3. marzec

Transkrypt

3. marzec
Numer 3
MARZEC 2015
NASZ
DOM
SPIS TREŚCI:


NA DOBRY POCZĄTEK
TEMAT MIESIACA: Wyczekany Oskar – przewodnik po reżyserze „Idy”
URODZINY MIESIĄCA
GADKA „JASPISOWEGO DZIADKA”
HOROSKOP MIESIĘCZNY
z
z
Redagują:
I. Fedorek
M. Pakuła
A. Rzodkiewicz
B.Wiechucka
1
Na DOBRY POCZĄTEK
„Dysponując zwykłymi talentami i niezwykłą wytrwałością możesz
osiągnąć wszystko”.
Thomas Fowell Buxton
TEMAT MIESIĄCA
Oscary 2015. Paweł Pawlikowski: przewodnik po reżyserze "Idy"
Co zdobywca Oscara myśli o Polsce, świecie, kinie, patriotyzmie i religii? Oto
nieuporządkowany alfabet Pawła Pawlikowskiego. To wybór cytatów z kilku
rozmów dziennikarzy "Gazety Wyborczej" z reżyserem "Idy", laureatki
pierwszego w historii polskiej kinematografii Oscara dla najlepszego filmu
nieanglojęzycznego.
Patriotyzm. Jako dziecko wychowałem się na historii, na powstaniu
warszawskim, które, jeśli chodzi o patriotyzm, jest dla mnie symbolem
kluczowym. Ojciec pielęgnował we mnie ten kult. Tym nasiąkłem. Kiedy
czasem słyszę coś o powstaniu czy widzę jakieś zdjęcia, łzy same płyną mi do
oczu.
Teoretycy. Po dwóch latach w Paryżu zrozumiałem, że z Francją nie mam nic
2
wspólnego. Tam się przyjemnie konsumuje kulturę i jedzenie, ale nie czułem, że
to jest moje. Francja to kraj niepodbity przez anglosaską kulturę, z respektem
dla sztuki, ale ich samozadowolenie jest superburżuazyjne, zamknięte na świat.
Francuzi mają teorie na każdy temat, o Polsce wiedzą, że to kraj antysemitów.
Tak mądrze wszystko opanowali, że nic nie wiedzą. Nic z doświadczenia.
Stereotyp Polaka. Zderzają się dziś ze sobą dwa stereotypy. Z jednej strony
Polak katolik, a do tego często antysemita. Z drugiej - Polak liberał, którego
przeszłość nic nie obchodzi. Amerykanie widzą w Polaku urodzonego
antysemitę, a nasi narodowcy to wzmacniają. A przecież rzeczywistość była
bardziej złożona. Nie wspomina się o tym, że wielu ryzykowało życie swoje i
bliskich, chroniąc Żydów, że najwięcej drzewek w Yad Vashem to te posadzone
przez Polaków, że duża część przedwojennej arcypolskiej inteligencji była
pochodzenia żydowskiego.
Holocaust. Nigdy nie chciałem, żeby "Ida" była przyjmowana jako film o
Holocauście. Dla mnie był to raczej list miłosny do Polski, do pewnej
mentalności, muzyki. Do sztuki, która kiedyś była u nas tak odważna - i
gdzieniegdzie jeszcze jest.
Żydzi i Polacy. Nie doszedłem nigdy do jakiegoś rozdroża, że tu jest Polska, a
tu się zaczynają Żydzi. Dla mnie ludzie stąd są stąd. A czy mają korzenie
protestanckie, niemieckie, żydowskie, litewskie - to nie jest sprawa. Ważne, że
mówią tym językiem, mają tu swoje historie, nie jakieś teoretyczne korzenie
rasowe, ale życiowe. Kiedy robiłem "Idę", myślałem: to film o dwóch kobietach,
Polkach. Pochodzenie jest sprawą drugorzędną, skomplikowaną. W ogóle
sztywny podział Polacy - Żydzi to sztuczna antynomia, której przeczą konkretne
życiowe historie.
Polskość. W tym obszarze zachowywać się porządnie to zawsze znaczyło nie
dawać dupy najeźdźcom, nie sprzedawać się, nie wstępować do partii, chociaż
niektórzy porządni też wstępowali i potem żałowali. Były w Polakach fajne
cechy niepokory, anarchii - świat przyjął, że jest, jak jest, a Polacy, kurczę, nie.
Działali czasem wbrew logice, i to mi się podoba. Pewnie idealizuję, ale na
polskość składają się inne cechy niż te, które teraz są w modzie. Polskość to
szlachetne podejście do sprawy.
Drążyć w sobie. Kiedyś byłem obżartuchem, szukałem zderzenia kultur,
różnorodności, wrażeń. Teraz czuję, że nie tędy droga. Trzeba się
skoncentrować na tym, co człowiekowi naprawdę bliskie, i głębiej to drążyć,
siebie w tym znaleźć. Kiedy przy kręceniu "Idy" jeździłem po polskiej
prowincji, szukałem obiektów, zobaczyłem, jacy Polacy potrafią być wyraziści,
prawdziwi. Tutejsza rzeczywistość jest o wiele bogatsza, niż pokazuje polskie
kino.
3
Polska kultura. Kiedyś świat żył polskim kinem, teatrem, literaturą.
Obserwacja własnego mikrokosmosu jak w teatrze Kantora podbijała świat.
Dopiero potem pojawiły się schematy martyrologiczne. A potem z kolei te
udawactwa zachodnie. Za mało autentyczności.
Kompleks polski. Kiedy jestem na festiwalach z filmem "Ida", to zawsze trafi
się jakiś Polak z zagranicy przejęty tym, jak w tym filmie pokażą Polskę, czy
jest tak fantastyczna, jak on by chciał pokazać ją światu. Dlaczego musimy cały
czas coś udowadniać? Skąd ten kompleks?
Dyskusje. Pouczanie nigdy mnie nie obchodziło. I te debaty mało mnie
obchodzą. Bardziej zależy mi na reakcji ludzi, którzy potrafią w film wejść i
jakoś go przeżyć. Poza tym jak dramatyczne rzeczy dzieją się na ulicach, na
świecie, a tu jacyś publicyści rozwodzą się nad filmem, na który i tak nie pójdą
miliony widzów. W sumie śmieszne, że taki mały film rozpętuje takie fantazje i
emocje.
Mój film. Do mnie też podchodzą różni ludzie wygłosić swoje zdanie na temat
"Idy", przekonani, że jestem ciekaw opinii każdego pana czy pani. Myślą, że
tylko czekam, aż powiedzą: "Film jest OK, ale...". Kurczę, to zróbcie swój film.
Przyszliście na mój film. Nie podoba się wam? Nie ma problemu. Wiem, że
połowie ludzi nie będzie się podobał. Taki film mi się widział, takich dokonałem
wyborów, żeby nie wszystkim się podobał.
Prawda. Nie ma jednej prawdy o wszystkim, jest wiele ludzkich zachowań,
przypadków, paradoksów. Politolodzy, historycy, dziennikarze stosują swoje
modele, żeby określić jakąś sytuację, ale sprawą sztuki jest właśnie
nieposługiwanie się takimi jak oni kategoriami. Sztuka to spojrzenie na świat
pod włos.
Pochwały. Film zadziwiająco poszedł w świat i zrobiło się trochę szumu.
Zawsze jak coś osiągnie sukces, to potem idzie fala złowroga. Ludziom się
nudzi, gdy wszyscy dobrze mówią. Mogę to zrozumieć. Też mnie wkurza, jak
media przeginają pałę i pieją na jakiś temat peany, też ogarnia mnie
automatyczna niechęć do takich opiewanych filmów. To przemysł opinii - co
kilka miesięcy coś innego wpada w te tryby.
Duchowość. Czuję potrzebę absolutu, od dawna i coraz bardziej. W Polsce
Kościół wiąże się z polityką i z poczuciem zagrożenia, nie ma tego
Chrystusowego otwarcia na świat. Nie chcę się specjalnie definiować, mam
specyficzne poglądy. Staram się o tym nie mówić, tylko robić filmy, żeby z tego
coś wynikało. Moim ogólnym planem jest osiągnąć harmonię w sobie, w życiu.
4
Ze światem, ale i wewnątrz siebie. Żeby nie umrzeć w chaosie czy w rozterce, z
poczuciem, że coś się nie do końca zrozumiało.
Chrześcijaństwo. Bliskie mi są podstawowe chrześcijańskie zasady z Kazania
na Górze - nierzucanie kamienia i nadstawianie drugiego policzka. Dawanie
siebie, a nie retoryka. A już na pewno nie retoryka nienawiści i strachu. Ważne
jest poczucie, że jest się w jakimś sensie nietykalnym, bo związanym z jakąś
wyższą siłą. Nawet Camus doszedłby, myślę, do chrześcijaństwa, gdyby dłużej
żył. To sprawy, które teraz tracimy przez gonitwę za materialnymi dobrami, za
istnieniem w telewizji czy na Facebooku, przez ten wszechobecny narcystyczny
indywidualizm. Czy z drugiej strony przez politykę nienawiści i prymitywny
nacjonalizm czy inne fundamentalizmy.
Historia. Wiem, jak trudno zrobić historyczny film. Od dawna przymierzałem
się do filmu o powstaniu warszawskim i nie mogłem znaleźć żadnego haka,
oryginalnego pomysłu, żeby ten temat w sensie filmowym przekonująco
zadziałał. Żeby nie zużywać całej energii na tłumaczenie widzowi, kto jest kim,
jaki jest kontekst, a jednocześnie nie opowiadać historii tak skomplikowanej, że
wymagającej niemal broszury wyjaśniającej, o co tak naprawdę chodzi.
Reguły. W sztuce wszystko polega na znalezieniu przez twórcę reguł gry i na
samoograniczeniu. To, że się kocha i głęboko przeżywa temat, nie znaczy, że
trzeba robić o nim film. Wręcz przeciwnie.
Wolińska. Poznałem w Anglii Helenę Brus-Wolińską, prototyp postaci Wandy.
Kiedy ją pierwszy raz spotkałem, nie wiedziałem, kim była. W Oksfordzie w
moim college'u był profesor Brus, ekonomista, marksista, później rewizjonista,
który wyjechał z Polski w 1968 r. Bywałem u nich na podwieczorkach. Jego
żona - dowcipna pani z niewyparzoną gębą. Myślałem: taka fajna, mądra
kobieta. Dopiero dziesięć lat później z BBC dowiedziałem się, że była
prokuratorem w czasach stalinowskich, a polski rząd żąda jej ekstradycji.
Chciałem zrobić o niej dokument - żeby dowiedzieć się, jak to jest, kiedy w
ciągu długiego życia tak wiele rzeczy może się z nami wydarzyć. Nie zgodziła
się, a ja nie nalegałem.
Moje postaci. Nie widziałem "Pokłosia". Unikałem też publicystyki. Wszystkie
postacie w moim filmie - i zakonnica, i stalinówka, i chłop, który w lesie
wykopuje kości, i saksofonista z hotelu - są mi bliskie. Myślałem, że wykonuję
zawodowe harakiri: obraz czarno-biały, język polski, nieznani w świecie
aktorzy. Ale zawsze tak jest, że kiedy coś robię bardzo dla siebie, to właśnie
wtedy znajduję oddźwięk. Na festiwalu w Kolorado zobaczyłem, jak widzowie
wczuwają się w świat "Idy", właściwie nic o nim nie wiedząc. Jedni mówili, że
jest szary i przerażający, drudzy - że liryczny i piękny.
5
Łukasz Żal. Nie miałem nosa. Miałem nóż na gardle. Żaden inny operator nie
był w stanie nam pomóc [gdy zachorował Ryszard Lenczewski], a Łukasz był
już na planie. W pewnym sensie uratował film - swoim entuzjazmem, talentem.
Ma niebywale dobrą energię, byliśmy w zdjęciach niemal symbiotyczni. Zawsze
mieliśmy w Polsce świetnych operatorów, ale przecież nominację do Oscara
dostał właśnie kompletny młodzik. Genialne.
Prostota. Fotografuję rzeczy, które mnie wciągają. Do tego potrzebne mi jest
kino. Zawsze chciałem być w przestrzeni, którą stwarzali Malick, Scorsese czy
młody Kusturica. W "Idzie" chciałem stworzyć rzeczywistość z tego, co wryło
mi się w pamięć jeszcze w dzieciństwie [Pawlikowski wyjechał z Polski w 1971
r., w wieku 14 lat]. Są tam piosenki Koterbskiej, Majdaniec, jazz. I jest jakaś
prostota, świat niezagracony, mniej rzeczy, mniej informacji.
Intuicja. Cała "sztuka sztuki" polega na tym, żeby stworzyć jakiś świat i
zatracić własne intencje, pozwolić mu istnieć. W kinie dziś za bardzo czuje się
intencje. Robienie filmu jest szukaniem. Gdzieś w głębi ufam, że jak mi dadzą
spokój - producenci i wszyscy inni - dobrnę na koniec do ciekawej formy. Nie
boję się, że mnie wyrzucą z pracy. Scenariusz "Idy" przez cały czas
przerabiałem, zmieniałem, w końcu wyrzuciłem. W normalnym, profesjonalnie
realizowanym filmie już dawno wyrzuciliby także mnie. W trakcie kręcenia
"Idy" uratował nas śnieg. Spadł i musieliśmy przerwać zdjęcia. Zrobiliśmy z
tego większą sprawę, niż była naprawdę, a ja miałem czas na przerobienie
scenariusza. Wszystkie metody są dozwolone, byle tylko ostateczna forma była
prawdziwa i wyrazista.
Wykorzystano fragmenty rozmów z Pawłem Pawlikowskim przeprowadzonych
przez:
* Pawła T. Felisa (15 czerwca 2011, "Polskie kino musi rozmawiać ze
światem" oraz 15 stycznia 2015, "Nominacje dla 'Idy' wkurzą
zakompleksionych Polaków")
* Tadeusza Sobolewskiego (16 września 2013, "Polska może być cool"
oraz 15 grudnia 2014, "Napisałem list miłosny do Polski")
* Donatę Subbotko (16 listopada 2013, "Jaki honor, jaka ojczyzna? A co
dopiero Bóg?")
W całości skopiowane z portalu internetowego Gazeta.pl
6
URODZINY SOLENIZANTÓW MIESIĄCA MARCA
HOENEL MARIANNA
KOTARSKA ANNA
ORZECHOWSKI WŁADYSŁAW
KRAWCZYK JÓZEF
PAWLAK WIKTOR
WOŹNICKA HALINA
WIERNIK JAKUB
CZECH TERESA
GAŁĘZOWSKA ALICJA
RADOSZ BARBARA
KREJ JÓZEF
LEŚNIAK KAZIMIERZ
MALEC JAN
Najlepsze życzenia,
dużo zdrówka i słonka,
humoru dobrego,
życia kolorowego
i wielkich wrażeń
przy spełnianiu marzeń!
W dniu urodzin życzenia składają
Dyrektor, personel oraz mieszkańcy
7
GADKA „JASPISOWEGO DZIADKA”- A PROPOS
Do treści: „Modlitwy za Jasienicę” w grudniowo - styczniowej
gazetce „Nasz Dom”.
Na wstępie pragnę wyrazić zdumienie, że artykuł ten pod
szyldem „Temat miesiąca” został bez skrótów zamieszczony aż na 20
stronach gazetki stanowiąc najdłuższy tekst skopiowany w całości
z portalu Onet.pl. Tematyka artykułu zawiera liczne powtórki opinii
z
wywiadów
z
poszczególnymi
parafianami
parafii
ks. W. Lemańskiego w Jasienicy. Zwolennikami i przeciwnikami
księdza. Przedstawia on tego byłego „światłego” proboszcza w
„aureoli” ofiary arcybiskupa diecezji prasko - warszawskiej Hosera,
który po kilku bezskutecznych interwencjach (przywoływania księdza
Lemańskiego do porządku) w ostateczności zasuspendował opornego
księdza w jego funkcjach kapłańskich).
Zarzuty arcybiskupa można streścić w braku subordynacji,
kwestionowaniu ortodoksyjnej nauki polskiego episkopatu w
sprawach etyczno - moralnych (antykoncepcja, aborcja, metoda
zapłodnienia pozaustrojowego „ In vitro”). Jego stanowisko budziło
duże zgorszenie nie tylko kurialistów arcybiskupich ale też znacznej
części wiernych parafian w Jasienicy.
Ciekawy, aczkolwiek słabo zaznaczony był podnoszony przez
niektórych dyskutantów filosemityzm ks. Lemańskiego i podejrzenia
o jego pochodzenie żydowskie ze strony abp Hosera. Z drugiej zaś
strony napisane „A propos” do tego tekstu wynika z potrzeby
„odbrązowienia” idola mediów, za jakiego uchodzi ks. Lemański.
Jest to n -ty przypadek odstępstw księży od kościelnej ortodoksji
i głoszenia własnych subiektywnych teorii teologicznych i moralnych.
Stan kapłański porzucili, bądź zostało od niego relegowani przez
prawomocną władzę kościelną ojcowie zakonów dominikańskiego
oraz i jezuitów. Pierwszy z tych to Bartoś, występuje często w
mediach jako „ekspert” do spraw religijnych reprezentując poglądy
wybitnie liberalne.
8
Media te uczyniły z wszystkich tych księży dyżurnych krytyków
bieżących posunięć hierarchii, podzielających popularną obecnie
krytykę całego Kościoła, nie pomijając osoby obecnego Papieża
Franciszka .
Taką rolę krytykancką odgrywa ks. Lemański, który nic
sobie nie robi z niekorzystnych dla siebie orzeczeń Kurii Rzymskiej w
sprawie zasuspendowania w funkcjach kapłańskich .
Krytyka niewłaściwych kart w dziejach Kościoła jest
dopuszczalna, jeśli nie przekształca się w totalne krytykanctwo
instytucji kościelnych, hierarchii i trzymających się ortodoksji
kapłanów.
Nie jest żadnym „bohaterstwem” walka księży - odstępców z ich
przełożonymi i całą hierarchią, co trzeba wyraźnie zakonotować
w niniejszym artykule.
„A propos” ściągnięty na ziemię ks. Lemański może być
przykładem frustrata duchownego.
„Jaspis 90”
P.S. A modlić się za Jasienicę - jej wiernych parafian trzeba bez
względu na ich stosunek osobisty do tego księdza.
„Jaspis 90”
Ciekawostka - komplikacja rodem z „gender”
Wśród 10 kandydatów na prezydenta RP w maju br. znajduje się
„chłopobaba” Anna Grodzka, nazywająca się przedtem Krzysztofem
Bęgowskim. Teoria gender posłużyła jej do tej metamorfozy. Chyba
nie w tym złego, gdyby nie było trudnych następstw na przykład w
karierze prezydenckiej takiego transwertyka.
Jeśli by obecna pani Grodzka została – biorąc teoretycznie –
wybrana prezydentem RP powstałaby trudność z ustanowieniem
pierwszej damy, żony prezydenta. W przypadku Grodzkiej nie
wiadomo czy tą pierwszą będzie lesbijka z homoseksualnego związku
9
czy też mężczyzna w tym stadle („dama bez litery”, a czyli jakiś
genderowski „dam”). Tę „zagwozdkę” dedykują p. Grodzkiej.
„Jaspis 90”
HOROSKOP
Ryby
Nowy astrologiczny miesiąc powitaliśmy we wtorek 19 lutego. Słońce
wkroczyło w znak Ryb. Rozpoczął się czas sprzyjający zamykaniu starych
spraw, porządkowania życiowych planów i nabierania sił przed nadchodzącą
wiosną.
Baran
W tym miesiącu Barany będą na pozór spokojniejsze i mniej odważne niż inne
znaki zodiaku. Jednak ten, kto zarzuci ci lenistwo bardzo się pomyli! Pochłoną
cię
ważne przemyślenia
i obserwacje.
Zachowania
znajomych
i współpracowników nagle wydadzą ci się trochę podejrzane. Nie zdradzaj się
z tym, co odkryłeś i nie mieszaj się w cudze sprawy! Przez ludzką zazdrość
i zwyczajną głupotę czekać cię teraz może trochę towarzyskich nieporozumień.
Unikniesz ich, jeśli tylko zachowasz dystans i nie pozwolisz, aby ktoś wciągnął
cię w ryzykowne sprawy.
Byk
Czeka cię udany miesiąc, pełen niespodzianek i zagadek. Będziesz pomysłowy,
ciekawski i bardzo ruchliwy. Chętnie zajmiesz się tym, na co dotychczas
brakowało ci czasu lub odwagi. Nie przejmuj się teraz tak bardzo tym, co
wypada osobie w twoim wielu lub na twoim stanowisku! Twoi przyjaciele
starzeją się i marudzą, bo wciąż tylko narzekają i nie interesują się niczym
nowym. Ty wcale nie musisz się z tym zgadzać! Znajdź nowe dziedziny i
ambitne wyzwania, podejdź do wszystkich spraw inaczej niż zwykle. Twoje
otoczenie będzie zaskoczone, ale już wkrótce wszyscy podążą twoim śladem.
Złamiesz stare nawyki i przyzwyczajenia, a to przyniesie ci szczęście i poczucie
zadowolenia.
Bliźnięta
Bliźniętom w tym miesiącu nie zabraknie okazji, aby podzielić się ze
wszystkimi swoją wiedzą i przemyśleniami. Znajdziesz się w centrum ważnych
wydarzeń. Będziesz decydować, a nawet rozsądzać spory. Taka rola zacznie ci
się bardzo podobać! Uważaj tylko, abyś nie stał się zbyt krytyczny i
despotyczny. Nie rozkazuj, a tłumacz i uprzejmie proś o uwagę. W ten sposób
osiągniesz sukces, zdobędziesz popularność i uznanie.
10
Rak
Raki będą bawić się i spotykać wielu przyjaznych im ludzi. Poczucie humoru,
wyrozumiałość i serdeczny stosunek do wszystkich ludzi sprawią, że w tym
miesiącu zyskasz nowych przyjaciół. Dzięki nim problemy okażą się mniejsze, a
każda radość smakować będzie podwójnie!
Lew
W tym miesiącu będziesz tropić tajemnice i wyszukiwać słabe punkty
przeciwników. Nie będziesz wzorem cierpliwości i wyrozumiałości. Kto sądzi,
że może cię wykorzystywać lub poganiać, ten bardzo się teraz pomyli. Staniesz
się zdecydowany, odważny, a nawet trochę zbyt pewny siebie! Zanim na kogoś
nakrzyczysz, upewnij się, że naprawdę nasz rację.
Panna
Panny będą w tym astrologicznym miesiącu organizatorami przeróżnych
rozrywek. Opozycja Słońca do twojego znaku sprawi, że będziesz teraz mile
widziany w każdym towarzystwie. Staniesz się pewny siebie, wesoły i bardzo
dociekliwy. Możesz liczyć na wiele udanych spotkań towarzyskich, podczas
których nie będziesz cicho siedzieć w kąciku. O wszystkich plotkach i
nowościach tym razem dowiesz się jako pierwszy. Wszyscy będą się z tobą
liczyć, co bardzo poprawi ci nastrój.
Waga
W lutym każda zodiakalna Waga marzy tylko o tym, aby choć na kilka dni
zapaść w sen zimowy i dotrwać do wiosny. Niczym prawdziwy polarny
niedźwiedź spać sobie w ciepłym legowisku – to wyzwanie, dla którego
przemęczone Wagi gotowe będą w marcu błagać o kilka dni urlopu lub nawet
lekarskiego zwolnienia. Odpoczywaj, póki możesz!
Skorpion
Przed tobą miesiąc pełen towarzyskich atrakcji. Z niecierpliwością wyglądać
będziesz pierwszych oznak powoli nadchodzącej wiosny. Nabierzesz ochoty do
towarzyskich wyjazdów i spotkań z przyjaciółmi, których ostatnio trochę
zaniedbałeś. Może wykorzystasz kilka dni urlopu i wybierzesz się gdzieś w
sympatycznym towarzystwie? W tym astrologicznym miesiącu pomyśl wreszcie
o sobie i swoich potrzebach. Postaraj się, żeby twoje życie nabrało kolorów.
Przestań narzekać i po prostu zrób coś zaskakującego i niekonwencjonalnego.
Strzelec
W tym zodiakalnym miesiącu Strzelce będą bronić swoich prywatnych spraw i
poglądów przed osobami, które są zazdrosne, a nawet groźne. Kwadratura
Słońca zwiastuje trochę towarzyskich niespodzianek, a nawet konfliktów. Nie
odkładaj ich rozwiązania na później, ale też postaraj się być sprawiedliwy.
Zamiast narzekać i zniechęcać się na widok pierwszych przeciwności, bądź
wytrwały, a szczęście i do ciebie się teraz uśmiechnie.
Koziorożec
W tym zodiakalnym miesiącu gwiazdy przyniosą Koziorożcom wiele okazji do
zaprezentowania swoich zalet i talentów. Obudzisz się na dobre z zimowego
11
snu, staniesz się bardzo ożywiony i zapragniesz wiedzieć o wszystkim, co dzieje
się w bliższej i dalszej okolicy. Odżyje w tobie towarzyska dusza i wbrew zimie
chętnie spotykasz się z przyjaciółmi lub zdecydujesz na krótki, ale ciekawy
wyjazd. Sekstyl Słońca sprzyja odnowieniu sił życiowych, a także pomaga
wszelkim działaniom, które służą poprawie kondycji. Zajmij się sportem,
odchudzaniem, spaceruj i oddychaj świeżym powietrzem! Dzięki temu
zachowasz dobry humor i unikniesz towarzyskich konfliktów.
Wodnik
Wodniki staną się teraz bardziej skoncentrowane na sobie i swoich sprawach.
Zapragniesz żyć w otoczeniu piękna, a nawet luksusu i spokojnie cieszyć się
urokami życia. Możesz odkryć w sobie sporo talentów artystycznych, których
dotychczas wcale nie wykorzystywałeś. Z zapałem przemeblujesz dom lub
zaczniesz planować, jakie kwiaty w tym roku będą rosły w twoim ogrodzie.
Podręcznik do feng-shui stanie się dla ciebie wspaniałym źródłem pomysłów i
inspiracji. Choć zwykle omijasz kuchnię szerokim łukiem, to teraz chętnie
sprawisz sobie porządną książkę kucharską. Gotowanie i kosztowanie
niezwykłych potraw może stać się twoim nowym hobby i zjednać ci wielu
szczerze oddanych fanów.
Ryby
W tym miesiącu zodiakalne Ryby nabiorą nowych chęci do życia. Zapomnij o
tym, co ci się w życiu się nie udało i nie martw się na zapas. Słońce znajduje się
w twoim znaku zodiaku. Nadchodzi czas nowych pomysłów, poszukiwania
lepszej pracy czy nawiązywania niezwykłych romansów. Każdy następny dzień
przynosić ci będzie niespodzianki oraz zawodowe i towarzyskie wyzwania. Nie
przegap swojej szansy i bądź odważny, a następne miesiące przynosić będą
zyski i przyjemności.
Skopiowała z Internetu Bernadeta Wiechucka
12