Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
Transkrypt
Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu
Biuletyn Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Seria Rozwój Regionalny i Polityka Regionalna nr 20 Współczesne aspekty badań przestrzeni geograficznej Pod redakcją Tomasza Rydzewskiego i Jana Smutka Bogucki Wydawnictwo Naukowe Poznań 2012 Recenzci: prof. dr hab. Marek Dutkowski, dr hab. Igor Kavetskyy Copyright © IGSEiGP UAM, Poznań 2012 Na okładce: Stare Miasto w Toruniu (fot. Marek Kaczmarczyk, aerofoto-kaczmarczyk.com) ISBN 978-83-63400-82-8 ISSN 1898-8326 Bogucki Wydawnictwo Naukowe ul. Górna Wilda 90, 61-576 Poznań tel. +48 61 8336580 fax +48 61 8331468 e-mail: [email protected] www.bogucki.com.pl Druk: Uni-druk ul. Przemysłowa 13, 62-030 Luboń Spis treści Od Redakcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Jan Smutek, Przemysław Łonyszyn, Tomasz Rydzewski Słowo wstępne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Jan Smutek, Przemysław Łonyszyn, Tomasz Rydzewski Paulina Tomczykowska Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu . . . . . . 9 Przemysław Łonyszyn Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 Olaf Płachta Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami uzdrowiskowymi na obszarze Polski . . . . . . . . . . . . . . . . . 37 Damian Werczyński Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53 Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych w województwie wielkopolskim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73 Bartłomiej Kołsut Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce . . . . . . . . . . . . . . 87 Jan Smutek Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych w Polsce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego podstawą zrównoważonego rozwoju nadmorskich gmin w Polsce na przykładzie gminy Rewal . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123 Natalia Sypion-Dutkowska Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137 Dominik Paprotny Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149 Jacek Rudewicz Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 163 Od Redakcji Szanowni Państwo, pragniemy poinformować, że od kolejnego numeru nasz Biuletyn się zmieni. Decyzją Rady Naukowej Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, który jest wydawcą czasopisma, pomimo braku dofinansowania jego publikacja zostanie utrzymana. Zmianie ulegnie tytuł. Numer 21 wydamy już pod tytułem Rozwój Regionalny i Polityka Regionalna. Poszerzona została również Rada Redakcyjna i Rada Programowa, w skład której weszli przedstawiciele zagranicznych ośrodków naukowych oraz doświadczeni praktycy z różnych regionów Polski. W związku z wpisaniem czasopisma na listę B czasopism punktowanych MNiSW redakcja wdrożyła wszystkie niezbędne procedury, w tym stosowanie podwójnej recenzji oraz przeciwdziałanie przypadkom „ghostwriting” i „guest authorship”. Uruchomiliśmy też portal WWW naszego pisma (http://rr.amu.edu.pl/), z którego można pobrać wszystkie jego numery w wersji elektronicznej oraz na którym można zapoznać się z zasadami przygotowywania materiałów do druku. Wszystkie te działania zmierzają do zapewnienia jak najwyższej jakości upowszechnianych na łamach Biuletynu wyników badań i doświadczeń praktycznych, co – jak zakładamy – skutkować będzie wzrostem punktacji i zwiększeniem znaczenia czasopisma w naszym środowisku. Niezmiennie zapraszamy do jego wspólnej redakcji. Paweł Churski Redaktor Naczelny Słowo wstępne Zebrane w niniejszym tomie artykuły stanowią w większości efekt obrad społeczno-ekonomicznej części panelu geograficznego „Współczesne aspekty badań przestrzeni geograficznej” zorganizowanego w ramach IV Konferencji Doktorantów Uniwersytetu Szczecińskiego, która odbyła się w dniach 26–27 października 2012 r. Prace są często pierwszymi publikacjami autorów. Mają one charakter studiów przypadków mieszczących się w różnych kierunkach współczesnej geografii społeczno-ekonomicznej. Podzielone zostały na trzy części, dotyczące: 1) dynamiki rozwoju społeczno-gospodarczego w ujęciu przestrzennym, 2) związków zmian społeczno-gospodarczych w przestrzeni geograficznej z działalnością państwa, w tym w szczególności z funkcjonowaniem samorządu terytorialnego, 3) badawczych i praktycznych zastosowań systemów informacji geograficznej GIS. Tom otwiera artykuł Pauliny Tomczykowskiej, w którym autorka na przykładzie obszaru Starego Miasta w Toruniu analizuje zmiany struktury handlu i usług na obszarach śródmiejskich. Badane jest zanikanie tradycyjnych funkcji usługowych oraz pojawianie się w ich miejsce nowych usług. Ważną składową wielu współczesnych przemian społeczno-gospodarczych odbywających się w przestrzeni geograficznej jest globalizacja. Ekonomiczne aspekty procesu globalizacji na przykładzie mało znanego w Polsce, a bardzo interesującego regionu jakim jest Kraj Basków, analizuje w swoim artykule Przemysław Łonyszyn. Na rozwój gospodarczy wpływa w znaczącym stopniu stan infrastruktury transportowej oraz możliwość jej wykorzystania. Analizuje to Olaf Płachta w artykule dotyczącym powiązań kolejowych pomiędzy miastami wojewódzkimi, a miejscowościami uzdrowiskowymi na terenie Polski. Część pierwszą kończy artykuł Damiana Werczyńskiego opisujący stan i przestrzenne rozmieszczenie obiektów turystyki archeologicznej w Polsce. Część drugą rozpoczyna artykuł Wojciecha Dyby oraz Marii Kawińskiej, w którym autorzy analizują na przykładzie Wielkopolski rozmieszczenie klastrów gospodarczych oraz badają możliwości wspierania rozwoju gospodarczego regionów poprzez politykę klastrową. Prowadzenie efektywnej polityki rozwoju na szczeblu lokalnym wymaga współpracy pomiędzy jednostkami samorządowymi. Na przykładzie Chojnic i Człuchowa zagadnienie to analizuje Bartosz Kołsut w swoim artykule na temat uwarunkowań współdziałania miast i gmin wiejskich w Polsce. Podstawą prowadzenia polityki rozwoju są też lokalne finanse publiczne, do którego to zagadnienia odnosi się artykuł Jana Smutka. Bada on powiązania pomiędzy suburbanizacją a dochodami gmin z tytułu udziału w PIT w strefie oddziaływania wielkich miast w Polsce. Prowadzone polityki rozwoju powinny być zgodne z kryteriami wspierania rozwoju zrównoważonego, co na przykładzie nadmorskiej gminy Rewal analizują Olga Terefenko i Przemysław Łonyszyn. Część trzecią otwiera artykuł Natalii Sypion-Dutkowskiej, będący przykładem możliwości wsparcia polityki bezpieczeństwa wewnętrznego poprzez zastosowa- 8 Słowo wstępne nie technologii geoinformatycznych. Autorka wskazuje przy pomocy narzędzi GIS skupiska (hot spots) przestępstw mieszkaniowych w wielkim mieście na przykładzie Szczecina. Opracowanie Dominika Paprotnego dotyczy wykorzystania technologii geoinformatycznych, w tym GIS, w siłach zbrojnych i pokazuje, jak wpływa to na podniesienie poziomu bezpieczeństwa narodowego. Tom kończy artykuł Jacka Rudewicza, który pokazuje coraz większą dostępność narzędzi GIS dla wszystkich użytkowników Internetu, co znacząco ułatwia dostęp do wielu informacji geograficznych. Zapraszamy do lektury, konstruktywnej krytyki. Zachęcamy także młodych naukowców, a w szczególności doktorantów, do uczestnictwa w przyszłych edycjach konferencji organizowanej na Uniwersytecie Szczecińskim. Jan Smutek, Przemysław Łonyszyn, Tomasz Rydzewski Paulina Tomczykowska Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Wydział Nauk o Ziemi, Katedra Gospodarki Przestrzennej i Turyzmu Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu Zarys treści: W artykule poruszono kwestie związane ze zmianami struktury handlu i usług Starego Miasta w Toruniu w kontekście dostrzegalnego współcześnie zaniku tradycyjnych funkcji śródmiejskich w polskich miastach. Tendencją charakterystyczną dla Starego Miasta w Toruniu jest zanik handlu i usług podstawowych uzupełniających funkcję rezydencjalną. Znamienne jest natomiast pojawianie się usług ponadpodstawowych, określanych także mianem „usług nowych”, których rozwój jest symptomatyczny dla obszarów współczesnych centrów dużych miast. Analizie poddano wszystkie ulice toruńskiego Starego Miasta celem określenia kierunków zmian użytkowania lokali w centrum. Wybór obszaru badań pozwolił nawiązać do wcześniejszych opracowań, dzięki czemu możliwe stało się ukazanie zmian funkcjonalnych z dwudziestoletniej perspektywy. Słowa kluczowe: Toruń, usługi, handel, centrum miasta Wprowadzenie Miasta są ośrodkami, które ulegają bardzo dynamicznym przemianom społeczno-gospodarczym. Przekształcenia funkcjonalne najszybciej zauważa się w ich centrach. Nowakowski (1990, s. 8) podaje, że centrum miasta to ośrodek usługowy najwyższego stopnia w danej jednostce osadniczej. Koncentrują się w nim obiekty handlu, gastronomii, rzemiosła, kultury, rozrywki i administracji. Jest to miejsce najwyższej aktywności gospodarczej, kulturalnej i najczęstszych kontaktów społecznych. W centrach zachodzą najintensywniejsze procesy wymiany dóbr, usług i informacji. Jednakże dwa ostatnie stwierdzenia wzbudzają wiele wątpliwości w kontekście dostrzegalnego współcześnie zaniku tradycyjnych funkcji śródmiejskich w polskich miastach. Centralne części ośrodków miejskich tracą swoje pierwotne znaczenie. Również toruńska Starówka przestaje pełnić rolę centralnego ośrodka usługowo-handlowego w mieście. Zmieniają się kierunki ciążeń, gdyż mieszkańcy odwracają się od centrów, które przegrywają rywalizację o klienta z nowymi rodzajami obiektów powstającymi w przestrzeni miejskiej, np. hipermarketami i galeriami handlowymi. 10 Paulina Tomczykowska W świetle nakreślonej problematyki analizie poddano wszystkie ulice toruńskiego Starego Miasta celem określenia kierunków zmian użytkowania lokali w centrum, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich 20 lat. Rodzą się bowiem pytania dotyczące tego, w jaki sposób i pod wpływem jakich czynników zmienia się struktura usług i handlu w historycznym centrum. W niniejszym artykule postawiono hipotezy badawcze, których zweryfikowanie dało możliwość zidentyfikowania kierunków i czynników zmian funkcjonalnych toruńskiego centrum. W pierwszej założono, że najmniejszy odsetek wśród badanych obiektów na Starym Mieście w Toruniu stanowić będą punkty reprezentujące tzw. podstawową działalność usługowo-handlową, uzupełniającą funkcję rezydencjalną, przy jednoczesnym wzroście odsetka placówek wyspecjalizowanych z artykułami nabywanymi okresowo. Założono ponadto, że cechą charakterystyczną toruńskiego centrum jest pojawianie się usług ponadpodstawowych, określanych także mianem „usług nowych”, których rozwój jest symptomatyczny dla obszarów współczesnych centrów dużych miast. Usługi nowe reprezentowane są w dużej mierze przez biura nieruchomości, placówki finansowe oraz kancelarie prawno-notarialne. Trzecia hipoteza głosi, że największą gęstością placówek handlowych i usługowych na Starym Mieście cechuje się główna oś komunikacyjna, którą tworzą ulice: Różana, Rynek Staromiejski, Szeroka, Królowej Jadwigi, Rynek Nowomiejski i św. Katarzyny. Przegląd literatury na temat centrów dużych miast Zmiany zachodzące współcześnie w centrach dużych miast są jednym z szerzej dyskutowanych problemów związanych z przeobrażeniami przestrzeni miejskiej. Licznie zabierane w tej kwestii głosy wskazują na fakt, że centralne ośrodki miejskie tracą swój pierwotny charakter. Gachowski (2004, s. 87) zauważa, że obecnie w Polsce społeczności zamieszkujące miasta odwracają się od centrów miast, czyli najważniejszych przestrzeni w miejskiej strukturze. Tradycyjnie ukształtowane centrum miasta było ośrodkiem spotkań i intensywnej wymiany handlowej. Wynikało to przede wszystkim z uwarunkowań historycznych. Słodczyk (2001, s. 120) upatruje początków tego zjawiska w nastaniu rewolucji przemysłowej. Wówczas, wraz z żywiołowym rozwojem miast, w centrach nastąpiło gwałtowne zagęszczenie obiektów handlowych i rzemieślniczych, zwłaszcza na niskich kondygnacjach, wyżej zaś dominowała funkcja rezydencjalna, która wspierana była przez handel i rzemiosło. Ten sam autor przyznaje, że z punktu widzenia funkcjonalnego centra miast to nadal obszary intensywnej działalności sektora trzeciego, a jego istotą pozostaje funkcja handlowa (Słodczyk 2001, s. 114). Dostrzegalne staje się jednak zjawisko przenoszenia sklepów poza obszary śródmiejskie. Pogląd Słodczyka na temat koegzystencji funkcji handlowej i usługowej oraz rezydencjalnej do końca XX w., podzielają Jaroszewska-Brudnicka i Brudnicki (2008, s. 31). Autorzy podkreślają, że wśród wielorakich przeobrażeń centrów na uwagę zasługują przemiany funkcjonalne, które polegają na pojawianiu się obok tradycyjnych funkcji (handlowej, administracyjnej) funkcji wymagających Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu 11 obszaru centralnego (finansowa, turystyczna). Zmiany zachodzące w sferze gospodarczej oraz społecznej implikują wzrost udziału znaczenia działalności usługowej w społeczeństwie. Potwierdza to Sokołowski, podając, że budowa gospodarki rynkowej w ostatniej dekadzie XX w. zaowocowała zmianą struktury funkcji miejskich na korzyść sektora obsługi, w ramach którego wzrósł udział usług „nowych” (Sokołowski 2006, s. 83). Rozwój usług ponadpodstawowych, zwanych również „nowymi”, jest symptomatyczny dla współczesnych centrów dużych miast. Mianem „usług nowych” Jakubowicz określa usługi, które cechują się najszybszym tempem wzrostu i są uważane za ważny składnik i generator rozwoju społeczno-gospodarczego (Jakubowicz 2000, s. 180). Problematyka przemian funkcjonalnych centrów polskich miast leży w kręgu zainteresowań wielu badaczy. Z jednej strony starają się oni ustalić przyczyny tych zmian, a z drugiej odpowiedzieć na pytanie, jak będzie w przyszłości wyglądała nowa przestrzeń centralna w miastach. Próby określenia tendencji przekształceń w sektorze usług i handlu podejmowane są na różnych szczeblach hierarchii. Są one prowadzone dla niewielkich obszarów, np. aglomeracji, konurbacji czy poszczególnych miast (Nowosielska 2002, Kłosowski 2006, Mlek 2006). Coraz częściej jednak badacze schodzą jeszcze niżej w hierarchii i zajmują się centrami miast lub poszczególnymi ulicami. Górka (2004) skoncentrował się na przemianach śródmieść wybranych miast polskich w dobie transformacji w kontekście wprowadzenia gospodarki wolnorynkowej i zmian podstaw prawnych funkcjonowania gospodarki przestrzennej. Wolaniuk (1997) skupiła się jedynie na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi, natomiast przedmiotem zainteresowania Więcław (1997) była ulica Krakowska, która została wybrana ze względu na położenie i rangę w skali Krakowa. Zagadnienia najbliższe, z punktu widzenia problematyki i obszaru badań, których dotyczy niniejszy artykuł, zostały poruszone przez Jaroszewską-Brudnicką, która podjęła kwestię struktury usług na Starym Mieście w Toruniu w latach 1991–1993 (1997). Na podstawie przytoczonych wyżej przykładów można wysnuć wniosek, że do badań wybierane są ulice lub ich zespoły, które mają szczególne znaczenie dla danego miasta lub regionu. Wartość i znaczenie toruńskiej Starówki jest ponadregionalne, przemawia za tym autentyzm jej średniowiecznego i gotyckiego charakteru. W stanie zbliżonym do pierwotnego zachował się układ przestrzenny, który stanowi znaczące źródło świadczące o historii rozwoju europejskich miast. Układ przestrzenny i architektoniczny jest perłą dowodzącą średniowiecznego geniuszu twórczego. Zakres, źródła danych i metodyka pracy Toruńskie Stare Miasto jest jedną z dwudziestu czterech części urzędowych Torunia wyznaczonych w 2005 r. przez Radę Miasta. Jego północna granica przebiega na linii ulic Czerwona Droga, Odrodzenia i Przy Kaszowniku. Granicę południową wyznacza rzeka Wisła. Od wschodu zespół staromiejski zamykają ulice Przy Kaszowniku i S. Skrzyńskiego, zaś od zachodu aleja Jana Pawła II. Jednakże na potrzeby niniejszego artykułu badania zamknęły się na obszarze od północy 12 Paulina Tomczykowska Ryc. 1. Centrum Torunia z zaznaczonym obszarem badań Źródło: opracowanie własne, podkład: www.zumi.pl. ograniczonym ulicą Wały Gen. Sikorskiego, zaś od wschodu ulicami L. Szumana, placem św. Katarzyny i ulicą Warszawską. Południowa granica badanego obszaru opiera się o Bulwar Filadelfijski. Powierzchnia tego fragmentu liczy 41 ha i stanowi 0,35% powierzchni liczącego ponad 200 tys. mieszkańców miasta (Jaroszewska-Brudnicka, s. 106). Toruńska Starówka zachowała pierwotny, średniowieczny układ (akt lokacyjny z 1233 r.), ominęły ją też zniszczenia, które często towarzyszyły burzliwym okresom w rozwoju innych miast. Również II wojna światowa odcisnęła na niej niewielkie piętno. Centralna część układu urbanistycznego stanowiła od początku istnienia Torunia główny punkt rozwoju handlu i rzemiosła, należy jednak nadmienić, że pewne usługi i małe zakłady wytwórcze zaczęły pojawiać się na przedmieściach już w XVIII w. Kolejny etap rozwoju usług poza Starymi Miastem nastąpił po I wojnie światowej. Infrastruktura usługowa Torunia, który uzyskał pozycję miasta stołecznego województwa pomorskiego, była niewystarczająca w stosunku do rosnącej liczby ludności. Także instalacje i obiekty wojskowe, pozostałe po pełnieniu przez miasto w XIX w. funkcji twierdzy, okazały się nieprzydatne w nowej rzeczywistości. Jak podają Szymańska i Stachowski (1995), porządkowanie struktury funkcjonalno-przestrzennej miasta polegało na niwelowaniu różnic pomiędzy jego częściami, ich integrowaniu i ustanowieniu podstaw Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu 13 dla jego nowych funkcji administracyjno-usługowych i gospodarczych. W latach 60. XX w. zarysował się podział miasta na trzy strefy funkcjonalne. Były to osiedla o charakterze mieszkalno-usługowym, których wyposażenie w infrastrukturę usługową początkowo było niewystarczające, bowiem w pierwszej kolejności nacisk kładziono na oddawanie lokali mieszkalnych, które miały zaspokajać ogromny głód mieszkaniowy. Drugą strefę utworzyły przedmieścia o charakterze przemysłowo-magazynowym, zaś trzecią – wielofunkcyjne centrum, którego przemiany są przedmiotem zainteresowania autorki. Badanie struktury usług i handlu opierało się na bezpośredniej inwentaryzacji terenowej przeprowadzonej w sierpniu 2012 r. na Starym Mieście w Toruniu. Każda pojedyncza lokalizacja poszczególnego rodzaju działalności była rozumiana jako jeden obiekt obserwacji. Na Starym Mieście w Toruniu zewidencjonowano łącznie 934 placówki. Następnie dokonano ich segregacji zgodnej z Polską Klasyfikacją Działalności. W aktualnie obowiązującej klasyfikacji (PKD) z 2007 r. za handel przyjęto uważać wszystkie rodzaje działalności przynależne sekcji G – „Handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodowych, włączając motocykle”. Natomiast pod pojęciem usługi kryją się wszelkie czynności ujęte w sekcjach od H – „Transport i gospodarka magazynowa” do S – „Pozostała działalność usługowa”, łącznie 12 sekcji. Należy jednak zaznaczyć, że dokonano dalszej selekcji działalności według grup tak, by możliwe stało się zrealizowanie celu niniejszego artykułu. Wykazanie zmian, jakie zaszły od roku 1992 do 2012, było możliwe dzięki określeniu struktury branżowej placówek handlowych i usługowych w sposób, w jaki dokonała tego Jaroszewska-Brudnicka. W odniesieniu do wskazanego opracowania w działalności usługowej wyróżniono następujące branże: rzemieślniczą, optyczną, lekarską, fryzjersko-kosmetyczną, fotograficzną, kantory, biura turystyczne, hotele, restauracje, kawiarnie, bary, małą gastronomię i puby. W branży handlowej skupiono się na sklepach: ogólnospożywczych, mięsnych, owocowo-warzywnych, odzieżowych, obuwniczych, drogeryjnych, księgarskich, z artykułami AGD, jubilerskich, papierniczych i hurtowniach. Oznacza to, że możliwe było porównanie 22 branż. Na uwagę zasługuje fakt, że niektóre formy działalności zupełnie zniknęły z obszaru Starego Miasta. W 2012 r. nie odnotowano żadnego sklepu ze sprzętem RTV, co najpewniej jest efektem pojawienia się wielkopowierzchniowych sieciowych sklepów oferujących te towary poza centrum. Należy jeszcze odnieść się do terminologii stosowanej w niniejszym artykule. Terminy handel, działalność handlowa, obiekty handlowe odnoszą się ściśle do sekcji G, zaś pojęcia usługi, sfera usług, zakres obsługi, działalność usługowa są przypisane pozostałym sekcjom. Sformułowania sektor trzeci, działalność handlowo-usługowa dotyczą wszystkich analizowanych sekcji. Wyniki badań empirycznych W przebiegu badań terenowych przeprowadzonych na Starym Mieście w Toruniu zewidencjonowano łącznie 934 placówki, w tym 227 placówek handlowych i 707 Paulina Tomczykowska 14 usługowych. Oznacza to, że liczba obiektów usługowych jest ponad czterokrotnie wyższa niż handlowych. Inwentaryzacja wykazała, że na badanym obszarze znajdują się działalności reprezentujące wszystkie sekcje Polskiej Klasyfikacji Działalności z 2007 r. z zakresu sektora trzeciego. Analizując cały sektor trzeci, należy stwierdzić, że dominującą pozycję zajmuje sekcja G. Obiekty prowadzące działalność handlową stanowiły w sierpniu 2012 r. 24,3% wszystkich zinwentaryzowanych punktów działających na Starym Mieście w Toruniu (tab. 1). Jednak wewnętrzna struktura tej sekcji jest zróżnicowana. Najliczniej reprezentowanym typem działalności w sekcji G były sklepy odzieżowe, które stanowiły 28,6% wszystkich obiektów handlowych. W dalszej kolejności znalazły się sklepy z artykułami AGD (8,8%), z wyrobami jubilerskimi (7,9%), z obuwiem (7,9%), apteki i sklepy z artykułami medycznymi (6,6%), księgarnie (5,7%). Dywersyfikacja dóbr dostępnych w sklepach sprawia, że w niniejszym artykule nie sposób oddać struktury wszystkich placówek funkcjonujących na toruńskiej Starówce. Dlatego obiekty te sklasyfikowano w kategorii „pozostała sprzedaż detaliczna towarów w wyspecjalizowanych sklepach”. Odsetek obiektów zakwalifikowanych do tej kategorii wyniósł blisko 19%, co oznacza, że na Starymi Mieście w Toruniu można mówić o zjawisku przewagi liczby placówek wyspecjalizowanych, oferujących towar kupowany niecodziennie, wybierany okresowo. W kategorii „pozostała sprzedaż detaliczna towarów…” znalazły się branże, których udział w ogólnej strukturze nie przekraczał 3%. Były to obiekty Tabela 1. Struktura branżowa punktów handlowych i usługowych na Starym Mieście w Toruniu według sekcji z PKD 2007 r. w roku 2012 Symbol G H I J K L M N O P Q R S Sekcje sektora trzeciego wg PKD 2007 Nazwa Handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodowych, włączając motocykle Transport i gospodarka magazynowa Działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi Informacja i komunikacja Działalność finansowa i ubezpieczeniowa Działalność związana z obsługą rynku nieruchomości Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna Działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca Administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe zabezpieczenia społeczne Edukacja Opieka zdrowotna i pomoc społeczna Działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją Pozostała działalność usługowa Razem Źródło: opracowanie własne na podstawie badań terenowych. Obiekty Liczba Odsetek 227 24,3 2 0,2 134 14,3 17 85 37 116 1,8 9,1 4,0 12,4 27 2,9 26 2,8 37 24 41 161 934 4,0 2,6 4,4 17,2 100,0 Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu 15 zajmujące się sprzedażą m.in. artykułów sportowych, papierniczych, zabawkarskich, tytoniowych, upominków i gier. Z jednej strony zauważalny jest wzrost liczby rodzajów prowadzonej działalności handlowej na Starym Mieście w Toruniu, z drugiej zaś wzrost liczby placówek wyspecjalizowanych funkcjonujących w określonej branży. Przykładem mogą być sklepy jubilerskie, z artykułami domowymi, zwłaszcza luksusowymi, np. porcelaną, oraz księgarnie. O postępującym procesie różnicowania się sklepowego asortymentu i powstawaniu sklepów wyspecjalizowanych świadczy także fakt zaniku sklepów wielobranżowych, które w 1992 r. miały 21,4% udziału w strukturze branżowej placówek handlowych na Starym Mieście (Jaroszewska-Brudnicka 1997, s. 107). Kolejną cechą przemian toruńskiego Starego Miasta jest dostrzegalny spadek liczby drobnych sklepów spożywczych, które zostały zastąpione przez sklepy dyskontowe, do tej pory lokowane w pobliżu osiedli podmiejskich o zabudowie blokowej. Dobrym tego przykładem jest otwarcie sklepu sieci Biedronka przy ulicy Szerokiej, uważanej za główną arterię handlową w centrum miasta. Zmniejszenie się liczby sklepów spożywczych na obszarach centralnych jest charakterystyczne nie tylko dla Torunia. Potwierdzają to także badania Kłosowskiego (1997, s. 109), który zajął się strukturą branżową sklepów na głównych ulicach handlowych w centrach trzech miast aglomeracji katowickiej: Dworcowej w Bytomiu, Modrzejewskiej w Sosnowcu i 3 Maja w Katowicach. W przypadku każdej z nich odnotowano spadek odsetka sklepów ogólnospożywczych, mięsnych, rybnych i drobiarskich, winnych i cukierniczych oraz owocowo-warzywnych. Na Starym Mieście w Toruniu spadek liczby drobnego handlu spożywczego należy wiązać z mechanizmami funkcjonowania renty gruntowej, która, jak podaje Liszewski, jest obecnie najważniejszym kreatorem i organizatorem przestrzeni (Liszewski 1997, s. 13). Czynsze za najem lokali na toruńskim Starym Mieście oscylują okoTabela 2. Porównanie odsetka udziału poszczególnych działalności w branży handlowej i usługowej na Starym Mieście w Toruniu w latach 1992 i 2012 Branża handlowa spożywcza mięsna owocowo-warzywna odzieżowa obuwnicza drogeryjna księgarska AGD kioski hurtownie jubilerska Rok 1992 Rok 2012 Branża usługowa 6,6 6,2 rzemieślnicza 2,1 2,2 optyczna Rok 1992 8,8 0,6 Rok 2012 4,4 1,1 2,4 0,9 lekarska 2,3 3,4 12,1 4,5 2,6 3,9 4,7 1,6 5,0 1,6 28,6 7,9 2,6 5,7 8,8 2,2 1,3 7,9 fryzjersko-kosmetyczna fotograficzna turystyczna hotele restauracje bary z napojami alkoholowymi mała gastronomia puby 4,6 7,0 8,6 1,1 6,8 11,5 5,1 1,7 6,1 1,6 2,8 2,8 6,6 1,3 0,7 5,5 Źródło: dane do roku 2012 opracowanie własne na podstawie badań terenowych; dane do roku 1992: Jaroszewska-Brudnicka 1997 (s. 107). 16 Paulina Tomczykowska ło 100 złotych i więcej za metr kwadratowy. Przy dużych powierzchniach oznacza to dla najemcy miesięczny koszt rzędu 80–100 tys. zł, plus cena mediów. Prywatni właściciele kamienic wolą być miesiącami pozbawieni zysku niż negocjować cenę (Karlewski 2012, Oberlani 2012). Wzrost udziału sektora usług w gospodarce jest współcześnie niepodważalnym faktem. Niektóre z branż usługowych cechują się dynamiczniejszym tempem wzrostu niż inne i zaczynają odgrywać znacząca rolę. W ciągu 20 lat odsetek hoteli zwiększył się ponad dwuipółkrotnie z 1,1% do 2,8%. Udział restauracji pozostał na mniej więcej niezmienionym poziomie. Dane te potwierdzają zatem, że Stare Miasto w Toruniu, ze względu na swoje historyczne i kulturowe walory, pełni funkcję turystyczną, która uzupełniana jest przez bazę gastronomiczną. Warto zwrócić uwagę na zmiany, jakie zaszły w obrębie odsetka barów, punktów małej gastronomii i pubów. Spadek odsetka dwóch pierwszych rodzajów placówek jest skorelowany ze wzrostem udziału pubów. Można wiązać to ze zmianami, jakie zaszły w życiu studenckim. Rozwijający się Uniwersytet Mikołaja Kopernika i wzrastająca liczba studentów oraz zmieniający się styl życia nastawiony na rozrywkę były bodźcem do tworzenia modnych, nowoczesnych lokali, w których młodzież studencka mogłaby spędzać czas wolny. W ciągu minionych 20 lat nie tylko toruński uniwersytet przeżył rozkwit. Na Starym Mieście pojawiło się wiele placówek edukacyjnych. Udział sekcji P w 2012 r. w sferze usług wyniósł 5,2%. Dominowały prywatne szkoły językowe oraz punkty korepetytorskie. W przestrzeni Starego Miasta w 2012 r. odnotowano placówki usługowe, które w roku 1992 jeszcze nie istniały. Pojawianie się usług ponadpodstawowych, określanych także mianem „usług nowych” (Jakubowicz 2000, s. 180), jest symptomatyczne dla współczesnych centrów dużych miast. Usługi nowe w centrum Torunia reprezentowane są przede wszystkim przez biura nieruchomości, placówki finansowe oraz kancelarie prawno-notarialne, których powstanie podyktowane było m.in. dynamicznym wzrostem rynku nieruchomości oraz rynku kredytów hipotecznych. Rozwój tych rodzajów działalności jest trendem typowym dla całego kraju, ponieważ placówki te lokalizowane są w centrach w bardzo dużym nagromadzeniu. Górka wiąże to zjawisko z funkcjonowaniem renty gruntowej. Autor podaje, że z centrów miast zniknęły działalności najmniej zyskowne, których właściciele nie mogli sprostać wysokim opłatom za użytkowanie lokali. Należy zatem mówić o selekcji funkcji (Górka 2004, s. 82). W wyniku tych przemian toruńska Starówka nabrała charakteru finansowego. Placówki bankowe miały w 2012 r. 7,2% udziału w strukturze usługowej. Był to drugi najwyższy odsetek po kancelariach adwokackich i prawnych (13,2%). Odsetek biur zajmujących się obsługą nieruchomości wyniósł 5,2%, zaś lokale, w których prowadzona była działalność związana z finansami (placówki doradztwa kredytowego, ubezpieczenia i rachunkowość), stanowiły łącznie 5%. Funkcjonowanie renty gruntowej ma w Toruniu, obok wzrostu odsetka prowadzonych działalności finansowych i prawniczych, jeszcze jedną konsekwencję. Jest nią wzrost liczby pustych lokali na Starym Mieście. W przebiegu inwentaryzacji naliczono ich blisko 100, co stanowiło 9,5% wszystkich istniejących na Starówce lokali użytkowych. Jednakże upadek bądź przenoszenie się wielu przedsiębior- Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu 17 ców poza obszar staromiejski mają też inne czynniki. Współcześnie duża część klientów wybiera się na zakupy samochodem. W związku z tym szuka miejsc, w których możliwe będzie zaparkowanie pojazdu. Polityka parkingowa na Starówce nie sprzyja atmosferze zakupów. Opłaty są wysokie i zniechęcają do dłuższych postojów. Dlatego wielu mieszkańców skłania się ku centrom handlowym. Krytykowana jest także polityka władz Torunia w kwestii dotacji remontów tych kamienic, w których prowadzona jest działalność usługowa lub handlowa. Porównując strukturę usług sprzed dwudziestu lat do obecnej należy zwrócić uwagę, że niektóre z branż zniknęły zupełnie. Jaroszewska-Brudnicka podaje, że w 1992 r. na toruńskiej Starówce występowały usługi wyspecjalizowane, rzadko oferowane na innych osiedlach, takie jak modniarstwo, naprawa sprzętu fotograficznego i parasolnictwo. Ponadto w 2012 r. zanotowano spadek odsetka działalności rzemieślniczych, takich jak szewstwo czy krawiectwo. Niewątpliwie jest to związane ze skracaniem się cyklu życiowego produktów oraz bardzo łatwym dostępem do tanich, importowanych wyrobów, zwłaszcza obuwia i odzieży. Naprawianie towarów nie jest dziś opłacalne, zarówno z punktu widzenia klienta, jak i rzemieślnika, który działając na niewielką skalę, nie jest w stanie utrzymać swojego miejsca pracy. Zatem czynnikite mogą być powodem zaniku m.in. branż zegarmistrzowskiej, kaletniczej, kuśnierskiej czy punktów naprawy sprzętu RTV i AGD. Na podstawie danych zebranych podczas inwentaryzacji terenowej możliwe stało się dokonanie analizy przestrzennego rozmieszczenia placówek handlowych i usługowych na Starym Mieście. Sporządzony został kartogram, na którym zaznaczono gęstość lokali wzdłuż wszystkich ulic. Widać, że główne skupiska placówek handlowych i usługowych przybierają postać ciągów o różnym nasyceniu. Największą gęstością lokali użytkowych na 100 metrów bieżących ulicy – powyżej 20 – cechuje się dziewięć ulic (ryc. 2). Na nich też koncentruje się blisko 40% wszystkich zinwentaryzowanych obiektów. Ciąg utworzony z ulic Rynek Staromiejski, Szeroka, Królowej Jadwigi, Rynek Nowomiejski oraz św. Katarzyny jest główną osią handlowo-usługową na Starym Mieście. Wynika to najpewniej z faktu, że łączy on dwa duże węzły komunikacyjne. Na wschodzie jest to pętla autobusowa przy placu św. Katarzyny, na zachodzie węzeł tramwajowo-autobusowy przy placu Rapackiego. Kolejny ciąg tworzy ulica Chełmińska wraz z jej południowym przedłużeniem, czyli wschodnią częścią Rynku Staromiejskiego oraz krótkim fragmentem placu Teatralnego na północy. Wysoką gęstość placówek na wskazanym odcinku należy tłumaczyć tym, że jest to najkrótsza droga od Starego Miasta do pętli autobusowej przy placu Teatralnym oraz uczęszczanych przystanków autobusowych i tramwajowych przy ulicy Odrodzenia. Ostatnie ciągi tworzą ulice Szewska z mostem Paulińskim i Szczytna. Jaroszewska-Brudnicka podaje, że jest to związane z bliskim sąsiedztwem Chełmińskiej, Rynku Staromiejskiego oraz Szerokiej (Jaroszewska-Brudnicka 1997, s. 112). Nie bez znaczenia pozostaje również przyzwyczajenie mieszkańców oraz zabudowa pierzejowa, która sprzyja ruchowi pieszemu. Dużą gęstością placówek – od 15,1 do 20 na 100 m bieżących – odznaczają się również trzy aleje łączące ulicę Szeroką z Bulwarem Filadelfijskim. Osoby spacerujące po Starym Mieście, chcąc zejść nad wiślańskie bulwary, pokonują naj- 18 Paulina Tomczykowska Ryc. 2. Liczba lokali użytkowych na 100 metrów bieżących ulicy na Starym Mieście w Toruniu w roku 2012 Źródło: opracowanie własne częściej ulicę Żeglarską, Łazienną lub Mostową. Właśnie w tym należy upatrywać przyczyn tej wysokiej gęstości. Spacerowicze to potencjalni klienci, dlatego na tych ulicach zlokalizowane są sklepy z pamiątkami, w tym z toruńskimi piernikami. Najmniejszą gęstością – poniżej 5,0 na 100 m – odznaczają się ulice położone najdalej od głównych szlaków handlowo-usługowych. Przechodnie docierają tam znacznie rzadziej niż do innych części Starego Miasta, dlatego punkty handlowe i usługowe nie są tam lokowane. Ulice te skupiają się w północno-wschodniej (ul. Międzymurze, Zaszpitalna, Wysoka, Zaułek Prosowy) oraz południowo-wschodniej (Wola Zamkowa, św. Jakuba, Poniatowskiego, Piernikarska) części Starówki. Zakończenie Analiza struktury przestrzennej placówek handlowych i usługowych pozwoliła określić przyczyny i kierunki zmian użytkowania lokali na Starym Mieście w Toruniu w ciągu minionych 20 lat oraz zweryfikować założenia badawcze. Podstawowymi czynnikami zmian były powrót do zasad gospodarki rynkowej w ostatniej dekadzie XX w. oraz wzmocnienie roli renty gruntowej, która spowodowała wyparcie z centrum drobnych przedsiębiorców, zwłaszcza z branż niskodochodowych. Konsekwencją jest wzrost liczby sklepów wyspecjalizowanych. Tym samym potwierdzona została hipoteza pierwsza. Należy także zauważyć, że na toruńskiej Starówce postępuje segregacja branży handlowej, w wyniku czego zachodzi jej funkcjonalny rozwój, polegający na zastępowaniu punktów sprzedaży artykułów tradycyjnych bardziej wyszukanymi dobrami. Rezultatem funkcjonowania renty gruntowej i wysokich czynszów jest wzrost udziału odsetka usług dla biznesu. Usługi te, mające charakter ponadpodstawowy, nie były odnotowane w przestrzeni Starego Miasta 20 lat temu, równie rzadko występowały poza jego granicami, Zmiany struktury usług i handlu na obszarze Starego Miasta w Toruniu 19 współcześnie zaś odgrywają w krajobrazie Starówki istotną rolę. Potwierdziła się również hipoteza trzecia. Najważniejszy ciąg handlowo-usługowy opiera się na osi wschód–zachód i łączy dwa duże węzły komunikacji miejskiej. Duże znaczenie ma też strefa utworzona przez ulicę Chełmińską i Rynek Staromiejski. Popularność obu szlaków wynika z tego, że są one zlokalizowane przy alejach wprowadzających pieszych na Stare Miasto. Literatura Gachowski M. 2004. Kwestia celowości istnienia centrum miasta w warunkach transformacji społeczno-urbanistycznej. [W:] J. Słodczyk (red.), Przemiany struktury przestrzennej miast w sferze funkcjonalnej i społecznej. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole, s. 87. Górka Z. 2004. Przemiany śródmieść miast polskich w dobie transformacji. [W:] J. Słodczyk (red.), Przemiany struktury przestrzennej miast w sferze funkcjonalnej i społecznej. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, s. 82. Jakubowicz E. 2000. Rola „usług nowych” w przekształceniach systemu miast regionu dolnośląskiego. [W:] J. Słodczyk (red.), Społeczne, gospodarcze i przestrzenne przeobrażenia miast. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego: 180. Jaroszewska-Brudnicka J., Brudnicki R. 2008. W poszukiwaniu „serca miasta”. Czasopismo Techniczne, s. 31. Jaroszewska-Brudnicka R. 1997. Struktura usług na Starym Mieście w Toruniu. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast. Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 106–114. Karlewski R. 2012. Czynsze zabijają handel, 14.11.2012 (http://www.mmtorun.pl; dostęp: 20.03. 2013). Kłosowski F. 1997. Główne ulice handlowe wybranych miast aglomeracji katowickiej w latach 1991– 1995. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast, Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 109. Kłosowski F. 2006. Tendencje zmian w sektorze usług konurbacji katowickiej w latach 1991–2002. [W:] J. Słodczyk, E. Szafranek (red.), Kierunki przekształceń struktury gospodarczej i społeczno-demograficznej miast. Uniwersytet Opolski, Opole, s. 85–97. Liszewski S. 1997. Miasto w kręgu zainteresowań geografa. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast. Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 13. Mlek M. 2006. Rozwój usług w miastach Dolnego Śląska w latach 1996–2002. [W:] J. Słodczyk, E. Szafranek (red.), Kierunki przekształceń struktury gospodarczej i społeczno-demograficznej miast. Uniwersytet Opolski, Opole, s. 123–141. Nowakowski M. 1990. Centrum miasta. Teoria, projekty, realizacje. „Arkady”, Warszawa. Nowosielska E. 2002. Sektor usług w aglomeracji warszawskiej w latach dziewięćdziesiątych. [W:] G. Węcławowicz (red.), Warszawa jako przedmiot badań w geografii społeczno-ekonomicznej. Prace Geograficzne 184: 195–225. Oberlani M. 2009. Alarm dla Starego Miasta. Nowości, 29 czerwca. Toruń. Słodczyk J. 2001. Przestrzeń miasta i jej przeobrażenia. Uniwersytet Opolski, Opole. Sokołowski D. 2006. Funkcje centralne i hierarchia funkcjonalna miast w Polsce. Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Toruń. Stachowski J., Szymańska D. 1995. Strefa usługowa miasta Torunia: stan i struktura przestrzenna. Regionalny Ośrodek Studiów i Ochrony Środowiska Kulturowego, Toruń. Więcław J. 1997. Przemiany strukturalne ulicy Krakowskiej w dzielnicy Kazimierz w Krakowie w latach dziewięćdziesiątych. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast. Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 89–95. 20 Paulina Tomczykowska Wolaniuk A. 1997. Ulica Piotrkowska. [W:] J. Kaczmarek (red.), IX Konwersatorium Wiedzy o Mieście. Współczesne przemiany struktur przestrzennych dużych miast, Uniwersytet Łódzki, Łódź, s. 63–78. Changes in the structure of services and trade in Torun’s Old Town Abstract: The article addresses the issues of retail and service structure in Torun’s Old Town in the context of contemporary decline in traditional city centre functions in Polish cities. Torun’s Old Town is experiencing a disappearance of retail and basic services connected to residential function. Non-basic services appear, called “new services”, appear, and their development is characteristic for the contemporary city centres. All streets of Torun’s Old Town were subject to analysis that aimed to identify directions of changes in property use in the centre. The choice of research area enabled reference to earlier studies to show the functional changes in twenty-year perspective. Key words: the city centre, services, trade Przemysław Łonyszyn Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju Zarys treści: Gdy w Polsce lansuje się obraz gospodarki Kraju Basków jako modelowej, okazuje się, że niewiele o niej wiadomo. Niniejszy artykuł ma na celu prezentację i analizę fenomenu baskijskiej ekonomii, która łącząc tradycję i nowoczesność, potrafiła poradzić sobie ze światowym kryzysem, stając się prawdziwą „zieloną wyspą” na terenie Królestwa Hiszpanii z bezrobociem najniższym w kraju. Przedstawiono podstawowe filary (spółdzielczość, parki technologiczne, klastry), na których Baskowie oparli swój rozwój gospodarczy, a także plany międzysektorowego rozwoju. Słowa kluczowe: Kraj Basków, globalizacja, kryzys, rozwój lokalny, Hiszpania Kraj Basków (CAPV) jako wspólnota autonomiczna Hiszpanii Królestwo Hiszpanii jest krajem regionalnym dzielącym się na wspólnoty autonomiczne (comunidades), prowincje (provincias), komarki (comarcas) i gminy (municipios). Wspólnota Autonomiczna Kraju Basków (CAPV), zwana w baskijskim języku Euskadi, to jedna z 17 wspólnot. Położona jest nad Zatoką Biskajską, w północno-wschodniej części Półwyspu Iberyjskiego. Powierzchnia CAPV to 7234 km2, co stanowi niespełna półtora procenta powierzchni całej Hiszpanii. Według danych na dzień 1 stycznia 2011 r. Kraj Basków zamieszkuje 2 184 606 osób, co daje gęstość zaludnienia nieco ponad 300 mieszkańców na km2 (302,16), drugą najwyższą w kraju (po Wspólnocie Autonomicznej Madrytu). Kraj Basków jest jedną z trzech historycznych wspólnot (obok Katalonii i Galicii) zapisanych w konstytucji hiszpańskiej z 1978 r. Językami urzędowymi są hiszpański i euskara. Dzieli się na trzy prowincje: Gipuzkoa, Bizkaia i Álava, które z kolei dzielą się na 20 komarek i 250 gmin. Stolicą Kraju Basków jest Vitoria-Gasteiz, choć największym miastem jest Bilbao, którego zespół metropolitarny, zwany Wielkim Bilbao (Gran Bilbao), liczy prawie milion mieszkańców (2009 r.), co sytuuje je wśród zespołów metropolitarnych na piątym miejscu w kraju. Przemysław Łonyszyn 22 Tabela 1. Wspólnoty autonomiczne Hiszpanii – powierzchnia i ludność Wspólnoty autonomiczne Madryt Kraj Basków Wyspy Kanaryjskie Katalonia Baleary Walencja Murcja Kantabria Asturia Andaluzja Galicja La Rioja Nawarra Aragonia Kastylia i Leon Estremadura Kastylia La Mancha Liczba ludności 6489680 2184606 2126769 7539618 1113114 5117190 1470069 593121 1081487 8424102 2795422 322955 642051 1346293 2558463 1109367 2115334 Powierzchnia w km2 8027,69 7230,03 7446,95 32090,54 4991,66 23254,47 11313,91 5321,34 10602,44 87596,97 29574,69 5045,25 10390,36 47720,25 94226,93 41634,50 79461,97 Gęstość zaludnienia 808,41 302,16 285,59 234,95 222,99 220,05 129,93 111,46 102,00 96,17 94,52 64,01 61,79 28,21 27,15 26,65 26,62 źródło: http://www.ine.es Od lat Kraj Basków jest jednym z najważniejszych regionów dla gospodarki całej Hiszpanii. Wartość PKB tej wspólnoty autonomicznej za rok 2010 wynosiła 64 473 mln euro, co plasuje jedną z najmniejszych comunidades na piątym miejscu w Hiszpanii. Wartość PKB za rok 2011 według szacunków ma w CAPV osiągnąć wielkość zbliżoną do tej z roku 2008, co stanowić ma 6,2% udziału w krajowym PKB Hiszpanii. PKB na jednego mieszkańca Kraju Basków w porównaniu z krajami UE27 jest natomiast niższy tylko od PKB na jednego mieszkańca Luksemburga1. Ludność Kraju Basków wyraźnie się starzeje. 65 lat i więcej ma ponad 18,5% mieszkańców (16,7% w Hiszpanii). Mimo to w skali kraju ten wynik plasuje CAPV na piątym miejscu. W porównaniu z resztą Hiszpanii Kraj Basków nie odczuwa znacznego wzrostu liczby ludności wynikającego z rosnącej liczby imigrantów. W latach 1998–2009 zanotowano wzrost liczby mieszkańców o 3,5 punktu procentowego, podczas gdy średnia dla całego kraju wynosiła w analogicznym okresie 17,3%. Szacuje się, że ludność urodzona poza granicami Hiszpanii to w CAPV niespełna 120 tys. osób, choć w stosunku do całości mieszkańców ich udział wzrósł w omawianym okresie z 0,7% do 5,4%. 1 http://epp.eurostat.ec.europa.eu Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 23 Tabela 2. Wartość PKB we wspólnotach autonomicznych Hiszpanii w latach 2008–2010 [mln euro] Wspólnoty autonomiczne Katalonia Madryt Andaluzja Walencja Kraj Basków Galicia Kastylia i Leon Wyspy Kanaryjskie Kastylia La Mancha Aragonia Murcja Baleary Asturia Nawarra Estremadura Kantabria La Rioja Ceuta Melilla Ponadregionalne Hiszpania 2008 mln euro % 200 808 18,50 193 270 17,80 148 863 13,70 107 433 9,90 66 179 6,10 57 832 5,30 56 491 5,20 42 187 3,90 39 028 3,60 34 672 3,20 29 106 2,70 27 138 2,50 23 671 2,20 18 261 1,70 17 629 1,60 13 262 1,20 8 275 0,80 1 517 0,10 1 351 0,10 821 0,10 1 087 100,00 799 2009 mln euro % 193 252 18,40 190 388 18,20 142 896 13,60 101 172 9,70 63 276 6,00 55 950 5,30 54 755 5,20 40 381 3,90 37496 3,60 33 153 3,20 27 657 2,60 26 162 2,50 22 355 2,10 17 690 1,70 17 167 1,60 12 737 1,20 7882 0,80 1 509 0,10 1348 0,10 833 0,10 1 048 060 100,00 2010 mln euro % 194 996 18,60 188 076 17,90 142 522 13,60 100 563 9,60 64 473 6,10 56 441 5,40 54 891 5,20 40 790 3,90 37 004 3,50 33 263 3,20 27 855 2,70 25 964 2,50 22 420 2,10 17 916 1,70 17 164 1,60 12 832 1,20 7 955 0,80 1 526 0,10 1 360 0,10 871 0,10 1 048 883 100,00 Źródło: http://www.ine.es. Historyczne uwarunkowania rozwoju Kraj Basków od wielu lat należy do najbardziej uprzemysłowionych regionów w Hiszpanii. Górzysty teren sprawia, że bardzo mało tu ziemi uprawnej, brak też bogactw naturalnych (stąd liczna emigracja Basków do obu Ameryk i Australii w XIX i na początku XX w.). W XX w. dominował przemysł metalurgiczny oraz stoczniowy. Nie inwestowano jednak w modernizację technologii, a jedynie w rozbudowę istniejących struktur. Kryzys paliwowy w latach 70. ubiegłego wieku doprowadził dość skostniały przemysł baskijski do trudnej sytuacji. W okresie 1975–1984 zanotowano wzrost bezrobocia w CAPV na poziomie dwukrotnie wyższym niż średnio w Europie. Ilość osób bez pracy wzrosła wówczas z 5% do 24%, a wskaźnik ten miałby jeszcze większy rozmiar, gdyby nie exodus bezrobotnych mieszkańców wspólnoty do innych regionów kraju (Saiz Santos i in. 2003). Ponadto spadała siła baskijskiej gospodarki. Jej wkład w PKB Hiszpanii pod koniec lat 70. wynosił 7,5%, podczas gdy w roku 1990 spadł poniżej 6%. 24 Przemysław Łonyszyn Kolejnym ciosem dla baskijskiej gospodarki było wejście w 1986 r. Hiszpanii do EWG, co wymusiło większą konkurencyjność baskijskich firm. Za początek wyjścia z gospodarczego kryzysu przez Kraj Basków uważa się rok 1993, kiedy wyraźnie poprawiły się wskaźniki ekonomiczne. Stało się tak dzięki dywersyfikacji przemysłu, otwarciu na rynki zagraniczne i rozwijaniu sektora usług, który w połowie pierwszej dekady XXI w. dawał zatrudnienie ponad 60% mieszkańców, podczas gdy w 1975 r. ponad 50% ludności aktywnej zawodowo w CAPV było zatrudnionych w przemyśle (OECD 2011). Aktualna sytuacja gospodarcza Według danych INE (Narodowego Instytutu Statystycznego) po drugim kwartale 2011 r. w Kraju Basków notowano najniższe bezrobocie w całej Hiszpanii – 11,63% w porównaniu do średniej krajowej, sięgającej prawie 21% (a jeszcze w 2007 r. aż cztery inne wspólnoty autonomiczne mogły się poszczycić niższym bezrobociem niż CAPV). Udział przemysłu w PKB Kraju Basków to 25,3%, czyli nieco więcej niż w krajach uprzemysłowionych, takich jak Niemcy, Austria czy Szwajcaria, gdzie poziom ten kształtuje się w okolicach 22–23%. Największy wzrost w ostatnich latach zanotowano w Kraju Basków w sektorze wyspecjalizowanych usług na rzecz innych firm, osiągając w 2009 r. poziom 16,5% PKB Euskadi. Przemysł baskijski skoncentrowany jest jednak na sektorach o średnim zaawansowaniu technologicznym, a jedynie niewielki procent stanowią działania w sektorze high-tech. 55% wartości dodanej brutto baskijskiego przemysłu daje pięć sektorów (metalurgia, maszyny, papiernictwo, tworzywa sztuczne, prze- Ryc. 1. Bezrobocie w Kraju Basków w latach 1991–2010 Źródło: http://epp.eurostat.ec.europa.eu. Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 25 Ryc. 2. Stopa bezrobocia w poszczególnych wspólnotach autonomicznych Hiszpanii w latach 1991–2010 (czarna, gruba linia dotyczy CAPV) Źródło: http://epp.eurostat.ec.europa.eu. twórstwo drewna), z których cztery są na niskim lub niskim-średnim poziomie zaawansowania technologicznego. Eksport baskijski kształtuje się na wysokim poziomie – 53% PKB w roku 2009 – ale tylko 5% w sektorach high-tech., co jest bardzo słabym wynikiem w porównaniu z krajami OECD. Duże przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 250 osób stanowią w CAPV 0,16% wszystkich zarejestrowanych firm – z tego 56% to przedsiębiorstwa z większością kapitału baskijskiego, a 32% zagranicznego (m.in. Daimler AG) (OECD 2011). Poziom wykształcenia mieszkańców Kraju Basków jest relatywnie wysoki w porównaniu ze standardami OECD, jednak bliższa weryfikacja pokazuje, że przeważa wykształcenie w zakresie nauk ścisłych, pod którym to względem Baskowie średnio przewyższają mieszkańców krajów OECD. Problemami są także: słaba znajomość języka angielskiego wśród mieszkańców oraz niski poziom dostępu do Internetu (w 2007 r. tylko 44,5% gospodarstw domowych miało dostęp do Internetu przy średniej dla UE27 wynoszącej 54%). Sektory i instrumenty Mając już pewną wiedzę na temat przeszłości i teraźniejszości Wspólnoty Autonomicznej Kraju Basków, można dokonać przeglądu sektorów i instrumentów polityki jej rozwoju stanowiących podstawy osiągniętego poziomu gospodarczego, a dzięki którym CAPV jest obecnie „zieloną wyspą” Królestwa Hiszpanii nie 26 Przemysław Łonyszyn tylko dlatego, że Baskowie rdzennie zamieszkujący te tereny są spokrewnieni z Celtami. Analizując gospodarkę i potencjalny rozwój tej wspólnoty, można zauważyć 5 głównych elementów: politykę naukową, pymes, RPTPV, spółdzielczość i klastry. Wszystkie są ze sobą mocno powiązane i stanowią silny fundament rozwoju CAPV, i to nie tylko na płaszczyźnie gospodarczej, ale także społecznej. Przy planowaniu kolejnych kroków w polityce regionalnej uwzględniane są takie elementy, jak przewidywane zmiany społeczne czy łączność między szkolnictwem wyższym a biznesem. Uwypuklone są elementarne zasady ekonomii, takie jak konkurencyjność i kooperacja. Wreszcie brany pod uwagę jest rozwój społeczeństwa ukierunkowany tak, by mieszkańcy mogli nadążać za zmianami społecznymi dokonującymi się w skali globalnej. A. Polityka naukowa W kwestii rozwoju naukowego przyjęty został w 2010 r. Plan CTI (Nauka, Technologia, Innowacja), który zakłada uczynienie z CAPV lidera na skalę europejską pod względem innowacyjności. Podstawą jest zintegrowanie strategii rozwoju regionu z systemem nauczania akademickiego. Innym ważnym elementem Planu CTI jest zmiana podstaw przemysłu baskijskiego i ukierunkowywanie go na inne dziedziny, takie jak nauki biologiczne, nanonauki, energia alternatywna, technologie informatyczne i inteligentny transport. W 2010 r. w Kraju Basków 2,08% PKB przeznaczono na inwestycje badawczo-rozwojowe. To dobry wynik, ale i tak słabszy w porównaniu z Finlandią (3,96%), Szwecją (3,62%), Danią (3,02%), Niemcami (2,82%) czy Austrią (2,75%) (PCTI 2011). Fachowe opracowania wskazują na następujące elementy, które powinny oddziaływać na korzyść CAPV w procesie dostosowywania się do zmieniających się wymogów światowych: –– inwestycje na rozwój naukowo-badawczy powyżej średniej europejskiej, –– kapitał ludzki w naukach ścisłych i technologicznych na poziomie regionów zaawansowanych, –– wsparcie systemowe działań związanych z innowacjami technologicznymi, –– rosnące wyniki, jeśli chodzi o produkcyjność naukową i technologiczną (PCTI 2011). Wydaje się, że rząd baskijski doskonale wie, co trzeba zrobić, by uczynić region konkurencyjnym wobec zmieniających się tendencji globalnych. Przyjęte programy rozwoju (Plan CTI 2010, Plan CTI 2015, a także Plan na rzecz Społeczeństwa Informacyjnego 2010) wskazują kierunki, którymi region chce podążać, aby nadrobić zaległości. Dostępność do Internetu uważana jest za jedno z kluczowych aspektów otwierania społeczeństwa na nowe trendy rozwoju cywilizacyjnego. Wśród hiszpańskich wspólnot CAPV plasuje się według danych za rok 2011 pod względem odsetka gospodarstw domowych z dostępem do Internetu na czwartym miejscu – za Madrytem, Katalonią i Balearami (PESI 2010). Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 27 Ryc. 3. Odsetek gospodarstw domowych z dostępem do Internetu względem Kraju Basków w roku 2011 (regiony na żółto powyżej, regiony na seledynowo poniżej, regiony na jasno zielono równe CAPV) Źródło: http://epp.eurostat.ec.europa.eu Uchwalony pod koniec 2011 r. Plan CTI (Plan de Ciencia, Tecnología y Innovación), czyli dotyczący rozwoju nauki, technologii i innowacji, podstawowy dla realizowanej obecnie polityki dotyczącej rozwiązań gospodarczych dla CAPV – jest spójny z innymi planami strategicznymi przygotowanymi przez rząd baskijski w ostatnich latach (ryc. 4), m.in. takimi jak: –– Plan Konkurencyjności Przedsiębiorstw 2010–2013 (Plan de Competividad Empresarial 2010–2013), –– Plan Społeczeństwa Informacyjnego dla Euskadi 2015 (Plan Euskadi en la Sociedad de la Información 2015), –– Baskijski Plan Zdrowia 2012–2020 (Plan Vasco de Salud 2012–2020), –– Plan Strategiczny Usług Socjalnych 2011–2014 (Plan Estratégico de Servicios Sociales 2011–2014), –– Plan Rozwoju Szkolnictwa Uniwersyteckiego 2011–2014 (Plan Universitario 2011–2014), 28 Przemysław Łonyszyn Ryc. 4. Strategie działania w CAPV względem PCTI 2015 Źródło: Plan de Ciencia, Tecnología y Innovación 2015. –– Plan Innowacji Publicznych i Administracji Elektronicznej (Plan de Innovación Pública y Administración Electrónica), –– Program Makrośrodowiskowy 2011–2014 (Programa Macro Ambiental 2011– 2014). Dokonując zatem transferu rozwiązań modelowych, trzeba pamiętać o przygotowaniu całego pakietu zmian w szerokiej strefie życia codziennego. Innym istotnym elementem jest przeszłość Euskadi, która rzutuje na taką a nie inną teraźniejszość i zapewne nie pozostanie bez wpływu na najbliższą przyszłość. Takie zmiany jak choćby „efekt Bilbao” były możliwe właśnie w Kraju Basków, czego najlepszym dowodem jest fakt, że jak dotąd nie udało się tej sztuki powtórzyć nigdzie indziej. Decyduje o tym specyfika regionu (położenie, historia) ale też mentalność mieszkańców różniąca się znacznie od mentalności choćby Andaluzyjczyków czy Katalończyków. B. Sektor małych i średnich przedsiębiorstw (PYMES) Podstawowym czynnikiem, który pozwolił wydostać się z kryzysu, były małe i średnie przedsiębiorstwa, czyli po hiszpańsku pymes (Pequeñas Y Medianas EmpresaS), zakładane według zasad klasteryzacji. Może to brzmieć zaskakująco, ale wobec dominujących tendencji globalnych w Euskadi postawiono na niewielkie przedsiębiorstwa zatrudniające do 49 osób. Pozwoliło to nie tylko na poprawę Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 29 sytuacji ekonomicznej regionu, ale także na znaczne zmniejszenie skutków obecnego kryzysu gospodarczego. Wyróżniane są trzy podstawowe czynniki, które wymusiły powstanie pymes: –– koniunkturalny (kryzys paliwowy), –– strukturalny (wzrost specjalizacji w dojrzałych sektorach gospodarki), –– demograficzny (wzrost liczby osób aktywnych zawodowo – na rynku pracy zaczęły coraz liczniej pojawiać się kobiety) (PCTI 2011). Z jednej strony małe i średnie przedsiębiorstwa, działające jako wsparcie dla dużego przemysłu, w momencie kryzysu zostały pozbawione głównego klienta. Jedne przestały istnieć, ale inne się przekształciły, szukając nowych klientów i nowych produktów, korzystając z nowych technologii. Najszybciej dokonywało się to w prowincji Gipuzkoa, gdzie przemysł najmniej odczuł skutki kryzysu i pymes mogły najsprawniej dostosować się do nowych warunków. Z kolei sektor usług przejął wielu ludzi pozostających bez pracy, szczególnie w prowincji Bizkaia. Chodzi tutaj o hotelarstwo, handel, działalności kulturalne, konsultingowe czy usługi finansowe. Wzrost znaczenia przedsiębiorczości w tych dziedzinach przysłużył się rozwojowi pymes. Choć może się wydawać, że sukces pymes jest niezgodny z logiką globalizacji, to jednak w istocie jest nieco inaczej. Swój rozkwit baskijskie pymes zawdzięczają przede wszystkim wsparciu finansowemu funduszy EWG/UE, głównie w ramach inicjatywy EQUAL. Szacuje się, że aż 15% pieniędzy przyznanych Hiszpanii w ramach tej inicjatywy na lata 2001–2006 przeznaczono na rozwój „ducha przedsiębiorczości” w Kraju Basków (Saiz Santos i in. 2003). C. Parki technologiczne (RPTPV) Drugim elementem związanym z rozwojem pymes było powstanie pierwszego w CAPV parku technologicznego w 1985 r. Obecnie Park Technologiczny „Zamudio” jest największym z trzech w Euskadi wchodzących w skład Sieci Parków Technologicznych Kraju Basków (RPTPV). W „Zamudio” zarejestrowanych jest 217 firm i zajmuje on powierzchnię 227 ha. Każda z baskijskich prowincji „gości” na swojej ziemi park technologiczny. „Zamudio” znajduje się w prowincji Bizkaia. „Álava” – powstały w 1995 r. – ma siedzibę w prowincji o tej samej nazwie. Dwa lata później założony „San Sebastián” znajduje się na terenie Gipuzkoi. Czwartym elementem sieci RPTPV jest tzw. poligon doświadczalny „Garaia”, który istnieje od 2007 r. (Red Parques Tecnologicos Pais Vasco 2009). Tabela 3. Parki Technologiczne w CAPV w roku 2011 Rok powstania Powierzchnia w ha Liczba firm Zamudio 1985 2935,5 220 Źródło: http://www.parquestecnologicosvascos.es. Alava 1995 1911,9 102 San Sebastian 1997 402,9 76 Przemysław Łonyszyn 30 Podstawowymi założeniami istnienia parków było zapewnienie przepływu technologii i wiedzy, wspieranie wzrostu i rozwoju nowych firm na bazie nowych technologii, promocja współpracy między firmami, centrami technologicznymi i uniwersytetami, a także wspieranie firm przy wchodzeniu na międzynarodowe rynki. Każdy z parków oferuje swoim członkom: –– wsparcie technologiczne: centra technologiczne i uniwersytety; –– zaawansowane usługi telekomunikacyjne; –– centra spotkań: sale konferencyjne, sale spotkań, sale audiowizualne; –– instytucje dodatkowe: centra handlowe, banki, tereny rekreacyjne, instytucje zdrowotne, przedszkola, szkoły językowe, restauracje i kluby. To przywileje, którymi pochwalić się mogą zwykle duże korporacje. W ten sposób sieć parków baskijskich nie tylko umożliwia konkurowanie niewielkich pymes z dużymi, zagranicznymi rywalami, ale pozwala także, aby ich pracownicy nie czuli się gorsi od osób pracujących u większych konkurentów. W efekcie rośnie liczba firm skupionych w parkach. Szacuje się, że obecnie aż 70% przedsiębiorstw będących członkami RPTPV nie istniało przed powstaniem parków. Strukturę zatrudnienia w ramach sieci przedstawiono na rycinie 5. Warto dodać, że 46% tam zatrudnionych, to absolwenci szkół wyższych. 1194 osoby, na ponad 14 tys., mają tytuły doktorskie. Obecnie RPTPV jest właścicielem ponad tysiąca patentów.2 Ryc. 5. Zatrudnienie w RPTPV Źródło: red_parquestecnologicos_paisvasco.pdf. 2 http://www.parquestecnologicosvascos.es Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 31 D. Spółdzielczość ONZ ogłosił rok 2012 Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości na mocy Rezolucji nr A/RES/64/136, która stwierdza, że spółdzielczy model przedsiębiorczości jest kluczowym czynnikiem urzeczywistnienia rozwoju gospodarczego i społecznego, szczególnie w obliczu kryzysu. Te słowa pokrywają się z przekonaniami Basków. Spółdzielczość jest obecna w ich świadomości od lat – zajmuje tam ważne miejsce do dziś i wciąż się rozwija. Największa spółdzielnia świata (PGD 2009) – założona w 1956 r. Corporación Mondragón – jest właśnie spółdzielnią baskijską. Do niej należy m.in. prywatna wyższa uczelnia – Uniwersytet Mondragón – ale też kilka marek znanych nie tylko w Hiszpanii, jak Eroski. Jest także jednym ze światowych liderów w branży elektrotechnicznej. Już w listopadzie 2012 r. Javier Goienetxea – przewodniczący Konfederacji Spółdzielni Baskijskich „Koonfekoop” – ogłosił, że w tymże roku założono ponad 100 spółdzielni w Euskadi, co jest wynikiem absolutnie rekordowym (El Pais 2012). Według Javiera Goienetxey w reprezentowanej przez niego instytucji w 2011 r. zarejestrowane były 823 spółdzielnie (380 w Gipuzkoi, 304 w Bizkaii i 139 w Álavie), z których ponad połowa, bo 440, należała do sektora usług (Zubledia López 2011). To pokazuje, jak silna jest baskijska spółdzielczość. E. Klastry Aby zapewnić pymes szanse konkurowania w skali globalnej, rząd baskijski skupił się na tworzeniu warunków sprzyjających łączeniu się przedsiębiorców w klastry. Na pytanie, czym są klastry, nie jest tak łatwo odpowiedzieć, choć bowiem wiele osób pojęciem tym się posługuje, to o definicję trudniej. Wspomina o tym Philip Raines w swoim artykule o rozwoju polityki wobec klastrów w siedmiu różnych regionach Europy. Decyduje się on na zdefiniowanie klastra jako grupy firm i innych instytucji mającej następujące cechy: –– podejmuje takie same lub powiązane działania ekonomiczne; –– jest w tych działaniach konkurencyjna na skalę międzynarodową; –– bliskość geograficzna jest źródłem siły; –– przewaga członków klastra leży poza ich indywidualnymi biznesami, ale wewnątrz klastra jako całości (Raines 2000). Bardziej tradycyjną definicję podaje Michael Porter, według którego klaster to grupa działających w bliskim sąsiedztwie powiązanych ze sobą firm i współpracujących z nimi instytucji, które łączy profil działalności oraz wspólne i wzajemnie uzupełniające się cele (Aragón i in. 2011). „Klastryzacja” przedsiębiorstw w CAPV przebiega etapowo. W październiku 2009 r. rozpoczął się trzeci etap. Pierwszy to lata 90. ubiegłego stulecia, kiedy to rząd baskijski uruchomił Program Konkurencyjności Kraju Basków (Programa de Competitividad del Gobierno Vasco)3. Zakładał on m.in. przydzielanie w ramach 3 http://www.industria.ejgv.euskadi.net/r44-de0021/es/contenidos/informacion/cluster11/es_ cluster/pagina.html 32 Przemysław Łonyszyn corocznych konkursów bezzwrotnych pożyczek z pieniędzy publicznych. W latach 1992–1999 pojawiło się 10 klastrów. Kolejny z 11 istniejących dziś klastrów priorytetowych (clusters prioritarios) powstał już w czasie drugiego etapu „klastryzacji”, który na podstawie zebranych doświadczeń realizowany był na nowych zasadach, a mianowicie na mocy rozporządzenia Ministerstwa Przemysłu, Handlu i Turystyki Rządu Baskijskiego (Consejero de Industria, Comercio y Turismo del Gobierno Vasco) z dnia 28 listopada 2000 r. (wraz z późniejszymi zmianami) regulującego wsparcie i zrzeszanie się przedsiębiorstw należących do klastrów priorytetowych CAPV (Industria, Comercio y Turismo 2000). Wspomniane 11 baskijskich klastrów to: –– ACEDE – skupiający firmy związane z produkcją sprzętu AGD; –– AFM – skupiający firmy związane z produkcją obrabiarek; –– ACICAE – klaster motoryzacyjny; –– GAIA – skupiający firmy związane z przemysłem elektronicznym i technologiami informacyjnymi; –– UNIPORT – port w Bilbao; –– ACLIMA – skupiający firmy związane z przemysłem ekologicznym; –– Cluster de Energía – skupiający firmy energetyczne; –– HEGAN – skupiający firmy zajmujące się przemysłem lotniczym; –– Foro Marítimo Vasco – skupiający firmy przemysłu morskiego; –– Cluster del Papel – klaster papierniczy; –– EIKEN – klaster związany branżowo z produktami i usługami audiowizualnymi. Ponadto od 2005 r. istnieje jeszcze jeden klaster – CLÚSTER TIL – obejmujący transport i logistykę, który podlega jednak baskijskiemu Ministerstwu Transportu. W oparciu o doświadczenia nabyte od 2000 r. władze baskijskie zdecydowały się na rozszerzenie programu klastrów i rozporządzeniem Ministerstwa Przemysłu, Innowacji, Handu i Turystyki (Consejero de Industria, Innovación, Comercio y Turismo del Gobierno Vasco) z 20 października 2009 r. umożliwiły utworzenie preklastrów sektorowych (preclusters sectoriales). Powstały klastry w takich dziedzinach, jak hutnictwo, przetwórstwo spożywcze, czy języki4. Jest to element trzeciego etapu prowadzenia tzw. polityki mądrych ścieżek specjalizacyjnych (Aranguren, Navarro 2012) – zgodnej z zasadami zrównoważonego wzrostu Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów (Komisja Europejska 2011). Według najnowszych wyników badań przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Przemysłu CAPV odnośnie do aktualnego stanu „klastryzacji” gospodarki baskijskiej stowarzyszenia przedsiębiorców i klastry w Kraju Basków planują znacznie zwiększyć eksport w pierwszym kwartale 2013 r. pomimo kryzysu gospodarczego. Szesnaście z 21 grup spodziewa się utrzymania lub poprawy swojej sprzedaży za granicą. Już w roku 2011 pobity został rekord eksportu z Kraju Basków z wynikiem ponad 21 mld euro. Mimo to niemal połowa klastrów 4 http://www.industria.ejgv.euskadi.net/r44-de0021/es/contenidos/informacion/preclusters11/ es_preclus/pagina.html Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 33 Tabela 4. Zestawienie klastrów priorytetowych CAPV Rok powstania ACEDE Cluster de Energia ACLIMA GAIA EIKEN HEGAN ACICAE AFM Papel Foro Maritimo Uniport Bilbao 1992 1996 1995 1994 2004 1997 1993 1992 1998 1999 1994 Członkowie 7 90 45 267 38 38 292 99 23 320 132 Zatrudnieni 3525 22000 1300 11410 1544 3888 36764 5557 1674 8600 4800 Obroty (w mln euro) 1735 39113 268 2911 93,9 687 11600 910 866 1167 1300 Dane na rok 2011 2011 2011 2011 2011 2011 2011 2011 2011 2011 2008 Źródło: „Clusters y Competitividad: el caso del País Vasco” i http://www.expansion.com/2012/11/08/ pais-vasco/1352398891.html. spodziewa się spadku zatrudnienia, a jedna trzecia zmniejszenia się obrotów. Najlepsze perspektywy istnieją w sektorach najbardziej zinternacjonalizowanych oraz z produktami zaawansowanymi technologicznie, jak bionauki, lotnictwo czy przemysł morski. W tych dwóch ostatnich branżach spodziewany jest nawet wzrost zatrudnienia. Najgorsze prognozy odnośnie do zatrudnienia i obrotów dotyczą sektorów: audiowizualnego, stalowego i żeliwnego (Expansion 2012). Podsumowanie Celem niniejszego artykułu było wyjaśnienie rozwiązań gospodarczych zastosowanych we Wspólnocie Autonomicznej Kraju Basków – regionie, który najlepiej z całej Hiszpanii radzi sobie w obliczu światowego kryzysu, choć na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia gospodarka tamtejsza znajdowała się w kryzysie. W ciągu niespełna dwóch dekad sytuacja uległa diametralnej zmianie. Baskowie dokonali samotransformacji. Gdy pojawiły się problemy w przemyśle stoczniowym czy papierniczym, potrafili je zrównoważyć rozwojem w przemyśle motoryzacyjnym, lotniczym czy metalurgicznym. Widząc zwiększający się dystans między globalnymi potrzebami a aktualnym stanem kapitału ludzkiego, wprowadzili w życie szereg strategii, które mają na celu dostosowanie społeczeństwa do tych zmian. Dostrzegli, że podstawą współczesnego rozwoju i konkurencyjności są inwestycje w naukę i nowoczesne technologie, więc wymyślili sposoby, aby odnosić w tej dziedzinie jak największe korzyści przy możliwie najmniejszych kosztach. Wreszcie zadbali o zrównoważenie rozwoju swojego kraju. Każde rozwiązanie jest kopiowane we wszystkich trzech prowincjach. Układ trójkątny przejawia się w rozmieszczeniu ośrodków decyzyjnych, sieci transportowej, logistyce, sporcie i kulturze. Dość powiedzieć, że każda z prowincji ma własne międzynarodowe lotnisko – połączone wysokiej jakości siecią drogową ze wspomnianymi w ar- 34 Przemysław Łonyszyn tykule parkami technologicznymi. Nawet słynne święta – Wielki Tydzień (Aste Nagusia) – odbywają się kolejno przez tydzień w największych miastach każdej z prowincji: Vitorii, San Sebastian i Bilbao. Literatura Aragón C., Aranguren M.J., Iturrioz C. 2011. Ewaluacja polityk klastrowych Kraju Basków. PARP, s. 20. Aranguren M.J., Navarro M. 2012. Smart Specialisation Path in the Basque Country and the Cluster Policy (http://www.slideshare.net/TR3S_PROJECT/smart-specialisation-path-in-the-basquecountry-and-the-cluster-policy). El Pais 2012. Récord histórico en Euskadi al crearse durante este año 100 cooperativas. El Pais (http://ccaa.elpais.com/ccaa/2012/11/07/paisvasco/1352303956_629344.html). Esteban J.M. 2009. Clusters y Competitividad: el caso del Pais Vasco (http://www.ipyme.org/es-ES/ SubvencionesAyudas/AEI/Relacionados/Documents/ClustersycompetitividadJuanManuelEsteban.pdf). Expansion 2012. Los clusters prevén reducir empleo y mejorar la exportación (http://www.expansion.com/2012/11/08/pais-vasco/1352398891.html). http://www.parquestecnologicosvascos.es – página oficial de RPTPV. Industria, Comercio y Turismo. 2000. ORDEN de 28 de noviembre de 2000, del Consejero de Industria, Comercio y Turismo, por la que se regulan las ayudas a las agrupaciones de empresas pertenecientes a los Clusters prioritarios de la Comunidad Autónoma del País Vasco (http:// www.euskadi.net/cgi-bin_k54/ver_c?CMD=VERDOC&BASE=B03A&DOCN=000029941&CONF=/config/k54/bopv_c.cnf). Komisja Europejska, 2011. Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów. Wkład Polityki Regionalnej w Zrównoważony Wzrost w Ramach Strategii „EUROPA 2020”. OECD Reviews of Regional Innovation: Basque Country, Spain 2011. Paryż. PGD 2009. Eroski se convierte en la mayor empresa cooperativa del mundo. El Pais (http://economia. elpais.com/economia/2009/01/18/actualidad/1232267573_850215.html). Plan de Ciencia Tecnología e Innovación 2015. 2011. Vitoria. Plan Euskadi en la Sociedad de la Información. La Agenda Digital de Euskadi, 2010. Vitoria, s. 17–28. Raines P. 2000. Developing Custer Policies in Seven European Regions. [W:] Regional and Industrial Policy Research Paper, 42; European Policies Research Centre, University od Starthclyde, Glasgow. Red Parques Tecnologicos Pais Vasco 2009 (http://www.huila.gov.co/documentos/R/red_parquestecnologicos_paisvasco.pdf). Saiz Santos M., Rodríguez Castellanos A., Matey de Antonio J. 2003. Evolución Reciente de las pymes vascas. Ekonomiaz, 54 (http://dialnet.unirioja.es/servlet/fichero_articulo?codigo=1012125&orden=70415) Zabalo F., Velasco Barroetabeña R. 1987. Crisis económica y localización industrial: el caso de la Comunidad Autónoma del País Vasco. Ekonomiaz, 7–8. Zubledia López S. 2011. Las cooperativas crecen y prevén mantener el empleo en 2012. El Pais (http://elpais.com/diario/2011/11/18/paisvasco/1321648806_850215.html). The economic situation and the development policy of the Basque Country Abstract: Spain is not quite a federal state but each of its autonomous communities has different history, language, cultural heritage, natural resources and different level of autonomy. Thanks to that the Spanish Kingdom is a very interesting testing ground for scientists analyzing an influence of the global tendencies on development of regions and trying to describe its determinants. Kraj Basków – sytuacja gospodarcza i polityka rozwoju 35 Autonomous Community of the Basque Country is well known mostly due to separatist movements of Basques but very little due to its economy. Meanwhile thanks to its autonomy the local government use very well their local strengths to resist global crisis that has affected so strongly on Spanish economy. The methods they use confirm that the influence of globalization on local development can be different and depend on people and their territory. Basques are open for new technologies but still very faithful to their own traditions and mix it in their own peculiar fashion. As in Poland solutions from the Basque Country are shown as examples to follow this paper aims to describe them and show how globalization takes a toll on a region, and how this region creates the level of acceptance of this toll. The paper also shows what are those Basques solutions and tries to explain its uniqueness. Keywords: Basque Country, globalization, crisis, local development, traditions. Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... Olaf Płachta Uniwersytet Wrocławski, Wydział Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami uzdrowiskowymi na obszarze Polski Zarys treści: Połączenia kolejowe pełnią ważną rolę w transporcie międzymiastowym. Sieć kolejowa na obszarze Polski jest dobrze rozwinięta, jednak mimo to nie do każdej miejscowości można dojechać koleją. Na podstawie danych z rozkładu jazdy na rok 2011/2012 poniżej została określona możliwość dojazdu z miast wojewódzkich do miejscowości uzdrowiskowych. Połączenia takie są dostępne jedynie do niespełna połowy uzdrowisk, co może stanowić spore utrudnienie dla podróżujących kuracjuszy. Słowa kluczowe: uzdrowisko, kolej, sieć kolejowa, miasta wojewódzkie, kuracjusz Wprowadzenie Celem opracowania jest ukazanie, jak wygląda sieć połączeń kolejowych pomiędzy stolicami województw a miejscowościami uzdrowiskowymi w Polsce. Początek XXI w. przyniósł zamknięcie wielu linii kolejowych, spowodowane głównie czynnikami ekonomicznymi. Zróżnicowane ukształtowanie terenu naszego kraju często wydłuża czas przejazdu pociągów, a co za tym idzie – zmniejsza dostępność kolejową, szczególnie terenów podgórskich i górskich. Te czynniki powodują, że możliwość dojazdu koleją do miejscowości uzdrowiskowych w Polsce jest bardzo zróżnicowana. W Polsce znajduje się czterdzieści pięć uzdrowisk (wg stanu na wrzesień 2012). Za uzdrowisko zgodnie z ustawą z dnia 28.07.2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych (Dz.U. z 2005 r. nr 167, poz. 1399 z późn. zm.) uważany jest obszar, na którym prowadzone jest lecznictwo uzdrowiskowe, wydzielony w celu wykorzystania i ochrony znajdujących się na nim naturalnych surowców leczniczych. Aby miejscowość uzyskała status uzdrowiska, musi spełniać wiele kryteriów, m.in. posiadać: 1) klimat lokalny o walorach leczniczych; 2) unikalne i naturalne źródła surowców uzdrowiskowych; 3) urządzenia przeznaczone do korzystania z uzdrowiskowych zasobów naturalnych; 4) zakłady opieki zdrowot- Olaf Płachta 38 nej oraz obiekty szpitalne i sanatoryjne z pełnym zapleczem, o wysokim standardzie, udzielające świadczeń z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego; 5) odpowiedni obszar pozwalający na wyodrębnienie stref ochrony uzdrowiskowej; 6) znaczenie ponadlokalne. W polskich uzdrowiskach można wyróżnić siedemnaście kierunków leczniczych. Niektóre specjalizują się w leczeniu bardzo konkretnych schorzeń, np. w Nałęczowie leczone są wyłącznie choroby kardiologiczne i nadciśnienie tętnicze. Inne uzdrowiska charakteryzują się szerszym zakresem świadczonych usług. Najwięcej różnego rodzaju chorób leczy się w Świeradowie-Zdroju. Uzdrowiska w Polsce są rozmieszczone bardzo nierównomiernie (ryc. 1). Najwięcej znajduje się w południowej części naszego kraju. W podziale na województwa rozkład ten przedstawiono w tabeli 1. Rodzaj naturalnych zasobów leczniczych oraz zróżnicowany klimat predestynuje uzdrowiska do leczenia określonego typu schorzeń, co powoduje, że różne kurorty mogą być przeznaczone dla różnych grup chorych. Kuracjusze, aby mogli być poddani odpowiedniej kuracji, często muszą pokonywać duże odległości w drodze do uzdrowiska. W znacznej ilości przypadków kuracjuszami udającymi się do uzdrowisk są osoby starsze lub niepełnosprawne bądź o obniżonej sprawności ruchowej. Dla takiej grupy osób bardzo istotną kwestią są odpowiednie warunki dojazdu do uzdrowiska. Tabela 1. Polskie uzdrowiska w podziale na województwa Województwo Dolnośląskie Małopolskie Zachodniopomorskie Podkarpackie Kujawsko-pomorskie Podlaskie Lubelskie Pomorskie Śląskie Świętokrzyskie Mazowieckie Warmińsko-mazurskie Łódzkie Opolskie, wielkopolskie, lubuskie Liczba uzdrowisk oraz lokalizacja na mapie 11 (1 – Czerniawa-Zdrój, 2 – Świeradów-Zdrój, 3 – Cieplice Śląskie-Zdrój, 4 – Szczawno-Zdrój, 5 – Jedlina-Zdrój, 6 – Kudowa-Zdrój, 7 – Duszniki-Zdrój, 8 – Polanica-Zdrój, 9 – Długopole-Zdrój, 10 – Lądek-Zdrój, 11 – Przerzeczyn-Zdrój) 9 (1 – Swoszowice, 2 – Rabka-Zdrój, 3 – Szczawnica, 4 – Piwniczna-Zdrój, 5 – Żegiestów, 6 – Muszyna, 7 – Krynica-Zdrój, 8 – Wysowa-Zdrój, 9 – Wapienne) 5 (1 – Świnoujście, 2 – Kamień Pomorski, 3 – Kołobrzeg, 4 – Dąbki, 5 – Połczyn-Zdrój) 4 (1 – Horyniec-Zdrój, 2 – Polańczyk, 3 – Rymanów-Zdrój, 4 – Iwonicz-Zdrój) 3 (1 – Inowrocław, 2 – Ciechocinek, 3 – Wieniec-Zdrój) 2 (1 – Augustów, 2 – Supraśl) 2 (1 – Nałęczów, 2 – Krasnobród) 2 (1 – Ustka, 2 – Sopot) 2 (1 – Goczałkowice-Zdrój, 2 – Ustroń) 2 (1 – Solec-Zdrój, 2 – Busko-Zdrój) 1 (1 – Konstancin-Jeziorna) 1 (1 – Gołdap) 1 (1 – Uniejów) 0 Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia. Powyższa tabela stanowi jednocześnie legendę do map znajdujących się w dalszej części tekstu. Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 39 Ryc. 1. Rozmieszczenie uzdrowisk i miast wojewódzkich w Polsce Źródło: opracowanie własne. Pod względem komunikacji samochodowej i autobusowej polskie uzdrowiska są dobrze dostępne. Czy tak samo jest w przypadku komunikacji kolejowej? Na to pytanie ma odpowiedzieć niniejszy artykuł. Wiele osób (w tym kuracjuszy) za najwygodniejszy i najtańszy środek transportu uważa kolej. Przewoźnicy kolejowi również są zainteresowani przyciągnięciem do siebie grupy osób starszych. Z tą myślą często wprowadzają specjalne oferty promocyjne, w których cena biletu może być obniżona nawet do 50%. Takie działania powinny zachęcać kuracjuszy do korzystania z komunikacji kolejowej. Jednak czy można dostać się koleją do wszystkich polskich uzdrowisk? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo konkretna – niestety nie. Jesienią 2012 r. w aż dwudziestu pięciu miejscowościach uzdrowiskowych nie funkcjonowały żadne połączenia kolejowe. Do ponad połowy polskich uzdrowisk nie można było dostać się w ten sposób (ryc. 1). Przyczyny takiego stanu rzeczy są bardzo różnorodne. Wiele z tych miejscowości nie miało nigdy wybudo- Olaf Płachta 40 Tabela 2. Liczba uzdrowisk posiadających połączenia kolejowe z miastami wojewódzkimi (wg województw) Województwo Małopolskie Dolnośląskie Zachodniopomorskie Pomorskie Śląskie Podkarpackie Kujawsko-pomorskie Podlaskie Lubelskie Świętokrzyskie Mazowieckie Warmińsko-mazurskie Łódzkie Łącznie: Liczba uzdrowisk 9 11 5 2 2 4 3 2 2 2 1 1 1 45 Uzdrowiska nie posiadające połączeń kolejowych 3 8 2 0 0 3 2 1 1 2 1 1 1 25 Uzdrowiska posiadające połączenia kolejowe 6 3 3 2 2 1 1 1 1 0 0 0 0 20 Źródło: opracowanie własne. wanej infrastruktury kolejowej i stąd brak tego rodzaju komunikacji. W innych miejscowościach szlaki kolejowe zostały zamknięte głównie ze względu na słabą kondycję kolei i nieopłacalność ich utrzymania (Taylor 2007). Najwięcej linii kolejowych, ponad 4,5 tys. km, zlikwidowano w latach 1991–2001 (Taylor 2007). Przykładem takiego uzdrowiska może być Świeradów-Zdrój, gdzie połączenie kolejowe zlikwidowano w 1996 r., po prawie stu latach jego funkcjonowania (Dominas 2012). Jeszcze innym powodem braku kolei w niektórych miejscowościach uzdrowiskowych jest czasowe zamknięcie linii związane z jej rewitalizacją. Taka sytuacja ma miejsce m.in. w Dusznikach-Zdroju, Polanicy-Zdroju i Kudowie-Zdroju, gdzie odcinek z Kłodzka Miasto do Kudowy został w 2011 r. zamknięty i prowadzona jest jego modernizacja. Jej zakończenie przewidziano na 2014 r. W niniejszej analizie uzdrowiska te zaliczone zostały do grupy uzdrowisk nie posiadających kolei, ponieważ w chwili zbierania materiałów do opracowania nie miały one żadnego połączenia kolejowego. Pozostałe dwadzieścia miejscowości uzdrowiskowych ma stałe połączenia kolejowe, jednak ich kierunki oraz częstotliwość są bardzo zróżnicowane. Zasady analizy Dane Jak wspomniano, analiza została przeprowadzona w oparciu o rozkład jazdy obowiązujący w drugiej połowie września 2012 r., a więc w trakcie obowiązywania rozkładu 2011/2012 (Sieciowy...). W opracowaniu wzięto pod uwagę wyłącz- Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 41 nie bezpośrednie pociągi łączące miasta wojewódzkie z uzdrowiskami. Badanie wykonano dla osiemnastu1 miast wojewódzkich, ponieważ ze względu na swoją rolę w regionie są one przeważnie bardzo dobrze skomunikowane z pozostałymi obszarami województwa, a często też są ważnymi węzłami kolejowymi i przesiadkowymi. W wielu przypadkach, szczególnie połączeń dalekobieżnych, miasta wojewódzkie są początkową lub końcową stacją w relacji pociągu. Połączenia regionalne natomiast, w dużej mierze, są połączeniami dowozowymi z różnych regionów do miast wojewódzkich. I właśnie z powodu rangi tych miast oraz faktu, że są one często istotnymi węzłami kolejowymi, analiza dotyczy możliwości dojazdu ze wszystkich stolic województw do poszczególnych miejscowości uzdrowiskowych. Miasta wojewódzkie, poza tym, że są centrami przesiadkowymi dla mieszkańców regionu, same skupiają znaczną część ludności Polski. Mieszkańcy tych miast reprezentują coraz częściej starzejącą się grupę społeczeństwa, bardziej też wykształconą i zamożną, która świadomie dbając o swe zdrowie, stanowi potencjalnych klientów uzdrowisk. Metoda Podczas obliczania liczby kursów pomiędzy wyznaczonymi miejscowościami brane pod uwagę były wyłącznie kursy realizowane minimum pięć dni w tygodniu. Wymóg ten został wprowadzony, ponieważ terminy oznaczające rozpoczęcie leczenia dla kuracjuszy są ustalane indywidualnie dla każdego pacjenta. Możliwe jest więc rozpoczęcie turnusu leczniczego w każdy dzień tygodnia. Dlatego, aby mówić o możliwości połączenia z miejscowością uzdrowiskową, ważne jest, żeby kurs był wykonywany regularnie, a nie tylko w wybrane dni tygodnia (np. dni wolne od pracy) czy w wakacje. Oczywiście dodatkowe kursy realizowane w wybranych okresach gwarantują wzmocnienie i polepszenie dostępności komunikacyjnej miejscowości, jednak nie stanowią podstawowego szkieletu połączeń i dlatego nie będą uwzględnione w niniejszej analizie. Opracowaniem objęto przewozy realizowane przez cztery spółki kolejowe: 1) Przewozy Regionalne Spółka z o.o.; 2) PKP Intercity S.A.; 3) Koleje Śląskie Spółka z o.o.; 4) Koleje Dolnośląskie S.A. Koleje Śląskie i Koleje Dolnośląskie realizują przewozy tylko na terenie swoich województw i w swojej ofercie zapewniają wyłącznie kursy pociągów osobowych, najczęściej na krótkich trasach. Przewozy Regionalne oferują w połączeniach z uzdrowiskami nieco szerszą ofertę: 1) pociągi REGIO, obsługujące głównie trasy wewnątrzwojewódzkie i lokalne oraz 2) pociągi InterREGIO (IR) będące połączeniami dalekobieżnymi (międzywojewódzkimi). Spółka PKP Intercity zapewnia połączenia wyłącznie na trasach dalekobieżnych dzięki pociągom: 1) Twoich Linii Kolejowych (TLK); 2) Expresom (Ex, EIC) – czyli pociągom o podwyższonym standardzie; 3) EuroCity (EC) – 1 Dla województw lubuskiego i kujawsko-pomorskiego wzięte pod uwagę zostały siedziby wojewody oraz sejmiku (Gorzów Wielkopolski i Zielona Góra oraz Bydgoszcz i Toruń). 42 Olaf Płachta czyli pociągom międzynarodowym. Do polskich uzdrowisk dojazd umożliwiają wszystkie wyżej wymienione kategorie pociągów. Wyniki Trzy polskie miejscowości uzdrowiskowe mają połączenia kolejowe, jednak nie docierają one do żadnego z miast wojewódzkich. Dwa spośród tych uzdrowisk leżą na Dolnym Śląsku. Są to Cieplice Śląskie-Zdrój oraz Jedlina-Zdrój. Cieplice Śląskie-Zdrój położone są przy linii kolejowej łączącej Jelenią Górę ze Szklarską Porębą i dalej z czeskim Harrachovem. Przez uzdrowisko kursują wyłącznie pociągi osobowe Kolei Dolnośląskich w relacji Szklarska Poręba–Jelenia Góra. Podobnie wygląda sytuacja w Jedlinie-Zdroju, gdzie kursują wyłącznie pociągi w relacji Wałbrzych – Kłodzko. Ta niespełna sześciotysięczna miejscowość, którą rocznie odwiedza około 2 tys. kuracjuszy, ma połączenie kolejowe już od roku 1880. Obecnie jest ono obsługiwane przez pociągi osobowe Kolei Dolnośląskich. Trzecim uzdrowiskiem, do którego nie można dojechać koleją z żadnego miasta wojewódzkiego, jest Ustka. Jest to stacja końcowa trasy ze Słupska i obsługują ją wyłącznie pociągi tej relacji. Uzdrowisko to jest stosunkowo duże (ok. 16 tys. mieszkańców i 9 tys. kuracjuszy), co powoduje, że połączenie kolejowe wyłącznie z sąsiednim Słupskiem wydaje się zbyt małą ofertą, zwłaszcza że pociągi na tej trasie kursują już od 1878 r. Aż dziesięć miejscowości uzdrowiskowych ma połączenia kolejowe z jednym miastem wojewódzkim. We wszystkich przypadkach jest to stolica województwa, w którym te miejscowości leżą. Długopole-Zdrój to niewielka wieś (niespełna 600 mieszkańców i ok. 3 tys. kuracjuszy rocznie), położona w Kotlinie Kłodzkiej, w województwie dolnośląskim. Usytuowana jest przy trasie kolejowej łączącej Kłodzko z Międzylesiem i czeskim Lichkovem, która istniała już przez 1880 r., a w 1994 r. została zelektryfikowana (Taylor 2007). Obecnie przez Długopole-Zdrój kursują wyłącznie pociągi REGIO do Wrocławia – 7 par na dobę. Zapewniają one połączenie, co prawda, tylko z jednym miastem wojewódzkim, ale ich liczba pozwala na uzyskanie całkiem przyzwoitego taktu pomiędzy kursami. Horyniec-Zdrój, odwiedzany rocznie przez około 10 tys. osób, położony na pograniczu Płaskowyżu Tarnogrodzkiego i Roztocza Wschodniego, zloklizowany jest przy linii kolejowej łączącej Hrebenne z Muniną i dalej Jarosławiem i Przeworskiem. Odcinek ten powstał już przed 1900 r. i do dzisiaj nie został poddany elektryfikacji. Brak elektryfikacji powoduje wyższe koszty obsługi trasy oraz dłuższy czas przejazdu niż na odcinkach zelektryfikowanych. Wynika on z mniejszych możliwych do osiągnięcia prędkości przez lokomotywę. Najprawdopodobniej dlatego Horyniec-Zdrój ma tylko jedno połączenie na dobę z najbliższym miastem wojewódzkim, czyli Rzeszowem. Kamień Pomorski jest prawie dziesięciotysięcznym miastem, położonym na Równinie Gryfickiej, w województwie zachodniopomorskim. Corocznie odwiedzany jest przez około 5 tys. kuracjuszy. Uzdrowisko jest stacją końcową odcinka Wysoka Kamieńska – Kamień Pomorski, zbudowanego w 1892 r. i zelektryfikowanego w 1982 r. Obecnie uzdrowisko łączą ze Szczeci- Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 43 nem dwa pociągi REGIO na dobę, których czas przejazdu wynosi około 1,5 godziny, co przy odległości wynoszącej 82 km daje całkiem dobrą średnią prędkość rzędu 53 km/h. Krynica-Zdrój jest jednym z największych polskich uzdrowisk, odwiedzanym co roku przez ponad 26 tys. osób. Miasto znajdujące się na pograniczu Beskidu Sądeckiego i Beskidu Niskiego, w województwie małopolskim, zamieszkuje niespełna 13 tys. mieszkańców. Krynica-Zdrój jest ostatnią stacją na linii kolejowej z Nowego Sącza, wybudowanej w 1911 r. Jej elektryfikacja została przeprowadzona w 1987 r. Obecnie do uzdrowiska codziennie dojeżdża tylko jeden pociąg REGIO na dobę z miasta wojewódzkiego – Krakowa. Ponadto do miasta dojeżdżają również pociągi dalekobieżne, m.in. z Warszawy, jednak są to połączenia sezonowe (ferie, wakacje, długie weekendy), dlatego nie zostały ujęte w niniejszej analizie. Ze względu na górski charakter linii dojazd pociągiem jest czasochłonny. Przejazd z Krakowa trwa prawie 6 godzin przy odległości niespełna 230 km, co daje średnią prędkość poniżej 40 km/h. Muszyna-Zdrój to około pięciotysięczne miasto, wizytowane przez około 8 tys. osób rocznie, leżące w Beskidzie Śląskim, nieopodal Krynicy-Zdroju. Podobnie jak niespełna sześciotysięczna Piwniczna-Zdrój i zamieszkany przez niespełna tysiąc mieszkańców Żegiestów-Zdrój, leży na linii kolejowej z Nowego Sącza do Krynicy-Zdroju. Te dwa uzdrowiska odwiedza odpowiednio 2,5 tys. oraz 2 tys. kuracjuszy rocznie. Wszystkie te trzy miejscowości uzdrowiskowe, podobnie jak Krynica, mają jedno stałe połączenie z Krakowem. Rabka-Zdrój położona jest między Gorcami i Beskidem Wyspowym, w województwie małopolskim. Miasto liczy ponad 13 tys. mieszkańców i jest jednym z większych polskich uzdrowisk, odwiedzanym corocznie przez ponad 10 tys. osób. Leży na szlaku kolejowym z Chabówki do Nowego Sącza, wybudowanym w 1882 r. i zelektryfikowanym w 1993 r. Do Rabki-Zdroju dojeżdża regularnie pięć pociągów REGIO z Krakowa, którym pokonanie 102-kilometrowej trasy zajmuje prawie 3 godziny, co daje średnią prędkość 36 km/h. Mimo niskiej średniej prędkości pociągów Rabka-Zdrój jest jednym z lepiej skomunikowanych uzdrowisk z grupy mających połączenie tylko z jednym miastem wojewódzkim. Również pięć połączeń na dobę bezpośrednio z miastem wojewódzkim – Katowicami, ma Ustroń. Wszystkie obsługiwane są przez Koleje Śląskie. Ustroń położony jest na pograniczu Pogórza Śląskiego i Beskidu Śląskiego, w województwie śląskim. Zamieszkuje go ponad 15 tys. mieszkańców, a co rok odwiedza ponad 23 tys. kuracjuszy. Miasto od 1888 r. ma połączenie kolejowe na trasie między Wisłą a Goleszowem, które zostało poddane elektryfikacji już w 1974 r. Ze względu na górzystą rzeźbę terenu podróż z Katowic do Ustronia trwa około dwóch godzin, co daje średnią prędkość pociągu około 40 km/h. Swoszowice to ośrodek uzdrowiskowy położony w południowej części Krakowa. Ma stację kolejową Kraków-Swoszowice leżącą na linii do Skawiny i dalej Suchej Beskidzkiej i Zakopanego lub Wadowic. Powstała ona przed 1900 r., a zelektryfikowana została w 1970 r. Obecnie ze Swoszowic można bezpośrednio dojechać do Krakowa ośmioma pociągami REGIO na dobę. Uzdrowisko odwiedzane jest przez około 1 tys. osób rocznie. Jedno uzdrowisko – Augustów, ma połączenie z dwoma miastami wojewódzkimi. Odwiedzane co rok przez około 4 tys. osób, trzydziestotysięczne miasto 44 Olaf Płachta położone jest na Równinie Augustowskiej w otoczeniu Puszczy Augustowskiej. Leży przy niezelektryfikowanej trasie kolejowej między Suwałkami a Sokółką, wybudowanej w 1899 r. Obecnie do Augustowa dojeżdżają codziennie dwa pociągi REGIO z Białegostoku i jeden międzynarodowy pociąg pospieszny z Warszawy przez Białystok do Sestokai na Litwie. Czas przejazdu pociągu REGIO z Białegostoku to niespełna dwie godziny, co przy odległości prawie 110 km daje bardzo dobrą średnią prędkość – prawie 60 km/h. Położone w województwie śląskim Goczałkowice-Zdrój to miejscowość zamieszkiwana przez około 6 tys. mieszkańców. Tyle samo kuracjuszy corocznie je odwiedza. Znajduje się ona na południowym skraju Równiny Pszczyńskiej. Połączenie kolejowe miała już przed 1880 r., a zelektryfikowana została przed 1990 r. Uzdrowisko zlokalizowane jest na szlaku Pszczyna – Czechowice-Dziedzice. We wrześniu 2012 r. do Goczałkowic-Zdroju można było dostać się z czterech miast wojewódzkich. Najwięcej połączeń z uzdrowiskiem mają Katowice – dwadzieścia pociągów REGIO, pięć pociągów osobowych Kolei Śląskich oraz jeden pociąg InterREGIO na dobę. Trzy pozostałe miasta wojewódzkie (Warszawa, Wrocław i Opole) połączone są z Goczałkowicami jedną parą pociągów IR. Średni czas dojazdu do Katowic nie przekracza czterdziestu pięciu minut (średnia prędkość pociągów powyżej 60 km/h), dlatego połączenia kolejowe są na tym odcinku bardzo dobrze rozwinięte. Inowrocław ma połączenia kolejowe z siedmioma miastami wojewódzkimi. Jest to największe uzdrowisko spośród wszystkich dostępnych poprzez komunikację kolejową. Zamieszkuje je prawie 80 tys. mieszkańców, a odwiedza ponad 26 tys. kuracjuszy rocznie. Leżące na Równinie Inowrocławskiej uzdrowisko bardzo wcześnie, bo już w 1872 r. uzyskało połączenie kolejowe z Bydgoszczą i Gnieznem. Rok później został oddany do użytku szlak do Torunia. W 1889 r. uruchomiono połączenia ze Żninem, natomiast w 1933 r. szlak na południe, łączący Inowrocław z Karsznicami. Otwarcie tego ostatniego połączenia spowodowało, że miasto stało się ważnym węzłem na magistrali węglowej między Górnym Śląskiem a Gdynią. Obecnie trasa w kierunku południowym nie jest wykorzystywana w ruchu pasażerskim. Pociągi z Inowrocławia kursują do takich miast wojewódzkich, jak: Bydgoszcz, Gdańsk, Olsztyn, Poznań, Toruń, Wrocław i Zielona Góra (ryc. 2). Najwięcej pociągów kursuje do Poznania – 21 na dobę, Bydgoszczy – 17 kursów i Torunia – 15. Dokładny rozkład stałych połączeń pokazano w tabeli 3. Ponad czterdziestotysięczne Świnoujście położone jest na wyspach Uznam i Wolin nad Morzem Bałtyckim. Miejscowość odwiedzana każdego roku przez około 20 tys. osób, połączenie kolejowe ma od 1899 r., kiedy zostały oddane do użytku tory z Wolina. Uzdrowisko jest ostatnią stacją na linii kolejowej ze Szczecina, która została zelektryfikowana w 1980 r. Świnoujście z jego miastem wojewódzkim łączy osiem pociągów REGIO oraz dwa dalekobieżne pociągi TLK. Do pozostałych miast wojewódzkich mających połączenia z uzdrowiskiem dojeżdżają nie więcej niż dwa pociągi Twoich Linii Kolejowych (ryc. 3). Okres ferii i wakacji szkolnych przynosi znaczne zwiększenie liczby połączeń docierających do Świnoujścia, jednak są to wyłącznie pociągi sezonowe, które nie zapewniają stałego dojazdu do uzdrowiska. Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 45 Ryc. 2. Sieć połączeń kolejowych między Inowrocławiem a miastami wojewódzkimi Źródło: opracowanie własne. Tabela 3. Połączenia kolejowe Inowrocławia ze stolicami województw Miasto wojewódzkie Bydgoszcz Gdańsk Olsztyn Poznań Toruń Wrocław Zielona Góra Odległość w km 45 205 198 107 34 323 24 Liczba pociągów EC TLK 1 1 6 6 2 8 2 4 2 1 IR REGIO 10 3 3 3 9 10 Średni czas przejazdu 0:40 2:45 2:50 1:35 0:40 4:40 3:35 Średnia prędkość pociągu [km/h] 67,5 74,5 70,0 67,5 51,0 69,0 68,0 Źródło: opracowanie własne na podstawie Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2011/12. 46 Olaf Płachta Kołobrzeg to duże, czterdziestosześciotysięczne uzdrowisko, które odwiedza co rok ponad 100 tys. osób, położone na pograniczu Równiny Białogardzkiej i Wybrzeża Trzebiatowskiego. Miasto jest ważnym węzłem kolejowym łączącym szlaki z Trzebiatowa, Białogardu i Koszalina. Pierwsze połączenia kolejowe uruchomiono w 1859 r., kiedy Kołobrzeg uzyskał połączenie przez Białogard z magistralą Koszalin–Stargard Szczeciński. Od 1870 r. czynne jest połączenie z Gdańskiem, od 1882 r. z Gryficami, a od 1899 z Trzebiatowem i bezpośrednio z Koszalinem (Lijewski 1977). Elektryfikacja sieci kolejowej w rejonie Kołobrzegu miała miejsce w 1988 r., a poddane jej zostały linie do Koszalina i Białogardu. Odcinek do Trzebiatowa nadal pozostaje niezelektryfikowany. Kołobrzeg ma połączenia aż z dwunastoma miastami wojewódzkimi (ryc. 4). Najwięcej połączeń ma ze swoim miastem wojewódzkim, czyli Szczecinem. Jest to siedem par pociągów na dobę. Połączenia regionalne funkcjonują jeszcze na odcinku do Poznania – dwa kursy na dobę. Pozostałe dziesięć stolic województw jest skomunikowane z Kołobrzegiem za pomocą pociągów dalekobieżnych. Bydgoszcz ma dwa połączenia, Ryc. 3. Sieć połączeń kolejowych między Świnoujściem a miastami wojewódzkimi Źródło: opracowanie własne. Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 47 Gdańsk – trzy, Katowice – jedno, Kielce – dwa, Kraków – trzy, Lublin – jedno, Opole – jedno, Toruń – dwa, Warszawa – trzy i Wrocław – jedno. W Kołobrzegu, podobnie jak w Świnoujściu, w sezonie wakacyjnym uruchamiane są dodatkowe pociągi, kursujące do największych miast Polski. Trzynaście miast wojewódzkich ma stałe połączenia z Nałęczowem. Uzdrowisko położone jest w województwie lubelskim, na Płaskowyżu Nałęczowskim. Nałęczów to niewielkie, niespełna pięciotysięczne miasto, do którego co rok przyjeżdża około 20 tys. kuracjuszy, mające stację kolejową od 1877 r. Znajduje się ono na szlaku z Lublina do Dęblina i dalej do Warszawy. Uzdrowisko położone jest przy szlaku pociągów międzynarodowych kursujących na Ukrainę przez przejście graniczne w Dorohusku. Odcinek ten został poddany elektryfikacji już w roku 1968. Obecnie przez Nałęczów kursują prawie wszystkie rodzaje pociągów, a z miasta nie można dojechać tylko do stolic województw warmińsko-mazurskiego, Ryc. 4. Sieć połączeń kolejowych między Kołobrzegiem a miastami wojewódzkimi Źródło: opracowanie własne. 48 Olaf Płachta podlaskiego, podkarpackiego i lubuskiego (ryc. 5). Uzdrowisko najwięcej połączeń ma z pobliskim Lublinem i Warszawą (tab. 4). Uzdrowiskiem, które dysponuje połączeniami kolejowymi z największą liczbą miast wojewódzkich, jest Sopot. Można z niego dojechać bezpośrednio aż do piętnastu stolic województw (ryc. 6). Tak dobre skomunikowanie miasta położonego na Pobrzeżu Kaszubskim wynika zapewne z jego przynależności do aglomeracji trójmiejskiej (wraz z Gdańskiem i Gdynią), gdzie znajduje się duży węzeł kolejowy, m.in. Centralna Magistrala Węglowa prowadząca na Śląsk. Sopot połączenie kolejowe uzyskał w roku 1870, a zostało ono zelektryfikowane w latach 1952–1957. Obecnie czterdziestotrzytysięczne uzdrowisko, będące częścią ponad 750-tysięcznego Trójmiasta, które odwiedza około 7 tys. osób rocznie, ma najwięcej połączeń kolejowych spośród wszystkich polskich kurortów. Zostały one zestawione w tabeli 5. Ryc. 5. Sieć połączeń kolejowych między Nałęczowem a miastami wojewódzkimi Źródło: opracowanie własne. Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 49 Tabela 4. Połączenia kolejowe Nałęczowa ze stolicami województw Liczba pociągów Miasto wojewódzkie Bydgoszcz Gdańsk Katowice Kielce Kraków Lublin Łódź Opole Poznań Szczecin Toruń Warszawa Wrocław Odległość w km 431 591 341 176 308 30 272 438 450 660 380 141 520 Między-narodowe 1 1 TLK 4 1 1 3 2 11 1 1 1 1 4 8 2 IR REGIO 1 1 1 11 1 1 Średni czas przejazdu Średnia prędkość pociągu [km/h] 6:05 8:50 4:40 2:25 4:10 0:25 4:10 6:40 5:20 8:20 5:00 2:00 7:45 71,0 67,0 73,0 73,0 74,0 72,0 65,5 65,5 84,5 79,0 76,0 70,5 67,0 Źródło: opracowanie własne na podstawie Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2011/12. Tabela 5. Połączenia kolejowe Sopotu ze stolicami województw Miasto wojewódzkie Białystok Bydgoszcz Gdańsk Katowice Kielce Kraków Lublin Łódź Olsztyn Poznań Szczecin Toruń Warszawa Wrocław Zielona Góra Odległość w km 458 171 12 641 702 633 632 400 188 323 359 222 335 488 461 Liczba pociągów EC 1 1 Ex TLK 2 12 połączenia SKM 3 3 2 5 1 4 4 6 3 6 2 8 3 2 REGIO 4 2 Średni czas przejazdu 8:25 2:40 0:20 10:00 10:00 10:30 9:20 7:00 3:30 4:20 4:50 4:10 6:40 7:40 6:50 Średnia prędkość pociągu [km/h] 54,5 64,0 36,0 64,0 70,0 60,5 68,0 57,0 54,0 74,5 74,5 53,5 50,0 63,5 67,5 Źródło: opracowanie własne na podstawie Sieciowego Rozkładu Jazdy Pociągów 2011/12. Bardzo specyficzny charakter ma połączenie Sopotu z Gdańskiem i Gdynią, gdyż miasta te, jako aglomeracja, obsługiwane są przez sieć Szybkiej Kolei Miejskiej. Pociągi w ramach tego połączenia kursują co około dziesięć minut w dzień i co trzydzieści minut w godzinach nocnych na odcinku od Wejherowa do Gdań- 50 Olaf Płachta Ryc. 6. Sieć połączeń kolejowych między Sopotem a miastami wojewódzkimi Źródło: opracowanie własne. ska przez Gdynię i Sopot. Taka częstotliwość zapewnia komunikację kolejową z Gdańskiem na poziomie ponad setki połączeń dziennie. Są to połączenia uzupełniające komunikację miejską w tych miastach. Średnia prędkość pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej nie przekracza 40 km/h, a wynika ona z bardzo dużej liczby przystanków na trasie. Pociągi SKM zapewniają najszybsze połączenie nie tylko między poszczególnymi miastami w aglomeracji trójmiejskiej, ale również pomiędzy osiedlami wewnątrz miast. Podsumowanie Na podstawie powyższej analizy można stwierdzić, że połączenia kolejowe w bardzo niewielu przypadkach mogą stanowić główny sposób transportu do miejscowości uzdrowiskowych. Najlepiej skomunikowane z pozostałą częścią kraju są uzdrowiska na terenach nizinnych i nad morzem. Położenie uzdrowiska na obsza- Analiza sieci połączeń kolejowych między miastami wojewódzkimi a miejscowościami... 51 Tabela 6. Połączenia stolic województw z miejscowościami uzdrowiskowymi Miasto wojewódzkie Białystok Bydgoszcz Gdańsk Gorzów Wielkopolski Katowice Kielce Kraków Lublin Łódź Olsztyn Opole Poznań Rzeszów Szczecin Toruń Warszawa Wrocław Zielona Góra Miejscowości uzdrowiskowe Augustów, Inowrocław, Sopot Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot Goczałkowice, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście, Ustroń Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot Kołobrzeg, Krynica, Muszyna, Nałęczów, Piwniczna, Rabka, Sopot, Swoszowice, Świnoujście, Żegiestów Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot Nałęczów, Sopot Inowrocław, Sopot Goczałkowice, Kołobrzeg, Nałęczów, Świnoujście Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście Horyniec, Świnoujście Kamień Pomorski, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot Augustów, Goczałkowice, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście Długopole, Goczałkowice, Inowrocław, Kołobrzeg, Nałęczów, Sopot, Świnoujście Inowrocław, Sopot Źródło: opracowanie własne. rach górskich lub podgórskich powoduje znaczne obniżenie możliwości dotarcia tam koleją. Praktycznie wszystkie uzdrowiska w województwach dolnośląskim, małopolskim, podkarpackim i śląskim nie mają sieci kolejowej lub stałych połączeń prowadzących dalej niż do najbliższego miasta wojewódzkiego. Z analizy wynika również, że miasta wojewódzkie są w bardzo różnym stopniu połączone z uzdrowiskami. Obrazuje to tabela 6. Jedno z miast wojewódzkich – Gorzów Wielkopolski – nie ma bezpośredniego połączenia z żadnym z polskich uzdrowisk. Taki stan jest spowodowany najprawdopodobniej jego położeniem przy niezelektryfikowanej linii kolejowej rozciągającej się równoleżnikowo między Kostrzynem a Krzyżem. Literatura Dominas P. 2012. Koleje regionu kaczawskiego. Wydawnictwo Archiwum-System, Jelenia Góra. Lecznictwo uzdrowiskowe w Polsce w latach 2000–2010. 2011. Główny Urząd Statystyczny, Kraków. Lijewski T. 1977. Geografia transportu Polski. Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa. Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów 2011/12. Taylor Z. 2007. Rozwój i regres sieci kolejowej w Polsce. PAN IG i PZ, Warszawa. 52 Olaf Płachta Analysis of the rail network between the towns of provincial and spa towns in Polish Abstract: Railway connections play an important role in intercity transport. The railway network on Polish territory is well developed, but in recent years, mainly for economic reasons, is closing more and more routes. Due to the mountainous terrain and consequently, long time passing, the availability of rail some Polish regions is small. Present study is to show how the network of rail links between the capitals of provinces and spa towns on Polish territory. Keywords: spas, railway, railway network, provincial capitals Damian Werczyński Uniwersytet Wrocławski, Wydział Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce Zarys treści: W artykule przedstawiono wybrane typy atrakcji związane z dziedzictwem archeologicznym Polski. Spośród wielu walorów w kręgu zainteresowań autora znalazły się rezerwaty, parki i repliki archeologiczne. W pracy poruszono problem definicji poszczególnych terminów, w tym propozycje autora dotyczące ich uściślenia i uporządkowania. Dalsza część artykułu to analiza przestrzennego rozmieszczenia obiektów wraz z omówieniem ich znaczenia w rozwoju lokalnym i regionalnym oraz roli w kreowaniu funkcji turystycznej obszarów. Słowa kluczowe: turystyka archeologiczna, rezerwat archeologiczny, park archeologiczny, atrakcja turystyczna Wprowadzenie Wielowiekowa działalność człowieka znajduje odzwierciedlenie w ogromnym zbiorze spuścizny materialnej i niematerialnej, która całościowo określana jest mianem dziedzictwa kulturowego. Jest ono nieodłącznym elementem ludzkiej cywilizacji, a więc ma bezpośredni wpływ na nasz byt, stąd moralnym i prawnym obowiązkiem jest ochrona i przekazywanie tego dziedzictwa kolejnym pokoleniom. Jak informuje Międzynarodowa Karta Turystyki Kulturowej przygotowana przez ICOMOS (Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych), zasoby kultury należą do wszystkich, czyli są dziedzictwem światowym (Zeidler 2009, s. 157). Z powyższego wynika nie tylko powinność ochrony i konserwacji zabytków kultury, zarówno ruchomych, jak i nieruchomych, lecz także możliwość ich wykorzystywania w różnej skali, głównie w celach turystycznych. Jest to konsekwencja słusznego przekonania, że niewątpliwie zwiększają one atrakcyjność danego miejsca. Turystyka archeologiczna Otoczenie ochroną i wyeksponowanie turystyczne bardzo wielu obiektów na świecie spowodowało rozwinięcie znaczącego sektora poddziedziny turystyki, 54 Damian Werczyński zwanego turystyką kulturową. Jest ona przedmiotem szczegółowych badań i ożywionych dyskusji (por. Buczkowska 2008, Rohrscheidt 2010), co wynika z jej stale rosnącej roli. Niejednoznaczność obu terminów tworzących nazwę tej dziedziny (kultura i turystyka) oraz jej nieustannie zmieniający się charakter spowodowały powstanie wielu definicji. Najogólniej ujmując, można powiedzieć za Richardsem, że „to turystyka odnosząca się zarówno do wytworów kultury z przeszłości, jak i wytworów kultury współczesnej oraz sposobów życia dawnych grup ludzi lub regionów; obejmująca turystykę zorientowaną na dziedzictwo kultury oraz turystykę zorientowaną na sztukę/kulturę współczesną” (Buczkowska 2008, s. 20). Jak dotąd wszystkie próby konkretyzowania pojęcia nie przyniosły zadowalającej i jednoznacznej konkluzji, co jednak nie przeszkodziło w wyróżnianiu licznych form turystyki kulturowej. Wśród nich wymienić można np. turystykę etniczną, religijną czy kulinarną (por. Rohrscheidt 2010). Jako jedna z ciekawszych odmian jawi się turystyka archeologiczna, pojęcie także nie do końca sprecyzowane (por. Buczkowska 2008, Rohrscheidt 2010, Krueger 2012, Werczyński 2012). Dziedzina ta traktowana jest zwykle jako część rozbudowanej formy turystyki kulturowej – turystyki dziedzictwa kulturowego (Buczkowska 2008, s. 81, Werczyński 2011, s. 10). Krueger zauważa, że archeolodzy zajmujący się archeoturystyką od strony naukowej często zwracają uwagę na trudności w formułowaniu jej definicji, ze względu na złożoność tego fenomenu. Turystyka archeologiczna nie wiąże się tylko z odwiedzaniem muzeów ze starożytnościami czy stanowisk archeologicznych, lecz powinna być ujmowana w szerszej perspektywie (Krueger 2012, s. 6). Na bazie licznych doświadczeń Archaeological Institute of America (AIA) dokonał bardzo dokładnego opisu omawianego terminu: „Archeoturystyka to podróże skupiające się na odwiedzaniu i doświadczaniu (experiencing) miejsc archeologicznych i historycznych. Motywacją dla tego typu turystyki jest pasja związana z poznawaniem przeszłości i zainteresowanie pogłębianiem wiedzy o dawnych kulturach archeologicznych i historycznych, które zamieszkiwały odwiedzany teren. Archeoturystów przyciągają miejsca egzotyczne (często trudno dostępne), w których występuje nagromadzenie stanowisk archeologicznych oraz pragnienie doświadczenia unikalnych przeżyć. Turystyka archeologiczna to także zwiedzanie muzeów, miejsc o znaczeniu historycznym, parków historycznych i archeologicznych, a nawet udział w tradycyjnych festiwalach, tańcach i innych podobnych wydarzeniach” (A guide... 2009, s. 5). Choć meritum zainteresowań i celów archeoturystyki zostało odzwierciedlone w powyższym tekście, definicja ta nosi widoczne znamiona charakteryzujące gusta amerykańskich turystów. Tymczasem w polskich warunkach warto było wziąć pod uwagę konglomerat kilku kryteriów, które zostały szczegółowo przeanalizowane (por. Werczyński 2012). Należały do nich: typ atrakcji (obiektu), aktywność, w której tematyka archeologiczna stanowi co najmniej 50% treści oraz cezura chronologiczna (obiekty nie młodsze niż XV w.). Wynikiem prac jest definicja turystyki archeologicznej mówiąca, że jest to „wszelkiego rodzaju aktywność turystyczna, która obejmuje: 1. odwiedzanie miejsc określonych jako stanowiska archeologiczne, będących często rezerwatami archeologicznymi oraz ruin zabytków średniowiecznych; 2. zwiedzanie muzeów i prezentacji zabytków Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 55 archeologicznych; 3. wizytację trwających wykopalisk oraz udział w nich, jak również udział w wykładach prowadzonych przez archeologów; 4. uczestnictwo w festiwalach, eventach i piknikach archeologicznych; 5. odwiedzanie parków archeologicznych oraz replik obiektów archeologicznych, które często stanowią rodzaj centrów archeologii eksperymentalnej i korzystanie z atrakcji w nich proponowanych” (Werczyński 2012, s. 29). Nieostrość pojęcia zaznacza się również w tym przypadku, czego świadectwem jest zawężenie ram chronologicznych (do ok. 1500 r.), dotyczące tylko ziem polskich. Cezura czasowa w innych krajach powinna być określana indywidualnie, co niestety może być źródłem komplikacji. Zainteresowanie dziedzictwem archeologicznym a jego wartość Dziedzictwo archeologiczne w państwach o jego dużym potencjale od dawna wykorzystywane jest jako atrakcja turystyczna, będąca magnesem przyciągającym rzesze odwiedzających z całego świata. Przykładami takich krajów mogą być Egipt, Włochy czy Grecja. W czołówce państw o bardzo dobrym zagospodarowaniu stanowisk archeologicznych znajdują się USA oraz Wielka Brytania (Wer czyński 2012, s. 4). W Polsce idea archeoturystyki jest znana od dawna, co wyraża się w popularności Biskupina czy Gniezna. Jednak przez lata aktywność turystyczna ogniskowała się właśnie w tych najsławniejszych miejscach i dotyczyła zwłaszcza edukacji szkolnej. Obecnie idea zapoznawania się z pradziejami zaczyna być rozpowszechniana wśród społeczeństwa. Wiąże się ona jednak nie tylko ze zwiedzaniem ciekawych zabytków, lecz także zapoznawaniem się ze sposobami życia na danych obszarach. Wielu zainteresowanym samo oglądanie stanowisk archeologicznych i eksponatów już nie wystarcza – dlatego wokół tej bazy wciąż wypracowywane są nowe pomysły. Największą popularnością w naszym kraju cieszą się festyny archeologiczne urządzane na terenach rezerwatów archeologicznych. Najpopularniejszym z nich jest wspomniany obiekt w Biskupinie, który ma bardzo szeroką ofertę imprez o zmiennej tematyce oscylującej wokół zagadnień historycznych i archeologicznych. Od czasów powstania rekonstrukcji biskupińskiej na przełomie lat 60. i 70. XX w. miejsce to odwiedziło znacznie ponad 5 mln turystów. Dane te mogą wydawać się zadowalające, lecz mimo to wciąż daleko jest polskim placówkom do takich obiektów jak British Museum, którego sale tylko w jednym roku (1991) oglądało ponad 5,4 mln gości (Chowaniec 2010, s. 254). Obecnie w naszym kraju coraz bardziej popularne stają się także inne miejsca, które tworzone są już w duchu nowoczesnym, np. skansen w Trzcinicy (Werczyński 2012, s. 5). Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszą się natomiast zwykłe stanowiska archeologiczne, co związane jest ze słabym ich wyeksponowaniem i zagospodarowaniem dla potrzeb turystów. Winnymi takiego stanu rzeczy są zarówno władze samorządowe, które nie wykorzystują potencjału dziedzictwa archeolo- 56 Damian Werczyński gicznego, jak i archeolodzy, których środowisko jest podzielone, jeśli chodzi o kwestię udostępniania miejsc archeologicznych. Tłumaczone jest to zazwyczaj zagrożeniem ze strony tzw. poszukiwaczy skarbów (zwanych także detektorystami). Ograniczenia w ekspozycji stanowisk są również pochodną przepisów prawnych oraz w największym stopniu braku funduszy na ten cel (Werczyński 2012, s. 5). Tymczasem obiekty archeologiczne zlokalizowane na ziemiach polskich mają wielką wartość, o której pisali już w połowie ubiegłego wieku badacze i propagatorzy, orędujący za turystycznym wykorzystaniem zabytków (por. Rajewski 1959, 1964, 1968, Dąbrowski 1977). Postrzeganie dziedzictwa archeologicznego w kategoriach atrakcji turystycznych w dużej mierze zależy od wartości przypisywanych mu przez człowieka. Kołodziejczyk (1979, s. 55–56) wyróżniła pięć ich rodzajów: intelektualne, wychowawcze, estetyczne, kultowe oraz rekreacyjno-rozrywkowe. Do tej listy można dodać jeszcze wartość użytkową (Faracik 2000, s. 142). Unikając rozległej dygresji na powyższy temat, w ramach podsumowania można stwierdzić, że największą wartością obiektu archeologicznego jest świadectwo przeszłości. Prace specjalistów związane z analizą zabytków pozwalają na poznanie społeczeństw dawnych epok oraz praw nimi rządzących, uświadamiając często współczesnemu człowiekowi, że choć dawne cywilizacje stały na niższym poziomie technicznym, to nie zawsze był on równoznaczny z ich prymitywnością (Faracik 2000, s. 143). Przejawia się to explicite w świadectwach kultury duchowej i sztuki. Atrakcje archeoturystyczne Pojęcie atrakcje turystyczne, wprowadzone w 1972 r. przez Cohena, w dość zwięzły sposób zdefiniował Lundberg jako „cokolwiek, co zaciekawia turystów”. To lapidarne stwierdzenie koresponduje bardziej jednak z występującym w polskiej literaturze określeniem walor krajoznawczy. Szerzej potraktował ten problem McCannell, którego definicja określa atrakcję turystyczną jako empiryczną relację pomiędzy turystą, widokiem (sight) a oznacznikiem (marker) – informacją dotyczącą miejsca. Zgodnie z tokiem myślenia McCannella obiekt (widok) staje się atrakcją dzięki dodaniu oznacznika, którego celem jest generowanie informacji o walorze. Forma oznacznika może być różna (przewodnik, tabliczka informacyjna, odczyt), a jego rola jest decydująca w odróżnieniu atrakcji od zwykłych obiektów (Kruczek 2005, s. 35–36). Przedstawiona, prosta definicja atrakcji stała się niezwykle istotnym narzędziem przy wyróżnianiu i klasyfikowaniu przedmiotu zainteresowań turystyki archeologicznej. Wynikające z pojęcia archeoturystyki wszystkie typy atrakcji z nią związanych można podzielić na cztery podstawowe grupy ze względu na charakter prezentacji dziedzictwa (ryc. 1): • stanowiska archeologiczne występujące w terenie, zagospodarowane w różnym stopniu (minimalnym – sąsiedztwo szlaku turystycznego lub maksymalnym – utworzenie skansenu/rezerwatu) oraz ruiny budowli średniowiecznych (przyjęte jako składowa pojęcia „stanowiska archeologiczne”); Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 57 • muzea „klasyczne” (archeologiczne, z ekspozycjami archeologicznymi), inne miejsca wystaw archeologicznych oraz muzea na wolnym powietrzu (rezerwaty/skanseny i parki archeologiczne); • repliki obiektów archeologicznych i centra archeologii doświadczalnej, które często wiążą się z ciekawą, lecz w Polsce jeszcze słabo wykształconą, ofertą obozów i kolonii archeologicznych; • festiwale i pikniki archeologiczne, które oprócz prezentacji osiągnięć archeo logii eksperymentalnej wiążą się z otwartymi dla publiczności wykopaliskami, prelekcjami archeologów lub innych specjalistów związanych z archeologią (Werczyński 2012, s. 31). Powyższy podział nie jest jednoznaczny, o czym świadczą rodzaje atrakcji, które mogą być przyporządkowane do dwóch grup, jak dzieje się w przypadku rezerwatów. Jest to jednak próba usystematyzowania wszystkich przedmiotów zainteresowań archeoturystyki, która może ułatwić w przyszłości badanie tej dziedziny. W dalszej części pracy autor skupi się na analizie kilku szczegółowych grup atrakcji z podpunktów 1 i 3: rezerwatów, parków i replik archeologicznych, pomijając jednocześnie atrakcje, jakimi są muzea „klasyczne” oraz festiwale archeo logiczne. Ryc. 1. Podział atrakcji archeologicznych i główne kanały interakcji Źródło: opracowanie własne. 58 Damian Werczyński Problem definicji – rezerwat, park, replika archeologiczna W przytoczonej powyżej klasyfikacji (ryc. 1) muzea podzielone zostały na „klasyczne” i na wolnym powietrzu. Pierwsza grupa jest rozumiana jako placówki będące muzeami w świetle ustawy, prezentujące głównie zabytki ruchome z wielu stanowisk. Natomiast drugi zbiór to muzea na wolnym powietrzu (sformułowanie przeniesione z terminologii dotyczącej obiektów etnograficznych). Z reguły nie są, choć mogą być, faktycznymi placówkami muzealnymi o określonym statusie, a dzielą się na rezerwaty i parki archeologiczne (Werczyński 2012, s. 33). W tym miejscu należy się odnieść do kontrowersyjnego zabiegu, jakim jest zapożyczenie terminologii odnoszącej się do obiektów etnograficznych. W bardzo wielu przypadkach, opisując zagospodarowane stanowiska archeologiczne, zaczęto w literaturze oraz materiałach promocyjnych używać pojęć: skansen, muzeum na wolnym powietrzu czy park, dodając przy tym określenie archeologiczny. Wyrazem tej mody jest m.in. zawarcie wspomnianych słów w oficjalnych nazwach niektórych placówek, np. Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja”. Rodzi to pewien chaos pojęciowy, który może w przyszłości spowodować problemy w określaniu, co jest przedmiotem danych badań, stąd użyteczna wydaje się propozycja konstruktywnego rozwiązania (Werczyński 2012, s. 33). Na początek warto wspomnieć najbardziej uporządkowany podział muzeów na wolnym powietrzu stworzony przez Stasiaka (1996, s. 70), który podzielił je na dwie podstawowe grupy: muzea skansenowskie i rezerwaty archeologiczne. W pierwszym zespole ujęte są placówki nazywane skansenami oraz parkami. Rezerwaty archeologiczne zostały natomiast podzielone według głównych rodzajów stanowisk (wyróżnionych zostało tylko 5): grody i grodziska, kurhany i cmentarze, pradawne miejsca kultu, pradawne „ośrodki” przemysłowe, budowle megalityczne. Zgodnie z tą klasyfikacją, użycie pojęcia skansen czy park jest niesłuszne w nomenklaturze dotyczącej obiektów archeologicznych. Ze względu jednak na wspomnianą częstotliwość takich praktyk, należy zrobić wyjątek od powyższej systematyki, lecz powinno się przy tym jasno określić, w jakich sytuacjach można zastosować dane określenia (Werczyński 2012, s. 34). Transponowanie zwrotu muzeum na wolnym powietrzu do literatury traktującej o zagospodarowaniu zasobów archeologicznych wydaje się zabiegiem trafionym. Powinno to być określenie nadrzędne, obejmujące ogólnie atrakcje dwóch typów: rezerwaty i parki archeologiczne (ryc. 1). Argumentem podstawowym jest konieczność odróżnienia typowych placówek muzealnych od tych, które nie są muzeami w powszechnym rozumieniu. Najtrudniejsze do jasnego sprecyzowania jest pojęcie rezerwatu archeologicznego. Terminu tego obecnie używa się w stosunku do wielu stanowisk przystosowanych do turystyki. Jednym z pierwszych polskich archeologów, który zajął się tym zagadnieniem, był Jakimowicz (Rajewski 1959), jednak najszerzej w latach 50. i 60. opisywał je Rajewski (1959, 1964, 1968), wyróżniając przy tym kilka form zagospodarowania zasobów. Zgodnie z bardzo ogólną definicją, rezerwaty to obiekty zabytkowe lub zespół obiektów przeznaczony do pełnienia różnych funkcji społecznych zarówno naukowych, jak i kulturalnych (Rajewski 1964, s. 105). Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 59 Dalej badacz dokonał wnikliwego rozgraniczenia między zabytkiem (punktem zabytkowym) a rezerwatem (punktem rezerwatowym). Pierwsza forma jest mniej znaczącą w kategoriach turystycznych (nie w kategoriach wartości kulturowej), a stanowią ją zwykłe obiekty archeologiczne, takie jak np. cmentarzysko, osiedle na wydmie, kurhan czy grobowiec. Natomiast drugi rodzaj to stanowiska, które zaczęły pełnić funkcje kulturalne jako punkt zaopatrzony w niezbędne urządzenia ekspozycyjne: tablicę informacyjną i wystawkę polową (Rajewski 1964, s. 105). Wyróżniono przy tym rezerwaty-muzea (rezerwaty muzealne), czyli obiekt lub zespół obiektów odsłoniętych w części lub w całości, z partią zrekonstruowaną lub odbudowaną, mające urządzenia ekspozycyjne np. w postaci pawilonu wystawowego. Rajewski odniósł się także do określenia skansen, pisząc, że jest to prawdziwe „muzeum na wolnym powietrzu, gdzie na znacznej przestrzeni, ale w jednym miejscu, gromadzi się budynki mieszkalne, gospodarcze, sakralne (…), nie wyłączając obiektów pamiątkowych i udostępniając je zwiedzającym. Skansen jest więc przeciwstawieniem rezerwatu, gdzie pokazuje się obiekty in situ w miejscu ich znalezienia (…)” (Rajewski 1964, s. 105–106). Jak widać, autor dość precyzyjnie starał się zakreślić granice między różnymi typami obiektów, wyraźnie zaznaczając przeciwstawność pojęć rezerwat i skansen (rozumiany przez niego we właściwym znaczeniu etnograficznym). W kolejnych latach problem ten poruszał Dąbrowski (1977), jednak bez zagłębiania się w dyskusję natury terminologicznej. Można powiedzieć, że najlepszego podsumowania tego dyskursu dokonał Konopka (1980). Określa on, że o istnieniu rezerwatu archeologicznego możemy mówić, gdy spełnione są 3 warunki, tzn. obiekty, które wchodzą do zespołu: 1. zostały odkryte lub były badane metodami archeologicznymi; 2. są eksponowane in situ; 3. zostały przystosowane do zwiedzania, są powszechnie dostępne i znajdują się pod stałą opieką instytucji lub osób zajmujących się eksploatacją rezerwatu. „Zostały przystosowane do zwiedzania” oznacza, że niezależnie od użytych metod i środków (tablice informacyjne, stała obecność przewodnika), zwiedzający otrzymują pełną informację o obiekcie na miejscu. W przypadku, gdy nie ma takiej możliwości, a przez stanowisko przebiega szlak turystyczny, mimo wszystko pozostaje ono „zwykłym obiektem”. Taką definicję można uznać za najlepszą dla określenia rezerwatu archeologicznego, a jednocześnie opierając się na obserwacji rzeczywistości, należałoby niezależnie od rozumienia definicji skansenu w naukach etnograficznych, rezerwat archeologiczny określać mianem skansenu archeo logicznego – czyli zabytku prezentowanego in situ, dotyczącego jednego zwartego obszaru (stanowiska), na którym występują obiekty ze sobą powiązane. Choć definicja rezerwatu jest sprzeczna z pojęciem skansenu etnograficznego, coraz częściej określenie skansen występuje, jak wspomniano, właśnie przy opisywaniu rezerwatów (Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” to rezerwat zawierający rekonstrukcje na stanowisku). Należy przy tym podkreślić, że skansen etnograficzny i archeologiczny stałyby się w tym momencie całkowicie różnymi pojęciami (Wer czyński 2012, s. 35). Podsumowując rozważania nad powyższym zagadnieniem, można uznać rezerwat za stanowisko archeologiczne prezentowane in situ, którego zagospodarowanie może mieć różną skalę – od zwykłych tablic informacyjnych 60 Damian Werczyński po pełnowymiarowe rekonstrukcje czy pawilony ochraniające zabytki. Przykładem skansenów/rezerwatów są: Biskupin, Wolin, Giecz, Częstochowa-Raków, Ostrów Lednicki. Kolejnym terminem wartym omówienia jest park archeologiczny (ryc. 1). Pojęcie to pojawia się coraz częściej, zwłaszcza w odniesieniu do placówek powstałych w Europie Zachodniej, w Polsce jest natomiast znacznie mniej popularne. Park archeologiczny rozumiany jest jako obiekt, który został założony „na surowym korzeniu”, tzn. nie jest umiejscowiony w obrębie konkretnego stanowiska i nie musi mieć związku z archeologią tylko tego obszaru, na którym się znajduje. Przy takim rozumieniu widoczne jest, że pojęcia parku etnograficznego i archeologicznego w ogólnym zarysie ze sobą korespondują, z jedną tylko różnicą, o której pisze Stasiak (1996, s. 71), a mianowicie cechą muzeów typu parkowego jest lokowanie obiektów (rekonstrukcji) w już istniejącym drzewostanie. W przypadku parku archeologicznego ta cecha nie jest uwzględniania (Werczyński 2012, s. 35). Mianem parku archeologicznego możemy określić takie miejsca, jak: Osada VI Oraczy w Bochni, Krzemionki Opatowskie (wioska neolityczna) czy nieistniejący gród we Wrocławiu-Partynicach. Wszystkie prezentują bowiem zabytki z kilku miejsc lub ich rekonstrukcje, co wyraźnie odróżnia je od rezerwatów archeologicznych. Trzecią główną grupą atrakcji archeologicznych są repliki archeologiczne (ryc. 1). Są to obiekty lub grupy obiektów ulokowane poza stanowiskiem (mogą być w jego sąsiedztwie, lecz nie jest to warunkiem koniecznym), które zabudowane są konstrukcjami (zazwyczaj nie rekonstrukcjami!) w ogólnych zarysach naśladującymi dawne budownictwo (obiekty stylizowane, np. na gród), które jednak tworzone są z wykorzystaniem najnowszej techniki budowlanej. Budynki na ich terenie nie muszą być tworzone ściśle według wiedzy ekspertów (podstawowa cecha odróżniająca repliki od parku archeologicznego i rezerwatu), często nie są wynikiem archeologii eksperymentalnej oraz mają współczesne wyposażenie i udogodnienia (elektryczność, kanalizacja). Ważna w przypadku replik jest oferta, która opiera się na cyklicznych imprezach, występach rekonstruktorów i organizacji obozów archeologicznych dla dzieci. Choć w ramach replik podejmowane są działania związane z archeologią eksperymentalną, obiekty te są w najmniejszym stopniu (w porównaniu do rezerwatów czy parków archeologicznych) związane ze światem naukowym. Najlepszym przykładem tego typu miejsca jest w naszym kraju gród w Byczynie (Werczyński 2012, s. 37). Rozmieszczenie wybranych atrakcji archeoturystycznych i ich przykłady Rozwój rezerwatów i parków archeologicznych w Polsce rozpoczął się już w latach 50. XX w. i od początku wykazywał nierównomierny rozkład w skali kraju. W latach 60. XX w. zarejestrowano 56 rezerwatów, lecz wśród nich znalazły się także obiekty w budowie lub planowane, z których część nie doczekała się Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 61 ukończenia (por. Rajewski 1968, s. 436, ryc. 14). Największe zagęszczenie wykazywały tereny Wielkopolski, środkowego Mazowsza oraz Małopolski, mniejsza liczba skansenów znajdowała się na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim, natomiast najsłabiej reprezentowane były tereny wschodniej Polski (Polesie i Podlasie) oraz obszar Warmii i Mazur. W roku 1980 Konopka, dokonując wnikliwej analizy, przedstawił spis 31 istniejących wówczas rezerwatów (por. Konopka 1980, s. 296, ryc. 7). Jak się okazało, z planowanych 20 lat wcześniej inwestycji wiele nie zostało zrealizowanych, a część stanowisk zagospodarowanych uległa dewastacji. Skutkiem tego w 1980 r. po prawej stronie Wisły nie zarejestrowano żadnego rezerwatu archeologicznego, natomiast największe ich zagęszczenie wykazała ponownie Wielkopolska i część regionów Małopolski i Świętokrzyskiego. Kilka obiektów znalazło się także na Dolnym Śląsku (por. Konopka 1980, s. 296, ryc. 7). Taki obraz zagospodarowania stanowisk wynikał z faktu bardziej szczegółowych badań w Wielkopolsce oraz Małopolsce, które z racji historycznego znaczenia przyciągały największą uwagę naukowców. Na tych terenach również, podobnie jak w regionie świętokrzyskim, znajdowano najefektowniejsze zabytki i obiekty (np. Poznań, Nowa Słupia czy Igołomia). W przypadku Dolnego Śląska, który stanowił część tzw. Ziem Odzyskanych, badania i tworzenie rezerwatów stanowiły element szerszego planu, mającego na celu potwierdzenie odwiecznej polskości tych obszarów. Zebrane między 2010 a 2012 r. dane wykazują, że obecnie mniejszych lub większych istniejących rezerwatów, parków i replik archeologicznych jest w Polsce ponad 50 (ryc. 2). Największe zagęszczenie występuje na granicy województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego oraz w województwie dolnośląskim, małopolskim i świętokrzyskim. Pierwszy obszar jest szczególnie predestynowany dla tego typu założeń ze względów historycznych. Znajdują się tu relikty pierwszych grodów Polan, obiekty będące świadectwem chrztu Polski oraz miejsca stanowiące inspirację dla wielu legend. Najciekawsze zabytki znajdują się na Ostrowie Lednickim, w Gieczu, Poznaniu, Gnieźnie i Kruszwicy. Na terenach tych mieści się także najlepiej znany spośród polskich zabytków prahistorycznych łużycki Biskupin, odwiedzany corocznie przez tysiące turystów (ryc. 3). W Polsce południowej największe zagęszczenie obiektów wykazują okolice Krakowa, a w samym mieście istnieje kilka rezerwatów. Jedną z ciekawszych atrakcji stanowi park archeologiczny w Bochni, o nazwie Osada VI Oraczy. Jest to obiekt rzadki ze względu na swoją formę. Jego autorzy zdecydowali się na koncepcję stworzenia osady wiejskiej, która bezpośrednio koresponduje z czasami najintensywniejszego rozwoju regionu – wiekiem XIII. Osada VI Oraczy nawiązuje do podbocheńskich wsi, jakkolwiek nie stanowi ich bezpośredniej rekonstrukcji, ponieważ żadna z przedlokacyjnych miejscowości nie została szczegółowo przebadana archeologicznie. Budując obiekt, wykorzystano jednak wyniki odkryć archeologicznych na różnych stanowiskach w Małopolsce, na Śląsku i w Czechach. Posiłkowano się fachową literaturą omawiającą budownictwo wczesno średniowieczne w naszym kraju na podstawie wykopalisk. Stąd konstrukcje chat, choć nie odzwierciedlają znalezisk z konkretnego miejsca, nawiązują do obiektów 62 Damian Werczyński Ryc. 2. Mapa rozmieszczenia wybranych atrakcji archeoturystycznych w Polsce w 2012 r. (opis w tabeli 1) Źródło: opracowanie własne na podstawie: Polska. Mapa archeologiczna 2007, Malinowska-Sypek i in. 2010, Folga-Januszewska 2011, Szlakiem zabytków archeologicznych w Polsce. średniowiecznych. Osadę wzniesiono na planie okolnicy, gdzie wokół głównego placu zbudowano kilkanaście domostw, w różnych konstrukcjach stosowanych dawniej (zrębowej, sumikowo-łątkowej, plecionkowej). Obok wsi usytuowana została część produkcyjna – warzelnia soli. Część chat otrzymała wyposażenie zgodne z charakterem zajęcia, które jest w nich prezentowane, a całość założenia obsadzono roślinnością, dobierając gatunki rosnące w Małopolsce w XIII w. (Werczyński 2012, s. 82). Innym przykładem pochodzącym z południowej Polski jest otwarty niedawno Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy. Obejmuje on obszar dawnego grodu założonego w epoce brązu oraz stanowiska słowiańskiego z VIII w. Ekspozycja stała w pawilonie wystawowym prezentuje kolejne kultury i fazy osadnicze i jest częściowo multimedialna (m.in. wyświetlany jest film „Trzcinica – karpacka Troja”). W rezerwacie archeologicznym zrekonstruowano dwie wioski: słowiańską i osiedle z początku epoki brązu. Na grodzisku odbudowano odcinki Rezerwat Archeologiczny „Gród Piastowski” w Gieczu Rezerwat Archeologiczny w Kaliszu Zawodziu Rezerwat Archeologiczny Kultury Łużyckiej w Częstochowie Rezerwat Archeologiczny w Będkowicach Wzgórze Wisielców na Gołogórze w Wolinie Skansen Archeologiczny „Karpacka Troja” w Trzcinicy Faktoria Handlowa w Pruszczu Gdańskim Grodzisko w Żmijowiskach Rezerwat Archeologiczny w Rydnie Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Obiekt Rezerwat Archeologiczny w Biskupinie Rezerwat Archeologiczny „Krzemionki Opatowskie” Zrekonstruowany gród piastowski, na którego terenie odkryto fundamenty romańskiego kościoła, kamiennej wieży obronnej i pozostałości chat. Niewielki pawilon wystawowy chroni fragment cmentarzyska kultury łużyckiej. Gród (IX–XI w.) objęty rezerwatem archeologicznym, rekonstrukcje bramy wjazdowej, palisady, dwóch chat i studni, miejsce rekreacji i tablice informacyjne. Rekonstrukcje kurhanów z IX–XI w.; tablice informacyjne. wielkopolskie dolnośląskie Grodzisko wraz z rekonstrukcjami budowli i umocnień z epoki brązu i średniowiecza. Obok pawilon wystawowy, wyposażony w nowoczesne prezentacje. Rekonstrukcje chaty bursztyniarza, wodza, kowala i hali targowej. Grodzisko wczesnośredniowieczne Słowian; rekonstrukcje chat i umocnień, centrum archeologii doświadczalnej. podkarpackie pomorskie lubelskie zachodniopomorskie śląskie wielkopolskie wielkopolskie świętokrzyskie świętokrzyskie Opis/Zagospodarowanie Osada obronna kultury łużyckiej wzniesiona w VIII w. p.n.e., kraal, rekonstrukcje obiektów, ścieżki edukacyjne; w pobliżu miejsca noclegowe i gastronomiczne. Rezerwat archeologiczny tworzy podziemna trasa turystyczna o długości ok. 480 m, gdzie zachowały się liczne ślady działalności górników – resztki łuczyw, kamienne i rogowe narzędzia. Na powierzchni zrekonstruowano zadaszenie jednego z szybów. Park archeologiczny stanowią: odtworzone obozowisko górników i pracownia obróbki krzemienia. Fragment doliny ze znaleziskami kilkuset prehistorycznych stanowisk osadniczych skupionych wokół kopalni hematytu. Na wyspie na Jeziorze Lednickim zachował się gród wzniesiony przez Mieszka I w połowie X w., a w jego wnętrzu najstarszy pałac wybudowany na ziemiach polskich. Na terenie kaplicy pałacowej odkryto baseny chrzcielne; całość chroniona w pawilonie wystawowym; tablice informacyjne. Zachowane wały grodu i fundamenty palatium wzorowanego na siedzibie książęcej z Ostrowa Lednickiego. Województwo kujawsko-pomorskie Tabela 1. Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce w 2012 r. Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 63 Zrekonstruowany przypuszczalny wygląd gródka stożkowatego (wieża z ostrokołem) oraz wioski rybackiej. Rekonstrukcja wałów i bramy wjazdowej. Zabytki i zrekonstruowane obozowisko neandertalczyka znajdują się w pawilonie wystawowym przed wejściem do jaskini. Rekonstrukcje kurhanów megalitycznych; w jednym z nich została odtworzona komora grobowa, gdzie złożono niegdyś szczątki lokalnego władcy. Muzeum Karkonoskie z rekonstrukcjami średniowiecznego pieca do wytopu szkła, wylotu szybu górniczego; szlaki turystyczne. Rekonstrukcje kamiennych kręgów i kurhanów wzniesionych przez Gotów. Rekonstrukcje kamiennych kręgów wzniesionych przez Gotów. Tablice informacyjne i rekonstrukcje chat niedaleko grodziska; festyn archeologiczny Biesiada Dziadoszan, szlaki turystyczne. Rekonstrukcje kilku kurhanów i tablice informacyjne. Park z licznymi rekonstrukcjami budynków, umocnień obozu rzymskiego oraz dymarek z okresu żelaza; centrum archeologii doświadczalnej. Rekonstrukcje starożytnych pieców garncarskich. małopolskie wielkopolskie pomorskie świętokrzyskie zachodniopomorskie dolnośląskie zachodniopomorskie dolnośląskie świętokrzyskie małopolskie Osada VI Oraczy w Bochni Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło Wilczyna Skansen Archeologiczny „Grodzisko” w Sopocie Rezerwat archeologiczno-przyrodniczy – Jaskinia „Raj” Rezerwat Archeologiczny „Cmentarzysko megalityczne” w Borkowie Miniskansen górniczo-hutniczy w Jeleniej Górze Rezerwat Archeologiczny „Kamienne kręgi” w Odrach Rezerwat Archeologiczny „Kamienne kręgi” w Grzybnicy Grodzisko Dziadoszan w Wietszycach Cmentarzysko Jaćwingów w Szwajcarii Centrum Kulturowo-Archeologiczne w Nowej Słupii Piece garncarskie w Igołomii podlaskie pomorskie Opis/Zagospodarowanie Grodzisko-rezerwat z rekonstrukcją wieży oraz widocznymi wałami; niedaleko budynek z ekspozycją artefaktów. Rekonstrukcja osady wiejskiej z XIII w.; centrum archeologii doświadczalnej. Województwo lubuskie Obiekt Muzeum Grodu Santok 64 Damian Werczyński Wzgórze Zamkowe w Przemyślu Gród i osada w Surażu Warownia Jomsborg w Ryni Podziemia katedry Wniebowzięcia NMP i św. Wojciecha w Gnieźnie Kościół św. Wojciecha z reliktami budowli romańskich w Krakowie Podziemia kościoła Najświętszego Salwatora na Zwierzyńcu w Krakowie Kurhany megalityczne w Wietrzychowicach Zamek i gród w Międzyrzeczu Rezerwat „Wawel zaginiony” w Krakowie Jaskinia Ciemna – Oborzysko Jaskinia Wierzchowska-Górna W podziemiach katedry: pozostałości najstarszych kościołów gnieźnieńskich, kamienne paleniska związane z kultem pogańskim, płyta grobowa z najstarszą w Polsce inskrypcją. Wystawa w podziemiach kościoła św. Wojciecha z reliktami budowli romańskich z XI–XII w. Prezentacja w podziemiach kościoła pokazująca trzy fazy budowy z XII w. małopolskie małopolskie W tzw. Oborzysku zrekonstruowano obozowisko neandertalczyków. Trzy postacie zostały przedstawione przy codziennych zajęciach. Największa dostępna do zwiedzania jaskinia na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W tzw. „Sali człowieka pierwotnego” można zobaczyć zrekonstruowane obozowisko z czasów epoki kamienia, a także narzędzia krzemienne i kościane. Zachowane fragmenty preromańskiej rotundy i monasterium oraz relikty bazyliki romańskiej i palatium książęcego. Zachowane grodzisko w formie rezerwatu oraz rekonstrukcja osady wczesnośredniowiecznej. Rekonstrukcja osady wikingów. Mysia Wieża oraz gród wzniesiony przez Mieszka I w drugiej połowie X w. Jego wały są widoczne do dzisiaj. Grobowce megalityczne na planie trapezu, boki obstawione kamieniami. Największy ma 100 m długości; pokryte darnią; pomosty widokowe i tablice informacyjne. Odrestaurowane zabudowania i obwarowania zamku, widoczne wały dawnego grodu oraz fosa zamkowa; obok zamku zlokalizowane muzeum. Wystawa ze zrekonstruowaną rotundą NMP oraz widoczne fragmenty wałów. Opis/Zagospodarowanie Gród (VIII–X/XI w.), rekonstrukcja bram, tablice informacyjne, szlak archeologiczny. Cmentarzysko kurhanowe (IX–X/XI w.), rekonstrukcje kurhanów, tablice informacyjne. Rekonstrukcje kamiennych kręgów i kurhanów wzniesionych przez Gotów. wielkopolskie podlaskie mazowieckie podkarpackie małopolskie małopolskie małopolskie lubuskie kujawsko-pomorskie Obiekt Województwo Kurhany i gród w Białodolnośląskie górzu Kręgi kamienne w Wępomorskie siorach Mysia Wieża w Kruszwicy kujawsko-pomorskie Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 65 Zrekonstruowane obiekty z różnych faz osadnictwa w Wolinie. Zabezpieczone pozostałości budowli romańskich z XI w. Relikty budowli z XI–XII w. na Wzgórzu Tumskim. Relikty trójnawowej bazyliki w podziemiach katedry. W podziemiach bazyliki NMP znajdują się pozostałości romańskich kościołów oraz ekspozycja artefaktów. Fragmenty trójnawowej romańskiej bazyliki z XI w.; najstarszy grób opata z wyposażeniem liturgicznym z XI i XII w. W podziemiach bazyliki znajdują się pozostałości dwóch wcześniejszych romańskich kościołów datowanych na XII i XIII w. oraz unikatowa Płyta Orantów. zachodniopomorskie kujawsko-pomorskie mazowieckie wielkopolskie wielkopolskie małopolskie Rezerwat archeologiczny w podziemiach katedry św. Jana Chrzciciela z ekspozycją reliktów kolejnych budowli z okresu X–XII w. Rezerwat archeologiczny w Domu Panien Trzebnickich z początku XIII w. Podziemia sanktuarium św. Jadwigi z reliktami romańskiej świątyni, tablice informacyjne. W miejscu kolegiaty – fundamenty i fragmenty ścian romańskiego kościoła. Replika średniowiecznego grodu, otoczonego drewnianym wałem o wysokości 6 m z dwiema wieżami strażniczymi i mostem zwodzonym; miejsca rekreacji, obiekty noclegowe i gastronomiczne. dolnośląskie dolnośląskie dolnośląskie dolnośląskie opolskie świętokrzyskie Opis/Zagospodarowanie Relikty kaplicy i zamku z początku XIII w., tablice informacyjne, rekonstrukcje. Województwo dolnośląskie Źródło: opracowanie własne na podstawie: Mapa archeologiczna (2007), Malinowska-Sypek i in. (2010), Folga-Januszewska (2011), Polska. Szlakiem zabytków archeologicznych w Polsce. Obiekt Relikty kaplicy św. Benedykta i Wawrzyńca w Legnicy Skansen Słowian i wikingów w Wolinie Podziemia kościoła św. Jana Ewangelisty w Mogilnie Ostrów Tumski w Płocku Podziemia katedry św. Piotra i Pawła w Poznaniu Podziemia bazyliki Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Trzemesznie Podziemia kościoła św. Piotra i Pawła w Tyńcu Pawilon nad reliktami kościoła św. Mikołaja w Wiślicy Podziemia katedry św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu Dom Panien Trzebnickich we Wrocławiu Podziemia sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy Ostrów Tumski w Głogowie Replika grodu w Byczynie 66 Damian Werczyński Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 67 wałów, bramy, chaty, miejsce ukrycia skarbu i źródło. Otwarcie skansenu przyciągnęło około 10 tys. turystów w ciągu 2 dni. W celu utrzymania wysokiej frekwencji placówka organizuje bogaty program edukacyjno-rozrywkowy, prezentacje multimedialne, imprezy archeologiczne, sesje, konferencje czy gry edukacyjne (Werczyński 2011, s. 41). W porównaniu z powyżej opisanymi w regionie świętokrzyskim znajduje się mniej zabytków, za to o szczególnej wartości. Stanowiska cenne i licznie odwiedzane to jaskinia Raj, kopalnie w Krzemionkach Opatowskich (ryc. 3) oraz centrum archeologiczne w Nowej Słupi. Przykładem jedynej, jak dotąd, bardzo dobrze funkcjonującej repliki archeo logicznej jest budowla stylizowana na gród zlokalizowana w Biskupicach, niedaleko Byczyny, w województwie opolskim (ryc. 2). Warownia otoczona jest wysokim na 6 m drewnianym ostrokołem, a w środku mieszczą się: trybuny na 350 osób, wieże strażnicze, staropolska karczma z tradycyjnym jedzeniem, gościniec z 50 miejscami noclegowymi o wnętrzach stylizowanych na średniowieczne, sala projekcyjna ze sprzętem audiowizualnym, zbrojownia, kuźnia, przymierzalnia średniowiecznych strojów, czerpalnia papieru, stajnia i zagrody ze zwierzętami, tor łuczniczy, tory do rzutów włócznią, nożem i toporem, miejsce kaźni z dybami i pręgierzem, wystawa narzędzi tortur oraz sklep z pamiątkami (Werczyński 2012, s. 91). Jak widać, tak szeroka lista atrakcji znacznie przewyższa skanseny czy parki archeologiczne, a jednocześnie świadzcy o kierowaniu oferty do bardzo szerokiego grona turystów. Aktualne rozmieszczenie archeologicznych muzeów na wolnym powietrzu na obszarze Polski wciąż nosi znamiona historycznego rozwoju, choć od lat 80. XX w. pojawiło się kilka obiektów w różnych, słabiej pod tym względem zagospodarowanych, częściach kraju. Przykłady stanowią: wspomniana Trzcinica (woj. podkarpackie), gród w Surażu (woj. podlaskie), gród w Santoku (woj. lubuskie) czy faktoria handlowa w Pruszczu Gdańskim (woj. pomorskie). Jest to jednak zaledwie namiastka potrzeb, które wynikają z konieczności zagospodarowania i zaprezentowania szerokiej publiczności stanowisk archeologicznych. Ruch archeoturystyczny O słuszności stwierdzenia, że zainteresowanie rezerwatami, parkami i replikami archeologicznymi jest znaczne, świadczyć mogą analizy ruchu turystycznego. Dane dotyczące zarówno obiektów największych i najsławniejszych, jak stanowisk małych, pokazują rzędy wielkości i różnice zainteresowania, w zależności od zagospodarowania i prowadzonej reklamy miejsca. Oczywiście w klasyfikacji najczęściej odwiedzanych przoduje Rezerwat Archeologiczny w Biskupinie (ryc. 3). Obiekt w ostatnich 16 latach średniorocznie przyciągał około 251 tys. turystów, co w skali miesiąca daje około 21 tys. odwiedzających. To skutek przynależności miejsca do swego rodzaju kanonu krajoznawczego, gdyż duża część rodaków choć raz w życiu odwiedza to miejsce, zazwyczaj w wieku szkolnym. Rycina 3 pokazuje wahania w przeciągu kilkuna- 68 Damian Werczyński Ryc. 3. Ruch turystyczny w wybranych, dużych rezerwatach archeologicznych (1995–2011) Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z placówek muzealnych. stu lat, jednak wyraźnie widać, że początek i koniec wykresu znajdują się na podobnym poziomie, co wskazuje na stabilność zainteresowania atrakcją. Warty odnotowania jest fakt, że w tworzeniu tak wysokiej frekwencji duży udział ma festyn organizowany corocznie we wrześniu, który przyciąga średnio około 50 tys. odwiedzających. Drugim sławnym stanowiskiem są neolityczne kopalnie krzemienia i wioska neolityczna w Krzemionkach Opatowskich. Ruch turystyczny w końcu XX i na początku XXI w. utrzymywał się tu na średnim poziomie (między 20 a 30 tys.), lecz od połowy zeszłej dekady uległ znacznej intensyfikacji. Średnia liczba turystów przybywających tu każdego roku w analizowanym czasie to prawie 36 tys. osób (ok. 3,1 tys./miesiąc). To pozytywna pochodna przeprowadzonej restauracji obiektu oraz programowania dalszych inwestycji. Powyższe przykłady prezentują przypadki, które miały i mają skrajnie pozytywne uwarunkowania dla rozwoju turystyki archeologicznej. Przyciągają wielu turystów nie tylko dlatego, że są sławne, lecz również z powodu od lat rozbudowywanej infrastruktury, która zaspokaja cały wachlarz potrzeb odwiedzających. Jak wygląda sytuacja w mniejszych obiektach? Choć dane dotyczące średnich i małych obiektów są bardzo skromne, na ich podstawie można wysnuć pewne wnioski. W przypadku obiektu w Gieczu, jednego z trzech rezerwatów dotyczących początków Polski (pozostałe mieszczą się w Grzybowie i na Ostrowie Lednickim), frekwencja przez lata była wyrównana (ryc. 4), choć obiekt nie był efektownie zagospodarowany. Znaczny wzrost zainteresowania w 2011 r. spowodowany był renowacją założenia, która objęła także budowę osady edukacyjnej. Podobnie było w przypadku Grzybowa, który po remoncie i rozbudowie przyciągnął w 2010 r. około 15,5 tys., a w 2011 r. niemal Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 69 Ryc. 4. Ruch turystyczny w wybranych średnich i małych rezerwatach archeologicznych (1995–2011) Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z placówek muzealnych. 20 tys. zwiedzających.1 W przypadku Ostrowa Lednickiego, gdzie od lat zabytki prezentowane są w ten sam sposób, dużą rolę odgrywa wartość miejsca. Świadczy o tym wysoka frekwencja, która w latach 2010–2011 wyniosła średnio 56 tys. turystów na rok.2 Mniejszym zainteresowaniem cieszą się rezerwaty znacznie słabiej zagospodarowane, które nie funkcjonują jako powszechne symbole w narodowej świadomości. Przykładem może tutaj być skansen powstały na cmentarzysku kultury łużyckiej w Częstochowie (ryc. 4). Mimo znikomej reklamy i braku nowoczesnych form prezentacji, ruch turystyczny w obiekcie utrzymuje się na w miarę stałym poziomie, osiągając wielkość średnią 3,8 tys. turystów na rok za lata 1995–2011. Miarę frekwencji w tym przypadku można uznać za symptomatyczną dla tego typu rezerwatów, czyli obiektów lepiej zagospodarowanych (pawilon wystawowy, rekonstrukcja) i znajdujących się w mieście lub jego bliskiej okolicy. Przykładem stanowiska zagospodarowanego w najwęższym zakresie jest rezerwat w Mrówkach (pow. koniński, woj. wielkopolskie), gdzie znajduje się rekonstrukcja gródka stożkowatego. Miejsce odosobnione i niereklamowane, znane jest jednak niektórym turystom, gdyż ich liczba od 2008 r. stale wzrasta. W okresie 2008–2011 miejsce to zobaczyło średnio w każdym roku około 2 tys. osób.3 Jest to porównywalny wynik do niektórych klasycznych muzeów archeologicznych, chociażby Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Świdnicy (por. Werczyński 2012, s. 71, wyk. 9). 1 2 3 Informacje dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Informacje dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Dane dzięki uprzejmości pracowników Muzeum Okręgowego w Koninie. 70 Damian Werczyński Powyższe przykłady wskazują, że zainteresowanie obiektami archeologicznymi wśród turystów istnieje, a jego wielkość zależna jest od popularności i zagospodarowania stanowiska. Szczególne zaciekawienie wzbudzają zarówno miejsca nowe (Trzcinica), jak i mające wieloletnią metrykę, lecz które zostały odrestaurowane i wzbogacone o dodatkową infrastrukturę lub atrakcje (Grzybów, Giecz). W dzisiejszych realiach bardzo dobrze funkcjonuje replika grodu w Byczynie (pow. kluczborski, woj. opolskie), gdzie oprócz festiwali archeologicznych i pikników rycerskich, istotną składową programu są obozy i kolonie średniowieczne, konne lub archeologiczne dla dzieci i młodzieży. W bogatym programie proponowane są m.in. warsztaty związane z życiem grodu średniowiecznego, gdzie każdy uczestnik ma możliwość pracy na stanowisku archeologicznym przygotowanym specjalnie na terenie obiektu. Obozy organizowane w czterech turnusach podczas wakacji przyciągają od 200 do 350 osób. Liczba zwykłych turystów nie jest monitorowana, gdyż wejście do obiektu jest bezpłatne, lecz według szacunków gród wizytuje rocznie około 50–60 tys. zwiedzających. Pomiary prowadzone przez prasę w sierpniu 2009 r. wykazały, że podczas 3-dniowego festynu obecnych było około 25 tys. turystów.4 Promocja grodu w Byczynie odbywa się głównie w Internecie, poprzez dwie strony działające równolegle, oraz tzw. pocztą pantoflową. Mimo to gród jest przykładem bardzo udanego produktu turystycznego utworzonego na bazie archeologii i historii, gdyż oprócz krajowych przybywają tu także turyści z całej Europy oraz z odległych państw (Australia, Japonia, Madagaskar, Kuba, Tajlandia, Mongolia, RPA, USA).5 Wnioski i rekomendacje Na terenie Polski, w porównaniu do innych krajów Europy czy USA, znajduje się stosunkowo niewiele atrakcji archeoturystycznych, choć zainteresowanie nimi jest znaczne. Oprócz popytu turystycznego na tego typu atrakcje, argumentem za ich rozwojem jest ogromny potencjał stanowisk archeologicznych w naszym kraju, które mogą być wykorzystane w skali krajowej, regionalnej lub lokalnej. Są to obiekty różnego typu, pochodzące z różnych okresów pradziejów, które często mają swoją wyraźną, ciekawą formę terenową. Największym zainteresowaniem tradycyjnie cieszą się miejsca znane i dobrze zagospodarowane, w których ruch turystyczny dodatkowo odradza się po każdej renowacji. Zapotrzebowanie na nowe rezerwaty o krajowym lub regionalnym zasięgu działania wciąż jest w Polsce dość dużo, stąd w każdym województwie powinny istnieć przynajmniej 1 lub 2 takie placówki. Pozwoli to bowiem z jednej strony na dyspersję ruchu turystycznego, jak dotąd zogniskowanego w najbardziej znanych punktach, a z drugiej zdywersyfikuje ofertę turystyczną regionów, umożliwiając ich rozwój. 4 5 Informacje uzyskane dzięki uprzejmości właścicieli grodu. Informacje uzyskane dzięki uprzejmości właścicieli grodu. Wybrane atrakcje archeoturystyczne w Polsce 71 Oprócz rezerwatów i parków archeologicznych, w których zainwestowanie wiązałoby się z zatrudnieniem personelu i stworzeniem złożonej infrastruktury, w jak najszerszej skali powinny być wykorzystywane stanowiska o znaczeniu lokalnym. Należałoby znacznie rozbudować sieć takich rezerwatów, których zagospodarowanie ograniczałoby się do umieszczenia przy nich tablic i ścieżek edukacyjnych, a w przypadku bardziej wartościowych znalezisk – także rekonstrukcji. Łączone w szlaki archeologiczne, uatrakcyjniałyby ofertę turystyczną. Dużym problemem pozostaje jednak wyznaczenie służb odpowiedzialnych za zagospodarowanie stanowiska, a zwłaszcza utrzymanie powstałych atrakcji. Z uwagi na skalę przedsięwzięcia czołową rolę w jego realizacji, jako potencjalni beneficjenci, powinny sprawować władze lokalne oraz ludność miejscowa. Wskazanie przez specjalistów zgodnych z prawem możliwości ingerencji w substancję zabytkową oraz pomoc w ekspozycji stanowisk powinny być częścią prospołecznych działań, mających na celu pokazanie lokalnej społeczności wartości terenu, na którym mieszka, oraz możliwości jego rozwoju. Zwiększenie liczby zagospodarowanych stanowisk realizuje zapisane w prawie zasady, dotyczące powszechnego udostępniania społeczeństwu wiedzy o zabytkach oraz ich ochronie dla potomności. Literatura A guide to best practices for archaeological tourism 2009. Archaeological Institute of America (AIA) 2009 (http://www.archaeological.org/pdfs/AIATourismGuidelines.pdf). Buczkowska K. 2008. Turystyka kulturowa. Wyd. AWF w Poznaniu, Poznań. Chowaniec R. 2010. Dziedzictwo archeologiczne w Polsce. Formy edukacji i popularyzacji. Uniwersytet Warszawski, Warszawa. Dąbrowski K. 1977. Miejsce rezerwatów archeologicznych w kształtowaniu środowiska naturalnego. Wiadomości Archeologiczne, 42, 1: 3–7. Faracik R. 2000. Zabytki archeologiczne jako obiekty zainteresowania turystycznego na przykładzie Krakowa i okolic. Prace Geograficzne, 106: 141–149. Konopka M. 1980. Rezerwaty archeologiczne w Polsce. Problem definicji i liczby. Ochrona Zabytków, 33: 292–298. Kruczek Z. 2005. Metody badań atrakcji turystycznych. [W:] R. Winiarski, W. Alejziak (red.), Turystyka w badaniach naukowych. AWF, Kraków–WSIZ, Rzeszów, s. 35–46. Krueger M. 2012. Śródziemnomorska turystyka archeologiczna – między ekskluzywnością a masowością. Turystyka Kulturowa, 5: 5–21. Ławecka D. 2003. Wstęp do archeologii. Wyd. PWN, Warszawa–Kraków. Rajewski Z. 1959. O rezerwatach archeologicznych w Polsce. Wiadomości Archeologiczne, 25: 240– 247. Rajewski Z. 1964. Pokaz zabytków w terenie. Wiadomości Archeologiczne, 30: 102–116. Rajewski Z. 1968. Rezerwaty archeologiczne i muzea na wolnym powietrzu. Archeologia Polski, 13: 429–442. Rohrscheidt A. 2010. Turystyka kulturowa. Fenomen, potencjał, perspektywy. Wyd. GWSHM, Gniez no. Stasiak S. 1996. Muzea na wolnym powietrzu w Polsce i możliwości ich wykorzystania dla celów turystycznych. Turyzm, 6, 2: 67–94. Werczyński D. 2011. Atrakcje dla turystyki archeologicznej w Polsce. Rezerwaty archeologiczne oraz muzea archeologiczne i zbiory zabytków ruchomych. [W:] M. Kuczera (red.), Nowe trendy w naukach humanistycznych i społeczno-ekonomicznych. Wyd. Creativetime, Kraków, s. 35–42. Werczyński D. 2012. Stan, uwarunkowania i perspektywy rozwoju turystyki archeologicznej w Polsce na wybranych przykładach. Maszynopis pracy magisterskiej. ZGRiT, Wrocław. 72 Damian Werczyński Zeidler K. 2009. Ochrona dziedzictwa kultury a turystyka, czyli w poszukiwaniu „złotego środka”. Folia Turistica, 20: 157–170. Selected attractions for archaeotourism in Poland Abstract: This paper presents selected types of attractions related to the Polish archaeological heritage. Among many values, which were of interest to the author, the most important are reserves, parks and archaeological replicas. This paper outlines the problem of the definition of each of these terms, including the author’s proposals for their sorting and clarification. The rest of the article is an analysis of the spatial distribution of the objects and a discussion of their significance in local and regional development and the role in creating tourist function of areas. Keywords: tourism archeology, archaeological reserve, archaeological park, tourist attraction Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych w województwie wielkopolskim Zarys treści: Klastry jako forma sieciowych powiązań gospodarczych są jedną z ważniejszych metod współpracy konkurujących ze sobą przedsiębiorstw. Ich rola w gospodarkach regionów Polski rośnie, a wraz z nią pojawiają się nowe możliwości pozyskania środków na dofinansowanie ich tworzenia i rozwoju. W artykule dokonana została klasyfikacja rodzajowa klastrów gospodarczych funkcjonujących w województwie wielkopolskim pod koniec 2012 r. Wskazano również projekty, na które przyznano dofinansowanie na wsparcie klastrów ze środków finansowych dostępnych w ramach polityki regionalnej. Słowa kluczowe: klastry, sieci gospodarcze, współpraca przedsiębiorstw, województwo wielkopolskie Wstęp Sieci powiązań między podmiotami funkcjonującymi w gospodarce rynkowej stanowią ważny i aktualny przedmiot badań geografów ekonomicznych i ekonomistów. W ujęciu tradycyjnej ekonomii celem firm działających na rynku jest maksymalizacja zysku, który może zostać osiągnięty przez podejmowanie bardziej efektywnych lub sprytniejszych decyzji od podmiotów rywalizujących. Wraz z zachodzącym procesem globalizacji, sterowanym poprzez strategiczne działania dwóch głównych aktorów: państwa i wielonarodowe korporacje, małe i średnie przedsiębiorstwa muszą poszukiwać nowych rozwiązań, które zapewnią im konkurencyjną pozycję na rynku i szanse na zwiększenie zysków. Stąd też pojawiła się idea klastrów (od ang. clusters – grona, skupienia) – geograficznie skoncentrowanych firm z wybranej lub pokrewnej branży przemysłowej lub usługowej, które jednocześnie konkurują ze sobą i współpracują, np. w dziedzinie badań i rozwoju, wykorzystywania nowych technologii produkcji i/lub dystrybucji, wymiany doświadczeń, promocji. Celem artykułu jest: 1) wyjaśnienie idei klastrów jako przykładu sieci gospodarczych funkcjonujących w gospodarce na poziomie regio- 74 Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska nalnym i krajowym oraz wskazanie ich cech i rodzajów, 2) klasyfikacja rodzajowa klastrów gospodarczych i inicjatyw klastrowych funkcjonujących na terenie województwa wielkopolskiego pod koniec 2012 r., 3) przedstawienie projektów, które zostały dofinansowane na utworzenie lub rozwój klastrów w województwie wielkopolskim w latach 2007–2012. Klastry gospodarcze – założenia koncepcji Pojęcie „cluster” (klaster gospodarczy, grono) zostało wprowadzone przez amerykańskiego ekonomistę Michaela E. Portera w książce pt. „The Competitive Advantage of Nations” (1990)1. Jego zdaniem klastrem nazywamy „geograficzne skupiska powiązanych ze sobą firm z tego samego lub pokrewnych sektorów, wyspecjalizowanych dostawców i usługodawców oraz związanych z nimi instytucji [ośrodków badawczo-rozwojowych, uczelni wyższych, organizacji i firm wspierających przedsiębiorców, stowarzyszeń branżowych – W.D.], konkurujących między sobą, ale również współpracujących” (Porter 2001, s. 246). Rozważania na temat klastrów rozpatrywane są jako element teorii lokalizacji działalności gospodarczej. W literaturze przedmiotu często podkreśla się, że próby wyjaśnienia przyczyn skupiania się przedsiębiorstw z wybranych branż w pewnych miejscach przestrzeni podejmowane były już znacznie wcześniej. Za prekursora w tym zakresie uchodzi amerykański ekonomista A. Marshall. W dziele pt. „Principles of Economy” (1890: X) wprowadził on pojęcie okręgów przemysłowych, które rozumiał jako regionalne skupiska przedsiębiorstw tej samej lub komplementarnej branży. Autor podkreślał, że koncentracja firm prowadzi do wielu korzyści zewnętrznych zarówno dla tych firm, jak i całego regionu (terytorium). Bibliometryczna analiza cytowań w czasopiśmie „Regional Science” i abstraktów wybranych artykułów naukowych w branżowych czasopismach z lat 1960–2010, poświęconych zagadnieniom koncentracji przedsiębiorstw w kontekście przestrzennego wymiaru gospodarki, wskazuje, że koncepcja klastrów czerpie zarówno z analiz teoretycznych, w tym nawiązujących do klasycznych teorii lokalizacji działalności gospodarczej, jak i empirycznych, ukazujących m.in. liczne korzyści z funkcjonowania firm w bliskim sąsiedztwie (Cruz, Teixeira 2010). Istota koncepcji klastrów w ujęciu Portera polega na tym, że rzuca ona nowe światło na lokalizację działalności gospodarczej jako czynnika decydującego o przewadze konkurencyjnej przedsiębiorstwa. Tradycyjne korzyści wynikające z oszczędności na kosztach transportu, tańszej sile roboczej czy bliskości rynku 1 Niektórzy autorzy podkreślają, że równocześnie, na początku lat 90. XX w., pojęcie to upowszechnił w literaturze przedmiotu inny amerykański ekonomista, Paul Krugman, który rozważał przyczyny regionalnych koncentracji pewnych aktywności przemysłowych. Zdaniem badacza wpływ na nie mają trzy czynniki: (1) zewnętrzne korzyści skali (wynikające z kontaktów producentów, podwykonawców i konsumentów, zróżnicowania rynku pracy i efektów rozprzestrzeniania się wiedzy i informacji), (2) efekt popytu kreowanego przez rynek wewnętrzny, oraz (3) koszty handlu związane przede wszystkim z kosztami transportu (por. Battista, Swan 1998, s. 525, Churski 2008, s. 55–57). Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... 75 zbytu coraz częściej zastępowane są przez korzyści funkcjonowania w sieci (ang. networking), która umożliwia współpracę mimo konkurowania (zob. Domański, Marciniak 2003, Stryjakiewicz 2004, Mikołajczak i in. 2009). Cechy klastrów gospodarczych Na podstawie przeglądu polskiej literatury przedmiotu wyróżnić można kilka charakterystycznych cech klastrów gospodarczych (por. np. Gorynia, Jankowska 2008, s. 37–38, Skawińska, Zalewski 2009, s. 173, Stanienda 2012, s. 187): 1. Bliskość geograficzna (koncentracja przestrzenna) konkurencyjnych podmiotów wchodzących w skład klastra. 2. Koncentracja przedsiębiorstw w ramach jednego sektora lub kilku podobnych. 3. Silne i trwałe powiązania między podmiotami – interakcje powinny być przy tym nastawione na wspólny cel i prowadzić do uzyskania efektu synergii (osiągnięcia wspólnie większej wartości dodatkowej, niemożliwej do uzyskania w przypadku działalności w pojedynkę). 4. Powiązania mają charakter konkurencji i współpracy – w klastrach zachodzi jednoczesna walka o zysk, rozwój działalności, nowych klientów oraz kooperacja polegająca na wspólnym ulepszaniu lub wymianie informacji o organizacji i technologii produkcji, wspólnej realizacji zamówień, wytwarzaniu komponentów wzajemnie dla siebie, pozyskiwaniu środków finansowych na rozwój i promocję, przepływie innowacji między podmiotami tworzącymi klastry. W literaturze coraz częściej spotyka się pojęcie koopetycji – termin ten oznacza jednoczesną współpracę/współdziałanie (od ang. co-operation) i konkurowanie (ang. competition). 5. Sieciowy charakter powiązań w klastrze – relacje współpracy przedsiębiorstw, instytucji lokalnych i organizacji mają charakter formalny i nieformalny, są to przy tym zależności głównie poziome. 6. Specjalizacja podmiotów w klastrze – podział pracy i kompetencji w obrębie klastra, wymiana komplementarnych zasobów. Wśród korzyści dla firm funkcjonujących w ramach klastra wymienić można m.in.: –– szansę na szybszy rozwój i osiągnięcie lepszych wyników; –– możliwość obniżania kosztów, m.in. poprzez nawiązywanie preferencyjnych umów z dostawcami, wykorzystywanie tych samych zasobów, wspólne zakupy, koordynowanie działań marketingowych; –– wzrost produktywności i innowacyjności – poprzez uczenie się od innych, a także współpracę z lokalnymi uczelniami i ośrodkami badawczymi możliwe jest generowanie różnorodnych nowych rozwiązań w zakresie technologii i organizacji produkcji; konkurencja w klastrze wymusza ponadto utrzymywanie najwyższej jakości i standardów, a to ułatwia z kolei ekspansję na rynkach zagranicznych (wielkość eksportu uznawana jest za jedną z najważniejszych miar oceny sukcesu ekonomicznego klastra); 76 Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska –– dostęp do informacji i wiedzy – poprzez sieci kontaktów firmy wymieniają się informacjami o nowych rynkach zbytu, trendach w sektorze, zmianach w oczekiwaniach klientów, nowoczesnych technologiach, materiałach i usługach. W skład klastra gospodarczego w ujęciu Portera wchodzą zarówno dostawcy surowców, jak i ich nabywcy i eksporterzy, dostawcy usług, organizacje i instytucje wspierające, a także uczelnie wyższe i ośrodki badawcze, umożliwiające generowanie innowacji – nowych rozwiązań technicznych, technologicznych czy organizacyjnych. Wspieranie inicjatyw klastrowych powinno stanowić jeden z celów władz samorządowych – powstawanie i rozwój tego typu zrzeszeń prowadzi bowiem do wielu efektów mnożnikowych na danym obszarze. Klastry zachęcają do podejmowania działalności gospodarczej w sektorach powiązanych, co tworzy nowe miejsca pracy, prowadząc jednocześnie do wzrostu zamożności i dochodów mieszkańców oraz zwiększania samorządowych wpływów podatkowych. Często podkreśla się również, że wsparcie dla klastrów może przyciągnąć do regionu nowych inwestorów, szczególnie zagranicznych, gdyż sygnalizuje dobre warunki prowadzenia działalności gospodarczej, obecność wykwalifikowanych pracowników, możliwość współpracy z jednostkami badawczymi i badawczo-rozwojowymi, oraz potencjalnych klientów i dostawców (por. Owczarek 2010, Polityka wspierania… 2012). Jest to tym istotniejsze, że w dobie globalizacji coraz częściej mniejszą rolę odgrywają niższe koszty pracy, które długo stanowiły najważniejszą przewagę konkurencyjną regionów. Rola klastrów, jako jednych z najbardziej charakterystycznych i dynamicznie rozwijających się powiązań sieciowych w gospodarkach krajów wolnorynkowych (w tym w Polsce), systematycznie wzrasta (Brodzicki 2004, Karlsson 2008). Rodzaje klastrów gospodarczych W literaturze przedmiotu wyszczególnia się różne klasyfikacje klastrów. Ich systematyzacji na podbudowie literatury obcojęzycznej podjęli się m.in. Gorynia i Jankowska (2008) oraz Skawińska i Zalewski (2009). Wskazać można następujące kryteria wyróżnienia klastrów: –– stadium rozwoju – stopień samoświadomości i samoodnawialności klastra: działające (w pełni wykorzystujące swój potencjał), utajone (istniejące, w których nie dochodzi jeszcze do wykorzystania szans – efektów synergicznych) oraz potencjalne (takie, które mogłyby zaistnieć, lecz ciągle nie są spełnione kluczowe warunki lub brakuje kluczowych zasobów); –– fazy cyklu życia klastra: rodzące się/embrionalne (powstające dzięki innowacji lub pomysłowości lub dzięki przyciąganiu istniejących i rosnących w siłę liderów branży), rosnące/wzrastające (gdy powiększający się rynek przyciąga naśladowców i konkurentów, a nowe firmy starają się jednocześnie budować i utrzymywać ze sobą relacje), dojrzewające (gdy pojawia się coraz więcej firm-naśladowców i wysokość całkowitych kosztów staje się głównym źródłem przewagi konkurencyjnej; uczestnicy klastra poszukują często w tej fazie nisz rynkowych i sposobu poprawy produktywności) oraz schyłkowe (produkt kla- –– –– –– –– –– Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... 77 stra staje się w pełni zastępowalny, uczestnicy klastra powinni poszukiwać nowych produktów); czas istnienia i okres rozwoju (kategorie nawiązujące do poprzedniej): nowo powstałe i wtórne (odnawiane) oraz klastry w okresie uczenia się, współpracy, dojrzewania, schyłku i globalizacji (w ostatniej fazie zachodzić mogą fuzje klastrów i ich przejęcia); znaczenie technologii: tradycyjne/historyczne (oparte na wiedzy i know-how wypracowanych od pokoleń) i innowacyjne (silnie zorientowane na wysokie technologie, utrzymujące powiązania z ośrodkami naukowo-badawczymi); główny czynnik warunkujący powstanie: zasobowe (oparte na surowcach), intelektualne (oparte na jakości kapitału ludzkiego i współpracy z jednostkami B+R), z kapitałem zagranicznym; rozmiar firm i funkcje poszczególnych podmiotów w sieci: dużych przedsiębiorstw, małych i średnich firm (ten typ klastrów jest najczęściej spotykany i przynosi tym firmom największe korzyści) oraz mieszane (typu hub-and-spoke); rodzaj działalności: przemysłowe, usługowe, rolnicze i branży spożywczej, budowlane, biotechnologiczne, chemiczne, informatyczne, elektroniczne, ICT itp. Klasyfikacja rodzajowa klastrów i inicjatyw klastrowych w województwie wielkopolskim Idea zrzeszania się w ramach klastrów stała się w Polsce niezwykle popularna w ostatnich latach. Nie tylko coraz więcej przedsiębiorców zauważa przedstawione powyżej zalety funkcjonowania w ramach tego typu porozumień, ale również krajowe i regionalne władze silnie wspierają ich powstawanie i rozwój. W 2006 r. definicja klastra pojawiła się w polskim prawodawstwie, w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki: „przez klaster rozumie się przestrzenną i sektorową koncentrację co najmniej dziesięciu podmiotów działających na rzecz rozwoju gospodarczego lub innowacyjności. Wykonując działalność na terenie jednego lub kilku sąsiednich województw, konkurują i współpracują z sobą w tych samych lub pokrewnych branżach oraz są powiązane rozbudowaną siecią relacji o formalnym i nieformalnym charakterze, przy czym co najmniej połowę podmiotów funkcjonujących w ramach klastra stanowią przedsiębiorcy”. Klastry mogą przybierać formę porozumień, stowarzyszeń, umów partnerskich, konsorcjów. Głównie ze względu na przedstawioną definicję i różne formy prawne przedmiotowych zrzeszeń często używa się sformułowania „inicjatywy klastrowe”. Poniżej przedstawiona została klasyfikacja rodzajowa klastrów i inicjatyw klastrowych w województwie wielkopolskim według stanu na czwarty kwartał 2012 r., sporządzona na podstawie przeważającego rodzaju działalności przedsiębiorstw wchodzących w jego skład. Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego 2007 2008 2009 2009 2009 2010 2011 2012 Wielkopolski Klaster Meblarski (Poznań) Wielkopolski Klaster Motoryzacyjny (Suchy Las k. Poznania) Zachodni Klaster Tworzyw Sztucznych (Poznań) Wielkopolski Klaster Lotniczy (Kalisz) Klaster Spożywczy Południowej Wielkopolski (Kalisz) Ostrowski Klaster Automatyki (Ostrów Wlkp.) Wielkopolski Klaster Mebel Design (Poznań) Klaster Przetwórców Szkła Budowlanego (Tarnowo Podgórne k. Poznania) szklarstwo meblarska automatyka spożywcza lotnictwo tworzywa sztuczne motoryzacyjna automatyka, robotyka meblarska mechaniczna 2007 2007 2008 2008 2010 2010 Klaster Archiwizacji Cyfrowej (Poznań) Klaster Poligraficzno-Reklamowy (Leszno) Grupa Doradczo-Szkoleniowa Taurus (Poznań) Wielkopolski Klaster Teleinformatyczny (Poznań) Leszczyńskie Centrum Biznesu Sp. z o.o. (Leszno) Leszczyński Klaster Budowlany (Leszno) budowlana spożywcza doradcza, szkolenia, IT, reklama, finanse ICT poligrafia, reklama ICT 2012/2013 spożywcza 2007 Wielkopolski Klaster Zaawansowanych Technik Automatyzacji Elprotech (Poznań) Klaster Spożywczy Leszczyńskie Smaki (Leszno) 2003 Rok utwoBranża/specjalizacja rzenia Stowarzyszenie Klaster Kotlarski (Pleszew) Nazwa 23 11 22 17 25 10 15 8 13 14 24 6 18 11 14 15 62 0 0 3 1 5 7 0 3 2 – 5 2 1 4 2 1 14 2 2 2 1 7 1 3 – 1 – 3 2 5 2 1 1 4 2 2 49 1 0 2 3 – 0 – 1 0 0 0 0 0 0 Liczba członków klastra A B C D Tabela 1. Klasyfikacja rodzajowa klastrów i inicjatyw klastrowych w województwie wielkopolskim w 2012 r. (w nawiasie podano siedzibę) 78 Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska projektowanie i wykonawstwo budowlane spożywcza 2011 2011 2011 2011 2011 2012 2012 2005 2009 2010 Centrum Innowacji i Technologii Konfekcjonowania Produktów Spożywczych – Europejskie Porozumienie Kompetencyjne (Poznań) Wielkopolski Klaster Firm Projektowo-wykonawczych Archi-Projekt (Poznań) FINET przy Regionalnej Wielkopolskiej Izbie Rolno-Przemysłowej (Suchy Las k. Poznania) Ekonlex – Wielkopolski Klaster Prawno-Ekonomiczny (Poznań) Wielkopolski Klaster Zaawansowanych Technologii Budownictwa Tech-Bud-WIB (Poznań) Wielkopolski Klaster Innowacyjny Dom (Poznań) Centrum Gospodarki Odpadami Waste-Park przy Fundacji UAM (Poznań) Wielkopolski Klaster Chemiczny (Poznań) Wielkopolski Klaster Energii Odnawialnej (Poznań) Bioregion Wielkopolska (Suchy Las k. Poznania) 2012/2013 biotechnologia Budowa wielopłaszczyznowej platformy współpracy dla rozwoju wielkopolskiej branży biotechnologicznej (Poznań) – 11 10 18 – – 17 11 0 0 8 13 41 1 1 1 0 1 1 0 1 3 4 1 2 4 – – 0 6 – – 0 0 0 0 2 1 7 – – 0 0 – – 0 0 0 0 0 0 0 Liczba członków klastra A B C D 9 4 1 0 Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... Oznaczenia: A – przedsiębiorstwa, B – jednostki naukowo-badawcze, C – instytucje otoczenia biznesu, D – inni członkowie Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, Ministerstwa Gospodarki oraz stron internetowych klastrów i inicjatyw klastrowych. 2012/2013 energia odnawialna Klaster Technologii Niskoenergetycznych ochrona środowiska energia odnawialna chemia gospodarka odpadami meblarska doradztwo prawno-ekonomiczne budownictwo spożywcza 2010 SynergIT Klaster Informatyczny (Poznań) mechatronika i odnawialne źródła energii IT 2010 Rok utwoBranża/specjalizacja rzenia Poznański Klaster Edukacyjny (Poznań) Nazwa 79 Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska 80 Tabela 2. Centra klastrowe Wielkopolski Skupisko klastrów Liczba klastrów Aglomeracja poznańska Aglomeracja kalisko-ostrowska Leszno i okolice Okolice Konina Razem 22 4 4 1 31 Liczba firm zrzeszonych w klastrze 262 106 74 11 453 Źródło: opracowanie własne. oraz Ministerstw Gospodarki i Rozwoju Regionalnego w badanym regionie wyróżniono 31 zrzeszeń: 11 przemysłowych lub przemysłowo-usługowych, 16 usługowych oraz 4 z branży ochrony środowiska, biotechnologii i chemii. W oparciu o dane Europejskiego Obserwatorium Klastrów (www.clusterobservatory. eu, 2010) oszacować można, że w firmach tworzących klastry regionu pracować może ponad 200 tys. pracowników, co stanowi nawet 15% zatrudnionych w województwie (zgodnie z danymi GUS, według stanu na 31.12.2011 r. w województwie wielkopolskim pracowało łącznie 1 mln 360 tys. osób). Na podstawie tabel 1 i 2 zaobserwować można, że: –– najwięcej klastrów i inicjatyw klastrowych w województwie wielkopolskim powstało w latach 2009–2011, co prowadzi do wniosku, że ze względu na okres rozwoju są to w większości klastry rosnące lub dojrzewające; –– klastry przemysłowe w województwie wielkopolskim reprezentują przede wszystkim tradycyjne gałęzie przemysłu (maszynowy, środków transportu, spożywczy, drzewny), wśród „nowych” gałęzi przemysłu wyróżnić można np. automatykę; –– klastry usługowe (usługowe inicjatywy klastrowe) związane są zarówno z tradycyjnymi, jak i nowoczesnymi branżami (telekomunikacja, ICT, projektowanie i design); te drugie zaklasyfikować można jako klastry innowacyjne i intelektualne; –– obserwuje się dyfuzję idei klastrów na nowe dziedziny i sektory, takie jak ochrona środowiska i biotechnologia; –– liczba klastrów gospodarczych w Wielkopolsce systematycznie wzrasta; –– największym „centrum klastrowym” Wielkopolski jest aglomeracja poznańska, w której znajdują się 22 zrzeszenia, skupiające łącznie 262 przedsiębiorstwa. W aglomeracji kalisko-ostrowskiej (Kalisz, Ostrów Wlkp., Pleszew) działają 4 klastry, w których współpracuje 106 firm. Wśród nich jest również najstarszy i największy w regionie klaster przedsiębiorców branży kotlarskiej, zrzeszający przedsiębiorców produkujących kotły i urządzenia grzewcze, podzespoły do nich, a także elektroniczne regulatory sterujące procesem spalania. Produkt regionalny o nazwie „kocioł pleszewski” jest rozpoznawany w całym kraju. Trzecim zagłębiem klastrów i inicjatyw klastrowych jest Leszno i okolice. Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... 81 Polityka wspierania klastrów w województwie wielkopolskim Rolę klastrów i inicjatyw klastrowych w budowaniu konkurencyjności regionu dostrzegają władze regionalne województwa wielkopolskiego. „Klastering” – bo tak często określa się politykę wspierania współpracy sieciowej przedsiębiorstw z jednoczesnym udziałem jednostek naukowych i badawczych oraz instytucji otoczenia biznesu – jest jednym z istotnych elementów „Strategii rozwoju województwa wielkopolskiego do 2020 roku” (2005, s. 59, aktualizacja 2012, s. 111–113) oraz „Regionalnej strategii innowacji dl a Wielkopolski 2010–2020” (2004, aktualizacja 2010, s. 26, 39–40, 45). Zgodnie z wdrażanym w Polsce modelem realizacji polityki regionalnej, na tworzenie i rozwój klastrów oraz wsparcie sieci gospodarczych uzyskać można dwojakie wsparcie. Pierwszym źródłem dofinansowania projektów są regionalne programy operacyjne, wdrażane przez urzędy marszałkowskie województw w ramach tzw. polityki intraregionalnej, drugim – programy krajowe, których koordynowaniem zajmuje się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego w ramach polityki interregionalnej (por. Dyba, Stryjakiewicz 2012). W odniesieniu do projektów związanych z sieciami gospodarczymi, obok środków z programów regionalnych, istnieje możliwość ubiegania się o środki finansowe z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG), a także o środki na projekty związane z budowaniem różnorodnych sieci gospodarczych w ramach komponentu regionalnego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL). W Wielkopolskim Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2007–2013 (WRPO), w ramach priorytetu 1 „Konkurencyjność przedsiębiorstw” zarezerwowano 4,729 mln euro (w tym 4,02 mln ze środków UE) na działanie 1.6 „Rozwój sieci i kooperacji”. W ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka podmioty z całego kraju mogą w okresie 2007–2013 aplikować łącznie o 399 mln euro na priorytet 5 „Dyfuzja innowacji”, w tym na działanie 5.1 „Wspieranie rozwoju powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym”. W tabelach 3 i 4 przedstawiono projekty, które uzyskały dofinansowanie w ramach powyższych działań. Na podstawie przedstawionych danych sformułować można następujące wnioski: –– przez 6 niepełnych lat perspektywy finansowej 2007–2013 podmioty mające siedzibę w województwie wielkopolskim uzyskały dofinansowanie łącznie na 17 projektów związanych z klastrami i sieciami gospodarczymi, nie wszystkie środki przyznane na ten cel w podanych programach zostały dotychczas wykorzystane; –– wsparcie pozyskiwane jest zarówno na utworzenie (założenie) klastra lub nowej inicjatywy klastrowej, jak i na rozwój i intensyfikację współpracy; –– beneficjentami środków są spółki prawa handlowego, stowarzyszenia oraz miasta, a także takie instytucje, jak Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa (która odgrywa szczególnie istotną rolę w inicjowaniu i wspieraniu współpracy w ramach klastrów w regionie) czy Fundacja UAM w Poznaniu; Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska 82 Tabela 3. Projekty, które uzyskały dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013 w ramach działania 1.6 „Rozwój sieci i kooperacji”, według stanu na 3.10.2012 r. (kolejność zgodna z datą przyznania) Tytuł projektu Rozwój Wielkopolskiego Klastra – Innowacyjny Dom Wdrożenie nowoczesnych technologii IT oraz ICT służących podniesieniu jakości sprzedaży, promocji oraz komunikacji w Klastrze Spożywczym Południowej Wielkopolski Utworzenie sieci „Leszczyńskie smaki” szansą wzrostu innowacyjności firm sektora spożywczego w południowo-zachodniej Wielkopolsce Utworzenie sieci firm w sektorze budownictwa w południowo-zachodniej Wielkopolsce jako szansa wzrostu ich konkurencyjności i innowacyjności Budowa wielopłaszczyznowej platformy współpracy dla rozwoju wielkopolskiej branży biotechnologicznej Promocja i rozwój Wielkopolskiego Klastra Lotniczego Poznański Klaster Edukacyjny – wzmocnienie konkurencyjności przedsiębiorstw zaangażowanych w procesie wspomagania kształcenia Rozwój i promocja powiązania kooperacyjnego marketingu i reklamy ICE (Improving Customer Experience) – budowa powiązania w ramach kompleksowej oferty usług biznesowych w Wielkopolsce 960 152,07 Dofinansowanie projektu – wkład UE (PLN) 698 700,00 Kalisz 843 480,07 594 127,76 Leszczyńskie Centrum Biznesu Sp. z o.o. Leszno 970 485,54 699 969,05 Miasto Leszno Leszno 812 034,66 686 250,05 Centrum Biotechnologii Sp. z o.o. Złotniki (gmina Suchy Las k. Poznania) Kalisz 940 907,55 676 756,49 194 721,00 165 325,00 2 070 008,00 826 665,20 Poznań 730 242,53 604 188,50 Złotniki, gmina Suchy Las k. Poznania 322 409,52 225 950,40 Nazwa beneficjenta Pro Design Sp. z o.o. Stowarzyszenie Klaster Spożywczy Południowej Wielkopolski Siedziba beneficjenta Poznań Stowarzyszenie Przedsiębiorców Przemysłu Lotniczego „Wielkopolski Klaster Lotniczy” Miasto Poznań Poznań Wielkopolski Instytut Jakości Sp. z o.o. Nickel Technology Park Poznań Sp. z o.o. Wartość projektu (PLN) Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... Tytuł projektu Rozwój Wielkopolskiego Klastra Innowacyjny Dom – etap II Rozwój platformy współpracy w ramach Stowarzyszenia Bioregion Wielkopolska Wzrost konkurencyjności konińskich i kaliskich firm poprzez utworzenie Klastra Technologii Niskoenergetycznych w Koninie Nazwa beneficjenta Pro Design Sp. z o.o. Siedziba beneficjenta Poznań 83 2 559 999,00 Dofinansowanie projektu – wkład UE (PLN) 1 242 780,00 Wartość projektu (PLN) Stowarzyszenie Bioregion Wielkopolska Suchy Las k. Poznania 475675,00 404323,75 NUVARRO Sp. z o.o. Posada, gmina Kazimierz Biskupi k. Konina 350397,5 269539,25 Źródło: opracowanie własne na podstawie listy beneficjentów WRPO – stan na 3.10.2012 r. Tabela 4. Projekty w województwie wielkopolskim, które uzyskały dofinansowanie z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka w ramach osi priorytetowej 6 „Dyfuzja innowacji”*, według stanu na 30.09.2012 r. (kolejność zgodna z datą przyznania) Siedziba beneficjenta Wartość projektu (PLN) Dofinansowanie projektu – wkład UE (PLN) 9 832 180,00 6 613 000,00 Tarnowo Podgórne k. Poznania 300 950,24 249 088,00 Speedup Iqbator Sp. z o.o. Poznań 606 870,00 290 955,00 Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa Poznań 2 014 800,00 1 712 580,00 Wielkopolski Instytut Jakości Sp. z o.o. Poznań 6 822 900,00 5 799 465,00 Tytuł projektu Nazwa beneficjenta Waste-Klaster – podnoszenie standardów gospodarowania odpadami przy wykorzystaniu nowych technologii Dofinansowanie rozwoju działalności Klastra Przetwórców Szkła Budowlanego akceleratorem wzajemnej kooperacji w branży Wspieranie powiązań i rozwój produktów branży e-commerce Centrum Promocji i Wsparcia Innowacyjności Organizacyjnej Przedsiębiorstw – stymulowanie relacji kooperacyjnych i współpracy pomiędzy firmami Budowa i wdrożenie proinnowacyjnych usług optymalizacji dla MŚP opartych na zintegrowanym systemie eksperckim Fundacja Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Poznań Stowarzyszenie Przetwórców Szkła Budowlanego *priorytet 5 obejmuje poddziałania: 5.1 „Wspieranie rozwoju powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym” i 5.2 „Wspieranie instytucji otoczenia biznesu świadczących proinnowacyjne usługi oraz ich sieci o znaczeniu ponadregionalnym” Źródło: opracowanie własne na podstawie listy beneficjentów POIG – stan na 30.09.2012 r. 84 Wojciech M. Dyba, Maria Kawińska –– w ramach wskazanych projektów zauważyć należy koncentrację przestrzenną nakładów na działalność klastrową na projekty realizowane przez podmioty z aglomeracji poznańskiej – kwota ponad 27 mln zł (dofinansowanie ok. 19 mln zł) stanowi mniej więcej 90% wartości wszystkich projektów realizowanych przez podmioty z siedzibą w województwie wielkopolskim. Zakończenie Zalety funkcjonowania i współpracy w klastrach, stanowiących przykład sieciowych powiązań w gospodarce, są coraz częściej dostrzegane przez konkurujące ze sobą przedsiębiorstwa oraz władze zajmujące się rozwojem regionalnym. Liczba klastrów w województwie wielkopolskim systematycznie rośnie, czemu sprzyjają szerokie możliwości otrzymania dofinansowania projektów zmierzających do ich tworzenia i rozwoju. Wprawdzie nie wszystkie projekty, które nazywane są klastrami czy inicjatywami klastrowymi, spełniają kryteria „klasycznego” klastra w ujęciu Portera, podkreślić jednak należy, że każdy przejaw współpracy w ramach sieci gospodarczej, prowadzący do rozszerzania działalności przedsiębiorstw oraz zwiększenia konkurencyjności tych firm, branż przez nie reprezentowanych czy w końcu całych jednostek terytorialnych i regionów, zasługuje na uwagę. Literatura Baptista R., Swann P. 1998. Do firms in clusters innovate more? Research Policy, 27: 525–540. Brodzicki T., Szultka R. (red.) 2004. Klastry – innowacyjne wyzwanie dla Polski. Praca zbiorowa. Instytut Badań nad gospodarką rynkową, Gdańsk. Churski P. 2008. Czynniki rozwoju regionalnego i polityka regionalna w Polsce w okresie integracji z Unią Europejską. Wyd. Naukowe PWN, Poznań. Cruz S.C.S., Teixeira A.A.C. 2010. The Evolution of the Cluster Literature: Shedding Light on the Regional Studies – Regional Science Debate. Regional Studies, 44, 9: 1263–1288. Domański R., Marciniak A., 2003. Sieciowe koncepcje gospodarki miast i regionów. Studia Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, CXIII. Dyba W.M., Stryjakiewicz T. 2012. Zróżnicowanie poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego gmin w województwie wielkopolskim w świetle realizacji polityki intraregionalnej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań. Gorynia M., Jankowska B. 2008. Klastry a międzynarodowa konkurencyjność i internacjonalizacja przedsiębiorstwa. Wyd. Diffin, Warszawa. Grycuk A. 2010. Klastry jako instrument polityki regionalnej. Infos – zagadnienia społeczno-gospodarcze. Biuro Analiz Sejmowych 13(83). Karlsson C. (red.) 2008. Handbook of research on innovations and clusters: cases and policies. Edward Elgar, Cheltenham, Northampton. Krugman P. 1991. Increasing Returns and Economic Geography. The Journal of Political Economy, 99, Issue 3: 483–499. Marshall A. 1890. Principles of Economics (8th ed.). The Online Library Of Liberty, Liberty Fund, Inc. (e-book: http://oll.libertyfund.org). Mikołajczak B., Kurczewska A., Fila J. 2009. Klastry na świecie. Studia przypadków. Wyd. Diffin, Warszawa. Owczarek K. (red.) 2010. Klastry w gospodarce regionu. Wyd. Politechniki Łódzkiej, Łódź. Klasyfikacja rodzajowa i polityka wspierania klastrów gospodarczych... 85 Porter M.E. 1985. Competitive Advantage. Creating and Sustaining Superior Performance. Free Press, New York, Collier Macmillan, London. Skawińska E., Zalewski R.I. 2009. Klastry biznesowe w rozwoju konkurencyjności i innowacyjności regionów. Świat–Europa–Polska. PWE, Warszawa. Stryjakiewicz T. 2004. Sieci gospodarcze w Polsce w warunkach transformacji systemowej. [W:] J.J. Parysek (red.), Rozwój regionalny i lokalny w Polsce w latach 1989–2002. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 25–44. Stanienda J. 2012. Strategia koopetycji w klastrach. Zeszyty Naukowe Małopolskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Tarnowie, 20, 1: 181–192. Dokumenty i źródła internetowe Benchmarking klastrów w Polsce. Raport z badania. 2010. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa. Innowacyjność w klastrach. [W:] Portal innowacji (http://www.pi.gov.pl/Klastry/ chapter_86087.asp; dostęp 20.09.2012). Lista beneficjentów WRPO – stan na 3.10.2012 r. (http://wrpo.wielkopolskie.pl/index.php/lista-beneficjentow/lista-beneficjentow-wrpo). Lista beneficjentów PO IG – stan na 30.09.2012 r. (http://www.poig.gov.pl/strony/lista_beneficjentow_poig.aspx). Klastry gospodarcze w Polsce na tle klastrów w Europie, 2010. [W:] Portal Europejskiego Obserwatorium Klastrów (http://www.clusterobservatory.eu/ common/galleries/ downloads/ Star_clusters_Poland.pdf). Polityka wspierania klastrów gospodarczych w Polsce. [W:] Portal poświęcony klastrom w Polsce (http://www.klastry.org/polityka-gospodarcza-a-klastry-mainmenu-7/93-klastryinnowacyjnosc; dostęp: 20.09.2012). Regionalna strategia innowacji dla Wielkopolski 2010–2020. 2011. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Poznań. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 2 grudnia 2006 roku w sprawie udzielania przez Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej niezwiązanej z programami operacyjnymi (Dz.U. z 2006 r., nr 226, poz. 1651 ze zm.). Strategia rozwoju województwa wielkopolskiego do 2020 roku. 2005. Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Poznań (aktualizacja 2012). Szczegółowy opis priorytetów WRPO na lata 2007–2013. Wersja 6.1. 2012. Zarząd Województwa Wielkopolskiego, Poznań. Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny na lata 2007–2013. Wersja 8.1. 2012. Zarząd Województwa Wielkopolskiego, Poznań. Wielkopolskie inicjatywy klastrowe. Publikacja przygotowana w ramach projektu systemowego „Regionalne sieci innowacji i promocja innowacji w regionie” na zlecenie Departamentu Gospodarki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego (plik dostępny pod adresem: http:// iw.org.pl/pl/innowacyjne-przedsiebiorstwa/klastering). Poznań 2010. Economic clusters in Wielkopolska voivodeship: Classification of types and policy of support Abstract: Clusters as a kind of networked economic links are a significant form of co-operation of competing enterprises. Their role in the economies of Polish regions keeps growing, so there appear ever newer possibilities of obtaining means to help finance their establishment and development. This article presents a classification by type of the economic clusters operating in Wielkopolska voivodeship at the close of 2012. Also listed are projects which were granted financial assistance in support of clusters from funds available under regional policy. Key words: clusters, economic networks, co-operation of enterprises, Wielkopolska voivodeship Bartłomiej Kołsut Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce Zarys treści: W artykule podjęto próbę analizy przesłanek współdziałania międzygminnego w Polsce, z uwzględnieniem kontekstu zagranicznego. W pierwszej części przedstawiono najważniejsze przesłanki współdziałania międzygminnego: 1) fragmentację terytorialną, 2) powiązania funkcjonalno-przestrzenne i 3) korzyści skali. W drugiej części artykułu przedstawiono natomiast – przyjmując perspektywę lokalnych liderów politycznych – przesłanki współdziałania w ramach chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego oraz wyodrębniono podstawowe bariery utrudniające wspólną realizację zadań. Słowa kluczowe: współdziałanie międzygminne, uwarunkowania współdziałania międzygminnego, Chojnice, Człuchów Wprowadzenie Problem współdziałania międzygminnego, integracji terytorialnej czy poziomych struktur zarządzania w administracji publicznej nabiera współcześnie (zwłaszcza w Polsce) coraz większego znaczenia. Jest to związane z wieloma różnymi okolicznościami wpływającymi na lokalne wspólnoty, zarówno o charakterze społecznym, ekonomicznym, politycznym, jak i prawno-administracyjnym. Szczególną specyfiką cechuje się przy tym współdziałanie międzygminne w Polsce – wynika to z relatywnie niewielkich tradycji wspólnej realizacji zadań w administracji publicznej. Jak twierdzi Kulesza (2012, s. 96), „nie budzi wątpliwości, że dziś deficyt współdziałania stanowi piętę achillesową polskiego samorządu, przy czym dotyczy to zarówno współdziałania «w pionie» – pomiędzy samorządami różnych stopni (intergovernmental relations), jak i «w poziomie» między sąsiadującymi samorządami, a także współdziałania samorządu, zwłaszcza lokalnego, ze środowiskami społecznymi” (por. Korcelli 2006, s. 15, Lackowska 2009, s. 16, Swianiewicz 2009). Sytuacja ta jest przy tym zazwyczaj oceniana negatywnie – uważa się bowiem, że współdziałanie międzygminne jest sprawą konieczną i niezbędną. Abstrahując od oceny takiego stanu rzeczy, należy stwierdzić, że na fakt zainicjowania wspólnej realizacji określonych działań publicznych wpływają różne 88 Bartłomiej Kołsut okoliczności. W literaturze są one zazwyczaj nazywane przesłankami lub uwarunkowaniami współdziałania. Przesłanki są przy tym okolicznościami sprzyjającymi realizacji pewnych zamiarów – w tym przypadku zamiaru podjęcia wspólnych działań, natomiast uwarunkowania są określeniem szerszym, uwzględniającym również okoliczności nie sprzyjające współdziałaniu (nazywane często barierami współdziałania). Nierzadko stosuje się też pojęcia „czynnik” (Lackowska 2009) czy „przyczyna” (Ofiarska 2008), jednak te terminy są częściej używane do opisu okoliczności wpływających na proces (rozumiany jako ciąg zmian) czy pojedynczą zmianę – współdziałanie zaś jest raczej domeną problematyki celowego działania ludzkiego. Celem niniejszego artykuły jest przedstawienie najważniejszych uwarunkowań współdziałania międzygminnego pojawiających się w dyskusji naukowej, a także odniesienie ich do polskiej specyfiki. Ponadto w drugiej części artykułu zostaną zaprezentowane uwarunkowania współdziałania na przykładzie chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego. Autor już wcześniej przedstawiał problemy powiązań funkcjonalnych i współdziałania w ramach tej jednostki osadniczej (Kołsut 2009, 2010, 2012), w żadnej z tych prac nie podejmował jednak próby analizy przesłanek i barier wspólnej realizacji zadań. W artykule zrezygnowano ze szczegółowego omówienia istoty współdziałania oraz form kooperacji międzygminnej w Polsce, gdyż literatura dotycząca tej problematyki jest wyjątkowo bogata (por. m.in.: Kaczmarek 2005, Ofiarska 2008, Dolnicki 2012). Przesłanki współdziałania międzygminnego w dyskusji naukowej Podjęciu wspólnej realizacji działań przez przynajmniej dwie jednostki samorządu terytorialnego na poziomie lokalnym sprzyjają określone okoliczności (Biernat 1979, Furmankiewicz 2002, s. 9, Kaczmarek 2005, Warner 2006, 2009, Fedele, Moini 2007, Hulst, van Mantford 2011, Kaczmarek, Mikuła 2011, s. 13–14). Mogą to być przy tym zarówno okoliczności systemowe, jak pewne specyficzne przesłanki występujące w konkretnym fragmencie struktury terytorialnej kraju. Jako najbardziej znaczące okoliczności wyodrębniono: 1) zbyt dużą fragmentację struktury terytorialnej kraju; 2) powiązania funkcjonalno-przestrzenne; 3) korzyści skali. Pierwsze dwie stanowią problemy z punktu widzenia organizacji terytorialnej, natomiast trzecia jest określonym wyzwaniem, celem jaki stawiają sobie organizacje społeczne starające się racjonalizować sposoby działań i realizować je w sposób możliwie najbardziej efektywny. Fragmentacja struktury terytorialnej kraju Współdziałanie międzygminne jest w zasadzie odpowiedzią na określone problemy organizacji terytorialnej kraju. Z punktu widzenia struktury danego systemu terytorialnego, jednym z podstawowych problemów jest zbyt duża fragmentacja Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 89 jednostek administracji publicznej, obniżająca efektywność świadczenia usług publicznych (Buček 2008, Goodman 2012). Dotyczy to przede wszystkim obszarów wiejskich (Warner 2006, s. 223), które – przy niewielkiej powierzchni i niskiej liczbie ludności – mają problemy z efektywną realizacją podstawowych usług publicznych. Fragmentację struktury terytorialnej kraju, definiowaną jako podział struktury na zbyt wiele części, można zatem określić jako systemową przesłanką współdziałania – jej występowanie wynika z określonego, historycznego kontekstu organizacji terytorialnej kraju. Jak twierdzi Swianiewicz (2009, s. 20), „fragmentacja terytorialna jest często wskazywana jako problem w budowie zdecentralizowanego systemu wykonywania zadań publicznych”. Ma to związek z tym, że mniejsze jednostki mają mniejsze możliwości, by podejmować się wykonywania szerszego zakresu zadań, pogłębiając tym samym decentralizację. Zależność tę potwierdzają badania związku między konsolidacją terytorialną i decentralizacją funkcjonalną w Europie Zachodniej (Swianiewicz 2009, s. 7–8). Jednak Kaczmarek (2005, s. 107–108) twierdzi, że związek ten, owszem, zachodzi, ale przede wszystkim w krajach skandynawskich. Pewną specyfikę w tym zakresie wykazują kraje Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie „poziom konsolidacji ma pewne znaczenie, ale nie ma decydującego wpływu na decentralizację funkcjonalną. Wiele innych czynników (…), takich jak polityczna wola decentralizacji, odgrywa znacznie większą rolę” (Swianiewicz 2002, s. 302). Wpływ fragmentacji na decentralizację w zdecydowanie mniejszym stopniu zaznacza się w Polsce, ponieważ przy okazji reaktywacji samorządu terytorialnego przyjęto koncepcję gminy jednolitej, która zakłada symetryczny model decentralizacji – wszystkie gminy, bez względu na ich wielkość, dysponują tymi samymi kompetencjami i wykonują te same funkcje (Swianiewicz 2010, s. 8–9). Przyjęcie koncepcji gminy jednolitej wiąże się również z określonymi konsekwencjami wpływającymi na podjęcie współdziałania, a przede wszystkim na jego przedmiot i kompetencje poszczególnych jednostek wykonujących wspólnie określone zadania. W Europie problem zbyt dużej liczby niewielkich jednostek lokalnych (Good practices…, 2007, s. 3–6, Kaczmarek 2005, s. 68) zaznacza się przede wszystkim w: Czechach (przeciętną jednostkę lokalną zamieszkuje ok. 1600 osób), Francji (śr. ok. 1600 osób), Słowacji (śr. ok. 880 osób) i Islandii (śr. ok. 2200 osób). Podobną sytuację obserwuje się również w Stanach Zjednoczonych (Warner 2006, s. 222). Jako konsekwencje takiego stanu rzeczy Warner (2006, s. 222) wskazuje trudności w: uzyskaniu korzyści skali (economies of scale) świadczenia usług publicznych, przyciągnięciu profesjonalnych menedżerów oraz świadczenia usług publicznych na wysokim poziomie technologicznym (por.: Fedele, Moini, 2007, s. 132, Nieto Garrido, 2007, s. 178, West 2007, s. 87). Z drugiej strony, funkcjonują w Europie kraje, w których przeciętnej wielkości lokalne jednostki samorządu terytorialnego liczą ponad 30 tys. mieszkańców (Litwa – 56 tys.; Portugalia – 35 tys.; Bułgaria – 35 tys.; Szwecja – 31 tys.). W kontekście tych dwóch skrajnych grup struktura terytorialna w Polsce jest raczej zrównoważona – liczba ludności przeciętnej polskiej gminy wynosi 15 560 osób. Mimo – wydawać by się mogło – relatywnie dobrej sytuacji w tym zakresie, część ekspertów twierdzi, że gmin w Polsce jest zdecydowanie za dużo („Narastające dysfunkcje…”, 2013, s. 23), 90 Bartłomiej Kołsut zwłaszcza w perspektywie oczekującej nas demograficznej depopulacji znaczących obszarów kraju. Jak twierdzą autorzy raportu Narastające dysfunkcje… (2013: 23), jedną z form korekty tego stanu rzeczy jest instytucja współdziałania międzygminnego w formie związków czy porozumień. W ramach odpowiedzi na problem fragmentacji terytorialnej, w dyskusji naukowej zaznaczają się dwa nurty badawcze, które porządkują dotychczasowe ustalenia oraz wyznaczają oś dyskusji pomiędzy przedstawicielami poszczególnych koncepcji. Przyjęte koncepcje nie mają przy tym charakteru wyjaśniającego (w każdym razie wyjaśnianie nie stanowi o ich istocie), lecz – jak już wcześniej wspomniano – pełnią funkcję praktyczną i zmierzają do optymalizacji modelu organizacji przestrzennej działań poszczególnych instytucji publicznych (odpowiadając na powstałe w praktyce funkcjonowania samorządu terytorialnego problemy). Zasadniczo w badaniu współdziałania międzygminnego wyróżnia się dwa główne podejścia (Warner 2006, s. 222, Lackowska 2008, 2009, s. 5, Kaczmarek, Mikuła 2011, s. 23). Pierwsze z nich czerpie z dorobku teorii wyboru publicznego (public choice theory), natomiast drugie opiera się na koncepcji konsolidacji (reformy) terytorialnej. Reprezentantów pierwszej koncepcji określa się mianem municypalistów, natomiast drugiej – reformistów. Reformiści proponują przy tym – jako rozwiązanie problemu fragmentacji terytorialnej – konsolidację terytorialną niewielkich jednostek, natomiast municypaliści – dobrowolną współpracę jednostek samorządu terytorialnego. Dlatego też – z punktu widzenia celu artykułu – szczególnie istotne są argumenty i ustalenia przedstawicieli koncepcji wyboru publicznego. Teorię wyboru publicznego rozwinęli w ramach tzw. nowej ekonomii instytucjonalnej reprezentanci nauk społecznych zorganizowani wokół założonego w 1965 r. The Public Choice Society oraz czasopisma „Papers in Non-Market Decision-Making” (od 1968 r. ukazuje się pod nazwą „Public Choice”). Jako artykuły inicjujące powstanie tego nurtu teoretycznego wymienia się (por. Hill 1999, Mueller 2008, s. 33, Kozuń-Cieślak 2011, s. 23) prace: Blacka (1948), Buchanana (1949) i Arrowa (1951). Koncepcja wyboru publicznego zakłada, z filozoficznego punktu widzenia: 1) podejście indywidualistyczne i racjonalne, nawiązujące do koncepcji homo oeconomicus (Keating 1995, s. 123, Hill 1999, s. 1); 2) zastąpienie struktur hierarchicznych strukturami poziomymi opartymi na sieciach i partnerstwach (Airaksinen, Haveri 2003, s. 5) oraz 3) podejście utylitarne (Keating 1995, s. 123). Municypaliści twierdzą, że nie ma powodu, aby w analizie teoretycznej polityków traktować inaczej niż konsumentów, pracowników czy przedsiębiorców – politycy również kierują się zasadą maksymalizacji własnych korzyści, a nie bliżej nieokreślonym „interesem publicznym” (Krajewska 2005, s. 217). Ponadto jako wartość nadrzędną traktują oni samodzielność i suwerenność jednostek samorządu terytorialnego oraz twierdzą, że odgórne ingerencje w podział terytorialny wpływają negatywnie na lokalną tożsamość i poziom zaufania do instytucji publicznych. W ramach teorii wyboru publicznego problematykę współdziałania lokalnych jednostek samorządu terytorialnego, rozwinęli głównie amerykańscy politolodzy Elinor i Vincent Ostrom. Jak twierdzą Aligica i Boettke (2011, s. 34), przyczynili się oni do ożywienia (w latach 60. i 70.) dyskusji na temat teorii wyboru publicznego. Zasadniczym postulatem praktycznym municypalistów jest to, że korzy- Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 91 ści skali (economies of scale) rozdrobnionych jednostek lokalnych można osiągnąć bez konsolidacji terytorialnej, zastępując ją dobrowolną współpracą samorządów (Bish, Ostrom 1973, Parks, Oakerson 1993). Tak postulowany kierunek osiągania korzyści skali zapewnia bowiem stabilność dwóch bardzo ważnych kwestii społecznych: lokalnej tożsamości i kontroli realizacji zadań publicznych (Warner 2006, s. 222). Konstrukcja systemu prawnego w Polsce opiera się raczej na propozycjach municypalistów. Proponowane są co prawda rozwiązania konsolidacyjne, jednak do tej pory pozostają one w grupie potencjalnych rozwiązań i stanowią przedmiot dyskusji, głównie akademickiej. Powiązania funkcjonalno-przestrzenne Za jedną z istotnych przesłanek współdziałania Kaczmarek i Mikuła (2011, s. 13–14) uznają wysoki stopień powiązania funkcjonalnego podmiotów terytorialno-administracyjnych. „Dynamiczny rozwój relacji funkcjonalno-przestrzennych między miastem a jego coraz dalszym otoczeniem (space of flows) stwarza przesłanki nie tylko do bardziej intensywnej współpracy między jednostkami komunalnymi, ale także dla rozbudowy prawnoorganizacyjnych i mniej lub bardziej zinstytucjonalizowanych form współpracy. Kooperacja miasto–region staje się coraz istotniejszym warunkiem rozwoju społeczno-gospodarczego, w obliczu rosnącej konkurencji miast i regionów” (Kaczmarek 2005, s. 249). Przesłanka ta jest szczególnie widoczna w obszarach metropolitalnych, ale również w mniejszych aglomeracjach miejskich i zespołach osadniczych. Problematykę badań powiązań funkcjonalno-przestrzennych w kontekście organizacji terytorialnej kraju rozwijano głównie w oparciu o analizy dotyczące obszarów metropolitalnych. Również w Polsce widać wyraźnie wzrost zainteresowania tą tematyką (por. Kaczmarek 2008, 2010, Gorzelak, Jałowiecki 2010, Kaczmarek, Mikuła 2010, 2011). Sytuację, która ma miejsce na tzw. obszarach funkcjonalnych, w bardzo prosty sposób przedstawił Bennett (1997; por. Leemans 1970, Bennett 1994). Uwzględniając dwie kategorie przestrzeni (funkcjonalną i administracyjną), wyróżnił trzy zależności, jakie zachodzą między nimi: 1) gdy granice administracyjne znajdują się wewnątrz przestrzeni funkcjonalnej (under-bounded), 2) gdy granice administracyjne otaczają przestrzeń funkcjonalną „z nadmiarem” (over-bounded) oraz 3) gdy otaczają ją „zgodnie” (truly-bounded). Szczególnie sprzyjające integracji terytorialnej są takie struktury, w których powiązania (przestrzeń funkcjonalna) wykraczają poza granice administracyjne danej jednostki. Współcześnie taki układ zależności występuje głównie w układzie miasto–strefa podmiejska. Związane jest to z procesem suburbanizacji, który zachodzi głównie w obszarach metropolitalnych, ale również w mniejszych zespołach osadniczych. Innym przykładem wykraczania powiązań poza granice administracyjne są układy bipolarne (dwubiegunowe) i policentryczne (wielobiegunowe). Współdziałanie międzygminne inicjowane w związku z powiązaniami funkcjonalnymi może się sprowadzać przede wszystkim do wspólnej realizacji zadań wynikających z sieciowego charakteru zjawisk (Kaczmarek, Mikuła 2011, s. 12) oraz zadań o charakterze planistycznym, strategicznym czy programowym (Hulst, Bartłomiej Kołsut 92 van Mantfort 2011). U podstaw takiego stanowiska leży przekonanie, że „(…) międzygminne planowanie i koordynacja umożliwiają uwzględnienie wzajemnych współzależności i zwiększenie zdolności do rozwiązywania problemów politycznych, które wykraczają poza granice jednej gminy (…) pozwalają również uniknąć nieefektywności i wzmocnić skuteczność lokalnych polityk” (Hulst, van Mantfort 2011, s. 11, por. Ostrom i in. 1961, s. 842). Dogłębne badania współdziałania międzygminnego pokazują jednak, że nie jest to proste – bardzo często próby koordynacji lokalnych polityk stają się grą o sumie zerowej: interesy lokalnych aktorów generują konflikty, przynajmniej częściowe (Hulst, van Mantfort 2011, s. 11). Korzyści skali Warner (2011), przedstawiając wyniki analiz dla Stanów Zjednoczonych, podaje, że głównymi motywacjami podjęcia współdziałania międzygminnego przez lokalnych liderów politycznych są: oszczędności kosztów (64,8% ankietowanych jednostek uznało tę motywację za istotną) oraz korzyści skali (63%). Korzyści skali są chyba najczęściej pojawiającą się motywacją decydującą o dobrowolnym podjęciu wspólnej realizacji zadań. Opierają się one na prostej zasadzie – wraz ze wzrostem skali produkcji maleją koszty jednostkowe. Jak twierdzi Smith (2009, s. 183), korzyści skali wynikają z kilku czynników wewnętrznych: 1) niepodzielności (indivisibilities), polegającej na zwiększaniu kosztów jednostkowych wraz z podziałem podmiotów realizujących zadanie; 2) specjalizacji i podziału pracy (specialization and division of labour), które mogą zwiększyć efektywność, a tym samym obniżyć koszty; 3) procesów związanych z kosztami ogólnymi (overhead processes), np. projektowaniem produktu, które musi być zrealizowane, a jego koszt nie zależy od skali produkcji – jest mniejszy na jednostkę, im większa jest liczba wyprodukowanych usług/produktów. We współdziałaniu jednostek terytorialnych widzi się korzyści skali, polegające na poszerzeniu oferty świadczonych usług, podwyższeniu ich standardu i obniżeniu kosztów (Dutkowski, Korona 1996, s. 4; za Kaczmarkiem 2005, s. 234). Kaczmarek i Mikuła (2011, s. 13) twierdzą, że oprócz efektu skali ze współdziałaniem terytorialnym wiążą się również efekty aglomeracji i synergii, które w zasadzie opierają się na podobnych przesłankach, z tym że pojęcie korzyści skali wypracowali głównie ekonomiści, efekty aglomeracji są dorobkiem geografów, natomiast efekt synergii wiąże się przede wszystkim z badaniami socjologów. Osiągnięcie korzyści skali może mieć dwojakiego rodzaju motywacje: 1) związane z trudnościami w samodzielnej realizacji zadania (Biernat 1979, Furmankiewicz 2002, s. 9) oraz 2) związane z racjonalizacją świadczenia usług i wzrostem efektywności (Furmankiewicz 2002, s. 9). Ponadto w literaturze (Hulst, van Mantfort 2011, s. 2) podkreśla się czasami, że wspólne świadczenie usług publicznych, prócz korzyści skali, pozwala osiągnąć tzw. korzyści różnorodności (economies of scope)1 związane z internalizacją działań (Gertler 2009: 184) oraz wzajemnym przejmowaniem pozytywnych wzorców. 1 Tłumaczenie terminu economies of scope przyjęto za Stryjakiewiczem (1999, s. 48). Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 93 Przesłanki i bariery współdziałania w chojnickoczłuchowskim zespole miejskim Chojnicko-człuchowski zespół miejski to układ osadniczy, którego ogniwa stanowią dwa miasta położone w odległości około 15 km – Chojnice (liczące ok. 40 tys. mieszkańców) oraz Człuchów (liczący ok. 14 tys. mieszkańców). Ponadto między miastami znajduje się terytorium dwóch gmin wiejskich okalających miasta – gminy Chojnice (ok. 17 tys. mieszkańców) oraz gminy Człuchów (ok. 10 tys. mieszkańców). Cały układ stanowi subregionalny ośrodek rozwoju w południowo-zachodniej części województwa pomorskiego. W ramach artykułu zostaną przedstawione wyniki badania ankietowego przeprowadzonego metodą audytoryjną wśród radnych badanych gmin oraz wywiadów swobodnych przeprowadzonych z burmistrzami i wójtami. Wszystkie badania odbyły się na przełomie 2009 i 2010 r. Opis stosowanych metod oraz wielkości próby zawiera wcześniejsza praca autora (Kołsut 2012). Dodatkowo badania zostały uzupełnione o wypowiedzi liderów gmin dla lokalnych mediów w okresie po 2010 r. Powiązania funkcjonalno-przestrzenne Pierwszą istotną przesłanką współdziałania w ramach chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego jest struktura powiązań. We wcześniejszych badaniach (Kołsut 2012) wykazano, że występują tu dwie płaszczyzny powiązań. Pierwsza z nich to relacje pomiędzy miastem a gminą wiejską – wyraźnie zaznaczają się w codziennych dojazdach obszary chojnickiego i człuchowskiego zespołu osadniczego. Drugą płaszczyzną są przepływy między miastami, a także między gminą wiejską Człuchów a Chojnicami. Tak ukształtowany układ powiązań generuje dyskusję dotyczącą organizacji usług publicznych oraz wspólnego planowania i koordynowania polityki przestrzennej. Widać też, że lokalni liderze zdają sobie sprawę z istniejącego układu powiązań. Jak twierdzi burmistrz Człuchowa, „trzeba również nadmienić, że w sposób naturalny mieszają się nasze społeczności, ponieważ część ludzi mieszka w Człuchowie, a pracuje w Chojnicach i odwrotnie – sporo chojniczan dojeżdża do pracy do Człuchowa”. Ponadto w diagnozie wykonanej na potrzeby strategii rozwoju gminy wiejskiej Człuchów zapisano, że „gmina Człuchów jest gminą wiejską otaczającą miasto Człuchów i ściśle z nim powiązaną gospodarczo. Kolejne powiązanie związane jest ze zlokalizowanym w odległości 13 km miastem Chojnice. Zespół miejsko-wiejski Człuchów–Chojnice o łącznej liczbie 80,9 tys. mieszkańców, wyróżniony został w planie zagospodarowania przestrzennego województwa pomorskiego jako ośrodek subregionalny” (Strategia zrównoważonego… 2005, s. 13). Biorąc pod uwagę występujący układ powiązań w ramach zespołu, pierwszą formą współdziałania mogłaby być wspólna organizacja komunikacji publicznej, co w tego typu układach osadniczych jest kwestią podstawową. Również w Chojnicach i Człuchowie podjęto rozmowy na ten temat, jednak nie zakończyły 94 Bartłomiej Kołsut się one nawiązaniem współpracy. Wynika to z jednej strony z różnych sposobów organizacji transportu publicznego w obu miastach (a przede wszystkim finansowania ulg) oraz z drugiej strony ze zdecydowanej przewagi transportu indywidualnego nad publicznym w komunikacji między miastami. Ten drugi argument potwierdzają badania ruchu samochodowego (Kołsut 2012). Problem różnej specyfiki obu miast w tym zakresie podkreślają natomiast burmistrzowie. Jak twierdzi burmistrz Człuchowa, „Człuchów dopłaca do komunikacji miejskiej działającej na obecnych zasadach ok. 70 000 zł, a Chojnice ok. 1,5 mln zł . Dla nas te sumy są dość astronomiczne. Uwzględniając nawet proporcje co do liczby mieszkańców, to wyglądałoby to tak, że musielibyśmy poszukać ok. 500 000 zł, a jest to zadanie nie do przeskoczenia”. Burmistrz Chojnic dodaje, że „autobusy miejskie nie mogą jeździć do Człuchowa dlatego, że PKS obsługuje linie miejskie w Człuchowie, natomiast u nas jest to spółka prawa handlowego, do której my dokładamy, utrzymując system ulg. Człuchów nie był zainteresowany, żeby dokładać – musielibyśmy dokładać my”. Dodatkowym argumentem za niezmienianiem obecnego stanu rzeczy mogła być ochrona człuchowskiego przewoźnika (a tym samym konkretnej liczby miejsc pracy) przed konkurencją ze strony dużo większego i wyspecjalizowanego w przewozach miejskich przewoźnika z Chojnic. Stanowisko burmistrzów dotyczące wspólnej organizacji transportu publicznego odzwierciedlają wyniki badania wśród radnych. Na pytanie dotyczące katalogu potencjalnych zadań realizowanych wspólnie przez cztery gminy większość radnych z Człuchowa odpowiedziała negatywnie (za wspólną organizacją transportu publicznego opowiedziało się 42% radnych) – w przeciwieństwie do pozostałych radnych (radni Chojnic – 64%; gminy Chojnice – 54% i gminy Człuchów – 75%). Analizując powiązania funkcjonalno-przestrzenne jako przesłankę współdziałania, należy jeszcze wspomnieć o najbardziej aktualnych wydarzeniach w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim. Chodzi mianowicie o podpisanie 25 stycznia 2013 r. przez obu burmistrzów, starostę chojnickiego oraz burmistrzów gmin, s. Brusy i Czersk i wójtów gmin: Chojnice, Człuchów, Konarzyny, Brusy listu intencyjnego w sprawie utworzenia Chojnicko-Człuchowskiego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego. W tym przypadku przesłanką współdziałania okazał się udział w konkursie ogłoszonym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego na działania wspierające jednostki samorządu terytorialnego w zakresie planowania miejskich obszarów funkcjonalnych (por. List intencyjny… 2013, art. 1). Zatem tym razem formalną intencją wspólnego działania samorządów była identyfikacja powiązań funkcjonalno-przestrzennych, a tym samym obszaru funkcjonalnego. Jednak w rzeczywistości w zainicjowaniu konkretnej formy współdziałania decydujące znaczenie miała możliwość pozyskania środków finansowych na działania związane z planowaniem i programowaniem rozwoju w ramach jednostki funkcjonalnej. Korzyści skali U podstaw rozmów dotyczących współdziałania w ramach chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego leżała przesłanka wzmacniania pozycji ośrodka lokal- Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 95 nego w drodze budowania korzyści skali – „większy może więcej”. Jak twierdzi burmistrz Chojnic, „w roku 1999, kiedy powstawała Strategia rozwoju województwa pomorskiego, dążyliśmy do tego, by był w niej zapis o tym, że Chojnice wraz z Człuchowem stanowią południowy biegun rozwoju województwa pomorskiego – to ze względu na uwarunkowania przestrzenne tego województwa” (por. Dutkowski 2001, s. 237). Uzasadnieniem takiego działania były głównie motywy finansowe i inwestycyjne – „wówczas widziałem, że jeżeli nie będzie zapisu, że Chojnice wraz z Człuchowem są południowym biegunem rozwoju województwa pomorskiego, to nie będzie pieniędzy ani na obwodnicę Chojnic, ani na rozwój regionalny z Unii Europejskiej”. Ponadto tej perspektywie towarzyszyła również inna, która jako punkt wyjścia traktowała pozycję konkurencyjną Chojnic i Człuchowa w regionie pomorskim – „zauważyłem (burmistrz Chojnic), że w województwie pomorskim – poza metropolią trójmiejską – jest Słupsk i następnie miasta wielkości Chojnic, które rywalizują o rozwój społeczno-gospodarczy. Gdyby doszło do powołania „dwumiasta” (dwa miasta: Chojnice i Człuchów i dwie gminy wiejskie), to bylibyśmy bardzo konkurencyjni – uwzględniając zasoby ludzkie, przestrzeń publiczną, potencjał ekonomiczny, intelektualny i finansowy – wobec Słupska”. Do tej pory koncepcja „dwumiasta” nie została zrealizowana – związane to było przede wszystkim z różnymi barierami opisanymi w kolejnych rozdziałach. Jednak istnieją już przykłady współdziałania w celu osiągania korzyści skali w kwestii gospodarki odpadami. Jest to sytuacja specyficzna, gdyż w tym przypadku zasadniczą motywacją gmin była polityka regionalna (zarówno polityka państwa wobec regionów, jak i polityka władz regionalnych wyrażona w regionalnym planie gospodarki odpadami), wynikająca z dostosowywania systemu gospodarki odpadami w Polsce do warunków unijnych. Trudno więc mówić o podjęciu dobrowolnego współdziałania międzygminnego. W ostatnim czasie pojawił się jednak kolejny przykład budowania porozumienia wśród lokalnych władz w celu uzyskania korzystnych dla tego obszaru rozwiązań w polityce organów wyższego rzędu – co ważne, tym razem inicjatorem wspólnego przedsięwzięcia było miasto Człuchów. Pod koniec 2012 r. odbyło się zorganizowane z inicjatywy burmistrza Człuchowa spotkanie w sprawie przeciwdziałania likwidacji połączeń kolejowych z Chojnic i Człuchowa. Deklaracje burmistrza Człuchowa w związku z tym spotkaniem były jednak dużo szersze: „jest tyle wspólnych spraw i kierunków działania, że powinniśmy powołać subregion południowy” (Chojnice i Człuchów… 2012). Burmistrz Chojnic potwierdził, że „ważne jest, by nasz głos był słyszany w Gdańsku” oraz nazwał burmistrza Człuchowa „twórcą nowego otwarcia we wzajemnej współpracy” (Burmistrz Szybajło: Ustawa… 2012). Bariery współdziałania w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim Biorąc pod uwagę niewielki zakres dotychczasowej współpracy w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim, w kontekście istniejących przesłanek można podjąć próbę identyfikacji barier współdziałania, czyli takich okoliczności, które 96 Bartłomiej Kołsut nie sprzyjają podjęciu wspólnej realizacji zadań przez poszczególne gminy. Jako zidentyfikowane bariery zostaną przedstawione problemy wpływu: 1) hierarchii nieformalnej; 2) silnej tożsamości lokalnej; 3) większej legitymizacji lokalnych liderów politycznych oraz 4) konkurencji lokalnej. Bariera wpływu hierarchii nieformalnej polega na tym, że – jak wcześniej wskazano – wszystkie jednostki gminne w Polsce mają te same uprawnienia i kompetencje – z punktu widzenia administracji są podmiotami równorzędnymi, a zatem niezhierarchizowanymi. Jednak istotny wpływ na negocjowanie warunków współdziałania, jego charakteru i konkretnych form mają takie kwestie, jak wielkość jednostki, dynamika rozwoju, wielkość budżetu itp. Kształtują one również relacje między potencjalnymi podmiotami współdziałania. Jak twierdzi burmistrz Chojnic, propozycja współdziałania w ramach „dwumiasta” nie została dobrze przyjęta w Człuchowie, ponieważ „Człuchów jest przeszło dwa razy mniejszy od Chojnic – czyli potencjały nie są podobne (…) kolejnym problemem był rozwój społeczno-gospodarczy. Chojnice bardzo szybko w ostatnich dziesięciu latach rozwinęły się jako ośrodek miejski. Człuchów również, jednak wolniej, relatywnie wolniej niż miasto Chojnice. Stąd pojawiły się obawy, że Chojnice będą korzystać z Człuchowa, a nie odwrotnie”. Diagnozę tej bariery może potwierdzać stanowisko burmistrza Człuchowa: „Czy powinien powstać taki podmiot (dwumiasto)? Ja mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że jeśli jest partnerska współpraca, wskazuje się głównego beneficjenta to jest to zupełnie wystarczające”. Ponadto wyraźnie – z punktu widzenia dynamiki procesów społecznych – na sile zyskują obszary podmiejskie, które w koncepcji „dwumiasta” były uwzględnione, chociaż w rozmowach nad nią nie uczestniczyły tak intensywnie jak miasta. Jak twierdzi wójt gminy Człuchów, „Ja reprezentuję gminę wiejską i nie mam zwyczaju wchodzić komuś do jego podwórka (w odpowiedzi na włączenie się do inicjatywy powołania „dwumiasta” – przyp. autora). Tak się składa, że coraz więcej ludzi przenosi się teraz na wieś. Może dojść do takiej sytuacji, że gmina wiejska Człuchów będzie liczyć więcej mieszkańców niż miasto. Pod względem dochodów już zrównaliśmy się z miastem, a w przeliczeniu na 1 mieszkańca ta wartość jest większa w przypadku gminy wiejskiej. Gminy wiejskie posiadają również rezerwy terenowe pod rozwój budownictwa.” Gmina Człuchów jest najmniejsza spośród czterech gmin zespołu, a radni tej gminy w badaniu ankietowym byli najbardziej sceptycznie nastawieni do podjęcia wspólnej realizacji zadań (67% radnych opowiedziało się za współdziałaniem – w pozostałych gminach były to wartości bliskie 100%)2. Podobne utrudnienia występują w większych jednostkach osadniczych. Kaczmarek i Mikuła (2011, s. 14), podając problemy integracji metropolitalnej uważają, że „wynikają one często z samej istoty aglomeracji, którą cechuje zróżnicowanie wewnętrzne jednostek składowych, ich statusu administracyjnego, potencjałów gospodarczych, priorytetów ekonomicznych i politycznych”. 2 Radni poszczególnych gmin odpowiadali w tym przypadku na pytanie: Czy gminy chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego powinny ze sobą współpracować – a zatem było to ogólne pytanie o relacje między jednostkami. Osobne pytanie dotyczyło instytucjonalizacji tego współdziałania. Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 97 Okolicznością nie sprzyjającą podjęciu współdziałania jest silna lokalna tożsamość. Na obszarze chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego kwestie tożsamości lokalnej są bardzo silnie ugruntowane. Choć burmistrz Chojnic zaproponował, by „dwumiasto tworzyć w oparciu o zachowanie suwerenności terytorialnej, samorządowej”, to burmistrz Człuchowa, mówiąc o instytucjonalizacji współdziałania, stwierdził, że „trochę inne są korzenie chojniczan, inne człuchowian. W Człuchowie jest zdecydowanie więcej osób przyjezdnych, a w Chojnicach osób z tradycjami, żyjących tu z pokolenia na pokolenie i związanych w dużym stopniu z tradycją kaszubską. To trzeba uszanować. Możemy podglądać się wzajemnie, uczyć się od siebie, korzystniejsze rozwiązania przenosić na swój grunt. Jednak nie stoję na stanowisku, by jedna ze stron uszczęśliwiała drugą na siłę”. Kwestie tożsamości lokalnej, która w Polsce jest wyjątkowo ugruntowana, potęguje efekt wynikający z istnienia niegdyś na tym obszarze granicy oddzielającej oba miasta i gminy wiejskie (państwowej, a później regionalnej) – obecnie nie istniejącej, ale funkcjonującej w świadomości mieszkańców jako granica reliktowa (por. Rykiel 1991, Bański 2010, s. 497) – potwierdzają to słowa burmistrzów, ale również badania świadomości społecznej wykonane przez autora (Kołsut 2012). Kolejną barierą utrudniającą podjęcie współdziałania międzygminnego w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim jest wpływ większej legitymizacji lokalnych liderów politycznych wynikającej z wprowadzenia bezpośrednich wyborów wójta, burmistrza i prezydenta miasta (por. Swianiewicz, Klimska 2003, s. 23–24). Współdziałanie międzygminne to bowiem przede wszystkim proces zachodzący między „współzależnymi organizacyjnie aktorami, którzy uzgadniają rozwiązanie wspólnych problemów” (Gray 1989, s. 12–13, za: O’Leary, Vij 2012, s. 2). Jak twierdzą autorzy raportu o stanie polskiej samorządności (Narastające dysfunkcje… 2013, s. 14), „wprowadzenie w 2002 r. do ustroju samorządu gminnego modelu prezydenckiego, dodatkowo niezgodnie z podstawowymi dla systemu tego regułami, przyczyniło się do pogłębienia już wcześniej występujących słabości w zakresie demokracji samorządowej lub zaowocowało nowymi negatywnymi trendami: (…) nadmiernej dominacji władzy wykonawczej kosztem działania mechanizmu kontrolowania i równoważenia (checks and balances), a głównie kompetencji kontrolnych rad gmin; (…) ograniczenia zatem odpowiedzialności władzy wykonawczej wobec obywateli głównie do aktu wyborów powszechnych”. Burmistrz Chojnic, identyfikując bariery instytucjonalizacji współdziałania, stwierdził: „pod koniec XX w. w samorządzie funkcjonowały zarządy miast z burmistrzami powoływanymi przez radę miejską. Potem, po 2002 r., decydowały już wybory bezpośrednie, czyli legitymizacja tych „nowych” burmistrzów jest większa. Dlatego ja oczekiwałem większej skuteczności. Jednak mam takie przeświadczenie, że na początku było lepiej niż teraz, tak to wygląda z mojej perspektywy. (…) Skąd biorą się takie problemy? Przede wszystkim z tego, że ryzyko ścisłej współpracy z Chojnicami, w przypadku jakiejś porażki, byłoby dla Pana burmistrza Człuchowa stosunkowo duże. Na pewno miałby problemy ze społecznością lokalną w Człuchowie”. Warto również wspomnieć, że wszyscy czterej liderzy lokalnych społeczności mają bardzo silny mandat wyborczy – w ostatnich wyborach samorządowych zostali wybrani już w pierwszej turze z bardzo dużą 98 Bartłomiej Kołsut przewagą nad kontrkandydatami. Podjęcie wspólnej realizacji działań mogłoby prowadzić do komplikacji politycznych: „(…) w pewnym momencie pojawiłby się problem: czy ja to zrobiłem, czy to zrobiło «dwumiasto». Polska specyfika jest taka, a nie inna” (słowa burmistrza Chojnic). Z punktu widzenia polityków odpowiadających za zaspokojenie lokalnych potrzeb społecznych, współdziałanie może być również formą utraty kontroli na realizacją tych usług, co potwierdzają badania Warner (2011). Istotną barierą kształtującą poziom współdziałania międzygminnego jest lokalna konkurencja. Wśród samorządowców panuje wyraźne i dość silne przekonanie o tym, że relacje między samorządami opierają się w znacznej części na konkurencji. Jak twierdzi burmistrz Człuchowa, „trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że w przypadku ubiegania się o środki unijne, właściwie poza ZZO jesteśmy jako jednostki samorządowe konkurentami i rywalizujemy ze sobą”. Potwierdza to burmistrz Chojnic, które dodaje, że „dla nas człuchowianie to naturalny rynek konsumencki, który my przyciągamy do Chojnic. Taka jest strategia mojego działania od 11 lat – wykorzystuję to, że duże miasta są oddalone od Chojnic o ok. 100 km, a wokół Chojnic są mniejsze miasta. Stąd takie inicjatywy, jak: park wodny, układ drogowy Chojnice–Charzykowy, port jachtowy. To wszystko ma przyciągać ludzi z tych mniejszych miast do Chojnic. (…) obecnie musimy (samorządy chojnicko-człuchowskiego zespołu miejskiego – przyp. autora) ze sobą konkurować, a to jest również w pewien sposób mobilizujące. Co do przyszłości, na koniec postawmy więc znak zapytania”. Podsumowanie Przedstawione w artykule przesłanki i bariery współdziałania międzygminnego bardzo często występują równocześnie. Mają one – z punktu widzenia lokalnych i krajowych organów władzy publicznej – podstawowe znaczenie dla charakteru podjętych działań związanych z organizacją terytorialną kraju. Oprócz perspektywy podmiotów decydujących o funkcjonowaniu administracji publicznej ważne jest natężenie występowania poszczególnych przesłanek – gdy powiązania funkcjonalno-przestrzenne są bardzo silne lub gdy fragmentacja terytorialna jest bardzo duża, konieczne jest wprowadzenie rozwiązań organizacyjnych niwelujących te problemy, zmierzających do uzyskania korzyści skali. Sytuacja prawnoorganizacyjna w Polsce umożliwia realizację tych postulatów w drodze dobrowolnego współdziałania. Zdaniem Kuleszy wszystkie możliwości współpracy/konsolidacji powinny opierać się na zasadzie dobrowolności i uzgodnień lokalnych (Kulesza 2012, s. 101). Potwierdzają to Kaczmarek i Mikuła (2011, s. 24), którzy zauważają, że jak na razie najbardziej skuteczną metodą dochodzenia do zintegrowanego zarządzania w obszarze metropolitalnym są działania inicjowane przez podmioty lokalne. Warto w związku z tym skupić się w badaniach nad instrumentami pośrednimi, motywującymi samorządy lokalne do podjęcia wspólnej realizacji działań – są nimi m.in. różnego rodzaju zachęty finansowe (por. Korcelli 2006, s. 15, Swianiewicz 2009, s. 15). Istnieje również duża po- Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 99 trzeba badań empirycznych dotyczących współdziałania komunalnego w Polsce – liczne prace administratywistów i prawników na temat form współdziałania jednostek samorządu terytorialnego wymagają bowiem weryfikacji na podstawie podejmowanych przez samorządy inicjatyw. Literatura Airaksinen J., Haveri A. 2003. Networks and hierarchies in inter-municipal co-operation: Are networks really light and flexible and hierarchies sticky and rigid? Paper presented at the Conference of European Group of Public Administration, Lisbon. Aligica P.D., Boettke P. 2011. The Two Social Philosophies of Ostroms’ Institutionalism. The Policy Studies Journal, 39, 1: 29–49. Arrow K.J. 1951. Social Choice and Individual Values. New York, Wiley. Bański J. 2010. Granica w badaniach geograficznych – definicja i próby klasyfikacji. Przegląd Geograficzny, 82, 4: 489–508. Bennett R.J., 1994. Local Government and Market Decentralisation: Recent Experiences in OECD, Former Eastern Bloc and Developing Countries. United Nations University Press, Tokyo. Bennett R.J. 1997. Administrative systems and economic spacer. Regional Studies, 31, 3: 323–336. Biernat S., 1979. Działania wspólne w administracji państwowej. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław. Bish R.L., Ostrom V. 1973. Understanding Urban Government; Metropolitan Reform Reconsidered. American Enterprise Institute for Public Policy Research, Washington DC. Black D. 1948. On the rationale of group decision making. Journal of Political Economy, 56: 23–34. Buchanan J.M. 1949. The pure theory of government finance: A suggested approach. Journal of Political Economy, 57: 496–506. Buček J. 2008. Intermunicipal Co-Operation in Slovakia. Second regional workshop on Inter-municipal Co-operation. Bratislava, 28–30 October 2008. County of Europe (http://www.coe.int/t/ dgap/localdemocracy/programmes_democratic_stability/imc/Bratislava_Documents/Bratislava_Bucek_Presentation.pdf; dostęp: 20.12.2012 r.). Burmistrz Szybajło: ustawa śmieciowa jest chora. Wypowiedź burmistrza Człuchowa i burmistrza Chojnic dla radia Weekend z 9 grudnia 2012 r. (http://weekendfm.pl/?n=42649&chojnice_-burmistrz_szybajlo_ustawa_smieciowa_jest_chora; dostęp: 20.12.2012 r.). Chojnice i Człuchów chcą mówić jednym, silnym głosem. Komentarz dla radia Weekend z 3 grudnia 2012 r. (http://www.weekendfm.pl/?n=42574; dostęp: 20.12.2012 r.). Dolnicki B. 2012. Formy współdziałania jednostek samorządu terytorialnego. Wydawnictwo Wolters Kluwer, Warszawa. Dutkowski M. 2001. Uwagi metodyczne o budowaniu strategii rozwoju regionu. [W:] H. Rogacki (red.), Koncepcje teoretyczne i metody badań w geografii społeczno-ekonomicznej i gospodarce przestrzennej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 231–239. Dutkowski M., Korona W. 1996. Współpraca międzygminna. Związek Miast Polskich, Poznań. Fedele M., Moini G. 2007. Italy: The changing boundaries of inter-municipal co-operation. [W:] R. Hulst, van A. Montfort (red.), Inter-Municipal Cooperation in Europe. Springer, Dordrecht, s. 117–138. Furmankiewicz M. 2002. Funkcjonalno-przestrzenne sieci współpracy samorządów lokalnych. Studia Regionalne i Lokalne, 1(8): 5–24. Gertler M. 2009. Economies of scope. [W:] D. Gregory i in. (red.), The Dictionary of Human Geography, 5th Ed. Wiley-Blackwell, s. 184. Gray B. 1989. Collaborating: Finding common ground for multiparty problems. Jossey-Bass, San Francisco. Good practices in intermunicipal co-operation in Europe, 2007. Report of the European Committee and Local and Regional Democracy. Council of Europe. Goodman C.B., 2012. Local Government Fragmentation & the Local Public Sector: A Panel Data Analysis (http://ssrn.com/abstract=2170783; dostęp: 20.12.2012 r.). 100 Bartłomiej Kołsut Gorzelak G., Jałowiecki B. 2010. Dlaczego potrzebna jest metropolia warszawska? Samorząd Terytorialny, 6: 37–45. Hill P.J. 1999. Public Choice: A Review. Faith & Economics, 34: 1–10. Hulst R., van Mantfort A. 2011. Institutional features of inter-municipal cooperation: Cooperative arrangements and their national contexts. Public Policy and Administration, 27(2): 1–24. Kaczmarek T. 2005. Struktury terytorialno-administracyjne i ich reformy w krajach europejskich. Wydawnictwo Naukowe UAM, seria Geografia, 70. Kaczmarek T. 2008. Aglomeracja poznańska jako region badania i działania. [W:] T. Kaczmarek, A. Mizgajski (red.), Powiat poznański, jakość przestrzeni, jakość życia. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań. Kaczmarek T. 2010. Integracja metropolitalna – współpraca nauki z samorządem w aglomeracji poznańskiej. [W:] W. Ratajczak, K. Stachowiak (red.), Gospodarka przestrzenna społeczeństwu. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 63–78. Kaczmarek T., Mikuła Ł. 2010. Metropolitan areas in Poland – problems of development and governance. Quaestiones Geographice, 28B: 91–103. Kaczmarek T., Mikuła Ł., 2011. Spójność terytorialno-administracyjna aglomeracji poznańskiej. Biblioteka Aglomeracji Poznańskiej, 12. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań. Keating M. 1995. Size, efficiency and democracy: Consolidation, fragmentation and public choice. [W:] D. Judge, G. Stoker, H. Wolman (red.), Theories of urban politics. London, s. 117–134. Kołsut B. 2009. Możliwości współpracy jednostek samorządowych w Polsce. Dwumiasto Chojnice– Człuchów. [W:] H. Rogacki (red.), Wybrane problemy rewitalizacji miast i rozwoju regionalnego. Biuletyn IGSEiGP, 7: 93–100. Kołsut B. 2010. Współdziałanie międzygminne w chojnicko-człuchowskim zespole miejskim. [W:] P. Churski (red.), Praktyczne aspekty badań regionalnych – varia vol. III. Biuletyn IGSEiGP, 12: 119–134. Kołsut B. 2012. Chojnicko-człuchowski zespół miejski. Poziom rozwoju i wzajemne powiązania. Fundacja Rozwoju Ziemi Chojnickiej i Człuchowskiej, Chojnice–Człuchów. Korcelli P. 2006. Wyznaczenie podstawowych elementów krajowej sieci osadniczej, z wyodrębnieniem obszarów metropolitalnych. Opracowanie na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Krajewska A. 2005. Teoretyczne koncepcje roli państwa w gospodarce. [W:] R. Milewski, E. Kwiatkowski (red.), Podstawy ekonomii. PWN, Warszawa, s. 214–218. Kulesza M. 2012. Współpraca międzysamorządowa – głos w dyskusji. [W:] Współpraca samorządowa i uspołecznienie samorządu. Biuletyn Forum Debaty Publicznej, 17: 96–105. Kozuń-Cieślak G. 2011. Teoretyczne koncepcje decentralizacji i delegowania kompetencji we współczesnych nurtach ekonomii. Samorząd Terytorialny, 9: 17–32. Lackowska M. 2008. Zarządzanie metropolitalne – spojrzenie teoretyczne. Samorząd Terytorialny, 9: 5–20. Lackowska M. 2009. Dlaczego w Polsce potrzebna jest ustawa metropolitalna? Ograniczenia dobrowolnej współpracy samorządów w obszarach metropolitalnych. Samorząd Terytorialny, 3: 5–17. Leemans A.F. 1970. Changing Patterns of Local Government. International Union of Local Authorities, The Hague. Mueller D.C. 2008. Public Choice: An introduction. [W:] C.K. Rowley, F.G. Schneider (red.), Readings in Public Choice and Constitutional Political Economy. Springer, s. 31–46. Narastające dysfunkcje, zasadnicze dylematy, konieczne działania. 2013. Raport o stanie samorządności terytorialnej w Polsce, pod red. J. Hausnera. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. Nieto Garrido E. 2007. Inter-municipal co-operation in Spain: Dealing with microscopic local government. [W:] R. Hulst, A. van Montfort (red.), Inter-Municipal Cooperation in Europe. Springer, Dordrecht, s. 169–192. Ofiarska M. 2008. Formy publicznoprawne współdziałania jednostek samorządu terytorialnego. Monografia Prawnicza. Wydawnictwo Beck, Warszawa. O’Leary R., Vij N. 2012. Collaborative Public Management: Where Have We Been and Where Are We Going? The American Review of Public Administration, XX(X): 1–16. Ostrom V., Tiebout C.M., Warren R. 1961. The organization of government in metropolitan areas: A theoretical inquiry. The American Political Science Review, 55, 4: 831–842. Parks R.B., Oakerson R.J. 1993. Comparative Metropolitan Organization: Service Production and Governance Structures in St Louis (Mo) and Allegheny County (Pa). Publius, 23(1): 19–40. Uwarunkowania współdziałania międzygminnego w Polsce 101 Rykiel Z. 1991. Rozwój regionów stykowych w teorii i w badaniach empirycznych. IGiPZ PAN, Warszawa–Ossolineum, Wrocław. Smith D. 2009. Economies of scale. [W:] D. Gregory i in. (red.), The Dictionary of Human Geography, 5th Ed. Wiley-Blackwell, s. 183. Stryjakiewicz T. 1999. Adaptacja przestrzenna przemysłu w Polsce w warunkach transformacji. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań. Swianiewicz P. (red.) 2002. Consolidation or Fragmentation? The Size of Local Governments in Central and Eastern Europe. Budapeszt. Swianiewicz P. 2009. Reformy konsolidacji terytorialnej – teoria i praktyka krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Samorząd Terytorialny, 4: 5–22. Swianiewicz P. 2010. Czy rozmiar ma znaczenie? Zróżnicowanie opinii mieszkańców o funkcjonowaniu samorządów lokalnych w zależności od wielkości gminy. Samorząd Terytorialny, 4: 5–16. Swianiewicz P., Klimska U. 2003. Kto rządzi gminą i jak? Lokalni liderzy polityczni w teorii i praktyce samorządów w Polsce. Studia Regionalne i Lokalne, 4(14): 15–42. West K. 2007. Inter-municipal co-operation in France: Incentives, instrumentality and empty shells. [W:] R. Hulst, A. van Montfort (red.), Inter-Municipal Cooperation in Europe. Springer, Dordrecht, s. 67–90. Warner M.E. 2006. Inter-municipal cooperation in the U.S.: a regional governance solution? Urban Public Economics Review, 7: 132–151. Warner M.E. 2011. Competition or cooperation in urban service delivery? Annals of Public and Cooperative Economics, 82, 4: 421–435. Conditions of inter-communal cooperation Abstract: Article attempts to analyze the conditions for inter-communal cooperation in Poland, taking into account the international context. In the first part of the paper presents a discussion on the key for inter-communal cooperation: 1) territorial fragmentation, 2) functional and spatial linkages and 3) economies of scale. In the second part of the paper but – taking into consideration the local political leaders – evidence of cooperation in the framework of the Chojnice-Człuchów urban complex and isolated primary barriers to adoption of the common tasks. Key words: public administration, inter-communal cooperation, conditions of inter-communal cooperation, Chojnice, Człuchów Jan Smutek Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych w Polsce Zarys treści: Suburbanizacja jest jednym z ważniejszych zjawisk kształtujących przestrzeń społeczno-gospodarczą Polski na początku XXI w. Celem artykułu jest próba oceny wpływu suburbanizacji, zachodzącej wokół wielkich miast Polski, na dochody gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych. Oceny tej dokonano za pomocą metod regresji liniowej. Analiza dotyczy lat 2003–2008. Potwierdzone zostało powiązanie dochodów z tego źródła z wielkością napływu ludności na tereny podmiejskie oraz z innymi wskaźnikami rozwoju społeczno-gospodarczego tych obszarów. Podkreślić jednak należy, że osiągnięte wyniki są w znacznej mierze efektem obowiązujących regulacji prawnych w zakresie podziału dochodów podatkowych na poziomie lokalnym. Słowa kluczowe: suburbanizacja, podatek dochodowy od osób fizycznych, dochody gmin Wstęp, uzasadnienie podjęcia badań Przemieszczanie się ludności na tereny podmiejskie dużych miast jest jednym z ważniejszych zjawisk kształtujących przestrzeń społeczno-gospodarczą Polski w XXI w. Wynikający z tego wzrost liczby ludności oraz aktywności gospodarczej obszarów podmiejskich, szybszy niż rejonów centralnych, jest określany mianem suburbanizacji. Jest ona jednym z etapów rozwoju miasta w modelu składającym się z następujących etapów: 1) urbanizacji, 2) suburbanizacji, 3) dezurbanizacji i 4) reurbanizacji (Bontje 2001, Lisowski, Grochowski 2009, Beim 2007). Stadium suburbanizacji oznacza dalszy wzrost aglomeracji przy jednoczesnym osłabieniu dynamiki rozwoju obszaru centralnego. W zależności od dynamiki tych zmian proces ten można nazywać względnym (wzrost strefy podmiejskiej wolniejszy niż miasta) lub bezwzględnym (wzrost strefy podmiejskiej, mały spadek strefy centralnej). Zmiany ludności i aktywności gospodarczej w strefie podmiejskiej mogą być wynikiem nie tylko napływu z miasta centralnego, ale też spoza aglomeracji (Liszewski 1987, Lisowski, Grochowski 2009). Pojęcie suburbaniza- 104 Jan Smutek cji jest używane w wielu znaczeniach, z których wyróżnić należy: ujęcie relacyjne oparte na powiązaniach strefy podmiejskiej z sąsiadującym ośrodkiem miejskim, proces dekoncentracji przestrzennej w obrębie aglomeracji miejskiej, szczególny etap rozwoju miasta polegający na dynamicznym rozwoju strefy zewnętrznej aglomeracji szybszym niż rozwój centrum układu oraz sposób zagospodarowania nowych obszarów w strefie podmiejskiej (Lisowski, Grochowski 2009). Ci sami autorzy wskazują, że suburbanizacja może być analizowana w trzech kontekstach przestrzennych: wewnątrz granic miasta centralnego (wolne niezainwestowane obszary), poza granicami miasta centralnego w obrębie strefy podmiejskiej bliższej (ang. urban fringe) oraz w obrębie regionu miejskiego obejmującego też strefę podmiejską dalszą (ang. urban-rural fringe). Strefa podmiejska jest dzielona na właściwą strefę podmiejską, której odpowiednikiem jest urban-fringe oraz strefę przedmiejską, której odpowiada pojęcie regionu miejskiego (Śleszyński 2012). Pojawiają się także pojęcia semiurbanizacji, peryurbanizacji i eksurbanizacji odnoszące się do ekstensywnego rozwoju funkcji miejskich w większej odległości od miasta (Lisowski, Grochowski 2009). Na potrzeby tego artykułu przyjęto, że proces suburbanizacji występuje w obrębie strefy podmiejskiej rozumianej w szerszym przestrzennie znaczeniu (obejmującym strefę podmiejską właściwą i strefę przedmiejską), która stanowi element systemu funkcjonalnego aglomeracji wielkomiejskiej i której istnienie uwarunkowane jest oddziaływaniem dużego miasta (Dziewoński 1987). Proces suburbanizacji jest zjawiskiem, które ma wiele przyczyn. Niewątpliwie jednym z ważniejszych czynników jest masowe użytkowanie samochodu (Beim 2007). Wśród innych powodów wymienia się różnice w kosztach utrzymania na obszarach centralnych i zewnętrznych miast (Follain, Mallpezzi 1981) czy problemy rozwoju rdzenia aglomeracji (Mills, Price 1984, Beim 2007), a przede wszystkim chęć poprawy poziomu życia (Liszewski 1987, Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009). Suburbanizacja jest ściśle związana z istnieniem strefy podmiejskiej, która powstaje jako rezultat przeciwdziałania dwóch sił: koncentracji (polaryzacji, aglomeracji) i dekoncentracji (dyfuzji, deglomeracji) (Dziewoński 1987). Siły koncentracji związane z atrakcyjnością miasta jako miejsca pracy i zamieszkania występują w skali co najmniej regionalnej, a dekoncentracja odbywa się w skali lokalnej. W zależności od tego, które siły przeważają, powstają strefy niedoinwestowane obszarów podmiejskich wokół dużych miast (co ma miejsce w krajach np. Ameryki Łacińskiej – gdzie przeważają siły koncentracji) lub strefy niedoinwestowane w centrach miast (co dzieje się często na obszarach o wyższym poziomie rozwoju – gdzie przeważają procesy dekoncentracji) (Liszewski 1987). Drugi model jest bliższy obecnym uwarunkowaniom rozwoju Polski, a siły dekoncentracji można wiązać z problemami rozwoju obszarów centralnych aglomeracji (Mills, Price 1984, Liszewski 1987, Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009). W podobny sposób w kontekście problemów rozwoju centrum miasta mechanizmy suburbanizacji widziane są przez Mieszkowskiego i Millsa (1993). Wskazują oni dwie komplementarne propozycje wyjaśniania procesu suburbanizacji: 1) problemy finansowe i społeczne miasta oraz 2) naturalny proces ewolucji miasta. W obu przypadkach podstawową rolę w procesie suburbanizacji odgry- Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 105 wają problemy rozwoju centrum miasta, związane ze stanem infrastruktury i środowiska rdzenia aglomeracji, które nie spełnia oczekiwań zamożniejszych warstw ludności i przyczynia się do poszukiwania lepszych terenów do zamieszkania. Takie działanie powoduje wzrost zamożności obszarów podmiejskich w wyniku suburbanizacji, a co za tym idzie – wzrost dochodów podatkowych, w tym podatku od nieruchomości (poprzez wzrost zainwestowania) oraz podatku od osób fizycznych. Wskazuje się także, że proces suburbanizacji jest adaptacją społeczności do nierozwiązywania ich problemów przez władze lokalne (Lisowski, Grochowski 2009). Kompleksowo przyczyny rozwoju strefy podmiejskiej związanej z procesem dekoncentracji przytacza też Liszewski (1987). Zaliczyć do nich można: 1) zmianę warunków technicznych – usprawnienia w transporcie i rozwój środków łączności, 2) warunki ekonomiczne – renta gruntowa, brak terenów do zainwestowania w rdzeniu aglomeracji, złe warunki życia na zabudowanych obszarach, a lepsze na otwartych przestrzeniach, 3) warunki społeczne – wzrost zamożności i konieczność rzeczywistej lub urojonej poprawy warunków życia poprzez mieszkanie w zieleni, status społeczny oraz standard życia. Wskazywane skutki procesu suburbanizacji są różne, jednak należy podkreślić, że przeważają negatywne opinie na temat tego zjawiska, w szczególności ze względu na utożsamianie go z chaotycznym procesem rozlewania się miast (Bontje 2001, Lisowski, Grochowski 2009). Suburbanizacja jest procesem wielowymiarowym i jej skutki dotyczą wielu aspektów życia. Wśród częściej wskazywanych wymieniane są negatywne konsekwencje dla środowiska przyrodniczego polegające na zagospodarowywaniu nowych terenów oraz utrata ładu przestrzennego (Bontje 2001, Beim 2007, Degórska 2007, Mierzejewska 2008). Podkreślany jest też wpływ suburbanizacji na zwiększanie potrzeb transportowych wewnątrz aglomeracji (Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009). Bezpośrednim wpływem suburbanizacji jest też zmiana struktury społecznej obszarów podmiejskiej oraz ich sytuacji demograficznej (Więcław-Michniewska 2006, Lisowski, Grochowski 2009, Flaga 2010). Suburbanizacja oznacza ponadto zmianę stylu życia, w tym większe uzależnienie od samochodu, a przez to pogorszenie stanu zdrowia ludności (Ewing i in. 2006, Lisowski, Grochowski 2009). Innym ważnym aspektem suburbanizacji jest jej powiązanie z kwestią alokacji zasobów finansowych w obrębie całego obszaru metropolitalnego, a także podział kosztów i korzyści podejmowanych działań w zakresie rozbudowy infrastruktury technicznej (Mills, Price 1984, Lisowski, Grochowski 2009). Suburbanizacja nie pozostaje bez wpływu na finanse lokalnych jednostek samorządu terytorialnego, przy czym powiązania dotyczą zarówno dochodów, jak i wydatków realizowanych w ramach budżetów (Carruthers, Ulfarsson 2003, Wixforth 2009). Zaobserwowano powiązanie procesu rozlewania się miast ze zróżnicowaniem poziomu dochodów ludności zarówno w USA (Mils, Price 1984, Wheeler 2006, de Bartolomeo, Ross 2007, Wu 2007) jak i na kontynencie europejskim (Mäding 2001, Wixforth 2009, Goffette-Nagot, Schaeffer 2011). Wzrost zróżnicowania poziomu dochodów ludności powinien przekładać się na wzrost zróżnicowania poziomu zamożności. Rozwój strefy podmiejskiej m.in. w Polsce uwarunkowany jest siłami dekoncentracji przestrzennej, które związane 106 Jan Smutek są z migracjami ludności na tereny podmiejskie. W szczególności czynniki społeczne wskazywane przez Liszewskiego (1987) przyczyniają się do wzrostu zróżnicowań pomiędzy poszczególnymi obszarami aglomeracji, gdyż osoby majętne będą starały się wybierać bardziej prestiżowe lokalizacje, co powodować będzie dalsze ich skupianie. Oczekiwaną przez większość społeczeństwa polskiego docelową formą mieszkania jest domek jednorodzinny (Lisowski, Grochowski 2009), który jednak nie jest osiągalny dla osób o niższych dochodach. Dlatego migracje ludności na tereny podmiejskie mają charakter selektywny i przemieszczają się głównie jednostki lepiej usytuowane, o wyższym poziomie dochodów czy też wykształceniu. Oczywiście nie należy zapominać o wcześniej mieszkającej w strefie podmiejskiej ludności wiejskiej, która nie charakteryzuje się wyżej opisywanymi cechami. Jednak także i ta grupa ludności korzysta na rozwoju obszarów podmiejskich. Migracje zamożniejszej grupy ludności mogą wpływać na zmiany w poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego wewnątrz funkcjonalnych regionów miejskim. Obszary centralne aglomeracji, w tym rdzenie miast, popadać mogą w stagnację i ubożenie, podczas gdy obszary podmiejskie będą się dynamicznie rozwijać. Na takie sprzężenia zwrotne wskazuje zarówno literatura zagraniczna (Mills, Price 1984), jak i polska (Beim 2007). Wysoki lub niski poziom rozwoju gospodarczego znajduje odzwierciedlenie w dochodach podatkowych, w tym podatku dochodowym od osób fizycznych. Rosnący w wyniku suburbanizacji poziom dochodów ludności może się przyczyniać do wzrostu dochodów gmin podmiejskich z tego źródła. Spodziewane przez autora relacje pomiędzy zjawiskiem suburbanizacji a sytuacją budżetów gmin podmiejskich potwierdza także polska literatura, przy czym relacje te nie są wskazywane wprost. Zauważany jest wyższy poziom dochodów własnych gmin, w tym dochodów gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, na obszarach podmiejskich, co bezpośrednio wiąże się z poziomem zamożności mieszkańców (Kubejko 2007, Zimnicka, Czernik 2007, Bański 2008, Kossowski, Motek 2009). Jednak w niewielkim stopniu polskie prace poruszają kwestie podziału środków finansowych na obszarze metropolitalnym w kontekście suburbanizacji oraz skutków tego procesu dla sytuacji finansowej gmin. Przykładowo w przeglądowych opracowaniach (Beim 2007, Lisowski, Grochowski 2009) zagadnienie wpływu suburbanizacji na poszczególne kategorie budżetów jednostek samorządu terytorialnego, w tym PIT, nie jest poruszane lub jest jedynie wskazywane bez bardziej szczegółowej analizy (Zimnicka, Czernik 2007). Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, postanowiono odpowiedzieć na pytanie, czy proces suburbanizacji ma wpływ na zmiany i poziom dochodów gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych w Polsce? Należy też zauważyć, że niewielka liczba opracowań w Polsce na temat wpływu suburbanizacji na finanse lokalne gmin, w tym na dochody gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych, może być tłumaczona zbiegiem następujących przyczyn: 1) przywróceniem samorządu lokalnego na poziomie gminnym po zmianach ustrojowych po roku 1990, 2) wprowadzeniem podatku dochodowego w obecnym kształcie od 1992 r., 3) zmianami ustrojowymi samorządu terytorialnego w 1999 r., w tym faktem uchwalenia w miarę Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 107 stabilnego i docelowego systemu dochodów jednostek samorządu terytorialnego w 2003 r., 4) faktem, że w okresie 2003–2008 udział gmin w dochodach z podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych stale wzrastał – uwzględniając specyfikę funkcjonowania gospodarki budżetowej, nie istniał więc nacisk na poszukiwanie dochodów z tego tytułu, gdyż one i tak corocznie wzrastały, 5) okresem koniunktury gospodarczej w Polsce po wejściu do Unii Europejskiej zakończonej wystąpieniem kryzysu finansowego w 2008 r. (do Polski kryzys ten dotarł ze znacznym opóźnieniem), 6) zmianą w 2009 r. stawek podatku dochodowego od osób fizycznych oraz wprowadzeniem ulgi prorodzinnej i internetowej, które przyczyniły się do spadku ogółem dochodów podatkowych z tego źródła1, 7) skutkami ograniczeń wynikających z narastającego deficytu budżetu państwa. Rozwój procesu suburbanizacji w Polsce oraz wybór obszaru badań Proces suburbanizacji z największą intensywnością odbywa się obecnie na obszarach metropolitalnych lub takich, które do tego miana aspirują (Lisowski, Grochowski 2009). Wybranych do analizy zostało dwanaście głównych węzłów układu osadniczego Polski wskazanych w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do roku 2030. Niestety brak jednoznacznej delimitacji tych terenów, a prace nad tym zagadnieniem trwają. Znaczna część opracowań dotyczy delimitacji poszczególnych obszarów metropolitalnych (np. Pakulska 2002, Liszewski 2005) lub takie delimitacje przeprowadzane są przez biura planowania przestrzennego na poziomie województw. Przeprowadzone są też delimitacje obszarów oddziaływania wokół dużych miast w oparciu o różne założenia metodologiczne delimitując je jako: miejskie regiony funkcjonalne (Potrykowska 1989), funkcjonalne obszary miejskie (Korcelli, Śleszyński 2006), obszary metropolitalne (Tarkowski 2005, Smętkowski i in. 2009) lub potencjalne i rzeczywiste regiony miejskie (Komornicki, Śleszyński 2009). Nie chcąc wdawać się w szczegółowe dyskusje na temat granic strefy podmiejskiej i jej dokładnej definicji, jako obszar badawczy przyjęto zasięg oddziaływania miasta ograniczony odległością czasową wynoszącą 45 minut dla indywidualnego samochodowego transportu pomiędzy rdzeniem aglomeracji oraz miejscowością będącą siedzibą gminy. Zastosowano także modyfikacje tej odległości, przyjmując jako izochronę graniczną czas 30 minut dla ośrodków liczących mniej niż 400 tys. mieszkańców. Dla Warszawy ze względu na jej stołeczny charakter graniczna odległość czasowa wynosiła 60 minut. Badaniem objęto tylko gminy podmiej1 Spadek ogólnych dochodów z tego źródła podatku oraz z innych źródeł przy jednoczesnym wzroście niektórych obciążeń budżetów gmin przyczynił się do powstania inicjatywy jednostek samorządu terytorialnego „Więcej niż 8 mld”, która ma na celu zwrócenie uwagi na możliwe problemy finansowe gmin związane m.in. z tego typu zmianami. Na ponad 8 mld zł wyceniany jest negatywny wpływ na budżety gmin wszystkich zmian wprowadzanych przez instytucje centralne w latach 2005–2011. 108 Jan Smutek skie, a więc wyłączono z niego miasta na prawach powiatów znajdujące się w tak wyznaczonych granicach. Saldo migracji w tak wydzielonej analizowanej strefie podmiejskiej w okresie 2003–2008 przedstawiono na rycinie 1, natomiast wielkość strefy podmiejskiej poszczególnych obszarów oraz gęstość zaludnienia zestawiono w tabeli 1. Ryc. 1. Saldo migracji w gminach analizowanych obszarów oddziaływania miast w latach 2003–2008 Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS. Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 109 Tabela 1. Liczba gmin, powierzchnia, liczba ludności i gęstość zaludnienia gmin poszczególnych stref podmiejskich w 2008 r. Nazwa miasta rdzeniowego lub obszaru Białystok Bydgoszcz Konurbacja górnośląska Kraków Lublin Łódź Poznań Rzeszów Szczecin Toruń Trójmiasto Warszawa Wrocław Suma: Liczba gmin 8 10 80 36 16 34 25 17 11 10 26 71 29 373 Powierzchnia [km2] 1 498 1 619 5 489 2 806 1 464 3 108 3 270 1 468 2 095 1 255 2 833 5 737 3 868 36 510 Liczba Gęstość zaludnienia ludności [mieszk./km2] [tys. mieszk.] 88,1 58,8 119,4 73,7 1 406,7 256,3 584,6 208,3 206,3 140,9 445,6 143,4 452,4 138,3 235,9 160,7 244,1 116,5 110.7 88,2 479,3 169,2 1 235,8 215,4 368,4 95,2 5 977,3 163,7 Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS. Uwarunkowania prawne Na finanse samorządów terytorialnych duży wpływ mają zmiany uwarunkowań prawnych. Przykładem są zmiany udziału gmin w dochodach z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych. Po uchwaleniu reformy podziału terytorialnego państwa od 1.01.1999 r. ulegał on corocznej zmianie, a aktualnie obowiązujący kształt przybrał od 2003 r. wraz z uchwaleniem ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Od tego czasu udział gmin w dochodach państwa z PIT cały czas rośnie (Będzieszak i in. 2008). Warty podkreślenia jest też fakt, że dochody gmin z tego podatku zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (a także ze względów praktycznych) są naliczane na podstawie udziału gminy w zebranych dochodach podatkowych dwa lata wcześniej niż dany rok podatkowy. Jednak nie oznacza to, że wpływy cały czas rosną, gdyż po 2008 r. nastąpiła zmiana ilości progów podatkowych oraz wprowadzono ulgi prorodzinną i internetową, które przyczyniły się do spadku poboru tego podatku. Z powyżej opisanych powodów do analizy zjawiska wpływu suburbanizacji na dochody gmin z podatku PIT wybrano lata 2003–2008, dla których udziały gmin, powiatów i miast na prawach powiatu w tym podatku zostały przedstawione w tabeli 2. Aby zapewnić porównywalność wyników pomiędzy poszczególnymi latami i poszczególnymi gminami, obliczono teoretyczną wartość zebranych dochodów z podatku PIT w przeliczeniu na jednego mieszkańca w wieku produkcyjnym. Wartość tę uzyskano, mnożąc dochody gmin (lub miast na prawach powiatu) z tytułu podatku PIT przez odwrotność udziału gminy (lub miasta na prawach Jan Smutek 110 Tabela 2. Udziały gmin i powiatów w dochodach państwa z podatku PIT w latach 2003– 2008 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Gminy 27,6% 35,72% 35,61% 35,85% 36,22% 36,49% Powiaty 1,0% 8,42% 10,25% 10,25% 10,25% 10,25% 28,6% 44,14% 45,86% 46,10% 46,47% 46,74% Miasta na prawach powiatu Źródło: Kubejko (2007), Będzieszak i in. (2008), Batóg (2011). Ryc. 2. Dochody państwa z tytułu PIT w 2003 r. (POLSKA=100) Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS. Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 111 powiatu) w danym roku. Iloraz ten pomnożono przez 100. Tak wyliczonym ilorazem zebranych dochodów podatkowych na terenie gminy względem średniej dla Polski posługiwano się w dalszej części pracy. Obliczone w ten sposób zróżnicowanie dochodów z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych analizowanej grupy gmin podmiejskich w Polsce w roku 2003 przedstawiono na rycinie 2. Gminy rdzenia aglomeracji, które są miastami na prawach powiatu, różnią się pod względem przysługujących im dochodów z PIT. Mają one też inny katalog obowiązków, do których należą zadania powiatów. Podobny system udziału w dochodach podatkowych od ludności istnieje w wielu państwach (Swianiewicz 2011). Przykładowo w Niemczech gminy mają udział w dochodach z tego podatku na poziomie 15%, a 42,5% otrzymuje poziom regionalny i krajowy (Wixforth 2009). Modelowanie zależności pomiędzy procesem suburbanizacji a dochodami gmin z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych Podjęto działania na rzecz weryfikacji empirycznej opisanych powyżej zależności, przez próbę budowy i oszacowania modelu ekonometrycznego wyjaśniającego te relacje. Oczywiście każdy model jest pewnym uproszczeniem rzeczywistości i nie wyjaśnia wszystkich własności systemu. Jednak przez swoje uproszczenia może być przydatny do zrozumienia bardziej złożonego systemu (Chojnicki 1970). Należy podkreślić, że obserwowane w geografii społeczno-ekonomicznej zależności nie mają charakteru eksperymentu i w większości przypadków takiego charakteru mieć nie mogą. Obserwacje mają charakter historyczny w tym rozumieniu, że odnoszą się do przeszłości. Oznacza to, że opisywany jest stan powiązań, jaki istniał w przeszłości. Na zasadzie analogii prognozuje się, że wykazane związki mogą zachodzić obecnie oraz w przyszłości (Chojnicki 1967). Wychodząc z teoretycznych uwarunkowań związanych z przebiegiem sub urbanizacji oraz z konstrukcją podatku dochodowego od osób fizycznych, wybrano zmienne dotyczące rozwoju społeczno-gospodarczego gmin, które mogą być jednocześnie interpretowane jako wskaźniki dynamiki suburbanizacji w poszczególnych gminach: • X1 – saldo migracji w przeliczeniu na liczbę mieszkańców; • X2 – liczba mieszkań oddanych do użytkowania w przeliczeniu na liczbę mieszkańców; • X3 – saldo osób dojeżdżających do pracy w 2006 r. w przeliczeniu na liczbę mieszkańców; • X4 – liczba pracujących w zakładach zatrudniających powyżej 9 osób w przeliczeniu na liczbę mieszkańców; • X5 – udział zarejestrowanych bezrobotnych w liczbie ludności w wieku produkcyjnym; • X6 – powierzchnia mieszkania w przeliczeniu na mieszkańca; 112 Jan Smutek • X7–X15 – udział liczby podmiotów w poszczególnych sekcjach PKD 2004 w ogólnej liczbie podmiotów gospodarczych (grupa zmiennych „podmioty 1”): A – rolnictwo [X7]; F – budownictwo [X8]; G – handel i naprawa [X9]; H – hotele i restauracje [X10]; I – transport i łączność [X11]; J – pośrednictwo finansowe [X12]; K – obsługa nieruchomości [X13]; L – administracja publiczna [X14]; M – edukacja [X15]; • X16–X22 – liczba podmiotów w poszczególnych sekcjach PKD 2004 w przeliczeniu na liczbę mieszkańców w wieku produkcyjnym (grupa zmiennych „podmioty 2”): A – [X16]; F – [X17]; G – [X18]; H – [X19]; I – [X20]; J – [X21]; M – [X22]. Uwzględnienie czterech pierwszych zmiennych nie wymaga szerszego komentarza. Udział zarejestrowanych bezrobotnych jest wskazany ze względu na bezpośredni wpływ faktu posiadania źródła utrzymania na poziom opodatkowanych dochodów oraz przypuszczenie, że decyzję o zakupie domu na obszarze podmiejskim podejmują osoby przedsiębiorcze (co zmniejsza prawdopodobieństwo bezrobocia) oraz osoby o w miarę ustabilizowanym statusie zawodowym, a często też i z wyższym wykształceniem (co również zmniejsza prawdopodobieństwo bezrobocia). Uwzględnienie powierzchni mieszkalnej, a więc zasobów będących w dyspozycji mieszkańców, wynika z powiązania tej zmiennej z poziomem zamożności mieszkańców, a także faktu, że decyzja o przeprowadzce pod miasto podyktowana jest chęcią poprawy warunków życiowych, w tym powiększenia powierzchni mieszkalnej (Lisowski, Grochowski 2009). Uwzględnienie liczby podmiotów gospodarczych związane jest z jednej strony z różnicami w opodatkowaniu działalności rolniczej (sekcja A), podleganiem obowiązkowi podatkowemu od osób fizycznych, a nie prawnych przez jednoosobową działalność gospodarczą, która wpływa znacznie na ilość podmiotów gospodarczych (budownictwo i sekcje usługowe) oraz wykazanym faktem wpływu suburbanizacji na liczbę podmiotów gospodarczych z sektora usług w strefie podmiejskiej (Smutek 2012). Z uwagi na duże skorelowanie udziału liczby podmiotów danej sekcji w liczbie podmiotów ogółem (zmienne z grupy „podmioty 1”) z liczbą podmiotów danej sekcji w przeliczeniu na mieszkańca w wieku produkcyjnym (zmienne z grupy „podmioty 2”) w pierwszym kroku odrzucono dla każdej sekcji PKD tę zmienną, która wykazywała mniejszą korelację ze zmienną zależną. Wychodząc z teoretycznych uwarunkowań wynikających z funkcjonującego systemu opodatkowania w Polsce oraz ze specyfiki zjawiska suburbanizacji, przyjęto następujące spodziewane kierunki zależności pomiędzy zmiennymi opisującymi rozwój procesu suburbanizacji a dochodami gmin z tego podatku. Saldo migracji oraz liczba mieszkań oddanych do użytkowania oznaczające napływ bogatszej ludności powinny być dodatnio skorelowane względem poziomu dochodów ludności. Z racji faktu, że podatki od dochodów osób fizycznych płacone są zgodnie z miejscem zamieszkania, a nie miejscem pracy, oczekiwaną relacją było ujemne skorelowanie salda dojazdów do pracy z poziomem dochodów gmin z podatku PIT. Większa liczba miejsc pracy powinna przekładać się na wyższą aktywność zawodową mieszkańców, a przez to wyższe dochody do opodatkowania. Z drugiej strony dane odnośnie do miejsc pracy dotyczą większych zakładów, Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 113 w tym dużych, których funkcjonowanie wiąże się często z kwestią dojazdów do pracy, więc wpływ tej zmiennej nie jest tak oczywisty. Większa liczba bezrobotnych powinna przyczyniać się do zmniejszenia zamożności mieszkańców, czyli także do obniżenia opodatkowanych dochodów. Wzrost powierzchni mieszkalnej należy łączyć ze wzrostem zamożności, toteż spodziewana jest dodatnia korelacja pomiędzy tą zmienną a poziomem dochodów gmin z podatku PIT. Większa aktywność gospodarcza mierzona liczbą podmiotów gospodarczych powinna wpływać na wzrost dochodów z podatku od osób fizycznych. Wyjątkiem jest tutaj ilość podmiotów rolniczych, które objęte są podatkiem rolnym, a nie są obłożone podatkiem dochodowym (z wyjątkiem działów produkcji specjalnej). Wyższa liczba podmiotów sekcji A powinna wpływać na obniżenie przeciętnych dochodów z podatku PIT. Wpływ udziału poszczególnych sekcji w ogóle podmiotów nie był określony, ale spodziewano się zróżnicowania oddziaływania udziału poszczególnych sekcji ze względu na różny poziom zarobków w poszczególnych sekcjach gospodarki. Poziom dochodów z podatku PIT został obliczony względem liczby ludności w wieku produkcyjnym, gdyż głównie ta ludność jest płatnikiem tego podatku. Dochody te odniesiono do średniej dochodów z tego podatku dla Polski, uwzględniając różnice w udziałach pomiędzy gminami a miastami na prawach powiatu. Zmiany dochodów gmin podmiejskich w latach 2003–2008 z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych przedstawiono na rycinie 3. Konieczne było też określenie postaci funkcji opisywanej przez model. Zdecydowano się na najprostszy i najczęściej wybierany charakter zależności, a więc konstrukcję modelu liniowego (Chojnicki 1970) wyrażonego następującym wzorem: Y = A0+ A1X1 + … + A24X24 ± ε, gdzie: Y – wartość zebranych dochodów z PIT względem średniej dla Polski, A0 – wyraz wolny, A1 … A24 – współczynnik regresji modelu, X1 … X24 – wartość zmiennych niezależnych, które zostały opisane powyżej, ε – czynnik losowy. Estymacji parametrów modelu dokonano metodą najmniejszych kwadratów z wykorzystaniem regresji krokowej wstecznej. Jako zmienne niezależne zostały uwzględnione wskaźniki rozwoju społeczno-gospodarczego opisane powyżej, a zmienną zależną był poziom dochodów z podatku PIT względem Polski. Stworzono modele dla poszczególnych lat w okresie 2003–2008. W kolejnych etapach odrzucano nieistotne statystycznie zmienne, przy czym robiono to w sytuacji, gdy co najmniej dla jednego roku dana zmienna była nieistotna statystycznie. Istotnymi statycznie zmiennymi były saldo migracji [X1], liczba pracujących w zakładach zatrudniających powyżej 9 osób [X4], udział bezrobotnych [X5], powierzchnia mieszkania w przeliczeniu na mieszkańca [X6], udział podmiotów sekcji L – administracja publiczna [X14], liczba podmiotów sekcji M w przeliczeniu na mieszkańca w wieku produkcyjnym [X22]. Uzyskane wyniki zestawiono w tabeli 3. Wszystkie oszacowane współczynniki regresji są istotne statystycznie na poziomie a=0,05. Uzyskane współczynniki determinacji R2 wynoszące około 60% 114 Jan Smutek Ryc. 3. Zmiana dochodów państwa z podatku PIT w latach 2003–2008 względem średniej dla Polski Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS. można uznać za wystarczające. Przykładowo podobne wartości dla równań wyjaśniających zależność pomiędzy rozwojem społeczno-gospodarczym a poziomem dochodów i wydatków gmin uzyskał Motek (2007), a w innej pracy (Kossowski, Motek 2009) do oceny zależności uwzględniono równania o niższych współczynnikach determinacji. Uzyskane wyniki dają możliwość określenia charakteru związków pomiędzy rozwojem społeczno-gospodarczym w strefie podmiejskiej, który należy wiązać z procesem suburbanizacji, a dochodami gmin z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych. Warta podkreślenia jest zbliżona wartość współczynników re- Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 115 Tabela 3. Zależność pomiędzy poziomem zebranego PIT w gminach względem średniej dla Polski a zmiennymi opisującymi rozwój społeczno-gospodarczy w strefie podmiejskiej Rok X1 X4 X5 X6 2003 2004 2005 2006 2007 2008 –181,5 –178,1 –185,1 –181,6 –209,5 –221,6 +10,7 +12,6 +10,7 +13,1 +11,4 +13,5 –746,1 –795,3 –732,7 –357,2 –289,3 –1457,6 –2176,7 –2122,6 –2222,0 –2184,7 –2213,3 –2214,1 X14 +7,5 +8,1 +7,5 +6,8 +7,0 +6,7 X22 +75,5 +76,1 +63,0 +44,7 +34,4 +31,9 wyraz wolny –102,6 –126,1 –105,5 –98,9 –97,7 –104,6 R2 58% 60% 63% 63% 67% 61% Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS. gresji w poszczególnych latach oraz ten sam zwrot poszczególnych współczynników w różnych latach. Dodatnio skorelowane z poziomem dochodów były następujące zmienne: liczba pracujących w zakładach zatrudniających powyżej 9 osób, udział podmiotów sekcji L w ogóle podmiotów gospodarczych (administracja publiczna i obrona narodowa, obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i powszechne ubezpieczenia zdrowotne – PKD 2004) oraz liczba podmiotów sekcji M (edukacja – PKD 2004) na mieszkańca w wieku produkcyjnym. Natomiast odwrotnie proporcjonalną relację stwierdzono dla salda migracji, powierzchni mieszkalnej na mieszkańca oraz udziału zarejestrowanych bezrobotnych w liczbie ludności w wieku produkcyjnym. Przedstawione wyniki potwierdzają część przypuszczeń odnośnie do charakteru powiązań. Zgodny ze spodziewanym jest wpływ bezrobocia na obniżanie średnich dochodów z podatku PIT. Znaczące jest oddziaływania rozwoju rynku pracy na obszarach podmiejskich na zamożność gmin podmiejskich, natomiast nie zaobserwowano wpływu salda dojazdów do pracy na poziom dochodów z podatku PIT, co jest pewnego rodzaju zaskoczeniem. Odwrotny od przewidywań jest wpływ wielkości salda migracji oraz powierzchni mieszkalnej na 1 mieszkańca na poziom dochodów z podatku PIT. Przyczyną tej sytuacji może być, zasygnalizowany w uwarunkowaniach prawnych, sposób naliczania wypłacanej kwoty udziału gminy w dochodach z PIT. Mechanizm ten w przypadku gmin, w których zbierane dochody PIT szybko rosną, przyczynia się do opóźnienia wzrostu dochodów. Takimi gminami są dynamicznie suburbanizujące się i szybko wzrastające ludnościowo gminy podmiejskie. Natomiast zaskoczeniem nie jest znaczenie dla wprost proporcjonalnego charakteru tych powiązań dwóch sekcji usługowych. Znaczenie sekcji L w poszczególnych gminach obszaru metropolitalnego przedstawiono na rycinie 4. Większe znaczenie tej sekcji w liczbie podmiotów przypisywać należy terenom o niższej aktywności gospodarczej, co można zaobserwować także na tej rycinie – gminami o większym znaczeniu tej sekcji są gminy położone w większej odległości od obszaru metropolitalnego. Natomiast rozwój usług z zakresu edukacji powiązać można z wyższym wykształceniem ludności, gdyż świadczy je raczej ludność o wyższym wykształceniu, które przekłada się na wyższy poziom zarobków. Należy zwrócić uwagę na zmieniające się współczynniki przy saldzie migracji oraz liczbie podmiotów gospodarczych sekcji M. Taki sam strumień migracyjny przekładał się na coraz większe osłabienie poziomu 116 Jan Smutek Ryc. 4. Postulowane związki pomiędzy wskaźnikami suburbanizacji a dochodami gmin z udziału w PIT Źródło: opracowanie własne. dochodów z podatku PIT, które trafiają do gmin. Zaś ta sama liczba podmiotów edukacyjnych przyczyniała się ceteris paribus do mniejszego wzrostu uzyskiwanych dochodów. Poza tym trudno wskazać na istotny kierunek zmian powiązań pomiędzy analizowanymi wskaźnikami a dochodami z podatku od osób fizycznych. Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 117 Ryc. 5. Udział podmiotów sekcji L w liczbie podmiotów gospodarczych ogółem w 2008 r. Źródło: opracowanie własne na podstawie Banku Danych Lokalnych GUS. Wnioski i dyskusja Postawione w pracy zadanie zbadania związku pomiędzy suburbanizacją a dochodami gmin podmiejskich z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych zostało zrealizowane. Jednak uzyskane wyniki są trochę odmienne od spodziewanych. Zaobserwowano bowiem wpływ suburbanizacji mierzonej saldem migracji, a także wzrostem powierzchni mieszkalnej na obniżanie się dochodów gmin w strefie podmiejskiej. Jest to wynik odmienny od przewidywanego. Przyczyn takiego stanu może być kilka. Jedną z nich może być specyfika polskiego systemu podatkowego, 118 Jan Smutek w tym możliwości włączania kosztów prowadzenia domu w koszty indywidualnej działalności gospodarczej przez osoby o wysokich dochodach prowadzące działalność gospodarczą. Skutkuje to ponoszeniem przez nie proporcjonalnie niższych ciężarów podatkowych niż przez osoby zatrudnione na etacie. Być może założenie o wzroście dochodów gmin podmiejskich z tytułu udziału w podatku PIT jest nieprawdziwe, a rozwój strefy podmiejskiej przyczynia się do zmniejszenia przeciętnej wielkości dochodów z tego podatku w tej grupie gmin. Oznaczałoby to, że na obszary podmiejskie migrują osoby o niższym poziomie zamożności niż mieszkająca tam obecnie ludność. Trudno uznać takie stwierdzenie za potwierdzone tym badaniem, zwłaszcza że może też być kilka innych przyczyn takiego stanu. Przykładowo obszary podmiejskie skupiają już większość ludności o wyższych dochodach, więc dodatkowa migracja może powodować tylko spadek płaconych przeciętnie podatków. Jednak tej hipotezy nie analizowano w pracy. Nie bez znaczenia jest pewno wpływ różnego rodzaju ulg podatkowych, w tym ulgi budowlanej i ulgi remontowej. Inną, chyba najbardziej prawdopodobną formą wyjaśnienia opisanych powyżej wyników, jest poszukiwanie odpowiedzi w niewywiązywaniu się z obowiązku meldunkowego znacznej części mieszkańców czy w zmianie miejsca zameldowania tylko części mieszkańców (Kajdanek 2009), a w szczególności dotyczyć to będzie warstwy najbogatszej posiadającej co najmniej dwie nieruchomości, z których położoną w centrum przeznacza się na wynajem. Należy podkreślić, że część podatników płaci podatki w deklarowanym miejscu zamieszkania, a nie w miejscu zameldowania. Można jedynie przypuszczać, że nałożenie się specyficznych uwarunkowań wynikających ze sprawności instytucji prawnych przyczynia się do tego, że przedstawiony w wielu opracowaniach (Mills, Price 1984, Lisowski, Grochowski 2009, Wixforth 2009) model odpływu dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych z obszarów centralnych do obszarów podmiejskich w analizowanym czasie nie zadziałał w pełni. Ważnym uwarunkowaniem w ocenie tego modelu jest sposób naliczania wypłacanej kwoty udziału gmin w dochodach z PIT. Udział gminy w dochodach z PIT wypłacany jest na podstawie zebranych dochodów podatkowych dwa lata wstecz. W przypadku gmin, które rozwijają się dynamicznie pod względem ludnościowym, może to oznaczać, że otrzymują one proporcjonalnie mniej pieniędzy niż mogłyby otrzymywać, gdyby kwoty przekazywane gminom z tytułu udziału w PIT były przyznawane na podstawie bieżącego roku podatkowego. Uzyskane w tym opracowaniu wyniki potwierdzają ten kierunek powiązań pomiędzy dochodami gmin z PIT a saldem migracji, które bezpośrednio odnosi się do dynamiki rozwoju ludnościowego gmin podmiejskich. Efektem opisanej wyżej sytuacji jest relatywnie lepsza sytuacja finansowa miast centralnych w porównaniu do takiej, jaka wystąpiłaby przy większej sprawności państwa. Przyczynia się to do powstania problemów budżetowych gmin podmiejskich, które konfrontowane są z koniecznością ponoszenia dużych wydatków na budowę rozproszonej infrastruktury. Gminy podejmują próby uzależnienia wykonania inwestycji infrastrukturalnych (np. budowy drogi) od liczby mieszkańców zameldowanych wzdłuż danej ulicy. Odziaływać to będzie z jednej strony na urealnienie liczby ludności, z drugiej jednak na spadek liczby ludności rdzenia aglomeracji, a wzrost liczby ludności strefy podmiejskiej. Działania takie Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 119 powinny wpłynąć na zwiększenie dochodów gmin z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, ale jednocześnie spowodują spadek dochodów w rdzeniu aglomeracji. Pomimo procesu suburbanizacji główny punkt aktywności mieszkańców zlokalizowany jest i będzie nadal w mieście, m.in. ze względu na to, że suburbanizacja miejsc pracy przebiega wolniej niż ludności (Lisowski, Grochowski 2009). Dlatego miasta ponoszą koszty utrzymania infrastruktury proporcjonalnie do liczby miejsc pracy, a uzyskują dochody proporcjonalnie do liczby ludności (Wixforth 2009). Specyficzne okoliczności prawno-ustrojowe w Polsce przyczyniły się do tego, że problem przenoszenia się dochodów podatkowych na obszary podmiejskie nie był do tej pory aż tak bardzo widoczny z punktu widzenia wielkich miast. Działania ze strony obszarów podmiejskich mogą jednak doprowadzić do zmiany tej sytuacji. Opisane powyżej wątpliwości z całą pewnością wymagają bardziej szczegółowych badań. Literatura Batóg J. 2011. Analiza i prognoza dochodów i wydatków publicznych w Polsce Zachodniej, województw: zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Ekspertyza do Strategii Polski Zachodniej. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Szczecin. Beim M. 2000. Modelowanie procesu suburbanizacji w aglomeracji poznańskiej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań. Będzieszak M., Franek S., Lubińska T. 2008. Potencjał dochodowy samorządu w Polsce na tle zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Wyd. Difin, Warszawa. Bontje M.A. 2001. The challenge of planned urbanisation. Urbanisation and national urbanisation policy in the Netherlands in a northwest-European perspective. University of Amsterdam, Faculty of Social and Behavioural Sciences. Carruthers J.I., Ulfarsson G.F. 2003. Urban sprawl and cost of public services. Environment and Planning B: Planning and Design, 30: 503–522. Chojnicki Z. 1970. Some theoretical aspects of the application of mathematical models in economic geography. Geographia Polonica, 18: 47–56. Chojnicki Z. 1967. Modele matematyczne w geografii ekonomicznej. Przegląd Geograficzny, 39: 115– 134. de Bartolome C.A.M., Ross S.L. 2007. Community income distributions in a metropolitan area. Journal of Urban Economics, 61(3): 496–518. Degórska B. 2007. Wybrane problemy zagospodarowania i ochrony środowiska związane z rozwojem suburbanizacji. Biuletyn KPZK, 230: 75–88. Dziewoński K. 1987. Strefa podmiejska – próba ujęcia teoretycznego. Przegląd Geograficzny, 49: 55–63. Ewing R., Brownson R.C., Berrigan D. 2006. Relationship Between Urban Sprawl and Weight of United States Youth. American Journal of Preventive Medicine, 31(6): 464–474. Flaga M. 2010. Demographic consequences of suburbanization in selected towns in the eastern borderlands of Poland. Bulletin of Geography, 14. Follain J., Malpezzi S. 1981. The flight to the suburbs: Insights gained from an analysis of central-city vs. suburban housing costs. Journal of Urban Economic, 9: 381–398. Goffette-Nagot F., Schaeffer Y. 2011. Income segregation and suburbanization in France: a discrete choice approach. GATE Groupe d’Analyse et de Théorie Économique Lyon St. Étienne, Working Paper, 1112. Kajdanek K. 2009. Rozwój strefy podmiejskiej w perspektywie socjologii miasta – społeczna charakterystyka przestrzeni miejskiej. [W:] I. Jażdżewska (red.), XXII Konwersatorium Wiedzy o Mieście. 120 Jan Smutek Strefa podmiejska i małe miasta w okresie transformacji. Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź, s. 23–32. Komornicki T., Śleszyński P. 2009. Typologia obszarów wiejskich pod względem powiązań funkcjonalnych i relacji miasto–wieś. Studia Obszarów Wiejskich, 16: 9–37. Korcelli P., Śleszyński P. 2006. Delimitacja Funkcjonalnych Obszarów Miejskich 2006 na potrzeby programu ESPON 1.4.3. Study on Urban Function (mapa opublikowana m.in. w: P. Korcelli, M. Degórski, D. Drzazga, T. Komornicki, T. Markowski, J. Szlachta, G. Węcławowicz, J. Zaleski, J. Zaucha, 2010. Ekspercki projekt Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju. KPZK PAN Studia, 78: 27). Kossowski T., Motek P. 2009. Spatial modeling of the local public finance in Poland. Studia Regionalia, 24: 152–167. Kubejko E. 2007. Przestrzenne zróżnicowanie dochodów własnych gmin w rzeszowskim obszarze metropolitalnym. Biuletyn KPZK, 230: 165–180. Lisowski A., Grochowski M. 2009. Procesy suburbanizacji. Uwarunkowania, formy i konsekwencje. [W:] Ekspertyzy do Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2008–2033. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa. T. I, s. 221–280. Liszewski S. 1987. Strefa podmiejska jako przedmiot badań geograficznych. Próba syntezy. Przegląd Geograficzny, 59: 65–79. Liszewski S. 2005. Delimitacja obszaru metropolitalnego Łodzi. Biuletyn KPZK, 215: 25–47. Mäding H. 2001. Suburbanisierung und kommunale Finanzen. [W:] K. Bracke, J.S. Dangschaft, G. Herfert (red.), Suburbanisierung in Deutschland – Aktuelle Tendenzen. Leverkusen. Mierzejewska L. 2008. Zrównoważony rozwój miasta: aspekty planistyczne. Biuletyn IGSEiGP UAM Seria Rozwój Regionalny, 5: 49–69. Mieszkowski P., Mills E.S. 1993. The causes of metropolitan suburbanization. Journal of Economic Perspectives, 7(3): 135–147. Mills E.S., Price R. 1984. Metropolitan suburbanization and central city problems. Journal of Urban Economics, 15: 1–17. Motek P. 2007. Podatki lokalne jako instrument oddziaływania na rozwój społeczno-gospodarczy. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań. Pakulska T. 2002. Zastosowanie modelu grawitacji do wyznaczania stref wpływów ośrodków miejskich (na przykładzie Warszawy). Biuletyn KPZK, 201: 109–134. Potrykowska A. 1989. Funkcjonalne regiony miejskie w krajowym systemie osadniczym. Prace Geograficzne IGiPZ PAN, 152: 55–76. Smętkowski M., Jałowiecki B., Gorzelak G. 2009. Obszary metropolitalne w Polsce: problemy rozwojowe i delimitacja. Raporty i Analizy EUROREG. Smutek J. 2012. Migracje ludności na tereny podmiejskie, a rozwój usług w obszarach metropolitalnych w Polsce w latach 2000–2010. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Seria Ekonomiczne Problemy Usług, 95: 203–216. Swianiewicz P. 2011. Finanse samorządowe. Koncepcje, realizacja, polityki lokalne. Wyd. Minicipium, Warszawa Śleszyński P. 2012. Klasyfikacja gmin województwa mazowieckiego. Przegląd Geograficzny, 84(4): 559–576. Tarkowski M. 2005. Dzienny system miejski jako metropolitalny obszar statystyczny – propozycja delimitacji. Biuletyn KPZK, 221: 95–104. Wheeler C.H. 2006. Urban Decentralization and Income Inequality: Is Sprawl Associated with Rising Income Segregation Across Neighborhoods? Federal Reserve Bank of St. Louis Working Paper, 2006-037A. Więcław-Michniewska J. 2006. Krakowskie suburbia i ich społeczność. Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej, Uniwersytet Jagielloński, Kraków. Wixforth J. 2009. Kommunalfinanzen in Suburbia. Das Beispiel der Regionen Hamburg und Berlin. VS Verlag für Sozialwissenschaften, Wiesbaden. Wu J. 2007. How does suburbanization affect local public finance and communities? Review of Agricultural Economics 29(3): 564–571. Zimnicka A., Czernik L. 2007. Vademecum wsi podmiejskiej. Jakość zagospodarowania przestrzennego. Instytut Architektury i Planowania Przestrzennego Politechniki Szczecińskiej, Szczecin. Wpływ suburbanizacji w strefie oddziaływania wielkiego miasta na dochody gmin... 121 Influence of suburbanization on commune revenues on PIT in suburban areas of metropolitan regions in Poland Abstract: The phenomenon of suburbanization is one of the most important events that shape the socio-economic Polish at the beginning of the twenty-first century. The article attempts to assess the impact of urban sprawl on commune revenues of their share in income tax from individuals. The analysis was conducted for the years 2003–2008. Study area was functional urban zones of twelve biggest Polish metropolitan cities. It has been confirmed that relationship between indicators of socioeconomic development, that can be linked to suburbanization, has a statistical importance. However, it should be noted that it was expected the positive correlation between net migration into communes and revenues from PIT, and in fact relation was inversely proportional. It suggest that suburbanization lower commune revenues from income tax. It could be probably explain to a large extent by impact of Polish legal regulations on the distribution of income from tax. Key words: suburbanization, personal income tax, commune revenues Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego podstawą zrównoważonego rozwoju nadmorskich gmin w Polsce na przykładzie gminy Rewal Zarys treści: Bałtyckie wybrzeże jest w Polsce jednym z najbardziej atrakcyjnych regionów turystycznych. Jedna trzecia zasobów polskiej bazy noclegowej znajduje się w strefie wybrzeża nie obejmującej nawet połowy procenta kraju. Społeczności żyjące na tym obszarze uzyskują przychody głównie z turystyki. Jednym z najpopularniejszych miejsc wypoczynku na polskim wybrzeżu jest gmina Rewal. Celem artykułu jest pokazanie na jej przykładzie, jak uwarunkowania związane ze zrównoważonym rozwojem mogą stać się szansą zachowania dotychczasowego bogactwa przed skutkami ekspansywnej turystyki masowej. Słowa kluczowe: zrównoważony rozwój, turystyka, gmina Rewal, Natura 2000, środowisko naturalne Podstawowe założenia rozwoju zrównoważonego Wdrażanie koncepcji rozwoju zrównoważonego (sustainable development), opartej na tzw. Raporcie Brundtland z 1987 r., stanowi współcześnie jedno z najważniejszych, o ile nie najważniejsze, wyzwanie w kształtowaniu rozwoju gospodarczego. Koncepcja ta polega na zachowaniu dla przyszłych generacji rzadkich zasobów i walorów środowiskowych bez ograniczania wzrostu produkcji i dobrobytu materialnego współczesnych mieszkańców. Celem poznawczym zrównoważonego rozwoju jest identyfikacja mechanizmów i skutków współzależności w układzie środowisko–gospodarka–społeczeństwo (Maik 2007). Do tej koncepcji odnosi się także Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, której art. 5 brzmi: „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”. 124 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Czynniki zrównoważonego rozwoju przypisuje się zwykle do trzech kategorii: środowiska przyrodniczego i kulturowego, gospodarki i społeczeństwa. Poglądy na temat ich wzajemnych zależności i powiązań są różne. Jedni są zdania, że są to filary na tym samym szczeblu, inni zaś, że są to trzy odmienne, choć ściśle ze sobą powiązane, aspekty zrównoważonego rozwoju. Autorzy niniejszego artykułu skłaniają się ku przyjęciu drugiej z tez mającej odzwierciedlenie w literaturze przedmiotu, przyjmującej, że środowisko przyrodnicze i kulturowe stanowi niezbędną podstawę zrównoważonego rozwoju, gospodarka jest narzędziem jego osiągania, a dobra jakość życia dla wszystkich ludzi (aspekt społeczny) jest jego celem (ryc. 1). Zrównoważony rozwój oznacza zatem znalezienie harmonii między aspektem społecznym, przyrodniczym i kulturowym oraz gospodarczym w każdym ludzkim działaniu, przy czym aspekt społeczny musi być zawsze brany pod uwagę w procesie decyzyjnym odnoszącym się do środowiska i gospodarki. Poszukiwanie tej harmonii dotyczy ludzi współcześnie żyjących, ale ma istotne, elementarne znaczenie dla przyszłych pokoleń (Hindson 2006). Obecnie w polskich realiach nie jest łatwo wprowadzać zasady zrównoważonego rozwoju, gdyż spuścizna odziedziczona po okresie gospodarki centralnie planowanej obciążona jest wieloma błędami, które wywołały degradację najcenniejszych terenów w Polsce, np.: • wybór najcenniejszych terenów pod inwestycje turystyczne, • nieuwzględnianie występowania na polskim wybrzeżu procesów geodynamicznych, • przekraczanie pojemności turystycznej i potencjału absorpcyjnego danego regionu, • zaniechanie realizacji koncepcji ustanowienia sieci terenów ochronnych w strefie brzeg–morze oraz w całym kraju, • brak spójności planowania przestrzennego z ochroną środowiska. Ryc. 1. Ilustracja koncepcji zrównoważonego rozwoju Źródło: opracowanie własne. Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego... 125 W latach 70. ubiegłego wieku powszechnym zjawiskiem było to, że najatrakcyjniejsze tereny (pod względem turystycznym i naturalnym) były uważane za najlepsze do realizacji celów rekreacyjnych. Wpływowi inwestorzy z południowych i centralnych terenów Polski wybrali najatrakcyjniejsze grunty pod budowę, pomijając fakt, że nie powinny one być żadną miarą wykorzystywane w tym celu (Szwichtenberg 1997). Po transformacji ustrojowej nastąpiła decentralizacja odpowiedzialności. W związku z tym w planowaniu zrównoważonego rozwoju wiodącą rolę zaczął odgrywać samorząd terytorialny. Wynika to zarówno z samej jego natury, jak i z ustawowych obowiązków, które nakładają na gminę zadania w dziedzinie kształtowania lokalnego środowiska życia. Tylko struktury samorządowe są w stanie ukierunkować rozwój lokalny na rozwiązywanie podstawowych problemów społeczno-gospodarczych danej jednostki terytorialnej i zagwarantować prymat interesu ogólnospołecznego nad indywidualnym. Rozwój lokalny opiera się na endogenicznych czynnikach (lokalne potrzeby, lokalne zasoby, miejscowi ludzie, lokalne organizacje i podmioty), co odróżnia go od rozwoju regionalnego prowadzonego w nawiązaniu do czynników egzogenicznych (Parysek 2001). Gmina jako jednostka terytorialna Zgodnie z definicją, jaką posługuje się Główny Urząd Statystyczny, gmina to „podstawowa jednostka najniższego szczebla zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa. Wspólnota samorządowa (mieszkańcy gminy) oraz odpowiednie terytorium, tj. obszar możliwie jednorodny ze względu na układ osadniczy i przestrzenny, jak również więzi społeczne i gospodarcze zapewniające zdolność wykonywania zadań publicznych”1. Choć definicja gminy określa ją jako jednostkę o odrębnym terytorium, na którym rozciąga się władza konkretnego samorządu terytorialnego, nie jest to jednostka w pełni autonomiczna, choćby z tego względu, że każda gmina wchodzi jako element w skład określonego regionu i kraju (Parysek 2001). O braku zupełnej autonomii świadczy choćby to, że gminy są zobligowane do wykonywania zadań, jakie zleci im administracja wyższego szczebla (rządowa, wojewódzka i powiatowa). Zadania, które są umocowane prawnie odrębnymi ustawami, mają najczęściej charakter obowiązkowy. Wówczas do gminnych budżetów są przekazywane środki finansowe w wysokości koniecznej do ich pełnej realizacji (Ustawa o samorządzie gminnym, art. 7). Ponadto gminy realizują zadania własne, na które same muszą zdobywać środki finansowe. Zgodnie z art. 7 wspomnianej ustawy do zadań własnych gminy należą m.in. sprawy dotyczące ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i przyrody, kultury fizycznej i turystyki, gospodarki wodnej, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku, a także ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. 1 Definicja wg: http://www.stat.gov.pl/gus/definicje_PLK_HTML.htm?id=POJ-1609.htm. 126 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Należy pamiętać, że gmina to lokalny system terytorialny – w ujęciu Chojnickiego (1996) – składający się z mieszkańców i terytorium, które na siebie w różny sposób oddziałują. Od tego, na jakim terytorium zamieszkuje dana społeczność, zależą możliwości pozyskiwania środków finansowych na realizację zadań własnych. Np. gminy o dużej powierzchni gruntów rolnych będą czerpały więcej przychodów z podatku rolnego, gminy o dużej powierzchni terenów leśnych będą miały wysokie dochody z podatku leśnego, zaś gminy mocno zurbanizowane zyskają więcej z podatków od nieruchomości. Do gmin o odmiennym charakterze należą gminy turystyczne, czyli takie, których obszar pełni funkcje turystyczne (Derek 2008). Wyróżniamy wśród nich gminy nadmorskie wchodzące w skład tzw. Nadmorskiej Strefy Rekreacyjnej (NSR), w której koncentruje się około 1/3 potencjału polskiej bazy noclegowej. Pod względem gospodarczym NSR jest regionem wyjątkowo monofunkcyjnym. Wszelkie inwestycje (zarówno turystyczne, jak i paraturystyczne) tam realizowane mają bezpośredni związek właśnie z turystyczną funkcją gospodarczą (Schwichtenberg 2010). Biorąc pod uwagę gęstość zaludnienia, zagospodarowania oraz zakres przekształcenia środowiska przyrodniczego Dutkowski wyróżnia w strefie nadmorskiej trzy typy ugrupowań gmin: • aglomeracje miejskie Szczecina i Gdańska–Gdyni, • intensywnie zagospodarowane i wykorzystywane obszary turystyczne, np. Półwysep Helski, ale również tzw. waterfronty w Gdyni, Sopocie i Gdańsku, • słabo zaludnione obszary nadmorskie o charakterze rolniczym lub rolniczo-leśnym (pustki nadmorskie), np. gmina Choczewo. Do gmin drugiego typu, czyli obszarów intensywnie zagospodarowanych i wykorzystywanych turystycznie, autorzy niniejszego artykułu zakwalifikowali również trzy gminy z województwa zachodniopomorskiego: Dziwnów, Rewal i Mielno. Ryc. 2. Nadmorska Strefa Rekreacyjna Źródło: Szwichtenberg (2010). Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego... 127 Gminy te rozciągające się wąskim pasem wzdłuż zachodniego wybrzeża Bałtyku mają niewielkie obszary rolnicze, a zagospodarowanie ich ukierunkowane jest głównie na rozwój turystyki. Na tych intensywnie zagospodarowanych i wykorzystywanych obszarach turystycznych problemy rozwojowe charakteryzują się zmiennością sezonową. Gospodarka lokalna tych gmin uzależniona jest silnie od zewnętrznego popytu na nadmorskie walory rekreacyjne i usługi turystyczne. Duży popyt na oferowane usługi turystyczne, zintensyfikowany głównie w okresie czerwiec–sierpień, sprawia, że gminy te w czasie sezonu przybierają charakter typowo miejski. Dochodzi wówczas do obniżenia walorów krajobrazowych i atrakcyjności osiedleńczej oraz niszczenia ekosystemów brzegowych wskutek nie tylko dzikiej i bezplanowej zabudowy rekreacyjnej terenów sąsiadujących z plażami, ale przede wszystkim ekspansji zagospodarowania turystycznego i intensywnej penetracji przez turystów. Samorządy lokalne borykają się również z problemem zanieczyszczenia plaż, zaśmiecaniem, hałasem i spalinami (Dutkowski 2001). Priorytetem zrównoważonego rozwoju jednostki samorządu terytorialnego powinno być podniesienie jakości życia jej mieszkańców, zwłaszcza poprzez zapewnienie godziwych standardów zamieszkania, zatrudnienia, zagospodarowywania wolnego czasu obywateli z zachowaniem należytego bezpieczeństwa i użytkowania środowiska naturalnego (Galiński 2009). Odnosząc się do powyższego, w gminach turystycznych zapewnienie godziwych standardów zamieszkania i zatrudnienia jest mocno powiązane z działalnością gospodarczą opartą głównie na branży turystycznej. To turystyka zapewnia zatrudnienie, a co za tym idzie – dochody gospodarstw domowych, jednocześnie zaś wymusza stworzenie Ryc. 3. Gmina Dziwnów Źródło: opracowanie własne. 128 Ryc. 4. Gmina Mielno Źródło: opracowanie własne. Ryc. 5. Gmina Rewal Źródło: opracowanie własne. Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego... 129 takiego miejsca zamieszkania dla lokalnej społeczności, które nie zniechęcałoby potencjalnych turystów do korzystania z miejscowej oferty turystycznej. Intensywny rozwój turystyki wywołuje wiele wspomnianych wcześniej negatywnych skutków w środowisku, co powoduje zanik walorów turystycznych, a tym samym podstawowego czynnika umożliwiającego zaspokajanie potrzeb turystycznych. W ten sposób niekontrolowany rozwój turystyki, który przyczynia się do niszczenia elementów środowiska niezbędnych do jej rozwoju, prowadzi do jej samozagłady. Efektem próby rozwiązania tego niezwykle trudnego dylematu było sformułowanie pojęcia turystyki zrównoważonej, którą Zaręba definiuje jako „każdą formę rozwoju turystycznego, zarządzania i aktywności turystycznej, która podtrzymuje ekologiczną, społeczną i ekonomiczną integralność terenów, a także zachowuje dla przyszłych pokoleń w niezmienionym stanie zasoby naturalne i kulturowe tych obszarów” (Zaręba 2006). Zdaniem Gołembskiego celem turystyki zrównoważonej powinno być „zintegrowanie działalności turystycznej z celami ochrony przyrody, a także kształtowaniem nowych postaw i zachowań turystów oraz organizatorów ruchu turystycznego” (Gołembski 2002). W tej sytuacji rodzi się fundamentalne pytanie, czy idea turystyki zrównoważonej jest możliwa do zrealizowania w konkretnej rzeczywistości społeczno-gospodarczej. Opinie zawarte w literaturze podkreślają, że wdrożenie idei turystyki zrównoważonej nie będzie łatwe (Kowalczyk 2010). Mimo dużych trudności w działaniach Unii Europejskiej oraz państw członkowskich widać determinację w dążeniu do realizacji tej koncepcji. Przykładem jest m.in. raport Komisji Wspólnot Europejskich z 2007 r. „Działania na rzecz bardziej zrównoważonej turystyki europejskiej” oraz „Agenda dla zrównoważonej i konkurencyjnej turystyki europejskiej”. W dokumentach tych zawarto opinie, że wprowadzanie zasad turystyki zrównoważonej wymaga działań kompleksowych obejmujących wypracowanie wspólnej strategii. W działania te powinny być włączone trzy podstawowe grupy zainteresowane rozwojem turystyki w regionie (Kowalczyk 2010): • lokalna społeczność, • przedstawiciele biznesu turystycznego, • turyści. Mimo to hasło zrównoważonego rozwoju turystycznego, czy też zrównoważonej turystyki (sustainable tourism), wciąż kojarzy się wielu lokalnym społecznościom z zamachem na podstawy ich egzystencji. Promocja rozwiązań osłabiających negatywny impakt masowej turystyki jest uznawana za wymuszanie kompromisu z ich strony, aby poprzez obniżenie ich przychodów zadbać o środowisko naturalne i dziedzictwo kulturowe (Albuquerque i in. 2009). Tymczasem zrównoważona turystyka, zdaniem Szwichtenberga, który cytuje de Kadta, ma na celu nie tyle pójście na ustępstwa i rezygnację ze strony lokalnych społeczności i przeniesienie ciężaru turystyki na rzecz turystyki ekologicznej, ile uczynienie turystyki masowej bardziej znośną dla wszystkich i przynoszącą podobne dochody beneficjentom (Szwichtenberg 2010). 130 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Ryc. 6. Ilustracja koncepcji zrównoważonej turystyki Źródło: opracowanie własne. Wspomniani Albuquerque, Martins i Costa zwracają uwagę, że „kluczowym jest nie zapomnieć, że oprócz turystów turystyka powinna brać pod uwagę lokalnych mieszkańców. Oni także powinni czerpać korzyści ze społeczno-ekonomicznych zysków wypracowywanych przez sektor turystyczny”. Warunkiem zmiany nastawienia społeczeństw i władz lokalnych wobec koncepcji zrównoważonej turystyki jest wzmożona promocja nie tylko wśród potencjalnych turystów, ale także wśród samych mieszkańców, którym należy pokazać walory, jakimi ich mała ojczyzna może się pochwalić, oraz potencjalne profity ze zmiany sposobu uprawiania turystyki (Dinis 2004). Różne koncepcje neutralizacji negatywnych skutków turystyki masowej Istnieje wiele koncepcji, jak w gminach nadmorskich poradzić sobie z wyzwaniami dotyczącymi rozwoju i podnoszenia konkurencyjności na rynku turystycznym z zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Jednym z najczęściej pojawiających się haseł jest tzw. przedłużanie sezonu letniego. Obecnie na polskim wybrzeżu największe natężenie ruchu turystycznego dotyczy 4–6 tygodni lipca i sierpnia. Wtedy następuje też największa degradacja środowiska wynikająca z nadmiernej ekspansji turystycznej – w gminie Rewal konieczna była rozbudowa za 30 mln zł oczyszczalni ścieków w Pobierowie, choć przez pozostałe czterdzieści kilka tygodni w roku efektywne oczyszczanie zapewniała dotychczasowa oczyszczalnia pracująca nawet nie na 50% swoich możliwości. Szwichtenberg uważa jednak, że przedłużenie w Polsce sezonu turystycznego poza przedział lipiec–siepień jest niemożliwe. Jako argumenty podaje przeciętne warunki bioklimatyczne, przeważający w Polsce model spędzania wakacji oraz nieelastyczny system organizacji Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego... 131 wakacji w szkołach i na uczelniach wyższych (Szwichtenberg 2001). Krótkie, okazjonalne szczyty ruchu turystycznego, takie jak majowy weekend, święta czy sylwester, w żaden sposób nie równoważą braku wczasowiczów poza okresem letnim. Są zbyt krótkie, by ich impakt na lokalne finanse był znaczący. Innym argumentem jest propozycja rozwoju turystyki morskiej, w którą wpisuje się m.in. Zachodniopomorski Szlak Żeglarski proponowany przez Zachodniopomorską Regionalną Organizację Turystyczną (ZROT). Wydaje się, że wzorując się na Szwecji, gdzie warunki klimatyczne są mniej korzystne do żeglarstwa morskiego, a jednak istnieje około 800 tys. zarejestrowanych jachtów, możemy oczekiwać, iż w Polsce rozwój tej formy wypoczynku jest tylko kwestią czasu. Koncepcja ZROT-u wychodzi temu rozwojowi naprzeciw. Trzeba jednak pamiętać, że „na polskim wybrzeżu powstanie każdej mariny wiąże się z gigantycznymi kosztami związanymi z budową urządzeń hydrotechnicznych, a także utrzymaniem w kanałach portowych odpowiedniej głębokości” (Szwichtenberg 2001). Rodzi się pytanie, kto będzie płacił za wysokie koszty utrzymania marin, bo na pewno budżety gminy nie wytrzymają takich obciążeń. Jeszcze jedną opcją dla neutralizacji negatywnych skutków masowej turystyki jest odciążenie strefy brzegowej i wygospodarowanie ogólnodostępnych terenów rekreacyjnych w bezpośredniej bliskości brzegu. Chodzi o tzw. deglomerację miejscowości nadmorskich. Szwichtenberg głosi nawet tezę, że taka deglomeracja jest niezbędna, aby nie nastąpił upadek tych miejscowości. Żeby jednak było możliwe wygospodarowanie terenów rekreacyjnych blisko morza, trzeba przesunąć rozwój urbanistyczny w gminach nadmorskich w głąb lądu w pasie od około 1,5 do 5 km od linii brzegowej (Szwichtenberg 2001). Problem w tym, że w przypadku gmin, takich jak Dziwnów, Rewal czy Mielno, jest to niemożliwe! Ich kształt sprawia, że jedynie znikomy procent terenów znajduje się w proponowanej strefie „drugiego frontu inwestycyjnego”. Gmina Rewal – szczególny przypadek Jak wcześniej wspomniano, gmina Rewal, która została utworzona z dniem 1.01.1973 r., położona jest nad Morzem Bałtyckim w północnej części województwa zachodniopomorskiego i należy do grupy najmniejszych jednostek administracyjnych w regionie. Zajmuje powierzchnię 41,2 km2, a zamieszkuje ją 3791 mieszkańców (na dzień 31.12.2011 r.). Jest to jedna z najpopularniejszych obecnie destynacji turystycznych na polskim wybrzeżu. Każdego roku ten nieduży obszar odwiedza ponad 1 mln turystów, a jednorazowo 120 tys., przez co w sezonie turystycznym ta niewielka gmina wiejska przybiera charakter typowo miejski2. Brak znacznej ilości obszarów rolnych powoduje, że gmina ta jest typowo monofunkcyjna pod względem gospodarczym. W pełni dominującą gałęzią gospodarki jest turystyka. To na niej głównie opiera się egzystencja mieszkańców 2 Według danych z Urzędu Gminy Rewal. 132 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn Ryc. 7. Mapa gminy Rewal Źródło: www.wybrzeze-rewalskie.pl. oraz dochody budżetowe samorządu lokalnego. W związku z tym turystyka staje się narzędziem do realizacji zrównoważonego rozwoju. Władze samorządowe zdają sobie sprawę z posiadanego potencjału naturalno-kulturowego i starają się go chronić. Najlepszym przykładem są działania związane z ruinami średniowiecznego kościółka na klifie w Trzęsaczu. Świątynia wybudowana została w XIV w. w znacznej odległości od morza – zdaniem jednych były to prawie 2 km (Domaradzki 1999, Jurkiewicz 2007), zdaniem innych nie więcej niż 250 m (Wałek 2008). W 1901 r. na skutek erozji do morza spadł jej pierwszy fragment. Gdy w 1994 r. pozostały ostatnie dwa filary świątyni, uznano, że należy podjąć kroki w celu ratowania tego wyjątkowego obiektu dziedzictwa Ryc. 8. Schemat zasad zrównoważonej turystyki na przykładzie gminy Rewal Źródło: opracowanie własne. Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego... 133 kulturowego dla podtrzymania atrakcyjności turystycznej gminy. We współpracy z Urzędem Morskim w Szczecinie zrealizowano projekt ratowania brzegu, a tym samym zabezpieczenia ruin przed całkowitym osunięciem się do morza. Podejmując taką decyzję, kierowano się zasadami zrównoważonej turystyki. Z analizy ekonomicznej przeprowadzonej przez ekspertów w ramach programu MESSINA wynika, że najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie ruin w inne miejsce, oddalone od linii brzegowej (Dutkowski 2006). Choć od strony ekonomicznej decyzja władz gminy o pozostawieniu filarów kościoła na swoim miejscu wydawała się irracjonalna, to uznano, że wartość ochrony dziedzictwa kulturowego wynikająca z pozostawienia zabytku na miejscu nie może być mierzona wyłącznie wskaźnikami ekonomicznymi. Ruiny te bowiem stanowią nie tylko ważny zabytek oraz unikatowy przykład erozyjnej działalności morza, ale jeden z filarów łączności obecnie żyjącej społeczności lokalnej z ziemiami, które w granicach Polski znajdują się dopiero od półwiecza, a mieszkańcy czują dumę, że ten wyjątkowy obiekt leży właśnie na ich terenie. Obok ruin kościoła w Trzęsaczu innym ważnym wyróżnikiem turystycznym gminy Rewal jest Nadmorska Kolej Wąskotorowa popularnie zwana „ciuchcią”. W połowie lat 90. ubiegłego stulecia Polskie Koleje Państwowe chciały zlikwidować linię pochodzącej z XIX w. kolei, zaś tabor odsprzedać do Afryki. Tylko dzięki staraniom władz gminy udało się uratować zabytek. Decyzją rządu kolej stała się własnością lokalnego samorządu i wielką atrakcją dla turystów (Łonyszyn 2012). Obecnie realizowany jest wart kilkanaście milionów złotych projekt rewitalizacji torowisk oraz zabytkowych dworców. Nabyto także drugi parowóz PX-48. W ten sposób zabytkowa kolej będzie mogła przewozić dwa razy więcej chętnych. Celem całego projektu jest ratowanie kolejnego obiektu dziedzictwa kulturowego, choć związanego z pionierskimi czasami kolei wąskotorowych w państwie pruskim3. Również tutaj trudno na razie znaleźć uzasadnienie ekonomiczne – nawet mimo dofinansowania z funduszy europejskich i tak zwrot poniesionych przez budżet gminy kosztów nie nastąpi wcześniej niż za kilkanaście lat. Przykładem działań, jakie może podejmować samorząd gminny w celu ograniczenia degradacji środowiska przez nieodpowiedzialnych inwestorów, jest wykupywanie gruntów. Władze gminy Rewal nabyły 7 ha gruntów po 71. Dywizjonie Ogniowym Artylerii Rakietowej Obrony Powietrznej Kraju w Pobierowie zajmujących całkowicie zalesiony teren nad samym brzegiem, aby potencjalny inwestor musiał realizować swoje inwestycje zgodnie z wytycznymi władz. Pozwoli to na zachowanie leśnego charakteru tego obszaru dla przyszłych pokoleń. Nie byłoby to możliwe, gdyby grunty sprzedano na działki komercyjne (Łonyszyn 2012). W 1959 r. w Niechorzu ustanowiono rezerwat przyrody „Jezioro Liwia Łuża” ze względu na liczne występowanie łabędzia niemego. Rezerwat stał się ostoją ptactwa wodnego, a zarazem ważną atrakcją naturalną gminy. Z pobliskiej latarni 3 28.06.1892 r. uchwalono w Prusach ustawę o kolejkach i bocznicach prywatnych, która przyspieszyła rozwój kolejnictwa na Pomorzu. Już 4 lata później powstała Gryficka Kolej Wąskotorowa (Greifenberger Kleinbahn AG), która miała na celu usprawnienie podróży letnikom z Berlina i okolic do nadmorskich kurortów. 134 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn morskiej rozciąga się unikatowy widok na linię brzegową i wspomniane jezioro rozdzielone od siebie mierzeją. Rezerwat stanowi podstawę zachowania bogactwa środowiska przyrodniczego w najmniej zmienionej postaci dla przyszłych pokoleń. Jest to szansa dla budowy ścieżek edukacyjnych pożądanych w celu edukacji ekologicznej najmłodszych. Wnioski Konfrontując teorię z praktyką, nie sposób nie dojść do kilku wniosków. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że uchwalanie planu zagospodarowania przestrzennego poszczególnych miejscowości lub dokonanie jego zmian wymaga konsultacji i uwzględnienia interesów zwykle nie kilku, nie kilkudziesięciu, ale kilkuset osób i instytucji. Przy istniejących rozwiązaniach prawnych w Polsce oraz niskim poziomie społecznej świadomości w zakresie zasad zrównoważonej turystyki władze lokalne raczej nie będą w stanie tych zasad realizować. Inna sprawa, że jeśli świadomość społeczna byłaby większa, właśnie wierność i konsekwencja w stosowaniu zasad zrównoważonego rozwoju w gminach turystycznych mogłyby być istotnym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji wyborczych w wyborach do samorządu terytorialnego najniższego szczebla. Mądrość władz na szczeblu lokalnym to jednak nie wszystko. Musi ona iść w parze z mądrością i przestrzeganiem zasad zrównoważonej turystyki ze strony władz wyższego szczebla (powiat, województwo, kraj). Jak do tej pory wiele decyzji związanych z powyższymi zasadami zostało ustawowo przekazanych instytucjom ponadgminnym, np. ochrona brzegu morskiego leży w zakresie kompetencji urzędów morskich, zaś zarządzanie plażami powierzono starostwom powiatowym. Brak wsparcia i niezrozumienie zasad zrównoważonego rozwoju przez władze wyższego szczebla może stać się jedną z poważniejszych barier w realizacji tego celu i przyczynić się do upadku tamtejszych, lokalnych społeczności. Upadku, bowiem taki, a nie inny podział administracyjny kraju sprawia, że trzy polskie gminy: Rewal, Dziwnów, Mielno zostały pozbawione możliwości stworzenia „drugiego frontu inwestycyjnego” i niejako skazane na zagrożenie nadmierną eksploatacją swych terenów w sezonie letnim. Zrównoważony rozwój staje się ich jedyną szansą na utrzymanie posiadanego kapitału przyrodniczego i kulturowego, a zarazem na zachowanie dotychczasowego poziomu życia mieszkańców. Właśnie władze szczebli ponadgminnych powinny być odpowiedzialne za edukację społeczną w dziedzinie zasad zrównoważonego rozwoju. Także i w tym zakresie obserwuje się niepokojącą bierność. Jak wykazano w artykule, współcześnie rozpatrywane koncepcje kierunków i opcji rozwoju turystyki nadmorskiej w Polsce są bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe do realizacji. Czy zatem ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego jest nie tyle opcją, ile jedyną szansą na zwiększenie przyszłych dochodów z turystyki dla społeczności lokalnych w gminach, takich jak Rewal, Mielno czy Dziwnów? Ochrona dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego... 135 Literatura Albuquerque H., Martins F., Costa C. 2009. Achieving forms of sustainable and competitive tourism in coastal areas. The case of Baixo Vouga. Journal of Coastal Research, Special Issue 56: 1110–1115. Chojnicki Z. 1996. Region w ujęciu geograficzno-systemowym. [W:] T. Czyż (red.), Podstawy regionalizacji geograficznej. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań, s. 7–44. Derek M. 2008. Funkcja turystyczna jako czynnik rozwoju lokalnego w Polsce. Rozprawa doktorska pod kierunkiem prof. dr. hab. Andrzeja Kowalczyka. Warszawa, s. 20. Dinis A. 2004. Marketing Territorial: Um instrumento necessário para a competitividade das regiões rurais e periféricas. Univesidade da Beira, Covilhã, Portugalia, s. 12. Domardzki P. 1999. Ściana (nie) nie do ruszenia. Obserwator Zachodniopomorski, 1: 7. Dutkowski M. 2001. Szanse rozwoju społeczno-gospodarczego gmin nadmorskich. [W:] Turystyka szansą rozwoju społeczno-gospodarczego regionu nadmorskiego. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, Gdańsk–Hel, s. 50–58. Dutkowski M. 2006. Wielokryterialna ocena wariantów ochrony ruin kościoła w Trzęsaczu – raport z badań w ramach projektu INTERREG III C MESSINA. [W:] K. Furmańczyk (red.), Zintegrowane zarządzanie obszarami przybrzeżnymi w Polsce – stan obecny i perspektywy. Brzeg morski – zrównoważony. Szczecin, s. 269–285. Galiński P. 2009. Koncepcja zrównoważonego rozwoju samorządu terytorialnego (http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/koncepcja-zrownowazonego-rozwoju-samorzadu-terytorialnego). Gołembski G. 2002. Pojęcie i cel zintegrowanego zarządzania jakością w regionach. [W:] G. Gołembski (red.), Kompendium wiedzy o turystyce. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 370. Hindson J. 2006. Czym jest zrównoważony rozwój. [W:] E. Smuk-Stratenwerth (red.), Siejąc ziarna przyszłości. Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne ZIARNO, Grzybów, s. 30, Jurkiewicz J.L.. 2007. Trzęsacz (Hoff). Wydawnictwo REGION, Gdynia. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Kowalczyk K. (red.), Turystyka zrównoważona. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 35–36. Łonyszyn P. 2012. Gmina Rewal. Przewodnik. Urząd Gminy Rewal, Rewal. Maik W. 2007. Przemiany pod wpływem turystyki na obszarach recepcji turystycznej. [W:] W. Kurek (red.), Turystyka. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 446. Parysek J.J. 2001. Podstawy gospodarki lokalnej. Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań, s. 213–230. Szwichtenberg A. 1997. Tourist economy on the Polish sea-coast in view of the ecological development policy. [W:] L. Żmudziński (red.), Baltic Coastal Zone. Akademia Pomorska, Słupsk, s. 83–91. Szwichtenberg A. 2001. Współczesne problemy funkcjonowania turystyki w polskiej nadmorskiej strefie turystycznej. [W:] Turystyka szansą rozwoju społeczno-gospodarczego regionu nadmorskiego. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, Gdańsk–Hel, s. 97–112. Szwichtenberg A. 2010. Turystyka jako główne narzędzie zrównoważonego rozwoju w polskiej strefie nadmorskiej. Regiony Nadmorskie 18: 121–132. United Nations Department of Economic and Social Affairs. 1987. Report of the World Commission on Environment and Development. Our Common Future (http://conspect.nl/pdf/Our_Common_Future-Brundtland_Report_1987.pdf). Ustawa o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r. (Dz.U. 1990 nr 16, poz. 95 z późniejszymi zmianami). Wałek A. 2008. Ocena tempa erozji w rejonie Trzęsacza na podstawie danych historycznych i kartograficznych. Praca magisterska napisana pod kierunkiem dr. hab. Kazimierza Furmańczyka, prof. US. Szczecin. Zaręba D. 2006. Ekoturystyka. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 37. 136 Olga Terefenko, Przemysław Łonyszyn The protection of cultural and natural heritage as a base of sustainable development in Polish seaside communes on the example of Rewal Commune Abstract: Baltic coast in Poland is the most attractive tourist region. A third of a Polish accommodation potential is concentrated in the coastal zone which doesn’t cover even half percent of the country. Community living in this area obtains its income mainly from tourism business. Rewal Commune is one of the most popular tourism destinations at the Polish coast. Sandy beaches, picturesque cliff seasides and well-known monuments like the ruins of a church from Middle Ages at the edge of the seaside cliff, are the main attractions of the commune. Their expenses on protection of the natural environment you can count in millions of Euros. It’s all because of tourists. Tourism is by far the main source of income and the most important condition of the sustainable development in Rewal Commune. From the beginning of the self-government in Poland at the 1990s this commune is one of the country leaders in the field of investment expenditures. They’ve spent the money on a sewage treatment plant, water supply and gas networks and actions aimed to improve the image of the commune. Almost whole area of the Rewal Commune is within protected territories. There are Natura 2000 network areas, a waterfowl reserve on Liwia Łuża lake, and coastal protected space controlled by the Maritime Office. All together they strongly stipulate conditions and possibilities of making any investments in the commune. This paper aims to show how much those restrictions seemingly threatening possibilities of development of the commune fated to live on tourism could be its chance to protect herself against negative impact of expansive mass tourism. Keywords: sustainable development, Rewal, natural environment, tourism, Natura 2000 Natalia Sypion-Dutkowska Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi, Katedra Gospodarki Przestrzennej Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie Zarys treści: W niniejszym artykule dokonano wstępnej analizy skupisk przestępczości mieszkaniowej w Szczecinie w 2006 r., wyznaczając przestrzenne (wg osiedli) oraz czasowe (miesięczne i dobowe) hot spots (skupiska) przestępstw mieszkaniowych. Artykuł zawiera również rekomendacje CPTED (Crime Prevention Through Environmental Design) dotyczące zmniejszenia poziomu przestępczości oraz lęku przed zagrożeniem przestępczością. Słowa kluczowe: hot spots, przestępstwa mieszkaniowe, zapobieganie przestępczości Wprowadzenie Przestępczość jest jednym z najważniejszych problemów społecznych wielkich miast (Wódz 1989). Wekerle i Whitzman (1995) zwracają uwagę, że we współczesnych miastach lęk przed przestępczością jest takim samym problemem, jak sama przestępczość. Typ informacji przekazywany przez media stwarza wrażenie, że nikt i nigdzie nie jest bezpieczny. Mamy do czynienia z narastającą kulturą przemocy (cyt. za: Czarnecki, Siemiński 2004, s. 11). W krajach rozwiniętych do analizy przestępczości powszechne stosuje się geograficzne systemy informacji (Wang 2005), wykonuje się tzw. mapowanie przestępstw (ang. crime mapping), przestrzenne analizy przestępczości (ang. spatial crime analysis), profilowanie zachowań przestrzennych przestępców (ang. geographic profiling) oraz analizy uwarunkowań przestrzennych przestępczości (ang. environmental criminology). Skupiska przestępczości w literaturze zagranicznej (Boba 2005) są określane jako hot spots, co w prostym tłumaczeniu oznacza „gorące miejsca”, czyli miejsca szczególnie narażone na występowanie zjawisk przestępczych ze względu na ich przestrzenną i/lub czasową koncentrację. W niniejszym artykule przyjęto określenie hot spot oraz wyróżniono hot spots przestrzenne i czasowe. Hot spot przestrzenny to obszar o większym niż przeciętnie natężeniu przestępczości w porównaniu z obszarem objętym analizą: śródmieściem, dzielnicą, rewirem policyjnym, miastem, powiatem, regionem, krajem. W niniejszym artykule wykona- 138 Natalia Sypion-Dutkowska no analizę na poziomie osiedli. Podobnie jak hot spots przestrzenne identyfikuje się hot spots czasowe, a więc jako skupiska przestępstw popełnianych zwykle o tej samej porze doby, w tych dniach tygodnia czy przestępstwa nasilające się w określonych miesiącach. W aktualnej pracy czasowe hot spots są rozpatrywane na dwóch poziomach analizy: pory doby oraz miesięcy. Wiedza na temat rozmieszczenia hot spots stanowi pierwszy krok do ustalenia, w jakich osiedlach przestępczość stanowi trwały i poważny problem społeczny. Samo proste umieszczenie danych na temat przestępczości na mapach nie oznacza jeszcze identyfikacji hot spots. Dość łatwo można popełnić tu błędy interpretacyjne. Oprogramowanie GIS oferuje liczne narzędzia umożliwiające prawidłową identyfikację hot spots przestępczości, a także liczne funkcje ułatwiające wizualizację danych na mapach (por. Ratcliffe 2004, Chainey, Ratcliffe 2005). Hot spots przestępczości mieszkaniowej w ujęciu przestrzennym Przestępstwa mieszkaniowe, choć nie są tak groźne jak morderstwa czy gwałty, stanowią główną przyczynę społecznego poczucia zagrożenia przestępczością w miastach, co wynika z różnych badań (por. np. Raport o stanie miasta Szczecina 2006). Dostępne dane na temat ogólnej liczby stwierdzonych przestępstw pospolitych zaklasyfikowane zostały przez Miejską Komendę Policji do 13 grup przestępstw. Znaczna część z nich jest do siebie podobna, jeśli chodzi o przedmiot przestępstwa, a z punktu widzenia ofiary prowadzi do podobnych skutków. Z tego powodu dla celów niniejszych badań wybrano cztery grupy przestępstw, następnie połączono je w grupę przestępstw, których obiektem są: mieszkania i pomieszczenia towarzyszące, ich wyposażenie, znajdujące się w nich przedmioty oraz inne przedmioty, nazwanych na potrzeby tego artykułu przestępstwami mieszkaniowymi (tab. 1). W 2006 r. w Szczecinie popełniono łącznie 8068 przestępstw pospolitych, z czego przestępstwa mieszkaniowe stanowią 3207, czyli 39,7% ogólnej sumy przestępstw. Ponieważ osiedla jako jednostki pomocnicze gminy nie służą celom policyjnym, lecz samorządowym, analizę przeprowadzono, przyjmując punkt widzenia mieszkańców. Każde osiedle ma swoją reprezentację w postaci rady osiedla, która może być zainteresowana takimi informacjami i stanowi grupę docelową tego rodzaju badań. Poszukiwano odpowiedzi na następujące pytanie: które osiedla Szczecina w 2006 r. były najbardziej zagrożone przestępczością mieszkaniową? W opracowaniu przestrzennych hot spots przyjęto następujące wskaźniki analityczne zagrożenia osiedli przestępczością mieszkaniową: • liczba przestępstw mieszkaniowych ogółem, • liczba przestępstw mieszkaniowych na 1000 lokali mieszkalnych, • liczba przestępstw mieszkaniowych na 1 km2. Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie 139 Tabela 1. Klasyfikacja przestępstw Liczba Nazwa ogólna przestępstw Przestępstwa pospolite ogółem 8068 Przestępstwa ogółem I. Przestępstwa związane z zagrożeniem mieszkania i pomieszczeń towarzyszących, ich wyposażenia, znajdujących się w nich przedmiotów oraz innych przedmiotów 1. Kradzież mieszkaniowa 246 Przestępstwa mieszkaniowe 2. Kradzież z włamaniem do mieszkań 327 3. Kradzież z włamaniem do piwnic i strychów 668 4. Kradzież cudzej rzeczy – inne 1966 Ogółem 3207 Lp. Rodzaj przestępstwa Źródło: opracowanie własne. Wskaźnik natężenia przestępstw na 1 km2 pokazuje koncentrację przestrzenną przestępstw, co odzwierciedla prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska przestępstwa, a może wyrazić się w formie: • zetknięcia się z przestępstwem jako jego ofiara, • zetknięcia się z przestępstwem jako jego sprawca lub uczestnik, • zetknięcia się z przestępstwem jako jego świadek, • zetknięcia się z przestępstwem jako właściciel rzeczy będącej przedmiotem przestępstwa. Dotyczy to osób i obiektów znajdujących się w danym osiedlu stale, przez pewien czas, a nawet chwilowo: przechodniów, klientów sklepów, parkujących samochodów itp. Wskaźnik liczby przestępstw w odniesieniu do lokali mieszkalnych (1000) jest indykatorem ryzyka obiektu, co z kolei odzwierciedla prawdopodobieństwo zetknięcia się z przestępstwem gospodarstwa domowego na terenie osiedla. Dotyczy to majątku ruchomego, zwłaszcza mniej mobilnych osób starszych i dzieci, mieszkań. Założono, że liczba mieszkań odpowiada liczbie gospodarstw domowych. Celem przeprowadzonej analizy przestrzennej jest wyznaczenie hot spots dla przestępstw mieszkaniowych. Kryterium wydzielenia hot spot dla danej grupy jest przekroczenie przez wskaźnik analityczny wartości podwojonej średniej dla osiedli ogółem. Następnie wyznaczono syntetyczny hot spot przestępstw mieszkaniowych. Kryterium wydzielenia było co najmniej dwukrotne zaklasyfikowanie danego osiedla jako hot spot na podstawie wskaźnika analitycznego. W ten sposób wyznaczono osiedla, które są najbardziej zagrożone przestępczością pospolitą związaną z mieszkaniami. Schemat przyjętego postępowania identyfikacji hot spots przedstawiono na rycinie 1. Najbardziej liczną grupą przestępstw są różne rodzaje czynów karalnych związane z włamaniami i kradzieżami rzeczy, w tym z mieszkań. Ich rozmieszczenie wykazuje koncentrację w śródmieściu (ryc. 2). Do hot spots zaliczono dwa osiedla dzielnicy Śródmieście: Centrum (284 przestępstwa) i Turzyn (191 przestępstw) oraz jedno osiedle w dzielnicy Zachód – Gumieńce (197 przestępstw). Wskaźnik analityczny natężenia przestępstw mieszkaniowych na 1000 lokali mieszkalnych w przybliżeniu odpowiada 1000 gospodarstw domowych. Do hot spots zaliczono dwa osiedla z dzielnicy Śródmieście: Międzyodrze-Wyspa Pucka 140 Natalia Sypion-Dutkowska Ryc. 1. Przyjęte postępowanie badawcze Źródło: opracowanie własne. (107 przestępstw na 1000 lokali mieszkalnych) i Stare Miasto (69 przestępstw na 1000 lokali mieszkalnych) oraz osiedle Głębokie-Pilchowo (60 przestępstw na 1000 lokali mieszkalnych) z dzielnicy Zachód (ryc. 3). Najwyższe zagęszczenie przestrzenne przestępstw mieszkaniowych na 1 km2 zaobserwowano w dzielnicy Śródmieście, z wyjątkiem obszaru Międzyodrza-Wyspy Puckiej i Łękna (ryc. 4). Do hot spots zaliczono aż siedem osiedli, tworzących zwarty obszar w śródmieściu Szczecina: Centrum (275 przestępstw na 1 km2), Śródmieście Zachód (216 przestępstw na 1 km2), Stare Miasto (144 przestępstwa na 1 km2), Turzyn (121 przestępstw na 1 km2), Śródmieście Północ (98 przestępstw na 1 km2), Nowe Miasto (86 przestępstw na 1 km2) oraz Niebuszewo-Bolinko (84 przestępstwa na 1 km2). W rezultacie łącznej analizy trzech wyżej wymienionych wskaźników analitycznych wyznaczono syntetyczny hot spot przestępczości związanej z zagroże- Ryc. 2. Przestępstwa mieszkaniowe ogółem Źródło: opracowanie własne. Ryc. 3. Przestępstwa mieszkaniowe na 1000 mieszkań Źródło: opracowanie własne. Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie Ryc. 4. Przestępstwa mieszkaniowe na 1 km2 Źródło: opracowanie własne. 141 Ryc. 5. Syntetyczne Hot Spots przestępstw mieszkaniowych Źródło: opracowanie własne. niem mieszkania i pomieszczeń towarzyszących, ich wyposażenia, znajdujących się w nich przedmiotów oraz innych przedmiotów w 2006 r. w Szczecinie. Największym zagrożeniem ze względu na ich ilość i koncentrację przestrzenną charakteryzują się trzy osiedla śródmiejskie: Centrum, Stare Miasto i Turzyn (ryc. 5). Dodatkowo wykonano mapę gęstości przestępczości mieszkaniowej za pomocą Kernel Density Analysis (Hawth’s Analysis Tools for ArcGIS 9.x). Uzyskiwane mapy mają charakter syntetyczny i w poglądowy sposób ukazują rozmieszczenie i zagęszczenie badanego zjawiska w przestrzeni. Z tego powodu mają one duże znaczenie aplikacyjne, gdyż do ich interpretacji nie jest wymagane wykształcenie kartograficzne. Hot spot ustalone metodą analizy gęstości przestrzennej identyfikowane są poprzez analizę kartogramu ciągłego, który przedstawia koncentrację przestępczości przy użyciu dokładnej lokalizacji zdarzeń. Obszar, na którym przestępczość przekracza 50%, określony jest jako hot spot. W niniejszej analizie wykorzystano dane cyfrowe w postaci warstw wektorowych punktowych, dostarczone przez Wydział Informatyki Urzędu Miejskiego w Szczecinie na podstawie danych Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie (Zdarzenia o charakterze przestępczym… 2007). Uzyskane wyniki umożliwiają wiRyc. 6. Gęstość przestępstw mieszkaniozualizację przestępczości. Intensywwych ność szarości oznacza wzrost prawŹródło: opracowanie własne. Natalia Sypion-Dutkowska 142 dopodobieństwa wystąpienia przestępstwa mieszkaniowego w danym miejscu. Na mapie linią czarną oznaczono obszary, na których dokonano 50% wszystkich przestępstw mieszkaniowych. Obszary te można traktować jako wielkoobszarowe hot spots, ich zasięg pozwala dokonać oceny skupienia bądź rozproszenia danego rodzaju przestępstwa. Umożliwia to syntetyczne porównanie różnego rodzaju przestępstw z punktu widzenia ich rozmieszczenia. Mapa gęstości przestępczości mieszkaniowej pokazuje znany już obraz z analiz przeprowadzonych innymi metodami (ryc. 6). Przestępstwa mieszkaniowe występują głównie w śródmieściu i na przylegających do niego terenach mieszkaniowych. Istotny jest również hot spot na Prawobrzeżu. Hot spots przestępczości mieszkaniowej w ujęciu czasowym Analizę w ujęciu czasowym wykonano na podstawie danych inaczej zestawionych aniżeli w przypadku analizy w ujęciu przestrzennym. Dlatego liczba przestępstw ogółem różni się od podanej w poprzedniej analizie. Uzyskane z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie dane źródłowe z przyporządkowaniem czasowym podzielone są na 16 grup, z których wybrano 5 grup przestępstw związanych z mieszkaniem, a następnie połączono je w grupę przestępczości mieszkaniowej (tab. 2). Tabela 2. Typy przestępstw zaliczone do poszczególnych grup w celu analizy czasowej wg miesięcy i pory doby oraz przestrzennej w Szczecinie (2006) Lp. 1. 2. 3. 4. 5. Kategorie i grupy przestępstw Nazwa ogólna I. Przestępstwa związane z zagrożeniem mieszkania i pomieszczeń towarzyszących, ich wyposażenia, znajdujących się w nich przedmiotów oraz innych przedmiotów Kradzież mieszkaniowa Przestępczość mieszkaniowa Kradzież z włamaniem do mieszkań Kradzież z włamaniem do piwnic i strychów Kradzież cudzej rzeczy – inne Uszkodzenie mienia Źródło: opracowanie własne. Analiza czasowa według miesięcy Analizę czasową przestępczości w Szczecinie w 2006 r. rozpoczęto od przebadania zróżnicowania przestępstw według miesięcy. Zestawienie surowych danych i zastosowanych wskaźników zawiera tabela 3. Jak wynika z obliczeń, przestępstwa mieszkaniowe charakteryzują się niską zmiennością czasową (współczynnik zmienności 7,6), podobnie jak liczba przestępstw ogółem (współczynnik zmien- Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie 143 ności 9,7). W tabeli 3 umieszczono również wartości graniczne do obliczenia hot spots, stosując kryterium średnia plus połowa odchylenia standardowego. Prezentację graficzną zróżnicowania czasowego według miesięcy poszczególnych grup przestępstw i ogółem przedstawiono na rycinach 7 i 8. Z łącznej liczby 9403 przestępstw ogółem najwięcej popełniono ich w marcu (892), a najmniej w lipcu (681). Średnio w miesiącu popełniano ponad 786 przestępstw ogółem, czyli prawie 26 przestępstw dziennie. Wyznaczone czasowe hot spots przestępczości ogółem obejmują aż pięć miesięcy: styczeń, marzec, maj, październik i listopad. Jest to rezultat nakładania się hot spots różnych rodzajów przestępstw, które są odmienne pod względem zróżnicowania czasowego. Charakterystyczny jest obniżony poziom przestępczości od czerwca do września oraz w grudniu. Z łącznej liczby 4463 przestępstw mieszkaniowych najwięcej popełniono ich w marcu (424), a najmniej w grudniu (328). Średnio w miesiącu popełniano ponad 376 przestępstw mieszkaniowych. Wyznaczone czasowe hot spots dla tego typu przestępczości obejmują marzec i listopad. Obserwuje się małe zróżnicowaTabela 3. Przestępstwa w poszczególnych miesiącach wg grup w Szczecinie (2006) Miesiąc Przestępczość mieszkaniowa Ogółem Styczeń 386 868 Luty 354 795 Marzec 424 892 Kwiecień 373 801 Maj 382 834 Czerwiec 359 711 Lipiec 329 681 Sierpień 364 749 Wrzesień 367 725 Październik 387 827 Listopad 410 834 Grudzień 328 686 Rok 4463 9403 Min. 328 681 Maks. 424 892 Średnia 376,0 786,5 Odchylenie standardowe 28,7 71,5 Współczynnik zmienności 7,6 9,1 niska niska 390 822 Zmienność czasowa Poziom hot spots Źródło: opracowanie własne na podstawie danych KMP Szczecin Natalia Sypion-Dutkowska 144 Ryc. 7. Przestępczość mieszkaniowa wg miesięcy w Szczecinie w 2006 r. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych KMP Szczecin. nie czasowe w ciągu roku, z pewnym obniżeniem intensywności od czerwca do września, a także w grudniu (ryc. 7). Analiza czasowa według pory doby Drugim sposobem badania zróżnicowania przestępczości w czasie, zastosowanym w niniejszym opracowaniu, jest analiza według czasu popełnienia przestępstwa w odniesieniu do pory doby. Statystyka przestępczości prowadzona przez Komendę Miejską Policji w Szczecinie stosuje rejestrację według czterech grup. Pierwsza grupa to przestępstwa popełniane w godz. 6.01–14.00, druga grupa obejmuje przedział czasowy 14.01–22.00, trzecia – 22.01–6.00. Natomiast czwarTabela 4. Charakterystyka przestępczości ogółem i mieszkaniowej wg pory doby w Szczecinie (2006) Pora doby Przestępczość mieszkaniowa Ogółem 6.01–14.00 967 1621 14.01–22.00 1248 2275 22.01–06.00 1682 3510 Nieznana 1373 1996 Ogółem 4463 9403 Udział grupy nieznanej w liczbie ogółem 30,8 21,2 Udział maks. w liczbie ogółem 37,7 37,3 Udział min. w liczbie ogółem 21,7 17,2 Udział maks./udział min. 1,7 2,2 niski średni Zmienność czasowa Źródło: opracowanie własne na podstawie danych KMP Szczecin. Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie 145 ta grupa to takie przestępstwa, dla których nie udaje się ustalić czasu ich popełnienia – nieznana (NN). Dane na temat przestępczości w Szczecinie w 2006 r. w ujęciu czasowym w ciągu doby według czterech grup i ogółem oraz charakteryzujące je wskaźniki zamieszczono w tabeli 4. Wraz z upływem doby przestępczość nasila się, najwięcej przestępstw mieszkaniowych popełRyc. 8. Przestępstwa mieszkaniowe wg pory nianych jest w godzinach nocnych. doby w Szczecinie w 2006 r. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Liczną grupę stanowią przestępstwa KMP Szczecin. o nieznanej godzinie popełnienia – około 30% (ryc. 8). Wytyczne CPTED (Crime Prevention Through Environmental Design) stowarzyszenia promującego działania na rzecz ograniczania przestępczości poprzez odpowiednie kształtowanie przestrzeni proponuje zmniejszenie poziomu przestępczości oraz lęku przed zagrożeniem przestępczością poprzez: wspieranie kontaktów między mieszkańcami, zwiększanie ich czujności oraz wspieranie działań, służących kontroli sąsiedztwa (terytorialność), maksymalizację zdolności zlokalizowania podejrzanych osób lub działań (punkty obserwacyjne), wspieranie przemyślanych sposobów wykorzystania przestrzeni przez mieszkańców (wspieranie aktywności), identyfikację właścicieli przestrzeni prywatnych oraz publicznych i realne lub symboliczne odgraniczenie tych przestrzeni (hierarchia przestrzeni). Przykłady zaleceń i działań podejmowanych w ramach CPTED w odniesieniu do sąsiedztwa (osiedla) obejmują (cyt. za: Awtuch 2009): a) minimalizację liczby wejść oraz wyjść z budynku; b) projektowanie dróg rozładowujących korki; c) maksymalizowanie możliwości wzrokowej kontroli otoczenia przez mieszkańców; d) wspieranie wykorzystania przestrzeni publicznej przez mieszkańców; e) zapewnienie odpowiedniego oświetlenia ulic, parków, ścieżek oraz alejek; f) zachęcanie mieszkańców do wzajemnej obserwacji. Przykłady zaleceń i działań podejmowanych w ramach CPTED w odniesieniu do budynków wielorodzinnych obejmują (cyt. za: Awtuch 2009): a) stworzenie wspólnej przestrzeni, która wspierałaby interakcje między mieszkańcami; b) minimalizowanie ilości mieszkań przypadających na jedno wejście; c) instalację domofonów; d) właściwe oświetlenie wspólnego wejścia; e) wyposażenie drzwi wejściowych w blokadę klamki (otwieranie od wewnątrz) oraz wizjer; f) zapewnienie łatwego do obserwacji terenu zabaw dziecięcych; g) zapewnienie okien sprzyjających obserwacji w pomieszczeniu pralni. 146 Natalia Sypion-Dutkowska Przykłady zaleceń i działań podejmowanych w ramach CPTED w odniesieniu do domów obejmują (cyt. za: Awtuch 2009): a) wyraźne wyróżnienie własności prywatnej (np. podwórko, podjazd) od przestrzeni publicznej (ulic, chodników) za pomocą krzewów, różnokolorowych kostek brukowych, zróżnicowanej gradacji materiału; b) zapewnienie rozległej perspektywy na obszar otaczający dom; Ryc. 9. Bezpieczny dom przyszłości c) zapewnienie domownikom wzroŹródło: http://www.designagainstcrimenorthkowej dostępności obszaru wejwest.com/home/tag/home-security/. ścia; d) unikanie takich krajobrazów, które mogą ułatwiać sprawcom ukrycie się (kryjówki, ograniczenia perspektywy); e) instalowanie specjalnego, silnego oświetlenia; f) antywłamaniowe zabezpieczenie drzwi wejściowych. Oprócz zastosowania wyżej wymienionych środków warto pamiętać o zachowaniu zdrowego rozsądku oraz nie należy za bardzo sugerować się doniesieniami mediów. W przeciwnym wypadku zmuszeni będziemy do zamieszkania w bardzo bezpiecznych domach, sprzedawanych przez równie bezpiecznych pośredników, co obrazuje rycina 9. Literatura Awtuch A., 2009. Percepcja przestrzeni bezpiecznej (http://www.pg.gda.pl/architektura/userfiles/ file/percepcja_12+13.pdf). Boba R. 2005. Crime Analysis and Crime Mapping. Sage Publications, Thousand Oaks–London–New Delhi. Chainey S., Ratcliffe J. 2005. GIS and Crime Mapping. John Wiley & Sons, Chichester CPTED – Crime Prevention Through Environmental Design. 2010 (http://www.designagainstcrimenorthwest.com/home/tag/home-security/). Czarnecki B., Siemiński W. 2004. Kształtowanie bezpiecznej przestrzeni publicznej. Difin, Warszawa. Hawth’s Analysis Tools for ArcGIS 9.x. 2010 (http://www.spatialecology.com/htools). Raport o stanie miasta Szczecina 2006 (http://www.szczecin.pl/raport06/html/10_0.htm). Ratcliffe J.H. 2004. The hotspot matrix: A framework for the spatio-temporal targeting of crime reduction. Police Practice and Research 5(1): 5–23. Wang F. (red.) 2005. Geographic Information Systems and Crime Analysis. Idea Group Publishing, Hershey–London–Melbourne–Singapore. Wekerle G.R., Whitzman C. 1995. Safe Cities: Guidelines for Planning, Design, and Management. Van Nostrand Reinhold, New York. Wódz J. 1989. Problemy patologii społecznej w mieście. PWN, Warszawa. Zdarzenia o charakterze przestępczym zaistniałe na terenie Szczecina w 2006 r. 2007. Wydział Informatyki, Urząd Miasta Szczecin, Szczecin – mapa. Skupiska przestępstw mieszkaniowych w Szczecinie 147 Hot spots of residential crime in Szczecin Abstract: The paper encloses the preliminary results of geographical analysis of crime in Szczecin. Using the GIS tools the spatial (according to 37 urban districts) and temporal (according to months and days) Hot Spots of residential crime in the year 2006, as well as 50% crime concentration area, were identified and presented on the maps and figures. Conclusively, based on the ideas of Crime Prevention Through Environmental Design, the recommendations for urban spatial and safety policy are formulated, aiming the crime prevention and reducing the crime fear. Key words: Hot Spot, residential crime, crime prevention Dominik Paprotny Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych Zarys treści: W ciągu ostatnich 40 lat systemy informacji geograficznej znalazły wiele zastosowań w najróżniejszych dziedzinach życia. Odgrywają one ważną rolę także w siłach zbrojnych. Przyczyniły się do znacznego zwiększenia dokładności, aktualności i dostępności opracowań kartograficznych wykorzystywanych w siłach zbrojnych. Są używane w systemach wsparcia dowodzenia jednostek taktycznych i operacyjnych, w systemach nawigacyjnych samolotów, w sztabach wojskowych, na uczelniach wojskowych, w obronie powietrznej i wielu innych. GIS przydatny jest przy rozpoznaniu, namierzaniu celów, planowaniu działań, przeprowadzaniu operacji wojskowych, analiz teoretycznych i symulacji. W artykule omówiono przykłady zastosowania GIS głównie w Wojsku Polskim, odnosząc się także do innych armii NATO. Przedstawiono organizację służby topograficznej WP, wytwarzane przez nią mapy i numeryczne modele terenu, jak też użytkowane oprogramowanie. Omówione zostały systemy dowodzenia i symulatory wspomagające szkolenie. Słowa kluczowe: GIS, wojsko, mapy, symulatory, oprogramowanie, modele terenu Wprowadzenie Siły zbrojne są instytucją raczej konserwatywną, która powoli wdraża nowe technologie lub idee. Mimo to wojsko od zawsze było zainteresowane wynalazkami, mogącymi potencjalnie zapewnić przewagę nad przeciwnikiem na polu walki (Weir 2005). Co więcej, szczególnie w bliższych współczesności czasach armie same stymulowały postęp techniczny. Wprawdzie systemy informacji geograficznej nie zostały stworzone w ramach wojskowych programów badawczych, ale szereg technologii z nimi związanych – jak najbardziej. Choćby komputer, skonstruowany przez Brytyjczyków w 1943 r., by ułatwić odczytywanie zaszyfrowanych niemieckich meldunków (Zawadzki 2005). Z kolei system nawigacyjny GPS, niezmiernie istotny dla opracowań tworzonych z użyciem GIS, jest systemem wojskowym, stworzonym i utrzymywanym przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych, jedynie dopuszczonym do użycia przez odbiorców cywilnych. Nie inaczej jest z konkurencyjnym systemem nawigacyjnym Glonass, będącym w posiadaniu Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, czy regionalnym systemem Compass, utrzymywanym przez Chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą (Grimwood 2011). 150 Dominik Paprotny Postępująca pod koniec ubiegłego stulecia miniaturyzacja sprzętu komputerowego, powstanie satelitarnych systemów nawigacyjnych oraz stworzenie szybkich sieci przesyłu informacji typu Internet (z których pierwsza była wojskowa sieć ARPAnet) zapoczątkowały proces zwany rewolucją w sprawach wojskowości (Revolution in Military Affairs) (Van Creveld 2008). Zastosowanie najnowszych technologii informatycznych miało zapewnić armiom NATO przewagę nad liczniejszymi wojskami Układu Warszawskiego. Skuteczność tego rozwiązania zademonstrowano podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej (1990–1991), kiedy to wojska sprzymierzonych (głównie amerykańskie, brytyjskie, francuskie) po zaledwie czterodniowej kampanii lądowej zniszczyły większość potężnej armii irackiej (Kubiak 2009). Integralną częścią tej rewolucji stały się systemy informacji geograficznej, dające wojsku narzędzie zwiększające skuteczność na polu walki oraz usprawniające funkcjonowanie w aspekcie administracji, logistyki czy szkolenia. W pierwszej kolejności omówiona zostanie współczesna kartografia wojskowa i produkty, jakie wytwarza, po czym w następnych rozdziałach przedstawione zostaną systemy wsparcia dowodzenia, ze szczególnym uwzględnieniem systemów pozwalających na lokalizację pozycji wojsk w przestrzeni. Na końcu zaprezentowane będą symulatory pola walki, służące do szkolenia wojsk. Kartografia wojskowa Służba geograficzna i wytwarzanie map Wojsko operuje w przestrzeni geograficznej, więc niezbędne do jego funkcjonowania są dokładne i szczegółowe mapy. Od XVIII w. do dziś mapy topograficzne są sporządzane głównie przez siły zbrojne, które są ich zasadniczym użytkownikiem (Pasławski 2006). Ponieważ oprogramowanie GIS całkowicie już zdominowało tworzenie map, także i wojskowe służby geograficzne używają tych narzędzi do kartowania obszarów ich zainteresowania. A zapotrzebowanie jest ogromne: w samym tylko 2008 r. polska służba geograficzna wyprodukowała ponad półtora miliona egzemplarzy najróżniejszego rodzaju map (do tego 20 tys. sztuk importowano z zagranicy). Są one szczególnie potrzebne na zagranicznych misjach, gdzie wojsko prowadzi działania bojowe. Misje zagraniczne zwykle odbywają się w krajach o niskim poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego i mapy tych obszarów albo nie istnieją, albo pochodzą sprzed wielu dekad. I tak, na potrzeby dowodzonej przez Polskę Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku w ciągu pięciu lat wykonano prawie 300 tys. egzemplarzy map. W Afganistanie polscy kartografowie sporządzili od zera mapę prowincji Ghazni w skali 1:50 000 (Wojtan 2009). Aktualnie służba geograficzna w Wojsku Polskim wytwarza następujące rodzaje map: –– analogowe lądowe w skali od 1:25 000 do 1:1 000 000; Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych 151 –– –– –– –– –– analogowe lotnicze w skali od 1:50 000 do 1:500 000; wektorowe w skali od 1:10 000 do 1:1 000 000; rastrowe w najróżniejszych skalach; specjalne (np. ośrodków szkolenia poligonowego czy mapy drogowe); numeryczne modele terenu (Wojtan 2009). Sporządzaniem i dystrybucją map w Polsce zajmuje się pięć jednostek wojskowych: –– Wojskowe Centrum Geograficzne w Warszawie; –– 22 Wojskowy Ośrodek Kartograficzny w Komorowie k. Ostrowa Mazowieckiego; –– 6 Samodzielny Oddział Geograficzny w Toruniu; –– 19 Samodzielny Oddział Geograficzny w Lesznie; –– Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej w Gdyni. Ponadto geografią wojskową zajmują się odpowiednie komórki w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, Dowództwie Wojsk Lądowych i Dowództwie Sił Powietrznych. Służba topograficzna WP jest więc dość rozproszona, podczas gdy w armiach zachodnich tworzeniem map zajmują się najczęściej ogólnowojskowe agencje, np. w Stanach Zjednoczonych jest nią NGA (Narodowa Agencja Wywiadu Geoprzestrzennego), w Niemczech AGeoBw (Biuro Informacji Geograficznej Bundeswehry), w Wielkiej Brytanii DGIA (Wojskowa Agencja Wywiadu Geograficznego i Satelitarnego) (Danilewicz 2009). W związku z zastosowaniem systemów GIS w Siłach Zbrojnych RP, oficerowie i podoficerowie mogą posiadać obecnie specjalność geoinformatyczną, która wchodzi w skład grupy osobowej geograficznej w korpusie osobowym rozpoznania i walki elektronicznej (Rozporządzenie Ministra ON, 11.12.2009 r.). Mapy wektorowe Mapy wektorowe w Wojsku Polskim są tworzone przede wszystkim w ramach Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Za sprawą dokumentu o nazwie „Polityka geoprzestrzenna NATO” każde państwo sojuszu jest zobowiązane do sporządzania wektorowych baz danych o ustalonej dokładności i formacie zapisu (Danilewicz 2009). Są one znane pod nazwą VMap (Vector Smart Map). Istnieje kilka poziomów dokładności tych map: –– VMap L0 (VMap poziomu 0) odpowiadający mapie w skali 1:1 000 000; –– VMap L1 odpowiadający mapie w skali 1:250 000; –– VMap L2 odpowiadający mapie w skali 1:50 000; –– VMap L3 odpowiadający mapie w skali 1:25 000; –– SMW (Szczegółowa Mapa Wektorowa) odpowiadająca mapie w skali 1:10 000 (Gotlib i in. 2007). Mapy wszystkich wymienionych poziomów są wykonywane dla obszaru Polski, natomiast te poziomu 0 i 1 – dla całego świata. Dane, jakie zawierają mapy, są zgodne ze standardem DIGEST (Digital Geographic Information Exchange Standard) i są to: hydrografia, wysokość i rzeźba terenu, roślinność, budynki, przemysł, 152 Dominik Paprotny transport, granice oraz informacje lotnicze (Gotlib i in. 2007). Wykorzystywanym układem odniesienia jest WGS-84. Formatem, w którym zapisywane są dane VMap, jest VPF – (Vector Product Format). Jest on używany wyłącznie w NATO, choć mogą go odczytać wszystkie popularne programy GIS. Tworzenie danych w tym formacie jest jednak czasochłonne ze względu na złożoność i ostre kryteria dotyczące topologii (Pietruszka 2009). Wektorową bazę danych poziomu 2 dla Polski wykonano wysiłkiem Wojskowego Centrum Geograficznego i Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii w latach 2000–2004 (Rozwałka 2009). Fragment powstałego opracowania przedstawiono na rycinie 1. Mapy poziomu 3 sporządzono dla wybranych obszarów Polski (głównie wschodniej) na podstawie ortofotomap, uzupełniając je danymi z map topograficznych 1:25 000 (WCG 2007). W ramach współpracy z NATO w latach 2001–2006 stworzono VMap poziomu 1 dla całego świata. Wadą powstałego opracowania było wykorzystywanie jako głównego źródła danych analogowych map topograficznych, często nieaktualnych (głównie opracowania amerykańskie i radzieckie). Na dodatek skala 1:250 000 okazała się niewystarczająca dla potrzeb misji pokojowych. Tym samym uruchomiono program MGCP (Multinational Geospatial Co-production Program – Wielonarodowy program wspólnej produkcji geoprzestrzennej), którego celem jest wykonanie dokładnej i aktualnej mapy wektorowej obejmującej obszar państw uczestniczących w programie oraz rejonów ich zainteresowania (ukończenie prac Ryc. 1. VMap poziomu 2 Źródło: Geoportal, http://www.geoportal.gov.pl/. Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych 153 planowane jest na 2012 r.). Większość obszarów ma być prezentowana w dokładności odpowiadającej mapie topograficznej w skali 1:50 000, natomiast pozostała część terenu (niezabudowana i dość jednolita) w dokładności odpowiadającej skali 1:100 000. Źródłem danych są tutaj głównie najnowsze zdjęcia satelitarne o dużej rozdzielczości (wielkość piksela 1 m lub mniejszy). W stosunku do VMap zmieniono też format danych – używany jest teraz doskonale znany ESRI ShapeFile (Pietruszka 2009). Mapy rastrowe Współczesne wojskowe mapy rastrowe są wykonywane głównie w formacie CADRG (Compressed Arc Digitized Raster Graphics), który jest standardowo stosowany w NATO, oraz w mniejszym stopniu w formacie MrSID (Multi-resolution Seamless Image Database) (Chudzik i in. 2007). Powstają ze skanowania papierowych map w skali od 1:25 000 do 1:1 000 000, które zostają następnie dostosowane do obecnie używanego układu współrzędnych WGS-84 i połączone w jedną całość. Ich zaletą jest bardzo duża kompresja danych – kompletna mapa Polski w skali 1:50 000 zajmuje jedynie około 780 MB, czyli mieści się na dwóch płytach CD. Dla całego obszaru Polski powstały też mapy w skali 1:100 000, 1:250 000 (także lotnicza), 1:500 000 i wreszcie 1:1 000 000. Dla wybranych rejonów kraju (m.in. ośrodków szkolenia poligonowego) stworzono także mapy w skali 1:25 000 (Bauer 2009). Mapy rastrowe w formacie CADRG są podstawą funkcjonowania systemów wsparcia dowodzenia w Siłach Zbrojnych RP, które wymagają podkładu mapowego z możliwością określania współrzędnych. Używane są również w nawigacji lotniczej (Bauer 2009). Numeryczne modele terenu Zgodnie z „Polityką geoprzestrzenną NATO” sporządzane są także numeryczne modele terenu (NMT). Są one zapisywane w standardzie DTED (Digital Terrain Elevation Data) (Czajka 2009) i stanowią model typu GRID. Dane do NMT uzyskuje się przez wektoryzację diapozytywów wojskowych map topograficznych. Wykonuje się przy tym model terenu o dwóch poziomach dokładności: –– DTED 1 o dokładności poziomej do 50 m i pionowej do 30 m; –– DTED 2 o dokładności poziomej do 23 m i pionowej do 18 m. Wielkość piksela zależy od szerokości geograficznej: dla obszarów między równikiem a 50° jest to 3” × 3” dla DTED 1 i 1” × 1” dla DTED 2, natomiast między 50° a 70° jest to odpowiednio 3” × 6” i 1” × 2”. Przy wyższych szerokościach geograficznych piksele są jeszcze większe. Dane wysokościowe dla komórek zapisywane są w formacie ASCII (US Department of Defense 2000). Model terenu DTED 1 dla Polski stworzono w latach 1996–1998 z map w skali 1:200.000 w ówczesnym Wojskowym Ośrodku Geodezji i Teledetekcji (dzisiaj Wojskowe Centrum Geograficzne). Dużo trudniejszym zadaniem było sporządzenie dokładniejszego modelu DTED 2 – powstał on z map w skali 1:50 000. 154 Dominik Paprotny Wykonanie go dla 58 „oczek” o bokach 1° × 1° zajęło trzy lata (1998–2001) jedenastu podmiotom – trzem jednostkom wojskowym i ośmiu przedsiębiorstwom kartograficznym (Czajka 2009). Istnieje jeszcze DTED poziomu 0, ale powstał on przez zmniejszenie rozdzielczości DTED 1 do piksela o rozmiarze 30” × 30” (0°–50°) lub 30” × 60” (50°–70°). Modele DTED wspierają mapy VMap o tym samym numerze poziomu. Mapy tworzone w programie MGCP będą wykorzystywały inne źródło danych, a mianowicie numeryczny model pokrycia terenu SRTM, wykonany radarem przez prom kosmiczny „Endeavour” w 2000 r. Ma on rozdzielczość 1” × 1” (czyli ok. 30 m w naszych szerokościach geograficznych) i obejmuje obszar między 60° N i 56° S, czyli ponad 80% powierzchni Ziemi (Gotlib i in. 2007). Istotnym zastosowaniem NMT są analizy widoczności z określonych stanowisk w terenie wspomagające decyzję o rozmieszczeniu posterunków czy uzbrojenia. Ponadto pozwalają na wytyczanie tras przejazdów przez bezdroża czy ułatwiają planowanie działań (Gotlib i in. 2007). Analizy takie umożliwiają programy ArcGIS z dodatkiem Military Analyst oraz Pakiet Grafiki Operacyjnej (Chudzik i in. 2007). NMT daje też możliwość wykrywania obiektów ukrytych, poprzez odfiltrowanie roślinności z modelu uzyskanego drogą skanowania terenu radarem lub laserem. Interesującym i jednocześnie pierwszym praktycznym zastosowaniem NMT było naprowadzanie pocisków manewrujących typu Tomahawk. Rakiety te, wystrzeliwane z okrętów, dysponujące zasięgiem 2500 km i mogące przenosić głowicę jądrową, wyposażone są w system TERCOM (TERrain COntour Matching – Dopasowywanie do konturu terenu). Działa on na zasadzie ciągłego skanowaniu terenu przez radar zainstalowany w rakiecie i porównywanie go z zapisanym w pamięci komputera pokładowego modelem terenu, wgranym do pamięci systemu przed startem rakiety. Umożliwia to lot bardzo nisko nad ziemią, z wykorzystaniem dolin czy przełęczy (Kubiak 2009). Przed takimi rakietami nie ma praktycznie obrony, gdyż tak nisko lecących pocisków nie wykryją radary; są także bardzo precyzyjne, zwłaszcza we współpracy z system GPS (błąd trafienia rzędu 1 m). Podczas wojny w Zatoce Perskiej Tomahawki bezbłędnie trafiły w stację transformatorów w Bagdadzie, wyłączając prąd w całym Iraku (Weir 2005). Obecnie systemów typu TERCOM używa się też w innych typach rakiet, nie tylko amerykańskich. Jego uzupełnieniem jest DSMAC (Digital Scene-Mapping Area Correlator), porównujący zdjęcia satelitarne z obrazem z kamery w rakiecie, co zwiększa precyzję trafienia. W latach 2013–2014 do uzbrojenia Wojska Polskiego mają wejść norweskie rakiety przeciwokrętowe Naval Strike Missile (NSM), mające możliwość ataku celów lądowych z użyciem systemu typu TERCOM. Znajdą się w składzie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej (Hołdanowicz 2011). Pozostałe mapy Do innych opracowań wykorzystywanych w wojsku należą ortofotomapy. Stosowane są do tworzenia map wektorowych, a także jako mapy nawigacyjne. Np. Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych 155 w systemie nawigacyjnym myśliwców F-16 w służbie Polskich Sił Powietrznych używa się ortofotomap w formacie CIB (Controlled Image Base) o rozdzielczościach 5 i 1 metra (Rozwałka 2009). Narzędzia GIS są używane także do interpretacji zdjęć satelitarnych i, rzadziej już stosowanych, lotniczych. Pozwalają na dokładną ocenę taktyczno-inżynieryjną terenu, dostarczając informacji o: ukształtowaniu terenu i jego pokryciu, infrastrukturze drogowo-mostowej, akwenach i przeszkodach wodnych, obszarach zalesionych i zabudowanych itp. W praktyce działań operacyjnych wypierają one tradycyjne wydawnictwa, ze względu na dalece większą szczegółowość i aktualność (Szymanik 2009). Szczególnie ma to znaczenie przy działaniu w terenach zabudowanych, jak w Iraku, gdzie obiektem zainteresowania wojsk są często pojedyncze budynki lub ścieżki między domami, które na mapach ulegają generalizacji kartograficznej. Znajomość zasad teledetekcji pozwala wykryć np. obiekty zamaskowane (różniące się współczynnikiem odbicia) czy też nowopowstałe (analizując piksele na zdjęciach z różnych okresów) (Dadas et al. 2008). Oczywiście, najnowsze zdjęcia z satelitów, samolotów rozpoznawczych czy bezzałogowych statków latających (BSL) są nie zawsze dostępne, ale dąży się do pełnej ich dostępności dla wojsk dzięki wdrażaniu dużych ilości BSL oraz zastosowaniu wydajnych systemów przesyłu informacji (Dominik 2009). Oprogramowanie do map Do przeglądania i tworzenia map konieczne jest odpowiednie oprogramowanie. Zasadniczym programem używanym obecnie w Wojsku Polskim jest Pakiet Grafiki Operacyjnej (PGO). Został on stworzony przez Centrum Informatyki i Łączności Ministerstwa Obrony Narodowej w 2007 r. (Chudzik i in. 2007). Jego zaletą jest odczytywanie wszystkich wykorzystywanych w Wojsku Polskim i NATO formatów zapisu danych geograficznych: map rastrowych (CADRG, MrSID), map wektorowych (VPF), ortofotomap (CIB, GeoTIFF), numerycznych modeli terenu (standard DTED) czy baz danych Państwowego Rejestru Granic i Skorowidza Nazw Geograficznych. Ma także wiele narzędzi analitycznych, np. pozwala na tworzenie planów przemieszczania wojsk, rozmieszczenia patroli, analizę widoczności z określonych punktów, opracowywanie profili terenu, symulowanie zalania terenu wodą, wyznaczanie azymutów i odległości, nanoszenie znaków taktycznych zgodnych z przyjętą w NATO symboliką APP-6A itd. (Kloskowski 2008). Obecnie PGO dysponują wszystkie jednostki wojsk lądowych w Polsce. Niestety ciągle jest on rzadko wykorzystywany w praktyce – w szkoleniu i podczas manewrów nadal w większości używa się tradycyjnych, analogowych narzędzi (Buk 2010). Do bardziej szczegółowych zadań i analiz oraz tworzenia wszelkiego rodzaju map używa się głównie programu ArcGIS firmy ESRI. Co znamienne, istnieją do niego specjalne, przeznaczone dla użytkownika wojskowego dodatki. Military Analyst pozwala na analizy widoczności, pola ostrzału, integracji danych przestrzennych z danymi o charakterze obronnym itd. Military Overlay Editor (MOLE) umożliwia z kolei tworzenie, edytowanie i wyświetlanie znaków taktycz- 156 Dominik Paprotny nych NATO na mapach, co przedstawiono na rycinnie 2. Wreszcie, Grid Manager służy do tworzenia siatek kartograficznych, ramek i elementów pozaramkowych (ESRI 2010). Stosowana jest też aplikacja IMAGINE firmy ERDAS (Lach 2009). W Wojsku Polskim do wyświetlania map i dokonywania prostych analiz używane są także aplikacje dostępne za darmo w Internecie, takie Ryc. 2. Znaki taktyczne naniesione w programie jak ViewFinder firmy ERDAS (do daArcGIS nych rastrowych), ArcExplorer firmy Źródło: ESRI, http://www.esri.com/software/ ESRI (do danych wektorowych) oraz arcgis/defense-olutions/graphics/mole_bosnia_bound_tintshade.jpg TatukGIS Viewer, obsługujący i jednocześnie wyświetlający oba typy danych (Chudzik i in. 2007). W armiach zachodnich wykorzystuje się dodatkowo jeszcze inne oprogramowania produkcji lokalnej, np. wojsko amerykańskie używa programu FalconView, stworzonego na jego zlecenie przez politechnikę stanu Georgia (Bailey 2004). By ułatwić dystrybucję opracowanych map, MON stworzył portal Geoserwer. Są na nim zamieszczane bazy danych geograficznych i mapy, a dostęp do niego następuje przez wewnętrzną, wojskową sieć typu Internet o nazwie MIL-WAN, wdrożoną do polskiego wojska na początku XXI w. (Piotrowski 2009). Pozwala on na prowadzenie analiz bezpośrednio w przeglądarce internetowej, takich jak selekcja obiektów według atrybutu i według położenia, tworzenie profilów terenu, analiz widoczności itp. (Pokonieczny i in. 2008). Jednakże siły zbrojne wykorzystują też ogólnodostępny serwis Geoportal, którego zaletą jest pełne pokrycie obszaru Polski szczegółowymi zdjęciami satelitarnymi i lotniczymi w skali do 1:400 (Szymanik 2009). Co ciekawe, wśród danych dostępnych na Geoportalu użytkownik znajdzie także warstwy VMap poziomu 2. Systemy wsparcia dowodzenia Systemy wspierające dowodzenie są elementem, na którym opierają się współczesne siły zbrojne. W myśl definicji są to różnego rodzaju aplikacje i współpracujące z nimi bazy danych, zainstalowane na odpowiednich komputerach połączonych sieciami teleinformatycznymi, których głównym zadaniem jest sprawne przetwarzanie oraz zapewnianie właściwego obiegu informacji, co wpływa na efektywność procesu dowodzenia (Dela 2010). Dąży się do stworzenia „sieciocentrycznych” sił zbrojnych – gdzie wszystkie formacje wojskowe, aż do poziomu pojedynczego żołnierza, będą dysponować systemami łączności i przesyłu informacji (plików, obrazów, dokumentów sztabowych i rozkazów), a także komputerami do przetwarzania wszelkich danych, sprzężonymi z możliwie zautomaty- Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych 157 zowanymi i zrobotyzowanymi sensorami oraz efektorami, tj. uzbrojeniem (Ficoń 2011). Kluczową częścią systemu jest oprogramowanie typu GIS – umożliwiające nanoszenie nadchodzących informacji na mapę terenu. Obecnie istnieje wiele systemów wsparcia dowodzenia, w tym opracowanych w Polsce. Pierwszy zastosowanym na szeroką skalę był FBCB2, użyty bojowo w 2003 r. przez amerykańskie wojska lądowe i korpus piechoty morskiej, widoczny na rycinie 3. Przykładem systemu stosowanego w Polsce jest Polowy Zautomatyzowany System Dowodzenia Związkiem Taktycznym „Szafran”, opracowany przez Przemysłowy Instytut Telekomunikacji. Prezentuje on bieżącą sytuację taktyczną, nanosząc pozycje wojsk własnych, sojuszniczych i nieprzyjaciela za pomocą standardowych w NATO znaków taktycznych. Wykorzystuje omówiony już Pakiet Grafiki Operacyjnej do wyświetlania map i prowadzenia analiz. Szafran zaczął być wdrażany w 2007 r., poczynając od szczecińskiej 12 Dywizji Zmechanizowanej. System ten jest przeznaczony dla sztabów wojsk lądowych, od szczebla batalionu do korpusu i obecnie używany jest przez większość polskich jednostek (Buk 2010). Innym systemem dowodzenia jest Jaśmin, wdrażany do Wojska Polskiego od 2007 r., który może funkcjonować od szczebla pojedynczego żołnierza (Zawadzki 2007). Jest on eksploatowany także przez polski kontyngent wojskowy w Afganistanie. Co ciekawe, pozwala na łączenie się bezprzewodowo z Internetem i wyświetlanie map pochodzących z serwerów typu WMS i WFS (Wiśniewski 2010). Ryc. 3. Ekran terminalu amerykańskiego systemu dowodzenia FBCB2, wykorzystujący do wyświetlania map program FalconView Źródło: Department of the Army (2008). 158 Dominik Paprotny Obroną powietrzną Polski kieruje system Dunaj, automatycznie nanoszący wykryte obiekty na mapę, obliczający ich parametry czy wyznaczający trasę przelotu i odległości od celu dla samolotów sojuszniczych (Rochowicz 2006). Natomiast działalność Patroli Rozminowania, których zadaniem jest neutralizacja wszelkich materiałów niebezpiecznych na terenie naszego kraju, wspiera system informatyczny o nazwie Patrol (Franczyk 2010). Wojska chemiczne z kolei wyposażone są w specjalistyczny duński program NBC Analysis, pozwalający na symulacje dyspersji skażeń chemicznych, biologicznych albo promieniotwórczych. Trwają obecnie prace nad krajowym systemem o nazwie Promień (Kloske 2011). Blue Force Tracking Systemy dowodzenia mają wiele użytecznych funkcji GIS, jednak najbardziej przydatny dla dowódców jest tzw. Blue Force Tracking (BFT). Można to przetłumaczyć jako „namierzanie sił niebieskich” – od koloru, jakimi na mapach zaznacza się oddziały własne i sojusznicze. Określenie to odnosiło się pierwotnie do systemu stworzonego i pierwszy raz zastosowanego przez Amerykanów, obecnie jednak dotyczy samego rozwiązania technologicznego kopiowanego przez inne kraje. BFT polega na monitorowaniu położenia pojazdów (lądowych, powietrznych) czy nawet pojedynczych żołnierzy, za pomocą urządzeń zwanych trackerami, które mają łączność z satelitami GPS. Poprzez systemy dowodzenia wszystkie jednostki zalogowane do systemu BFT widzą swoje wzajemne pozycje na cyfrowej mapie, wyświetlanej na specjalnym terminalu. Co więcej, BFT podaje także inne informacje o śledzonych obiektach – ich prędkość, kierunek ruchu, współrzędne geograficzne (Kowalska-Sendek 2010). Użyteczność tego rozwiązania jest nie do przecenienia. Bardzo ułatwia ono dowódcom określenie sytuacji taktycznej oraz usprawnia współpracę między różnymi rodzajami wojsk. Szczególnie zmniejsza ryzyko ostrzału własnych jednostek (tzw. friendly fire), trapiące armie od początków wojskowości. Gdyby BFT istniał wcześniej, uniknięto by incydentów, takich jak zbombardowanie amerykańskich wojsk przez własne lotnictwo podczas walk o St-Lô we Francji w 1944 r. – zginęło wówczas 111 żołnierzy (Ambrose 2004). Umożliwia też ograniczenie łączności radiowej, która jest z reguły nieszyfrowana i możliwa do przechwycenia. Wynika to z faktu, że dzięki systemowi BFT śmigłowce i samoloty widzą dokładną pozycję jednostki, której mają udzielić wsparcia (ewakuacja medyczna, zrzut zaopatrzenia), a różne oddziały lądowe nie muszą ciągle pytać się wzajemnie o swoje pozycje (Kowalska-Sendek 2010). BFT pierwszy raz użyto na dużą skalę podczas kampanii przeciwko Irakowi w 2003 r., gdzie z powodzeniem zastosowała go amerykańska armia i korpus piechoty morskiej oraz armia brytyjska (Wrzosek 2009). Wojsko Polskie pierwszy raz zostało wyposażone w tego typu system w Afganistanie. Polski kontyngent – podobnie jak pozostałe armie uczestniczące w misji – został zaopatrzony w system IFTS (ISAF Friendly Tracking System). Zainstalowano go w pojazdach i centrach dowodzenia w 2007 r. (Bednarski i in. 2009). Niestety okazało się, że IFTS jest awaryjny, słabo kooperuje z innym oprogramowaniem i pokazuje pozycje Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych 159 jednostek z dużym opóźnieniem. Jednakże w listopadzie 2008 r. polscy żołnierze otrzymali od Amerykanów pojazdy minoodporne typu Cougar, które miały zainstalowane terminale BFT. Od tego czasu każdy polski patrol opuszczający bazę ma przynajmniej jeden pojazd wyposażony w ten system (Kowalska-Sendek 2010). Obecnie trwają prace nad wyposażeniem w BFT także śmigłowców operujących w Afganistanie. Symulatory Oprogramowanie GIS znajduje zastosowanie również w systemach symulujących działania wojenne. W Centrum Symulacji i Komputerowych Gier Wojennych Akademii Obrony Narodowej funkcjonuje System Symulacyjnego Wspomagania Szkolenia Operacyjnego „Złocień”. Odtwarza on działania jednostek wojskowych od szczebla plutonu wzwyż, umożliwiając szkolenie oficerów-dowódców. Przy tym rozdzielczość mapy jest niska, gdyż symulacje obejmują obszar całego kraju lub kilku państw (Chmielewski i in. 2009). Mapa składa się z dwóch warstw. Pierwsza to warstwa rastrowa, z pikselami o rozmiarach 200 × 200 m, zawierającymi szereg parametrów: wysokość, pokrycie terenu (% lasu, % wody, % zabudowań), obecność bagien oraz przeszkód wodnych (rzeki, jeziora). Drugą warstwą jest sieć drogowa w postaci wektorowej (linie i węzły). Dane zawarte w warstwach wykorzystywane są do obliczeń w symulacjach. Ponadto możliwe jest wyświetlanie dla celów poglądowych podkładu mapowego w postaci warstw rastrowych w formacie CADRG, w skali od 1:25 000 do 1:1 000 000 (Wantoch-Rekowski 2011). Innym użytkowanym systemem, który uzupełnia przedstawiony wcześniej jest VBS2 (Virtual Battle Space 2). Symuluje on działania wojenne od szczebla pojedynczego żołnierza czy pojazdu. Teren jest tutaj opisywany bardzo szczegółowo, aż do pojedynczej kępy roślinności, z dokładnym modelem. Ze względu na ogrom pamięci potrzebnej do tak dokładnego opisu wielkość mapy została ograniczona do kwadratu o boku około 100 km. Możliwe jest także wyświetlanie rozmaitych podkładów mapowych (rastrowych, wektorowych) (Chmielewski i in. 2009). Przykładem symulatora stosowanego na Zachodzie jest JCATS (Joint Conflict and Tactical Simulation), użytkowany przez armię amerykańską. Odzwierciedla on działania wojsk do szczebla drużyny i pojedynczego wozu bojowego. Układ zobrazowania oddaje takie szczegóły terenu, jak jego ukształtowanie, rodzaj dróg czy usytuowanie i charakterystyka budynków. Komputerowa mapa obszaru symulacji tworzy kwadrat o boku do 660 km. System tego typu pod koniec 2011 r. znalazł się na wyposażeniu polskich wojsk lądowych, dzięki amerykańskiemu programowi pomocy wojskowej FMF (Kwasek 2010). 160 Dominik Paprotny Podsumowanie Nowoczesne narzędzia informatyczne, stosowane we współczesnych armiach, bywają także poddawane krytyce. Argumentuje się, że systemy dowodzenia ze swym szybkim przepływem danych doprowadzają jedynie do dostarczenia dowódcom zbyt dużej liczby informacji, co wydłuża proces decyzyjny i utrudnia podjęcie tej właściwej. Obliczono, że podczas I wojny światowej czas planowania dla brygady wynosił 36 godzin, podczas II wojny światowej skrócił się do 6–12 godzin, a obecnie znowu wydłużył do 36 godzin (Dominik 2009). Oprogramowanie GIS może jednak rozwiązać te problemy, dzięki odpowiednim narzędziom filtrującym i uogólniającym informacje. Nie ulega jednak wątpliwości, że pojawienie się aplikacji GIS znacznie ulepszyło wojskową kartografię, wyposażyło siły zbrojne w aktualniejsze i dokładniejsze mapy, umożliwiło komputerowe analizy terenu, śledzenie ruchów własnych wojsk, wykrywanie stanowisk przeciwnika, stworzenie symulatorów pola walki. Wydaje się ona więc nieodzowna we współczesnych działaniach wojennych. Literatura Ambrose S. 2004. Obywatele w mundurach. Wyd. Magnum, Warszawa, s. 74. Bailey C. 2004. Department of Defense usage of FalconView, Bureau of Land Management, US Department of the Interior (http://www.blm.gov/pgdata/etc/medialib/blm/nifc/aviation/airspace. Par.77886.File.dat/FalconView.pdf). Bauer R.W. 2009. Mapa rastrowa z georeferencją. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 31–32. Bendarski G., Budny W. 2009. System identyfikacji bojowej. Przegląd Wojsk Lądowych 10: 25. Buk T. 2010. Wojska Lądowe 2010. Przegląd Wojsk Lądowych 1: 5 Chmielewski M., Koszela J., Najgebauer A., Pierzchała D., Wantoch-Rekowski R. 2009. Integracja symulatorów pola walki. Raport – Wojsko Technika Obronność, 12: 10–12. Chudzik I., Klejnowski P. 2007. Komputerowe mapy. Przegląd Sił Zbrojnych, 3: 44–45. Czajka W. 2009. Baza danych wysokości terenu w formacie DTED. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 26–27. Dadas T., Wojtasik P., Stępień G. 2008. Służba geograficzna w PKW Irak. Armia, 1: 29–30. Danilewicz K. 2009. NATO a geografia wojskowa. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 11–12. Dela P. 2010. Teleinformatyczne wspomaganie dowodzenia. Przegląd Wojsk Lądowych, 2: 32 Department of the Army. 2008. Operator and field maintenance manual including repair parts and special tools list for Force XXI Battle Command Brigade-and-Below (FBCB2) AN/GYK-55 Create Device, ARMY TM 11-7010-346-13&P, s. 77 (http://cryptome.org/dodi/TM11-7010-346-13P. zip). Dominik A. 2009. C4ISR: W poszukiwaniu złotego środka. Raport – Wojsko Technika Obronność, 7: 27–28. ESRI Polska 2010. ArcGIS Defense Solutions. Geodeta, 2: 38. Ficoń K. 2011. Sieciocentryczność idzie na wojnę. Kwartalnik Bellona, 1: 202–204. Franczyk G. 2010. W Kościerzynie o rozminowaniu. Raport – Wojsko Technika Obronność, 2: 68. Gotlib D., Iwaniak A., Olszewski R. 2007. GIS – obszary zastosowań. Wyd. Naukowe PWN, Warszawa, s. 102, 108, 222. Grimwood T. 2011. UCS Satellite Database, Union of Concerned Scientists (www.ucsusa.org/satellite_database). Hołdanowicz G. 2011. Kroki milowe NSM. Raport – Wojsko Technika Obronność, 7: 40–42. Kloske M. 2011. Oprogramowanie do prognozowania sytuacji skażeń. Przegląd Wojsk Lądowych, 6: 8–15. Zastosowanie GIS w siłach zbrojnych 161 Kloskowski D. 2008. Testowanie Pakietu Grafiki Operacyjnej. Przegląd Morski, 7: 11. Kowalska-Sendek M. 2010. Niebieski pomocnik. Polska Zbrojna, 9: 31–32. Kubiak K. 2009. Kontrrewolucja w wojskowości. Raport – Wojsko Technika Obronność, 9: 100, 102– 106. Kwasek T. 2010. JCATS – nowa jakość w systemie szkolenia Wojsk Lądowych? Nowa Technika Wojskowa, 3: 66–67. Lach Z. 2009. Zabezpieczenie geograficzne w edukacji. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 122. Pasławski J. (red.) 2006. Wprowadzenie do kartografii i topografii. Wyd. Nowa Era, Wrocław, s. 257, 261. Pietruszka J. 2009. Wielonarodowy program wspólnej reprodukcji geoprzestrzennej. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 42–44. Piotrowski A. 2009. Zaopatrywanie Sił Zbrojnych RP w produkty geograficzne. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 87. Pokonieczny K., Trocki M. 2008. Szybki dostęp do produktów geograficznych. Przegląd Wojsk Lądowych, 1: 40. Rochowicz R. 2006. Powietrzny Dunaj. Nowa Technika Wojskowa, 4: 35–37. Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 11 grudnia 2009 r. w sprawie korpusów osobowych, grup osobowych i specjalności wojskowych (Dz.U. 2009 nr 216, poz. 1678, s. 17093). Rozwałka J. 2009. Pięciolecie Wojskowego Centrum Geograficznego. 58 lat tradycji. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 26. Szymanik A. 2009. Zdjęcia satelitarne a inżynieryjna ocena terenu. Przegląd Wojsk Lądowych, 4: 13–14. US Department of Defense. 2000. Performance specification Digital Terrain Elevation Data (DTED). MIL-PRF-89020B, s. 4, 8. Van Creveld M. 2008. Zmienne oblicze wojny. Wyd. Rebis, Poznań, s. 252. Wantoch-Rekowski R. 2011. System Symulacyjnego Wspomagania Szkolenia Operacyjnego pk. „Złocień”. Wydział Cybernetyki, Wojskowa Akademia Techniczna (http://www.wcy.wat.edu.pl/index. php?option=com_content&task=view&id=50&Itemid=46). Weir W.R. 2005. Przełomowe momenty w historii konfliktów zbrojnych. Wyd. Amber, Warszawa, s. 7, 215. Wiśniewski R. 2010. Z Jaśminem pewniej. Przegląd Wojsk Lądowych, 7: 38–39. Wojskowe Centrum Geograficzne 2007. Mapa Wektorowa Poziomu 3 (VMap Level 3) (http://www. wcg.mon.gov.pl/main.html). Wojtan A. 2009. Zabezpieczenie geograficzne Sił Zbrojnych RP. Kwartalnik Bellona, wydanie specjalne: 9–10. Wrzosek M. 2009. Przyszły konflikt zbrojny – założenia teoretyczne. Przegląd Wojsk Lądowych, 2: 12. Zawadzki T. 2005. Nowy oręż. Tajemnice Końca Wojny, 1: 32. Zawadzki W. 2007. Jaśmin wkracza do armii. Nowa Technika Wojskowa, 5: 42. GIS application in the armed forces Abstract: The military used to seek for technologies that could potentially give superiority over hostile forces. Military research projects created several GIS-related technologies; some GIS software was also developed by the armed forces. It is primarily used in military cartography to produce more accurate and up-to-date maps. NATO obliges its members to produce maps according to the common standards, in example vector layers known as Vector Smart Map (VMap) or numerical terrain models such as DTED. Currently, 28 states are working jointly on a massive project, dubbed Multinational Geospatial Co-production Program (MGCP) which should result in acquiring detailed and valid vector maps by using satellite scenes instead of old topographic maps. Numerical terrain models are used for several GIS analysis: checking visibility, choosing paths, troop deployment and movement planning, flooding simulations or training. NMT can be utilized as a guidance system for cruise missiles by using a radar to scan the land surface and comparing it – automatically – with the model loaded into the missile before launching (another, alternative system includes satellite images). The Polish Armed Forces currently deploy several specialized software packages and command support systems. Most common GIS software is the Operational Graphics Package (PGO) developed by the Ministry of 162 Dominik Paprotny Defence and is available in all military bases. Command support systems like Jaśmin or Szafran, fielded in 2007, increase commander’s capabilities and tactical awareness by providing real-time information about the situation on the battlefield. They usually include Blue Force Tracking, which displays position of the troops using GPS tracking devices. Finally, GIS is employed within the battlefield simulation systems, which support training of officers as well as enlisted personnel, providing a virtual warzone. In the Polish military, Złocień system offers simulations covering the entire territory of Poland and neighboring states, training commanders to control large group of forces during the entire campaigns. Key words: GIS, military, maps, simulators, software, terrain models Jacek Rudewicz Uniwersytet Szczeciński, Wydział Nauk o Ziemi, Katedra Badań Miast i Regionów Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich Zarys treści: W artykule poruszono problematykę dotyczącą popularnego oprogramowania nazywanego wirtualnymi globusami. Głównym celem artykułu jest zdefiniowanie i przegląd podstawowych zagadnień teoretycznych związanych z tymi programami. Jest to temat pierwszej części artykułu. W kolejnej zaprezentowano popularny program Google Earth od strony jego możliwości jako wirtualnego globusa, opisano dostępne użytkownikom moduły i na jego przykładzie omówiono postęp w tej dziedzinie oprogramowania. Tutaj starano się zrealizować cel popularyzatorski. Przy gromadzeniu materiałów korzystano z internetowych baz danych publikacji, tłumaczenia dokonywane były samodzielnie. Słowa kluczowe: wirtualne globusy, GIS, Google Earth, geografia, globus Wprowadzenie Oprogramowanie, które ze względu na sposób prezentacji informacji na powierzchni kuli nazywane jest wirtualnymi globusami, przyczynia się do popularyzowania przestrzennego postrzegania świata i nauk geograficznych. Rozbudza ciekawość, stanowi narzędzie informacyjne (multimedialne), wizualizacyjne, ma także pewne aspekty naukowe. W porównaniu do tradycyjnych globusów i map jest narzędziem niezwykle dynamicznym i intuicyjnym. Stosowana angielska nazwa virtual globes – wirtualne – globusy wydaje się już niewystarczająca, lepszym określeniem byłyby wirtualne uniwersalne atlasy świata ze względu na wielość prezentowanych tam informacji i wiedzy. W niniejszym artykule opisano oprogramowanie typu virtual globes, które choć popularne i znane od strony użytkowej, zawiera wiele mniej znanych funkcji i możliwości eksploracji Ziemi, a nawet innych planet. Oprogramowanie to przeszło pewną drogę i obecnie skupia wiele współczesnych technologii informatycznych, GIS-owych, wirtualizacyjnych i teledetekcyjnych. W pierwszej części artykułu przybliżono oprogramowanie virtual globes od strony teoretycznej i ogólnej charakterystyki (w dużej mierze korzystano z publikacji Riedla 2007), w kolejnej skupiono się na najbardziej popularnym programie tego typu – Google Earth. Tekst niniejszy ma charakter deskryptywny i systematyzujący, po części popularyzatorski, głównym jego celem jest zwrócenie 164 Jacek Rudewicz uwagi na znaczenie i postęp w dziedzinie szeroko dostępnych programów nazywanych wirtualnymi globusami. Pojęcie i podbudowa teoretyczna W rozważaniach dotyczących wirtualnych globusów łączą się ze sobą trzy zasadnicze pojęcia: globus, wirtualizacja i GIS. Pierwsze pojęcie – globus (od łacińskiego słowa globus – kula) – to pomniejszony model ciała niebieskiego (najczęściej Ziemi) lub sfery niebieskiej w postaci kuli umieszczonej na osi ustawionej pod kątem odpowiadającym kątowi nachylenia osi danego ciała, na której powierzchni znajduje się mapa pierwowzoru (Kotlyakov i in. 2007). Zaletą globusa jest brak zniekształceń, które pojawiają się przy odwzorowaniu obrazu terenu (mapy) na płaszczyźnie. Co ciekawe, zamieszczona wyżej definicja znajduje zastosowanie także do globusów wirtualnych. Prawdopodobnie pierwszy globus wykonany został przez Kratesa z Mallos około 150 r. p.n.e. Na globusie tym były przedstawione hipotetyczne położenia lądów, często wzięte z fantazji żeglarzy i autora. Najstarszym istniejącym globusem jest globus Martina Behaima z 1492 r. Najstarszy w Polsce jest globus z około 1508 r. zwany jagiellońskim, jest on jednym z pierwszych, na których oznaczono Amerykę (Wikipedia 2010). Ze względu na skalę zastosowanych odwzorowań kartograficznych globus tradycyjny nie ma dużej nośności informacyjnej, nałożone na niego mapy mają charakter ogólny i generalnie służą do odwzorowania kulistego (geoida) kształtu Ziemi. Z kolei wirtualna rzeczywistość pozwala użytkownikowi na widzenie ograniczonej, cyfrowo zakodowanej informacji w zakresie umożliwiającym zmianę widoku w trzech wymiarach. Zmiana elementów przedstawionego widoku powoduje zmianę widoku pozostałym użytkownikom i jemu samemu (Fisher i in. 2002). Inna definicja podkreśla znaczenie zmysłów w procesie wirtualizacji. Wirtualna rzeczywistość to wysokiej klasy komputerowy interfejs użytkownika, który obejmuje symulację w czasie rzeczywistym i interakcję poprzez kilka kanałów zmysłowych, tymi kanałami są: wzrok, słuch, zapach, dotyk, smak. Wirtualną rzeczywistość można również określić z punktu widzenia treści jako symulację jednoczącą rzeczywistość realną z rzeczywistością sztuczną (Burdea i in. 2003). W tym miejscu należy się zastanowić, czy virtual globes można zaliczyć do programów z rodziny GIS. Potrzebne będzie w tym celu zdefiniowanie, co to jest GIS (Geograficzny System Informacyjny), i ustalenie, czy wspomniane programy wpisują się w brzmienie tej definicji. Systemy geoinformacyjne (GIS) służą do opisu, wyjaśniania i przewidywania rozkładu przestrzennego zjawisk geograficznych. Jest to zarówno dział oprogramowania, jak i nauki, z wypracowaną metodyką rozwiązywania problemów badawczych (Longley i in. 2006). Gdyby przyjąć wspomniany w definicji GIS opis, to wirtualne globusy spełniają tutaj ogromną rolę, ze względu na możliwość prezentacji zjawisk w trzech wymiarach. Niewątpliwie przedstawiane informacje mają charakter głównie geograficzny i są powiązane ze współrzędnymi, ograniczone są jednak sposoby dokładnych analiz, Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich 165 tworzenia kwerend, zapytań i relacji z danymi tabelarycznymi, jak ma to miejsce w znanych aplikacjach ESRI i MapInfo. Podchodząc teoretycznie i kreatywnie do modeli kuli ziemskiej, można zastosować trzy zasadnicze kryteria i na ich podstawie wytypować modele różniące się trzema zasadniczymi parametrami (Riedl 2007): • naturą obrazu kartograficznego – cyfrowy, analogowy; • charakterem fizycznym globusa – fizyczny, realny; • rodzajem reprezentowanej przestrzeni – realna, wirtualna. Powstaje w ten sposób osiem teoretycznych kombinacji, wszystkie możliwe kombinacje zaprezentowano na rycinie 1, z których cztery są realne. Jedna to dobrze nam znany zwykły globus analogowy, a trzy pozostałe tworzą globusy wirtualne. Połączone ze sobą cyfrową techniką wizualizacji, różnią się znacząco odnośnie do przedstawienia informacji przestrzennych na kuli. Reprezentantami wymienionych trzech typów wirtualnych globusów są: • Wirtualne hyperglobusy (virtual hyperglobes) – wizualizacja cyfrowego obrazu na wirtualnej kuli w wirtualnej przestrzeni. Jednym z pierwszych cyfrowych globusów – w ścisłym znaczeniu – był cyfrowy globus Behaima stworzony przez Hansa Klimpfingera jako praca dyplomowa. Jest to najprostszy rodzaj wirtualnego hyperglobusa, czyli cyfrowego świata obracającego się wokół własnej osi. Globus ten przedstawiał najstarsze istniejące na świecie mapy, przyczyną jego powstania była 500 rocznica odkrycia kontynentu amerykańskiego. Kolejnym nowatorskim krokiem w dziedzinie wizualizacji w czasie rzeczywistym jest program EarthBrowser. W wersji 1.0 program (shareware) został wydany w 1996 r. Jest to cyfrowy globus z aktualnym stanem pogody. Globalny obraz został pobrany z serwera danych meteorologicznych. Globus ten ukazywał cień na Ziemi, obecne trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów. • Dotykowe hyperglobusy (tactile hyperglobes) – wizualizacja cyfrowego obrazu na czułym na dotyk globusie. Pierwszym dotykowym hyperglobusem był GeoSphere. Został zainstalowany w 1992 r. w Centrum Badań Kosmicznych w Brazylii. Globus składa się z pokrytej akrylem szklanej kuli o średnicy około 2 m. ObRyc. 1. Typy wirtualnych globusów i pozostałe razy satelitarne są nadrukowywane typy teoretyczne na powierzchni sferycznej. Projektor Źródło: Riedl (2007). 166 Jacek Rudewicz wewnątrz globusa pozwala na wizualizację dodatkowych tematów w skali 1:600 000. Podobne instalacje znajdują się w centrach wystawienniczych i parkach tematycznych, np.: Toho Gas w Nagoya (Japonia), Vattenfall/ Liseberg Theme Park w Gothenburg (Szwecja) i Galeria Amazonia w Smithsonian National Park w Waszyngtonie. • Hologlobusy (hologlobes) – wizualizacja cyfrowego obrazu na wirtualnej powierzchni kuli w przestrzeni realnej. Hologlobusy są aktualnie w fazie badań i prototypów, pierwsze z nich są obiecujące jak np. globus firmy Ryc. 2. Urządzenie do projekcji holograficznej Actuality Systems założonej w 1997 PERSPECTA roku w celu stworzenia obrazów wolumetrycznych – wizualizacji przestrzennej. Pierwszy komercyjny system przedstawiony opinii publicznej nosi nazwę PERSPECTA. Średnica tego projektora wynosi 50,8 cm, a rozdzielczość 100 Mega Vogel – pikseli wolumetrycznych. Projektor umożliwia wyświetlanie obrazów geoprzestrzennych, medycznych i militarnych, cena tego urządzenia to około 50 tys. $ (ryc. 2). W porównaniu do tradycyjnego globusa przewaga globusów wirtualnych opiera się na: • zdolności transportowania – przenoszenia, cyfrowe dane z globusów wirtualnych można przenieść w postaci cyfrowej do innych zastosowań, np. jako obraz plik wektorowy; • skalowalności – informacje geoprzestrzenne mogą być oglądane on-line w różnej skali, od całego globu po fragmenty globu w perspektywie trzech wymiarów, w których widać krzywiznę horyzontu; • interaktywności – przed erą digitalizacji globusy były najbardziej interaktywne spośród opracowań kartograficznych, jednak temat obrazowany za ich pomocą był stały; obecnie globusy wirtualne umożliwiają dostosowanie wyświetlanych informacji wedle potrzeb użytkownika (GOD – globe on demand); istnieje wymiana informacji między użytkownikiem a programem – sprzężenia zwrotne; • wyborze tematu – powierzchnia wirtualnego globusa pozwala na wybór wielu wyświetlanych tematów zależnie od pojemności bazy danych dla danego obszaru; w zależności od skali (zbliżenia) pojawiają się różne dostępne tematy; • aktualności – informacje wyświetlane za pomocą wirtualnych globusów mogą być systematycznie zmieniane i takie globusy zawsze będą aktualne. Można prezentować informacje zmienne i dynamiczne, np. aktualny stan pogody (Riedl 2007). Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich 167 Spośród trzech wymienionych typów cyfrowych modeli świata najbardziej popularne są wirtualne hyperglobusy, inaczej wirtualne globusy. W porównaniu do globusów dotykowych i holograficznych, które ze względu na skomplikowanie, cenę, wygodę użytkowania i efektowność wizualną należy uznać za skrajnie niszowe, produkty te odniosły ogromny sukces. Zdecydował o tym fakt ich łatwej obecnie dostępności, są to programy freeware lub odpłatne w cenach przystępnych dla masowego odbiorcy. Programy te są także łatwe w obsłudze, np. użytkownik nie musi definiować skali, służą do tego celu suwaki, obsługa jest wręcz intuicyjna i nie wymaga treningu (Goodchild 2008). Grono osób zainteresowanych sprawnym działaniem tego typu aplikacji nie ogranicza się do użytkowników domowych, ale są to też instytucje, organizacje i podmioty gospodarcze. W 1998 r. wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Al Gore zaprezentował wizję „Digital Earth” jako wysokiej rozdzielczości cyfrowe zobrazowanie planety, które pozwala odszukać, przedstawić ogromne ilości danych geograficznych dotyczących środowiska fizycznego i społecznego. Taki system pozwoli użytkownikom poruszać się w przestrzeni i czasie, zapewnia dostęp do danych historycznych, jak również umożliwia prognozowanie przyszłości w zakresie ochrony środowiska, dostarcza modele i wsparcie dla naukowców, polityków i dla młodzieży (Gore 1999). Dekadę później wiele elementów Digital Earth jest nie tylko dostępnych, ale stosowanych codziennie przez setki milionów ludzi na całym świecie. Do wzrostu popularności programów virtual globes przyczynił się rozwój Internetu, grono użytkowników tego typu programów konsekwentnie zwiększa się. Czynnikami sprzyjającymi popularyzacji oprogramowania VG są: • wzrost mocy obliczeniowej komputerów, • wzrost szybkości przesyłania danych pakietowych poprzez łącza teleinformatyczne, • bezpłatne wersje programów, • nowe wersje programów zawierające innowacje i wspierające technologie, • zaangażowanie społeczności internautów oraz instytucji w tworzeniu zasobów informacyjnych programów. Trudno określić zamknięty zbiór programów typu wirtualne globusy, liczba ta wynosi aktualnie (06.2010) około 30. Z czego tylko cztery liczą się na świecie, są to: NASA World Wind, Microsoft Virtual Earth, ESRI ArcGis Explorer i najpopularniejszy z ponad 400 milionami użytkowników – Google Earth. NASA World Wind jest aplikacją open-source, stworzoną w środowisku NET i dlatego obsługuje tylko systemy operacyjne Windows. W przyszłych wersjach będzie to Java, a tym samym dostępna będzie na różnych platformach. World Wind umożliwia dostęp do szerokiej gamy zdjęć satelitarnych NASA. Dane mogą być importowane poprzez serwery, OGC (Open Geospatial Consortium). Aplikacja ma charakter naukowy, jest więc bardziej wyspecjalizowana niż np. Google Earth. Program ArcGIS Explorer może być stosowany jako samodzielny globus wirtualny, pracuje tylko w środowisku Windows, jest lekkim klientem komercyjnego oprogramowania ArcGIS Server. Można importować dane w bardzo szerokim zakresie formatów GIS (w tym KML), a także przeprowadzać analizy danych od klienta za pomocą wtyczki i związanych z narzędziami programistycznymi 168 Jacek Rudewicz NET lub poprzez interfejs ArcWeb Services (Blower et al. 2010). Kolejnym z najbardziej popularnych programów opartych na przedstawianiu danych geoprzestrzennych na powierzchni kuli jest Virtual Earth/Bing Maps firmy Microsoft, produkt ten jest konkurencyjny dla Google Earth, jednak możliwości interfejsu są skromniejsze, również pokrycie kuli ziemskiej fotografiami w dużej rozdzielczości jest zdecydowanie mniejsze. Mimo to zdjęcia dużych miast (głównie USA i Europa Zachodnia) oraz modele 3D budynków wydają się prezentować lepiej niż w produkcie Google. W tym miejscu należy wspomnieć o języku KML, który łączy aplikacje VG. Keyhole Google Markup Language (KML) został przyjęty jako otwarty standard przez Open Geospatial Consortium Inc (OGC). Pliki KML są odczytywane przez Google Earth i inne aplikacje typu wirtualne globusy, pozwalając użytkownikowi na szybkie generowanie informacji na temat map różnych typów danych (np. zdjęcia satelitarne, drogi, ukształtowanie terenu, topografia). Wymienianie się plikami KML jest szczególnie popularne wśród społeczności internetowych zainteresowanych informacją geograficzną (Oberlies 2009). Poniżej zawarto nazwy innych programów typu wirtualne globusy. Najbardziej rozpowszechniony program Google Earth zostanie omówiony szerzej w dalszej części artykułu. Inne mniej znane programy typu wirtualne globusy to: • Bhuvan, • CitySurf Globe, • Marble (KDE Linux), • Celestia, • Stellarium, • Orbiter (symulator), • Terragen, • SkylineGlobe, • Digital Earth, • Geoweb, • Cybercartography, • Geovisualization, • XPlanet. Zasada działania programów typu wirtualne globusy jest w schematycznym opisie (ryc. 3) prosta i zbliżona do działania przeglądarek internetowych (można korzystać w nich z wirtualnych globusów na zasadzie plug-inów – wtyczek). Zdjęcia rastrowe, satelitarne i lotnicze (pierwotne) dowiązane do odpowiednich współrzędnych geograficznych nanoszone są na model sfery w zależności od wskazań użytkownika programu i zadanej skali obserwacji powierzchni. Dane te przesyłane są przez Internet na ekran użytkownika na podstawie zapytań do serwera. W ten sposób możliwe jest dostarczanie najbardziej aktualnych obrazów i innych informacji przestrzennych. Dla zmniejszenia rozmiaru pliku i czasu pobierania wirtualne globusy przechowują pliki w pamięci podręcznej, które wcześniej były pobierane na lokalny dysk twardy. Obrazy są przesyłane przez Internet z serwera do klienta. Jednak pobieranie obrazów wysokiej rozdzielczości na całej powierzchni Ziemi przez Internet, nawet przy szybkich połączeniach, trwałoby Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich 169 Ryc. 3. Wymiana danych geoprzestrzennych w programach typu wirtualne globusy Źródło: opracowanie własne. bardzo długo – stąd stosuje się przesyłanie strumieniowe i kompresję oraz filtrowanie obrazu. Podstawowy problem techniczny to gigantyczne, rzędu kilkudziesięciu TB, dane na serwerach, domowe komputery nie byłyby w stanie zapisać i zainstalować zmieniających się ciągle informacji. Aby rozwiązać ten problem, zastosowano piramidę warstw w celu umożliwienia użytkownikom VG prawie płynnego zbliżania się do powierzchni Ziemi z przestrzeni kosmicznej. Idea tej technologii jest taka, że użytkownik jest najpierw zapoznawany z większymi powierzchniami o niskiej rozdzielczości obrazu, w miarę zbliżania do powierzchni obraz zostaje zastąpiony kolejnym o mniejszej skali i wyższej rozdzielczości. Pobrane obrazy wyświetlane w trójwymiarze wzbogacane są o dane wektorowe, np. granice administracyjne. Każdy program typu virtual globes oferuje różne interfejsy do tworzenia i modyfikowania obrazów. Program typu virtual globes na przykładzie Google Earth Google Earth jest wirtualnym globusem, mapą i geograficznym programem informacyjnym. Obecnie ze względu na zintegrowanie z najpopularniejszą wyszukiwarką internetową firmy Google i serwerami z informacjami z różnych dziedzin życia i nauki można go nazwać geoprzeglądarką – geobrowser (Foresman 2008). Początkowo program nosił nazwę EarthViewer 3D i nie był produktem potentata z Mountainview. Pierwotnie został stworzony przez firmę Keyhole Inc. Firma ta 170 Jacek Rudewicz Tabela 1. Rozwój programu Google Earth w ujęciu chronologicznym została przejęta przez Google w 2004 r. Program EarthViewer pomimo poRok tencjału nie zdobył wielu klientów, był Nazwa i wersja programu to program odpłatny, kosztował około Keyhole Earthviewer 1.0 2001 600 dolarów. Wśród dostępnych wersji Keyhole Earthviewer 1.4 2002 (tab. 1) istniała jeszcze wersja Google Keyhole Earthviewer 1.6 2003 Earth Plus (obecnie nie produkowaKeyhole LT 1.7.1 2003 na), na rynku jest oferowana wersja Keyhole NV 1.7.2 2003 Pro, która zawiera dodatkowe funkcje Keyhole 2.2 2004 (495 dolarów rocznie). Wersja Pro jest Google Earth 3.0 2005 programem „bardziej” GIS-owskim. Google Earth 4.0 2006 Wśród jego możliwości wymieniane Google Earth 4.1 2007 są: import danych GIS, import dużych Google Earth 4.2 2007 plików graficznych i wektorowych Google Earth 4.3 2008 i konwertowanie do pliku KML, możGoogle Earth 5.0 2009 liwość drukowania w wysokich rozGoogle Earth 5.1 2009 dzielczościach do 4800 pikseli, możliŹródło: Google (2010). wość obliczeń pól powierzchni, import arkuszy kalkulacyjnych. Mając te same funkcje co Google Earth oraz dodatkowe funkcje zaprojektowane specjalnie dla użytkowników biznesowych, Google Earth Pro oferuje kompleksową bazę danych geoprzestrzennych, w tym widoki miast, zdjęcia wysokiej rozdzielczości, historyczne zdjęcia (Google 2010). Google Earth działa w systemach operacyjnych Windows 2000 i nowszych, Mac OS X 10.3.9 i nowszych, Linux Kernel 2.4 lub Ryc. 4. Grand Canyon Colorado (USA). Możliwości oglądania DEM w Google Earth Źródło: opracowanie własne na podstawie Google Earth. Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich 171 nowszej (wydany 12.06.2006 r.) i FreeBSD. Google Earth jest również dostępny w przeglądarce za pomocą wtyczki od 28.05.2008 r. Istnieją też wersje na iPhone OS i inne urządzenia mobilne, np. iPad. Google Earth wykorzystuje współrzędne geograficzne (szerokość/długość geograficzna) w odniesieniu do sieci World Geodetic System 1984 (WGS 84). Zdjęcia satelitarne lub lotnicze pochodzące od różnych dostawców, w tym z satelity wartego 500 mln dolarów, którego współwłaścicielem jest korporacja Google i GeoEye. Zdjęcia o zdecydowanie lepszej jakości charakteryzują obszary USA, Europy Zachodniej, w pozostałych przypadkach są mniej aktualne lub wykonane w mniejszej rozdzielczości. Firma Google co jakiś czas dokonuje ich aktualizacji. Zdjęcia te mają różną dokładność: od 15 m przypadających na jeden piksel ekranu do kilkunastu centymetrów na piksel. Oznacza to, że jeden punkt na ekranie monitora reprezentuje w większości przypadków kilkanaście metrów terenu, ale najciekawsze miejsca, np. tereny silnie zurbanizowane, dostępne są w wyższej rozdzielczości, zazwyczaj około 1 m, choć są miejsca, gdzie dokładność sięga 16 cm, a na przykład siedziba firmy Google w Mountainview jest widoczna w rozdzielczości 2,5 cm. Tak wysoka rozdzielczość oznacza, że możemy nie tylko dostrzegać samochody na ulicy, ale nawet rozróżniać ich marki. Dla znacznej części powierzchni Ziemi Google Earth umożliwia oglądanie obrazów 2D. W wielu przypadkach oglądane ukośnie tworzą perspektywę, w tym sensie, że przedmioty poziome i dalekie postrzegane są jako mniejsze, widoczne jest także ukształtowanie terenu. Google Earth korzysta z cyfrowego modelu terenu (DEM) danych zebranych przez NASA Shuttle Radar Topography Mission (SRTM). Ryc. 5. Przykład wyznaczonej trasy z przekrojem wysokościowym Źródło: opracowanie własne na podstawie Google Earth. 172 Jacek Rudewicz Ryc. 6. Przykład zastosowania narzędzia zdjęcia historyczne. Las Vegas w 1953 i 2009 r. Źródło: opracowanie własne na podstawie Google Earth. W interfejsie użytkownika programu Google Earth znajdziemy możliwość pomiaru odległości po linii łamanej, możemy umieścić własny plik graficzny jako warstwę na obrazie rastrowym i zdefiniować jego atrybuty takie jak przeźroczystość, kolor, obramowanie, wysokość. W wersji 5.2 istnieje możliwość wyznaczenia ścieżek wraz z przekrojem wysokościowym przebiegu trasy. Jednym kliknięciem możemy także dodać aktualne oświetlenie Ziemi w celu zobrazowania pory dnia lub nocy na obserwowanym obszarze. W menu programu znajduje się opcja podłączenia urządzenia GPS i pracy na zapisanych wcześniej ścieżkach lub w czasie rzeczywistym. W najnowszych wersjach programu stworzono możliwość oglądania tego samego fragmentu przestrzeni w różnych momentach czasowych (historical imaginery). Momenty te zazwyczaj nie są odległe w czasie w równych odstępach, decyduje tutaj dostępność archiwalnych fotografii. Ale i tak uzyskuje się ciekawe efekty porównawcze, szczególnie dla obserwacji zmian obszarów zurbanizowanych. Jedną z najbardziej lubianych i efektownych możliwości programu Google Earth (i innych VG) jest prezentacja trójwymiarowych modeli budynków i budowli. Odbywa się to za pomocą programu SketchUp, także produktu firmy Google. Zaprojektowane w nim obiekty przez aktywnego użytkownika mogą zostać umieszczone w bazie danych poprzez witrynę Google Warehause i po spełnieniu odpowiednich wymagań być dostępne do pobrania lub bezpośrednio wyświetlane w widoku programu. Odbiorca programu Google Earth ma możliwość oglądania nie tylko powierzchni Ziemi, ale po przełączeniu odpowiedniego modułu może eksplorować powierzchnię planety Mars, gdzie odszuka miejsca lądowań Ryc. 7. Stadion Olimpijski w Szczecinie 2024, wszystkich sond wystrzelonych na tę teren lotniska Dąbie. Obiekt nieistniejący planetę, będzie mógł obejrzeć zdjęcia Źródło: opracowanie własne na podstawie i panoramy, sprawdzić deniwelacje teGoogle Earth. Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich 173 renu Czerwonej Planety, przeczytać artykuły i obejrzeć filmy naukowe. Również Księżyc poprzez Google Moon może stać się obiektem naszego poznania. Mamy możliwość zapoznania się z rzeźbą, temperaturami i innymi właściwościami fizycznymi satelity ziemskiego. Naszej uwagi nie ujdzie historia misji księżycowych dzięki zdjęciom, filmom i artykułom przypisanym miejscom lądowań. Włączenie opcji „niebo” w menu programu sprawi, że perspektywa oglądania zmieni się w ten sposób, iż do dyspozycji mamy cały obszar nieba wraz z gwiazdozbiorami. W tej części programu możemy dowiedzieć się o odległych obiektach astronomicznych, obejrzeć zdjęcia z teleskopu Hubble’a i znaleźć odnośniki do interesujących opisów wielu ciał niebieskich. Google Earth wbrew swej nazwie pozwala na prezentację wielu informacji na temat nie tylko powierzchni naszej planety, ale i oceanów. Warstwy, które możemy wyświetlać, dotyczą w ogólnym zarysie, fauny i flory – życia w oceanach, fizycznych i geologicznych zjawisk oceanicznych, historii poznania oceanów, misji i wypraw badawczych, wraków statków, podróżników itd., bardzo efektowne jest zbliżenie do powierzchni wirtualnej wody, gdyż jest ona pofalowana. Program udostępnia nam też możliwość „nurkowania” i poruszania się po dnie akwenów. GE pozwala na dokładne zapoznanie się z aktualnymi warunkami pogodowymi i ich wizualizację poprzez np. zachmurzenie na niebie, z miejsca, które obserwujemy. Osobom chcącym podróżować GE oferuje widok ulic i planów miast wzbogacony o fotografie (Panoramio), widoki 360 st., informacje o transporcie, zakwaterowaniu, ciekawych miejscach. W GE swoje miejsce mają także organizacje międzynarodowe w zakładce „globalna świadomość” związane z ONZ (UNICEF, UNEP, UNDP, UNESCO), WWF, Greenpeace itd. Nie sposób dokładnie wymienić pełnego zakresu możliwości prezentacji informacji dostępnych za pomocą tego programu, dużo łatwiej będzie go zainstalować i wypróbować. Podsumowanie Przedstawienie w poprzednich częściach artykułu (w dużym skrócie) podstawowych informacji o programach VG i ich możliwościach na przykładzie produktu firmy Google pozwala wyłonić w tym momencie zestaw funkcji, jakie mogą spełniać programy typu wirtualne globusy. Po pierwsze jest to funkcja edukacyjna. Może odbywać się na różnych szczeblach edukacji i w wielu dziedzinach wiedzy oraz na wielu obiektach – począwszy od odtwarzania i prezentacji multimedialnych (wizualizacji) do rozwiązywania problemów dotyczących lokalizacji, odległości, wysuwania wniosków odnoszących się do takiego, a nie innego obrazu w danym miejscu na Ziemi – analiz i zmian w czasie. Funkcja jest realizowana poprzez pobudzenie ciekawości świata przez atrakcyjną i estetyczną nie tylko dla młodych ludzi perspektywę widoków z lotu ptaka. Świadome i odpowiedzialne traktowanie zagadnień związanych z ochroną środowiska w Google Earth i innych programach typu wirtualne globusy można uznać za działanie proekologiczne (rozwój zrównoważony). 174 Jacek Rudewicz Drugą funkcją jest przydatność dla nauki – funkcja naukowa i poznawcza, poprzez możliwość obserwacji, z różnych punktów, nakładania obrazów na podkłady rastrowe i wektorowe, badanie rozmieszczenia obiektów i zależności między nimi. Wielu naukowców otrzymuje narzędzie i inspirację dla swoich badań. Google Earth udowodnił swoją przydatność np. w odkryciu jaskiń, w których odnaleziono nieznane dotąd szczątki pradawnych istot ludzkich (GoogleGuru. pl 2010). Jedną z metod badawczych jest obserwacja, a to właśnie umożliwiają programy typu wirtualne globusy. Funkcja ta może mieć przy obecnym stanie techniki zadania wspomagające i inspirujące Kolejną funkcją jest funkcja informacyjna, która polega na udostępnianiu aktualnej informacji z wielu dziedzin życia i gospodarki, np. transportu, turystyki, biznesu. Informacje te można wykorzystać w sposób praktyczny, planując podróż, szukając lokalizacji działalności gospodarczej lub trasy przejazdu z punktu a do punktu b. Aktywny podróżnik może rozpoznać dany obszar miasta lub terenu niezabudowanego (rekonesans) w celu lepszego przygotowania lub odpowiedniego zaplanowania podróży. Mniej widoczna, ale niezwykle ważna jest funkcja społecznościowa i integrująca. Użytkownicy programów mogą współtworzyć zawarte w nim treści, dzielić się nimi i dyskutować na forach internetowych, blogach. Ta funkcja jest rozbudowana w Google Earth i stała się przyczyną sukcesu, jaki odniósł ten program. Michael Goodchild, ekspert w dziedzinie GIS na University of California w Santa Barbara podkreśla ogólne znaczenie wirtualnych globusów. Ma nadzieję, że każdy rodzaj Informacji o stanie naszej planety, o poziomie toksycznych substancji chemicznych, występowaniu chorób stanie się dostępny dla wszystkich w wyniku kilku ruchów myszy. GIS jest już ważnym narzędziem dla zrozumienia czynników przestrzennych i czasowych w wielu dyscyplinach. Ale liczni naukowcy, którzy mogliby wykorzystać GIS, nie robią tego, toteż GIS pozostaje w gestii specjalistów. Goodchild (2008) jest przekonany, że narzędzia, takie jak Google Earth, będą zwiększały świadomość potencjalnych użytkowników GIS, i zachęcą naukowców do badań z zastosowaniem tej techniki. Ponieważ liczba badań naukowych, w których wykorzystywane będą wirtualne globusy będzie się zwiększać, środowiska naukowe powinny zwrócić się do korporacji tworzących wirtualne globusy o lepsze metadane i informacje niestandardowe oraz o większe możliwości analityczne tych programów. Sprawi to, że z czasem będą one zbliżone do typowych programów GIS (Elvidge 2008). Globusom zamkniętym w cyfrowym świecie 3D zawdzięczamy demokratyzację dostępu do danych przestrzennych, takich jak zdjęcia satelitarne i lotnicze, warstwy wektorowe, zgodnie z koncepcją Web 2.0 użytkownicy współtworzą programy VG. Można zastanawiać się jedynie, czy proponowane tematy nie są formą narzucenia odbiorcy pewnych treści lub nie zniechęcą odbiorców do rzeczywistego poznawania świata, a nie tylko przyjemnego i estetycznego modelu w komputerze. Wirtualne globusy, czyli GIS dla wszystkich 175 Literatura Blower J., Gemmell A., Haines K., Kirsch P., Cunningham N., Fleming A., Lowry R. 2010. Sharing and visualizing environmental data using Virtual Globes (http://www.resc.reading.ac.uk/publications/Blower_et_al_Virtual_Globes_final.pdf). Burdea G., Coiffet P. 2003. Virtual reality technology. John Willey and Sons, Hoboken, New Jersey, s. 3. Elvidge C.D., Tuttle B.T. 2008. How virtual globes are revolutionizing Earth observation data access And integration. The International Archives of the Photogrammetry. Remote Sensing and Spatial Information Sciences, XXXVII, B6a. Beijing. Fisher P., Unwin D.J. 2002. Virtual reality in geography. Taylor and Francis, London, s. 12. Foresman T.W. 2008. Evolution and implementation of the Digital Earth vision, technology and society. International Journal of Digital Earth, 1: 1, 4–16. Goodchild M.F. 2008. 'The use cases of digital earth. International Journal of Digital Earth, 1: 1, 31–42. Google. 2010 (http://www.google.com/enterprise/earthmaps/earth_pro.html). GoogleGuru.pl. 2010. Google Earth pomogło w odkryciu hominidy (http://googleguru.pl/2010/04/ google-earth-pomoglo-w-odkryciu-hominida/). Gore A. 1999. The Digital Earth: Understanding our planet in the 21 st Century. Photogrammetric Engineering and Remote Sensing 65 (5): 528. Kotlyakov V.M., Komarova A.I. 2007. Dictionary of geography. Elsevier, s. 307. Longley P.A., Goodchild M.F., Maguire D.J., Rhind D.W. 2006. Gis Teoria i praktyka. PWN. Warszawa, s. xiii. Oberlies N.H. Rineer J.I., Alali F.Q., Tawaha K., Falkinham III J.O., Wheaton W.D. 2009. Mapping of sample collection data: GIS tools for the natural product researcher. Phytochemistry Letters, 2: 1–9. Riedl A. 2007. Digital Globes. [W:] W. Cartwright, M.P. Peterson, G. Gartner (red.), Digital Cartography. Springer, Berlin, Heidelberg, New York, s. 255–230. Wikipedia 2010. Globus (http://pl.wikipedia.org/wiki/Globus). Vitrual Globes GIS for the masses Abstract: This article introduces the reader to issues of popular software called virtual globes. The main purpose of this paper is to define and review the basic theoretical issues related to these programs. In the first part of the article described theoretical combinations of virtual globes based on three dimensions: image (analog, digital), space (real, virtual), globe body (virtual, physical). In the second part presented popular program Google Earth’s capabilities as a virtual globe, described modules available for users and the example progress in the field of virtual globes software. In this part efforts were made to achieve the objective of popularizing.. Key words: virtual globes, GIS, Google Earth, geography, globe