Antyaborcyjna wystawa i zwolnienie z pracy
Transkrypt
Antyaborcyjna wystawa i zwolnienie z pracy
Płońszczak - Gazeta lokalna - Płońsk, Raciąż, Baboszewo, Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec, Naruszewo Antyaborcyjna wystawa i zwolnienie z pracy Dyskusja na sesji Na czwartkowej sesji rady miasta Płońska (18 kwietnia) gościł Artur Kuciński inicjator, można powiedzieć, głośnej w Płońsku wystawy antyaborcyjnej. Dyskusja na temat demontażu tej wystawy była długa. Zdaniem radnej Bożeny Dzitowskiej, jest to tylko pretekst, bo tak naprawdę chodzi o zwolnienie z pracy w MCK, Artura Kucińskiego - kierownika Ludowego Zespołu Artystycznego. Jak już informowaliśmy, 6 grudnia ubiegłego roku w płońskim rynku zainstalowano antyaborcyjną wystawę Wybierz życie, składającą się m.in. z fotografii przedstawiających zmasakrowane ludzkie płody. Następnego dnia rano wystawa została zdemontowana. Wiceburmistrz Teresa Kozera tłumaczyła tę decyzję negatywnymi sygnałami ze strony mieszkańców (przed Wielkanocą ta sama wystawa gościła w baboszewskim kościele). Wystawę Fundacji PRO - Prawo do Życia zorganizował w Płońsku Artur Kuciński. Artur Kuciński informował wówczas, że spotkał się w tej sprawie z burmistrzem Andrzejem Pietrasikiem i prezentował fotografie, z których wystawa się składa. Burmistrz wyraził zgodę i wskazał urzędników, z którymi należy ustalić szczegóły. Oprócz zgody na wystawę potrzebna była zgoda na zajęcie pasa drogowego, ale zamiast niej otrzymał telefon, by wystawę zdemontować z uwagi na negatywne reakcje mieszkańców i brak zgody na zajęcie pasa. Artur Kuciński na czwartkowej sesji rady miasta, 18 kwietnia, mówił, że chce wyjaśnić okoliczności tej sprawy i pytał wiceburmistrz, czy w końcu była zgoda na zajęcie pasa drogowego czy jej nie było. Zdaniem Kucińskiego, wszystkich formalności dopełnił właściwie. - Można było od razu odmówić - stwierdził Kuciński. - Pokazałem przecież, jakie to będą zdjęcia. Nie wiem czemu miało to służyć. Kuciński stwierdził, że wiceburmistrz przed zwołaną przez niego po demontażu wystawy konferencją prasową powiedziała mu, że musi mu zadać trzy pytania - ile ma dzieci, od kiedy działa w fundacji i jakie ma preferencje seksualne. Wiceburmistrz Kozera odparła, że o preferencjach erotycznych nie było mowy. Zdaniem wiceburmistrz, w momencie montażu wystawy Kuciński nie dysponował zgodą na zajęcie pasa drogowego, a do urzędu dzwonili zdenerwowani mieszkańcy, którym drastyczne zdjęcia się nie podobały w tym miejscu i w przedświątecznym okresie. Szefowa wydziału polityki społecznej w ratuszu, Katarzyna Mikołajewska mówiła, iż to szczególna sytuacja, by przed radą miasta przedstawiciel organizacji pozarządowej przepytywał władze. Mikołajewska, wyraźnie zdenerwowana, mówiła, iż Kuciński widać nie uznaje woli mieszkańców, którym ta wystawa się nie podobała, bo dlatego zdecydowano o jej demontażu. Powiedziała, że rada zajmując się długo i głównie takimi sprawami daje mieszkańcom sygnał, że w mieście nic dobrego się nie dzieje, a tylko jakieś dziwne sytuacje. Pytała, dlaczego nie mówi się o realizowanych w szkole projektach, dzięki którym zakupiono 60 laptopów. http://www.plonszczak.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 17:43 Płońszczak - Gazeta lokalna - Płońsk, Raciąż, Baboszewo, Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec, Naruszewo - Dlaczego o tym nie mówimy? - pytała, dodając, że powyższa sprawa nie jest ważna z punktu widzenia interesów miasta. - Dlaczego mieszkańcy mają nas odbierać przez pryzmat awantur? Radny Wojciech Bluszcz powiedział, by udokumentowano telefony mieszkańców, sprzeciwiających się wystawie, a radny Krzysztof Tucholski pytał, czy sprawa wystawy ma związek ze zwolnieniem Kucińskiego z pracy w MCK, czy spowodowała to zwolnienie. Radna Irena Ziemińska-Olszewska powiedziała Kucińskiemu, że nie rozumie, o co w tym wszystkim chodzi, choć niskiego ilorazu inteligencji nie ma. Wiceprzewodniczący Jerzy Krajewski w pewnym momencie przerwał dyskusję. - Pan chce zamknąć radnym usta -stwierdził Tucholski. - Dlaczego pan mi zabrania pytać? W pewnym momencie radna Bożena Dzitowska powiedziała, że nie ma już wątpliwości - jej zdaniem wystawa była tylko pretekstem, bo chodzi o sprawę zwolnienia Kucińskiego z pracy w MCK. Jak już informowaliśmy, Kuciński, którego wypowiedzenie kończy się z końcem kwietnia, wystąpił do sądu pracy o przywrócenie do pracy - obecnie w tej sprawie trwa proces. Katarzyna Olszewska foto: Katarzyna Olszewska http://www.plonszczak.pl Kreator PDF Utworzono 3 March, 2017, 17:43