PRZYGOTOWANIE OPRYSKIWACZA DO SEZONU ZIMOWEGO
Transkrypt
PRZYGOTOWANIE OPRYSKIWACZA DO SEZONU ZIMOWEGO
PRZYGOTOWANIE OPRYSKIWACZA DO SEZONU ZIMOWEGO Drogi Użytkowniku - stosując się do kilku zasad umieszczonych poniżej masz pewność, że opryskiwacz będzie służył Ci przez wiele lat, odwdzięczając się dobrym stanem technicznym wszystkich elementów oraz urządzeń dołączonych do niego. Opryskiwacz należy dokładnie wymyć z zewnątrz oraz wewnątrz tak, aby nie pozostały żadne osady po środkach ochrony roślin. Zbiornik wypełnić wodą i wypryskać ciecz tak, aby przepłukaniu uległy wszystkie elementy opryskiwacza. Zalecane jest użycie dostępnych detergentów celem jak najdokładniejszego usunięcia osadów po środkach ochrony roślin. Opróżnić pompę wody opryskiwacza. Pompy najnowszych generacji nie są wyposażone w korki spustowe – wtedy należy odłączyć króciec ssący pompy, uruchomić wałek odbioru mocy i przez kilka minut wytłoczyć resztki wody z pompy. Jeżeli jest taka możliwość – dodatkowo przedmuchać resztki wody sprężonym powietrzem. Niektórzy zalewają pompy płynem niezamarzającym stosowanym w samochodowych chłodnicach – w razie stosowania tego rozwiązania proszę mieć na uwadze jak najniższą temperaturę zamarzania takiej cieczy. Najpewniejszym sposobem na ochronę pompy wody przed uszkodzeniem w niskich temperaturach jest jej demontaż i przechowywanie w pomieszczeniu z dodatnią temperaturą. Należy zdemontować wkłady filtrujące: ssące i tłoczne, sito wlewowe oraz filtry indywidualne rozpylaczy umieszczone w korpusach na belce polowej. Wszystkie wkłady filtrujące umyć, osuszyć i umieścić w pojemniku do tego przeznaczonym. Zdemontować rozpylacze wraz z kołpakami i uszczelkami - należy wymyć je tak, aby nie pozostał żaden osad po środkach chemicznych. Osuszyć i włożyć do tego samego pojemnika, co wkłady filtrujące. Rozpylacze z wkładką ceramiczną wymagają szczególnej uwagi użytkownika – należy je bardzo szczegółowo osuszyć przed umieszczeniem w pojemniku. Zaleca się przechowywanie ich w dodatniej temperaturze. Zdemontować urządzenia elektroniczne i umieścić je w pomieszczeniach z temperaturą dodatnią – mowa tutaj szczególnie o komputerach z wyświetlaczami LCD. Pozostające złącza należy zabezpieczyć przed dostawaniem się do nich wilgoci i wody. Można zdemontować manometr. Na miejsce manometru wkręcić śrubę o takim samym gwincie. Manometr należy przechowywać w dodatnich temperaturach i w pozycji pionowej, co zapobiegać będzie wyciekom i uszkodzeniom części. Przewody cieczowe zamocowane w opryskiwaczu za pomocą szybkozłączy należy pozostawić rozpięte, aby umożliwić swobodne wypłynięcie cieczy, dodatkowo można je przedmuchać sprężonym powietrzem. Zawory boczne przeciwkroplowe, umieszczone w korpusach rozpylaczy należy pozostawić na zimę częściowo odkręcone (odkręcić wykonując 1 obrót). W przypadku belek mokrych, tzn. takich, w których korpusy umocowane są bezpośrednio do rury metalowej lub plastikowej zawory te najlepiej jest zdemontować, aby nie dopuścić do ich uszkodzenia przez ujemną temperaturę. W belkach mokrych, czyli takich, gdzie ciecz płynie w rurkach nierdzewnych lub plastikowych na końcach tych rurek są korki, które trzeba odkręcić, żeby woda swobodnie z nich wypłynęła. Korpusy rozpylaczy można osuszyć używając sprężonego powietrza. Odkręcić zawory spustowe, aby woda mogła swobodnie wypłynąć. W tej pozycji pozostawić je na cały okres zimowy. Jeśli opryskiwacz jest wyposażony w przepływomierz turbinkowy – należy go zdemontować, wymyć, a łożyska turbiny zakroplić olejem. Jeśli elementy ramy opryskiwacza noszą ślady korozji – należy je oczyścić i zabezpieczyć powłoką farby antykorozyjnej. Na sezon zimowy, aby ograniczyć wpływ czynników zewnętrznych, takich jak: śnieg, mróz, dobowe wahania temperatury (topnienie śniegu za dnia oraz zamarzanie w nocy), opryskiwacz umieścić najlepiej pod wiatą, w garażu, ewentualnie przykryć go plandeką.