co czytają chorwaci
Transkrypt
co czytają chorwaci
Co czytają Chorwaci? Lubią romanse i bardziej ufają obcym Jutarnji List, 19 marca 2011 r. Missy, najmłodsza córka Macka Mackenziego, zostaje porwana podczas rodzinnych wakacji. Dowód na brutalne morderstwo odnalezione jest w opuszczonym domku w dziczy Oregonu. Cztery lata później, Mack dostaje wiadomość i zaproszenie do odwiedzenia tego samego domku, gdzie zmierzy się z odwiecznym pytaniem – gdzie jest Bóg w świecie wypełnionym niewyobrażalnym bólem. Taki jest główny wątek literackiego hitu w Chorwacji „Chata”, autorstwa kanadyjskiego pisarza Williama P. Younga. Książka, jak dowodzą statystyki, jest najczęściej wypożyczanym tytułem w chorwackich bibliotekach w ciągu ostatniego roku. Przez ostatnie trzy lata „Chata” sprzedała się na świecie w ponad 10 milionach egzemplarzy. W samej Chorwacji rozprowadzono ich ponad 30 tysięcy. Z kolei w samych tylko zagrzebskich bibliotekach tytuł ten był wypożyczany aż 4344 razy. Top-listy najczęściej wypożyczanych tytułów są jedynymi obiektywnymi listami w Chorwacji, dzięki którym można określić popularność autora, dużo bardziej precyzyjnie niż na podstawie listy sprzedanych książek, o których informacje zbierane są selektywnie. Listy te dostępne są już od pewnego czasu, odkąd Biblioteka Miasta Zagrzebia, którą tworzą 42 biblioteki, wprowadziła informatyczny system liczenia użytkowników (ma ich 205 720). Oprogramowanie zagrzebskiej biblioteki wprowadzono następnie w Splicie, Rijece, Puli, Kutinie, Opatiji i Velikiej Goricy. W ten sposób do sieci podłączonych zostało na dzień dzisiejszy 40% wszystkich bibliotek w Chorwacji, a sumy ich list pokazują trendy czytelnicze Chorwatów – to co czytało się i czyta w ostatnich latach. Na liście Top-5 wśród najchętniej wypożyczanych autorów książek, poza kanadyjskim pisarzem znajdują się tytuły Stiega Larssona (którego trylogia „Millennium” sprzedała się w 20 tysiącach egzemplarzy), a także Dana Browna i Carlosa Ruiza Zafona. Jedynym rodzimym autorem mieszczącym się na liście jest Ante Tomić z humorystyczną powieścią „Dziwo w Poskokovej Dradze”. Wydana z końcem zeszłego roku sprzedała się jak do tej pory w 12 tys. egzemplarzy. Książka Tomića zaprzecza ludowemu powiedzeniu, że nikt nie jest prorokiem we własnej wsi, gdyż w jego rodzimym Splicie powieść zdecydowanie prowadzi w rankingu. Pozyskane z bazy danych chorwackich bibliotek informacje wskazują, że książkę Tomicia przeczytało co najmniej 17,5 tysiąca osób, a liczba powiększa się z każdym dniem. - Częstym powodem dla którego ludzie przedłużają termin wypożyczenia książki, który wynosi od 21 do 30 dni, jest to, że czyta ją jeszcze ktoś oprócz wypożyczającego. My zgadzamy się na przedłużanie wypożyczenia wszystkich książek za wyjątkiem lektur - podkreśla Zdenka Sviben, koordynatorka biura wypożyczalni Biblioteki Miasta Zagrzebia. Gorszą wiadomością dla chorwackiej literatury jest to, że według informacji podawanych przez biblioteki, książki innych chorwackich autorów (nie będące lekturami) wypożyczane są niezwykle rzadko. Poza Tomićem, na liście pierwszych stu książek pojawiają się powieści „Hotel Zagorje” Ivany Simić Bodrozic i „Opowiedz mi o niej” Renaty Baretić, plasujące się dopiero w drugiej połowie listy. Czytelnicy bibliotek preferują kryminały, thrillery, albo powieści romantyczne. Popularne są Victoria Hislop, Cecilia Ahern i królowa chorwackich (a na pewno światowych bibliotek) Susan Elizabeth Philips. W ostatnich latach na świecie panuje trend wydawania książek o bardzo zróżnicowanej jakości, których tematyką jest współczesne społeczeństwo albo historia Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Zainteresowanie egzotycznymi opowieściami, także w Chorwacji trafiło na podatny grunt, w bibliotekach często poszukiwani są bowiem tacy autorzy jak Anchee Min, Rayaa Alsanee, Yasmina Khadra, Azar Nafisi, Indu Sundaresen, Manila Suri, czy Khaled Hosseini. Z pewnością też nie bez znaczenia jest, że niektórych z tych autorów, np. Indu Sundaresan czy Anchee Min, można zaliczyć do twórców powieści romantycznych, których docelową grupą odbiorców są kobiety. tłum. i red. Monika Okupniak