Homilia wygłoszona na rozpoczęcie Roku Wiary w Archikatedrze

Transkrypt

Homilia wygłoszona na rozpoczęcie Roku Wiary w Archikatedrze
Homilia wygłoszona na rozpoczęcie Roku Wiary
w Archikatedrze Częstochowskiej, 11 października 2012 r.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Czcigodni Bracia w posłudze biskupiej, na czele z Księdzem
Arcybiskupem Stanisławem, Bracia w Chrystusowym kapłaństwie,
Przedstawiciele prześwietnych Kapituł, na czele z Księżmi Infułatami,
Drogie Osoby życia konsekrowanego, na czele z Ojcem Generałem i
Przeorem Jasnej Góry, jak również z Matkami i Siostrami Przełożonymi,
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie, zgromadzeni tutaj Ludzie Młodzi i
Dzieci, zebrani w naszej Bazylice Archikatedralnej i łączący się z nami za
pośrednictwem naszych rozgłośni Katolickiego Radia Fiat i Radia Jasna
Góra.
W liturgii Eucharystii przeżywamy bardzo charakterystyczny gest,
gdy prowadzący modlitwę na znak pozdrowienia najpierw rozkłada ręce,
jakby chciał ogarnąć wszystkich i każdego. A następnie składa razem ręce
w geście osłaniania i przyjęcia wszystkich pragnień, które należałoby
zebrać dla Boga i Bogu przynieść w Chrystusie. Zdaję sobie sprawę z tego,
że pierwszym zadaniem biskupa jest zbierać i prowadzić ludzi do
zbawienia, prowadzić w płaszczyźnie wiary ku Chrystusowi, Jedynemu
Odkupicielowi człowieka. To zadanie spełnia się poprzez głoszenie
Ewangelii Chrystusowej, która jest światłem pośród „ciemności niewiary”
tego świata i prowadzi do życia wiecznego. Ono zaś polega na tym, żebyśmy
znali jedynego i prawdziwego Boga, oraz Tego, Którego On posłał na świat
Jezusa Chrystusa. Nie można też zapominać, że głoszenie prawdy
Ewangelii dokonuje się w obecności i poprzez dary Ducha Świętego, który
został nam dany w Kościele. Dlatego razem w Wami uwielbiam dzisiaj
Boga w Trójcy Świętej Jedynego, za dar spotkania i otwarcia podwojów
wiary w Kościele. Niech będzie Bóg uwielbiony!
Rozpoczęty dzisiaj przez Ojca Świętego Benedykta XVI Rok Wiary
prowadzi nas ku Chrystusowi, który nie tylko objawia nam tajemnicę Boga
Ojca i Ducha Świętego, ale jest Tym, który nam w wierze przewodzi i ją
wydoskonala…”(Hbr 12,2). „Dlaczego w ogóle wiara ma jeszcze szanse, we
współczesnym świecie – pytał nas przed laty, wówczas jeszcze kard. Józef
Ratzinger. Dlaczego ma szanse we współczesnym świecie? Dlatego, że
odpowiada rozumnej i wolnej naturze człowieka. W człowieku bowiem, żyje
niewygasła tęsknota za Bogiem, za tym, co nieskończone. A wówczas nie
wystarcza żadna z zaproponowanych odpowiedzi. Tylko Bóg, który w
Chrystusie dał swoją odpowiedź – rozwiązuje tajemnice naszego bytu.
Dlatego także dzisiaj wiara chrześcijańska szuka i odnajduje człowieka…”
Te myśli obecnego Następcy św. Piotra wypływają wprost ze źródła
Bożego Objawienia, które przed chwilą słyszeliśmy. Z tekstów Starego
Testamentu Powtórzonego Prawa usłyszeliśmy polecenia, a jednocześnie
świadomość bliskości Boga, który jest, niezależnie od czasu i miejsca
przeżywania naszego życia. Św. Paweł w słowach Listu do Rzymian
zaznaczył: „Bóg – SŁOWO jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu
twoim. A jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli więc ustami swoimi
wyznasz, że JEZUS jest Panem i w sercu uwierzysz, że Bóg GO wskrzesił z
martwych, osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do
sprawiedliwości, a wyznawanie jej ustami do zbawienia”.
Drodzy Bracia i Siostry! W świetle tych słów Apostoła, jak również z
przesłania ewangelicznego, które ukazuje nam Chrystusa, jako światłość –
aby każdy, kto uwierzy w Niego nie zginął i nie pozostawał w ciemności –
rozbrzmiewa prawda i piękno wiary. Dlatego uważam – podkreślał dzisiaj
w homilii papież Benedykt XVI, że rzeczą najważniejszą, przy tak
znaczącej okazji byłoby rozniecenie w całym Kościele tego pozytywnego
napięcia, tego pragnienia, aby ponownie głosić Chrystusa współczesnemu
światu, i głosić bez lęku. Aby jednak ten wewnętrzny impuls do „nowej
ewangelizacji” – podkreślił Papież – nie pozostawał jedynie ideałem, i nie
grzeszył zamętem trzeba, aby opierał się na konkretnej i precyzyjnej
podstawie, jaką jest Pismo Święte, Dokumenty Soboru Watykańskiego II i
Katechizm Kościoła Katolickiego.
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie! Jeżeli dzisiaj Kościół poprzez
posługę Benedykta XVI proponuje nowy Rok Wiary i dzieło „nowej
ewangelizacji”, to czyni to nie tylko dla uczczenia jakiejś historycznej
rocznicy, w tym przypadku 50-lecia Soboru Watykańskiego II, ale ponieważ
jest to bardziej koniecznym zadaniem niż przed 50 laty. Ojciec Święty
zwrócił uwagę na zjawisko „duchowego pustynnienia” i życiowej pustki,
która wynika z zapomnienia o Bogu i głuchocie na Boga. Ewangelia zaś –
podkreślił papież – jest głosem Boga, który daje się słyszeć, który przełamał
swoje milczenie i dał się nam poznać, jako „Bóg z nami”. Który nas kocha i
posłał Swojego Syna, nie po to, aby świat sądzić i potępić, lecz – aby świat
był przez Niego zbawiony.
Warto w tym miejscu przywołać naszą rzeczywistość, polską
rzeczywistość i oddać głos dwom ludziom Kościoła w Polsce. Pierwszy głos
należy do ks. kard. Stanisława Nagyego, który w wywiadzie o znamiennym
tytule „Wszyscy jesteśmy Kościołem” bardzo mocno zaznaczył: że Benedykt
XVI to Papież, który dostrzegł, że ewangelizacja sprzed kilkuset lat w
jakimś sensie „wypłowiała”. Wiele rejonów Europy – i nie tylko – wróciło do
niewiary. Zachód żyje tak, jakby Pana Boga nie było. Z drugiej strony
mamy do czynienia ze światem wyjątkowo kulturalnie i intelektualnie
wyrobionym, który mimo to daje się niestety łatwo ogłupić. Nie potrafi
odpowiedzieć na elementarne pytania człowieka: skąd się wziął, dokąd
zmierza? Poprzez zło, które wybiera, prowadzi ku katastrofie. A Europa
Zachodnia ze swoim nihilizmem religijnym jest tego przykładem. Aborcja,
zupełna deprawacja rodziny, walka z życiem, walka z rodziną... Z czym oni
nie walczą? Z jednej strony są kulturalni, mają filozofów, a z drugiej nie
widzą, że to wszystko nie trzyma się w całości.
Rozpoczynający się Rok Wiary – podkreślał ks. kard. Nagy – to też
wezwanie, aby skończyć z postawą, która jest plagą dzisiejszych czasów:
Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Trzeba też wrócić do obrony wiary,
aby umieć odpowiadać na pytania o swojej wierze. Komu wierzę i w kogo
wierzę? Żeby nie być wobec zarzutów bezbronnym intelektualnie.
Drugi głos należy do dziennikarza katolickiego Grzegorza Górnego,
który zauważa, że kampania billboardowa w Polsce, która już ma miejsce w
Lublinie, a zmierza ku Częstochowie i do innych miastach, w swych
początkach jest bardziej agresywna niż te przeprowadzone już wcześniej na
Zachodzie. W polskich wersjach: nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę – oraz
Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam! – stawia się znak równości pomiędzy
morderstwem, zabójstwem, złodziejstwem a wiarą! To jest odejście od
rozumu! Trzeba to zauważyć – podkreśla dziennikarz, że władze wielu
miast europejskich nie zgodziły się na reklamę haseł godzących w religię i
w Boga, niezależnie od tego, jakie ma imię. W tym również władze Moskwy
jak wiemy nie wyraziły po raz kolejny zgody na parady równości. Widzimy
więc i doświadczamy, że wiara nasza spotyka się i będzie się spotykać z
niewiarą bardziej krzykliwą. A nasza więź z Chrystusem musi w tym roku
za sprawą Ducha Świętego być dojrzalsza i głębsza. Musimy być otwarci na
łaskę Boga, która uwolni nas od pesymizmu i beznadziei.
Drodzy Bracia i Siostry! Przed 50 laty 11 października 1962 roku,
kiedy rozpoczynano Sobór Watykański II obchodzono święto Bożej
Rodzicielki, Maryi, które obecnie zostało przeniesione na dzień 1 stycznia.
To z Nią zaczynamy nowy rok kalendarzowy. Z całą mocą potwierdzamy
dzisiaj, w tej naszej Archidiecezjalnej Bazylice pod wezwaniem Świętej
Rodziny tę wiarę Kościoła, że na drogach „nowej ewangelizacji” i związania
się z Chrystusem towarzyszy nam Jego Matka, Maryja. Która na
zakończenie Soboru została nazwana Matką Kościoła. Niech ONA zawsze
rozświetla, jak GWIAZDA zaranna i Jutrzenka, drogi naszego zawierzenia
Bogu we wszystkich okolicznościach życia. Prośmy również szczególnego
świadka wiary naszego czasu: Błogosławiony Janie Pawle II, wołamy i
prosimy, błogosław nam, z domu Ojca, na drogach wierności łasce! Amen.
Pragnę bardzo serdecznie podziękować Wam wszystkim, którzy
wyszliście tego wieczoru na drogi wiary. Wszystkim, którzy przybyli tutaj
do tego domu Archikatedralnej Bazyliki, która jest kościołem – matką
kościołów diecezji. Za chwilę wyjdziemy w ciemność tego wieczoru i tej
nocy. Z serca życzę każdemu z was, aby Chrystus, który wyszedł na nasze
drogi i zawołał nas po imieniu łaską chrztu i kolejnych obdarowań był
naszą mocą i mądrością. Był naszym światłem, a Maryja i Święty Józef
patronujący w tej Bazylice, niech nas wspomagają na drogach wiary i
zawierzenia.