Document 21133

Transkrypt

Document 21133
RADA PROGRAMOWA
prof. dr hab. Andrzej Bulsiewicz
dr Dariusz Kala, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Marian Kocon, Sędzia Sądu Najwyższego
Dariusz Kuberski, Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku
dr Marek Machnij, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
dr Maciej Piankowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Andrzej Siuchniński, Sędzia Sądu Najwyższego
Anna Skupna, Prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – przewodnicząca Rady Programowej
dr hab. Jakub Stelina, prof. Uniwersytetu Gdańskiego
prof. dr hab. Jerzy Zajadło
KOLEGIUM REDAKCYJNE
Redaktor naczelny
Jacek Pietrzak, Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Członkowie kolegium
Wiktor Gromiec, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Roman Kowalkowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Iwona Krzeczowska-Lasoń, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Maciej Plaskacz, Sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu
Sekretarz redakcji
Jan Włudyka, asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku
Redaktor wydawniczy i językowy
Emilia Kubicka
Korektor
Bartłomiej Kuczkowski
Redaktor języka angielskiego
Biruta Gruszecka
Wersją pierwotną (referencyjną) czasopisma jest wersja papierowa.
© Copyright by TNOiK „Dom Organizatora” – Toruń 2015
ISSN 2353–5865
Adres redakcji: ul. Nowe Ogrody 28/29, 80-803 Gdańsk
tel. (58) 32 38 580
e-mail: [email protected]
Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania nadesłanych materiałów oraz ich redagowania i skracania.
Redakcja nie zwraca materiałów niezamawianych.
Wydawca
Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa „Dom Organizatora” – Toruń
87-100 Toruń, ul. Czerwona Droga 8 / al. 500-lecia 31, tel. (56) 62 228 98
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
SPIS TREŚCI
Agnieszka Knade-Plaskacz, Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis
in idem na tle art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen oraz art. 50
karty praw podstawowych Unii Europejskiej . . . . . . . . . . . . . . . 9
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew, Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej – implikacje praktyczne 25
Dawid Świeczkowski, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca
2013 r., III KK 21/13 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51
Igor Zduński, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia
2012 r., IV CSK 204/12 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69
Sprawozdanie z konferencji „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach
społecznych” (Uniwersytet Mikołaja Kopernika, Toruń, 20 lutego 2015 r.) 81
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych Apelacji Gdańskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105
Przegląd bibliograficzny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 331
3
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
WYKAZ OPUBLIKOWANYCH ORZECZEŃ
Prawo cywilne
1. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 stycznia 2013 r.,
V ACa 1009/12
Uzupełnienie przejściowego braku legitymacji procesowej w toku procesu 105
2. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 września 2014 r.,
V ACa 463/14
Wygaśnięcie uprawnienia do zaskarżenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 116
3. Postanowienie Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 6 maja 2014 r.,
VI Gz 58/14
Nadanie klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika . . . . 136
4. Postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 7 marca 2014 r.,
III Cz 1392/13
Termin zaskarżenia opisu i oszacowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . 139
Prawo karne
5. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 grudnia 2014 r.,
II AKa 430/14
Zadośćuczynienie i odszkodowanie na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób re5
Wykaz opublikowanych orzeczeń
presjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 144
6. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 grudnia 2014 r.,
II AKa 392/14
Czyn ciągły . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 171
7. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 września 2014 r.,
II AKa 263/14
Zarzut apelacyjny błędu w ustaleniach faktycznych . . . . . . . . . . . . 177
8. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 16 września 2014 r.,
II AKa 285/14
Udział w pobiciu, którego następstwem jest śmierć człowieka . . . . . . 185
9. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 stycznia
2015 r., II AKz 5/15
Wyłączenie sprawy na podstawie art. 34 § 3 k.p.k. a jej przekazanie innemu sądowi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 209
10. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 grudnia
2014 r., II AKz 794/14
Wniosek o wznowienie postępowania na podstawie art. 540b § 1 k.p.k. –
formuła rozstrzygnięcia sądu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 215
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
11. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 listopada 2012 r.,
III AUa 869/12
Nawiązanie stosunku pracy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 216
12. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 9 października 2014 r.,
III AUa 2945/13
Ubezpieczenie społeczne pracownika delegowanego do wykonywania pracy na terenie innego państwa członkowskiego UE . . . . . . . . . . . . 241
6
Wykaz opublikowanych orzeczeń
13. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 stycznia 2013 r.,
III APa 28/12
Odpowiedzialność pracodawcy wobec pracownika za niewykonanie obowiązku zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych . . . . . . . . . . . . . . 270
14. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 lipca 2014 r.,
III APa 21/14
Sprzedaż zakładowych lokali mieszkalnych . . . . . . . . . . . . . . . . 292
15. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 grudnia
2013 r., III AUz 392/13
Nakład pracy pełnomocnika a wysokość kosztów zastępstwa procesowego 317
16. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 15 lipca 2014 r.,
III AUz 127/14
Doręczenia w postępowaniu administracyjnym . . . . . . . . . . . . . . 322
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
dr Agnieszka Knade-Plaskacz
Sędzia Sądu Rejonowego w Chełmnie
WYBRANE ZAGADNIENIA DOTYCZĄCE ZAKAZU
NE BIS IN IDEM NA TLE ART. 54
KONWENCJI WYKONAWCZEJ Z SCHENGEN
ORAZ ART. 50 KARTY PRAW PODSTAWOWYCH
UNII EUROPEJSKIEJ
1. Uwagi wprowadzające
Zasada ne bis in idem stanowi prawo podstawowe uznane przez
systemy prawne wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej.
Z chwilą przestąpienia Polski do Unii zakres jej zastosowania objął nie
tylko orzeczenia polskie, ale także te zapadłe w państwach członkowskich UE1. W tym kontekście szczególne znaczenie ma art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen (KWUS) w sprawie stopniowego znoszenia
kontroli na wspólnych granicach2, który zakazuje ścigania osoby w po-
1 Por. B. Nita, Zasada ne bis in idem w międzynarodowym obrocie karnym, „Państwo i Prawo” 2005, nr 3, s. 32.
2 Konwencja wykonawcza do układu z Schengen z dnia 14 czerwca 1985 r. między
rządami państw Unii Gospodarczej Beneluksu, Republiki Federalnej Niemiec oraz Republiki Francuskiej w sprawie stopniowego znoszenia kontroli na wspólnych granicach,
9
Agnieszka Knade-Plaskacz
stępowaniu karnym za ten sam czyn w sytuacji, gdy „została [na nią]
nałożona i wykonana kara lub jest ona w trakcie wykonywania, lub nie
może być już wykonana na mocy przepisów prawnych skazującej umawiającej się Strony”. Konwencja ma na celu przede wszystkim zagwarantowanie swobodnego przemieszczania się obywateli wewnątrz Unii,
a jej art. 54 ma umożliwić realizację tego celu przez wprowadzenie zasady, zgodnie z którą obywatel UE – korzystając z prawa do swobodnego przemieszczania się – nie będzie ścigany za te same czyny w kilku
państwach członkowskich3.
Ponieważ prawo karne stanowi obszar regulacji, który nie podlega harmonizacji, skuteczność zasady określonej w art. 54 KWUS wymaga istnienia wzajemnego zaufania do systemów sprawiedliwości oraz
akceptowania przepisów prawa karnego obowiązującego w innych państwach członkowskich. Zaufanie to opiera się na kilku założeniach. Po
pierwsze, państwa członkowskie dowiodły, tworząc Unię Europejską lub
do niej przystępując, że szanują prawa podstawowe przewidziane w europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności podpisanej w Rzymie 4 listopada 1950 r. oraz prawa podstawowe określone w karcie praw podstawowych Unii Europejskiej4. Ponadto
z samego faktu ratyfikacji konwencji oraz uchwalenia karty można wywieść, że wszystkie państwa członkowskie UE podzielają koncepcję państwa prawa i zapewniają wynikające z niej gwarancje procesowe oraz
materialnoprawne w postępowaniach karnych. Z tego względu obowiązek uznawania orzeczeń sądów zagranicznych obejmuje także te sytuacje,
w których wynik postępowania karnego w państwie członkowskim jest
podpisana w Schengen dnia 19 czerwca 1990 r., Dz. Urz. UE L 239 z 22.09.2000 r.,
s. 19 (dalej: KWUS, konwencja wykonawcza).
3 Omawiana zasada została również ujęta w art. 14 ust. 7 Międzynarodowego paktu
praw obywatelskich i politycznych z dnia 19 grudnia 1966 r. i w art. 4 protokołu
nr 7 do europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Konwencje te wiążą ją jednak z wymiarem krajowym i gwarantują jej zastosowanie
jedynie na terytorium objętym jurysdykcją danego państwa-strony.
4 Dz. Urz. UE C 326 z 26.10.2012 r.
10
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
inny niż w przypadku postępowania prowadzonego w oparciu o własne
prawo karne5.
Na gruncie art. 114 § 3 pkt 3 k.k. w związku z art. 54 KWUS normy unijne określające moc prawną orzeczeń wydawanych w państwach
członkowskich zyskały pierwszeństwo przed ogólną zasadą art. 114
§ 1 k.k.6 W konsekwencji wydane w innym państwie członkowskim orzeczenie kończące postępowanie karne stoi na przeszkodzie ściganiu karnemu oraz skazaniu w Polsce za ten sam czyn w rozumieniu art. 17
§ 1 pkt 7 k.p.k.7 Nieuwzględnienie prawomocnego wyroku sądu zagranicznego stanowi bezwzględną przesłankę odwoławczą z art. 439 § 1
pkt 8 k.p.k.
Problematyka interpretacji art. 54 KWUS jest przedmiotem niesłabnącego zainteresowania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej
(dalej: TSUE), jak również licznych wypowiedzi doktryny8. Niezwykle
istotne i doniosłe praktycznie są wydane w ostatnich latach orzeczenia
TSUE porządkujące zagadnienia dotyczące prawomocności orzeczenia
oraz przesłanki wykonania kary jako warunków zaistnienia zakazu ne bis
in idem określonych w art. 54 konwencji wykonawczej. Warte odnotowania są też wypowiedzi dotyczące relacji między tym przepisem a zakazem ponownego sądzenia lub karania w postępowaniu karnym za ten sam
czyn zabroniony pod groźbą kary określonym w art. 50 karty praw podstawowych oraz w art. 4 protokołu nr 7 do konwencji o ochronie praw
człowieka i podstawowych wolności.
5 Por. wyrok TSUE z 11.2.2003 r. w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01
Gözütok i Brügge, Rec. s. I‑1345, pkt 33.
6 Por. wyrok SN z 2.06.2006 r., IV KO 22/05.
7 Tak też w wyroku SN z 29.03.2011 r., III KK 365/10.
8 Por. np.: M. Szwarc, Wpływ orzecznictwa TS na prawo karne UE, „Europejski
Przegląd Sądowy” 2014, nr 1, s. 95–100, A. Sakowicz, Zasada ne bis in idem w prawie
karnym, Białystok 2011, A. Sołtysińska, Zasada ne bis in idem z art. 54 Konwencji
wykonawczej z Schengen, „Europejski Przegląd Sądowy” 2007, nr 12, s. 35–40,
J. Vervaele, The Application of the EU Charter of Fundamental Rights (CFR) and
its Ne bis in idem Principle in the Member States of the EU, „Review of European
Administrative Law” 2013, Vol. 6, No. 11, s. 113–134.
11
Agnieszka Knade-Plaskacz
W tym kontekście warto także zwrócić uwagę na to, że 30 listopada 2014 r. upłynął pięcioletni okres przejściowy wskazany w art. 10
protokołu nr 36 do Traktatu z Lizbony w odniesieniu do jurysdykcji
TSUE wobec aktów prawnych UE w dziedzinie współpracy policyjnej
i sądowej w sprawach karnych9. W konsekwencji – co istotne z punktu widzenia sądów polskich – od 1 grudnia 2014 r. TSUE jest władny
do wydawania rozstrzygnięć w trybie prejudycjalnym dotyczących wykładni i ważności decyzji ramowych kierowanych przez sądy wszystkich
państw członkowskich UE, a więc także tych, które nie złożyły deklaracji o przyjęciu jurysdykcji TSUE na podstawie dawnego art. 35 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE).
2. Zakres obowiązywania zasady ne bis in idem
Przeszkoda procesowa wynikająca z art. 54 KWUS zachodzi wówczas, gdy postępowanie dotyczy tego samego czynu i tej samej osoby.
Ze względu na specyfikę prawa unijnego bis i idem określone w art. 54
KWUS stanowią autonomiczne pojęcia, którym należy nadać jednolitą
wykładnię, niezależną od pojęć stosowanych w krajowych porządkach
prawnych.
W orzecznictwie utrwalił się pogląd, że zakaz ponownego wyrokowania nie rozciąga się na wszystkie orzeczenia zapadające w sprawie,
a jedynie na te, które wywołują skutek w postaci zakazu ponownego procedowania. Ponadto obowiązywanie zasady ne bis in idem nie ogranicza
się wyłącznie do skazujących i uniewinniających wyroków sądów. Zasada ta znajduje również zastosowanie do orzeczeń kończących postępowania, na mocy których dalsze ściganie jest niedopuszczalne, nawet jeżeli postępowania te toczyły się bez udziału sądu i zostały zakończone
9 Protokół nr 36 dołączony do Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), Traktatu
o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) i Traktatu ustanawiającego Europejską
Wspólnotę Energii Atomowej (TEWEA) przez Traktat z Lizbony w sprawie postanowień
przejściowych, wersja skonsolidowana, Dz. Urz. UE C 84 z 30.03.2010 r., s. 107.
12
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
w sposób ostateczny przez organy ścigania. Nie mają przy tym znaczenia forma ostatecznego rozstrzygnięcia kończącego postępowanie ani organ je wydający, lecz jego skutki10.
W ocenie TSUE zasada ne bis in idem znajduje zastosowanie do
orzeczeń merytorycznych, w tym do: prawomocnego wyroku uniewinniającego z powodu braku dostatecznych dowodów11, umorzenia postępowania z powodu przedawnienia przestępstwa objętego ściganiem12, prawomocnego wyroku zaocznego13. Zasadę tę stosuje się także do postępowań
toczących się bez udziału sądu, które prowadzą do wyłączenia ścigania.
Przykładowo obejmuje ona postępowania, w ramach których prokurator państwa członkowskiego wydaje postanowienie o definitywnym umorzeniu postępowania karnego wszczętego w tym państwie po spełnieniu
przez podejrzanego pewnych warunków, w szczególności po zapłaceniu
określonej kwoty pieniężnej ustalonej przez prokuratora14. Wydaje się
również zasadne, mając na względzie cel realizowany przez omawianą
zasadę, uznanie decyzji o ułaskawieniu i amnestii za okoliczność wymagającą zastosowania zakazu wynikającego z art. 54 KWUS15.
Zasada ne bis in idem nie znajduje natomiast zastosowania w odniesieniu do niemerytorycznych decyzji organów sądowych kończących
postępowanie w następstwie postanowienia prokuratora o zaniechaniu
dalszego ścigania karnego wyłącznie z powodu uprzedniego wszczęcia
postępowania karnego w innym państwie członkowskim przeciwko temu samemu podejrzanemu za ten sam czyn16. Ponadto nie stosuje się jej
10 Por. wyrok TK z 18.11.2010 r., P 29/09, OTKA 2010, z. 9, poz. 104, jak również
wyrok TSUE w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok, Brügge, pkt 31 i n.
11 Wyrok TSUE z 28.09.2006 r., C‑150/05 Van Straaten, Zb. Orz., s. I‑9327.
12 Wyrok TSUE z 28.09.2006 r., C‑467/04 Gasparini i in., Zb. Orz., s. I‑9199.
13 Wyrok TSUE z 11.12.2008 r., C‑297/07 Bourquain, Zb. Orz., s. I‑9425.
14 Wyrok TSUE w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok, Brügge.
15 W tym kontekście jednak warto zwrócić uwagę na zróżnicowane konsekwencje
amnestii w różnych systemach prawnych. Zagadnieniu temu uwagę poświęcił rzecznik
generalny R. J. Colomer w opinii z 8.04.2008 r. do wyroku w sprawie C‑297/07
Bourquain, Zb. Orz., s. I‑9425, pkt 75–85.
16 Wyrok TSUE z 10.03.2005 r., C‑469/03 Miraglia, Zb. Orz., s. I‑2009.
13
Agnieszka Knade-Plaskacz
do decyzji o umorzeniu postępowania karnego na etapie postępowania in
rem, a więc przed przedstawieniem zarzutów osobie podejrzewanej o popełnienie przestępstwa, jeżeli takie orzeczenie o umorzeniu nie powoduje definitywnie wyłączenia ścigania, a zatem nie stanowi przeszkody dla
nowego postępowania karnego o te same czyny17.
Dla tożsamości czynu (idem), decydujące znaczenie ma zdarzenie
faktyczne będące przedmiotem zakończonego prawomocnie postępowania, obejmujące pewną całość, na którą składają się nierozdzielnie ze sobą związane konkretne okoliczności, niezależnie od ich kwalifikacji prawnej, która może różnić się w poszczególnych państwach, lub chronionego
interesu prawnego. Taka wykładnia ma na celu ochronę uzasadnionych
oczekiwań osoby skazanej prawomocnym orzeczeniem, która skorzystała z prawa do swobodnego przemieszczania się, że nie będzie ona jeszcze raz ścigana za te same czyny tylko dlatego, że w każdym państwie
członkowskim naruszają one inną normę prawa karnego i mogą stanowić przedmiot odmiennej kwalifikacji prawnej18. Wobec tak ogólnie zakreślonych przez TSUE kryteriów oceny istnienia lub braku tożsamości
czynu w rozumieniu art. 54 KWUS pomocne może okazać się odwołanie
do kryteriów negatywnych, których ustalenie wyłącza przyjęcie identyczności czynu. Przykładowe kryteria oceny wskazał Sąd Najwyższy: brak
tożsamości podmiotowej, różność dóbr prawnych stanowiących przedmiot
ataku czy różność pokrzywdzonego związana z różnicą miejsca i czasu czynu, przedmiotu wykonawczego lub ustawowych znamion czynu19.
W zakres pojęcia idem w rozumieniu art. 54 KWUS wchodzą na
przykład czyny karalne polegające na wywozie i przywozie tych samych nielegalnych towarów i ścigane w różnych umawiających się państwach KWUS. Natomiast samo ustalenie przez sąd, przed którym toczy
17 Wyrok TSUE z 22.12.2008 r., C‑491/07 Turanský, Zb. Orz., s. I‑11039.
18 Wyrok TSUE z 9.03.2006 r., C‑436/04 Van Esbroeck, Zb. Orz., s. I‑2333, pkt 27,
36; a także z 28.12.2006 r., C‑150/05 Van Straaten, Zb. Orz., s. I‑9327, pkt 41, 47, 48.
Por. również opinię do wyroku z 7.09.2010 r., C-261/09 Mantello.
19 Postanowienie SN z 17.12.2008 r., II KK 144/08, LEX nr 609006.
14
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
się drugie postępowanie, że domniemany sprawca działał z tym samym
przestępnym zamiarem, nie jest wystarczające do twierdzenia, że istnieje zespół konkretnych okoliczności nierozerwalnie ze sobą związanych
w rozumieniu art. 54 KWUS20.
Na marginesie rozważań należy wskazać, że wykładnia pojęcia idem
dokonana przez Trybunał Sprawiedliwości na gruncie art. 54 KWUS pozostaje aktualna także na gruncie art. 3 ust. 2 decyzji ramowej Rady
2002/584/WSiSW z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego
nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między państwami
członkowskimi21, który wśród obligatoryjnych przesłanek odmowy wykonania europejskiego nakazu aresztowania wskazuje zakaz ne bis in
idem22. Dla sądu polskiego ma to szczególne znaczenie podczas badania
dopuszczalności przekazania osoby ściganej na podstawie europejskiego
nakazu aresztowania w trybie art. 607p § 1 pkt 2 k.p.k.23
3. Prawomocność orzeczenia jako podstawa zastosowania
art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen
Przepis art. 54 KWUS nie określa zasad ustalania prawomocności orzeczeń uruchamiających określony w nim zakaz. Interpretacja tego pojęcia dokonana przez TSUE ma charakter kazuistyczny. Można jednak wskazać pewne ogólne zasady. Dla uznania, że mamy do czynienia
z prawomocnym wyrokiem w rozumieniu art. 54 KWUS, istotne jest, aby
orzeczenie miało charakter ostatecznego rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności karnej danej osoby, na podstawie którego została wymierzona i wykonana kara24. Ocena prawomocnego charakteru rozpatrywanego
20 Wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑367/05 Kraaijenbrink, Zb. Orz., s. I‑6619.
21 Dz. U. WE L 190 z 18.07.2002 r.
22 Treść tej normy odpowiada zresztą treści art. 54 KWUS.
23 Szerzej na ten temat por. B. Nita, Podstawy odmowy wykonania europejskiego
nakazu aresztowania, cz. 1, „Palestra” 2010, z. 5–6, s. 74 i n.
24 Por. wyrok TSUE w sprawach połączonych C‑187/01 i C‑385/01 Gözütok,
Brügge, pkt 30.
15
Agnieszka Knade-Plaskacz
orzeczenia karnego musi być więc oparta na prawie państwa członkowskiego, w którym je wydano.
W świetle najnowszego orzecznictwa TSUE ocena tego, czy postępowanie zakończyło się „wydaniem prawomocnego wyroku” w rozumieniu w art. 54 KWUS, powinna być dokonywana w nawiązaniu do uregulowań obowiązujących w państwie, które jako pierwsze uczyniło użytek
z kompetencji orzeczniczej, a nie w państwie, które jako pierwsze osądziło sprawcę25.
Co do zasady jeżeli orzeczenie nie powoduje wygaśnięcia prawa
oskarżyciela publicznego do ponownego wniesienia oskarżenia, to nie
może stwarzać przeszkody procesowej uniemożliwiającej ewentualne
wszczęcie lub prowadzenie postępowania przeciwko danej osobie o te
same czyny w innym umawiającym się państwie.
Pojawia się natomiast problem, jak w kontekście prawomocności
ocenić postanowienia umarzające postępowanie, które w państwie wydania stanowią przeszkodę dla ponownego ścigania sprawcy w odniesieniu
do tych samych czynów, chyba że ujawnią się nowe dowody uprawdopodabniające popełnienie przez niego przestępstwa. Z wypowiedzi TSUE
wynika, że postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego
i nieprzekazaniu sprawy do sądu orzekającego o odpowiedzialności karnej należy uważać za orzeczenia stanowiące „prawomocny wyrok” w rozumieniu konwencji, a w konsekwencji przeszkodę dla ponownego ścigania w innym umawiającym się państwie.
Co ciekawe, uzasadniając swoje stanowisko, TSUE dokonał wykładni art. 54 KWUS w świetle art. 50 karty praw podstawowych UE26.
25 Wyrok TSUE z 5.06.2014 r., C-398/12 M., niepubl., oraz omówienie B. Nity-Światłowskiej, Prawomocność orzeczenia jako element wyznaczający zakres zasady
ne bis in idem w art. 54 Konwencji wykonawczej z Schengen, „Europejski Przegląd
Sądowy” 2014, nr 5, s. 23–30.
26 Zgodnie z art. 50 karty praw podstawowych Unii Europejskiej „nikt nie może być
ponownie sądzony lub ukarany w postępowaniu karnym za ten sam czyn zabroniony
pod groźbą kary, w odniesieniu do którego zgodnie z ustawą został już uprzednio
uniewinniony lub za który został już uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem na
terytorium Unii”.
16
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
Ponieważ żaden z tych przepisów nie określa wpływu pojawienia się
nowych faktów lub dowodów na zasadę ne bis in idem, TSUE odwołał
się do wyjaśnień dotyczących art. 50 karty27, w których wskazuje się,
że w przypadku stosowania prawa objętego kartą w jednym państwie
członkowskim „gwarantowane prawo ma takie samo znaczenie i zakres
jak odpowiadające mu prawo w europejskiej Konwencji o ochronie praw
człowieka i podstawowych wolności”. Artykuł 4 ust. 2 protokołu nr 7 do
EKPC stanowi, że zasada ne bis in idem nie stoi na przeszkodzie możliwości wznowienia postępowania, „jeśli wyjdą na jaw nowo odkryte
fakty”, które mogą mieć wpływ na wydany wyrok. Podobne stanowisko
dotyczące zakresu zastosowania postanowień EKPC prezentował Europejski Trybunał Praw Człowieka, w którego ocenie art. 4 protokołu nr 7
do EKPC należy brać pod uwagę w sytuacji, gdy wszczęto nowe ściganie i gdy wcześniejsze orzeczenie uniewinniające lub skazujące już się
uprawomocniło. Natomiast nie można brać pod uwagę nadzwyczajnych
środków odwoławczych w wypadku gdy chodzi o ustalenie, czy postępowanie zostało prawomocnie zamknięte. Pomimo że owe środki odwoławcze stanowią kontynuację pierwszego postępowania, „prawomocny”
charakter orzeczenia nie może zależeć od ich uruchomienia28.
Rozstrzygnięcie TSUE pozwala zatem przyjąć na gruncie prawa polskiego, że zakończenie postępowania przygotowawczego w fazie in personam postanowieniem prokuratora o jego umorzeniu stanowi przeszkodę
dla ponownego ścigania tej samej osoby w odniesieniu do tych samych
czynów w innym umawiającym się państwie, nawet jeżeli art. 327 k.p.k.
dopuszcza wznowienie postępowania przygotowawczego ze względu na
ujawnienie się nowych faktów lub dowodów nieznanych we wcześniejszym postępowaniu29.
27 Dz. Urz. UE C 303/32 z 14.12.2007 r.
28 Wyrok ETPC z 10.02.2009 r. w sprawie Zolotoukhine przeciwko Rosji,
nr 14939/03, § 83 i § 108.
29 Kwestia ta była dotychczas niejednolicie prezentowana w doktrynie, por. uwagi
B. Nity-Światłowskiej, Prawomocność orzeczenia…, s. 28.
17
Agnieszka Knade-Plaskacz
Przed podjęciem decyzji o zastosowaniu zasady ne bis in idem do
sądu krajowego należy ustalenie w trybie art. 57 KWUS, czy orzeczenie
pierwszego umawiającego się państwa, w którym wszczęto postępowanie karne przeciwko danej osobie, jest w prawie tego państwa uważane
za prawomocne i wiążące.
4. Wykonanie kary jako podstawa zastosowania
art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen
Przepis art. 54 KWUS ogranicza zakaz ścigania w postępowaniu karnym za ten sam czyn, jeżeli zostaną spełnione tzw. warunki wykonania, a więc w sytuacji gdy kara została nałożona i wykonana lub
jest w trakcie wykonywania, lub też nie może być już wykonana na
mocy przepisów prawnych państwa skazującego. Ponieważ wykładnia
art. 54 KWUS powinna być dokonywana w świetle postanowień art. 50
karty praw podstawowych UE, rodzi się pytanie o wymóg wykonalności jako przesłankę uruchamiającą zakaz ne bis in idem. Z treści karty
można bowiem wywieść, że zapewnia ona jednostkom szerszą ochronę
niż konwencja wykonawcza, ze względu na to, że uruchamia zakaz podwójnej karalności bez konieczności spełnienia warunku wykonania kary, o którym mowa w konwencji30. Kwesta ta była przedmiotem analizy
TSUE w wydanym 27 maja 2014 r. wyroku w sprawie Spasic31. W ocenie TSUE przepis art. 54 KWUS, pomimo iż stanowi ograniczenie zasady ne bis in idem, pozostaje zgodny z art. 50 karty. Warunek wykonania
przewidziany w art. 54 KWUS nie podważa zasady ne bis in idem jako takiej, ponieważ jego rolą jest uniknięcie sytuacji, gdy osoba, której
proces zakończył się wydaniem prawomocnego wyroku, a państwo nie
doprowadziło do wykonania wymierzonej kary, nie mogłaby być dalej
30 Por. uwagi A. Sakowicza, Zasada ne bis in idem…, s. 422, oraz Z. Barwiny,
Zasada wzajemnego uznawania w sprawach karnych, Warszawa 2012, s. 235.
31 Tak TSUE w wyroku z 27.05.2014 r., C-129/14 PPU Spasic, niepubl.
18
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
ścigana za te same czyny w innym państwie i de facto uniknęłaby odpowiedzialności karnej32.
Warunek wykonania kary ustanowiony w art. 54 KWUE odpowiada
celom interesu ogólnego, o którym mowa w art. 52 ust. 1 karty, oraz jest
zgodny z zasadą proporcjonalności określoną w tym przepisie33. Zgodnie
z art. 3 ust. 2 TUE Unia zapewnia swoim obywatelom przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości bez granic wewnętrznych, w której zagwarantowana jest swoboda przepływu osób, w powiązaniu z właściwymi środkami w odniesieniu do kontroli granic zewnętrznych, azylu,
imigracji, jak również zapobiegania i zwalczania przestępczości. Z art. 67
ust. 3 TFUE wynika, że utworzenie przestrzeni wolności, bezpieczeństwa
i sprawiedliwości prowadzi do konieczności zapewnienia przez Unię wysokiego poziomu bezpieczeństwa za pomocą środków zapobiegających
przestępczości, rasizmowi i ksenofobii oraz zwalczających te zjawiska,
a także za pomocą środków służących koordynacji i współpracy organów policyjnych i sądowych oraz innych właściwych organów, jak również dzięki wzajemnemu uznawaniu orzeczeń sądowych w sprawach karnych i, w miarę potrzeby, przez zbliżanie przepisów karnych. Warunek
wykonania przewidziany w art. 54 KWUS wpisuje się zatem w realizację celu UE, o którym mowa w art. 67 ust. 3 TFUE, jakim jest uniknięcie w przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości ewentualnej bezkarności osoby skazanej prawomocnym wyrokiem karnym. Jak
32 Podobnie wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑288/05 Kretzinger, pkt 51.
33 Jak zauważa rzecznik generalny N. Jääskinen w opinii z 2.05.2014 r. do sprawy
C-129/14 PPU Spasic, warunek wykonania skonstruowany według tego samego
modelu co art. 54 KWUS występuje również w art. 7 Konwencji o ochronie interesów
finansowych Wspólnot Europejskich (akt Rady z dnia 26.07.1995 r. w sprawie
sporządzenia Konwencji o ochronie interesów finansowych Wspólnot Europejskich,
Dz. U. WE C 316 z 27.11.1995 r.), a także w art. 10 Konwencji w sprawie zwalczania
korupcji urzędników Wspólnot Europejskich i urzędników państw członkowskich Unii
Europejskiej (akt Rady z dnia 26.05.1997 r. w sprawie sporządzenia na podstawie artykułu
K.3 ustęp 2 litera c Traktatu o Unii Europejskiej Konwencji w sprawie zwalczania
korupcji urzędników Wspólnot Europejskich i urzędników państw członkowskich Unii
Europejskiej, Dz. U. WE C 195 z 25.06.1997 r., s. 1).
19
Agnieszka Knade-Plaskacz
podkreślił TSUE w sprawie C-129/14 Spasic, zezwalając – w przypadku
niewykonania nałożonej sankcji – władzom umawiającego się państwa na
kontynuowanie ścigania za te same czyny osoby skazanej prawomocnym
wyrokiem karnym w innym umawiającym się państwie, omawiany przepis konwencji pozwala uniknąć ryzyka, iż skazany pozostanie bezkarny z powodu opuszczenia terytorium państwa skazującego. Do ścigania
w ramach ustanowionych przez art. 54 KWUS dojdzie jedynie w sytuacji, gdy aktualnie przewidziany przez prawo Unii system nie jest wystarczający do wykluczenia bezkarności osób skazanych w UE prawomocnym wyrokiem karnym.
Jak dowodzi orzecznictwo TSUE, pomimo że art. 54 KWUS stanowi, używając liczby pojedynczej, iż dla uruchomienia zakazu ne bis
in idem konieczne jest, aby „kara została wykonana”, warunek ten obejmuje również sytuację, w której orzeczone zostały dwie kary główne, na
przykład kara pozbawienia wolności oraz kara grzywny34.
Szczególną uwagę należy także poświęcić karze pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Trybunał przyjmuje, że
„w rozumieniu art. 54 KWUS kara wymierzona przez sąd umawiającego
się państwa »została [...] wykonana« lub »jest ona w trakcie wykonywania«, jeżeli oskarżonemu została wymierzona kara pozbawienia wolności
z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Należy bowiem uznać, że
kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania,
która penalizuje bezprawne zachowanie osoby skazanej, jest karą »w trakcie wykonywania« od chwili, gdy wyrok skazujący podlega wykonaniu
i w trakcie okresu próby. Następnie, z chwilą zakończenia okresu próby,
karę tę należy uznać za »wykonaną« w rozumieniu tego przepisu”35. Podobne stanowisko prezentuje Sąd Najwyższy, wskazując, że kara podlegająca warunkowemu zawieszeniu powinna być zrównana z pojęciem kary
w trakcie jej wykonywania w rozumieniu art. 54 konwencji36.
Por. wyrok TSUE z 27.05.2014 r., C-129/14 PPU Spasic, pkt 80.
Wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑288/05 Kretzinger, Zb. Orz., s. I‑6441.
36
Tak SN w wyroku z 2.06.2006 r., IV KO 23/05, OSNSK 2006/1/1163.
34
35
20
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
Nie stanowi natomiast podstawy do uznania warunku „wykonania kary” za spełniony sytuacja, w której oskarżony został krótkotrwale
zatrzymany lub aresztowany, a zgodnie z prawem państwa wydającego
wyrok to pozbawienie wolności byłoby zaliczone na poczet późniejszego wykonania kary pozbawienia wolności. Także okoliczność, że państwo członkowskie może na podstawie decyzji ramowej Rady 2002/584/
WSiSW z dnia 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu
aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi wydać europejski nakaz aresztowania osoby, której proces zakończył się w tym państwie wydaniem prawomocnego wyroku skazującego
zgodnie z jego prawem krajowym, w celu jej ujęcia dla potrzeb wykonania tego wyroku, nie może mieć wpływu na pojęcie „wykonania” w rozumieniu art. 54 KWUS37.
Z sytuacją, w której kara „nie może być wykonana”, TSUE zmierzył się w wyroku w sprawie C-297/07 Bourqauin dotyczącym postępowania w sprawie zabójstwa toczącego się przed sądem niemieckim przeciwko K. Bourqauinowi, który w celu uruchomienia zasady ne bis in
idem powoływał się na zaoczny wyrok sądu francuskiego skazujący go
za ten sam czyn na karę śmierci38. Wykonanie orzeczonej przez sąd fran 37 Por. wyrok TSUE z 18.07.2007 r., C‑288/05 Kretzinger.
38 Stan faktyczny sprawy przedstawiał się następująco: w 1961 r. obywatel niemiecki K. Bourquain, który służył we francuskiej Legii Cudzoziemskiej, został zaocznie
skazany na karę śmierci przez stały trybunał wojskowy strefy Est Constantinoise za
dezercję i zabójstwo. Wyrok zapadł wprawdzie na terytorium Algierii, lecz został wydany przez właściwy organ sądowy Francji, która stała się stroną KWUS. Skazany nigdy nie stanął przed sądem, ponieważ uciekł do Republiki Demokratycznej Niemiec
i kara nie została wykonana. W końcu 2001 r. ustalono, że K. Bourquain zamieszkuje na terytorium Niemiec. W dniu 11 grudnia 2002 r. prokuratura w Ratyzbonie oskarżyła go przed sądem odsyłającym o zabójstwo w związku z tym samym czynem na
podstawie art. 211 niemieckiego kodeksu karnego. Sąd odsyłający na podstawie art. 57
ust. 1 KWUS zwrócił się do francuskiego ministerstwa sprawiedliwości o udzielenie
informacji, czy wyrok wydany przez stały trybunał wojskowy strefy Est Constantinoise 26 stycznia 1961 r. stoi na przeszkodzie wszczęciu nowego postępowania karnego
o ten sam czyn w Niemczech, ze względu na zakaz ponownego ścigania ustanowiony w
art. 54 KWUS. W odpowiedzi uzyskał informację, że wyrok zaoczny wydany 26 stycznia 1961 r. w sprawie K. Bourquaina korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Orzeczenie
21
Agnieszka Knade-Plaskacz
cuski kary nie było możliwe wobec istniejącego w prawie francuskim
wymogu przeprowadzenia nowego procesu w sytuacji odnalezienia się
osoby skazanej wyrokiem zaocznym, tym razem w obecności tej osoby,
a także wobec wprowadzenia amnestii w stosunku do przestępstw popełnionych przez żołnierzy służących w Algierii39. Amnestia nie prowadziła
do rehabilitacji sprawcy, lecz gwarantowała darowanie kary lub zawieszenia jej wykonania w razie wcześniejszego skazania. Trybunał uznał,
że „przesłanka wykonania kary nie oznacza, że na podstawie prawa umawiającego się państwa, w którym nastąpiło skazanie, musi istnieć możliwość jej natychmiastowego wykonania, lecz odnosi się ona jedynie do
tego, że kara wymierzona prawomocnym wyrokiem »nie może już być
wykonana«. Słowa »nie może już« odnoszą się do momentu wszczęcia
dalszych postępowań karnych, w kontekście których właściwy sąd w drugim umawiającym się państwie powinien zbadać, czy nie zostały spełnione przesłanki z art. 54 KWUS”. W konsekwencji „zasada ne bis in idem
zawarta w art. 54 KWUS znajduje zastosowanie do postępowania karnego wszczętego w umawiającym się państwie o czyn, o który w innym
umawiającym się państwie proces oskarżonego zakończył się prawomocnym wyrokiem, nawet jeśli na podstawie prawa państwa, w którym został skazany, wymierzona kara nigdy nie mogła być natychmiastowo wykonana ze względu na szczególne uregulowania proceduralne”.
Podsumowanie
Analiza tytułowej problematyki pozwala na sformułowanie następujących wniosków:
skazujące i kara śmierci stały się niewzruszalne w roku 1981. Jako że okres przedawnienia wykonania kary w prawie francuskim wynosi 20 lat, kara ta nie mogła zostać
we Francji wykonana.
39 Ustawa nr 66‑396 z dnia 17 czerwca 1966 r. o amnestii w sprawach przestępstw
przeciwko bezpieczeństwu państwa lub popełnionych w związku z wydarzeniami
w Algierii (JORF z 18.06.1966 r., s. 4915).
22
Wybrane zagadnienia dotyczące zakazu ne bis in idem...
Pojęcia bis i idem określone w art. 54 KWUS należy interpretować w świetle karty praw podstawowych i europejskiej konwencji praw
człowieka. Niemniej jednak do czasu przystąpienia UE do EKPC prawa
podstawowe ustanowione przez nią, w tym art. 4 ust. 2 protokołu nr 7
do konwencji, stanowią część prawa Unii jako zasady ogólne. EKPC nie
stanowi sama w sobie instrumentu prawnego formalnie zintegrowanego
z europejskim porządkiem prawnym.
Przepis art. 54 KWUS, pomimo iż stanowi ograniczenie zasady ne
bis in idem, pozostaje zgodny z art. 50 karty. Poddanie w art. 54 KWUS
stosowania zasady ne bis in idem warunkowi „wykonania kary” zmierza
bowiem do zagwarantowania, że osoba, co do której toczyło się w jednym z państw członkowskich postępowanie karne zakończone prawomocnym orzeczeniem, zostanie faktycznie ukarana za dane przestępstwo.
Zakaz ne bis in idem obejmuje orzeczenia wywołujące skutek w postaci zakazu ponownego procedowania. Bez znaczenia pozostaje forma
ostatecznego rozstrzygnięcia kończącego postępowanie karne oraz organ,
który je wydał. Tożsamość czynu w rozumieniu art. 54 KWUS dotyczy zdarzeń nierozdzielnie ze sobą związanych w czasie, przestrzeni, jak
i przez swój przedmiot. Prawomocność orzeczenia powinna być oceniana w oparciu o zasady obowiązujące w państwie, które jako pierwsze
uczyniło użytek z kompetencji orzeczniczej, a nie w państwie, które jako
pierwsze osądziło sprawcę. Sąd krajowy w razie pojawienia się wątpliwości co do konieczności zastosowania zakazu z art. 54 KWUS powinien
ustalić w trybie art. 57 KWUS, czy orzeczenie pierwszego umawiającego się państwa, w którym wszczęto postępowanie karne przeciwko danej
osobie, jest w prawie tego państwa uważane za prawomocne i wiążące,
a także upewnić się, czy zapewnia ono w tym państwie ochronę wynikającą z zasady ne bis in idem.
Streszczenie
Artykuł dotyczy problematyki zakresu stosowania przez sądy krajowe zasady ne bis in idem określonej w art. 54 konwencji wykonawczej z Schengen.
Autorka, w oparciu o najnowsze orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii
23
Agnieszka Knade-Plaskacz
Europejskiej, poddaje analizie zagadnienia dotyczące prawomocności orzeczenia oraz przesłanek wykonania kary jako warunków zaistnienia zakazu ne bis
in idem. Poruszona jest także problematyka relacji między konwencją wykonawczą z Schengen a art. 50 karty praw podstawowych Unii Europejskiej oraz
art. 4 protokołu nr 7 do konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności.
Abstract
SELECTED ISSUES RELATING TO THE NE BIS IN IDEM
PROHIBITION IN CONNECTION WITH ART. 54 OF THE
CONVENTION IMPLEMENTING THE SCHENGEN AGREEMENT
AND ART. 50 OF THE CHARTER OF FUNDAMENTAL RIGHTS
OF THE EUROPEAN UNION
The article presents problems connected with Polish courts’ application of
the ne bis in idem principle specified in Art. 50 of the Convention Implementing
the Schengen Agreement. Referring to the recent rulings of the European
Court of Justice, the author analyses issues relating to finality of a ruling and
prerequisites for execution of a penalty as conditions for existence of the ne bis
in idem prohibition. The author also raises the issues of relations between the
Convention Implementing the Schengen Agreement and Art. 50 of the Charter
of Fundamental Rights of the European Union as well as Art. 4, Protocol 7 of
the Convention for the Protection of Human Rights and Fundamental Freedoms.
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
dr Emilia Kubicka
Instytut Języka Polskiego
Wydział Filologiczny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
K a t a r z y n a G r e c , Wi o l e t a L e s z c z a k
studentki specjalności juryslingwistycznej na Wydziale Filologicznym UMK
Milen Mitew
praktykant programu Erasmus na UMK
WYKORZYSTANIE SŁOWNIKÓW
W INTERPRETACJI PRAWNICZEJ
– IMPLIKACJE PRAKTYCZNE1
Zainteresowanie sposobem używania słowników w praktyce prawniczej znalazło odbicie w literaturze dopiero w ostatnich latach. Wśród
autorów poruszających to zagadnienie należy wymienić Agnieszkę Bielską-Brodziak, Zygmunta Tobora, Piotra Żmigrodzkiego czy Sebastiana
1 Artykuł powstał w ramach zajęć słowniki w juryslingwistyce przewidzianych na
czwarty (ostatni) semestr specjalności juryslingwistycznej na studiach magisterskich
uzupełniających na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Autorem części wstępnej jest prowadząca zajęcia Emilia Kubicka, analizę przykładów według wypracowanego wspólnie schematu przygotowali studenci wymienieni
jako współautorzy.
25
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
Żurowskiego2. Oczywiście już wcześniej w literaturze prawniczej wskazywano na rolę opracowań leksykograficznych w wykładni językowej,
podawano rodzaje i tytuły dostępnych słowników3. W centrum uwagi
badaczy znajdują się zwłaszcza trzy zagadnienia: rola słowników w interpretacji prawa4, ogólne zasady korzystania ze słowników5 oraz wykorzystanie słowników w orzeczeniach sądowych6. Tylko w niektórych
opracowaniach, mianowicie w tych, których (współ)autorzy są językoznawcami, pojawiają się sądy wartościujące na temat poszczególnych
tytułów słownikowych, podczas gdy w ogólnej świadomości (nie tylko
prawniczej), słowniki wciąż pozostają wyroczniami, w których „użytkownik nie szuka rady, on szuka prawdy”7. Tymczasem są one – jak
podkreśla Joshua A. Fishman – tylko artefaktami, powstającymi w okre 2 W kolejności chronologicznej są to następujące teksty: A. Bielska-Brodziak,
Z. Tobor, Słowniki a interpretacja tekstów prawnych, „Państwo i Prawo” 2007, t. 5,
s. 20–33, P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Opis semantyczny leksemów
w słowniku ogólnych i jego doniosłość prawna, „Język Polski” 2008, z. 1, s. 3–13,
Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik o słownikach wiedzieć
powinien, „Przegląd Sądowy” 2008, t. 7–8, s. 79–95, S. Żurowski, Leksykografia
w pracy prawnika, [w:] E. Kubicka, D. Kala (red.), Kultura języka polskiego w praktyce
prawniczej, Bydgoszcz 2014, s. 55–75.
3 Por. zwłaszcza klasyczną pracę M. Zielińskiego, Wykładnia prawa. Zasady,
reguły, wskazówki, tu: wyd. 6, Warszawa 2012, s. 268–284.
4 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Słowniki
a interpretacja…
5 P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Opis semantyczny leksemów…,
Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik…
6 P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Opis semantyczny leksemów…,
A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego na podstawie orzecznictwa
podatkowego, Warszawa 2009, s. 23–39, S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…,
zob. też P. Kwaśniewski, S. Żurowski, Zarys wybranych aspektów problematyki definicji
„gry na automacie o niskich wygranych”, „Przegląd Prawa Publicznego” 2013, t. 9,
s. 21–32, A. Michalak, Słowniki językowe w interpretacjach prawa podatkowego, [w:]
K. Michalewski (red.), Język w prawie, administracji i gospodarce, Łódź 2010, s. 19–28.
7 H. Bergenholtz, S. Tarp, Politik und Sprachpolitik in der Lexikographie,
[w:] J. E. Mogensen, H. Gottlieb (ed.), Dictionary Visions, Research and Practice,
Amsterdam 2007, s. 219. W polskiej literaturze przedmiotu na temat stereotypu
słownika wypowiadał się językoznawca i leksykograf M. Bańko, Popularne słowniki
w popularnej prasie. Przyczynek do społecznego obrazu słownika, „Prace Filologiczne”
2004, t. XLIX, s. 7–21, por. także E. Kubicka, Odbicie języka czy jego projekcja?
26
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
ślonym czasie dla określonych ludzi i tworzonymi przez określonych autorów8. Dla użycia dzieł leksykograficznych przez prawników zaakceptowanie tej prawdy powinno mieć następującą implikację: przy ustalaniu
znaczenia danego wyrażenia słowniki nie są ostatecznymi autorytetami,
ale narzędziami w procesie dokonywania własnej interpretacji9. Warto
przytoczyć w tym miejscu żartobliwą uwagę Sebastiana Żurowskiego, że
„nie ma słowników dobrych, są tylko mniej złe”10.
Wprawdzie wspomniani wyżej badacze słusznie podnoszą, że
w skomplikowanych przypadkach wykładni językowej muszą dokonać
specjaliści (językoznawcy)11, jednak w codziennej praktyce istnieje też
wiele przypadków mniej skomplikowanych, z którymi przeciętny użytkownik języka – nabywszy minimum wiedzy12 i przy zachowaniu odpowiednich procedur – może sobie poradzić samodzielnie. W zamierzeniach
autorów niniejszy tekst ma być praktycznym zwieńczeniem rozważań zaproponowanych w wymienionych tekstach. Nie zamierzamy zatem powtarzać zawartych w nich ustaleń (choć będziemy się do nich odwoływać), lecz chcemy pokazać, w jaki sposób nielingwiści (a takimi są
Kilka uwag o „Wielkim słowniku frazeologicznym języka polskiego” Piotra Müldnera-Nieckowskiego, „LingVaria”, t. 2(8), s. 33–46.
8 J. A. Fishman, Dictionaries as Culturally Constructed and as Culture-Constructing
Artifacts: The Reciprocity View as Seen from Yiddish Sources, [w:] B. B. Kachru,
H. Kahane (Hg.), Cultures, Ideologies and the Dictionary. Studies in Honor of Ladislav
Zgusta, Tübingen 1995 („Lexicographica. Series Maior”, vol. 64), s. 29.
9 Obszerniej o tym pisze A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…,
s. 37–39.
10 S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 60.
11 Por. zwłaszcza ibidem, s. 74.
12 Takie minimum informacji zawiera tekst Z. Tobora, P. Żmigrodzkiego, A. Brodziak-Bielskiej, Co każdy prawnik… Katalog wiedzy niezbędnej do posługiwania się dziełami
leksykograficznymi autorzy streszczają w następujących punktach: 1. Istnieją słowniki
językowe i słowniki encyklopedyczne. 2. Istnieją różne typy słowników językowych.
3. Skąd się bierze opis wyrazu w słowniku? 4. Dlaczego opisy (w tym definicje) tych
samych wyrazów w różnych słownikach nie są jednakowe? 5. Jakie są wady dostępnych
definicji słownikowych? 6. Im słownik nowszy, tym lepszy. 7. Nie tylko definicja
jest ważna dla opisu znaczenia wyrazu. 8. Kiedy odwołanie się do słownika przy
rozstrzyganiu wątpliwości prawniczych może być uzasadnione. 9. Z których konkretnie
słowników korzystać.
27
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
współautorzy tego artykułu będący studentami) mogą w nieskomplikowanych przypadkach wykorzystać słowniki i korpusy w procesie wykładni językowej. W tym celu zaproponujemy opis procedury interpretacyjnej i na kilku przykładach pokażemy jej zastosowanie. Zaproponowane
analizy będą się odnosiły wyłącznie do języka, nie do systemu prawnego, wpisują się zatem w wykładnię językową prawa13.
Procedura korzystania ze słowników w wykładni językowej
Uważamy, że każda (nieskomplikowana) językowa analiza znaczenia wyrażenia powinna składać się z kroków opisanych w następujących
punktach:
1. Czy użycie słownika do rozwiązania danego problemu jest zasadne?
2. Z jakich słowników należy w tym wypadku skorzystać i dlaczego
z tych?
3. Jakie są znaczenia danego wyrażenia i które odnosi się do danego
wypadku14?
4. Jakie komponenty znaczeniowe można wyróżnić na podstawie definicji w SWJP, ISJP, USJP i WSJP15?
5. Czy i dlaczego należy skorzystać z korpusu16?
Zanim przejdziemy do ukazania przykładów analiz przeprowadzonych zgodnie z zaproponowaną procedurą, wyjaśnimy, dlaczego właśnie
te pytania uznajemy za istotne.
Ad 1. Mówiąc o słownikach, mamy na myśli słowniki językowe,
nie encyklopedie17. Główna różnica między nimi polega na tym, że te
13 Rozumianą tak jak to proponuje M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 336–338,
reguły 14–19 percepcyjnej fazy wykładni.
14 Chodzi tu o zastosowanie apragmatycznych (słownikowych) reguł
interpretacyjnych, por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 269–270, 337.
15 Rozwiązanie skrótów znajduje się na końcu artykułu.
16 Chodzi tu o zastosowanie apragmatycznych (kontekstowych) reguł
interpretacyjnych, por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 270–271, 337–338.
17 Więcej na ten temat zob. P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii polskiej,
Katowice 2003, s. 20–23.
28
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
pierwsze opisują wyrażenia językowe, drugie – ich desygnaty. To dlatego na przykład definicja delfina (zwierzęcia) w słowniku języka polskiego będzie brzmiała tak:
zool. ‘drapieżny ssak morski żyjący w stadach w morzach strefy ciepłej
i umiarkowanej, łatwo poddający się tresurze’ (USJP),
a w encyklopedii tak:
delfiny, Delphinidae, rodzina waleni zębowców; ok. 40 gat.; obie szczęki wydłużone i z licznymi zębami (cecha diagnostyczna); są szybkimi
i zręcznymi pływakami, często dokonują zwinnych skoków ponad wodę;
żywią się gł. rybami, głowonogami, skorupiakami, niektóre d. atakują nawet osobniki większe od siebie, np. fiszbinowce; żyją zwykle w gromadach; łatwo się oswajają i poddają tresurze; chętnie trzymane w basenach
ogrodów zoologicznych (delfinariach), gdzie urządza się pokazy ich tresury; mogą wydawać ultradźwięki i mają zdolność posługiwania się echolokacją; są poławiane dla mięsa i tłuszczu […] (NEP PWN)
Warto pamiętać, że podział na słowniki i encyklopedie nie znajduje odbicia w tytułach dzieł leksykograficznych, często bowiem encyklopedie nazywa się słownikami. Tak więc słownik terminów prawniczych
czy biologicznych są encyklopediami, bo nie odnoszą się do znaczenia
wyrażeń w języku ogólnym, ale w danej dziedzinie nauki18.
Drugą ważną kwestią, podnoszoną również we wspomnianych wyżej
opracowaniach, jest konieczność odróżnienia słowników ogólnych od specjalistycznych19. W procesie ustalania komponentów znaczeniowych danego wyrażenia mało przydatne są zatem słowniki poprawnej polszczyzny
18 O różnicowaniu słowników językowych i encyklopedii w procesie wykładni
prawa por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 280.
19 Bardzo przystępnie podział słowników ze względu na różne kryteria omówił
ostatnio P. Żmigrodzki, Słowo – słownik – rzeczywistość. Z problemów leksykografii
i metaleksykografii, Kraków 2008, s. 79–97.
29
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
czy synonimów – niestety dość często przywoływane w orzecznictwie20.
Ich prymarną rolą nie jest bowiem opisywanie znaczeń, więc mogą one
pomijać informacje semantyczne lub podawać niepełne dane o znaczeniu21.
Ad 2. Na temat słowników polecanych („mniej złych”) i niepolecanych pisali już przywołani autorzy22, dlatego nie będziemy się nad tym
zagadnieniem zatrzymywać. Zwrócimy tylko uwagę na dwie kwestie. Tak
często przywoływany w praktyce prawniczej słownik pod redakcją Witolda Doroszewskiego powstał w oparciu o metodologię dziś już uważaną
za przestarzałą, a ponadto obrazuje język z połowy XX wieku i wcześniejszy. Uwaga ta dotyczy również bazującego na nim dzieła pod redakcją Mieczysława Szymczaka. Przywoływanie definicji z tych słowników,
wielokrotnie zresztą krytykowanych za zbytnią ideologizację (nie tylko
polityczną)23, historycy określiliby jako anachroniczne. Językoznawcy explicite przestrzegają przed nimi prawników:
20 Por. wyniki analiz zaprezentowane w artykule Z. Tobora, P. Żmigrodzkiego,
A. Brodziak-Bielskiej, Co każdy prawnik…, s. 82, przyp. 12.
21 Maciej Zieliński zaleca korzystanie także ze słowników frazeologicznych (por.
M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 278, 336), jednak jeśli weźmiemy pod uwagę to, że
frazeologizmy są również definiowane w słownikach ogólnych i że są one w nich właśnie
reprezentowane liczniej niż w największych dostępnych na polskim rynku słownikach
frazeologicznych, to powoływanie się na te dodatkowe źródła nie wydaje się konieczne.
Uwaga ta dotyczy również zalecenia skorzystania ze słownika wyrazów obcych (por.
ibidem, s. 336) – zapożyczenia są bowiem włączane do słowników ogólnych, gdyż
podstawą ich siatki materiałowej jest frekwencja danego wyrażenia w języku, a nie jego
pochodzenie (por. np. P. Żmigrodzki, M. Bańko, B. Dunaj, R. Przybylska, Koncepcja
„Wielkiego słownika języka polskiego” – przybliżenie drugie, [w:] P. Żmigrodzki,
R. Przybylska (red.), Nowe studia leksykograficzne, Kraków 2007, s. 20). Maciej
Zieliński (Wykładnia prawa…, s. 276–277, 336–337) zaleca również korzystanie ze
słowników synonimów i antonimów, ale wynika to raczej z niedoskonałości słowników
ogólnych opartych na koncepcji Witolda Doroszewskiego, co staraliśmy się pokazać
niżej przy omawianiu definicji synonimicznych (zob. przyp. 31).
22 Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik…, s. 91,
S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika… (por. zwłaszcza zestawienie zamykające
artykuł). W szybkiej orientacji w zawartości dzieł leksykograficznych może pomóc
opracowanie M. Bańki, M. Majdak, M. Czeszewskiego, Słowniki dawne i współczesne.
Internetowy przewodnik edukacyjny, http://www.leksykografia.uw.edu.pl/.
23 Por. T. Piotrowski, Zrozumieć leksykografię, Warszawa 2001, s. 85–97;
P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii…, s. 112–122, 158–160, 162–164.
30
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
Jednak ze słowników przestarzałych metodologicznie – a takim jest
SJPDor – należy korzystać w ostateczności i na pewno nie bez minimalnego choćby przygotowania leksykograficznego. Dla językoznawców
dawne słowniki stanowią znakomite źródło materiału do badań, ale to raczej „surowy” materiał, który trzeba ponownie przeanalizować i zweryfikować wyróżnione znaczenia24.
W analizie znaczeń współczesnych należy zatem korzystać z opracowań współczesnych – mowa tu o czterech słownikach powstałych po
1989 r.25: Słowniku współczesnego języka polskiego pod red. Bogusława Dunaja z 1996 r. (SWJP), Innym słowniku języka polskiego pod red.
Mirosława Bańki z 2000 r. (ISJP), Uniwersalnym słowniku języka polskiego pod red. Stanisława Dubisza z 2003 r. (USJP) i powstającym od
2007 r. Wielkim słowniku języka polskiego pod red. Piotra Żmigrodzkiego (WSJP). Każdy z nich, co stanowi novum wobec epoki poprzedniej
(powojennej, określanej też złotym wiekiem leksykografii polskiej26), powstał na gruncie innych założeń teoretycznych, czasem zupełnie odmiennych (por. np. wydane przez Wydawnictwo Naukowe PWN całkowicie
różniące się metodologicznie ISJP i USJP), co uważamy za korzystne
i pomocne w procesie wykładni językowej. Jak już bowiem wspomnieliśmy, nie traktujemy słowników jako wyroczni, lecz jako pomoce interpretacyjne, a jeśli znaczenia wyrażeń zostaną – zgodnie z koncepcjami
leżącymi u podstaw danego słownika – ukazane z różnych punktów widzenia, tym lepiej dla interpretatora27. Poza tym, jak słusznie zauważa
Agnieszka Bielska-Brodziak,
24 S. Żurowski, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 63.
25 O cezurze wyznaczonej przez ten rok w leksykografii polskiej zob. T. Piotrowski,
Zrozumieć leksykografię…, s. 104–105, P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii…,
s. 117–122.
26 Por. T. Piotrowski, Zrozumieć leksykografię…, s. 104–105.
27 Nie sposób jednak przemilczeć wad takiej różnorodności, mianowicie różnej
liczby znaczeń opisywanych jednostek w różnych dziełach leksykograficznych, niekiedy
wynikającej z odmiennych założeń metodologicznych leżących u podstaw słowników,
ale czasem też z tego, iż nie wszyscy leksykografowie potrafią uogólniać konteksty
31
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
Wybór słownika jest indywidualną i z dużym prawdopodobieństwem
przypadkową decyzją interpretatora, podobnie jak zawartość słownika
jest indywidualną decyzją jego twórcy. Wyznaczanie językowej granicy
wykładni w oparciu o jeden dowolny słownik jest więc – mimo pozoru
obiektywności i pewności – uzależnieniem treści rozstrzygnięcia prawnego od przypadku28.
Ad 3. Mówiąc o znaczeniach danego wyrażenia, mamy na myśli te wielkości, które w słownikach są oznaczane odrębnymi numerami29. W niektórych opatruje się je kwalifikatorami umieszczonymi przed
definicją, co pozwala na szybkie wyeliminowanie znaczeń nieistotnych
z punktu widzenia rozpatrywanego problemu (np. w USJP hasłu delfin I przypisano trzy definicje z następującymi kwalifikatorami: 1. zool.
[ssak], 2. sport. [styl pływacki], 3. szt. [motyw dekoracyjny]). W nowoczesnym WSJP obok kwalifikatorów pojawiają się identyfikatory mogące
przybierać postać synonimów danego wyrażenia (np. pies – 1. zwierzę,
2. policjant, 3. wyzwisko), wyrazów często występujących z definiowaną wielkością (np. dobry – 1. pracownik, 2. ród, uczelnia, 3a. człowiek,
3b. charakter, 4. znajomy, 5. okres, 6. opinia, 7. dobry kawałek drogi)
czy nawet przykładowych zdań (bo – 1. robię, bo lubię, 2. uważaj, bo
spadniesz, 3. niedługo, bo po chwili, 4. bo i po co?).
Przypominamy też, że definicje synonimiczne, jak na przykład definicja szczęścia z SJPD: ‘pomyślny los, pomyślność, powodzenie’, nie
są definicjami w ścisłym tego słowa znaczeniu, a definiowanie przez synonimy współcześnie jest zaliczane do błędów w pracy leksykografa30.
występowania danych wyrażeń. Takie rozdrobnienie, ale też nieprzystawalność znaczeń
wyodrębnionych przez poszczególne słowniki, stanowią przeszkodę w interpretacji tekstu
prawnego, por. analizę S. Żurowskiego, Leksykografia w pracy prawnika…, s. 70–73.
28 A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…, s. 192.
29 Nie wdajemy się tu w dyskusję na temat sensowności ograniczania liczby
znaczeń i praktycznych zastosowań tego postulatu w leksykografii (co nie zawsze
okazuje się możliwe), ta bowiem jest domeną językoznawców i leksykografów, por.
np. P. Żmigrodzki, Słowo – słownik – rzeczywistość…, s. 46–58.
30 Por. zwłaszcza M. Bańko, Z pogranicza leksykografii i językoznawstwa.
Studia o słowniku jednojęzycznym, Warszawa 2001, s. 103–110. O nieprzydatności
32
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
Przeważnie takie odpowiedniki znajdują się w przestarzałych metodologicznie słownikach opartych na koncepcji Witolda Doroszewskiego, co
ponownie świadczy o ich nieprzydatności w procesie szczegółowego analizowania znaczeń31.
Ad 4. W procedurze analitycznej definicje traktujemy jako pomoce
interpretacyjne, nie zajmuje nas więc, co poszczególne słowniki mówią
na temat znaczenia interesującego nas wyrażenia, ale jakie komponenty
semantyczne powtarzają się w różnych opisach. Jest to zgodne z koncepcją apragmatycznych reguł interpretacyjnych (wskazujących, jak rozumie
się jakieś wyrażenie w danym języku) Macieja Zielińskiego, który pisze:
definicji synonimicznych w interpretacji prawniczej pisała także A. Bielska-Brodziak,
Interpretacja tekstu prawnego…, s. 36–37.
31 Dostrzega to nawet (choć nie explicite) powołujący się bardzo często na SJPD
(i zwykle tylko na ten słownik) Maciej Zieliński (Wykładnia prawa…, s. 336), pisząc:
„Jeśli definicja w danym słowniku podaje jedynie równoznacznik czy równoznaczniki
danego zwrotu, należy ustalić również sens tych równoznaczników na podstawie
odszukania ich w tekście danego słownika”. Jednak można się spodziewać, że
w słownikach opartych na koncepcji Witolda Doroszewskiego również znaczenie tych
wyrażeń będzie oddane za pomocą bliskoznaczników (nie równoznaczników, jak pisze
Zieliński, gdyż równoznaczność jest w języku zjawiskiem bardzo rzadkim), por. np.
szczęście ‘pomyślny los, pomyślność, powodzenie’ (SJPD), powodzenie ‘pomyślny
obrót rzeczy, szczęście, sukces, pożądany wynik’ (SJPD). Zastosowanie definicji
synonimicznej spowodowało powstanie błędnego koła pośredniego (szczęście to
‘powodzenie’, a powodzenie to ‘szczęście’), co jest uważane za błąd w definiowaniu,
nazywany też idem per idem (to samo przez to samo). Tego typu błędy pojawiają się
bardzo często w dziełach leksykograficznych, w których zamiast definicji sensu stricto
proponuje się synonimy (por. P. Żmigrodzki, Wprowadzenie do leksykografii…, s. 88)
– jest to kolejny argument za stosowaniem w wykładni językowej słowników opartych
na nowszych metodologicznie koncepcjach niż SJPD.
Zdajemy sobie sprawę, że zagadnienia tu prezentowane są bardzo szczegółowe
i nie należą do kanonu wiedzy prawniczej, a poruszanie się po meandrach leksykografii
utrudniają sami leksykografowie, o czym pisał Sebastian Żurowski (Leksykografia
w pracy prawnika…, s. 55): „Poniekąd część »winy« – co można stosunkowo łatwo
wykazać – za ten stan rzeczy leży po stronie językoznawców-leksykografów, którzy
przygotowując słabe słowniki, nadużywają zaufania nieprofesjonalistów. Osoba bez
przygotowania językoznawczego ma prawo, sięgając po słownik, spodziewać się, że
da on wiarygodny obraz języka polskiego. Tymczasem – z różnych powodów – tak nie
jest i do słowników trzeba zawsze, niestety, podchodzić z ograniczonym zaufaniem.
W takiej sytuacji świadomość słabości słowników języka polskiego jest koniecznym
składnikiem wiedzy każdej osoby, która pracuje »w języku« – w tym także prawnika”.
33
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
Zauważmy, że reguły apragmatyczne interpretacji niczego interpretatorowi bezpośrednio nie narzucają, a co najwyżej mogą stanowić podstawę
do sformułowania jakiejś dyrektywy celowościowej, np. „jeśli chcę adekwatnie w danym języku rozumieć dane słowo, to powinienem je rozumieć tak a tak”32.
Ad 5. Konieczność sięgania do autentycznych użyć wyrażeń nie jest
nowa w świadomości prawniczej – na niej polega wykładnia kontekstowa33, o posiłkowanie się przez interpretatorów nie tylko definicjami, ale
również kwalifikatorami i przykładami, apelują autorzy tekstu Co każdy
prawnik o słownikach wiedzieć powinien34. Takim zbiorem autentycznych
wypowiedzi użytkowników danego języka jest korpus językowy, który
zresztą stanowi bazę materiałową współczesnych słowników35 (cytowane w nich przykłady pochodzą zatem z tego źródła). Korpus językowy
definiuje się jako duży zbiór tekstów mówionych i pisanych zestawiony
w określonym celu i dostępny elektronicznie, odzwierciedlający stan języka danej wspólnoty w określonym czasie36. Od innych zbiorów tekstów
(na przykład tych dostępnych za pomocą wyszukiwarek internetowych)
odróżniają go jakość (autentyczność), udokumentowanie źródeł, reprezentatywność i skończona wielkość37. Utworzony stosunkowo niedawno
32 M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 268. Podobnie o źródłach leksykograficznych
wypowiada się A. Bielska-Brodziak (Interpretacja tekstu prawnego…, s. 34–35), która
zaleca „przeczytać opisy w kilku słownikach, a następnie oddzielić te różnice, które są
wynikiem technicznych konwencji ukształtowania definicji, by wydobyć to, co można
by nazwać »jądrem znaczeniowym«, obecnym we wszystkich opisach”.
33 Por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 270–271.
34 Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Brodziak-Bielska, Co każdy prawnik…, s. 92, por.
także A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego…, s. 36.
35 Por. np. M. Bańko, NKJP w oczach leksykografa, [w:] A. Przepiórkowski,
M. Bańko, R. L. Górski, B. Lewandowska-Tomaszczyk (red.), Narodowy Korpus
Języka Polskiego, Warszawa 2012 (http://www.nkjp.pl/settings/papers/NKJP_ksiazka.
pdf), s. 283–290.
36 Por. E. Thaler, Korpuslingusitik, „PRAXIS Fremdsprachenunterricht” 2007, H. 6,
s. 65.
37 Por. J. Waliński, Typologia korpusów oraz warsztat informatyczny lingwistyki
korpusowej, [w:] B. Lewandowska-Tomaszczyk (red.), Podstawy językoznawstwa
korpusowego, Łódź 2005, s. 27–29. Na temat reprezentatywności NKJP zob. R. L. Górski,
34
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
(bo w latach 2007–2012) Narodowy Korpus Języka Polskiego, z założenia gromadzący teksty powstałe po 1945 roku, ma następującą strukturę
(stworzoną w oparciu o badania czytelnictwa w Polsce):
— książki – 29% (literatura piękna – 16%, literatura faktu – 5,5%, literatura naukowo-dydaktyczna – 2%, książki i prasa informacyjno-poradnikowe – 5,5%),
— prasa – 50% (prasa – 50%, gazety – 26%, periodyki – 24%),
— inne teksty pisane (urzędowe, listy) – 4%,
— internet (blogi, fora, strony www) – 7%,
— teksty mówione (konwersacyjne naturalne i medialne, protokoły sejmowe) – 10%.
Korpus zrównoważony składa się obecnie z około 250 mln słów38.
Korpus nie daje informacji o tym, co poprawne, a co nie, nie można w nim wyszukiwać przykładów według znaczeń, jest on „surowym”
materiałem językowym, ale zawiera autentyczne wypowiedzi użytkowników języka i może być przydatny choćby przy ustalaniu przynależności stylistycznej danego wyrażenia lub w sytuacjach, w których definicje
słownikowe (z różnych powodów) nie zawierają poszukiwanych informacji. W zaproponowanych poniżej analizach w korpusie szukaliśmy na
przykład odpowiedzi na pytanie, czy mogą istnieć dwa oryginały dokumentu lub czy namiastka jakiegoś produktu może zawierać jego składniki oryginalne. Mimo że korzystanie z niego jest czasochłonne39, bywa
ono konieczne, gdyż wynika po prostu z apragmatycznych (kontekstowych) reguł interpretacyjnych40.
M. Łaziński, Reprezentatywność i zrównoważenie korpusu, [w:] A. Przepiórkowski et
alii (red.), Narodowy Korpus Języka Polskiego…, s. 26–36.
38 Dane za: http://www.nkjp.uni.lodz.pl/help.jsp#zawartosc_korpusu (dostęp:
30.12.2014). Korpus jest dostępny bezpłatnie na stronie: http://nkjp.pl.
39 Samo wyszukiwanie przykładów wystąpień danego wyrażenia nie jest
skomplikowane, na danych NKJP można jednak również wykonywać bardziej złożone
operacje, por. P. Pęzik, Wyszukiwarka PELCRA dla danych NKJP, [w:] A. Przepiórkowski
et alii (red.), Narodowy Korpus Języka Polskiego…, s. 253–273.
40 Por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 269–270. Przykład analizy opartej
na danych korpusowych dla pojęcia stawki daje S. Żurowski, Leksykografia w pracy
prawnika…, s. 72–73.
35
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
Na koniec części wstępnej chcielibyśmy wytłumaczyć się ze sposobu, w jaki korzystamy z przywoływanych orzeczeń. Wprawdzie opieramy
się na orzeczeniach sądowych i analizujemy wymienione wyrażenia pod
kątem problemu w nich opisanego, jednak nie interesują nas rozstrzygnięcia prawne tam zaprezentowane (nie jesteśmy bowiem kompetentni,
by je oceniać). Jeśli coś krytykujemy, to nieodpowiedni dobór źródeł leksykograficznych. Nie poprawiamy zaproponowanych w orzeczeniach interpretacji wyrażeń językowych (w ogóle się do nich nie odnosimy), lecz
proponujemy własną procedurę interpretacyjną. Wielokrotnie dochodzimy zresztą do takich samych wniosków, do jakich doszli autorzy przywoływanych dokumentów.
Wierzymy, że zaproponowana procedura, mimo iż jest bardziej czasochłonna od zwykłego przywoływania definicji ze słowników, często
zresztą wybieranych na chybił trafił, pozwala na odkrycie autentycznych
znaczeń badanych wyrażeń, a nie tylko na – niestety częste w orzecznictwie – zasłanianie się autorytetem słownika jako wyroczni. Jest ona
zresztą zgodna z regułami wykładni językowej (ściślej: regułami 14–
–19 percepcyjnej fazy wykładni) zaproponowanymi przez Macieja Zielińskiego41.
Przykłady wykorzystania słowników w wykładni językowej
A. Oryginał
wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie
z dnia 9 września 2010 r., II OSK 1340/0942
problem językowy: Czy może istnieć więcej niż jeden oryginał danego
dokumentu?
procedura analityczna:
1. Słusznie odwołano się do słownika jako tekstu leksykograficznego,
ponieważ informacje, które są potrzebne do rozwiązania problemu języna podstawie
Por. M. Zieliński, Wykładnia prawa…, s. 336–338.
LEX nr 746475.
41
42
36
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
kowego, dotyczą znaczenia wyrażenia oryginał. W dalszej części rozważań konieczne jednak będzie przywołanie również wiedzy encyklopedycznej, która nie jest implikowana przez znaczenia języka naturalnego43,
lecz wiąże się z desygnatami nazw, elementami pozajęzykowymi (zob.
pkt 5).
2. W dyskusji nad znaczeniem tego wyrażenia w orzeczeniu powołano
się na44: Wielki słownik wyrazów bliskoznacznych PWN, Warszawa 2007,
Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN, Warszawa 2006 (autor skargi kasacyjnej); Słownik języka polskiego PWN, Warszawa 1979 (chodzi
o SJPSz), Słownik języka polskiego PWN, wersja elektroniczna (NSA).
Są więc wśród nich słowniki specjalistyczne (synonimów i poprawnej
polszczyzny) oraz ogólne – a nie każdy typ dzieła leksykograficznego
jest w analizie znaczenia przydatny. Z kolei przywołane tu słowniki ogólne – SJPSz i SJP PWN – bazują na starej koncepcji leksykograficznej
Witolda Doroszewskiego i nie zawsze materiał w nich zawarty odpowiada najnowszym ustaleniom na temat opisu znaczeń wyrażeń naturalnych.
W obu proponuje się zbliżoną definicję oryginału:
SJPSz: ‘rzecz oryginalna, autentyczna, nie będąca kopią, przeróbką, itp.’,
SJP PWN: ‘rzecz oryginalna, niebędąca kopią, przeróbką’.
Przywołane informacje są ogólnikowe, definiowanie oryginału przez
przymiotnik oryginalny zdaje się stanowić przykład błędnego koła. Poza tym stwierdzenie, że oryginał nie jest kopią, nie przybliża nas do rozwiązania postawionego problemu.
43 Znaczenia jednostek języka naturalnego są dane i użytkownik nie może na nie
wpłynąć. Zakłada się, że użytkownicy języka wiedzą, jak należy je rozumieć, por. F. de
Saussure, Kurs językoznawstwa ogólnego, przeł. K. Kasprzyk, wyd. 3, Warszawa 2002,
s. 40–43.
44 Tytuły słowników tu i w dalszej części tekstu podajemy tak, jak zostały zapisane
w orzeczeniach (z jednym wyjątkiem: usuwamy z nich błędy ortograficzne wynikające
z nierespektowania zasad pisowni tytułów, czyli piszemy: Słownik języka polskiego, nie
Słownik Języka Polskiego).
37
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
3. W dalszym ciągu będzie nas interesować oryginał tylko w rozumieniu ‘rzecz nieskopiowana’. Pomijamy pozostałe wyodrębniane przez
słowniki znaczenia: ‘pierwotny język tekstu’, ‘człowiek – wzór’, ‘dziwny
człowiek’. Ponieważ w orzeczeniu mowa o dokumencie, w analizie kontekstów występowania nie bierzemy pod uwagę tych związanych z dziełami sztuki.
4. Na podstawie nowszych słowników ogólnych języka polskiego dla
pojęcia oryginał można wyróżnić następujące komponenty znaczeniowe: ‘rzecz niebędąca kopią’, ‘rzecz autentyczna’, ‘pierwowzór’ (SWJP,
USJP, ISJP, WSJP), ‘coś, co może być kopiowane, naśladowane’ (ISJP).
Z przytoczonych definicji również nie wynika, czy oryginał może być
tylko jeden.
5. W tej sytuacji należało się odwołać do dodatkowego źródła weryfikującego, czyli Narodowego Korpusu Języka Polskiego. Z tekstów
w nim zawartych wynika, że może istnieć więcej niż jeden oryginał, dokument źródłowy, por.:
Czekamy jeszcze na opinię rzecznika praw ucznia, ale prawdopodobnie
dostaną tylko dwa oryginały świadectw i jeden duplikat. (NKJP: M. Zoellner, Z wyprawką, „Gazeta Wrocławska” 2002)
Przygotowano po dwie koperty z wynikami, oryginały i duplikaty dotarły
do Pawilonu. (NKJP: Oscary ’92, „Gazeta Wyborcza” 1992)
Na podstawie tych obserwacji można sformułować roboczą definicję oryginału: ‘dokument lub dokumenty stworzone jako pierwsze spośród innych dokumentów o tej samej treści; dokumentom tym przysługuje nazwa oryginał’ (oryginał i odpis świadectwa dojrzałości fizycznie
różnią się tym, że na jednym z nich wydrukowano napis oryginał, a na
drugim odpis). Nie musi to zatem być pierwszy egzemplarz dokumentu, może być kilka pierwszych utworzonych razem identycznych egzemplarzy.
38
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
B. Kopia
wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 21 września 2010 r., I SA/Rz 460/1045
problem językowy: Czy kopia musi być utrwalona na tym samym nośniku co dokument źródłowy (oryginał)?
procedura analityczna:
1. Interesuje nas nie tyle definicja kopii, ile konteksty, w których mówi się o kopiach dokumentów, można więc przypuszczać, że konieczne
będzie odwołanie się nie tylko do słowników, ale i do korpusu.
2. W analizowanym orzeczeniu powołano się wyłącznie na Słownik
języka polskiego PWN dostępny w wersji internetowej, który definiuje
kopię jako ‘rzecz dokładnie odtworzoną z oryginału’ i nie zawiera przykładów użycia tego wyrażenia. Nie pozwala to na rozstrzygnięcie istoty
sporu, która dotyczy właśnie sposobu odtworzenia oryginału.
3. W tej sytuacji można sięgnąć do innych słowników, ograniczywszy
pole analizy następująco: interesuje nas kopia tylko w rozumieniu ‘rzecz
odtworzona’. Pomijamy drugie wyodrębnione znacznie: ‘rodzaj broni’.
Ograniczamy również zakres użycia pojęcia kopii do dokumentów, wykluczamy konteksty związane z dziełami sztuki.
4. W nowszych słownikach ogólnych języka polskiego dla kopii można wyróżnić następujące komponenty znaczeniowe: ‘rzecz odtworzona
z oryginału’ ‘odwzorowanie’ (SWJP, ISJP, USJP, WSJP), ‘rzecz dokładnie odtworzona’ (SWJP, ISJP, USJP). Żadna z definicji nie rozwiązuje
postawionego wyżej problemu. W tym celu należy sięgnąć do korpusu.
5. Przykłady z niego zaczerpnięte pokazują, że kopia nie musi być
utrwalona na tym samym nośniku, na którym został zapisany oryginał:
na podstawie
Docelowo każde zgłoszenie będzie zamieniane w formę elektronicznego
zapisu: nagrana rozmowa, zeskanowany dokument, list bądź faks, notatka z bezpośredniej rozmowy wpisana do komputerowego notatnika. W ten
sposób powstanie elektroniczne archiwum, w którym wyszukanie historii
LEX nr 611462.
45
39
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
klienta i odpowiedniej dokumentacji będzie kwestią kilku kliknięć myszki
komputerowej. Oryginalne dokumenty nie będą narażone na zniszczenie,
a oszczędność czasu będzie ogromna. Ponadto pracownik odpowiadający
klientowi będzie mógł załączyć elektroniczne kopie dokumentów. (NKJP:
A. Kisil, Jak obsługiwać klientów, „Gazeta Ubezpieczeniowa” 2000)
Wczoraj w Sejmie nowy wiceprokurator generalny tłumaczył posłom, jak
to było z nagrywaniem przez ministra Ziobrę ministra Leppera. Znowu
na wokandzie znalazła się elektronika, na której w resorcie sprawiedliwości nikt się nie zna. Więc była mowa, że Ziobro użył cyfrowego dyktafonu i potem dał tę zabawkę wiceprokuratorowi generalnemu Engelkingowi, a ten zrzucił Leppera z dyktafonu na twardy dysk, a potem zgrał go
na pendrajwa […]. Kiedy miał już Leppera na pendrajwie, to go wykasował z dyktafonu i twardego dysku swojego kompa. Następnie Ziobro
i Engelking dali kryminalistyce zapis z Leppera do badań i mówili, że to
oryginał, lecz to nie był oryginał, tylko kopia z kopii. (NKJP: S. Bubin,
Pendrive Ziobry, „Dziennik Zachodni” 2008)
Nośnik, jakim jest płyta jednokrotnego lub wielokrotnego zapisu, służy
z powodzeniem do utrwalania kopii bezpieczeństwa danych, plików MP3,
muzyki, filmów itd. (NKJP: B. Danowski, ABC nagrywania płyt CD, Warszawa 2002)
Z przedstawionych powyżej przykładów wynika, iż kopia może być
utrwalona na innym nośniku niż dokument źródłowy (oryginał) – wniosek ten można było sformułować nie na podstawie definicji tego wyrażenia, lecz dopiero po obejrzeniu kontekstów jego użycia, gdyż jest to informacja należąca do wiedzy encyklopedycznej, a nie językowej.
C. Odpis
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia
2006 r., III CK 369/0546
na podstawie
OSNC 2006, nr 11, s. 187, „Biuletyn SN” 2006, nr 4, s. 11, LEX nr 178249.
46
40
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
Należało zdefiniować pojęcie odpisu, gdyż nie istnieje jego definicja legalna.
procedura analityczna:
1. Odwołanie się do słownika przy rozstrzyganiu wątpliwości związanych ze znaczeniem pojęcia odpisu wydaje się uzasadnione i jest konieczne, skoro nie istnieje jego definicja legalna.
2. W świetle powyższych ustaleń słuszne jest użycie słownika jako
dzieła leksykograficznego, jednak wybór jego konkretnego rodzaju nie
okazał się trafny, ponieważ nie uwzględniono chociażby podziału słowników ze względu na ich zawartość. W orzeczeniu powołano się na następujące dzieła leksykograficzne: elektroniczną wersję Słownika języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego; Słownik języka polskiego pod red.
M. Szymczaka, Warszawa 1979, Słownik poprawnej polszczyzny PWN,
Warszawa 2000. Znalazły się zatem wśród nich przestarzałe metodologicznie słowniki ogólne, tzw. słowniki języka polskiego, przynoszące
podstawowe informacje o wyrażeniach języka, ale też specjalistyczne –
poprawnościowe. Wyżej wymienione opracowania definiują odpis jednolicie jako ‘tekst odpisany, kopię oryginału’. Jest to definicja zbyt lakoniczna, nie wyjaśnia bowiem, dlaczego mówi się o odpisie skróconym
(już z samej nazwy wynika, że nie jest to odwzorowanie całej treści oryginału) czy odpisie uwierzytelnionym lub poświadczonym za zgodność.
3. W dalszym toku postępowania będzie nas interesować odpis tylko w rozumieniu ‘kopii dokumentu’. Pomijamy pozostałe wyodrębnione
znaczenia: ‘odliczenie podatkowe’ oraz ‘przeniesienie pieniędzy’.
4. W nowszych słownikach ogólnych języka polskiego dla odpisu
można wyróżnić następujące komponenty znaczeniowe: ‘dokument zawierający odtworzony tekst oryginalnego dokumentu’ (SWJP, ISJP, USJP,
WSJP), a także ‘dokument zastępujący oryginał’ (SWJP). Na ich podstawie jednak nie można w sposób wystarczający skontrastować odpisu
z oryginałem (istotna będzie długość tekstu) czy kopią (istotne są osoby
uprawnione do dokonywania odpisów).
5. W takiej sytuacji pomocne okazało się porównanie przykładów
użycia wyrażenia odpis zamieszczonych w najnowszych opracowaniach
problem językowy:
41
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
słownikowych oraz znajdujących się w Narodowym Korpusie Języka
Polskiego i Korpusie Języka Polskiego PWN:
Jeszcze muszę wyciągnąć od nas z dziekanatu odpis świadectwa albo świadectwo. (KJP PWN: Rozmowa o pracy, o wykładach, o książkach, 1999)
Jeśli nie mamy świadectwa pracy, jego odpis możemy uzyskać z archiwum zakładu pracy, a jeśli ono nie istnieje, z odpowiedniego archiwum
państwowego. (KJP PWN: Reklamy finansowe, 2000)
Zgodnie z tym przepisem pełnomocnictwo powinno zawierać podpis mocodawcy. Może być także złożony uwierzytelniony odpis pełnomocnictwa,
przy czym adwokat może sam uwierzytelnić podpis. (NKJP: M. Jarocka,
Pełnomocnictwo, „Gazeta Ubezpieczeniowa” 2002)
Do wniosku trzeba więc dołączyć oryginał (lub poświadczony odpis)
przydziału mieszkania, a jeśli pierwotnie było ono lokatorskie, a potem
zostało wykupione, także oryginał lub odpis uchwały zarządu spółdzielni
o przekształceniu prawa lokatorskiego we własnościowe. (NKJP: M. Kaczyńska, Księga wieczysta dla spółdzielcy, „Gazeta Poznańska” 2002)
Spojrzałem na datę pergaminu. Niewątpliwie pochodził z Anglii, zaś
umieszczona na nim data 1790 roku budziła respekt. Był to wszakże odpis dokumentu odnoszącego się do czasów znacznie, znacznie dawniejszych. (NKJP: M. Pinkwart, Dziewczyna z Ipanemy, Warszawa 2003)
Sporządzić odpis u notariusza. (SWJP)
Skrócony odpis aktu urodzenia, odpis aktu małżeństwa, odpisy z akt sprawy, uwierzytelniony odpis testamentu. (USJP)
Na podstawie przytoczonych definicji i przykładów trudno podać
„czysto językową” definicję odpisu, gdyż jest to termin używany głównie w języku prawniczym. Można by się pokusić o następujące przybliżenie jego znaczenia:
42
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
Odpis to dokument zawierający dane z innego dokumentu (oryginału),
identyczne z tymi w oryginale, ewentualnie z wyjątkiem podpisów, pieczęci. Odpis po poświadczeniu zgodności z oryginałem lub potwierdzeniu notarialnym uzyskuje taką samą moc prawną jak oryginał. Może być
pełny lub skrócony, zawierający tylko niektóre dane z dokumentu źródłowego.
Nie wikłając się w skomplikowaną materię prawną, należałoby chyba zdefiniować odpis jako ‘dokument powtarzający treści innego dokumentu (oryginału), który ma, w należyty sposób oraz w stosownym miejscu, wpisany ciąg liter odpis’ (zob. wyżej uwagi dotyczące oryginału).
Nie przesądzamy tu zatem tego, czy odpis zawiera wszystkie informacje
z oryginału (mówimy tylko o powtarzaniu jego treści), a kwestię osoby
uprawnionej do sporządzania odpisu oddaje zwrot „w należyty sposób
oraz w stosownym miejscu”.
D. Namiastka
na podstawie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie
z dnia 1 października 2012 r., I FSK 2039/1147
problem językowy: Czy kawę zbożowo-naturalną można nazwać namiastką kawy?
procedura analityczna:
1. Słusznie użyto słownika jako dzieła leksykograficznego – chodzi
o ustalenie znaczenia wyrażenia językowego namiastka.
2. W orzeczeniu powołano się zarówno na słowniki przestarzałe metodologicznie, jak Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego, Warszawa 1963, jak i słowniki nowsze: Uniwersalny słownik języka
polskiego pod red. S. Dubisza, Warszawa 2003, Słownik Biblioteki Gazety Wyborczej (chodzi o ISJP wydany pod innym tytułem), Słownik języka polskiego PWN, Warszawa 2000 (prawdopodobnie chodzi o jednotomowy słownik pod red. E. Sobol).
„Gazeta Prawna” 2012, nr 191, s. 5, LEX nr 1217631.
47
43
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
3. Przedmiotem naszego zainteresowania są definicje opatrzone kwalifikatorem spoż. lub adnotacją, że odnoszą się do artykułów spożywczych.
Pozostałych znaczeń i kontekstów nie bierzemy pod uwagę.
4. Z definicji przedstawionych w słownikach wynika, że namiastka to
‘artykuł spożywczy zastępujący produkt otrzymywany z surowców oryginalnych’, ‘surogat’ (USJP, SWJP). Nie da się zatem na ich podstawie rozstrzygnąć, czy produkt będący namiastką nie może zawierać składników
oryginalnych, wiadomo tylko, że namiastka zastępuje produkt oryginalny
(namiastką kawy może więc być teoretycznie kawa gorszej jakości).
5. Aby rozstrzygnąć ten problem, sięgnęliśmy do przykładów zgromadzonych w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Rzeczywiście,
z większości z nich wynika, że namiastki produktów żywnościowych są
produkowane ze składników zastępczych, por.:
Niektórzy wsypywali okruchy prasowanej namiastki herbaty, były to niewiadomego pochodzenia wytłoki lepiące się w palcach, wrzucone do
wrzątku dawały tłusty, brunatny napar, lepkie kostki zwane pogardliwie
„kirpicznym czajem”. (NKJP: J. Krzysztoń, Wielbłąd na stepie, 1978)
Wyrabiano wobec tego różne namiastki czekolady, m.in. tzw. czekoladę
gospodarską z mąki pszennej, mleka, cynamonu, cukru i żółtka. (NKJP:
A. Chwalba (red.), Obyczaje w Polsce. Od średniowiecza do czasów
współczesnych, 2004)
Pędy chmielu, trzciny, pałki – najlepiej podziemne – oraz wierzbówki
i rdestowca przyrządza się jak szparagi lub też stosuje jako namiastkę
bambusa do chińskich sałatek. (NKJP: W. Pawłowski, Dzikie i zdrowe,
„Polityka” 2006)
Sproszkowane nasiona czarnuszki stanowią namiastkę pieprzu, przydatną
w kuchni dietetycznej. (NKJP: A. Popis-Witkowska, Przyprawy do każdej potrawy, 2008)
Trudniej znaleźć przykłady, w których mowa o namiastkach czegoś
zawierających jednak składnik (?) oryginalny, por.:
44
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
Wprost przeciwnie, gruba pajda chleba, obficie posmarowana masłem
i posypana cukrem, stanowiła przekąskę, która wśród dorosłych uchodziła za pokrzepiającą, wśród dzieci za namiastkę prawdziwych słodyczy.
(NKJP: A. Kozioł, Zapomniany Kraków, 2007)
Później jednak cierpiałam katusze i poszukiwałam choćby namiastki pożywienia: cukierka, herbatnika, jabłka. (NKJP: J. Wachowicz-Makowska,
Panienka w PRL-u, 2007)
Jeśli za słodycze uznamy coś, co jest ‘słodkim przysmakiem’ (ISJP), to
kromka chleba z cukrem może spełniać ten warunek. Podobnie jeśli pożywieniem ludzi jest ‘to, czym się żywią’ (ISJP), to cukierki, herbatniki
i jabłka, mimo iż nie są typowymi przedstawicielami tego pojęcia, wchodzą jednak w zakres desygnatu pożywienia. Z drugiej strony w przykładach tych jest mowa tylko o kategoriach produktów żywnościowych (słodycze, pożywienie), a nie o konkretnych produktach.
Naszym zdaniem na podstawie definicji słownikowych ani przykładów korpusowych nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy namiastka
produktu spożywczego może zawierać jakieś ilości składników oryginalnych. W przywołanym orzeczeniu sąd ostatecznie nazywa kawę zbożowo-naturalną „substytutem kawy zawierającym kawę naturalną” – dla językoznawcy otwiera się tu kolejny problem, mianowicie jaka jest różnica
między namiastką a substytutem.
E. Świeży
wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 sierpnia 2011 r., VI SA/Wa 828/1148
problem językowy: Czy mleko pasteryzowane można nazwać świeżym?
procedura analityczna:
1. Słusznie użyto słownika jako dzieła leksykograficznego – chodzi
o ustalenie znaczenia wyrażenia językowego świeży.
na podstawie
LEX nr 1155746.
48
45
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
2. Przy dokonywaniu analizy wyrażenia skarżąca powołała się na następujące słowniki: Słownik języka polskiego, Warszawa 1981 (chodzi
o SJPSz), internetowy Słownik języka polskiego PWN, Mały słownik języka polskiego PWN, Warszawa 2000, a także Słownik języka polskiego,
Warszawa 1909 (sic! – chodzi o tzw. słownik warszawski).
3. Przedmiotem naszego zainteresowania są definicje opatrzone informacją, że dotyczą artykułów spożywczych. Pomijamy pozostałe wyodrębnione konteksty użycia i znaczenia.
4. Językowe znaczenie pojęcia świeży to ‘nieprzetworzony, niekonserwowany, będący w stanie naturalnym, surowy’ (USJP, SWJP), ‘pochodzący prosto od producenta lub plantatora’ (ISJP), ‘taki, który nie został
ugotowany, uwędzony, zamrożony, ani wekowany’ (WSJP). Z zaprezentowanych definicji wynika, że mlekiem świeżym będzie tylko to pochodzące prosto od krowy.
5. W tym przypadku korzystanie z korpusu nie jest konieczne.
Z powyższej analizy jednoznacznie wynika, że mleko pasteryzowane nie jest świeżym mlekiem, gdyż podlega procesowi przetworzenia.
F. Ukrywanie
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2000 r.,
V KKN 208/0049
problem językowy: Czy uniemożliwianie wydania dokumentów księgowych oraz niepodanie konkretnego miejsca ich przechowywania jest
ukrywaniem dokumentów?
procedura analityczna:
1. Słusznie użyto słownika jako dzieła leksykograficznego – chodzi
o ustalenie znaczenia wyrażenia językowego ukrywanie.
2. Właściwie tylko jeden z przywołanych w orzeczeniu słowników, tj.
Ilustrowany słownik języka polskiego pod red. E. Sobol, jest słownikiem
ukazującym stan współczesnego języka, pozostałe albo nie są słownina podstawie
49 OSNKW 2000, nr 9–10, s. 84, OSP 2001, nr 4, s. 55, „Prokuratura i Prawo” –
wkładka 2001, nr 3, s. 6, „Biuletyn SN” 2000, nr 10, s. 18, LEX nr 43438.
46
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
kami ogólnymi (Nowy słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego, Słownik wyrazów bliskoznacznych pod red. S. Skorupki) lub
dotyczą stanu polszczyzny sprzed ponad dwóch wieków (Słownik języka
polskiego S. B. Lindego)50.
3. Ponieważ mowa o ukrywaniu dokumentów, interesuje nas wyrażenie ukrywanie – rzeczownik od czasownika ukrywać.
4. Jego komponenty znaczeniowe pojawiające się w najnowszych
słownikach ogólnych są następujące: ‘chować’ (SWJP), ‘umieszczać
coś’ (ISJP, USJP, WSJP) w miejscu ‘bezpiecznym’ (ISJP, USJP, WSJP)
lub ‘zamaskowanym, zamkniętym, niewidocznym’ (SWJP, ISJP, USJP,
WSJP). Z przywołanych atrybutów miejsca należy odrzucić bezpieczny,
chodzi bowiem o takie miejsce, które nikomu innemu nie jest znane lub
jest dla niego niedostępne („niewidoczne”).
Jeśli więc ktoś umieszcza dokument w takim miejscu, że inna osoba nie ma do niego dostępu lub go nie zna, to go ukrywa.
5. W tym wypadku korzystanie z korpusu nie było konieczne.
50 Wypada przytoczyć tu oryginalny zapis z orzeczenia, który ukazuje, w jak
niefrasobliwy sposób potraktowano w nim dzieła leksykograficzne: „Jeżeli prześledzimy
znaczenie pojęcia »ukrywania« w słownikach języka polskiego, od Lindego, poprzez
nowy słownik poprawnej polszczyzny, pod red. A. Markowskiego, do słownika
wyrazów bliskoznacznych, pod red. S. Skorupki, czy nawet ilustrowany słownik polski,
pod red. E. Sobol, to w żadnym z tych słowników nie ma pełnego – bo być nie może –
wyliczenia znaczenia pojęcia »ukrywania«”. Po pierwsze, autor tego zdania sam wątpi
w miarodajność słowników jako źródła przydatnego w pracy prawnika – po co w takim
razie się na nie powołuje? Nie zgadzamy się z tym, że w słownikach nie może być („bo
nie”, jak wynika z cytatu) pełnego wyliczenia znaczeń danego wyrażenia – zdaje się, że
po to się je właśnie tworzy. Dalej, niekompetencja autora dotyczy nie tylko mieszania
typów słowników (z czego dwa – tj. słownik wyrazów bliskoznacznych i słownik
poprawnej polszczyzny – są nieprzydatne do analizy znaczenia), ale też zupełnej
nieznajomości historii leksykografii – mowa o „prześledzeniu pojęcia ukrywania”
w słownikach z lat (w kolejności przywoływania): (1) 1807–1814 – (2) 1999 – (3) 1957
– (4) 1999. Po trzecie wreszcie autor widocznie nie dostrzega, że chodzi tu nie o rodzaje
dzieł leksykograficznych, ale ich tytuły (por. zapis małą literą i bez cudzysłowu). Na
szczęście taka ignorancja leksykograficzna stanowi rzadkość w analizowanych przez nas
orzeczeniach.
47
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
Konkluzja
Przedstawione analizy pokazały, że – co już wielokrotnie podnoszono w przywołanych we wprowadzeniu tekstach – prawnicza świadomość
dotycząca zawartości i wartości słowników nie jest najlepsza. Nawet jeśli w orzeczeniach przywołuje się kilka słowników, czasem trudno uniknąć wrażenia, że jest to działanie przypadkowe51. Poza tym traktuje się
słowniki jak wyrocznie, a nie jak pomoce interpretacyjne, rzadko sięga
się do przykładów użycia umieszczonych pod definicjami, a już w ogóle
nie korzysta się z danych zgromadzonych w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Tymczasem, jak pokazały przykłady A–D, pozwala to na
usunięcie tych wątpliwości, których same definicje (z różnych powodów,
najczęściej dlatego, że dotyczą wyrażeń języka ogólnego, a nie specjalistycznego) nie pozwalają rozstrzygnąć.
Zastosowane skróty tytułów słowników i nazw korpusów:
ISJP – Inny słownik języka polskiego, red. M. Bańko, Warszawa 2000
KJP PWN – Korpus Języka Polskiego PWN, http://sjp.pwn.pl/korpus
NEP PWN – Nowa encyklopedia powszechna PWN, Warszawa 1997
NKJP – Narodowy Korpus Języka Polskiego, http://nkjp.pl
SJP PWN – Słownik języka polskiego PWN, http://sjp.pwn.pl
SJPD – Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, Warszawa 1958–
1969
SJPSz – Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, Warszawa 1978–
1981
51 Nie jest to tylko nasza opinia, zauważyła to także A. Bielska-Brodziak
(Interpretacja tekstu prawnego…, s. 33), która przeanalizowała setki orzeczeń sądowych,
por.: „Przede wszystkim należy dostrzec zaskakującą różnorodność używanych przez
prawników źródeł słownikowych. […] Różnorodność ta nie może jednak cieszyć,
ponieważ nie ma ani jednego orzeczenia, w którym wybór słownika byłby w jakikolwiek
sposób uzasadniony. Można raczej mówić o całkowitej przypadkowości używanych
słowników”.
48
Wykorzystanie słowników w interpretacji prawniczej...
SWJP – Słownik współczesnego języka polskiego, red. B. Dunaj, Warszawa 1996
USJP – Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa 2003
WSJP – Wielki słownik języka polskiego, red. P. Żmigrodzki, Kraków
2007–, http://wsjp.pl
Streszczenie
Celem artykułu, którego współautorami są też niejęzykoznawcy, jest pokazanie zasad nieskomplikowanej analizy językowej wyrażeń, które nie mają
definicji legalnych lub których interpretacja w doktrynie i judykaturze nie jest
jednolita, zachodzi zatem konieczność zastosowania wobec nich zasad wykładni językowej. Nawiązując do nielicznych przeznaczonych dla prawników publikacji dotyczących wykorzystania słowników w interpretacji prawa, autorzy proponują procedurę interpretacyjną zgodną z zasadami wykładni językowej. Na
przykładach zaczerpniętych z orzeczeń ukazują zastosowanie kolejnych kroków interpretacyjnych, tj.: 1. Uzasadnienia celowości powołania się na słownik. 2. Uzasadnienia doboru źródeł leksykograficznych oraz sposobu korzystania
z nich (słowniki są traktowane jako pomoce interpretacyjne, nie jako wyrocznie w sprawach języka). 3. Wyodrębnienia istotnego w danym sporze prawnym znaczenia analizowanego wyrażenia. 4. Ustalenia komponentów znaczeniowych badanego wyrażenia i próby odpowiedzi na pytania istotne z punktu
widzenia prezentowanego sporu prawnego. 5. W razie niewystarczalności źródeł słownikowych zastosowania dodatkowego narzędzia badawczego, jakim są
teksty autentyczne (zgromadzone w Narodowym Korpusie Języka Polskiego).
Na podstawie analiz stricte językowych stwierdzono na przykład, że może istnieć więcej niż jeden oryginał danego dokumentu; że kopia nie musi być utrwalona na tym samym nośniku co oryginał; że nie da się na podstawie użyć wyrażenia namiastka jednoznacznie stwierdzić, czy może ona zawierać składniki
takie jak produkt oryginalny; że mleko pasteryzowane nie jest świeże. Zaproponowana procedura jest na pewno bardziej czasochłonna niż dotychczas praktykowane przepisywanie definicji z – często wybranych na chybił trafił – słowników traktowanych jako niewzruszalne autorytety (wbrew ostrzeżeniom samych
leksykografów), ale tylko ona gwarantuje dotarcie do prawdy o znaczeniu czy
użyciu danego wyrażenia w języku ogólnym.
49
Emilia Kubicka, Katarzyna Grec, Wioleta Leszczak, Milen Mitew
Abstract
USE OF DICTIONARIES IN LEGAL INTEPRETATION
– PRACTICAL IMPLICATIONS
The article, with its co-authors being not only linguists, aims at showing
principles of a simple linguistic analysis of expressions, which do not have legal
definitions or expressions, which do not have uniform interpretations in the
doctrine and judicial practice and, therefore, it is necessary to apply principles
of linguistic interpretation to the same. Referring to few works addressed to
lawyers and relating to use of dictionaries in interpretation of law, the authors
suggest applying an interpretation procedure in accordance with principles of
linguistic interpretation. Based on examples from rulings, they show application
of further steps in interpretation, i.e. 1. Substantiation of purposefulness as regards
reference to a dictionary. 2. Substantiation of the choice of lexicographical
sources and the method of use of the same (dictionaries are considered as
interpretation aids and not as authorities in language matters). 3. Identification
of meaning of an analysed expression, which is significant for a given legal
dispute. 4. Determination of semantic components of a given expression and
an attempt to answer questions, which are significant from the point of view of
the presented legal dispute. 5. If dictionary sources are insufficient, use of an
additional research tool, namely authentic texts (collected by the National Corpus
of Polish). Based on strictly linguistic analyses, they found out, for example,
that there may be more than one original version of a given document and that
a copy does not have to be fixed on the same carrier, on which an original
version has been fixed; that, based on uses of a substitute expression, it cannot
be stated clearly, whether it can include components such as an original product;
that pasteurised milk is not fresh. The suggested procedure is obviously more
time-consuming than previous transcription of definition from usually randomly
selected dictionaries treated as absolute authorities (contrary to warnings given
by lexicographers themselves), however, it only guarantees reaching the truth
of meaning or use of a given expression in a general language.
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
Dawid Świeczkowski
asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku
doktorant na Uniwersytecie Gdańskim
GLOSA DO WYROKU SĄDU NAJWYŻSZEGO
Z DNIA 4 LIPCA 2013 R.
III KK 21/131
Stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż te, które stanowiło podstawę przekazania
osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, stanowi przeszkodę prawną w jej ściganiu za ten czyn.
*
Dla poczynienia uwag merytorycznych dotyczących glosowanego
orzeczenia nieodzowne jest krótkie przedstawienie najważniejszych okoliczności związanych z przebiegiem postępowania w sprawie, istotnych
z punktu widzenia zaprezentowanego przez Sąd Najwyższy stanowiska.
W sprawie, w której T. K. był oskarżony o popełnienie czynu
z art. 233 § 1 d.k.k. w zb. z art. 156 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k.
w zw. z art. 25 § 2 d.k.k., Sąd Rejonowy w G. zastosował wobec oskar-
LEX nr 1356231, LexPolonica nr 7417910.
1
51
Dawid Świeczkowski
żonego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania,
uznając, że utrudnia on prowadzenie postępowania przez niestawianie się
na rozprawy. Następnie postępowanie w sprawie zawieszono.
T. K. był też poszukiwany w związku z wydanym przez Sąd Okręgowy w G. europejskim nakazem aresztowania do sprawy, w której zarzucano mu popełnienie pięciu przestępstw polegających na udziale
w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. T. K. został zatrzymany na terytorium Republiki Federalnej Niemiec. Jego przekazanie przez niemiecki organ sądowy nastąpiło wyłącznie w ramach
wykonania tego europejskiego nakazu aresztowania. W trakcie prowadzonego przed Sądem Rejonowym w G. postępowania o czyn z art. 233
§ 1 d.k.k. w zb. z art. 156 § 1 d.k.k. w zw. z art. 10 § 2 d.k.k. w zw.
z art. 25 § 2 d.k.k. nie uzyskano dodatkowej zgody strony niemieckiej
na ściganie oskarżonego za zarzucane mu w tej sprawie przestępstwo.
Po podjęciu zawieszonego postępowania Sąd Rejonowy w G. najpierw przedłużył stosowanie tymczasowego aresztowania, a po oświadczeniu oskarżonego, iż nie wyraża on zgody na rezygnację z zasady
specjalności odnośnie zarzutu z art. 233 § 1 d.k.k., uchylił tymczasowe
aresztowanie i ponownie zawiesił postępowanie w sprawie, które zostało podjęte w 2006 r.
W dniu 19 grudnia 2007 r. Sąd Okręgowy w G. nie uwzględnił
wniosku o wystąpienie do niemieckich organów sądowych o wyrażenie
zgody na rozszerzenie ścigania T. K. o czyn zarzucany mu w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w G., uznając, że wobec braku zastosowania na tym etapie tymczasowego aresztowania zachodzi wyjątek
z art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.
Odmienne stanowisko zajął natomiast Sąd Okręgowy w G., który uchylił skazujący wyrok Sądu Rejonowego G. z dnia 30 stycznia
2009 r. Jednakże Sąd Okręgowy w G., w innym składzie, w postanowieniu z dnia 2 lutego 2011 r. nie uwzględnił wniosku Sądu Rejonowego,
który w wykonaniu zaleceń sądu odwoławczego dotyczących możliwości rozszerzenia europejskiego nakazu aresztowania zwrócił się do sądu
właściwego o jego wydanie w tej sprawie. Po ponownym rozpoznaniu
52
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
sprawy wyrokiem z dnia 17 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy w G. uznał
oskarżonego T. K. za winnego zarzucanego mu czynu. Wyrokiem z dnia
16 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Sąd Najwyższy, rozpoznając kasację obrońcy, stwierdził na wstępie,
że art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., jako przepis określający wyjątki od zasady
specjalności zawartej w art. 607e § 1 k.p.k. wyrażającej się w zakazie
ścigania, karania oraz pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności
w celu wykonania kar za wszystkie inne przestępstwa niż te, które stanowiły podstawę przekazania, ogranicza możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności za przestępstwa inne niż te, w związku z którymi nastąpiło przekazanie, do sytuacji, gdy nie zachodzi zagrożenie stosowania
środków związanych z pozbawieniem wolności względem osoby przekazanej w toku postępowania.
Sąd Najwyższy przyjął, że w ramach wyjątku przewidzianego
w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. dana osoba może być ścigana lub skazana
za inne przestępstwo niż to, które stanowiło podstawę przekazania, bez
potrzeby wszczęcia postępowania w sprawie udzielenia zgody państwa
wykonania europejskiego nakazu aresztowania, o ile żaden środek ograniczenia wolności nie jest stosowany na etapie ścigania lub w toku postępowania karnego zmierzającego do wydania wyroku w odniesieniu do
tego przestępstwa.
W świetle okoliczności faktycznych rozpatrywanej sprawy Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że w sytuacji gdy europejski nakaz
aresztowania nie obejmował zgody na ściganie za czyn objęty postępowaniem zakończonym finalnie wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 16 lutego 2012 r., oskarżony nie wyraził zgody, o jakiej mowa w art. 607e § 3
pkt 7 k.p.k., a w trakcie postępowania toczącego się po sprowadzeniu T. K.
do Polski wprowadzono wobec niego do wykonania tymczasowe aresztowanie, doszło do oczywistego naruszenia art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. W konkluzji Sąd Najwyższy stwierdził, że stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż to, które
stanowiło podstawę przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, stanowi przeszkodę prawną w ściganiu jej za ten czyn.
53
Dawid Świeczkowski
Teza glosowanego orzeczenia nie pozostawia wątpliwości, iż w ocenie Sądu Najwyższego stosowanie tymczasowego aresztowania w toku
postępowania karnego o inne przestępstwo niż te, które stanowiło podstawę przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, stanowi przeszkodę prawną w ściganiu jej za ten czyn. Mimo że Sąd
Najwyższy na poparcie zajętego stanowiska przywołał swoje uprzednie
judykaty2, jak i pogląd Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wyrażony w sprawie C-388/08 PPU, argumentacja dotycząca stricte motywów, które legły u podstaw wydanego wyroku, sprowadza się w zasadzie do literalnej wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Tymczasem zasadne
wydawałoby się szersze odniesienie do problematyki wyjątku od zasady
specjalności przewidzianego w przywołanym przepisie, bowiem zakres
jego stosowania pozostaje niejednoznaczny tak na gruncie decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, efektem implementacji której jest art. 607e
k.p.k., jak też poglądów doktryny.
Podążając tokiem rozumowania przyjętego w glosowanym orzeczeniu, należy na wstępie szerzej aniżeli uczynił to Sąd Najwyższy zasygnalizować, iż zasada specjalności, jako jedna z podstawowych zasad prawa
karnego międzynarodowego, powoduje nie tylko ograniczenie państwa
wzywającego do wydania osoby na płaszczyźnie jurysdykcyjnej, a więc
w sferze ścigania i ukarania za jakikolwiek inny czyn, który stanowi pod-
2 Na poparcie stanowiska o utrwalonej wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Sąd
Najwyższy powołał się na postanowienie z 6.05.2010 r., V KK 222/09, LEX nr 603810,
oraz uchwałę 7 sędziów z 24.11.2010 r., I KZP 19/10, OSNKW 2010, z. 12, poz. 103.
Orzeczenia te dotykają co prawda problematyki omawianego przepisu k.p.k., lecz
należy zauważyć, że postanowienie SN w sprawie V KK 222/09 w zasadzie stanowi
rozstrzygnięcie na kanwie sytuacji procesowej, w której tymczasowe aresztowanie nie
było w ogóle stosowane, a więc nie przystaje do realiów niniejszej sprawy. Natomiast
uchwała SN z 24.11.2010 r., I KZ 19/10 stanowi rozstrzygnięcie na potrzeby określenia
wzajemnej relacji art. 607e § 3 pkt 4 i 5 k.p.k. Oba judykaty odnoszą się natomiast do
argumentacji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zaprezentowanej na poparcie
stanowiska zajętego w wyroku z 1.12.2008 r., C-388/08 PPU i jedynie w tym zakresie
przystają do realiów sprawy III KK 21/13. Zbliżony do Sądu Najwyższego pogląd
wyraził również SA w Gdańsku w postanowieniu z 16.02.2010 r., II AKz 108/10,
niepubl.
54
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
stawę przekazania, lecz również skutkuje ograniczeniem ogólnej władzy
państwowej w zakresie, w jakim prowadzi ona do ograniczenia wolności. Zasada specjalności, w ujęciu klasycznym, skutkuje zatem również
niedopuszczalnością stosowania jakichkolwiek środków wywierających
wpływ na wolność osobistą osoby ściganej, jeżeli stanowią one skutek
wcześniejszego czynu niebędącego podstawą wydania. W konsekwencji
nie jest dopuszczalne zarówno pozbawienie wolności w celu wykonania
kary orzeczonej za inny czyn lub na skutek tymczasowego aresztowania
osoby wydanej w związku z przestępstwem objętym zasadą specjalności,
jak również zastosowanie jakiegokolwiek innego środka polegającego na
pozbawieniu wolności spowodowanego tak względami faktycznymi, jak
i prawnymi zaistniałymi w okresie przed wydaniem osoby ściganej3.
Słusznie we wstępnej części rozważań natury prawnej Sąd Najwyższy stwierdza, iż zasada specjalności nie ma charakteru bezwzględnego4.
Należy przypomnieć, że dezaktualizację ograniczeń wynikających z zasady specjalności wprowadzała już konwencja z dnia 27 września 1996 r.
sporządzona na podstawie art. K.3 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE)
dotycząca ekstradycji między państwami członkowskimi Unii Europejskiej5. Art. 10 konwencji przewidywał, że za przestępstwa popełnione
przed wydaniem, inne niż te, które stanowiły podstawę wniosku, osoba
wydana może być ścigana lub ukarana między innymi w przypadku, gdy
w wyniku postępowania karnego nie dochodzi do zastosowania środka
ograniczającego jej wolność osobistą. Wyjątek ten został przejęty również przez decyzję ramową Rady 2002/584/WSiSW6. Art. 27 ust. 3 lit. c
przywołanej decyzji ramowej przewiduje odstępstwo od zasady specjalności w sytuacji, gdy „sądowa procedura karna nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą”.
3 Szerzej S. Steinborn, [w:] A. Grzelak, M. Królikowski, A. Sakowicz (red.),
Europejskie prawo karne, Warszawa 2012, s. 83 i n.
4 Kwestia ta jest tak samo traktowana w piśmiennictwie, zob. np. ibidem, s. 87.
5 Dz. Urz. WE C 313 z 23.10.1996 r., s. 12–23.
6 Dz. Urz. UE L 190 z 18.07.2002 r., s. 34 i n.
55
Dawid Świeczkowski
W powyższym kontekście warto zauważyć, że zasadniczą tezę glosowanego wyroku o wykluczeniu możliwości ścigania w przedmiotowej
sprawie z uwagi na stosowanie tymczasowego aresztowania w toku postępowania karnego o inne przestępstwo niż te, które stanowiły podstawę
przekazania osoby na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, Sąd
Najwyższy poprzedził uwagą natury ogólnej, stwierdzając, że „w ramach
wyjątku przewidzianego w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. […] dana osoba może być ścigana lub skazana za inne przestępstwo niż to, które stanowiło
podstawę przekazania, bez potrzeby wszczęcia postępowania w sprawie
udzielenia zgody państwa wykonania ENA, o ile żaden środek ograniczenia wolności nie jest stosowany na etapie ścigania lub w toku postępowania karnego zmierzającego do wydania wyroku w odniesieniu do tego
przestępstwa”. A zatem wyrażony przez Sąd Najwyższy pogląd wprost
odnosi się do treści art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/
/WSiSW, pomijając de facto literalną treść art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., który jako przeszkodę prawną ścigania przewiduje przypadek, gdy „postępowanie karne nie wiąże się ze stosowaniem środka polegającego na pozbawieniu wolności”, a nie odnosi się do szerszego pojęcia, jakim jest
„środek ograniczenia wolności”.
Na tym etapie rozważań należy zasygnalizować pojawiające się już
we wstępnej fazie wykładni obu przepisów prawa rozbieżności natury językowej, których usunięcie – jak się wydaje – wymaga szerszego odniesienia niż poprzestanie na wynikach wykładni literalnej. Na kanwie rozpatrywanej sprawy rozstrzygnięcia wymaga bowiem przede wszystkim to,
jak ma się użyty przez polskiego ustawodawcę zwrot „postępowanie karne
nie wiąże się” do normy prawa unijnego odnoszącej omawiany wyjątek
od zasady specjalności do „sądowej procedury karnej”. Dalej, interpretacyjnie niejasne jest, czy zaproponowana przez ustawodawcę unijnego forma „nie daje podstaw do zastosowania” stanowi wyznacznik dla oceny, na
jakim etapie stosowanie środków ograniczających wolność osobistą (jak
przewiduje art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej) wyklucza możliwość automatycznego rozszerzenia zakresu ścigania, a więc czy jedynie obecne lub
przyszłe ich stosowanie wpisuje się w zakazy płynące z zasady specjal56
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
ności czy też pozostaje prawnie irrelewantne i nie wprowadza wyjątku od
bezwzględnego charakteru omawianej przesłanki jako przeszkody dla rozszerzenia ścigania za przestępstwa nieobjęte europejskim nakazem aresztowania. Pytanie to pojawia się też na gruncie art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.,
który przez termin „nie wiąże się ze stosowaniem” wydaje się, przynajmniej prima facie, ograniczać czasookres stosowania środków polegających na pozbawieniu wolności istotny dla oceny, czy zachodzi omawiana przesłanka, do obecnego momentu lub przyszłego etapu toczącego się
postępowania. Dla konstruktywnej oceny stanowiska zaprezentowanego
przez Sąd Najwyższy w glosowanym orzeczeniu znaczenie poboczne ma
natomiast kwestia rozbieżności dotyczącej sfery charakteru środków, których stosowanie miałoby wykluczać możliwość ścigania, a następnie skazania za przestępstwa inne niż te, które stanowiły podstawę przekazania7.
Powracając jednak do tej części rozważań Sądu Najwyższego,
w której odwołano się wprost do treści art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, należy jego stanowisko w tym zakresie
ocenić pozytywnie, mimo że wobec charakteru prawnego decyzji ramowej, jako aktu prawa unijnego niewywołującego skutku bezpośredniego,
nie jest możliwe skuteczne powoływanie się na treść normatywną decyzji. W świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości nie ulega bowiem
wątpliwości, że na krajowych organach stosujących prawo spoczywa obowiązek dokonywania prounijnej wykładni prawa krajowego8. Dlatego też
w procesie stosowania prawa krajowego zachodzi konieczność uwzględniania przez organy państw członkowskich UE zasad i wskazówek interpretacyjnych wypracowanych w orzecznictwie TS w stosunku do decyzji
ramowych9, co uzasadnia uwzględnianie treści przepisu art. 27 ust. 3 de-
7 Obszerniej problematykę tę omawia A. Lach, Glosa do uchwały SN z dnia 24
listopada 2010 r., I KZP 19/10, LEX/el. 2011. Por uwagi S. Steinborna, [w:] L. K. Paprzycki,
J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz aktualizowany do art. 425–673 ustawy
z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego, LEX/el. 2014.
8 Zob. wyrok TS z 16.06.2005 r., C-105/03, Zb. Orz. 2005, s. I-05285.
9 Na co wskazują P. Hofmański, S. Zabłocki, Elementy metodyki pracy sędziego
w sprawach karnych, Zakamycze 2006, s. 349.
57
Dawid Świeczkowski
cyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW i jego wykładni dokonanej przez
Trybunał Sprawiedliwości przy stosowaniu przepisów art. 607e k.p.k.10
Stanowisko to jest istotne o tyle, że pogląd Sądu Najwyższego dotyczący charakteru środków wykluczających możliwość ścigania i skazania za przestępstwo inne niż to, które stanowiło podstawę przekazania,
stanowi, w zasadzie, potwierdzenie poglądu wyrażonego przez Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 1 grudnia 2008 r. w sprawie Leymann
i Pustovarov (C-388/08 PPU)11, gdzie Trybunał stwierdził, że możliwe
jest ściganie lub skazanie osoby za przestępstwo inne niż to, które stanowiło podstawę przekazania, przed uzyskaniem zgody państwa wykonania ENA, o ile żaden środek ograniczenia wolności nie jest stosowany
na etapie ścigania lub postępowania karnego zmierzającego do wydania
wyroku w odniesieniu do tego przestępstwa12.
W realiach sprawy, w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego z dnia
4 lipca 2013 r., powyższe odniesienie nie jest jednak wystarczające dla
zaaprobowania go. Nie dotyka bowiem zasadniczego problemu, jaki jawi się na gruncie przedmiotowej sprawy, a mianowicie kwestii, czy stosowanie środka polegającego na pozbawieniu wolności na jakimkolwiek
etapie postępowania karnego bezwzględnie wyklucza możliwość ścigania
i skazania bez rozszerzenia europejskiego nakazu aresztowania.
Pogłębiając analizę kluczowego problemu jawiącego się na tle glosowanej uchwały, należy wskazać na stanowisko ogólnie zakładające,
że sytuacja określona w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. dotyczy przekazania osoby ściganej w związku z toczącym się postępowaniem karnym13.
10 Takie stanowisko zajął też Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 24.11.2010 r.,
I KZP 19/10, OSNKW 2010, z. 12, poz. 103. Podobnie P. Pawlonka, Glosa do wyroku
TS z dnia 1 grudnia 2008 r., C-388/08 PPU, LEX/el. 2010.
11 Zb. Orz. 2008, s. I-08983.
12 Na interpretację art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW
dokonaną przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawie C-388/08 PPU
powołuje się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 6.05.2010 r.,
V KK 222/09, LEX nr 603810.
13 Zob. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego.
Komentarz, t. III: Komentarz do art. 468–682, Warszawa 2007, s. 620. Tak też
58
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
Można również spotkać się z zapatrywaniem, zgodnie z którym ratio legis art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. (podobnie jak wyjątku określonego w pkt
3 tegoż przepisu) można odczytywać jako wolę zapobieżenia sytuacji,
w której pociągnięcie osoby przekazanej do odpowiedzialności za przestępstwo, które nie stanowiło podstawy przekazania, będzie się wiązać
z pozbawieniem jej wolności14.
Warto przy tym głębiej pochylić się nad sygnalizowanym przez Sławomira Steinborna problemem uprzedniego zastosowania tymczasowego
aresztowania (czy szerzej – „środka polegającego na pozbawieniu wolności”, jak stanowi art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.) wobec osoby przekazanej
w postępowaniu karnym dotyczącym przestępstwa, które nie stanowiło
podstawy przekazania. Autor ten stwierdza, że przywołana sytuacja nie
powoduje automatycznie niedopuszczalności prowadzenia postępowania
w związku z zaistnieniem okoliczności, o której mowa w art. 607e § 3
pkt 4 k.p.k. Argumentuje on, iż użyty w przywołanym przepisie czas teraźniejszy („postępowanie karne nie wiąże się ze stosowaniem”) wskazuje, że w ocenie tego, czy zachodzi wyjątek od zasady specjalności, należy
uwzględnić, czy środki polegające na pozbawieniu wolności nie były stosowane w momencie stwierdzania dopuszczalności postępowania. Choć
S. Steinborn zauważa, że określenie momentu, po którym zastosowanie
środka izolacyjnego powinno skutkować eliminacją możliwości powołania się na wyjątek z art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., może nastręczać trudności, dochodzi jednak do wniosku, iż tymczasowe aresztowanie zastosowane wobec osoby ściganej w danym postępowaniu jeszcze przed jej
przekazaniem na podstawie europejskiego nakazu aresztowania nie stanowi przeszkody do zastosowania art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.15 W konklu-
S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.), Komentarz
aktualizowany…
14 Zob. S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.),
Komentarz aktualizowany…
15 Ibidem. Jako przykład S. Steinborn podaje sytuację, w której osoba ścigana
została zwolniona i zbiegła do innego państwa członkowskiego UE, co spowodowało
konieczność wydania ENA.
59
Dawid Świeczkowski
zji autor ten wskazuje, że momentem istotnym dla oceny, czy zachodzi
przypadek przewidziany w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., jest chwila wniesienia oskarżenia do sądu jako kluczowa z punktu widzenia sytuacji procesowej osoby przekazanej i możliwości jej obrony. Na poparcie swojego
poglądu powołuje się na treść art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady
2002/584/WSiSW, w którym ustawodawca europejski explicite posłużył
się terminem „sądowej procedury karnej”.
Stanowisko to pozostało poza obrębem rozważań Sądu Najwyższego, a należy przyznać, iż stanowi ono alternatywną i godną uwagi propozycję wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. na potrzeby postępowań,
w których tymczasowe aresztowanie było stosowane w związku ze ściganiem za czyn nieobjęty europejskim nakazem aresztowania a popełniony przed jego wydaniem.
Warto w tym miejscu powrócić do sygnalizowanego wyżej problemu kształtu leksykalnego art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. oraz art. 27 ust. 3
lit. c decyzji ramowej. Podobnie jak w przypadku ustawy polskiej,
gdzie wyjątkowi od zasady specjalności określonemu w art. 607e § 3
pkt 4 k.p.k. nadano językową formę „stosowania wobec osoby ściganej
środka polegającego na pozbawieniu wolności”, tak i przywołany przepis decyzji ramowej stanowi wprost o sytuacji, w której sądowa procedura karna „nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających
wolność osobistą”. A zatem nie jest tak, iż literalne brzmienie art. 607e
§ 3 pkt 4 k.p.k. już na tym etapie wykładni, bez sięgania po argumenty
natury celowościowej czy gwarancyjnej, pozwala na bezwzględne wykluczenie możliwości ścigania i skazania za czyn nieobjęty europejskim nakazem aresztowania ze względu na stosowanie środka izolacyjnego wobec osoby przekazanej w toku postępowania karnego.
Faktem jest, iż art. 607e § 3 k.p.k., jako przepis o charakterze
szczególnym, określający wyjątki od zasady specjalności, winien podlegać możliwie ścisłej interpretacji, a jednocześnie jego wykładnia powinna dążyć do zachowania gwarancji dla osoby ściganej, iż zostanie ona
osądzona i ewentualnie odbędzie karę jedynie co do tych czynów, które
stanowiły podstawę jej przekazania w ramach procedury europejskiego
60
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
nakazu aresztowania. Stanowi też formę rękojmi w stosunkach między
państwem wydania nakazu i jego wykonania, pozwalającą na realizację
procedury przekazania osoby ściganej bez obawy, iż we wzajemnych relacjach europejski nakaz aresztowania może stanowić narzędzie służące
uproszczonemu przekazaniu osoby ściganej, a następnie poszerzeniu ścigania, wbrew okolicznościom faktycznym, które legły u podstaw jego
wydania. Jest to niewątpliwie aspekt gwarancyjny omawianego przepisu, choć argument ten wydaje się być niewystarczający dla niejako automatycznego, bazującego na bezkrytycznym przyjęciu brzmienia art. 607e
§ 3 pkt 4 k.p.k. założeniu, że dla wykluczenia możliwości rozszerzenia
ścigania o czyny nieobjęte europejskim nakazem aresztowania konieczne
jest jedynie stwierdzenie, że na jakimkolwiek etapie postępowania karnego stosowane było tymczasowe aresztowanie lub inny środek polegający na pozbawieniu wolności.
Nie można bowiem pomijać celu, jaki przyświecał ustawodawcy europejskiemu decydującemu o kształcie przepisów decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, której implementacja do polskiego porządku prawnego skutkowała między innymi wprowadzeniem przepisów rozdziału
65a Kodeksu postępowania karnego, w tym art. 607e. Jest nim uproszczenie przekazywania osób skazanych bądź podejrzanych w celu wykonania wyroku bądź wszczęcia postępowania prowadzącego do wydania
wyroku. Europejski nakaz aresztowania stanowi więc narzędzie realnie
poszerzające współpracę państw członkowskich UE w zakresie współpracy w sprawach karnych i wprowadzające zasadę wzajemnego uznawania orzeczeń sądowych. Zasada specjalności, której wyrazem jest art. 27
decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW oraz art. 607e k.p.k., warunki przekazywania osób ściganych niewątpliwie uściśla. Tym niemniej
względny charakter zasady specjalności pozostawia organom sądowym
państwa wydania nakazu pewną swobodę jurysdykcyjną, która – jak się
wydaje – stanowi przejaw optymalizacji i racjonalizacji postępowań karnych prowadzonych przeciwko osobie ściganej.
Na kanwie wyjątku od zasady specjalności, o którym mowa w art. 27
ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW oraz art. 607e § 3
61
Dawid Świeczkowski
pkt 4 k.p.k., należy zatem uwzględnić, iż mechanizm ten ma służyć zapobieżeniu sytuacji, w której rozszerzenie ścigania o czyny niewymienione w europejskim nakazie aresztowania byłoby przyczyną zastosowania środków o charakterze izolacyjnym w celu osądzenia osoby ściganej
za te właśnie czyny. Chodzi więc o eliminację ryzyka, że po przekazaniu
osoby ściganej do państwa wydania nakazu stosowne przepisy krajowej
procedury karnej pozwalałyby na pozbawienie jej wolności. Zwroty „sądowa procedura karna nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą” i „postępowanie karne nie wiąże się ze stosowaniem środka polegającego na pozbawieniu wolności” należy zatem
rozumieć w ten sposób, by na gruncie konkretnej sprawy zagwarantować
osobie ściganej, że po wykonaniu europejskiego nakazu aresztowania nie
zaistnieje ryzyko zastosowania wobec niej środków o charakterze izolacyjnym niezwiązanych z potrzebą zapewnienia prawidłowego przeprowadzenia postępowania odnośnie czynów, których dotyczy nakaz.
Nie jest więc tak, że uprzednie stosowanie środków polegających
na pozbawieniu wolności będzie skutkować automatycznym wykluczeniem możliwości kontynuacji postępowania w oparciu o treść art. 607e
§ 3 pkt 4 k.p.k., o ile oczywiście środek ten służył realizacji celów procesowych przed wszczęciem procedury przekazania osoby ściganej w innej sprawie, w której wydano europejski nakaz aresztowania.
Stanowisko to może okazać się przydatne zwłaszcza w sytuacji, gdy
tymczasowe aresztowanie było na przykład niezbędne na etapie prowadzenia postępowania przygotowawczego w fazie in personam czy nawet
na etapie postępowania jurysdykcyjnego w celu umożliwienia wydania listu gończego i poszukiwania oskarżonego (podejrzanego). Oczywisty jest
fakt, iż w przypadku gdy europejski nakaz aresztowania został wydany
w celu wykonania kary pozbawienia wolności osoba ścigana po przekazaniu do państwa wydania nakazu zostaje osadzona w celu odbycia kary.
Równoległe stosowanie tymczasowego aresztowania w sprawie o czyn
nieobjęty nakazem sprowadza się w tym przypadku do wprowadzenia
rygorów wynikających ze stosownych przepisów Kodeksu karnego wykonawczego. W sytuacji zaś gdy europejski nakaz aresztowania dotyczy
62
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
czynów, co do których postępowanie znajduje się w fazie rozpoznawczej,
zastosowanie tymczasowego aresztowania w tej sprawie jest w zasadzie
normą, bowiem jest ono jedynym środkiem zapobiegawczym gwarantującym na tym etapie postępowania jego niezakłócony tok. Jeżeli zatem dochodzi do kumulacji stosowania izolacyjnych środków zapobiegawczych
ze sprawą, w której nie wydano europejskiego nakazu aresztowania, istnieje wyłącznie ryzyko, że tymczasowe aresztowanie w tej drugiej sprawie będzie utrzymane jedynie do czasu potwierdzenia, że osoba ścigana
została przekazana przez państwo wykonania nakazu dla celów innego
postępowania i nie zrzekła się przywilejów wynikających z zasady specjalności. Innymi słowy, rozpoczęcie procedowania przez sąd w postępowaniu o czyn inny niż ten, który stanowił podstawę przekazania, po
wykonaniu europejskiego nakazu aresztowania wydanego do innej sprawy stanowi moment, w którym powinno się w oparciu o art. 607 § 3
pkt 4 k.p.k. dokonać oceny, czy zachodzi przesłanka wyłączająca dalsze
prowadzenie postępowania16.
W glosowanym wyroku Sądu Najwyższego takiego odniesienia zabrakło, a w zaistniałej sytuacji procesowej mogłoby być ono wskazane.
Należy bowiem przypomnieć, że w sprawie oskarżonego T. K. najpierw
doszło do zawieszenia postępowania karnego w związku z jego niestawiennictwem i wydania postanowienia o tymczasowym aresztowaniu.
W sytuacji gdy sąd po podjęciu zawieszonego postępowania uzyskał informację, iż europejski nakaz aresztowania nie obejmował czynu, którego
dotyczyło przedmiotowe postępowanie, a ścigany nie zrezygnował z zasady specjalności, uchylono tymczasowe aresztowanie. Powodem stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego było zatem jedynie zapewnienie stawiennictwa oskarżonego (a następnie ściganego do innej sprawy)
16 Podobnie S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.),
Komentarz aktualizowany… W glosowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy opowiedział się
za usuwalnym charakterem zgody państwa wykonania nakazu na poszerzenie ścigania.
Odmienne stanowisko zajął natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z 8.12.2008 r.,
V KK 354/08, LEX nr 486535, z krytyczną glosą A. Lacha.
63
Dawid Świeczkowski
w toczącym się postępowaniu. Celem art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. jest natomiast zapobieżenie sytuacji, w której dochodzi do rozszerzenia ścigania z jednoczesnym zagrożeniem pozbawienia wolności osoby oskarżonej. Jeżeli kierować się literalnym brzmieniem art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.,
który mówi o „toczącym się postępowaniu”, uwzględniając jednocześnie
treść art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, który zakaz „zastosowania” środków polegających na ograniczeniu wolności odnosi do sądowej procedury karnej, należy stwierdzić, iż ocena, czy
zostały wyczerpane przesłanki wykluczające ściganie w oparciu o przywołany artykuł Kodeksu postępowania karnego, winna uwzględniać aktualną sytuację procesową oskarżonego (ściganego).
Realia niniejszej sprawy stanowią też przyczynek do zastanowienia
się nad potrzebą racjonalizacji wykładni i stosowania wyjątku od zasady specjalności wymienionego w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Pragmatyzm
stanowiska zajętego w przedmiotowej sprawie przez Sąd Najwyższy zdaje się być zasadniczym argumentem przemawiającym za jego powszechną akceptacją w praktyce sądowej. Wszak stwierdzenie, że w sprawie
było stosowane tymczasowe aresztowanie, mimo iż przestępstwo będące przedmiotem rozpoznania w sprawie nie stanowiło podstawy przekazania w ramach europejskiego nakazu aresztowania, wyklucza potrzebę
dalszych rozważań natury prawnej i pogłębionej analizy realiów konkretnego postępowania. Jak jednak wskazano powyżej, stwierdzenie przeszkody dla osądzenia osoby za przestępstwo inne niż to, które stanowiło
podstawę przekazania, bez głębszej refleksji nad celem stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego w realiach danego postępowania, przy
uwzględnieniu etapu, na którym było stosowane, w sytuacji gdy korzystanie z tego środka przymusu odbywało się bez uchybienia dla gwarancji procesowych osoby ściganej płynących wprost z zasady specjalności,
może budzić wątpliwości.
Określenie punktu granicznego dla stosowania tymczasowego aresztowania w toczącym się postępowaniu, który pozwalałby na stanowcze
stwierdzenie, czy zachodzi naruszenie zasady specjalności, jest oczywiście zadaniem trudnym, a to dlatego, iż niesie ze sobą ryzyko relatywi64
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
zmu procesowego. Tym niemniej trudno zaakceptować sytuację, w której postawa procesowa osoby oskarżonej, a dopiero następnie ściganej
w ramach europejskiego nakazu aresztowania w innej sprawie, miałaby
być niejako premiowana przez jednoznaczne wykluczenie możliwości jej
osądzenia z powodu powołania się na treść art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.17
Dlatego sprecyzowanie kryteriów oceny o charakterze ogólnym i abstrakcyjnym, które mogłyby znaleźć zastosowanie do wielu stanów faktycznych, choć niełatwe, byłoby znaczącym osiągnięciem. Warto jednak
odejść od wąskiego ujmowania problemu, którego wyrazem jest glosowane orzeczenie, w kierunku znalezienia rozwiązania pozwalającego zarazem prowadzić postępowanie karne wobec osoby ściganej z poszanowaniem gwarancji płynących z zasady specjalności oraz spełnić jeden
z zasadniczych celów procesu karnego, jakim jest pociągnięcie do odpowiedzialności sprawcy przestępstwa.
Dla określenia ram omawianego wyjątku od zasady specjalności nie
bez znaczenia pozostaje też ratio legis art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW, a zatem i sens wprowadzenia do Kodeksu
postępowania karnego wyjątku przewidzianego w art. 607 § 3 pkt 4. Należy opowiedzieć się za interpretacją dopuszczającą twierdzenie, iż celem
wprowadzenia poruszonej w glosie regulacji jest wyłącznie eliminacja
efektywnego pozbawienia wolności osoby ściganej dla potrzeb sprawy,
która nie jest objęta europejskim nakazem aresztowania. Problem oceny,
czy zachodzi przeszkoda procesowa dla ścigania osoby oskarżonej w po-
17 Zob. S. Steinborn, [w:] L. K. Paprzycki, J. Grajewski, S. Steinborn (red.),
Komentarz aktualizowany… i przywołany tam przykład. W niniejszej sprawie Sąd
Rejonowy w G. zastosował natomiast tymczasowe aresztowanie wobec T. K. z uwagi na
obstrukcję procesową ze strony oskarżonego. Zastosowanie tymczasowego aresztowania
miało miejsce na długo przed wydaniem ENA do innej sprawy, w której następnie
organy niemieckie nie wyraziły zgody na rozszerzenie ścigania. Było ono stosowane
przed zawieszeniem tego postępowania, zaś po jego podjęciu izolacyjny środek
zapobiegawczy został uchylony. Faktyczny okres tymczasowego aresztowania T. K. do
sprawy Sądu Rejonowego w G. miał jednak miejsce w okresie od 18 stycznia 2005 r.
do 13 maja 2005 r., co znalazło odzwierciedlenie w zaliczeniu tego okresu na poczet
kary pozbawienia wolności orzeczonej uchylonym wyrokiem.
65
Dawid Świeczkowski
staci ograniczeń wynikających z zasady specjalności, może jawić się jako
doniosły szczególnie w sytuacji, gdy tymczasowe aresztowanie jest stosowane tylko akcesoryjnie względem tożsamego środka zapobiegawczego zastosowanego już wcześniej w innej sprawie czy też względem kary
pozbawienia wolności, której wykonywanie następuje bez potrzeby uzyskania zgody państwa wykonania nakazu. Jak bowiem wskazywano powyżej, istotne jest tylko to, aby w postępowaniu dotyczącym czynu nieobjętego europejskim nakazem aresztowania nie doszło do pozbawienia
osoby ściganej wolności dla potrzeb tej sprawy, jako że stanowiłoby to
obejście zakazów płynących z zasady specjalności.
Dla powyższych postulatów nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż zasada specjalności ma charakter względny, zaś przeszkoda w ściganiu osoby przekazanej za czyn, który nie stanowił podstawy przekazania, o której mowa w art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k., ma charakter usuwalny. Należy
bowiem pamiętać, że zgodnie z art. 607e § 3 pkt 8 k.p.k. organ sądowy
państwa wykonania nakazu, który przekazał osobę ściganą, na wniosek
sądu właściwego do wydania nakazu może wyrazić zgodę na ściganie
(lub wykonanie kar pozbawienia wolności albo innych środków polegających na pozbawieniu wolności) za przestępstwa określone w pkt 1.
W związku z tym negatywna przesłanka procesowa w postaci ograniczenia możliwości ścigania może być konwalidowana w trakcie procesu18.
Powyższe ma także zasadnicze znaczenie dla oceny kształtu rozstrzygnięcia zawartego w wyroku wydanym w sprawie III KK 21/13.
Otóż w przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy po stwierdzeniu, że przesłanka procesowa w postaci zgody państwa wydania ma charakter usuwalny, a więc konieczne jest wdrożenie prawidłowego trybu i podjęcie
próby uzyskania zgody właściwego organu sądowego RFN na objęcie
oskarżonego ściganiem za czyn zarzucany mu aktem oskarżenia w ramach tego postępowania, uchylił wyroki sądów obu instancji i przekazał
sprawę sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.
18 Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy między innymi w uzasadnieniu
postanowienia z 17.01.2013 r., V KK 160/12, OSNKW 2013, nr 4, poz. 30.
66
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r....
Zatem jeżeli Sąd Najwyższy stwierdził, że w realiach niniejszej
sprawy nie było możliwe skazanie ściganego za czyn nieobjęty przekazaniem i skoro wskazał na możliwość wystąpienia do organu sądowego
państwa przekazania o rozszerzenie tego przekazania, to należało uznać,
że nie istniały przeszkody do usunięcia tego uchybienia w ramach postępowania odwoławczego. Wystąpienie do sądu właściwego do wydania nakazu, aby ten zwrócił się do organu sądowego innego państwa UE
z wnioskiem o zgodę na ściganie w zakresie szerszym niż obejmowało
to przekazanie, nie przekracza bowiem ram postępowania odwoławczego.
Przy decyzji negatywnej lub częściowo negatywnej sąd odwoławczy byłby też uprawniony do uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji i umorzenia postępowania wobec wystąpienia negatywnej przesłanki procesowej z art. 17 § 1 pkt 11 k.p.k.
Reasumując, należy stwierdzić, iż wobec braku szerszych rozważań Sądu Najwyższego w omówionych w niniejszej glosie aspektach teza orzeczenia poddanego ocenie nie mogła spotkać się z bezkrytycznym
przyjęciem.
Uzasadniony wydaje się zwłaszcza postulat podjęcia w przyszłości
przez Sąd Najwyższy próby pogłębionej analizy art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k.
w kontekście różnic pojawiających się na tle art. 27 ust. 3 lit. c decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW. Nie jest bowiem jednoznaczna relacja pojęć „sądowej procedury karnej” i „postępowania karnego” użytych odpowiednio przez prawodawcę europejskiego i krajowego, a także
wiążących się z nim bezpośrednio zwrotów „nie daje podstaw do zastosowania środków ograniczających wolność osobistą” i „nie wiąże się ze
stosowaniem środka polegającego na pozbawieniu wolności”, które przecież mają znaczny wpływ na wykładnię omawianych przepisów i ocenę
tego, czy stosowanie tymczasowego aresztowania na jakimkolwiek etapie postępowania prowadzonego wobec osoby ściganej stanowi przyczynę wykluczającą rozszerzenie ścigania o czyny inne niż te, które stanowiły podstawę przekazania.
Otwarta pozostaje także kwestia racjonalizacji praktyki stosowania
zasady specjalności w sprawach, w których doszło do wydania postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, a których nie do67
Dawid Świeczkowski
tyczyło przekazanie, w tym odejścia od rygorystycznej, oderwanej od
realiów sprawy wykładni art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. Wypracowanie praktycznych kryteriów oceny pozostaje jednak zadaniem przekraczającym
ramy niniejszej glosy, aczkolwiek wymagającym – zdaniem jej autora –
uwzględnienia uwag poczynionych powyżej.
Streszczenie
W ramach niniejszego opracowania przedstawiono alternatywne względem
poglądu zaprezentowanego w glosowanym orzeczeniu rozumienie przesłanki
z art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. jako przeszkody w ściganiu lub wykonywaniu kary
wobec osoby ściganej na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Autor,
recenzując poglądy doktryny i judykatury w omawianej materii, proponuje do
art. 607e § 3 pkt 4 k.p.k. zastosować wykładnię funkcjonalną i celowościową.
Przedstawione w glosie propozycje odmiennego od zaprezentowanego
przez Sąd Najwyższy wyjątku od zasady specjalności mają na celu ukazanie
możliwych rozbieżności w interpretacji przepisów – tak krajowych, jak i prawa unijnego – normujących kwestię stosowania wobec osoby ściganej środków
polegających na pozbawieniu wolności, które wykluczają możliwość ścigania
i skazania za inne przestępstwo niż to, które stanowiło podstawę przekazania.
Abstract
A GLOSS TO THE JUDGEMENT OF THE SUPREME COURT
AS OF 4 JULY 2013, III KK 21/13
This paper presents meaning of prerequisites from Art. 607e § 3, par. 4
of the Polish Code of Penal Proceedings, which is alternative to the opinion
presented in the decision, to which the gloss relates. The above-mentioned
prerequisite is understood as an impediment to prosecution or execution of
a penalty against a person wanted under a European Arrest Warrant. Reviewing
opinions of the doctrine and judicial practice in the subject matter, the author
suggests that a functional and purposeful interpretation should be applied to
Art. 607e § 3, par. 4 of the Polish Code of Penal Proceedings.
Suggestions of an exception from the principle of speciality presented in
this gloss and differing from those presented by the Supreme Court are aimed at
showing possible divergences in interpretation of both Polish and EU provisions
regulating the problem of application of measures against a wanted person,
which involve deprivation of freedom and exclude the opportunity to prosecute
and sentence for an offence/crime other than the one, which constituted the
basis for execution of the warrant.
68
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
dr Igor Zduński
Sędzia Sądu Rejonowego w Świeciu
GLOSA DO WYROKU SĄDU NAJWYŻSZEGO
Z DNIA 13 GRUDNIA 2012 R.
IV CSK 204/12
Nabywca nieruchomości uregulowanej w księdze wieczystej nie może powoływać się na błąd (art. 84 k.c.) co do stanu prawnego nieruchomości i obciążenia jej hipoteką, jeżeli przed zawarciem umowy kupna
nieruchomości nie zapoznał się z treścią księgi wieczystej, poprzestając na oświadczeniu zbywcy o braku obciążenia (art. 2 ustawy z 6 lipca
1982 r. o księgach wieczystych i hipotece1)2.
*
Glosowane orzeczenie porusza problematykę możliwości powołania się na błąd (art. 84 k.c.) w zakresie rzeczywistego stanu prawnego nieruchomości, z którego wynikały obciążenia prawnorzeczowe nabywanych nieruchomości przez osobę, która nie zapoznała się z treścią
księgi wieczystej. Przedstawione przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
wyroku rozważania prawne dotyczą w szczególności znaczenia bezpie
Dz. U. z 2013 r., poz. 707, tekst jedn., dalej: u.k.w.h.
Wyrok SN z 13.12.2012 r., IV CSK 204/12.
1
2
69
Igor Zduński
czeństwa obrotu nieruchomościami wynikającego z publicznej ewidencji
praw rzeczowych na nieruchomości, zasady jawności ksiąg wieczystych
(art. 2 u.k.w.h.) oraz możności powoływania się na fałszywe wyobrażenie
będące efektem lekkomyślnego postępowania strony. Pojawia się również kwestia złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków wadliwej
czynności (art. 88 k.c.) przez pełnomocnika legitymującego się wyłącznie
umocowaniem do podejmowania czynności procesowych (art. 91 k.p.c.).
Powodowie Waldemar Z. i Wiesława Z. wytoczyli Syndykowi
„I.” sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej powództwo o ustalenie nieważności umowy z dnia 18 marca 2010 r., na podstawie której nabyli
prawo własności lokalu mieszkalnego oraz użytkowego (garażu), powołując się na swój błąd co do założenia nieistnienia obciążenia hipotecznego na nieruchomości, z której wyodrębniono lokale. W postępowaniu
brał udział również wierzyciel hipoteczny jako interwenient uboczny po
stronie pozwanego. Oświadczenie o uchyleniu się od skutków błędnej
umowy zostało złożone w piśmie procesowym przez pełnomocnika procesowego powodów, który legitymował się jedynie zwykłym pełnomocnictwem procesowym (art. 91 k.p.c.). Umowa, której dotyczył proces,
była już drugą czynnością mającą przenieść własność lokali na rzecz powodów. Jej dokonanie stało się konieczne ze względu na, jak stwierdzili
sami zainteresowani, nieważność pierwszej umowy z dnia 16 listopada
2009 r. wynikającą z nieprawidłowej reprezentacji po stronie spółki „I.”.
Należy dodać, że Waldemar Z. w momencie podpisywania pierwszego
kontraktu był prezesem spółki „I.”, lecz przestał być członkiem zarządu,
zanim doszło do dokonania drugiej czynności. Powodowie przed zawarciem drugiej umowy nie zapoznali się ze stanem księgi wieczystej nieruchomości, z której miał być wyodrębniony nabywany lokal, poprzestając
na złożonym do aktu notarialnego ustnym zapewnieniu nowego prezesa spółki o braku obciążenia nieruchomości ograniczonymi prawami rzeczowymi na rzecz osób trzecich. Tymczasem trzy dni przed zawarciem
drugiej umowy doszło do wpisania hipoteki przymusowej na rzecz interwenienta ubocznego. Wypada dodać, że po zawarciu pierwszej umowy
założono księgę wieczystą dla nowo wyodrębnionych lokali.
70
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r....
Sądy obydwu instancji uznały, że żądanie ustalenia nieważności
drugiej umowy jest uzasadnione, gdyż zachodzą przesłanki z art. 84 k.c.,
a powodowie złożyli w piśmie procesowym przewidziane w art. 88 k.c.
oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli
złożonego pod wpływem błędu. W procesie o stwierdzenie nieważności
sądy obu instancji stwierdziły, że powodowie, zawierając umowę z dnia
18 marca 2010 r., chcieli doprowadzić do skutecznego nabycia obu lokali
stanowiących przedmiot poprzedniej umowy, jednakże nie zawarliby jej,
gdyby wiedzieli, że nabywane lokale obciążone są hipoteką na rzecz interwenienta ubocznego, której wysokość przewyższa wartość lokali. Zdaniem sądów powodowie nie mieli obowiązku sprawdzenia bezpośrednio
przed aktem notarialnym treści wpisów w księdze wieczystej, z której
wyodrębniono nieruchomości lokalowe, i mogli w tym przedmiocie opierać się na oświadczeniu zbywcy, z którego wynikało, że nieruchomości te
są wolne od obciążeń na rzecz osób trzecich. Sąd drugiej instancji, odnosząc się do apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 2 zd. 2 u.k.w.h., stwierdził, że wprawdzie z przepisu tego wynika, iż księgi wieczyste są jawne
i nikt nie może zasłaniać się nieznajomością zawartych w nich wpisów,
jednak fakt, że powodowie nie sprawdzili księgi wieczystej, z której wyodrębniono lokale, nie pozbawia ich możliwości powołania się na działanie pod wpływem błędu. Sąd wskazał, że wpisanie hipoteki przymusowej
łącznej w księgach wieczystych założonych dla lokali nabytych przez powodów było możliwe tylko dlatego, że w wyniku stwierdzenia w umowie z dnia 18 marca 2010 r., że umowa z dnia 16 listopada 2009 r. jest
nieważna, doszło do zamknięcia ksiąg wieczystych lokali założonych po
zawarciu umowy z dnia 16 listopada 2009 r. i uznania, że do wyodrębnienia lokali i podziału nieruchomości, w rozumieniu art. 76 u.k.w.h.,
doszło 18 marca 2010 r. W tych okolicznościach, zdaniem Sądu Apelacyjnego, powodowie, mimo treści art. 2 u.k.w.h. i niesprawdzenia przed
zawarciem umowy z dnia 18 marca 2010 r. wpisów księgi wieczystej,
z której wyodrębniono lokale, mogą skutecznie twierdzić, że pozostawali w błędzie co do obciążenia nabytych lokali hipoteką przymusową
łączną. W ocenie sądu drugiej instancji ze względu na charakter hipoteki
71
Igor Zduński
przymusowej łącznej oraz to, że bez stosownej wiedzy prawniczej nawet
posiadanie informacji o wpisie hipoteki w dziale IV księgi wieczystej,
z której wyodrębniono nieruchomości lokalowe, nie dawałoby powodom
bezpośrednio wiedzy o tym, że w następstwie potwierdzenia nieważności pierwszej umowy z dnia 16 listopada 2009 r. dojdzie do obciążenia tą
hipoteką lokali wyodrębnionych i nabytych przez nich na podstawie kolejnej, spornej umowy – uzasadniało uznanie, że niedbalstwo powodów
polegające na niesprawdzeniu księgi wieczystej przed zawarciem umowy nie wykluczało, w okolicznościach sprawy, możliwości skutecznego
powołania się przez nich na błąd. Nie można bowiem uznać w tych okolicznościach, że oni sami swoim zaniechaniem błąd ten wywołali. Sąd
ten wskazał ponadto, że oświadczenie o uchyleniu się od skutków błędu zostało złożone skutecznie, gdyż w okolicznościach niniejszej sprawy pełnomocnik procesowy został umocowany do złożenia go w sposób
dorozumiany, a oświadczenie dotarło do adresata w taki sposób, że mógł
zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 zd. 1 k.c.).
W swoim stanowisku Sąd Najwyższy wskazał, że konsekwencją zasady jawności ksiąg wieczystych jest przewidziana w art. 2 zd. 2 u.k.w.h.
nieskuteczność powoływania się na nieznajomość dokonanych wpisów
i wzmianek o złożonych wnioskach o wpis. Strona czynności prawnej
mającej za przedmiot nieruchomość, dla której założono księgę wieczystą,
nie może poprzestać na oświadczeniu kontrahenta o stanie prawnym nieruchomości, a jeżeli zaniecha sprawdzenia stanu nieruchomości w księdze wieczystej, nie może powoływać się na błąd polegający w szczególności na nieświadomości istnienia obciążeń prawnorzeczowych (art.
84 k.c.). Ponadto SN przyjął, odwołując się do swojego wcześniejszego
orzecznictwa, że lekkomyślność strony przesądza o tym, iż jej błąd nie
spełnia wymogu istotności. Nieznajomość faktu obciążenia nieruchomości hipoteką, pozostająca w związku przyczynowym z niezapoznaniem
się przez nabywcę z aktualną treścią księgi wieczystej, powoduje naruszenie wymogu uregulowanego w art. 84 § 2 k.c. Wskazano także, że pozbawiona znaczenia jest nieświadomość powodów odnośnie przejścia obciążenia hipotecznego z dzielonej nieruchomości na wyodrębnione z niej
72
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r....
i nabyte przez powodów lokale. Wpis obciążenia do nowo założonych
ksiąg nastąpił już po zawarciu kwestionowanej umowy. Ponadto gdyby
powodowie zapoznali się z treścią macierzystej księgi wieczystej, to mogliby się dowiedzieć, chociażby od notariusza, jakie są konsekwencje nabycia lokalu dla bytu praw osób trzecich obciążających dzieloną nieruchomość. Błąd ten jest zatem efektem niedbalstwa nabywców i w świetle
przedstawionej wykładni art. 2 zd. 2 u.k.w.h. oraz art. 84 k.c. nie uprawnia do uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia. Stwierdzono
również, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie złożono skutecznie
oświadczenia o uchyleniu się od skutków błędnego oświadczenia woli (art. 88 k.c.), gdyż nie doszło ono do wiadomości drugiej strony tak,
aby mogła zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 zd. 1 k.c.). Możliwe
jest co prawda przyjęcie, że pełnomocnik procesowy (art. 91 k.p.c.) zostaje w sposób dorozumiany upoważniony do złożenia oświadczenia materialnoprawnego – i tak się też w istniejącej sytuacji stało. Nie można
jednak uznać, jak wskazał SN, także nawiązując do swojego wcześniejszego orzecznictwa, że dorozumiane upoważnienie, tym razem w zakresie przyjęcia stosownego oświadczenia o charakterze materialnym, powstało również po stronie pełnomocnika procesowego pozwanego, gdyż,
w szczególności, nie służyłoby to ochronie tego pozwanego.
Zgodnie z art. 2 u.k.w.h. księgi wieczyste są jawne. Nie można zasłaniać się nieznajomością wpisów w księdze wieczystej ani wniosków,
o których uczyniono wzmiankę. Przywołana regulacja wyraża zasadę tzw.
formalnej jawności ksiąg wieczystych, będącej kamieniem węgielnym instytucji ksiąg wieczystych. Księgi te bowiem mogą pełnić należycie swoją funkcję informacyjną odnośnie stanu prawnego nieruchomości tylko
wtedy, gdy są dla każdego dostępne, a ich treść jest jawna. Jawność formalna nie ogranicza się jednak tylko do swobodnego dostępu do nich, ale
jej naturalnym skutkiem jest, że skoro każdy może się z nimi zapoznać,
to nikt nie może zasłaniać się nieznajomością wpisów ani wniosków,
o których uczyniono w księdze wieczystej wzmiankę. Podniesienie więc
w procesie zarzutu nieznajomości określonego wpisu, zwłaszcza w zakresie treści działu IV księgi wieczystej informującego o obciążeniu nieru73
Igor Zduński
chomości gruntowej zabudowanej budynkiem ograniczonym prawem rzeczowym w postaci hipoteki, byłoby co do zasady prawnie bezskuteczne.
Nie chciałbym uprzedzać jednak oceny trafności analizowanego orzeczenia, zważywszy, że w opisywanym orzeczeniu SN nabywcy działali pod
wpływem błędu, gdyż zgodnie z ich stanowiskiem zostali wprowadzeni w błąd przez kontrahenta oraz nie zostali poinformowani przez notariusza, iż ciężar w postaci hipoteki przymusowej zostanie przeniesiony
do współodpowiedzialności do ksiąg wieczystych zakładanych dla lokali. W takim stanie rzeczy skorzystali z uprawnienia do złożenia oświadczenia w celu uchylenia się od skutków błędnie złożonego oświadczenia woli przy akcie notarialnym ustanawiającym i przenoszącym odrębną
własność lokali.
Moim zdaniem SN w analizowanej sprawie prawidłowo wyraził
jednoznaczne stanowisko, iż negatywne konsekwencje prawne w postaci braku możliwości powołania się na błąd powinna ponosić strona-kupujący, gdyż wynikały one z lekkomyślności i niedbalstwa i były następstwem zaniechania sprawdzenia stanu prawnego nieruchomości
macierzystej w księdze wieczystej. Analizowane orzeczenie odpowiada
stanowisku zajętemu w piśmiennictwie chociażby przez Arkadiusza Bielińskiego oraz Macieja Pannerta, którzy wskazali, iż możliwość łatwego dowiedzenia się o błędzie i niezwrócenie na to uwagi składającemu
oświadczenie woli stanowi naganne zachowanie adresata tego oświadczenia. Jeżeli bowiem adresat mógł z łatwością błąd zauważyć, lecz tego nie uczynił, ponieważ nie dołożył należytej staranności wymaganej od
uczestnika obrotu cywilnoprawnego, to ta jego bierna postawa nie może spotkać się z aprobatą3. Można się zastanawiać, czy glosowane orzeczenie dostarcza podobnych argumentów także w takiej sytuacji, gdyby
z ustaleń wynikało, że notariusz nie zlustrował macierzystej księgi wieczystej, a jedynie poprzestał na złożonych przez strony oświadczeniach
woli, iż nieruchomość, z której miały zostać wyodrębnione lokale, jest
3 A. Bieliński, M. Pannert, Wady oświadczenia woli na tle elektronicznego obrotu
prawnego – rozważania o błędzie, „Palestra” 2012, nr 5–6, s. 49.
74
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r....
wolna od hipoteki. Wówczas mielibyśmy do czynienia z mylną świadomością strony-kupującego odnośnie stanu prawnorzeczowego nieruchomości pozostającą w związku przyczynowym z niestarannym działaniem
osoby zaufania publicznego, jaką jest notariusz4. Jak trafnie wskazywał
Czesław Salagierski, sumienność w wykonywaniu zawodu notariusza
przejawiać się winna w pierwszej kolejności w dołożeniu należytej staranności przy dokonywaniu czynności notarialnych. Wpływ na zachowanie należytej staranności mają bez wątpienia poziom wiedzy i doświadczenia, przymioty charakteru notariusza oraz jego bezstronność wobec
stron czynności. Należyta staranność winna znaleźć odzwierciedlenie
w prawidłowości, czytelności i przejrzystości dokonywanych czynności
notarialnych, ich oparciu na właściwych i niezbędnych dokumentach. Ponadto powinna się ona przejawiać w gotowości do dokonania czynności
w warunkach wymagających pewnej niewygody czy zwiększonego nakładu pracy, na przykład poza kancelarią lub po godzinach urzędowania
i to bez względu na rodzaj czynności i wysokość taksy notarialnej. Przy
dokonywaniu czynności lub udzielaniu informacji notariusz winien wykazać maksymalną cierpliwość i wyrozumiałość dla klientów, a także umiejętności dyplomatyczne czy wręcz delikatność. Należyta staranność przejawiać się również winna w zachowaniu całkowitej bezstronności wobec
uczestników czynności notarialnej, którzy powinni mieć do notariusza
pełne zaufanie i poczucie, że nie reprezentuje on interesów tylko jednej ze stron5. Uważam, że gdyby notariusz nie miał chociażby z powodów technicznych możliwości zapoznania się z treścią księgi wieczystej,
w tym w zakresie treści interesującego nas działu VI księgi wieczystej,
konieczne byłoby zażądanie od stron aktualnego odpisu księgi wieczy-
4 Zob. art. 2 § 1 oraz § 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. Prawo o notariacie (Dz. U.
z 2014 r., poz. 164, tekst jedn.), który brzmi, iż notariusz w zakresie swoich uprawnień,
o których mowa w art. 1, działa jako osoba zaufania publicznego, korzystając z ochrony
przysługującej funkcjonariuszom publicznym. Czynności notarialne, dokonane przez
notariusza zgodnie z prawem, mają charakter dokumentu urzędowego.
5 Cz. Salagierski, Prawa i obowiązki notariuszy, „Rejent” 1992, nr 10/18, s. 24.
75
Igor Zduński
stej, a nie przystąpienie do sporządzenia aktu notarialnego w oparciu wyłącznie o oświadczenia stron.
Niewątpliwie moglibyśmy mówić wyłącznie o zaistnieniu związku przyczynowego między mylną świadomością strony-kupującego odnośnie stanu prawnorzeczowego nieruchomości a niestarannym działaniem notariusza. Jednak to ustalenie, choć nie pozostaje bez wpływu
na lekkomyślne i niedbałe działanie strony kupującej, nie uchyla takiegoż jej działania, obciążając ją negatywnymi skutkami prawnymi zaniechania aktualnej lustracji księgi wieczystej co do stanu prawnego nieruchomości macierzystej i dopiero na tej podstawie kształtowania woli
zawarcia umowy kupna-sprzedaży nieruchomości. Wina strony nie wyłącza jednak możliwości ponoszenia odpowiedzialności cywilnej przez
notariusza za szkody wyrządzone przy sporządzeniu aktu notarialnego
kupna-sprzedaży wynikającej z niedołożenia należytej staranności przy
ustaleniu aktualnego stanu prawnego nieruchomości przez poprzestanie
na oświadczeniach stron o braku istniejących obciążeń na nieruchomości lub przyjęciu jako obowiązującego nieaktualnego odpisu z macierzystej księgi wieczystej.
Pozostając na płaszczyźnie możliwości uchylenia się przez kupujących od skutków złożonego oświadczenia woli ze względu na błąd polegający na tym, że nie zostali oni poinformowani przez notariusza o fakcie, iż ciężar w postaci hipoteki przymusowej zostanie przeniesiony do
współodpowiedzialności do ksiąg wieczystych zakładanych dla lokali,
należałoby odnieść się do kwestii nieświadomości prawnej kupującego
o skutkach prawnych art. 76 ust. 1 u.k.w.h. Zgodnie z przywołanym przepisem w razie podziału nieruchomości hipoteka na nieruchomości obciąża wszystkie nieruchomości utworzone przez podział (hipoteka łączna).
Hipoteka na części ułamkowej nieruchomości obciąża w tym samym zakresie części ułamkowe wszystkich nieruchomości utworzonych przez
podział6. Stwierdzenie niekonstytucyjności przywołanego przepisu nie
6 Art. 76 ust. 1 zd. 2 zostało uznane za niezgodne z art. 64 ust. 1 i 3 w związku
z art. 31 ust. 3 i art. 21 ust. 1 Konstytucji RP wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego
76
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r....
zmienia prezentowanego stanowiska odnośnie analizowanego problemu, gdyż zgodnie z § 91 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 listopada 2013 r. w sprawie zakładania i prowadzenia ksiąg
wieczystych w razie założenia nowej księgi wieczystej dla części obciążonej nieruchomości bądź przeniesienia części obciążonej nieruchomości do innej księgi wieczystej sąd z urzędu przenosi do współobciążenia
wszystkie prawa, roszczenia, inne ciężary lub ograniczenia ciążące na
nieruchomości7. Brak pouczenia lub mylne pouczenie notariusza o skutkach prawnych przywołanej regulacji również i w tej sytuacji nie wyłącza
winy kupującego, a jest także doskonałym przykładem tego, że ignorantia iuris nocet. Oczywiście mogłaby wchodzić w grę odpowiedzialność
odszkodowawcza notariusza.
Sąd Najwyższy w glosowanym orzeczeniu rozstrzygnął także kwestię możliwości uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli,
gdyż nie doszło ono do drugiej strony, a jedynie do pełnomocnika, którego pełnomocnictwo procesowe nie obejmowało wprost możliwości odbioru oświadczeń materialnych.
Warto przypomnieć, iż pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje składania lub odbioru oświadczeń o charakterze materialnoprawnym.
Możliwe jest jednak rozszerzenie zakresu umocowania na takie czynności. Zakres i skutki wskazanego rozszerzenia ocenia się na podstawie
art. 92 k.p.c. Wskazana regulacja nie wyłącza możliwości kształtowania
takiego upoważnienia nawet w sposób dorozumiany. Za występowaniem
takiego zamiaru może przewiać wzgląd na ochronę prawa strony przejawiający się w tym, że złożenie stosownego oświadczenia materialnoprawnego służy osiągnięciu korzystnego dla mocodawcy wyniku w toczącym się postępowaniu.
Zgoła odmiennie przedstawia się sprawa w przypadku upoważnienia do odbioru oświadczeń materialnych przez przedstawiciela drugiej
z 10.07.2012 r. (Dz. U. z 2012 r., poz. 827). Zgodnie z tym wyrokiem wymieniony
wyżej przepis stracił moc z dniem 19 lipca 2012 r.
7 Dz. U. z 2013 r., poz. 1411.
77
Igor Zduński
strony. Tutaj rozszerzanie zakresu umocowania nie służyłoby interesowi przeciwnika procesowego. Trudno zatem wyprowadzić jednoznaczny
wniosek, że doszło do dorozumianego rozszerzenia przedstawicielstwa
na przyjmowanie cywilnoprawnych oświadczeń woli. Jeżeli zatem druga
strona nie występuje w postępowaniu razem ze swoim pełnomocnikiem,
należy zweryfikować, czy oświadczenie doszło także do niej tak, że mogła zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.). W przeciwnym wypadku podjęta czynność nie będzie skuteczna.
Stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy generalnie zasługuje na aprobatę. Zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia glosowanego
orzeczenia miała analiza relacji między regulacją błędu (art. 84 k.c.)
a unormowaniem z art. 2 u.k.w.h. Pierwsza umożliwia powołanie się
stronie na niewiedzę co do pewnych faktów, natomiast drugie, odnosząc
się do obrotu wieczystoksięgowego, taką możliwość w sposób ogólny
wyklucza. W konsekwencji regulację art. 2 u.k.w.h. należy odczytywać
jako ograniczenie zakresu zastosowania art. 84 k.c. wyłączające w ogóle możliwość badania przesłanek złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu.
Streszczenie
Glosowane orzeczenie porusza problematykę jawności ksiąg wieczystych
i wynikających z tej zasady konsekwencji dla nabywcy nieruchomości, który
działał pod wpływem błędu. Wówczas interesujące staje się zagadnienie, czy
nabywca może skutecznie powołać się na błąd z art. 84 k.c. i uchylić się od
skutków prawnych złożonego oświadczenia. Z orzeczenia wynika, że nikt nie
może zasłaniać się nieznajomością wpisów w dziale IV księgi wieczystej, nawet wówczas, gdy działał pod wpływem błędu. Sąd Najwyższy w rozstrzygnął także kwestię możliwości uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli, gdy nie doszło ono do drugiej strony, a jedynie do pełnomocnika,
którego pełnomocnictwo procesowe nie obejmowało wprost możliwości odbioru oświadczeń materialnych. Rozważania prawne dotyczą w szczególności
znaczenia bezpieczeństwa obrotu nieruchomościami wynikającego z publicznej
ewidencji praw rzeczowych na nieruchomości, gdzie zobowiązanym do zachowania szczególnej staranności przy sporządzeniu aktu notarialnego jest notariusz, który w razie niespełnienia tego warunku może podlegać odpowiedzialności cywilnej.
78
Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r....
Abstract
A GLOSS TO THE JUDGEMENT OF THE SUPREME COURT
AS OF 13 DECEMBER 2012, IV CSK 204/12
The decision, to which the gloss relates, raises problems of open access
to land and mortgage registers and resulting consequences for a purchaser of
a property, who acted under the influence of an error. Thus, it is interesting,
whether a purchaser may refer to the error as provided for in Art. 84 of the
Polish Civil Code effectively and evade legal effects of the declaration made.
It results from the decision that no one may hide behind their ignorance of
entries made in section IV of the land and mortgage register, even if they acted
under the influence of an error. The Supreme Court also considered the problem
of possible evasion of effects of a defective declaration of intent, if it did not
reach the other party and it merely reached a proxy, whose power of attorney
to represent in court proceedings did not cover directly an opportunity to collect
material declarations. Legal considerations relate, in particular, to the meaning
of safety in property trading resulting from the public register of rights in things
relating to properties, in which case a notary public is obliged to take particular
care in reparation of a notary’s deed and a notary public may be subject to third
party liability, if he/she fails to fulfil the condition.
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
SPRAWOZDANIE
Z KONFERENCJI „UMOWY CYWILNOPRAWNE
W UBEZPIECZENIACH SPOŁECZNYCH”
(UNIWERSYTET MIKOŁAJA KOPERNIKA,
TORUŃ, 20 LUTEGO 2015 R.)
W dniu 20 lutego 2015 r. na Wydziale Prawa o Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odbyła się ogólnopolska konferencja naukowa na temat „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach
społecznych” zorganizowana przez trzy jednostki Wydziału: Katedrę Prawa Budżetowego o Finansów Samorządu Terytorialnego, Katedrę Prawa Ubezpieczeniowego oraz Katedrę Prawa Pracy. W konferencji wzięli
udział pracownicy naukowi oraz praktycy, w tym sędziowie, adwokaci o radcowie prawni oraz pracownicy organów rentowych. W obradach
uczestniczyła również Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego prof. dr hab.
Małgorzata Gersdorf. Wśród autorów referatów środowisko sędziów sądów powszechnych reprezentowali dr Piotr Prusinowski – sędzia Sądu
Apelacyjnego w Białymstoku oraz Andrzej Kurzych – Wiceprezes Sądu
Rejonowego w Toruniu. Celem konferencji, określonym przez organizatorów, miała być wszechstronna analiza problemu umów cywilnoprawnych w kontekście ubezpieczeń społecznych o prawa pracy. Wystąpienia
81
Maciej Plaskacz
dotyczyły głównie „przekwalifikowania” przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych umów o dzieło na umowy o świadczenie usług, rozróżnienia
tych umów oraz problematyki obejścia prawa ubezpieczeń społecznych.
Otwierając konferencję, prof. dr hab. Grzegorz Goździewicz z UMK nawiązał do przypadających na poprzedni dzień obchodów 70-dziesięciolecia Uniwersytetu.
Wystąpienia w ramach pierwszego panelu moderował
prof. dr hab. Grzegorz Goździewicz. Wprowadziła do nich dr hab. Renata Babińska-Górecka z Uniwersytetu Wrocławskiego, która omówiła
pojęcie ryzyka socjalnego oraz stopień jego natężenia w umowach cywilnoprawnych. Stwierdziła, że wynagrodzenie w umowach cywilnoprawnych oddaje wartość rynkową, a nie społeczną pracy, oraz dokonała oceny regulacji ochrony ubezpieczeniowej w odniesieniu do nich.
Poddała krytyce objęcie ochroną ubezpieczeniową wszystkich umów cywilnoprawnych oraz stosowanie nazwy umowy jako kryterium objęcia
ubezpieczeniem. W kolejnym wystąpieniu dr Damian Walczak z UMK
zaprezentował ekonomiczną analizę kosztów pracy w odniesieniu do
umowy o pracę, umowy o dzieło o zlecenia. Wskazał również na znaczący udział umów na czas określony w Polsce (26,9%) w stosunku do średniej unijnej (13,7%). Dr Tomasz Brzezicki przedstawił referat przygotowany wspólnie z dr. hab. Jackiem Wantochem-Rekowskim (obaj z UMK)
dotyczący decyzji interpretacyjnych ZUS. Przybliżył zasady wydawania
interpretacji: prostoty, taniości, szybkości, stabilizacji o jawności. Następnie dr Paweł Majka z Uniwersytetu Rzeszowskiego omówił podatkowoprawne aspekty „przekwalifikowania” przez ZUS umów o dzieło
na umowy zlecenia. Wyraził zapatrywanie, że organy podatkowe nie są
związane takim „przekwalifikowaniem”, natomiast sama zmiana kwalifikacji umowy de facto nie wpływa na uprawnienia podatnika, gdyż dla
obu rodzajów umów takie same pozostają przychód, koszty uzyskania,
stawki podatku o sposób jego zapłaty. Dodał, że po stronie podatnika
powstaje uprawnienie do obniżenia dochodu o składki, przy czym jest
ono ograniczone do składek uiszczonych w danym roku podatkowym.
Dr Agnieszka Laskowska-Hulisz z UMK opisała problem związania or82
Sprawozdanie z konferencji „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach...
ganów rentowych prawomocnymi wyrokami sądu cywilnego co do przyjętej przez sąd kwalifikacji umowy. Zajęła stanowisko, że ZUS jest organem administracji publicznej w rozumieniu art. 361 k.p.c., co powoduje
związanie go prawomocnym wyrokiem sądu nawet wówczas, gdy nie
był stroną w procesie. Przybliżyła następnie zakres związania wyrokiem
w zależności od rodzaju żądania rozpoznawanego przez sąd. W ostatniej wypowiedzi pierwszego panelu adw. Maciej Kempa zreferował przebieg postępowań kontrolnych organu rentowego prowadzonych u jednego z przedsiębiorców.
Funkcję moderatora drugiego panelu pełnił prof. dr hab. Andrzej
Borodo z UMK. W pierwszym wystąpieniu dr Bogusław Lanckoroński
z Uniwersytetu Warszawskiego przybliżył problem kwalifikacji umowy
jako umowy o dzieło lub zlecenia. Podniósł, że nie ma podstaw do dokonywania autonomicznej kwalifikacji prawnej tych umów na potrzeby systemu ubezpieczeń społecznych. Zakwestionował również możliwość powoływania się na obejście prawa ubezpieczeń społecznych oraz
obszernie omówił kryteria rozróżniania zlecenia o umowy o dzieło. Następnie głos zabrała Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego prof. dr hab.
Małgorzata Gersdorf, która wskazała na problemy społeczne związane
z zatrudnianiem na podstawie umów cywilnoprawnych oraz na potrzebę objęcia ochroną osób utrzymujących się z pracy świadczonej na podstawie innej niż umowa o pracę. W kolejnej wypowiedzi dr Monika Wałachowska z UMK stwierdziła, że rezultat pracy nie musi być utworem,
aby można go było zakwalifikować go jako dzieło. Dodała, że przeniesienie praw autorskich lub udzielenie licencji nie jest elementem konstytutywnym umowy o dzieło. Przypomniała również o istnieniu kategorii
umów mieszanych, niedostrzeganej przez organy rentowe. Mgr Michał
Ziemiak z UMK w swoim referacie skoncentrował się na zagadnieniach
granic swobody umów oraz kwalifikacji umów mieszanych. Sprzeciwił
się uznawaniu wykorzystywania swobody kontraktowej za obejście prawa ubezpieczeń społecznych. SSR Andrzej Kurzych scharakteryzował
sposoby rozdrobnienia stosunku zatrudnienia w celu stworzenia kilku stosunków prawnych dla wyłącznej korzyści podmiotów zatrudniających.
83
Maciej Plaskacz
Omówił różne postacie multiplikacji podmiotów zatrudniających, w tym
defragmentację stosunku pracy, multiplikację w ramach struktur kapitałowych oraz zwielokrotnienie umów zlecenia. Ponadto omówił działania
ustawodawcy o sądów mające przeciwdziałać negatywnym praktykom
podmiotów zatrudniających w tym zakresie. SSA dr Piotr Prusinowski
z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie przedstawił konflikty wartości, przed którymi stają sędziowie orzekający w sprawach
z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zauważył, że postępowanie administracyjne nie sprzyja wyjaśnianiu niuansów stanu faktycznego istotnych
dla kwalifikacji umowy. Wyraził także zapatrywanie, że instytucja czynności wyjaśniających w postępowaniu sądowym nie jest wykorzystywana
w dostatecznym stopniu. Dr Dorota Dzienisiuk z UW poświęciła uwagę
zagadnieniu prawa do zasiłku macierzyńskiego w przypadku zatrudnienia
na podstawie umów cywilnoprawnych. Skonstatowała, że kwestia ta nie
ma istotnego znaczenia praktycznego, natomiast sam zasiłek pełni funkcję świadczenia wsparcia socjalnego rodzin. Wystąpienie dr Katarzyny
Roszewskiej z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie dotyczyło traktowania umowy o pracę nakładczą jako tytułu do
ubezpieczeń społecznych.
W trakcie trzeciego panelu obrady poprowadziła dr Monika Wałachowska z UMK. Dr Marzena Szabłowska-Juckiewicz z UMK omówiła
zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umów cywilnoprawnych zawieranych z własnym pracodawcą. Wyeksponowała potrzebę przeciwdziałania stosowaniu umów cywilnoprawnych zamiast zatrudnienia pracowniczego. Wskazała również na zjawisko wykorzystywania
umów cywilnoprawnych w celu obejścia przepisów o pracy w godzinach nadliczbowych. Dr Michał Raczkowski z UW przybliżył zagadnienie zatrudnienia cywilnoprawnego pracownika u kontrahenta pracodawcy. Stwierdził, że przyjęta przez Sąd Najwyższy wykładnia art. 8
ust. 2a ustawy systemowej skutkuje rozdzieleniem funkcji płatnika składki o płatnika podatku. Zgłosił postulat, by pracownika świadczącego pracę na rzecz pracodawcy na podstawie umowy cywilnoprawnej z kontrahentem pracodawcy traktować jako pracownika kontrahenta pracodawcy,
84
Sprawozdanie z konferencji „Umowy cywilnoprawne w ubezpieczeniach...
a nie jako pracownika samego pracodawcy. Mgr Łukasz Jurek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II sformułował uwagi dotyczące statusu niektórych zleceniobiorców w kontekście zbiegu tytułów do
ubezpieczeń społecznych, a radca prawny Katarzyna Wesołowska scharakteryzowała wybrane przypadki takiego zbiegu. Dr Robert Musiałkiewicz z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku przedstawił dwa główne modele staży oraz charakter prawny umów stażowych
na gruncie prawa cywilnego. Zauważył, że na skutek błędów przy redagowaniu tekstu jednolitego ustawy systemowej utrudnione jest określenie
przesłanek podlegania ubezpieczeniom społecznym przez osoby pobierające stypendium w okresie stażu. W ostatnim referacie dr Jakub Szmit
z Uniwersytetu Gdańskiego podał definicję wolontariatu o jego cechy.
Uznał, że więź łącząca wolontariusza z osobą, na rzecz której jest świadczony wolontariat, nie jest stosunkiem pracy ani stosunkiem, do którego
stosuje się art. 750 k.c., lecz samodzielnym stosunkiem cywilnoprawnym.
Pozytywnie ocenił polską regulację zabezpieczenia społecznego wolontariuszy, która opiera się na wykorzystaniu metody zaopatrzeniowej.
W końcowej dyskusji głos zabrali SSA dr Piotr Prusinowski oraz
dr Bogusław Lanckoroński. Organizatorzy konferencji zadeklarowali wydanie wygłoszonych referatów w formie monografii.
Maciej Plaskacz
sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
WYBRANE ORZECZENIA
TRYBUNAŁÓW MIĘDZYNARODOWYCH,
TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO
I SĄDU NAJWYŻSZEGO
1. TRYBUNAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI
UNII EUROPEJSKIEJ
I
Wyrok Trybunału (trzecia izba)
z dnia 23 października 2014 r.
flyLAL-Lithuanian Airlines AS
przeciwko Starptautiskā lidosta Rīga VAS i Air Baltic Corporation AS
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym:
Augstākās Tiesas Senāts – Łotwa
Sprawa C-302/13
1. Artykuł 1 ust. 1 rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia
22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych nale87
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
ży interpretować w ten sposób, że powództwo o uzyskanie odszkodowania za szkodę wynikającą z zarzucanego naruszenia prawa konkurencji
Unii, takie jak będące przedmiotem postępowania głównego, jest objęte
pojęciem „spraw cywilnych i handlowych” w rozumieniu tego przepisu
i wchodzi w związku z tym w zakres stosowania tego rozporządzenia.
2. Artykuł 22 pkt 2 rozporządzenia nr 44/2001 należy interpretować
w ten sposób, że powództwo o uzyskanie odszkodowania za szkodę wynikającą z zarzucanego naruszenia prawa konkurencji Unii, takie jak będące przedmiotem postępowania głównego, nie stanowi sprawy z dziedziny ważności decyzji organów spółek w rozumieniu tego przepisu.
3. Artykuł 34 pkt 1 rozporządzenia nr 44/2001 należy interpretować
w ten sposób, że ani sposób ustalenia wysokości kwot, których dotyczą środki tymczasowe i zabezpieczające zarządzone w drodze orzeczenia, o którego uznanie i wykonanie się zwrócono, w sytuacji gdy jest
możliwe podążanie za etapami procesu rozumowania, które doprowadziło do ustalenia wysokości przedmiotowych kwot, i przysługiwały środki odwoławcze oraz skorzystano z nich w celu zaskarżenia takiego sposobu obliczenia, ani samo powołanie się na poważne skutki gospodarcze
nie stanowią podstaw wskazujących na naruszenie porządku publicznego
wezwanego państwa członkowskiego pozwalających na odmowę uznania
i wykonania w tym państwie członkowskim takiego orzeczenia wydanego w innym państwie członkowskim. [źródło: curia.europa.eu]
II
Wyrok Trybunału (czwarta izba)
z dnia 18 grudnia 2014 r.
Fag og Arbejde (FOA) przeciwko Kommunernes Landsforening (KL)
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym:
Retten i Kolding – Dania
Sprawa C-354/13
1. Wykładni prawa Unii należy dokonywać w ten sposób, że w kontekście zatrudnienia i pracy nie ustanawia ono ogólnej zasady niedyskryminacji ze względu na otyłość jako taką.
88
1. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
2. Wykładni dyrektywy Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r.
ustanawiającej ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy należy dokonywać w ten sposób, że otyłość pracownika stanowi niepełnosprawność w rozumieniu tej dyrektywy, jeżeli
stan ten powoduje ograniczenia wynikające w szczególności z trwałego osłabienia funkcji fizycznych, umysłowych lub psychicznych, które
w oddziaływaniu z różnymi barierami mogą utrudniać danej osobie pełny i skuteczny udział w życiu zawodowym na równi z innymi pracownikami. Do sądu krajowego należy ocena, czy przesłanki te są spełnione
w zawisłej przed nim sprawie. [źródło: curia.europa.eu]
III
Wyrok Trybunału (czwarta izba)
z dnia 18 grudnia 2014 r.
CA Consumer Finance przeciwko Ingrid Bakkaus i inni
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym:
Tribunal d’instance d’Orléans – Francja
Sprawa C-449/13
1. Przepisy dyrektywy 2008/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady
z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz
uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG należy interpretować w ten
sposób, że:
— po pierwsze, stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym, zgodnie z którymi ciężar dowodu w zakresie niewykonania obowiązków
przewidzianych w art. 5 i 8 dyrektywy 2008/48 spoczywa na konsumencie oraz
— po drugie, stoją one na przeszkodzie stwierdzeniu przez sąd, że ze
względu na standardowe postanowienie umowne konsument uznał
pełne i prawidłowe wykonanie obowiązków przedumownych ciążących na kredytodawcy, które to postanowienie prowadzi w ten sposób do odwrócenia ciężaru dowodu wykonania wspomnianych obowiązków, zagrażając tym samym skuteczności praw przyznanych
dyrektywą 2008/48.
89
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
2. Artykuł 8 ust. 1 dyrektywy 2008/48 należy interpretować w ten sposób, że po pierwsze, nie stoi on na przeszkodzie temu, by ocena zdolności kredytowej konsumenta była dokonywana jedynie na podstawie informacji przedstawionych przez niego samego, pod warunkiem że owe
informacje są w wystarczającej ilości i że zwykłe oświadczenia konsumenta są poparte dokumentami poświadczającymi, a po drugie, nie wymaga on od kredytodawcy przeprowadzania systematycznych weryfikacji informacji udzielonych przez konsumenta.
3. Artykuł 5 ust. 6 dyrektywy 2008/48 należy interpretować w ten sposób, że wprawdzie nie stoi on na przeszkodzie temu, by kredytodawca
udzielił konsumentowi odpowiednich wyjaśnień przed dokonaniem oceny sytuacji finansowej oraz potrzeb konsumenta, ale może okazać się, że
ocena zdolności kredytowej konsumenta rodzi konieczność dostosowania
odpowiednich wyjaśnień udzielonych konsumentowi, które to wyjaśnienia powinny zostać mu przekazane we właściwym czasie, przed podpisaniem umowy o kredyt, jednak bez konieczności sporządzania szczególnego dokumentu. [źródło: curia.europa.eu]
IV
Wyrok Trybunału (pierwsza izba)
z dnia 18 grudnia 2014 r.
Walter Larcher przeciwko Deutsche Rentenversicherung Bayern Süd
Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym:
Bundessozialgericht – Niemcy
Sprawa C-523/13
1. Zasada równego traktowania ustanowiona w art. 3 ust. 1 rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków
ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie, w wersji zmienionej
i uaktualnionej rozporządzeniem Rady (EWG) nr 118/97 z dnia 2 grudnia 1996 r., zmienionego rozporządzeniem (WE) nr 1992/2006 Parlamen90
2. Europejski Trybunał Praw Człowieka
tu Europejskiego i Rady z dnia 18 grudnia 2006 r., stoi na przeszkodzie
przepisowi państwa członkowskiego, który uzależnia przyznanie prawa
do emerytury po okresie zatrudnienia w systemie stopniowego przechodzenia na emeryturę poprzez skrócenie czasu pracy od tego, czy owo
zatrudnienie w ramach tego systemu odbyło się wyłącznie na podstawie
przepisów krajowych tego państwa członkowskiego.
2. Wykładni zasady równego traktowania ustanowionej w art. 3 ust. 1
rozporządzenia nr 1408/71 w wersji zmienionej i uaktualnionej rozporządzeniem nr 118/97, zmienionego rozporządzeniem (WE) nr 1992/2006,
należy dokonywać w ten sposób, że w celu uznania w państwie członkowskim okresów zatrudnienia w systemie stopniowego przechodzenia
na emeryturę poprzez skrócenie czasu pracy, przepracowanych zgodnie
z ustawodawstwem innego państwa członkowskiego, należy przeprowadzić analizę porównawczą ustawowych przesłanek instytucji stopniowego
przechodzenia na emeryturę poprzez skrócenie czasu pracy obowiązujących w obu tych państwach członkowskich, aby ustalić, z uwzględnieniem okoliczności każdego konkretnego przypadku, czy stwierdzone
różnice mogą zagrozić realizacji prawnie uzasadnionych celów zamierzonych w ustawodawstwie pierwszego z tych państw członkowskich.
[źródło: curia.europa.eu]
2. EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA
I
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
z dnia 25 listopada 2014 r.
K. C. przeciwko Polsce
nr skargi 31199/12
Odnosząc się do pozbawienia wolności osób z zaburzeniami psychicznymi, należy odnotować, że osoba taka nie może zostać pozbawiona wolności z uwagi na „chorobę umysłową”, jeżeli nie zostaną spełnione trzy następujące warunki: po pierwsze, musi zostać wiarygodnie
91
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
wykazane, że osoba taka cierpi na zaburzenia psychiczne; po drugie, zaburzenia psychiczne muszą być takiego rodzaju lub stopnia, który uzasadniałby przymusowe pozbawienie wolności, oraz, po trzecie, zgodność
z prawem dalszego pozbawienia wolności zależy od utrzymywania się takich zaburzeń […].
Odnośnie do drugiego z powyższych warunków pozbawienie wolności osoby z zaburzeniami psychicznymi może zostać uznane za konieczne nie tylko wtedy, gdy osoba taka potrzebuje terapii, podawania leków
lub innego leczenia klinicznego, ale również wówczas, gdy osoba taka
powinna być poddana kontroli i nadzorowi, który uniemożliwiłby takiej
osobie na przykład wyrządzenie krzywdy sobie lub innym ludziom […].
Trybunał ponadto podkreślał, że musi istnieć pewien związek pomiędzy podstawą dozwolonego pozbawienia wolności oraz miejscem
i warunkami, w jakich ma się ono odbywać. Co do zasady „pozbawienie
wolności” osoby – pacjenta z problemami psychicznymi będzie „zgodne
z prawem” w rozumieniu art. 5 § 1 lit. e tylko wtedy, gdy będzie miało miejsce w szpitalu, klinice lub innej właściwej instytucji do tego upoważnionej […]. [źródło: www.ms.gov.pl]
II
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
z dnia 4 listopada 2014 r.
Braun przeciwko Polsce
nr skargi 30162/10
Trybunał przypomina, że wolność wypowiedzi, zagwarantowana
w paragrafie 1 artykułu 10, stanowi jeden z podstawowych filarów społeczeństwa demokratycznego i jeden z podstawowych warunków jego
rozwoju oraz samorealizacji jednostki. Z zastrzeżeniem paragrafu 2 ma
zastosowanie nie tylko do „informacji” czy „idei”, które są przychylnie
przyjmowane albo traktowane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz także do tych, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój. Takie są
wymagania pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie ma „demokratycznego społeczeństwa” […].
92
3. Trybunał Konstytucyjny
Na mocy artykułu 10 § 2 Konwencji istnieje niewielki zakres dopuszczalności ograniczania wypowiedzi politycznych lub debaty w kwestiach dotyczących interesu publicznego […].
Zgodnie z postanowieniami paragrafu 2 artykułu 10 Konwencji wolność wypowiedzi niesie ze sobą „obowiązki i odpowiedzialność”, które
znajdują zastosowanie również wobec mediów. Co więcej, te „obowiązki i odpowiedzialność” mogą nabrać znaczenia, gdy pojawia się problem zamachu na reputację konkretnej jednostki i naruszenia „praw innych osób”.
Nie ulega wątpliwości, że artykuł 10 paragraf 2 zapewnia ochronę reputacji innych, to znaczy wszystkich jednostek; jednak w przedmiotowych sprawach wymagania takiej ochrony muszą zostać wyważone w stosunku do interesów otwartej dyskusji na tematy polityczne […].
Trybunał przypomina, że ochrona prawa dziennikarzy do przekazywania informacji w kwestiach interesu ogólnego wymaga od nich działania w dobrej wierze i w oparciu o precyzyjną podstawę faktyczną oraz
dostarczania „wiarygodnych i dokładnych” informacji zgodnie z etyką
dziennikarską […]. Te same zasady należy stosować do innych osób, które angażują się w debatę publiczną. [źródło: www.ms.gov.pl]
3. TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY
I
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 4 listopada 2014 r.
sygn. akt SK 55/13
Art. 62 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2012 r., poz. 124) w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych niż włókniste, są zgodne z art. 47
w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. [Dz. U.
2014 r., poz. 1568]
93
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
II
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 25 listopada 2014 r.
sygn. akt K 54/13
Art. 217c ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, ze zm.) w zakresie, w jakim bezwzględnie zakazuje korzystania z aparatu telefonicznego przez tymczasowo aresztowanego w celu porozumiewania się z obrońcą, jest niezgodny
z art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej. [Dz. U. 2014 r., poz. 1707]
III
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 2 grudnia 2014 r.
sygn. akt P 29/13
Art. 1 pkt 1 w związku z art. 4 ustawy z dnia 10 maja 2012 r.
o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych (Dz. U. poz. 611) jest zgodny z art. 2 w związku z art. 88
ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny
z art. 88 ust. 2 Konstytucji. [Dz. U. 2014 r., poz. 1785]
IV
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 9 grudnia 2014 r.
sygn. akt K 46/13
1. Art. 7 ust. 6a ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu
gruntów rolnych do zalesienia (Dz. U. Nr 73, poz. 764 oraz z 2003 r.,
Nr 46, poz. 392) w zakresie, w jakim nie przewiduje – od wejścia w życie ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 46, poz. 392) – przejścia na nabywcę w drodze
innej czynności prawnej niż sprzedaż gruntu obowiązków związanych
z prowadzeniem uprawy leśnej oraz ekwiwalentu za wyłączenie gruntu
94
3. Trybunał Konstytucyjny
z upraw rolnych i prowadzenie uprawy leśnej, jest niezgodny z art. 64
ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Art. 11 ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1 jest zgodny z art. 64
ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji. [Dz. U. 2014 r., poz. 1826]
V
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 10 grudnia 2014 r.
sygn. akt K 52/13
1. Art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt
(Dz. U. z 2013 r., poz. 856) w zakresie, w jakim nie zezwala na poddawanie zwierząt ubojowi w ubojni (rzeźni) według szczególnych metod wymaganych przez obrzędy religijne, jest niezgodny z art. 53 ust. 1,
2 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r.,
Nr 61, poz. 284, z 1995 r., Nr 36, poz. 175, 176 i 177, z 1998 r., Nr 147,
poz. 962, z 2001 r., Nr 23, poz. 266, z 2003 r., Nr 42, poz. 364 oraz
z 2010 r., Nr 90, poz. 587).
2. Art. 35 ust. 1 i 4 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim przewiduje odpowiedzialność karną za poddawanie zwierząt ubojowi
w ubojni (rzeźni) według szczególnych metod wymaganych przez obrzędy religijne, jest niezgodny z art. 53 ust. 1, 2 i 5 Konstytucji w związku z art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. [Dz. U. 2014 r., poz. 1794]
VI
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 16 grudnia 2014 r.
sygn. akt U 2/14
I
1. § 11 – § 14 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 26 lutego 2013 r. w sprawie sposobu wykonywania obowiązków i uprawnień
95
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
przez kuratorów sądowych w sprawach karnych wykonawczych (Dz. U.
poz. 335) są niezgodne z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
2. § 5 ust. 5 i § 25 ust. 5 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 są
niezgodne z art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie
danych osobowych (Dz. U. z 2014 r., poz. 1182) oraz z art. 92 ust. 1
zdanie pierwsze Konstytucji.
3. § 7 ust. 2 i 3 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 jest zgodny
z art. 173 § 3–5 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 ze zm.) oraz z art. 92 ust. 1 zdanie
pierwsze Konstytucji.
4. § 9 ust. 1 i ust. 2 zdanie drugie, § 9 ust. 4, § 10 ust. 2, § 15 ust. 1,
§ 24 ust. 2 oraz § 25 ust. 1 i ust. 2 zdanie drugie rozporządzenia powołanego w punkcie 1:
a) są niezgodne z art. 41 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o kuratorach sądowych (Dz. U. z 2014 r., poz. 795), z art. 2 ustawy – Kodeks
karny wykonawczy oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji,
b) nie są niezgodne z art. 171 § 1 ustawy – Kodeks karny wykonawczy.
5. § 20 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia powołanego w punkcie 1 jest zgodny z art. 9a ust. 12 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz. U. Nr 180, poz. 1493, z 2009 r., Nr 206,
poz. 1589, z 2010 r., Nr 28, poz. 146 i Nr 125, poz. 842 oraz z 2011 r.,
Nr 149, poz. 887) oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji.
II
Przepisy wymienione w części I w punktach 1, 2 i 4 tracą moc obowiązującą z upływem 30 czerwca 2015 r. [Dz. U. 2014 r., poz. 1875]
VII
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 18 grudnia 2014 r.
sygn. akt K 50/14
Art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2012 r., poz. 647, 951 i 1445,
96
4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna
z 2013 r., poz. 21, 405, 1238, 1446 oraz z 2014 r., poz. 379 i 768)
w zakresie, w jakim wyłącza roszczenia właścicieli lub użytkowników
wieczystych, których nieruchomości zostały przeznaczone na cel publiczny w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego obowiązującym 31 grudnia 1994 r., jeśli takie przeznaczenie zostało utrzymane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego uchwalonym
pod rządem aktualnie obowiązującej ustawy, jest niezgodny z art. 64
ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
oraz z zasadą sprawiedliwości społecznej wyrażoną w art. 2 Konstytucji. [Dz. U. 2015 r., poz. 22]
4. SĄD NAJWYŻSZY
IZBA CYWILNA
I
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 73/14
Skarga na czynność komornika wniesiona do sądu niewłaściwego miejscowo podlega przekazaniu sądowi właściwemu postanowieniem
(art. 200 § 1 k.p.c.); skargę wniesioną do sądu niewłaściwego miejscowo przed upływem przepisanego terminu uważa się za wniesioną z zachowaniem terminu. [źródło: www.sn.pl]
II
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 74/14
1. Jeżeli występują przesłanki przeprowadzenia drogi przewidziane
w art. 145 § 2 i 3 k.c., droga konieczna może być przeprowadzona przez
nieruchomość sąsiednią także wtedy, gdy istnieje konieczność rozbiórki
istniejącego na tej nieruchomości budynku – wzniesionego na podstawie
pozwolenia na budowę albo bez takiego pozwolenia, ale którego budowa
97
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
została zalegalizowana na podstawie art. 49 i nast. ustawy z dnia 7 lipca
1994 r. – Prawo budowlane (jedn. tekst: Dz. U. z 2014 r., poz. 1409 ze zm.).
2. W postanowieniu o ustanowieniu służebności drogi koniecznej sąd
może orzec nakazy lub zakazy niezbędne do urządzenia tej drogi. [źródło: www.sn.pl]
III
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 76/14
Wierzytelność jest wymagalna w rozumieniu art. 498 § 1 k.c. w terminie wynikającym z art. 455 k.c. [źródło: www.sn.pl]
IV
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 77/14
Przewidziany w § 11 ust. 2 rozporządzenia z dnia 17 września
2001 r. w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów
(Dz. U. Nr 102, poz. 1122 ze zm.) obowiązek przeniesienia przez sąd
z urzędu do współobciążenia wszystkich praw, roszczeń, innych ciężarów lub ograniczeń ciążących na nieruchomości do nowej lub innej księgi wieczystej nie dotyczy nieruchomości odłączonej na zasadzie art. 12
ust. 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (Dz. U.
z 2013 r., poz. 687). [źródło: www.sn.pl]
V
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 26 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 45/14
Wytoczenie przez właściciela nieruchomości przeciwko posiadaczowi służebności przesyłu, a przed dniem 3 sierpnia 2008 r. przeciwko
98
4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna
posiadaczowi służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności
przesyłu, powództwa o zasądzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści tej służebności
nie przerywa biegu jej zasiedzenia. [źródło: www.sn.pl]
VI
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 26 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 80/14
W razie uchylenia przez Sąd Najwyższy, na skutek zażalenia przewidzianego w art. 394[1] § 1[1] k.p.c., wyroku sądu drugiej instancji
uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę
do ponownego rozpoznania sąd drugiej instancji może rozpoznać sprawę w tym samym składzie. [źródło: www.sn.pl]
VII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 26 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 83/14
W razie nieodpłatnego przeniesienia na najemcę prawa własności
lokalu mieszkalnego na podstawie art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia
2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r.,
poz. 1222), art. 358[1] § 3 k.c. nie ma zastosowania do wierzytelności
o zwrot kaucji, o której mowa w art. 48 ust. 5 zdanie drugie tej ustawy.
[źródło: www.sn.pl]
VIII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 26 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 84/14
Roszczenie między byłymi małżonkami o zwrot wydatków poniesionych po ustaniu wspólności majątkowej z tytułu opłat eksploatacyjnych związanych ze spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu
99
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
wchodzącym w skład majątku wspólnego nie jest roszczeniem o świadczenia okresowe. [źródło: www.sn.pl]
IX
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 26 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 86/14
Od wniosku o stwierdzenie zasiedzenia prawa użytkowania wieczystego gruntu wraz z prawem własności wzniesionych na nim budynków i innych urządzeń pobiera się opłatę stałą określoną w art. 23
pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r., poz. 1025 ze zm.).
[źródło: www.sn.pl]
X
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 26 listopada 2014 r.
sygn. akt III CZP 89/14
Umowa zawarta przez jednostkę badawczo-rozwojową działającą na
podstawie ustawy z dnia 25 lipca 1985 r. o jednostkach badawczo-rozwojowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r., Nr 159, poz. 993 ze zm.) z naruszeniem zakazu określonego w art. 85 ust. 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych (Dz. U. Nr 249, poz. 2104 ze zm.)
jest nieważna. [źródło: www.sn.pl]
XI
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 3 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 90/14
W razie ujawnienia po wykreśleniu spółki akcyjnej z rejestru przedsiębiorców majątku spółki nie objętego likwidacją stosuje się w drodze
analogii przepisy kodeksu spółek handlowych dotyczące likwidacji spółki akcyjnej w organizacji. [źródło: www.sn.pl]
100
4. Sąd Najwyższy – Izba Cywilna
XII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 3 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 91/14
Policjantowi przywróconemu do służby przysługuje droga sądowa
do dochodzenia roszczenia o utracone korzyści w postaci różnicy pomiędzy uposażeniem, które otrzymałby, gdyby pełnił służbę, a świadczeniem
za okres pozostawania poza służbą, wypłaconym na podstawie art. 42
ust. 5 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jedn.: Dz. U.
2011 r., Nr 287, poz. 1687). [źródło: www.sn.pl]
XIII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 3 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 92/14
Współwłaściciel nieruchomości może dochodzić od gminy odszkodowania w pełnej wysokości za szkodę wynikłą z niedostarczenia
uprawnionemu lokatorowi lokalu socjalnego (art. 209 k.c. w związku
z art. 417 k.c. i art. 18 ust. 5 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu
cywilnego; tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r., Nr 31, poz. 266 ze zm.). [źródło: www.sn.pl]
XIV
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 101/14
Artykuł 138 § 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja
podatkowa (Dz. U. 2012 r., poz. 749 ze zm.) jest podstawą złożenia
przez organ podatkowy wniosku o ustanowienie kuratora na mocy art. 42
§ 1 k.c. [źródło: www.sn.pl]
101
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
XV
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 93/14
Roszczenie przedsiębiorcy prowadzącego aptekę o refundację ceny leku lub wyrobu medycznego (art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków
publicznych Dz. U. z 2008 r., Nr 164, poz. 127) jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej. [źródło: www.sn.pl]
XVI
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 5 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 98/14
Wniosek Skarbu Państwa o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości na podstawie art. 34 ust. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87 ze zm.)
podlega rozpoznaniu w trybie postępowania nieprocesowego; odmawia
podjęcia uchwały w pozostałej części. [źródło: www.sn.pl]
XVII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 85/14
Dopuszczalna jest skarga na orzeczenie referendarza sądowego
o odmowie dopuszczenia do wzięcia udziału w sprawie (art. 510 § 1
i art. 398[22] § 1 k.p.c.). [źródło: www.sn.pl]
102
4. Sąd Najwyższy – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych…
XVIII
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 11 grudnia 2014 r.
sygn. akt III CZP 94/14
W sprawie o stwierdzenie zasiedzenia niedopuszczalna jest apelacja od postanowienia w zakresie niezawierającym rozstrzygnięcia co do
części nieruchomości objętej żądaniem wnioskodawcy. [źródło: www.sn.pl]
IZBA PRACY,
UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
I SPRAW PUBLICZNYCH
I
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 8 października 2014 r.
sygn. akt III SZP 2/14
Od decyzji Prezesa Regulacji Energetyki w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji służy odwołanie do Sądu Okręgowego w Warszawie – sądu ochrony konkurencji i konsumentów (art. 30 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne, jednolity tekst:
Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm. oraz art. 479[46] pkt 1 k.p.c.). [źródło: www.sn.pl]
II
Uchwała Sądu Najwyższego
skład 7 sędziów
z dnia 6 listopada 2014 r.
sygn. akt I PZP 2/14
Za pracę w ramach pełnienia dyżuru medycznego dopełniającego
czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy
czasu pracy (art. 95 ust. 4 w związku z art. 93 ust. 1 ustawy z dnia
103
Wybrane orzeczenia trybunałów międzynarodowych…
15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej; jednolity tekst: Dz. U.
2013 r., poz. 217 ze zm.) przysługuje jedynie dodatek w wysokości
określonej przez odpowiednio stosowane przepisy art. 151[1] § 1–3 k.p.
(art. 95 ust. 5 tej ustawy). [źródło: www.sn.pl]
III
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 18 listopada 2014 r.
sygn. akt II PZP 2/14
Do rozpoznania odwołania członka korpusu służby cywilnej wniesionego od oceny okresowej (art. 83 ust. 5 ustawy z dnia 21 listopada
2008 r. o służbie cywilnej, jednolity tekst: Dz. U. z 2014 r., poz. 1111
ze zm.) właściwy jest sąd rejonowy. [źródło: www.sn.pl]
IV
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 18 listopada 2014 r.
sygn. akt II UZP 3/14
Przepis art. 477[9] § 31 k.p.c. stosuje się w sprawie o jednorazowe
odszkodowanie, o którym mowa w art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy
pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r., Nr 167,
poz. 1322 ze zm.). [źródło: www.sn.pl]
V
Uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 18 grudnia 2014 r.
sygn. akt III SZP 3/14
Prezes Sądu może uchylić swoje zarządzenie o rozpoznaniu sprawy w składzie trzech sędziów zawodowych wydane na podstawie art. 47
§ 4 k.p.c. wskutek zmiany okoliczności w toku tej sprawy (art. 359 § 1
w związku z art. 362 k.p.c.). [źródło: www.sn.pl]
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
ORZECZNICTWO SĄDU APELACYJNEGO
W GDAŃSKU
I SĄDÓW OKRĘGOWYCH APELACJI GDAŃSKIEJ
PRAWO CYWILNE
1
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 23 stycznia 2013 r.
sygn. akt V ACa 1009/12
Skład orzekający:
SSA Jacek Grela (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Maria Sokołowska
SSA Maryla Domel-Jasińska
Teza:
Przejściowy brak legitymacji procesowej wynikający z niewyczerpania postępowania reklamacyjnego może zostać uzupełniony także po
wytoczeniu powództwa, zarówno podczas postępowania pierwszoinstancyjnego, jak i w trakcie postępowania odwoławczego.
105
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Uzasadnienie
Powód R. P. III G. domagał się zasądzenia od pozwanych W. B. i P.
[…] S.A. w W. kwoty 127.317,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od
dnia 21 lipca 2011 r. z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez
jednego z pozwanych zwalnia z obowiązku świadczenia drugiego z nich
oraz zasądzenia kosztów procesu.
W uzasadnieniu podał, że zlecił pozwanemu W. B. jako zawodowemu przewoźnikowi przewóz płyt z kamienia szlachetnego z jadeitu
i onyksu. Podczas transportu płyt doszło do ich rozbicia. Powód podał, iż zgłosił szkodę pozwanemu P. […] S.A. w W., u którego pozwany W. B. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. Pozwany P.
[…] S.A. odmówił wypłaty odszkodowania, podnosząc, iż przyczyną powstania szkody było pęknięcie stojaka, który nie należał do przewoźnika,
oraz brak wystawionego listu przewozowego. Powód podniósł, iż zgodnie z art. 65 ust. l ustawy Prawo przewozowe pozwany W. B. ponosi
odpowiedzialność odszkodowawczą za uszkodzenie przesyłki, ponieważ
przyjął towar do przewozu i do uszkodzenia towaru doszło w jego trakcie. Zaprzeczył, aby przyczyną uszkodzenia płyt było połamanie się stojaka. Dodał, iż wystawienie listu przewozowego ma charakter fakultatywny i nie jest dowodem na zawarcie umowy przewozu.
W odpowiedzi na pozew pozwany W. B. wniósł o oddalenie powództwa w całości bądź odrzucenie pozwu z uwagi na to, iż został wniesiony przeciwko pozwanemu z pominięciem trybu reklamacyjnego określonego w art. 75 ust. l i 2 ustawy Prawo przewozowe, oraz zasądzenia
kosztów procesu.
W uzasadnieniu przyznał, iż powód zlecił mu przewóz płyt z kamienia szlachetnego jadeitu i onyksu. Podkreślił, iż przewóz towaru, z uwagi na jego właściwości, odbywał się na stojakach dostarczonych przez
odbiorcę przesyłki, które w trakcie przewozu uległy pęknięciu, co spowodowało rozbicie się płyt. Uzasadnia to zdaniem pozwanego zwolnienie go z odpowiedzialności, albowiem szkoda nie powstała z jego winy
i jest wynikiem właściwości towaru. Ponadto pozwany podniósł, iż po106
Prawo cywilne
wództwo winno być oddalone jako przedwczesne bądź, biorąc pod uwagę rozbieżne poglądy doktryny, odrzucone, ponieważ roszczenia przeciwko przewoźnikowi na drodze sądowej mogą być dochodzone skutecznie
po wyczerpaniu trybu reklamacyjnego przewidzianego w ustawie Prawo
przewozowe.
W odpowiedzi na pozew pozwany P. […] S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko, podniósł, iż zgodnie z § 5 ust. 4 ogólnych warunków ubezpieczenia, zakres ubezpieczenia obejmuje wyłącznie przewozy
dokonywane na podstawie listów przewozowych wystawionych na ubezpieczonego zgodnie z prawem przewozowym. Przewóz płyt dokonany
przez pozwanego W. B. nie odbywał się na podstawie listu przewozowego i ta okoliczność wyłącza ten przewóz z zakresu ochrony ubezpieczeniowej. Pozwany podkreślił, iż brak listu przewozowego uniemożliwiał m.in. ustalenie, na kim ciążył obowiązek zabezpieczenia ładunku na
czas przewozu. Pozwany nie kwestionował samego faktu zawarcia umowy przewozu, do której doszło w sposób ustny. Poza tym pozwany, niezależnie od powyższych okoliczności, podniósł, iż w sprawie nie zachodzą podstawy do przyjęcia jego odpowiedzialności, ponieważ przyczyną
powstania szkody było złamanie się stojaka, który był dostarczony przez
odbiorcę ładunku, a nie przez pozwanego W. B.
Wyrokiem z dnia 19 września 2012 r., zapadłym w sprawie […],
Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.
Podjęte rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy uzasadnił w następujący
sposób:
W dniu 15 czerwca 2011 r. powód R. P. III G. zlecił ustnie pozwanemu W. B., który świadczył usługi przewozowe, przewóz płyt z kamienia szlachetnego – jadeitu i onyksu – ze S. k. O. do T. Powód nie wystawił pozwanemu W. B. listu przewozowego.
W trakcie transportu płyt doszło do ich uszkodzenia w ten sposób,
że samochód ciężarowy najechał na muldę, w wyniku czego samochodem „bujnęło”, a płyty przechyliły się i oparły o siebie, w wyniku czego doszło do ich pęknięcia.
107
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Wartość płyt wynosiła 127.317,30 zł.
Pozwany W. B. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej
przewoźnika drogowego w ruchu krajowym u pozwanego P. […] S.A. w W.
Powód zgłosił szkodę pozwanemu P. […] S.A. w W. Pismem z dnia
20 lipca 2011 r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania, oświadczając, iż „w działaniach ubezpieczonego nie można dopatrzyć się czynu
niedozwolonego”, a przyczyną powstania szkody było połamanie się stojaka, który nie należał do przewoźnika. Ponadto pozwany […] powołał
się na brak wystawienia listu przewozowego, co uniemożliwia ustalenie,
na kim ciążył obowiązek zabezpieczenia przewożonego ładunku.
Pismem z dnia 17 grudnia 2011 r. powód zażądał ponownego rozpatrzenia sprawy przez pozwanego.
Pismo powoda pozostało bez odpowiedzi.
W dniu 8 czerwca 2012 r. powód wystąpił z przedmiotowym powództwem do Sądu.
W trakcie procesu sądowego – w dniu 22 sierpnia 2012 r., powód
złożył pisemną reklamację pozwanemu W. B. i wezwał go do niezwłocznej zapłaty kwoty 127.317,30 zł.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
[…]
Sąd Okręgowy nie przeprowadzał pogłębionego postępowania dowodowego i oddalił zgłoszone wnioski dowodowe, albowiem uznał,
iż powództwo powinno zostać oddalone z uwagi na to, że było przedwczesne.
[…]
W sprawie było bezsporne, iż powód nie zachował trybu reklamacyjnego przewidzianego w art. 75 ust. l ustawy Prawo przewozowe (t. j.
Dz. U. z 2000 r., Nr 50, poz. 601).
W ocenie pozwanych stanowiło to podstawę do odrzucenia pozwu
z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej.
Sąd I instancji przypomniał, że przepis art. 199 § l pkt l k.p.c. stanowi, iż Sąd odrzuca pozew, jeżeli droga sądowa jest niedopuszczalna.
108
Prawo cywilne
Przyjęcie niedopuszczalności drogi sądowej i w konsekwencji odmowa
rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd może nastąpić tylko przy spełnieniu określonych przesłanek. Niedopuszczalność drogi sądowej zachodzi
wówczas, gdy sprawa nie ma charakteru sprawy cywilnej lub gdy sprawa
ze swej istoty ma wprawdzie charakter sprawy cywilnej, jednakże z mocy wyraźnego przepisu została przekazana do właściwości innego organu niż Sąd powszechny.
Stosownie do art. 2 § l k.p.c. do rozpoznawania spraw cywilnych
powołane są sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy, o ile sprawy te nie
należą do właściwości sądów szczególnych (§ 1) i nie zostały przekazane
do właściwości innych organów z mocy przepisów szczególnych (§ 3).
Art. 75 ust. l Prawo przewozowe (t. j. Dz. U. z 2000 r., Nr 50,
poz. 601) stanowi, że dochodzenie roszczeń w postępowaniu sądowym
na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przysługuje uprawnionemu po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji, przewoźnikowi zaś – po bezskutecznym wezwaniu zobowiązanego
do zapłaty.
W wyroku z dnia 10 kwietnia 2002 r. (IV CKN 939/00) Sąd Najwyższy stwierdził, iż „sformułowanie powyższego przepisu (art. 75 ust. l
Prawo przewozowe) nie daje podstaw do wysnucia wniosku o przejściowej nawet niedopuszczalności drogi sądowej, ponieważ warunkiem pozbawienia jednostki prawa do poddania sprawy cywilnej pod rozstrzygnięcie sądu powszechnego jest przekazanie jej w drodze ustawowej do
właściwości sądu szczególnego lub innego organu, jak to stanowi art. 2
§ 1 i 3 k.p.c. Wobec tego przytoczony przepis prawa przewozowego
oznacza przejściowy brak legitymacji biernej odbiorcy, prowadzący w razie niewykorzystania postępowania reklamacyjnego do oddalenia powództwa jako przedwcześnie wniesionego”.
Sąd a quo podzielił powyżej przytoczony pogląd Sądu Najwyższego odnośnie interpretacji treści przepisu art. 75 ust. l Prawo przewozowe.
Cytowany przepis nie przekazuje sprawy cywilnej z zakresu prawa przewozowego do właściwości sądu szczególnego ani żadnego innego organu. Brak jest więc podstaw do odrzucenia pozwu na mocy art. 199 § l
109
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
pkt l k.p.c. i dlatego też postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2012 r. Sąd
meriti oddalił zarzut niedopuszczalności drogi sądowej.
Sąd I instancji zgodził się z twierdzeniami pozwanych, iż niewyczerpanie trybu reklamacyjnego należy traktować jako przesłankę procesową
o charakterze materialnoprawnym warunkującą skuteczność postępowania sądowego. W świetle regulacji art. 75 ust. l prawa przewozowego
reklamacja ma bowiem w prawie przewozowym charakter obligatoryjny i ta obligatoryjność oznacza, iż roszczenia przeciwko przewoźnikowi
na drodze sądowej mogą być skutecznie dochodzone dopiero po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji przewidzianej w prawie przewozowym i wydanym na jej podstawie rozporządzeniu Ministra Transportu
i Budownictwa w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego z dnia 24 lutego 2006 r. (Dz. U. Nr 38, poz. 266). W przeciwnym razie pozwani nie mają ustalonej biernej legitymacji procesowej
w sprawie. Zgodnie z art. 75 pkt 2 prawa przewozowego reklamację uważa się za bezskuteczną, jeżeli dłużnik nie zapłacił dochodzonych należności w terminie 3 miesięcy od dnia doręczenia reklamacji.
Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd a quo uznał, iż powództwo wniesione przez powoda do sądu bez wyczerpania trybu reklamacyjnego powinno zostać oddalone jako przedwcześnie wniesione.
Na marginesie warto zaznaczyć – dodał – że okoliczność, iż powód złożył w trakcie procesu sądowego reklamację, która nie została
jeszcze rozpoznana, nie konwaliduje braku bezskutecznego wyczerpania
procedury reklamacyjnej na dzień wniesienia pozwu, ponieważ reklamacja powinna być wniesiona i rozpatrzona przed wytoczeniem powództwa w sprawie. Nie można również uznać, iż zgłoszenie szkody pozwanemu ubezpieczycielowi jest równoznaczne z wniesieniem reklamacji,
bowiem szczegółowy tryb wnoszenia reklamacji w sposób wyczerpujący został uregulowany w rozporządzeniu Ministra Transportu i Budownictwa w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego z dnia 24 lutego 2006 r. (Dz. U. Nr. 38, poz. 266) i rozporządzenie
to nie przewiduje takiej formy reklamacji.
[…]
110
Prawo cywilne
Powyższe rozstrzygnięcie w całości zaskarżył apelacją powód, zarzucając mu:
1. nierozpoznanie istoty sprawy, a w szczególności nieprzeprowadzenie
zawnioskowanych przez powoda dowodów i niedokonanie ustaleń
faktycznych w kwestii odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych za uszkodzenie przesyłki w trakcie przewozu, lecz ograniczenie się do przyjęcia, że pozwani „nie mają ustalonej biernej legitymacji procesowej w sprawie”, i oddalenie powództwa z powodu
jego przedwczesności;
2. naruszenie przepisu art. 316 § l k.p.c. poprzez wyrażenie poglądu,
że brak złożenia reklamacji przed wytoczeniem powództwa nie może być konwalidowany w toku postępowania sądowego;
3. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału procesowego, polegającą na nietrafnym przyjęciu, że powód
nie zgłosił pozwanemu reklamacji przed wytoczeniem powództwa,
podczas gdy według niezaprzeczonych twierdzeń pełnomocnika powoda podniesionych na rozprawie w dn. 29 sierpnia 2012 r. i w załączniku do protokołu rozprawy z dn. 19 września 2012 r. powód
zgłosił pozwanemu reklamację w formie ustnej, uzyskał od niego
numer polisy ubezpieczeniowej, a następnie zgłosił szkodę do zakładu ubezpieczeń, przy czym – wbrew dorozumianemu poglądowi
Sądu Okręgowego – reklamacja w prawie przewozowym nie musi
być zgłoszona pisemnie pod rygorem nieważności.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku na podstawie
art. 386 § 4 k.p.c. i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powoda okazała się uzasadniona.
W sumie wszystkie zarzuty apelacyjne zmierzały do podważenia
poglądu Sądu I instancji o przedwczesności powództwa i w konsekwencji wskazywały na brak merytorycznego rozpoznania sprawy.
111
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Wobec tego przypomnieć należy, że w myśl – cytowanego już –
art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe
(w brzmieniu na dzień 15 czerwca 2011 r. – t. j. Dz. U. Nr 50 z 2000 r.,
poz. 601 ze zm.), powoływanej w dalszej części uzasadnienia jako „prawo przewozowe”, dochodzenie roszczeń w postępowaniu sądowym na
podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przysługuje uprawnionemu po bezskutecznym wyczerpaniu drogi reklamacji,
przewoźnikowi zaś – po bezskutecznym wezwaniu zobowiązanego do
zapłaty.
Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu I instancji, wzmocnione autorytetem Sądu Najwyższego, że sformułowanie dyspozycji art. 75
ust. 1 prawa przewozowego nie daje podstaw do wysnucia wniosku
o przejściowej nawet niedopuszczalności drogi sądowej, ponieważ warunkiem pozbawienia jednostki prawa do poddania sprawy cywilnej pod
rozstrzygnięcie sądu powszechnego jest przekazanie jej w drodze ustawowej do właściwości sądu szczególnego lub innego organu, jak to stanowi art. 2 § 1 i 3 k.p.c.
Wobec tego – jak stwierdził to Sąd Najwyższy – przytoczony przepis prawa przewozowego oznacza przejściowy brak legitymacji biernej
odbiorcy, prowadzący w razie niewykorzystania postępowania reklamacyjnego do oddalenia powództwa jako przedwcześnie wniesionego (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2002 r., IV CKN 939/00,
niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 560880).
W tym miejscu należy wskazać na ugruntowaną w judykaturze zasadę, a mianowicie, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na
skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty
dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała
składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP
49/07, opublikowana w OSNC 2008, z. 6, poz. 55).
W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania.
112
Prawo cywilne
Jednakże z powyższej uchwały wynika między innymi, że Sąd orzekający na każdym etapie postępowania bierze pod uwagę jakiekolwiek
przejawy naruszenia norm prawa materialnego.
Bezspornie legitymacja procesowa jest instytucją prawa materialnego. Sąd bierze ją pod uwagę z urzędu na każdym etapie postępowania.
Legitymacja ta to uprawnienie określonego podmiotu do występowania z roszczeniem przeciwko innemu podmiotowi, które znajduje
oparcie bądź w określonym stosunku materialnoprawnym łączącym owe
strony, bądź w ustawie. Tylko więc przepis prawa materialnego, stanowiącego podstawę interesu prawnego, stwarza dla określonego podmiotu legitymację procesową strony. Strona jest zatem pojęciem materialnoprawnym, a nie procesowym, a przeto o tym, czy dany podmiot
jest stroną postępowania cywilnego, tj. czy ma uprawnienie do wystąpienia z roszczeniem, przesądzają przepisy prawa materialnego, mające
zastosowanie w konkretnym stanie faktycznym, nie zaś przepisy procesowe (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2010 r., II CSK 323/09, niepublikowanego, zamieszczonego w LEX
nr 602680).
Zatem przejściowy brak legitymacji procesowej stanowi merytoryczną, a nie formalną przeszkodę uniemożliwiającą uwzględnienie powództwa. Wobec tego – pomimo kategorycznego brzmienia art. 75 ust. 1
prawa przewozowego – brak wyczerpania drogi reklamacji nie stanowi
formalnoprawnej przyczyny uniemożliwiającej skuteczne wytoczenie powództwa.
Potwierdzeniem powyższego rozumowania jest interpretacja nieobowiązującego już art. 479 (12) § 2 i 3 k.p.c.
§ 2 cyt. przepisu stanowił, że powód powinien dołączyć do pozwu
odpis reklamacji lub wezwania do dobrowolnego spełnienia żądania wraz
z dowodem doręczenia albo wysłania go pozwanemu przesyłką poleconą, oraz odpisy pism świadczących o próbie wyjaśnienia spornych kwestii w drodze rokowań.
Z kolei, w myśl § 3 powyższego przepisu, w razie niezłożenia odpisu wezwania do dobrowolnego spełnienia żądania lub reklamacji wraz
113
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
z dowodem doręczenia albo wysłania go pozwanemu przesyłką poleconą, stosować należało przepis art. 130.
Niewątpliwie przykładem postępowania przedsądowego, wszczynanego odpowiednim rodzajem reklamacji, jest postępowanie reklamacyjne
przewidziane w art. 75 ust. 1 prawa przewozowego – por. T. Wiśniewski,
(w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, WKP 2010, tom II, teza 2 do art. 479 (12).
[…]
W konsekwencji braku wymaganej reklamacji powód byłby wzywany do uzupełnienia braków formalnych pozwu. Bezskuteczny upływ
zakreślonego przez Sąd terminu spowodowałby zwrot pozwu. Jednakże w przypadku pominięcia przez Sąd etapu uzupełnienia braków formalnych pozwu (bez względu na przyczynę tego stanu rzeczy) i nadania
sprawie dalszego biegu, brak reklamacji mógł być oceniany już tylko pod
kątem merytorycznym, a nie formalnym.
Wskazano już powyżej, że skutkiem nieprzeprowadzenia przedsądowego postępowania reklamacyjnego, o którym stanowi art. 75 ust. 1
prawa przewozowego, jest przejściowy brak legitymacji procesowej. Po
drugie, podkreślono, że legitymacja procesowa jest instytucją prawa materialnego. Z kolei dodano, że prawo materialne z urzędu jest przedmiotem zainteresowania, zarówno ze strony Sądu pierwszej, jak i drugiej instancji, na każdym etapie postępowania. Wreszcie wskazać należy, że
sformułowanie „stan rzeczy”, o którym mowa w art. 316 § 1 k.p.c., obejmuje również stan prawny w zakresie prawa materialnego (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 38/06, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 398455).
Poza tym odpowiednie zastosowanie art. 316 § 1 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym oznacza, iż Sąd drugiej instancji obowiązany jest
brać pod uwagę zarówno stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy przez sąd pierwszej instancji, jak i zmiany, w stanie faktycznym
i prawnym sprawy, które zaszły w czasie od wydaniu wyroku przez sąd
pierwszej instancji do zamknięcia rozprawy przez sąd odwoławczy, mogące mieć wpływ na treść orzeczenia Sądu pierwszej instancji (por. wy114
Prawo cywilne
rok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2011 r., I CSK 517/10, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 960502).
W rezultacie Sąd Apelacyjny uznał, że przejściowy brak legitymacji
procesowej, wynikający z niewyczerpania postępowania reklamacyjnego,
może zostać uzupełniony także po wytoczeniu powództwa, zarówno podczas postępowania pierwszoinstancyjnego, jak i w trakcie postępowania
odwoławczego.
Zauważyć trzeba, że w literaturze przedmiotu zostało już zajęte podobne stanowisko. Otóż podkreślono między innymi, że „[…] niewyczerpanie postępowania reklamacyjnego wywołuje skutki materialnoprawne
podobne jak niewymagalność roszczenia, zwłaszcza że nie jest wykluczone wyczerpanie postępowania reklamacyjnego po wytoczeniu powództwa” – por. pod red. A. Jakubeckiego, Komentarz aktualizowany do Kodeksu postępowania cywilnego, LEX/el. 2012, teza 3 do art. 479 (12).
Okoliczności rozpoznawanej sprawy wskazują na to, że odpowiednia reklamacja została przesłana do pozwanego.
Została również udzielona odpowiedź na reklamację.
Nadto upłynął termin przewidziany w art. 75 ust. 2 prawa przewozowego.
W konsekwencji uznać należało, że przejściowy brak legitymacji
procesowej zdezaktualizował się podczas toczonego postępowania sądowego.
Wobec tego, skoro okazało się, że strony niniejszego procesu są legitymowane do skutecznego uczestniczenia w nim, a podstawą oddalenia powództwa była jego przedwczesność z uwagi na przejściowy brak
legitymacji procesowej, to należało uchylić zaskarżony wyrok w związku z nierozpoznaniem istoty sprawy i przekazać sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w T.
Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., rozstrzygając jednocześnie o kosztach postępowania odwoławczego w oparciu o dyspozycję art. 108
§ 2 k.p.c.
115
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
2
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 23 września 2014 r.
sygn. akt V ACa 463/14
Skład orzekający:
SSA Artur Lesiak (przewodniczący)
SSA Roman Kowalkowski (sprawozdawca)
SSA Jacek Grela
Teza I:
Przewidziany w art. 25 ust. 1a ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (t. j. Dz. U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm.) termin na zaskarżenie uchwały wspólnoty mieszkaniowej jest terminem zawitym prawa materialnego, co powoduje, że po jego upływie wygasa uprawnienie
do jej zaskarżenia.
Teza II:
To uprawnienie wygasa również co do zasady, gdy skarżący ograniczył zakres zaskarżenia jedynie do części uchwały lub poszczególnych
jej postanowień, nie kwestionując pozostałych. W takim wypadku w zakresie, w jakim uchwała nie jest kwestionowana, a więc nie jest przedmiotem zaskarżenia, co do zasady się uprawomocnia i późniejsze rozszerzenie powództwa na inne jej postanowienia, niebędące przedmiotem
wcześniejszego zaskarżenia, potraktowane być musi jako nowe zaskarżenie uchwały. Jego formalna skuteczność zależy od tego, czy dokonane
zostało w terminie przewidzianym w art 25 ust. 1a ustawy. Jeżeli skarżący uczynił to po terminie, powództwo w rozszerzonej części podlega
oddaleniu, gdyż uprawnienie do zaskarżenia uchwały w tej części wygasło wraz z jego upływem.
Uzasadnienie
Wyrokiem z 18 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w B., rozpoznając
sprawę z powództwa J. Ż. i K. L. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej
116
Prawo cywilne
położonej w B. przy ul. […] oraz ul. […] o uchylenie uchwały, uchylił
art. 23 pkt 9 oraz art. 24 Regulaminu Rozliczeń Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej w B. przy ul. […] oraz ul. […] przyjętego uchwałą nr […] z dnia 13 czerwca 2012 r. Wspólnoty Mieszkaniowej i oddalił powództwa w pozostałym zakresie oraz orzekł o kosztach
postępowania.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, ustalił, że powódka K. L. jest
właścicielką lokalu nr 10 położonego w budynku przy ul. […] w B., zaś
powód J. Ż. jest współwłaścicielem lokalu nr 19 położonego w budynku
przy ul. […] w B. Budynki te wchodzą w skład Wspólnoty Mieszkaniowej położonej w B. przy ul. […] oraz ul. […].
W dniu 13 czerwca 2012 r. odbyło się zebranie właścicieli lokali
Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. […] oraz ul. […]. Uchwałę nr […]
w sprawie przyjęcia Regulaminu Rozliczeń Wspólnoty Mieszkaniowej
nieruchomości położonej przy ul. […] oraz ul. […] podjęto częściowo
na ww. zebraniu, a częściowo w trybie indywidualnego zbierania głosów.
Regulamin zawierał m.in. artykuły o następującej treści:
Art. 2
2. Przez koszty eksploatacji nieruchomości wspólnej należy rozumieć koszty związane bezpośrednio z utrzymaniem nieruchomości wspólnej w stanie niepogorszonym, w szczególności koszty dostawy energii elektrycznej,
cieplnej, wody, w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne, chyba że są pokrywane bezpośrednio przez właścicieli poszczególnych lokali, wydatki na utrzymanie porządku i czystości, koszty przeglądów technicznych nieruchomości,
konserwacji bieżącej, wynagrodzenia Administratora. Wspólnota Mieszkaniowa może w drodze uchwały rozszerzyć katalog kosztów eksploatacji nieruchomości wspólnej.
Art. 14
Wyodrębniony w ewidencji pozaksięgowej fundusz inwestycyjno-remontowy
służy regulowaniu zobowiązań Wspólnoty Mieszkaniowej z tytułu kosztów inwestycji i remontów nieruchomości wspólnej.
117
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Art. 19
1. Okresem rozliczeniowym zużycia energii cieplnej jest rok kalendarzowy
lub okres jednego sezonu grzewczego.
2. Całkowite koszty energii cieplnej dostarczonej do budynku ustalane są na
podstawie faktur dostawcy energii cieplnej.
3. Zaliczki tytułem zużycia energii cieplnej płatne są do dnia 10 każdego
miesiąca za dany miesiąc.
Art. 20
1. Koszty zużytej energii cieplnej rozliczane są odrębnie dla budynków lub
węzłów zgodnie z miejscem zainstalowania układów pomiarowo-rozliczeniowych zastosowaną taryfą.
2. Koszty całkowite dostawy ciepła dzielą się na koszty centralnego ogrzewania oraz koszty podgrzania wody użytkowej.
3. Koszty centralnego ogrzewania i koszty podgrzania wody dzielą się na
koszty stałe i koszty zmienne;
a. koszty stałe stanowią wszystkie koszty niezależne od ilości otrzymanej energii cieplnej i są klasyfikowane (określane) na podstawie faktur dostawcy, w szczególności są to opłaty za zamówioną moc cieplną, stała opłata przesyłowa i opłata abonamentowa,
b. koszty zmienne związane z ilością zużytego ciepła i klasyfikowane
(określane) są na podstawie faktur dostawcy, w szczególności stanowią je opłaty za ilość ciepła, zmienna opłata przesyłowa, opłata za
nośnik ciepła.
4. Koszty stałe centralnego ogrzewania rozlicza się proporcjonalnie do powierzchni użytkowej poszczególnych lokali.
5. Koszty zmienne centralnego ogrzewania dzielą się na:
a. koszty zmienne centralnego ogrzewania wszystkich lokali,
b. koszty wspólne centralnego ogrzewania stanowiące koszt ogrzewania nieruchomości wspólnej, do których zalicza się w szczególności
ogrzewanie korytarzy, klatek schodowych oraz straty ciepła powstałe
na instalacji centralnego ogrzewania.
6. Koszty zmienne centralnego ogrzewania wszystkich lokali w budynku
wyposażonym w ciepłomierze ustalane są na podstawie odczytów ciepłomierzy lokalowych przy zastosowaniu jednostkowych stawek zgodnych z cennikiem dostawcy ciepła. Koszty wspólne centralnego ogrzewa118
Prawo cywilne
nia w budynku wyposażonym w ciepłomierze stanowią różnicę pomiędzy
kosztami zmiennymi centralnego ogrzewania a sumą kosztów centralnego ogrzewania poszczególnych lokali budynku.
7. W budynkach wyposażonych w podzielniki ciepła udział kosztów wspólnych w kosztach zmiennych centralnego ogrzewania określa się na podstawie uśrednionego udziału tych kosztów w pozostałych budynkach wspólnoty wyposażonych w ciepłomierze.
Art. 21
Ilość energii cieplnej, która przypada na przygotowanie c.w.u., określana jest na
podstawie zużycia tej energii w miesiącach letnich lub na podstawie opomiarowania. Ilość energii na potrzeby co. stanowi różnicę pomiędzy całkowitym zużyciem energii i zużyciem jej na potrzeby c.w.u.
Art. 22
1. Jeżeli właściciele lokali, w drodze uchwały, nie postanowili inaczej, wymiana lub legalizacja przez właściciela lokalu urządzeń pomiarowych
(ciepłomierzy lub podzielników) odbywa się na jego koszt i wymaga odbioru technicznego oraz zaplombowania.
2. Jeżeli właściciele lokali, w drodze uchwały, nie postanowili inaczej, za dokonanie procedury ponownej legalizacji indywidualnych ciepłomierzy lub
podzielników mieszkaniowych odpowiedzialny jest właściciel ciepłomierza.
3. Odczytu wskazań ciepłomierzy lub podzielników dokonuje uprawniony
podmiot, upoważniony [...].
Art. 23
1. Całkowity koszt centralnego ogrzewania stanowi sumę wyliczonych kosztów stałych i zmiennych określonych na potrzeby centralnego ogrzewania.
Suma tych kosztów stanowi podstawę do określenia zaliczkowych opłat
dla użytkowników lokali.
2. Całkowity koszt podgrzania wody stanowi sumę wyliczonych kosztów
zmiennych określonych na potrzeby podgrzania wody. Suma tych kosztów
stanowi podstawę do określenia zaliczkowych opłat za podgrzanie wody
dla użytkowników lokali.
3. Stawki opłat zaliczkowych za centralne ogrzewanie i podgrzanie wody
ustala się w oparciu o koszty energii cieplnej za rok poprzedni. Zmiany
opłat zaliczkowych dokonuje się w przypadku zmian warunków dostawy
119
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
energii cieplnej, mających wpływ na wielkość kosztów, lub zmiany cen
u dostawcy ciepła.
Właściciel lokalu jest obciążany miesięcznie, w postaci zaliczki płatnej
do […] każdego miesiąca, za centralne ogrzewanie w kwocie stanowiącej
iloczyn stawki zaliczkowej i powierzchni użytkowej mieszkania.
Za podgrzanie wody właściciel jest obciążany miesięcznie, w postaci zaliczki płatnej do 10 każdego miesiąca, w kwocie stanowiącej iloczyn
stawki i przewidywanej ilości zużywanej w miesiącu wody.
Suma zaliczkowych wpłat z tytułu centralnego ogrzewania i podgrzania
wody stanowi łączne wpływy na pokrycie kosztów energii cieplnej.
Rozliczenie kosztów dostawy energii cieplnej do budynku dokonywane
jest do dnia 30 września danego roku za okres od 1 lipca roku poprzedniego do 30 czerwca roku bieżącego.
Reklamacje dotyczące rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej do budynku składane są do 15 listopada danego roku.
Rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej w oparciu o wskazania ciepłomierzy łub podzielników ciepła dokonuje specjalistyczna firma.
Jeżeli właściciele, w drodze uchwały, nie postanowili inaczej, wartość
współczynników wyrównawczych przyjmuje się w wielkościach wyliczonych na podstawie projektu co. budynków.
W przypadku nadwyżki kosztów nad należnościami zaliczkowymi z tego
tytułu, właściciele lokali są zobowiązani do uiszczenia niedopłat w ciągu
30 dni od dnia dostarczenia rozliczenia.
Art. 24
1. W terminie odpowiednio do okresu rozliczeniowego, tj. do 30 czerwca,
właściciele mają obowiązek udostępnienia lokalu, w celu dokonania odczytów liczników lub podzielników ciepła.
2. Data przeprowadzenia odczytów podawana jest do wiadomości w sposób
zwyczajowo przyjęty, poprzez wywieszenie ogłoszeń na tablicach informacyjnych z tygodniowym wyprzedzeniem.
3. Brak możliwości dokonania odczytu lub braku urządzeń w lokalu powoduje rozliczenie jego właściciela na podstawie zryczałtowanego kosztu zużycia energii cieplnej w danym budynku.
4. Do wyznaczenia zryczałtowanego kosztu zużycia energii cieplnej przyjmuje się koszt 1 m powierzchni lokalu o najwyższym zużyciu energii
120
Prawo cywilne
5.
6.
7.
8.
9.
cieplnej, pomnożony przez ilość m2 lokalu, dla którego wyznacza się
koszt zryczałtowany powiększony o 50%.
W przypadku braku urządzeń umożliwiających zdalny odczyt zużycia
energii cieplnej w lokalach odczyt taki dokonywany jest w obecności
właściciela lokalu lub w obecności innej osoby pełnoletniej, która potwierdza czytelnym podpisem dokonanie odczytu i prawidłowy stan urządzenia.
W przypadku nieudostępnienia lokalu w podanym terminie wyznaczony
zostanie termin dodatkowy. W przypadku jeśli odczyty w dwukrotnie ustalonym terminie nie dojdą do skutku z winy właściciela lokalu, rozliczenia
dokonuje się według zasad określonych w art. 25 pkt 3.
Przyjmuje się, że dla użytkowników lokali, zużycie ciepła których było
niższe niż 70% wartość zużycia średniego dla budynku w przeliczeniu na
1 m powierzchni lokali, wskazania urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych
zostaną powiększone do wartości odpowiadającej 70% wartości średniego jednostkowego kosztu centralnego ogrzewania.
W przypadku stwierdzenia niemiarodajności urządzenia pomiarowego
w lokalu, polegającej na występowaniu znacznej dysproporcji wskazań
urządzenia pomiarowego w stosunku do lokali o zbliżonej powierzchni
użytkowej i zbliżonym położeniu w budynku, potwierdzone przez jednostkę posiadającą stosowne uprawnienia, rozliczenie zużycia energii cieplnej
dla lokalu nastąpi wg średniego zużycia energii na potrzeby co. w budynku przypadającego na 1 m powierzchni użytkowej.
Za wszelkie uszkodzenia i szkody powstałe w wyniku samowolnej ingerencji w instalacje centralnego ogrzewania i wodnokanalizacyjną właściciel lokalu ponosi odpowiedzialność finansową.
Powódka K. L. została zawiadomiona o treści uchwały w dniu
26 listopada 2012 r., natomiast powód J. Ż. – w dniu 2 stycznia 2013 r.
[...]
Oceniając zasadność powództwa, Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali
(t. j.: Dz. U. 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm., dalej u.w.l.) stanowiącego,
że właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli
121
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną
lub w inny sposób narusza jego interesy. [...]
Wskazał, że wspólnota mieszkaniowa wyraża swoje stanowisko
w sprawach jej dotyczących przez podejmowanie uchwał w trybie określonym w art. 23 ust. 1 u.w.l. Uchwała może być podjęta na zebraniu
właścicieli, w trybie indywidualnego zbierania głosów przez zarząd,
określanego także jako tryb obiegowy (per currendam), albo w wyniku
głosów oddanych częściowo na zebraniu, a częściowo w drodze indywidualnego zbierania głosów. [...]
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo o uchylenie uchwały zasługiwało na uwzględnienie w części zaskarżającej art. 23 pkt 9 Regulaminu Rozliczeń Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej
przy ul. […] oraz ul. […] przyjętego uchwałą nr […] z dnia 13 czerwca
2012 r. Wspólnoty Mieszkaniowej. Treść tego artykułu dotyczyła rozliczenia kosztów dostawy energii cieplnej w oparciu o wskazania ciepłomierzy lub podzielników ciepła, którego dokonuje specjalistyczna firma.
W ocenie Sądu zapis ten należało uchylić z uwagi na fakt, iż sformułowanie „specjalistyczna firma” jest niedookreślone, natomiast ze względu
na wagę dokonywanych odczytów Regulamin powinien wyraźnie wskazywać, jakiego rodzaju działalność winna prowadzić jednostka dokonująca takich rozliczeń, oraz wskazywać, iż jednostka, z którą wspólnota,
jako zleceniodawca, zawrze umowę na dokonywanie rozliczeń, powinna
posiadać stosowne uprawnienia oraz jako podmiot profesjonalny dokonywać będzie rozliczeń w sposób zgodny ze sztuką, z przyjętymi w Regulaminie wspólnoty zasadami oraz stosując się do zaleceń i uchwał wspólnoty. A zatem zapis ten wymaga dopracowania i uściślenia.
Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, iż art. 24 Regulaminu podlegał
uchyleniu w całości. Zaskarżony został cały artykuł, choć główne zastrzeżenia dotyczyły ustępów 3, 4 i 7, jednakże zapisy tego artykułu są
na tyle ze sobą powiązane, stanowią integralną całość, iż nawet jeżeli
niektóre z zapisów tego artykułu mogłyby się ostać, z uwagi na powyższe należało uchylić artykuł w całości. W ocenie Sądu uchwała w tym
zakresie nie jest zgodna z prawem, narusza zasady prawidłowego zarzą122
Prawo cywilne
dzania nieruchomością wspólną oraz narusza słuszny interes powodów.
Wskazać bowiem należy, iż zastosowana metoda prowadzi do obciążenia
właścicieli lokali kosztami energii, której nie zużyli, oraz nadmiernego
ograniczenia prawa własności, poprzez nałożenie na właściciela obowiązku uiszczania opłat za niewykorzystywaną energię cieplną. W efekcie
właściciele ci ponoszą koszty wygenerowane przez pozostałych właścicieli lokali, wbrew zasadzie wyrażonej w art. 13 ust. 1 u.w.l., iż każdy
właściciel winien ponosić wydatki związane ze swoim lokalem.
Ponadto założenie przez pozwaną, iż właściciele lokali zużywających mniej niż średni koszt ogrzewania wszystkich lokali winni płacić
70% średniego zużycia ciepła we wszystkich lokalach, nie zostało niczym uzasadnione, przy czym jest to sposób dowolny i krzywdzący dla
właścicieli lokali mających zużycie zerowe lub mniejsze niż średnia zużycia, a tym samym sprzeczny z treścią ww. art. 13 u.w.l. Zastosowanie
przez właściciela lub zarządcę budynku konkretnej metody obwarowane
zostało warunkami wymienionymi w ust. 9 artykułu 45a ustawy z dnia
10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne. Metoda ta ma m.in. uwzględnić współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła wynikające z położenia
lokalu w bryle budynku, stymulować energooszczędne zachowania użytkowników lokali, zapewnić ponoszenie opłat w sposób odpowiadający
zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.
Stosownie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2013 r.
(II CSK 347/12, Lex nr 1311774) wskazał, że w razie sporu dotyczącego prawidłowości wyboru przez zarządcę określonej metody rozliczeń
kosztów zakupu ciepła, właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego powinien przedstawić przyczyny wyboru jednej z metod rozliczeń
przewidzianych w art. 45a ust. 8 ustawy Prawo energetyczne. Pozwana
natomiast w żaden sposób nie wykazała, dlaczego przyjęty iloczyn 70%
jest zasadny, poza tym nie zostały przeprowadzone przez pozwaną żadne obliczenia lub badania, które uzasadniałyby przyjęcie takiej metody.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w cytowanym orzeczeniu, jeżeli jednak decyzja dotycząca wyboru jednej z metod rozliczeń nie została podjęta przez właściciela lub zarządcę budynku, a jedynie został zaaprobo123
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wany wybór metody dokonany przez użytkowników lokali, właściciela
lub zarządcę budynku obciąża ciężar dowodu, że metoda ta jest zgodna z kryteriami określonymi w art. 45a ust. 9 p.e. W takim przypadku,
kierując się zarówno zasadami doświadczenia życiowego, jak również
określoną kolejnością metod rozliczeń przyjętą przez samego ustawodawcę w art. 45a ust. 8 p.e., należy wyjść z założenia, że energooszczędne zachowania oraz określenie opłat odpowiadających zużyciu ciepła za
ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody zapewniają najlepiej metody na
podstawie wskazań ciepłomierzy oraz wodomierzy. A zatem, przenosząc
powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że jeżeli zarządca, właściciel budynku wielolokalowego nie przedstawił wyliczeń, którymi kierował się przy wprowadzaniu takiego zapisu
do Regulaminu, przyjąć należy, iż najlepszą metodę określenia opłat odpowiadających zużyciu ciepła za ogrzewanie zapewni metoda oparta na
podstawie wskazań ciepłomierzy i podzielników ciepła. Taki zapis Regulaminu narusza więc także art. 23 ustawy o własności lokali, bowiem
zgodnie z ugruntowaną wykładnią art. 23 u.w.l., znajdującą potwierdzenie np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2009 r., sygn.
akt II CSK 600/08 (LEX nr 500188), uchwały właścicieli lokali nie mogą ingerować w prawa odrębnej własności lokali.
Podejmowane w trybie art. 23 ustawy o własności lokali dotyczyć
mogą jedynie nieruchomości wspólnej i spraw z nią związanych. Kwestionowane przez powodów postanowienia Regulaminu ingerują w prawa
odrębnej własności lokali, skoro narzucają sposób rozliczania dostarczanej do lokali energii cieplnej w oparciu o wskazania średniego zużycia
ciepła w innych lokalach.
Przechodząc do dalszej części rozważań, wyjaśnił, że w pozostałym
zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako nieudowodnione i nieuzasadnione. Powodowie nie wykazali bowiem, iż uchwała narusza obiektywny interes właściciela lokalu, mimo że to na nich spoczywał ciężar
dowodowy w tym zakresie.
W pierwszej kolejności wskazał, iż zarówno art. 2 ust. 2 Regulaminu,
jak i art. 14 Regulaminu nie zasługiwały na uchylenie. Art. 2 ust. 2 Regu124
Prawo cywilne
laminu dotyczy kosztów zarządu nieruchomością wspólną, wyjaśnia, jak
na potrzeby danej wspólnoty należy rozumieć pojęcie kosztów utrzymania
nieruchomości wspólnej. W Regulaminie wskazano, iż w szczególności są
to koszty dostawy energii elektrycznej, cieplnej, wody w części dotyczącej nieruchomości wspólnej. Zapisy tego artykułu zasadniczo pokrywają
się z zapisami art. 14 ustawy o własności lokali. Przepisy ustawy o własności lokali w art. 14 u.w.l. nie przewidują jednak katalogu zamkniętego
kosztów zarządu nieruchomością wspólną, kosztów eksploatacji. Wspólnota przyjęła taką, a nie inną definicję na swoje potrzeby, co nie narusza
przepisów ustawy o własności lokali, która nie nakłada w żaden sposób
na wspólnotę obowiązku używania konkretnej legalnej definicji kosztów
eksploatacji, tym bardziej że ustawa takiej definicji nie zawiera. Te rodzaje kosztów zostały w art. 14 u.w.l. wymienione jedynie przykładowo
(w szczególności). Tymczasem do obowiązków właścicieli lokali należy,
zgodnie z art. 12 ust. 2 u.w.l., ponoszenie wszelkich wydatków i ciężarów
związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej (E. Bończyk-Kucharczyk, Własność lokali i wspólnota mieszkaniowa. Komentarz, Komentarz
do art. 14, art. 15 ustawy o własności lokali, Lex 2012).
Pojęcie funduszu remontowego nie jest wprost określone w przepisach ustawy o własności lokali, lecz wypracowane na kanwie doktryny prawniczej i praktyki funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych. To
wspólnota przyjmuje taką definicję funduszu remontowego lub też remontowo-inwestycyjnego dla swoich potrzeb, jako uregulowanie jej wewnętrznych spraw, właściciele w drodze uchwały mogą rozszerzać lub
ograniczać katalog spraw objętych kosztami zarządu nieruchomością
wspólną. Ponadto powodowie nie wykazali, w jaki sposób ta definicja
miałaby godzić w zasady gospodarowania nieruchomością lub w interes
obiektywny właścicieli. Tym bardziej, że o wszystkich dużych remontach
i naprawach decydują właściciele w drodze uchwały, konkretne inwestycje i remonty zawsze określane są w planie gospodarczym na kolejny
rok, który jest zatwierdzany w uchwałach rocznych właścicieli. Ponadto
podjęta została uchwała właścicieli, zgodnie z którą o drobnych pracach
remontowych do 15 tys. zł zarząd decyduje sam.
125
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Podobnie należy odnieść się do postulatu oddzielnego rozliczania
remontów i utworzenia kilku funduszy remontowych w jednej wspólnocie, a tym samym zwolnienia niektórych właścicieli z obowiązku partycypowania w kosztach remontów. Zgodnie z przepisem art. 3 ust. 5 u.w.l.
nieruchomość, z której wyodrębnia się własność lokali, stanowić może
grunt zabudowany kilkoma budynkami. Zatem wszystkie te budynki tworzą jedną wspólnotę mieszkaniową, a stosownie do treści art. 14 u.w.l.
koszty zarządu nieruchomością wspólną obciążają wszystkich właścicieli
lokali – każdego w odpowiedniej ułamkowej części. Nieodłączną cechą
współwłasności jest obowiązek partycypowania w wydatkach na remonty i bieżącą konserwację części wspólnych nieruchomości.
Następnie, także zapis art. 19 Regulaminu jest zgodny z przepisami
prawa, zasadami gospodarowania nieruchomością wspólną oraz interesem
właścicieli lokali. Właściciele nie muszą bowiem określać wprost, w jakich terminach trwać będzie sezon grzewczy, bowiem mogą przyjąć, iż
jest to kwestia umowna. Zgodnie z zasadami prawidłowego gospodarowania nieruchomością wskazana jest elastyczność w tym zakresie. Istotny jest natomiast sezon rozliczeniowy, a za taki przyjmuje się dany rok
kalendarzowy, dodatkowo w Regulaminie wskazano, iż całkowite koszty
energii cieplnej dostarczonej do budynku ustalane są na podstawie faktur
dostawcy energii elektrycznej. Słusznie wskazywała pozwana, iż sezon
grzewczy winien być uzależniony od potrzeb właścicieli, można włączać
grzejniki w zależności od potrzeb lokatorów, bowiem warunki pogodowe są zmienne. Ogrzewanie włącza się wówczas, gdy jest taka potrzeba,
natomiast rozliczenia dokonuje się za dany rok kalendarzowy lub okres
sezonu grzewczego, jednak podstawą tego rozliczenia i tak jest faktura,
wystawiona za dany okres.
Kolejno, w art. 20 Regulaminu Sąd nie dostrzegł nieprawidłowości. Przede wszystkim wskazał, że skoro właściciele przyjęli zapis, zgodnie z którym koszty stałe centralnego ogrzewania rozliczane będą proporcjonalnie do powierzchni użytkowej poszczególnych lokali, a możliwość
taka wprost wynika z treści art. 45a ust. 8 pkt 1 lit. b ustawy Prawo
energetyczne, to jest to zapis zgodny z prawem. Zarządowi przysługu126
Prawo cywilne
je uprawnienie wyboru metody rozliczania kosztów bądź proporcjonalnie do powierzchni lokali, bądź do kubatury lokali; powodowie nie wykazali, w jaki sposób miałaby godzić w ich interesy wybrana metoda.
Ponadto stosownie do tego uregulowania wszyscy właściciele płacą tyle
samo, to jest proporcjonalnie, a zatem jest to metoda słuszna i niegodząca w interesy właścicieli lokali. Niesłusznie zatem próbują powodowie
narzucać wspólnocie mieszkaniowej sposób rozliczania kosztów stałych
według kubatury lokali.
Następnie art. 20 Regulaminu w ust. 5 i 6 szczegółowo określa, co
składa się na koszty zmienne centralnego ogrzewania stanowiące koszt
ogrzewania nieruchomości wspólnej oraz koszt ogrzewania wszystkich
lokali. Zgodnie z praktyką przyjętą w tej wspólnocie koszty wspólne dotyczące centralnego ogrzewania i zużycia wody są zawarte w planie gospodarczym wspólnoty mieszkaniowej, w kosztach eksploatacji. Ponadto zaliczki na ogrzewanie są identyczne w zależności od metrażu, a po
rozliczeniu następują zwroty. Taka praktyka jest zgodna z zasadami prawidłowego gospodarowania nieruchomością i w niczym nie narusza interesów właścicieli. Ponadto zgodnie z przepisem art. 206 Kodeksu cywilnego współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą
wspólną w stosunku do wielkości posiadanych udziałów, a zatem nawet bez szczegółowej regulacji rozliczania kosztów wspólnych w przedmiotowym Regulaminie jest możliwe rozliczenie tych opłat. Dodatkowo
zauważył Sąd Okręgowy, iż brak regulacji w sposób kazuistyczny nie
uzasadnia żądania uchylenia uchwały, skoro pewne luki w Regulaminie
można uzupełnić przepisami prawa powszechnie obowiązującego w tym
zakresie. Odnosząc się natomiast do określenia kosztów stałych centralnego ogrzewania i podgrzania wody na podstawie faktur ciepła, wyjaśnił, że powodowie nie wykazali, w jaki sposób zasada ta miałaby naruszać ich interes, jak również nie wskazali, jakie przepisy prawa narusza.
Strona pozwana natomiast wyjaśniła, iż koszty stałe centralnego ogrzewania wyliczane są na podstawie projektu technicznego budynku, który
zakłada moc potrzebną do zapewnienia potrzeb energetycznych budynku, dzieląc ją na moc potrzebną do centralnego ogrzewania oraz moc
127
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
na podgrzanie wody użytkowej. Suma tych dwóch mocy oraz koszty jej
przesyłu stanowią koszty stałe. Omówione wyżej rozwiązania są słuszne
i w okolicznościach niniejszej sprawy brak jest podstaw do stwierdzenia, że naruszają podstawowe zasady zarządzania nieruchomością wspólną, jak i dowodów na to, że zapisy Regulaminu w tym zakresie zostały
podjęte ze szkodą dla członków wspólnoty.
Także art. 21, art. 22 oraz art. 23 – za wyjątkiem ustępu 9, Regulaminu dotyczące rozliczenia kosztów energii cieplnej, która przypada na przygotowanie podgrzania wody, kosztów centralnego ogrzewania
oraz zaliczek na poczet centralnego ogrzewania, są regulacją prawidłową. Zgodnie ze wskazaną regulacją ilość energii cieplnej, która przypada na przygotowanie c.w.u., określana jest na podstawie zużycia tej energii w miesiącach letnich na podstawie opomiarowania, a ilość energii na
potrzeby c.w.u. stanowi różnicę pomiędzy całkowitym zużyciem energii
i zużyciem jej na potrzeby c.w.u. Przede wszystkim taka regulacja przewiduje obciążanie wszystkich lokatorów w sposób równy. Ponadto opłaty
te są ponoszone w formie zaliczek, a wszelkie nadpłaty zostają właścicielom zwracane. A zatem nie sposób dopatrywać się w takiej regulacji niezgodności z przepisami prawa czy interesem właścicieli. Ponadto przyjęta
metoda świadczy o prawidłowym zarządzaniu nieruchomością wspólną.
Koszty wspólne znajdują się w stawce eksploatacyjnej planu gospodarczego wspólnoty, w rozliczeniu czynszowym. Przy czym zaliczka
na koszty stałe centralnego ogrzewania jest zaliczką całoroczną, bowiem
ma za zadanie pokrycie także kosztów węzła, natomiast zaliczka na koszty zmienne centralnego ogrzewania płacona jest sezonowo i jak zostało to omówione uprzednio, uwzględnia koszty podgrzania wody. Przede
wszystkim zaś w przypadku mniejszego zużycia mieszkańcy otrzymują
tzw. zwroty, które pomniejszają ich opłaty z tytułu przyszłych zaliczek na
koszty utrzymania nieruchomości wspólnej. System zaliczkowy nie jest
jedynym możliwym systemem rozliczania kosztów, jednakże funkcjonuje w większości wspólnot mieszkaniowych, czym zapewnia płynność finansową. Ponadto strona pozwana nie wykazała, aby taka metoda prowadziła do pokrzywdzenia właścicieli lokali.
128
Prawo cywilne
W świetle tych rozważań uchwała przyjmująca Regulamin w zakresie wskazanym powyżej jest zgodna z przepisami prawa oraz z zasadami
prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną.
Sąd Okręgowy zauważył, że ugruntowane jest w orzecznictwie
stanowisko, zgodnie z którym naruszenie interesu właściciela lokalu,
w rozumieniu art. 25 ust. 1 u.w.l. stanowi kategorię obiektywną, ocenianą m.in. w świetle zasad współżycia społecznego (por. wyrok Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z 18 sierpnia 2011 r., I ACa 232/11, Lex
nr 1120093). Wyłącznie interes subiektywny właściciela lokalu nie uzasadnia uchylenia przedmiotowej uchwały. Przede wszystkim zaś powodowie nie wykazali, w jaki sposób pozostałe zapisy Regulaminu są dla
nich krzywdzące, naruszające ich interesy. Ponadto powodowie nie skonkretyzowali, z jakimi zasadami gospodarowania nieruchomością wspólną jest niezgodny regulamin, w jakim zakresie oraz ewentualnie w jaki
inny sposób winno być to uregulowane. Treść zapisów Regulaminu jest
zgodna z przepisami prawa, zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną, bowiem w przeważającej części Regulamin zawiera przede wszystkim wybór jednej z możliwych metod rozliczania różnego rodzaju kosztów przez zarządcę, przy czym metody te przewidują
sprawiedliwe i obiektywne rozliczenie kosztów zużycia ciepła, zaliczek
na poczet remontów, tzn. jasne i równe dla wszystkich właścicieli lokali.
Dlatego Regulamin przyjęty uchwałą, w zakresie, w jakim powództwa zostały oddalone, nie narusza także interesów powodów w sposób
obiektywny.
[...]
W apelacji od tego wyroku, którą złożył jedynie J. Ż., domagał się
skarżący zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości, zarzucając:
1. Naruszenie prawa procesowego w postaci art. 219 poprzez wydanie wspólnego rozstrzygnięcia i uzasadnienia połączonych spraw,
w którym powodowi przypisano tezy niezawarte w jego pozwie.
2. Naruszenie prawa procesowego w postaci art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie lakonicznego i niepełnego uzasadnienia, z któ129
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
rego nie wynikają motywy rozstrzygnięcia, co wręcz uniemożliwia
merytoryczne odniesienie się do uzasadnienia i kontrolę przez sąd
wyższej instancji, a więc ma wpływ na rozpoznanie sprawy, oraz
braku w uzasadnieniu odniesienia do zarzutu pozwu o niezamieszczeniu w regulaminie uregulowań dotyczących zamiennego rozliczania zgodnie z normą art. 45a ust. 12 Prawa energetycznego.
3. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45a
ust. 12 Prawa energetycznego do oceny zgodności z prawem zapisów regulaminu, który w swojej treści stosownych zapisów spełniających wymagania wymienionej normy prawnej nie zawiera.
4. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45a
ust. 7 ustawy Prawo energetyczne do oceny zgodności z prawem
art. 20 ust. 1 regulaminu.
5. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45a
ust. 9 do oceny zgodności z prawem art. 21 i art. 23 ust. 2 regulaminu oraz braku w regulaminie sposobu rozliczania kosztów wspólnych.
6. Naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 22
ust. 2 ustawy o własności lokali do oceny zgodności z prawem
art. 23 ust. 10 regulaminu.
7. Nierozpoznanie przez Sąd istoty sprawy poprzez zaniechanie zbadania materialnej podstawy żądania pozwu i pominięcie merytorycznych zarzutów pozwu.
8. Błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że zdefiniowane
w regulaminie koszty wspólne znajdują się w planie gospodarczym
wspólnoty, podczas gdy plan ten co do zasady określa sposób opłaty części kosztów wspólnych, wysokość których powinna wynikać
z regulaminu.
Pozwana domagała się oddalenia apelacji i orzeczenia o kosztach
postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest częściowo zasadna.
130
Prawo cywilne
Zanim jednak ocenie zostaną poddane poszczególne jej zarzuty, należy rozważyć, czy powód J. Ż. skutecznie zaskarżył uchwałę pozwanej
wspólnoty nr […] w świetle unormowania przyjętego w art. 25 ust. 1a
ustawy o własności lokali. Ten przepis stanowi, że powództwo kwestionujące uchwałę wspólnoty mieszkaniowej może być wytoczone przeciwko wspólnocie w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli lokali albo od dnia powiadomienia wytaczającego
powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.
Termin liczony od dnia zawiadomienia o treści uchwały dotyczy
również sytuacji, gdy uchwałę podjęto w sposób mieszany, tj. częściowo na zebraniu i częściowo w trybie indywidualnego zbierania głosów.
Nie budzi wątpliwości, że termin przewidziany na zaskarżenie
uchwały jest terminem zawitym, co powoduje, że po jego upływie wygasa co do zasady uprawnienie do jej zaskarżenia. Podobnie rzecz się
ma, gdy skarżący ograniczył zakres zaskarżenia jedynie do części uchwały lub poszczególnych jej postanowień, nie kwestionując pozostałych.
W takim wypadku w zakresie, w jakim uchwała nie jest kwestionowana,
a więc nie jest przedmiotem zaskarżenia, co do zasady uprawomocnia
się i późniejsze rozszerzenie powództwa na inne jej postanowienia, niebędące przedmiotem wcześniejszego zaskarżenia, potraktowane być musi jako nowe zaskarżenie uchwały. Jego formalna skuteczność zależy od
tego, czy dokonane zostało w terminie przewidzianym w art. 25 ust. 1a
ustawy. Jeżeli skarżący uczynił to po terminie, powództwo w rozszerzonej części podlega oddaleniu, gdyż uprawnienie do zaskarżenia uchwały
w tej części wygasło wraz z jego upływem. Jest tak, ponieważ powód,
decydując się na zaskarżenie uchwały i ograniczając jego zakres przez
wskazanie kwestionowanych jej postanowień, wyraża wolę pozostawienia w obiegu prawnym pozostałych, niekwestionowanych jej unormowań. Skoro tak jest, uchwała w części niezaskarżonej uprawomocnia się
i późniejsze rozszerzenie powództwa na część uchwały pierwotnie nieobjętą zaskarżeniem, traktowane z istoty swej jako „nowe zaskarżenie”,
musi być podporządkowane rygorom i zasadom przewidzianym w art. 25
131
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ust. 1a. Inne rozwiązanie prowadziłoby do niedających się zaakceptować
skutków polegających na braku pewności i stabilności sytuacji prawnej
wspólnoty, która musiałaby się liczyć z możliwością, nawet po długim
okresie czasu, wyeliminowania z obrotu uchwały w części, której nikt nie
kwestionował w ustawowym terminie, z którego upływem prawo do zaskarżenia definitywnie gaśnie. Po to ustawodawca wprowadził ograniczoną w czasie możliwość zaskarżenia, aby wyeliminować ów stan niepewności i tymczasowości uchwał. O ich pozostawieniu w obrocie prawnym
decydują przecież członkowie wspólnoty także wtedy, gdy jest możliwe
ich wyeliminowanie z obrotu prawnego, bo są spełnione warunki materialnej skuteczności zaskarżenia. Można więc zasadnie twierdzić, że skoro uprawniony zaskarża uchwałę tylko w części, godzi się na obowiązywanie jej pozostałych postanowień.
Przenosząc te teoretyczne rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, wypada przypomnieć, że powód J. Ż. w ustawowym terminie zaskarżył uchwałę nr […] w zakresie, w jakim wprowadziła ona art. 23
ust. 10 i art. 24 ust. 3, 4 oraz 7 regulaminu rozliczeń wspólnoty. Wynika to jednoznacznie z pozwu, gdzie formułując swoje żądanie i określając zakres zaskarżenia uchwały […], pisze: „zaskarżam we wskazanej
poniżej części uchwałę nr […] w sprawie ustalenia regulaminu rozliczeń i wnoszę o uchylenie uchwały w zaskarżonej części, tj. w zakresie, w którym ustanawia art. 23 ust. 10, art. 24 ust. 3, 4 oraz ust. 7 regulaminu rozliczeń w brzmieniu wskazanym w jej treści”. Wynika stąd,
że wolą skarżącego było wyeliminowanie z obrotu prawnego uchwały
jedynie w tej części.
Dopiero w piśmie z 28 września 2013 r., a więc złożonym po upływie ponad ośmiu miesięcy od zawiadomienia go o treści kwestionowanej
uchwały, co miało miejsce w dniu 2 stycznia 2013 r., rozszerzył zakres
zaskarżenia, kwestionując również uchwałę w zakresie, w jakim wprowadziła inne jeszcze przewidziane w regulaminie postanowienia. Skoro tak
jest, rozszerzenie powództwa w tej części traktowane być musi jako nowe zaskarżenie uchwały, albowiem pierwotnie powód tej części uchwały nie kwestionował, ograniczając zakres zaskarżenia do wspomnianych
132
Prawo cywilne
wcześniej artykułów regulaminu. Czym innym jest bowiem określenie na
nowo żądania pozwu, a czym innym wskazanie nowej podstawy prawnej
(podniesienie nowych zarzutów w ramach tego samego żądania pozwu,
w tym wypadku tego samego zakresu zaskarżenia uchwały wspólnoty
mieszkaniowej). Tak jak nie jest ograniczona terminem z art. 25 ust. 1a
możliwość podnoszenia nowych zarzutów na uzasadnienie żądań określonych w pozwie, tak jednak jest nim ograniczone zgłoszenie nowych żądań, a za takie poczytane być musi zaskarżenie uchwały w dalszej części, nieobjętej wcześniej zgłoszonym żądaniem pozwu.
Skoro zatem roszczenie powoda do zaskarżenia uchwały, w zakresie
wykraczającym poza pierwotnie określony w pozwie z 2 lutego 2013 r.,
wygasło, z tej tylko przyczyny jego żądanie w rozszerzonej części nie
mogło być uwzględnione i podlegało oddaleniu.
Zważywszy, że powództwo K. L. (innej powódki) zostało, poza
częścią, w której Sąd Okręgowy oba powództwa uwzględnił, prawomocnie oddalone (K. L. wyroku nie zaskarżyła), przedmiotem merytorycznych rozważań można objąć jedynie zarzut powoda J. Ż. odnoszący się
do nieuwzględnionego żądania uchylenia uchwały w części wprowadzającej art. 23 ust. 10 regulaminu rozliczeń wspólnoty.
Nie ma racji Sąd Okręgowy, argumentując, że brak jest merytorycznych podstaw do zakwestionowania jego prawnej poprawności.
Nie budzi wątpliwości, że instalacje służące zaopatrzeniu poszczególnych lokali w media, tj. wodę, oświetlenie i ogrzewanie, są częścią
wspólną i dzielą los nieruchomości wspólnej (por. uzasadnienie uchwały
Sądu Najwyższego z 19 maja 2006 r. w sprawie III CZP 28/06). Dlatego ustalenie zasad rozliczeń związanych z korzystaniem z nich jest czynnością zarządu nieruchomością wspólną, a z uwagi na ujęcie w art. 22
ust. 3 pkt 8 ustawy o własności lokali musi być traktowane jako przekraczające zakres zwykłego zarządu. Skoro tak jest, kompetencję do podejmowania tej czynności (wyrażenia zgody na jej dokonanie przez zarząd),
a więc ustalenia zasad i sposobu rozliczeń za korzystanie z centralnego
ogrzewania, ma wspólnota. Zarząd jest więc pozbawiony możliwości samodzielnego jej podejmowania.
133
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Kwestionowany przez powoda art. 23 ust. 10 regulaminu stanowi
o tzw. współczynnikach wyrównawczych, których stosowanie ma znaczenie dla sposobu rozliczenia poszczególnych lokali ze zużytej energii na ich ogrzanie. Jest więc regulacją odnoszącą się do ustalenia kwestii kosztów związanych z eksploatacją urządzeń służących do użytku
poszczególnych właścicieli lokali (art. 22 ust. 3 pkt 8 cyt. ustawy). Aby
wprowadzona w tym artykule regulaminu regulacja spełniała ustawowy
wymóg „ustalenia” przez wspólnotę, o którym mowa we wspomnianym
art. 22 ust. 3 pkt 8, musi jasno i jednoznacznie określać zasady stosowania tych współczynników, w sposób niepozostawiający wątpliwości co
do tego, w jakim zakresie do poszczególnych lokali będą one stosowane.
Tymczasem kwestionowana regulacja regulaminu rozliczeń ma tak ogólny charakter, że poza jasno zaakcentowaną możliwością dokonania przez
właścicieli lokali zmian ich stosowania, skądinąd potwierdzającą jedynie
ustawowe uprawnienie wynikające ze wspomnianego już art. 22 ustawy
o własności lokali, nie wprowadza postanowień odnośnie ich stosowania,
z których by wynikał zakres i sposób korygowania kosztów ogrzewania
lokali przy uwzględnieniu współczynników wyrównawczych. Nie czyni
bowiem zadość wymogowi ustawowemu „ustalenia” zapis regulaminu,
że „wartość współczynników wyrównawczych przyjmuje się w wielkościach wyliczonych na podstawie projektu c.o. budynku”. Nie wiadomo
bowiem, jakie to są współczynniki (jaka jest ich wartość) oraz w jaki
sposób mają być i przez kogo wyliczone. Użycie zwrotu „w wielkościach wyliczonych” niczego bowiem nie wyjaśnia, w szczególności nie
wynika z niego, aby chodziło o współczynniki korygujące ustalone przez
poprzednika prawnego wspólnoty przed kilkunastoma laty, jak twierdzą
reprezentujący wspólnotę członkowie zarządu. Równie dobrze można bowiem twierdzić, jak czyni to powód, że takie sformułowanie otwiera drogę zarządowi do samodzielnego określenia w oparciu o projekt c.o. budynków owych współczynników.
Niewątpliwie ich ustalenie jest uprawnieniem wspólnoty, a nie zarządu. Zatem upoważnienie zarządu do ich określenia musi wskazywać
i określać szczegółowe kryteria ich ustalenia (bądź decydować o przy134
Prawo cywilne
jęciu już ustalonych współczynników), gdyż tylko wtedy wspólnota zachowa wpływ na ich przyjęcie gwarantujący zachowanie jej ustawowych
uprawnień. Gdyby dopuścić inne rozwiązanie, a więc założyć, że ogólnikowe upoważnienie zarządu przez wspólnotę do ich ustalenia spełnia
wymogi art. 22 ust. 3 pkt 3 ustawy o własności lokali, wspólnota w sposób sprzeczny z wspomnianą regulacją wyzbyłaby się wspomnianej ustawowej kompetencji, bo ustalenie współczynników pozostawałoby poza
jej kontrolą, i utraciłaby wpływ na ich ostateczny kształt, a tylko w razie jego zachowania można mówić o wykonywaniu uprawnienia do ich
ustalenia.
Co więcej, można założyć, że ustalenie owych współczynników
w zgodzie z art. 45a ust. 9 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (j. t. Dz. U. z 2012 r., poz. 1059 ze zm.), zważywszy niedookreśloność kwestionowanego postanowienia regulaminu, będzie wymagało
posłużenia się specjalistycznym podmiotem mającym kompetencję w tym
zakresie. W konsekwencji będzie skutkowało koniecznością zawarcia stosownej umowy cywilnoprawnej na ich opracowanie, a to jest związane
z koniecznością uzyskania od wspólnoty pełnomocnictwa do jej zawarcia (art. 22 ust. 2 ustawy o własności lokali).
Powoduje to, że niejasny, niejednoznaczny i w istocie swej sprzeczny z art. 22 ust. 3 pkt 8 cyt. ustawy przez faktyczne przekazanie kompetencji ustawowej zastrzeżonej dla wspólnoty w ręce zarządu, zapis art. 23
ust. 10 regulaminu rozliczeń wspólnoty nie może być utrzymany. Stąd
wprowadzająca go uchwała wspólnoty nr 13/2012 w części, w której go
wprowadza, podlegała uchyleniu, o czym Sąd Apelacyjny orzekł, zmieniając zaskarżony wyrok (art. 386 § 1 k.p.c.).
W pozostałym zakresie zarówno pozew, jak i apelacja, z przyczyn
wcześniej wyjaśnionych a odnoszących się do nieskuteczności zaskarżenia przez powoda uchwały w części przenoszącej zakres zaskarżenia
i żądanie sformułowane w pozwie, podlegały oddaleniu (art. 385 k.p.c.).
Zważywszy, że apelacja okazała się skuteczna jedynie w części, a obie
strony poniosły porównywalne koszty postępowania apelacyjnego (powód wpis od apelacji, zaś pozwana wspólnota koszty zastępstwa praw135
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nego jej pełnomocnika), zasadne było wzajemne zniesienie tych kosztów (art. 100 k.p.c.).
3
Postanowienie Sądu Okręgowego w Toruniu
z dnia 6 maja 2014 r.
sygn. akt VI Gz 58/14
Skład orzekający:
SSO Jerzy Naworski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSO Zbigniew Krepski
SSO Małgorzata Bartczak-Sobierajska
Teza:
Faktura VAT podpisana przez małżonka dłużnika, która potwierdza
zawarcie umowy sprzedaży i określa jej treść, jest dokumentem prywatnym wymaganym przez art. 787 k.p.c. do nadania tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko osobie pozostającej w związku małżeńskim
klauzuli wykonalności także przeciwko jej małżonkowi, z ograniczeniem
jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 28 marca 2014 r. Sąd Rejonowy oddalił
wniosek wierzyciela o nadanie swojemu nakazowi zapłaty klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużniczki, z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową. Według
Sądu pierwszej instancji wnioskodawca nie wykazał wymaganym dokumentem, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej dokonanej za zgodą małżonka dłużniczki. Takim
dokumentem nie jest zwłaszcza przedłożona przez wnioskodawcę faktura VAT nr […] z dnia 31 października 2011 r. (dalej jako faktura VAT)
podpisana przez małżonka dłużniczki, skoro z treści adnotacji widniejącej na fakturze wynika, że był on upoważniony tylko do odbioru tego
dokumentu (k. 25–26).
136
Prawo cywilne
Wnioskodawca w zażaleniu na to postanowienie wniósł o jego
zmianę i uwzględnienie wniosku wierzyciela, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, i o zasądzenie
kosztów postępowania, zarzucając mu naruszenie art. 787 k.p.c. przez
niewłaściwe zastosowanie, tj. uznanie, że podpisania przez małżonka
dłużniczki A. J. faktura VAT nie stanowi wyrażenia zgody na zaciągnięcie stwierdzonego tytułem egzekucyjnym zobowiązania dłużniczki. Skarżący wskazał, że uczestnik postępowania nie tylko odebrał fakturę, ale
złożył podpis pod adnotacją, że jest ona wezwaniem do zapłaty, oraz
odebrał towar właściwy jakościowo i ilościowo zgodny z treścią faktury
(umowy kupna-sprzedaży). Podpisując fakturę VAT, małżonek dłużniczki
wyraził zgodę na zaciągnięcie zobowiązania przez dłużniczkę w wysokości 9.064,37 zł, odebrał fakturę i zamówiony towar. Nie sposób w świetle zawartych w fakturze adnotacji uznać, że uczestnik nie zaakceptował
i nie zgodził się na zaciągnięcie zobowiązania przez małżonkę. W praktyce gospodarczej przy sprzedaży niewielkiej liczby towarów lub ich
niewysokiej cenie strony własnoręcznie podpisują jedynie fakturę VAT,
która stanowi potwierdzenie zawarcia umowy kupna-sprzedaży, a także
dowód wydania i odbioru towaru. Przepisy ustawy procesowej nie regulują szczegółowo formy wyrażenia zgody przez małżonka dłużnika, za
wyjątkiem wykazania tej zgody dokumentem urzędowym lub prywatnym. W związku z tym fakturę VAT podpisaną przez A. J. należy uznać
za wyrażenie zgody na zaciągnięcie wynikającego z niej zobowiązania
(k. 30–31, s. 2).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Wprawdzie skarżący zarzucił Sądowi a quo niewłaściwe zastosowanie art. 787 k.p.c., ale z treści sformułowanego w petitum zażalenia zarzutu wynika, że w istocie kwestionuje ustalenie tego Sądu, że nie wykazał dokumentem prywatnym wyrażenia przez małżonka dłużniczki zgody
na zaciągniecie zobowiązania wynikającego z faktury VAT.
Rację ma Sąd pierwszej instancji w kwestii niedopuszczalności stosowania domniemania faktycznego w sprawie o nadanie klauzuli wyko137
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nalności przeciwko małżonkowi dłużnika przy ustalaniu, że stwierdzona
tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała za zgodą małżonka dłużnika. Stanowisko takie wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia
19 marca 2011 r. (III CZP 117/10, OSNC 2011, nr 11, poz. 120) nie budzi wątpliwości. Zasadnie przyjmuje też Sąd Rejonowy, że przedstawienie przez wierzyciela podpisanej przez małżonka dłużnika, uprawnionego
do odbioru faktury VAT, tego dokumentu nie jest wystarczające do uznania za spełnioną przesłankę z art. 787 k.p.c.
Sądowi meriti umknęła jednak dalsza treść faktury VAT dołączonej do wniosku, a zwłaszcza ta jej część, zgodnie z którą: „Kupujący
oświadcza, że odebrał towar właściwy jakościowo i ilościowo oraz zgodny z treścią faktury (umowy kupna-sprzedaży)”.
Faktura VAT jest dokumentem księgowym, rozliczeniowym dla celów podatkowych. Samo wystawienie faktury za sprzedaż towaru nie
oznacza zawarcia umowy, ale należy mieć na uwadze to, że faktura VAT
może też spełniać szereg dodatkowych funkcji wykraczających poza tylko cele podatkowe. W praktyce obrotu gospodarczego strony często nie
zawierają umowy sprzedaży na piśmie. W takim przypadku faktura VAT
przyjęta i zaksięgowana bez żadnych korekt, jak przyjmuje judykatura, daje podstawę do domniemania, że dokonywane w ewidencji księgowej zapisy są odzwierciedleniem rzeczywistego stanu, zgodnie z rzeczywistym przebiegiem zafakturowanej operacji gospodarczej. Tym samym
faktura VAT potwierdza zawarcie umowy i określa jej treść.
Faktura VAT dołączona do wniosku wierzyciela jest takim dokumentem, co zresztą wynika expressis verbis z figurującej na niej adnotacji, która utożsamia ją z umową kupna-sprzedaży. Podpisanie przez małżonka dłużniczki faktury tej treści nie pozostawia wątpliwości, że wyraził
zgodę na zaciągnięcie przez małżonkę (dłużniczkę) wynikającego z niej
zobowiązania, a więc do zapłaty ceny za kupiony towar w wysokości
9.046,37 zł (art. 41 § 1 k.r.o.).
W konsekwencji faktura VAT stanowi wymagany przez art. 787 k.p.c.
dokument prywatny, że stwierdzona prawomocnym nakazem zapłaty
w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego w T. z dnia 16 ma138
Prawo cywilne
ja 2012 r. […] wierzytelność wynika z czynności prawnej (umowy sprzedaży) dokonanej za zgodą małżonka dłużnika.
W związku z tym należało na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 397
§ 2 zd. 1 i art. 13 § 2 k.p.c. zmienić zaskarżone postanowienie w ten
sposób, że uwzględnić wniosek wierzyciela oraz zasądzić od małżonka dłużniczki na jego rzecz koszty postępowania za pierwszą instancję
w wysokości 110,00 zł, na którą składa się opłata od wniosku (50,00 zł)
i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości określonej w taryfie radcowskiej (60,00 zł) – art. 108 § 1 zd. 1 w zw. z art. 770 zd. 1, art. 98
§ 1 i 3, art. 99 i art. 13 § 2 k.p.c. W oparciu o te ostatnie przepisy należało zasądzić od uczestnika na rzecz wierzyciela koszty postępowania za
drugą instancję w wysokości 90,00 zł, na które składa się opłata od zażalenia (30,00 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości określonej w taryfie radcowskiej (60,00 zł).
4
Postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 7 marca 2014 r.
sygn. akt III Cz 1392/13
Skład orzekający:
SSO Leszek Jantowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSO Przemysław Jasinkiewicz
SSO Krzysztof Gajewski
Teza:
Art. 950 zd. 1 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia
w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U., Nr 233,
poz. 1381) nie dawał gwarancji stronie postępowania, że dowie się ona
o początku biegu terminu wniesienia skargi, czyli o zakończeniu opisu
i oszacowania. Stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu (wyrok
Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 stycznia 2013 r., SK 18/11) spowodowało, że termin do wniesienia skargi dla osoby zawiadomionej o ter139
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
minie opisu i oszacowania, ale nieobecnej przy dokonywaniu tej czynności mógł rozpocząć bieg dopiero od dnia zawiadomienia jej o ukończeniu
opisu i oszacowania.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 14 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy w M. odrzucił skargę dłużnika Ł. D. na czynność Komornika Sądowego w postaci opisu i oszacowania nieruchomości z dnia 7 stycznia 2013 r. dotyczącego nieruchomości zabudowanej położonej w R., składającej się
z dwóch działek, dla której Sąd Rejonowy w M. prowadzi księgi wieczyste KW nr […] oraz KW nr […].
W uzasadnieniu wskazał, że skarga wniesiona w dniu 21 stycznia 2013 r. jest spóźniona. Postępowanie egzekucyjne dotyczące wyżej wskazanych nieruchomości wszczęte zostało w dniu 18 sierpnia
2010 r. Obowiązujące w tym czasie przepisy: art. 767 § 4 k.p.c. w zw.
z art. 950 k.p.c. – w brzmieniu sprzed 3 maja 2012 r. – przewidywały,
że skargę na opis i oszacowanie nieruchomości wnosi się do sądu w terminie tygodniowym od daty ukończenia czynności. Dopiero nowelizacja
art. 950 k.p.c. dokonana ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie
ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw
wprowadziła na zasadzie wyjątku dwutygodniowy termin do wniesienia
skargi na opis i oszacowanie nieruchomości. Zmiana ta weszła w życie
z dniem 3 maja 2012 r. Zgodnie z art. 9 ustawy nowelizującej, jej przepisy stosuje się do postępowań wszczętych po dniu jej wejścia w życie,
z zastrzeżeniem ust. 2–7, które jednak nie dotyczą art. 950 k.p.c.
Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał art. 7673 k.p.c.
Na powyższe postanowienie zażalenie wnieśli dłużnicy, Ł. D.
i J. D., zaskarżając je w całości. Domagali się uchylenia zaskarżonego
postanowienia.
W uzasadnieniu wskazali, że przyjęte przez Sąd pierwszej instancji stanowisko jest wadliwe. Nawet bowiem gdyby przyjąć argumentację przytoczoną w uzasadnieniu, to należy wskazać, że Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 22 stycznia 2013 r. stwierdził, iż art. 950
140
Prawo cywilne
zd. 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia
16 września 2011 r. zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego jest
niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W ocenie skarżących podstawa prawna, na którą powołuje się Sąd, przestała obowiązywać w wyniku wyżej wskazanego wyroku
Trybunału Konstytucyjnego.
Dodatkowo skarżący podnieśli, iż w protokole opisu i oszacowania
Komornik zawarł pouczenie o dwutygodniowym terminie na wniesienie
skargi na opis i oszacowanie. W dniu dokonania czynności obowiązywał
już przepis art. 950 k.p.c. przewidujący dwutygodniowy termin na zaskarżenie opisu i oszacowania liczony od dnia jego ukończenia. Pouczenie to wprowadziło w błąd zarówno stronę, jak i pełnomocnika.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Zażalenie było częściowo uzasadnione.
Zgodnie z art. 950 k.p.c. w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 113
ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233 z 2011 r.,
poz. 1381 ze zm.) obowiązującym od 3 maja 2012 r., „termin zaskarżenia
opisu i oszacowania wynosi dwa tygodnie i liczy się od dnia jego ukończenia. Jeżeli opis i oszacowanie nie zostały ukończone w terminie podanym w zawiadomieniu, termin do zaskarżenia liczy się od dnia doręczenia uczestnikowi zawiadomienia, o którym mowa w art. 945 § 4, a dla
uczestników, którym nie doręczono zawiadomienia, od dnia obwieszczenia o ukończeniu. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie”. Trafnie także zauważył Sąd Rejonowy, że przepis art. 950 k.p.c. w powyższym brzmieniu ma zastosowanie do postępowań wszczętych po dniu
wejścia w życie cytowanej nowelizacji, tj. po dniu 3 maja 2012 r. Wynika to z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy
– Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw. Prawidłowo wskazał Sąd pierwszej instancji, że wśród przepisów wymienionych
141
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w art. 9 ust. 2–7 nowelizacji obowiązujących od dnia wejścia w życie
ustawy brak jest przepisu art. 950 k.p.c.
W poprzednim brzmieniu art. 950 k.p.c. stanowił: „Termin do zaskarżenia opisu i oszacowania liczy się od dnia jego ukończenia. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie”.
Niemniej jednak słusznie skarżący wskazali, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 22 stycznia 2013 r. (SK 18/11) uznał, iż art. 950
zd. 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym
do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie
ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw
(Dz. U. Nr 233, poz. 1381), jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77
ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
W obecnym stanie prawnym początek biegu terminu złożenia skargi liczy się od ukończenia opisu i oszacowania. W związku z tym nie
ma potrzeby powiadamiania uczestników postępowania egzekucyjnego
o ukończeniu opisu i oszacowania. Jeśli komornik prawidłowo zawiadomił ich o terminie tych czynności, to dla uczestników nieobecnych przy
opisie i oszacowaniu termin złożenia skargi rozpoczyna się od chwili
podpisania przez komornika protokołu opisu i oszacowania nieruchomości. Jeżeli opis i oszacowanie nie zostały ukończone w terminie podanym w zawiadomieniu, komornik o ukończeniu opisu i oszacowania ma
zawiadomić znanych mu uczestników i dokonać obwieszczenia na podstawie art. 945 § 2 k.p.c. To wskazuje na początek biegu terminu wniesienia środka zaskarżenia (por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 stycznia 2013 r.).
Jednakże art. 950 zd. 1 k.p.c. w poprzednim brzmieniu nie dawał
gwarancji stronie postępowania, że dowie się ona o początku biegu terminu wniesienia skargi, czyli o zakończeniu opisu i oszacowania. Stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu spowodowało, że termin do
wniesienia skargi dla osoby zawiadomionej o terminie opisu i oszacowania, ale nieobecnej na tej czynności, mógł rozpocząć bieg dopiero od
dnia zawiadomienia jej o ukończeniu opisu i oszacowania.
142
Prawo cywilne
Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, wskazać należało, że
z protokołu opisu i oszacowania z dnia 7 stycznia 2013 r. wynika, iż
stawił się na tę czynność dłużnik Ł. D. ze swoim pełnomocnikiem i pełnomocnik otrzymał odpis protokołu opisu i oszacowania (k. 86–87 akt
Km […]). Nieobecna w trakcie czynności była dłużniczka J. D. Skoro
tak, to dla rozpoczęcia biegu terminu do zaskarżenia czynności koniecznym było odrębne zawiadomienie dłużnika J. D. o zakończonym opisie
i oszacowaniu. Z protokołu wynika bowiem, że pełnomocnik stawił się
wyłącznie w imieniu dłużnika Ł. D., a nie J. D. W aktach sprawy brak
jest powiadomienia J. D. o zakończeniu opisu i oszacowania.
W konsekwencji skargę na czynność komornika wniesioną przez
dłużnika J. D. należało uznać za złożoną w terminie otwartym do zaskarżenia opisu i oszacowania. Z kolei skargę Ł. D. prawidłowo Sąd pierwszej instancji uznał za spóźnioną. Skoro bowiem był on obecny w trakcie czynności opisu i oszacowania, w tym przy jej zakończeniu, to dla
niego tygodniowy termin rozpoczął swój bieg od dnia 7 stycznia 2013 r.
i upłynął w dniu 14 stycznia 2013 r. Skarga została wniesiona w dniu 21
stycznia 2013 r. Zgodnie zaś z art. 7673 k.p.c. skarga spóźniona podlega
odrzuceniu na posiedzeniu niejawnym.
Dla przyjęcia powyższego nie miał znaczenia fakt, iż Komornik
Sądowy udzielił dłużnikowi błędnego pouczenia. Wniesienie środka zaskarżenia po upływie ustawowego terminu powoduje bowiem bezskuteczność tej czynności procesowej. O wystąpieniu tego skutku decyduje
wyłącznie chwila faktycznego dokonania czynności i następuje on samoistnie, choćby strona dokonała spóźnionej czynności procesowej z powodu niepouczenia lub błędnego pouczenia przez sąd. Czynność zaskarżenia dokonana po terminie nie może już bowiem ulec konwalidacji,
a środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia wniesiony po terminie podlega odrzuceniu jako spóźniony (por. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 września 2012 r., V ACz 689/12, LEX
nr 1216279).
Na marginesie jedynie wskazać należy, iż wadliwe pouczenie strony co do terminu, sposobu dokonania czynności procesowej albo brak ta143
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kiego pouczenia może uzasadniać wystąpienie z wnioskiem o przywrócenie terminu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia
1997 r., II Cz 149/97, LEX nr 50616; postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 25 sierpnia 2010 r., II UZ 16/10, LEX nr 661529).
Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na mocy
art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił zażalenie dłużnika Ł. D., zaś na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżone postanowienie w części dotyczącej J. D.
[…]
PRAWO KARNE
5
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 18 grudnia 2014 r.
sygn. akt II AKa 430/14
Skład orzekający:
SSA Wiktor Gromiec (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Danuta Matuszewska
SSA Beata Fenska-Paciorek
Teza I:
O wysokości zadośćuczynienia musi decydować indywidualna ocena krzywd, które były udziałem konkretnego pokrzywdzonego, nie zaś
kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach.
Teza II:
Konsekwencją naruszenia przez Sąd orzekający art. 361 § 1 k.c.
w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy lutowej przez nieustalenie adekwatnego związku przyczynowego między represjami, które były
stosowane wobec wnioskodawcy za jego działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, a szkodą w postaci utraty zarobków z po144
Prawo karne
wodu odmowy jego zatrudnienia, która była bezpośrednią konsekwencją
wskazanej działalności, jest wydanie wyroku kasatoryjnego.
Teza III:
Ustawa lutowa nie daje prawa do rekompensaty za działalność opozycyjną i niepodległościową, w tym w okresie ukrywania się przed organami sprawiedliwości, lecz jedynie za bezprawne pozbawienie wolności będące jej wynikiem.
Uzasadnienie
Wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 7 października 2014 r.
w sprawie […], po rozpoznaniu sprawy z wniosku A. M. o zasądzenie
od Skarbu Państwa zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu wykonania orzeczenia w sprawie […] Sądu Marynarki Wojennej w G. oraz represji w sprawie […] Prokuratury Marynarki Wojennej w G., na podstawie art. 8 ust. 1 i art. 8 ust. 4 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 13 ustawy
z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149 z późn. zm.):
I. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz A. M. z tytułu wykonania
orzeczenia w sprawie […] Sądu Marynarki Wojennej w G. zadośćuczynienie w kwocie 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia;
II. zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz A. M. z tytułu represji
w sprawie […] 100.000 zł (sto tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia;
III. oddalono wniosek o odszkodowanie;
IV. kosztami postępowania w sprawie obciążono Skarb Państwa.
Od wymienionego wyroku apelację wniósł pełnomocnik wnioskodawcy, który zaskarżył go w części, to jest:
— „w zakresie punktów I oraz II w zakresie, w jakim Sąd nie zasądził
kwoty odpowiedniego zadośćuczynienia,
— w zakresie punktu III wyroku w całości”.
145
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Wskazując jako podstawę wniesionego środka odwoławczego
art. 438 pkt 2 k.p.k., zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu obrazę przepisów
postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku:
1. „art. 8 § 1 w zw. z art. 410 w zw. z art. 7 k.p.k. – poprzez nierozstrzygnięcie przez Sąd I instancji samodzielnie zagadnienia
faktycznego w postaci proporcji dochodów wnioskodawcy w Zarządzie Portu G. do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia
w gospodarce narodowej, lecz posłużenie się w tym przedmiocie
obliczeniem zawartym w postanowieniu Sądu Marynarki Wojennej
w G. z dnia 6 kwietnia 1992 r., wskutek czego Sąd I instancji określił tę proporcję jako niższą niż rzeczywista, wynikająca z dowodów przeprowadzonych przed Sądem I instancji, które to dowody
Sąd uznał za w całości wiarygodne,
2. art. 7 i art. 410 k.p.k. – poprzez oparcie wyroku jedynie na części
okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, a pominięcie wśród ustaleń faktycznych
niektórych okoliczności wynikających z dowodów uznanych przez
Sąd za w całości wiarygodne. A także na dowolnej, a nie swobodnej, ocenie zebranego materiału. Wskutek czego:
a) wbrew zeznaniom wnioskodawcy, dokumentom z akt pracowniczych oraz postanowieniu z dnia 30 grudnia 1981 r. o wszczęciu śledztwa przeciw wnioskodawcy, Sąd nie ustalił, że wypowiedzenie wnioskodawcy umowy o pracę w dniu 1 stycznia
1982 r. było bezskuteczne, a wnioskodawca nie miał realnej
możliwości odwołania się od rzeczonego wypowiedzenia umowy o pracę do sądu pracy, a także niemożności podjęcia innej
pracy, a to wskutek wykonywania orzeczenia karnego w postaci postanowienia o wszczęciu przeciw wnioskodawcy śledztwa
i innych postanowień wydanych w tym postępowaniu (w szczególności o tymczasowym aresztowaniu i poszukiwaniu listem
gończym). A także mylnym uznaniu, że brak pracy wnioskodawcy był jego wyborem, a nie sytuacją przymusowo wynikłą z orzeczeń karnych wydanych przez organy PRL, podczas
146
Prawo karne
gdy błędne ustalenia faktyczne Sądu w tym przedmiocie legły
u podstaw oddalenia wniosku o odszkodowanie;
b) wbrew zeznaniom wnioskodawcy oraz dokumentowi zawierającemu odpowiedź z Wydziału Zatrudnienia Urzędu Miejskiego w G. w sprawie pracy dla wnioskodawcy, Sąd mylnie
uznał, jakoby wnioskodawca zamierzał wykonywać jedynie pracę w swoim zawodzie i jednocześnie mylnie uznał, jakoby nie
zostało wykazane, że wnioskodawca po wypuszczeniu go na
wolność w dniu 13 września 1986 r. starał się o zatrudnienie
również w innych miejscach niż w Porcie, które to zaś ustalenia legły u podstaw oddalenia wniosku o odszkodowanie”.
Na podstawie zaś art. 438 pkt 1 k.p.k. pełnomocnik A. M. zarzucił
zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów prawa materialnego w postaci:
3. „art. 10 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r.
o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez niewłaściwą wykładnię, polegającą na mylnym
przyjęciu przez Sąd I instancji, jakoby sąd karny nie był kompetentny rozpoznawać roszczeń statuowanych w tym przepisie.
Ewentualnie w wypadku uznania niniejszego zarzutu za nieuzasadniony: na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć
wpływ na wynik postępowania, a to art. 35 § 1 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i nieprzekazanie sprawy w zakresie żądania
odszkodowania za pieniądze odebrane wnioskodawcy, właściwemu sądowi cywilnemu w sytuacji, gdy Sąd I instancji uznał się za
niewłaściwy do jego rozpoznania. Wskutek czego Sąd I instancji
z powodu nieuznania się niewłaściwym w sprawie wydał orzeczenie merytoryczne, oddalające wniosek, zamiast przekazać sprawę do
merytorycznego rozpoznania właściwemu sądowi cywilnemu, zarazem zamykając wnioskodawcy możliwość dochodzenia roszczenia
przed sądem cywilnym, jako iż żądanie wnioskodawcy o odszkodowanie w tym przedmiocie zostało wyrokiem Sądu I instancji rozpoznane merytorycznie, negatywnie – poprzez jego oddalenie;
147
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
4. art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (w niniejszej sprawie stosowanego
przez Sąd w zw. z art. 8 ust. 4 i w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy z dnia
23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego
bytu Państwa Polskiego) poprzez niewłaściwą wykładnię, polegającą na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, jakoby odpowiedzialność majątkowa Skarbu Państwa określona w art. 8 ust. 1 przywołanej ustawy (stosowanego samodzielnie, tudzież w zw. z art. 11
ust. 1 tej ustawy) ograniczała się wyłącznie do szkód i krzywd „będących w bezpośrednim związku przyczynowo-skutkowym z bezpodstawnym pozbawieniem wolności”. Podczas gdy, po pierwsze –
jak w sposób utrwalony podkreśla się w orzecznictwie – z art. 361
§ 1 k.c. wynika odpowiedzialność zobowiązanego również za następstwa pośredniego związku przyczynowo-skutkowego, a istotne jest jedynie to, czy kolejne ogniwa łańcucha związku pozostają
w adekwatnym związku z faktem stanowiącym ogniwo je poprzedzające. A ponadto zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy rehabilitacyjnej
odpowiedzialność zobowiązanego Skarbu Państwa nie ogranicza się
wyłącznie do następstw pozbawienia wolności (jak błędnie interpretuje Sąd I instancji), lecz obejmuje szkody i krzywdy „wynikłe
z wykonania orzeczenia albo decyzji”.
5. art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy
z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych
wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na mylnym przyjęciu przez Sąd I instancji, jakoby brak było adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy:
a) krzywdą wnioskodawcy doznaną podczas ukrywania się
w okresie 2 grudnia 1982 r.–30 września 1985 r. oraz brakiem
osiągania przez wnioskodawcę dochodów w okresie 1 stycznia
148
Prawo karne
1982 r.–30 września 1985 r., w tym zwłaszcza utratą dochodów
z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej, a orzeczeniami wydanymi przeciw wnioskodawcy
i wykonywanymi w związku z postępowaniem ukoronowanym
wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 13 września
1982 r. […], w tym w szczególności postanowienia o wszczęciu śledztwa przeciw wnioskodawcy, postanowienia o tymczasowym aresztowaniu wnioskodawcy z dnia 26 stycznia 1982 r.
i postanowienia o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym
z dnia 26 stycznia 1982 r. […], a także postanowień o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym w okresie po ucieczce wnioskodawcy z więzienia w dniu 2 grudnia 1982 r. (z dnia
27 grudnia 1982 r. i następne);
b) brakiem osiągania przez wnioskodawcę dochodów w okresie
30 września 1985 r.–3 września 1987 r., w tym zwłaszcza utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika
maszyn kategorii pierwszej, a orzeczeniami wydanymi przeciw
wnioskodawcy i wykonywanymi w związku z postępowaniem
w sprawie o sygn. […];
c) problemami zdrowotnymi wnioskodawcy, w szczególności kardiologicznymi, a wykonywaniem wobec wnioskodawcy orzeczeń karnych organów PRL.
Ewentualnie, z daleko posuniętej ostrożności procesowej w wypadku uznania niniejszego zarzutu za nieuzasadniony: na podstawie
art. 438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na wynik postępowania, tj.
art. 7 i 410 k.p.k., poprzez oparcie wyroku jedynie na części okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, którym Sąd przydał przymiot
wiarygodności w całości, a także poprzez dokonanie przez Sąd dowolnej
(w miejsce swobodnej) oceny dowodów, bez ich całościowego rozważania, a przede wszystkim dokonanie tej oceny wbrew zasadom logicznego rozumowania i wbrew zasadom wiedzy i doświadczenia życiowego,
a to poprzez, że:
149
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
a) Sąd mylnie odmówił adekwatnego związku przyczynowego
pomiędzy orzeczeniami wydanymi i wykonywanymi przeciw
wnioskodawcy w związku z postępowaniem ukoronowanym
wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 13 września
1982 r. […], w tym w szczególności postanowienia o wszczęciu śledztwa przeciw wnioskodawcy, postanowienia o tymczasowym aresztowaniu wnioskodawcy z dnia 26 stycznia 1982 r.
i postanowienia o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym z dnia 26 stycznia 1982 r. […], a także postanowień
o poszukiwaniu wnioskodawcy listem gończym w okresie po
ucieczce wnioskodawcy z więzienia w dniu 2 grudnia 1982 r.
(z dnia 27 grudnia 1982 r. i następne) a krzywdą wnioskodawcy doznaną w okresie od 2 grudnia 1982 r. do 30 września 1985 r. oraz nieosiąganiem przez wnioskodawcę dochodów
w okresie od 1 stycznia 1982 r. do 30 września 1985 r., w tym
w szczególności utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej. Wskutek czego Sąd oddalił wniosek o odszkodowanie jako co do zasady
niezasadny;
b) Sąd mylnie odmówił adekwatnego związku przyczynowego
pomiędzy orzeczeniami wydanymi i wykonywanymi przeciw
wnioskodawcy w związku z postępowaniem w sprawie o sygn.
[…] oraz skazaniem wyrokiem z dnia 13 września 1982 r. […]
a nieosiąganiem przez wnioskodawcę dochodów w okresie od
30 września 1985 r. do 3 września 1987 r., w tym zwłaszcza
utratą dochodów z pracy w Porcie G. na stanowisku kierownika maszyn kategorii pierwszej. Wskutek czego Sąd oddalił
wniosek o odszkodowanie jako co do zasady niezasadny;
c) Sąd mylnie odmówił adekwatnego związku przyczynowego
pomiędzy problemami zdrowotnymi wnioskodawcy, w szczególności kardiologicznymi, a wykonywaniem wobec wnioskodawcy orzeczeń karnych organów PRL. Wskutek czego Sąd
ustalił mniejszy zakres krzywdy wnioskodawcy niż rzeczywi150
Prawo karne
sta, co per se musi rzutować na kwotę zasądzonego zadośćuczynienia.
6. art. 8 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 4 i w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy
z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych
wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (dalej również jako: „ustawa rehabilitacyjna”) i w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie zadośćuczynienia w kwotach znacznie niższych
niż należna przy uwzględnieniu całości okoliczności sprawy i aktualnego orzecznictwa.
W konsekwencji tak postawionych zarzutów pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o:
1) zmianę wyroku Sądu I instancji w zakresie, w jakim zaskarżono
pkt I i II wyroku, poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od
zobowiązanego odpowiednich kwot tytułem zadośćuczynienia wraz
z odsetkami ustawowymi od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty;
2) zmianę wyroku Sądu I instancji w zakresie, w jakim zaskarżono
pkt III wyroku, poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy od zobowiązanego odszkodowania w kwocie 422.495 zł (czterysta dwadzieścia dwa tysiące czterysta dziewięćdziesiąt pięć złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Rozpoznawana apelacja jest zasadna w zakresie, w którym zakwestionowała wysokość kwot zadośćuczynienia zasądzonych w zaskarżonym rozstrzygnięciu. W części trafne okazały się argumenty związane
z niesłusznym – zdaniem skarżącego – oddaleniem przez Sąd orzekający wniosku o odszkodowanie.
I
1. Określając wysokość zasądzonego na rzecz wnioskodawcy zadośćuczynienia, Sąd I instancji wziął pod uwagę okresy pobytu przezeń w jednostkach penitencjarnych, w tym ich wieloetapowość (pobyty „na SB”
po zatrzymaniu, tymczasowe aresztowanie, odbywanie kary pozbawienia
151
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wolności), negatywne przeżycia związane z faktem aresztowania i pozbawienia wolności, skutki, jakie te okoliczności wywołały w jego sferze emocjonalnej, jego świadomość co do problemów związanych z brakiem zapewnienia żonie i ośmioletniemu synowi stabilności finansowej,
długotrwałość rozłąki z najbliższymi, narażenie ich na szykany ze strony
służb bezpieczeństwa (te ostatnie wzmagały jego poczucie krzywdy).
Ponadto zostały uwzględnione przez Sąd orzekający trudne warunki
bytowe i żywieniowe panujące w aresztach i zakładach karnych, w których przebywał A. M.
Sąd meriti uznał, iż potrzeba dostosowania się do realiów życia
w izolacji i do wszystkich związanych z nią utrudnień stanowiła dla wymienionego dużą dolegliwość. Sąd ten wziął również pod uwagę obawę
wzmożonych szykan, wobec tego, że wnioskodawca uznawany był za
„osobę niepoprawną”. Ponadto podczas drugiego pobytu w areszcie wykorzystywany był do rozgrywek operacyjnych, z czego po pewnym czasie zdał sobie sprawę. Próbowano wymóc na nim lojalność wobec ówczesnych władz czy też zwerbować go do działań agenturalnych.
Sąd a quo przyjął, iż pozbawienie wolności wnioskodawcy było
bezprawnym oderwaniem go od środowiska rodzinnego, w szczególności gdy niezwłocznie po ogłoszeniu wyroku przewieziony został do Zakładu Karnego w P., z dala od miejsca zamieszkania bliskich.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd pierwszej instancji rozważył „przejawy przemocy fizycznej” wobec represjonowanego. Ponadto uwzględnił okoliczności, iż w konsekwencji orzeczeń w sprawie […]
wnioskodawca czuł się obywatelem drugiej kategorii, co w powiązaniu
z brakiem zezwolenia na przywiezienie rodziny do Polski i brakiem zatrudnienia było powodem podjęcia przezeń decyzji o emigracji.
Sąd Okręgowy uznał, że okolicznościami wpływającymi na wzrost
dolegliwości, jakich doznał A. M., był sposób, w jaki utrudniono mu
opuszczenie kraju, oraz jego świadomość, że był „to wyjazd tylko w jedną stronę”.
Gdy chodzi o jego stan zdrowia, Sąd rozpoznający sprawę stanął na
stanowisku, iż pozbawienie wolności wnioskodawcy pogłębiło jego prob152
Prawo karne
lemy kardiologiczne, „jednak nie konkretyzując, w jakim stopniu do tego doszło”.
Równocześnie uznał, iż „borykał się on jedynie z przemijającymi
problemami” w zakresie zdrowia psychicznego, dotykającymi każdą osobę niesłusznie osadzoną, które stanowiły dlań kolejną dolegliwość.
W konsekwencji Sąd, orzekając w punkcie I zaskarżonego wyroku,
„wziął pod uwagę wskazane wyżej okoliczności”, a w punkcie II zarówno wysokość zasądzonego na rzecz wnioskodawcy – na podstawie postanowienia Sądu Marynarki Wojennej w G. z dnia 6 kwietnia 1992 r. –
zadośćuczynienia, jak i motywy jego działań, które uprzednio nie zostały
uwzględnione, czy też w niedostateczny sposób przyjęte.
Już w tym miejscu należy stwierdzić, że zdaniem Sądu odwoławczego – z powodów poniżej opisanych – Sąd meriti niewłaściwie ocenił (nie docenił) całokształtu tych, należycie ustalonych i istotnych okoliczności, decydujących o wysokości przyznanego zadośćuczynienia, jak
i nie uwzględnił wszystkich uzasadniających wyższe świadczenia.
2. W szczególności Sąd I instancji nie uwzględnił następujących okoliczności.
A. M. został pozbawiony kontaktu z najbliższymi. Należy jednak szczególnie podkreślić, że nigdy nie widział się z żoną ani synem,
a z matką zobaczył się tylko raz i to dopiero po sześciu miesiącach pobytu w zakładzie karnym.
Wysyłane przez niego i do niego listy do i od bliskich były zatrzymywane (k. 83).
Podobnie postąpiono z przekazanymi mu przez matkę lekami, które
miał aplikować w związku ze stwierdzonymi problemami kardiologicznymi. Zabroniono mu ich przyjmowania od matki (k. 163) i grożono, gdyby ten zakaz został złamany (k. 160).
Służba bezpieczeństwa jako warunek udzielania widzeń matce
wnioskodawcy stawiała wyrażenie zgody na badania psychiatryczne, które zdaniem A. M. miały służyć stwierdzeniu, że „jest chory psychicznie
i groźny dla otoczenia” (k. 159).
Zgodzić się trzeba, że zadośćuczynienie winno odnosić się do
krzywdy wyrządzonej represjonowanemu, a nie jego rodzinie, że trzeba
153
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
mieć na względzie jego doznania, a nie doznania osób mu najbliższych.
Jednak sytuacja rodziny wnioskodawcy – co wynika z relacji pokrzywdzonego, jak i zebranych dowodów – rzutowała na jego stan psychiczny, potęgując troskę o losy rodziny.
Należy wskazać na treść listu żony represjonowanego z dnia 21
października 1985 r. (k. 91–92), z którego wynika stan emocjonalny jego
autorki, a przede wszystkim ich syna, po kolejnym tymczasowym aresztowaniu A. M.
Bezsporne jest, że korespondencja o takiej zawartości w powiązaniu
z powyżej wskazanymi okolicznościami i przedstawionymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku implikuje stwierdzenie, iż krzywda wyrządzona wnioskodawcy w rozważanej części, podczas obu okresów pozbawienia wolności, jest ponadprzeciętnie wysoka.
Sąd a quo pominął formy i sposoby zastraszania wnioskodawcy
podczas obu okresów pozbawienia wolności.
W szczególności to, że w okresie jego tymczasowego aresztowania,
od 30 września 1985 r. do 13 września 1986 r., wnioskodawcę wielokrotnie zastraszano możliwością orzeczenia wobec niego – przewidzianej za
zarzucane mu czyny – kary śmierci oraz zapewniano, że wyrok nie będzie niższy niż 10 lat pozbawienia wolności, a jego obrońca nie będzie
mógł temu zapobiec (k. 123).
Należy zauważyć, że A. M. mógł ukształtować swoje przekonanie,
że zostanie mu wymierzona kara śmierci, skoro wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej z dnia 13 września 1982 r., pomimo zarzucenia mu czynu o mniejszej wadze, został skazany nas karę 5 lat pozbawienia wolności. Była to najwyższa kara przewidziana za przypisane mu wówczas
przestępstwo.
Ponadto wnioskodawca był przekonany, że władze więzienne usiłują uzyskać pretekst dla pozbawienia go życia.
Sąd pierwszej instancji pominął, iż podczas pierwszego osadzenia
A. M. w zakładzie karnym ściany w celi były brudne od krwi, a podczas drugiego to, że w oknie celi znajdowała się szyba pancerna, przewiercona zaledwie w kilku miejscach. W konsekwencji panował w niej
nieustanny zaduch.
154
Prawo karne
Po jednym z zatrzymań, w celi, którą zajmował, przebywali dwaj
mężczyźni („bandziory”), co do których – jak wynika z jego relacji – represjonowany miał przekonanie, że są osobami pracującymi dla Służby
Bezpieczeństwa (k. 123).
Zdaniem Sądu drugiej instancji powyżej omówione fakty w sposób oczywisty musiały wywołać u wnioskodawcy obawy o własne bezpieczeństwo, a w konsekwencji poddanie się w tych okolicznościach
rygorom więziennym było dla niego tym bardziej upokarzające i traumatyczne.
Już sam fakt skazania wnioskodawcy na taką drakońską karę nosi w sobie znaczną krzywdę, nieporównywalnie większą niż w wypadku
tzw. pomyłki sądowej. Nie bez znaczenia dla doznanej przez wnioskodawcę krzywdy ma okoliczność, że w obu sprawach więziony był bez
rzeczywistej podstawy prawnej.
Zważyć bowiem należy, że dekret o stanie wojennym, w oparciu
o który wnioskodawcę skazano, został sfałszowany poprzez antydatowanie dnia jego publikacji.
Faktycznie promulgowany został 16 grudnia 1982 r., a nie 14 grudnia 1982 r., a jego przepisy o wstecznym stosowaniu jego przepisów były i są sprzeczne z podstawowymi zasadami prawa.
Ponadto dekret o stanie wojennym, podobnie jak dekret o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego, były aktami sprzecznymi z normami konstytucyjnymi (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia
16 marca 2011 r. w sprawie K 35/08). Oba te akty prawne stanowiły podstawę procedowania i orzekania w sprawie wnioskodawcy.
Sąd odwoławczy podziela stanowisko zaprezentowane w wyroku
Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15 lutego 2012 r. w sprawie
II AKa 9/12, że „rozmiary wyrządzonej krzywdy powiększa również i ta
okoliczność, że do skazania doszło w oparciu o przepisy niekonstytucyjne, nawet w rozumieniu odległych od demokratycznych ideałów przepisów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a więc w najwyższym stopniu
bezprawnych”.
155
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Dodać należy, że nawet w ówczesnym stanie prawnym brak było
podstaw, by przypisać działaniu wnioskodawcy cechy przestępstwa, bowiem nie wykazywało cech społecznego niebezpieczeństwa, stanowiącego konstytutywny element przestępstwa przewidziany w art. 1 k.k.
z 1969 r.
Tym samym zważyć należy, że działalność A. M. miała charakter
pokojowy, typowy dla pokojowej opozycji parlamentarnej.
Wskazane okoliczności i zaprezentowane w omawianym zakresie
w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia pozwalają na stwierdzenie, że również z opisanych powodów wnioskodawca doznał znacznej krzywdy, wymagającej podwyższenia kwot zasądzonych z tytułu zadośćuczynienia.
Sąd rozpoznający sprawę nie uwzględnił – ustalając wysokość zadośćuczynienia – również tego, że zatrzymania wnioskodawcy w obu
toczących się przeciwko niemu postępowaniach wiązały się z jego głębokimi obawami o bezpieczeństwo osób prowadzących podobnie jak on
działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego a pozostającymi na wolności.
Podkreślić należy, że w ocenie Sądu ad quem pacyfikacja strajku
głodowego, w którym uczestniczył wnioskodawca podczas pierwszego
pozbawienia wolności, była wyjątkowo brutalna. Przypomnieć należy, że
polegała na biciu, używaniu przemocy wobec więźniów sumienia. Funkcjonariusze używali przy tym psów.
Wnioskodawca miał tym samym uzasadnione obawy, że spotka go
taki sam los. Następnie zaś, przed celą wnioskodawcy, funkcjonariusze
służby więziennej zmienili metodę przemocy na wlewaniu siłą do jego
ust jedzenia. Był wówczas skrępowany.
Niektóre z tych okoliczności zostały opisane w uzasadnieniu postanowienia Prokuratury Rejonowej w G. z dnia 10 maja 1983 r. o odmowie wszczęcia postępowania […] (k. 81–82).
Należy również przypomnieć, że przy kolejnym zatrzymaniu A. M.
był przesłuchiwany kilka godzin przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, przykuty nago do krzesła.
156
Prawo karne
Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd pierwszej instancji przyjął
związek przyczynowy pomiędzy problemami zdrowotnymi wnioskodawcy, w szczególności kardiologicznymi, a wykonywaniem wobec niego
orzeczeń karnych. Wynika to wprost z pisemnych motywów kwestionowanego orzeczenia (s. 34).
Sąd odwoławczy, nie widząc potrzeby powtarzania zaprezentowanej
tam argumentacji i ją podzielając, doń się odwołuje.
Nie podzielamy również poglądu apelującego, że „kwota zasądzonego zadośćuczynienia powinna być podobna do kwot zasądzonych w tym
samym czasie na rzecz osób, które doznały krzywdy w takich samych
rozmiarach” (s. 27 apelacji).
Po pierwsze dlatego, że charakter szkody niemajątkowej, bo taką
jest krzywda, decyduje o jej niewymierności. W szczególności zaś odnosi się to stwierdzenie do zadośćuczynienia za krzywdę polegającą na
pozbawieniu wolności.
Po drugie, przywołane przez autora rozpoznawanego środka odwoławczego orzeczenia nie przemawiały też za tym, że w przedmiotowej
sprawie mogło dojść do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. Ponadto przypomnieć należy pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. w sprawie I CK 7/05, Lex
nr 153254, zgodnie z którym „na rozmiar krzywdy, a w konsekwencji na
wysokość zadośćuczynienia, składają się cierpienia fizyczne i psychiczne, których rodzaj, natężenie i czas trwania należy każdorazowo określić
w okolicznościach konkretnej sprawy. Z tych względów kwoty zadośćuczynienia zasądzone w innych sprawach mogą stanowić wskazówkę dla
Sądu rozpoznającego daną sprawę, natomiast w żadnym stopniu Sądu tego nie wiążą” (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 sierpnia
2013 r., WA 18/13, LEX 1353966).
Istotne jest również, że apelujący nie wykazał, by sytuacje wnioskodawców w przywołanych przez niego sprawach były tak zbliżone
do sytuacji A. M., by przemawiały za naruszeniem – przez Sąd meriti – konstytucyjnej zasady równości wobec prawa w rozpoznawanej
sprawie.
157
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Tym samym o wysokości zadośćuczynienia musi decydować indywidualna ocena krzywd, które były udziałem konkretnego pokrzywdzonego.
Takie stanowisko zaprezentowaliśmy w wyrokach z dnia 29 stycznia 2014 r., sygn. akt II AKa 1/14 (LEX nr 143076) i z dnia 8 maja
2014 r. w sprawie II AKa 105/14.
Należy zważyć, że zadośćuczynienie stanowi podstawową sankcję
za naruszenie wszelkiego rodzaju dóbr osobistych. Judykatura na ogół
uznaje, że zadośćuczynienie pieniężne ma stanowić rekompensatę za
szkodę niemajątkową doznaną przez poszkodowanego wskutek konkretnego zdarzenia (OSPiKA 1968, poz. 234). Szkoda niemajątkowa polega zaś na wszelkiego rodzaju cierpieniach fizycznych i psychicznych doznanych przez pokrzywdzonego. Na uwagę zasługuje uchwała całej Izby
Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. (OSNCP 1974,
poz. 145), w której podkreślona została funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia.
Tym samym przyznana tytułem zadośćuczynienia suma pieniężna
nie usunie szkody niemajątkowej, a ma dać poszkodowanemu pewną rekompensatę, która częściowo złagodzi doznane cierpienia.
Przyznana kwota ma stanowić przybliżony ekwiwalent za poniesioną przez poszkodowanego szkodę niemajątkową. Powinna wynagrodzić
doznane przezeń cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych następstw. Zadośćuczynienie ma tym samym na celu
dostarczenie poszkodowanemu realnej wartości ekonomicznej, równoważąc w przybliżony sposób poniesioną przez niego krzywdę. Z kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia wynika także, że powinna reprezentować ekonomicznie odczuwalną wartość majątkową.
Na zakończenie przedstawionych rozważań należy podkreślić, że intencją ustawodawcy uchwalającego ustawę z dnia 23 lipca 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za
działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U.,
Nr 34, poz. 149 z późn. zm.), było jak najszersze zrekompensowanie szkód
i krzywd osobom, które z pobudek patriotycznych podjęły działalność na
158
Prawo karne
rzecz niepodległego bytu państwa polskiego i spotkały je za to represje
niezależnie od tego, czy sankcjonowane orzeczeniami ówczesnego państwa czy też bez podstaw prawnych.
Mając na uwadze wskazane okoliczności, mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, Sąd odwoławczy uznał, iż wysokość zasądzonych
kwot z tego tytułu w zaskarżonym wyroku jest rażąco niska. Sąd I instancji nie uwzględnił bowiem wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających wyższe świadczenie i niewłaściwie ocenił całokształt tych
prawidłowo ustalonych.
Implikacją tego stwierdzenia było wydanie – w rozważanej części –
przez Sąd odwoławczy orzeczenia reformatoryjnego poprzez podwyższenie zasądzonych na rzecz A. M. kwot:
a) w punkcie I do 100.000 zł;
b) w punkcie II do 150.000 zł.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego tak określona wysokość zadośćuczynienia jest odpowiednia do doznanych przez wnioskodawcę krzywd,
uwzględnia ich rozmiary oraz spełnia swoją funkcję kompensacyjną, stanowiącą dlań odczuwalną wartość ekonomiczną.
Z tego też powodu dla oceny kwestionowanego wyroku w omawianej części nie ma znaczenia trafność pierwszego z postawionych w rozpoznawanym środku odwoławczym zarzutów, bowiem wniosek odwoławczy z nim związany uznany został przez Sąd II instancji za zasadny.
II
Przypomnieć należy, że sprecyzowane przez pełnomocnika wnioskodawcy podstawy roszczenia odszkodowawczego związane zostały
z utratą przez A. M. dochodów z tytułu utraty przezeń pracy jako kierownika maszyn pierwszej kategorii w Porcie G. w okresie od 1 stycznia 1982 r. do 3 września 1987 r. oraz orzeczonym na rzecz Skarbu Państwa przepadkiem zatrzymanych przy nim, w dniu 30 września 1985 r.,
środków pieniężnych. Z tego tytułu poszkodowany domagał się wypłaty równowartości tych wartości ze środków Funduszu Reprywatyzacji.
Sąd orzekający, rozstrzygając o zasadności wniosku, pogrupował
okresy, za które pełnomocnik A. M. wnosił o zasądzenie odszkodowania.
159
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Były nimi okresy: 1) tymczasowego aresztowania, 2) pozbawienia
wolności, 3) ukrywania się, 4) ponownego tymczasowego aresztowania
oraz 5) okres po opuszczeniu jednostki penitencjarnej.
W konsekwencji przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku rozważań Sąd orzekający oddalił wniosek o odszkodowanie.
a) Rozstrzygnięcie to nie jest trafne, bowiem bezpodstawnie oddalono
nim rozpoznawany wniosek w części związanej z żądaniem wypłaty równowartości pieniędzy, co do których postanowieniem z dnia 12 września 1986 r. Sąd Najwyższy w sprawie SN 10/86 orzekł ich przepadek na
rzecz Skarbu Państwa (k. 36–38).
Ustawodawca bowiem wyraźnie unormował w art. 10 ustawy lutowej odrębny tryb dochodzenia zwrotu mienia, którego przepadek lub
konfiskatę orzeczono na rzecz Skarbu Państwa, oraz przedmiotów zatrzymanych w toku postępowania.
W razie niemożności zwrotu tych przedmiotów, ich równowartość
wypłaca się ze środków Funduszu Reprywatyzacji (art. 10 ust. 1 in fine
ustawy lutowej).
Kwestia właściwości sądów do orzekania o zwrocie tych przedmiotów była wielokrotnie przedmiotem rozważań sądów, które konsekwentnie wskazywały, że właściwy jest tryb postępowania cywilnego (wyroki Sądów Apelacyjnych: w Krakowie z dnia 29 grudnia 2011 r., sygn.
II AKa 209/11, we Wrocławiu z dnia 30 grudnia 2010 r., sygn. II AKa
380/10 i tego Sądu z dnia 11 maja 2006 r., sygn. II AKa 118/06).
Taki pogląd zaprezentował Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów – Izba Karna z dnia 2 lipca 1992 r. w sprawie I KZP 15/92
(por. Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 1992, nr 10, poz. 181).
W uchwale tej Sąd Najwyższy szczegółowo wskazał zarówno te
okoliczności, które dają podstawę do stwierdzenia, że zwrot mienia
i przedmiotów przewidziany w art. 10 ustawy lutowej następuje w drodze procesu cywilnego, jak i argumenty przemawiające za tym, że rozstrzygnięcie w tym przedmiocie nie następuje w trybie przewidzianym
w rozdziale 50 Kodeksu postępowania karnego.
160
Prawo karne
Sąd odwoławczy podziela to stanowisko.
Implikacją tego stwierdzenia jest uznanie za bezzasadny zarzut postawiony w punkcie trzecim apelacji, iż właściwy do rozpoznania omawianego żądania był „sąd karny”.
Zważyć należy, że z przepisu art. 10 ust. 2 ustawy lutowej wynikają wprost zasady reprezentacji Skarbu Państwa w procesie, typowe dla
postępowania uregulowanego w kodeksie postępowania cywilnego. Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 24 czerwca 2010 r. w sprawie IV CSK
58/10 wskazał zresztą, że roszczenie przeciwko Skarbowi Państwa „ma
charakter powództwa o zapłatę”.
Tym samym, w tej części, w jakiej rozpoznawany wniosek dotyczył zwrotu równowartości przedmiotów, które uległy przepadkowi, postępowanie powinno toczyć się według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.
Bezsporne jest, że w realiach przedmiotowej sprawy Sąd orzekający w omawianym zakresie winien był podjąć stosowną decyzję co do
właściwości rzeczowej i miejscowej sądu właściwego do rozpoznania tego żądania, opartego na art. 10 ustawy lutowej.
Oczywiście oparciem dla takiego rozstrzygnięcia jest przepis
art. 35 k.p.k., który to obliguje Sąd do badania w każdej fazie postępowania swej właściwości i w razie stwierdzenia, że nie jest właściwy, zobowiązuje do przekazania sprawy Sądowi właściwemu.
Z tych powodów Sąd Apelacyjny, uchylając zaskarżony wyrok
w części oddalającej wniosek o odszkodowanie w zakresie związanym
z roszczeniem opartym na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób
represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa
Polskiego, przekazał sprawę Wydziałowi Cywilnemu Sądu Rejonowego
w G. – jako właściwemu miejscowo i rzeczowo – do ponownego rozpoznania.
b) Nie jest trafne rozstrzygnięcie Sądu meriti co do oddalenia wniosku
o odszkodowanie za utracone przez A. M. zarobki w okresie od opuszczenia przezeń aresztu śledczego w dniu 13 września 1986 r. do czasu
161
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
jego wyjazdu z Polski w dniu 3 września 1987 r. do Norwegii na polityczną emigrację.
Sąd meriti przyjął bowiem, iż „w przedmiotowej sprawie nie da się
jednak ustalić precyzyjnie szkody, jakiej wnioskodawca mógł doznać po
opuszczeniu aresztu w związku z brakiem zatrudnienia”.
Zdaniem Sądu I instancji „o ile okres pozostawania bez tego zatrudnienia jest łatwy do obliczenia, to w przedmiotowej sprawie nie można
dokonać matematycznego przełożenia tego czasu na np. średnie zarobki
uzyskiwane przez wnioskodawcę przed zwolnieniem go z pracy, zwaloryzowane do obecnej wartości złotówki” (s. 32 uzasadnienia).
Tak wyprowadzony wniosek Sądu a quo oparty został na niczym
nieuzasadnionych spekulacjach, czy „wnioskodawca faktycznie podjąłby
się pracy”, „że zdawać on sobie musiał sprawę z nierealności pozytywnego rozpatrzenia jego wniosku” o zatrudnienie, że „zamierzał wykonywać
pracę w swoim zawodzie, co także nie miało realnych szans powodzenia”
(s. 33 uzasadnienia).
W pierwszej kolejności należy przypomnieć, iż Sąd Okręgowy, oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy, „za w pełni wiarygodne
uznał twierdzenia o faktach przedstawionych przez wnioskodawcę, zarówno te zawarte we wniosku, pismach procesowych, jak i wskazanych
w trakcie słuchania w charakterze strony przed Sądem” (s. 24 uzasadnienia). Przyjął „jako niebudzące wątpliwości twierdzenia wnioskodawcy dotyczące problemów związanych z podjęciem przez niego zatrudnienia” (s. 26 uzasadnienia).
Pomimo takiej oceny dowodów zaoferowanych przez wnioskodawcę (jego relacji i dokumentów) Sąd a quo nie poczynił istotnych dla rozpoznania sprawy w rozważanym zakresie ustaleń faktycznych.
Jako dowolną i bez rozważenia całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej należy uznać ocenę Sądu pierwszej instancji, jakoby wnioskodawca po wyjściu na wolność w dniu 13 września 1986 r. nie starał się uzyskać zatrudnienia w miejscach innych niż
dotychczasowe miejsce pracy i jedynie w swoim zawodzie.
162
Prawo karne
Tymczasem jak wskazał Sąd meriti (w ślad za relacjami A. M. złożonymi na rozprawie w dniu 30 września 2014 r. – k. 162), wnioskodawca zeznał, że „Pisał wszędzie. Nie stronił od pracy”.
O tym, że represjonowany poszukiwał wszelkiej (różnej) pracy,
lecz pośrednictwa w jej znalezieniu odmówił mu Wydział Zatrudnienia
Urzędu Miejskiego w G., wnioskodawca podał w piśmie procesowym
z dnia 16 czerwca 2014 r. Dołączył doń list przezeń wysłany do Ministra Spraw Wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka z dnia 26 kwietnia
1987 r., w którym wskazał na powyższy fakt jako na jedną z przyczyn
emigracji politycznej do Norwegii (k. 107–108).
Również z zeznań poszkodowanego wynika, że otrzymał „odpowiedź
o odmowie zatrudnienia” (k. 162).
Przypomnieć również należy, iż w dniu 29 września 1986 r. (sześć
dni po odzyskaniu wolności) wnioskodawca zwrócił się do Dyrektora
Morskiego Portu Handlowego w G. o przywrócenie do pracy.
Otrzymał odpowiedź odmowną (k. 101–102).
W świetle tych faktów za zasadny uznany został zarzut obrazy przepisów postępowania – art. 7 i 410 k.p.k., bowiem naruszenie tych przepisów miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.
W konsekwencji trafny jest też zarzut naruszenia przez Sąd orzekający
art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 ustawy lutowej przez
nieustalenie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy represjami,
które stosowane były wobec wnioskodawcy za jego działalność na rzecz
niepodległego bytu państwa polskiego, a szkodą w postaci utraty zarobków
z powodu odmowy jego zatrudnienia, która byłą bezpośrednią konsekwencją wskazanej działalności.
Tym samym nie budzi wątpliwości to, iż pomiędzy tymi zdarzeniami istnieje powiązanie typu conditio sine qua non, bowiem wskazana
szkoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem,
które ją spowodowało.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ustali wysokość należnego wnioskodawcy odszkodowania na podstawie jego zeznań,
zaświadczenia Zarządu Morskiego Portu G. S.A. z dnia 30 maja 2014 r.
163
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
o średnich miesięcznych zarobkach na stanowiskach zajmowanych przez
wnioskodawcę w latach 1982–1987, zaświadczenia Zarządu Morskiego
Portu G. S.A. o zatrudnieniu i wynagrodzeniu wnioskodawcy i na podstawie innych dokumentów przedłożonych przez poszkodowanego.
Z uwagi na argumentację Sądu I instancji co do oddalenia wniosku
o odszkodowanie w rozważanym zakresie, przypomnieć wypada, że Sąd
pierwszej instancji nie może oddalić roszczenia o odszkodowanie z uwagi na brak możliwości dokładnego ustalenia wysokości szkody.
Jeżeli w sprawie o naprawienie szkody Sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości bezspornej szkody jest niemożliwe lub nader
utrudnione, powinien w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według
swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy
(art. 322 k.p.c.).
Pamiętać trzeba, że mimo tego, iż na gruncie art. 322 k.p.c. posłużono się zwrotem „może”, co oznacza, że ustawodawca dał „sądowi
możliwość wyboru kierunku działania”, to jednak kierunek tego działania
jest zdeterminowany przesłankami, od których spełnienia zależy podjęcie działania. W razie zaistnienia tych przesłanek zwrot „może” oznacza
obowiązek (A. Jakubowski, Komentarz do art. 322 Kodeksu postępowania cywilnego, w: Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Artykuły
1–366, pod redakcją W. Doleckiego i T. Wiśniewskiego).
c) Podstawą oddalenia wniosku o odszkodowanie za okres „pierwszego pozbawienia wolności” było ustalenie przez Sąd meriti, że „w chwili
tymczasowego aresztowania wnioskodawca był osobą niepracującą”.
Tym samym nie można uznać, iż w konsekwencji tymczasowego
aresztowania w sprawie […] utracił on jakiekolwiek wynagrodzenie.
Zdaniem Sądu orzekającego utrata pracy przez wnioskodawcę „nie
pozostawała w bezpośrednim związku z toczącym się przeciwko niemu
postępowaniem karnym, gdyż nastąpiło ono niezależnie od toczącego się
postępowania i jego podstawą było w ocenie pracodawcy ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych”.
W ocenie Sądu a quo „nie ulega wątpliwości, iż była to szykana
wobec wnioskodawcy, jednak nie stanowiła represji w rozumieniu usta164
Prawo karne
wy lutowej, gdyż nie wiązała się z działaniem organów wymiaru sprawiedliwości” (s. 31 uzasadnienia).
Zdaniem Sądu I instancji wnioskodawca, nawet mając możliwość
podjęcia pracy – wobec „świadomej decyzji o pozostawaniu w ukryciu”
– „nie podjąłby się zatrudnienia i tym samym nie można na jego rzecz
zasądzić odszkodowania z tytułu utraty potencjalnych zarobków”.
W pierwszej kolejności stwierdzić należy, że prawidłowa wykładnia przepisów ustawy lutowej prowadzi do wniosku, że nie zachodzi powaga rzeczy osądzonej w przypadku, gdy wnioskodawca, który w wyniku rewizji nadzwyczajnej (tak jak w rozpoznawanej sprawie) został
uniewinniony, a następnie na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego uzyskał odszkodowanie za niesłuszne skazanie, wystąpił na
podstawie art. 8 ust. 4 wspomnianej ustawy o przyznanie dalszej rekompensaty za szkodę i krzywdę wynikłe z wykonania orzeczenia, którym
przypisano mu czyn związany z jego działalnością na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.
Należy przypomnieć, że w dniu 6 kwietnia 1992 r. Sąd Marynarki Wojennej w G. w sprawie […] zasądził od Skarbu Państwa na rzecz
A. M. kwotę 29.460,270 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki
za okres pozbawienia wolności oraz 23000.000 zł tytułem zadośćuczynienia „w zakresie dotyczącym drugiego z postępowań toczących się względem wnioskodawcy”.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji „zastosowanie w tej części może
znaleźć zasada z art. 8 ust. 4” ustawy lutowej.
Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku pozwala na
stwierdzenie, iż Sąd Okręgowy – w ocenianej części – nie wskazał powodów oddalenia wniosku o odszkodowanie za okres „drugiego” pozbawienia wolności.
Nie można w uzasadnieniu znaleźć odpowiedzi, czy nie przemawiały za tym względy słuszności, o których mowa w art. 8 ust. 4 ustawy lutowej, czy też przyczyną zaskarżonego rozstrzygnięcia były inne
(jakie) okoliczności.
165
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
W ocenie Sądu ad quem nie jest wystarczającym uzasadnieniem
zaskarżonego orzeczenia w kwestionowanym zakresie stwierdzenie Sądu meriti, „iż odmienne zapatrywania Sądu Marynarki Wojennej w G.
w sprawie […], przyznające wnioskodawcy odszkodowanie za okres pozbawienia wolności” nie wiążą Sądu w przedmiotowej sprawie.
Przypomnieć dalej należy, że Sąd a quo ustalił, iż w dniu 1 stycznia 1982 r. wnioskodawcy wypowiedziano umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym i było to szykaną z powodu jego działalności opozycyjnej.
Sąd ustalił również, ze wnioskodawca był hospitalizowany w okresie od 9 do 25 stycznia 1982 r.
Nie ulega wątpliwości – w ocenie Sądu odwoławczego – że wypowiedzenie umowy o pracę było konsekwencją prowadzonego przeciwko
A. M. postępowania o czyny przewidziane w Dekrecie o stanie wojennym, za które skazany został na karę 5 lat pozbawienia wolności (postępowanie karne zostało wszczęte 30 grudnia 1981 r., przed wypowiedzeniem umowy o pracę).
Wnioskodawca wyszedł ze szpitala na własne żądanie w dniu
25 stycznia 1982 r., a następnego dnia wydano postanowienie o jego
tymczasowym aresztowaniu i zarządzono poszukiwania listem gończym.
Wskazać również należy Sądowi meriti na konieczność rozważenia kwestii właściwości rzeczowej co do rozpoznania żądania w prezentowanej części, w szczególności właściwość sądu rozpoznającego roszczenia pracownicze.
Sąd właściwy, oceniając zasadność roszczenia z omawianego tytułu, winien rozważyć, czy wypowiedzenie umowy o pracę było prawnie
skuteczne, czy bezskuteczne na podstawie art. 41 ówczesnego Kodeksu
pracy, skoro zostało dokonane podczas zwolnienia lekarskiego wnioskodawcy, i czy miał on realną możliwość wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, a to z powodu wszczęcia przeciwko niemu
postępowania karnego, w ramach którego w dniu 26 stycznia 1982 r. wydane zostały wymienione orzeczenia.
Dopiero po rozważeniu tych okoliczności Sąd orzekający – przy ponownym rozpoznaniu sprawy – oceni zasadność wniosku o odszkodowanie w omawianym zakresie.
166
Prawo karne
Przypomnieć też trzeba, iż w uzasadnieniu kwestionowanego rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji stwierdził, że „nie można postawić
znaku równości pomiędzy brakiem zatrudnienia w chwili pozbawienia
wolności a odmową przyznania odszkodowania za utratę dochodu z tytułu zarobków w okresie tymczasowego aresztowania i wykonywania kary pozbawienia wolności”, lecz myśli tej nie rozwinął.
d) Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty i zaprezentowana na ich
poparcie bogata argumentacja, związane z oddaleniem wniosku o odszkodowanie w części dotyczącej okresów ukrywania się A. M. przed
organami ścigania PRL za prowadzoną przezeń działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.
Treść bowiem art. 8 ust. 1 i art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego
1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego nie pozostawia wątpliwości, że w aktualnym stanie prawnym odszkodowanie i zadośćuczynienie na podstawie tych przepisów przysługuje
wyłącznie za wykonanie orzeczenia (osobom, wobec których stwierdzono nieważność orzeczenia, wydano decyzję o internowaniu, co do których zachodzą przesłanki do stwierdzenia nieważności orzeczenia, jeżeli oskarżonego uniewinniono lub postępowanie umorzono z powodów,
o których mowa w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. oraz pozbawionym życia
albo wolności przez organy, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy, bez
przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania).
Stwierdzić tym samym należy, że ustawa lutowa nie daje prawa
do rekompensaty za działalność opozycyjną i niepodległościową, w tym
w okresie ukrywania się przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości, lecz jedynie za bezprawne pozbawienie wolności będące jej
wynikiem.
W orzecznictwie podnosi się, że poza odpowiedzialnością odszkodowawczą Skarbu Państwa w trybie wymienionej ustawy pozostają inne przejawy represji za działalność związaną z walką o niepodległy byt
państwa polskiego, takie jak zwolnienie z pracy czy zmuszenie przez
pracodawcę do przejścia na gorzej płatne stanowisko. Prezentuje się tam
167
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
również stanowisko, że nie jest możliwe uwzględnienie wszelkich, także odległych lub pośrednich skutków orzeczenia (w rozumieniu art. 1
ust. 1 ustawy) dla stanu majątkowego osoby pozbawionej wolności lub internowanej (postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2013 r.
w sprawie IV KK 292/12 – KZS 2013/4/51, Legalis nr 617793, z dnia
17 października 2012 r. w sprawie IV KK 212/12, Legalis nr 546802,
postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 marca 1993 r.
w sprawie II AKz 56/93, KZS 1993/3/33, wyroki Sądu Apelacyjnego
w Katowicach z dnia 28 maja 2009 r. w sprawie II AKa 138/09 i z dnia
30 grudnia 2010 r. w sprawie II AKa 422/10, KZS 2011/5/120).
W rozważanej materii stanowisko zajął Trybunał Konstytucyjny
w sprawie SK 7/14, który rozpoznał połączone skargi konstytucyjne dotyczące nieważności orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych
za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego oraz odpowiedzialności Skarbu Państwa i postanowieniem z dnia 2 grudnia 2014 r.
umorzył postępowanie w sprawie.
Trybunał uznał, że nie może merytorycznie ocenić zaskarżonej przesłanki przyznawania rekompensat działaczom opozycji antykomunistycznej, którzy ukrywali się przed internowaniem lub tymczasowym aresztowaniem, ponieważ stanowi to zaniechanie prawodawcze.
Rozstrzygnięcie to zapadło po rozpatrzeniu połączonych skarg konstytucyjnych w sprawie zgodności z Konstytucją RP:
I. art. 8 ust. 1 ustawy lutowej w zakresie, w jakim ogranicza odpowiedzialność Skarbu Państwa tylko do skutków wynikłych z wykonania, a nie wydania orzeczenia;
II. 1. wskazanego przepisu w zakresie, w jakim nie przyznaje osobom
represjonowanym prawa do odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w przypadku wydania,
w toku postępowania zakończonego nieważnym postanowieniem
w rozumieniu art. 1 ustawy lutowej, postanowienia o zastosowaniu
tymczasowego aresztowania i poszukiwaniu listem gończym, lecz
nieujęcia osoby represjonowanej w następstwie jej skutecznego ukrywania się przed organem ścigania i przebywania w tzw. podziemiu;
168
Prawo karne
2. wskazanego przepisu w zakresie, w jakim uniemożliwia osobom
represjonowanym skutecznego dochodzenia roszczenia o odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wyrządzonych wydaniem w toku postępowania zakończonego
nieważnym postanowieniem w rozumieniu art. 1 ustawy, postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania i poszukiwania listem gończym, lecz nieujęcia osoby represjonowanej w następstwie jej skutecznego ukrywania się przed organami ścigania
i przebywania w tzw. podziemiu.
Do skarg przyłączyła się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Tak jak ich autorzy wnosiła o uznanie niekonstytucyjności art. 8
ust. 1 ustawy lutowej w zakresie będącym przedmiotem rozpoznania
przez Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał stwierdził, że już w samym jej tytule założono, że zakres
ustawy będzie ograniczony do negatywnych konsekwencji nieważnych
orzeczeń, czyli – jak to się określa w orzecznictwie sądów powszechnych – „prawnokarnej represji”.
Zdaniem Trybunału zaskarżona ustawa nie zmierzała do zadośćuczynienia wszystkim szkodom i krzywdom wyrządzonym opozycjonistom, lecz tylko do naprawienia części z nich, polegających na pozbawieniu życia i wolności.
Świadome pozostawienie poza zakresem ustawy osób represjonowanych, które nie zostały pozbawione wolności (w tym osób, wobec których wydano postanowienie o tymczasowym aresztowaniu lub decyzje
o internowaniu, lecz ich nie wykonano), stanowi zaniechanie, a nie pominięcie ustawodawcze.
Trybunał Konstytucyjny zaprezentował pogląd, że właściwym sposobem dochodzenia roszczeń z tytułu represji nieobjętych zakresem zaskarżonej ustawy jest droga cywilna. Ewentualne wprowadzenie rekompensat dla osób, wobec których wydano postanowienia o tymczasowym
aresztowaniu lub decyzje o internowaniu, lecz ich nie zrealizowano, należy do decyzji ustawodawcy.
169
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
W konsekwencji stwierdzić należy, że poglądy Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w ocenianym zakresie są zbieżne.
Sąd Apelacyjny podziela również powyższe stanowisko. W przypadku natomiast, gdy osoba prowadząca – tak jak wnioskodawca – działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego doznała szkody materialnej bądź krzywdy w następstwie tego,
że ukrywała się w związku z obawą przed pozbawieniem wolności
na podstawie wydanego w tym przedmiocie orzeczenia (np. postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania), bądź decyzji
o internowaniu, to w obecnym stanie prawnym właściwą drogą dla dochodzenia roszczeń z tego tytułu jest droga postępowania cywilnego. Odnosząc się zaś do poglądu Trybunału Konstytucyjnego co do zakresu
świadczeń, jakie winny wiązać z faktem prowadzenia działalności opozycyjnej, to Sąd ad quem prezentuje pogląd, że za możliwie najszerszym zakresem tego typu świadczeń przemawia wzgląd na konieczność
ochrony godności i wolności człowieka, naruszonych na skutek ukrywania się przed organami ścigania w obawie przed bezprawnym pozbawieniem wolności.
III
Mając na uwadze okoliczności wskazane w punkcie II b i c, Sąd
Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej wniosek o odszkodowanie i w tym samym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd a quo będzie miał na
uwadze opisane uwagi i zastrzeżenia oraz wskazania Sądu odwoławczego co do dalszego postępowania.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 554 § 2 k.p.k.
170
Prawo karne
6
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 10 grudnia 2014 r.
sygn. akt II AKa 392/14
Skład orzekający:
SSA Dariusz Malak (przewodniczący)
SSA Dorota Wróblewska (sprawozdawca)
SSA Jacek Pietrzak
Teza:
Procedura wyodrębnienia czynu ciągłego jest podobna do tej, z jaką
musimy mieć do czynienia przy wyodrębnianiu czynu na gruncie art. 11
§ 1 k.k., przy uwzględnieniu uwarunkowań wskazanych przez ustawodawcę w art. 12 k.k., związanych z jego ciągłością.
Uzasadnienie
D. S. została oskarżona o to, że:
I. w okresie od 1 stycznia 2003 r. do 16 maja 2012 r. w W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, jako specjalista do spraw księgowości budżetowej,
a od 1 lutego 2008 r. jako główna księgowa w Biurze […] w W.,
przywłaszczyła pieniądze w kwocie łącznej 767.926,42 zł, co stanowiło mienie znacznej wartości, przelewając je na własny rachunek bankowy i rachunki członków rodziny, usuwając przy tym dokumentację finansowo-księgową w postaci papierowych wyciągów
bankowych i przerabiając taką dokumentację, działając na szkodę
Gminy W.,
tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. oraz art. 276 k.k.
w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 294
§ 1 k.k.;
II. w okresie od 2003 r. do 2012 r. w W., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, jako specja171
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
lista do spraw księgowości budżetowej, a od 1 lutego 2008 r. jako
główna księgowa w Biurze […] w W., zamieszczała w księgach rachunkowych Biura […] w W. i sporządzonych w oparciu o nie sprawozdaniach finansowych nierzetelne dane,
tj. o czyn z art. 77 § 1 i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z
art. 12 k.k.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w B. z dnia 8 sierpnia 2014 r., sygn.
akt […]:
1. oskarżoną D. S. uznano za winną popełnienia czynu jej zarzuconego w punkcie I aktu oskarżenia, tj. przestępstwa z art. 284
§ 1 k.k. w zw. z art. 294 § l k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zb.
z art. 276 k.k. w zw. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na
podstawie art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazano ją na
karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;
2. oskarżoną D. S. uznano za winną popełnienia czynu jej zarzuconego
w punkcie II aktu oskarżenia z tym ustaleniem, że działała wbrew
przepisom ustawy o rachunkowości, tj. przestępstwa z art. 77 ust. 1
i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z art. 12 k.k. i na podstawie
art. 77 Ustawy o rachunkowości skazano ją na karę 10 (dziesięciu)
miesięcy pozbawienia wolności;
3. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonej w punkcie 1 i 2 wyroku kary pozbawienia wolności połączono
i w ich miejsce wymierzono oskarżonej jako łączną karę 2 (dwóch)
lat pozbawienia wolności;
4. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie
orzeczonej wobec oskarżonej łącznej kary 2 (dwóch) lat pozbawienia
wolności warunkowo zawieszono na okres próby 5 (pięciu) lat;
5. na podstawie art. 41 § 1 k.k. orzeczono wobec oskarżonej zakaz
zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną lub prowadzeniem księgowości na okres 5 (pięciu) lat;
6. na podstawie art. 46 § 1 k.k. nałożono na oskarżoną obowiązek naprawienia szkody w części poprzez uiszczenie kwoty 742.074,42 zł
172
Prawo karne
(siedemset czterdzieści dwa tysiące siedemdziesiąt cztery złote
i czterdzieści dwa grosze) na rzecz Gminy W.;
7. zasądzono od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa (Kasy Sądu
Okręgowego w B.) koszty sądowe oraz obciążono oskarżoną opłatą w wysokości 300 zł.
Od powyższego wyroku apelację wniosła obrońca oskarżonej D. S.,
która na podstawie art. 425 k.p.k. w zw. z art. 444 k.p.k. zaskarżyła powyższy wyrok w całości, zarzucając:
1) obrazę przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.), a konkretnie art. 11 § 1 k.k. oraz art. 11 § 2 k.k., poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż czyny opisane
w punktach pierwszym oraz drugim wyroku stanowią odrębne przestępstwa;
[…]
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
[…]
Odnosząc się do apelacji obrońcy, stwierdzić należy skuteczność
pierwszego z przedstawionych zarzutów, skoro Sąd Okręgowy, ustalając
prawidłowo fakty, nie wyprowadził na ich podstawie trafnego wniosku
w zakresie oceny prawnej przypisanych oskarżonej zachowań, uznając
w sposób błędny, że stanowiły one dwa odrębne czyny ciągłe, w sytuacji gdy w istocie stanowiły one jeden czyn ciągły.
W pierwszej kolejności trzeba zauważyć, że procedura wyodrębniania czynu ciągłego jest podobna do tej, z jaką musimy mieć do czynienia
przy wyodrębnianiu czynu na gruncie art. 11 § 1 k.k., przy uwzględnieniu uwarunkowań wskazanych przez ustawodawcę w art. 12 k.k., związanych z jego ciągłością.
Niewątpliwie problematyka jedności lub wielości czynu (czynów)
oraz kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu należy do złożonych
i wzbudza wiele wątpliwości w praktyce orzeczniczej. Dlatego też konieczne jest wskazanie kryteriów, którymi kierował się Sąd odwoławczy,
173
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
uznając, że zachowania przypisane oskarżonej jako dwa przestępstwa stanowiły w istocie jeden czyn.
Przede wszystkim Sąd Apelacyjny, opowiadając się za normatywnym ujęciem czynu, miał na względzie to, że przyjmowane są dwie zasadnicze grupy kryteriów, których spełnienie ma decydujące znaczenie
dla możliwości przyjęcia jedności czynu, a więc: subiektywne, tj. nastawienie sprawcy, zmierzające do osiągnięcia tego samego, relewantnego
z punktu widzenia prawa karnego celu, i obiektywne, tj. w szczególności zwartość miejscowa i czasowa ocenianego wydarzenia; wyodrębnienie zintegrowanych zespołów aktywności sprawcy (por. uzasadnienie
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2002 r., sygn. akt
I KZP 4/02, LEX nr 52295).
Odnosząc się do ustalonych przez Sąd I instancji faktów, należy
stwierdzić, że spełnione zostało dla wszystkich zachowań oskarżonej kryterium jedności celu działania. Wszystkie bowiem działania D. S. uwarunkowane były osiągnięciem jednego celu, a więc korzyści majątkowej.
Aby ten cel osiągnąć i móc go realizować w dłuższym czasie, D. S. nie
tylko dokonywała przelewów pieniędzy publicznych na swoje i członków rodziny konta, ale też usuwała dokumentację finansowo-księgową
w postaci papierowych wyciągów bankowych, przerabiała taką dokumentację, ale też zamieszczała w księgach rachunkowych i sporządzanych
w oparciu o nie sprawozdaniach finansowych nierzetelne dane. Oczywiste bowiem było, że aby móc przywłaszczać systematycznie pieniądze
na szkodę Gminy W. w tak długim okresie, a nie jednorazowo, oskarżona podejmowała również czynności, które miały tego rodzaju zachowania ukryć, stwarzając pozór prawidłowości prowadzonej przez nią dokumentacji. Już w tym miejscu należy wskazać, że jako nieprzekonujące
jawiły się argumenty Sądu Okręgowego, zgodnie z którymi, dla zakwalifikowaniu zachowań oskarżonej jako dwóch przestępstw, a więc pierwszego z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § l k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k.
w zb. z art. 276 k.k. w zw. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i drugiego
z art. 77 ust. 1 i 2 Ustawy o rachunkowości w zw. z art. 12 k.k., decydujące było to, że przedmiotem ochrony z art. 77 ustawy o rachunkowości
174
Prawo karne
jest właściwa rachunkowość, co ma znaczenie w sprawach finansowych,
a zatem przepis ten dotyczy innych dóbr prawnych niż te, których ochronę przewidziano w Kodeksie karnym. Słusznie dostrzegła w tym zakresie apelująca, przywołując pogląd Sądu Najwyższego, że „o jedności lub
wielości czynów nie decyduje ani liczba spowodowanych przez sprawcę skutków, ani liczna naruszonych przepisów, lecz liczba podjętych
przez niego działań” (wyrok z dnia 8 sierpnia 1972 r., V KRN 299/72,
OSNKW 1973, nr 1, poz. 7). Brak przy tym jakichkolwiek podstaw do
przyjęcia, że przeszkodę do stwierdzenia jedności czynu może stanowić
fakt, że przepis odnoszący się do odpowiedzialności karnej został usytuowany w innej ustawie niż Kodeks karny. Nie miał też racji Sąd Okręgowy, zawężając przedmiot ochrony objęty art. 77 ustawy o rachunkowości
wyłącznie do „właściwej rachunkowości”, gdy w szerokim ujęciu takim
przedmiotem ochrony jest prawidłowość funkcjonowania obrotu gospodarczego. Przedmiot ten może być również ujmowany jako wiarygodność, obejmująca autentyczność i prawidłowość informacji w księgach
rachunkowych, sprawozdaniu finansowym czy opinii o sprawozdaniu finansowym. Celem przywoływanej regulacji jest eliminowanie z obrotu
dokumentów, które mogłyby zakłócić prawidłowość funkcjonowania obrotu gospodarczego. W tym kontekście warto zauważyć, że w Kodeksie
karnym funkcjonują przepisy odnoszące się do przestępstw przeciwko
obrotowi gospodarczemu (Rozdział XXXVI), co powoduje, że nietrafne
jest twierdzenie Sądu o odrębności dóbr chronionych przez art. 77 i przepisy Kodeksu karnego. Poza tym gdyby odmienność dóbr naruszonych
zachowaniem sprawcy miała decydować o niemożności zakwalifikowania
działania oskarżonej jako jednego czynu, to niemożliwe byłoby również
przypisanie jej przez Sąd Okręgowy pierwszego przestępstwa, w którym
znalazły się zachowania skierowane przeciwko mieniu, jak i wiarygodności dokumentów, a jednak w tym zakresie wymieniony Sąd nie dostrzegł przeszkód dla przyjęcia jedności czynu. Nie stanowi też argumentu przemawiającego za tym, że oskarżona dopuściła się dwóch odrębnych
przestępstw to, że podjęła ona odrębne „oświadczenia woli”, iż będzie
umieszczać nierzetelne dane w księgach rachunkowych i sprawozdaniach
175
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
na nich opartych, gdy jak dalej przekonuje Sąd Okręgowy „[…] założyła, że te nierzetelne dane będzie wprowadzać systematycznie przez cały
czas, co miało ją uchronić przed wykryciem na podstawie dokumentów
z zakresu rachunkowości popełniania przez nią procederu przywłaszczania środków pieniężnych”. W tym kontekście należy stwierdzić, że Sąd
I instancji wykazał się niekonsekwencją. Bowiem nie zauważył, że zachowania polegające na usuwaniu i przerabianiu przez D. S. dokumentacji finansowo-księgowej, objęte pierwszym zarzuconym i przypisanym
jej przestępstwem, również wymagały podjęcia odrębnych aktów woli,
które, jak następnie ten Sąd przyjmuje, zmierzały do utrudnienia wykrycia dokonywania przez nią przywłaszczania środków finansowych. Jednak w tym wypadku nie doprowadziło to do uznania, że zachowania te
stanowiły odrębne przestępstwa.
W ocenie Sądu odwoławczego nie było więc przeszkód do przyjęcia jedności czynu D. S. w stosunku do wszystkich przypisanych jej zachowań, i to nie tylko przy uwzględnieniu wskazanego wyżej kryterium
subiektywnego, ale i obiektywnego. Na takie z pewnością nie wskazał
Sąd Okręgowy.
Analizując powyższą problematykę pod kątem kryterium obiektywnego, należało dostrzec, że zachowaniom oskarżonej towarzyszyła zwartość czasowa i miejscowa. Wszystkie wystąpiły w W. i okresie wskazanym w pierwszym zarzucie. Przede wszystkim jednak możliwe było
wyodrębnienie zintegrowanych zespołów aktywności oskarżonej, na które składały się kolejne przywłaszczenia środków pieniężnych, które były
ukrywane, kamuflowane przez usuwanie i przerabianie dokumentacji finansowo-księgowej, jak też przez zamieszczanie przez nią w księgach rachunkowych, a w końcu i w sprawozdaniach finansowych, nierzetelnych
danych, które to zachowania były powielane w kolejnych latach pracy
oskarżonej na stanowiskach specjalisty do spraw księgowości budżetowej,
a następnie głównej księgowej w Biurze […] w W. A to umożliwiło jej
realizację celu w postaci uzyskiwania nienależnej jej korzyści majątkowej.
Powyższe rozważania doprowadziły Sąd odwoławczy do stwierdzenia, że oskarżona, podejmując wszystkie zarzucone jej zachowania,
176
Prawo karne
dopuściła się jednego czynu, który miał charakter ciągły. Prawidłowe
i niekwestionowane przez strony ustalenia faktyczne musiały bowiem
prowadzić do wniosku, że wszystkie te zachowania, które w sposób prawidłowy, szczegółowo zostały opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, były podejmowane w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru.
Mając to na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że na uwzględnienie
zasługuje apelacja obrońcy oskarżonej, w której wskazywała na wadliwość orzeczenia Sądu I instancji, polegającą na zakwalifikowaniu zachowań oskarżonej jako dwóch odrębnych przestępstw, i w związku z tym
zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchylił rozstrzygnięcie z jego pkt 3 (dotyczące kary łącznej) i ustalił, iż zachowania zarzucone D. S.
w pkt I i II oskarżenia i przypisane w pkt 1 i 2 wyroku stanowią jeden
czyn popełniony w okresie od 1 stycznia 2003 r. do 16 maja 2012 r.,
w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej, który zakwalifikował z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.
w zw. z art. 270 § 1 k.k. i art. 276 k.k. oraz art. 77 ust 1 i 2 Ustawy
o rachunkowości w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k.
[…]
7
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 11 września 2014 r.
sygn. akt II AKa 263/14
Skład orzekający:
SSA Grażyna Świderska-Wandor (przewodniczący)
SSA Lech Magnuszewski
SSA Krzysztof Noskowicz (sprawozdawca)
Teza:
Zanegowanie trafności ustaleń sądu orzekającego poprzez wyrażenie tylko odmiennego poglądu w tej materii nie może być uznane za wystarczające do wnioskowania o dokonaniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.
177
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Uzasadnienie
[…]
Żaden z zarzutów wymierzonych w zaskarżony wyrok przez obrońców oskarżonych nie jest trafny, bo zarzuty te mają tylko polemiczny
charakter wobec rozstrzygnięcia wydanego przez Sąd Okręgowy. Skarżący w żadnej mierze nie wykazali zasadnie, aby sąd a quo uchybił
w szczególności przepisom art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k.
czy art. 410 k.p.k.
Ustalenia faktyczne, dokonane przez sąd a quo, są prawidłowe
i spełniają kryterium określone w art. 2 § 2 k.p.k. Przypomnienia wymaga
w tym miejscu to, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych
za podstawę zaskarżonego wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na
wykazaniu, jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia
życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału
dowodowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975 r.,
I KR 197/74 – OSNKW 1975/5/58). Zatem zarzut błędu w ustaleniach
faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny,
gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający
z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada
prawidłowości logicznego rozumowania (por.: wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84).
Skoro obrońcy oskarżonych nie przeprowadzają takiej jak wyżej
wskazana, to jest konstruktywnej analizy oceny dowodów dokonanej
przez sąd a quo, gdyż każdy z nich odnosi się tylko do fragmentów materiału dowodowego korzystnego dla oskarżonego, którego reprezentuje,
to w żaden sposób nie może prowadzić to do podważenia prawidłowości oceny dowodów dokonanej przez ten sąd. Nie ma bowiem w wykonaniu skarżących kompleksowego podejścia do zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Podkreślenia wymaga to, że Sąd Okręgowy oceniał dowody w ich
całokształcie, tj. zarówno z osobna, jak i we wzajemnych powiązaniach.
178
Prawo karne
Obrońcy zaś czynią to tylko selektywnie, pod kątem wykazania trafności
pożądanego i oczekiwanego przez siebie rozstrzygnięcia. Zanegowanie
trafności ustaleń sądu orzekającego poprzez wyrażenie tylko odmiennego poglądu w tej materii nie może być uznane za wystarczające do wnioskowania o dokonaniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.
Sąd Apelacyjny nie doszukał się w apelacjach obrońców oskarżonych podstaw do kwestionowania trafności dokonanej przez sąd a quo
oceny dowodów. Wskazania wymaga w tym miejscu to, że zgodnie
z utrwalonym orzecznictwem w tej materii przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod
ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko:
— jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy,
— stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego,
— jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego,
a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 września
2010 r., IV K.K. 78/10, OSNwSK 2010/1/1653).
W realiach rozpoznawanej sprawy w pełni zasadne jest stwierdzenie, że Sąd Okręgowy uczynił zadość przytoczonym wyżej wymogom.
To, co łączy omawiane apelacje, to twierdzenie skarżących, że
w sprawie brak jest podstaw do przypisania oskarżonym K. B., M. B.
i D. C. działania kwalifikowanego również z art. 13 § 1 k.k. w zw.
z art. 280 § 1 k.k. Tymczasem Sąd Okręgowy swoje stanowisko w tej
materii wyjaśnił szczegółowo i przekonywująco. Przedstawiony w uzasadnieniu wyroku tok rozumowania jest logiczny, a końcowa decyzja
nie pozostaje w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Sąd
Apelacyjny nie dopatrzył się żadnych powodów, dla których stanowisko to wymagałoby zmiany w kierunku wskazywanym przez skarżących.
Obrońca oskarżonego K. B. zupełnie nie ma racji, gdy podnosi, że
Sąd I instancji wybiórczo, wręcz skrajnie niekorzystnie powybierał te
fragmenty wyjaśnień współoskarżonego M. B., nieletniego M. K. oraz
179
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
zeznań pokrzywdzonego D. R., które pasowały do koncepcji przyjętej
przez Sąd, że oskarżeni usiłowali zabrać bluzę pokrzywdzonemu D. R.
Takie wnioskowanie w ogóle nie jest uprawnione. Niewiele wspólnego
z rzeczową argumentacją ma utrzymywanie dalej przez tego obrońcę,
że w ogóle wątpliwe jest przeprowadzanie dowodów przed tym Sądem,
„skoro i tak dla Sądu będą one niewiarygodne, bo nie pasują do z góry przyjętej koncepcji przez Sąd I instancji”. Skarżący nie ujawnia przy
tym źródła swojego przekonania w tej materii, stąd też wypada jedynie
stwierdzić to, że nie przystoi podmiotowi kwalifikowanemu, aby w swojej argumentacji odwoływał się do takich, poniżej wszelkiej krytyki, argumentów. Bezsprzecznie motywacja przytoczona przez skarżącego jest
wyrazem niemocy wobec siły argumentów zawartych w uzasadnieniu sądu a quo, aby skutecznie tę argumentację zwalczyć.
Zarzucając sądowi meriti wybiórczość w ocenie dowodów, skarżący jakby nie dostrzega tego, że wyraźnie pejoratywny wydźwięk użytego słowa „wybiórczo” nijak się ma do niekwestowanego poglądu, że nie
ma niczego uchybiającego przepisom prawa procesowego w tym, że sąd
orzekający, konstruując ustalenia faktyczne, opiera się jedynie na fragmentach zeznań świadka (świadków). Nie narusza bowiem art. 7 k.p.k.
to, że sąd przyznał wiarygodność jedynie pewnym fragmentom zeznań
pokrzywdzonego, a zdyskwalifikował te zeznania w pozostałej części,
skoro w uzasadnieniu wskazał przyczyny, ze względu na które uznał,
że zeznania te w zakresie, w jakim pokrzywdzony zeznał, należy uznać
za wiarygodne (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 maja
2010 r., III KK 423/09, LEX nr 584766). Taka zaś sytuacja występuje
w realiach rozpoznawanej sprawy, gdy chodzi o zeznania pokrzywdzonego D. R. oraz M. K. Analogicznie odnosi się to też do wyjaśnień oskarżonych, a zwłaszcza M. B.
W nawiązaniu do twierdzeń ww. skarżącego przypomnienia wymaga też to, że ustawodawca nie różnicuje mocy dowodowej wyjaśnień i zeznań złożonych na różnych etapach postępowania, a jedynie nakazuje je
oceniać z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, o których mowa w art. 7 k.p.k.
180
Prawo karne
(por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 r., IV KK
368/08, OSNwSK 2009/1/17). Również i w tym zakresie postępowanie
sądu a quo jest prawidłowe. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze to, że
sąd ten konsekwentnie, a przy tym w sposób jak najbardziej uprawniony, przyznał walor wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych oraz zeznaniom świadków D. R. i M. K. ze śledztwa. Bezsprzecznie bowiem trafnie
dostrzegł to, że te właściwie pierwotne relacje są materiałem bezwpływowym, a zatem mamy w tym przypadku do czynienia w znacznej mierze
z wypowiedziami spontanicznymi. Słuszne są przy tym dywagacje tego
Sądu, że ewolucja wyjaśnień oskarżonych (po dniu 12 września 2013 r.)
wskazywała na podjęcie przez nich zbieżnych działań, obliczonych na
wykazanie, iż nie było celem ich działania dokonanie zaboru bluzy pokrzywdzonego, tylko doprowadzenie do tego, żeby ją zdjął, a w konsekwencji brak aprobaty dla tych starań. Apelacje obrońców oskarżonych są
konsekwencją tychże starań. Wymowne jest stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu apelacji obrońcy oskarżonego D. C. dla uzasadnienia wniosku, że ustalenia sądu a quo są błędne, że w niniejszej sprawie bluza
pokrzywdzonego stała się przyczyną ataku oskarżonych, nie natomiast
celem samym w sobie. Sąd Okręgowy błędu w swej ocenie nie popełnił, a Sąd Apelacyjny tę ocenę aprobuje i ze swej strony nadmienia, że
to nie bluza pokrzywdzonego, a on sam doznał w wyniku zaatakowania
go niekwestionowanych obrażeń ciała. Skarżący w swojej argumentacji
przywołuje liczne fragmenty wypowiedzi procesowych, z których miałoby wynikać jego twierdzenie. Nie czyni tego jednak kompleksowo, tak
jak zrobił to sąd a quo. Nie ma w przytoczonych cytatach tych fragmentów wyjaśnień oskarżonego M. B., które sąd a quo przyjął za wiarygodne: „Chłopacy próbowali uzyskać od niego bluzę – krzyczeli, że ma oddać bluzę, chłopak zaczął się z nimi szarpać i oni wtedy wszczęli z nim
bójkę” (k. 187). Obrońca pomija je bezkrytycznie, mimo że cytuje inne
fragmenty wyjaśnień tego oskarżonego z tego samego protokołu przesłuchania. Sąd Okręgowy słusznie wskazał, z jakich powodów wyjaśnienia oskarżonego M. B. złożone w dniu 12 września 2013 r. zasługiwały na uwzględnienie i z jakich powodów wiarygodności tych wyjaśnień
181
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nie osłabiły zeznania świadka D. R. złożone na rozprawie. W tym zakresie skarżący nie wykazał, dlaczego rozumowanie sądu a quo miałoby
być uznane za nieprawidłowe. Bezkrytycznie też przytoczył w odniesieniu do świadka małoletniego M. K. jedynie tę wypowiedź, kiedy wskazał
on: „Chciałem dodać, że żaden z nas nie próbował ściągać pokrzywdzonemu tej bluzy, to był głupi pomysł” (k. 227). Pominął jednak poprzedzające tę wypowiedź stwierdzenie tego świadka: „O tym, żeby zabrać
tę bluzę, to my pomyśleliśmy jeszcze przed pobiciem pokrzywdzonego”, jak również następujące po niej stwierdzenie: „Ja pamiętam, że ktoś
z nas krzyczał, że pokrzywdzony ma oddać bluzę […]”. Sąd a quo rozliczył zaś tego świadka nie tylko z tej wypowiedzi, którą zacytował obrońca, ale również tych, które skarżący już pominął. Wskazał w szczególności na zbieżność jego relacji z wersją oskarżonego M. B. w zakresie,
w jakim uznał je za wiarygodne i miały one charakter spontanicznej relacji pozbawionej jakiejkolwiek kalkulacji. Zeznaniom świadka M. K. sąd
a quo poświęcił zatem dużo uwagi, przesłuchał także autora protokołu
jego przesłuchania. Postąpił zatem na miarę wymaganą dla wyjaśnienia
okoliczności związanych z podjętą przez świadka w postępowaniu sądowym próbą zdeprecjonowania relacji z postępowania przygotowawczego i przeforsowania tezy o braku woli zaboru bluzy pokrzywdzonemu.
Przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom tego świadka jest zatem poprzedzone wymaganą refleksją, nie zamyka się bynajmniej w jednozdaniowym stwierdzeniu.
Twierdzenia obrońcy oskarżonego M. B., że oskarżeni dobrowolnie
zaniechali zrealizowania do końca zamiaru zaboru bluzy pokrzywdzonego, nie znajduje odzwierciedlenia w zgromadzonych dowodach, w tym
także w wyjaśnieniach samych oskarżonych. Sąd Okręgowy kwestię tę
także miał na uwadze. W swojej ocenie, że oskarżeni nie zdołali dokonać zaboru bluzy pokrzywdzonemu, bo przeszkodził im w tym kierowca taksówki W. K., i że to jego interwencja spłoszyła napastników (usiłowanie nieukończone), błędu nie popełnił. Nie można zatem przyjąć, że
oskarżeni bluzy tej nie zabrali dlatego, że zmienili swój zamiar, tj. do182
Prawo karne
browolnie odstąpili od kradzieży. Nie ma w konsekwencji powodów do
zastosowania wobec któregokolwiek z nich art. 15 § 1 k.k.
Pewność obrońcy oskarżonego M. B. co do trafności swojej argumentacji niewątpliwie osłabia posługiwanie się słowem „raczej”, np.
w sytuacji stawiania hipotezy, czy pobicie pokrzywdzonego przez oskarżonych nie było podyktowane raczej zamiarem dania mu nauczki za to,
z jakimi treściami się obnosi, nie było zaś podyktowane chęcią zabrania
mu części odzieży. Zdaniem Sądu Apelacyjnego sąd a quo miał na uwadze w dokonywanej ocenie wszystkie racjonalnie nasuwające się wersje działania oskarżonych i obracając się wokół nich, wysnuł prawidłowy wniosek co do finalnego kształtu odpowiedzialności karnej każdego
z oskarżonych. W żadnej mierze nie ma podstaw do podzielenia twierdzenia ww. obrońcy, że oskarżeni pobili pokrzywdzonego nie w celu odebrania należącej do niego rzeczy, lecz za niedostosowanie się do ich żądania zdjęcia i zaprzestania eksponowania bluzy, noszącej obraźliwe dla
nich treści.
W nawiązaniu do kwestii podnoszonych przez obrońców skarżących
stwierdzić nadto trzeba, że kwestia sposobu kształtowania się zarzutów
stawianych oskarżonym w postępowaniu przygotowawczym, jak też to, że
wobec M. K. odpowiadającego w ramach postępowania w stosunku do nieletnich, w kwalifikacji czynu karalnego, którego się dopuścił, nie wskazano
przepisu art. 280 § 1 k.k., pozostają bez wpływu na rozstrzygnięcie dokonane
w rozpoznawanej sprawie.
W konsekwencji wskazać trzeba, że sąd a quo nie uchybił treści
art. 4 k.p.k., bowiem podczas gromadzenia materiału dowodowego, następnie jego oceny, uwzględnił okoliczności przemawiające zarówno na
niekorzyść, jak i na korzyść każdego z oskarżonych.
Nie ma też powodów do uznania słuszności zarzutu naruszenia
art. 410 k.p.k., gdyż nie wykazano, aby wydany w sprawie wyrok został oparty na okolicznościach nieujawnionych w toku rozprawy głównej, czy też w wyniku pominięcia przy wyrokowaniu ujawnionych w toku rozprawy głównej okoliczności tak korzystnych, jak i niekorzystnych
dla oskarżonego.
183
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Odnośnie zaś podnoszonego zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. Sąd
Apelacyjny konsekwentnie wskazuje na to, że nie jest on zasadny w sytuacji, gdy strona podnosi własne wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych. Dla oceny bowiem, czy nie została naruszona zasada in dubio pro
reo, istotne jest jedynie to, czy sąd orzekający w sprawie rzeczywiście
powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na korzyść oskarżonego. Tylko niedające się usunąć wątpliwości (a nie wszystkie) i to wątpliwości, które zrodzą się u organu procesowego (sądu orzekającego), a nie
te, które istnieją w ocenie stron postępowania, rozstrzyga się na korzyść
oskarżonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2009 r.,
WA 26/09, OSNwSK 2009/1/1844). W zakresie zaistnienia takich niedających się usunąć wątpliwości nie ma zatem znaczenia tylko subiektywne
przekonanie strony, że takie wątpliwości rzeczywiście istnieją. Na gruncie badanej sprawy sąd a quo nie ujawnił, aby takie wątpliwości powziął.
Jednocześnie w odniesieniu do konstrukcji zarzutu sformułowanego przez obrońcę oskarżonego D. C. wskazać należy na to, że regulacje art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. mają charakter rozłączny. Problem
wiarygodności danego dowodu musi być stanowczo rozstrzygnięty na
płaszczyźnie art. 7 k.p.k., zaś stosowanie reguły in dubio pro reo (art. 5
§ 2 k.p.k.) powinno odnosić się tylko do niedających się usunąć wątpliwości w sferze faktów. Tego rodzaju wątpliwości nie mogą zaś wiązać się z kwestią oceny wiarygodności określonego dowodu (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 grudnia 2010 r., POSAG
2011/1/100; por. też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia
2007 r., II K.K. 176/06, OSNwSK 2007/1/84).
W konsekwencji stwierdzić trzeba, że nie ma również powodów
do kwestionowania przyjętej kwalifikacji prawnej przestępstwa przypisanego oskarżonym z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb.
z art. 13 § 2 k.k. w zw. z art. 119 § 1 k.k. w zb. z art. 158 § 1 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 k.k., co oddaje pełną kryminalną zawartość zachowania sprawców. Sąd Okręgowy przeprowadził w tej kwestii obszerny wywód, który na akceptację zasługuje. Zgodzić trzeba się jak naj184
Prawo karne
bardziej z tym, że ustalenie, iż celem oskarżonych było zabranie bluzy
D. R. choćby po to, żeby ją zniszczyć lub wyrzucić, pozbawiając pokrzywdzonego możliwości jej noszenia w przyszłości – było wystarczające dla przyjęcia, że celem ich działania była kradzież tejże bluzy,
a to wpisuje się w ustalenie o wyczerpaniu przez oskarżonych znamion
przestępstwa z art. 280 § 1 k.k.
[…]
8
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 16 września 2014 r.
sygn. akt II AKa 285/14
Skład orzekający:
SSA Danuta Matuszewska (przewodniczący)
SSA Dariusz Malak
SSO del. Rafał Ryś (sprawozdawca)
Teza:
W przypadku oskarżonego biorącego udział w pobiciu, wobec którego ustalono, że jest on wyłącznym sprawcą obrażeń ciała pokrzywdzonego, skutkujących późniejszym – nieumyślnym dla oskarżonego – skutkiem w postaci śmierci ofiary, możliwe jest (a w niektórych przypadkach
nawet wskazane) przyjęcie kumulatywnej kwalifikacji prawnej obejmującej art. 158 § 3 k.k. i art. 156 § 3 k.k., w zw. z art. 11 § 2 k.k. Jest to bowiem naturalna konsekwencja prawidłowego opisu takiego czynu, w którym powinien wystąpić element dotyczący udziału w pobiciu, albowiem
tylko tak opisany czyn oddaje w sposób prawidłowy i wierny przebieg
zdarzenia, a nadto pozwala na zachowanie stosownej symetrii w opisach
czynów przypisywanych poszczególnym współsprawcom.
Uzasadnienie
Oskarżeni M. U., P. K. i M. W. stanęli pod zarzutem popełnienia
czynu polegającego na tym, że:
185
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
I. w nocy z 2 na 3 września 2012 r. w K., działając wspólnie i w porozumieniu, wzięli udział w pobiciu J. L. w ten sposób, że wielokrotnie uderzyli go pięściami w twarz i plecy, kopali w brzuch,
plecy oraz głowę, w wyniku czego pokrzywdzony doznał ciężkich
obrażeń ciała w postaci rozległych uszkodzeń głowy, stłuczenia
mózgu z krwawieniem podpajęczynówkowym oraz stłuczenia kończyn górnych, w następstwie doznanych obrażeń głowy doszło do
porażenia czynności ważnych dla życia ośrodków w pniu mózgu
(krążenia i oddychania) na skutek narastającej ciasnoty śródczaszkowej spowodowanej obrzękiem mózgu, który towarzyszył doznanemu stłuczeniu mózgu, w następstwie czego J. L. zmarł w dniu
23 września 2012 r., przy czym M. W. zarzucanego mu czynu dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 15 maja
2006 r. do 18 września 2007 r., od 13 października 2007 r. do 22 listopada 2007 r. i od 17 czerwca 2008 r. do 14 stycznia 2010 r. części kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 25 stycznia 2008 r.,
sygn. […] m.in. za przestępstwo z art. 280 § 2 k.k.,
to jest czynu z art. 158 § 3 k.k. w odniesieniu do M. U. i P. K., zaś czynu z art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w odniesieniu do M. W.
Nadto M. W. został oskarżony o to, że:
II. w okresie od 3 września 2012 r. do 25 września 2012 r. w K., w celu wywarcia wpływu na świadka i zmuszenia go do odstąpienia od
składania zeznań, kierował pod adresem N. N. groźby bezprawne
uszkodzenia jej ciała, które wzbudziły u ww. uzasadnioną obawę, że
mogą zostać spełnione, przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił
się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 15 maja 2006 r.
do 18 września 2007 r., od 13 października 2007 r. do 22 listopada
2007 r. i od 17 czerwca 2008 r. do 14 stycznia 2010 r. części kary
łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 25 stycznia 2008 r., sygn. […]
m.in. za przestępstwo z art. 280 § 2 k.k.,
to jest o czyn z art. 245 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.;
186
Prawo karne
III. w dniu 26 sierpnia 2012 r. w K. na ul. […] kierował w ruchu lądowym samochodem marki Honda o nr. rej. […], będąc w stanie
nietrzeźwości: badanie I – 0,43 mg/l, badanie II – 0,34 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, stwierdzone urządzeniem „Alcosensor IV”,
to jest o czyn z art. 178a § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 24 lutego 2014 r., wydanym w sprawie o sygnaturze akt […], Sąd Okręgowy w G. poczynił następujące rozstrzygnięcia:
I. oskarżonych M. U. i P. K. – w granicach zarzutu opisanego w punkcie I oskarżenia – uznał za winnych tego, że w nocy z 2 na 3 września 2012 r. w K., działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia J. L. w ten sposób, że bili go rękoma po twarzy oraz raz
uderzyli go pięścią w twarz, w wyniku czego pokrzywdzony doznał
powierzchownych obrażeń ciała oraz narażony był na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157
§ 1 k.k., przestępstwo to zakwalifikował jako występek z art. 158
§ 1 k.k., skazał ich na mocy tego przepisu, zaś na mocy art. 158
§ 1 k.k. wymierzył wymienionym oskarżonym kary po roku pozbawienia wolności;
II. oskarżonego P. K. – w granicach zarzutu opisanego w punkcie I oskarżenia – uznał za winnego tego, że w nocy z dnia 2 na
3 września 2012 r. w K., krótko po zaistnieniu zdarzenia opisanego
w punkcie I wyroku, działając wspólnie i w porozumieniu z M. W.,
wziął udział w pobiciu J. L. w ten sposób, że kopał go po nogach, przy czym w wyniku działania oskarżonego P. K. J. L. doznał
powierzchownych obrażeń ciała oraz narażony był na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157
§ 1 k.k., przestępstwo to zakwalifikował jako występek z art. 158
§ 1 k.k., skazał go na mocy tego przepisu, zaś na mocy art. 158
§ 1 k.k. wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;
III. na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył orzeczone wobec
oskarżonego P. K. jednostkowe kary pozbawienia wolności i wy187
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
mierzył w to miejsce karę łączną roku i 4 miesięcy pozbawienia
wolności;
IV. oskarżonego M. W. – w granicach zarzutu opisanego w punkcie
I oskarżenia – uznał za winnego tego, że w nocy z dnia 2 na 3
września 2012 r. w K., działając w zamiarze spowodowania u J. L.
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przewrócił go na ziemię i trzykrotnie skoczył mu nogami na głowę, czym umyślnie spowodował u pokrzywdzonego rozległe obrażenia głowy i stłuczenia mózgu
z krwawieniem podpajęczynówkowym oraz nieumyślnie doprowadził skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego w dniu 23 września
2012 r. w wyniku porażenia ważnych dla życia ośrodków w pniu
mózgu (krążenia i oddychania) na skutek narastającej ciasnoty śródczaszkowej spowodowanej obrzękiem mózgu, który towarzyszył
doznanemu stłuczeniu mózgu, przy czym czynu tego dopuścił się
przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 15 maja 2006 r. do
18 września 2007 r., od 13 października 2007 r. do 22 listopada
2007 r. i od 17 czerwca 2008 r. do 14 stycznia 2010 r. części kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 25 stycznia 2008 r., sygn.
[…] m.in. za przestępstwo z art. 280 § 2 k.k., przestępstwo to zakwalifikował z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., skazał go
na podstawie tych przepisów, zaś na mocy art. 156 § 3 k.k. wymierzył mu karę 10 lat pozbawienia wolności;
V. oskarżonego M. W. uznał również za winnego popełnienia występku opisanego w punkcie II oskarżenia, przestępstwo to zakwalifikował z art. 245 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., z tym dodatkowym
ustaleniem, że oskarżony kierował w tym okresie dwukrotnie groźby wobec N. N. celem wywarcia na nią wpływu jako na świadka
zdarzenia z dnia 2/3 września 2012 r., skazał go na podstawie tych
przepisów, zaś na mocy art. 245 k.k. wymierzył oskarżonemu karę
roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;
VI. oskarżonego M. W. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego
w punkcie III oskarżenia, czyli występku z art. 178a § 1 k.k., ska188
Prawo karne
zał go na podstawie tego przepisu, zaś na mocy art. 178a § 1 k.k.
wymierzył oskarżonemu karę 2 miesięcy pozbawienia wolności;
VII. na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył wymierzone oskarżonemu M. W. jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierzył w to miejsce karę łączną 11 lat pozbawienia wolności;
VIII.na mocy art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 43 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego M. W. środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 2 lat;
IX. na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonym, na poczet orzeczonych wobec nich kar pozbawienia wolności, następujące okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie:
M. U. – od 25 września 2012 r. do 19 września 2013 r.;
P. K. – od 25 września 2012 r. do 19 września 2013 r.;
M. W. – od 25 września 2012 r. do 24 lutego 2014 r.
Ponadto – na podstawie odpowiednich przepisów – zwolnił wszystkich oskarżonych w całości od zapłaty kosztów sądowych.
[…]
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Jedynie apelacje wniesione w niniejszej sprawie przez oskarżyciela publicznego oraz – w mniejszym stopniu – przez obrońcę oskarżonego P. K. uznać należało za częściowo zasadne, co skutkować musiało zmianą zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie z jego treści
uchybień wskazanych przez skarżących. Już na tym etapie można zasygnalizować, że Sąd Apelacyjny podzielił, zawarty w obu wymienionych
apelacjach, zarzut obrazy przepisu art. 91 § 1 k.k. Za całkowicie i oczywiście bezzasadną uznano natomiast apelację wywiedzioną przez obrońcę oskarżonego M. W.
Na wstępie należy zauważyć, że Sąd I instancji w sposób wnikliwy i wszechstronny rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, zaś na ich podstawie poczynił – zasadniczo – prawidłowe ustalenia faktyczne. Ocena materiału dowodowego dokonana
przez Sąd Okręgowy nie wykazuje istotnych błędów logicznych i nie
189
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów chronionej przepisem
art. 7 k.p.k. Ocena ta, jako logiczna, zgodna ze wskazaniami doświadczenia życiowego i przekonująco umotywowana, zasługuje na aprobatę Sądu
Apelacyjnego. Także ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i opisane w sposób precyzyjny we wstępnej części pisemnego uzasadnienia wyroku logicznie wypływają z przeprowadzonych w toku rozprawy i poprawnie ocenionych dowodów. Pewne mankamenty pojawiły
się natomiast w fazie przeniesienia owych ustaleń do opisu przypisanych
oskarżonym przestępstw (zwłaszcza w przypadku oskarżonego M. W.),
co wymagało stosownej korekty ze strony Sądu odwoławczego, o czym
w dalszej części niniejszych rozważań.
W czasie analizy zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny nie stwierdził także wystąpienia tzw. bezwzględnych przyczyn odwoławczych, opisanych w art. 439 k.p.k., a skutkujących uchyleniem lub zmianą wyroku
niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów apelacyjnych.
I. Apelacja oskarżyciela publicznego
Dla jasności dalszego wywodu i zakreślenia granic kontroli odwoławczej w ramach omawianego środka odwoławczego przypomnieć
w tym miejscu należy, że – zgodnie z treścią art. 434 § 1 zd. 2 k.p.k. –
w wypadku wniesienia środka odwoławczego przez oskarżyciela publicznego lub pełnomocnika, sąd odwoławczy – orzekając na niekorzyść
oskarżonego – związany jest podniesionymi w tym środku uchybieniami. Oznacza to, że w tym przypadku zarzuty odwoławcze wyznaczają
granice środka odwoławczego, skoro sąd II instancji jest nimi związany.
Sąd Apelacyjny nie podzielił głównego zarzutu apelacji wniesionej przez rzecznika oskarżenia, opisanego w punkcie IIa, a nawiązującego w istocie do pierwotnego zamysłu aktu oskarżenia, opartego na
konstrukcji jedności czynu, którego mieli się dopuścić łącznie wszyscy
trzej oskarżeni. Wykazując wyraźne przywiązanie do forsowanej koncepcji prawnej, prokurator nie stara się nawet specjalnie podważać toku rozumowania Sądu I instancji w tym zakresie, nie wykazuje braku logiki
lub defektów prawnych przyjętej przez ten Sąd konstrukcji, lecz – pozo190
Prawo karne
stawiając nieco na boku rozważania opisane w uzasadnieniu wyroku –
konsekwentnie powraca do założeń i tez formułowanych na wstępie postępowania, nie zważając na to, że w toku rozprawy materiał dowodowy
został w sposób istotny rozbudowany. Z tego rodzaju podejścia wynika
zatem niewątpliwa słabość postawionego zarzutu, gdyż Sąd Okręgowy –
wbrew stanowisku apelującego – przedstawił w sposób jasny i klarowny tok swojego rozumowania i jest to wywód przekonywujący, którego
skarżący nie był w stanie efektywnie podważyć.
Słusznie Sąd I instancji przyjął, że jedność czynu, jako pewnego
wydarzenia w znaczeniu historycznym, ale i prawnym, musi być oceniana w kontekście zamiaru sprawcy, który owego czynu dokonuje. Do
zamiaru sprawcy nawiązuje choćby dyspozycja art. 12 k.k., tworzącego
swoistą fikcję prawną jedności czynu. Kluczowe znaczenie ma tu niewątpliwie treść art. 20 k.k., która przewiduje, że każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej
umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających.
Przechodząc na grunt omawianej sprawy, należy podkreślić, że Sąd
Okręgowy prawidłowo przyjął, na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych, że pierwotnym pomysłem (planem) wszystkich trzech oskarżonych było przeprowadzenie „męskiej” rozmowy z pokrzywdzonym J. L.,
który nawiązał bliższe relacje osobiste z żoną jednego z nich (P. K.). Dalej słusznie ustalono, że swym zamiarem oskarżeni K. i U. obejmowali jedynie niezbyt nasiloną agresję fizyczną względem pokrzywdzonego,
co też faktycznie miało miejsce w pierwszym etapie zdarzenia, kiedy
to otrzymał on nieliczne i względnie niegroźne dla zdrowia uderzenia
otwartą dłonią oraz pięścią w twarz. Z poczynionych przez Sąd meriti ustaleń wynika też, że ta faza zdarzenia zakończyła się w sposób zadowalający tych właśnie oskarżonych, gdyż na tyle przestraszyli oni pokrzywdzonego, że obiecał im niezwłoczne zakończenie osobistej relacji
z żoną oskarżonego P. K. Dali temu wyraz swoim zachowaniem, gdyż jeden z nich poszedł w tym czasie do kuchni odnieść nóź, zaś drugi skierował się ku wyjściu z mieszkania.
191
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Zgodzić należy się zatem z oceną Sądu Okręgowego, że w tym
momencie zakończył się pierwszy z etapów zdarzenia, stanowiący także pierwszy z wyodrębnionych w wyroku czynów zabronionych. Wbrew
twierdzeniom skarżącego, jak słusznie przyjął Sąd I instancji, w tym etapie nie brał udziału oskarżony M. W., który stał cały czas oparty o futrynę
drzwi pokoju i przyglądał się zdarzeniu. Odnosząc się w tym miejscu do
bogatego orzecznictwa dotyczącego typu czynu zabronionego z art. 158
§ 1 k.k., częściowo przytoczonego w uzasadnieniu apelacji prokuratora,
należy podkreślić, że prawdą jest, iż sprawcą tego rodzaju przestępstwa
może być także osoba, która nie zadaje fizycznie jakichkolwiek ciosów
pokrzywdzonemu (nie realizuje osobiście żadnego ze znamion), np. osoba
zagrzewająca innych współsprawców do przemocy fizycznej, czy też osoba odcinająca ofierze jedyną drogę ucieczki. Niemniej jednak rozważania
te nie mogą wychodzić poza ramy przywołanego już wyżej unormowania wynikającego z art. 20 k.k. i obejmować swym zakresem osób, które
ocenianym zachowaniem w żaden sposób nie wykazały jedności zamiaru ze sprawcami pobicia i nie dały jakiegokolwiek sygnału, że do pobicia chcą lub w każdej chwili mogą się przyłączyć. Oskarżony M. W. nie
odzywał się w tym czasie, nie przemieszczał podczas tej fazy zdarzenia,
nie blokował wyjścia pokrzywdzonemu, nie wykonywał żadnych gestów
świadczących o jego zaangażowaniu w pobicie J. L. Sam fakt, że przyjechał z pozostałymi oskarżonymi na miejsce zdarzenia, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, nie może automatycznie przemawiać – jak słusznie przyjął Sąd I instancji – za przypisaniem mu udziału w pobiciu. Na
marginesie można jedynie zauważyć, że w podobnej sytuacji znalazła się
również świadek N. N., która także przyjechała z wymienionymi mężczyznami, także obserwowała tę fazę zdarzenia – tyle że stojąc bezpośrednio za M. W., w korytarzu mieszkania. W jej zachowaniu oskarżyciel
publiczny nie dopatrzył się znamion udziału w pobiciu pokrzywdzonego,
zaś w przypadku M. W. operuje nieco inną optyką, co podważa zasadność twierdzeń zawartych w omawianym środku odwoławczym. Nadto
– jak wynika nawet z uzasadnienia omawianej apelacji (s. 9) – przywołane orzecznictwo zakłada, że udział sprawcy przestępstwa z art. 158
192
Prawo karne
§ 1 k.k., niewykonującego osobiście znamion opisanych w tym przepisie, musi jednak stanowić „istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie”.
Z przyczyn opisanych wyżej nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że ów
„istotny wkład” miałby polegać na samej fizycznej obecności oskarżonego M. W. na miejscu zdarzenia i wynikającego z tego „wzrostu siły po
stronie oskarżonych”. Skoro bowiem oskarżony M. W. w owej fazie nie
współdziałał z pozostałymi oskarżonymi, to nie mógł też zwiększać ich
siły – podobnie jak nie czyniła tego N. N.
Trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że uwaga wypowiedziana przez pokrzywdzonego w kierunku oskarżonego M. W. zapoczątkowała drugą fazę zdarzenia, która w sensie prawnym winna być oceniana jako odrębny
czyn zabroniony, którego osią był eksces oskarżonego M. W. Oskarżony ten, bez wcześniejszego porozumienia w tym zakresie z pozostałymi
oskarżonymi, ewidentnie działając pod wpływem impulsu, nagłych emocji, zapoczątkował atak, który swym nasileniem znacząco przewyższał
dotychczasowe zachowania prezentowane w tym dniu w mieszkaniu J. L.
O braku zgody na takie działania M. W. ze strony pozostałych oskarżonych świadczą niewątpliwie podjęte przez nich zabiegi zmierzające do
powstrzymania M. W. (w przypadku P. K. – po osobistym zadaniu kilku
ciosów pokrzywdzonemu). Nie ma zatem racji skarżący, że oskarżeni ci
winni odpowiadać – na podstawie art. 158 § 3 k.k. – za skutek wywołany wyłącznym działaniem oskarżonego M. W. (skutek śmiertelny), na
który to skutek nie tylko się nie godzili, którego nie przewidywali i nie
mogli przewidzieć, ale któremu czynnie starali się zapobiec, odciągając
i hamując M. W. przed dalszą agresją wobec nieprzytomnego już J. L.
Należy przy tym podkreślić, że – jak się wydaje – skarżący nie kwestionuje ustaleń Sądu meriti, że śmierć pokrzywdzonego była następstwem
obrażeń ciała zadanych mu wyłącznie przez oskarżonego M. W.
Z uwagi na dość niejasny sposób sformułowania zarzutu apelacyjnego (IIa), z pewnego rodzaju ostrożności, należy też wskazać, że również
podczas drugiej fazy zdarzenia oskarżony P. K. – pomimo wstępnego,
krótkotrwałego przyłączenia się do pobicia J. L. – po chwili zorientował
się, w którym kierunku idzie agresja oskarżonego M. W. i niezwłocznie
193
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
przystąpił do odciągania go od pokrzywdzonego. Tym samym wykazał
brak zgody na tak dalece agresywne zachowania, które mogą doprowadzić do poważnych skutków zdrowotnych po stronie pokrzywdzonego,
i skutków takich nie obejmował nawet nieumyślnością opisaną w art. 9
§ 3 k.k. (podobną sytuację oceniał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
14 czerwca 2002 r. w sprawie II KKN 254/00, LEX nr 54400). Oskarżony P. K. działał zatem w sposób wynikający z jego pierwotnej motywacji, którą chwilę wcześniej realizował w ramach czynu popełnionego wspólnie z oskarżonym M. U. Niemniej jednak – jak słusznie przyjął
Sąd Okręgowy – było to już nowe działanie, podjęte po zakończeniu poprzedniego przestępstwa, w nowych okolicznościach faktycznych i w nowej konfiguracji osobowej (z M. W.).
Przytoczone wyżej argumenty nie oznaczają bynajmniej, że omawiany zarzut należy uznać w całości za bezzasadny.
Rację ma niewątpliwie skarżący, wytykając Sądowi I instancji pewną niekonsekwencję i brak symetrii w opisie przestępstw przypisanych
oskarżonym P. K. i M. W. Jak wynika z treści wyroku, Sąd przypisał
oskarżonemu M. W. wyłącznie przestępstwo z art. 156 § 3 k.k., pomijając całkowicie – zarówno w opisie czynu, jak i kwalifikacji prawnej –
jego udział w pobiciu pokrzywdzonego, przeprowadzonym wspólnie
z P. K. Konstrukcja ta musi dziwić zwłaszcza w obliczu opisu czynu
przypisanego oskarżonemu P. K, którego Sąd uznał za winnego tego, że
„działając wspólnie i w porozumieniu z M. W., wziął udział w pobiciu
J. L.”. Skoro obaj wymienieni oskarżeni mieli działać wspólnie i w porozumieniu, to niezrozumiałe musi być pominięcie tego elementu w opisie
czynu w stosunku do jednego z nich. W ocenie Sądu Apelacyjnego – jak
słusznie ustalił to na wstępie Sąd Okręgowy – oskarżeni P. K. i M. W.,
podczas II fazy zdarzenia, co prawda w stosunkowo krótkim okresie czasu, jednakże wspólnie, atakowali pokrzywdzonego J. L. Oskarżony P. K.
przyłączył się do atakującego M. W., zaś ten ostatni w tym czasie nie
przerwał swojego zachowania.
Sąd Apelacyjny, uwzględniając zarzut apelacyjny oskarżyciela publicznego, zmienił zatem zaskarżony wyrok w jego punkcie IV – poprzez
194
Prawo karne
uzupełnienie opisu czynu przypisanego oskarżonemu M. W. i ustalenie,
że oskarżony ten, działając wspólnie i w porozumieniu z P. K., wziął
udział w pobiciu J. L. W dalszej kolejności, zgodnie z wnioskami skarżącego, poprawiono też kwalifikację prawną tego przestępstwa na art. 158
§ 3 k.k. w zb. z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64
§ 1 k.k. Konsekwencją tego rozstrzygnięcia była konieczność wymierzenia przez Sąd Apelacyjny za to przestępstwo nowej kary. Wymierzono
zatem oskarżonemu M. W. karę 10 lat pozbawienia wolności, przyjmując za podstawę wymiaru kary – podobnie jak poprzednio uczynił to Sąd
Okręgowy – art. 156 § 3 k.k. (pkt I.3 niniejszego wyroku). Wymierzono karę w tej samej wysokości co w zaskarżonym wyroku, gdyż w tym
zakresie brak było stosownego zarzutu apelacyjnego pochodzącego od
oskarżyciela publicznego. Pomimo zmiany kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu przestępstwa kara pozostała zatem na tym samym
poziomie, co w dalszym ciągu sprawia, że jest to kara sprawiedliwa, odpowiadająca dyrektywom sądowego wymiaru kary opisanym w dyspozycji art. 53 k.k.
Konsekwencją opisanego wyżej rozstrzygnięcia było uchylenie wymierzonej oskarżonemu M. W. przez Sąd Okręgowy kary łącznej pozbawienia wolności (pkt VII wyroku) oraz zaliczenia na poczet tej kary
okresów rzeczywistego pozbawienia wolności (pkt IXc). W dalszej kolejności – w punkcie I.4 wyroku – Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu M. W. nową karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 11 lat,
a zatem w wysokości uprzednio orzeczonej w zaskarżonym wyroku, zaliczając na jej poczet okresy rzeczywistego pozbawienia wolności (pkt I.5
niniejszego wyroku).
Zatrzymując się na chwilę nad przyjętą przez Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie kwalifikacją prawną, należy podkreślić, że w przypadku oskarżonego biorącego udział w pobiciu, wobec którego ustalono,
że jest on wyłącznym sprawcą obrażeń ciała pokrzywdzonego, skutkujących późniejszym – nieumyślnym dla oskarżonego – skutkiem w postaci śmierci ofiary, możliwe jest (a w niektórych przypadkach nawet wskazane) przyjęcie kumulatywnej kwalifikacji prawnej obejmującej art. 158
195
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
§ 3 k.k. i art. 156 § 3 k.k., w zw. z art. 11 § 2 k.k. Jest to bowiem naturalna konsekwencja prawidłowego opisu takiego czynu, w którym powinien wystąpić element dotyczący udziału w pobiciu, albowiem tylko
tak opisany czyn oddaje w sposób prawidłowy i wierny przebieg zdarzenia, a nadto pozwala na zachowanie stosownej symetrii w opisach
czynów przypisywanych poszczególnym współsprawcom. Przyjęta wyżej
zbiegowa kwalifikacja prawna oddaje natomiast całą zawartość kryminalną przypisanego oskarżonemu przestępstwa. Podkreślić nadto należy,
że brak tu jest – podnoszonego w orzecznictwie przy innych zbiegach –
wewnętrznego konfliktu w zakresie oceny strony podmiotowej czynu,
gdyż w przypadku każdego z omawianych typów czynu zabronionego śmierć pokrzywdzonego objęta jest konsekwentnie nieumyślnością
sprawcy (w rozumieniu art. 9 § 3 k.k.).
Przedstawiona wyżej koncepcja prawna była już sygnalizowana
w orzecznictwie, kiedy to przyjmowano, że jeśli jest możliwe ustalenie
sprawstwa i zamiaru spowodowania konkretnych skutków, to ich sprawca powinien ponosić odpowiedzialność nie za występek z art. 158 § 1, 2
lub 3 k.k., lecz za umyślne przestępstwo spowodowania takich skutków,
ewentualnie w kumulatywnej kwalifikacji z przestępstwem bójki lub pobicia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 12 marca 2013 r.,
II AKa 34/13, LEX nr 1292646).
Sąd Apelacyjny podzielił także zarzut zawarty w punkcie IIb apelacji wywiedzionej przez oskarżyciela publicznego – identyczny z zarzutem postawionym w apelacji obrońcy oskarżonego P. K. – dotyczący
obrazy prawa materialnego, tj. art. 91 § 1 k.k., w treści rozstrzygnięcia zawartego w punkcie III zaskarżonego wyroku (kara łączna). Słusznie skarżący podnoszą, że wobec przypisania oskarżonemu P. K. dwóch
przestępstw kwalifikowanych każdorazowo z art. 158 § 1 k.k. konieczne
było – w realiach niniejszej sprawy – wymierzenie temu oskarżonemu za
wymienione przestępstwa jednej kary, gdyż zostały one popełnione w ramach ciągu przestępstw opisanego w art. 91 § 1 k.k.. Ta szczególna regulacja winna uzyskać pierwszeństwo przed generalną zasadą wskazaną
w art. 85 k.k. Pomimo opisanej wyżej odrębności obu przestępstw ich
196
Prawo karne
zbieżność czasowa i przedmiotowa, a nadto tożsamość przyjętej kwalifikacji prawnej powoduje, że pominięcie konstrukcji ciągu przestępstw
i wymierzenie kary łącznej w oparciu o dyspozycje artykułów 85 i 86
§ 1 k.k. musi zostać uznane za błędne.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uchylił rozstrzygnięcie o karze łącznej wymierzonej oskarżonemu P. K., zawarte w punkcie III zaskarżonego
wyroku, jak i zaliczenie na poczet tej kary okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, zawarte w punkcie IXb (pkt I.1 niniejszego wyroku). Następnie ustalił, że przestępstwa przypisane oskarżonemu
P. K. w punktach I i II wyroku Sądu Okręgowego popełnione zostały
w ramach ciągu przestępstw i – przy zastosowaniu art. 91 § 1 k.k. –
na podstawie art. 158 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu za te przestępstwa karę roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności, co odpowiada wymiarem uchylonej uprzednio karze łącznej (pkt I.2). Dodatkowo, na poczet
tak wymierzonej kary, Sąd Apelacyjny zaliczył oskarżonemu P. K. okres
rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie – od dnia 25 września
2012 r. do dnia 19 września 2013 r. (pkt I.5). W okresie tym stosowano wobec oskarżonego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego
aresztowania.
Wymierzając oskarżonemu P. K. nową karę, Sąd Apelacyjny uznał,
że wobec tego oskarżonego nadal zachodzą wymienione przez Sąd I instancji okoliczności obciążające, jak i łagodzące. Należało mieć tu zatem
na uwadze rodzaj i charakter dobra prawnego zaatakowanego działaniem
oskarżonego, jak i wiodącą, sprawczą rolę P. K., który swój problem
rodzinny (małżeński) przedstawił pozostałym oskarżonych i zmotywował ich do wspólnego wyjazdu do mieszkania pokrzywdzonego J. L.,
licząc na ich pomoc w siłowym rozwiązaniu konfliktu. Nadto na niekorzyść oskarżonego przemawiał fakt uprzedniej karalności oraz działanie pod wpływem alkoholu. Na korzyść oskarżonego przemawiały natomiast okoliczności związane z podejmowanymi przez niego działaniami
w kierunku powstrzymania kolejnych ataków M. W. i odciągnięcia go od
pokrzywdzonego, zaś w późniejszym czasie – działania mające na celu
ochronę zdrowia pokrzywdzonego (cucenie po pobiciu, położenie telefo197
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nu komórkowego w pobliżu J. L. w celu jego potencjalnego użycia przez
ofiarę). Istotną okolicznością okazało się także przyznanie oskarżonego
do popełnienia zarzuconych mu czynów oraz szczera skrucha wyrażona
w toku postępowania.
Kierując się przesłankami wymiaru kary opisanymi w art. 53 k.k.,
bacząc na zapobiegawcze oraz wychowawcze cele stosowanej kary,
a także uwzględniając wymieniony wyżej katalog okoliczności łagodzących i obciążających, Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu P. K. karę
roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Nie ulega przy tym wątpliwości, że wzgląd na społeczne oddziaływanie kary oznacza w tym konkretnym przypadku potrzebę wymierzenia oskarżonemu kary, która odpowiada społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dając tym samym gwarancję
skutecznego zwalczania przestępczości i tworząc atmosferę zaufania do
obowiązującego systemu prawnego. W ocenie Sądu Apelacyjnego wymierzona kara w pełni realizuje te zadania.
Wymierzając oskarżonemu P. K. opisaną wyżej karę, a zatem
w tej samej wysokości co w zaskarżonym wyroku, Sąd Apelacyjny
nie uwzględnił tym samym kolejnego zarzutu podniesionego w apelacji oskarżyciela publicznego, dotyczącego rażącej niewspółmierności kar
orzeczonych wobec oskarżonych P. K. i M. U. – odpowiednio kary łącznej roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary jednostkowej roku pozbawienia wolności (zarzut IIc).
Jak słusznie podnosi się w orzecznictwie, ustawodawca obostrzył
pojęcie „niewspółmierności kary”, uzasadniającej zmianę orzeczenia
o karze w ramach czwartej podstawy odwoławczej, zawężającym znamieniem „rażącej” po to, by pewne różnice w ocenie łagodności lub surowości kary między Sądem a stroną skarżącą (skądinąd naturalne) nie
prowadziły w każdym takim wypadku do zmiany w drugiej instancji wysokości kary; pojęcie „rażącej niewspółmierności” zostało sprecyzowane
w praktyce jako różnica „wyraźna”, „bijąca w oczy” czy „oślepiająca”
(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 28 maja 2010 r., II AKa
82/10, KZS 2010/6/45).
198
Prawo karne
Na wstępie należy wskazać, że skarżący nie kwestionuje prawidłowości ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie katalogu zaprezentowanych okoliczności mających wpływ na wymiar kary wymienionym
oskarżonym.
Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji w sposób właściwy ocenił wagę ustalonych indywidualnie w przypadku każdego z oskarżonych okoliczności rzutujących na wysokość orzekanej kary. Sąd odwoławczy ocenę tę w pełni podziela, czemu dał wyraz w opisanych wyżej
przesłankach i motywach wymiaru kary oskarżonemu P. K. Również
w przypadku oskarżonego M. U. argumenty zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia uznać należy za w pełni zasadne, co
gwarantuje wymiar kary zgodny z dyspozycją art. 53 k.k., a zatem obejmujący całokształt istotnych okoliczności, które winny być brane pod
uwagę w procesie sądowego wymiaru kary. Należy podkreślić, że także
oskarżony M. U. podejmował czynności mające na celu ochronę zdrowia pokrzywdzonego J. L. w obliczu przeprowadzonego na jego osobę
brutalnego ataku ze strony oskarżonego M. W.
Na tym tle i wobec przytoczonych wyżej okoliczności twierdzenia skarżącego uznać należy za pozbawione wymaganego pogłębienia,
gdyż ograniczają się one w zasadzie do zarzutu niedocenienia przez Sąd
Okręgowy prawidłowo ustalonych okoliczności obciążających. Skarżący
nie uzasadnia bliżej tego stanowiska, nie wskazuje, które z okoliczności nie zostały odpowiednio – jego zdaniem – docenione i z jakiego powodu. Nie są trafne także uwagi autora apelacji, w których podważa on
wagę i szczerość przyznania się oskarżonych P. K. i M. U. do zarzuconych im czynów i złożenia przez nich obszernych wyjaśnień, sugerując
interesowność oskarżonych i podejmowanie przez nich kalkulacji procesowych. Wskazać w tym miejscu należy, że obaj oskarżeni – odmiennie
niż oskarżony M. W. – przyznali się do stawianych im zarzutów i złożyli wyjaśnienia, które ostatecznie przyczyniły się do ustalenia okoliczności
faktycznych rozpoznawanej sprawy. W tym kontekście nie ma większego znaczenia, jaka była lub mogła być ich linia obrony, skoro pozytywny efekt procesowy został w tym przypadku osiągnięty.
199
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
II. Apelacja obrońcy oskarżonego P. K. (kara)
Jak wskazano we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia,
wymierzenie przez Sąd Okręgowy oskarżonemu P. K. dwóch kar jednostkowych i – w konsekwencji – kary łącznej za przestępstwa popełnione w warunkach ciągu przestępstw było uchybieniem, które zostało skorygowane przez Sąd Apelacyjny. Rozstrzygnięcie to jest zgodne
z alternatywnym zarzutem podniesionym również w omawianej obecnie apelacji obrońcy oskarżonego K. (pkt III). W tej sytuacji podniesiony w punkcie II apelacji zarzut rażącej niewspółmierności kary musi być
oceniany przez pryzmat konieczności wymierzenia oskarżonemu jednej
kary w oparciu o dyspozycję art. 91 § 1 k.k. Tym samym za bezzasadne
i bezprzedmiotowe uznać należało argumenty skarżącego związane z zasadami wymiaru kary łącznej (wniosek o zastosowanie pełnej absorpcji).
Zarzut rażącej niewspółmierności kary pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu P. K. Sąd Apelacyjny uznał za całkowicie niezasadny. Argumenty przemawiające za wymierzeniem nowej kary przez
Sąd II instancji, na poziomie roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności,
zostały już wyczerpująco przedstawione i omówione wyżej, i nie ma potrzeby ich obecnego powtarzania. Odnosząc się natomiast do tez skarżącego, dodać jedynie należy, że w ramach granic zakreślonych w art. 91
§ 1 k.k. Sąd Apelacyjny uwzględnił bezsprzecznie ścisły związek czasowy i przedmiotowy obu przypisanych oskarżonemu przestępstw. Podobnie uwzględniono wskazywane przez skarżącego okoliczności związane
z zachowaniem oskarżonego po popełnieniu przypisanych mu przestępstw, w szczególności dotyczące normalizacji prowadzonego przez
niego życia rodzinnego i zawodowego. Przedstawiane w apelacji informacje Sąd odwoławczy pozytywnie zweryfikował w toku prowadzonego postępowania, uzyskując stosowne dowody z dokumentów (odpis aktu urodzenia córki oskarżonego, wywiad środowiskowy). Okoliczności
te zdecydowały również o braku uwzględnienia wniosku apelacji prokuratora w zakresie ewentualnego podwyższenia kary wymierzonej w I instancji oskarżonemu P. K. Podsumowując ten wątek rozważań, należy
wskazać, że zmierzające w przeciwnych kierunkach zarzuty apelacyjne
200
Prawo karne
prokuratora oraz obrońcy oskarżonego P. K. w zakresie wymiaru kary nie
okazały się skuteczne i nie doprowadziły do zmiany wysokości tej kary.
Dodatkowo można wskazać, że kara wymierzona oskarżonemu P. K.
jest nie tylko karą sprawiedliwą, ale i realizującą postulat tzw. wewnętrznej sprawiedliwości wyroku. Skoro oskarżony P. K. popełnił łącznie dwa
przestępstwa, w tym jedno wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym
M. U., to – przy zbliżonym katalogu i wadze okoliczności wpływających
na wymiar kary – kara ta winna być nieco surowsza niż wobec współoskarżonego, któremu wymierzono karę na poziomie roku pozbawienia
wolności. Kara roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności w sposób właściwy realizuje ten postulat i z pewnością nie może być uznana za nadmiernie surową, gdyż oscyluje w dolnych granicach ustawowego zagrożenia (z uwzględnieniem dyspozycji art. 91 § 1 k.k.).
Odwołując się w tym miejscu do poczynionych wyżej rozważań
w zakresie wypracowanego w orzecznictwie rozumienia pojęcia „rażącej”
niewspółmierności orzeczonej kary i możliwości podniesienia tego rodzaju zarzutu, należy przypomnieć, że wniosek obrońcy oskarżonego P. K.
sprowadza się w istocie do obniżenia kary roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności do poziomu roku, a zatem o 4 miesiące. W tym przypadku, z uwagi na skalę rzekomego przeszacowania kary, nie można – nawet hipotetycznie – uznać, że rzeczywiście zaistniała niewspółmierność
kary w stopniu rażącym, o którym mowa w treści art. 438 pkt 4 k.p.k.
Obniżenie kary o proponowaną w apelacji wartość jest w istocie korektą stosunkowo mało znaczącą i niewystarczającą, aby zarzut apelacyjny
mógł odnieść zamierzony przez skarżącego skutek procesowy w postaci
zmiany wyroku w części orzeczenia o karze.
III. Apelacja obrońcy oskarżonego M. W.
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił żadnego z zarzutów zawartych
w apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego M. W., jak również
nie podzielił przedstawianych tam argumentów.
Rozpoczynając rozważania związane z powyższą apelacją, należy
już na wstępie zasygnalizować, że pomimo specyficznego, dualistycz201
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nego ujęcia podniesionych zarzutów, w istocie skarżący powtarza ten
sam zarzut – raz ujmując go w kategorii naruszeń prawa procesowego, aby w dalszej części zakwalifikować go także jako błąd w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji. Jest to typowy
przykład tzw. zarzutów mieszanych, przy czym nie ulega w niniejszym
przypadku wątpliwości, że jako uchybienie pierwotne winno być traktowane naruszenie dyspozycji przepisu procesowego, tj. art. 7 k.p.k., zaś
jego następstwem będzie dopiero ewentualny błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na poczynieniu ustaleń faktycznych dotyczących
sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzuconych mu czynów. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych ma wówczas charakter wtórny i świadczy
o relewantności zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k., albowiem obraza właśnie tego przepisu mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, poprzez dokonanie nieprawidłowych ustaleń co do sprawstwa oskarżonego.
Podsumowując, należy więc ocenić, że brak jest potrzeby formułowania
dodatkowego zarzutu apelacyjnego lub wskazywania jako dodatkowego uchybienia błędu w ustaleniach faktycznych. W sytuacji gdy uchybienie dotyczy prawidłowości budowania podstawy dowodowej orzeczenia, czyli odnosi się do przepisów regulujących postępowanie dowodowe,
wystarczające jest podniesienie zarzutu obrazy przepisów procesowych,
gdyż zawsze następstwem takich błędów procesowych mogą być nieprawidłowe ustalenia faktyczne (por. D. Świecki, Postępowanie odwoławcze w sprawach karnych – komentarz, orzecznictwo, LexisNexis, Warszawa 2013, s. 179–180).
Z opisanych wyżej powodów Sąd Apelacyjny odniesie się łącznie
do stawianych w ten sposób zarzutów apelacyjnych autorstwa obrońcy
oskarżonego M. W.
W tym miejscu należy przypomnieć, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może zostać skutecznie podniesiony wyłącznie wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd meriti
z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada
zasadom logicznego rozumowania oraz wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego, bądź jest rezultatem oceny obarczonej nieuprawnioną
202
Prawo karne
dowolnością. Zarzut taki nie może się sprowadzać do zwykłej polemiki z ustaleniami Sądu I instancji, lecz musi dowodzić, jakich konkretnych uchybień w zakresie wymienionych zasad dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia
ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1975 r. OSNPG
1975/9/84, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975 r.,
OSNKW 1976/2/64).
Z uwagi na treść przedstawionych zarzutów apelacyjnych bardzo
utrudnione jest z pewnością merytoryczne odniesienie się do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 4 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k.,
jak również art. 7 k.p.k., albowiem skarżący nie wyjaśnił, na czym konkretnie owo naruszenie miałoby polegać i w zakresie których konkretnie
okoliczności Sąd miałby tego uchybienia się dopuścić. W tym kontekście już na wstępie należy podkreślić, że omawiany zarzut nie znajduje
jakiegokolwiek odzwierciedlenia w całości materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie. Naruszenie zasady in dubio pro reo
jest możliwe tylko w sytuacji, gdy sąd orzekający w sprawie rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i – wobec niemożliwości ich usunięcia – rozstrzygnął je w sposób niekorzystny dla
oskarżonego. Gdy jednak pewne ustalenia faktyczne zależne są np. od
uznania za wiarygodne określonych dowodów, przy odmówieniu wiary
innym, nie można zasadnie mówić o naruszeniu dyspozycji ww. przepisu, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego
dowodu lub grupy dowodów rozpatrywane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej, swobodnej oceny, wynikającej z treści art. 7 k.p.k. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2002 r., V KKN 251/01, Prok i Pr. 2003/11/5).
W omawianej sprawie Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości co
do własnych ustaleń faktycznych, których dokonał po ocenie całokształtu materiału dowodowego, respektując przy tym zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Dlatego też nie można przy203
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
jąć, że Sąd I instancji, naruszając zasadę z art. 5 § 2 k.p.k., rozstrzygnął
wątpliwości na niekorzyść oskarżonego M. W., skoro takowych wątpliwości w ogóle nie powziął. Sąd Okręgowy, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wyraźnie wskazał, jakimi przesłankami kierował się, zarówno czyniąc w sprawie ustalenia faktyczne, jak i określając konsekwencje
prawne tychże ustaleń.
Sąd I instancji dostrzegł istotną sprzeczność pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonego M. W. oraz wspierającymi tę wersję wydarzeń zeznaniami świadka S. M. a wyjaśnieniami pozostałych współoskarżonych oraz
zbieżnymi z nimi zeznaniami świadka N. N. Swoje rozważania w tym
zakresie zawarł w pisemnym uzasadnieniu wyroku (s. 22–23 i 25), gdzie
przedstawił w sposób jasny i czytelny, z jakich powodów wyjaśnienia
M. W. oraz zeznania S. M. uznał za niewiarygodne, odwołując się także
do wewnętrznych sprzeczności pomiędzy tymi dowodami. Sąd Apelacyjny w pełni tę ocenę podziela, nie widząc potrzeby powtarzania przedstawionych tam argumentów. Wystarczy jedynie przypomnieć, że pomiędzy
wyjaśnieniami oskarżonego M. W. a zeznaniami świadka S. M. zachodzą
istotne różnice, które w powiązaniu z relacjami świadków N. N. i J. K.,
dotyczącymi zachowania oskarżonego M. W. bezpośrednio po zdarzeniu
(udanie się do kolegi w celu uzyskania alibi), doprowadziły do podważenia zaprezentowanej przez oskarżonego linii obrony. Podkreślenia wymaga nadto okoliczność – dostrzeżona przez Sąd Okręgowy – że świadek
S. M. zaciągnął uprzednio u oskarżonego M. W. pewnego rodzaju dług
wdzięczności (gdy był odwożony przez oskarżonego do szpitala), co dodatkowo uzasadniało przyjętą ocenę omawianych dowodów, w szczególności w kontekście zeznań świadków N. N. i J. K., z których wynika, że
oskarżony M. W., udając się do swojego kolegi, mówił, że ten kolega jest
mu coś winien. Ocena ta – wbrew twierdzeniom skarżącego – nie jest
więc z pewnością oceną dowolną, lecz znajduje swe merytoryczne oparcie w logicznych i spójnych rozważaniach Sądu Okręgowego, przeprowadzonych na tle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Na marginesie należy podkreślić, że sama treść sformułowanych
przez skarżącego zarzutów apelacyjnych – i to zarówno naruszenia pra204
Prawo karne
wa procesowego, jak i błędu w ustaleniach faktycznych – jest niezwykle
ogólna, wręcz blankietowa (np. co do naruszenia art. 391 § 1 i 3 k.p.k.),
co nie pozwala na odkodowanie, jakiego rodzaju konkretne uchybienia
zarzucono Sądowi I instancji. Z konieczności należało więc odnieść się
do merytorycznej treści apelacji zawartej w istocie wyłącznie w uzasadnieniu wniesionego środka odwoławczego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma racji skarżący, zarzucając Sądowi I instancji, że błędnie ocenił zeznania świadka N. N. Swój zarzut
autor apelacji opiera na sprzeczności tych zeznań z zeznaniami świadków S. F. i D. L., nie bacząc przy tym na okoliczność, że zeznania tych
ostatnich świadków zostały przez Sąd Okręgowy częściowo krytycznie
ocenione pod względem ich wiarygodności lub przydatności w ramach
czynionych ustaleń faktycznych (s. 23–24 uzasadnienia wyroku). Samo
porównanie treści tych dowodów z innymi dowodami, w szczególności
zeznaniami N. N., nie może zapewnić skuteczności podniesionym zarzutom, albowiem skarżący musiałby wykazać, że ocena ta jest obarczona
istotnymi błędami, wykraczając poza ramy zakreślone w art. 7 k.p.k. Wykazywanie oczywistej w istocie okoliczności, że zeznania te są sprzeczne
z materiałem dowodowym uznanym przez Sąd I instancji za wiarygodny, nie może prowadzić do zakwestionowania prawidłowości rozumowania Sądu Okręgowego. W większości prowadzonych postępowań dowodowych występują bowiem dowody przemawiające zarówno na korzyść,
jak i na niekorzyść oskarżonego, zaś rolą Sądu jest ich ocena i logiczne
uzasadnienie tejże oceny. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy prawidłowo wywiązał się z tego zadania.
Nie zasługują na uwzględnienie także zarzuty skarżącego kierowane pod adresem opinii biegłych (lekarza psychiatry i psychologa) wypowiadających się co do osoby świadka N. N., jej właściwości osobistych
i predyspozycji do składania zeznań w niniejszej sprawie. Wydający swoje opinie biegli przeprowadzili stosowne badanie osoby świadka, a nadto dysponowali materiałem dowodowym zebranym w toku postępowania.
Każdy z biegłych był także przesłuchiwany w toku rozprawy i odpowiadał na zadawane mu pytania zmierzające do wyjaśnienia szczegółów wy205
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
danych uprzednio opinii pisemnych. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji,
biegli ci przedstawili dokładną diagnozę schorzeń, na które cierpi świadek N. N., jak również opisali wpływ tych schorzeń na zdolność świadka
do zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń. Biegli pozytywnie zweryfikowali predyspozycje świadka w omawianym zakresie i swoje stanowisko w sposób fachowy uzasadnili. W toku rozprawy strony nie sugerowały przy tym, aby opinie te wymagały uzupełnienia lub posiadały
istotne braki. Wbrew sugestiom skarżącego brak jest wiarygodnych dowodów wskazujących na zażywanie przez świadka N. środków psychoaktywnych, a zatem uzasadniony i trafny jest pogląd Sądu I instancji, że
w sprawie nie ujawniły się żadne istotne dowody podające w wątpliwość
wiarygodność zeznań tego świadka.
Wbrew twierdzeniom autora apelacji nie nosi cech dowolności ocena Sądu Okręgowego, że pewne różnice w szczegółach i w relacjach
oskarżonych P. K. i M. U. oraz świadka N. N. należy tłumaczyć specyfiką sytuacji, dynamiką zdarzeń i napięciem emocjonalnym jego uczestników. Ponownie zarzut ten pozostaje bez jakiegokolwiek rozwinięcia
i uzasadnienia, co sprawia, że trudno odczytać, z jakiego powodu skarżący taką tezę wysuwa. Należy więc odwołać się w tym miejscu do
istotnych argumentów podniesionych w pisemnym uzasadnieniu wyroku
(s. 20), wskazujących na dynamikę wydarzeń mających miejsce w mieszkaniu pokrzywdzonego, ich zmienne fazy, skład osobowy oraz wzajemne usytuowanie w mieszkaniu poszczególnych osób. Niewątpliwie tego
rodzaju zdarzenia pociągają za sobą naturalny wzrost emocji ich uczestników, co nie wymaga szczegółowego dowodzenia.
Podobnie Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd
I instancji dyspozycji art. 391 § 1 k.p.k. podczas swojego procedowania,
na co wskazywał hasłowo apelujący. Z uwagi na zupełny brak rozwinięcia tego zarzutu, chociażby poprzez wskazanie, których osób przesłuchiwanych miałby on dotyczyć, niezwykle trudno jest ocenić jego wartość
merytoryczną. Sąd Okręgowy realizował swoje zadania w zgodzie z tym
przepisem – w tych miejscach, w których konieczność jego zastosowania zachodziła.
206
Prawo karne
Jako bezzasadny uznano także zarzut rażącej niewspółmierności
(surowości) wymierzonych oskarżonemu M. W. kar jednostkowych pozbawienia wolności oraz kary łącznej. Wprawdzie w treści podniesionego zarzutu skarżący odnosi ten zarzut wyłącznie do kary łącznej pozbawienia wolności, jednakże w uzasadnieniu apelacji wskazuje również na
nadmierną surowość kar jednostkowych.
Wbrew ogólnym twierdzeniom apelującego Sąd odwoławczy uznał,
że kary jednostkowe wymierzone oskarżonemu M. W. – odpowiednio
10 lat, rok i 6 miesięcy oraz 2 miesiące pozbawienia wolności – są
adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu przestępstw, a także stopnia jego winy w każdym z tych przypadków. Sąd Okręgowy zastosował się do dyrektyw wymiaru kary opisanych w art. 53 k.k., czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku. Nie znając dalszej argumentacji na poparcie stawianego zarzutu, wypada jedynie podkreślić, że Sąd Okręgowy przedstawił zasadniczo w sposób właściwy okoliczności łagodzące i obciążające, które brał
pod uwagę przy wymiarze kar jednostkowych, i co do zasady katalogi
te są wyczerpujące. Co najwyżej można zarzucić, że w przypadku przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie wymieniono okoliczności łagodzącej
w postaci przyznania się oskarżonego do popełnienia tego czynu, jednakże w uwagi na wagę tego rodzaju okoliczności w przypadku czynu z art. 178a § 1 k.k. oraz wysokość wymierzonej oskarżonemu za to
przestępstwo kary (2 miesiące pozbawienia wolności) przyjąć należy,
że kwestia ta nie miała istotnego znaczenia dla prawidłowego wymiaru
tej kary. Podobnie ocenić należy fakt przytoczenia przez Sąd I instancji
– jako okoliczności obciążającej – wcześniejszej karalności oskarżonego w powiązaniu z działaniem w warunkach powrotu do przestępstwa.
Ta ostatnia okoliczność nie powinna się znaleźć w katalogu okoliczności dodatkowo wpływających na podwyższanie wymiaru kary, gdyż sama w sobie wpływa na zmianę granic ustawowego zagrożenia karnego.
Niemniej jednak, w realiach niniejszej sprawy, wymierzona oskarżonemu
kara za przestępstwo z art. 156 § 3 k.k. i in. pozostaje karą sprawiedliwą i spełniającą wszystkie kryteria opisane w art. 53 k.k. Z tego powo207
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
du brak było podstaw do jej korekty w kierunku wnioskowanym przez
obrońcę oskarżonego.
Także kara łączna pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu
M. W. wyrokiem Sądu Apelacyjnego jest adekwatna do przyjmowanych
w orzecznictwie kryteriów. Podkreślić należy, że przestępstwa popełnione
przez oskarżonego atakowały rożnego rodzaju dobra prawne, a zatem brak
jest tu szczególnie ścisłego związku przedmiotowego. Podobnie brak jest
ścisłego związku czasowego, albowiem oskarżony popełniał owe przestępstwa w pewnych odstępach czasowych na przestrzeni sierpnia i września 2012 r. O ile istnieje pewien związek funkcjonalny pomiędzy przestępstwem popełnionym na szkodę J. L. oraz wynikającym z dalszego
działania oskarżonego przestępstwem z art. 245 k.k., o tyle związku tego
z pewnością brak w przypadku przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. Oceniając cele wymierzanej kary łącznej, należy mieć także na uwadze aktualne
zapotrzebowanie sprawcy na środki karnego odziaływania; w przypadku
kilkukrotnie karanego oskarżonego M. W. cele wychowawcze kary z pewnością nie zostałyby zrealizowane w przypadku zastosowania kary łącznej
opartej na zasadzie pełnej absorpcji. Przyjęta więc zasada asperacji (wymierzenie kary pomiędzy wartościami skrajnymi) w pełni realizuje wymogi wymiaru kary sprawiedliwej, a jednocześnie realizującej postawione przed nią zadania w zakresie prewencji indywidualnej oraz generalnej.
Zgodnie z dyspozycją art. 437 § 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny – w oparciu o zebrane w toku postępowania dowody – zmienił więc zaskarżony
wyrok, orzekając w pewnym zakresie odmiennie co do istoty sprawy,
co okazało się wystarczające, a zarazem konieczne do wyeliminowania
stwierdzonych uchybień w orzeczeniu Sądu Okręgowego.
W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok Sądu I instancji, uznając rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego za trafne i niewymagające korekty w toku instancji. Sąd ten przedstawił swoje stanowisko w pisemnym uzasadnieniu wyroku, spełniającym wymogi stawiane
w art. 424 k.p.k. Poza opisanymi wyżej uchybieniami w sposób prawidłowy ustalono i opisano stan faktyczny sprawy, jak i wypływające z tego
konsekwencje prawne w zakresie odpowiedzialności karnej oskarżonych.
208
Prawo karne
W toku postępowania – jak już wspomniano – nie zaistniały przesłanki
z art. 439 k.p.k. i art. 440 k.p.k., obligujące Sąd II instancji do orzekania poza granicami środka odwoławczego. Stwierdzone uchybienia okazały się dotykać jedynie tej części rozstrzygnięcia, która dotyczyła oskarżonych P. K. i M. W., a zatem nie znalazła w tej sytuacji zastosowania
dyspozycja art. 435 k.p.k. (orzekanie na rzecz współoskarżonych).
Orzeczono o kosztach obrony z urzędu oskarżonego M. W. w toku postępowania odwoławczego, albowiem koszty te nie zostały pokryte
nawet w części. Wynagrodzenie obrońcy zostało przyznane na podstawie
stosownych przepisów – przy zastosowaniu stawek minimalnych. Z uwagi na formę wykonywania zawodu przez obrońcę oskarżonego (w ramach
zespołu adwokackiego) przyznane wynagrodzenie nie zostało powiększone o wartość podatku VAT, zgodnie z wnioskiem samego obrońcy.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie
art. 634 k.p.k., art. 626 § 1 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k., mając na uwadze
aktualną sytuację życiową (w tym prawną) i majątkową oskarżonych, nieposiadających znaczących dochodów, a także majątku przedstawiającego
istotną wartość. W tej sytuacji zasadnym było zwolnienie wszystkich oskarżonych od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, zaś wydatkami tego postępowania obciążono Skarb Państwa.
9
Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 21 stycznia 2015 r.
sygn. akt II AKz 5/15
Skład orzekający:
SSA Wiktor Gromiec (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Mirosław Cop
SSA Andrzej Rydzewski
Teza:
Należy sprzeciwiać się praktyce, która poprzez wydawanie kolejnych decyzji w trybie art. 34 § 3 k.p.k. ma de facto spowodować, że
209
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
sprawa pierwotnie rozpoznawana przez Sąd uznany za właściwy zostanie przekazana innemu sądowi.
Uzasadnienie
Wniesione zażalenia należy ocenić jako zasadne, bowiem podniesiona w nich argumentacja doprowadziła do wzruszenia zaskarżonego
postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w B. do dalszego prowadzenia.
Dla właściwej oceny postanowienia wydanego przez Sąd pierwszej
instancji należy dokonać rekonstrukcji przebiegu postępowania w rozpoznawanej sprawie w zakresie, w jakim jest ona konieczna dla wykazania oczywistej bezzasadności zaskarżonej decyzji. Sąd Apelacyjny
ma bowiem na względzie fakt, iż postanowienie wydane na podstawie
art. 36 k.p.k. – a takie w przedmiotowej sprawie wydał Sąd Apelacyjny
w P. w dniu 13 kwietnia 2012 r. (k. 2287) – nie tworzy niewzruszalnego stanu prawnego. Podejmowanie przez sąd, któremu sprawę przekazano do rozpoznania, kolejnych decyzji procesowych nie może być jednak
wykorzystywane do ponownej weryfikacji zapadłego w tej sprawie orzeczenia wydanego w trybie art. 36 k.p.k., o czym szerzej poniżej.
Sąd Apelacyjny przyznaje jednocześnie rację skarżącym, którzy
trafnie podnieśli, że dla odstąpienia od dalszego rozpoznawania sprawy
przez Sąd Okręgowy konieczne jest wystąpienie nowych okoliczności,
czy to faktycznych, czy prawnych, w sposób zasadniczy zmieniających
realia rozpoznawanej sprawy.
A zatem należy przypomnieć, że po przekazaniu do rozpoznania sprawy przez Sąd Apelacyjny w P., postanowieniem z dnia 6 lipca 2012 r. (k. 2552) Sąd Okręgowy w B., działając na podstawie art. 34
§ 3 k.p.k., wyłączył do odrębnego postępowania sprawę 64 oskarżonych,
której nadano sygnaturę [...]. Następnie, postanowieniem z dnia 10 sierpnia 2012 r., procedujący w wyłączonej sprawie Sąd Okręgowy uznał się
niewłaściwym miejscowo i rzeczowo i przekazał ją Sądowi Rejonowemu
P.-S. M. w P. jako sądowi właściwemu. Powyższe postanowienie zostało
uchylone na mocy postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia
210
Prawo karne
14 listopada 2012 r., sygn. akt II AKz 793/12, w którym zasygnalizowano również potrzebę łącznego rozpoznania spraw [...] i [...].
Przystępując do ponownego, łącznego rozpoznania sprawy wszystkich 78 oskarżonych, Sąd Okręgowy w B., na rozprawie w dniu 13 maja 2013 r., wyłączył do odrębnego rozpoznania sprawę 36 oskarżonych,
podnosząc, że 11 spośród nich złożyło wnioski o warunkowe umorzenie
postępowania, co do 2 jest możliwe zakończenie postępowania w trybie
art. 387 § 1 k.p.k., 2 oskarżonych nie wyraziło zgody na prowadzenie
rozprawy pod ich nieobecność, zaś kolejnych 2 wniosło o wyznaczenie
obrońców z urzędu i prowadzenie sprawy z ich udziałem (k. 3176). Jednocześnie odebrano wyjaśnienia od 41 oskarżonych, po czym zarządzono przerwę w rozprawie do dnia 7 czerwca 2013 r.
W dalszym toku postępowania Sąd Okręgowy odraczał kolejno
rozpoznanie sprawy do dnia 11 lipca 2013 r. oraz do dnia 12 września
2013 r. (k. 3277v, 3327). Na rozprawie w dniu 9 stycznia 2014 r. Sąd
Okręgowy, korzystając z uprawnienia wynikającego z art. 376 § 2 k.p.k.,
postanowił o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność 28 oskarżonych,
odebrał wyjaśnienia od Ł. H., po czym rozprawę przerwano do dnia
7 lutego 2014 r. (k. 3407, 3407v). Termin ten został jednak zniesiony,
podobnie jak kolejne terminy rozprawy wyznaczone na dni: 12 marca,
15 kwietnia i 20 maja 2014 r. (k. 3440, 3514, 3541, 3593). Następne terminy rozprawy miały miejsce w dniach 18 czerwca, 23 lipca i 24 września 2014 r. (k. 3648, 3718, 3797).
Przystępując do krytycznej analizy zaskarżonego postanowienia,
należy rozpocząć od wyrażenia dezaprobaty dla decyzji o wyłączeniu
sprawy części oskarżonych do odrębnego rozpoznania, zapadłej w dniu
13 maja 2013 r. Pomimo tego, że u podstaw jej podjęcia legły zgoła odmienne podstawy niż w przypadku wyłączenia, które miało miejsce w dniu 6 lipca 2012 r., a jej uzasadnienie jest w większym stopniu racjonalne i można w nim odczytać wolę sądu sprawnego osądzenia
części oskarżonych, to jednak Sąd Apelacyjny nie zauważa dostatecznych podstaw, by odstąpić od poglądu wyrażonego na kanwie sprawy
II AKz 793/12. A przypomnieć należy, że w tej sprawie Sąd Apelacyjny
211
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w Gdańsku wskazał, że decyzje podejmowane w trybie art. 34 § 3 k.p.k.
nie tylko komplikują procedowanie w sprawach rozdzielonych, objętych
pierwotnie jednym aktem oskarżenia, implikując prowadzenie dwóch odrębnych postępowań dowodowych i powtarzanie czynności dowodowych
z udziałem tych samych osób. Niosą bowiem ze sobą również ryzyko
niewłaściwej realizacji zasad prawdy materialnej i trafnej represji karnej,
a także mogą godzić w podstawowe gwarancje procesowe osób oskarżonych, które w innej, powiązanej z nią sprawie będą zobligowane do występowania w charakterze świadka.
Jednak to nie motywy, które zostały przytoczone dla uzasadnienia
decyzji w przedmiocie wyłączenia do odrębnego rozpoznania sprawy
części oskarżonych, a przede wszystkim konsekwencje jej podjęcia wymagają krytycznego odniesienia. Sąd Apelacyjny stanowczo sprzeciwia
się bowiem praktyce, która poprzez wydawanie kolejno decyzji w trybie art. 34 § 3 k.p.k. ma de facto spowodować, iż sprawa pierwotnie
rozpoznawana przez Sąd uznany za właściwy zostanie przekazana innemu sądowi. Taka natomiast zależność jest jaskrawo widoczna na kanwie niniejszej sprawy pomiędzy postanowieniem z dnia 13 maja 2013 r.
a zaskarżoną decyzją. Należy zresztą odnotować, że o ile Sąd Okręgowy, wyłączając sprawę 36 oskarżonych do odrębnego rozpoznania, przewidywał zapewne, że przyspieszy to również rozpoznanie sprawy [...],
o tyle jego nadzieje okazały się płonne, skoro na kolejnych 6 terminach
rozprawy nie doszło do przeprowadzenia dalszych czynności w ramach
postępowania dowodowego, i to pomimo decyzji o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność 28 spośród 42 pozostałych w sprawie oskarżonych.
Powyższe utwierdza Sąd Apelacyjny w przekonaniu, że decyzja o wyłączeniu do odrębnego rozpoznania sprawy znacznej części oskarżonych
nie przyczyniła się w jakikolwiek sposób do rozpoznania niniejszej sprawy w rozsądnym terminie.
Pozostając przy ocenie zapadających kolejno w przedmiotowej sprawie decyzji, należy wskazać, iż zasadnicze wątpliwości budzi też kwestia
odstępów czasowych, jakie miały miejsce pomiędzy orzeczeniami Sądu
Okręgowego w przedmiocie wyłączenia sprawy części oskarżonych od
212
Prawo karne
odrębnego rozpoznania i stwierdzenia niewłaściwości miejscowej. Trudno w jakikolwiek racjonalny sposób uzasadnić (kwestii tej nie rozumieją zresztą skarżący i domagają się jej przekonującego wyjaśnienia, którego Sąd Apelacyjny nie znajduje), jakie względy legły u podstaw wydania
zaskarżonego postanowienia po kilkunastu miesiącach od podjęcia decyzji w trybie art. 34 § 3 k.p.k., która przecież – zdaniem Sądu pierwszej
instancji – miała doprowadzić do dezaktualizacji przesłanek, które legły
u podstaw decyzji Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 13 kwietnia 2012 r.
Jeżeli zatem nawet – czysto hipotetycznie – uznać, że zaskarżone postanowienie było zasadne, procedowanie przez Sąd Okręgowy w B. pomiędzy 13 maja 2013 r. a 24 września 2014 r. należałoby uznać za naruszenie prawa stron do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki ze
wszystkimi tego stwierdzenia konsekwencjami.
Trzeba jednocześnie zaznaczyć, iż Sąd Apelacyjny nie znajduje
w fakcie, iż wobec upływu znaczącego okresu czasu od pierwszego terminu rozprawy należy postępowanie prowadzić od początku, argumentu, który w jakikolwiek sposób usprawiedliwiałby podjęcie zaskarżonego postanowienia.
Sąd Apelacyjny uznaje za konieczne podkreślenie, iż w przypadku
prowadzenia rozprawy od początku skład sądu w rozpoznawanej sprawie
nie może ulec zmianie.
Wyznaczenie innego sędziego sprawozdawcy stwarzałoby dodatkowe, niedopuszczalne zagrożenie dla sprawnego i szybkiego przeprowadzenia postępowania. Rzeczą oczywistą jest, iż dotychczasowa sędzia
referent jest osobą o największej wiedzy dotyczącej realiów przedmiotowej sprawy, zobligowaną przecież w trakcie przebiegu procesu do wielokrotnego zapoznawania się z aktami sprawy, chociażby z uwagi na
ilość odroczeń rozprawy. Potrzeba prowadzenia rozprawy w niezmienionym składzie nie stanowi zatem jakiejkolwiek przeszkody dla dalszego rozpoznawania sprawy przez Sąd Okręgowy w B. Wręcz przeciwnie,
jest gwarancją, że w niniejszej sprawie nie zajdzie niepotrzebna zwłoka
w jej merytorycznym rozpoznaniu, która mogłaby dodatkowo negatywnie wpłynąć na termin zakończenia postępowania.
213
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Dokonując dalszej analizy, należy stwierdzić, iż błędnie wywodzi Sąd Okręgowy, że w aktualnym stanie rzeczy wezwaniu na rozprawę w charakterze świadków podlegać będzie jedynie 8 osób zawnioskowanych w akcie oskarżenia. Trafnie w tym zakresie podnoszą bowiem
skarżący, że wyłączenie do odrębnego rozpoznania sprawy części oskarżonych wiązać się będzie z koniecznością wezwania ich w charakterze
świadków w niniejszym postępowaniu. Stanowisko takie jest uzasadnione
nie tylko przez wzgląd na łączność podmiotową i przedmiotową występującą pomiędzy zarzutami stawianymi oskarżonym w obu sprawach, ale
też z uwagi na konieczność właściwej realizacji zasad prawdy materialnej oraz trafnej represji karnej, co sygnalizowano już powyżej. Dlatego
też uznać należy, że powołana przez Sąd Okręgowy zmiana okoliczności
faktycznych w tym zakresie, która miała doprowadzić do odstąpienia od
poglądu, który legł u podstaw podjęcia przez Sąd Apelacyjny w P. decyzji w trybie art. 36 k.p.k., faktycznie nie miała miejsca.
Należy wreszcie zwrócić uwagę, że Sąd Okręgowy, dokonując interpretacji obowiązków płynących z art. 35 § 1 k.p.k., pomija – niewątpliwie istotną – okoliczność, że w aktualnym stanie prowadzonego postępowania, zasadnicze znaczenie należy przypisać treści art. 35 § 2 k.p.k.
To ten przepis znajduje bowiem zastosowanie w układzie takim, gdy sąd
na rozprawie głównej, w sytuacji gdy powstaje konieczność jej odroczenia, stwierdza, że nie jest właściwy miejscowo lub że właściwy jest sąd
niższego rzędu. Różnica pomiędzy treścią § 1 a § 2 art. 35 k.p.k. polega
jednak na tym, że pierwszy z nich stanowi normę ogólną, która gwarantuje rozpoznanie sprawy przez sąd właściwy miejscowo, a więc i nakazuje badanie kwestii właściwości sądu z urzędu. Drugi z nich wprowadza jednak już tylko możliwość przekazania sprawy. Dla podjęcia decyzji
na rozprawie głównej jest więc konieczne sięgnięcie po dalsze argumenty, które w sposób racjonalny uzasadniałyby stanowisko, że przekazanie
sprawy innemu sądowi przyczyni się do szybszego i sprawniejszego rozpoznania sprawy, przysłuży się realizacji celów postępowania karnego
i nie zagrozi rozpoznaniu sprawy w rozsądnym terminie. Wymaga zatem
uwzględnienia argumentów natury celowościowej, funkcjonalnej i gwa214
Prawo karne
rancyjnej, by nie jawić się jako arbitralne. Takiej argumentacji również
w części motywacyjnej zaskarżonego postanowienia zabrakło, choć jej
podniesienie i tak nie pozwalałoby na przychylenie się do zaprezentowanego przez Sąd Okręgowy stanowiska.
Słusznie przy tym zarzucili skarżący, że okoliczności związane
z miejscem zamieszkania świadków podlegających wezwaniu na rozprawę nie mają znaczenia z punktu widzenia prawidłowego określenia właściwości miejscowej sądu przez pryzmat przepisów ustawy, a tego rodzaju
argumentacja pojawiła się również w kontekście rozważań Sądu pierwszej
instancji dotyczących art. 35 § 1 k.p.k. (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z dnia 31 grudnia 2013 r., II AKz 775/13, KZS
z 2014 r., nr 4, poz. 72).
Reasumując, zaskarżone postanowienie – jako oczywiście bezzasadne – nie mogło się ostać. W związku z tym Sąd Apelacyjny był zobligowany do wyeliminowania go z obrotu prawnego i przywrócenia stanu
sprzed jego wydania, czemu służyło wydanie rozstrzygnięcia w kształcie
przyjętym w części dyspozytywnej niniejszego postanowienia.
10
Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 10 grudnia 2014 r.
sygn. akt II AKz 794/14
Skład orzekający:
SSA Grażyna Świderska-Wandor (przewodniczący)
SSA Dorota Rostankowska
SSA Włodzimierz Brazewicz (sprawozdawca)
Teza I:
Istnienie podstaw z art. 540b § 1 k.p.k. badane jest przez pryzmat
dopuszczalności, a nie zasadności (celowości) wznowienia postępowania.
Zaktualizowanie się jednej z przesłanek, o jakich mowa w powyższym
przepisie, jest warunkiem niezbędnym do wznowienia postępowania,
jednak jego spełnienie bynajmniej nie oznacza, że ewentualny wniosek
215
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w tym zakresie zostanie uwzględniony. W wypadku bowiem stwierdzenia okoliczności, o jakich mowa w art. 540b § 1 k.p.k., sąd w dalszej
kolejności bada, czy zachowany został miesięczny termin zawity przewidziany w powyższym przepisie. Dopiero gdy oba wskazane wyżej warunki zostaną kumulatywnie spełnione, wniosek o wznowienie postępowania może zostać rozpoznany merytorycznie, tj. sąd może rozważyć,
czy zastosowanie powyższej instytucji jest in concreto zasadne i celowe.
Teza II:
W razie stwierdzenia braku przesłanek z art. 540b § 1 k.p.k., jak
również w wypadku przekroczenia miesięcznego terminu określonego
w przedmiotowym przepisie, sąd orzekający w sprawie powinien pozostawić wniosek o wznowienie postępowania bez rozpoznania – w pierwszym przypadku z uwagi na niedopuszczalność wznowienia, w drugim
zaś z uwagi na złożenie wniosku po terminie (art. 430 § 1 k.p.k. w zw.
z art. 545 § 1 k.p.k.).
PRAWO PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
11
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 20 listopada 2012 r.
sygn. akt III AUa 869/12
Skład orzekający:
SSA Maciej Piankowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Barbara Mazur
SSA Bożena Grubba
Teza:
Jeżeli pracownik nie wykonuje pracy zgodnej z treścią zawartej
umowy o pracę, a pracodawca nie ma zamiaru zatrudniać pracownika,
to nie doszło do nawiązania stosunku pracy.
216
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Uzasadnienie
Ubezpieczona M. T. odwołała się od decyzji pozwanego organu rentowego – Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. –
z dnia 8 kwietnia 2011 r., którą stwierdzono, że nie podlega ona od dnia
23 czerwca 2010 r. ubezpieczeniom społecznym, tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zgłoszonego zatrudnienia w firmie S. […] M. P. w B. […].
Pozwany organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji. […]
Zainteresowany M. P. poparł odwołanie.
Wyrokiem z dnia 21 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w B. – Wydział
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących
ustaleniach i rozważaniach.
Ubezpieczona ukończyła Akademię […] w P., Wydział Finanse
i Rachunkowość. Dotychczas była zatrudniona jako księgowa, specjalista
ds. finansowo-księgowych, referent ds. księgowości. Od grudnia 2006 r.
do czerwca 2010 r. była zatrudniona w „W.” sp. z o.o. na stanowisku
księgowej, do jej obowiązków należało prowadzenie dokumentacji księgowej, pracowniczej, organizacji biura, obsługi kontrahentów, marketingu, reklamy. Właścicielem powyższej spółki był C. D. – konkubent ubezpieczonej oraz ojciec dwójki jej dzieci.
Stosunek pracy ubezpieczonej w powyższej spółce ustał w dniu
23 czerwca 2010 r.
Ubezpieczona mieszka w Ż. przy ulicy […], jest również właścicielką budynku przeznaczonego na biura, budynek ten znajduje się w odległości około 50 m od jej domu. W budynku biurowym znajdują się trzy
pomieszczenia, a z jednego z nich korzystał C. D. Obok pomieszczeń
biurowych znajdują się pomieszczenia magazynowe, plac o powierzchni
3000 m2 oraz parking na około 8 samochodów.
O możliwości wynajęcia od ubezpieczonej pomieszczenia biurowego zainteresowany M. P. dowiedział się od C. D.
217
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
W dniu 1 czerwca 2010 r. ubezpieczona zawarła z zainteresowanym
umowę najmu jednego pomieszczenia biurowego. Z tytułu tej umowy zainteresowany miał regulować na rzecz ubezpieczonej czynsz w wysokości 2.000 zł miesięcznie.
W dniu 23 czerwca 2010 r. ubezpieczona zawarła z zainteresowanym umowę nazwaną umową o pracę na czas nieokreślony. W ramach
tej umowy ubezpieczona miała zostać zatrudniona na stanowisku menadżera – przedstawiciela firmy w wymiarze pełnego etatu, za wynagrodzeniem w wysokości 5.900 zł brutto.
Do zakresu obowiązków ubezpieczonej miała należeć obsługa urządzeń biurowych, obsługa komputera, wystawianie i przyjmowanie faktur
VAT oraz ich kontrola pod względem merytorycznym, prowadzenie kasy,
wystawianie dowodów KP oraz KW, wystawianie przelewów bankowych,
przygotowywanie i kontrola dokumentów dla biura rachunkowego, orientacja w podstawach księgowości, prowadzenie spraw kadrowych, nadzorowanie pracy w głównej siedzibie firmy w B., nadzorowanie oddziału
w C., organizacja oddziału w Ż. oraz prace porządkowe i organizacyjne.
W ramach umowy nazwanej przez strony umową o pracę ubezpieczona miała wykonywać swoje obowiązki w godzinach od 8:00 do 16:00.
Ubezpieczona twierdziła, że w dniu 30 czerwca 2010 r. dowiedziała się, że jest w ciąży.
Od dnia 2 sierpnia 2010 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu
chorobowym, a w dniu 20 lutego 2011 r. urodziła drugie dziecko.
Zainteresowany M. P. w 2010 r. zatrudniał łącznie około 12 osób
w oparciu o umowy o pracę, osoby te wykonywały pracę w czterech różnych miejscach: w siedzibie głównej firmy w B. przy ulicy […], w C.
przy ulicy […], na terenie Diecezji […] w okolicach Ł. (1).
W siedzibie głównej firmy w B. byli zatrudnieni A. K. na stanowisku sekretarza redakcji, przedstawiciela firmy, oraz K. W. na stanowisku
kierownika wydawnictwa, przedstawiciela firmy.
Działalność prowadzona przez zainteresowanego dotyczyła branży
reklamowo-poligraficznej, dodatkowo zainteresowany prowadził obiekt
hotelowo-gastronomiczny w C.
218
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Zainteresowany w 2010 r. rozpoczął poszukiwania nowej siedziby
firmy, co spowodowane było względami ekonomicznymi, zainteresowany
chciał rozszerzyć zakres prowadzonej działalności o stworzenie hurtowni budowlanej, do której poszukiwał pracowników. Zainteresowany osobiście nadzorował oddział w C. i rozliczał oraz nadzorował procesy wydawnicze albumów i folderów.
Ubezpieczona w ramach zawartej umowy o pracę miała pracować
zarówno w siedzibie w Ż., jak i wykonywać pracę w terenie, wykonywać prace sekretarki, księgowej, menadżera, przedstawiciela handlowego oraz organizatora pracy w hurtowni.
Po zawarciu z zainteresowaną umowy o pracę sprawy księgowe
przedsiębiorstwa zainteresowanego prowadziło nadal dotychczasowe biuro rachunkowe.
Ubezpieczona nie wystawiała faktur VAT, nie prowadziła spraw
kadrowych pracowników, nie zajmowała się korespondencją, która nadal przychodziła na adres siedziby głównej w B., nie wykonywała obowiązków nadzorczych, nie prowadziła kasy, nie wystawiała dowodów
KP i KW.
Ubezpieczona z zainteresowanym kilka razy była w Ł. (2) oraz
w okolicach Ł. (1) i zbierała zdjęcia do albumów oraz materiały mające
służyć do utworzenia albumów.
Ubezpieczona nie nadzorowała pracy w oddziale firmy mieszczącym się w B., gdzie została jedynie przedstawiona jako nowa pracownica, trzykrotnie była natomiast z zainteresowanym w C.
W lipcu 2010 r. ubezpieczona w pomieszczeniu biurowym przepisywała na dysk notatki sporządzone przez księży mające służyć do
tworzenia albumów, jak również zajmowała się tworzeniem bazy klientów hurtowni budowlanej oraz bazy dostawców. Przy wykonywaniu tych
czynności korzystała z osobistego komputera oraz komputera zainteresowanego. Podejmowała również czynności związane z dofinansowaniem
przez Urząd Pracy stanowiska magazyniera. Do zatrudnienia osoby na
tym stanowisku nie doszło z uwagi na wymóg utrzymania takiego stanowiska przez okres co najmniej dwóch lat. Nie doszło również do uzy219
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
skania przez firmę zainteresowanego kredytu kupieckiego oraz kredytu
inwestycyjnego.
W czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu oraz w październiku 2010 r.
córką ubezpieczonej zajmowała się M. W., z uwagi na zagrożoną ciążę
powódki. W czerwcu przychodziła co trzeci dzień, w lipcu 2010 r. M. W.
przychodziła opiekować się córką ubezpieczonej codziennie, w sierpniu
co drugi dzień, natomiast we wrześniu i w październiku codziennie.
Po urodzeniu przez ubezpieczoną drugiego dziecka M. W. również
przychodziła do jej domu, by pomóc w opiece nad dziećmi.
Od października 2010 r. aż do urodzenia drugiego dziecka w lutym
2011 r. ubezpieczona nieprzerwanie korzystała ze zwolnienia lekarskiego.
Z końcem sierpnia 2011 r. umowa o pracę została rozwiązana za
porozumieniem stron. Po urlopie macierzyńskim ubezpieczona korzystała z urlopu wypoczynkowego.
W trakcie zwolnienia lekarskiego ubezpieczonej nie doszło do uruchomienia hurtowni budowlanej przez zainteresowanego.
Po rozwiązaniu z ubezpieczoną umowy obowiązki, które miała
wykonywać ubezpieczona, wykonywał osobiście zainteresowany. Sprawy księgowe jego firmy nadal prowadziło biuro rachunkowe. Zainteresowany zrezygnował z działalności gastronomicznej prowadzonej w C.,
zmniejszył powierzchnię biura w B., które nie zostało przeniesione do Ż.
Na miejsce ubezpieczonej nikt nie został zatrudniony.
Umowa najmu pomieszczenia biurowego w Ż. nie została przedłużona po dniu 31 grudnia 2010 r.
[…]
Sąd Okręgowy stwierdził, że istota sporu sprowadzała się do rozstrzygnięcia, czy ubezpieczona od dnia 23 czerwca 2010 r. świadczyła
pracę u zainteresowanego na podstawie zawartej z nim umowy o pracę
i z tego tytułu podlegała ubezpieczeniu społecznemu.
Zgodnie z art. 6 ust. l, 11 ust. l, 12 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r.,
Nr 161, poz. 1278) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, chorobowemu, wypadkowemu podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9,
220
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są: l) pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Obowiązek ubezpieczeń społecznych pracownika istnieje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia
ustania tego stosunku (art. 13 pkt l ww. ustawy).
O ile, zgodnie z art. 11 k.p., dla nawiązania stosunku pracy niezbędnymi, a według art. 26 k.p. wystarczającymi, są zgodne oświadczenia woli pracodawcy i pracownika, to dla objęcia ubezpieczeniem
społecznym jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do
świadczenia pracy, a przez pracodawcę do dania mu pracy i wynagrodzenia za nią, oraz to, czy taki zamiar stron został w rzeczywistości
zrealizowany. W związku z tym należy uznać, że gdy zostanie wykazane, iż po zawarciu umowy o pracę nie doszło do zatrudnienia pracownika, jego zgłoszenie do ubezpieczenia ma charakter fikcyjny, nacechowany zamiarem wyłudzenia świadczeń pod pozorem zatrudnienia
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 września 2000 r., II UKN 692/99,
OSNP 2002/5/124).
Samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani sprzeczne z prawem, jeżeli umowa o pracę była rzeczywiście wykonywana (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2006 r.,
III UK 156/05).
Zgodnie z art. 22 § l k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz
pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika
za wynagrodzeniem. Brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego
jako umowy o pracę (wyr. Sądu Najwyższego z 28 października 1998 r.,
I PKN 416/98, OSN 1999/24/775).
Zasada ciągłości świadczenia pracy w ramach stosunku pracy polega na tym, że zobowiązanie pracownika wiąże się z wykonaniem określonych czynności w powtarzających się odstępach czasu, w okresie ist221
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nienia trwałej więzi łączącej pracownika z pracodawcą (wyrok Sądu
Najwyższego z 14 grudnia 1999 r., I PKN 451/99, OSNP 2001/10337).
Zasada odpłatności pracy oznacza, że pracownikowi przysługuje
wynagrodzenie godziwe, odpowiadające m.in. rodzajowi wykonywanej
pracy i posiadanym kwalifikacjom (art. 78 k.p.).
Kolejną przesłanką stosunku pracy jest wykonywanie pracy przez
pracownika pod kierownictwem pracodawcy. Zasada podporządkowania
pracownika polega zwłaszcza na obowiązku stosowania się do poleceń
przełożonego, które pozostają w związku z wykonywaną pracą, tj. jej organizacją i przebiegiem.
W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, że oświadczenia ubezpieczonej i zainteresowanego o zawarciu umowy o pracę nie miały na celu świadczenia
przez ubezpieczoną pracy na rzecz pracodawcy za wynagrodzeniem, a ich
jedynym celem było umożliwienie ubezpieczonej skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w postaci zasiłku macierzyńskiego.
Z zeznań świadków M. W., M. Ś., A. K., K. W., jak i z częściowo
jedynie wiarygodnych zeznań świadka C. D. oraz ubezpieczonej i zainteresowanego, nie wynika wprost fakt świadczenia pracy przez ubezpieczoną w spornym okresie. Podane przez świadków okoliczności, takie jak:
widywanie ubezpieczonej w pomieszczeniach biurowych (którego ubezpieczona była przecież właścicielką) bądź w siedzibie firmy w B. przy
ul. […], kilkukrotne wyjazdy w teren z zainteresowanym, zbieranie materiałów do albumów, tworzenie bazy danych świadczą jedynie o tym,
że ubezpieczona co najwyżej pomagała zainteresowanemu w wykonywaniu niektórych czynności (na co nie przedstawiono w toku procesu żadnych dowodów).
W ocenie Sądu Okręgowego nawet przy założeniu, że ubezpieczona
faktycznie wykonywała opisane przez siebie i zainteresowanego czynności,
tak „luźny” rozkład wykonywanych przez nią czynności nie może przesądzać o nawiązaniu między stronami stosunku pracy w myśl art. 22 k.p.
Ubezpieczona nie realizowała większości obowiązków wynikających z zakresu jej czynności, przede wszystkim nie zajmowała się spra222
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
wami rachunkowymi oraz księgowością przedsiębiorstwa zainteresowanego ani wykonywaniem obowiązków w zakresie spraw kadrowych.
Biorąc pod uwagę wykształcenie ubezpieczonej i jej wcześniejsze
doświadczenie zawodowe w sprawach rachunkowych i księgowych, jak
również deklarowaną przez zainteresowanego chęć oszczędności wydatków związanych z funkcjonowaniem jego przedsiębiorstwa, dalsze prowadzenie spraw księgowych zainteresowanego przez dotychczasowe biuro rachunkowe świadczy – w ocenie Sądu Okręgowego – o pozornym
charakterze zawartej przez strony czynności prawnej.
Ubezpieczona nie nadzorowała również działalności biura zainteresowanego w B., którego siedziba miała zostać przeniesiona do Ż., bowiem przebywała tam jedynie kilkukrotnie i to u zainteresowanego, a nie
w celu wykonywania obowiązków pracowniczych określonych w zakresie czynności, co potwierdzili świadkowie A. K. i K. W.
W ocenie Sądu Okręgowego dalsze utrzymywanie siedziby firmy
zainteresowanego w B., przy jednoczesnym wynajęciu pomieszczeń w Ż.
(czynsz najmu wg stron wynosił kwotę 2.000 zł miesięcznie), pozostaje w sprzeczności z deklarowaną przez zainteresowanego potrzebą szukania oszczędności wydatków w funkcjonowaniu jego przedsiębiorstwa
i tym samym świadczy również o pozorności zawartej z ubezpieczoną
umowy o pracę.
Poszukiwania pracownika magazynowego i starania ubezpieczonej o dofinansowanie tego stanowiska nie powiodły się z uwagi na wymóg utrzymania takiego stanowiska przez okres dwóch lat, co dodatkowo
przemawia za tym, iż zamiarem stron postępowania nie było faktyczne
wykonywanie przez ubezpieczoną czynności pracowniczych.
Umowa najmu pomieszczeń należących do ubezpieczonej w Ż.
zawarta została jedynie na okres od 1 czerwca 2010 r. do 31 grudnia
2010 r. i nie została przedłużona na dalszy okres, mimo że ubezpieczona była zatrudniona do 31 sierpnia 2011 r.
W ocenie Sądu Okręgowego bardzo duży zakres obowiązków ubezpieczonej (przewidziany przez zainteresowanego początkowo dla kilku
pracowników), a wynikający z zawartej umowy, z uwagi na stan zagro223
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
żonej ciąży ubezpieczonej nie był przez nią możliwy do zrealizowania.
Nie zmienia tego okoliczność, że ubezpieczona miała zapewnioną w tym
okresie pomoc w opiece nad dzieckiem, bowiem z takiej pomocy ubezpieczona korzystała również w okresie zwolnienia lekarskiego, jak również po urodzeniu przez nią drugiego dziecka.
Tym samym Sąd Okręgowy uznał zeznania świadka C. D., zeznania ubezpieczonej, jak i zainteresowanego w części dotyczącej świadczenia przez ubezpieczoną pracy na podstawie umowy o pracę, za niewiarygodne.
Zainteresowany, mimo deklarowania rozwoju i reorganizacji w swojej firmie, w okresie przebywania ubezpieczonej na zwolnieniu nie zatrudnił żadnej innej osoby na to stanowisko, a większość obowiązków,
które miały należeć do ubezpieczonej jako pracownika, wykonywał sam.
Ubezpieczona po urodzeniu dziecka nie powróciła do pracy w firmie zainteresowanego, co dodatkowo świadczy o tym, że w rzeczywistości nie miała ona zamiaru świadczyć pracy na rzecz zainteresowanego w dłuższym okresie.
Zarówno ubezpieczona, jak i zainteresowany nie przedłożyli żadnego jednoznacznego dowodu potwierdzającego fakt świadczenia pracy
przez ubezpieczoną. Zdaniem Sądu Okręgowego znajdujące się w aktach
osobowych oraz ubezpieczeniowych dokumenty w postaci umowy o pracę, wniosków o urlop macierzyński, karty szkolenia BHP, listy płac oraz
listy obecności nie są niepodważalnym dowodem na to, że doszło do zatrudnienia ubezpieczonej w oparciu o umowę o pracę, bowiem podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia,
a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę.
Stosownie do treści art. 83 § l k.c. nieważne jest oświadczenie woli
złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli oświadczenie takie
zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.
W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że
nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składa224
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
niu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona
w umowie o pracę jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba
wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy (por. wyroki
z dnia 4 lutego 2000 r., II UKN 362/99, OSNAPiUS 2001/13/449; z dnia
4 sierpnia 2005 r., II UK 321/04, OSNP 2006/11-12/190 i z dnia 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNAPiUS 2002/20/496). Przy czym nie
tyle chodzi o pozorność oświadczenia woli w rozumieniu art. 83 § l k.c.
(względną), a więc o ukrycie innego, rzeczywistego oświadczenia woli,
co o pozorność bezwzględną, a więc złożenie oświadczenia woli dla pozoru, gdy strony w ogóle nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków
prawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2000 r.,
II UKN 744/99, OSNAPiUS 2002/8/194). W takiej sytuacji w ogóle
nie dochodzi do złożenia oświadczeń woli, a tym samym do nawiązania stosunku pracy, a jedynie do stworzenia pozorów jego nawiązania
(do nawiązania fikcyjnego stosunku pracy, a raczej stworzenia fikcji jego nawiązania; por. wyroki z dnia 17 grudnia 1996 r., II UKN 32/96,
OSNAPiUS 1997/15/275 i z dnia 23 marca 1999 r., II UKN 536/98,
OSNAPiUS 2000/10/403). Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią
oświadczeniem. Brak zamiaru wywołania skutków prawnych oznacza,
że osoba składająca oświadczenie woli albo nie chce w ogóle wywołać
żadnych skutków prawnych, albo też chce wywołać inne, niż wynikałoby ze złożonego przez nią oświadczenia woli. W wyroku z dnia 12 maja 2011 r., II UK 20/11 (LEX nr 885004.) Sąd Najwyższy wypowiedział
pogląd, że umowa o pracę jest zawarta dla pozoru (art. 83 k.c. w zw.
z art. 300 k.p.), a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik
nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie
będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy.
225
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Taka sytuacja miała miejsce, zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie z uwagi na omówione wyżej okoliczności.
Tytułem obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych, jak i chorobowego na podstawie
art. 11 ust. l tej ustawy, jest zgodnie z art. 8 ust. l pozostawanie w stosunku pracy, przy czym na podstawie art. 13 pkt l ubezpieczenie trwa od
dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Wymagane więc było ustalenie, czy między ubezpieczoną a zgłaszającym ją do
pracowniczego ubezpieczenia płatnikiem – M. P. – został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu art. 22 k.p.
W ocenie Sądu Okręgowego zawarta umowa o pracę oceniana
w kontekście wszystkich okoliczności sprawy oraz zasad doświadczenia
życiowego świadczy o pozornym jej charakterze. W oparciu o zebrany
w sprawie materiał dowodowy nie można bowiem stwierdzić, że doszło
do nawiązania ważnego stosunku pracy przez rzeczywiste (faktyczne)
wykonywanie obowiązków w charakterze pracownika przez ubezpieczoną (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2005 r., I PK 123/04,
OSNP 15/2005, poz. 231).
Oceniając konstytutywne wyznaczniki pracowniczego stosunku pracy ubezpieczonej, takie jak: świadome i dobrowolne osobiste świadczenie pracy podporządkowanej pracodawcy w sposób ciągły za wynagrodzeniem, na rzecz i ryzyko odrębnego podmiotu prawa – Sąd Okręgowy
ocenił, że ubezpieczona nie wypełniała wszystkich warunków pracowniczego zobowiązania. Stosunek ubezpieczeniowy jest następczy wobec
stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy jest realizowany stosunek
pracy. Jeżeli stosunek pracy nie powstał bądź też nie jest realizowany,
wówczas nie powstaje stosunek ubezpieczeniowy, nawet jeśli są odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne.
Mając powyższe okoliczności na względzie, wobec braku podstaw
do zmiany zaskarżonej decyzji, Sąd Okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonej na podstawie art. 47714 § l k.p.c.
226
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła ubezpieczona M. T.
[…].
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny dokonał ponownej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym z uwzględnieniem wyników postępowania administracyjnego poprzedzającego wydanie decyzji z dnia
8 kwietnia 2011 r.
Ubezpieczona M. T. posiada wykształcenie wyższe – w czerwcu
2004 r. ukończyła Akademię […] w W. na Wydziale Gospodarki Regionalnej i Turystyki o specjalności finanse i rachunkowość. W okresie studiów ubezpieczona pracowała początkowo na stanowisku referenta
ds. księgowości, prowadząc dokumentację księgową i pracowniczą oraz
sporządzając rozliczenia finansowo-bankowe, a następnie pracowała jako
specjalista ds. finansowo-księgowych, również prowadząc dokumentację
księgową, pracowniczą oraz spedycyjną. W okresie listopad 2003–grudzień 2005 r. ubezpieczona prowadziła działalność gospodarczą w zakresie spedycji i transportu. Od czerwca 2006 r. do czerwca 2010 r. ubezpieczona pracowała w „W.” sp. z o.o. w B. na stanowisku księgowej.
Prezesem w „W.” sp. z o.o. w B. był C. D., który od 2003 r. był
także konkubentem ubezpieczonej i ojcem jej dziecka – J. urodzonej
w dniu 2 grudnia 2008 r.
Gdy spółka „W.” została postawiona w stan likwidacji, C. D. „zwolnił” ubezpieczoną.
Od około maja 2010 r. ubezpieczona była w ciąży (w dniu 20 lutego 2011 r. urodziła syna W. D. – dowód akt urodzenia w aktach osobowych ubezpieczonej).
Ubezpieczona od 1997 r. prowadziła działalność polegającą na pełnej obsłudze księgowości różnych firm.
Ubezpieczona i C. D. mieszkają razem w domu w Ż. przy ul. […],
którego ubezpieczona jest właścicielką. Znajdują się tam także pomieszczenia biurowe, w których C. D. prowadzi dokumentację.
227
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
C. D. jest zameldowany w Niemczech, ale przebywał w Polsce. Jest
on likwidatorem „W.” sp. z o.o. w B. i prezesem „M.” sp. z o.o. w Ż.
Obie spółki zajmują się budową i sprzedażą domów. Ponadto C. D. jest
też prezesem „W.” sp. z o.o. w Ż. przy ul. […].
Zainteresowany M. P. prowadził działalność gospodarczą od 1995 r.
w zakresie reklamy i poligrafii – „S. […]”. W postępowaniu odwoławczym zainteresowany zeznał, że w 2010 r. prowadził działalność gospodarczą – reklamowo-poligraficzną, ponadto prowadził obiekt hotelowo-gastronomiczny w C. W 2010 r. miał oddziały, a ponadto działalność
prowadził na terenie diecezji […] i […], zajmując się produkcją albumów fotograficznych o kościołach (zeznania zainteresowanego – k. 75–
–80). W 2010 r. zatrudniał łącznie około 12 osób na umowie o pracę,
a ponadto także inne osoby świadczyły pracę na podstawie umów zlecenia i umów o dzieło (łącznie ok. 20 osób). Osoby te wykonywały pracę w trzech różnych miejscach – w siedzibie firmy w B. przy ul. […],
w oddziale firmy w miejscowości C. przy ul. […], na terenie Diecezji
[…] w okolicach Ł. (1).
Pracownicy zatrudnieni przez zainteresowanego otrzymywali wynagrodzenie w wysokości odpowiadającej kwotom od minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w kraju do kwoty średniego wynagrodzenia w kraju.
Zainteresowany twierdził, że w 2010 r. – ze względów ekonomicznych – poszukiwał pomieszczeń na nową siedzibę firmy oraz poszukiwał osób na kilka stanowisk, co tłumaczył zamiarem rozszerzenia zakresu prowadzonej działalności o stworzenie hurtowni budowlanej.
Zainteresowany nadzorował oddział w C. i rozliczał go, i nadzorował procesy wydawnicze albumów i folderów. Twierdził, że te czynności chciał przekazać innej osobie, a sam chciał rozwinąć nową działalność polegającą na utworzeniu hurtowni materiałów budowlanych, do
której szukał pracowników. Zainteresowany twierdził, że poszukiwał: sekretarki, menadżera, który miał być jego zastępcą, przedstawiciela handlowego do poszukiwania odbiorców albumów i odbiorców asortymentu,
którym miała handlować planowana przez niego hurtownia materiałów
228
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
budowlanych, pracownika hurtowni. Ze względów ekonomicznych zainteresowany chciał zmienić biuro rachunkowe na tańsze i poszukiwał innego biura rachunkowego.
Zainteresowany oraz świadek C. D. byli znajomymi. Poprzez C. D.
zainteresowany poznał ubezpieczoną.
Zainteresowany nie potrafił wyjaśnić, czy on czy też ubezpieczona
zaproponował wynajęcie pomieszczeń biurowych, których właścicielką
była ubezpieczona. Zainteresowany twierdził, że w dotychczasowej działalności wystarczało mu 20–30 m2 powierzchni biurowej i poszukiwał
podobnej powierzchni, a ubezpieczona dysponowała taką powierzchnią.
Pomieszczenia biurowe należące do ubezpieczonej miały służyć jako miejsce pracy dla pracowników. Poza tym zainteresowany wskazał,
że na parkingu było miejsce dla ewentualnych klientów hurtowni materiałów budowlanych, a obok budynku był teren 2–3 tys. m2, na którym
miały być składowane materiały budowlane, zaś teren był ogrodzony. Zainteresowany stwierdził, że miejsce mu odpowiada, bo na terenie O. i Ż.
powstawało dużo terenów budowy.
W dniu 1 czerwca 2010 r. zainteresowany zawarł z ubezpieczoną
umowę najmu, którego przedmiotem był lokal o powierzchni 20 m2 znajdujący się w Ż. przy ul. […] z przeznaczeniem na cele biurowe. Umowę
tę zawarto na okres od dnia 1 czerwca 2010 r. do dnia 31 grudnia 2010 r.
Czynsz najmu strony ustaliły na kwotę 200 (dwieście) zł miesięcznie.
Zainteresowany nie zawarł z ubezpieczoną żadnej umowy dotyczącej placu pod prowadzenie hurtowni materiałów budowlanych, w tym
obejmującego miejsca postojowe dla pojazdów samochodowych.
Zainteresowany twierdził, że w trakcie kolejnych wizyt w Ż. mówił
ubezpieczonej, że potrzebuje pracowników na stanowiska sekretarki, menadżera, przedstawiciela handlowego, a także pracownika hurtowni. Ponadto mówił, że chce zmienić biuro rachunkowe na tańsze i poszukiwał
innego biura rachunkowego. Zainteresowany twierdził, że docelowo potrzebował nawet do 20 pracowników.
Ubezpieczona miała zainteresowanemu powiedzieć, że może zatrudnić się w jego firmie łącznie na kilku stanowiskach. Twierdziła, że ma
229
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wykształcenie ekonomiczne i może również poprowadzić księgowość;
twierdziła ponadto, że może także prowadzić hurtownię budowlaną i wyszuka dla zainteresowanego pracowników, dostawców i odbiorców dla
hurtowni. Ubezpieczona miała też być gotowa do nadzorowania i prowadzenia działu wydawniczo-poligraficznego, gdyż posiada predyspozycje do kierowania zespołem ludzi. Ubezpieczona miała wyrazić chęć pomocy w nadzorowaniu oddziału w C.
Zainteresowany twierdził, że ubezpieczona miała pracować zarówno w siedzibie w Ż., jak i w terenie, wykonywać prace sekretarki, księgowej, menadżera i przedstawiciela handlowego oraz organizatora pracy hurtowni. Ubezpieczona miała jednak postawić warunek, że zostanie
zatrudniona na czas nieokreślony. Ubezpieczony na powyższe przystał,
gdyż uznał, że taką umowę będzie mu łatwiej rozwiązać.
Ponadto zainteresowany twierdził, że opłaca mu się zatrudnić ubezpieczoną, gdyż miała ona wykonywać wszystkie powyższe czynności
jednocześnie. Zainteresowany wiedział jednak, że ubezpieczona ma dziecko, ale zajmowała się nim opiekunka, oraz ponadto miał się nim zajmować ojciec dziecka.
Zainteresowany wydał ubezpieczonej skierowanie na przeprowadzenie badań lekarskich stwierdzających brak przeciwwskazań do pracy.
Ubezpieczona badań takich nie wykonała, twierdząc, że w przychodni
odmówiono wykonania takich, gdyż zainteresowany musi najpierw zawrzeć umowę. Pomimo braku zaświadczenia o zdolności ubezpieczonej
do pracy zainteresowany zawarł z ubezpieczoną umowę o pracę.
Zainteresowany i ubezpieczona twierdzili, że w dniu 23 czerwca
2010 r. zawarli umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. Ubezpieczona miała wykonywać pracę na stanowisku
menadżer – przedstawiciel firmy z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 5.900 zł brutto.
Ubezpieczona oświadczyła, że o tym, że jest w ciąży, dowiedziała
się dopiero w dniu 30 czerwca 2010 r.
Dokument zgłoszenia ubezpieczonej do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w związku z nawiązaniem stosunku pracy został złożony dopiero w dniu 1 lipca 2010 r.
230
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Zainteresowany nie potrafił wyjaśnić przyczyny spóźnienia zgłoszenia ubezpieczonej do pracowniczych ubezpieczeń społecznych.
Strony umowy o pracę uzgodniły zakres obowiązków ubezpieczonej, który przedstawia się następująco: ubezpieczona miała posiadać
umiejętności i wykonywać pracę w zakresie tworzenia w programie Word
dokumentów zgodnych ze wskazanymi standardami, tworzenia oficjalnych pism, edytowania pisma zgodnie ze standardami firmy, prowadzenia korespondencji seryjnej, drukowania, wysyłania przez Internet, zarządzania dokumentacją); w zakresie programu Excel – tworzenia tabel,
wprowadzania danych, tworzenia wykresów, tworzenia formuł, drukowania, wysyłania przez Internet, zarządzania dokumentacją; w zakresie
programu Outlook Express (ogólna obsługa); w zakresie Internet Explorer (ogólna obsługa); w zakresie obsługi programów: Program Obsługa
Sprzedaży firmy Varico; WinFax (wysyłanie i odbieranie faksów, zarządzanie dokumentacją w programie, drukowanie z programu); program antywirusowy (zasada działania); poruszania się w sieci Internet – obsługa
dowolnej wyszukiwarki, znajomość stron informacyjnych ważnych dla
przedsiębiorców (ZUS, Prawo Pracy, Dzienniki Ustaw itp.) oraz umiejętność odnajdywania informacji w nich zawartych. Ubezpieczona miała
obsługiwać skaner, drukarkę laserową, a także kasę fiskalną.
Do obowiązków ubezpieczonej miało należeć wystawianie faktur
VAT (na podstawie dowodów sprzedaży, na podstawie umów, zleceń);
przyjmowanie faktur VAT i sprawdzanie ich poprawności pod względem
technicznym oraz merytorycznym (naliczony podatek, opis faktury, dane
firmy itp.); prowadzenie kasy (prowadzenie kasy i jej ewidencja, wystawianie KP oraz KW w programie komputerowym, przyjmowanie gotówki
na podstawie wystawionych faktur, przyjmowanie gotówki na KP, wydawanie gotówki na KW, rozliczanie dokumentów i wypłacanie gotówki –
delegacje, faktury itp.); wystawianie przelewów bankowych, ewidencjonowanie ruchów na rachunkach bankowych w programie komputerowym; przygotowywanie i kontrola dokumentów dla biura rachunkowego; prowadzenie rejestru korespondencji przychodzącej i wychodzącej,
dbanie o prawidłowy obieg dokumentów; orientacja w podstawach księ231
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
gowości (zasady naliczania VAT, zasady podatku dochodowego, w tym
od umów zleceń i umów o dzieło itp.).
W zakresie spraw kadrowych do obowiązków ubezpieczonej miało
należeć prowadzenie teczek akt osobowych pracowników, przygotowywanie świadectw pracy, umów o pracę, przygotowywanie zakresu obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień; wypełnianie kart urlopowych;
dbanie o prawidłowy układ dokumentów w teczkach akt osobowych;
znajomość podstawowych zagadnień w zakresie prawa pracy; kontrola
ewidencji czasu pracy (sporządzanie i kontrola list obecności oraz ewidencja nieobecności); przygotowywanie planu urlopów oraz ewidencja
urlopów; przygotowywanie umów zlecenia i umów o dzieło oraz ich ewidencja; przygotowywanie zaświadczeń (np. o zarobkach itp.).
Ubezpieczona miała też obowiązek nadzorowania pracy w siedzibie
głównej w B. – sporządzanie raportów finansowych (zakupy, sprzedaż,
delegacje, zaliczki), sprawdzanie i tworzenie grafików prac wydawniczych, tworzenie i uzupełnianie bazy klientów wydawnictwa; nadzorowanie pracy oddziału w C. – sporządzanie raportów finansowych (zakupy,
sprzedaż, zaliczki), sprawdzanie grafików pracy pracowników, sprawdzanie poprawności wykonywanych prac i zadań przez innych pracowników.
W zakresie organizacji oddziału w Ż. do obowiązków ubezpieczonej miało należeć urządzenie biura hurtowni budowlanej, sporządzenie
bazy klientów hurtowni budowlanej, tworzenie i uzupełnianie bazy dostawców hurtowni budowlanej, organizacja nowych oddziałów na terenie Polski przy prowadzeniu prac wydawniczych.
W zakresie prac porządkowych i organizacyjnych do obowiązków
ubezpieczonej miało należeć kontrolowanie stanu artykułów biurowych,
higienicznych i przemysłowych; sporządzanie listy zakupów oraz ewentualne ich zamawianie; dbanie o porządek w firmie, codzienne podstawowe czynności porządkowe, a ponadto obsługa gości (kawa, herbata),
dbanie o roślinność i wystrój w firmie.
Ubezpieczona oraz zainteresowany twierdzili, że ubezpieczona podjęła pracę zgodnie z treścią zawartej umowy, czyli od dnia 23 czerwca
2010 r. i praca miała być wykonywana od godziny 8:00 do 16:00.
232
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Ubezpieczona wypełniła listy obecności, odnotowując obecności
i delegacje od dnia 23 czerwca 2010 r. Z list obecności z sierpnia 2010 r.
wynika, że w tym miesiącu ubezpieczona nie pracowała z powodu choroby (adnotacje „CH”). Adnotacje „CH” na liście obecności za wrzesień
2010 r. znajdują się od dnia 1 do 3 i w dniu 30 (dowód: lista obecności
w aktach pozwanego). Ubezpieczona zeznała, że od października 2010 r.
aż do dnia urodzenia dziecka, tj. do dnia 20 lutego 2011 r., nie wykonywała pracy na rzecz zainteresowanego, gdyż korzystała ze zwolnienia lekarskiego, ponieważ wykryto u niej cukrzycę i brała insulinę.
Świadek M. W. od maja 2010 r. jest sąsiadką ubezpieczonej (mieszka 4 domy od domu ubezpieczonej) i przychodziła opiekować się dzieckiem ubezpieczonej do jej domu, gdy ta szła do pracy, do biura. Świadek zeznała, że przychodziła opiekować się dzieckiem ubezpieczonej
w miesiącach: czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku 2010 r.
Świadek jednoznacznie zeznała, że przychodziła opiekować się dzieckiem ubezpieczonej również w sierpniu i październiku 2010 r., a więc
w tych miesiącach, w których – według listy obecności – ubezpieczona
pracy na rzecz zainteresowanego nie wykonywała.
Ponadto świadek M. W. zeznała, że opiekowała się dzieckiem ubezpieczonej aż do urodzenia drugiego dziecka, od godziny 8:00 do 15–
–16:00, i za tę opiekę nie otrzymywała żadnego wynagrodzenia, i traktowała to jako pomoc sąsiedzką. Świadek nie wiedziała, co ubezpieczona robiła w biurze, wiedziała jedynie, że ubezpieczona prowadziła biuro rachunkowe i jeździła w delegacje, ale nie wiedziała z kim. Świadek
nie znała zainteresowanego i nazwa „S. […]” nic świadkowi nie mówiła.
Ubezpieczona i zainteresowany zeznali, że ubezpieczona nie wykonywała obowiązków, jakie zostały między nimi ustalone, w szczególności
ubezpieczona nie wystawiała dokumentów KP i KW, nie wypłacała gotówką za delegacje i faktury, nie zajmowała się tworzeniem nowych oddziałów. Ubezpieczona nie prowadziła rejestru korespondencji, nie przygotowywała umów o pracę, świadectw pracy, zakresów obowiązków ani
innych dokumentów kadrowych. Nie było potrzeby prowadzenia i kontroli ewidencji czasu pracy. Ubezpieczona nie sporządzała list obecno233
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ści. Nie sporządzała umów zlecenia, o dzieło oraz nie prowadziła rejestru
umów, bo nie było takiej potrzeby. Nie doszło też do nadzorowania przez
ubezpieczoną pracy w siedzibie głównej w B. Ubezpieczona nie sporządzała raportów finansowych. Ubezpieczona nie sporządziła grafików prac
wydawniczych, gdyż nie było takiej potrzeby. Zainteresowany twierdził,
że nadzorowanie przez ubezpieczoną pracy w C., gdzie zainteresowany
świadczył usługi gastronomiczne i hotelarskie, polegało na tym, że ubezpieczona była tam kilka razy w celach zapoznawczych. Ubezpieczona nie
była upoważniona do wystawiania faktur i odbioru faktur, nie wystawiała
paragonów z kasy fiskalnej i nie obsługiwała kasy fiskalnej, bo nie było takiej potrzeby.
Zainteresowany twierdził, że miał zwracać ubezpieczonej koszty
rozmów prowadzonych z telefonu komórkowego po przedłożeniu rachunku przez ubezpieczoną, ale takich kosztów nie zwracał, oświadczając, że
ubezpieczona nie przedłożyła mu stosownego rachunku.
W okresie zatrudnienia ubezpieczonej zainteresowany nadal korzystał z usług biura rachunkowego.
Zainteresowany oświadczył, że inni jego pracownicy nie mogą powiedzieć, na czym polegała praca ubezpieczonej.
Świadek M. Ś. nic na temat pracy ubezpieczonej nie wiedział i jej
nie znał. Świadek ten był kilkakrotnie w sprawie pracy u C. D. i w tym
czasie dwukrotnie w lipcu 2010 r. widział auto. Świadek ten twierdził,
że było to auto jakiegoś pana. Twierdził, że właściciel tego auta i ubezpieczona byli razem w biurze, w budynku, który mieści się za budynkiem mieszkalnym C. D. Świadek szukał wtedy pracy w swoim zawodzie, tj. w zawodzie malarza, a C. D. buduje domy. Świadek nie wie,
kim był ten pan, z którym widział ubezpieczoną. Świadek nie potrafił
wyjaśnić, dlaczego sądził, że kobieta, którą widział z tym mężczyzną, to
była ubezpieczona. Świadek nie wyjaśnił, czemu uważał, że samochód,
który widział, należy do mężczyzny, a nie kobiety, i skąd wiedział, że
mężczyzna, którego widział (a go nie znał), jest właścicielem samochodu, który widział. Świadek twierdził, że C. D. nie prosił go o potwierdzenie faktu pracy ubezpieczonej. Świadek nie wiedział, do kogo nale234
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
żało opisywane przez niego biuro. C. D. nie mówił świadkowi, kim jest
kobieta w biurze.
Świadek C. D. pozostawał w kontakcie ze świadkami M. W. i M. Ś.
i to on informował świadków, że nie muszą się stawiać na rozprawę.
Świadek K. W. jest zatrudniony u zainteresowanego od około 10 lat.
Swoje obowiązki wykonywał w B. przy ul. […]; jest dyrektorem wydawnictw diecezjalnych. Ubezpieczona została mu przedstawiona przez zainteresowanego latem 2010 r. Zainteresowany powiedział, że ubezpieczona będzie pracować w hurtowni budowlanej. Świadek nie dopytywał
się, gdzie ma być ta hurtownia. Świadek kilka razy widział potem ubezpieczoną w firmie, gdy wchodziła do zainteresowanego. Zainteresowany
umawiał się z nią na jakieś wyjazdy, ale świadek w to nie wnikał. Zainteresowany informował, że chce poszerzyć swoją działalność o prowadzenie hurtowni budowlanej, ale świadek nie wiedział, czy zainteresowany podjął jakieś czynności w zakresie utworzenia tej hurtowni.
Świadek A. K. jest zatrudniony u zainteresowanego od 15 stycznia 2010 r., obecnie jako sekretarz redakcji. Świadek pracuje w siedzibie firmy w B. przy ul. […]. W lecie 2010 r. zainteresowany przedstawił
mu ubezpieczoną jako nową pracownicę i powiedział, że będzie pracowała w hurtowni budowlanej, którą zamierzał otworzyć. Po tej rozmowie ubezpieczona była kilkakrotnie w siedzibie firmy. Przychodziła do
zainteresowanego. Świadek nie wiedział, w jakim celu. Zainteresowany
wspominał, że zamierza rozszerzyć działalność o hurtownię materiałów
budowlanych.
Ubezpieczona w dniu 20 lutego 2011 r. urodziła syna W. i od 20
lutego 2011 r. do 9 lipca 2011 r. korzystała z urlopu macierzyńskiego.
W dniu 10 marca 2011 r. zainteresowany wyraził zgodę na dodatkowy
urlop macierzyński ubezpieczonej do dnia 23 lipca 2011 r.
W związku z długotrwałym zwolnieniem lekarskim ubezpieczonej
od dnia 2 sierpnia 2010 r. na jej miejsce nie została zatrudniona żadna
osoba. Sytuację tę zainteresowany tłumaczył tym, że sprawy księgowe
nadal prowadziło biuro rachunkowe, sprawy związane z prowadzeniem
sekretariatu przejął w większości zainteresowany, ale głównym powodem
235
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
niezatrudnienia nowej osoby był brak środków finansowych. Zainteresowany twierdził jednak, że nadal poszukuje osób na stanowiska pracy, na
których była zatrudniona ubezpieczona.
Ubezpieczona zeznała, że po zakończeniu urlopu macierzyńskiego
i wykorzystaniu urlopu wypoczynkowego nie powróciła do pracy u zainteresowanego, a umowa o pracę rozwiązała się za porozumieniem stron,
gdyż zainteresowany nie chciał już dalej współpracować. Natomiast zainteresowany zeznał, że to ubezpieczona wystąpiła o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
Po rozwiązaniu umowy o pracę zainteresowany przejął obowiązki,
które miała wykonywać ubezpieczona, a biuro rachunkowe nadal obsługuje jego działalność. Zainteresowany zrezygnował z działalności gastronomiczno-hotelarskiej oraz zmniejszył powierzchnię biura w B., które nigdy nie zostało przeniesione.
Zainteresowany nie przedłużył też z ubezpieczoną umowy najmu
lokalu po dniu 31 grudnia 2010 r.
Sąd Apelacyjny dał wiarę zeznaniom ubezpieczonej oraz zainteresowanego jedynie w zakresie, w jakim potwierdzili oni, że złożyli podpisy
na umowie najmu lokalu oraz umowie o pracę, oraz w zakresie, w jakim
wskazywali oni na pozostawanie w kontaktach osobistych w spornym
okresie.
Sąd Apelacyjny nie dał jednak wiary ubezpieczonej i zainteresowanemu, którzy twierdzili, że ich zamiarem było nawiązanie i pozostawanie w stosunku pracy na podstawie umowy o pracę zawartej na czas
nieokreślony.
Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniem ubezpieczonej i zainteresowanego, aby ich zamiarem było wykonywanie obowiązków wynikających z treści zawartej umowy o pracę. W istocie całokształt zgromadzonego materiału dowodowego w sposób jednoznaczny wskazuje,
że strony umowy o pracę nie zamierzały realizować przyjętych na siebie obowiązków, a czynność prawna w postaci umowy o pracę, jak również podejmowane następnie czynności faktyczne miały na celu jedynie
stworzenie pozoru nawiązania stosunku pracy. Celem tych zabiegów by236
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
ło uzyskanie uprawnień z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą
i następnie macierzyństwem ubezpieczonej.
Ubezpieczona po rozwiązaniu z dniem 23 czerwca 2010 r. umowy o pracę przez „W.” sp. z o.o. w B. (reprezentowaną przez konkubenta ubezpieczonej) znajdowała się już w ciąży. Poprzez znajomość C. D.
z zainteresowanym zawarta została umowa najmu lokalu pod działalność
biurową z wysokością czynszu 200 zł miesięcznie na okres do 31 grudnia 2010 r. Zainteresowany twierdził, że zamierzał rozszerzyć działalność gospodarczą o hurtownię materiałów budowlanych. Trzeba jednak
zauważyć, że poza zawarciem z ubezpieczoną umowy najmu lokalu biurowego (na bardzo krótki okres) nie zawarto umowy obejmującej miejsce
składowania materiałów budowlanych. W szczególności do opisywanego przez ubezpieczoną i zainteresowanego ogrodzonego placu w pobliżu domu ubezpieczonej zainteresowany nie miał żadnego tytułu prawnego do dysponowania nim. Zainteresowany w żaden sposób nie wykazał,
aby rzeczywiście zamierzał zatrudnić pracowników do planowanej działalności dotyczącej hurtowni materiałów budowlanych.
Ubezpieczona i zainteresowany nie udowodnili, aby ubezpieczona
w związku z zawarciem umowy o pracę wykonywała jakąkolwiek pracę na rzecz pracodawcy. W szczególności takim dowodem nie mogą być
parafowane dokumenty okazane w toku kontroli przeprowadzonej przez
pozwany organ rentowy.
Ubezpieczona i zainteresowany w istocie zgodnie zeznali, że nie
doszło do wykonywania przez ubezpieczoną bogatego zakresu jej obowiązków.
Zainteresowany zeznał, że żaden z pracowników nie może potwierdzić wykonywania przez ubezpieczoną obowiązków objętych treścią umowy o pracę.
K. W. oraz A. K. nie byli świadkami wykonywania pracy przez
ubezpieczoną, która w zakresie swoich obowiązków miała przecież realizować czynności kontrolno-nadzorcze nad pracownikami. Świadkowie ci zostali jedynie przedstawieni ubezpieczonej, co można tłumaczyć jedynie zamiarem uwiarygodnienia czynności pozornych podjętych
237
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
przez ubezpieczoną i zainteresowanego, czy też utrzymywaniem kontaktów towarzyskich między ubezpieczoną, jej konkubentem i zainteresowanym.
Niewiarygodne i niepoparte żadnymi dowodami są twierdzenia
ubezpieczonej o wykonywaniu na rzecz zainteresowanego pracy.
Z zeznań świadka M. W. wynika jedynie, że ubezpieczona wychodziła do biura przy swoim domu i tam spędzała czas, a niekiedy też
wyjeżdżała. Trzeba jednak zauważyć, że w tym samym miejscu swoje
czynności biurowe wykonywał też konkubent ubezpieczonej i nie można wykluczyć – teza przeciwna nie wynika ze zgromadzonego materiału
dowodowego – że ubezpieczona w istocie wykonywała prace biurowe na
rzecz C. D., czy raczej prowadzonych przez niego spółek. Zresztą ubezpieczona zeznała, że prowadzi pełną księgowość dla różnych firm, a zatem ubezpieczona mogła korzystać z pomocy opiekunki i istotnie wykonywać jakieś prace biurowe, ale nie w ramach stosunku pracy na rzecz
zainteresowanego, ale na rzecz innych firm. Teza ta znajduje racjonalne uzasadnienie, gdy się zważy, że świadek M. W. kategorycznie zeznała, że sprawowała opiekę nad dzieckiem ubezpieczonej także w sierpniu
2010 r. oraz między październikiem 2010 r. a dniem urodzenia drugiego dziecka przez ubezpieczoną, czyli w okresach, w których ubezpieczona i zainteresowany zgodnie twierdzili, że ubezpieczona nie wykonywała pracy i korzystała ze zwolnień lekarskich.
Także zeznania świadka M. Ś. są niewiarygodne i nie potwierdzają,
aby ubezpieczona i zainteresowany pozostawali w stosunku pracy. Zeznania tego świadka potwierdzają natomiast to, że z biura przy domu ubezpieczonej korzystał C. D.
Za pozornością zawartej umowy o pracę przemawia także to, że
w związku z długotrwałą absencją ubezpieczonej zainteresowany nie
podjął żadnych kroków w celu realizacji planu rozszerzenia prowadzenia
działalności gospodarczej o hurtownię materiałów budowlanych. W istocie zatem zainteresowany nie miał zamiaru tworzenia hurtowni materiałów budowlanych, a twierdzenia przeciwne miały służyć jedynie uwiarygodnieniu pozornej umowy o pracę.
238
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Zainteresowany po dniu 31 grudnia 2010 r. nie zawarł żadnej umowy na najem lokalu biurowego pod rzekomo planowaną działalność
w zakresie hurtowni materiałów budowlanych.
Ostatecznie po wyczerpaniu ustawowo określonego okresu korzystania z urlopu macierzyńskiego i urlopu wypoczynkowego strony oświadczyły, że rozwiązały stosunek pracy, nie wskazując jednak dokładnie,
kiedy to nastąpiło, nie przedstawiono świadectwa pracy. Ponadto strony
prezentowały sprzeczne okoliczności co do tego, kto i dlaczego wystąpił
z inicjatywą rozwiązania umowy.
Materiał dowody wskazuje, że zainteresowany nie wykazał i w istocie nie miał żadnej potrzeby gospodarczej dla zatrudnienia ubezpieczonej.
Zainteresowany zatrudniał pracowników z wynagrodzeniem w wysokości od minimalnego do przeciętnego wynagrodzenia w kraju. Tymczasem określenie wynagrodzenia ubezpieczonej w wysokości 5.900 zł miało w istocie służyć ustaleniu podstawy wymiaru świadczeń z ubezpieczeń
społecznych. Nawet wskazywany przez ubezpieczoną i zainteresowanego zakres rzekomo wykonywanych obowiązków w żaden sposób nie
odpowiadał wysokości wynagrodzenia opiewającego na kwotę 5.900 zł.
(art. 78 k.p.).
Reasumując, Sąd Apelacyjny nie dał wiary twierdzeniem ubezpieczonej, jej konkubenta oraz zainteresowanego, jakoby ubezpieczona
świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego w oparciu o umowę o pracę. Ubezpieczona w szczególności nie udowodniła, aby tworzyła bazę danych klientów, aby odbywała podróże służbowe na rzecz zainteresowanego czy też wykonywała jakiekolwiek czynności księgowe. Nie zostało też
udowodnione, aby ubezpieczona podejmowała jakiekolwiek kroki w celu zatrudnienia pracowników czy pozyskania kredytów dla przyszłej hurtowni materiałów budowlanych.
Skoro ubezpieczona nie wykonywała pracy zgodnej z treścią zawartej umowy o pracę, a pracodawca nie miał zamiaru organizować pracy ubezpieczonej (ani szerzej – prowadzić planowanej działalności), to
tym samym między zainteresowanym i ubezpieczoną nie doszło do nawiązania stosunku pracy. Za powyższymi wnioskami przemawia cało239
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kształt okoliczności faktycznych leżących po stronie ubezpieczonej i zainteresowanego – czyli okoliczności poprzedzających zawarcie umowy
o pracę (ciąża ubezpieczonej, brak prowadzenia działalności w branży
budowlanej przez zainteresowanego, brak zawartej umowy obejmującej obszar planowanej hurtowni), okoliczności następujących po zawarciu umowy (brak realizacji przez ubezpieczoną obowiązków ustalonych
w umowie przy relatywnie wysokim wynagrodzeniu; niepodejmowanie
działań przez zainteresowanego zmierzających do realizacji planu utworzenia hurtowni materiałów budowlanych; brak zastępstwa w czasie długotrwałej absencji ubezpieczonej oraz rozwiązanie umowy najmu lokalu biurowego już z dniem 31 grudnia 2010 r.) oraz niejasne okoliczności
związane z rozwiązaniem umowy o pracę.
W myśl art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone
innej osobie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli zaś takie oświadczenie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia
ocenia się według właściwości tej czynności. W doktrynie prawa cywilnego i piśmiennictwie przyjmuje się powszechnie, że w zdaniu pierwszym art. 83 § 1 k.c. została uregulowana tzw. pozorność zwykła (albo
inaczej: czysta lub bezwzględna), tj. taka, gdy strony zawierają czynność
prawną dla pozoru i nie mają zamiaru wywołania jakichkolwiek skutków
prawnych, natomiast w zdaniu drugim tego przepisu jest mowa o tzw.
pozorności kwalifikowanej, która występuje wtedy, gdy strony zawierają czynność prawną pozorną dla ukrycia innej, rzeczywiście zamierzonej
przez nie i dokonanej czynności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego
dominuje pogląd, że wady oświadczeń woli dotykające umowy o pracę
– nawet powodujące jej nieważność – nie skutkują w sferze prawa do
świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W tych stosunkach prawną doniosłość ma jedynie zamiar obejścia prawa przez „fikcyjne” (pozorne)
zawarcie umowy, czyli takie, które nie wiąże się ze świadczeniem pracy, a dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia. W takich sytuacjach dochodzi do zgłoszenia do ubezpieczenia
osoby, która nie może być uznana za podmiot ubezpieczenia, ponieważ
nie świadczy pracy i przez to nie można jej przypisać cech „zatrudnio240
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
nego pracownika”, skoro nie są wykonywane obowiązki i prawa płynące z umowy o pracę (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 17 grudnia
1996 r., II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997 nr 15, poz. 275; z 16 marca
1999 r., II UKN 512/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 368 oraz z 28 lutego 2001 r., II UKN 244/00, OSNAPiUS 2002 nr 20, poz. 496).
Ponieważ między ubezpieczoną i zainteresowanym nie doszło do
nawiązania stosunku pracy, to tym samym nie istnieje podstawa do objęcia ubezpieczonej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym.
Reasumując, Sąd Okręgowy nie naruszył zarzucanych w apelacji
norm prawa materialnego (art. 22 k.p., art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1, art. 8
ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, art. 83 § 1 k.c.) oraz
zasad postępowania (w tym art. 233 § 1 k.p.c.).
Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.
12
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 9 października 2014 r.
sygn. akt III AUa 2945/13
Skład orzekający:
SSA Michał Bober (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń
SSO del. Renata Żywicka
Teza I:
W ocenie, czy przedsiębiorstwo delegujące prowadzi znaczną część
działalności w kraju delegowania, istotnym kryterium (tj. utrwalonym
i aktualnym jako kryterium racjonalnie sprawdzalne) jest kryterium obrotu odwołujące się do skali działalności przedsiębiorstwa. Obrót krajowy
na poziomie 25% odnosi się dla wszystkich państw Unii i w tym wyraża się jego uniwersalny walor jako jednakowego punktu odniesienia dla
wszystkich adresatów (firm, przedsiębiorstw) z wielu różnych państw. Taki poziom wymaganego obrotu odpowiada regulacji prawnej, adresowa241
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nej do pracodawcy zazwyczaj prowadzącego znaczną część działalności,
innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym na
terytorium państwa członkowskiego, w którym ma siedzibę.
Teza II:
Dobrodziejstwo wyjątku od zasady lex loci laboris odnosi się do
pracodawcy osadzonego w jednym państwie i wykonującego roboty lub
usługi w innym państwie, zatrudniając do tej pracy swoich dotychczasowych pracowników albo osoby dopiero zatrudniane z kraju delegowania. Jeżeli na podstawie innych niż umowa istotnych dla sprawy dowodów okaże się, że sytuacja w zakresie zatrudnienia danego pracownika
w rzeczywistości różni się od sytuacji opisanej w jego umowie o pracę,
na organie rentowym ciąży powinność, bez względu na brzmienie umowy, oparcia swoich ustaleń na faktycznej sytuacji pracownika i w razie potrzeby odmowy wydania zaświadczenia potwierdzającego stosowanie ustawodawstwa polskiego w stosunku do ubezpieczonego pracownika
delegowanego do pracy w innym kraju Unii Europejskiej lub cofnięcia go, jeżeli podniesione przez instytucję właściwą państwa członkowskiego, w którym pracownik najemny świadczy pracę, wątpliwości co
do prawdziwości faktów będących podstawą wydania zaświadczenia lub
co do przestrzegania wymogów rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dot. wykonania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów
zabezpieczenia społecznego (Dz. U. L z 2009 r., Nr 284, poz. L ze zm.)
w zw. z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE)
nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2004 r., Nr 166, poz. 1
ze zm.) zostaną potwierdzone w postępowaniu administracyjnym przedsięwziętym celem wyjaśnienia tych wątpliwości.
Teza III:
Obowiązki dowodowe wykazania spełnienia przesłanek do wydania wskazanego zaświadczenia w procesie wywołanym odwołaniem od
242
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
decyzji odmawiającej wydania zaświadczenia obciążają stosownie do
art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. podmiot wnioskujący o wydanie tego
zaświadczenia.
Uzasadnienie
Skarżąca U. […] Sp. z o.o. w E. (poprzednia nazwa P. […]
Sp. z o.o. w E.) złożyła odwołania od decyzji pozwanego o odmowie wydania zaświadczenia potwierdzającego stosowanie ustawodawstwa polskiego w stosunku do zainteresowanych w okresie objętym wnioskami.
W odpowiedziach na odwołania pozwany Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych Oddział w E. wniósł o oddalenie.
Sąd Okręgowy zaskarżonym wyrokiem zmienił decyzje w ten sposób, że zobowiązał pozwanego do wydania zaświadczeń potwierdzających stosowanie ustawodawstwa polskiego w stosunku do ubezpieczonych w okresie objętym wnioskami. Jako podstawę rozstrzygnięcia
Sąd I instancji wskazał następujące ustalenia faktyczne i rozważania
prawne:
Skarżąca P. […] Sp. z o.o. w E. (obecnie U. […] Sp. z o.o. w E. –
przypis Sądu II inst.) została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 22 sierpnia 2008 r. Jako przedmiot działalności wskazano produkcję wyrobów z mięsa, włączając wyroby z mięsa drobiowego,
produkcję pozostałych artykułów spożywczych, gdzie indziej niesklasyfikowaną, produkcję płyt, arkuszy, rur i kształtowników z tworzyw sztucznych, naprawę i konserwację maszyn, naprawę i konserwację urządzeń
elektronicznych i optycznych, naprawę i konserwację urządzeń elektrycznych, naprawę i konserwację pozostałego sprzętu i wyposażenia, instalowanie maszyn przemysłowych, sprzętu i wyposażenia, roboty budowlane
związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych,
roboty związane z budową rurociągów przesyłowych i sieci rozdzielczych, rozbiórkę i burzenie obiektów budowlanych, przygotowanie terenu pod budowę, wykonywanie instalacji elektrycznych, wykonywanie instalacji wodno-kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych i klimatyzacyjnych,
wykonywanie pozostałych instalacji budowlanych, tynkowanie, zakłada243
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nie stolarki budowlanej, posadzkarstwo; tapetowanie i oblicowywanie
ścian, malowanie i szklenie, wykonywanie pozostałych robót budowlanych wykończeniowych, pozostałe specjalistyczne roboty budowlane,
gdzie indziej niesklasyfikowane, konserwację i naprawę pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, sprzedaż hurtową części i akcesoriów do pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, sprzedaż
detaliczną części i akcesoriów do pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, magazynowanie i przechowywanie paliw gazowych,
magazynowanie i przechowywanie pozostałych towarów, działalność
usługową wspomagającą transport lądowy, działalność morskich agencji
transportowych, działalność śródlądowych agencji transportowych, działalność pozostałych agencji transportowych, pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania, pozostałe
badania i analizy techniczne, pozostałą działalność profesjonalną, naukową i techniczną, gdzie indziej niesklasyfikowaną, działalność związaną
z wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników, działalność agencji pracy tymczasowej, pozostałą działalność związaną z udostępnianiem pracowników i działalność ochroniarską w zakresie obsługi systemów bezpieczeństwa. Skarżąca spółka ma oddział w K. Nie ma
oddziałów za granicą.
W praktyce skarżąca zajmuje się na terenie Polski podwykonawstwem w sektorze metalowym, budowlanym i technicznym (to ostatnie
w zakresie przygotowania dokumentacji technicznej dla maszyn i urządzeń), konsultacjami i pomocą administracyjną dla innych przedsiębiorców, a za granicą działalnością w sektorze metalowym, budowlanym, energii odnawialnej (montaż kolektorów słonecznych, wymienników ciepła)
i przemyśle spożywczym. Ponadto spółka rozpoczęła w 2012 r. przygotowania do podjęcia również w Polsce działalności w zakresie energii odnawialnej, co polegało na udziale w targach i przygotowaniu prospektów.
W okresie roku przed dniem złożenia wniosków o wydanie zaświadczeń skarżąca zatrudniała łącznie około 110 pracowników, z tego
około 28 w Polsce. Wśród osób zatrudnionych w Polsce od 8 do 9 osób
zajmowało się w spółce czynnościami wyłącznie administracyjnymi.
244
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
W omawianym okresie obrót spółki za granicą był kilkakrotnie
wyższy od obrotu w Polsce, na co główny wpływ miały stawki uzyskiwane przez skarżącą za granicą i w Polsce – za granicą około czterokrotnie wyższe.
Rekrutacja pracowników odbywa się w Polsce w siedzibie skarżącej lub w jej oddziale w K. Pracownicy spółki za granicą pozostają pod
nadzorem skarżącej, sprawowanym przez wyznaczonych pracowników
wnioskodawczyni (brygadzistów, kierowników). Wynagrodzenie za pracę wypłacane jest przez skarżącą. Kontrahentom zagranicznym wnioskodawczyni nie przysługuje uprawnienie ani do wydawania pracownikom
skarżącej bezpośrednich poleceń, ani do rozwiązania stosunku pracy. Pracowników spółki za granicą nie wiąże stosunek pracy z kontrahentem zagranicznym.
Zainteresowani nie zostali delegowani w celu zastąpienia innej osoby, nie został im udzielony na czas delegowania urlop bezpłatny i podlegali bezpośrednio przed delegowaniem przez co najmniej miesiąc ustawodawstwu polskiemu (niekwestionowane).
W ocenie Sądu odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.
W oparciu o wytyczne rozporządzenia Parlamentu Europejskiego
i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. (Dz. Urz. UE L
166, poz. 1, z dnia 30 kwietnia 2004 r.) w sprawie koordynacji systemów
zabezpieczenia społecznego i rozporządzenia Parlamentu Europejskiego
i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. (Dz. Urz. UE L
284, poz. 1, z dnia 30 października 2009 r.) dotyczącego wykonywania
rozporządzenia (WE) nr 883/2004 oraz decyzji nr A2 z dnia 12 czerwca
2009 r. dotyczącej wykładni art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 w sprawie ustawodawstwa mającego
zastosowanie dla pracowników delegowanych i osób wykonujących pracę na własny rachunek, tymczasowo pracujących poza państwem właściwym, organ rentowy na wniosek płatnika składek wydaje zaświadczenie na formularzu A1 o właściwym ustawodawstwie.
Zgodnie z art. 12 ust. 1 powołanego rozporządzenia (WE)
nr 883/2004 osoba, która wykonuje działalność jako pracownik najemny
245
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam
prowadzi swą działalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego państwa członkowskiego do wykonywania pracy w imieniu tego pracodawcy, nadal podlega ustawodawstwu pierwszego państwa
członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany czas takiej pracy nie
przekracza 24 miesięcy i że osoba ta nie jest wysłana, by zastąpić inną osobę.
W związku z powyższym Sąd wskazał na art. 14 rozporządzenia (WE) nr 987/2009, dotyczący wykonywania rozporządzenia nr
883/2004, który zawiera szczegółowe regulacje m.in. art. 12 rozporządzenia podstawowego, tj. rozporządzenia nr 883/2004. Przepis ten stanowi, iż „osoba, która wykonuje działalność jako pracownik najemny
w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam
prowadzi swoją działalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego państwa członkowskiego”, oznacza także osobę zatrudnioną w celu oddelegowania jej do innego państwa członkowskiego, pod
warunkiem że osoba ta bezpośrednio przed rozpoczęciem zatrudnienia
podlegała już ustawodawstwu państwa członkowskiego, w którym siedzibę ma jej pracodawca. Natomiast zgodnie z decyzją nr A2 dotyczącą
wykładni art. 12 rozporządzenia (WE) nr 883/2004 dla celów stosowania art. 14 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 987/2009 wymóg, do którego odnoszą się słowa „bezpośrednio przed rozpoczęciem zatrudnienia”,
można uważać za spełniony, jeśli dana osoba podlega przez co najmniej
miesiąc ustawodawstwu państwa członkowskiego, w którym pracodawca ma swoją siedzibę.
Sytuacje, w których następuje zwolnienie z obowiązku opłacania
składek na ubezpieczenia społeczne w państwie zatrudnienia, mogą mieć
miejsce po spełnieniu określonych kryteriów zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika delegowanego. Ponadto zasada, że pracownik
„wykonuje działalność w imieniu pracodawcy”, oznacza, że przez cały
okres delegowania musi istnieć bezpośredni związek między delegującym pracodawcą i pracownikiem delegowanym. Delegujący pracodawca musi normalnie prowadzić swą działalność w państwie delegującym.
246
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Kryterium to można uznać za spełnione w przypadku przedsiębiorstw
prowadzących znaczną część działalności na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę.
Niekwestionowanym było, że zainteresowani mieli być delegowani
na czas nieprzekraczający pół roku, nie mieli zastąpić innej osoby oraz
podlegali bezpośrednio przed delegowaniem przez co najmniej miesiąc
ustawodawstwu polskiemu. Zachowany był też w okresie delegowania
bezpośredni związek między skarżącą a zainteresowanymi, jako że pracownicy spółki za granicą pozostają pod nadzorem skarżącej, nie wiąże
tychże pracowników stosunek pracy z kontrahentem zagranicznym, kontrahentowi zagranicznemu wnioskodawczyni nie przysługuje uprawnienie
ani do wydawania pracownikom skarżącej bezpośrednich poleceń, ani do
rozwiązania stosunku pracy.
Sporne było natomiast to, czy wnioskodawczyni, jako delegujący
pracodawca, normalnie prowadzi swą działalność w państwie delegującym, tj. czy prowadzi znaczną część działalności na terytorium Polski.
Określając, czy dane przedsiębiorstwo prowadzi znaczną część działalności, należy brać pod uwagę wszystkie kryteria charakteryzujące działalność prowadzoną przez to przedsiębiorstwo, w tym miejsce, w którym przedsiębiorstwo ma swą zarejestrowaną siedzibę i administrację,
liczebność personelu administracyjnego pracującego w państwie członkowskim, w którym pracodawca ma siedzibę, oraz w drugim państwie
członkowskim, miejsce, w którym rekrutowani są pracownicy delegowani
i miejsce, w którym zawierana jest większość umów z klientami, prawo
mające zastosowanie do umów zawartych przez przedsiębiorstwo z jednej strony z pracownikami i z drugiej strony z klientami, obroty w odpowiednio typowym okresie w każdym z państw członkowskich, których
rzecz dotyczy, oraz liczbę umów wykonanych w państwie wysyłającym.
Wykaz ten nie jest wyczerpujący, ponieważ kryteria powinny być dostosowane do każdego konkretnego przypadku i uwzględniać charakter działalności prowadzonej przez przedsiębiorstwo w państwie, w którym ma
ono siedzibę. Pojęcie znaczącej działalności przedsiębiorcy nie może być
utożsamiane z większą częścią tej działalności, gdyż gdyby taka była wo247
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
la prawodawcy, w taki właśnie sposób pojęcie to zostałoby zdefiniowane. Znaczna działalność to działalność godna odnotowania, a więc przeciwieństwo działalności nieznacznej, czyli pomijalnej, niemającej istotnego
znaczenia dla działalności przedsiębiorcy ocenianej łącznie.
Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd wskazał, że okoliczność prowadzenia przez skarżącą znacznej działalności
w Polsce nie mogła budzić wątpliwości, gdyż twierdzenie przeciwne
nie zostało przez pozwanego wykazane. Od dnia 1 lipca 1996 r. postępowanie cywilne ma zdecydowanie kontradyktoryjny charakter, czego
wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., która określa obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów,
z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły
art. 6 k.c., wskazującej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Zasady art. 6
k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale muszą być odczytywane przez pryzmat skutków
zaniechań stron w tej mierze. Strona, która nie przytoczyła w odpowiednim czasie wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, musi liczyć się z ryzykiem niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia.
W ocenie Sądu Okręgowego ani materiał dowodowy zebrany przez
pozwanego w trakcie postępowania administracyjnego przed organem
rentowym (akta kontroli za okres do października 2012 r.), ani dowody przeprowadzone w trakcie postępowania sądowego nie dawały podstaw do przyjęcia, że działalność skarżącej w Polsce nie jest znacząca.
Skoro pozwany nie zaproponował żadnych dowodów odnośnie zakresu działalności skarżącej z okresu trzech miesięcy bezpośrednio poprzedzających złożenie wniosku (kontrola dotyczyła okresu do października
2012 r.), Sąd oparł się w tej mierze na twierdzeniach skarżącej i wyjaśnieniach członka zarządu. Za stanowiskiem wnioskodawczyni przemawia
po pierwsze to, że większość pracowników zatrudnionych w Polsce to
osoby inne niż te, które zajmują się w spółce działaniami stricte administracyjnymi. Po drugie ilość kontraktów zagranicznych w okresie ostatniego roku przed dniem złożenia wniosku to 8, zaś polskich 3, czyli liczba, której nie można określić jako pomijalnej, przy czym nie ujawniły się
248
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
żadne przesłanki do przyjęcia, że umowy wykonywane na terenie Polski
były zawierane w oparciu o przepisy prawa zagranicznego.
Po trzecie skarżąca nie ma oddziałów za granicą i pracowników
rekrutuje wyłącznie w Polsce. Po czwarte – wprawdzie obroty wnioskodawczyni za granicą są kilkakrotnie wyższe od obrotów w Polsce
(w zależności od przyjętych założeń obliczeń nawet sześciokrotnie wyższe), jednak kryterium to nie może być uznane za przesądzające o braku
znaczącej działalności w Polsce z uwagi na około czterokrotnie wyższe
stawki uzyskiwane przez wnioskodawczynię za granicą w porównaniu do
tych, które uzyskuje ona w Polsce.
Konsekwencją dokonanych ustaleń musiało być przyjęcie, że odmowa wydania skarżącej wnioskowanych zaświadczeń nie miała oparcia w przywołanych przepisach prawa, co skutkowało zmianą zaskarżonych decyzji. Na marginesie rozważań Sąd zauważył, że w stosunku do
pozostałych pracowników wnioskodawczyni pozwany wydawał skarżącej stosowne zaświadczenia, mając na uwadze tożsamy stan faktyczny.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył apelacją Zakład Ubezpieczeń
Społecznych Oddział w E. Organ rentowy wskazał, że zaskarża wyrok
w całości, zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 14 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września
2009 r. dot. wykonania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE
L z 2009 r., Nr 284, poz. L ze zm.) w zw. z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia
29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2004 r., Nr 166, poz. 1 ze zm.),
2. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233
§ l k.p.c. przez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, skutkiem czego Sąd I Instancji przyjął, iż odmowa wydania skarżącej wnioskowanych zaświadczeń nie miała oparcia
w przywołanych przepisach prawa,
249
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
3. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § l k.p.c.
poprzez uznanie, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy jest poza zakresem rozważań Sądu I Instancji oraz jego nieuwzględnienie
w procesie wyrokowania,
4. naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 232 k.p.c.
w zw. z art. 6 k.c. poprzez przerzucenie ciężaru dowodowego wyłącznie na pozwanego i uznanie, iż materiał dowodowy zebrany
w postępowaniu administracyjnym przez pozwanego nie daje podstawy
do stwierdzenia, że działalność prowadzona w Polsce przez spółkę nie
jest znacząca (znaczna), zgodnie z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia
2004 r., bez żadnego uzasadnienia merytorycznego,
5. błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą rozstrzygnięcia
Sądu I Instancji polegający na przyjęciu, że wobec spółki w związku z jej znaczną działalnością na terenie Polski obowiązuje ustawodawstwo polskie i zobowiązanie organu rentowego do wydania
przedmiotowych zaświadczeń o podleganiu właściwemu ustawodawstwu.
Wskazując powyższe zarzuty apelacyjne, organ rentowy wnosił
o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania
Płatnik składek złożył odpowiedź na apelację, w której wnosił
o utrzymanie w mocy wydanego wyroku Sądu Okręgowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie w sposób
skutkujący zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem odwołania.
Wszystkie zarzuty apelacyjne zasługują na uwzględnienie, przyjmując zaś, że zasadność któregokolwiek z nich musi prowadzić do uwzględnia apelacji, zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania, nie
może być wątpliwości co do konieczności wzruszenia zaskarżonego wyroku.
250
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Wobec treści zaskarżonych decyzji, którymi odmówiono apelującej U. […] Sp. z o.o. w E. (poprzednia nazwa P. […] Sp. z o.o. w E.)
wydania dla zainteresowanych zaświadczeń A1 dotyczących właściwego ustawodawstwa, przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była ocena
spełnienia przesłanek, które w świetle przepisów wspólnotowych kształtują kwestię podlegania ubezpieczeniu pracownika delegowanego do wykonywania pracy na terenie innego państwa członkowskiego. Wydanie,
względnie odmowa wydania przez organ rentowy zaświadczenia A1 stanowi bowiem w istocie rozstrzygnięcie tego organu, odpowiednio co do
objęcia, względnie odmowy objęcia pracownika delegowanego polskim
ubezpieczeniem społecznym w danym okresie. Analogiczne stanowisko
w odniesieniu do zaświadczenia E 101 wydawanego w stanie prawnym
obowiązującym do 1 maja 2010 r., tj. na gruncie przepisów rozporządzenia Rady EWG nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i członków ich
rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz. U. UE L.71.149.2;
Dz. U. UE sp. 05-1-35 ze zm.) zawarł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
uchwały z dnia 18 marca 2010 r. (II UZP 2/10, OSNP 2010/17-18/216),
przyjmując, że spór w sprawie o wydanie zaświadczenia E 101 dotyczy
zagadnienia ogólniejszego – pozostawania bądź wyłączenia z krajowego
systemu ubezpieczeń społecznych.
W tej kwestii Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że dla oceny zasad podlegania zainteresowanego pracownika określonemu systemowi
ubezpieczeń społecznych należało stosować obowiązujące od dnia 1 maja
2010 r. przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE)
nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów
zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L.04.166.1) oraz rozporządzenia
Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września
2009 r. dotyczącego wykonywania rozporządzenia nr 883/2004 (Dz. U.
UE L.284.1). Skoro zainteresowany pracownik zatrudniony przez spółkę
wykonywał obowiązki pracownicze na terenie Belgii, to w celu merytorycznego osądu sprawy istotne było ustalenie, czy zainteresowany pra251
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
cownik był delegowany w celu wykonywania pracy na terytorium tego
państwa w rozumieniu art. 12 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 883/2004
w zw. z art. 14 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 987/2009. Przepisy te stanowią wyjątek od ogólnej zasady terytorialności podlegania systemowi
ubezpieczeń społecznych państwa, w którym jest wykonywana praca (lex
loci laboris).
Z art. 11 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady
(WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L.04.166.1) wynika, że
osoby migrujące w celach zarobkowych po terytorium UE, w zakresie
ubezpieczenia społecznego podlegają ustawodawstwu tylko jednego państwa członkowskiego. Czynnikiem decydującym o tym, któremu ustawodawstwu ma podlegać taka osoba, jest, w myśl art. 11 ust. 3a cytowanego rozporządzenia, miejsce wykonywania pracy. Jako reguła zostało
zatem przyjęte, że system zabezpieczenia społecznego, który ma zastosowanie do osób, które z przyczyn związanych z pracą przenoszą się z jednego państwa członkowskiego do drugiego, jest co do zasady systemem
państwa nowego zatrudnienia. Odnosząc tę ogólną zasadę do okoliczności niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że skoro czynnikiem decydującym o wyborze ustawodawstwa, któremu ma podlegać pracownik, jest
miejsce wykonywania pracy, a jednocześnie w okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że zainteresowany świadczył pracę
na terytorium Belgii, to należałoby przyjąć, iż w zakresie zabezpieczenia
społecznego winien podlegać belgijskiemu ustawodawstwu. Jednak podstawowa zasada decydująca o wyborze ustawodawstwa w zakresie systemu zabezpieczenia społecznego pracowników migrujących w celach
zarobkowych doznaje też wyjątków, co wynika stąd, iż istota regulacji wspólnotowych, w tym i cytowanego rozporządzenia, zgodnie z jego
preambułą, ma na celu maksymalne wspieranie swobodnego przepływu
pracowników i w konsekwencji umożliwienie pracownikom, pracodawcom i instytucjom uniknięcia niepotrzebnych komplikacji administracyjnych, w szczególności wiążących się z delegowaniem do innego państwa
członkowskiego na krótkie okresy czasu. Taki wyjątek zawiera z art. 12
252
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia, w myśl którego osoba, która
wykonuje działalność jako pracownik najemny w państwie członkowskim w imieniu pracodawcy, który normalnie tam prowadzi swą działalność, a która jest delegowana przez tego pracodawcę do innego państwa
członkowskiego do wykonywania pracy w imieniu tego pracodawcy, nadal podlega ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod
warunkiem że przewidywany czas takiej pracy nie przekracza 24 miesięcy i że osoba ta nie jest wysłana w zastępstwie innej osoby. Możliwość
zastosowania wyjątku od zasady lex loci laboris została ustanowiona wyłącznie dla pracodawcy, który prowadzi zwykłą działalność w państwie
wysyłającym, z którego jest delegowany pracownik. Warunek normalnego prowadzenia takiej istotnej działalności w państwie wysyłającym został doprecyzowany w art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009, który odnosi się do pracodawcy zazwyczaj prowadzącego znaczną część
działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym, na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę, z uwzględnieniem wszystkich kryteriów charakteryzujących
działalność prowadzoną przez dane przedsiębiorstwo. Odnośne kryteria
muszą zostać dopasowane do specyficznych cech weryfikowanego pracodawcy i do rzeczywistego charakteru prowadzonej działalności.
Podkreślić także należy, że w rozpoznawanej sprawie niespornym
było spełnienie części warunków wymienionych w art. 12 ust. 1 cytowanego wyżej rozporządzenia nr 883/2004 w postaci: bezpośredniego
związku pomiędzy delegującą spółką a pracownikiem polegającego na
wykonywaniu przez pracownika w okresie delegowania pracy w imieniu swego pracodawcy, czasowego charakteru delegowania nieprzekraczającego 24 miesięcy, oddelegowania pracownika niemającego na celu
zastąpienia innego pracownika.
Kwestią sporną było dokonanie oceny, czy spełniona została także
przesłanka normalnego prowadzenia przez delegującego pracodawcę – U.
[…] Sp. z o.o. w E. – działalności na terenie państwa wysyłającego oraz
znaczącego rozmiaru tej działalności, i ta właśnie kwestia sporna została
przez Sąd błędnie oceniona. Oczywiście zgodzić się należy z rozważania253
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
mi poczynionymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w tym zakresie,
w jakim Sąd wskazuje, że „od dnia 1 lipca 1996 r. postępowanie cywilne
ma zdecydowanie kontradyktoryjny charakter, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., która określa obowiązek stron
do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą
skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły art. 6 k.c., wskazującej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c.
nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale muszą być odczytywane przez pryzmat skutków zaniechań stron
w tej mierze. Strona, która nie przytoczyła w odpowiednim czasie wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, musi liczyć się
z ryzykiem niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia”. Skądinąd słuszna więc myśl wymagała ponownego przywołania właśnie w kontekście
przeniesienia jej na grunt postępowania dowodowego w niniejszej sprawie w sposób świadczący o niezrozumieniu reguł dowodowych procesu
cywilnego, które to reguły Sąd sam naprowadza. Tak też jako niezrozumiały i oczywiście wadliwy należy postrzegać wniosek, że „okoliczność
prowadzenia przez skarżącą znacznej działalności w Polsce nie mogła
budzić wątpliwości, gdyż twierdzenie przeciwne nie zostało przez pozwanego wykazane”.
Trudno przyjąć, iż skarżąca przedstawiła już w postępowaniu administracyjnym wiarygodne i przekonywujące dowody na okoliczność
stosunku obrotów krajowych do obrotów w krajach UE i zatrudnienia
krajowego i zagranicznego. Wszystkie bowiem przedstawione przez nią
twierdzenia opierają się na dokumentach wygenerowanych albo bezpośrednio przez spółkę, albo pochodzących od tej spółki. Ich wiarygodność
jest wysoce wątpliwa. Twierdzenia skarżącej wymagały zatem udowodnienia, zaś wnioskodawca nie przejawił w tym kierunku jakiejkolwiek
inicjatywy dowodowej. Informacje podane w oświadczeniu skarżącej
nie mogły być przyjęte jako rzetelne i zaaprobowane bez postępowania
dowodowego. Dodatkowo tylko wskazać wypada, że w przypadku zaprzeczenia prawdziwości dokumentu prywatnego pochodzącego od innej
osoby niż strona zaprzeczająca (a takim dokumentem jest oświadczenie
254
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
wnioskodawcy), obowiązek udowodnienia jego prawdziwości spoczywa na stronie, która z tego dokumentu chce skorzystać ( art. 253 zd.
2 k.p.c.), a więc obowiązek dowodzenia prawdziwości podanych faktów
spoczywał na skarżącej. Organ rentowy zaprzeczył prawdziwości dokumentu w postaci informacji z dnia 30 stycznia 2013 r. i jak się okazało,
już w postępowaniu administracyjnym wykazał, że obroty krajowe płatnika nie sięgały 26%. Z ustaleń organu rentowego wynikało, że obroty
osiągane przez płatnika składek w kraju i innych państwach członkowskich przedstawiały się następująco:
— od stycznia 2010 r. do grudnia 2010 r., w kraju 8,22%, w innych
państwach UE 91,78%
— od stycznia 2011 r. do grudnia 2011 r., w kraju 10,28%, w innych
państwach UE 89,72%
— od stycznia 2012 r. do października 2012 r., w kraju 10,28%, w innych państwach UE 89,72%,
przy czym w miesiącu wrześniu i październiku 2012 r. spółka uzyskała 100% obrotów wyłącznie w innych państwach UE (protokół kontroli
z załącznikami, k. 1185–1195 i 759–761 akt ZUS). Okoliczność, że obrót krajowy spółki w 2012 r. był znacząco niższy niż 25% ogólnego obrotu, jest zresztą – co wynika z oświadczenia wiceprezesa wnioskodawcy M. Z. – bezsporna. Jak bowiem wyjaśnia wiceprezes zarządu P. […]
Sp. z o.o. w E. M. Z. obrót krajowy oscylował w granicach 15–16% (vide protokół rozprawy przed Sądem Okręgowym, k. 158, min 11:45 i dalej). Biorąc pod uwagę, że są to dane zbliżone do przedstawionych przez
organ rentowy wykazów obrotu krajowego i zagranicznego, Sąd Apelacyjny przyjął jako bezsporną okoliczność, że obrót ten kształtował się co
do zasady w wartościach nie wyższych od podanych przez członka zarządu wnioskującej spółki. Marginalnie tylko zauważyć wypada, że mając
na uwadze wartość obrotów wykazanych przez płatnika za 10 miesięcy
2012 r. (od stycznia do października) na poziomie 10,28%, dla osiągnięcia ok. 15–16% za cały rok 2012 obroty krajowe w listopadzie i październiku 2012 r. musiałyby przekroczyć 50% za każdy miesiąc. W tym też
kontekście naprowadzić można w pełni podzielane przez Sąd Apelacyjny,
255
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 czerwca 2014 r.
(sygn. akt II UK 550/13, www.sn.pl), w którym Sąd Najwyższy wskazał, że: „Przede wszystkim nie można podzielić stanowiska Sądu Apelacyjnego, że obrót nie odgrywa pierwszoplanowej roli w ocenie, »czy
przedsiębiorstwo może powołać się na art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia 1408/71«, a więc przyjęcie, że obrót w kraju delegowania nie przesądza, czy przedsiębiorstwo delegujące (w sprawie: agencja pracy tymczasowej) prowadzi znaczną część działalności w kraju delegowania. Jak
się wydaje, Sąd na skutek pomyłki odwołał się do poprzedniej regulacji, gdyż od dnia 1 maja 2010 r. znaczenie mają już regulacje aktualnie obowiązujących rozporządzeń nr 883/2004 i nr 987/2009. Nawet podzielając tak ogólnie sformułowaną tezę, należy ją uzupełnić o istotne
zastrzeżenie, że obrót nie może być pomijany jako kryterium bez znaczenia. Zwłaszcza że obrót ustalony w sprawie jest o ponad połowę niższy niż wymagany (12% i 25%). Obrót na poziomie 25% odnosi się dla
wszystkich państw Unii i w tym wyraża się jego uniwersalny walor jako
jednakowego punktu odniesienia dla wszystkich adresatów (firm, przedsiębiorstwa) z wielu różnych państw. Taki poziom wymaganego obrotu
odpowiada regulacji prawnej, adresowanej do »pracodawcy zazwyczaj
prowadzącego znaczną część działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma siedzibę« – art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr
987/2009 w zw. z art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009). Potwierdza to także orzecznictwo ETS (por. sprawa Sarl Manpower przeciwko
Caisse Primaire d’Assurance Maladie – wyrok ETS z dnia 17 grudnia
1970 r., sygn. 35/70, ECR 1970/2/01251; sprawa Fitzwilliam – wyrok
ETS z dnia 10 lutego 2000 r., C-202/97, ECR 2000/2/I-00883; sprawa
Plum – wyrok ETS z dnia 9 listopada 2000 r., C-404/98, ECR 2000/11A/
/I-09397). Szczególne znaczenie w tej kwestii należy przypisać stanowisku wyrażonemu w sprawie Fitzwilliam, w którym przyjęto, że warunek zwykłego wykonywania swej działalności w pierwszym państwie
jest spełniony, jeżeli przedsiębiorstwo stale wykonuje znaczącą działal256
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
ność w państwie, w którym ma siedzibę. Tak więc stanowisko, że obrót
stanowi istotne kryterium odwołujące się do skali działalności przedsiębiorstwa, można uznać za utrwalone i aktualne, jako kryterium racjonalnie sprawdzalne. Przekładając to na okoliczności sprawy, należy uznać,
że skoro wymagany jest obrót na poziomie 25% w kraju delegowania,
a więc jednej czwartej całego obrotu, to po pierwsze dotyczyć to może jedynie przedsiębiorstwa działającego w danym państwie, a po drugie, przedsiębiorstwa z wymaganą granicą obrotu, który co do zasady nie
pozwala na dowolne odejście poniżej tak zakreślonej skali. Wspomniany wyżej Poradnik praktyczny stwierdza, że przypadki, w których obrót
jest niższy niż 25%, »wymagałyby pogłębionej analizy«. Z tego ostatniego zapisu nie wynika, że znosi zastrzeżony poziom obrotu, lecz tylko, że
odstępstwo powinno stanowić wyjątek oparty na racjonalnej podstawie,
a więc na analizie, która musi być tym bardziej wzmocniona. Nie oznacza
to jednak, że niższy obrót może być równoważony (kompensowany) wartością innych kryteriów, gdyż są one rodzajowo odmienne i dotyczą czego innego. Kryteria te również powinny być spełnione, a więc co do siedziby przedsiębiorstwa i zawierania umów w miejscu delegowania, gdyż
to należy do zwykłej istoty rozważanej regulacji. Natomiast ilość umów
czy kontraktów nie zastępuje obrotu, który stanowi właśnie pochodną ich
realizacji. Reasumując, obrót jako kryterium oceny w rozważanym aspekcie legitymuje przedsiębiorcę (agencję) dopiero przy określonej wartości
(25%), co oznacza, że 12% obrót nie spełnia kryterium wymaganego obrotu w kraju delegowania, gdy się dodatkowo uwzględni, że niższy obrót nie był krótkotrwały, lecz utrzymywał się dłużej na poziomie 12% –
ustalono, że na koniec 2010 r. wynosił 18%, w 2011 r. 12% i podobnie
w 2012 r., znaczącym dla wydania zaświadczenia. W sprawie nie ustalono, aby tendencja spadkowa była krótkotrwała i że pewna jest poprawa
do wymaganego poziomu, gdyż »sytuacja na rynku europejskim« (dekoniunktura) sama w sobie nie uzasadnia wyjątku od przedstawionej wyżej zasady – wykładnia i stosowanie przepisów nie może zależeć od koniunktury czy dekoniunktury w danym państwie. Stwierdzenie więc, że
»wartość osiąganych przez stronę odwołującą się obrotów (…) nie mo257
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
że stanowić podstawowego determinantu w rozstrzyganiu niniejszej sprawy«, nie zasługuje na podzielenie, gdy się uwzględni, że w omawianej
regulacji chodzi o wyjątek od zasady lex loci laboris, a więc ułatwienia,
a nie o system, w którym pracownik z kraju o niższych kosztach pracy
(ubezpieczenia społecznego) jest wysyłany (delegowany) do pracy w kraju o wyższych kosztach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada
2009 r., II UK 99/09, OSNP 2011 nr 11–12, poz. 162). Dobrodziejstwo
wyjątku od zasady lex loci laboris odnosi się do pracodawcy osadzonego w jednym państwie i wykonującego roboty lub usługi w innym państwie, zatrudniając do tej pracy swoich dotychczasowych pracowników
albo osoby dopiero zatrudniane z kraju delegowania”.
Zawartym w informacji z 30 stycznia 2013 r. twierdzeniom co do
wysokości obrotu krajowego przeczą już same przedłożone przez skarżącą faktury za okres od stycznia 2010 r. do listopada 2012 r. pozyskane
w wyniku kontroli zakończonej w dniu 16 stycznia 2013 r. Organ rentowy zgromadził w postępowaniu administracyjnym faktury wystawione
przez P. […] Sp. z o.o. w E. za okres od stycznia 2010 r. do listopada
2012 r. przekazane przez płatnika w czasie kontroli trwającej od grudnia
2012 r. do stycznia 2013 r. Godzi się nadto zauważyć, że jakkolwiek pozwany nie zakwestionował ani sposobu ustalania wysokości obrotu krajowego (przyjmując, że składają się nań wprost wartości ujęte w fakturach płatnych pomiędzy wnioskodawcą a podmiotami krajowymi), ani też
wprost nie odniósł się do wyjaśnień M. Z., wskazać należy, że już sam
sposób obliczania przez skarżącą obrotu krajowego na potrzeby postępowania jest wysoce wątpliwy.
Z przedłożonych przez skarżącą faktur wynikało, że w okresie od
stycznia 2012 r. do listopada 2012 r. P. […] Sp. z o.o. w E., z tytułu sprzedaży usług będących przedmiotem działalności spółki, wystawiła
8 tylko faktur dla kontrahentów krajowych:
— 5 stycznia 2012 r. nr 2012005a dla nabywcy K. P. za zlecenie z 3 listopada 2011 r. na kwotę 3.629,12 zł,
— 2 lutego 2012 r. nr 2012012a dla nabywcy Biuro […] za prace budowlane P. W. na kwotę 69.003,00 zł,
258
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
— 18 lipca 2012 r. nr 2012075 dla nabywcy P.P.H.U. „E.-T.” G. W. za
wykonanie konstrukcji wsporczej pod zbiornik na kwotę 36.900,00 zł,
— 18 lipca 2012 r. nr 2012076 dla nabywcy P.H.U.P M. S. za wykonanie opracowania dokumentacji techniczno-konstrukcyjnej pt. „zawór
bezpieczeństwa typu KS-100/150/S” na kwotę 5.166,00 zł,
— 18 lipca 2012 r. nr 2012077 dla nabywcy P.H.U.P M. S. za wykonanie opracowania dokumentacji techniczno-konstrukcyjnej pt. „zawór
bezpieczeństwa typu KS-100/150” na kwotę 5.289,00 zł,
— 5 października 2012 r. nr 2012105a dla nabywcy Firma […]. za budowę domu jednorodzinnego w G. na kwotę 14.514,00 zł,
— 31 października 2012 r. nr 2012118 dla PPHU O. P. K. za montaż
kolektorów wodnych na kwotę 3.075,00 zł,
— 31 października 2012 r. nr 2012119 dla P. K. za montaż kolektorów
wodnych na kwotę 6,765,00 zł.
Poza fakturami złotówkowymi P. […] Sp. z o.o. w E. w 2012 r. wystawiała faktury w euro dla odbiorcy krajowego M. Sp. z o.o. w Ś. za
usługi, które nie były wpisane w KRS jako przedmiot działalności prowadzonej przez P. […] Sp. z o.o. w E. Były to następujące usługi:
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012010
z 31 stycznia 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 88 osób w A. – faktura nr 2012011
z 31 stycznia 2012 r., kwota 35.239,50 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012021
z 29 lutego 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 117 osób w L. – faktura nr 2012022
z 29 lutego 2012 r., kwota 37.430,60 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012032
z 30 marca 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 117 osób w L. – faktura nr 2012033
z 30 marca 2012 r., kwota 37.430,60 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012044
z 30 kwietnia 2012 r., kwota 824,10 €,
259
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
— organizacja zakwaterowania dla 109 osób w L. – faktura nr 2012045
z 30 kwietnia 2012 r., kwota 35.445,84 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012056
z 31 maja 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 80 osób w A. i L. – faktura
nr 2012057 z 31 maja 2012 r., kwota 27.109,20 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012067
z 30 czerwca 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 80 osób w A. i L. – faktura
nr 2012068 z 30 czerwca 2012 r., kwota 27.109,20 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012081
z 31 lipca 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 44 osób w A. – faktura nr 2012082
z 31 lipca 2012 r., kwota 14.883,00 €,
— organizacja zakwaterowania dla 1 osoby w A. – faktura nr 2012093
z 31 sierpnia 2012 r., kwota 824,10 €,
— organizacja zakwaterowania dla 16 osób w A. – faktura nr 2012094
z 31 sierpnia 2012 r., kwota 5.412,00 €.
W poprzednich latach P. […] Sp. z o.o. w E. również świadczyła
usługi i wystawiała faktury dla odbiorcy krajowego M. Sp. z o.o. w Ś. za
przygotowanie zamówień dotyczących transportu w osób do Belgii, organizację umeblowania mieszkań, prowizję za organizację zakwaterowania w Belgii, tłumaczenie aktów urodzenia i małżeństwa – gmina D., organizację zakwaterowania osób w D., w W. i w A. w różnych okresach,
konsultacje dodatkowe i przygotowanie dokumentów. Do września 2011 r.
faktury dla M. Sp. z o.o. w Ś. wystawiane były w walucie polskiej (np.
listopad i grudzień 2010 r.) lub w euro (np. maj 2010 r.), natomiast od
października 2011 r. w walucie euro przy zbieżnym czy wręcz takim samym opisie usług. Żadna z ww. usług nie była wpisana do rejestru jako
przedmiot działalności P. […] Sp. z o.o. w E.
Na obrót krajowy P. […] Sp. z o.o. w E. od stycznia 2010 r. do grudnia 2011 r. składały się niemal wyłącznie ww. usługi dla M. Sp. z o.o.
w Ś. Pozostałe usługi krajowe wykonywane były w dużych odstępach
260
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
czasowych i nie miały znaczenia dla funkcjonowania płatnika składek.
Były to usługi:
— remont domu mieszkalnego wiceprezesa zarządu P. […] Sp. z o.o.
w E. M. Z. na kwoty 19.420,50 zł – w marcu 2010 r., i 56.710,00 zł –
w czerwcu 2010 r.,
— opracowanie dokumentacji konstrukcyjno-remontowej przenośnika zgrzebłowego i taśmowego dla PPHU „R.” Sp. z o.o. na kwotę
9.394,00 zł – w maju 2010 r., i na kwotę 8.418,00 zł – w czerwcu 2010 r.
(faktury k. 113–751 akt ZUS, wyciąg z KRS k. 66–67 akt sprawy).
Także więc twierdzenie płatnika, że w kraju zatrudniał od 6 do 12
pracowników w 2010 r., od 6 do 19 w 2011 r. i od 20 do 32 w 2012 r.,
oraz że w tym tylko 8–9 osób to pracownicy administracyjni, było niewiarygodne. W 2011 r., poza pracami wykonanym na rzecz M. Sp. z o.o.
w Ś., które bezspornie nie wymagały w kraju zaangażowania pracowników fizycznych, nie wykonano żadnej innej usługi, liczba zleceń krajowych w 2012 r. wynosiła 8 i były to prace projektowo-budowlano-konstrukcyjne wykonywane w bardzo ograniczonym czasie w skali roku.
Zatem informacje podane w oświadczeniu do organu rentowego z dnia
30 stycznia 2013 r. i w tej części musiały wzbudzać wątpliwości, albowiem wskazano, że zatrudnienie w kraju wynosiło 22 osoby (informacje
w aktach ZUS z decyzjami).
Sąd Apelacyjny marginalnie tylko zwraca uwagę, że określenie obrotu krajowego na poziomie kilkunastu procent w skali roku możliwe było
wyłącznie przy przyjęciu, że do tego obrotu zalicza się także obrót realizowany pomiędzy wnioskodawcą i Spółką M. Sp. z o.o. w Ś. Bezkrytyczne zakwalifikowanie tego obrotu do obrotu krajowego jest zaś wysoce
wątpliwe i nie powinno nastąpić bez wykazania przez wnioskodawcę, że
istotnie istnieją ku temu podstawy faktyczne i prawne. O kwalifikacji zaś
tych usług do obrotu krajowego świadczy choćby zestawienie w 2010 r.
wartości obrotu krajowego (np. listopad i grudzień 2010 r. – odpowiednio 38.666,88 zł i 38.316,48 zł) z wartością faktur wystawianych dla
M. Sp. z o.o. w Ś. (odpowiednio za listopad i grudzień 2010 r. –
38.666,88 zł i 38.316,48 zł). Podobna prawidłowość odnosi się tak261
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
że do faktur wystawianych w euro. Tak też przykładowo dwie faktury
nr 2011094 (k. 431 akt ZUS) i 2011093 (k. 433 akt ZUS) za zakwaterowanie pracowników w A. opiewają na kwotę 112.616,34 zł (po przeliczeniu z euro dokonanym odręcznie na podstawie danych kursowych
zamieszczonych pod fakturą) i kwota ta jest zbieżna z kwotą „obrotu krajowego” (w aktach z decyzjami) za miesiąc listopad 2011 r. – tj. również
112.616,34 zł.
Z samego faktu, że stronami umowy są dwa podmioty mające siedziby w Polsce i rozliczające swoje usługi w polskim porządku prawnym, nie można wyprowadzić wniosku, że obrót realizowany jest w Polsce, skoro zarówno realizacja usługi, jak i związana z jej realizacją cała
logistyka następuje za granicą. Usługi te, co wprost wynika z treści faktur, dotyczą zakwaterowania pracowników firmy M. za granicą. Oczywiście nie jest możliwe wyszukiwanie mieszkań, ich meblowanie, a także
sprawowanie nadzoru nad ich eksploatacją bez obecności w kraju, w którym nieruchomość jest położona. Jako nieracjonalne i pozbawione logiki
należałoby ocenić twierdzenie, że istnieje krajowy odbiorca usługi zakwaterowania w kraju UE, który co miesiąc płaci nawet ponad 38.000,00 €,
mogąc dokonać tego rodzaju rezerwacji miejsc noclegowych telefonicznie z Polski. Cena usługi (np. 38.000,00 €) wskazuje jednoznacznie, że
nie jest to opłata za pośrednictwo w wyszukaniu mieszkania, a jest to
cena wynajmu mieszkania w skali miesiąca. Jak wyjaśnia M. Z. (protokół k. 158, min 13:20) wnioskująca spółka nie posiada własnych mieszkań na terenie Belgii, zaś w ramach usługi na rzecz Spółki M. organizowała zakwaterowanie pracowników tej spółki, prowadząc ze Spółką M.
szerszą współpracę i ułatwiając jej prowadzenie obrotu za granicą, korzystając z „lepszej znajomości belgijskiego systemu prawnego”. Nawet
przyjmując, że wyjaśnienia te są wiarygodne, wskazać należy, że zarówno
pośrednictwo w wynajmie mieszkań pracownikom innego podmiotu, jak
i ewentualny podnajem posiadanych (wynajmowanych) kwater wyraźnie
wskazuje na powiązanie usług z terytorium Belgii. Nie jest rzeczą Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych prowadzenie postępowania wyjaśniającego w materii ustawodawstwa właściwego do rozliczania podatkowe262
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
go tego rodzaju usług, niemniej jednak powiązanie krajowego obrotu wyłącznie z miejscem wystawienia faktury VAT oraz ewentualnie miejscem
rozliczenia podatku, w świetle realizowania usługi na terenie innego państwa jest oczywistym nieporozumieniem. To właśnie zaś usługi na rzecz
M. Sp. z o.o. w Ś. stanowiły niemal wyłączny „obrót krajowy” płatnika
składek, w szczególności gdy się zważy, że np. jednomiesięczne faktury
wystawione dla M. odpowiadały wartości pozostałych usług krajowych
za 11 miesięcy 2012 r., przy czym tylko te ostatnie należały do statutowej działalności spółki.
Pomijając jednak nawet powyższe rozważania, również w świetle
zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz okoliczności bezspornych uprawniona była ocena, iż skarżąca nie sprostała obowiązkowi wykazania prawdziwości twierdzeń zawartych w informacji z dnia 30 stycznia 2013 r. Skoro zaś organ rentowy zaniechał weryfikowania oświadczeń
dotyczących obrotu krajowego spółki uzyskanego ostatecznie w 2012 r.,
składanych przez wiceprezesa zarządu w trakcie procesu, uprawnione było przyjęcie w ślad za oświadczeniem M. Z., że obrót ten kształtował się
na poziomie nie wyższym niż 15–16%. W żaden więc sposób nie można było uznać, że skarżąca U. […] Sp. z o.o. w E. (poprzednia nazwa P.
[…] Sp. z o.o. w E.) prowadziła w okresie od stycznia 2010 r. do stycznia 2013 r. znaczną część działalności na terenie Polski. Poza stałymi
usługami wykonywanymi na rzecz spółki M., w zakresie objętym złożonymi fakturami realizowanymi przynajmniej częściowo w innym kraju UE, żadne kontrakty krajowe nie przynosiły dochodów mających znaczenie finansowe dla wnioskodawczyni. Największe kontrakty krajowe,
których przedmiot leżał w zakresie działalności wnioskodawczyni, zostały w latach 2010–2012 zrealizowane przy pracach budowlanych na rzecz
wiceprezesa i księgowego firmy. Faktem przyznanym na rozprawie przed
Sądem I instancji jest, że w 2012 r. wnioskodawczyni wykonywała zaledwie czynności przygotowawcze do przyszłej realizacji inwestycji dotyczących energii odnawialnej, lecz jeszcze tej działalności nie rozpoczęła
(vide: wyjaśnienia wiceprezes M. Z., protokół, k. 158). Także obróbka i pakowanie produktów spożywczych odbywało się wyłącznie w in263
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nym kraju członkowskim. Przyjęcie obrotu krajowego nawet na poziomie
wskazywanym przez wnioskodawcę przy uwzględnieniu obrotu krajowego na poziomie oscylującym w granicach ok. 10% w latach poprzednich nie daje możliwości skorzystania przez płatnika z dobrodziejstwa
przepisu art. 12 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w zw. z art. 14
ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 987/2009. Przepisy te stanowią wyjątek
od ogólnej zasady terytorialności podlegania systemowi ubezpieczeń społecznych państwa, w którym jest wykonywana praca, i o czym już była
mowa, muszą być wykładane ściśle we wszystkich państwach UE.
Informacja dotycząca wydania poświadczenia A1 z dnia 30 stycznia
2013 r. została podpisana przez osobę upoważnioną przez płatnika, zajmującą się obsługą księgową spółki – W. J., pod groźbą odpowiedzialności karnej. Mimo to, jak wykazała kontrola ZUS i sądowe postępowanie
dowodowe w niniejszej sprawie, oświadczenie nie odpowiadało prawdzie. Średnie obroty krajowe z 12 miesięcy poprzedzających złożenie
wniosku wykazano jako 26%, co stało w rażącej sprzeczności z wysokością rzeczywistych obrotów ustaloną przez ZUS na podstawie kontroli
za okres od stycznia 2010 r. do października 2012 r., ale również wysokością obrotów wskazywaną przez wiceprezesa zarządu M. Z. w postępowaniu sądowym.
W uzupełnieniu rozważań wskazać także należy na wypowiedź
M. Z. (protokół jw., min 15:39) wskazującą na dość instrumentalne traktowanie problematyki zatrudnienia i ubezpieczenia pracowników. Jak bowiem wypowiada się członek zarządu wnioskodawcy, zainteresowani po
uzyskaniu informacji o odmowie wydania przez ZUS zaświadczenia A1
złożyli wypowiedzenia, albowiem byli przestraszeni, że nie są ubezpieczeni, nie otrzymają kosztów leczenia, zaś w przypadku wypadku przy
pracy nie otrzymają odszkodowania. Jest to wyjaśnienie wysoce zadziwiające. Obie strony (wnioskodawca i zainteresowani) podpisały wszak
umowy o pracę. Ubezpieczenie społeczne czy zdrowotne i kraj opłacania
składek jest rzeczą wtórną, albowiem celem umowy o pracę jest świadczenie określonej pracy za określonym wynagrodzeniem, a nie ubezpieczenie w takim czy innym państwie. Ubezpieczenie jest obowiązkiem bę264
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
dącym skutkiem świadczenia pracy i obowiązek właściwego zgłoszenia
do ubezpieczenia społecznego spoczywa na pracodawcy. W konsekwencji przekonanie o braku ubezpieczenia wydawać by się mogło niczym
nieuzasadnione, chyba że wnioskodawca upatrywał w ubezpieczeniu polskim wyłącznie ograniczenie kosztów, aczkolwiek i ten aspekt nie powinien martwić pracownika.
Podsumowując tę część rozważań, wskazać należy, że wnioskodawca wykazał dość swobodne podejście do kwestii wykazania wysokości „obrotu krajowego” i „obrotu zagranicznego”. W toku postępowania
przedstawione zostały bowiem wyłącznie faktury sprzedażowe obrazujące wysokość przychodu skarżącej z tytułu sprzedanych towarów i usług.
Jak jednak wskazano wyżej, to rzeczą skarżącej było wykazanie spełnienia przesłanek do uzyskania postulowanego zaświadczenia. Oświadczenie złożone przez wnioskodawcę w tej materii nie korzystało bowiem
z żadnego „domniemania zgodności z faktami”, zaś te dokumenty, które
wnioskodawca przedłożył, podważyły wiarygodność tego oświadczenia.
Należy się więc zgodzić zarówno z zarzutem naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c., jak i art. 232 § 2 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. Trzeba też wskazać,
że w istocie w stopniu pozostawiającym niedosyt Sąd Okręgowy odniósł
się do dowodów wskazanych obecnie w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego, a do niektórych dowodów nie odniósł się wcale. Ustalenia faktyczne
poczynione przez Sąd Okręgowy były natomiast lapidarne.
Właściwie rozumiana zasada kontradyktoryjności oznacza konieczność prawidłowego uchwycenia obowiązków dowodowych obciążających
strony postępowania. Wnioskodawca w całym przebiegu postępowania,
a nawet w odpowiedzi na apelację, zarzuca organowi rentowemu naruszenie przepisów o postępowaniu administracyjnym. Konieczne jest zatem przypomnienie (choć konieczność taka dziwi, zważywszy, że stronę
reprezentują profesjonalni pełnomocnicy), że postępowanie przed Sądem
nie toczy się według przepisów k.p.a., lecz według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Ewentualne naruszenie reguł postępowania
administracyjnego w okresie poprzedzającym wniesienie odwołania do
Sądu pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia, które stosownie do
265
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
art. 47714 k.p.c może przybrać postać wyroku oddalającego odwołanie
(§ 1), gdy decyzja jest merytorycznie prawidłowa, lub zmiany decyzji
i orzeczenia co do istoty sprawy (§ 2), gdy decyzja jest merytorycznie
wadliwa. W ramach zaś postępowania przed Sądem, to wnioskodawcę
obciążał ciężar wykazania, że spełnia przesłanki do wydania zaświadczenia potwierdzającego właściwość ustawodawstwa polskiego dla ubezpieczenia społecznego zainteresowanych. Warto tylko wskazać, że również
w postępowania administracyjnym strony nie są zwolnione z obowiązku współdziałania z organem administracji publicznej w prawidłowym
wyjaśnieniu istoty zagadnienia. Współdziałanie takie ma na celu nie tylko właściwe wyjaśnienie sprawy, ale przede wszystkim, by organ administracji publicznej mógł przyjąć, czy dana okoliczność została udowodniona – na podstawie całokształtu materiału dowodowego (art. 80 k.p.a.).
Nie sięgając nawet do wszystkich szczegółów, zachowanie wnioskodawcy jako strony postulującej wydanie stosownego zaświadczenia było –
delikatnie to ujmując – dość nietypowe. Tytułem przykładu warto przywołać znajdujące się w aktach kontroli płatnika (k. 775) pismo z dnia
4 stycznia 2013 r. sygnowane przez pana W. J., pełnomocnika wnioskodawcy. Jak się wydaje z lektury tego pisma, a także z zachowań pełnomocnika opisanych w notatkach (k. 773, 1197), wnioskodawca nie miał
na celu dostarczenia materiału dowodowego w możliwie szerokim zakresie tak, aby przekonać organ rentowy o spełnieniu przesłanek do wydania
zaświadczenia, lecz raczej wykazanie organowi rentowemu, że nie ma on
podstaw prawnych lub uzasadnienia faktycznego do domagania się określonych dokumentów. Taki sposób postępowania z jednej strony zaowocował takim, a nie innym materiałem dowodowym przedstawionym Sądowi wraz z odwołaniem, zaś z drugiej strony – jak się wydaje – został
przeniesiony na grunt postępowania przed Sądem.
Warto także podkreślić, że organ rentowy ma nie tylko prawo, ale
też prawny obowiązek dokonania prawidłowej oceny faktów mających
znaczenie dla zastosowania reguł określania właściwego ustawodawstwa
z dziedziny zabezpieczenia społecznego, a tym samym zagwarantowania, że informacje podane w zaświadczeniu będą prawdziwe. Jak wska266
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
zał Trybunał Sprawiedliwości już w wyroku Trybunału Sprawiedliwości
z dnia 4 października 2012 r., C-115/11 (www.eur-lex.europa.eu): „Dokonując oceny okoliczności faktycznych dla potrzeb określenia właściwego ustawodawstwa, dana instytucja może wziąć pod uwagę, oprócz
brzmienia umowy o pracę, czynniki takie jak: sposób, w jaki uprzednio
były w praktyce wykonywane podobne umowy tego rodzaju między pracodawcą a pracownikiem, okoliczności zawarcia owych umów lub ogólniej cechy charakterystyczne i metody prowadzenia działalności przez dane przedsiębiorstwo w zakresie, w jakim czynniki te mogą rzucić światło
na rzeczywisty charakter rozpatrywanej pracy. Jeżeli na podstawie innych
niż umowa istotnych dla sprawy dowodów okaże się jednak, że sytuacja
w zakresie zatrudnienia danego pracownika w rzeczywistości różni się
od sytuacji opisanej w jego umowie o pracę, na instytucji właściwej ciąży powinność, bez względu na brzmienie umowy, oparcia swoich ustaleń
na faktycznej sytuacji pracownika i w razie potrzeby odmowy wydania
zaświadczenia […] lub cofnięcia go, jeżeli instytucja właściwa państwa
członkowskiego, w którym pracownik najemny świadczy pracę, wyrazi
wątpliwości co do prawdziwości faktów będących podstawą wydania zaświadczenia lub co do przestrzegania wymogów”. Jakkolwiek orzeczenie
zostało wydane na gruncie rozporządzenia nr 1408/71 oraz wydawanych
na jego podstawie zaświadczeń E 101, powyższe tezy zachowały aktualność na gruncie obecnie obowiązującego rozporządzenia.
Odnośnie wydawania przez ZUS – w późniejszym okresie – poświadczeń ubezpieczenia krajowego dla pracowników U. […] Sp. z o.o.
w E. (a także wcześniejszym dla P. […] Sp. z o.o. w E.), nie można zająć stanowiska odnośnie tej kwestii z uwagi na brak informacji, jakie
dane przedstawił płatnik i czy zostały one zweryfikowane przez Zakład
w ramach kontroli, a także jaka była podstawa prawna wydania dokumentu A1. Oczywiście zgodzić się można w tym kontekście z krytyczną
oceną zaniechań organu rentowego, jeśli wydanie zaświadczenia nie jest
poprzedzone jakimikolwiek ustaleniami dodatkowymi, a wniosek o wydanie zaświadczenia opierał się na równie wątpliwych oświadczeniach.
Taki brak wnikliwości jest oczywiście niedopuszczalny i może rodzić
267
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
aprobatę dla swoistych patologii wypaczających istotę uczciwej konkurencji w obrocie gospodarczym. Doświadczenie przy rozpoznawaniu innych spraw na tle wskazanych regulacji pozwala na dokonanie obserwacji, że istnieje spora grupa podmiotów będących w istocie agencjami
pośrednictwa pracy, która wyłudza zaświadczenia poświadczające właściwość ustawodawstwa polskiego, składając informacje zbieżne z informacjami składanymi przez wnioskodawcę, a w rzeczywistości nieprawdziwe. W praktyce bowiem podmioty te funkcjonują w obrocie, wyłącznie
zajmując się pośrednictwem w zatrudnieniu za granicą. Postępowanie takie jako prowadzące do obniżenia kosztów pracy za granicą przez podmioty do tego nieuprawnione stanowi nieuczciwą konkurencję zarówno
wobec pracowników obcokrajowców, których koszty pracy muszą być
znacząco wyższe, jak też wobec podmiotów o podobnym przedmiocie
działalności w Polsce, które odnotowują odpływ swoich pracowników
poza granice kraju. Przyjęte zaś i dookreślone rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 492/2011 z dnia 5 kwietnia 2011 r.
w sprawie swobodnego przepływu pracowników wewnątrz Unii zasady
dotyczące swobodnego przepływu pracowników, stanowiąc fundament
Unii Europejskiej, nie mogą podlegać wypaczeniom poprzez aprobatę dla
działalności tak funkcjonujących podmiotów. Oczywiście zarzuty te nie
muszą odnosić się bezpośrednio do wnioskodawcy, choć zastanawiającym być może określona na stronach […] „misja” skarżącej spółki sprowadzająca się wyłącznie do tego, że „P. […] oferuje firmą [zapis oryginalny] rozwiązanie problemu niedoboru technicznie wykwalifikowanych
pracowników. Firma chce utworzyć więź pomiędzy belgijskimi przedsiębiorcami a kompetentnym i zmotywowanym zespołem pracowników
z Europy Wschodniej. P. […] gwarantuje profesjonalne i skuteczne podejście w odniesieniu do wszystkich stron”. Tym bardziej więc w sytuacji, gdy podmiot reklamuje się z perspektywy swej „misji” jako dostarczający „belgijskim przedsiębiorcom zespoły pracowników z Europy
Wschodniej”, wykazanie wszystkich danych mających świadczyć o spełnieniu wymogów zachowania dla tych pracowników ubezpieczenia krajowego musi odbyć się ze szczególną wnikliwością.
268
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Podsumowując, podzielić należy zarzut apelacyjny co do wadliwości oceny Sądu Okręgowego z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, a nadto braku uwzględnienia
wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.)
Skoro U. […] Sp. z o.o. w E. nie wykazała spełnienia kluczowego
kryterium obrotu w proporcji minimalnej 25% obrotu krajowego, przyjąć
należało, że znaczna część pracy nie jest wykonywana w Polsce. W tym
bowiem znaczeniu Polska nie jest krajem członkowskim, w którym płatnik „normalnie prowadzi swoją działalność” w rozumieniu przepisu
art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004. W konsekwencji, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, nie znajduje zastosowania art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004, ustanawiający wyjątek od wyrażonej w art. 11
ust. 3 lit. a rozporządzenia nr 883/2004 zasady miejsca wykonywania
pracy jako czynnika decydującego o zastosowaniu danego ustawodawstwa. Uzasadniony więc jest także postawiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 14 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu
Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 r. dot.
wykonania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2009 r., Nr 284,
poz. L ze zm.) w zw. z art. 12 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L z 2004 r.,
Nr 166, poz. 1 ze zm.).
Zasadnie zatem organ rentowy przyjął, że nie jest dopuszczalne ustalenie prawodawstwa polskiego dla objęcia zainteresowanych
ubezpieczeniami społecznymi w okresach objętych wnioskami skarżącej. Sąd I instancji, uznając, że płatnik prowadzi zazwyczaj znaczną
część działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzeniem wewnętrznym, na terenie Polski, a zatem Belgia nie jest krajem,
w którym normalnie prowadzi swoją działalność, dokonał nieprawidłowej, niezgodnej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego,
a w konsekwencji nieprawidłowo zastosował przepisy prawa material269
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nego. Apelacja organu rentowego zdołała zatem podważyć ocenę dokonaną przez ten Sąd.
W konsekwencji zasadności podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego, a w szczególności art. 232 k.p.c w zw.
z art. 6 k.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz naruszenia prawa materialnego,
a w szczególności: art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004 oraz art. 14
ust. 1 rozporządzenia nr 987/2009, Sąd Apelacyjny, działając na mocy
art. 386 § 1 k.p.c., orzekł jak w sentencji wyroku.
13
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 8 stycznia 2013 r.
sygn. akt III APa 28/12
Skład orzekający:
SSA Maciej Piankowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Aleksandra Urban
SSA Bożena Grubba
Teza:
Zgłoszenie pracownika do ubezpieczeń społecznych jest zdarzeniem
rodzącym stosunek prawny między organem ubezpieczeniowym, pracodawcą i pracownikiem. Niewykonanie tego zobowiązania może powodować pozbawienie prawa do świadczeń w razie ziszczenia się ryzyka
ubezpieczeniowego i stworzyć dla uprawnionego pracownika roszczenie
o naprawienie szkody na podstawie art. 471 i następne k.c.
Uzasadnienie
Pozwem wniesionym w dniu 18 kwietnia 2006 r. powód W. D. wystąpił o zapłatę kwoty 57.500,00 zł przeciwko pozwanemu określonemu pierwotnie jako „Z. B. Prezes Firmy »M.« Sp. z o.o.”. W toku postępowania powód sprecyzował, że pozwanym jest „M.” Sp. z o.o. w G.
(będąca agencją pracy tymczasowej). Roszczenia związane były z pracą
świadczoną na terenie Niemiec (B.) od 29 września 2005 r. do 16 listo270
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
pada 2005 r., kiedy to powód zachorował i zaprzestał pracy. Powód domagał się zasądzenia następujących kwot:
1. 7.820,00 zł z ustawowymi odsetkami od 29 września 2005 r. do
dnia zapłaty – tytułem diety za 49 dni pracy na terenie Niemiec;
2. 13.680,00 zł z ustawowymi odsetkami od 17 listopada 2005 r. do
dnia zapłaty – tytułem zasiłku chorobowego;
3. 36.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wydania wyroku do
dnia zapłaty – tytułem „zadośćuczynienia z tytułu renty za utratę
zdrowia”.
[…]
Na rozprawie w dniu 10 czerwca 2008 r. powód rozszerzył roszczenie z tytułu diet do kwoty 8.000,00 zł i wskazał, że chodzi o diety
za okres od 29 września do 16 listopada 2005 r. Ponadto wniósł o „odszkodowanie w wyniku utraty zdrowia w wysokości wynagrodzenia za
okres 3 lat, tj. kwoty 36.000 zł”. Roszczenie o zapłatę diet w kwocie
8.000,00 zł powód podtrzymał na kolejnej rozprawie 3 lipca 2008 r. oraz
w piśmie procesowym z 18 lipca 2008 r., którym wniósł również o zasądzenie „odszkodowania” w kwocie 22.032,00 zł oraz „renty inwalidzkiej” od 8 lipca 2006 r. w wysokości najniższej renty wypłacanej przez
ZUS, tj. w kwotach po 583,30 zł miesięcznie – do ukończenia 65. roku
życia. Ponadto wniósł o zasądzenie odsetek ustawowych od tych świadczeń – od dni:
1. w przypadku diet – od 16 listopada 2005 r.;
2. w przypadku odszkodowania – od 8 lipca 2006 r.;
3. w przypadku renty – od 8 lipca 2006 r.
Wysokość odszkodowania powód uzasadnił tym, że chodzi
o 36-krotność (tj. świadczenie należne za okres 36 miesięcy – czyli na
czas, na jaki uznano niezdolność powoda do pracy) kwoty 612,00 zł.
Na rozprawie 21 sierpnia 2008 r. powód podtrzymał żądanie zasądzenia diet w kwocie 8.000,00 zł, odszkodowania z tytułu uszczerbku na
zdrowiu i zadośćuczynienia za cierpienie fizyczne w kwocie 22.032,00 zł.
Powód cofnął roszczenie zasądzenia renty. Domagał się natomiast zasądzenia kwoty 36.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia.
271
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Pismem procesowym wniesionym 14 stycznia 2009 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę 7.548,00 zł tytułem niewypłaconego zasiłku
chorobowego za 182 dni.
Pismem procesowym z 3 marca 2009 r. powód dokonał kolejnej
modyfikacji powództwa, wnosząc o zasądzenie:
a) zadośćuczynienia w kwocie 36.000,00 zł;
b) niewypłaconej diety w kwocie 8.000,00 zł;
c) niewypłaconego zasiłku chorobowego w kwocie 5.990,00 zł.
Tym samym wniósł o zasądzenie łącznej kwoty 49.990,00 zł.
Na rozprawie 1 października 2009 r. powód po raz kolejny zmodyfikował powództwo, wnosząc o zasądzenie następujących kwot:
a) 1.000,00 zł za każdy miesiąc od dnia wniesienia pozwu (nie precyzując, z jakiego tytułu wnosi o zasądzenie tych sum),
b) zasiłku chorobowego,
c) kwoty 7.300,00 zł świadczenia rehabilitacyjnego,
d) 8.000,00 zł tytułem niewypłaconej diety.
Łącznie kwoty 67.300,00 zł z odsetkami.
Roszczenie powód podtrzymał w piśmie procesowym – z tym że
wniósł wówczas o zasądzenie kwoty 67.300,00 zł oraz kwoty 32.304,00 zł
tytułem ustawowych odsetek od dnia wniesienia pozwu.
Na rozprawie 9 października 2009 r. powód wniósł o uwzględnienie powództwa w całości, a z ostrożności procesowej – o nieobciążanie
go kosztami sądowymi oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego udzielonego z urzędu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów
zastępstwa procesowego.
Kolejnej modyfikacji powództwa powód dokonał w piśmie z 26 lutego 2010 r., w którym wniósł o zasądzenie kwot:
a) 8.000,00 zł – tytułem diet;
b) 18.000,00 zł – tytułem zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego;
c) po 3.000,00 zł miesięcznie – tytułem „odszkodowania” od dnia
wniesienia pozwu do zakończenia procesu – za utratę zdrowia
272
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
w wyniku braku obowiązkowego ubezpieczenia jego osoby przez
pracodawcę, jak również z tytułu wypadku przy pracy na terenie
Niemiec;
d) odsetek ustawowych od dnia wniesienia pozwu (określonych jako „kwota kapitałowa”) rzędu 144.000,00 zł plus odsetki w kwocie
66.768,00 zł.
Łącznie powód wniósł o zapłatę kwoty 210.768,00 zł. Ponadto żądał zapłaty „renty inwalidzkiej z tytułu utraty zdrowia” w kwotach po
1.800,00 zł, tj. 60% średniego dochodu w Polsce, od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.
Powyższe roszczenia powód w większości podtrzymał pismem procesowym z 15 marca 2010 r., z tym że tym razem zażądał już łącznej
kwoty 248.000,00 zł (170.000,00 zł należności głównej plus 78.000,00 zł
odsetek). Swoje roszczenia podtrzymał na rozprawie 16 marca 2010 r.
[…]
Na rozprawie 10 czerwca 2010 r. powód wniósł o zasądzenie diet
z tytułu podróży służbowych przy przyjęciu, że przysługuje mu dieta
w wysokości 42,00 € za dobę – za okres od 29 września 2005 r. do 16 listopada 2005 r. Domagał się zasądzenia przedmiotowych diet w walucie
polskiej. Wskazał, że wywodzi swoje roszczenia z faktu, iż został wyłączony z ubezpieczenia społecznego z uwagi na postępowanie pracodawcy. Ponadto wniósł o wypłatę zasiłku chorobowego za okres 182 dni
niezdolności do pracy, przy czym oświadczył, że domaga się, aby wysokość zasiłku chorobowego uwzględniała wypłatę w euro […]. Ponadto
wniósł o zasądzenie świadczenia rehabilitacyjnego za okres 4 miesięcy od
17 maja 2006 r. do 16 września 2006 r. – w kwotach po 2.200,00 zł miesięcznie. Powód wniósł również o zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu
pozbawienia prawa do korzystania z publicznej opieki zdrowotnej. Z tego tytułu domagał się zasądzenia kwoty 3.000,00 zł miesięcznie za okres
od dnia wniesienia pozwu do dnia zakończenia niniejszej sprawy. […]
Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy Sąd Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w T. żądanie ustalenia prawa do zasiłku chorobowego i ustalenie wysokości tego świadczenia z uwzględnieniem wy273
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
sokości wynagrodzenia otrzymywanego w euro oraz żądanie przyznania
prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 17 maja 2006 r. do
16 września 2006 r. przekazał do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń
Społecznych Oddział w T., zaś oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy nie obciążył powoda kosztami procesu, zaś kosztami
sądowymi obciążył Skarb Państwa.
Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód W. D., który
zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego, domagał się jego zmiany i zasądzenia kwot:
1. 8.000 zł z tytułu „należnej z ustawy diety”,
2. 18.000 zł „zasiłku chorobowego i rehabilitacyjnego” od dochodów
uzyskiwanych w Niemczech (płaconych w euro),
3. 2.000 zł z tytułu niewypłaconego „zasiłku rehabilitacyjnego” od dochodów uzyskiwanych w Polsce z umowy na warunkach polskich,
4. 3.000 zł, a minimum 2.400 zł za każdy miesiąc od dnia wniesienia
pozwu do zakończenia procesu z tytułu utraconego zdrowia (kalectwa) w wyniku wypadku w pracy oraz braku leczenia,
5. 1.800 zł „renty inwalidzkiej” dożywotniej,
6. ustawowych odsetek od całości roszczeń od dnia wniesienia pozwu
do końca procesu.
Wyrokiem z dnia 8 listopada 2011 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku
III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych […] uchylił wyrok Sądu
Okręgowego w pkt I, czyli w zakresie, w jakim roszczenie o zapłatę zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego zostało przekazane do
rozpoznania organowi rentowemu i w tej części sprawa została przekazana Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. W pozostałej części Sąd Apelacyjny apelację powoda oddalił.
Sąd Apelacyjny, uzasadniając rozstrzygnięcie w części dotyczącej
uchylonego orzeczenia Sądu Okręgowego, wskazał, że […] Sąd Okręgowy błędnie zakwalifikował dochodzone roszczenia jako „zasiłek chorobowy” i „świadczenie rehabilitacyjne” z tytułu podlegania ubezpieczeniom
społecznym w Polsce i uznając się niewłaściwym, żądania te przekazał
do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych.
274
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
W istocie żądania powoda zmierzały do zasądzenia od pozwanej
spółki odszkodowania w kwotach odpowiadających wysokości zasiłku
chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego (powód często używał pojęcia „zasiłek rehabilitacyjny”), jakie zostałyby mu wypłacone, gdyby
podlegał ubezpieczeniom społecznym w Polsce i przy uwzględnieniu wynagrodzenia, które miało mu być wypłacane w walucie euro na podstawie ustnie zawartej umowy o pracę.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że błędnie zakwalifikowanie powyższych roszczeń jako sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych spowodowało nierozpoznanie istoty sprawy, gdyż Sąd Okręgowy nie rozważył
przesłanek odpowiedzialności pozwanego pracodawcy z tytułu pozbawienia powoda prawa do zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego w oczekiwanej przez powoda wysokości na podstawie przepisów prawa polskiego.
Rzeczą Sądu Okręgowego rozpoznającego sprawę ponownie miało być poczynienie ustaleń zmierzających do rozstrzygnięcia o przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. Sąd Okręgowy
miał ustalić, czy powód z racji zatrudnienia w Niemczech podlegał ubezpieczeniom według prawa niemieckiego, zwłaszcza w aspekcie pozarolniczej działalności gospodarczej zarejestrowanej w Polsce (prowadzenie
dwóch sklepów i zatrudnianie pracowników), a jeśli powód podlegał takiemu ubezpieczeniu, to czy przysługiwały mu świadczenia z tytułu okresowej niezdolności do pracy (choroby) stwierdzonej dopiero w Polsce
(a więc po wyjeździe z Niemiec), jeśli powód nie podlegał ubezpieczeniu
w Niemczech, to z jakiego powodu, a zwłaszcza czy (i w jaki sposób)
przyczyniła się do tego pozwana spółka i w jakiej wysokości świadczeń
powód został pozbawiony. Ponadto Sąd Okręgowy miał jednoznacznie
odnieść się do podstawy wymiaru świadczeń, które rzutowałoby na wysokość świadczeń zasiłkowych. Konieczne było wyjaśnienie, czy powód
występował już o ustalenie prawa do świadczeń z ubezpieczenia niemieckiego. Między innymi te ustalenia powinny umożliwić rozstrzygnięcie,
czy i z jakiego tytułu pozwana spółka ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą w omawianym zakresie.
275
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
W wyniku ponownego rozpoznania sprawy wyrokiem z dnia
10 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo jako przedwczesne i obciążył Skarb Państwa kosztami sądowymi, od uiszczenia
których powód był zwolniony.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących
ustaleniach i rozważaniach.
„M.” Sp. z o.o. w G. jest agencją pracy tymczasowej. Spółka ta została z dniem 16 marca 2006 r. wpisana do rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia jako agencja pośrednictwa do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych – obywateli polskich.
Powód był zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy
o pracę, w okresie od dnia 29 września 2005 r. do dnia 14 lutego 2006 r. –
w pełnym wymiarze czasu pracy jako pracownik fizyczny. Powód został
zatrudniony na czas określony, tj. do czasu zakończenia umowy łączącej
spółkę z niemieckim przedsiębiorcą – B. M. […] w B. (Republika Federalna Niemiec). Powód zajmował się wykonywaniem prac rozbiórkowo-remontowo-budowlanych. Zgodnie z otrzymanym przez powoda dokumentem sporządzonym przez pozwaną spółkę – w postaci „Informacji
o warunkach zatrudnienia” – pracownikowi pozwanej spółki wykonującemu na polecenie pracodawcy zadania służbowe poza miejscem pracy
(poza siedzibą pracodawcy) przysługuje dieta z tytułu podróży służbowej
w wysokości nie mniejszej niż 21,00 zł za dobę podróży.
Ponadto pozwana spółka miała zawartą umowę o dzieło z B. M. –
Zakładem […] Sp. z o.o. w B., na mocy której zobowiązała się wykonać na rzecz tego kontrahenta prace spawalnicze. Powyższa umowa
weszła w życie z dniem 26 lipca 2005 r. W ramach wykonania zobowiązania umownego wynikającego z zawarcia powyższego kontraktu pozwana skierowała powoda do pracy poza granicami kraju, tzn. na budowie w Niemczech, do B.
Stosunek pracy między stronami został rozwiązany przez pracodawcę bez wypowiedzenia – wskutek długotrwałej choroby powoda, tj.
w trybie art. 53 § 1 pkt 1 k.p.
276
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Za okres od dnia 17 listopada 2005 r. do dnia 19 grudnia 2005 r.
pozwana spółka wypłaciła powodowi wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy – na podstawie art. 92 k.p. Za okres od dnia 20 grudnia
2005 r. do dnia 17 maja 2006 r. ZUS wypłacił powodowi zasiłek chorobowy w kwocie 2.891,69 zł. W sierpniu 2006 r. ZUS Oddział w B. skierował powoda na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej.
W wyniku przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego ZUS
wydał decyzję z dnia 27 czerwca 2006 r. […], stwierdzając, że powód
nie podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 29 września 2005 r. do
dnia 14 lutego 2006 r. z tytułu zgłoszenia dokonanego w oparciu o umowę zawartą z pozwaną spółką. Odwołanie od tej decyzji zostało prawomocnie oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w T. […]. W związku
z powyższą decyzją organ rentowy wydał decyzję z dnia 3 lipca 2006 r.
[…], na mocy której odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego za okres od dnia 20 grudnia 2005 r. do dnia 17 maja 2006 r. i zobowiązał pozwaną spółkę do zwrotu nienależnie pobranego przez powoda
zasiłku chorobowego za wymieniony wyżej okres, wraz z odsetkami –
w kwocie 2.958,74 zł (w tym należność główna w kwocie 2.891,69 zł
oraz odsetki w kwocie 67,05 zł).
Powód nie występował o świadczenia z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych ani o ustalenie, czy i jakie świadczenia przysługują mu z tytułu okresowej niezdolności do pracy stwierdzonej dopiero
w Polsce, po powrocie z pracy w Niemczech. Po opisywanym przez powoda wypadku z dnia 15 listopada 2005 r. powód spytał jednego z niemieckich majstrów, z którym pracował na jednej budowie, czy może się
udać po poradę do niemieckiego lekarza. Ów majster poinformował powoda, że w grę wchodzi jedynie prywatna wizyta lekarska, gdyż z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlega on niemieckim ubezpieczeniom społecznym.
W okresie poprzedzającym zatrudnienie w pozwanej spółce powód
wykonywał działalność jako przedsiębiorca, zajmując się pracami remontowo-budowlanymi w latach 1989–1995, zaś po 1995 r. pracował „na
czarno” na terenie Anglii oraz Niemiec, gdzie wykonywał prace rozbiór277
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kowe, murarskie i malarskie. W Anglii powód pracował przez pół roku,
zaś do Niemiec wyjeżdżał trzykrotnie – raz na około rok oraz dwukrotnie na około 6–7 miesięcy. Za granicą powód wykonywał prace na wysokości oraz związane z dźwiganiem ciężarów.
Od lipca 2004 r. do marca 2005 r. powód wykonywał działalność
gospodarczą w branży handlowej, prowadząc dwa sklepy mięsne. Powód
zgłosił się do ubezpieczeń społecznych i do ubezpieczenia zdrowotnego
z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej wyłącznie
w okresie od dnia 1 lipca 2004 r. do dnia 31 marca 2005 r.
[…]
Sąd Okręgowy zważył, że powództwo o zapłatę odszkodowania
z tytułu zaniżonego (w ocenie powoda) zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego podlegało oddaleniu – jako przedwczesne.
Sąd Okręgowy stwierdził, że rozpoznając sprawę po częściowym
uchyleniu przez Sąd Apelacyjny wyroku Sądu Okręgowego, był związany poglądami prawnymi oraz wskazaniami co do dalszego prowadzenia postępowania, jakie Sąd odwoławczy zawarł w uzasadnieniu wyroku
z dnia 8 listopada 2011 r.
Ze wskazówek Sądu Apelacyjnego wynika, że Sąd Okręgowy był
zobligowany do ustalenia, jakiemu systemowi zabezpieczenia społecznego – polskiemu czy niemieckiemu – podlegał w spornym okresie powód.
W ocenie Sądu Okręgowego powód z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlegał polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych.
Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej, tj. od dnia 1 maja 2004 r.,
do polskich pracowników zatrudnionych w innych państwach członkowskich (czyli do tzw. pracowników migrujących) stosuje się – poza przepisami prawa krajowego – przepisy wspólnotowe. W okresie, którego dotyczy spór, obowiązywało rozporządzenie Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia
14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na
własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we
Wspólnocie (Dz. Urz. UE L z dnia 5 lipca 1971 r., s. 2–50), nazywane dalej Rozporządzeniem. Przepisy wymienionego wyżej aktu normatywnego
278
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
obowiązują w Polsce wprost, albowiem zgodnie z przepisem art. 249 traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską – rozporządzenie jest aktem
prawa wspólnotowego o zasięgu ogólnym, wiążącym adresatów w całości i bezpośrednio stosowanym we wszystkich państwach członkowskich
z pierwszeństwem przed niezgodnymi z nim przepisami prawa krajowego.
Z przepisu art. 13 ust. 1 powołanego wyżej rozporządzenia wynika
podstawowa reguła obowiązująca w zakresie zabezpieczenia społecznego pracowników migrujących, tj. zasada podlegania ustawodawstwu jednego państwa członkowskiego. Ustawodawstwem tym jest co do zasady ustawodawstwo państwa miejsca wykonywania zatrudnienia (art. 13
ust. 2 lit. a Rozporządzenia), zaś w przypadku zatrudnienia wykonywanego równolegle w dwóch różnych państwach – ustawodawstwo państwa
miejsca zamieszkania (art. 14 ust. 2 lit. b Rozporządzenia).
Rozporządzenie nr 1408/71 w art. 14 ust. 1 lit. a przewidywało,
że pracownik zatrudniony na terytorium państwa członkowskiego przez
przedsiębiorstwo, w którym jest zwykle zatrudniony i przez które został
skierowany do wykonywania pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, podlega nadal ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod warunkiem że przewidywany okres wykonywania tej pracy
nie przekracza dwunastu miesięcy, i nie został on skierowany w miejsce
innej osoby, której okres skierowania upłynął. Zatem aby można było
mówić o wysłaniu pracownika, musiały zostać spełnione obydwie przesłanki łącznie, tzn. przewidywany okres pracy nie mógł być dłuższy niż
12 miesięcy i pracownik nie mógł zastępować innego pracownika, którego okres oddelegowania już się skończył. Ponadto za pracownika wysłanego uznano takiego pracownika, który udawał się na polecenie swojego
krajowego pracodawcy przejściowo na obszar innego państwa członkowskiego w celu wykonywania tam pracy na rzecz tego pracodawcy. Wysłanie miało miejsce wtedy, gdy nadal trwał stosunek pracy z wysyłającym pracodawcą i wynagrodzenie przysługiwało od tego pracodawcy.
Warunki wysłania musiały być także spełnione po stronie wysyłającego pracodawcy, tzn. gdy również w państwie wysyłającym zakład pracy
prowadził tzw. godną odnotowania działalność gospodarczą, której za279
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
kres wynikał z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej lub wpisu
do rejestru agencji zatrudnienia. O tym, że taka działalność była prowadzona, decydowały następujące przesłanki:
— przedsiębiorstwo posiadało w Polsce siedzibę i administrację, w ramach tej działalności zatrudniani byli w Polsce również inni pracownicy, którzy nie byli delegowani do pracy za granicą;
— na terenie Polski firma nie zatrudniała jedynie tzw. personelu administracyjnego, natomiast właściwą działalność, wynikającą z wpisu do
ewidencji lub rejestru, wykonywała w całości na terenie innego państwa
członkowskiego, tam również zatrudnieni byli wszyscy pracownicy; działalność w Polsce nie polegała jedynie na czasowym przekazywaniu personelu do innych przedsiębiorstw za granicą, a także pracodawca osiągał
porównywalne obroty w obu państwach – stronach umowy w odpowiednim przedziale czasu.
Przepis artykułu 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr 1408/71, zmienionego i uaktualnionego przez rozporządzenie nr 2001/83, który pod
pewnymi warunkami pozwala przedsiębiorstwu na przyjęcie rozwiązania,
zgodnie z którym pracownicy wysłani przez nie czasowo do pracy w innym państwie członkowskim niż państwo siedziby przedsiębiorstwa, będą
nadal objęci systemem zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego siedziby przedsiębiorstwa, musi być interpretowany jako niemający zastosowania do pracowników przedsiębiorstwa mającego siedzibę
w jednym państwie członkowskim, wysyłanych do pracy na terytorium
innego państwa członkowskiego, w którym, poza czysto wewnętrznymi działaniami zarządzającymi, to przedsiębiorstwo prowadzi całą swoją działalność. Zgodnie z przepisem art. 13 ust. 2 lit. a rozporządzenia
nr 1408/71 pracownicy tacy podlegają ustawodawstwu dotyczącemu zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego, na którego terytorium rzeczywiście pracują (takie samo stanowisko w powyższej kwestii
zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 9 listopada 2000 r., sygn. akt C 404/98; LEX nr 83030).
Instytucja tymczasowego delegowania pracowników, o jakiej mowa w cytowanym przepisie, została doprecyzowana w decyzji Komisji
280
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Administracyjnej do spraw Zabezpieczenia Społecznego Pracowników
Migrujących nr 181 z dnia 13 grudnia 2000 r. w sprawie interpretacji
art. 14 (1), art. 14a (l) oraz art. 14b (l) i (2) rozporządzenia Rady (EWG)
nr 1408/71 w zakresie ustawodawstwa właściwego dla pracowników delegowanych oraz osób pracujących na własny rachunek tymczasowo wykonujących pracę poza terytorium państwa właściwego (Dz. Urz. WE
z dnia 13 grudnia 2001 r., L 329, s. 73 – dalej nazywana Decyzją). Dodatkowo w 2004 r. na podstawie wyżej wskazanej decyzji nr 181 Komisja Administracji opracowała tzw. Praktyczny przewodnik w dziedzinie
oddelegowania pracowników w państwach członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii.
Zgodnie z punktem 1 decyzji o oddelegowaniu pracownika można
mówić wtedy, gdy praca wykonywana jest na rachunek przedsiębiorstwa
oddelegowującego oraz gdy istnieje między stronami więź pracownicza.
Jeśli chodzi o pierwszą przesłankę, to jest ona spełniona, gdy praca jest
wykonywana dla przedsiębiorstwa oddelegowującego, czyli w dalszym
ciągu – mimo oddelegowania – istnieje stosunek pracy pomiędzy pracownikiem oddelegowanym a przedsiębiorstwem oddelegowującym. Co zaś
tyczy się drugiego warunku, to konieczne jest uwzględnienie okoliczności
związanych z odpowiedzialnością z tytułu postępowania kwalifikacyjnego, zawarcia umowy o pracę, ustania stosunku pracy, uprawnień do składania oświadczeń woli w przedmiocie obowiązków wynikających z takiego stosunku. Punkt 3 Decyzji dotyczy szczególnej sytuacji, w której
pracownik – podobnie jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie –
zostaje zatrudniony przez pracodawcę wyłącznie w celu oddelegowania
do pracy w przedsiębiorstwie na terytorium innego państwa członkowskiego. Wówczas poza istnieniem więzi pracowniczej wymaga się, aby
przedsiębiorstwo delegujące „zwykle” prowadziło działalność na terenie
państwa wysyłającego, a działalność ta powinna być „godna odnotowania” w kraju delegującym. W kwestii pojęcia działalności „zwykle” prowadzonej w kraju wysyłającym wyjaśniono, że istotne w tym zakresie
jest określenie miejsca siedziby i administracji przedsiębiorstwa, liczby
osób zatrudnionych w administracji, miejsca zatrudnienia wysyłanych
281
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
pracowników, miejsca, w którym zawierana jest większość umów o pracę, prawa, któremu podlegają zawierane umowy, oraz obrotów osiągniętych w każdym państwie członkowskim. Jeżeli zatem przedsiębiorca
oddelegowujący posiada w danym państwie członkowskim siedzibę, ale
wykonuje w nim wyłącznie czynności administracyjne (kadry, księgowość), wówczas pracownik wysłany przez takie przedsiębiorstwo do innego państwa członkowskiego nie może być uznany za pracownika oddelegowanego. Warunek, według którego przedsiębiorca oddelegowujący
zwykle prowadzi działalność na terytorium kraju oddelegowującego, nie
oznacza, że w kraju tym działalność przedsiębiorstwa musi mieć charakter przeważający. Nie chodzi też o kryterium ilościowe, dotyczące osiąganego obrotu. Konieczne jest przede wszystkim faktyczne prowadzenie
działalności w państwie wysyłającym. Wymaganie to dotyczy także agencji pracy tymczasowej. Decydujące jest, czy agencja prowadzi swoją zasadniczą działalność w kraju oddelegowującym. Podobnie we wspomnianym „Przewodniku praktycznym” stwierdzono, że prowadzenie znaczącej
części działalności na obszarze państwa wysyłającego nie może sprowadzać się wyłącznie do działań związanych z zarządzaniem wewnętrznym
przedsiębiorstwa (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia
11 maja 2010 r., II UK 389/09, Legalis).
Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że z tytułu zatrudnienia w spornym okresie w pozwanej
spółce powód podlegał niemieckiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, albowiem pozwana spółka – poza czynnościami czysto administracyjnymi (zarządzającymi) – nie prowadziła w Polsce jakiejkolwiek
działalności gospodarczej, zaś powód w ramach zatrudnienia u pozwanej wykonywał pracę wyłącznie na terytorium Republiki Federalnej Niemiec. Pozwana spółka nie wykonywała w Polsce żadnej działalności; na
terenie RP pracę – i to wyłącznie o charakterze administracyjnym – wykonywały jedynie dwie osoby: prezes zarządu oraz kierownik działu kadr.
W okresie, którego dotyczy spór, powód nie mógł podlegać ubezpieczeniom społecznym w Polsce z tytułu wykonywania pozarolniczej
działalności gospodarczej, gdyż w tym czasie nie był już zgłoszony do
282
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
ubezpieczeń z tytułu prowadzenia takiej działalności. Powyższe wynika
z treści pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. z dnia
4 lipca 2012 r., w którym to wskazano, że powód dokonał zgłoszenia do
ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej jedynie od dnia 1 lipca
2004 r. do dnia 31 marca 2005 r. – czyli nie był objęty przedmiotowymi ubezpieczeniami w czasie, kiedy był zatrudniony w ramach stosunku pracy w pozwanej spółce. Na wniosek co do braku podlegania powoda polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych miał pewien wpływ
również fakt, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych prawomocnymi decyzjami z: 3 lipca 2006 r., 11 sierpnia 2006 r. oraz 11 stycznia 2007 r. odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego, uznając, że nie jest on uprawniony do wymienionych wyżej
świadczeń, albowiem z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlega ubezpieczeniom społecznym w Polsce.
Sąd Okręgowy zaznaczył, że jest związany ostateczną decyzją administracyjną, od której strona nie wniosła odwołania w trybie określonym
przepisem art. 4779 k.p.c., ani nie podważyła jej skuteczności w inny,
prawem przewidziany sposób – np. w drodze uzyskania prawomocnego orzeczenia stwierdzającego nieważność wydanej decyzji (analogiczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyrokach z: 10 czerwca 2008 r.,
I UK 376/07, OSNP z 2009 r., nr 21–22, poz. 295; LEX nr 528613 oraz
29 stycznia 2008 r., I UK 173/07, OSNP z 2009 r., nr 5–6, poz. 78; LEX
nr 448797). Związanie sądu dotyczy wyłącznie samej sentencji decyzji,
niemniej jednak skoro sąd był związany ostatecznymi decyzjami organu
rentowego w zakresie, w jakim pozbawiały one powoda prawa do zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, to jednocześnie nie
mógł uznać, że z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce powód podlegał polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, albowiem stanowisko Sądu byłoby wówczas wewnętrznie sprzeczne. Takie postępowanie
Sądu mogłoby zostać uznane za godzące w konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawa, wynikającą z art. 2 ustawy zasadniczej, albowiem sąd nie może uznać, że pracownik podlega polskiemu systemowi
283
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
zabezpieczenia społecznego, jednocześnie będąc związanym ostatecznymi decyzjami administracyjnymi pozbawiającymi tego samego pracownika prawa do świadczeń z polskiego systemu ubezpieczeń społecznych.
Mając na względzie całokształt podniesionych wyżej okoliczności,
Sąd Okręgowy uznał, że w spornym okresie powód – z tytułu pracy
w ramach stosunku pracy, wykonywanej na terytorium państwa niemieckiego – podlegał niemieckiemu systemowi zabezpieczenia społecznego.
Sąd Apelacyjny zobowiązał Sąd I instancji do poczynienia ustaleń
zmierzających do rozstrzygnięcia o przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego pracodawcy.
W ocenie Sądu Okręgowego sposób sformułowania przez powoda
żądania zapłaty odszkodowania wskazuje, że W. D. wywodził to roszczenie z reżimu odpowiedzialności deliktowej. […]
Sąd Okręgowy stwierdził, że powód nie wykazał wystąpienia wymienionych wyżej przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanej
spółki. Powód nie udowodnił, aby poniósł szkodę rozumianą jako zaniżenie wysokości świadczeń z ubezpieczeń społecznych – w postaci zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego, gdyż – jak sam
przyznał – w ogóle nie podjął starań o wypłatę tych świadczeń z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych. […]
Sąd Okręgowy stwierdził, że dopiero po ewentualnym otrzymaniu
przez powoda świadczeń z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych
– z tytułu okresowej niezdolności do pracy spowodowanej wypadkiem
przy pracy, jaki miał mieć miejsce na terenie Niemiec w dniu 15 listopada
2005 r. – możliwe byłoby ustalenie, czy zachowanie pozwanej spółki doprowadziło do zaniżenia wysokości przedmiotowych świadczeń i czy powodowi przysługuje w związku z tym jakiekolwiek odszkodowanie.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo o zapłatę odszkodowania podlegało oddaleniu – jako przedwczesne, albowiem powód nie podjął jakichkolwiek starań w celu uzyskania prawa do
świadczeń (tj. zasiłku chorobowego oraz świadczenia rehabilitacyjnego)
z niemieckiego systemu ubezpieczeń społecznych. […]
Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód W. D. […].
284
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest bezzasadna.
Na wstępie należy wyjaśnić, że od wniesienia pozwu powód dokonywał licznych modyfikacji zgłaszanych roszczeń. Wszystkie kolejno
zmieniane żądania zostały rozstrzygnięte wyrokiem Sądu Okręgowego
w T. z dnia 14 kwietnia 2011 r., przy czym Sąd ten żądanie ustalenia prawa do zasiłku chorobowego i ustalenie wysokości tego świadczenia z uwzględnieniem wysokości wynagrodzenia otrzymywanego w euro
oraz żądanie przyznania prawa do świadczenia rehabilitacyjnego za okres
od 17 maja 2006 r. do 16 września 2006 r. przekazał do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., zaś oddalił powództwo
w pozostałym zakresie.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – wyrokiem z dnia 8 listopada 2011 r. –
uwzględnił apelację powoda jedynie w części, to jest w zakresie, w jakim
roszczenie o zapłatę zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego zostało przekazane do rozpoznania organowi rentowemu. W pozostałej części Sąd Apelacyjny apelację powoda oddalił. Powyższe oznacza,
że prawomocnie zostały rozstrzygnięte wszystkie inne żądania powoda.
Rozpoznając sprawę ponownie w zakresie dotyczącym świadczeń
z tytułu niezdolności do pracy, która wiązała się z wykonywaniem pracy w Niemczech, Sąd Apelacyjny podziela poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne. To zaś oznacza,
że nie ma potrzeby ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu
Najwyższego z 14 maja 2010 r., II CSK 545/09, Lex nr 602684; z 27
kwietnia 2010 r., II PK 312/09, Lex nr 602700; z 20 stycznia 2010 r.
II PK 178/09, LEX nr 577829; z 8 października 1998 r., II CKN 923/97,
OSNC 1999 nr 3, poz. 60).
Sąd Apelacyjny podziela też w pełni rozważania prawne Sądu Okręgowego dotyczące kwestii niepodlegania przez powoda polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce.
Rozporządzenie Rady (EWG) nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r.
w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pra285
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
cowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i do członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie
(Dz. Urz. UE L z dnia 5 lipca 1971 r., s. 2–50), określane dalej „rozporządzeniem”, określało regułę (art. 13 ust. 1) dotyczącą zabezpieczenia społecznego pracowników migrujących, tj. zasadę podlegania ustawodawstwu jednego państwa członkowskiego. Ustawodawstwem tym jest
co do zasady ustawodawstwo państwa miejsca wykonywania zatrudnienia (art. 13 ust. 2 lit. a). Rozporządzenie przewidywało, że pracownik
zatrudniony na terytorium państwa członkowskiego przez przedsiębiorstwo, w którym jest zwykle zatrudniony i przez które został skierowany
do wykonywania pracy na terytorium innego państwa członkowskiego,
podlega nadal ustawodawstwu pierwszego państwa członkowskiego, pod
warunkiem że przewidywany okres wykonywania tej pracy nie przekracza dwunastu miesięcy, i nie został on skierowany w miejsce innej osoby,
której okres skierowania upłynął. Zatem, aby można było mówić o wysłaniu pracownika, musiały zostać spełnione obydwie przesłanki łącznie,
tzn. przewidywany okres pracy nie mógł być dłuższy niż 12 miesięcy
i pracownik nie mógł zastępować innego pracownika, którego okres oddelegowania już się skończył. Ponadto za pracownika wysłanego uznano takiego pracownika, który udawał się na polecenie swojego krajowego pracodawcy przejściowo na obszar innego państwa członkowskiego
w celu wykonywania tam pracy na rzecz tego pracodawcy. Wysłanie miało miejsce wtedy, gdy nadal trwał stosunek pracy z wysyłającym pracodawcą i wynagrodzenie przysługiwało od tego pracodawcy. Warunki
wysłania musiały być także spełnione po stronie wysyłającego pracodawcy, tzn. gdy również w państwie wysyłającym zakład pracy prowadził
tzw. godną odnotowania działalność gospodarczą, której zakres wynikał
z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej lub wpisu do rejestru
agencji zatrudnienia. O tym, że taka działalność była prowadzona, decydowały następujące przesłanki:
— przedsiębiorstwo posiadało w Polsce siedzibę i administrację, w ramach tej działalności zatrudniani byli w Polsce również inni pracownicy, którzy nie byli delegowani do pracy za granicą;
286
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
— na terenie Polski firma nie zatrudniała jedynie tzw. personelu administracyjnego, natomiast właściwą działalność, wynikającą z wpisu do
ewidencji lub rejestru, wykonywała w całości na terenie innego państwa
członkowskiego, tam również zatrudnieni byli wszyscy pracownicy; działalność w Polsce nie polegała jedynie na czasowym przekazywaniu personelu do innych przedsiębiorstw za granicą, a także pracodawca osiągał
porównywalne obroty w obu państwach – stronach umowy w odpowiednim przedziale czasu (art. 14 ust. 1 lit. a).
Art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia, zmienionego i uaktualnionego przez rozporządzenie nr 2001/83, który pod pewnymi warunkami pozwala przedsiębiorstwu na przyjęcie rozwiązania, zgodnie z którym pracownicy wysłani przez nie czasowo do pracy w innym państwie
członkowskim niż państwo siedziby przedsiębiorstwa, będą nadal objęci systemem zabezpieczenia społecznego państwa członkowskiego siedziby przedsiębiorstwa, musi być interpretowany jako niemający zastosowania do pracowników przedsiębiorstwa mającego siedzibę w jednym
państwie członkowskim, wysyłanych do pracy na terytorium innego państwa członkowskiego, w którym, poza czysto wewnętrznymi działaniami zarządzającymi, to przedsiębiorstwo prowadzi całą swoją działalność.
Zgodnie z art. 13 ust. 2 lit. a rozporządzenia nr 1408/71 pracownicy tacy podlegają ustawodawstwu dotyczącemu zabezpieczenia społecznego
państwa członkowskiego, na którego terytorium rzeczywiście pracują (takie samo stanowisko w powyższej kwestii zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 9 listopada 2000 r., C 404/98, LEX
nr 83030). Instytucja tymczasowego delegowania pracowników została
doprecyzowana w decyzji Komisji Administracyjnej do spraw Zabezpieczenia Społecznego Pracowników Migrujących nr 181 z dnia 13 grudnia
2000 r. w sprawie interpretacji art. 14 (1), art. 14a (l) oraz art. 14b (l)
i (2) rozporządzenia Rady (EWG) nr 1408/71 w zakresie ustawodawstwa
właściwego dla pracowników delegowanych oraz osób pracujących na
własny rachunek tymczasowo wykonujących pracę poza terytorium państwa właściwego (Dz. Urz. WE z dnia 13 grudnia 2001 r., L 329, s. 73 –
określana „decyzją”). Zgodnie z punktem 1 decyzji o oddelegowaniu pra287
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
cownika można mówić wtedy, gdy praca wykonywana jest na rachunek
przedsiębiorstwa oddelegowującego oraz gdy istnieje między stronami
więź pracownicza. Jeśli chodzi o pierwszą przesłankę, to jest ona spełniona, gdy praca jest wykonywana dla przedsiębiorstwa oddelegowującego,
czyli w dalszym ciągu – mimo oddelegowania – istnieje stosunek pracy
pomiędzy pracownikiem oddelegowanym a przedsiębiorstwem oddelegowującym. Co zaś się tyczy drugiego warunku, to konieczne jest uwzględnienie okoliczności związanych z odpowiedzialnością z tytułu postępowania kwalifikacyjnego, zawarcia umowy o pracę, ustania stosunku
pracy, uprawnień do składania oświadczeń woli w przedmiocie obowiązków wynikających z takiego stosunku. Pkt 3 decyzji dotyczy szczególnej sytuacji, w której pracownik – podobnie jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie – zostaje zatrudniony przez pracodawcę wyłącznie
w celu oddelegowania do pracy w przedsiębiorstwie na terytorium innego
państwa członkowskiego. Wówczas poza istnieniem więzi pracowniczej
wymaga się, aby przedsiębiorstwo delegujące „zwykle” prowadziło działalność na terenie państwa wysyłającego, a działalność ta powinna być
„godna odnotowania” w kraju delegującym. W kwestii pojęcia działalności „zwykle” prowadzonej w kraju wysyłającym wyjaśniono, że istotne
w tym zakresie jest określenie miejsca siedziby i administracji przedsiębiorstwa, liczby osób zatrudnionych w administracji, miejsca zatrudnienia
wysyłanych pracowników, miejsca, w którym zawierana jest większość
umów o pracę, prawa, któremu podlegają zawierane umowy, oraz obrotów osiągniętych w każdym państwie członkowskim. Jeżeli zatem przedsiębiorca oddelegowujący posiada w danym państwie członkowskim siedzibę, ale wykonuje w nim wyłącznie czynności administracyjne (kadry,
księgowość), wówczas pracownik wysłany przez takie przedsiębiorstwo
do innego państwa członkowskiego nie może być uznany za pracownika oddelegowanego. Warunek, według którego przedsiębiorca oddelegowujący zwykle prowadzi działalność na terytorium kraju oddelegowującego, nie oznacza, że w kraju tym działalność przedsiębiorstwa musi
mieć charakter przeważający. Nie chodzi też o kryterium ilościowe, dotyczące osiąganego obrotu. Konieczne jest przede wszystkim faktyczne
288
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
prowadzenie działalności w państwie wysyłającym. Wymaganie to dotyczy także agencji pracy tymczasowej. Decydujące jest, czy agencja prowadzi swoją zasadniczą działalność w kraju oddelegowującym (por. też
uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2010 r., II UK
389/09, LEX nr 863996).
Z powyższych rozważań wynika, że powód z tytułu zatrudnienia
w pozwanej spółce nie podlegał polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, gdyż spółka ta, poza czynnościami jedynie administracyjnymi
(zarządzającymi), nie prowadziła w Polsce jakiejkolwiek działalności gospodarczej, zaś powód w ramach tego zatrudnienia wykonywał pracę wyłącznie na terytorium Republiki Federalnej Niemiec.
W okresie objętym sporem powód z tytułu wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej nie zgłosił się do ubezpieczeń w Polsce.
Ponadto Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostatecznie odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego,
uznając, że nie jest on uprawniony do tych świadczeń, gdyż z tytułu zatrudnienia w pozwanej spółce nie podlega ubezpieczeniom społecznym
w Polsce.
Sąd Okręgowy przyjął, że sposób sformułowania żądania zapłaty
odszkodowania wskazuje, że powód roszczenie to wywodził z reżimu
odpowiedzialności deliktowej i według tego reżimu odpowiedzialności
ocenił te roszczenia. Sąd Apelacyjny nie podzielił tego stanowiska Sądu I instancji.
Odpowiedzialność za czyn niedozwolony na podstawie art. 415 k.c.
występuje z reguły wtedy, gdy stron nie łączy żadna relacja prawna.
Czym innym jest więc zobowiązanie i czym innym jest czyn niedozwolony. Oczywiście, że nawet przy istniejącym zobowiązaniu czyn niedozwolony nie jest wykluczony i możliwy jest zbieg odpowiedzialności
(art. 443 k.c.), jednak wpierw należało wyjaśnić, z czego wynika czyn
niedozwolony, zaś tej kwestii Sąd Okręgowy bliżej nie analizował.
Nałożone na pracodawcę przez przepisy obowiązki w zakresie
zgłaszania zatrudnionych pracowników do ubezpieczeń społecznych nie
wchodzą do treści stosunku pracy, ale są szczególnymi obowiązkami na289
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
łożonymi przez przepisy prawa, które aktualizują się wraz z powstaniem
określonego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym. Takim tytułem podlegania ubezpieczeniom społecznym jest wykonywanie pracy na
podstawie umowy o pracę. Z tego względu podstawą ewentualnej odpowiedzialności wobec osoby uprawnionej, która nie nabyła (lub utraciła)
uprawnienia do świadczeń z ubezpieczeń społecznych z powodu niewykonania obowiązków związanych ze zgłoszeniem pracownika do ubezpieczeń społecznych, mogą być przepisy art. 471 i następne k.c. Zgłoszenie pracownika do ubezpieczeń społecznych jest zdarzeniem rodzącym
stosunek prawny między organem ubezpieczeniowym, pracodawcą i pracownikiem. Niewykonanie tego zobowiązania może powodować pozbawienie prawa do świadczeń w razie ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego i stworzyć dla uprawnionego pracownika roszczenie o naprawienie
szkody na podstawie art. 471 i następne k.c.
Powód domagał się zasądzenie „zasiłku” oraz „świadczenia rehabilitacyjnego” wraz z wyrównaniem wysokości tych świadczeń w wysokości odpowiadającej ustalonym z pozwanym warunkom wynagradzania za
pracę bezpośrednio od pracodawcy, wskazując, że to pracodawca nienależycie wykonał swoje obowiązki w zakresie zgłoszenia pracownika do
ubezpieczeń społecznych.
Zawarcie umowy o pracę powoduje powstanie stosunku zobowiązaniowego między stronami tej umowy, ale jednocześnie rodzi też zobowiązania o charakterze publiczno-prawnym. Odnosi się to zwłaszcza do
obowiązków pracodawców wobec podmiotów publicznych, jak organy
zabezpieczenia społecznego (w Polsce m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych) w postaci zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych
oraz naliczania i odprowadzania składek na te ubezpieczenia.
Tym samym – w ocenie Sądu Apelacyjnego – podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego mogło stanowić niewłaściwe
wykonanie zobowiązania, nie zaś popełnienie czynu zabronionego. Zasadnie powód wskazywał, że to na pracodawcy spoczywał obowiązek
zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych. Nie ulega już wątpliwości, że pozwany błędnie zgłosił powoda do ubezpieczeń społecznych
290
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
w Polsce, ale tylko to ustalenie nie pozwoliło jeszcze na stwierdzenie,
że pozwany poprzez niewłaściwe wypełnienie obowiązków spowodował
szkodę powoda.
Dochodzenie od pozwanego odszkodowania z tytułu pozbawienia
świadczeń z ubezpieczeń społecznych musi być poprzedzone zakończeniem postępowania w sprawie ustalenia prawa do tych świadczeń w państwie członkowskim, w którym powód podlegał ubezpieczeniom społecznym w czasie przedmiotowego zatrudnienia.
Zgodnie z art. 471 k.c. (w zw. z art. 300 k.p.) dłużnik obowiązany
jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego
wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Powyższy przepis uzależnia obowiązek naprawienia szkody od niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Musi zatem być
dowiedzione, że w związku z niewykonaniem (lub nienależytym) wykonaniem zobowiązania przez pozwanego w zakresie zgłoszenia powoda do ubezpieczeń społecznych pracownik poniósł szkodę. Okoliczności
powyższej powód nie udowodnił.
Skoro powód nie występował dotąd do niemieckiej instytucji ubezpieczeniowej o ustalenie prawa do świadczeń z tytułu niezdolności do
pracy pozostającej w związku z wykonywaniem pracy w Niemczech, to
tym samym nie zostało przesądzone, czy świadczenia takie nie zostaną
powodowi wypłacone. Nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, czy powód –
pomimo domniemanego niezgłoszenia go przez pracodawcę do niemieckiego systemu zabezpieczenia społecznego – został pozbawiony prawa
do świadczeń, a jeśliby się tak stało, to czy doszło do tego z powodu niewykonania obowiązku spoczywającego na pracodawcy. Dopiero ewentualna odmowa wypłacenia powodowi świadczeń z niemieckiego systemu
zabezpieczenia społecznego pozwoli na rozważanie odpowiedzialności
pozwanego i stwierdzenie, czy przyczyną odmowy przyznania prawa do
świadczeń było niewykonanie (lub nienależyte wykonanie) obowiązków
spoczywających na pracodawcy.
291
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Reasumując, dochodzenie odszkodowania od pozwanego należało
uznać za przedwczesne.
[…]
14
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 23 lipca 2014 r.
sygn. akt III APa 21/14
Skład orzekający:
SSA Daria Stanek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Aleksandra Urban
SSA Lucyna Ramlo
Teza:
Pojęcie „zakładowych domów i lokali mieszkalnych” wskazane
w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.) dotyczy byłych mieszkań zakładowych, w stosunku do których na podstawie
art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych
i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.)
dotychczasowe umowy najmu jako związane ze stosunkiem pracy przekształciły się z mocy prawa w umowy na czas oznaczony.
Uzasadnienie
Powodowie: Organizacja Międzyzakładowa […], Międzyzakładowy
Związek […], Związek Zawodowy […] wnieśli o nakazanie pozwanemu
E. […] S.A. Oddział w G. przekazania na rzecz Zakładowego Funduszu
Świadczeń Socjalnych E. […] S.A. Oddział w G. kwoty 678.411,44 zł,
oraz o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego, według norm przepisanych.
W odpowiedzi na pozew E. […] S.A. Oddział w G. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na
rzecz pozwanego zwrotu kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
292
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Sąd Okręgowy w G. wyrokiem z dnia 5 lutego 2014 r. w sprawie
[…] nakazał pozwanemu E. […] S.A. Oddziałowi w G. przekazanie na
rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych kwoty 230.857,14 zł
(pkt 1), umorzył postępowanie w pozostałym zakresie (pkt 2), odstąpił od
obciążania powodów kosztami zastępstwa procesowego pozwanej (punkt
trzeci), nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w G. kwotę 11.543 zł tytułem zwrotu części opłaty od pozwu
oraz kwotę 3.920,53 zł tytułem zwrotu części poniesionych wydatków
w sprawie (pkt 4) oraz przejął na rachunek Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w G. pozostałe opłaty i wydatki (pkt 5).
Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:
E. […] S.A. z siedzibą w G. jest pod nową nazwą kontynuatorem
E. G. […] S.A. z siedzibą w G., następcy prawnego przedsiębiorstwa
państwowego Zakład […] G. przekształconego w spółkę akcyjną Zakład
[…] G. Na mocy uchwały nr […] zarządu E. G. […] S.A. z dnia 27 listopada 2004 r. utworzono m.in. pozwany oddział spółki w G. i ustalono, że oddział ten jest pracodawcą w rozumieniu prawa pracy i tworzy
samodzielnie Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (ZFŚS). Oddział ten został utworzony na bazie byłych Zakładów […]. Zakładowy
Fundusz Świadczeń Socjalnych E. G. […] S.A. z siedzibą w G. stał się
w całości Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych E. […] S.A.
Odział w G. Podział środków z ZFŚS miał miejsce w latach 2007–2008
w momencie powstania E. […] S.A., przy wydzieleniu E.-O. S.A. i T.
[…] Sp. z o.o., z którymi to przekształceniami związane było przejście
pracowników na podstawie art. 231 k.p. W tym zakresie zawarto dwa porozumienia, które dotyczyły zasad podziału środków pieniężnych ZFŚS
pracodawcy E.-O. S.A. Odział w G.: porozumienie zawarte w dniu 30 listopada 2007 r. pomiędzy E. […] S.A. Odział w G. a E.-O. S.A. oraz porozumienie zawarte w dniu 26 września 2008 r. pomiędzy E. […] S.A.
Odział w G. a T. […] Sp. z o.o. Oba porozumienia zawierają postanowienia, że kwota środków ustalona w porozumieniu przekazana przez pracodawcę przekazującego pracodawcy przejmującemu stanowi ostateczne
293
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
rozliczenie środków pieniężnych ZFŚS. Każdy z oddziałów (w tym pozwany) E. […] S.A. samodzielnie administruje i nalicza własnym ZFŚS,
centrala nie zajmuje się rozdziałem środków w ZFŚS. Zgodnie z regulaminem organizacyjnym E. […] S.A. w oddziałach spółki funkcjonuje
Dział Kadr i Płac, do którego zadań należy m.in. realizacja standardów
i decyzji spółki w zakresie zatrudniania, rozwiązywania umów o pracę,
wynagradzania oraz dodatkowych świadczeń dla pracowników spółki,
bieżące doradztwo w zakresie administracji kadrowo-płacowej pracowników oraz w zakresie wewnętrznego prawa pracy, a także administrowanie Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych Oddziału i Pracowniczym Programem Emerytalnym. E. G. […] S.A. z siedzibą w G.
w związku z prowadzoną działalnością socjalną posiadał majątek socjalny w postaci mieszkań zakładowych. Mieszkania te w latach 2002–2010
były sukcesywnie sprzedawane przez ten podmiot i jego następców prawnych na cele mieszkaniowe dla zajmujących je pracowników.
[…]
Z tytułu sprzedaży pozwany uzyskał łącznie kwotę 678.411,44 zł.
Kwota przychodów ze sprzedaży zakładowych lokali mieszkalnych w latach 2009–2010 wyniosła ogółem 363.991,50 zł. Koszty utrzymania pozostałych zasobów mieszkaniowych w tym czasie, niepokryte opłatami za zakładowe lokale mieszkalne od najemców tych lokali, wyniosły
łącznie 45.564,28 zł, natomiast na nakłady inwestycyjne pozwany wydał
w sumie 87.570,08 zł. W konsekwencji przychody ze sprzedaży w latach
2009–2010 zakładowych lokali mieszkalnych, nieprzeznaczonych następnie w tym okresie na utrzymanie pozostałych zasobów mieszkaniowych,
wyniosły łącznie 230.857,14 zł (363.991,50 – 45.564,28 – 87.570,08).
Pismem z dnia 15 kwietnia 2010 r. związki zawodowe reprezentujące interesy pracowników pozwanego zwróciły się do dyrektora generalnego
Oddziału E. […] Oddział w G., powołując się na treść art. 7 ust. 1 pkt 8
ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, o przekazanie środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkań zakładowych na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych Oddziału w G.
W odpowiedzi na powyższe pismo w dniu 14 maja 2010 r. pozwany od294
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
mówił przekazania uzyskanych ze sprzedaży mieszkań zakładowych na
rachunek Funduszu Świadczeń Socjalnych, podnosząc, że mieszkania zakładowe były nabywane ze środków własnych spółki, a nie ze środków
Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. W dalszej korespondencji obie strony podtrzymały pierwotnie zajęte stanowisko. Stan faktyczny
w niniejszej sprawie, w zakresie spornym pomiędzy uczestnikami, ustalono na podstawie dokumentów, których prawdziwość i rzetelność nie była kwestionowana przez strony, nie wzbudziła również wątpliwości sądu. Za pełnowartościowy dowód uznano ponadto opinie biegłej do spraw
księgowości B. J., gdyż w sposób wyczerpujący, spójny i zgodny z zasadami sztuki wyjaśniały one zaistniałe w sprawie wątpliwości. Przyczyny
takiej oceny zostały podane w dalszej części uzasadnienia, przy analizie
zarzutów zgłoszonych przez pozwanego.
Sąd Okręgowy zważył, że normatywne ramy niniejszego postępowania wyznaczała ustawa z dnia 4 marca 1996 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej:
ustawa). W myśl art. 8 ust. 3 ustawy związkom zawodowym przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy z roszczeniem o zwrot (przekazanie) funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami ustawy. Legitymację bierną w takiej sprawie ma pracodawca, albowiem to
pracodawca tworzy i administruje środkami funduszu socjalnego (art. 1
ust. 1 i art. 10 ustawy). Zgodnie z art. 3 k.p. pracodawcą jest jednostka
organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba
fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników. Uznanie biernej legitymacji pracodawcy w rozumieniu art. 3 k.p. w sprawie o takie roszczenie jest
utrwalone w orzecznictwie (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1997 r., I PKN 373/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz. 507 i z dnia
13 kwietnia 1999 r., I PKN 663/98, OSNAPiUS 2000 nr 14, poz. 534).
Oznacza to, że strona pozwana, choć nie posiada osobowości prawnej,
to jest pracodawcą biernie legitymowanym w sprawie o przekazanie zakładowemu funduszowi świadczeń socjalnych należnych środków oraz
posiada zdolność sądową i procesową na podstawie art. 460 § 1 k.p.c.,
gdyż jest to sprawa rozpoznawana w postępowaniu odrębnym w spra295
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wach z zakresu prawa pracy. Dokonanie zakwalifikowania do kategorii
„pracodawcy” jest stosunkowo proste w firmach nieposiadających skomplikowanej struktury organizacyjnej, ale może napotkać trudności w tzw.
przedsiębiorstwach wielozakładowych, posiadających oddziały, zakłady
czy przedstawicielstwa – tak jak ma to miejsce w rozpoznawanej sprawie. W takich firmach możliwe jest bowiem, że status pracodawcy będzie
posiadać podmiot jako całość, ale też możliwe jest, że każda z jednostek
organizacyjnych wchodzących w skład takiego podmiotu. Aby jednostka
organizacyjna wchodząca w skład większego podmiotu mogła być pracodawcą, musi mieć dostatecznie ukształtowaną strukturę oraz zapewnione źródła finansowania, umożliwiające, oprócz prowadzenia działalności,
samodzielne, bez wsparcia struktur zewnętrznych, wywiązanie się z zobowiązań wiążących się z nawiązaniem stosunku pracy. Niezbędna jest
także zdolność do zatrudniania pracowników we własnym imieniu; pełnomocnictwo do zawierania i rozwiązywania umów o pracę, czy ewentualnie dokonywania innych czynności z zakresu prawa pracy, wynikające z decyzji kierownika wyższego szczebla, nie jest wystarczające, by
uznać, że jednostka jest samodzielnym pracodawcą. Podstawowym zatem wyróżnikiem pracodawcy będzie tzw. samodzielność kadrowa, czyli
zdolność do zatrudniania pracowników we własnym imieniu. Samodzielność ta powinna wynikać z regulacji określających organizację i strukturę danej jednostki (por. A. Martuszewicz, Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, ABC 2007).
W przedmiotowej sprawie nie ulega wątpliwości, że legitymację
bierną posiada oddział spółki akcyjnej E. […] z siedzibą w G. Wynika
to bowiem wprost z treści § 3 ust. 4 statutu E. […] S.A. w G., zgodnie z którym oddziały spółki otrzymują status pracodawcy na podstawie
uchwały zarządu oraz treści uchwały nr […] zarządu E. G. […] S.A. (będącej poprzednikiem prawnym E. […] S.A.) z dnia 27 listopada 2004 r.,
na mocy której utworzono oddział spółki w G. (§ 1) i ustalono, że oddział ten jest pracodawcą w rozumieniu prawa pracy (§ 2). Ponadto, jak
wynika z regulaminu organizacyjnego E. […] S.A., w oddziałach tejże
spółki funkcjonuje Dział Kadr i Płac, do którego zadań należy m.in. re296
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
alizacja standardów i decyzji spółki w zakresie zatrudniania, rozwiązywania umów o pracę, wynagradzania oraz dodatkowych świadczeń dla
pracowników spółki, bieżące doradztwo w zakresie administracji kadrowo-płacowej pracowników oraz w zakresie wewnętrznego prawa pracy,
a także administrowanie Zakładowym Funduszem Świadczeń Socjalnych
Oddziału i Pracowniczym Programem Emerytalnym.
Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy środki funduszu ulegają zwiększeniu o przychody z tytułu sprzedaży i likwidacji zakładowych domów
i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych. Podkreślić przy tym należy, że w przepisie art. 7 ust. 1 ustawy ustawodawca nałożył na pracodawcę obowiązek uzupełniania tego funduszu m.in. o określone w pkt 7
i 8 tej normy środki automatycznie, z chwilą ich uzyskania. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 sierpnia 2002 r., V KKN
357/00, LEX nr 57166. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia, powyższe twierdzenie wynika z wykładni logicznej i systemowej
oraz funkcjonalnej przepisu art. 7 ust 1 ustawy. Obowiązek ten wynika zarówno z brzmienia przytaczanego przepisu, jak i z jego porównania z pozostałymi normami cytowanej ustawy, regulującymi zasady tworzenia, uzupełniania i gospodarowania funduszem świadczeń socjalnych.
Normy te mają charakter gwarancyjny, m.in. w kontekście różnorodnych
zjawisk życia gospodarczego, stwarzających często pokusę, a nawet potrzebę wykorzystywania przeznaczonych na fundusz lub pochodzących
z niego środków nie na świadczenia socjalne pracowników, a na działalność gospodarczą zakładu pracy lub na inne cele. Zaniechanie przez
ustawodawcę wskazania terminu, w jakim ma nastąpić przekazanie na
konto funduszu przychodów pochodzących m.in. ze sprzedaży zakładowych obiektów socjalnych oraz ze sprzedaży zakładowych domów i lokali mieszkalnych, przemawia za stanowiskiem, iż obowiązek ten winien
być zrealizowany niezwłocznie po przeprowadzeniu wskazanych transakcji, a nie w czasie dogodnym dla kierownika zakładu pracy. W przeciwieństwie do corocznego odpisu podstawowego wskazane wyżej wpływy nie stanowią stałego elementu tworzenia funduszu, wobec czego nie
297
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
było potrzeby określania terminu wpłaty, jak w odniesieniu do cyklicznie
dokonywanych odpisów (art. 5 i art. 6 ust. 2 ustawy). Powyższe jawi się
zresztą jako oczywistość, skoro uzyskanych ze wskazanych źródeł przychodów (poza ich częścią przeznaczoną na utrzymanie lub odtworzenie
zakładowych obiektów socjalnych) nie wolno wykorzystać na inne cele
niż zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.
Niesporne w niniejszej sprawie było to, że pozwany sprzedawał
sukcesywnie lokale mieszkalne wykazane w tabeli i uzyskał z ich sprzedaży kwoty także ujawnione. Sporne było natomiast to, czy zbyte przez
pozwanego w latach 2002–2010 lokale miały charakter lokali zakładowych, a tym samym objęte były dyspozycją art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy. W ocenie Sądu przedmiotowe lokale były lokalami zakładowymi.
Wniosek taki płynie z analizy korespondencji wymienianej przez strony przed wszczęciem niniejszego postępowania, kiedy to spółka E. […]
w żaden sposób nie zaprzeczała twierdzeniom związków zawodowych co
do samej zasady (charakteru lokali), a jedynie zaznaczyła, że przekazanie
środków na Fundusz nie jest możliwe z uwagi na finansowanie budowy
mieszkań ze środków własnych spółki. Niezależnie od powyższego za zakładowym charakterem rzeczonych lokali przemawiają również znajdujące się w aktach wykazy, dołączone przez samego pozwanego. Jeżeli spółka E. podnosiła, iż przywołane dokumenty są niezgodne z rzeczywistym
stanem rzeczy, winna ten fakt wykazać, czego w realiach postępowania
skutecznie nie uczyniła. Konkluzji tej nie zmieniają twierdzenia pozwanego, zgodnie z którymi przedmiotowe lokale „nie są lokalami mieszkalnymi w rozumieniu ustawy o ZFŚS”, skoro rzeczona ustawa w ogóle
nie zawiera definicji legalnej tego pojęcia. Nie ma równocześnie znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczność, z jakich środków
zostały wybudowane sprzedawane w latach 2002–2010 mieszkania. Konieczność wzajemnego powiązania tych dwóch elementów nie znajduje
oparcia w żadnym z przepisów przedmiotowej ustawy. Brak było bowiem
przepisu ustawy, który stanowiłby, że warunkiem zwiększenia środków
zakładowego funduszu świadczeń socjalnych o przychody ze sprzedaży zakładowych domów i lokali mieszkalnych było to, aby finansowa298
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
nie ich budowy następowało ze środków tego funduszu. A zatem nawet
gdyby przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, co powinien udowodnić pozwany, to i tak nie miałoby
to znaczenia dla oceny zasadności roszczenia powodów. Istotne jest bowiem jedynie to, czy w dacie sprzedaży były to mieszkania zakładowe.
Przeciwko koncepcji prezentowanej przez stronę pozwaną wypowiada się
także doktryna (por. A. Martuszewicz, Komentarz do art. 7 ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, Lex). Biorąc pod uwagę poczynione wyżej uwagi, żądanie powodów należało uznać za usprawiedliwione co do samej zasady. Zatem dla oceny zasadności roszczenia, także
co do wysokości, koniecznym było ustalenie, czy i w jakiej wysokości
pozwany uzyskane środki w niespornej wysokości przeznaczył na cele
zgodne z ustawą, a w szczególności, czy, jak twierdził konsekwentnie, na
utrzymanie pozostałych zasobów przeznaczył kwoty wyższe niż uzyskane ze sprzedaży. W toku postępowania pozwany nie udowodnił powyższych twierdzeń, choć obciążał go ciężar dowodu w tym zakresie zgodnie
z art. 6 k.c. W toku postępowania pozwany przedłożył szereg dokumentów dla wykazania prezentowanego stanowiska.
Ustalenie spornych okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, zatem Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej do
spraw księgowości. Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz
przedłożonych przez pozwanego dodatkowych dokumentów wyliczyła
ona pierwotnie kwotę różnicy pomiędzy przychodami ze sprzedaży zakładowych lokali mieszkalnych w latach 2002–2010, które nie zostały
następnie przeznaczone na utrzymanie pozostałych pomieszczeń tego typu, a następnie, mając na względzie częściowe przedawnienie roszczeń,
przy uwzględnieniu daty złożenia pozwu do tutejszego Sądu (14 lutego
2012 r.), w latach 2009–2010. W latach 2009–2010 różnica ta wyniosła ogółem 230.857,14 zł. Kwota ta, jak również mechanizm jej wyliczenia, nie zostały w ocenie Sądu skutecznie zakwestionowane. Przechodząc do omówienia zgłoszonych przez pozwanego zastrzeżeń (strona
powodowa nie sprzeciwiała się ustaleniom opinii w tym zakresie), należy na wstępie zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, z uwagi
299
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
na skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia, co skutkowało w konsekwencji ograniczeniem roszczenia do kwoty wynikającej z rozliczenia lat 2009–2010, bezprzedmiotowe stało się odnoszenie do obliczeń
biegłej kwoty dotyczącej lat 2002–2008. Wskazać należy jednakże, że
były one pomocne w kontekście weryfikacji toku rozumowania biegłej.
Nadto w opiniach uzupełniających biegła odwoływała się do treści opinii sporządzonej w pierwszej kolejności. Po drugie, nie do zaakceptowania jest stawiana przez stronę pozwaną teza, jakoby jakiekolwiek przeznaczane przez spółkę na poczet utrzymania lokali zakładowych kwoty
winny zostać następnie uwzględnione w kontekście dokonywanych na
użytek niniejszego postępowania rozliczeń, skutkując tym samym obniżeniem sumy ostatecznie podlegającej przekazywaniu Funduszowi Socjalnemu pozwanej spółki. Ustawa regulująca tę materię nie pozostawia
w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy najmniejszych wątpliwości – chodzi tu jedynie o takie środki (przychody), które bezpośrednio po ich uzyskaniu (nie
zaś w jakimkolwiek innym czasie) zostały przeznaczone na utrzymywanie istniejącego zasobu mieszkaniowego. Cel takiej regulacji wydaje się
oczywisty, zapobiega ona faktycznemu uszczuplaniu zasobów Funduszu
poprzez wyprowadzanie należnych mu kwot na inne pola aktywności
pracodawcy, niezwiązane z realizacją zadań, dla których został on utworzony. Dodać w tym kontekście trzeba, iż obowiązek przekazania na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych przychodów z tytułu sprzedaży,
dzierżawy i likwidacji środków trwałych dotyczy środków, które aktualnie służą działalności socjalnej, a nie tych, które służyły lub mogłyby jej
służyć w przyszłości (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2000 r.,
I PKN 538/99). Odnosząc się do zarzutów strony pozwanej zawartych
w punktach czwartym i szóstym pisma z dnia 5 lipca 2013 r., nie sposób
w ocenie Sądu odnaleźć jakiegokolwiek normatywnego (jak również ekonomicznego) uzasadnienia dla ustalania przez pozwanego opłat na rzecz
wspólnoty mieszkaniowej w wysokości niższej niż faktycznie przez niego ponoszona, gdyż takie działanie stanowi de facto dofinansowywanie
najemcom zakładowych lokali mieszkalnych opłat za użytkowanie ich
lokali, co – w opinii Sądu – nie może zostać uznane za koszty utrzyma300
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
nia już istniejących lokali w rozumieniu art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy (brak
związku pomiędzy tymi danymi – równocześnie uwaga ta odnosi się jedynie do tej części wpłat na fundusz remontowy, która stanowi nadwyżkę nad opłatami dokonywanymi przez spółkę E. na rzecz wspólnoty).
Stanowisko takie jawi się jako tym bardziej zasadne, jeśli zwrócić uwagę na fakt niejednolitego traktowania wszystkich pracowników, przejawiający się w ustalaniu niektórym opłat na poziomie nawet wyższym niż
rzeczywiście ponoszone koszty utrzymania, na co trafnie zwróciła uwagę
biegła. Niezależnie od powyższego nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zastrzeżenia pozwanego co do sposobu rozliczenia środków
z funduszu remontowego, albowiem nie wpłynęły one na merytoryczną treść opinii. Nie zasługuje również na uwzględnienie twierdzenie pozwanego, zgodnie z którym suma 8.932,95 zł powinna zostać zaliczona
do kosztów utrzymania lokali socjalnych. Jak bowiem słusznie podnosi
biegła, remont dachu w budynku mieszkalnym zlokalizowanym w N. K.
został zaplanowany jeszcze w czwartym kwartale 2008 r., zaś według
dokumentacji fakturowej zakończono go dopiero 16 grudnia 2009 r.,
a więc w dacie sprzedaży przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Zestawienie tych faktów w sposób oczywisty nie pozwala przyjąć, iż uczyniony w tej materii wydatek stanowił koszt utrzymania zakładowego zasobu
mieszkaniowego. Za nietrafny należy również uznać zarzut, jakoby biegła
bezpodstawnie nie wliczyła do sumy kosztów za lata 2009–2010 kwoty 145.852,44 zł. Podkreślić trzeba, iż kwestia nie została przez pozwanego dokładnie omówiona, gdyż ograniczył się on jedynie do stwierdzenia o podtrzymywaniu dotychczas zajmowanego stanowiska w sprawie.
Tymczasem biegła w sporządzonej drugiej uzupełniającej opinii w sposób wyczerpujący przedstawiła dane przemawiające za nieuwzględnieniem wymienionej wyżej sumy, akcentując przy tym wyraźnie, iż znaczna część nieuwzględnionych wydatków zostało poczynionych na główny
punkt zasilania w L. (79.167,88 zł), która to okoliczność nie była przez
spółkę E. kwestionowana w toku niniejszego postępowania. Prezentację
argumentów przemawiających za uznaniem opinii B. J. za w pełni wiarygodny i rzetelny dowód w sprawie, odpowiadający w sposób wyczer301
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
pujący na zadane biegłej przez Sąd zapytanie i również odnoszący się
wyczerpująco do stawianych zarzutów, należy uzupełnić o stwierdzenie,
iż Sąd pominął część prezentowanych tak przez biegłą, jak i pozwanego wywodów odnoszących się w szczególności do kwestii prawidłowości prowadzonej przez spółkę E. dokumentacji rachunkowej, istniejących
w tej firmie procedur kontroli oraz zasad obiegu dokumentów, albowiem
nie miały one w istocie znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast
w zakresie, w jakim Sąd I instancji uczynił opinię podstawą orzekania,
wnioski z niej płynące były logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i oparte na materiale dowodowym przedstawionym przez
stronę pozwaną, na który to materiał biegła sądowa każdorazowo wprost
w opinii powoływała się.
Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie powołanych przepisów
Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.
[…]
Apelację od wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części, tj.
w zakresie punktu pierwszego i czwartego i zarzucając mu:
— naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. w zw.
z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej:
ustawa), poprzez uznanie, że przedmiotowe lokale są lokalami mieszkalnymi,
— naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c., poprzez
stwierdzenie, że to na pozwanym ciążył obowiązek udowodnienia, iż
przedmiotowe mieszkania zostały wybudowane ze środków inwestycyjnych spółki, a nie ze środków zakładowego funduszu socjalnego lub zakładowego,
— naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, poprzez przyjęcie, że mieszkania stanowiły majątek socjalny zakładu,
a środki z ich sprzedaży powinny były zasilić zakładowy fundusz świadczeń socjalnych,
— naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia
302
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
materiału dowodnego zebranego w sprawie oraz dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób niezgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego poprzez nieuwzględnienie kwoty 8.932,95 zł do kosztów
utrzymania lokali oraz niewliczenie kwoty 145.852,44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce w latach 2009–2010.
Wskazując na powyższe, wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku
poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym
kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, lub o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego
kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według
norm przepisanych.
[…]
Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego E. […] S.A. Oddział w G. dotycząca punktu pierwszego i czwartego zaskarżonego wyroku nie zasługiwała na
uwzględnienie.
[…]
Zatem Sąd Apelacyjny zaakceptował w całości ustalenia faktyczne
Sądu pierwszej instancji, traktując je jak własne, nie widząc w związku
z tym konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNP
1999, nr 24, poz. 776). Sąd odwoławczy w pełni podziela także ocenę
prawną, jakiej dokonał Sąd pierwszej instancji, i uznaje ją za wyczerpującą (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK
380/05 LEX nr 179977; z dnia 16 lutego 2005 r., IV CK 526/04, LEX
nr 177281).
W ocenie Sądu Apelacyjnego żaden z podnoszonych zarzutów naruszenia prawa materialnego nie był trafny. Sąd Okręgowy prawidłowo
303
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
uznał, że przedmiotowe lokale były zakładowymi lokalami mieszkalnymi. Ponadto zasadnie przyjął, że kwestia źródła finansowania budowy
lokali jest obojętna z punktu widzenia zasadności roszczenia opartego
na art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.; dalej:
ustawa). Istotne jest bowiem jedynie to, czy w dacie sprzedaży były to
mieszkania zakładowe. W tym zakresie twierdzenia pozwanego w zakresie naruszenia art. 6 k.c. są chybione.
Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy środki funduszu zwiększa się o przychody z tytułu sprzedaży i likwidacji zakładowych domów i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej
na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych.
Za przychód ze sprzedaży lub likwidacji, o którym mowa w ust. 1
pkt 7 i 8, uważa się przychód ze sprzedaży lub likwidacji pomniejszony
o koszty tej sprzedaży lub likwidacji (art. 7 ust. 1a ustawy).
Aby należycie zdefiniować pojęcie zakładowych domów i lokali
mieszkalnych i jego funkcjonowanie, należy prześledzić zmiany w aktach prawych w tym zakresie na przestrzeni lat.
Niewątpliwie ustawą z dnia 24 października 1986 r. o zakładowych
funduszach socjalnym i mieszkaniowym w jednostkach gospodarki uspołecznionej (Dz. U. z 1990 r., Nr 58, poz. 343 ze zm.; dalej ustawa z dnia
24 października 1986 r.) obowiązującą od 1 stycznia 1987 r. do 31 grudnia 1993 r. określono zasady tworzenia i podziału zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego w zakładach pracy będących jednostkami gospodarki uspołecznionej (art. 1). Zakładami pracy w rozumieniu
ustawy były w szczególności przedsiębiorstwa państwowe, urzędy i inne
państwowe jednostki organizacyjne, spółdzielnie i ich związki, organizacje społeczne oraz spółki i przedsiębiorstwa z udziałem kapitału państwowego tworzone na podstawie Kodeksu handlowego (art. 2 ustawy z dnia
24 października 1986 r.). Niewątpliwie pozwany jest spółką prawa handlowego z udziałem Skarbu Państwa.
Środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego służyły finansowaniu działalności socjalnej i mieszkaniowej prowadzonej
304
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
przez zakłady pracy na rzecz pracowników i ich rodzin oraz byłych pracowników – emerytów i rencistów, i ich rodzin. Szczegółowe zasady
gospodarowania środkami zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego, w tym przyznawania świadczeń, określały zakładowe regulaminy. Zakładowymi funduszami socjalnym i mieszkaniowym administrował kierownik zakładu pracy (art. 3 ust. 1, 4–5 ustawy z dnia
24 października 1986 r.).
Środki zakładowego funduszu mieszkaniowego przeznaczano na finansowanie budownictwa mieszkaniowego dla pracowników, na pomoc
finansową w uzyskiwaniu i użytkowaniu mieszkań oraz na inne cele
z zakresu potrzeb mieszkaniowych pracowników oraz emerytów i rencistów – byłych pracowników danego zakładu pracy (art. 8 ust. 1 ustawy
z dnia 24 października 1986 r.).
Zakład pracy gromadził środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego na odrębnych rachunkach bankowych, na zasadach
określonych w innych przepisach. Niewykorzystane w danym roku środki zakładowych funduszów socjalnego i mieszkaniowego przechodziły
na rok następny (art. 9 ust. 1 i 7 ustawy z dnia 24 października 1986 r.).
Ustawa z dnia 24 października 1986 r. została uchylona ustawą
z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych,
która weszła w życie z dniem 1 stycznia 1994 r. i określa zasady tworzenia w zakładach pracy zakładowego funduszu świadczeń socjalnych
i zasady gospodarowania środkami tego Funduszu, przeznaczonego na
finansowanie działalności socjalnej organizowanej na rzecz osób uprawnionych do korzystania z Funduszu oraz na dofinansowanie zakładowych
obiektów socjalnych (art. 1 ust. 1 ustawy).
Ustawa w nazwie wskazywała na jeden zakładowy fundusz – świadczeń socjalnych (bez funduszu mieszkalnego), definiując działalność socjalną jako usługi świadczone przez zakłady pracy na rzecz różnych form
wypoczynku, działalności kulturalno-oświatowej, sportowo-rekreacyjnej, udzielanie pomocy materialnej – rzeczowej lub finansowej, a także
zwrotnej lub bezzwrotnej pomocy na cele mieszkaniowe na warunkach
określonych umową (art. 2 pkt 1 ustawy). Istotny jest zapis art. 3 ust. 1
305
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
ustawy, który stanowi, że „fundusz tworzą, z zastrzeżeniem art. 4, zakłady pracy, które przed dniem wejścia w życie ustawy miały obowiązek
tworzenia zakładowych funduszy socjalnego i mieszkaniowego”. Wprawdzie ustawa, wymieniając w art. 7 ust. 1 pkt 8 zakładowe domy i lokale mieszkalne, nie definiuje tego pojęcia, ale trudno nie uznać, że racjonalnym jest powiązanie ich z zaspokajaniem mieszkaniowych potrzeb
pracowników. Z nazwy i treści ustawy wynika, że nie funkcjonował już
fundusz mieszkaniowy, ale to nie oznacza, że dotychczasowe zakładowe
lokale mieszkalne przestały istnieć.
Dokonując wykładni historycznej, odwołać się należy w pierwszej
kolejności do ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. Prawo lokalowe (t. j.
Dz. U. z 1987 r., Nr 30, poz. 165 ze zm.; dalej: prawo lokalowe) obowiązującej od 1 sierpnia 1974 r. do 11 listopada 1994 r., która określała ogólne zasady zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ludności i wraz
z przepisami Kodeksu cywilnego w zakresie najmu – regulowała stosunki prawne związane z zajmowaniem i używaniem lokali oraz budynków (art. 1 prawa lokalowego). Początkowo posługiwano się określeniem
„mieszkanie funkcyjne”, ale ustawą z dnia 16 lipca 1987 r. o zmianie
ustawy – Prawo lokalowe (Dz. U. z 1987 r., Nr 21, poz. 124; dalej: ustawa z dnia 16 lipca 1987 r.) z dniem 1 stycznia 1988 r. wprowadzono
pojęcie „mieszkań zakładowych”. Art. 1 pkt 42 ustawy z dnia 16 lipca
1987 r. dodał rozdział 4 (art. 55–57a) w prawie lokalowym, który został
poświęcony mieszkaniom zakładowym. Zgodnie z art. 55 ust. 1 prawa
lokalowego „mieszkaniami zakładowymi są lokale mieszkalne znajdujące
się w dyspozycji zakładów pracy będących jednostkami gospodarki uspołecznionej, oddawane w najem na podstawie umowy najmu ich pracownikom lub innym osobom świadczącym pracę na rzecz tych zakładów”.
Do mieszkań zakładowych stosuje się przepisy o normach zaludnienia lokali mieszkalnych, przysługujących najemcy, małżonkowi oraz
osobom bliskim pozostającym z nim we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 56 ust. 1 prawa lokalowego). Art. 4 ustawy z dnia 16 lipca 1987 r. stanowił, że dotychczasowe mieszkania funkcyjne stają się mieszkaniami zakładowymi, jeżeli od306
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
powiadają warunkom określonym w art. 50 ust. 2 ustawy wymienionej
w art. 1. Decyzje o przydziale mieszkań funkcyjnych innych niż wymienione w ust. 1 są równoznaczne – z zastrzeżeniem ust. 7 – z decyzją o przydziale wydaną przez terenowy organ administracji państwowej
na czas nieoznaczony.
Z kolei w dniu 12 listopada 1994 r. weszła w życie ustawa z dnia
2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.; dalej: ustawa
o najmie lokali), która zgodnie z art. 1 ust. 1 regulowała najem samodzielnych lokali mieszkalnych przeznaczonych w całości przez wynajmującego do wynajmowania oraz zasady przyznawania dodatków
mieszkaniowych. Wbrew twierdzeniom pozwanego ustawa ta w art. 58
odnosiła się do pojęcia zakładowych mieszkań, ponieważ art. 58 ust. 1
ustawy o najmie lokali stanowił, że „umowy najmu dotychczasowych
mieszkań zakładowych, bez względu na ich treść, stają się z mocy prawa umowami zawartymi w rozumieniu ustawy na czas nieoznaczony,
chyba że ich najem również po wejściu w życie ustawy będzie związany ze stosunkiem pracy. W takim wypadku umowa staje się umową
na czas oznaczony”.
Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio do najemców lokali, które utraciły charakter mieszkań zakładowych przed dniem wejścia w życie
ustawy wskutek likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy,
a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę.
Najemcy takich lokali opłacają czynsz regulowany do dnia 31 grudnia
2004 r. (art. 58 ust. 3 ustawy o najmie lokali).
Art. 5 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o zmianie ustawy
o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych oraz o zmianie ustawy – Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 1997 r., Nr 111, poz. 723),
który wszedł w życie 24 października 1997 r., stanowił, że w razie ustania najmu lokalu, zawartego przed dniem 12 listopada 1994 r. na czas
trwania stosunku pracy, były najemca lub osoby pozostające w lokalu po
śmierci najemcy zachowują prawo do lokalu zamiennego, jeżeli przysługiwało im ono na podstawie przepisów obowiązujących przed tym dniem
307
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
(ust. 1). W razie likwidacji, przekształcenia lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków mieszkalnych na inną osobę po dniu 12 listopada 1994 r., „umowy najmu lokalu zawarte na czas
trwania stosunku pracy stają się umowami zawartymi na czas nieoznaczony”. Najemcy takich lokali, z wyłączeniem najemców lokali w budynkach stanowiących własność spółdzielni mieszkaniowych, opłacają
czynsz regulowany do dnia 31 grudnia 2004 r. (ust. 3).
Z dniem 10 lipca 2001 r. przestała obowiązywać ustawa o najmie
lokali w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r.
o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t. j. Dz. U. z 2014 r., poz. 150), która w art. 33
ust. 1 i 3 stanowiła, że w razie ustania po dniu 12 listopada 1994 r. najmu lokalu zawartego przed tym dniem na czas trwania stosunku pracy
były najemca lub osoby pozostające w lokalu po śmierci najemcy zachowują prawo do lokalu zamiennego, jeżeli przysługiwało im ono na
podstawie przepisów obowiązujących przed tym dniem; w razie oddania w najem lokalu zamiennego czynsz najmu za ten lokal w dniu zawarcia umowy najmu nie może w stosunku rocznym przekraczać 3% jego wartości odtworzeniowej (ust. 1). W razie likwidacji, przekształcenia
lub upadłości zakładu pracy, a także przeniesienia własności budynków
mieszkalnych na inną osobę po dniu 12 listopada 1994 r., umowy najmu
lokalu zawarte na czas trwania stosunku pracy stają się umowami zawartymi na czas nieoznaczony (ust. 3).
Odwołać się również należy do ustawy z dnia 12 października
1994 r. o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych
przez przedsiębiorstwa państwowe (Dz. U. z 1994 r., Nr 119, poz. 567
ze zm.; dalej: ustawa z dnia 12 października 1994 r.), obowiązującej
od dnia 12 listopada 1994 r., która reguluje zasady i tryb przekazywania przez przedsiębiorstwa państwowe gruntów zabudowanych budynkami mieszkalnymi wraz z towarzyszącymi obiektami infrastruktury technicznej i społecznej oraz lokali: gminom, na których obszarze położone
są przekazywane grunty, spółdzielniom mieszkaniowym, których członkami są wszystkie osoby będące w dniu złożenia oferty przejęcia nieru308
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
chomości przez spółdzielnię najemcami lokali mieszkalnych położonych
w przekazywanych nieruchomościach (art. 1 ust. 1).
Na zasadach określonych ustawą podmiotom, o których mowa
w ust. 1, mogą również zostać przekazane nieruchomości spółek handlowych powstałych w wyniku przekształceń przedsiębiorstw państwowych,
w których Skarb Państwa ma co najmniej 50% udziałów lub akcji (art. 1
ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r.).
Przekazanie nieruchomości jest nieodpłatne i pomniejsza z dniem
przekazania majątek przedsiębiorstwa państwowego, a także fundusz założycielski lub fundusz przedsiębiorstwa, na podstawie przepisów ustawy
z dnia 31 stycznia 1989 r. o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. z 1992 r., Nr 6, poz. 27 oraz z 1993 r., Nr 18, poz. 82)
(art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r.).
Do dnia 1 czerwca 2000 r. obowiązywał art. 8 ustawy z dnia 12
października 1994 r., który stanowił, że przedsiębiorstwo jest obowiązane refundować gminie, przez okres roku od dnia przekazania, udokumentowaną różnicę między rzeczywistymi kosztami dostarczania energii cieplnej na potrzeby centralnego ogrzewania i dostawy ciepłej wody
przypadającymi na lokale mieszkalne mieszczące się w przekazanym budynku a opłatami pobieranymi od użytkowników tych mieszkań według
cen urzędowych. Koszty z tego tytułu zalicza się do kosztów uzyskania
przychodów.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego w obwieszczeniu z dnia 26 kwietnia 1996 r., OTK 1996/2/18, wskazał, że w wykonaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 października 1995 r., sygn. K 10/95,
z mocy art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale
Konstytucyjnym (Dz. U. z 1991 r., Nr 109, poz. 470, z 1993 r., Nr 47,
poz. 213, z 1994 r., Nr 122, poz. 593 i z 1995 r., Nr 13, poz. 59) oraz
uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 października 1993 r.
(Dz. U., Nr 105, poz. 481) ogłasza utratę mocy obowiązującej art. 8
ust. 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r.
Zgodnie z art. 9 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r.
art. 3, art. 4 oraz art. 7 ust. 1–3 stosuje się odpowiednio w przypadku
309
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nieodpłatnego przeniesienia własności nieruchomości na rzecz spółdzielni mieszkaniowych, o których mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2 (ust. 1). Spółdzielnia mieszkaniowa, o której mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2, zobowiązana
jest dokonać na rzecz członków, będących dotychczasowymi najemcami
lokali mieszkalnych położonych w przekazywanych nieruchomościach,
przydziału tych lokali i ustanowić na ich rzecz lokatorskie prawa do tych
lokali. Wysokość ustalonego przez spółdzielnię wkładu mieszkaniowego wnoszonego przez członków nie może w takich przypadkach przekraczać 5% aktualnej wartości rynkowej prawa odrębnej własności lokali zajmowanych przez tych członków, a wpłacone przez nich wcześniej
kaucje mieszkaniowe podlegają zaliczeniu na poczet wkładu mieszkaniowego (ust. 2).
Natomiast art. 3 ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r. o zmianie ustawy o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych
przez przedsiębiorstwa państwowe (Dz. U. z 2000 r., Nr 39, poz. 442
ze zm.) obowiązującej od dnia 1 czerwca 2000 r. stanowi, że „właściciel
mieszkania zakładowego” nabytego przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy jest zobowiązany, na wniosek lokatora uprawnionego do zamieszkania i zamieszkującego w lokalu w dniu jego nabycia, do przeniesienia na rzecz tego lokatora własności mieszkania w cenie nabycia,
z uwzględnieniem wartości zwiększonej poprzez poniesione nakłady.
Z kolei ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania
mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych
osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu
Państwa (Dz. U. z 2001 r., Nr 4, poz. 24 ze zm., dalej: ustawa z dnia
15 grudnia 2000 r.) obowiązująca od dnia 7 lutego 2001 r. reguluje zasady i tryb zbywania mieszkań wchodzących w skład budynków mieszkalnych, będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób
prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa, osobom uprawnionym, na warunkach preferencyjnych. Mieszkania, o których mowa w ust. 1, nie wchodzą w skład przedsiębiorstwa
310
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
w rozumieniu art. 551 k.c. (art. 1 ust. 1–2). Ilekroć w ustawie jest mowa o „zbywcy” – należy przez to rozumieć: spółki handlowe, w odniesieniu do których Skarb Państwa jest podmiotem dominującym w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach
wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu
obrotu oraz o spółkach publicznych (Dz. U. Nr 184, poz. 1539), z wyłączeniem Polskich Kolei Państwowych Spółki Akcyjnej (art. 2 pkt 1b
ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Z kolei „osobą uprawnioną” jest:
(a) najemca, zajmujący mieszkanie na podstawie umowy najmu zawartej na czas nieoznaczony lub decyzji administracyjnej o przydziale; za
osobę uprawnioną uznaje się także pracownika zbywcy albo poprzednika prawnego zbywcy, z którym przed dniem 12 listopada 1994 r. zawarto umowę najmu na czas oznaczony związaną ze stosunkiem pracy, (b) stale zamieszkałych z najemcą w chwili jego śmierci: małżonka,
zstępnego, wstępnego, rodzeństwo, osobę go przysposabiającą albo przez
niego przysposobioną oraz osobę pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Natomiast „mieszkanie” zdefiniowano jako lokal mieszkalny – w rozumieniu
przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U.
z 2000 r., Nr 80, poz. 903) będący własnością zbywcy lub będący we
władaniu państwowej osoby prawnej, która wykonuje prawo własności
na rzecz Skarbu Państwa (art. 2 pkt 3 lit. a ustawy z dnia 15 grudnia
2000 r.).
Mieszkania, których najemcami są osoby uprawnione, mogą być
zbywane wyłącznie, pod rygorem nieważności, na zasadach określonych
w niniejszej ustawie (art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.).
O przeznaczeniu na sprzedaż mieszkań zbywca zawiadamia na piśmie
osoby uprawnione, wyznaczając trzymiesięczny termin do złożenia pisemnego oświadczenia o zamiarze nabycia lokalu mieszkalnego, liczony
od dnia doręczenia zawiadomienia osobie zainteresowanej. (art. 5 ust. 1
ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.). Sprzedaży mieszkania dokonuje się
po cenie ustalonej na zasadach określonych w ustawie o gospodarce nieruchomościami łącznie pomniejszonej o: (pkt 1) 6% za każdy rok pracy
311
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
osoby uprawnionej, (pkt 2) 3% za każdy rok najmu tego mieszkania –
przy czym łączna obniżka nie może przekraczać 95% ceny sprzedaży
mieszkania (art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego znamienne jest, że pojęcie zakładowych mieszkań, funkcjonujące w obowiązujących ustawach, np. art. 21
ust. 1 pkt 93 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od
osób fizycznych (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 361), stanowi, że wolne od
podatku dochodowego są: dochody uzyskane z tytułu zakupu zakładowych budynków mieszkalnych lub lokali mieszkalnych przez dotychczasowych najemców – w wysokości odpowiadającej różnicy między ceną
rynkową tych budynków lub lokali a ceną zakupu.
Ponadto w art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 1222; dalej: ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r.) wskazano, że na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez
spółdzielnię mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia
własności lokalu po dokonaniu przez niego: spłaty zadłużenia z tytułu
świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu; wpłaty wkładu budowlanego określonego przez zarząd spółdzielni w wysokości proporcjonalnej do powierzchni użytkowej zajmowanego mieszkania wynikającej ze
zwaloryzowanej ceny nabycia budynku, jeżeli spółdzielnia nabyła budynek odpłatnie.
Kaucje mieszkaniowe, o których mowa w art. 7 ust. 3 w zw. z art. 9
ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o zasadach przekazywania
zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe
(Dz. U., Nr 119, poz. 567 ze zm.), podlegają zaliczeniu na poczet wkładu
budowlanego lub na poczet pokrycia kosztów, o których mowa w ust. 3
(art. 48 ust. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.).
Ponadto w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących przekształceń własnościowych nieruchomości (druk sejmowy 2134 –
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/ druk.xsp nr 2134), który w dniu
312
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
17 kwietnia 2013 r. wpłynął do Sejmu, a w dniu 6 czerwca 2014 r. wpłynęło stanowisko Rządu:
— w art. 6 dotyczącym ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o zmianie niektórych ustaw dotyczących nabywania własności nieruchomości (Dz. U.
Nr 157, poz. 1315) nadal wymienia się pojęcie „mieszkania zakładowe”
w procesach przekształceniowych,
— w art. 9 mowa jest o „pracowniczych mieszkaniach zakładowych”,
— w uzasadnieniu projektu wskazano, że dotyczy on „reprywatyzacji
pracowniczych mieszkań zakładowych”.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 12 czerwca 2013 r.,
I ACa 313/13, na kanwie roszczenia opartego o art. 48 ust. 1 ustawy z dnia
15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych wskazał, że zgodnie
z przywołanym przepisem na pisemne żądanie najemcy spółdzielczego lokalu mieszkalnego, który przed przejęciem przez spółdzielnię mieszkaniową „był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego”, państwowej osoby
prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, spółdzielnia jest obowiązana zawrzeć z nim umowę przeniesienia własności lokalu, po dokonaniu przez niego spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających
z umowy najmu lokalu. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 14 lutego 2012 r., sygn. P 17/10, orzekł, że art. 48 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie, w jakim przyznaje najemcy roszczenie o przeniesienie własności spółdzielczego lokalu
mieszkalnego, który przed nieodpłatnym przejęciem przez spółdzielnię
mieszkaniową był mieszkaniem przedsiębiorstwa państwowego, państwowej osoby prawnej lub państwowej jednostki organizacyjnej, powiązane
wyłącznie z obowiązkiem spłaty zadłużenia z tytułu świadczeń wynikających z umowy najmu lokalu (pkt 1 powołanego przepisu), jest niezgodny
z art. 64 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto orzeczono,
iż przepis art. 48 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie wskazanym w wyroku traci moc obowiązującą z upływem 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Wyrok został ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 201
z dnia 22 lutego 2012 r. Oznacza to, iż przepis ten utracił moc z upły313
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
wem 22 lutego 2013 r. Trybunał Konstytucyjny, wyjaśniając przyczyny,
dla których zastosowano odroczenie w niniejszej sprawie, między innymi
wskazał, iż skutkiem natychmiastowej derogacji zakwestionowanego przepisu byłoby „pozbawienie zainteresowanych najemców dawnych mieszkań zakładowych nieodpłatnie przejętych przez spółdzielnie mieszkaniowe
roszczenia o zawarcie umowy przeniesienia własności lokalu”. Powstałaby zatem luka w prawie. Tymczasem Trybunał nie zakwestionował samej możliwości uzyskiwania przez najemców prawa własności zajmowanych lokali, a jedynie sytuację, gdy następowało to w rzeczywistości pod
tytułem darmym, bez żadnego świadczenia na rzecz spółdzielni mieszkaniowej. Trybunał podkreślił, że „dopuszczalne jest określanie preferencyjnych, tj. niższych od cen rynkowych, warunków finansowych nabywania
przez najemców dawnych mieszkań zakładowych własności lokali przejętych przez spółdzielnie mieszkaniowe, o ile warunki te są racjonalne
i obiektywnie uzasadnione. Trybunał Konstytucyjny wziął również pod
uwagę fakt, że wiele spraw o przeniesienie własności dawnych mieszkań
zakładowych pozostawało nadal w toku postępowań sądowych”. Stwierdzono, iż zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego
przez nie prawa nakazuje, aby derogacja przepisów stosowanych przez
dłuższy czas i na taką skalę nie była dla ich adresatów zaskoczeniem.
Wskazać ponadto należy, że przedstawionym zmianom prawnym
nie towarzyszyła odpowiednia zmiana świadomości społecznej, więc różne osoby i środowiska wciąż powoływały się na jakieś zasady, które miałyby rzekomo obowiązywać w odniesieniu do mieszkań zakładowych,
albo w ogóle używały terminu „mieszkania zakładowe” w taki sposób,
jakby było oczywiste, co ten termin oznacza. Tego typu postawy uległy
utrwaleniu wraz z wejściem w życie ustawy z 15 grudnia 2000 r. o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa,
państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa (Dz. U., Nr 4, poz. 24 i Dz. U. z 2005 r., Nr 184,
poz. 1539), powszechnie odbieranej jako ustawa o zasadach sprzedaży
mieszkań zakładowych. Wokół tej ustawy oraz wokół samego terminu
314
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
„mieszkania zakładowe” narosło w związku z tym wiele nieporozumień.
Rozpowszechnił się m.in. pogląd, że to najemca decyduje o tym, czy
zakupi zajmowane przez siebie mieszkanie zakładowe (a nie właściciel
mieszkania, który rzekomo ma obowiązek zbyć je najemcy na warunkach
preferencyjnych nawet wtedy, gdy w ogóle nie chce go sprzedać) (Ewa
Bończak-Kucharczyk, Sprzedaż tzw. mieszkań zakładowych, wydawnictwo Minigo, http://www.testowy.minigo.pl/index.php/good/show/id/23).
Ponadto wskazać należy, że skoro ustawa o ZFŚS weszła w życie
z dniem 1 stycznia 1994 r., a od dnia 12 listopada 1994 r. obowiązywała ustawa o najmie lokali, to ustawa o ZFŚS mogła posługiwać się terminem „zakładowych domów i lokali mieszkalnych”, ponieważ weszła
w życie pod rządami prawa lokalowego, które wprowadziło to pojęcie
do porządku prawnego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza przywołanych regulacji
prawnych obowiązujących na przestrzeni lat, jak i orzecznictwo sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego
na tle spraw związanych z preferencyjnym wykupem mieszkań pozwala
uznać, że pojęcie „zakładowych domów i lokali mieszkalnych” wskazane w art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy dotyczy byłych mieszkań zakładowych,
w stosunku do których na podstawie art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych
(Dz. U. z 1994 r., Nr 105, poz. 509 ze zm.) dotychczasowe umowy najmu jako związane ze stosunkiem pracy przekształciły się z mocy prawa
w umowy na czas oznaczony.
Niewątpliwie mieszkania zakładowe zaspokajały mieszkaniowe potrzeby pracowników pozwanego. Początkowo były one wynajmowane,
a następnie sprzedawane po preferencyjnych cenach stosownie do zasad
określonych w ustawie z dnia 15 grudnia 2000 r. i ten proces nadal trwa.
Apelujący w sposób kuriozalny i związany jedynie z przyjętą linią
obrony w postępowaniu apelacyjnym kwestionuje charakter przedmiotowych mieszkań, skoro zarówno rada nadzorcza, jak i zarząd pozwanego
w uchwałach wyrażały zgodę na sprzedaż „mieszkania zakładowego”,
„zakładowego lokalu mieszkaniowego”. Co istotne pojęcie to zostało
315
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
użyte w uchwale z dnia 1 września 2009 r., a więc w okresie, kiedy zdaniem pozwanego straciło ono byt prawny (k. 177–190 a. s., t. I).
Zatem skoro Sąd Okręgowy zasadne uznał, że przedmiotowe mieszkania były zakładowymi lokalami mieszkaniowymi, to środki z ich sprzedaży, stosownie do treści art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy, powinny zostać przekazane na rzecz Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Ponadto
charakter tych lokali wynika również z brzmienia umów ustanowienia
odrębnej własności lokali i ich sprzedaży (k. 194–573 a. s., t. I i II).
W zakresie podnoszonych przez apelującego zarzutów dotyczących
nieuwzględnienia kwoty 8.932,95 zł do kosztów utrzymania lokali oraz
niewliczenia kwoty 145.852,44 zł do sumy kosztów, które miały miejsce
w latach 2009–2010, wskazać należy, że są one niezasadne.
Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął w oparciu o opinię biegłej sądowej wraz z dwiema opiniami uzupełniającymi, że ww. kwoty nie powinny zostać uwzględnione w pomniejszeniu kwoty roszczenia. Opinie
odpowiadają wymogom stawianym przez art. 285 § 1 k.p.c., albowiem
zostały uzasadnione w sposób przystępny i są zrozumiałe dla osób niedysponujących wiedzą z zakresu księgowości, zaś wnioski swoje biegła
sformułowała jasno i czytelnie. Ocena przedmiotowych opinii dokonana
w oparciu o właściwe dla ich przedmiotu kryteria zgodności z zasadami
logiki i wiedzy powszechnej, przy uwzględnieniu poziomu wiedzy biegłej, podstaw teoretycznych zaprezentowanego stanowiska, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych wniosków,
przekonuje, że są one miarodajne dla poczynienia ustaleń w zakresie wysokości przychodów osiągniętych przez pozwanego z tytułu sprzedaży
i zakładowych domów, i lokali mieszkalnych w części nieprzeznaczonej
na utrzymanie pozostałych zakładowych zasobów mieszkaniowych i pomniejszony o koszty tej sprzedaży.
Biegła sądowa w opinii uzupełniającej z dnia 5 sierpnia 2013 r.
wskazała, że wydatek w kwocie 8.932,95 zł na remont dachu w budynku
mieszkalnym zlokalizowanym w N. K. nie miał cech kosztów utrzymania
zakładowego lokalu mieszkalnego. Został zaplanowany jeszcze w czwartym kwartale 2008 r., zaś według dokumentacji fakturowej zakończono
316
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
go dopiero 16 grudnia 2009 r., a więc w dacie sprzedaży przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Cena sprzedaży lokalu została ustalona na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego w dniu 4 czerwca 2009 r.
(k. 1760 a. s., t. IX).
Odnośnie niezaliczenia do sumy kosztów za lata 2009–2010 kwoty 145.852,44 zł Sąd Okręgowy zasadnie oparł się na wnioskach biegłej sądowej zawartych w opinii uzupełniającej z dnia 3 grudnia 2013 r.
(k. 1797 a. s., t. IX).
Pozwany w petitum apelacji wskazał, że zaskarża również punkt
czwarty wyroku Sądu I instancji, nie uzasadniając tego zarzutu. Zdaniem
Sądu Apelacyjnego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie właściwych przepisów prawnych, jest także prawidłowe pod względem matematycznym.
Biorąc pod uwagę poczynione wyżej ustalenia i rozważania, w ocenie Sądu Odwoławczego apelacja pozwanego była nieuzasadniona, wobec
czego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie
pierwszym sentencji wyroku.
Sąd Odwoławczy w punkcie drugim wyroku na podstawie § 2 ust. 1
i 2 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
(t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) orzekł o kosztach zastępstwa procesowego za drugą instancję (7.200 zł x 75%).
15
Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 5 grudnia 2013 r.
sygn. akt III AUz 392/13
Skład orzekający:
SSA Maria Sałańska-Szumakowicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Michał Bober
SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń
317
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
Teza:
Nie tylko wkład pracy pełnomocnika, ale również charakter sprawy o przywrócenie prawa do renty, gdzie w zasadzie całe postępowanie
dowodowe prowadzone jest przez Sąd z urzędu, a rola strony ogranicza
się do ewentualnego wniesienia zastrzeżeń do opinii biegłych lekarzy sądowych, nie uzasadniał sześciokrotnego zwiększenia przyznanej opłaty.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 3 października 2013 r. wydanym w sprawie […]
Sąd Okręgowy w T. w punkcie I zmienił zaskarżoną decyzję Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych i przywrócił M. N. prawo do renty z tytułu
częściowej niezdolności do pracy, poczynając od 1 stycznia 2013 r. na
okres do 31 grudnia 2014 r., stwierdzając odpowiedzialność pozwanego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji
(punkt II). W punkcie trzecim orzeczenia Sąd pierwszej instancji zasądził
od pozwanego na rzecz wnioskodawcy kwotę 360,00 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, podnosząc, iż ustalając wysokość kwoty wynagrodzenia pełnomocnika, miał
na uwadze stopień skomplikowania sprawy oraz wyjątkowy nakład pracy pełnomocnika wnioskodawczyni wyrażający się w pisaniu pism procesowych oraz składaniu wniosków dowodowych.
Zażalenie na rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu złożył Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T., zaskarżając je w części
i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez błędne zastosowanie art. 99 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. oraz § 2 ust. 1
i 2 w zw. z § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r.
Mając na uwadze powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i ograniczenie zasądzonych od Zakładu Ubezpieczeń
318
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
Społecznych Oddział w T. na rzecz M. N. kosztów zastępstwa procesowego do kwoty 60 zł.
[…]
W odpowiedzi na zażalenie pełnomocnik wnioskodawczyni wniosła o odrzucenie zażalenia oraz o zasądzenie na rzecz adw. M. K. kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu zażaleniowym wg norm
przepisanych.
W uzasadnieniu pełnomocnik wskazała, iż zgodnie z treścią art. 394
§ 1 pkt 9 k.p.c. na postanowienie w przedmiocie orzeczenia o zwro­cie
kosztów zastępstwa procesowego przysługuje zażalenie, przy czym termin jego złożenia – zgodnie z art. 394 § 2 k.p.c. – wynosi 7 dni. Jak wynika z treści zażalenia – organ rentowy otrzymał wyrok wraz z uzasadnieniem w dniu 4 listopada 2013 r. – tak więc termin złożenia zażalenia
upłynął dnia 11 listopada 2013 r. Tymczasem zażalenie organu rentowego zostało sporządzone w dniu 12 listopada 2013 r., tj. po upływie terminu 7 dni od dnia otrzymania uzasadnienia wy­roku.
Tak więc zażalenie, jako spóźnione, winno ulec odrzuceniu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Zażalenie pozwanego jest zasadne w części.
Na wstępie wskazać należy, że organ rentowy nie kwestionował zasądzonych kosztów zastępstwa procesowego co do zasady, a jedynie zastosowane sześciokrotne zwiększenie stawki minimalnej (360 zł).
Stosownie do treści § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461), zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika, a także charakter
sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W myśl ust. 2 podstawę zasądzenia opłaty, o której mowa w ust. 1, stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach
319
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
3–5. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy.
Mając na względzie treść przytoczonego przepisu, wskazać należy,
iż wysokość opłaty za czynności adwokatów przed organami wymiaru
sprawiedliwości zasadniczo uzależniona jest od nakładu pracy, charakteru sprawy i wkładu pracy w przyczynienie się do jej wyjaśnienia, ale
i ograniczona w granicach od stawki minimalnej do jej sześciokrotności.
Zwrócić przy tym należy uwagę, iż wskazana stawka minimalna należna jest za prowadzenie sprawy typowej w swoim przebiegu, a jej zwiększenie znajdować musi uzasadnienie w okolicznościach wskazujących na
to, że wskazane wyżej mierniki odbiegały od standardu.
Odnosząc powyższe do realiów przedmiotowej sprawy, wskazać należy, iż wszystkie czynności dokonane w toku postępowania przez pełnomocnika ubezpieczonej uznać należy nie tylko za standardowe czynności
w postępowaniu ubezpieczeniowym, ale za absolutne minimum, zakładając profesjonalny charakter udzielanej pomocy prawnej. Wskazać bowiem należy, że pełnomocnik wnioskodawczyni przygotowała w imieniu M. N. odwołanie od decyzji pozwanego oraz dwa pisma procesowe
z dnia 27 czerwca 2013 r. i z dnia 15 lipca 2013 r., a także uczestniczyła
w posiedzeniu sądowym w dniu 3 października 2013 r. Pozwany – zdaniem Sądu Apelacyjnego – zasadnie podniósł, iż w realiach niniejszej
sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, że czynności dokonane przez adwokata wnioskodawczyni stanowią o wyjątkowym nakładzie pracy pełnomocnika. Mało tego, trudno uznać, że sprawa – z uwagi na swój charakter – wymagała zwiększonego nakładu pracy, skutkującego ostatecznie
przyznaniem pełnomocnikowi wnioskodawczyni kosztów w wysokości
sześciokrotności stawki minimalnej. W ocenie Sądu Odwoławczego nie
tylko nakład pracy pełnomocnika, ale również charakter sprawy o przywrócenie prawa do renty, gdzie w zasadzie całe postępowanie dowodowe
jest prowadzone przez Sąd z urzędu, a rola strony ogranicza się do ewentualnego wniesienia zastrzeżeń do opinii biegłych lekarzy sądowych, nie
uzasadniał sześciokrotnego zwiększenia przyznanej opłaty. A skoro tak,
to uprawnionym jest twierdzenie, że w niniejszej sprawie nie zaistniały
320
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
przesłanki pozwalające na zwiększenie zasądzonej opłaty za czynności
adwokata ponad dwukrotność stawki minimalnej. Możliwość uwzględnienia w przedmiotowej sprawie opłat wyższych, aniżeli wskazane, występowałaby tylko wyjątkowo, wówczas gdy żądający wykazałby nadzwyczajnie zwiększony nakład pracy swojego pełnomocnika. Okoliczność
taka wykazana jednak nie została.
Zajmując stanowisko w przedmiocie zawartego w odpowiedzi na
zażalenie wniosku pełnomocnika wnioskodawczyni o odrzucenie zażalenia, z uwagi na przekroczenie terminu do jego wniesienia, uznać należy
go za bezprzedmiotowy. Niewątpliwie trafnie adwokat M. K. wskazała,
że termin na wywiedzenie zażalenia wynika z art. 394 § 2 k.p.c. i wynosi 7 dni, niemniej jednak nie oznacza to, że pełnomocnik pozwanego
sporządził i nadał zażalenie z jego przekroczeniem. Podkreślić bowiem
należy, że zgodnie z treścią art. 111 § 1 k.c. termin oznaczony w dniach
kończy się z upływem ostatniego dnia, zaś termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą
lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia
w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca – art. 112
k.c. Stosownie do treści art. 115 k.c., jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy,
termin upływa dnia następnego.
Zgodnie z art. 1 pkt 1k ustawy z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach
wolnych od pracy (Dz. U. z 1951 r., Nr 4, poz. 28) dniem wolnym od
pracy jest 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości – zmiana dodana przez art. 74 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 23 maja 1989 r. o stosunku
Państwa do Kościoła Katolickiego w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej
(Dz. U. 1989.29.154) z dniem 23 maja 1989 r.
Przekładając dokonane rozważania prawne na grunt analizowanej
sprawy, wyjaśnić należy, że organ rentowy otrzymał wyrok wraz z uzasadnieniem w dniu 4 listopada 2013 r., a skoro tak, to termin do złożenia
zażalenia upłynął dnia 11 listopada 2013 r., przy czym z uwagi na fakt,
że dzień 11 listopada jest dniem ustawowo wolnym od pracy, to tym samym termin ów – zgodnie z powołanym wyżej przepisem art. 115 k.c. –
321
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
upłynął dnia następnego, tj. 12 listopada 2013 r. Jeśli więc organ rentowy sporządził i nadał zażalenie w dniu 12 listopada 2013 r., to uznać
należało, że przedmiotowej czynności dokonał z zachowaniem ustawowego terminu.
W tym stanie rzeczy, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397
§ 2 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie 1 sentencji, w pozostałym zakresie, na mocy art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c., oddalając zażalenie (punkt 2).
16
Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z dnia 15 lipca 2014 r.
sygn. akt III AUz 127/14
Skład orzekający:
SSA Daria Stanek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSA Aleksandra Urban
SSA Grażyna Czyżak
Teza:
Art. 45 k.p.a. posługuje się pojęciem osoby uprawnionej do odbioru pism, a nie upoważnionej. Przez osobę uprawnioną należy rozumieć
każdą osobę, która została regulaminowo czy tylko zwyczajowo uprawniona przez skarżącą spółkę do odbierania korespondencji przychodzącej do jej siedziby.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w G. postanowieniem z dnia 19 marca 2014 r., uzupełnionym postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2014 r., w sprawie […]
odrzucił odwołanie L. Sp. z o.o. spółki komandytowej z siedzibą G. od
decyzji nr […] z dnia 6 września 2013 r. organu rentowego na podstawie art. 4779 § 3 k.p.c. (pkt 1) oraz zasądził od wnioskodawcy na rzecz
pozwanego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2).
322
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
[…]
Zażalenie na postanowienie z dnia 19 marca 2014 r., uzupełnione
postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie […], wniósł płatnik składek, zaskarżając je w całości i wnosząc o jego uchylenie w całości i zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania
zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych […].
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Zażalenie L. Sp. z o.o. spółki komandytowej z siedzibą w G. zasługiwało na uwzględnienie, skutkując uchyleniem zaskarżonego postanowienia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy nie dokonał ustalenia stanu faktycznego, który pozwalałby na ocenę, czy płatnik składek
wniósł odwołanie od decyzji organu rentowego nr […] z dnia 16 kwietnia 2014 r. w terminie, czy po jego upływie.
Podkreślić należy, że kwestia daty doręczenia przedmiotowej decyzji nie pojawiła się w odwołaniu ani w odpowiedzi na odwołanie. Dopiero Sąd Okręgowy zarządzeniem z dnia 27 stycznia 2014 r. zobowiązał
pełnomocnika pozwanego do dostarczenia dowodu doręczenia odwołującemu się zaskarżonej decyzji (k. 18 a. s.). W odpowiedzi na wezwanie
pozwany przedłożył jako dowód doręczenia przedmiotowej decyzji elektroniczne zwrotne poświadczenie odbioru – wydruk z systemu zatytułowany „przesyłka – szczegóły”, z którego wynika, że przesyłka o znaku
[…] została odebrana w dniu 16 września 2013 r. przez płatnika składek
pod adresem ul. […] P. G. (k. 22 a. s.). Nie wynika z niego, kto „fizycznie” odebrał przesyłkę.
Skarżący w piśmie procesowym z dnia 18 lutego 2014 r. wskazał,
że zaskarżona decyzja nr […] została mu doręczona dnia 17 września
2013 r. (k. 32–34 a. s.). Załączył również odpis z KRS nr […], w którym
wskazano, że prawo reprezentowania i prowadzenia spraw odwołującej
się spółki przysługuje jedynie komplementariuszowi – L. sp. z o.o. Natomiast z odpisu z KRS nr […] wynika, że organem uprawnionym do re323
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
prezentowania L. sp. z o.o. jest zarząd, a do składania oświadczeń i podpisywania w imieniu spółki uprawniony jest każdy z członków zarządu
samodzielnie. Prezesem Zarządu jest G. J. D., a prokurentem samoistnym – A. I. D., która wpisana jest także jako wspólnik (k. 37–41 a. s.).
Na posiedzeniu jawnym w dniu 19 marca 2014 r. pełnomocnik odwołującej się wniósł o zobowiązanie pozwanego do przedstawienia pocztowego potwierdzenia dowodu doręczenia zaskarżonej decyzji, bowiem
z książki korespondencji przychodzącej do spółki wynika, że decyzja została doręczona 17 września 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił ww. wniosek
skarżącego, a pełnomocnik płatnika składek złożył w trybie art. 162 k.p.c.
zastrzeżenia, zarzucając naruszenia art. 227 k.p.c., art. 228 a contrario
k.p.c. i art. 229 k.p.c. (protokół rozprawy – k. 55 a. s., 00:00:50–00:02:02 –
zapis na płycie CD – k. 57 a. s.).
Organ rentowy po wydaniu zaskarżonego postanowienia przesłał Sądowi Okręgowemu kserokopię pocztowego potwierdzenia odbioru decyzji
[…] z dnia 6 września 2013 r., które zostały odebrane w dniu 16 września 2013 r. przez osobę, która podpisała się „R. J.”. Nr listu poleconego to […]. Na potwierdzeniu odbioru nie ma odcisku stempla firmowego
ani informacji o dokumencie potwierdzającym uprawnienie do odbioru
przesyłki. Pozwany wskazał, że oryginalne zwrotne potwierdzenie odbioru znajduje się w aktach odwoławczych w sprawie […] (k. 73 a. s.). Do
zażalenia płatnik składek dołączył pismo Naczelnika Urzędu Pocztowego
w P. G., w którym potwierdzono odbiór przesyłek poleconych o nr […]
oraz […] w dniu 16 września 2013 r. przez J. R. (ZDO 11, poz. 1 i 8)
(k. 84 a. s.). Załączył również wydruk z książki listów przychodzących,
w którym wskazano, że dnia 17 września 2013 r. przekazano p. A. korespondencję ZUS […] oraz […] (k. 85 a. s.), oraz pełnomocnictwo pocztowe do odbioru poczty z Urzędu Pocztowego nr 1 w P. G. dla: Ł. K.,
P. Ż., R. Ś., A. B. i M. G. (k. 86 a. s.).
Przechodząc do rozważań prawnych, wskazać należy, że zgodnie
z art. 40 § 1 k.p.a. pisma doręcza się stronie, a gdy strona działa przez
przedstawiciela – temu przedstawicielowi. Natomiast art. 45 k.p.a. stanowi, że jednostkom organizacyjnym i organizacjom społecznym doręcza
324
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
się pisma w lokalu ich siedziby do rąk osób uprawnionych do odbioru
pism. Przepis art. 44 stosuje się odpowiednio.
Ponadto zgodnie z art. 37 ust. 1 ustawy z dnia 23 listopada 2012 r.
Prawo pocztowe (Dz. U. z 2012 r., poz. 1529; dalej: ustawa), który
wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2013 r., przesyłkę pocztową lub kwotę pieniężną określoną w przekazie pocztowym doręcza się adresatowi
pod adresem wskazanym na przesyłce, przekazie lub w umowie o świadczenie usługi pocztowej.
Art. 37 ust. 2 pkt 5 ustawy stanowi, że przesyłka pocztowa, jeżeli nie jest nadana na poste restante, może być także wydana ze skutkiem doręczenia osobie uprawnionej do odbioru przesyłek pocztowych
w podmiotach będących osobami prawnymi lub jednostkami organizacyjnymi nieposiadającymi osobowości prawnej, jeżeli adresatem przesyłki
jest: dana osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej (lit. a) oraz niebędąca członkiem organu zarządzającego albo pracownikiem danej osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej
nieposiadającej osobowości prawnej osoba fizyczna w niej przebywająca (lit. b).
Na pisemny wniosek adresata, złożony w odpowiedniej placówce
pocztowej, przesyłka listowa będąca przesyłką rejestrowaną, z wyłączeniem przesyłek kurierskich, może być doręczona w sposób, o którym
mowa w ust. 2 pkt 1 lit. a (do oddawczej skrzynki pocztowej). Wniosek
może być złożony w postaci elektronicznej, jeżeli taką postać dopuszcza regulamin świadczenia usług pocztowych lub regulamin świadczenia
usług powszechnych (art. 37 ust. 4 ustawy).
Ponadto zgodnie z § 21 rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 29 kwietnia 2013 r. w sprawie warunków wykonywania
usług powszechnych przez operatora wyznaczonego (Dz. U. z 2013 r.,
poz. 545), które weszło w życie 24 maja 2013 r., przesyłki rejestrowane doręcza się zgodnie z art. 37 ustawy za pokwitowaniem odbioru, po
stwierdzeniu tożsamości osoby uprawnionej do odbioru (§ 1). Doręczający przesyłkę może odstąpić od żądania okazania jednego z dokumentów,
o których mowa w § 22 (dowodu osobistego, paszportu, prawa jazdy, in325
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
nego dokumentu z fotografią, odciskiem pieczęci urzędowej z wizerunkiem orła oraz podpisem jego posiadacza; w przypadku cudzoziemców
nieposiadających żadnego z dokumentów, o których mowa w pkt 1–4,
innego dokumentu stwierdzającego tożsamość), jeżeli osoba uprawniona
do odbioru jest osobiście znana doręczającemu (§ 22). Pokwitowanie odbioru przesyłki rejestrowanej powinno zawierać czytelny podpis odbiorcy
i datę odbioru (§ 3). Jeżeli adresatem przesyłki rejestrowanej jest osoba
prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej,
pokwitowanie odbioru powinno zawierać czytelny podpis odbiorcy, datę
odbioru i odcisk stempla firmowego, a w przypadku braku stempla firmowego – informację o dokumencie potwierdzającym uprawnienie do
odbioru przesyłki (§ 4).
Sąd Apelacyjny podziela pogląd ukształtowany w judykaturze, że
w świetle art. 45 k.p.a. nie do przyjęcia jest nałożenie na doręczającego przesyłkę obowiązku sprawdzania, czy kwitujący odbiór przesyłki ma
formalne uprawnienia do odbioru pisma. W orzecznictwie słusznie podkreśla się, że obowiązkiem jednostki organizacyjnej, a w szczególności
prowadzącej działalność gospodarczą, jest takie zorganizowanie odbioru
pism, aby odbiór dokonywany był wyłącznie przez osoby uprawnione.
Organ oceniający skuteczność doręczenia pisma może oprzeć się na domniemaniu, że osoba odbierająca pismo skierowane do spółki jest uprawniona do wykonania tej czynności, a nieuwzględnienie takiego domniemania pozostawałoby w sprzeczności z realiami obrotu gospodarczego
i funkcjonowania osób prawnych. Wobec tego nie można zasadnie oczekiwać od organu, aby prowadził czynności wyjaśniające w celu ustalenia, czy osoba odbierająca pismo jest do tego uprawniona (postanowienie
NSA z dnia 10 maja 1995 r., V SA 1692/94, Lex Polonica nr 328918; wyrok NSA z dnia 6 lipca 1999 r., I SA/Po 1829/98, Lex nr 37900). Zaniedbania w tym zakresie obciążają podmioty wymienione w art. 45 k.p.a.
(por. wyrok WSA w Gliwicach z dnia 12 lipca 2010 r., II SA/Gl
117/10, Lex nr 674093). Z kolei w wyroku NSA z dnia 24 maja 2004 r.
(FSK 40/04, Lex nr 137872) wskazano, że obowiązkiem osób prawnych jest taka organizacja pracy, by doręczenia pism w godzinach pracy
326
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
i w lokalu ich siedziby było zawsze możliwe. Zauważyć ponadto trzeba,
że art. 45 k.p.a. posługuje się pojęciem osoby uprawnionej do odbioru
pism, a nie upoważnionej. Podzielić należy stanowisko wyrażone w wyroku z dnia 2 grudnia 2008 r. (I FSK 424/08, Centralna Baza Orzeczeń
Sądów Administracyjnych i podane tam orzecznictwo), iż pojęcia te, na
pozór tożsame, różnią się swym zakresem. O ile bowiem to drugie może być wiązane z formalnym umocowaniem do odbioru korespondencji,
o tyle pierwsze jest niewątpliwie pojęciem szerszym, gdyż odnosić można je także do sytuacji faktycznej, w jakiej znajduje się dana osoba, będąca pracownikiem jednostki organizacyjnej, która to sytuacja świadczyć
może o uprawnieniu do odbioru korespondencji. Uzasadnione jest zatem
przekonanie, że przez osobę uprawnioną, o której mowa w art. 45 k.p.a.,
należy rozumieć każdą osobę, która została regulaminowo czy tylko zwyczajowo uprawniona przez spółdzielnię do odbierania korespondencji
przychodzącej do jej siedziby. Jeśli osoba taka przebywała w miejscu
siedziby spółdzielni i nie oświadczyła doręczającemu, iż przyjmowanie
przesyłek nie mieści się w zakresie jej obowiązków, nie można twierdzić, że listonosz doręczył przesyłkę do rąk osoby nieuprawnionej (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 12 kwietnia 2011 r., II SA/Lu 51/11, LEX nr 1096935; wyrok Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 12 grudnia 2012 r., II OSK 1480/11, LEX
nr 1367290; postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia:
18 grudnia 2013 r., II GSK 2335/13, LEX nr 1415470; 5 października
2012 r., II OZ 857/12, LEX nr 1270303; 11 lutego 2014 r., II OZ 127/14,
LEX nr 1450943). Nieprawidłowe, czyli niezgodne z art. 45 k.p.a., doręczenie pisma (decyzji) należy uznać za naruszenie zasady oficjalności doręczeń mogące spowodować pozbawienie strony możliwości obrony swych praw i zbadania zgodności z prawem wydanej decyzji przez
sąd administracyjny (postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 18 grudnia 2013 r., II GSK 2335/13, LEX nr 1415470). Pojęcie osoby upoważnionej do odbioru przesyłek sądowych związane jest
z pełnomocnictwem pocztowym, o którym mowa w art. 38 ustawy oraz
§ 18 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 stycznia 2004 r.
327
Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i Sądów Okręgowych…
w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych
(Dz. U. z 2004 r., Nr 5, poz. 34).
Reasumując, wskazać należało, że art. 45 k.p.a. posługuje się pojęciem osoby uprawnionej do odbioru pism, a nie upoważnionej. Przez
osobę uprawnioną należy rozumieć każdą osobę, która została regulaminowo czy tylko zwyczajowo uprawniona przez skarżącą spółkę do odbierania korespondencji przychodzącej do jej siedziby.
Sąd Apelacyjny, mając na względzie wskazane regulacje prawne
i zaprezentowane stanowisko judykatury, uznał, że zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego było przedwczesne. Sąd I instancji, dysponując, jak sam wskazał, jedynie elektronicznym zwrotnym poświadczeniem
odbioru doręczenia decyzji i kopią pocztowego potwierdzenia odbioru
z akt […] (która nie znajduje się w aktach sprawy […]), nie mógł ocenić, czy przesyłka pocztowa zawierająca zaskarżoną decyzję została doręczona w lokalu siedziby spółki do rąk osoby uprawnionej (wyznaczonej regulaminowo czy tylko zwyczajowo) do odbioru pism, a zatem czy
jej doręczenie było skuteczne. W związku z tym w ocenie Sądu II instancji, mając na względzie zastrzeżenia zgłoszone w trybie art. 162 k.p.c.
przez pełnomocnika skarżącej na posiedzeniu jawnym w dniu 19 marca 2014 r., Sąd Okręgowy niezasadnie oddalił wniosek odwołującej się
o zobowiązanie pozwanego do przedstawienia pocztowego potwierdzenia dowodu doręczenia zaskarżonej decyzji.
Skarżący załączył do zażalenia wydruk z książki listów przychodzących, w którym wskazano, że dnia 17 września 2013 r. przekazano
p. A. korespondencję ZUS […] oraz […]. Domniemywać można, że osobą tą była A. D.
Zatem Sąd Okręgowy, ponownie rozpoznając sprawę, powinien
ustalić, kto był zwyczajowo lub regulaminowo uprawniony do odbioru pism skarżącej spółki. W tym celu należy przesłuchać w charakterze
strony osoby uprawnione do reprezentacji komplementariusza skarżącej
spółki – L. sp. z o.o. – prezesa zarządu, tj. G. J. D., oraz prokurenta samoistnego – A. I. D. Zachodzi również potrzeba przesłuchania w charakterze świadka zarówno J. R. (pracownika fizycznego), jak i listonosza,
328
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
który doręczył przesyłkę zawierającą zaskarżoną decyzję, w szczególności w zakresie tego, czy stale doręcza płatnikowi składek korespondencję
i komu ją oddaje. Sąd I instancji powinien również przeprowadzić postępowanie dowodowe w zakresie zgłoszonych przez strony wniosków dowodowych, w tym zgłoszonych w zażaleniu.
Dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w ww. zakresie Sąd Okręgowy będzie mógł ocenić, czy i kiedy skutecznie doręczono skarżącej spółce zaskarżoną decyzję. Następnie w przypadku uznania prawidłowości i skuteczności tego doręczenia będzie można badać,
czy ewentualnie przekroczenie terminu było nadmierne i zależne od strony, szczególnie w kontekście ówczesnej zmiany siedziby spółki i przeprowadzki z ul. […] w P. G. na ul. […] w G. i okolicznościami z tym
związanymi.
Z powyższych względów zaskarżone postanowienia należało uchylić w oparciu o art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z 397 § 2 k.p.c.
[…]
K WA R TA L N I K
SĄDOWY
APELACJI
GDAŃSKIEJ
I/2015
PRZEGLĄD BIBLIOGRAFICZNY
(wybrane opracowania
za okres od 1 lipca 2014 r. do 30 września 2014 r.)
I. PRAWO CYWILNE I POSTĘPOWANIE CYWILNE
KOMENTARZE, MONOGRAFIE, METODYKI, PODRĘCZNIKI:
1. Andrzejewski A., Monetizing Patents. Trading Innovation through Patent
Auctions, Warszawa 2014: LexisNexis
2. Andrzejewski M., Prawo rodzinne i opiekuńcze, wyd. V, Warszawa 2014:
C. H. Beck
3. Broniewicz W., Marciniak A., Kunicki I., Postępowanie cywilne w zarysie, wyd. XI, Warszawa 2014: LexisNexis
4. Bugajna-Sporczyk D., Kodeks spółek handlowych. Kazusy, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
5. Chłopecki A., Dyl M., Ustawa o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu
oraz spółkach publicznych. Komentarz, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
6. Czech T., Księgi wieczyste i hipoteka. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis
7. Doliwa A., Najem lokali. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck
8. Domańska M., Implementacja dyrektyw unijnych przez sądy krajowe,
Warszawa 2014: Wolters Kluwer
331
Przegląd bibliograficzny
9. Flaga-Gieruszyńska K., Aniukiewicz T., Bierski Ł., Karwecka K.,
Klich A., Wzory pism procesowych w sprawach cywilnych i rejestrowych
z objaśnieniami, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
10. Gęsicka D. K., Wyłączenie odpowiedzialności cywilnoprawnej dostawców
usług sieciowych za treści użytkowników, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
11. Giaro M., Zawarcie umowy w trybie aukcji internetowej, Warszawa 2014:
LexisNexis
12. Gniewek E., Machnikowski P. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd.
VI, Warszawa 2014: C. H. Beck
13. Gniewek E., Prawo rzeczowe, wyd. X, Warszawa 2014: C. H. Beck
14. Góralczyk W. (red.), Problemy współczesnej bankowości. Zagadnienia
prawne, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
15. Janeczko E., Wzory aktów notarialnych, wyd. VIII, Warszawa 2014: LexisNexis
16. Jara Z. (red.), Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa 2014:
C. H. Beck
17. Jastrzębski J., Kaliński M., Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz,
wyd. III, Warszawa 2014: LexisNexis
18. Jaworski S., Apelacje cywilne i karne. Komentarz praktyczny z orzecznictwem. Wzory pism procesowych, wyd. III, Warszawa 2014: C. H. Beck
19. Kaliński M., Szkoda na mieniu i jej naprawienie, wyd. II, Warszawa
2014: C. H. Beck
20. Karasek-Wojciechowicz I., Roszczenie o wykonanie zobowiązania z umowy zgodnie z jego treścią, Warszawa 2014: LexisNexis
21. Kidyba A. (red.), Kodeks cywilny. Zobowiązania. Część ogólna. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
22. Kidyba A., Prawo handlowe, wyd. XVI, Warszawa 2014: C. H. Beck
23. Kidyba A., Skarb Państwa a działalność gospodarcza, Warszawa 2014:
Wolters Kluwer
24. Kohutek K., Sieradzka M., Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
25. Krysta-Mróz D., Obligacyjne skutki ustawowego prawa odstąpienia od
umowy, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
26. Krzysztofek M., Ochrona danych osobowych w Unii Europejskiej, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
27. Księżak P., Pyziak-Szafnicka M. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz.
Część ogólna, wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
332
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
28. Lewandowska-Malec I., Dobra osobiste, Warszawa 2014: C. H. Beck
29. Markiewicz K., Torbus A., Postępowanie rozpoznawcze w przyszłym Kodeksie postępowania cywilnego, Warszawa 2014: C. H. Beck
30. Nesterowicz M., Prawo medyczne. Komentarze i glosy do orzeczeń sądowych, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
31. Osajda K., Niewypłacalność spółki z o.o. Odpowiedzialność członków zarządu wobec jej wierzycieli, Warszawa 2014: LexisNexis
32. Pawliczak J., Zarejestrowany związek partnerski a małżeństwo, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
33. Pazdan M. (red.), Prawo prywatne międzynarodowe, „System Prawa Prywatnego”, t. 20A, Warszawa 2014: C. H. Beck
34. Pęchorzewski D. (red.), Gospodarka nieruchomościami. Komentarz,
wyd. III, Warszawa 2014: C. H. Beck
35. Pokora A., Odpowiedzialność majątkowa małżonków i przymusowe dochodzenie od nich roszczeń, Warszawa 2014: LexisNexis
36. Pudzianowska D. (red.), Prawa osób z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną w świetle międzynarodowych instrumentów ochrony
praw człowieka, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
37. Radwański Z., Olejniczak A., Zobowiązania – część ogólna, wyd. XI,
Warszawa 2014: C. H. Beck
38. Skoczny T. (red.), Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck
39. Skowrońska-Bocian E., Prawo spadkowe, wyd. X, Warszawa 2014:
C. H. Beck
40. Smyczyński T., Prawo rodzinne i opiekuńcze, wyd. VII, Warszawa 2014:
C. H. Beck
41. Tomalak W., Status ustrojowy i procesowy komornika sądowego, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
42. Włodyka S. (red.), Prawo umów handlowych, „System Prawa Handlowego”, t. 5, wyd. IV, Warszawa 2014: C. H. Beck
43. Zieliński A., Postępowanie cywilne. Kompendium, wyd. XIV, Warszawa
2014: C. H. Beck
ARTYKUŁY, RECENZJE:
1. Baranowska-Zając W., Warunki zlecania przez zakłady ubezpieczeń czynności w drodze outsourcingu na podstawie dyrektywy 2009/138/WE oraz
333
Przegląd bibliograficzny
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
ustawy z 22.5.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 18
Bik M., Zabezpieczenie roszczenia ze skargi paulińskiej w przypadku wyzbycia się przez dłużnika nieruchomości, „Polski Proces Cywilny” 2014,
nr 3
Bilewska K., Tendencje w kształtowaniu się katalogu podmiotów uprawnionych do zaskarżania uchwał zgromadzeń spółek kapitałowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9
Brysiewicz K., Dofinansowanie ze środków europejskich w orzecznictwie
Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, „Monitor Prawniczy” 2014,
nr 17
Chmielarz K., Obowiązek zachowania w tajemnicy informacji niejawnej
i zawodowej przez kuratora sądowego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16
Chorbot P., Tajemnica psychiatryczna, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14
Cudak A., Weryfikacja rozstrzygnięć Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7
Cudny Ł., Ustanowienie zastawu na ogóle praw i obowiązków wspólnika spółki osobowej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8
Dąbroś M., Prawny skutek skazania za przestępstwo wymienione w art.
18 § 2 k.s.h. jako ograniczenie zdolności prawnej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8
Derlatka M., Aktualne problemy dochodzenia roszczeń z tytułu służebności przesyłu, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
Dudzik S., „Zgody szczególne” na dokonanie koncentracji (wybrane zagadnienia), „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 7
Elżanowski F., Wątpliwości prawne związane z obrotem akcjami domów
maklerskich na tle art. 106 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 17
Frąckowiak J., Charakter prawny uchwał organów spółek kapitałowych
a ich zaskarżalność, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9
Gajda-Roszczynialska K., Czy sprawa o podział majątku spółki cywilnej
jest sprawą gospodarczą?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
Głowacz J., Sobczuk M., Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o.
będącej komplementariuszem S.K.A. za zobowiązania spółki z o.o. S.K.A
w świetle art. 299 Kodeksu spółek handlowych, „Przegląd Ustawodawstwa
Gospodarczego” 2014, nr 8
334
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
16. Graczyk K., Doręczenia w niemieckim postępowaniu cywilnym, „Iustitia”
2014, nr 3
17. Grochowski M., Zrzeczenie się użytkowania wieczystego – forma oświadczenia woli, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15
18. Grzegorczyk P., Nowy fundament europejskiego prawa procesowego cywilnego: jurysdykcja krajowa, zawisłość sprawy oraz uznawanie i wykonywanie orzeczeń w sprawach cywilnych i handlowych według rozporządzenia Rady i Parlamentu Europejskiego nr 1215/2012 (Bruksela Ia)
(część II), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
19. Grzegorczyk P., Zawieszenie postępowania na skutek niewskazania przez
powoda danych pozwalających na ustalenie numeru PESEL pozwanego,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 15
20. Grzegorczyk P., Rec.: Filipiak P., Podstawy wtórnego postępowania
upadłościowego zgodnie z rozporządzeniem rady (WE) nr 1346/2000,
Warszawa 2013, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
21. Gurgul S., Zasady funkcjonowania i odpowiedzialności (cywilnej i karnej) członka organu wykonawczego spółki kapitałowej – cz. I, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 14
22. Gurgul S., Zasady funkcjonowania i odpowiedzialności (cywilnej i karnej) członka organu wykonawczego spółki kapitałowej – cz. II, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 15
23. Haberko J., Umowa o wykonanie tatuażu ze szczególnym uwzględnieniem
wykonania tatuażu na ciele małoletniego, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
24. Hotel M., Podmiotowa restrukturyzacja spółki a wygaśnięcie uprawnień
osobistych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8
25. Iwański W., Odpłatność i nieodpłatność czynności prawnych – próba poszukiwania kryteriów, „Państwo i Prawo” 2014, nr 7
26. Jakimiec D., Rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych a wadliwe wykreślenie wpisu wieczystoksięgowego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15
27. Janiszewska B., Połączenie i podział gruntu przez użytkownika wieczystego, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15
28. Jankowska M., Pawełczyk M., Dopuszczalność prawna wypowiedzenia
umowy sprzedaży energii cieplnej przez przedsiębiorstwo energetyczne,
„Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 8
29. Jasińska K., Reklama produktów leczniczych a reklama aptek, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 14
335
Przegląd bibliograficzny
30. Jurzec-Jasiecka A., Jasiecki A., Wybrane zagadnienia dotyczące instytucji kuratora procesowego dla osoby, która nie jest znana z miejsca pobytu (art. 143–144 k.p.c.), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
31. Kappes A., Konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność
uchwały? – krytycznie o uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego
z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014,
nr 9
32. Karwala D., Wiążące reguły korporacyjne dla przetwarzających dane
osobowe (processor binding corporate rules), „Monitor Prawniczy” 2014,
nr 13
33. Katner W. J., Osajda K., Niezgodne z prawem uchwały wspólników spółek kapitałowych – uwagi na tle uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 18.09.2013 r. (III CZP 13/13), „Przegląd Prawa Handlowego”
2014, nr 9
34. Kidyba A., Uchwały w spółkach osobowych i ich zaskarżanie, „Przegląd
Prawa Handlowego” 2014, nr 9
35. Koczur S., Odpowiedzialność osobista członków zarządu z tytułu niezapłaconych przez spółkę kapitałową należności publicznoprawnych,
„Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
36. Konach T., Autorskie prawa osobiste w ustawodawstwach Francji i Republiki Federalnej Niemiec – analiza prawnoporównawcza, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3
37. Kościółek A., Niewskazanie przez powoda danych pozwalających na ustalenie numeru identyfikującego pozwanego a zawieszenie postępowania,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 17
38. Kowalczyk W., Możliwość stosowania jednostronnych umów jurysdykcyjnych w świetle rozporządzeń Bruksela I i Bruksela Ia, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
39. Kowalczyk W., Nowak B., Odpowiedzialność cywilnoprawna związana
z pierwszą ofertą publiczną w prawie amerykańskim, „Przegląd Prawa
Handlowego” 2014, nr 8
40. Krakowiak M., Zażalenie komornika sądowego na postanowienie sądu
I instancji o obniżeniu opłaty egzekucyjnej, „Iustitia” 2014, nr 3
41. Kuniewicz Z., Wybrane zagadnienia dotyczące podstaw zaskarżania
uchwał zgromadzeń wspólników spółek kapitałowych, „Przegląd Prawa
Handlowego” 2014, nr 9
336
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
42. Marcinowska A., Wenezuelskie prawo prywatne międzynarodowe, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 3
43. Materna G., Uchwały i inne akty związków przedsiębiorców jako źródło ograniczenia konkurencji w postępowaniach o zamówienie publiczne,
„Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7
44. Matuszczak M., Prawo własności odpadów komunalnych, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3
45. Maziarz A., Zobowiązania przedsiębiorstw jako forma zakończenia postępowania antymonopolowego przed Komisją Europejską, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13
46. Nesterowicz M., Przegląd orzecznictwa europejskiego w sprawach medycznych (w latach 2010–2013 – wybrane orzeczenia), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
47. Oczkowski F. J., Reprezentacja spółki z o.o. przez radę nadzorczą, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17
48. Olszanowski J., Skarga na orzeczenie referendarza sądowego w sądowym
postępowaniu egzekucyjnym, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
49. Opalski A., W sprawie dopuszczalności sfinansowania spłaty umorzeniowej z agio – polemika, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7
50. Pacud Ż., Poufność danych farmaceutycznych w procedurze dopuszczania
leku do obrotu (tajemnica farmaceutyczna), „Monitor Prawniczy” 2014,
nr 14
51. Padrak K., Solan M., Umowa o roboty budowlane – rodzaj umowy
o dzieło czy odrębny typ umowy nazwanej. Stanowisko doktryny i judykatury, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
52. Pecyna M. M., Zatorska J., Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości
Unii Europejskiej w sprawach nieuczciwych praktyk rynkowych i nieuczciwych postanowień umownych, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 3
53. Pinior P., Obowiązek wykonania uchwały sprzecznej z prawem, „Przegląd
Prawa Handlowego” 2014, nr 9
54. Popiołek W., Charakter prawny uchwał wspólników i organów spółek
handlowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9
55. Promińska U., Rec.: Nowacki A., Procedura podziału spółki, Warszawa
2013, „Państwo i Prawo” 2014, nr 9
56. Rauchut P., Odpowiedzialność osoby trzeciej względem pokrzywdzonego wierzyciela na podstawie Kodeksu cywilnego w orzecznictwie Sądu
337
Przegląd bibliograficzny
57.
58.
59.
60.
61.
62.
63.
64.
65.
66.
67.
68.
69.
70.
71.
Najwyższego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury”
2014, nr 3
Rozwadowski W., Spory wokół definicji czynności prawnej w polskim
prawie cywilnym, „Państwo i Prawo” 2014, nr 9
Rybak S., Spółka komandytowa i komandytowo-akcyjna na tle obecnych
regulacji podatkowych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7
Sadza A., Nieusunięcie w terminie braków formalnych skargi na orzeczenie referendarza sądowego – forma i treść rozstrzygnięcia, „Monitor
Prawniczy” 2014, nr 18
Sieńczyło-Chlabicz J., Zawadzka Z., Sprostowanie w znowelizowanym
prawie prasowym, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7
Siwicki M., Google Street View a ochrona prywatności, wizerunku i praw
autorskich, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 18
Sobczak J., Rec.: Banasiuk J., Współtwórczość i jej skutki w prawie autorskim, Warszawa 2012, „Państwo i Prawo” 2014, nr 7
Sokołowski T., Podzielność świadczenia w umowie o roboty budowlane,
„Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3
Staszczyk P., Automatyczna wykonalność orzeczeń sądów zagranicznych
na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE)
nr 1215/2012 „Bruksela I bis”, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
Stawicka E., Odpowiedzialność cywilna za utratę wartości nieruchomości
położonych w obszarze ograniczonego użytkowania wokół lotnisk – wybrane aspekty, „Palestra” 2014, nr 9
Stefanicki R., Interes ubezpieczeniowy i zakres jego stosowania, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7
Stefanicki R., Klauzula przewidująca wyłączną właściwość sądu polubownego (w świetle art. 3 dyrektywy 93/13/EWG) – przegląd orzecznictwa, „Glosa” 2014, nr 3
Stopka K., Uwagi na temat charakteru prawnego państwowej kompensaty dla ofiar przestępstw, „Państwo i Prawo” 2014, nr 7
Suliński G., Skutki naruszenia umownego (statutowego) ograniczenia rozporządzania udziałami lub akcjami, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014,
nr 8
Sutor J., Sytuacja prawna nieruchomości dyplomatycznych i konsularnych, „Palestra” 2014, nr 7–8
Sylwestrzak A., Kurator dla osoby niepełnosprawnej, „Przegląd Sądowy”
2014, nr 9
338
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
72. Szczepaniak R., Zagadnienie praw podmiotowych na styku prawa prywatnego i publicznego. Rozważania de lege ferenda na przykładzie opłat
należnych komornikowi, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”
2014, nr 3
73. Szczurowski T., Charakter prawny wyroku stwierdzającego nieważność
uchwały zgromadzenia spółki kapitałowej, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16
74. Szczurowski T., Niedopuszczalność stosowania art. 94 PrUpN do potrącenia dokonanego przed ogłoszeniem upadłości, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 9
75. Szczurowski T., Zaskarżanie uchwał zarządu (rady nadzorczej, komisji
rewizyjnej) spółki kapitałowej, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 7
76. Szulc M., Komercyjne wykorzystanie oznaczeń indywidualizujących osobę w znaku towarowym, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7
77. Śladkowski M., Skarga na czynności komornika w praktyce sądowej,
„Monitor Prawniczy” 2014, nr 18
78. Świtała K., Katalog tajemnic związanych z wykonywaniem zawodów medycznych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13
79. Tereszkiewicz P., Solidarność dłużników w świetle europeizacji prawa obligacyjnego, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2014, nr 3
80. Tomkiewicz M., Służebność przesyłu na gruntach podmiotów konfesyjnych w Polsce. Zagadnienia wybrane, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
81. Torbus A., Relacja między uznaniem orzeczeń wydawanych w głównym
postępowaniu upadłościowym a stosowaniem przepisów prawa właściwego na gruncie rozporządzenia Rady (WE) nr 1346/2000 w sprawie postępowania upadłościowego, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
82. Trzebiatowski M., Uchylanie się od zawarcia umowy przyrzeczonej a dopuszczalność modyfikacji umowy przedwstępnej – przegląd orzecznictwa,
„Glosa” 2014, nr 3
83. Walkowiak H., Zarządzanie spółką komandytowo-akcyjną w Polsce
i w Niemczech, „Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego” 2014, nr 9
84. Weitz K., Czy europejskie normy jurysdykcyjne w sprawach cywilnych
i handlowych mają zastosowanie w sądowym postępowaniu pojednawczym
(art. 184–186 k.p.c.)?, „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
85. Weitz K., Między forum prorogatum a forum non prorogatum – wzmocnienie skuteczności umów jurysdykcyjnych w świetle rozporządzenia Bruksela IA, „Palestra” 2014, nr 9
339
Przegląd bibliograficzny
86. Węgrzynowski Ł., Charakterystyka praw i obowiązków spółki kapitałowej po jej wykreśleniu z rejestru przedsiębiorców (cz. II), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8
87. Węgrzynowski Ł., Skutki prawne wykreślenia spółki kapitałowej z rejestru przedsiębiorców (cz. I), „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7
88. Węgrzynowski Ł., Zarząd nieruchomościami przekazanymi spółdzielniom
mieszkaniowym na podstawie ustawy z 12 października 1994 r. o zasadach
przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
89. Węgrzynowski Ł., Zarząd spółdzielczy na podstawie art. 27 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 15
90. Witosz A., Wykonanie układu likwidacyjnego a byt prawny upadłego,
„Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 8
91. Woźniak R., Zasady ustalania ceny w przymusowym wykupie w przypadku spółki publicznej, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 7
92. Wratny J., Prawo do akcji prywatyzacyjnych przedsiębiorstw a status
pracowniczy beneficjentów, „Państwo i Prawo” 2014, nr 8
93. Wróbel I., Pojęcie publicznego udostępniania utworów w prawie UE –
przegląd orzecznictwa TS, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 8
94. Zaremba M., Odpowiedzialność paparazzi za naruszanie dóbr osobistych
celebrytów, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14
95. Ziemianin B., Charakter prawny uchwał kolegialnych organów osób
prawnych, „Przegląd Prawa Handlowego” 2014, nr 9
96. Żarnowiec Ł., Prawo właściwe dla subrogacji w przepisach rozporządzenia „Rzym II”, „Europejski Przegląd Sądowy” 2014, nr 7
GLOSY:
1. Balwicka-Szczyrba M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 23
października 2013 r., IV CSK 30/13 (przerwanie biegu terminu zasiedzenia służebności gruntowej), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9
2. Biernat J., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013
r., V CSK 549/11 (obciążenie użytkowaniem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 17
3. Bohaczewski M., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 3 października 2013 r., C-170/12, Peter Pinckney przeciwko KDG Mediatech
340
Prawo cywilne i postępowanie cywilne
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
AG (jurysdykcja krajowa w sprawach o naruszenie praw autorskich w Internecie), „Glosa” 2014, nr 3
Gasiński Ł., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 29 maja 2013 r., I ACa 147/13 (składanie rezygnacji z funkcji w organach spółek
kapitałowych; dopuszczalność uzupełnienia składu rady nadzorczej w drodze kooptacji), „Glosa” 2014, nr 3
Gniewek E., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 30 października
2013 r., II CSK 673/12 (czynności zachowawcze współwłaścicieli; czynności zarządu rzeczą), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8
Górska K., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r.,
III CZP 18/13 (problemy intertemporalne związane z zasiedzeniem służebności przesyłu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 14
Kłoda M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 14 lutego 2013 r.,
II CSK 294/12 (kolizje temporalne; pierwszeństwo konwencji międzynarodowych), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8
Kohutek K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2013 r.,
III SK 28/12 (kryteria wyznaczania, zjawisko asymetryczności rynków
oraz znaczenie prawne w stosowaniu zakazów antymonopolowych), „Glosa” 2014, nr 3
Kościółek A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 21 listopada 2013 r.,
III CZP 66/13 (przerwanie biegu przedawnienia a umorzenie postępowania na podstawie art. 50537 § 1 k.p.c.), „Glosa” 2014, nr 3
Kościółek A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 23 maja 2012 r.,
III CZP 9/12 (dopuszczalność wniesienia środka zaskarżenia drogą elektroniczną), „Państwo i Prawo” 2014, nr 8
Księżak P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 maja 2013 r.,
III CZP 22/13 (podstawy nieważności testamentu), „Monitor Prawniczy”
2014, nr 16
Księżak P., Duszyńska K., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego
z 18 sierpnia 2012 r., III CZP 39/12 (roszczenie o zapłatę kary umownej), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
Margoński M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 24 maja
2012 r., V CSK 454/11 (uznanie zagranicznego orzeczenia o ustanowieniu
wykonawcy testamentu a polskie nieruchomości spadkowe), „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
341
Przegląd bibliograficzny
14. Mączyński A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 5 kwietnia 2013 r.,
III CZP 11/13 (orzeczenie o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego
w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu socjalnego), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13
15. Michalska-Marciniak M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego
z 28 sierpnia 2013 r., V CO 59/13 (wpływ orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na możliwość wznowienia postępowania; termin
do wniesienia skargi o wznowienie postępowania), „Orzecznictwo Sądów
Polskich” 2014, nr 7–8
16. Muliński M., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 4 grudnia 2013 r.,
III CZP 85/13 (dopuszczalność nadania klauzuli wykonalności notarialnemu tytułowi egzekucyjnemu), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16
17. Niedośpiał M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 29 czerwca
2010 r., III CSK 293/09 (okoliczności istotne dla oceny, czy spadkodawca
miał wolę testowania), „Palestra” 2014, nr 7–8
18. Oplustil K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2012 r.,
II CSK 77/12 (zaskarżenie uchwały o połączeniu z powodu naruszenia
przepisów proceduralnych związanych z ustaleniem i weryfikacją parytetu wymiany akcji), „Glosa” 2014, nr 3
19. Orecki M., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 11 października
2013 r., I CSK 697/12 (stwierdzenie wykonalności części zagranicznego
orzeczenia sądowego; pojęcie klauzuli porządku publicznego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9
20. Sadza A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 października
2009 r., II CSK 153/09 (skutki procesowe braku dokumentu określonego
w art. 485 k.p.c.), „Palestra” 2014, nr 7–8
21. Sieczych A., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 2012 r.,
III CSK 214/11 (czynność prawna datio in solutum jako przedmiot skargi
pauliańskiej), „Glosa” 2014, nr 3
22. Sokołowski K. P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 27 czerwca
2013 r., III CZP 29/13 (wpis w księdze wieczystej prawa własności nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie art. 713 Kodeksu cywilnego Napoleona), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8
23. Sołtysiński S., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 11 października 2013 r., I CSK 697/12 (stwierdzenie wykonalności części zagranicz342
Prawo karne i proces karny
24.
25.
26.
27.
28.
29.
nego orzeczenia sądowego; pojęcie klauzuli porządku publicznego), „Polski Proces Cywilny” 2014, nr 3
Stokłosa A., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 8 marca 2012 r.,
III CZP 95/11 (kompetencja kuratora ustanowionego z powodu braku organów spółki z o.o. do złożenia wniosku o rozwiązanie tej spółki), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7
Szczepanowska-Kozłowska K., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego
z 23 października 2013 r., IV CSK 92/13 (wyjątek Bolara), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 7–8
Wojas B., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2012 r.,
III CZP 84/12 (sprzeczność z zasadami współżycia społecznego uchwały
zgromadzenia wspólników spółki z o.o.), „Orzecznictwo Sądów Polskich”
2014, nr 7–8
Wróbel M., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 11 lipca
2013 r., C-521/11, Austro-Mechana przeciwko Amazon.com International
Sales Inc. i inni (uprawnienie twórców do wynagrodzenia a dozwolony
użytek prywatny osób fizycznych), „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13
Zuchowicz M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 23 maja 2013 r.,
I CSK 515/12 (przynależność do majątków osobistych małżonków przedmiotów majątkowych uzyskiwanych przez nich z tytułu nagród), „Palestra”
2014, nr 7–8
Żelechowski Ł., Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 6 lutego
2014 r., C-65/12, Leidseplein Beheer BV, Hendrikus de Vries przeciwko
Red Bull GmbH, Red Bull Nederland BV („uzasadniony powód” używania oznaczenia kolidującego z renomowanym znakiem towarowym), „Glosa” 2014, nr 3
II. PRAWO KARNE I PROCES KARNY
KOMENTARZE, MONOGRAFIE, PODRĘCZNIKI:
1. Dąbkiewicz K., Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis
2. Dukiet-Nagórska T. (red.), Prawo karne. Część ogólna, szczególna i wojskowa, wyd. IV, Warszawa 2014: LexisNexis
3. Gerecka-Żołyńska A., Sych W., Prawo karne wykonawcze. Zagadnienia
procesowe, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
343
Przegląd bibliograficzny
4. Grzegorczyk T., Tylman J., Polskie postępowanie karne, wyd. IX, Warszawa 2014: LexisNexis
5. Habrat D., Ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny
zabronione pod groźbą kary. Komentarz, Warszawa 2014: LexisNexis
6. Kosonoga J., System środków dyscyplinujących uczestników postępowania karnego, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
7. Młodawska-Piaseczna M., Wielgolewska A., Kodeks postępowania karnego. Kazusy, wyd. II, Warszawa 2014: LexisNexis
8. Postulski K., Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. II, Warszawa
2014: Wolters Kluwer
ARTYKUŁY, RECENZJE:
1. Bieńkuński J., Stryszowski P., Wykorzystanie i znaczenie ekspertyz wariograficznych. Studium przypadku, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
2. Bogacki P., Wypadek mniejszej wagi jako typ uprzywilejowany przestępstwa rozboju, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 16
3. Bojańczyk A., Uprawnienie do składania fałszywych wyjaśnień – jak długo jeszcze?, „Palestra” 2014, nr 9
4. Bułat A., „Klubowy zakaz stadionowy” – sankcja administracyjna czy
środek penalny?, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
5. Chojnacka-Kucharska B., Skutki procesowe nieobecności oskarżonego
na rozprawie głównej. Wybrane zagadnienia, „Przegląd Sądowy” 2014,
nr 9
6. Chrzczonowicz P., Rec.: Grott K., Szostak M., Incest. Criminological Studies, Poznań 2013, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
7. Czarnecki P., Czynności operacyjno-rozpoznawcze a postępowanie karne, „Palestra” 2014, nr 7–8
8. Derlatka M., Wartość szkody jako wyznacznik społecznej szkodliwości
czynu – uwagi na marginesie wyroku Sądu Najwyższego z 22 października 2013 r., V KK 233/13, „Palestra” 2014, nr 7–8
9. Drajewicz D., Czasowe usunięcie oskarżonego z sali rozpraw w postępowaniu karnym, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
10. Drajewicz D., Nieobecność oskarżonego na rozprawie głównej (art. 377
k.p.k.), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
11. Duży J., Decyzja akcesoryjna w zwalczaniu nadużyć mechanizmów podatku VAT, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
344
Prawo karne i proces karny
12. Duży J., Sygit B., Nowa pozycja prokuratora w świetle zmian w kodeksie postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
13. Gardocki L., O tak zwanej kryminalizacji faktycznej, „Palestra” 2014,
nr 9
14. Gierowski J. K., Paprzycki L. K., Kontrowersje związane z ustawą
z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami
psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób – perspektywa prawna i psychiatryczno-psychologiczna, „Palestra” 2014, nr 9
15. Godlewski J., Rec.: Pływaczewski E. (red.), Proceder prania pieniędzy
i jego implikacje, Warszawa 2013, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
16. Golik C., Wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
17. Goss M., Ławicki J., Konsensualizm procesowy po nowelizacji Kodeksu
postępowania karnego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3
18. Gurgul J., O „Zbiorze zasad etyki zawodowej prokuratorów”, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
19. Herzog A., Mik B., Rzut na „Zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów” łagodniejszym okiem, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
20. Hlawacz B., Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca rozporządzenia
Rady w sprawie utworzenia Prokuratury Europejskiej (część III), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
21. Hlawacz B., Stronikowska G., Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca rozporządzenia Rady w sprawie utworzenia Prokuratury Europejskiej
(część II), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
22. Hofmański P., Czy konieczna jest redukcja postępowania przygotowawczego?, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
23. Hryniewicz B., Czy zgoda dysponenta dobra może wyłączyć bezprawność
czynu?, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
24. Janus-Dębska J., Uwarunkowania efektywnego wykonania kary ograniczenia wolności, „Probacja” 2014, nr 3
25. Kardas P., Pozaprocesowe czynności obrońcy a tzw. dowody prywatne
w świetle nowelizacji procedury karnej, „Palestra” 2014, nr 9
26. Kijowski K., Prokurator – strażnik prawa czy oskarżyciel?, „Kwartalnik
Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3
345
Przegląd bibliograficzny
27. Klejnowska M., Posiedzenie przygotowawcze sądu karnego przed rozprawą, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
28. Koper R., O nowej formie konsensualizmu w procesie karnym (art. 338a
i 343a k.p.k.), „Palestra” 2014, nr 7–8
29. Kosmaty P., Agresywne sposoby gromadzenia informacji, „Kwartalnik
Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3
30. Kotowski W., Nakaz zachowania „szczególnej ostrożności” – studium
przypadku, „Palestra” 2014, nr 9
31. Kowalski S., Karnoprawna ochrona wykazu podpisów wyborców w wyborach samorządowych, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
32. Kowalski S., Utrudnianie i udaremnienie wykonania czynności służbowej
w toku kontroli prowadzonej przez inspektora pracy, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9
33. Kuczyńska H., Instytucja proofing of witnesses przed międzynarodowymi trybunałami karnymi, „Palestra” 2014, nr 7–8
34. Kwieciński A., Terapia, opieka czy resocjalizacja? Optymalizacja modelu traktowania osób starszych w warunkach izolacji penitencjarnej. Uwagi na tle książki S. Grzesiaka „Praca penitencjarna z więźniami seniorami”, „Probacja” 2014, nr 3
35. Lebiedowicz A., Oględziny miejsca katastrofy w ruchu lądowym oraz
miejsca wypadku drogowego, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa
i Prokuratury” 2014, nr 3
36. Lewicka-Zelent A., Niedźwiadek K., Mediacja sądowa w opinii sędziów,
prokuratorów i adwokatów, „Probacja” 2014, nr 3
37. Lisińska J., Podmioty uprawnione do ustanowienia pełnomocnika w procesie karnym, „Palestra” 2014, nr 7–8
38. Łacny J., Zreda M., Projekt Rozporządzenia Rady w sprawie ustanowienia Prokuratury Europejskiej, „Przegląd Sejmowy” 2014, nr 4
39. Łagodziński S., Przestępstwo nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka (art. 155 k.k.). Rozważania teoretyczne i praktyka ścigania, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
40. Małecki M., Zyzik R., Poczytalność i wina psychopaty w świetle ewolucyjnych koncepcji genezy psychopatii, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny
i Socjologiczny” 2014, nr 3
41. Marcinkowska A., Ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa na podstawie procedury karnej, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3
346
Prawo karne i proces karny
42. Mik B., Kilka refleksji na temat artykułu B. Wagner o sędziowskim stanie
spoczynku… i nie tylko, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
43. Mura A., Ewolucja dostępu do akt postępowania przygotowawczego
w zakresie wniosku o zastosowanie lub przedłużenie tymczasowego aresztowania w świetle proponowanych i nadchodzących zmian postępowania
karnego, „Palestra” 2014, nr 7–8
44. Pelewicz R., Wszczęcie postępowania w sprawie o udzielenie skazanemu
zezwolenia na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, „Probacja” 2014, nr 3
45. Podsiadło M., Prokurator Generalny jako inicjator kontroli norm przed
Trybunałem Konstytucyjnym, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
46. Pohl Ł., Strona podmiotowa pomocnictwa w kodeksie karnym z 1997 r.
(o potrzebie nowelizacji art. 18 § 3 k.k.), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7
47. Politowicz K. A., Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu –
w kontekście wykonawczym (na bazie postanowienia SA w Lublinie z dnia
6 czerwca 2008 r., sygn. II AKzw 365/08), „Probacja” 2014, nr 3
48. Przesławski T., Obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa osobistego w zakładzie karnym (areszcie śledczym), „Palestra” 2014, nr 7–8
49. Radecki W., Dezintegracja polskiego prawa penalnego, „Prokuratura
i Prawo” 2014, nr 9
50. Sepioło I., Model kontradyktoryjnego procesu karnego w świetle noweli
do k.p.k. z 27 września 2013 r., „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 3
51. Shukuralieva N., Sobczak W., Kara śmierci w państwach Azji Centralnej, „Państwo i Prawo” 2014, nr 9
52. Siwek K., Jak rozumieć wyrażenie „niezależnie od wyjaśnień złożonych w swojej sprawie” na tle art. 60 § 4 k.k., „Przegląd Sądowy” 2014,
nr 7–8
53. Spurek S., Dostęp do akt postępowania przygotowawczego na podstawie
przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej w świetle orzecznictwa sądów administracyjnych, „Palestra” 2014, nr 7–8
54. Staszczyk P., Zasada wzajemnego uznawania orzeczeń zagranicznych
w sprawach karnych – teoria i praktyka, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
55. Stępień M., Skwarcow M., Pojęcie, kryteria dopuszczalności i znaczenie
dowodów naukowych w polskim i amerykańskim procesie karnym, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 9
347
Przegląd bibliograficzny
56. Sychta K., Zarzuty odwoławcze obrońcy oskarżonego, „Iustitia” 2014, nr 3
57. Szymanowski T., Reforma prawa karnego w Polsce, „Palestra” 2014,
nr 9
58. Taberski D., Technologie informatyczne w Prokuraturze Republiki Finlandii, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
59. Teleszewska M., Konsekwencje prawne przekroczenia granic obrony koniecznej, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
60. Trybek K., Idea utworzenia Prokuratury Europejskiej – geneza, ewolucja
wdrażania oraz szanse powodzenia projektu, „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury” 2014, nr 3
61. Widacki J., Cempura A., Przybycień M., Przestępstwo zgwałcenia i jego ściganie po ostatniej nowelizacji Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego, „Palestra” 2014, nr 9
62. Zając D., Głosowanie nad winą oskarżonego a zasada in dubio pro reo,
„Palestra” 2014, nr 7–8
63. Znamierowski J., O mankamentach instytucji odpowiedzialności posiłkowej w prawie karnym skarbowym, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
64. Znamierowski J., Prawne i kryminalistyczne aspekty przesłuchania w postępowaniu karnym świadków z zaburzeniami psychicznymi, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
GLOSY:
1. Bek D., Sitarz O., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca
2012 r., I KZP 9/12 (pojednanie rodzica z dzieckiem, czyli sprawcy przestępstwa z małoletnim pokrzywdzonym), „Państwo i Prawo” 2014, nr 9
2. Dąbkiewicz K., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 5 grudnia
2013 r., II KK 212/2013 (redagowanie opisu przestępstwa), „Orzecznictwo
Sądów Polskich” 2014, nr 9
3. Duży J., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r.,
I KZP 19/12 (niedopuszczalność stosowania reguł wyłączania wielości
ocen w przypadku idealnego zbiegu czynów zabronionych), „Państwo
i Prawo” 2014, nr 7
4. Giezek J. W., Glosa do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 18 grudnia 2013 r., I KZP 19/13 (przedmiot czynności wykonawczej
przestępstwa z art. 299 § 1 k.k.), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014,
nr 7–8
348
Prawo karne i proces karny
5. Jasiński W., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia
29 maja 2013 r., II AKa 85/13 (zaliczenie okresu tymczasowego aresztowania na poczet kary grzywny a roszczenie o odszkodowanie i zadośćuczynienie za oczywiście niesłuszne tymczasowe aresztowanie), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
6. Jezusek A., Kowalski P., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2013 r., I KZP 19/12 (wykładnia art. 8 § 1 k.k.s.), „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8
7. Kukuła Z., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 24 kwietnia 2013 r., II AKa 517/12 (oszustwo kredytowe), „Przegląd Sądowy”
2014, nr 9
8. Kukuła Z., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 27 października 2011 r., II AKa 261/11 (wykładnia art. 302 § 2 k.k.), „Palestra”
2014, nr 7–8
9. Michalska-Warias A., Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 15 maja 2013 r., II AKa 90/13 (niedopuszczalność kumulatywnego
zbiegu przepisów art. 197 k.k. i art. 198 k.k.), „Palestra” 2014, nr 7–8
10. Pawelec K. J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2013 r.,
II KK 206/12 (stopień przyczynienia się a odpowiedzialność za skutek),
„Prokuratura i Prawo” 2014, nr 9
11. Stefańska B. J., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 4 października
2013 r., III KK 158/13 (brak spójności między czynem zarzuconym w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu a zarzutem sformułowanym w akcie oskarżenia), „Palestra” 2014, nr 7–8
12. Stefański R. A., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
27 marca 2014 r., I KZP 1/14 (idealny zbieg przestępstwa z art. 177
§ 1 k.k. i wykroczenia z art. 86 § 1 k.w.), „Orzecznictwo Sądów Polskich”
2014, nr 7–8
13. Sych W., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2014 r.,
I KZP 7/14 (upływ 6 miesięcy od chwili zakończenia okresu próby a dopuszczalność odwołania warunkowego przedterminowego zwolnienia),
„Probacja” 2014, nr 3
14. Wolski W., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 4 października 2013 r.,
III KK 158/13 (brak spójności między czynem zarzuconym w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu a zarzutem sformułowanym w akcie oskarżenia), „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
349
Przegląd bibliograficzny
15. Zając D., Glosa do postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 29
sierpnia 2013 r., II AKz 338/13 (przestępstwa współukarane), „Przegląd
Sądowy” 2014, nr 9
16. Zawłocki R., Gałęski M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 30 października 2013 r., II KK 81/2013 (wykładnia art. 296 § 1 k.k.), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9
III. PRAWO PRACY I UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
KOMENTARZE, MONOGRAFIE, PODRĘCZNIKI:
1. Florek L., Prawo pracy, wyd. XVI, Warszawa 2014: C. H. Beck
2. Gudowska B., Strusińska-Żukowska J. (red.), Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck
3. Liszcz T., Prawo pracy, wyd. X, Warszawa 2014: LexisNexis
4. Rycak A., Rycak M. B., Wronikowska E., Prawo pracy. Repetytorium,
wyd. II, Warszawa 2014: Wolters Kluwer
5. Stelina J. (red.), Prawo pracy, wyd. II, Warszawa 2014: C. H. Beck
6. Świątkowski A. M., Polskie prawo pracy, wyd. IV, Warszawa 2014: LexisNexis
7. Żołyński J., Ustawa o związkach zawodowych. Komentarz, Warszawa
2014: Wolters Kluwer
ARTYKUŁY, RECENZJE:
1. Bury B., Wypowiedzenie nauczycielowi akademickiemu stosunku pracy
z mianowania na czas określony, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9
2. Chojnacka-Woźniak A., Rehabilitacja lecznicza w ramach prewencji rentowej, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9
3. Godlewska-Bujok B., Prekariat a umowy prekaryjne. Głos w dyskusji,
„Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9
4. Gujski W., Kodeks pracy – nagląca potrzeba zmian, „Palestra” 2014, nr 9
5. Koczur S., Bieg początku okresu szczególnej ochrony trwałości stosunku
pracy pracownika wnioskującego o zmniejszenie wymiaru etatu w czasie
korzystania z urlopu macierzyńskiego, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9
6. Kubot Z., Odcinkowa zdolność pracodawcza spółki dominującej w grupie kapitałowej, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9
350
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
7. Ludera-Ruszel A., Dyskryminacja ze względu na niepełnosprawność
w zakresie dostępu do zatrudnienia, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”
2014, nr 8
8. Mazurczak-Jasińska E., O możliwości stosowania regulacji Kodeksu
pracy dotyczących szczególnej ochrony trwałości zatrudnienia w pracowniczych stosunkach służbowych, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7
9. Mielczarek M. A., Święta wolne od pracy a równouprawnienie związków
wyznaniowych, „Państwo i Prawo” 2014, nr 8
10. Miętek A., Zaangażowanie pracowników w spółce europejskiej – uwagi
de lege ferenda, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7
11. Musiała A., Reguły interpretacji autonomicznych źródeł prawa pracy:
układów zbiorowych pracy i porozumień zbiorowych prawa pracy, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8
12. Muszyńska B., Wpływ upadłości pracodawcy na ochronę trwałości stosunku pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8
13. Pisarczyk Ł., Employee Responsibility under the Polish Law, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 7
14. Piszczek A., Podmiot realizujący uprawnienia kierownicze w stosunku
pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9
15. Rylski M., Ochrona pracownika przed nadużywaniem terminowego zatrudnienia, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8
16. Sadlik R., Zadośćuczynienie w razie wypadku przy pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 9
17. Sobczyk A., Regulacje z zakresu czasu pracy a zatrudnienie cywilnoprawne, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9
18. Soćko M., Potrącenie z wynagrodzenia za pracę w polskim kodeksie pracy jako element ochrony wynagrodzenia, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8
19. Stępień R., Kryteria doboru do zwolnień z przyczyn niedotyczących pracowników, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8
20. Sztych Ł., Ocena skuteczności nakazu płatniczego państwowego inspektora pracy, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7
21. Ślebzak K., Ustalanie ustawodawstwa tymczasowego na podstawie rozporządzeń 883/2004 oraz 987/2009, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”
2014, nr 7
351
Przegląd bibliograficzny
22. Świątkowski A. M., Zwolnienia grupowe w świetle judykatury Trybunału
Sprawiedliwości Unii Europejskiej – cz. 1, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 7
23. Świątkowski A. M., Zwolnienia grupowe w świetle judykatury Trybunału
Sprawiedliwości Unii Europejskiej – cz. 2, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8
24. Tam M., Niezdolność do pracy z powodu choroby a rozwiązanie umowy
o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP, „Monitor Prawniczy” 2014, nr 13
25. Tyc A., Sposoby przerzucania ciężaru dowodu w prawie pracy (wybrane
zagadnienia), „Państwo i Prawo” 2014, nr 7
26. Zając-Rzosińska M., Zdun-Załęska K., Dopuszczalność rozwiązania
umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, „Monitor Prawa
Pracy” 2014, nr 7
27. Zawirska P., Ochrona dóbr osobistych pracodawcy będącego osobą
prawną, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 8
28. Zwolińska K., Odszkodowanie za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia przez pracownika, „Monitor Prawa Pracy” 2014,
nr 8
29. Żołyński J., Rec.: Baran K. W. (red.), System prawa pracy. Tom V, Zbiorowe prawo pracy, Warszawa 2014, „Monitor Prawa Pracy” 2014, nr 7
GLOSY:
1. Ciszewska D., Ciszewski W., Glosa do uchwały Sądu Najwyższego
z 4 lipca 2013 r., II UZP 4/13 i wyroku z 10 lipca 2013 r., II UK 424/12
(znaczenie art. 55 ustawy z 12 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z FUS w kontekście ustalenia prawa do emerytury), „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 9
2. Denisiuk B., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2012 r.,
II PK 218/11 (zdolność osoby niepełnosprawnej do pracy w charakterze
prokuratora), „Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury”
2014, nr 3
3. Gajda M., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 2 marca 2012 r., I PK
109/11 (propozycja zawarcia porozumienia pogarszającego warunki płacowe pracownika a groźba bezprawna), „Monitor Prawa Pracy” 2014,
nr 7
352
Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
4. Gładoch M., Baraniak P., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 10 września 2013 r., I UK 74/13 (oskładkowanie bonów żywieniowych wydawanych
pracownikom), „Praca i Zabezpieczenie Społeczne” 2014, nr 8
5. Mitrus L., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 14 czerwca 2012 r.,
I PK 230/11 (przejęcie przez państwową jednostkę organizacyjną zakładu
pracy działającego w sferze administracji publicznej), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9
6. Piwowarski T., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2013
r., II UK 196/12 (prawo emeryta wojskowego do zasiłku po ustaniu tytułu ubezpieczenia chorobowego), „Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014,
nr 7–8
7. Prusinowski P., Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 12 lutego 2013 r.,
II PK 166/12 (umowy o zakazie konkurencji; oświadczenie o niewykonywaniu działalności konkurencyjnej jako warunek wypłaty odszkodowania),
„Orzecznictwo Sądów Polskich” 2014, nr 9

Podobne dokumenty