Wrocław, 28 października 2011r. Ekstraklasa SA Ul. Wybrzeże
Transkrypt
Wrocław, 28 października 2011r. Ekstraklasa SA Ul. Wybrzeże
Wrocław, 28 października 2011r. Ekstraklasa SA Ul. Wybrzeże Gdyńskie 6d 01-531 Warszawa Polski Związek Piłki Nożnej ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. 7 02-366 Warszawa Organizacje działające na rzecz polskiej piłki nożnej oraz osób niepełnosprawnych Szanowni Państwo, 17 października 2011 roku wystosowaliśmy list otwarty do Ekstraklasy SA, PZPN, mediów i wielu organizacji działających zarówno na rzecz polskiej piłki, jak i osób niepełnosprawnych. Dotyczył on problemów, na jakie natrafili członkowie Stowarzyszenia Klub Kibiców Niepełnosprawnych przed i w trakcie meczu GKS Bełchatów – Śląsk Wrocław. W związku z zainteresowaniem medialnym tą kwestią oraz odpowiedzią Polskiego Związku Piłki Nożnej na stronie internetowej oświadczamy: Naszym celem nie była i nigdy nie będzie walka z delegatem i Polskim Związkiem Piłki Nożnej, czy Ekstraklasą. Przeciwnie, apelujemy o współpracę, na kanwie której będziemy mogli wspólnie zbudować nowy obraz polskiego fana – kibica niepełnosprawnego. Po meczu w Bełchatowie chcieliśmy jedynie zwrócić uwagę na problem i sytuację, która nie może się już nigdy powtórzyć. Męczące jest nieustanne tłumaczenie, że nie jesteśmy chuliganami, lecz ludźmi, którzy pomimo utraty zdrowia chcą aktywnie i w możliwie jak największym stopniu normalnie żyć i funkcjonować. Nasza grupa powinna być stawiana za wzór pozytywnego wzorca kibicowania, a nie obiekt wzmożonej kontroli. Nie chcemy rozstrzygać, czy przed meczem w Bełchatowie bardziej zawinił delegat czy organizator. Idźmy do przodu. Zjednoczmy siły i zróbmy wspólnie wszystko, aby wzajemnie wspierać się w działaniach, a osoby niepełnosprawne – tak bardzo pokrzywdzone przez los, stały się nieodłącznym elementem piłkarskiego widowiska. A stanie się tak, jeśli środowisko to poczuje wsparcie i pomoc. W zasadzie wolelibyśmy się nie odnosić i nie podejmować polemiki z oświadczeniem wydanym przez PZPN. Członkowie Stowarzyszenia poprosili mnie jednak, aby wyjaśnić sprawę do końca. Być może pozwoli to na uzdrowienie całej sytuacji i zamknięcie sprawy. Informujemy niniejszym, że: Zaprzeczamy informacji, jaka ukazała się na stronie PZPN, że: przed wejściem na trybuny stadionu nikt nie prosił żadnego z kibiców KKN o zdjęcie odzieży wierzchniej, co zarejestrowały także kamery monitoringu. Dużą część naszej odzieży wierzchniej z napisami i emblematami Śląska zostawiliśmy po prostu w busach, po otrzymaniu informacji o zakazie jej wnoszenia. Zgadzamy się częściowo ze zdaniem, że: delegat PZPN nie rozmawiał z tą grupą kibiców, ponieważ nie zachodziła taka potrzeba, a w pomeczowym raporcie delegata pozytywnie ocenił ich postawę. Szkoda, że delegat nie zadał sobie trudu, by przyjść do nas i porozmawiać. Być może natychmiast doszlibyśmy do porozumienia. Naocznie przekonałby się, jak wyglądało nasze wejście na stadion. Świetnie oddaje to nagranie audio, które jest w naszym posiadaniu. Z racji tego, że nasz reporter został poproszony o wyłączenie mikrofonu nagrało się zaledwie kilkanaście sekund, które i tak świadczą o dość napiętej atmosferze, jaka towarzyszyła nam podczas wejścia. Oto link do tego nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=abui9STilcg Przypominamy też, że nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby wchodzenia na piłkarski stadion z emblematami klubowymi, nawet po ogłoszeniu zakazu, który – przypominamy – został nałożony na klub WKS Śląsk Wrocław, a jego wykonanie polega na niemożności dokonania zamówienia biletów na sektor gości. Kwestia dotycząca sprzedaży biletów dla indywidualnych osób pozostaje w gestii klubu. Jeżeli dany klub stwierdzi, iż nie ma zagrożenia dla obecności niepełnosprawnych kibiców gości na obiekcie, może podjąć decyzję o wpuszczeniu kibiców na wyznaczone miejsca. Pan delegat powinien o tym wiedzieć i nawet, gdyby to nie on podejmował absurdalną decyzję o zakazie wnoszenia odzieży i gadżetów z emblematami Śląska, to wypadałoby zareagować na tę sytuację i zapobiec bezprawnym działaniom. W oświadczeniu wydanym przez PZPN odniesiono się do monitoringu i tego, co zarejestrował. My tam byliśmy i najlepiej odczuliśmy stopień dyskomfortu, w jakim się znaleźliśmy. Nie mamy w zwyczaju narzekać, jeśli nie ma takiej potrzeby. Po wszystkich naszych wyjazdach do organizatorów trafiają podziękowania. W jakim celu teraz mielibyśmy wymyślać nieprawdziwą historię? Z oświadczenia PZPN wynika, że delegat PZPN nie rozmawiał z tą grupą kibiców, ponieważ nie zachodziła taka potrzeba, a w pomeczowym raporcie delegata pozytywnie ocenił ich postawę oraz, że delegat PZPN, aby ułatwić grupie kibiców KKN dotarcie do przeznaczonych dla nich miejsc na trybunach, zezwolił na podjazd busów pod sektor. My tę sytuację oceniamy nieco inaczej. Po pierwsze zawsze w tym miejscu stawialiśmy busy (to była nasza trzecia wizyta w Bełchatowie). Po drugie na 2 dni przed wyjazdem trafiła do nas informacja od GKS-u Bełchatów, że z naszym wejściem mogą być problemy, mimo, że dzień wcześniej wszystko był dopięte. Trudno nam uwierzyć, że klub, który gościł nas już trzeci raz na swoim sektorze, sam z siebie zaczął robić problemy. Tym bardziej, że zawsze nasze relacje były wzorowe. Również Pani Małgorzata Korny – dyrektor WKS Śląsk Wrocław, która rozmawiała telefonicznie z delegatem, poinformowała nas o obiekcjach delegata względem obecności naszej grupy na tym meczu. Dodatkowo Pani Korny przekazała nam informacje o oskarżeniach delegata pod adresem KKN w kwestii zachowania członków Stowarzyszenia podczas meczu Lech-Śląsk. Oskarżenia te były nieprawdziwe i aż dziw bierze, co mógł mieć na myśli delegat podejmując tę kwestię. Rozmowa prezesa KKN Pawła Parusa z przewodniczącym Wydziału Bezpieczeństwa PZPN Andrzejem Bińkowskim miała te napięcia złagodzić i sprawę definitywnie rozwiązać. Jak widać, tak się jednak nie stało. Najważniejsze jednak, że okoliczności naszego wyjazdu na ten mecz dalekie były od „normalności”. Ostatnią kwestią, jaką chcemy poruszyć, jest wystąpienie Pani Rzecznik PZPN, jakie ukazało się w czwartek w głównym wydaniu Wiadomości TVP1 20 października 2011r. W naszym odczuciu Pani Rzecznik nie do końca rozumie znaczenia pojęcia „równouprawnienie osób niepełnosprawnych”. Nie oznacza ono absolutnie tego, że wszystkich kibiców należy traktować tak samo. Równouprawnienie oznacza wyrównanie szans dostępu do dóbr społecznych wszystkim ludziom, w tym osobom niepełnosprawnych. Temu zagadnieniu poświęconych było mnóstwo kampanii społecznych. Równouprawnienie to również pomoc ludziom, których droga na mecz jest znacznie „dłuższa” i bardziej „kręta”. Chętnie opowiemy, ile trudu należy włożyć w organizację wyjazdu na mecz grupy niepełnosprawnych. Zbyt dużo, by absurdalnymi decyzjami utrudniać im obecność na meczu. Pragniemy podkreślić, że nie mamy do nikogo żalu. Sytuację, jaka miała miejsce w Bełchatowie tłumaczymy zwykłym nieporozumieniem. Aby w przyszłości tego typu wydarzeń jednak uniknąć, zapraszamy do rozmów i współpracy. Jako pierwsze i największe stowarzyszenie skupiające kibiców niepełnosprawnych w Polsce chętnie pomożemy we wszystkich sprawach dotyczących kibiców niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że nasze zaproszenie do współpracy Państwo przyjmiecie. Z wyrazami szacunku Prezes Stowarzyszenia Klub Kibiców Niepełnosprawnych Paweł Parus e-mail: [email protected] tel.: 603 765 771 Stowarzyszenie „Klub Kibiców Niepełnosprawnych” ul. Modra 8/3, 54-151 Wrocław KRS: 0000382519; REGON: 021491705; NIP: 894-301-94-48 nr konta: 31 1240 6670 1111 0010 3898 1532 www.kkn.wroclaw.pl Otrzymują: Ekstraklasa SA i Polski Związek Piłki Nożnej UEFA WKS Śląsk Wrocław SA Projekt Kibice Razem Biuro Euro2012 Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania – Elżbieta Radziszewska Wicemarszałek Dolnego Śląska – Radosław Mołoń Dyrektor ds. Osób Niepełnosprawnych Urzędu Marszałkowskiego – Andrzej Mańkowski Dyrektor Biura Sportu, Turystyki i Rekreacji Urzędu Miejskiego Wrocławia – Piotr Mazur Rzecznik ds. Osób Niepełnosprawnych Prezydenta Wrocławia – Bartłomiej Skrzyński Media