pobierz
Transkrypt
pobierz
Wszyscy chłopcy chcą coś czasem kupić dla swojej dziewczyny i pojawia wia się u nich pytanie „co mam jej j kupić ? ” Oto o trochę propozycji prezentów dla tej jedynej. Nie są zbyt wyszukane, ale na pewno któryś z nich się wam spodoba. Może coś z prezentów z fotkami twojej wybranki? -kubek kubek termiczny(zdjęcie pojawia się po wlaniu gorącej wody do kubka) Moda - odwieczny problem wszystkich nastolatek. Zawsze mająą dylemat, bo nie wiedzą , w co się ubrać. Co myślą o modzie nastolatków dorośli i doświadczeni ludzie? Jak kiedyś się ubierano? Oto wywiad z dwoma dorosłymi osobami: panem Pawłem i panią Basią (babcią). Co oni o tym myślą? Rozmowa z panią Basią ( babcią ☺) -kubek ze zdjęciem misia <dziennikarka> Jak nastolatki atki powinny się według ciebie ubierać? -mała poduszeczka -słodki misiu z koszulką,, na której jest twoja fotka - twoja fotka w ładnej ramce(którą ukochana postawi na swoim stoliku nocnym, koło łóżka i będzie o tobie śniła !!!) Jednym z najbardziej typowych prezentów jest poduszka . Do wyboru , do koloru( twoja luba złoży na niej główkę ☺) <pani Basia> Powinny się ubierać czysto, schludnie i zarazem modnie. <dziennikarka> Co sądzisz o modzie nastolatków? <pani Basia> Dziewczyny ubierają się nawet ładnie, ale chodzą hodzą z odkrytymi brzuchami, brzuchami co im bardzo szkodzi na zdrowiu. Chłopcy chodzą w obwisłych ubraniach i niezbyt ładnie to wygląda. Rozmowa z panem Pawłem: Pawłem <dziennikarka> Jak kiedyś ubierali się uczniowie w szkole? Dla tych, którzy nie dysponują zbyt wysokim budżetem mamy tańsze upominki takie jak : -piękna czerwona róża (im dłuższa tym piękniejsza) -niekosztowny liścik miłosny(zrobiony własnoręcznie☺) -pudełko pysznych, lecz niekoniecznie drogich czekoladek Mamy nadzieję, że spodobają Wam am się moje propozycje☺. Paulina Adamczak <pan Paweł> Kiedyś chodzono w fartuszkach (mundurkach). Do szkoły nie ubierano się jaskrawo i wyzywająco, gdyż nauczycielka mogła wyprosić ucznia z lekcji, a moda lat osiemdziesiątych kreowała kolory jaskrawe i różnego rodzaju ubrania w paski czy kropki, jednym słowem była zwariowana. Kiedyś przyszedłem do szkoły w czerwony bezrękawniku i pani wyprosiła wypro mnie z lekcji. Musiałem wracać do domu po fartuszek. Nauczycielka wypraszała również z lekcji tych, którzy mieli za długie włosy lub przyszli w krótkich spodenkach. Do dziś to wspominam. Moda będzie się zmieniać zawsze, a i tak będziemy mieć o niej własne zdanie i będziemy się ubierać, ubierać jak chcemy. Kasia Rosłan (Rosołek)