Górnik Konin – na podbój Europy!

Transkrypt

Górnik Konin – na podbój Europy!
strona
26
KONIŃSKI FUTURNISTA – GAZETKA OKAZJONALNA
„PRZEGLĄD KONIŃSKI”
13-19 grudnia 2011 • nr 50
Górnik Konin – na podbój Europy!
Kolektyw, monolit, jedność – to tylko niektóre z określeń, jakie idealnie pasują
do konińskiej drużyny. Zespołu, który przebył długą drogę, by w końcu znaleźć się
na szczycie.
A wszystko zaczęło się w 2015 roku, kiedy
Górnik przeżywał jeden z najgorszych okresów w swojej historii. Drużyna spadła do ligi
okręgowej, a sytuacja finansowa klubu była
w opłakanym stanie. Ale wtedy pojawił się
on, sponsor i wielki miłośnik futbolu – Józef
Wojciechowski, który dzięki swojemu zaangażowaniu nie tylko wyciągnął zespół z dna, ale
stworzył z niego najsilniejszy klub w Polsce,
tak jak niegdyś zrobił to Abramowicz, przejmując londyńską Chelsea.
Pieniądze nowego właściciela zażegnały kryzys w budżecie klubu i sprawiły, że
piłkarze musieli się martwić tylko o powrót
do formy i walkę o awans do pierwszej ligi.
Tak też się w końcu stało. Zespół złożony z
samych wychowanków klubu piął się z roku
na rok coraz wyżej w futbolowej hierarchii.
Nadszedł 2021 i wreszcie upragniony awans
do ekstraklasy. Z miejsca Górnik stał się drużyną walczącą o najwyższe laury w lidze.
Sportowcy zadomowili się w niej na dobre,
zdobywając co sezon miejsca w czołowej
czwórce. Nie mieli problemu z poziomem
piłkarskim, ponieważ ich szkółka, jak ta z
Barcelony za najlepszych lat, wypuszczała
co sezon nowych, świetnych zawodników,
którzy bez problemu odnajdowali się w
podstawowej jedenastce. Niestety, mimo to,
zawsze czegoś brakowało do upragnionego
mistrzostwa. Ale w grze konińskiego klubu
widać było cały czas progres i kibice mieli
podstawy, by wierzyć, że upragniony puchar
wreszcie znajdzie się w klubowej gablotce.
Przyszedł w końcu sezon 2029/2030,
zdecydowanie najlepszy w historii drużyny.
Górnik zdobył upragniony Puchar Polski,
pokazał się z najlepszej strony w Lidze Europy, dochodząc do 1/4 finału, zdobywając
po drodze wymarzone Mistrzostwo Polski.
Wspaniała gra Górnika nie umknęła uwadze
selekcjonera drużyny narodowej, który powołał na Mistrzostwa Świata we Włoszech
7 piłkarzy konińskiego klubu. Zawodnicy
Górnika wywalczyli awans do Ligi Mistrzów
dzięki dobrej grze w eliminacjach, co niezmiernie ucieszyło kibiców, którzy pełni są
wiary w obronę tytuły mistrza kraju i żywią
nadzieję na triumfy na europejskich arenach
piłkarskich.
Sebastian Tomczak,
klasa IIc, II Liceum
To co wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Władze Konina podjęły bardzo ważną i trudną decyzję w sprawie lokalnego stadionu. Będzie przebudowa
i modernizacja Złotej Jedenastki imienia Kazimierza Górskiego w Koninie. – Chcemy zrobić wszystko, by ożywić sport w naszym regionie – mówi prezydent
Krzysztof Nowak.
Porozumienie w sprawie konińskiego stadionu
W ratuszu odbyło się spotkanie najwyższych przedstawicieli Konina z niemiecką
firmą JSK Architeck w sprawie przebudowy
lokalnego stadionu. – Wybór tej firmy nie
był przypadkowy – podkreśla rzecznik Rady
Miasta Krystian Lans. – Niemiecka firma
budowała już swoje stadiony w Polsce, między innymi w Warszawie czy Gdańsku, my
chcemy być kolejnym miastem, które będzie
cieszyło się z pięknego obiektu.
Sam prezydent nie krył swego zadowolenia
z podjęcia takiej właśnie decyzji. – Od daw-
na marzeniem każdego kibica konińskiego
sportu było mieć we własnym mieście piękny stadion. Każdy mieszkaniec, który jechał
na inne, nowe obiekty sportowe na pewno
był pod dużym wrażeniem ich wyglądu, jak
i wielkości – mówi prezydent Nowak. – W
tym roku dostaliśmy ogromną szansę na
modernizację naszego starego, bo już prawie 50-letniego obiektu. Myślę, że wszystko
zmierza w dobrym kierunku, aby już za 3
lata oglądać mecze na najwyższym poziomie piłkarskim na nowo wybudowanym
stadionie – tłumaczył dziennikarzom z dumą
prezydent Konina.
Na konferencji prasowej nie zabrakło także prezesów wszystkich klubów piłkarskich z
Konina, z Górnikiem na czele i wiadomo już
dziś, że wszystkie lokalne kluby będą mogły
rozgrywać swoje mecze na nowym stadionie.
Niemiecki inwestor JSK już przedstawił
plan działań, a prace przygotowawcze do
rozbudowy stadionu mają zacząć się jeszcze
w tym roku. Oficjalnie makieta stadionu będzie odsłonięta w przyszłym miesiącu, ale już
Hokejowe niebo
dla Adama Polczaka Złap oddech
wiadomo, że zostanie wybudowany w miejscu
obecnego obiektu i że będzie spełniał wszystkie standardy europejskie.
Nowy stadion pomieści 20.000 kibiców, zostanie całkowicie zadaszony, co będzie sprzyjało oglądaniu meczów bez względu na aurę.
Całkowity koszt jego przebudowy wyniesie
150 mln zł i będzie w większości sfinansowany
ze środków unijnych.
Łukasz Jaskólski,
kl. Is, Zespoł Szkół
im. Mikołaja Kopernika
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakbyś się zachował, wiedząc, że zachorowałeś
na nieuleczalną chorobę? Większość z nas o tym nie myśli, a przecież nigdy nie
wiadomo, co przyniesie jutro. Taka historia spotkała 7-letniego syna pani Justyny.
Jak ona sobie z tym poradziła?
Adam Polczak – rodowity mieszkaniec Konina, który zaryzykował wszystko, by
zostać hokeistą. Była to jego najlepsza życiowa decyzja, bo dziś może się cieszyć
ze zdobycia Pucharu Stanleya i tytułu MVP całego sezonu 2030.
– Nieczęsto zdarza Ci się odwiedzać rodzinne miasto.
– Niestety nie. Sezon jest bardzo długi i wyczerpujący. Nie mam czasu na odpoczynek, a co
tu mówić o odwiedzaniu Konina.
– Jak w ogóle zaczęła się Twoja przygoda
z hokejem?
– Od małego interesowałem się hokejem.
Czułem, że to jest to, co najbardziej chcę
robić w życiu. Nauczyłem się jeździć na łyżwach, trzymać kij i panować nad krążkiem.
Znalazłem klub w Poznaniu, w którym mogłem trenować i szkolić swe umiejętności.
Niestety, czułem, że to za mało i potrzebuję
czegoś więcej.
– I wtedy właśnie sporo zaryzykowałeś.
– Tak, postawiłem wszystko na jedną kartę. Wydałem wszystkie swoje pieniądze na
wyjazd do Stanów Zjednoczonych na NHL
Draft, czyli spotkanie, na którym drużyny
NHL dobierają nowych zawodników. Los się
do mnie uśmiechnął i moja dobra gra została zauważona przez drużynę Detroit Red
Wings, która postanowiła podpisać ze mną
kontrakt.
– Mimo trudnego początku zanotowałeś
świetny debiutancki sezon w NHL.
– Początki rzeczywiście były trudne. Miałem
problem z aklimatyzacją, ale po czasie poczułem się pewniej i stałem się ważnym ogniwem
drużyny. Mieliśmy wspaniały sezon, w którym
zdobyliśmy Puchar Stanleya, a ja zostałem wybrany MVP sezonu.
– Dziękuję za rozmowę i życzę powtórzenia
sukcesów. W końcu odwiedziłeś rodzinny Konin, masz tutaj wiernych fanów.
– Zdaję sobie z tego sprawę, chciałbym w
przyszłości stworzyć w Koninie szkółkę hokejową. Zacznę jednak od budowy profesjonalnej
hali sportowej z pełnowymiarowym boiskiem.
Budowa ma ruszyć już w 2031 roku. Teraz
udaję się na zasłużony urlop. Ale potem ostro
startuję z przygotowaniami do nowego sezonu.
Mam nadzieję, że znów tak udanego.
Sebastian Tomczak,
IIc, II Liceum
„Koniński Futurnista” – jednorazowo wydana gazeta powstała podczas
warsztatów dziennikarskich przeprowadzonych wspólnie z redakcją
„Przeglądu Konińskiego” w ramach Inicjatyw Społecznych Foresight
Wielkopolska, projektu realizowanego przez Urząd Marszałkowski
Województwa Wielkopolskiego.
Szczegóły na stronie www.foresightwielkopolska.pl oraz na portalu Facebook: http://www.facebook.com/foresight.wielkopolska
– To zaczęło się ponad miesiąc temu. Mariusz coraz częściej się krztusił i ciężko było
mu złapać oddech podczas wysiłku fizycznego – opowiada Justyna, mama 7-letniego Mariusza. Na początku sprawę zbagatelizowała,
jednak gdy napady zaniku oddechu nasilały się
i chłopiec nie mógł normalnie funkcjonować,
postanowiła udać się do lekarza. Ten postawił
diagnozę: peloalanina złośliwa. Bardzo rzadka
choroba, która atakuje układ oddechowy i powoli go wyniszcza. – Świat mi się wtedy zawalił – wspomina zrozpaczona matka.
Rodzina pani Justyny pochodzi z małej
miejscowości pod Koninem, tamtejsza przychodnia nie posiada odpowiedniego sprzętu
i nie potrafi zapewnić chłopcu leczenia. – W
tamtym momencie myślałam, że to koniec,
że będę musiała pożegnać się moim synem
– ze łzami w oczach opowiada kobieta. I kiedy
wydawało się, że los Mariusza jest przesądzony, pojawiła się nowa nadzieja: Centrum Zwalczania Chorób w Koninie – to nowoczesna klinika, która została oddana do użytku w 2029
roku. Klinika wyposażona jest w profesjonalny
sprzęt, a jeden z jej lekarzy zetknął się już z tą
chorobą, chociaż na całym świecie zanotowano
zaledwie kilka jej przypadków. Sam transport
do Konina był nie lada wyzwaniem dla pani
Justyny, która straciła męża i samotnie wychowuje trójkę dzieci. W tej sytuacji mogła liczyć
tylko na pomoc swoich sąsiadów, którzy zorganizowali samochód i kierowcę. – Mariusz
to dobry chłopiec, chociaż tyle mogliśmy dla
niego zrobić – mówi sąsiad chorego dziecka.
Dalszymi losami chłopca zajął się Aleksander
Jankowski, lekarz który zgodził się pomóc
dziecku i pokrył wszelkie koszty leczenia, na
co nie było stać matki chłopca. – Naprawdę
nie wiem, jak mam mu dziękować, on uratował życie mojego syna – mówi pełna wdzięczności pani Justyna.
Za tydzień chłopiec ma pierwszą operację.
Jego historią zainteresowała się także fundacja
wspierająca nieuleczalnie chore dzieci, która
już teraz zaczęła zbierać środki na późniejszą
rehabilitację chłopca. Do akcji, która została
nazwana „Dajmy oddech Mariuszowi” może
dołączyć każdy z nas. Więcej informacji na
www.dajmyoddechmariuszowi.pl.
Sam Mariusz nie boi się operacji, a zapytany, kim chce zostać w przyszłości, odpowiada,
że lekarzem. – Być może i ja uratuję komuś
życie – mówi pełen nadziei i ufności chłopiec.
Trzymajmy kciuki za Mariusza. Na pewno
jeszcze o nim usłyszymy.
Adrianna Świtalska,
klasa Is, Zespół Szkół
im. Mikołaja Kopernika
Konińskiego Futurnistę redagował zespół:
II Liceum im. K.K. Baczyńskiego w Koninie:
Dominika Sobieraj, Nikola Łoboda, Magdalena Szychulska, Paweł Witkowski, Sebastian Tomczak.
III Liceum im. C.K. Norwida w Koninie:
Klaudia Taras, Marta Maciejewska, Kamila Rabińska, Łukasz Czarnecki.
Zespół Szkół im. M. Kopernika w Koninie:
Kinga Wawrzyniak, Adrianna Świtalska, Agnieszka Hyży, Łukasz Jaskólski, Patryk Golimowski.

Podobne dokumenty