Olśniewająca wyspa - Best Reisen Group

Transkrypt

Olśniewająca wyspa - Best Reisen Group
6
Dalekie Podróże
Dalekie Podróże
7
oraz radosne lankijskie powitanie – ayubowan,
oznaczające „żyj długo i szczęśliwie”. Lankijczycy nie życzą sobie (i turystom) „dobrego
dnia”, bo dla nich każdy jest taki.
Ludność Sri Lanki stanowią w przeważającej części wyznawcy buddyzmu. Ich religia nakazuje czynić dobro, choć miejscowi twierdzą,
że wcale nie jest to takie łatwe... Jednak na każdym kroku spotykam się z wyrazami uprzejmości i szacunku. Dzięki temu mogę w tej dalekiej
krainie czuć się bezpiecznie.
Olśniewająca wyspa
Cejlon
l Do pielęgnacji i zbiorów cejlońskiej herbaty Brytyjczycy sprowadzili w XIX w.
Tamilów z Indii. Spotkać ich dzisiaj można m.in. w Nuwara Eliyi, najwyżej położonym mieście Sri Lanki
i popularnym w czasach kolonialnych kurorcie górskim, nazywanym „Małą Anglią”.
Na tutejszych plantacjach herbaty pracują odziane w barwne sari Tamilki.
PIOTR ADAMCZYK
W końcu nadchodzi upragniony dzień wylotu.
W Polsce temperatury zbliżają się do 0°C, a słońce pokazuje się dosyć rzadko. Siedząc w samolocie,
zapominam powoli o specyfice naszej jesienno-zimowej aury, szczególnie gdy maszyna wzbija się
l Najświętszą relikwią
na Sri Lance jest ząb Buddy,
przechowywany w Kandy,
w położonej malowniczo
nad jeziorem Świątyni Zęba
(Sri Dalada Maligawa)
FOT. R. OLEK/ECCO TRAVEL
BUDDYJSKIE PEREŁKI ORAZ POTĘŻNA LWIA
SKAŁA
Odkrywanie Cejlonu rozpoczynam, zgodnie
z moimi wcześniejszymi założeniami, od wycieczek po tej rozległej wyspie. Podczas nich
napotykam różnorodne egzotyczne gatunki
zwierząt i roślin, a towarzyszy mi wszechogarniająca zieleń, nasycona promieniami słońca.
Na zwiedzanie Sri Lanki przeznaczyłem zaledwie tydzień, a i tak uzbierałem mnóstwo wspaniałych wspomnień! Są one związane głównie z miejscami kultu religijnego – sakralnymi
budowlami, wykutymi w skale lub wyłaniającymi się z dżungli, które można podziwiać
w miastach Dambulla, Kandy, Anuradhapura...
W tym ostatnim, będącym jedną z trzech starożytnych stolic Syngalezów (narodu zamieszkującego Cejlon), znajduje się najstarsze drzewo
świata – Jaya Siri Maha Bodhi (Bo), liczące 2259
lat. Wyznawcy buddyzmu czczą je jako święte.
Podania mówią, że to szczep figowca pagodowego, pod którym medytował i nauczał sam
Siddhartha Gautama, czyli Budda. Jednak największym sanktuarium i celem pielgrzymek jest
świątynia Dalada Maligawa w mieście Kandy,
zwanym przez miejscowych Maha Nuwara, co
oznacza „Wielkie Miasto”. To właśnie tam, 
ponad chmury i wita mnie piękne błękitne niebo
rozświetlone promieniami słońca.
miejsce zostało utworzone w 1975 r. W zależności od pory dnia, można tu zobaczyć
karmienie młodych słoni mlekiem lub dwugodzinną kąpiel stada w pobliskiej rzece Ma Oya.
FOT. PIOTR ADAMCZYK
>> Za oknem więdną i spadają z drzew liście, a coraz krótsze
dni zwiastują nadejście polskiej zimy. Niska temperatura skłania
mnie do poszukiwania miejsca, w którym mógłbym naładować
swoje akumulatory gorącym słońcem. Przeglądam oferty biur
podróży: szukam w nich egzotycznych klimatów i oryginalnej
kuchni. Moją uwagę przyciąga wyspa Cejlon – „Perła Oceanu
Indyjskiego”, nazywana też „Łzą Indii” (nie tylko ze względu
na swój kształt). <<
All-Inclusive jesień-zima 2010
w
samolot zniża się i szybuje wzdłuż zachodniego
wybrzeża
Półwyspu Indyjskiego. Bujna i soczysta
zieleń w dole zachwyca, zapowiadając malownicze
krajobrazy. Jeszcze tylko krótki odcinek nad zato-
ką Mannar i lądujemy w Kolombo (dawnej stolicy
Sri Lanki i największym mieście kraju) na lotnisku
imienia Sirimavo Bandaranaike, pierwszej kobiety
premier na świecie. Przede mną jest 14-dniowy pobyt na wyspie Cejlon. Na pierwszy tydzień zaplanowałem zwiedzanie, a podczas drugiego – relaks
nad brzegiem Oceanu Indyjskiego.
Po wyjściu z samolotu cieplejsza odzież ląduje
w plecaku, bo pierwsze, co daje się odczuć, to
błogie ciepło. Następnie moją uwagę zwracają szczerze uśmiechnięte twarze obsługi portu
FOT. NATARAJA
l W sierocińcu słoni w Pinnawela mieszka obecnie ponad 70 tych zwierząt. To wspaniałe
Mam do po9000 km i czeka mnie międzylądowanie
Bahrajnie. Na godzinę przed końcem podróży
konania
jesień-zima 2010 All-Inclusive
Dalekie Podróże
Te dostojne zwierzęta mają do dyspozycji
ogromne przestrzenie, niczym nie odgrodzone od osób odwiedzających ośrodek. Spotkanie
oko w oko z tymi spokojnymi istotami, o czym
sam się przekonałem, robi wielkie wrażenie!
Zresztą tak samo, jak obserwowanie stada, które bierze obowiązkową kąpiel w jednej z pobliskich rzek (Ma Oya)...
SŁYNNA CEJLOŃSKA HERBATA
l Sigiriya, czyli „Lwia Skała” – fascynująca starożytna
forteca na Sri Lance. Wejścia do niej strzegą wykute
w skale lwie łapy, które pełnią rolę bramy
do tej potężnej warowni. Miejsce to zostało
wpisane na prestiżową Listę Światowego
Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.
AJURWEDA I SPA
Intensywne odkrywanie wyspy przerywam od
czasu do czasu wizytami w słynnych lankijskich SPA. Ich oferta bazuje przede wszystkim
na starożytnym lokalnym systemie medycyny, zwanym Ajurwedą. Zabiegi, którym można się w nich poddać, są prawdziwym relaksem
dla ciała i duszy. Możemy wybrać różnorodne
masaże – głowy, całego ciała itd. Wykorzystuje się do nich oleje i maseczki przygotowane
na bazie naturalnych składników, takich jak kokos czy zioła. Na koniec czeka nas zazwyczaj kąpiel parowa i sauna.
STRAGANY, ŚWIEŻE OWOCE I SŁONIE
l Złota Świątynia w miejscowości
Dambulla. Cały ten święty
kompleks złożony jest z pięciu
jaskiń, z których trzy najstarsze
pochodzą z I w. n.e.
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
Podczas zwiedzania często zatrzymuję się przy
wszechobecnych na poboczach straganach.
All-Inclusive jesień-zima 2010
9
Oferują one „dla każdego coś miłego”: banany,
ananasy, świeży sok z kokosa. Wszystko słodkie
i niezwykle dojrzałe. Świeże owoce stanowią
doskonały zastrzyk energii po emocjonujących
wędrówkach.
Cejlon słynie także z okazałej fauny. Symbolem wyspy jest podgatunek słonia indyjskiego
– słoń cejloński, którego populacja liczy 3000
osobników, w większości żyjących na wolności. Podróżując lokalnymi drogami, mogę je dosyć często podziwiać, kiedy stoją samotnie na
poboczach lub przecinają szosy całymi stadami. Mieszkańcy darzą te długowieczne zwierzęta ogromnym szacunkiem, tym bardziej,
że żyją one średnio prawie tyle samo, co ludzie.
Przejawem szczególnej troski są specjalne ośrodki, sierocińce dla małych słoni, jak np. w Pinnawela. Z uwagi na to, iż ssaki te rzadko się rozmnażają, jednym słoniątkiem zajmuje się dwóch
lub trzech mahudów, czyli opiekunów słoni.
Drugim symbolem Sri Lanki, oprócz słoni, jest
cejlońska herbata. Gdy wjeżdżamy w głąb wyspy, autobus zaczyna powoli wspinać się pod
górę, aby dotrzeć do wysoko położonego miasta Nuwara Eliyi (1889 m n.p.m.). Miejsce
to uważane jest za krajową stolicę herbaty.
Wieczorem pierwszy i ostatni raz na Cejlonie
przydają się bluzy, bo temperatura spadła
tu do… 16°C. Miasto założył słynny brytyjski
odkrywca Samuel Baker. Bardzo szybko okazało się, że okolica nadaje się idealnie do uprawy krzewu herbacianego Camellia. Dobrze nasłonecznione górskie stoki zapewniają szybki
wzrost tych roślin. Gdzie okiem sięgnąć, tam
rozpościerają się plantacje. Na każdej z nich
pracują odziane w barwne sari Tamilki, ręcznie
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
w samym sercu wyspy, znajduje się wyjątkowa
relikwia – ząb Buddy. Podobno jest to lewy górny siekacz, ale – niestety – nie mogę tego potwierdzić, gdyż siedem chroniących go szkatułek otwiera się tylko raz na 15 lat, a najbliższa
data tego ważnego wydarzenia to maj 2019 r.
To jednak nie jedyne relikty przeszłości, które swoim pięknem i oryginalnością przyciągają turystów z całego świata. Dech w piersiach
zapiera również twierdza Sigiriya („Lwia Skała”). Znajduje się ona na szczycie masywnego
monolitu, górującego nad okolicznymi drzewami. „Lwia Skała” została ufortyfikowana ponad
1500 lat temu, za panowania króla Kassapy I
(477–495). Dostępu do warowni strzegą
wykute w granicie potężne lwie łapy. Oczom
tych, którzy wejdą na płaski szczyt Sigiriya,
ukazują się pozostałości pałacu, fortyfikacji
i ogrodów królewskich. Dodatkową nagrodą
są imponujące widoki na tropikalną dżunglę,
otaczającą „Lwią Skałę”. Wszystkie te cztery miejsca (Anuradhapura, Kandy, Dambulla
i Sigiriya) figurują na Liście Światowego
Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.
Dalekie Podróże
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
8
l Nuwara Eliya jest najwyżej
położonym miastem na Sri Lance
(1889 m n.p.m.). Dominują tu
malownicze wzgórza, rozległe
plantacje herbaty i położone pośród
nich rezydencje w wiktoriańskim stylu.
zbierając do ogromnych koszy pączek i trzy
najmłodsze, górne listki z każdego krzewu.
O tym, że Sri Lanka stała się herbacianą potęgą, świadczy fakt że obecnie jest ona trzecim
na świecie eksporterem herbaty. 
Resorty i hotele na terenie całej Sri Lanki. Ajurwedyjskie centra SPA. Wakacje na plaży.
Zakątki pełne bogatej kultury. Romantyczne schronienie. Rodzinne wakacje.
Spotkania biznesowe, śluby, podróże poślubne, eventy, wyjazdy incentive.
Autentyczna twarz Sri Lanki
Amaya Lake – Dambulla
•
Amaya Hills – Kandy
Więcej informacji lub rezerwacje tel. +94 011 4767 888 / 800 lub [email protected]
www.amayaresorts.com
jesień-zima 2010
Level 27, East Tower, World Trade Center, Colombo 01, Sri Lanka
All-Inclusive
10 Dalekie Podróże
RELAKS NAD OCEANEM INDYJSKIM
Decyduję się na hotel położony na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy, w miejscowości Bentota. Widok z balkonu jest urzekający,
a ocean huczy zaledwie 150 m stąd. Przy gwarantowanej pięknej pogodzie i przemiłej obsłudze w ciągu dwóch dni udaje mi się naładować akumulatory. Zrelaksowany mogę znów
udać się na kolejną wycieczkę. Decyduję się
odwiedzić położoną nieopodal, na południe
od Bentoty, miejscowość Galle z monumentalnym fortem. Jest to największe z zachowanych ufortyfikowanych miast wzniesionych
przez Europejczyków w Azji. Jego obecną formę nadali mu w XVII w. Holendrzy.
Wracając z Galle, zatrzymuję się na farmie
i wylęgarni żółwi Karetta w Kosgodzie.
Prowadzący ją wolontariusze pomagają ratować te
Na Sri Lance
cały czas
towarzyszyć
nam będzie
tradycyjne
miejscowe
pozdrowienie
„ayubowan”,
czyli „żyj
długo
i szczęśliwie”.
l Kilka wieków temu legat
papieski napisał, że ze Sri Lanki,
według miejscowej tradycji,
jest 40 mil do raju. Stojąc na
potężnych murach rozległego
fortu w Galle i podziwiając
stąd wspaniałe krajobrazy,
Eden wydaje się tylko
na wyciągnięcie ręki...
zagrożone wyginięciem gady, które są starsze
nawet od dinozaurów. Jaja żółwi zebrane
z plaż przez rybaków wkłada się do inkubatorów. Po wykluciu noworodki spędzają 3 dni
w basenach, po czym wypuszcza się je do oceanu. Wybrana przeze mnie wycieczka okazała
się miłym i interesującym przerywnikiem w tygodniowym lenistwie, spędzonym na spacerach
po bezkresnych plażach, kąpielach w Oceanie
Indyjskim i degustacjach smakowitych dań.
OBOK RAJU
Czas biegnie nieubłaganie i – niestety – muszę już
wracać do mroźnej Polski. Ogarnia mnie nostalgia, bo ciężko opuszczać tak fascynujące miejsce, leżące podobno 40 mil od raju... Żegnając się
z wyspą, czuję, że muszę tu jeszcze kiedyś
wrócić. Nie zdążyłem przecież spróbować nurkowania wśród raf koralowych czy raftingu po
rzece Kelani, który kończy się w miejscu, gdzie
nakręcono oscarowy film Most na rzece Kwai
(koło Kitulgali). Czasu zabrakło mi także na wizytę w Parku Narodowym Yala – drugim co do
wielkości w kraju, najpopularniejszym wśród
turystów. Ten, kto pozna Cejlon, jego pyszną
herbatę, przepiękną przyrodę we wszystkich
odcieniach zieleni, bogactwo świata zwierząt,
szerokie plaże, ciepłe wody oceanu, imponujące zabytki i niezmiernie przychylnych, pomocnych, ale nienarzucających się przyjezdnym
mieszkańców, ten zawsze będzie rozważał powrót w te strony. p
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
>> O tym dość
mało popularnym
w Polsce kraju,
dawniej znanym
jako Cejlon,
opowiada Michałowi
Domańskiemu
Radosław Olek
– menedżer
ds. produktu
i członek zarządu
Ecco Travel. <<
Kiedy był Pan ostatnio na Sri Lance?
Jakie przywiózł Pan z niej wrażenia?
Byłem na Sri Lance kilka miesięcy
temu, w marcu 2010 r. Przywiozłem ze
sobą do Polski bardzo pozytywne wrażenia. Sri Lanka jest świetnym krajem
na niezbyt intensywne, aczkolwiek bogate pod względem kulturowym i historycznym zwiedzanie. Jej przyroda
ma niezmiernie wiele do zaoferowania, co widać podczas wspaniałych safari. Słonie żyją tu na wolności, małpy
są stałymi gośćmi w buddyjskich świątyniach oraz zabytkowych ruinach,
a w Parku Narodowym Yala można
spotkać lamparty.
Co spodobało się Panu najbardziej?
Nie będę zapewne zbyt oryginalny,
ale zauroczyły mnie główne atrakcje
tego kraju, znane i doceniane przez
większość przybywających tu turystów.
Spodobała mi się więc Sigiriya, która
naprawdę robi wielkie wrażenie, wyróżnia się rozmachem całego projektu
królewskiego pałacu i ogrodów, pięknie wkomponowanego w naturalny
krajobraz, Kandy z niepowtarzalną atmosferą zabytkowej świątyni, gdzie
przechowywany jest ząb Buddy, Nuwara Eliya – stolica doskonałej cejlońskiej
herbaty z ciekawym, jak na Sri Lankę,
łagodnym górskim klimatem i zapierającymi dech w piersiach pejzażami,
a także Park Narodowy Yala, na terenie którego spotkamy się oko w oko
ze stadem słoni, a przede wszystkim
ze wspaniałym, rzadkim lampartem
cejlońskim.
All-Inclusive jesień-zima 2010
Spokojna i atrakcyjna
Sri Lanka
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
W KOLOMBO
Po powrocie na niziny udaję się do Kolombo.
Ta licząca niemal 800 tys. mieszkańców metropolia i strategiczny port kraju tętni życiem całą
dobę. Do 1982 r. Kolombo było stolicą Sri Lanki,
pozostało jednak największym miastem w tym
państwie. Kolonialne budownictwo Brytyjczyków czy Portugalczyków miesza się tutaj z tradycyjną architekturą buddyjską, hinduistyczną
i muzułmańską. Całodzienne zwiedzanie
Kolombo kończy mój tydzień wędrówki po
Cejlonie. Nadszedł teraz czas na zasłużony
odpoczynek...
Dalekie Podróże 11
l Słynny sierociniec słoni w Pinnawela koło dawnej stolicy
Sri Lanki – Kandy. Wspaniałym widokiem jest kąpiel tych
dostojnych zwierząt w pobliskiej rzece Ma Oya.
Jak wygląFOT. RADOSŁAW OLEK/ECCO TRAVEL
da poziom
usług turystycznych na Sri Lance?
Czego mogą się spodziewać polscy
klienci?
Standard jest podstawowy, ale wystarczający. Na pewno nie odbiegał on
od tego, jaki widziałem np. w Tajlandii czy Chinach. Dla turystów z Europy
przeznacza się jednak hotele przez nich
akceptowalne, spełniające europejskie
wymogi, do których się przyzwyczaili. Sri Lanka nie jest obecna na rynku
od wczoraj i już dawno nauczyła się,
że zadowolony gość zachęci do przyjazdu trzech innych, a niezadowolony – zniechęci dziesięciu innych. Konkretnie rzecz biorąc, hotele są czyste
i zadbane, niektóre restauracje bywają nieco podstarzałe, ale jedzenie jest
wyśmienite. Niestety, jedynym problemem jest rozwijająca się dopiero
infrastruktura drogowa. Na Sri Lance znajdują się też hotele luksusowe,
które powstały w zaadaptowanych
na ten cel dawnych posiadłościach
ziemskich, fabrykach herbaty czy pałacach. W takich obiektach czuje się inny
świat. Przebywając w nich, choćby
tylko na chwilę można się przenieść
do dawnych kolonialnych czasów…
Czy Sri Lanka jest bezpiecznym
krajem dla turystów?
Tak, o ile są oni świadomi zagrożeń
i nie szukają na siłę przygód, są troszeczkę ostrożni. Konflikt zbrojny
z Tamilami skończył się stosunkowo
niedawno i choć obecnie nie słychać
o żadnych niebezpiecznych dla turystów
wydarzeniach, to jednak uważałbym
na zbytnie „wtapianie się w tłum”
i samodzielne nocne wycieczki „w miasto”. Co do zagrożeń dla zdrowia,
to wystarczy elemantarna ostrożność,
dbanie o higienę, wzięcie ze sobą w podróż środka odstraszającego komary oraz
po prostu uważne patrzenie pod nogi...
Jacy są mieszkańcy Cejlonu? Jak
zachowują się wobec turystów?
Mieszkańcy Sri Lanki są bardzo mili,
ale nie usłużni. Mają swoją dumę, która jest bardzo ujmująca, wiąże się zawsze z uprzejmością i spokojem ducha. Nie są oni krzykliwi, napastliwi,
ale za to niezmiernie komunikatywni, skorzy do rozmów i nawiązywania
nowych znajomości. Angielski jest językiem dość powszechnie znanym
na Sri Lance, co znacznie ułatwia turystom komunikację z miejscowymi.
Czy myślał Pan o kolejnej wizycie
na Cejlonie? Co warto byłoby tam
jeszcze zobaczyć?
Bardzo chętnie pojechałbym na
północ kraju, która odbudowuje się
po wojnie. Znajdują się tam największe
i najdziksze parki narodowe Sri Lanki,
dotychczas zamknięte dla turystów.
Na najlepsze plaże natkniemy się podobno na północnym wschodzie.
Teraz buduje się tam hotele i być może
już niedługo goście z Polski będą mogli
spędzać w nich wakacje... p
jesień-zima 2010 All-Inclusive
12 Dalekie Podróże
jest niezmiernie malowniczy.
Zapierające dech w piersiach
widoki zapewniają tu m.in. rozległe
herbaciane plantacje, wspaniałe
rezydencje w stylu wiktoriańskim,
urocze wodospady spadające
z zielonych wzgórz.
PREZES BEST REISEN GROUP
>> „Wyspa szczęścia”, „Perła Oceanu Indyjskiego”, „Łza Indii”
– to tylko niektóre z wielu określeń Cejlonu. Sri Lanka potrafi
onieśmielić swoją bogatą kulturą, mnóstwem zapachów
i kolorów. Znajdują się na niej tropikalne lasy deszczowe,
dżungle pełne dzikich zwierząt, góry, wodospady, malownicze
plantacje herbaty, rajskie plaże, a w pobliżu rozpościera się
rafa koralowa. Nazwa państwa Sri Lanka, przyjęta w 1972 r.,
oznacza w sanskrycie „olśniewający kraj”. Słynny średniowieczny
podróżnik Marco Polo mówił o Cejlonie, że jest to „bez wątpienia
najpiękniejsza wyspa na świecie”. Kilka wieków temu legat
papieski napisał, że ze Sri Lanki, według miejscowej legendy,
jest „40 mil do raju”. Specjalnie dla Państwa poprosiliśmy osoby,
które znają doskonale Cejlon, o krótkie wypowiedzi na temat –
–ich
ichzdaniem
zdaniem– –najbardziej
najbardziejmagicznych,
magicznych,fascynujących
fascynującychmiejsc
miejsc
na tej uroczej
wyspie
na Oceanie
Indyjskim.
Zapraszamy
więc
wyspie na
Oceanie
Indyjskim.
Zapraszamy
więc teraz
teraz
w podróż
po zniewalającej
Sri Lance…
w podróż
po zniewalającej
Sri Lance…
<< <<
FOT. NANCY/COCKRELL
BUTTERFLY CENTER/HOUSTON
MUSEUM OF NATURAL SCIENCE
Sri Lanka jest dla mnie niewiarygodnym bogactwem przyrody, pejzaży, kolorów i aromatów. Ich intensywność czuje się szczególnie
w głębi wyspy, gdzie kręte drogi przeciskają
się przez zbocza gór kipiące wszystkimi odcieniami zieleni, gdzie malownicze rzeki i strumienie sąsiadują z polami ryżowymi, dziewicza dżungla ustępuje uprawom
bananowców i plantacjom przypraw, przy wodospadach widać figowce
i rambutany, z każdego niemal zakątka dochodzi śpiew ptaków, w rezerwatach przyrody żyją słonie, bawoły, małpy, lamparty, krokodyle, warany, zaś w powietrzu unosi się zapach cynamonu, imbiru oraz słynnej
cejlońskiej herbaty… Tej ostatniej zbiera się najwięcej w górskim rejonie Nuwara Eliya, gdzie nie tylko można rozkoszować się niezwykłymi widokami pokrytych herbacianymi kobiercami wzgórz, rześkim
powietrzem, ale też wspaniałymi budowlami. Dla mnie – architekta
z wykształcenia i pasji – miejscowe posiadłości to prawdziwe perełki,
jak np. hotel St. Andrew’s, XIX-wieczna rezydencja kolonialna ze starym
polem golfowym, antykami, kolekcją zabytkowych grafik, zdjęć i książek.
Dania serwowane są tutaj na oryginalnej porcelanie angielskiej sprzed stu
lat, a przy recepcji płonie ogień w kominku, chociaż znajdujemy się przecież w centrum tropikalnej wyspy…
W całym kraju jest mnóstwo cudownych hoteli, które idealnie harmonizują z otoczeniem, nawiązują stylem, kolorami i dekoracjami do miejscowych zwyczajów. Nie ma tu tłumów, urlopowego zgiełku, całonocnych
imprez czy też rozrywek dla tzw. masowego turysty. Dzięki temu można
delektować się ciszą i urokliwymi widokami, a także poprawić stan swojego zdrowia za sprawą stosowanej powszechnie na Sri Lance Ajurwedy. Zasady terapeutyczne, relaksacyjne i uzdrawiające tego starohinduskiego systemu medycznego nie zmieniły się wiele, mimo iż opracowano
je 5 tys. lat temu. Zabiegi (masaże, napary, kąpiele) dobierane są – oczywiście – przez miejscowych lekarzy indywidualnie dla każdego pacjenta.
Podczas pobytu nauczymy się zdrowo odżywiać (zioła z ogrodów,
FOT. BEST REISEN GROUP
FOT. BEST REISEN GROUP
l Każdego ranka, kiedy mgły
w Nuwara Eliyi zaczynają opadać,
pracę przy zbiorze herbaty
rozpoczynają zbieraczki
(zazwyczaj Tamilki)
opracował: MICHAŁ DOMAŃSKI
All-Inclusive jesień-zima 2010
l Górski krajobraz Nuwara Eliyi
LEILA BEN ARFI
bez chemii, różnorodność warzyw, soków z tropikalnych owoców, herbaty, wywary, produkty
tylko naturalne, świeże i nieprzetworzone), oddychać (joga) i po prostu żyć zdrowiej, mądrzej
oraz w równowadze między ciałem i duszą. Już
samo otoczenie działa kojąco: werandy, altanki,
pawilony w tropikalnych ogrodach, przy złocistych plażach, tuż nad wodą, przewiewne wnętrza, w których dominuje granit i drewno, dookoła gliniane czary, kamienne stągwie, piękne
tkaniny, lotosy, orchidee, ozdoby z kokosów, zapach kadzidełek, ziół i kwiatów...
Widzę po sobie, że dobroczynna moc ajurwedyjskich zabiegów pozostaje na długo. Być
może właśnie w nich tkwi tajemnica pogodnego usposobienia mieszkańców Sri Lanki, którzy
mimo przeciwności losu (niedawna wojna, tsunami, bieda) – są zwykle uśmiechnięci, przyjaźni, życzliwi i dożywają często nawet 100 lat…
EWA GÓRA
l Za najlepsze plaże na wyspie
uchodzą te na północno-zachodnim
wybrzeżu, w okolicach Negombo
PREZES BIURA PODRÓŻY KONTYNENTY
Nie mam tylko jednego swojego ulubionego
miejsca na Sri Lance… Ten kraj od zawsze zachwycał odwiedzających go turystów. Szczęśliwie najgorsze czasy ma już za sobą (w maju
2009 r. tamilscy rebelianci ogłosili zawieszenie
działań zbrojnych przeciwko rządowi, co oznacza zakończenie trwającej ponad ćwierć wieku
wojny domowej), a przed sobą perspektywę boomu turystycznego. Z racji trwającego prawie 30 lat konfliktu, a co za tym idzie – zmniejszonego
zainteresowania turystów tą wyspą, zachowała się dziewicza przyroda,
która jest niewątpliwym „diamentem” tego kraju. Zachwycające krajobrazy, niezwykła bioróżnorodność i bogata spuścizna kulturowa tworzą
atrakcyjność Sri Lanki jako kierunku turystycznego. Zachowało się tutaj
wiele bezcennych zabytków, arcydzieł architektury, sztuki i rzeźbiarstwa.
Na wyspie jest aż 6 obiektów kulturalnych, które zostały wpisane na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.
W naszych programach, przeznaczonych przede wszystkim dla firm
oraz VIP-ów, oferujemy „różne smaki Sri Lanki”. To, co jest najbardziej
FOT. KONTYNENTY
Sri
Lanka
pełna magii
Dalekie Podróże 13
FOT. KONTYNENTY
egzotyczne, czyli – oczywiście – słynne cejlońskie słonie… Na pewno niezapomniana będzie
wizyta w miejscowości Pinnawela, gdzie turyści
mogą obcować zarówno z maluchami, karmiąc
je mlekiem z butelki, czy też obserwować kąpiel w rzece całego stada, a nawet wziąć udział
w grze w polo na słoniach. 
jesień-zima 2010 All-Inclusive
14 Dalekie Podróże
Dalekie Podróże 15
TERESA GÓRECKA
PREZES BIURA TURYSTYKI ZNP LOGOSTOUR
All-Inclusive jesień-zima 2010
Podczas mojego jedenastego pobytu na Sri Lance postanowiłem uciec od
bardzo dobrze już mi znanych atrakcji centralnej i zachodniej części wyspy
i dotrzeć na najwyżej położony płaskowyż kraju, rozciągający się na wysokości ponad 2000 m n.p.m. Wchodzi on
w skład Parku Narodowego Równiny Hortona,
gdzie znajduje się m.in. spektakularny punkt widokowy zwany „Końcem Świata”. Jest to miejsce,
w którym pojawia się nagle krawędź płaskowyżu
z olbrzymim, stromym urwiskiem spadającym
pionowo w dół (mającym ok. 1000 m). Postanowiłem także dotrzeć do niezwykle magicznego punktu na mapie Sri Lanki, jakim jest czczona przez cztery wielkie religie świata Góra Adama
(Sri Pada). Hindusi wierzą, że zagłębienie skalne na jej szczycie to ogromny odcisk stopy boga
Śiwy, buddyści – że Buddy, a chrześcijanie i muzułmanie – że Adama, naszego praojca. Wąska
asfaltowa droga prowadząca od Nuwara Eliyi,
l Magicznym, świętym miejscem na Sri Lance jest Góra Adama,
mająca wysokość 2243 m n.p.m. Roztaczają się z niej zapierające
dech w piersiach widoki, zwłaszcza o wschodzie słońca.
FOT. ALCO-TOURS KAFARSKI
pełna zakrętów i strasznych serpentyn, kończy się w wiosce Maskeliya.
Stąd wyruszyliśmy w nocy, o godzinie 2.00, śladem licznych pielgrzymów,
w kierunku Góry Adama, wznoszącej się na wysokość 2243 m n.p.m. Początkowo typowo miejska ulica przechodzi szybko w wąską ścieżkę, biegnącą zboczem porośniętym krzewami herbaty, a następnie przybiera postać szerokich
schodów pnących się stromo w górę. Po trzech godzinach powolnej wspinaczki
(nie tyle z powodu trudnego podejścia, ile tłumu pielgrzymów sunących
po coraz to węższych stopniach), na ok. 30 min. przed świtem, stanęliśmy
przy balustradzie ogradzającej wierzchołek Góry Adama. Od grudnia do maja
szlak oświetlają jarzeniówki, natomiast w porze deszczowej jest on mniej
uczęszczany i ciemny. Wraz z nastającym wschodem mogliśmy podziwiać nie
tylko ,,cudowny ślad w skale”, ale także magiczny, zapierający dech w piersiach widok, jakie stworzyły pierwsze promienie słońca rozświetlające niebo...
MATEUSZ KNOL
l Esala Perahera w Kandy jest niezmiernie barwnym
festiwalem ku czci zęba Buddy
drogocenny relikwiarz zawierający ząb Buddy.
W tym barwnym widowisku biorą udział tancerze, akrobaci, dobosze, połykacze ognia. Towarzyszące procesjom tańce są naprawdę porywające. Poza Peraherą można je obejrzeć w Kandy
na specjalnych pokazach dla turystów. Prezentuje się wówczas m.in. rytualne tańce odpędzające choroby i demony (tancerze są w maskach), pokazy zręczności i chodzenia po ogniu.
Słonie żyjące na wolności spotyka się w Parku
Narodowym Yala, który zamieszkują także lamparty. Zwierzęta te nie pchają się jednak przed
obiektyw aparatu i trudno je „złapać” turystom.
Za to stado słoni idących do kąpieli w rzece
i cieszących się wodą jak dzieci można zobaczyć
w sierocińcu słoni w Pinnawela, gdzie znajdują schronienie słoniątka, które straciły matkę...
Turyści nie wyjeżdżają ze Sri Lanki z pustymi
rękoma, bowiem cejlońskie rękodzieło jest na
wysokim poziomie. O tej rajskiej wyspie przypominać im będzie np. kolorowa maska z wieńcem z kobr lub wyobrażeniami chorób, które
ma odpędzać, rzeźba w drewnie, batik, biżuteria
z szafirami, przyprawy i – obowiązkowo – paczka wyśmienitej cejlońskiej herbaty.
DYREKTOR VITA GROUP
ORAZ PILOT WYCIECZEK
ZAGRANICZNYCH
Moim ulubionym regionem na Sri Lance
jest obszar rozciągający się na wschód
od świętego miasta
Anuradhapura – aż do Polonnaruwy. Nic na to
nie poradzę, że lubię oglądać i podziwiać ruiny… Te historyczne miasta, wpisane na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości
UNESCO, kryją w sobie magię i ducha burzliwej przeszłości. Od IV w. p.n.e. aż do początku
XI w. n.e. (kiedy została opuszczona) Anuradhapura była polityczną i religijną stolicą Synl Historyczne miasto Polonnaruwa, dawna stolica wyspy, wpisane jest
na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Pełno tu wspaniałych
pozostałości pałaców, kanałów, świątyń oraz cennych monumentów.
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
FOT. LOGOSTOUR
Sri Lankę oddziela od subkontynentu indyjskiego ciąg
wysepek zwanych „Mostem Adama”. Według legendy, nasz praojciec tu właśnie znalazł zastępczy raj,
a odcisk jego stopy znajduje się na szczycie słynnej Góry
Adama. Turyści mogą tu też odnaleźć swój Eden...
LogosTour jako pierwsze biuro z Polski zaczął wysyłać
zorganizowane grupy turystów na Cejlon.
Sri Lanka to wspaniałe plaże nad Oceanem Indyjskim, które zagospodarowano przyjaźnie dla ludzi – nie ma tu wieżowców, tylko ciągnące się wzdłuż wybrzeża hotele w pięknych ogrodach. Tropikalna przyroda olśniewa, zwłaszcza w centralnej części wyspy.
Tu znajduje się najpiękniejszy ogród botaniczny Sri Lanki – Peradeniya.
Można w nim podziwiać potężne drzewa z charakterystycznymi korzeniami przyporowymi, wielkiego figowca zacieniającego imponującą powierzchnię 1600 m2, kolekcję orchidei oraz zwisające z gałęzi „latające
lisy”, czyli ogromne rude nietoperze. W licznych „ogrodach przypraw”
turyści zobaczą rosnący pieprz, wanilię, gałkę muszkatołową, cynamon,
goździki, a nawet kokę i marihuanę. Słynną cejlońską herbatę uprawia
się na polach w okolicach Nuwara Eliyi, na wysokości ok. 1900 m n.p.m.
Listki krzewów rosnących w trudnym górskim klimacie są mniejsze,
ale bardziej esencjonalne.
Sri Lanka to wreszcie 2,5 tys. lat historii, którą tworzyli przybyli z Indii Syngalezi i Tamilowie. W Anuradhapurze i Polonnaruwie, stolicach
dawnych syngaleskich królestw, zachowały się ruiny świątyń i pałaców,
a w ich krajobrazie dominują gigantyczne stupy, zwane dagobami, w których ukrywano buddyjskie relikwie. Najbardziej zdumiewającym zabytkiem Sri Lanki jest jednak Sigiryia – górująca nad suchym buszem niedostępna skała, na szczycie której szalony król Kassapa I zbudował ponad
1500 lat temu pałac. O wrażliwości tego władcy na urodę świata świadczą
zachowane freski przedstawiające półnagie piękności strojne w klejnoty. Sri Lanka słynie też z wydobywanych w okolicach Ratnapury kamieni szlachetnych, zwłaszcza szafirów. Jest to niezła pamiątka z podróży
do tego kraju.
Historia wyspy wiąże się nierozerwalnie z buddyzmem, który sprowadził tu w III w. p.n.e. Mahinda, syn słynnego hinduskiego cesarza
Asioki. Najświętszą relikwią kraju jest ząb Buddy, przechowywany
w Kandy, w położonej nad jeziorem Świątyni Zęba. W lipcu lub sierpniu
(w zależności od roku), podczas 10-dniowego dorocznego festiwalu Esala
Perahera, przechodzą przez ulice miasta nocne procesje ze specjalnie udekorowanymi słoniami. Jeden z nich, będący na czele, niesie na grzbiecie
BOGUSŁAW KAFARSKI
WŁAŚCICIEL ALCO-TOURS KAFARSKI
FOT. ALCO-TOURS KAFARSKI
Wielką atrakcją w przyszłości będzie odradzający się dopiero teraz sektor usług turystycznych
na dziewiczym wschodnim wybrzeżu kraju,
dawniej kontrolowanym przez bojowników
z organizacji Tamilskich Tygrysów, gdzie
właśnie buduje się kilkadziesiąt hoteli...
Już niedługo poczujemy się tam niczym na rajskich Malediwach.
Te wszystkie magiczne miejsca i wiele innych
elementów, a szczególnie cudowni ludzie, przyczyniają się do tego, że Sri Lanka jest jedyna
w swoim rodzaju, niepowtarzalna i warta
odwiedzenia. Uwielbiam ten kraj!
FOT. MATEUSZ KNOL/VITA GROUP
Kolejnym magicznym miejscem na Sri Lance są cudowne, zapierające
dech w piersiach plantacje herbaty w Nuwara Eliyi. Warto tu przenocować w jednym z hoteli w kolonialnym stylu – dawnej rezydencji bogatej
brytyjskiej rodziny – i choć na chwilę powrócić do przeszłości...
Wspaniałe, zniewalające widoki zapewnia też Kandy – historyczna
i turystyczna perła Sri Lanki, położona wysoko w górach. Nocleg w hotelu
z panoramicznym widokiem na egzotyczne plantacje przypraw, tropikalne
lasy ma nie mniejszą wartość niż pobyt w luksusowym ośrodku na plaży…
Na końcu należy wspomnieć o wybrzeżu Sri Lanki i jego cudownych,
szerokich, bezkresnych, piaszczystych plażach. Moimi ulubionymi są te
na północnym zachodzie wyspy, w okolicy Negombo, gdzie można podziwiać dryfujące po oceanie stare łodzie rybackie z charakterystycznymi płóciennymi żaglami. Zupełnie inny jest południowy brzeg Sri Lanki, który ma
zdecydowanie mniej komercyjny charakter i wspaniałe luksusowe hotele.
galezów. To starożytne święte miasto z najstarszym na świecie drzewem,
licznymi klasztorami, basenami i dominującymi w krajobrazie dagobami (stupami) przez niemal tysiąc lat porastała dżungla. Odkryto je ponownie dopiero w XIX w. Na uwagę zasługuje święte drzewo Jaya Siri
Maha Bodhi, podobno najstarsze na świecie (zasadzono je ponad 2000 lat
temu). Gromadzą się przy nim ludzie, którzy niosą w ofierze orzechy kokosowe (prośba o potomstwo), kadzidła, lilie wodne (symbol oświecenia Buddy) oraz inne podarunki. Są oni ubrani odświętnie, dostojnie,
świadomi powagi tego miejsca. Ja byłem świadkiem rytuałów związanych ze świętem religijnym Pen Perahera – procesją wiernych niosących gliniane dzbany z wodą. Podlewa się nimi drzewo, które – dzięki
swojej wielkiej mocy – ma przynieść ludziom deszcz podczas pory suchej. Składając życzenia, należy owinąć konar kolorową tkaniną. Dominuje barwa biała – to prośba o dziecko. Święte drzewo w Anuradhapurze zostało zasadzone przez króla Devanampiyatissę w 249 r. p.n.e.
Podania głoszą, że jest to szczep figowca, pod którym medytował i nauczał sam Siddhartha Gautama, czyli Budda. Nie mniejsze wrażenie robi
tutaj stupa Jetavana Dagoba – najwyższa i największa na świecie konstrukcja z cegieł (ponad 90 mln sztuk!). Została ona wzniesiona przez
króla Mahasenę w III w. n.e. i miała wówczas 120 m wysokości.
Po opuszczeniu Anuradhapury w XI w. to właśnie Polonnaruwa pełniła
funkcję stolicy królów syngaleskich. Historyczne obiekty, takie jak Dalada
Maluwa – otoczony murem kompleks świątynny, czy też cztery olbrzymie granitowe posągi Buddy w skalnej świątyni Gal Vihara, zasługują
na przynajmniej dzień zwiedzania. Znajdują się tu pozostałości pałaców,
kanałów, świątyń i pomników. Magiczne, wspaniałe ruiny można też podziwiać po wschodniej stronie sztucznego jeziora Topa Wewa, stworzonego przez króla Parakramabahu I (1153–1186). Jego panowanie było złotym okresem dla Polonnaruwy.
jesień-zima 2010 All-Inclusive
16 Dalekie Podróże
Dalekie Podróże 17
z ulicy i chowają się pomiędzy straganami, tam,
gdzie są wolne miejsca. Zaraz potem nadchodzi stado słoni prowadzone przez grupę strażników. Wszystko podporządkowano tu tym zwierzętom, rządzą one Pinnawelą…
Moim zdaniem, cała Sri Lanka jest magiczna, nie można się więc ograniczyć do wyboru
tylko jednego miejsca. Zniewala Galle, przypominające nieco urocze i zabytkowe Stone Town
(Kamienne Miasto) na Zanzibarze, fascynuje
Sigiriya („Lwia Skała”), czaruje Świątynia Zęba
Buddy itd.
BARBARA NOWAK
l Kabalana na południowym brzegu Sri Lanki może się pochwalić
czarującą, pustą, ciągnącą się kilometrami plażą
All-Inclusive jesień-zima 2010
FOT. BARBARA NOWAK/PENSJONAT SURFING/WWW.ARTURNOWAK.COM
FOT. BARBARA NOWAK
WSPÓŁWŁAŚCICIELKA PENSJONATU SURFING
W MIEJSCOWOŚCI KABALANA NA SRI LANCE
Sri Lanka miała być dla nas tylko „zwyczajnym”
miejscem na udany urlop. Zostaliśmy jednak
oczarowani jej bogactwem przyrody, wspaniałymi ludźmi, ciepłym Oceanem Indyjskim
z wodą o temperaturze ok. 28°C… Tego się nie
da opisać, to trzeba po prostu zobaczyć na wła-
l Olśniewająca twierdza Sigiriya
położona jest na ogromnej skale
sne oczy! Dlatego też kilka lat temu postanowiliśmy zostać na gościnnej Sri Lance. Od tego
czasu poznajemy ją każdego dnia od nowa i jesteśmy zakochani w tym niesamowitym kraju…
Naszym magicznym miejscem na Sri Lance
jest Kabalana, położona ok. 15 km na południe
od Galle. To mała miejscowość, z którą związaliśmy się na stałe. Nasz dom i pensjonat leży jedynie kilka kroków od plaży, a Ocean Indyjski
stanowi dla nas nieustającą inspirację. W nocy
słuchamy jego ogromnej siły, a w dzień podziwiamy pracujących rybaków, którzy siedzą
skuleni na palach wbitych w dno i łowią małe
sardynki. Magiczny jest świt w Kabalanie, na
południowym brzegu Sri Lanki, z dala od masowej turystyki, kiedy wszystko budzi się do życia.
Wszędzie dookoła rozlegają się wówczas wrzaski i piski zwierząt, słychać śpiew ptaków, a głos
oceanu przypomina nam każdego dnia, że podjęliśmy dobrą decyzję, zatrzymując się właśnie
tutaj na dłuższą chwilę naszego życia…
FOT. RADOSŁAW OLEK/ECCO TRAVEL
Cała Sri Lanka jest
miejscem niezmiernie magicznym, tragicznym, a jednocześnie urzekającym… Poznając ten mały, urokliwy
kraj, odkrywa się historię zapomnianych zakątków, a także tych, które były świadkami najważniejszych wydarzeń dla całego regionu. Wszystkie one skłaniają do głębszej refleksji...
Magicznym i zaskakującym miejscem jest
Nuwara Eliya. Z początku wydaje się, że to nic
specjalnego, ale im wyżej się wspinamy, tym
bardziej krajobraz przestaje przypominać Sri
Lankę… Ogromne zaskoczenie wzbudza oglądanie w samym sercu tropikalnego kraju europejskich plantacji i budynków. To wszystko
w klimacie przypominającym zdecydowanie
bardziej mgliste wzgórza Walii niż lankijskie
gorące lasy! Brytyjczykom, którzy zaadaptowali
Sri Lankę do potrzeb herbacianego przemysłu,
zawdzięczamy to, że dziś, będąc w egzotycznym kraju, możemy usiąść na tarasie górskiego
domku w wiktoriańskim stylu, wziąć do ręki fi-
l Kiedy liście herbaty nie mieszczą się już
w dłoniach zbieraczek z Nuwara Eliyi, są wrzucane
do umieszczonego na ich plecach worka
ligranową filiżankę i rozkoszować się smakiem najlepszej na świecie herbaty... Jest to naprawdę magiczna chwila!
Podróżując po całej wyspie, często mija się potężne rozlewiska i zbiorniki wodne, przepięknie ukwiecone, otoczone polami ryżowymi i rzadkimi
lasami. Krajobraz ten budzi skojarzenia z kwitnącym, bogatym i szczęśliwym krajem rolniczym. Cejlon był taki przed wiekami, zanim – na portugalskich statkach – dotarła tu wielka historia… Władcy Sri Lanki dbali
o system nawadniania kraju, budowali rozległe sztuczne zbiorniki, groble, przepusty, żeby zapewnić jak największe wykorzystanie sezonowych
opadów i zatrzymać cenną wodę dla potrzeb rolnictwa. Dziś, oglądając
te z pozoru naturalne rozlewiska, trzeba wiele wyobraźni, aby zdać sobie
sprawę z tego, jak bardzo i jak długo rolniczy krajobraz wyspy był kształtowany przez jej mieszkańców. Magiczne krajobrazy okazują się wytworem ludzi, są świadectwem ich mądrości...
l Szczyt Adama – magiczna góra Sri Lanki, na której wierzchołku
znajduje się ogromny odcisk stopy, według chrześcijan, pierwszego
człowieka stworzonego przez Boga, czyli Adama
PAWEŁ SZOZDA
MIESZKANIEC SRI LANKI
OD POCZĄTKU 2007 R.,
PRZEWODNIK PO KRAJU
FOT. PAWEŁ SZOZDA/WWW.SRILANKAPOLONIA.PL
Sri Lanka, znana także jako „Łza Indii”, jest mieszaniną
najróżniejszych smaków, zapachów, dźwięków oraz długiej
i ciekawej historii. Grzechem byłoby wybrać tylko jedno
ulubione miejsce w tym kraju... Cała wyspa jest magiczna,
wyjątkowa i niezwykle różnorodna.
Na pewno swoim urokiem zniewala Sigiriya – „Lwia
Skała”. Na dole znajdują się wykute w skale jaskinie, w których niegdyś
mnisi, skupieni na medytacji, osiągali stan nirwany. Na szczyt można się
dostać po wyżłobionych w granicie bardzo niebezpiecznych i niezwykle
stromych schodach. Wspinaczka ta wymaga nie lada sprawności, zatem
osoby z lękiem wysokości powinny raczej zostać na dole... i mocno tego
żałować, bo widok z góry zapiera dech w piersiach.
Następnym magicznym miejscem na Sri Lance jest Nuwara Eliya,
nazywana również „Małą Anglią”, a to ze względu na często padający
deszcz, otaczające ją zewsząd zielone wzgórza pokryte tarasami, na których rosną typowo europejskie warzywa, oraz nowoczesne pola i kluby
golfowe, dopełniające całości pejzażu. Mamy tutaj możliwość poznania
prawdziwego smaku słynnej cejlońskiej herbaty. Nuwara Eliya to mekka
miłośników tego napoju.
Niezwykłym miejscem jest też Świątynia Zęba Buddy w mieście Kandy,
centrum buddyzmu i kultury syngaleskiej. Ząb ten, jako najcenniejsza relikwia, przechowuje się z dala od ciekawskich oczu turystów. Sama świątynia, jak zresztą wszystkie buddyjskie budowle, odznacza się soczystymi
kolorami i dużą ilością złota. Jest naprawdę warta tego, aby poświęcić
czas na jej zwiedzanie.
Koniecznie należy również odwiedzić magiczny sierociniec dla słoni
w miejscowości Pinnawela. Karmienie słoniątek mlekiem z wielkich butelek lub bananami jest nie lada atrakcją i niezapomnianym przeżyciem.
Dwa razy dziennie (ku uciesze turystów) słonie są przeprowadzane przez
miasto na kąpiel w pobliskiej rzece Ma Oya. Jest to naprawdę magiczny widok. Najpierw rozlegają się ostrzegawcze sygnały, wówczas ludzie schodzą
FOT. AVION HOLIDAYS/WWW.AVIONTOURS.COM
FOT. AREK NOWAK/NOWAK ADVENTURE TRAVEL
prEZES BIURA PODRÓŻY NOWAK ADVENTURE TRAVEL
MENEDŻER DS. PRODUKTU
I CZŁONEK ZARZĄDU ECCO
TRAVEL
FOT. RADOSŁAW OLEK/ECCO TRAVEL
RADOSŁAW OLEK
ARKADIUSZ NOWAK
Zapierające dech w piersiach widoki malowniczych pól herbacianych,
zlokalizowanych na stokach wysokich gór (najwyższy szczyt Pidurutalagala ma 2524 m n.p.m.), z poutykanymi gdzieniegdzie małymi i wielobarwnymi
hinduistycznymi świątyniami, majestatycznymi
wodospadami czy tarasowymi ogrodami warzywnymi to charakterystyczny krajobraz Nuwara
Eliyi i okolic. Kraina ta zamieszkała głównie przez
Tamilów, pracujących na plantacjach, oferuje odmienny od tropikalnego klimat. Spotkamy się
tutaj z orzeźwiającymi słonecznymi porankami,
a popołudniową porą – z iście londyńskimi mgłami. Warto wybrać się też do Parku Narodowego
Równiny Hortona, gdzie 8-kilometrowy szlak
prowadzi nas granicą dżungli i sawanny
do dwóch „Końców Świata” – urwisk skalnych,
z których widać odległe krainy, wioski i miasta.
Kilkumetrowej wysokości rododendrony, tęczowe podłoże skalistych ścieżek, spowite chmurami i mgłą sawanny, górskie strumienie z krystalicznie czystą wodą i pstrągami, spotkanie oko
FOT. COLIN AANTILL/SRI LANKA TOURISM
w oko z ogromnymi jeleniami, dzikimi świniami, niedźwiedziem, małpami
czy nawet lampartem tworzą niezapomniany klimat wyprawy w dziewicze
tereny wyspy. Warto wyruszyć również na wycieczkę na szczyt Góry Adama, gdzie znajduje się – według wierzeń chrześcijan – odcisk stopy Adama, pierwszego człowieka stworzonego przez Boga (dla buddystów jest to
ślad zostawiony przez Buddę). Ta ponad 3-godzinna wspinaczka pośród
oszałamiających górskich pejzaży rozpoczyna się nocą w tropikalnej dżungli.
Jej zwieńczeniem jest wierzchołek Góry Adama z niezapomnianym wschodem słońca ponad pasmem chmur i mgieł, niejednokrotnie obserwowanym
w temperaturze ok. 0°C.
Wszechobecna architektura wiktoriańska Nuwara Eliyi przypomina nam
czasy kolonialne. Miasto to dostarcza wszystkim niezapomnianych wrażeń.
Warto skorzystać tutaj z ekskluzywnych hoteli w wiktoriańskim stylu, wyruszyć na konną przejażdżkę czy też zrelaksować się na łódce, pływając po
Jeziorze Grzegorza, czyli sztucznym zbiorniku wodnym wybudowanym za
czasów kolonialnych. p
jesień-zima 2010 All-Inclusive

Podobne dokumenty