Kilka słó w pó…
Transkrypt
Kilka słó w pó…
Kilka słów pó… Chciałbym bardzo wszystkim podziękować za liczne przybycie i zaangażowanie w część integracyjną jak i samą grę. Jest nam niezmiernie miło, że zaufaliście nam jako świeżym organizatorom kultowego biwaku jaki zainicjowała Apokalipsa. Nadszedł czas podsumowania, postaram się krótko ;o) Głównym założeniem było uratować biwak, zareagowaliśmy błyskawicznie. Ekipa się zebrała szybko za przygotowania. Nawet specjalnie nie musiałem nikogo przymuszać do specjalnych zadań. Bardzo to ułatwiło przygotowania co się przełożyło na dobry odbiór zaproszonych ekip. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Dzięki wielkie pantery! Gra była dobra, chodź całkowicie inaczej się odbyła niż zakładano. Poza tym tuż przed grą musieliśmy odrzucić tajemniczą 3cią stronę konfliktu, ze względu na to, że jedna ekipa + 2~3 osoby nie przyjechały. Miał być ciekawy scenariusz, wymagający fizycznie, z kilkoma mocnymi potyczkami. No cóż, zaskoczenie było duże, że pomimo starań Ksina jak i moich rozmijaliście się na potęgę. No cóż, milsimowcy byli zachwyceni a żeby i Ci drudzy nie wrócili zawiedzeni, sprowokowaliśmy na koniec potyczkę. Wielkie podziękowania dla Ksina, który przy drugiej grze jaką organizował dokonał wręcz kroku milowego. Świetna robota! Dzięki dla Macmaxa za wsparcie przy mechanice gry jak i zorganizowanie aktualniejszych map. Baza, z mojego punktu widzenia wszyscy zostawili po sobie porządek, sprzątania było nie wiele. Dziękujemy bardzo, zaoszczędziliście nam dużo czasu w niedzielę. Jak dobrze pamiętam około godz 10:00 zmyliśmy się do domu. Krzyżak i Daniel byli odpowiedzialni za tą część i poradzili sobie bardzo dobrze. Finanse ogarnął Stronczek, na pewno wyszło mu to lepiej niż dowodzenie ekipą :D Alkohol, nie powiem, że kulturka przy spożywaniu alkoholu była na wysokim poziomie, księżycówka była bardzo mocna ale i tak chyba jedyny który się zrzygał to ten pieprzony tłusty kot na sam koniec, jak już sprzątaliśmy :D Oczywiście, był jakiś mały incydent ale z tego wyciągnęliśmy wnioski i na następnej edycji wprowadzimy kilka ciekawych rozwiązań :P Integracja, było dobrze ale tu się przypierdolę do tego, że uciekacie grupkami albo na piętro albo na zewnątrz. Dziwne to trochę zwłaszcza, że mamy kilka wspólnych tematów. Na koniec dodam, że całość przerosła moje oczekiwania, miałem spore obawy czy nie zawalimy kilku kwestii no i czy księżycówka nie powali paru osób. Jak na pierwszy raz wyszło bardzo dobrze i za to wszystkim dziękuję raz jeszcze! Do następnego! mant3z