudnienia pracowników czy pozyskania kredytów dla przyszłej hurtowni materiałów budowlanych. Skoro ubezpieczona nie wykonywała pracy zgodnej z treścią zawartej umowy o pracę, a pracodawca nie miał zamiaru organizować pracy ubezpieczonej (ani szerzej – prowadzić planowanej działalności), to tym samym między zainteresowanym i ubezpieczoną nie doszło do nawiązania stosunku pracy. Za powyższymi wnioskami przemawia cało239 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… kształt okoliczności faktycznych leżących po stronie ubezpieczonej i zainteresowanego – czyli okoliczności poprzedzających zawarcie umowy o pracę (ciąża ubezpieczonej, brak prowadzenia działalności w branży budowlanej przez zainteresowanego, brak zawartej umowy obejmującej obszar planowanej hurtowni), okoliczności następujących po zawarciu umowy (brak realizacji przez ubezpieczoną obowiązków ustalonych w umowie przy relatywnie wysokim wynagrodzeniu; niepodejmowanie działań przez zainteresowanego zmierzających do realizacji planu utworzenia hurtowni materiałów budowlanych; brak zastępstwa w czasie długotrwałej absencji ubezpieczonej oraz rozwiązanie umowy najmu lokalu biurowego już z dniem 31 grudnia 2010 r.) oraz niejasne okoliczności związane z rozwiązaniem umowy o pracę. W myśl art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone innej osobie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli zaś takie oświadczenie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. W doktrynie prawa cywilnego i piśmiennictwie przyjmuje się powszechnie, że w zdaniu pierwszym art. 83 § 1 k.c. została uregulowana tzw. pozorność zwykła (albo inaczej: czysta lub bezwzględna), tj. taka, gdy strony zawierają czynność prawną dla pozoru i nie mają zamiaru wywołania jakichkolwiek skutków prawnych, natomiast w zdaniu drugim tego przepisu jest mowa o tzw. pozorności kwalifikowanej, która występuje wtedy, gdy strony zawierają czynność prawną pozorną dla ukrycia innej, rzeczywiście zamierzonej przez nie i dokonanej czynności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że wady oświadczeń woli dotykające umowy o pracę – nawet powodujące jej nieważność – nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W tych stosunkach prawną doniosłość ma jedynie zamiar obejścia prawa przez „fikcyjne” (pozorne) zawarcie umowy, czyli takie, które nie wiąże się ze świadczeniem pracy, a dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia. W takich sytuacjach dochodzi do zgłoszenia do ubezpieczenia osoby, która nie może być uznana za podmiot ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy i przez to nie można jej przypisać cech „zatrudnio240 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych nego pracownika”, skoro nie są wykonywane obowiązki i prawa płynące z umowy o pracę (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 17 grudnia 1996 r., II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997 nr 15, poz. 275; z 16 marca 1999 r., II UKN 512/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 368 oraz z 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNAPiUS 2002 nr 20, poz. 496). Ponieważ między ubezpieczoną i zainteresowanym nie doszło do nawiązania stosunku pracy, to tym samym nie istnieje podstawa do objęcia ubezpieczonej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Reasumując, Sąd Okręgowy nie naruszył zarzucanych w apelacji norm prawa materialnego (art. 22 k.p., art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 83 § 1 k.c.) oraz zasad postępowania (w tym art. 233 § 1 k.p.c.). Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację. 12 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 października 2014 r. sygn. akt III AUa 2945/13 Skład orzekający: SSA Michał Bober (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń SSO del. Renata Żywicka Teza I: W ocenie, czy przedsiębiorstwo delegujące prowadzi znaczną część działalności w kraju delegowania, istotnym kryterium (tj. utrwalonym i aktualnym jako kryterium racjonalnie sprawdzalne) jest kryterium obrotu odwołujące się do skali działalności przedsiębiorstwa. Obrót krajowy na poziomie 25% odnosi się dla wszystkich państw Unii i w tym wyraża się jego uniwersalny walor jako jednakowego punktu odniesienia dla wszystkich adresatów (firm, przedsiębiorstw) z wielu różnych państw. Taki poziom wymaganego obrotu odpowiada regulacji prawnej, adresowa241 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nej do pracodawcy zazwyczaj prowadzącego znaczną część działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma siedzibę. Teza II: Dobrodziejstwo wyjątku od zasady lex loci laboris odnosi się do pracodawcy osadzonego w jednym państwie i wykonującego roboty lub usługi w innym państwie, zatrudniając do tej pracy swoich dotychczasowych pracowników albo osoby dopiero zatrudniane z kraju delegowania. Jeżeli na podstawie innych niż umowa istotnych dla sprawy dowodów okaże się, że sytuacja w zakresie zatrudnienia danego pracownika w rzeczywistości różni się od sytuacji opisanej w jego umowie o pracę, na organie rentowym ciąży powinność, bez względu na brzmienie umowy, oparcia swoich ustaleń na faktycznej sytuacji pracownika i w razie potrzeby odmowy wydania zaświadczenia potwierdzającego stosowanie ustawodawstwa polskiego w stosunku do ubezpieczonego pracownika delegowanego do pracy w innym kraju Unii Europejskiej lub cofnięcia go, jeżeli podniesione przez instytucję właściwą państwa członkowskiego, w którym pracownik najemny świadczy pracę, wątpliwości co do prawdziwości faktów będących podstawą wydania zaświadczenia lub co do przestrzegania wymogów rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dot. wykonania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. L z 2009 r., Nr 284, poz. L ze zm.) w zw. z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2004 r., Nr 166, poz. 1 ze zm.) zostaną potwierdzone w postępowaniu administracyjnym przedsięwziętym celem wyjaśnienia tych wątpliwości. Teza III: Obowiązki dowodowe wykazania spełnienia przesłanek do wydania wskazanego zaświadczenia w procesie wywołanym odwołaniem od 242 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych decyzji odmawiającej wydania zaświadczenia obciążają stosownie do art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. podmiot wnioskujący o wydanie tego zaświadczenia. Uzasadnienie Skarżąca U. […] Sp. z o.o. w E. (poprzednia nazwa P. […] Sp. z o.o. w E.) złożyła odwołania od decyzji pozwanego o odmowie wydania zaświadczenia potwierdzającego stosowanie ustawodawstwa polskiego w stosunku do zainteresowanych w okresie objętym wnioskami. W odpowiedziach na odwołania pozwany Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. wniósł o oddalenie. Sąd Okręgowy zaskarżonym wyrokiem zmienił decyzje w ten sposób, że zobowiązał pozwanego do wydania zaświadczeń potwierdzających stosowanie ustawodawstwa polskiego w stosunku do ubezpieczonych w okresie objętym wnioskami. Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd I instancji wskazał następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne: Skarżąca P. […] Sp. z o.o. w E. (obecnie U. […] Sp. z o.o. w E. – przypis Sądu II inst.) została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 22 sierpnia 2008 r. Jako przedmiot działalności wskazano produkcję wyrobów z mięsa, włączając wyroby z mięsa drobiowego, produkcję pozostałych artykułów spożywczych, gdzie indziej niesklasyfikowaną, produkcję płyt, arkuszy, rur i kształtowników z tworzyw sztucznych, naprawę i konserwację maszyn, naprawę i konserwację urządzeń elektronicznych i optycznych, naprawę i konserwację urządzeń elektrycznych, naprawę i konserwację pozostałego sprzętu i wyposażenia, instalowanie maszyn przemysłowych, sprzętu i wyposażenia, roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, roboty związane z budową rurociągów przesyłowych i sieci rozdzielczych, rozbiórkę i burzenie obiektów budowlanych, przygotowanie terenu pod budowę, wykonywanie instalacji elektrycznych, wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych, wykonywanie pozostałych instalacji budowlanych, tynkowanie, zakłada243 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nie stolarki budowlanej, posadzkarstwo; tapetowanie i oblicowywanie ścian, malowanie i szklenie, wykonywanie pozostałych robót budowlanych wykończeniowych, pozostałe specjalistyczne roboty budowlane, gdzie indziej niesklasyfikowane, konserwację i naprawę pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, sprzedaż hurtową części i akcesoriów do pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, sprzedaż detaliczną części i akcesoriów do pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, magazynowanie i przechowywanie paliw gazowych, magazynowanie i przechowywanie pozostałych towarów, działalność usługową wspomagającą transport lądowy, działalność morskich agencji transportowych, działalność śródlądowych agencji transportowych, działalność pozostałych agencji transportowych, pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania, pozostałe badania i analizy techniczne, pozostałą działalność profesjonalną, naukową i techniczną, gdzie indziej niesklasyfikowaną, działalność związaną z wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników, działalność agencji pracy tymczasowej, pozostałą działalność związaną z udostępnianiem pracowników i działalność ochroniarską w zakresie obsługi systemów bezpieczeństwa. Skarżąca spółka ma oddział w K. Nie ma oddziałów za granicą. W praktyce skarżąca zajmuje się na terenie Polski podwykonawstwem w sektorze metalowym, budowlanym i technicznym (to ostatnie w zakresie przygotowania dokumentacji technicznej dla maszyn i urządzeń), konsultacjami i pomocą administracyjną dla innych przedsiębiorców, a za granicą działalnością w sektorze metalowym, budowlanym, energii odnawialnej (montaż kolektorów słonecznych, wymienników ciepła) i przemyśle spożywczym. Ponadto spółka rozpoczęła w 2012 r. przygotowania do podjęcia również w Polsce działalności w zakresie energii odnawialnej, co polegało na udziale w targach i przygotowaniu prospektów. W okresie roku przed dniem złożenia wniosków o wydanie zaświadczeń skarżąca zatrudniała łącznie około 110 pracowników, z tego około 28 w Polsce. Wśród osób zatrudnionych w Polsce od 8 do 9 osób zajmowało się w spółce czynnościami wyłącznie administracyjnymi. 244 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych W omawianym okresie obrót spółki za granicą był kilkakrotnie wyższy od obrotu w Polsce, na co główny wpływ miały stawki uzyskiwane przez skarżącą za granicą i w Polsce – za granicą około czterokrotnie wyższe. Rekrutacja pracowników odbywa się w Polsce w siedzibie skarżącej lub w jej oddziale w K. Pracownicy spółki za granicą pozostają pod nadzorem skarżącej, sprawowanym przez wyznaczonych pracowników wnioskodawczyni (brygadzistów, kierowników). Wynagrodzenie za pracę wypłacane jest przez skarżącą. Kontrahentom zagranicznym wnioskodawczyni nie przysługuje uprawnienie ani do wydawania pracownikom skarżącej bezpośrednich poleceń, ani do rozwiązania stosunku pracy. Pracowników spółki za granicą nie wiąże stosunek pracy z kontrahentem zagranicznym. Zainteresowani nie zostali delegowani w celu zastąpienia innej osoby, nie został im udzielony na czas delegowania urlop bezpłatny i podlegali bezpośrednio przed delegowaniem przez co najmniej miesiąc ustawodawstwu polskiemu (niekwestionowane). W ocenie Sądu odwołanie zasługiwało na uwzględnienie. W oparciu o wytyczne rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. (Dz. Urz. UE L 166, poz. 1, z dnia 30 kwietnia 2004 r.) w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego i rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. (Dz. Urz. UE L 284, poz. 1, z dnia 30 października 2009 r.) dotyczącego wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 oraz decyzji nr A2 z dnia 12 czerwca 2009 r. dotyczącej wykładni art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 w sprawie ustawodawstwa mającego zastosowanie dla pracowników delegowanych i osób wykonujących pracę na własny rachunek, tymczasowo pracujących poza państwem właściwym, organ rentowy na wniosek płatnika składek wydaje zaświadczenie na formularzu A1 o właściwym ustawodawstwie. Zgodnie z art. 12 ust. 1 powołanego rozporządzenia (WE) nr 883/2004 osoba, która wykonuje działalność jako pracownik najemny 245 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam prowadzi swą działalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego państwa członkowskiego do wykonywania pracy w imieniu tego pracodawcy, nadal podlega ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany czas takiej pracy nie przekracza 24 miesięcy i że osoba ta nie jest wysłana, by zastąpić inną osobę. W związku z powyższym Sąd wskazał na art. 14 rozporządzenia (WE) nr 987/2009, dotyczący wykonywania rozporządzenia nr 883/2004, który zawiera szczegółowe regulacje m.in. art. 12 rozporządzenia podstawowego, tj. rozporządzenia nr 883/2004. Przepis ten stanowi, iż „osoba, która wykonuje działalność jako pracownik najemny w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam prowadzi swoją działalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego państwa członkowskiego”, oznacza także osobę zatrudnioną w celu oddelegowania jej do innego państwa członkowskiego, pod warunkiem że osoba ta bezpośrednio przed rozpoczęciem zatrudnienia podlegała już ustawodawstwu państwa członkowskiego, w którym siedzibę ma jej pracodawca. Natomiast zgodnie z decyzją nr A2 dotyczącą wykładni art. 12 rozporządzenia (WE) nr 883/2004 dla celów stosowania art. 14 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 987/2009 wymóg, do którego odnoszą się słowa „bezpośrednio przed rozpoczęciem zatrudnienia”, można uważać za spełniony, jeśli dana osoba podlega przez co najmniej miesiąc ustawodawstwu państwa członkowskiego, w którym pracodawca ma swoją siedzibę. Sytuacje, w których następuje zwolnienie z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne w państwie zatrudnienia, mogą mieć miejsce po spełnieniu określonych kryteriów zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika delegowanego. Ponadto zasada, że pracownik „wykonuje działalność w imieniu pracodawcy”, oznacza, że przez cały okres delegowania musi istnieć bezpośredni związek między delegującym pracodawcą i pracownikiem delegowanym. Delegujący pracodawca musi normalnie prowadzić swą działalność w państwie delegującym. 246 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Kryterium to można uznać za spełnione w przypadku przedsiębiorstw prowadzących znaczną część działalności na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę. Niekwestionowanym było, że zainteresowani mieli być delegowani na czas nieprzekraczający pół roku, nie mieli zastąpić innej osoby oraz podlegali bezpośrednio przed delegowaniem przez co najmniej miesiąc ustawodawstwu polskiemu. Zachowany był też w okresie delegowania bezpośredni związek między skarżącą a zainteresowanymi, jako że pracownicy spółki za granicą pozostają pod nadzorem skarżącej, nie wiąże tychże pracowników stosunek pracy z kontrahentem zagranicznym, kontrahentowi zagranicznemu wnioskodawczyni nie przysługuje uprawnienie ani do wydawania pracownikom skarżącej bezpośrednich poleceń, ani do rozwiązania stosunku pracy. Sporne było natomiast to, czy wnioskodawczyni, jako delegujący pracodawca, normalnie prowadzi swą działalność w państwie delegującym, tj. czy prowadzi znaczną część działalności na terytorium Polski. Określając, czy dane przedsiębiorstwo prowadzi znaczną część działalności, należy brać pod uwagę wszystkie kryteria charakteryzujące działalność prowadzoną przez to przedsiębiorstwo, w tym miejsce, w którym przedsiębiorstwo ma swą zarejestrowaną siedzibę i administrację, liczebność personelu administracyjnego pracującego w państwie członkowskim, w którym pracodawca ma siedzibę, oraz w drugim państwie członkowskim, miejsce, w którym rekrutowani są pracownicy delegowani i miejsce, w którym zawierana jest większość umów z klientami, prawo mające zastosowanie do umów zawartych przez przedsiębiorstwo z jednej strony z pracownikami i z drugiej strony z klientami, obroty w odpowiednio typowym okresie w każdym z państw członkowskich, których rzecz dotyczy, oraz liczbę umów wykonanych w państwie wysyłającym. Wykaz ten nie jest wyczerpujący, ponieważ kryteria powinny być dostosowane do każdego konkretnego przypadku i uwzględniać charakter działalności prowadzonej przez przedsiębiorstwo w państwie, w którym ma ono siedzibę. Pojęcie znaczącej działalności przedsiębiorcy nie może być utożsamiane z większą częścią tej działalności, gdyż gdyby taka była wo247 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… la prawodawcy, w taki właśnie sposób pojęcie to zostałoby zdefiniowane. Znaczna działalność to działalność godna odnotowania, a więc przeciwieństwo działalności nieznacznej, czyli pomijalnej, niemającej istotnego znaczenia dla działalności przedsiębiorcy ocenianej łącznie. Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd wskazał, że okoliczność prowadzenia przez skarżącą znacznej działalności w Polsce nie mogła budzić wątpliwości, gdyż twierdzenie przeciwne nie zostało przez pozwanego wykazane. Od dnia 1 lipca 1996 r. postępowanie cywilne ma zdecydowanie kontradyktoryjny charakter, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., która określa obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły art. 6 k.c., wskazującej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale muszą być odczytywane przez pryzmat skutków zaniechań stron w tej mierze. Strona, która nie przytoczyła w odpowiednim czasie wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, musi liczyć się z ryzykiem niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu Okręgowego ani materiał dowodowy zebrany przez pozwanego w trakcie postępowania administracyjnego przed organem rentowym (akta kontroli za okres do października 2012 r.), ani dowody przeprowadzone w trakcie postępowania sądowego nie dawały podstaw do przyjęcia, że działalność skarżącej w Polsce nie jest znacząca. Skoro pozwany nie zaproponował żadnych dowodów odnośnie zakresu działalności skarżącej z okresu trzech miesięcy bezpośrednio poprzedzających złożenie wniosku (kontrola dotyczyła okresu do października 2012 r.), Sąd oparł się w tej mierze na twierdzeniach skarżącej i wyjaśnieniach członka zarządu. Za stanowiskiem wnioskodawczyni przemawia po pierwsze to, że większość pracowników zatrudnionych w Polsce to osoby inne niż te, które zajmują się w spółce działaniami stricte administracyjnymi. Po drugie ilość kontraktów zagranicznych w okresie ostatniego roku przed dniem złożenia wniosku to 8, zaś polskich 3, czyli liczba, której nie można określić jako pomijalnej, przy czym nie ujawniły się 248 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych żadne przesłanki do przyjęcia, że umowy wykonywane na terenie Polski były zawierane w oparciu o przepisy prawa zagranicznego. Po trzecie skarżąca nie ma oddziałów za granicą i pracowników rekrutuje wyłącznie w Polsce. Po czwarte – wprawdzie obroty wnioskodawczyni za granicą są kilkakrotnie wyższe od obrotów w Polsce (w zależności od przyjętych założeń obliczeń nawet sześciokrotnie wyższe), jednak kryterium to nie może być uznane za przesądzające o braku znaczącej działalności w Polsce z uwagi na około czterokrotnie wyższe stawki uzyskiwane przez wnioskodawczynię za granicą w porównaniu do tych, które uzyskuje ona w Polsce. Konsekwencją dokonanych ustaleń musiało być przyjęcie, że odmowa wydania skarżącej wnioskowanych zaświadczeń nie miała oparcia w przywołanych przepisach prawa, co skutkowało zmianą zaskarżonych decyzji. Na marginesie rozważań Sąd zauważył, że w stosunku do pozostałych pracowników wnioskodawczyni pozwany wydawał skarżącej stosowne zaświadczenia, mając na uwadze tożsamy stan faktyczny. Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył apelacją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. Organ rentowy wskazał, że zaskarża wyrok w całości, zarzucając: 1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 14 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dot. wykonania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2009 r., Nr 284, poz. L ze zm.) w zw. z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2004 r., Nr 166, poz. 1 ze zm.), 2. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § l k.p.c. przez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, skutkiem czego Sąd I Instancji przyjął, iż odmowa wydania skarżącej wnioskowanych zaświadczeń nie miała oparcia w przywołanych przepisach prawa, 249 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… 3. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § l k.p.c. poprzez uznanie, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy jest poza zakresem rozważań Sądu I Instancji oraz jego nieuwzględnienie w procesie wyrokowania, 4. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przerzucenie ciężaru dowodowego wyłącznie na pozwanego i uznanie, iż materiał dowodowy zebrany w postępowaniu administracyjnym przez pozwanego nie daje podstawy do stwierdzenia, że działalność prowadzona w Polsce przez spółkę nie jest znacząca (znaczna), zgodnie z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r., bez żadnego uzasadnienia merytorycznego, 5. błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą rozstrzygnięcia Sądu I Instancji polegający na przyjęciu, że wobec spółki w związku z jej znaczną działalnością na terenie Polski obowiązuje ustawodawstwo polskie i zobowiązanie organu rentowego do wydania przedmiotowych zaświadczeń o podleganiu właściwemu ustawodawstwu. Wskazując powyższe zarzuty apelacyjne, organ rentowy wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania Płatnik składek złożył odpowiedź na apelację, w której wnosił o utrzymanie w mocy wydanego wyroku Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie w sposób skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem odwołania. Wszystkie zarzuty apelacyjne zasługują na uwzględnienie, przyjmując zaś, że zasadność któregokolwiek z nich musi prowadzić do uwzględnia apelacji, zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania, nie może być wątpliwości co do konieczności wzruszenia zaskarżonego wyroku. 250 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Wobec treści zaskarżonych decyzji, którymi odmówiono apelującej U. […] Sp. z o.o. w E. (poprzednia nazwa P. […] Sp. z o.o. w E.) wydania dla zainteresowanych zaświadczeń A1 dotyczących właściwego ustawodawstwa, przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była ocena spełnienia przesłanek, które w świetle przepisów wspólnotowych kształtują kwestię podlegania ubezpieczeniu pracownika delegowanego do wykonywania pracy na terenie innego państwa członkowskiego. Wydanie, względnie odmowa wydania przez organ rentowy zaświadczenia A1 stanowi bowiem w istocie rozstrzygnięcie tego organu, odpowiednio co do objęcia, względnie odmowy objęcia pracownika delegowanego polskim ubezpieczeniem społecznym w danym okresie. Analogiczne stanowisko w odniesieniu do zaświadczenia E 101 wydawanego w stanie prawnym obowiązującym do 1 maja 2010 r., tj. na gruncie przepisów rozporządzenia Rady EWG nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz. U. UE L.71.149.2; Dz. U. UE sp. 05-1-35 ze zm.) zawarł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 18 marca 2010 r. (II UZP 2/10, OSNP 2010/17-18/216), przyjmując, że spór w sprawie o wydanie zaświadczenia E 101 dotyczy zagadnienia ogólniejszego – pozostawania bądź wyłączenia z krajowego systemu ubezpieczeń społecznych. W tej kwestii Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że dla oceny zasad podlegania zainteresowanego pracownika określonemu systemowi ubezpieczeń społecznych należało stosować obowiązujące od dnia 1 maja 2010 r. przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L.04.166.1) oraz rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dotyczącego wykonywania rozporządzenia nr 883/2004 (Dz. U. UE L.284.1). Skoro zainteresowany pracownik zatrudniony przez spółkę wykonywał obowiązki pracownicze na terenie Belgii, to w celu merytorycznego osądu sprawy istotne było ustalenie, czy zainteresowany pra251 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… cownik był delegowany w celu wykonywania pracy na terytorium tego państwa w rozumieniu art. 12 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w zw. z art. 14 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 987/2009. Przepisy te stanowią wyjątek od ogólnej zasady terytorialności podlegania systemowi ubezpieczeń społecznych państwa, w którym jest wykonywana praca (lex loci laboris). Z art. 11 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L.04.166.1) wynika, że osoby migrujące w celach zarobkowych po terytorium UE, w zakresie ubezpieczenia społecznego podlegają ustawodawstwu tylko jednego państwa członkowskiego. Czynnikiem decydującym o tym, któremu ustawodawstwu ma podlegać taka osoba, jest, w myśl art. 11 ust. 3a cytowanego rozporządzenia, miejsce wykonywania pracy. Jako reguła zostało zatem przyjęte, że system zabezpieczenia społecznego, który ma zastosowanie do osób, które z przyczyn związanych z pracą przenoszą się z jednego państwa członkowskiego do drugiego, jest co do zasady systemem państwa nowego zatrudnienia. Odnosząc tę ogólną zasadę do okoliczności niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że skoro czynnikiem decydującym o wyborze ustawodawstwa, któremu ma podlegać pracownik, jest miejsce wykonywania pracy, a jednocześnie w okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że zainteresowany świadczył pracę na terytorium Belgii, to należałoby przyjąć, iż w zakresie zabezpieczenia społecznego winien podlegać belgijskiemu ustawodawstwu. Jednak podstawowa zasada decydująca o wyborze ustawodawstwa w zakresie systemu zabezpieczenia społecznego pracowników migrujących w celach zarobkowych doznaje też wyjątków, co wynika stąd, iż istota regulacji wspólnotowych, w tym i cytowanego rozporządzenia, zgodnie z jego preambułą, ma na celu maksymalne wspieranie swobodnego przepływu pracowników i w konsekwencji umożliwienie pracownikom, pracodawcom i instytucjom uniknięcia niepotrzebnych komplikacji administracyjnych, w szczególności wiążących się z delegowaniem do innego państwa członkowskiego na krótkie okresy czasu. Taki wyjątek zawiera z art. 12 252 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia, w myśl którego osoba, która wykonuje działalność jako pracownik najemny w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam prowadzi swą działalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego państwa członkowskiego do wykonywania pracy w imieniu tego pracodawcy, nadal podlega ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany czas takiej pracy nie przekracza 24 miesięcy i że osoba ta nie jest wysłana w zastępstwie innej osoby. Możliwość zastosowania wyjątku od zasady lex loci laboris została ustanowiona wyłącznie dla pracodawcy, który prowadzi zwykłą działalność w państwie wysyłającym, z którego jest delegowany pracownik. Warunek normalnego prowadzenia takiej istotnej działalności w państwie wysyłającym został doprecyzowany w art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009, który odnosi się do pracodawcy zazwyczaj prowadzącego znaczną część działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym, na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę, z uwzględnieniem wszystkich kryteriów charakteryzujących działalność prowadzoną przez dane przedsiębiorstwo. Odnośne kryteria muszą zostać dopasowane do specyficznych cech weryfikowanego pracodawcy i do rzeczywistego charakteru prowadzonej działalności. Podkreślić także należy, że w rozpoznawanej sprawie niespornym było spełnienie części warunków wymienionych w art. 12 ust. 1 cytowanego wyżej rozporządzenia nr 883/2004 w postaci: bezpośredniego związku pomiędzy delegującą spółką a pracownikiem polegającego na wykonywaniu przez pracownika w okresie delegowania pracy w imieniu swego pracodawcy, czasowego charakteru delegowania nieprzekraczającego 24 miesięcy, oddelegowania pracownika niemającego na celu zastąpienia innego pracownika. Kwestią sporną było dokonanie oceny, czy spełniona została także przesłanka normalnego prowadzenia przez delegującego pracodawcę – U. […] Sp. z o.o. w E. – działalności na terenie państwa wysyłającego oraz znaczącego rozmiaru tej działalności, i ta właśnie kwestia sporna została przez Sąd błędnie oceniona. Oczywiście zgodzić się należy z rozważania253 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… mi poczynionymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w tym zakresie, w jakim Sąd wskazuje, że „od dnia 1 lipca 1996 r. postępowanie cywilne ma zdecydowanie kontradyktoryjny charakter, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., która określa obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły art. 6 k.c., wskazującej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale muszą być odczytywane przez pryzmat skutków zaniechań stron w tej mierze. Strona, która nie przytoczyła w odpowiednim czasie wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, musi liczyć się z ryzykiem niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia”. Skądinąd słuszna więc myśl wymagała ponownego przywołania właśnie w kontekście przeniesienia jej na grunt postępowania dowodowego w niniejszej sprawie w sposób świadczący o niezrozumieniu reguł dowodowych procesu cywilnego, które to reguły Sąd sam naprowadza. Tak też jako niezrozumiały i oczywiście wadliwy należy postrzegać wniosek, że „okoliczność prowadzenia przez skarżącą znacznej działalności w Polsce nie mogła budzić wątpliwości, gdyż twierdzenie przeciwne nie zostało przez pozwanego wykazane”. Trudno przyjąć, iż skarżąca przedstawiła już w postępowaniu administracyjnym wiarygodne i przekonywujące dowody na okoliczność stosunku obrotów krajowych do obrotów w krajach UE i zatrudnienia krajowego i zagranicznego. Wszystkie bowiem przedstawione przez nią twierdzenia opierają się na dokumentach wygenerowanych albo bezpośrednio przez spółkę, albo pochodzących od tej spółki. Ich wiarygodność jest wysoce wątpliwa. Twierdzenia skarżącej wymagały zatem udowodnienia, zaś wnioskodawca nie przejawił w tym kierunku jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej. Informacje podane w oświadczeniu skarżącej nie mogły być przyjęte jako rzetelne i zaaprobowane bez postępowania dowodowego. Dodatkowo tylko wskazać wypada, że w przypadku zaprzeczenia prawdziwości dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca (a takim dokumentem jest oświadczenie 254 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych wnioskodawcy), obowiązek udowodnienia jego prawdziwości spoczywa na stronie, która z tego dokumentu chce skorzystać ( art. 253 zd. 2 k.p.c.), a więc obowiązek dowodzenia prawdziwości podanych faktów spoczywał na skarżącej. Organ rentowy zaprzeczył prawdziwości dokumentu w postaci informacji z dnia 30 stycznia 2013 r. i jak się okazało, już w postępowaniu administracyjnym wykazał, że obroty krajowe płatnika nie sięgały 26%. Z ustaleń organu rentowego wynikało, że obroty osiągane przez płatnika składek w kraju i innych państwach członkowskich przedstawiały się następująco: — od stycznia 2010 r. do grudnia 2010 r., w kraju 8,22%, w innych państwach UE 91,78% — od stycznia 2011 r. do grudnia 2011 r., w kraju 10,28%, w innych państwach UE 89,72% — od stycznia 2012 r. do października 2012 r., w kraju 10,28%, w innych państwach UE 89,72%, przy czym w miesiącu wrześniu i październiku 2012 r. spółka uzyskała 100% obrotów wyłącznie w innych państwach UE (protokół kontroli z załącznikami, k. 1185–1195 i 759–761 akt ZUS). Okoliczność, że obrót krajowy spółki w 2012 r. był znacząco niższy niż 25% ogólnego obrotu, jest zresztą – co wynika z oświadczenia wiceprezesa wnioskodawcy M. Z. – bezsporna. Jak bowiem wyjaśnia wiceprezes zarządu P. […] Sp. z o.o. w E. M. Z. obrót krajowy oscylował w granicach 15–16% (vide protokół rozprawy przed Sądem Okręgowym, k. 158, min 11:45 i dalej). Biorąc pod uwagę, że są to dane zbliżone do przedstawionych przez organ rentowy wykazów obrotu krajowego i zagranicznego, Sąd Apelacyjny przyjął jako bezsporną okoliczność, że obrót ten kształtował się co do zasady w wartościach nie wyższych od podanych przez członka zarządu wnioskującej spółki. Marginalnie tylko zauważyć wypada, że mając na uwadze wartość obrotów wykazanych przez płatnika za 10 miesięcy 2012 r. (od stycznia do października) na poziomie 10,28%, dla osiągnięcia ok. 15–16% za cały rok 2012 obroty krajowe w listopadzie i październiku 2012 r. musiałyby przekroczyć 50% za każdy miesiąc. W tym też kontekście naprowadzić można w pełni podzielane przez Sąd Apelacyjny, 255 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 czerwca 2014 r. (sygn. akt II UK 550/13, www.sn.pl), w którym Sąd Najwyższy wskazał, że: „Przede wszystkim nie można podzielić stanowiska Sądu Apelacyjnego, że obrót nie odgrywa pierwszoplanowej roli w ocenie, »czy przedsiębiorstwo może powołać się na art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia 1408/71«, a więc przyjęcie, że obrót w kraju delegowania nie przesądza, czy przedsiębiorstwo delegujące (w sprawie: agencja pracy tymczasowej) prowadzi znaczną część działalności w kraju delegowania. Jak się wydaje, Sąd na skutek pomyłki odwołał się do poprzedniej regulacji, gdyż od dnia 1 maja 2010 r. znaczenie mają już regulacje aktualnie obowiązujących rozporządzeń nr 883/2004 i nr 987/2009. Nawet podzielając tak ogólnie sformułowaną tezę, należy ją uzupełnić o istotne zastrzeżenie, że obrót nie może być pomijany jako kryterium bez znaczenia. Zwłaszcza że obrót ustalony w sprawie jest o ponad połowę niższy niż wymagany (12% i 25%). Obrót na poziomie 25% odnosi się dla wszystkich państw Unii i w tym wyraża się jego uniwersalny walor jako jednakowego punktu odniesienia dla wszystkich adresatów (firm, przedsiębiorstwa) z wielu różnych państw. Taki poziom wymaganego obrotu odpowiada regulacji prawnej, adresowanej do »pracodawcy zazwyczaj prowadzącego znaczną część działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma siedzibę« – art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 987/2009 w zw. z art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009). Potwierdza to także orzecznictwo ETS (por. sprawa Sarl Manpower przeciwko Caisse Primaire d’Assurance Maladie – wyrok ETS z dnia 17 grudnia 1970 r., sygn. 35/70, ECR 1970/2/01251; sprawa Fitzwilliam – wyrok ETS z dnia 10 lutego 2000 r., C-202/97, ECR 2000/2/I-00883; sprawa Plum – wyrok ETS z dnia 9 listopada 2000 r., C-404/98, ECR 2000/11A/ /I-09397). Szczególne znaczenie w tej kwestii należy przypisać stanowisku wyrażonemu w sprawie Fitzwilliam, w którym przyjęto, że warunek zwykłego wykonywania swej działalności w pierwszym państwie jest spełniony, jeżeli przedsiębiorstwo stale wykonuje znaczącą działal256 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych ność w państwie, w którym ma siedzibę. Tak więc stanowisko, że obrót stanowi istotne kryterium odwołujące się do skali działalności przedsiębiorstwa, można uznać za utrwalone i aktualne, jako kryterium racjonalnie sprawdzalne. Przekładając to na okoliczności sprawy, należy uznać, że skoro wymagany jest obrót na poziomie 25% w kraju delegowania, a więc jednej czwartej całego obrotu, to po pierwsze dotyczyć to może jedynie przedsiębiorstwa działającego w danym państwie, a po drugie, przedsiębiorstwa z wymaganą granicą obrotu, który co do zasady nie pozwala na dowolne odejście poniżej tak zakreślonej skali. Wspomniany wyżej Poradnik praktyczny stwierdza, że przypadki, w których obrót jest niższy niż 25%, »wymagałyby pogłębionej analizy«. Z tego ostatniego zapisu nie wynika, że znosi zastrzeżony poziom obrotu, lecz tylko, że odstępstwo powinno stanowić wyjątek oparty na racjonalnej podstawie, a więc na analizie, która musi być tym bardziej wzmocniona. Nie oznacza to jednak, że niższy obrót może być równoważony (kompensowany) wartością innych kryteriów, gdyż są one rodzajowo odmienne i dotyczą czego innego. Kryteria te również powinny być spełnione, a więc co do siedziby przedsiębiorstwa i zawierania umów w miejscu delegowania, gdyż to należy do zwykłej istoty rozważanej regulacji. Natomiast ilość umów czy kontraktów nie zastępuje obrotu, który stanowi właśnie pochodną ich realizacji. Reasumując, obrót jako kryterium oceny w rozważanym aspekcie legitymuje przedsiębiorcę (agencję) dopiero przy określonej wartości (25%), co oznacza, że 12% obrót nie spełnia kryterium wymaganego obrotu w kraju delegowania, gdy się dodatkowo uwzględni, że niższy obrót nie był krótkotrwały, lecz utrzymywał się dłużej na poziomie 12% – ustalono, że na koniec 2010 r. wynosił 18%, w 2011 r. 12% i podobnie w 2012 r., znaczącym dla wydania zaświadczenia. W sprawie nie ustalono, aby tendencja spadkowa była krótkotrwała i że pewna jest poprawa do wymaganego poziomu, gdyż »sytuacja na rynku europejskim« (dekoniunktura) sama w sobie nie uzasadnia wyjątku od przedstawionej wyżej zasady – wykładnia i stosowanie przepisów nie może zależeć od koniunktury czy dekoniunktury w danym państwie. Stwierdzenie więc, że »wartość osiąganych przez stronę odwołującą się obrotów (…) nie mo257 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… że stanowić podstawowego determinantu w rozstrzyganiu niniejszej sprawy«, nie zasługuje na podzielenie, gdy się uwzględni, że w omawianej regulacji chodzi o wyjątek od zasady lex loci laboris, a więc ułatwienia, a nie o system, w którym pracownik z kraju o niższych kosztach pracy (ubezpieczenia społecznego) jest wysyłany (delegowany) do pracy w kraju o wyższych kosztach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2009 r., II UK 99/09, OSNP 2011 nr 11–12, poz. 162). Dobrodziejstwo wyjątku od zasady lex loci laboris odnosi się do pracodawcy osadzonego w jednym państwie i wykonującego roboty lub usługi w innym państwie, zatrudniając do tej pracy swoich dotychczasowych pracowników albo osoby dopiero zatrudniane z kraju delegowania”. Zawartym w informacji z 30 stycznia 2013 r. twierdzeniom co do wysokości obrotu krajowego przeczą już same przedłożone przez skarżącą faktury za okres od stycznia 2010 r. do listopada 2012 r. pozyskane w wyniku kontroli zakończonej w dniu 16 stycznia 2013 r. Organ rentowy zgromadził w postępowaniu administracyjnym faktury wystawione przez P. […] Sp. z o.o. w E. za okres od stycznia 2010 r. do listopada 2012 r. przekazane przez płatnika w czasie kontroli trwającej od grudnia 2012 r. do stycznia 2013 r. Godzi się nadto zauważyć, że jakkolwiek pozwany nie zakwestionował ani sposobu ustalania wysokości obrotu krajowego (przyjmując, że składają się nań wprost wartości ujęte w fakturach płatnych pomiędzy wnioskodawcą a podmiotami krajowymi), ani też wprost nie odniósł się do wyjaśnień M. Z., wskazać należy, że już sam sposób obliczania przez skarżącą obrotu krajowego na potrzeby postępowania jest wysoce wątpliwy. Z przedłożonych przez skarżącą faktur wynikało, że w okresie od stycznia 2012 r. do listopada 2012 r. P. […] Sp. z o.o. w E., z tytułu sprzedaży usług będących przedmiotem działalności spółki, wystawiła 8 tylko faktur dla kontrahentów krajowych: — 5 stycznia 2012 r. nr 2012005a dla nabywcy K. P. za zlecenie z 3 listopada 2011 r. na kwotę 3.629,12 zł, — 2 lutego 2012 r. nr 2012012a dla nabywcy Biuro […] za prace budowlane P. W. na kwotę 69.003,00 zł, 258 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych — 18 lipca 2012 r. nr 2012075 dla nabywcy P.P.H.U. „E.-T.” G. W. za wykonanie konstrukcji wsporczej pod zbiornik na kwotę 36.900,00 zł, — 18 lipca 2012 r. nr 2012076 dla nabywcy P.H.U.P M. S. za wykonanie opracowania dokumentacji techniczno-konstrukcyjnej pt. „zawór bezpieczeństwa typu KS-100/150/S” na kwotę 5.166,00 zł, — 18 lipca 2012 r. nr 2012077 dla nabywcy P.H.U.P M. S. za wykonanie opracowania dokumentacji techniczno-konstrukcyjnej pt. „zawór bezpieczeństwa typu KS-100/150” na kwotę 5.289,00 zł, — 5 października 2012 r. nr 2012105a dla nabywcy Firma […]. za budowę domu jednorodzinnego w G. na kwotę 14.514,00 zł, — 31 października 2012 r. nr 2012118 dla PPHU O. P. K. za montaż kolektorów wodnych na kwotę 3.075,00 zł, — 31 października 2012 r. nr 2012119 dla P. K. za montaż kolektorów wodnych na kwotę 6,765,00 zł. Poza fakturami złotówkowymi P. […] Sp. z o.o. w E. w 2012 r. wystawiała faktury w euro dla odbiorcy krajowego M. Sp. z o.o. w Ś. za usługi, które nie były wpisane w KRS jako przedmiot działalności prowadzonej przez P. […] Sp. z o.o. w E. Były to następujące usługi: — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012010 z 31 stycznia 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 88 osób w A. – faktura nr 2012011 z 31 stycznia 2012 r., kwota 35.239,50 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012021 z 29 lutego 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 117 osób w L. – faktura nr 2012022 z 29 lutego 2012 r., kwota 37.430,60 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012032 z 30 marca 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 117 osób w L. – faktura nr 2012033 z 30 marca 2012 r., kwota 37.430,60 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012044 z 30 kwietnia 2012 r., kwota 824,10 €, 259 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… — organizacja zakwaterowania dla 109 osób w L. – faktura nr 2012045 z 30 kwietnia 2012 r., kwota 35.445,84 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012056 z 31 maja 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 80 osób w A. i L. – faktura nr 2012057 z 31 maja 2012 r., kwota 27.109,20 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012067 z 30 czerwca 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 80 osób w A. i L. – faktura nr 2012068 z 30 czerwca 2012 r., kwota 27.109,20 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012081 z 31 lipca 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 44 osób w A. – faktura nr 2012082 z 31 lipca 2012 r., kwota 14.883,00 €, — organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012093 z 31 sierpnia 2012 r., kwota 824,10 €, — organizacja zakwaterowania dla 16 osób w A. – faktura nr 2012094 z 31 sierpnia 2012 r., kwota 5.412,00 €. W poprzednich latach P. […] Sp. z o.o. w E. również świadczyła usługi i wystawiała faktury dla odbiorcy krajowego M. Sp. z o.o. w Ś. za przygotowanie zamówień dotyczących transportu w osób do Belgii, organizację umeblowania mieszkań, prowizję za organizację zakwaterowania w Belgii, tłumaczenie aktów urodzenia i małżeństwa – gmina D., organizację zakwaterowania osób w D., w W. i w A. w różnych okresach, konsultacje dodatkowe i przygotowanie dokumentów. Do września 2011 r. faktury dla M. Sp. z o.o. w Ś. wystawiane były w walucie polskiej (np. listopad i grudzień 2010 r.) lub w euro (np. maj 2010 r.), natomiast od października 2011 r. w walucie euro przy zbieżnym czy wręcz takim samym opisie usług. Żadna z ww. usług nie była wpisana do rejestru jako przedmiot działalności P. […] Sp. z o.o. w E. Na obrót krajowy P. […] Sp. z o.o. w E. od stycznia 2010 r. do grudnia 2011 r. składały się niemal wyłącznie ww. usługi dla M. Sp. z o.o. w Ś. Pozostałe usługi krajowe wykonywane były w dużych odstępach 260 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych czasowych i nie miały znaczenia dla funkcjonowania płatnika składek. Były to usługi: — remont domu mieszkalnego wiceprezesa zarządu P. […] Sp. z o.o. w E. M. Z. na kwoty 19.420,50 zł – w marcu 2010 r., i 56.710,00 zł – w czerwcu 2010 r., — opracowanie dokumentacji konstrukcyjno-remontowej przenośnika zgrzebłowego i taśmowego dla PPHU „R.” Sp. z o.o. na kwotę 9.394,00 zł – w maju 2010 r., i na kwotę 8.418,00 zł – w czerwcu 2010 r. (faktury k. 113–751 akt ZUS, wyciąg z KRS k. 66–67 akt sprawy). Także więc twierdzenie płatnika, że w kraju zatrudniał od 6 do 12 pracowników w 2010 r., od 6 do 19 w 2011 r. i od 20 do 32 w 2012 r., oraz że w tym tylko 8–9 osób to pracownicy administracyjni, było niewiarygodne. W 2011 r., poza pracami wykonanym na rzecz M. Sp. z o.o. w Ś., które bezspornie nie wymagały w kraju zaangażowania pracowników fizycznych, nie wykonano żadnej innej usługi, liczba zleceń krajowych w 2012 r. wynosiła 8 i były to prace projektowo-budowlano-konstrukcyjne wykonywane w bardzo ograniczonym czasie w skali roku. Zatem informacje podane w oświadczeniu do organu rentowego z dnia 30 stycznia 2013 r. i w tej części musiały wzbudzać wątpliwości, albowiem wskazano, że zatrudnienie w kraju wynosiło 22 osoby (informacje w aktach ZUS z decyzjami). Sąd Apelacyjny marginalnie tylko zwraca uwagę, że określenie obrotu krajowego na poziomie kilkunastu procent w skali roku możliwe było wyłącznie przy przyjęciu, że do tego obrotu zalicza się także obrót realizowany pomiędzy wnioskodawcą i Spółką M. Sp. z o.o. w Ś. Bezkrytyczne zakwalifikowanie tego obrotu do obrotu krajowego jest zaś wysoce wątpliwe i nie powinno nastąpić bez wykazania przez wnioskodawcę, że istotnie istnieją ku temu podstawy faktyczne i prawne. O kwalifikacji zaś tych usług do obrotu krajowego świadczy choćby zestawienie w 2010 r. wartości obrotu krajowego (np. listopad i grudzień 2010 r. – odpowiednio 38.666,88 zł i 38.316,48 zł) z wartością faktur wystawianych dla M. Sp. z o.o. w Ś. (odpowiednio za listopad i grudzień 2010 r. – 38.666,88 zł i 38.316,48 zł). Podobna prawidłowość odnosi się tak261 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… że do faktur wystawianych w euro. Tak też przykładowo dwie faktury nr 2011094 (k. 431 akt ZUS) i 2011093 (k. 433 akt ZUS) za zakwaterowanie pracowników w A. opiewają na kwotę 112.616,34 zł (po przeliczeniu z euro dokonanym odręcznie na podstawie danych kursowych zamieszczonych pod fakturą) i kwota ta jest zbieżna z kwotą „obrotu krajowego” (w aktach z decyzjami) za miesiąc listopad 2011 r. – tj. również 112.616,34 zł. Z samego faktu, że stronami umowy są dwa podmioty mające siedziby w Polsce i rozliczające swoje usługi w polskim porządku prawnym, nie można wyprowadzić wniosku, że obrót realizowany jest w Polsce, skoro zarówno realizacja usługi, jak i związana z jej realizacją cała logistyka następuje za granicą. Usługi te, co wprost wynika z treści faktur, dotyczą zakwaterowania pracowników firmy M. za granicą. Oczywiście nie jest możliwe wyszukiwanie mieszkań, ich meblowanie, a także sprawowanie nadzoru nad ich eksploatacją bez obecności w kraju, w którym nieruchomość jest położona. Jako nieracjonalne i pozbawione logiki należałoby ocenić twierdzenie, że istnieje krajowy odbiorca usługi zakwaterowania w kraju UE, który co miesiąc płaci nawet ponad 38.000,00 €, mogąc dokonać tego rodzaju rezerwacji miejsc noclegowych telefonicznie z Polski. Cena usługi (np. 38.000,00 €) wskazuje jednoznacznie, że nie jest to opłata za pośrednictwo w wyszukaniu mieszkania, a jest to cena wynajmu mieszkania w skali miesiąca. Jak wyjaśnia M. Z. (protokół k. 158, min 13:20) wnioskująca spółka nie posiada własnych mieszkań na terenie Belgii, zaś w ramach usługi na rzecz Spółki M. organizowała zakwaterowanie pracowników tej spółki, prowadząc ze Spółką M. szerszą współpracę i ułatwiając jej prowadzenie obrotu za granicą, korzystając z „lepszej znajomości belgijskiego systemu prawnego”. Nawet przyjmując, że wyjaśnienia te są wiarygodne, wskazać należy, że zarówno pośrednictwo w wynajmie mieszkań pracownikom innego podmiotu, jak i ewentualny podnajem posiadanych (wynajmowanych) kwater wyraźnie wskazuje na powiązanie usług z terytorium Belgii. Nie jest rzeczą Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych prowadzenie postępowania wyjaśniającego w materii ustawodawstwa właściwego do rozliczania podatkowe262 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych go tego rodzaju usług, niemniej jednak powiązanie krajowego obrotu wyłącznie z miejscem wystawienia faktury VAT oraz ewentualnie miejscem rozliczenia podatku, w świetle realizowania usługi na terenie innego państwa jest oczywistym nieporozumieniem. To właśnie zaś usługi na rzecz M. Sp. z o.o. w Ś. stanowiły niemal wyłączny „obrót krajowy” płatnika składek, w szczególności gdy się zważy, że np. jednomiesięczne faktury wystawione dla M. odpowiadały wartości pozostałych usług krajowych za 11 miesięcy 2012 r., przy czym tylko te ostatnie należały do statutowej działalności spółki. Pomijając jednak nawet powyższe rozważania, również w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz okoliczności bezspornych uprawniona była ocena, iż skarżąca nie sprostała obowiązkowi wykazania prawdziwości twierdzeń zawartych w informacji z dnia 30 stycznia 2013 r. Skoro zaś organ rentowy zaniechał weryfikowania oświadczeń dotyczących obrotu krajowego spółki uzyskanego ostatecznie w 2012 r., składanych przez wiceprezesa zarządu w trakcie procesu, uprawnione było przyjęcie w ślad za oświadczeniem M. Z., że obrót ten kształtował się na poziomie nie wyższym niż 15–16%. W żaden więc sposób nie można było uznać, że skarżąca U. […] Sp. z o.o. w E. (poprzednia nazwa P. […] Sp. z o.o. w E.) prowadziła w okresie od stycznia 2010 r. do stycznia 2013 r. znaczną część działalności na terenie Polski. Poza stałymi usługami wykonywanymi na rzecz spółki M., w zakresie objętym złożonymi fakturami realizowanymi przynajmniej częściowo w innym kraju UE, żadne kontrakty krajowe nie przynosiły dochodów mających znaczenie finansowe dla wnioskodawczyni. Największe kontrakty krajowe, których przedmiot leżał w zakresie działalności wnioskodawczyni, zostały w latach 2010–2012 zrealizowane przy pracach budowlanych na rzecz wiceprezesa i księgowego firmy. Faktem przyznanym na rozprawie przed Sądem I instancji jest, że w 2012 r. wnioskodawczyni wykonywała zaledwie czynności przygotowawcze do przyszłej realizacji inwestycji dotyczących energii odnawialnej, lecz jeszcze tej działalności nie rozpoczęła (vide: wyjaśnienia wiceprezes M. Z., protokół, k. 158). Także obróbka i pakowanie produktów spożywczych odbywało się wyłącznie w in263 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nym kraju członkowskim. Przyjęcie obrotu krajowego nawet na poziomie wskazywanym przez wnioskodawcę przy uwzględnieniu obrotu krajowego na poziomie oscylującym w granicach ok. 10% w latach poprzednich nie daje możliwości skorzystania przez płatnika z dobrodziejstwa przepisu art. 12 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w zw. z art. 14 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 987/2009. Przepisy te stanowią wyjątek od ogólnej zasady terytorialności podlegania systemowi ubezpieczeń społecznych państwa, w którym jest wykonywana praca, i o czym już była mowa, muszą być wykładane ściśle we wszystkich państwach UE. Informacja dotycząca wydania poświadczenia A1 z dnia 30 stycznia 2013 r. została podpisana przez osobę upoważnioną przez płatnika, zajmującą się obsługą księgową spółki – W. J., pod groźbą odpowiedzialności karnej. Mimo to, jak wykazała kontrola ZUS i sądowe postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie, oświadczenie nie odpowiadało prawdzie. Średnie obroty krajowe z 12 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku wykazano jako 26%, co stało w rażącej sprzeczności z wysokością rzeczywistych obrotów ustaloną przez ZUS na podstawie kontroli za okres od stycznia 2010 r. do października 2012 r., ale również wysokością obrotów wskazywaną przez wiceprezesa zarządu M. Z. w postępowaniu sądowym. W uzupełnieniu rozważań wskazać także należy na wypowiedź M. Z. (protokół jw., min 15:39) wskazującą na dość instrumentalne traktowanie problematyki zatrudnienia i ubezpieczenia pracowników. Jak bowiem wypowiada się członek zarządu wnioskodawcy, zainteresowani po uzyskaniu informacji o odmowie wydania przez ZUS zaświadczenia A1 złożyli wypowiedzenia, albowiem byli przestraszeni, że nie są ubezpieczeni, nie otrzymają kosztów leczenia, zaś w przypadku wypadku przy pracy nie otrzymają odszkodowania. Jest to wyjaśnienie wysoce zadziwiające. Obie strony (wnioskodawca i zainteresowani) podpisały wszak umowy o pracę. Ubezpieczenie społeczne czy zdrowotne i kraj opłacania składek jest rzeczą wtórną, albowiem celem umowy o pracę jest świadczenie określonej pracy za określonym wynagrodzeniem, a nie ubezpieczenie w takim czy innym państwie. Ubezpieczenie jest obowiązkiem bę264 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych dącym skutkiem świadczenia pracy i obowiązek właściwego zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego spoczywa na pracodawcy. W konsekwencji przekonanie o braku ubezpieczenia wydawać by się mogło niczym nieuzasadnione, chyba że wnioskodawca upatrywał w ubezpieczeniu polskim wyłącznie ograniczenie kosztów, aczkolwiek i ten aspekt nie powinien martwić pracownika. Podsumowując tę część rozważań, wskazać należy, że wnioskodawca wykazał dość swobodne podejście do kwestii wykazania wysokości „obrotu krajowego” i „obrotu zagranicznego”. W toku postępowania przedstawione zostały bowiem wyłącznie faktury sprzedażowe obrazujące wysokość przychodu skarżącej z tytułu sprzedanych towarów i usług. Jak jednak wskazano wyżej, to rzeczą skarżącej było wykazanie spełnienia przesłanek do uzyskania postulowanego zaświadczenia. Oświadczenie złożone przez wnioskodawcę w tej materii nie korzystało bowiem z żadnego „domniemania zgodności z faktami”, zaś te dokumenty, które wnioskodawca przedłożył, podważyły wiarygodność tego oświadczenia. Należy się więc zgodzić zarówno z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jak i art. 232 § 2 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. Trzeba też wskazać, że w istocie w stopniu pozostawiającym niedosyt Sąd Okręgowy odniósł się do dowodów wskazanych obecnie w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego, a do niektórych dowodów nie odniósł się wcale. Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy były natomiast lapidarne. Właściwie rozumiana zasada kontradyktoryjności oznacza konieczność prawidłowego uchwycenia obowiązków dowodowych obciążających strony postępowania. Wnioskodawca w całym przebiegu postępowania, a nawet w odpowiedzi na apelację, zarzuca organowi rentowemu naruszenie przepisów o postępowaniu administracyjnym. Konieczne jest zatem przypomnienie (choć konieczność taka dziwi, zważywszy, że stronę reprezentują profesjonalni pełnomocnicy), że postępowanie przed Sądem nie toczy się według przepisów k.p.a., lecz według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Ewentualne naruszenie reguł postępowania administracyjnego w okresie poprzedzającym wniesienie odwołania do Sądu pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia, które stosownie do 265 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… art. 47714 k.p.c może przybrać postać wyroku oddalającego odwołanie (§ 1), gdy decyzja jest merytorycznie prawidłowa, lub zmiany decyzji i orzeczenia co do istoty sprawy (§ 2), gdy decyzja jest merytorycznie wadliwa. W ramach zaś postępowania przed Sądem, to wnioskodawcę obciążał ciężar wykazania, że spełnia przesłanki do wydania zaświadczenia potwierdzającego właściwość ustawodawstwa polskiego dla ubezpieczenia społecznego zainteresowanych. Warto tylko wskazać, że również w postępowania administracyjnym strony nie są zwolnione z obowiązku współdziałania z organem administracji publicznej w prawidłowym wyjaśnieniu istoty zagadnienia. Współdziałanie takie ma na celu nie tylko właściwe wyjaśnienie sprawy, ale przede wszystkim, by organ administracji publicznej mógł przyjąć, czy dana okoliczność została udowodniona – na podstawie całokształtu materiału dowodowego (art. 80 k.p.a.). Nie sięgając nawet do wszystkich szczegółów, zachowanie wnioskodawcy jako strony postulującej wydanie stosownego zaświadczenia było – delikatnie to ujmując – dość nietypowe. Tytułem przykładu warto przywołać znajdujące się w aktach kontroli płatnika (k. 775) pismo z dnia 4 stycznia 2013 r. sygnowane przez pana W. J., pełnomocnika wnioskodawcy. Jak się wydaje z lektury tego pisma, a także z zachowań pełnomocnika opisanych w notatkach (k. 773, 1197), wnioskodawca nie miał na celu dostarczenia materiału dowodowego w możliwie szerokim zakresie tak, aby przekonać organ rentowy o spełnieniu przesłanek do wydania zaświadczenia, lecz raczej wykazanie organowi rentowemu, że nie ma on podstaw prawnych lub uzasadnienia faktycznego do domagania się określonych dokumentów. Taki sposób postępowania z jednej strony zaowocował takim, a nie innym materiałem dowodowym przedstawionym Sądowi wraz z odwołaniem, zaś z drugiej strony – jak się wydaje – został przeniesiony na grunt postępowania przed Sądem. Warto także podkreślić, że organ rentowy ma nie tylko prawo, ale też prawny obowiązek dokonania prawidłowej oceny faktów mających znaczenie dla zastosowania reguł określania właściwego ustawodawstwa z dziedziny zabezpieczenia społecznego, a tym samym zagwarantowania, że informacje podane w zaświadczeniu będą prawdziwe. Jak wska266 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych zał Trybunał Sprawiedliwości już w wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 4 października 2012 r., C-115/11 (www.eur-lex.europa.eu): „Dokonując oceny okoliczności faktycznych dla potrzeb określenia właściwego ustawodawstwa, dana instytucja może wziąć pod uwagę, oprócz brzmienia umowy o pracę, czynniki takie jak: sposób, w jaki uprzednio były w praktyce wykonywane podobne umowy tego rodzaju między pracodawcą a pracownikiem, okoliczności zawarcia owych umów lub ogólniej cechy charakterystyczne i metody prowadzenia działalności przez dane przedsiębiorstwo w zakresie, w jakim czynniki te mogą rzucić światło na rzeczywisty charakter rozpatrywanej pracy. Jeżeli na podstawie innych niż umowa istotnych dla sprawy dowodów okaże się jednak, że sytuacja w zakresie zatrudnienia danego pracownika w rzeczywistości różni się od sytuacji opisanej w jego umowie o pracę, na instytucji właściwej ciąży powinność, bez względu na brzmienie umowy, oparcia swoich ustaleń na faktycznej sytuacji pracownika i w razie potrzeby odmowy wydania zaświadczenia […] lub cofnięcia go, jeżeli instytucja właściwa państwa członkowskiego, w którym pracownik najemny świadczy pracę, wyrazi wątpliwości co do prawdziwości faktów będących podstawą wydania zaświadczenia lub co do przestrzegania wymogów”. Jakkolwiek orzeczenie zostało wydane na gruncie rozporządzenia nr 1408/71 oraz wydawanych na jego podstawie zaświadczeń E 101, powyższe tezy zachowały aktualność na gruncie obecnie obowiązującego rozporządzenia. Odnośnie wydawania przez ZUS – w późniejszym okresie – poświadczeń ubezpieczenia krajowego dla pracowników U. […] Sp. z o.o. w E. (a także wcześniejszym dla P. […] Sp. z o.o. w E.), nie można zająć stanowiska odnośnie tej kwestii z uwagi na brak informacji, jakie dane przedstawił płatnik i czy zostały one zweryfikowane przez Zakład w ramach kontroli, a także jaka była podstawa prawna wydania dokumentu A1. Oczywiście zgodzić się można w tym kontekście z krytyczną oceną zaniechań organu rentowego, jeśli wydanie zaświadczenia nie jest poprzedzone jakimikolwiek ustaleniami dodatkowymi, a wniosek o wydanie zaświadczenia opierał się na równie wątpliwych oświadczeniach. Taki brak wnikliwości jest oczywiście niedopuszczalny i może rodzić 267 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… aprobatę dla swoistych patologii wypaczających istotę uczciwej konkurencji w obrocie gospodarczym. Doświadczenie przy rozpoznawaniu innych spraw na tle wskazanych regulacji pozwala na dokonanie obserwacji, że istnieje spora grupa podmiotów będących w istocie agencjami pośrednictwa pracy, która wyłudza zaświadczenia poświadczające właściwość ustawodawstwa polskiego, składając informacje zbieżne z informacjami składanymi przez wnioskodawcę, a w rzeczywistości nieprawdziwe. W praktyce bowiem podmioty te funkcjonują w obrocie, wyłącznie zajmując się pośrednictwem w zatrudnieniu za granicą. Postępowanie takie jako prowadzące do obniżenia kosztów pracy za granicą przez podmioty do tego nieuprawnione stanowi nieuczciwą konkurencję zarówno wobec pracowników obcokrajowców, których koszty pracy muszą być znacząco wyższe, jak też wobec podmiotów o podobnym przedmiocie działalności w Polsce, które odnotowują odpływ swoich pracowników poza granice kraju. Przyjęte zaś i dookreślone rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 492/2011 z dnia 5 kwietnia 2011 r. w sprawie swobodnego przepływu pracowników wewnątrz Unii zasady dotyczące swobodnego przepływu pracowników, stanowiąc fundament Unii Europejskiej, nie mogą podlegać wypaczeniom poprzez aprobatę dla działalności tak funkcjonujących podmiotów. Oczywiście zarzuty te nie muszą odnosić się bezpośrednio do wnioskodawcy, choć zastanawiającym być może określona na stronach […] „misja” skarżącej spółki sprowadzająca się wyłącznie do tego, że „P. […] oferuje firmą [zapis oryginalny] rozwiązanie problemu niedoboru technicznie wykwalifikowanych pracowników. Firma chce utworzyć więź pomiędzy belgijskimi przedsiębiorcami a kompetentnym i zmotywowanym zespołem pracowników z Europy Wschodniej. P. […] gwarantuje profesjonalne i skuteczne podejście w odniesieniu do wszystkich stron”. Tym bardziej więc w sytuacji, gdy podmiot reklamuje się z perspektywy swej „misji” jako dostarczający „belgijskim przedsiębiorcom zespoły pracowników z Europy Wschodniej”, wykazanie wszystkich danych mających świadczyć o spełnieniu wymogów zachowania dla tych pracowników ubezpieczenia krajowego musi odbyć się ze szczególną wnikliwością. 268 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Podsumowując, podzielić należy zarzut apelacyjny co do wadliwości oceny Sądu Okręgowego z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, a nadto braku uwzględnienia wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) Skoro U. […] Sp. z o.o. w E. nie wykazała spełnienia kluczowego kryterium obrotu w proporcji minimalnej 25% obrotu krajowego, przyjąć należało, że znaczna część pracy nie jest wykonywana w Polsce. W tym bowiem znaczeniu Polska nie jest krajem członkowskim, w którym płatnik „normalnie prowadzi swoją działalność” w rozumieniu przepisu art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004. W konsekwencji, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, nie znajduje zastosowania art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004, ustanawiający wyjątek od wyrażonej w art. 11 ust. 3 lit. a rozporządzenia nr 883/2004 zasady miejsca wykonywania pracy jako czynnika decydującego o zastosowaniu danego ustawodawstwa. Uzasadniony więc jest także postawiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 14 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dot. wykonania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2009 r., Nr 284, poz. L ze zm.) w zw. z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2004 r., Nr 166, poz. 1 ze zm.). Zasadnie zatem organ rentowy przyjął, że nie jest dopuszczalne ustalenie prawodawstwa polskiego dla objęcia zainteresowanych ubezpieczeniami społecznymi w okresach objętych wnioskami skarżącej. Sąd I instancji, uznając, że płatnik prowadzi zazwyczaj znaczną część działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzeniem wewnętrznym, na terenie Polski, a zatem Belgia nie jest krajem, w którym normalnie prowadzi swoją działalność, dokonał nieprawidłowej, niezgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji nieprawidłowo zastosował przepisy prawa material269 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nego. Apelacja organu rentowego zdołała zatem podważyć ocenę dokonaną przez ten Sąd. W konsekwencji zasadności podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego, a w szczególności art. 232 k.p.c w zw. z art. 6 k.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz naruszenia prawa materialnego, a w szczególności: art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004 oraz art. 14 ust. 1 rozporządzenia nr 987/2009, Sąd Apelacyjny, działając na mocy art. 386 § 1 k.p.c., orzekł jak w sentencji wyroku. 13 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 stycznia 2013 r. sygn. akt III APa 28/12 Skład orzekający: SSA Maciej Piankowski (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Aleksandra Urban SSA Bożena Grubba Teza: Zgłoszenie pracownika do ubezpieczeń społecznych jest zdarzeniem rodzącym stosunek prawny między organem ubezpieczeniowym, pracodawcą i pracownikiem. Niewykonanie tego zobowiązania może powodować pozbawienie prawa do świadczeń w razie ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego i stworzyć dla uprawnionego pracownika roszczenie o naprawienie szkody na podstawie art. 471 i następne k.c. Uzasadnienie Pozwem wniesionym w dniu 18 kwietnia 2006 r. powód W. D. wystąpił o zapłatę kwoty 57.500,00 zł przeciwko pozwanemu określonemu pierwotnie jako „Z. B. Prezes Firmy »M.« Sp. z o.o.”. W toku postępowania powód sprecyzował, że pozwanym jest „M.” Sp. z o.o. w G. (będąca agencją pracy tymczasowej). Roszczenia związane były z pracą świadczoną na terenie Niemiec (B.) od 29 września 2005 r. do 16 listo270 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych pada 2005 r., kiedy to powód zachorował i zaprzestał pracy. Powód domagał się zasądzenia następujących kwot: 1. 7.820,00 zł z ustawowymi odsetkami od 29 września 2005 r. do dnia zapłaty – tytułem diety za 49 dni pracy na terenie Niemiec; 2. 13.680,00 zł z ustawowymi odsetkami od 17 listopada 2005 r. do dnia zapłaty – tytułem zasiłku chorobowego; 3. 36.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty – tytułem „zadośćuczynienia z tytułu renty za utratę zdrowia”. […] Na rozprawie w dniu 10 czerwca 2008 r. powód rozszerzył roszczenie z tytułu diet do kwoty 8.000,00 zł i wskazał, że chodzi o diety za okres od 29 września do 16 listopada 2005 r. Ponadto wniósł o „odszkodowanie w wyniku utraty zdrowia w wysokości wynagrodzenia za okres 3 lat, tj. kwoty 36.000 zł”. Roszczenie o zapłatę diet w kwocie 8.000,00 zł powód podtrzymał na kolejnej rozprawie 3 lipca 2008 r. oraz w piśmie procesowym z 18 lipca 2008 r., którym wniósł również o zasądzenie „odszkodowania” w kwocie 22.032,00 zł oraz „renty inwalidzkiej” od 8 lipca 2006 r. w wysokości najniższej renty wypłacanej przez ZUS, tj. w kwotach po 583,30 zł miesięcznie – do ukończenia 65. roku życia. Ponadto wniósł o zasądzenie odsetek ustawowych od tych świadczeń – od dni: 1. w przypadku diet – od 16 listopada 2005 r.; 2. w przypadku odszkodowania – od 8 lipca 2006 r.; 3. w przypadku renty – od 8 lipca 2006 r. Wysokość odszkodowania powód uzasadnił tym, że chodzi o 36-krotność (tj. świadczenie należne za okres 36 miesięcy – czyli na czas, na jaki uznano niezdolność powoda do pracy) kwoty 612,00 zł. Na rozprawie 21 sierpnia 2008 r. powód podtrzymał żądanie zasądzenia diet w kwocie 8.000,00 zł, odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu i zadośćuczynienia za cierpienie fizyczne w kwocie 22.032,00 zł. Powód cofnął roszczenie zasądzenia renty. Domagał się natomiast zasądzenia kwoty 36.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. 271 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Pismem procesowym wniesionym 14 stycznia 2009 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę 7.548,00 zł tytułem niewypłaconego zasiłku chorobowego za 182 dni. Pismem procesowym z 3 marca 2009 r. powód dokonał kolejnej modyfikacji powództwa, wnosząc o zasądzenie: a) zadośćuczynienia w kwocie 36.000,00 zł; b) niewypłaconej diety w kwocie 8.000,00 zł; c) niewypłaconego zasiłku chorobowego w kwocie 5.990,00 zł. Tym samym wniósł o zasądzenie łącznej kwoty 49.990,00 zł. Na rozprawie 1 października 2009 r. powód po raz kolejny zmodyfikował powództwo, wnosząc o zasądzenie następujących kwot: a) 1.000,00 zł za każdy miesiąc od dnia wniesienia pozwu (nie precyzując, z jakiego tytułu wnosi o zasądzenie tych sum), b) zasiłku chorobowego, c) kwoty 7.300,00 zł świadczenia rehabilitacyjnego, d) 8.000,00 zł tytułem niewypłaconej diety. Łącznie kwoty 67.300,00 zł z odsetkami. Roszczenie powód podtrzymał w piśmie procesowym – z tym że wniósł wówczas o zasądzenie kwoty 67.300,00 zł oraz kwoty 32.304,00 zł tytułem ustawowych odsetek od dnia wniesienia pozwu. Na rozprawie 9 października 2009 r. powód wniósł o uwzględnienie powództwa w całości, a z ostrożności procesowej – o nieobciążanie go kosztami sądowymi oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego udzielonego z urzędu. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. Kolejnej modyfikacji powództwa powód dokonał w piśmie z 26 lutego 2010 r., w którym wniósł o zasądzenie kwot: a) 8.000,00 zł – tytułem diet; b) 18.000,00 zł – tytułem zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego; c) po 3.000,00 zł miesięcznie – tytułem „odszkodowania” od dnia wniesienia pozwu do zakończenia procesu – za utratę zdrowia 272 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych w wyniku braku obowiązkowego ubezpieczenia jego osoby przez pracodawcę, jak również z tytułu wypadku przy pracy na terenie Niemiec; d) odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu (określonych jako „kwota kapitałowa”) rzędu 144.000,00 zł plus odsetki w kwocie 66.768,00 zł. Łącznie powód wniósł o zapłatę kwoty 210.768,00 zł. Ponadto żądał zapłaty „renty inwalidzkiej z tytułu utraty zdrowia” w kwotach po 1.800,00 zł, tj. 60% średniego dochodu w Polsce, od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. Powyższe roszczenia powód w większości podtrzymał pismem procesowym z 15 marca 2010 r., z tym że tym razem zażądał już łącznej kwoty 248.000,00 zł (170.000,00 zł należności głównej plus 78.000,00 zł odsetek). Swoje roszczenia podtrzymał na rozprawie 16 marca 2010 r. […] Na rozprawie 10 czerwca 2010 r. powód wniósł o zasądzenie diet z tytułu podróży służbowych przy przyjęciu, że przysługuje mu dieta w wysokości 42,00 € za dobę – za okres od 29 września 2005 r. do 16 listopada 2005 r. Domagał się zasądzenia przedmiotowych diet w walucie polskiej. Wskazał, że wywodzi swoje roszczenia z faktu, iż został wyłączony z ubezpieczenia społecznego z uwagi na postępowanie pracodawcy. Ponadto wniósł o wypłatę zasiłku chorobowego za okres 182 dni niezdolności do pracy, przy czym oświadczył, że domaga się, aby wysokość zasiłku chorobowego uwzględniała wypłatę w euro […]. Ponadto wniósł o zasądzenie świadczenia rehabilitacyjnego za okres 4 miesięcy od 17 maja 2006 r. do 16 września 2006 r. – w kwotach po 2.200,00 zł miesięcznie. Powód wniósł również o zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu pozbawienia prawa do korzystania z publicznej opieki zdrowotnej. Z tego tytułu domagał się zasądzenia kwoty 3.000,00 zł miesięcznie za okres od dnia wniesienia pozwu do dnia zakończenia niniejszej sprawy. […] Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w T. żądanie ustalenia prawa do zasiłku chorobowego i ustalenie wysokości tego świadczenia z uwzględnieniem wy273 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… sokości wynagrodzenia otrzymywanego w euro oraz żądanie przyznania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 17 maja 2006 r. do 16 września 2006 r. przekazał do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., zaś oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy nie obciążył powoda kosztami procesu, zaś kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa. Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód W. D., który zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego, domagał się jego zmiany i zasądzenia kwot: 1. 8.000 zł z tytułu „należnej z ustawy diety”, 2. 18.000 zł „zasiłku chorobowego i rehabilitacyjnego” od dochodów uzyskiwanych w Niemczech (płaconych w euro), 3. 2.000 zł z tytułu niewypłaconego „zasiłku rehabilitacyjnego” od dochodów uzyskiwanych w Polsce z umowy na warunkach polskich, 4. 3.000 zł, a minimum 2.400 zł za każdy miesiąc od dnia wniesienia pozwu do zakończenia procesu z tytułu utraconego zdrowia (kalectwa) w wyniku wypadku w pracy oraz braku leczenia, 5. 1.800 zł „renty inwalidzkiej” dożywotniej, 6. ustawowych odsetek od całości roszczeń od dnia wniesienia pozwu do końca procesu. Wyrokiem z dnia 8 listopada 2011 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych […] uchylił wyrok Sądu Okręgowego w pkt I, czyli w zakresie, w jakim roszczenie o zapłatę zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego zostało przekazane do rozpoznania organowi rentowemu i w tej części sprawa została przekazana Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. W pozostałej części Sąd Apelacyjny apelację powoda oddalił. Sąd Apelacyjny, uzasadniając rozstrzygnięcie w części dotyczącej uchylonego orzeczenia Sądu Okręgowego, wskazał, że […] Sąd Okręgowy błędnie zakwalifikował dochodzone roszczenia jako „zasiłek chorobowy” i „świadczenie rehabilitacyjne” z tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym w Polsce i uznając się niewłaściwym, żądania te przekazał do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. 274 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych W istocie żądania powoda zmierzały do zasądzenia od pozwanej spółki odszkodowania w kwotach odpowiadających wysokości zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego (powód często używał pojęcia „zasiłek rehabilitacyjny”), jakie zostałyby mu wypłacone, gdyby podlegał ubezpieczeniom społecznym w Polsce i przy uwzględnieniu wynagrodzenia, które miało mu być wypłacane w walucie euro na podstawie ustnie zawartej umowy o pracę. Sąd Apelacyjny stwierdził, że błędnie zakwalifikowanie powyższych roszczeń jako sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych spowodowało nierozpoznanie istoty sprawy, gdyż Sąd Okręgowy nie rozważył przesłanek odpowiedzialności pozwanego pracodawcy z tytułu pozbawienia powoda prawa do zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego w oczekiwanej przez powoda wysokości na podstawie przepisów prawa polskiego. Rzeczą Sądu Okręgowego rozpoznającego sprawę ponownie miało być poczynienie ustaleń zmierzających do rozstrzygnięcia o przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. Sąd Okręgowy miał ustalić, czy powód z racji zatrudnienia w Niemczech podlegał ubezpieczeniom według prawa niemieckiego, zwłaszcza w aspekcie pozarolniczej działalności gospodarczej zarejestrowanej w Polsce (prowadzenie dwóch sklepów i zatrudnianie pracowników), a jeśli powód podlegał takiemu ubezpieczeniu, to czy przysługiwały mu świadczenia z tytułu okresowej niezdolności do pracy (choroby) stwierdzonej dopiero w Polsce (a więc po wyjeździe z Niemiec), jeśli powód nie podlegał ubezpieczeniu w Niemczech, to z jakiego powodu, a zwłaszcza czy (i w jaki sposób) przyczyniła się do tego pozwana spółka i w jakiej wysokości świadczeń powód został pozbawiony. Ponadto Sąd Okręgowy miał jednoznacznie odnieść się do podstawy wymiaru świadczeń, które rzutowałoby na wysokość świadczeń zasiłkowych. Konieczne było wyjaśnienie, czy powód występował już o ustalenie prawa do świadczeń z ubezpieczenia niemieckiego. Między innymi te ustalenia powinny umożliwić rozstrzygnięcie, czy i z jakiego tytułu pozwana spółka ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą w omawianym zakresie. 275 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… W wyniku ponownego rozpoznania sprawy wyrokiem z dnia 10 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo jako przedwczesne i obciążył Skarb Państwa kosztami sądowymi, od uiszczenia których powód był zwolniony. Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach. „M.” Sp. z o.o. w G. jest agencją pracy tymczasowej. Spółka ta została z dniem 16 marca 2006 r. wpisana do rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia jako agencja pośrednictwa do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych – obywateli polskich. Powód był zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy o pracę, w okresie od dnia 29 września 2005 r. do dnia 14 lutego 2006 r. – w pełnym wymiarze czasu pracy jako pracownik fizyczny. Powód został zatrudniony na czas określony, tj. do czasu zakończenia umowy łączącej spółkę z niemieckim przedsiębiorcą – B. M. […] w B. (Republika Federalna Niemiec). Powód zajmował się wykonywaniem prac rozbiórkowo-remontowo-budowlanych. Zgodnie z otrzymanym przez powoda dokumentem sporządzonym przez pozwaną spółkę – w postaci „Informacji o warunkach zatrudnienia” – pracownikowi pozwanej spółki wykonującemu na polecenie pracodawcy zadania służbowe poza miejscem pracy (poza siedzibą pracodawcy) przysługuje dieta z tytułu podróży służbowej w wysokości nie mniejszej niż 21,00 zł za dobę podróży. Ponadto pozwana spółka miała zawartą umowę o dzieło z B. M. – Zakładem […] Sp. z o.o. w B., na mocy której zobowiązała się wykonać na rzecz tego kontrahenta prace spawalnicze. Powyższa umowa weszła w życie z dniem 26 lipca 2005 r. W ramach wykonania zobowiązania umownego wynikającego z zawarcia powyższego kontraktu pozwana skierowała powoda do pracy poza granicami kraju, tzn. na budowie w Niemczech, do B. Stosunek pracy między stronami został rozwiązany przez pracodawcę bez wypowiedzenia – wskutek długotrwałej choroby powoda, tj. w trybie art. 53 § 1 pkt 1 k.p. 276 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Za okres od dnia 17 listopada 2005 r. do dnia 19 grudnia 2005 r. pozwana spółka wypłaciła powodowi wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy – na podstawie art. 92 k.p. Za okres od dnia 20 grudnia 2005 r. do dnia 17 maja 2006 r. ZUS wypłacił powodowi zasiłek chorobowy w kwocie 2.891,69 zł. W sierpniu 2006 r. ZUS Oddział w B. skierował powoda na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej. W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego ZUS wydał decyzję z dnia 27 czerwca 2006 r. […], stwierdzając, że powód nie podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 29 września 2005 r. do dnia 14 lutego 2006 r. z tytułu zgłoszenia dokonanego w oparciu o umowę zawartą z pozwaną spółką. Odwołanie od tej decyzji zostało prawomocnie oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w T. […]. W związku z powyższą decyzją organ rentowy wydał decyzję z dnia 3 lipca 2006 r. […], na mocy której odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego za okres od dnia 20 grudnia 2005 r. do dnia 17 maja 2006 r. i zobowiązał pozwaną spółkę do zwrotu nienależnie pobranego przez powoda zasiłku chorobowego za wymieniony wyżej okres, wraz z odsetkami – w kwocie 2.958,74 zł (w tym należność główna w kwocie 2.891,69 zł oraz odsetki w kwocie 67,05 zł). Powód nie występował o świadczenia z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych ani o ustalenie, czy i jakie świadczenia przysługują mu z tytułu okresowej niezdolności do pracy stwierdzonej dopiero w Polsce, po powrocie z pracy w Niemczech. Po opisywanym przez powoda wypadku z dnia 15 listopada 2005 r. powód spytał jednego z niemieckich majstrów, z którym pracował na jednej budowie, czy może się udać po poradę do niemieckiego lekarza. Ów majster poinformował powoda, że w grę wchodzi jedynie prywatna wizyta lekarska, gdyż z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlega on niemieckim ubezpieczeniom społecznym. W okresie poprzedzającym zatrudnienie w pozwanej spółce powód wykonywał działalność jako przedsiębiorca, zajmując się pracami remontowo-budowlanymi w latach 1989–1995, zaś po 1995 r. pracował „na czarno” na terenie Anglii oraz Niemiec, gdzie wykonywał prace rozbiór277 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… kowe, murarskie i malarskie. W Anglii powód pracował przez pół roku, zaś do Niemiec wyjeżdżał trzykrotnie – raz na około rok oraz dwukrotnie na około 6–7 miesięcy. Za granicą powód wykonywał prace na wysokości oraz związane z dźwiganiem ciężarów. Od lipca 2004 r. do marca 2005 r. powód wykonywał działalność gospodarczą w branży handlowej, prowadząc dwa sklepy mięsne. Powód zgłosił się do ubezpieczeń społecznych i do ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej wyłącznie w okresie od dnia 1 lipca 2004 r. do dnia 31 marca 2005 r. […] Sąd Okręgowy zważył, że powództwo o zapłatę odszkodowania z tytułu zaniżonego (w ocenie powoda) zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego podlegało oddaleniu – jako przedwczesne. Sąd Okręgowy stwierdził, że rozpoznając sprawę po częściowym uchyleniu przez Sąd Apelacyjny wyroku Sądu Okręgowego, był związany poglądami prawnymi oraz wskazaniami co do dalszego prowadzenia postępowania, jakie Sąd odwoławczy zawarł w uzasadnieniu wyroku z dnia 8 listopada 2011 r. Ze wskazówek Sądu Apelacyjnego wynika, że Sąd Okręgowy był zobligowany do ustalenia, jakiemu systemowi zabezpieczenia społecznego – polskiemu czy niemieckiemu – podlegał w spornym okresie powód. W ocenie Sądu Okręgowego powód z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlegał polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych. Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej, tj. od dnia 1 maja 2004 r., do polskich pracowników zatrudnionych w innych państwach członkowskich (czyli do tzw. pracowników migrujących) stosuje się – poza przepisami prawa krajowego – przepisy wspólnotowe. W okresie, którego dotyczy spór, obowiązywało rozporządzenie Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz. Urz. UE L z dnia 5 lipca 1971 r., s. 2–50), nazywane dalej Rozporządzeniem. Przepisy wymienionego wyżej aktu normatywnego 278 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych obowiązują w Polsce wprost, albowiem zgodnie z przepisem art. 249 traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską – rozporządzenie jest aktem prawa wspólnotowego o zasięgu ogólnym, wiążącym adresatów w całości i bezpośrednio stosowanym we wszystkich państwach członkowskich z pierwszeństwem przed niezgodnymi z nim przepisami prawa krajowego. Z przepisu art. 13 ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia wynika podstawowa reguła obowiązująca w zakresie zabezpieczenia społecznego pracowników migrujących, tj. zasada podlegania ustawodawstwu jednego państwa członkowskiego. Ustawodawstwem tym jest co do zasady ustawodawstwo państwa miejsca wykonywania zatrudnienia (art. 13 ust. 2 lit. a Rozporządzenia), zaś w przypadku zatrudnienia wykonywanego równolegle w dwóch różnych państwach – ustawodawstwo państwa miejsca zamieszkania (art. 14 ust. 2 lit. b Rozporządzenia). Rozporządzenie nr 1408/71 w art. 14 ust. 1 lit. a przewidywało, że pracownik zatrudniony na terytorium państwa członkowskiego przez przedsiębiorstwo, w którym jest zwykle zatrudniony i przez które został skierowany do wykonywania pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, podlega nadal ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany okres wykonywania tej pracy nie przekracza dwunastu miesięcy, i nie został on skierowany w miejsce innej osoby, której okres skierowania upłynął. Zatem aby można było mówić o wysłaniu pracownika, musiały zostać spełnione obydwie przesłanki łącznie, tzn. przewidywany okres pracy nie mógł być dłuższy niż 12 miesięcy i pracownik nie mógł zastępować innego pracownika, którego okres oddelegowania już się skończył. Ponadto za pracownika wysłanego uznano takiego pracownika, który udawał się na polecenie swojego krajowego pracodawcy przejściowo na obszar innego państwa członkowskiego w celu wykonywania tam pracy na rzecz tego pracodawcy. Wysłanie miało miejsce wtedy, gdy nadal trwał stosunek pracy z wysyłającym pracodawcą i wynagrodzenie przysługiwało od tego pracodawcy. Warunki wysłania musiały być także spełnione po stronie wysyłającego pracodawcy, tzn. gdy również w państwie wysyłającym zakład pracy prowadził tzw. godną odnotowania działalność gospodarczą, której za279 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… kres wynikał z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej lub wpisu do rejestru agencji zatrudnienia. O tym, że taka działalność była prowadzona, decydowały następujące przesłanki: — przedsiębiorstwo posiadało w Polsce siedzibę i administrację, w ramach tej działalności zatrudniani byli w Polsce również inni pracownicy, którzy nie byli delegowani do pracy za granicą; — na terenie Polski firma nie zatrudniała jedynie tzw. personelu administracyjnego, natomiast właściwą działalność, wynikającą z wpisu do ewidencji lub rejestru, wykonywała w całości na terenie innego państwa członkowskiego, tam również zatrudnieni byli wszyscy pracownicy; działalność w Polsce nie polegała jedynie na czasowym przekazywaniu personelu do innych przedsiębiorstw za granicą, a także pracodawca osiągał porównywalne obroty w obu państwach – stronach umowy w odpowiednim przedziale czasu. Przepis artykułu 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr 1408/71, zmienionego i uaktualnionego przez rozporządzenie nr 2001/83, który pod pewnymi warunkami pozwala przedsiębiorstwu na przyjęcie rozwiązania, zgodnie z którym pracownicy wysłani przez nie czasowo do pracy w innym państwie członkowskim niż państwo siedziby przedsiębiorstwa, będą nadal objęci systemem zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego siedziby przedsiębiorstwa, musi być interpretowany jako niemający zastosowania do pracowników przedsiębiorstwa mającego siedzibę w jednym państwie członkowskim, wysyłanych do pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, w którym, poza czysto wewnętrznymi działaniami zarządzającymi, to przedsiębiorstwo prowadzi całą swoją działalność. Zgodnie z przepisem art. 13 ust. 2 lit. a rozporządzenia nr 1408/71 pracownicy tacy podlegają ustawodawstwu dotyczącemu zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego, na którego terytorium rzeczywiście pracują (takie samo stanowisko w powyższej kwestii zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 9 listopada 2000 r., sygn. akt C 404/98; LEX nr 83030). Instytucja tymczasowego delegowania pracowników, o jakiej mowa w cytowanym przepisie, została doprecyzowana w decyzji Komisji 280 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Administracyjnej do spraw Zabezpieczenia Społecznego Pracowników Migrujących nr 181 z dnia 13 grudnia 2000 r. w sprawie interpretacji art. 14 (1), art. 14a (l) oraz art. 14b (l) i (2) rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 w zakresie ustawodawstwa właściwego dla pracowników delegowanych oraz osób pracujących na własny rachunek tymczasowo wykonujących pracę poza terytorium państwa właściwego (Dz. Urz. WE z dnia 13 grudnia 2001 r., L 329, s. 73 – dalej nazywana Decyzją). Dodatkowo w 2004 r. na podstawie wyżej wskazanej decyzji nr 181 Komisja Administracji opracowała tzw. Praktyczny przewodnik w dziedzinie oddelegowania pracowników w państwach członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii. Zgodnie z punktem 1 decyzji o oddelegowaniu pracownika można mówić wtedy, gdy praca wykonywana jest na rachunek przedsiębiorstwa oddelegowującego oraz gdy istnieje między stronami więź pracownicza. Jeśli chodzi o pierwszą przesłankę, to jest ona spełniona, gdy praca jest wykonywana dla przedsiębiorstwa oddelegowującego, czyli w dalszym ciągu – mimo oddelegowania – istnieje stosunek pracy pomiędzy pracownikiem oddelegowanym a przedsiębiorstwem oddelegowującym. Co zaś tyczy się drugiego warunku, to konieczne jest uwzględnienie okoliczności związanych z odpowiedzialnością z tytułu postępowania kwalifikacyjnego, zawarcia umowy o pracę, ustania stosunku pracy, uprawnień do składania oświadczeń woli w przedmiocie obowiązków wynikających z takiego stosunku. Punkt 3 Decyzji dotyczy szczególnej sytuacji, w której pracownik – podobnie jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie – zostaje zatrudniony przez pracodawcę wyłącznie w celu oddelegowania do pracy w przedsiębiorstwie na terytorium innego państwa członkowskiego. Wówczas poza istnieniem więzi pracowniczej wymaga się, aby przedsiębiorstwo delegujące „zwykle” prowadziło działalność na terenie państwa wysyłającego, a działalność ta powinna być „godna odnotowania” w kraju delegującym. W kwestii pojęcia działalności „zwykle” prowadzonej w kraju wysyłającym wyjaśniono, że istotne w tym zakresie jest określenie miejsca siedziby i administracji przedsiębiorstwa, liczby osób zatrudnionych w administracji, miejsca zatrudnienia wysyłanych 281 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… pracowników, miejsca, w którym zawierana jest większość umów o pracę, prawa, któremu podlegają zawierane umowy, oraz obrotów osiągniętych w każdym państwie członkowskim. Jeżeli zatem przedsiębiorca oddelegowujący posiada w danym państwie członkowskim siedzibę, ale wykonuje w nim wyłącznie czynności administracyjne (kadry, księgowość), wówczas pracownik wysłany przez takie przedsiębiorstwo do innego państwa członkowskiego nie może być uznany za pracownika oddelegowanego. Warunek, według którego przedsiębiorca oddelegowujący zwykle prowadzi działalność na terytorium kraju oddelegowującego, nie oznacza, że w kraju tym działalność przedsiębiorstwa musi mieć charakter przeważający. Nie chodzi też o kryterium ilościowe, dotyczące osiąganego obrotu. Konieczne jest przede wszystkim faktyczne prowadzenie działalności w państwie wysyłającym. Wymaganie to dotyczy także agencji pracy tymczasowej. Decydujące jest, czy agencja prowadzi swoją zasadniczą działalność w kraju oddelegowującym. Podobnie we wspomnianym „Przewodniku praktycznym” stwierdzono, że prowadzenie znaczącej części działalności na obszarze państwa wysyłającego nie może sprowadzać się wyłącznie do działań związanych z zarządzaniem wewnętrznym przedsiębiorstwa (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2010 r., II UK 389/09, Legalis). Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że z tytułu zatrudnienia w spornym okresie w pozwanej spółce powód podlegał niemieckiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, albowiem pozwana spółka – poza czynnościami czysto administracyjnymi (zarządzającymi) – nie prowadziła w Polsce jakiejkolwiek działalności gospodarczej, zaś powód w ramach zatrudnienia u pozwanej wykonywał pracę wyłącznie na terytorium Republiki Federalnej Niemiec. Pozwana spółka nie wykonywała w Polsce żadnej działalności; na terenie RP pracę – i to wyłącznie o charakterze administracyjnym – wykonywały jedynie dwie osoby: prezes zarządu oraz kierownik działu kadr. W okresie, którego dotyczy spór, powód nie mógł podlegać ubezpieczeniom społecznym w Polsce z tytułu wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej, gdyż w tym czasie nie był już zgłoszony do 282 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych ubezpieczeń z tytułu prowadzenia takiej działalności. Powyższe wynika z treści pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. z dnia 4 lipca 2012 r., w którym to wskazano, że powód dokonał zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej jedynie od dnia 1 lipca 2004 r. do dnia 31 marca 2005 r. – czyli nie był objęty przedmiotowymi ubezpieczeniami w czasie, kiedy był zatrudniony w ramach stosunku pracy w pozwanej spółce. Na wniosek co do braku podlegania powoda polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych miał pewien wpływ również fakt, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych prawomocnymi decyzjami z: 3 lipca 2006 r., 11 sierpnia 2006 r. oraz 11 stycznia 2007 r. odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego, uznając, że nie jest on uprawniony do wymienionych wyżej świadczeń, albowiem z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlega ubezpieczeniom społecznym w Polsce. Sąd Okręgowy zaznaczył, że jest związany ostateczną decyzją administracyjną, od której strona nie wniosła odwołania w trybie określonym przepisem art. 4779 k.p.c., ani nie podważyła jej skuteczności w inny, prawem przewidziany sposób – np. w drodze uzyskania prawomocnego orzeczenia stwierdzającego nieważność wydanej decyzji (analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyrokach z: 10 czerwca 2008 r., I UK 376/07, OSNP z 2009 r., nr 21–22, poz. 295; LEX nr 528613 oraz 29 stycznia 2008 r., I UK 173/07, OSNP z 2009 r., nr 5–6, poz. 78; LEX nr 448797). Związanie sądu dotyczy wyłącznie samej sentencji decyzji, niemniej jednak skoro sąd był związany ostatecznymi decyzjami organu rentowego w zakresie, w jakim pozbawiały one powoda prawa do zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, to jednocześnie nie mógł uznać, że z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce powód podlegał polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, albowiem stanowisko Sądu byłoby wówczas wewnętrznie sprzeczne. Takie postępowanie Sądu mogłoby zostać uznane za godzące w konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawa, wynikającą z art. 2 ustawy zasadniczej, albowiem sąd nie może uznać, że pracownik podlega polskiemu systemowi 283 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… zabezpieczenia społecznego, jednocześnie będąc związanym ostatecznymi decyzjami administracyjnymi pozbawiającymi tego samego pracownika prawa do świadczeń z polskiego systemu ubezpieczeń społecznych. Mając na względzie całokształt podniesionych wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że w spornym okresie powód – z tytułu pracy w ramach stosunku pracy, wykonywanej na terytorium państwa niemieckiego – podlegał niemieckiemu systemowi zabezpieczenia społecznego. Sąd Apelacyjny zobowiązał Sąd I instancji do poczynienia ustaleń zmierzających do rozstrzygnięcia o przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego pracodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego sposób sformułowania przez powoda żądania zapłaty odszkodowania wskazuje, że W. D. wywodził to roszczenie z reżimu odpowiedzialności deliktowej. […] Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie wykazał wystąpienia wymienionych wyżej przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanej spółki. Powód nie udowodnił, aby poniósł szkodę rozumianą jako zaniżenie wysokości świadczeń z ubezpieczeń społecznych – w postaci zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, gdyż – jak sam przyznał – w ogóle nie podjął starań o wypłatę tych świadczeń z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych. […] Sąd Okręgowy stwierdził, że dopiero po ewentualnym otrzymaniu przez powoda świadczeń z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych – z tytułu okresowej niezdolności do pracy spowodowanej wypadkiem przy pracy, jaki miał mieć miejsce na terenie Niemiec w dniu 15 listopada 2005 r. – możliwe byłoby ustalenie, czy zachowanie pozwanej spółki doprowadziło do zaniżenia wysokości przedmiotowych świadczeń i czy powodowi przysługuje w związku z tym jakiekolwiek odszkodowanie. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo o zapłatę odszkodowania podlegało oddaleniu – jako przedwczesne, albowiem powód nie podjął jakichkolwiek starań w celu uzyskania prawa do świadczeń (tj. zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego) z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych. […] Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód W. D. […]. 284 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja jest bezzasadna. Na wstępie należy wyjaśnić, że od wniesienia pozwu powód dokonywał licznych modyfikacji zgłaszanych roszczeń. Wszystkie kolejno zmieniane żądania zostały rozstrzygnięte wyrokiem Sądu Okręgowego w T. z dnia 14 kwietnia 2011 r., przy czym Sąd ten żądanie ustalenia prawa do zasiłku chorobowego i ustalenie wysokości tego świadczenia z uwzględnieniem wysokości wynagrodzenia otrzymywanego w euro oraz żądanie przyznania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 17 maja 2006 r. do 16 września 2006 r. przekazał do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., zaś oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Sąd Apelacyjny w Gdańsku – wyrokiem z dnia 8 listopada 2011 r. – uwzględnił apelację powoda jedynie w części, to jest w zakresie, w jakim roszczenie o zapłatę zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego zostało przekazane do rozpoznania organowi rentowemu. W pozostałej części Sąd Apelacyjny apelację powoda oddalił. Powyższe oznacza, że prawomocnie zostały rozstrzygnięte wszystkie inne żądania powoda. Rozpoznając sprawę ponownie w zakresie dotyczącym świadczeń z tytułu niezdolności do pracy, która wiązała się z wykonywaniem pracy w Niemczech, Sąd Apelacyjny podziela poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne. To zaś oznacza, że nie ma potrzeby ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 14 maja 2010 r., II CSK 545/09, Lex nr 602684; z 27 kwietnia 2010 r., II PK 312/09, Lex nr 602700; z 20 stycznia 2010 r. II PK 178/09, LEX nr 577829; z 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 nr 3, poz. 60). Sąd Apelacyjny podziela też w pełni rozważania prawne Sądu Okręgowego dotyczące kwestii niepodlegania przez powoda polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce. Rozporządzenie Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pra285 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… cowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz. Urz. UE L z dnia 5 lipca 1971 r., s. 2–50), określane dalej „rozporządzeniem”, określało regułę (art. 13 ust. 1) dotyczącą zabezpieczenia społecznego pracowników migrujących, tj. zasadę podlegania ustawodawstwu jednego państwa członkowskiego. Ustawodawstwem tym jest co do zasady ustawodawstwo państwa miejsca wykonywania zatrudnienia (art. 13 ust. 2 lit. a). Rozporządzenie przewidywało, że pracownik zatrudniony na terytorium państwa członkowskiego przez przedsiębiorstwo, w którym jest zwykle zatrudniony i przez które został skierowany do wykonywania pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, podlega nadal ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany okres wykonywania tej pracy nie przekracza dwunastu miesięcy, i nie został on skierowany w miejsce innej osoby, której okres skierowania upłynął. Zatem, aby można było mówić o wysłaniu pracownika, musiały zostać spełnione obydwie przesłanki łącznie, tzn. przewidywany okres pracy nie mógł być dłuższy niż 12 miesięcy i pracownik nie mógł zastępować innego pracownika, którego okres oddelegowania już się skończył. Ponadto za pracownika wysłanego uznano takiego pracownika, który udawał się na polecenie swojego krajowego pracodawcy przejściowo na obszar innego państwa członkowskiego w celu wykonywania tam pracy na rzecz tego pracodawcy. Wysłanie miało miejsce wtedy, gdy nadal trwał stosunek pracy z wysyłającym pracodawcą i wynagrodzenie przysługiwało od tego pracodawcy. Warunki wysłania musiały być także spełnione po stronie wysyłającego pracodawcy, tzn. gdy również w państwie wysyłającym zakład pracy prowadził tzw. godną odnotowania działalność gospodarczą, której zakres wynikał z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej lub wpisu do rejestru agencji zatrudnienia. O tym, że taka działalność była prowadzona, decydowały następujące przesłanki: — przedsiębiorstwo posiadało w Polsce siedzibę i administrację, w ramach tej działalności zatrudniani byli w Polsce również inni pracownicy, którzy nie byli delegowani do pracy za granicą; 286 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych — na terenie Polski firma nie zatrudniała jedynie tzw. personelu administracyjnego, natomiast właściwą działalność, wynikającą z wpisu do ewidencji lub rejestru, wykonywała w całości na terenie innego państwa członkowskiego, tam również zatrudnieni byli wszyscy pracownicy; działalność w Polsce nie polegała jedynie na czasowym przekazywaniu personelu do innych przedsiębiorstw za granicą, a także pracodawca osiągał porównywalne obroty w obu państwach – stronach umowy w odpowiednim przedziale czasu (art. 14 ust. 1 lit. a). Art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia, zmienionego i uaktualnionego przez rozporządzenie nr 2001/83, który pod pewnymi warunkami pozwala przedsiębiorstwu na przyjęcie rozwiązania, zgodnie z którym pracownicy wysłani przez nie czasowo do pracy w innym państwie członkowskim niż państwo siedziby przedsiębiorstwa, będą nadal objęci systemem zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego siedziby przedsiębiorstwa, musi być interpretowany jako niemający zastosowania do pracowników przedsiębiorstwa mającego siedzibę w jednym państwie członkowskim, wysyłanych do pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, w którym, poza czysto wewnętrznymi działaniami zarządzającymi, to przedsiębiorstwo prowadzi całą swoją działalność. Zgodnie z art. 13 ust. 2 lit. a rozporządzenia nr 1408/71 pracownicy tacy podlegają ustawodawstwu dotyczącemu zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego, na którego terytorium rzeczywiście pracują (takie samo stanowisko w powyższej kwestii zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 9 listopada 2000 r., C 404/98, LEX nr 83030). Instytucja tymczasowego delegowania pracowników została doprecyzowana w decyzji Komisji Administracyjnej do spraw Zabezpieczenia Społecznego Pracowników Migrujących nr 181 z dnia 13 grudnia 2000 r. w sprawie interpretacji art. 14 (1), art. 14a (l) oraz art. 14b (l) i (2) rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 w zakresie ustawodawstwa właściwego dla pracowników delegowanych oraz osób pracujących na własny rachunek tymczasowo wykonujących pracę poza terytorium państwa właściwego (Dz. Urz. WE z dnia 13 grudnia 2001 r., L 329, s. 73 – określana „decyzją”). Zgodnie z punktem 1 decyzji o oddelegowaniu pra287 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… cownika można mówić wtedy, gdy praca wykonywana jest na rachunek przedsiębiorstwa oddelegowującego oraz gdy istnieje między stronami więź pracownicza. Jeśli chodzi o pierwszą przesłankę, to jest ona spełniona, gdy praca jest wykonywana dla przedsiębiorstwa oddelegowującego, czyli w dalszym ciągu – mimo oddelegowania – istnieje stosunek pracy pomiędzy pracownikiem oddelegowanym a przedsiębiorstwem oddelegowującym. Co zaś się tyczy drugiego warunku, to konieczne jest uwzględnienie okoliczności związanych z odpowiedzialnością z tytułu postępowania kwalifikacyjnego, zawarcia umowy o pracę, ustania stosunku pracy, uprawnień do składania oświadczeń woli w przedmiocie obowiązków wynikających z takiego stosunku. Pkt 3 decyzji dotyczy szczególnej sytuacji, w której pracownik – podobnie jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie – zostaje zatrudniony przez pracodawcę wyłącznie w celu oddelegowania do pracy w przedsiębiorstwie na terytorium innego państwa członkowskiego. Wówczas poza istnieniem więzi pracowniczej wymaga się, aby przedsiębiorstwo delegujące „zwykle” prowadziło działalność na terenie państwa wysyłającego, a działalność ta powinna być „godna odnotowania” w kraju delegującym. W kwestii pojęcia działalności „zwykle” prowadzonej w kraju wysyłającym wyjaśniono, że istotne w tym zakresie jest określenie miejsca siedziby i administracji przedsiębiorstwa, liczby osób zatrudnionych w administracji, miejsca zatrudnienia wysyłanych pracowników, miejsca, w którym zawierana jest większość umów o pracę, prawa, któremu podlegają zawierane umowy, oraz obrotów osiągniętych w każdym państwie członkowskim. Jeżeli zatem przedsiębiorca oddelegowujący posiada w danym państwie członkowskim siedzibę, ale wykonuje w nim wyłącznie czynności administracyjne (kadry, księgowość), wówczas pracownik wysłany przez takie przedsiębiorstwo do innego państwa członkowskiego nie może być uznany za pracownika oddelegowanego. Warunek, według którego przedsiębiorca oddelegowujący zwykle prowadzi działalność na terytorium kraju oddelegowującego, nie oznacza, że w kraju tym działalność przedsiębiorstwa musi mieć charakter przeważający. Nie chodzi też o kryterium ilościowe, dotyczące osiąganego obrotu. Konieczne jest przede wszystkim faktyczne 288 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych prowadzenie działalności w państwie wysyłającym. Wymaganie to dotyczy także agencji pracy tymczasowej. Decydujące jest, czy agencja prowadzi swoją zasadniczą działalność w kraju oddelegowującym (por. też uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2010 r., II UK 389/09, LEX nr 863996). Z powyższych rozważań wynika, że powód z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlegał polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, gdyż spółka ta, poza czynnościami jedynie administracyjnymi (zarządzającymi), nie prowadziła w Polsce jakiejkolwiek działalności gospodarczej, zaś powód w ramach tego zatrudnienia wykonywał pracę wyłącznie na terytorium Republiki Federalnej Niemiec. W okresie objętym sporem powód z tytułu wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej nie zgłosił się do ubezpieczeń w Polsce. Ponadto Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostatecznie odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego, uznając, że nie jest on uprawniony do tych świadczeń, gdyż z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlega ubezpieczeniom społecznym w Polsce. Sąd Okręgowy przyjął, że sposób sformułowania żądania zapłaty odszkodowania wskazuje, że powód roszczenie to wywodził z reżimu odpowiedzialności deliktowej i według tego reżimu odpowiedzialności ocenił te roszczenia. Sąd Apelacyjny nie podzielił tego stanowiska Sądu I instancji. Odpowiedzialność za czyn niedozwolony na podstawie art. 415 k.c. występuje z reguły wtedy, gdy stron nie łączy żadna relacja prawna. Czym innym jest więc zobowiązanie i czym innym jest czyn niedozwolony. Oczywiście, że nawet przy istniejącym zobowiązaniu czyn niedozwolony nie jest wykluczony i możliwy jest zbieg odpowiedzialności (art. 443 k.c.), jednak wpierw należało wyjaśnić, z czego wynika czyn niedozwolony, zaś tej kwestii Sąd Okręgowy bliżej nie analizował. Nałożone na pracodawcę przez przepisy obowiązki w zakresie zgłaszania zatrudnionych pracowników do ubezpieczeń społecznych nie wchodzą do treści stosunku pracy, ale są szczególnymi obowiązkami na289 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… łożonymi przez przepisy prawa, które aktualizują się wraz z powstaniem określonego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym. Takim tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym jest wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę. Z tego względu podstawą ewentualnej odpowiedzialności wobec osoby uprawnionej, która nie nabyła (lub utraciła) uprawnienia do świadczeń z ubezpieczeń społecznych z powodu niewykonania obowiązków związanych ze zgłoszeniem pracownika do ubezpieczeń społecznych, mogą być przepisy art. 471 i następne k.c. Zgłoszenie pracownika do ubezpieczeń społecznych jest zdarzeniem rodzącym stosunek prawny między organem ubezpieczeniowym, pracodawcą i pracownikiem. Niewykonanie tego zobowiązania może powodować pozbawienie prawa do świadczeń w razie ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego i stworzyć dla uprawnionego pracownika roszczenie o naprawienie szkody na podstawie art. 471 i następne k.c. Powód domagał się zasądzenie „zasiłku” oraz „świadczenia rehabilitacyjnego” wraz z wyrównaniem wysokości tych świadczeń w wysokości odpowiadającej ustalonym z pozwanym warunkom wynagradzania za pracę bezpośrednio od pracodawcy, wskazując, że to pracodawca nienależycie wykonał swoje obowiązki w zakresie zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych. Zawarcie umowy o pracę powoduje powstanie stosunku zobowiązaniowego między stronami tej umowy, ale jednocześnie rodzi też zobowiązania o charakterze publiczno-prawnym. Odnosi się to zwłaszcza do obowiązków pracodawców wobec podmiotów publicznych, jak organy zabezpieczenia społecznego (w Polsce m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych) w postaci zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych oraz naliczania i odprowadzania składek na te ubezpieczenia. Tym samym – w ocenie Sądu Apelacyjnego – podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego mogło stanowić niewłaściwe wykonanie zobowiązania, nie zaś popełnienie czynu zabronionego. Zasadnie powód wskazywał, że to na pracodawcy spoczywał obowiązek zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych. Nie ulega już wątpliwości, że pozwany błędnie zgłosił powoda do ubezpieczeń społecznych 290 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych w Polsce, ale tylko to ustalenie nie pozwoliło jeszcze na stwierdzenie, że pozwany poprzez niewłaściwe wypełnienie obowiązków spowodował szkodę powoda. Dochodzenie od pozwanego odszkodowania z tytułu pozbawienia świadczeń z ubezpieczeń społecznych musi być poprzedzone zakończeniem postępowania w sprawie ustalenia prawa do tych świadczeń w państwie członkowskim, w którym powód podlegał ubezpieczeniom społecznym w czasie przedmiotowego zatrudnienia. Zgodnie z art. 471 k.c. (w zw. z art. 300 k.p.) dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powyższy przepis uzależnia obowiązek naprawienia szkody od niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Musi zatem być dowiedzione, że w związku z niewykonaniem (lub nienależytym) wykonaniem zobowiązania przez pozwanego w zakresie zgłoszenia powoda do ubezpieczeń społecznych pracownik poniósł szkodę. Okoliczności powyższej powód nie udowodnił. Skoro powód nie występował dotąd do niemieckiej instytucji ubezpieczeniowej o ustalenie prawa do świadczeń z tytułu niezdolności do pracy pozostającej w związku z wykonywaniem pracy w Niemczech, to tym samym nie zostało przesądzone, czy świadczenia takie nie zostaną powodowi wypłacone. Nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, czy powód – pomimo domniemanego niezgłoszenia go przez pracodawcę do niemieckiego systemu zabezpieczenia społecznego – został pozbawiony prawa do świadczeń, a jeśliby się tak stało, to czy doszło do tego z powodu niewykonania obowiązku spoczywającego na pracodawcy. Dopiero ewentualna odmowa wypłacenia powodowi świadczeń z niemieckiego systemu zabezpieczenia społecznego pozwoli na rozważanie odpowiedzialności pozwanego i stwierdzenie, czy przyczyną odmowy przyznania prawa do świadczeń było niewykonanie (lub nienależyte wykonanie) obowiązków spoczywających na pracodawcy. 291 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Reasumując, dochodzenie odszkodowania od pozwanego należało uznać za przedwczesne. […] 14 Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 lipca 2014 r. sygn. akt III APa 21/14 Skład orzekający: SSA Daria Stanek (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Aleksandra Urban SSA Lucyna Ramlo Teza: Pojęcie „zakładowych domów i lokali mieszkalnych” wskazane w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.) dotyczy byłych mieszkań zakładowych, w stosunku do których na podstawie art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.) dotychczasowe umowy najmu jako związane ze stosunkiem pracy przekształciły się z mocy prawa w umowy na czas oznaczony. Uzasadnienie Powodowie: Organizacja Międzyzakładowa […], Międzyzakładowy Związek […], Związek Zawodowy […] wnieśli o nakazanie pozwanemu E. […] S.A. Oddział w G. przekazania na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych E. […] S.A. Oddział w G. kwoty 678.411,44 zł, oraz o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego, według norm przepisanych. W odpowiedzi na pozew E. […] S.A. Oddział w G. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. 292 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 5 lutego 2014 r. w sprawie […] nakazał pozwanemu E. […] S.A. Oddziałowi w G. przekazanie na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych kwoty 230.857,14 zł (pkt 1), umorzył postępowanie w pozostałym zakresie (pkt 2), odstąpił od obciążania powodów kosztami zastępstwa procesowego pozwanej (punkt trzeci), nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w G. kwotę 11.543 zł tytułem zwrotu części opłaty od pozwu oraz kwotę 3.920,53 zł tytułem zwrotu części poniesionych wydatków w sprawie (pkt 4) oraz przejął na rachunek Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w G. pozostałe opłaty i wydatki (pkt 5). Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji: E. […] S.A. z siedzibą w G. jest pod nową nazwą kontynuatorem E. G. […] S.A. z siedzibą w G., następcy prawnego przedsiębiorstwa państwowego Zakład […] G. przekształconego w spółkę akcyjną Zakład […] G. Na mocy uchwały nr […] zarządu E. G. […] S.A. z dnia 27 listopada 2004 r. utworzono m.in. pozwany oddział spółki w G. i ustalono, że oddział ten jest pracodawcą w rozumieniu prawa pracy i tworzy samodzielnie Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (ZFŚS). Oddział ten został utworzony na bazie byłych Zakładów […]. Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych E. G. […] S.A. z siedzibą w G. stał się w całości Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych E. […] S.A. Odział w G. Podział środków z ZFŚS miał miejsce w latach 2007–2008 w momencie powstania E. […] S.A., przy wydzieleniu E.-O. S.A. i T. […] Sp. z o.o., z którymi to przekształceniami związane było przejście pracowników na podstawie art. 231 k.p. W tym zakresie zawarto dwa porozumienia, które dotyczyły zasad podziału środków pieniężnych ZFŚS pracodawcy E.-O. S.A. Odział w G.: porozumienie zawarte w dniu 30 listopada 2007 r. pomiędzy E. […] S.A. Odział w G. a E.-O. S.A. oraz porozumienie zawarte w dniu 26 września 2008 r. pomiędzy E. […] S.A. Odział w G. a T. […] Sp. z o.o. Oba porozumienia zawierają postanowienia, że kwota środków ustalona w porozumieniu przekazana przez pracodawcę przekazującego pracodawcy przejmującemu stanowi ostateczne 293 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… rozliczenie środków pieniężnych ZFŚS. Każdy z oddziałów (w tym pozwany) E. […] S.A. samodzielnie administruje i nalicza własnym ZFŚS, centrala nie zajmuje się rozdziałem środków w ZFŚS. Zgodnie z regulaminem organizacyjnym E. […] S.A. w oddziałach spółki funkcjonuje Dział Kadr i Płac, do którego zadań należy m.in. realizacja standardów i decyzji spółki w zakresie zatrudniania, rozwiązywania umów o pracę, wynagradzania oraz dodatkowych świadczeń dla pracowników spółki, bieżące doradztwo w zakresie administracji kadrowo-płacowej pracowników oraz w zakresie wewnętrznego prawa pracy, a także administrowanie Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych Oddziału i Pracowniczym Programem Emerytalnym. E. G. […] S.A. z siedzibą w G. w związku z prowadzoną działalnością socjalną posiadał majątek socjalny w postaci mieszkań zakładowych. Mieszkania te w latach 2002–2010 były sukcesywnie sprzedawane przez ten podmiot i jego następców prawnych na cele mieszkaniowe dla zajmujących je pracowników. […] Z tytułu sprzedaży pozwany uzyskał łącznie kwotę 678.411,44 zł. Kwota przychodów ze sprzedaży zakładowych lokali mieszkalnych w latach 2009–2010 wyniosła ogółem 363.991,50 zł. Koszty utrzymania pozostałych zasobów mieszkaniowych w tym czasie, niepokryte opłatami za zakładowe lokale mieszkalne od najemców tych lokali, wyniosły łącznie 45.564,28 zł, natomiast na nakłady inwestycyjne pozwany wydał w sumie 87.570,08 zł. W konsekwencji przychody ze sprzedaży w latach 2009–2010 zakładowych lokali mieszkalnych, nieprzeznaczonych następnie w tym okresie na utrzymanie pozostałych zasobów mieszkaniowych, wyniosły łącznie 230.857,14 zł (363.991,50 – 45.564,28 – 87.570,08). Pismem z dnia 15 kwietnia 2010 r. związki zawodowe reprezentujące interesy pracowników pozwanego zwróciły się do dyrektora generalnego Oddziału E. […] Oddział w G., powołując się na treść art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, o przekazanie środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkań zakładowych na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych Oddziału w G. W odpowiedzi na powyższe pismo w dniu 14 maja 2010 r. pozwany od294 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych mówił przekazania uzyskanych ze sprzedaży mieszkań zakładowych na rachunek Funduszu Świadczeń Socjalnych, podnosząc, że mieszkania zakładowe były nabywane ze środków własnych spółki, a nie ze środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. W dalszej korespondencji obie strony podtrzymały pierwotnie zajęte stanowisko. Stan faktyczny w niniejszej sprawie, w zakresie spornym pomiędzy uczestnikami, ustalono na podstawie dokumentów, których prawdziwość i rzetelność nie była kwestionowana przez strony, nie wzbudziła również wątpliwości sądu. Za pełnowartościowy dowód uznano ponadto opinie biegłej do spraw księgowości B. J., gdyż w sposób wyczerpujący, spójny i zgodny z zasadami sztuki wyjaśniały one zaistniałe w sprawie wątpliwości. Przyczyny takiej oceny zostały podane w dalszej części uzasadnienia, przy analizie zarzutów zgłoszonych przez pozwanego. Sąd Okręgowy zważył, że normatywne ramy niniejszego postępowania wyznaczała ustawa z dnia 4 marca 1996 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej: ustawa). W myśl art. 8 ust. 3 ustawy związkom zawodowym przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy z roszczeniem o zwrot (przekazanie) funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami ustawy. Legitymację bierną w takiej sprawie ma pracodawca, albowiem to pracodawca tworzy i administruje środkami funduszu socjalnego (art. 1 ust. 1 i art. 10 ustawy). Zgodnie z art. 3 k.p. pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników. Uznanie biernej legitymacji pracodawcy w rozumieniu art. 3 k.p. w sprawie o takie roszczenie jest utrwalone w orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1997 r., I PKN 373/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz. 507 i z dnia 13 kwietnia 1999 r., I PKN 663/98, OSNAPiUS 2000 nr 14, poz. 534). Oznacza to, że strona pozwana, choć nie posiada osobowości prawnej, to jest pracodawcą biernie legitymowanym w sprawie o przekazanie zakładowemu funduszowi świadczeń socjalnych należnych środków oraz posiada zdolność sądową i procesową na podstawie art. 460 § 1 k.p.c., gdyż jest to sprawa rozpoznawana w postępowaniu odrębnym w spra295 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… wach z zakresu prawa pracy. Dokonanie zakwalifikowania do kategorii „pracodawcy” jest stosunkowo proste w firmach nieposiadających skomplikowanej struktury organizacyjnej, ale może napotkać trudności w tzw. przedsiębiorstwach wielozakładowych, posiadających oddziały, zakłady czy przedstawicielstwa – tak jak ma to miejsce w rozpoznawanej sprawie. W takich firmach możliwe jest bowiem, że status pracodawcy będzie posiadać podmiot jako całość, ale też możliwe jest, że każda z jednostek organizacyjnych wchodzących w skład takiego podmiotu. Aby jednostka organizacyjna wchodząca w skład większego podmiotu mogła być pracodawcą, musi mieć dostatecznie ukształtowaną strukturę oraz zapewnione źródła finansowania, umożliwiające, oprócz prowadzenia działalności, samodzielne, bez wsparcia struktur zewnętrznych, wywiązanie się z zobowiązań wiążących się z nawiązaniem stosunku pracy. Niezbędna jest także zdolność do zatrudniania pracowników we własnym imieniu; pełnomocnictwo do zawierania i rozwiązywania umów o pracę, czy ewentualnie dokonywania innych czynności z zakresu prawa pracy, wynikające z decyzji kierownika wyższego szczebla, nie jest wystarczające, by uznać, że jednostka jest samodzielnym pracodawcą. Podstawowym zatem wyróżnikiem pracodawcy będzie tzw. samodzielność kadrowa, czyli zdolność do zatrudniania pracowników we własnym imieniu. Samodzielność ta powinna wynikać z regulacji określających organizację i strukturę danej jednostki (por. A. Martuszewicz, Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, ABC 2007). W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że legitymację bierną posiada oddział spółki akcyjnej E. […] z siedzibą w G. Wynika to bowiem wprost z treści § 3 ust. 4 statutu E. […] S.A. w G., zgodnie z którym oddziały spółki otrzymują status pracodawcy na podstawie uchwały zarządu oraz treści uchwały nr […] zarządu E. G. […] S.A. (będącej poprzednikiem prawnym E. […] S.A.) z dnia 27 listopada 2004 r., na mocy której utworzono oddział spółki w G. (§ 1) i ustalono, że oddział ten jest pracodawcą w rozumieniu prawa pracy (§ 2). Ponadto, jak wynika z regulaminu organizacyjnego E. […] S.A., w oddziałach tejże spółki funkcjonuje Dział Kadr i Płac, do którego zadań należy m.in. re296 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych alizacja standardów i decyzji spółki w zakresie zatrudniania, rozwiązywania umów o pracę, wynagradzania oraz dodatkowych świadczeń dla pracowników spółki, bieżące doradztwo w zakresie administracji kadrowo-płacowej pracowników oraz w zakresie wewnętrznego prawa pracy, a także administrowanie Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych Oddziału i Pracowniczym Programem Emerytalnym. Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy środki funduszu ulegają zwiększeniu o przychody z tytułu sprzedaży i likwidacji zakładowych domów i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych. Podkreślić przy tym należy, że w przepisie art. 7 ust. 1 ustawy ustawodawca nałożył na pracodawcę obowiązek uzupełniania tego funduszu m.in. o określone w pkt 7 i 8 tej normy środki automatycznie, z chwilą ich uzyskania. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 sierpnia 2002 r., V KKN 357/00, LEX nr 57166. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia, powyższe twierdzenie wynika z wykładni logicznej i systemowej oraz funkcjonalnej przepisu art. 7 ust 1 ustawy. Obowiązek ten wynika zarówno z brzmienia przytaczanego przepisu, jak i z jego porównania z pozostałymi normami cytowanej ustawy, regulującymi zasady tworzenia, uzupełniania i gospodarowania funduszem świadczeń socjalnych. Normy te mają charakter gwarancyjny, m.in. w kontekście różnorodnych zjawisk życia gospodarczego, stwarzających często pokusę, a nawet potrzebę wykorzystywania przeznaczonych na fundusz lub pochodzących z niego środków nie na świadczenia socjalne pracowników, a na działalność gospodarczą zakładu pracy lub na inne cele. Zaniechanie przez ustawodawcę wskazania terminu, w jakim ma nastąpić przekazanie na konto funduszu przychodów pochodzących m.in. ze sprzedaży zakładowych obiektów socjalnych oraz ze sprzedaży zakładowych domów i lokali mieszkalnych, przemawia za stanowiskiem, iż obowiązek ten winien być zrealizowany niezwłocznie po przeprowadzeniu wskazanych transakcji, a nie w czasie dogodnym dla kierownika zakładu pracy. W przeciwieństwie do corocznego odpisu podstawowego wskazane wyżej wpływy nie stanowią stałego elementu tworzenia funduszu, wobec czego nie 297 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… było potrzeby określania terminu wpłaty, jak w odniesieniu do cyklicznie dokonywanych odpisów (art. 5 i art. 6 ust. 2 ustawy). Powyższe jawi się zresztą jako oczywistość, skoro uzyskanych ze wskazanych źródeł przychodów (poza ich częścią przeznaczoną na utrzymanie lub odtworzenie zakładowych obiektów socjalnych) nie wolno wykorzystać na inne cele niż zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Niesporne w niniejszej sprawie było to, że pozwany sprzedawał sukcesywnie lokale mieszkalne wykazane w tabeli i uzyskał z ich sprzedaży kwoty także ujawnione. Sporne było natomiast to, czy zbyte przez pozwanego w latach 2002–2010 lokale miały charakter lokali zakładowych, a tym samym objęte były dyspozycją art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy. W ocenie Sądu przedmiotowe lokale były lokalami zakładowymi. Wniosek taki płynie z analizy korespondencji wymienianej przez strony przed wszczęciem niniejszego postępowania, kiedy to spółka E. […] w żaden sposób nie zaprzeczała twierdzeniom związków zawodowych co do samej zasady (charakteru lokali), a jedynie zaznaczyła, że przekazanie środków na Fundusz nie jest możliwe z uwagi na finansowanie budowy mieszkań ze środków własnych spółki. Niezależnie od powyższego za zakładowym charakterem rzeczonych lokali przemawiają również znajdujące się w aktach wykazy, dołączone przez samego pozwanego. Jeżeli spółka E. podnosiła, iż przywołane dokumenty są niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, winna ten fakt wykazać, czego w realiach postępowania skutecznie nie uczyniła. Konkluzji tej nie zmieniają twierdzenia pozwanego, zgodnie z którymi przedmiotowe lokale „nie są lokalami mieszkalnymi w rozumieniu ustawy o ZFŚS”, skoro rzeczona ustawa w ogóle nie zawiera definicji legalnej tego pojęcia. Nie ma równocześnie znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczność, z jakich środków zostały wybudowane sprzedawane w latach 2002–2010 mieszkania. Konieczność wzajemnego powiązania tych dwóch elementów nie znajduje oparcia w żadnym z przepisów przedmiotowej ustawy. Brak było bowiem przepisu ustawy, który stanowiłby, że warunkiem zwiększenia środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych o przychody ze sprzedaży zakładowych domów i lokali mieszkalnych było to, aby finansowa298 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych nie ich budowy następowało ze środków tego funduszu. A zatem nawet gdyby przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, co powinien udowodnić pozwany, to i tak nie miałoby to znaczenia dla oceny zasadności roszczenia powodów. Istotne jest bowiem jedynie to, czy w dacie sprzedaży były to mieszkania zakładowe. Przeciwko koncepcji prezentowanej przez stronę pozwaną wypowiada się także doktryna (por. A. Martuszewicz, Komentarz do art. 7 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, Lex). Biorąc pod uwagę poczynione wyżej uwagi, żądanie powodów należało uznać za usprawiedliwione co do samej zasady. Zatem dla oceny zasadności roszczenia, także co do wysokości, koniecznym było ustalenie, czy i w jakiej wysokości pozwany uzyskane środki w niespornej wysokości przeznaczył na cele zgodne z ustawą, a w szczególności, czy, jak twierdził konsekwentnie, na utrzymanie pozostałych zasobów przeznaczył kwoty wyższe niż uzyskane ze sprzedaży. W toku postępowania pozwany nie udowodnił powyższych twierdzeń, choć obciążał go ciężar dowodu w tym zakresie zgodnie z art. 6 k.c. W toku postępowania pozwany przedłożył szereg dokumentów dla wykazania prezentowanego stanowiska. Ustalenie spornych okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, zatem Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej do spraw księgowości. Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz przedłożonych przez pozwanego dodatkowych dokumentów wyliczyła ona pierwotnie kwotę różnicy pomiędzy przychodami ze sprzedaży zakładowych lokali mieszkalnych w latach 2002–2010, które nie zostały następnie przeznaczone na utrzymanie pozostałych pomieszczeń tego typu, a następnie, mając na względzie częściowe przedawnienie roszczeń, przy uwzględnieniu daty złożenia pozwu do tutejszego Sądu (14 lutego 2012 r.), w latach 2009–2010. W latach 2009–2010 różnica ta wyniosła ogółem 230.857,14 zł. Kwota ta, jak również mechanizm jej wyliczenia, nie zostały w ocenie Sądu skutecznie zakwestionowane. Przechodząc do omówienia zgłoszonych przez pozwanego zastrzeżeń (strona powodowa nie sprzeciwiała się ustaleniom opinii w tym zakresie), należy na wstępie zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, z uwagi 299 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… na skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia, co skutkowało w konsekwencji ograniczeniem roszczenia do kwoty wynikającej z rozliczenia lat 2009–2010, bezprzedmiotowe stało się odnoszenie do obliczeń biegłej kwoty dotyczącej lat 2002–2008. Wskazać należy jednakże, że były one pomocne w kontekście weryfikacji toku rozumowania biegłej. Nadto w opiniach uzupełniających biegła odwoływała się do treści opinii sporządzonej w pierwszej kolejności. Po drugie, nie do zaakceptowania jest stawiana przez stronę pozwaną teza, jakoby jakiekolwiek przeznaczane przez spółkę na poczet utrzymania lokali zakładowych kwoty winny zostać następnie uwzględnione w kontekście dokonywanych na użytek niniejszego postępowania rozliczeń, skutkując tym samym obniżeniem sumy ostatecznie podlegającej przekazywaniu Funduszowi Socjalnemu pozwanej spółki. Ustawa regulująca tę materię nie pozostawia w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy najmniejszych wątpliwości – chodzi tu jedynie o takie środki (przychody), które bezpośrednio po ich uzyskaniu (nie zaś w jakimkolwiek innym czasie) zostały przeznaczone na utrzymywanie istniejącego zasobu mieszkaniowego. Cel takiej regulacji wydaje się oczywisty, zapobiega ona faktycznemu uszczuplaniu zasobów Funduszu poprzez wyprowadzanie należnych mu kwot na inne pola aktywności pracodawcy, niezwiązane z realizacją zadań, dla których został on utworzony. Dodać w tym kontekście trzeba, iż obowiązek przekazania na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych przychodów z tytułu sprzedaży, dzierżawy i likwidacji środków trwałych dotyczy środków, które aktualnie służą działalności socjalnej, a nie tych, które służyły lub mogłyby jej służyć w przyszłości (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2000 r., I PKN 538/99). Odnosząc się do zarzutów strony pozwanej zawartych w punktach czwartym i szóstym pisma z dnia 5 lipca 2013 r., nie sposób w ocenie Sądu odnaleźć jakiegokolwiek normatywnego (jak również ekonomicznego) uzasadnienia dla ustalania przez pozwanego opłat na rzecz wspólnoty mieszkaniowej w wysokości niższej niż faktycznie przez niego ponoszona, gdyż takie działanie stanowi de facto dofinansowywanie najemcom zakładowych lokali mieszkalnych opłat za użytkowanie ich lokali, co – w opinii Sądu – nie może zostać uznane za koszty utrzyma300 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych nia już istniejących lokali w rozumieniu art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy (brak związku pomiędzy tymi danymi – równocześnie uwaga ta odnosi się jedynie do tej części wpłat na fundusz remontowy, która stanowi nadwyżkę nad opłatami dokonywanymi przez spółkę E. na rzecz wspólnoty). Stanowisko takie jawi się jako tym bardziej zasadne, jeśli zwrócić uwagę na fakt niejednolitego traktowania wszystkich pracowników, przejawiający się w ustalaniu niektórym opłat na poziomie nawet wyższym niż rzeczywiście ponoszone koszty utrzymania, na co trafnie zwróciła uwagę biegła. Niezależnie od powyższego nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zastrzeżenia pozwanego co do sposobu rozliczenia środków z funduszu remontowego, albowiem nie wpłynęły one na merytoryczną treść opinii. Nie zasługuje również na uwzględnienie twierdzenie pozwanego, zgodnie z którym suma 8.932,95 zł powinna zostać zaliczona do kosztów utrzymania lokali socjalnych. Jak bowiem słusznie podnosi biegła, remont dachu w budynku mieszkalnym zlokalizowanym w N. K. został zaplanowany jeszcze w czwartym kwartale 2008 r., zaś według dokumentacji fakturowej zakończono go dopiero 16 grudnia 2009 r., a więc w dacie sprzedaży przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Zestawienie tych faktów w sposób oczywisty nie pozwala przyjąć, iż uczyniony w tej materii wydatek stanowił koszt utrzymania zakładowego zasobu mieszkaniowego. Za nietrafny należy również uznać zarzut, jakoby biegła bezpodstawnie nie wliczyła do sumy kosztów za lata 2009–2010 kwoty 145.852,44 zł. Podkreślić trzeba, iż kwestia nie została przez pozwanego dokładnie omówiona, gdyż ograniczył się on jedynie do stwierdzenia o podtrzymywaniu dotychczas zajmowanego stanowiska w sprawie. Tymczasem biegła w sporządzonej drugiej uzupełniającej opinii w sposób wyczerpujący przedstawiła dane przemawiające za nieuwzględnieniem wymienionej wyżej sumy, akcentując przy tym wyraźnie, iż znaczna część nieuwzględnionych wydatków zostało poczynionych na główny punkt zasilania w L. (79.167,88 zł), która to okoliczność nie była przez spółkę E. kwestionowana w toku niniejszego postępowania. Prezentację argumentów przemawiających za uznaniem opinii B. J. za w pełni wiarygodny i rzetelny dowód w sprawie, odpowiadający w sposób wyczer301 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… pujący na zadane biegłej przez Sąd zapytanie i również odnoszący się wyczerpująco do stawianych zarzutów, należy uzupełnić o stwierdzenie, iż Sąd pominął część prezentowanych tak przez biegłą, jak i pozwanego wywodów odnoszących się w szczególności do kwestii prawidłowości prowadzonej przez spółkę E. dokumentacji rachunkowej, istniejących w tej firmie procedur kontroli oraz zasad obiegu dokumentów, albowiem nie miały one w istocie znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast w zakresie, w jakim Sąd I instancji uczynił opinię podstawą orzekania, wnioski z niej płynące były logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i oparte na materiale dowodowym przedstawionym przez stronę pozwaną, na który to materiał biegła sądowa każdorazowo wprost w opinii powoływała się. Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie powołanych przepisów Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku. […] Apelację od wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części, tj. w zakresie punktu pierwszego i czwartego i zarzucając mu: — naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. w zw. z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej: ustawa), poprzez uznanie, że przedmiotowe lokale są lokalami mieszkalnymi, — naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c., poprzez stwierdzenie, że to na pozwanym ciążył obowiązek udowodnienia, iż przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, a nie ze środków zakładowego funduszu socjalnego lub zakładowego, — naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, poprzez przyjęcie, że mieszkania stanowiły majątek socjalny zakładu, a środki z ich sprzedaży powinny były zasilić zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, — naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia 302 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych materiału dowodnego zebranego w sprawie oraz dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób niezgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez nieuwzględnienie kwoty 8.932,95 zł do kosztów utrzymania lokali oraz niewliczenie kwoty 145.852,44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce w latach 2009–2010. Wskazując na powyższe, wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, lub o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. […] Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja pozwanego E. […] S.A. Oddział w G. dotycząca punktu pierwszego i czwartego zaskarżonego wyroku nie zasługiwała na uwzględnienie. […] Zatem Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, traktując je jak własne, nie widząc w związku z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNP 1999, nr 24, poz. 776). Sąd odwoławczy w pełni podziela także ocenę prawną, jakiej dokonał Sąd pierwszej instancji, i uznaje ją za wyczerpującą (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05 LEX nr 179977; z dnia 16 lutego 2005 r., IV CK 526/04, LEX nr 177281). W ocenie Sądu Apelacyjnego żaden z podnoszonych zarzutów naruszenia prawa materialnego nie był trafny. Sąd Okręgowy prawidłowo 303 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… uznał, że przedmiotowe lokale były zakładowymi lokalami mieszkalnymi. Ponadto zasadnie przyjął, że kwestia źródła finansowania budowy lokali jest obojętna z punktu widzenia zasadności roszczenia opartego na art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej: ustawa). Istotne jest bowiem jedynie to, czy w dacie sprzedaży były to mieszkania zakładowe. W tym zakresie twierdzenia pozwanego w zakresie naruszenia art. 6 k.c. są chybione. Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy środki funduszu zwiększa się o przychody z tytułu sprzedaży i likwidacji zakładowych domów i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych. Za przychód ze sprzedaży lub likwidacji, o którym mowa w ust. 1 pkt 7 i 8, uważa się przychód ze sprzedaży lub likwidacji pomniejszony o koszty tej sprzedaży lub likwidacji (art. 7 ust. 1a ustawy). Aby należycie zdefiniować pojęcie zakładowych domów i lokali mieszkalnych i jego funkcjonowanie, należy prześledzić zmiany w aktach prawych w tym zakresie na przestrzeni lat. Niewątpliwie ustawą z dnia 24 października 1986 r. o zakładowych funduszach socjalnym i mieszkaniowym w jednostkach gospodarki uspołecznionej (Dz. U. z 1990 r., Nr 58, poz. 343 ze zm.; dalej ustawa z dnia 24 października 1986 r.) obowiązującą od 1 stycznia 1987 r. do 31 grudnia 1993 r. określono zasady tworzenia i podziału zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego w zakładach pracy będących jednostkami gospodarki uspołecznionej (art. 1). Zakładami pracy w rozumieniu ustawy były w szczególności przedsiębiorstwa państwowe, urzędy i inne państwowe jednostki organizacyjne, spółdzielnie i ich związki, organizacje społeczne oraz spółki i przedsiębiorstwa z udziałem kapitału państwowego tworzone na podstawie Kodeksu handlowego (art. 2 ustawy z dnia 24 października 1986 r.). Niewątpliwie pozwany jest spółką prawa handlowego z udziałem Skarbu Państwa. Środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego służyły finansowaniu działalności socjalnej i mieszkaniowej prowadzonej 304 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych przez zakłady pracy na rzecz pracowników i ich rodzin oraz byłych pracowników – emerytów i rencistów, i ich rodzin. Szczegółowe zasady gospodarowania środkami zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego, w tym przyznawania świadczeń, określały zakładowe regulaminy. Zakładowymi funduszami socjalnym i mieszkaniowym administrował kierownik zakładu pracy (art. 3 ust. 1, 4–5 ustawy z dnia 24 października 1986 r.). Środki zakładowego funduszu mieszkaniowego przeznaczano na finansowanie budownictwa mieszkaniowego dla pracowników, na pomoc finansową w uzyskiwaniu i użytkowaniu mieszkań oraz na inne cele z zakresu potrzeb mieszkaniowych pracowników oraz emerytów i rencistów – byłych pracowników danego zakładu pracy (art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 24 października 1986 r.). Zakład pracy gromadził środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego na odrębnych rachunkach bankowych, na zasadach określonych w innych przepisach. Niewykorzystane w danym roku środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego przechodziły na rok następny (art. 9 ust. 1 i 7 ustawy z dnia 24 października 1986 r.). Ustawa z dnia 24 października 1986 r. została uchylona ustawą z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 1994 r. i określa zasady tworzenia w zakładach pracy zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i zasady gospodarowania środkami tego Funduszu, przeznaczonego na finansowanie działalności socjalnej organizowanej na rzecz osób uprawnionych do korzystania z Funduszu oraz na dofinansowanie zakładowych obiektów socjalnych (art. 1 ust. 1 ustawy). Ustawa w nazwie wskazywała na jeden zakładowy fundusz – świadczeń socjalnych (bez funduszu mieszkalnego), definiując działalność socjalną jako usługi świadczone przez zakłady pracy na rzecz różnych form wypoczynku, działalności kulturalno-oświatowej, sportowo-rekreacyjnej, udzielanie pomocy materialnej – rzeczowej lub finansowej, a także zwrotnej lub bezzwrotnej pomocy na cele mieszkaniowe na warunkach określonych umową (art. 2 pkt 1 ustawy). Istotny jest zapis art. 3 ust. 1 305 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… ustawy, który stanowi, że „fundusz tworzą, z zastrzeżeniem art. 4, zakłady pracy, które przed dniem wejścia w życie ustawy miały obowiązek tworzenia zakładowych funduszy socjalnego i mieszkaniowego”. Wprawdzie ustawa, wymieniając w art. 7 ust. 1 pkt 8 zakładowe domy i lokale mieszkalne, nie definiuje tego pojęcia, ale trudno nie uznać, że racjonalnym jest powiązanie ich z zaspokajaniem mieszkaniowych potrzeb pracowników. Z nazwy i treści ustawy wynika, że nie funkcjonował już fundusz mieszkaniowy, ale to nie oznacza, że dotychczasowe zakładowe lokale mieszkalne przestały istnieć. Dokonując wykładni historycznej, odwołać się należy w pierwszej kolejności do ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. Prawo lokalowe (t. j. Dz. U. z 1987 r., Nr 30, poz. 165 ze zm.; dalej: prawo lokalowe) obowiązującej od 1 sierpnia 1974 r. do 11 listopada 1994 r., która określała ogólne zasady zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ludności i wraz z przepisami Kodeksu cywilnego w zakresie najmu – regulowała stosunki prawne związane z zajmowaniem i używaniem lokali oraz budynków (art. 1 prawa lokalowego). Początkowo posługiwano się określeniem „mieszkanie funkcyjne”, ale ustawą z dnia 16 lipca 1987 r. o zmianie ustawy – Prawo lokalowe (Dz. U. z 1987 r., Nr 21, poz. 124; dalej: ustawa z dnia 16 lipca 1987 r.) z dniem 1 stycznia 1988 r. wprowadzono pojęcie „mieszkań zakładowych”. Art. 1 pkt 42 ustawy z dnia 16 lipca 1987 r. dodał rozdział 4 (art. 55–57a) w prawie lokalowym, który został poświęcony mieszkaniom zakładowym. Zgodnie z art. 55 ust. 1 prawa lokalowego „mieszkaniami zakładowymi są lokale mieszkalne znajdujące się w dyspozycji zakładów pracy będących jednostkami gospodarki uspołecznionej, oddawane w najem na podstawie umowy najmu ich pracownikom lub innym osobom świadczącym pracę na rzecz tych zakładów”. Do mieszkań zakładowych stosuje się przepisy o normach zaludnienia lokali mieszkalnych, przysługujących najemcy, małżonkowi oraz osobom bliskim pozostającym z nim we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 56 ust. 1 prawa lokalowego). Art. 4 ustawy z dnia 16 lipca 1987 r. stanowił, że dotychczasowe mieszkania funkcyjne stają się mieszkaniami zakładowymi, jeżeli od306 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych powiadają warunkom określonym w art. 50 ust. 2 ustawy wymienionej w art. 1. Decyzje o przydziale mieszkań funkcyjnych innych niż wymienione w ust. 1 są równoznaczne – z zastrzeżeniem ust. 7 – z decyzją o przydziale wydaną przez terenowy organ administracji państwowej na czas nieoznaczony. Z kolei w dniu 12 listopada 1994 r. weszła w życie ustawa z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.; dalej: ustawa o najmie lokali), która zgodnie z art. 1 ust. 1 regulowała najem samodzielnych lokali mieszkalnych przeznaczonych w całości przez wynajmującego do wynajmowania oraz zasady przyznawania dodatków mieszkaniowych. Wbrew twierdzeniom pozwanego ustawa ta w art. 58 odnosiła się do pojęcia zakładowych mieszkań, ponieważ art. 58 ust. 1 ustawy o najmie lokali stanowił, że „umowy najmu dotychczasowych mieszkań zakładowych, bez względu na ich treść, stają się z mocy prawa umowami zawartymi w rozumieniu ustawy na czas nieoznaczony, chyba że ich najem również po wejściu w życie ustawy będzie związany ze stosunkiem pracy. W takim wypadku umowa staje się umową na czas oznaczony”. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do najemców lokali, które utraciły charakter mieszkań zakładowych przed dniem wejścia w życie ustawy wskutek likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę. Najemcy takich lokali opłacają czynsz regulowany do dnia 31 grudnia 2004 r. (art. 58 ust. 3 ustawy o najmie lokali). Art. 5 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o zmianie ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych oraz o zmianie ustawy – Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 1997 r., Nr 111, poz. 723), który wszedł w życie 24 października 1997 r., stanowił, że w razie ustania najmu lokalu, zawartego przed dniem 12 listopada 1994 r. na czas trwania stosunku pracy, były najemca lub osoby pozostające w lokalu po śmierci najemcy zachowują prawo do lokalu zamiennego, jeżeli przysługiwało im ono na podstawie przepisów obowiązujących przed tym dniem 307 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… (ust. 1). W razie likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę po dniu 12 listopada 1994 r., „umowy najmu lokalu zawarte na czas trwania stosunku pracy stają się umowami zawartymi na czas nieoznaczony”. Najemcy takich lokali, z wyłączeniem najemców lokali w budynkach stanowiących własność spółdzielni mieszkaniowych, opłacają czynsz regulowany do dnia 31 grudnia 2004 r. (ust. 3). Z dniem 10 lipca 2001 r. przestała obowiązywać ustawa o najmie lokali w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t. j. Dz. U. z 2014 r., poz. 150), która w art. 33 ust. 1 i 3 stanowiła, że w razie ustania po dniu 12 listopada 1994 r. najmu lokalu zawartego przed tym dniem na czas trwania stosunku pracy były najemca lub osoby pozostające w lokalu po śmierci najemcy zachowują prawo do lokalu zamiennego, jeżeli przysługiwało im ono na podstawie przepisów obowiązujących przed tym dniem; w razie oddania w najem lokalu zamiennego czynsz najmu za ten lokal w dniu zawarcia umowy najmu nie może w stosunku rocznym przekraczać 3% jego wartości odtworzeniowej (ust. 1). W razie likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę po dniu 12 listopada 1994 r., umowy najmu lokalu zawarte na czas trwania stosunku pracy stają się umowami zawartymi na czas nieoznaczony (ust. 3). Odwołać się również należy do ustawy z dnia 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe (Dz. U. z 1994 r., Nr 119, poz. 567 ze zm.; dalej: ustawa z dnia 12 października 1994 r.), obowiązującej od dnia 12 listopada 1994 r., która reguluje zasady i tryb przekazywania przez przedsiębiorstwa państwowe gruntów zabudowanych budynkami mieszkalnymi wraz z towarzyszącymi obiektami infrastruktury technicznej i społecznej oraz lokali: gminom, na których obszarze położone są przekazywane grunty, spółdzielniom mieszkaniowym, których członkami są wszystkie osoby będące w dniu złożenia oferty przejęcia nieru308 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych chomości przez spółdzielnię najemcami lokali mieszkalnych położonych w przekazywanych nieruchomościach (art. 1 ust. 1). Na zasadach określonych ustawą podmiotom, o których mowa w ust. 1, mogą również zostać przekazane nieruchomości spółek handlowych powstałych w wyniku przekształceń przedsiębiorstw państwowych, w których Skarb Państwa ma co najmniej 50% udziałów lub akcji (art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r.). Przekazanie nieruchomości jest nieodpłatne i pomniejsza z dniem przekazania majątek przedsiębiorstwa państwowego, a także fundusz założycielski lub fundusz przedsiębiorstwa, na podstawie przepisów ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. z 1992 r., Nr 6, poz. 27 oraz z 1993 r., Nr 18, poz. 82) (art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r.). Do dnia 1 czerwca 2000 r. obowiązywał art. 8 ustawy z dnia 12 października 1994 r., który stanowił, że przedsiębiorstwo jest obowiązane refundować gminie, przez okres roku od dnia przekazania, udokumentowaną różnicę między rzeczywistymi kosztami dostarczania energii cieplnej na potrzeby centralnego ogrzewania i dostawy ciepłej wody przypadającymi na lokale mieszkalne mieszczące się w przekazanym budynku a opłatami pobieranymi od użytkowników tych mieszkań według cen urzędowych. Koszty z tego tytułu zalicza się do kosztów uzyskania przychodów. Prezes Trybunału Konstytucyjnego w obwieszczeniu z dnia 26 kwietnia 1996 r., OTK 1996/2/18, wskazał, że w wykonaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 października 1995 r., sygn. K 10/95, z mocy art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. z 1991 r., Nr 109, poz. 470, z 1993 r., Nr 47, poz. 213, z 1994 r., Nr 122, poz. 593 i z 1995 r., Nr 13, poz. 59) oraz uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 października 1993 r. (Dz. U., Nr 105, poz. 481) ogłasza utratę mocy obowiązującej art. 8 ust. 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r. Zgodnie z art. 9 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r. art. 3, art. 4 oraz art. 7 ust. 1–3 stosuje się odpowiednio w przypadku 309 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nieodpłatnego przeniesienia własności nieruchomości na rzecz spółdzielni mieszkaniowych, o których mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2 (ust. 1). Spółdzielnia mieszkaniowa, o której mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2, zobowiązana jest dokonać na rzecz członków, będących dotychczasowymi najemcami lokali mieszkalnych położonych w przekazywanych nieruchomościach, przydziału tych lokali i ustanowić na ich rzecz lokatorskie prawa do tych lokali. Wysokość ustalonego przez spółdzielnię wkładu mieszkaniowego wnoszonego przez członków nie może w takich przypadkach przekraczać 5% aktualnej wartości rynkowej prawa odrębnej własności lokali zajmowanych przez tych członków, a wpłacone przez nich wcześniej kaucje mieszkaniowe podlegają zaliczeniu na poczet wkładu mieszkaniowego (ust. 2). Natomiast art. 3 ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r. o zmianie ustawy o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe (Dz. U. z 2000 r., Nr 39, poz. 442 ze zm.) obowiązującej od dnia 1 czerwca 2000 r. stanowi, że „właściciel mieszkania zakładowego” nabytego przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy jest zobowiązany, na wniosek lokatora uprawnionego do zamieszkania i zamieszkującego w lokalu w dniu jego nabycia, do przeniesienia na rzecz tego lokatora własności mieszkania w cenie nabycia, z uwzględnieniem wartości zwiększonej poprzez poniesione nakłady. Z kolei ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa (Dz. U. z 2001 r., Nr 4, poz. 24 ze zm., dalej: ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r.) obowiązująca od dnia 7 lutego 2001 r. reguluje zasady i tryb zbywania mieszkań wchodzących w skład budynków mieszkalnych, będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa, osobom uprawnionym, na warunkach preferencyjnych. Mieszkania, o których mowa w ust. 1, nie wchodzą w skład przedsiębiorstwa 310 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych w rozumieniu art. 551 k.c. (art. 1 ust. 1–2). Ilekroć w ustawie jest mowa o „zbywcy” – należy przez to rozumieć: spółki handlowe, w odniesieniu do których Skarb Państwa jest podmiotem dominującym w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (Dz. U. Nr 184, poz. 1539), z wyłączeniem Polskich Kolei Państwowych Spółki Akcyjnej (art. 2 pkt 1b ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Z kolei „osobą uprawnioną” jest: (a) najemca, zajmujący mieszkanie na podstawie umowy najmu zawartej na czas nieoznaczony lub decyzji administracyjnej o przydziale; za osobę uprawnioną uznaje się także pracownika zbywcy albo poprzednika prawnego zbywcy, z którym przed dniem 12 listopada 1994 r. zawarto umowę najmu na czas oznaczony związaną ze stosunkiem pracy, (b) stale zamieszkałych z najemcą w chwili jego śmierci: małżonka, zstępnego, wstępnego, rodzeństwo, osobę go przysposabiającą albo przez niego przysposobioną oraz osobę pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Natomiast „mieszkanie” zdefiniowano jako lokal mieszkalny – w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903) będący własnością zbywcy lub będący we władaniu państwowej osoby prawnej, która wykonuje prawo własności na rzecz Skarbu Państwa (art. 2 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Mieszkania, których najemcami są osoby uprawnione, mogą być zbywane wyłącznie, pod rygorem nieważności, na zasadach określonych w niniejszej ustawie (art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). O przeznaczeniu na sprzedaż mieszkań zbywca zawiadamia na piśmie osoby uprawnione, wyznaczając trzymiesięczny termin do złożenia pisemnego oświadczenia o zamiarze nabycia lokalu mieszkalnego, liczony od dnia doręczenia zawiadomienia osobie zainteresowanej. (art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Sprzedaży mieszkania dokonuje się po cenie ustalonej na zasadach określonych w ustawie o gospodarce nieruchomościami łącznie pomniejszonej o: (pkt 1) 6% za każdy rok pracy 311 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… osoby uprawnionej, (pkt 2) 3% za każdy rok najmu tego mieszkania – przy czym łączna obniżka nie może przekraczać 95% ceny sprzedaży mieszkania (art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Zdaniem Sądu Apelacyjnego znamienne jest, że pojęcie zakładowych mieszkań, funkcjonujące w obowiązujących ustawach, np. art. 21 ust. 1 pkt 93 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 361), stanowi, że wolne od podatku dochodowego są: dochody uzyskane z tytułu zakupu zakładowych budynków mieszkalnych lub lokali mieszkalnych przez dotychczasowych najemców – w wysokości odpowiadającej różnicy między ceną rynkową tych budynków lub lokali a ceną zakupu. Ponadto w art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1222; dalej: ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r.) wskazano, że na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia własności lokalu po dokonaniu przez niego: spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu; wpłaty wkładu budowlanego określonego przez zarząd spółdzielni w wysokości proporcjonalnej do powierzchni użytkowej zajmowanego mieszkania wynikającej ze zwaloryzowanej ceny nabycia budynku, jeżeli spółdzielnia nabyła budynek odpłatnie. Kaucje mieszkaniowe, o których mowa w art. 7 ust. 3 w zw. z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe (Dz. U., Nr 119, poz. 567 ze zm.), podlegają zaliczeniu na poczet wkładu budowlanego lub na poczet pokrycia kosztów, o których mowa w ust. 3 (art. 48 ust. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Ponadto w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących przekształceń własnościowych nieruchomości (druk sejmowy 2134 – http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/ druk.xsp nr 2134), który w dniu 312 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych 17 kwietnia 2013 r. wpłynął do Sejmu, a w dniu 6 czerwca 2014 r. wpłynęło stanowisko Rządu: — w art. 6 dotyczącym ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o zmianie niektórych ustaw dotyczących nabywania własności nieruchomości (Dz. U. Nr 157, poz. 1315) nadal wymienia się pojęcie „mieszkania zakładowe” w procesach przekształceniowych, — w art. 9 mowa jest o „pracowniczych mieszkaniach zakładowych”, — w uzasadnieniu projektu wskazano, że dotyczy on „reprywatyzacji pracowniczych mieszkań zakładowych”. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 12 czerwca 2013 r., I ACa 313/13, na kanwie roszczenia opartego o art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych wskazał, że zgodnie z przywołanym przepisem na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową „był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego”, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia własności lokalu, po dokonaniu przez niego spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 14 lutego 2012 r., sygn. P 17/10, orzekł, że art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie, w jakim przyznaje najemcy roszczenie o przeniesienie własności spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed nieodpłatnym przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, powiązane wyłącznie z obowiązkiem spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu (pkt 1 powołanego przepisu), jest niezgodny z art. 64 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto orzeczono, iż przepis art. 48 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie wskazanym w wyroku traci moc obowiązującą z upływem 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrok został ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 201 z dnia 22 lutego 2012 r. Oznacza to, iż przepis ten utracił moc z upły313 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… wem 22 lutego 2013 r. Trybunał Konstytucyjny, wyjaśniając przyczyny, dla których zastosowano odroczenie w niniejszej sprawie, między innymi wskazał, iż skutkiem natychmiastowej derogacji zakwestionowanego przepisu byłoby „pozbawienie zainteresowanych najemców dawnych mieszkań zakładowych nieodpłatnie przejętych przez spółdzielnie mieszkaniowe roszczenia o zawarcie umowy przeniesienia własności lokalu”. Powstałaby zatem luka w prawie. Tymczasem Trybunał nie zakwestionował samej możliwości uzyskiwania przez najemców prawa własności zajmowanych lokali, a jedynie sytuację, gdy następowało to w rzeczywistości pod tytułem darmym, bez żadnego świadczenia na rzecz spółdzielni mieszkaniowej. Trybunał podkreślił, że „dopuszczalne jest określanie preferencyjnych, tj. niższych od cen rynkowych, warunków finansowych nabywania przez najemców dawnych mieszkań zakładowych własności lokali przejętych przez spółdzielnie mieszkaniowe, o ile warunki te są racjonalne i obiektywnie uzasadnione. Trybunał Konstytucyjny wziął również pod uwagę fakt, że wiele spraw o przeniesienie własności dawnych mieszkań zakładowych pozostawało nadal w toku postępowań sądowych”. Stwierdzono, iż zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa nakazuje, aby derogacja przepisów stosowanych przez dłuższy czas i na taką skalę nie była dla ich adresatów zaskoczeniem. Wskazać ponadto należy, że przedstawionym zmianom prawnym nie towarzyszyła odpowiednia zmiana świadomości społecznej, więc różne osoby i środowiska wciąż powoływały się na jakieś zasady, które miałyby rzekomo obowiązywać w odniesieniu do mieszkań zakładowych, albo w ogóle używały terminu „mieszkania zakładowe” w taki sposób, jakby było oczywiste, co ten termin oznacza. Tego typu postawy uległy utrwaleniu wraz z wejściem w życie ustawy z 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa (Dz. U., Nr 4, poz. 24 i Dz. U. z 2005 r., Nr 184, poz. 1539), powszechnie odbieranej jako ustawa o zasadach sprzedaży mieszkań zakładowych. Wokół tej ustawy oraz wokół samego terminu 314 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych „mieszkania zakładowe” narosło w związku z tym wiele nieporozumień. Rozpowszechnił się m.in. pogląd, że to najemca decyduje o tym, czy zakupi zajmowane przez siebie mieszkanie zakładowe (a nie właściciel mieszkania, który rzekomo ma obowiązek zbyć je najemcy na warunkach preferencyjnych nawet wtedy, gdy w ogóle nie chce go sprzedać) (Ewa Bończak-Kucharczyk, Sprzedaż tzw. mieszkań zakładowych, wydawnictwo Minigo, http://www.testowy.minigo.pl/index.php/good/show/id/23). Ponadto wskazać należy, że skoro ustawa o ZFŚS weszła w życie z dniem 1 stycznia 1994 r., a od dnia 12 listopada 1994 r. obowiązywała ustawa o najmie lokali, to ustawa o ZFŚS mogła posługiwać się terminem „zakładowych domów i lokali mieszkalnych”, ponieważ weszła w życie pod rządami prawa lokalowego, które wprowadziło to pojęcie do porządku prawnego. W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza przywołanych regulacji prawnych obowiązujących na przestrzeni lat, jak i orzecznictwo sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego na tle spraw związanych z preferencyjnym wykupem mieszkań pozwala uznać, że pojęcie „zakładowych domów i lokali mieszkalnych” wskazane w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy dotyczy byłych mieszkań zakładowych, w stosunku do których na podstawie art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.) dotychczasowe umowy najmu jako związane ze stosunkiem pracy przekształciły się z mocy prawa w umowy na czas oznaczony. Niewątpliwie mieszkania zakładowe zaspokajały mieszkaniowe potrzeby pracowników pozwanego. Początkowo były one wynajmowane, a następnie sprzedawane po preferencyjnych cenach stosownie do zasad określonych w ustawie z dnia 15 grudnia 2000 r. i ten proces nadal trwa. Apelujący w sposób kuriozalny i związany jedynie z przyjętą linią obrony w postępowaniu apelacyjnym kwestionuje charakter przedmiotowych mieszkań, skoro zarówno rada nadzorcza, jak i zarząd pozwanego w uchwałach wyrażały zgodę na sprzedaż „mieszkania zakładowego”, „zakładowego lokalu mieszkaniowego”. Co istotne pojęcie to zostało 315 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… użyte w uchwale z dnia 1 września 2009 r., a więc w okresie, kiedy zdaniem pozwanego straciło ono byt prawny (k. 177–190 a. s., t. I). Zatem skoro Sąd Okręgowy zasadne uznał, że przedmiotowe mieszkania były zakładowymi lokalami mieszkaniowymi, to środki z ich sprzedaży, stosownie do treści art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, powinny zostać przekazane na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ponadto charakter tych lokali wynika również z brzmienia umów ustanowienia odrębnej własności lokali i ich sprzedaży (k. 194–573 a. s., t. I i II). W zakresie podnoszonych przez apelującego zarzutów dotyczących nieuwzględnienia kwoty 8.932,95 zł do kosztów utrzymania lokali oraz niewliczenia kwoty 145.852,44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce w latach 2009–2010, wskazać należy, że są one niezasadne. Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął w oparciu o opinię biegłej sądowej wraz z dwiema opiniami uzupełniającymi, że ww. kwoty nie powinny zostać uwzględnione w pomniejszeniu kwoty roszczenia. Opinie odpowiadają wymogom stawianym przez art. 285 § 1 k.p.c., albowiem zostały uzasadnione w sposób przystępny i są zrozumiałe dla osób niedysponujących wiedzą z zakresu księgowości, zaś wnioski swoje biegła sformułowała jasno i czytelnie. Ocena przedmiotowych opinii dokonana w oparciu o właściwe dla ich przedmiotu kryteria zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, przy uwzględnieniu poziomu wiedzy biegłej, podstaw teoretycznych zaprezentowanego stanowiska, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych wniosków, przekonuje, że są one miarodajne dla poczynienia ustaleń w zakresie wysokości przychodów osiągniętych przez pozwanego z tytułu sprzedaży i zakładowych domów, i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych i pomniejszony o koszty tej sprzedaży. Biegła sądowa w opinii uzupełniającej z dnia 5 sierpnia 2013 r. wskazała, że wydatek w kwocie 8.932,95 zł na remont dachu w budynku mieszkalnym zlokalizowanym w N. K. nie miał cech kosztów utrzymania zakładowego lokalu mieszkalnego. Został zaplanowany jeszcze w czwartym kwartale 2008 r., zaś według dokumentacji fakturowej zakończono 316 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych go dopiero 16 grudnia 2009 r., a więc w dacie sprzedaży przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Cena sprzedaży lokalu została ustalona na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego w dniu 4 czerwca 2009 r. (k. 1760 a. s., t. IX). Odnośnie niezaliczenia do sumy kosztów za lata 2009–2010 kwoty 145.852,44 zł Sąd Okręgowy zasadnie oparł się na wnioskach biegłej sądowej zawartych w opinii uzupełniającej z dnia 3 grudnia 2013 r. (k. 1797 a. s., t. IX). Pozwany w petitum apelacji wskazał, że zaskarża również punkt czwarty wyroku Sądu I instancji, nie uzasadniając tego zarzutu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie właściwych przepisów prawnych, jest także prawidłowe pod względem matematycznym. Biorąc pod uwagę poczynione wyżej ustalenia i rozważania, w ocenie Sądu Odwoławczego apelacja pozwanego była nieuzasadniona, wobec czego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku. Sąd Odwoławczy w punkcie drugim wyroku na podstawie § 2 ust. 1 i 2 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) orzekł o kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję (7.200 zł x 75%). 15 Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 grudnia 2013 r. sygn. akt III AUz 392/13 Skład orzekający: SSA Maria Sałańska-Szumakowicz (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Michał Bober SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń 317 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… Teza: Nie tylko wkład pracy pełnomocnika, ale również charakter sprawy o przywrócenie prawa do renty, gdzie w zasadzie całe postępowanie dowodowe prowadzone jest przez Sąd z urzędu, a rola strony ogranicza się do ewentualnego wniesienia zastrzeżeń do opinii biegłych lekarzy sądowych, nie uzasadniał sześciokrotnego zwiększenia przyznanej opłaty. Uzasadnienie Wyrokiem z dnia 3 października 2013 r. wydanym w sprawie […] Sąd Okręgowy w T. w punkcie I zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i przywrócił M. N. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, poczynając od 1 stycznia 2013 r. na okres do 31 grudnia 2014 r., stwierdzając odpowiedzialność pozwanego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (punkt II). W punkcie trzecim orzeczenia Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanego na rzecz wnioskodawcy kwotę 360,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, podnosząc, iż ustalając wysokość kwoty wynagrodzenia pełnomocnika, miał na uwadze stopień skomplikowania sprawy oraz wyjątkowy nakład pracy pełnomocnika wnioskodawczyni wyrażający się w pisaniu pism procesowych oraz składaniu wniosków dowodowych. Zażalenie na rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu złożył Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., zaskarżając je w części i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez błędne zastosowanie art. 99 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. oraz § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. Mając na uwadze powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i ograniczenie zasądzonych od Zakładu Ubezpieczeń 318 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych Społecznych Oddział w T. na rzecz M. N. kosztów zastępstwa procesowego do kwoty 60 zł. […] W odpowiedzi na zażalenie pełnomocnik wnioskodawczyni wniosła o odrzucenie zażalenia oraz o zasądzenie na rzecz adw. M. K. kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu zażaleniowym wg norm przepisanych. W uzasadnieniu pełnomocnik wskazała, iż zgodnie z treścią art. 394 § 1 pkt 9 k.p.c. na postanowienie w przedmiocie orzeczenia o zwrocie kosztów zastępstwa procesowego przysługuje zażalenie, przy czym termin jego złożenia – zgodnie z art. 394 § 2 k.p.c. – wynosi 7 dni. Jak wynika z treści zażalenia – organ rentowy otrzymał wyrok wraz z uzasadnieniem w dniu 4 listopada 2013 r. – tak więc termin złożenia zażalenia upłynął dnia 11 listopada 2013 r. Tymczasem zażalenie organu rentowego zostało sporządzone w dniu 12 listopada 2013 r., tj. po upływie terminu 7 dni od dnia otrzymania uzasadnienia wyroku. Tak więc zażalenie, jako spóźnione, winno ulec odrzuceniu. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Zażalenie pozwanego jest zasadne w części. Na wstępie wskazać należy, że organ rentowy nie kwestionował zasądzonych kosztów zastępstwa procesowego co do zasady, a jedynie zastosowane sześciokrotne zwiększenie stawki minimalnej (360 zł). Stosownie do treści § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461), zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W myśl ust. 2 podstawę zasądzenia opłaty, o której mowa w ust. 1, stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 319 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… 3–5. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. Mając na względzie treść przytoczonego przepisu, wskazać należy, iż wysokość opłaty za czynności adwokatów przed organami wymiaru sprawiedliwości zasadniczo uzależniona jest od nakładu pracy, charakteru sprawy i wkładu pracy w przyczynienie się do jej wyjaśnienia, ale i ograniczona w granicach od stawki minimalnej do jej sześciokrotności. Zwrócić przy tym należy uwagę, iż wskazana stawka minimalna należna jest za prowadzenie sprawy typowej w swoim przebiegu, a jej zwiększenie znajdować musi uzasadnienie w okolicznościach wskazujących na to, że wskazane wyżej mierniki odbiegały od standardu. Odnosząc powyższe do realiów przedmiotowej sprawy, wskazać należy, iż wszystkie czynności dokonane w toku postępowania przez pełnomocnika ubezpieczonej uznać należy nie tylko za standardowe czynności w postępowaniu ubezpieczeniowym, ale za absolutne minimum, zakładając profesjonalny charakter udzielanej pomocy prawnej. Wskazać bowiem należy, że pełnomocnik wnioskodawczyni przygotowała w imieniu M. N. odwołanie od decyzji pozwanego oraz dwa pisma procesowe z dnia 27 czerwca 2013 r. i z dnia 15 lipca 2013 r., a także uczestniczyła w posiedzeniu sądowym w dniu 3 października 2013 r. Pozwany – zdaniem Sądu Apelacyjnego – zasadnie podniósł, iż w realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że czynności dokonane przez adwokata wnioskodawczyni stanowią o wyjątkowym nakładzie pracy pełnomocnika. Mało tego, trudno uznać, że sprawa – z uwagi na swój charakter – wymagała zwiększonego nakładu pracy, skutkującego ostatecznie przyznaniem pełnomocnikowi wnioskodawczyni kosztów w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej. W ocenie Sądu Odwoławczego nie tylko nakład pracy pełnomocnika, ale również charakter sprawy o przywrócenie prawa do renty, gdzie w zasadzie całe postępowanie dowodowe jest prowadzone przez Sąd z urzędu, a rola strony ogranicza się do ewentualnego wniesienia zastrzeżeń do opinii biegłych lekarzy sądowych, nie uzasadniał sześciokrotnego zwiększenia przyznanej opłaty. A skoro tak, to uprawnionym jest twierdzenie, że w niniejszej sprawie nie zaistniały 320 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych przesłanki pozwalające na zwiększenie zasądzonej opłaty za czynności adwokata ponad dwukrotność stawki minimalnej. Możliwość uwzględnienia w przedmiotowej sprawie opłat wyższych, aniżeli wskazane, występowałaby tylko wyjątkowo, wówczas gdy żądający wykazałby nadzwyczajnie zwiększony nakład pracy swojego pełnomocnika. Okoliczność taka wykazana jednak nie została. Zajmując stanowisko w przedmiocie zawartego w odpowiedzi na zażalenie wniosku pełnomocnika wnioskodawczyni o odrzucenie zażalenia, z uwagi na przekroczenie terminu do jego wniesienia, uznać należy go za bezprzedmiotowy. Niewątpliwie trafnie adwokat M. K. wskazała, że termin na wywiedzenie zażalenia wynika z art. 394 § 2 k.p.c. i wynosi 7 dni, niemniej jednak nie oznacza to, że pełnomocnik pozwanego sporządził i nadał zażalenie z jego przekroczeniem. Podkreślić bowiem należy, że zgodnie z treścią art. 111 § 1 k.c. termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia, zaś termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca – art. 112 k.c. Stosownie do treści art. 115 k.c., jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego. Zgodnie z art. 1 pkt 1k ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz. U. z 1951 r., Nr 4, poz. 28) dniem wolnym od pracy jest 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości – zmiana dodana przez art. 74 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 23 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. 1989.29.154) z dniem 23 maja 1989 r. Przekładając dokonane rozważania prawne na grunt analizowanej sprawy, wyjaśnić należy, że organ rentowy otrzymał wyrok wraz z uzasadnieniem w dniu 4 listopada 2013 r., a skoro tak, to termin do złożenia zażalenia upłynął dnia 11 listopada 2013 r., przy czym z uwagi na fakt, że dzień 11 listopada jest dniem ustawowo wolnym od pracy, to tym samym termin ów – zgodnie z powołanym wyżej przepisem art. 115 k.c. – 321 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… upłynął dnia następnego, tj. 12 listopada 2013 r. Jeśli więc organ rentowy sporządził i nadał zażalenie w dniu 12 listopada 2013 r., to uznać należało, że przedmiotowej czynności dokonał z zachowaniem ustawowego terminu. W tym stanie rzeczy, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie 1 sentencji, w pozostałym zakresie, na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., oddalając zażalenie (punkt 2). 16 Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 lipca 2014 r. sygn. akt III AUz 127/14 Skład orzekający: SSA Daria Stanek (przewodniczący, sprawozdawca) SSA Aleksandra Urban SSA Grażyna Czyżak Teza: Art. 45 k.p.a. posługuje się pojęciem osoby uprawnionej do odbioru pism, a nie upoważnionej. Przez osobę uprawnioną należy rozumieć każdą osobę, która została regulaminowo czy tylko zwyczajowo uprawniona przez skarżącą spółkę do odbierania korespondencji przychodzącej do jej siedziby. Uzasadnienie Sąd Okręgowy w G. postanowieniem z dnia 19 marca 2014 r., uzupełnionym postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2014 r., w sprawie […] odrzucił odwołanie L. Sp. z o.o. spółki komandytowej z siedzibą G. od decyzji nr […] z dnia 6 września 2013 r. organu rentowego na podstawie art. 4779 § 3 k.p.c. (pkt 1) oraz zasądził od wnioskodawcy na rzecz pozwanego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2). 322 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych […] Zażalenie na postanowienie z dnia 19 marca 2014 r., uzupełnione postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie […], wniósł płatnik składek, zaskarżając je w całości i wnosząc o jego uchylenie w całości i zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych […]. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Zażalenie L. Sp. z o.o. spółki komandytowej z siedzibą w G. zasługiwało na uwzględnienie, skutkując uchyleniem zaskarżonego postanowienia. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy nie dokonał ustalenia stanu faktycznego, który pozwalałby na ocenę, czy płatnik składek wniósł odwołanie od decyzji organu rentowego nr […] z dnia 16 kwietnia 2014 r. w terminie, czy po jego upływie. Podkreślić należy, że kwestia daty doręczenia przedmiotowej decyzji nie pojawiła się w odwołaniu ani w odpowiedzi na odwołanie. Dopiero Sąd Okręgowy zarządzeniem z dnia 27 stycznia 2014 r. zobowiązał pełnomocnika pozwanego do dostarczenia dowodu doręczenia odwołującemu się zaskarżonej decyzji (k. 18 a. s.). W odpowiedzi na wezwanie pozwany przedłożył jako dowód doręczenia przedmiotowej decyzji elektroniczne zwrotne poświadczenie odbioru – wydruk z systemu zatytułowany „przesyłka – szczegóły”, z którego wynika, że przesyłka o znaku […] została odebrana w dniu 16 września 2013 r. przez płatnika składek pod adresem ul. […] P. G. (k. 22 a. s.). Nie wynika z niego, kto „fizycznie” odebrał przesyłkę. Skarżący w piśmie procesowym z dnia 18 lutego 2014 r. wskazał, że zaskarżona decyzja nr […] została mu doręczona dnia 17 września 2013 r. (k. 32–34 a. s.). Załączył również odpis z KRS nr […], w którym wskazano, że prawo reprezentowania i prowadzenia spraw odwołującej się spółki przysługuje jedynie komplementariuszowi – L. sp. z o.o. Natomiast z odpisu z KRS nr […] wynika, że organem uprawnionym do re323 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… prezentowania L. sp. z o.o. jest zarząd, a do składania oświadczeń i podpisywania w imieniu spółki uprawniony jest każdy z członków zarządu samodzielnie. Prezesem Zarządu jest G. J. D., a prokurentem samoistnym – A. I. D., która wpisana jest także jako wspólnik (k. 37–41 a. s.). Na posiedzeniu jawnym w dniu 19 marca 2014 r. pełnomocnik odwołującej się wniósł o zobowiązanie pozwanego do przedstawienia pocztowego potwierdzenia dowodu doręczenia zaskarżonej decyzji, bowiem z książki korespondencji przychodzącej do spółki wynika, że decyzja została doręczona 17 września 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił ww. wniosek skarżącego, a pełnomocnik płatnika składek złożył w trybie art. 162 k.p.c. zastrzeżenia, zarzucając naruszenia art. 227 k.p.c., art. 228 a contrario k.p.c. i art. 229 k.p.c. (protokół rozprawy – k. 55 a. s., 00:00:50–00:02:02 – zapis na płycie CD – k. 57 a. s.). Organ rentowy po wydaniu zaskarżonego postanowienia przesłał Sądowi Okręgowemu kserokopię pocztowego potwierdzenia odbioru decyzji […] z dnia 6 września 2013 r., które zostały odebrane w dniu 16 września 2013 r. przez osobę, która podpisała się „R. J.”. Nr listu poleconego to […]. Na potwierdzeniu odbioru nie ma odcisku stempla firmowego ani informacji o dokumencie potwierdzającym uprawnienie do odbioru przesyłki. Pozwany wskazał, że oryginalne zwrotne potwierdzenie odbioru znajduje się w aktach odwoławczych w sprawie […] (k. 73 a. s.). Do zażalenia płatnik składek dołączył pismo Naczelnika Urzędu Pocztowego w P. G., w którym potwierdzono odbiór przesyłek poleconych o nr […] oraz […] w dniu 16 września 2013 r. przez J. R. (ZDO 11, poz. 1 i 8) (k. 84 a. s.). Załączył również wydruk z książki listów przychodzących, w którym wskazano, że dnia 17 września 2013 r. przekazano p. A. korespondencję ZUS […] oraz […] (k. 85 a. s.), oraz pełnomocnictwo pocztowe do odbioru poczty z Urzędu Pocztowego nr 1 w P. G. dla: Ł. K., P. Ż., R. Ś., A. B. i M. G. (k. 86 a. s.). Przechodząc do rozważań prawnych, wskazać należy, że zgodnie z art. 40 § 1 k.p.a. pisma doręcza się stronie, a gdy strona działa przez przedstawiciela – temu przedstawicielowi. Natomiast art. 45 k.p.a. stanowi, że jednostkom organizacyjnym i organizacjom społecznym doręcza 324 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych się pisma w lokalu ich siedziby do rąk osób uprawnionych do odbioru pism. Przepis art. 44 stosuje się odpowiednio. Ponadto zgodnie z art. 37 ust. 1 ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. Prawo pocztowe (Dz. U. z 2012 r., poz. 1529; dalej: ustawa), który wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2013 r., przesyłkę pocztową lub kwotę pieniężną określoną w przekazie pocztowym doręcza się adresatowi pod adresem wskazanym na przesyłce, przekazie lub w umowie o świadczenie usługi pocztowej. Art. 37 ust. 2 pkt 5 ustawy stanowi, że przesyłka pocztowa, jeżeli nie jest nadana na poste restante, może być także wydana ze skutkiem doręczenia osobie uprawnionej do odbioru przesyłek pocztowych w podmiotach będących osobami prawnymi lub jednostkami organizacyjnymi nieposiadającymi osobowości prawnej, jeżeli adresatem przesyłki jest: dana osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej (lit. a) oraz niebędąca członkiem organu zarządzającego albo pracownikiem danej osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej osoba fizyczna w niej przebywająca (lit. b). Na pisemny wniosek adresata, złożony w odpowiedniej placówce pocztowej, przesyłka listowa będąca przesyłką rejestrowaną, z wyłączeniem przesyłek kurierskich, może być doręczona w sposób, o którym mowa w ust. 2 pkt 1 lit. a (do oddawczej skrzynki pocztowej). Wniosek może być złożony w postaci elektronicznej, jeżeli taką postać dopuszcza regulamin świadczenia usług pocztowych lub regulamin świadczenia usług powszechnych (art. 37 ust. 4 ustawy). Ponadto zgodnie z § 21 rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie warunków wykonywania usług powszechnych przez operatora wyznaczonego (Dz. U. z 2013 r., poz. 545), które weszło w życie 24 maja 2013 r., przesyłki rejestrowane doręcza się zgodnie z art. 37 ustawy za pokwitowaniem odbioru, po stwierdzeniu tożsamości osoby uprawnionej do odbioru (§ 1). Doręczający przesyłkę może odstąpić od żądania okazania jednego z dokumentów, o których mowa w § 22 (dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy, in325 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… nego dokumentu z fotografią, odciskiem pieczęci urzędowej z wizerunkiem orła oraz podpisem jego posiadacza; w przypadku cudzoziemców nieposiadających żadnego z dokumentów, o których mowa w pkt 1–4, innego dokumentu stwierdzającego tożsamość), jeżeli osoba uprawniona do odbioru jest osobiście znana doręczającemu (§ 22). Pokwitowanie odbioru przesyłki rejestrowanej powinno zawierać czytelny podpis odbiorcy i datę odbioru (§ 3). Jeżeli adresatem przesyłki rejestrowanej jest osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, pokwitowanie odbioru powinno zawierać czytelny podpis odbiorcy, datę odbioru i odcisk stempla firmowego, a w przypadku braku stempla firmowego – informację o dokumencie potwierdzającym uprawnienie do odbioru przesyłki (§ 4). Sąd Apelacyjny podziela pogląd ukształtowany w judykaturze, że w świetle art. 45 k.p.a. nie do przyjęcia jest nałożenie na doręczającego przesyłkę obowiązku sprawdzania, czy kwitujący odbiór przesyłki ma formalne uprawnienia do odbioru pisma. W orzecznictwie słusznie podkreśla się, że obowiązkiem jednostki organizacyjnej, a w szczególności prowadzącej działalność gospodarczą, jest takie zorganizowanie odbioru pism, aby odbiór dokonywany był wyłącznie przez osoby uprawnione. Organ oceniający skuteczność doręczenia pisma może oprzeć się na domniemaniu, że osoba odbierająca pismo skierowane do spółki jest uprawniona do wykonania tej czynności, a nieuwzględnienie takiego domniemania pozostawałoby w sprzeczności z realiami obrotu gospodarczego i funkcjonowania osób prawnych. Wobec tego nie można zasadnie oczekiwać od organu, aby prowadził czynności wyjaśniające w celu ustalenia, czy osoba odbierająca pismo jest do tego uprawniona (postanowienie NSA z dnia 10 maja 1995 r., V SA 1692/94, Lex Polonica nr 328918; wyrok NSA z dnia 6 lipca 1999 r., I SA/Po 1829/98, Lex nr 37900). Zaniedbania w tym zakresie obciążają podmioty wymienione w art. 45 k.p.a. (por. wyrok WSA w Gliwicach z dnia 12 lipca 2010 r., II SA/Gl 117/10, Lex nr 674093). Z kolei w wyroku NSA z dnia 24 maja 2004 r. (FSK 40/04, Lex nr 137872) wskazano, że obowiązkiem osób prawnych jest taka organizacja pracy, by doręczenia pism w godzinach pracy 326 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych i w lokalu ich siedziby było zawsze możliwe. Zauważyć ponadto trzeba, że art. 45 k.p.a. posługuje się pojęciem osoby uprawnionej do odbioru pism, a nie upoważnionej. Podzielić należy stanowisko wyrażone w wyroku z dnia 2 grudnia 2008 r. (I FSK 424/08, Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych i podane tam orzecznictwo), iż pojęcia te, na pozór tożsame, różnią się swym zakresem. O ile bowiem to drugie może być wiązane z formalnym umocowaniem do odbioru korespondencji, o tyle pierwsze jest niewątpliwie pojęciem szerszym, gdyż odnosić można je także do sytuacji faktycznej, w jakiej znajduje się dana osoba, będąca pracownikiem jednostki organizacyjnej, która to sytuacja świadczyć może o uprawnieniu do odbioru korespondencji. Uzasadnione jest zatem przekonanie, że przez osobę uprawnioną, o której mowa w art. 45 k.p.a., należy rozumieć każdą osobę, która została regulaminowo czy tylko zwyczajowo uprawniona przez spółdzielnię do odbierania korespondencji przychodzącej do jej siedziby. Jeśli osoba taka przebywała w miejscu siedziby spółdzielni i nie oświadczyła doręczającemu, iż przyjmowanie przesyłek nie mieści się w zakresie jej obowiązków, nie można twierdzić, że listonosz doręczył przesyłkę do rąk osoby nieuprawnionej (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 12 kwietnia 2011 r., II SA/Lu 51/11, LEX nr 1096935; wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 grudnia 2012 r., II OSK 1480/11, LEX nr 1367290; postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia: 18 grudnia 2013 r., II GSK 2335/13, LEX nr 1415470; 5 października 2012 r., II OZ 857/12, LEX nr 1270303; 11 lutego 2014 r., II OZ 127/14, LEX nr 1450943). Nieprawidłowe, czyli niezgodne z art. 45 k.p.a., doręczenie pisma (decyzji) należy uznać za naruszenie zasady oficjalności doręczeń mogące spowodować pozbawienie strony możliwości obrony swych praw i zbadania zgodności z prawem wydanej decyzji przez sąd administracyjny (postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 18 grudnia 2013 r., II GSK 2335/13, LEX nr 1415470). Pojęcie osoby upoważnionej do odbioru przesyłek sądowych związane jest z pełnomocnictwem pocztowym, o którym mowa w art. 38 ustawy oraz § 18 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 stycznia 2004 r. 327 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych… w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych (Dz. U. z 2004 r., Nr 5, poz. 34). Reasumując, wskazać należało, że art. 45 k.p.a. posługuje się pojęciem osoby uprawnionej do odbioru pism, a nie upoważnionej. Przez osobę uprawnioną należy rozumieć każdą osobę, która została regulaminowo czy tylko zwyczajowo uprawniona przez skarżącą spółkę do odbierania korespondencji przychodzącej do jej siedziby. Sąd Apelacyjny, mając na względzie wskazane regulacje prawne i zaprezentowane stanowisko judykatury, uznał, że zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego było przedwczesne. Sąd I instancji, dysponując, jak sam wskazał, jedynie elektronicznym zwrotnym poświadczeniem odbioru doręczenia decyzji i kopią pocztowego potwierdzenia odbioru z akt […] (która nie znajduje się w aktach sprawy […]), nie mógł ocenić, czy przesyłka pocztowa zawierająca zaskarżoną decyzję została doręczona w lokalu siedziby spółki do rąk osoby uprawnionej (wyznaczonej regulaminowo czy tylko zwyczajowo) do odbioru pism, a zatem czy jej doręczenie było skuteczne. W związku z tym w ocenie Sądu II instancji, mając na względzie zastrzeżenia zgłoszone w trybie art. 162 k.p.c. przez pełnomocnika skarżącej na posiedzeniu jawnym w dniu 19 marca 2014 r., Sąd Okręgowy niezasadnie oddalił wniosek odwołującej się o zobowiązanie pozwanego do przedstawienia pocztowego potwierdzenia dowodu doręczenia zaskarżonej decyzji. Skarżący załączył do zażalenia wydruk z książki listów przychodzących, w którym wskazano, że dnia 17 września 2013 r. przekazano p. A. korespondencję ZUS […] oraz […]. Domniemywać można, że osobą tą była A. D. Zatem Sąd Okręgowy, ponownie rozpoznając sprawę, powinien ustalić, kto był zwyczajowo lub regulaminowo uprawniony do odbioru pism skarżącej spółki. W tym celu należy przesłuchać w charakterze strony osoby uprawnione do reprezentacji komplementariusza skarżącej spółki – L. sp. z o.o. – prezesa zarządu, tj. G. J. D., oraz prokurenta samoistnego – A. I. D. Zachodzi również potrzeba przesłuchania w charakterze świadka zarówno J. R. (pracownika fizycznego), jak i listonosza, 328 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych który doręczył przesyłkę zawierającą zaskarżoną decyzję, w szczególności w zakresie tego, czy stale doręcza płatnikowi składek korespondencję i komu ją oddaje. Sąd I instancji powinien również przeprowadzić postępowanie dowodowe w zakresie zgłoszonych przez strony wniosków dowodowych, w tym zgłoszonych w zażaleniu. Dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w ww. zakresie Sąd Okręgowy będzie mógł ocenić, czy i kiedy skutecznie doręczono skarżącej spółce zaskarżoną decyzję. Następnie w przypadku uznania prawidłowości i skuteczności tego doręczenia będzie można badać, czy ewentualnie przekroczenie terminu było nadmierne i zależne od strony, szczególnie w kontekście ówczesnej zmiany siedziby spółki i przeprowadzki z ul. […] w P. G. na ul. […] w G. i okolicznościami z tym związanymi. Z powyższych względów zaskarżone postanowienia należało uchylić w oparciu o art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z 397 § 2 k.p.c. […] K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2015 PRZEGLĄD BIBLIOGRAFICZNY (wybrane opracowania za okres od 1 lipca 2014 r. do 30 września 2014 r.) I. PRAWO CYWILNE I POSTĘPOWANIE CYWILNE KOMENTARZE, MONOGRAFIE, METODYKI, PODRĘCZNIKI: 1. Andrzejewski A., Monetizing Patents. Trading Innovation through Patent Auctions, Warszawa 2014: LexisNexis 2. Andrzejewski M., Prawo rodzinne i opiekuńcze, wyd. V, Warszawa 2014: C. H. Beck 3. Broniewicz W., Marciniak A., Kunicki I., Postępowanie cywilne w zarysie, wyd. XI, Warszawa 2014: LexisNexis 4. Bugajna-Sporczyk D., Kodeks spółek handlowych. Kazusy, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis 5. Chłopecki A., Dyl M., Ustawa o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz spółkach publicznych. Komentarz, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 6. Czech T., Księgi wieczyste i hipoteka. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis 7. Doliwa A., Najem lokali. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck 8. Domańska M., Implementacja dyrektyw unijnych przez sądy krajowe, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 331 Przegląd bibliograficzny 9. Flaga-Gieruszyńska K., Aniukiewicz T., Bierski Ł., Karwecka K., Klich A., Wzory pism procesowych w sprawach cywilnych i rejestrowych z objaśnieniami, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 10. Gęsicka D. K., Wyłączenie odpowiedzialności cywilnoprawnej dostawców usług sieciowych za treści użytkowników, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 11. Giaro M., Zawarcie umowy w trybie aukcji internetowej, Warszawa 2014: LexisNexis 12. Gniewek E., Machnikowski P. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. VI, Warszawa 2014: C. H. Beck 13. Gniewek E., Prawo rzeczowe, wyd. X, Warszawa 2014: C. H. Beck 14. Góralczyk W. (red.), Problemy współczesnej bankowości. Zagadnienia prawne, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 15. Janeczko E., Wzory aktów notarialnych, wyd. VIII, Warszawa 2014: LexisNexis 16. Jara Z. (red.), Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2014: C. H. Beck 17. Jastrzębski J., Kaliński M., Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz, wyd. III, Warszawa 2014: LexisNexis 18. Jaworski S., Apelacje cywilne i karne. Komentarz praktyczny z orzecznictwem. Wzory pism procesowych, wyd. III, Warszawa 2014: C. H. Beck 19. Kaliński M., Szkoda na mieniu i jej naprawienie, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck 20. Karasek-Wojciechowicz I., Roszczenie o wykonanie zobowiązania z umowy zgodnie z jego treścią, Warszawa 2014: LexisNexis 21. Kidyba A. (red.), Kodeks cywilny. Zobowiązania. Część ogólna. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 22. Kidyba A., Prawo handlowe, wyd. XVI, Warszawa 2014: C. H. Beck 23. Kidyba A., Skarb Państwa a działalność gospodarcza, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 24. Kohutek K., Sieradzka M., Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 25. Krysta-Mróz D., Obligacyjne skutki ustawowego prawa odstąpienia od umowy, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 26. Krzysztofek M., Ochrona danych osobowych w Unii Europejskiej, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 27. Księżak P., Pyziak-Szafnicka M. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Część ogólna, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 332 Prawo cywilne i postępowanie cywilne 28. Lewandowska-Malec I., Dobra osobiste, Warszawa 2014: C. H. Beck 29. Markiewicz K., Torbus A., Postępowanie rozpoznawcze w przyszłym Kodeksie postępowania cywilnego, Warszawa 2014: C. H. Beck 30. Nesterowicz M., Prawo medyczne. Komentarze i glosy do orzeczeń sądowych, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis 31. Osajda K., Niewypłacalność spółki z o.o. Odpowiedzialność członków zarządu wobec jej wierzycieli, Warszawa 2014: LexisNexis 32. Pawliczak J., Zarejestrowany związek partnerski a małżeństwo, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 33. Pazdan M. (red.), Prawo prywatne międzynarodowe, „System Prawa Prywatnego”, t. 20A, Warszawa 2014: C. H. Beck 34. Pęchorzewski D. (red.), Gospodarka nieruchomościami. Komentarz, wyd. III, Warszawa 2014: C. H. Beck 35. Pokora A., Odpowiedzialność majątkowa małżonków i przymusowe dochodzenie od nich roszczeń, Warszawa 2014: LexisNexis 36. Pudzianowska D. (red.), Prawa osób z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną w świetle międzynarodowych instrumentów ochrony praw człowieka, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 37. Radwański Z., Olejniczak A., Zobowiązania – część ogólna, wyd. XI, Warszawa 2014: C. H. Beck 38. Skoczny T. (red.), Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck 39. Skowrońska-Bocian E., Prawo spadkowe, wyd. X, Warszawa 2014: C. H. Beck 40. Smyczyński T., Prawo rodzinne i opiekuńcze, wyd. VII, Warszawa 2014: C. H. Beck 41. Tomalak W., Status ustrojowy i procesowy komornika sądowego, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 42. Włodyka S. (red.), Prawo umów handlowych, „System Prawa Handlowego”, t. 5, wyd. IV, Warszawa 2014: C. H. Beck 43. Zieliński A., Postępowanie cywilne. Kompendium, wyd. XIV, Warszawa 2014: C. H. Beck ARTYKUŁY, RECENZJE: 1. Baranowska-Zając W., Warunki zlecania przez zakłady ubezpieczeń czynności w drodze outsourcingu na podstawie dyrektywy 2009/138/WE oraz 333 Przegląd bibliograficzny 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. ustawy z 22.5.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 18 Bik M., Zabezpieczenie roszczenia ze skargi paulińskiej w przypadku wyzbycia się przez dłużnika nieruchomości, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 Bilewska K., Tendencje w kształtowaniu się katalogu podmiotów uprawnionych do zaskarżania uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 Brysiewicz K., Dofinansowanie ze środków europejskich w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17 Chmielarz K., Obowiązek zachowania w tajemnicy informacji niejawnej i zawodowej przez kuratora sądowego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16 Chorbot P., Tajemnica psychiatryczna, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14 Cudak A., Weryfikacja rozstrzygnięć Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7 Cudny Ł., Ustanowienie zastawu na ogóle praw i obowiązków wspólnika spółki osobowej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 Dąbroś M., Prawny skutek skazania za przestępstwo wymienione w art. 18 § 2 k.s.h. jako ograniczenie zdolności prawnej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 Derlatka M., Aktualne problemy dochodzenia roszczeń z tytułu służebności przesyłu, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 Dudzik S., „Zgody szczególne” na dokonanie koncentracji (wybrane zagadnienia), „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 7 Elżanowski F., Wątpliwości prawne związane z obrotem akcjami domów maklerskich na tle art. 106 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17 Frąckowiak J., Charakter prawny uchwał organów spółek kapitałowych a ich zaskarżalność, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 Gajda-Roszczynialska K., Czy sprawa o podział majątku spółki cywilnej jest sprawą gospodarczą?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 Głowacz J., Sobczuk M., Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. będącej komplementariuszem S.K.A. za zobowiązania spółki z o.o. S.K.A w świetle art. 299 Kodeksu spółek handlowych, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 8 334 Prawo cywilne i postępowanie cywilne 16. Graczyk K., Doręczenia w niemieckim postępowaniu cywilnym, „Iustitia” 2014, nr 3 17. Grochowski M., Zrzeczenie się użytkowania wieczystego – forma oświadczenia woli, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15 18. Grzegorczyk P., Nowy fundament europejskiego prawa procesowego cywilnego: jurysdykcja krajowa, zawisłość sprawy oraz uznawanie i wykonywanie orzeczeń w sprawach cywilnych i handlowych według rozporządzenia Rady i Parlamentu Europejskiego nr 1215/2012 (Bruksela Ia) (część II), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 19. Grzegorczyk P., Zawieszenie postępowania na skutek niewskazania przez powoda danych pozwalających na ustalenie numeru PESEL pozwanego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15 20. Grzegorczyk P., Rec.: Filipiak P., Podstawy wtórnego postępowania upadłościowego zgodnie z rozporządzeniem rady (WE) nr 1346/2000, Warszawa 2013, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 21. Gurgul S., Zasady funkcjonowania i odpowiedzialności (cywilnej i karnej) członka organu wykonawczego spółki kapitałowej – cz. I, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14 22. Gurgul S., Zasady funkcjonowania i odpowiedzialności (cywilnej i karnej) członka organu wykonawczego spółki kapitałowej – cz. II, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15 23. Haberko J., Umowa o wykonanie tatuażu ze szczególnym uwzględnieniem wykonania tatuażu na ciele małoletniego, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 24. Hotel M., Podmiotowa restrukturyzacja spółki a wygaśnięcie uprawnień osobistych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 25. Iwański W., Odpłatność i nieodpłatność czynności prawnych – próba poszukiwania kryteriów, „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 26. Jakimiec D., Rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych a wadliwe wykreślenie wpisu wieczystoksięgowego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15 27. Janiszewska B., Połączenie i podział gruntu przez użytkownika wieczystego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15 28. Jankowska M., Pawełczyk M., Dopuszczalność prawna wypowiedzenia umowy sprzedaży energii cieplnej przez przedsiębiorstwo energetyczne, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 8 29. Jasińska K., Reklama produktów leczniczych a reklama aptek, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14 335 Przegląd bibliograficzny 30. Jurzec-Jasiecka A., Jasiecki A., Wybrane zagadnienia dotyczące instytucji kuratora procesowego dla osoby, która nie jest znana z miejsca pobytu (art. 143–144 k.p.c.), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 31. Kappes A., Konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność uchwały? – krytycznie o uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 32. Karwala D., Wiążące reguły korporacyjne dla przetwarzających dane osobowe (processor binding corporate rules), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13 33. Katner W. J., Osajda K., Niezgodne z prawem uchwały wspólników spółek kapitałowych – uwagi na tle uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 34. Kidyba A., Uchwały w spółkach osobowych i ich zaskarżanie, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 35. Koczur S., Odpowiedzialność osobista członków zarządu z tytułu niezapłaconych przez spółkę kapitałową należności publicznoprawnych, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 36. Konach T., Autorskie prawa osobiste w ustawodawstwach Francji i Republiki Federalnej Niemiec – analiza prawnoporównawcza, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3 37. Kościółek A., Niewskazanie przez powoda danych pozwalających na ustalenie numeru identyfikującego pozwanego a zawieszenie postępowania, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17 38. Kowalczyk W., Możliwość stosowania jednostronnych umów jurysdykcyjnych w świetle rozporządzeń Bruksela I i Bruksela Ia, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 39. Kowalczyk W., Nowak B., Odpowiedzialność cywilnoprawna związana z pierwszą ofertą publiczną w prawie amerykańskim, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 40. Krakowiak M., Zażalenie komornika sądowego na postanowienie sądu I instancji o obniżeniu opłaty egzekucyjnej, „Iustitia” 2014, nr 3 41. Kuniewicz Z., Wybrane zagadnienia dotyczące podstaw zaskarżania uchwał zgromadzeń wspólników spółek kapitałowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 336 Prawo cywilne i postępowanie cywilne 42. Marcinowska A., Wenezuelskie prawo prywatne międzynarodowe, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 3 43. Materna G., Uchwały i inne akty związków przedsiębiorców jako źródło ograniczenia konkurencji w postępowaniach o zamówienie publiczne, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7 44. Matuszczak M., Prawo własności odpadów komunalnych, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3 45. Maziarz A., Zobowiązania przedsiębiorstw jako forma zakończenia postępowania antymonopolowego przed Komisją Europejską, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13 46. Nesterowicz M., Przegląd orzecznictwa europejskiego w sprawach medycznych (w latach 2010–2013 – wybrane orzeczenia), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 47. Oczkowski F. J., Reprezentacja spółki z o.o. przez radę nadzorczą, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17 48. Olszanowski J., Skarga na orzeczenie referendarza sądowego w sądowym postępowaniu egzekucyjnym, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 49. Opalski A., W sprawie dopuszczalności sfinansowania spłaty umorzeniowej z agio – polemika, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7 50. Pacud Ż., Poufność danych farmaceutycznych w procedurze dopuszczania leku do obrotu (tajemnica farmaceutyczna), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14 51. Padrak K., Solan M., Umowa o roboty budowlane – rodzaj umowy o dzieło czy odrębny typ umowy nazwanej. Stanowisko doktryny i judykatury, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 52. Pecyna M. M., Zatorska J., Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach nieuczciwych praktyk rynkowych i nieuczciwych postanowień umownych, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 3 53. Pinior P., Obowiązek wykonania uchwały sprzecznej z prawem, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 54. Popiołek W., Charakter prawny uchwał wspólników i organów spółek handlowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 55. Promińska U., Rec.: Nowacki A., Procedura podziału spółki, Warszawa 2013, „Państwo i Prawo” 2014, nr 9 56. Rauchut P., Odpowiedzialność osoby trzeciej względem pokrzywdzonego wierzyciela na podstawie Kodeksu cywilnego w orzecznictwie Sądu 337 Przegląd bibliograficzny 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. Najwyższego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 Rozwadowski W., Spory wokół definicji czynności prawnej w polskim prawie cywilnym, „Państwo i Prawo” 2014, nr 9 Rybak S., Spółka komandytowa i komandytowo-akcyjna na tle obecnych regulacji podatkowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7 Sadza A., Nieusunięcie w terminie braków formalnych skargi na orzeczenie referendarza sądowego – forma i treść rozstrzygnięcia, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 18 Sieńczyło-Chlabicz J., Zawadzka Z., Sprostowanie w znowelizowanym prawie prasowym, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7 Siwicki M., Google Street View a ochrona prywatności, wizerunku i praw autorskich, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 18 Sobczak J., Rec.: Banasiuk J., Współtwórczość i jej skutki w prawie autorskim, Warszawa 2012, „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 Sokołowski T., Podzielność świadczenia w umowie o roboty budowlane, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3 Staszczyk P., Automatyczna wykonalność orzeczeń sądów zagranicznych na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1215/2012 „Bruksela I bis”, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 Stawicka E., Odpowiedzialność cywilna za utratę wartości nieruchomości położonych w obszarze ograniczonego użytkowania wokół lotnisk – wybrane aspekty, „Palestra” 2014, nr 9 Stefanicki R., Interes ubezpieczeniowy i zakres jego stosowania, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7 Stefanicki R., Klauzula przewidująca wyłączną właściwość sądu polubownego (w świetle art. 3 dyrektywy 93/13/EWG) – przegląd orzecznictwa, „Glosa” 2014, nr 3 Stopka K., Uwagi na temat charakteru prawnego państwowej kompensaty dla ofiar przestępstw, „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 Suliński G., Skutki naruszenia umownego (statutowego) ograniczenia rozporządzania udziałami lub akcjami, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 Sutor J., Sytuacja prawna nieruchomości dyplomatycznych i konsularnych, „Palestra” 2014, nr 7–8 Sylwestrzak A., Kurator dla osoby niepełnosprawnej, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 338 Prawo cywilne i postępowanie cywilne 72. Szczepaniak R., Zagadnienie praw podmiotowych na styku prawa prywatnego i publicznego. Rozważania de lege ferenda na przykładzie opłat należnych komornikowi, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3 73. Szczurowski T., Charakter prawny wyroku stwierdzającego nieważność uchwały zgromadzenia spółki kapitałowej, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16 74. Szczurowski T., Niedopuszczalność stosowania art. 94 PrUpN do potrącenia dokonanego przed ogłoszeniem upadłości, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 9 75. Szczurowski T., Zaskarżanie uchwał zarządu (rady nadzorczej, komisji rewizyjnej) spółki kapitałowej, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7 76. Szulc M., Komercyjne wykorzystanie oznaczeń indywidualizujących osobę w znaku towarowym, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7 77. Śladkowski M., Skarga na czynności komornika w praktyce sądowej, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 18 78. Świtała K., Katalog tajemnic związanych z wykonywaniem zawodów medycznych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13 79. Tereszkiewicz P., Solidarność dłużników w świetle europeizacji prawa obligacyjnego, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 3 80. Tomkiewicz M., Służebność przesyłu na gruntach podmiotów konfesyjnych w Polsce. Zagadnienia wybrane, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 81. Torbus A., Relacja między uznaniem orzeczeń wydawanych w głównym postępowaniu upadłościowym a stosowaniem przepisów prawa właściwego na gruncie rozporządzenia Rady (WE) nr 1346/2000 w sprawie postępowania upadłościowego, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 82. Trzebiatowski M., Uchylanie się od zawarcia umowy przyrzeczonej a dopuszczalność modyfikacji umowy przedwstępnej – przegląd orzecznictwa, „Glosa” 2014, nr 3 83. Walkowiak H., Zarządzanie spółką komandytowo-akcyjną w Polsce i w Niemczech, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 9 84. Weitz K., Czy europejskie normy jurysdykcyjne w sprawach cywilnych i handlowych mają zastosowanie w sądowym postępowaniu pojednawczym (art. 184–186 k.p.c.)?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 85. Weitz K., Między forum prorogatum a forum non prorogatum – wzmocnienie skuteczności umów jurysdykcyjnych w świetle rozporządzenia Bruksela IA, „Palestra” 2014, nr 9 339 Przegląd bibliograficzny 86. Węgrzynowski Ł., Charakterystyka praw i obowiązków spółki kapitałowej po jej wykreśleniu z rejestru przedsiębiorców (cz. II), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 87. Węgrzynowski Ł., Skutki prawne wykreślenia spółki kapitałowej z rejestru przedsiębiorców (cz. I), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7 88. Węgrzynowski Ł., Zarząd nieruchomościami przekazanymi spółdzielniom mieszkaniowym na podstawie ustawy z 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 89. Węgrzynowski Ł., Zarząd spółdzielczy na podstawie art. 27 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15 90. Witosz A., Wykonanie układu likwidacyjnego a byt prawny upadłego, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8 91. Woźniak R., Zasady ustalania ceny w przymusowym wykupie w przypadku spółki publicznej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7 92. Wratny J., Prawo do akcji prywatyzacyjnych przedsiębiorstw a status pracowniczy beneficjentów, „Państwo i Prawo” 2014, nr 8 93. Wróbel I., Pojęcie publicznego udostępniania utworów w prawie UE – przegląd orzecznictwa TS, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 8 94. Zaremba M., Odpowiedzialność paparazzi za naruszanie dóbr osobistych celebrytów, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14 95. Ziemianin B., Charakter prawny uchwał kolegialnych organów osób prawnych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9 96. Żarnowiec Ł., Prawo właściwe dla subrogacji w przepisach rozporządzenia „Rzym II”, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 7 GLOSY: 1. Balwicka-Szczyrba M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 23 października 2013 r., IV CSK 30/13 (przerwanie biegu terminu zasiedzenia służebności gruntowej), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9 2. Biernat J., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r., V CSK 549/11 (obciążenie użytkowaniem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17 3. Bohaczewski M., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 3 października 2013 r., C-170/12, Peter Pinckney przeciwko KDG Mediatech 340 Prawo cywilne i postępowanie cywilne 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. AG (jurysdykcja krajowa w sprawach o naruszenie praw autorskich w Internecie), „Glosa” 2014, nr 3 Gasiński Ł., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 29 maja 2013 r., I ACa 147/13 (składanie rezygnacji z funkcji w organach spółek kapitałowych; dopuszczalność uzupełnienia składu rady nadzorczej w drodze kooptacji), „Glosa” 2014, nr 3 Gniewek E., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 30 października 2013 r., II CSK 673/12 (czynności zachowawcze współwłaścicieli; czynności zarządu rzeczą), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 Górska K., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r., III CZP 18/13 (problemy intertemporalne związane z zasiedzeniem służebności przesyłu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14 Kłoda M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 14 lutego 2013 r., II CSK 294/12 (kolizje temporalne; pierwszeństwo konwencji międzynarodowych), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 Kohutek K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2013 r., III SK 28/12 (kryteria wyznaczania, zjawisko asymetryczności rynków oraz znaczenie prawne w stosowaniu zakazów antymonopolowych), „Glosa” 2014, nr 3 Kościółek A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 21 listopada 2013 r., III CZP 66/13 (przerwanie biegu przedawnienia a umorzenie postępowania na podstawie art. 50537 § 1 k.p.c.), „Glosa” 2014, nr 3 Kościółek A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 23 maja 2012 r., III CZP 9/12 (dopuszczalność wniesienia środka zaskarżenia drogą elektroniczną), „Państwo i Prawo” 2014, nr 8 Księżak P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r., III CZP 22/13 (podstawy nieważności testamentu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16 Księżak P., Duszyńska K., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 2012 r., III CZP 39/12 (roszczenie o zapłatę kary umownej), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 Margoński M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 24 maja 2012 r., V CSK 454/11 (uznanie zagranicznego orzeczenia o ustanowieniu wykonawcy testamentu a polskie nieruchomości spadkowe), „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 341 Przegląd bibliograficzny 14. Mączyński A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 5 kwietnia 2013 r., III CZP 11/13 (orzeczenie o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu socjalnego), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13 15. Michalska-Marciniak M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 28 sierpnia 2013 r., V CO 59/13 (wpływ orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na możliwość wznowienia postępowania; termin do wniesienia skargi o wznowienie postępowania), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 16. Muliński M., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 4 grudnia 2013 r., III CZP 85/13 (dopuszczalność nadania klauzuli wykonalności notarialnemu tytułowi egzekucyjnemu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16 17. Niedośpiał M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2010 r., III CSK 293/09 (okoliczności istotne dla oceny, czy spadkodawca miał wolę testowania), „Palestra” 2014, nr 7–8 18. Oplustil K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2012 r., II CSK 77/12 (zaskarżenie uchwały o połączeniu z powodu naruszenia przepisów proceduralnych związanych z ustaleniem i weryfikacją parytetu wymiany akcji), „Glosa” 2014, nr 3 19. Orecki M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 11 października 2013 r., I CSK 697/12 (stwierdzenie wykonalności części zagranicznego orzeczenia sądowego; pojęcie klauzuli porządku publicznego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9 20. Sadza A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 października 2009 r., II CSK 153/09 (skutki procesowe braku dokumentu określonego w art. 485 k.p.c.), „Palestra” 2014, nr 7–8 21. Sieczych A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 2012 r., III CSK 214/11 (czynność prawna datio in solutum jako przedmiot skargi pauliańskiej), „Glosa” 2014, nr 3 22. Sokołowski K. P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2013 r., III CZP 29/13 (wpis w księdze wieczystej prawa własności nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie art. 713 Kodeksu cywilnego Napoleona), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 23. Sołtysiński S., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 11 października 2013 r., I CSK 697/12 (stwierdzenie wykonalności części zagranicz342 Prawo karne i proces karny 24. 25. 26. 27. 28. 29. nego orzeczenia sądowego; pojęcie klauzuli porządku publicznego), „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3 Stokłosa A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 8 marca 2012 r., III CZP 95/11 (kompetencja kuratora ustanowionego z powodu braku organów spółki z o.o. do złożenia wniosku o rozwiązanie tej spółki), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 Szczepanowska-Kozłowska K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 23 października 2013 r., IV CSK 92/13 (wyjątek Bolara), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 Wojas B., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2012 r., III CZP 84/12 (sprzeczność z zasadami współżycia społecznego uchwały zgromadzenia wspólników spółki z o.o.), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 Wróbel M., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 11 lipca 2013 r., C-521/11, Austro-Mechana przeciwko Amazon.com International Sales Inc. i inni (uprawnienie twórców do wynagrodzenia a dozwolony użytek prywatny osób fizycznych), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13 Zuchowicz M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 23 maja 2013 r., I CSK 515/12 (przynależność do majątków osobistych małżonków przedmiotów majątkowych uzyskiwanych przez nich z tytułu nagród), „Palestra” 2014, nr 7–8 Żelechowski Ł., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 6 lutego 2014 r., C-65/12, Leidseplein Beheer BV, Hendrikus de Vries przeciwko Red Bull GmbH, Red Bull Nederland BV („uzasadniony powód” używania oznaczenia kolidującego z renomowanym znakiem towarowym), „Glosa” 2014, nr 3 II. PRAWO KARNE I PROCES KARNY KOMENTARZE, MONOGRAFIE, PODRĘCZNIKI: 1. Dąbkiewicz K., Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis 2. Dukiet-Nagórska T. (red.), Prawo karne. Część ogólna, szczególna i wojskowa, wyd. IV, Warszawa 2014: LexisNexis 3. Gerecka-Żołyńska A., Sych W., Prawo karne wykonawcze. Zagadnienia procesowe, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 343 Przegląd bibliograficzny 4. Grzegorczyk T., Tylman J., Polskie postępowanie karne, wyd. IX, Warszawa 2014: LexisNexis 5. Habrat D., Ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis 6. Kosonoga J., System środków dyscyplinujących uczestników postępowania karnego, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 7. Młodawska-Piaseczna M., Wielgolewska A., Kodeks postępowania karnego. Kazusy, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis 8. Postulski K., Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer ARTYKUŁY, RECENZJE: 1. Bieńkuński J., Stryszowski P., Wykorzystanie i znaczenie ekspertyz wariograficznych. Studium przypadku, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 2. Bogacki P., Wypadek mniejszej wagi jako typ uprzywilejowany przestępstwa rozboju, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16 3. Bojańczyk A., Uprawnienie do składania fałszywych wyjaśnień – jak długo jeszcze?, „Palestra” 2014, nr 9 4. Bułat A., „Klubowy zakaz stadionowy” – sankcja administracyjna czy środek penalny?, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 5. Chojnacka-Kucharska B., Skutki procesowe nieobecności oskarżonego na rozprawie głównej. Wybrane zagadnienia, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 6. Chrzczonowicz P., Rec.: Grott K., Szostak M., Incest. Criminological Studies, Poznań 2013, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 7. Czarnecki P., Czynności operacyjno-rozpoznawcze a postępowanie karne, „Palestra” 2014, nr 7–8 8. Derlatka M., Wartość szkody jako wyznacznik społecznej szkodliwości czynu – uwagi na marginesie wyroku Sądu Najwyższego z 22 października 2013 r., V KK 233/13, „Palestra” 2014, nr 7–8 9. Drajewicz D., Czasowe usunięcie oskarżonego z sali rozpraw w postępowaniu karnym, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 10. Drajewicz D., Nieobecność oskarżonego na rozprawie głównej (art. 377 k.p.k.), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 11. Duży J., Decyzja akcesoryjna w zwalczaniu nadużyć mechanizmów podatku VAT, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 344 Prawo karne i proces karny 12. Duży J., Sygit B., Nowa pozycja prokuratora w świetle zmian w kodeksie postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 13. Gardocki L., O tak zwanej kryminalizacji faktycznej, „Palestra” 2014, nr 9 14. Gierowski J. K., Paprzycki L. K., Kontrowersje związane z ustawą z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób – perspektywa prawna i psychiatryczno-psychologiczna, „Palestra” 2014, nr 9 15. Godlewski J., Rec.: Pływaczewski E. (red.), Proceder prania pieniędzy i jego implikacje, Warszawa 2013, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 16. Golik C., Wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 17. Goss M., Ławicki J., Konsensualizm procesowy po nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 18. Gurgul J., O „Zbiorze zasad etyki zawodowej prokuratorów”, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 19. Herzog A., Mik B., Rzut na „Zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów” łagodniejszym okiem, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 20. Hlawacz B., Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca rozporządzenia Rady w sprawie utworzenia Prokuratury Europejskiej (część III), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 21. Hlawacz B., Stronikowska G., Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca rozporządzenia Rady w sprawie utworzenia Prokuratury Europejskiej (część II), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 22. Hofmański P., Czy konieczna jest redukcja postępowania przygotowawczego?, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 23. Hryniewicz B., Czy zgoda dysponenta dobra może wyłączyć bezprawność czynu?, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 24. Janus-Dębska J., Uwarunkowania efektywnego wykonania kary ograniczenia wolności, „Probacja” 2014, nr 3 25. Kardas P., Pozaprocesowe czynności obrońcy a tzw. dowody prywatne w świetle nowelizacji procedury karnej, „Palestra” 2014, nr 9 26. Kijowski K., Prokurator – strażnik prawa czy oskarżyciel?, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 345 Przegląd bibliograficzny 27. Klejnowska M., Posiedzenie przygotowawcze sądu karnego przed rozprawą, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 28. Koper R., O nowej formie konsensualizmu w procesie karnym (art. 338a i 343a k.p.k.), „Palestra” 2014, nr 7–8 29. Kosmaty P., Agresywne sposoby gromadzenia informacji, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 30. Kotowski W., Nakaz zachowania „szczególnej ostrożności” – studium przypadku, „Palestra” 2014, nr 9 31. Kowalski S., Karnoprawna ochrona wykazu podpisów wyborców w wyborach samorządowych, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 32. Kowalski S., Utrudnianie i udaremnienie wykonania czynności służbowej w toku kontroli prowadzonej przez inspektora pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9 33. Kuczyńska H., Instytucja proofing of witnesses przed międzynarodowymi trybunałami karnymi, „Palestra” 2014, nr 7–8 34. Kwieciński A., Terapia, opieka czy resocjalizacja? Optymalizacja modelu traktowania osób starszych w warunkach izolacji penitencjarnej. Uwagi na tle książki S. Grzesiaka „Praca penitencjarna z więźniami seniorami”, „Probacja” 2014, nr 3 35. Lebiedowicz A., Oględziny miejsca katastrofy w ruchu lądowym oraz miejsca wypadku drogowego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 36. Lewicka-Zelent A., Niedźwiadek K., Mediacja sądowa w opinii sędziów, prokuratorów i adwokatów, „Probacja” 2014, nr 3 37. Lisińska J., Podmioty uprawnione do ustanowienia pełnomocnika w procesie karnym, „Palestra” 2014, nr 7–8 38. Łacny J., Zreda M., Projekt Rozporządzenia Rady w sprawie ustanowienia Prokuratury Europejskiej, „Przegląd Sejmowy” 2014, nr 4 39. Łagodziński S., Przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka (art. 155 k.k.). Rozważania teoretyczne i praktyka ścigania, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 40. Małecki M., Zyzik R., Poczytalność i wina psychopaty w świetle ewolucyjnych koncepcji genezy psychopatii, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3 41. Marcinkowska A., Ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa na podstawie procedury karnej, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 346 Prawo karne i proces karny 42. Mik B., Kilka refleksji na temat artykułu B. Wagner o sędziowskim stanie spoczynku… i nie tylko, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 43. Mura A., Ewolucja dostępu do akt postępowania przygotowawczego w zakresie wniosku o zastosowanie lub przedłużenie tymczasowego aresztowania w świetle proponowanych i nadchodzących zmian postępowania karnego, „Palestra” 2014, nr 7–8 44. Pelewicz R., Wszczęcie postępowania w sprawie o udzielenie skazanemu zezwolenia na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, „Probacja” 2014, nr 3 45. Podsiadło M., Prokurator Generalny jako inicjator kontroli norm przed Trybunałem Konstytucyjnym, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 46. Pohl Ł., Strona podmiotowa pomocnictwa w kodeksie karnym z 1997 r. (o potrzebie nowelizacji art. 18 § 3 k.k.), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 47. Politowicz K. A., Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym (na bazie postanowienia SA w Lublinie z dnia 6 czerwca 2008 r., sygn. II AKzw 365/08), „Probacja” 2014, nr 3 48. Przesławski T., Obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa osobistego w zakładzie karnym (areszcie śledczym), „Palestra” 2014, nr 7–8 49. Radecki W., Dezintegracja polskiego prawa penalnego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 50. Sepioło I., Model kontradyktoryjnego procesu karnego w świetle noweli do k.p.k. z 27 września 2013 r., „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3 51. Shukuralieva N., Sobczak W., Kara śmierci w państwach Azji Centralnej, „Państwo i Prawo” 2014, nr 9 52. Siwek K., Jak rozumieć wyrażenie „niezależnie od wyjaśnień złożonych w swojej sprawie” na tle art. 60 § 4 k.k., „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 53. Spurek S., Dostęp do akt postępowania przygotowawczego na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej w świetle orzecznictwa sądów administracyjnych, „Palestra” 2014, nr 7–8 54. Staszczyk P., Zasada wzajemnego uznawania orzeczeń zagranicznych w sprawach karnych – teoria i praktyka, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 55. Stępień M., Skwarcow M., Pojęcie, kryteria dopuszczalności i znaczenie dowodów naukowych w polskim i amerykańskim procesie karnym, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 347 Przegląd bibliograficzny 56. Sychta K., Zarzuty odwoławcze obrońcy oskarżonego, „Iustitia” 2014, nr 3 57. Szymanowski T., Reforma prawa karnego w Polsce, „Palestra” 2014, nr 9 58. Taberski D., Technologie informatyczne w Prokuraturze Republiki Finlandii, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 59. Teleszewska M., Konsekwencje prawne przekroczenia granic obrony koniecznej, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 60. Trybek K., Idea utworzenia Prokuratury Europejskiej – geneza, ewolucja wdrażania oraz szanse powodzenia projektu, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 61. Widacki J., Cempura A., Przybycień M., Przestępstwo zgwałcenia i jego ściganie po ostatniej nowelizacji Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego, „Palestra” 2014, nr 9 62. Zając D., Głosowanie nad winą oskarżonego a zasada in dubio pro reo, „Palestra” 2014, nr 7–8 63. Znamierowski J., O mankamentach instytucji odpowiedzialności posiłkowej w prawie karnym skarbowym, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 64. Znamierowski J., Prawne i kryminalistyczne aspekty przesłuchania w postępowaniu karnym świadków z zaburzeniami psychicznymi, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 GLOSY: 1. Bek D., Sitarz O., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2012 r., I KZP 9/12 (pojednanie rodzica z dzieckiem, czyli sprawcy przestępstwa z małoletnim pokrzywdzonym), „Państwo i Prawo” 2014, nr 9 2. Dąbkiewicz K., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2013 r., II KK 212/2013 (redagowanie opisu przestępstwa), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9 3. Duży J., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r., I KZP 19/12 (niedopuszczalność stosowania reguł wyłączania wielości ocen w przypadku idealnego zbiegu czynów zabronionych), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 4. Giezek J. W., Glosa do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 18 grudnia 2013 r., I KZP 19/13 (przedmiot czynności wykonawczej przestępstwa z art. 299 § 1 k.k.), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 348 Prawo karne i proces karny 5. Jasiński W., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 29 maja 2013 r., II AKa 85/13 (zaliczenie okresu tymczasowego aresztowania na poczet kary grzywny a roszczenie o odszkodowanie i zadośćuczynienie za oczywiście niesłuszne tymczasowe aresztowanie), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 6. Jezusek A., Kowalski P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r., I KZP 19/12 (wykładnia art. 8 § 1 k.k.s.), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8 7. Kukuła Z., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24 kwietnia 2013 r., II AKa 517/12 (oszustwo kredytowe), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 8. Kukuła Z., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 27 października 2011 r., II AKa 261/11 (wykładnia art. 302 § 2 k.k.), „Palestra” 2014, nr 7–8 9. Michalska-Warias A., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 15 maja 2013 r., II AKa 90/13 (niedopuszczalność kumulatywnego zbiegu przepisów art. 197 k.k. i art. 198 k.k.), „Palestra” 2014, nr 7–8 10. Pawelec K. J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2013 r., II KK 206/12 (stopień przyczynienia się a odpowiedzialność za skutek), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9 11. Stefańska B. J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 4 października 2013 r., III KK 158/13 (brak spójności między czynem zarzuconym w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu a zarzutem sformułowanym w akcie oskarżenia), „Palestra” 2014, nr 7–8 12. Stefański R. A., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2014 r., I KZP 1/14 (idealny zbieg przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. i wykroczenia z art. 86 § 1 k.w.), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 13. Sych W., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2014 r., I KZP 7/14 (upływ 6 miesięcy od chwili zakończenia okresu próby a dopuszczalność odwołania warunkowego przedterminowego zwolnienia), „Probacja” 2014, nr 3 14. Wolski W., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 4 października 2013 r., III KK 158/13 (brak spójności między czynem zarzuconym w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu a zarzutem sformułowanym w akcie oskarżenia), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 349 Przegląd bibliograficzny 15. Zając D., Glosa do postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 29 sierpnia 2013 r., II AKz 338/13 (przestępstwa współukarane), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9 16. Zawłocki R., Gałęski M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 30 października 2013 r., II KK 81/2013 (wykładnia art. 296 § 1 k.k.), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9 III. PRAWO PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH KOMENTARZE, MONOGRAFIE, PODRĘCZNIKI: 1. Florek L., Prawo pracy, wyd. XVI, Warszawa 2014: C. H. Beck 2. Gudowska B., Strusińska-Żukowska J. (red.), Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck 3. Liszcz T., Prawo pracy, wyd. X, Warszawa 2014: LexisNexis 4. Rycak A., Rycak M. B., Wronikowska E., Prawo pracy. Repetytorium, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer 5. Stelina J. (red.), Prawo pracy, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck 6. Świątkowski A. M., Polskie prawo pracy, wyd. IV, Warszawa 2014: LexisNexis 7. Żołyński J., Ustawa o związkach zawodowych. Komentarz, Warszawa 2014: Wolters Kluwer ARTYKUŁY, RECENZJE: 1. Bury B., Wypowiedzenie nauczycielowi akademickiemu stosunku pracy z mianowania na czas określony, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9 2. Chojnacka-Woźniak A., Rehabilitacja lecznicza w ramach prewencji rentowej, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9 3. Godlewska-Bujok B., Prekariat a umowy prekaryjne. Głos w dyskusji, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9 4. Gujski W., Kodeks pracy – nagląca potrzeba zmian, „Palestra” 2014, nr 9 5. Koczur S., Bieg początku okresu szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy pracownika wnioskującego o zmniejszenie wymiaru etatu w czasie korzystania z urlopu macierzyńskiego, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9 6. Kubot Z., Odcinkowa zdolność pracodawcza spółki dominującej w grupie kapitałowej, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9 350 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych 7. Ludera-Ruszel A., Dyskryminacja ze względu na niepełnosprawność w zakresie dostępu do zatrudnienia, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8 8. Mazurczak-Jasińska E., O możliwości stosowania regulacji Kodeksu pracy dotyczących szczególnej ochrony trwałości zatrudnienia w pracowniczych stosunkach służbowych, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7 9. Mielczarek M. A., Święta wolne od pracy a równouprawnienie związków wyznaniowych, „Państwo i Prawo” 2014, nr 8 10. Miętek A., Zaangażowanie pracowników w spółce europejskiej – uwagi de lege ferenda, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7 11. Musiała A., Reguły interpretacji autonomicznych źródeł prawa pracy: układów zbiorowych pracy i porozumień zbiorowych prawa pracy, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8 12. Muszyńska B., Wpływ upadłości pracodawcy na ochronę trwałości stosunku pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8 13. Pisarczyk Ł., Employee Responsibility under the Polish Law, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 7 14. Piszczek A., Podmiot realizujący uprawnienia kierownicze w stosunku pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9 15. Rylski M., Ochrona pracownika przed nadużywaniem terminowego zatrudnienia, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8 16. Sadlik R., Zadośćuczynienie w razie wypadku przy pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9 17. Sobczyk A., Regulacje z zakresu czasu pracy a zatrudnienie cywilnoprawne, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9 18. Soćko M., Potrącenie z wynagrodzenia za pracę w polskim kodeksie pracy jako element ochrony wynagrodzenia, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8 19. Stępień R., Kryteria doboru do zwolnień z przyczyn niedotyczących pracowników, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8 20. Sztych Ł., Ocena skuteczności nakazu płatniczego państwowego inspektora pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7 21. Ślebzak K., Ustalanie ustawodawstwa tymczasowego na podstawie rozporządzeń 883/2004 oraz 987/2009, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 7 351 Przegląd bibliograficzny 22. Świątkowski A. M., Zwolnienia grupowe w świetle judykatury Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – cz. 1, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 7 23. Świątkowski A. M., Zwolnienia grupowe w świetle judykatury Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – cz. 2, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8 24. Tam M., Niezdolność do pracy z powodu choroby a rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13 25. Tyc A., Sposoby przerzucania ciężaru dowodu w prawie pracy (wybrane zagadnienia), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7 26. Zając-Rzosińska M., Zdun-Załęska K., Dopuszczalność rozwiązania umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7 27. Zawirska P., Ochrona dóbr osobistych pracodawcy będącego osobą prawną, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8 28. Zwolińska K., Odszkodowanie za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia przez pracownika, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8 29. Żołyński J., Rec.: Baran K. W. (red.), System prawa pracy. Tom V, Zbiorowe prawo pracy, Warszawa 2014, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7 GLOSY: 1. Ciszewska D., Ciszewski W., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 4 lipca 2013 r., II UZP 4/13 i wyroku z 10 lipca 2013 r., II UK 424/12 (znaczenie art. 55 ustawy z 12 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS w kontekście ustalenia prawa do emerytury), „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9 2. Denisiuk B., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2012 r., II PK 218/11 (zdolność osoby niepełnosprawnej do pracy w charakterze prokuratora), „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3 3. Gajda M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 2 marca 2012 r., I PK 109/11 (propozycja zawarcia porozumienia pogarszającego warunki płacowe pracownika a groźba bezprawna), „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7 352 Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych 4. Gładoch M., Baraniak P., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 10 września 2013 r., I UK 74/13 (oskładkowanie bonów żywieniowych wydawanych pracownikom), „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8 5. Mitrus L., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 14 czerwca 2012 r., I PK 230/11 (przejęcie przez państwową jednostkę organizacyjną zakładu pracy działającego w sferze administracji publicznej), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9 6. Piwowarski T., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2013 r., II UK 196/12 (prawo emeryta wojskowego do zasiłku po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8 7. Prusinowski P., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 lutego 2013 r., II PK 166/12 (umowy o zakazie konkurencji; oświadczenie o niewykonywaniu działalności konkurencyjnej jako warunek wypłaty odszkodowania), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9