rozmowa trwa dalej
Transkrypt
rozmowa trwa dalej
c ena 19 zł w w w. b i u r o l i t e r ac k i e . p l Roman Honet rozmowa trwa dalej 22. wiersze podróżne Roman Honet rozmowa trwa dalej Biuro Literackie • Stronie Śląskie – Wrocław 2016 3 echa jednego głosu czas nie zna żadnych okrucieństw, oprócz ciszy po nas. każdego lata pali ziemię lawina wczorajszych śladów, rzeka obmywa usta spuchnięte od rozgryzania głogu i ciemnych liter na brzegach podartego w milczeniu pisma. ciągle jeszcze należymy do minionych pożarów, odblasków czystych jak wracający z anglii, blady hrabia st ives. tygodnie nasycają krwiobieg spienioną kością, kiedy przyłapujemy się w windach, szpitalach, lustrach. ciemność, okręgi wody i zwijająca się głębia aż tu doszliśmy 5 curriculum vitae krzewy przy stacji uzdatniania wody, gdzie po raz pierwszy znalazłeś ścierwo i domyśliłeś się sam lub powiedziano ci o tym odtąd musisz biec przez popielate galerie z betonu i kwarcu, przez nigdy niezasypiające ulice przepływając przez głowy klęczących obok, zaraźliwe, przez śliskie oczy zmarłych z samotności albo z zatłoczenia wchłanianie w blasku reflektorów, zwracanie w rytm regulaminu – to odtąd twoje, zabierz, to twoje na zawsze to odtąd twoja matka, wciąż strącająca cię tam – w konwalie obok oczyszczalni ścieków do tego miejsca, gdzie leżało ścierwo, żebyś porównał zapach swój i jego 18 rodzaje nocnej alchemii z każdej ozdoby wytopiłem czerń, to jest możliwe. wilgoć tworząca samożywne bryły w przedsionkach łaźni, pomyje, w które zmienił się czas bezpowrotnych chorób czy wakacji. jeszcze tam stoisz, w krzewach ostrężyn przy rzece błyszczy się jeszcze twój bagaż, cień – przenośny posąg krwi. myślę: lato przesuwające zegary w zbożu, subtropikalny las, nigdy cię nie spotkam. iskro. ironio. zatrzymana we mnie na zawsze, każdej nocy martwa inaczej 26 wyznawcy może to chiński astronauta, mknący przez rozbłyskane noce galaktyki (teraz noce wytapia się w chinach). może ta łuna od hipermarketów, kasjerki w świątecznych czapkach przeliczające kule, w których śnieg prószy na grzbiety delfinów, i wtedy widzą: wściekłość, szklany łagier. może to zgaśnie. przejdzie. niech już mnie nie trzyma: ten gniew wezbrany w opuszczeniu rąk na terminale, obręcz argonowego blasku nad głowami tłumu – anioł krzewienia wiary i pederastii, islam bożego narodzenia, islam – bestia z gór 28 trasy kolejowe Markowi Lobo Wojciechowskiemu w styczniu. nad zamarzniętą wodą przy torach. dźwigając pręty zbrojeniowe, czerwone kręgi z pieca kuchennego na peryferie czasu czy litości gdzie ślepcom śni się ogień w żelbetowych strzelnicach. potrącając tych, którzy wyruszyli na poszukiwanie, polowanie na żyły lśniące pod śniegiem – na życie wieczne; ścigając oko skaczące po białych podkładach – oko, które widziało: świat się pod nami rozproszył i zostaliśmy z niepotrzebnymi narzędziami w rękach, z głowami gasnącymi w purpurowym mroku – tam, gdzie nikt się nie zjawi, nikt nigdy nie zapyta dlaczego, po co byliśmy 29 Spis wierszy echa jednego głosu / 5 zawsze na północ / 6 z podróży pośmiertnej / 7 żeby wrzał / 14 człowiek, który wędrował przez węża / 15 wszyscy tutaj tęsknimy, leo / 16 zimne pole / 17 curriculum vitae / 18 [z naszej wyprawy w głąb oka] / 19 kwiaty, larwy / 20 lato 1991. golden boy / 22 powroty, raj / 24 minuta / 25 rodzaje nocnej alchemii / 26 otworzyłem sen nie mój / 27 wyznawcy / 28 trasy kolejowe / 29 42 korona / 30 pożar / 31 funkcjonariusze / 32 piórko / 33 rozmowa trwa dalej / 34 Od autora / 41 43 2 22. Wi er s z e p odr óż ne Roman Honet rozmowa trwa dalej Zdjęcie Piotr Maur Projekt okładki Artur Burszta Projekt typograficzny Artur Burszta Skład Nina Kim Korekta Anna Krzywania Druk i oprawa Wrocławska Drukarnia Naukowa PAN Copyright © by Roman Honet, 2016 Copyright © by Piotr Maur, 2016 Copyright © by Biuro Literackie, 2016 Biuro Literackie Sokolnicza 5/37, 53-676 Wrocław tel. 71 346 01 42, [email protected] www.biuroliterackie.pl isbn 978-83-65125-22-4 44 c ena 19 zł w w w. b i u r o l i t e r ac k i e . p l Roman Honet rozmowa trwa dalej 22. wiersze podróżne