16.04.2015, o aktualności dowcipów starożytnych greków
Transkrypt
16.04.2015, o aktualności dowcipów starożytnych greków
Wszystkich zebranych, w tym po raz kolejny licealistów, uczestników konkursu Sapere aude, powitała pani prezes Oddziału Łódzkiego PTF dr Joanna Rybowska. Przedstawiła ona prelegentkę Panią prof. dr hab. Hannę Zalewską-Jurę, profesora UŁ, kierownika Katedry Hellenistyki i Religioznawstwa. Pani profesor Hanna Zalewska-Jura zaprezentowała odczyt pt.: O aktualności dowcipów starożytnych Greków. Poczucie humoru towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów, ale jak zauważyła prof. Zalewka-Jura, żarty często są aktualne tylko w określonym momencie hic et nunc. Szybko starzeją się dowcipy polityczne, których żywotność jest rzeczywiście bardzo krótka. Najdłużej trwają te, które trafiają do masowej publiczności, natomiast te intelektualne i wyrafinowane, mające wąskie grono odbiorców, szybko przemijają. Na wstępie prelegentka przedstawiła kategorie żartów dzieląc je na te odnoszące się do fizjologii, często skatologiczne, tutaj również zaliczone zostały dowcipy o seksie. Do drugiej kategorii należą te, które wyśmiewają ludzkie defekty fizyczne. Trzecia kategoria obejmuje żarty szydzące z ułomności, w tym z głupoty, niekompetencji, lubieżności etc. W czwartej kategorii mieszczą się dowcipy oparte na stereotypach (np. o Niemcach, Żydach, o blondynkach etc.). Wreszcie w ostatniej kategorii znalazły się żarty prezentujące, mówiąc słowami Pani prof., „syndrom Jasia Fasoli” (popularnego bohatera angielskiej serii telewizyjnej), który rozbawia nas swoją niekonwencjonalnością, postępowaniem wbrew przyjętym normom, ale z pewnością nie głupotą. Prelegentka zwróciła uwagę na źródła dowcipów starożytnych, w pierwszym rzędzie na komedie Arystofanesa, źródło dowcipu soczystego i wielopoziomowego, chociaż mocno osadzonego w realiach politycznych swego okresu. Cennym źródłem jest również, zachowany tylko szczątkowo, dramat satyrowy, zawierający trywialny i mało wyrafinowany żart. Pani prof. zajęła się jednak dowcipem zawartym w innym zabytku literackim – Filogelosie (ok. III/IV wiek po Chr.), zawierającym około 255 żartów. Następnie prelegentka skoncentrowała się na konkretnych przykładach żartów z tego późno starożytnego zbioru, odwołując się do przedstawionych na wstępie kategorii. Były więc żarty o puszczaniu wiatrów, o Śmierdzigębie, o zgryźliwym lekarzu i oczywiście o żonach. Osobną grupę, ponad 40% wszystkich dowcipów, stanowią te o niejakim scholastikosie, który przez polskiego tłumacza Filogelosa (polski tytuł Śmieszek) został nazwany Mędrkiem. Prof. Zalewska-Jura próbowała dociec co może oznaczać scholastikos i jakim polskim słowem oddać bogactwo znaczeniowe tego terminu. Filogelos ośmiesza również mieszkańców pewnych miast – Abdery, Sydonu i Kyme. Podsumowując należy stwierdzić, że śmiech jest wpisany w ludzką naturę. Żarty zawarte w zbiorze Filogelos są paralelne z dzisiejszym dowcipem masowym. Często są one aktualne również dzisiaj. Jak się okazało dowcip starożytnych Greków utrwalony w Filogenosie nadal śmieszy współczesnych, co pokazał śmiech audytorium, które z rozbawieniem i zaciekawieniem przysłuchiwało się odczytowi. protokołował mgr Marcin Cyrulski