"PRZEDSZKOLAK" październik 2013
Transkrypt
"PRZEDSZKOLAK" październik 2013
PRZEDSZKOLAK Biuletyn informacyjny dla rodziców wydawany przez Samorządowy Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Chełmku PAŹDZIERNIK 2013 „JESTEŚM Y PRZEDS ZKOLAKAM I ” Jak pracują przedszkolaki Nadeszła jesień... W październiku dzieci poznają charakterystyczne cechy tej pory roku. Aby im to umożliwić organizujemy spacery i wycieczki do lasu, parku¸ ogrodu. Dzieci zbierają skarby jesieni: kasztany, żołędzie, liście i gromadzą je w kąciku przyrody. Zapoznają się ze zwyczajem gromadzenia zapasów na zimę. Podczas spacerów i Zespół redakcyjny: mgr Joanna Wójcik wycieczek przestrzegamy zasad bezpieczeństwa. mgr Karolina Zamarlik Jesienne zagadki Spadają z drzewa żółte, czerwone. Wiatr je niesie w tę i tamtą stronę. (liście) W lesie go spotkasz i dziwisz się srodze: bo on ma kapelusz, ale gdzie? Na nodze! (grzyb) Na jakim drzewie jesienią koraliki się czerwienią? ( jarzębina) Choć kolczaste jak jeże, każdy do rąk je bierze . Odziera z odzienia i w koniki zamienia. (kasztany) Dzieci i rybki głos jednak mają, czyli wierszyki łamiące języki! MIŚ I MIODEK Jeże Mały misio, bury misio, bardzo lubi miodek. Chodzą jeże koło wieży, Gdy na spodku jest smakołyk, spotkał je tam pewien Jerzyk. wylizuje spodek: mmmmm. Jeże kolce najeżyły, Gdy miś widzi ule z miodem, nie straszne mu pszczoły. Jerzyk zmyka z całej siły. Miś wyjada miodek z ula jest przy tym wesoły: mmmmm. Pszczółki znają już niedźwiedzia i żalu nie mają. Bo miś bardzo lubi miodek, więc mu miodek dają. A na wieży jerzyk ptak siedzi i powiada tak: Własnym oczom bym nie wierzył, że się boi Jerzyk jeży. POCZYTAJ SWOJEMU DZIECKU „Bajka o pajączku” Mały pajączek zachorował. Wiele dni przeleżał w szpitalu. Często myślał o swoich kolegach, tęsknił za nimi. Marzył o wspólnych zabawach, rozmowach, nie mógł się doczekać, kiedy wróci do domu i wreszcie pójdzie do przedszkola. Jesteś prawie wyleczony - powiedział pewnego dnia lekarz. - Musisz tylko jak najszybciej nauczyć się chodzić o kulach, bo twoje nóżki są jeszcze bardzo słabe. - To nic wielkiego, nauczę się tego, a potem wrócę do domu, do przedszkola i będę już zawsze z moimi kolegami - pomyślał sobie pajączek. Wszystkie ćwiczenia wykonywał z wielką chęcią i energią, nieraz ścierał pot z czoła, przezwyciężał ból, ale się nie poddawał. Marzył o dniu, kiedy koledzy przyjmą go z powrotem do grupy. Opanował doskonale sztukę chodzenia o kulach, potrafił nawet chodzić sam, podpierając się jedną kulą. To był wielki sukces. Nareszcie nastąpił ten długo oczekiwany dzień. Serce rozpierała mu radość, że już za chwilę będzie razem z kolegami. Wszedł do sali i... Najpierw zaległa cisza, a potem posypały się wyzwiska: kuternoga, niezgrabek - i śmiech, wytykanie palcami. Pajączek zagryzł zęby z bólu, płakał w środku, ale na twarzy nie pojawiła się żadna łza. Doszedł do krzesełka i usiadł. Jeszcze nigdy nie czul się taki smutny. Od tej pory w przedszkolu stał zawsze na uboczu, nie bawił się z innymi. Nie wychodził na podwórko. Mijały tygodnie. Nauczycielka - pani Pajęczyca – powiedziała dzieciom, że w przedszkolu odbędzie się wielki konkurs. Co to za konkurs, co to za zadanie? - pytały pajączki bardzo zaciekawione. A co pajączki potrafią robić najlepiej? - spytała pani. Oczywiście pajęczynę! – chórem odkrzyknęła grupa. Tak, zgadłyście - potwierdziła nauczycielka. - Jest to bardzo ważny konkurs dla pajączków - powtórzyła. – Bierzcie się do pracy, bo za tydzień rozstrzygnięcie - dodała. Przez cały tydzień pajączki ciężko pracowały, tkały piękne pajęczyny. Pracował też mały pajączek. Tworzył swoją pracę w domu w samotności. Ostatniego dnia pajączki przyniosły swe prace i trwało niekończące się porównywanie. Tylko pracy małego pajączka nikt nie oglądał. Oddał pani na końcu i prosił, żeby jej nie pokazywała. Następnego dnia pani Pajęczyca oceniła prace i z radością oznajmiła, że zwyciężyła praca małego pajączka. Dzieci były bardzo zdziwione. Pani rozwinęła rulon i przed oczami pajączków ukazała się sieć cała utkana z promieni słońca, mieniąca się wszystkimi kolorami tęczy. Dzięki małemu pajączkowi grupa wygrała konkurs. W nagrodę pojedziemy na wycieczkę – powiedziała pani. Hurra, hurra! - rozległy się gromkie krzyki. Wszyscy byli dumni z kolegi. Gratulowali mu i przepraszali za swoje zachowanie. Od tej pory już nikt go nie przezywał, przeciwnie - wszyscy chcieli się z nim bawić i uczyć, byli dumni z jego umiejętności. ROLA ZABAWY W ŻYCIU DZIECKA Do rodziców należy dostarczanie dziecku zabawek. Najlepiej, jeśli są one różnorodne, gdyż umożliwiają podejmowanie wielu różnych zabaw. Posiadanie większej liczby zabawek sprawia, że zabawa jest bogatsza i bardziej urozmaicona. Nie może ich być jednak za wiele. Nadmiar, bowiem rozprasza dziecko i dezorganizuje jego działanie. Niektóre z nich, takie jak klocki, piłki, lalki, misie mają charakter uniwersalny i służą dziecku przez cały okres dzieciństwa, aż do dorastania. Największą wartość mają zabawki najprostsze: piasek, glina, plastelina, szmatki, kijki, patyczki, puste pudełka. Można, bowiem aktywnie i twórczo z nich korzystać. W trakcie zabaw dzieci uczą się słuchać rad rodziców, rodzeństwa, dziadków, czy kolegów, pracy zespołowej, utrwalają dobre nawyki i przyzwyczajania związane z porządkiem i bezpieczeństwem. Angażują się w nie bardzo mocno, co wywiera wpływ na całą ich osobowość. Wyrażają w nich chęć poznania i usilne dążenie, by w nich brać czynny udział i zająć miejsce obok człowieka dorosłego, którego biorą sobie za wzór. Dzieci potrzebują jeszcze innego materiału warunkującego urozmaiconą aktywność zabawową. Stwarzane w zabawie sytuacje i wydarzenia są po części odtworzeniem rzeczywistych przeżyć i doświadczeń dzieci, po części zaś tworami wyobraźni, która także czerpie pomysły z rzeczywistości. Udział w życiu rodziny oraz kontakt z otoczeniem dostarcza dziecku wiele doświadczeń, spostrzeżeń, informacji. Duże znaczenie ma także obcowanie dzieci z dorosłymi członkami rodziny i ze starszym rodzeństwem- rozmowy, obserwacja ich czynności, słuchanie opowiadań, wspólne czytanie książek, słuchanie radia, oglądanie telewizji. Im bogatsze jest życie dziecka, im większy zasób jego doświadczenia, tym bardziej urozmaicone i pomysłowe jego zabawy. Do zabawy dziecko zaprasza często osoby dorosłe: matkę, ojca, babcię, dziadka. Czasem zależy mu bardziej na samym kontakcie z matką lub ojcem, a zabawa jest tylko pretekstem, często jednak udział osoby dorosłej jest potrzebny dla większego powodzenia zabawy. Czasem dorosły spełnia tylko rolę towarzysza zabawy, którą zainicjowało i kieruje dziecko lub uczestniczy w niej na równych prawach. Sytuacja niebezpieczna powstaje, gdy osoby dorosłe nie bawią się z dzieckiem, lecz bawią dziecko. Taki sposób postępowania uniemożliwi dziecku inicjatywę, samodzielność, swobodną aktywność, czy dokonywanie wyborów. Byłoby najlepiej, by w życiu dziecka mogły występować różne sytuacje: i takie, kiedy bawi się samo, występuje z pomysłami i jest ich realizatorem, i takie, w których korzysta z pomocy dorosłych i innych dzieci. Str. 2 PRZEDSZKOLAK „Jak zdrowo żywić przedszkolaka?” Myśląc o zdrowiu dzieci powinniśmy mieć na uwadze sposób ich żywienia. To od nas dorosłych zależy, czy dieta naszych pociech będzie bogata w produkty zawierające niezbędne do ich rozwoju wartości odżywcze. „Pamiętajmy jednak, że najmłodsi też ludzie, dlatego ich dania mają być nie tylko zdrowe, ale i apetyczne!” – apeluje mgr inż. Barbara Dąbrowska-Górska, mama, dietetyk i specjalista z zakresu żywienia niemowląt i dzieci. Troska o odpowiednie żywienie przedszkolaka przejawia się w różnych postawach rodziców. Niektórzy nie układają dla dzieci specjalnej diety i podają im dania, które przygotowali dla całej rodziny. Inni przyrządzają dla swoich pociech bezbarwne „pożywne” papki, których sami pewnie nie zjedliby ze względu na brak smaku i estetycznego wyglądu. Rodzice łatwiej poradzą sobie z karmieniem i przygotowywaniem posiłków zapoznając się z poradami dietetyka dotyczącymi najważniejszych zasad zdrowego żywienia dzieci. Barbara Dąbrowska-Górska – specjalistka z Poradni Dietetycznej Dietosfera proponuje przekonać się do poniższych zasad żywienia przedszkolaka. Zasada pięciu posiłków Przedszkolak jada pięć posiłków: trzy główne (I śniadanie, obiad, kolacja) oraz dwie przekąski (II śniadanie i podwieczorek). Dzieci w wieku przedszkolnym nie powinny jadać dokładnie tak, jak dorośli, jednak zasada pięciu posiłków dziennie obowiązuje także najmłodszych. Gotuj smacznie i dbaj o estetykę posiłków Posiłki przedszkolaka powinny być smaczne, kolorowe, apetyczne i pachnące. To, czy wyrośnie z niego smakosz ciekawy nowych wrażeń kulinarnych, otwarty na nieznane smaki i produkty, zależy w dużej mierze od tego jak rodzice podchodzą do przygotowywania i spożywania posiłków. Dlatego tak ważne jest, aby od najmłodszych lat traktować żywienie dzieci serio jako ważną dziedzinę życia, której należy poświęcić czas i uwagę. Trzeba dbać o estetykę posiłków, ich smak, kolor oraz sposób w jaki podajemy je na stół. Warzywa i owoce w każdym posiłku Nic nie zastąpi bogactwa witamin, składników mineralnych, związków przeciwutleniających i błonnika pokarmowego, jakie oferują nam owoce i warzywa – żadna tabletka, żadna multiwitamina. Dlatego nad dziećmi trzeba pracować, nawet jeśli polubienie tej grupy produktów miałoby zająć kilka lat. Świetnie sprawdza się tu zabawa w kuchnię – w sklepach można już kupić pluszowe lub drewniane modele warzyw i owoców – kolorowe i zachęcające. To może być początek kulinarnej przygody! Produkty mleczne przyjacielem kości Bez względu na to, czy Wy, rodzice, jesteście zwolennikami picia mleka, czy nie, musicie pamiętać, że mleko oraz przetwory mleczne to jedne z najlepszych źródeł wapnia w diecie przedszkolaków. Produkty mleczne powinny gościć w jadłospisach najmłodszych co najmniej dwa razy dziennie, nie tylko ze względu na wapń. Są także świetnym źródłem witaminy B2, pełnowartościowego białka, a także bakterii probiotycznych (produkty fermentowane) „uszczelniających” śluzówkę przewodu pokarmowego, co zapobiega zatruciom, wzmacnia odporność i reguluje wypróżnienia. Ryby i dzieci mają głos, czyli rybka dwa razy w tygodniu O rybach mówi się ostatnio dużo i często. To dobrze, że wracają do łask! Dzieje się tak głównie ze względu na dobroczynne działanie nienasyconych kwasów z rodziny omega-3, które wspierają rozwój układu nerwowego najmłodszych, a także mają działanie wzmacniające odporność. Które gatunki podawać przedszkolakom? Ryby morskie zawierają więcej składników mineralnych w tym jodu, często jednak są zanieczyszczone niebezpiecznymi związkami jak rtęć czy dioksyny. Dlatego maluszkom lepiej podawać ryby słodkowodne lub małe ryby morskie, bezpieczne będą dorsz, sola, flądra, pstrąg. Uważaj na takie ryby jak panga czy tilapia, są to ryby które zawierają śladowe ilości cennych tłuszczy omega 3, dlatego nie warto ich kupować. Dzieciom powinno się podawać raczej ryby tłuste takie jak np. łosoś, halibut czy makrela, bo w nich znajduje się najwięcej prozdrowotnych kwasów tłuszczowych. Z ryb słodkowodnych dużo omega-3 ma pstrąg. Nie obawiaj się ryb mrożonych jeśli nie masz możliwości kupienia świeżej ryby, kup mrożoną. Pamiętaj jednak, aby pozwolić jej powoli odmarznąć, nie odmrażaj ryb w mikrofalówce, bo ryba wówczas straci cenne składniki odżywcze. Str. 3 DZIEŃ MARCHEWKI 16 października 2013 r. będziemy obchodzić w przedszkolu Dzień Marchewki. W trakcie zajęć przedszkolnych dzieci wezmą udział w zabawach i konkursach, które mają zachęcać do spożywania świeżych warzyw. Prosimy o przygotowanie dla dzieci strojów w kolorze pomarańczowym. TEATRZYK 10 października dzieci obejrzą teatrzyk pt. „STRACH MA WIELKIE OCZY” KOSZT 4 ZŁ. Z mamą w kuchni Kruche ciasteczka z cukrem Przygotuj: - 60 dkg mąki, 2 kostki margaryny, 4 żółtka, 6 łyżek śmietany Sposób wykonania - Zagnieść ciasto rękami, rozwałkować na ok. 1 cm, wykrawać ciasteczka foremkami. Wierzch umoczyć w rozsypanym na talerzu cukrze. Piec na złoty kolor. SMACZNEGO !!! Czy wiesz, że... 80% rozwoju mózgu dziecka ma miejsce przed 7. rokiem życia — pierwsze lata życia to doskonały moment na kształtowanie jego inteligencji. Każde dziecko rodzi się geniuszem! Rodzice mogą pomóc maluchowi w rozwijaniu jego talentów Dzieci najbardziej na świecie kochają poznawać swoje otoczenie i dowiadywać się nowych rzeczy. Dziecko wykorzysta każdą szansę do uczenia się. Wystarczy mu na to pozwolić. Rodzic, jeżeli tylko się postara, może być dla swojego dziecka najwspanialszym nauczycielem. Dowcip za grosik:) Mamo... kup mi małpkę. Proszę! - A czym Ty ją będziesz karmił synku? - Kup mi taką z Zoo, ich nie wolno karmić. Pani sąsiadko, znalazłem pani kanarka! - Ależ Jasiu, to jest kotek! - Tak, a kanarek jest w środku! Jasiu powiedz mi, kto jest najgrzeczniejszy w przedszkolu? - Pani nauczycielka babciu.