Michal wTropical Islands

Transkrypt

Michal wTropical Islands
Wyjazd w Tropiki dla Michała
Michał ma 10 lat i mieszka w Piszu. Ponad 3 lata temu lekarze wykryli u chłopca guza mózgu
w tylnej jamie czaszki. Po półtorarocznym leczeniu udało się wygrać walkę z rakiem.
Szczęście całej rodziny było ogromne. Niestety radość trwała krótko, gdyż po roku nastąpiła
wznowa choroby. Po długiej walce i wyniszczającej organizm chemioterapii lekarze pod
koniec maja zakończyli leczenie.
Michał przed chorobą marzył o podróżach, chciał zostać odkrywcą, chciał poznawać świat.
Dalekie podróże w kraje tropikalne, o których tak marzył, teraz nie są możliwe, gdyż chłopiec
jest bardzo osłabiony. Michał jednak nadal marzył, żeby poczuć smak i zapach tropików.
Chciał na kilka dni pojechać do Tropical Islands pod Berlinem. Pragnął spędzić beztroski czas
w cieple, pod palmami razem z rodzicami i swoimi siostrami, 12 – letnią Natalią i 19 – letnią
Olą. I zapomnieć tam o chorobie, cierpieniu i leczeniu. Być zwykłym dzieckiem na
wakacjach.
Marzenie Michała rozpoczęło się od przyjazdu rodziny do Wołomina. Michał ma tam ciocię,
która pomagała im od lat, kiedy przyjeżdżali na leczenie do Centrum Zdrowia Dziecka.
Właśnie tam odwiedziliśmy chłopca przed wyjazdem do Tropical Islands przywożąc pyszny
posiłek z warszawskiej restauracji Kamanda Lwowska oraz dużo prezentów dla chłopca i jego
rodziny. Michał bardzo się cieszył ze wszystkiego. Michał i jego rodzina otrzymali zarówno
akcesoria, które były przeznaczone do zabaw w basenie (maskę, rurkę, deskę surfingową,
płetwy, szlafroki, ręczniki itd.), jak również zabawki i komiksy z ulubionymi postaciami
naszego marzyciela oraz letnie ubrania, które pasowały do tropikalnych klimatów.
Postanowiliśmy rozdzielić podróż na etapy, żeby za bardzo nie męczyć Michała. Następnego
dnia wyruszyliśmy do Hotelu Lubuskiego w Świebodzinie, który tego dnia ugościł całą
rodzinę. Tego wieczoru ugościła nas także pyszną kolacją restauracja w hotelu Graffit.
Z samego rana kolejnego dnia ruszyliśmy do wymarzonego kompleksu Tropical Islands. Po
wejściu na wyspę wszyscy uczestnicy, a przede wszystkim Michał musieli się przyzwyczaić
do specyficznego tropikalnego klimatu. Pomimo początkowych duszności Michała i
osłabienia, po krótkim odpoczynku chłopiec od razu chciał spróbować wszystkich atrakcji.
Przez wszystkie dni na „tropikalnej wyspie” Michał skorzystał dosłownie ze wszystkiego z
czego tylko mógł: kilka razy dziennie pływał w basenie, latał balonem, grał w golfa, korzystał
ze wszystkich atrakcji na placu zabaw (m.in. mini carów i łódek wodnych), kilka razy
korzystał z wyjątkowej atrakcji jaką jest kolejka jungle lift.
Aż trudno uwierzyć, ale bywały chwile, że wszyscy zdrowi uczestnicy byli zmęczeni, a
Michałowi ciągle było mało, chciał przeżyć i cieszyć się jak najwięcej…
Chłopcu bardzo też podobał się wieczorny show, a szczególnie występ pięknych akrobatek i
wyjątkowych akrobatów. Michał podziwiał również niezwykłą tropikalną roślinność, której
nigdy na żywo nie widział oraz zwierzęta mieszkające na wyspie. Duże wrażenie zrobił na
nim hotel, który przez cztery dni stał się jego domem. Michał z rodziną mieszkał w
apartamencie znajdującym się w średniowiecznym zamku.
Michał bardzo cieszył się również z wielu prezentów, które sam sobie wybrał w sklepach na
tropikalnej wyspie. Chłopcu dużą radość na koniec pobytu sprawiły również dwa tatuaże z
henny, które sobie zrobił na rękach. Następnie powróciliśmy do Warszawy.
Słów brakuje żeby opisać wyjątkowe chwile przeżyte wspólnie z rodziną i ogrom radości jaki
Michał i jego rodzina przeżyli dzięki pomocy wielu osób i firm. To będzie pamiątka na
zawsze. Wszystkim Państwu z całego serca dziękujemy – bez Was nie byłaby możliwa
organizacja marzenia Michała i jego wielka, wielka radość ani szczęście całej rodziny!
Za pomoc w spełnieniu marzeń Michałka o wyjeździe z rodziną do Tropical Islands pod
Berlinem dziękujemy z całego serca następującym firmom i osobom prywatnym:
• Tropical Islands Holding GmbH, w szczególności Pani Karolinie Kuszyk i Panu
Patrickowi Kastner
• Shell Polska Sp. z o.o.
• National Car Rental
• CoBouw Polska Sp. z o.o.
• Stigal Marcin Stępień
• Panu Wojciechowi Gackowskiemu z Warszawy
• Anonimowemu Darczyńcy z Zamościa
• Idea & Marketing Sp. z o.o. i Pani Beacie Mąkólskiej
• Panu Pawłowi Mąkólskiemu
• IRYD Sp. z o.o.
• Jamalex Sp. z o.o.
• Fundacji Opiekuńczej IP - Kwidzyn S.A., w szczególności Panu Sewerynowi Duda
• Pani Annie Borzeszkowskiej z IP – Kwidzyn
• Pracownikom International Paper Polska Sp. z o.o.: Justynie Ziobro, Zhannie
Klyukanovey, Małgorzacie Lux Monica, Piotrowi Ptak i Tomaszowi Berbece
• Pani Ewelinie Wójcik z Elbląga
• Pani Ann-Marie Donaldson z Memphis w USA
• Panu Krzysztofowi Lenartowi z Lasek
• Pani Agnieszce Kamińskiej ze Zręcina
• Pani Annie Badura z Częstochowy
• Pani Małgorzacie Buchowieckiej z Prabut
• Panu Markowi Kost z Owczar
• Panu Jarosławowi Michalikowi ze Starego Sącza
• Panu Tomaszowi Badura z Częstochowy
• Pani Annie Kołodziejczyk z Bolechowic
• Panu Pawłowi Waga z Katowic
• Pani Annie Wasilewskiej – Dąbek z Warszawy
• Hotelowi Lubuski w Świebodzinie
• Restauracji Kamanda Lwowska w Warszawie
• Restauracji Graffit w Świebodzinie

Podobne dokumenty