Problem grzechu został raz na zawsze rozwiązany !!!

Transkrypt

Problem grzechu został raz na zawsze rozwiązany !!!
Problem grzechu został
raz na zawsze rozwiązany !!!
Na człowieku znalazła się wina grzechu, a grzech pociągał za sobą karę, której żaden
człowiek nie potrafił spłacić. Ta kara była tak wielka, że nie znalazł się nikt, kto mógłby
spłacić tę karę. Bóg właśnie w taki sposób postanowił – uczynił karę tak wielką, aby
nikt z ludzi nie był w stanie jej spłacić – a następnie dokonał tego Sam. Otóż, karą za
grzech była śmierć. Narodziliśmy się w grzechu, ukształtowaliśmy się w nieprawości,
przyszliśmy na świat mówiąc kłamstwo. A zatem nikt z nas nie był godzien, nawet na
całej ziemi nie znalazł się nikt, kto mógł być godzien. Kiedy ziemia została nawiedzona
grzechem, to wówczas jakby ciemna zasłona spadła z nieba i sparaliżowała całą ziemię.
Każde stworzenie na ziemi, wszelkie boskie stworzenie zostało poddane w niewolę.
Człowiek został poddany w niewolę śmierci, chorób, kłopotów i smutków. A cała natura
towarzyszyła mu. Grzech podziałał niczym narkoza, a cały świat został sparaliżowany.
My natomiast pozostaliśmy tutaj w stanie beznadziejnym, bowiem do tego stanu upadło
każde stworzenie na ziemi, a więc pomoc musiała przyjść skądś, gdzie nie ma grzechu.
Ona nie mogła przyjść z tej ziemi. A zatem, kiedy człowiek poznał, że został oddzielony
od swego Boga, stał się tułaczem. Lecz nie było drogi powrotnej – człowiek był
zgubiony. Nie wiedział, dokąd się udać. A więc nadal się tułał, szukając, czy gdzieś nie
uda mu się znaleźć powrotnej drogi do tego miejsca. A coś wewnątrz mówiło mu, że
pochodzi z doskonałego miejsca.
Nie ma żadnego człowieka. Nie ma nikogo, który by nie szukał tej doskonałości. Z
chwilą, kiedy zostaną spłacone wasze rachunki, myślicie, że będziecie z tego
zadowoleni. Lecz kiedy te rachunki zostały już spłacone, to ktoś w waszej rodzinie
rozchoruje się. A kiedy ta choroba ustanie, wówczas macie jeszcze więcej rachunków,
które trzeba spłacić. Zwracacie uwagę na to, że wasza głowa siwieje i pragniecie stać
się na nowo młodymi. Ciągle, nieustannie powtarza się to na skutek fali grzechu. Lecz
w waszych sercach, na skutek tego, że czegoś szukacie, posiadacie dowód, że gdzieś
istnieje doskonałość – ona gdzieś istnieje. Z tego powodu, w obecnym czasie, grzesznik
ciągle się tuła. Śliczna młoda dziewczyna pozwala sobie ostrzyc swoje włosy, aby stać
się bardziej popularną. Maluje swoją twarz, aby ładniej wyglądać, wkłada na siebie
takie odzienie, aby pokazać swoje kształty, bowiem nic innego nie może znaleźć. Szuka
czegoś, pragnie znaleźć coś, aby do tego wrócić. Sąsiad buduje dom i urządza go w
pewien sposób, a to taki, aby wyglądał lepiej od domu swego sąsiada. I to się ciągle
powtarza. Szukamy czegoś, lecz ciągle coś przechodzi nieco powyżej nas. W nas
znajduje się coś, co ciągle czegoś szuka, a to jest dowodem tego, że jesteśmy zgubieni.
Pragniemy znaleźć to „coś”, co byłoby w stanie przyprowadzić nas do stanu
zadowolenia, co mogłoby zaspokoić nasz głód, lecz wydaje się, że nie potrafimy tego
znaleźć. Istoty ludzkie próbowały znaleźć to przez wszystkie wieki. Płakały po tym,
szlochały, czyniły wszystko, co było w ich siłach, ale ciągle nie mogły tego znaleźć,
tułały się więc dookoła po świecie. Aż w końcu nadszedł pewien dzień – to był ten
dzień na Golgocie – ktoś zstąpił z chwały – ktoś, którego Imię było Jezus Chrystus,
Syn Boży, który zstąpił z chwały i dokonał tego dzieła na Golgocie!!!
WWW.POSELSTWO.VXM.PL
1
W tym dniu została zapłacona ta cena. Problem grzechów został na zawsze rozwiązany,
została otwarta Droga do tych spraw, po których odczuwaliśmy głód i pragnienie.
Zostaliśmy przyprowadzeni do stanu zaspokojenia. Nie ma żadnego człowieka, który
odwiedzając Golgotę i oglądając ją, mógłby pozostać takim samym. Wszystko, czego
on pożądał, lub do czego skierował swą tęsknotę, zostało spełnione, z tą chwilą, kiedy
dotarł do tego miejsca. Był to tak ważny dzień i tak ważne wydarzenie, że świat został
wstrząśnięty, świat został wstrząśnięty, jak nigdy przedtem, kiedy Jezus umierając na
Golgocie zapłacił cenę grzechu. Ten grzeszny świat przeżył zaćmienie. Słońce zaszło w
środku dnia i przeżyło załamanie nerwowe. Skały się zachwiały, góry się rozpadały.
Zmarli powstali z grobów. Co się stało? Bóg zranił na zawsze to zwierzę zwane
szatanem. Od tej chwili diabeł stał się jeszcze bardziej złośliwy, bowiem na ludzką
rasę padło światło; a każdy wie, że zranione zwierzę jest jeszcze bardziej złośliwe…
Pełza się dookoła, choć jego grzbiet został złamany. Otóż, szatan otrzymał na
Golgocie cios. Ziemia to potwierdziła. Największa cena wszech czasów została
spłacona. A Jedyny, który ją mógł zapłacić, zstąpił i zapłacił ją na Golgocie. Bóg tego
wymagał.
Nikt z ludzi nie był godzien. Żaden człowiek nie mógł tego dokonać, a więc zstąpił sam
Bóg i stał się człowiekiem. Żył ludzkim życiem, poddany ludzkim pragnieniom i został
ukrzyżowany na Golgocie. Tam, gdzie szatan myślał, że On tego nie jest w stanie
dokonać, że nie jest w stanie przez to wszystko przejść – On udał się do Getsemane i
wytrzymał takie pokusy, w których nie obstał by się żaden człowiek. On przeszedł przez
to wszystko jako człowiek. Zapłacił tę cenę i to było przyczyną zaćmienia się ziemi.
Było to niczym narkoza przy operacji. Kiedy lekarz daje człowiekowi narkozę, najpierw
zanim tego dokona, uśpi go. A kiedy Bóg przygotował operację dla Swego Kościoła,
świat otrzymał narkozę. Przyroda upadła w dreszcze. Nic dziwnego, wszak umierał Bóg
w ludzkim ciele. To była godzina, której oczekiwał ten świat, choć tego wiele ludzi nie
poznało. Tak samo dzieje się i dziś. Wiele ludzi oczekuje tych spraw, a jednak nie może
je rozpoznać. Oni nie mogą rozpoznać, którędy prowadzi droga wyjścia. Ciągle próbują
szukać rozkoszy i rzeczy tego świata i pragną znaleźć swoją własną drogę wyjścia. Wiele
drogowskazów wskazywało na ten dzień. Było wiele przedobrazów takich jak baranek,
byk, synogarlica i wiele innych; ale one tego nie mogły zerwać. One nie były w stanie
rozerwać kajdan śmierci, bowiem szatan był w posiadaniu ziemi. Cena została
spłacona a niewola szatana złamana. Bóg darował człowiekowi Drogę powrotu do
tego, czego szukał. Już więcej nie musiał płakać. Kiedy On złamał grzbiet szatana tam
na Golgocie – grzbiet grzechu i choroby – prowadzi każdą śmiertelną istotę na tej ziemi
z powrotem do obecności Boga i przebacza jej grzechy. Alleluja! Wasze grzechy są
przebaczone! Chwała! Nie musisz już więcej mówić: „Nie jestem godzien”.
Oczywiście, że nie jesteś, ani nie mogłeś być godzien. Ale ten, kto był godzien, zajął
twoje miejsce, a ty stałeś się wolny. Już więcej nie musisz się tułać, już więcej nie
musisz szukać rozkoszy ludzkich na tej ziemi, bowiem: „Jest Źródło pełne świętej krwi,
płynące z żył Emanuela, a kiedy grzesznik omyje się w nim, zostanie obmyty ze
wszystkich plam”.
„I będzie tam droga bita, nazwana Drogą świętą. Nie będzie nią chodził nieczysty;
będzie ona tylko dla jego pielgrzymów. Nawet głupi na niej nie zbłądzi.” (Księga
Izajasza 35,8) Musisz najpierw przyjść do tego Źródła, a następnie możesz wejść na
tą Drogę. On złamał potęgę szatana. Otworzył więzienne drzwi piekła. A wszyscy
WWW.POSELSTWO.VXM.PL
2
ludzie, którzy na tej ziemi byli tam zamknięci – w tym więzieniu – bali się, że kiedy
przyjdzie im umrzeć, to co stanie się z nimi po śmierci? Tam na Golgocie otworzył On
te cele i wypuścił wszystkich uwięzionych na wolność. Już więcej nie musisz być
atakowany przez grzech. Już więcej nie musisz poddawać swoich członków grzechowi,
pijaństwu, paleniu, grom hazardowym i kłamstwu. Możesz postępować szczerze,
sprawiedliwie i uprzejmie. Szatan w tej sprawie nie jest w stanie przeszkodzić, bowiem
zostałeś podłączony do tej linii, do tej linii Życia. Jest ona zakotwiczona w Skale
Wieków. Nic nie może tobą poruszyć. Żaden wiatr nie może cię stamtąd strząść, nic,
ani sama śmierć nie potrafi cię oddzielić od miłości Bożej, która jest w Jezusie
Chrystusie. Oto, jakie znaczenie ma Golgota. Ludzie, którzy byli zniewoleni, zostali
wypuszczeni na wolność. Ludzie, którzy żyli w strachu śmierci nie muszą się jej
więcej obawiać. Alleluja! Jesteśmy wykupieni. Nie musimy się już więcej tułać. Bóg
daje nam życie. Nasze grzechy są usunięte. Ten dzień na Golgocie zapłacił tę cenę.
Kiedy to wszystko oglądamy, nie dziwmy się temu, że poeta napisał następujące słowa:
„Gdy skały się chwiały a niebo pociemniało, mój Zbawca skłonił głowę swą i zmarł.
Lecz rozdarcie zasłony objawiło Drogę do radości nieba i wiecznych dni”. Grzesznik nie
musi już więcej pytać się, czy może być zbawiony, lub też nie. Chory człowiek nie musi
się więcej pytać, czy może być uzdrowiony, lub też nie. Rozdarcie zasłony w tym dniu
na Golgocie objawiło Drogę do zupełnego zwycięstwa. Bóg udzielił nam mocy swego
Ducha do zwycięskiego życia nad tymi wszystkimi sprawami. Prosi nas tylko o to,
abyśmy temu wierzyli – temu co stało się na Golgocie. Nie było jeszcze nigdy takiego
dnia. Nigdy w przyszłości takiego również nie będzie. Dlatego, że taki dzień byłby już
niepotrzebny. Cena jest zapłacona a my jesteśmy odkupieni! O, jaki to przywilej,
grzeszniku, że tego poranka możesz wiedzieć, że posiadasz Drogę wyjścia. Ten dzień
na Golgocie otworzył tę Drogę. Golgota ci to daje za darmo. Jak mógłbyś to odrzucić i
zastąpić czymś innym, np. rozkoszami tego świata. Czemuż tego nie chcesz przyjąć?
Otwarcie zasłony prowadzi człowieka z powrotem do obecności Boga a przy tym nie
pozostaje na nim żaden grzech. Została otwarta przed nim Droga do wartości, które
szukał – do doskonałości, nieba, chwały, pokoju, Wiecznego Życia – wszystko otwiera
się przed nim. Ten dzień oznaczał śmiertelny cios dla mocy szatana. On wszystko
zakończył. Mogę Go tutaj oglądać. Kiedy umarł na Golgocie, otworzył Drogę.
On oddał swego Ducha, Ducha Świętego, którego zesłał z powrotem na ziemię, dla
ciebie i mnie, abyśmy przezeń żyli. Co musimy uczynić ty i ja? Może powiecie:
„Doceniam to. Jest to bardzo dobra rzecz”. Ale my To musimy przyjąć. A przyjąć tę
rzecz, to oznacza przyjąć Jego Osobę – Chrystusa do naszych serc. Wówczas zostajemy
uwolnieni od grzechu. Z tego powodu nie wiszą już na nas żadne kajdany grzechu.
Stoimy przed Bogiem w takim stanie jak gdybyśmy nigdy nie zgrzeszyli. Doskonała
ofiara czyni nas doskonałymi, bowiem Jezus powiedział: „Bądźcie doskonałymi, jak
Ojciec wasz w niebiesiech doskonały jest”. A tak nie pozostaje już nic więcej do
uczynienia, gdyż uczynił nas doskonałymi w obecności Boga. …to jest z góry
przeznaczone na niepowodzenie, jak długo patrzysz na to, co uczyniłeś. Nie patrz
jednak na to, co uczyniłeś. Patrz na to, co ten dzień na Golgocie uczynił dla ciebie.
On zapłacił twoją cenę Ten problem został rozwiązany. Twoje grzechy były jak
szkarłat, obecnie są jako śnieg. Były czerwone jak karmazyn, obecnie są wybielone jak
wełna. Nie ma na tobie żadnego grzechu. Jesteś całkowicie bezgrzeszny. Bez względu
na to, co czyniłeś w przeszłości, lub co czynisz obecnie, pozostajesz bezgrzeszny. Tak
WWW.POSELSTWO.VXM.PL
3
długo, jak przyjmujesz Jezusa Chrystusa jako swojego Zbawiciela, twoje grzechy są
tobie przebaczone. A wszystko, co jest przebaczone, zostało wymazane i zapomniane.
Kiedy spełnisz ten warunek, otrzymujesz Jego Ducha, abyś mógł naśladować Go i czynić
to, co On czynił.
„…upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w Imię Jezusa Chrystusa
na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica
ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z
dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła.”
(Dzieje Apostolskie 2, 38-39)
***
WWW.POSELSTWO.VXM.PL
4