STYL WESTERN W REKREACJI CZ XIII Chód boczny to
Transkrypt
STYL WESTERN W REKREACJI CZ XIII Chód boczny to
STYL WESTERN W REKREACJI CZ XIII Chód boczny to oswojenie konia z obiema wodzami oraz z uciskiem jedną nogą. Podobny manewr był już wykonywany na kole. Ten manewr natomiast wykonujemy w linii prostej. W końcowej fazie treningu wymagamy od konia płynnych i elastycznych ruchów, co oznacza, ze powinien utrzymywać tą samą odległość pomiędzy kolejnymi wykrokami oraz niezakłóconą równowagę i nisko ustawioną głowę. Sekwencje pomocy w chodzi bocznym: 1. Bezpośredni ucisk lewą nogą (ZDJĘCIE 1) 2. Przeniesienie ciężaru ciała na lewą stronę nogi, która wywiera ucisk (ZDJĘCIE 2) 3. Lewą wodzę należy przenieść nad karkiem konia i równolegle przesuwamy prawą wodzę, by narzucić ruch do przodu i kontrolować łopatkę. Lewa wodza utrzymuje łeb konia w odpowiedniej pozycji, aby obserwować lewe oko i lewą chrapę konia. (ZDJĘCIE 3) Zdjęcie 1. Zdjęcie. 2 1 Zdjęcie 3. W tym ćwiczeniu każda z wodzy ma wpływ na biodro konia; lewa wewnętrzna wodza oddziałuje na zewnętrzne biodro, a prawa zewnętrzna wodza na wewnętrzne biodro. Ta wiedza przyda nam się w momencie gdy nie będzie płynnego krzyżowania nóg konia, jak również podczas doskonalenia innych elementów treningu naszego konia. Dodatkowo zewnętrzna wodza utrzymuje łeb konia na właściwej pozycji. To ćwiczenie doskonalimy w stępie i kłusie. Są to ćwiczenia, które niosą ze sobą duże obciążenie fizyczne, jak też i psychiczne dla konia. Podstawową zasadą, której przestrzegam to odpoczynek – w tym przypadku relaks psychiczny i regulacja oddechu. Osobiście uważam, że dobra kondycja zależy od rytmicznego, a nie blokowanego z powodu wysiłku wdechu i wydechu. Właściwy ucisk nogami, korekta ostrogami, czy pięknie rozwinięte mięśnie u konia nie są w stanie zastąpić niewystarczającego dotlenienia. Myślę, że zdecydowana większość urazów podczas treningów (ścięgien, wędzideł) są wynikiem braku dotlenienia organizmu konia. Bez względu na to, czy to trening, czy zawody jeśli koń zaczyna ciężko oddychać natychmiast zatrzymujemy konia, rozluźniamy się i dajemy koniowi 10 –15 minut relaksu. Brak zrozumienia przez jeźdźców potrzeby odpoczynku często kończy się urazem fizycznym, ale też i psychicznym – często koń, który mógł być mistrzem, stał się koniem, który z góry jest przekreślony i to tylko dlatego, że nie pozwalano mu na oddech we właściwym czasie. Koń podczas trudnego i zbyt długiego treningu zwykle ma trudności z wykonaniem jakiegokolwiek manewru, wtedy potrzebuje 10 – 15 minut przerwy, żeby zaczerpnąć tchu. Po tym czasie zobaczysz, ze poprzednie problemy znikają, a trening staje się przyjemnością dla konia. Teoria oddechu ma swoje uzasadnienie fizjologiczne, wciągane przez konia powietrze 2 dotlenia krew, która w rezultacie „DOKARMIA” mięśnie. „GŁODNE” mięśnie nie mają możliwości prawidłowo funkcjonować, ponieważ utraciły swoją siłę. W takiej sytuacji kości konia znajdują się w nieregulowanej pozycji, bo nie są właściwie pozycjonowane przez silnie dotlenione mięśnie. Kosci są wspierane przez wędzidła, natomiast ścięgna są maksymalnie naciągnięte, ponieważcałe ciało konia znajduje się w nienaturalnej pozycji. Stąd aby uniknąć fizycznej i psychicznej klęski konia należy pozwolć mu na głęboki oddech i kilkunastominutową przerwę po ciężkich ćwiczeniach. Każdy koń jest inny i każdy w innym czasie wpada w kryzys i opada z sił. Jeździec powinien znać ten moment, wyczuwać go i wtedy po prostu zatrzymać się i dać koniowi ODPOCZĄĆ. Cdn. 3